alkoholizm – plaga narodowa!

Transkrypt

alkoholizm – plaga narodowa!
G³os Weterana i Rezerwisty
www.gwir.pl
– uszkodzenie lofoforów lub ścięgien
głowy długiej mięśnia dwugłowego ramienia
– ból jest ciągnący, nie pozwala spać na
chorym boku, niemożność podnoszenia
ręki, ruchu bokiem i rotacyjnym.
Najczęstszą przyczyną bólu jest:
zapalenie ścięgien 52%
zapalenie stawów 27%
zapalenie kaletek 8%
urazy i złamania 4,8%
Podobne dolegliwości mogą być spowodowane przez zwyrodnienie odcinka szyjnego kręgosłupa. W tym przypadku ból barku
zazwyczaj promieniuje na ramię poniżej stawu łokciowego aż do ręki. Towarzyszą mu
zaburzenia czucia skóry takie jak wrażenie
odrętwienia jakby „kłucia szpilkami”. Dlatego
ważne jest przed rozpoczęciem leczenia
rozpoznanie przyczyny choroby.
Jak leczyć?
Leczenie bolesnego barku nie jest łatwe
ale możliwe pod warunkiem, że dobrze
określi się przyczynę i zajęte tkanki oraz
zaawansowanie procesu chorobowego.
Najczęściej stosuje się leczenie zacho-
wawcze, chociaż wymaga ono od chorego
dużo cierpliwości.
W pierwszym etapie stosujemy leki ogólnie
doustne i miejscowo lekami przeciwzapalnymi niesterydowymi i ograniczeniem ruchów.
W tym okresie podajemy leki przeciwzapalne
i przeciwbólowe jak Paracetamol, Ibuprofen,
Voltaren, a z maści i żeli rozgrzewających
Fastum, Naproxen i inne.
W drugim ostrym etapie, gdy ból staje się
intensywny, a proces zapalny zaawansowany, stosuje się wtedy bardziej intensywne
działanie czyli wstrzyknięcie leku do barku
tzw. blokada lub jego okolic, aby preparat
dotarł jak najszybciej do samego stawu.
Podczas blokady leczący podają niekiedy
sterydowe leki hamujące proces zapalny.
Działają one bardzo szybko, silnie i nieraz
przerywają ból na kilka tygodni czy miesięcy. Niekiedy podaje zastrzyk co dwa
tygodnie. Trzeba jednak pamiętać, że
sterydy mogą spowodować trwałe zniszczenie chrząstki stawowej dlatego unika
się stosowania u młodzieży. W tym okresie
dobrze jest unieruchomić staw używając
zwykłego temblaka.
W trzecim etapie choroby podaje się miejscowo niesteroidowe leki przeciwzapalne
i zaleca się rehabilitację usprawniającą ograniczoną ruchowość barku i fizykoterapię. W
bardzo rzadkich przypadkach ostateczną
metodą może być zabieg chirurgiczny.
Dużą pomocą w łagodzeniu bólu jest stosowanie fizykoterapii i balneologii. Stosuje
się ultradźwięki, laseroterapię oraz leczenie
zmiennym polem magnetycznym. Z balneologii stosuje się kąpiele solankowe, siarczanowe i okłady borowinowe. W celu utrzymania w
większej sprawności stawy barkowe szeroko
stosuje się ćwiczenia ruchowe i masaże.
Stosowanie leków niesterydowych, leków
przeciwzapalnych jest również szkodliwe
zwłaszcza u ludzi starszych dlatego też jeśli
zażywamy takie leki jak: Voltaren, Naproxen, Piroxicam, Diclac, Diclaphenac, Zaldior
i wiele innych preparatów, które są szkodliwe
zwłaszcza na przewód pokarmowy, wątrobę
i nerki – trzeba okresowo badać
krew i konsultować wyniki z lekarzem
Lek. med.
Piotr BIAŁOKOZOWICZ
ALKOHOLIZM – PLAGA NARODOWA!
Dlaczego ośrodki wyznaniowe milczą?
W każdej gminie działa z urzędu komisja
ds. rozwiązywania problemów alkoholowych. Różnie jest z ich działalnością. Być
może oczekują na nawiązanie współpracy
przez osoby odpowiedzialne za morale
danego środowiska.
