Plik pdf Murzyni - materiał konferencyjny

Transkrypt

Plik pdf Murzyni - materiał konferencyjny
Trzy ostatnie sztuki Geneta, wśród nich „Murzyni”, powstały w bardzo napiętym
klimacie politycznym. W drugiej połowie lat 50. Genet spędzał dni, czytając prasę i
rozprawiając przy każdej okazji o polityce międzynarodowej, opresji społecznej i
nieuchronnym upadku systemu kolonialnego. Bezpośrednim impulsem do napisania
Murzynów był pokazywany wówczas w kinach film Jeana Roucha „Les Maîtres Fous” –
rejestracja egzorcyzmu praktykowanego przez afrykańską sektę na obrzeżach Accry,
stolicy Ghany, będącego brutalną parodią kolonizatorów. Inną inspiracją był
osiemnastowieczny, kolonialny, bibelot – pozytywka, przedstawiająca białą
porcelanową księżniczkę, której usługuje czterech czarnoskórych służących. Czy w
naszych czasach wyobrażamy sobie replikę tej zabawki, przedstawiającą odwrotną
sytuację? – pytał autor „Parawanów”. Genet polityczny to jednak Genet zapomniany.
Z łatką absurdysty funkcjonuje on w teatrze głównie za sprawą metateatralnych gier,
ceremoniałów i barokowych fraz. Mniej znany jest z polityczego zaangażowania:
wspierania Czarnych Panter i Angeli Davis, która stała się symbolem walki
Afroamerykanek i Afroamerykanów o sprawiedliwość oraz równe prawa. W kontekście
tej szczególnej empatii Geneta na sprawy związane ze społeczno-kulturową
dominacją „Murzyni” jawią się więc nie tylko jako teatralna błazenada: sztuka rozgrywa
się przecież wokół parodii procesu sądowego, w ramach którego Czarni mają
potwierdzić swoją winę przed trybunałem Białych. Dodajmy od razu: Białych granych
również przez Czarnych. Odzyskanie polityczności tego gestu to jeden wątek
spektaklu.
Drugim jest próba odpowiedzi na prowokacyjnie postawione przez autora sztuki
pytania: Ale co to znaczy Czarny? I w ogóle, jakiego to jest koloru? Podążając za
sugestiami samego Geneta, który w roli tytułowych Pokojówek chciał obsadzić
mężczyzn, zamierzamy zagrać „Murzynów” z żeńską obsadą. Cielesność kobiet nie
tylko bowiem radykalnie problematyzuje splot prywatnego z politycznym, ale równiż
jest przestrzenią nieustającej, perormatywnej gry z wizerunkiem. W kontekście
kobiecej walki o równe prawa interesujące wydają się postulaty bell hooks, autorki
książki „Teoria feministyczna. Od marginesu do centrum”, która zwraca uwagę na
paradoks, tkwiący u podstaw ruchu feministycznego. Z założenia emancypacyjny i
działający na rzecz zniesienia opresji – feminizm – łatwo może się przekształcić w
elitarny „styl życia” nie uwzględniający problemów klasowych i rasowych: „modę”
białych, zamożnych i liberalnych kobiet. Współczesny, mniej oczywisty, ale jednak –
Dwór.
Przesłanie „Murzynów” trudno ująć w kilku słowach, bowiem, jak w sztukach Harolda
Pintera, wszystko tutaj opiera się na sugestiach i niedomówieniach, wszystko może
być interpretowane na różne sposoby, nie dlatego, by intryga była niejasna, ale po
prostu z tej przyczyny, że widzowie przybyli zbyt późno i stracili część przedstawienia.
Sztukę, która toczy się wokół parodii procesu rozgrywanej na scenie, podczas gdy za
kulisami odbywa się proces prawdziwy, przenika intensywnie seksualna atmosfera
niby-naiwnej zabawy w przebieranki (Czarni udają Białych, mężczyźni wcielają się
kobiety); ta seksualność i ten transwestytyzm wskazują na miejsce "zajęte", by się tak
wyrazić, przez kompletną nieobecność homoseksualizmu. Nie dość, że mężczyźni
występują tu przeciwko kobietom, a Czarni przeciwko Białym, martwych raz po raz
przeciwstawia się żywym. Intensywność energii i sugestywność jest tu taka, że, jak
mógłby to ująć Nabokov, „wszystko się chwieje na krawędzi wszystkiego”.
