Numer 9/maj 2016 - Zespół Szkół w Zawoi Centrum
Transkrypt
Numer 9/maj 2016 - Zespół Szkół w Zawoi Centrum
J E D Y N K A Pismo Dzieci i Młodzieży ZS w Zawoi Centrum Nr 9/05/2016 Maj Cena 0,00 zł DZIEŃ MATKI W Polsce święto to przypada na 26 maja. W tym dniu matki są zwykle obdarowywane laurkami, kwiatami oraz różnego rodzaju prezentami przez własne dzieci, rzadziej inne osoby. To święto ma na celu okazanie matkom szacunku, miłości, podziękowanie za trud włożony w wychowanie. W Polsce Dzień Matki obchodzono po raz pierwszy w 1914 roku w Krakowie. HISTORIA ŚWIĘTA Początki święta sięgają czasów starożytnych Greków i Rzymian. Kultem otaczano wtedy matki-boginie, symbole płodności i urodzaju. W późniejszych czasach cesarstwo rzymskie przyjęło chrześcijaństwo i tym samym zabroniono wyznawania innych bogów. Zwyczaj ten jednak powrócił w siedemnastowiecznej Anglii pod nazwą niedziela u matki, początkowo co roku w 3-4 niedzielę postu odprawiano modły w najbliższej katedrze. W zwykłe niedziele odbywały się one w pobliskich kościołach. Dzień, w którym obchodzono to święto, był wolny od pracy. Do tradycji należało skła- danie matce podarunków, głównie kwiatów i słodyczy, w zamian za otrzymane błogosławieństwo. Zwyczaj przetrwał do XIX wieku. Ponownie zaczęto go obchodzić po zakończeniu II wojny światowej. HISTORIA ŚWIĘTA W USA eves Jarvis ogłosiła Dni Matczynej Pracy, zaś od 1872 Dzień Matek dla Pokoju promowała Julia Ward Howe. Ann Marie Jarvis, córce Ann Jarvis, w 1905 udało się ustanowić Dzień Matki. Z czasem zwyczaj ten rozpowszechnił się na niemal wszystkie stany, zaś w 1914 Kongres USA uznał przypadający na drugą niedzielę maja Dzień Matki za święto narodowe. Klaudia Hutniczak, kl. III Inaczej historia tego święta przedstawia się W numerze: w Stanach Zjednoczonych. W 1858 amerykańska naBIERZMOWANIE 3 uczycielka Ann Maria Re- ** AUSCHWITZ 6-10 * PORADNIK JĘZYKOWY 11 * LEONARDO 12 * DNI JĘZYKÓW 17-19 * MOJE HOBBY 25 * MUZYKA 26 * MODA I URODA 27 * KUCHENNY ZAKĄTEK 28 * KRÓLESTWO MATEMATYKI 31 * SPORTOWE WIEŚCI 32 * ENGLISH NEWSPAPER 33-38 * DEUTSCHE ZEITUNG 39-44 * SZKOLNA GALERIA 45 * KĄCIK LITERACKI 46-49 * ROZMAITOŚCI 50 ZWYCZAJE I TRADYCJA 2 JEDYNKA 9/05/2016 DZIEŃ MATKI W POEZJI Juliusz Słowacki ♥♥♥♥ "Do matki" Zadrży ci nieraz serce, miła matko moja, Widząc powracających i ułaskawionych. Kląć będziesz, że tak twarda była na mnie zbroja I tak wielkie wytrwanie w zamiarach szalonych. Wiem, żebym ci wróceniem moim lat przysporzył;Mów, kiedy cię spytają, czy twój syn powraca, Że syn twój na sztandarach jak pies się położył I choć wołasz, nie idzie - oczy tylko zwraca. Oczy zwraca ku tobie... więcej nic nie może, Tylko spojrzeniem tobie smutek swój tłumaczy; Lecz woli konający - nie iść na obrożę, Lecz woli zamiast hańby - choć czarę rozpaczy! Przebaczże mu, o moja ty piastunko droga, Że się tak zaprzepaścił i tak zaczeluścił; Przebacz... bo gdyby nie to, że opuścić Boga Trzeba by - toby ciebie pewno nie opuścił. ♥♥♥♥ Słowa Twoje zawsze koją, dom Twój moją jest ostoją. Twe porady sobą chłonę, miłość składam w Twoje dłonie. Tak przykładnie przy mnie trwasz, dajesz wszystko mi, co masz. Spokój w Tobie niesłychany, serca ciepłem rozświetlany. Twarz - natura wygładzona, czasem wprost nie poruszona. Słów brakuje Twej osobie i nikt się nie równa Tobie! A mi właśnie jest to dane, mieć tak wyjątkową Mamę! ♥♥♥♥ ks. J. Twardowski "Dziękuję" dziękuję za twoje włosy nie malowane na obrazach za twoje brwi podniesione na widok anioła za piersi karmiące za ramiona co przenosiły Jezusa przez zieloną granicę za kolana za plecy pochylone nad śmieciem w lampie za czwarty palec serdeczny za oddech na szybie za ciepło dłoni na klamce za stopy stukające po kamiennych schodach za to że ciało może prowadzić do Boga ♥♥♥♥ K.I. Gałczyński "Spotkanie z matką" (fragmenty), Ona mi pierwsza pokazała księżyc I pierwszy śnieg na świerkach I pierwszy deszcz. Byłem wtedy mały jak muszelka, A czarna suknia mojej matki, Szumiała jak Morze Czarne... ♥♥♥♥ Józef Czechowicz "O matce" rano tęcza na ścianie odbita z lusterka falisty brzęk zegara wydobywa na jaw maj się sadem puszystym jak chmura rozćwierkał w oknie które granicą jest izby i maja powiewają tu matki ciemne ciche ręce przebywają tęczowy refleks czy wodospad nad obrusem ciemnieją ciszej i goręcej mimo zmarszczek szept smutny niemyślaną groźbą matko zbudzony patrzę spod rzęs trawy leżąc matko twe siwe oczy płaczą nade mną może wiatr jestem tu choć daleko na innym wybrzeżu twój ostatni kwiat tak mało wiesz o synu chodząca wśród gromnic tyle że spajam głazy rymów tyle że nie mogę zapomnieć płomienia dymu jak nikt inny jesteś pośród ludzi mówić cóż mówić drżeć z niemocy słów żebyś młoda i piękna w uśmiech mogła wrócić znów ZWYCZAJE I TRADYCJA 3 JEDYNKA 9/05/2016 BIERZMOWANIE NAJWAŻNIEJSZY SAKRAMENT GIMNAZJALISTÓW Bierzmowanie wraz z chrztem i Eucharystią stanowią trzy sakramenty wtajemniczenia chrześcijańskiego. Podobnie jak podczas Pięćdziesiątnicy Duch Święty zstąpił na każde go ochrzczonego, który prosi o dar Ducha Świętego. Umacnia go i wspiera do dawania świadectwa o Chrystusie. Bierzmowanie jest sakramentem, który jest dopełnieniem chrztu i w którym zostajemy obdarzeni Duchem Świętym. Kto w wolności decyduje się na życie jako dziecko Boże i poprzez znaki nałożenia rąk namaszczenia krzyżmem prosi o Ducha Bożego, otrzymuje siłę, aby świadczyć o Bożej miłości i potędze słowem i czy nem. Staje się wówczas pełnoprawnym, odpowiedzialnym członkiem Kościoła katolickie go. Skutki bierzmowania są następujące: udoskonala łaskę chrztu, głębiej zakorzenia nas w synostwie Bożym, ściślej jednoczy nas z Chrystusem, pomnaża w nas dary Ducha Świętego i udoskonala naszą więź z Kościołem. Podczas bierzmowania na duszy ochrzczonego chrześcijanina zostaje odciśnięte niezatarte duchowe znamię, które można otrzymać tylko raz. Barbara Żywczak, kl. III 17 maja uczniowie klas trzecich z parafii pod wezwaniem św. Klemensa w Zawoi Centrum przyjęli sakrament bierzmowania, którego udzielił im ksiądz biskup Damian Muskus. O godzinie 17:20 kandydaci zgromadzili się w kościele. Po odśpiewaniu litanii odbyło się uroczyste przywitanie szafarza. Msza święta rozpoczęła się o 18:00. Młodzież ustawiła się w dwóch rzędach. Pani Renata Borowy wraz z panem Antonim Malczykiem, przywitawszy Jego Ekscelencję, poprosili o udzielenie potrzebnych łask bierzmowanym. Biskup powitał wszystkich zgromadzonych. Słowo Boże przeczytał Wiktor Ostrowski uczęszczający do Gimnazjum nr 2 w Zawoi Wilcznej. Psalm odśpiewała Kamila Szczurek. Po odczytaniu Ewangelii nadszedł czas na kazanie wygłoszone przez biskupa Damiana Muskusa. Następnie wybrani kandydaci odczytali modlitwę wiernych, po czym złożono dary. Wszyscy bierzmowani zostali namaszczeni krzyżmem świętym, który umocnił ich do mężnego wyznawania wiary, komunię przyjęli pod dwoma postaciami (chleba i wina). Na koniec biskup poświęcił krzyże, będące pamiątkami sakramentu. Gdy uroczystość dobiegła końca, zrobiono zdjęcia, po czym wszyscy udali się do swoich domostw. Naszym zdaniem msza minęła bardzo szybko. Przyjęcie sakramentu bierzmowania jest niesamowitym przeżyciem. Cieszymy się, że zostaliśmy prawdziwymi chrześcijanami. Agnieszka, Malczyk, Sabina Chowaniak, kl. III foto: R. Hutniczak http://parafiazc.infozawoja.pl 4 ZWYCZAJE I TRADYCJA JEDYNKA 9/05/2016 MAJÓWKA Maj jest w Kościele miesiącem szczególnie poświęconym czci Matki Bożej. Słynne „ma jówki” nabożeństwa, odprawiane wieczorami w kościołach, przy grotach, kapliczkach i przydrożnych figurach na stałe wpisały się w krajobraz Polski. Nabożeństwa majowe nazywamy potocznie majówką. W Kościele katolickim nabożeństwa poświęcone są ku czci Matki Bożej, wtedy odmawiamy Litanię Loretańską a także Pod Twoją Obronę. W Zawoi majówki śpiewamy w kościołach, również osoby, które mają niedaleko domu kapliczki, tam chwalą Bożą Rodzicielkę. Nabożeństwa majowe do Polski wprowadzili jezuici w Tarnopolu, misjonarze w Warszawie, ksiądz Golian w Krakowie a także we Włocławku biskup Marszewski. W naszym kraju od wielu lat ustalił się stały porządek nabożeństwa majowego. Składa się nań: wystawienie Najświętszego Sakramentu, odśpiewanie Litanii Loretańskiej (znanej w Kościele od 1531 r. - Sanktuarium Matki Bożej w Loreto), antyfony Pod Twoją obronę, pouczenie lub duchowe czytanie i błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem. W Polsce pierwsze odnotowane nabożeństwa majowe zostały wprowadzone w 1838 r. przez jezuitów w Tarnopolu. W połowie XIX w. „majówki” odprawiane już były w wielu miastach, m.in. w Warszawie w kościele Św. Krzyża, w Krakowie, Płocku, Toruniu, Nowym Sączu, Lwowie i Włocławku. **** Litania Loretańska, która jest główną częścią nabożeństw majowych, powstała praw- dopodobnie już w XII w. we Francji. Zebrane wezwania sławiące Maryję Pannę zatwierdził 11 czerwca 1587 r. papież Sykstus V. Swoją nazwę zawdzięcza włoskiej miejscowości Loreto, gdzie była niezwykle popularna. Ponieważ często modlący się dodawali do niej własne wezwania, w 1631 r. Święta Kongregacja Obrzędów zakazała dokonywania w tekście samowolnych zmian. Nowe wezwania posiadały aprobatę Kościoła i wynikały z rozwoju mariologii. W Polsce jest o jedno wezwanie więcej. W okresie międzywojennym, po zatwierdzeniu przez Stolicę Apostolską uroczystości Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, za zgodą papieża Piusa XI, do Litanii dołączono wezwanie "Królowo Polski". Maria Woźniak kl. VI 5 TRADYCJE I ZWYCZAJE JEDYNKA 9/05/2016 BOŻE CIAŁO Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa, Boże Ciało jest jednym z głów nych świąt obchodzonych w Kościele katolickim. Choć świadomość niezwykłego cudu przemiany konsekrowanego chleba i wina w rzeczywiste Ciało i Krew Chrystusa towarzy szyła wiernym od początku chrześcijaństwa, jednak trzeba było czekać aż dziesięć stule ci, zanim zewnętrzne przejawy tego kultu powstały i zadomowiły się w Kościele Katolickim. Uroczystość Bożego Ciała, która wyrosła z adoracyjnego kierunku pobożności eucharystycznej, rozwijającej się na Zachodzie od przełomu XI i XII wieku, organizowana jest obecnie po uroczystości Trójcy Świętej (w czwartek). Fundamentem ustanowienia uroczystości Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa były objawienia bł. Julianny z Cornillon. Pod ich wpływem bp Robert ogłosił w 1246 r. święto Bożego Ciała, początkowo tylko dla diecezji Liege. W 1252 r. legat papieski rozszerzył obchodzenie tego święta na Germanię, natomiast papież Urban IV bullą “Transiturus” z 1264 r. ustanowił Boże Ciało świętem obowiązującym w całym Kościele jako “zadośćuczynienie za znieważanie Chrystusa w Najświętszym Sakramencie, błędy heretyków oraz uczczenie pa- miątki ustanowienia Najświętszego Sakramentu”. Niestety, śmierć Urbana IV uniemożliwiła ogłoszenie bulli. Uczynił to papież Jan XXII (w 1334 r.), natomiast papież Bonifacy IX zadecydował w 1391 r., aby wprowadzić święto tam, gdzie jeszcze nie było obchodzone. W Polsce pierwszy raz odbyła się ta uroczystość w 1320 r. w diecezji krakowskiej za sprawą decyzji bp Nankiera, a pod koniec XIV wieku święto Bożego Ciała obchodzone było już we wszystkich diecezjach. Chrystus ustanowił Najświętszy Sakrament podczas Ostatniej Wieczerzy. Ten moment opisali trzej Ewangeliści: Marek, Łukasz i Mateusz, a także św. Paweł Apostoł. Kościół głosi, że obecność Jezusa Chrystusa pod postaciami chleba i wina opiera się na słowach Jezusa: ”To jest Ciało moje… To jest Krew moja”. W tym dniu odbywają się procesje z Najświętszym Sakramentem, które zostały wprowadzone później niż samo święto. Udział w procesji to publiczne wyznanie wiary. Ponadto w Polsce od czasów rozbiorów udział w procesji to świadoma manifestacja wiernych swej przynależności narodowej. Po II wojnie światowej procesje Bożego Ciała stają się symbolem jedności narodu i wiary. Były też okresy, gdy w Polsce władze komunistyczne zakazywały urządzania takich przemarszów wiernych ulicami miast lub drogami wiejskimi. Niepodporządkowanie się tym rozporządzeniom groziło dotkliwymi sankcjami. foto: R. Hutniczak http://parafiazc.infozawoja.pl 6 ZWYCZAJE I TRADYCJA JEDYNKA 9/05/2016 AUSCHWITZ BYŁY NIEMIECKI NAZISTOWSKI OBÓZ KONCENTRACYJNY I ZAGŁADY Auschwitz to muzeum i miejsce pamięci, które każdy Polak powinien zobaczyć. Dla całego świata jest symbolem ogromnego terroru i ludobójstwa. Przerażający może być fakt, iż ziemia, którą wiele osób zwiedza, posiada krwawą historię. Miliony ludzi przeżyło prawdziwe piekło. Auschwitz wstrząsa każdym zwiedzającym. Obóz został utworzony przez Niemców w 1940 roku na terenach Oświęcimia włączonego do III Rzeszy Niemieckiej. Powstał w wyniku powiększającej się liczby aresztowanych Polaków. Oddzielony od świata zewnętrznego drutem kolczastym. Teren kontrolowali esesmani z załogi KL Auschwitz. Obóz był miejscem, gdzie wyniszczano więźniów, a także tzw. ośrodkiem zagłady Żydów. W Auschwitz znajdowali się m.in. Żydzi, Polacy, Romowie, radzieccy jeńcy wojenni, homoseksualiści. Więźniowie zostali specjalnie oznaczeni. Trójkąt czerwony oznaczał więźniów politycznych, zielony kryminalistów, czarny osoby aspołeczne, fioletowy świadczył o przynależności do Kościoła świadków Jehowy, różowy homoseksualistów. Wstawano o wczesnych godzinach porannych. Dźwięk gongu nakazywał wszystkim pojmanym dokonanie porządków w izbach mieszkalnych. Następ- nie w mizernych warunkach więźniowie myli się, załatwiali fizjologiczne potrzeby, pili “kawę”, bądź “herbatę”. Drugi gong oznajmiał nakaz ustawienia się w rzędach na placu apelowym. Potem więźniowie wykonywali pracę, która trwała jedenaście godzin. Posiadali przerwę na posiłek trwającą godzinę, czasem dwie, bądź jedynie trzydzieści minut. Zanim nadszedł zmierzch, wracali do obozu. O 19.00 odbywał się apel, po którym otrzymywano kolację. Po zjedzonym posiłku mieli czas wolny. Dźwięk gongu był oznaką, że wszyscy więźniowie muszą być w swoich izbach. Kolejny gong oznaczał trwającą od dwudziestej pierwszej ciszę nocną. Więźniowie otrzymywali trzy posiłki każdego dnia. Rano dostawali niewielką ilość gotowanej wody z odrobiną kawy zbożowej, ewentualnie wywar z ziół. Na obiad podawano niesmaczną zupę. Kolację stanowiło 300 gramów czarnego chleba, 25 gramów kiełbasy lub margaryny, bądź mała porcja marmolady czy sera. Więźniom doskwierał głód, a także przemęczenie spowodowane ciężką pracą. Wielu zmarło z powodu wyniszczenia organizmu. Karano m.in. za załatwianie potrzeb fizjologicznych, palenie papierosów w czasie przeznaczonym na pracę, za próbę popełnienia samobójstwa, noszenie ubrania niezgodnego z regulaminem, staranie się o zdobycie dodatkowego pożywienia. Przykładową karą była chłosta, egzekucja, rozstrzelanie, szubienica, śmierć głodowa. 