20/20 BAS V3 - Audiostacja

Transkrypt

20/20 BAS V3 - Audiostacja
t
test
Event
20/20 BAS V3
Aktywne monitory studyjne
Przemysław Ślużyński
I
kolejne monitory do testu – tym razem na szczęście trochę lżejsze. Ale
wiozłem je z redakcji do studia z dużym
zainteresowaniem, bo oto przychodzi
nam zmierzyć się z legendarną konstrukcją – Event 20/20 BAS, teraz już
w trzeciej wersji. Niestety, poza targami i prezentacjami nie miałem bliżej
do czynienia z poprzednimi wersjami,
zaczniemy więc od początku.
właśnie dwudziestocentymetrowymi głośnikami
niskotonowymi – i na oko tak, kiedyś były, ale teraz głośniki są nieco mniejsze i mają 18 cm średnicy. Membrany są gładkie, wykonane nie z papieru
a z polipropylenu z wypełnieniem mineralnym,
a kosz głośnika z poliamidu wzmacnianego włóknem szklanym. O ile dobrze pamiętam, nic się
z zewnątrz nie zmieniło – klasyczna konstrukcja
z otworem bass-reflex z przodu i jedwabną kopułką, nie wiem, czy w pierwszych wersjach kontrolką załączenia było podświetlane na żółto logo,
w każdym razie teraz jest. Z tyłu – po raz pierwszy
widzę to w monitorach – radiator osłonięty solidną metalową siatką – nie pokaleczymy się. Poza
tym wejście – uwaga, tylko XLR, żadnych kompromisów – oraz trzy potencjometry. Tak, regulacja
parametrów jest całkowicie płynna, bez żadnych
zębatek czy zaskoków, choćby w pozycjach środkowych – hmmm… Te potencjometry to regulacja
czułości wejścia w zakresie ±12 dB oraz półkowy
korektor o niewielkim zakresie ±-3 dB dla najniższych i najwyższych częstotliwości. Do tego wyłącznik, przełącznik napięcia zasilania, gniazdo kabla i to wszystko. Obudowa wykonana jest z MDF
i pokryta tworzywem sztucznym. Event 20/20 BAS
V3 nie są lekkie, swoje 17 kg ważą, może dlatego,
że moc wzmacniaczy to porządne 2 × 80 W (ciągłej mocy sinusoidalnej, muzycznie czy szczytowo sporo więcej). Częstotliwość podziału wynosi
2300 Hz, pasmo przenoszenia 35 Hz – 20 kHz przy
nierównomierności ±2 dB, monitory mają filtr dolnozaporowy o częstotliwości granicznej 30 Hz.
Początek był w 1996 roku – tak, wtedy właśnie, piętnaście lat temu, firma Event
zaprezentowała pierwsze na rynku w tej klasie aktywne monitory dwudrożne
z dwoma wzmacniaczami. To właśnie o te dwa wzmacniacze chodzi, oddzielne dla kanału nisko- i wysokotonowego – BAS w nazwie nie ma nic wspólnego z najniższymi częstotliwościami, to skrót od Biamplified System. Monitory
oparte były na wcześniejszej, pasywnej konstrukcji firmy. Z kolei 20/20 w nazwie niedwuznacznie sugeruje, że mamy do czynienia z ośmiocalowymi, czyli
40
Przyznam, że średnio lubię małe monitory aktywne. W konstrukcjach z pięciocalowymi głośnikami
konstruktorzy starają się osiągnąć szerokie pasmo przenoszenia, co teoretycznie się udaje – ale
zwykle kosztem naturalności najniższego dołu.
Dlatego większe monitory zwykle brzmią po prostu lepiej, bo niestety, fizyki nie da się oszukać
– a przynajmniej bardzo trudno. Osiem cali to maksymalna średnica głośnika niskotonowego w dwudrożnych konstrukcjach – większe głośniki mają
problemy z przenoszeniem średnicy. Być może
właśnie problemy ze środkiem skłoniły konstruktorów do zmniejszenie o cal głośników w nowych
20/20, basu wystarczy, a środek też jest ważny.
Z drugiej strony mniejsze głośniki to albo sztuczny bas, albo konieczność dokupienia subwoofera
– oba rozwiązania średnio mi się podobają. Tak
6 | 2012
t
test
częstotliwości nie są oczywiście tak ewidentne jak w NS-10, ale
na szczęście brzmienie nie jest w żadnym wypadku „konturowe”
– jest tylko po prostu więcej dołu, tak więc proporcje i brzmienie
pasma „wokalowego” dobrze przenoszą się z jednej strony ze
znanych mi NS-10, a z drugiej strony na inny sprzęt odsłuchowy.
To warto podkreślić, bo środek pasma jest niezwykle istotny dla
