Innowacyjność po polsku. Raport oparty na
Transkrypt
Innowacyjność po polsku. Raport oparty na
Innowacyjność po polsku Raport oparty na analizie globalnego wskaźnika innowacyjności GII za rok 2015 Tadeusz Gospodarek Wyższa Szkoła Bankowa we Wrocławiu Niniejsza praca stanowi analizę możliwości poprawy innowacyjności polskiej gospodarki. Została ona oparta na strukturze obliczenia globalnego współczynnika innowacyjności GII 1 wyznaczanego i katalogowanego przez WIPO, Cornell University i INSEAD na rok 2015 dla ponad 140 krajów świata. Dane źródłowe dla Polski zostały w niniejszej pracy skatalogowane i przeprowadzono ich analizę, uwzględniając aktualną sytuację społeczno-polityczną i gospodarczą. W wyniku otrzymano możliwe scenariusze optymistyczny oraz pesymistyczny zmian współczynnika GII na najbliższą przyszłość,, zakładając że zmiany poszczególnych zmiennych cząstkowych (czynników dla subfilarów) wskaźnika globalnego zawierać się będą w zakładanych przedziałach zmienności, wyznaczanych subiektywnie. Wykorzystano diagram Ishikawy dla ustalenia źródeł problemu braku efektywności działań innowacyjnych. Obliczono możliwość racjonalnej poprawy współczynnika GII dla Polski przy spełnieniu określonych warunków politycznych i gospodarczych, wskazując, które parametry makroekonomiczne z katalogu zmiennych GII można i warto poprawić, bez angażowania nadmiernych zasobów ze strony państwa. Wykazano, że podjęte przez władze działania mające na celu zwiększenie konkurencyjności i innowacyjności polskiej gospodarki nie prowadzą do sukcesu, ponieważ interwencja w formie licznych dotacji w skali mikro nie przekłada się na wyniki globalne w skali makro. Należy oczekiwać, że efektywność działań innowacyjnych w najbliższych latach obniży się z 70 do 60%, a globalny wskaźnik innowacyjności w najlepszym przypadku pozostanie bez zmian. Copyright © Tadeusz Gospodarek Kamieniec Wrocławski 25.03.2016 ISBN 978-83-944905-0-8 Google Books GGKEY:0LENHUK9TEK 1 Cornell University, INSEAD, and WIPO (2015): “The Global Innovation Index 2015: Effective Innovation Policies for Development, Fontainebleau, Ithaca, and Geneva.; https://www.globalinnovationindex.org/content/page/framework/ 1 SPIS TREŚCI SPIS TREŚCI ...............................................................................................................................2 1. WSTĘP ................................................................................................................................3 2. WARUNKI DLA INNOWACYJNOŚCI GOSPODARKI............................................12 3. MODEL OCENY INNOWACYJNOŚCI W SKALI MAKRO ....................................20 4. ANALIZA GLOBALNEGO WSKAŹNIKA INNOWACYJNOŚCI GII ....................25 I. WSKAŹNIK DZIAŁAŃ PROINNOWACYJNYCH ..........................................................................25 4.1 FILAR I. INSTYTUCJE ..................................................................................................26 Subfilar 1.1 Środowisko polityczne.....................................................................................27 Subfilar 1.2 Środowisko uregulowań..................................................................................31 Subfilar 1.3 Środowisko biznesu.........................................................................................37 4.2 FILAR II. KAPITAŁ LUDZKI I BADANIA .......................................................................42 Subfilar 2.1 Edukacja ogólna .............................................................................................43 Subfilar 2.2 Edukacja na poziomie wyższym ......................................................................51 Subfilar 2.3 Badania i wdrożenia (R&D) ...........................................................................55 4.3 FILAR III. INFRASTRUKTURA .....................................................................................60 Subfilar 3.1 Technologie ICT .............................................................................................62 Subfilar 3.2 Infrastruktura ogólna......................................................................................70 Subfilar 3.3 Równowaga ekologiczna.................................................................................74 4.4 FILAR IV. DOJRZAŁOŚĆ RYNKU .................................................................................78 Subfilar 4.1 Kredyty............................................................................................................81 Subfilar 4.2 Inwestycje .......................................................................................................87 Subfilar 4.3 Rynek i konkurencja........................................................................................91 4.5 FILAR V. STAN INNOWACYJNOŚCI BIZNESU ...............................................................93 Subfilar 5.1 Pracownicy wiedzy .........................................................................................94 Subfilar 5.2 Pomosty innowacyjności...............................................................................102 Subfilar 5.3 Absorpcja wiedzy ..........................................................................................106 II WSKAŹNIK REZULTATÓW INNOWACYJNOŚCI ......................................................................111 4.6 FILAR VI. PRODUKTY WIEDZY .................................................................................111 Subfilar 6.1 Kreowanie wiedzy.........................................................................................112 