dębowe ucho 2
Transkrypt
dębowe ucho 2
DĘBOWE UCHO LUTY 2009r. W TYM NUMERZE: - przepis na “Walentynkowe serducha” - walentynkowe wróżby - historia walentynek - recenzja książki o... miłości Walentynkowe Serducha Składniki: 150 ml wody 70g margaryny ok.80dag cukru pudru 1 szklanka mąki olejek cytrynowy kwasek cytrynowy (ok. 1 łyżeczka) barwnik spożywczy w płynie czerwony 1 łyżeczka kakao Przepis: Do rondelka wlać wodę, włożyć pokrojoną margarynę. Zagotować. Do gotującego się płynu wsypać powoli mąkę intensywnie mieszając i rozcierając, aby nie powstały grudki, tylko jedna wielka klucha. Wyłożyć na talerz, rozpłaszczyć, przestudzić. Wystudzoną masę zagniatać dodając cukier puder, olejek i kwasek cytrynowy (wg uznania). Gdyby masa była zbyt kleista - dodać więcej cukru, lub schłodzić w lodówce. Odkładamy trochę białej masy na oczy i odrobinę zagniatamy z kakao (źrenice). Ugniatając dodajemy czerwony barwnik. Reszta zależy od Waszej inwencji twórczej.Masę wkładamy do woreczka i odrywamy po kawałku, żeby nie obeschła. Drobne elementy (oczy) przyklejamy smarując pędzelkiem maczanym w wodzie i lekko dociskamy. Mokrą wykałaczką wyciskamy buźki. Serduszka konsystencją przypominają marcepan. Świetny prezent walentynkowy dla miłośników słodkości!!! AUSTRIACKIE CIASTECZKA Składniki -3 żółtka ugotowane na twardo -5 dag cukru pudru, -17,5 dag margaryny -25 dag mąki, -5 dag mielonych migdałów, -10 dag galaretki malinowej lub pysznego dżemu, -0,5 łyżeczki cynamonu, -szczypta soli, -cukier puder do posypania PRZEPIS Żółtka przetrzeć przez sitko lub przecisnąć przez wyciskacz do czosnku.Wymieszać na stolnicy z cukrem pudrem, mąką, cynamonem i solą. Dodać masło, posiekać i zagnieść ciasto. Zawinąć w folię i wstawić na godzinę do lodówki. Ciasto rozwałkowywać najlepiej po kawałku na oprószonej mąką stolnicy na grubość ok. 3 mm. Wycinać foremkami serduszka wielkości mniej więcej 5 cm. W połowie serduszek wyciąć w środku mniejsze serduszka lub po prostu otworki. Układać na natłuszczonej blasze i piec w temp.200°C ok. 10-12 minut. Serca z dziurką posypać cukrem pudrem. Pozostałe posmarować galaretką i przykryć posypanymi. Ciasteczka są bardzo kruche i czasami po prostu pękają. 3 WIERSZE O MIŁOŚCI Konstanty Ildefons Gałczyński “Prośba o wyspy szczęśliwe” A ty mnie na wyspy szczęśliwe zawieź, wiatrem łagodnym włosy jak kwiaty rozwiej, zacałuj,ty mnie ukołysz i uśpij, snem muzykalnym zasyp,otumań, we śnie na wyspach szczęśliwych nie przebudź ze snu. Pokaż mi wody ogromne i wody ciche, rozmowy gwiazd na gałęziach pozwól mi słyszeć zielonych, dużo motyli mi pokaż, serca motyli przybliż i przytul, myśli spokojne ponad wodami pochyl miłością. Adam Mickiewicz “Dwa słowa” Jonasz Kofta “Czułość Nie chcę cię dotknąć Boję się Boję się twego bólu Chcę ci zostawić twą samotność A swą obecność zmienić w czułość Jesteśmy inni Każde z nas Ma swoje tajemnice ciemne Kolczasty Dziki Suchy chwast Nadzieje nadaremne Spotkali się Któryś tam raz Śpiąca królewna ze ślepym królem Chcę dać ci to Co mogę dać Czule Czulej Najczulej Gdy sam na sam z tobą siedzę, Nie mam czasu o nic pytać: Patrzę w oczy, ustek śledzę, Chciałbym wszystkie myśli czytać Wprzód, nim w oczętach