Nr 5( 74) maj 2009r.

Transkrypt

Nr 5( 74) maj 2009r.
www.koniniana.netstrefa.com.pl
MIESIĘCZNIK Towarzystwa Przyjaciół Konina
maj 2009 r.
Nr 5 (74)
Witam Czytelników „Koninianów”
wydaniem wyjątkowym...
wyjątkowym, bo poświęconym
w całości Zofii Urbanowskiej
z okazji Jej 160. rocznicy urodzin. Rok Zofii Urbanowskiej
został zauważony również na
forum polskiego parlamentu dzięki sejmowemu oświadczeniu konińskiego posła Tomasza
Nowaka, który akcentując ideę Małych Ojczyzn
szczególną uwagę zwrócił na walory dydaktyczne
twórczości pisarki. Zaś Henryk Janasek, dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej, chciałby, aby
jubileusz zaowocował upublicznieniem szeregu
zdigitalizowanych dokumentów publicystycznych,
które pozwolą na nowo odkryć Konin oraz zaangażowanie pisarki w rozwój regionu konińskiego.
Należy zgromadzić dokumentację epistolograficzną, która pozostała po pisarce, oraz dotrzeć
ostatecznie do tzw. dokumentacji profesora Mikusińskiego (związanego ongiś z Koninem). Tak
widzi Zofię Kamilę konińska pisarka Janina Perathoner – Weneda:
Zofia Kamila Urbanowska to ikona naszej literatury regionalnej i ogólnopolskiej z przełomu XIX
i XX w. Szczupła, delikatna, nieśmiała, o ciemnych
włosach, zgaszonych barwach twarzy, prawie niewidoczna, zwana szarą myszką, skulona w kącie salonu Deotymy, jednak jej wewnętrzne życie było bogate i kolorowe, podobne tęczy wiosennej, okalającej
łąki warciańskie półkolem barw. Los nie obdarował
jej małżeństwem i macierzyństwem, lecz nie zgubiła
marzeń o wzajemnej miłości. Więc snuła opowieści
o spełnionym uczuciu w książkach: „Znakomitość”,
„Cudzoziemiec”, „Księżniczka” czy „Wszechmocni”.
Ludzie zawiedli jej nadzieje, tedy zainteresowała się
florą i fauną. Pokochała ciszę szerokich pól, leniwie
kołyszących się od ziarna kłosami obramowanych lasami o żywicznym zapachu szyszek, na wzgórzu wiatraki mielące poranną mgłę, od Konina po ukochany
Kowalewek nurt rzeki i zarośla rysowane delikatną
kreską, odgłosy dzwonów budzące miasteczko ze snu.
Zofii Kamili był bliski rodzimy krajobraz i utożsamiała się z nim. Coraz bardziej wtapiała się w przyrodę,
coraz bardziej wnikała w nią. I zdarzyło się, że ziemia
rodzinna stawała się Zofią Kamilą, zaś Zofia Kamila
wieczną przyrodą. Było to tak prawie jak z zaczarowanym, niegrzecznym Guciem w baśni z dobrą wróżką.
Ziemię ojczystą utożsamiała z Polską i obie gorąco kochała. Wyrazem jej uczuć jest piękna księga o Tatrach:
„Róża bez kolców”.
Zachęcam do zapoznania się z artykułem Barbary
Kosmowskiej „Cień księżniczki...” autorki pracy doktorskiej „Pomiędzy dzieciństwem a dorosłością o powieściopisarstwie Z. Urbanowskiej”. Cenne wiadomości dostarcza Alina Zielińska (aktualnie doktorantka
Uniwersytetu Gdańskiego) niegdysiejsza koninianka.
Niespodziankę sprawiła Mirka Dymitrow pokazując dworek Urbanowskiej od strony raczej nieznanej
szerszemu gronu Czytelników, jest to bowiem widok
z ogrodu. Serdecznie zapraszam do lektury, która pozwoli nam odkryć jeszcze jedno oblicze Zofii Kamili
Urbanowskiej.
Stanisław Sroczyński
PS Zdjęcia ze zbiorów Wojciecha Sypniewskiego.
Ramowy program:
Konferencja
„Zofia
Urbanowska – życie i twórczość”
termin: 15 maja 2009,
1. godz. 10.00
– rozstrzygnięcie konkursu plastycznego,
– uroczystości jubileuszowe z okazji
urodzin i imienin Zofii Urbanowskiej; miejsce: Izba Pamięci w Kowalewku; organizatorzy: Miejska
Biblioteka Publiczna w Koninie, Starostwo Powiatowe w Koninie, Gmina Rzgów, OSP w Kowalewku, Centrum Kultury i Sztuki, Izba Pamięci
w Kowalewku.