Subfilar 6.2 Wpływ wiedzy................................................................................................118 Subfilar 6.3 Dyfuzja wiedzy ..............................................................................................123 4.7 FILAR VII. WYNIKI DZIAŁALNOŚCI TWÓRCZEJ ........................................................127 Subfilar 7.1 Wartości niematerialne i prawne..................................................................128 Subfilar 7.2 Wykreowane usługi i produkty......................................................................131 Subfilar 7.3 Twórczość online ..........................................................................................135 5. SCENARIUSZ ROZWOJU INNOWACYJNOŚCI DLA POLSKI ...........................139 5.1 5.2 6. ANALIZA SWOT......................................................................................................143 DIAGRAM ISHIKAWY ...............................................................................................144 WNIOSKI........................................................................................................................147 SPIS ODNOŚNIKÓW I LITERATURY ...............................................................................154 2 1. Wstęp Jest rok 2016. U steru rządów w Polsce po raz kolejny pojawili się włodarze o mocno socjalnym nastawieniu, tym razem z partii Prawo i Sprawiedliwość. Poprzednicy pozostawili po sobie przysłowiowy dół po wapnie w budżecie państwa, czarną dziurę w budżetach samorządów, stajnię Augiasza w prawodawstwie, zwłaszcza tym, dotyczącym biznesu oraz wyrafinowane bariery i rafy biurokratyczne dla przedsiębiorcy. Mamy dzisiaj ponad pół milionową armię urzędników, strzegącą bizantyjskiej struktury władzy oraz niezliczonych nadregulacji wszelkich obszarów życia zniewalających obywatela. Taka struktura nie tworzy żadnej wartości dodanej dla społeczeństwa. Ona daje wartość odjętą do naszego, ciężko wypracowywanego przez kurczącą się sferę produkcyjną PKB na rzecz tej nieprodukcyjnej, obniżając wydatnie wskaźnik konkurencyjności naszej gospodarki2. Dzisiaj państwo polskie nie jest dla jego obywateli arystotelejskim absolutem, ani najwyższym wspólnym dobrem. Stanowi klasyczny w sensie marksistowsko-leninowskim aparat ucisku, wykorzystywany przez warstwę plutokracji oraz biurokratów, skierowany przeciwko całemu narodowi, a szczególnie przeciwko przedsiębiorcy. Stało się z powrotem narzędziem władzy klasy panującej w marksistowskim sensie i systemem utrzymywania panowania jednej klasy partiokracji i nad innymi za pomocą machiny biurokratycznej i wynaturzonego prawa. Przy tym wyczerpane zostały leninowskie warunki dla zaistnienia w Polsce zjawisk rewolucyjnych. Daje się wyczuć, że zawisła nad nami groźba katastroficznych przemian. Nie jest to budująca wizja, ale z faktami trudno dyskutować. Po prostu jest, jak jest, a ekonomia udowadnia, że jej prawa działają nieubłaganie, choć są lekceważone przez niedouczonych polityków z aparatu władzy. Indeks innowacyjności danego kraju GII jest ściśle powiązany ze wskaźnikiem jego konkurencyjności GCI3, a wygenerowanie rozwoju przez innowacyjność nie polega wyłącznie na przeznaczeniu określonych środków inwestycyjnych w skali mikro i powołaniu kilku kolejnych biurokratów, a nawet instytucji do ich dzielenia oraz kontroli rezultatów, ale na systemowych ograniczeniach barier rozwoju przedsiębiorczości i kreatywności społeczeństwa. Przekazanie określonych środków na projekty w skali mikro pozwoli rozwinąć się wybranym. Ale każdy interwencjonizm państwowy zaburza zasady działania rynku, a zwłaszcza ten, polegający na rozdawnictwie cudzych pieniędzy na cudze wydatki. Ci co nie otrzymali dotacji z pewnością ucierpią wskutek powstania 2 World Economic Forum; „The Global Competitiveness Report 2015-2016”, http://reports.weforum.org/global-competitiveness-report-2015-2016/economies/#economy=POL . 3 World Ekonomic Forum, „Globalny Indeks Konkurencyjności 2014-2015” http://reports.weforum.org/global-competitiveness-report-2014-2015/rankings/ . 3 lokalnej niekonkurencyjności. W ten sposób upadło wiele dobrze prosperujących firm konsultingowych i graficznych, ponieważ konkurencja z dotowanymi firmami efemerydami przez rok wykończyła cenami tych, którzy musieli zarabiać w uczciwej grze. Założenia „Strategii innowacyjności i efektywności gospodarki”4 wyglądają całkiem dobrze, ale qui pro quo polega na tym, że musi być ona realizowana w warunkach koncepcji politycznej socjalnego systemu społeczno-politycznego, opartego na dotacjach, nadmiernym opodatkowaniu i „czerwonej wstędze” (red tape) biurokracji. Jest to koncepcja z gruntu zła, co nie pozwoli na realizację optymalizacji całości gospodarki w sposób efektywny. Dlatego uważam, że prezentowana koncepcja strategiczna w sprawach rozwoju kraju do roku 2020 nie zmieni problemu niemożności przejścia z fazy rozwoju gospodarki opartej na produkcji, do fazy rozwoju gospodarki opartej na innowacjach. To tak się politykom tylko wydaje, że można wpompować kilka lub nawet kilkanaście miliardów złotych w projekty innowacyjne w skali mikro i problem siłą rozpędu rozwiąże się sam w skali makro. To nie jest prawdą, zwłaszcza w Polsce, gdzie oprócz producentów innowacyjnych produktów i usług potrzeba jeszcze znaleźć konsumentów tej wytwórczości, bo wyeksportować się tego wszystkiego nie da. A rynku na ryzyko i niesprawdzone technologie w Polsce nie widać. Nie pomogą w tym żadne fora, konferencje, inkubatory i papierowe