zaświecą; Chciałbym wszystkie słówka chwytać Wprzód, nim od ustek odlecą; -I nie potrzeba tłumaczyć, Co chcę słyszeć, co zobaczyć. Rzecz nietrudna i nienowa, Moja luba! te dwa słowa: K o c h a m c i e b i e, k o c h a m c i e b i e. Innego nie chcę widoku, Kiedy z tobą będę w niebie; Tylko niech te dwa wyrazy, Napisane w twoim oku, Odbite po tysiąc razy Widzę wszędzie wkoło siebie. I innej muzyki w niebie Nie chcę od wschodu jutrzenki Słyszeć do zachodu słońca; K o c h a m c i e b i e, k o c h a m c4 i e b i e. Dość mnie tej jednej piosenki Z wariacjami bez końca. Zapowiedzi filmowe na walentynki 1. JAGODOWA MIŁOŚĆ Tytuł oryginalny: My Blueberry Nights Gatunek: komedia romantyczna Reżyseria: Wong Kar-Wai Obsada: Jude Law, Natalie Portman, Chan Marshall, Rachel Weisz, David Strathairn, Norah Jones Opis: Opowiedziana przez Wong Kar Wai'a niezwykła historia miłosna wciąga widza jak niezapomniane przygody "Thelmy i Louise", serwując mu dawkę emocji porównywaną z "Bliżej" oraz niesamowitą atmosferę, którą pamiętamy ze "Spragnionych miłości". To niezwykłe połączenie zachwyciło już miłośników kina na całym świecie. 2. MY BLOODY vALENTINE Tytuł oryginalny: My Bloody Valentine 3D Gatunek: thriller, horror Reżyseria: Patrick Lussier Obsada: Jaime King, Jensen Ackles, Kerr Smith Opis: USA Tom powraca do swojego rodzinnego miasteczka. Jest to akurat dziesiąta rocznica masakry, która wydarzyła się w dzień Walentynek i pochłonęła życie 22 osób. Mężczyzna zamiast cieszyć się z powrotu w rodzinne strony, zostaje oskarżony o popełnienie serii tajemniczych morderstw, a jego dawny kumpel wydaje się być jednym, który wierzy w jego niewinność. 5 „Czego nie robi się dla miłości...” Książka pt.: „Zmierzch” autorstwa amerykańskiej pisarki Stephanie Meyer to pierwsza część serii tak samo zatytułowanej, posiadająca wiele milionów fanów na całym świecie. Jest to opowieść o losach siedemnastoletniej Belli, która zakochuje się w szkolnym koledze Edwardzie. Chłopak żywi do niej takie samo uczucie, lecz wkrótce okazuje się, że ich związkowi może przeszkodzić pewna mroczna tajemnica dotycząca życia Edwarda. Akcja książki rozpoczyna się w momencie, gdy sytuacja rodzinna zmusza Bellę Swan do przeprowadzki ze słonecznej Arizony do małego, deszczowego miasteczka Forks w stanie Waszyngton, gdzie mieszka jej ojciec. Niełatwo jest jej się odnaleźć w nowym otoczeniu –inna szkoła, obcy ludzie. Aż pewnego dnia w stołówce zauważa olśniewająco przystojnego, ale również bardzo niedostępnego Edwarda Cullena. Z początku chłopak ten zachowuje się bardzo dziwnie i odnosi się do Belli z dystansem. W jego osobie jest coś tajemniczego, co zarazem fascynuje i przeraża bohaterkę. Pewnego dnia Edward ratuje dziewczynie życie, niemalże wyciągając ją spod kół r o z pęd z o n e g o s a m o c h o d u . Wydarzenie to utwierdza Bellę w przekonaniu, że chłopak jest niezwykły. Za wszelką cenę chciałaby odkryć jego tajemnicę, lecz on nie chce jej wyjawić. Ale pewnego dnia chłopak wreszcie 6 wyznaje jej swój sekret: jest wampirem! Lecz fakt ten wcale nie odstrasza Belli, chociaż zbliżając się do niego, ryzykuje życiem. Edward, co prawda należy do tych wampirów, które nie atakują ludzi