Nasi sojusznicy - Bank wiedzy i pomysłów
Transkrypt
Nasi sojusznicy - Bank wiedzy i pomysłów
Nasi sojusznicy: rodzice jako wychowawcy, współorganizatorzy i uczestnicy życia drużyny Materiał metodyczny dotyczący współpracy z rodzicami Materiał przygotowała: pwd. Agnieszka Pietrzak HO Zamiast wstępu… „Instrukcja drużyny harcerskiej, starszoharcerskiej, wędrowniczej i wielopoziomowej” stanowiąca załącznik do uchwały Głównej Kwatery ZHP nr 43/2003 z dnia 27 lutego 2003 r. precyzuje, że jednym z zadań drużynowego jest „współpraca z rodzicami członków drużyny i środowiskiem działania drużyny”. Tyle mówią przepisy. Nie precyzują niestety, w jaki sposób tę współpracę należy prowadzić, co młody drużynowy może zrobić, aby rodzice jego zuchów i harcerzy, często dużo od niego starsi, traktowali go jak partnera i osobę współodpowiedzialną za rozwój i wychowanie ich dzieci. W niniejszym materiale, do przygotowania którego wykorzystałam własne doświadczenia na funkcji drużynowej, a także materiały harcerskie i skautowe pochodzące z Belgii, Kanady i Stanów Zjednoczonych dotyczące tej tematyki, chciałabym pokazać kilka sposobów włączenia rodziców w prace drużyny. Cały materiał podzieliłam na cztery rozdziały. W pierwszym „Po co współpracować z rodzicami” opisuję, subiektywnie wybrane, korzyści, jakie może przynieść drużynowemu sprawnie i rozsądnie prowadzona współpraca z rodzicami. Trzy następne rozdziały to kolejno: rodzice jako wychowawcy, współorganizatorzy oraz uczestnicy. W każdym z nich analizuję rolę, jaką rodzice mogą odegrać w pracy drużyny oraz próbuję odpowiedzieć na pytanie, co drużynowy może zrobić, aby rodzice tę rolę chcieli odegrać i aby chcieli mu pomóc. Osoby bardziej zainteresowane tematem odsyłam do pozycji, z których korzystałam w trakcie przygotowania poniższego materiału. Ich pełna lista znajduje się na końcu w części „Bibliografia”. pwd. Agnieszka Pietrzak HO 2 Dlaczego warto współpracować z rodzicami Prowadzona w sposób rozsądny i systematyczny, współpraca z rodzicami może przynieść drużynowemu korzyści nie do przecenienia. Przede wszystkim, drużynowy musi pamiętać o tym, że rodzice są pierwszymi i najważniejszymi osobami w życiu dziecka, to do nich, w ogromnej części, należy podejmowanie wszelkich decyzji dotyczących aktywności ich dziecka: czy będzie mogło przyjść na zbiórkę, wziąć udział w rajdzie czy wyjechać na obóz. Szczególne znaczenie ma to oczywiście w przypadku gromad zuchowych i drużyn harcerskich, stosunkowo mniejsze w drużynach starszoharcerskich i wędrowniczych. Drugą ważną kwestią i powodem, dla którego warto utrzymywać dobre kontakty z rodzicami zuchów i harcerzy jest to, że to rodzice stanowią dla drużynowego pierwsze źródło informacji o dziecku – jego charakterze, słabościach, zainteresowaniach i potrzebach, ale także o środowisku rodzinnym dziecka. Trzeba jednak podkreślić, że rodzice dużo chętniej opowiedzą nam o swoim dziecku, nawet o jego wadach, niż o sytuacji rodzinnej, której są aktywnymi uczestnikami. Drużynowy nie może jednak zapominać o tym, że tylko poznanie wszystkich informacji o dziecku umożliwi mu odniesienie sukcesu w jego pracy wychowawczej. Pamiętajmy o tym, że obecnie coraz więcej rodzin to rodziny niepełne lub rekonstruowane, co pozostaje nie bez znaczenia dla rozwoju dzieci. Dlatego, nawet jeśli rozmowa z rodzicami na temat ich sytuacji osobistej jest dla nas krępująca, warto zainicjować ją dla dobra dziecka. Rodzice, którzy czują się związani z drużyną, mogą stanowić dla niej nieocenioną pomoc na każdym polu i mogą ogromnie odciążyć drużynowego w części jego zadań. Po pierwsze, mogą nas wspomóc finansowo: bezpośrednio poprzez przekazanie drużynie 1% podatku dochodowego lub też pośrednio, pomagając drużynie w pozyskaniu sponsorów lub przy organizacji akcji zarobkowych. Pamiętajmy o tym, że rodzice naszych zuchów i harcerzy to osoby, które pracują w różnych miejscach, mają różne, często bardzo bogate doświadczenie życiowe i zawodowe oraz to, co dziś często pogardliwie nazywane jest „kontaktami”. Nie bójmy się doświadczenia i znajomości rodziców wykorzystać – do zorganizowania akcji zarobkowej, do przekazania informacji na temat akcji 1%. Drużynowy musi pamiętać o tym, że im więcej osób będzie wiedziało o istnieniu i działaniu jego drużyny, tym większe ma szanse powodzenia. Innym polem, na którym drużynowy może wykorzystać doświadczenie rodziców to