2. godz. 13.00
– wystąpienie Piotra Rybczyńskiego
nt. „Konin z przełomu XIX i XX w.”,
– wykład dr Barbary Kosmowskiej
nt. „Na służbie u Kopciuszka – wokół pisarstwa Zofii Urbanowskiej”,
– wystawa malarska Kazimierza
Białkowskiego „Konin Zofii Urbanowskiej” (przewiduje się przekazanie portretu Zofii Urbanowskiej
autorstwa Kazimierza Białkowskiego na własność Dworku Zofii Urbanowskiej – USC Urzędu Miejskiego
w Koninie); miejsce: Dworek Zofii
Urbanowskiej w Koninie, ul. Westerplatte; organizatorzy: Miejska
Biblioteka Publiczna w Koninie,
Towarzystwo Przyjaciół Konina
Kazimierz Białkowski.
3. Konkurs plastyczny: „W Krainie
Zmyślenia” na ilustrację do bajek
Zofii Urbanowskiej; termin: 6 maja
2009; organizator: Centrum Kultury
i Sztuki w Koninie, Starostwo Powiatowe w Koninie, OSP w Kowalewku.
4. Dzień Patrona; termin: 15 maja
2009; organizator: Szkoła Podstawowa nr 1 w Koninie.
5. Otwarty konkurs plastyczny na
ilustrację do wznawianej książki
Zofii Urbanowskiej; termin: kwiecień-październik 2009; organizator:
Centrum Kultury i Sztuki w Koninie;
współorganizator: Miejska Biblioteka Publiczna w Koninie.
6. Konkurs na fotoreportaż „Śladami Zofii Urbanowskiej” dla szkół
ponadgimnazjalnych miasta Konina;
termin: wrzesień 2009; organizator:
Miejski Ośrodek Doskonalenia Nauczycieli w Koninie,
7. Konferencja dla nauczycieli i uczniów na temat „Wartości dydaktyczne w twórczości Zofii Urbanowskiej”
– wykład prof. zw. Józefa Pólturzyckiego; termin: wrzesień 2009; organizator: Miejski Ośrodek Doskonalenia
Nauczycieli w Koninie.
8. Konkurs „Opowieści przy kominku” – twórczość Zofii Urbanowskiej
termin: listopad 2009; organizator:
Starostwo Powiatowe w Koninie,
Centrum Kultury i Sztuki w Koninie,
Izba Pamięci w Kowalewku.
9. „Wybieramy Artystę słowa”
– twórczość Zofii Urbanowskiej; termin: 26.11.2009; organizator: Miejska Biblioteka Publiczna w Koninie.
10. „Koncert muzyki z epoki Zofii Urbanowskiej”; organizator:
Konińskie Towarzystwo Muzyczne;
współorganizator: Miejska Biblioteka Publiczna w Koninie.
11. „Wskrzeszenie pamięci Zofii
Urbanowskiej”; organizator: Muzeum Okręgowe w Koninie.
12. Rajd Spacerkiem po Zdrowie
– „Konin Zofii Urbanowskiej”; termin: 16 maj 2009, godz. 14:30; organizator: Klub Turystyczny PTTK w
Koninie; współorganizatorzy: Towarzystwo Przyjaciół Konina, Miejski
Zakład Komunikacji w Koninie.
13. Rajd tatrzański – Śladami książki „Róża bez kolców”; organizator:
Polskie Towarzystwo TurystycznoKrajoznawcze;
współorganizator:
Miejska Biblioteka Publiczna w Koninie.
14. Czytanie fragmentów powieści Zofii Urbanowskiej pt.
„Złoty pierścień” w ramach audycji radiowych na antenie radia
Planeta prowadzonych przez Koło
Dziennikarskie; organizator: Młodzieżowy Dom Kultury w Koninie.
15. Koncert muzyczny z okazji
Roku Zofii Urbanowskiej: Lata
20., lata 30.”; termin: wrzesień
2009; organizator: Młodzieżowy
Dom Kultury.
16. Audycja radiowa poświęcona
twórczości i biografii pisarki na antenie radia Planeta; organizator: Młodzieżowy Dom Kultury w Koninie.
17. XXVIII Jesienne Spotkania
Recytatorów – Spotkania z prozą
Zofii Urbanowskiej – turniej prezentacji wybranych fragmentów
powieści autorki, przeznaczony dla
uczniów, klas IV-VI, szkół miasta
i powiatu; termin: 4.12.2009 godz.
12:00; organizator: Młodzieżowy
Dom Kultury w Koninie; współorganizator: Miejska Biblioteka Publiczna w Koninie.
18. Konin Zofii Urbanowskiej – zestaw kart pocztowych; wydawca: Poczta Polska w Koninie.
19. Digitalizacja „Głosu Konińskiego”, zachowanych numerów w Koninie oraz pozyskanych z Biblioteki
Narodowej za lata 1921-1939; termin:
18 listopada 2009, wydawca: Miejska Biblioteka Publiczna w Koninie,
współwydawca: Archiwum Państwowe w Poznaniu Oddział w Koninie.
20. Wydanie publicystyki Zofii Urbanowskiej „Korespondencja znad Warty” w formie książki i elektronicznie;
termin: 18 listopada 2009; wydawca:
Miejska Biblioteka Publiczna w Koninie.
WYSTAWY
21. „Piękna niewiasta. Moda kobieca w polskich czasopismach
XIX-wiecznych ze zbiorów Biblioteki Uniwersyteckiej w Warszawie”; organizator: Centrum Kultury
i Sztuki w Koninie.
