Nr 5( 74) maj 2009r.
Transkrypt
Nr 5( 74) maj 2009r.
www.koniniana.netstrefa.com.pl MIESIĘCZNIK Towarzystwa Przyjaciół Konina maj 2009 r. Nr 5 (74) Witam Czytelników „Koninianów” wydaniem wyjątkowym... wyjątkowym, bo poświęconym w całości Zofii Urbanowskiej z okazji Jej 160. rocznicy urodzin. Rok Zofii Urbanowskiej został zauważony również na forum polskiego parlamentu dzięki sejmowemu oświadczeniu konińskiego posła Tomasza Nowaka, który akcentując ideę Małych Ojczyzn szczególną uwagę zwrócił na walory dydaktyczne twórczości pisarki. Zaś Henryk Janasek, dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej, chciałby, aby jubileusz zaowocował upublicznieniem szeregu zdigitalizowanych dokumentów publicystycznych, które pozwolą na nowo odkryć Konin oraz zaangażowanie pisarki w rozwój regionu konińskiego. Należy zgromadzić dokumentację epistolograficzną, która pozostała po pisarce, oraz dotrzeć ostatecznie do tzw. dokumentacji profesora Mikusińskiego (związanego ongiś z Koninem). Tak widzi Zofię Kamilę konińska pisarka Janina Perathoner – Weneda: Zofia Kamila Urbanowska to ikona naszej literatury regionalnej i ogólnopolskiej z przełomu XIX i XX w. Szczupła, delikatna, nieśmiała, o ciemnych włosach, zgaszonych barwach twarzy, prawie niewidoczna, zwana szarą myszką, skulona w kącie salonu Deotymy, jednak jej wewnętrzne życie było bogate i kolorowe, podobne tęczy wiosennej, okalającej łąki warciańskie półkolem barw. Los nie obdarował jej małżeństwem i macierzyństwem, lecz nie zgubiła marzeń o wzajemnej miłości. Więc snuła opowieści o spełnionym uczuciu w książkach: „Znakomitość”, „Cudzoziemiec”, „Księżniczka” czy „Wszechmocni”. Ludzie zawiedli jej nadzieje, tedy zainteresowała się florą i fauną. Pokochała ciszę szerokich pól, leniwie kołyszących się od ziarna kłosami obramowanych lasami o żywicznym zapachu szyszek, na wzgórzu wiatraki mielące poranną mgłę, od Konina po ukochany Kowalewek nurt rzeki i zarośla rysowane delikatną kreską, odgłosy dzwonów budzące miasteczko ze snu. Zofii Kamili był bliski rodzimy krajobraz i utożsamiała się z nim. Coraz bardziej wtapiała się w przyrodę, coraz bardziej wnikała w nią. I zdarzyło się, że ziemia rodzinna stawała się Zofią Kamilą, zaś Zofia Kamila wieczną przyrodą. Było to tak prawie jak z zaczarowanym, niegrzecznym Guciem w baśni z dobrą wróżką. Ziemię ojczystą utożsamiała z Polską i obie gorąco kochała. Wyrazem jej uczuć jest piękna księga o Tatrach: „Róża bez kolców”. Zachęcam do zapoznania się z artykułem Barbary Kosmowskiej „Cień księżniczki...” autorki pracy doktorskiej „Pomiędzy dzieciństwem a dorosłością o powieściopisarstwie Z. Urbanowskiej”. Cenne wiadomości dostarcza Alina Zielińska (aktualnie doktorantka Uniwersytetu Gdańskiego) niegdysiejsza koninianka. Niespodziankę sprawiła Mirka Dymitrow pokazując dworek Urbanowskiej od strony raczej nieznanej szerszemu gronu Czytelników, jest to bowiem widok z ogrodu. Serdecznie zapraszam do lektury, która pozwoli nam odkryć jeszcze jedno oblicze Zofii Kamili Urbanowskiej. Stanisław Sroczyński PS Zdjęcia ze zbiorów Wojciecha Sypniewskiego. Ramowy program: Konferencja „Zofia Urbanowska – życie i twórczość” termin: 15 maja 2009, 1. godz. 10.00 – rozstrzygnięcie konkursu plastycznego, – uroczystości jubileuszowe z okazji urodzin i imienin Zofii Urbanowskiej; miejsce: Izba Pamięci w Kowalewku; organizatorzy: Miejska Biblioteka Publiczna w Koninie, Starostwo Powiatowe w Koninie, Gmina Rzgów, OSP w Kowalewku, Centrum Kultury i Sztuki, Izba Pamięci w Kowalewku. 2. godz. 13.00 – wystąpienie Piotra Rybczyńskiego nt. „Konin z przełomu XIX i XX w.”, – wykład dr Barbary Kosmowskiej nt. „Na służbie u Kopciuszka – wokół pisarstwa Zofii Urbanowskiej”, – wystawa malarska Kazimierza Białkowskiego „Konin Zofii Urbanowskiej” (przewiduje się przekazanie portretu Zofii Urbanowskiej autorstwa Kazimierza Białkowskiego na własność Dworku Zofii Urbanowskiej – USC Urzędu Miejskiego w Koninie); miejsce: Dworek Zofii Urbanowskiej w Koninie, ul. Westerplatte; organizatorzy: Miejska Biblioteka Publiczna w Koninie, Towarzystwo Przyjaciół Konina Kazimierz Białkowski. 