i żywią się jedynie krwią zwierząt, jednak nieustannie boi się, że straci kontrolę nad swoim morderczym instynktem. Stara się panować nad nim, ponieważ bardzo kocha Bellę i nie chce jej skrzywdzić. Ale pewnego dnia w okolicy pojawia się grupa bezwzględnych wampirów, polujących na ludzi. W dodatku jeden z nich postanawia uczynić z dziewczyny swoją kolejną ofiarę. Jakie wynikną z tego konsekwencje i czy Bella ujdzie z życiem z tej opresji – przeczytajcie sami! „Zmierzch” to historia o sile miłości, która potrafi przezwyciężyć wszelkie przeciwności losu. Pomimo tego, że miłość bohaterów utrudniało wiele aspektów, potrafili oni je przezwyciężyć, ponieważ ich uczucie było naprawdę silne. Miłości w żaden sposób nie można powstrzymać, gdyż ma ona naprawdę wielką moc i kiedy tego chcemy, potrafimy w jej imię pokonać wszystkie trudności stojące nam na drodze. Książka ta opowiada także o tym, ile czasem musimy poświęcić w imię miłości. Pomimo tego, że Edward mógł ją zabić, Bella kochała go bardzo mocno i nie wyobrażała sobie rozstania z nim. On zaś w k ażd e j c h w i l i s pęd z a n e j z dziewczyną musiał powstrzymywać swój morderczy instynkt, gdyż nie chciał zrobić jej krzywdy. Uczucie, tak jak w przypadku Edwarda i Belli, często wymaga obustronnego poświęcenia, lecz gdy się kogoś kocha, nie ma rzeczy, której nie można dla niego zrobić. Książka ta ukazuje miłość jako jeden z najważniejszych aspektów w życiu człowieka, gdyż to właśnie ona, a nie sława czy pieniądze czyni nas szczęśliwymi. Zgadzam się z tym stanowiskiem i myślę, że odwzajemnionej miłości nie da się niczym zastąpić. Jest ona bardzo ważna, bo gdy mamy kogoś, do kogo żywimy uczucie i kto nas kocha, nasze życie nabiera sensu i staje się weselsze. Ze względu na interesującą fabułę oraz ciekawie prowadzoną narrację polecam „Zmierzch” zarówno fanom horrorów i romansów, ale także osobom, które po porostu chcą przeczytać ciekawą k s iążkę. J e s t t o n a p r a w dę pasjonująca lektura, którą czyta się z zapartym tchem. Gorąco zachęcam do sięgnięcia po tę książkę! 7 Walentynki – święto zakochanych, obchodzone 14 lutego. Nazwa „walentynki” pochodzi od imienia św.Walentego, patrona zakochanych. ŚW. WALENTY- z wykształcenia był lekarzem,a z powołania duchownym. Jest uznawany za patrona zakochanych. Żył w III wieku w Cesarstwie Rzymskim za panowania Klaudiusza II Gockiego. Złamał on zakaz dotyczący zakładania rodziny, za co został wtrącony do więzienia, gdzie zakochał się w niewidomej córce swojego strażnika. Legenda mówi, że jego narzeczona pod wpływem tej miłości odzyskała wzrok. Gdy o tym dowiedział się cesarz, kazał zabić Walentego. W przeddzień egzekucji Walenty napisał list do swojej ukochanej, który podpisał: "Od Twojego Walentego". Egzekucję wykonano 14 lutego 269r. HISTORIA WALENTYNEK-podobnie jak dzieje większości świąt, obchodzonych w naszej kulturze, wywodzi się z prastarego, pogańskiego zwyczaju, który następnie został zaadaptowany przez chrześcijaństwo. W starożytnym Rzymie dzień 14 lutego był wigilią Lupercaliów - świąt ku czci Fauna - bożka płodności, mitycznego opiekuna trzód i zbiorów. W dniu Lupercaliów młodzi mężczyźni losowali panny, które zostawały ich partnerkami na czas uroczystości. Losowanie polegało na tym, że dziewczyny wrzucały do skrzynki swoje imiona, a chłopcy je losowali. Według tradycyjnego przekazu dziewczyny poza własnymi imionami na losach wpisywały także krótkie wiadomości miłosne. 