WARSZTATY REFORMA PRAWA WŁASNOŚCI INTELEKTUALNEJ

Transkrypt

WARSZTATY REFORMA PRAWA WŁASNOŚCI INTELEKTUALNEJ
 Warszawa, dnia 22 czerwca 2012 r. WARSZTATY REFORMA PRAWA WŁASNOŚCI INTELEKTUALNEJ PRAWO WŁASNOŚCI PRZEMYSŁOWEJ RAPORT PODSUMOWUJĄCY PRZEBIEG WARSZTATÓW1 I. Wstęp W ramach publicznych prac po Kongresie Wolności w Internecie powołany został przez Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji warsztat ekspercki, którego przedmiotem dyskusji była analiza problemów związanych z funkcjonowaniem prawa własności przemysłowej w Polsce oraz rozważenie kwestii jego ewentualnej reformy. Kierowanie pracami powołanego zespołu powierzono dwójce współprzewodniczących -­‐ Pani Annie Korbeli (Prezes Polskiej Izby Rzeczników Patentowych), reprezentującej stronę społeczną i Marcinowi Olender (MAC) jako przedstawicielowi administracji rządowej. Współprzewodniczący następnie zaprosili do udziału w pracach warsztatu wybrane grono ekspertów i przedstawicieli administracji. Zaproszenie współprzewodniczących przyjęli: Beata Jaczewska (była Przewodniczącą Grupy Przyjaciół Prezydencji prowadząca negocjacje dossier ws. patentu jednolitego), Michał Woźniak (FWiOO), Łukasz Jachowicz (PLUG), Aurelia Nowicka (UAM), Marek Bury (PW), Ryszard Skubisz (UMCS), Krystyna Szczepanowska-­‐Kozłowska (DLA Piper Wiater/UW), Cezary Śledziewski (PKPP Lewiatan/PZPPF), Piotr Dynowski (PIIT), Katarzyna Lasota-­‐Heller (PKPP Lewiatan), Agata Wacławik-­‐
Wejman (Google), Włodzimierz Marciński (MAC), Dorota Rzążewska (Wierzchoń & Partnerzy), Hanna Dreszer-­‐Lichańska (PIRP), Ewa Gromnicka (MSZ). W pracach warsztatu wzięli udział ponadto następujący przedstawiciele organów administracji publicznej: Zbigniew Barszcz (MG), Anna Abramowicz (MG), Halina Sychowska (UPRP), Sylwia Wit vel Wilk (UPRP). Spośród zaproszonych osób w pracach warsztatów nie uczestniczyli: Pani Aurelia Nowicka (poza udziałem w konferencji PAN), Pani Agata Wacławik-­‐Wejman, Pani Ewa Gromnicka i Pan Ryszard Skubisz. 1
Dokument przygotowany przez współprzewodniczących warsztatu: Annę Korbelę i Marcina Olendra, na podstawie postulatów, uwag, propozycji i komentarzy zgłoszonych przez uczestników trakcie posiedzeń warsztatów oraz po ich zakończeniu w formie pisemnej. Odzwierciedla stan prawny i faktyczny na dzień 24 maja 2012 r. W związku z tym, że po zakończeniu warsztatów uczestnicy mieli możliwość zgłaszania swoich stanowisk i uzupełnień do raportu na piśmie jego treść może miejscami wykraczać poza stanowiska dosłownie wyrażone w trakcie spotkań warsztatowych. 1
Odbyły się 3 posiedzenia warsztatu w dniach 10, 17 i 24 maja 2012 r. Posiedzenie w dniu 17 maja zostało połączone z konferencją zorganizowaną przez Polską Akademię Nauk pod hasłem „Patent jednolity: szanse czy zagrożenia”, która odbyła się w Sali Okrągłego Stołu w Pałacu Staszica przy ul. Nowy Świat. Posiedzenia były w całości rejestrowane, a nagrania jak i inne materiały związane z pracami warsztatów od początku prac były sukcesywnie udostępniane na stronie internetowej Wiki, pod adresem warsztaty.mac.gov.pl. Warsztaty wzorowane były na brytyjskich grupach eksperckich (task forces), które powoływane są ad hoc i mają za zadanie szczegółowe i merytoryczne omówienie konkretnych problemów. Ideą przewodnią warsztatów było stworzenie płaszczyzny dyskusji i wymiany poglądów pomiędzy środowiskami społecznymi, naukowcami i praktykami, a administracją rządową. Podkreślenia wymaga, że nie stanowiły one i nie miały na celu zastąpienia procesu konsultacji społecznych, a jedynie dostarczenie administracji pogłębionej informacji dotyczącej problemów występujących w danej dziedzinie życia społecznego, wraz z ewentualnymi sugestiami postępowania, które następnie mogą stać się bodźcem pod podjęcia przez administrację konkretnych działań, w tym inicjatyw prawodawczych. Zgodnie z propozycją współprzewodniczących uzgodnione zostały dwa tematy, którym poświęcono większość czasu podczas spotkań warsztatu: reformy polskiego wymiaru sprawiedliwości w zakresie rozpatrywania spraw z zakresu własności przemysłowej oraz zasadności i warunków przystąpienia Polski do systemu jednolitej ochrony patentowej w UE. Omówienie dyskusji i zaleceń, stanowisk i wątpliwości dotyczących tych dwóch tematów stanowi większą część niniejszego raportu i zawarte jest w punktach II i III. Początkowo planowane było także omówienie zagadnienia patentowania oprogramowania komputerowego, lecz z powodu ograniczeń czasowych temat te został w zasadzie wyłączony z agendy i został jedynie zasygnalizowany. Postulat dalszego omówienia tematu, wraz z pozostałymi zagadnieniami, incydentalnie poruszanymi podczas prac warsztatów, zawarty jest w części IV raportu. II. Reforma sądownictwa polskiego w zakresie prawa własności intelektualnej Uczestnicy warsztatów co do zasady zgadzali się, że obecne rozwiązania w zakresie organizacji wymiaru sprawiedliwości i rozstrzygania spraw związanych z prawem własności intelektualnej nie są optymalne i wymagają reformy. Powszechnie podzielany był pogląd, że podstawą tej reformy powinno stać się stworzenie wyspecjalizowanych jednostek w sądach cywilnych, które miałyby za zadanie rozpatrywać wyłączenie sprawy dotyczące prawa własności intelektualnej. Pozostawały jednakże pomiędzy uczestnikami pewne rozbieżności, dotyczące wyboru optymalnego modelu docelowego, co znajduje odbicie w uwagach i zdaniach odrębnych zamieszczonych przy kolejnych postulatach. Sporny pozostawał także postulowany zakres właściwości rzeczowej takich jednostek -­‐ prawo własności intelektualnej szeroko pojęte, obejmujące także prawo autorskie i prawa pokrewne, czy jedynie sprawy dotyczące patentów lub prawa własności przemysłowej. 1. POSTULUJE SIĘ: pilne utworzenie w sądach powszechnych (w wydziałach cywilnych) wyspecjalizowanych wydziałów ds. własności intelektualnej, w których zostanie skoncentrowane orzekanie w tych sprawach. Uzasadnienie: 2
Postulat dotyczący powołania wyspecjalizowanych jednostek wymiaru sprawiedliwości, którym powierzone zostanie rozstrzyganie spraw z zakresu prawa własności intelektualnej, cieszył się co do zasady poparciem wszystkich uczestników warsztatu. Występowały jedynie rozbieżności co do najbardziej korzystnego modelu rozwiązań – powołania odrębnego sądu czy też jedynie wyspecjalizowanych wydziałów,. Dla praktyków i specjalistów jest sprawą oczywistą, że wprowadzenie niewielkich nawet zmian w organizacji pracy sądów powszechnych w zakresie obejmującym rozstrzyganie spraw z zakresu ochrony własności intelektualnej – prowadzić będzie do znacznego usprawnienia pracy sądów. Wprowadzenie koncentracji w zakresie orzekania w tej specjalistycznej dziedzinie, jaką stanowi ochrona własności intelektualnej będzie równoznaczne z: - o b n i ż e n i e m k o s z t ó w merytorycznego przygotowania sędziów (obecnie szkolenia z tego zakresu przechodzą sędziowie, którzy niezwykle rzadko spotykają się w swojej praktyce zawodowej ze sprawami z tego zakresu), - p o d n i e s i e n i e m p o z i o m u merytorycznego orzekania z uwagi na specjalizację i podniesienie poziomu wiedzy sędziów orzekających, - s k r ó c e n i e m c z a s u r o z p o z n a n i a spraw z uwagi na podniesienie sprawności sądów orzekających, - u z y s k a n i e j e d n o l i t o ś c i orzekania – skoncentrowanie spraw w kilku wybranych wydziałach powinno doprowadzić do wypracowania bardziej jednolitych poglądów i utrwalenia spójnej linii orzecznictwa, co stanowi bezcenną wartość w dojrzałym systemie prawnym, - s t w o r z e n i a w y s o k o w y k w a l i f i k o w a n e g o k o r p u s u s ę d z i o w s k i e g o o bogatym doświadczeniu w dziedzinie własności intelektualnej – co stworzy możliwość zbudowania tak oczekiwanego polskiego sądu patentowego, a równocześnie stworzy potencjalną możliwość powołania polskich sędziów w skład sądu patentowego tworzonego w strukturach europejskich. Wysoki poziom i szybkość orzekania w tej newralgicznej dziedzinie – są immanentną cechą wysoko rozwiniętych systemów gospodarczych i są one oczekiwane przez polskich przedsiębiorców. Stąd wprowadzenie postulowanych zmian wydaje się konieczne. Uwagi indywidualne członków zespołu: Anna Korbela Ustawodawca, z korzyścią dla jakości i szybkości postępowań, stosował już zasadę koncentracji orzekania w zakresie pewnej kategorii spraw. Przykładem może być rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 lutego 2011 r. w sprawie wyznaczenia sądu okręgowego właściwego do rozpoznawania niektórych spraw z zakresu prawa autorskiego i praw pokrewnych (Sąd Okręgowy w Poznaniu) czy też koncentracja orzekania wprowadzona w rozporządzeniu Ministra Sprawiedliwości z dnia 16 października 2002 r. w sprawie wyznaczania sądów rejonowych rozpoznających sprawy o przestępstwa wynikające z prawa autorskiego i praw pokrewnych (Dz. U Nr 180, poz. 1510 z późn. zm.). Ważne jest, aby analogiczne rozwiązania zostały przyjęte także dla wydziałów karnych, gdyż obecnie jakość wyroków karnych z zakresu prawa własności intelektualnej stoi na bardzo niskim poziomie. 3
