Raport XTB

Transkrypt

Raport XTB
Brexit
a polski złoty
Wnioski i koncepcje inwestycyjne
xtb.pl
Wnioski i koncepcje inwestycyjne
8 powodów by zainteresować się Brexitem
„Nie interesuję się polityką” – to często słyszane z ust Polaków stwierdzenie można przykleić niczym łatkę
do naszego podejścia do Brexitu. Skoro połowy polskiego elektoratu nie interesuje to, kto będzie rządził ich
krajem, to po co pochylać się nad losem Brytyjczyków i łamać głowę nad wielką europejską polityką. Po co?
Jest przynajmniej 8 powodów.
1. Kurs walutowy
Nie ma chyba osoby, dla której kurs waluty nie ma znaczenia. Popularność kredytów walutowych w Polsce spada, ale nadal wiele gospodarstw domowych ma kredyt we franku. A tak się składa, że złoty i frank odwrotnie
reagują na wydarzenia, które przynoszą niepokój i niepewność. Referendum miało miejsce tuż przed wakacjami,
czyniąc zagraniczne wyjazdy droższymi. Nawet jeśli nie mamy kredytu w obcej walucie, a wakacje spędzamy
w kraju, kurs wpływa na nasze życie na wiele sposobów. Droższy dolar to wyższy rachunek na stacji benzynowej, droższe euro to wyższe ceny importowanych towarów na sklepowych półkach.
2. Fundusze unijne
Euforia związana z członkostwem w Unii Europejskiej opadła również w Polsce, co może przyćmiewać nieco
fakt, iż nasz kraj jest niekwestionowanym liderem jeśli chodzi o czerpanie korzyści z unijnego budżetu. Tymczasem Wielka Brytania jest płatnikiem netto. Każdego roku wpłaca niemal 13 miliardów funtów, otrzymując mniej
niż połowę tej kwoty. Jeśli pieniędzy na stole będzie mniej, najbardziej straci na tym Polska. Na szczęście dla
nas Brytyjczycy będą płacić składkę przez cały (długi) okres negocjacji a jest też spora szansa, że w zamian za
dostęp do wspólnego rynku będą partycypować w unijnym budżecie nawet po opuszczeniu Wspólnoty. Jednak
nie oszukujmy się – w mniejszej Unii będzie mniej pieniędzy i Polska straci na tym najwięcej. Nawet jeśli nie
mamy akurat firmy korzystającej z unijnych programów, na skokowym rozwoju infrastruktury korzystamy wszyscy.
3. Sytuacja gospodarcza
Zdecydowanie największym partnerem handlowym dla nas są Niemcy i tak pozostanie. Jednak znaczenie Wielkiej Brytanii w ostatnich latach rosło i obecnie rywalizuje ona o miano drugiego rynku eksportowego dla naszych
dóbr z Czechami. Dlatego jakiekolwiek ograniczenia w handlu, a nawet sama niepewność z nimi związana,
są niekorzystne dla naszej gospodarki. Co więcej, europejska gospodarka i tak zmaga się z trudnościami, jak
i zagrożeniami w postaci np. spowolnienia w Chinach. Brexit to kolejny cios i dla nas może oznaczać słabszą
koniunkturę na innych rynkach zbytu, również w Niemczech. Nie będzie to odczuwalne od razu, ale z czasem
inwestycji i miejsc pracy będzie mniej.
4. Praca na Wyspach
Szacuje się, że w Wielkiej Brytanii pracuje ponad 850 tys. naszych rodaków. Spokojnie, nie będą musieli za
tydzień wrócić do Polski. Jednak zarabiane przez nich i często przesyłane do Polski funty będą mniej warte.
A osoby będące na Wyspach krótko po faktycznym Brexicie mogą potrzebować pozwoleń na pobyt i pracę.
Z ich punktu widzenia to niemal same kłopoty. Patrząc na nasz rynek pracy, w niektórych branżach dodatkowe
ręce do pracy będą mile widziane, choć zarobki u nas są nadal nieporównywalnie niższe.
FOREX | SUROWCE | INDEKSY | AKCJE
xtb.pl
8 powodów by zainteresować się Brexitem
5. Nasze miejsce na mapie Europy
Wielka Brytania w wielu kwestiach bywała sojusznikiem Polski. Szczególnie w stosunkach z USA nasze kraje
często miały inne zdanie niż Niemcy czy Francja. Co gorsza, Brexit wpisuje się w apogeum eurosceptycznych
nastrojów na całym kontynencie. Polska nie ma realnego wyboru, żadnej korzystnej alternatywy dla członkostwa
w UE. Unii daleko do sprawnego mechanizmu, ale jej rozpad byłby dla nas katastrofą, zarówno pod względem
gospodarczym, jak i geopolitycznym.
6. Budżet i podatki
Niejedna rodzina dostała już 500 złotych na dziecko. Ale to kosztuje. Nawet bez obecnych zawirowań dopięcie
przyszłorocznego budżetu byłoby trudne. Brexit to niższy wzrost gospodarczy, a zatem mniej podatków i jednocześnie wzrost zmienności na rynkach, co może utrudnić finansowanie deficytu. Problemy z budżetem nigdy
nie są dobrą wiadomością dla podatników.
7. Czesne na brytyjskich uczelniach…
Czy to się nam podoba czy nie, brytyjskie uczelnie należą do najlepszych w Europie. Czesne nie jest niskie, ale
obywatele Unii płacą nieco mniej niż studenci z innych krajów. Dla wielu osób może wydawać się to mało istotne, ale pokazuje, na jak wielu płaszczyznach zmieni się życie w Europie po Brexicie.