partnerstwa. Bez rynku na innowacyjność nie ma racji bytu jej wywoływanie na siłę. Minister M. Morawiecki wraz z rządem PiS snuje wizje i plany rozwoju na 25 lat, oparte między innymi na innowacyjności, zawarte w dokumencie „Plan na rzecz odpowiedzialnego rozwoju”5. Niestety, jak większość tego typu opracowań quasi-strategicznych, kończy się on na procesie planowania, a konkretne rozwiązania programów realizacji oraz kwantyfikatory monitoringu są nieznane i prawdopodobnie poznać się ich nie da w ciągu najbliższej kadencji władzy. Można stwierdzić, że są nawet niemożliwe do zaproponowania, ponieważ turbulentność otoczenia sugeruje raczej planowanie krótkoterminowe oparte na scenariuszach adaptatywnych, a nie strategie pozycyjne, słuszne w stabilnym i przewidywalnym środowisku. W dodatku oparcie filarów rozwoju na niepewnych finansach, niejako z definicji każe być wobec słusznych skądinąd haseł, zawartych w programie, bardzo powściągliwym. W programie M. Morawieckiego pojawia się pojęcie „konstytucji dla biznesu”. Niestety, założenia systemowe państwa dyskwalifikują tą koncepcję, jako sprzeczną z ideą wolności gospodarczej. Jeżeli 70% PKB wytwarzane jest w sektorze MSP, a ten musi pła4 Ministerstwo Gospodarki, „Strategia innowacyjności i efektywności gospodarki”, http://www.mg.gov.pl/Wsparcie+przedsiebiorczosci/Polityki+przedsiebiorczosci+i+innowacyjnosci/Polity ka+przedsiebiorczosci/Strategia+Innowacyjnosci+i+Efektywnosci+Gospodarki (dostęp 31.01.2016). 5 Ministerstwo Rozwoju „Plan na rzecz odpowiedzialnego rozwoju”, https://www.mr.gov.pl/strony/aktualnosci/rzad-przyjal-plan-na-rzecz-odpowiedzialnego-rozwoju/ 4 cić 70% haracz (podatek dochodowy + podatek od zatrudnionych + ZUS + VAT od nabytych towarów) za dobrą wydajność pracy i ponosić koszty nadmiernej biurokracji państwa, to trudno się dziwić, że będzie on przyjmować pozycje ostrożnościowe, nieufne wobec rządu. W rezultacie będzie działał zgodnie z regułą przekory LeChateliera6, optymalizując swoją produktywność oraz wynik finansowy, jeżeli potrzeba, prowadząc na własną rękę racjonalne działania B+R. Innowacyjność w skali makro wymaga bardzo poważnych działań wielopłaszczyznowych, polegających na tworzeniu warunków do inwestowania w technologie, a nie realizacji wymysłów biurokratycznych. To nie polega na rozdawnictwie dotacji i ukłonach werbalnych władzy, przy równoczesnym łupieniu nadmiernymi podatkami oraz wprowadzaniu kolejnych ograniczeń zwiększających koszty działalności całego sektora MSP7. Warunkiem wzrostu innowacyjności gospodarki jest zaistnienie rynku na innowacyjność, a ten powstaje tam, gdzie PKB na jednego mieszkańca jest odpowiednio wysoki. Fundamentem inicjatyw innowacyjnych są społeczne potrzeby wyższego rzędu, wywołane głównie przez pozytywne zmiany w dochodzie rozporządzalnym rodziny oraz możliwości inwestycyjne przedsiębiorstw przy równoczesnym dostosowaniu kultury konsumpcji do kultury innowacyjnych sił wytwórczych. Jeżeli taka równowaga mikro-makro nie zaistnieje, to każde pieniądze zainwestowane w projekty innowacyjne w skali mikro, będą jedynie inwestycją w kolejny, ryzykowny eksperyment makroekonomiczny. Polska już i tak wystarczająco dużo zainwestowała w różnego rodzaju niezbyt udane działania proinnowacyjne i można oczekiwać lepszych wyników, niż 84 miejsce w globalnym rankingu efektów innowacyjności na 134 państwa8 i efektywności większej niż 70%. Jak widać to nie tędy wiedzie droga do sukcesu i nie ten model państwa pozwala na osiąganie wymiernych efektów na polu innowacyjności gospodarki. Nie należy rozdawać nie swoich pieniędzy, nie należy po prostu ich zabierać, pozostawiając możliwość rozwoju i opłacalnego inwestowania tym, którzy są wydajni i przedsiębiorczy, a przede wszystkim wiedzą po co robią biznes. Nasi przedsiębiorcy są wystarczająco innowacyjni, żeby konkurować skutecznie na rynku i w razie potrzeby wchodzić na rynki międzynarodowe. W dodatku władza nie bierze pod uwagę racjonalności zachowań przedsiębiorcy oraz faktu, że zna on i doskonale stosuje w swoich poczynaniach systemową zasadę 6 Gospodarek T., „Aspekty złożoności i filozofii nauki w zarządzaniu”, Wyd. WWSZiP, Wałbrzych, 2012 str. 77, https://books.google.pl/books/about/Aspekty_z%C5%82o%C5%BCono%C5%9Bci_i_filozofii_nauki.html ?id=Aoylq9TbUrsC&redir_esc=y 7 Money.pl, „Limit płatności gotówkowych w dół. Tak rząd chce walczyć z szarą strefą”, 08.03.2016 „http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/limit-platnosci-gotowkowych-w-dol-takrzad,149,0,2035349.html 8 „The Global Innovation Index”, 2015; https://www.globalinnovationindex.org/content/page/data-analysis/ . 5 optymalności wszelkiego działania9. Próba pozyskania środków zakumulowanych na kontach przedsiębiorców (240 mld zł) jest czystą fikcją. Rząd bowiem, wystarczająco łupi podatników, żeby ci szukali bezpiecznych lokat i omijali wszelkie oferty władzy szerokim łukiem. Jestem ostatnim, który wierzy systemowi władzy, że zagwarantuje on nawet kilkuletnie bezpieczeństwo inwestycji opartej na kapitale prywatnym i że inwestor nie zostanie przez państwo okradziony po raz kolejny czy to z zysku, czy kawałka własności w majestacie wykrzywionego prawa. Warto zacytować w tym miejscu klasyka: „Niczyje zdrowie, wolność, ani mienie nie jest bezpieczne kiedy obraduje parlament”10. Niestety ta maksyma od wielu lat się sprawdza i nie widać żadnych przesłanek żeby kolejne, „zielone światło” coś miało zmienić w relacjach państwo-przedsiębiorca. Zwłaszcza przy obecnym układzie sił w Sejmie i Senacie. Deklaracja poparcia dla umowy TTIP przez polski rząd11 