Innowacyjność po polsku. Raport oparty na

Transkrypt

Innowacyjność po polsku. Raport oparty na
Innowacyjność po polsku
Raport oparty na analizie globalnego wskaźnika innowacyjności GII za
rok 2015
Tadeusz Gospodarek
Wyższa Szkoła Bankowa we Wrocławiu
Niniejsza praca stanowi analizę możliwości poprawy innowacyjności polskiej gospodarki. Została ona oparta na strukturze obliczenia globalnego współczynnika innowacyjności GII 1 wyznaczanego i katalogowanego przez WIPO, Cornell University i
INSEAD na rok 2015 dla ponad 140 krajów świata. Dane źródłowe dla Polski zostały w
niniejszej pracy skatalogowane i przeprowadzono ich analizę, uwzględniając aktualną
sytuację społeczno-polityczną i gospodarczą. W wyniku otrzymano możliwe scenariusze optymistyczny oraz pesymistyczny zmian współczynnika GII na najbliższą przyszłość,, zakładając że zmiany poszczególnych zmiennych cząstkowych (czynników dla
subfilarów) wskaźnika globalnego zawierać się będą w zakładanych przedziałach
zmienności, wyznaczanych subiektywnie. Wykorzystano diagram Ishikawy dla ustalenia źródeł problemu braku efektywności działań innowacyjnych. Obliczono możliwość
racjonalnej poprawy współczynnika GII dla Polski przy spełnieniu określonych warunków politycznych i gospodarczych, wskazując, które parametry makroekonomiczne z katalogu zmiennych GII można i warto poprawić, bez angażowania nadmiernych zasobów
ze strony państwa. Wykazano, że podjęte przez władze działania mające na celu zwiększenie konkurencyjności i innowacyjności polskiej gospodarki nie prowadzą do sukcesu,
ponieważ interwencja w formie licznych dotacji w skali mikro nie przekłada się na wyniki globalne w skali makro. Należy oczekiwać, że efektywność działań innowacyjnych
w najbliższych latach obniży się z 70 do 60%, a globalny wskaźnik innowacyjności w
najlepszym przypadku pozostanie bez zmian.
Copyright © Tadeusz Gospodarek
Kamieniec Wrocławski 25.03.2016
ISBN 978-83-944905-0-8
Google Books GGKEY:0LENHUK9TEK
1
Cornell University, INSEAD, and WIPO (2015): “The Global Innovation Index 2015: Effective Innovation Policies for Development, Fontainebleau, Ithaca, and Geneva.;
https://www.globalinnovationindex.org/content/page/framework/
1
SPIS TREŚCI
SPIS TREŚCI ...............................................................................................................................2
1.
WSTĘP ................................................................................................................................3
2.
WARUNKI DLA INNOWACYJNOŚCI GOSPODARKI............................................12
3.
MODEL OCENY INNOWACYJNOŚCI W SKALI MAKRO ....................................20
4.
ANALIZA GLOBALNEGO WSKAŹNIKA INNOWACYJNOŚCI GII ....................25
I. WSKAŹNIK DZIAŁAŃ PROINNOWACYJNYCH ..........................................................................25
4.1
FILAR I. INSTYTUCJE ..................................................................................................26
Subfilar 1.1 Środowisko polityczne.....................................................................................27
Subfilar 1.2 Środowisko uregulowań..................................................................................31
Subfilar 1.3 Środowisko biznesu.........................................................................................37
4.2
FILAR II. KAPITAŁ LUDZKI I BADANIA .......................................................................42
Subfilar 2.1 Edukacja ogólna .............................................................................................43
Subfilar 2.2 Edukacja na poziomie wyższym ......................................................................51
Subfilar 2.3 Badania i wdrożenia (R&D) ...........................................................................55
4.3
FILAR III. INFRASTRUKTURA .....................................................................................60
Subfilar 3.1 Technologie ICT .............................................................................................62
Subfilar 3.2 Infrastruktura ogólna......................................................................................70
Subfilar 3.3 Równowaga ekologiczna.................................................................................74
4.4
FILAR IV. DOJRZAŁOŚĆ RYNKU .................................................................................78
Subfilar 4.1 Kredyty............................................................................................................81
Subfilar 4.2 Inwestycje .......................................................................................................87
Subfilar 4.3 Rynek i konkurencja........................................................................................91
4.5
FILAR V. STAN INNOWACYJNOŚCI BIZNESU ...............................................................93
Subfilar 5.1 Pracownicy wiedzy .........................................................................................94
Subfilar 5.2 Pomosty innowacyjności...............................................................................102
Subfilar 5.3 Absorpcja wiedzy ..........................................................................................106
II WSKAŹNIK REZULTATÓW INNOWACYJNOŚCI ......................................................................111
4.6
FILAR VI. PRODUKTY WIEDZY .................................................................................111
Subfilar 6.1 Kreowanie wiedzy.........................................................................................112
Subfilar 6.2 Wpływ wiedzy................................................................................................118
Subfilar 6.3 Dyfuzja wiedzy ..............................................................................................123
4.7
FILAR VII. WYNIKI DZIAŁALNOŚCI TWÓRCZEJ ........................................................127
Subfilar 7.1 Wartości niematerialne i prawne..................................................................128
Subfilar 7.2 Wykreowane usługi i produkty......................................................................131
Subfilar 7.3 Twórczość online ..........................................................................................135
5.
SCENARIUSZ ROZWOJU INNOWACYJNOŚCI DLA POLSKI ...........................139
5.1
5.2
6.
ANALIZA SWOT......................................................................................................143
DIAGRAM ISHIKAWY ...............................................................................................144
WNIOSKI........................................................................................................................147
SPIS ODNOŚNIKÓW I LITERATURY ...............................................................................154
2
1.
Wstęp
Jest rok 2016. U steru rządów w Polsce po raz kolejny pojawili się włodarze
o mocno socjalnym nastawieniu, tym razem z partii Prawo i Sprawiedliwość.
Poprzednicy pozostawili po sobie przysłowiowy dół po wapnie w budżecie
państwa, czarną dziurę w budżetach samorządów, stajnię Augiasza w prawodawstwie, zwłaszcza tym, dotyczącym biznesu oraz wyrafinowane bariery i rafy biurokratyczne dla przedsiębiorcy. Mamy dzisiaj ponad pół milionową armię urzędników, strzegącą bizantyjskiej struktury władzy oraz niezliczonych
nadregulacji wszelkich obszarów życia zniewalających obywatela. Taka struktura nie tworzy żadnej wartości dodanej dla społeczeństwa. Ona daje wartość
odjętą do naszego, ciężko wypracowywanego przez kurczącą się sferę produkcyjną PKB na rzecz tej nieprodukcyjnej, obniżając wydatnie wskaźnik konkurencyjności naszej gospodarki2.
Dzisiaj państwo polskie nie jest dla jego obywateli arystotelejskim absolutem, ani najwyższym wspólnym dobrem. Stanowi klasyczny w sensie marksistowsko-leninowskim aparat ucisku, wykorzystywany przez warstwę plutokracji oraz biurokratów, skierowany przeciwko całemu narodowi, a szczególnie przeciwko przedsiębiorcy. Stało się z powrotem narzędziem władzy klasy
panującej w marksistowskim sensie i systemem utrzymywania panowania jednej klasy partiokracji i nad innymi za pomocą machiny biurokratycznej i wynaturzonego prawa. Przy tym wyczerpane zostały leninowskie warunki dla zaistnienia w Polsce zjawisk rewolucyjnych. Daje się wyczuć, że zawisła nad nami groźba katastroficznych przemian. Nie jest to budująca wizja, ale z faktami
trudno dyskutować. Po prostu jest, jak jest, a ekonomia udowadnia, że jej prawa działają nieubłaganie, choć są lekceważone przez niedouczonych polityków
z aparatu władzy.
Indeks innowacyjności danego kraju GII jest ściśle powiązany ze wskaźnikiem jego konkurencyjności GCI3, a wygenerowanie rozwoju przez innowacyjność nie polega wyłącznie na przeznaczeniu określonych środków inwestycyjnych w skali mikro i powołaniu kilku kolejnych biurokratów, a nawet instytucji
do ich dzielenia oraz kontroli rezultatów, ale na systemowych ograniczeniach
barier rozwoju przedsiębiorczości i kreatywności społeczeństwa. Przekazanie
określonych środków na projekty w skali mikro pozwoli rozwinąć się wybranym. Ale każdy interwencjonizm państwowy zaburza zasady działania rynku,
a zwłaszcza ten, polegający na rozdawnictwie cudzych pieniędzy na cudze
wydatki. Ci co nie otrzymali dotacji z pewnością ucierpią wskutek powstania
2
World Economic Forum; „The Global Competitiveness Report 2015-2016”,
http://reports.weforum.org/global-competitiveness-report-2015-2016/economies/#economy=POL .
3
World Ekonomic Forum, „Globalny Indeks Konkurencyjności 2014-2015”
http://reports.weforum.org/global-competitiveness-report-2014-2015/rankings/ .
3
lokalnej niekonkurencyjności. W ten sposób upadło wiele dobrze prosperujących firm konsultingowych i graficznych, ponieważ konkurencja z dotowanymi firmami efemerydami przez rok wykończyła cenami tych, którzy musieli
zarabiać w uczciwej grze.
Założenia „Strategii innowacyjności i efektywności gospodarki”4 wyglądają całkiem dobrze, ale qui pro quo polega na tym, że musi być ona realizowana
w warunkach koncepcji politycznej socjalnego systemu społeczno-politycznego,
opartego na dotacjach, nadmiernym opodatkowaniu i „czerwonej wstędze”
(red tape) biurokracji. Jest to koncepcja z gruntu zła, co nie pozwoli na realizację optymalizacji całości gospodarki w sposób efektywny. Dlatego uważam, że
prezentowana koncepcja strategiczna w sprawach rozwoju kraju do roku 2020
nie zmieni problemu niemożności przejścia z fazy rozwoju gospodarki opartej na produkcji, do fazy rozwoju gospodarki opartej na innowacjach. To tak
się politykom tylko wydaje, że można wpompować kilka lub nawet kilkanaście
miliardów złotych w projekty innowacyjne w skali mikro i problem siłą rozpędu rozwiąże się sam w skali makro. To nie jest prawdą, zwłaszcza w Polsce,
gdzie oprócz producentów innowacyjnych produktów i usług potrzeba jeszcze
znaleźć konsumentów tej wytwórczości, bo wyeksportować się tego wszystkiego nie da. A rynku na ryzyko i niesprawdzone technologie w Polsce nie widać.
Nie pomogą w tym żadne fora, konferencje, inkubatory i papierowe partnerstwa. Bez rynku na innowacyjność nie ma racji bytu jej wywoływanie na siłę.
Minister M. Morawiecki wraz z rządem PiS snuje wizje i plany rozwoju na
25 lat, oparte między innymi na innowacyjności, zawarte w dokumencie „Plan
na rzecz odpowiedzialnego rozwoju”5. Niestety, jak większość tego typu opracowań quasi-strategicznych, kończy się on na procesie planowania, a konkretne
rozwiązania programów realizacji oraz kwantyfikatory monitoringu są nieznane i prawdopodobnie poznać się ich nie da w ciągu najbliższej kadencji władzy.
Można stwierdzić, że są nawet niemożliwe do zaproponowania, ponieważ turbulentność otoczenia sugeruje raczej planowanie krótkoterminowe oparte na
scenariuszach adaptatywnych, a nie strategie pozycyjne, słuszne w stabilnym i
przewidywalnym środowisku. W dodatku oparcie filarów rozwoju na niepewnych finansach, niejako z definicji każe być wobec słusznych skądinąd haseł,
zawartych w programie, bardzo powściągliwym. W programie M. Morawieckiego pojawia się pojęcie „konstytucji dla biznesu”. Niestety, założenia systemowe państwa dyskwalifikują tą koncepcję, jako sprzeczną z ideą wolności
gospodarczej. Jeżeli 70% PKB wytwarzane jest w sektorze MSP, a ten musi pła4
Ministerstwo Gospodarki, „Strategia innowacyjności i efektywności gospodarki”,
http://www.mg.gov.pl/Wsparcie+przedsiebiorczosci/Polityki+przedsiebiorczosci+i+innowacyjnosci/Polity
ka+przedsiebiorczosci/Strategia+Innowacyjnosci+i+Efektywnosci+Gospodarki (dostęp 31.01.2016).
5
Ministerstwo Rozwoju „Plan na rzecz odpowiedzialnego rozwoju”,
https://www.mr.gov.pl/strony/aktualnosci/rzad-przyjal-plan-na-rzecz-odpowiedzialnego-rozwoju/
4
cić 70% haracz (podatek dochodowy + podatek od zatrudnionych + ZUS + VAT
od nabytych towarów) za dobrą wydajność pracy i ponosić koszty nadmiernej
biurokracji państwa, to trudno się dziwić, że będzie on przyjmować pozycje
ostrożnościowe, nieufne wobec rządu. W rezultacie będzie działał zgodnie z
regułą przekory LeChateliera6, optymalizując swoją produktywność oraz wynik finansowy, jeżeli potrzeba, prowadząc na własną rękę racjonalne działania
B+R. Innowacyjność w skali makro wymaga bardzo poważnych działań wielopłaszczyznowych, polegających na tworzeniu warunków do inwestowania w
technologie, a nie realizacji wymysłów biurokratycznych. To nie polega na rozdawnictwie dotacji i ukłonach werbalnych władzy, przy równoczesnym łupieniu nadmiernymi podatkami oraz wprowadzaniu kolejnych ograniczeń zwiększających koszty działalności całego sektora MSP7. Warunkiem wzrostu innowacyjności gospodarki jest zaistnienie rynku na innowacyjność, a ten powstaje tam, gdzie PKB na jednego mieszkańca jest odpowiednio wysoki.
Fundamentem inicjatyw innowacyjnych są społeczne potrzeby wyższego
rzędu, wywołane głównie przez pozytywne zmiany w dochodzie rozporządzalnym rodziny oraz możliwości inwestycyjne przedsiębiorstw przy równoczesnym dostosowaniu kultury konsumpcji do kultury innowacyjnych sił
wytwórczych. Jeżeli taka równowaga mikro-makro nie zaistnieje, to każde pieniądze zainwestowane w projekty innowacyjne w skali mikro, będą jedynie
inwestycją w kolejny, ryzykowny eksperyment makroekonomiczny. Polska już
i tak wystarczająco dużo zainwestowała w różnego rodzaju niezbyt udane
działania proinnowacyjne i można oczekiwać lepszych wyników, niż 84 miejsce w globalnym rankingu efektów innowacyjności na 134 państwa8 i efektywności większej niż 70%.
Jak widać to nie tędy wiedzie droga do sukcesu i nie ten model państwa
pozwala na osiąganie wymiernych efektów na polu innowacyjności gospodarki.
Nie należy rozdawać nie swoich pieniędzy, nie należy po prostu ich zabierać,
pozostawiając możliwość rozwoju i opłacalnego inwestowania tym, którzy są
wydajni i przedsiębiorczy, a przede wszystkim wiedzą po co robią biznes. Nasi
przedsiębiorcy są wystarczająco innowacyjni, żeby konkurować skutecznie na
rynku i w razie potrzeby wchodzić na rynki międzynarodowe. W dodatku
władza nie bierze pod uwagę racjonalności zachowań przedsiębiorcy oraz faktu, że zna on i doskonale stosuje w swoich poczynaniach systemową zasadę
6
Gospodarek T., „Aspekty złożoności i filozofii nauki w zarządzaniu”, Wyd. WWSZiP, Wałbrzych, 2012
str. 77,
https://books.google.pl/books/about/Aspekty_z%C5%82o%C5%BCono%C5%9Bci_i_filozofii_nauki.html
?id=Aoylq9TbUrsC&redir_esc=y
7
Money.pl, „Limit płatności gotówkowych w dół. Tak rząd chce walczyć z szarą strefą”, 08.03.2016
„http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/limit-platnosci-gotowkowych-w-dol-takrzad,149,0,2035349.html
8
„The Global Innovation Index”, 2015; https://www.globalinnovationindex.org/content/page/data-analysis/
.
5
optymalności wszelkiego działania9. Próba pozyskania środków zakumulowanych na kontach przedsiębiorców (240 mld zł) jest czystą fikcją. Rząd bowiem,
wystarczająco łupi podatników, żeby ci szukali bezpiecznych lokat i omijali
wszelkie oferty władzy szerokim łukiem. Jestem ostatnim, który wierzy systemowi władzy, że zagwarantuje on nawet kilkuletnie bezpieczeństwo inwestycji
opartej na kapitale prywatnym i że inwestor nie zostanie przez państwo okradziony po raz kolejny czy to z zysku, czy kawałka własności w majestacie wykrzywionego prawa. Warto zacytować w tym miejscu klasyka: „Niczyje zdrowie,
wolność, ani mienie nie jest bezpieczne kiedy obraduje parlament”10. Niestety ta maksyma od wielu lat się sprawdza i nie widać żadnych przesłanek żeby kolejne,
„zielone światło” coś miało zmienić w relacjach państwo-przedsiębiorca.
Zwłaszcza przy obecnym układzie sił w Sejmie i Senacie.
Deklaracja poparcia dla umowy TTIP przez polski rząd11 świadczy że grupa ministra M. Morawieckiego wspiera obce interesy ponadnarodowych korporacji oraz banków, a nie bierze pod uwagę widocznych gołym okiem strat
dla polskiej gospodarki12, będącej konsekwencją poddania się jurysdykcji wynikającej z zapisów tej umowy, a także konsekwencji ograniczeń z niej wynikających dla firm sektora MSP13. To nie będzie żadem impuls rozwojowy dla polskiej gospodarki. To będzie kolejny przykład dobrowolnego oddania się w
niewolę kapitałową i gospodarczą silniejszym konstruktom gospodarczym i
dalszego zadłużanie kraju powodującego rozwarstwienie pomiędzy wskaźnikami PKB oraz PNB, a dodatkowo wprowadzi znaczące ograniczenie demokacji14.
W roku 2016 Ministerstwo Rozwoju planuje uruchomić 24 konkursy dla
firm i instytucji naukowych w ramach programu "Inteligentny Rozwój", który
wspiera badania, rozwój oraz innowacje, na ogólną kwotę 6,2 mld zł. Ale jest
oczywistym, że jeżeli państwo daje 6 mld dla chorej części gospodarki opartej
na dotacjach, to jednocześnie zabierze od tej zdrowej części, podatkowanej na
9
Zasada optymalności działania: „Najogólniejszą, najbardziej powszechną, głęboką i wyrazistą przyczyną
wszystkiego jest optymalność.” Zasada ta należy do grupy aksjomatów centralnych ujęć systemowych. Pogorzelski W., „O filozofii badań systemowych”, Wyd. Naukowe Scholar, Warszawa 2002, s. 47.
10
Mark Twain ,Wikicytaty „N”; https://pl.wikiquote.org/wiki/Mark_Twain
11
Money.pl „Umowa TTIP. Polska ją popiera, bo da nam impuls rozwojowy” , 02.03.2016;
http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/umowa-ttip-polska-ja-popiera-bo-danam,2,0,2031106.html
12
Capaldo J., GDAE Working Paper No 14-03 „TTIP: European Disintegration, Unemployment and Instability" ; (2014), http://ase.tufts.edu/gdae/policy_research/ttip_simulations.html ; Streszczenie po polsku
http://ase.tufts.edu/gdae/Pubs/wp/14-03CapaldoTTIP_ES_Polish.pdf
13
Raś L., “TTIP: 10 rzeczy, których nie wiecie o umowie UE-USA, a powinniście”, Gazeta prawna,
29.01.2016, http://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/892544,co-to-jest-ttip-10-rzeczy-ktorych-nie-wiecie-oumowie-ue-usa.html
14
Clapham T., “TTIP to nie porozumienie o wolnym handlu. To tajna umowa przeciw demokracji”, Gazeta
prawna, 07.03.2016, http://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/857476,ttip-umowa-ue-i-usa-tajna-umowaisds.html
6
cele rozdawnictwa 8 mld. Odejmując koszty obsługi tego budżetu przez setki
biurokratów oraz bajońskie sumy związane z zarządzaniem projektami zgodnie z dyrektywami UE, przy znacznym ryzyku wystąpienia braku pozytywnych wyników, zostanie zmarnowane jakieś 6 mld, a wówczas około 2,2 pójdzie na projekty w skali mikro, czego rezultaty pozostaną bardzo wątpliwe w
skali makro. Projekty jakoś zostaną zatwierdzone do dofinansowania, rezultaty
będą odpowiednio „wylakierowane”, biurokratyczne procedury rozliczeniowe
zostaną wypełnione, a pieniądze popłyną we właściwym kierunku. W ten sposób ziści się zapewne innowacyjność, ale w przykładowych projektach wynalazczych typu „kamień do kiszenia kapusty z rączką” oraz „podręczne kropidło teleskopowe”, które mogą stać się sukcesem medialnym innowacyjności po
polsku. A misyjne media głównego nurtu z pomocą piewców propagandy sukcesu nadadzą tematowi odpowiednią oprawę. Tak to się działo i dziać będzie,
ponieważ działania firm pragnących przejąć środki z funduszu proinnowacyjnego ukierunkowane są na szybkie skasowanie należności z dotacji po najmniejszej linii oporu. Dla niepoznaki pewne, pozorowane działania pseudobadawcze zostaną przeprowadzone, głównie w zakresie przydania etykietki „innowacyjny” istniejącemu stanowi rzeczy, byle było to zgodnie z linią polityczną aktualnie panującej władzy i przekładało się na sukces propagandowy.
Wówczas resztę się jakoś rozliczy, a dotacją podzieli z kim trzeba. Tak właśnie
działa proinnowacyjna, patologiczna dotacja. Jest ona po prostu po to, żeby się
po nią schylić i dać co nieco na biurokrację władzy wdrażającej programy
wsparcia. No, chyba że chodzi o utrzymanie władzy na wyższym szczeblu i
możliwość sterowania przepływami z państwowej kasy ku właściwym podmiotom, którym władza jest coś winna lub chce się przypodobać. Efekty takich
zachowań można już dzisiaj w sposób jawny obserwować w naszym otoczeniu15.
Warto zauważyć, że normalnie działająca firma poczyni działania proinnowacyjne żeby osiągnąć większy zysk, zoptymalizować koszty lub portfel
dóbr, a nie żeby kombinować, jak przejąć dotację na zasadzie wykorzystania
chwilowej okazji. Tym się różni działanie proinnowacyjne w Szwajcarii, Singapurze, Hong-Kongu od tego w Polsce. Tam się tworzy warunki bez barier dla
rozwoju przedsiębiorczości. I bynajmniej nie wynika to wyłącznie ze znaczącej
różnicy w poziomie rozwoju gospodarczego, ale przede wszystkim z przyjętych rozwiązań modelowych funkcjonowania systemu państwa, dalece różnych od socjalnych modeli polegających na dotowaniu i rozdawnictwie pieniędzy podatnika zgodnie z temporalną intencją polityczną. Można obserwować
imponujący rozwój innowacyjności niektórych państw Afryki jako ewidentny
15
Money.pl za PAP, “Środki na szkołę o. Rydzyka. Szydło zapowiada poprawkę w Senacie”, 29.01.2016;
http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/srodki-na-szkole-o-rydzyka-szydlozapowiada,87,0,2008663.html
7
dowód. Nie można się zasłaniać unijnym prawodawstwem, kiedy trzeba liczyć
koszty eksperymentu przejmowania obcego systemu prawnego. Jeżeli bilans
nie wypada bardzo korzystnie16 należy po prostu rozważyć wyjście z matrixa
lewackiego prawodawstwa UE, podobnie jak to czyni Wielka Brytania, podejmując się cięć własnej biurokratycznej „red tape” na 10 mld GBP17, lub zacząć
negocjować warunki dalszego uczestnictwa w tym kolektywie, zwłaszcza gdy
zostaje się płatnikiem netto do budżetu18. Z resztą jeżeli popatrzymy na relację
wartości „dotacji” UE do naszego PKB, to można dojść do wniosku, że nie tędy
wiedzie droga do szybkiego rozwoju Polski.
Wiele doświadczeń z nieudanych projektów e-government19 (np. system
informatyczny dla PKW, projekt platformy e-zdrowie „P1”20) lub kosmicznie
przepłaconych kontraktów informatycznych (vide portal dla bezdomnych w
ramach platformy Emp@tia za 49 mln zł21; portal dla Dolnego Śląska za bagatela 67 mln złotych), są dobitnym dowodem, że model dotacji wszelakich funkcjonuje źle i funkcjonować lepiej nie będzie22. To jest patologiczny model wypaczonego, keynesowskiego interwencjonizmu państwowego. Wysłanie sondy
Pathfinder na Marsa kosztowało budżet NASA $280 mln23. Informatyzacja ZUS
pochłonęła już ponad 1 mld $, a ile przy tym działań innowacyjnych zostało
rozliczonych, ile instytucji udało się za to utrzymać, to trudno zliczyć. Jakie
efekty tej bajońskiej inwestycji zostały osiągnięte, to łatwo zobaczyć gołym
okiem. Model dotacji i administrowania biedą, zamiast osiągania zysku i zarządzania majątkiem, nie sprzyja efektywności gospodarowania w państwie
klasy OECD. A bez tego nie będzie innowacyjności, bo nie ma presji na optymalizację ze strony władzy. No, chyba że szybciej niż to zakłada skończą się jej
cudze pieniądze i będzie musiała wycofać się rakiem z chorego modelu społeczno-politycznego.
O tym, że w Polsce nie ma rynku dla innowacji nie powinno to nikogo
dziwić. Nowoczesne, innowacyjne dobra kosztują, ale można się bez nich
16
Cukiernik T., „Dziesięć lat w Unii. Bilans członkostwa”, Wyd. Wektory, Warszawa, 2015; ISBN 97883-60562-76-5
17
Aldrick P., The Times, Economics, 04.03.2016 “New plan to cut out £10bn in red tape”,
http://www.thetimes.co.uk/tto/business/economics/article4705273.ece
18
Money.pl, “Polska będzie płatnikiem netto w UE w 2016 r. Oto przyczyny”, 11.12.2015
http://www.money.pl/gospodarka/unia-europejska/wiadomosci/artykul/polska-bedzie-platnikiem-netto-wue-w-2016-r,220,0,1976796.html
19
Przybysz M., „Centralny Ośrodek Informatycznych Porażek …”, Na temat, 12.2015,
http://natemat.pl/161615,centralny-osrodek-informatycznych-porazek-czyli-jak-panstwo-probowalozostac-gigantem-IT
20
testerzy.pl, „Projekt e-zdrowie. Zmarnowano 800 000 000 PLN?”, 09.11.2015,
http://testerzy.pl/wiesci-ze-swiata-testerow/projekt-e-zdrowie-zmarnowano-800-000-000-pln
21
fakt24.pl, 26.03.2014 „Pieniądze w błoto! 50 mln zł na internet dla bezdomnych. Lepiej kupić mieszkania!”, http://www.fakt.pl/internet-dla-bezdomnych,artykuly,451962,1.html
22
Kopańko K., „6 polskich porażek technologicznych 2014 r.”, Puls biznesu. Puls innowacji, 02.01.2015,
http://pulsinnowacji.pb.pl/3979189,72445,6-polskich-porazek-technologicznych-2014-r.
23
Wikipedia (En), Pathfinder Project, https://en.wikipedia.org/wiki/Mars_Pathfinder (dostęp 25.03.2016)
8
obejść. Lepiej poczekać kilka lat, aż się sprawdzą gdzie indziej i potanieją, aniżeli przepłacać za nowinkę. Weźmy dla przykładu smartfon Samsung Galaxy
S7 Edge i Samsung Galaxy S4. Czy warto zapłacić 3200 zł za pierwszy z nich,
skoro ten drugi kosztuje około 1000 zł (bo już się moralnie postarzał), a potrafi
niewiele mniej? Czy warto kupić nowy samochód klasy średniej, czy może lepiej dwuletni bez przebiegu klasy premium w tej samej cenie? Tak działa racjonalny konsument, mający w dodatku ograniczony budżet. Swoją obserwację
opieram również na rynku samochodów, gdzie Polaków po prostu nie stać na
kupowanie nowych aut, a średnia wieku naszego parku samochodowego jest
na poziomie 11-12 lat24.
Jeżeli spojrzymy na polski rynek żywności, to jest to rynek ceny. W zakresie ubiorów jest to rynek ceny, z przewagą taniej odzieży importowanej i lumpeksowej. W zakresie budownictwa jest to rynek ceny, itd. W takich warunkach,
napinanie się na innowacyjność produkcji ma bardzo ograniczoną rację bytu na
krajowym rynku, no chyba że celem jest eksport w 100% wyprodukowanych
dóbr z kategorii hi-tech oraz mid hi-tech. Ale tutaj reputacja Polski, jako producenta globalnego nie jest zbyt wysoka, a naszym produktem sztandarowym jest
raczej wódka, a nie odrzutowce. W dodatku, w grudniu 2016 Chiny zostaną
uznane przez Parlament Europejski za gospodarkę rynkową, co spowoduje zakaz stosowania wobec nich ceł antydumpingowych przez UE25. Import z Chin
wzrośnie o 30-50%, a PKB w unii spadnie o około 2%. Szacuje się, że w Polsce
ubędzie z tego tytułu 11 tys. miejsc pracy. Można łatwo zauważyć, że i nasz
eksport ucierpi z tego powodu, a radość z możliwości kupienia taniej, wymusi
kolejne ruchy cen w dół na rynku krajowym na rozliczne produkty. Stąd, jeżeli
produkujemy coś unikalnego i jest to mniej innowacyjne, to tym lepiej, bo wykorzystuje się wówczas nisze rynkowe, do których Chiny nie wejdą. Mamy dobrą reputację w obszarze produkcji zdrowej żywności. A tu innowacyjność produktowa nie jest za dobrze odbierana, zwłaszcza gdy dodawane są na wskroś
innowacyjne komponenty zawierające np. GMO. Korporacja Monsanto wychodzi ze skóry, żeby te swoje wynalazki jakoś wepchnąć do europejskiej żywności
i pewnie zapłaci sporo, żeby któryś z parlamentów państw członkowskich UE
24
Z badań GiPA wynika, że średni wiek samochodów osobowych w Polsce (dane za rok 2011) wynosi
11,47 roku, a średni wiek pojazdów użytkowych do 3,5 t jest jeszcze niższy. Ustalenia te potwierdzają
również badania przeprowadzone przez inne ośrodki. Wedle ich wyników średni wiek aut w Polsce mieści
się między 11 (wg MotoFocus) a 12 lat (EurotaxGlass’s). Z kolei na stronie internetowej Samar przeczytać
można, że „ze względu na fakt, iż część aut pomimo istnienia w bazie danych, nie istnieje już na rynku,
szacowany rzeczywisty średni wiek samochodu oscyluje pomiędzy 11 a 12 lat”. Źródło:
http://www.sdcm.pl/index.php/artykuly/133-przymus-nowego (dostęp 25.03.2016).
25
Onet biznes za PAP, „KE: uznanie Chin za gospodarkę rynkową groźne dla miejsc pracy w Polsce”,
03.02.2016, http://biznes.onet.pl/praca/ke-uznanie-chin-za-gospodarke-rynkowa-grozne-dla-miejsc-pracyw-polsce/w1q2fc
9
odpowiednie przepisy przeszwarcował26, albo żeby zakamuflowano to gdzieś
w umowie TTIP.
Za to innowacyjność logistyczna i marketingowa w zakresie udostępniania
naszej żywności za granicą będzie zawsze mile widziana. I o to właśnie chodzi.
Zapewnić innowacyjność kanałów dystrybucji i logistyki dla polskich produktów, mających cechy konkurencyjne z najlepszymi na świecie. To wymaga inwestycji międzynarodowych oraz rozwiązań na poziomie sektorowym gospodarki. Ale żeby ten rodzaj innowacyjności wygenerować potrzebna jest mądra
wizja promocji Polski na rynkach światowych i racjonalna polityka zagraniczna,
a nie realizacja interesów ponadnarodowych korporacji finansowych.
Możemy próbować coś zaoferować w zakresie technologii ICT wspierającej
produkty standardowe a nawet nowe produkty o znaczącym potencjale nie
znanych jeszcze aplikacji (np. beacons krakowskiej firmy Estimote27). Ale tutaj
Chiny, Chiny i jeszcze raz Chiny dominują na polskim rynku, bo jest tanio i na
ogół dobrze. W przyszłym roku możemy spodziewać się jeszcze więcej Chin na
całym rynku UE. My oczywiście nawet nie spróbujemy się temu przeciwstawiać, a dodatkowo podłożymy się podpisując pod umową TTIP. Jakieś datki w
formie mniej lub bardziej przemyślanych dotacji na innowacyjne wymysły rządowych biurokratów zostaną wydatkowane i problem można pozamiatać pod
dywan. Jakoś to już na pierwszy rzut oka nie wygląda zbyt rozsądnie i wymaga poważnej debaty na forum publicznym.
Mamy sukces w zakresie produkcji gier, ale to jest nisza w ogóle globalnej
konsumpcji technologii IT. Wspierać takie inicjatywy trzeba, bo istnieją możliwości osiągnięcia poważnych wyników w twórczości online oraz tej, wykorzystującej technologie innowacyjne przekazu. Jednak dotacje są w tym miejscu
nieporozumieniem systemowym, ale zwolnienie z podatku CIT i PIT tak. Nasze firmy w tej branży są wystarczająco innowacyjne, ale nie są w stanie dokonać akumulacji na wystarczającym poziomie i rozwinąć się jeszcze bardziej.
Pozostaje emigracja firmy z kraju do bardziej sensownych lokacji (Szwajcaria,
Luksemburg, Irlandia, USA, Singapur) albo stagnacja organizacyjna, ponieważ
dalszy rozwój wiąże się z walką z całą niedorzecznością polskiego systemu
biurokratycznego, a jeszcze może nastąpić konieczność założenia związków
zawodowych, rady pracowniczej i wykonania paru innych pożytecznych dla
innowacyjności działań.
Innowacyjność w skali kraju należy pojmować znacznie szerzej i musi ona
dotyczyć skali makro, a nie mikro. Jedną z fundamentalnych zasad budowania
gospodarki opartej na wiedzy i innowacjach jest szeroki front działania na poziomie tworzenia zasobów produkcyjnych (to są te dobre kierunki działań w
26
EUbusiness.com, „NGOs sue Monsanto, EU food safety watchdog over pesticide”, 03.03.2016,
http://www.eubusiness.com/news-eu/health-farming.16qo
27
http://estimote.com/ (dostęp 10.02.2016)
10
programie M. Morawieckiego), a dodatkowo wysoki poziom nasycenia produkcji wszelakiej technologiami IT, robotyki i monitoringu procesów. Dzisiaj
innowacyjny samochód, taki jak Tesla28 zabrał niemal 50% przychodu mechanikom na rzecz technologii ICT. Jego deska rozdzielcza (wraz ze sterownikami
i systemem IT) warta jest 35% całego pojazdu, a wszystko wskazuje na to, że
wchodzące właśnie w fazę aplikacji autonomiczne systemy sterujące samochodami jeszcze bardzie powiększą poziom zawłaszczenia przychodu przez innowacyjne technologie ICT. Na tym to wszystko polega. Ale tam, gdzie Tesla będzie sprzedawana (Polskę całkiem słusznie pominięto w polityce marketingu i
sprzedaży), dawno już osiągnięto poziom dochodu narodowego na głowę
$17 000 (w cenach bieżących, a nie PPP$), co automatycznie ustawia dalszy
rozwój gospodarki w oparciu o innowacje29. Tam również istnieją rynki na innowacje i zapotrzebowanie na produkty Hi-Tech. Niestety dodatnie sprzężenie
zwrotne pomiędzy zamożnością społeczeństwa a innowacyjnością gospodarki
jest tak boleśnie widoczne, że tylko politycy mogą tego nie zauważać. Dlatego
będziemy jeszcze długo w Polsce błądzić wokoło tematu innowacyjności. Będziemy represjonować przedsiębiorców. Będziemy walczyć z optymalizacją
podatkową, będziemy nakładać kolejne podatki i obserwować działanie reguły
przekory, zanim przesłania A. Smitha z „Bogactwa Narodów”30 nie powrócą na
należne im miejsce w polityce gospodarczej.
28
https://www.teslamotors.com/ (dostęp 25.03.2016)
Globalny raport konkurencyjności, World Economic Forum http://reports.weforum.org/globalcompetitiveness-report-2015-2016/ (dostęp 25.03.2016).
30
Smith A., „Bogactwo narodów”, Wyd. Studio Emka, Warszawa, 2012
29
11
2.
Warunki dla innowacyjności gospodarki
Czym innym jest innowacyjność w skali mikro, a czym inny w skali makro.
Innowacyjność gospodarki bierze się wprawdzie z innowacyjności jej przedsiębiorstw, ale dotyczy przede wszystkim utworzonych warunków makro dla zaistnienia innowacyjności w skali mikro, co określamy potencjałem innowacyjności danego kraju. Firmowany przez WIPO (World Intelectual Property Organization) Cornell University and INSEAD (Światowa szkoła biznesu) raport innowacyjności, definiuje rokrocznie globalny wskaźnik innowacyjności oraz
ranking krajów według potencjału innowacyjności31. Polska w roku 2015 znalazła się na pozycji 46 (wskaźnik w rankingu 40,2%). Natomiast ze względu na
wskaźnik efektywności wdrażania innowacji kraj nasz zajmuje w rankingu
światowym pozycję 93 na 134 państwa. Te dane wskazują na wyjątkowo błędne założenia polityki gospodarczej Polski przez ostatnie 25 lat i fakt, że pozostajemy bantustanem dla poważnych graczy biznesowych na rynku.
Niestety, w rezultacie skrzywionej transformacji ustrojowej32 i prowadzenia przez koalicję PO i PSL w latach 2006-2014 antynarodowych interesów, staliśmy się dostawcą taniej siły roboczej dla silnej i innowacyjnej gospodarki niemieckiej oraz ponadnarodowych korporacji (które jeszcze otrzymały znaczące
dotacje od naszego rządu, zaburzając w sposób istotny zasady gry rynkowej
dla krajowych podmiotów gospodarczych, preferując obcy kapitał). Nasze zasady prywatyzacji polegały głównie na wrogich przejęciach i sprzedaży za
przysłowiową czapkę śliwek 33 pereł w koronie polskiego przemysłu 34 , banków35, sieci telekom36 dla bieżącego ratowania bytu rozdętej do bizantyjskich
rozmiarów sfery budżetowej, realizacji programów konsumpcji socjalnej oraz
wsparcia kurczowego trzymania się u władzy partii rządzących. Przy tych
wszystkich założeniach następowało stopniowe niszczenie rodzimej przedsiębiorczości przez nadmierne opodatkowanie i politykę otwarcia na obcy kapitał.
W kolejnych budżetach zapisywano żenująco niskie nakłady na naukę oraz
31
Globalny indeks innowacyjności https://www.globalinnovationindex.org/content/page/past-reports/ (dostęp 25.03.2016).
32
Kieżun W., „Patologia transformacji”, Wyd. Poltext Warszawa, 2013.
33
„Afery, prywatyzacje, bogactwa naturalne, czyli Polska w rękach masońskiej mafii.’
http://nwonews.pl/pdf/forum/post-44268.pdf (źródło http://nwonews.pl/dyskusja,3342,0 ).
34
Losz K., „Prywatyzacja czyli likwidacja Państwa Polskiego”,
http://www.upadeknarodu.cba.pl/przekret.html
35
Money.pl, 06.08.2007, “Komisja bankowa zajmie się prywatyzacją BZ WBK”
http://www.money.pl/banki/wiadomosci/artykul/komisja;bankowa;zajmie;sie;prywatyzacja;bz;wbk,142,0,2
57678.html
36
Szypulski P., Money.pl, “Aresztowanie za prywatyzację TP SA. Znowu wielka afera?”, 14.06.2012
http://www.money.pl/gospodarka/raporty/artykul/aresztowanie;za;prywatyzacje;tp;sa;znowu;wielka;afera,1
05,0,1104489.htm
12
sektor B+R. Wykreowano stos barier biurokratycznych, prawnych i podatkowych przez kolejne zastępy nieudaczników władających krajem. Zadłużono
państwo na niespotykaną skalę i o ile długi pozostawione przez E. Gierka spożytkowano na inwestycje, to te pozostawione po roku 2015 zostały spożytkowane na konsumpcję. Taki model quasi wzrostu PKB na kredyt, co obecnie ma
również miejsce. W rezultacie korzysta na tym jedynie sektor bankowy.
Pozorowane działania w obszarze innowacyjności doprowadziły do degrengolady moralnej zaplecza technicznego polskiej gospodarki i braku jej
konkurencyjności produktowej. Budowanie PKB na ciągłym zadłużaniu państwa ponad możliwości spłaty, zwiększanie rozwarstwiania pomiędzy PKB
oraz PNB, kurczenie się sfery produkcyjnej na rzecz sfery biurokratycznourzędniczej i wypieranie kapitału prywatnego przez państwowy, stanowią wystarczające bariery w rozwoju innowacyjności gdziekolwiek, nie tylko w Polsce.
Programy doraźnej pomocy przedsiębiorstwom próbującym wdrażać innowacje są jedynie przykładem lakierowania na zielono trawy w koszarach przed
ważną wizytacją dowódcy. To nie tędy wiedzie droga do sukcesu. Konieczny
jest systemowy reinżyniering wszystkich procesów sterowania państwem tak,
żeby dzisiejszy poziom technologii i koncepcji wspomagania zarządzaniem
mógł zostać zrozumiany i przejęty przez warstwę zasobów ludzkich odpowiedzialną za sterowanie gospodarką. Należy odejść od koncepcji administrowania biedą i dotowania ad hoc, ku koncepcjom zarządzania państwem jako systemem złożonym, samorefleksyjnym i samouczącym się. Ale do tego potrzeba
znacznie więcej wyobraźni, wiedzy i odwagi politycznej.
Powracając w tym miejscu do koncepcji strategicznej Ministerstwa Rozwoju warto zauważyć, że plany rozwoju dotyczą w głównej mierze już istniejących dziedzin i budowania na tej bazie szerszej oferty produktowej. W tym
miejscu można przytoczyć wypowiedź Prof. D. Filara „Można oczywiście powiększyć skalę produkcji, ale - jak mówią sami producenci – oni nie potrzebują wcale nowego kapitału. Oni wiedzą, co robią. Te biznesy już istnieją, a wyniki zawdzięczają
sprawności przedsiębiorstw, a nie odgórnej polityce gospodarczej”37. To właśnie jest
ilustracja racjonalności działania. Kolejne dotacje, zachęty dla inwestorów, programy wprowadzające zwiększenie puli odpisów od podatku dochodowego,
zamiast jego likwidacji, opodatkowanie handlu w Internecie, to jedynie kilka
wyraźnych niespójności, wskazujących na racjonalność odseparowania się
zdrowej części biznesu od projektów rządowych i trzymania swojego kapitału
w bezpiecznych aktywach. Nie ma propozycji zmiany systemowej na miarę
ustawy M. Wilczka, nie ma pomysłu na zbliżenie władzy do przedsiębiorcy. To
37
Ciszak P., „Plan Morawieckiego w ogniu krytyki znanego ekonomisty. "Snuje wielkie wizje, a nam potrzeba konkretów", Money.pl, 17.02.2016,
http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/plan-morawieckiego-w-ogniu-krytykiznanego,15,0,2021135.html
13
nie inkubatory przedsiębiorczości i centra transferu technologii rozwiążą problemy wdrożeń, a materialne zainteresowanie sukcesem. Najlepiej gdyby rząd
nie robił niczego w gospodarce, biorąc za wzór działania wolnościowe J. J.
Cowperthwaite’a w Hong-Kongu. Dzisiaj ich wskaźnik wolności gospodarczej38 jest najwyższy na świecie, a skutki tego są spektakularne. Bez strategii,
bez dętych programów, bez niezbyt realnych wizji. (Polska zajmuje pozycję 39
w tym rankingu).
Jakby na potrzeby potwierdzenia powyższych wywodów, 24.02.2016 władze Hong-Kongu podjęły działania polegające na obniżeniu podatku dochodowego o 75% dla 1,9 miliona zatrudnionych na etatach podatników. Dodatkowo obniżeniu ulegną koszty rejestracji firm sektora MSP. Zniesione zostaną
opłaty licencyjne dla hoteli, restauracji, pośredników, itp. jako remedium na
spadek wzrostu PKB. To ma przynieść około 2% wzrost PKB już w roku 2016.
Premier Tsang zainwestuje 20 mln HKD na promocję Hong-Kongu, produkcję
filmów o Hong-Kongu oraz tamtejszego przemysłu modowego. Nie trudno się
domyślić, że pozytywne efekty takich decyzji pojawią się już po miesiącu39. Takich działań oczekujemy w normalnie funkcjonującym kraju, gdzie rząd dba o
dobro narodu.
Żeby odrzucić argumentację, że Hong-Kong leży daleko i nie jest w Unii
Europejskiej, to właśnie w unii mamy spektakularny przykład sensownego
działania. Jest nim Rumunia. Wbrew banksterom z MFW, wbrew Komisji Europejskiej, Rumunia obniżyła VAT z 24 do 20% (od stycznia 2017 będzie to
19%). W przypadku samozatrudnionych stawka podatku dochodowego została
zmniejszona do 3% (słownie trzy) i zwiększono próg definiujący mikroprzedsiębiorstwo z 60 do 100 tys. Euro. Powyżej tego pułapu podatek dochodowy
wynosi 16%. Skutek - od 1.01 -16.03.2016 łączne wpływy podatkowe wzrosły o
7 proc. w stosunku do analogicznego okresu roku ubiegłego. Wzrost wpływów
z podatku dochodowego od firm wyniósł 32 proc., a wpływy VAT utrzymały
się na tym samym poziomie - spadek wyniósł zaledwie 0,24 proc40. W dodatku
Rumunia zanotowała najwyższy wzrost sprzedaży detalicznej w całej UE, który w styczniu 2016 wyniósł 15,6% więcej niż w styczniu roku ubiegłego41. Tak
działają racjonalnie myślący rządzący. Oni wygrywają. To do Rumunii będą teraz migrować firmy z Polski, bo zaczęło się opłacać.
38
Heritage.org, „2016 Index of Economic Freedom”, http://www.heritage.org/index/ranking (dostęp
25.03.2016).
39
Channel NewAsia, Business, “Hong Kong slashes taxes on personal income, businesses”, 24.02.2016,
http://www.channelnewsasia.com/news/business/hong-kong-slashes-taxes/2544024.html
40
Bereziński J., „Rumunia obniżyła VAT i inne podatki. Skutek? Wzrost wpływów do budżetu”, Money.pl
24.03.2016, http://www.money.pl/gospodarka/unia-europejska/wiadomosci/artykul/rumunia-obnizyla-vati-inne-podatki-skutek,225,0,2046945.html
41
Meritum.pl, “Rumunia zanotowała najwyższy wzrost sprzedaży detalicznej w UE!”, 21.03.2016,
http://wmeritum.pl/rumunia-zanotowala-najwyzszy-wzrost-sprzedazy-detalicznej-ue/138536
14
W Polsce natomiast idziemy pod prąd. Rząd nie obniży podatków, ponieważ zaangażował się w rozdawnictwo i akcje socjalne42. Za to rozbuduje aparat
skarbowy kontroli, opresji i represji zwiększając liczbę kontrolerów skarbowych z 5 do 60 tys43. Minister M. Morawiecki próbuje scentralizować rozwój
kraju i oprzeć jego finansowanie na zbudowaniu super banku, Polskiego Funduszu Rozwoju44. Miałby on za zadanie przejąć zadania związane ze wspieraniem małej i średniej przedsiębiorczości oraz finansowaniem inwestycji, w tym
infrastrukturalnych. Ponadto do jego domen należało by finansowanie eksportu, innowacji i promocji Polski wśród inwestorów. Pozwoliło by to, zdaniem
rządu, uniknąć redundancji kompetencji oraz usprawnić działania. Jednak my,
jako kraj, mamy już sporo doświadczeń w centralnym sterowaniu czymkolwiek
w gospodarce oraz wydłużaniu w czasie decyzji, związanego z komplikacjami
proceduralnymi molochów. To bardzo dobrze ilustruje struktura działania
PKO BP SA, gdzie po centralizacji systemu IT pracownik oddziału stał się inteligentnym przedłużeniem klawiatury komputera w Warszawie, a załatwienie
czegokolwiek, co wymaga decyzji, rozmyło się w czasie i przestrzeni. Mamy
również sporo doświadczenia w rozwoju biurokracji przy okazji centralizacji
jakichkolwiek działań władzy. Przerabialiśmy to w ramach programów
„wspierania” gospodarki przez fundusze UE. W końcu uzyskanie zgody na
stworzenie takiej instytucji, która jest wymagana od KE oraz KNF może potrwać tak długo, że obecny rząd zostanie zmieniony, a jego wynalazki ekonomiczne zostaną pozamiatane przez kolejną ekipę. Prostą drogę pokazuje HongKong. Ale to wymaga zmiany koncepcji systemu funkcjonalngo kraju, a nie jego bankowości. Ta jakoś sobie radzi i nawet wykazuje nadpłynność, którą się
dławi.
R. Atkinson i S. Ezell w globalnym raporcie innowacyjności GII 2015
przedstawili zasady skutecznego budowania innowacyjnej gospodarki na poziomie kraju, bazując na obserwacjach różnych krajów rozwijających się w
oparciu o innowacyjność gospodarki45.
1. Polityka proinnowacyjna powinna koncentrować się na maksymalizacji innowacji we wszystkich gałęziach przemysłu, a nie tylko w obszarze technologii high-tech i wybranych sektorach gospodarczych.
42
Gazeta Prawna, „Obniżki VAT w 2017 r. nie będzie? Wszystko zależy od budżetu”,
http://podatki.gazetaprawna.pl/artykuly/916044,obnizka-vat-2017-r-budzet.html
43
Indor.pl “Jak przygotować się na Jednolity Plik Kontrolny (JPK)”,
http://ksiegowosc.infor.pl/podatki/urzad-skarbowy/kontrola-podatkowa/738956,3,Jak-przygotowac-sie-naJednolity-Plik-Kontrolny-JPK.html
44
Godusławski B., Polski Fundusz Rozwoju rodzi się w bólach”, PulsBiznesu, 04.03.2016,
http://www.pb.pl/4425539,89536,polski-fundusz-rozwoju-rodzi-sie-w-bolach
45
https://www.globalinnovationindex.org/userfiles/file/reportpdf/gii-full-report-2015-v6.pdf (dostęp
25.03.2016).
15
− Należy wspierać wszystkie rodzaje i fazy innowacji. Jednym z największych
błędów popełnianych przez kraje próbujące rozwijać innowacyjność, jest
zakres strategii innowacyjności, zawężany do obszaru rozwoju i produkcji produktów high-tech.
− Należy skupiać się na strategiach wzrostu globalnej wydajności gospodarki przez zmiany portfela produkcji ku sektorom generującym wyższą
wartość dodaną. To akurat w planie M. Morawieckiego jest dobrze
ukonstytuowane.
2. Konieczny jest reinżyniering produkcji i twórcza destrukcja. Aby odnieść
sukces w dziedzinie innowacji, narody muszą zrobić więcej niż tylko uruchomienie niektórych działań wnoszących wartość dodaną, związanych ze
wspieraniem lub uzupełnieniem innych, wiodących gospodarek (bycia
podwykonawcą lub donorem taniej siły roboczej). Należy dopuścić destrukcyjną innowacyjność, burzącą istniejące układy gospodarcze, która
zwykle jest generowana przez nowych uczestników rynku i nowe relacje.
Tego właśnie brakuje w propozycjach rządowych. Rewolucyjna zmiana systemu, a nie lakierowanie istniejących niedorzeczności gospodarczych. To
jest właśnie ten element, którego władze Polski nie dopuszczają na myśl.
Dlatego można uznać za bardzo prawdopodobne, że program rozwoju M.
Morawieckiego opiera się na błędnych założeniach globalnych oraz systemowych. Ale to jeszcze nie oznacza, że zakończy się on porażką. O tym
zdecydują inne czynniki, o których w niniejszym opracowaniu jest mowa, a
których nie da się sforsować przy obecnym modelu gospodarczym państwa.
3. Utrzymanie niskich cen dóbr kapitałowych z importu, zwłaszcza związanych z technologiami informacji i telekomunikacji (ICT). Bez nowych inwestycji kapitałowych orzeźwiających narodowe rynki, innowacyjność traci
swoją moc i wydajność. Następuje wzrost stagnacji, a konkurencyjność lokalnego biznesu zanika. Najprostszym i najważniejszym sposobem, w jaki
kraje mogą utrzymać koszty dóbr inwestycyjnych na niskim poziomie jest
ograniczenie ceł i innych barier handlowych. Polska w zakresie ceł stosuje
zharmonizowane taryfy UE i postrzegana jest bardzo dobrze w rankingu
czynników z tym związanych (patrz. Subfilar 4.3 Rynek i konkurencja, str. 91).
Ale uznanie Chin za gospodarkę rynkową przez Parlament Europejski, jako
spełniającą warunki stawiane przez WTO, automatycznie uwolni od ceł antydumpingowych liczne produkty innowacyjne w UE (np. ogniwa fotowoltaiczne) z korzyścią dla rozwoju innowacyjności i stratami na rynku unijnej
produkcji (w tym zatrudnieniu).
− Technologie ICT ogólnego przeznaczenia są fundamentalnym czynnikiem nowoczesnego wzrostu gospodarczego, stanowiąc jedną czwartą
wzrostu wartości PKB w wielu krajach rozwijających się dzisiaj.
16
− Pomimo że wiele krajów nakłada wysokie podatki i cła na produkty ICT
próbując zwiększyć dochody budżetowe lub stworzyć konkurencyjny
krajowy przemysł, to takie narody, jak Chiny, Gruzja, Malezja i Wietnam
ograniczyły kontrybucje nakładane przez rząd już kilkanaście lat temu.
Dzisiaj widać wyraźnie, że to te właśnie kraje miały rację i notują najwyższe wzrosty innowacyjności.
− Wspieranie kluczowych czynników wejścia innowacji. Firmy nie tylko
muszą mieć dostęp do najlepszych w swojej klasie, przystępnych cenowo
technologii ICT, ale także potrzebują dostępu do innych kluczowych
czynników innowacji, w tym: infrastruktury cyfrowej, wykwalifikowanych pracowników, wiedzy - zarówno jej kreowania, jak i transferu do
produkcji.
4. Kraje wiodące w innowacyjnosci coraz bardziej uznają talent jako istotne
źródło przewagi konkurencyjnej, a tym samym doskonałe kształcenie i
szkolenia stanowią główny trzon ich strategii innowacji. To nie nauki humanistyczne kreują rzeczywistość, ale przede wszystkim nauki techniczne i
inżynieria. Warto zauważyć, że struktura bolońska kształcenia na poziomie
wyższym jest katastrofalna, ukierunkowana na miernotę i model co student
ma myśleć, a nie jak ma myśleć. To nie jest metoda pracy nad talentami. A
polityka władz prowadząca do inwestowania miliardów w nauczanie religii w szkołach wszelkiego pokroju nie prowadzi do sukcesu w obszarze
pracy nad talentami w obszarze nauk przyrodniczych i matematyki. Co
więcej, w ślad za tym idzie wsparcie finansowe „badań naukawych” wspierających problemy z cyklu poszukiwania liczby aniołów na główce szpilki46
lub wpływu spożycia grochówki na filozofię gender47 i podobnie innowacyjnych zagadnień, które aktualnie mają zielone światło w gremiach decyzyjnych, przyznających środki w NCN. W dodatku nazywa się to nauką.
Witamy w innowacyjnej Polsce!
5. Ponieważ przedsiębiorczość innowacyjna jest ryzykowna i najczęściej dotyczy przedsiębiorców zakładających firmy po raz pierwszy, inicjatywy dotyczące pomocy mikroprzedsiębiorcom wydają się być krytyczne. Ale to nie
dotacje są podstawą budowania, a wysokie profity z owoców pracy. Wiąże
się to z niskimi podatkami i brakiem barier biurokratycznych oraz budowaniem funduszy typu venture capital, których w Polsce praktycznie nie ma.
Należy zauważyć, że najwięcej patentów w USA powstaje w sektorze MSP,
46
https://osf.opi.org.pl/app/aawi/wynikiKonkursow.do?kryteriaWyszukiwania= (np. Wniosek N N101
002440 ‘Duszpasterstwo parafialne w archiprezbiteracie bogacickim w latach 1749 – 1924” na poziomie
habilitacji!!!, albo równie intrygujący „Teologicznomoralne implikacje tajemnicy trynitarnej” wniosek nr
N N101 007140 ).
47
https://osf.opi.org.pl/app/aawi/wynikiKonkursow.do?kryteriaWyszukiwania= (np. Wniosek N N103
428340; „Encyklopedia Gender. Figury i postacie”, albo N N116 697040 „Gender i mieszkanie: analiza
idei i praktyk organizacji przestrzennej”).
17
a nie w wielkich korporacjach. Te przejmują innowacyjne startupy i w ten
sposób rozwijają dalej udane przedsięwzięcia. Ale to właśnie na etapie
start-up innowacyjność przedsiębiorcy ma swoją największą moc. Niestety,
wszelkie działania rządu zmierzają do pozorowanych akcji o wydźwięku
bardziej medialnym, niż gospodarczym, np. obniżenia podatku CIT, a to
jest margines marginesu przedsiębiorczości, bo dotyczy wyłącznie spółek
kapitałowych, które i tak ten podatek neutralizują na ogół do zera. Brakuje
rozwiązań dla przedsiębiorcy-innowatora, takiego w klasycznym, schumpeterowkim pojęciu. A wynika to właśnie z błędnych założeń funkcjonowania systemowego państwa oraz kurczowego trzymania się podatku PIT.
6. Opracowanie krajowej strategii innowacji i poprawy efektywności gospodarki oraz stworzenie organizacji wspierających realizację założeń strategicznych dało dobre rezultaty w wielu krajach (np. Kenia, Wietnam, Tajlandia). Niestety zdarza się, że przerost formy organizacyjnej opiekuńczego
państwa nad efektami ma również miejsce w tej kwestii, czego przykładem
jest Polska. Podobnie, jak to obrazuje krzywa Laffera, przekroczenie pewnego poziomu regulacji i biurokratyzacji systemu państwa powoduje, że
biznes przestaje właściwie funkcjonować, a wartość dodana do PKB maleje.
Władze nie mogą zrozumieć, że fundamentalnym sprzężeniem zwrotnym
w działalności gospodarczej jest reguła przekory.
Przedstawione zasady pokazują, że innowacyjność nie jest zjawiskiem
przypadkowym. Nie da się jej wygenerować przez rzucenie określonej kwoty
pieniędzy w mniej lub bardziej sensowne projekty w skali mikro, sterowane
przez urzędniczą sforę agencji, komitetów, biur i urzędów. Innowacyjność w
skali państwa to jest głęboka reorganizacja społeczna polegająca między innymi na likwidacji zastałości i niesprawności administrowania państwem. Potrzebny jest reinżyniering procesów administrowania państwem i zmianę na
zarządzanie, co oznacza praktycznie zmianą systemową. Jak to trafnie zauważył R.Reagan „Żaden rząd jeszcze nigdy dobrowolnie nie zredukował liczby swoich
urzędników. Programy rządowe raz rozpoczęte nigdy nie znikają. Biuro rządowe jest w
zasadzie jedynym bytem na tym świecie, który żyje niemal wiecznie!”. To jest to, co
ma właśnie miejsce w Polsce i trwać będzie nadal.
Innowator musi przede wszystkim być zainteresowany materialnie swoim
wynalazkiem, a wdrażający przedsiębiorca musi otrzymać wsparcie ograniczające jego ryzyko. Obaj nie mogą być ograniczani przez biurokratyczne zasady
prowadzenia biznesu i karani podatkami za efektywność działania. Oni nie potrzebują dotacji, ale wsparcia w formie bezpiecznego kredytowania ryzykownych przedsięwzięć innowacyjnych na poziomie mikro, typu venture capital
oraz private equity. Ale wystarczy tylko nie nakładać podatków na innowatorów i można wówczas wszystkie rządowe dotacje, programy, komitety, agen18
cje, biura, itp. wysłać w kosmos z pożytkiem dla reinżynieringu całej gospodarki. Jeżeli państwo cokolwiek czyni w gospodarce, to jest to nieefektywne,
zbyt drogie i mało użyteczne, czego tysiące dowodów dostarczono obywatelom w ciągu ostatnich kilku lat. Państwo ma natomiast do wykonania szybkie
zadanie, polegające na odbudowaniu zaplecza technicznego naszego przemysłu i stworzeniu infrastruktury proinnowacyjnej dostępnych zasobów, jeżeli
chcemy myśleć o innowacyjnym reinżynieringu na poważnie.
19
3.
Model oceny innowacyjności w skali makro
Innowacyjność mierzona jest za pomocą wskaźnika globalnego GII
(WIPO48). GII bada 143 gospodarki na całym świecie używając aktualnie 79
wskaźników pomiarowych, dotyczących zarówno potencjału innowacyjnego,
jak i wymiernych efektów ekonomicznych. Szkielet koncepcyjny wskaźnika GII
opiera się na dwóch subindeksach: Innovation Input Sub-index (Wskaźnik
działań proinnowacyjnych WDPI) oraz Innovation Output Sub-index (Wskaźnik rezultatów innowacyjności – w otoczeniu WRI). Na każdy z tych subindeksów składają się określone filary innowacyjności. Każdy filar dzieli się na podfilary, a na nie składają się układy wskaźników szczegółowych.
Wskaźnik GII stanowi średnią arytmetyczną subindeksów WDPI oraz WRI.
Natomiast wskaźnik efektywności innowacyjności definiowany jest jako iloraz
subindeksów WRI/WDPI. Ten ostatni stanowi podstawę rankingu innowacyjności państw. Każdy z subindeksów zbudowany jest na grupie filarów innowacyjności, na które składa się po trzy podfilary. Te, z kolei są tworzone ze
szczegółowych wskaźników. W ten sposób powstaje układ pomiarowy na zasadzie analizy wielokryterialnej, jak na rys. 1.
Rys. 3.1 Struktura wskaźnika Global Innovation Index.
48
WIPO, „Global Innovation Index”, http://www.wipo.int/portal/en/index.html (dostęp 25.03.2016)
20
Jak widać globalny wskaźnik innowacyjności GII jest syntezą analizy wielokryterialnej, dla której grupa naukowców i praktyków ekonomii ustaliła, co
należy rozumieć przez poszczególne elementy oceny szczegółowej. W dalszej
części opracowania zostaną przedstawione wszystkie kryteria i omówione
szczegółowo. Na końcu zostanie dokonana synteza w formie scenariusza rozwoju dla strategii innowacyjności, która prowadzi do wzrostu wartości wskaźnika GII.
