Uwagi wstępne Działania organizacyjne
Transkrypt
Uwagi wstępne Działania organizacyjne
Uwagi wstępne Systemy informacji przestrzennej (zwane także zamiennie GIS) wykorzystywane są obecnie w niemal każdej działalności człowieka. Niezależnie od tego czy służą zarządzaniu infrastrukturą energetyczną, siecią autostrad, szpitalem, policją, urzędem, wojskiem czy wszystkimi jednocześnie – zawsze stanowią jednolitą strukturę integrującą dane z różnych źródeł i ułatwiają proces podejmowania decyzji. Jak pokazuje praktyka wykorzystywane w nich zasady gromadzenia informacji w postaci danych przestrzennych (dających się przedstawić na mapie) są nie tylko formą najbardziej dostosowaną do zdolności percepcji człowieka, ale również sposobem na analizowanie zgromadzonych danych przy zachowaniu rzeczywistych zależności między elementami przestrzeni. Wraz z silnym rozwojem i spadkiem cen nowoczesnych technologii, GIS staje się łatwiej dostępny także dla polskich samorządów. Coraz więcej miast poznając zalety i możliwości GIS decyduje się na przeprowadzenie wdrożenia i usprawniania swoich urzędów. Każde z wdrożeń jest inne i za każdym razem na podjęcie ostatecznej decyzji mają wpływ nieco inne czynniki. W przypadku miasta Kielce głównym powodem, dla którego zdecydowano się rozpocząć prace nad GIS była potrzeba wdrożenia narzędzi służących planowaniu i realizacji polityki zrównoważonego rozwoju uwzględniającego możliwości i aspiracje inwestycyjne miasta, potrzeby lokalnej społeczności oraz bogactwo walorów przyrodniczych i krajobrazowych. Działania organizacyjne W 2006 roku przeprowadzono cykl prezentacji – głównie dla kadry zarządzającej oraz Rady Miasta. Miał on na celu przybliżenie zagadnień związanych z systemami informacji przestrzennej oraz wypracowanie wspólnej płaszczyzny postrzegania GIS. Wdrażanie systemu bez przekonania o słuszności tego przedsięwzięcia wewnątrz urzędu, a także bez znajomości oczekiwań co do tego typu narzędzi wszystkich zainteresowanych jednostek organizacyjnych, nigdy nie skończy się powodzeniem. Z perspektywy czasu można powiedzieć, że zyskanie aprobaty różnych grup mających wpływ na podjęcie decyzji o wdrażaniu GIS zależy od ich świadomości 34 na temat tego, o czym decydują. Dlatego tak ważne, szczególnie na tym etapie, są aspekty edukacyjne, w tym przedstawianie w możliwie jak najbardziej praktyczny sposób możliwości i zalet GIS. W Kielcach, dzięki zaangażowaniu władz miasta, radnych i pracowników, Rada Miasta podjęła decyzję o przystąpieniu do wdrażania GIS jako zintegrowanego systemu zarządzania zrównoważonym rozwojem i środowiskiem miasta Kielce ( ryc. 1). Podstawą wszelkich prac miała być identyfikacja zadań, w których wykorzystuje się informację przestrzenną. Do pracowników z wyselekcjonowanych referatów skierowana została imienna ankieta zawierająca pytania dotyczące dostępnych danych wykorzystywanych do realizacji zadań oraz danych, do których dostęp jest ograniczony. Ankietowani proszeni byli o wskazanie źródła i jakości wykorzystywanych danych. Zebrane informacje posłużyły do konfrontacji zasobów danych z realizowanymi zadaniami. Z większością pracowników przeprowadzone zostały indywidualne rozmowy w celu rozwiania wątpliwości oraz uszczegółowienia podanych informacji. Równolegle rozesłane zostały formularze mające za zadanie identyfikację dostępnych w urzędzie map i opracowań kartograficznych. W trakcie prac prowadzone były rozmowy z Sekretarzem Miasta oraz dyrektorami wydziałów dotyczące obecnie realizowanych i planowanych czynności wdrożeniowych GIS. Na podstawie wszystkich przeprowadzonych analiz uszczegółowione zostały informacje dotyczące struktury, przepływu, własności