Żagle | www.zagle.com.pl 68 sposób odnaleźli rozbitków, przywieźli

Żagle
M orz e
styczeń 2011
Rejs pod patronatem „Żagli”
n Nic dziwnego, że artyści kochali się zawsze w niezwykłej urodzie tutejszych archipelagów. Paul Gauguin został im wierny nawet po śmierci
sposób odnaleźli rozbitków, przywieźli do
wioski i przez wiele tygodni gościli, świętując pomyślne zakończenie ich rejsu.
Dzisiejsza Garumaoa to skupisko niskich,
skromnych parterowych domów w zadbanych ogródkach, wybetonowane ulice, do
tego niewielki kościółek, nieopodal pas startowy i bardziej niż senna atmosfera osady
na krawędzi świata. Napotkana przez nas
kobieta pytana o najbliższy sklep wydawała się mocno rozbawiona, a kiedy – drążąc
temat – pytaliśmy o bar, o mało nie umarła
ze śmiechu. Nie mamy odwagi płynąć przez
lagunę, aby zobaczyć wyspę, na której wylądowali nasi bohaterowie – wewnątrz niej
jest wiele zdradliwych raf i płycizn, a w naszej locji brak informacji o tym akwenie.
Zresztą czas również nagli... Już na drugi
dzień z kolcem w sercu opuszczamy samotny atol. Boże drogi, gdyby nie te wszystkie
nasze lądowe pęta: terminy, urlopy, obowiązki... Kiedy więc przyjdzie pora na nie-
śpieszne życie? Może nigdy? Przychodzi mi
do głowy cmentarz w Atuonie...
Obieramy kierunek na kolejny atol Fakaravy. To drugi co do wielkości atol po Rangiroa na Tuamotu. Stajemy przy betonowym
nadbrzeżu.
W wiosce jest nieźle zaopatrzony sklep,
niewielki „resort” z serwującą znakomite
posiłki restauracją, której zostajemy wkrótce żarliwymi wyznawcami, a nade wszystko mili i uczynni ludzie. Niestety, w sklepie
n Zdjęcia smukłych jak nowoczesne łodzie podwodne rekinów i rozłożystych jak myśliwce Stealth mant z naszego bezkrwawego podwodnego safari
68
Żagle | www.zagle.com.pl