Struktura wielokryterialna wskaźnika GII została przedstawiona szczegółowo poniżej. Przy każdej zmiennej podano jej wartość bezwzględną dla Polski
z raportu GII za rok 2015 oraz wartość scoringową w procentach, ustalającą pozycję kraju w światowym rankingu. Dane scoringowe pochodzą z ankiet eksperckich o wiarygodnej próbie, zgodnie z metodologią stosowaną przez WIPO
Cornell University i INSEAD.
Dane podstawowe dla Polski:
Populacja = 38,2 mln
PKB w cenach bieżących = $546,6 mld (2014)
PKB w cenach bieżących = $593,3 mld (2015)
PKB na głowę w PPP$ = 22 201,1
PKB na głowę w cenach bieżących US$ = 14 309
Dane szczegółowe (źródłowe)
Globalny wskaźnik innowacyjności GII = 40,2%;( poz. 46),
Globalny wskaźnik działań proinnowacyjnych WDPI = 48,4%; (poz. 39),
Globalny wskaźnik rezultatów innowacyjności WRI = 32,9% (poz. 56),
Globalny wskaźnik efektywności działań proinnowacyjnych = 70% (poz. 93)
Układ analityczny globalnego wskaźnika innowacyjności GII.
I. Wskaźnik działań proinnowacyjnych WDPI
1.
Instytucje
1.1 Środowisko polityczne
1.1.1 Stabilność polityczna
1.1.2 Efektywność rządzenia
1.2 Środowisko uregulowań
1.2.1 Jakość regulacji
1.2.2 Zasady prawne
1.2.3 Koszty redundacji zatrudnienia
1.3 Środowisko biznesu
1.3.1 Łatwość założenia firmy
1.3.2 Łatwość ogłoszenia niewypłacalności
1.3.3 Łatwość płacenia podatków
21
2.
Kapitał ludzki i badania
2.1 Edukacja ogólna
2.1.1 Wydatki na edukację ogółem
2.1.2 Wydatki rządowe na kształcenie II stopnia
2.1.3 Oczekiwana długość kształcenia
2.1.4 Ocena umiejętności czytania, matematyki i nauki
2.1.5 Stosunek nauczycieli do uczniów na II stopniu edukacji
2.2 Edukacja na poziomie wyższym
2.2.1 Liczba studentów
2.2.2 Liczba dyplomów z zakresu nauki i inżynierii
2.2.3 Napływ studentów z zagranicy
2.3 Badania i wdrożenia
2.3.1 Liczba pracowników nauki
2.3.2 Nakłady na naukę i wdrożenia
2.3.3 QS ranking szkół wyższych (średni wynik 3 najlepszych)
3. Infrastruktura
3.1 Technologie informacyjne i telekom (ICT)
3.1.1 Dostęp do technologii ICT
3.1.2 Wykorzystanie technologii ICT
3.1.3 Usługi e-Government
3.1.4 Uczestnictwo w e-społeczeństwie
3.2 Infrastruktura ogólna
3.2.1 Produkcja energii elektrycznej
3.2.2 Zaawansowanie logistyki
3.2.3 Akumulacja brutto
3.3 Równowaga ekologiczna
3.3.1 GDP na jednostkę zużycia energii
3.3.2 Wydajność ochrony środowiska naturalnego
3.3.3 Nasycenie standardami ISO 14001 w zakresie ochrony środowiska
4. Stan zaawansowania rynku
4.1 Kredytowanie
4.1.1 Łatwość pozyskania kredytu
4.1.2 Krajowe kredyty dla sektora prywatnego
4.1.3 Portfel kredytów mikrofinansowania (procent PKB)
4.2 Inwestycje
4.2.1 Łatwość ochrony inwestycji
4.2.2 Kapitalizacja rynku
4.2.3 Całkowita wartość akcji w obrocie
4.2.4 Umowy venture-capital
4.3 Rynek i konkurencja
4.3.1 Stosowane stawki celne
4.3.2 Poziom konkurencyjności rynku lokalnego
22
5.
Stan zaawansowania innowacyjności biznesu
5.1 Pracownicy wiedzy
5.1.1 Zatrudnienie w sektorze usług opartych na wiedzy
5.1.2 Firmy oferujące oficjalne szkolenia
5.1.3 Wydatki na B+R zrealizowane przedsiębiorstwa biznesowe
5.1.4 Wydatki na B+R finansowane przez przedsiębiorstwa biznesowe
5.1.5 Zatrudnione kobiety z wyższym wykształceniem
5.2 Łącza innowacyjności
5.2.1 Współpraca uczelni i przemysłu w badaniach
5.2.2 Stan rozwoju klasterów
5.2.3 Wydatki na B+R finansowane ze środków zagranicznych
5.2.4 Strategiczne umowy joint-venture
5.2.5 Patenty zarejestrowane w minimum trzech krajach
5.3 Absorpcja wiedzy
5.3.1 Zapłacone tantiemy i należności z opłat licencyjnych
5.3.2 Import technologii Hi-Tech
5.3.3 Usługi komputerowe, informacji i łączności
5.3.4 Wpływy bezpośrednie z inwestycji zagranicznych
II Wskaźnik rezultatów innowacyjności WRI
6. Rezultaty użycia wiedzy
6.1 Kreacja wiedzy
6.1.1 Liczba patentów zgłoszonych do Urzędu Patentowego
6.1.2 Liczba patentów zgłoszonych do współpracujących korporacji
patentowych
6.1.3 Zgłoszenia wzorów użytkowych do Urzędu Patentowego
6.1.4 Liczba naukowych i technicznych publikacji
6.1.5 Cytowane prace – indeks Hirscha
6.2 Wpływ wiedzy
6.2.1 Szybkość wzrostu PKB na mieszkańca powiązany
6.2.2 Liczba nowo otwartych firm (nasycenie nowymi organizacjami)
6.2.3 Całkowite wydatki na systemy komputerowe
6.2.4 Liczba certyfikacji ISO 9001
6.2.5 Produktywność organizacji Hi-Tech i średnio Hi-Tech
6.3 Dyfuzja wiedzy
6.3.1 Otrzymane tantiemy i należności z opłat licencyjnych
6.3.2 Eksport Hi-Tech
6.3.3 Wpływ z usług komunikacyjnych i teleinformatycznych
6.3.4 Wypływy bezpośrednie z zagranicznych inwestycji
7. Wyniki działalności twórczej
7.1 Wartości niematerialne i prawne
7.1.1 Rejestracje znaków towarowych w UP
7.1.2 Rejestracje znaków towarowych w systemie madryckim
7.1.3 Utworzone modele biznesowe w obszarze ICT
23
7.1.4 Utworzone modele organizacyjne w obszarze ICT
7.2 Wykreowane usługi i produkty
7.2.1 Usługi kulturalne i twórcze wyeksportowane
7.2.2 Filmy fabularne wyprodukowane w kraju
7.2.3 Wytworzone globalne przedstawienia i wydarzenia medialne
7.2.4 Materiały drukowane i publikacje wydane
7.2.5 Eksport dóbr twórczości
7.3 Twórczość online
7.3.1 Domeny poziomu globalnego (gTLD)
7.3.2 Domeny krajowe (ccTLD)
7.3.3 Miesięczne edycje Wikipedii
7.3.4 Wideo-klipy umieszczone w YouTube
Wyniki przedstawione w raporcie GII dla Polski zostaną omówione filar
po filarze. Celem jest poszukiwanie najbardziej efektywnych działań państwa,
umożliwiających poprawę pozycji w rankingu GII, jak najniższym kosztem.
Przede wszystkim poszukiwane będą przyczyny słabej efektywności działań
proinnowacyjnych państwa. Tym samym, rezultaty staną się przesłanką dla
scenariuszowych konstrukcji oszacowań opłacalności podejmowanych działań
metodą Cost benefit analysis CBA tak, żeby wydane pieniądze zostały lepiej spożytkowane, niż proponowane aktualnie przez rząd projekty programu "Inteligentny Rozwój". Projekty powinny przynieść efekty w skali makro, a zwłaszcza
podnieść efektywność wdrożeń rozwiązań innowacyjnych w całej gospodarce.
Miarą sukcesu będzie wzrost wartości wskaźnika efektywności projektów proinnowacyjnych przynajmniej do poziomu 1,0 (równowagi nakładów do oczekiwanych korzyści). Miara w postaci globalnego wskaźnika innowacyjności
nadaje się do tego w sposób szczególny.
24
4.
Analiza globalnego wskaźnika innowacyjności GII
I. Wskaźnik działań proinnowacyjnych
Logiką działania wszelkiego biznesu jest kilka prostych zasad.
− Biznes jest grą przeciwko otoczeniu, w której wypłatę stanowi wykreowana wartość, a reguły gry definiuje otoczenie i rynek. Jeżeli zasady gry są nieuczciwe,
biznes odstępuje od gry.
− Biznes jest obarczony ryzykiem, ale nie jest hazardem. Jego zadaniem jest bezpieczne osiąganie celów gospodarczych i zaspokojenie swoich interesariuszy.
− Wszelkie działania gospodarcze podlegają regule przekory. Na każdą zmianę warunków gry ze strony otoczenia, biznes odpowie najbardziej złośliwą zmianą
strategii swojego działania.
− Biznes wymaga budowania relacji z otoczeniem, które go wspierają, a nie szkodzą. Wszelkie ograniczenia i restrykcje pojawiające się w otoczeniu, skutkują
działaniami optymalizacyjnymi.
− Nie będzie zysku z działalności gospodarczej jeżeli nie zostaną poniesione określone koszty, nie zostaną zaangażowane w procesach wartościowe zasoby i nie
zostanie włożona praca.
− Równowaga dynamiczna mikro-makro stanowi fundament gier rynkowych. Zaburzenia wywoływane w skali makro skutkują często katastroficznymi zmianami
w skali mikro.
Dlatego w strukturze globalnego wskaźnika innowacyjności GII wyróżniono pięć filarów działań ze strony otoczenia, składających się na globalny
wskaźnik działań proinnowacyjnych WDPI. Są to:
− instytucje (stopień zorganizowania relacji biznes – otoczenie),
− kapitał ludzki i badania (poziom sił wytwórczych społeczeństwa),
− infrastruktura (poziom technicznego zaplecza gospodarki),
− poziom zaawansowania rynku (dostęp do finansowania, zbytu i logistyki),
− poziom zaawansowania biznesu (stopień wykorzystania wiedzy w biznesie).
Państwo ma za zadanie wesprzeć działania w wymienionych pięciu obszarach, ale nie w sposób chaotyczny, wyrywkowy i akcyjny. To ma być skoordynowane działanie budujące w sposób efektywny warunki dla rozwoju działalności gospodarczej. Odpowiednie działania w tym obszarze skutkują następnie
wysokim poziomem rezultatów innowacyjności. Nieodpowiednie, choć może i
znaczące finansowo, nie dają właściwych skutków, czego przykład możemy
25
zaobserwować na przykładzie Polski i wyniku wskaźnika efektywności działań
proinnowacyjnych 70% i pozycja w rankingu 94 na 140 państw sklasyfikowanych.
Wynik Polski w zakresie globalnego wskaźnika działań proinnowacyjnych
WPDI (Innovation Input Subindex) wynosi 48,4% co przekłada się na pozycję
39 w rankingu. Jest to wynik znaczący, świadczący, że państwo sporo uczyniło
na drodze zapewnienia warunków działania dla biznesu. Niestety jest to zbyt
mało, a w dodatku nie przekłada się to ani na naszą pozycję w innych rankingach (np. konkurencyjność polskiej gospodarki, czy też rankingu WEF „Doing
business). Obecna ekipa rządząca doprowadzi raczej do spadku wskaźnika
WPDI co najmniej o 5% w wariancie optymistycznym i o 10% w wariancie pesymistycznym. Przedstawione koncepcje gospodarcze, zwłaszcza te ministra
finansów, po prostu odbiegają od znanych standardów światowych i praw
ekonomii. Rezultaty dla biznesu będzie można skomentować wkrótce sentencją
z filmu Grek Zorba: „taka piękna katastrofa”.
4.1
Filar I. Instytucje
Ocena scoringowa Polski instytucjonalnej to 75,3%, co przekłada się na poz.
34 w rankingu, jest bardzo przyzwoita. Jesteśmy na 34 pozycji na 142 państwa,
tuż obok Czech, Słowacji i Hiszpanii. Niestety dane uwzględniane przez WIPO
& c.o. przy opracowaniu wskaźników filara I globalnego indeksu GII, pochodzą z roku 2013 i nie uwzględniają dynamiki wydarzeń w Polsce, która miała
miejsce w latach 2014 i 2015. Dlatego wydaje się być konieczne przedstawienie
szczególnie negatywnych faktów funkcjonowania państwa, rzutujących na
oceny na rok 2016. W tym miejscu warto zacytować F. Bastiata „Gdy grabież staje się sposobem życia dla grupy ludzi żyjących w społeczeństwie, na przestrzeni czasu
stworzą oni dla siebie system prawny, który usprawiedliwi ich działania i kodeks moralny, który będzie ją gloryfikował”49
Zaufanie obywateli do instytucji państwa polskiego nie wypada zbyt okazale. Oto cytat z opracowania CBOS50 „Szczególnie dużym zaufaniem społecznym
niezmiennie cieszą się organizacje charytatywne. Zdecydowana większość badanych ufa
Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy (89%), PCK (81%) i Caritasowi (80%). Inne
instytucje publiczne, które są przez Polaków darzone stosunkowo dużym zaufaniem, to
wojsko (74%), harcerstwo (70%), Kościół rzymskokatolicki (69%) oraz policja (65%).
Około trzech piątych badanych ma zaufanie do Rzecznika Praw Obywatelskich (60%)
oraz władz lokalnych swojego miasta lub gminy (58%)….
49
Wikicytaty, Bastiat F., https://pl.wikiquote.org/wiki/Fr%C3%A9d%C3%A9ric_Bastiat (dostęp
25.03.2016)
50
Cybulska A., „Zaufanie społeczne” Raport CBOS BS/33/2012,
http://www.cbos.pl/SPISKOM.POL/2012/K_033_12.PDF
26
…Znacznie mniejsze zaufanie społeczne wzbudzają postrzegane wyraźnie kontrowersyjnie: sądy oraz urzędnicy administracji publicznej (po 45% deklaracji zaufania), a
także – ogólnie – telewizja (44%). Jeszcze mniejsze jest zaufanie do pozostałych instytucji. Prawie dwie piąte ankietowanych ufa rządowi (39%), a około jednej trzeciej – dużym korporacjom (35%), gazetom (34%) i Kościołom innych wyznań (30%). Nieco ponad jedna czwarta respondentów ma zaufanie do parlamentu i związków zawodowych
(po 29%).
Najmniejszym zaufaniem Polacy darzą partie polityczne – ufa im zaledwie 20%
badanych. Obok partii politycznych, do których nieufność ponad trzykrotnie przeważa
nad zaufaniem (65% wobec 20%), stosunkowo największą nieufność Polaków budzą
gazety (55% deklaracji nieufności), Sejm i Senat (55%), rząd (49%), telewizja (49%), a
także sądy (44%), urzędnicy administracji publicznej (41%) i Kościoły innych wyznań
(41%)”.
Oto cała prawda o relacjach państwo-obywatel. Jeżeli ten filar nie zostanie
w sposób istotny poprawiony, to żadne inicjatywy związane z innowacyjnością,
a deklarowane albo firmowane przez władze, nie zdobędą zaufania społecznego, bo nie ma go ani rząd ani administracja, ani rządowe media. Co więcej, nie
chodzi tu o zaufanie przeciętnego zjadacza chleba, ale o zaufanie przedsiębiorcy, bo to oni decydują o sukcesie projektu gospodarczego. A tu państwo notuje
wyłącznie porażki. Nie sądzę, żeby proponowany program „Odpowiedzialny
rozwój” cokolwiek zmienił w tych kwestiach. Państwo musi jeszcze bardziej
złupić obywatela, ponieważ nie ustabilizuje budżetu.
Subfilar 1.1 Środowisko polityczne
Stabilność polityczna Polski nie jest tak wysoka, jak to wynika z obserwacji
zewnętrznych. Społeczeństwo jest bardzo ostro podzielone, a bisekcje przebiegają w różnych przekrojach. Nie tylko lewica-prawica, ale również socjaliściliberałowie albo zwolennicy kościoła w życiu publicznym i jego przeciwnicy.
Mamy ogromny kapitał społeczny związany z jednością narodowościową, który lewackie ruchy sterowane z Brukseli i USA próbują zniweczyć, importując
obce nam kulturowo grupy etniczne. Na tym tle budowane są programy partii
politycznych, utrwalające ciągłość sporu co do poziomu państwa socjalnego w
części gospodarczej i poziomu liberalizmu w części społeczno-kulturowej. Idee
człowieka bezprzymiotnikowego, które narzuca nam UE nie przystają do narodowej oraz społeczno-kulturowej świadomości większości Polaków (z dokładnością do lewackich wyznawców idei genderowo - multikulti). W rezultacie na przełomie roku 2015/2016 główne środowisko polityczne pozostaje w
pseudo sporze programowym, ponieważ zarówno PiS, jak i PO są z gruntu
partiami socjalnymi z lekkimi odchyleniami na lewo lub na prawo w części gospodarczej programów oraz społecznej. Rzeczywista prawica jest tylko symbo-
27
licznie reprezentowana w Sejmie oraz władzach lokalnych i nie ma żadnego
wpływu na decyzje gospodarcze władzy.
Można przyjąć, że w Polsce funkcjonuje system ciągłości władzy o wyraźnie lewicowym skrzywieniu gospodarczym, stabilizowany dodatkowo traktatami międzynarodowymi oraz umowami bilateralnymi. Negatywnym zjawiskiem w tym systemie są igrzyska wyborcze odbywające się co cztery lata, z
którymi wiążą się ogromne koszty wymiany kadr urzędniczych i tych, ze stowarzyszonych politycznie stanowisk biurokratycznych. Skutkiem tego jest ciągła metastabilność społeczno-polityczna w rocznym okresie przejściowym od
przejęcia władzy, z budżetem uchwalanym przez przeciwników z poprzedniej
kadencji władzy. Takie wypaczenie reguł demokracji w rzeczywistości niszczy
ekonomicznie kraj i zwiększa brak zaufania obywateli do państwa. A najlepszym tego dowodem są stosowne sondaże CBOS.
Dlatego wynik skoringowy wskaźnika stabilności politycznej na poziomie
74,1% przekładający się na poz. 35 w rankingu jest stanowczo zawyżony. Należy raczej przyjąć za prawidłowy wynik 65% w wariancie optymistycznym i
50% w wariancie pesymistycznym (kiedy to program 500+ i obiecane, dalsze
rozdawnictwo socjalne, ostatecznie zrujnują budżet i spowoduje ruchy protestacyjne niezadowolonych grup społecznych, dociążonych kolejnymi daninami). Wskaźnik inflacji CPI zaczyna wzrastać, ponieważ działania rządu nie pozostawiają złudzeń, a rządowy odczyt PMI maleje ponieważ opłacalność produkcji się kurczy.
Czynnik 1.1.1 Stabilność polityczna
Jest to wskaźnik, który odzwierciedla prawdopodobieństwo, że rząd zostanie zdestabilizowany lub obalony przez działanie niezgodne z konstytucją
lub brutalne ataki, w tym motywowaną politycznie przemoc i terroryzm. Wyniki są standaryzowane, a ich źródłem jest cytowany wyżej raport Banku Światowego51 . Rezultat scoringowy 87,6% jest wynikiem godnym odnotowania i
przekłada się na pozycję 20 w rankingu (mocna strona Polski). Jesteśmy dobrze
postrzegani przez zewnętrzne źródła audytorskie.
Stabilność polityczna Polski jest wysoka. Demokracja nie jest aktualnie zagrożona. Obecnie tylko jedna partia ma w swoim ręku praktycznie całość władzy, co pozwala na samodzielne rządzenie. Wprawdzie odśrodkowe działania
ekip poprzedniej władzy i jej przybudówek, wysadzonych z siodła mogą sporo
namieszać w sytuacji politycznej przy znacznej ilości błędów aktualnie panującej ekipy. Również pomimo tego, że społeczeństwo jest głęboko podzielone, a
przeregulowane państwo traktowane jest jako przeciwnik normalności i oby51
Dane źródłowe w raporcie pochodzą z: “The Worldwide Governance Indicators (WGI)” z roku 2013.
http://info.worldbank.org/governance/wgi/index.aspx#home (dostęp 25.03.2016)
28
watela, a nie jako instytucja, z którą należy się identyfikować, to ma to ograniczony wpływ na możliwość destabilizacji władzy demokratycznie wybranej.
Polska jest członkiem UE, ale w aktualnie trudnej sytuacji, związanej z niepożądaną imigracją, nie wzmacnia to stabilności politycznej w dłuższym okresie
czasu. Cały czas istnieje groźba rozpadu UE, o czym będziemy się mogli się
przekonać po referendum w Wielkiej Brytanii na temat Brexitu w czerwcu 2016.
Wówczas mogą nastąpić różne scenariusze niekoniecznie wzmacniające pozycję Polski. Polska jest również członkiem NATO co niestety nie do końca rokuje
zapewnienia nam bezpieczeństwa wobec zagrożeń zewnętrznych i stabilności
politycznej. Tylko jeżeli zbudujemy własną, silną armię i system samoobrony
na wzór Szwajcarii, nasz system polityczny ulegnie wzmocnieniu. Jeżeli dopuścimy koncepcję budowania armii europejskiej zamiast narodowej można
oczekiwać zwiększenia zagrożenia destabilizacją polityczną kraju, zwłaszcza
wobec ciągłego funkcjonowania ustawy 106652 o bratniej pomocy UE. Stabilność polityczna Polski zależy również od sytuacji geopolitycznej, a tutaj sprzyjającą okolicznością jest równoczesne osłabienie Niemiec z powodu problemów
imigracyjnych i Rosji z powodów gospodarczych. Umiejętne wykorzystanie potencjału narodowego i zacieśnienie współpracy w obrębie Grupy Wyszehradzkiej może wbrew pozorom zwiększyć naszą stabilność polityczną. Niestety polityka zagraniczna Polski w dalszym ciągu nie działa tak, jak należy oczekiwać.
Jest nieprzewidywalna i wbrew logice wynikającej z samoreflekcji i adaptacji
systemowej do zmian w otoczeniu. A otoczenie geopolityczne Polski podlega
silnym turbulencjom i trudno jest prognozować optymalne zachowania naszego rządu.
W scenariuszu pozytywnym nastąpi konsolidacja społeczeństwa wokół
programu rządu i ochrony granic państwa przed falą migracji, co może
wzmocnić stabilność nawet o 10%. Jeżeli taka konsolidacja nie nastąpi, a należy
przypuszczać, że jest to wariant prawdopodobny, w związku z bezpardonową
walką o przywileje poprzedniego układu władzy, a dzisiejszej opozycji, to nasza stabilność polityczna może ulec obniżeniu o 10 pkt.
Z punktu widzenia strategii poprawy innowacyjności czynnik 1.1.1 ani nie
może zostać poprawiony ani osłabiony w sposób istotny. Innymi słowy w wariancie optymistycznym nasza pozycja w rankingu wzrosłaby do poziomu Austrii (96% poz. 4), a w wariancie pesymistycznym oceniałbym tą sytuację na poziomie 76% poz. 46 (Wielka Brytania). Najbliższy czas pokaże, który wariant
przeważy.
Czynnik 1.1.2 Efektywność rządzenia
52
Sejm, „Rządowy projekt ustawy o udziale zagranicznych funkcjonariuszy lub pracowników we wspólnych operacjach lub wspólnych działaniach ratowniczych na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej”, przebieg procesowania, http://www.sejm.gov.pl/Sejm7.nsf/PrzebiegProc.xsp?nr=1066 dostęp 25.03.2016
29
Jest to zmienna, która odzwierciedla postrzeganie jakość usług publicznych i cywilnych oraz stopień ich niezależności od nacisków politycznych, jakości polityki, formułowania i wdrażania zasad, programów i projektów oraz
wiarygodność zaangażowania rządu do takiej transparentnej polityki. Wyniki
są standaryzowane, a ich źródłem jest cytowany wyżej raport Banku Światowego53. Wynik scoringowy dla Polski to 63,5% co przekłada się na poz. 40 w
rankingu. Jak widać, w stosunku do stabilności politycznej, w tej kwestii nasza
pozycja spadła do poziomu 40, w okolice Litwy, Słowacji i Chorwacji, co nie
jest specjalnym zaskoczeniem dla analityka. Najlepiej oceniane są Finlandia,
Singapur, Dania, Szwecja i Szwajcaria.
Efektywność rządzenia jest to poważny problem Polski, który w naszej
najnowszej historii cały czas trwa. Trudno ocenić wysoko efektywność rządzenia poprzednich ekip, a w szczególności koalicji PO-PSL. Były to najgorsze z
ekonomicznego punktu widzenia rządy ludzi przypadkowych, reprezentujących obce interesy globalne, charakteryzujące się rozrzutnością, arogancją społeczną, wprowadzaniem złych reguł i regulacji dla biznesu, gigantyczną rozbudową biurokracji, głośnymi aferami o kryminalnym podłożu i korupcją. W
wyniku tego zadłużenie wewnętrzne państwa urosło do horrendalnej kwoty
przekraczającej 1 bln złotych i gdyby nie rabunek 150 mld z funduszy OFE, to
rząd byłby zmuszony do uchwalenia ustawy budżetowej bez deficytu, a sprawa przed Trybunałem Stanu dla premiera i ministra finansów zostałaby otwarta z urzędu.
Aktualnie mamy do czynienia z bardzo skutecznym zawłaszczaniem kolejnych fragmentów struktury państwa przez ekipę rządzącą, co z punktu widzenia sprawnego zarządzania systemem wydaje się być najbardziej właściwym działaniem, teoretycznie gwarantującym wyższą efektywność sprawowania władzy, ale niekoniecznie przekłada się to na skuteczność rządzenia. Jeżeli do władzy dochodzi niekompetentny zbiór funkcjonariuszy partyjnych, nie
ma żadnej gwarancji wysokiego poziomu administrowania państwem. Najlepiej ujął to N. Bohr „Wiedza to władza. Ale niewiedza, niestety, nie oznacza jeszcze
braku władzy”. Niestety obserwowane działania rządu i podejmowane decyzje
nie charakteryzują się taką efektywnością, o którą w ekonomii, a zwłaszcza w
kreowaniu inicjatyw gospodarczych chodzi. Mamy jawne przykłady działania
wbrew interesom biznesu oraz jednostki innowacyjnej i przedsiębiorczej (akcyza na koszty pracy, błędna polityka fiskalna podnosząca obciążenia pośrednie i
rabunkowa w stosunku do obywatela kreatywnego, rozdawnictwo zasiłkowe i
zbędne wydatki socjalne oraz rozbuchana biurokracja). Zwalnianie z wysokich
stanowisk w spółkach skarbu państwa bardzo kompetentnych ludzi i zastępo-
53
“The Worldwide Governance Indicators, Ibid.
30
wanie ich tzw. „swojakami”54 jest formą spłacania długu politycznego za wierność partii oraz załatwianiem partykularnych interesów sponsorów lub bonzów partyjnych. Niestety te działania rządu przebiegają wyjątkowo sprawnie,
szybko obniżając efektywność kreacji innowacji oraz hamując przedsiębiorczość. Efekty ekonomiczne tej radosnej twórczości widać już w lutym 2016. A
jak bardzo kompetentni przywódcy nami rządzą to najlepiej ilustruje nieumiejętność prognozowania skutków sztandarowego projektu PiS, czyli programu
„500+”. Jest on tak wdrażany, że nie sposób przewidzieć, ani ekonomicznych
ani społecznych ani celowych nawet w krótkim horyzoncie czasu. To właśnie
jest przykład eksperymentu ekonomicznego na żywym organizmie wykonany
z mocno ograniczoną odpowiedzialnością. Fakt, przybliża to możliwość reelekcji w następnych wyborach, kolejnych nieudaczników rządzących Polską, pod
warunkiem jednak, że pacjent ten eksperyment przeżyje. Dopiero po połowie
roku funkcjonowania tego ekonomicznego wynalazku w kontekście realizacji
budżetu państwa dowiemy się, jak wielką, czarną dziurę w tymże budżecie
uda się wykreować.
Wpływ na filar „Instytucje” aktualnie realizowanych planów ekonomicznych i fiskalnych rządu PIS oceniam na -10% w wariancie optymistycznym i 25% w wariancie pesymistycznym przy uznaniu wysokiej sprawności rządzenia, którą Bank Światowy przyznał Polsce w roku 2015. Oznacza to, że wariancie optymistycznym nasz wynik powinien wynosić około 50,5 (podobnie do
Panamy poz. 53), podczas gdy w wariancie pesymistycznym około 35 (podobnie do Argentyny poz 85).
Subfilar 1.2 Środowisko uregulowań
Polska jest typowym przykładem filozoficznej kwestii: czy może istnieć demokratyczne państwo prawa? Wszelkie przykłady działań polskich władz za
ostatnie 25 lat wskazują, że demokracja i prawo to jest taki konstrukt intelektualny, jak architektura Nomadów. Prawo i regulacje są narzędziem temporalnym władzy dla osiągnięcia chwilowych beneficjów. Konstytucja jest na tyle
rozmyta, że można sobie jej przepisy dowolnie interpretować. Ustawy pisane
są językiem niezrozumiałym dla obywatela z wyższym wykształceniem różnym od prawniczego. Jeżeli potrzeba można w majestacie prawa okraść emerytów, przyszłych emerytów lub dowolną inną grupę społeczną w imię demokratycznie ustalonego wyższego dobra. Prawa nabyte jednostki można zlikwidować na życzenie. Ustawę można kupić, zmienić na życzenie grupy nacisku,
partii czy też zewnętrznej ingerencji. Demokracja potrafi wszystko, za wyjątkiem
stanowienia prawa w sensie kantowskiego imperatywu. W dodatku stopień kompli54
Newsweek, “Koń a sprawa Polska. Senator PiS był skonfliktowany z odwołanymi prezesami stadnin”,
02.03.2016 http://polska.newsweek.pl/odwolani-dyrektorzy-stadnin-konflikt-w-hodowlachkoni,artykuly,380920,1.html
31
kacji prawa oraz możliwość generowania niejednoznacznych interpretacji powoduje możliwości nadużywania władzy w stosunku do jednostki, a zwłaszcza
przedsiębiorcy. Zbyt dużo instytucji może ustanawiać przepisy mniejszej lub
większej wagi i nakładać ograniczenia na wolność. To powoduje że prowadzenie działalności gospodarczej w Polsce jest poważnym wyzwaniem i wymaga
wkalkulowania znacznych kosztów związanych z wypełnianiem zobowiązań
na rzecz biurokracji państwowej oraz wymogów 40 instytucji mogących skontrolować przedsiębiorcę. Polska jest już uduszona przez „red tape” biurokracji, a
271 godzin poświęcanych rocznie na rozliczenie zobowiązań podatkowych
przez firmę jest chorym zjawiskiem na skalę światową55. Nawet zorganizowanie imprezy takiej, jak szczyt NATO wymagało specustawy zawieszającej stosowanie prawa zamówień publicznych56, bo inaczej nic by nie wyszło z powodu paraliżu przetargowego i niemożliwości wykonanie w czasie inwestycji i
zadań z tym związanych. Dodatkowo państwo wykazuje stosunkowo duży
poziom represyjności i opresyjności wobec przedsiębiorcy, co powoduje brak
zaufania do samej instytucji państwa oraz jego wszelkich agend. Skutkiem jest
wyraźne odcinanie się biznesu od władzy i jej poczynań, co hamuje rozwój i
wspiera działania szarej strefy. Tu działa w sposób książkowy reguła przekory.
Stąd przez lata w polskim społeczeństwie wykształciły się postawy powszechnej akceptacji dla działania w szarej strefie, niepłacenia podatków, wyłudzania
świadczeń socjalnych i innych zachowań patologicznych, skierowanych przeciw działaniom władzy.
W tych warunkach Polsce dla całego subfilara 1.2 przyznano wynik scoringowy 75,4%, co przekłada się na pozycję 42 w rankingu. Jest to pozycja stanowczo zawyżona, pozostając na poziomie Czech, Barbadosu, Namibii i Chile, ale
przy obecnie rządzącej władzy, należy spodziewać się obniżenia tego rezultatu
o co najmniej 5% w nieodległej przyszłości. Dlatego w warunkach optymistycznych wynik nasz powinien ulec poprawie o około 2%, a w pesymistycznych spaść do poziomu 70%. To są bowiem wyniki zależne od działań politycznych partii rządzącej, a tu mamy do przebicia mur z betonu.
Czynnik 1.2.1 Jakość regulacji w państwie
Jest o wskaźnik, który odzwierciedla zdolność rządu do formułowania i
wdrażania polityki jawnej i transparentnej oraz tworzenie przepisów, które pozwalają na rozwój sektora prywatnego i promowania przedsiębiorczości.
55
Doing Business 2016 Pełny raport:
http://www.doingbusiness.org/~/media/GIAWB/Doing%20Business/Documents/AnnualReports/English/DB16-Full-Report.pdf
56
Mikulska M., „Rząd przyjął projekt specustawy na szczyt NATO w Warszawie”, Polityka, 08.03.2016
http://www.rp.pl/Polityka/160309327-Rzad-przyjal-projekt-specustawy-na-szczyt-NATO-wWarszawie.html
32
Wprawdzie Bank Światowy uznał jakość polskich regulacji za wysoką, przyznając wynik scoringowy 75,7%, (pozycja 28 w rankingu na 141 państw), to albo wynika to z nieznajomości polskich przepisów, albo z faktu, że gdzieś indziej na świecie może być jeszcze gorzej. W ubiegłym roku Sejm wydał z siebie
28 000 stron nowego, znacząco niespójnego prawa. Przeregulowano gospodarkę w absurdalnym stopniu. Do tego dochodzą irracjonalne przepisy wymuszane przez prawodawstwo UE, najczęściej uderzające w polską gospodarkę i nie
tylko. Obecnie jakość regulacji nie wróży niczego dobrego na przyszłość. W
ciągu pierwszych 100 dni rządzenia nie anulowano większości przepisów kreujących bariery dla rozwoju przedsiębiorczości, nie uproszczono podatków, nie
zmieniono zasad rozliczeń z ZUS. Jak to jest możliwe, że w kraju OECD na
przyłącze prądowe firma musi czekać prawie dwa lata? Dlaczego wybudowanie jakiejś hali fabrycznej wymaga tak dużej ilości pozwoleń, zezwoleń, etc.?
Próbuje się wprowadzić podatek obrotowy, ale jego konstrukcja woła o
pomstę do nieba i każe zastanowić się, czy to nie szewc z krawcem takie prawo
na kolanie spisują, czy może komuś zależy na tym, żeby Polsce po raz kolejny
zaszkodzić. Teraz, w związku z działaniem reguły przekory, należy spodziewać się zalewu interpretacji, rozporządzeń, zarządzeń związanych z kontrolami wpływów do budżetu. Ponieważ nowa ekipa władzy nawet nie próbuje
wyzwolić się z zasad biurokratyzacji życia, a w razie potrzeby uchwala specustawę upraszczającą temporalne działanie. Stąd proponowane, nowe uregulowania nie doprowadzą do szybkich zmian jakościowych w administrowaniu
biedą państwa. Dopóki władza będzie prowadzić konsultacje ustaw i rozporządzeń wyłącznie z prawnikami, a nie z przedsiębiorcami, regulacje prawne
nie będą się zmieniać na lepsze i zawsze będą przeciwko obywatelowi lub części społeczeństwa (zwykle tej zamożniejszej, generującej wzrost gospodarczy).
Korporacje prawnicze nie mają żadnego interesu w naprawianiu istniejącego
bałaganu.
Moim zdaniem należy zasadniczo skorygować wyniki pozycji „jakość regulacji” w Polsce z oszacowania Banku Światowego o -10% w wariancie optymistycznym i -20% w wariancie pesymistycznym. To oznacza, że wartość
wskaźnika spadnie w wariancie optymistycznym do poziomu 65% a w wariancie pesymistycznym do 55%. Jeżeli nie zostanie wprowadzona zasada redukcji
„czerwonej taśmy57”, nic z poprawy poziomu kreowania biznesu nie wyjdzie, a
kolejni, zniechęceni przedsiębiorczy i kreatywni młodzi ludzie wyjadą z kraju58,
57
Czerwona taśma jest określeniem, które odnosi się do nadmiernej regulacji lub sztywnej zgodności zasad
formalnych, które uważane jest za zbędne lub zbiurokratyzowane i utrudnia lub wręcz uniemożliwia działanie lub podejmowania decyzji. Jest to procedura najczęściej stosowane przez rządy, korporacje i inne duże organizacje. Redukcja polega na tym, że wprowadzając jeden przepis likwiduje się dwa albo więcej.
Zasada działa z sukcesem w Kanadzie.
58
OECD “Cutting red tape; national strategies for administrative simplification”., OECD Editions, Paris
(2006). http://www.oecd.org/site/govgfg/39609018.pdf (dostęp 25.03.2016).
33
na zasadzie PO wydało paszport, a PIS wbił w nim wizę. Czynniki jakości regulacji
może zostać zmieniony w istotny sposób, ale wymaga to zmian koncepcji na
Polskę, z przede wszystkim zmian systemu władzy i konstytucji.
Czynnik 1.2.2 Zasady prawne
Wskaźnik ten wyraża zakres zaufania społecznego do przestrzegania zasad prawnych przez państwo, w szczególności jakość wykonania umów społecznych, działanie prawa własności, funkcjonowania policji i sądownictwa, a
także prawdopodobieństwo zaistnienia aktów przestępstwa i przemocy. Wyniki są standaryzowane.
Mówienie o Polsce jako państwie, w którym zasady prawne obowiązują
zgodnie z kantowskim imperatywem kategorycznym jest nieporozumieniem.
W Polsce prawo jest naginane nagminnie przez władze, a im wyższy jej poziom,
tym bardziej ewidentne są kalambury prawne, mające na celu przede wszystkim ochronę interesów różnych grup nacisku oraz działania wykrzywiające
istniejące uregulowania dla bieżących celów politycznych. Stwierdzenie, że
Polska prawem stoi może być traktowane jako oksymoron klasy suchej wody.
Prawo przede wszystkim służy celom politycznym partii rządzącej, a policja i
służby mundurowe służą wsparciu włądzy, a nie ochronie obywateli i ich praw.
Przykładem może być zawłaszczenie środków z OFE, zatwierdzone w skandaliczny sposób przez Trybunał Konstytucyjny. (Przewodniczący zadał pytanie o
skutki decyzji dla budżetu, podejmując decyzję, a nie kierował się zasadami
prawa). Innym przykładem są nadużycia administracji skarbowej, służb celnych i biurokratycznych, wykorzystujących swoją uprzywilejowaną pozycję w
sporach sądowych z przedsiębiorcami oraz możliwość interpretacji na swoją
korzyść niespójnego prawa, (np. sprawa firmy Nexa59 oraz firmy Nawar60, że
nie wspomnieć o sztandarowych sprawach Optimus, czy JTT). Już dawno
obywatele Polski przestali przestrzegać przepisy, mające za zadanie utrudnienie życia. Najlepiej świadczy o tym zbiór przepisów wykonawczych do ustawy
prawo o ruchu drogowym, których jedynym celem jest uprzykrzenie życia ludziom pod pozorem zapewnienia bezpieczeństwa i danie do ręki narzędzi represji różnym organizacjom kontroli do karania i zasilania budżetu. Co więcej,
zasady prawne może wydawać dowolna organizacja nawet luźno związana z
władzą dla bieżących potrzeb wykonywania działań, niekoniecznie zasadnych
z punktu widzenia obywatela. Stąd zasady prawne są często niespójne, wyma59
Facebook, “Sprawa Kujawy jest już na Facebooku”, 04.03.2016,
.https://www.facebook.com/SprawaKujawy/
60
Grejciun W., „Na podstawie jego losów powstał "Układ zamknięty. W majestacie prawa można zrobić
prawie każde draństwo" Gazeta.pl , Wiadomości, 06.04.2016,
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,13688420,Na_podstawie_jego_losow_powstal__Uklad_
zamkniety__.html
34
gają wyjaśnień oraz różnych interpretacji. Dodatkowo pisane są tak, żeby przeciętny zjadacz chleba nie rozumiał czego dotyczą, kodując je w slangu urzędniczo-prawnym i żeby łatwo mógł zostać nabrany przez urząd wydający jakiś
edykt. Wydawane interpretacje podatkowe nie obowiązują powszechnie. Orzeczenia sądów w sprawie nie muszą być brane pod uwagę w identycznych postępowaniach gdzieś indziej. Ta część działalności państwa stanowi prawdziwą
stajnię Augiasza.
Moim zdaniem, i w tym przypadku należy zasadniczo skorygować wyniki
pozycji „zasady prawne” w Polsce z oszacowania Banku Światowego o -25% w
wariancie optymistycznym i -40% w wariancie pesymistycznym. W tej kwestii
jest tak wiele do zrobienia, że poprawienie wyników nie wydaje się być możliwym bez zmiany systemowej władzy i działań o charakterze katastroficznym.
Tym samym w roku 2016 w wariancie optymistycznym nasza pozycja w tej
części rankingu światowego powinna odpowiadać wynikowi Bośni i Hercegowiny (0,43; 52% poz. 68), a w wariancie pesymistycznym wynikowi (0,29; 25%
poz. 106 Argentyna).
Czynnik 1.2.3 Koszty redundacji zatrudnienia
Wartość wskaźnika stanowi sumę wypłat w okresie wypowiedzenia i kwoty
odprawy przy zwolnieniu zbędnych stanowisk (w średnich pensjach tygodniowych dla pracowników z 1, 5 i 10 letnim stażem i minimalnym okresem
wypowiedzenia 8 tygodni)61. Wynik dla Polski, to 18,8 (wysokie koszty), co
przekłada się na wynik scoringowy 78,7% i pozycję 85 w rankingu. Jest to na
poziomie Panamy, Kostaryki, Słowacji. Najlepiej w tej kwestii wypadają USA,
Singapur, Dania, Hong Kong, Austria, Japonia, Malta, Rumunia (8,0). Jak widać,
pozycja 85 Polski w rankingu Doing Business wskazuje na poważne przerosty
zatrudnienia. Dotyczy to przede wszystkim sfery nieprodukcyjnej i biurokracji.
Jeżeli przyjrzeć się strukturze władzy w Polsce, to na poziomie samorządowym występuje paranoja redundancji zatrudnienia. Urząd marszałkowski
pokrywa się w znaczącym zakresie z urzędem wojewódzkim, z tym że pierwszy wydaje decyzje, a drugi ma pieniądze. Takie zasady funkcjonowania państwa może są zgodne z zasadami demokracji i strukturami narzucanymi przez
UE, ale zdrowa ekonomia nad tym płacze. W magistratach i skojarzonych z
nimi spółkach komunalnych, redundancja stanowisk jest na porządku dziennym, albowiem stanowią one „miękkie lądowanie” dla nieudaczników życiowych, którzy zostali wyrzuceni z pierwszych linii polityki i niczego sensownego poza przekładaniem papierów nie potrafią. W sferze produkcyjnej ze swoimi kwalifikacjami nie mają czego szukać. Redundancja wynika z braku hamul61
Dane pochodzą z raporty World Bank, “Doing Business” 12 edycja za rok 2015.
http://www.doingbusiness.org/reports/global-reports/doing-business-2015
35
ców prawnych do jej kreowania oraz korupcji politycznej, związanej z naciskiem na zatrudnienie swoich (zjawisko ładnie nazwał red. R. Zienkiewicz –
„nasizm”). Co więcej koszty tej redundancji objawiają się bezpośrednio i pośrednio przez nieskuteczności działania, jak również w niewydolności świadczenia usług na zewnątrz i zadłużania się ponad miarę samorządów (vide miasto Wrocław i jego spółki komunalne)62. Aktualnie struktura zatrudnienia na
poziomie samorządów i efektywność wyników działalności tychże potwierdza
jedynie słuszność praw Parkinsona. Wprowadzono ostatnio przez PIS ustawowa zasada zatrudniania wyższych urzędników służby cywilnej z nadania politycznego zamiast w drodze konkursu (nieustawianego) zasadniczo wzmocni
koszty wynikające z redundancji stanowisk i funkcjonowania karuzeli stanowisk. Interes narodowy nie ma tu znaczenia. Liczy się interes partyjny, utrzymanie władzy i zaspokojenie swoich żołnierzy demokracji. Warto w tym miejscu przedstawić obrazek z „Planu na rzecz odpowiedzialnego rozwoju” str. 41
Ministerstwa Rozwoju.
Rys. 4.1 Przykład redundancji kompetencji I stanowisk w instytucjach mających wspierać przedsiębiorczośći i innowacyjność [źródło: prezentacja programu rządowego
„Plan na rzecz odpowiedzialnego rozwoju” str. 41 ].
W przedsiębiorstwach i spółkach kapitałowych redundancja zatrudnienia
ma znaczenie drugorzędne, albowiem tam ekonomia i zasady optymalizacji
mają zastosowanie, wbrew szkodliwym działaniom regulacyjnym władzy.
Tym niemniej koszty wyprzedzające potencjalnych zwolnień, wynikające ze
zmienności rynku, a zwłaszcza niekorzystnych uregulowań prawnych serwo62
Gość Wrocławski, „Wrocław jak Detroit? Szokujące zadłużenie”, 10.12.2015,
http://wroclaw.gosc.pl/doc/2870432.Wroclaw-jak-Detroit-Szokujace-zadluzenie
36
wanych przez obecne władze wystąpią. World Bank w swoich raportach z obszaru „Doing Business” przewidział procesy redukcji redundancji zatrudnienia
zakładając istnienie zdrowych zasad ekonomicznych w danej gospodarce. Nie
był w stanie jednak ogarnąć bezmiaru wpływu polityki i rozbuchania sfery
nieprodukcyjnej w państwach postępowych, do których Polska się może zaliczać.
Moim zdaniem, i w tym przypadku należy zasadniczo skorygować wyniki
pozycji „Koszty redundacji zatrudnienia” w Polsce z oszacowania Banku Światowego o -10% w wariancie optymistycznym i -20% w wariancie pesymistycznym. W tej kwestii poprawienie wyników bez zmiany systemowej władzy i
działań o charakterze katastroficznym nie będzie możliwe do osiągnięcia. W
wariancie pesymistycznym koszty redundancji zatrudnienia w Polsce należy
szacować na poziomie Malezji i Kataru (68% poz. 108), a w wariancie pesymistycznym na poziomie Turcji (58% poz. 126). Nasze bizantyjskie struktury władzy wykonawczej mają się dobrze, a ich redukcja może nastąpić wyłącznie na
drodze działań o charakterze katastroficznym (całkowita zmiana ustroju).
Subfilar 1.3 Środowisko biznesu
Ekosystem biznesu stanowi najważniejszy aspekt jego funkcjonowania.
Biznes działa w otoczeniu, gdzie objawia się jego wartość. Otoczenie zapewnia
dostęp do zasobów i ustala reguły gry. To wszystko prowadzi do zaistnienia
dynamicznej równowagi mikro-makro, która wynika z reguł gry rynkowej.
Najprościej jest zilustrować układ relacji w danym ekosystemie jak na Rys. 4.2.
Przyjazność środowiska biznesowego i jego funkcjonalność zależą od relacji formalnych i nieformalnych pomiędzy sferą nieprodukcyjną (białe pole), a
produkcyjną – kreatorów wartości. Na tym styku rodzą się bariery, nadregulacje, procedury biurokratyczne, itp. Dzisiaj w Polsce tych barier mamy zbyt wiele, co powoduje, że w rankingu GII, dla subfilaru 1.3 uzyskano wynik scoringowy 76,3% co przekłada się na poz. 39 w rankingu. Nie jest to wynik całkiem
zły, ale też nie ma się czym szczycić. Jest to rezultat na poziomie Rumunii,
Czarnogóry, Bułgarii, Słowacji i Armenii. Najlepsze rezultaty 90%+ osiągają
Kanada, Finlandia, Singapur, Korea, Norwegia, Hong Kong i Dania. Wynik dla
całego subfilara stanowi średnią arytmetyczną z rezultatów otrzymanych dla
poszczególnych czynników:
− Łatwość założenia firmy
− Łatwość rozwiązania upadłości
− Łatwość płacenia podatków
Najgorzej w ocenach wypada składnik dotyczący kwestii płacenia podatków. To jest nasza pięta achillesowa, wynikająca z błędnego modelu funkcjonowania państwa. Deklaracje o uproszczeniach biurokracji i likwidacji barier
37
nie może być zrealizowany w państwie socjalnym. Nie uda się zlikwidować
podatku dochodowego, bo władza utraci kontrolę nad dotacjami dla preferowanych grup. Nie uda się zmienić relacji, w których pracodawca płaci za 4850
zł za pracę pracownika, a ten otrzymuje netto 2000 zł. Te 59% odebranych
podmiotom gospodarczym i pracownikom stanowi wystarczający powód, żeby
taki stan utrzymywać. Dlatego nie liczmy na żadne sukcesy w kwestiach budowania przyjaznego środowiska biznesowego. Państwo polskie w takim wydaniu jak dzisiaj jest i pozostanie wrogiem każdego, sensownego przedsiębiorcy sektora MSP (korporacje i banki są w Polsce uprzywilejowane). A ci generują
70% naszego PKB. Wnioski pozostawiam do wyciągnięcia czytelnikowi dla
czystej satysfakcji poznania. Władza bowiem, nie będzie nawet w stanie przeczytać ze zrozumieniem tego, co w niniejszym opracowaniu zawarto.
Wynik dla subfilara „środowisko biznesu” w wariancie optymistycznym
pozostanie na dotychczasowym poziomie (pod warunkiem, że konkurenci też
niczego sensownego nie będą czynili). W wariancie pesymistycznym należy
oczekiwać obniżenia wskaźnika o 10% (do poziomu Serbii i Libanu, 66%).
Rys. 4.2 Relacje w ekosystemie biznesowym
38
Czynnik 1.3.1 Łatwość założenia firmy
Wskaźnik ma na celu pokazanie dystansu do najlepszych krajów na świecie (skalowanie 0-100). Odnośnikiem jest Nowa Zelandia. Ranking jest średnią
arytmetyczną percentyli składników związanych z rozpoczęciem działalności
gospodarczej, w tym: liczby procedur, czasu w dniach, kosztu założenia liczonego jako procentu dochodu na mieszkańca63. Wynik dla Polski to 85,8% co
przekłada się na pozycję 71 w rankingu na 141 państw o niezerowym wyniku.
Jesteśmy na poziomie Japonii, Kolumbii, Chorwacji, Peru, Senegalu i Butanu.
Najlepsze wyniki powyżej 95% posiadają Nowa Zelandia (100%), Kanada
(98,8%), Macedonia (98,1%), Armenia (97,8%), Gruzja (97,7%), Singapur i Australia (96,5%), Hong Kong (96,4%), Kirgistan i Portugalia (92,3%), Litwa
(96,2%), Azerbejdżan (95,5%).
Pozycja Polski - 71 w rankingu jest wynikiem stanowiącym połowę rezultatu najlepszego i najlepiej świadczy o stanie naszego prawa biznesowego,
sprawności instytucji prowadzących rejestry, stanie komputeryzacji, sprawności sądów, kosztach, itd. Jest w tej kwestii bardzo dużo do zrobienia. Wydaje się,
że aktualny rząd zdaje sobie sprawę z tego stanu rzeczy. Poza tym ranking
„Doing Business” nie uwzględnia faktu, że w Polsce spółka z o.o. stanowi
uciążliwość biznesową, rachunkową i podatkową, a nie zaletę i jeżeli cokolwiek
ma się zmienić na lepsze, to należy zrównać w prawie podatkowym i rachunkowości wszystkie formy działalności organizacji, stosując maksymalne
uproszczenie do wysokości np. 1 mln obrotu. Ponieważ tak nie jest, większość
startup-ów stanowi działalność jednoosobową, a w tym przypadku rejestracja i
wpis do ewidencji działalności gospodarczej i załatwienie pozostałych czynności rejestracyjnych jest na przyzwoitym poziomie, przy niezbyt wysokich kosztach, których i tak być nie powinno.
Niestety faktem pozostaje fakt, że w większości krajów taka działalność,
która u nas pozostaje rejestrowana i ściśle kontrolowana przez cały wieniec organizacji przeszkadzających biznesowi, w normalnym kraju pozostaje wolna
od rejestracji i kontroli. Należy mieć nadzieję, że kiedyś ta normalność zawita
również do Polski, a wszelka działalność o ustalonym przychodzie poniżej
100 000 Eur nie będzie podlegać ani żadnej ewidencji ani opodatkowaniu. Nie
wydaje się, że to nastąpi w obecnej kadencji Sejmu, dlatego wskaźnik „łatwość
założenia firmy” nie zmieni się znacząco. W wariancie optymistycznym może
to być poprawa o 5-6% w stosunku do najlepszych (pozycja 40 tak, jak Włochy),
podczas gdy w pesymistycznym pozostanie on na dotychczasowym poziomie.
63
Dane pochodzą z raportu „Doing Business 2015” dla rejestracji spółki z ograniczoną odpowiedzialnością
w największym mieście o składzie założycielskim 5 udziałowców, z których żadna nie jest osobą prawną
oraz kapitale zakładowym równym 10-krotnej wartości dochodu na głowę mieszkańca.
https://www.globalinnovationindex.org/content/page/GII-Home
39
Czynnik 1.3.2 Łatwość rozwiązania upadłości
Wskaźnik bierze pod uwagę stopę odzysku w centach za każdego dolara
w postępowaniach upadłościowych. Obliczenia biorą pod uwagę czy w wyniku upadłości następuje kontynuacja działalności, czy też majątek jest sprzedawany po kawałku. Brana jest również pod uwagę utrata wartości majątku w
czasie, wynikająca z czasu postępowania upadłościowego. Dane pochodzą z
raportu „Doing Business”64. Wartość stanowi średni dystans do najlepszego
(Finlandia). Wynik scoringowy dla Polski to 69,7%, co przekłada się na pozycję
30 w rankingu obok Włoch, Kolumbii, Słowacji i Czarnogóry. Najlepsze wyniki
powyżej 90% osiągają Finlandia (93,8%), Japonia (93,7%), Niemcy (91,8%), USA
(90,1%) i Korea (90,1%). Wynik Polski należy w tej kategorii uznać za przyzwoity. Warto zauważyć, że Szwajcaria (63,1%) zajmuje w rankingu 39 pozycję,
Chiny (55,3) są 51, a Luksemburg (51,8%) zajmuje dopiero 59 pozycję.
Procesy upadłościowe są wszędzie problemem. W Polsce upadłość spółki z
ograniczoną odpowiedzialnością lub spółki akcyjnej wymaga posiadania wolnych środków na opłaty sądowe, trwa w czasie (minimum 9 miesięcy), a problem odzyskania kapitału przez wierzycieli jest bardzo złożony i w zasadzie
tylko I grupa wierzytelności, gdzie uprzywilejowane jest państwo może zostać
w pełni zaspokojona. Pozycja 30 Polski w rankingu jest przyzwoitym wynikiem
i nie da się zbyt wiele w tej kwestii uczynić. Dlatego w wariancie optymistycznym można przyjąć, że można jeszcze nasz wynik poprawić o maksimum 5%,
co przesunęłoby Polskę w rankingu na pozycję 22. W wariancie pesymistycznym wynik uzyskany w raporcie pozostanie bez zmian.
Czynnik 1.3.3 Łatwość płacenia podatków
Ranking jest średnią arytmetyczną z percentyla rankingów składników
cząstkowych wskaźnika łatwości płacenia podatków, takich jak: liczba płatności rocznie (szt.); czasu zmarnowany na biurokrację podatkową (godziny na
rok); stawka podatku od zysku (%); podatek od zatrudnienia (%); inne podatki
(%); łączna stawka podatkowa (% zysku). Od 2012 roku w raporcie „Doing Business” stosowany jest próg obliczeń dotyczący całego podatku i dostosowywany do realiów ekonomicznych corocznie. Najwyższa łączna stawka podatku
wśród najlepszych 15% gospodarek uwzględnianych w rankingu w tym roku
wynosi 26,1%. Dane pochodzą z raportu „Doing Business” 65 . Tam również
przedstawiona jest szczegółowa metodologia obliczania wyniku, będąca wynikiem dyskusji z członkami Międzynarodowego Dialogu Skarbowego i zmian w
strukturze ankiet.
64
65
Ibid.
Ibid.
40
Wynik scoringowy Polski to 73,5% co przekłada się na 69 pozycję w rankingu. Nasz rezultat jest na poziomie Namibii, Bułgarii i Węgier. Najlepsze rezultaty notują ZEA i Katar (99,4%), Arabia Saudyjska (99,2%), Hong Kong
(98,5), Singapur (97,2%). Warto zauważyć, że tak socjalne i fiskalne kraje jak:
Norwegia (90,8% poz. 14), Finlandia (88,4% poz. 20), Szwecja (83,3% poz. 31)
pozostają daleko przed Polską w przyjazności systemów fiskalnych.
Pozycja 69 Polski w rankingu stanowi niezbyt chlubny dowód na fiskalizm
i represyjność proceduralną państwa w zakresie polityki podatkowej. W Polsce
system podatkowy oraz parapodatki stanowią poważne bariery prowadzenia
biznesu, zwłaszcza miroprzedsiębiorstw. Stawki ZUS dla przedsiębiorców mają wymiar zbójnicki, a praca jest obłożona praktycznie podatkiem akcyzowym.
Dość obliczyć, że pracownik od swoich 100 zł zarobionych brutto zapłaci około
50% państwu66 za wątpliwej jakości usługi, a dodatkowo odda jeszcze 18 - 20%
w efektywnie liczonym podatku VAT kupując towary i usługi. Na tym jednak
nie koniec. Aby rozliczyć podatki i uczynić zadość represyjnej strukturze kontroli skarbowej, polski przedsiębiorca zużywa średnio 271 godzin pracy rocznie . Żeby tego było mało, to liczba różnych podatków i parapodatków w Polsce przekracza 12067 (w tym 12 rodzajów podatków, rozróżnianych przez system podatkowy)68.
Obecny rząd zapisał się już w pierwszych miesiącach wykonywania władzy koncepcją nałożenia kolejnego podatku, tym razem obrotowego o szkodliwej strukturze, która będzie rujnować gospodarkę (zwłaszcza dostawców dla
dużych sieci handlowych, na których ten podatek zostanie przerzucony). W
szczególnie jawny sposób uderza podatek weekendowy od handlu. Takie kuriozum mógł wymyśleć jedynie ktoś, kto nie rozumie działania systemów ekonomicznych i ma na celu jedynie szybkie złupienie społeczeństwa na bieżące
wydatki, nie patrząc na zachwianie równowagi systemowej. Wydaje się, że nikt
w partii rządzącej Polską nie zna ani prawa Laffera, ani tym bardziej reguły
przekory LeChateliera i działania sprzężeń zwrotnych w sterownaiu. Rząd stojąc pod ścianą deficytu budżetowego i realizując na siłę politykę dalszego rozdawnictwa, osłabia zręby zdrowej przedsiębiorczości. Wraz z działaniem reguły przekory społeczeństwo nabiera postawy wrogiej w stosunku do działań
władzy i podejmuje przeciwdziałania optymalizacyjne Z chwilą nieoczekiwanego obniżenia się wpływów podatkowych, nastąpią dalsze utrudnienia w rozliczeniach podatkowych i jedyne co będzie się rozwijać, to system uciążliwych
66
„Prawo Laffera. O podatkach, bogactwie i wolności”, 16.07.2014
http://prawolaffera.pl/1550/ile-placimy-podatkow-w-polsce/
67
Erst&Young, „System stworzony od podstaw czyli prawdziwa historia 25-lecia polskich podatków”,
2014, http://www.ey.com/Publication/vwLUAssets/Prawdziwa_historia_25lecia_polskich_podatk%C3%B3w/$FILE/Prawdziwa_historia_25-lecia_polskich_podatkow.pdf
68
PAiZ „Podatki”, http://www.paiz.gov.pl/prawo/system_podatkowy dostęp 25.03.2016
41
kontroli, opresyjność i represyjność władzy69. Niestety ta czarna wizja już zaczyna się spełniać, a plany umiłowanych przywódców związane z kolejnym
parapodatkiem na publiczne media sugerują, że z kraju należy szybko emigrować z biznesem ku normalności. (Singapur, Hong-Kong, Irlandia). Dotyczy
to zwłaszcza dużych sklepów internetowych, które muszą wyemigrować szybko z Polski zostawiając tu jedynie logistykę jako usługi wyspecjalizowane. Swoją drogą bardzo interesujące będą statystyki związane z liczbą zamykanych
działalności.
Ponieważ wskaźnik łatwości płacenia podatków nie będzie się poprawiać,
a raczej znacząco się pogorszy w ciągu najbliższego czasu, należy oczekiwać, że
w wariancie optymistycznym ranking Polski obniży się o około 5% w stosunku
do obecnego (spadek w rankingu o kolejne 20 pozycji gdzieś w okolice Uzbekistanu). W wariancie pesymistycznym będzie to 10% i spadek w rankingu poniżej pozycji 100 (w okolice Albanii). Wszelkie przesłanki polityczne i działania
rządu wskazują, że kolejny budżet, nadmiernie zadłużający Polskę i optymalizacje stosowane przez łupionych coraz bardziej bezlitośnie podatników doprowadzą do realizacji wariantu pesymistycznego. W tych warunkach innowacyjność w skali mikro doświadczy poważnej bariery.
4.2
Filar II. Kapitał ludzki i badania
Bardzo ważny dział rozwoju społeczeństwa skupiający w sobie zdolność
do kreacji wartości, przedsiębiorczość, innowacyjność oraz aktywność twórczą.
Składa się na to szereg zmiennych, które najlepiej zostały zaprezentowane w
danych GUS, raport „Kapitał ludzki w Polsce w 2014r.”70. Dla celów oceny innowacyjności, opracowanie to stanowi istotne uzupełnienie i uaktualnienie danych oferowanych przez UNESCO, PISA czy OECD. W dalszej analizie będę
odwoływać się do powyższych danych w komentarzach do wyników uzyskanych w raporcie „Global Innovation Index”.
Na wynik globalny filara II składają się trzy podfilary:
− edukacja ogólna,
− edukacja na poziomie wyższym,
− badania i wdrożenia.