8. Twoje inwestycje
Na koniec wątek, który wcale nie jest najmniej istotny. Cały czas bardzo niewielu Polaków inwestuje swoje
środki samodzielnie, godząc się na to, żeby wydarzenia takie jak Brexit biernie wpływały na ich finanse. Słynny
inwestor George Soros powiedział, że na Brexicie stracą wszyscy, jedynie spekulanci zarobią. W języku polskim
spekulacja nadal ma negatywne zabarwienie. Ale Soros daje do zrozumienia, że jedynie inwestorzy biorący
sprawy w swoje ręce mogą liczyć na zyski. W dalszej części raportu analizujemy skutki Brexitu, koncentrując się
przede wszystkim na rynku polskiego złotego, który w naszym kraju budzi szczególnie duże zainteresowanie.
Pod koniec raportu przedstawiamy także analizę techniczną wybranych par walutowych.
FOREX | SUROWCE | INDEKSY | AKCJE
xtb.pl
Brexit a polski złoty | Wnioski i koncepcje inwestycyjne
Już w styczniu stało się jasne, że to będzie trudny rok dla złotego. Po obniżeniu ratingu przez S&P automatycznie każda data kolejnej oceny została wpisana do kalendarza inwestorów. Zatem nawet bez „pomocy” czynników zewnętrznych lipiec byłby dość gorący. Teraz jednak mamy Brexit i nowe wyzwania dla złotego, który jak na
razie zareagował spokojnie. W tym raporcie przyglądamy się perspektywom dla złotego w kontekście Brexitu.
Zaczynamy od analizy procedury wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii, brak wiedzy w tym temacie przekłada się bowiem na sporą niepewność. Dalej przechodzimy już do samego złotego, zaczynając od oceny jego długoterminowej wartości. Następnie przechodzimy do aktualnych krajowych zagrożeń, analizując zarówno nadchodzące
oceny agencji ratingowych, jak i sytuację budżetową. Analizujemy też rynkowe zależności aby ocenić, czy aktualny kurs wskazuje na ruch w górę czy w dół. Przyglądamy się opiniom dużych instytucji finansowych i wreszcie
sami wyciągamy wnioski dla złotego, ubierając je dodatkowo w kilka pomysłów inwestycyjnych.
Zapraszamy do lektury.
I. Brexit – łatwiej powiedzieć niż zrobić
Brytyjskie referendum ws. pozostania w UE z 23.06 to wydarzenie o olbrzymim znaczeniu dla wielu rynków, co
potwierdziło ich zachowanie w tygodniach przed głosowaniem i szczególnie podczas pierwszych publikacji
wyników. Wiele opiniotwórczych banków wskazywało na złotego jako walutę wysoce zagrożoną wynikiem referendum. Polski złoty rzeczywiście reagował i nadal silnie reaguje na rozwój sytuacji w Wielkiej Brytanii, a sprawa
wcale nie jest prosta. Oto przewidywany bieg wydarzeń.
1. Referendum – głos za opuszczeniem Unii (51.9% vs. 48.1%)
2. Podjęcie decyzji o uruchomieniu artykułu 50 Traktatu Lizbońskiego przy pomocy jednego z dwóch sposobów:
a) wysłanie formalnego wniosku
b) publiczną wypowiedź z ust premiera o chęci opuszczenia wspólnoty.
Rozpoczęcie procedury wyjścia z Unii zawiesza możliwość wpływania na decyzje podejmowane przez Unię
Europejską. Obowiązują jednak wszystkie obowiązki wynikające z postanowień traktatów. Procedura wyjścia
nie została jeszcze rozpoczęta. W trakcie piątkowego wystąpienia David Cameron stwierdził jedynie, iż w październiku zrezygnuje z szefowania partii oraz gabinetowi, a nowy premier przeprowadzi Wielką Brytanią przez
ten bolesny proces. Nowy premier zostanie wybrany najwcześniej za 3 miesiące. Pierwsze doniesienia mówią
o tym, iż do 2 września wybrany zostanie nowy przewodniczący partii Konserwatywnej, który zostanie mianowany na szefa gabinetu Jej Królewskiej Mości.
W przypadku rozpisania nowych wyborów proces ten wydłuży się o dodatkowych kilka miesięcy.
3. Negocjacje pomiędzy Unią a UK. Negocjacje dotyczące nowych warunków współpracy lub jej braku. Czas
trwania – maksymalnie dwa lata. Po negocjacjach zatwierdzenie porozumienia przez min. 20 krajów obejmujących 65% ludności UE.
W tym miejscu możliwe są także problemy związane ze Szkocją. Przewodnicząca tamtejszego rządu podkreśliła,
że szuka przy pomocy prawników wszelkich możliwych sposobów na uniknięcie tej decyzji. Jednym z nich jest
nowe referendum w sprawie opuszczenia Zjednoczonego Królestwa, które według pierwszych sondaży mogłoby okazać się skuteczne.
FOREX | SUROWCE | INDEKSY | AKCJE
xtb.pl
Brexit a polski złoty | Wnioski i koncepcje inwestycyjne
4. Ratyfikacja porozumienia przez Parlament Europejski. Negocjacje pomiędzy Unią (w postaci Rady Europejskiej) a UK dotyczące nowych warunków współpracy (lub jej braku) powinny zająć ok. 2 lat, jednak w praktyce
mogą zająć o wiele więcej czasu. Parlament Europejski posiada bowiem prawo do zablokowania każdego porozumienia, każdej pojedynczej ugody, co może wydłużyć proces o kolejne miesiące, a nawet lata.
