Włocławek plac Wolności - Straż Miejska Włocławek
Transkrypt
Włocławek plac Wolności - Straż Miejska Włocławek
Straż Miejska Włocławek Włocławek plac Wolności 06.04.2009. JANINA LEWANDOWSKA emerytka, mieszka przy placu Wolności od 7 lat - Zdaję sobie sprawę, że mieszkam w centrum miasta. To bardzo dobry punkt, blisko sąsklepy, przystanki autobusowe. Ale minusów też nie brakuje. Do klatek schodowych w moim bloku wchodzi kto chce. Nocują bezdomni. Na schodach jest nieporządek. Ściany sąpomazane, brudne. Przy śmietniku niektórzy załatwiają się. To są "uroki" mieszkania w centrum miasta, przez które przechodzi wielu ludzi. Denerwuje mnie także to, że często nie można dostać się do śmietnika, bo samochody zastawiają dojście. Mimo że przed wjazdem jest znak zakazujący parkowania obcym, na naszym podwórku zostawiają auta nie tylko mieszkańcy, ale też i ci, którzy chcąuniknąć płacenia za parkowanie w strefie płatnego postoju. Obcy podrzucają nam też śmieci. No i wcześnie rano budzą nas samochody dostawcze, które podjeżdżająz towarem do sklepów. Mam okna wychodzące na podwórko. Pobudka jest już o piątej rano. PAWEŁ KIJEWSKI technik ekonomista, mieszka przy placu Wolności od 5 lat - Gdy decydowałem się na zamieszkanie przy placuWolności, cieszyło mnie przede wszystkim, że stąd wszędzie jest blisko. Z czasem przekonałem się, że sąi inne walory tego miejsca. Jestem zadowolony, że w sąsiedztwie mieszkają życzliwi ludzie. Denerwuje mnie jednak to, co dzieje się na podwórku. Do sklepów, które są na parterze naszego bloku, towary dostarczane są od zaplecza. Samochody dostawcze wjeżdżają więc na nasze podwórze. My mieszkańcy mamy kłopoty z wyjazdem i parkowaniem. Przydałby się także plac zabaw. W bloku mieszka bowiem wiele dzieci, a nie mają gdzie się bawić. I uporządkowania wymaga sprawa śmieci. Moim zdaniem, latem należałoby je wywozić częściej, bo okna naszych mieszkań wychodzą nie tylko na trawniki i dywany kwiatowe na placu Wolności, ale także na podwórko ze śmietnikiem. A to widok nieciekawy, a wupały dodatkowo niekomfortowy. MARIA WITOŃSKA emerytka, mieszka przy placu Wolności od 38 lat - Mieszkanie w centrum miasta ma swoje plusy - to usytuowane w pobliżu przystanki autobusowe. Mamy też latem piękny widok z okna na dywany kwiatowe i trawniki na placu Wolności. Ale też jest hałas większy niż gdzie indziej. Do gwaru wynikającego z ruchu miejskiego dochodzi bowiem rykmotorów i klaksony włączane przez kierowców, wożących weselnych gości. Motory jeżdżąna pełnym gazie, nawet po godzinie dwudziestej drugiej. Zmorądla nas sątakże orszaki weselne, gdy kierowcy naciskają na klaksony. Latem, gdy ślubów jest mnóstwo, jest to nie do wytrzymania. Przeszkadza mi także, że do naszego bloku wpadajądziwni ludzie, którzy załatwiająsię na klatkach schodowych, a nawet w windzie. Szkoda, że w blokach na innych osiedlach klatki schodowe sprzątają pracownicy spółdzielni, a u nasmusimy robić to sami. Anie każdy chce sprzątać. I niestety, to widać, a niekiedy i czuć. http://www.strazmiejska.um.wlocl.pl Kreator PDF Utworzono 2 March, 2017, 03:06 Straż Miejska Włocławek TOMASZ SAWONI emeryt, mieszka przy placu Wolności od 38 lat - Gdybym mógł, chętnie wyprowadziłbym się z placu Wolności. To miejsce, gdzie na parkingu przy bloku parkuje kto chce i jak chce. Niby jest znak, że parking jest tylko dla mieszkańców, ale nikt się tym nie przejmuje. Często nie można z bramywyjechać, bo przejazd jest zatarasowany. Samochody też blokują dojście do śmietnika. Z konieczności uprawiamy więc slalom pomiędzy autami. Na dodatek nierzadko wpadamy w rozlewisko przy śmietniku, bo studzienka ściekowa jest tak posadowiona, że woda nie odpływa. Rewitalizacja placu Wolności też mnie nie cieszy. Obawiam się, że gdy rozpoczną się wykopki, wieżowiec nasz runie. Już ściany i sufity pękają. Ściana nośna jest odchylona. Zresztą od początku ten budynek był odchylony od pionu. Moje obawy nie sąwięc bezpodstawne. Zmorądla nas jest także hałas, zwłaszcza wiosną i latem, gdy w trasy ruszająmotocykliści, a młodzież nocąprzesiaduje na ławkach. EMILIA GLISZCZYŃSKA uczennica, chodzi do gimnazjum nr 2, mieszka przy placu Wolności od 4 lat - Jest wiele korzyści z mieszkania w centrum miasta. Na placu Wolności często odbywają się uroczystości. Ja nie muszę wychodzić z domu, żeby je zobaczyć. Wystarczy spojrzeć w okno. Stąd jest też wszędzie blisko. To, co mi przeszkadza, to hałas powodowany przez motocyklistów, urządzających sobie wyścigi na placu. Ryk motorów nie milknie nawet nocą i budzi ze snu. Poza tym dokuczliwe, także dla mnie osoby młodej, są klaksony uruchamiane podczas przejazdu orszaków weselnych. Nowożeńcy i ich goście zapewne nie spodziewają się, że gdy oni się radują, mieszkający przy placu Wolności złorzeczą i czekają, kiedy wreszcie hałas ucichnie. Wsumie jednak przy placu Wolności nieżle się mieszka. Jeśliby motocykliści poskromili swój temperament, a goście nowożeńców pamiętali, że klaksony przeszkadzają byłoby naprawdę super. EUGENIUSZ WITOŃSKI emeryt, mieszka przy pl. Wolności od 38 lat - Oburza mnie to, że kierowcy wjeżdżający do bramy za nic mają przechodniów. Kiedyś był chodnik, ale został zlikwidowany. Piesi więc przez kierowców dużych samochodów są dociskani do ściany. Usytuowanie w bliskim sąsiedztwie baru stwarza nam mnóstwo problemów. Bywalcy tego lokalu nierzadko załatwiają się w bramie lub wchodzą do klatek schodowych w naszym bloku. Przez to w wieżowcu jest brudno. Przeszkadza mi, że kierowcy z całego miasta wjeżdżają na nasz parking, bo nie chcą płacić za parkowanie, a strażnicy miejscy na bałagan na podwórku nie reagują, bo traktują teren spółdzielni jak jakiś obszar eksterytorialny. Samochody zastawiają przejście, niszczą płytki. A przecież jedna trzecia mieszkańców wieżowca to ludzie wiekowi, o małej sprawności fizycznej. I nieobojętne im, jak dojść do bloku. 6.4.2009 Gazeta Pomorska str. 20 Inowrocław, Mogilno, Żnin http://www.strazmiejska.um.wlocl.pl Kreator PDF Utworzono 2 March, 2017, 03:06 Straż Miejska Włocławek http://www.strazmiejska.um.wlocl.pl Kreator PDF Utworzono 2 March, 2017, 03:06