Panorama Powiatu Janowskiego
Transkrypt
Panorama Powiatu Janowskiego
Panorama Powiatu Janowskiego Batorz - Chrzanów - Dzwola - Godziszów - Janów Lubelski - Modliborzyce - Potok Wielki Nr 4(4) Kwiecień-Maj 2009 W NUMERZE www.powiatjanowski.pl BEZPŁATNY MIESIĘCZNIK DLA MIESZKAŃCÓW POWIATU JANOWSKIEGO Stylowe wnętrze Kościoła Św. Teresy więcej str. 3 Majowe święta, rocznice i nabożeństwa więcej str. 4 Absolutorium dla Zarządu Powiatu w Janowie Lubelskim Na ostatniej sesji Rady Powiatu radni rozpatrzyli sprawozdanie z w yk on an ia b u d żetu Powiatu Janowskiego za 2008 rok. Sprawozdanie przedłożyli radnym Skarbnik Powiatu Barbara Fuszara oraz Starosta Zenon Sydor. Krew jest bezcennym lekiem więcej str. 6 Wspominamy Ks. Pińciurka Trzeciego maja br. w Momotach Górnych odbyła się sesja wspomnieniowa, poświęcona 10. rocznicy śmierci Ks. Kazimierza Pińciurka - byłego proboszcza parafii pw. Św. Wojciecha w Momotach Górnych. - Ksiądz Pińciurek był u nas 26 lat - mówi 81letnia Bronisława Jargiło mieszkanka Momot. - To był dusza człowiek, on przyjął i grzesznego, i dobrego. WIĘCEJ str. 5 WIĘCEJ str. 2 Szukanie historii może być ciekawe Pięć nagród głównych (za I miejsce), 10 nagród za II i 17 za miejsce III przyznano w kwietniu w finale II edycji Powiatowego Konkursu Krajoznawczego pod hasłem „Pod niebem rodzinnym - Nasze dziedzictwo”. W trakcie uroczystości z wykładem na temat Polski ostatnich dziesięcioleci wystąpił Marcin Dąbrowski z Instytutu Pamięci Narodowej w Lublinie. WIĘCEJ str. 11 Palmowe tradycje Niedziela Palmowa jest obchodzona w całej Polsce tłumnie i uroczyście. Atrybutem tego święta są palmy. W tym dniu, na pamiątkę wjazdu Jezusa do Jerozolimy, w Kościele odbywa się święcenie palm - zwyczaj znany w Polsce od średniowiecza. Z tej okazji, w gminie Modliborzyce (na zdj.) i Batorz zostały przeprowadzone konkursy na „Najpiękniejszą Palmę Wielkanocną”, w których liczył się pomysł i własnoręczne wykonanie. WIĘCEJ str. 3 Czy prezes Komas-a podpisze program? Z dniem 1 maja 150-ciu pracowników Komasa dostało wypowiedzenia. Program zapobiegający zwolnieniom Powiatowego Urzędu Pracy nie został podpisany przez prezesa. WIĘCEJ str. 6 Zdają egzamin dojrzałości … Nowy sztandar Zespołu Szkół Zawodowych Dnia 24-go kwietnia podczas uroczystej mszy św. w kościele pw. św. Jadwigi poświęcono sztandar dla Zespołu Szkół Zawodowych w Janowie. Uroczystość została połączona z zakończeniem roku szkolnego maturzystów. Nowy sztandar po poświęceniu przeniesiono do Janowskiego Ośrodka Kultury. Na uroczystości w sali kinowej gościli m.in. ks. Bogdan Piekut – dziecięcy duszpasterz Diecezji Sandomierskiej, ks. Tomasz Kwaśnik - dziecięcy duszpasterz Ziemi Janowskiej, Krzysztof Babisz – lubelski kurator oświaty, dr Ewa Sęk z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II, Zespół Pieśni i Tańca „Racławice”, księża z naszych parafii oraz władze. Młodzież z ZSZ przedstawiła montaż słowno-muzyczny. WIĘCEJ str. 9 Dla uczniów szkół ponadgimnazjalnych w całej Polsce rozpoczął się okres matur. Czwartego maja zdają pierwszy egzamin dojrzałości. Wśród maturzystów Zespołu Szkół Zawodowych panują różne nastroje, oddzielnie stoją chłopcy, oddzielnie dziewczyny. - Jestem trochę zdenerwowana - mówi anonimowo jedna z nich. - Lubię język polski, ale zdarza mi się robić błędy. Ewelina Wierzbowska nie spała w nocy, ale jest spokojna i uważa, że będzie dobrze. Obstawia „Przedwiośnie”, ewentualnie „Wesele”. Wybiera się na administrację do Warszawy. W pokoju Dyrektora Wieleby ruch, jak na „urwanej” ulicy, ciągle ktoś wchodzi, wychodzi i czegoś chce. Nie przeszkadzam - idę dalej. WIĘCEJ str. 10 Szwaczki nie dostały kuratora Krawcowe z Modliborzyc, które pracowały dla włoskiej firmy WORK TEX, bezskutecznie starają się odzyskać należne im pieniądze. Prokuratura umorzyła postępowanie a Sąd odmówił przyznania kuratora. - Jak teraz odzyskamy nasze świadectwa pracy? - martwią się bezradne kobiety. WIĘCEJ str. 6 Panorama Powiatu Janowskiego Absolutorium dla Zarządu Powiatu w Janowie Lub. Medale dla Jubilatów „Nic wiecznego na świecie, radość się z troską plecie! ... Lecz na szczęście wszelakie, serce ma być jednakie” Jan Kochanowski W połowie kwietnia br. jedenaście par małżeńskich z gminy Chrzanów otrzymało medale za długoletnie pożycie małżeńskie. Medale te przyznawane są małżeństwom z co najmniej 50-letnim stażem. Wśród zaproszonych gości były też pary, u których upłynęło 40, 35, 30 i 25 lat od chwili, kiedy rozpoczynali nowy okres życia, przyrzekając sobie dozgonną miłość, wierność i uczciwość małżeńską. Najpierw spotkali się w Kościele na uroczystej Mszy Świętej, odprawionej przez Ks. Wiesława Łobazę, który - mówiąc o miłości i małżeństwie, poprosił, by mężowie ucałowali dłonie swoich żon. Wokół mnie stoją pary w różnym wieku, ale zwracam uwagę na jedną z nich - On, lekko zgarbiony, Ona też pochylona, patrzą na siebie, a to ich spojrzenie oddaje wszystko: miłość, wzajemny szacunek i troskę. On wyciąga swoją spracowaną dłoń i całuje Ją w rękę, Ona wzruszona ukradkiem ociera łzy; potem Ją delikatnie przytula, a Jego oczy jakby wilgotnieją ... O czym myślą? - Bóg jeden wie. Potem uroczystości przenoszą się do szkoły. Obok mnie dwie starsze panie ciesząc się, że ich wnuki mają taką piękną szkołę, mówią mi, że one też się tutaj uczyły, tylko że „wtenczas wszystkiego było trzy czy cztery klasy, chociaż dzieci nie było mniej”. Inicjatorem jubileuszowych uroczystości jest Bronisław Świś - Kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Chrzanowie. Wśród gości jest Edward Wojtas - Poseł na Sejm RP, który mówi, że dobrze zna tę gminę i szanuje jej mieszkańców, zwłaszcza jubilatów. Dlaczego? - Bo jak sięgniemy pamięcią wstecz, w tamte lata, to widzimy trochę inną Polskę, inną gminę, inne gospodarstwa, a przecież wszyscy wiemy, że Polskę budowało się i buduje w naszych rodzinach - mówi. Dodał, że oblicze gminy chrzanowskiej się zmienia, a to dlatego, że jest w tej społeczności dobry klimat. Na koniec życzył zdrowia i tego, by młodsi słuchali starszych, bo ci ostatni mają wiedzę i doświadczenie. Kolejny gość - Zenon Sydor, Starosta Janowski - mówiąc, że „trzeba być człowiekiem nie tylko o wielkim sercu, ale także człowiekiem mądrym i odpowiedzialnym, by razem przez tyle lat wspólnie pokonywać różne życiowe zawieruchy”, pogratulował Jubilatom tylu lat wspólnej drogi i życzył kolejnych, przeżytych w zdrowiu i szczęściu. Władysław Sowa - Dyrektor szkoły stwierdził, że to właśnie w naszych rodzinach poprzez wartości chrześcijańskie, przygotowujemy młodzież do startu w Polskę, w Europę. To w naszych rodzinach dajemy przykład miłości i wierności swoim dzieciom, które pójdą w świat, ale te wartości zachowają. Czesław Jaworski również docenia wartość rodziny i cieszy się, że jest wójtem gminy, w której jest tak wiele wspaniałych małżeństw, o tak pięknym stażu. Na koniec życzył wszystkim parom długich wspólnych lat w zdrowiu i miłości. Ceremonia wręczenia Jubilatom wyróżnień rozpoczęła się udekorowaniem medalem „Za długoletnie pożycie małżeńskie” Państwa Władysławy i Władysława Habzów z Łady, którzy przeżyli ze sobą ponad 70 lat. Pani Habzowa cieszy się, że Bóg im daje zdrowie, że ze sobą przeżyli tyle lat - jeszcze chciałoby się trochę pożyć, bo świat każdemu miły, tylko czy zdrowie dopisze? Szanownym Jubilatom medale - w imieniu Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego, wręczali: Poseł Wojtas i Starosta Sydor. Potem dekorowano kolejno małżeństwa z 50-letnim stażem: z Chrzanowa Państwa: Janinę i Jana Dzioków, Klarę i Franciszka Krzysztoniów, Janinę i Jana Krzosów; z Malinia: Weronikę i Ksawerego Kowalików, Mariannę i Stanisława Fików, a z Otrocza Józefę i Władysława Wereskich. Okolicznościowe dyplomy i komplety pościeli otrzymały również pozostałe małżeństwa. - Jesteśmy szczęśliwi, że doczekaliśmy złotych godów i chcielibyśmy doczekać kolejnych jubileuszy - mówi Pani Wereska z Otrocza („razem” - zaznacza mąż). Chrzanowskie pary małżeńskie są przykładem na to, jak żyć i pracować, by być z tego dumnym. Uroczystości zakończono wspólnym obiadem i toastem za zdrowie szanownych Jubilatów. Przy wspólnym obiedzie wspominano dawne czasy, swoje śluby i wesela - swoją młodość. Do jubileuszowych życzeń i gratulacji przyłącza się również Panorama Powiatu Janowskiego. Alina Boś strona 2 Komisja Rewizyjna Rady Powiatu wystąpiła z wnioskiem o udzielenie Zarządowi Powiatu absolutorium za 2008 rok. Pozytywną opinię co do wykonania budżetu powiatu podjęła także Regionalna Izba Obrachunkowa w Lublinie. W głosowaniu Rada Powiatu w Janowie Lubelskim jednogłośnie podjęła uchwałę w sprawie udzielenia absolutorium Zarządowi Powiatu w Janowie Lubelskim. Starosta Zenon Sydor podziękował radnym za udzielenie absolutorium i podkreślił, że wszystko co zostało zrealizowane w roku 2008 to zasługa nie tylko zarządu, ale przede wszystkim całej Rady Powiatu, pracowników starostwa, jednostek organizacyjnych powiatu i Pani Skarbnik, która czuwa nad finansami powiatu. Joanna Głód Ćwiczenia strażaków OSP Rozprzestrzeniający się pożar lasu oraz wypadek drogowy, w wyniku którego w samochodach znajdują się uwięzieni ludzie, a z jednego pojazdu wydobywa się dym - na takim scenariuszu, przypominającym fabułę filmu katastroficznego, oparto w Malińcu kwietniowe ćwiczenia 10 jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych z terenu gminy Potok Wielki (w ćwiczeniach wzięła udział również PSP w Janowie Lubelskim). - Akcja szkoleniowa miała na celu sprawdzić poziom wyszkolenia strażaków-ochotników oraz ich stan wiedzy na temat zachowania się w sytuacji zagrożenia życia ludzkiego - mówi Leszek Nosal Komendant Gminny OSP w Potoku Wielkim. - Takie ćwiczenia to dobra okazja, by sprawdzić jakość współpracy poszczególnych jednostek strażackich, systemy łączności, alarmowania czy dowodzenia - dodaje Komendant. - Akcja ratowniczo-gaśnicza przebiegała sprawnie i - co ważne, zakończyła się sukcesem stwierdza Tomasz Serwatka Zastępca Komendanta PSP w Janowie Lubelskim. - Strażacy o c h o t n i c y, p o r a z k o l e j n y udowodnili, że mają wysokie umiejętności, a dzięki takim właśnie działaniom mogą się sprawdzić w sytuacjach, które mogą przydarzyć się również w życiu codziennym - dodaje. - Myślę, że test wypadł pomyślnie, a to oznacza, że jesteśmy przygotowani na ewentualne wypadki na terenie naszej gminy - konkluduje Jerzy Pietrzyk - Prezes ZOG ZOSP RP w Potoku Wielkim. Alina Boś www.powiatjanowski.pl e-mail: [email protected] Panorama Powiatu Janowskiego - Cały wystrój został zaprojektowany przez Karola Badynę, rzeźbiarza i absolwenta krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych, który najpierw przeczytał „Dzieje duszy” św. Teresy od Dzieciątka Jezus – mówi ksiądz proboszcz parafii Godziszów. Symbolika wnętrza odnosi się do Bożego dziecięctwa, stąd takie elementy jak miedziane aniołki (płaskorzeźby) za figurą św. Teresy, które mają dziecinne buciki, anioły z dziecięcymi twarzami – siedzące przy sklepieniu kościoła. Na tabernakulum jest przedstawiony nauczający Chrystus Król Wszechświata siedzący na nieboskłonie i nauczający. Nawet nad zawieszonym wizerunkiem cierpiącego na krzyżu Jezusa jest wielka korona. – W kościele dominują kolory ziemi – mówi proboszcz Józef Krawczyk. W wielu miejscach są róże (od św. Teresy) – na malowidłach i przy rzeźbach. Wystrój jest radosny. Ołtarz jest wykonany z białego marmuru. Prezbiterium z ciemnego granitu (za 70 tys. zł.) powstało w ubiegłym roku. Remonty rozpoczęły się od projektu w 2002 roku. Jest nowa chrzcielnica, nowe świeczniki - zacheuszki, bo wcześniej były tylko namalowane. Wszystkie wizerunki, m.in. Jezusa z masy żywicznej były zamawiane w Krakowie. Nowe oblicze świątyni - Zamalowywaliśmy ścienne rysunki, dla zachowania jednakowego stylowego wyglądu – mówi ksiądz – zostały tylko dwa, z lat 50. po obu stronach ołtarza, które przedstawiają ostatnią wieczerzę i trzech króli przy Dzieciątku Jezus. Artyści z ASP w Krakowie namalowali inne, przedstawiające aniołów – na łukach pod kopułą. Odnowiono konfesjonały, ambonkę, żyrandol, figurki. Wcześniej za figurą patronki był drewniany ołtarz, a ściana pokryta tłuczoną porcelaną. Witraże zostały te same, a oprawiono je w nowe ramy. - Wykańczanie poszło bardzo szybko. Sami wykonawcy się dziwili – mówi proboszcz – i szybciej niż planowaliśmy. Jak dodaje, oprócz tego, że parafianie płacili składki do rady parafialnej, zgłaszali się także prywatni ofiarodawcy. Ich wkład to 200 tys. zł. Figurki aniołów kupowały właśnie rodziny – mówi ks. Krawczyk. Koszt całej inwestycji remontu to około 2 mln zł. Parafia liczy 2,3 tys. mieszkańców. Następnie proboszcz planuje też wyremontować organy, usprawnić nagłośnienie. W planach parafii jest utworzenie Młodzieżowego Centrum Parafialnego i wybudowanie budynku na jego potrzeby. Jak tłumaczy proboszcz, potrzebne jest miejsce, w którym młodzież mogłaby się spotykać. - Chętni są. Jest koło misyjne, kółka dziecięce, 60 osobowa schola no i ministranci – mówi duszpasterz. Kontaktujemy się z misjonarzami z Mpunde w Afryce i pomagamy w finansowaniu edukacji afrykańskich dzieci – mówi. Jak widać to jeszcze nie koniec rozbudowy parafii Godziszów. Ewa Tylus Palmowe tradycje Pogoda dla rolników gospodarujący na 16-hektarowym gospodarstwie. W naszym powiecie rolnicy wykorzystują coraz nowszy sprzęt rolniczy i stosują kwalifikowany materiał siewny. - Sieję za pomocą agregatu uprawowego. Tym sposobem oszczędzam czas i pieniądze, ponieważ za jednym zamachem agregat użyźnia glebę i obsiewa pole (wcześniej ziarno jest