świadczy że grupa ministra M. Morawieckiego wspiera obce interesy ponadnarodowych korporacji oraz banków, a nie bierze pod uwagę widocznych gołym okiem strat dla polskiej gospodarki12, będącej konsekwencją poddania się jurysdykcji wynikającej z zapisów tej umowy, a także konsekwencji ograniczeń z niej wynikających dla firm sektora MSP13. To nie będzie żadem impuls rozwojowy dla polskiej gospodarki. To będzie kolejny przykład dobrowolnego oddania się w niewolę kapitałową i gospodarczą silniejszym konstruktom gospodarczym i dalszego zadłużanie kraju powodującego rozwarstwienie pomiędzy wskaźnikami PKB oraz PNB, a dodatkowo wprowadzi znaczące ograniczenie demokacji14. W roku 2016 Ministerstwo Rozwoju planuje uruchomić 24 konkursy dla firm i instytucji naukowych w ramach programu "Inteligentny Rozwój", który wspiera badania, rozwój oraz innowacje, na ogólną kwotę 6,2 mld zł. Ale jest oczywistym, że jeżeli państwo daje 6 mld dla chorej części gospodarki opartej na dotacjach, to jednocześnie zabierze od tej zdrowej części, podatkowanej na 9 Zasada optymalności działania: „Najogólniejszą, najbardziej powszechną, głęboką i wyrazistą przyczyną wszystkiego jest optymalność.” Zasada ta należy do grupy aksjomatów centralnych ujęć systemowych. Pogorzelski W., „O filozofii badań systemowych”, Wyd. Naukowe Scholar, Warszawa 2002, s. 47. 10 Mark Twain ,Wikicytaty „N”; https://pl.wikiquote.org/wiki/Mark_Twain 11 Money.pl „Umowa TTIP. Polska ją popiera, bo da nam impuls rozwojowy” , 02.03.2016; http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/umowa-ttip-polska-ja-popiera-bo-danam,2,0,2031106.html 12 Capaldo J., GDAE Working Paper No 14-03 „TTIP: European Disintegration, Unemployment and Instability" ; (2014), http://ase.tufts.edu/gdae/policy_research/ttip_simulations.html ; Streszczenie po polsku http://ase.tufts.edu/gdae/Pubs/wp/14-03CapaldoTTIP_ES_Polish.pdf 13 Raś L., “TTIP: 10 rzeczy, których nie wiecie o umowie UE-USA, a powinniście”, Gazeta prawna, 29.01.2016, http://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/892544,co-to-jest-ttip-10-rzeczy-ktorych-nie-wiecie-oumowie-ue-usa.html 14 Clapham T., “TTIP to nie porozumienie o wolnym handlu. To tajna umowa przeciw demokracji”, Gazeta prawna, 07.03.2016, http://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/857476,ttip-umowa-ue-i-usa-tajna-umowaisds.html 6 cele rozdawnictwa 8 mld. Odejmując koszty obsługi tego budżetu przez setki biurokratów oraz bajońskie sumy związane z zarządzaniem projektami zgodnie z dyrektywami UE, przy znacznym ryzyku wystąpienia braku pozytywnych wyników, zostanie zmarnowane jakieś 6 mld, a wówczas około 2,2 pójdzie na projekty w skali mikro, czego rezultaty pozostaną bardzo wątpliwe w skali makro. Projekty jakoś zostaną zatwierdzone do dofinansowania, rezultaty będą odpowiednio „wylakierowane”, biurokratyczne procedury rozliczeniowe zostaną wypełnione, a pieniądze popłyną we właściwym kierunku. W ten sposób ziści się zapewne innowacyjność, ale w przykładowych projektach wynalazczych typu „kamień do kiszenia kapusty z rączką” oraz „podręczne kropidło teleskopowe”, które mogą stać się sukcesem medialnym innowacyjności po polsku. A misyjne media głównego nurtu z pomocą piewców propagandy sukcesu nadadzą tematowi odpowiednią oprawę. Tak to się działo i dziać będzie, ponieważ działania firm pragnących przejąć środki z funduszu proinnowacyjnego ukierunkowane są na szybkie skasowanie należności z dotacji po najmniejszej linii oporu. Dla niepoznaki pewne, pozorowane działania pseudobadawcze zostaną przeprowadzone, głównie w zakresie przydania etykietki „innowacyjny” istniejącemu stanowi rzeczy, byle było to zgodnie z linią polityczną aktualnie panującej władzy i przekładało się na sukces propagandowy. Wówczas resztę się jakoś rozliczy, a dotacją podzieli z kim trzeba. Tak właśnie działa proinnowacyjna, patologiczna dotacja. Jest ona po prostu po to, żeby się po nią schylić i dać co nieco na biurokrację władzy wdrażającej programy wsparcia. No, chyba że chodzi o utrzymanie władzy na wyższym szczeblu i możliwość sterowania przepływami z państwowej kasy ku właściwym podmiotom, którym władza jest coś winna lub chce się przypodobać. Efekty takich zachowań można już dzisiaj w sposób jawny obserwować w naszym otoczeniu15. Warto zauważyć, że normalnie działająca firma poczyni działania proinnowacyjne żeby osiągnąć większy zysk, zoptymalizować koszty lub portfel dóbr, a nie żeby kombinować, jak przejąć dotację na zasadzie wykorzystania chwilowej okazji. Tym się różni działanie proinnowacyjne w Szwajcarii, Singapurze, Hong-Kongu od tego w Polsce. Tam się tworzy warunki bez barier dla rozwoju przedsiębiorczości. I bynajmniej nie wynika to wyłącznie ze znaczącej różnicy w poziomie rozwoju gospodarczego, ale przede wszystkim z przyjętych rozwiązań modelowych funkcjonowania systemu państwa, dalece różnych od socjalnych modeli polegających na dotowaniu i rozdawnictwie pieniędzy podatnika zgodnie z temporalną intencją polityczną. Można obserwować imponujący rozwój innowacyjności niektórych państw Afryki jako ewidentny 15 Money.pl za PAP, “Środki na szkołę o. Rydzyka. Szydło zapowiada poprawkę w Senacie”, 29.01.2016; http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/srodki-na-szkole-o-rydzyka-szydlozapowiada,87,0,2008663.html 7 dowód. Nie można się zasłaniać unijnym prawodawstwem, kiedy trzeba liczyć koszty eksperymentu przejmowania obcego systemu prawnego. Jeżeli bilans nie wypada bardzo korzystnie16 należy po prostu rozważyć wyjście z matrixa lewackiego prawodawstwa UE, podobnie jak to czyni