Występują tu znaczne rozbieżności w orzecznictwie, a co za tym idzie niepewność prawa. Tytułem przykładu należy wskazać problemy ze stosowaniem art. 303 Pwp (chroni on jedynie prawa autora, a nie uprawnionego z projektu wynalazczego, tymczasem często błędnie utożsamia się oba pojęcia). 2. POSTULUJE SIĘ: powołanie w dalszym etapie wyodrębnionego polskiego Krajowego Sądu Patentowego o szerokich kompetencjach (w tym obejmujących rozpoznawanie spraw rozstrzyganych obecnie przez sądy powszechne i sądy administracyjne), co optymalnie powinno nastąpić przed ewentualnym przystąpieniem przez Polskę do systemu Jednolitego Sądu Patentowego. Uzasadnienie: W uporządkowanych systemach gospodarczych nie budzi wątpliwości potrzeba funkcjonowania wyspecjalizowanego sądu patentowego (należy wspomnieć, że w 2011 r. w Sąd Patentowy działający w Republice Federalnej Niemiec obchodził 50-­‐lecie swojego istnienia, zaś w Polsce wciąż jednostka taka nie powstała). W Polsce potrzeba powołana krajowego sądu patentowego jest sygnalizowana od lat. Zdaniem zwolenników tego rozwiązania jego powołanie usprawni przebieg procesów i poprawi jakoś orzekania w tak newralgicznej dziedzinie, jaką stanowi ochrona własności intelektualnej, stanowiąca swego rodzaju miernik poziomu gospodarczego kraju. We wszystkich dojrzałych systemach prawnych funkcjonują sądy patentowe. Są one niezbędnym elementem sprawnie działającego systemu gospodarczego. W składach orzekających tego sądu powinni zasiadać sędziowie z wykształceniem technicznym. Ustanowienie krajowego sądu patentowego prowadzić będzie do: - s k r ó c e n i a c z a s u p o s t ę p o w a ń w sprawach z zakresu własności przemysłowej, - s t a b i l n o ś c i o r z e c z n i c t w a , - p o p r a w i e n i a b e z p i e c z e ń s t w o u c z e s t n i k ó w o b r o t u gospodarczego. Uwagi indywidualne członków zespołu: Jak wspomniano powyżej, nie wszyscy uczestnicy warsztatów zgodni byli, co do konkretnych rozwiązań w zakresie reformy organizacji wymiaru sprawiedliwości, choć wszyscy podzielali przekonanie o konieczności wprowadzenia pewnych zmian i rozwiązań usprawniających rozstrzyganie spraw z zakresu prawa własności intelektualnej. W szczególności powyższy postulat powołania odrębnego sądu patentowego nie był powszechnie podzielany, jak też idea powierzenia takiemu sądowi spraw rozstrzyganych obecnie przez sądy administracyjne (kontrola decyzji wydawanych przez UPRP) była przez część dyskutantów kwestionowana. Podnoszono, że mimo pewnych braków ogólnie sądy administracyjnie zadowalająco spełniają obecnie swoją funkcję kontrolną w stosunku do decyzji wydawanych przez UPRP, przede wszystkim dzięki relatywnej szybkości rozstrzygania spraw w porównaniu do sądów cywilnych. Niektórzy uczestnicy wskazywali 4
także, że przepisy Kodeksu postępowanie cywilnego nie są odpowiednie do postępowania, w którym jedną ze stron jest organ administracji, a postępowania takie mogą znacznie się wydłużyć. Ewentualny udział ławników w takiej procedurze także został poddany krytyce. Optymalny byłby wobec powyższego układ, w którym od wyroków wyspecjalizowanych sądów patentowych (w postaci wydziałów Sądów Okręgowych lub Krajowego Sądu Patentowego) przysługiwałyby odwołania do wyspecjalizowanego wydziału jednego, wybranego Sądu Apelacyjnego. Byłoby to także rozwiązanie najtańsze i najłatwiejsze do wprowadzenia. Część uwag dotyczących zakresu kompetencji takiego sądu, a w szczególności przekazania do jego właściwości skarg na decyzje UPRP obecnie rozstrzyganych przez sądy administracyjne, zawarta w uwagach dotyczących postulatu nr 3 poniżej, w równym stopniu dotyczy także niniejszego postulatu. Zbigniew Barszcz (MG): Ministerstwo Gospodarki przychyla się do poglądu o potrzebie utworzenia szczególnego sądu właściwego do rozpatrywania spraw z zakresu własności przemysłowej (intelektualnej) z uwagi na rosnącą rolę i znaczenie praw własności przemysłowej dla gospodarki. Przedmiotowa sprawa była już wielokrotnie konsultowana ze środowiskiem akademickim, rzeczników patentowych oraz sędziów. Podczas spotkania pt: „Sąd do spraw własności intelektualnej. Pewność obrotu podstawą gospodarki innowacyjnej”, którego gospodarzem było Ministerstwo Gospodarki, w 2007 r. uczestniczący w nim przedstawiciele różnych środowisk poparli koncepcję utworzenia sądu. Poza tym była wykonana na zlecenie Ministerstwa Gospodarki ekspertyza pt. „Analiza aspektów gospodarczych i warunków prawno-­‐organizacyjnych oraz społecznych w zakresie rozwiązań dotyczących utworzenia sądu własności przemysłowej”, która została opublikowana na stronach internetowych. Ministerstwo Gospodarki wielokrotnie zabiegało też w Ministerstwie Sprawiedliwości o utworzenie wyspecjalizowanego sądu. Jednakże jak wyjaśniło Ministerstwo Sprawiedliwości w Polsce brak było uzasadnienia do utworzenia takiego sądu z uwagi na niewielką liczbę spraw rozpatrywanych w Polsce z zakresu szeroko rozumianej własności intelektualnej. 3. SYGNALIZUJE SIĘ: rozważenie celowości wprowadzenia zmian do ustawy Prawo własności przemysłowej, zgodnie z którymi odwołania od decyzji wydawanych przez Urząd Patentowy RP byłyby rozpatrywane przez sądy powszechne, a nie administracyjne. Uzasadnienie: Na wstępie trzeba pokreślić, że realizacja tego postulatu ma największy sens dopiero po ustanowieniu polskiego Krajowego Sądu Patentowego. Przy tym postulowane zmiany w pewnym zakresie upodobniłyby system rozstrzygania odwołań od decyzji Urzędu Patentowego RP: - do modelu rozpoznawania odwołań od decyzji Prezesa U r z ę d u O c h r o n y K o n k u r e n c j i i K o n s u m e n t ó w (art. 47928 i nast. k.p.c.) oraz - do modelu rozpoznawania skarg wnoszonych w t r y b i e z a m ó w i e ń p u b l i c z n y c h na orzeczenia Krajowej Izby Odwoławczej, (która jest właściwa do rozpoznawania odwołań 5
wnoszonych w postępowaniu o udzieleniu zamówienia, na zasadzie art. 198a ustawy z dnia 29 stycznia 2004 r. Prawo zamówień publicznych – Dz. U. 2010 r. Nr 113 poz. 759, z późn. zm.), -
w zakresie pełnego, w tym także merytorycznego zbadania sprawy przez organy odwoławcze I i II-­‐giej instancji – do modelu przyjętego w Konwencji Monachijskiej dnia 5 października 1973 r. o udzielaniu patentów europejskich (Dz.U. z 2004 Nr 79, poz. 737 z późn. zm.), zgodnie z art. 106-­‐
112a tej Konwencji. Zdaniem części uczestników uwzględnienie postulowanej zmiany doprowadziłoby do usunięcia poważnej wady systemu odwoławczego, który obecnie nie przewiduje możliwości merytorycznego zbadania zaskarżonego rozstrzygnięcia wydanego w postępowaniu administracyjnym przez sąd, to jest nie przewiduje realizacji zasady zagwarantowanej przez art. 78 Konstytucji RP. Zgodnie bowiem z przepisami regulującymi zasady postępowania przed sądami administracyjnymi, (które obecnie są właściwe do rozpoznawania skarg na decyzje Urzędu Patentowego RP) – to jest zgodnie z art. 1 § 2 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi sądy administracyjne sprawują funkcję kontrolną, co oznacza, że zaskarżone orzeczenie badane jest „pod względem jego zgodności z prawem” (legalności). Postępowanie toczące się przed sądem administracyjnym – ze swej istoty – nie przewiduje pełnego, merytorycznego zbadania sprawy, mimo gwarancji wynikających z treści wspomnianego przepisu Konstytucji. Dodatkowo, przekazanie kompetencji w zakresie rozstrzygania odwołań od decyzji Urzędu Patentowego RP do właściwości sądów powszechnych stworzyłoby możliwość wprowadzenia do systemu prawa polskiego (w typowych sprawach o naruszenia, w których sądy powszechne orzekają obecnie) instytucji powództwa wzajemnego o unieważnienie prawa stanowiącego podstawę roszczeń wysuwanych w pozwie. Ta konstrukcja prawna (przyjęta w sprawach dotyczących naruszeń praw do