22. „Konin Zofii Urbanowskiej”
– reprodukcje pocztówek; organizator: Centrum Kultury i Sztuki w
Koninie.
23. „Zofia Urbanowska autorka
książek dla dzieci i młodzieży. Pamiątki na tle epoki pozytywizmu z
wątkiem narracyjnym; organizator:
Muzeum Okręgowe w Koninie.
24. Wystawa stała: „Zofia Urbanowska – wspomnienie”; termin: majgrudzień 2009; organizator: Miejska
Biblioteka Publiczna w Koninie.
Koniński Dom Kultury w okresie
wakacji proponuje dzieciom film na
podstawie książki „Gucio Zaczarowany” pt. „Królestwo Zielonej Polany” reż. Krzysztof Kiwerski 1994
rok.
Z inicjatywy Urzędu Miejskiego
odnowiony zostanie grobowiec rodzinny Zofii Urbanowskiej, w Sali
Herbowej powstanie galeria ludzi
zasłużonych dla miasta.
Koordynator przedsięwzięcia:
Miejska Biblioteka Publiczna w Koninie
ul. Dworcowa 13, 62-510 Konin
tel./faks: 063-242-85-37
e-mail: [email protected]; www.mbp.konin.pl
str. 17 (str. I)
Minęło już 70 lat od śmierci Zofii
Urbanowskiej, konińskiej powieściopisarki dla dzieci i młodzieży. Pisano
o niej wiele, dzisiaj jest mało znana,
rzadko też wznawia się jej książki. Starsze pokolenie pamięta jeszcze Gucia zaczarowanego (1884),
Księżniczkę (1886), Złoty pierścień
Polskiej”. Pisała również w latach
1889-1892 Korespondencje z Zakopanego do „Wieczorów Rodzinnych” oraz w latach 1885-1890 do
czasopism „Rodzina Polska”, „Przyjaciel Dziecka”, „Kronika Rodzinna”, „Przegląd Pedagogiczny”. Jej
artykuły to cenny materiał dla histo-
rozmiłować ich w otaczającym nas
pełnym uroku świecie. Niestety, w
czasopismach dla dzieci i młodzieży
niewiele było takich publikacji, w
których by nagromadzono tyle materiału naukowego i przekazano go tak
pięknym literackim językiem.
Przeglądając archiwalne już nu-
go na srebrnym półmisku, spowitego
w koronki do sali, gdzie znajdował
się prezes ministrów w otoczeniu
najwyższych dostojników państwa,
i wszyscy powitali go okrzykiem:
– Niech żyje król! – a działa twierdzy
Madrytu dały dwadzieścia jeden wystrzałów, obwieszczając tę radosną
nowinę miastu, jego chrzest i sposób
sprawowania rządów.
Urbanowska w swoim opowiadaniu zwraca uwagę czytelnikom
na fakt, że młody król mimo iż ma
wszystko – wspaniały dwór, służbę, zaszczyty to jednak nie jest najszczęśliwszym dzieckiem na świecie. Porównuje jego życie do życia
ubogiego chłopca. Przecież szczęście
nie zależy od posiadanych bogactw.
Ubogi dom jest równie przyjemny i
bezpieczny jak ściany z marmuru, a
płótno i wełna zabezpieczają przed
zimnem i upałami tak samo jak jedwab i aksamit. Ubogiego chłopca
(1916) czy Różę bez kolców (1903),
niestety
utwory:
Znakomitość
(1883), Cudzoziemiec (1886), Z wyspy Atlanty (1890), Wszechmocni
(1892) poszły w zapomnienie.
Zapomniana została Urbanowska
również jako publicystka. A szkoda,
bo ten dorobek jest bardzo bogaty.
Swoją przygodę z prasą rozpoczęła w roku 1870 cyklem felietonów
Korespondencja znad Warty publikowanych do roku 1873 w „Gazecie
ryków. Z dużą dokładnością opisuje
życie i obyczaje panujące we współczesnych jej czasach.
Na szczególną uwagę zasługują
artykuły publikowane w Tygodniku
Ilustrowanym dla Dzieci „Wieczory
Rodzinne”. Szarotka, Szczur faraona, Zebra, Słynny rozbójnik – to
tylko niektóre tytuły tych artykułów.
Urbanowska próbuje w nich przekazać swym młodym czytelnikom wiedzę przyrodniczą, stara się również
mery „Wieczorów Rodzinnych” (czasopismo wydawane w latach 18801914), spotkałam tekst pod tytułem
Alfons XIII – opowiadanie prawdziwe o maleńkim królu, spisała
Zofia Urbanowska. Autorka przedstawiła w nim czteroletniego króla
panującego w kraju, który nazywają
Hiszpanią. Poznajemy historię rodu
Burbonów, dzień narodzin młodego
króla: zaledwie przyszedł na świat,
wielka ochmistrzyni dworu wniosła
rówieśnicy kochają, jeśli jest dobry
i nie lubią, jeśli jest zły – królowi
nikt nie ośmieli się okazać niechęci. Puentą może być cytat: największym panem jest naprawdę ten, kto
bez sługi obejść się potrafi, bo nie
zależy od nikogo – najszczęśliwszym ten kto i sam sobie wystarczy
i drugim jeszcze pomocy udzielić
może, bo mu to daje siłę i swobodę.