zaprawione odpowiednimi preparatami antygrzybicznymi) - wyjaśnia Pan Krzysztof. Tegoroczna wiosna dobrze wróży zbiorom - jeśli tylko nie będzie przymrozków, z którymi (jak pokazuje doświadczenie sprzed dwóch lat), trzeba się liczyć nawet w maju. Alina Boś Stylowe wnętrze Kościoła Św. Teresy Zakończono prawie wszystkie remonty kościoła w Godziszowie. Jest odnowiony w środku, ma pokryty blachą miedzianą dach a nawet zgrabne latarnie na zewnątrz. Teraz proboszcz parafii ma plany na wybudowanie parafialnego centrum dla młodzieży. N i e k t ó re p a l m y w y k o n a n o t e c h n i k ą Intensywne prace polowe w naszym powiecie tradycyjną, a niektóre nowoczesną o nietypowym rozpoczęły się w tym roku dosyć wcześnie. Najczęściej, wzornictwie. Były palmy duże i małe, z gałązkami wierzby przed Świętami Wielkanocnymi rolnicy nie i bukszpanu, z mnóstwem różnorodnych kwiatów i traw, wykonywali żadnych prac polowych - w tym roku było wykonane przez młodszych i starszych, a wszystkie były inaczej. - Ziemia była sucha i trzeba było wykorzystać pogodę. Zasiałem już jęczmień, mieszankę, posadzone są kartofle, w maju trzeba zasiać grykę. W tym roku pogoda nam sprzyja, jest ciepło, słonecznie, przydałoby się trochę deszczu - mówi Krzysztof Kowalik - rolnik z Branwi, Czipowanie koni wkrótce piękne, kolorowe, starannie wykończone, w wykonanie których włożono wiele serca i pracy. W Gminie Batorz najpiękniejszą palmę wykonał 14-letni Kamil Pastucha z Błażka, a za innowacyjność wyróżniono palmę w wykonaniu 15-letniej Iwony Sulowskiej z Batorza. W Gminie Modliborzyce, największa palma miała 5 m wysokości, a wykonała ją Pani Dorota Babicka z Modliborzyc, zdobywając tym samym I miejsce w kategorii na „najwyższą palmę”, zaś w kategorii na „najpiękniejszą palmę” I miejsce zdobyli uczniowie Szkoły Podstawowej w Wolicy. Zwycięzcom, organizatorom oraz wszystkim uczestnikom konkursu serdecznie gratulujemy, wiedząc, że to właśnie dzięki takim wydarzeniom, tradycja i symbolika obrzędowości ludowej, związanej ze Świętami Wielkanocnymi, nie zaniknie, a przecież o to chodzi. Alina Boś Od 1. lipca br. wszystkie koniowate, opisywane po raz pierwszy w celu wystawienia paszportu, będą identyfikowane dodatkowo poprzez wszczepienie transpondera (mikroczipa). Dlaczego? - Do tej pory wystarczył opis słowny i graficzny konia, czyli jego paszport, teraz wszystkie konie, urodzone po 1.lipca br., opisywane po raz pierwszy, będą również opisywane za pomocą tzw. czipów, a wszystkie informacje o oznakowanym zwierzęciu trafią do Centralnej Bazy Danych Ogólnopolskiego Związku Hodowców Koni - mówi Bogdan Boś - wieloletni hodowca koni z Janowa Lubelskiego. - Tak zidentyfikowanego konia nie warto kraść. Koszty znakowania zwierząt ponosi właściciel - wyjaśnia Pan Bogdan. -Wymóg zaopatrywania koniowatych w czipy wprowadziła Komisja Europejska we wszystkich krajach członkowskich Unii Europejskiej. Każdy transponder jest wyposażony w niepowtarzalny w skali świata, zakodowany, 15cyfrowy numer, który może być Szczepionki. Opłacone - mniej bolesne W punktach szczepień są dostępne dwa rodzaje szczepionek dla małych dzieci. Rodzice wybierają pomiędzy darmowymi - tradycyjnymi i skojarzonymi, które są płatne. Różnią się ilością wkłuć. - To dyskryminacja tych, których nie stać na mniej bolesną szczepionkę - skarży się pani Marta z Janowa, młoda matka. - My mamy obowiązek pytać rodziców przed zaszczepieniem dziecka, czy będą płacić za szczepienie, aby było mniej wkłuć - mówi pielęgniarka pediatryczna z podwarszawskiej przychodni, Elżbieta Ostrzyżek. Podobnie jest we wszystkich polskich punktach szczepień, także w Janowie. Szczepionki skojarzone (poliwalentne) - dwie lub trzy substancje w jednej dawce (np. przeciwko błonnicy, krztuścowi i tężcowi), które w Polsce zostały wprowadzone niedawno, nie są refundowane przez NFZ. Jedynie dzieci, które mają przeciwskazania do przyjmowania zwykłej szczepionki, mogą liczyć na ich refundację. Koszt szczepionki 3 w 1 to około 100 zł, w zależności od przychodni i dostawcy. Poliwalentne - czy monowalentne? - 80 proc. dzieci jest szczepionych właśnie skojarzonymi szczepionkami - mówi pediatra, Urszula Janczarek - te „zwykłe” zalegają nam. Zwykłe szczepionki dostarczane są przez sanepid i są bezpłatne. Skojarzone - oferują firmy farmaceutyczne. www.powiatjanowski.pl odczytany za pomocą czytnika. Czynność wszczepienia czipa jest bezpieczna dla konia, a osoby wykonujące ją przeszły specjalistyczne przeszkolenie. Terminy i miejsca, gdzie dokonywana będzie identyfikacja w celu wystawienia paszportu i zaopatrzenia koni w transpondery, zostaną ustalone i ogłoszone przez wojewódzkie/okręgowe związki hodowców koni. Właściciel konia musi wypełnić i podpisać „Zgłoszenie konia do rejestru” - czytamy na stronach związków hodowców koni. Alina Boś; foto: Bartosz Boś Podobnie twierdzi dr Barbara Hasiec ze Szpitala Wojewódzkiego w Lublinie – Szczepionki poliwalentne nie mają skutków ubocznych innych niż monowalentne (zwykłe) a substancje w nich zawarte są dokładnie oczyszczone – mówi dr Barbara Hasiec i dodaje, że coraz więcej rodziców wybiera właśnie te płatne szczepienia. - Skoro w punktach szczepień są dostępne takie wynalazki, to dlaczego nie są refundowane? dziwi się pani Karolina. - Wykupiłem tę szczepionkę, bo szkoda było mi dzieci, choć to nie mała suma - tłumaczy pan Robert, ojciec - ale każdy powinien mieć szansę zaszczepić swoje dziecko taką szczepionką, dla równego traktowania. Dziwię się, że Służba Zdrowia dzieli ludzi na biednych i bogatych dodaje. Zwykłe - także uodparniają. Na to Jakub Gołąb, z biura prasy i promocji NFZ, odpowiada - Pacjenci powinni mieć możliwość wyboru pomiędzy świadczonymi usługami. Poza tym, są ważniejsze sprawy do refundacji. - Tłumaczymy rodzicom, że tradycyjne szczepionki wcale nie są gorsze od tych skojarzonych i także uodparniają, a skojarzone są wskazane np. u dzieci ze słabszym układem nerwowym. Jednak wielu rodziców kieruje się przekonaniem, że to, co płatne, musi koniecznie być lepsze - mówi Elżbieta Ostrzyżek. - Niektórym jest przykro, że nie mogą wydać na dziecko pewnych sum - dodaje pielęgniarka. - W naszej przychodni większość decyduje się na oszczędzające bólu szczepionki, nawet wydając ostatnie pieniądze. Mówimy też pacjentom, że zalecane jest kontynuowanie kolejnych szczepień szczepionką łączoną, jeśli się zacznie nimi szczepić. Ewa Tylus e-mail: [email protected] strona 3 Panorama Powiatu Janowskiego Majowe święta, rocznice i nabożeństwa Maj dla mieszkańców Powiatu Janowskiego to nie tylko okazja do odpoczynku, ale przede wszystkim do obchodzenia wielu uroczystości, związanych ze świętami narodowymi i kościelnymi, a nie jest ich mało. Pierwszy maja. Kościół Katolicki czci Św. Józefa - patrona robotników. W ten dzień podkreśla się szczególną rolę pracy w życiu i rozwoju każdego człowieka. Pierwszy maja to także międzynarodowe święto klasy robotniczej oraz piąta rocznica przystąpienia Polski do Unii Europejskiej - na terenie naszego powiatu dzień ten przebiegał bez żadnych oficjalnych uroczystości. Drugi maja. W tym dniu przypada Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej, który został ustanowiony przez Sejm RP w 2004 r. Wprowadzenie tego święta ma na celu propagowanie wiedzy o symbolach narodowych, ich historii, zasadach używania godła, flagi i hymnu narodowego przez obywateli i instytucje publiczne. Dzień ten jest świętem państwowym, ale nie jest dniem wolnym od pracy. Trzeci maja. Święto narodowe, wolne od pracy - Święto Konstytucji 3 Maja. Kolejna, 218. rocznica uchwalenia Konstytucji 3 Maja rozpoczęła się w naszym powiecie tradycyjnie nabożeństwami w intencji Ojczyzny we wszystkich kościołach naszego dekanatu. Po kościelnych uroczystościach składane były wieńce i kwiaty przed obeliskami i pomnikami, upamiętniającymi historyczne wydarzenia. Jak z tym świętem bywało dawniej? - Po wojnie władze zakazały obchodzenia rocznicy Konstytucji 3 Maja - mówi 80-letni Pan Jan. - Orzeł biały i flaga biało-czerwona to są symbole Polski. Ja przeżyłem wojnę, komunę, a w komunie, jak by człowiek zawiesił flagę na chałupie - dajmy na to w rocznicę Konstytucji 3 Maja, to by trafił pod sąd, do więzienia, to się ludzie bali i nie wywieszali. No, a teraz, jak wolno wywieszać, to nie wszyscy wywieszają. Nie wiem, czy się wstydzą, czy nie pamiętają. Ale z nas, pani, to już taki naród, że jak coś zakazane, jakaś niewola, to będziemy się bić, będziemy chodzić do Kościoła czy jakieś ulotki rozrzucać, a jak mamy wolność, to i do Kościoła mało ludzie chodzą i o Konstytucji nie wszystkie pamiętają, bo - jak to teraz mówią „długi łykend mają” - dodaje rozgoryczony. Kościół Katolicki oddaje w tym dniu również hołd Najświętszej Maryi Pannie - Królowej Polski oraz modli się w intencji Jana Pawła II w 30. dzień po śmierci. Na świecie zaś 3-ego maja obchodzony jest Dzień Wolności Prasy. Czwarty maja - Dzień Św. Floriana. We wszystkich gminach w powiecie odprawione były Msze Św. w intencji strażaków z ochotniczych i zawodowych straży pożarnych. Ósmy maja - Dzień Zwycięstwa - zakończyła się najstraszliwsza w skutkach II wojna światowa. W tym dniu przypada również Dzień Bibliotekarza i Bibliotek oraz Światowy Dzień Czerwonego Krzyża. Dwunasty maja - w tym dniu przypada 74. rocznica śmierci Józefa Piłsudskiego). Piętnasty maja - Międzynarodowy Dzień Rodziny. Dwudziesty piąty maja - Dzień Działacza Kultury. Dwudziesty szósty maja - Dzień Matki. Dwudziesty siódmy maja - Dzień Samorządu Terytorialnego. Trzydziesty pierwszy maja - pierwszy czerwca - Święto Zesłania Ducha Świętego czyli Zielone Świątki. Maj to również czas Pierwszych Komunii Świętych oraz majówek - wieczornych modlitw w kościołach, przy kapliczkach i krzyżach przydrożnych. Alina Boś LGD ,,Leśny Krąg” wśród najlepszych ! W dniach 17-19 kwietnia 2009 roku odbyły się w Kielcach I Międzynarodowe Targi Turystyki Wiejskiej i Agroturystyki AGROTRAVEL 2009. Ekspozycja Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubelskiego zajęła pierwsze miejsce w konkursie na najciekawsze stoisko targów, na którym zaprezentowały swoje oferty: Lubelski Związek Stowarzyszeń Agroturystycznych z siedzibą w Nałęczowie, Regionalna Organizacja Turystyczna w Lublinie, Lokalna Organizacja Turystyczna ,,Kraina Lessowych Wąwozów” oraz Lokalne Grupy Działania: ,,Leśny Krąg” z Powiatu Janowskiego i ,,Jagiellońska Przystań” z Powiatu Parczewskiego. i Agroturystyki ,,Perspektywy rozwoju i promocji turystyki wiejskiej i agroturystyki w Polsce”, na której zaproszeni goście, w tym goście zagraniczni z ponad 10 krajów, dyskutowali na temat szans i barier rozwoju turystyki wiejskiej i agroturystyki w naszym kraju. Aneta Kuźnicka; foto: Anna Makowska Działające, w ramach LGD ,,Jagiellońska Przystań”, Stowarzyszenie na rzecz aktywizacji mieszkańców Polesia Lubelskiego z miejscowości Hołowno w gminie Podedwórze, zajęło pierwsze miejsce na Najbardziej Innowacyjny Produkt Turystyczny w Polsce za projekt wioski tematycznej ,,Kraina Rumianku”. Lokalna Grupa Działania ,,Leśny Krąg” zaprezentowała zaś wyroby garncarskie, wikliniarskie, miody oraz kaszę gryczaną. Zwiedzający mogli nie tylko zapoznać się z ofertą turystyczną i agroturystyczną poszczególnych województw, ale także z osiągnięciami lokalnych grup działania, stowarzyszeń agroturystycznych i lokalnych organizacji turystycznych, posłuchać muzyki ludowej oraz spróbować lokalnych przysmaków, w tym gryczaka janowskiego, o smaku którego wyrażali się z uznaniem. W ramach targów odbyła się także Międzynarodowa Konferencja Turystyki Wiejskiej Promując siebie, promują powiat … Na początku spotykały się nieformalnie, aby się lepiej poznać, a kiedy już ogólnopolski zasięg, zrzesza panie w różnym wieku, różnych stanów i zawodów; jedne z sprecyzowały swoje oczekiwania co do stowarzyszenia, kiedy zastanowiły się, co nas pracują zawodowo, inne realizują się w domu, ale wszystkie mamy rodziny, dzieci, mogą do niego wnieść i w jaki sposób wykorzystać swoje umiejętności, napisały a niektóre z nas wnuki - wyjaśnia Pani Lidia. statut i w 2004 r. utworzyły Stowarzyszenie Kobiet Powiatu Janowskiego. Panie działają również na rzecz osób niepełnosprawnych, uczestniczą w akcjach charytatywnych, a - jeżdżąc na kiermasze czy targi turystyczne, promują produkty - Nasze Stowarzyszenie skupia kobiety z całego powiatu, najpierw było nas 15, regionalne, zdobywając liczne dyplomy i certyfikaty. a teraz jest nas 34 - mówi Lidia Tryka - Prezes Stowarzyszenia. - Stowarzyszenie, mające - Chcemy wzmocnić pozycję społeczno - zawodową kobiet, a wszystkie panie, zainteresowane członkostwem w naszym Stowarzyszeniu, serdecznie zapraszamy mówi Szefowa Stowarzyszenia. - Na różnego rodzaju imprezach - promując swoje stowarzyszenie, prezentując poczęstunki, potrawy regionalne, taniec, muzykę czy śpiew - promujemy jednocześnie powiat - dodaje Pani Lidia. - Panie ze Stowarzyszenia wnoszą świeży powiew w życie kulturalne naszego powiatu mówi Zenon Sydor - Starosta Janowski - a dzięki Nim, nasze produkty regionalne, np. pierogi gryczane i nalewki, nasze tradycje i zwyczaje są znane w całej Polsce - dodaje starosta. Członkinie Stowarzyszenia z własnych składek organizują sobie różnego rodzaju wycieczki, wyjazdy, ogniska; często uczestniczą w różnych szkoleniach, kursach i konferencjach, a ostatnio uczestniczyły w trzydniowych warsztatach, zorganizowanych w Janowie przez Szkołę dla Babć z Lublina. „Nie wszystkie babcie lubią walczyki, nie wszystkie noszą stare kolczyki …” - nieraz śpiewają małe dzieci w szkole na Dzień Babci. „Dzisiejsza” babcia