znaku wspólnotowego i wspólnotowego wzoru): - prowadzi do rozstrzygnięcia w j e d n y m postępowaniu zasadności pozwu, ale też podstaw wysuwanych roszczeń, czyli - eliminuje sytuacje, kiedy to wadliwie udzielone prawo wyłączne, obarczone nieusuwalną wadą prawną, (które nie powinno w ogóle powstać, ponieważ jego przedmiot nie spełniał przesłanek udzielenia ochrony i które ostatecznie w przyszłości zostaje unieważnione) – jest podstawą pozwu wywołującego często nieodwracalne zakłócenia w działalności gospodarczej atakowanego podmiotu, - skraca czas procesu, - prowadzi do stabilności orzecznictwa, - poprawia bezpieczeństwo uczestników obrotu gospodarczego. Możliwość wydania merytorycznego rozstrzygnięcia przez sąd cywilny potencjalnie może także przyspieszyć ostateczne rozstrzygnięcie sporu, gdyż unika się w ten sposób swoistego zapętlenia, gdy sąd administracyjny uchyla decyzję UPRP i przekazuje UPRP sprawę do ponownego rozstrzygnięcia, od którego ponownie stronom przysługuje prawo wniesienia skargi do sądu administracyjnego.. Uwagi indywidualne członków zespołu: Jak wspomniano przy uwagach do postulatu nr. 2 wśród uczestników nie było jednomyślności co do słuszności tej koncepcji, a obecna formuła dwóch odrębnych postępowań była także uznawana przez część dyskutantów za prawidłową i nie wymagającą tak daleko idących zmian. W związku z tym powyższy postulat należy traktować jako jedno z możliwych do przyjęcia rozwiązań i poddać dalszym 6
analizom. Wskazywana była także kompromisowa możliwość wprowadzenia zmian do procedury spornej przed UPRP w celu jej lepszego dostosowania do szczególnej materii, jaką jest udzielanie patentu, przy pozostawieniu odwołania do sądów administracyjnych. Podniesiono także, że aby procedura przed sądem cywilnym miała faktycznie charakter merytorycznej kontroli, to konieczne byłoby badanie stanu techniki przed sądem cywilnym. Zdaniem krytyków tej koncepcji wydłużyłoby to postępowanie na lata, a z kolei pominięcie tego oznacza także jedynie kasatoryjny typ postępowania, co oznaczałoby brak prawdziwej zmiany w stosunku do obecnego systemu. Kolejnym argumentem przeciwko postulowanym powyżej zmianom, był fakt, że UPRP jest urzędem państwowym, a KPA wymaga od niego stosowania pewnych standardów, jak np. dążenie do pełnego wyjaśnienia sprawy itp. Nie jest zatem wskazane traktowanie go jak równorzędnej strony w sporze. Przedstawiciele UPRP przedstawili informacje, że Urząd opracował już na prośbę Komisji Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii Sejmu RP założenia do projektu zmian w procedurze sądowej. Projekt ten może stać się przedmiotem dalszych prac i dyskusji. Zbigniew Barszcz Istnieją różne modele organizacji sądownictwa patentowego i wskazanie właściwego wymaga szerszej dyskusji. PIIT W opinii PIIT, w związku z negatywnymi dla przedsiębiorców doświadczeniami związanymi z kontrolą decyzji Prezesa UOKiK przez sąd powszechny (SOKiK), należy rozważyć czy w interesie przedsiębiorców korzystniejsze nie jest jednak zachowanie dotychczasowego modelu kontroli sądowo-­‐administracyjnej. W praktyce bowiem okazuje się często, że powołanie wyspecjalizowanego sądownictwa cywilnego nie przynosi niestety oczekiwanych korzyści związanych z podniesieniem poziomu merytorycznego orzecznictwa czy skróceniem czasu trwania postępowań. 4. POSTULUJE SIĘ: niezwłoczne przystąpienie do kształcenia grupy odpowiednio przygotowanych sędziów specjalistów, którzy będą orzekać w sprawach z zakresu ochrony własności intelektualnej, w tym wprowadzenie szybkiej ścieżki awansu na stanowisko sędziego orzekającego w sprawach z zakresu ochrony własności intelektualnej. Uzasadnienie: Powstanie odpowiednio przygotowanej kadry sędziowskiej oraz ławników nastąpi w pewnym stopniu samoczynnie w wypadku zaakceptowania przez ustawodawcę koncepcji koncentracji orzekania w sprawach z zakresu ochrony własności intelektualnej w wybranych wydziałach cywilnych i karnych sądów powszechnych. Konieczne wydają się jednak zdecydowane działania administracji w tym kierunku, szczególnie w trakcie wprowadzania nowego systemu i początkowym okresie jego działalności. Realizacja tego postulatu jest szczególnie ważna w świetle prowadzonych intensywnie prac zmierzających do powołania Jednolitego Sądu Patentowego. Pilne wykształcenie silnej grupy sędziów mogących uczestniczyć w nowym systemie sądowniczym, jak też w europejskich dyskusjach nad jego funkcjonowaniem, powinno stać się priorytetem. Obecnie w pełni przygotowany do orzekania w sądach tego systemu jest w Polsce jedynie sędzia orzekający w wydzielonym XXII 7
Wydziale Sądu Wspólnotowych Znaków Towarowych i Wzorów Przemysłowych, który został zorganizowany na zasadzie podobnej do tej, jakiej przyjęcie sugeruje się w niniejszym Raporcie. Co prawda w projekcie umowy międzynarodowej o Jednolitym Sądzie Patentowym przewidziano, iż sędziowie będą desygnowani do międzynarodowego składu sędziów (Pool of Judges) JSP w oparciu o zasadę reprezentacji narodowej i dopiero następnie będą szkoleni celem zapewnienia spójności i wysokiej jakości orzekania JSP, ale bezsprzecznym jest że dodatkowe zintensyfikowanie podobnych działań po stronie polskiej korzystnie wpłynie na jakość orzecznictwa, także krajowego. Wobec tego proces formowania się tej kadry powinien być aktywnie wspierany przez działania Rządu w zakresie odpowiednich szkoleń, doboru kadr, organizacji itp. Uwzględnienie rekomendacji stworzenia szybkiej ścieżki awansu na stanowisko sędziego orzekającego w sprawach z zakresu ochrony własności intelektualnej na etapie tworzenia wyspecjalizowanych krajowych sądów patentowych umożliwi szybkie stworzenie korpusu sędziowskiego przygotowanego do sprawnego orzekania w wysoce specjalistycznych sprawach, jakimi bez wątpienia są te z zakresu ochrony własności intelektualnej. Osoby, które będą spełniać te kryteria to: s ę d z i a s ą d u a d m i n i s t r a c y j n e g o , e k s p e r t U r z ę d u P a t e n t o w e g o , p r o k u r a t o r , a d w o k a t , r a d c a p r a w n y oraz r z e c z n i k p a t e n t o w y z określonym doświadczeniem zawodowym. Podobne regulacje, usprawniające proces budowania odpowiednio wyspecjalizowanych zespołów orzekających, uwzględniające możliwość i potrzebę wprowadzania do nich praktyków z doświadczeniem zawodowym w zakresie objętym orzecznictwem sądu, przewidziano w ustawie z dnia 25 lipca 2002 r. Prawo o ustroju sądów administracyjnych. Uwagi indywidualne członków zespołu: Zbigniew Barszcz (MG) Proponowanego rozwiązanie wydaje się trudne do przyjęcia z uwagi na okoliczność, iż mógłby zostać postawiony zarzut nierównego traktowania sędziów. Mogłoby powstać mylne wyobrażenie, że sprawy z zakresu własności przemysłowej są nadrzędnymi nad innymi sprawami. PIIT Szybka ścieżka dostępu do zawodu sędziego w sprawach z zakresu IP dla ekspertów UPRP i rzeczników patentowych mogłaby mieć zastosowanie wyłącznie w odniesieniu do osób z wykształceniem magisterskim prawniczym. III. Udział Polski w systemie jednolitej ochrony patentowej Należy w tym miejscu pokreślić, że zagadnieniu słuszności udziału Polski w systemie jednolitej ochrony patentowej poświęcono większą część prac warsztatów i był on najbardziej spornym punktem ich programu. W toku prac zarysowały się głębokie podziały wśród uczestników, dotyczące oceny samej koncepcji przystąpienia Polski do systemu jednolitej ochrony patentowej, poszczególnych projektowanych rozwiązań jak i postulowanych działań. Część uczestników, dostrzegając wyzwania i pewne ryzyka płynące dla polskich przedsiębiorców z ewentualnego wejścia w życie projektowanych rozwiązań i konieczność ich zaadresowania w stanowisku polskiego Rządu w trakcie ewentualnych dalszych prac nad europejskim patentem jednolitym, nie 8