Alfons XIII ma mądrą i kochającą matkę – Marię Krystynę, która
Zapomniane utwory Zofii Urbanowskiej
Zofia Urbanowska i jej nagrody
Zofia Urbanowska, pozytywistyczna powieściopisarka dla dzieci i młodzieży, nigdy nie należała do elity literackiej tego okresu.
Dzisiaj również niewielu z nas potrafi powiedzieć, kim była i jakie są jej osiągnięcia.
Jej samotne życie i niewielki dorobek literacki owiane są mgiełką tajemnicy. Czytając powielane fragmenty
życiorysu pisarki, natrafić można na
niejasne informacje i błędne datowanie.
Nie pozostawiła po sobie pamiętników,
listów innych pamiątek, które pozwoliłyby przygotować rzetelny materiał
biograficzny. Jak podaje Nowy Korbut (cz. 16. z roku 1982), wiele listów
– około 570 jest lub było w posiadaniu
Ludwika Mikusińskiego. Co się z nimi
stało, tego nie wiem. Skoro nie zostały przekazane do muzeum, niewydane
drukiem, to należy przypuszczać, że
zaginęły. Wielka szkoda, bo razem z
niewielką spuścizną przechowywaną
przez Muzeum w Gosławicach byłyby wspaniałym materiałem do pracy
naukowej. W tym roku przypada 160.
rocznica urodzin i 70. rocznica śmierci
Zofii Urbanowskiej, może więc warto
spróbować uporządkować informacje
o honorowej obywatelce naszego miasta – w tym artykule uporządkuję jej
nagrody
Zofii Urbanowskiej nigdy nie
udało się wznieść na szczyt polskiego
parnasu, ale w swoim długim, prawie
dziewięćdziesioletnim życiu, otrzymała kilka cennych nagród, które na pewno wzmocniły jej poczucie wartości i
osłodziły samotne życie w Warszawie
a później w Koninie. Pierwszą nagrodę
otrzymała mając 36 lat. Tygodnik Ilustrowany nr 332, z dnia 6 maja 1882
r. strona 287 podał informację: Przełożone prywatnych zakładów naukowych
żeńskich ogłosiły konkurs na dziełko,
mające służyć dla dziewcząt dorastających, zatem na epokę silniejszego
wyrabiania się w nich uczucia i samoistnego sądu. Dziełko to ma dopomódz
obserwacji, przedstawieniem odpo-
str. 18 (str. II)
wiedniego obrazu dziewczęcia i wzoru
dojrzałej kobiety, na tle stosunków społecznych, potrzeb chwili bieżącej i wymagań zdrowo pojmowanego postępu.
(...) Dziełko ma mieć formę powieści,
pamiętnika lub listów – w takiej formie
najłatwiej przedstawić praktyczne zasad etycznych zastosowanie do życia;
okazać dodatnie i ujemne jego strony;
wypowiedzieć pragnienia, nadzieje,
zawody, walkę człowieka okolicznościami i samym sobą. (...) Autor czy
autorka uznanego za najlepsze dziełko,
otrzyma rs. 300 (trzysta), w zamian za
rękopis odstąpiony na własność wydawnictwa. (...) (zachowana pisownia). Konkurs ten wygrała właśnie
Zofia Urbanowska swoją powieścią
„Księżniczka”. Możemy przeczytać w
lokalnej prasie bardzo dobre recenzje:
naszym zdaniem, konkursowa nagroda
(...) nie mogła w bardziej zasługujące
na takie odznaczenie dostać się ręce
(„Przegląd Powszechny” z 1886 r.,
Tom X, s. 109).
W roku 1903 przyznano Urbanowskiej na międzynarodowej wystawie
literacko-artystycznej w Lorient Diplome de Medaille D`Or. Jest to francuskie odznaczenie czasem określane
Cywilną Legią Honorową, które zacna
kapituła przyznaje za działalność humanitarną, filantropijną i szeroko rozumiane zaangażowanie społeczne.
W „Monitorze Polskim” nr 276 z
dnia 30 listopada 1929 roku ukazała
się informacja Zofii Urbanowskiej, literatce w Koninie, za zasługi w zakresie literatury dla młodzieży przyznano
Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia
Polski. Polonia Restituta – Polska Odrodzona ustanowiony został 4 lutego
1921 roku. Orderem tym odznaczeni
mieli być obywatele, którzy zasłużyli
się ojczyźnie wybitną twórczością na
polu nauki, kultury i sztuki, wyjątkową sumiennością w pracy, ofiarnością
i poświęceniem, działalnością filantropijną i działaniami na rzecz rozwoju
kraju. Zarządzenie podpisał 27 listopada Prezydent Rzeczypospolitej Ignacy
Mościcki oraz Prezes Rady Ministrów
Kazimierz Świtalski.