27 stycznia 1945 roku wyzwolenia doczekało się siedem tysięcy więźniów. Do Oświęcimia wkroczyli żołnierze Armii Czerwonej. Warto wspomnieć, że władze SS próbowały zatrzeć ślady popełnionych zbrodni. Przeraża mnie historia Auschwitz. Pojmani zostali pozbawieni wszelkiej godności. Żyli w okropnych warunkach. Przechodzili prawdziwe piekło. Wiem, że nie przetrwałabym w takim obozie nawet jednego dnia. Uważam, że powinniśmy pamiętać i modlić się za wszystkich jeńców, którzy znaleźli się w “Obozie Zagłady”. Na koniec pragnę zacytować słowa Z. Nałkowskiej “Ludzie ludziom zgotowali ten los”. Trudno uwierzyć, że ktokolwiek był zdolny do takich wykroczeń, do tak dużej zbrodni przeciw ludności, moralności. Osoby, które czerpały radość z cierpienia innych, musiały wyzbyć się wszystkich cech ludzkich. Agnieszka Malczyk, kl. III 7 ZWYCZAJE I TRADYCJA JEDYNKA 9/05/2016 AUSCHWITZ LUDZIE LUDZIOM ZGOTOWALI TEN LOS "Dziś Oświęcim razem z okolicami jest pusty. Międzynarodowy cmentarz, ciągnący się na przestrzeni kilkunastu kilometrów. Okoliczna ziemia czerwieni się kroplami jarzębin nieprzeliczonymi jak krople krwi, które na nią padały przez szereg lat". Dymy nad Birkenau Seweryna Szmaglewska Niedawno uczestniczyłem w obowiązkowej (dzięki Bogu!), programowej wycieczce szkolnej do Muzeum Auschwitz - Birkenau – byłego nazistowskiego obozu śmierci i zagłady. Wyprawa ta zmusiła nas wszystkich do refleksji. Pragnę podzielić się swoimi przemyśleniami. Brama. Dla nas początek, dla wielu koniec. Ironiczne „Arbeit macht frei” („Praca czyni wolnym”), górujące nad naszym głowami. Patrząc na ten powyginany napis, natychmiast ogarnęła mnie złość. Jako osoba, która żywo interesuje się tematem II wojny światowej, miałem pełną świadomość tego, co zaraz zobaczę. Mimo to ta złość! Złość, że to wszystko jest jednak prawdą, że osoby, które zapominają o Auschwitz, ba, że osoby, które mówią, iż Auschwitz nie istniało, jednak się mylą. Bo lepiej dla nas wszystkich byłoby, aby obóz Auschwitz – Birkenau nigdy nie istniał... Zaczynamy zwiedzanie. Została przydzielona nam pani przewodnik, na oko kobieta sześćdziesięcioletnia. Liczyłem, iż zacznie od początku, niestety było inaczej, a fakt ten wywołał u mnie lekką irytację (bardzo nie lubię, gdy ktoś zaczyna opowieść od środka). Zamiast genezy obozów oraz początków konfliktu otrzymaliśmy dużą dawkę infor- macji liczbowych - ilość zabitych osób, liczba komendantów obozu, lata działalności placówki, ilość miejsc, liczba poszkodowanych narodów itd. Wchodzimy do kolejnych bloków. Z podpiętych słuchawek dochodzi głos sześćdziesięciolatki: „Ten murowany budynek mieścił w sobie zarząd obozu”. Naszła mnie myśl - „Co czuły osoby na stanowiskach kierowniczych w Oświęcimiu? To od nich zależało czyjeś być albo nie być. Z powodu zwykłej zachcianki mogli zamordować każdego więźnia i to bez konsekwencji. Czy po dniu pracy byli w stanie tak po prostu wrócić do swoich żon, czy mogli bez trosk pograć w piłkę z własnymi dziećmi, zapominając, że przed godziną zabili kilkudziesięciu rówieśników ich pociech?” Przeszedł mnie dziwny dreszcz – chyba nie mógłbym tak żyć. Na ściany, podłogi, cegły, padła tu krew i opowiada o ludziach, którzy tu ginęli. Zostali tam, gdzie polała się ich krew. To nic, że ściany później zabielono wap nem. Te ściany są nadal czerwone. „Budynek numer 11, nazywano go blokiem śmierci”- mówi przewodniczka i uchyla przed nami drzwi. Wewnątrz napotykamy na ściany wypełnione zdjęciami. Niestety, nie były to wesołe fotografie z rodzinnych spotkań ani ujęcia pięknych, wystrojonych kobiet. Nie były to również obrazy z beztroskich wakacji. Były to okropne fotografie obozowe osób, które poniosły śmierć w tym miejscu. Ciężko było patrzeć w ich oczy; oczy pełne bólu, gniewu i smutku. Ale nie tylko to mnie uderzyło. Na fotografiach widniało wiele twarzy, które nie wyrażały już dosłownie niczego. Tak jakby ktoś usunął z nich człowieczeństwo, pozostawiając bezwładne ciało. Przeraziło mnie to i skłoniło do kolejnych rozważań. „Dlaczego ludzka nienawiść jest w stanie posunąć się do takiego stopnia okrucieństwa?” Wychodzimy na zewnątrz, wkraczamy na mały, zamykany dziedziniec koło ‘jedenastki’. Widzimy ścianę. Pani oprowadzająca nas po obozie zabrała nas na bok. Opowiada: „Jest to wyjątkowe miejsce. Tutaj od strzału w głowę zginęło tysiące osób. Jesteśmy obok Ściany Śmierci” Pani przewodnik prosi o minutę ciszy. Widzimy kwiaty oraz znicze. Wokół modlący się ludzie. Czy miłość jest w stanie zwyciężyć nieludzkie okrucieństwo? 8 „Moi drodzy, popatrzcie tutaj. Tyle przedmiotów udało się zachować po ucieczce Niemców w czterdziestym piątym” - powiedziała nieco zasapana już przewodniczka w kolejnym bloku. Widzę szklane szyby, a za nimi tony ludzkich włosów, następnie tysiące par butów, garnków, ubrań i innych rzeczy potrzebnych do zwyczajnego życia. Wstrząsnęło mną ponownie. Poczułem się dziwnie, myśląc do jak wielkiej grupy osób musiały należeć te przedmioty, jak wiele historii musiało się z nimi łączyć? Jakaś dziwna, bezkształtna masa nagości pokrywającej się gęsią skórką i siniejącej coraz bardziej na wietrze. Wzrok obserwuje zdeformowane figury kobiet sta rych, które powinny unikać pu blicznego obnażania, postacie ongiś otyłe, obecnie zwiotczałe i obwisłe. Wchodzimy do kolejnego budynku. Czytam teksty umieszczone na ścianie, przyglądam się okropnym zdjęciom kobiet. Zastanawiam się, co spowodowało tak nienaturalny wygląd ciał, gdy nagle odzywa się pani przewodnik: „Jesteśmy w bloku, w którym urzędował doktor Mengele. Przeprowadzał on eksperymenty pseudomedyczne na kobietach i dzieciach”. Wtedy i ja poczułem nienawiść. Do jakiego stopnia trzeba wierzyć w jakąś ideę, do jakiego stopnia trzeba być nieczułym, by traktować innego człowieka jako nic, jako próbkę, zabawkę? W tym momencie byłem bardzo ciekaw, czy szaleniec Mengele zapłacił za swoje czyny. ZWYCZAJE I TRADYCJA Niemożność ratowania się budzi strach. Brak sił do walki ozna cza zagładę. Teraz dopiero docie rają do świadomości słyszane wcześniej słowa SSmana: Hier ist ein Yernichtunslager (Tu jest obóz zagłady). Pośród wszystkich budynków, które widzieliśmy w Auschwitz największe wrażenie wywarł na mnie blok, który specjalnie nie był konserwowany przez władze muzeum. Można powiedzieć, że odwiedzając go, cofałeś się do wojennej codzienności Polski, do okrutnej codzienności więźniów. Widzę odrapane ściany, stare meble, drzwi i lampy, oryginalną lamperię oraz wykładziny. I coś mnie tknęło. Coś poruszyło. Bardzo chciałem tam być, ale i jednocześnie bardzo chciałem opuścić już to miejsce. Przechadzając się między pomieszczeniami, miało się przerażające wrażenie, że zaraz wpadnie do nich esesman, że wartownik zawoła na apel. Wrażenie potęgował marsz do podziemi, wizyta w celi, gdzie śmiercią głodową zmarł św. Maksymilian Maria Kolbe. Idziemy nieco dalej. Ciemno. „Marysiu, powiedz w dyrekcji, że padła nam tutaj żarówka.” Nie rezygnujemy z dalszego zwiedzania. „Cele te miały dziewięćdziesiąt na dziewięćdziesiąt - kwadrat, a pakowali do nich po trzech, czterech. Często brakowało im powietrza i po prostu się dusili.”dodaje prowadząca wycieczkę. Przeszły mnie ciarki i jakoś ciężej się oddychało. Paradoksalnie chyba dopiero w tych ciemnościach zobaczyłem okrucieństwo hitlerowców. JEDYNKA 9/05/2016 Mój bóg rozwiał się tam na nie bie nad krematoriami. Lazur atakowany krzykiem rozpaczy nie pękł, nie przepaliły się war stwy atmosfery pod stopami wszechmogącego i wszechobo jętnego widza. Teraz już przesta łam oczekiwać sprawiedliwości z miejsca, z którego można się tylko spodziewać deszczu, śniegu albo słońca. Wychodzimy. Świeci słońce. Przechodzimy kilka uliczek. Naszym oczom ukazuje się kopczyk, za nim budowla. Już mi się nie podoba. Przed wejściem słyszę przewodniczkę: „Moi drodzy, proszę was, abyście zachowali powagę i szacunek. W tym miejscu okrutną śmiercią zginęło wielu więźniów. Chodzicie po miejscu ich zagłady.” Wchodzimy i znów to uczucie. Uczucie, że wróciłem do tamtych lat. Albo że tamte lata wróciły do mnie. Zobaczyłem dziwne dziury w dachu. „Tymi wnękami naziści wpuszczali do komór śmiertelny cyklon B” - opowiadała sześćdziesięciolatka. Wywołało to u mnie ponownie złość i masę pytań, które przetaczały się przez głowę. W pomieszczeniu obok stały olbrzymie piece krematoryjne. Dobrze wiedziałem, do czego służyły. „Przybyliście tutaj nie do sanatorium, tylko do niemieckiego obozu koncentracyjnego, z którego nie ma innego wyjścia jak przez komin.” Przypomniałem sobie słowa zastępcy komendanta obozu Karla Fritzscha. Próbowałem nawet wyobrazić sobie taką śmierć, to niemożliwe. Ponowie ciarki. Wychodzę. 9 ZWYCZAJE I TRADYCJA Oprowadzająca informuje nas, iż to wszystko, co chciała pokazać nam w Oświęcimiu. Na dalszą część zwiedzania musimy przejechać 3 km do Brzezinki. Chwila odpoczynku, by pozbierać myśli i załatwić potrzeby fizjologiczne. Jedziemy do obozu przykrywały włosy. Auschwitz II (Birkenau). Kilka W trakcie marszu sześćminut jazdy i jesteśmy. dziesięciolatka opowiada nam Jest rok 1943, gdy punkt ciężko pewną historię. W roku dwutyści obozu spoczywa w Birkenau. sięcznym obóz odwiedza wraz Oświęcim stał się częścią repre z grupą innych zwiedzających zentacyjną, którą ukazuje się Niemiec w podeszłym wieku. światu. Ślad roku 1940 został za Przygląda się fotografii umiesztarty. Umilkły jęki mężczyzn ka czonej na rampie i spokoju nie daje mu jedna z sylwetek hitleranych "słupkiem", umilkły na rowców. Przygląda się i rozpochwilę salwy w bloku 11, umilkło znaje własnego ojca. Wraca do skrzypienie wozów z ciałami roz ojczyzny po albumy z dawnych strzelanych, smuga krwi, która lat. Wszystko się potwierdza. Jest została za wozami, wsiąkła w zie w szoku, bo ta bolesna prawda mię. była przed nim ukrywana przez całe życie. Nikt z rodziny nie wspominał o zbrodniczej działalności jego rodziciela. Opowieść daje do myślenia. Z jednej strony na jego miejscu chyba nigdy więcej nie pojawiłbym się w Polsce, miałbym potworne wyrzuty sumienia, wstydziłbym się swojego pochodzenia i najchętniej wyWchodzimy pod murowa- rzekłbym się ojca. Z drugiej stroną wieżą strażniczą. Rozglądam ny – ktoś kiedyś powiedział: się. Widzę ogromny teren wypeł- „Nie wińmy dzieci za czyny roniony blokami bądź ruinami bu- dziców.” Czymże zawinił kilkudynków, widzę tory kolejowe letni wtedy dzieciak, by miał z rampami do wyładowywania nosić teraz na barkach brzemię ludzi i kominy. Pełno kominów, grzechów ojca? Dochodzimy do dziwnego które niczym drzewa wyrastają pomnika. Betonowe schodki, przy gruzowiskach. Birkenau romarmurowe tablice. Wibi wrażenie, Birkenau przeraża. czarne, dzieliśmy kilkanaście takich taPodążamy za panią przewodnik. blic, każda w innym języku: Mijamy rampy, słuchamy o fatal- „Niechaj na wieki będzie nych warunkach w wagonach. rozpaczy Podążamy wzdłuż torów. Okrop- krzykiem nie wieje. Kolejna rzecz, która i przestrogą dla ludzko wywołała moją irytację – osobom ści to miejsce, w którym z długimi włosami ciężko było hitlerowcy wymordowali się skupić, gdyż pole widzenia około półtora miliona JEDYNKA 9/05/2016 mężczyzn, kobiet i dzieci, głównie Żydów z róż nych krajów Europy.” Tekst wprawiał w zadumę. Liczby (znowu one!) ponownie przerażały. Znowu zastanawiałeś się, do czego zdolny jest człowiek. W tym miejscu dało się poczuć lęk człowieka przed człowiekiem. Skręcamy na lewo. Kilkanaście metrów od monumentu wyjątkowe ruiny. Przewodniczka wyjaśnia: „Gdy Niemcy uciekali z Brzezinki, wysadzili najokrutniejsze dowody ich działalności. To ruiny ogromnych komór gazowych. Naziści wmawiali ofiarom, iż będą brali kąpiel, mówili im, by zapamiętali, na którym wieszaku powiesili swoje ubrania, aby potem je odnaleźć. Oprawcy zamontowali wewnątrz nawet prysznice, z których niestety nigdy nie popłynęła woda”. Wyobraziłem sobie tę sytuację i poczułem strach, serce zabiło zdecydowanie szybciej. Gdybym to ja był pewien, że to tylko prysznic, że zaraz czysty wyjdę z powrotem do swojego baraku, a w rzeczywistości szedłbym na pewną śmierć? 