8 Wywiad z Filipem Kłoskowskim Zawsze lubiłeś sport. Co skierowało Cię do wyboru tej, nie dość popularnej w Polsce, dyscypliny sportowej. Wybrałem futbol amerykański, ponieważ nie polega on tylko na podawaniu piłki , ale liczy się też kontakt i dobra technika. Masz czternaście lat. Tak jak twoi rówieśnicy chodzisz do szkoły, jednak coś Cię od nich wyróżnia, masz zainteresowanie, którym się pasjonujesz. Opowiedz coś o nim. Jaki jest przedział wiekowy zawodników, czy każdy gimnazjalista mógłby grać w futbol amerykański? Jakie powinien mieć cechy idealny zawodnik? No, futbol amerykański jest grą kontaktową, polegający na zdobywaniu punktów tak jak w każdym innym sporcie z resztą. Hmm, jest kilka akcji, zawodnicy dzielą się na obronę i atak. Jest to gra bardzo intensywna, sądzę, że rozwija umiejętności zarówno mentalne jak i fizyczne. Możesz być gruby, chudy, wysoki i niski. Dla każdego znajdzie się odpowiednia pozycja. A przedział wiekowy zaczyna się od lat czternastu do trzydziestu, w naszej drużynie oczywiście. Mogą być starsi, ale... Ile czasu spędzasz tygodniowo na treningach i jak łączysz swoje hobby z obowiązkami szkolnymi i domowymi? Futbol amerykański to moja prawdziwa pasja. Wiadomo, że jeżeli coś traktuje się poważnie, nie jako coś przejściowego to można to połączyć z nauką i innymi obowiązkami. Sądzisz, że Ci się to udaje? Tak uważam, że dobrze mi idzie. Masz może jakieś sukcesy, związane z grą? Sukcesem jest to, że gram w juniorach, mam możliwość wychodzenia na mecze i to, że jestem na tyle dobrze wytrenowanym zawodnikiem , że trener nie boi się mnie wypuszczać Może powiesz teraz coś o swojej drużynie. Chodzisz do szkoły w kurce RED BULLSów. Sugeruje to, że uważasz grę w tym klubie za sukces, zaszczyt, powód do dumy. Czy mógłbyś opowiedzieć coś o RED BULLSach i innych poznańskich drużynach? Jest w tej chwili około dwudziestu jeden zespołów. Drużyny są podzielone na dwie ligi. Moja drużyna początkowo była w Luboniu, nie mogliśmy tam jednak znaleźć sponsorów, a miasto nie wspierało rozwoju zespołu, więc przenieśliśmy się do Poznania. W Poznaniu są trzy drużyny . Dwie drużyny są w drugiej lidze, w tym RED BULLSi a jedna jest w pierwszej. Opowiedziałeś trochę o Poznańskich drużynach, czy ty jesteś najmłodszy w swojej? 9 Tak jestem jednym z najmłodszych zawodników, z tego nie jestem zbytnio dumny, ale jeżeli dalej będę kontynuował grę i treningi, mogę stać naprawdę bardzo dobrym zawodnikiem. Dzięki. Może opowiesz coś o waszych treningach, jak wyglądają, co robicie? Są dwa rodzaje treningów, jeden polegający na maksymalnym wycieńczeniu organizmu, który powoduje, że następnego dnia nie możesz się prawie ruszać. Drugi trening na którym gramy i rozwijamy nasze umiejętności, takie jak łapanie piłki, wchodzenie w kontakt z przeciwnikiem i doskonalenie pozycji, techniczna gra. Czy Futbol amerykański jest dla Ciebie kolejnym obowiązkiem, czy bardziej przyjemnościom? Hobby to jest