Rada Miasta doceniła również zasługi Zofii Urbanowskiej w roku 1930
nadając pisarce tytuł honorowej obywatelki miasta. Dyplom potwierdzający ten fakt znajduje się w Muzeum
w Gosławicach. Umieszczono na nim
tekst: Dyplom honorowego obywatelstwa miasta Konina nadanego Zofji
Urbanowskiej przez Radę miejską w
Koninie na posiedzeniu odbytym dn. 18
stycznia 1930 r. (zachowana pisownia)
W Roczniku Polskiej Akademii
Literatury z 1937 r. możemy znaleźć
informacje, że na wniosek Polskiej
Akademii Literatury Minister Wyznań
Religijnych i Oświecenia Publicznego
zarządzeniem z dnia 5 listopada 1935
r. nadał za szerzenie zamiłowania do
literatury polskiej Srebrny Wawrzyn
Akademicki Zofii Urbanowskiej, literatce. Warto dodać, że medal ten po
raz pierwszy przyznano w 1935 roku.
A wyróżniano nim osoby szczególnie
zasłużone dla polskiej literatury.
Uchwałą Rady Miasta kilka dni
po śmierci literatki zdecydowano, że
z chwilą posiadania przez miasto biblioteki, będzie ona nosiła imię znanej
pisarki. W „Głosie Konińskim” z dnia
7 stycznia 1939 roku możemy przeczytać Uczcijmy czynem świetlaną pamięć
śp. Zofii Urbanowskiej przez stworzenie Funduszu dla założenia w Koninie nowoczesnej Biblioteki Publicznej
im. Zofii Urbanowskiej. Księgozbiór
biblioteki będzie tworzony z książek
nowych i dostępnych zarówno dla inteligencji, jak i dla najszerszych warstw
społecznych w Koninie. Niestety, taka
biblioteka w Koninie nie powstała.
Mija 70. rocznica śmierci honorowej obywatelki miasta. Należałoby zadać pytanie, czy dzisiaj pamięć o niej
jest jeszcze żywa. Spacerując ulicami
Konina na skrzyżowaniu ulic Urbanowskiej i Obrońców Westerplatte,
zauważamy wybudowany w połowie
XIX wieku nieduży dworek. Na frontowej ścianie w 1957 roku umieszczono tablicę, która informuje Tu tworzyła i zmarła powieściopisarka Zofia
Urbanowska 1849-1939 odznaczona
Wawrzynem Akademickim i Oficerskim
Krzyżem Polonia Restituta. Najczęściej, w domach, w których żyli, tworzyli
lub mieszkali sławni ludzie tworzy się
muzea lub izby pamięci. W tym dworku mieści się Urząd Stanu Cywilnego.
Izba Pamięci natomiast została otwarta
18 maja 2004 roku w Domu Kultury w
Kowalewku – miejscu urodzenia pisarki. Jest to ładny pokoik, ale oprócz
fotokopii lub kserokopii różnych dokumentów i kilku książek niewiele można
tam zobaczyć, no może jeszcze drobne
osobiste przedmioty należące do Urbanowskiej: kałamarz i skórzane etui na
papier z wytłoczonymi na wierzchu
końskimi głowami.
Na pochwałę zasługuje pomysł
organizowania od czterech lat konkursu literackiego inspirowanego
twórczością Zofii Urbanowskiej,
którego celem jest popularyzowanie
jej twórczości. Za realizację projektu
należy się szczególne uznanie Centrum Kultury i Sztuki w Koninie,
które opiekowało się izbą w Kowalewku.
na pewno ustrzeże go przed zbytnim
rozpieszczeniem właściwym wielu
dzieciom bogatych rodziców. Królowa, jak każda matka, bardzo troszczy
się o swoje dziecko: ma święte i nigdy
niewyczerpane w ofiarności serce,
które wszystko zniesie, wszystko wytrzyma, wszystko zrozumie, wszystko
przebaczy i ukoi, na wszystko znajdzie sposób i niebo nawet samo łzami
swojemu poruszy.
Urbanowska po mistrzowsku
nakreśliła dwa wizerunki matki.
Pierwszy, to matka króla – mądra,
sprawiedliwa niewiasta. Początkowo
znienawidzona przez naród, później
dzięki swoim zaletom uwielbiana.
Drugi to matka czteroletniego chłopca wychowująca swoje dziecko,
mimo obowiązującej sztywnej etykiecie dworskiej z wielką czułością,
ale mądrze i rozsądnie.
Opowiadanie Alfons XIII nie
tylko uczy młodego czytelnika historii – należy tu wspomnieć o dużej
wierności tła historycznego, ale przede wszystkim pokazuje rolę matki,
wskazuje wartości, o których nie
wolno zapomnieć, uczy rozumieć
miłość i cenić ją. I mimo iż utwór
napisany jest zgodnie z duchem pozytywizmu i dzisiaj może już trochę
śmieszyć, to jednak piękny język i
ponadczasowe wartości sprawiają, że
warto go przeczytać. Ile takich opowiadań Zofia Urbanowska napisała,
niestety, nie dowiemy się, ponieważ
nie zachowały się wszystkie numery
tygodnika „Wieczory Rodzinne”.