10 „Spieszcie się SSmani, zacierajcie ślady. Nie zatrzecie wszystkiego. Choć cząstka tego, co robiliście pozostanie na świa dectwo. Wybuchnie prawda. Zie mia opowie ją ludziom”. Odeszliśmy od miejsca, gdzie znajdowały się komory gazowe. Kierujemy się do bloków mieszkalnych. Część z tych budynków wymaga kosztownej konserwacji. Usłyszałem, że taki zabieg na jednym budynku kosztuje ok. 30 milionów złotych. W tym miejscu pojawiają się pytania: Czy należy przywracać im ‘świetność’? Czy za dziesięć, dwadzieścia, pięćdziesiąt, sto lat nikt nie wmówi nam, iż to propagandowe dzieła współczesnych budowniczych? Czy może ważniejsza jest kondycja bloków i ich jak najlepsze zachowanie? Ciężko mi odpowiedzieć na to pytanie, czytając raz po raz nagłówki zagranicznych gazet - „polskie obozy zakłady”. Rzędy baraków, pasy naelektry zowanych drutów, długie, ginące w mroku obozy obskoczyły doko ła i nie ma spomiędzy nich wyj ścia. Budujące się w dali nowe odcinki, nowe większe baraki budzą lęk na myśl, że Niemcy ca łą Polskę, cały świat, całą ludz kość umieszczać pragną w koncentracyjnych obozach, planowo, przez długie miesiące i lata. Wchodzimy do jednego z zachowanych drewnianych baraków. Widzę rzędy piętrowych łóżek, na których spało kilkanaście osób. Niegdyś panował tu nieopisany smród i wybuchały niezliczone zarazy. Najgorszą sytuację miały osoby śpiące przy ZWYCZAJE I TRADYCJA samej ziemi – nocą żery urządzały gryzonie. Wzdrygnąłem się. Zwróciłem uwagę na liczne napisy umieszczone na czerwonych cegłach pieców i ścian. Można było dostrzec tam m. in. „R.I.P” (Rest in peace – Spoczywaj w pokoju), serduszka, imiona wraz z datą odwiedzin. Osoba oprowadzająca wycieczkę wyjaśniła, iż w żadnym wypadku nie są to dzieła więźniów obozu, lecz niektórzy ze zwiedzających nie potrafią się zachować. Zawrzało we mnie. Jak można być do tego stopnia ignorantem i, nazwijmy rzeczy po imieniu, głupcem, by w takim miejscu, w czasach, w jakich żyjemy, zostawiać tego rodzaju ‘pamiątki’? Chociażby przez szacunek dla ofiar powstrzymałbym się. Znajdowaliśmy się przecież na jednym wielkim cmentarzysku. Na tym kończyła się wycieczka. Wycieczka w przeszłość. Wycieczka w otchłanie ludzkiej nienawiści, w otchłanie ludzkiego zła. Jedna tylko rzecz zajmuje jej myśl, której zrozumieć nie może i nie może przestać się nią zaj mować. Powtarza ciągle to sa mo: Przecież Niemcy to ludzie. I my, Żydzi, też ludzie. Tak? My, Żydzi, jesteśmy ludźmi i Niemcy są również ludźmi. Oświęcim wywarł na mnie nieopisane wrażenie. To, co zdarzyło się w obozie koncentracyjnym ponad siedemdziesiąt lat temu, do dziś woła JEDYNKA 9/05/2016 o pomstę do nieba. Będąc tam, zwiedzający oczyma wyobraźni może ujrzeć cierpienie drugiej osoby. Uczucie lęku oraz współczucie każdy zapamięta do końca życia. Obóz Auschwitz – Birkenau był miejscem, w którym Niemcy usunęli kompletnie człowieczeństwo z człowieka, jest to miejsce, gdzie skrajny nacjonalizm zebrał najkrwawsze żniwa. Do tej pory próbuję znaleźć odpowiedź na ogrom pytań, które pojawiły się podczas zwiedzania. – Kim trzeba być, by wyrządzić drugiemu coś tak okrutnego? Dlaczego jest w nas tyle zła, nienawiści i nietolerancji? Dlaczego nie możemy zaakceptować odmiennej religii, narodowości bądź orientacji seksualnej? Czy odpowiedzialnych za zbrodnie oświęcimskie można w ogóle nazwać ludźmi? Dlaczego nikt nie powstrzymał hitlerowców? Dlaczego?! Dziś wojna jest dla nas czymś odległym, żyjemy w dostatku, w pokoju i często w niewiedzy, ale tak długo, jak Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu będzie istnieć, a pamięć o zamordowanych będzie przekazywana kolejnym pokoleniom, my, Polacy, możemy śmiało mówić, iż wygraliśmy II wojnę światową. Kacper Pająk, kl. III PORADNIK JĘZYKOWY 11 JEDYNKA 9/05/2016 KONSTYTUCJA 3 MAJA W polskiej tradycji utrwalił się zapis „Konstytucja 3 Maja”, bo dzień „3 Maja” jest świętem. Językoznawcy powinni to wziąć pod uwagę… grafii i ortoepii. W polskiej tradycji utrwalił się zapis Konstytucja 3 Maja (miesiąc wielką literą), bo przecież dzień 3 Maja jest świętem, a wszystkie nazwy świąt pisane są wielkimi literami (1 Maja, 15 Sierpnia, 11 Listopada). Nie może więc być inaczej w odniesieniu do określenia Konstytucja 3 Maja, a nawet wyrażenia Święto Konstytucji 3 Maja, choć w tym drugim wypadku słowo święto nie wchodzi do nazwy Odpowiadam. Zgodnie z regułą własnej, a zatem nie powinno [73] zawartą w Wielkim słowni- być tak zapisywane. ku ortograficznym PWN pod redakcją prof. Edwarda Nie będę daleki od prawdy, jeśli Polańskiego należy pisać Kon powiem, że w większości opracowań historycznych (jeśli nie we stytucja 3 maja, gdyż jest to tytuł aktu prawnego, a w takim wszystkich!), w encyklopediach, wypadku jedynie pierwszy wyraz w leksykonach i w dokumentach wymaga wielkiej litery. Tak samo państwowych można zobaczyć pisze się Edykt nantejski, Uni- tekst… z rzekomym błędem ortowersał połaniecki, Statut wiślicki, graficznym: „Konstytucja 3 Maja Deklaracja praw dziecka, Ustawa to ustawa zasadnicza z 1791 r., o wychowaniu w trzeźwości uchwalona podczas obrad Sejmu i przeciwdziałaniu alkoholizmo- Czteroletniego przez stronnictwo wi, Kodeks pracy, Karta nauczy- patriotyczne jako rezultat komciela. Wyjątkowo wszystkie promisu ze stronnictwem królewczłony mają wielką literę w tytu- skim, będąca wynikiem dążeń do łach Stary Testament, Nowy Te- naprawy stosunków wewnętrzstament, Magna Charta nych”. Libertatum, Pismo Święte, Biblia Tysiąclecia, Księga Powtórzone- Pora coś wyjaśnić… Otóż do końca 1970 r. (sic!) słowniki orgo Prawa, Dzieje Apostolskie. tograficzne podawały pisownię… Tylko… kto o tym wie? Kto ma Konstytucja 3 Maja. W czerwcu świadomość tego, że pisze się 1971 r. językoznawcy i kodyfikaKonstytucja 3 maja? Nie skłamię torzy od ortografii zdecydowali zbytnio, jeśli powiem, że… nie- się na śmielsze poprawki w piwiele osób, właściwie jedynie te sowni. Wśród takich innowacji, interesujące się sprawami orto- że można już pisać bigbit zamiast Każdego roku obserwuję to samo… Na jednych obwieszczeniach, plakatach, zawiadomieniach pojawia się napis Konstytucja 3 Maja (znacznie częściej), na innych – Konstytucja 3 maja. Różną ortografię (tzn. raz nazwa miesiąca zapisana wielką literą, a raz małą) stosują też gazety, tygodniki, portale internetowe. − Jak ma być poprawnie? − spytają Państwo. big-beat, biznes zamiast business, blef zamiast bluff, czempion zamiast champion (czyli aprobuje się spolszczanie zapożyczeń), a należy churał zamiast hurał, minispódniczka zamiast mini-spódniczka, okamgnienie zamiast oka mgnienie, półdarmo zamiast pół darmo, półdiablę zamiast półdiable, postanowiono, że będzie się od teraz pisać Konstytucja 3 maja, bo to tytuł aktu prawnego, a więc tylko pierwszy wyraz wymaga wielkiej litery. Czy można się zatem dziwić, że Polacy przyzwyczaili się do pisowni Konstytucja 3 Maja obowiązującej jeszcze 30 lat temu? Niby wszystko proste, klarowne, a jednak… dlaczego na co dzień nie przestrzega się tej zasady? Nie mam trudności z odpowiedzią. Dlatego że – po pierwsze – traktuje się te tytuły w całości jako nazwy własne, a po drugie − mało kto słyszał o regule ortograficznej związanej z omawianą kwestią. Na podstawie: Maciej Malinowski „Obcy język polski”. NASZE SUKCESY 12 JEDYNKA 9/05/2016 KONKURS WIEDZY OGÓLNEJ "LEONARDO" Konkurs Wiedzy Ogólnej "Leonardo" organizowany jest przez Stowarzyszenie Gmin Babiogóskich oraz Zdruzenie Babia Hora. Adresatem konkursu jest młodzież gimnazjalna z gmin zrzeszonych w Stowarzyszeniu Gmin Babiogórskich oraz ze strony słowackiej w Zdruzeniu Babia Hora. Jest on przeprowadzany w trzech etapach: szkolnym, gminnym, finale głównym. Swoim zakresem tematycznym obejmuje zagadnienia z przedmiotów obowiązujących w gimnazjum oraz dodatkowo wiedzę o regionie. Szkolny etap Konkursu Wiedzy Ogólnej "Leonardo" odbył się w naszym gimnazjum 13 maja 2016 r. o godzinie 7:40. Reprezentanci poszczególnych klas gimnazjum zebrali się w świetlicy szkolnej, by po raz kolejny zmierzyć się z trudnymi pytaniami z różnych przedmiotów obowiązujących w gimna- zjum. Pojawiły się pytania dotyczące polskich noblistów literackich, najwybitniejszych twórców literackich, podstawowych zagadnień z informatyki i pojęć matematycznych. Szkolną rywalizację w tym konkursie zwycięsko zakończyły następujące osoby: Kinga Szarlej, Anita Hutniczak oraz Kacper Pająk z kl. III. Będą oni reprezentować Gimnazjum nr 1 w Zawoi Centrum w etapie gminnym tegoż konkursu. Gratulujemy im dotychczasowego sukcesu i trzymamy kciuki za nich w etapie gminnym. Powodzenia! Anita Hutniczak, kl. III KINGA SZARLEJ I KACPER PAJĄK WEZMĄ UDZIAŁ W FINALE "LEONARDO" Gminny etap Konkursu Wiedzy Ogólnej "Leonardo" odbył się w sali Urzędu Gminy w Zawoi Centrum dnia 20 maja 2016 r. o godzinie 10:00. Naszą szkołę reprezentowali następujący uczniowie: Oskar Burger (kl. II), Kinga Szarlej (kl. III), Kacper Pająk (kl. III). W tym dniu pod opieką pani Katarzyny Wilczyńskiej wyruszyliśmy w kierunku Urzędu Gminy w Zawoi Centrum, aby o godzinie 10:00 rozpocząć pisanie testu (zresztą niełatwego) w towarzystwie reprezentantów gimnazjum ze Skawicy i Zawoi Wilcznej. Okazało się, że trzech uczniów otrzymało tę samą ilość punktów i należało przeprowadzić dogrywkę, która wyłoniłaby trzecią i czwartą osobę reprezentującą naszą gminę w finale konkursu. Dodatkowe zadania musiała rozwiązać między innymi Kinga Szarlej, która jednak wyszła z tych zmagań obroną ręką, bo to właśnie ona wygrała dogrywkę. Organizatorzy zadbali także o poczęstunek, który mogliśmy spożyć po napisaniu testu. Ostatecznie wyniki etapu gminnego były następujące: I miejsce Świtek Gabriel (Zespół Szkół w Zawoi Wilcznej), II miejsce Kacper Pająk (Zespół Szkół w Zawoi Centrum), III miejsce Kinga Szarlej (Zespół Szkół w Zawoi Centrum), IV miejsce Witek Aleksandra (Zespół Szkół w Skawicy). Wszyscy uczestnicy konkursu otrzymali pamiątkowe dyplomy i nagrody książkowe z rąk przewodniczącej komisji konkursowej - pani Lucyny Malczyk. Naszej reprezentacji życzymy powodzenia w finale konkursu, który odbędzie się 3 czerwca br. w Ośrodku Wczasowo-Rekolekcyjnym Caritas im. Jana Pawła II w Zakrzowie (Gmina Stryszów). Gratulujemy im dotychczasowego sukcesu i trzymamy kciuki za nich w kolejnym etapie. Powodzenia! 13 NASZE SUKCESY JEDYNKA 9/05/2016 UMIEM PŁYWAĆ Od lutego 2016 r. chętni uczniowie klas II III z Gminy Zawoja zostali objęci programem nauki pływania współfinansowanym ze środków Ministerstwa Sportu i Turystyki w ramach Programu Powszechna Nauka Pływania "Umiem Pływać". Uczniowie pod bacznym okiem instruktorów i swoich opiekunów zgłębiali tajniki bezpiecznego relaksu w wodzie, a także uczyli się pływać. Nauczanie pływania służy nie tylko celom sportowym, ale także użytkowym, rekreacyjnym, zdrowotnym, higienicznymi i leczniczym. Przygotowany plan zajęć miał za zadanie zaspokoić określone zainteresowania sportowe uczniów, nauczyć dzieci bezpiecznego korzystania z akwenów wodnych, zapewnić rozrywkę i aktywny wypoczynek po nauce szkolnej, zaspokajać ich potrzeby ruchowe oraz korygować, poprawiać i zapobiegać powstawaniu wad postawy. Zajęcia na basenie miały na celu zarówno oswojenie dzieci ze środowiskiem wodnym, przezwyciężenie lęku, jak również zdobycie podstawowych umiejętności w pływaniu. mgr Anna Łata NASZE SUKCESY 14 JEDYNKA 9/05/2016 WYNIKI KONKURSU KANGUR MATEMATYCZNY W roku szkolnym 2015/2016 konkurs Kangur Matematyczny odbył się 17 marca 2016 r. Brało w nim udział 32 uczniów SP i GM. Pięcioro z nich zostało nagrodzonych książkami oraz nagrodami rzeczowymi: 1. Bartosz Bachul kl. 2 SP – wyróżnienie. 2. Michał Kudzia kl. 3 SP – wynik bardzo dobry. 3. Bartosz Smyrak kl. 3 SP – wyróżnienie. 4. Michał Sarlej kl. 3 SP – wyróżnienie. 5. Przemysław Trzebuniak kl. 4 SP – wyróżnienie. Gratulujemy i życzymy dalszych sukcesów! mgr Marta Olszówka STYPENDIADA POLONISTYCZNA 2016 W tym roku po raz pierwszy gimnazjaliści wzięli udział w Stypendiadzie Polonistycz nej, która odbyła się w dniach od 1517 marca 2016 r. Składała się ona z trzech konkursów tematycznych: Konkursu czytelniczego „Kreator”, Konkursu ortograficznego „Ortograf” i Konkursu literackiego „Polonus”. W każdym z nich uczniowie musieli wykazać się innymi umiejętnościami polonistycznymi. W konkursie czytelniczym należało wnikliwie zapoznać się z wybranym przez siebie tekstem literackim (Edmund Niziurski „Szkolny lud, Okulla i ja”; Agata Christie „Dwanaście prac Herkulesa” – wybrane ze zbioru opowiadania: 1. Wprowadzenie, 2. Lew z Nemei, 3. Ptaki stymfalijskie, 4. Jabłka Hesperyd; Antoine de Saint-Exupéry „Mały Książę”). Konkurs ortograficzny sprawdzał znajomość reguł ortograficznych w zakresie pisowni u–ó, ż–rz, h–ch. W ostatnim etapie stypendiady uczniowie mieli za zadanie napisać jednostronicowe wypracowanie na podany (wolny) temat. Konkurs sprawdzał umiejętność posługiwania się następującymi formami wypowie- dzi pisemnej: klasa I– opowiadanie twórcze z dialogiem, klasa II– list prywatny, klasa III– rozprawka. 