Wielka Brytania, podejmując się cięć własnej biurokratycznej „red tape” na 10 mld GBP17, lub zacząć negocjować warunki dalszego uczestnictwa w tym kolektywie, zwłaszcza gdy zostaje się płatnikiem netto do budżetu18. Z resztą jeżeli popatrzymy na relację wartości „dotacji” UE do naszego PKB, to można dojść do wniosku, że nie tędy wiedzie droga do szybkiego rozwoju Polski. Wiele doświadczeń z nieudanych projektów e-government19 (np. system informatyczny dla PKW, projekt platformy e-zdrowie „P1”20) lub kosmicznie przepłaconych kontraktów informatycznych (vide portal dla bezdomnych w ramach platformy Emp@tia za 49 mln zł21; portal dla Dolnego Śląska za bagatela 67 mln złotych), są dobitnym dowodem, że model dotacji wszelakich funkcjonuje źle i funkcjonować lepiej nie będzie22. To jest patologiczny model wypaczonego, keynesowskiego interwencjonizmu państwowego. Wysłanie sondy Pathfinder na Marsa kosztowało budżet NASA $280 mln23. Informatyzacja ZUS pochłonęła już ponad 1 mld $, a ile przy tym działań innowacyjnych zostało rozliczonych, ile instytucji udało się za to utrzymać, to trudno zliczyć. Jakie efekty tej bajońskiej inwestycji zostały osiągnięte, to łatwo zobaczyć gołym okiem. Model dotacji i administrowania biedą, zamiast osiągania zysku i zarządzania majątkiem, nie sprzyja efektywności gospodarowania w państwie klasy OECD. A bez tego nie będzie innowacyjności, bo nie ma presji na optymalizację ze strony władzy. No, chyba że szybciej niż to zakłada skończą się jej cudze pieniądze i będzie musiała wycofać się rakiem z chorego modelu społeczno-politycznego. O tym, że w Polsce nie ma rynku dla innowacji nie powinno to nikogo dziwić. Nowoczesne, innowacyjne dobra kosztują, ale można się bez nich 16 Cukiernik T., „Dziesięć lat w Unii. Bilans członkostwa”, Wyd. Wektory, Warszawa, 2015; ISBN 97883-60562-76-5 17 Aldrick P., The Times, Economics, 04.03.2016 “New plan to cut out £10bn in red tape”, http://www.thetimes.co.uk/tto/business/economics/article4705273.ece 18 Money.pl, “Polska będzie płatnikiem netto w UE w 2016 r. Oto przyczyny”, 11.12.2015 http://www.money.pl/gospodarka/unia-europejska/wiadomosci/artykul/polska-bedzie-platnikiem-netto-wue-w-2016-r,220,0,1976796.html 19 Przybysz M., „Centralny Ośrodek Informatycznych Porażek …”, Na temat, 12.2015, http://natemat.pl/161615,centralny-osrodek-informatycznych-porazek-czyli-jak-panstwo-probowalozostac-gigantem-IT 20 testerzy.pl, „Projekt e-zdrowie. Zmarnowano 800 000 000 PLN?”, 09.11.2015, http://testerzy.pl/wiesci-ze-swiata-testerow/projekt-e-zdrowie-zmarnowano-800-000-000-pln 21 fakt24.pl, 26.03.2014 „Pieniądze w błoto! 50 mln zł na internet dla bezdomnych. Lepiej kupić mieszkania!”, http://www.fakt.pl/internet-dla-bezdomnych,artykuly,451962,1.html 22 Kopańko K., „6 polskich porażek technologicznych 2014 r.”, Puls biznesu. Puls innowacji, 02.01.2015, http://pulsinnowacji.pb.pl/3979189,72445,6-polskich-porazek-technologicznych-2014-r. 23 Wikipedia (En), Pathfinder Project, https://en.wikipedia.org/wiki/Mars_Pathfinder (dostęp 25.03.2016) 8 obejść. Lepiej poczekać kilka lat, aż się sprawdzą gdzie indziej i potanieją, aniżeli przepłacać za nowinkę. Weźmy dla przykładu smartfon Samsung Galaxy S7 Edge i Samsung Galaxy S4. Czy warto zapłacić 3200 zł za pierwszy z nich, skoro ten drugi kosztuje około 1000 zł (bo już się moralnie postarzał), a potrafi niewiele mniej? Czy warto kupić nowy samochód klasy średniej, czy może lepiej dwuletni bez przebiegu klasy premium w tej samej cenie? Tak działa racjonalny konsument, mający w dodatku ograniczony budżet. Swoją obserwację opieram również na rynku samochodów, gdzie Polaków po prostu nie stać na kupowanie nowych aut, a średnia wieku naszego parku samochodowego jest na poziomie 11-12 lat24. Jeżeli spojrzymy na polski rynek żywności, to jest to rynek ceny. W zakresie ubiorów jest to rynek ceny, z przewagą taniej odzieży importowanej i lumpeksowej. W zakresie budownictwa jest to rynek ceny, itd. W takich warunkach, napinanie się na innowacyjność produkcji ma bardzo ograniczoną rację bytu na krajowym rynku, no chyba że celem jest eksport w 100% wyprodukowanych dóbr z kategorii hi-tech oraz mid hi-tech. Ale tutaj reputacja Polski, jako producenta globalnego nie jest zbyt wysoka, a naszym produktem sztandarowym jest raczej wódka, a nie odrzutowce. W dodatku, w grudniu 2016 Chiny zostaną uznane przez Parlament Europejski za gospodarkę rynkową, co spowoduje zakaz stosowania wobec nich ceł antydumpingowych przez UE25. Import z Chin wzrośnie o 30-50%, a PKB w unii spadnie o około 2%. Szacuje się, że w Polsce ubędzie z tego tytułu 11 tys. miejsc pracy. Można łatwo zauważyć, że i nasz eksport ucierpi z tego powodu, a radość z możliwości kupienia taniej, wymusi kolejne ruchy cen w dół na rynku krajowym na rozliczne produkty. Stąd, jeżeli produkujemy coś unikalnego i jest to mniej innowacyjne, to tym lepiej, bo wykorzystuje się wówczas nisze rynkowe, do których Chiny nie wejdą. Mamy dobrą reputację w obszarze produkcji zdrowej żywności. A tu innowacyjność produktowa nie jest za dobrze odbierana, zwłaszcza gdy dodawane są na wskroś innowacyjne komponenty zawierające np. GMO. Korporacja Monsanto wychodzi ze skóry, żeby te swoje wynalazki jakoś wepchnąć do europejskiej żywności i pewnie zapłaci sporo, żeby któryś z parlamentów państw członkowskich UE 24 Z badań GiPA wynika, że średni wiek samochodów osobowych w Polsce (dane za rok 2011) wynosi 11,47 roku, a średni wiek pojazdów użytkowych do 3,5 t jest jeszcze niższy. Ustalenia te potwierdzają również badania przeprowadzone przez inne ośrodki. Wedle ich wyników średni wiek aut w Polsce mieści się między 11 (wg MotoFocus) a 12 lat (EurotaxGlass’s). Z kolei na stronie internetowej Samar przeczytać można, że „ze względu na fakt, iż część aut pomimo istnienia w bazie danych, nie istnieje już na rynku, szacowany rzeczywisty średni wiek samochodu oscyluje pomiędzy 11 a 12 lat”. Źródło: http://www.sdcm.pl/index.php/artykuly/133-przymus-nowego (dostęp 25.03.2016). 