PGE Turów: Kirk zostaje w Zgorzelcu!
Transkrypt
PGE Turów: Kirk zostaje w Zgorzelcu!
PGE Turów: Kirk zostaje w Zgorzelcu! Napisano dnia: 2016-07-04 09:15:54 Kirk Archibeque kolejny sezon spędzi w PGE Turowie. Najlepiej zbierający zawodnik sezonu 2015/16 podpisał umowę i ponownie wystąpi w „Czarno-zielonych. Amerykanin dołączył do zespołu PGE Turowa w styczniu 2016 roku, kiedy do Turcji wyjechał Damontre Harris, podstawowy środkowy w drużynie Piotra Ignatowicza. Kirk bardzo szybko zgrał się z kolegami i już w swoim drugim meczu zdobył 21 punktów i 9 zbiórek. Poprzednie sezony spędzone w polskich klubach pomogły mu szybko dostosować się do specyfiki rozgrywek PLK. - Rozmowy z Kirkiem o przedłużeniu kontraktu rozpoczęliśmy tuż po zakończeniu poprzedniego sezonu. Byliśmy zadowoleni z jego postawy zarówno na boisku, jak i poza nim. Tym bardziej cieszy mnie fakt, że udało nam się ustalić warunki nowej umowy i Kirk wystąpi w PGE Turowie w nadchodzącym sezonie – mówi prezes klubu, Jerzy Stachyra. Występujący na pozycji środkowego Archibeque został uznany najlepiej zbierającym zawodnikiem sezonu 2015/16 ze średnią 9,8 zbiórek. Oprócz nich co mecz dokładał również średnio 14,7 punktów trafiając ponad 75% rzutów osobistych. W poprzednim sezonie rozegrał w „Czarno-zielonych" 18 meczów, podczas których osiągnął najwyższy wskaźnik EVAL na mecz – 18,4 punktu. Wyprzedził w tej statystyce m.in. Daniela Dillona (16,9) i Filipa Dylewicza (15,8). - Moja rodzina bardzo dobrze czuje się w Zgorzelcu. Wszyscy ludzie tutaj są dla nas bardzo mili, no i żyją koszykówką. Miasto nie jest duże, ale dorastałem w równie niewielkiej miejscowości i bardzo dobrze się w takich miejscach czuję. Nie mogę się już doczekać sierpnia i powrotu do klubu – opowiada Kirk Archibeque zaraz po podpisaniu kontraktu. Archibeque ma bogate doświadczenie występów w PLK. W sezonie 2013/14 w barwach radomskiej Rosy notował średnio 13,7 punktów i 8,6 zbiórek. W poprzednich latach bronił również barw m.in. ŁKS Łódź (16,7 punktów, 10,2 zbiórek, 20,4 EVAL), Zastal Zielona Góra (10,9 punktów, 8 zbiórek) i Polpharma Starogard Gd. (9 punktów i 6,2 zbiórek). Z drużyną z Zielonej Góry zdobył w 2012 roku brązowy medal Mistrzostw Polski. Na swoim koncie ma również Mistrzostwo i Puchar Gruzji ( sezon 2012/13) oraz Puchar Polski zdobyty z Polpharmą Starogard Gdański w 2011 roku. - Kirk, podobnie jak Mateusz Kostrzewski, był zawodnikiem z którym szybko podjęliśmy rozmowy dotyczące przedłużenia kontraktu w Zgorzelcu. Swoją postawą zyskał sympatię kibiców, jak i również stał się jednym z liderów zeszłorocznego zespołu. Zdobycie tytułu najlepiej zbierającego zawodnika w PLK potwierdza jego klasę i umiejętności boiskowe – chwali nowego-starego zawodnika PGE Turowa prezes klubu, Jerzy Stachyra. Kirk Archibeque podpisał dwuletni kontrakt z PGE Turowem. Dołączył do zespołu w składzie którego są już Mateusz Kostrzewski, Robert Tomaszek, Michał Marek i Michael Gospodarek. Ur. 27.09.1984 (32 lata) Wzrost: 205 cm Pozycja: 5 Kariera: 2003-2008: UNC Bears (NCAA) 2008/2009: Fort Lewis Skyhawks (NCAA) 2009: Astrum Levice (Słowacja) 2010/2011: Polpharma Starograd Gd. 2011: ŁKS Łódź 2011/2012: Zastal Zielona Góra 2012/2013: SzSS Akademia Tbilisi (Gruzja) 2013/2014: Rosa Radom 2014/2015: Antwerpia Giants (Belgia) 2015: Belfius Mons-Hainaut (Belgia) 2015- PGE Turów Zgorzelec Atrament z podpisu pod nowym kontraktem Kirka Archibequea jeszcze dobrze nie wysechł, a już zdążyliśmy porozmawiać ze środkowym o jego decyzji, ocenie Zgorzelca i historii kryjącej się za numerem 33. Jesteś osobą bardzo rodzinną, zostajesz na kolejny rok w Zgorzelcu, czyli całej czwórce spodobało się w mieście nad Nysą? Mojej rodzinie bardzo podoba się w mieście, dlatego też zdecydowałem się na podpisanie nowej umowy. Ludzie są dla nas tutaj bardzo mili i pomocni, a dodatkowo naprawdę żyją koszykówką. Poprzedni sezon nie zakończył się najlepiej, ale był cenną lekcją dla klubu i całego zespołu. Jak mógłbyś podsumować minione rozgrywki? Wiadomo, że zakończyliśmy sezon zupełnie inaczej, niż planowaliśmy. Ale pokazaliśmy charakter i do końca liczyliśmy się w walce o play-off. Kibice po ostatnim meczu sezonu urządzili Wam wyjątkowe pożegnanie. Wygląda na to, że zyskałeś ich sympatię, Ty również wielokrotnie się o nich dobrze wypowiadałeś. Fani zawsze bardzo dobrze mnie tutaj traktowali. Doceniam ich zaangażowanie i wsparcie jakiego nam udzielają w trakcie meczów. To jest coś wyjątkowego w Zgorzelcu, gdzie wszyscy żyją PGE Turowem i koszykówką. Nie jest to duże miasto, ale ja dorastałem w mniejszej miejscowości i właśnie w takim miejscu czuję się bardzo dobrze. W zespole został Mateusz Kostrzewski, Michael Gospodarek i Michał Marek, umowę podpisał Robert Tomaszek. Nadchodzący sezon zapowiada się obiecująco. Rozmawiałem z prezesem i wiem, jakie są cele klubu i drużyny. Wiem też, jaką pracę wykonuje całe biuro PGE Turowa, żeby zebrać dobry zespół na nadchodzące rozgrywki. Nie mogę się doczekać już wspólnych treningów. Chcemy narobić trochę szumu w PLK! Jestem podekscytowany patrząc na resztę składu i naprawdę odliczam dni do startu sezonu w którym chcemy wrócić na właściwe miejsce. Przez ostatnie kilka miesięcy występowałeś z numerem 33. Zostaje na Twoich plecach, czy planujesz jakąś zmianę? Ten numer ma dla mnie ogromne znaczenie. Dwa lata temu, niespodziewanie, zmarł mój starszy brat - Randon. Był moim najlepszym przyjacielem na świecie i wiem, że nikt już nie będzie mógł zająć jego miejsca. Z tym numerem Randon występował w szkole średniej i na studiach grając w futbol amerykański. Teraz z tym numerem gram ja i nie chcę go zmieniać. Wiem, że brat patrzy na mnie z nieba z uśmiechem i to właśnie jemu dedykuję moją karierę. Źródło: Biuro prasowe KKS Turów Zgorzelec S.A.