15 Niezmiernie cieszy mnie fakt, że przystąpiła do niej rekordowa liczba uczniów – ogółem we wszystkich częściach wzięło udział 42 uczestników. Wszyscy otrzymali dyplomy za udział w konkursach. Kilkoro z nich uzyskało tytuł finalisty. Należą do nich: Julia Pacyga, kl. II - wyróżnienie – Konkurs czytelniczy „Kreator”, Dominika Lasa, kl. II – wyróżnienie - Konkurs czytelniczy „Kreator”, Natalia Bartunek, kl. III – wyróżnienie - Konkurs czytelniczy „Kreator”, Natalia Bartunek, kl. III – wyróżnienie – Konkurs ortograficzny „Ortograf”. Wyróżnione uczennice zostały udekorowane medalami ufundowanymi przez organizatora Stypendiady Polonistycznej – Firmę Edukacyjną „Orzeł”. Serdecznie gratuluję uczestnikom i finalistom! Życzę dalszych sukcesów. Za rok kolejna Stypendiada Polonistyczna! K.W. NASZE SUKCESY JEDYNKA 9/05/2016 16 Z ŻYCIA SZKOŁY JEDYNKA 9/05/2016 EKOSIANKO Z PIERWSZAKAMI 21 maja 2016 r. w naszej klasie zapachniało… sianem. Mogliśmy się nim pobawić, a przede wszystkim wykonać z niego różne prace. Pomagali nam w tym Państwo ze Stryszawy, którzy zajmują się wykonywaniem rękodzieł z siana. Najpierw wybraliśmy sobie zwierzątko, które chcieliśmy zrobić. Tworzyliśmy pojedyncze elementy, te łączone były w całość i ozdabiane wybranymi przez nas detalami. Okazało się, że przy odrobinie wyobraźni i sprawności manualnej, nie jest trudno wykonać takie dzieło. Powstały śliczne wiewiórki, ptaszki i kotki. wspaniałą zabawą w otoczeniu Podczas zajęć rozmawialiśmy kawałka przyrody, a pamiątką o tym, jak powstaje siano i do jest zwierzątko z siana. czego służy. Uczniowie klasy I a Warsztaty były dla nas GMINNY KONKURS PIĘKNEGO CZYTANIA W dniu 9 maja 2016 r. ment książeczki „Marysia ma dalszych sukcesów! Uczniowie klasy I a w ramach Tygodnia Bibliotek ospę”. Gratulujemy i życzymy w Bibliotece Publicznej w Zawoi Centrum odbył się Konkurs Pięknego Czytania dla uczniów klas I-III SP. Wybrane dzieci ze szkół z gminy Zawoja zmierzyły się z wybranym przez siebie fragmentem książeczki. Naszą klasę I a godnie reprezentowali: Zosia Bogdan oraz Kamil Chowaniak. Mimo dużej konkurencji nasi uczniowie zajęli wysokie pozycje. I miejsce zajęła Zosia, która zachwyciła jury, czytając fragment rozdziału Grzegorza Kasdepke „Tylko bez całowania! Czyli jak sobie radzić z niektórymi emocjami”. II miejsce przyznano Kamilowi, który pięknie zaprezentował frag- 17 Z ŻYCIA SZKOŁY JEDYNKA 9/05/2016 DNI JĘZYKÓW W KL. IVI SP W dniach 1621.05.2016 r. obchodziliśmy Dni Języków w klasach IVI. W kasach I-VI zostały przeprowadzone lekcje kulturowe poświęcone językowi angielskiemu, ponieważ dzieci uczą się właśnie tego języka. Uczniowie poznali kraje, w których ich rówieśnicy posługują się językiem angielskim tak jak my językiem polskim, czyli na co dzień. Ponieważ królowa Wielkiej Brytanii Elżbieta II obchodziła niedawno swoje 90 urodziny, a jej ojczystym językiem jest angielski w klasach I-III pobawiliśmy się w królowe i królów, a w klasach IV-VI uczniowie zrobili wspólnie plakaty o królowej i stolicy Wielkiej Brytanii Londynie. DZIĘKUJĘ ZA UDZIAŁ W KONKURSIE WIEDZY NA TEMAT WIELKIEJ BRYTANII W KONKURSIE WZIĘŁO UDZIAŁ 11 UCZNIÓW ZE SZKOŁY PODSTAWOWEJ Z KLAS IV-VI . WYNIKI: KLASA IV: 1. WIKTORIA SPYRKA – PIERWSZE MIEJSCE 2. JOLANTA MĘTEL I MATEUSZ MOTOWIDŁO – WYRÓŻNIENIE KLASA VI: 1. AMELIA MADEJ – PIERWSZE MIEJSCE 2. MARIA WOŹNIAK - WYRÓŻNIENIE 18 Z ŻYCIA SZKOŁY JEDYNKA 9/05/2016 ŚWIĘTO JĘZYKÓW OBCYCH BE THE FIRST, BE THE BEST ! SEI DER ERSTE, SEI DER BESTE ! W dniach od 18.05. do 01.06.2016 r. odbyły się w naszej szkole konkursy językowe dla uczniów gimnazjum oraz dla uczniów klasy VI szkoły podstawowej, zorganizowane przez panią Edytę Chowaniak oraz panią Katarzynę Hurbol. niu się znajomością realiów życia w krajach anglojęzycznych i niemieckojęzycznych przyszedł czas na ucztę dla ducha. 31 maja odbył się konkurs: „Malowanie koszulek”. Uczniowie otrzymali białe koszulki, cytaty w języku angielskim i niemieckim, które następnie zapisywali oraz ilustrowali na koszulkach specjalnymi mazakami lub kredkami. Była świetna zabawa, podczas której powstały prawdziwe arcydzieła sztuki. Artystyczne oko pani Joanny Pacygi wychwyciło 10 najpiękniejszych prac, a ich autorzy zostali nagrodzeni. Wszystkie koszulki zostały zaprezentowane podczas festynu szkolnego 04.06.2016 r. Nagrodzone koszulki: Aleksandra Iciek, kl.Ia Alicja Pająk, kl.Ia Adam Fujak, kl.II Tomasz Byczek, kl.II Weronika Dyrcz, kl.III Kacper Pająk, kl.III Karolina Kostyra, kl.III Anita Hutniczak, kl.III Pierwszego czerwca, czyli w Dniu Dziecka, nastąpiła prezentacja talentów aktorskich oraz muzycznych, oczywiście w języPo zakończeniu zmagań ku angielskim i niemieckim. Moz zawiłościami pisowni angiel- deratorami imprezy byli Kinga skiej i niemieckiej oraz wykaza- Szarlej i Kacper Pająk z klasy III. Wspólne świętowanie, na które W pierwszym etapie uczniowie wzięli udział w konkursie wiedzy o krajach anglojęzycznych oraz w konkursie wiedzy o krajach niemieckojęzycznych. W drugim etapie uczniowie przystąpili do konkursu poprawnej pisowni w języku angielskim oraz do konkursu poprawnej pisowni w języku niemieckim. Zwycięzcami w konkursach kulturoznawczych zostali: (kraje anglojęzyczne) 1. Oskar Bürger, kl. II 2. Patryk Kudzia, kl. II 3. Norbert Groń, kl. Ib (kraje niemieckojęzyczne) 1. Kinga Szarlej, kl. III 2. Kacper Pająk, kl. III 3. Adam Fujak, kl. II oraz Aneta Kudzia kl. Ib Zwycięzcami dyktanda zostali: (część anglojęzyczna) 1. Kinga Szarlej, kl. III 2. Oskar Bürger, kl. II 3. Izabela Wieczorek, kl. III oraz Kacper Pająk kl. III (część niemieckojęzyczna) 1. Dominika Lasa, kl. II 2. Norbert Groń, kl. Ib 3. Kacper Pająk, kl. III zostali zaproszeni wszyscy gimnazjaliści, nauczyciele oraz dyrekcja, rozpoczęto od przedstawienia w języku niemieckim bajki pt.: „Hänsel und Gretel” („Jaś i Małgosia”), przygotowanej pod czujnym okiem pani Katarzyny Hurbol. W poszczególnych rolach wystąpili: Hänsel (Jaś): Oskar Bürger, kl. II, Gretel (Małgosia): Alicja Pająk, kl. Ia, Der Vater (tata): Patryk Kudzia, kl. II, Die Stiefmutter (macocha): Magdalena Piergies, kl. Ib, Die Hexe (Baba Jaga): Julia Pietrusa, kl. Ia. Młodzi aktorzy doskonale poradzili sobie z trudną niemiecką wymową oraz towarzyszącym im stresem, za co zostali nagrodzeni gromkimi brawami. Po przedstawieniu pan dyrektor wręczył nagrody laureatom przeprowadzonych już wcześniej konkursów. 19 JEDYNKA 9/05/2016 Z ŻYCIA SZKOŁY Kolejnym etapem była pre- - Dziewczyny i chłopcy klasa Ia cję znanych postaci z Niemiec zentacja utworów muzycznych i Ib - „Boys, boys, boys...", „We i Anglii oceniała komisja w składzie: w języku angielskim i niemiec- will rock you", „Barbie girl". Pani Beata Warta-Madej, kim. Uczniowie zachwycili wiKonkurs wygrała Karolina Pani Urszula Lach, downię talentem wokalnym oraz Pan Łukasz Stopka. interpretacją wykonywanych Kostyra piosenką pt. „Pendel". Drugie miejsce przyznano utworów. Jako pierwsza zaprezentowała się Agnieszce Malczyk za utwór Uroczystość zakończono wspólną fotografią. Agnieszka Malczyk, która za- „Father”. śpiewała utwór „Stay” Rihanny, Trzecie miejsce zdobył Paweł Wszystkie konkursy mogły się wyróżniony w konkursie piosenki Czarny przebojem „Heaven”. Wyróżnienie powędrowało do odbyć dzięki hojności sponsoanglojęzycznej w Suchej Bedziewczyn i chłopców z klasy Ia rów, a byli nimi: skidzkiej. Następnie wysłuchaliśmy i Ib za składankę: „Boys, boys, boys...", „We will rock you", Rada Rodziców ZS w Zawoi piosenek w wykonaniu: Centrum, - Dziewczyny klasa Ib - „Anton „Barbie girl". Spółdzielnia Uczniowska ZS aus Tirol” Harry Schagerl, Ostatnim punktem progra- w Zawoi Centrum, - Maja Sobczak – Rzewnicka, klasa Ib - „Unsere besten Tage” mu była prezentacja znanych po- Dyrekcja ZS w Zawoi Centrum, staci z Niemiec i Anglii. Wydawnictwo Pearson, Christina Stürmer, - Karolina Kostyra, klasa III - - Miłosz Stoczek z kl. Ia jako Al- Wydawnictwo Oxford. bert Einstein, „Pendel” Yvonne Catterfeld, -nAgnieszka Malczyk, klasa III - - Karol Spyrka z kl. Ib jako Josef Serdecznie dziękujemy! Ratzinger, „Ohne Dich” Rammstein, Jak wszyscy mogliśmy się - Paweł Czarny, klasa III - „Wind - Patrycja Matyja z kl. II jako Angela Merkel, przekonać, nauka języków obder Veränderung” Scorpions, - Paweł Czarny, klasa III - „He- - Sylwester Glogar z kl. III jako cych może być zabawą i procesem przynoszącym wiele aven" Bryan Adams, „Nothing Thomas Müller, - Damian Rak z kl. II jako David korzyści i radości. Else Matters" Metallica, Uczcie się więc języków obcych, - Maja Sobczak-Rzewnicka, kla- Beckham, sa Ib - „If Only" Dove Cameron, - Rafał Dolech z kl. Ib jako malując, grając czy śpiewając i dajcie się zainspirować do dal- Agnieszka Malczyk, klasa III - Winston Churchill, - Marta Pająk z kl. Ia jako Lady szej, intensywnej nauki, słowami „Father" Demi Lovato, wybitnych ludzi: - Karolina Kostyra, klasa III - Diana, - Weronika Dyrcz z kl. III jako “Z językami, wszędzie jesteś „Let It Be" The Beatles, w domu.” – Edward De Waal, - Kamila Nędza, klasa Ia - „Fa- królowa Elżbieta II. ded" Alan Walker, - Daria Ciepły, klasa Ia - „Cold Zwycięzcami tej rywalizacji zo- “Znajomość języków jest bramą stali: do wiedzy.” ‒ Roger Bacon. Shoulder" Adele, Karol Spyrka za prezentację postaci Josefa Ratzingera oraz We Bardzo dziękujemy ronika Dyrcz za rolę królowej wszystkim uczestnikom konkurElżbiety II. sów za ich entuzjazm i zaangażowanie oraz wszystkim W przerwie odbyła się projekcja nauczycielom, dyrekcji i sponsofilmu, promującego zdrowy tryb rom za wparcie i pomoc w zorgażycia. nizowaniu Dni Języków Obcych w naszej szkole! Konkurs piosenki oraz prezentaOrganizatorzy 20 PODRÓŻE BLISKIE I DALEKIE JEDYNKA 9/05/2016 ZWIEDZAMY OŚWIĘCIM I PSZCZYNĘ Dnia 12.05.2016 r. pojechaliśmy na wycieczkę klasową do Oświęcimia i Pszczyny. Wszy scy zebraliśmy się punktualnie o 6:30 na placu przed kościołem. Później wyruszyliśmy w drogę. Razem z nami jechały cztery nauczycielki i klasa II gimnazjum. Podróż minęła nam bardzo szybko. Około godziny 09:00 dotarliśmy do Oświęcimia, w którym znajdował się niemiecki obóz zagłady. Wejście do obozu otwierała brama, na której widniał napis "Arbeit macht frei", czyli "Praca czyni wolnym". Każdy, kto przekroczył tę bramę, był skazany na śmierć i tortury. Na terenie Auschwitz, niektóre bloki i budynki obozowe pełniły specjalne funkcje. W każdym z pomieszczeń znajdowały się liczne fotografie, przedstawiały one ludzi w różnym wieku i w różnych sytuacjach. Były także zdjęcia ukazujące pociągi przywożące ludzi, których czekała śmierć w komorach gazowych. Ludzie ci byli okłamywani. Mówiono im, że idą do kąpieli, a potem ich zabijano. Były tam również różnego rodzaju przedmioty codziennego użytku, umieszczone za ogromnymi szybami m.in. sterty butów, okularów, toreb podróżnych podpisanych imieniem i nazwiskiem, garnków, szczoteczek do zębów i protez. Niektóre cele były tak małe, że zamknięci w niej więźniowie musieli stać przez ca- łą noc, a rano wyruszyć do ciężkiej pracy. Byliśmy pod Ścianą Śmierci, gdzie rozstrzelano kilkanaście tysięcy ofiar. Ludzie jedli wszystko, co wpadło im w ręce, by tylko zaspokoić głód. Umierali w warunkach gorszych niż traktuje się zwierzęta. Widzieliśmy celę, w której umarł św. Maksymilian Maria Kolbe. W obozie Auschwitz-Birkenau dobrowolnie wybrał śmierć głodową. Po zwiedzeniu Auschwitz zwiedzaliśmy Brzezinkę - oddalony o 3 km kolejny obóz. Tam było ponad 300 baraków i tory, po których przewożono więźniów pociągami. Po Obozie koncentrcyjnym pojechaliśmy do Pszczyny, gdzie zwiedziliśmy Zamek. Po zwiedzaniu zamku udaliśmy się do autokaru i wyruszliśy w drogę do domu. Wróciliśmy około godziny 17:00. Wszyscy byli zadowoleni z wycieczki. Natalia Baraniec, kl. III 21 PODRÓŻE BLISKIE I DALEKIE JEDYNKA 9/05/2016 Z WIZYTĄ W TARNOWSKICH GÓRACH Dnia 4 maja 2016 r. odbyła się wycieczka do Tarnowskich Gór, w której wzięli udział uczniowie z klasy 1a i 1b gimnazjum. O godzinie 5:45 wszyscy zebraliśmy się obok kościoła w Zawoi Centrum. Parę minut później przyjechał autobus. Wszyscy weszliśmy do środka i zajęliśmy swoje miejsca. Podróż do Tarnowskich Gór trwała około 3 godzin. Na miejsce dojechaliśmy o 9.00 i pomaszerowaliśmy do Sztolni Czarnego Pstrąga. W sztolni płynęliśmy łódkami przez 30 minut. Miejsce to było bardzo ciemne i wąskie. Przez ten czas przewodnik opowiadał nam różne historie dotyczące tego miejsca. Po zakończeniu zwiedzania sztolni pojechaliśmy do Kopalni Srebra. Płynęliśmy tam również łodziami i z zaciekawieniem słuchaliśmy opowieści przewodnika o pracy ówczesnych robotników w tak ciężkich warunkach. Zwiedzając Kopalnię, mieliśmy na głowach kaski dla własnego bezpieczeństwa. Oprowadzająca nas pani szczegółowo i w bardzo ciekawy sposób opisywała nam poszczególne części kopalni, narzędzia i inne zabytki. Po opuszczeniu kopalni mieliśmy pół godziny na spożycie posiłku. O godzinie 13.00 pojechaliśmy do Planetarium w Chorzowie. Weszliśmy do ogromnej sali znajdującej się w centrum budynku, zajęliśmy miejsca i czekaliśmy na seans, który miał trwać 40 minut. Chwilę później spektakl rozpoczął się. Na ogromnym suficie wyświetlone zostało niebo pokryte dużą ilością gwiazd. Na niebie przedstawiono historię Małego Księcia. Po przedstawieniu przez pewną chwilę rozmawialiśmy o tym, jak niezwykłe wrażenie wywarł na nas seans. Całe wyświetlane niebo wyglądało bardzo realistycznie. Potem mieliśmy chwilę wolnego czasu. Mogliśmy iść coś zjeść lub zakupić pamiątki. O godzinie 17.00 wyjechaliśmy z