i dostępu do danych, możliwości organizacyjnych urzędu oraz zdolności pracowników do pełnienia funkcji w realizacji wdrożenia i funkcjonowaniu systemu informacji przestrzennej. Na tej podstawie wydane zostało zarządzenie Prezydenta Miasta w zakresie powołania wewnętrznych zespołów wspierających proces wdrożenia. Za prace związane z wdrożeniem i utrzymywaniem Miejskiego Systemu Informacji Przestrzennej odpowiedzialny został Zespół Sterujący, w skład którego weszło jedenaście osób będących przedstawicielami wydziałów, najważniejszych z punktu widzenia funk- cjonowania przyszłego systemu. W celu sprawnego zarządzania całością zadań związanych z wdrożeniem Miejskiego Systemu Informacji Przestrzennej powołano Zespół Dokumentująco-Wdrożeniowy. W jego skład wchodzi 21 osób z większości wydziałów bezpośrednio zainteresowanych pracami dotyczącymi GIS. Nad całością prac czuwa Sekretarz Miasta, który został powołany na Pełnomocnika Prezydenta Miasta Kielce ds. Miejskiego Systemu Informacji Przestrzennej. Architektury i Budownictwa (wydawanie pozwoleń na budowę), Referat Ochrony Środowiska (wydawanie decyzji środowiskowych i odrolnieniowych) (ryc 2). Konieczne było wdrożenie technologii, która pozwoliłoby na pełną integrację i wymianę danych pomiędzy tymi jednostkami umożliwiając pełną współpracę. Przystąpiono do analizy wymaganej funkcjonalności aplikacji GIS. Podstawą w planowaniu systemu jest to, że musi on jednocześnie spełniać wszystkie wymogi funkcjonalne i prawne, a także być tak dopasowany do potrzeb GIS w procesie inwestycyjnym Kolejnym krokiem było ustalenie zakresu wdrożenia. W przypadku tak dużych jednostek organizacyjnych jak Urząd Miasta Kielce (ok. 500 pracowników) bardzo ryzykowne z punktu widzenia powodzenia całego projektu jest jednoczesne objęcie wdrożeniem wszystkich zainteresowanych jednostek i kompleksowe wsparcie wszystkich realizowanych zadań. W związku z nadrzędnym celem GIS, jakim była realizacja polityki zrównoważonego rozwoju, uznano, że w pierwszej kolejności zostanie wdrożona kompleksowa obsługa procesu inwestycyjnego. W UM Kielce jest on realizowany przez kilka jednostek: Biuro Planowania Przestrzennego (sporządzanie studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego, miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego), Referat Lokalizacji Inwestycji (wydawanie decyzji o warunkach zabudowy i decyzji o lokalizacji inwestycji celu publicznego), Referat Ryc. 1. Schemat harmonogramu wdrożenia GIS w Urzędzie Miasta Kielce. 35 dane, które będą w nim wykorzystywane. Proces pozyskiwania danych rozpoczęto odpowiednio wcześnie i zdecydowano się na trzy niezależne mechanizmy: • Wykorzystanie istniejących zasobów miasta poprzez integrację wdrażanego systemu GIS z systemami funkcjonującymi dotychczas w urzędzie (np. dane geodezyjne, ewidencja ludności). • Wymóg pozyskiwania wszystkich zlecanych opracowań zawierających mapy jako dane GIS. • Konwersja istniejących danych i pozyskiwanie nowych. Do włączenia do systemu przygotowanych jest już ponad 400 warstw informacyjnych GIS. Ryc. 2. Jednostki obsługujące proces inwestycyjny z wykorzystaniem GIS w Urzędzie Miasta Kielce. pracowników, aby jego obsługa sprawiała jak najmniej problemów a realizowanie w nim zadań nie różniło się znacznie od dotychczas wykonywanych czynności. Często zdarzają się „wdrożenia”, w których to urząd próbuje się dostosować do wymogów zakupionego wcześniej narzędzia informatycznego, wskutek czego praca zamiast prostszej staje się dużo bardziej skomplikowana, a czas realizacji procedur wydłuża się. Za ten nonsens płacą zarówno podatnicy jak i pracownicy. W przypadku Kielc, po wykonaniu analizy wymaganych zastosowań i funkcji oraz konsultacjach z urzędem, opracowano ostateczne wymagania odnośnie do systemu, zapewniające jego funkcjonalność, a w sierpniu 2008 roku wyłoniono na drodze postępowania przetargowego wykonawcę systemu. Należy również nadmienić, że miasto Kielce systematycznie od końca 2006 roku pozyskuje dane GIS. Kielce bardzo wcześnie uświadomiły sobie, że o jakości działającego systemu decydują przede wszystkim Ryc. 3. Mapa interaktywna na Miejskim Geoportalu Urzędu Miasta Kielce. 