69
Trudno nie zauważyć, że duża sieć handlowa podzieli się na spółki akcyjno-komandytowe i każdy supermarket albo hipermarket nagle obniży miesięczne obroty poniżej progu. Dla bezpieczeństwa podatkowego, centrum będzie mieć siedzibę za granicą. To samo dotyczy modeli handlowych drop out. Tutaj duże
podmioty wyprowadzą działalność za granicę, a polski dostawca będzie realizował obrót na poziomie sklepu osiedlowego. To jest tak proste, że aż boli.
70
GUS Dane Strateg http://stat.gov.pl/obszary-tematyczne/inne-opracowania/inne-opracowaniazbiorcze/kapital-ludzki-w-polsce-w-2014-r-,8,4.html
42
Wynik scoringowy Polski dla całego filara II Kapitał ludzki i badania to
37,2%, co przekłada się na 45 pozycję w rankingu. Jest to wynik Węgier, Argentyny, Iranu i Chorwacji. Najlepsze rezultaty zanotowały Finlandia (64,9), Korea
(64,8), Dania (62,4), Szwecja (61,7), Singapur (60,9). Pozycja Polski jest raczej
przypadkowa, ponieważ nie są brane pod uwagę wagi statystyczne czynników.
W tej kategorii notujemy znaczące słabości w kwestiach edukacji na poziomie
wyższym. Możliwości poprawienia pozycji w rankingu wydają się być realne
po przezwyciężeniu naszych słabości. Można wówczas oczekiwać w wariancie
optymistycznym poprawy o około 5%, a pesymistycznym pozostania na obecnym poziomie.
Subfilar 2.1 Edukacja ogólna
W tej kategorii bada się poziom kreacji zasobów dla przyszłych działań innowacyjnych. Są to trzy zasadnicze aspekty: nakłady finansowe na edukację,
poziom nauczania poprzez wyniki uzyskiwane globalnie oraz komfort kształcenia. W Polsce edukacja obowiązkowa jest rozwiązana systemowo i realizowana jest zgodnie ze strategią UE „Europa 2020”71. Cele jakie stawia sobie UE
w zakresie Edukacji to:
− Co najmniej 40 proc osób w wieku 30–34 lata powinno mieć wykształcenie wyższe (III stopnia) Aktualnie wskaźnik ten sięga 30 procent.
− Udział osób wcześnie kończących edukację w danej grupie wiekowej nie
powinien przekraczać 10 proc – obecnie wynosi 15 procent.
− Jakość edukacji na poszczególnych stopniach powinna być poprawiona.
W szczególności powinno się zmniejszyć liczbę osób zbyt wcześnie kończących edukację a zwiększyć liczbę absolwentów uczelni wyższych.
Nasz system edukacji sterowany jest centralnie przez dwa ministerstwa:
Ministerstwu Edukacji i Ministerstwu Nauki i Szkolnictwa Wyższego, co wydaje się być redundancją kompetencyjną. Obowiązek szkolny realizowany jest
na zasadzie przymusu uczęszczania do szkoły podstawowej i gimnazjum .
Obowiązek nauki obejmuje dzieci od 6 – 7 lat do 18 roku życia, czyli do momentu uzyskania pełnoletniości. Nauka w stopniu podstawowym, przy prawidłowym przebiegu (bez powtarzania klasy) kończy się na gimnazjum w wieku
16 lat. Dalej (nadobowiązkowo) może być kontynuowana na poziomie II stopnia w jednej ze szkół średnich (ponadgimnazjalnych) lub w jednej z innych, dostępnych form kształcenia.
W Polsce przyjęto złą strukturę kształcenia średniego, tzn. 80% stanowią
uczniowie LO przy 20% uczniów szkół zawodowych. W krajach rozwiniętych
dominuje formuła odpowiednio 30-70 (czyli całkiem odwrotnie). W krajach sta71
UE Strategia 2020, http://eceuropaeu/eu2020/pdf/1_PL_ACT_part1_v1pdf
43
rej unii, przeciętnie uczy się 60% uczniów w szkołach zawodowych, a 40% w
ogólnokształcących. To oznacza, że oferta edukacyjna od kilkunastu lat rozmija
się zasadniczo z zapotrzebowaniem rynku pracy. W dodatku zmienność technologii i kultury wytwarzania dóbr powoduje, że w najbliższych latach 60-80%
nowych rodzajów prac wymagać będzie umiejętności posiadanych przez 1020% przyszłych pracowników. A to dodatkowo stawia przed systemami edukacji poważne wyzwania koniecznej restrukturyzacji na poziomie systemowym.
Niestety nie wydaje się to być możliwym przy obecnych założeniach panującej
władzy.
Oddzielną kwestią jest szkolnictwo wyższe, jako część systemu edukacji.
Tu mamy degrengoladę jakości, za to ilość wypromowanych absolwentów studiów I i II stopnia jest najlepsza w całej UE. Szkoda tylko, że wszyscy chcą zarządzać lub udzielać się politycznie, a niewielu studiuje twarde nauki i wiedzę
inżynierską. Rynek pracy oczekuje w tej kwestii zupełnie czegoś innego, ale
edukacja komercyjna wykorzystuje chwilową koniunkturę i kształci bezrobotnych licencjatów i magistrów. Jest jednakowoż nadzieja, że w krótkim okresie
czasu liczba tzw. szkół wyższych z powiatowych centrów akademickich po
prostu splajtuje i sytuacja w tym obszarze edukacji wróci na tory normalności.
Jeszcze tylko musimy odrzucić traktat boloński i krajowe ramy kwalifikacji,
pozostawiając jakość kształcenia i jego treści decyzjom rad wydziałów uczelni.
Aby zwiększyć uczestnictwo osób dorosłych w procesie ustawicznego
uczenia się, UE zakłada, że do roku 2020 średnio co najmniej 15% dorosłych
powinno uczestniczyć w procesie nauczania przez całe życie72 . Kształtowanie
umiejętności na poziomie średnim oraz średnim technicznym, a także umiejętności wysoce specjalistycznych powinno odbywać się na większą skalę tak by
wypełniać lukę zapotrzebowania gospodarki. Powinno również wspierać innowacyjność i rozwój gospodarki oraz rozwój kapitału ludzkiego w ramach
budowania społeczeństwa opartego na wiedzy. To są wskazania globalne.
Wskazania lokalne dotyczą systemu organizowania kursów i szkoleń zmieniających profile zawodowe i umożliwiające zdobycie wartościowych kwalifikacji.
Ale to ma być wymuszone przez rynek, a nie decyzje biurokratów oraz programy narzucane przez unijne dyrektywy.
Wynik dla subfilara 2.1 „Edukacja ogólna” w globalnym wskaźniku innowacyjności GII wynosi 53,6% (75% poz. 36). Jest na poziomie Korei Płd. i Niemiec. Najlepszy wynik w tej kategorii osiąga Bośnia i Hercegowina 89,6%, Chiny 70,8% oraz ZEA 70,6%. Poprawienie poziomu Polski leży w możliwościach
rządu przy minimalnym nakładzie finansowym. Niestety, ta szansa nie zostanie wykorzystana, ponieważ wymaga zmian na poziomie systemowym, a
zwłaszcza oddzielenia instytucjonalnej edukacji kościelnej, której interesy są
72
Dziennik Urzędowy UE C 119/7.
44
rozbieżne z koncepcją rozwoju edukacji proinnowacyjnej oraz restrukturyzacji
optymalizującej szkolnictwo I stopnia, eliminującej gimnazja. Dlatego dopiero
wymiana władzy na bardziej laicką może dokonać potrzebnych zmian. W wariancie optymistycznym wskaźnik filara 2.1 pozostanie na obecnym poziomie.
W wariancie pesymistycznym można oczekiwać spadku o 2-3% ze względu na
niż demograficzny oraz lukę budżetową, uniemożliwiającą inwestowanie w
bardziej sensowne programy nauczania, dokładnie skorelowane z potrzebami
rynku pracy.
Czynnik 2.1.1 Wydatki na edukację ogółem
Wskaźnik ten charakteryzuje wydatki rządu na edukację, mierzone jako
procent PKB. Wydatki te dotyczą płac, innych kosztów osobowych, nakładów
na oświatę i wychowanie. Wyłączone z analiz są wydatki inwestycyjne i na
wyposażenie. Dane źródłowe wskaźnika pochodzą z raportów UNESCO73.
Wynik Polski w tym rankingu to 4,9 co przekłada się na rezultat skoringowy 37,8% i poz. 61 w rankingu. Według GUS wydatki łączne na oświatę i wychowanie wyniosły w 2014 roku 49 699 772,7 tys. zł. 74 Wartość bezwzględną
oszacowana przez UNESCO to 4,9% PKB. Trudno jednak porównywać się ze
zwycięzcą tego rankingu - Lesoto, które na cele edukacji przeznacza 13% swojego PKB, albowiem to porównywalne co do wartości bezwzględnej budżety.
W Europie najwięcej na edukację przeznacza Dania, 8,7% PKB (3 pozycja w
rankingu). Problemem polskich wydatków na kształcenie jest ich struktura
oraz skromność w stosunku do oczekiwań społecznych. I nie chodzi wyłącznie
o strukturę formalną, która przerzuca koszty na budżety samorządów, ale
również o strukturę merytoryczną. Jeżeli w Polsce idzie 1,2 mld na nauczanie
religii w szkołach, to nie są to pieniądze wydatkowane na nauczanie matematyki, nauk przyrodniczych lub innych bardziej przydatnych umiejętności z
punktu widzenia rozwoju innowacyjności. Niestety, od kiedy rządy zależne od
poparcia kościoła katolickiego doszły do decydowania o kształcie naszej edukacji, zaczął się tryumfalny pochód humanizacji nauczania i odwrót od twardej
wiedzy z przedmiotów technicznych i nauk przyrodniczych. Kolejni ministrowie edukacji byli funkcjonariuszami partyjnymi przypadkowo delegowani na
stanowisko, a pojęcie o zarządzaniu systemami edukacji znali głównie z gazet.
Sławne „zadanie maturalne” z matematyki „pokoloruj drwala”75 jest dosadnym
pastiszem na obecny kształt programu nauczania polskiej szkoły. Są za to pieniądze na tematykę gender i odmawianie paciorków. Dodatkowo poddanie się
ocenom paremetrycznym umiejętności w ramach krajowych ram kwalifikacji
73
UIS Stat http://data.uis.unesco.org/ dostęp (25.03.2016).
GUS, Strateg, Wydatki budżetów gmin na oświatę i wychowanie rok 2014,
http://strateg.stat.gov.pl/Home/Strateg , dostęp (25.03.2016).
75
http://demotywatory.pl/4126415/Pokoloruj-drwala-wlasnie-bylo (dostęp 25.03.2016)
74
45
przeczy szlifowaniu talentów i sensowi pracy z jednostkami wybitnymi. Bezpłatne szkolnictwo na wysokim poziomie jest w fikcją, podobnie jak „bezpłatny” system opieki zdrowotnej realizowany w Polsce. Wydatki na edukację stanowią obciążenie budżetu, ale ich efektywność jest podobna, jak we wszystkich
działaniach państwa. Jest źle, drogo i nieefektywnie.
Obecne władze ze swoją polityką społeczną zapewnią nam co najwyżej
więcej humanizmu i religii w szkole, niż wiedzy potrzebnej do kreowania postaw przedsiębiorczych i innowacyjnych. Spodziewam się dalszego pogłębienia
luki informacyjnej pomiędzy potrzebami kształcenia akademickiego, a wiedzą,
którą zapewnia szkoła II stopnia na wyjściu. Likwidacja gimnazjów umożliwiłaby wprawdzie zmniejszenie tej luki, ponieważ dwa lata edukacji związane z
dostosowywaniem się ucznia do nowej szkoły zostałyby ocalone dla realizacji
programów nauczania, a spadek liczby dyrektorów w oświacie zwiększyłby
efektywność wydatków budżetowych. Ale cóż poczęłyby wówczas gimnazja
katolickie? Ich obecności w systemie oświaty na kluczowe znaczenie dla zależnych od poparcia kościoła polityków (no chyba, że się mylę). To jednak w
czerwcu 2016 powinno się wyjaśnić. Dodatkowo kryzys budżetu państwa, oraz
jego propagacja po realizacji kolejnej katastrofy budżetowej przez obecne władze, nie zmieni ani sposobu finansowania ani wydatków ogółem na edukację.
No, chyba że zacznie się wymuszone jakimś politycznym dealem finansowanie
wszelakich szkół katolickich, na co się z resztą zapowiada albo jakieś spec fundusze zostaną utworzone na zwiększenie indoktrynacji religijnej, rozciągniętej
na przedszkola i szkoły wyższe. Wówczas nakłady na „naukę” zwiększą się w
sposób istotny i mogą nawet poprawić wskaźnik wydatków ogółem na edukację w ramach GII.
Patologiczny system dotacji unijnych na edukację ustawiczną poprzez
zbędne szkolenia i działania poprawne politycznie, spowodował katastroficzne
zjawiska na rynku konsultingu. Zaistniała na nim znaczna liczba konsultingowo-szkoleniowych firm-efemeryd, ukierunkowanych na okazję przejęcia dotacji, które po rozliczeniu projektu na bezsensowny projekt szkoleniowopropagandowy zwijały interes. Przykładem mogą być dotowane kursy języka
angielskiego na wsi. Żeby jednak znaleźć chętnych na taki wysiłek umysłowy,
dodawano „gratis” kurs na prawo jazdy. W ten sposób pakiet szkoleniowy
otrzymywał dotację z projektu dajmy na to „wzrost kultury na obszarach wiejskich” i po rozliczeniu, wszyscy interesariuszy wychodzili na swoje. Języka
wprawdzie nikt nikogo nie nauczył, ale w papierach grało. W taki sposób doprowadzono do szeregu upadłości rzetelnych firm edukacyjnych, które musiały konkurować z dumpingowymi cenami, na wypaczonym interwencjonizmem
państwowym rynku. Wskutek tych zjawisk branża konsultingowoszkoleniowa utraciła sporo z reputacji i dzisiaj jest postrzegana jako grupa „wy-
46
łudzaczy” i „przewalantów”, a szkolenia firmowane przez UE stanowią źródło
niewybrednych drwin i memów internetowych76.
To, że zmarnowano ogromne środki z dotacji, to nie jest wyłącznie jedynym skutkiem. Nastąpiło równocześnie wykrzywienie całego rynku konsultingu, zglajszachtowanie pozycji konsultanta (często wysokiej klasy fachowca, ale
użytego w złej sprawie), wzrost korupcji dzięki władzy wdrażającej programy
wspierane z funduszy UE oraz wykreowanie bezmiaru chorych projektów, zaakceptowanych do sfinansowania przy udziale budżetu państwa. W tym zalewie patologii edukacyjnej zniknęły wartościowe projekty, potrzebne gospodarce i rozwojowi, nie mogąc przydać blasku organizacjom szkolącym. To musi
zostać rozwiązane w miarę szybko na poziomie systemowym, bo kolejna inwestycja rządowa w dęte programy spod szyldu kapitał ludzki będzie po prostu
inwestycją w czarną dziurę.
Aż się prosi skończyć z programami dofinansowywania organizatorów
podejrzanych szkoleń i wydarzeń, a za to zwolnić z podatku (a nawet dopłacić
na zasadzie podatku ujemnego) tym, którzy się przeszkolili w kierunku poprawy kwalifikacji zawodowych i uzyskali certyfikaty przyznane zgodnie z
normami oceny kwalifikacji (PN-EN ISO/IEC 17024:2004)77. Reszta rozwiąże się
sama przy wydatnym udziale rynku. Warunkiem finansowania szkoleń powinny być zachowane standardy zgodności jednostek certyfikujących osoby
(Polskie Centrum Akredytacji)78 , co może ustaliło by sensowność projektów
oraz standardy rozliczeń. Nie ma jednak gwarancji, że udało by się wyeliminować bezsensowne szkolenia w stylu „podyplomowe studia gotowania na
gazie”.
Wydaje się z racjonalnego punktu widzenia, że kolejne cztery lata będą
stracone dla rozwoju szeroko pojętej edukacji ze względu na czarną dziurę w
budżecie i rosnące zadłużenie zagraniczne. Stąd niczego sensownego w zakresie zmian wartości „wydatki na edukację ogółem” nie można oczekiwać i zarówno w wariancie optymistycznym, jak i pesymistycznym, wartość wydatków budżetu państwa na edukację na poziomie 5% PKB zostanie utrzymana.
Liczyć należy jedynie na większą efektywność inwestycji przez odchudzenie
kosmicznej biurokracji. W rankingu pozostaniemy na poziomie 38-40%, co nie
poprawi pozycji 60 w znaczący sposób.
76
http://demotywatory.pl/4572078/Gigantyczne-sumy-wydawane-na-szkolenia-urzednikow
(dostęp
25.03.2016)
77
PN-EN ISO/IEC 17024:2004,
http://www.iaf.nu/upFiles/611232.IAF-GD24-2009_Guidance_on_ISO_17024_Issue_2_Ver2_pub.pdf
(dostęp 25.03.2016)
78
ISO/IEC Directives, Part 1
http://www.iso.org/iso/annex_sl_excerpt_-_2015__6th_edition_-hls_and_guidance_only.pdf
(dostęp
25.03.2016)
47
Czynnik 2.1.2 Wydatki rządowe na kształcenie II stopnia
Ten czynnik oznacza całkowite nakłady na kształcenie II stopnia na jednego ucznia. Obliczany jako całkowite nakłady na edukację podzielone przez
liczbę uczniów II stopnia, jako procent PKB na mieszkańca. Wydatki rządowe
obejmują nakłady bieżące oraz inwestycyjne, nakłady na administrację, dopłaty
i dotacje na ucznia, zarówno dla sektora państwowego, jak i prywatnego. Dane
pochodzą ze statystyk UNESCO.
Wynik bezwzględny dla Polski wynosi 24,2%, co przekłada się na wynik
scoringowy 23,6% i pozycję 42 w rankingu, co należy uznać go za przeciętny.
Niższe wyniki mają Węgry, Czechy, Łotwa, Japonia. Odnosząc się do finansowania kształcenia II stopnia, uwagi zapisane przy okazji omawiania czynnika
2.1.1 Wydatki na edukację ogółem pozostają aktualne i w tym przypadku. Dodać
jedynie należy, że błędna polityka kolejnych reformatorów edukacyjnych
zniszczyła szkolnictwo zawodowe i sprowadziła technika do podrzędnych
szkół licealnych. Stąd wydatki na kształcenie II stopnia są nieefektywne w sensie otrzymanego rezultatu. Mamy za dużo kandydatów na menedżerów oraz
studentów kierunków nauk społecznych, a za mało konkretnych fachowców,
mogących podjąć pracę w poszukiwanych zawodach, związanych głównie z
usługami. Dlatego zwiększenie wydatków nawet o 100% nie doprowadzi do
zmian jakościowych, jeżeli system kształcenia nie będzie adaptować się do
oczekiwań rynku pracy. Mizeria kształcenia zawodowego, przeładowana humanistycznym blokiem przedmiotów w siatkach godzin i słabą praktyką zawodową, obniża możliwości rozwoju innowacyjności dla całej gospodarki. Na
dodatek współpraca na linii biznes Ministerstwo Edukacji praktycznie nie istnieje. Są to dwie oddzielne galaktyki, gdzie biurokraci wiedzą najlepiej czego
biznes ma oczekiwać. A biznes da sobie doskonale radę bez kandydatów na
praktyki zawodowe. Aż się prosi, żeby określone fundusze i zmiany prawne
pojawiły się tak, żeby warsztat rzemieślniczy stał się częścią procesu kształcenia zawodowego, a biuro organizacji zależnej od rządu było zainteresowane
uczestnictwem praktykanta w swojej strukturze.
Należy przyjąć, że w wariancie optymistycznym wartość wskaźnika nie
ulegnie zmianie, a w wariancie pesymistycznym, nastąpi obniżenie maksymalnie o 2%, co wiąże się ze spadkiem w rankingu o maksimum 5 pozycji. Można
się zastanowić, jak wyglądać będzie sprawa zmian merytorycznych w kształceniu II stopnia w niedalekiej przyszłości. Jeżeli nastąpi powrót do układu
edukacji 8 + 4 i zwrot w kierunku odtworzenia wysokiej jakości nauczania w
technikach, przy równoczesnej eliminacji z rynku około 75% prywatnych szkół
wyższych o humanistycznym profilu, wówczas nakłady ponoszone na szkolnictwo II stopnia będą musiały zostać zwiększone. Niestety, zaprezentowany
budżet na rok 2016 jest katastrofalny i nie należy oczekiwać działań reformatorskich związanych z kosztami.
48
Czynnik 2.1.3 Oczekiwana długość kształcenia
Wskaźnik ten oznacza łączną liczbę lat nauki, jakiej dziecko w wieku rozpoczęcia nauki może się spodziewać, przy założeniu, że prawdopodobieństwo
dostania się do wybranej szkoły jest równe aktualnej wartości współczynnika
skolaryzacji dla tego wieku. Dane pochodzą ze statystyk UNESCO79
Wynik dla Polski to 15,5 roku, podobnie jak na Węgrzech Japonii, Słowacji
i Urugwaju. Daje to wynik scoringowy 67,9% u pozycję 33 w rankingu bez
możliwości poprawienia zarówno w wariancie optymistycznym, jak i pesymistycznym. Model naszego kształcenia 6+3+3+3+2 od poziomu 0 do stopnia magister wynosi 17-18 lat. Sytuacja w tej kwestii nie ulegnie zmianie ani przy założeniu, że nauka rozpoczyna się w 6 lub 7 roku życia, ani przy zmianie modelu edukacji z 6+3+3 z powrotem na model 4+8 lub 8+4. Zmiana może nastąpić
wyłącznie przy uwzględnieniu dodatkowo studiów doktoranckich, co dodawałoby jeszcze 2-4 lat nauki80, a wówczas nasza pozycja w rankingu mogłaby się
przesunąć na 3 – 10 miejsc.
Czynnik 2.1.4 Ocena umiejętności czytania, matematyki i nauki
Wskaźnik ten oblicza organizacja OECD, w ramach programu międzynarodowego oceny uczniów (PISA 81 ). Badania te dotyczą osiągnięć 15-letnic
uczniów w zakresie czytania i interpretacji, znajomości matematyki oraz zagadnień i rozumowania nauk przyrodniczych. W Polsce badania prowadzi Instytut Badań Edukacyjnych82. Tam też znajdują się szczegółowe dane dotyczące
badań. Punktacja obliczana jest każdego roku (średnia światowa wynosi 500
przy odchyleniu standardowym 100 dla 62 krajów). Źródłowe dane pochodzą z
raportu PISA z roku 2012 (ostatnie badanie). Dane syntetyczne dotyczące Polski można znaleźć na stronie GUS83.
Wynik Polski 520,5 jest bardzo dobry, przekłada się on na wynik scoringowy 73,4% i. daje to nam 9 pozycję na świecie w rankingu i 2 w Europie, po
Finlandii. Można uznać to za silną stronę. Najlepszy wynik osiągnęły Chiny
(ale dotyczy to tylko tych, najbardziej uprzemysłowionych regionów) 587,5.
Nasz wynik scoringowy 73,4 (87% poz. 9) może oznaczać, że szkolnictwo w
Polsce ma bardzo wysoki poziom. Jednak patrząc na strukturę i trudności testu
79
Ibid.
System boloński i ustawa „Prawo o szkolnictwie wyższym”, dopuszczają studia doktoranckie bezpośrednio po inżynierskich lub licencjackich, co przy zakładanych 4 latach kształcenia i rezygnacji ze stopnia
magisterskiego wydłuża okres kształcenia o 2 lata, a nie o 4.
81
PISA OECD Progamme for International Student Assesment http://www.oecd.org/pisa/
http://pisa2012.acer.edu.au/ 2012.
82
Instytut Badań Edukacyjnych, PISA 2012, http://www.ibe.edu.pl/pl/o-instytucie/aktualnosci/293-pisa2012-wyniki
83
GUS, Strateg, Wskaźnik „Wyniki testów PISA” (2003-2012), http://strateg.stat.gov.pl/Home/Strateg
(dostęp 25.03.2016)
80
49
PISA należy bardzo poważnie ważyć takie sądy. (Wyniki z matematyki w
przedziale maksimum osiąga 16,6% a z przedziału minimum 14,4% uczniów; w
naukach przyrodniczych jest to odpowiednio 10,8% i 9% uczniów). A to nie jest
zbyt budujące. Innowacyjność w przyszłości wymaga większego zaangażowania mózgu.
Możliwości poprawienia wskaźnika PISA zarówno w wariancie optymistycznym, jak i pesymistycznym nie są możliwe. Wynika to z polityki edukacyjnej, podporządkowanej ideologii, tym razem bardziej fundamentalistycznej.
Ale nawet gdyby zmienić pozycję Polski na 1 miejsce w rankingu, nie wniosłoby to znaczącego wkładu do poprawy wskaźnika GII.
Czynnik 2.1.5 Stosunek ilościowy nauczycieli do uczniów II stopnia edukacji
Jest to wskaźnik wynikający ilości uczniów przyjętych do szkół II stopnia
(gimnazjum+liceum) i liczby nauczycieli uczących niezależnie od ich roli w nauczaniu. W niektórych krajach dane te są pomieszane ze względu na strukturę
edukacyjną. Dane pochodzą ze statystyk UNESCO84.
Polska z wynikiem 8,7 uczniów na nauczyciela osiąga 96,8% w wyniku
scoringowym i zajmuje 14 miejsce w rankingu. Jesteśmy na poziomie Estonii,
Malty, Rosji, Paragwaju, Słowenii i Serbii. Najlepsze wyniki mają Gruzja (7,6),
Białoruś i Chorwacja (7,8) oraz Luksemburg, Grecja i Łotwa (7,9).
Jest sprawą dyskusyjną czy liczba uczniów na jednego nauczyciela na poziomie 10 jest właściwa, czy nie85. Na zajęciach laboratoryjnych i warsztatowych to jest właściwe, na zajęciach z geografii niekoniecznie. Poza tym, jeżeli
do wskaźnika wlicza się katechetów i księży (a można mieć takie obawy), to
całkowicie zaburza relacje i nasze miejsce w rankingu jest zbyt wysokie. Z
punktu widzenia wpływu na potencjał innowacyjności szereg przedmiotów w
szkołach II stopnia jest zbędne, a stan zatrudnienia powiększony bez uzaadnienia. Tym samym osiągnięty wskaźnik może ulec zmianie na niższy. Można
przyjąć, że obniżenie wskaźnika do poziomu 15 przy równoczesnej racjonalizacji siatek godzin będzie stanowić pozytywne działania pomimo obniżenia wartości czynnika dla całego GII.
Wynik ten ulegnie zmianie w wariancie optymistycznym do poziomu 9,5
(miejsce 25), a w pesymistycznym do 10,0 (miejsce 30). Nie powinno to wpłynąć na jakość kształcenia, a jedynie na optymalizację budżetów powiatowych i
dotacje do edukacji.
84
Ibid.
Łopiński D., Edulandia.pl “Polska szkoła jest za droga i uczy w niej za dużo nauczycieli? 19.10.2010
http://www.edulandia.pl/edukacja/1,101865,8531864,Polska_szkola_jest_za_droga_i_uczy_w_niej_za_duz
o.html
85
50
Subfilar 2.2 Edukacja na poziomie wyższym
Ten subfilar jest szczególnie ważny dla innowacyjności w skali makro.
Wynik scoringowy dla Polski wynosi 32,8% co przekłada się zaledwie na poz.
66 w rankingu i bardzo źle świadczy o naszym kształceniu akademickim. Nasz
wynik leży pomiędzy takimi krajami, jak: Bahrajn, Rumunia, Malta, Algieria i
Tadżykistan. Najlepsze rezultaty osiągają Singapur (81,7%), ZEA (68,3%), Katar
(62,6%), Iran (61,8%), Hong Kong (59,6%). Pomimo ogromnej ilości studentów i
osiągnięciu socjalnym jakim jest egalitaryzm wyższych studiów w Polsce, zepsuto jakość kształcenia. Talent przestał być w cenie i nie pracuje się nad nim w
zadowalający sposób. Wprawdzie z raportu ministerialnego na temat szkolnictwa wyższego bije po oczach sukces86, to są to tylko nadinterpretacje pewnych
danych. A wynika to z kilku faktów, opisanych poniżej.
Problem kształcenia na poziomie wyższym jest kolejnym skutkiem głupoty
urzędniczej i politycznej za ostatnie 20 lat. Dopuszczono do zglajszachtowania
dyplomu magistra i licencjata, a inżynierski z trudem broni się jeszcze przed
ostateczną degrengoladą. Licencjat ze znakomitej większości prywatnych
uczelni znaczy dzisiaj mniej, niż matura z PRL-u. W dodatku można go zdobyć
za przysłowiową czapkę śliwek. Zagadnienie profestytucji w dydaktyce jest
bezpośrednim skutkiem działania zasady klina etycznego w warunkach twardych realiów ekonomicznych. Po prostu, trzeba zarabiać, a nie oblewać nieuków. W dodatku nagle okazało się, że większość studentów studiuje kierunki
społeczne typu socjologia, politologia i inna mniej lub bardziej cenna mniemanologia o mocno rozmytej wiedzy, braku pomiaru i kryteriów prawdziwości
sądów o faktach. W dodatku tysiąc pięćsetna praca licencjacka splagiatowana
w maksymalnym stopniu na temat motywacji młodzieży do roboty gdzieś w
Psiej Wólce lub spółdzielni pracy „Wspólny trud”, daje bezpiecznie promocję i
dyplom u wielu promotorów. W odpowiedzi na tą degrengoladę wymagań, ale
za to zgodną z ramami kwalifikacji, pojawił się szeroki rynek usług edukacyjnych i stał się sukces propagandowy, dla którego hasłem może byś sentencja: w
każdym powiecie po uniwersytecie, a w każdej wsi „wsi (wyższa szkoła idiotyzmu)”.
Mamy tych uczelni niepublicznych 307 sztuk87! Z tego może 30 dobrych, a reszta stanowi jedynie guano edukacyjne, uprawiające szeroko zakrojoną profestytucję, obrażającą godność profesora akademickiego oraz aktualnie obowiązującą wiedzę. Dlatego stopień magistra powinny móc nadawać wyłącznie uczelnie
posiadające prawo doktoryzowania i dość często kontrolowane, żeby nie zaniżać poziomu. Reszta może uprawiać kształcenie ustawiczne, podyplomowe i te,
na poziomie licencjackim.
86
Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego, „Szkolnictwo wyższe w Polsce 2013”
https://www.nauka.gov.pl/g2/oryginal/2013_07/0695136d37bd577c8ab03acc5c59a1f6.pdf (dostęp
25.03.2016)
87
Stan na kwiecień 2013.
51
Z poziomem kształcenia III stopnia (wyższe studia) w Polsce jest dzisiaj
tragicznie, a system boloński podparty koncepcją parametrycznej oceny kwalifikacji88, stosowanej nader bezmyślnie w różnych siatkach godzin, to jest urawniłowka i czysta biurokracja. Szkoła wyższa przestała uczyć jak myśleć, zaczęła
uczyć co myśleć i jak wypełnić bzdurne kryteria dość luźnych ram kwalifikacji.
Podręczniki akademickie i monografie wypierane są przez tzw. manuale (dawniej bryki), pisane jako chałtura na zlecenie przez średnio kompetentnych kopistów i plagiatorów, albo jako zbiór wiadomości hasłowych mniej lub bardziej
adekwatnych do tematyki zajęć. Student stał się klientem przynoszącym przychód i dlatego teraz wszystko jest dla studenta i pod jego widzi mi się. W dodatku idzie ostry niż demograficzny. Żeby ocalić swoje jestestwo, cały szereg
prywatnych szkół wyższych będzie robić łapanki na kandydatów, rozdawać
dyplomy za samą obecność i wpłatę czesnego. Profesor zapewne nie będzie już
potrzebny, bo może go zastąpić ochroniarz ze stróżówki, byle tylko potrafił odczytać właściwy manual. A jeżeli do tego uda się zlikwidować habilitacje pod
lada pozorem – to dopiero się będzie działo.
Istnieje jeszcze w Polsce grupa matuzalemów, pamiętających czasy twardej
szkoły uniwersyteckich nauk ścisłych lub politechnicznych zmagań z podstawowymi problemami techniki czy robotyki, trzymających poziom wykładów,
niezależnie od impertynencji studentów, kanclerzy ratujących budżety, fundacji założycielskich i wskaźników sprawności kształcenia. Ale jest ich za mało.
Zwłaszcza tych, którzy potrafią napisać porządną monografię i podręcznik
akademicki. Jeśli nie zostanie podniesiona o dwa piętra poprzeczka wymagań
w stosunku do absolwenta wyższej uczelni, to ostatki reputacji magistra zostaną pogrzebane.
To nie tak ma wyglądać edukacja przyszłości, ta która ma pchnąć innowacyjność polską do przodu. Nie liczba studentów, ale jakość uczelni mierzona
ilością jej absolwentów zatrudnionych za określone, a niemałe pieniądze, powinna stanowić parametry oceny o najwyższej wadze. Nie ma znaczenia gdzie
się uczysz, ważne jest czego się nauczyłeś i co potrafisz. Jeżeli dyplom uczelni
będzie równie cenny, jak dyplom wysokiej klasy specjalisty, dajmy na to Business Analyst Body of Knowledge BABOK89, czy Certified Information Systems
Auditor (CISA)90, to jesteśmy w domu. Wydaje się, że nie powinno mieć miejsca
weryfikowanie kwalifikacji akademickich przez standardy przemysłowe i
normy, bo kształcenie powinno być na takim właśnie poziomie i gwarantować
standardy umiejętności. Ale tak nie jest i to właśnie certyfikacje zawodowe oraz
88
Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Krajowe ramy kwalifikacji dla…,
http://www.nauka.gov.pl/krajowe-ramy-kwalifikacji/ (dostęp 25.03.2016)
89
IIBA „BABOK”, http://www.iiba.org/babok-guide.aspx (dostęp 25.03.2016),
90
ISACA, Certified Information Systems Auditor (CISA) http://www.isaca.org/certification/cisa-certifiedinformation-systems-auditor/pages/default.aspx (dostęp 25.03.2016),
52
standardy przemysłowe wiodących korporacji technologicznych dzisiaj są cenione w biznesie, a nie dyplom licencjata wyższej szkoły wszech nauk z zakresu pieczenia na rożnie.
Bardzo interesującym w powyższych kwestiach zestawieniem jest wartość
uzyskanych certyfikacji zawodowych. Większość ze znanych certyfikacji IT, czy
to Inżynier Novell, czy Inżynier Systemów Microsoft, czy podobnych standardów wiedzy, gwarantuje nie tylko zatrudnienie na całym świecie, ale również
zarobki w USA na poziomie $100 tys. rocznie91. Ale i u nas dobry analityk systemowy IT z certyfikacją zarabia średnio około 10 000 tys zł miesięcznie92 (mediana zarobków jest na poziomie 7200 zł.)
Czynnik 2.2.1 Liczba studentów
Wskaźnik ten oznacza iloraz łącznej liczby studiujących, niezależnie od
wieku, do populacji grupy wiekowej, która oficjalnie odpowiada III poziomowi
kształcenia (19-24 lata). Szkolnictwo wyższe, czy to dotyczące zaawansowanych kwalifikacji badawczych, czy też nie, zwykle wymaga jako minimum
wstępne, pomyślnego zakończenia edukacji na poziomie średnim. Dane pochodzą z raportu UNESCO93 (za rok 2013).
Wynik Polski to 73,2 (jako dana statystyczna), przekłada się na wynik scoringowy 62,5% i poz. 21 w rankingu. Najlepszy wynik w tym obszarze analiz
ma Grecja (116), Korea (98,4), USA (94,3). Liczba ta dla Polski jest stosunkowo
wysoka, ponieważ mamy do czynienia z dużym zainteresowaniem studiami
niestacjonarnymi, a osoby z innych grup wiekowych, niż przedział 19-24 lata
studiują zaocznie, wieczorowo lub korespondencyjnie. Faktycznie liczba studentów szkół wyższych w Polsce w roku 2014 wynosiła 1 468 406, co na 10 000
ludności daje wskaźnik 38294. Imponujące! Widać w każdym razie, że ten rynek
jest nagrzany do czerwoności i ta bańka musi pęknąć z ogromnym hukiem.
Wynika to nie tylko z danych demograficznych, ale sytuacji społeczno – politycznej oraz zjawiska masowej emigracji ludzi młodych. Jest nadzieja, że niektóre szkoły akademickie (przynajmniej te, które nadają stopnie naukowe doktora) pozostaną, a system boloński95 w końcu upadnie po 10 latach eksperymentu i powrócimy do normalności pięcioletnich studiów magisterskich (niestety dyrektywy unijne nie pozwalają dokonać tego szybko i w całości). I nie
91
Global Knowledge, “15 Top-Paying Certifications for 2015 “
http://www.globalknowledge.com/training/generic.asp?pageid=3736 (dostęp 25.03.2016),
92
Sedlak&Sedlak, Wynagrodzenia.pl – „Moja płaca”. http://wynagrodzenia.pl/moja_placa.php (dostęp
25.03.2016),
93
Ibid.
94
GUS Raport „Edukacja i wychowanie”; http://strateg.stat.gov.pl/Home/Strateg (dostęp 25.03.2016),
95
Wirtualna Polska, Szkoła, „System boloński”, 23.12.2010,
http://szkola.wp.pl/kat,1021419,title,System-bolonski,wid,12970290,wiadomosc.html?ticaid=116688
53
ma to żadnego znaczenia, że program Erasmus przestanie działać96. Dla dobra
kształcenia wysoko wykwalifikowanych kadr należy takie kroki podjąć, a studenci jak byli mobilni, tak też pozostaną.
W wariancie pesymistycznym liczba studentów powinna zacząć w sposób
istotny spadać już w roku 2016 co najmniej o 25%. W wariancie optymistycznym będzie to spadek jedynie o 10%. Ale nie da się w dalszym ciągu utrzymać
21 pozycji w rankingu. Należy liczyć się ze spadkiem gdzieś w okolice 50 miejsca w wariancie negatywnym i 35 miejsca w wariancie pozytywnym.
Czynnik 2.2.2 Odsetek dyplomów wyższych uczelni z zakresu inżynierii, nauk
technicznych
Wskaźnik dotyczy procentu liczby dyplomów z zakresu inżynierii, produkcji, konstrukcji, techniki, nauk przyrodniczych w ogólnej liczbie dyplomów
wyższych uczelni. Nasz wynik w raporcie GII to 16,8%, co przekłada się na
wynik scoringowy 31,8% i poz. 68 w rankingu. Jest to na poziomie Norwegii,
Węgier, Gwatemali i Suazi. Najlepszym wynikiem legitymuje się Iran (47,2%),
Mjanma (47,1%). Dopiero na szóstym miejscu znajduje się Hong Kong (34,7%).
Dane pochodzą z zasobów UNESCO97 (2013).
Według danych GUS odsetek absolwentów szkół wyższych na kierunkach
matematycznych, przyrodniczych i technicznych – według klasyfikacji
ISCED'97 98 wynosi w roku 2014 22,6%. Z takim wynikiem Polska powinna
uplasować się na poz. 34, a nie na poz. 68. Taka pozytywna tendencja wzrostu
liczby dyplomów inżynierskich wiąże się nie tylko z reorientacją zawodową
młodzieży, ale również ze zwiększeniem oferty studiów na kierunkach technicznych w szkołach niepublicznych. Moda na zarządzanie i socjologię powoli
przemija, a kierunki społeczne z powodu niskiej rekrutacji są likwidowane na
rzecz inżynierskich (np. inżynieria zarządzania, logistyka). To powoduje, że
wskaźnik ilości absolwentów kierunków technicznych, nauk przyrodniczych i
matematycznych będzie powoli wzrastać. W wariancie optymistycznym powinniśmy dojść do poziomu 25%, a w pesymistycznym pozostać na istniejącym
poziomie.
Czynnik 2.2.3 Napływ studentów z zagranicy
Ten czynnik pokazuje odsetek studentów zagranicznych, studiujących w
danym kraju w relacji do wszystkich studentów. Wynik Polski to 1,2% na pod96
PAP Nauka w Polsce, „Minister nauki: likwidacja systemu bolońskiego to koniec z Erasmusem”,
03.11.2015 http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news,407172,minister-nauki-likwidacja-systemubolonskiego-to-koniec-z-erasmusem.html
97
Ibid.
98
UNESCO Institute for Statistics, ISCED: International Standard Classification of Education - See more
at: http://www.uis.unesco.org/Education/Pages/international-standard-classification-of-education.aspx
54
stawie danych UNESCO (2013), co przekłada się na wynik scoringowy 4,9% i
pozycję 80 na 116 państw w rankingu. Jest to nasza słabość.
Według danych GUS99 za rok 2014 dotyczące odsetka studentów - cudzoziemców studiujących na polskich uczelniach to 3,1%. To zmienia naszą pozycję w rankingu w istotny sposób, na poz. 50 (Gana i niewiele gorzej od USA –
3,5%). Jak łatwo zauważyć, liczba studentów obcokrajowców na naszych
uczelniach nie jest wynikiem imponującym. Na ten stan składa się szereg czynników, z których za najważniejsze należy uznać: bariera językowa, słaba reputacja polskich szkół oraz trudności socjalne i adaptacyjne.
Możliwe jest uzyskanie poprawienie tego rankingu stosunkowo niewielkim nakładem kosztów i działań. Spodziewać się można napływu studentów z
Ukrainy. Otwarcie się na program Erasmus i ofertę zajęć w języku angielskim
zwiększa w sposób istotny potencjał naszych uczelni w zakresie przyjmowania
studentów obcokrajowców. W najbliższych latach należy oczekiwać istotnego
wzrostu odsetka studentów z zagranicy. W wariancie optymistycznym powinniśmy osiągnąć poziom 4% (poziom Włoch), a w wariancie pesymistycznym
powinno to oscylować w okolicach 2% (poziom Ukrainy).
Subfilar 2.3 Badania i wdrożenia (R&D)
Nasz wynik scoringowy to 25,3% i pozycja w rankingu 38. Jesteśmy na poziomie Grecji,Turcji i Arabii Saudyjskiej. Nie jest to budujący wynik, jak na
państwo OECD i widać, że gdzieś popełniane są błędy, niekoniecznie związane
z brakiem finansowania, a raczej z systemem państwa. Najwyższe wyniki notuje Izrael (85,8%), Korea (85,7%), Dania (77,9%). Wszystkie poważne kraje w
kwestii badań i wdrożeń mają wynik powyżej 60%.
Ważna diagnoza dotycząca komercjalizacji badań naukowych została wykonana przez Prof. W. Orłowskiego100 dla PWC. Z raportu wynika, że problemem użyteczności badań naukowych i ich komercjalizacji są rozliczne bariery,
których znaczenie rozwijane jest w niniejszym opracowaniu. Za najważniejsze
należy uznać:
− brak zainteresowania kapitału prywatnego inwestowaniem w innowacje
oraz współpracą z polskimi uczelniami;
− brak zainteresowania wynalazców wdrożeniami;
− niekorzystną dla działań innowacyjnych strukturę decyzyjną w korporacjach i dużych organizacjach biznesowych, opartą na decyzjach zagranicznych zarządów;
99
Ibid.
Orłowski W.M., „Komercjalizacja badań naukowych w Polsce. Bariery i możliwości ich przełamania”,
PWC 2013, http://www.biznes.edu.pl/upload/files/komercjalizacja-badan-naukowych-w-polsce---prof.-w.orlowski.pdf
100
55
− mała atrakcyjność strony podażowej bez odpowiedniego wsparcia ze
strony władz (nie chodzi tu o finansowanie projektów w skali mikro).
Powyższe problemy przezierają w sposób nader wyrazisty z analizy poszczególnych czynników globalnego wskaźnika innowacyjności.
W zakresie badań naukowych pojawiły się instytucje biurokratyczne z ramienia Ministerstwa, sterujące rozdziałem środków i kwalifikacjami projektów.
Są to Narodowe Centrum Nauki101 oraz Narodowe Centrum Badań i Rozwoju102. Obie instytucje służą głównie zbiurokratyzowaniu krajowej żebraniny o
datki z budżetu państwa na badania mniej lub bardziej sensowne. Stworzono
dwie agencje i zatrudniono kolejnych urzędników z „naszego układu” dla
uprzykrzania naukowcom już i tak niełatwego życia. Przy okazji zdjęto nieco
nadmiaru inflacyjnego ze środków przeznaczonych na naukę. W rezultacie nie
dość, że trzeba tworzyć naukę dla projektów, to jeszcze należy wygenerować
stos dokumentów aplikacyjnych i poświęcić sporo trudu, aby jakiś ochłap w
formie grantu otrzymać, a następnie go rozliczyć, generując kolejne formularze,
raporty i sprawozdania. Nie da się na tym godziwie zarobić, bo wpisanie wynagrodzenia (oczywiście z narzutami) za swoją dodatkową pracę przy wniosku
na ogół czyni ów bezużytecznym, ze względu na zbyt dużą kwotę wymaganego dofinansowania. Nie ma też z tego za wiele chwały, bo ta nie zależy od
grantu, ale od jakości dzieła. A dodatkowa biurokracja rozdawnicza kosztuje i
poważnie obciąża skromny budżet nauki polskiej (na pensje, biura, koszty recenzji, nasiadówek, komitetów i inne, zbędne akcje). Nie wspomnę już o relacjach wśród dzielących środki. Tu „nasizm” działa bez zarzutu103. Nie ma to nic
wspólnego z prawdziwym rozwojem nauki i finansowaniem badań zgodnym z
zapotrzebowaniem rynku albo niedostatkiem wiedzy. Przykładem niech będzie kilka proinnowacyjnych tytułów „badań naukawych” zakwalifikowanych
do sfinansowania: „Profesjonalny rozwój nauczyciela religii” (N N101 005040), albo „Parafia jako środowisko edukacji religijnej współczesnej młodzieży (N N101
004940); albo coś zupełnie z innej beczki „Język a płeć: Znaczenie płci społecznokulturowej (gender) dla wariantywności językowej i komunikacji w języku polskim”( N
N104 390040)104. Niby to wszystko działa zgodnie z zasadami, regulaminami i
normami formalnymi. Ktoś ocenia, ktoś przyznaje środki, ktoś weryfikuje, a
jednak pozostaje wstyd, że takie brednie ktoś nazywa nauką i jeszcze za to płaci. Generalnie daje się zauważyć w działaniu tego prześwietnego gremium od
101
NCN https://www.ncn.gov.pl/ (dostęp 25.03.2016),
NCBR http://www.ncbr.gov.pl/ (dostęp 25.03.2016),
103
Obywatele Nauki, „z tekstów nadesłanych: m. Wodziński o składzie gremiów oceniających w programach grantowych na przykładzie nprh”, 28.10.2015 http://obywatelenauki.pl/2015/11/z-tekstownadeslanych-m-wodzinski-o-skladzie-gremiow-oceniajacych-w-programach-grantowych-na-przykladzienprh/
104
https://osf.opi.org.pl/app/aawi/wynikiKonkursow.do?kryteriaWyszukiwania= (dostęp 25.03.2016)
102
56
sterowania finansowaniem nauki wyraźną linię polityczną oraz wpływ relacji
nieformalnych.
Żeby nie ograniczać sprawy wyłącznie do projektowania rozwoju nauki,
można coś dodać w temacie wdrożeń. Na projektach najgorzej wychodzi zawsze pracownik naukowy, który nie dość że musi zająć się pracą merytoryczną,
to jeszcze znaczne zasoby angażuje w bzdurną biurokrację wnioskową105,106. W
dodatku ani się nie da na tym zarobić ani wielkiej chwały zyskać. Po prostu
można otrzymać jakieś wsparcie. Jest ono zwykle na poziomie „za dużo żeby
umrzeć - za mało żeby żyć”. Poza tym jeżeli rozdaje się lekką ręką pieniądze na
podejrzane projekty z politycznego nadania i pseudonaukowe z nadania kolesi,
za to o dużej sile przebicia, to trudno oczekiwać, że znajdzie się odpowiednie
finansowanie badań wymagających pomiarów, sprzętu, odczynników czy wyposażenia laboratoryjnego. Jest to kolejna bariera powodująca, że wzrasta brak
zainteresowania badaniami opartymi na grantach. Oceny działalności NCN i
NCBR są co najmniej niejednoznaczne. Jedno jest pewne, te agencje zawsze mają się dobrze, a biurokracja się rozwija. Wielu naukowców mówi po prostu, że
nie będzie pisać wniosków. Niestety, w najgorszej sytuacji są ci, którzy do badań potrzebują zasobów i usług zewnętrznych. Oni zwykle wymagają finansowania na dużo wyższym poziomie, niż zapewnić może grant uczelniany, a
wówczas przydałoby się wsparcie z budżetu centralnego. To jednak powinno
być rozwiązane inaczej niż obecnie, tak żeby zapewnić zarówno ciągłość badań
rokujących wynikiem, jak i stabilność działania zespołu naukowego.
Czynnik 2.3.1 Liczba pracowników nauki
Wskaźnik dotyczy liczby naukowcy lub równoważnym im pracowników,
zatrudnionych w pełnym wymiarze godzin na milion mieszkańców. Dane pochodzą ze statystyk UNESCO z roku 2013107 Przy tym naukowcami w rozumieniu R & D są specjaliści zaangażowani w formułowanie koncepcji lub tworzenie nowej wiedzy dotyczącej innowacyjnych produktów, procesów, metod, systemów dystrybucji i logistycznych oraz biorący udział w zarządzaniu projektami. Są to również studenci studiów podyplomowych i doktoranci (ISCED 97
poziom 6) zaangażowani w badania i rozwój.
Wynik dla Polski to 1870, co przekłada się na wynik scoringowy 22,4% i 36
pozycję w rankingu. Jesteśmy pomiędzy Włochami (1934), Malezją (1777), Łotwą (1768). Najlepszym rezultatem legitymuje się Izrael (8337), Dania (7271) i
105
Namieśnik J., „Eksperci – słabe ogniwo działalności narodowego centrum nauki” Panorama PAN, 12,
(24), 2014 http://panorama.pan.pl/s,eksperci-slabe-ogniwo-dzialalnosci-narodowego-centrumnauki,158.html
106
Skowron B., „Eksperci Ncn – Odsłona 2: Bartłomiej Skowron”, Panorama PAN, 13, (25), 2014.
http://panorama.pan.pl/s,eksperci-ncn-odslona-2-bartlomiej-skowron,172.html
107
Ibid.
57
Finlandia (7223). Zgodnie z danymi serwisu „Obywatele nauki”, liczba pracowników nauki na rok 2013 wynosiła w Polsce 76 069 osób łącznie, z czego w
obszarze nauk ścisłych pracuje 7 039 osób108. Daje to wynik 20,0 naukowca na
milion mieszkańców (wynik niższy niż wynika z szacunków OECD, w których
uwzględniono pracowników równoważnych naukowym). 36 pozycja w rankingu jest to przyzwoity wynik. Problemem jednak jest nie ilość pracowników,
ale ich jakość. A dokładniej z ilości pracowników nauki nie powstaje produkt
na miarę inwestycji.
Liczba pracowników nauki powinna zmaleć w ciągu najbliższych lat, co
będzie wynikało z licznych bankructw szkół niepublicznych oraz zmian na
rynkach pracy. Należy oczekiwać w wariancie optymistycznym, że liczba ta nie
zmieni się, a w pesymistycznym, że spadnie o około 2%. Nie spowoduje to znaczących zmian w pozycji Polski w rankingu GII.
Czynnik 2.3.2 Nakłady na naukę i rozwój
Wskaźnik reprezentujący całkowite wydatki na krajowe na działalność R &
D w danym okresie jako procent PKB. Wynik dla Polski to 0,9 PKB (dane za rok
2013 wg. UNESCO109; 0,87% wg GUS). W roku 2014 wydatki na działalność innowacyjną w przedsiębiorstwach wynosiły 37, 6 mld zł110 co jest kwotą znaczącą). Wynik scoringowy Polski wynosi 20,7% co przekłada się na pozycję 39 w
rankingu. Jest to na poziomie Turcji i Malty. Najwyższym rezultatem szczycą
się: Izrael (4,2%), Korea (4,2%), Japonia (3,5%), Finlandia (3,5%). Takie nakłady,
dodatkowo efektywnie wydane, przynoszą skutki w wysokiej innowacyjności
tamtejszych gospodarek.
Wielkość poniesionych dotychczas nakładów finansowych na B+R w modelu dotacji i grantów nie przekłada się na efektywność innowacyjności gospodarki, co sugeruje, że wydanie kolejnych 6,2 mld na projekty mikro również nie
przyniesie pożądanych rezultatów (vide raport Prof. Orłowskiego). Tym niemniej, dzięki projektom "Inteligentny Rozwój" wskaźnik nakładów na naukę i
rozwój w wariancie optymistycznym powinien wzrośnie o prawie 15%. (do 1%
PKB z 0,87%). W przypadku podniesienia nakładów na R&D do 2% deklarowanych przez ministra M. Morawieckiego, nasza pozycja w rankingu może
przesunąć się o 20 pozycji do poziomu Czech i Singapuru. W wariancie pesymistycznym pozostanie na dotychczasowym poziomie 0,9 PKB. Tym samym
należy oczekiwać zmiany naszej pozycji w rankingu do miejsca 33-35.
Generalnie sposób finansowania badań naukowych w Polsce jest zły i
ustawiony na działania temporalne, przypadkowe alianse z zagranicznymi
108
Raport Obywatele nauki http://obywatelenauki.pl/wpcontent/uploads/2013/03/Raport_Nauka_w_Polsce_2013-03-13.pdf
109
Ibid.
110
GUS „Badania i innowacje”, http://strateg.stat.gov.pl/Home/Strateg (dostęp 25.03.2016)
58
partnerami. Fetyszem są rozliczenia publikacjami o wysokim IF, a nie konkretne wyniki, obliczane metodą cost-benefit. Z pewnością forma stymulowania
nauki przez granty, cofa nas w innowacyjności i konkurencyjności przy braku
definicji efektywności badań. Najgorsze, że nie da się tego łatwo zmienić, albowiem nikomu we władzach na tym nie zależy. Problem nie jest też zbyt ważnym dla polityków i budżetu, bo 0,9% PKB na naukę nie ma większego znaczenia, jak się to przetrawi - i tak zawsze będzie za mało. A to jest takie proste.
Nauka jest towarem takim samym, jak usługi czy produkty. Jeżeli się sprzeda –
to jest to wartość. Jeżeli będzie działać przez dotacje, to brak efektywności jedynie się powiększy. Rolą państwa jest zapewnienie infrastruktury i zasobów
oraz ich utrzymanie na odpowiednim poziomie. A granty niech sponsorują ci,
którym na produkcie nauki zależy.
Czynnik 2.3.3 QS ranking szkół wyższych (średni wynik 3 najlepszych)
Wskaźnik ten reprezentuje pośrednio jakość kształcenia na poziomi wyższym. Obejmuje średnią ocenę 3 najlepszych uniwersytetów danego kraju w
światowym rankingu QS World University Rankings111 za rok 2014. Polska z
wynikiem scoringowym 32,8% zajmuje w rankingu pozycję 42. Jest to na poziomie ZEA, Grecji, Libanu i Indonezji. Najlepsze miejsca w rankingu zajmują
Wielka Brytania, USA, Szwajcaria, Australia, Hong Kong, Japonia, Francja,
Niemcy. Mamy tu jednocześnie podsumowanie oferty kształcenia akademickiego w Polsce. Trzy najlepsze uczelnie: Uniwersytet Warszawski poz. 344,
(39%) Uniwersytet Jagielloński poz. 411-420 i Politechnika Warszawska poz.
651-700. Poza tym mamy jeszcze Wrocław i Łódź, wymienione z nazwy na pozycjach 700+.
Komentarz jedyny, jaki można do wyników rankingu QS dodać, to szkoda,
że Uniwersytet Wrocławski nie może sobie zaliczyć do wyników QS laureatów
Nagrody Nobla, którzy przed wojną na nim wykładali. Bylibyśmy w pierwszej
setce. Jedyne, co zostało – to podjąć się naprawy całości szkolnictwa wyższego
od podstaw, przyjmując że wymierna optymalizacja, współzawodnictwo i innowacyjność są w cenie. A ci, którzy na sukces zapracują będą godziwie wynagradzani i mogą na tym budować swoją przyszłość. Finansowanie nauki powinno być monitorowane, ale nie wyłącznie przez projekty. Natomiast wszyscy
pracownicy nauki, którzy nie spełniają jasno postawionych kryteriów i transparentnych metod weryfikacji kompetencji, podobnie jak zawodnicy w sporcie
wyczynowym muszą odejść lub spaść w rankingu. Szkolnictwo średnie i biznes
mogą na tym zyskać, przejmując tych, którzy nie są w stanie rywalizować.
Wszystkie uczelnie prywatne, które w badaniach naukowych nie uzyskają
ustalonego limitu punktów oceny, powinny zostać natychmiast zamknięte.
111
QS „Top Univerities”, http://www.topuniversities.com/university-rankings (dostęp 25.03.2016)
59
Wynagrodzenia pracowników naukowych powinno składać się ze stałej części i
premii za osiągane wyniki. Przy czym ta druga część nie powinna być limitowana od góry i znacząco przekraczać wymiarem tą pierwszą. To może zadziałać. Wówczas warto będzie się napinać na publikowanie w czasopismach o
IF6+, pisać monografie, dbać o patenty. Wraz z tym, wzrośnie prestiż uczelni,
która zatrudnia autorów. Habilitacja w naszej karierze naukowej musi pozostać,
albowiem jest to jedyna bariera utrzymująca jeszcze jaki taki poziom kształcenia i prac naukowych, a przy tym wymusza napisanie pewnej liczby sensownych prac. Większość doktoratów, zwłaszcza tych z obszaru pseudonauk społeczno genderowych przypomina grafomanię tekstową opartą o bufet, a nie
rozprawy naukowe zbudowane na rzetelnej wiedzy. Tematyka poziomu semantycznego „kij do palanta jako taki, a jak nie taki, to jaki” jest dość powszechnie eksploatowana112.
Podsumowując. Nie da się poprawić szybko wyniku Polski w rankingu
opartym na QS World University Rankings. To jest praktycznie synteza całości
działań w subfilarze 2 rankingu GII w dłuższym horyzoncie czasowym. Dlatego zarówno w wariancie pozytywnym, jak i negatywnym pozycja Polski 42
powinna zostać utrzymana z tendencją wzrostową ze względu na większy nacisk na publikacje anglojęzyczne w rozliczeniach pracy.
4.3
Filar III. Infrastruktura
Infrastruktura dla innowacyjnej gospodarki jest pojęciem bardzo szeroko
rozumianym. Nie jest to wyłącznie zaplecze logistyczne dla inwestorów (autostrady, koleje, lotniska, centra logistyczne), ale jest to również zaplecze techniczne przemysłu wytwórczego, umożliwiające skuteczne budowanie lokalnych łańcuchów dostaw (Rys. 4.2, str. 38). To ostatnie zostało dość skutecznie
zniszczone w ramach procesów patologicznej transformacji gospodarczej Polski
po roku 1989. Skutkiem wielu negatywnych zjawisk związanych z rabunkową
prywatyzacją, ewidentnymi błędami strategicznymi w rozwoju kraju oraz
banksterską działalnością światowej finansjery, były procesy reinżynieringu
naszej rodzimej gospodarki w sektorze MSP, dostosowującej się elastycznie
wbrew wszelkim utrudnieniom ze strony władzy do warunków otoczenia. To
do dziś pozwalało konstruować efektywne łańcuchy dostaw i wykorzystywać
zasady outsourcingu w produkcji. Niestety grozi im kolejna przeszkoda ze
strony obecnej władzy w postaci opresyjno-represyjnej ustawy o optymalizacji
podatkowej oraz „obzusowanie” umów-zleceń. Skutki tych działań będą opłakane już w 2016 roku.
112
Przykłady tematów badań NCN
https://osf.opi.org.pl/app/aawi/wynikiKonkursow.do?kryteriaWyszukiwania=
60
Motorem postępu we wczesnych latach dziewięćdziesiątych była uchwalona jeszcze za czasów PRL ustawa M. Wilczka113, która wprawdzie rozruszała
handel detaliczny i import prywatny, ale przyhamowała produkcję. Niestety,
kolejne jej modyfikacje wypaczały skutecznie główne idee wolności gospodarczej, zawartej w sformułowaniu art. 4 „Podmioty gospodarcze mogą w ramach prowadzonej działalności gospodarczej dokonywać czynności i działań, które nie są przez
prawo zabronione.”. Każda kolejna regulacja życia gospodarczego przez bezrozumnych polityków, zwłaszcza po wstąpieniu Polski do struktury Unii Europejskiej, wprowadzała jedynie ograniczenia, nierówność polskich podmiotów
gospodarczych wobec zagranicznych na rynku, preferencje kapitału zagranicznego (np. ustawa o ochronie inwestycji zagranicznych114), wypieranie kapitału
prywatnego przez państwowy i uciążliwości biurokratyczne głównie dla rodzimych przedsiębiorców. To skutkowało powstawaniem oligarchii finansowej
i przejmowaniem infrastruktury przemysłowej przez różne formalne i nieformalne grupy interesu. W rezultacie doprowadzono do sytuacji, w której Polska
stała się na trwałe dostarczycielem taniej siły roboczej i producentem podzespołów dla zagranicznych, ponadnarodowych, głównie niemieckich koncernów. Ponadnarodowe korporacje nie są zainteresowane zrównoważonym rozwojem Polski i odbudową jej infrastruktury technologicznej, ale przede
wszystkim uczynieniem z nas klienta na ich produkty i transferem maksymalnych zysków do swoich central przy minimalnych kosztach. Dlatego stworzono specjalne strefy ekonomiczne żeby ułatwić zadanie, wprowadzono wsparcie
rządowe dla inwestorów zagranicznych, uchwalono ustawy ochrony inwestycji
zagranicznych, itd. To wszystko przy odpowiednim wsparciu lobbystycznym
przekupnych polityków pozwoliło na stworzenie prawa wygodnego dla obcego kapitału i wygenerowało ogromne zadłużenie państwa, pozwalające na
trzymanie w szachu każdej, nowej władzy przez obce banki i korporacje.