wsparcie go w śródrocznej pracy edukacyjnej i wychowawczej. Realizacja cyklu 3 sprawnościowego „Strażak” w gromadzie zuchowej z pewnością będzie łatwiejsze i bardziej atrakcyjne, jeśli tata jednego z zuchów-strażak oprowadzi całą gromadę po strażnicy i opowie o najciekawszych akcjach strażackich. Przykłady można mnożyć. Rodzice mogą wspomagać drużynę także na wiele innych sposobów, pozornie banalnych i nieznaczących, jak choćby pomoc w przewiezieniu rzeczy czy sprzętu na obóz lub biwak, przygotowanie dla całej drużyny ciepłego posiłku do zjedzenia w trakcie całodniowej akcji zarobkowej, wyszycie proporca. Na koniec nie zapominajmy o tym, że jakość naszej, jako drużynowych, pracy i jakość naszych relacji z rodzicami wpływa na to, czy rodzice polecą naszą jednostkę swoim znajomym i czy, w konsekwencji, nasza drużyna się powiększy. Nie jest bowiem tajemnicą, że metodą naboru, która przynosi najlepsze efekty jest tak zwana „poczta pantoflowa” lub, używając terminologii bardziej fachowej, „metoda kuli śniegowej”, a więc polecanie – w tym wypadku polecanie drużyny znajomym z dziećmi, którzy następnie polecą drużynę swoim znajomym, i tak dalej, i tak dalej… Z pewnością każdy drużynowy mógłby znaleźć jeszcze inne korzyści płynące ze współpracy z rodzicami. Te wymienione powyżej to te, które ja uznałam za najważniejsze i warte podkreślenia. W dalszej części postaram się przedstawić sposoby pracy z rodzicami tak, aby powyższe korzyści mogły zostać przez drużynowego osiągnięte. 4 Rodzice jako wychowawcy Najważniejszą rolą, jaką drużynowy ma do spełnienia, o czym mam nadzieję nie trzeba nikomu przypominać, jest rola wychowawcy. Jak już pisałam w poprzednim rozdziale, udany proces wychowawczy jest możliwy tylko wtedy, kiedy biorą w nim udział zarówno rodzice harcerza, jak i jego drużynowy, którzy współpracują, darzą się wzajemnym zaufaniem i przekazują sobie informacje. W kolejnych podrozdziałach postaram się zwrócić uwagę na te aspekty współpracy rodziców z drużynowym, które wspierają proces wychowawczy. Kontakt z rodzicami Kontakt z rodzicami zuchów lub harcerzy nie jest dla drużynowego łatwy, zwłaszcza, jeśli są to osoby dużo od niego starsze, które mogą nie traktować go zbyt poważnie. Z tego powodu podejście drużynowego do rodziców jest niezwykle ważne. Przede wszystkim drużynowy powinien nawiązać kontakt z rodzicami od razu na początku przygody ich dzieci z drużyną, „nadrobienie” relacji, które nie zostały zainicjowane odpowiednio wcześnie nie jest możliwe. Tym bardziej, że w czasie pierwszych spotkań z rodzicami drużynowy zdobywa ważne informacje na temat samego dziecka oraz jego środowiska rodzinnego, które będą drużynowemu przydatne w jego pracy wychowawczej. Pisałam już o tym szerzej w pierwszym rozdziale „Po co współpracować z rodzicami”. Po nawiązaniu pierwszego kontaktu z rodzicami, także później drużynowy musi prowadzić z rodzicami systematyczną współpracę. Przede wszystkim powinien być otwarty w kontaktach z rodzicami – nie może zapominać, że zależy im na tym samym i przyświeca im wspólny cel, jakim jest wychowanie ich dziecka. Oprócz postawy otwartości, drużynowy powinien również zawsze kiedy jest to możliwe wyrażać rzeczywiste zainteresowanie życiem harcerzy – ich sukcesami i porażkami w szkole, na zajęciach dodatkowych, ich życiem osobistym. Dzięki temu rodzice nie tylko będą widzieli, że drużynowy traktuje ich dziecko jako jednostkę, która jest dla niego ważna, ale także będą mieli szansę pochwalić się osiągnięciami swoich dzieci, co jest dla rodziców bardzo ważne. Pamiętajmy o tym, aby rozmawiać z rodzicami wszystkich harcerzy, nie tylko tych, którzy sprawiają problemy. Rozmowy drużynowego z rodzicami powinny być czymś naturalnym dla obu stron, aby nie kojarzyły się nikomu jedynie ze złym zachowaniem dziecka. Kiedy najlepiej rozmawiać z rodzicami? Oczywiście „przy okazji”. Na początku roku drużynowy może poinformować rodziców, że jest do ich dyspozycji zawsze w dniu zbiórki 5 pół godziny przed lub po niej i wówczas oczekiwać rodziców w harcówce. W rzeczywistości jednak taka forma kontaktu może się rodzicom kojarzyć ze szkolnymi zebraniami i zniechęcać. Dlatego, moim zdaniem, lepsze efekty drużynowy osiągnie, jeśli po każdej zbiórce wyjdzie do rodziców, aby zamienić z każdym kilka słów – opowiedzieć o tym, co działo się na zbiórce, jak zachowywało się ich dziecko, co drużyna planuje w