25 Onet biznes za PAP, „KE: uznanie Chin za gospodarkę rynkową groźne dla miejsc pracy w Polsce”, 03.02.2016, http://biznes.onet.pl/praca/ke-uznanie-chin-za-gospodarke-rynkowa-grozne-dla-miejsc-pracyw-polsce/w1q2fc 9 odpowiednie przepisy przeszwarcował26, albo żeby zakamuflowano to gdzieś w umowie TTIP. Za to innowacyjność logistyczna i marketingowa w zakresie udostępniania naszej żywności za granicą będzie zawsze mile widziana. I o to właśnie chodzi. Zapewnić innowacyjność kanałów dystrybucji i logistyki dla polskich produktów, mających cechy konkurencyjne z najlepszymi na świecie. To wymaga inwestycji międzynarodowych oraz rozwiązań na poziomie sektorowym gospodarki. Ale żeby ten rodzaj innowacyjności wygenerować potrzebna jest mądra wizja promocji Polski na rynkach światowych i racjonalna polityka zagraniczna, a nie realizacja interesów ponadnarodowych korporacji finansowych. Możemy próbować coś zaoferować w zakresie technologii ICT wspierającej produkty standardowe a nawet nowe produkty o znaczącym potencjale nie znanych jeszcze aplikacji (np. beacons krakowskiej firmy Estimote27). Ale tutaj Chiny, Chiny i jeszcze raz Chiny dominują na polskim rynku, bo jest tanio i na ogół dobrze. W przyszłym roku możemy spodziewać się jeszcze więcej Chin na całym rynku UE. My oczywiście nawet nie spróbujemy się temu przeciwstawiać, a dodatkowo podłożymy się podpisując pod umową TTIP. Jakieś datki w formie mniej lub bardziej przemyślanych dotacji na innowacyjne wymysły rządowych biurokratów zostaną wydatkowane i problem można pozamiatać pod dywan. Jakoś to już na pierwszy rzut oka nie wygląda zbyt rozsądnie i wymaga poważnej debaty na forum publicznym. Mamy sukces w zakresie produkcji gier, ale to jest nisza w ogóle globalnej konsumpcji technologii IT. Wspierać takie inicjatywy trzeba, bo istnieją możliwości osiągnięcia poważnych wyników w twórczości online oraz tej, wykorzystującej technologie innowacyjne przekazu. Jednak dotacje są w tym miejscu nieporozumieniem systemowym, ale zwolnienie z podatku CIT i PIT tak. Nasze firmy w tej branży są wystarczająco innowacyjne, ale nie są w stanie dokonać akumulacji na wystarczającym poziomie i rozwinąć się jeszcze bardziej. Pozostaje emigracja firmy z kraju do bardziej sensownych lokacji (Szwajcaria, Luksemburg, Irlandia, USA, Singapur) albo stagnacja organizacyjna, ponieważ dalszy rozwój wiąże się z walką z całą niedorzecznością polskiego systemu biurokratycznego, a jeszcze może nastąpić konieczność założenia związków zawodowych, rady pracowniczej i wykonania paru innych pożytecznych dla innowacyjności działań. Innowacyjność w skali kraju należy pojmować znacznie szerzej i musi ona dotyczyć skali makro, a nie mikro. Jedną z fundamentalnych zasad budowania gospodarki opartej na wiedzy i innowacjach jest szeroki front działania na poziomie tworzenia zasobów produkcyjnych (to są te dobre kierunki działań w 26 EUbusiness.com, „NGOs sue Monsanto, EU food safety watchdog over pesticide”, 03.03.2016, http://www.eubusiness.com/news-eu/health-farming.16qo 27 http://estimote.com/ (dostęp 10.02.2016) 10 programie M. Morawieckiego), a dodatkowo wysoki poziom nasycenia produkcji wszelakiej technologiami IT, robotyki i monitoringu procesów. Dzisiaj innowacyjny samochód, taki jak Tesla28 zabrał niemal 50% przychodu mechanikom na rzecz technologii ICT. Jego deska rozdzielcza (wraz ze sterownikami i systemem IT) warta jest 35% całego pojazdu, a wszystko wskazuje na to, że wchodzące właśnie w fazę aplikacji autonomiczne systemy sterujące samochodami jeszcze bardzie powiększą poziom zawłaszczenia przychodu przez innowacyjne technologie ICT. Na tym to wszystko polega. Ale tam, gdzie Tesla będzie sprzedawana (Polskę całkiem słusznie pominięto w polityce marketingu i sprzedaży), dawno już osiągnięto poziom dochodu narodowego na głowę $17 000 (w cenach bieżących, a nie PPP$), co automatycznie ustawia dalszy rozwój gospodarki w oparciu o innowacje29. Tam również istnieją rynki na innowacje i zapotrzebowanie na produkty Hi-Tech. Niestety dodatnie sprzężenie zwrotne pomiędzy zamożnością społeczeństwa a innowacyjnością gospodarki jest tak boleśnie widoczne, że tylko politycy mogą tego nie zauważać. Dlatego będziemy jeszcze długo w Polsce błądzić wokoło tematu innowacyjności. Będziemy represjonować przedsiębiorców. Będziemy walczyć z optymalizacją podatkową, będziemy nakładać kolejne podatki i obserwować działanie reguły przekory, zanim przesłania A. Smitha z „Bogactwa Narodów”30 nie powrócą na należne im miejsce w polityce gospodarczej. 28 https://www.teslamotors.com/ (dostęp 25.03.2016) Globalny raport konkurencyjności, World Economic Forum http://reports.weforum.org/globalcompetitiveness-report-2015-2016/ (dostęp 25.03.2016). 