36 Korzyści z GIS Wdrożony system (dzięki precyzyjnie postawionym warunkom funkcjonalnym oraz dużemu zasobowi danych) pozwoli na kompleksową i szybszą obsługę inwestorów, ułatwi racjonalne gospodarowanie zasobami miasta oraz kontrolę ruchu inwestycyjnego poprzez: • sprawniejsze wydawanie decyzji administracyjnych (np. decyzji o warunkach zabudowy, decyzji środowiskowych), • merytoryczną i szybszą analizę danych (np. w pracach nad studium, mpzp oraz nad wydawaniem decyzji o warunkach zabudowy), • przestrzenny monitoring wydawanych decyzji o warunkach zabudowy i pozwoleń na budowę, • monitoring realizacji mpzp, • możliwość integracji wszystkich dokumentów planistycznych i strategicznych (strategia rozwoju, opracowanie ekofizjograficzne, mpzp, studium), • przygotowanie atrakcyjnej oferty dla inwestorów na miejskim Geoportalu, czyli serwisie internetowym publikującym interaktywne mapy (ryc. 3), • monitoring zagrożeń środowiska. Wdrożenie GIS pozwoli również na: • wyeliminowanie zjawiska pozyskiwania tych samych danych przez różne wydziały, • ujednolicenie zasobów danych przestrzennych UM, • kontrolę aktualności danych. System zapewni również możliwość dostępu do danych wszystkim pracownikom UM (zgodnie z uprawnieniami). Dzięki temu korzyści z jego funkcjonowania będą odczuwalne nie tylko dla jednostek bezpośrednio odnoszących się do procesu inwestycyjnego. Wnioski Nie ma gotowej, jednolitej recepty na wdrożenie GIS w różnych urzędach miejskich. Wbrew powszechnemu przekonaniu o sukcesie, w dużo większym stopniu niż kwestie technologiczne i finansowe, decydują kwestie organizacyjne. Odpowiednie przygotowanie wdrożenia pozwala na wczesną identyfikację problemów i rozwianie obaw związanych z wdrażaniem nowej technologii, aktywne włączenie wszystkich zainteresowanych stron (władz miasta, radnych, dyrektorów wydziałów, kierowników referatów i pracowników). System informacji przestrzennej jest dla urzędu: płaszczyzną integrującą włączone do niego jednostki organizacyjne, platformą wymiany informacji i narzędziem usprawniającym pracę. Porozumienie na etapie jego planowania i realizacji warunkuje późniejsze użytkowanie. Dobre wdrożenie GIS sprawia, że urząd staje się jednym, silnym organizmem, który w bardzo efektywny sposób potrafi zarządzać przestrzenią uwzględniając interesy miasta, mieszkańców, inwestorów jak i środowiska naturalnego. System Informacji Przestrzennej w UM Kielce zacznie funkcjonować w połowie grudnia bieżącego roku, natomiast korzyści są już teraz na tyle widoczne, że rozpoczęto prace nad rozbudową GIS o kolejne obszary funkcjonowania miasta. Szymon Ciupa, Katarzyna Dzwonkowska, Jerzy Kisiel 24GIS s.c. Artykuł powstał przy współpracy z Jadwigą Skrobacką z Wydziału Ochrony Środowiska UM Kielce, inicjatorką prac nad GIS, a obecnie Koordynatorem Miejskiego Systemu Informacji Przestrzennej. OD REDAKCJI. Tekst udostępniony „Urbaniście”, przez Autora został napisany do prezentacji podczas panelu “Demokracja i tolerancja w planowaniu przestrzennym” (patrz: Urbanista nr 7/67, str. 35–36) poznańskiego Kongresu Architektury Polskiej. Jego istotne fragmenty odczytane przez red. Janusza