najbliższym czasie. Taka forma kontaktu jest dużo bardziej swobodna i zdecydowanie sprzyja komunikacji i wymianie luźnych myśli, a także obserwacji interakcji między rodzicami i dziećmi oraz rodzicami wszystkich harcerzy. Przekazywanie informacji Prawo rodziców do informacji o działaniach drużyny, a co za tym idzie poczynaniach ich dzieci jest niezaprzeczalne. Drużynowy ma obowiązek informowania rodziców nie tylko o wszystkich przedsięwzięciach, w których biorą udział jego harcerze, ale także o ich zachowaniu i harcerskim rozwoju. Rozmowy na tematy personalne dotyczące harcerzy z całą pewnością powinny zawsze odbywać się osobiście z rodzicami, jedynie w ostateczności, jeśli nie ma możliwości spotkania lub też problem jest naglący, można przyjąć konwencję kontaktu telefonicznego. Jeśli zaś chodzi o przekazywanie rodzicom informacji na temat bieżących działań drużyny, każdy drużynowy powinien sam wypracować własny, ustalony z rodzicami, kanał komunikacji. Możliwości jest tu wiele: przekazywanie rodzicom informacji ustnie osobiście lub przez harcerzy, wręczanie harcerzom karteczek z informacją, które mają po zbiórce przekazać rodzicom, kontakt telefoniczny, SMSowy lub mailowy bezpośrednio z rodzicami lub, w przypadku harcerzy starszych i wędrowników – z nimi samymi. Każdy z wymienionych powyżej sposobów ma z pewnością swoje wady i zalety. To, który sposób wybierze drużynowy w dużej mierze zależy od jego preferencji, ale też ustaleń z rodzicami. Mimo że dziś zdarza się to coraz rzadziej, niektórzy rodzice nie posiadają poczty e-mail lub nie życzą sobie otrzymywania SMSów preferując kontakt osobisty, telefoniczny lub przekazywanie kartek. Ja w mojej praktyce stosuję połączenie dwóch metod – najpierw na zbiórce przekazuję harcerzom kartki dla rodziców, co niestety czasem nie wystarcza, gdyż dzieci gubią kartki lub o nich zapominają. Potem, zazwyczaj kilka dni przed zbliżającym się wydarzeniem, przypominam o nim rodzicom poprzez SMSy. Dzięki przyjęciu takiego systemu zawsze mam pewność, że każdy rodzic otrzyma pełną informację, a jednocześnie stale pracuję z moimi harcerzami nad ich zorganizowaniem, dzięki czemu coraz rzadziej zdarzają się przypadki gubienia lub zapominania o kartkach. 6 Informowanie rodziców o działaniach drużyny może odbywać się oczywiście również na zebraniach. Trudno jednak wymagać od drużynowego, aby organizował zebranie za każdym razem, gdy drużyna planuje udział w jakiejś imprezie, a od rodziców, aby za każdym razem na takim zebraniu się stawili. W rzeczywistości w drużynie, w której działa dobrze rozwinięty system komunikacji na linii drużynowy-rodzice, rodzice często nie mają potrzeby uczestniczenia w zebraniach – tym bardziej, jeśli drużynowy po każdej zbiórce jest do ich dyspozycji, odpowiada na ich pytania i wątpliwości. Trzeba jednak wyraźnie zaznaczyć dwa momenty, kiedy zebrania powinny się odbyć. Pierwszy to początek roku harcerskiego, aby poznać rodziców nowych harcerzy, opowiedzieć o planach drużyny na najbliższy rok i o ewentualnych zmianach, jeśli takie zaszły, a dotyczą ich i harcerzy (zmiany kadrowe, podniesienie wysokości składek itp.). Drugi moment, kiedy drużynowy powinien zorganizować zebranie, wypada wówczas, kiedy posiada już pełne informacje na temat obozu letniego (analogicznie, trzeci moment wtedy, gdy drużyna planuje dłuższy wyjazd zimowy). Zebranie obozowe pozwala drużynowemu nie tylko przekazać rodzicom wszystkie najważniejsze jego zdaniem informacje na temat obozu, ale także odpowiedzieć na pytania i wątpliwości rodziców, których z pewnością jest bardzo wiele, zwłaszcza jeśli w naszej drużynie jest dziecko, które nigdy wcześniej na obozie nie było. Zebranie obozowe ma jeszcze jedną zaletę – jeśli w drużynie są „doświadczeni” rodzice, to znaczy tacy, których dziecko już kilkakrotnie brało udział w kolonijkach i obozach i którzy wiedzą wszystko na ten temat, często to oni przejmują na zebraniu rolę specjalistów – odpowiadają na wszystkie pytania „nowych” rodziców, przekonują, że warto wysłać dzieci na obóz i że nie ma powodów do obaw. Jest to ogromna zaleta, gdyż nawet najlepszy drużynowy nie przekona wahających się rodziców lepiej niż inny rodzic, który przecież sam kiedyś był w podobnej sytuacji i wahał się czy warto wysłać dziecko na obóz. Na koniec tego podrozdziału zwrócę jeszcze uwagę na problem kontaktu z rodzicami harcerzy starszych i