30 Smith A., „Bogactwo narodów”, Wyd. Studio Emka, Warszawa, 2012 29 11 2. Warunki dla innowacyjności gospodarki Czym innym jest innowacyjność w skali mikro, a czym inny w skali makro. Innowacyjność gospodarki bierze się wprawdzie z innowacyjności jej przedsiębiorstw, ale dotyczy przede wszystkim utworzonych warunków makro dla zaistnienia innowacyjności w skali mikro, co określamy potencjałem innowacyjności danego kraju. Firmowany przez WIPO (World Intelectual Property Organization) Cornell University and INSEAD (Światowa szkoła biznesu) raport innowacyjności, definiuje rokrocznie globalny wskaźnik innowacyjności oraz ranking krajów według potencjału innowacyjności31. Polska w roku 2015 znalazła się na pozycji 46 (wskaźnik w rankingu 40,2%). Natomiast ze względu na wskaźnik efektywności wdrażania innowacji kraj nasz zajmuje w rankingu światowym pozycję 93 na 134 państwa. Te dane wskazują na wyjątkowo błędne założenia polityki gospodarczej Polski przez ostatnie 25 lat i fakt, że pozostajemy bantustanem dla poważnych graczy biznesowych na rynku. Niestety, w rezultacie skrzywionej transformacji ustrojowej32 i prowadzenia przez koalicję PO i PSL w latach 2006-2014 antynarodowych interesów, staliśmy się dostawcą taniej siły roboczej dla silnej i innowacyjnej gospodarki niemieckiej oraz ponadnarodowych korporacji (które jeszcze otrzymały znaczące dotacje od naszego rządu, zaburzając w sposób istotny zasady gry rynkowej dla krajowych podmiotów gospodarczych, preferując obcy kapitał). Nasze zasady prywatyzacji polegały głównie na wrogich przejęciach i sprzedaży za przysłowiową czapkę śliwek 33 pereł w koronie polskiego przemysłu 34 , banków35, sieci telekom36 dla bieżącego ratowania bytu rozdętej do bizantyjskich rozmiarów sfery budżetowej, realizacji programów konsumpcji socjalnej oraz wsparcia kurczowego trzymania się u władzy partii rządzących. Przy tych wszystkich założeniach następowało stopniowe niszczenie rodzimej przedsiębiorczości przez nadmierne opodatkowanie i politykę otwarcia na obcy kapitał. W kolejnych budżetach zapisywano żenująco niskie nakłady na naukę oraz 31 Globalny indeks innowacyjności https://www.globalinnovationindex.org/content/page/past-reports/ (dostęp 25.03.2016). 32 Kieżun W., „Patologia transformacji”, Wyd. Poltext Warszawa, 2013. 33 „Afery, prywatyzacje, bogactwa naturalne, czyli Polska w rękach masońskiej mafii.’ http://nwonews.pl/pdf/forum/post-44268.pdf (źródło http://nwonews.pl/dyskusja,3342,0 ). 34 Losz K., „Prywatyzacja czyli likwidacja Państwa Polskiego”, http://www.upadeknarodu.cba.pl/przekret.html 35 Money.pl, 06.08.2007, “Komisja bankowa zajmie się prywatyzacją BZ WBK” http://www.money.pl/banki/wiadomosci/artykul/komisja;bankowa;zajmie;sie;prywatyzacja;bz;wbk,142,0,2 57678.html 36 Szypulski P., Money.pl, “Aresztowanie za prywatyzację TP SA. Znowu wielka afera?”, 14.06.2012 http://www.money.pl/gospodarka/raporty/artykul/aresztowanie;za;prywatyzacje;tp;sa;znowu;wielka;afera,1 05,0,1104489.htm 12 sektor B+R. Wykreowano stos barier biurokratycznych, prawnych i podatkowych przez kolejne zastępy nieudaczników władających krajem. Zadłużono państwo na niespotykaną skalę i o ile długi pozostawione przez E. Gierka spożytkowano na inwestycje, to te pozostawione po roku 2015 zostały spożytkowane na konsumpcję. Taki model quasi wzrostu PKB na kredyt, co obecnie ma również miejsce. W rezultacie korzysta na tym jedynie sektor bankowy. Pozorowane działania w obszarze innowacyjności doprowadziły do degrengolady moralnej zaplecza technicznego polskiej gospodarki i braku jej konkurencyjności produktowej. Budowanie PKB na ciągłym zadłużaniu państwa ponad możliwości spłaty, zwiększanie rozwarstwiania pomiędzy PKB oraz PNB, kurczenie się sfery produkcyjnej na rzecz sfery biurokratycznourzędniczej i wypieranie kapitału prywatnego przez państwowy, stanowią wystarczające bariery w rozwoju innowacyjności gdziekolwiek, nie tylko w Polsce. Programy doraźnej pomocy przedsiębiorstwom próbującym wdrażać innowacje są jedynie przykładem lakierowania na zielono trawy w koszarach przed ważną wizytacją dowódcy. To nie tędy wiedzie droga do sukcesu. Konieczny jest systemowy reinżyniering wszystkich procesów sterowania państwem tak, żeby dzisiejszy poziom technologii i koncepcji wspomagania zarządzaniem mógł zostać zrozumiany i przejęty przez warstwę zasobów ludzkich odpowiedzialną za sterowanie gospodarką. Należy odejść od koncepcji administrowania biedą i dotowania ad hoc, ku koncepcjom zarządzania państwem jako systemem złożonym, samorefleksyjnym i samouczącym się. Ale do tego potrzeba znacznie więcej wyobraźni, wiedzy i odwagi politycznej. Powracając w tym miejscu do koncepcji strategicznej Ministerstwa Rozwoju warto zauważyć, że plany rozwoju dotyczą w głównej mierze już istniejących dziedzin i budowania na tej bazie szerszej oferty produktowej. W tym miejscu można przytoczyć wypowiedź Prof. D. Filara „Można oczywiście powiększyć skalę produkcji, ale - jak mówią sami producenci – oni nie potrzebują wcale nowego kapitału. Oni wiedzą, co robią. Te biznesy już istnieją, a wyniki zawdzięczają sprawności przedsiębiorstw, a nie odgórnej polityce gospodarczej”37. To właśnie jest ilustracja racjonalności działania. Kolejne dotacje, zachęty dla inwestorów, programy wprowadzające zwiększenie puli odpisów od podatku dochodowego, zamiast jego likwidacji, opodatkowanie handlu w Internecie, to jedynie kilka wyraźnych niespójności, wskazujących na racjonalność odseparowania się zdrowej części biznesu od projektów rządowych i trzymania swojego kapitału w bezpiecznych aktywach. Nie ma propozycji zmiany systemowej na miarę ustawy M. Wilczka, nie ma pomysłu na zbliżenie władzy do przedsiębiorcy. To 37 Ciszak P., „Plan Morawieckiego w ogniu krytyki znanego ekonomisty. "Snuje wielkie wizje, a nam potrzeba konkretów", Money.pl, 17.02.2016, http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/plan-morawieckiego-w-ogniu-krytykiznanego,15,0,2021135.html 13 nie inkubatory przedsiębiorczości