Alina Zielińska
Nieliczne pamiątki po Urbanowskiej znajdują się także w Muzeum
Okręgowym w Gosławicach.
Inną formą upamiętnienia pisarki
było wybicie w 40. rocznicę śmierci
medalu z jej podobizną, zaprojektowanego przez wybitnego polskiego rzeźbiarza – medaliera Józefa Stasińskiego.
Jedyną instytucją w mieście, która
nosi imię autorki „Gucia zaczarowanego” jest Szkoła Podstawowa nr 1. 15
maja 1958 roku nadano Szkole Podstawowej nr 3 (obecnie nr 1) imię Zofii
Urbanowskiej. Dzień ten to nie tylko
dzień urodzin pisarki, ale również 20.
rocznica wizyty, jaką złożyła w murach
ówczesnej szkoły. Przed budynkiem
stoi popiersie Urbanowskiej wykonane przez artystę plastyka Krzysztofa
Łukaszewskiego, które odsłonięte zostało razem z tablicą na ścianie budynku szkolnego 21 stycznia 1978 roku.
Młodzież pamięta o swojej patronce
organizując święto szkoły, różne konkursy, wystawy, opiekuje się również
grobowcem Urbanowskiej, który stoi
na miejskim cmentarzu wśród dużych
starych rodzinnych grobowców. Bardzo często można zauważyć palące się
znicze stojące wśród bujnych paproci.
Czy Zofia Urbanowska jest przedmiotem zainteresowań naukowców?
Od czasu do czasu, zwłaszcza z okazji
śmierci lub imienin, w lokalnej prasie
można przeczytać artykuł, czasami badacze literatury dla dzieci i młodzieży
poruszą problem związany z jej twórczością, ale nie ma tych artykułów tak
wiele. Napisane zostały również prace
magisterskie i praca doktorska. Autorki
skupiły się jednak głównie na zagadnieniach związanych z analizą literacką a
mniej miejsca poświęcają jej biografii.
Zofia Urbanowska nie pozostawiła
po sobie ani pamiątek, ani dużego dorobku literackiego, ale w sercach wielu
z nas pozostanie na długo i będzie inspirowała nas do pracy literackiej, być
może tak, jak Czesława Miłosza czy
Jarosława Iwaszkiewicza.
Alina Zielińska
Dwa portrety Zofii Kamilli*
„Praca... hartuje serce
drżące przed niedostatkiem...”
Zofia Urbanowska
Jej słońce zawodowe
świeci długo i jasno
ośmioma tytułami powieści licznymi publikacjami
prasowymi przyjaźnią z Deotymą
nazwą ulicy szkoły
pomnikiem w Jej mieście
odznaczeniami państwowymi i lokalnymi ale
Jej prywatne słońce
było przydymione...
niezależność materialną zdobytą solidną pracą
w Warszawie
i twórcze osiągnięcia
okupiła wysoką ceną
niespełnionej miłości
brakiem własnej rodziny
a szacunek rodaków wobec pozytywistki emerytki
– nie zastąpił samotności
i pustki w rodzinnym dworku rozczarowanie
i zgorzknienie
wyciszała umiłowaniem przyrody
i pomocą mnym
życiowy dylemat Zofii ukazuje
Jej złożoną osobowość i niełatwą sławę.
* na 160. urodziny Zofii Kamilli (15.05.1849)
Jadwiga Naskręcka, Konin, 19.04.2009.
Przed dworkiem w Koninie
Cień księżniczki. O urzekającej sile
damsko-damskiej zażyłości.
Moja przyjaźń z Zofią Urbanowską, z racji metrykalnych
skazana niestety na uczucie jednostronne, rozpoczęła się od niewinnego badawczego flirtu, jakim
było fascynujące „rozbieranie”
Księżniczki, aby wkrótce potem
zaowocować dojrzałą i wieloletnią
zażyłością, tym szczególnym rodzajem obcowania z zapomnianą
przez wielu kobietą, którą z ogromnym pietyzmem próbowałam odnaleźć w archiwach, zakamarkach
pamięci krytyki literackiej, w kruchych wspomnieniach, rozsianych
na szpaltach dawno nieistniejących
gazet.
Kilka lat pracy nad dorobkiem
najpopularniejszej koninianki, znaczone pokorą, cierpliwością, obawami, czy kiedykolwiek znajdę
odpowiedzi na nurtujące pytania,
tak wniknęły w moją prywatność,
tak zmieniły mnie samą, że dopiero dziś, z perspektywy minionego
czasu, uświadamiam sobie, jak bardzo autorka Gucia zaczarowanego
zawładnęła światem moich marzeń.
Ba! Podejrzewam, że z typową dla
siebie baśniową łatwością przeobraziła mnie w ową muchę, która,
czy tego chce czy nie, musi zmienić
naszą optykę widzenia spraw ważnych i najpierwszych.
W trakcie przygotowań do
dysertacji miałam szczęście spotkać i rozmawiać z ludźmi, którzy,
mimo podeszłego wieku, doskonale pamiętali uroczą pisarkę. Nie
zapomnę sceptycyzmu Ludwika
Mikusińskiego, patrzącego na mnie
podejrzliwie i przekonanego, że nie
podołam tak poważnemu wyzwaniu. A ja, z energią godną lepszej
sprawy zapewniałam jednego z
ostatnich wielbicieli Urbanowskiej
o swoich czystych intencjach i naukowych możliwościach.