3. Konkurs plastyczny: „W Krainie Zmyślenia” na ilustrację do bajek Zofii Urbanowskiej; termin: 6 maja 2009; organizator: Centrum Kultury i Sztuki w Koninie, Starostwo Powiatowe w Koninie, OSP w Kowalewku. 4. Dzień Patrona; termin: 15 maja 2009; organizator: Szkoła Podstawowa nr 1 w Koninie. 5. Otwarty konkurs plastyczny na ilustrację do wznawianej książki Zofii Urbanowskiej; termin: kwiecień-październik 2009; organizator: Centrum Kultury i Sztuki w Koninie; współorganizator: Miejska Biblioteka Publiczna w Koninie. 6. Konkurs na fotoreportaż „Śladami Zofii Urbanowskiej” dla szkół ponadgimnazjalnych miasta Konina; termin: wrzesień 2009; organizator: Miejski Ośrodek Doskonalenia Nauczycieli w Koninie, 7. Konferencja dla nauczycieli i uczniów na temat „Wartości dydaktyczne w twórczości Zofii Urbanowskiej” – wykład prof. zw. Józefa Pólturzyckiego; termin: wrzesień 2009; organizator: Miejski Ośrodek Doskonalenia Nauczycieli w Koninie. 8. Konkurs „Opowieści przy kominku” – twórczość Zofii Urbanowskiej termin: listopad 2009; organizator: Starostwo Powiatowe w Koninie, Centrum Kultury i Sztuki w Koninie, Izba Pamięci w Kowalewku. 9. „Wybieramy Artystę słowa” – twórczość Zofii Urbanowskiej; termin: 26.11.2009; organizator: Miejska Biblioteka Publiczna w Koninie. 10. „Koncert muzyki z epoki Zofii Urbanowskiej”; organizator: Konińskie Towarzystwo Muzyczne; współorganizator: Miejska Biblioteka Publiczna w Koninie. 11. „Wskrzeszenie pamięci Zofii Urbanowskiej”; organizator: Muzeum Okręgowe w Koninie. 12. Rajd Spacerkiem po Zdrowie – „Konin Zofii Urbanowskiej”; termin: 16 maj 2009, godz. 14:30; organizator: Klub Turystyczny PTTK w Koninie; współorganizatorzy: Towarzystwo Przyjaciół Konina, Miejski Zakład Komunikacji w Koninie. 13. Rajd tatrzański – Śladami książki „Róża bez kolców”; organizator: Polskie Towarzystwo TurystycznoKrajoznawcze; współorganizator: Miejska Biblioteka Publiczna w Koninie. 14. Czytanie fragmentów powieści Zofii Urbanowskiej pt. „Złoty pierścień” w ramach audycji radiowych na antenie radia Planeta prowadzonych przez Koło Dziennikarskie; organizator: Młodzieżowy Dom Kultury w Koninie. 15. Koncert muzyczny z okazji Roku Zofii Urbanowskiej: Lata 20., lata 30.”; termin: wrzesień 2009; organizator: Młodzieżowy Dom Kultury. 16. Audycja radiowa poświęcona twórczości i biografii pisarki na antenie radia Planeta; organizator: Młodzieżowy Dom Kultury w Koninie. 17. XXVIII Jesienne Spotkania Recytatorów – Spotkania z prozą Zofii Urbanowskiej – turniej prezentacji wybranych fragmentów powieści autorki, przeznaczony dla uczniów, klas IV-VI, szkół miasta i powiatu; termin: 4.12.2009 godz. 12:00; organizator: Młodzieżowy Dom Kultury w Koninie; współorganizator: Miejska Biblioteka Publiczna w Koninie. 18. Konin Zofii Urbanowskiej – zestaw kart pocztowych; wydawca: Poczta Polska w Koninie. 19. Digitalizacja „Głosu Konińskiego”, zachowanych numerów w Koninie oraz pozyskanych z Biblioteki Narodowej za lata 1921-1939; termin: 18 listopada 2009, wydawca: Miejska Biblioteka Publiczna w Koninie, współwydawca: Archiwum Państwowe w Poznaniu Oddział w Koninie. 20. Wydanie publicystyki Zofii Urbanowskiej „Korespondencja znad Warty” w formie książki i elektronicznie; termin: 18 listopada 2009; wydawca: Miejska Biblioteka Publiczna w Koninie. WYSTAWY 21. „Piękna niewiasta. Moda kobieca w polskich czasopismach XIX-wiecznych ze zbiorów Biblioteki Uniwersyteckiej w Warszawie”; organizator: Centrum Kultury i Sztuki w Koninie. 22. „Konin Zofii Urbanowskiej” – reprodukcje pocztówek; organizator: Centrum Kultury i Sztuki w Koninie. 23. „Zofia Urbanowska autorka książek dla dzieci i młodzieży. Pamiątki na tle epoki pozytywizmu z wątkiem narracyjnym; organizator: Muzeum Okręgowe w Koninie. 