5. W przypadku braku porozumienia po dwóch latach:
a) Wydłużenie terminu negocjacji za zgodą wszystkich 27 państw członkowskich
b) Narzucenie warunków porozumienia przez Unię Europejską
6. Opuszczenie Unii Europejskiej przez Wielką Brytanię. Możliwy powrót na ogólnych warunkach.
•
Głos za wyjściem z UE
•
Ratyfikacja przez
Parlament Europejski
•
•
Uruchomienie art. 50
Rozpoczęcie 2 letniego
procesu wyjścia
Negocjacje pomiędzy UK a UE
1. Ustalenie tekstu porozumienia
2. Zatwierdzenie porozumienia przez min. 20
krajów obejmujących 65% UE
•
W przypadku braku porozumienia po 2 latach:
1. wydłużenie negocjacji za zgodą wszystkich państw członkowskich
•
Opuszczenie UE
przez Wielką Brytanię
2. lub narzucenie warunków przez UE
Schemat kroków opuszczania UE przez Wielką Brytanię
Źródło: Bloomberg, XTB
Co to wszystko oznacza dla złotego? Wprowadza go w okres o nieznanej, ale potencjalnie dużej długości, naznaczony podwyższoną zmiennością i ryzykiem nagłych zwrotów na rynkach bez łatwych do zidentyfikowania
fundamentalnych przyczyn. Ale będzie też to prawdopodobnie okres potęgujący reakcję złotego na sygnały
fundamentalne, a te są tuż przed nami.
FOREX | SUROWCE | INDEKSY | AKCJE
xtb.pl
Brexit a polski złoty | Wnioski i koncepcje inwestycyjne
II. Spojrzenie długoterminowe – złoty jest bardzo słaby
Każdą analizę fundamentalną warto rozpocząć od oceny wartości waluty z szerszej perspektywy. Mówi się, że
fundamenty działają w odpowiednio długiej perspektywie, która często jest zbyt długa dla naszych celów inwestycyjnych. Jednak świadomość punktu startowego jest istotna z dwóch przyczyn. Po pierwsze, warto wiedzieć
gdzie jesteśmy. Przykładowo, jeśli widzimy trend umocnienia jakiejś waluty, a obraz fundamentalny pokazuje
nam, że jest ona jeszcze stosunkowo tania, trend – do którego chcemy się przyłączyć – może jeszcze długo
trwać. Natomiast jeśli okazuje się, że waluta jest historycznie droga, dołączenie do aprecjacji może oznaczać
dla nas nieprzyjemne zaskoczenie zwrotem. Jak dokonywać tej oceny i jak to wygląda w przypadku złotego?
Złoty wygląda bardzo tanio w relacji do koszyka walut głównych partnerów handlowych po wprowadzeniu poprawek na
rozwój inflacji w Polsce i u partnerów handlowych (RTWI)
Źródło: Macrobond, XTB
Na pierwszy rzut oka ocena wartości waluty nie jest łatwa. Jej cena wyrażona jest zawsze w innej walucie, która
przecież też może być droga lub tania. Dlatego posługujemy się indeksami TWI (ang. trade weighted index),
uwzględniającymi wagi w handlu zagranicznym dla kraju waluty. Wiadomym jest, że dla konkurencyjności polskiej gospodarki znacznie istotniejsze znaczenie będzie miało euro niż np. dolar amerykański, czy też frank
szwajcarski. Patrząc na indeks TWI dla złotego za okres ponad 20 lat można powiedzieć, że jeszcze niedawno
PLN był stosunkowo drogi. Jednak ta miara nie jest idealna. Takie wnioski wynikają z faktu, iż jeszcze rok temu
szalenie tracił rosyjski rubel. Mimo, że waga tej waluty w koszyku jest mała, to tempo deprecjacji RUB wobec
stabilnych kursów dla innych walut było tak duże, że wyglądało to na potężne umocnienie złotego. Szczególnie
w przypadku rynków wschodzących trzeba tu uwzględniać inflację. Może się okazać, że waluta danego kraju
traci na wartości np. każdego roku o 2%. Indeks TWI zatem będzie sugerował, że jest ona tania. Ale jeśli inflacja
jest systematycznie o 4 punktu procentowe wyższa niż u partnerów handlowych to waluta tak naprawdę staje
się coraz mniej atrakcyjna i trzeba to uwzględniać. Dlatego inflację uwzględniamy w indeksie RTWI (real trade
weighted index).
A ten indeks pokazuje, że złoty jest bardzo tani. Nie jest to wielkie zaskoczenie – PLN traci od dłuższego czasu,
a jednocześnie w Polsce ceny konsumenta spadają. Warto jednak odnotować, że indeks jest w okolicach minimów dla okresu ponad 20 lat. Do tego, ten poziom w przeszłości oznaczał kilkukrotnie zbliżające się odbicie.
Byliśmy tam na początku historii indeksu, kiedy złoty był jeszcze bardzo „ryzykowną” walutą, następnie w 2004
roku w trakcie kryzysu budżetowego przed wejściem do UE, potem na początku 2009 po globalnym kryzysie
finansowym i następnie dwukrotnie w trakcie euro kryzysu. To spora liczba zdarzeń.
FOREX | SUROWCE | INDEKSY | AKCJE
xtb.pl
Brexit a polski złoty | Wnioski i koncepcje inwestycyjne
CHF wciąż bardzo mocny w relacji do walut partnerów handlowych – to tłumaczy frustrację SNB
Źródło: Macrobond, XTB
Co to znaczy? Złoty jest niedowartościowany i na dodatek jest na poziomie, przy którym w przeszłości zaczynał
się umacniać. Na dodatek na drugim biegunie jest frank. Ta waluta jest skrajnie przewartościowana. Dopiero
analiza indeksu RTWI pokazuje, dlaczego SNB jest tak bardzo sfrustrowany zachowaniem CHF. A to oznacza, że
na dłuższą metę krótkie pozycje w CHFPLN mogą być przysłowiowym strzałem w dziesiątkę. Jednak pamiętajmy, że mówimy tu o bliżej niezdefiniowanej długoterminowej perspektywie. A jest jeszcze cała masa czynników
krótko i średnioterminowych, mogących sprawić, że to co tanie, będzie jeszcze tańsze, zaś to, co drogie – jeszcze podrożeje. O tym w dalszej części raportu.