zgadzała się z postulatami natychmiastowego odstąpienia Polski od wzmocnionej współpracy, stojąc na stanowisku, że pozostawanie Polski poza systemem nie uchroni polskich przedsiębiorców przed wskazanymi trudnościami, a pozbawi Polskę wpływu na ostateczny kształt systemu oraz potencjalnie negatywnie wpłynie na jej postrzeganie na arenie międzynarodowej oraz na poziom innowacyjności poprzez odpływ przedsiębiorstw innowacyjnych do krajów, które we wzmocnionej współpracy wezmą jednak udział. Druga grupa zaś wysuwała stanowcze i jednoznacznie sformułowane negatywne oceny projektowanych rozwiązań i domagała się niezwłocznego wystąpienia Polski ze mechanizmu wzmocnionej współpracy, zanim akty prawne będące obecnie przedmiotem prac zostaną przyjęte. Grupa przeciwników przystąpienia polski do systemu patentu jednolitego wskazywała, że rozciągnięcie na teren RP obowiązywania patentów o jednolitym skutku niesie ze sobą wiele niebezpieczeństw, a uproszczenia i oszczędności staną się udziałem głównie dużych, zagranicznych koncernów, które mogą następnie nadużywać tych rozwiązań na szkodę polskich przedsiębiorców. W takiej sytuacji nie jest możliwe przedstawienie jakichkolwiek wspólnych rekomendacji i postulatów, a przedstawione poniżej postulaty nr. 5 i 6 należy traktować, jako równorzędne alternatywne rozwiązania. 5. POSTULUJE SIĘ (alternatywnie): aby Polska pozostała w mechanizmie wzmocnionej współpracy oraz kontynuowała prace nad ustanowieniem systemu jednolitej ochrony patentowej oraz Jednolitego Sądu Patentowego, jednocześnie podejmując wysiłki zmierzające do korzystnego dla Polski ukształtowania tych instytucji, jak też przygotowanie polskich przedsiębiorców na ich wejście w życie. Uzasadnienie Zdaniem zwolenników dalszego uczestnictwa Polski w mechanizmie wzmocnionej współpracy i następnie wejścia do systemu jednolitej ochrony patentowej: - większość skutków, przedstawianych jako negatywne następstwa wejścia Polski do systemu, nie jest z nim bezpośrednio związana – w szczególności dotyczy to np. niewielkiej ilości patentów uzyskiwanych przez podmioty polskie, dominacji podmiotów zagranicznych jeżeli chodzi o ilość patentów obowiązujących na terenie RP, udzielania przez EPO coraz bardziej wątpliwych patentów czy też możliwości nadużywania IPR przez trolle patentowe i wielkie koncerny; - wprowadzenie systemu jednolitej ochrony patentowej jest niezbędne w celu poprawy konkurencyjności Unii Europejskiej w stosunku do innych jurysdykcji, takich jak USA, gdzie obowiązuje jeden patent, a jego uzyskanie i ochrona są prostsze i tańsze, niż w Europie; - sytuacja, w której ten sam patent może być ważny i naruszony w jednym państwie członkowskim, nieważny i nienaruszony w drugim, ważny i nienaruszony w trzecim, i nieważny, ale naruszony w czwartym jest absurdalnym zaprzeczeniem samej idei UE; - pozostawanie poza systemem oznaczać będzie brak wpływu na jego funkcjonowanie i alienację Polski, przy czym nie jest możliwa ochrona rodzimego rynku przed patentami z zewnątrz, gdyż te i tak będą udzielane, jako obecne patenty europejskie lub krajowe; - kwestie językowe, choć obiektywnie stanowiące utrudnienie, są wyolbrzymiane – obecnie 9
innowacyjny przedsiębiorca nie ogranicza się do patentowania jedynie w Polsce, więc siłą rzeczy musi stykać się z tłumaczeniem patentów, a nowotworzony system pozwoli z jednej strony na obniżenie kosztów uzyskania patentu (o 80%) a z drugiej udostępni narzędzia tłumaczeń automatycznych, co ułatwi wyszukiwanie i zapoznawanie się z zastrzeżonymi prawami własności przemysłowej w obszarach interesujących poszczególnych przedsiębiorców, więc ostatecznie koszty tłumaczeń też nie będą tak wysokie jak się to obecnie sygnalizuje, -
-
zarówno Hiszpania jak i Włochy zdecydowały się nie przystąpić do wzmocnionej współpracy ze względów pozamerytorycznych, nie związanych z ochroną praw własności przemysłowej – dla Hiszpanii priorytetem jest zachowanie jedności państwa (poprzez jednolitość języka) w obliczu ruchów separatystycznych na obszarze samej Hiszpanii, a Włochy właśnie ze względu na interes gospodarczy poinformowały już o zamiarze podpisania umowy o Jednolitym Sądzie Patentowym, już dziś polskie podmioty są pozywane za naruszenie patentów przed obce sądu w obcym języku, gdyż obowiązuje właściwość prawa i sądu miejsca naruszenia; patentowanie oznacza także transfer technologii – pozostawanie poza systemem możne oznaczać, że innowacyjne przedsiębiorstwa międzynarodowe będą lokowały swoje zakłady w innych państwach, które przystąpią do jednolitego systemu patentowego; obecnie nie są w pełni wykorzystywane możliwości wspierania działań innowacyjnych, np. pochodzące ze środków unijnych, i trzeba zintensyfikować działania na tym polu. Przede wszystkim należy podkreślić, iż system jednolitej ochrony patentowej zacznie obowiązywać w Polsce dopiero po ratyfikacji przez Polskę umowy o Jednolitym Sądzie Patentowym – nie ma więc uzasadnienia dla występowania z procedury wzmocnionej współpracy. Przystąpienie Polski do systemu będzie wyzwaniem dla administracji i przede wszystkim przedsiębiorców, ale nie przekraczającym naszych możliwości, a mogącym stać się silnym impulsem modernizacyjnym, pobudzającym innowacyjność, zainteresowanie kwestiami ochrony patentowej i działalnością w tym zakresie. Podkreślano, że nie można zakładać, że Polska będzie wiecznie jedynie odbiorcą IP, krajem odtwórczym. Należy wykorzystać długi, 7-­‐letni okres przejściowy, aby przygotować gospodarkę i przedsiębiorców na wejście w życie nowych rozwiązań. Ponadto gospodarka całej UE potrzebuje tych rozwiązań gdyż traci globalną konkurencyjność, w szczególności na rzecz USA i Chin, ale także Indii i innych rozwijających się dynamicznie gospodarek. Uwagi indywidualne członków zespołu: Zbigniew Barszcz Postulat wystąpienia ze wzmocnionej współpracy nie był popierany przez wszystkich członków Zespołu i nie ma zgody, co do tego, że przystąpienie Polski do wzmocnionej współpracy nie przyniesie Polsce korzyści. Zdaniem Ministerstwa Gospodarki istnieją racjonalne argumenty za pozostawaniem we wzmocnionej współpracy w dziedzinie jednolitej ochrony patentowej Ministerstwo Gospodarki przygotowuje obecnie analizę kosztów i korzyści dla MŚP. Podobną analizę przygotowuje Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Należy także zwrócić uwagę na fakt, że obowiązujące jest stanowisko Rządu, zgodnie z którym Polska przystępuje do wzmocnionej współpracy. 10
Uruchomienie mechanizmu wzmocnionej współpracy nastąpiło podczas prezydencji belgijskiej w 2010 r., kiedy to przede wszystkim z uwagi na brak porozumienia w kwestii reżimu językowego tj. tłumaczenia dokumentacji patentowej na języki narodowe (w tym polski), państwa członkowskie potwierdziły, że występują trudności nie do pokonania, które sprawiają, że podjęcie decyzji wymagające jednomyślności jest obecnie i w możliwej do przewidzenia przyszłości niemożliwe. Polska początkowo była negatywnie nastawiona do mechanizmu wzmocnionej współpracy, ostatecznie zdecydowała się do niej przystąpić, by brać udział w dalszych pracach i poprzez m.in. postulaty dotyczące utrzymania okresu przejściowego do czasu zapewnienia wysokiej jakości tłumaczeń maszynowych wpływać na ich przebieg. Pozostawanie Polski poza systemem wzmocnionej współpracy w kwestii jednolitej ochrony patentowej w efekcie pozbawiłoby całkowicie Polskę realnego wpływu na kształt projektowanych rozwiązań. Wycofanie się Polski ze wzmocnionej współpracy w dziedzinie jednolitej ochrony patentowej prowadzić będzie faktycznie do wycofania się z dyskusji na poziomie krajowym na temat kierunku rozwiązań prawnych nie tylko krajowych ale także unijnych, oraz kierunku innowacyjności i ewentualnego wykorzystania funduszy unijnych w następnych latach programowania. Taka sytuacja nie będzie prowadzić do pogłębionej refleksji nad przyszłym systemem jednolitej ochrony patentowej, czy ochrony własności przemysłowej w Polsce. W dalszych pracach niezbędne jest przede wszystkim dążenie do wyjaśnienia wszelkich wątpliwości związanych z projektowanym systemem jednolitego patentu oraz jednolitego sądu patentowego. Jeśli zatem są podnoszone wątpliwości np. natury konstytucyjnej przez niektóre środowiska – to powinny zostać one wyjaśnione. W polskim systemie prawnym nie przewidziano wniosku (podobnego z jakim może wystąpić Rada Unii Europejskiej do Trybunału Sprawiedliwości UE w przypadku projektu umowy) do Trybunału Konstytucyjnego, o opinię co do zgodności projektu umowy międzynarodowej. Zatem, nie ma możliwości w obecnej sytuacji rozstrzygnięcia tych wątpliwości. Jedynie istnieje możliwość rozstrzygnięcia tych kwestii w przypadku gdyby umowa międzynarodowa nabrała mocy prawej, a wspomniany projekt takiej nie posiada. Tak więc wycofanie się ze wzmocnionej współpracy, co do zasady nie załatwia tej ważnej z punktu widzenia polskiego systemu prawnego kwestii. Nie ulega wątpliwości, że dla uczestnictwa Polski w systemie jednolitej ochrony patentowej niezbędne będzie ratyfikowanie umowy o jednolitym sądzie