24. Wystawa stała: „Zofia Urbanowska – wspomnienie”; termin: majgrudzień 2009; organizator: Miejska Biblioteka Publiczna w Koninie. Koniński Dom Kultury w okresie wakacji proponuje dzieciom film na podstawie książki „Gucio Zaczarowany” pt. „Królestwo Zielonej Polany” reż. Krzysztof Kiwerski 1994 rok. Z inicjatywy Urzędu Miejskiego odnowiony zostanie grobowiec rodzinny Zofii Urbanowskiej, w Sali Herbowej powstanie galeria ludzi zasłużonych dla miasta. Koordynator przedsięwzięcia: Miejska Biblioteka Publiczna w Koninie ul. Dworcowa 13, 62-510 Konin tel./faks: 063-242-85-37 e-mail: [email protected]; www.mbp.konin.pl str. 17 (str. I) Minęło już 70 lat od śmierci Zofii Urbanowskiej, konińskiej powieściopisarki dla dzieci i młodzieży. Pisano o niej wiele, dzisiaj jest mało znana, rzadko też wznawia się jej książki. Starsze pokolenie pamięta jeszcze Gucia zaczarowanego (1884), Księżniczkę (1886), Złoty pierścień Polskiej”. Pisała również w latach 1889-1892 Korespondencje z Zakopanego do „Wieczorów Rodzinnych” oraz w latach 1885-1890 do czasopism „Rodzina Polska”, „Przyjaciel Dziecka”, „Kronika Rodzinna”, „Przegląd Pedagogiczny”. Jej artykuły to cenny materiał dla histo- rozmiłować ich w otaczającym nas pełnym uroku świecie. Niestety, w czasopismach dla dzieci i młodzieży niewiele było takich publikacji, w których by nagromadzono tyle materiału naukowego i przekazano go tak pięknym literackim językiem. Przeglądając archiwalne już nu- go na srebrnym półmisku, spowitego w koronki do sali, gdzie znajdował się prezes ministrów w otoczeniu najwyższych dostojników państwa, i wszyscy powitali go okrzykiem: – Niech żyje król! – a działa twierdzy Madrytu dały dwadzieścia jeden wystrzałów, obwieszczając tę radosną nowinę miastu, jego chrzest i sposób sprawowania rządów. Urbanowska w swoim opowiadaniu zwraca uwagę czytelnikom na fakt, że młody król mimo iż ma wszystko – wspaniały dwór, służbę, zaszczyty to jednak nie jest najszczęśliwszym dzieckiem na świecie. Porównuje jego życie do życia ubogiego chłopca. Przecież szczęście nie zależy od posiadanych bogactw. Ubogi dom jest równie przyjemny i bezpieczny jak ściany z marmuru, a płótno i wełna zabezpieczają przed zimnem i upałami tak samo jak jedwab i aksamit. Ubogiego chłopca (1916) czy Różę bez kolców (1903), niestety utwory: Znakomitość (1883), Cudzoziemiec (1886), Z wyspy Atlanty (1890), Wszechmocni (1892) poszły w zapomnienie. Zapomniana została Urbanowska również jako publicystka. A szkoda, bo ten dorobek jest bardzo bogaty. Swoją przygodę z prasą rozpoczęła w roku 1870 cyklem felietonów Korespondencja znad Warty publikowanych do roku 1873 w „Gazecie ryków. Z dużą dokładnością opisuje życie i obyczaje panujące we współczesnych jej czasach. Na szczególną uwagę zasługują artykuły publikowane w Tygodniku Ilustrowanym dla Dzieci „Wieczory Rodzinne”. Szarotka, Szczur faraona, Zebra, Słynny rozbójnik – to tylko niektóre tytuły tych artykułów. Urbanowska próbuje w nich przekazać swym młodym czytelnikom wiedzę przyrodniczą, stara się również mery „Wieczorów Rodzinnych” (czasopismo wydawane w latach 18801914), spotkałam tekst pod tytułem Alfons XIII – opowiadanie prawdziwe o maleńkim królu, spisała Zofia Urbanowska. Autorka przedstawiła w nim czteroletniego króla panującego w kraju, który nazywają Hiszpanią. Poznajemy historię rodu Burbonów, dzień narodzin młodego króla: zaledwie przyszedł na świat, wielka ochmistrzyni dworu wniosła rówieśnicy kochają, jeśli jest dobry i nie lubią, jeśli jest zły – królowi nikt nie ośmieli się okazać niechęci. Puentą może być cytat: największym panem jest naprawdę ten, kto bez sługi obejść się potrafi, bo nie zależy od nikogo – najszczęśliwszym ten kto i sam sobie wystarczy i drugim jeszcze pomocy udzielić może, bo mu to daje siłę i swobodę. Alfons XIII ma mądrą i kochającą matkę – Marię Krystynę, która