wędrowników, ponieważ tu sprawa nie jest już tak oczywista, jak w przypadku zuchów i harcerzy. Wielu drużynowych tych grup wiekowych pomija rodziców całkowicie w procesie przekazywania informacji, ponieważ ich harcerze są już bardziej odpowiedzialni, sami dojeżdżają na zbiórki i posiadają własne konta mailowe i telefony komórkowe, więc komunikacja bezpośrednio z nimi nie stanowi problemu. Przyjęcie takiego modelu komunikacji nie jest złe, o ile wszyscy się na niego zgodzą. Drużynowy drużyny starszoharcerskiej czy wędrowniczej nie może zapominać, że nawet jego „prawie-dorosli” 7 harcerze pozostają zależni od rodziców, którzy powinni być informowani o tym, co robi ich dziecko. Stopnie i sprawności Rodzice mogą włączyć się w proces wychowawczy prowadzony przez drużynowego pomagając dzieciom w realizacji wymagań na stopnie i sprawności. Część wymagań na stopnie harcerskie, takie jak „Ma stały obowiązek domowy”, „Utrzymuje porządek wokół siebie”, mają taki charakter, że ich realizację mogą potwierdzić tylko rodzice. Dlatego też warto włączyć rodziców w realizację wymagań na stopnie – po wręczeniu harcerzowi jego próby powiedzmy rodzicom, że ich dziecko właśnie rozpoczyna realizację próby na stopień i w jaki sposób mogą mu w tym pomóc, realizację których wymagań mogą zatwierdzić sami. Nie zapomnijmy zaznaczyć, że realizację przez dziecko wymagań próby rodzice mogą wykorzystać, aby nauczyć dziecko odpowiedzialności czy sumienności w powierzonych obowiązkach. Podobnie może wyglądać w drużynie praca ze sprawnościami. Przygotowując plan pracy na kolejny rok harcerski warto uwzględnić w nim zdobywanie sprawności, które zwiększają samodzielność zuchów i harcerzy, a tym samym wspierają codzienną pracę wychowawczą rodziców. Do takich sprawności należą kuchcik, domownik, igiełka czy sobieradek. Rozpoczynając pracę z takimi sprawnościami z jednej strony drużynowy wspiera rodziców, z drugiej – rodzice wspierają drużynowego sprawdzając czy dziecko dobrze opanowało umiejętności zaprezentowane przez drużynowego na zbiórce. Znając dobrze rodziców swoich zuchów lub harcerzy możemy również wykorzystać ich umiejętności, doświadczenia zawodowe lub zainteresowania do naszej śródrocznej pracy: rodzice mogą zorganizować dla harcerzy warsztaty fotograficzne w ramach realizacji sprawności fotografa, wizytę w szpitalu w ramach realizacji higienisty lub też w teatrze, aby zdobyć sprawność aktora. Zajęcia praktyczne, w zorganizowaniu których ogromnie pomóc mogą nam rodzice, z pewnością bardziej spodobają się harcerzom niż czysta teoria przekazywana przez drużynowego na zbiórce, dzięki czemu zdobywanie sprawności doświadczeniem. 8 będzie ciekawym i atrakcyjnym Rodzice jako współorganizatorzy Gdyby stworzyć listę imprez i przedsięwzięć organizowanych przez każdego drużynowego, byłaby ona dłuższa niż podejrzewamy. Oczywiście nie byłaby w każdym przypadku dokładnie taka sama, ale ogólne ramy można by zarysować: zbiórka, Przyrzeczenie, wycieczka, rajd, obóz, akcja zarobkowa, akcja 1%… Zadań do zrealizowania jest mnóstwo. Jeśli drużynowy ma pomoc przybocznego lub zastępowych, z pewnością jest mu łatwiej i nie musi poświęcać harcerstwu całego swojego czasu, który, jak wiadomo, każdy z nas ma ograniczony. Jeszcze większą pomoc organizacyjną mogą stanowić dla drużynowego rodzice zuchów i harcerzy. Aby jednak z niej skorzystać, drużynowy musi wiedzieć, czy może na nią liczyć, w jakich działaniach organizacyjnych mogą go wesprzeć oraz jak się o tę pomoc zwrócić. Czy rodzice będą chcieli nam pomóc? Drużynowy, zwłaszcza na początku swojej współpracy z rodzicami, może zadawać sobie pytanie postawione w tytule tego podrozdziału „Czy rodzice będą chcieli nam pomóc?” Zaangażowanie się w organizację przedsięwzięcia dla grupy harcerzy wymaga od rodziców większego nakładu czasu, pracy i sił niż na przykład opisana w poprzednim rozdziale praca ze stopniami i sprawnościami. Z drugiej jednak strony, daje rodzicom dużo więcej satysfakcji oraz poczucie realnego wpływu na harcerskie życie dziecka. Większość rodziców doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że wychowanie w ZHP odbywa się nie tylko na zbiórkach, ale że jest to długotrwały i złożony proces, w którym także oni jako rodzice mogą uczestniczyć, miedzy innymi poprzez pomoc organizacyjną udzielaną drużynie i drużynowemu. Dlatego też w większości przypadków drużynowy odnajdzie w rodzicach