patentowym za uprzednią zgodą wyrażoną w ustawie – do uchwalenia, której właściwy jest Sejm i Senat Rzeczypospolitej Polskiej. Ponadto należy zwrócić uwagę na rozwiązania dotyczące dat wejścia w życie pakietu patentowego. Oba rozporządzenia w sprawie patentu jednolitego mają być stosowane od tej samej daty, przy czym jest ona ściśle powiązana z wejściem w życie porozumienia JSP. Oznacza to, że patent jednolity będzie obowiązywał wyłącznie w tych państwach, które ratyfikują projekt umowy o JSP. Zatem przyjęcie rozwiązań dotyczących jednolitej ochrony patentowej uzależnione jest od uchwalenia stosownej ustawy przez Parlament. Warto mieć na uwadze, że proces tworzenia systemu jednolitej ochrony patentowej wciąż trwa, ponieważ dla jego przyjęcia niezbędne jest zaangażowanie wielu instytucji, zarówno na poziomie unijnym jak i krajowym. Dla pełnej oceny projektowanego systemu sądownictwa patentowego znaczenie będą miały nie tylko przepisy umowy o Jednolitym Sądzie Patentowym oraz decyzje o lokalizacji poszczególnych oddziałów sądu (centralnego, regionalnych i lokalnych), ale także postanowienia regulaminu Sądu (Rulet of Procedure). Regulamin JSP określać będzie zasadnicze kwestie w jaki sposób umowa będzie stosowana. Jego przepisy mają w jak najlepszym stopniu chronić interesy stron i zapewnić wykonanie niektórych gwarancji dla stron, przewidzianych w umowie, np. stosowanie obniżonych 11
opłat sądowych dla osób fizycznych, MSP, jednostek badawczo-­‐rozwojowych czy też dostępu do tłumaczeń materiałów procesowych oraz tłumaczeń ustnych w trakcie postępowania. W związku z faktem, że są to kwestie istotne z punktu widzenia ochrony praw procesowych przedsiębiorców należy spodziewać się, że większość państw członkowskich nie zdecyduje się na podpisanie umowy przed wypracowaniem kompromisu w sprawie postanowień regulaminu JSP. Prace nad regulaminem trwają. Prezydencja duńska zapowiedziała przekazanie projektu do konsultacji państwom członkowskim w czerwcu 2012 r., co jednak do dnia dzisiejszego nie nastąpiło. Rozumiemy liczne obawy i zastrzeżenia zgłaszane przez szereg środowisk (m. in. rzeczników patentowych, części nauczycieli akademickich, niektórych polskich organizacji reprezentujących przedsiębiorców). Jednakże należy mieć na uwadze, że podczas warsztatów przedstawiano nie tylko zagrożenia, ale także szanse związane z jednolitym patentem i stosowne argumenty. Wycofanie się ze wzmocnionej współpracy nie przyczyni się do podwyższenia obecnego niskiego stanu innowacyjności. Jeśli chodzi o obecny stan patentowania w Polsce to według statystyk nie wygląda najlepiej, wciąż znajduje się w wielu województwach Polski poniżej średniej unijnej, a patent jednolity może dawać szansę na zmianę tego stanu oraz perspektywy na pracę i zaangażowanie zwłaszcza ludziom młodym i wykształconym – ponieważ ta grupa społeczna najlepiej zna języki obce. Dlatego też oprócz już dostępnych analiz niezbędne są dalsze analizy, które w większym stopniu doprowadzą do wyjaśnienia wielu poruszanych wątpliwości. Mając na uwadze aktualny projekt dotyczący jednolitej ochrony patentowej planowane jest wykonanie analizy korzyści i kosztów dla polskich przedsiębiorców. Ponadto. Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego przygotowuje analizę w sprawie kosztów i korzyści wynikających z jednolitej ochrony patentowej dla środowiska akademickiego i naukowego. Beata Jaczewska Nie ma potrzeby występowania ze wzmocnionej współpracy – wystarczy odłożenie ratyfikacji umowy międzynarodowej o jednolitym sądzie patentowym, co jednak osobiście uważam za poważny błąd. Dzięki staraniom RP przyjęte rozwiązanie przewiduje, że cała paczka aktów prawnych zaczyna obowiązywać dopiero po ratyfikacji przez dane państwo umowy o JSP. Nie ratyfikowanie umowy oznacza pozostawania Polski poza systemem. System może przynosić korzyści i udział weń Polski jest decyzja prawidłową i przemyślaną. Projekt ten dyskutowany jest od wielu lat i w toku tych dyskusji wszystkie zainteresowane podmioty i środowiska mogły wyrazić swój pogląd. Prezydencja Polska przejęła projekt, wobec którego TSUE wydał negatywną opinię i doprowadziła do jego zgodność z prawem UE, jak też wprowadziła cały szereg zmian korzystnych dla przedsiębiorców potencjalnie naruszających patenty, ile było tylko możliwe, uzyskując równowagę rozwiązań. W szczególności dotyczy to preferencji przysługujących MŚP. Odnośnie do zarzutu niekonstytucyjności systemu należy wyjaśnić, że użyte w projekcie sformułowanie „part of their judicial system” nie oznacza, że JSP będzie sądem w rozumieniu rozdziału VIII Konstytucji i chyba nikt nie ma zamiaru tak twierdzić. Sformułowanie to nie może być oceniane w oderwaniu od pozostałych zmian, które zostały wprowadzone w celu zapewnienia zgodności projektu z opinią Trybunału 1/09. JSP jako sąd wspólny, tworzony umową międzynarodową ma w rozumieniu przepisów krajowych państw członkowskich charakter sądu międzynarodowego. Motyw 10 Preambuły i użyta w nim konstrukcja wskazują, że JSP działa tak analogicznie do sądu krajowego, wyłącznie jeżeli chodzi o zapewnienie stosowania prawa UE i 12
współpracę z TSUE. Motyw ten celowo wskazuje, że w swoim działaniu JSP kieruje się tymi samymi zasadami i działa w ten sam sposób, jak sąd krajowy. Takie rozumienie znaczenia pojęcia użytego w motywie 7 Preambuły oraz art. 14b projektu umowy w świetle funkcji, którą ma spełniać (a więc zapewnienie możliwości zadawania pytań prejudycjalnych i potwierdzenie odpowiedzialności państw członkowskich za wyroki JSP naruszające prawo UE – tak jak w przypadku sądów krajowych) potwierdzone zostało opinią Służb Prawnych Rady (15856/11) z dnia 21 października 2011 r. W przedstawionych uwagach pominięta została kwestia karencji przed wejściem w życie systemu patentu jednolitego – przewidziany jest okres 7 lat podczas którego możliwe będzie dostosowanie polskich przedsiębiorców do nowej sytuacji prawnej. Odnośnie systemu wspierania polityki innowacyjności – należy pamiętać o instrumentach, które dzisiaj nie są wykorzystywane w pełni i o zadaniach, które na tym odcinku mogłyby być ewentualnie dopracowane – zadaniach realizowanych też przez inne instytucje. Należy wspierać i edukować przedsiębiorców, podnosić skutecznie poziom innowacyjności polskiej gospodarki, która ma wielki, niewykorzystany potencjał. Wycofanie Polski ze wzmocnionej współpracy w zakresie jednolitej ochrony patentowej nie jest rozwiązaniem problemu niskiego poziomu innowacyjności, a polskie przedsiębiorstwa będą musiały prędzej czy później zmierzyć się z tym problemem. W dyskusji o sądzie jednolitym zapewniony był udział MS, podobnie, jak w dyskusji o wydziałach ds. własności intelektualnej w polskich sądach. Prace dotyczące tego tematu toczą się bowiem od wielu lat. Przed rozpoczęciem prezydencji RP były prowadzone konsultacje, w których uczestniczyła także PIRP. Należy wziąć dodatkowo pod uwagę sygnały ze strony innowacyjnych przedsiębiorstw, co zagwarantuje pełen obraz problematyki poruszanej w pracach warsztatów. Istnieje bowiem wątpliwość, czy PIRP faktycznie reprezentuje interesy polskich MŚP. Marek Bury: Korzystanie z wymienionych zalet jest możliwe (np. przez podmioty z USA) bez uczestniczenia we wzmocnionej współpracy. 6. POSTULUJE SIĘ (alternatywnie): aby Polska jak najpilniej odstąpiła od prac związanych z tworzeniem jednolitej ochrony patentowej (obejmujących wprowadzenie instytucji patentu jednolitego oraz powołanie na mocy umowy międzynarodowej Jednolitego Sądu Patentowego) oraz ODSTĄPIŁA OD ZASADY WZMOCNIONEJ WSPÓŁPRACY, zobowiązującej do udziału w projektowanym systemie. Uzasadnienie Jednolita ochrona patentowa Ma zostać ustanowiona aktem prawnym Unii Europejskiej (rozporządzeniem Parlamentu europejskiego i Rady). Natomiast przyjęty system językowy ma zostać określony odrębnym aktem prawnym (rozporządzeniem Rady). Oba rozporządzenia są tworzone przez grupę 25 państw członkowskich Unii, które są związane zasadą wzmocnionej współpracy (nie uczestniczą w niej Hiszpania i Włochy). 13