Instytucją mająca autorytet jest Kościół,
który ma możliwość oddziaływania na otoczenie zgodnie z ustawą z 26 października
1982 roku. Punkt 3 (art. 1) stanowi, „że
organem do współpracy i oddziaływania jest
również Kościół Katolicki z innymi kościołami
wyznaniowymi”. Fala krytyki na tle politycznym i nie tylko, z którą Kościół zmierzył
się w środkach masowego przekazu już
przeminęła. Jego autorytet został jednak
naruszony, należy więc odbudować go w
różnych dziedzinach nowej demokracji, która niesie ze sobą duże zmiany. W całej Polsce alkoholizm dotyka wiele rodzin. Pomoc
państwowa jest niewystarczająca, a przede
wszystkim mało skuteczna. „Pijaństwo to
przede wszystkim grzech, duży grzech”
– powiadają księża podczas kazań, ale to
za mało. Jeżeli biedują rodziny z problemem
alkoholowym pogłębia się upadek moralny,
współpraca Kościoła (księży) i gminy jest
niezbędna.
Powstaje pytanie, dlaczego obie strony
milczą? Dlaczego Kościół nie włącza się
aktywnie w działania komisji gminnych, które
są przecież częścią danego środowiska?
Możliwość oddziaływania Kościoła na
daną społeczność znacznie się zwiększyła,
tym samym jego odpowiedzialność za jej
stan moralny. Współdziałanie Kościoła z
państwowymi instytucjami ma głęboki sens,
ponieważ jego autorytet i duże doświadczenie przyniosłoby we wspólnym działaniu
znacznie lepsze efekty. Muszę jednak z
ubolewaniem stwierdzić, że będąc radnym
w ubiegłej kadencji w gminie Płoniawy-Bramura, usiłowałem wraz z radnym Marcinem
Nowotką włączyć przedstawicieli Kościoła
do prac komisji alkoholowej. Niestety, z
grzechem picia i z chorobą alkoholową
pozostaliśmy sami. A przydałby się nam
doradca moralny, jakim jest ksiądz. I to
nie tylko w Płoniawach, ale w całej Polsce!
Wiem, że są księża (choć jest ich niewielu),
którzy czują „oddech” grzechów parafian na
własnych plecach.
Jeszcze kilkanaście lat temu nie było
możliwości współdziałania władz świeckich
i kościelnych, ale dzisiaj jest taka możliwość. Wspomniana ustawa z 1982 roku,
Rezerwa
Jak żyć w podeszłym wieku, gdy zdrowie już nie to, oczy niedowidzą, a ze słuchem jeszcze gorzej? Co robić, aby nie zostać
wyalienowany społecznie i nadal zajmować należne sobie miejsce? Uwzględniając uwarunkowania demograficzne władze państwowe i samorządowe powinny tworzyć sprzyjającą atmosferę
powstawaniu organizacji zrzeszających seniorów. Emeryci i
renciści pragną bowiem się samorealizować. Chcą być doceniani
i wyróżniani.
a nawet potrzeba, by do zwalczania plagi
alkoholizmu włączyły się wszystkie siły
i autorytety lokalne.
Apeluję zatem do rządzących szczebla
wojewódzkiego oraz hierarchii kościelnej
o współdziałanie w walce z plagą alkoholizmu, gdyż wina braku współpracy leży po
obu stronach.
Pragnę przy tym zwrócić uwagę na istniejące kluby „AA”, które świetnie działają, tylko
potrzebna jest im pomoc władz świeckich
i kościelnych. Dobrym przykładem współpracy Kościoła z komisją może być parafia w
Krasnosielcu. Ale to za mało. Tak powinno
być w całej Polsce i w każdej parafii.
Uważam, że sposób leczenia alkoholizmu
o różnym stopniu zaawansowania wymaga
korekty oraz debaty profesjonalistów. Ubolewam, że z naszej narodowej ułomności cieszą się wszyscy, którzy chcą nami kierować
i uzależniać, wykorzystując nasze słabości.
Stawmy im czoła wspólnie z Kościołem
i powiedzmy NIE!
NIE POZWÓLMY SŁABOŚCIĄ NARODOWĄ MANIPULOWAĆ. CZEKAMY NA KAŻDĄ POMOC I WSPÓŁPRACĘ W WALCE
Z ALKOHOLIZMEM!
Stanisław WARCHOLAK
Większość z nich dąży do zmiany swojej sytuacji wykazując
twórczą postawę. Pomoc ludziom w “ jesieni życia”, nagłaśnianie w medialne ich potrzeb i możliwości zaowocuje rozwojem
świadomości społecznej, eliminując przypadki dyskryminacji
osób starszych i chorych. Należy dostrzec smutną zależność
– jednostki i grupy wyobcowane ze swoich wspólnot lokalnych czy
społeczeństwa są narażone na większą dyskryminację ze strony
patologicznych środowisk.
Ludzie, którzy funkcjonują w prawidłowych relacjach społecznych i utrzymują silne więzi koleżeńskie, jeżeli doświadczą przy-
~ Luty 2009 ~ 23