sprzymierzeńców, którzy zgodzą się pomóc mu w niektórych sprawach organizacyjnych, jeśli tylko będą mieli możliwości i znajdą na to czas. Jeśli rodzice początkowo nie wyrażą chęci pomocy drużynowemu, warto z nimi porozmawiać, aby uświadomić im jak ważną rolę mogą odgrywać w pracy drużyny, jak bardzo ich pomoc jest nam potrzebna. Co rodzice mogą dla nas zrobić? Ilość zadań, do których drużynowy może wykorzystać wiedzę, umiejętności czy możliwości rodziców jest wręcz nieograniczona. Wspominałam już o tym w pierwszym rozdziale, a także w podrozdziale dotyczącym pracy ze stopniami i sprawnościami. W rzeczywistości to od drużynowego będzie zależało, o jaką pomoc poprosi rodziców. 9 Aby jednak w ogóle móc mówić o jakiejkolwiek pomocy, podstawowe pytanie, na jakie drużynowy powinien odpowiedzieć brzmi „jakie rodzice mają możliwości?”. Z całą pewnością drużynowy może poprosić rodziców o taką pomoc, której na pewno są w stanie drużynie udzielić, niezależnie od swojego wykształcenia, możliwości zawodowych czy posiadanych umiejętności. Do takich zadań należy pomoc w przekazaniu informacji na temat akcji 1% podatku dla ZHP, dostarczenie drużynie posiłku w trakcie akcji zarobkowej czy też na przykład przewiezienie harcerzy na miejsce jakiejś imprezy. Jednak dużo bardziej wartościowa dla drużynowego i drużyny może być pomoc „specjalistyczna”, związana z rodzajem wykształcenia rodziców, ich zainteresowaniami lub szeroko rozumianymi posiadanymi możliwościami: zawodowymi, logistycznymi, organizacyjnymi. Być może wśród rodziców naszych harcerzy znajdziemy osobę, która może za darmo przekazać drużynie materiały papiernicze lub inne materiały programowe, na przykład środki opatrunkowe przydatne w czasie zajęć z samarytanki. Może ktoś jest instruktorem wspinaczki, ktoś inny ma patent żeglarski i własną łódkę, na którą zaprosi zastęp wędrowniczy, może ktoś pracuje w firmie, która może zostać partnerem naszej drużyny, a ktoś posiada samochód ciężarowy, którym za symboliczną opłatą przewiezie nam sprzęt na obóz? Jestem pewna, że każdy z rodziców mógłby zaoferować coś drużynie swojego dziecka, często coś naprawdę ciekawego i wartościowego, z czego nawet nie zdaje sobie sprawy. Skąd więc drużynowy ma wiedzieć, gdzie szukać pomocy w organizacji danego przedsięwzięcia? Nikogo nie zaskoczę, jeśli napiszę, że podstawowym źródłem informacji będzie dla drużynowego rozmowa z rodzicami – w końcu to właśnie w trakcie rozmowy najlepiej poznaje się drugą osobę. Polecam jednak również inny sposób zdobycia informacji: drużynowy może poprosić rodziców o wypełnienie ankiety, w której każdy z nich określi zakres pomocy, którą może udzielić drużynie. Kluczem do sukcesu będzie tu umiejętne skonstruowanie ankiety tak, aby pozwalała uzyskać jak najbardziej wyczerpujące informacje, i aby rodzice mogli wypełnić ją szybko, bez większych problemów. Konstruując taką ankietę, warto więc dobrze przemyśleć, jakiej pomocy od rodziców oczekujemy, czy jest coś na czym chcielibyśmy się skupić, na co położyć nacisk. Z całą pewnością warto zadać pytanie o wykształcenie i wykonywany zawód, miejsce pracy, zainteresowania, może ukończone kursy i szkolenia pozazawodowe. W dalszej części można również zawrzeć pytania szczegółowe: jeśli na przykład chcielibyśmy, aby nasza drużyna posiadała proporzec, a sami nie mamy wystarczających umiejętności, aby go wyszyć – zapytajmy, czy ktoś z rodziców mógłby go dla nas przygotować. 10 Przygotowanie takiej ankiety wymaga od drużynowego sporo pracy i refleksji, aby skonstruować ją w odpowiedni sposób, ale może stanowić dla drużynowego ogromną pomoc. Może się jednak zdarzyć, że rodzice mogą niechętnie wypełniać taką ankietę, albo niektóre jego części, na przykład tę dotyczącą miejsca pracy. Jeśli mimo wyjaśnień drużynowego, że informacje te zostaną wykorzystane tylko przez niego i ułatwią mu pracę z drużyną i harcerzami, rodzice odmówią wypełnienia jej – nie nalegajmy. Możemy natomiast spróbować uzyskać przynajmniej część z tych informacji w bezpośredniej rozmowie z rodzicami. Im więcej będziemy wiedzieć o rodzicach naszych zuchów czy harcerzy, tym lepsza będzie jakość naszej pracy i tym samym lepsze efekty uzyskamy. Jak poprosić rodziców o pomoc? Zwrócenie się do rodziców z prośbą o pomoc może sprawiać drużynowemu problem, może czuć się w takiej sytuacji niezręcznie. Na pewno będzie mu łatwiej, jeśli już wcześniej wypracował