Zapomniane utwory Zofii Urbanowskiej Zofia Urbanowska i jej nagrody Zofia Urbanowska, pozytywistyczna powieściopisarka dla dzieci i młodzieży, nigdy nie należała do elity literackiej tego okresu. Dzisiaj również niewielu z nas potrafi powiedzieć, kim była i jakie są jej osiągnięcia. Jej samotne życie i niewielki dorobek literacki owiane są mgiełką tajemnicy. Czytając powielane fragmenty życiorysu pisarki, natrafić można na niejasne informacje i błędne datowanie. Nie pozostawiła po sobie pamiętników, listów innych pamiątek, które pozwoliłyby przygotować rzetelny materiał biograficzny. Jak podaje Nowy Korbut (cz. 16. z roku 1982), wiele listów – około 570 jest lub było w posiadaniu Ludwika Mikusińskiego. Co się z nimi stało, tego nie wiem. Skoro nie zostały przekazane do muzeum, niewydane drukiem, to należy przypuszczać, że zaginęły. Wielka szkoda, bo razem z niewielką spuścizną przechowywaną przez Muzeum w Gosławicach byłyby wspaniałym materiałem do pracy naukowej. W tym roku przypada 160. rocznica urodzin i 70. rocznica śmierci Zofii Urbanowskiej, może więc warto spróbować uporządkować informacje o honorowej obywatelce naszego miasta – w tym artykule uporządkuję jej nagrody Zofii Urbanowskiej nigdy nie udało się wznieść na szczyt polskiego parnasu, ale w swoim długim, prawie dziewięćdziesioletnim życiu, otrzymała kilka cennych nagród, które na pewno wzmocniły jej poczucie wartości i osłodziły samotne życie w Warszawie a później w Koninie. Pierwszą nagrodę otrzymała mając 36 lat. Tygodnik Ilustrowany nr 332, z dnia 6 maja 1882 r. strona 287 podał informację: Przełożone prywatnych zakładów naukowych żeńskich ogłosiły konkurs na dziełko, mające służyć dla dziewcząt dorastających, zatem na epokę silniejszego wyrabiania się w nich uczucia i samoistnego sądu. Dziełko to ma dopomódz obserwacji, przedstawieniem odpo- str. 18 (str. II) wiedniego obrazu dziewczęcia i wzoru dojrzałej kobiety, na tle stosunków społecznych, potrzeb chwili bieżącej i wymagań zdrowo pojmowanego postępu. (...) Dziełko ma mieć formę powieści, pamiętnika lub listów – w takiej formie najłatwiej przedstawić praktyczne zasad etycznych zastosowanie do życia; okazać dodatnie i ujemne jego strony; wypowiedzieć pragnienia, nadzieje, zawody, walkę człowieka okolicznościami i samym sobą. (...) Autor czy autorka uznanego za najlepsze dziełko, otrzyma rs. 300 (trzysta), w zamian za rękopis odstąpiony na własność wydawnictwa. (...) (zachowana pisownia). Konkurs ten wygrała właśnie Zofia Urbanowska swoją powieścią „Księżniczka”. Możemy przeczytać w lokalnej prasie bardzo dobre recenzje: naszym zdaniem, konkursowa nagroda (...) nie mogła w bardziej zasługujące na takie odznaczenie dostać się ręce („Przegląd Powszechny” z 1886 r., Tom X, s. 109). W roku 1903 przyznano Urbanowskiej na międzynarodowej wystawie literacko-artystycznej w Lorient Diplome de Medaille D`Or. Jest to francuskie odznaczenie czasem określane Cywilną Legią Honorową, które zacna kapituła przyznaje za działalność humanitarną, filantropijną i szeroko rozumiane zaangażowanie społeczne. W „Monitorze Polskim” nr 276 z dnia 30 listopada 1929 roku ukazała się informacja Zofii Urbanowskiej, literatce w Koninie, za zasługi w zakresie literatury dla młodzieży przyznano Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski. Polonia Restituta – Polska Odrodzona ustanowiony został 4 lutego 1921 roku. Orderem tym odznaczeni mieli być obywatele, którzy zasłużyli się ojczyźnie wybitną twórczością na polu nauki, kultury i sztuki, wyjątkową sumiennością w pracy, ofiarnością i poświęceniem, działalnością filantropijną i działaniami na rzecz rozwoju kraju. Zarządzenie podpisał 27 listopada Prezydent Rzeczypospolitej Ignacy Mościcki oraz Prezes Rady Ministrów Kazimierz Świtalski. Rada Miasta doceniła również zasługi Zofii Urbanowskiej w roku 1930 nadając pisarce tytuł honorowej obywatelki miasta. Dyplom potwierdzający