Korzenia wywołały żywą reakcję słuchaczy, zapewne więc zainteresują naszych Czytelników. Skróty w tekście pochodzą od redakcji. (...) Nikt już nie jest w zasadzie na świecie samotny. Architekt szczególnie. Z jednej jego strony stoi urbanista, który wykrawa dla architekta formy, w które winien się on wpasować. Z drugiej strony „ten co płaci i żąda”, czyli inwestor, który może być różny, gdyż nikt nie gwarantuje tego, że pieniądze idą w parze z gustem. Nie koniec na tym. Istnieje jeszcze społeczność, która słusznie uważa, że przestrzeń, którą kształtują urbaniści i którą „meblują” architekci, to nie tylko obszar prywatnej własności, ale również własność społeczna. Przestrzeń, oddziałująca na oczy, uszy i nos nie tylko właściciela gruntu, ale wszystkich obywateli. Oddziałująca przede wszystkim na obywatelskie poczucie estetyki i piękna, na jego poczucie bezpieczeństwa oraz budująca poczucie społecznej identyfikacji. Jednak o zasadach estetyki i piękna można długo i kontrowersyjnie dyskutować, ale trudno znaleźć dla nich wspólny społeczny mianownik. Któż z architektów tego nie zna! Z jednej strony, pozbawiony gustu a do tego jeszcze skąpy zleceniodawca, z drugiej, urbanista, który nie wiadomo dlaczego uważa, że jest ważniejszy, a z trzeciej społeczność, wołająca: co za brzydactwo ten architekt tutaj wysmażył! (...) Po 1994, a jeszcze bardziej po 2003 roku, architekt może właściwie wypiąć się na urbanistę, gdyż nie ma dziś w Polsce żadnych norm urbanistycznych i tym samym wiedza urbanisty stała się nieomal zbędna. Z tej przyczyny tylu architektów uprawia dziś pseudourbanistykę dla „szarańczy deweloperskiej”, dla stacji paliw i marketów. W związku z tym, nierzadko, architekt lokuje swe dzieła w miejscach, przeciwko którym protestowałby dzisiaj planista przestrzenny i tworzy struktury, które oprotestowuje urbanista. Planista przestrzenny nie jest jednak niebezpieczny, gdyż zawód ten dziś w Polsce nie istnieje. Wszak zlikwidowano w tym kraju planowanie przestrzenne w 2003 roku. Urbanista, z kolei, nie ma w ręku żadnych norm, a więc i nie ma argumentów. Powstaje więc pytanie, czy architektura może być piękna, gdy stoi tam, gdzie powinien raczej pozostać las, łąka, czy też Zielony Klin? Czy architektura może być piękna, kiedy staje na terenie, z którego np. wypędzono ludzi biednych? Chyba może, ale nie będzie wtedy Dobra. Dobra, w sensie etycznym, nie estetycznym. Nie będzie realizować tego co Dobre. Czy może być piękne to, co jest etycznie naganne? Łamali sobie już nad tym głowę starożytni Grecy. Dziś, łamanie zasad zrównoważonego i trwałego rozwoju jest łamaniem europejskiego Dekalogu, a więc postępowaniem szczególnie nagannym i nieetycznym. Czy architekt winien powiedzieć NIE, gdy inwestor każe mu budować Piękne Rzeczy, kosztem Dobra, a polityk to jeszcze wspiera? Czy polityk ma moc odpuszczania grzechów, z której to okazji architekt może skorzystać? A może to jest tak, że architekt wznoszący Piękne Rzeczy w Złych Miejscach winien zaprotestować, kiedy jego dzieło ma zostać wyróżnione, czy nagrodzone? Powiedzieć: Tak, zrobiłem rzecz piękną, ale w złym miejscu – może piękny, ale zły pomnik architektury! Weźcie sobie te wasze ordery, bo mnie ogniem palić będą! Czy byłby to możliwy akt skruchy, czy też byłoby to jakieś pretensjonalne samobiczowanie? (...) Tak więc stawiamy pytanie o prawo każdego do „swojej” architektury, tym samym pytanie: kto decyduje o kształcie architektury? Czy sztuka – jaką jest bez wątpienia architektura – winna być wynikiem ludowego plebiscytu, czy też decyzji koneserów, a może nadętych polityków, jak ci, którzy zamierzają wybudować wieżowiec na poznańskim Ringu Stuebbena? 37