Patent jednolity ma funkcjonować obok istniejącego patentu europejskiego (Konwencja Monachijska z 5.10.1973 r. do której należy 38 państw w tym wszystkie państwa członkowskie Unii Europejskiej, a ponadto 11 innych państw). Patent europejski z jednolitym skutku ma być udzielany – jak każdy „klasyczny” patent europejski przez Europejski Urząd Patentowy; Obawy i zastrzeżenia części środowisk reprezentowanych na warsztatach odnośnie skutków przystąpienia Polski do systemu europejskiego patentu jednolitego w aktualnie proponowanym kształcie: - proponowane rozwiązanie dotyczące ujednolicenia ochrony patentowej jest skrajnie niekorzystne dla podmiotów polskich, w tym zwłaszcza małych i średnich firm, także dlatego, że spowoduje radykalny wzrost liczby prawnie chronionych monopoli, prowadzący do swoistej „hipertrofii patentowej”; - wprowadzone blokady patentowe stanowić będą trwałą barierę rozwoju przedsiębiorczości w Polsce; - wskazywane (jako zaleta projektowanego systemu) obniżenie kosztów uzyskania ochrony patentowej dotyczyć będzie oszczędności osiąganych wyłącznie przez bardzo duże przedsiębiorstwa, dokonujące wielu zgłoszeń patentowych równocześnie na terenie licznych krajów, zaś dla polskich firm oszczędności takie (polegające na zmniejszeniu kosztów uzyskania ochrony na ternie całej niemal Unii Europejskiej do poziomu ochrony w około 7 krajach) – są o tyle iluzoryczne, iż podmioty działające w Polsce sporadycznie (nawet w stosunku do ogólnie niewielkiej ilości patentów, jakie obecnie są przez nie zgłaszane) ubiegają się zazwyczaj o ochronę w więcej niż 3 krajach; - właściciele patentów o jednolitym skutku nie będą mieli obowiązku dostarczania do krajowych urzędów patentowych tłumaczeń opisów patentowych na języki urzędowe państw, w których będą korzystali z jednolitej ochrony – wobec tego: • przedsiębiorcy w Polsce znajdą się w pozycji o wiele trudniejszej niż obecnie, gdyż planując produkcję będą musieli samodzielnie (i każdy z nich niezależnie) dokonywać tłumaczeń niezliczonej ilości opisów patentowych, aby móc zapoznać się ze stanem prawnym obowiązującym na terenie ich kraju, • na przedsiębiorców polskich przerzucony zostanie nie tylko bardzo poważny koszt tłumaczeń, ale poniosą oni także ryzyko prawne wynikające z ich niedokładności, • niekiedy ustalenie zakresu ochrony będzie niezwykle trudne, a czasem niemożliwe, • w tej sytuacji nie będzie można mówić o „dostępie do wiedzy technicznej” zawartej w opisach patentowych, czy nawet w ogóle o jej „udostępnieniu” (mimo, że upowszechnienie tej wiedzy jest jednym z podstawowych warunków udzielania monopolu patentowego), • problem dotyczący kosztów tłumaczeń pojawi się w krajach najsłabszych ekonomicznie (nie będzie dotyczył Anglii, Francji i Niemiec, ponieważ opisy patentowe będą formułowane właśnie w językach funkcjonujące w tych krajach) zatem planowany reżim językowy dotknie kraje, których oczekiwanie na zmniejszanie dystansu ekonomicznego pomiędzy nimi a państwami najsilniejszymi ekonomicznie – jest oczywiste; - z uwagi na brak tłumaczeń patentu jednolitego na języki poszczególnych krajów w przypadku zarzutu naruszenia powód dostarczał będzie – na żądanie sądu właściwego na terytorium danego państwa – pełne tłumaczenie patentu na język postępowania sądowego (jest mało 14
prawdopodobne, aby był nim j. polski), tłumaczenie takie nie będzie miało waloru dokumentu urzędowego; -
negatywnych skutków wprowadzenia projektowanego systemu językowego w żaden sposób nie zniwelują tłumaczenia automatyczne, które nie są dostosowane do dokonywania przekładów niezwykle specjalistycznych i skomplikowanych tekstów technicznych; projektowany system charakteryzować będzie drastyczna asymetria korzyści osiągniętych w wyniku jego wprowadzenia przez kraje wysokorozwinięte w stosunku do zysków osiągniętych z tytułu wprowadzenia systemu przez kraje takie, jak Polska; Jednolity Sąd Patentowy: Powołanie Jednolitego Sądu Patentowego (Unified Patent Court) jest ściśle powiązane z wprowadzeniem instytucji „patentu jednolitego”. Sąd ten ma powstać na podstawie umowy międzynarodowej, która ma być zawarta między państwami członkowskimi Unii Europejskiej, bez udziału samej Unii. Ma on posiadać wyłączną jurysdykcję w sprawach dotyczących zarówno patentu europejskiego o jednolitym skutku, jak i „klasycznego” patentu europejskiego, m.in. w sprawach o naruszenie obu patentów i ich unieważnienie. Należy zauważyć, że: - projektowane zasady działania JSP nie były wcześniej udostępnione publicznie (opisać miał je dokument Rady 18239/11, w którym ujawniono nagłówki poszczególnych punktów, zaś usunięto treść); - ma zostać powołany na podstawie umowy międzynarodowej, której stroną nie będzie Unia Europejska, jednak jest on przedmiotem prac Parlamentu Europejskiego, mimo, że wskazywana tu umowa ma być zawarta poza ramami instytucjonalnymi Unii Europejskiej; Obawy i zastrzeżenia części środowisk reprezentowanych na warsztatach odnośnie zasad funkcjonowania Jednolitego Sądu Patentowego w aktualnie proponowanym kształcie: - z niedostępnych publicznie i uzyskanych nieoficjalnie informacji wynika, że: • zasady działania tego Sądu będą niekorzystne dla polskich przedsiębiorców, • w opinii Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej 1/09 z 8 marca 2011 r. wskazano, że rozwiązania projektowane w odniesieniu do organizacji i zasad działania Jednolitego Sądu Patentowego są niezgodne z traktatami unijnymi, • projekt porozumienia w sprawie JSP budzi zastrzeżenia, co do zgodności z Konstytucją Rzeczpospolitej Polskiej, w tym może pozostawać w sprzeczności z art. 10 ust 2 i art. 175 Konstytucji, • art. 175 Konstytucji, określający podstawowe zasady ustrojowe RP stanowi, iż „Wymiar Sprawiedliwości w Rzeczpospolitej Polskiej sprawują Sąd Najwyższy, sądy powszechne, sądy administracyjne oraz sądy wojskowe.” – JSP nie mieści się w żadnej z tych kategorii, a art. 175 Konstytucji) nie przewiduje istnienia „sądu wspólnego dla państw członkowskich”, umowa międzynarodowa nie może zaś naruszać zasady nadrzędności Konstytucji w systemie źródeł prawa – zatem projektowane zapisy są niezgodne z Konstytucją RP, • powołanie JSP doprowadziłoby do nader poważnego, gdyż dotyczącego sprawowania wymiaru sprawiedliwości na własnym terytorium, ograniczenia kompetencji państw członkowskich, • regulacje dotyczące języków postępowania przed JSP, (którymi mają być j, niemiecki, 15
•
j. francuski i j. angielski, ponieważ nawet w przypadku ustanowienia oddziału JSP zlokalizowanego na terytorium Polski – Sąd ten będzie mógł nakazać stronom dostarczenie wybranych dokumentów w wskazanym przez siebie, jednym z tych trzech, wskazanych wyżej języków) – uderzają w prawa podstawowe gwarantowane w art. 45 ust. 1 i art. 77 ust. 2 Konstytucji RP, wysoce niepokojące są projektowane metody pozyskiwania i zabezpieczania dowodów oraz a zwłaszcza zabezpieczania roszczeń, które przewidują zajęcie mienia oraz blokadę rachunków bankowych pozwanego już na etapie wstępnym procesu, przed zapoznaniem się przez Sąd ze stanowiskiem podmiotu, któremu zarzucono (nie zawsze słusznie) naruszenie. W świetle powyższych okoliczności, a dodatkowo z uwagi na to, że: 1. konieczne jest rozważenie wniosków zawartych w opiniach prawnych opracowanych obecnie przez część polskich naukowców, którzy w większości wyrażają niepokój możliwością wprowadzenia projektowanego sytemu i sygnalizują potrzebę rozważenia odstąpienia przez Polskę od zasady wzmocnionej współpracy lub wstrzymania akcesji do czasu lepszego rozpoznania jej skutków, 2. konieczne jest przeprowadzenie miarodajnych analiz ekonomicznych, oceniających skutki wprowadzenia w Polsce projektowanego systemu, które będą podstawą uzasadnionych i trafnych kroków w tej sprawie, a których przeprowadzenie zostało zapowiedziane przez przedstawicieli administracji rządowej, –należy zaapelować o pilne podjęcie przez Rząd Polski działań mających na celu a) przeprowadzenie analizy ekonomicznej i pogłębionej analizy prawnej w przedmiocie ewentualnych korzyści i strat przystąpienia Polski do systemu europejskiego patentu jednolitego w proponowanym kształcie dla polskich przedsiębiorców i twórców, b) przeprowadzenie analizy możliwości odstąpienia Polski od zasady wzmocnionej współpracy w przedmiocie systemu europejskiego patentu jednolitego oraz ewentualnych możliwości wycofania się Polski z udziału w tym systemie na późniejszym etapie i skutków takiego działania dla pozycji międzynarodowej Polski oraz pozycji Polski w strukturach UE oraz analizy ewentualnej potrzeby zmiany zapisów Konstytucji RP w przypadku przystąpienia Polski do systemu europejskiego patentu jednolitego w proponowanym kształcie, c) określenie warunków „brzegowych” jakie powinny być spełnione przez system europejskiego patentu jednolitego (np. oddział Jednolitego Sądu Patentowego w Polsce, jęz. angielski jako jedyny język postępowań itp.), aby Polska pozostała związana zasadą wzmocnionej współpracy i przystąpiła do systemu jednolitej ochrony patentowej, d) wskazywanie potrzeby umożliwienia powołania oddziału lokalnego Jednolitego Sądu Patentowego w każdym zainteresowanym państwie, które przystąpi do systemu europejskiego patentu jednolitego (podobnie, jak uczyniono to w odniesieniu do sądów orzekających w sprawach dotyczących znaku wspólnotowego i wzoru wspólnotowego (praw udzielanych przez Urząd Harmonizacji Rynku Wewnętrznego) oraz zabezpieczenia kwestii związanych z tłumaczeniem dokumentów oraz rozpraw na języki narodowe stron w postępowaniach przed Jednolitym Sądem Patentowym w przepisach technicznych dotyczących procesowania przez ten sąd (rules of procedure). 16