dobre relacje z rodzicami, jeśli ma z nimi dobry kontakt i jeśli darzą go oni zaufaniem i sympatią. Jednak nawet jeśli wcześniej drużynowy zaniedbał relacje z rodzicami, nie stoi całkowicie na straconej pozycji. Kluczem do sukcesu, do przekonania rodziców, aby zaangażowali się w organizację jakiegoś przedsięwzięcia jest uświadomienie im, że wszystko, co zrobią zrobią dla swoich dzieci, oraz że im i drużynowemu przyświeca wspólny cel. Warto powiedzieć rodzicom, że ich pomoc naprawdę jest nam potrzebna, że liczymy na ich doświadczenie i zaangażowanie, podkreślić, że od tego, czy rodzice zdecydują się nam pomóc zależy powodzenie danego przedsięwzięcia. Nie chodzi tu bynajmniej o szantaż emocjonalny, ale o podkreślenie roli rodziców. Zresztą, wyrażenie takiej opinii moim zdaniem nie jest wcale nadużyciem – tak jak już pisałam wyżej, czasem rodzice mają dużo większe możliwości organizacyjne niż drużynowy. To, czego z pewnością nie należy robić, jeśli myślimy o otrzymaniu wsparcia organizacyjnego od rodziców, to zakładanie, że nie trzeba w ogóle prosić ich o pomoc, gdyż sami będą wiedzieli kiedy i jak mogą pomóc i zaproponują to drużynowemu. Absolutnie tak nie jest. Nie dlatego nawet, że rodzice nie chcą pomóc. W rzeczywistości często zdarza się, że rodzice w ogóle nie zdają sobie sprawy z tego, że ich pomoc byłaby potrzebna i mile widziana przez drużynowego, nie mówiąc o tym, że nie mają pojęcia, co mogliby dla drużyny zrobić. Nie wymagajmy od rodziców, aby byli zaangażowani w działania drużyny tak jak drużynowy i wiedzieli dokładnie co, kiedy i jak będzie się działo ani też tego, aby czytali drużynowemu 11 w myślach. W tym aspekcie współpracy z rodzicami zasada jest prosta i taka jak w życiu – jeśli oczekujesz pomocy, poproś o nią. Pozostaje jeszcze jedna kwestia – co zrobić w przypadku, gdy rodzice nie mogą lub nie chcą pomóc. Zacznijmy od tego, że moim zdaniem ta druga sytuacja zdarza się niezwykle rzadko, jeśli w ogóle. Nie spotkałam się nigdy z rodzicem, który powiedziałby, że organizacja dzieciom czasu w ramach zajęć harcerskich jest wyłącznie moim obowiązkiem i oni nie muszą się w nią angażować. W rzeczywistości rodzice chcą mieć wpływ na każdy aspekt życia swojego dziecka i jeśli tylko mogą w jakiś sposób włączyć się w nie to korzystają z tej okazji. Bardzo często, niestety, nie pozwala im na to czas lub nawał innych obowiązków. Dlatego, jeśli nie uda nam się przekonać rodziców do pomocy za pierwszym razem – nie zrażajmy się. To oczywiście może być trudna sytuacja – drużynowy się przełamał, poprosił rodziców o pomoc, a mimo wszystko nie przyniosło to rezultatów i rodzice nie zaangażowali się. Ale to nie znaczy ani, że nie chcą mieć z drużyną nic wspólnego, ani że drużynowy zrobił coś źle. Może po prostu splot innych okoliczności był na tyle niesprzyjający, że uniemożliwił rodzicom jakiekolwiek zaangażowanie się. Oczywiście, jeśli ta sytuacja się powtarza, może to już być sygnał dla drużynowego, że współpraca z rodzicami nie przebiega właściwie i albo trzeba się poddać, czego oczywiście nie polecam, albo spróbować czegoś innego, aby jednak zachęcić rodziców do współpracy. 12 Rodzice jako uczestnicy Pełna i satysfakcjonująca obie strony współpraca na linii rodzic-drużynowy nie będzie możliwa, jeśli będziemy traktować rodziców jedynie jako usługodawców wymagając od nich, aby pomogli nam organizacyjnie, udzielili informacji o dziecku itp. My również musimy dać rodzicom coś od siebie, czasem nawet coś więcej niż robimy na co dzień zajmując się ich pociechami. W rozdziale „Rodzice jako wychowawcy” pisałam już o rozmowach z rodzicami i o okazywaniu zainteresowania życiem, również tym pozaharcerskim, naszych zuchów i harcerzy. Warto jednak pokazać rodzicom również, że dla nas jako drużynowych ważne są zarówno ich dzieci, jak i oni sami, że doceniamy zaufanie, jakim nas obdarzają i że nie zapominamy o nich w naszych działaniach. Dlatego też dobrym pomysłem jest włączanie rodziców w harcerskie aktywności ich dzieci lub też organizowanie imprez przeznaczonych specjalnie dla rodziców. Nie zapominajmy jednak o tym, że naszym podstawowym celem jest wychowanie harcerzy, a nie organizowanie czasu ich rodzicom, więc praca z rodzicami jest ważna w szerszym kontekście, w odniesieniu do pracy z ich dziećmi, a nie jest celem samym w sobie. Imprezy dla dzieci – rodzice jako goście Najprostszym sposobem