III. Czas agencji ratingowych
Wraz z początkiem lipca powróci temat oceny wiarygodności kredytowej Polski. To tego dnia raport wypuści
agencja ratingowa S&P. Agencja ta w styczniu dokonała historycznej, pierwszej obniżki polskiej oceny, odkąd
kraj podlega ewaluacji, a do tego dołożyła negatywną perspektywą. A to oznacza, że i tym razem może dojść
do obniżenia ratingu, co może wyzwolić równie negatywną reakcję rynków jak w styczniu (EURPLN ruszył z ok.
4,24 do ponad 4,50). Wtedy obecny był jednak element zaskoczenia.
W połowie miesiąca przeglądu gospodarki dokona też agencja Fitch, która jak dotąd najłagodniej potraktowała
Polskę mimo naświetlenia w swoich dokumentach ze stycznia i kwietnia wielu czynników ryzyka i zaniepokojenia rozwojem sytuacji politycznej i fiskalnej. Czy poczuje teraz potrzebę dogonienia tego, co zrobiły pozostałe
dwie główne agencje (wspomniana S&P i Moody’s, która w maju nadała perspektywę negatywną)?
Kwestię ratingów ubarwia też ocena Polski dokonana 10 czerwca przez stosunkowo mniej wpływową agencję
DBRS. Agencja pozostawiła ocenę A ze względu na fundamenty gospodarcze i to, że nowa Rada Polityki Pieniężnej na razie wykazuje dostateczny poziom niezależności od rządu. Zmieniony został za to trend (odpowiedSkorygowane wyniki sondaży dają lepsze dopasowanie,
nik perspektywy w innych agencjach) – ze stabilnego na negatywny,
z uwagi na ryzyko narastania deficytu (wiele
a dywergencję może wytłumaczyć znaczna deprecjacja USD
projektów wydatkowych przy niepewnym finansowaniu) oraz ryzyka
z piatku zdestabilizowania systemu finansowego
podatkiem bankowym i przewalutowaniem kredytów w CHF. Agencja przypomniała też kwestię formalnej opinii
Źródło: Bloomberg,
XTB zaciążyć na klimacie inwestyKomisji Europejskiej nt. obaw o zachowanie praworządności w Polsce,
która może
cyjnym jeśli nie doczeka się odpowiedniej odpowiedzi i działań korygujących ze strony polskiej. Rozwój sytuacji
w tych trzech obszarach przesądzi czy potrzebna jest obniżka ratingu.
Zaprezentowane podejście zasadniczo pokrywa się z tym co wyraziły przez mijające półrocze główne agencje.
W poniższej tabeli pokazujemy punkty, które ukształtowały ich opinię o Polsce oraz czynniki, które mogą uruchomić zmianę ratingu.
FOREX | SUROWCE | INDEKSY | AKCJE
xtb.pl
Brexit a polski złoty | Wnioski i koncepcje inwestycyjne
S&P
Fitch
Moody’s
Kiedy przegląd
ratingu Polski?
1.07
15.07
9.09
Ocena
/perspektywa
(data ost.zmiany)
BBB+/Negative
(obniżone z A-/stable, 15.01)
A-/stable
(od 3 lat, ostatni przegląd – styczeń,
opinia w maju)
A2/negative
(obniżone z A2/stable, 14.05)
Główne przyczyny
zmiany ratingu i
perspektywy;
- dodatkowe wydatki budżetowe
nie będą w pełni pokryte wzrostem
wpływów
- wątpliwości co do nowych źródeł
dochodów
Główne punkty
podnoszone przy
ocenie Polski
- nowy rząd i ustawodawcy zagrażają niezależności i sprawnemu
działaniu kluczowych instytucji,
takich jak Trybunał Konstytucyjny i
media publiczne
- wątpliwości co do nowych źródeł
dochodów - ryzyka fiskalne nasilą
się w 2017: może nie poprawić się
ściągalność podatków, nie będzie
wpływów jednorazowych - obniżanie
wieku emerytalnego może wykoleić
finanse publ.
- rząd nastawiony na konfrontację
może nasilić napięcia polityczne i
polaryzację społeczeństwa
- podatki sektorowe i inne pomysły,
które mogą uszkodzić klimat biznesowy, zniechęcić do inwestycji
- podatek bankowy i przewalutowanie
CHF uderzy w sektor bankowy, ale
agencja zakłada, że zostanie przeformułowane tak, żeby ograniczyć to
ryzyko
- majstrowanie przy stabilizującej
regule wydatkowej.
- plany zwiększania kwoty wolnej
pokazują mniejsze zainteresowanie
pilnowaniem deficytu
- uszkodzony klimat inwestycyjny
przez nieprzewidywalne regulacje i
ustawy (kwestia CHF, Trybunał Konstytucyjny)
- majstrowanie przy stabilizującej
regule wydatkowej
Ryzyko obniżki ratingu w najbliższym czasie: zestawienie czynników, które niepokoją agencje ratingowe
Źródło: S&P, Fitch, Moody’s, XTB
Czy w świetle tego grozi nam w lipcu dalsza obniżka ratingu? Wątek „psucia instytucji” powoduje, że Polska długo pozostanie „na celowniku” pod kątem obniżki oceny. Dobra opinia szefa NBP Marka Belki o następcy i póki
co brak zmiany retoryki Rady Polityki Pieniężnej to za mało, żeby rozwiać obawy o niezależność banku.
Co wywołałoby
teraz obniżenie
ratingu Polski?
- dalsza erozja niezależności, wiarygodności i efektywności kluczowych instytucji, zwłaszcza NBP
- rozluźnienie podejścia rządu podnoszące deficyt i pokazujące, że próg 3%
PKB jest traktowany mniej poważnie.
- pogorszenie stanu finansów publicznych ponad obecną prognozę
(deficyt 3,2% w 2016)
- osłabienie wiarygodności polityki
lub kondycji gospodarki, np. przez
pogorszenie klimatu biznesowego.