dla mnie ogromną przyjemnością, lecz oczywiście każde zainteresowanie, jeżeli chce się je rozwijać, dokłada obowiązki, lecz nie są one dla mnie żadnym problemem. Spełniam je i jestem dumny, że mogę to robić Czy uważasz, że jest to dobry sposób pędzania wolnego czasu dla gimnazjalistów? Czy zachęciłbyś innych kolegów ze szkoły do uprawiania futbolu amerykańskiego? Oczywiście, że bym zachęcał, ponieważ jest to gra bardzo rozwijająca. Rozwija ona nie tylko walory fizyczne, ale też mentalne. musisz poznać wiele zagrywek, technik. Chciałbyś coś jeszcze dodać? Tak chciałbym zaprosić wszystkich na treningi, które są w szkole numer 51 na osiedlu Lecha w sobotę o godzinie 13, w Niedzielę o godzinie 10. Dzięki za wywiad. Ja również dziękuję. 10 DĘBOWE UCHO - LUTY 2009 Walentynkowe wróżby i tradycje Walentynkowy wieczór jest świetną okazją do wróżb miłosnych. Osoby samotne łatwiej w ten wieczór wyczytają swoją miłosną przyszłość, a te, które mają partnera, mogą za pomocą wróżb sprawdzić jego prawdziwe intencje i uczucia. Przepis na kartkę walentynkową Jeśli oprócz kartki walentynkowej chcemy wysłać do ukochanej osoby list, najpełniej swoje uczucia wyrazimy pisząc podczas pełni Księżyca lub kiedy tarczy Księżyca przybywa na niebie. Do pisania najlepszy jest niebieski długopis lub atrament, ponieważ jest to kolor sprzyjający romantycznym wyznaniom. Nie wolno pisać miłosnych wyznań ołówkiem, ponieważ tak jak ołówek mogą szybko się zamazać lub zniknąć. Jeśli chcemy ozdobić list serduszkami, kwiatkami lub innymi motywami, trzeba uważać na ich ilość. Najbardziej sprzyjające są trzy, a przynoszące pecha to cztery, siedem lub trzynaście. Również ilość znaczków na liście jest ważna - jeśli jest ich siedem lub trzynaście, list może bardzo długo docierać do adresata. Kiedy niesiemy list do skrzynki musimy również być bardzo ostrożni. Zgubienie listu, upuszczenie go na ziemie lub pokazanie go komuś obcemu przed wrzuceniem do skrzynki wróży kłótnie i nieporozumienia między zakochanymi. 11 DĘBOWE UCHO - LUTY 2009 “Kocha, lubi, szanuje...” Jeśli chcemy sprawdzić, czy bliska nam osoba rzeczywiście nas kocha, najprostszym sposobem na potwierdzenie tego jest obliczanie listków i jednoczesne odliczanie: "Kocha, lubi, szanuje, nie chce, nie dba, żartuje". Najlepiej, żeby był to kwiatek, który dostaliśmy od tej osoby. A jeśli nie, to szukajmy takich kwiatów, które mają dużo oddzielnych płatków, np. róże czy gerbery. Szczygieł. rudzik czy wróbel?? Ludowa tradycja głosi, że jeśli w Walentynki kobieta zobaczy, że nad jej głową lata ptak rudzik, znaczy to, że poślubi ona marynarza. Jeśli natomiast zobaczy nad głową wróbla, poślubi biednego mężczyznę i będzie bardzo szczęśliwa. Jeśli natomiast dostrzeże lecącego szczygła, poślubi milionera. Parzyste, nieparzyste... Można również liczyć dowolne przedmioty. Jeśli wyjdzie nam liczba parzysta - to kocha, jeśli nieparzysta, nie kocha. Co można liczyć? Kiedyś były to kołki w płocie, konie mijane po drodze, owoce w kompocie. Teraz można liczyć zapałki zebrane w domu, cukierki, kamyczki, orzechy, owoce, listki. 