ten fakt znajduje się w Muzeum w Gosławicach. Umieszczono na nim tekst: Dyplom honorowego obywatelstwa miasta Konina nadanego Zofji Urbanowskiej przez Radę miejską w Koninie na posiedzeniu odbytym dn. 18 stycznia 1930 r. (zachowana pisownia) W Roczniku Polskiej Akademii Literatury z 1937 r. możemy znaleźć informacje, że na wniosek Polskiej Akademii Literatury Minister Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego zarządzeniem z dnia 5 listopada 1935 r. nadał za szerzenie zamiłowania do literatury polskiej Srebrny Wawrzyn Akademicki Zofii Urbanowskiej, literatce. Warto dodać, że medal ten po raz pierwszy przyznano w 1935 roku. A wyróżniano nim osoby szczególnie zasłużone dla polskiej literatury. Uchwałą Rady Miasta kilka dni po śmierci literatki zdecydowano, że z chwilą posiadania przez miasto biblioteki, będzie ona nosiła imię znanej pisarki. W „Głosie Konińskim” z dnia 7 stycznia 1939 roku możemy przeczytać Uczcijmy czynem świetlaną pamięć śp. Zofii Urbanowskiej przez stworzenie Funduszu dla założenia w Koninie nowoczesnej Biblioteki Publicznej im. Zofii Urbanowskiej. Księgozbiór biblioteki będzie tworzony z książek nowych i dostępnych zarówno dla inteligencji, jak i dla najszerszych warstw społecznych w Koninie. Niestety, taka biblioteka w Koninie nie powstała. Mija 70. rocznica śmierci honorowej obywatelki miasta. Należałoby zadać pytanie, czy dzisiaj pamięć o niej jest jeszcze żywa. Spacerując ulicami Konina na skrzyżowaniu ulic Urbanowskiej i Obrońców Westerplatte, zauważamy wybudowany w połowie XIX wieku nieduży dworek. Na frontowej ścianie w 1957 roku umieszczono tablicę, która informuje Tu tworzyła i zmarła powieściopisarka Zofia Urbanowska 1849-1939 odznaczona Wawrzynem Akademickim i Oficerskim Krzyżem Polonia Restituta. Najczęściej, w domach, w których żyli, tworzyli lub mieszkali sławni ludzie tworzy się muzea lub izby pamięci. W tym dworku mieści się Urząd Stanu Cywilnego. Izba Pamięci natomiast została otwarta 18 maja 2004 roku w Domu Kultury w Kowalewku – miejscu urodzenia pisarki. Jest to ładny pokoik, ale oprócz fotokopii lub kserokopii różnych dokumentów i kilku książek niewiele można tam zobaczyć, no może jeszcze drobne osobiste przedmioty należące do Urbanowskiej: kałamarz i skórzane etui na papier z wytłoczonymi na wierzchu końskimi głowami. Na pochwałę zasługuje pomysł organizowania od czterech lat konkursu literackiego inspirowanego twórczością Zofii Urbanowskiej, którego celem jest popularyzowanie jej twórczości. Za realizację projektu należy się szczególne uznanie Centrum Kultury i Sztuki w Koninie, które opiekowało się izbą w Kowalewku. na pewno ustrzeże go przed zbytnim rozpieszczeniem właściwym wielu dzieciom bogatych rodziców. Królowa, jak każda matka, bardzo troszczy się o swoje dziecko: ma święte i nigdy niewyczerpane w ofiarności serce, które wszystko zniesie, wszystko wytrzyma, wszystko zrozumie, wszystko przebaczy i ukoi, na wszystko znajdzie sposób i niebo nawet samo łzami swojemu poruszy. Urbanowska po mistrzowsku nakreśliła dwa wizerunki matki. Pierwszy, to matka króla – mądra, sprawiedliwa niewiasta. Początkowo znienawidzona przez naród, później dzięki swoim zaletom uwielbiana. Drugi to matka czteroletniego chłopca wychowująca swoje dziecko, mimo obowiązującej sztywnej etykiecie dworskiej z wielką czułością, ale mądrze i rozsądnie. Opowiadanie Alfons XIII nie tylko uczy młodego czytelnika historii – należy tu wspomnieć o dużej wierności tła historycznego, ale przede wszystkim pokazuje rolę matki, wskazuje wartości, o których nie wolno zapomnieć, uczy rozumieć miłość i cenić ją. I mimo iż utwór napisany jest zgodnie z duchem pozytywizmu i dzisiaj może już trochę śmieszyć, to jednak piękny język i ponadczasowe wartości sprawiają, że warto go przeczytać. Ile takich opowiadań Zofia Urbanowska napisała, niestety, nie dowiemy się, ponieważ nie zachowały się wszystkie numery tygodnika „Wieczory Rodzinne”. Alina Zielińska Nieliczne pamiątki po Urbanowskiej znajdują się także w Muzeum Okręgowym w Gosławicach. Inną formą upamiętnienia pisarki było wybicie w 40. rocznicę śmierci medalu z jej podobizną, zaprojektowanego przez wybitnego polskiego rzeźbiarza – medaliera Józefa Stasińskiego. Jedyną instytucją w mieście, która nosi imię autorki „Gucia zaczarowanego” jest Szkoła Podstawowa nr 1. 