- agencja ostrzegła, że może dokonać dalszej obniżki w przeciągu
2 lat.
Co wywołałoby
teraz podwyższenie
ratingu Polski?
- [brak danych]
- obniżenie za dużego długu zagranicznego - obniżenie większego niż
porównywalne kraje długu publicznego (52% PKB wobec mediany dla
krajów z ratingiem A równej 45%)
- podniesienie relatywnie niskiego PKB
per capita
- pogorszenie sytuacji fiskalnej rządu
- odczuwalne pogorszenie klimatu
inwestycyjnego po wdrożeniu rządowych pomysłów
- przedłużanie się (lub eskalacja) kryzysu konstytucyjnego o ile doprowadzi
do odpływów kapitału
- Reformy fiskalne, które obniżą deficyt strukturalny
- poprawa długookresowej stabilności
systemu emerytalnego (wyższy a nie
niższy wiek emerytalny) i ram instytucjonalnych Polski
Agencje wskazały czego oczekują, żeby porzucić zamiar obniżenia ratingu
Źródło: S&P, Fitch, Moody’s, XTB
FOREX | SUROWCE | INDEKSY | AKCJE
xtb.pl
Brexit a polski złoty | Wnioski i koncepcje inwestycyjne
Nie wygląda na to, żeby rząd w ogóle rozważał wycofanie się z niepokojącej agencje grudniowej modyfikacji
w stabilizującej regule wydatkowej – jednym z zabezpieczeń przed nadmiernymi deficytami. Zastąpiła ona bieżącą inflację o wiele wyższym od niej celem inflacyjnym NBP przy wyliczaniu limitu wydatków budżetowych oraz
pozwoliła swobodniej dokładać wydatki jednorazowe. Z kolei w tematach obniżenia wieku emerytalnego i przewalutowania kredytów frankowych trwające prace i zmiany w propozycjach uniemożliwiają agencjom podjęcie
decyzji co do ratingu już teraz.
Deficyt póki co narasta wolniej od planu Ministerstwa
Finansów
Źródło: Ministerstwo Finansów, XTB
Pozostaje więc nam sprawdzenie jak przebiega realizacja dochodów podatkowych. Sama realizacja deficytu
wygląda dobrze porównując do planu Ministerstwa Finansów, co może skłaniać agencje do dania więcej czasu.
Jednak jeśli chodzi o nowy podatek bankowy to widać, że nie przynosi on przewidywanych wpływów i najwyraźniej w skali roku da 3,5 mld zł zamiast 5,5. A czy w podatku VAT widać oznaki poprawy ściągalności? Wciąż
jest za mało danych, żeby to stwierdzić a przesunięcie części wpływów na początek tego roku zaburza ocenę.
Mimo to wynik za maj ukazany na tle wzrostu sprzedaży detalicznej wygląda jak kolejny argument dla agencji za
wstrzymaniem się jeszcze z decyzją co do ratingu.
W prognozach deficytu na ten rok nie widać nasilenia obaw. Jak pokazaliśmy w poprzednim raporcie o polskim
złotym Komisja Europejska wiosną obniżyła prognozę deficytu na ten rok z 2.8% PKB na 2.6% a dla 2017 z 3,4%
na 3,1%. Konsensus rynkowy pokazuje teraz 2,9% na ten rok i 3,1% na przyszły i w ostatnich miesiącach odrobinę
się obniżył. Szacunki co do 2016 pogarszały się od jesieni do początku tego roku z 2,5% do 3%, więc obecny
delikatny ruch w drugą stronę może jest mały ale znaczący. Zatem również i z tej strony nie widać podstaw do
podważenia oceny kredytowej Polski.
Inaczej niż w przypadku majowego raportu Moody’s nt. Polski nie ma teraz nasilonej gry spekulacyjnej przeciwko złotemu. W tych okolicznościach - braku przygotowania rynku na negatywny bodziec i wrażeniu, że brak
podstaw do korygowania oceny już teraz - obniżka ratingu przez S&P 1 lipca bądź Fitch 15 lipca może wywołać
duże dostosowanie na PLN. Być może nawet zmiana nastawienia Fitch na negatywne, w ślad za pozostałymi
agencjami, może uruchomić deprecjację złotego, ale nie mamy co do tego silnego przekonania. Kluczowym
zagrożeniem jest budżet na 2017 rok. Założona prognoza wzrostu na poziomie 3,9% wydaje się nierealistyczna,
szczególnie po Brexicie. Wobec mniejszych wpływów z podatku bankowego i braku dowodów na wyższą ściągalność VAT agencje mogą uznać, że rząd dopuszcza się dalszego luzowania dyscypliny fiskalnej. Pozostaje
pytanie, kiedy wyrażą takie zaniepokojenie. Warto zauważyć, że np. w przypadku Moody’s osłabienie złotego
rozpoczęło się po ostrzeżeniu z początku kwietnia a po samej decyzji, kilka tygodni później, złoty odrobił część
strat.
FOREX | SUROWCE | INDEKSY | AKCJE
xtb.pl
Brexit a polski złoty | Wnioski i koncepcje inwestycyjne
IV. Klimat inwestycyjny – zachowanie inwestorów
zagranicznych na rynku polskiego długu
Jest jeszcze kwestia klimatu inwestycyjnego, którego dalsza erozja jest również wymieniana przez agencje
ratingowe jako dostateczny argument do obniżenia Polsce oceny kredytowej. Jeśli chodzi o zachowanie się
inwestorów zagranicznych n arynku polskiego długu to wciąż dostępne są teraz tylko szczegółowe dane
o pozycjonowaniu tylko do kwietnia. Podsumowanie zachowania inwestorów w maju zobaczymy za kilka dni. Ale
i z tych starszych danych możemy wyczytać, że początkowa silna negatywna reakcja na obniżkę od S&P
w styczniu nie pociągnęła za sobą dużych cięć w pozycjach na polskich obligacjach w kolejnych miesiącach.