Należy przy tym zaznaczyć, że zwolennikami postulatu wyrażonego w lit. d powyżej były także osoby popierające członkostwo RP w systemie jednolitej ochrony patentowej. Zasada wzmocnionej współpracy Legalność wzmocnionej współpracy w dziedzinie utworzenia jednolitej ochrony patentowej jest kwestionowana przez kraje, które od czasu niepowodzenia próby przyjęcia rozwiązań w zwykłym trybie były przeciwnej jej ustanowieniu: przez Włochy i Hiszpanię. Oba kraje wystąpiły do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) z żądaniem stwierdzenia nieważności decyzji Rady z 10.03.2011 r. upoważniającej do podjęcia wzmocnionej współpracy (skargi C-­‐274/11 i C-­‐295/11). Możliwość odstąpienia od zasady wzmocnionej współpracy Do czasu uchwalenia rozporządzeń wprowadzających wzmocnioną współpracę, tj.: - rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady wprowadzającego wzmocnioną współpracę w dziedzinie tworzenia jednolitego systemu ochrony patentowej oraz - rozporządzenia Rady wprowadzającego wzmocnioną współpracę w dziedzinie tworzenia jednolitego systemu ochrony patentowej w odniesieniu do ustaleń mających zastosowanie do tłumaczeń każde z państw członkowskich, które zgodziło się w niej uczestniczyć (np. Polska), m o ż e w y c o f a ć s i ę z e w z m o c n i o n e j w s p ó ł p r a c y . Możliwość tę potwierdza wprost treść dokumentów Rady (nr 6524/11 i 6524/11 ADD z 2.3.2011 r. zawierające notę prezydencji i addendum do tej noty). Wskazano tu: „Każde z państw członkowskich wymienionych w art. 1 może powiadomić Radę i Komisję, że wycofuje się ze wzmocnionej współpracy w dziedzinie jednolitego systemu ochrony patentowej zgodnie z tym, co stanowi przedmiotowa decyzja, pod warunkiem, że w czasie składania powiadomienia żadne akty prawne nie zostały jeszcze przyjęte w ramach wzmocnionej współpracy.” Zgodnie z planem pracy Parlamentu Europejskiego g ł o s o w a n i a n a d p r z y j ę c i e m obu wymienionych wyżej rozporządzeń mają odbyć się w dniu 4 lipca 2012 r. Zatem to tego czasu wciąż istnieje możliwość wycofania Polski z udziału w niekorzystnym dla niej systemie. Uwagi indywidualne członków zespołu: Stanowiska przeciwne do wyrażonego powyżej umieszczone są w uzasadnieniu do postulatu nr. 6. Cezary Sledziewski (PKPP Lewiatan/PZPPF) Stanowisko Polskiego Związku Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego w sprawie wprowadzenia jednolitego patentu i europejskiego sądu patentowego jest następujące: I. Języki patentowe -­‐ skreślenie języka niemieckiego i francuskiego – pozostaje angielski. II. Sąd: 1.
Wprowadzenie pełnej „poprawki Bolara” umożliwiającej rejestrację leku w trakcie trwania patentu. Ponadto umożliwienie „eksportu” na rynki krajów 3-­‐cich, gdzie brak ochrony patentowej 2.
Zabezpieczenie roszczeń (w przypadku jeśli pozwany prowadzi legitymowaną działalność gospodarczą) tylko na rozprawie po wysłuchaniu strony obwinionej. 3.
Umożliwienie jednoczesnego prowadzenia procedury unieważniania patentu (jeśli spór o 17
naruszenie). 4.
Umożliwienie stronie trzeciej występowania o odszkodowanie np. w przypadkach zakazu sprzedaży leku (zabezpieczenie) i przegranej w sądzie przez posiadacza patentów europejskich. 5.
Umożliwienie poszczególnych państw możliwości powołania sądu lokalnego jako I instancji. Aktualnie w opracowaniu „rules of procedure” brak naszych specjalistów z zakresu procedury. IV. Pozostałe postulaty i problemy, zgłoszone przez uczestników warsztatów W trakcie warsztatów wielokrotnie wskazywano na niebezpieczeństwa związane z możliwym nadużywaniem instytucji zabezpieczenia roszczeń w sprawach o naruszenie praw wyłącznych. Nie jest to problem specyficznie związany z projektowanym systemem patentu jednolitego, został wobec tego wyłączony do oddzielnego postulatu. Szczególnie zwrócono uwagę na problemy, które mogą powstawać w stosunku do finansów publicznych z sektorze publicznej ochrony zdrowia. 7. POSTULUJE SIĘ: wprowadzenie do polskiego systemu prawnego wyartykułowanej jednoznacznie i wprost możliwości dochodzenia przez Narodowy Fundusz Zdrowia roszczeń odszkodowawczych z tytułu strat poniesionych w wyniku zabezpieczeń z tytułu naruszenia patentów udzielanych w sporach sądowych producentów leków innowacyjnych przeciwko producentom leków biopodobnych, a powodujących wzrost wydatków Narodowego Funduszu Zdrowia z uwagi na konieczność refundowania zakupu leków dostarczanych przez firmy wszczynające postępowania. Uzasadnienie: Najsilniejszą „bronią” jaką mogą posłużyć się producenci leków innowacyjnych wobec konkurentów produkujących leki generyczne jest zabezpieczenie sądowe w postaci zakazu sprzedaży leku konkurencyjnego ustanawiane na czas postępowania sądowego (wszczynanego np. z powodu domniemanego naruszenia patentu). Uzyskanie takiego zabezpieczenia prowadzi w praktyce do wyeliminowania z obrotu produktu konkurencyjnego na cały okres, często wieloletniego, procesu sądowego. Wobec tak daleko idącego zabezpieczenia treść rozstrzygnięcia końcowego ma już mniejsze znaczenie, ponieważ cel producenta leku innowacyjnego (wyeliminowanie produktu konkurencyjnego z obrotu) jest osiągany już na etapie zabezpieczenia powództwa. W obecnie obowiązującym stanie prawnym NFZ nie może kierować na podstawie art. 746 k.p.c. żadnych roszczeń względem producenta leku innowacyjnego pozywającego producenta leku generycznego, nawet w przypadku poniesienia istotnych dodatkowych wydatków w wyniku refundacji droższych, oryginalnych leków. W analizowanym przypadku roszczenia takie mogą być kierowane jedynie przez producenta leku generycznego, któremu została wyrządzona szkoda w warunkach określonych w art. 746 k.p.c. (jest on bowiem stroną postępowania). Należy także podkreślić, że problem nadużywania instytucji zabezpieczenia roszczeń pojawiał się wielokrotnie w wypowiedziach uczestników, nie tylko w kontekście przemysłu farmaceutycznego. 18
Uwagi indywidualne członków zespołu: Cezary Śledziewski Postuluje się umożliwienie dochodzenia przez NFZ roszczeń odszkodowawczych poprzez wprowadzenie zapisów w ustawie o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych: 1. Art. 97 ustawy ulega zmianie poprzez dodanie ustępu 10 o następującej treści: „Funduszowi przysługuje roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej wykonaniem postanowienia zabezpieczającego, o którym mowa w art. 730 Kodeksu postępowania cywilnego, wydanego w sprawach o naruszenie patentu lub dodatkowego świadectwa ochronnego dotyczącego leku umieszczonego w wykazach, o których mowa art. 36 ust. 5 pkt. 1 i art. 37 ust 2 pkt. 2, o ile uprawniony z tytułu postanowienia zabezpieczającego nie wniósł pisma wszczynającego postępowanie w wyznaczonym terminie albo cofnął pozew lub wniosek, jak również gdy pozew zwrócono lub odrzucono albo powództwo bądź wniosek oddalono lub postępowanie umorzono, a także w przypadkach wskazanych w art. 744 § 2 Kodeksu postępowania cywilnego. Roszczenie Funduszu nie ogranicza roszczeń zobowiązanego w stosunku do uprawnionego, o których mowa w art. 746 Kodeksu postępowania cywilnego. 2. Art. 102 ust. 5 ulega zmianie poprzez dodanie punktu 26 o następującej treści: „dochodzenie roszczeń, o których mowa w art. 97 ust. 10.” 3. art. 116 ust. 1 ustawy ulega zmianie poprzez dodanie punktu 6a o następującej treści: „środki otrzymane z tytułu roszczeń odszkodowawczych, o których mowa w art. 97 ust. 10.”. Powszechną strategią koncernów farmaceutycznych jest prowadzenie taktycznego procesu sądowego połączonego z żądaniem zabezpieczenia roszczenia najczęściej w postaci zakazu sprzedaży leku generycznego. Proces sądowy trwa zwykle około 3 lat, a lek konkurencyjny (generyczny) zastępowany jest znacznie droższym lekiem innowacyjnym. Fundusze publiczne ponoszą więc określony uszczerbek w przypadku niekorzystnego rozstrzygnięcia dla skarżącego koncernu, a korzystnego dla producenta leku generycznego. W znanych nam przykładach straty NFZ przekraczały kwotę 100 mln zł dla 1 leku. NFZ brak podstaw prawnych dla wystąpienia z roszczeniami odszkodowawczymi. W załączeniu wciąż aktualna szczegółowa opinia prawna z 29.12.2010 r. przekazana wówczas Ministrowi Zdrowia. Temat patentowania oprogramowania był początkowo przewidziany w programie warsztatów. W wyniku ograniczeń czasowych nie został on jednak dogłębnie omówiony, choć problematyka została poruszona bezpośrednio przez szereg uczestników oraz pojawiała się także jako wątek poboczny. Mając na uwadze wagę problemu, szczególnie w świetle toczących się obecnie na całym świecie dyskusji, stosownym wydaje się jednak ująć w raporcie powyższy postulat. 8. POSTULUJE SIĘ: przeprowadzenie pogłębionej debaty i podjęcie przez Rząd decyzji dotyczącej 19