Chorzowa, a 2 godziny później byliśmy już na miejscu. Moim zdaniem wycieczka udała się, pomimo tego, że pogoda nam nie dopisała. Przez całą podróż panował miły nastrój, a miejsca, które zwiedzaliśmy, zadziwiły wielu uczniów. Z chęcią pojechałabym tam jeszcze raz! Aleksandra Iciek, kl. Ia Dnia 4 maja 2016 roku wraz z klasą 1b gimnazjum wybraliśmy się na całodniową wycieczkę do Tarnowskich Gór. Opiekunkami naszej grupy były pani Bożena Arcikiewicz, pani Agata Paluch i pani Katarzyna Hurbol. O godzinie 5:45 zebraliśmy się na parkingu pod kościołem św. Klemensa w Zawoi Centrum. Po zliczeniu wszystkich uczestników przez kierownika wycieczki wyruszyliśmy. Przejazd trwał około dwóch godzin i około 8:00 dotarliśmy na miejsce. Pierwszą atrakcją był spływ sztolnią Czarnego Pstrąga, który dostarczył nam niesamowitych wrażeń. Myślę, że każdemu się podobało. Następnym wydarzeniem tego dnia był pobyt w muzeum poświęconym górnictwu, w którym mieliśmy okazję oglądać ciekawą ekspozycję. Zwiedzaliśmy kopalnię, w której dawniej pracowali górnicy. Ta wędrówka po kopalni była niesamowita i interesująca. Poza tym kapanie wody z sufitu wywoływało śmiech moich kolegów, ponieważ ciągle ktoś z nas był „trafiony”. Następnie po wizycie w muzeum mieliśmy czas przeznaczony na posiłek w miejscowej restauracji, po którym zaplanowana była kolejna atrakcja. Odwiedziliśmy planetarium, w którym obejrzeliśmy widowiskowy pokaz filmu pt. ,,Mały Książę”. To było ciekawe doświadczenie i czułem się dziwnie, oglądając film na suficie. Pod koniec dnia opiekunowie dali nam możliwość spędzenia czasu w pobliskiej niewielkiej galerii. Po zakupach wyruszyliśmy w drogę powrotną do Zawoi, która trwała również około dwóch godzin. Moim zdaniem ta wycieczka okazała się bardzo udanym wyjazdem. Spędziliśmy miło i interesująco czas z całą klasą. Tarnowskie Góry to ciekawe miejsce i godne polecenia. Antoni Bogdan, kl. Ia 22 POZNAJMY SIĘ, CZYLI WYWIAD Z ... JEDYNKA 9/05/2016 POSADA WÓJTA ZOBOWIĄZANIE CZY WYZWANIE? Marcin Pająk Wójt Gminy Zawoja, który chce "budować mosty wśród ludzi" w rozmo wie z Natalią Łatką i Sylwią Tomczyk uchyli rąbka tajemnicy o charakterze swej pracy, drodze do posady wójta, wyzwaniach i zobowiązanich wobec lokalnej społeczności. Co zadecydowało o tym, że postanowił ubiegać się Pan o fotel Wójta Gminy Zawo ja? - Interesuje mnie działalność społeczna, żeby naszym mieszkańcom żyło i mieszkało się w naszej gminie lepiej. W związku z tym, że nie podobały mi się pewne działania poprzedniego wójta, postanowiłem wystartować i przedstawić swoją wizję zarządzania gminą i sprawić, aby inwestycje szły pomyślnie, budować lepszą gminę Zawoja, aby było to dobre miejsce do życia, uczenia się, pracowania, wychowania dzieci itp. Sprawuje Pan urząd już od roku. Co udało się w tym czasie zrobić dla gminy? W tym roku udało się domknąć temat Planu Zagospodarowania Przestrzennego na terenie Zawoi i Skawicy. Nowy plan obowiązuje od stycznia 2016 roku i zdecydowanie powiększa ilość działek budowlanych i umożliwia mieszkańcom budowę nowych domów. Weszliśmy także w program „Wolni od azbestu”, co umożliwia ściągnięcie z dachów rakotwórczego azbestu w domach, które tego potrzebują, wszystko na koszt Unii Europejskiej oraz gminy Zawoja. Najważniejszą inwe- stycją w tym roku jest otwarcie nowej szkoły w Zawoi Centrum, na którą niektórzy czekają 40 lat. Ważne jest jej dokończenie, co jest bardzo kosztowną inwestycją, pochłonie ona około 13 mln złotych. Przygotowujemy i składamy wnioski także do kilku projektów, jednymi z nich są ścieżki rowerowe w masywie Mosornego Gronia, boiska wielofunkcyjne - jedno w Zawoi Wilcznej, drugie w Zawoi Centrum, a także boisko do piłki siatkowej również w Zawoi Wilcznej. Zarówno w tamtym roku, jak i w tym udało nam się zrobić kilka kilometrów dróg asfaltowych, które zdecydowanie poprawiają infrastrukturą drogową gminy. Co poczytuje Pan za swój sukces? - O sukcesie się mówi, gdy pewne rzeczy się kończy. Tutaj na pewno wielkim sukcesem będzie otwarcie nowej szkoły w Zawoi Centrum, jak również rozwiązanie sprawy Korony Ziemi, gdyż w poprzedniej kadencji było wokół niej dużo złej atmosfery. Udało porozumieć się z partnerem słowackim. Spółka działa, prosperuje i miejmy nadzieję, że dalej będzie dobrze prosperować. Udało się także pewne rzeczy poukładać, wprowadzić oszczędności i zaczynają pojawiać się pieniądze, które są przeznaczone na inwestycje oraz działalność społeczną na rzecz mieszkańców. Co uznaje Pan za swoją porażkę? - Bardzo trudne pytanie. Po roku ciężko mówić o porażkach, na pewno jeśli tutaj spotkamy się za 3 lata, a podejrzewam, że się spotkamy [śmiech], to wtedy będziemy mówić o porażkach. Na dzień dzisiejszy ciężko powiedzieć. Jak układa się Pana współ praca z radnymi gminy i mieszkańcami Zawoi? - Bardzo lubię tutejszych mieszkańców, są to ludzie otwarci, którzy wiedzą, czego chcą, przedstawiają swoje pomysły, swoje wizje itp. Z radnymi pracuje mi się bardzo dobrze, ponieważ mamy wspólny cel, żeby naszym mieszkańcom żyło się lepiej. Oczywiście następuje różnica zdań, bo każdy ma inną wizję, jednak w dyskusjach udaje nam się osiągnąć konsensus i zaplanować wspólne działania. POZNAJMY SIĘ, CZYLI WYWIAD Z ... JEDYNKA 9/05/2016 Funkcja wójta gminy to oświatę, kulturę, sport, eduka- przyniesie nam wszystkim koogromna odpowiedzialność cję, młodzież aż po sprawy rzyści - nauczycielom, którzy i ciągły brak czasu. Jak wy związane z ochroną środowi- będą uczyć, przyniesie stabiligląda Pana przeciętny dzień? ska, kanalizacją, gospodarką. zację; uczniom, bo pojawi się - O 7:30 wyjeżdżam z moim Na pewno jest to duże wyzwa- więcej pieniędzy, które zostaną synem do żłobka, zostawiam nie, żeby to wszystko poukła- przeznaczone z powrotem na go i przyjeżdżam do urzędu dać, żeby to miało ręce i nogi, edukację, poprawę infrastrukgminy. I tutaj jest albo wyjazd żeby to wszystko działało ku tury, na zajęcia dodatkowe, wyjazdy, programy sportowe do Krakowa lub do Suchej Be- zadowoleniu mieszkańców. czy kulturalne. Część pienięskidzkiej do instytucji, z którymi trzeba rozmawiać, aby Jak udaje się Panu pogo dzy także zostanie przeznarozwiązywać problemy na- dzić pracę zawodową z ży czona na spłatę kredytów zaciągniętych na budowę szych mieszkańców lub pozy- ciem rodzinnym? Czasem żona jest niezbyt zaszkoły, a po ich spłacie pieniąskać pieniądze zewnętrzne. Ewentualnie jest praca na dowolona, jednak sprawowa- dze będą przeznaczone na infrastrukturę. miejscu lub w terenie. Czasami nie tej funkcji to służba gminną też po południu spotykam się i z pewnymi rzeczami trzeba W dłuższej perspektywie takie rozwiązanie przyniesie korzyść z radnymi, żeby ustalić pewne się po prostu pogodzić. całej lokalnej społeczności. rzeczy. Kończy się to różnie, czasami o 20:00, czasem tro- Jak najczęściej spędza Pan wolny czas? Jakie jest Pana Jakie są najważniejsze in chę wcześniej. hobby? westycje gminne planowane Co zawdzięcza Pan miesz - Gram w piłkę nożną w ama- na najbliższą przyszłość? torskiej lidze powiatu suskie- - Na pewno ukończenie szkoły kańcom Zawoi? - Na pewno zawdzięczam im go, zawsze w niedzielę rano, w Zawoi Centrum. Planujemy to, że powierzyli mi tak ważne a raz w tygodniu wspólnie tre- także rozpoczęcie budowy kastanowisko, jakim jest posada nujemy. Staram się także spę- nalizacji. W pierwszym etapie Wójta Gminy Zawoja, że ob- dzać dużo czasu z moim ma powstać ona od granicy darzyli tak młodego człowieka synem, bawiąc się i wspólnie Skawicy z Białką aż po małą oczyszczalnię w Zawoi Centak dużym zaufaniem. Mam poznając świat. trum, która znajduje się koło nadzieję, że udaje mi się i nadal będzie udawało nie za- Jak ocenia Pan reformę poczty. To byłby pierwszy wieść ich zaufania i mam szkolnictwa w naszej gminie? etap. Mamy już plan budowy nadzieję, że razem będziemy Proszę o sformułowanie jej dla Skawicy (około 18 km), a Zawoję Dolną wraz z Zawoją pracować na rzecz wspólnego głównych założeń. - Niestety kurator dał veto na Centrum będziemy budować dobra. zamknięcie trzech szkół pod- w systemie „Zaprojektuj - wy Wójt gminy to zarówno stawowych, czyli Zawoi Przy- buduj”. Jest duża szansa, że funkcja zaszczytna, jak i zo słop, Mosornego oraz Gołyni. podpiszemy umowę na dotację bowiązująca. Czym jest dla Ja uważam, że to jest błąd, bo na około 18 mln złotych, które Pana zobowiązaniem czy już teraz przepisało się około dostalibyśmy z Narodowego 60-70 uczniów z tych trzech Funduszu Ochrony Środowiwyzwaniem? - Dla mnie jest to wyzwanie. szkół do nowej szkoły w Za- ska. No i będziemy czekać na Na pewno tutaj człowiek spo- woi Centrum. Na pewno te rozstrzygnięcia wniosków na tyka się z różnymi problema- szkoły będą zamknięte w prze- boiska wielofunkcyjne oraz mi, od spraw związanych ciągu 5 lat, to jest tylko prze- ścieżki rowerowe. Dalej bęnieuniknionego. dziemy także poprawiać nasze z geodezją, własnością, pra- ciąganie wem budowlanym przez całą Uważam, że oparcie oświaty drogi. gminnej na trzech szkołach 23 24 POZNAJMY SIĘ, CZYLI WYWIAD Z ... JEDYNKA 9/05/2016 Lubiłem uprawiać sport, grałem dużo w koszykówkę, siatkówkę, piłkę ręczną. Później w piłce ręcznej byłem nawet członkiem drużyny akademickiej na Uniwersytecie Ekonomicznym, graliśmy co roku na Akademickich Mistrzostwach Polski. Raczej nie było ze mną problemów… jak z niektórymi [śmiech]. Jaki gatunek filmu Pan lubi i najczęściej ogląda? - Lubię filmy fantastyczne. Moim ulubionym filmem jest ,,Trylogia Władcy Pierścieni'' i ogólnie filmy i seriale związane z fantastyką. Zdradzi nam Pan plany doty W jaki sposób przebiegała Pa czące dowozów do nowej szkoły na droga do posady wójta? z przysiółków naszej gminy? Gdzie się Pan kształcił? Jaką dewizą Pan się kieruje? - Tutaj jesteśmy na etapie przygotowania specyfikacji warunków zamówienia dla dowozów. Zasadniczo większość zostanie tak samo, I klasa gimnazjum zamiast być dowożona do Zawoi Wilcznej, będzie dowożona do Zawoi Centrum, II i III klasa gimnazjalna dalej będzie się uczyć w Zawoi Wilcznej. Dla Przysłopia, dla najmłodszych dzieci będzie osobne zadanie, którym będzie samochód z napędem na przednią oś albo na dwie osie, ze względu na dość ciężki dojazd do tego przysiółka. - Ukończyłem pięcioletnie studia magisterskie na Uniwersytecie Ekonomicznym. Po drugim roku studiów zacząłem także trzyletnie studia licencjackie z matematyki stosowanej na Akademii Górniczo-Hutniczej. Po ukończeniu studiów prowadziłem własną działalność gospodarczą, a rok po ukończeniu studiów zacząłem pracę w Fideltroniku jako logistyk, a później awansowałem na menadżera do spraw obsługi klienta. W międzyczasie prowadziłem też jako współwłaściciel restaurację ,,Zawojanka'' w Zawoi Centrum. W 2014 roku zdecydowałem się wystartować jako kandydat na wójta gminy. Pański ojciec jest senatorem RP. Zatem, czy rozważa Pan pójście w jego ślady? Proszę Teraz zostawiamy temat po uzasadnić odpowiedź. ważnych pytań i „zagaimy” py - Akurat to jest dalekie wybiega- taniami o lżejszej tematyce, nie w przyszłość, na dzień dzi- gdyż czytelników naszej gazetki siejszy mam przed sobą 2 i pół zapewne zainteresuje, jakim roku pracy jako wójt i skupiam uczniem był Pan w szkole pod się tylko na tym. A co do przy- stawowej? szłości, to jak mówił mój dzia- - Byłem dość spokojnym dek: „Pożyjemy, zobaczymy”. uczniem, uczyłem się dobrze. - Chcę zmieniać otaczający nas świat. Budować mosty wśród ludzi, a nie stawiać mury. Jakie wartości ceni sobie Pan najbardziej? - Przede wszystkim uczciwość oraz posiadanie własnego zdania jest ważne. Cenię sobie również umiejętność dochodzenia do kompromisów, do zgody. Rozmawiały: Sylwia Tomczyk Natalia Łatka, kl. II 25 HOBBY JEDYNKA 9/05/2016 KTO CZYTA KSIĄŻKI, ŻYJE PODWÓJNIE. Dzisiaj w dobie Internetu i telewizji młodzież coraz rzadziej sięga po tradycyjne formy rozrywki, jakimi są książki. Jeżeli już czytają, to w elektronicznej wersji tzw. e-booki. Biblioteki stają się miejscami, gdzie przychodzi się tylko po to, by wypożyczyć szkolną lekturę. Na szczęście ja należę do tej części, zapewne pozostającej w mniejszości, która woli klasyczną formę książki – w papierowej oprawie. Książki są dla mnie czymś więcej niż tylko książkami, przedmiotami czy po prostu kolejnymi bibelotami, które nie wiadomo po co się gromadzi i ustawia na półkach. Są dla mnie oderwaniem się od szarej rzeczywistości, okrutnego świata, który otacza mnie ze wszystkich stron. Każda następna powieść to nowa historia, nowe realia i bohaterowie. To właśnie z tymi ostatnimi jest się najciężej rozstać po zakończeniu lektury. Nie są oni tylko postaciami fikcyjnymi, ale przyjaciółmi. Im bardziej poznaję ich w trakcie czytania, tym trudniej jest mi odstawić książkę na półkę i rozpocząć lekturę nowej pozycji. Oczywiście nowa seria, to nowi „przyjaciele”, ale mimo wszystko ci starzy pozostają na długo w pamięci. Pocieszający jest fakt, iż zawsze mogę zajrzeć do swojej biblioteczki i powrócić do książki oraz odwiedzić jej bohaterów. Spotkałam się kiedyś ze stwierdzeniem, że „każdy czytelnik żyje podwójnie”. Jest to prawda, ponieważ sięgając po nową powieść, zabieram wraz z nią również nową opowieść, która jest dla mnie jak kolejne życie, które – wbrew pozorom – nie kończy się wraz z zakończeniem historii głównych bohaterów, gdyż sama mogę wymyślić, jak mogłyby potoczyć się ich losy. Dzięki