Trudno mówić o nasileniu niechęci wobec polskiego długu a lekki spadek udziału zagranicy w kwietniu to jedynie kontynuacja trendu sprzed decyzji S&P.
Nie widać kontynuacji wzmożonego sprzedawania polskich
obligacji po silnym dostosowaniu, gdy S&P w styczniu obniżył
rating, ale ryzyko ich wznowienia jest realne
Źródło: Ministerstwo Finansów, XTB
Jest kwestią sporną czy można mówić o reakcji inwestorów zagranicznych na „psucie instytucji” a przez to klimatu inwestycyjnego, skoro w przypadku Amerykanów i podmiotów ze strefy euro trend wychodzenia z polskich
obligacji ruszył dużo, dużo wcześniej. Z drugiej strony od dwóch lat (odkąd są szczegółowe dane na ten temat
od Ministerstwa Finansów) nie było jeszcze tak intensywnego wyprzedawania polskich obligacji przez inwestorów ze strefy euro jak w kwietniu (ponad 7 mld PLN, czyli 17% portfela w miesiąc). Widać też jednak jak wiele zależy od inwestorów azjatyckich – w tym kawałku rynku wciąż widać jedynie wstrzymanie intensywnych zakupów
z 2014 i I poł. 2015 oraz negatywną reakcję na obniżkę ratingu w styczniu ale bez kierunkowego odwrotu z rynku
od tego czasu. Przypominamy, że w ramach analizy nastawienia tej grupy inwestorów w raporcie walutowym
o PLN z 10.05 pokazaliśmy, że japońska agencja ratingowa JCRA wykazała bardzo łagodne podejście w swoim
raporcie nt. Polski z 23 marca. Rating/perspektywa pozostały na poziomie A/stable dla długu w walutach obcych
i A+/stable w przypadku długu krajowego. Agencja dała Polsce kredyt zaufania i zamierza rozważyć ewentualną
obniżkę dopiero po obejrzeniu przyszłorocznego budżetu.
Inwestorzy z USA i strefy euro już od dawna stopniowo
pozbywają się polskich obligacji, wiele zależy od postawy
inwestorów azjatyckich.
Źródło: Ministerstwo Finansów, XTB
FOREX | SUROWCE | INDEKSY | AKCJE
xtb.pl
Brexit a polski złoty | Wnioski i koncepcje inwestycyjne
Do pozytywów zaliczyć też trzeba delikatny wzrost zainteresowania polskimi obligacjami azjatyckich banków
centralnych po 3 miesiącach zmniejszania ich zaangażowania. Za to niebezpiecznie wygląda nagły wzrost zakupów w kwietniu ze strony kapitału o nieujawnionym kraju pochodzenia – inwestorów działających przez tzw.
rachunki omnibus. Przyjmuje się, że to działania funduszy hedgingowych, a więc inwestorów o wysoce spekulacyjnym nastawieniu i bardzo zmiennym podejściu do aktywów, którymi się posługują. Choć popyt z ich strony
(w miesiąc zwiększyli portfel o ponad 8 mld PLN, czyli 19%) zapobiegł poważnej przecenie polskich obligacji
w kwietniu wobec wyprzedaży przez USA i strefę euro, to wzrost ich udziału w puli obligacji posiadanej przez
zagranicę z ok. 15% na początku 2015 roku do prawie 27% trzeba rozumieć jako pogorszenie stabilności rynku
i wzrost zagrożenia nagłym załamaniem cen obligacji, zwłaszcza jeśli zmieni się nastawienie Azji. A to niewątpliwie uderzyłoby w złotego. Mimo to nie odnosimy wrażenia, że agencje ratingowe mają w ręku twardy dowód
na psucie się klimatu inwestycyjnego, potrzebny do obniżenia ratingu.
Bardzo duże zakupy obligacji w kwietniu prawdopodobnie
ze strony funduszy hedgingowych – na chwilę pomogły, ale
mogą wzmocnić wrażenie, że rynek się destabilizuje
Źródło: Ministerstwo Finansów, XTB
V. Opinie banków nt. PLN wydane po referendum
brytyjskim
Bank
Opinia
Morgan Stanley
Spośród walut wschodzących sprzedawaj PLN i ZAR – te kraje są też najbardziej wystawione na ryzyko na stopach. Obawy o trwałość strefy euro powodują, że PLN to najlepsza waluta na short. Pomysły inwestycyjne tego tygodnia według
strategów walutopwych banku to short USD/JPY i long EUR/PLN (kupno w okolicach 4.40, t/p 4.60, s/l 4.35) – złoty ma
się najgorzej w regionie od referendum a wciąż przed nim kilka krajowych ryzyk.
Erste
Brexit to nie tak groźny szok dla CEE jak upadek Lehman Brothers; jeśli zły sentyment się utrzyma a presja narośnie to
będą musiały wkroczyć banki centralne, źeby uruchomić NBP potrzeba EURPLN na 4.70.
Rabobank
Waluty CEE czeka dalsze osłabienie wobec USD i EUR; najbardziej zagrożone są PLN i ZAR – PLN bo PiS uszkodził jego
status stabilnej waluty wśród walut wschodzących, póki co kupno tych walut jest złym pomysłem.