15 maja 1958 roku nadano Szkole Podstawowej nr 3 (obecnie nr 1) imię Zofii Urbanowskiej. Dzień ten to nie tylko dzień urodzin pisarki, ale również 20. rocznica wizyty, jaką złożyła w murach ówczesnej szkoły. Przed budynkiem stoi popiersie Urbanowskiej wykonane przez artystę plastyka Krzysztofa Łukaszewskiego, które odsłonięte zostało razem z tablicą na ścianie budynku szkolnego 21 stycznia 1978 roku. Młodzież pamięta o swojej patronce organizując święto szkoły, różne konkursy, wystawy, opiekuje się również grobowcem Urbanowskiej, który stoi na miejskim cmentarzu wśród dużych starych rodzinnych grobowców. Bardzo często można zauważyć palące się znicze stojące wśród bujnych paproci. Czy Zofia Urbanowska jest przedmiotem zainteresowań naukowców? Od czasu do czasu, zwłaszcza z okazji śmierci lub imienin, w lokalnej prasie można przeczytać artykuł, czasami badacze literatury dla dzieci i młodzieży poruszą problem związany z jej twórczością, ale nie ma tych artykułów tak wiele. Napisane zostały również prace magisterskie i praca doktorska. Autorki skupiły się jednak głównie na zagadnieniach związanych z analizą literacką a mniej miejsca poświęcają jej biografii. Zofia Urbanowska nie pozostawiła po sobie ani pamiątek, ani dużego dorobku literackiego, ale w sercach wielu z nas pozostanie na długo i będzie inspirowała nas do pracy literackiej, być może tak, jak Czesława Miłosza czy Jarosława Iwaszkiewicza. Alina Zielińska Dwa portrety Zofii Kamilli* „Praca... hartuje serce drżące przed niedostatkiem...” Zofia Urbanowska Jej słońce zawodowe świeci długo i jasno ośmioma tytułami powieści licznymi publikacjami prasowymi przyjaźnią z Deotymą nazwą ulicy szkoły pomnikiem w Jej mieście odznaczeniami państwowymi i lokalnymi ale Jej prywatne słońce było przydymione... niezależność materialną zdobytą solidną pracą w Warszawie i twórcze osiągnięcia okupiła wysoką ceną niespełnionej miłości brakiem własnej rodziny a szacunek rodaków wobec pozytywistki emerytki – nie zastąpił samotności i pustki w rodzinnym dworku rozczarowanie i zgorzknienie wyciszała umiłowaniem przyrody i pomocą mnym życiowy dylemat Zofii ukazuje Jej złożoną osobowość i niełatwą sławę. * na 160. urodziny Zofii Kamilli (15.05.1849) Jadwiga Naskręcka, Konin, 19.04.2009. Przed dworkiem w Koninie Cień księżniczki. O urzekającej sile damsko-damskiej zażyłości. Moja przyjaźń z Zofią Urbanowską, z racji metrykalnych skazana niestety na uczucie jednostronne, rozpoczęła się od niewinnego badawczego flirtu, jakim było fascynujące „rozbieranie” Księżniczki, aby wkrótce potem zaowocować dojrzałą i wieloletnią zażyłością, tym szczególnym rodzajem obcowania z zapomnianą przez wielu kobietą, którą z ogromnym pietyzmem próbowałam odnaleźć w archiwach, zakamarkach pamięci krytyki literackiej, w kruchych wspomnieniach, rozsianych na szpaltach dawno nieistniejących gazet. Kilka lat pracy nad dorobkiem najpopularniejszej koninianki, znaczone pokorą, cierpliwością, obawami, czy kiedykolwiek znajdę odpowiedzi na nurtujące pytania, tak wniknęły w moją prywatność, tak zmieniły mnie samą, że dopiero dziś, z perspektywy minionego czasu, uświadamiam sobie, jak bardzo autorka Gucia zaczarowanego zawładnęła światem moich marzeń. Ba! Podejrzewam, że z typową dla siebie baśniową łatwością przeobraziła mnie w ową muchę, która, czy tego chce czy nie, musi zmienić naszą optykę widzenia spraw ważnych i najpierwszych. W trakcie przygotowań do dysertacji miałam szczęście spotkać i rozmawiać z