Dzisiejszy obraz polskiej infrastruktury technicznej zmienił się również w
sposób pozytywny dzięki Funduszowi Spójności UE, funduszom strukturalnym i regionalnym. Napływ inwestycji infrastrukturalnych na drogi, ekologię,
sieci energetyczne można porównać do planu Marshalla115, który został nie najgorzej spożytkowany. Inną sprawą jest dyskusja, czy było to ekonomicznie
optymalne, ponieważ w tej kwestii istnieje wiele kontrowersyjnych opinii. Aktualnie jesteśmy na etapie konieczności odtworzenia zaplecza technicznego dla
konkurencyjnego przemysłu wytwórczego o narodowym rodowodzie. Na tym
ma polegać reinżyniering w przemyśle i usługach. Budujmy infrastrukturę,
113
Ustawa z dnia 23 grudnia 1988 r. o działalności gospodarczej, Dz. U. z 1988 r. Nr 41, poz. 324
Gruszewska E., „Międzynarodowe centrum rozstrzygania sporów inwestycyjnych analiza prawnomiędzynarodowa z perspektywy Polski”, Praca doktorska, Uniwersytet w Białymstoku, Wydział Prawa, 2014;
http://repozytorium.uwb.edu.pl/jspui/bitstream/11320/2439/1/E.%20Gruszewska%20%20Rozprawa%20doktorska.pdf
115
Wikipedia PL “Plan Marshalla”, https://pl.wikipedia.org/wiki/Plan_Marshalla (dostęp 25.03.2016)
114
61
która pozostawi na trwałe elastyczne zdolności wytwórcze i możliwości włączania się w globalny łańcuch dostaw lub tworzenia lokalnych łańcuchów dostaw ad hoc. Najważniejsze są wszelkiego rodzaju sieci zasobowe oraz sieci
usług, w tym sieci ICT. Przykładem takiego działania jest nowy jedwabny szlak,
gdzie udział Polski stanowi krok w dobrym kierunku, a tworzona infrastruktura kolejowa (w tym łódzki hub logistyczny o globalnym znaczeniu) pozostanie
naszym dobrem narodowym, służąc rozwojowi kraju i wzrostowi naszej konkurencyjności. Na tym polega inteligentny rozwój, oparty na innowacjach. Tak
też rozumiem rządowe wsparcie innowacyjności gospodarki.
Filar III „Infrastruktura” globalnego wskaźnika innowacyjności GII bazuje
na trzech pofilarach:
− technologie informacyjne i telekom (ICT),
− infrastruktura ogólna,
− równowaga ekologiczna.
Wynik scoringowy Polski dla filara III wynosi 45,5 co przekłada się na 47
miejsce w rankingu na 141 państw o niezerowym wyniku. Jest to rezultat na
poziomie Maroka, Seszeli, Omanu i Chorwacji. Najlepsze rezultaty zanotowały:
Singapur (69,5%), Hong Kong (66,5%), Norwegia (64,8%). W tych państwach
innowacyjność gospodarki ma się dobrze. Poprawienie wyniku Polski wydaje
się być możliwe, ale jedynie w małym stopniu ponieważ wdrażanie technologii
ICT jest zbiorem procesów, gdzie dopasowanie kultury organizacji i społeczeństwa do poziomu dostępnej technologii stanowi fundamentalny problem, którego rząd nie potrafi rozwiązać, bo nie jest do tego powołany. Ale zaszkodzić
potrafi. Można oczekiwać w wariancie optymistycznym poprawienia naszego
wyniku do poziomu 48% (Malta i Grecja), a w pesymistycznym, spadek o 1-2%.
Subfilar 3.1 Technologie ICT
Subfilar „Technologie ICT” charakteryzuje poziom informatyzacji w społeczeństwie. Monitoringiem zaawansowania rozwoju społeczeństwa informacyjnego w skali globalnej zajmuje się organizacja ITU (International Telecommunication Union)116. Nasycenie technologiami ICT wszelkich przejawów działalności
gospodarczej stanowi fundament postępu, odkrywania wiedzy ukrytej, budowania kluczowych kompetencji i wartościowych zasobów, umożliwiających w
konsekwencji tworzenie kolejnych generacji produktów i usług coraz bardziej
zaawansowanych technicznie. Trudno wyobrazić sobie dzisiejsze życie w kraju
OECD bez sieciowych usług informacyjnych, sterowania systemami czy też
komunikacji online. Dlatego w rozważaniach na temat innowacyjności dostępność powszechna do technologii ICT jest bardzo ważnym aspektem.
116
International Telecommunication Union, “Measuring ICT development”,
http://www.itu.int/en/Pages/default.aspx
62
Polska w tej kwestii wypada stosunkowo słabo. Wynik 55,8 (68% poz. 46)
na 142 państwa jest wyraźnym sygnałem do zwiększenia wysiłków w kierunku
budowania społeczeństwa informacyjnego i rozwoju infrastruktury ICT. W tej
kwestii zrobiono już bardzo wiele, ale inni też nie stoją w miejscu. Najbardziej
zaawansowanym krajem na świecie w zakresie nasycenia technologiami ICT
jest Korea Południowa, a w Europie Holandia i Wielka Brytania. Są to również
najbardziej innowacyjne kraje na świecie.
Czynnik 3.1.1 Dostęp do technologii ICT
Wskaźnik dostępu do technologii ICT jest złożony z pięciu komponentów
o poziomie istotności po 20% każdy.
1. Nasycenie telefonią stacjonarną na 100 mieszkańców;
2. Liczba abonentów telefonii komórkowej na 100 mieszkańców;
3. Przepustowość międzynarodowych łączy internetowych w Bit/s na
użytkownika;
4. Procent gospodarstw domowych z komputerem;
5. Odsetek gospodarstw domowych z dostępem do Internetu.
Dane dla obliczenie wskaźnika pochodzą ze źródeł ITU “ICT Development
Index” za rok 2014117. Wynik bezwzględny Polski to 7,0. Wynik scoringowy
70,4% a standaryzowany to 68% co daje poz. 44. Najwyższy rezultat osiągnęły
w tej kwestii Luksemburg 9,5 oraz Szwajcaria 9,4. Powiększenie dostępności
technologii ICT do 8 jednostek poprawiłoby pozycję do poziomu pierwszej 20.
Statystyki GUS w zakresie budowania społeczeństwa informacyjnego 118
pokazują następujące dane w obszarze infrastruktury ICT za rok 2015:
− Odsetek gospodarstw domowych posiadających dostęp do Internetu:
76% w tym szerokopasmowy 71%.
− Odsetek gospodarstw domowych w zasięgu dostępu do Internetu o
przepustowości co najmniej 30 Mb/s (EAC) 53,37% (dane 2014).
− Odsetek gospodarstw domowych wyposażonych w komputer osobisty z
dostępem do Internet: 71,2% (dane 2014) w tym szerokopasmowy 58,9%.
Są to bardzo przyzwoite rezultaty, które będzie bardzo ciężko poprawić ponieważ wymaga to zaangażowania się społeczeństwa po stronie popytowej, a z
tym nie będzie w Polsce łatwo. Złym wskaźnikiem jest natomiast liczba komputerów przypadających na jednego ucznia w szkole (wg danych za rok 2012
jest to około 10). Ten wskaźnik należy koniecznie poprawić.
117
International Telecommunication Union, ICT Statistics,
http://www.itu.int/en/ITU-D/Statistics/Pages/publications/mis2014.aspx (dostęp 25.03.2016).
118
system monitorowania rozwoju. Społeczeństwo informacyjne http://strateg.stat.gov.pl/Home/Strateg
(dostęp 25.03.2016).
63
Należy zauważyć, że nasycenie telefonią stacjonarną będzie maleć, ponieważ technologie stacjonarne tracą na znaczeniu na rzecz technologii mobilnych.
Telefonia komórkowa w Polsce osiągnęła już stan nasycenia i każda, nowa instalacja nie wynika już z potrzeb na poziomie bazowym, ale na redundancjach
posiadanych zasobów przez konsumenta. Zmian można oczekiwać jedynie w
poziomie nasycenia komputerami z dostępem do Internetu. To jednak nie pozwala na poważniejsze zmiany czynnika 3.1.1 w najbliższej perspektywie czasu.
Należy zauważyć, że polskie projekty infrastrukturalne w szerokopasmowy
dostęp do Internetu dla wsi oraz małych miasteczek nie są najlepiej realizowane. Zbyt dużo mamy w tej kwestii porażek i projektów powiązanych z politycznym sterowaniem. Stąd w konsekwencji upadek programu e-Państwo i
kilku innych, dużych programów IT. Niestety, wszędzie gdzie państwo bierze
się za działalność konkurencyjną w stosunku do zdrowego biznesu, wynik jest
z góry przesądzony. To nie przez dotacje, ale zwolnienia z podatku może powstać coś sensownego w sposób efektywny ekonomicznie. Interwencjonizm
państwowy i Keynesizm w działaniu rządu USA z przykładu Zapory Hoovera
raczej się już nie powtórzy, zwłaszcza przy budowie dynamicznej infrastruktury sieciowej ICT. Natomiast koncepcje typu budowa sieci LTE przez prywatnych inwestorów przy udostępnianiu przez państwo zasobów (częstotliwości) i
wsparcia prawnego inwestycji jest działaniem bardzo pożądanym oraz probiznesowym.
W wariancie optymistycznym można przyjąć poprawę o 0,5 jednostki
(wzrost do pozycji 30-35 w rankingu w okolice Grecji i Hiszpanii). W wariancie
pesymistycznym nie nastąpią zmiany wskaźnika dostępu do technologii ICT.
Czynnik 3.1.2 Wykorzystanie technologii ICT
Wskaźnik wykorzystania technologii ICT jest indeksem złożonym z trzech
zmiennych, dla których wagi poziomu istotności ustalono na 33% każda:
1. procent osób korzystających z Internetu,
2. liczba subskrybentów szerokopasmowego dostępu do Internetu na 100
mieszkańców,
3. liczba abonentów mobilnych usług szerokopasmowych na 100 mieszkańców.
Dane dla obliczenie wskaźnika pochodzą ze źródeł ITU “ICT Development
Index” za rok 2014119. Wynik bezwzględny Polski to 4,9. Wynik scoringowy
49,4% co daje poz. 40 w rankingu. Najwyższy rezultat osiągnęły w tej kwestii
Dania 8,7 oraz Szwecja i Korea Południowa po 8,3. Zwiększenie poziomu wykorzystania technologii ICT, do 6 jednostek, co wydaje się być realnym zada119
Ibid.
64
niem poprawiłoby pozycję Polski w rankingu do poziomu 25 (Niemcy, Belgia,
Hiszpania). Jednak i w tym przypadku wymaga to przede wszystkim udziału
strony popytowej. A tu wygenerowanie potrzeb wymaga działań na poziomie
edukacyjnym i uświadomienia. Poza tym w ślad za dostępną informacją musi
iść możliwość jej spożytkowania w realnym świecie, co z kolei wiąże się z ofertą rynkową, która musi zaistnieć. Dla przykładu, szwajcarskie koleje SBB120 oferują usługę informacyjną, umożliwiającą dostanie się z dowolnego miejsca w
Szwajcarii w dowolne inne, mniej więcej co godzinę. Przy czym system IT dotyczy nie tylko kolei, ale wszystkich publicznych środków transportu (statki na
Renie, jeziorach, autobusy pocztowe, kolejki górskie, itp.), stowarzyszonych z
SBB, poukładanych w logiczny ciąg na mapie, z przerwami w podróży nie
większymi niż 15 minut. Taka oferta informacyjna ma za sobą twardą infrastrukturę transportową o wyjątkowej sprawności, co oferuje pełne odwzorowanie planu podróży w realnym świecie. Dla takiej hybrydowej usługi warto
posiadać mobilny dostęp szerokopasmowy do Internetu.
Jeżeli spojrzymy na nasz rozkład jazdy kolei, to jest on nie tylko ubogi infrastrukturalnie, ale również zbyt mało atrakcyjny dla potencjalnych turystów.
To najlepiej ilustruje sprzężenia pomiędzy różnymi aspektami infrastruktury, a
konkurencyjnością gospodarki i pośrednio jej innowacyjnością. Analizując
możliwości zwiększenia wskaźnika wykorzystania technologii ICT musimy
brać pod uwagę całość przyszłych programów rozwoju usług elektronicznych
w Polsce. Deklaracje są, ale władze nastawione na socjal i dotowanie nietrafionych inwestycji nie będą w stanie wykreować oferty rynkowej, zwiększającej
zainteresowanie uczestnictwem w użytkowaniu Internetu. Cała nadzieja w
rozwoju e-handlu, który może zwiększyć zainteresowanie dostępem do Internetu ludzi spoza dużych ośrodków. Na koniec roku 2013, wartość polskiego ecommerce według raportu Money.pl stanowi około 27 mld zł121, co stanowi
około 5% całości rynku detalicznego. Szacuje się, że do roku 2020 udział ecommerce w polskim rynku detalicznym zwiększy się do 10% 122 , co rokuje
również zwiększeniem współczynnika wykorzystania technologii ICT. W wariancie optymistycznym wzrost ten powinien wynieść 5%, co przesunęło by nas
w rankingu o około 10 pozycji w okolice miejsca 30 (Chorwacja, Malta, Włochy).
W wariancie pesymistycznym wskaźnik ten pozostanie bez zmian.
120
SBB Fahrplan, http://fahrplan.sbb.ch/bin/query.exe/de (dostęp 25.03.2016).
Interaktywnie.com, „Raport e-commerce 2013”,
http://interaktywnie.com/download/80-e-commerce-2013 (dostęp 25.03.2016).
122
Biznes.pl, “ Do 2020 r. e-commerce przejmie niemal 10 proc. udziałów w polskim handlu detalicznym”, 11.09.2015 http://biznes.pl/magazyny/handel/do-2020-r-e-commerce-przejmie-niemal-10-procudzialow-w-polskim-handlu-detalicznym/hzbpt9 .
121
65
Czynnik 3.1.3 Usługi e-Government
Wskaźnik ten oparty jest na danych źródłowych pochodzących z ”123. Metodologia dla wskaźnika EGDI jest złożona124. Średnia światowa wynosi 0,4712.
Wynik dla Polski to 0,6482, co stawia nas na 42 pozycji w rankingu ONZ. Natomiast wynik ten w rankingu GII, przekłada się na wynik scoringowy 54,3% i
daje pozycję 57. Dzieje się tak dlatego, że obliczenie wskaźnika OSI (Online Service Index) uwzględnia szerszy zakres składników oceny wielokryterialnej,
gdzie nasze oceny są relatywnie niskie125.
Usługi e-Government są piętą achillesowa i wstydliwą kwestia dla kolejnych rządów w Polsce. Afery, łapownictwo, kumoterstwo, niekompetencja i
działania różnych lobby spowodowały katastrofę w realizacji kluczowych projektów e-Government w naszym kraju. Cytat z raportu pokontrolnego NIK126
„Tylko nieliczne miasta mogą pochwalić się e-administracją z prawdziwego zdarzenia.
Większość nowych i zmodernizowanych miejskich systemów informatycznych współpracuje ze sobą w ograniczonym zakresie. Co gorsza urzędnicy nie przykładają wystarczającej wagi do bezpieczeństwa przetwarzanych informacji. W ocenie NIK przed samorządami jeszcze dużo pracy, aby zapewnić szybką i bezpieczną wymianę informacji
wewnątrz urzędu, z różnymi innymi urzędami, a przede wszystkim z obywatelami”.
Pełny raport „Wdrażanie wybranych wymagań dotyczących systemów teleinformatycznych, wymiany informacji w postaci elektronicznej oraz krajowych
ram interoperacyjności na przykładzie niektórych urzędów gmin miejskich
i miast na prawach powiatu”127 prezentuje obraz niemożności, nieudolności i
braku kompetencji upolitycznionej administracji państwowej. Przebija z niego
przygnębiający pesymizm co do możliwości poprawy stanu usług egovernment. Mamy wprawdzie kilka sukcesów, takich jak system centralnej
ewidencji i identyfikacji podmiotów gospodarczych CEIDG, System Informacyjny Statystyki Publicznej, Platforma Usług Elektronicznych dla klientów ZUS
(najdalej posunięty projekt globalny IT w Polsce), Georeferencyjna Baza Danych Obiektów Topograficznych. Ale usług świadczonych drogą elektroniczną
123
United Nations Public Administration Country Studies, “UN E-Government Survey 2014”,
http://unpan3.un.org/egovkb/Reports/UN-E-Government-Survey-2014 (dostęp 25.03.2016).
124
United Nations Public Administration Country Studies, Methodology,
https://publicadministration.un.org/egovkb/en-us/About/Methodology
125
Global Innovation Index, Full Report,
https://www.globalinnovationindex.org/userfiles/file/reportpdf/gii-full-report-2015-v6.pdf Dodatek III str.
394
126
Najwyższa Izba Kontroli, „NIK o wdrażaniu systemów teleinformatycznych w miastach i gminach”,
23.03.2015 https://www.nik.gov.pl/aktualnosci/nik-o-wdrazaniu-systemow-teleinformatycznych-wmiastach-i-gminach.html
127
Najwyższa Izba Kontroli, „Informacja o wynikach kontroli. Wdrażanie wybranych wymagań dotyczących systemów telei nformatycznych, wymiany informacji w postaci elektronicznej oraz Krajowych Ram
Interoperacyjności na przykładzie niektórych urzędów gmin miejskich i miast na prawach powiatu”,
02.02.2015,
https://www.nik.gov.pl/plik/id,8126,vp,10155.pdf
66
dla obywatela jest wciąż za mało, a istniejące przepisy prawne blokują szybkie
możliwości wdrażania kolejnych (problem kwalifikowanego podpisu elektronicznego, niejednoznaczności ewidencji NIP, kłopoty z systemem PESEL). W
kwietniu 2012 Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji przedstawiło dokument
„Raport Państwo 2.0128 - Nowy start dla e-administracji”129, w którym podsumowano bezmiar marnotrawstwa środków i energii na walkę z systemami IT
w administracji państwowej. Od tego momentu miało być tylko lepiej. Ale
mamy rok 2016 i stoimy w punkcie wyjścia, bo poprzednia ekipa rządząca nie
zrobiła niczego w sposób skuteczny. Spektakularne porażki platformy ezdrowie, czy też platformy ePUAP, która wprawdzie działa, ale nie ma usług,
które powinny być świadczone z jej pomocą. Powstał za to w ministerstwie
nowy dokument już w roku 2013 „Program zintegrowanej informatyzacji państwa”130. Ładny to dokument, ale niewiele z niego wynika dla praktyki gospodarczej, zwłaszcza na poziomie potencjalnego klienta systemów e-Państwo,
poza spodziewanymi kosztami wdrożenia, a następnie eksploatacji. Nastąpi
również dodatkowy przerost administracji związany z koniecznością zatrudnienia dużej ilości informatyków lub pracowników wiedzy, związanych z obsługą systemów IT na poziomie administratora.
Cytowane powyżej dokumenty szczegółowo precyzują w jakim punkcie
wirtualizacji administracji się znajdujemy. Niestety wymagane zmiany prawne
i konieczność deregulacji szeregu przerostów administracyjnych w gospodarce
powoduje, że zakładane modele funkcjonalne systemów e-administracji są źle
określone już na poziomie ontologicznym, a zupełnie nieokreślone na poziomie
semantycznym131. Dla przykładu, szpital musi aktualnie obsługiwać elektronicznie około 120 różnego rodzaju formularzy132, których szablony mogą się
zmieniać w czasie, w zależności od pomysłów władz administracji państwowej.
W dodatku na odchodne Sejm wydał z siebie w roku 2015 26 tys. stron zmian
przepisów mniej lub bardziej niedorzecznych. To dla systemów IT stanowi katastrofę, ponieważ ingeruje w modele na poziomie konceptualnym (ontologicznym, a nie tylko semantycznym).
To powoduje, że w wariancie optymistycznym nasz poziom e-usług nie
zmieni się w ciągu najbliższych trzech lat w stosunku do aktualnego wyniku
2014. Natomiast w wariancie pesymistycznym – ubędzie ich 5%, ponieważ nie128
https://mac.gov.pl/files/wp-content/uploads/2012/04/MAC-Panstwo-2-0-Nowy-start-dla-eadministracji-4-2012_raport_web.pdf
129
Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji, „Państwo 2.0 nowy start dla administracji” 20.04.2012,
https://mac.gov.pl/aktualnosci/raport-panstwo-20-nowy-start-dla-e-administracji
130
Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji, „Program zintegrowanej informatyzacji państwa”, 30.11.2013,
https://mac.gov.pl/files/pzip_ostateczny.pdf
131
Gospodarek T., „Systemy ERP. Modelowanie, projektowanie, wdrażanie”, Helion, Gliwice, 2015.
132
Remib oferta druków szpitalnych, http://www.sklep-remib.eu/120-druki-i-ksiazki-szpitalne- (dostęp
25.03.2016).
67
które systemy przestaną działać wskutek zmiany władzy oraz przepisów związanych z rozdawnictwem i nowymi wyzwaniami socjalnymi. Dlatego wskaźnik innowacyjności nie może zostać poprawiony ze względu na czynnik Usługi
e-Government.
Czynnik 3.1.4 Uczestnictwo w e-społeczeństwie
Ten czynnik odzwierciedla poziom wykorzystania oferty e-government
przez obywateli. Bazuje na danych źródłowych United Nations Public Administration Network - raport “e-Government Survey 2014133. Oszacowanie dotyczy
jakości i użyteczności podłączonej oferty e-administracji na obecnym etapie zaawansowania. Pytania ankietowe koncentrują się na wykorzystaniu Internetu,
który ułatwia:
− udzielanie informacji przez władze obywatelom - "e-wymiana informacji",
− interakcję z interesariuszami -"e-konsultacje",
− zaangażowanie w podejmowanie decyzji -"e-wsparcie decyzji".
(w skali ocena 0 -1 względem innych krajów).
Wartość wskaźnika dla Polski wynosi 49% co przekłada się na poz. 64 w
rankingu i jest na poziomie Panamy, Turcji i Wietnamu. Nie jest to budująca
wartość, która podsumowuje całość błędów polityki informatyzacji kraju. Okazuje się bowiem, że przy całości niedostatku oferty e-Państwa, występuje poważna luka po stronie popytowej. Ludzie nie są zainteresowani załatwianiem
spraw przez Internet i nie jest to istotne, czy zawiniły braki edukacji, braki
uwiadomienia czy braki infrastrukturalne. Wywołanie popytu jest procesem
długoterminowym, w którym nakłady finansowe ad hoc mają drugorzędne
znaczenie. Niestety, decydenci przeoczyli ten fakt.
Dane GUS wskazują co następuje134: Odsetek osób korzystających z Internetu w kontaktach z administracją publiczną wynosi 26,6% (2015) i 26,9 (2014).
W najlepszym okresie w roku 2012 było to 31,6%. Odsetek osób korzystających
z Internetu w kontaktach z administracją publiczną do przekazywania wypełnionych formularzy wynosi 16% (2015). Biorąc pod uwagę całość nakładów na
informatykę wydatkowanych w administracji państwowej przez ostatnie 10 lat,
uzyskane rezultaty krzyczą. Niestety sytuacja nie będzie się poprawiać w najbliższym czasie, albowiem zniechęcenie społeczeństwa do korzystania z eformularzy rośnie w miarę komplikacji przepisów przez Sejm i władze państwowe. Z tych samych powodów, wiele usług oferowanych w ramach eadministracji ulega dezaktualizacji i wymaga albo kolejnych nakładów i czasu
na uaktualnienia (czego czasami nie przewidziano w budżetach projektów i
133
Ibid.
GUS. „Sprawność państwa i bezpieczeństwo publiczne”, http://strateg.stat.gov.pl/Home/Strateg (dostęp
25.03.2016).
134
68
umowach wykonawczych), a także z powodu trwałej utraty funkcjonalności
wskutek zmian na poziomie ontologicznym modelu działania. W raporcie
MAC „Państwo 2.0; Nowy start dla e-administracji”135 podsumowano problemy związane z interakcją systemów IT administracji z użytkownikami. Z punktu widzenia aspektów czynnika 3.1.4 za najbardziej ewidentne mankamenty
należy uznać:
− „Brakuje w dotychczasowym podejściu, przenikającej wszystkie projekty, kompleksowej wizji użytkownika systemu. Jest to potrzebne, by produkty końcowe wszystkich działań były dedykowane poprawie jakości usług na rzecz użytkowników, z
wzięciem pod uwagę ich oczekiwań, możliwości oraz kompetencji, a także zróżnicowania społecznego i generacyjnego”.
− „Brak dopasowania rozwiązań oferowanych użytkownikom w projektach do ich realnych potrzeb zmiennych w czasie. Rozwój technologii oraz rozwój społeczeństwa,
a także zmienne otoczenie prawne i instytucjonalne, wymuszają częste zmiany w
systemach informatycznych. W zbyt wielu projektach rozpoczęto konkretne wdrożenia usług bez zagwarantowania wcześniejszego przyjęcia zmian legislacyjnych, co
powoduje albo konieczność nieustannych zmian harmonogramów wdrożeń wynikających ze zobowiązań ustawowych, albo wręcz finansowanie rozwiązań nie mających jeszcze podstaw prawnych.”
Kwestie te do dnia dzisiejszego pozostają aktualne, a niechęć użytkowników rośnie i trudno temu przeciwdziałać. Urzędnicy widzą ten problem, choć
zwracają uwagę na inne aspekty mające mniejsze znaczenie po stronie popytowej, a większe po stronie podażowej. Minister administracji i cyfryzacji A.
Halicki stwierdził136, że rozwój e-usług w Polsce natrafia na trzy bariery: nieświadomość możliwości jakie dają nowe technologie, „Nowa generacja rodzi się
ze zdolnościami, których nie ma starsza. Młody człowiek żyje, wręcz oddycha w wirtualnym świecie. Ale jeśli chodzi o użytkową część tego zagadnienia, to nie mamy świadomości, że coś jest pożyteczne albo nie”, niechęć urzędników „Jak mamy osiągnąć
powszechność e-usług, jeżeli sami decydenci nie chcą nowoczesności u siebie, bo ważniejsza jest dla nich pieczątka i papier? To pewna mentalność polska, pewnego rodzaju
pułapka”, oraz brak koordynacji działań na poziomie wdrażania projektów IT.
Należy uznać, że zmiana wartości uczestnictwa społeczeństwa w koncepcjach wirtualizacji administracji i wykorzystania e-usług oraz różnych platform
informacyjnych nie będzie rosła, ponieważ zmienność przepisów nie pozwala
na elastyczność rozwoju oferty sensownych e-usług. W dodatku są one drogie i
135
Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji, „Państwo 2.0 nowy start dla administracji”, rozdział 2. Syntetyczna ocena realizacji projektów informatycznych, str. 12,13; 20.04.2012,
https://mac.gov.pl/aktualnosci/raport-panstwo-20-nowy-start-dla-e-administracji (dostęp 25.03.2016).
136
22. edycja Forum Gospodarczego w Toruniu - Welconomy Forum. Za Money.pl
http://news.money.pl/artykul/e-administracja-w-polsce-andrzej-halicki,102,0,1725286.html
69
zbyt skomplikowane w realizacji, ze względu na bariery biurokratyczne związane ze stosowanymi interfejsami (np. wymagalność kwalifikowanego podpisu,
biurokratyczny bełkot, szereg zbędnych informacji na wejściu, itp. W wariancie
optymistycznym powinno udać się utrzymać wynik na poziomie 0,5. W pesymistycznym zaś, można się spodziewać obniżenia wartości współczynnika
3.1.4 do poziomu 0,4 (Ukraina, Serbia, Ghana poz. około 75 w rankingu).
Subfilar 3.2 Infrastruktura ogólna
Ten subfilar jest jednym z kluczowych elementów rozwoju gospodarczego,
zwłaszcza w kwestiach lokalizacji przedsiębiorstw produkcyjnych. Jest oczywistym, że do tworzenia nowych produktów konieczna jest energia, infrastruktura logistyczna, budowle i zaplecze techniczne, infrastruktura wod-kan, drogowa, itp. Raport GII w części związanej z przygotowaniem warunków dla innowacyjności, rozróżnia wspomniane kwestie pośrednio jako trzy czynniki składające się na podfilar 3.2: produkcja energii elektrycznej, zaawansowanie logistyki, akumulacja brutto.
Wynik scoringowy dla Polski to 36%, co przekłada się na poz. 53 w rankingu można uznać za dostateczny. Jest on na poziomie Włoch, Kazachstanu i
Izraela. Jest tylko nieco niższy niż Wielkiej Brytanii i Hiszpanii, a biorąc pod
uwagę aktualną sytuację społeczno-polityczną w Europie (kryzys migracyjny),
już w następnym rankingu możemy osiągnąć znaczącą poprawę naszej pozycji,
nawet o 10 przy aktywnym rozwoju sieci logistycznych oraz wycofaniu się z
błędnej polityki zagranicznej.
Czynnik 3.2.1 Produkcja energii elektrycznej
Wskaźnik ten obliczany jest jako liczba kWh energii produkowanej na 1
mieszkańca, na podstawie danych International Energy Agency, World Energy
Balances. Dane za rok 2012-2013 pochodzące z publikacji „Key World Energy
Statistics”137. Produkcja energii elektrycznej dotyczy wszystkich generatorów
danego kraju, niezależnie od rodzaju źródła. Oprócz energii wodnej, energii
pochodzącej ze spalania węgla, ropy, gazu oraz energii jądrowej, wskaźnik ten
obejmuje energię geotermalną, słoneczną, wiatrową i pływów fal, jak również,
tą, gdzie paliwami są źródła odnawialne i i odpady. Wynik dla Polski to 4255,9
kWh/mieszkańca, scoringowy 22,0% i poz. 50 w rankingu na 123 państwa (poziom Chile, Ukrainy).
137
International Energy Agency, “Key World Energy Statistics 2015”,
http://www.iea.org/publications/freepublications/publication/key-world-energy-statistics-2015.html (dostęp
25.03.2016),
70
Monitoringiem rynku energii elektrycznej w Polsce zajmuje się CIRE138 .
Dane o produkcji pokazują, że do roku 2013 produkowaliśmy wystarczającą
ilość energii dla pełnego pokrycia krajowego zapotrzebowania. Aktualnie importujemy energię, co może zastanawiać, jak do tego doszło i dlaczego.
Tabela 1 Produkcja energii w Polsce [Dane CIRE za lata 2010-2013]
Produkcja energii [GWh]
Wyszczególnienie
2010
2011
2012
2013
Łącznie
157 658
163 548
162 139
164 557
w tym według typów źródeł
- elektrownie cieplne i elektrociepłownie zawodowe
- elektrociepłownie przemysłowe
144 541
149 242
146 480
146 642
7 549
7 861
7 818
8 124
- elektrociepłownie przepływowe
2 920
2 331
2 037
2 439
- elektrownie wiatrowe
1 664
3 205
4 747
6 004
9 803
7 801
OZE
Import
Eksport
Zużycie energii elektrycznej
416
479
6 310
6 780
7 664
12 022
12 643
12 322
156 304
158 306
159 299
160 036
W raporcie URE za rok 2014139 czytamy co następuje : „W 2014 r. krajowe
zużycie energii elektrycznej brutto wyniosło 158 734 GWh i było wyższe o ok. 0,5% niż
w 2013 r. Poziom krajowego zużycia energii elektrycznej nie uległ zasadniczej zmianie
w porównaniu do roku poprzedniego, mimo rosnącego tempa wzrostu PKB w 2014 r.,
które według wstępnych szacunków GUS wyniosło 3,3%. Jednocześnie wolumen krajowej produkcji energii elektrycznej brutto w 2014 r. ukształtował się na poziomie 156
567 GWh i był niższy od wolumenu za poprzedni rok o około 3,7%. Różnica pomiędzy
tymi wielkościami została zbilansowana poprzez import energii elektrycznej, której
nadwyżka nad eksportem w 2014 r. wyniosła 2 167 GWh. Warto zaznaczyć, że w 2014
r. Polska stała się importerem energii elektrycznej netto”. Powyższe wskazuje na
niekorzystny trend w ilości produkcji energii elektrycznej. Według raportu PAiZ dotyczącego rozwoju sektora energetycznego140 do roku 2030 zapotrzebowanie na energię finalną wyniesie około 171,6 TWh. Przy tym problemem w
zrealizowaniu tej wizji mogą być regulacje ekologiczne UE niekorzystne dla
energetyki cieplnej, opartej na węglu, braki inwestycyjne w sieć przesyłową i
zbyt wysokie ceny energii elektrycznej w Polsce, powodujące, że ogrzewanie za
138
CIRE, „Rynek energii elektrycznej”, http://www.rynek-energiielektrycznej.cire.pl/st,33,207,tr,75,0,0,0,0,0,podstawowe-dane.html (dostęp 25.03.2016),
139
URE, „Rynek energii elektrycznej”, http://www.ure.gov.pl/pl/rynki-energii/energiaelektryczna/charakterystyka-rynku/6160,2014.pdf (dostęp 25.03.2016),
140
PAIZ, „Sektor energetyczny w Polsce”, http://www.paiz.gov.pl/files/?id_plik=19609 (dostęp
25.03.2016),
71
pomocą urządzeń elektrycznych nie jest opłacalne, tak jak spalanie gazu ziemnego.
Należy wnioskować, że w wariancie optymistycznym produkcja energii
elektrycznej pozostanie na obecnym poziomie lub wzrośnie maksimum o 2 %
(o ile ruszy program dofinansowania instalacji fotowoltaicznych), a w wariancie pesymistycznym spadnie jeszcze o około 2%. Taki stan rzeczy powoduje, że
pozycja Polski w rankingu produkcji energii elektrycznej na głowę nie zmieni
się i pozostaniemy w okolicach 50 pozycji. Nie istnieją bowiem przesłanki do
poważnych zmian w strukturze zużycia energii ogółem w Polsce ani do tego,
że znaczne środki zostaną zainwestowane w sieci energetyczne, co stymulować
może działania innowacyjne w produkcję energii z OZE, w szczególności mikroelektrownie fotowoltaiczne. Niestety już mamy do czynienia z ograniczeniami we wsparciu mikroinstalacji fotowoltaicznych, tak żeby to się nie opłacało inwestorowi, a interesy korporacji energetycznych zostały zabezpieczone141.
Jest to typowe dla naszych działań „proinnowacyjnych”. Wsparcie jest głównie
werbalne.
Czynnik 3.2.2 Zaawansowanie logistyki
Wskaźnik stanowi wielowymiarową ocenę skuteczności logistycznej, opartą na wskaźniku wydajności logistycznej (LPI) monitorowanego przez World
Bank przy współpracy Turku School of Economics142. Metodologia porównuje
profile logistyczne handlu w 160 krajach i szacuje je w skali od 1 (najgorzej) do
5 (najlepiej). Ratingi są oparte na populacji 6000 oceniających z 1000 międzynarodowych spedytorów. Wskaźnik LPI bazuje na sześciu zmiennych, dla których wynik jest uśredniany.
1. wydajność procesów celnych (szybkość, prostota i przewidywalność
formalności) przed organami kontroli granicznej, w tym zwyczajów;
2. jakość infrastruktury związanej z transportem i handlem (porty, koleje,
drogi, technologie informacyjne);
3. Łatwość ustalania konkurencyjnych cen za przesyłki;
4. kompetencje i jakość obsługi przez centra usług logistycznych (operatorów transportowych, celnych, brokerów);
5. możliwość identyfikacji i śledzenia przesyłek;
6. częstotliwość dotarcia przesyłki do odbiorcy w planowanym terminie
dostawy.
141
PAP, za WP finanse, „OZE w Polsce”. http://finanse.wp.pl/kat,1033781,title,OZE-w-Polsce-Propozycjaresortu-energii-tylko-dla-bogatych,wid,18214291,wiadomosc.html
142
World Bank, „ Logistics Performance Index”, http://lpi.worldbank.org (dostęp 25.03.2016).
72
Wynik średni dla Polski 3,5 jest stosunkowo dobry. Wynik scoringowy
68% i poz. 30 w rankingu na poziomie Chin, Turcji, Czech i Węgier plasuje nas
w czołówce państw atrakcyjnych lokalizacyjnie dla inwestycji związanych z
produkcją, zwłaszcza dla krajów UE. Wiąże się to z przynależnością do strefy
Schengen oraz niższymi kosztami pracy i obsługi technicznej. Należy zauważyć, że logistyka w Polsce notuje od kilku lat znaczący rozwój powiązany z
nowobudowaną siecią drogową oraz inwestycjami zagranicznymi w centra logistyczne. Plany inwestycyjne w kolejnictwo dodatkowo uatrakcyjniają nasze
możliwości w zakresie oferty zaawansowanych usług logistycznych o zasięgu
europejskim. Docenili to Chińczycy, lokując w Łodzi centralny hub nowego jedwabnego szlaku. Amazon zlokalizował pod Wrocławiem i Poznaniem swoje
centra logistyczne na Europę.
Niestety nasze oceny scoringowe w zakresie wydajności logistycznej są
obniżane przez bariery biurokratyczne oraz nadmiar regulacji związanych w
procedurami UE. Zmienność przepisów w zakresie rozliczeń podatkowych i
celnych powoduje perturbacje na poziomie operacyjnym firm kurierskich i
przewozowych. Jest to element, nad którym należy usilnie pracować, ponieważ
bez dodatkowych inwestycji można osiągnąć znaczące poprawy ocen. Wydajność logistyczna Polski w wariancie optymistycznym może wzrosnąć o 0,5 do
poziomu 4,0, co stawiałoby nas w czołówce wraz z Niemcami, Holandią, Wielką Brytanią, Szwecją, Belgią, Norwegią i Singapurem. W wariancie pesymistycznym wynik poprawi się maksimum o 0,1 do poziomu Włch i Austrii, co
plasowałoby nas w okolicach pozycji 20 w rankingu LPI.
Czynnik 3.2.3 Nakłady brutto na inwestycje (akumulacja brutto)
Wskaźnik akumulacji brutto jest mierzony niezależnie przez Bank Światowy oraz Międzynarodowy Fundusz Walutowy (World Economic Outlook
database)144. Przez akumulację brutto rozumieć należy wartość nakładów brutto na środki trwałe oraz zmiany stanu zapasów i przejęć pomniejszone o umorzenie unikatowych aktywów dla jednostki lub sektora, na podstawie systemu
rachunków narodowych145. Nakłady na środki trwałe zawierają zmiany produktów i stanu zapasów, obejmują grunty i ich uzbrojenie (płoty, rowy, dreny,
itd.); rośliny, maszyny i zakupy sprzęt, oraz budowy dróg, linii kolejowych, itp.,
budowle i budynki w tym szkoły, urzędy, szpitale, prywatne mieszkalne i komercyjne oraz budynki przemysłowe.
143
143
World Bank, Data, “Gross capital formation (% of GDP)”,
http://data.worldbank.org/indicator/NE.GDI.TOTL.ZS (dostęp 25.03.2016).
144
International Monetary Fund, “World Economic Outlook”, 10.2015,
http://www.imf.org/external/pubs/ft/weo/2015/02/index.htm (dostęp 25.03.2016).
145
Wikipedia (PL), „ System rachunków narodowych”,
https://pl.wikipedia.org/wiki/System_rachunk%C3%B3w_narodowych (dostęp 25.03.2016).
73
Wskaźnik akumulacji brutto jest obliczany jako odsetek nakładów na inwestycje w relacji do dochodu narodowego. Dla Polski wynik ten wynosi 20,6%
co daje nam 79 pozycję w rankingu na 140 państw. Niestety, jest to zbyt mała
akumulacja, jak na generowanie innowacyjności w skali makro. Wynik scoringowy 27% jest na poziomie Belgii i Rosji. Warto odnotować, że bardzo bogate
kraje, jak: Szwajcaria poz. 73 z wynikiem 21,1% i Austria poz. 20,9% poz. 74 są
równie daleko w rankingu, jak Polska. Jest to uznawane za słabość w sensie
SWOT tych krajów.
Należy zauważyć, że wskaźnik akumulacji nie mówi niczego o strukturze
majątku narodowego, co powoduje, że prowadzące w rankingu Mongolia,
Bhutan i Mozambik mogą przeznaczać ponad 50% PKB na akumulacją, a pozostają daleko w rankingach bogactwa. Z drugiej zaś strony Chiny przeznaczają
47,7% PKB na inwestycje, w tym większość związanych z produkcją. To powoduje widoczny wzrost bogactwa Chin i imponujące przyrosty PKB. Ale wymaga uwagi, aby nie przegrzać gospodarki i utrzymać bilans płatniczy oraz poziom inflacji pod kontrolą.
Z punktu widzenia innowacyjności 20% wydatek na inwestycje w kraju nie
oznacza dokładnie niczego (mogą to być np. stadiony i baseny), chyba że są to
inwestycje pro-innowacyjne lokowane dokładnie w obszarze tematycznym filarów 1 i 2 wskaźnika GII. Wówczas można oczekiwać istotnej zmiany w efektach. Przy obecnej polityce rządu nie można oczekiwać zmian akumulacji brutto na więcej niż 20% rocznie PKB. To również oznacza, że planowane wydatkowanie 6,2 mld zł w perspektywie kilku lat na projekty innowacyjne stanowiące niecałe 0,5% rocznego PKB Polski i w takiej strukturze, jak to jest zaplanowane, nie ma większego znaczenia ekonomicznego poza propagandowym.
Stąd w wariancie optymistycznym akumulacja brutto pozostanie na obecnym
poziomie, a w wariancie pesymistycznym, obniży się do poziomu 19%, spychając nas w rankingu w okolicy 100 pozycji.
Subfilar 3.3 Równowaga ekologiczna
Wbrew pozorom, wiele działań innowacyjnych na całym świecie dotyczy
działań proekologicznych i związanych z ochroną środowiska naturalnego. Ten,
kto chroni środowisko naturalne i pozostaje w równowadze szeroko rozumianej jako model PPP (People, Planet, Profit)146, ten również wykazuje wysoki poziom innowacyjności gospodarki. Przykładem może być przemysł samochodowy, który produkuje zaskakująco niskoemisyjne samochody o wydajnościach spalania graniczących z danymi teoretycznymi. Innowacyjność produktów, czy też sposobów wytwarzania firmy Tesla, czy Toyota nie budzi niczyich
zastrzeżeń. Równocześnie konieczne jest rozwijanie rolnictwa tak, żeby wieś się
146
Wikipedia (EN), „Triple bottom line”,
25.03.2016).
https://en.wikipedia.org/wiki/Triple_bottom_line (dostęp
74
nie wyludniała na rzecz coraz większych aglomeracji, co zaburza równowagę
ekologiczną samo z siebie. Kraj musi być samowystarczalny w zakresie produkcji dobrej żywności, zwłaszcza tej, lepiej przetworzonej. Innowacyjność w
obszarze przechowalnictwa, przetwórstwa rolnego czy też upraw wyspecjalizowanych ma bardzo szerokie możliwości rozwoju i to bez znaczących nakładów inwestycyjnych. Wystarczy przekazać ludziom wsi inicjatywę gospodarczą, zapomnieć o podatkowaniu drobnych wytwórców przetworów, zwolnić
lokalne wyroby z VAT, odrzucić połowę niedorzecznych przepisów UE krępującej rozwój wsi i produkcji rolnej. A przede wszystkim wynieść się z urzędniczą biurokracją ze wsi. Reszta dokona się sama.
Subfilar równowagi ekologicznej opiera się na trzech zmiennych, monitorowanych:
− PKB na jednostkę zużycia energii
− Wydajność ochrony środowiska naturalnego
− Nasycenie standardami ISO 14001 w zakresie ochrony środowiska
Wynik scoringowy dla Polski 44,7 i poz. 46 w rankingu, na poziomie Peru,
Chile i Nowej Zelandii. Do najbliższego kraju UE (Francja poz. 37) brakuje niecałe 3 jednostki Filar ten można stosunkowo łatwo poprawić bez znaczących
nakładów inwestycyjnych, nawet do poziomu 48%. Wówczas nasza pozycja w
rankingu byłaby na poziomie 35 (Izrael) powyżej pozycji Francji.
Czynnik 3.3.1 Wzrost PKB na jednostkę zużycia energii
Wskaźnik ten ukazuje relację zwiększenia PKB liczonego wg parytetu siły
nabywczej (PPP$) z roku 2005 na jednostkę zużytej energii. Im mniej energochłonna gospodarka, tym bardziej wpływa to na jej innowacyjność. Trudno się
z tą tezą nie zgodzić. Całkowite zużycie energii oblicza się na podstawie danych o produkcji paliw, imporcie i eksporcie oraz zmianach w zapasach. Dane
źródłowe pochodzą z International Energy Agency, World Energy Balances
online data service147. Wynik dla Polski to 7,4 $ na 1kg równoważnika ropy
energetycznego ropy. Plasuje to nas na 58 pozycji w rankingu na 123 państwa,
obok takich krajów jak: Słowenia, Węgry, Norwegia. Wynik scoringowy 32,8
poz. 58 w rankingu.
Według danych GUS, Energochłonność gospodarki [kgoe/1000 euro] w roku 2013 wynosiła 333,2, a zużycie energii elektrycznej na 1 mln zł PKB wynosiło 0,09 [GWh]. Zmniejszenie energochłonności gospodarki wiąże się zarówno z
reinżynieringiem procesów w całej gospodarce narodowej, jak również z
wdrożeniem strategii zmian profilu produkcji. Wydaje się, że Polska może poszukiwać swojej szansy w niszach rynkowych i mądrze prowadzonemu odtwarzaniu zaplecza technicznego dla wysoko przetworzonych produktów. Biorąc
147
International Energy Agency, “Key World Energy Statistics 2015”, ibid.
75
za przykład chiński import linii produkcyjnych niemieckich marek samochodów, stworzono zaplecze techniczne dla produkcji własnych klonów produktów znanych producentów. Wyrazem tego może być np. przeniesienie produkcji następcy luksusowego modelu limuzyny Citroën C6 (koncepcyjnym model
Metropolis) do Chin148.
Rozwój nowych technologii produkcyjnych w Polsce nie może jednak odbywać się na zasadach rabunkowej eksploatacji siły roboczej i zasobów przez
kapitał zagranicznych korporacji. Nieszczęściem jest podpisanie umowy TPP149,
która utrwala nasz status bantustanu w relacjach gospodarczych z ponadnarodowymi korporacjami i międzynarodową banksterką. Europa będzie na tym
tracić 37 mld $ rocznie150. Inwestycje zagraniczne w większości przypadków
mają za zadanie przynieść zysk inwestorowi, a nie pożytek krajowi przyjmującemu. Jesteśmy zbyt mali, żeby dyktować warunki, więc czynimy rozliczne
ustępstwa i zachęty dla przyciągania kapitału zagranicznego za wszelką cenę.
Bilans takich działań nie zawsze bywa dodatni. A samo zagadnienie obniżenia
naszej energochłonności gospodarowania stanowi poważne działanie konkurencyjne wobec Zachodu i nikomu nie zależy, żeby nasz potencjał wytwórczy
stał się zbytnio innowacyjny i energooszczędny. Tym niemniej, to nam zależy
na obniżeniu kosztów wytwarzania i zużycia energii, dlatego należy liczyć się z
pozytywnymi zmianami w kwestii współczynnika wzrostu PKB na jednostkę
zużycia energii (wariant optymistyczny) o około 5% w ciągu najbliższych lat do
poziomu 8 PPP$ na jednostkę, czyli do poziomu Holandii i Francji (miejsca w
okolicy 50 w rankingu). W wariancie pesymistycznym nie uda się zmienić naszej energochłonności gospodarki.
Czynnik 3.3.2 Efektywność ochrony środowiska naturalnego
Czynnik efektywności ochrony środowiska naturalnego odzwierciedla najlepiej zagadnieniu równowagi ekologicznej. Wskaźnik obejmuje 20 zmiennych151, uwzględniających efektywność systemów ochrony zdrowotności oraz
żywotności środowiska naturalnego. Wynik scoringowej analizy wielokryterialnej jest normowany do 100%. Dane źródłowe pochodzą z raportu Yale
148
Project Automotive, “Citroen C6 powraca… w Chinach”, http://projectautomotive.pl/greatnews/citroen-c6-powraca-w-chinach/ (dostęp 25.03.2016).
149
New Zealand Foreign Affairs and Trade, “Text of the Trans-Pacific Partnership”,
https://www.mfat.govt.nz/en/about-us/who-we-are/treaty-making-process/trans-pacific-partnershiptpp/text-of-the-trans-pacific-partnership/ (dostęp 25.03.2016).
150
Polskie Radio, Gospodarka, za PAP, „TPP: Europa będzie tracić na umowie 3,7 mld USD rocznie?”,
06.10.2015, http://www.polskieradio.pl/42/273/Artykul/1525464,TPP-Europa-bedzie-tracic-na-umowie37-mld-USD-rocznie
151
Yale University, “Environmental Performance Index,” , http://epi.yale.edu/reports/2016-report (dostęp
25.03.2016).
76
University and Columbia University, Environmental Performance Index (EPI)
2014152.
Rys. 4.3 Relacja pomiędzy wartością wskaźnika EPI w stosunku do PKB na głowę
153
[2016]
Wynik Polski przyjęty dla czynnika efektywności ochrony środowiska naturalnego jako wkład do globalnego wskaźnika innowacyjności to 69,5% i poz.
30 w rankingu. Plasujemy się na poziomie Węgier, Francji i USA. Niestety wynik nasz obniżył się w ciągu ostatnich dwóch lat w EPI rankingu do pozycji 38,
a ponieważ główne inwestycje, wspierane z funduszy UE (np. Krajowy Program Oczyszczania Ścieków Komunalnych (KPOŚK)154 zostały wykonane, nie
ma możliwości na dalszą poprawę sytuacji, zwłaszcza że rozdawnictwo prospołeczne rządzących nie pozwala na udział budżetu w kolejnych projektach
pro-ekologocznych. Awantura na skalę międzynarodową związana z obniżeniem emisji CO2 i dekarbonizacją energetyki jest uderzeniem w polską rację
stanu oraz przemysł. Polska wykonała ogromne postępy w zakresie redukcji
emisji CO2 i nie ma uzasadnienia dalsze napinanie się dla osiągnięcie nierealnych ekonomicznie celów. Jest to sytuacja, która niestety nie poprawi naszej
152
Yale University, „Global metrics for the environment”, http://epi.yale.edu/ (dostęp 25.03.2016).
Yale , “Global Metrics For The Environment. The Environmental Performance Index ranks countries‘
performance on high-priority environmental issues”, 2016
http://epi.yale.edu/sites/default/files/Yale%20EPI%202016_Report_0_0.pdf (dostęp 25.03.2016).
154
Krajowy Zarząd Gospodarki Wodnej, „Krajowy program oczyszczania ścieków komunalnych”,
http://www.kzgw.gov.pl/pl/Krajowy-program-oczyszczania-sciekow-komunalnych.html (dostęp
25.03.2016).
153
77
pozycji w rankingu EPI. Na pocieszenie można przytoczyć fakt, że to kraje europejskie przodują w rankingu EPI i coraz trudniej będzie osiągać lepsze wyniki, albowiem każdy procent powyżej 80 staje się bardzo kosztownym przedsięwzięciem.
Z Rys. 4.3 można wnioskować, że od poziomu PKB 15 tys. USD na głowę
nie ma zbyt wiele przykładów poprawienia wartości wskaźnika EPI. Stąd
można wnioskować, że Polska znalazła się w miejscu, które po prostu należy
utrzymać. Wydaje się, że zarówno w wariancie optymistycznym, jak i pesymistycznym aktualna wartość EPI dla Polski na rok 2016 wynosząca 81,26%, dająca poz. 38 w rankingu, nie ulegnie zmianie.
Czynnik 3.3.3 Nasycenie certyfikatami ISO 14001 w zakresie ochrony środowiska
Wskaźnik ten odzwierciedla liczbę wdrożonych norm ISO 14001 w zakresie zarządzania ochroną środowiska na 1 mld PKB mierzonego w PPP$. Dane
źródłowe pochodzą z “The ISO Survey of Management System Standard Certifications”155,156.
W roku 2013 w Polsce przedsiębiorstwa uzyskały 2200 certyfikacji ISO
14001157. Stawia to nas w środku tabeli państw Europy. Wynik Polski w rankingu GII dotyczącym czynnika 3.3.3 to 2,4 certyfikatu na 1 mld PPP$ PKB. W wariancie scoringowym jest to 19,1% poz. 43 w rankingu . Nasz wynik leży pomiędzy Belgią a Niemcami. Najlepsze wyniki Rumunia 23,2, Czechy 15,8 i Estonia 12,8 nie są do osiągnięcia w łatwy sposób. Należy jednak założyć, że pozyskiwanie certyfikacji będzie postępować. W wariancie optymistycznym jesteśmy w stanie poprawić wynik do poziomu 3.0 (Holandia) w najbliższym czasie,
a w pesymistycznym do poziomu 2,5. Dało by to poprawę pozycji o około 10.
Wydaje się, że z punktu widzenia strategii wzrostu wskaźnika GII jest to jeden
z najłatwiejszych parametrów do poprawienia, albowiem nie wymaga znaczących nakładów inwestycyjnych, a jedynie uporządkowania pewnych spraw w
przedsiębiorstwach.
4.4
Filar IV. Dojrzałość rynku
Rynek stanowi układ mechanizmów umożliwiających kontakt gestorów
wartości i jej konsumentów. Jest to również zbiór transakcji wymiany wartości
(w tym kupna-sprzedaży) oraz układ warunków w jakich one przebiegają. Ry155
ISO, http://www.iso.org (dostęp 25.03.2016).
International Monetary Fund, “World Economic Outlook Database, April 2013,
http://www.imf.org/external/pubs/ft/weo/2013/01/weodata/weoselgr.aspx (dostęp 25.03.2016).
157
Certios, “Certyfikaty ISO w Polsce”, http://www.certios.pl/start/aktualnosci/149-iso-w-polsce (dostęp
25.03.2016).
156
78
nek kreuje określony układ interesariuszy (dysponentów, nabywców, obserwatorów, itp.), zainteresowanych dokonywaniem operacji wymiany wartości z
innymi interesariuszami, dlatego ma określoną strukturę i charakterystykę. Na
każdym rynku ustala się dynamiczna równowaga ilościowo-wartościowa pomiędzy podażą a popytem. Wynika ona z gry dwuosobowej pomiędzy oferentem wartości, a zainteresowanym jej przejęciem (np. nabywcą). To powoduje
sytuację konfliktową, w której oferent przyjmuje strategię osiągnięcia najwyższej ceny, a przejmujący stara się uzyskać jak najniższą cenę. W rezultacie negocjacji, gra się kończy wymianą wartości, a wypłatą jest równowagowa cena
transakcji. Tym samym to poprzez zbiór gier toczących się równocześnie na
rynku ustala się pewien stan płytkiej i chwilowej równowagi dynamicznej mikro-makro, gdzie ceny stają się parametrem charakterystycznym.
Teoretycznie rynek powinien prowadzić do utworzenia trwałej równowagi
ekonomicznej w sposób adaptatywny, działając na zasadzie metafory „niewidzialnej ręki”. Niestety już sam A. Smith zauważył, że żaden rynek sam się nie
wyreguluje podając ku temu szereg przykładów „Pozwólmy bankom pożyczać
pieniądze na o wiele więcej niż 5%, a zaczną pożyczać ludziom rozrzutnym i nieroztropnym, co doprowadzi do powstawania baniek spekulacyjnych i załamań finansowych.
Pozwólmy, by „ludzie z jednej branży” zaczęli się konsultować, a „wymyślą, jak podnieść ceny”. Pozwólmy, by siły rynku nadal sterowały podziałem pracy, a ukształtują
pracowników, którzy będą „tak głupi i niewyedukowani, jak tylko może być człowiek”.
Pomimo zdefiniowania ekonomicznego modelu równowagi ogólnej ADM
K. Arrowa G.Debreu i McKenziego158, w którym cena stanowi wystarczający
parametr regulujący, nikt nigdy nie udowodnił, że do równowagi rynkowej
prowadzi jakakolwiek siła wyższa. Ta równowaga dynamiczna jest zwykle
przypadkiem chwilowym, kiedy dochodzi do zrównoważenia podaży i popytu.
Ale zwykle bardzo szybko działania marketingowe, protekcjonizm państwowy
oraz asymetria w dostępie do informacji powodują wychwiania z położenia
chwilowej równowagi i przejście rynku do stanów metastabilnych, o ile nie
całkowicie nieprzewidywalnych. Jeżeli takie celowe wychwiania są znaczące,
tak jak to miało miejsce w roku 2008, dochodzi do sytuacji katastroficznych i
załamań rynku. Te procesy stają się cykliczne, coraz bardziej globalne i coraz
mniej przewidywalne. W dodatku nawet mały impuls psychologiczny może
wywołać poważne komplikacje na skalę międzynarodową, co stanowi metaforę
do systemów chaotycznych w matematyce.
Rynki można charakteryzować za pomocą pewnej liczby parametrów i badać ich atrakcyjność, co stanowi fundament dla działań przedsiębiorczych. Są
to ilość firm działających na danym rynku, swoboda wejścia na dany rynek,
charakterystyka produktów, wpływ producenta dóbr na ich cenę, dostęp do in158
Wikipedia (EN), “Model ADM”, https://en.wikipedia.org/wiki/Arrow%E2%80%93Debreu_model
(dostęp 25.03.2016),
79
formacji. Skutkiem toczącej się gry rynkowej jest chwiejna równowaga podaży i
popytu, która może być mniej lub bardziej dynamiczna w zależności od charakterystyki rynku. Oczywistym jest, że żaden rynek nie jest nieskończenie pojemny. Z faktu, że istnieje na nim x firm nie oznacza, że zmieści się na nim bez
większych perturbacji kolejna. Stąd dla potencjalnego przedsiębiorcy, najbardziej istotną charakterystyką jest atrakcyjność danego rynku lub sektora oraz
perspektywa jego wzrostu.
Z punktu widzenia innowacyjności to właśnie próba zaburzenia równowagi rynkowej przez użycie wiedzy w obszarze kastomizowanych produktów
o znaczącym udziale technologii IT, dostępu do rynku, logistyki, marketingu
oraz modeli sprzedaży oznacza postęp. W drugą stronę, to właśnie rynek ustabilizowany wymaga impulsu nowości i pozwala na rozwój innowacyjności. To
konsument decyduje czy potrzebuje nowości, czy musi zaspokajać potrzeby na
bardziej podstawowym poziomie. Im dojrzalszy rynek, tym bardziej staje się
on wymagający co do jakości i atrakcyjności oferty produktowo-usługowej,
wywołując presję na innowacyjność159.
Filar IV globalnego wskaźnika innowacyjności opiera się na trzech aspektach, stanowiących subfilary:
− Zagadnienia związane z kredytowaniem
− Kwestie związane z inwestycjami i inwestowaniem
− Poziom konkurencji na danym rynku
Wynik scoringowy dla Polski to 49% przekłada się na poz. 60 w rankingu,
tuż obok Turcji, Chin i Bułgarii. Oznacza to, że w rozumieniu zaawansowania
rozwoju rynku jesteśmy bardzo daleko w tyle w stosunku do państw UE, a na
rynku krajowym dominują raczej standardy afrykańskie w zakresie bezpiecznego inwestowania i współpracy sektora prywatnego z bankami. To wszystko
wynika z błędnej polityki władz, a obecne rządy jedynie mogą pogłębić istniejące problemy, ponieważ pogoń za niezrównoważonym budżetem i chęć dalszych regulacji oraz podatkowania będzie jedynie wypychać z rynku kapitał
prywatny, a banki nie będą zainteresowane udzielaniem kredytów w kraju,
ponieważ muszą płacić podatek od aktywów. Stąd należy spodziewać się
ucieczki za granicę zarówno kapitału, jak i poważniejszych przedsiębiorstw
handlowych, co zepchnie wkrótce dojrzałość naszego rynku do poziomu Senegalu czy Mozambiku (okolice pozycji 75 i ocenie 46%), jeżeli program 500+ będzie wdrożony.
W wariancie negatywnym, po rozpoczęciu realizacji programu 500+, w roku 2017 nastąpi dalsze obniżenie ratingu Polski oraz jej wybranych przedsiębiorstw, co wiązać się będzie z podniesieniem rentowności obligacji państwo159
Prahalad. C.K., Krishnan M.S., Nowa era innowacji, Wydawnistwa profesjonalne PWN, Warszawa,
2010.
80
wych, zwiększeniem wydatków budżetu na obsługę zadłużenia i zwiększenie
dziury budżetowej. W konsekwencji rząd zostanie postawiony pod ścianą i żeby uniknąć trybunału stanu oraz konieczności uchwalania budżetu bez deficytu, będzie próbował opodatkować wszystko, co jest możliwe aby zwiększyć
wpływy do budżetu i dalej działać wbrew zasadom ekonomii. W dalszym ciągu dotowane będą nierentowne, ale politycznie ważne przedsiębiorstwa (kopalnie, koleje, lotnictwo, etc.) zwłaszcza te, gdzie poplecznicy władzy „mielą”
pieniądze i mogą umieścić swoich na stanowiskach. Nadmierny interwencjonizm państwowy i dalsze nadregulacje w obszarze gospodarki negatywnie
wpłyną na sentyment do ryzyka rynkowego w Polsce, co wyeliminuje praktycznie możliwości finansowania innowacyjnych przedsięwzięć. Na nic się zda
wielki venture capital zrobiony przez rząd z PZU i dokooptowanych na siłę
przedsiębiorstw. Giełda podupadnie jeszcze bardziej, a fundusze emerytalne
zostaną do końca znacjonalizowane (już dziś mamy trzykrotnie za mało kapitału prywatnego na warszawskiej giełdzie, bo został wypchnięty przez państwowy). Bezpieczeństwo inwestowania spadnie znacząco, a udzielanie kredytów stanie się ryzykowne. Wystąpią wówczas katastroficzne zjawiska ekonomiczne, przy których kwestie braku zaawansowania rynkowego będą mieć
znaczenie trzeciorzędne, albowiem Polska rozpocznie własny rozwój scenariusza greckiego. Warto zauważyć, że w styczniu 2016 inwestorzy zagraniczni
sprzedali polskie obligacje w kwocie 13 mld zł, podczas gdy w roku 2008 (upadek Lehmann’s Brothers) odpłynęło 7,3 mld160. To są symptomy poważnych
kłopotów budżetowych w najbliższych miesiącach. Jeżeli do tego dodamy odpis bilansowy z tytułu utraty wartości inwestycji KGHM na kwotę 5 mld zł, to
minister finansów może mieć poważne kłopoty (brak spodziewanej dywidendy)161.
Subfilar 4.1 Kredyty
Wynik scoringowy dla Polski to 31% i pozycja 69 w rankingu jest fatalny.
Nie ma się z resztą czemu dziwić, ponieważ to nie tylko oferta banków decyduje o podjęciu decyzji o kredycie. Wymagana jest również pozytywna decyzja
kredytobiorcy. A tu przedsiębiorcy są ostrożni, ponieważ doświadczyli niejednokrotnie działania ryzyka finansowego. Cytując Forbsa162 „Wartość kredytów w
Polsce dla sektora niefinansowego po pierwszym półroczu 2015 wynosiła 939 mld zł.