Commerz bank
PLN może się osłabić do 4.60/€ zanim NBP podejmie działania, żeby przerwać spiralę. PLN będzie radził sobie szczególnie źle wśród walut CEE. PLN i PL obligacje 10y ucierpią w najbliższym czasie, bo są dla inwestorów zagranicznych
miernikami percepcji ryzyka w CEE a osłabienie w dłuższym okresie wystąpi z powodu otwartego ostrzeżenia spekulantów przez NBP, że czuwa na wypadek nadmiernego osłabienia PLN po Brexit. Waluty CEE ucierpią najbardziej bo to
bezpośredni beneficjenci członkowstwa w UE, inne waluty EM ucierpią przez wtórne efekty dla globalnego wzrostu
FOREX | SUROWCE | INDEKSY | AKCJE
xtb.pl
Brexit a polski złoty | Wnioski i koncepcje inwestycyjne
Bank
Opinia
Credit Agricole
HUF jest najbardziej wrażliwy na wpływ Brexitu, za nim PLN.
Societe Generale
Waluty CEE: PLN i HUF skupiają uwagę przez ich silne powiązania handlowe z UK, sektory eksportowe są bardzo narażone a do tego te gospodarki opierają się na transferach pieniężnych i funduszach UE, na które zrzuca się UK. PLN i HUF
będą w najbliższych tygodniach słabe wobec EUR, Polska - z powodu przyglądania się jej krajowym politykom, w tym
propozycji konwersji kredytów CHF. Prawdopodobieństwo interwencji w Polsce jest wysokie, bo NBP chciałby wygładzać
kurs i zapobiegać nadmiernej słabości z obawy przed destabilizacją sektora finansowego.
ING
EURPLN wróci do 4,52-54, jako waluta używana do gry na nastawienie wobec całego regionu CEE (proxy hedge), do
tego tak jak duńskie ‘nie’ wstrzymało integrację europejską w 1993, tak teraz zrobi to Brexit – dlatego mogą być pod
presją aktywa krajów, które dołączyły do UE później (m.in. Polska).
Citigroup
Proponowane pomysły inwestycyjne na okres narastania napięcia politycznego w UK to m.in. długa pozycja w TRY/PLN
z celem 1.41
Nomura
Polska niepotrzebnie ryzykuje dokładając nowe elementy do już niebezpiecznego kierunku polityki; inwestorzy mogą
teraz zbyt mocno zareagować na ryzyko wyschnięcia prywatnych transferów z UK do Polski.
Wiele wskazań przez banki, że PLN dozna teraz najsilniejszego osłabienia w regionie
Źródło: Bloomberg, XTB
VI. Zmienne rynkowe wskazują na osłabienie
Notowania złotego po referendum naturalnie bardzo się osłabiły. Pierwsza, nerwowa reakcja, zaprowadziła
EURPLN do poziomu 4.53, zaś CHFPLN 4.24. O ile jednak na innych rynkach nerwowość wróciła po weekendzie, o tyle złotemu udało się ustabilizować na znacznie niższych poziomach – 4.43 dla EURPLN i 4.10 dla
CHFPLN. Podobnie sytuacja ma się z rynkiem obligacji – w piątek mieliśmy wyprzedaż, ale już w poniedziałek
rentowności 10-latek spadły o niemal 20 punktów bazowych.
PLN ustabilizował się dużo poniżej poziomów osiągniętych w
pierwszej nerwowej reakcji na wynik referendum
Źródło: Macrobond, XTB
Patrząc na typowe ostatnio korelacje dla złotego widać jednak ryzyko osłabienia polskiej waluty. Nawet zakładając dość optymistycznie utrzymanie się obecnej różnicy w rentownościach polskich i niemieckich obligacji
należałoby spodziewać się ruchu EURPLN powyżej 4.50. Tymczasem jak wskazujemy we wcześniejszej części
raportu ryzyka krajowe w najbliższych miesiącach ponownie dadzą o sobie znać, co odciśnie się na rynku obligacji, w konsekwencji prowadząc do kontynuacji odpływu kapitału portfelowego i dalszego osłabienia złotego.
Jeśli obawy o obniżenie ratingu ponownie znajdą się w centrum uwagi rynku, kurs może nawet pokonać barierę
4.60.
FOREX | SUROWCE | INDEKSY | AKCJE
xtb.pl
Brexit a polski złoty | Wnioski i koncepcje inwestycyjne
Notowania złotego po referendum naturalnie bardzo się osłabiły. Pierwsza, nerwowa reakcja, zaprowadziła
EURPLN do poziomu 4.53, zaś CHFPLN 4.24. O ile jednak na innych rynkach nerwowość wróciła po weekendzie, o tyle złotemu udało się ustabilizować na znacznie niższych poziomach – 4.43 dla EURPLN i 4.10 dla
CHFPLN. Podobnie sytuacja ma się z rynkiem obligacji – w piątek mieliśmy wyprzedaż, ale już w poniedziałek
rentowności 10-latek spadły o niemal 20 pb.
Na możliwość wzrostu pary wskazuje też relacja z indeksami. Już sama reakcja na Brexit w odniesieniu do
kontraktu na niemiecki DAX (DE30) wskazuje, że euro powinno kosztować raczej ok. 4.47 złotego. Co więcej
w obecnych uwarunkowaniach spodziewamy się raczej kontynuacji spadków na giełdach, a to będzie oznaczało presję na osłabienie złotego poprzez wzrost miar ryzyka.
Relacja EURPLN z niemieckim indeksem giełdowym sugeruje osłabienie z obecnych poziomów
Źródło: Bloomberg, XTB
Dlatego też rynkowa analiza sugeruje wzrost notowań EURPLN powyżej 4.50 w najbliższych tygodniach,
a w okresach większej nerwowości nawet w pobliże 4.60.