rzadko nosi chustkę na głowie, włosy ma czarne lub blond, dba o siebie, dużo czyta, korzysta z Internetu, komputera, telefonu, dobrze jeździ autem, wyjeżdża do sanatorium - jednym słowem: odmłodniała. Każda babcia kocha swoje wnuczęta, zajmuje się nimi, ale coraz częściej znajduje też czas dla siebie. Jest przedsiębiorcza, aktywna, uczestniczy w życiu społecznym i kulturalnym, bardzo często pracuje - takie właśnie są panie ze Stowarzyszenia Kobiet Powiatu Janowskiego. Alina Boś; foto: archiwum Stowarzyszenia strona 4 www.powiatjanowski.pl e-mail: [email protected] Panorama Powiatu Janowskiego Wspominamy Ks. Pińciurka Za komuny chciały go upośledzić, ale - całe szczęście nic mu nie zrobiły, a czasy to były niebezpieczne. Nieraz, jak namówił chłopów, to po księżycu wszyscy razem coś robili przy kościele, a jak wstawał świt, to już było zrobione. Dożynki tworzył, dla małych chłopaków kupił ze sześć akordeonów i uczył ich grać, a nas uczył śpiewać. Skromny to był człowiek, uczciwy i pracować mu się chciało. I jak to na wsi, i krowę miał, i świnie, a ludzie mu pomagały i pole obsiać, i zboże wymłócić czy kartofle posadzić. Jak mu ludzie pomagały, to on kazał gospodyni dla ludzi obiad gotować, ale ludzie wiedziały, że to nie pasuje, bo on był biedny, tak samo jak i my. Kużden (każdy) w domu cokolwiek sobie do jedzenia zrobił i było. On dużo pracował, dużo rzeźbił, wyrzeźbił Matkę Boską Janowską, św. Józefa; ja nie wiem, wkiej (kiedy) on spał, wkiej on jadł. On zawsze myślał o innych, a nie o sobie, a jak widział, że komuś krzywda się dzieje, to przyszedł, pomógł, odwiedził i w domu, i w szpitalu. Nie pobierał od nas żadnych pieniędzy za chrzty, pogrzeby czy komunie, no to ludzie chciały mu się jakoś odwdzięczyć za Jego dobroć i samochód mu kupiły (małego fiata), ale wcześniej dzieci go podpytały, czy ma prawo jazdy. Na Dzień Kobiet brackie (radne) przyjechały z kwiatami samochodem pod kościół i po Mszy Go zawołały, dają mu kluczyki a On się śmieje: „Co wy, taksówkarza chcecie ze mnie zrobić, żebym nie odprawiał Mszy tylko jeździł?”. A prawda była taka, że tym samochodem to cała parafia jeździła wspomina Pani Bronisława. - To był złoty człowiek. Jak my byśmy byli wszystkie takie, jak On, to nie trza by było policji i sądów - stwierdza Władysław Sokal z Momot. - On się okropnie cieszył, jak się w parafii coś budowało, coś robiło. Lubił wieś, lubił ziemię, a choć u nas ziemia kiepska, to nas uczył, jak ziemię orać, bo stale pytał nas „czego my tak płytko orzemy”. Zakładał sady, sadził warzywa, ale przede wszystkim budował kościół. Kiedyś, w kościele, po kazaniu, mówi do nas, że idzie teraz na urlop. My, takie zdziwione, co On to mówi (bo ten urlop to nijak do Niego nie pasował), każdy zachodzi w głowę, po co Mu ten urlop? Zapadła cisza, każdy czeka co powie, a On się roześmiał pod nosem i mówi „… materiał się skończył, desek mi zabrakło!”. Każdy się roześmiał i odetchnął z ulgą, a na drugi dzień wszystko się znalazło i na urlop nie poszedł - śmieje się Pan Władysław. - Widzi pani, co On dla nas zrobił (kościół), co zostawił po sobie dla naszych dzieci, a przecież wtedy nie było takiej techniki, jak teraz, ale były chęci i serce. Jeszcze tylko powiem, że jak były we wsi dary, to On zawsze mówił, że to dla potrzebujących (nigdy nie powiedział, że dla bidnych) - wspomina parafianin. - Za wcześnie umarł, ale to już tak jest, że dobrego to Pan Bóg wcześnie zabira z tego świata, a złego - trzyma na opamiętanie. - Polak był z niego wielki, patriota - wtrąca zamyślona Helena Łysiakowa z Janowa. Pani Władysłwa Grzybowska z Momot Dolnych siedzi na sali i - nie mogąc ukryć wzruszenia, cicho popłakuje. Ludzie miały do Niego śmiałość, ludzki był i taki wrażliwy, rozumiał, co to ból, strach i zmartwienie. Minęło już 10 lat, ale się o Nim myśli. Ja mam 77 lat, choruję na serce i stawy, ale myślę sobie: pójdę, by na ostatku posłuchać o Nim i Go zobaczyć. Wcześniej byłam na cmentarzu, pomodliłam się za Niego, zapaliłam świece i tak teraz siedzę i myślę, jaki to był wyjątkowy człowiek, jaki dobry i wyrozumiały był dla nas, prostych ludzi. Mam Go wciąż przed oczami, a to, jak przy kościele robił, Mszę odprawiał czy na stawy szedł - bo te stawy, widzi pani, to dawały Mu taki jakiś wewnętrzny spokój, On tam odpoczywał. Zawsze mówił, że tam, na tych stawach, to mu dużo do głowy wchodzi; tam dużo rozmyślał i tam mu na sercu ulżywało. On nie był w złych ludziach, ale Jego praca u nas na parafii w tamtych czasach ciężka była. O tych trudnych czasach, kiedy to NKWD zwalczało Kościół Katolicki w Polsce, chcąc go zniszczyć od środka, ciekawie i naukowo opowiadał prof. Mirosław Piotrowski z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego w Lublinie. Ze swoim odczytem wystąpił również diakon Piotr Tylec, który - cytując wywiad ds. wyznań wyjaśniał, w jaki sposób inwigilowano Ks. Pińciurka (np., poprzez kłamliwe raporty typu „Dał się poznać jako kapłan agresywny wobec młodzieży, szczególnie tej, która nie uczęszczała na naukę religii”). - Wtedy, każdy obywatel w PRL-u miał swojego „anioła stróża” - podsumowuje tamte czasy Ks. Dziekan Jacek Staszak. Ks. Kanonik Jan Sobczak wspomina Ks. Pińciurka w sposób humorystyczny, mówiąc, że kiedyś, gdy Go zastępował (bo Ksiądz był chory), po ceremonii pogrzebowej był bardzo zdziwiony i zaskoczony, kiedy okazało się, że Parafianie w Momotach nie byli przyzwyczajeni do płacenia za posługę kapłańską. Pani Barbara Haliniak - Dyrektor Szkoły Podstawowej w Momotach dodała, że Ks. Pińciurek był zawołanym zielarzem, że fotografował, muzykował, organizował obozy językowe, że lubił grać w piłkę i dobrze jeździł na nartach. - To był nasz prywatny, święty człowiek - mówił Andrzej Strzałkowski, przyjaciel Ks. Pińciurka. - Przed śmiercią napisał do nas list z zapytaniem, dlaczego nie przyjeżdżamy, a jak przyjechaliśmy na Wielkanoc, to wyszedł do nas jakiś młody, nieznajomy ksiądz i na nasze zapytanie „czy jest Ksiądz Kazimierz”, usłyszeliśmy, że „jest i Go nie ma ... - kilka dni temu zmarł”). Pani Teresa Garbacz - wspominając Ks. Pińciurka, pokazuje, że potrafi żartować z siebie, gdy szczerze i otwarcie mówi: „Byliśmy młodzi, dorabialiśmy się z mężem na tym piachu, dorabiali, aż … dorobiliśmy się sześcioro udanych dzieci (na sali goście pękają ze śmiechu) - a Ksiądz Pińciurek stale nas wspierał, pomagał; serce miał, czułość miał i zrozumienie - dodaje wzruszona, żegnana gromkimi brawami. Na zakończenie, obecny proboszcz parafii - Ksiądz Dariusz Socha powie, że cieszy się, że jest tutaj, na parafii w Momotach po tak wyjątkowym i nietypowym kapłanie, bo Momoty są miejscem wyjątkowym, gdyż to właśnie Ksiądz Pińciurek wypromował i kościół, i Momoty, i chwała Mu za to. Stwierdził, iż wierzy, że przyjdzie taki czas, kiedy to Ks. Pińciurek zostanie patronem szkoły w Momotach. Około godziny 19-ej na sali zapada cisza, wszyscy patrzą na ekran, a tam ... Ksiądz Pińciurek jajecznicę sobie smaży, spaceruje koło Kościoła, modli się w ławkach w Kościele, a na koniec mówi, że „przez przypadek zostawił swego żywota fragment w drewnie”, tylko czy na pewno „przez przypadek”? Alina Boś Chwalcie łąki umajone, góry, doliny zielone … Majówki, czyli modlitewne spotkania wieczorową porą przy przydrożnych krzyżach i kapliczkach to piękna polska tradycja, pochodząca z połowy XIX wieku, przez wiele lat kultywowana również i w naszym powiecie. Zdjęcia zrobiono za dnia, kiedy ludzie zaczynali się dopiero schodzić. Jest szósty maja, zbliża się godzina 2000, słońce powoli zachodzi, a przy kapliczce maryjnej w Krzemieniu Pierwszym (w gminie Dzwola) zaczyna się ruch. Ludzie schodzą się z różnych stron, przychodzą małe dzieci z mamami, babciami, są i starsze, jest www.powiatjanowski.pl młodzież, są mężczyźni, wszyscy skupieni, cisi, skromni. Kapliczka, poświęcona Najświętszej Maryi Pannie, udekorowana w maryjne kolory (czyli biały i niebieski), pełna jest świeżych kwiatów, a na stoliku stoją świece. Jest jeszcze trochę czasu, więc pytam, kto prowadzi nabożeństwo - „wszystkie” - pada krótka odpowiedź. Oczywiście, prowadzą kobiety, które wiedzą, jakie modlitwy odmawiać i jakie pieśni śpiewać. Najstarsza z nich - 86-letnia Marianna Kozina z Krzemienia mówi, że jak sięga pamięcią, to „zawsze tu były majówki, tylko że w czasie wojny i przed wojną majówki były odprawiane tylko po domach, a właściwie to w jednym domu, bo tych kapliczek nie było tyle, co teraz”. - Ta kapliczka powstała gdzieś w latach 60-ych, 70-ych, a za tę właśnie kapliczkę to była za komuny zapłacona przez nas kara pieniężna. Chodził tu taki policjant z Janowa, kazał nam kapliczkę rozebrać, myśmy nie posłuchali, karę zapłacili, ale i komunisty kapliczki nie odważyły się zlikwidować - wspomina Pani Marianna. - Dawniej u nas nie było kościoła, co tam mówić kościoła, nawet drogi nie było, to się modliło u kogoś w domu, a potem przy kapliczkach. Wtedy się modliliśmy w domu u takiego Flisa Franciszka (ale on już nie żyje); był obraz, były ławki i ludzie, co przychodziły, żeby wspólnie się pomodlić. Litanię się śpiewało tak, jak i teraz, ale trochę na inną nutę opowiada staruszka, a wszyscy słuchają z zaciekawieniem. W pewnym momencie: - Która godzina? - pyta Pani Startkowa. - Ośma - odpowiadają dzieci. - A światło zaświecone? - pyta Pani Kozinowa. - Zaświecone - odpowiadają dzieci, zapalając świece. - Pora zaczynać, no to Gieniu zaczynaj. Cichną rozmowy, szepty. Dzisiejszą modlitwę rozpoczyna znakiem krzyża świętego Genowefa Baran. Czteroletnia Marta Krzysztoń z przejęciem rozkłada śpiewnik i śpiewa swoim cieniutkim głosikiem, oj śpiewa, a i Rafał Baran - sympatyczny wiercipięta, spokojnieje i śpiewa z innymi. Nikt się nie myli, bo wszyscy mają śpiewniki. W blaskach zachodzącego słońca, po rosie, daleko, niesie się echo śpiewanej Litanii i pieśni maryjnych z krzemieńskiej ziemi... Alina Boś e-mail: [email protected] strona 5 Panorama Powiatu Janowskiego Czy prezes Komas-a podpisze program? W kwietniu w PUP został napisany program pilotażowy, który zakłada, że w przypadku uchronienia od zwolnienia setki pracowników spółki Komas, PUP zobowiązuje się przez rok dokładać do ich wynagrodzenia (ok. 800 zł miesięcznie na osobę). Pieniądze na ten cel miałyby być pozyskane z rezerwy budżetu państwa. Przypomnijmy, że planowane było zwolnienie 200-stu osób spółki. Prezes - Jukka Somppi dostał ten dokument w połowie marca, miał go przetłumaczyć i podpisać, ale do tej pory nie dał odpowiedzi. - Nadal czekamy na podpis prezesa. Wtedy dopiero będziemy mogli wysłać go do Ministerstwa - powiedział nam 24-go kwietnia dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy, Tomasz Kaproń. - Po spotkaniu z prezesem wyglądało na to, że prezes Jukka Somppi zaakceptuje pomysł - mówi starosta, Zenon Sydor. To właśnie podczas spotkania z prezesem, na którym byli m.in.: starosta, burmistrz i związkowcy, został przedstawiony pomysł PUP. Problem w tym, że nawet, gdyby w najbliższym czasie prezes podpisał dokument, odpowiedź od Ministerstwa mogłaby przyjść najwcześniej w lipcu. Czas działa na niekorzyść pracowników. - Pracownicy dostaną wypowiedzenia z dniem 1 maja, a większość z nich ma krótkie okresy wypowiedzenia i ten program ich nie obejmie - tłumaczy Bogdan Pituch z NSZZ Solidarność. Bez kuratora poszkodowane nie mogą też wystąpić o częściową upadłość spółki, co umożliwiłoby im odzyskanie przynajmniej części utraconych pieniędzy. - Czy my mamy same pojechać i ściągnąć tu tych Włochów? To trwa już pół roku, a prokuratura nie chce się tym zajmować! - mówi kolejna była pracownica. - A dlaczego na żadną sprawę nie wzywano prokurenta? pyta. Prezes Sądu Rejonowego w Janowie Lubelskim - sędzia Władysław Dubiel, podczas odczytania postanowienia obiecał, że po weekendzie majowym wystąpi do prokuratury z urzędu, żeby „wykonano obowiązki i prowadzono śledztwo”. Do tej pory Sąd i prokuratura nie Szwaczki nie dostały kuratora - Kto teraz może nam pomóc? Za trzy miesiące stracimy szansę na pomoc z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych - mówiła pani Monika w Sądzie Rejonowym w Janowie po odczytaniu nieprawomocnego wyroku. Sędzia, postanowienie o nie przyznaniu kuratora uzasadnił tym, że zarząd spółki istnieje. Jego członkami są dwaj Włosi, którzy przebywają poza granicami kraju. Trzecim prezesem był ojciec prokurenta firmy, ale od dłuższego czasu już nim nie jest. Tylko kurator może wystawić byłym pracownicom WORK TEX-u świadectwa pracy. Świadectwa, które dostały, są nieważne i zawierają błędy. Krew jest bezcennym lekiem ... Krew jest potrzebna codziennie, w dużych ilościach. Największe zapotrzebowanie jest na krew najczęściej występującą, czyli A RH+. Z drugiej jednak strony, najrzadziej spotykana grupa krwi AB RH- pomimo najmniejszego na nią zapotrzebowania musi stanowić bezpieczne rezerwy, aby nie zabrakło jej dla ratowania życia. Dorosły człowiek posiada około 56 l krwi. Jednorazowo dawca oddaje krew w ilości 450 ml (czyli mniej niż 10 % swojej krwi), nie częściej niż 6 razy w roku mężczyźni i 4 razy w roku kobiety (przerwa między oddawaniem krwi nie może być krótsza niż 8 tygodni). Krwi nie da się wytworzyć syntetycznie, dlatego każdy z nas może pomóc. I pomagają - ostatnio podczas akcji zbiórki krwi w Liceum Ogólnokształcącym w Janowie Lubelskim, podczas której zebrano ponad 30 l krwi. - Do akcji zgłosiło się 112 osób, z których 80 oddało krew. Były to najczęściej osoby w wieku 18-25 lat, w większości uczniowie Liceum Ogólnokształcącego, Zespołu Szkół i Zespołu Szkół Zawodowych - szkół ponadgimnazjalnych z Janowa Lubelskiego - mówi Rafał Bzdyrak - organizator akcji. Tym razem krew zbierano dla dwóch strona 6 małych, chorych na białaczkę dziewczynek. Akcja - przeprowadzona przez Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Lublinie, odbyła się pod patronatem Europejskiej Fundacji Honorowego Dawcy Krwi - dodaje Pan Rafał. Mało kto wie, że honorowi krwiodawcy znajdują się również wśród strażaków OSP w Modliborzycach, którzy - w ramach III edycji programu „Ognisty Ratownik Gorąca Krew”, oddali ponad 40 l krwi, zajmując tym samym II miejsce na szczeblu wojewódzkim. Inicjatorem akcji był druh To m a s z Ta r a d y ś - N a c z e l n i k O S P w Modliborzycach, który oddaje krew od 1999 roku. Jak sam mówi „oddaje krew, bo chce w ten sposób pomagać innym przykładem są tu małe dzieci w wieku syna, którym w ten sposób można uratować życie”. Alina Boś www.powiatjanowski.pl Związki zawodowe ze swojej strony proponowały, żeby pracownicy pracowali w mniejszym wymiarze czasu pracy (3 dni w tygodniu lub 2 tygodnie w miesiącu) w zamian za uchronienie chociaż części z nich przed zwolnieniem. - Były negocjacje. Prezes najpierw zgodził się na to i stanęło na 100. osobach do zwolnienia, ale w dalszych negocjacjach dodał, że owszem, zostawi setkę, ale dodatkowo skróci etaty - mówi Bogdan Pituch. - Nie zgodziliśmy się na to, bo byłaby to praca za mniej niż najniższa krajowa - dodaje. Skończyło się na tym, że związki zawodowe zrobiły głosowanie i większość pracowników stanęła za tym, żeby ostatecznie zwolnić 150 osób i że pozostali będą pracować jeden dzień w miesiącu bezpłatnie w maju, a w czerwcu - trzy dni bezpłatnie. Takie porozumienie podpisali pracownicy. Sam prezes nie wypowiedział się do PPJ. - Jest za granicą i nie będzie go tutaj w następnym tygodniu - powiedziano nam w sekretariacie. Ewa Tylus kontaktowały się bezpośrednio z Włochami. Komornik nie zajął mienia, bo - jak mówią krawcowe, ktoś wywiózł wszystkie maszyny. Żeby dostać pieniądze z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń pracowniczych, potrzebny jest kurator. Bez świadectw pracy kobiety mają nadal problemy. Wojewódzki Inspektorat Pracy wysłał byłym pracownicom odpowiedź, że dotarcie do pracodawców, którzy mieszkają we Włoszech, jest trudne i dlatego postępowanie inspektoratu jest nieskuteczne. Z informacji PPJ wynika natomiast, że Główny Inspektorat Pracy w Warszawie będzie kontaktował się z włoskim inspektoratem w celu pomocy dochodzenia roszczeń poszkodowanym. GIP jest na etapie tłumaczenia podania o adresy Włochów. Ewa Tylus Dotacje dla rolników Rozpoczyna się nabór wniosków do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi o dofinansowanie na Tworzenie i Rozwój Mikroprzedsiębiorstw w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. W ten sposób rolnicy mogą pozyskać pieniądze na cele tj.: usługi dla gospodarstw rolnych lub leśnictwa, przetwórstwo produktów jadalnych i inne. Wnioski można składać w regionalnym biurze Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Lublinie od 5-go do 15-go maja. Można także skorzystać z odpłatnej pomocy przy wypełnianiu wniosku w janowskim Ośrodku Doradztwa Rolniczego przy ulicy Bialskiej. Rolnicy mogą jeszcze składać wnioski na Różnicowanie w Kierunku Działalności Nierolniczej (z tytułu podjęcia lub rozwoju działalności gospodarczej, tj. rzemiosła lub rękodzieła, sprzedaży detalicznej, usług transportowych i innych). Nabór rozpoczął się 15 kwietnia i potrwa aż do wyczerpania publicznych środków na ten cel. Więcej informacji na stronie www.armir.gov.pl. Kłusownicy w rękach Policji Policjanci zatrzymali 49-letniego mężczyznę i jego 51-letniego znajomego, którzy w jednym z janowskich lasów z broni palnej postrzelili jelenia. Zwierzę nie miało szans na przeżycie. Do sprawców doprowadził funkcjonariuszy policyjny pies tropiący. Za kłusownictwo grozi im kara do 5 lat więzienia. Dodatkowo jeden z nich odpowie za nielegalne posiadanie broni, za co grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności. Wczoraj nad ranem policjanci z Posterunku Policji w Dzwoli poinformowani zostali o tym, że na łąkach w pobliżu miejscowości Zdzisławice myśliwi z koła łowieckiego znaleźli ranną zwierzynę. Ze wstępnych ustaleń wynikało, że jeleń został postrzelony z broni palnej przez k ł u s o w n i k ó w. P o o t r z y m a n i u zgłoszenia policjanci udali się na miejsce. Kiedy przybyli, zastali leżące na trawie martwe zwierzę. Myśliwi z koła łowieckiego poinformowali, że postrzelone w kręgosłup zwierzę nie miało szans na przeżycie i - aby zakończyć jego cierpienie, zdecydowali się oddać strzał. Policjanci rozpoczęli poszukiwania kłusownika. Do działań zaangażowali psa tropiącego. Nie trzeba było długo czekać na efekt. Pies podjął trop, który kilometr dalej doprowadził do ciągnika rolniczego z doczepioną przyczepką. Funkcjonariusze ustalili właściciela maszyny. Okazał się nim 49-letni bezrobotny Jan S. z gm. Dzwola. Policyjny pies dalej kontynuował swoje poszukiwania. Od ciągnika trop tym razem zaprowadził go na jedną z pobliskich posesji, należącą do 51-letniego Jana Sz. Funkcjonariusze postanowili przeszukać zatem oba gospodarstwa. W wyniku przeszukań funkcjonariusze znaleźli to czego szukali. W budynku gospodarczym 49-letniego Jana S. stróże prawa znaleźli i zabezpieczyli broń myśliwską typu „samoróbkę”, dubeltówkę, jednorurkę, samoróbkę z dospawaną lunetą i łuskę po pocisku. Zarówno właściciel zabezpieczonych przedmiotów – 49-letni Jan S., jak i jego 51-letni znajomy Jan Sz. trafili do policyjnej izby zatrzymań. Wkrótce obydwaj odpowiedzą za kłusownictwo. Grozi za to kara do 5 lat więzienia. Dodatkowo 49-latek odpowie za nielegalne posiadanie broni, za co przewidziana jest kara do 8 lat pozbawienia wolności. Faustyna Łazur Rzecznik Prasowy Policji w Janowie Lubelskim e-mail: [email protected] Panorama Powiatu Janowskiego Młodzież dobrze się bawiła i o to chodzi … W kwietniu br. grupa 20-u uczniów Liceum Ogólnokształcącego im. Bohaterów Porytowego Wzgórza w Janowie Lubelskim za współczesną wersję „Śpiącej Królewny” otrzymała I miejsce na Pierwszym Lubelskim Przeglądzie Teatrów Szkolnych w Języku Angielskim w Lublinie. Nagrodą dla szkoły jest odtwarzacz DVD, a dla opiekuna i uczestników satysfakcja i radość z I miejsca oraz książki. W konkursie brała udział młodzież z 7 szkół ponadgimnazjalnych województwa lubelskiego. Pomysłodawcą i motorem całego przedsięwzięcia była Beata Mrozowska - nauczyciel języka angielskiego tejże szkoły. Jak sama mówi, najpierw - razem z uczennicą Agatą Flis, ułożyła scenariusz przedstawienia, a potem - biorąc pod uwagę znajomość języka angielskiego, dokonała obsady ról. Pani Beata czuwała nad realizacją przedstawienia, nad jego stroną językową i merytoryczną. - Było niesamowite zgranie i dobra współpraca w trakcie szeregu prób pojawiały się nowe pomysły, czyli co powiedzieć, jak się ubrać, jaki wybrać podkład muzyczny, jak się zachować, by to była współczesna (może trochę przerysowana) wersja „Śpiącej Królewny” - mówi Pani Beata. I była. Dobre wróżki miały zarost pod nosem i tubalny głos, zła wróżka była rodem z horroru, a para królewska bardzo tolerancyjna wobec swojej rozpieszczonej córki - księżniczki, lubiącej zabawę i towarzystwo, o rękę której ubiegał się kowboj, mistrz kung-fu, romantyczny Włoch oraz raper, który wjechał do zamku na … hulajnodze w rytm hip-hopu. Były dwie roztańczone pary taneczne i narrator, który wprowadzał widzów w akcję widowiska. - Swobodna gra młodych aktorów, taniec, muzyka, śpiew, a przede wszystkim fantazja, zabawa i poczucie humoru zostały docenione nie tylko przez widownię, ale i przez Komisję Konkursową, która stwierdziła, że powinniśmy ze swoim widowiskiem ruszyć w Polskę - cieszy się Pani Beata. - Wszyscy byli profesjonalnie przygotowani (i estradowo, i technicznie). Przedstawienie żyło, było śmiesznie i wesoło, zarówno na scenie, jak i na widowni, i - co najważniejsze, młodzież dobrze się bawiła, a przecież o to chodzi - dodaje zadowolona anglistka. Wszystkim serdecznie gratulujemy i życzymy kolejnych sukcesów za rok. Alina Boś W środku - Pani Beata Mrozowska Uczestniczyli w obradach Sejmu ... Ponad 40 uczniów z Zespołu Szkół Zawodowych w Janowie Lubelskim 24. kwietnia br. uczestniczyło - w odpowiedzi na zaproszenie Posła Jarosława Stawiarskiego, w obradach Sejmu RP. Program wyjazdu obejmował zwiedzanie Sejmu oraz wizytę w Sali Plenarnej. Honory gospodarza pełnił Poseł Stawiarski, który udzielił młodzieży krótkiej lekcji historii polskiej demokracji; poza tym zapoznał ich z zasadami funkcjonowania polskiego parlamentu oraz pracą parlamentarzysty. - Młodzież była bardzo zadowolona - ocenia Mariusz Wieleba - Dyrektor Szkoły. Uczniowie zadawali różne, nieraz dosyć odważne i nietypowe pytania, i - muszę przyznać, że niektórych z nich widziałbym w przyszłości w naszym parlamencie - dodaje Dyrektor Wieleba. Jak wynika z relacji uczniów, z dużym zainteresowaniem młodzieży spotkał się system zabezpieczenia gmachu sejmowego, nadzorowanego przez Straż Marszałkowską, natomiast z dużym zdegustowaniem uczniowie patrzyli na niską frekwencję posłów na sali - na szczęście okazało się, że większość z nich w tym czasie uczestniczyła w pracach Komisji Sejmowych, więc nieobecność na sali obrad mają usprawiedliwioną. Alina Boś I Wojewódzki Przegląd Zespołów Teatralnych Burs i Internatów W dniach 20-21.03.2009r. 8-osobowa grupa wychowanków Internatu Zespołu Szkól Zawodowych w Janowie Lubelskim uczestniczyła w organizowanych przez Bursę Szkolną nr 5 w Lublinie Zderzeniach Teatralnych. Patronat nad przedsięwzięciem objął Lubelski Kurator Oświaty. Nasi Artyści zaprezentowali autorską wersję skeczu kabaretu Potem pt: „Kopciuszek”. Rozwijanie twórczej aktywności młodzieży wspierały Panie Majdanik Anna i Moskal Marzena zwracając uwagę na grę aktorską, kulturę słowa i ruch sceniczny. Prezentacja dorobku artystycznego amatorskich zespołów teatralnych burs i internatów stwarzała możliwość wymiany doświadczeń zarówno dla wychowawców- instruktorów, jak i dla młodych artystów. Wraz z innymi uczestnikami Przeglądu mieliśmy możliwość obserwacji profesjonalnej próby aktorów Teatru im. Juliusza Osterwy. Pełna integracja środowiska 11 internatów i burs, prezentujących swoje spektakle, korzystnie wpłynęła na kształtowanie i rozwijanie zainteresowań literackich i teatralnych młodzieży, utrwalając jednocześnie zasady współdziałania w zespole. Wspaniała zabawa, nowe znajomości oraz doświadczenia w pracy scenicznej możliwe były dzięki osobom i instytucjom wspierającym wszechstronny rozwój młodego człowieka. Anna Majdanik Przewidywana pogoda – przysłowia na maj Wreszcie przyszła najbardziej oczekiwana pora roku. Wszystko wokoło się zieleni, kwitną drzewa, w ogrodach zakwitają wiosenne kwiaty. Jaki będzie najpiękniejszy miesiąc rolników, ogrodników, poetów i zakochanych? Skarbnica Oskara Kolberga jest w przysłowia i przepowiednie na maj niewyczerpana. Deszczyk majowy i łzy panny młodej nie długotrwałe. I w maju śnieg bywa. Suchy marzec, maj nie chłodny, kwiecień mokry, rok nie głodny. Chłodny maj – dobry urodzaj. Po mokrym maju zwykł był następować suchy czerwiec. 1 maja świętych Filipa i Jakuba : Filipa i Jakuba gdy dzień zimny będzie, nic gorszego na zboże – plenności nie będzie. 2 maja św. Atanazego: Choć dziś Atanazy pal w piecu dwa razy. 4 maja św. Floriana: Deszcz w świętego Floriana, skrzynia groszem napchana 11 i 12 maja Jeżeli w tych dwóch dniach wydarzy się nocny przymrozek, wiosna będzie zimna, a jesień mokra. www.powiatjanowski.pl Zielone Świątki Do świętego Ducha nie zdejmuj kożucha, a po świętym Duchu chodź często w kożuchu. Mokre Zielone Świątki dają tłuste Boże Narodzenia. 