Zarządzanie zapasami, czyli logistyka w kwiaciarni
Transkrypt
Zarządzanie zapasami, czyli logistyka w kwiaciarni
okiem praktyka Zarządzanie zapasami, czyli logistyka w kwiaciarni D ziałamy na trudnym rynku, gdzie podstawowym problemem jest krótki okres trwałości produktu, co wymaga perfekcyjnego opanowania logistyki. Bezmyślne zarządzanie zapasami może doprowadzić kwiatową firmę do sporych kłopotów finansowych. Zapasy bowiem to nie tylko bogaty asortyment w kwiaciarni i nadwyżki w magazynie, ale też – a może przede wszystkim – koszty. Najpierw chciałbym zwrócić uwagę na rodzaje kosztów związanych z zapasami. Oprócz kosztów pozyskania zapasów musimy się liczyć z kosztami związanymi z utrzymaniem zapasów oraz koszty wyczerpania zapasów. W skład kosztów utrzymania zapasów wchodzą przede wszystkim koszty: • finansowania – w zapasach zamrożona jest gotówka, która być może pochodzi z kredytu, więc kosztuje, a jeżeli nie, to można by nią finansować inne przedsięwzięcia; • magazynowania – koszty amortyzacji powierzchni magazynowych oraz koszty oświetlenia, ogrzewania, chłodzenia itp.; • starzenia się – to koszty starzenia fizycznego związane z utratą pierwotnych walorów użytkowych. Natomiast jeżeli w kwiaciarni zabraknie kwiatów, to możemy się spodziewać dodatkowych kosztów, tzw. kosztów wyczerpywania się zapasów: • musimy ponieść koszty pozyskania nagłych, dodatkowych dostaw, • kwiaciarnia będzie narażona na utratę potencjalnych przychodów i zysków, bo gdy nie będzie czym handlować, to nie będzie przychodów. Warto planować i prognozować 52 W branży florystycznej istotnym elementem zarządzania przedsiębiorstwem jest planowanie i prognozowanie. Niestety w większości wypadków planowanie i prognozowanie jest intuicyjne. W Twoim przedsiębiorstwie wcale tak być nie musi. Aby dobrze prognozować, potrzebujemy zestawu wskaźników – prostych narzędzi, które pomogą określić przewidywaną ilość i rodzaj florystycznego asortymentu mającego zaspokoić zapotrzebowanie na dany okres. Jednym ze sposobów prognozowania jest przygotowanie tabeli, w której zapisujemy rodzaj asortymentu i jego wolumen, jaki powinniśmy zapewnić na półkach kwiaciarni w normalnym dniu handlu. Później na podstawie analizy planowanych przychodów możemy stosować wskaźniki, dzięki którym możemy zaplanować rodzaj i ilość potrzebnych kwiatów. Oczywiście w zależności od pory roku, a przez to dostępności asortymentu, musimy tabelę modyfikować. Można zbudować model zamówień samodzielnie, jednak potrzebne są do tego dane o zakupach i sprzedaży z lat ubiegłych, z krótką adnotacją, czy całość towaru w danym okresie idealnie wyprzedaliśmy, czy zbyt dużo wyrzuciliśmy lub czy czegoś zabrakło. Jeżeli jeszcze tego nie robisz, zacznij natychmiast, zapiski w notesie to podstawowe źródło informacji do analizy. Pamiętaj jednak, aby ślepo nie wierzyć w zapiski z lat poprzed- nich. Zawsze zastanów się, jakie zmienne musisz uwzględnić, aby dobrze zaplanować bieżące zakupy: zamówienia specjalne, pogodę, dzień tygodnia, jakie tendencje zauważasz w przychodach. Ważna jest również lokalna konkurencja – jakie działania marketingowe aktualnie prowadzi, jaką politykę cenową stosuje. To tylko niektóre czynniki, od których uzależnione są przychody kwiaciarni, w rzeczywistości jest ich znacznie więcej. Niezwykle trudne jest takie gospodarowanie asortymentem, aby strat nie było w ogóle, pamiętając równocześnie o oferowaniu takiego asortymentu, aby klienci, którzy przyjdą po bukiet, mieli z czego wybierać. Sztuką jest tak planować zakupy, aby straty spowodowane niesprzedaniem towaru stanowiły mniej niż 10 procent przychodów kwiaciarni. Co w sytuacji, gdy nie mamy doświadczenia? Jednym ze sposobów ułatwienia dostosowania oferty kwiaciarni do aktualnego popytu jest skorzystanie z wiedzy i narzędzi informatycznych oferowanych przez franczyzodawcę, dzięki czemu znacznie szybciej można osiągnąć optymalny poziom przychodów i dochodów, niż ucząc się na własnych błędach. Ważne jest, aby w momentach wzmożonego popytu nie przesadzić z zakupami. Kwiaty bowiem żyją. Katastrofą byłoby też, gdyby np. w Dzień Kobiet zapas róż, goździków czy gerber skończył się w południe. Jeżeli nie zdecydujesz się na współpracę franczyzową, możesz skorzystać z usług doradcy znającego rynek florystyczny, który na podstawie analizy lokalizacji, konkurencji, rodzaju klientów dostosuje do tego odpowiedni asortyment kwiaciarni. Oczywiście mimo braku doświadczenia można prognozować zakupy samodzielnie, ale może to być działanie kosztowne. Brak umiejętności prognozowania kupna towaru to główna bariera wejścia na rynek handlu kwiatami. Często przedsiębiorcy, wchodząc na rynek kwiatowy, popełniają podstawowy błąd, stawiając na ograniczanie kosztów zamiast skupienia się na maksymalizacji przychodów. Źle dobrana lokalizacja, brak planu realnie oceniającego przedsięwzięcie, zbyt małe środki na inwestycję, brak profesjonalnego personelu, ograniczanie asortymentu powodują szybki upadek przedsięwzięcia. Zaczyna się pętla: na początek nie zapewnimy urozmaiconego asortymentu roślin, bo nie mamy wielu klientów. Jeśli już klient wejdzie, to widząc mały asortyment, nie zostanie niczym zainteresowany i więcej do tej kwiaciarni nie wstąpi. Marnotrawstwo w kwiaciarni może dotyczyć nieuzasadnionej struktury i wielkości utrzymywanych zapasów, niskiej jakości prognozowania popytu. Czas zaprzestać zamawiania towaru na oko, warto przygotować plan zaopatrzeniai siłku i taką prognozę, którą później wystarczy modyfikować stosownie do bieżących potrzeb. ■ andrzej dąbrowski Konsultant w biznesie florystycznym