zaangażowania rodziców w działania drużyny jest zaproszenie ich na tradycyjne imprezy środowiska, takie jak święto drużyny, wigilia czy zakończenie roku harcerskiego, aby zobaczyli, w jaki sposób bawią się ich dzieci oraz jak drużynowy się nimi zajmuje. Nie są to imprezy przygotowywane specjalnie dla rodziców, współpraca z rodzicami odbywa się tu raczej przy okazji. Przygotowując taką imprezę skupiamy się na tym, aby była ona atrakcyjna przede wszystkim dla dzieci. Jednak planując obecność rodziców na danej imprezie warto wcześniej przygotować coś również dla nich, aby nie byli tylko biernymi obserwatorami i nie czuli się niezręcznie, jak przysłowiowe „piąte koło u wozu”. Warto zainicjować choćby wspólne śpiewanie kolęd, zaprosić rodziców do towarzyszenia dzieciom w grze terenowej albo poprosić ich, aby jako członkowie jury oceniali występy zuchów i harcerzy w trakcie przeglądu małych form teatralnych lub festiwalu piosenki. Dzięki takiemu rozwiązaniu rodzice, nawet ci, którzy nigdy nie byli harcerzami, nie będą czuli się niezręcznie, nie będą musieli specjalnie się przygotowywać do tej imprezy, a jednocześnie będą mieli poczucie aktywnego uczestnictwa w danym wydarzeniu. 13 Przyrzeczenie Harcerskie – wspólne przeżycie Ważnym wydarzeniem w życiu każdego zucha i harcerza jest złożenie Obietnicy Zucha oraz Przyrzeczenia Harcerskiego. Zgodnie z tradycją wszystkich znanych mi środowisk harcerskich w tym wydarzeniu udział mogą wziąć tylko osoby, które już posiadają Znaczek Zucha lub Krzyż Harcerski. Tymczasem w środowiskach skautowych obecność rodziców podczas uroczystości złożenia Przyrzeczenia Skautowego jest nie tylko dozwolona, ale wręcz zalecana – podkreśla się, że rodzice powinni wziąć udział w tak ważnym dla dziecka wydarzeniu, aby mogli dzielić z nim radość z tego wydarzenia oraz lepiej je zrozumieć. Jeśli zdecydujemy się zaprosić rodziców na uroczystość złożenia Obietnicy lub Przyrzeczenia musimy pamiętać tylko o tym, że są to wydarzenia bardzo zrytualizowane, dlatego też niezwykle istotne jest poinformowanie rodziców, jak będzie wyglądała uroczystość, w której mają wziąć udział. Nie jest konieczne angażowanie rodziców, przydzielanie im jakichś zadań – sama ich obecność będzie dla nich i ich dziecka wystarczająco silnym i ważnym wspólnym przeżyciem. Imprezy wspólne dla dzieci i rodziców Więcej pracy wymaga przygotowanie wydarzenia, w które zaangażowaliby się w równym stopniu harcerze, jak i ich rodzice. Przygotowanie go jest o tyle trudne, że wymaga od drużynowego rozsądnego połączenia zadań, które nie będą zbyt trudne czy zbyt nużące dla zuchów i harcerzy i jednocześnie nie zbyt infantylne dla rodziców. Okazji do zorganizowania takiego wydarzenia może być wiele: poczynając od zwykłej zbiórki, na którą zaproszeni zostaliby rodzice, przez specjalnie zorganizowaną grę terenową, konkurs czy turniej rodzin. Również charakter tego wydarzenia mógłby być wieloraki – mógłby to być konkurs wiedzy ogólnej, wiedzy o drużynie, rywalizacja sportowa, konkurs „jak dobrze znasz swoje dziecka/swoich rodziców” itp. Uczestnicy zabawy mogliby rywalizować w parach rodzicdziecko lub też rodzice kontra dzieci. Jedynym ograniczeniem przy organizacji imprez wspólnych dla dzieci i rodziców jest więc wyobraźnia drużynowego. Warto podkreślić ogromne zalety tego rodzaju spotkań. Organizując je drużynowy nie tylko daje rodzicom sygnał, że chce nawiązać z nimi bliższe relacje i liczy się z nimi, ale także wspiera integrację między dziećmi i rodzicami oraz pokazuje jak w ciekawy i aktywny sposób można spędzać wspólnie czas. Organizując imprezę, na którą chcemy zaprosić rodziców, nie należy jednak zapominać o tym, że we wczesnym okresie dojrzewania, harcerze mogą dążyć do minimalizowania 14 kontaktów z rodzicami, zwłaszcza jeśli miałyby się one odbywać w ich grupie rówieśniczej. Dotyczy to głównie ostatnich klas szkoły podstawowej i początku gimnazjum, a więc harcerzy i harcerzy starszych. Dlatego przygotowanie imprezy z rodzicami dla tych grup wiekowych może być dla drużynowego trudniejsze, choć z drugiej strony, może stanowić dla rodziców ogromną pomoc w dotarciu do dzieci. Klub Przyjaciół Harcerstwa – rodzice się bawią W niektórych środowiskach istnieje grupa rodziców bardzo związanych z drużyną, do której należy ich dziecko, którzy lubią się i spotykają ze sobą. Niektórzy z nich chcieliby bardziej zaangażować się w życie