25 maja: Pogoda w tym dniu zapowiada urodzaj. W pogodny wieczór popatrzmy na niebo i księżyc. Kiedy nad nami księżyc w pełni jasno między gwiazdami świeci, wtedy mówią, że księżyc patrzy jak rybie oko i spodziewać się należy pogody. Widać na niebie, jak się ciągnie – szczególnie kiej ma być pogoda – piękny szeroki gościniec, co go mlecznym nazywają; jest to droga z raju do nieba. Drogę mleczną, która w czasie pogodnej nocy tak świetnie na firmamencie jaśnieje, nazywają drogą duchów błogosławionych do raju, albo drogą, którą udeptały anioły. Cieszą się, kiedy w noc pogodną tę drogę zobaczą i zwiastują sobie z niej pogodę. Pogodne niebo, okryte gwiazdami w letnią porę, zazwyczaj istotnie pogodę obiecuje. e-mail: [email protected] mpianowska strona 7 Panorama Powiatu Janowskiego Skupińska, Alicja Król, Beata Śliwińska, Anna Padziak, Hubert Piech, Monika Skubik , Gabriela Recław, Paulina Czapla i Joanna Lenart. Poezję śpiewaną prezentowała Marta Boś. Jury konkursowe dziękując za piękne opracowanie tekstów nagrodziło: „Wywiedzione ze słowa”: Karolinę Dąbek, w turnieju recytatorskim: Paulinę Czaplę, Annę Padziak i Agnieszkę Skupińską, zaś za wykonanie poezji śpiewanej Martę Boś. Wszyscy uczestnicy otrzymali dyplomy i nagrody książkowe, ufundowane przez Starostwo Powiatowe. W Turnieju Wojewódzkim powiat janowski reprezentować będą: Karolina Dąbek, Paulina Czapla i Marta Boś. mpianowska; foto: Leszek Waberski Z miłości do języka ojczystego 54 Ogólnopolski Konkurs Recytatorski Każdy język narodowy zmienia się, żyje. Nowe technologie wymagają nowego słownictwa, które powstaje, głównie w oparciu o język angielski. Pierwsze lata po przełomie lat 90 zaowocowały wprowadzaniem do języka reklamy i handlu: marketów, cafe barów, shopów. Język codzienny staje się coraz bardziej skrótową nowo-mową, urozmaicaną agresywną retoryką polityków. Wszystkie subkultury młodzieżowe porozumiewają się językiem poczty elektronicznej, gdzie nie ma miejsca na „dzień dobry”, „dziękuję”, a wiele słów zastępują piktogramy. Od 54 lat wiosna jest porą spotkań miłośników pięknej polszczyzny. Ogólnopolski Konkurs Recytatorski to najstarszy i najbardziej prestiżowy konkurs recytatorski w Polsce. Od lat cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem wśród młodzieży szkół ponadgimnazjalnych, studentów i dorosłych. Artyści - recytatorzy prowadzeni przez nauczycieli przygotowują wybrane przez siebie fragmenty prozy, najpiękniejszą poezję. Praca nad tekstem to nie tylko nauka „na pamięć”, ale przede wszystkim zrozumienie i osobista interpretacja. Konkurs prowadzony jest w formie czterech turniejów: turnieju recytatorskiego, poezji śpiewanej, teatru jednego aktora oraz „wywiedzione ze słowa”. W eliminacjach powiatowych w dniu 21 kwietnia br. prezentacje przedstawiło 13 recytatorów reprezentujących: Zespół Szkół Zawodowych, Liceum Ogólnokształcące im. Bohaterów Porytowego Wzgórza, Zespół Szkół i Liceum Ogólnokształcące Modliborzyce. Silną grupę stanowiła reprezentacja tej ostatniej szkoły prowadzona przez Panią Zuzannę Skoczyńską. W turnieju „wywiedzione ze słowa” wystąpili: Marcin Szwedo, Joanna Zbiżek i Karolina Dąbek. W turnieju recytatorskim płynące z serca interpretacje poezji Juliusza Słowackiego, Edwarda Stachury, Zbigniewa Herberta i Wisławy Szymborskiej zaprezentowali: Agnieszka Najpierw były testy, potem jazda na placu manewrowym … W kwietniu br. niektórzy uczniowie szkół ponadgimnazjalnych z naszego powiatu mieli pełne ręce roboty, a to za sprawą Młodzieżowego Turnieju Motoryzacyjnego, który w tym roku odbył się już po raz XVII. popełnionych błędów - dodaje Pan Roman. - Jazda samochodem po wyznaczonym torze na placu manewrowym jest dla mnie dużo prostsza niż zdanie testu egzaminacyjnego - mówi jeden z uczestników turnieju. - To prawda. Z jazdą chłopcy nie mają problemów, - Turniej przeprowadzono w dwóch etapach mówi Roman Skrzat, nauczyciel Zespołu Szkół Zawodowych w Janowie Lubelskim, który od wielu lat przygotowuje młodzież do turnieju. - W pierwszym etapie chłopcy musieli poprawnie napisać test, a w drugim poradzić sobie z jazdą na placu manewrowym - tutaj liczył się najdokładniejszy przejazd, czyli najmniejsza liczba samochody, motory to ich pasja, ale ze znajomością przepisów ruchu drogowego jest już gorzej - stwierdza Cezary Nafalski - nauczyciel Liceum Ogólnokształcącego w Janowie Lubelskim, który co roku „wystawia” swoją drużynę. - Kiedyś, na eliminacjach wojewódzkich jazda była na motorze, ale - ze względów bezpieczeństwa, motory zmieniono na skutery, które mają mniejsze osiągi. Poza tym, kiedyś uczniowie jeździli na czas, teraz - po zmianie formuły, jeżdżą wolno i ostrożnie, bo liczy się jakość przejazdu, a nie czas - dodaje Pan Cezary. Pierwsze miejsce zajęła drużyna z LO w składzie: Damian Piekarz, Konrad Markowski i Tomasz Krzos. Drugie miejsce zajęli uczniowie ZSZ: Paweł Krzysztoń, Bogumił Buda, Daniel Wcisło i Rafał Cisowski (rezerwa), trzecie - uczniowie Zespołu Szkół: Mateusz Pudło, Mateusz Placha, Bartosz Szmidt (nauczyciel opiekun Zbigniew Kiszka), a czwarte Zespół Szkół Rolniczych w Potoczku w składzie: Paweł Baran, Andrzej Jaworski, Krzysztof Skrzypek (i Krzysztof Woś - rezerwa). - Poziom wiedzy uczestników turnieju jest zadawalający i można prorokować, że będą z nich dobrzy kierowcy mówi Krzysztof Dziurda z Komendy Policji w Janowie Lubelskim. - Muszą jednakże pamiętać, iż nadmierna prędkość, alkohol, brak wyobraźni, nieuwaga, a niekiedy brawura są powodem wielu wypadków - dodaje policjant. - Codziennie wyjeżdża na nasze drogi kilkaset tysięcy kierowców, a część z nich do domu nie wraca, ponieważ ginie w wypadkach samochodowych lub trafia w ciężkim stanie do szpitala, dlatego też organizowanie takich konkursów dla młodych ludzi jest jak najbardziej uzasadnione - wyjaśnia Zenon Sydor - Starosta Janowski. Taki turniej propaguje kulturalne i bezpieczne zachowania na drodze oraz znajomość przepisów ruchu drogowego, ale szkoda, że w tego typu konkursach nie biorą udziału dziewczyny - myślę, że niektóre z nich poradziłyby sobie całkiem nieźle - konkluduje ze śmiechem Starosta. Nagrody ufundował Starosta Janowski oraz firma Auto Moto-Service Andrzeja Wojtana, a placu manewrowego i samochodów użyczył Andrzej Kiszka - kierownik LOK w Janowie Lubelskim. Alina Boś „Śpiewający Słowik” 2009 W dniu 16 kwietnia br. w Janowskim Ośrodku Kultury odbyły się Eliminacje Powiatowe Wojewódzkiego Konkursu Piosenki Dziecięcej i Młodzieżowej „Śpiewający Słowik” 2009. Komisja Konkursowa, po wysłuchaniu 28 podmiotów wykonawczych, przyznała: - w kategorii I (6-10 lat): I m-ce - Dominika Wojtan Wierzchowiska; II m-ce - Paulina Sulowska - Batorz; III m-ceAnna Widz - Modliborzyce - w kategorii II (11-13 lat): I m-ce - Izabela Kałuża – Modliborzyce - nominowana do konkursu wojewódzkiego; II m-ce - Agnieszka Łukasik - Janów Lubelski - nominowana do konkursu wojew.; II m-ce - Przemek Wójcik - Potok Wielki; II m-ce - Ślusarz Magdalena - Klub Garnizonowy w Lublinie. - w kategorii III (14-16 lat): I m-ce - Karolina Kozik – Batorz nominowana do konkursu wojewódzkiego.; II m-ce - Katarzyna Zielonka - Batorz. Wyróżnienie: Dominika Mazur - Janów Lubelski. Wszyscy uczestnicy otrzymali dyplomy i upominki rzeczowe, ufundowane przez Starostwo Powiatowe w Janowie Lubelskim. Redakcja strona 8 www.powiatjanowski.pl e-mail: [email protected] Panorama Powiatu Janowskiego Nowy sztandar ZSZ Chłopcy i dziewczęta recytowali wiersze i śpiewali patriotyczne pieśni oraz te, które obrazują historię naszego kraju. Ś p i e w a l i m . i n . „ B o g u ro d z i c ę ” , „Maszerują strzelcy”. Ich występ spotkał się ze słowami uznania dr Ewy Sęk. - Wielkie dla was brawa – mówiła. – Zobaczcie Państwo, jakich mamy synów, jakie mamy córy. Niech ten pęknięty obraz będzie wyniesiony jak najwyżej i niech on właśnie będzie wam sztandarem – mówiła wskazując na obraz Pani Jasnogórskiej, który został przyniesiony na scenę. Nowy sztandar ufundował Andrzej Olech, wójt gminy Godziszów - a zarazem rodzic jednej z uczennic ZSZ. Swój wkład w zakup mieli także inni darczyńcy, których nazwiska widnieją na symbolicznych gwoździach. Ewa Tylus Eutrapelia w Janowie Lubelskim Słowno – muzyczny występ młodzieży z ZSZ w JOK-u został zaprezentowany z okazji XII edycji Festiwalu Chrześcijańskiej Kultury „Eutrapelia” (Eutrapelia – muza dobrej, radosnej zabawy). Spektakl został wyreżyserowany przez Annę Szmidt i księdza Mirosława Gajewskiego. Z tej samej okazji, 29-go maja uczniowie LO przygotowali osobny repertuar w swojej szkole. Tematyka była całkiem inna, a spektakl zatytułowany był „Kilka myśli o miłości. Na podstawie ks. Jana Twardowskiego”. Uczniowie recytowali wiersze ks. Jana Twardowskiego, uczennice – Marta Boś i Monika Rapa śpiewały, wyświetlono pokaz slajdów. Na scenie odegrano także dwa dzieła twórców literatury polskiej oraz przedstawiono choreografię taneczną. Koordynatorem festiwalu jest pani Alicja Szewczyk, a młodzież przygotowywały siostra Dariela Cebulska, Elżbieta Tylus, Dorota Rachwalska, Izabela Zezulińska. Ewa Tylus Młodzi promują powiat … Cieszy fakt, że młodzież z naszego powiatu bierze udział w licznych olimpiadach, turniejach, a ostatnio z wielkim powodzeniem w konkursach przedmiotowych, organizowanych na szczeblu wojewódzkim przez Lubelskiego Kuratora Oświaty. - Wymagania konkursowe są coraz większe, ale i poziom wiedzy startujących w konkursach uczniów również coraz wyższy - mówi anonimowo pracownik Kuratorium Oświaty w Lublinie. - Dobrze się stało, że Państwo w Panoramie Powiatu Janowskiego chcecie - poprzez stosowny artykuł, wyróżnić uczniów, nauczycieli i dyrektorów szkół, bo naprawdę jest za co. Muszę tutaj zaznaczyć, że uczniowie z Powiatu Janowskiego rok rocznie i licznie biorą udział w naszych konkursach i - jak widać, z dużym powodzeniem - dodaje Od lewej: Stanisław Rawski - dyrektor Zespołu Szkół w Dzwoli, Maria Cajzer, Mateusz Flis rozmówca. Spośród wszystkich uczniów szkół podstawowych i gimnazjalnych z naszego powiatu, biorących udział w wojewódzkich eliminacjach, najwyższe noty otrzymał Konrad Zyśko z Publicznego Gimnazjum w Zdziłowicach, który został laureatem konkursu historycznego, zajmując II miejsce. Konrad w szkole podstawowej był laureatem konkursu z przyrody i finalistą konkursu z języka polskiego i historii. Konrada do konkursu przygotowywał Krzysztof Breś nauczyciel tejże szkoły. - Lubię się uczyć, chcę iść do szkoły do Lublina, a w przyszłości marzy mi się medycyna mówi o sobie Konrad. - Ja mam trzech synów i każdy z nich dobrze się uczy - mówi z dumą Zenon Zyśko, ojciec Konrada. - Od dzieci trzeba wymagać, ale mądrze - w zależności od ich możliwości - dodaje. Patrząc na tabelę wyników łatwo zauważyć, że Krzysztof Breś „dorobił się” w tym roku dwóch laureatów (Konrad Zyśko i Paweł Biernat), co stanowi nie lada wyczyn. Jak to jest możliwe? - Trzeba dużo, długo i cierpliwie pracować, a także stale zachęcać dzieci do nauki, do pracy - odpowiada Pan Krzysztof. Od lewej: Krzysztof Breś, Paweł Biernat, Konrad Zyśko, Urszula Zielonka - Dyr. Zespołu Szkół w Zdziłowicach. www.powiatjanowski.pl Eutrapelia w Liceum Ogólnokształcącym w Janowie Lubelskim Pani Urszula Zielonka - Dyrektor ZS w Zdziłowicach o Panu Krzysztofie powie, że jest to „nauczyciel z powołania; choć młody (bo dopiero kontraktowy), to ma już sukcesy na swoim koncie. Pan Krzysztof prowadzi koła zainteresowań, często zostaje po lekcjach, by pracować z dziećmi zdolnymi i słabszymi. Niektórzy mówią, że w wiejskich szkołach nie ma osiągnięć, co jak widać jest nieprawdą, bo my tego typu osiągnięcia dydaktyczne i sportowe mamy co roku” - dodaje Pani Dyrektor. Laureatem konkursu historycznego został również Mateusz Flis - uczeń klasy III Publicznego Gimnazjum w Dzwoli, którego prowadziła Maria Cajzer - nauczyciel historii w tej szkole. - Mateusz jest bardzo zdolnym, pracowitym i inteligentnym uczniem, ma bardzo dobre wyniki w nauce i często reprezentuje szkołę na zewnątrz, natomiast Pani Cajzerowa to bardzo wymagający, doświadczony i dobrze przygotowany merytorycznie pedagog i nauczyciel - mówi Stanisław Rawski - Dyrektor Gimnazjum. - Żeby zostać laureatem olimpiady geograficznej na szczeblu wojewódzkim, Konrad Winiarski musiał opanować materiał z klasy III gimnazjum, a że jest zdolny, pracowity i wytrwały, to mu się udało - mówi Bożena Mędrek z Gimnazjum w Janowie Lubelskim „opiekunka” Konrada (w pracy Pani Bożeny to nie pierwszy laureat – w 2004r. było ich dwóch). Wszystkim laureatom, finalistom, opiekunom i dyrektorom serdecznie gratulujemy i życzymy dalszych sukcesów. A.B. Konkurs Szk. pods., kl. Imię i nazwisko ucznia Laureat/ finalista Imię i nazw. n-la opiekuna; dyr. szk. histor. Zdziłowice; V Paweł Biernat Laureat Krzysztof Breś Urszula Zielonka matemat. Janów Lub.; VI Piotr Golec Laureat Ewa Widomska Krystyna Ćwiek matemat. Batorz; VI Bartłomiej Chechliński Finalista Marian Grela Zenona Jakubaszek polonist. Janów Lub.; V Karolina Góra Finalista Ryszard Beksiak Krystyna Ćwiek Gimnazjum; kl. Imię i nazwisko ucznia histor. Zdziłowice; III Konrad Zyśko Laureat, II miejsce Krzysztof Breś Urszula Zielonka histor. Dzwola; III Mateusz Flis Laureat Maria Cajzer Stanisław Rawski geograf. Janów Lub.; II Konrad Winiarski Laureat Bożena Mędrek Andrzej Tomczyk j. francuski Janów Lub.; II Weronika Sowa Laureat Grażyna Kras fizyczny Janów Lub.; III Marcin Fusiara Laureat Elżbieta Nowakowska polonist. Janów Lub.; III Arleta Kędra Laureat Lidia Pachuta polonist. Kocudza.; III Karina Kaproń Finalista Urszula Kaproń Bożena Dubiel polonist. Janów Lub.; III Konrad Winiarski Finalista Elżbieta Orzeł chemiczny Janów Lub.; III Magdalena Krawczyk Laureat, III miejsce Zofia Zezulińska krasomówczy Janów Lub.; III Monika Garbacz Finalista Beata Stolarz krasomówczy Janów Lub.; III Michał Czerniak Finalista Ewa Wiechnik krasomówczy Janów Lub.; II Kamila Dudzic Finalista Elżbieta Orzeł krasomówczy Janów Lub.; III Magda Kokoszka Finalista Ewa Wiechnik krasomówczy Janów Lub.; III Anna Krupicz Finalista Beata Stolarz Konkurs e-mail: [email protected] Laureat/ finalista Imię i nazw. n-la opiekuna; dyr. szk. strona 9 Panorama Powiatu Janowskiego Zdają egzamin dojrzałości … W starym ogólniaku panuje pozorny spokój. Uczniowie czekają na wejście. Jakich tematów się spodziewają? - Nie wiadomo, czego się spodziewać odpowiada Dominika. - Noc nieprzespana - mówią drżącym głosem maturzystki. Jedne z nich zdają język polski na poziomie podstawowym, inne - na poziomie rozszerzonym; te ostatnie wybierają się na psychologię i stosunki międzynarodowe do Lublina, K r a k o w a l u b Wa r s z a w y. U P a n i Rachwalskiej miały piątki - mówią o sobie Dominika, Sylwia, Ewelina i Anka. Mija godzina ósma. Przed aulą zaczyna się robić szum, młodzież czeka w napięciu, ktoś obgryza paznokcie, ktoś szarpie nerwowo guzik, a ktoś stoi samotnie, próbując opanować zdenerwowanie. Otwierają się drzwi i Pani Jolanta Stafiej - nauczyciel matematyki, głośno udziela uczniom instrukcji, jak mają wchodzić i o czym pamiętać. Wchodzą gęsiego, jeden po drugim, kolejna osoba jest wyczytywana, ale gdzie ona jest? Szukają miedzy sobą, wołają. O! znalazł się. - Rafał, chodź szybko, jesteś wyczytywany, wchodź pogania nerwowo kolegę wysoka blondynka. Na sali osób przybywa, na korytarzu ubywa. Od sali do sali biega Bożena Ćwiek - Dyrektor szkoły, sprawdzając, czy wszystko dopięte na ostatni guzik. Milkną głosy, zegar wybija godzinę