Siostrzeństwo. Polityczna solidarność między kobietami
Czarne kobiety potrafiły białym kobietom zazdrościć (ich wyglądu, ich łatwego życia,
atencji, z jaką podchodzą do nich „ich" mężczyźni); bać się ich (z powodu władzy
ekonomicznej, jaką miały nad życiem wielu czarnych kobiet), a nawet je kochać (jako
ich nianie czy służące), ale szacunek dla białych kobiet okazał się dla czarnych kobiet
niemożliwy […]. Czarne kobiety nie odczuwają szczególnego podziwu dla białych
kobiet jako kompetentnych, pełnych osobowości, czy to konkurując z nimi o tych kilka
dostępnych dla kobiet prestiżowych miejsc pracy, czy to przenosząc ich brudy z
miejsca na miejsce, zawsze widziały w nich rozkapryszone dzieci, śliczne i zepsute, ale
nigdy prawdziwych dorosłych zdolnych do rozwiązywania prawdziwych problemów
tego świata.
Białe kobiety nie znały życia - może z wyboru, może wskutek wsparcia otrzymywanego
od mężczyzn, tak czy siak - nie znały. Były całkowicie zależne od małżeństwa lub
wsparcia mężczyzn (emocjonalnie i ekonomicznie). Konfrontowały się ze swoją
seksualnością ukradkiem, zatracając w niej lub ją tłumiąc. Te, które mogły sobie na to
pozwolić, przekazywały zarządzanie domem i wychowanie dzieci innym. (Dla czarnych
kobiet po dziś dzień jednym ze źródeł prawdziwego rozbawienia jest słuchanie
feministycznych rozmów o wyzwoleniu toczących się w czasie, gdy na barkach jakiejś
sympatycznej czarnoskórej babci spoczywają codzienne obowiązki opieki nad dziećmi
i zmywania podłogi, zaś działaczka na rzecz wyzwolenia przychodzi do domu, by
doglądać porządku, skorygować go i przyjemnie spędzić czas z dziećmi). Jeśli Ruch
Wyzwolenia Kobiet potrzebuje tych starszych kobiet, by móc się rozwijać, to ma on
poważny problem. (…)
Dramaturżka, reżyserka i redaktorka ( w Korporacji Ha!art prowadzi Linię Teatralną).
Studiowała teatrologię na UJ i dramaturgię na Wydziale Reżyserii krakowskiej PWST.
Jako dramaturg współpracowała m.in. z Krystianem Lupą („Factory 2”, „Miasto Snu”),
Pawłem Miśkiewiczem („Trzy siostry” wg A. Czechowa), Bruno Lajarą („Doświadczenie
– Nowa Huta”), Agnieszką Holland i Anną Smolar („Aktorzy prowincjonalni”), Maciejem
Podstawnym („Krety i rajskie ptaki” wg T. Różewicza). . Dla dzieci wyreżyserowała
„Opowieści zimowe” według H. Ch. Andersena w Teatrze Polskim w Bydgoszczy
(spektakl otrzymał Międzynarodową Nagrodę im. Ch. H. Andersena w Odense), a z
dziećmi „Piccolo Coro dell’Europa” w Teatrze Łaźnia Nowa (spektakl wyróżniony
lipcową marką Radia Kraków, pokazywany na 6. Międzynarodowym Festiwalu
Teatralnym Boska Komedia w Krakowie).
Studio artystyczno - projektowe założone przez Dagmarę Latała i Jacka Paździora w
Krakowie, w 2009 r. Na ich doświadczenie składa się wieloletnia praca dla Arup i
Universaldesignstudio między innymi uznanymi praktykami w Londynie, Dubaju i
Singapurze. Studio powstało z misją opracowania nowego języka projektowego przez
podejmowanie eksperymentalnych, często ulotnych projektów. Na podwórko
badawcze wybrali dynamiczną Polską scenę projektową i kulturalną. Kombinacja
różnorodnych zainteresowań w grupie inspirują do poszukiwań i ciągłych
doświadczeń. Są zainteresowani ciągłym poszukiwaniem w dziedzinie dizajnu, sztuki i
archiektury. LATALAdesign zajmuje się projektowaniem obiektów, które w zależności
od procesów i zjawisk zachodzących w danej przestrzeni, mogą dostosowywać się do
nowych funkcji. Studio współpracuje z instytucjami kultury, galeriami i producentami.
Dagmara Latała i Jacek Paździor wykładają na Wydziale Sztuki Uniwersytetu
Pedagogicznego w Krakowie.
Tancerka, aktorka oraz choreografka. Absolwentka PWST w Krakowie. Posiada dyplom
zawodowego tancerza przyznawany przez Związek Artystów Scen Polskich.