podtrzymania lub odrzucenia dotychczasowego negatywnego stanowiska RP w sprawie patentowalności oprogramowania komputerowego. W wyniku długotrwałej debaty w latach 2004-­‐05, państwo polskie zajęło jednoznaczne stanowisko sprzeciwiające się dopuszczalności patentowania oprogramowania. W następstwie europejskiej dyskusji Parlament Europejski zdecydowanie odrzucił wtedy projekt dyrektywy o wynalazkach realizowanych przy pomocy komputera, której celem było nadanie regułom wypracowanym i stosowanym przez Europejski Urząd Patentowy (EPO) charakteru wiążącego dla państw UE (dla ich urzędów, sądów). W praktyce oznacza to, że państwa członkowskie mają wciąż swobodę w określaniu tych reguł i same decydują co na ich terytorium jest patentowalne w tym zakresie. W przypadku Polski, wbrew wspomnianej decyzji Rządu, wciąż nie ma jasnego stanowiska Urzędu Patentowego, w wyniku czego udzielane są patenty na programy komputerowe. Nie ma dokładnych informacji, jak często udziela się i odmawia patentów na oprogramowanie, gdyż w Polsce nie są publikowane uzasadnienia decyzji urzędu patentowego. Z tego powodu porównanie decyzji EPO i UPRP co do analogicznych zgłoszeń jest w stanie wykonać tylko sam urząd patentowy. Prasa informuje jedynie o niektórych przypadkach przydzielania patentów na oprogramowanie. Również Prezes Urzędu Patentowego zwraca uwagę na konieczność podjęcia decyzji politycznej w sprawie patentowalności oprogramowania: "Wydaje się, że niezbędne jest podjęcie decyzji politycznej, która dotyczyłaby tego, w jaki sposób interpretować czy też zmienić prawo w zakresie ochrony patentowej wynalazków realizowanych przy pomocy komputera -­‐ chodzi tutaj o programy komputerowe jako takie albo skojarzone z innymi rozwiązaniami o charakterze technicznym. Czym jest nowość? Co można chronić? Polityka amerykańskiego urzędu patentowego i Europejskiego Urzędu Patentowego jest taka, żeby patentować dosłownie wszystko. Dodam jednak, że w przypadku Stanów Zjednoczonych to podejście się ostatnio zmienia. Pomimo tego, że w polskim prawie, jak i w konwencji o udzielaniu patentów europejskich (w tej konwencji monachijskiej) obowiązuje taka sama definicja wynalazku podlegającego opatentowaniu, to jednak jest ona różnie interpretowana." (Alicja Adamczak, Prezes Urzędu Patentowego Rzeczypospolitej Polskiej, w wystąpieniu w czasie posiedzenia sejmowej Komisji Innowacyjności i Nowych Technologii w dniu 22 lutego 2011 r. ) W związku z tym konieczna wydaje się pilne wypracowanie przez Rząd RP odpowiedzi na następujące pytania: 1. Czy rząd polski podtrzymuje swoje stanowisko o nie patentowaniu oprogramowania mając świadomość, że jest to stanowisko niezgodne z praktyką Europejskiego Urzędu Patentowego (EPO), co do której, w przeciwieństwie do środowisk informatycznych i parlamentów, w tym europejskiego, rządy państw UE z reguły nie mają zastrzeżeń? Czy i jak należy publicznie odnosić się do tej sytuacji? 2. Czy należy wprowadzić do prawa polskiego zapisy wskazujące wyraźniej niż dotychczas, że rozwiązania informatyczne nie podlegają patentowaniu? Czy istnieje jakaś inna możliwość wpłynięcia na stosunek sądów i pracowników UPRP dla których praktyka i doktryna EPO jest wzorem do naśladowania? 3. Czy w świetle dotychczasowych doświadczeń i debat odnośnie patentowania oprogramowania i krytyki tego aspektu funkcjonowania systemu patentowego właściwe jest wystąpienie przez Polskę z inicjatywą na polu europejskim, międzynarodowym? Jakie powinny być główne cele i tezy takiego wystąpienia? 20
Uwagi indywidualne członków zespołu: Marek Bury W debacie warto wskazać wyraźnie na rozróżnienie pomiędzy oprogramowaniem per se, a elementami techniki cyfrowej takimi jak modulacje sygnałów, przetwarzanie sygnałów, techniki pomiarowe i techniki kalibracji pomiarów, oraz innymi wynalazkami realizowanymi z wykorzystaniem maszyn cyfrowych. Halina Sychowska (UPRP) Brak możliwości uzyskania patentu na programy komputerowe jako takie wynika z standardów Unii Europejskiej. Pełna harmonizacja polskiego systemu prawnego ochrony własności przemysłowej ze standardami przyjętymi w Konwencji Monachijskiej o patencie Europejskim była warunkiem członkostwa Polski w Unii. Konwencja ta w sposób jednoznaczny w art. 52 ust. 2 lit. c przewiduje, że nie uważa się za wynalazek programu komputerowego podobnie jak ma to miejsce w przepisach polskich. Europejski Urząd Patentowy udzielił dziesiątki tysięcy patentów na wynalazki realizowane przy pomocy komputera. Rozbieżności praktyki w państwach członkowskich Unii Europejskiej były motywem podjęcia próby przez Komisję Europejską wprowadzenia dyrektywy w tej sprawie. Powszechnie znane jest, że przeciwnikami wprowadzenia w życie tej dyrektywy było polskie środowisko przedsiębiorców, a przede wszystkim Rząd Polski, który zainicjował stanowcze działania polityczne, co w efekcie przyniosło odrzucenie dyrektywy przez Parlament Europejski. W czasie dyskusji powszechnie podkreślano szkodliwość dla polskich przedsiębiorców i użytkowników systemów informatycznych próby wprowadzenia ochrony wynalazków realizowanych przy pomocy komputera na gruncie prawa patentowego, co w praktyce oznaczałoby ochronę także programów komputerowych jako takich. Problem zgodności praktyki Europejskiego Urzędu Patentowego i orzecznictwa Komisji Odwoławczych działających przy tym Urzędzie w omawianym zakresie wydaje się być nadal przedmiotem dyskusji. Znamiennym jest jednakże, iż przy kilkudziesięciu tysiącach patentów udzielonych przez Europejski Urząd Patentowy na wynalazki realizowane przy pomocy komputera, zaledwie pojedyncze unieważniane zostały przez właściwe organy państw członkowskich, głównie z uwagi na brak (także w Polsce) stosownych wniosków ze strony osób trzecich o unieważnienie tych patentów. Urząd Patentowy ściśle stosuje przepisy pwp i nie udziela patentów na programy komputerowe jako takie. Jednakże możliwe jest od kilku lat uzyskanie patentu na wynalazki, zwłaszcza dotyczące sposobu, gdzie przebieg procesów samych w sobie wspierany jest komputerowo (sterowanie procesem przy pomocy programu komputerowego). Nie są to jednak wynalazki realizowane przy pomocy komputera w rozumieniu praktyki Europejskiego Urzędu Patentowego czy odrzuconego projektu dyrektywy patentowej. Tak zasadnicze podejście Urzędu nie zawsze spotyka się z aprobatą WSA w Warszawie i NSA, których głównym zarzutem jest to, że praktyka Urzędu Patentowego jest odmienna od praktyki EPO. Należy podkreślić, że Prezes Urzędu w swojej wypowiedzi zaznaczyła, że możliwość uzyskania patentu na programy komputerowe jako takie mogłaby mieć miejsce tylko w przypadku utworzenia odpowiednich uregulowań prawnych na poziomie unijnym. Ponadto zasugerowała rozważenie możliwości wprowadzenia odrębnego i samoistnego systemu ochrony programów komputerowych, a więc niezależnego od aktualnie obowiązującej w Polsce ustawy Prawo własności przemysłowej i ustawy o ochronie praw autorskich i praw pokrewnych. Z natury rzeczy tworzenie takiego systemu powinno jednak wynikać z inicjatywy Komisji Europejskiej, która w obowiązującym w Unii systemie odpowiedzialna jest za inicjowanie prac studyjnych oraz wnoszenie pod dyskusję projektów wspólnotowych aktów prawnych 21
22

Podobne dokumenty