dziewiątą, czas start - zaczęli. Pisze 240 osób. Znowu w szkole jest spokój. W międzyczasie rozmawiam z Panią Dyrektor. Okazuje się, że w tym roku maturzyści piszą po raz pierwszy poza salą gimnastyczną, piszą w auli i w salach lekcyjnych, a warunki pisania mają komfortowe. Pani Dyrektor jest spokojna i nauczyciele w większości też; może mniej spokojni są nauczyciele - przewodniczący komisji, bo to właśnie na nich spoczywa ogromna odpowiedzialność. Za co odpowiadają? Za wszystko. Za ład i porządek na sali, za jej przygotowanie, naklejenie numerków na stolikach, dopasowanie ilości stolików do liczby uczniów w danej sali, sprawdzenie, czy na ścianach nie ma plansz, które w jakiś tam sposób mogłyby pomóc piszącym. Odpowiadają również za zainstalowanie zegara na ścianie, wpuszczenie młodzieży na egzamin o właściwej porze, a potem za dokumentację z przebiegu egzaminu maturalnego, czyli wypełnienie wszystkich protokołów oraz umieszczenie prac zdających w kopercie, zamknięcie i opisanie tejże koperty oraz dostarczenie prac w nie naruszonej kopercie do gabinetu dyrektora. Odpowiadają również za to, żeby jeszcze raz poinstruować młodzież (tuż przed samym rozpoczęciem egzaminów) o tym, jakie informacje należy umieścić na arkuszu maturalnym. - Rozpiętość pracy polonistycznej to 250 słów, czyli tyle słów ma być napisanych minimum, żeby praca była sprawdzana w całości pod względem językowym i merytorycznym (treściowym) - wyjaśnia Bożena Ćwiek. - Jeżeli nie będzie tych 250 słów, to praca nie będzie sprawdzana pod względem merytorycznym, tylko pod względem językowym. Ta miara 250 słów jest to taka miara, która pozwala wyczerpać temat. W niektórych pracach wyraźne widać, że uczniowie liczą słowa, bo sobie na marginesie co jakiś czas notują: 90, 110, 130, a to oznacza, że to jakiś matematyk pisał pracę. Muszę przyznać, że czasami to są prace bardzo ciekawe i bardzo solidnie napisane, bardzo często bezbłędne pod względem ortograficznym i dobre stylistycznie, tylko tyle, że to pisze jakiś tam inżynieryjny umysł, który po prostu nie umie pisać kwieciście, soczyście, ale są to rozluźnieni, uśmiechnięci, zadowoleni, że mają to już za sobą. - Ogólnie wrażenia dobre - mówi Jacek Wojtan. - Były dwa tematy. Ja pisałem na temat „Chłopów” (trzeba było opisać stosunki rodzinne ojca z córkami: Hanką i We r o n k ą ) ; j e s t e m z a d o w o l o n y, a marzy mi się turystyka i rekreacja w Rzeszowie. - Drugi temat dotyczył „Pana Tadeusza”, a konkretnie porównania Telimeny z Zosią. Był też tekst źródłowy, czytany ze zrozumieniem (są pytania do tego tekstu i trzeba na nie odpowiedzieć) tłumaczy Justyna Hapak. - Myślę, że będzie dobrze, ortografów raczej nie robimy - dodaje Marcin Łukasik, który wybiera się do Policji. - Wyniki będą 30. czerwca, a trochę wcześniej będą w Internecie konkluduje spokojnie Agnieszka Pachlarz. Regina Gil - Wicedyrektor Zespołu Szkół mówi, że „Młodzież jest zadowolona. Tekst nie był trudny, łatwiejszy niż na maturze próbnej - tak nam mówią sami uczniowie. Tematy tych wypracowań były dla nich dostępne i zrozumiałe, bo oni to wszystko przerabiali” – wyjaśnia Pani Dyrektor. Zastanawia mnie, dlaczego nigdzie nie widać rodziców. - Minęły te czasy - mówi Małgorzata Pelczar, nauczyciel ZS. - Oni i tak się denerwują, a ich obecność w niczym uczniom nie pomoże - dodaje Pani Małgorzata. Przedmioty, które tegoroczni maturzyści zdają na maturze zostały juz dawno przez nich wybrane. Z danych GUS wynika, że najpopularniejszym językiem, jakiego uczy się młodzież w szkołach średnich, jest język angielski i niemiecki. Jakie języki zdają uczniowie w Zespole Szkół? - Zdają angielski, ale też sporo zdaje język rosyjski - mówi Krystyna Lewińska nauczyciel j. rosyjskiego w ZS. - Młodzież chętnie uczy się rosyjskiego, ale na maturze często narzekają na zbyt szybkie tempo czytania tekstu przez lektora - dodaje rusycystka. Matura to najważniejszy, życiowy egzamin - życzymy, by był zaliczony. Alina Boś; foto: Radosław Lewko Uczniowie przed aulą w LO często bardzo przyjemne prace - jest dokładnie 250 słów i koniec. Mija godzina dziesiąta, piszą nadal. Jak im poszło? Przekonamy się przed dwunastą. Tym razem jestem w Ogólniaku w Zespole Szkół na ulicy Zamoyskiego. Wreszcie wychodzą, Ogłoszenie www.lubelski.platforma.org/janowski/ Aktualności z naszego powiatu. Komentarze, informacje, nowości. Obywatelska strona naszego regionu. DODAJ DO „ULUBIONE” Uwaga studenci Informujemy że Urząd Marszałkowski w Lublinie ogłosił nabór wniosków na stypendia dla studentów z obszarów wiejskich. Stypendia dotyczą studentów, którzy: są studentami zgodnie z ustawą Prawo o szkolnictwie wyższym (Dz. U. nr 164, poz. 1365 z późn. zm.); posiadają miesięczny dochód na członka swojej rodziny nie wyższy niż kwota uprawniająca do uzyskania świadczeń rodzinnych (504 zł netto, lub 583 zł w przypadku gdy w rodzinie jest dziecko z orzeczonym stopniem niepełnosprawności); są mieszkańcami obszarów wiejskich oraz marginalizowanych województwa lubelskiego. Bliższe informacje znajdują się na stronie internetowej www.lubelskie.pl/um/ I Nocny Marsz na Porytowe Wzgórze 1. Organizatorzy: 7 Środowiskowa Drużyna Starszoharcerska „Zielone Szeregi” w Janowie Lubelskim 2. Cel rajdu: - Zapoznanie z historią bitwy na Porytowym Wzgórzu; - Promowanie walorów turystycznych Lasów Janowskich; - Propagowanie turystyki i rekreacji; - Sprawdzenie hartu ducha i wytrzymałości fizycznej uczestników. 3. Ustalenia organizacyjne. - Trasa będzie miała długość około 35 km i będzie biegła Czerwonym Szlakiem od Lipy do pomnika, upamiętniającego Bitwę na Porytowym Wzgórzu; - Marsz odbędzie się w dniach 13-14 czerwca 2009 r.; - Zbiórka uczestników od godziny 1800 (tzn. od tej godziny czynne jest biuro Marszu) w Lipie (koło Zaklikowa) przy kościele św. Piotra i Pawła; - Start Marszu - sobota 13.06. godzina 2100; - Meta Marszu - niedziela 14.06. około godziny 700 (godzina może ulec zmianie) na Porytowym Wzgórzu; - W rajdzie mogą brać udział wyłącznie osoby, które ukończyły 16 lat i są zdrowe fizycznie (na starcie należy złożyć oświadczenie o dobrym stanie zdrowia); - Uczestnicy biorą udział w Marszu wyłącznie na swoją odpowiedzialność; - Osoby, które nie mają ukończonych 18 lat muszą na starcie posiadać pisemną zgodę rodziców lub pełnoprawnych opiekunów, zezwalającą na udział w Marszu. Bez pisemnej zgody osoba nie zostanie dopuszczona do Marszu; - Uczestnicy ubezpieczają się we własnym zakresie. 4. Zgłoszenia: - Zgłoszenia należy składać do 10 czerwca 2009 r. W zgłoszeniu należy podać: imię i nazwisko uczestnika, datę urodzenia, e-mail, na który ma zostać wysłane potwierdzenie, oraz ewentualnie adres zamieszkania, tel. komórkowy. Zgłoszenia należy przesyłać na e-mail: [email protected] lub na następujący adres: 7 SDSH „Zielone Szeregi” Marsz na Porytowe Wzgórze ul. Bohaterów Porytowego Wzgórza 4/6/42, 23-300 Janów Lubelski. Telefon kontaktowy: 665 235 844 7 ŚDSH „Zielone Szeregi” w Janowie Lubelskim strona 10 www.powiatjanowski.pl e-mail: [email protected] Panorama Powiatu Janowskiego Szukanie historii może być ciekawe Głos zabrał również Zenon Sydor - Starosta Janowski, który - dziękując uczniom za udział w konkursie, zaznaczył, że kwiecień jest Miesiącem Pamięci Narodowej, miesiącem szczególnym dla wszystkich Polaków, a więc okazją do zadumy i refleksji nad naszą Ojczyzną. Zacytował również słowa Ojca Św. Jana Pawła II, który mówił, byśmy starali się „rozwijać i pogłębiać w sercach naszych dzieci i młodzieży uczucia patriotyczne i więź z Ojczyzną. Wyczulać na dobro wspólne narodu i uczyć ich odpowiedzialności za przyszłość”. Jak wyjaśniał Józef Wieleba - Przewodniczący Rady Powiatu, celem konkursów historycznych, organizowanych przez samorząd powiatowy, jest systematyczne zachęcanie dzieci i młodzieży do samodzielnego poszukiwania lokalnej historii, a tym samym nauka historii poprzez czynne działanie, np. poprzez rozmowy i spotkania z różnymi ludźmi, świadkami historii. W ten sposób chcemy pokazać młodemu człowiekowi, że poszukiwanie historii w jego otoczeniu może być ciekawe i fascynujące - mówił. Spotkanie uświetnił również występ licealistki Moniki Rapy, która zaśpiewała kilka pieśni patriotycznych. W Konkursie wzięło udział ponad 60 uczniów ogółem ze szkół podstawowych, gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych z terenu Powiatu Janowskiego i powiatów sąsiednich. Wśród nadesłanych prac były prace literackie, plastyczne oraz multimedialne. Nagrody dla uczestników Konkursu ufundowali: Zenon Sydor - Starosta Janowski, Józef Wieleba Przewodniczący Rady Powiatu w Janowie Lubelskim oraz prof. Mirosław Piotrowski - Poseł do Parlamentu Europejskiego. Skład Komisji Konkursowej stanowili: Barbara Nazarewicz, znany etnograf, na co dzień Dyrektor Muzeum w Janowie Lubelskim, Józef Łukasiewicz - ceniony historyk, znawca regionu, autor „Korzeni Janowskich” oraz Alina Boś - pracownik Starostwa. - Poziom konkursu był bardzo zróżnicowany, począwszy od prac odkrywczych, nowatorskich aż po prace skromne, 1-stronicowe. Generalnie, kilka prac zasługuje na wyróżnienie, m.in. praca plastyczna Edyty Rekiel czy praca o dziejach rodziny Karoliny Chmielewskiej - mówi Józef Łukasiewicz Przewodniczący Komisji. - W wielu pracach znać pomoc dorosłych, ale regulamin tego nie zabrania. Muszę przyznać, że liczyłem na to, że więcej będzie prac odkrywczych, samodzielnych, podczas gdy sporo z nich było ściągniętych z Internetu - dodaje Pan Łukasiewicz. Laureatami konkursu - zajmując I miejsce w poszczególnych kategoriach, zostali: w kategorii „praca multimedialna” - Iga Czuba z Publicznego Gimnazjum w Janowie Lubelskim za pracę „Historia ziemi rodzinnej - miejsca pamięci” (nauczyciel – opiekun Tomasz Lachawiec); w kategorii szkół podstawowych Karolina Chmielewska z Publicznej Szkoły Podstawowej w Janowie Lubelskim za pracę „Dzieje mojej rodziny” (nauczyciel - opiekun Anna Jednac); w kategorii szkół gimnazjalnych I miejsce ex aequo zajęli: Michał Kulpa z Zespołu Szkół w Białej za pracę „Modlitwa jest kluczem rano i zasuwą wieczorem” (nauczyciel - opiekun Grzegorz Ciupak) oraz Edyta Rekiel z Publicznego Gimnazjum w Janowie Lubelskim za pracę plastyczną, odzwierciedlającą bramę wejściową Kościoła p.w. Św. Jana Chrzciciela w Janowie Lubelskim (nauczyciel - opiekun Krzysztof Biżek); w kategorii szkół ponadgimnazjalnych - Magdalena Machulak z Liceum Ogólnokształcącego im. Bohaterów Porytowego Wzgórza w Janowie Lubelskim za pracę „Na szlaku rodzinnej historii” (nauczyciel - opiekun Barbara Wieleba). Wszystkim uczestnikom konkursu, nauczycielom, rodzicom i dyrektorom szkół serdecznie gratulujemy - pamiętajmy, że kolejna edycja Konkursu już wkrótce. Szczegółowa foto-relacja znajduje się na stronie:www.powiatjanowski.pl Alina Boś Powiatowe zmagania małych aktorów Dnia 23 kwietnia br. odbył się X Powiatowy Przegląd Teatrów Dziecięcych i Młodzieżowych, w którym uczestniczyli uczniowie z sześciu szkół podstawowych naszego powiatu. - Ten Przegląd to jedyna forma teatralna w naszym powiecie i nie wolno tego zaprzepaścić. Najczęściej w Przeglądzie występują uczniowie ze szkół podstawowych - te dzieci chcą grać, bo starsi to niekoniecznie - mówi Lidia Tryka - Członek Komisji, Instruktor Janowskiego O ś r o d k a K u l tu r y. - Dawniej były organizowane kursy dla nauczycieliinstruktorów teatru, ze scenografii, kultury słowa, teraz tego nie ma, a przecież nie wolno zapominać, jak ważna jest dykcja, dekoracje, rekwizyty czy sam scenariusz, dlatego też uważam, że takie kursy należy organizować, szczególnie dla młodej kadry nauczycielskiej, oczywiście z terenu powiatu (tym bardziej, że koszty takiego przedsięwzięcia nie są duże) - dodaje Pani Lidia. Henryk Kowalczyk z Wojewódzkiego Ośrodka Kultury w Lublinie (Przewodniczący Komisji) obejrzał już w tym roku 140 tego typu przedstawień, i - jak twierdzi, „należy doceniać wolę i dobre chęci dzieci i młodzieży oraz samych nauczycieli. Jeśli nawiąże się nić porozumienia między widownią a teatrem, jeśli komunikat przerzucony przez rampę sceny, dociera do mnie, to wtedy mogę śmiało powiedzieć, że coś się zdarzyło”. Komisja Konkursowa - po obejrzeniu 6 widowisk teatralnych postanowiła wyróżnić: Zespół „Debiutanci” ze Szkoły Podstawowej w Potoczku za „Balladynę” Juliusza Słowackiego. Nauczycielem - instruktorem jest Iwona Miśkiewicz-Rachwał (n-l j. polskiego), która stwierdziła z zadowoleniem, że „w szkole jest bardzo wielu uczniów, chcących brać udział w różnego rodzaju przedstawieniach i widowiskach; nasze dzieci garną się do sceny, a to nas, nauczycieli bardzo cieszy”. Komisja wyróżniła również Zespół Teatralny ze Szkoły Podstawowej w Dąbrowicy za widowisko pt.: „O Koziołku - Niematołku” (instruktorzy Bernadeta Górska, Joanna Gałka). W przeglądzie uczestniczyli również uczniowie ze szkoły podstawowej w Stojeszynie, Godziszowie, Janowa Lubelskiego oraz Potoka Wielkiego. Niestety, w Przeglądzie nie brały udziału dzieci z gminy Chrzanów, Dzwola i Batorz, a szkoda, bo gdyby w konkursie wzięli udział uczniowie z wszystkich gmin, to ranga konkursu powiatowego na pewno by wzrosła, a poza tym dla dzieci byłaby to „niesamowita przygoda”, jak mówi niebieskooka, o blond włosach Alina z „Balladyny”. A.B.; foto: archiwum JOK-u. Spadek przestępczości przy jednoczesnym wzroście wykrywalności Na terenie działania Komendy Powiatowej Policji w Janowie Lubelskim w ciągu 4 miesięcy 2009 roku stwierdzono 68 przestępstw o charakterze kryminalnym, natomiast w 2008 roku takich przestępstw stwierdzono 81. Z powyższego wynika, że nastąpił spadek o 16 % przy jednoczesnym