książkom rozwijam również swą wyobraźnię, wizualizując sobie, jak mogą wyglądać miejsca czy postacie na podstawie opisów zamieszczonych przez autora. Poszerzam także zasób słownictwa, który jest niezwykle pomocny podczas wypracowań. Czytanie książek nie jest tylko jakimś kolejnym z rzędu hobby, które po krótkim czasie może się znudzić. Dla mnie jest to niemożliwe, ponieważ nawet jeśli spowszednieje mi jakaś opowieść, mogę sięgnąć po kolejną – w końcu któraś mnie zaciekawi. Sabina Chowaniak, kl. III Czytanie jest to odnajdywanie własnych bogactw i własnych możliwości przy pomocy cudzych słów. Jarosław Iwaszkiewicz Mieszkanie bez książki ciemniejsze jest niż bez lampy. Henryk Sienkiewicz Czytanie to najlepszy sposób uczenia się. Aleksander Puszkin Czytanie – czyli obserwacja życia innych ludzi w odbiciu… Lew Tołstoj Książki oddane na makulaturę dowodzą, że cierpliwość papieru ma swoje granice. Horacy Safrin Książka to najlepszy przyjaciel człowieka, a biblioteka to świątynia jego myśli. Cyceron szczęścia człowiekowi Ludzie przestają myśleć, gdy Do potrzeba ogrodu i biblioteki. przestają czytać. Denis Diderot Cyceron Powiedz mi, jakie książki masz w Pokój bez książek jest jak ciało bez duszy. domu, a powiem ci, kim jesteś. Jarosław Iwaszkiewicz Cyceron Książki są jak towarzystwo, które I książki mają swoje losy. Terencjusz sobie człowiek dobiera. Monteskiusz Nic tak nie zabija czasu jak Postanów sobie czytać książka. codziennie, choćby przez Cesare Pavese kwadrans, po roku odczujesz skutki... Henryk Mann MUZYKA 26 JEDYNKA 9/05/2016 EDYTA GÓRNIAK ZDRADZA SEKRET Z EUROWIZJI 1994! Wszyscy pamiętamy występ Edyty Górniak na Eurowizji 21 lat temu. Polka zajęła wtedy drugie miejsce. Od tamtej pory żaden rodak nie był tak blisko zwycięstwa. Edyta zdradza sekret sprzed ponad dwóch dekad! Zeszłoroczny występ Moniki Kuszyńskiej, choć według nas najlepszy, nie podobał się Europie. Wygrał Szwed Måns Zelmerlöw. Monika została dlatego w tyle. Zupełnie inaczej było 21 lat temu, kiedy Polskę reprezentowała Edyta Górniak. Doszła bardzo daleko. Chociaż radziła Monice, jak zrobić wrażenie na Europie, na nic się to zdało. Niedawno zdradziła swój mały sekret sprzed 21 lat. Diwa nie pozwoliła na kadrowanie jej z profilu. Problemem był brzuch gwiazdy. - Pamiętam wiele detali. Mimo upływu lat to było świetnie zorganizowane, niesamowite doświadczenie. Dużo stresu, olbrzymie miejsce, więc trzeba było wcześniej się znaleźć za kulisami, żeby nie wyjść z zadyszką na scenę. Pamiętam, że jak nagrywaliśmy próbę generalną zapraszano artystę do takiego pokoju, gdzie pokazywano, jak zarejestrowano obraz i dźwięk, i proszono o uwagi. Wszyscy przyjmowali te uwagi naturalnie, nic ich nie dziwiło, spisywali notatki. Jak mówiłam, że tutaj, gdy pracuję przeponą, z boku, to ten brzuch tak trochę rośnie i to brzydko wygląda, że jakby mogli mnie pokazywać z boku – dokładnie tak zrobili. Takie niby proste, ale czasami trudne do osiągnięcia - mówiła Edyta Górniak w wywiadzie dla jednej ze stacji radiowych. Występ Edyty Górniak przeszedł do historii konkursu i został ostatnio doceniony przez fanów z całego świata, trafiając m.in. na listę największych eurowizyjnych przebojów wszechczasów, jako jedyny z Polski. Karolina Kostyra, kl. III MODA I URODA 27 JEDYNKA 9/05/2016 CZAS NA MODĘ! Trendy fryzury na lato 2016 Strzyżenie poziomami i sekcjami doda dynamiki a oczekujemy właśnie lekko niedbałych zwiewnych fryzur, niezależnie czy dotyczy to długich czy krótkich włosów… swoboda i lekkość to dwie cechy nad którymi się skupimy. Grzywka to będzie hit sezonu. Prosta, skośna, za- wane, z grzywką, bob, asyme- malowane jedynie odżywką. Natryczne oraz długie proste włosy turalne mani to jeden z grzywką. z najsilniejszych trendów, ale do łask wracają także ciemne i meNajmodniejszy duet sezonu taliczne kolory. Na wybiegach Połączenie body i dżinsów to popularne były takie barwy chyba najbardziej charaktery- jak: biel (także mleczna), pastestyczny duet w stylu lat 90. Nosi- lowa żółć i błękit, czerły je bohaterki Beverly Hills wień (w prawie wszystkich 90210 nosimy i my. W końcu jest odcieniach), róż, a nawet zieleń. lato (no prawie), a w tym sezonie możemy pozwolić sobie na odrobinę więcej szaleństwa niż zwy- Powraca również french manicure i ombre, a także brokat. okrąglona, klasyczna, zawadiacka… nie ważne, ma jedynie pasować do twarzy. Tak więc wśród fryzur, które będą na modne w 2016 roku nie zabrakło najpopularniejszych wariantów, które kobiety wprost uwielbiają, kle. Oczywiście trend ten nie jest zarezerwowany jedynie dla tych z doskonałą figurą. Chociaż może się tak wydawać. Pamiętajcie, że opcja ze spodniami z wysokim stanem ratuje sytuację gdyż podkreśla nam talię a do tego wyrównuje fałdki na brzuchu. Modny manicure Trendy wiosna-lato 2016! Jaki manicure będzie modny? Światowi projektanci chętnie naw tym fryzury półdługie – cienio- wiązują do poprzednich sezonów. Nadal modne będą paznokcie po- Aleksandra Iciek, Alicja Pająk, kl. Ia KUCHENNY ZAKĄTEK 28 JEDYNKA 9/05/2016 SŁODKOŚCI Z PATELNI I GOFROWNICY PANCAKES Składniki : 50 g masła, 2 jajka, 250 ml mleka, 250 g mąki, 2 łyżki cukru (można dodać więcej) , 2 łyżeczki proszku do pieczenia, szczypta soli. Składniki: GOFRY mąka pszenna (2,5 szkl.), cukier (0,5 szkl.), cukier waniliowy (1 opakowanie), mleko (3 szkl.), woda (1 szkl.), olej roślinny (0,5 szk.), olejek wanilinowy (5 łyżeczek), jajka (4 szt.), sól (2 szczypty), proszek do pieczenia (1 łyżka) . Sposób przygotowania: Roztopić masło. Odstawić. W misce roztrzepać jajka z mlekiem. Dodać suche składniki i dobrze wymieszać. Do masy dodać roztopione masło i ponownie wymieszać. Całość powinna być dość gęsta. Smażyć placuszki o średnicy ok 10 cm na patelni teflonowej, bez dodatku tłuszczu (ewentualnie można dodać trochę masła do pierwszej partii placuszków), na średnim ogniu. Na normalnej patelni powinny zmieścić się 4 placuszki. Placuszki należy obrócić na drugą stronę, kiedy na wierzchu ciasta pojawią się małe dziurki. Podawać ułożone jeden na drugim z ulubionymi dodatkami. Sposób przygotowania: 1. Miksujemy razem mąkę, cukier, cukier waniliowy, mleko, wodę, proszek i zmieszane wcześniej żółtka jajek z olejem. Dodajemy olejek i szczyptę soli (ciasto powinno uzyskać konsystencję gęstszą od ciasta do naleśników). 2. Osobno miksujemy białka jajek ze szczyptą soli (białko musi mieć wysoką sztywność), które dodajemy do ciasta, już nie miksując (miksowanie burzy strukturę ubitego białka). 3. Przygotowane ciasto wlewamy na dobrze rozgrzaną gofrownicę i od razu zamykamy (ciasto samo ładnie się rozprowadzi). Pieczemy przez ok. 3 min. Smacznego ! Marta Pająk, kl. Ia 29 WARTO OBEJRZEĆ JEDYNKA 9/05/2016 DEADPOOL DLA MIŁOŚNIKÓW KOMEDII Film „Deadpool” to wyprodukowana w USA ekranizacja komiksu Marvela. Wyreżyserowania filmu podjął się Tim Miller. Za scenariusz odpowiadali Paul Wernick i Rhett Reese. Polska premiera odbyła się 12 lutego 2016 roku, 7 dni po premierze światowej. Film kręcony był w Vancouver (Kanada). Słowa, jakimi można opisać tę produkcję, to komedia, akcja, parodia i romans. Głównym bohaterem jest Wade Wilson, w którego rolę wcielił się Ryan Reynolds. Film zaskakuje, zanim naprawdę się zacznie. Napisy na początku są przedsmakiem tego, co będziemy oglądać przez najbliższe dwie godziny. Przedstawiają one bohaterów w niecodzienny i oryginalny sposób. Już od pierwszej sceny widz jest zasypywany akcją. Tytułowy bohater jedzie taksówką i żartuje z kierowcą, a w następnej chwili skacze z mostu prosto do rozpędzonego samochodu. Zabija wszystkich znajdujących się tam ludzi. Jak się później dowiadujemy, poszukuje człowieka o imieniu Francis (Ed Skrein). Motywy, jakie nim kierują, wyjaśnione są podczas jednej z retrospekcji. Pokazany w niej jest Wade Wilson, który zajmuje się odbieraniem długów, pobiciami na zlecenie itp. Podczas jednego z wypadów do baru spotyka prostytutkę Vanessę (Morena Baccarin). Zabiera ją na randkę do kręgielni. Zostają oni parą. Życie Wade’a obraca się o 180o gdy zostaje u niego zdiagnozowany nowotwór. Zostawia dziew- czynę i postanawia poddać się eksperymentalnej terapii, która ma zrobić z niego superbohatera i go wyleczyć. Trafia do laboratorium, w którym jest poddany badaniom i torturowany, aby wywołać u niego mutację. Jego oprawcą jest Francis, który przedstawia się jako Ajax. Główny bohater odkrywa jego prawdziwe imię i twierdzi, że „Ajax wziął od płynu do naczyń”. Od tego momentu jeszcze bardziej zaczęto się nad nim znęcać. Gdy w końcu zaczął mutować, jego ciało bardzo się zmieniło. Stał się nieśmiertelny i przybrał pseudonim Deadpool. Postanowił odnaleźć Francisa, gdyż tylko on mógł przywrócić mu jego normalną twarz. W filmie co chwila pojawiają się żarty i śmieszne sytuacje. Humor nie opuszcza bohatera nawet w najtrudniejszych chwilach. Podczas walki potrafi się zastanawiać, czy na pewno wyłączył piekarnik. Dobrym pomysłem było zastosowanie przebijania tzw. czwartej ściany, czyli bezpośrednie zwracanie się do widza. Scenariusz jest naprawdę dobrze napisany. Widoczne są także nawiązania do innych produkcji Marvela. Scenografia, którą zajmowali się Sean Haworth i Shannon Gottlieb, jest idealnie dobrana. Efekty specjalne są tak zrobione, że jedną scenę można oglądać kilka razy. Dopełnieniem całości jest muzyka, nad którą pracowała Junkie XL. Nadaje ona produkcji niepowtarzalny klimat. Na pochwałę zasługuję Ryan Reynolds. Wspaniale odegrał Deadpoola. Aktor ma w sobie „to coś”. Trudno wyobrazić sobie kogoś innego w tej roli. Ed Skrein jako Ajax był postacią zbyt mało wyrazistą jak na czarny charakter. Jedyną z rzeczy, do której można się przyczepić jest wątek zemsty. Jak dla mnie - był strasznie naciągany. Niezbyt przypadł mi do gustu. Film bardzo mi się podobał. Jest dobrą odskocznią od klasycznych filmów o superbohaterach. Przyjemnie się go ogląda. Nie porusza ciężkich tematów, a historia nie jest zbyt skomplikowana. Po seansie uśmiech długo nie schodzi z twarzy. Chętnie obejrzałabym ten film jeszcze raz. Polecam wszystkim miłośnikom komedii. Dominika Lasa, kl. II 30 WARTO PRZECZYTAĆ JEDYNKA 9/05/2016 “MOŻNA PRZEGRAĆ NA WIELE SPOSOBÓW. CZASEM PRZEGRANA BYWA PONIEKĄD ZWYCIĘSTWEM”. “Zbuntowani” (opublikowani w 2014) to czwarta część cyklu pt. “Nocna szkoła” napisanej przez C.J. Daugherty. Pisarka zasłynęła, wydając w 2012 roku “Wybranych”. Szturmem podbiła całą Europę. Miliony nastolatków z utęsknieniem czekało na kolejne części ich ulubionych książek. Daugherty pracowała jako reporterka kryminalna, jest pisarką polityczną, dziennikarzem śledczym. Warto wspomnieć, że pisała dla wielu amerykańskich gazet (m.in. Dallas Morning News). Mimo iż urodziła się w Stanach Zjednoczonych, uważa się za Brytyjkę, ponieważ w Anglii mieszka od bardzo dawna. Cykl “Nocna szkoła” powstał w wyniku fascynacji naturą przestępców. Autorka dwa razy zawitała do Polski. Po raz pierwszy od- wiedziła nasz kraj w 2014 roku. Uczestniczyła w Targach Książki w Krakowie i w Warszawie. Miałam przyjemność zamienić z nią kilka zdań, zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie, otrzymać autograf. W 2015 również zawitała do Polski, skupiając wokół siebie ogromną ilość czytelników. “Nocna szkoła” została zakończona w pięciu częściach. Aktualnie pracuje nad “Tajemnym ogniem”. Allie Sheridan i Rachel Patel wracają do Cimmeri, która zyskała dodatkowe zabezpieczenie. Szkołę wypełnia nerwowa atmosfera spowodowana ostatnimi atakami Nathaniela, które doprowadziły do śmierci kilku uczniów. Dziewczyna postanawia wziąć udział w rokowaniach, czyli w spotkaniu zarządzającym rozejm między jej babką – Lucindą a Nathanielem - człowiekiem pragnącym przejąć władzę nad Akademią, a także zająć należyte miejsce w rządzie. Dziewczyna ryzykuje własne życie dla dobra wszystkich. Jednakże czy można wygrać wojnę, z kimś o wiele silniejszym? Książka należy do powieści kryminalnych. Wartka akcja, niesamowici bohaterowie, zaskakujące zakończenie wpływają na znakomitość czytanego dzieła. Lektura wciąga, wzbudza zainteresowanie czytelnika. Moim zdaniem czwarta część “Nocnej szkoły” zasługuje na miano najlepszej z serii. Zdecydowanie dzieje się w niej najwięcej. Uwielbiam twórczość C.J. Daugherty. Biorąc książkę do rąk, wiedziałam, że spełni moje oczekiwania. Gorąco polecam osobom lubiącym literaturę kryminalną. Myślę, że każdemu przypadnie do gustu. Agnieszka Malczyk, kl. III 31 W KRÓLESTWIE MATEMATYKI JEDYNKA 9/05/2016 W POLU, W LESIE, NAD RZEKĄ... Świat jest piękny, szczególnie wiosną i latem. Warto opuścić rozpalone ulice miasta i wy ruszyć do lasu, na pola, nad rzekę, nad jezioro. Świat ma wiele barw, ale ileż to proble mów (z punktu widzenia matematyka :)) nasuwa każda wycieczka. Spotkaliśmy wysoką, strzelistą sosnę – jaka jest jej wysokość? Jak szybki jest prąd rzeczki, która przegradza nam drogę? Na jeziorze widzimy wysepkę – jaka jest też jej długość? Na sąsiednim polu widzimy sterty i stogi – jak obliczyć masę siana w nich ułożonego? Pytania Fermiego... Enrico Fermi, włoski fizyk, laureat Nagrody Nobla, bardzo lubił rozwiązywać problemy, w których trzeba było szacować różne dziwne wielkości. Oto kilka problemów tego typu: Czy Chińczycy mogą nakryć Polskę czapkami? Ile kilogramów soli zjadamy w ciągu swojego życia? Ile szczebli miałaby drabina sięgająca z