ludźmi, którzy, mimo podeszłego wieku, doskonale pamiętali uroczą pisarkę. Nie zapomnę sceptycyzmu Ludwika Mikusińskiego, patrzącego na mnie podejrzliwie i przekonanego, że nie podołam tak poważnemu wyzwaniu. A ja, z energią godną lepszej sprawy zapewniałam jednego z ostatnich wielbicieli Urbanowskiej o swoich czystych intencjach i naukowych możliwościach. − Właściwie dlaczego chce pani pisać o Zofii? − zapytał mnie, wciąż pełen wątpliwości. − Bo jesteśmy podobne − palnęłam, siląc się na dowcip. − Obie nieszczególnie ładne! − Bzdury!!! − wycedził z oburzeniem starszy pan, odwracając się do mnie plecami. − To była piękna kobieta, a nie… − tu spojrzał na mnie znacząco i zawiesił głos. Gdy pochylałam się nad warszawsko-konińskim życiem twórczyni Atlanty, odkrywałam nie tylko drugorzędną entuzjastkę optymistycznego programu pozytywistów, nie tylko pionierskie i dobrze rokujące pióro, skromnie oddające się w służbę „Kopciuszkowi” polskiej literatury. Poznawałam kobietę sa- samą odwagę, gdy na podobne, już współczesne zamówienie społeczne odpowiedziałam Bubą. Odbierałam laur pierwszeństwa uśmiechając motną, która godzi się na rolę cienia swych znakomitych kolegów, ale z tego miejsca przemawia tak donośnie, że w ogólnopolskim konkursie na powieść dla panien zdobywa główną nagrodę. Być może świadomość tego niezwykłego zwycięstwa prowincjonalnej damy klasowej sprawiła, że odnalazłam tę się do Zofii Urbanowskiej. Ona z Konina, ja z Bytowa, a jednak obie zdołałyśmy wyjść na chwilę z cienia, by przeżyć jakże podobną chwilę triumfu. A moje niezwykłe przyjaźnie zawierane pod patronatem „konińskiej księżniczki”? To kolejne osobiste doświadczenia, które bez duchowego udziału Urbanowskiej nigdy by się nie zdarzyły. Pamiętam letni, wakacyjny dzień i brzeg kaszubskiego jeziora. Obok, na trawie, przemili państwo ze Słupska. Gdy rozmawiamy o literackich fascynacjach, zdradzam swe pokrewieństwa z bohaterką pisanego właśnie doktoratu, z góry zakładając, ze nazwisko Urbanowskiej to pusty dźwięk dla współczesnych czytelników. − Jak to pusty? − denerwuje się pan doktor Dobrecki, jak się później okazuje, rodem z Konina. − A Księżniczka? Gucio zaczarowany? Cudzoziemiec? −A Róża bez kolców? Albo Wszechmocni? − wtóruje mu żona, pani Hania. Nie wierzę własnym uszom. Ktoś, poza mną, też zna Urbanowską! To, jak się okazało, najlepsza rekomendacja dla naszych przyszłych związków i trwałej znajomości. Jakże się wzruszyłam, gdy na spotkaniu autorskim promującym jedną z moich powieści otrzymałam od Państwa Dobreckich piękną grafikę dworku pisarki. Wisi nad biurkiem. Ilekroć podnoszę głowę znad komputera, zaglądam w małe okienka z nadzieją, że za chwilę przemknie za cienką szybką siwowłosa staruszka, która z tęsknoty za swym miastem i gołębiami porzuciła stolicę. Słyszę gołębie, ale wiem też, że Zofii Urbanowskiej nie zobaczę. Wszak pokochała życie w cieniu… Barbara Kosmowska str. 31 (str. III) MYŚLI WYBRANE Z UTWORÓW ZOFII URBANOWSKIEJ „Tylko biorąc czynny udział w sprawach społeczeństwa, odczuwa się żywo przebiegające je prądy, jego cierpienia, pragnienia i nadzieje” „Próżniactwo jest matką złych myśli i najuczciwszych ludzi na złą drogę wprowadza” „Doświadczenie nauczyło mnie, że w dobrem gospodarstwie robić należy zawsze naprzód to, co jest pilniejsze” „Człowiek pokazuje swoją wartość w każdym swoim czynie” „Nie godzi się dla kariery cofać rąk od pracy nad sprawą ogólną” „Na porządku świat stoi, nieporządkiem upadają narody i społeczeństwa” „Natura jest pełna harmonii i mogłaby dać ludziom szczęście, gdyby byli więcej posłuszni jej prawom, ale oni gwałcą ją ciągle” „Cierpienie hartuje duszę i wyrabia charakter” „Żeby dzieło miało moc twórczą, trzeba doń miłości; czyn bez miłości to lampa bez oliwy” „Praca dając trud we dnie, słodkiem czyni spoczynek w nocy, hartuje serca, przygnębionym umysłom przywraca jasność i pogodę” „Nie ma rzeczy tak drobnych, nad