proporcji obrabianego materiału, a z tymi proporcjami potrafi być
bardzo różnie, zwłaszcza, gdy i z basem jest coś nie tak. W 20/20
BAS V3 z pewnością będzie słyszalny, i w dodatku jest naturalny,
bez sztuczności spowodowanej próbami wydobycia najniższego
dołu z małych głośników i obudów.
czy inaczej – średnica
głośnika w okolicach ośmiu cali
moim zdaniem jest optymalna dla uniwersalnego
monitora – oczywiście, jeżeli mamy dodatkowo do dyspozycji
duże monitory dalekiego pola, to te bliskiego mogą być mniejsze, ale jeżeli są tylko jedne, to lepiej większe. Oczywiście, wraz
z rozszerzaniem w dół pasma przenoszenia ujawniają się problemy z charakterystyką pomieszczenia odsłuchowego i pojawia się
konieczność właściwej adaptacji akustycznej, ale przecież nikt nie
obiecywał, że będzie łatwo.
Pierwszy wniosek po podłączeniu monitorów Event 20/20 BAS
V3 jest oczywisty – to jest głośne. Zanim zacznę wsłuchiwać się
w niuanse brzmieniowe, od razu to podkreślę – mały monitor
nie zapewni nam takiej głośności przy sensownym brzmieniu.
Pierwsze testy oczywiście przeprowadzamy przy zerowej korekcji pasma przenoszenia – no i tak, nazwa zobowiązuje, jak się
spodziewałem, dołu jest sporo. Zwykle w monitorach aktywnych
zdejmuję i górę i dół, starając się upodobnić je brzmieniowo do
nieśmiertelnych NS-10 – i tu niespodzianka, dół owszem, zdjąłem,
ale nie do końca, tylko mniej więcej o 2 dB, natomiast góra była
w porządku. To zasługa łagodnego brzmienia kopułek jedwabnych – Eventy są jasne, ale nie drażniąco jasne. Lekko zdjęty dół
nadal jest obecny, monitory „schodzą” nisko, pasmo przenoszenia
jest imponujące, nie tylko na papierze, widać, że BAS w nazwie
„niejedno ma imię”. Wysokie poziomy odsłuchu to oczywiście słyszalne zniekształcenia, ale w normalnej pracy można sobie dość
mocno „podkręcić” i nadal wszystko słychać. Góra jest czysta
i przede wszystkim nie drażni, szerokość i „głębokość” sceny bardzo dobra, w związku z tym dobrze słychać zarówno aplikowane efekty jak i ewentualne niechciane zniekształcenia. Środkowe
Event 20/20 BAS V3 to może nie są najtańsze monitory na rynku, choć z drugiej strony nie są to małe zabawki, tylko w pełni
profesjonalny sprzęt o odpowiednich parametrach i gabarytach.
Warto zastanowić się, czy nie dołożyć trochę i mieć pewność, że
pracujemy na sprawdzonym sprzęcie – jeżeli coś jest nie tak, to
może to być słabe pomieszczenie albo słabe ucho, ale monitory
dają radę na pewno. To trzeba podkreślić – szerokie pasmo wymaga wprawdzie odpowiedniej adaptacji akustycznej i nie ma się
co oszukiwać w tym względzie – ale z drugiej strony warto podjąć
wysiłki we właściwym kierunku, być może nawet kosztem innego
sprzętu, który kupimy później. Przynajmniej będziemy wiedzieli,
co w naszych nagraniach się dzieje – od dołu do góry. Monitory
Event 20/20 BAS są znane i cenione od lat.
DANE TECHNICZNE
Moc (uśredniona moc) przy 4 Ohm
80 W
Średnica membrany głośnika niskotonowego 180 mm
(7.1”)
Średnica kopułki wysokotonowej
25.4 mm (1”)
Typ kopułki
jedwabna
Pasmo przenoszenia
35 Hz – 20 kHz (±2 dB)
Dolnozaporowy filtr częstotliwości poddźwiękowych
-3 dB dla 30 Hz
Częstotliwość podziału pasma
2300 Hz
Całkowite zniekształcenia harmoniczne (THD) 0.01%
120 W przy 4 Ohm
Regulacja niskich częstotliwości LF
stała w zakresie ±3 dB
Regulacja wysokich częstotliwości HF
stała w zakresie ±3 dB
Wejście sygnałowe
XLR, symetryczne
Wymiary
260 × 375 × 300 mm
Ciężar
17 kg
Sugerowana cena
1699 PLN/szt.
PLUSY I MINUSY
brzmienie
jakość wykonania
brak zaskoków w potencjometrach
wejście tylko XLR
Do testu dostarczył:
Audiostacja
ul. Główna 20A
03-113 Warszawa
tel. (022) 6161398
Internet: www.audiostacja.pl,
www.eventelectronics.com
2012 | 6
41

Podobne dokumenty