Ziemi do KsiężyIle ważą razem wszystkie mrów- ca? Odległość Księżyca od Ziemi ki na świecie? wynosi 384400 km. Można przyCzy wszyscy uczniowie twojej jąć, że szczeble drabiny odległe szkoły zmieściliby się w jednej są od siebie o 30 cm. sali lekcyjnej? Jak długą kolejkę utworzyIle ziaren cukru jest w jednym ki- łyby samochody produkowane logramie cukru? w ciągu roku na świecie? Ile przeciętnie nowych samochodów Ile źdźbeł trawy jest na boisku produkuje się na świecie w ciągu piłkarskim? minuty? Czy wszystkie samochody wyprodukowane w ciągu roku zmieściłyby się na polskich drogach? Wyobraź sobie, że kwotę Jak dużą powierzchnię za1mln zł wypłacono w monetach jęłyby zeszyty i podręczniki jednozłotowych. Jaki wysoki był- wszystkich uczniów twojej miejby stos tych monet, gdyby usta- scowości, gdyby je ułożyć jeden wiono je jedna na drugiej? obok drugiego. Czy to więcej niż Moneta ma grubość ok. 1,5mm. powierzchnia boiska szkolnego? Jak wysoki byłby stos ułożony z tych podręczników i zeszytów, gdyby ułożyć je jeden na drugim? Czy byłby wyższy niż najwyższy budynek w miejscowości, w której mieszkasz? Takie pytania nazywane są pytaniami Fermiego (nawet jeśli to nie Fermi jest ich autorem). Aby znaleźć na nie odpowiedzi, czasami wystarczy odszukać odpowiednie dane i wykonać obliczenia. Często jednak danych potrzebnych do odpowiedzi na pytanie Fermiego nigdzie nie znajdziemy. Możemy wówczas je oszacować, przyjmując rozsądne założenia. mgr Elżbieta Iciek 32 SPORTOWE WIEŚCI JEDYNKA 9/05/2016 GIMNAZJALIŚCI Z ZAWOI CENTRUM MISTRZAMI GMINY ZAWOJA W PIŁCE NOŻNEJ Dnia 5 maja 2016 r. na Orliku w Zawoi Wilcznej odbyły się zawody sportowe – rozgrywki gimnazjalistów w piłkę nożną. Rozpoczęły się one o godzinie 12:30. Zorganizowano je w celu przeprowadzenia rywalizacji chłopców szkół gimnazjalnych w rozgrywkach piłki nożnej i wyłonienia mistrza gminy w tej dyscyplinie sportu. Do zawodów przystąpiły następujące drużyny ze szkół naszej gminy: Skawica, Zawoja Centrum oraz Zawoja Wilczna. Pierwszy mecz rozegrali zawodnicy Gimnazjum nr 1 w Zawoi Centrum z uczniami Gimnazjum nr 2 w Zawoi Wilcznej. Dobra gra naszej drużyny spowodowała, że zakończył się on wynikiem 5:1 dla naszego zespołu. Kolejny pojedynek piłkarski rozegrali chłopcy ze Skawicy z piłkarzami z Zawoi Wilcznej. Niestety, gospodarze ulegli gościom, a mecz zakończył się wynikiem: 0:5. Ostatni finałowy mecz miał rozstrzygnąć, kto zostanie mistrzem gminy w piłce nożnej. Po bardzo ekscytującym i wyrównanym meczu ze Skawicą wygraliśmy wynikiem 3:2 i tym samym zdobyliśmy tytuł mistrza gminy 2016 r.! Wilcznej - 5:1 2. Gimnazjum nr 2 w Zawoi Wilcznej – Gimnazjum w Skawicy - 0:5 3. Gimnazjum nr 1 w Zawoi Centrum - Gimnazjum w Skawicy - 3:2 Tabela końcowa: 1. Gimnazjum nr 1 w Zawoi Centrum 2. Gimnazjum w Skawicy Wyniki: 3. Gimnazjum nr 2 Zawoi Wilcz1. Gimnazjum nr 1 w Zawoi Cen- nej trum – Gimnazjum nr 2 w Zawoi Damian Rak, kl. II MEMORIAŁ HUBERTA JERZEGO WAGNERA Memoriał Huberta Jerzego Wagnera – siatkarski turniej towarzyski między czterema re prezentacjami różnych krajów, w tym Polski, rozgrywany latem, zawsze ok. 2 tygodni przed najważniejszą imprezą siatkarską roku (w połowie sezonu reprezentacyjnego). Pierwszy turniej odbył się w roku 2003. Memoriał organizuje Fundacja Huberta Jerzego Wagnera i poza uhonorowaniem samego trenera ma pomóc reprezentacji Polski męż czyzn w piłce siatkowej w przygotowaniu się do sezonu. W tym roku XIV Memo- znalazła się Belgia. W turnieju riał Huberta Jerzego Wagnera można było zdobyć indywidualne został rozegrany w Krakowie statuetki, które zdobyli: w Tauron Arenie. W dniach 1719 maja zmagania między sobą prowadziły drużyny: Belgia, Bułgaria, Polska i Serbia. W turnieju każdy grał z każdym, czyli nie było podziału na grupy. Drużyna zdobywająca największą ilość punktów wygrywała memoriał. W tym roku najlepsza okazała się Bułgaria plasująca się na 1 miejscu zaraz za nią znalazła się Serbia, potem Polska i na 4 miejscu Klaudia Hutniczak, kl. III 33 ENGLISH NEWSPAPER JEDYNKA 9/05/2016 MAY CELEBRATIONS of the month. This Monday is a bank holiday, a day off school and work. Beltane (or Beltain) is the Celtic festival of fire, which celebrates fertility and marks the start of summer. With its roots in ancient Scotland, Ireland and the Isle of Man, modern versions of the event are becoming more popular – some of the largest are in Edinburgh, Thornborough in Yorkshire and Butser Ancient Farm in Hampshire, where the traditional 30-foot Wicker Man is burned at sunset. 11th – Beltane. 2nd and 30th – Bank holidays. The month of May has many tra- many May Day activities have ditions and celebrations. For the now been moved to the new May convenience of the general public, Day holiday on the first Monday There are two Mondays in May when people have the day off work or school and (if we’re lucky!) spend some time outdoors enjoying the spring sunshine. 34 How was May Day Celebrated in the past? In many places, the first day or the first Monday in May is celebrated as the start of the summer season. Events are held to celebrate the end of the winter season and the fertility and hope of the approaching summer. A particularly widespread tradition is that of maypole dancing. Children, particularly girls, dance around a tall pole, from which ribbons are suspended. The aim of the dance is to create a decorative pattern on the pole with the ribbons. Many schools, particularly in rural areas, organize displays of maypole dancing. ENGLISH NEWSPAPER and carry scarves and long wooden sticks. The dancing is accompanied by loud accordion music. Groups of Morris dancers often hold displays on the early May bank holiday. Other traditions include making floral garlands, decorating houses with flowers and leaves and crowning a May queen as a living image of the Roman goddess Flora. In some areas, girls go out very early to wash their faces in the morning dew. This is supposed to make them very beautiful in the coming year. In Rochester, there is a festival of chimney sweeps. Traditionally, May 1 was the only day in the year that they did not have to work. In Derbyshire, villagers decorate, or dress, the wells with flowers. May 1 or the first Monday in May is also a day for large marches, particularly London, to celebrate and demand rights for workers. Many aspects of these marches are organized by the trade unions. Some people travel very large distances to join in the marches. In some years, the marches have ended violently, but in recent times they have remained peaceful. May Day Today Another traditional form of dancing, Morris dancing, is also associated with the beginning of May. This type of dancing is nearly always carried out exclusively by men who dress in white with bells on various parts of their costumes The modern May Day has been transformed into a holiday often associated with socialism and the Labour Movement. This is partly to do with a congress of world Socialist parties held in Paris 1889, who voted to support the U.S. labor movement's demand for an 8-hour day. It chose May 1, 1890, as a day of demonstrations in favour of the 8-hour day. Afterward, May 1 became a holiday called Labour Day in many nations. The holiday is especially important in socialist and communist countries when political de- JEDYNKA 9/05/2016 monstrations are often held. May Day is actually the one festival of the year for which there is no significant church service. Because of this, it has always been a strong secular festival particularly among the working class, who would often take the day off to celebrate it without their employer's approval. It was a popular custom - a people's day - and so it became identified with the Labour and socialist movements and by the 20th Century, it was rooted as part of the socialist calendar. The Labour movement in the UK chose May Day as International Labour Day, and there are now anti capitalist demonstrations held in London every May Day, unfortunately these are often used as an excuse to damage property and some violence has occurred in recent years. In recent years the anti-capitalist movement has organised a number of large protests in London, Glasgow, Edinburgh and Doncaster. In London, these have resulted in clashes with the police. In 2000 the clashes ended with a branch of McDonalds being smashed and a statue of Winston Churchill being given a grass mohawk as a protest at his alleged crimes, the Cenotaph was also defaced with graffiti. 35 ENGLISH NEWSPAPER JEDYNKA 9/05/2016 OUR WORKSHOP Last week class III paricipated in a quiz connected with the environment. They had to an swer different questions, received points and marks for good answers. One of Kacper Pa jąk’s tasks was to name three parts of a tree. What did he do? Read it and imagine you are a flower, try to write a short description of you as a daisy or a carnation. Do not forget about a picture. The deadline is 23rd June 2016. Have fun!!! I'm a tree. The tall and old one. I have got long narrow roots and a strong trunk. My big branches and green leaves are a home for the birds. The birds build their nests on me and inside of me. On the 31st of May students from our school took part in an art competition and prepa red an exhibition of wonderful Tshirts which presented English and German proverbs. They used special marker pens to prepare these masterpieces. They not only wrote but also drew amazing pictures. They were worth seeing . It is a pity that only two students i.e. Alicja Pająk and Tomasz Byczek decided to present their work. Congratulations to all of you. ENGLISH NEWSPAPER 36 JEDYNKA 9/05/2016 SELF STUDY CORNER IDIOMS FOR FUN 1. Sleep like a log – spać jak suseł. Billy’s mother gave him a lecture on his school duties when she found out that he’d been playing truant. 5. Blow sb a kiss – przesłać komuś całusa. 3. Make one’s mouth water – narobić komuś smaku, sprawić, że ślinka cieknie. The smell of fish and chips made my mouth water. After all tath fresh air today, I’m sure I’ll sleep like a log tonight. 4. Move heaven and earth – poruszyć niebo i ziemię. 2. Play truant – chodzić na wagary. She blew me a kiss and disappear into the crowd. 6. Safe and sound cały i zdrowy I moved heaven and earth to get you the necklace you wanted. All his sons returned safe and sound from the war. 37 ENGLISH NEWSPAPER JEDYNKA 9/05/2016 PLAY WITH ENGLISH WORDS AND WIN A PRIZE HAVE FUN!!! Teacher: Johnny, if your father earned $100,000,000 and gave a half of it to your mother, what would she have? Johnny: A heart attack! Q: Why do some people eat snails? A: Because they don’t like fast food! 38 ENGLISH NEWSPAPER JEDYNKA 9/05/2016 READING CORNER REMEMBER! "LET EACH DAY BE YOUR MASTERPIECE". 39 DEUTSCHE ZEITUNG JEDYNKA 9/05/2016 ARTYŚCI Z NIEMIEC RAMMSTEIN Rammstein ist eine deutsche Rock-Band, die 1994 in Berlin gegründet wurde und musikalisch zur Neuen Deutschen Härte gezählt wird. Ihr Kennzeichen ist ein als „brachial“ beschriebener Musikstil, den die Bandmitglieder selbst „Tanzmetall“ nennen, sowie häufig kontrovers diskutierte Texte, aufgrund derer der Band unter anderem die Verharmlosung des Nationalsozialismus und Gewaltverherrlichung bei Konzerten vorgeworfen wurde. Auch der massive Einsatz von pyrotechnischen Elementen findet häufig mediale Beachtung. Bis 2009 verkaufte Rammstein über 16 Millionen Tonträger und ist mit deutschsprachigen Texten weltweit unter ande- rem auch in Ländern wie den USA kommerziell erfolgreich. Zunächst spielte Rammstein auf Konzerten mit wenig Publikum und in Clubs. Der erste Auftritt fand am 14. April 1994 in der für ihr alternatives Programm bekannten Leipziger Kultureinrichtung NaTo vor 15 Besuchern statt. 1994 begann die Zusammenarbeit mit Manager Emanuel Fialik und seinem Unternehmen Pilgrim Management, welches die Band Ende des Jahres bei Motor Music vorstellte, die mit Rammstein Anfang 1995 einen Plattenvertrag abschloss. 40 DEUTSCHE ZEITUNG JEDYNKA 9/05/2016 UBUNG MACHT DEN MEISTER! 41 DEUTSCHE ZEITUNG JEDYNKA 9/05/2016 UBUNG MACHT DEN MEISTER! 42 DEUTSCHE ZEITUNG JEDYNKA 9/05/2016 UBUNG MACHT DEN MEISTER! 43 DEUTSCHE ZEITUNG JEDYNKA 9/05/2016 COMIC LACH DOCH MAL! UŚMIECHNIJ SIĘ! *** "In diesem Jahr werde ich im Urlaub nichts tun. Die erste Woche werde ich mich nur im Schaukelstuhl entspannen." "Ja, und in der zweiten Woche?" "Dann werde ich eventuell ein wenig schaukeln." *** Sie:"Liebling, in diesem Jahr können wir unseren Urlaub doch auf den Bahamas machen!" Er: "Tut mir leid Schatz. Wir müssen an unsere Schulden denken!" Sie: "Aber das können wir doch auch auf den Bahamas!" *** "Hast du schon Pläne für deine Ferien gemacht?" – "Brauche ich nicht: Meine Frau bestimmt wohin, mein Chef bestimmt wann und meine Bank rechnet aus wie lange!" 44 DEUTSCHE ZEITUNG JEDYNKA 9/05/2016 ROZWIĄŻ KRZYŻÓWKĘ Rätsel 1. Ist im Pool? 2. Zweiteiliger Badeanzug? 3. Scheint vom Himmel? 4. Zum Bewässern? 5. Was isst man am líebsten im Sommer? 6. Was bauen Kinder am Strand? 7. Was tragen Frauen im Sommer für ein Oberteil? 8. Oft nötig vor Reisen? 9. Der Sommer 2015 war extrem ...? 10. Haben nicht nur Reiche? 