160
Słomski D., „Inwestorzy zagraniczni sprzedają polskie obligacje. Chętnie kupują je banki”, Money.pl,
04.03.2016, http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/inwestorzy-zagraniczni-sprzedajapolskie,224,0,2032608.html
161
Money.pl, “KGHM: Aż pięć miliardów złotych odpisów. Inwestycja w Chile dużo mniej warta”,
02.03.2016, http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/kghm-az-piec-miliardow-zlotychodpisow,131,0,2031491.html
162
Forbes, Magazyn Finanse, „Polacy są zadłużeni na 939 mld zł. Najsłabiej spłacane kredyty konsumpcyjne”, 03.12.2015, http://www.forbes.pl/polacy-sa-zadluzeni-na-939-mld-zl-najslabiej-splacane-kredytykonsumpcyjne,artykuly,200821,1,1.html
81
Dług sektora prywatnego to blisko 75 proc. PKB, czyli dużo poniżej granicy ryzyka
ustalonej przez Komisję Europejską (133 proc.). Bardziej zadłużeni są konsumenci niż
przedsiębiorcy i to oni mają częściej problemy ze spłatą zobowiązań”. Struktura zadłużenia kredytowego w Polsce jest wyjątkiem na tle innych krajów rozwiniętych. W tamtych państwach zdecydowanie bardziej zadłużone są przedsiębiorstwa, a mniej konsumenci. Wynika to po prostu z lepszych zasad finansowania
biznesu. Ale też sektor bankowy w Polsce ma się dobrze, a odsetek złych kredytów nie jest groźny dla stabilności systemu bankowego.
Współpraca przedsiębiorcy z bankami została dobrze opisana od strony
banku w pracy I. Tymoczko163. Ten punkt widzenia sugeruje, że banki niosą ze
sobą możliwości rozwoju gospodarczego i wsparcie dla innowacyjności. Niestety praktyka biznesowa pokazuje szereg barier i problemów dotyczących
wsparcia finansowego projektów inwestycyjnych, z których najważniejszymi
są: istniejące prawo bankowe, niechęć banków do ponoszenia jakiegokolwiek
ryzyka oraz obawa potencjalnych kredytobiorców przed uzależnieniem się od
instytucji finansowych. Reputacja polskich i międzynarodowych instytucji finansowych, wyrażana słowem „banksterka” najlepiej charakteryzuje relacje
bank-przedsiębiorca. Istniejące jeszcze w bieżącym roku zbójnickie prawo banków do korzystania z bankowego tytułu egzekucyjnego164, narzędzia wymuszeń niekorzystnego rozporządzania mieniem na klientach, naruszającego konstytucyjną zasadę równości partnerów umowy,165 jest doskonałą ilustracją faktu,
że kredytów najlepiej nie brać, a jeżeli brać to bardzo ostrożnie. Warto zacytować słowa wyjątkowego fachowca w dziedzinie zadłużania całych społeczeństw J. Rothschilda „Nie jest ważne, kto oficjalnie rządzi, ważne jest, kto emituje
pieniądz i tworzy dług”.
Banki, zwłaszcza te z kapitałem zagranicznym, stały się źródłem danych
dla obcego wywiadu gospodarczego i możliwych nacisków na niekorzystne
rozporządzanie mieniem przez postawionych pod ścianą kredytobiorców.
Składając dokumenty dobrego start-up w banku, nie mamy żadnych gwarancji,
że dane wrażliwe nie zostaną natychmiast przekazane konkurencji i po negatywnej aplikacji o kredyt, nasz pomysł zostanie uruchomiony za granicą. Tajemnica bankowa przy dzisiejszych metodach wywiadowczych jest fikcją, a
możliwość zarobienia kroci na dobrym przekręcie nader kusząca. Dodatkowo
przyzwolenie władz na afery z udziałem finansistów, takie, jak: oferty toksycznych derywatów, gra na Forexie, kredyty denominowanych w CHF, czy też
oszukańcze polisolokaty, stawiają w negatywnym świetle wszelkie oferty fi163
Tymoczko I.D., „Charakter współpracy przedsiębiorstwa z bankiem a warunki cenowe kredytu bankowego. Analiza ekonometryczna na podstawie modelu logitowego”, NBP Materiały i studia, Zeszyt 268,
(2012), https://www.nbp.pl/publikacje/materialy_i_studia/ms268.pdf
164
Wikipedia (PL), „Bankowy tytuł egzekucyjny”,
https://pl.wikipedia.org/wiki/Bankowy_tytu%C5%82_egzekucyjny
165
Prawo bankowe (tekst jednolity Dz. U. z 2015 r. poz. 128).
82
nansowe, a zwłaszcza kredyty dla sektora MSP. Analiza ofert BOŚ banku w zakresie finansowania projektów proekologicznych wskazuje, że prawdziwym
beneficjentem dotacji jest tak naprawdę bank, a tylko w małej części jego klient.
(Powinien się cieszyć z samego faktu, że mógł się zadłużyć). A jeszcze od
otrzymanej dotacji policzony zostanie podatek dochodowy. Czysty absurd po
polsku.
Finansowanie przyszłej konsumpcji za pomocą kredytu napędza jedynie
inflację, poprawia sytuację banku i wprowadza na rynek wirtualny pieniądz
bez pokrycia166. Płacimy za to wszyscy w postaci ukrytej inflacji167, a skutki długofalowe najlepiej obrazuje zadłużenie naszego budżetu i coraz trudniejsze warunki spłaty polskiego długu zagranicznego. Na dzień dzisiejszy płacimy 40
mld zł rocznie (czyli prawie cały dochód z PIT i CIT przekazany zagranicznym
bankom), a nie jest wykluczone pęknięcie bańki spekulacyjnej na rynku polskich obligacji i katastroficzne zwiększenie zadłużenia. Banki powinny wspierać nowe inicjatywy gospodarcze, a współpraca pomiędzy sektorem finansowym a biznesem stanowi jeden z warunków innowacyjności, konkurencyjności
gospodarki i rozwoju. Niestety wymaga to zmian systemowych, do których w
najbliższym czasie z pewnością nie dojdzie.
Czynnik 4.1.1 Łatwość uzyskania kredytu
Wskaźnik łatwości otrzymania kredytu jest średnią arytmetyczną z percentyli rankingu „Doing business” 168 dotyczącego komponentów składowych:
umocowania prawne w zakresie (0-10), dogłębność informacji kredytowej w
skali (0-6). Mierzy on równorzędność prawa kredytobiorców i kredytodawców
w odniesieniu do zabezpieczonych transakcji przez jeden zestaw wskaźników
oraz wymiany informacji kredytowej za pośrednictwem innego. Aktualna wartość wskaźnika łatwości uzyskania kredytu dla Polski wynosi 75%, co przekłada się na poz. 16 w rankingu. Jesteśmy w tej kwestii w światowej czołówce, na
poziomie Singapuru, Wielkiej Brytanii i Węgier. Najwyższy rezultat ma Nowa
Zelandia, USA (95%) oraz Kolumbia (95%).
Z punktu widzenia rozwoju sytuacji społeczno-politycznej w Polsce, należy oczekiwać poważnego utrudnienia w zdobyciu kredytu ze wzglądu na rekomendacje KNF169, niepewność na rynkach światowych oraz możliwość de166
Podziemna TV, „Robią nas w konia: BANKI i PIENIĄDZE - jak wydoić całe społeczeństwo”,
https://www.youtube.com/watch?v=0-KE1tbz2AY&feature=iv&src_vid=sP4fnzm_90&annotation_id=annotation_602263707 (dostęp 25.03.2016),
167
Podziemna TV „Robią nas w konia: KREDYTY i spirala ZADŁUŻENIA - niewolnictwo XXI w”
https://www.youtube.com/watch?v=sP4fn-zm_90 (dostęp 25.03.2016)
168
World Bank Group, “Doing business. Measuring Business Regulations”,
http://www.doingbusiness.org/methodology/ (dostęp 25.03.2016).
169
KNF Rekomendacje dla banków, 2016
https://www.knf.gov.pl/regulacje/praktyka/rekomendacje/rekomendacje.html
83
stabilizacji finansów w Polsce wskutek działań operacyjnych rządu. Dodatkowo przepisy prawa bankowego nie pozwalają na finansowanie projektu, a instytucji albo osoby. To powoduje, że większość firm z sektora MSP nie jest zainteresowanych akcją kredytową dla działalności gospodarczej. Braki istnienia
instytucji joint capital lub funduszy wsparcia i poręczeń powodują, że oferta ze
strony banków jest, ale rynek jest bardzo wąski, z tendencją do kurczenia się.
W wariancie optymistycznym uda się utrzymać pozycję 16 w rankingu. W pesymistycznym należy oczekiwać spadku o 10-15 pozycji, do poziomu wartości
wskaźnika łatwości otrzymania kredytu 70%.
Czynnik 4.1.2 Kredyty dla sektora prywatnego
Wskaźnik dotyczy udzielonych kredytów dla sektora prywatnego jako odsetek PKB. Dane za rok 2013 pochodzą z danych Banku Światowego World
Bank’s World Development Indicators database, pozyskanych z MFW International Financial Statistics and data files, oraz oszacowań PKB z danych OECD170.
Wynik dla Polski to 53,9%, co w przekłada się na wynik scoringowy 16,6% i
pozycję 61 w rankingu. Wynik ten jest na poziomie Hondurasu, Czarnogóry i
Rosji. Stawce przewodzi Cypr (300,6%), Hong Kong (219,5%), Dania (199,6%).
Czy nasz wynik jest dobry, czy zły? Nie można jednoznacznie ocenić sytuacji. Nadmierne zadłużenie nie służy gospodarce oraz samemu kredytobiorcy.
Ale brak zadłużenia również jej nie służy. Wydaje się, że sytuacja Polski w
kwestii kredytów dla sektora prywatnego jest poprawna. Należy natomiast zastanowić się nad strukturą pomiędzy kredytami konsumpcyjnymi a inwestycyjnymi i podjąć ewentualne działania optymalizujące.
Według GUS przepływy kredytowe sektora prywatnego w relacji do PKB
za rok 2014 wyniosły 4,7%, podczas gdy w najlepszym roku 2008 było to 16,3%
(finansowanie wkładu własnego w projekty współfinansowane z funduszy UE).
W najbliższym czasie nie należy spodziewać się zwiększenia przepływów kredytowych z powodów, o których wspomniałem wcześniej. Dodatkowo jesteśmy w początkowym okresie realizacji projektów wspieranych z funduszy UE
za lata 2014-2020, co nie sprzyja akcji kredytowej związanej z finansowaniem
wkładu własnego inwestycji. Możemy się tego spodziewać się w większym natężeniu dopiero pod koniec roku 2019 i 2020.
Planowane przez rząd działania na rzecz poprawy konkurencyjności i innowacyjności gospodarki przy jednoczesnym zwiększaniu obciążeń fiskalnych
prowadzą donikąd. Braki budżetowe i polityczna wola rozdawnictwa socjalnego przesłaniają wskazania wynikające z krzywej Laffera171 oraz racjonalności
przedsiębiorcy, wynikającej z reguły przekory LeChateliera. Niestety dla rządu,
170
171
http://data.worldbank.org/indicator (dostęp 25.03.2016).
Gospodarek T., „Zarządzanie dla racjonalnego menedżera”, Difin, Warszawa, 2014, str. 118-119.
84
sektor prywatny zachowuje się racjonalnie i jeżeli nie ma warunków do stabilnego rozwoju i godziwego zysku nie będzie inwestować, a tym bardziej unikać
będzie brania kredytów. Dlatego program gospodarczy PiS ograniczy pośrednio popyt na kredyty inwestycyjne, pomimo deklaracji, że będą one tanie i łatwo dostępne. Koszty pracy i podatki w Polsce są skutecznym demotywatorem
dla rozwoju sektora prywatnego, a szczególnie małych przedsiębiorstw. Sukces
gospodarczy Hongkongu i Singapuru oraz okres oddolnych inicjatyw gospodarczych w Polsce, tuż po wprowadzeniu ustawy M. Wilczka świadczą dobitnie, gdzie należy szukać rozwiązań. To nie 25 letnie programy utopijnego rozwoju, ale strategie scenariuszowe, wyłaniające się, ukierunkowane na okazje z
okresem docelowym nie więcej niż pięcioletnim powinny stanowić o rozwoju
kraju w sytuacji wpadnięcia w „pułapkę średniego wzrostu”.
Dlatego, moim zdaniem, program gospodarczy M. Morawieckiego nie będzie w stanie poprawić wskaźnika udzielanych kredytów dla sektora prywatnego. W warunkach optymistycznych, odsetek wolumenu kredytów dla sektora prywatnego w PKB wyniesie około 70% (poziom Turcji, Maroka i Bułgarii), a
w warunkach pesymistycznych (załamania się rynku inwestycji) odsetek ten
może spaść poniżej 50% (poziom Węgier i Macedonii), co jest naturalnym działaniem, albowiem zakupy mieszkań, lokali, czy środków trwałych w warunkach obniżenia rentowności działalności gospodarczej i ryzyka wzrostu stóp
procentowych nie są racjonalnym działaniem.
Czynnik 4.1.3 Portfel kredytowy instytucji mikrofinansowania
Czynnik określa saldo portfela udzielonych kredytów przez instytucje mikrofinansowania w relacji do PKB (w cenach bieżących w USD). Dane pochodzą z raportów MFW “Microfinance Information Exchange”, „Mix Market Database172” oraz “World Economic Outlook 2014173” z kwietnia 2015 (PKB wyrażony w PPP$). Wynik Polski to 0,1; scoringowy 1,4% i poz. 67 w rankingu. Jesteśmy w tym rankingu na poziomie Meksyku, Malezji, Libanu i Ukrainy.
Mniej niż 0,1% PKB na mikrofinansowanie pozarządowe stanowi margines kapitałowy w skali Polski. Pozycja 67 na 90 jest natomiast porażką systemową,
tym poważniejszą, że nie za bardzo widać możliwości szybkiego wyjścia z tej
sytuacji. Jest to nasza słabość. Stworzenie quasi-prywatnego venture capital w
oparciu o PZU i inne spółki pozostające pod kontrolą państwa, ma zaoferować
172
Mix Market, “Strengthening the Microfinance Sector with Objective Data and Analysis”, Report
http://www.mixmarket.org/crossmarket-analysis-report/download (dostęp 25.03.2016).
173
IMF, “Download entire World Economic Outlook database”,
http://www.imf.org/external/pubs/ft/weo/2013/01/weodata/download.aspx (dostęp 25.03.2016).
85
500 mln do dyspozycji na finansowanie start-upów 174 , może poprawić nasz
wynik w nieznacznym stopniu, albowiem nie jest to kapitał czysto prywatny.
Ten czynnik jest jedną ze słabości Polski w budowaniu konkurencyjności i
innowacyjności gospodarki, którą można w macierzy SWOT wpisać na wysokiej pozycji w części „W”. Mikrofinansowanie pozabankowe projektów biznesowych w Polsce praktycznie nie istnieje, a istniejące prawo w tym zakresie
wręcz uniemożliwia działania pozabankowe. Oferowane wsparcie przez instytucje rządowe na różne mikroprojekty współfinansowane z funduszy UE,
przeważnie jest merytorycznie nietrafione i służy jedynie przejęciu dotacji, a
nie rzeczywistej potrzebie biznesu. Przykładem mogą być dotacje UE na różne,
zbędne szkolenia, dofinansowanie projektów wyrównania szans (dotowany
kurs języka angielskiego na wsi, łączony z kursem na prawo jazdy, żeby znaleźć kandydatów ), liczne projekty informatyczne, które doczekały się procesów sądowych z oskarżenia publicznego o wyłudzenie itp. Nie oznacza to, że
wszystkie projekty były bez sensu. Jest to jedynie wskazania, że jeżeli bierze się
za coś w gospodarce rząd, to musi to być co najmniej w połowie nieefektywne.
Mikrofinansowanie potrzebuje uregulowań prawnych i powstania pozabankowych instytucji pośrednich pomiędzy bankiem, a potrzebującym. System
musi działać podobnie jak to jest w przypadku płatności kartami. Autoryzacja
mikrofinansowania oznacza automatycznie dostępność środków na projekt „od
ręki”. To nie może być nieruchawa struktura, w której od złożenia wniosku do
uzyskania środków minie rok lub więcej, a przygotowanie dokumentacji zajmie kilkadziesiąt godzin pracy.
Aktualne procedury pozyskiwania środków na mikroprojekty do 100 000
Euro są na tyle uciążliwe, że wielu przedsiębiorców rezygnuje z aplikowania o
dotacje. Procedury bankowe powodują, że kredyty dla sektora MSP są drogie i
trudno dostępne, pomimo że kapitał na świecie jest tani (skutki luzowania polityki monetarnej). W dodatku sposób analiz zdolności kredytowej przez banki
nie odpowiada potrzebom realizacji projektów. To powoduje, że deklaracje
rządu dotyczące budowania rozwoju mikrofinansowania przez kredytowanie
mijają się raczej z celem. W wariancie optymistycznym portfel kredytowy instytucji mikrofinansowania wzrośnie o 50% (do poziomu 0,15% PKB) To przesunęło by nas do pozycji 60 w rankingu. Ale wcale to nie oznacza, że taka oferta zostałaby skonsumowana. Ostrożność racjonalnego przedsiębiorcy, uzasadniony strach przed zadłużeniem się, brak reputacji instytucji finansowych oraz
nieufność do państwa i władzy nie będą sprzyjać akcjom kredytowania inwestycji. Dlatego w wariancie pesymistycznym mikrofinansowanie inwestycji w
Polsce pozostanie na niezmienionym poziomie.
174
wGospodarce.pl, „PZU będzie wspierać polskie start-upy. 500 mln zł na inwestycje w innowacje”,
18.03.2016; http://wgospodarce.pl/informacje/23960-pzu-bedzie-wspierac-polskie-start-upy-500-mln-zlna-inwestycje-w-innowacje
86
Subfilar 4.2 Inwestycje
Jeżeli spojrzeć na Rys. 4.2 str. 38 można zauważyć, że innowacje wymagają
przede wszystkim odpowiednio rozbudowanego, globalnego łańcucha dostaw
wraz z zasobami i usługami przezeń oferowanymi, dostępnymi online. Stąd
innowator oczekuje przede wszystkim od państwa zapewnienia infrastruktury
oraz możliwości bezpiecznego inwestowania. Polska należy do rynków
wschodzących i krajów o przeciętnej atrakcyjności oraz bezpieczeństwie inwestycji. Dlatego działania korporacji globalnych w Polsce oraz zagranicznych
podmiotów polegają głównie na krótkoterminowym inwestowaniu spekulacyjnym z perspektywą szybkich transferów zysków (np. sieci handlowe Real,
Carrefour) albo pozyskaniu jak największych profitów z dotacji rządowych (np.
Arcelor Mittal175), żeby po okresie preferencyjnych zwolnień wyjść z rynku (np.
CocaCola w Środzie Śląskiej). Wynika to z błędnej polityki prowadzonej przez
poprzednie rządy. W rezultacie tych działań, kapitał zagraniczny odpowiada
za: 67% polskiego eksportu, 50% produkcji przemysłowej oraz 65% sektora
bankowego.
W rozumieniu metodologii globalnego wskaźnika innowacyjności GII, na
ocenę poziomu inwestycji w kraju składają się cztery czynniki:
− Łatwość ochrony inwestycji
− Kapitalizacja rynku
− Całkowita wartość akcji w obrocie
− Umowy venture-capital
W rankingu skoringowym dla subfilara „Inwestycje”, Polska uzyskała wynik 32% i pozycję 84 w rankingu, tuż obok Rosji, Maroka, Barbados. Pozycja 84
na 142 nie jest powodem do dumy i wymaga to poważnych zmian, ale nie w
ilości zainwestowanych środków, ale w systemie wartości i zarządzania państwem.
Czynnik 4.2.1 Łatwość ochrony inwestycji
Wskaźnik łatwości ochrony inwestycji jest średnią arytmetyczną z percentyli rankingów jego komponentów prowadzony przez World Bank w ramach
raportu „Doing Business”176. Składa się na niego cztery rankingi mierzone w
skali ocen 1-10177.
− zakres jawności inwestowania,
− zakres odpowiedzialności dyrektora;
175
Skowron G., Dziennik Polski, „ArcelorMittal czeka na rządową pomoc”, 28.03.2015,
http://www.dziennikpolski24.pl/artykul/3802617,arcelormittal-czeka-na-rzadowa-pomoc,id,t.html
176
World Bank, „Doing Business 2015. Going Beyond Efficiency”,
http://www.doingbusiness.org/reports/global-reports/doing-business-2015 (dostęp 25.03.2016).
177
http://www.doingbusiness.org/methodology/protecting-minority-investors
87
− łatwość ochrony akcjonariusza przez nadużyciami korporacyjnymi;
− siła ochrony inwestora (złożony z czterech komponentów).
Wskaźnik rozróżnia trzy wymiary ochrony inwestorów mniejszościowych:
− Przejrzystość transakcji z podmiotami powiązanymi (wskaźnik zakresu
jawności),
− Odpowiedzialność za samodzielne wykorzystywanie aktywów korporacyjnych dla własnych korzyści (wskaźnik zakresu odpowiedzialności
dyrektora).
− Zdolność akcjonariuszy do pozwania urzędników i dyrektorów za popełnione czyny (łatwość dostępu dla akcjonariuszy dokumentów, ewidencji, raportów oraz alokacja kosztów postępowania prawnego ).
Wynik Polski to 62,5% i poz. 34 w rankingu. Jest to na poziomie Brazylii,
Japonii, Austrii, Szwecji i świadczy o dobrym zabezpieczeniu prawnym inwestorów. Faktycznie nie można w tej kwestii zbyt wiele więcej osiągnąć przy istniejącym systemie politycznym i prawnym. Polska ma wiele do zrobienia w
kwestii odpowiedzialności urzędników za swoje czyny. Obecnie urzędnik może czuć się panem sytuacji, a system chroni go kosztem obywatela. Dlatego
mogło dojść do upadku firmy Optimus, firmy JTT czy wielu podobnych, mniej
spektakularnych przykładów. Brak kar bezwzględnego więzienia za udowodnione błędy urzędnicze powoduje obniżenie wiarygodności państwa oraz brak
zaufania obywateli do instytucji państwowych. Inwestor nie może czuć się w
Polsce zbyt bezpieczny. Istnieje 40 instytucji państwowych mogących kontrolować przedsiębiorcę i żadna z nich nie odpowiada za koszty lub straty ponoszone przez podmiot kontrolowany za błędne działania urzędników. Przeciętna sprawa w sądzie trwa 685 dni, a w przypadku spraw przeciwko urzędom
skarbowym, ZUS itp. procesy trwają po kilka lat, co w wielu przypadkach
prowadzi do upadłości dobrze prosperującej firmy.
Deklaracja uproszczenia zasad prowadzenia działalności gospodarczej w
programie rządowym „Plan na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju” wyrażona
w hasłach: „Państwo zamiast kontrolować MŚP powinno dać im swobodę rozwoju i skupić się na kompleksowym wsparciu firm”, nowa „Konstytucja Biznesu”, „Partnerskie podejście administracji” jest krokiem w dobrym kierunku.
Niestety dopiero konkretne przepisy wykonawcze pozwolą odkryć rzeczywiste
karty i przekonać się czy można zamknąć na 25 lat urzędników, którzy rozłożyli firmę klasy JTT albo spowodowali konieczność wypłaty odszkodowania z
naszych podatków na poziomie 25 mln złotych.
Należy zaufać programowi rządowemu w tej kwestii i założyć, że w wariancie optymistycznym można oczekiwać poprawy wskaźnika łatwości
ochrony inwestycji o około 5%, do poziomu 68%, co plasowałoby nas na pozycji 15 rankingu (Cypr, Bułgaria, Francja, Dania, RPA). W wariancie pesymi-
88
stycznym nic się nie zmieni, albowiem bezkarność urzędnicza oraz siła korporacji stanowią wystarczające zabezpieczenie status quo.
Czynnik 4.2.2 Kapitalizacja rynku
Wskaźnik kapitalizacji rynku zwany również „Wartością rynku” stanowi
iloczyn wszystkich akcji dostępnych na giełdzie i ich wartości. Brane są pod
uwagę notowane spółki na giełdzie z wyceną na koniec roku kalendarzowego.
Spółki te nie są funduszami inwestycyjnymi, hedgingowymi, emerytalnymi itp.
Dane pochodzą z indeksów S&P, OECD GDP oraz Banku Światowego „World
Development Indicators” database178. Wartość wskaźnika stanowi odsetek kapitału notowanego na giełdzie w stosunku do PKB.
Wynik dla Polski 35,8%, co przekłada się na 21,9% w ocenie scoringowej i
poz. 53 w rankingu. Oznacza to, że giełda nie jest naszą silną stroną. Indeks
WIG wynosi około 45 mld zł, na który składa się majątek 385 spółek179. Nie jest
to specjalnie dziwny wynik, ponieważ 99,8% naszych firm to są przedsiębiorstwa sektora MŚP. Średnich przedsiębiorstw w Polsce jest około 15 tys., a dużych 3 tys. To przekłada się na kapitalizację giełdową, gdzie jedyną formą organizacyjną jest spółka akcyjna, niedostępna i nieracjonalna ekonomicznie forma prowadzenia działalności gospodarczej dla organizacji. W programie rządowym zauważono ten problem i zaproponowano udzielanie wsparcia dla
poważniejszych firm, zwłaszcza dla nowych inwestorów z zagranicy lokujących spółki prawa handlowego. To jest przykład interwencjonizmu państwowego w czysto keynesowskim sensie, zaburzający już i tak mocno chwiejną
równowagę rynkową. Kilka przedsiębiorstw na tym skorzysta, ale te 99,8%
firm sektora MŚP korzyści z tego raczej nie odniesie, albowiem ostrożność podejmowania jakichkolwiek działań w projektach, gdzie państwo ma swój
udział, stanowi jeden z czynników skuteczności działania całego sektora. Im
mniej państwa w biznesie, tym lepiej będzie on działać. Trzeba sobie zdawać
sprawę z faktu, że obecna władza i państwo są przeciwnikiem przedsiębiorcy,
a nie jego partnerem. Nieufność do jakichkolwiek inicjatyw władzy jest wręcz
chorobliwa i nieprędko ktokolwiek rozsądny da się przekonać, że rząd działa
dla dobra przedsiębiorcy. Giełda rządzi się swoimi zasadami i prawami, na
które władza nie ma wpływu (z dokładnością do drenażu spółek z udziałem
skarbu państwa na bieżące potrzeby budżetu i ferowania synekur dla swoich
niekompetentnych popleczników w radach nadzorczych i zarządach). Wycena
aktywów zależy od otoczenia i to niekoniecznie tego najbliższego. Poza tym racjonalność zachowań giełdowych inwestorów nie ma przełożenia na modele
deterministyczne oszacowań wartości. Stąd jakiekolwiek interwencje rządu
178
179
World Bank, Dane źródłowe, http://data.worldbank.org (dostęp 25.03.2016).
GPW, „Indeksy – notowania”, https://www.gpw.pl/indeksy (dostęp 25.03.2016).
89
wywołują jedynie efekty optymalizacji zgodne z działaniem reguły przekory. A
to nie sprzyja wspieraniu programów słabo osadzonych w realiach.
W wariancie optymistycznym rozwoju sytuacji gospodarczej Polski, giełda
będzie utrzymywać stan status quo kapitalizacji. W warunkach pesymistycznych, a te wydają się być bardziej prawdopodobne i powiązane z ucieczką inwestorów w bezpieczniejsze aktywa, kapitalizacja naszej giełdy spadnie w relacji do PKB do 5%. Po chwilowym wzroście indeksów w reakcji na pozytywne
dane, wróci trend spadkowy, związany z wypłatami dywidendy dla łatania
budżetu i ucieczką kapitału spekulacyjnego w związku z podatkowaniem handlu oraz wprowadzaniu ograniczeń w transferach. Polska pozostanie w rankingu wartości rynku w okolicach 60 miejsca.
Czynnik 4.2.3 Całkowita wartość akcji w obrocie
Wskaźnik stanowi dopełnienie poprzedniego czynnika wartości rynku i
stanowi odsetek PKB w odniesieniu do wartości akcji dostępnych na rynku.
Tym samym określa czy wielkość rynku odpowiada wartości, czy nie jest zawyżana w sztuczny sposób przez różne mechanizmy inżynierii finansowej.
Dane pochodzą z indeksów S&P, OECD GDP oraz Banku Światowego „World
Development Indicators” database180. Dane za rok 2012
Wynik bezwzględny dla Polski to 13,6%, co w rankingu scoringowym
przekłada się na 10,9% i poz. 33 w rankingu. Pozycję Polski w tej kwestii należy
uznać za dobrą. Dotyczy to jednak roku 2012. Niestety, przejęcie przez państwo
środków z funduszy emerytalnych w sposób poważny zaburzyło dane na rynku akcji. Wiarygodność relacji państwo – obywatel oraz państwo – biznes praktycznie upadła. Dalsze działania związane z opodatkowaniem banków, a następnie handlu przez rząd powodują, że inwestorzy i kapitał spekulacyjny wycofują się z giełdy warszawskiej, marginalizując jej znaczenie. To samo dzieje
się z akcjami spółek nie notowanych na giełdzie. Rynek na ryzyko się kurczy, i
wartość akcji w obrocie maleje. Nie widać w tej kwestii możliwości poprawy
sytuacji, ponieważ plany rządu związane z rozwojem gospodarczym zmierzają
raczej w przeciwnym kierunku, niż oczekiwałby tego rynek akcji i przedsiębiorczość.
Dlatego w wariancie optymistycznym spodziewałbym się zachowania status quo (poz. 33 Polski), natomiast w wariancie pesymistycznym nastąpi spadek relacji z 10,9 do poziomu 9%, co przesunie nas na pozycję około 37 (Austria).
180
Ibid.
90
Czynnik 4.2.4 Umowy venture-capital
Ten wskaźnik odpowiada za ilustrację wsparcia kapitałowego niepublicznych przedsiębiorstw we wczesnej fazie rozwoju (najczęściej start-up) z wysokim prawdopodobieństwem niepowodzenia inwestycji, głównie poprzez objęcie udziałów lub akcji tego przedsięwzięcia. Okres zaangażowania funduszu
venture capital w dane przedsięwzięcie wynosi około 3-7 lat. Po tym okresie
kapitał jest wycofywany.
Miarą wskaźnika jest liczba umów na miliard PKB (liczony w PPP$). Dane
pochodzą z danych Thompson Reuters dotyczących umów prywatnego sektora
zawartych pomiędzy 1 stycznia, a 31 grudnia 2014 r181 oraz danych Międzynarodowego Funduszu Walutowego, „World Economic Outlook” 182 . Liczba
umów zarejestrowanych wyniosła 19 309 w 73 krajach. Wynik bezwzględny dla
Polski to 0,00. Wynik scoringowy to 2,3% i poz. 53 w rankingu. Wynik ten jest
słaby, świadczący przede wszystkim o braku reputacji polskich start-upów, jak
również o braku zainteresowania kapitału zagranicznego ryzykownymi przedsięwzięciami innowacyjnymi oraz joint-venture w Polsce. Można przyjąć, że zarówno w wariancie optymistycznym, jak i pesymistycznym ventrue capital w
Polsce się nie pojawi. Prędzej kapitał typu equity, ale warunki dla zaistnienia finansowania przedsięwzięć innowacyjnych oferowane przez polskie przepisy i
władze skutecznie odstraszają potencjalnych inwestorów. Jeżeli działanie funduszu proinnowacyjnego o wartości 500 mln na działalność start-upów zostanie wdrożona być może pojawią się tego typu umowy. Należy być jednak bardzo ostrożnym i poczekać do przedstawienia pierwszych przepisów odnośnie
działalności oraz struktury wniosku o finansowanie. Prawdopodobnie będzie
to jak zwykle niewypał biurokratyczny, odpowiedni dla start-upów wielkości
KGHM.
Dlatego zarówno w wariancie optymistycznym, jak i pesymistycznym należy przyjąć status quo.
Subfilar 4.3 Rynek i konkurencja
Ten subfilar rozumiany jest jako średnia dwóch czynników:
− stosowane stawki celne,
− poziom konkurencyjności rynku lokalnego,
a zatem charakteryzuje on dostęp do rynku dla towarów i usług z zagranicy oraz atrakcyjność handlu z Polską. Należy zauważyć, że Polskę, jako członka
Unii Europejskiej obowiązują zharmonizowane przepisy w zakresie ceł, z pewnymi dość ograniczonymi możliwościami zmian. Nasz wynik scoringowy dla
całego subfilara „rynek i konkurencyjność” wynosi 83,9% poz. 33 w rankingu.
181
182
Thomson Reuters, “Thomson One Banker”, http://banker.thomsonib.com (dostęp 25.03.2016).
ibid.
91
Należy go uznać za dobry, na poziomie Węgier, Hong Kongu, ZRA, Danii i
Luksemburga.
Z drugiej strony poziom konkurencyjności rynku nie zmienia się ad hoc.
Jest ona związana z szeregiem procesów wynikających z danych PEST, atrakcyjności poszczególnych sektorów gospodarki oraz czynników opisywanych w
analizie 5 sił wg. M. Portera183. Można zatem założyć, że w warunkach optymistycznych nasz wynik poprawi się o 3%, co pozwoli wejść w rankingu do
pierwszej dwudziestki państw (Kanada, Francja, Estonia). Zakładając scenariusz pesymistyczny związany z niepohamowanymi potrzebami budżetu oraz
błędami w założeniach systemowych polityki rozwoju, wynik może obniżyć się
o 3%, przesuwając nas w okolice pozycji 50 w rankingu. (Chorwacja, RPA, Maroko, Malezja).
Czynnik 4.3.1 Stosowane stawki celne
Wynik wskaźnika stanowi średnią ważoną wszystkich produktów w taryfach celnych WITS, UNCOMTRADE, itp. na podstawie danych Banku Światowego, dotyczących wskaźników światowego rozwoju184.
Stosowanie zharmonizowanej taryfy celnej dotyczy całej UE. Dlatego Polska z wynikiem scoringowym 96,1% (dystans do najlepszego w tej kategorii
Singapuru) zajmuje ex-equo 9 miejsce. Pozycji tej nie da się poprawić, ponieważ nie zależy to w 100% od naszego prawodawstwa. Możemy co najwyżej
ograniczyć wykonywanie wadliwie skonstruowanego prawa celnego i podatkowego, ograniczając nadużycia ze strony urzędników, urzędów oraz eliminując niejednoznaczność interpretacji. Oczywistym jest, że zmiany taryf celnych
zależą od otoczenia oraz uregulowań UE. Nie da się tego zmienić ad hoc, aczkolwiek horrendalne opłaty za import pojazdów wszelakich mogłyby się zmienić, zwłaszcza w zakresie pojazdów elektrycznych. Póki co, potrzeby budżetu
są tak duże, że zarówno w wariancie optymistycznym, jak i pesymistycznym
wynik Polski w kategorii stosowanych stawek celnych jako czynnik innowacyjności globalnego wskaźnika GII nie ulegnie zmianie.
Czynnik 4.3.2 Poziom konkurencyjności rynku lokalnego
Wskaźnik obliczany jako subiektywna odpowiedź w skali 1- 7 na pytanie
„jak intensywna jest konkurencja na twoim rynku”. Dana na podstawie World
Economic Forum, Executive Opinion Survey 2014–2015185 .
183
Porter M. E., “Competitive Advantage”, Free Press, 1985; (polskie wydanie Porter M.E., “Przewaga
konkurencyjna”, Helion, Gliwice 2006).
184
ibid.
185
World Economic Forum, WEF Survey, https://wefsurvey.org
92
Wynik dla Polski to 5,3 (konkurencyjny). W stosunku do najlepszych, wynik scoringowy to 71,2% i poz. 49 w rankingu. Najbardziej konkurencyjnym
rynkiem jest Japonia z wynikiem 6,4. Na poziomie Polski znajdują się takie kraje, jak: Węgry, Norwegia, Luksemburg.
Kwestia zwiększenia konkurencyjności na polskim rynku pozostaje otwartą, ale nie można oczekiwać istotnej zmiany, albowiem związane jest to z procesami w całym systemie gospodarczym. Jeżeli nastąpią jakiekolwiek korekty
wartości, to nie więcej niż ± 0,3. Dlatego w wariancie optymistycznym można
przyjąć wynik 5,6, a w pesymistycznym 5,0.
4.5
Filar V. Stan innowacyjności biznesu
Zaawansowanie biznesu w procesy innowacyjności w Polsce wynika z inteligentnego dostosowywania się do zmienności otoczenia oraz nadarzających
się okazji. Działanie naszych firm podlega ściśle zasadom teorii kontyngencji,
którą można zilustrować rysunkiem (Rys. 4.4).
Rys. 4.4 Ilustracja inteligentnej autoadaptacji firmy do warunków otoczenia
186
Wynika z niego nie tylko sposób racjonalnego zachowania się organizacji
w warunkach szybkiej zmienności otoczenia, ale również racjonalność budowania krótkoterminowych strategii rozwoju opartych na przejmowaniu okazji.
To właśnie stanowi o innowacyjności polskiego biznesu. Jest on całkiem innowacyjny jeśli potrzeba i mało innowacyjny jeśli nie ma powodu, żeby był. Jeżeli
186
Gospodarek T., “Aspekty złożoności i filozofii nauki w zarządzaniu”, Wyd. WWSZiP, Wałbrzych,
2012, str. 258 https://www.google.pl/search?hl=pl&tbo=p&tbm=bks&q=isbn:8360904219
93
pojawią się okazje na przejęcie znacznego zysku dzięki innowacyjności, z pewnością nasi przedsiębiorcy będą takie działania podejmować. Jeżeli to się nie
opłaca z jakiegokolwiek powodu, żadne dotacje, zachęty czy rozporządzenia
nie pomogą rozwijać innowacyjności, zwłaszcza jeżeli obietnice składa władza.
Globalny wskaźnik innowacyjności w obszarze filara V globalnego wskaźnika GII rozważa trzy podfilary:
− zagadnienia związane z liczbą pracowników wiedzy w gospodarce,
− kwestie łączy pomiędzy badaniami a gospodarką,
− kwestie absorpcje wiedzy przez gospodarkę.
Ocena scoringowa dla Polski w zakresie subfilara V – stanu zaawansowania biznesu, wynosi 35,2% w stosunku do najlepszych (Singapur, Luksemburg,
Szwajcaria), co daje pozycję 66 w rankingu. Jest to wynik na poziomie Rumunii
i Portugalii i można go interpretować jako niezbyt budujący. Wskazuje on na
kierunek racjonalnych działań w skali makro, dzięki którym można w miarę
szybko poprawić ocenę polskiej innowacyjności.
Subfilar 5.1 Pracownicy wiedzy
Bardzo istotna kwestia w budowaniu innowacyjności gospodarki – dostępność pracowników wiedzy. Ale nie chodzi tutaj o kolejnych kapelanów, filozofów gender, specjalistów od multikulti i podobnych mędrców. Potrzebni są
inżynierowie, matematycy, fizycy, chemicy, informatycy. We wrześniu 2009
oszacowano braki informatyków w Polsce na 50 tys187. Należy zauważyć, że
dzisiaj nie istnieje klasyczny podział pracowników na umysłowych i fizycznych. Dzisiaj mamy podział na pracowników wiedzy, którzy są aktywem
przedsiębiorstwa oraz pracowników nie będących pracownikami wiedzy, którzy są po prostu kosztem. Tych drugich można wymienić szybko i zazwyczaj
bez szkody dla kluczowych procesów organizacji. Natomiast odejście doświadczonego inżyniera, kierownika działu sprzedaży, key account managera (zwłaszcza z bazą danych o klientach) stanowi dla każdej firmy poważne straty. Innowacyjność wymaga budowania kapitału społecznego zarówno na poziomie
mikro, jak i na poziomie makro, a wizja oraz inwencja twórcza jest fundamentem wynalazczości oraz wszelkich nowości.
Do kwestii dostępności pracowników wiedzy, zatrudnionych na uczelniach wyższych, w instytutach naukowo-badawczych i instytucjach edukacyjnych, należy dodać działalność firm doradczych oraz świadczących usługi
komplementarne dla pierwotnych kreatorów wartości (patrz Rys. 4.2 str. 38).
Zjawiska dyfuzji i migracji wiedzy do całej gospodarki pozostają w ścisłej relacji z dostępnością kadr oraz wyspecjalizowanych usług. Ale musi pojawić się
187
Laek M., „W Polsce brakuje 50 tys. informatyków. Firmy ostro o nich walczą”, 07.09.2015, Wyborcza
biz, http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,18720676,jak-dzisiaj-firmy-walcza-o-programistow.html
94
rynek wiedzy, podobnie jak musi zaistnieć rynek na innowacje. Tego się nie da
zbudować metodami administracyjnymi. To są procesy społeczno-gospodarcze
wymagające czasu i mądrości władzy. Przedsiębiorca doskonale zdaje sobie
sprawę z potrzeb kadrowych, czego nie można powiedzieć o organizacjach, na
które państwo wywiera swój zbawienny wpływ. Przerosty kadrowe w KGHM
są tego najprostszym tego przykładem.
Wynik scoringowy Polski dla filara 5.1 „Pracownicy wiedzy” wskaźnika
globalnego GII wynosi 45,3%, co przekłada się na poz. 45 w rankingu, jest na
poziomie Włoch i Portugalii. Najlepszymi wynikami na poziomie 75% mogą
poszczycić się Gujana, Szwecja i Finlandia.
W najbliższym okresie nie należy spodziewać się istotnych zmian tego
wyniku w Polsce. Pomimo programów rządowych nie da się szybko wytworzyć rynku na wiedzę w gospodarce, albowiem struktura przedsiębiorstw (70%
PKB to produkt sektora MSP) nie pozwala na inwestycje w kapitał ludzki. W
dodatku przy aktualnej polityce fiskalnej to się po prostu nie opłaca. Dlatego w
wariancie optymistycznym należy przyjąć, że wartość ta wzrośnie około 1% do
poziomu 46%, a w pesymistycznym, że spadnie jeszcze do poziomu 44% ze
względu na emigrację z Polski kadr inżynierskich i technicznych.
Czynnik 5.1.1 Zatrudnienie w sektorze usług opartych na wiedzy
Wskaźnik obliczany jest jako odsetek zatrudnionych łącznie w kategoriach:
menedżerów, profesjonalistów i techników, pracowników biurowych, zgodnie
z Międzynarodowym Standardem Klasyfikacji Zawodów (ISCO)188. Dane pochodzą ze źródeł Międzynarodowej Organizacji Pracy (ILOSTAT Database of
Labour Statistics)189 . Wynik bezwzględny dla Polski to 35,9%, a scoringowy
60,3% i poz. 32 jest przyzwoitym rezultatem, wskazującym na to, że nasza gospodarka w znacznej mierze wykorzystuje pracowników wiedzy. Najlepsze
wyniki: Luksemburg 59,1% Singapur 52,7% oraz Szwajcaria 86,1% są dla Polski
nieosiągalne.
Należy zauważyć, że obecnie w Polsce podejmowane są decyzje mocno
zmieniające układy na rynku pracy. Nałożenie kontrybucji ZUS na wszelkie
umowy-zlecenia spowoduje nieopłacalność outsourcingu i podniesie w sposób
istotny koszty usług związanych z edukacją oraz opracowaniami eksperckimi
dla zamawiających. To może wpłynąć negatywnie na zatrudnienie w sektorze
usług opartych na wiedzy w sposób znaczący. Jednocześnie z gospodarki nie
płyną sygnały o nagłej potrzebie konsumpcji usług opartych na wiedzy. Potrzebni są za to inżynierowie i technicy, a to wiąże się z problemami struktury
188
ILO, “International Standard Classification of Occupations Structure, group definitions and correspondence tables” http://www.ilo.org/wcmsp5/groups/public/---dgreports/---dcomm/--publ/documents/publication/wcms_172572.pdf
189
ILOSTAT dane 2014 http://www.ilo.org/ilostat/ (dostęp 25.03.2016).
95
edukacji, które omówiono wcześniej (rozdział 2.3; str. 22) oraz kwestiami ekonomicznymi. Patologia dotacji UE powoduje, że skokowa presja na usługi specjalistyczne powstaje w chwili ogłoszenia konkursów na projekty infrastrukturalne z nowego rozdania, szczególnie te, dla których wymagane są poważniejsze dokumentacje inwestycyjne (dokumentacje przetargowe, studia wykonalności, projekty budowlane, oceny oddziaływania na środowisko). To jednak nie
przekłada się na etaty, ale na wzrost liczby umów o dzieło. Poza tym zmienia
się struktura usług opartych na wiedzy, ponieważ powstają nowe, związane z
rozwojem technologii, zmianami stylu życia, a przede wszystkim z coraz nowszymi wymysłami biurokracji. I właśnie w sferze biurokratycznej należy spodziewać się wzrostów zatrudnienia i zmian wskaźnika.
W wariancie optymistycznym możemy dogonić Czechy 37,8%, a w pesymistycznym pozostać na obecnym poziomie lub spaść o 0,5%.
Czynnik 5.1.2 Firmy oferujące formalne szkolenia dla swoich pracowników
Wskaźnik reprezentuje odsetek firm oferujących szkolenia formalne dla
swoich pracowników zatrudnionych na etatach. Źródłem danych jest raport
„Enterprise Surveys 2005-2013” 190 Banku Światowego. Wynik dla Polski to
34,6%, scoringowy 41,2%, poz. 53 w rankingu jest na poziomie Niemiec i Estonii. Najlepszy rezultat osiągnęły Chiny 79,2%.
Ten wskaźnik nie odpowiada zbyt dobrze strukturze polskich firm, których 99,8% stanowią małe firmy i dla których dane o szkoleniach formalnych
nie są dostępne w takim zakresie, jak w przypadku spółek prawa handlowego.
Z drugiej strony, przepisy biurokratyczne w Polsce nakazują prowadzenie
szkoleń BHP dla każdego pracownika zatrudnionego w dowolnej firmie. Stąd
można przyjmować, że 100% firm zatrudniających pracowników prowadzi takie szkolenia. Większość firm oferuje wewnętrzne szkolenia w zakresie sprzedaży produktów, obsługi stanowisk pracy, itp. Dlatego należy przyjąć, że wynik scoringowy powinien zostać bardziej precyzyjnie określony, definiując rodzaj szkolenia formalnego, które może zostać wzięte pod uwagę przy obliczaniu rezultatów.
Oddzielną kwestię stanowią szkolenia dotowane z funduszy UE. W tym
przypadku większe firmy często zgadzają się na zorganizowanie szkoleń na
zasadzie imprez integracyjnych, gdzie program szkoleniowy stanowi tło dla
ogólnej konsumpcji (np. szkolenie pracowników ZUS na Florydzie)191. Im więcej dotacji na szkolenia w programach UE, tym większa jest oferta rynkowa i
190
World Bank, “Enterprise Surveys. What Businesses Experience”, http://www.enterprisesurveys.org/
(dostęp 25.03.2016).
191
Bereźnicki J., Money.pl, „Urzędnicy ZUS zwiedzają świat. Zagraniczne szkolenia w kurortach trwają w
najlepsze” 11.09.2015, http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/urzednicy-zus-zwiedzajaswiat-zagraniczne,32,0,1901344.html
96
liczba uczestniczących w przejmowaniu tych dotacji firm. Niestety są to w dużej mierze działania patologiczne, a wskaźnik 5.1.2 nie rozróżnia jakościowo
ofert szkoleniowych i celowości ich prowadzenia.
Ponieważ mamy liczne programy wsparcia funduszy UE na lata 20142020 192 można oczekiwać, że wskaźnik firm oferujących szkolenia formalne
wzrośnie w wariancie optymistycznym o 2-3%, a w wariancie pesymistycznym
pozostanie na niezmienionym poziomie.
Czynnik 5.1.3 Wydatki przedsiębiorstw na działalność B+R
Jest to ważny wskaźnik, obrazujący koszty rozwoju ponoszone przez
przedsiębiorstwa na działalność B+R, obliczany jako odsetek wydatków w PKB
(liczonego metodą wydatkową193). Dane pochodzą z UNESCO Institute for Statistics, UIS online database (2004–13)194. Wynik dla Polski to 0,40, scoringowy
11,1% i poz. 40 w rankingu, ale na 109 państw, plasuje nas na poziomie Bułgarii,
Słowacji, Ukrainy.
Zgodnie z danymi GUS, nakłady na działalność B+R w przedsiębiorstwach
wyniosły w roku 2013 6291,2 mln zł, a w roku 2014 7531,1 mln zł. Sugeruje się,
że wzrost zanotowany w roku 2013 wynika między innymi ze wsparcia oferowanego przez NCBR 195 . W kontekście badań Deloitte „Badania i rozwój w
przedsiębiorstwach. Raport 2015”196, nie jest to jednak kluczowy element podejmowania działań B+R przez firmy. Oto kluczowe wnioski, wynikające z raportu Deloitte:
− 48% polskich przeznaczyło więcej niż 3% obrotu na badania i rozwój.
Przy tym Odsetek firm, które nie poniosły żadnych wydatków na B+R,
zwiększył się z 9,7% w 2014 r. do 13% w 2015 r. To oznacza wyraźny
trend spadkowy inwestowania w innowacyjność.
− Połowa ankietowanych stwierdziła, że konieczny jest mieszany system
zachęt (dotacja + ulgi w podatku), dla zwiększenia zainteresowania działalnością B+R. Należy zauważyć, że większość menedżerów oczekuje dodatkowych form wsparcia ryzykownych działań (wspomniane wcześniej
problemy Polski z finansowaniem typu venture capital).
192
Portal Funduszy Europejskich, „Wszystkie serwisy programowe”.
„https://www.funduszeeuropejskie.gov.pl/wszystkie-serwisy-programow/ (dostęp 25.03.2016).
193
Wikipedia (PL), „Produkt krajowy brutto”, https://pl.wikipedia.org/wiki/Produkt_krajowy_brutto (dostęp 25.03.2016).
194
UNESCO Institute for Statistics, “Dane żródłowe”, http://stats.uis.unesco.org (dostęp 25.03.2016).
195
PAP Nauka w Polsce, „GUS: w 2014 r. wzrosły nakłady na badania i rozwój „ 17.10.2015.,
http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news,406974,gus-w-2014-r-wzrosly-naklady-na-badania-i-rozwojaktl.html
196
Deloitte, „Badania i rozwój w Polsce. Raport na rok 2015” (2015)
http://www2.deloitte.com/content/dam/Deloitte/pl/Documents/Reports/pl_Badania_i_rozwoj_w_Polsce_20
15.pdf
97
− Aż o 29% w stosunku do roku 2014 zmniejszył się odsetek firm realizujących projekty B+R we współpracy z innymi podmiotami. Przekonano się
boleśnie o braku efektywności działania uczelnianych partnerów, zwłaszcza tych zbiurokratyzowanych, państwowych. Przy tym 50% firm
stwierdza, że współpracuje ze stronami trzecimi, wyłącznie dlatego, że
wymagają tego regulaminy programów wsparcia (inaczej nie uda się
przejąć dotacji).
− 45% firm posiada wiedzę na temat pozyskiwania dotacji na działalność
B+R, ale nie aplikuje o dofinansowanie, bo jest to zbyt uciążliwe i mało
opłacalne. Dodatkowo późniejsze problemy z rozliczeniami dotacji i
udowadnianiem różnym biurokratom, że nie jest się wielbłądem, a projekt jest innowacyjny, stanowią wystarczającą barierę dla wielu firm. Firmy sektora MSP nie będące spółkami prawa handlowego, praktycznie nie
uczestniczą w projektach B+R.
Ponieważ proces uzyskania i korzystania z dotacji na działalność B+R jest
zbyt sformalizowany i skomplikowany, mniejsze firmy, zwłaszcza te, nie będące osobami prawnymi, nie są i nie będą zainteresowane pozyskiwaniem dotacji.
A to jest 99,8% podmiotów gospodarczych, praktycznie wykluczonych z systemu. Najpoważniejszą wadą funkcjonującego systemu wsparcia działalności
B+R jest brak jednoznacznych interpretacji innowacyjności, stosowanych przy
ocenie projektów przez władze wdrażające programy wsparcia, a następnie
biurokrację skarbową. Dodatkowo, rozliczenie dotacji wymaga prowadzenia
wydzielonej rachunkowości, co w przypadku firm sektora MSP nie jest ani korzystne ani opłacalne. Stąd należy wnosić, że wsparcie rządowe projektów innowacyjnych oferowane w ramach programów UE, przy braku systemowych
zmian w prawie podatkowym zakończy się kolejną porażką. Niestety obecny
rząd, mimo składanych deklaracji, nie są w stanie zmodyfikować przepisów
prawa podatkowego w takim zakresie, żeby zanotować wzrost wskaźnika 5.1.3.
Z raportu Deloitte przebija wyraźnie jeden wniosek: likwidacja podatku dochodowego zlikwiduje większość problemów w finansowaniu B+R. Jest to
najbardziej efektywne działanie „cutting the red tape”, eliminujące w sposób
radykalny bariery biurokratyczne. Brak tych barier automatycznie staje się zachętą do działania. To właśnie może zwiększyć udział małych przedsiębiorstw
w działaniach rozwojowych, natomiast oferowane dotacje prowadzą do nikąd,
poza patologicznymi działaniami ukierunkowanymi na to, jak przejąć środki z
budżetu.
W analizie zmienności nakładów przedsiębiorstw na działalność B+R
można przyjąć, że dane z raportu Deloitte są w pełni racjonalne. Stąd w wariancie optymistycznym wskaźnik wydatków przedsiębiorstw na B+R jako
czynnik globalnego wskaźnika innowacyjności pozostanie na obecnym pozio98
mie. W wariancie pesymistycznym utrzyma się trend spadkowy na poziomie
3% w wariancie scoringowym, co sprowadzi nas do poziomu Litwy i Serbii w
rankingu.
Czynnik 5.1.4 Finansowanie działalności B+R przez przedsiębiorstwa
Wskaźnik nawiązuje do poprzedniego obrazując odsetek wydatków w
PKB na działalność badawczo-rozwojową finansowany przez przedsiębiorstwa
i firmy. Dane pochodzą z UNESCO Institute for Statistics, UIS online database
(2004–13)197. Wynik dla Polski to 37,3%, scoringowy 49,3% i poz. 42 w rankingu
na 91 państw, plasuje nas na poziomie Czech i RPA. Najwyższe rezultaty
wskaźnika notuje Korea Południowa 75,7%, Japonia 75,5% oraz Chiny 74,6%.
W raporcie Deloitte „Badania i rozwój w przedsiębiorstwach. Raport
2015” 198 pokazano następujące dane odnośnie wydatków na badania i rozwój
w zależności od przychodu firmy (Rys. 4.5). Z kolei analiza danych statystycznych GUS daje następujące wyniki199: Nakłady na działalność innowacyjną w
przedsiębiorstwach rok 2013 – 32, 9 mld; rok 2014 – 37, 6 mld (wzrost o 4,7 mld).
Z badań Deloitte wynika, że „Udział firm, których wydatki na badania i rozwój
przekroczyły 3% obrotów zwiększył się o 20,7 punktów procentowych w porównaniu z rokiem ubiegłym - obecnie stanowią one niemal połowę respondentów (niemal dwukrotny wzrost - z 26,3% do 48%)”. To oznacza, że innowacyjność stanowi fundament rozwojowy już nie tylko dużych przedsiębiorstw,
ale również tych mniejszych. W roku 2012 nakłady na działalność innowacyjną
w przedsiębiorstwach przemysłowych na 1 przedsiębiorstwo, które poniosło
nakłady na działalność B+R wynosiły 4,8 mln. zł (rok 2013), przy zerowym nakładzie z funduszy kapitału ryzyka. Z kolei nakłady na działalność innowacyjną w przedsiębiorstwach z sektora usług na 1 przedsiębiorstwo wyniosły 438,8
tys. zł (rok 2013), podczas gdy w roku 2012 wynosiły 632,4 tys. zł. Można stąd
wnioskować, że mniejsze firmy (usługowe) niż zakłady przemysłowe nie są
wspierane w wystarczającym stopniu, żeby prowadzić działania B+R. Z kolei
odsetek przedsiębiorstw przemysłowych ponoszących nakłady na działalność
innowacyjną - przedsiębiorstwa o liczbie pracujących 10 osób i więcej [%] w roku 2013 i 2014 wynosił 13,3%, podczas gdy w przedsiębiorstwach o liczbie zatrudnionych 50 i więcej ten odsetek wynosił 29,5% w roku 2014 oraz 29,6 w roku 2013. To wyjaśnia lepiej strukturę inwestycyjną w działalność B+R w polskim biznesie.
197
Ibid.
Ibid.
199
GUS, „Strateg”, grupa tematyczna „Badania i innowacje”, http://strateg.stat.gov.pl/Home/Strateg (dostęp 25.03.2016).
198
99
Procent przychodu wydatkowany na działania B+R
IV; 22%
V; 12%
III; 19%
VI; 13%
VII; 3%
II; 19%
I; 12%
Rys. 4.5 Procentowy udział wydatków przedsiębiorstw na działalność B+R w stosunku
do obrotu [źródło: Badania i rozwój w przedsiębiorstwach. Raport Deloitte].
Jeżeli dokonamy korelacji pomiędzy liczbą przedsiębiorstw małych, średnich i dużych działających na rynku z ich wydatkami na działalność B+R zauważymy, że te małe są praktycznie wykluczone ekonomicznie z tego typu aktywności biznesowej. Ale to właśnie one przynoszą 70% wartości PKB, i to właśnie one powinny poprawiać wyniki innowacyjności. Z raportu Deloitte wynika, że aż 31% firm nie ponosi żadnych wydatków na działalność innowacyjną
lub ponosząca nakłady poniżej 1% swoich obrotów. I wydaje się, że są to właśnie te z sektora MSP. Te większe, innowacyjne, dalej będą prowadzić działalność B+R niezależnie od wsparcia i już niewiele zmienią w statystykach. Uaktywnienia potrzebuje sfera przedsiębiorców i mikrofilm. Tu leży największy
potencjał, którego dotacjami z NCBR lub podobnymi wynalazkami uruchomić
się nie da. Tu potrzeba zwolnienia z podatku i przecięcia czerwonej taśmy biurokracji.
Można się głęboko zastanowić nad ciągłymi błędami modeli rządowego
wsparcia działalności innowacyjnej, który w dużej mierze pomija sektor MSP,
stawiając zaawansowane bariery biurokratyczne oraz podatkowe przed przedsiębiorcą inwestującym w innowacje. Obecny rząd jest wyraźnie odporny na
racjonalną wiedzę z zakresu ekonomii i zarządzania (np. oferowaną przez Centrum A. Smitha), a polityka partii socjalnej jest słabym wsparciem dla działalności gospodarczej, a raczej jej szkodzi, czego już wystarczająco doświadczyliśmy w historii.
100
Idą ciężkie czasy w gospodarce światowej i krajowej, co nie sprzyja inwestowaniu w działalność ryzykowną B+R. Działania rządu nie pozwalają na
optymizm przejawiany w raporcie Deloitte. Nie wydaje się być rozsądnym
nadmierne angażowanie się w projekty dotowane, albowiem znakomita większość z nich polega na prostym przejęciu dotacji. Innowacyjność musi wynikać
ze świadomości przedsiębiorcy o nieuchronności procesu zmiany struktury
wartości w otoczeniu oraz inteligentnego wsparcia intencji, ale również sukcesu post fatum. A to wymaga zmian strukturalnych myślenia o systemie wspierania innowacyjności na poziomie rządu. Dlatego w wariancie optymistycznym
można przyjąć wzrost nakładów przedsiębiorstw na działalność B+R o około
5% (co wynika przede wszystkim z rozwoju technologii ICT powszechnego
użytku i jej absorpcji przez gospodarkę oraz deklaracji rządu wpompowania 1
bln zł w gospodarkę w ciągu następnych pięciu lat). W wariancie pesymistycznym pozostaniemy na obecnej pozycji rankingu, w okolicy 40 miejsca, albowiem projekty rządowe pozostaną w fazie koncepcji (co już daje się zauważyć
w kwestii problemów formalnych z powołaniem skonsolidowanego superbanku rozwoju o nazwie Polski Fundusz Rozwoju200).
Czynnik 5.1.4 Zatrudnione kobiety z wyższym wykształceniem
Wskaźnik ten ma odzwierciedlać równoważność idei innowacyjności oraz
wiedzy dla jej realizacji, niezależnie od płci. Dane dotyczą populacji kobiet 25+
o wysokich kwalifikacjach zatrudnionych lub samozatrudnionych w relacji do
ogółu zatrudnionych Źródło Międzynarodowa Organizacja Pracy, ILOSTAT
Annual Indicators (2005–14)201. W tej kategorii wynik Polski to 18,2%, wynik
scoringowy 53,6 i poz. 27 w rankingu. Najwyższe rezultaty w tej kwestii notuje
Białoruś (33,8%) i Rosja (32,9%). Nasz wynik pozostaje na poziomie Bułgarii i
Holandii. W krajach muzułmańskich Afryki ten wskaźnik jest jednym z najniższych.
Pozostaje kwestia, dlaczego ten czynnik ma w szczególny sposób wpływać
na wskaźnik innowacyjności? Niestety metodolodzy GII nie odpowiadają na to
pytanie w sposób zadowalający. Jest to raczej wynik poprawności politycznej
rankingu. Zmiany tego wskaźnika zarówno w wersji optymistycznej, jak i pesymistycznej są wynikami głębokich procesów społecznych, zachodzących w
dłuższym horyzoncie czasowym. Dlatego wynik Polski w tym rankingu nie
ulegnie zmianie.
200
201
Godusławski B., op cit.
http://www.ilo.org/ilostat/ oraz http://laborsta.ilo.org/
101
Subfilar 5.2 Pomosty innowacyjności
Przez pomosty innowacyjności należy rozumieć łącza pomiędzy różnymi
organizacjami transferu wiedzy z gospodarką oraz źródła przepływów kapitałowych ukierunkowanych na przedsięwzięcia innowacyjne, typu joint-venture,
venture capital. Dotyczy to również kwestii ochrony własności intelektualnej
na skalę międzynarodową. Wynik scoringowy Polski dla subfilara pomostów
innowacyjności to 24,8% i poz. 101 w rankingu. Jest to jedna z polskich słabości
wypunktowana w globalnym raporcie innowacyjności GII. Jesteśmy na poziomi Gwinei, Bangladeszu, Tadżykistanu, Urugwaju i Zimbabwe. Najlepsze wyniki notują w tej kwestii Izrael (64,8%) i ZRA (62,8%). Jest to pole do poważnych działań ze strony władzy, gdzie można poprawić rezultaty rankingu bez
znaczących nakładów inwestycyjnych.
− współpraca uczelni i przemysłu w badaniach,
− stan rozwoju klasterów,
− PKB finansowany ze środków zagranicznych,
− strategiczne umowy joint-venture,
− patenty zarejestrowane w minimum trzech krajach.
