Więcej informacji

Transkrypt

Więcej informacji
SPROSTOWANIE
W
materiale
prasowym
podpisanym
mkg/tr
pt.
„Dziwy
w śledztwie ws. syna prominenta” opublikowanym w dniu 9 czerwca
2011r. na portalu internetowym programu ”Prosto z Polski” stacji
telewizyjnej TVN 24 zawarto następujące nieprawdziwe lub nieścisłe
informacje:
1. Nie jest prawdą, aby w toku postępowania celowo „przeciągano”
pobranie krwi od sprawcy wypadku, jaki miał miejsce w dniu 23 września
2009r.
W poruszonym przypadku około dwugodzinne opóźnienie
wynikało z konieczności udzielenia sprawcy wypadku pomocy medycznej,
albowiem doznał on poważnego złamania nogi. To personel medyczny,
a
nie
prokurator
czy
policja,
podejmuje
decyzję
o
konieczności
przeprowadzenia określonych czynności medycznych z udziałem osoby
poszkodowanej.
Ponieważ
ratowanie
życia
i
zdrowia
jest
sprawą
nadrzędną, pobranie krwi nastąpiło dopiero po udzieleniu Tomaszowi Sz.
takiej
pomocy.
Pobraną
próbkę
krwi
niezwłocznie
przesłano
do Laboratorium Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu celem
zbadania w niej zawartości alkoholu. Tomasza Sz. poddano badaniu
testem narkotycznym. Jego wynik był negatywny. Zatem w momencie
przesyłania krwi do badań nie było podstaw do uznania, iż ww. był pod
wpływem, czy też po użyciu środków odurzających.
2. Nie jest prawdą, aby w toku postępowania celowo „przeciągano”
termin wykonania badań dotyczących ustalenia, czy w krwi sprawcy
znajdował się środek odurzający.
W trakcie czynności wykonywanych na miejscu wypadku
i zaraz po nim - w szpitalu, nie wiedziano, że Tomasz Sz. był wcześniej
karany za posiadanie narkotyków. Po ustaleniu tej okoliczności, mimo
negatywnego
po
wypadku
wyniku
badania
powołano
testu
Instytutu
narkotycznego,
Ekspertyz
już
Sądowych
kilka
–
dni
Zakład
2
Toksykologii w Krakowie, celem przeprowadzenia badań na zawartość
w
zabezpieczonej
próbce
krwi
środków
odurzających.
skierowano pismo do Komendy Wojewódzkiej Policji
Jednocześnie
we Wrocławiu
z żądaniem przesłania pakietu z próbką krwi do ww. Instytutu, co też
zostało wykonane.
3. Nie jest prawdą, aby w toku postępowania biegły dokonał przeliczenia
zawartości narkotyków w organizmie na zawartość alkoholu.
Biegły dokonał jedynie ich porównania. Potrzeba uzyskania
tego typu opinii wynika ze stanowiska Sądu Najwyższego wyrażonego
w wyroku z dnia 7 lutego 2007 r., sygn. akt V KK128/06. Sąd Najwyższy
stwierdził w nim, iż stanem „pod wpływem środka odurzającego” jest taki
stan, który wywołuje (…) takie same skutki, jak spożycie alkoholu
powodujące stan nietrzeźwości (powyżej 0,5‰). Od tego stanu odróżnia
się stan „po użyciu środka działającego” podobnie do alkoholu, a więc
i środka odurzającego, który – w zakresie skutków jest równoważny
stanowi po użyciu alkoholu” (od 0,2‰ do 0,5‰). Powołany biegły
wiedząc, jak zachowuje się człowiek pod wpływem określonej dawki
alkoholu, przez analogię porównywał to z zachowaniem Tomasza Sz.
znajdującego się po zażyciu określonej ilości marihuany. Uczynił to po
zgromadzeniu dowodów o sposobie zachowania się Tomasza Sz. przed i po
zdarzeniu.
4. Nie jest prawdą, aby prokuratura „pokrętnie” tłumaczyła, dlaczego
opinię
wydał
lekarz
medycyny
sądowej,
a
nie
biegły
z
zakresu
toksykologii.
Prokurator Rejonowy w Lubinie Barbara Izbiańska wyjaśniła tę
kwestię w sposób jasny i przejrzysty wskazując, iż powołany biegły miał
wiedzę fachową i umiejętności pozwalające mu na dokonanie takiej oceny.
Również Instytut Ekspertyz Sądowych w Krakowie Zakład Toksykologii
Ogólnej opiniujący w sprawie stwierdził, iż opinię o stopniu upośledzenia
sprawności psychofizycznej osoby, która zażywała wcześniej marihuanę
3
może wydać zarówno lekarz z zakresu toksykologii klinicznej, jak
i z zakresu medycyny sądowej.
5. Nie jest prawdą aby Helsińska Fundacja Praw Człowieka wydawała
w tej sprawie opinię z zakresu toksykologii.
Fundacja nie była i nie mogła być w sprawie powołana
w charakterze biegłego.