wzroście wykrywalności z 74,4% do 80%. W ciągu 4 miesięcy 2009 roku 4 nieletnim udowodniono popełnienie 28 czynów karalnych. W kategorii przestępstw przeciwko www.powiatjanowski.pl mieniu nastąpił spadek ilości przestępstw stwierdzonych z 47 do 34. W kategorii kradzieży z włamaniem z 13 do 4. W roku bieżącym stwierdzono popełnienie 5 przestępstw z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii przy stwierdzonych 4 w roku ubiegłym. W kategorii przestępstw kryminalnych, wartość mienia odzyskanego wyniosła 17752 zł. przy 7523 w roku ubiegłym. Wartość mienia zabezpieczonego u podejrzanych wyniosła 3380 zł., a w 2008r. 2650 zł. Komenda Powiatowa Policji w Janowie Lubelskim zgodnie z funkcjonującym systemem oceny w rankingu jednostek województwa lubelskiego po czterech miesiącach zajęła 5 miejsce wśród 20 jednostek realizując wszystkie nałożone mierniki, natomiast po I kwartale 2009 roku zajmowaliśmy miejsce I. Faustyna Łazur - Rzecznik Prasowy Komendy Policji w Janowie Lubelskim e-mail: [email protected] strona 11 Panorama Powiatu Janowskiego Kolejne wyzwanie z Leaderem Stowarzyszenie Lokalna Grupa Działania „Leśny Krąg” przygotowuje się do tego typu, jak również o tym, że nasze dotychczasowe inicjatywy przynoszą zamierzone realizacji kolejnego etapu programu Leader. Program ma na celu pobudzenie efekty - mówi A. Makowska. aktywności społecznej i gospodarczej mieszkańców i będzie realizowany do 2015 r. Więcej informacji na stronie: www.lesnykrag.pl Leader to inicjatywa, która ma na celu mobilizowanie i pobudzanie społeczności Ewa Tylus; foto: archiwum LGD lokalnych do działania na rzecz rozwoju terenów wiejskich i nie tylko poprzez właściwe wykorzystywanie zasobów lokalnych. Jest jednym z działań Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich i szansą na wprowadzenie trwałych zmian na obszarach Lokalnych Grup Działania. W przypadku LGD Leśny Krąg jest to obszar całego Powiatu Janowskiego. Zatem do kogo adresowany jest Leader? Krąg odbiorców Leadera jest dość szeroki, począwszy od rolników, przedsiębiorców, jednostek samorządu terytorialnego, organizacji pozarządowych, po kościoły i związki zawodowe. Jako program finansowany ze środków unijnych Leader refunduje poniesione przez beneficjenta koszty. Jednym z warunków jest wniesienie wkładu własnego od 25 do 50% w zależności od projektu. Stowarzyszenie LGD Leśny Krąg rozpoczęło swoją przygodę z Leaderem w 2006 roku. Wtedy to właśnie powstało Stowarzyszenie w ramach Pilotażowego Programu Leader. Obszar jego działania obejmował wówczas tylko trzy gminy: Janów Lubelski, Modliborzyce i Potok Wielki. Obecnie Leśny Krąg skupia cały obszar Powiatu Janowskiego. - Wkroczyliśmy w okres wielomiesięcznych prac w ramach realizacji kolejnego etapu Leadera. Opracowaliśmy Lokalną Strategię Rozwoju, która dla Stowarzyszenia jest planem działania na następne 6 lat – mówi Anna Makowska, kierownik biura Stowarzyszenia Lokalnej Grupy Działania „Leśny Krąg”. Jak dodaje - powstanie Strategii jest efektem intensywnej pracy, wielokrotnych spotkań, warsztatów i konsultacji społecznych. Przyjęliśmy trzy kierunki działań w celu ożywienia gospodarczego terenu LGD: rozwój turystyki, wspieranie przedsiębiorczości oraz aktywizację społeczną. - Do biura Stowarzyszenia zgłasza się coraz więcej osób zainteresowanych skorzystaniem z programu Leader. Świadczy to o dużym zapotrzebowaniu na działania Uczniowie LO na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie Od lewej: Kamil Pudełko, Mateusz Kuliński i Krzysztof Brodowski Dnia 27. kwietnia br. trzej uczniowie z kl. II Liceum Ogólnokształcącego im. Bohaterów Porytowego Wzgórza w Janowie Lubelskim, tj.: Kamil Pudełko, Mateusz Kuliński i Krzysztof Brodowski biorąc udział w siódmej edycji Szkolnej Internetowej Gry Giełdowej, zajęli pierwsze miejsce w rankingu województwa lubelskiego i siódme w klasyfikacji ogólnopolskiej. W nagrodę otrzymali odtwarzacze MP4 i fachową literaturę, a dla szkoły - odtwarzacz DVD. Gala konkursu odbyła się na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. Ta Gra to największy ogólnopolski internetowy projekt edukacyjny dla młodzieży, który uczy zasad funkcjonowania rynku kapitałowego oraz w jaki sposób dobrze inwestować pieniądze na giełdzie papierów wartościowych. Wszyscy uczestnicy Gry mają dostęp do internetowego modułu edukacyjnego, czyli dostęp do notowań i składania zleceń. Zdobyte umiejętności mogą od razu weryfikować, logując się do systemu i samodzielnie dokonując transakcji giełdowych. - Uważam, że w przyszłości równie dobrze będą sobie radzili i jako przedsiębiorcy, i jako inwestorzy ocenia Irena Dycha, nauczyciel podstaw przedsiębiorczości. - Wszyscy trzej mają odpowiednie predyspozycje i dużą wiedzę w tym zakresie. Często pracowali po lekcjach, żeby nie powiedzieć po nocach, ale - opłaciło się - dodaje zadowolona. Jak widać, młodzi ludzie z naszego powiatu - choć wirtualnie, to dobrze sobie radzą na giełdzie, trafnie inwestując. Pytanie tylko, czy dorośli - tym razem w praktyce, są równie skuteczni? Alina Boś Klub Seniora w Otroczu Zbliża się godzina dwudziesta, wieczór kwietniowy, kolejne spotkanie Klubu Seniora w Otroczu. Powoli jadę przez wieś, szukam szkoły, ale w duchu podziwiam okolicę. Wzdłuż szosy czyste, wystrzeżone rowy, chodniki, obsadzone kwiatami, a kolorowe, nowo otynkowane domy, usytuowane symetrycznie w pewnym oddaleniu od drogi, przyciągają wzrok. Przed każdą posesją piękne ogrodzenia i ogródki, a w nich trawniki, różnorodne kwiaty, drzewa, krzewy, ławeczki, huśtawki, altany. Zadbane gospodarstwa, zgrabnie wkomponowane w architekturę krajobrazu, dają wrażenie harmonii i ładu oraz przeświadczenie, że nie lada ludzie tu mieszkają. Powoli, przed szkołę, zaczynają się schodzić otroccy seniorzy (wszyscy odświętnie ubrani) - będą dzielić się wielkanocnym jajkiem. Jedno drugie pyta o zdrowie, radzi, do jakiego pójść doktora, oferuje swoją pomoc. Wszyscy są tacy radośni, życzliwi dla siebie, uśmiechnięci. Najpierw śpiewają swoją piosenkę, a piosenka dotyczy i dzisiejszych czasów, i mieszkających tutaj ludzi - jedna zwrotka jest podziękowaniem dla Wójta Jaworskiego za jego życzliwość i zrozumienie (wójt jest dumny z faktu, że ma w swojej gminie tak aktywnie działających seniorów, którzy w przyszłości mogą założyć swoje stowarzyszenie). Potem dzielą się jajkiem, składając sobie serdeczne życzenia. Seniorzy w Otroczu spotykają się od 2008 roku, a ich klub został utworzony dzięki środkom, pozyskanym przez Ośrodek Pomocy Społecznej w Chrzanowie. Prezesem Klubu Seniora jest Julian Stanicki, któremu w pracy pomaga nieoceniona Teresa Stuce - protokolantka i kronikarka Klubu. Klub liczy 55 osób, spotykają się oficjalnie dwa razy w miesiącu w miejscowej szkole. Jeżdżą na wycieczki, pielgrzymki, do kina, teatru. Spotykają się w Andrzejki, Sylwestra, Wigilię, Tłusty czwartek czy podczas zabawy karnawałowej. Mają własny fundusz (składka 20 zł na miesiąc), którym gospodarują wedle uznania. strona 12 www.powiatjanowski.pl Co robią? Co Im to daje? - W dzisiejszych czasach nieraz człowiekowi samemu trudno się odnaleźć mówi Teresa Stuce. - W październiku, ub. roku zmarł mój mąż, a dzięki temu, że jestem tutaj z nimi jest mi łatwiej, mam w nich takie duchowe wsparcie, bo musi pani wiedzieć, że to są wszyscy moi uczniowie - 35 lat pracowałam w szkole - dodaje Pani Teresa. Do tej pory stworzyli zespół śpiewający, chór, śpiewają na głosy, mają swoją piosenkę. Obecnie przygotowują się do Dni Chrzanowa (będzie w gminie hucznie obchodzone Święto Lnu). W planach mają wycieczkę do Krakowa i Łagiewnik. Wszystkim Seniorom z Otrocza życzymy zdrowia i tej radości życia, której mogą Im pozazdrościć młodsi. Alina Boś e-mail: [email protected] Panorama Powiatu Janowskiego Informacja Zarząd Powiatu w Janowie Lubelskim Starostwo Powiatowe w Janowie Lubelskim informuje, iż Krajowy Zarząd Gospodarki Wodnej opracował projekt „Planu gospodarowania wodami dla obszaru dorzecza Wisły”. Plany gospodarowania wodami, opracowane dla każdego obszaru dorzecza, są podstawowym narzędziem współczesnej polityki wodnej. Mają one na celu koordynację działań zmierzających do osiągnięcia dobrego stanu wszystkich wód do roku 2015, do których wdrożenia Polska zobowiązała się jako Państwo Członkowskie Unii Europejskiej. Plany gospodarowania wodami będą stanowić podstawę podejmowania decyzji mających wpływ na plan zasobów wodnych oraz zasady gospodarowania wodami w przyszłości. Będą podstawą ustalania zasad korzystania z wód, tym samym będą miały wpływ na warunki rozwoju społeczno-gospodarczego również naszego powiatu. Najistotniejszym elementem planu gospodarowania wodami jest podsumowanie działań, jakie należy podjąć dla poprawy stanu wód. Zdajemy sobie sprawę, że jedynie współpraca wszystkich zainteresowanych środowisk, w tym szczególnie społeczności lokalnych, przy opracowaniu planów warunkuje skuteczność zawartych w nich działań przewidzianych do realizacji. Dlatego Państwa zaangażowanie w konsultacje jest dla nas bardzo ważne. Dzięki poznaniu Państwa opinii, planowane działania będą mogły odzwierciedlać rzeczywiste społeczne potrzeby i możliwości. W związku z powyższym zapraszamy mieszkańców naszego powiatu oraz instytucje do wzięcia aktywnego udziału w konsultacjach społecznych dotyczących projektu „Planu gospodarowania wodami dla obszaru dorzecza Wisły”, prowadzonych przez Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Krakowie w okresie do 22 czerwca 2009 r. Konsultowany dokument oraz inne materiały informacyjne dostępne są w Wydziale Ochrony Środowiska, Rolnictwa, Gospodarki Wodnej i Leśnej Starostwa Powiatowego w Janowie www.powiatjanowski.pl Lubelskim ul. Wiejska 3 ( pokój nr 35 i 36, II piętro, tel. 015 8728311, poniedziałek, środa, czwartek w godz. 730-1530, wtorek w godz. 7301600, piątek w godz. 730-1500) gdzie można również uzyskać dodatkowe informacje. Przedmiotowy dokument oraz informacje o planowaniu w gospodarce wodnej znajdą Państwo także na stronie internetowej www.krakow.rzgw.gov.pl. Wszelkie uwagi i wnioski proszę składać b e z p o ś r e d n i o w Wy d z i a l e O c h r o n y Środowiska, Rolnictwa, Gospodarki Wodnej i Leśnej Starostwa Powiatowego w Janowie Lubelskim lub przesłać: listownie na adres: Starostwo Powiatowe w Janowie Lubelskim, ul. Zamoyskiego 59, 23300 Janów Lubelski, lub listownie na adres: Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Krakowie, ul. Piłsudskiego 22, 31-109 Kraków; lub pocztą elektroniczną na adres [email protected]; lub za pomocą interaktywnego forum na stronie internetowej www.krakow.rzgw.gov.pl. Prosimy również o wypełnienie zamieszczonej poniżej ankiety oraz przesłanie jej na podany adres lub na adres Starostwa Powiatowego w Janowie Lubelskim. Pomocna przy jej wypełnieniu będzie broszura informacyjna dostępna na stronie internetowej www.krakow.rzgw.pl (link: konsutlacje społeczne, broszura informacyjna) lub w Starostwie Powiatowym w Janowie Lubelskim, Wydział Ochrony Środowiska, Rolnictwa, Gospodarki Wodnej i Leśnej. Państwa uwagi będą poddane analizie i miarę możliwości uwzględnione na etapie opracowywania ostatecznej wersji „Planu gospodarowania wodami dla obszaru dorzecza Wisły”. Andrzej Paleń ogłasza KONKURS NA KANDYDATA NA STANOWISKO DYREKTORA Zespołu Szkół ul. J. Zamoyskiego 68; 23- 300 Janów Lubelski 1. Do konkursu może przystąpić osoba, która spełnia wymagania: określone w §1 i § 5 rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej i Sportu w sprawie wymagań, jakim powinna odpowiadać osoba zajmująca stanowisko dyrektora oraz inne stanowiska kierownicze, w poszczególnych typach szkół i placówek (Dz. U. z 2003 r. Nr 89, poz.826 z późn. zm.) 2. Oferty osób przystępujących do konkursu powinny zawierać: 1.uzasadnienie przystąpienia do konkursu wraz z koncepcją funkcjonowania i rozwoju szkoły lub placówki; 2.życiorys z opisem przebiegu pracy zawodowej zawierający w szczególności informację o stażu pracy pedagogicznej; 3.akt nadania stopnia nauczyciela mianowanego lub dyplomowanego oraz dokumenty potwierdzające posiadanie wymaganego wykształcenia – w przypadku osoby będącej nauczycielem 4.dyplom ukończenia studiów wyższych oraz dokumenty potwierdzające posiadanie wymaganego stażu pracy, wykształcenia i przygotowania zawodowego - w przypadku osoby nie będącej nauczycielem; 5.dyplom ukończenia studiów wyższych lub studiów podyplomowych z zakresu zarządzania albo zaświadczenie o ukończeniu kursu kwalifikacyjnego z zakresu zarządzania oświatą; 6.ocenę pracy, o której mowa w § 1 pkt 4 rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z dnia 6 maja 2003 r. w sprawie wymagań, jakim powinna odpowiadać osoba zajmująca stanowisko dyrektora oraz inne stanowiska kierownicze, w poszczególnych typach szkół i placówek (Dz. U. z 2003 r. Nr 89 poz.826 z późn. zm.); 7.zaświadczenie lekarskie o braku przeciwwskazań zdrowotnych do wykonywania pracy na stanowisku kierowniczym; 8.oświadczenie, że kandydat nie był karany karą dyscyplinarną, o której mowa w art. 76 ust. 1 ustawy z dnia 26 stycznia 1982 r. – Karta Nauczyciela (tj.: Dz. U. z 2006 r. Nr 97, poz. 674 z późn. zm.); 9.oświadczenie, że kandydat nie był karany zakazem pełnienia funkcji kierowniczych związanych z dysponowaniem środkami publicznymi ani za inne przestępstwo ścigane z oskarżenia publicznego i nie toczy się przeciwko niemu takie postępowanie karne; 10.oświadczenie, że kandydat nie był karany zakazem pełnienia funkcji kierowniczych związanych z dysponowaniem środkami publicznymi, o których mowa w art. 31 ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 17 grudnia 2004 r. o odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych (Dz. U. z 2005 r., Nr 14, poz. 114, z późn. zm.); 11.oświadczenie, że kandydat wyraża zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych zgodnie z ustawą z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (tj.: Dz. U. z 2002 r. Nr 101, poz. 926 z późn. zm.) w celach przeprowadzenia konkursu na stanowisko dyrektora; 3. Oferty należy składać w zamkniętych kopertach z podanym adresem zwrotnym i dopiskiem „Konkurs” w terminie 14 dni od dnia ukazania się ogłoszenia w dziennikach: Kurier Lubelski i Gazeta Wyborcza, na adres: Starostwo Powiatowe w Janowie Lubelskim; ul. J. Zamoyskiego 59; 23-300 Janów Lubelski O terminie i miejscu przeprowadzenia postępowania konkursowego kandydaci zostaną powiadomieni indywidualnie. e-mail: [email protected] strona 13 Panorama Powiatu Janowskiego Już ruszyły rehabilitacji zawodowej i społecznej osób niepełnosprawnych zlecanych fundacjom PROGRAMY CELOWE PAŃSTWOWEGO FUNDUSZU REHABILITACJI o r a z o r g a n i z a c j o m p o z a r z ą d o w y m ( D z . U . N r 2 9 , p o z . 