FOREX | SUROWCE | INDEKSY | AKCJE
xtb.pl
Brexit a polski złoty | Wnioski i koncepcje inwestycyjne
VII. Podsumowanie
Nasza analiza wskazuje, że złoty już na ten moment jest dość wyraźnie niedowartościowany i na dłuższą metę
powinien zyskiwać, szczególnie wobec franka. Jednak niemal cały zestaw zmiennych krótko- i średniookresowych wskazuje na ryzyko jego osłabienia w najbliższej przyszłości. Istnieje spore ryzyko, że zobaczymy dalszy
odpływ kapitału portfelowego ze względu na ryzyko obniżenia ratingu od przynajmniej jeden z 3 agencji jeszcze w tym roku. Dodatkowo Brexit oznacza wzrost awersji do ryzyka, który poprzez rynek obligacji i globalne
rynki akcji może zwiększać presję na osłabienie złotego, szczególnie w kontekście obaw o krajową sytuację
fiskalną. Mówiąc krótko, spodziewamy się, że zanim będzie lepiej (dla złotego) może być jeszcze gorzej i na tej
podstawie opieramy poniższe pomysły inwestycyjne
Meksyk ma o wiele wyższe stopy procentowe niż Polska i jest daleko od Brexitowych problemów
Źródło: Bloomberg, XTB
- EURPLN – buy limit 4.3850, cel 4.55, s/l 4.25 – wobec listy zagrożeń para EURPLN wygląda na ciekawy “buy”
już przy obecnym kursie. Być może jednak przejściowa odwilż po Brexicie pomoże uchwycić kurs w okolicach
strefy wsparcia, którą mamy na 4.37/38
- buy USDPLN, sell USDMXN – ta egzotyczna kombinacja to kupno meksykańskiego peso za złotego. Sytuacja
fundamentalna Meksyku wygląda bardzo dobrze, jest on znacznie „dalej” od Brexitu, a dodatkowo wyższe stopy procentowe mogą przyciągać inwestorów portfelowych. Ryzykiem dla tej transakcji jest ewentualny większy
spadek cen ropy. Obecny kurs krzyżowy to 4.75 peso za złotego, celowalibyśmy w 4.40-4.50
- CHFPLN – sell limit 4.40 – to pomysł, który naszym zdaniem ma sens w dłuższym horyzoncie czasowym. Bazuje on na długoterminowych wnioskach fundamentalnych. Frank już jest drogi, zaś jeśli zmaterializują się nasze
obawy co do złotego, być może uda się uchwycić bardzo korzystny kurs z długoterminowej perspektywy. Cel
zależny będzie od horyzontu, na dłuższą metę realny jest nawet kurs 3.50
FOREX | SUROWCE | INDEKSY | AKCJE
xtb.pl
xtb.pl
Analiza techniczna
Analiza techniczna | GBPUSD - analiza na interwałach Q1 i W1
• Jak nisko możemy spaść na GBPUSD? Przy wybiciu obecnego wsparcia, GBPUSD
może zejść nawet do okolic 1.05
• GBPUSD porusza się w ramach długo-terminowego kanału spadkowego, możliwe,
mieliśmy do czynienia z fałszywym wybiciem górnego ograniczenia kanału, po którym
doszło do dynamicznej fali spadków
Aby znaleźć poziomy do których kabel może spaść, musimy przenieść się na kwartalny interwał. Widzimy, że
kluczowa strefa wsparcia oscylująca wokół 1.40 jest obecnie wyłamywana dołem. Zamknięcie świecy kwartalnej
poniżej tego wsparcia, w kształcie podobnym do obecnego będzie oznaczać wybicie wsparcia i może otworzyć
drogę dalszym spadkom w stronę 1.05. Cena utrzymywała się w konsolidacji pomiędzy 1.40-2.00 przez prawie
trzy dekady, czeka więc nas prawdziwie pokoleniowa zmiana.
Na mniejszych interwałach widać, że cena porusza się w ramach długo-terminowego kanału spadkowego.
Górne ograniczenie było ostatnio testowane, mieliśmy do czynienia z fałszywym wybiciem. Cena porusza się
w stronę dolnego ograniczenia kanału, nie można wykluczyć krótko-terminowego odbicia i korekty na GBPUSD.
Jednakże presja spadkowa zostanie prawdopodobnie utrzymana, o ile cena zamknie się poniżej wsparcia przy
1.35. Poziom może zostac prze-testowany, jednak przy tak silnym momentum spadkowym, kolejna fala i ruch
w dół wydaje się kwestią czasu.
FOREX | SUROWCE | INDEKSY | AKCJE
xtb.pl
Analiza techniczna | Co dalej z EURPLN? AT D1
Na EURPLN od kwietnia tego roku poruszaliśmy się w szerszej konsolidacji pomiędzy 4.30 oraz 4.45. W dużej
konsolidacji od 4.25 do 4.50 znajdujemy się natomiast od początku roku. Sytuacja nie jest jeszcze klarowna.
Mieliśmy próbę ataku na górne ograniczenie zarówno mniejszej jak i większej konsolidacji. Obydwie na razie
zakończyły się niepowodzeniem. Na wykresie widzimy potężny górny knot, fałszywie wybijający 4.50. Obecnie
respektowana jest także najbliższa strefa oporu przy 4.45.
Widzimy co prawda wyraźne momentum spadkowe, próbę objęcia na interwale dziennym. Z drugiej strony sygnał nie jest potwierdzany. Właściwie tworzy się świeca doji, wskazująca na brak przewagi którejś z rynkowych
stron. Dlatego wszystko może się zdarzyć, jednak do ewentualnego szykania pozycji długich warto zaczekać na
korzystne sygnały na niższych poziomach, lub wybicie i przetestowanie wskazanej strefy oporu.
ZACZNIJ INWESTOWAĆ
OTWÓRZ KONTO
RAPORT SPORZĄDZONY PRZEZ DZIAŁ ANALIZ XTB:
dr Przemysław Kwiecień, Główny Ekonomista
Michał Stajniak
Jakub Stasik
Arkadiusz Trzciołek
Adam Puchalski
Michał Dąbrowski
FOREX | SUROWCE | INDEKSY | AKCJE
przemysł[email protected]
[email protected]
[email protected]
[email protected]
[email protected]
[email protected]
xtb.pl

Podobne dokumenty