Czynnik 5.2.1 Współpraca uczelni i przemysłu w badaniach
Wskaźnik mający na celu odpowiedź na kwestię poziomu współpracy pomiędzy ośrodkami akademickimi, a sektorem gospodarki. Wynik stanowi
średnią wartość odpowiedzi na pytanie: „Jak oceniasz poziom współpracy uczelni i
biznesu w działaniach B+R w skali (1 brak współpracy do 7 intensywna współpraca)”.
Źródłem danych jest World Economic Forum, Executive Opinion Survey 2014–
2015202. Dane źródłowe w wersji bezwzględnej nie są publicznie dostępne na
dzień publikacji niniejszego opracowania. W związku z tym zostaną pominięte.
Wynik scoringowy to 41,7% (poz. 72)
Pewne informacje dotyczące Polski wynikają z raportu firmy Deloitte „Badania i rozwój w przedsiębiorstwach. Raport 2015”203 . W raporcie czytamy:
„Ponad dwie trzecie (68%) firm decyduje się na współpracę ze stronami trzecimi przy
realizacji projektów B+R, ponieważ jest to niezbędne dla przeprowadzenia projektów
badawczych (wzrost liczby deklaracji o 15,5 p.p. w porównaniu z rokiem ubiegłym).
50% firm współpracuje ze stronami trzecimi, ponieważ wymaga tego system wsparcia,
zaś 41% w celu otrzymania wyższego dofinansowania. Dowodzi to, że firmy w Polsce
doskonale zdają sobie sprawę z potrzeby współpracy, ale głównym bodźcem do jej podejmowania są wymagania związane z dotacjami”. W Polsce działania partnerskie
B+R uczelnia – firma komercyjna są słabo rozwinięte. Nieruchawe struktury
uczelni nie są przygotowane do efektywnej współpracy z dynamicznym i in202
203
World Economic Forum, Dane źródłowe, www.wefsurvey.org (dostęp 25.03.2016).
Deloitte, Raport… op. cit
102
nowacyjnym biznesem, a umowy ramowe, podpisywane przez uczelnie z dużymi organizacjami nie prowadzą do formułowania projektów. Poza tym możliwości przerobowe zespołów naukowo-badawczych w zakresie pomiarów,
opracowań inżynierskich oraz badań podstawowych nie są wystarczające dla
biznesu z różnych powodów. Sposobów parametrycznego rozliczania uczelni z
pracy naukowej, co wiąże się z finansowaniem badań własnych uczelni z budżetu, przesuwa priorytety badań poza działania usługowe dla biznesu.
Zmiany w tym zakresie wymagają poważnych restrukturyzacji systemowych na wielu polach, o czym była już mowa w niniejszym opracowaniu. Nie
da się tego wykonać szybko i w sposób ewolucyjny, ponieważ narusza to interesy wielu grup. Konieczna jest zmiana rewolucyjna, zwłaszcza w definiowaniu efektów pracy naukowej, a na taką nie ma aktualnie koncepcji. W wariancie
optymistycznym, jak i pesymistycznym nic nie powinno się zmienić.
Czynnik 5.2.2 Stan rozwoju klasterów
Wskaźnik mający na celu odpowiedź na kwestię roli klasterów w gospodarce. Wynik stanowi średnią wartość odpowiedzi na pytanie: „Jak oceniasz poziom koncentracji i funkcjonalność klasterów biznesowych w skali (1 brak klasterów do
7 szeroko występujące w różnych obszarach gospodarki)”. Źródłem danych jest
World Economic Forum, Executive Opinion Survey 2014–2015. Wynik dla Polski 3,5, co daje rezultat scoringowy 41,4% i poz. 90 w rankingu. Jest to wynik na
poziomie Węgier, Litwy oraz Łotwy. Najwyższą ocenę 5,5-5,6 uzyskały Włochy,
Tajwan, Niemcy oraz ZEA. Minimalnie niżzy wynik 5,4 przypadł Szwajcarii i
USA.
Należy zauważyć, że praktyka największych gospodarek światowych oraz
tych, najbardziej innowacyjnych wykorzystuje klastery biznesowe w znacznie
większym stopniu, niż w krajach średniego wzrostu. To oznacza, że tworzenie
konglomeratów logistyczno-wytwórczych wspieranych przez organizacje
świadczące usługi oparte na wiedzy (tzw. wtórni kreatorzy wartości – patrz
Rys. 4.2 Relacje w ekosystemie biznesowym, str. 38) jest właściwym kierunkiem
restrukturyzacji gospodarki. Stąd wynika również konieczność wsparcia takich
działań, jak parki technologiczne, czy też grupy producenckie. Ten kierunek
dostrzegają władze i w planie rozwoju kraju, uwzględniono wsparcie szeregu
inicjatyw pod hasłem „Koncentracja zasobów na branżach, w których, Polska
może uzyskać przewagi konkurencyjne”204. W ten sposób mogą powstać klastery biznesowe o wysokiej efektywności.
W wariancie optymistycznym można przyjąć, że ocena Polski wzrośnie w
tej kwestii do poziomu 4,5 w ciągu kolejnych pięciu lat. Dawało by to zmianę
pozycji w rankingu z miejsca 90 na około 30. Wydaje się, to realne do osiągnię204
Ministerstwo Rozwoju, Plan na rzecz odpowiedzialnego rozwoju, Prezentacja str. 21-29., op. cit,
103
cia ponieważ występuje w tym przypadku zbieżność interesów władzy oraz
przedsiębiorców. W wariancie pesymistycznym wzrost oceny sięgnie wartości
3,8-4,0; co przesunie nas w rankingu na pozycję około 55.
Czynnik 5.2.3 Nakłady na B+R finansowane przez zagranicę
Czynnik ilustrujący procentowy udział kapitału zagranicznego w całkowitym finansowaniu działalności B+R. Źródłem danych są statystyki UNESCO;
UNESCO Institute for Statistics, UIS online database (2007–14)205. Wynik dla
Polski to 13,1% i jest on na poziomie Belgii 13,0%, Południowej Afryki 13,1%
oraz Grecji 13,3%. Warto zauważyć, że takie kraje, jak Szwajcaria 12,1%, Holandia 14,3% czy Austria 16,4% również wspierają się kapitałem zagranicznym
w podobnej, co Polska wielkości. Daje to nam wynik scoringowy 16,6% i poz.
33 w rankingu.
Należy zauważyć, że zbyt wysoki poziom finansowania gospodarki przez
komercyjny kapitał z zagrznicy nie jest panaceum na bogactwo narodu. Im
wyższy poziom finansowania gospodarki przez zagranicę, tym większe uzależnienie się od obcego kapitału i tym większa powstaje luka pomiędzy wskaźnikami PKB oraz PNB. Wydaje się, że polski poziom finansowania B+R z funduszy zagranicznych jest na bezpiecznym poziomie, ponieważ głównym źródłem finansowania są fundusze europejskie. W takim przypadku wskaźnik nakładów kapitału zagranicznego na B+R powinien zostać wydatnie zwiększony.
Dla przykładu Łotwa finansuje swoją sferę B+R z funduszy zagranicznych na
poziomie 51,6%, Bułgaria na poziomie 48,3% a Litwa na poziomie 37,1%.
Program wsparcia UE „Inteligentny rozwój” na lata 2014-2020 umożliwia
zwiększenie poziomu finansowania działalności B+R w Polsce o 10,2 mld Euro206 co daje około 7,3 mld rocznie wsparcia. Biorąc pod uwagę łączną wartość
nakładów na działania B+R w roku 2014 w kwocie 16,168 mld zł, wsparcie na
poziomi 7 mld stanowi około 45%. Według GUS Nakłady na działalność B+R
finansowane z zagranicy wyniosły zaledwie w roku 2014 2,16 mld zł. Stąd należy oczekiwać, że w wariancie optymistycznym, wykorzystując całość środków, poziom finansowania B+R z funduszy zagranicznych wzrośnie do poziomu 31% (pozycja w rankingu 13). W wariancie pesymistycznym (fundusze zostaną wykorzystane w 50%), wówczas poziom finansowania B+R ze środków
zagranicznych wzrośnie do poziomu 16-17% (pozycja w rankingu 25).
Ten kierunek finansowania należy uznać za sukces systemowy, albowiem
jego cele pokrywają się z oczekiwaniami biznesu. Niestety, procedury związane z pozyskaniem i rozliczeniem środków zniechęcają do aplikacji o nie, co
205
UNESCO, Dane, op. cit
Komisja Europejska, Przedstawicielstwo w Polsce, „Inteligentny Rozwój Regionów”,
http://ec.europa.eu/polska/news/150213_innowacje_pl.htm (dostęp 25.03.2016).
206
104
może spowodować znacząco niską alokację funduszy w realnej gospodarce.
Warto również zauważyć, że program „Inteligentny rozwój” jest bardzo słabo
skorelowany z potrzebami wsparcia sektora MSP, a to oznacza istotne ograniczenia możliwości alokacji środków.
Czynnik 5.2.4 Strategiczne umowy oraz joint-venture
Wskaźnik ten wskazuje na liczbę umów zawartych na 1 mld PKB (obliczany w PPP$). Wynik scoringowy dla Polski to 4,1% poz. 59 na 98 państw jest na
poziomie Ghany i Azerbajdżanu. Jest to wypunktowana słabość naszego systemu budowania innowacyjności. Na pocieszenie można dodać, że takie kraje
jak: Czechy, Węgry i Litwa nie przekraczają poziomu 7%. Dane pochodzą z
analiz Thomson Reuters na temat wspólnych przedsięwzięć lub ofert strategicznych sojuszy na temat umów zawartych w roku 2014207. W sumie w ramach
tych badań zgłoszono 1623 umowy ze 104 uczestniczących w analizach krajów.
Każda umowa stanowi zatem wartość 1/1623 pkt. przypisywaną danemu krajowi w wymiarze 1/n gdzie n stanowi liczbę krajów zgłoszonej umowy. Badania nie są precyzyjne w tej kategorii, a dodatkowo definicja „strategiczności”
jest bardziej uznaniowa, niż wymierna.
Struktura naszej gospodarki oraz system prawno-podatkowy nie stymuluje powiązań międzynarodowych naszych podmiotów gospodarczych w struktury joint-venture. Brak silnych więzi joint-venture polskich przedsiębiorstw z
zagranicznymi nie wydaje się być kluczowym problemem naszej innowacyjności. Jest to raczej problem marginalny, którego waga statystyczna powinna być
co najwyżej 25% czynników kluczowych, takich jak finansowanie innowacyjności, regulacje prawne, system podatkowy, itp. Program „Inteligentny rozwój”
może wygenerować pewną ilość takich powiązań, ale nie zmieni to w sposób
istotny relacji, będącej ilorazem w stosunku do dużej wartości, jaką stanowi
PKB Polski. Zmiana scoringowa nawet o 100% - do poziomu 8% (Włochy)
przesunie nas w rankingu o maksimum 10 pozycji. Można to przyjąć jako wariant optymistyczny rozwoju. W wariancie pesymistycznym wskaźnik pozostanie na obecnym poziomie 4%.
Czynnik 5.2.5 Patenty (rodziny) zarejestrowane w minimum trzech krajach
Wskaźnik obrazuje liczbę patentów zastrzeżonych w kilku grupach powiązanych, zarejestrowanych w przynajmniej trzech biurach patentowych w
przeliczeniu na 1 mld PKB mierzonego w PPP$ za rok 2011. Dane pochodzą z
zasobów World Intellectual Property Organization - WIPO Statistics Database
207
Thompson Reuters, op cit.,
105
oraz z Międzynarodowego Funduszu Walutowego - World Economic Outlook
database208.
Wynik bezwzględny dla Polski to 0,1. Przekłada się to na wynik scoringowy 12,0 i 38 pozycję w rankingu na 90 państw, na poziomie Panamy i Gruzji. W
rankingu prowadzi Japonia (wartość 5,2 i 93,8%) oraz Korea (wartość 4,4 i
90,1%). W Europie najwyżej notowana jest Szwajcaria (wartość 3,3 i 83,8%), a w
UE Finlandia (wartość 2,5 i 76,9%). O wyniku Polski w rankingu decyduje całość problematyki konkurencyjności gospodarki, polityki gospodarczej, prawodawstwa oraz systemu podatkowego. W Polsce nie za bardzo opłaca się patentować, ponieważ nie przynosi to autorom godziwej prowizji. Twórca zatrudniony w organizacji nie jest na ogół materialnie zainteresowany we wdrażaniu wynalazku, którego właścicielem stał się pracodawca. Dotyczy to
zwłaszcza pracowników naukowych wyższych uczelni. Wprawdzie proces patentowania jest stosunkowo łatwy, to patent międzynarodowy, rejestrowany w
UE lub w skali światowej w wielu grupach zastrzeżeń jest bardziej kłopotliwy,
a dodatkowo koszty związane z ochroną są wówczas znaczące, co dla małej,
innowacyjnej firmy może być barierą. Nie wydaje się prawdopodobnym, żeby
nasz potencjał patentowy wzrósł nagle ponad istniejący stan, albowiem to nie
chodzi o dotacje, ale o zmiany systemowe w prawodawstwie i uzdrowieniu
kwestii relacji twórca – gospodarka.
W wariancie optymistycznym nasz wynik scoringowy może wzrosnąć o
3% (do poziomu Portugalii 16,4%), w pesymistycznym pozostanie na niezmienionym poziomie.
Subfilar 5.3 Absorpcja wiedzy
Przez absorpcję wiedzy należy rozumieć wszelkie przejawy alokacji wartości generowanej przez organizacje oparte na wiedzy, niezależnie od tego czy są
to usługi, czy produkty. Pomiar jest prowadzony w układzie czterech zmiennych, możliwych do oszacowania kwotowego. Są to:
− zapłacone tantiemy i należności z opłat licencyjnych,
− import technologii Hi-Tech,
− usługi komputerowe, informacji i łączności,
− wpływy bezpośrednie z inwestycji zagranicznych.
Wynik scoringowy dla Polski to 35,6% co daje 60 pozycję w rankingu, obok
Albanii, Macedonii, Gany, Korei. Najwyższe oceny w tej kategorii notują Wietnam (72,7%), Singapur (68,6%) i Hong Kong (62,7%), a z europejskich krajów
Luksemburg (61,7%). Te kraje zainwestowały najwięcej w absorpcję wiedzy i
skutki tego będą widoczne już w najbliższych latach. Dość zauważyć, że Wiet-
208
WIPO, „Intellectual Property Statistics”, http://www.wipo.int//ipstats/ (dostęp 25.03.2016).
106
nam i Gana bardzo wyraźnie poprawiły innowacyjność swojej gospodarki i pozostają w trendzie wzrostowym wg. metody pomiaru GII.
W najbliższej perspektywie czasu Polska może poprawić swój wynik w tej
kategorii, co wiąże się z między innymi z realizowanym w latach 2014-2020
programem pomocowym UE Inteligentny Rozwój209. Można również oczekiwać na podstawie deklaracji M. Morawieckiego, że wprowadzone środki do
gospodarki w ramach programu „Plan na rzecz odpowiedzialnego rozwoju”210
pozwolą na import technologii Hi-Tech dla sfery wytwórczej, a nie na cele konsumpcji bezpośredniej. Reindustrialicja oraz reinżyniering w gospodarce mogą
przynieść oczekiwane zmiany w strukturze rodzajowej przychodów do PKB.
Stąd można zakładać, że w wariancie optymistycznym nasz wynik w kwestii
absorpcji wiedzy przez sferę gospodarczą powinien poprawić się o około 5%
do poziomu 40,5 (ok. 40 pozycja w rankingu). W wariancie pesymistycznym
wzrost ten może wynosić 2-3%.
Czynnik 5.3.1 Zapłacone tantiemy i należności z opłat licencyjnych
Miernik pozwala na oszacowanie kompensat związanych z alokacją wartości powstałej w procesach twórczych na rynku. Są to tantiemy i opłaty licencyjne przedstawiane jako odsetek całości wymiany handlowej, zgodnie z klasyfikacją EBOPS 2002211, tj. Kod 266. Całkowita wymiana handlowa stanowi połowę sumy importu oraz eksportu towarów (kod G100) i usług komercyjnych
(kod S200CS) z wyłączeniem usług administracji publicznej. Przepływy są rejestrowane pomiędzy rezydentami i nierezydentami od autoryzowanego używania niematerialnych, nieprodukcyjnych oraz niefinansowych aktywów i
praw własności (takich jak patenty, prawa autorskie, znaki handlowe, procesy
przemysłowe i franczyzowe) oraz wykorzystanie, poprzez umowy licencyjne
wytworzonych oryginałów prototypów takich jak: filmy i rękopisy.
Dane pochodzą z zasobów WTO, bazujących na V wydaniu Instrukcji Bilansu Płatności z 1993 r oraz na danych dotyczących płatności MFW (2009–
13)212. Wynik dla Polski to 1,1% co przekłada się na wynik scoringowy 32,8% i
poz. 23 w rankingu. Jest to wynik na poziomie wielu krajów europejskich, Węgry, Rumunia, Wielka Brytania. Niekwestionowanym liderem rankingu jest Irlandia z wynikiem 22, 2%, po której następna Holandia osiąga 4,2%. Jest to
bardzo interesujący przypadek, gdzie polityka podatkowa kraju oraz proste
209
Program „Inteligentny rozwój” strona główna https://www.poir.gov.pl/ (dostęp 25.03.2016).
Ibid.
211
UN International Trade Statistics Knowledgebase. “Extended Balance of Payments Services Classification”, http://unstats.un.org/unsd/tradekb/Knowledgebase/EBOPS-2002 (dostęp 25.03.2016).
212
World Trade Organization, “Trade in Commercial Services database”
http://stat.wto.org/StatisticalProgram/WSDBStatProgramSeries.aspx?Language=E oraz
http://unstats.un.org/unsd/tradeserv/EBOPS2002_eng.pdf (dostęp 25.03.2016).
210
107
prawo gospodarcze spowodowały napływ najważniejszych firm branży ICT
(Microsoft, Google, Facebook…) i stąd doskonały rezultat wpływów z licencji
przypisanych Irlandii, będący ewenementem w skali światowej. To najlepiej
wytycza kierunek pożądanych zmian w polityce podatkowej i prawodawstwie
dla przedsiębiorczości.
Ponieważ w Polsce nie wydarzy się w najbliższym czasie nic szczególnego
w zakresie likwidacji podatku dochodowego oraz działań z kategorii cutting red
tape, dlatego w zakresie przepływów opłat związanych z wykorzystaniem komercyjnym własności intelektualnej nie powinno zmienić się zbyt wiele. Program rozwoju kraju, zakładający wpompowanie 1-2 bln zł w gospodarkę z
pewnością spowoduje, że zakupimy sporo licencji i patentów. Dlatego w wariancie optymistycznym w okresie trzech do pięciu lat, wskaźnik przepływów
należności z tytułu wykorzystania własności intelektualnej o 4 - 5%, co w rankingu może przesunąć nas w okolice pozycji 18 w rankingu (Francja). W wariancie pesymistycznym powinniśmy pozostać na obecnym poziomie lub zanotować wzrost na poziomie 1 - 2%.
Czynnik 5.3.2 Import technologii Hi-Tech
Wskaźnik odzwierciedla saldo importu i reeksportu technologii Hi-Tech
jako odsetek całości obrotu w handlu. Lista dóbr o wysokim poziomie zaawansowania 213 technologicznego została przygotowana na podstawie klasyfikacji
Eurostatu oraz ONZ - SITC wersja .4 a214 oraz definicjach Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD). Towary Hi-Tech należą do następujących sektorów: przemysł lotniczy; komputery i maszyny biurowe; elektronika,
telekomunikacja; farmacja; instrumenty naukowe; maszyny elektryczne; chemia; urządzenia nieelektryczne; uzbrojenie. Dane źródłowe pochodzą z zasobów
ONZ,
bazy
danych
COMTRADE;
Eurostatu,
„Hightechnology’aggregations bazujące na klasyfikacji SITC Rev. 4”.
Wynik dla Polski wynosi 9,2%, co przekłada się na wynik scoringowy
33,9% i pozycję w rankingu 44 na 126 sklasyfikowanych państw. Nasz wynik
nie należy do złych. Jest on na poziomie Niemiec (9,6%), Szwecji (9,2%), Rumunii (9,1%) i Austrii (8,9%). Należy zauważyć, że wysoki import dóbr High-Tech
skutkuje szybszą transformacją gospodarki i wyższą innowacyjnością produktów Hong-Kong (41,5%), Malezja (23,4%), Singapur (20,7%). Te kraje są liderami eksportu wysoko zaawansowanych produktów, przetworzonych za pomocą
narzędzi Hi-Tech. Polska importuje konieczne technologie Hi-Tech stosownie
do poziomu jej sił wytwórczych. Poprawienie wskaźnika importu technologii
213
214
ONZ bazy danych COMTRADE http://comtrade.un.org/ (dostęp 25.03.2016).
Klasyfikacja SITC v.4a http://unstats.un.org/unsd/cr/registry/regcst.asp?Cl=28 (dostęp 25.03.2016).
108
H-Tech wiąże się z wcześniejszym renżynieringiem gospodarki. Bez tego w
dalszym ciągu będziemy pozostawać w pułapce średniego wzrostu215.
W wariancie optymistycznym, wynikającym z wdrażania części programu
rządowego „Plan na rzecz odpowiedzialnego rozwoju” można oczekiwać znaczącego wzrostu importu technologii Hi-Tech w kategoriach dóbr inwestycyjnych, do poziomu 12% całkowitego obrotu w handlu, co w rankingu przesunęło by nas w okolice 20 pozycji (Korea 12,7%). W wariancie pesymistycznym należy oczekiwać zachowania status quo.
Czynnik 5.3.3 Import usług komputerowych, informacyjnych i łączności
Czynnik ten odzwierciedla aktywność kraju w globalnym łańcuchu dostaw oraz w międzynarodowej wymianie handlowej. Obliczany jest jako odsetek całkowitej wartości wymiany handlowej stanowiący wartość importu usług
wg. Klasyfikacji EBOPS 2002, w tym oznaczonych kodem 245 - usługi łączności
(pocztowe, kurierskie, ICT) oraz 262 usługi komputerowe i informacyjne. Dane
pochodzą z zasobów Międzynarodowej Organizacji Handlu (WTO) Trade in
Commercial Services database216.
Wynik dla Polski to 1,2%, scoringowy 35,2% poz. w rankingu 49 na 129
państw jest na poziomie Hiszpanii (1,3%), Portugalii (1,3%), Grecji (1,2%).
Przodownikami europejskimi rankingu są Finlandia (3,4), Luksemburg(3,2).
Szwecja (2,8). Wskaźnik ten nie koniecznie odpowiada relacji wysoki import
usług ICT – wysoka innowacyjność gospodarki. Polska jest w dużej mierze
eksporterem usług zaawansowanych (np. logistycznych, księgowych, analitycznych…). Dlatego USA wykazują wynik 1,4% (poz. 40), Wielka Brytania
1,7% (poz. 29), a Francja 1,8% (poz. 23). Polska w tej kwestii importuje odpowiednią ilość usług ICT w stosunku do potrzeb.
W wariancie optymistycznym, wynikającym z wdrażania części programu
rządowego „Plan na rzecz odpowiedzialnego rozwoju” można oczekiwać znaczącego wzrostu importu usług ICT, do poziomu 1,5% całkowitego obrotu w
handlu, co w rankingu przesunęło by nas w okolice 35 pozycji (Holandia 1,6%).
W wariancie pesymistycznym należy oczekiwać zachowania status quo.
Czynnik 5.3.4 Wpływy bezpośrednie z inwestycji zagranicznych
Czynnik ten reprezentuje wpływy netto z nabytych przedsiębiorstw, z zachowaniem trwałego wpływu na zarządzanie (10% lub więcej głosów na walnym zgromadzeniu) działających w gospodarce innej niż inwestora. Jest to
215
Plan na rzecz odpowiedzialnego rozwoju” (luty 2016)
https://www.mr.gov.pl/media/14840/Plan_na_rzecz_Odpowiedzialnego_Rozwoju_prezentacja.pdf str. 2
216
WTO database “Trade in Commercial Services”,
http://stat.wto.org/StatisticalProgram/WSDBStatProgramSeries.aspx?Language=E; (dostęp 25.03.2016).
109
suma kapitału własnego, kapitału reinwestycji zysków oraz innych kapitałów
długoterminowych i krótkoterminowych wykazywanych w bilansach. Wskaźnik stanowi wpływy netto z inwestycji wykonanych przez inwestorów zagranicznych jako odsetek PKB.
Wynik dla Polski -0,9%; scoringowy 39,1% co przekłada się na poz 118 na
129 krajów w tym rankingu jest druzgocący i stanowi jedną z naszych słabości
gospodarczych. Na pocieszenie pozostaje fakt, że Węgry (poz. 116), Belgia (poz.
117), Szwecja (poz. 120) i Finlandia (poz. 121) zanotowały również ujemne wartości wskaźnika. Najwyższe wartości wpływów z inwestycji notuje Luksemburg (49,8%), Mozambik (42,1%), Hong Kong (28%), Irlandia (22,9%) oraz Singapur (21,4%). To są kraje gdzie najchętniej inwestuje kapitał zagraniczny. Nietrudno domyślić się dlaczego właśnie w tych krajach inwestuje kapitał zagraniczny. Proste przepisy i niskie podatki powodują, że warto tam działać. Polska
nie jest pod tym względem wcale atrakcyjna i jedynie możliwość wypływu kapitału w legalny lub mniej legalny sposób daje podstawy do inwestowania
długoterminowego. Według danych GUS za rok 2014 wartość kapitału zagranicznego w polskich podmiotach z udziałem kapitału zagranicznego wynosiła
195,8 mld zł, co potwierdza niski stopień zainteresowania Polską jako interesującym miejscem inwestowania. Nasz PKB roczny przekracza 2 bln zł rocznie.
Dlatego w rankingu jesteśmy ustawieni na równi z państwami skandynawskimi, gdzie podatki są wysokie, a prawodawstwo równie skomplikowane. Ten
ranking potwierdza starą zasadę kapitał idzie tam, gdzie chce, a nie tam gdzie mu
każą.
Dane GUS za rok 2014217 wskazują następujące wartości, powiązane z omawianym wskaźnikiem: roczny napływ bezpośrednich inwestycji zagranicznych
wyniósł 8,994 mld Euro; roczny napływ bezpośrednich inwestycji zagranicznych w relacji do PKB wyniósł 2,1%; (czyli wartość marginalną), a międzynarodowa pozycja inwestycyjna netto w relacji do PKB wyniosła - 68,3%. Nie są to
budujące dane. Polska płaci rachunki za patologie transformacji, członkowstwo
w UE oraz nieudolne rządzenie gospodarką.
Oceniając perspektywę zmiany naszej pozycji w rankingu napływu kapitału zagranicznego, należy przyjąć, że wskaźniki generalnie pogorszą się już w
roku 2016. Deklaracje obecnego rządu zniechęcają już na wstępie do inwestowania w Polsce, a słuszne próby uszczelniania poboru podatku VAT, ale czynione przez restrykcje prawne i zwiększenie represyjności aparatu państwa
(ograniczanie skutków złego prawodawstwa gospodarczego), zamiast przez
obniżenie podatków i likwidację przepisów generujących przyczyny, nie są
właściwą drogą. Firmy zawsze będą działały efektywniej od niekompetentnej
biurokracji. Dlatego w wariancie optymistycznym należy przyjąć, że Polska
217
GUS „Wymiana międzynarodowa; Inwestycje zagraniczne”, http://strateg.stat.gov.pl/Home/Strateg (dostęp 25.03.2016).
110
pozostanie na istniejącym poziomie (poz. ok. 120 w rankingu), a w pesymistycznym, że dorównamy Finlandię (-2,1% PKB po upadku Nokii).
II Wskaźnik rezultatów innowacyjności
Globalny wskaźnik innowacyjności GII rozróżnia dwie składowe: wskaźnik działań proinnowacyjnych WDPI oraz wskaźnik rezultatów innowacyjności
WRI (patrz Rys. 3.1 str. 20). Wskutek poniesionych nakładów oraz podjętych
działań proinnowacyjnych należy oczekiwać wymiernych rezultatów reorganizacji gospodarki, mocniej opartej na wiedzy. Należy oczekiwać efektów powstania pewnego zasobu wiedzy wymiernej w pieniądzu lub za pomocą uznanych kwantyfikatorów, stanowiących desygnaty innowacyjności gospodarki,
jak: liczba patentów, liczba publikacji naukowych, itp. Ponadto należy spodziewać się wystąpienia przejawów twórczości, generującej wartości niematerialne i prawne, jak: znaki towarowe, opracowania i dokumentacje, projekty artystyczne, materiały multimedialne. To wszystko podlega ocenie parametrycznej, umożliwiającej ustawienie danego kraju w rankingu efektywności działań
innowacyjnych. Jest to taka ulepszona forma analizy CBA218 połączona z analizą wielokryterialną.
Wynik dla Polski, zgodnie z raportem GII 2015, wskaźnika rezultatów innowacyjności WRI wynosi 31,9% co daje 56 pozycję na 141 państw w rankingu.
Jest to wynik słaby. Odzwierciedla jednak dobrze aktualną strukturę naszej gospodarki oraz fakt istnienia poważnych problemów z wdrażaniem projektów
proinnowacyjnych do praktyki biznesowej. W kategorii działań proinnowacyjnych wskaźnik WDPI dla Polski wynosi 48,4%, co plasuje nas w rankingu na 39
pozycji. Stąd wskaźnik efektywności działań proinnowacyjnych mierzony metodą GII wynosi 70%, co wymaga poprawienia, żeby wyniki analizy CBA się
spinały, a najlepiej żeby wynik był większy od 1.
4.6
Filar VI. Produkty wiedzy
Przejawy tworzenia wiedzy na użytek gospodarki można mierzyć na różne
sposoby. Oczywistym jest, że ponosząc określone nakłady środków i pracy na
rzecz rozwoju innowacyjności, zarówno państwo, jak i biznes oczekują wymiernych rezultatów. Te niełatwo zdefiniować, ponieważ pojęcie wiedzy
(zwłaszcza tej użytecznej) jest bardzo szerokie. Tym niemniej metodologia glo-
218
Analiza CBA (Cost Benefis Analysis), metoda oceny efektywności stosowana w projektach inwestycyjnych różnego typu. Komisja Europejska, „Przewodnik do analizy kosztów i korzyści projektów inwestycyjnych”, Fundusze strukturalne, Fundusz Spójności oraz Instrument Przedakcesyjny , 2008,
https://poig.parp.gov.pl/files/74/108/255/3948.pdf (dostęp 25.03.2016).
111
balnego wskaźnika innowacyjności GII definiuje trzy obszary, w miarę dobrze
ustalające korzyści wynikające z wygenerowania wiedzy. Są to:
− kreacja wiedzy (korzyści wynikające z powstania produktów wiedzy),
− wpływ wiedzy (aspekty, jak wdrożona wiedza wpływa na wyniki gospodarcze),
− dyfuzja wiedzy (aspekty jak wiedza jest wdrażana do praktyki biznesowej).
Każdy z tych obszarów ma istotne znaczenie dla faktu, żeby wiedza stała
się dobrem rynkowym. Dlatego filar VI jest tak ważnym dla oceny innowacyjności gospodarki i jej zmian w czasie. Wynik dla Polski to 28,3% i pozycja w
rankingu 56 na 141 państw. To nie jest wynik dobry, albowiem po stronie działań proinnowacyjnych nakład jest znacząco wyższy 48,4%. To oznacza zaledwie 59% efektywności produktywności wiedzy dla gospodarki w relacji do
wkładu proinnowacyjnego. Jest zatem nad czym pracować
Subfilar 6.1 Kreowanie wiedzy
Ten subfilar związany jest z rezultatami wynikającymi z działalności naukową oraz wdrożeniową. Można oczekiwać, że jeżeli państwo zapewniło warunki, określone przez filary I – V, to wyniki w obszarze kreowania wiedzy
powinny być co najmniej na takim samym poziomie. Jest to typowy problem
analizy relacji kosztów i uzyskanych korzyści (analiza CBA). W zakresie kreowania wiedzy subfilar 6.1 ujmuje następujące rezultaty cząstkowe:
− liczba wniosków patentowych zgłoszonych do urzędu patentowego,
− liczba wniosków patentowych zgłoszonych do korporacji patentowych,
− liczba zgłoszenia wzorów użytkowych do urzędu patentowego,
− liczba publikacji naukowych i technicznych rejestrowanych przez bazy
cytowań,
− Cytowane prace – indeks Hirscha.
W rankingu tym pomija się całkowicie kreację wiedzy w obszarze nauk
społecznych, ekonomii oraz zarządzania. A to, moim zdaniem, jest mankamentem rankingu. Z drugiej strony, wartość polskich prac z tego obszaru ma charakter lokalny i nie ma większego znaczenia dla rozwoju nauki na skalę międzynarodową. Stąd też i liczba cytowań polskich prac, ukazujących się w języku angielskim jest nader skromna. Ale innowacyjność bierze się również z właściwego zarządzania. Liczbę niskiej ilości cytowań polskich prac można zawsze
poprawić, ale nie da się tego uczynić za pomocą demokratycznej uchwały, albo
poprzez rzucenie skromnych środków na projekty sponsorowane przez rządowe agendy NCN i NCBR. Jeżeli naukowiec wysokiej klasy będzie taktowany
tak, jak zawodowy piłkarz albo tenisista, podlegający rankingom - będą rezul112
taty. Jeżeli będzie to tylko praca społeczna lub hobby, takież i wyniki zostaną
uzyskane.
Wynik polski w rankingu kreowania wiedzy, zgodnie z metodologią subfilara 6.1 globalnego wskaźnika innowacyjności to 24,4%, co przekłada się na pozycję 40 na 141 państw. Nie jest to wynik zły, a biorąc pod uwagę globalny wynik dla nakładów Polski na działania proinnowacyjne poz. 39, oznacza że rezultat CBA został osiągnięty. Nie oznacza to, że jest to sukces. Można tą relację
poprawić przynajmniej o kilka procent.
Czynnik 6.1.1 Liczba patentów zgłoszonych do Urzędu Patentowego
Wskaźnik określa liczbę patentów złożonych przez obywateli państwa w
krajowym urzędzie patentowym skalowany na 1 mld PKB (liczonego w PPP$).
Źródłem danych są zasoby World Intellectual Property Organization, WIPO
Statistics Database z kwietnia 2015219. Wynik dla Polski to 4,7, co przekłada się
na wynik scoringowy 35,4% i pozycję w rankingu 23 na 107 państw o niezerowym wyniku. Jest to na poziomie Łotwy(4,8), Izraela(4,7) i Kazachstanu (4,6).
Najwyższy wynik posiada Korea (94,3), Japonia (58,0) oraz Chiny (43,6). Dopiero na 4 miejscu w rankingu znalazły się Stany Zjednoczone z wynikiem (17,2), a
na piątym Niemcy (13,1).
Z danych GUS220 wynika, że liczba zgłoszonych wynalazków krajowych i
udzielonych patentów przez Urząd Patentowy RP w roku 2014 wyniosła 6431,
natomiast liczba udzielonych patentów na wynalazki krajowe przez Urząd Patentowy RP w roku 2014 wynosiła 2490. Z kolei liczba wynalazków zgłoszonych przez rezydentów do Europejskiego Urzędu Patentowego w 2013 wynosiła zaledwie 482. Jak widać liczba zgłoszonych patentów w Polsce jest zbyt mała
i pomimo stosunkowo wysokiej pozycji w rankingu światowym nie jest to wynik zadowalający. W 2013 roku na 1 mln mieszkańców w Polsce zgłoszono zaledwie 12,67 wniosków patentowych.
Ale też liczba patentów zgłaszanych przez dany kraj nie koniecznie stanowi o innowacyjności jego gospodarki. Jest jednak przejawem faktu generowania innowacji. Warto zwrócić uwagę, że w Polsce nie przywiązuje się tak istotnej wagi do ochrony formalnej własności intelektualnej, jak ma to miejsce w
USA, gdzie patentuje się nawet absurdalnie oczywiste pomysły. Absurdem,
który nie wydawał się realnym jest patent Apple (US D670,286S) na prostokąt z
zaokrąglonymi rogami z roku 2012. W Chinach można opatentować wyłącznie
istniejące urządzenie, a nie jego koncepcję. To stanowi między innymi kość niezgody we wszelkich porozumieniach handlowych pomiędzy USA i resztą
219
WIPO op.cit, http://www.wipo.int//ipstats/ oraz
http://www.imf.org/external/pubs/ft/weo/2013/01/weodata/download.aspx
220
GUS dane strateg „Badania i innowacje” http://strateg.stat.gov.pl/Home/Strateg (dostęp 25.03.2016).
113
świata. Pomysł TTIP ma właśnie wymuszenie uznania amerykańskich praw do
wszelkiej myśli twórczej i eliminacji konkurencji221. W ten sposób pojawiło się
zjawisko ekonomiczne zwane „trolling patentowy”222, a całe korporacje prawnicze żerują na istnieniu absurdalnych patentów wyłudzając nienależne opłaty
z tytułu przejętych praw223. W tej kwestii to właśnie Apple należy uznać za jednego z największych trolli patentowych na świecie224.
Czy liczba zgłaszanych patentów w Polsce się zwiększy? Nic na to nie
wskazuje, pomimo że państwo nie czyni żadnych przeszkód w zgłaszaniu
wniosków. Niestety patenty nie są wysoko cenione w dorobku naukowym i
ocenach parametrycznych, a twórca zatrudniony w uczelni wyższej nie jest zainteresowany materialnie w patentowaniu wynalazków. Jest to domena instytutów badawczych branżowych i przemysłowych. W zakładach pracy wnioski
racjonalizatorskie nie są zazwyczaj spisywane w formie wniosku patentowego,
bo nie ma takiej presji ze strony zarządów. Poza tym ochrona patentowa kosztuje. To wszystko powoduje, że ewentualne zmiany podejścia do kwestii patentowania nie będą kwestią najbliższych lat. Dlatego przy całej mocy zaangażowanych środków w skali makro w program „Inteligentny rozwój” nie należy
się spodziewać znaczącej poprawy wyniku w rankingu. W wariancie optymistycznym może to być poprawa do wielkości 5,5 patentów na 1 mld PKB (w
PPP$), a w pesymistycznym pozostaniemy na obecnym poziomie 4,6.
Czynnik 6.1.2 Liczba patentów zgłoszonych do współpracujących korporacji
patentowych
Czynnik ukazuje liczbę międzynarodowych zgłoszeń patentowych zgłoszonych przez obywateli kraju zgłoszonych w Światowej Organizacja Własności Intelektualnej (WIPO) lub korporacjach patentowych sygnatariuszy traktatu PCT225 w przeliczeniu na 1 mld PKB (liczony w PPP$). Dane, jak w poprzednim wypadku (patrz czynnik 6.1.1) pochodzą z zasobów WIPO. Rezultat dla
Polski to 0,4, co przekłada się na wynik scoringowy 4,4% i pozycję w rankingu
221
Samsung Electronics Co Ltd zapłaciła firmie Apple Inc. 548,2 milionów dolarów zgodnie z wyrokiem z
amerykańskiego sądu z 2012 roku uznającym, że naruszone zostały patenty Apple i skopiowano wygląd
iPhone’a. Sąd apelacyjny w Waszyngtonie orzekł, że wygląd iPhone’a nie powinien być chroniony jako
znak towarowy, ale inne patenty zostały skopiowane. Wspomniany patent Apple US D670,286S stanowił
podstawę wytoczenia procesu koncernowi Samung przed sądem holenderskim o naruszenie patentu na zaokrąglone rogi. W styczniu 2013 sąd uznał, że Apple nie może rościć sobie praw do prostokątnych urządzeń z zaokrąglonymi rogami i oddalił pozew. Nie zmienia to jednak faktu, że Apple dalej jest posiadaczem absurdalnego patentu. http://biznes.onet.pl/wiadomosci/teleinformatyka/samsung-sie-nie-poddajekolejna-bitwa-z-apple/pwvkm7 (dostęp 25.03.2016).
222
Pietras G. Trolling patentowy https://imagazine.pl/2014/03/19/najazd-trolli-patentowych/ (dostęp
25.03.2016).
223
Troll patentowy https://en.wikipedia.org/wiki/Patent_troll (dostęp 25.03.2016).
224
Pozew przeciwko domenie ap.pl http://technologie.gazeta.pl/internet/1,104530,18415562,apple-wysylapolskiej-firmie-pozew-na-600-stron-domaga-sie.html (dostęp 25.03.2016).
225
Traktat o współpracy patentowej PCT http://www.wipo.int/pct/en/ (dostęp 25.03.2016).
114
43 na 86 państw wykazujących niezerowy wynik. Wynik ten jest na poziomie
Bułgarii, Grecji i Ukrainy. Najlepsze wyniki w tej kwestii ma wprawdzie Barbados, ale oni muszą wszystko patentować za granicą. Poważne kraje zajmujące czołowe pozycje w rankingu, takie jak: Japonia (8,9), Szwecja (8,8) czy Szwajcaria (8,7) patentują znacznie więcej za granicą ze względu na wagę wynalazków dla światowej gospodarki.
Komentarz do wyniku przedstawiono przy okazji omawiania czynnika
6.1.1. Możliwości zwiększenia potencjału patentowania Polaków w systemach
międzynarodowych ochrony własności intelektualnych są bardzo ograniczone.
Nie ma praktycznie możliwości powiększenia rezultatu w krótkim okresie ze
względów wcześniej omawianych. Nawet 1 bln inwestycji w gospodarkę nie
zmieni niczego w tej kwestii. Potrzebne są zmiany systemowe w zakresie prawodawstwa, podatków oraz relacji twórca-biznes. Dlatego zarówno w wariancie optymistycznym, jak i pesymistycznym wartości wskaźnika 6.1.2 nie zmieni
się.
Czynnik 6.1.3 Zgłoszenia wzorów użytkowych do urzędu patentowego
Wskaźnik określa liczbę wzorów użytkowych oraz znaków towarowych,
złożonych przez obywateli państwa w krajowym urzędzie patentowym skalowany na 1 mld PKB (liczonego w PPP$). Źródłem danych są zasoby World Intellectual Property Organization, WIPO Statistics Database z kwietnia 2015226.
Wynik dla Polski to 1,1, co przekłada się na wynik scoringowy 17,1% i pozycję
w rankingu 23 na 50 państw o niezerowym wyniku. Jest to na poziomie Uzbekistanu, Australii, Włoch i Węgier. Rankingowi przewodzą Chiny z wynikiem
54,7.
Liczba zgłaszanych wzorów przemysłowych do ochrony przed kopiowaniem stanowi dzisiaj kluczowe zagadnienie trollingu patentowego (vide cytowany przykład z Apple w roli głównej – patrz przypis 221). Większość firm w
Polsce nie składa wniosków do urzędu patentowego na wygląd gwoździa i
podobnych aplikacji, co w USA jest nagminną praktyką. Ciekawym wynikiem
w tej kwestii jest wynik Francji 0,1 i 47 pozycja w rankingu. A przecież to
głównie we Francji i Włoszech tworzy się moda klasy Haute Couture i teoretycznie każdy model a pokazów mody mógłby stanowić podstawę wniosku o
ochronę patentową wzoru użytkowego. Dlatego nie należy przywiązywać zbyt
wielkiej wagi do wskaźnika 6.1.3 ponieważ dotyczy on różnorodności produktowej. Tu dominują Chiny. Tym niemniej, liczba zgłaszanych wzorów użytkowych i patentów tymczasowych stanowi jakąś miarę użycia wiedzy w gospodarce. Warto również zauważyć, że jednym z najważniejszych działań ochron226
WIPO, op. cit, http://www.wipo.int//ipstats/ oraz
http://www.imf.org/external/pubs/ft/weo/2013/01/weodata/download.aspx (dostęp 25.03.2016).
115
nych jest nazwa domeny (i domen pokrewnych). Dlatego firmy płacą regularnie opłaty rejestracyjne domen z rozszerzeniami com., eu., czy też pl. Ponieważ
ta ochrona jest realna i przekłada się na konkretne beneficja.
Zarówno w wariancie optymistycznym, jak i pesymistycznym możliwości
zmiany wartości wskaźnika 6.1.3 przez Polskę nie są osiągalne. Gdyby zniesiono opłaty ochronne na wzory użytkowe lub bardzo poważnie by je zredukowano, to mógłby to być impuls zachęcający do zwiększenia zainteresowania
przedsiębiorstw ochroną znaków towarowych, czy też wzorów użytkowych.
Poza tym skuteczność ścigania i ewentualne korzyści z potencjalnego wygrania
sprawy przed sądem wydają się być iluzorycznymi. Dlatego w obu wariantach
scenariusza, można przyjąć, że pozycja Polski w tym rankingu około miejsca
20-25 nie ulegnie zmianie.
Czynnik 6.1.4 Liczba naukowych i technicznych publikacji
Wskaźnik dotyczy liczby artykułów naukowych i technicznych publikowanych w następujących dziedzinach: fizyka, biologia, chemia, matematyka,
medycyna kliniczna, badania biomedyczne, technika i technologia, nauki o Ziemi i komosie na 1 mld PKB (liczony w PPP$). Artykuł zalicza się do rankingu,
jeżeli opublikowano go w czasopiśmie notowanym przez bazy cytowań Science
Citation Index (SCI) oraz Social Sciences Citation Index (SSCI). Artykuły są liczone w części ułamkowej dla danego kraju, o ile są one publikowane we
współpracy wielu autorów z różnych krajów.
Wynik dla Polski to 24,7, co przekłada się na wynik scoringowy 37,2% i 20
pozycję w rankingu na 60 państw (W rankingu nie uwzględniono USA, Wielkiej Brytanii, które publikują najwięcej w anglojęzycznych czasopismach notowanych przez bazy cytowań). Wypadamy tylko nieco niżej niż Francja (25,7) i
Niemcy (26,0). Na czołowych pozycjach znajdują się Dania (63,4), Słowenia
(59,4) i Finlandia (54,0). Należy uznać, że nasz wynik jest zadowalający. Z
pewnością możliwe jest poprawienie tego rezultatu, ale obecny system zarządzania nauką i jej wsparciem finansowym dalece odbiega od oczekiwań środowiska naukowego, o czym była już mowa w niniejszym opracowaniu (patrz
str. i dalsze 55).
Deklaracje rządu zwiększenia nakładów na naukę niekoniecznie muszą
przekładać się na publikacje o znaczeniu międzynarodowym w wymienionych
kategoriach. Można się spodziewać zwiększenia liczby prac z zakresu wiedzy o
społeczeństwie lub na tematy kościelno-religijne, co wynika z preferencji i
przekonań opcji rządzącej. Natomiast w naukach ścisłych i technicznych nie za
wiele się zmieni, ponieważ uciążliwość finansowania badań za pomocą projektów i biurokratycznych rygorów odstręcza od ubiegania się o datki z NCN czy
NCBR. Likwidacja tych instytucji i przejęcie finansowania badań przez uczelnie
wykazujące odpowiednie wyniki naukowo-badawcze było by krokiem w do116
brym kierunku. Wówczas można by zacząć programować dziedziny rozwoju i
likwidować istniejące redundancje zasobów poprzez specjalizacje oraz konsolidacje poszczególnych ośrodków akademickich. Chwilowo nie jest to realne,
więc nie należy oczekiwać szczególnych zmian w wartości współczynnika 6.1.4
ani w wariancie optymistycznym (wzrost maksymalny o 1%) ani w pesymistycznym (spadek o 1%). Tego się nie da zmienić w sposób skokowy, to wymaga działań w kilkuletnim horyzoncie czasowym.
Czynnik 6.1.5 Cytowane prace – indeks Hirscha
Wskaźnik cytowań zgodnie z H index mierzy ilość artykułów naukowych,
dla których określono wartość indeksu Hirscha w latach 1996–2013. Dane pochodzą z zasobów SCImago SJR227—SCImago Journal & Country Rank. Dane
dla Polski to 336, wynik scoringowy 35,1% poz. 24 na 140 państw. W rankingu
prowadzą Stany Zjednoczone (1518), Wielka Brytania (934) oraz Niemcy (815) i
Francja (742), co nie powinno dziwić, albowiem to właśnie tam powstają prace
o najwyższej liczbie cytowań.
Ponieważ nie ma lepszego sposobu oceny wartości prac naukowych – indeks Hirscha stanowi aktualnie uznawaną powszechnie ocenę parametryczną
zarówno autora publikacji, uczelni, ośrodka akademickiego, a w końcu całego
kraju. Indeks opiera się na liczbie cytowań danej publikacji przez innych, co jest
rejestrowane w poważniejszych bazach cytowań (np. SCI, SCOPUS, SSCI, Google Scholar, …)228. Oznacza to tyle, że jeżeli ktoś napisał 100 prac, i ma łącznie
100 cytowań, to jego wskaźnik Hirscha wynosi 1. Jeżeli ktoś napisał 10 prac i
ma 100 cytowań, to jego wskaźnik Hirscha wynosi 10. To powoduje, że w ocenie nie są brane pod uwagę różnorodne farmazony wypisywane przez grafomanów tekstowych. Ich indeksy Hirscha na ogół są poniżej wartości 1. Zwłaszcza w naukach społecznych, gdzie więcej napisano, niż przeczytano, co powoduje że w literaturze przedmiotu występuje ogromny chaos i tylko po liczbie
cytowań można zorientować się, czy warto zwrócić uwagę na dany artykuł
wpisując w wyszukiwarce tytuł lub nazwisko autora. Dlatego też w ocenach
parametrycznych systemem Hirscha, całe tony bezwartościowej twórczości nie
są brane pod uwagę. Dotyczy to zwłaszcza kwestii innowacyjności, gdzie postęp mierzy się między innymi liczbą prób naśladowania, imitowania czy też
rozwijania oryginalnej myśli, a nie księgowaniem po raz setny tego co na dany
temat napisali inni.
Wynik indeksu Hirscha dla polskich prac nie może się zmienić nagle. To
wynika z bezwładności wskaźnika (ilość cytowań i ilość prac w bazach). Jeżeli
227
Serwis SCImago rankingów czasopism http://www.scimagojr.com/ (dostęp 25.03.2016).
Wikipedia (EN), List of Academic Databases and Searching Enginees,
https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_academic_databases_and_search_engines (dostęp 25.03.2016).
228
117
nagle przybędzie prac, a nie przybędzie cytowań – indeks spadnie. Z kolei jeżeli prac nie przybędzie, a zwiększy się liczba cytowań już istniejących – indeks
H może się zwiększyć. Należy również pamiętać, że każdego roku przesuwa
się granica rocznika cytowań branych pod uwagę. W przyszłym roku będzie to
zakres lat (1997-2014), a to oznacza, że cytowania z roku 1996 nie będą brane
pod uwagę, a liczba tych z roku 2014 może nie skompensować ubytku. Dlatego
zarówno w wariancie optymistycznym, jak i pesymistycznym indeks H dla
Polski będzie na obecnym poziomie i w rankingu będziemy zajmować pozycje
20-25.
Subfilar 6.2 Wpływ wiedzy
Z faktu zaistnienia wiedzy jako produktu, wynikają kwestie jej wdrożenia
do praktyki gospodarczej. Udział wiedzy w produktach stał się podstawą
zmiany ich funkcjonalności oraz redefinicji pojęcia produktu229 (od rdzennego
stanowiącego ofertę bazową do potencjalnego wnoszącego wartość dodaną i
oddziaływującego na otoczenie). Ze względu na cykl życia produktu musi on
podlegać ciągłej modyfikacji, a rynek stawia coraz wyższe wymagania stymulowane dodatkowo działaniami marketingowymi oraz kreowaniem wymyślnych potrzeb konsumpcji230. Stąd też produkty Hi-Tech i Mid Hi-Tech stanowią
bardzo istotny element gry rynkowej na świecie. Transfer wiedzy do produktów stanowi jeden z subfilarów filara VI globalnego wskaźnika innowacyjności
GII - produkty wiedzy. Składa się na niego pięć czynników:
− szybkość wzrostu PKB na mieszkańca powiązany,
− liczba nowo otwartych firm (nasycenie nowymi organizacjami),
− całkowite wydatki na systemy komputerowe,
− liczba certyfikacji ISO 9001,
− produktywność organizacji Hi-Tech i średnio Hi-Tech.
Wynik scoringowy Polski dla całego subfilara 6.2 wynosi 35,7% i przekłada
się na 81 pozycję w rankingu światowym na 141 państw klasyfikowanych. Jest
to bardzo słaby wynik. Szansa na jego poprawienie pojawia się wyłącznie przy
zmianach przepisów zrównujących rachunkowość i podatki w sektorze MSP
pomiędzy spółką z o.o., a przedsiębiorcą (maksymalne uproszczenie) oraz w
większym zaangażowaniu w procesy normalizacji.
229
Theodore Levitt’s Product Level Hierarchy”, http://www.spookybin.com/study-zone/marketing-forbeginners/product-strategies/theodore-levitts-product-level-hierarchy/ (dostęp 25.03.2016).
230
Gospodarek T., “Marketing systemowy. Perspektywa etyczna” [we] Współczesne problemy zarzą-
dzania i marketingu pod red. Styś A. i Łobos K., Difin Warszawa, 2016.
http://gospodarek.eu/publikacje/Marketing%20systemowy.pdf (dostęp 25.03.2016).
118
Czynnik 6.2.1 Szybkość wzrostu PKB na zatrudnionego
Czynnik obrazuje wzrost produktu krajowego brutto (PKB) na zatrudnioną osobę. Stanowi miarę efektywności pracy. Wynik PKB (mierzony w stałych
cenach PPP$ za rok 1990) podzielony przez całkowite zatrudnienie w gospodarce. Dane pochodzą ze źródeł The Conference Board Total Economy Database™ Output, Labor and Labor Productivity Country Details, 1950–2013231.
Wynik dla Polski to 1,2 co przekłada się na wynik scoringowy 59,4% i pozycję w rankingu 67 na 141 państw. Jest to rezultat na poziomie Ukrainy, Arabii
Saudyjskiej oraz ZEA. Najwyższy rezultat notują w tej kwestii Chiny (7,1), Kirgistan (6,5) oraz Sri Lanka (6,2). Znacznie poniżej naszego wyniku wypadają
takie kraje, jak: Wielka Brytania (0,8), USA (0,8), Szwajcaria (0,4), Holandia (0,4),
Niemcy (0,3).
Wskaźnik ten oznacza, że efektywność wykorzystania pracy w Polsce dla
wzrostu PKB jest wyraźnie wyższa niż ma to miejsce w krajach wysoko
uprzemysłowionych. Może to wynikać z faktu niskich cen pracy w Polsce oraz
niskiego wskaźnika udziału kosztów pracy w produkcie. Odpowiada to strukturze naszej gospodarki, która znalazła się na etapie pułapki średniego wzrostu.
Dlatego między innymi w tym rankingu prym wiodą Chiny. Kraje wysoko
uprzemysłowione zarabiają na transferze technologii, kapitału oraz wiedzy.
Stąd wynikają dla nich niskie wyniki czynnika 6.2.1. Pozycja Polski w tym rankingu nie zmieni się w ciągu najbliższych kilku lat. W wariancie optymistycznym może nastąpić spadek do wartości 1,0 a w pesymistycznym pozostanie na
istniejącym poziomie 1,2.
Czynnik 6.2.2 Liczba nowo otwartych firm (nasycenie nowymi organizacjami)
Wskaźnik prezentuje liczbę nowo zarejestrowanych firm typu spółka z
ograniczoną odpowiedzialnością na 1000 mieszkańców w wieku 15 – 64 lat (za
rok 2012). Źródłem danych są zasoby Banku Światowego Doing Business 2014,
Entrepreneurship (2007–12)232. Wynik dla Polski to 0,5 co przekłada się na wynik scoringowy 3,5% i pozycję 77 w rankingu. Jest to jedna z naszych słabości
wypunktowanych w wynikach GII.
Niestety dane Banku Światowego nie uwzględniają tego, że w Polsce spółka z o.o. jest niekorzystnym rozwiązaniem biznesowym. Należało by uwzględnić wszystkich przedsiębiorców ewidencjonowanych w rejestrze CEIDG 233 .
231
The conference Board, Total Economy Database™, https://www.conferenceboard.org/data/economydatabase (dostęp 25.03.2016).
232
World Bank. Doing business http://www.doingbusiness.org/data/exploretopics/entrepreneurship (dostęp
25.03.2016).
233
Centralna Ewidencja i Informacja o Działalności Gospodarczej
https://prod.ceidg.gov.pl/ceidg/ceidg.public.ui/search.aspx (dostęp 25.03.2016).
119
Według danych GUS234 Liczba nowo zarejestrowanych podmiotów gospodarczych w rejestrze REGON na 1 tys. ludności wynosiła w roku 9,3 (2012) oraz
9,49 (2013), a to powinno stawiać Polskę na pozycji około 10 w rankingu GII
czynnik 6.2.2.
Spółka z o.o. w Polsce stanowi poważną uciążliwość prawną, rachunkową
i podatkową, co już było omawiane wcześniej w opracowaniu. Z drugiej strony
to spółki kapitałowe stanowią produkt rynkowy, który można wycenić, kupić
lub sprzedać. Dlatego z punktu widzenia rankingów przedsiębiorczości, innowacyjności, itp. są one preferowane. W niektórych, mniej postępowych niż Polska krajach, prowadzenie spółki z o.o. jest proste i nie wiąże się z podwójnym
opodatkowaniem oraz innymi obciążeniami oraz obowiązkami wobec biurokracji państwowej. A ponieważ polski kodeks spółek prawa handlowego nie
zostanie zmieniony, a podatek PIT i CIT nie znikną, to w dalszym ciągu forma
spółki z o.o. nie będzie atrakcyjna i nasze wskaźniki w tej kwestii nie ulegną
zmianie.
A wystarczy ustalić, że do wysokości obrotu 1 mln Euro spółka z o.o. może
prowadzić uproszczoną rachunkowość (tak jak KPiR lub jeszcze prostszą) i jest
wyłączona z ustawy o rachunkowości, a dodatkowo nie musi płacić podatku
CIT i już będziemy mieli zmianę w rankingu, ponieważ forma rozdziału kapitału właściciela i spółki jest atrakcyjna dla prowadzenia biznesu, zwłaszcza innowacyjnego. Ale do tego trzeba mieć otwarty umysł, a to nie jest domeną
zbiurokratyzowanej władzy. Dlatego w rankingu 6.2.2 w wariancie optymistycznym pozostaniemy w okolicy pozycji 75, a wariancie pesymistycznym,
spadniemy do poziomu Tadżykistanu i Senegalu w okolice pozycji 85 z wynikiem 0,3 spółki na 1000 mieszkańców w wieku produkcyjnym.
Czynnik 6.2.3 Całkowite wydatki na oprogramowanie komputerowe
Wskaźnik określa całkowite wydatki (zakup, leasing, wytworzenie) na
oprogramowanie dla systemów IT w gospodarce, jako odsetek PKB. Źródłem
danych są zasoby IHS Global Insight235 oraz dane Międzynarodowego Funduszu Walutowego, „World Economic Outlook Database” April 2015236 (PKB w
cenach bieżących US$). Dane Polski w tym obszarze to 0,3%, co przekłada się
na wynik scoringowy 19,9% i pozycję w rankingu 43-50 na 60 notowanych
państw z wynikiem niezerowym. Najlepszy wynik Szwajcaria i Kanada po 0,8
oraz szereg krajów UE z wynikiem 0,7.
234
GUS System monitorowania rozwoju, Przedsiębiorczość i konkurencyjność
http://strateg.stat.gov.pl/Home/Strateg (dostęp 25.03.2016).
235
IHS Global Insight, Information & Communication Technology Database
(http://www.ihsglobalinsight.com/ProductsServices/ProductDetail2370.htm (dostęp 25.03.2016).
236
MFW World Economic Outlook database
http://www.imf.org/external/pubs/ft/weo/2013/01/weodata/download.aspx (dostęp 25.03.2016).
120
Wynik Polski należy odczytać jako dobry. Wydatki na oprogramowanie licencjonowane, a open source albo przepłacanie z nawiązką za wykonywane na
zamówienie systemy IT. wcale nie jest wskaźnikiem innowacyjności gospodarki, a tym bardziej mądrości zarządzania. Odpowiednie wykorzystanie programów i platform open source jest w Polsce powszechnym zjawiskiem ku rozpaczy korporacji informatycznych, próbujących na rynku coś sprzedać. Dlatego
wskaźnik 6.2.3 całkowitych wydatków na oprogramowanie w rankingu GII należy potraktować jako tendencyjną zmienną i nie przejmować się jego wielkością. Optymalnym zjawiskiem było by obniżenie udziału wartości oprogramowania licencjonowanego w gospodarce o 50% przy równoczesnym zachowaniu
funkcjonalności eksploatowanych systemów ICT. To wcale nie jest niemożliwe.
Dokonując audytu potrzeb w zakresie zapotrzebowania na informacje klasy
executive information większości przedsiębiorstw i wykorzystując istniejące na
rynku rozwiązania open source w zakresie zintegrowanych systemów ERP
można by zaoszczędzić kolosalne pieniądze. Podobnie wygląda sprawa w administracji państwowej. Szkodliwość prawa zamówień publicznych w zakupach systemów ICT jest powszechnie znana, a ceny w przetargach brane są z
sufitu. Dlatego wszystko to wszystko źle działa i działać lepiej nie będzie, bo
nie ma woli władzy, żeby przeciąć węzeł gordyjski prawa zamówień publicznych. Wyczyszczenie tej stajni Augiasza wymaga czasu i znacznych nakładów
sił oraz środków finansowych.
Ale istnieje możliwość, że w końcu Polska spadnie w szkodliwym rankingu o dalsze 40 pozycji, co było by właściwym kierunkiem działań innowacyjnych w zarządzaniu państwem. Biorąc pod uwagę istniejące uwarunkowania
polityczne i społeczno-ekonomiczno-prawne, zakładam, że w wariancie optymistycznym, jak i pesymistycznym wartość wskaźnika 6.2.3 pozostanie na niezmienionym poziomie.
Czynnik 6.2.4 Liczba certyfikacji ISO 9001
Wskaźnik informuje o liczbie udzielonych certyfikacji na wdrożone systemy zapewnienia jakości ISO 9001:2008 na 1 mld PKB liczonego w PPP$. Dane
pochodzą z zasobów International Organization for Standardization (ISO), The
ISO Survey of Management System Standard Certifications, 1999–2012237.
Wynik dla Polski to 11,6% co przekłada się na wynik scoringowy 23,6% i
pozycję w rankingu 25. Jest to wynik bardzo pozytywny, na poziomie Austrii,
Francji i Irlandii. Przy polskiej strukturze wielkości firm wynik ten należy
uznać za doskonały. Liczba certyfikacji 9001 na świecie spada. Według danych
237
ISO Dane na temat certyfikatów http://www.iso.org/iso/home/about/annual_reports.htm (dostęp
25.03.2016).