Współtworzyła krakowską grupe Hoplaaa, z którą w latach 2006-2007 realizowała
taneczne wideo oraz performanse. Brała udział w projektach artystki wizualnej Zorki
Wollny („Koncert na wysokie obcasy”, 2004; „Muzeum”, 2006). W 2007 roku była
stypendystką programu DanceWeb Europe oraz Art Stations Foundation (solo „jak
wam się podobam?” prezentowane m.in. podczas Polskiej Platformy Tańca w 2008
roku). Autotematyczny spektakl, daleki od prowadzenia narracji czy ekspresji
emocjonalnej, był zapowiedzią stylu późniejszych prac artystki. W roku 2008 wspólnie
z dramaturgiem i socjologiem Wojciechem Klimczykiem założyła kolektyw artystyczny
Harakiri Farmers. Pierwszą produkcją Harakiri Farmers był Keret, który wygrał konkurs
„Nowe sytuacje” podczas międzynarodowego festiwalu Teatralnego MALTA w
Poznaniu (2008). Zespół współpracował między innymi z Aną Brzezińską (spektakl „We
are oh so Lucky”, prezentowany m.in. podczas Polskiej Platformy Tańca w 2010 roku).
Wraz z Wojciechem Klimczykiem współzałożycielka MINUS 20 Collective (wspólnie z
Davidem Chazmanem i Kennethem Flakiem stworzyli przedstawienie „The Fork”) oraz
nowopowstałego Stowarzyszenie Humanistycznych Inicjatyw Artystycznych SZTRUKS.
Stypendystka ArtsLink 2009 (Dance New Amsterdam, NY). W 2010 roku wzięła udział
w „Le Sacre” Teatru Dada von Bzdülöw. W 2011 stypendystka Ministerstwa Kultury i
Dziedzictwa Narodowego, w ramach którego wraz z Wojciechem Klimczykiem
stworzyła spektakl „Moskwa”. Regularnie współpracuje z teatrami dramatycznymi w
Polsce jako choreograf ( m.in. współpraca z Radkiem Rychcikiem: „Versus” i
„Fragmenty dyskursu miłosnego”, „Babel” w reż. Mai Kleczewskiej, „W małym dworku”
i „Opowieści zimowe” w reż. Igi Gańczarczyk, „Filozofia w buduarze” w reż. Bogdana
Hussakowskiego, „Bullerbyn. O tym jak dzieci domowym sposobem zrobiły sobie las i
co z niego wyrosło” w reż. Anny Smolar). Zagrała w „Katatonii” w reż. Jacka
Nagłowskiego (Grand Prix w konkursie kina niezależnego na Festiwalu Filmów
Fabularnych w Gdyni). Autorka filmu tanecznego „There”.
Polski kompozytor, flecista, wokalista, improwizator, performer i publicysta. Gra i
komponuje współczesny jazz, w wielu elektrycznych i akustycznych odsłonach,
muzykę współczesną, elektroniczną, posthiphop, noise a także różne odmiany
improwizowanej muzyki, we własnym zespole Pulsarus. Zajmuje się także
współczesnymi odmianami wokalistyki oraz jako jeden z niewielu w Polsce
nowoczesnymi fletami prostymi. Jest założycielem zespołu Pulsarus, łączącego jazz z
zaawansowaną elektroniką. Jest twórcą muzyki teatralnej. Stworzył muzykę do wielu
spektakli teatralnych korzystając w niej z wielu gatunków i stylistyk: dla Michała Zadary
(„Odprawa posłów greckich”, „Ifigenia”), Wojciecha Klemma („UI”, „Piekarnia”,
„Cement”, „Omyłka”), Łukasza Kosa („Starość jest piękna”, „Kajtuś czarodziej”),
Katarzyny Raduszyńskiej oraz Natalii Sołtysik (dla Narodowego Starego Teatru w
Krakowie, Teatru Powszechnego w Warszawie, Teatru Polskiego w Bydgoszczy, Teatru
im. Cypriana Kamila Norwida w Jeleniej Górze, Teatru Współczesnego we Wrocławiu,
Teatru Polonia w Warszawie, Teatru Ateneum w Warszawie). Od roku 2001
współtworzy, jako kompozytor i wykonawca, Teatr Bretoncaffe, który był kilkukrotnie
nagradzany (m.in. trzykrotnie Ministerstwo Kultury). Spektakle stworzone przez Teatr:
„Lustro”, „Slam.In”, „S-nic", „Slam.Out", „T.Raum", „Smuggy", „Opera Toffi", „Manifest
Jaszczurki". Prezentowane regularnie na festiwalach polskich i zagranicznych (Niemcy
m.in. Berlin, a także Tallinn, Paryż, Budapeszt, Praga).