którymi nie byłoby warto się zastanowić. Czy przedmiot ma większą, czy mniejszą wartość, to wszystko jedno, tak czy owak jest on owocem pracy ludzkiej, ludzkiego potu i wysiłku” „Widok marnotrawstwa, będącego chroniczną chorobą naszego kraju, boli mnie, w nim bowiem widzę źródło naszych politycznych i ekonomicznych nieszczęść” W dniu 3 marca 2009 na spotkaniu w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Koninie powołano Komitet Organizacyjny Obchodów Roku Zofii Urbanowskiej w składzie: 1. Przewodniczący – Tadeusz Tylak – zastępca Prezydenta Miasta Konina, 2 Zastępca przewodniczącego – Henryk Janasek – dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej w Koninie. Członkowie: 1. Bogusław Cal – dyrektor Konińskiego Domu Kultury, 2. Hanna Czarnecka – dyrektor Szkoły Podstawowej nr 1 w Koninie, 3. Maciej Dąbrowski – dyrektor Poczty Polskiej w Koninie, radny Sejmiku Wielkopolskiego, 4. Mirosław Grzanka – dyrektor Młodzieżowego Domu Kultury w Koninie, 5. Marianna Izydorczyk-Gołyńska – dyrektor Miejskiego Ośrodka Doskonalenia Nauczycieli w Koninie, 6. Jadwiga Kujawińska – dyrektor Centrum Kultury i Sztuki w Koninie, 7. Andrzej Łącki – prezes oddziału PTTK w Koninie, 8. Andrzej Majewski – prezes Konińskiego Towarzystwa Muzycznego, 9. Marianna Matuszewska – Wójt Gminy Rzgów, 10. Piotr Rybczyński – kierownik Archiwum Państwowego w Poznaniu Oddział w Koninie, 11. Stanisław Sroczyński – prezes Towarzystwa Przyjaciół Konina, 12. Lech Stefaniak – dyrektor Muzeum Okręgowego w Koninie, 13. Jerzy Wielgórecki – dyrektor Przedstawicielstwa „Uniqa” w Koninie. „Życie nie jest bezcelową przechadzką po kwiecistym kobiercu, ale szkołą, w której się człowiek uczy rozumu i znosić musi różne ciężary” „Prawda największe czyni wrażenie, kiedy się wypowiada po prostu” „Poznanie następuje tylko przez zbliżenie się ludzi do siebie, przez wymianę myśli, pomagającą do ocenienie wzajemnej wartości” „Odrodzenie narodu nie może się dokonać bez kobiety, bo kobieta wychowuje dzieci, a dzieci są takie, jakimi je wychowa” „Kto nie umie rachować, ten zbankrutować musi” SZANOWNI PAŃSTWO – MIESZKAŃCY KONINA Miejska Biblioteka Publiczna w Koninie podjęła działania, by rok 2009 w naszym mieście stał się okazją do przypomnienia bogatego pisarskiego dorobku Zofii Urbanowskiej (1849-1939). W dziejach naszego miasta to postać wyjątkowa. Na jej książkach wychowywały się pokolenia naszych babć, matek, dziadków i ojców. Zapewne wielu z nas jeszcze pamięta pisarkę. Być może nasi przodkowie utrzymywali z nią bliższe kontakty, a ich ocalałym – materialnym śladem – pozostały zdjęcia, listy oraz inne pamiątki. Mijająca siedemdziesiąta rocznica śmierci Zofii Urbanowskiej jest okazją do przypomnienia jej dorobku i dziejów Konina dwudziestolecia międzywojennego. Zwracamy się zatem do wszystkich Mieszkańców, Czytelników i Osób, które posiadają fotografie, listy i inne materiały związane z interesującą nas postacią o ich bezpłatne przekazanie do zbiorów Miejskiej Biblioteki Publicznej w Koninie, ul. Dworcowa 13, bądź umożliwienie wykonania ich elektronicznych kopii. Serdecznie dziękujemy za te dary, które bez wątpienia przybliżą nam postać Kobiety – pisarki o nieprzeciętnym talencie literackim oraz Nasze Rodzinne Miasto. Henryk Janasek (Dyrektor MBP) Koordynator przedsięwzięcia: Miejska Biblioteka Publiczna w Koninie. Redakcja nie zwraca tekstów niezamówionych, zastrzega sobie prawo ich redagowania i skracania ADRES REDAKCJI: 62-510 Konin, ul. Przemys³owa 9, tel. 063 243 77 00, 243 77 03 Redaguje zespó³ Zarz¹du Towarzystwa Przyjació³ Konina ISSN 0138-0893 str. 32 (str. IV) Redakcja nie zwraca tekstów niezamówionych, zastrzega sobie prawo ich redagowania i skracania zdj: Images Copyright©2000 DigiTouch zdjęcia portretowe: RAD ADRES REDAKCJI: 62-510 Konin, ul. Przemys³owa 9, tel. 063 243 77 00, 243 77 03 Redaguje zespó³ Zarz¹du Towarzystwa Przyjació³ Konina ISSN 0138-0893