12 DĘBOWE UCHO - LUTY 2009 Wywiad Z Panem Miłoszem Buchowskim- nauczycielem muzyki. Dębowe Ucho: Dzień Dobry. Pan Miłosz:Dzień Dobry. D.U.:Czy zechciałby Pan udzielić nam wyczerpujących wypowiedzi na nasze dociekliwe pytania? P.M.: Pewnie, że tak. D.U.:Dobrze, zacznijmy, więc czy lubi Pan nauczać muzyki? P.M.:Szczere wam powiem, że muzyka to całe moje życie, właściwie od zawsze miałem z nią do czynienia i nie wyobrażam sobie życia bez niej. D.U.:Co zachęciło Pana do studiowania muzyki? P.M.:Muszę powiedzieć, że nie pochodzę z muzycznej rodziny. Aczkolwiek mając lat dwanaście zacząłem grać w orkiestrze dętej w Kościanie. I tak to się wszystko zaczęło. Zacząłem w tej atmosferze dorastać. Grałem na trąbce, później uczyłem się w szkole muzycznej pierwszego i drugiego stopnia. Naturalną drogą było też to, że po szkole muzycznej drugiego stopnia poszedłem na akademie muzyczną, której jestem absolwentem. D.U.:Swoją drogą jakiej muzyki lubi Pan słuchać? 13 DĘBOWE UCHO - LUTY 2009 P.M.:Słucham każdej dobrej muzyki, podkreślam dobrej muzyki choć wszystko jest kwestią gustu, aczkolwiek w muzyce sposób wykonania jest bardzo ważny. D.U.:Jaka postać jest dla Pana idolem, kto Pana inspiruję? P.M.:Trudne pytanie, właściwie jest wielu muzyków na których się wzoruję. Jeżeli chodzi o trębaczy to na pewno Arturo Sandowal, Dizzy Gillespie oraz Milles Davies. D.U.:Czy sam pan komponuje? P.M.:No niestety nie. Zdarza mi się aranżować jakiś utwór dla zespółu dziecięcego, młodzieżowego czy ze swoim zespołem. Gdy gram piosenki to sam je aranżuje na poszczególne instrumenty, ale sam nie komponuję. D.U.:Czy ćwiczy Pan w domu? Jeśli tak czy nie przeszkadza to sąsiadom? P.M.:No jeżeli bym miał grać na trąbce to chyba wszyscy by pouciekali. Jest coś takiego jak tłumik który wam pokazywałem na lekcji, więc ćwiczyć można. Ja grę na trąbce doskonalę tylko w akademii muzycznej. Jeżeli chodzi o pianino to ćwiczę w domu i mam nadzieję, że to nikomu nie przeszkadza. D.U.:Czy uważa Pan, że młode gwiazdy jak na przykład Doda czy Rihanna, których piosenki wszyscy znają, są dobrymi materiałami na gwiazdy? P.M.:Ciężko jest stwierdzić. Właściwie moje zdanie na ten temat jest takie, że jeśli mielibyśmy porównać Dodę i Mandarynę. To są dwa wytwory show biznesu, aczkolwiek Mandaryna śpiewać nie potrafi, a Doda śpiewać potrafi i nie jest tak, że wyrwała się z choinki. Na początku występowała w teatrze Buffo i pobierała lekcje od Elżbiety Zapędowskiej. Potrafi śpiewać, jednak cała ta otoczka z nią związana jest wytwórnią show biznesu. D.U.:Czy ma Pan jakieś inne Pasje prócz muzyki? P.M.:Może zabrzmi to banalnie, ale jest nią sport. Tak można powiedzieć, że to jest druga pasja. Jest tęż nią kino i książki. Praktycznie lubię wszystkie typy książek oprócz fantastyki. D.U.:A teraz z innej beczki ma Pan jakieś zwierzęta? P.M.:Chciałbym powiedzieć, że niestety nie. Aczkolwiek tak realnie kiedyś miałem jamnika przez 12 lat. Nie ma mnie w domu od rana do wieczora więc nie wiem co by tam zwierze same robiło. D.U.:A na koniec, chcielibyśmy dowiedzieć się, czy ogląda Pan takie programy jak ,,Fabryka gwiazd” czy ,,Idol” P.M.:Nie mam telewizora i nie oglądam takich programów, więc tu odpowiem w ten sposób, że nie znam tego programu. D.U.:Dziękujemy za wywiad. P.M.:Ja również dziękuję. 14