1 7 2 ) . OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH Podmiotami uprawnionymi do składania wniosków o zlecenie realizacji zadań, w ramach konkursu, są fundacje utworzone zgodnie z ustawą z dnia 6 kwietnia 1984 r. o PEGAZ 2003 fundacjach (Dz. U. z 1991 r. Nr 46, poz. 203 z późn. zm.) oraz organizacje pozarządowe, o których mowa w art. 2 pkt 3 ustawy z dnia 27 sierpnia 1997 r. o rehabilitacji zawodowej Zarząd Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych ustala i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych (Dz. U. z 2008 r. Nr 14, poz. 92 z następujący termin przyjmowania w 2009 roku, przez Oddziały PFRON, wniosków późn. zm.), tj. stowarzyszenia, związki, izby oraz organizacje pracodawców i o dofinansowanie w ramach realizacji programu pn. "Pegaz 2003": od dnia 4 maja do 5 pracobiorców w szczególności działające na rzecz osób niepełnosprawnych, tworzone czerwca 2009 roku. na podstawie odrębnych przepisów. Celem tego programu jest ułatwienie indywidualnym osobom niepełnosprawnym: W ramach konkursu mogą być składane wnioski dotyczące realizacji nabycia własnego sprzętu komputerowego (dla osób ze znacznym niedowładem następujących rodzajów zadań, wskazanych w § 1 pkt 7-12 rozporządzenia Ministra kończyn górnych, niepełnosprawnych ze względu na ubytki słuchu lub w przypadku Pracy i Polityki Społecznej z dnia 7 lutego 2008 r. w sprawie rodzajów zadań uczniów szkół ponadgimnazjalnych niepełnosprawnych w stopniu znacznym lub z zakresu rehabilitacji zawodowej i społecznej osób niepełnosprawnych zlecanych umiarkowanym – bez względu na rodzaj ich niepełnosprawności), fundacjom oraz organizacjom pozarządowym (Dz. U. Nr 29, poz. 172), tj.: wózka inwalidzkiego o napędzie elektrycznym (dla osób z niedowładem zarówno kończyn dolnych jak i górnych, które uniemożliwiają poruszanie się na wózku 1. zakup, szkolenie i utrzymanie w trakcie szkolenia psów przewodników dla osób o napędzie ręcznym), niewidomych oraz osób z niepełnosprawnością ruchową (zadanie wskazane pomoc w utrzymaniu sprawności technicznej posiadanego wózka inwalidzkiego w rozporządzeniu w pkt 7); o napędzie elektrycznym, tj. w zakupie części zamiennych, akumulatorów, 2. organizowanie i prowadzenie szkoleń dla tłumaczy języka migowego oraz dodatkowego wyposażenia i/lub w pokryciu kosztów jego niezbędnych napraw, tłumaczy-przewodników (zadanie wskazane w rozporządzeniu w pkt 8); remontów, przeglądów technicznych, konserwacji i renowacji, 3. organizowanie ogólnopolskich imprez kulturalnych, sportowych, turystycznych i poprzez dofinansowanie ich zakupu ze środków PFRON. Realizatorem programu są rekreacyjnych dla osób niepełnosprawnych wspierających ich aktywność Oddziały Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. w tych dziedzinach (zadanie wskazane w rozporządzeniu w pkt 9); 4. promowanie aktywności osób niepełnosprawnych w różnych dziedzinach życia KOMPUTER DLA HOMERA 2003 społecznego i zawodowego (zadanie wskazane w rozporządzeniu w pkt 10); 5. prowadzenie kampanii informacyjnych na rzecz integracji osób Zarząd Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych ustalił termin niepełnosprawnych i przeciwdziałaniu ich dyskryminacji (zadanie wskazane od dnia 4 maja do 5 czerwca 2009 roku na przyjmowanie przez Oddziały PFRON w rozporządzeniu w pkt 11); wniosków o dofinansowanie w ramach realizacji programu pn. "Komputer dla Homera 6. opracowywanie lub wydawanie publikacji, wydawnictw ciągłych oraz 2003" wydawnictw zwartych, stanowiących zamkniętą całość, w tym na nośnikach Jest to program, którego zadaniem jest pomoc finansowa udzielana osobom e l e k t r o m a g n e t y c z n y c h i e l e k t r o n i c z n y c h : niewidomym i niedowidzącym w zakupie nowoczesnego, podstawowego oraz a) dotyczących problematyki związanej z niepełnosprawnością, specjalistycznego sprzętu komputerowego i elektronicznego wraz z odpowiednim b) kierowanych do osób niepełnosprawnych – w tym publikowanych drukiem oprzyrządowaniem i oprogramowaniem. powiększonym, pismem Braille'a lub publikowanych w tekście łatwym do czytania, (zadanie wskazane w rozporządzeniu w pkt 12). Możliwości dla organizacji pozarządowych. Wnioski o zlecenie realizacji zadań mogą być składane od dnia 11 maja 2009 roku do dnia 22 czerwca 2009 roku. Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych działając na Szczegółowe informacje dotyczące wszystkich programów zamieszczone są na podstawie art. 36 ustawy z dnia 27 sierpnia 1997 r. o rehabilitacji zawodowej stronie: www.pfron.org.pl w zakładce "Programy PFRON" lub w siedzibach i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych (Dz. U. z 2008 r. Nr 14, poz. 92 Oddziału Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych z późn. zm.) zaprasza fundacje oraz organizacje pozarządowe do udziału w otwartym w Lublinie ul. Władysława Kunickiego 59; 20-442 Lublin tel.(081) 7438879 oraz konkursie ofert na zlecenie realizacji zadań z zakresu rehabilitacji zawodowej i w Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie w Janowie Lubelskim ul. społecznej osób niepełnosprawnych, o których mowa w rozporządzeniu Ministra Pracy Zamoyskiego 37 tel.(015) 8723345, (015) 8723678 i Polityki Społecznej z dnia 7 lutego 2008 r. w sprawie rodzajów zadań z zakresu strona 14 www.powiatjanowski.pl e-mail: [email protected] Panorama Powiatu Janowskiego „Dzień Ziemi” w Zespole Szkół w Potoku Stanach Dla Zespołu Szkół im. Romualda Traugutta w Potoku Stanach 30. kwietnia br. to data szczególna - tego dnia cała społeczność szkolna świętuje „Dzień Ziemi”. Wszyscy serdecznie zapraszają - trzeba jechać. odzyskują surowców wtórnych, nie wyłączają światła? Dalej występują (w szarych, brudnych kolorach, symbolizujących nasze zatrute środowisko) starsze dzieci, które - pokazując dzisiejsze plagi Ziemi, tj. smród, szlam, śmieci czy detergenty, śpiewają głośno: „śmiecimy, burzymy, niszczymy, precz z Zielonymi”, a Zieloni - w obronie Matki Ziemi odpowiadają „niestety, nie mamy innej rady - musimy segregować odpady”. Widowisko żyje, a dzięki odpowiednim rekwizytom, muzyce i dekoracjom jest bardzo sugestywne. Przedstawienie przygotowała Zofia Fuszara - nauczyciel tejże szkoły (z pomocą innych nauczycieli). Mówi, że dzieci garnęły się do sceny, chciały grać zatrutą Ziemię i zanieczyszczone powietrze, skażone rzeki i zaśmiecone lasy, ale najważniejsze w tym wszystkim jest to, że te działania proekologiczne wdrażane są na co dzień w życiu, w domach. Dzieci potockie zbierają makulaturę (w ub. r. 800 kg), puszki aluminiowe, szkło, zużyte baterie. Co tydzień nauczyciele wraz z dziećmi zbierają we wsi śmieci, a w domach jest segregacja śmieci na papier, plastyk, itp. O szkole bardzo ciepło wypowiada się Krystyna Łukasik z Sanepid-u w Janowie Lubelskim, mówiąc, że „ta szkoła od 13 lat wdraża z powodzeniem różne programy ekologiczne, bierze udział w różnych tego typu konkursach, bo przecież chodzi o to, by dzieci edukować ekologicznie od małego”. - Zależy nam na edukacji ekologicznej, na oddziaływaniu na młodzież i dzieci - podsumowuje szkolne uroczystości Pani Dyrektor. Alina Boś; foto: Radosław Lewko Jadę. Mijam Modliborzyce, jestem w gminie Potok Wielki, wreszcie jestem na miejscu. Wysiadam, stoję i oczom nie wierzę, czy to aby nasza, polska szkoła, która tradycyjnie boryka się z kłopotami finansowymi? Że polska to fakt, ale kłopotów finansowych tu na pewno nie widać. Szkoła robi wrażenie, a właściwie - otoczenie. Czuję się, jak bym była w jakimś ogrodzie botanicznym. Naokoło szkoły pełno drzew, krzewów, kwiatów i różnego rodzaju roślin, małe kolorowe ogródki cieszą oczy, a wszystko to takie zadbane, ze smakiem urządzone i zaplanowane, ptaki śpiewają, wszędzie czysto, nie ma śmieci, niedopałków papierosów, porozbijanych butelek czy połamanych drzewek - znać rękę gospodarza. Wchodzimy do środka, dzieci z daleka mówią „Dzień dobry”, ustępują miejsca starszym, na ścianach mnóstwo rysunków, na parapetach okiennych pełno kwiatów, rzuca się w oczy ład i porządek oraz dobra współpraca na szczeblu dyrektornauczyciel-rodzic-uczeń. Wystrój sceny w kolorach Ziemi, ale widać, że ta Ziemia zaczyna coś chorować. Zaczyna się uroczystość, Pani Dyrektor Pietrzyk wita wszystkich gości i oddaje głos dzieciom, a przedszkolaki śpiewają, że chciałyby wybudować miasto z marzeń, tylko czy potrafią, skoro ludzie wyrzucają śmieci tam, gdzie popadnie, nie Uwaga - kleszcze! Są małe, czarne i niebezpieczne, żywią się krwią człowieka lub zwierzęcia, atakują w lasach i zagajnikach w okresie od maja do października. Kleszcz potrafi pasożytować na naszej skórze nawet do 7 dni, a im dłużej pasożytuje, tym większe jest ryzyko zakażenia boreliozą czy kleszczowym zapaleniem mózgu. - Przeciwko kleszczowemu zapaleniu mózgu można się szczepić mówi Krystyna Łukasik z Sanepid-u. Przed zaszczepieniem lekarz musi nas zbadać i sprawdzić, czy nie ma żadnych przeciwwskazań; jeśli stwierdzi, że nie ma, to możemy się szczepić. Stosuje się 3 dawki, jeśli zaszczepimy się np. dzisiaj, to druga dawka jest za miesiąc, a trzecia - za pół roku (w ciągu roku 3 dawki). Po 3 latach stosuje się dawkę przypominającą, która zabezpiecza nas na 5 lat i praktycznie co 5 lat zabieg powtarzamy, stosując jedną dawkę szczepionki tłumaczy Pani Krystyna. Ile kosztuje jedna szczepionka? Około stu zł - odpowiadają w jednej z janowskich aptek. A co z boreliozą? - Borelioza może prowadzić do zapalenia mięśnia sercowego i zaburzeń psychicznych, a jej leczenie jest trudne i długotrwałe. Niestety, od boreliozy nie wynaleziono jeszcze szczepionki informuje Pani Krystyna. Czy były przypadki ukąszenia przez kleszcze w tym roku? - Nie było - odpowiada anonimowo dyspozytorka Pogotowia Ratunkowego w Janowie Lubelskim. Kleszcze u nas pojawią się na początku lipca wraz z czarnymi jagodami. Co robić, gdy znajdziemy na ciele kleszcza? - Nie wolno go niczym smarować, natłuszczać, przypalać czy przykrywać; trzeba odpowiednio pęsetą chwycić go za główkę i bardzo delikatnie kręcić, a po wyjęciu przemyć rankę Wydawca: Starostwo Powiatowe w Janowie Lubelskim; ul. Zamoyskiego 59; 23 – 300 Janów Lubelski. Adres Redakcji: Starostwo Powiatowe w Janowie Lubelskim; ul. Zamoyskiego 59; 23 – 300 Janów Lubelski; II pietro, pok. 34; tel.: (015) 8 720 309, fax: (015) 8 720 559 www.powiatjanowski.pl e-mail: [email protected] Zespół Redakcyjny: Alina Boś - red. nacz., Maria Pianowska - red., Ewa Tylus - red., Grzegorz Krzysztoń. Skład: Paweł Sulik; Korekta: Alina Boś Druk: „Echo Media” Tarnobrzeg; Nakład: 2000 egz. Tekstów nie zamówionych Redakcja nie zwraca. Anonimów nie publikujemy. Redakcja zastrzega sobie prawo przeredagowań, skracania i adiustacji tekstów oraz zmiany ich tytułów. Cena reklamy. Kontakt w celu zamieszczania ogłoszeń pod nr (015) 8720309 Cennik reklam i ogłoszeń: cała strona – 400 zł 1/2 strony – 200 zł 1/4 strony – 100 zł www.powiatjanowski.pl spirytusem. Jeżeli wokół ukąszonego miejsca jest duże zaczerwienienie, należy udać się do lekarza, który skieruje nas na odpowiednie badania - tłumaczy fachowo dyspozytorka. Alina Boś Surowe kary za nie zatrzymanie się do kontroli drogowej W dniu 13 kwietnia 2009r. w miejscowości Potok Wielki podczas kontroli drogowej policjanci zatrzymali pojazd marki audi. Kierowca pomimo wyraźnego sygnału podanego przez umundurowanego policjanta nie zatrzymał się do kontroli i odjechał. Jak ustalono, kierującym był 33 – letni mieszkaniec gminy Potok Wielki. Sporządzono wniosek o ukaranie 33 – latka do Sądu w Janowie Lubelskim. Sąd za popełnienie wykroczenia wymierzył mężczyźnie karę grzywny w wysokości 900 zł oraz orzekł zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na okres roku. Podobne zdarzenie miało miejsce w dniu 23 kwietnia 2009 roku w Janowie Lubelskim. Motocyklista 19-letni mieszkaniec gminy Chrzanów również nie 1/8 strony – 50 zł Cena reklamy zamieszczonej na ostatniej zatrzymał się do kontroli drogowej, ponadto jadąc motocyklem na jednym kole stworzył zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Wobec 19-latka Sąd stronie wzrasta o 25%. Do wszystkich cen należy doliczyć 22% VAT. wymierzył karę grzywny w wysokości 600 zł. Faustyna Łazur - Rzecznik Prasowy Komendy Policji Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść reklam w Janowie Lubelskim i ogłoszeń. e-mail: [email protected] strona 15 Panorama Powiatu Janowskiego strona 16 www.powiatjanowski.pl Ogłoszenie płatne e-mail: [email protected]