121
ISO Survey 2014238 liczba ta spadła z 1138155 (2013) do 1126460 (2014). Taka
tendencja obserwowana jest również w Polsce. W Polsce w roku 2014 mieliśmy
9608 ważnych certyfikacji ISO 9001 (wobec 10527 w roku 2013), spadek aż o 8%.
Niestety okazało się, że certyfikacja ISO nie zapewnia sukcesu rynkowego,
ale znacząco utrudnia pracę organizacji i zwykle nie spełnia oczekiwań jej kierownictwa. Niektórzy dla samego jej posiadania certyfikowali stanowisko sekretarki i mogli pochwalić się posiadaniem ISO 9001 w materiałach marketingowych. Większość firm sektora MSP nie wymaga certyfikacji, a stanowi 99,8%
wszystkich firm działających w Polsce. Koszty certyfikacji i jej utrzymania nie
są adekwatne do korzyści z tego wynikających. Tak po krótce można odnieść
się do normalizacji ISO.
W kolejnych latach należy spodziewać się dalszego trendu spadkowego w
liczbie udzielonych certyfikacji ISO 9001:2008. W wariancie optymistycznym
będzie to utrzymania status quo. W pesymistycznym należy oczekiwać spadku
liczby certyfikacji na poziomie 5%. Zwiększenie wskaźnika było by możliwe
wyłącznie przy całkowitym finansowaniu procesu certyfikacji i wsparciu jej
utrzymania w kolejnych latach.
Czynnik 6.2.5 Wyeksportowane produkty technologii Hi-Tech
Wskaźnik informuje o wartości eksporcie (pomniejszonym o wartość
reeksportu) dóbr HiTech oraz średniej klasy Hi-Tech w relacji do całkowitej
wartości sprzedaży, wyrażony w procentach. Dane pochodzą z zasobów ONZ
COMTRADE database239 oraz Eurostatu High-technology aggregations based
on SITC Rev. 4240.
Wynik dla Polski to 33,6% co przekłada się na wynik scoringowy 48,5% i
pozycję 31 w rankingu na 100 państw. Jest to wynik na poziomie Hiszpanii
(33,6%) i Indii (32,5%). Najwyższym rezultatem legitymuje się Singapur (69,2%)
oraz Szwajcaria (64%). Wynik ten należy uznać za dobry. Wraz ze zmianami w
naszej gospodarce zmienia się struktura dóbr produkowanych. Te, eksportowane, odnajdują się na rynkach światowych również w kategoriach Hi-Tech
oraz Mid Hi-Tech. Wynik ten będzie się zmieniać niezależnie od działań rządu
oraz wszelkich programów proinnowacyjnych, ponieważ jest to wymóg chwili.
W wariancie optymistycznym można spodziewać się poprawy wyniku do 40%
(poziom Finlandii). W wariancie pesymistycznym zostanie zachowane status
quo.
238
ISO Survey 2014. Executive summary http://www.iso.org/iso/iso-survey (dostęp 25.03.2016).
ONZ Comtrade http://comtrade.un.org/ (dostęp 25.03.2016).
240
Eurostat Hi-Tech http://epp.eurostat.ec.europa.eu/cache/ITY_SDDS/Annexes/htec_esms_an5.pdf (dostęp 25.03.2016).
239
122
Subfilar 6.3 Dyfuzja wiedzy
Kiedy w latach 80-tych I. Nonaka tworzył swój model SECI241,242 zarządzania wiedzą i jej poziomami, Japonia odnosiła tryumfy na polu produktywności
i innowacyjności gospodarki. Zasady Kaizen243,244, KanBan245, oraz optymalizacji
JIT246 (produkcja just in time) stanowiły fundament japońskiego sukcesu na skalę światową, a najważniejszą rolę w nim odegrała dyfuzja wiedzy do gospodarki i zmiany podejścia do zarządzania organizacją. Dzisiaj cały świat naśladuje zarządzania Toyoty i próbuje optymalizować produktywność. Skutkiem
tego są licznie działające firmy oferujące usługi konsultingowe w zakresie
optymalnej organizacji produkcji i reinżynieringu. Masowo występują na rynku produkty klasy Hi-Tech. Zaistniały globalne łańcuchy dostaw z optymalną
logistyką zewnętrzną, samoorganizujące się. Skutkiem tego następują również
relokacje inwestycji z udziałem zaawansowanych technologii do obszarów o
zaawansowanej infrastrukturze i kulturze wytwarzania. To wpływa na innowacyjność całych regionów. Jest to logiczna konsekwencja przyczynowo- skutkowa. Nasycenie danego obszaru infrastrukturą, inwestycjami wykorzystującymi zaawansowane technologie oraz dostępność zasobów wiedzy indukuje
generacje produktów klasy Hi-Tech.
Globalny wskaźnik innowacyjności GII w swoim subfilarze 6.3 dyfuzji
wiedzy wyróżnia cztery czynniki:
− otrzymane tantiemy i należności z opłat licencyjnych (sprzedaż produktów wiedzy),
− eksport Hi-Tech (sprzedaż produktów o wysokim poziomie użycia wiedzy),
− wpływ z usług komunikacyjnych i teleinformatycznych (usługi ICT i logistyczne),
− wypływy bezpośrednie z zagranicznych inwestycji (korzyści z lokowania
inwestycji).
241
Nonaka, I. (1991), "The knowledge creating company", Harvard Business Review 69 (6 Nov-Dec): 96–
104.
242
Nonaka I.; Takeuchi H.; (1995), The knowledge creating company: how Japanese companies create the
dynamics of innovation, New York: Oxford University Press, p. 284,
243
Masaaki Imai (1986) Kaizen, the key to Japan's competitive success. p. 9; Cited in: Total quality handbook (1990) p. 32 polska wersja: Imai M., „Kaizen, Klucz do konkurencyjnego sukcesu Japonii”, MT
Biznes, Warszawa 2007.
244
Imai M., „Gemba Kaizen. „Zdroworozsądkowe, niskokosztowe podejście do zarządzania”, MT Biznes,
Warszawa 2006.
245
Ohno Taiichi (1988). Toyota Production System - beyond large-scale production. Productivity Press.
pp. 25–28 polska wersja Taiichi Ohno: System Produkcyjny Toyoty. „Więcej niż produkcja na dużą skalę”.
Wrocław: ProdPress.com, 2008,
246
Wikipedia (EN). “Just in Time” i referencje tam cytowane https://en.wikipedia.org/wiki/Just-intime_manufacturing (dostęp 25.03.2016).
123
Wynik scoringowy Polski dla całego subfilara 6.3 wynosi 24,9% i przekłada
się na 89 pozycję w rankingu światowym na 140 państw klasyfikowanych. Jest
to bardzo słaby wynik. Jest on jednak możliwy do rozsądnie szybkiego poprawienia pod warunkiem, że zwiększy się eksport wiedzy, ale nie w postaci emigracji wykształconych Polaków, a w formie usług świadczonych przez polskie
firmy dla zagranicy. To jednak wymaga od władz działań naprawczych systemu i rewolucyjnej zmiany prawno-podatkowej. Aktualnie rządząca partiokracja nie jest zdolna do podjęcia właściwych działań, co sugeruje większe prawdopodobieństwo rozwoju zgodnie ze scenariuszem pesymistycznym (utrzymanie status quo) niezależnie od ilości pieniędzy wpompowanych w gospodarkę. W scenariuszu optymistycznym (mało prawdopodobnym) można przyjąć nawet 5% wzrost wskaźnika do poziomu 30% (pozycja około 55 w rankingu).
Czynnik 6.3.1 Otrzymane tantiemy i należności z opłat licencyjnych
Wskaźnik reprezentuje wszelkie wpływy z tytułu opłat licencyjnych, franczyzowych, siieciowych itp. zgodnie z klasyfikacją EBOPS 2002 kod 266247 jako
odsetek całości sprzedaży. Dane źródłowe pochodzą z zasobów Światowej Organizacji Handlu248 oraz Międzynarodowego Funduszu Walutowego249.
Wynik dla Polski to 0,1 co przekłada się na wynik scoringowy 19,4% i pozycję w rankingu 49 na 85 krajów o niezerowym wyniku. Jesteśmy na poziomie
Rosji, Mołdawii, Macedonii, Hong-Kongu i Indii. W rankingu prowadzi Szwajcaria (7,2%), Holandia (5,3%) oraz USA (5,1%). Są to kraje o najwyższym poziomie zaawansowania udziału wiedzy w gospodarce oraz globalizacji biznesu.
Niestety nasza ułomna polityka zagraniczna (a właściwie jej brak od 25 lat) nie
pozwoliła i nie pozwala nadal na szerszą ekspansję naszych przedsiębiorstw na
świat. Mamy jedną firmę globalną KGHM i drugą, pretendującą PKN Orlen.
Owszem, możemy zaoferować wytwory naszej myśli technicznej i technologii,
ale to wymaga specjalistycznego wsparcia ze strony rządu, a ten chwilowo nie
za bardzo wie co w tej kwestii robić. Plan M. Morawieckiego nie precyzuje tego
zagadnienia w sposób zadowalający.
Wynik Polski można poprawić jedynie przez stworzenie globalnych
przedsiębiorstw i ekspansję produktową na rynki wschodzące. Z tym wiąże się
sprzedaż technologii, licencji i znaków towarowych do krajów rozwijających
się w Afryce, do Indii, do krajów WNP, do Iranu i Iraku. My przede wszystkim
musimy natychmiast dać atrakcyjne cenowo i funkcjonalnie produkty i usługi
247
Ibid.
Dane World Trade Organization, Trade in Commercial Services database
http://stat.wto.org/StatisticalProgram/WSDBStatProgramSeries.aspx?Language=E (dostęp 25.03.2016).
249
Monetary Fund’s Balance of Payments Manual and Balance of Payments database
http://unstats.un.org/unsd/tradeserv/EBOPS2002_eng.pdf (dostęp 25.03.2016).
248
124
dla tych, z którymi udało się nawiązać przyjazne stosunki polityczne, a którzy
potrzebują technologii na zaspokojenie własnych potrzeb, a nie dla celów
reeksportu.
Przyjmując wariant optymistyczny zmian w polskiej polityce zagranicznej,
można się spodziewać zwiększenia udziału naszej myśli technicznej w sprzedaży do poziomu 0,2%. To poprawiło by naszą pozycję do miejsca około 35
(poziom Hiszpanii, Czech, Ukrainy). W wariancie pesymistycznym nasz poziom eksportu myśli technicznej nie zmieni się i pozostaniemy na pozycji około
45 miejsca w rankingu.
Czynnik 6.3.2 Eksport Hi-Tech
Wskaźnik reprezentuje wszelkie wpływy z tytułu sprzedaży eksportowej
produktów Hi-Tech i Mid Hi-Tech jako odsetek całości sprzedaży. Dane źródłowe pochodzą z zasobów Światowej Organizacji Handlu250 oraz Międzynarodowego Funduszu Walutowego251. Czynnik pozostaje w ścisłym związku z
wynikami 5.3.2 (str. 108) importu technologii Hi-Tech.
Wynik dla Polski to 5,6% co przekłada się na wynik scoringowy 23,9% i
pozycję w rankingu 30 na 104 krajów o niezerowym wyniku. Jesteśmy na poziomie Danii, Łotwy, Kanady i Włoch. W rankingu prowadzą Chiny (28,4%),
Malezja (27,8%) oraz Singapur (26,8%). Najwyższy wynik w Europie zanotowała Szwajcaria (17,1%).
Wynik Polski z pewnością się poprawi w najbliższym czasie, albowiem
przesuwają się portfele produktowe różnych producentów w kierunku większej zawartości produktów zaliczanych do klasy co najmniej Mid Hi-Tech, branych pod uwagę w rankingu. Równocześnie należy spodziewać się zmian w
definicji produktów Hi-Tech ze względu na procesy transparentności technologii dla użytkownika. Po prostu pewne produkty uznane dzisiaj za standardowe
(np. pralka automatyczna) były dawniej produktami Hi-Tech, ale wskutek
upowszechnienia standardów przemysłowych sterowania i zastosowania elektroniki powszechnego użytku utraciły one status innowacyjności i wysokiego
zaawansowania technologicznego. W optymistycznym wariancie można spodziewać się wyniku na poziomie 8%. W wariancie pesymistycznym pozostaniemy na poziomie status quo.
Czynnik 6.3.3 Wpływ z eksportu usług komunikacyjnych i teleinformatycznych
Wskaźnik reprezentuje wszelkie wpływy z tytułu sprzedaży eksportowej
usług komputerowych i teleinformatycznych zgodnie z klasyfikacją EBOPS
250
Dane World Trade Organization, Trade in Commercial Services database
http://stat.wto.org/StatisticalProgram/WSDBStatProgramSeries.aspx?Language=E (dostęp 25.03.2016).
251
Monetary Fund’s op. cit. http://unstats.un.org/unsd/tradeserv/EBOPS2002_eng.pdf (dostęp 25.03.2016).
125
2002 kod 245, jako odsetek całości sprzedaży. Dane źródłowe pochodzą z zasobów Światowej Organizacji Handlu252 oraz Międzynarodowego Funduszu Walutowego253.
Wynik dla Polski to 1,4% co przekłada się na wynik scoringowy 23,3% i
pozycję w rankingu 63 na 109 krajów o niezerowym wyniku. Jesteśmy na poziomie Norwegii, Węgier i Portugalii. W rankingu prowadzą Irlandia (25,1%),
Kostaryka (11,1%) oraz Indie (10,1%). Najwyższy wynik w Europie zanotowała
Finlandia (6,0%). Wynik ten może się pogorszyć w najbliższym czasie, ponieważ firmom informatycznym, świadczącym usługi typu serwis, instalacje automatyki może nie opłacić się świadczenia usług ICT na eksport. To zależy od
warunków zatrudnienia wysoko wykwalifikowanych pracowników, a te w
Polsce pogorszą się w znaczący sposób. Dodatkowo plany KE zakładają wyrównanie płac pracowników delegowanych do poziomu płac w kraju świadczenia usługi, co w sposób istotny podniesie koszty pracy eksportowej. Składka
ZUS od umów-zleceń na tyle podnosi koszty pracy w kontraktach, że skutecznie obniża to konkurencyjność usług na rynku międzynarodowym wobec ofert
indyjskich, irlandzkich, itp. Należy spodziewać się zjawiska wycofywania się
centrów usługowych IT z Polski do Irlandii lub Rumunii. Te kraje oferują aktualnie lepsze warunki w obszarze kosztów pracy.
Stąd w optymistycznym wariancie można spodziewać się wyniku pozostającego na poziomie status quo. W wariancie pesymistycznym można oczekiwać
spadku o 10% (poziom 1,2% - Cypr, Nowa Zelandia poz. 70 w rankingu).
Czynnik 6.3.4 Wpływy bezpośrednie z inwestycji zagranicznych polskich inwestorów
Czynnik ten reprezentuje wszelkie wypływy netto z przedsiębiorstw należących do inwestorów polskich inwestujących za granicą, przy zachowaniu
trwałego wpływu na zarządzanie (10% lub więcej głosów na walnym zgromadzeniu) mierzony w relacji do PKB. Jest to suma kapitału własnego, kapitału reinwestycji zysków oraz innych kapitałów długoterminowych i krótkoterminowych wykazywanych w bilansach. Dane źródłowe pochodzą z zasobów Światowej Organizacji Handlu254 oraz Międzynarodowego Funduszu Walutowego255.
Wynik dla Polski jest ujemny i wynosi -0,8%; co przekłada się na wynik
scoringowy 29% i pozycję 119 na 123 kraje w tym rankingu. Jest to rezultat dru252
WTO op. cit., http://stat.wto.org/StatisticalProgram/WSDBStatProgramSeries.aspx?Language=E (dostęp 25.03.2016).
253
Monetary Fund’s, op. cit. http://unstats.un.org/unsd/tradeserv/EBOPS2002_eng.pdf) (dostęp
25.03.2016).
254
WTO, op. cit., http://stat.wto.org/StatisticalProgram/WSDBStatProgramSeries.aspx?Language=E (dostęp 25.03.2016).
255
Monetary Fund’s op. cit., http://unstats.un.org/unsd/tradeserv/EBOPS2002_eng.pdf (dostęp
25.03.2016).
126
zgocący i stanowi on jedną z naszych słabości gospodarczych. Na pocieszenie
pozostaje fakt, że Węgry (poz. 122) i Belgia (poz. 123) zanotowały również
ujemne wartości tego wskaźnika. Najwyższe wartości wypływów na inwestycje zagraniczne notuje Luksemburg (610%), Mauritius (210%), Hong Kong
(34%) oraz Irlandia (16,2%).
Relacja pomiędzy wynikiem dla czynnika 5.3.4 (napływ inwestycji), a 6.3.4
wypływ polskiego kapitału na inwestycje zagraniczne powinna być dodatnia (a
jest ujemna): u nas inwestuje zagranica, dla której warunki prowadzenia biznesu są interesujące, a Polska inwestuje tam, gdzie można zarobić lepiej niż na
rynku krajowym. Kapitał inwestuje się tam, gdzie może najwięcej zarobić i
skąd może on bezpiecznie odpłynąć. Dlatego to właśnie w krajach, gdzie podatki są niskie, a możliwość transferu kapitału nieograniczona, najchętniej inwestuje kapitał zagraniczny. Polska nie posiada wystarczającego kapitału aby
inwestować za granicą, a firmy prywatne czynią to dla korzyści podatkowych
oraz optymalizacji kosztów. To z kolei jest zwalczane przez władze. W rezultacie nasz wynik jest ujemny (likwidacja inwestycji zagranicznych i wypływ polskiego kapitału za granicę). Ta tendencja będzie się powiększać w kolejnych latach, ponieważ polityka rozdawnictwa i socjalna państwa będzie ograniczać w
jak najwyższym stopniu transfery. W wariancie optymistycznym pozostaniemy
na poziomie status quo (poz. 120), a w pesymistycznym spadniemy na koniec
rankingu (poz. 123).
4.7
Filar VII. Wyniki działalności twórczej
Z faktu, że gospodarka rozwija się dynamicznie, a ludzie żyją dostatnio
wynikają przejawy pracy twórczej, nie mającej koniecznie przełożenia na wyniki ekonomiczne, ale na zaspokojenie potrzeb wyższego rzędu w hierarchii
Masłowa256. Znaczna jednak część tych działań jest wymierna w pieniądzu i
wynika z innowacyjności danego kraju w obszarze kultury. Są to różnorodne
wartości niematerialne i prawne, które generują twórcy. Są to usługi i produkty
multimedialne, druki, obrazy, itp. W końcu są to przejawy twórczości online,
objawionej w Internecie. To wszystko jest traktowane również jako rezultat zaistnienia warunków dla innowacyjności, opisanych przez filary I-V globalnego
wskaźnika innowacyjności GII.
Filar VII Wyniki działalności twórczej opiera się na trzech subfilarach:
− wartości niematerialne i prawne,
− wykreowane usługi i produkty,
− twórczość online.
256
Gospodarek T., „Zarządzanie dla racjonalnego menedżera”, Difin Warszawa, 2014, str. 156.
127
Wynik scoringowy dla Polski dla całego filara VII wynosi 35,4% co przekłada się na pozycję 53 w rankingu. Jest to wynik poniżej oczekiwań, ale możliwy do poprawienia przy minimalnych nakładach inwestycyjnych.
Subfilar 7.1 Wartości niematerialne i prawne
Jednym z przejawów twórczości są wartości niematerialne i prawne wykorzystywane w biznesie, takie jak: znaki towarowe, normy i standardy, wzory
przemysłowe, modele itp. Wynika to bezpośrednio z potrzeb wytwarzania innowacyjnych produktów i ochrony praw do własności intelektualnej w nich
zawartych. Stąd subfilar 7.1, VII filara globalnego wskaźnika innowacyjności
wykorzystuje następujące zmienne, monitorowane:
− rejestracje znaków towarowych w UP,
− rejestracje znaków towarowych w systemie madryckim,
− utworzone modele biznesowe w obszarze ICT,
− utworzone modele organizacyjne w obszarze ICT.
Wynik scoringowy dla Polski 36,9%, co przekłada się na 108 pozycję w
rankingu na 136 państw o niezerowym wyniku. Najwyższy rezultat osiągnęły
Luksemburg (75,5%), Islandia (69,3%) oraz Mołdawia (68,1%). Nasz wynik leży
w otoczeniu takich potęg gospodarczych, jak: Maroko, Gana, Gambia, Gruzja,
Zambia i Lesoto. Jest to jedna z naszych słabości, ukazująca niską efektywność
dotychczasowych działań proinnowacyjnych państwa, określonych przez filary
I – V. Możliwości zmiany tego stanu zależą nie od dotacji, ale zmian systemowych prawa, podatków oraz relacji twórca – państwo. Dlatego w wariancie
optymistycznym można spodziewać się wzrostu naszego wyniku do 3% (około
90 pozycja w rankingu w związku z inicjatywami programu UE „Inteligentny
rozwój”), a w pesymistycznym pozostaniemy na obecnym poziomie.
Czynnik 7.1.1 Rejestracje znaków towarowych w UP
Wskaźnik określa liczbę znaków towarowych, w jednej z 45 kategorii
zgodnie z klasyfikacją nicejską257 złożonych przez obywateli państwa w krajowym urzędzie patentowym skalowany na 1 mld PKB (liczonego w PPP$). Źródłem danych są zasoby World Intellectual Property Organization, WIPO Statistics Database z kwietnia 2015258. Wynik dla Polski to 50,1; co przekłada się na
wynik scoringowy 27,2% i pozycję w rankingu 51 na 103 państwa o niezerowym wyniku. Jest to na poziomie Gruzji, Włoch, Wielkiej Brytanii, Albanii i
Barbados. Rankingowi przewodzi Paragwaj (296,3), a w Europie Malta (132,5) i
Luksemburg (122,4).
257
258
Klasyfikacja nicejska http://www.wipo.int/classifications/nice/en/ (dostęp 25.03.2016).
WIPO op. cit., http://www.wipo.int//ipstats/ (dostęp 25.03.2016).
128
Liczba znaków towarowych wiąże się ściśle z kreowaniem marki dla własnych produktów. Zarządzanie marką, działania marketingowe na skalę międzynarodową i ochrona własności intelektualnej stanowi dzisiaj narzędzie walki konkurencyjnej na turbulentnych rynkach, gdzie substytuty oryginalnych
produktów stanowią istotny problem. Polska nie jest w tej kwestii liderem, ale
również nie pozostaje w tyle. Ani w raporcie Milward Brown „BrandZ Top 100
Global Brands” 259 , ani w raporcie Interbrand „Best Global Brands” za rok
2015260 nie ma żadnej polskiej marki w pierwszej 100 rankingów. Po prostu Polska nie dorobiła się ani marek globalnych. Istnieją jednak marki polskich produktów, które na świecie są cenione (aczkolwiek większość z nich została wykupiona przez kapitał zagraniczny).
Zwiększenie liczby rejestrowanych znaków towarowych jest możliwe, o ile
zostaną zmniejszone opłaty za ochronę krótkoterminową (co powinno stanowić
priorytet działań proinnowacyjnych rządu), a odpowiednia kampania uświadamiająca korzyści dotrze do sektora MSP (Te duże już mają swoje marki i
chronią je). Największa innowacyjność w tej kwestii leży właśnie w małych
firmach, które nie chcą wydawać pieniędzy na ochronę często bardzo perspektywicznych koncepcji lub nowych wzorów swoich wyrobów, bo nie mają możliwości skutecznej obrony swoich praw. Niestety działania proinnowacyjne
obecnej władzy sprzyjają bardziej korporacjom i dużym podmiotom gospodarczym, co nie rokuje na zmiany naszej pozycji w liczbie rejestrowanych znaków
towarowych i procesach kreacji marki. W wariancie optymistycznym nasz wynik może zwiększyć się o 5% do pozycji 40 w rankingu (Hiszpania i Maroko).
W wariancie pesymistycznym wynik pozostanie bez zmiany.
Czynnik 7.1.2 Rejestracje międzynarodowych znaków towarowych w systemie
madryckim
Wskaźnik określa liczbę międzynarodowych znaków towarowych, w jednej z 45 kategorii zgodnie z klasyfikacją nicejską złożonych przez obywateli
państwa polskiego w międzynarodowym Systemie Madryckim261 administrowanym przez WIPO, skalowany na 1 mld PKB (liczonego w PPP$). Źródłem
danych są zasoby World Intellectual Property Organization, WIPO Statistics
Database z kwietnia 2015262.
259
Milward Brown, “BrandZ Top 100 Global Brands”, Report 2015,
http://www.millwardbrown.com/brandz/top-global-brands/2015 (dostęp 25.03.2016).
260
Interbrand, „Best Global Brands”, Report 2015 http://interbrand.com/wpcontent/uploads/2015/12/BGB2015-report.pdf (dostęp 25.03.2016).
261
WIPO, System Madrycki Ochrony znaków towarowych http://www.wipo.int/madrid/en/ (dostęp
25.03.2016).
262
WIPO, op. cit., http://www.wipo.int//ipstats/
129
Wynik dla Polski to 0,4; co przekłada się na wynik scoringowy 9,8% i pozycję w rankingu 34 na 68 państwa o niezerowym wyniku. Jest to na poziomie
Japonii, Korei i USA. Rankingowi przewodzi Islandia (8,6) przed Cyprem (7,6),
Luksemburgiem (6,8) i Szwajcarią (6,6).
Rezultat odzwierciedla optymalizację alokacji biznesów kreatywnych w
krajach o niskich podatkach i znacznych ułatwieniach prowadzenia biznesu na
skalę międzynarodową. Duże firmy kreujące marki lokują się właśnie tam i
stąd doskonałe wyniki Islandii i Cypru w rejestracji międzynarodowych znaków towarowych. W tej kwestii Polska nie jest w stanie niczego zmienić, ponieważ nie jest atrakcyjną alternatywą dla inwestycji o wysokich marżach i małym udziale nakładów pracy w produkcie końcowym. Dlatego zarówno w wariancie optymistycznym, jak i pesymistycznym wynik w liczbie zgłaszanych
międzynarodowych znaków towarowych nie powinien się zmienić.
Czynnik 7.1.3 Utworzone modele biznesowe w obszarze ICT
Wskaźnik reprezentuje średni wynik odpowiedzi na pytanie: Do jakiego
stopnia technologie ICT w twoim kraju pozwalają na wykreowanie nowych modeli biznesu? (1 żadnych, 7 w znacznym stopniu). Dane pochodzą z zasobów Światowego Forum Ekonomicznego, „World Economic Forum, Executive Opinion Survey 2013–2014”263
Wynik dla Polski to 4;0 co przekłada się na wynik scoringowy 49,4% i pozycję w rankingu 95 na 143 państwa o niezerowym wyniku. Jest to na poziomie
Rosji, Pakistanu, Gany, Gujany, Ugandy, Włoch, Wybrzeża Kości Słoniowej.
Rankingowi przewodzi Finlandia (5,8) przed ZEA (5,7) i Estonią (5,7). Wynikiem 5,5+ mogą poszczycić się państwa takie, jak: Katar, Holandia, Szwecja,
Luksemburg, Wielka Brytania, Singapur, Malezja i Korea. A więc najbardziej
rozpoznawalni innowatorzy na rynku przede wszystkim usług ICT.
Wynik Polski może się zmienić co najmniej o 1 ocenę (do poziomu 5,0 poz.
30 Francja) w wariancie optymistycznym, co wiąże się z dużą dynamiką wirtualizacji biznesu w naszym kraju. Obecnie e-handel w Polsce to zaledwie 3,8%
wolumenu sprzedaży detalicznej264 i w roku 2014 osiągnął około 30 mld zł265, a
według raportu Gemius z 2015 27 mld zł266. Jednak dynamika wzrostu na poziomie 4-5 mld rocznie skłania do prognoz z optymistycznym scenariuszem
263
WEF Executive Opinion Survey 2014, www.wefsurvey.org (dostęp 25.03.2016).
Dotcomriver, “Raport ecommerce Polska 2015”, http://dotcomriver.pl/raport-ehandel-polska.html (dostęp 25.03.2016).
265
Brandbank, “E-handel podbija Polskę – wartość sektora wciąż rośnie”,
https://www.brandbank.com/pl/aktualnosci/e-handel-podbija-polske-wartosc-sektora-wciaz-rosnie/ (dostęp
25.03.2016).
266
Gemius, „E-commerce w Polsce, 2015”, https://www.gemius.pl/files/reports/E-commerce-w-Polsce2015.pdf (dostęp 25.03.2016).
264
130
rozwoju. W wariancie pesymistycznym, wynik Polski w zakresie czynnika 7.1.3
wzrośnie o około 0,5 do poziomu Węgier (poz. 60).
Czynnik 7.1.4 Utworzone modele organizacyjne wskutek technologii ICT
Wskaźnik reprezentuje średni wynik odpowiedzi na pytanie: Do jakiego
stopnia technologie ICT w twoim kraju pozwalają na wykreowanie nowych modeli organizacji (np. zespoły wirtualne, praca w trybie zdalnym…)? (1 żadnych, 7 w znacznym stopniu). Dane pochodzą z zasobów Światowego Forum Ekonomicznego,
„World Economic Forum, Executive Opinion Survey 2013–2014”.
Wynik dla Polski to 3,9 co przekłada się na wynik scoringowy 47,7% i pozycję w rankingu 89 na 134 państwa o niezerowym wyniku. Jest to na poziomie
Indii, Rumunii, Bułgarii, Gambii, Tadżykistanu, Czarnogóry, Wybrzeża Kości
Słoniowej, Paragwaju i Namibii. Rankingowi przewodzi Finlandia (5,8) przed
Estonią (5,7). Wynikiem 5,5 mogą poszczycić się państwa takie, jak: Norwegia,
Holandia, Katar, Wielka Brytania, ZEA i Malezja. Są to kraje o dużej kreatywności w zakresie elastyczności zatrudnienia i modeli wirtualizacji biznesu.
W tej kwestii wynik Polski nie za bardzo może się zmienić, albowiem
przepisy podatkowe i prawne nie skłaniają do tworzenia modeli wirtualizacji
biznesu opartych na technologiach ICT. Jeżeli takie powstają to po to, aby można było wytransferować firmę za granicę i zoptymalizować koszty oraz podatki.
Niestety zapowiedzi opresyjności oraz repesyjności państwa w zakresie optymalizacji podatkowej267 skłaniają raczej ku trwałemu opuszczeniu kraju przez
sensowną firmę, aniżeli tworzenia modeli biznesowych narażonych na różnorodne represje ze strony władzy i istniejących w Polsce „układów zamkniętych”.
W wariancie optymistycznym pozycja Polski w rankingu 7.1.4 nowych
modeli organizacji opartej na wirtualizacji i technologiach ICT nie zmieni się, w
wariancie pesymistycznym spadnie o 0,5 punkta - do poziomu 3,5 (poz. 110
Burkina Faso, Zimbabwe, Wenezuela).
Subfilar 7.2 Wykreowane usługi i produkty
Subfilar „wykreowane usługi i produkty” przedstawia skutki wykorzystania wiedzy, technologii ICT oraz innowacyjnych narzędzi do kreacji dóbr opartych na wiedzy. Są to:
− usługi kulturalne i twórcze,
− filmy fabularne i inne komercyjne multimedia,
− przedstawienia i wydarzenia medialne,
− materiały drukowane i publikacje,
267
Królak J., „Optymalizacja podatkowa będzie przestępstwem”, Puls Biznesu, 16.04.2014,
http://www.pb.pl/3649954,99783,optymalizacja-podatkowa-bedzie-przestepstwem
131
− inne dobra wywodzące się z twórczości.
Wymienione grupy produktów stanowią zbiór zmiennych, określających
subfilar. Wynik globalny dla Polski to 31% co przekłada się na poz. 36 w rankingu na 137 państw sklasyfikowanych. Nasz wynik jest na poziomie Chin
(33%), Panamy (30,1%), Meksyku (29,3%), Nowej Zelandii (29,2%) i Wietnamu
(29,1%). W rankingu przewodzi Islandia (53,5%), Gujana (53%) i Szwajcaria
(52,5%). Stany Zjednoczone zajmują dopiero 18 miejsce z wynikiem (39,7%).
Polska nie za bardzo może poprawić swój wynik, ponieważ eksport dóbr
kulturalnych ograniczony jest potencjałem wytwórczym oraz barierami językowymi i kulturowymi. Nasz aktualny wynik w rankingu należy uznać za
bardzo dobry i nie powinien się on znacząco zmienić, nawet przy obecnym
kursie społeczno-politycznym. W wariancie optymistycznym należy oczekiwać
wzrostu wskaźnika wykreowanych dóbr kultury opartych na wiedzy do poziomi 34% (poz. 30 w rankingu). W pesymistycznym można oczekiwać spadku
o 1% (do poziomu 29%. (poz. 40 w rankingu).
Czynnik 7.2.1 Usługi kulturalne i twórcze wyeksportowane
Wskaźnik informuje o wartości eksporcie usług kulturalnych i twórczych,
(Klasyfikacja EBOPS 2002 kod 264, usługi informacyjne; kod 278, usługi marketingowe i sondaże; kod 288 usługi audiowizualne i pochodne; kod 897 pozostałe usługi rekreacyjne, kulturalne, osobowe) w relacji do całkowitej wartości
sprzedaży, wyrażony w procentach. Dane pochodzą z zasobów Światowej Organizacji Handlu268 oraz Międzynarodowego Funduszu Walutowego269.
Wynik dla Polski to 1% co przekłada się na wynik scoringowy w rankingu
56,1% i pozycję 14 w rankingu na 63 państwa z niezerowym wynikiem. Jest to
wynik na poziomie Francji, Słowenii. Najwyższym rezultatem legitymuje się
Luksemburg (5,7%). Wynik Polski należy uznać za bardzo dobry. Jest to nasza
silna strona.
Szansa na zwiększenie wartości wskaźnika nie wydaje się być duża w najbliższej przyszłości ze względu na wyraźne symptomy dekoniunktury na rynkach światowych oraz zagrożenia wynikające z terroryzmu i imigracji w Europie. Stąd też usługi przedmiotowe z zakresu czynnika 7.2.1 nie są pożądane na
rynku. W wariancie optymistycznym należy oczekiwać utrzymania status quo,
w pesymistycznym zaś obniżenie wskaźnika do 0,9 (spadek na poz. 16).
268
Dane World Trade Organization, Trade in Commercial Services database
http://stat.wto.org/StatisticalProgram/WSDBStatProgramSeries.aspx?Language=E (dostęp 25.03.2016).
269
Monetary Fund’s Balance of Payments Manual and Balance of Payments database
http://unstats.un.org/unsd/tradeserv/EBOPS2002_eng.pdf (dostęp 25.03.2016).
132
Czynnik 7.2.2 Filmy fabularne wyprodukowane w kraju
Wskaźnik informuje o liczbie wyprodukowanych filmów fabularnych (o
czasie trwania ponad 60 minut) na jeden milion populacji w wieku 15-69 lat.
Dotyczy wyłącznie filmów do dystrybucji kinowej. Dane pochodzą z zasobów
UNESCO Institute for Statistics270, oraz United Nations, Department of Economic and Social Affairs, Population Division271,
Wynik dla Polski to 0,9% co przekłada się na wynik scoringowy w rankingu 3,5% i pozycję 80 w rankingu na 104 państwa z niezerowym wynikiem. Jest
to wynik na poziomie Dominikany, Brazylii, Filipin. Najwyższym rezultatem
legitymuje się Bhutan (58,5%), Luksemburg (42,9%). Ciekawym wynikiem jest
rezultat Francji (6,1; 23,3% poz. 32), Wielkiej Brytanii (5,4; 20,8% poz. 37), Niemiec (3,8; 14,6% poz. 45) oraz USA (3,2; 12,4% poz. 48). Wynik Polski w tej kategorii należy uznać za bardzo słaby. Produkujemy zbyt mało filmów.
Szansa na zwiększenie wartości wskaźnika nie wydaje się być duża w najbliższej przyszłości ze względu na braki budżetowe i słabe wsparcie kultury
oraz produkcji filmowych. Aktualna zmiana władzy, w tym dyrektora PISF
wprowadza na okres co najmniej roku chaos finansowania produkcji filmowej272. Później może być tylko gorzej ze względu na spodziewane problemy
budżetu od roku 2017. W wariancie optymistycznym należy oczekiwać utrzymania status quo, w pesymistycznym zaś obniżenie wskaźnika o 10%.
Czynnik 7.2.3 Wytworzone globalne przedstawienia i wydarzenia medialne
Wskaźnik informuje o liczbie wyprodukowanych wydarzeń medialnych
na skalę międzynarodową na jeden milion populacji w wieku 15-69 lat. Dane
pochodzą z zasobów PwC “Global entertainment and media outlook273” oraz
United Nations, Department of Economic and Social Affairs, Population Division.
Wynik dla Polski to 0,4 co przekłada się na wynik scoringowy w rankingu
9,7% i pozycję 34 w rankingu na 59 państw z niezerowym wynikiem. Jest to
wynik na poziomie Węgier, Malezji i Arabii Saudyjskiej. Najwyższym rezultatem legitymuje się Norwegia (3,4), Szwajcaria (2,7), Stany Zjednoczone (2,3) i
Australia (2,3). Nasz rezultat w tej kategorii należy uznać za przeciętny. Nie
produkujemy zbyt wielu zdarzeń multimedialnych na międzynarodowym poziomie. Imprezy typu mistrzostwa świata lub Europy nie zdarzają się zbyt czę-
270
UIS online database; http://stats.uis.unesco.org (dostęp 25.03.2016).
World Population Prospects (population data) (2008–13). http://esa.un.org/unpd/wpp/ExcelData/population.htm (dostęp 25.03.2016).
272
TVN24, “Magdalena Sroka nowym dyrektorem Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej”, 18.06.2015,
http://www.tvn24.pl/kultura-styl,8/magdalena-sroka-nowym-dyrektorem-pisf,552788.html
273
Global entertainment and media outlook http://www.pwc.com/outlook (dostęp 25.03.2016).
271
133
sto, a to co w Polsce jest interesujące kulturalnie, niekoniecznie przekłada się na
zainteresowanie poza granicami.
Szansa na zwiększenie wartości wskaźnika nie wydaje się być duża w najbliższej przyszłości ze względu na braki budżetowe, brak imprez międzynarodowych generujących transmisje i słabe wsparcie kultury. W wariancie optymistycznym należy oczekiwać utrzymania status quo, w pesymistycznym zaś obniżenie wskaźnika o 10%.
Czynnik 7.2.4 Materiały drukowane i publikacje wydane
Wskaźnik informuje o działalności wydawniczej; poligraficznej i reprodukcjach zarejestrowanych zgodnie z (ISIC rev. 3 kod 22)274 jako procent całkowitej produkcji (ISIC rev.3 kod D). Dane pochodzą z zasobów ONZ, United
Nations Industrial Development Organization, Industrial Statistics Database275.
Wynik dla Polski to 1,1% co przekłada się na wynik scoringowy w rankingu 15,8% i pozycję 71 w rankingu na 98 państw z niezerowym wynikiem. Jest
to wynik wskazujący na kolejną, naszą słabość. Jest on na poziomie Trynidad i
Tobago, Turcji i Rumunii. Najwyższym rezultatem legitymuje się Malta(36,2%),
Hong Kong (18,3%), Islandia (6,4%). Nasz rezultat w tej kategorii należy uznać
za bardzo słaby. Nie produkujemy zbyt wielu zdarzeń multimedialnych, ale
również mało drukujemy i publikujemy. Nasz rynek wydawniczy podupadł i
proces ten jest raczej nieodwracalny. Winne są po części media elektroniczne i
odejście od papierowej formy tekstu. Z drugiej strony nasza produkcja ogranicza się głównie do języka polskiego, a polski rynek jest stosunkowo płytki.
Szansa na zwiększenie wartości wskaźnika nie wydaje się być duża, ponieważ trendy rynkowe oddalają nas od czytelnictwa książek. Produkcja plakatów i reprodukcji dzieł malarstwa jest niszą rynkową. W najbliższej przyszłości
należy w najlepszym razie oczekiwać utrzymania status quo, a w pesymistycznym zaś, obniżenia wskaźnika o 20% do wartości 0,9% (poz. około 80).
Czynnik 7.2.5 Eksport dóbr twórczości
Wskaźnik reprezentuje odsetek sprzedaży (pomniejszoną o reeksport)
dóbr powstałych z twórczości w stosunku do całości sprzedaży. Dane pochodzą z zasobów ONZ COMTRADE database 276 ; UNESCO Framework for
Cultural Statistics277, Table 3, International trade of cultural goods and services
274
International Standard Industrial Classification of All Economic Activities;
http://unstats.un.org/unsd/statcom/doc02/isic.pdf (dostęp 25.03.2016).
275
United Nations Industrial Development Organization, Industrial Statistics Database;
http://www.unido.org/statistics.html; http://unstats.un.org/unsd/cr/registry/regcst.asp?cl=2
276
UN COMTRADE database http://unctadstat.unctad.org/ (dostęp 25.03.2016).
277
UNESCO Framework for Cultural Statistics http://www.uis.unesco.org/culture/Documents/frameworkcultural-statistics-culture-2009-en.pdf (dostęp 25.03.2016).
134
based on the 2007 Harmonised System (HS 2007) oraz WTO Trade in Commercial Services Database278
Wynik dla Polski to 3,9% co przekłada się na wynik scoringowy w rankingu 57,9% i pozycję 12 w rankingu na 106 państw z niezerowym wynikiem. Jest
to wynik bardzo dobry, wskazujący naszą mocną stronę. Jest on na poziomie
Szwajcarii i prawie 10% wyżej niż Wielkiej Brytanii. Najwyższym rezultatem
legitymują się Chiny(14,0%), Słowacja(10,5%), Malezja (10,3%) oraz Czechy
(10,1%). Warto odnotować, że Francja i USA zanotowały wynik 1,7% (około 25
miejsce w rankingu).
Trend sprzedaży dóbr pochodzących z twórczości będzie się poprawiać.
Wielu naszych artystów tworzy dzieła na eksport. Jest to potrzeba chwili, albowiem rynek krajowy jest bardzo płytki. Należy oczekiwać, że w najbliższym
czasie ten wskaźnik się zwiększy o około 10% w wariancie optymistycznym, co
wiąże się z wyjazdem szeregu oferentów dóbr twórczości za granicę i oddziaływanie na rynki międzynarodowe z lepszej pozycji. W wariancie pesymistycznym powinien pozostać na niezmienionym poziomie.
Subfilar 7.3 Twórczość online
Twórczość online wynika ze zmian kulturowych oraz transparentności
technologii ICT dla znaczącej populacji ludności. Wirtualizacja prezentacji
sztuki wiąże się również z przejawami twórczości wyłącznie na komputer.
Przejawem tego są gry komputerowe, grafika komputerowa, filmy i materiały
video, a nawet wykłady multimedialne i prezentacje powszechnie stosowane
przez dzisiejszych wykładowców. Istnieją całe pakiety oprogramowania dla
twórczości wirtualnej. Istnieją całe studia twórcze, a rynek jest wart już setki
miliardów dolarów. W dodatku powstają nowe systemy dla wirtualnej rzeczywistości279, co wymaga kolejnych materiałów multimedialnych do prezentowania. Nawet reklamy wymagają dzisiaj twórczego wkładu wirtualnych mediów280. Rynek ten będzie się rozwijać bardzo dynamicznie. Ale wejście do elity
posiadają wyłącznie innowacyjni, dysponujący technologiami wytwarzania
klasy Top Hi-Tech.
Na subfilar 7.3 Twórczość online składają się cztery zmienne, najlepiej wyrażające przejawy istnienia wirtualnej sztuki. Są to:
− zarejestrowane domeny poziomu globalnego (np. .com, .eu, net, org),
− zarejestrowane domeny krajowe (pl, com.pl, net.pl, org.pl),
− miesięczne edycje Wikipedii (przejaw twórczości encyklopedycznej),
278
WTO Trade in Commercial Services Database
http://stat.wto.org/StatisticalProgram/WSDBStatProgramSeries.aspx?Language=E (dostęp 25.03.2016).
279
Samsung Gear VR http://www.samsung.com/global/galaxy/wearables/gear-vr/ (dostęp 25.03.2016).
280
Adweek, The World’s 26 Best Commercials of 2013-2014, http://www.adweek.com/news/advertisingbranding/worlds-26-best-commercials-2013-14-158533 (dostęp 25.03.2016).
135
− wideo-klipy umieszczone w serwisie YouTube (przejaw twórczości multimedialnej).
Wynik scoringowy dla Polski to 36,8%, co przekłada się na pozycję 37 w
rankingu na 141 państw. Wynik ten należy uznać za bardzo dobry. Co więcej
wydaje się, że w wariancie optymistycznym można oczekiwać jego wzrostu o
5% i wzrost pozycji w rankingu o 10. W wariancie pesymistycznym zachowane
zostanie status quo.
Czynnik 7.3.1 Domeny poziomu globalnego
Wskaźnik informuje o liczbie zarejestrowanych domen poziomu globalnego (com, info, net, org) oraz (biz, name, pro) na tysiąc osób populacji w wieku
15-69 lat. Dane pochodzą z zasobów ZookNIC Inc281; oraz United Nations, Department of Economic and Social Affairs, Population Division282,
Wynik dla Polski to 8,2% co przekłada się na wynik scoringowy w rankingu 8,2% i pozycję 48 w rankingu na 135 państw z niezerowym wynikiem. Jest
to wynik pomiędzy wynikami dla Libanu i Malezji. Najwyższym rezultatem
100% legitymują się równocześnie USA, Luksemburg, Islandia i Malta. Nasz
rezultat w tej kategorii należy uznać za słaby. Wynika on z faktu, że nasz wirtualny biznes ma bardziej lokalny charakter, niż globalny. Opłaty za domeny
globalne sięgają 100 zł rocznie za sztukę i utrzymywanie większej ich liczby
podnosi koszty działalności. Nasi przedsiębiorcy zwłaszcza z małych firm nie
podchodzą do zagadnienia podszywania się pod markę za pomocą podobnej
nazwy domeny zbyt restrykcyjnie. Zastrzeżenia *com nie pociągają za sobą zastrzeżeń com.pl, *net, *.org czy *.eu. Ważniejsze są domeny krajowe *pl oraz
com.pl. Utrzymanie wielu domen kosztuje, a mała firma stara się optymalizować koszty.
Szansa na zwiększenie wartości wskaźnika liczby zarejestrowanych domen
globalnych nie wydaje się być duża w najbliższej przyszłości. Nie ma dodatkowych przesłanek do wirtualizacji biznesu istniejących organizacji (zwykle
mają one już zarejestrowane domeny). Dlatego w wariancie optymistycznym,
jak i pesymistycznym należy oczekiwać utrzymania status quo.
Czynnik 7.3.2 Domeny krajowe
Wskaźnik informuje o liczbie zarejestrowanych domen poziomu krajowego (pl, com.pl, net.pl, org.pl) oraz (biz.pl, name.pl, pro.pl) na tysiąc osób popu-
281
ZookNIC Inc; Internet Intelligence, dane dotyczące rejestracji domen,, http://www.zooknic.com; (dostęp 25.03.2016).
282
World Population… op.cit. http://esa.un.org/unpd/wpp/Excel-Data/population.htm
136
lacji w wieku 15-69 lat. Dane pochodzą z zasobów ZookNIC Inc283; oraz United
Nations, Department of Economic and Social Affairs, Population Division284,
Wynik dla Polski to 37,2% co przekłada się na wynik scoringowy w rankingu 37,2% i pozycję 21 w rankingu na 128 państw z niezerowym wynikiem.
Jest to wynik na poziomie Kanady i Estonii. Najwyższym rezultatem 100% legitymują się równocześnie Szwajcaria, Wielka Brytania, Holandia, Dania, Niemcy
i Czarnogóra. Nasz rezultat w tej kategorii należy uznać za bardzo dobry. Wynika on z faktu, że nasz wirtualny biznes ma bardziej lokalny charakter, niż
globalny i domeny krajowe są istotnym elementem zarówno reklamy, jak i
prowadzenia działalności.
Szansa na zwiększenie wartości wskaźnika liczby zarejestrowanych domen
globalnych nie wydaje się być duża w najbliższej przyszłości. Nie ma dodatkowych przesłanek do wirtualizacji biznesu istniejących organizacji (zwykle
mają one już zarejestrowane domeny). Dlatego w wariancie optymistycznym,
jak i pesymistycznym należy oczekiwać utrzymania status quo.
Czynnik 7.3.3 Miesięczne edycje Wikipedii
Wskaźnik informuje o liczbie edycji haseł Wikipedii na tysiąc osób populacji w wieku 15-69 lat. Dane pochodzą z zasobów Data extracted from Wikimedia Traffic Analysis Report285, “Wikipedia Page Edits per Country” oraz United
Nations, Department of Economic and Social Affairs, Population Division286,
Wynik dla Polski to 2612,2 co przekłada się na wynik scoringowy w rankingu 19,3% i pozycję 46 w rankingu na 141 państw z niezerowym wynikiem.
Jest to wynik słaby, na poziomie Albanii i Singapuru. Najwyższym rezultatem
legitymują się Islandia (13529), Hong Kong (11073) oraz Irlandia (9744). Nasz
słaby rezultat wynika on z faktu, że korzystając z Wikipedii używamy języka
polskiego. Ogólnie polska wersja Wikipedii jest znacząco słabsza niż wersja
anglojęzyczna, czy niemieckojęzyczna. Dodatkowo do pewnego czasu uważano, że jest to źródło wiedzy gorszego gatunku, niż encyklopedia drukowana.
To się jednak zmienia i Wikipedia staje się coraz lepszym źródłem poprawnej
informacji.
Szansa na zwiększenie wartości wskaźnika edycji haseł w Wikipedii jest
ograniczona liczbą potencjalnych autorów, którzy pochodzą w znakomitej
większości z krajowego podwórka. Tym niemniej wydaje się, że tendencja
wzrostowa liczby edycji powinna zostać zachowana zarówno w wariancie
283
ZookNIC op. cit, http://www.zooknic.com;
World Population … op.cit
285
Wikimedia Traffic Analysis Report,
http://stats.wikimedia.org/wikimedia/squids/SquidReportsCountriesLanguagesVisitsEdits.htm (dostęp
25.03.2016).
286
World Population … op.cit.
284
137
optymistycznym (wzrost o 15% do około 3000), jak i pesymistycznym (wzrost o
5% do około 2750).
Czynnik 7.3.4 Wideo-klipy umieszczone w YouTube
Wskaźnik informuje o liczbie publikacji video clipów na stronach serwisu
YuoTube w przeliczeniu na populację w wieku 15-69 lat. Dane pochodzą z
zasobów Google287 oraz United Nations, Department of Economic and Social
Affairs, Population Division288,
Wynik dla Polski to 82,4co przekłada się na wynik scoringowy w rankingu
82,4% i pozycję 29 w rankingu na 74 państwa z niezerowym wynikiem. Jest to
wynik przeciętny, na poziomie Japonii i Austrii. Najwyższym rezultatem legitymują się USA (100), Izrael (95,5), Holandia (95,3), Wielka Brytania (94,7) oraz
Hong Kong (94,1). Nasz rezultat wynika głównie z faktu, że korzystając z Youtube używamy języka polskiego i prezentujemy głównie lokalne materiały.
Liczba upload’ów cały czas rośnie, a materiały zamieszczane odbierają widownię telewizji.
Szansa na zwiększenie liczby zamieszczeń treści multimedialnych na YuoTube jest ograniczona liczbą potencjalnych autorów, którzy pochodzą z Polski.
Tym niemniej wydaje się, że tendencja wzrostowa liczby edycji powinna zostać
zachowana zarówno w wariancie optymistycznym (wzrost o 10% do około
90%), jak i pesymistycznym (wzrost o 5% do około 86%).
287
288
Youtube, http://www.youtube.com (dostęp 25.03.2016).
World Population … op.cit.
138
5.
SCENARIUSZ ROZWOJU INNOWACYJNOŚCI DLA
POLSKI
Przeprowadzona w rodziale 4 szczegółowa analiza czynników wpływających na ocenę innowacyjności gospodarki Polski w roku 2015, umożliwia dokonanie pewnej syntezy w formie scenariusza pesymistycznego i optymistycznego rozwoju na lata 206-2017 (Tabela 2). W ciągu najbliższych dwóch lat, przy
spełnieniu warunków określonych przy okazji omawiania zmiennych (czynników, subfilarów i filarów) innowacyjności, należy oczekiwać wzrostu globalnego wskaźnika GII dla Polski z wartości 40,2 do 40,4 w wariancie optymistycznym i jego spadku do 35,9 w wariancie pesymistycznym. Natomiast
wskaźnik efektywności innowacyjności w obu przypadkach zmaleje z 70% do
60%. Są to niezbyt dobre prognozy, wynikające z deklarowanych działań państwa, ich subiektywnej oceny i racjonalnych zachowań biznesu, którego imperatywem jest optymalność.
Ponieważ globalny wskaźnik innowacyjności GII zależy od 79 zmiennych
źródłowych, które mają równocenne wagi w budowaniu syntetycznych danych
(średnia arytmetyczna z procentowych wyników scoringowych, w relacji do
najlepszego w danej kategorii), stąd możliwość ewentualnej pomyłki w prognozie jednej lub nawet kilku zmiennych nie ma istotnego wpływu na ostateczny wynik. Poniżej (Tabela 2) zaprezentowano cały scenariusz dla zmiennych wskaźnika GII dla Polski za rok 2015.
Tabela 2 Prognoza dla globalnego wskaźnika innowacyjności GII w Polsce.
dane 2015(*)
prognoza
wynik %
najlepszego
pozycja
w rankingu
Globalny wskaźnik innowacyjności GII
40,2
46
40,4
35,9
Globalny wskaźnik efektywności innowacyjności
GEI
70%
93
60%
60%
I. Wskaźnik działań proinnowacyjnych (WDPI)
48,4
39
50,6
44,9
75,3
34
69,0
57,6
1.1 Środowisko polityczne
74,1
35
73,3
55,5
1.1.1
Stabilność polityczna
87,6
20
96,0
76,0
1.1.2
Efektywność rządzenia
60,5
40
50,5
35,0
1.2 Środowisko uregulowań
75,4
42
55,7
44,3
1.2.1
Jakość regulacji
75,7
28
56,0
46,0
1.2.2
Zasady prawne
68,5
36
43,0
29,0
Kategoria raportu GII
1.
Instytucje
139
optymi- pesymistyczna styczna
1.2.3
18,8
85
68,0
58,0
1.3 Środowisko biznesu
76,3
39
78,1
73,0
1.3.1
Łatwość założenia firmy
85,8
71
91,0
85,8
1.3.2
Łatwość ogłoszenia niewypłacalności
69,7
30
74,7
69,7
1.3.3
Łatwość płacenia podatków
73,5
69
68,5
63,5
37,2
45
46,5
41
2.1 Edukacja ogólna
53,6
36
60,3
59,1
2.1.1
Wydatki na edukację ogółem
37,8
61
40,0
38,0
2.1.2
Wydatki rządowe na kształcenie II stopnia
23,6
42
25,6
23,6
2.1.3
Oczekiwana długość kształcenia
67,9
33
68,2
67,5
2.1.4
Ocena umiejętności czytania, matematyki i nauki
2.
Koszty redundacji zatrudnienia
Kapitał ludzki i badania
73,4
9
73,5
73,4
2.1.5
Stosunek nauczycieli do uczniów na II stopniu
edukacji
96,8
14
94,3
92,8
2.2 Edukacja na poziomie wyższym
32,8
66
37,4
29,1
2.2.1
Liczba studentów
62,5
21
56,0
50,0
2.2.2
Liczba dyplomów z zakresu nauki i inżynierii
31,8
68
50,2
32,0
2.2.3
Napływ studentów z zagranicy
4,9
80
17,0
9,0
2.3 Badania i wdrożenia (R&D)
35,4
38
41,9
34,7
2.3.1
Liczba pracowników nauki
22,4
36
22,0
20,0
2.3.2
Nakłady na naukę i wdrożenia (GERD)
20,7
39
47,5
22,8
2.3.3
QS ranking szkół wyższych (średni wynik 3 najlepszych)
32,8
42
32,8
32,8
45,5
47
48,8
44,4
3.1 Technologie informacyjne i telekom (ICT)
55,8
46
58,3
53,6
3.1.1
Dostęp do technologii ICT
70,4
44
75,0
70,4
3.1.2
Wykorzystanie technologii ICT
49,4
40
55,0
50,0
3.1.3
Usługi e-Government
54,3
57
54,0
50,0
3.1.4
Uczestnictwo w e-społeczeństwie
49,0
64
49,0
44,0
3.2 Infrastruktura ogólna
36,0
53
44,8
38,8
3.2.1
Produkcja energii elektrycznej
22,0
50
24,0
20,0
3.2.2
Zaawansowanie logistyki
68,0
30
92,0
76,0
3.2.3
Akumulacja brutto
27,0
79
27,0
24,0
3.3 Równowaga ekologiczna
44,7
46
43,3
40,9
3.3.1
32,8
58
37,8
33,0
Efektywność ochrony środowiska naturalnego
69,5
30
70,0
68,0
3.3.3
Nasycenie standardami ISO 14001 w zakresie
ochrony środowiska
19,1
43
22,0
20,0
49,0
60
49,7
47,8
31,0
69
33,5
35,5
3.
3.3.2
4.
Infrastruktura
GDP na jednostkę zużycia energii
Stan zaawansowania rynku
4.1 Kredytowanie
140
4.1.1
Łatwość pozyskania kredytu
75,0
16
75,0
70,0
4.1.2
Krajowe kredyty dla sektora prywatnego
16,6
61
23,3
16,7
4.1.3
PKB)
Portfel kredytów mikrofinansowania (procent
1,4
67
2,1
1,7
4.2 Inwestycje
32,0
84
28,9
26,1
4.2.1
Łatwość ochrony inwestycji
62,5
34
68,0
63,0
4.2.2
Kapitalizacja rynku
35,8
53
35,0
30,0
4.2.3
Całkowita wartość akcji w obrocie
10,9
33
10,0
9,0
4.2.4
Umowy venture-capital
2,3
53
2,5
2,3
4.3 Rynek i konkurencja
83,9
33
86,8
81,8
4.3.1
Stosowane stawki celne
96,6
9
96,6
96,6
4.3.2
Poziom konkurencyjności rynku lokalnego
71,2
49
77,0
67,0
Stan zaawansowania innowacyjnego biznesu
35,2
66
39,1
33,8
5.1 Pracownicy wiedzy
45,3
45
45,3
42,2
5.1.1
dzy
Zatrudnienie w sektorze usług opartych na wie-
60,6
32
63,5
59,0
5.1.2
Firmy oferujące oficjalne szkolenia
41,2
53
44,2
41,2
5.1.3
Wydatki na innowacje przedsiębiorstw
11,1
40
11,1
8,1
49,3
42
54,3
49,3
53,6
27
53,6
53,6
5.2 Łącza innowacyjności
24,8
102
30,3
24,4
5.2.1
Współpraca uczelni i przemysłu w badaniach
41,7
71
41,7
41,7
5.2.2
Stan rozwoju klasterów
41,4
89
46,4
42,4
5.2.3
PKB finansowany przez zagranicę
16,6
34
39,6
21,6
5.2.4
Strategiczne umowy joint-venture
4,1
76
8,0
4,1
5.2.5
jach
Patenty zarejestrowane w minimum trzech kra-
12,0
49
16,0
12,0
5.3 Absorpcja wiedzy
35,6
60
41,8
34,9
5.3.1
nych
Zapłacone tantiemy i należności z opłat licencyj-
32,8
23
36,8
34,3
5.3.2
Import technologii Hi-Tech
33,9
45
46,0
33,9
5.3.3
ności
5.3.4
nych
Import usług komputerowych, informacji i łącz-
35,2
49
45,2
35,2
39,1
134
39,0
36,0
II Wskaźnik rezultatów innowacyjności (WRI)
31,9
56,0
30,2
26,9
6.
28,3
56
29,4
25,0
6.1 Kreacja wiedzy
24,4
40
27,0
25,6
6.1.1
Liczba patentów zgłoszonych do Urzędu Patentowego
35,4
23
40,4
35,4
5.
5.1.4
Wydatki na innowacje z budżetu przedsiębiorstw
5.1.5
Zatrudnione kobiety z wyższym wykształceniem
Wpływy bezpośrednie z inwestycji zagranicz-
Produkty wiedzy
141
6.1.2
Liczba patentów międzynarodowych
4,4
45
4,4
4,4
6.1.3
Zgłoszenia wzorów użytkowych do Urzędu Patentowego
17,1
25
17,1
17,1
6.1.4
Liczba naukowych i technicznych publikacji
37,2
36
38,2
36,2
6.1.5
Cytowane prace – indeks Hirscha
35,1
24
35,1
35,1
6.2 Wpływ wiedzy
35,7
81
32,5
29,6
6.2.1
Szybkość wzrostu PKB na mieszkańca
59,4
67
57,8
59,4
6.2.2
Liczba nowo otwartych firm
3,5
86
3,5
1,5
6.2.3
Całkowite wydatki na systemy komputerowe
19,9
30
19,9
19,9
6.2.4
Liczba certyfikacji ISO 9001
23,6
36
23,6
18,6
6.2.5
Tech
Wyeksportowane produkty Hi-Tech i Mid Hi-
48,5
24
57,5
48,5
6.3 Dyfuzja wiedzy
24,9
89
28,7
19,8
6.3.1
Otrzymane tantiemy i należności z opłat licencyjnych
19,4
49
24,4
19,4
6.3.2
Eksport Hi-Tech
23,9
30
38,0
23,9
6.3.3
IT te
6.3.4
stycji
Wpływ z eksportu usług komunikacyjnych oraz
23,3
63
23,3
19,8
29,0
119
29,0
16,0
35,4
89
31,0
28,7
7.1 Wartości niematerialne i prawne
36,9
108
38,4
34,3
7.1.1
Wypływy bezpośrednie z zagranicznych inweWyniki działalności twórczej
7.