45 SZKOLNA GALERIA JEDYNKA 9/05/2016 KĄCIK LITERACKI 46 JEDYNKA 9/05/2016 WIEJSKA PRZYGODA KRÓLIKÓW DOŚWIADCZALNYCH Scenariusz filmowy Kinga Szarlej BOHATEROWIE – wygląd: · Jagoda Fiołkowicz – 23 lata, czarne, proste włosy, niebieskie oczy, · Joanna Lisiecka – 23 lata, farbowana blondynka, · Feliks Bernard – około 35 lat, farbowane na rudo włosy, zawsze nosi dziwne, kolorowe ubrania - „designerski styl”, · Jadwiga Mętel – około 50 lat, siwiejące włosy, zawsze nosi góralską chustę i korale, · Kazimierz Mętel – około 50 lat, zawsze nosi słomiany kapelusz, · Piotr Mętel – 25 lat, · Cezary Mętel – 24 lata, · Karolina Mętel – 17 lat, · Aleksandra Mętel – 8 lat, · Aleksander Mętel – 8 lat, · Hanna Chowaniak – 17 lat, · Sprzedawca kur – około 50 lat, · Bartłomiej Nowak – około 26 lat. BOHATEROWIE – relacje: · Jagoda Fiołkowicz i Joanna Lisiecka – wrogowie, · Jadwiga Mętel i Kazimierz Mętel – małżeństwo, · Piotr, Cezary, Karolina, Aleksander, Aleksandra Mętel – rodzeństwo, dzieci Jadwigi i Kaziemierza Mętel, · Aleksandra i Aleksander Mętel – bliźniacy, · Hanna Chowaniak – przyjaciółka Karoliny Mętel, · Bartłomiej Nowak – współpracownik Jagody Fiołkowicz i Joanny Lisieckiej. UWAGA! PL = PLENER WN = WNĘTRZE WN - MIESZKANIE JAGODY. CZWARTEK – PÓŹNE PRZEDPOŁUDNIE. 47 No właśnie! Powiem tacie! ALEKSANDRA Schodzić na dół! Bliźniaki dają sobie znak, podbiegają do konstrukcji belek i zaczynają nią trząść. CEZARY Hej! Przestańcie! CEZARY traci równowagę i musi się chwycić, przez co JAGODA spada z wysokości z krzykiem prosto w kopę siana. Siano przylepia jej się do wszystkiego. Wstaje i podchodzi do bliźniaków. JAGODA Uduszę was! ALEKSANDER O! Jak fajne, że wyglądasz tak beznadziejnie, bo akurat potrzebujemy stracha na wróble! JAGODA Chodźcie tu! JAGODA goni bliźniaków po całym podwórku. Nagle wpada na wychodzącego zza rogu PIOTRA. PIOTR Matko! Uważaj! Jagoda! JAGODA Przepraszam… PIOTR (wyciągając trochę siana z włosów Jagody) Co to? Nowa moda czy zbytnio wciągnęło cię przerzucanie siana? (śmiech) JAGODA Ani to, ani to. Ola i Olek zrzucili mnie z konstrukcji belek w stodole i zaproponowali pracę jako strach na wróble! Patrz jak ja wyglądam! Obok z wiadrem mleka przechodzi JOANNA. JOANNA Nie złość się tak, Jagódko, bo ci sianko opadnie! JAGODA Nienawidzę mojego życia. JAGODA opiera głowę na piersi KĄCIK LITERACKI JEDYNKA 9/05/2016 PIOTRA, a ten śmiejąc się, klepie Mamo… JADWIGA ją po plecach. Ola! Olek! Przestańcie! ALEKSANDER i ALEKSANWN – ŁAZIENKA. ŚRODA – DRA PÓŹNE POPOŁUDNIE JAGODA próbuje wyciągnąć całe (jednocześnie) siano, które się do niej przykleiło. Zakochana para, Czarek i Jagoda! JADWIGA Przykładowe ujęcia: JAGODA wyciąga po kolei siano z włosów, Zmywacie po kolacji! JAGODA próbuje rozczesać nie- ALEKSANDER i ALEKSANsforne włosy, JAGODA zaczyna DRA skakać i się trząść, by wytrzepać (jednocześnie) całe siano, JAGODA próbuje wy- Ale, mamo… JADWIGA trzepać trzepaczką do koców ubrania wiszące na rurce do pod- Nie mamo, tylko zmywacie natrzymywania zasłony w wannie, czynia! Szklanki mają lśnić! zbyt mocno bierze zamach i ude- Sprawdzę to… a teraz jedzcie! rza tak, że zwala całą konstrukcje JAGODA z zazdrością obserwuje jak PIOTR i JOANNA ze sobą na siebie itd. rozmawiają i chichoczą. KAZIMIERZ WN – JADALNIA MĘTLÓW. Jadźka! Te pierogi są pycha! NorŚRODA – WIECZÓR. PIOTR, KAZIMIERZ, CEZARY, malnie Marta Gejzer, by ich lepiej nie łulepiła! ALEKSANDER, ALEKSANDRA i JOANNA siedzą przy sto- Zdziwieni domownicy patrzą na KAZIMIERZA. le. KAROLINA i JADWIGA JADWIGA krzątają się po kuchni i jadalni, przenosząc jedzenie. Wszyscy są Kto?! weseli, nakładają sobie jedzenie. KAZIMIERZ Jest głośno. Do jadalni wchodzi No Marta Gejzer! JAGODA, widzi jak PIOTR i JO- (widzi, że nikt nie rozumie, więc ANNA siedzą obok siebie i roz- tłumaczy) Nu, to jest ta z tych… Ta baba mawiają, śmieją się, JOANNA chichocze sztucznie, przymilając z… No z tego… O! Już wim! Z „Kuchennych Konstrukcji”. się PIOTROWI. JAGODA jest zazdrosna. KARO- Wszyscy oprócz KAZIMIERZA LINA i JADWIGA zajmują miej- zaczynają się śmiać. KAROLINA sca przy stole. (przez śmiech) JADWIGA Chodź, chodź, Jagoda! Wszystko Tato, to nie jest Marta Gejzer, tylko Magda Gessler. już gotowe. JAGODA siada na wolnym miej- PIOTR scu obok CEZAREGO z nabur- I ona nie prowadzi „Kuchennych Konstrukcji”, tylko „Kuchenne muszoną miną. Zauważają to Rewolucje”. ALEKSANDER i ALEKSANJADWIGA DRA. Kazek, ty jak coś wymyślisz… ALEKSANDER i ALEKSANKAZIMIERZ DRA Co się czepiasz? Mosz taku samu (jednocześnie, kilka razy) Zakochana para, Czarek i Jagoda! pamięć! CEZARY 48 JADWIGA Co ty pleciesz?! Ja o wszystkim pamiętam! KAZIMIERZ Tak, tak, ło wszystkim… Ale rano to zapominasz zębów do gęby włożyć… JADWIGA Kazek, bo jak wstanę! KAZIMIERZ No i co zrobisz?! Łoglądajcie dzieci! Patologia w rodzinie! Żona męża bije! PIOTR Oj, przestańcie już! JADWIGA To wasz ojciec zaczyna! ALEKSANDRA (słodko) Ale ty możesz to skończyć, mamo… JADWIGA Masz rację, Olusiu. Nie będę się zniżać do poziomu takiego wsioka. KAZIMIERZ Za to ty jesteś taka miastowa, że łola Boga! JADWIGA A żebyś wiedział! Ja to nawet światowa jestem! Ja w Rzymie byłam! KAZIMIERZ (udaje, że mówi po cichu, ale tak naprawdę chce, żeby Jadwiga go usłyszała) Olusiu, powiedz mamie, że karczma „Rzym” się nie liczy… JADWIGA (wstaje, ze zdenerwowaniem) Kazek!!! PIOTR Dosyć! Przestańcie zachowywać się jak dzieci! Mamy gości! KAZIMIERZ Widzisz, Jadźka?! Ty to zawsze zrobisz aferę w niełodpowiednim momencie… PIOTR Tato, skończ! Lepiej porozma- KĄCIK LITERACKI wiajmy o jutrzejszych zajęciach. Mamo? JADWIGA Masz rację, synuś. W takim razie… Jutro Olusia i Olek razem z ojcem wybiorą się do pani Dyrczowej. Wiecie po co, prawda? ALEKSANDRA i ALEKSANDER (jednocześnie) Tak, mamusiu! JADWIGA Karolina pomoże mi w ogrodzie. Ktoś musi wybrać się na targ, trzeba kupić nowe kury. Piotruś, zajmiesz się tym? PIOTR Tak, mamo. JADWIGA Możesz wziąć sobie kogoś do pomocy w niesieniu klatek. JOANNA i JAGODA (jednocześnie) Ja mogę iść! Dziewczyny ze złością patrzą na siebie. KAROLINA chichocze. JAGODA i JOANNA patrzą na PIOTRA. JOANNA i JAGODA (jednocześnie) Ja pójdę! JOANNA Daj spokój, Jagódko. Przecież ty wolisz pomagać Czarkowi. JAGODA Chyba coś ci się pomyliło, Asiuniu. JOANNA (po cichu do Jagody) Odpuść albo pożałujesz. JAGODA (po cichu do Joanny) Baju, baju… JADWIGA Dziewczęta! Nie kłóćcie się… może pójdziecie w trójkę? PIOTR O, tak będzie najlepiej! Dziewczyny są złe, patrzą na siebie wrogo. JEDYNKA 9/05/2016 JADWIGA A ty, Czarek, zajmiesz się zwierzętami. CEZARY Dobrze. PL – DROGA Z DOMU MĘTLÓW NA TARG. CZWARTEK – RANEK. PIOTR, JOANNA, i JAGODA jadą samochodem na targ. Przykładowe ujęcia: PIOTR, JOANNA, JAGODA śpiewają głośno w aucie, rozmawiają, śmieją się, dziewczyny konkurują ze sobą o uwagę PIOTRA. PL – TARG W ZAWOI. CZWARTEK – RANEK. PIOTR, JOANNA i JAGODA wysiadają z samochodu i idą w stronę sprzedawcy kur. PIOTR Najpierw kupimy kury i zaniesiemy je do samochodu. Potem możemy kupić oscypki. JOANNA Oscy… Co? JAGODA Oscypki, Asiuniu. Nie słyszałaś nigdy o oscypkach? JOANNA Nie, no jasne, że słyszałam. JAGODA Ach, tak? W takim razie co to jest? JOANNA (rzucając gniewne spojrzenie Jagodzie) No to są te… No… Yyyy… Bo to są też jakieś zwierzęta, no nie? PIOTR i JAGODA śmieją się. JAGODA Oj, ty głupiutka, Asiuniu. Przecież oscypki to takie góralskie chlebki, prawda? PIOTR Nie. JOANNA śmieje się. 49 JAGODA Nie?! PIOTR Nie. Oscypek to góralski ser. JAGODA Ale trafiłam, że góralski! JOANNA Ta… bo przecież mogłabyś pomylić z pomorskim… JAGODA Zamknij się! JOANNA Bo co?! PIOTR Dziewczyny! Uspokójcie się, naprawdę… Musimy kupić kury. Proszę bardzo, które wam się podobają. (pokazuje na klatki z kurami) JOANNA Ale, przecież… One wszystkie wyglądają tak samo. Zza furgonetki wychodzi sprzedawca. SPRZEDAWCA Oj, nie, nie, nie, nie, nie! PIOTR, JAGODA i JOANNA robią krok w tył, lekko wystraszeni. SPRZEDAWCA Te kury w ogóle nie są do siebie podobne! Każda z nich jest inna! Oryginalna! Ma swoją własną historię! JAGODA Historię?! SPRZEDAWCA Tak, historię! (bierze wybraną kurę do ręki) Ta na przykład, Klara, błąkała się pewnej sierpniowej nocy po Stryszawie. Przemoknięta, zmarznięta bidulka! Zabrałem ją, dałem schronienie i sypnąłem ziarna! JAGODA A teraz chce ją, pan, sprzedać? SPRZEDAWCA (lekceważąc uwagę Jagody, biorąc nową kurę) A ta tutaj, to Mariolka. Kura z reklamy „Farmio”. KĄCIK LITERACKI PIOTR Tych strasznie drogich jajek? SPRZEDAWCA Tak! Właśnie tych! Patrzcie jaka modelka! A jaka fotogeniczna! (bierze kolejną kurę) Z kolei ta, Zośka… PIOTR Proszę pana, nie chciałbym byś niemiły, bo na pewno wszystkie pana kury mają niesamowicie ciekawe historie, ale… JOANNA (przerywając Piotrowi) One nas kompletnie nie obchodzą. PIOTR (wzdycha) Dokładnie. SPRZEDAWCA Rozumiem… Nikt nie chce słuchać o moich kurach, a przecież one są tak wspaniałe! No nic… Ile chcecie kupić? PIOTR Potrzebujemy kilka młodych. Myślę, że weźmiemy te, które są tu. (pokazuje na klatkę) I ze dwie stamtąd. (pokazuje na inną klatkę) SPRZEDAWCA Wspaniały wybór! PIOTR Taa… Dziękuję… Wezmę tę klatkę, a wy dziewczyny mogłybyście podać tamte dwie kury? SPRZEDAWCA Tylko, proszę uważać, bo tamte lubią się denerwować. Dziewczyny niepewnie podchodzą do klatki. Pierwszą kurę bierze JOANNA i przenosi do klatki, którą trzyma PIOTR. Drugą bierze JAGODA. Kura denerwuje się, zaczyna ruszać skrzydłami, gdakać, dziobać i drapać JAGODĘ. JAGODA JEDYNKA 9/05/2016 Ała! To boli! Pomocy! Piotrek! Pomocy!!! SPRZEDAWCA zabiera kurę od Jagody i wrzuca do klatki. JOANNA śmieje się, a JAGODA pociera zadrapane miejsca. SPRZEDAWCA Ostrzegałem. WN – ŁAZIENKA. CZWARTEK – WIECZÓR. W łazience znajdują się KAROLINA, JAGODA i JOANNA. JOANNA opiera się o parapet, a KAROLINA i JAGODA stoją przy umywalce. KAROLINA ogląda zadrapania na twarzy JAGODY. KAROLINA No, kiepsko to wygląda. JAGODA Głupia kura! JOANNA Powiedz mi, Jagoda, jak to jest, że nawet zwierzęta cię nie lubią? JAGODA Wyjdź! JOANNA Nie, dzięki. Postoję. KAROLINA Nie mamy nic do odkażenia. JAGODA Nie trzeba. KAROLINA Trzeba. Co jeśli dostaniesz zakażenia? Wtedy będzie jeszcze gorzej. JAGODA Co chcesz zrobić? Przecież nic nie wyczarujesz. JOANNA Ja mam jakieś perfumy. JAGODA Perfumy?! Oszalałaś? JOANNA Nie, są z naturalnych składników. JAGODA Ale to są perfumy! A nie woda utleniona! Kinga Szarlej, kl. III 50 ROZMAITOŚCI JEDYNKA 9/05/2016 KAWAŁ ŻARTU W starożytnej Grecji kobiety cho- znaleziono tam kobiety w trakcie szydełkowania na drutach. dziły upięte w kok. Karol Wielki był człowiekiem Największym błędem Bolesława sprawiedliwym i nakazał, aby lu- Krzywoustego było to, że podzi sądzono, zanim ich się zabije. dzielił swoich synów na 5 części. Chopin tęsknotę za ojczyzną wy- Rzemiosło rycerskie upada, a w hełmach chłopi wysiadują pilewał na fortepian. sklęta. Kapłani egipscy wywoływali Cały ciężar utrzymania chłopa w Egipcie spadał na barki kobiet. Tatarzy jeździli konno i pieszo. podstępem zaćmienie słońca. Dzięki sepuku Japończycy mogli Car idąc do celu, opierał się na pokazać swoje prawdziwe wnę- mordzie. trze. Czarnecki zebrał dużą kupę Chopin - to najprawdopodobniej chłopską. największy gracz na świecie. Emilia Plater była pułkownikiem Po bitwie na polu grunwaldzkim o kobiecych piersiach widoczzostało więcej nieboszczyków niż nych spod munduru. przyszło. Komisja Edukacji Narodowej Sobieski kochał Marysieńkę, ale obejmowała wszystkie dziewczęta. ciągnęło go do Turków. W średniowieczu drogi były tak wąskie, że mogły się minąć najwyżej dwa samochody. Wojna wybuchła w nocy z 25 na 27 marca. Chłop pańszczyźniany musiał znosić panu jajka. Na chłopa padały ranne rosy i nie pytały, czy mu zimno. "Pegaz na biegunach. Humor z zeszytów szkolnych". Zebrał Józef Bułatowicz. Młodziemowa Agencja Wydawnicza. Stanisław Staszic urodził się Lawa Wezuwiusza tak dalece zaWarszawa 1989. chowała wszystko w Pompei, że w 1755 roku jako małe dziecko. Myśl miesiąca: Wiedza daje pokorę wielkiemu, dziwi przeciętnego, nadyma małego. (Lew Tołstoj) JEDYNKA Pismo Dzieci i Młodzieży ZS w Zawoi Centrum Redaktorki naczelne: Agnieszka Malczyk, Kinga Szarlej, wersja anglojęzyczna: Natalia Bartunek, Karolina Kostyra, wersja niemieckojęzyczna: Jadwiga Basiura, Dominika Lasa Zespół redakcyjny: uczniowie szkoły podstawowej: kl. VI (Maria Woźniak); uczniowie gimnazjum: kl. Ia (Antoni Bogdan, Aleksandra Iciek, Alicja Pająk, Marta Pająk), kl. II (Dominika Lasa, Natalia Łatka, Damian Rak, Sylwia Tomczyk), kl. III (Natalia Baraniec, Sabina Chowaniak, Anita Hutniczak, Klaudia Hutniczak, Karolina Kostyra, Agnieszka Malczyk, Kacper Pająk, Kinga Szarlej, Barbara Żywczak); nauczyciele: (mgr Edyta Chowaniak, mgr Katarzyna Hurbol, mgr Elżbieta Iciek, mgr Anna Łata, mgr Marta Olszówka, mgr Beata Warta-Madej, mgr Katarzyna Wilczyńska). Opiekun: mgr Katarzyna Wilczyńska, Opiekun wersji anglojęzycznej: mgr Edyta Chowaniak, Opiekun wersji niemieckojęzyczn ej: mgr Katarzyna Hurbol Adres redakcji: ZS w Zawoi Centrum, 34-222 Zawoja 1 551 , e-mail [email protected]. Skład komputerowy: mgr Katarzyna Wilczyńska, Zdjęcia: arch. ZS Centrum, Renata Hutniczak, ogólnodostępne zasoby internetowe
Podobne dokumenty
P O B I E R Z - Zespół Szkół w Zawoi Centrum
Jezusowi Chrystusowi, którego tuliła Maryja. Wszyscy zobowiązali się do pomocy i strzeżenia Syna Bożego przed siłami zła. W trzeciej scenie każdy poczuł na sobie gęsią skórkę, gdyż po odsłonięciu k...
Bardziej szczegółowo