− Właściwie dlaczego chce pani
pisać o Zofii? − zapytał mnie, wciąż
pełen wątpliwości.
− Bo jesteśmy podobne − palnęłam, siląc się na dowcip. − Obie
nieszczególnie ładne!
− Bzdury!!! − wycedził z oburzeniem starszy pan, odwracając się
do mnie plecami. − To była piękna
kobieta, a nie… − tu spojrzał na
mnie znacząco i zawiesił głos.
Gdy pochylałam się nad warszawsko-konińskim życiem twórczyni Atlanty, odkrywałam nie tylko
drugorzędną entuzjastkę optymistycznego programu pozytywistów,
nie tylko pionierskie i dobrze rokujące pióro, skromnie oddające się
w służbę „Kopciuszkowi” polskiej
literatury. Poznawałam kobietę sa-
samą odwagę, gdy na podobne, już
współczesne zamówienie społeczne
odpowiedziałam Bubą. Odbierałam
laur pierwszeństwa uśmiechając
motną, która godzi się na rolę cienia
swych znakomitych kolegów, ale z
tego miejsca przemawia tak donośnie, że w ogólnopolskim konkursie
na powieść dla panien zdobywa
główną nagrodę. Być może świadomość tego niezwykłego zwycięstwa prowincjonalnej damy klasowej sprawiła, że odnalazłam tę
się do Zofii Urbanowskiej. Ona
z Konina, ja z Bytowa, a jednak
obie zdołałyśmy wyjść na chwilę
z cienia, by przeżyć jakże podobną
chwilę triumfu.
A moje niezwykłe przyjaźnie
zawierane pod patronatem „konińskiej księżniczki”? To kolejne
osobiste doświadczenia, które bez
duchowego udziału Urbanowskiej
nigdy by się nie zdarzyły. Pamiętam
letni, wakacyjny dzień i brzeg kaszubskiego jeziora. Obok, na trawie,
przemili państwo ze Słupska. Gdy
rozmawiamy o literackich fascynacjach, zdradzam swe pokrewieństwa
z bohaterką pisanego właśnie doktoratu, z góry zakładając, ze nazwisko
Urbanowskiej to pusty dźwięk dla
współczesnych czytelników.
− Jak to pusty? − denerwuje się
pan doktor Dobrecki, jak się później okazuje, rodem z Konina. − A
Księżniczka? Gucio zaczarowany?
Cudzoziemiec?
−A Róża bez kolców? Albo
Wszechmocni? − wtóruje mu żona,
pani Hania.
Nie wierzę własnym uszom.
Ktoś, poza mną, też zna Urbanowską! To, jak się okazało, najlepsza
rekomendacja dla naszych przyszłych związków i trwałej znajomości. Jakże się wzruszyłam, gdy na
spotkaniu autorskim promującym
jedną z moich powieści otrzymałam od Państwa Dobreckich piękną
grafikę dworku pisarki. Wisi nad
biurkiem. Ilekroć podnoszę głowę
znad komputera, zaglądam w małe
okienka z nadzieją, że za chwilę
przemknie za cienką szybką siwowłosa staruszka, która z tęsknoty za
swym miastem i gołębiami porzuciła stolicę.
Słyszę gołębie, ale wiem też,
że Zofii Urbanowskiej nie zobaczę.
Wszak pokochała życie w cieniu…
Barbara Kosmowska
str. 31 (str. III)
MYŚLI WYBRANE Z UTWORÓW ZOFII URBANOWSKIEJ
„Tylko biorąc czynny udział w sprawach społeczeństwa,
odczuwa się żywo przebiegające je prądy,
jego cierpienia, pragnienia i nadzieje”
„Próżniactwo jest matką złych myśli i najuczciwszych
ludzi na złą drogę wprowadza”
„Doświadczenie nauczyło mnie, że w dobrem gospodarstwie
robić należy zawsze naprzód to, co jest pilniejsze”
„Człowiek pokazuje swoją wartość w każdym swoim czynie”
„Nie godzi się dla kariery cofać rąk od pracy
nad sprawą ogólną”
„Na porządku świat stoi, nieporządkiem upadają narody
i społeczeństwa”
„Natura jest pełna harmonii i mogłaby dać ludziom
szczęście, gdyby byli więcej posłuszni jej prawom,
ale oni gwałcą ją ciągle”
„Cierpienie hartuje duszę i wyrabia charakter”
„Żeby dzieło miało moc twórczą, trzeba doń miłości;
czyn bez miłości to lampa bez oliwy”
„Praca dając trud we dnie, słodkiem czyni spoczynek
w nocy, hartuje serca, przygnębionym umysłom przywraca
jasność i pogodę”
„Nie ma rzeczy tak drobnych, nad którymi nie byłoby warto
się zastanowić. Czy przedmiot ma większą, czy mniejszą
wartość, to wszystko jedno, tak czy owak jest on owocem
pracy ludzkiej, ludzkiego potu i wysiłku”
„Widok marnotrawstwa, będącego chroniczną chorobą
naszego kraju, boli mnie, w nim bowiem widzę źródło
naszych politycznych i ekonomicznych nieszczęść”
W dniu 3 marca 2009 na spotkaniu
w Miejskiej Bibliotece Publicznej
w Koninie powołano Komitet Organizacyjny
Obchodów Roku Zofii Urbanowskiej
w składzie:
1. Przewodniczący – Tadeusz Tylak – zastępca Prezydenta
Miasta Konina,
2 Zastępca przewodniczącego – Henryk Janasek – dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej w Koninie.
Członkowie:
1. Bogusław Cal – dyrektor Konińskiego Domu Kultury,
2. Hanna Czarnecka – dyrektor Szkoły Podstawowej nr 1
w Koninie,
3. Maciej Dąbrowski – dyrektor Poczty Polskiej w Koninie,
radny Sejmiku Wielkopolskiego,
4. Mirosław Grzanka – dyrektor Młodzieżowego Domu
Kultury w Koninie,
5. Marianna Izydorczyk-Gołyńska – dyrektor Miejskiego
Ośrodka Doskonalenia Nauczycieli w Koninie,
6. Jadwiga Kujawińska – dyrektor Centrum Kultury i
Sztuki w Koninie,
7. Andrzej Łącki – prezes oddziału PTTK w Koninie,
8. Andrzej Majewski – prezes Konińskiego Towarzystwa
Muzycznego,
9. Marianna Matuszewska – Wójt Gminy Rzgów,
10. Piotr Rybczyński – kierownik Archiwum Państwowego w
Poznaniu Oddział w Koninie,
11. Stanisław Sroczyński – prezes Towarzystwa Przyjaciół
Konina,
12. Lech Stefaniak – dyrektor Muzeum Okręgowego w
Koninie,
13. Jerzy Wielgórecki – dyrektor Przedstawicielstwa
„Uniqa” w Koninie.
„Życie nie jest bezcelową przechadzką po kwiecistym
kobiercu, ale szkołą, w której się człowiek uczy rozumu
i znosić musi różne ciężary”
„Prawda największe czyni wrażenie, kiedy się wypowiada
po prostu”
„Poznanie następuje tylko przez zbliżenie się ludzi
do siebie, przez wymianę myśli, pomagającą do ocenienie
wzajemnej wartości”
„Odrodzenie narodu nie może się dokonać bez kobiety,
bo kobieta wychowuje dzieci, a dzieci są takie,
jakimi je wychowa”
„Kto nie umie rachować, ten zbankrutować musi”
SZANOWNI PAŃSTWO – MIESZKAŃCY KONINA
Miejska Biblioteka Publiczna w Koninie podjęła działania, by rok 2009 w naszym
mieście stał się okazją do przypomnienia bogatego pisarskiego dorobku Zofii Urbanowskiej (1849-1939). W dziejach naszego miasta to postać wyjątkowa. Na jej książkach wychowywały się pokolenia naszych babć, matek, dziadków i ojców. Zapewne
wielu z nas jeszcze pamięta pisarkę. Być może nasi przodkowie utrzymywali z nią
bliższe kontakty, a ich ocalałym – materialnym śladem – pozostały zdjęcia, listy oraz
inne pamiątki.
Mijająca siedemdziesiąta rocznica śmierci Zofii Urbanowskiej jest okazją do
przypomnienia jej dorobku i dziejów Konina dwudziestolecia międzywojennego.
Zwracamy się zatem do wszystkich Mieszkańców, Czytelników i Osób, które posiadają fotografie, listy i inne materiały związane z interesującą nas postacią o ich
bezpłatne przekazanie do zbiorów Miejskiej Biblioteki Publicznej w Koninie, ul.
Dworcowa 13, bądź umożliwienie wykonania ich elektronicznych kopii.
Serdecznie dziękujemy za te dary, które bez wątpienia przybliżą nam postać Kobiety – pisarki o nieprzeciętnym talencie literackim oraz Nasze Rodzinne Miasto.
Henryk Janasek
(Dyrektor MBP)
Koordynator przedsięwzięcia:
Miejska Biblioteka Publiczna w Koninie.
Redakcja nie zwraca tekstów niezamówionych, zastrzega sobie prawo ich redagowania i skracania
ADRES REDAKCJI:
62-510 Konin, ul. Przemys³owa 9,
tel. 063 243 77 00, 243 77 03
Redaguje zespó³
Zarz¹du Towarzystwa Przyjació³ Konina
ISSN 0138-0893
str. 32 (str. IV)
Redakcja nie zwraca tekstów niezamówionych, zastrzega sobie prawo ich redagowania i skracania
zdj: Images Copyright©2000 DigiTouch zdjęcia portretowe: RAD
ADRES REDAKCJI:
62-510 Konin, ul. Przemys³owa 9,
tel. 063 243 77 00, 243 77 03
Redaguje zespó³
Zarz¹du Towarzystwa Przyjació³ Konina
ISSN 0138-0893

Podobne dokumenty