zaprzyjaźnionego środowiska lub poczuć klimat harcerskiej przygody. Dla takich osób, przy drużynie może zostać powołany do życia Klub Przyjaciół Harcerstwa. Taki Klub ma charakter sformalizowanej grupy znajomych, którzy spotykają się, aby spędzić wspólnie czas, porozmawiać i pobawić się, a czasem również wesprzeć środowisko działania swoich dzieci. Rodzaj i częstotliwość działań, w które angażują się członkowie Klubu zależy wyłącznie od nich: mogą to być zarówno spotkania integracyjne i towarzyskie, dłuższe wyjazdy, wyjścia na wydarzenia kulturalne i sportowe czy też działania podejmowane na rzecz innych drużyn. Niemal niemożliwe jest więc stworzenie planu pracy takiej jednostki, gdyż jej działanie uzależnione jest od aktualnych potrzeb, chęci i czasu, jaki członkowie mogą poświęcić na działania Klubu. Z tego też powodu proponując rodzicom wstąpienie do Klubu trzeba liczyć się z odmową: po pierwsze nie każdy musi mieć ochotę angażować się formalnie w działania jednostki harcerskiej, po drugie zaś każdy z rodziców ma szereg obowiązków, jak praca zarobkowa, zajmowanie się domem i dziećmi, w związku z czym przeszkodą w aktywnym uczestnictwie w życiu Klubu może być brak czasu. Z tych wszystkich powodów zanim zdecydujemy się założyć Klub Przyjaciół Harcerstwa działający przy naszym środowisku musimy przede wszystkim wcześniej dowiedzieć się, czy rzeczywiście jednostka ta jest potrzebna i zyska zwolenników. 15 Bibliografia Instrukcja drużyny harcerskiej, starszoharcerskiej, wędrowniczej i wielopoziomowej załącznik do uchwały Głównej Kwatery ZHP nr 43/2003 z dnia 27 lutego 2003 r. „Jak pracować z rodzicami – Poradnik współpracy z rodzicami w pigułce – lektura obowiązkowa, zwłaszcza na początek roku...” Czuwaj nr 9/2005 „Z rodzicami? Owszem, owszem, tak, tak, tak!” Czuwaj nr 5/2009 „Współpraca z rodzicami zuchów”, pwd. Sebastian Siembora „Helping Out with Girl Scouts – How Parents Can Become Involved with this Worthwhile Organization” Denise Oliveri, 21.10.2007 „How Troop 7 Parents Can Help”, George Merrick Troop 7 Boy Scouts of Coral Gables, Florida „Scoutisme et parents”, Association des Scouts du Canada, czerwiec 2000 „Les animateurs scouts comptent sur les parents”, Pierre Scieur, Le Ligeur, nr 25, czerwiec 2003 „Les parents, nos partenaires”, Les Scouts – Fédération Catholique des Scouts BadenPowell de Belgique, czerwiec 2000 16 Spis treści Zamiast wstępu… ...................................................................................................................2 Dlaczego warto współpracować z rodzicami ...........................................................................3 Rodzice jako wychowawcy.....................................................................................................5 Kontakt z rodzicami ............................................................................................................5 Przekazywanie informacji ...................................................................................................6 Stopnie i sprawności ...........................................................................................................8 Rodzice jako współorganizatorzy ...........................................................................................9 Czy rodzice będą chcieli nam pomóc? .................................................................................9 Co rodzice mogą dla nas zrobić? .........................................................................................9 Jak poprosić rodziców o pomoc? ....................................................................................... 11 Rodzice jako uczestnicy ....................................................................................................... 13 Imprezy dla dzieci – rodzice jako goście ...........................................................................13 Przyrzeczenie Harcerskie – wspólne przeżycie .................................................................. 14 Imprezy wspólne dla dzieci i rodziców .............................................................................. 14 Klub Przyjaciół Harcerstwa – rodzice się bawią ................................................................ 15 Bibliografia .......................................................................................................................... 16 17