27,2
51
30,2
27,2
7.1.2
Rejestracje znaków towarowych w systemie madryckim
9,8
43
9,8
9,8
7.1.3
Utworzone modele biznesowe wskutek ICT
49,4
95
65,9
58,4
7.1.4
Utworzone modele organizacyjne wskutek ICT
47,7
89
47,7
41,7
7.2 Wykreowane usługi i produkty
31,0
36
29,8
27,7
7.2.1
Usługi kulturalne i twórcze wyeksportowane
56,1
14
56,1
56,1
7.2.2
Filmy fabularne wyprodukowane w kraju
3,5
80
3,5
3,1
7.2.3
Wytworzone globalne i wydarzenia medialne
9,7
34
9,7
8,8
7.2.4
Materiały drukowane i publikacje wydane
15,8
71
15,8
12,5
7.2.5
Eksport dóbr twórczości
57,9
12
63,7
57,9
7.3 Twórczość online
36,8
37
24,9
24,1
7.3.1
Domeny poziomu globalnego (gTLD)
8,2
48
8,2
8,2
7.3.2
Domeny krajowe (ccTLD)
37,2
21
37,2
37,2
7.3.3
Miesięczne edycje Wikipedii
19,3
46
22,2
20,3
7.3.4
Wideo-klipy umieszczone w YouTube
29,0
29
31,9
30,5
(*)
Rejestracje znaków towarowych w UP
Dane wyniku scoringowego oraz pozycji w rankingu pobrane bezpośrednio z raportu GII 2015
142
5.1
Analiza SWOT
Na podstawie wyników analizy czynników wpływających na innowacyjność gospodarki zgodnie z metodologią globalnego współczynnika innowacyjności GII, można wydzielić następujące grupy po dziewięć zmiennych każda,
możliwe do ułożenia w formie macierzy SWOT.
Tabela 3 Czynniki SW OT wynikające ze struktury współczynnika GII dla Polski
dane 2015
Kategoria raportu GII
prognoza
wynik %
najlepszego
pozycja
w rankingu
optymistyczna
pesymistyczna
20
96,0
76,0
SILNE STRONY
1.1.1
Stabilność polityczna
87,6
2.1.4
Ocena umiejętności czytania, matematyki i nauki
73,4
9
73,5
73,4
3.1.1
Dostęp do technologii ICT
70,4
44
75,0
70,4
3.2.2
Zaawansowanie logistyki w Polsce
68,0
30
92,0
76,0
4.1.1
Łatwość pozyskania kredytu
75,0
16
75,0
70,0
6.2.5
Wyeksportowane produkty Hi-Tech
48,5
24
57,5
48,5
7.2.1
Usługi kulturalne i twórcze wyeksportowane
56,1
14
56,1
56,1
7.2.5
Eksport dóbr związanych z twórczością
57,9
12
63,7
57,9
7.3.2
Domeny krajowe (ccTLD)
37,2
21
37,2
37,2
SŁABE STRONY
1.1.2
Efektywność rządzenia
60,5
40
50,5
35,0
1.2.3
Koszty redundacji zatrudnienia
18,8
85
68,0
58,0
1.2.1
Jakość regulacji
75,7
28
56,0
46,0
1.2.2
Zasady prawne
68,5
36
43,0
29,0
1.3.3
Łatwość płacenia podatków
73,5
69
68,5
63,5
3.1.3
Usługi e-Government
54,3
57
54,0
50,0
4.1.2
Krajowe kredyty dla sektora prywatnego
16,6
61
23,3
16,7
5.2.1
Współpraca uczelni i przemysłu w badaniach
41,7
71
41,7
41,7
5.3.4
nych
Wpływy bezpośrednie z inwestycji zagranicz-
39,1
134
39,0
36,0
OKAZJE
2.2.2
Liczba dyplomów z zakresu nauki i inżynierii
31,8
68
50,2
32,0
2.2.3
Napływ studentów z zagranicy
4,9
80
17,0
9,0
3.1.4
Uczestnictwo w e-społeczeństwie
49,0
64
49,0
44,0
4.1.2
Krajowe kredyty dla sektora prywatnego
16,6
61
23,3
16,7
6.2.5
Tech
Wyeksportowane produkty Hi-Tech i Mid Hi-
48,5
24
57,5
48,5
143
6.2.1
Szybkość wzrostu PKB na mieszkańca
59,4
67
57,8
59,4
6.2.2
Liczba nowo otwartych firm
3,5
86
3,5
1,5
6.3.3
Wpływ z eksportu usług ICT
23,3
63
23,3
19,8
7.1.3
Utworzone modele biznesowe wskutek ICT
49,4
95
65,9
58,4
87,6
20
96,0
76,0
ZAGROŻENIA
1.1.1
na)
Destabilizacja polityczna (zmiana katastroficz-
1.1.2
Brak efektywności rządzenia
60,5
40
50,5
35,0
2.1.1
Wydatki na edukację ogółem (zbyt niskie)
37,8
61
40,0
38,0
73,5
69
68,5
63,5
27,0
79
27,0
24,0
1,4
67
2,1
1,7
71,2
49
77,0
67,0
29,0
119
29,0
16,0
47,7
89
47,7
41,7
1.3.3
Płacenie podatków (zbyt wysokie, zbyt skomplikowane)
3.2.3
Akumulacja brutto (niskie inwestycje przedsiębiorstw)
4.1.3
Portfel kredytów mikrofinansowania (procent
PKB)
4.3.2
Poziom konkurencyjności rynku lokalnego
6.3.4
stycji
Wypływy bezpośrednie z zagranicznych inwe-
7.1.4
Utworzone modele organizacyjne wskutek ICT
Wszystkie, wyżej skatalogowane czynniki zostały omówione szczegółowo
w rodziale 4. To, co na pierwszy rzut oka wynika z zaprezentowanej macierzy
SWOT, to bardzo silne związki pomiędzy słabymi stronami takimi, jak: 1.1.2
efektywność rządzenia, 1.2.1 jakość regulacji, 1.2.2 zasady prawne, oraz 1.3.3 łatwość płacenia podatków, a ich odpowiednikami po stronie zagrożeń (1.1.2
brak efektywności rządzenia oraz 1.3.3 płacenie podatków). To wskazuje na
konieczność rewolucji na poziomie systemowym, co jest warunkiem zaistnienia
warunków rozwoju gospodarczego i w konsekwencji innowacyjności gospodarki.
5.2
Diagram Ishikawy
Dla uzupełnienia analizy globalnego wskaźnika innowacyjności GII dla
Polski na rok 2015 i jego prognozy do roku 2017 zaprezentowano logiczny ciąg
przyczynowo-skutkowy w formie diagramu Ishikawy289. Wskazano w nim najważniejsze przyczyny zaistnienia problemów z innowacyjnością polskiej gospodarki.
W owalnych obwódkach Rys. 5.1 znajdują się odnośniki do odpowiednich
czynników analizowanych w ramach struktury globalnego wskaźnika innowa-
289
Wikipedia
25.03.2016).
(PL),
Diagram
Ishikawy,
https://pl.wikipedia.org/wiki/Diagram_Ishikawy
144
(dostęp
cyjności GII (rozdział 4). Linie przerywane opisują przyczyny relacyjne w stosunku do przyczyn głównych (linie poziome ciągłe) oraz pobocznych (linie
ciągłe ukośne). Diagram ukazuje złożoność problematyki innowacyjności gospodarki krajowej i konieczność działań systemowych dla jej zaistnienia, a nie
tylko interwencji w formie dotacji, w poszczególne aspekty, które wydają się
być istotne w danej chwili. Innowacyjność w skali makro jest czymś zupełnie
innym, niż innowacyjność w skali mikro i nie jest prostą sumą projektów biznesowych.
Rys. 5.1 Diagram Ishikawy dla problemu innowacyjności polskiej gospodarki
Diagram Ishikawy został opracowany jako analog do analizy problemu utrzymania jakości produkcji w przedsiębiorstwie. Analizowane są aspekty modelu
5M+E na zasadzie: Man (Kapitał ludzki), Management (Instytucje), Machinery
(Infrastruktura), Methods (Business), Materials (Produkty innowacji) oraz
Environment (Rynek). W rezultacie prowadzi to do logicznego konstruktu uzasadnienia dlaczego wynik innowacyjności gospodarki polskiej jest słaby, a
zwłaszcza efektywności działań proinnowacyjnych rządów, co w powiązaniu z
analizą SWOT daje mocny argument do dyskusji na temat perspektyw gospodarczych na najbliższe lata. Niestety są to argumenty negatywne, dalekie od
145
wyobrażeń biurokratów z kręgu władzy. Rząd jest w głębokim błędzie sądząc,
że plan przedstawiony przez M. Morawieckiego wniesie coś istotnego do gospodarki bez gruntownych zmian systemowych, w tym: fundamentalnych
zmian w prawie gospodarczym, drastycznego ograniczenia regulacji oraz znaczącego obniżenia podatków i sposobu ich rozliczania.
146
6.
Wnioski
Innowacyjność jest zagadnieniem złożonym, zależnym od wielu parametrów. Nie da się przenieść praw związanych z innowacyjnością mikro na makro. Poniżej zaprezentowano wyniki globalnego wskaźnika innowacyjności GII
dla Polski w za rok 2015 oraz prognozę na najbliższe dwa lata, uwzględniając
jedynie filary oraz podfilary składowe wielokryterialnej definicji.
Tabela 4 W yniki dla filarów I podfilarów globalnego wskaźnika innowacyjności dla Polski GII 2015.
dane 2015
prognoza
wynik % pozycja w
najlepszego rankingu
Kategoria raportu GII
Globalny wskaźnik innowacyjności GII
optymistyczna
pesymistyczna
40,2
46
40,4
35,9
70,2
93
60,0
60,0
48,4
39
50,6
44,9
75,3
34
69,0
57,6
1.1 Środowisko polityczne
74,1
35
73,3
55,5
1.2 Środowisko uregulowań
75,4
42
55,7
44,3
1.3 Środowisko biznesu
76,3
39
78,1
73,0
37,2
45
46,5
41
2.1 Edukacja ogólna
53,6
36
60,3
59,1
2.2 Edukacja na poziomie wyższym
32,8
66
37,4
29,1
2.3 Badania i wdrożenia (R&D)
35,4
38
41,9
34,7
45,5
47
48,8
44,4
3.1 Technologie informacyjne i telekom (ICT)
55,8
46
58,3
53,6
3.2 Infrastruktura ogólna
36,0
53
44,8
38,8
3.3 Równowaga ekologiczna
44,7
46
43,3
40,9
49,0
60
49,7
47,8
4.1 Kredytowanie
31,0
69
33,5
35,5
4.2 Inwestycje
32,0
84
28,9
26,1
4.3 Rynek i konkurencja
83,9
33
86,8
81,8
5.
Stan zaawansowania innowacyjnego
biznesu
35,2
66
39,1
33,8
5.1 Pracownicy wiedzy
45,3
45
45,3
42,2
5.2 Łącza innowacyjności
24,8
102
30,3
24,4
5.3 Absorpcja wiedzy
35,6
60
41,8
34,9
Globalny wskaźnik efektywności innowacyjności GEI
I. Wskaźnik działań proinnowacyjnych
(WDPI)
1.
2.
3.
4.
Instytucje
Kapitał ludzki i badania
Infrastruktura
Stan zaawansowania rynku
147
II Wskaźnik rezultatów innowacyjności
(WRI)
31,9
56,0
30,2
26,9
6.
28,3
56
29,4
25,0
6.1 Kreacja wiedzy
24,4
40
27,0
25,6
6.2 Wpływ wiedzy
35,7
81
32,5
29,6
6.3 Dyfuzja wiedzy
24,9
89
28,7
19,8
35,4
89
31,0
28,7
7.1 Wartości niematerialne i prawne
36,9
108
38,4
34,3
7.2 Wykreowane usługi i produkty
31,0
36
29,8
27,7
7.3 Twórczość online
36,8
37
24,9
24,1
7.
Produkty wiedzy
Wyniki działalności twórczej
Poniżej, na Rys. 6.1 i Rys. 6.2, znajdują się ilustracje graficzne dla wyników przedstawionych w Tabela 4.
Z analizy czynników globalnego wskaźnika innowacyjności wynikają
pewne syntetyczne sugestie na temat tego co zrobić, żeby znacząco poprawić
innowacyjność naszej gospodarki i w większym stopniu oprzeć ją na wiedzy.
Na czoło wysuwa się fundamentalna kwestia obniżenia podatków i
uproszczenia systemu podatkowego. Jedynym rewolucyjnym rozwiązaniem,
umożliwiającym jednocześnie likwidację nadmiaru biurokratów w systemie
administrowania państwem jest likwidacja CIT oraz PIT i zastąpienie tych podatków podatkiem obrotowym oraz stosowną rekonstrukcją strukturalną podatku VAT, tak żeby zachować neutralność dla budżetu (lub zminimalizować
straty dochodów państwa). Brak zainteresowania kosztami działania przedsiębiorstw jest najlepszą metodą na likwidację maksymalnie wykrzywionego
prawa (przestanie funkcjonować z braku podmiotowości i przedmiotowości).
To również oznacza likwidację całych działów związanych z podatkiem dochodowym oraz zmniejszenie opresyjności i represyjności państwa w stosunku
do przedsiębiorcy.
Możemy wówczas spodziewać się napływu inwestycji zagranicznych oraz
zwiększenia przychodów z tytułu innych podatków (w tym VAT). Można
wówczas wyeliminować większość dotacji i biurokracji związanych z dzieleniem państwowych, nie swoich pieniędzy na cudze potrzeby. Dodatkowo w
wymiarze społecznym wzrośnie zaufanie obywatela do państwa. Nadwyżki
kadrowe powstałe w wyniku likwidacji administracji podatku dochodowego
można przenieść do działów związanych z uszczelnianiem podatku VAT i akcyzowego. Żadna zmiana ewolucyjna, zmieniająca stawki lub wprowadzające
zwolnienia nie przyniesie w tej kwestii efektów.
148
Ilustracja zmiennych syntetycznych GII
7.2
7
6.2
6
Zmienna (Filar/Podfilar GII)
5.3
5.1
4.3
4.1
3.3
3.1
2.3
2.1
1.3
1.1
WDPI
GII
0
5
10
15
20
25
30
35
40
45
50
55
60
65
70
75
80
Wynik scoringowy w %
Dane 2015
Prognoza optymistyczna
Prognoza pesymistyczna
Rys. 6.1 Ilustracja wartości zmiennych syntetycznych GII z tabeli 4.
149
85
90
Ilustracja różnić dla zmiennych syntetycznych GII (prognoza - rok 2015)
7.3
7.2
7.1
7
6.3
6.2
6.1
6
WRI
5.3
5.2
Zmienna (Filar/Podfilar GII)
5.1
5
4.3
4.2
4.1
4
3.3
3.2
3.1
3
2.3
2.2
2.1
2
1.3
1.2
1.1
1
WDPI
GEI
GII
-30
-25
-20
-15
-10
-5
0
5
10
Różnica wyniku (prognoza - wynik 2015) w %
Różnice optymistyczna
Prognoza pesymistyczna
Rys. 6.2 Ilustracja wartości prognoz dla zmiennych syntetycznych GII z tabeli 4
Drugą kwestią jest problem nadmiernego zbiurokratyzowania państwa.
Należy wyeliminować z praktyki gospodarczej co najmniej 30 z 40 instytucji
mogących kontrolować przedsiębiorcę, powodujących wyłącznie zwiększenie
opresyjności państwa. W końcu należy wprowadzić zasadę redukcji nadregulacji przepisów określonych jako „procedura redukcji red tape”. Można to osią150
gnąć na prostej zasadzie: jeden nowy przepis wprowadzany – trzy istniejące
uchylane. To samo dotyczy zatrudnienia na stanowiskach urzędniczych. Jeden
zatrudniony – dwóch bezwzględnie zwolnionych. W ten sposób istnieje szansa,
że w ciągu kolejnych 10 lat zostanie dokonana istotna redukcja instytucji państwa i może stanie się ono sprawne. Nie może być sytuacji, że podatnik zużywa
rocznie średnio 271 godzin na rozliczenia podatkowe. To musi zostać zredukowane do maksimum 50 godzin. Jednym z możliwych rozwiązań jest likwidacja PIT i CIT, a jeżeli nie, to przynajmniej przyjęcie zasady, że firma z obrotem do 100 000 zł nie składa żadnych deklaracji, a jedynie roczną informację o
obrocie nie przekraczającym tej kwoty, przy czym formularz nie powinien mieć
więcej niż 10 rubryk (w tym dane podatnika). Taki podatnik powinien być
podmiotowo zwolniony również z VAT. Reszta sama się wyprostuje, a ludzie
zaczną wykazywać się inicjatywą. Nie może mieć miejsca sytuacja, w której
inwestor chcący wybudować obiekt budowlany musi uzyskać setkę pozwoleń,
opinii i spełnić całą bezsensowną ilość warunków narzucanych przez nadregulacje przeróżnych instytucji mniej lub bardziej ważnych.
Trzecim elementem wysuwającym się na czoło problemów do rozwiązania
jest modelowa zmiana wsparcia przedsiębiorczości przez państwo. Bogactwo
narodów nie bierze się z rozdawnictwa i dotacji. To powstaje w wyniku pracy i
produkcji. To nie konsumpcja na kredyt napędza gospodarkę, ale inwestycje w
nowoczesne technologie wytwarzania. Należy zatem skończyć z rozdawnictwem nie swoich pieniędzy na lewo i prawo. To nie dotacje UE wpływają na
bogactwo Polski. Z tym mitem propagandy sukcesu trzeba skończyć raz na
zawsze. My musimy najpierw wpłacić trochę więcej, żeby otrzymać trochę
mniej, w dodatku na niekoniecznie uzasadnione wydatki. Dotacje z UE w relacji do polskiego PKB stanowią tylko mały ułamek z 2 bln złotych, ale propaganda z tym związana przesłania zdrowy rozsądek w ocenie. Należy przede
wszystkim zrównoważyć budżet, wpisując do konstytucji zakaz uchwalania
ustaw budżetowych z deficytem, podobnie jak to uczyniła Wielka Brytania. A
przede wszystkim ograniczyć destrukcyjną rolę banków przez znaczące ograniczenia możliwości kreacji pustego pieniądza i zadłużania państwa, obywateli
i przedsiębiorstw. To właśnie komercyjne banki napędzają inflację pod pozorem fetyszyzacji wzrostu PKB. Nas bardziej interesuje wzrost PNB wynikający
z produkcji i eksportu dóbr Hi-Tech, a nie konsumpcja na kredyt (vide program 500+) i wyrównanie PKB z PNB. To nie ten model gospodarczy, który
próbuje realizować obecna władza opisują teorie ekonomii wdrożonych z sukcesem. Jeżeli potrzebny jest obcy kapitał, to na zasadne inwestycje w technologie Top Hi-Tech, a nie na kolejne hipermarkety i konsumpcję bez pamięci.
W końcu czwartym problemem kluczowym jest brak zaufania obywateli i
biznesu do państwa i jego porządku prawnego. Prawo musi zostać uproszczone, a jego egzekucja usprawniona. Państwo musi stać się instytucją dla swoich
151
obywateli, a nie wygodnym narzędziem dla partii i koterii lobbystycznych, realizujących swoje interesy. To musi nastąpić na drodze zmiany katastroficznej.
Konieczna jest zmiana nastawienia wszelkich agend władzy z postaw opresyjno - represyjnych na postawy dialogu. Biznes i demokracja są to dwie przeciwności. Dzisiaj polski biznes musi działać w realiach skrzywionej demokracji,
gdzie prawo może być zmienione ad hoc w dowolnej chwili, z dowolnej przyczyny i na życzenie dowolnej grupy interesariuszy. Zamiast zajmować się pożyteczną działalnością, przedsiębiorca znaczącą część swojej aktywności, czas i
zasoby musi poświęcać na ochronę własnych interesów przed skutkami nieprzewidywalnej zmienności stanu prawnego, w dodatku wprowadzanego na
różnych poziomach przez różne mniej lub bardziej istotne władze. To właśnie
generuje nieufność do państwa i powszechne stosowanie reguły przekory we
wszelkich działaniach oraz relacjach obywatel-państwo. To są już zmiany w
świadomości i odwrócenie tego zjawiska zajmie sporo czasu. Ale bez rozpoczęcia rewolucji na polu porządkowania prawa nic nie zmieni. Państwo polskie
ciągle jest wrogiem przedsiębiorcy i nie ma znaczenia kto w nim rządzi, ponieważ to system prawny jest źle skonstruowany. Jak to trafnie zauważył R.
Reagan „Rząd nie jest dla nas rozwiązaniem, jest dla nas problemem”. Tylko zmiana
systemowa koncepcji państwa i jego konstytucji może coś w tej kwestii zmienić.
Polska nie potrzebuje pół milionowej armii urzędników. Sto tysięcy to już jest
zbyt wiele, a tylko redukcja przepisów prawnych może do tego doprowadzić.
Polska powinna renegocjować traktat z UE. Musimy mieć instrumenty sprzeciwu wobec wdrażania niekorzystnych dla Polski dyrektyw i przyjmowania
niedorzecznych regulacji prawnych, niezgodnych z naszym interesem narodowym, naszymi przekonaniami i naszą kulturą. Tylko wówczas możemy odrzucić zbędny balast prawny narzucany i wymuszany przez Brukselę. Ten kierunek może nadać wydatny impuls rozwojowi przedsiębiorczości. Łatwość prowadzenia interesu i bezpieczeństwo prawne stanowi gwarancję zaufania
przedsiębiorcy do państwa. Warto o tym pamiętać.
Na piątym miejscu można wymienić problemy wdrażania systemów informacyjnych w administracji i dostępność szerokiego wachlarza e-usług dla
obywateli oraz biznesu. Nie da się realizować uproszczeń w zarządzaniu państwem oraz świadczenia wartościowych usług publicznych bez wdrożenia
sprawnych systemów IT. Gorzej, że celem władzy stają się wyłącznie mechanizmy zwiększenia opresyjności i represyjności państwa z użyciem nowoczesnych technologii. Takim przykładem są regulacje ograniczenia użycia gotówki
w rozliczeniach stosowanych w biznesie do kwoty 15 000 zł, napędzające klientów i przychodu bankom oraz zwiększające koszty działalności. Drugim jest
koncepcja wdrożenia mechanizmu kontroli podatnika przy wykorzystaniu
technologii IT. Takie właśnie programy są priorytetem rządu. Niestety, systemy mające ułatwić życie obywatelowi nie mają najwyższych priorytetów. Ich
152
wdrożenie wymaga bowiem zmian prawa w dość szerokim zakresie, a na tym
władzy zupełnie nie zależy.
Możliwości zwiększenia innowacyjności naszej gospodarki w ciągu najbliższych dwóch lat nie wydają się być realne. Spodziewane działania rządu
prowadzą gospodarkę polską raczej ku zapaści, niż świetlanej przyszłości. Program „Plan na rzecz odpowiedzialnego rozwoju”, firmowany przez M. Morawieckiego rozmija się w zasadniczej części ze strukturą polskiej gospodarki
oraz jej oczekiwaniami. Jest on stworzony przede wszystkim dla rozwoju korporacji, banków i interesów grup, w których państwo ma swoje interesy. Jest
przeciwko sektorowi małych przedsiębiorstw, których to w Polsce mamy 99,8%.
Im nie jest w stanie zaoferować niczego, a stwierdzenie, że „najlepszą formą dla
start-upów jest mała spółka akcyjna” stanowi niedorzeczność, świadczącą o
tym, że twórcy projektu nie za wiele wiedzą o przedsiębiorczości. A to właśnie
w mikroprzedsiębiorstwach powstaje 70% dochodu narodowego, a one nie są
zainteresowane ani nadmierną biurokracją rachunkową, ani podwójnym opodatkowaniem dochodów. Ostatnie działania rządowe wyraźnie odwracają się
od interesów przedsiębiorcy, realizując najgorsze scenariusze regulacji prawnych, pozostawione po poprzedniej ekipie. Przedsiębiorca działając racjonalnie
odpłaci władzy skuteczną obroną przed opresyjnością, represyjnością i arogancją jej biurokratycznych agend. A w takich warunkach relacji państwo-biznes
niczego, sensownego poprawić się nie da.
153
Spis odnośników i literatury
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
9.
10.
11.
12.
13.
14.
15.
16.
Adweek, The World’s 26 Best Commercials of 2013-2014,
http://www.adweek.com/news/advertising-branding/worlds-26-best-commercials-2013-14158533 .
Afery, prywatyzacje, bogactwa naturalne, czyli Polska w rękach masońskiej mafii,
http://nwonews.pl/pdf/forum/post-44268.pdf (źródło http://nwonews.pl/dyskusja,3342,0 .
Aldrick P., The Times, Economics, 04.03.2016 “New plan to cut out £10bn in red tape”,
http://www.thetimes.co.uk/tto/business/economics/article4705273.ece
Analiza CBA (Cost Benefis Analysis), metoda oceny efektywności stosowana w projektach
inwestycyjnych różnego typu. Komisja Europejska, „Przewodnik do analizy kosztów i korzyści projektów inwestycyjnych”, Fundusze strukturalne, Fundusz Spójności oraz Instrument Przedakcesyjny , 2008, https://poig.parp.gov.pl/files/74/108/255/3948.pdf .
Bereziński J., „Rumunia obniżyła VAT i inne podatki. Skutek? Wzrost wpływów do budżetu”, Money.pl 24.03.2016, http://www.money.pl/gospodarka/uniaeuropejska/wiadomosci/artykul/rumunia-obnizyla-vat-i-inne-podatkiskutek,225,0,2046945.html
Bereźnicki J., „Urzędnicy ZUS zwiedzają świat. Zagraniczne szkolenia w kurortach trwają
w najlepsze”, Money.pl, 11.09.2015,
http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/urzednicy-zus-zwiedzaja-swiatzagraniczne,32,0,1901344.html
Biznes.pl, “ Do 2020 r. e-commerce przejmie niemal 10 proc. udziałów w polskim handlu
detalicznym”, 11.09.2015 http://biznes.pl/magazyny/handel/do-2020-r-e-commerceprzejmie-niemal-10-proc-udzialow-w-polskim-handlu-detalicznym/hzbpt9 .
Brandbank, “E-handel podbija Polskę – wartość sektora wciąż rośnie”,
https://www.brandbank.com/pl/aktualnosci/e-handel-podbija-polske-wartosc-sektora-wciazrosnie/ .
Capaldo J., GDAE Working Paper No 14-03 „TTIP: European Disintegration, Unemployment and Instability" ; (2014),
http://ase.tufts.edu/gdae/policy_research/ttip_simulations.html ; Streszczenie po polsku
http://ase.tufts.edu/gdae/Pubs/wp/14-03CapaldoTTIP_ES_Polish.pdf
Centralna Ewidencja i Informacja o Działalności Gospodarczej
https://prod.ceidg.gov.pl/ceidg/ceidg.public.ui/search.aspx .
Certios, “Certyfikaty ISO w Polsce”, http://www.certios.pl/start/aktualnosci/149-iso-wpolsce .
Channel NewAsia, Business, “Hong Kong slashes taxes on personal income, businesses”,
24.02.2016, http://www.channelnewsasia.com/news/business/hong-kong-slashestaxes/2544024.html
CIRE, „Rynek energii elektrycznej”, http://www.rynek-energiielektrycznej.cire.pl/st,33,207,tr,75,0,0,0,0,0,podstawowe-dane.html ,
Ciszak P., „Plan Morawieckiego w ogniu krytyki znanego ekonomisty. "Snuje wielkie wizje,
a nam potrzeba konkretów", Money.pl, 17.02.2016,
http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/plan-morawieckiego-w-ogniukrytyki-znanego,15,0,2021135.html .
Clapham T., “TTIP to nie porozumienie o wolnym handlu. To tajna umowa przeciw demokracji”, Gazeta prawna, 07.03.2016, http://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/857476,ttipumowa-ue-i-usa-tajna-umowa-isds.html .
Cornell University, INSEAD, and WIPO (2015): “The Global Innovation Index 2015: Effective Innovation Policies for Development, Fontainebleau, Ithaca, and Geneva.;
https://www.globalinnovationindex.org/content/page/framework/ .
154
17. Cukiernik T., „Dziesięć lat w Unii. Bilans członkostwa”, Wyd. Wektory, Warszawa, 2015;
ISBN 978-83-60562-76-5
18. Cybulska A., „Zaufanie społeczne” Raport CBOS BS/33/2012,
http://www.cbos.pl/SPISKOM.POL/2012/K_033_12.PDF ..
19. Deloitte, „Badania i rozwój w Polsce. Raport na rok 2015” (2015)
http://www2.deloitte.com/content/dam/Deloitte/pl/Documents/Reports/pl_Badania_i_rozwo
j_w_Polsce_2015.pdf
20. Doing Business 2016 Pełny raport:
http://www.doingbusiness.org/~/media/GIAWB/Doing%20Business/Documents/AnnualReports/English/DB16-Full-Report.pdf
21. Dotcomriver, “Raport ecommerce Polska 2015”, http://dotcomriver.pl/raport-ehandelpolska.html .
22. Dziennik Urzędowy UE C 119/7.
23. Erst&Young, „System stworzony od podstaw czyli prawdziwa historia 25-lecia polskich
podatków”, 2014, http://www.ey.com/Publication/vwLUAssets/Prawdziwa_historia_25lecia_polskich_podatk%C3%B3w/$FILE/Prawdziwa_historia_25lecia_polskich_podatkow.pdf
24. Estimote, Beacos http://estimote.com/ (dostęp 10.02.2016)
25. EUbusiness.com, „NGOs sue Monsanto, EU food safety watchdog over pesticide”,
03.03.2016, http://www.eubusiness.com/news-eu/health-farming.16qo
26. Eurostat Hi-Tech
http://epp.eurostat.ec.europa.eu/cache/ITY_SDDS/Annexes/htec_esms_an5.pdf .
27. Facebook, “Sprawa Kujawy jest już na Facebooku”, 04.03.2016,
https://www.facebook.com/SprawaKujawy/
28. fakt24.pl, 26.03.2014 „Pieniądze w błoto! 50 mln zł na internet dla bezdomnych. Lepiej kupić mieszkania!”, http://www.fakt.pl/internet-dla-bezdomnych,artykuly,451962,1.html
29. Forbes, Magazyn Finanse, „Polacy są zadłużeni na 939 mld zł. Najsłabiej spłacane kredyty
konsumpcyjne”, 03.12.2015, http://www.forbes.pl/polacy-sa-zadluzeni-na-939-mld-zlnajslabiej-splacane-kredyty-konsumpcyjne,artykuly,200821,1,1.html
30. Forum Gospodarcze w Toruniu 22 Ed. - Welconome Forum. Za Money.pl
http://news.money.pl/artykul/e-administracja-w-polsce-andrzej-halicki,102,0,1725286.html
31. Gazeta Prawna, „Obniżki VAT w 2017 r. nie będzie? Wszystko zależy od budżetu”,
http://podatki.gazetaprawna.pl/artykuly/916044,obnizka-vat-2017-r-budzet.html
32. Gazeta.pl, "Pozew przeciwko domenie ap.pl"
http://technologie.gazeta.pl/internet/1,104530,18415562,apple-wysyla-polskiej-firmiepozew-na-600-stron-domaga-sie.html .
33. Gemius, „E-commerce w Polsce, 2015”, https://www.gemius.pl/files/reports/E-commercew-Polsce-2015.pdf .
34. Global entertainment and media outlook http://www.pwc.com/outlook .
35. Global Knowledge, “15 Top-Paying Certifications for 2015
“ http://www.globalknowledge.com/training/generic.asp?pageid=3736 .
36. Globalny raport konkurencyjności, World Economic Forum
http://reports.weforum.org/global-competitiveness-report-2015-2016/ .
37. Godusławski B., Polski Fundusz Rozwoju rodzi się w bólach”, PulsBiznesu, 04.03.2016,
http://www.pb.pl/4425539,89536,polski-fundusz-rozwoju-rodzi-sie-w-bolach
38. Gospodarek T., “Aspekty złożoności i filozofii nauki w zarządzaniu”, Wyd. WWSZiP,
Wałbrzych, 2012,
https://www.google.pl/search?hl=pl&tbo=p&tbm=bks&q=isbn:8360904219
39. Gospodarek T., “Marketing systemowy. Perspektywa etyczna” [we] Współczesne problemy
zarządzania i marketingu pod red. Styś A. i Łobos K., Difin Warszawa, 2016.
http://gospodarek.eu/publikacje/Marketing%20systemowy.pdf .
40. Gospodarek T., „Systemy ERP. Modelowanie, projektowanie, wdrażanie”, Helion, Gliwice,
2015.
155
41. Gospodarek T., „Zarządzanie dla racjonalnego menedżera”, Difin Warszawa, 2014,
42. Gość Wrocławski, „Wrocław jak Detroit? Szokujące zadłużenie”, 10.12.2015,
http://wroclaw.gosc.pl/doc/2870432.Wroclaw-jak-Detroit-Szokujace-zadluzenie
43. GPW, „Indeksy – notowania”, https://www.gpw.pl/indeksy .
44. Grejciun W., „Na podstawie jego losów powstał "Układ zamknięty. W majestacie prawa
można zrobić prawie każde draństwo" Gazeta.pl , Wiadomości, 06.04.2016,
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,13688420,Na_podstawie_jego_losow_po
wstal__Uklad_zamkniety__.html .
45. Gruszewska E., „Międzynarodowe centrum rozstrzygania sporów inwestycyjnych analiza
prawnomiędzynarodowa z perspektywy Polski”, Praca doktorska, Uniwersytet w Białymstoku, Wydział Prawa, 2014;
http://repozytorium.uwb.edu.pl/jspui/bitstream/11320/2439/1/E.%20Gruszewska%20%20Rozprawa%20doktorska.pdf .
46. GUS Strateg, "System monitorowania rozwoju. http://strateg.stat.gov.pl/Home/Strateg
47. Heritage.org, „2016 Index of Economic Freedom”, http://www.heritage.org/index/ranking .
48. http://demotywatory.pl/4126415/Pokoloruj-drwala-wlasnie-bylo
49. http://demotywatory.pl/4572078/Gigantyczne-sumy-wydawane-na-szkolenia-urzednikow
50. http://www.doingbusiness.org/methodology/protecting-minority-investors
51. http://www.ncbr.gov.pl/ .
52. https://osf.opi.org.pl/app/aawi/wynikiKonkursow.do?kryteriaWyszukiwania=
53. https://www.ncn.gov.pl/ .
54. IHS Global Insight, Information & Communication Technology Database
(http://www.ihsglobalinsight.com/ProductsServices/ProductDetail2370.htm .
55. IIBA „BABOK”, http://www.iiba.org/babok-guide.aspx .
56. ILO, “International Standard Classification of Occupations Structure, group definitions and
correspondence tables” http://www.ilo.org/wcmsp5/groups/public/---dgreports/---dcomm/--publ/documents/publication/wcms_172572.pdf .
57. ILOSTAT dane 2014 http://www.ilo.org/ilostat/ .
58. Imai M., „Gemba Kaizen. „Zdroworozsądkowe, niskokosztowe podejście do zarządzania”,
MT Biznes, Warszawa 2006.
59. IMF, “Download entire World Economic Outlook database”,
http://www.imf.org/external/pubs/ft/weo/2013/01/weodata/download.aspx .
60. Indor.pl “Jak przygotować się na Jednolity Plik Kontrolny (JPK)”,
http://ksiegowosc.infor.pl/podatki/urzad-skarbowy/kontrola-podatkowa/738956,3,Jakprzygotowac-sie-na-Jednolity-Plik-Kontrolny-JPK.html
61. Instytut Badań Edukacyjnych, PISA 2012, http://www.ibe.edu.pl/pl/oinstytucie/aktualnosci/293-pisa-2012-wyniki
62. Interaktywnie.com, „Raport e-commerce 2013”, http://interaktywnie.com/download/80-ecommerce-2013 .
63. Interbrand, „Best Global Brands”, Report 2015 http://interbrand.com/wpcontent/uploads/2015/12/BGB2015-report.pdf .
64. International Energy Agency, “Key World Energy Statistics 2015”,
http://www.iea.org/publications/freepublications/publication/key-world-energy-statistics2015.html .
65. International Monetary Fund, “World Economic Outlook Database, April 2013,
http://www.imf.org/external/pubs/ft/weo/2013/01/weodata/weoselgr.aspx .
66. International Monetary Fund, “World Economic Outlook”, 10.2015,
http://www.imf.org/external/pubs/ft/weo/2015/02/index.htm .
67. International Standard Industrial Classification of All Economic Activities;
http://unstats.un.org/unsd/statcom/doc02/isic.pdf .
68. International Telecommunication Union, “Measuring ICT development”,
http://www.itu.int/en/Pages/default.aspx .
156
69. International Telecommunication Union, ICT Statistics, http://www.itu.int/en/ITUD/Statistics/Pages/publications/mis2014.aspx .
70. ISACA, Certified Information Systems Auditor (CISA)
http://www.isaca.org/certification/cisa-certified-information-systemsauditor/pages/default.aspx ,
71. ISO Dane na temat certyfikatów http://www.iso.org/iso/home/about/annual_reports.htm .
72. ISO Survey 2014. Executive summary http://www.iso.org/iso/iso-survey .
73. Kieżun W., „Patologia transformacji”, Wyd. Poltext Warszawa, 2013.
74. Klasyfikacja nicejska http://www.wipo.int/classifications/nice/en/ .
75. Klasyfikacja SITC v.4a http://unstats.un.org/unsd/cr/registry/regcst.asp?Cl=28 .
76. KNF Rekomendacje dla banków, 2016
https://www.knf.gov.pl/regulacje/praktyka/rekomendacje/rekomendacje.html
77. Komisja Europejska, Przedstawicielstwo w Polsce, „Inteligentny Rozwój Regionów”,
http://ec.europa.eu/polska/news/150213_innowacje_pl.htm .
78. Kopańko K., „6 polskich porażek technologicznych 2014 r.”, Puls biznesu. Puls innowacji,
02.01.2015, http://pulsinnowacji.pb.pl/3979189,72445,6-polskich-porazektechnologicznych-2014-r .
79. Krajowy Zarząd Gospodarki Wodnej, „Krajowy program oczyszczania ścieków komunalnych”, http://www.kzgw.gov.pl/pl/Krajowy-program-oczyszczania-sciekowkomunalnych.html .
80. Królak J., „Optymalizacja podatkowa będzie przestępstwem”, Puls Biznesu, 16.04.2014,
http://www.pb.pl/3649954,99783,optymalizacja-podatkowa-bedzie-przestepstwem
81. Laek M., „W Polsce brakuje 50 tys. informatyków. Firmy ostro o nich walczą”, 07.09.2015,
Wyborcza biz, http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,18720676,jak-dzisiaj-firmy-walcza-oprogramistow.html .
82. Losz K., „Prywatyzacja czyli likwidacja Państwa Polskiego”,
http://www.upadeknarodu.cba.pl/przekret.html .
83. Łopiński D., Edulandia.pl “Polska szkoła jest za droga i uczy w niej za dużo nauczycieli?
19.10.2010,
http://www.edulandia.pl/edukacja/1,101865,8531864,Polska_szkola_jest_za_droga_i_uczy_
w_niej_za_duzo.html .
84. Masaaki Imai (1986) Kaizen, the key to Japan's competitive success. p. 9; Cited in: Total
quality handbook (1990) p. 32 polska wersja: Imai M., „Kaizen, Klucz do konkurencyjnego
sukcesu Japonii”, MT Biznes, Warszawa 2007.
85. Meritum.pl, “Rumunia zanotowała najwyższy wzrost sprzedaży detalicznej w UE!”,
21.03.2016, http://wmeritum.pl/rumunia-zanotowala-najwyzszy-wzrost-sprzedazydetalicznej-ue/138536 .
86. MFW World Economic Outlook database
http://www.imf.org/external/pubs/ft/weo/2013/01/weodata/download.aspx .
87. Mikulska M., „Rząd przyjął projekt specustawy na szczyt NATO w Warszawie”, Polityka,
08.03.2016 http://www.rp.pl/Polityka/160309327-Rzad-przyjal-projekt-specustawy-naszczyt-NATO-w-Warszawie.html
88. Milward Brown, “BrandZ Top 100 Global Brands”, Report 2015,
http://www.millwardbrown.com/brandz/top-global-brands/2015 .
89. Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji, „Państwo 2.0 nowy start dla administracji”
20.04.2012, https://mac.gov.pl/aktualnosci/raport-panstwo-20-nowy-start-dla-eadministracji .
90. Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji, „Program zintegrowanej informatyzacji państwa”,
30.11.2013, https://mac.gov.pl/files/pzip_ostateczny.pdf .
91. Ministerstwo Gospodarki, „Strategia innowacyjności i efektywności gospodarki”,
http://www.mg.gov.pl/Wsparcie+przedsiebiorczosci/Polityki+przedsiebiorczosci+i+innowa
cyjnosci/Polityka+przedsiebiorczosci/Strategia+Innowacyjnosci+i+Efektywnosci+Gospodarki .
157
92. Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego, „Szkolnictwo wyższe w Polsce 2013”
https://www.nauka.gov.pl/g2/oryginal/2013_07/0695136d37bd577c8ab03acc5c59a1f6.pdf .
93. Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Krajowe ramy kwalifikacji dla…,
http://www.nauka.gov.pl/krajowe-ramy-kwalifikacji/ .
94. Ministerstwo Rozwoju „Plan na rzecz odpowiedzialnego rozwoju”,
https://www.mr.gov.pl/strony/aktualnosci/rzad-przyjal-plan-na-rzecz-odpowiedzialnegorozwoju/ .
95. Mix Market, “Strengthening the Microfinance Sector with Objective Data and Analysis”,
Report http://www.mixmarket.org/crossmarket-analysis-report/download .
96. Monetary Fund’s Balance of Payments Manual and Balance of Payments database
http://unstats.un.org/unsd/tradeserv/EBOPS2002_eng.pdf .
97. Money.pl „Umowa TTIP. Polska ją popiera, bo da nam impuls rozwojowy” , 02.03.2016;
http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/umowa-ttip-polska-ja-popiera-bo-danam,2,0,2031106.html .
98. Money.pl za PAP, “Środki na szkołę o. Rydzyka. Szydło zapowiada poprawkę w Senacie”,
29.01.2016; http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/srodki-na-szkole-orydzyka-szydlo-zapowiada,87,0,2008663.html .
99. Money.pl, “KGHM: Aż pięć miliardów złotych odpisów. Inwestycja w Chile dużo mniej
warta”, 02.03.2016, http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/kghm-az-piecmiliardow-zlotych-odpisow,131,0,2031491.html .
100. Money.pl, “Polska będzie płatnikiem netto w UE w 2016 r. Oto przyczyny”, 11.12.2015
http://www.money.pl/gospodarka/unia-europejska/wiadomosci/artykul/polska-bedzieplatnikiem-netto-w-ue-w-2016-r,220,0,1976796.html .
101. Money.pl, „Limit płatności gotówkowych w dół. Tak rząd chce walczyć z szarą strefą”,
08.03.2016 http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/limit-platnoscigotowkowych-w-dol-tak-rzad,149,0,2035349.html .
102. Money.pl, 06.08.2007, “Komisja bankowa zajmie się prywatyzacją BZ WBK”
http://www.money.pl/banki/wiadomosci/artykul/komisja;bankowa;zajmie;sie;prywatyzacja;
bz;wbk,142,0,257678.html .
103. Najwyższa Izba Kontroli, „Informacja o wynikach kontroli. Wdrażanie wybranych wymagań dotyczących systemów telei nformatycznych, wymiany informacji w postaci elektronicznej oraz Krajowych Ram Interoperacyjności na przykładzie niektórych urzędów gmin
miejskich i miast na prawach powiatu”, 02.02.2015,
https://www.nik.gov.pl/plik/id,8126,vp,10155.pdf .
104. Najwyższa Izba Kontroli, „NIK o wdrażaniu systemów teleinformatycznych w miastach i
gminach”, 23.03.2015 https://www.nik.gov.pl/aktualnosci/nik-o-wdrazaniu-systemowteleinformatycznych-w-miastach-i-gminach.html .
105. Namieśnik J., „Eksperci – słabe ogniwo działalności narodowego centrum nauki” Panorama
PAN, 12, (24), 2014 http://panorama.pan.pl/s,eksperci-slabe-ogniwo-dzialalnoscinarodowego-centrum-nauki,158.html .
106. NCN Przykłady tematów badań NCN
https://osf.opi.org.pl/app/aawi/wynikiKonkursow.do?kryteriaWyszukiwania= .
107. New Zealand Foreign Affairs and Trade, “Text of the Trans-Pacific Partnership”,
https://www.mfat.govt.nz/en/about-us/who-we-are/treaty-making-process/trans-pacificpartnership-tpp/text-of-the-trans-pacific-partnership/ .
108. Newsweek, “Koń a sprawa Polska. Senator PiS był skonfliktowany z odwołanymi prezesami stadnin”, 02.03.2016 http://polska.newsweek.pl/odwolani-dyrektorzy-stadnin-konfliktw-hodowlach-koni,artykuly,380920,1.html .
109. Nonaka I.; Takeuchi H.; (1995), The knowledge creating company: how Japanese companies create the dynamics of innovation, New York: Oxford University Press, p. 284,
110. Nonaka, I. (1991), "The knowledge creating company", Harvard Business Review 69 (6
Nov-Dec): 96–104.
158
111. Obywatele Nauki, „z tekstów nadesłanych: m. Wodziński o składzie gremiów oceniających
w programach grantowych na przykładzie nprh”, 28.10.2015
http://obywatelenauki.pl/2015/11/z-tekstow-nadeslanych-m-wodzinski-o-skladzie-gremiowoceniajacych-w-programach-grantowych-na-przykladzie-nprh/ .
112. OECD “Cutting red tape; national strategies for administrative simplification”., OECD Editions, Paris (2006). http://www.oecd.org/site/govgfg/39609018.pdf .
113. Ohno Taiichi (1988). Toyota Production System - beyond large-scale production. Productivity Press. pp. 25–28 polska wersja Taiichi Ohno: System Produkcyjny Toyoty. „Więcej
niż produkcja na dużą skalę”. Wrocław: ProdPress.com, 2008.
114. Onet biznes za PAP, „KE: uznanie Chin za gospodarkę rynkową groźne dla miejsc pracy w
Polsce”, 03.02.2016, http://biznes.onet.pl/praca/ke-uznanie-chin-za-gospodarke-rynkowagrozne-dla-miejsc-pracy-w-polsce/w1q2fc .
115. ONZ bazy danych COMTRADE http://comtrade.un.org/ .
116. Orłowski W.M., „Komercjalizacja badań naukowych w Polsce. Bariery i możliwości ich
przełamania”, PWC 2013, http://www.biznes.edu.pl/upload/files/komercjalizacja-badannaukowych-w-polsce---prof.-w.-orlowski.pdf .
117. PAiZ „Podatki”, http://www.paiz.gov.pl/prawo/system_podatkowy .
118. PAIZ, „Sektor energetyczny w Polsce”, http://www.paiz.gov.pl/files/?id_plik=19609 .
119. PAP Nauka w Polsce, „GUS: w 2014 r. wzrosły nakłady na badania i rozwój „ 17.10.2015.,
http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news,406974,gus-w-2014-r-wzrosly-naklady-nabadania-i-rozwoj-aktl.html .
120. PAP Nauka w Polsce, „Minister nauki: likwidacja systemu bolońskiego to koniec z Erasmusem”, 03.11.2015 http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news,407172,minister-naukilikwidacja-systemu-bolonskiego-to-koniec-z-erasmusem.html .
121. PAP, za WP finanse, „OZE w Polsce”. http://finanse.wp.pl/kat,1033781,title,OZE-wPolsce-Propozycja-resortu-energii-tylko-dla-bogatych,wid,18214291,wiadomosc.html .
122. Pietras G. Trolling patentowy https://imagazine.pl/2014/03/19/najazd-trolli-patentowych/ .
123. PISA OECD Progamme for International Student Assesment http://www.oecd.org/pisa/ ;
http://pisa2012.acer.edu.au/2012 .
124. PN-EN ISO/IEC 17024:2004, http://www.iaf.nu/upFiles/611232.IAF-GD242009_Guidance_on_ISO_17024_Issue_2_Ver2_pub.pdf .
125. Podziemna TV „Robią nas w konia: KREDYTY i spirala ZADŁUŻENIA - niewolnictwo
XXI w” https://www.youtube.com/watch?v=sP4fn-zm_90 .
126. Podziemna TV, „Robią nas w konia: BANKI i PIENIĄDZE - jak wydoić całe społeczeństwo”, https://www.youtube.com/watch?v=0-KE1tbz2AY&feature=iv&src_vid=sP4fnzm_90&annotation_id=annotation_602263707 .
127. Polskie Radio, Gospodarka, za PAP, „TPP: Europa będzie tracić na umowie 3,7 mld USD
rocznie?”, 06.10.2015, http://www.polskieradio.pl/42/273/Artykul/1525464,TPP-Europabedzie-tracic-na-umowie-37-mld-USD-rocznie .
128. Portal Funduszy Europejskich, „Wszystkie serwisy programowe”.
https://www.funduszeeuropejskie.gov.pl/wszystkie-serwisy-programow/ .
129. Porter M. E., “Competitive Advantage”, Free Press, 1985; (polskie wydanie Porter M.E.,
“Przewaga konkurencyjna”, Helion, Gliwice 2006).
130. Prahalad. C.K., Krishnan M.S., Nowa era innowacji, Wydawnistwa profesjonalne PWN,
Warszawa, 2010.
131. Prawo bankowe (tekst jednolity Dz. U. z 2015 r. poz. 128).
132. Prawo Laffera. O podatkach, bogactwie i wolności, 16.07.2014
http://prawolaffera.pl/1550/ile-placimy-podatkow-w-polsce/ .
133. Program „Inteligentny rozwój” strona główna https://www.poir.gov.pl/ .
134. Project Automotive, “Citroen C6 powraca… w Chinach”, http://projectautomotive.pl/greatnews/citroen-c6-powraca-w-chinach/ .
159
135. Przybysz M., „Centralny Ośrodek Informatycznych Porażek …”, Na temat, 12.2015,
http://natemat.pl/161615,centralny-osrodek-informatycznych-porazek-czyli-jak-panstwoprobowalo-zostac-gigantem-IT .
136. QS „Top Univerities”, http://www.topuniversities.com/university-rankings .
137. Raport Obywatele nauki http://obywatelenauki.pl/wpcontent/uploads/2013/03/Raport_Nauka_w_Polsce_2013-03-13.pdf .
138. Raś L., “TTIP: 10 rzeczy, których nie wiecie o umowie UE-USA, a powinniście”, Gazeta
prawna, 29.01.2016, http://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/892544,co-to-jest-ttip-10rzeczy-ktorych-nie-wiecie-o-umowie-ue-usa.html .
139. Remib "Oferta druków szpitalnych", http://www.sklep-remib.eu/120-druki-i-ksiazkiszpitalne- .
140. Samsung Gear VR http://www.samsung.com/global/galaxy/wearables/gear-vr/ .
141. SCImago "Serwis rankingowy czasopism" http://www.scimagojr.com/ .
142. Sedlak&Sedlak, Wynagrodzenia.pl – „Moja płaca”.
http://wynagrodzenia.pl/moja_placa.php .
143. Sejm, „Rządowy projekt ustawy o udziale zagranicznych funkcjonariuszy lub pracowników
we wspólnych operacjach lub wspólnych działaniach ratowniczych na terytorium zeczypospolitej Polskiej”, przebieg procesowania,
http://www.sejm.gov.pl/Sejm7.nsf/PrzebiegProc.xsp?nr=1066 .
144. Skowron B., „Eksperci Ncn – Odsłona 2”, Panorama PAN, 13, (25), 2014.
http://panorama.pan.pl/s,eksperci-ncn-odslona-2-bartlomiej-skowron,172.html .
145. Skowron G., Dziennik Polski, „ArcelorMittal czeka na rządową pomoc”, 28.03.2015,
http://www.dziennikpolski24.pl/artykul/3802617,arcelormittal-czeka-na-rzadowapomoc,id,t.html .
146. Słomski D., „Inwestorzy zagraniczni sprzedają polskie obligacje. Chętnie kupują je banki”,
Money.pl, 04.03.2016, http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/inwestorzyzagraniczni-sprzedaja-polskie,224,0,2032608.html .
147. Smith A., „Bogactwo narodów”, Wyd. Studio Emka, Warszawa, 2012
148. Spookybin, "Theodore Levitt's "Product Level Hierarchy”,
http://www.spookybin.com/study-zone/marketing-for-beginners/productstrategies/theodore-levitts-product-level-hierarchy/ .
149. Szypulski P., Money.pl, “Aresztowanie za prywatyzację TP SA. Znowu wielka afera?”,
14.06.2012
http://www.money.pl/gospodarka/raporty/artykul/aresztowanie;za;prywatyzacje;tp;sa;znow
u;wielka;afera,105,0,1104489.htm .
150. Tesla Motors, https://www.teslamotors.com/ .
151. testerzy.pl, „Projekt e-zdrowie. Zmarnowano 800 000 000 PLN?”, 09.11.2015,
http://testerzy.pl/wiesci-ze-swiata-testerow/projekt-e-zdrowie-zmarnowano-800-000-000pln .
152. The conference Board, Total Economy Database™, https://www.conferenceboard.org/data/economydatabase .
153. The Global Innovation Index, 2015 Dane źródłowe;
https://www.globalinnovationindex.org/content/page/data-analysis/ .
154. The Global Innovation Index, Full report,
https://www.globalinnovationindex.org/userfiles/file/reportpdf/gii-full-report-2015-v6.pdf .
155. Thomson Reuters, “Thomson One Banker”, http://banker.thomsonib.com .
156. Traktat o współpracy patentowej PCT http://www.wipo.int/pct/en/ .
157. TVN24, “Magdalena Sroka nowym dyrektorem Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej”,
18.06.2015, http://www.tvn24.pl/kultura-styl,8/magdalena-sroka-nowym-dyrektorempisf,552788.html .
158. Tymoczko I.D., „Charakter współpracy przedsiębiorstwa z bankiem a warunki cenowe kredytu bankowego. Analiza ekonometryczna na podstawie modelu logitowego”, NBP Mate-
160
riały i studia, Zeszyt 268, (2012),
https://www.nbp.pl/publikacje/materialy_i_studia/ms268.pdf .
159. UE Strategia 2020, http://eceuropaeu/eu2020/pdf/1_PL_ACT_part1_v1pdf .
160. UN COMTRADE database http://unctadstat.unctad.org/ .
161. UN International Trade Statistics Knowledgebase. “Extended Balance of Payments Services
Classification”, http://unstats.un.org/unsd/tradekb/Knowledgebase/EBOPS-2002 .
162. UNESCO Framework for Cultural Statistics
http://www.uis.unesco.org/culture/Documents/framework-cultural-statistics-culture-2009en.pdf .
163. UNESCO Institute for Statistics, "International Standard Classification of Education",
http://www.uis.unesco.org/Education/Pages/international-standard-classification-ofeducation.aspx .
164. UNESCO Institute for Statistics, “Dane żródłowe”, http://stats.uis.unesco.org .
165. United Nations Industrial Development Organization, Industrial Statistics Database;
http://www.unido.org/statistics.html; http://unstats.un.org/unsd/cr/registry/regcst.asp?cl=2 .
166. United Nations Public Administration Country Studies, "Methodology",
https://publicadministration.un.org/egovkb/en-us/About/Methodology .
167. United Nations Public Administration Country Studies, “UN E-Government Survey 2014”,
http://unpan3.un.org/egovkb/Reports/UN-E-Government-Survey-2014 .
168. URE, „Rynek energii elektrycznej”, http://www.ure.gov.pl/pl/rynki-energii/energiaelektryczna/charakterystyka-rynku/6160,2014.pdf .
169. Ustawa z dnia 23 grudnia 1988 r. o działalności gospodarczej, Dz. U. z 1988 r. Nr 41, poz.
324
170. WEF Executive Opinion Survey 2014, www.wefsurvey.org .
171. wGospodarce.pl, „PZU będzie wspierać polskie start-upy. 500 mln zł na inwestycje w innowacje”, 18.03.2016; http://wgospodarce.pl/informacje/23960-pzu-bedzie-wspieracpolskie-start-upy-500-mln-zl-na-inwestycje-w-innowacje .
172. Wikicytaty, Bastiat F., https://pl.wikiquote.org/wiki/Fr%C3%A9d%C3%A9ric_Bastiat .
173. Wikimedia Traffic Analysis Report,
http://stats.wikimedia.org/wikimedia/squids/SquidReportsCountriesLanguagesVisitsEdits.ht
m.
174. Wikipedia (EN), "List of Academic Databases and Searching Enginees",
https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_academic_databases_and_search_engines .
175. Wikipedia (EN), "Pathfinder Project", https://en.wikipedia.org/wiki/Mars_Pathfinder
176. Wikipedia (EN), "Triple bottom line”, https://en.wikipedia.org/wiki/Triple_bottom_line .
177. Wikipedia (EN), "Troll patentowy" https://en.wikipedia.org/wiki/Patent_troll .
178. Wikipedia (EN), “Just in Time” i referencje tam cytowane
https://en.wikipedia.org/wiki/Just-in-time_manufacturing .
179. Wikipedia (EN), “Model ADM”,
https://en.wikipedia.org/wiki/Arrow%E2%80%93Debreu_model .
180. Wikipedia (PL), "Diagram Ishikawy", https://pl.wikipedia.org/wiki/Diagram_Ishikawy .
181. Wikipedia (PL), “Plan Marshalla”, https://pl.wikipedia.org/wiki/Plan_Marshalla .
182. Wikipedia (PL), „Bankowy tytuł egzekucyjny”
https://pl.wikipedia.org/wiki/Bankowy_tytu%C5%82_egzekucyjny.
183. Wikipedia (PL), „Produkt krajowy brutto”,
https://pl.wikipedia.org/wiki/Produkt_krajowy_brutto .
184. Wikipedia (PL), „System rachunków narodowych”
https://pl.wikipedia.org/wiki/System_rachunk%C3%B3w_narodowych .
185. WIPO, "System Madrycki Ochrony znaków towarowych", http://www.wipo.int/madrid/en/ .
186. WIPO, „Intellectual Property Statistics”, http://www.wipo.int//ipstats/ .
187. Wirtualna Polska, Szkoła, „System boloński”, 23.12.2010,
http://szkola.wp.pl/kat,1021419,title,Systembolonski,wid,12970290,wiadomosc.html?ticaid=116688 .
161
188. World Bank, "Dane źródłowe", http://data.worldbank.org .
189. World Bank, "Doing business"
http://www.doingbusiness.org/data/exploretopics/entrepreneurship .
190. World Bank, “Doing business. Measuring Business Regulations”,
http://www.doingbusiness.org/methodology/ .
191. World Bank, “Enterprise Surveys. What Businesses Experience”,
http://www.enterprisesurveys.org/ .
192. World Bank, “Gross capital formation (% of GDP)”,
http://data.worldbank.org/indicator/NE.GDI.TOTL.ZS .
193. World Bank, „Doing Business 2015. Going Beyond Efficiency”,
http://www.doingbusiness.org/reports/global-reports/doing-business-2015 .
194. World Bank, „Logistics Performance Index”, http://lpi.worldbank.org .
195. World Economic Forum, Dane źródłowe, www.wefsurvey.org .
196. World Economic Forum; „The Global Competitiveness Report 2015-2016”, 2
http://reports.weforum.org/global-competitiveness-report-20152016/economies/#economy=POL .
197. World Ekonomic Forum, „Globalny Indeks Konkurencyjności 2014-2015”
http://reports.weforum.org/global-competitiveness-report-2014-2015/rankings/ .
198. World Population Prospects (population data) (2008–13). http://esa.un.org/unpd/wpp/ExcelData/population.htm .
199. World Trade Organization, Trade in Commercial Services database
http://stat.wto.org/StatisticalProgram/WSDBStatProgramSeries.aspx?Language=E .
200. Yale University, “Environmental Performance Index,” , http://epi.yale.edu/reports/2016report .
201. Yale University, „Global metrics for the environment”, http://epi.yale.edu/ .
202. Youtube, http://www.youtube.com .
203. ZookNIC Inc; Internet Intelligence, dane dotyczące rejestracji domen,,
http://www.zooknic.com ; .
162
O opracowaniu
Opracowanie „Innowacyjność po polsku” stanowi analizę problemu słabej efektywności działań proinnowacyjnych w polskiej gospodarce, wykorzystując metodologię globalnego wskaźnika innowacyjności
GII, opartego na 79 parametrach makroekonomicznych analizowanych osobno i w grupach, stanowiących
filary innowacyjności. Wykorzystano ponad 200 odnośników do materiałów źródłowych, w tym baz danych
OECD, UNESCO, ONZ, WIPO, MFW, Banku Światowego, Eurostat, GUS z lat 2012-2016. Wszystkie odnośniki prowadzą do dostępnych online linków w Internecie. Ilustracją sieci problemów innowacyjności
jest diagram Ishikawy, który wskazuje na główne przyczyny niepowodzeń. Są to: zły model gospodarczy
państwa, błędy władzy, źle ustanowione prawo, nadmiar regulacji, przerosty biurokratyczne, brak współpracy nauki z biznesem oraz brak rynku wewnętrznego na innowacje. Uzasadniono, że dotacje na projekty
innowacyjne w skali mikro nie przekładają się na wyniki w skali makro, a dodatkowo, że wszelkie dotacje
wypaczają rynek i generują zjawiska patologiczne. Z prognozy wykonanej w opracowaniu wynika, że efektywność działań proinnowacyjnych w Polsce pogorszy się z 70% do poziomu 60% w najbliższych latach, a
plan M.Morawieckiego nie może być zrealizowany, ponieważ opiera się na złym modelu państwa, w którym
prawa ekonomiczne nie są uznawane za obowiązującą wiedzę. Monografia Innowacyjność po polsku ma za
zadanie wesprzeć racjonalną dyskusję o kierunkach rozwoju polskiej gospodarki materiałem faktograficznym według stanu wiedzy na dzień 31.03.2016.
O autorze
Tadeusz Gospodarek jest praktykiem zarządzania oraz analitykiem biznesowym IT, specjalistą w zakresie informatyki ekonomicznej. Współtworzył i wdrażał systemy informatyczne klasy ERP, w tym dla wielu sieci motoryzacyjnych zintegrowany system wspomagający zarządzanie Motomanager. Przez ponad 10
lat prowadził firmę konsultingową, zajmującą się dokumentacjami projektów współfinansowanych z funduszy UE różnego typu, w tym innowcyjnych. Naukowo związany jest z zagadnieniami złożoności i teorii wartości w systemach ekonomicznych. Zajmuje się również zagadnieniami filozofii nauki. Jest autorem czterech książek z zakresu modelowania, złożoności i zastosowania filozofii nauki w zarządzaniu oraz kilkudziesięciu publikacji naukowych i opracowań praktycznych typu strategia, studium wykonalności, koncepcja biznesowa, etc. Prowadzi wykłady uniwersyteckie i podyplomowe z obszaru nauk ekonomicznych, zarządzania i informatyki. Jest profesorem w Wyższej Szkole Bankowej we Wrocławiu.
163

Podobne dokumenty