i centra transferu technologii rozwiążą problemy wdrożeń, a materialne zainteresowanie sukcesem. Najlepiej gdyby rząd nie robił niczego w gospodarce, biorąc za wzór działania wolnościowe J. J. Cowperthwaite’a w Hong-Kongu. Dzisiaj ich wskaźnik wolności gospodarczej38 jest najwyższy na świecie, a skutki tego są spektakularne. Bez strategii, bez dętych programów, bez niezbyt realnych wizji. (Polska zajmuje pozycję 39 w tym rankingu). Jakby na potrzeby potwierdzenia powyższych wywodów, 24.02.2016 władze Hong-Kongu podjęły działania polegające na obniżeniu podatku dochodowego o 75% dla 1,9 miliona zatrudnionych na etatach podatników. Dodatkowo obniżeniu ulegną koszty rejestracji firm sektora MSP. Zniesione zostaną opłaty licencyjne dla hoteli, restauracji, pośredników, itp. jako remedium na spadek wzrostu PKB. To ma przynieść około 2% wzrost PKB już w roku 2016. Premier Tsang zainwestuje 20 mln HKD na promocję Hong-Kongu, produkcję filmów o Hong-Kongu oraz tamtejszego przemysłu modowego. Nie trudno się domyślić, że pozytywne efekty takich decyzji pojawią się już po miesiącu39. Takich działań oczekujemy w normalnie funkcjonującym kraju, gdzie rząd dba o dobro narodu. Żeby odrzucić argumentację, że Hong-Kong leży daleko i nie jest w Unii Europejskiej, to właśnie w unii mamy spektakularny przykład sensownego działania. Jest nim Rumunia. Wbrew banksterom z MFW, wbrew Komisji Europejskiej, Rumunia obniżyła VAT z 24 do 20% (od stycznia 2017 będzie to 19%). W przypadku samozatrudnionych stawka podatku dochodowego została zmniejszona do 3% (słownie trzy) i zwiększono próg definiujący mikroprzedsiębiorstwo z 60 do 100 tys. Euro. Powyżej tego pułapu podatek dochodowy wynosi 16%. Skutek - od 1.01 -16.03.2016 łączne wpływy podatkowe wzrosły o 7 proc. w stosunku do analogicznego okresu roku ubiegłego. Wzrost wpływów z podatku dochodowego od firm wyniósł 32 proc., a wpływy VAT utrzymały się na tym samym poziomie - spadek wyniósł zaledwie 0,24 proc40. W dodatku Rumunia zanotowała najwyższy wzrost sprzedaży detalicznej w całej UE, który w styczniu 2016 wyniósł 15,6% więcej niż w styczniu roku ubiegłego41. Tak działają racjonalnie myślący rządzący. Oni wygrywają. To do Rumunii będą teraz migrować firmy z Polski, bo zaczęło się opłacać. 38 Heritage.org, „2016 Index of Economic Freedom”, http://www.heritage.org/index/ranking (dostęp 25.03.2016). 39 Channel NewAsia, Business, “Hong Kong slashes taxes on personal income, businesses”, 24.02.2016, http://www.channelnewsasia.com/news/business/hong-kong-slashes-taxes/2544024.html 40 Bereziński J., „Rumunia obniżyła VAT i inne podatki. Skutek? Wzrost wpływów do budżetu”, Money.pl 24.03.2016, http://www.money.pl/gospodarka/unia-europejska/wiadomosci/artykul/rumunia-obnizyla-vati-inne-podatki-skutek,225,0,2046945.html 41 Meritum.pl, “Rumunia zanotowała najwyższy wzrost sprzedaży detalicznej w UE!”, 21.03.2016, http://wmeritum.pl/rumunia-zanotowala-najwyzszy-wzrost-sprzedazy-detalicznej-ue/138536 14 W Polsce natomiast idziemy pod prąd. Rząd nie obniży podatków, ponieważ zaangażował się w rozdawnictwo i akcje socjalne42. Za to rozbuduje aparat skarbowy kontroli, opresji i represji zwiększając liczbę kontrolerów skarbowych z 5 do 60 tys43. Minister M. Morawiecki próbuje scentralizować rozwój kraju i oprzeć jego finansowanie na zbudowaniu super banku, Polskiego Funduszu Rozwoju44. Miałby on za zadanie przejąć zadania związane ze wspieraniem małej i średniej przedsiębiorczości oraz finansowaniem inwestycji, w tym infrastrukturalnych. Ponadto do jego domen należało by finansowanie eksportu, innowacji i promocji Polski wśród inwestorów. Pozwoliło by to, zdaniem rządu, uniknąć redundancji kompetencji oraz usprawnić działania. Jednak my, jako kraj, mamy już sporo doświadczeń w centralnym sterowaniu czymkolwiek w gospodarce oraz wydłużaniu w czasie decyzji, związanego z komplikacjami proceduralnymi molochów. To bardzo dobrze ilustruje struktura działania PKO BP SA, gdzie po centralizacji systemu IT pracownik oddziału stał się inteligentnym przedłużeniem klawiatury komputera w Warszawie, a załatwienie czegokolwiek, co wymaga decyzji, rozmyło się w czasie i przestrzeni. Mamy również sporo doświadczenia w rozwoju biurokracji przy okazji centralizacji jakichkolwiek działań władzy. Przerabialiśmy to w ramach programów „wspierania” gospodarki przez fundusze UE. W końcu uzyskanie zgody na stworzenie takiej instytucji, która jest wymagana od KE oraz KNF może potrwać tak długo, że obecny rząd zostanie zmieniony, a jego wynalazki ekonomiczne zostaną pozamiatane przez kolejną ekipę. Prostą drogę pokazuje HongKong. Ale to wymaga zmiany koncepcji systemu funkcjonalngo kraju, a nie jego bankowości. Ta jakoś sobie radzi i nawet wykazuje nadpłynność, którą się dławi. R. Atkinson i S. Ezell w globalnym raporcie innowacyjności GII 2015 przedstawili zasady skutecznego budowania innowacyjnej gospodarki na poziomie kraju, bazując na obserwacjach różnych krajów rozwijających się w oparciu o innowacyjność gospodarki45. 1. Polityka proinnowacyjna powinna koncentrować się na maksymalizacji innowacji we wszystkich gałęziach przemysłu, a nie tylko w obszarze technologii high-tech i wybranych sektorach gospodarczych. 42 Gazeta Prawna, „Obniżki VAT w 2017 r. nie będzie? Wszystko zależy od budżetu”, http://podatki.gazetaprawna.pl/artykuly/916044,obnizka-vat-2017-r-budzet.html 43 Indor.pl “Jak przygotować się na Jednolity Plik Kontrolny (JPK)”, http://ksiegowosc.infor.pl/podatki/urzad-skarbowy/kontrola-podatkowa/738956,3,Jak-przygotowac-sie-naJednolity-Plik-Kontrolny-JPK.html 44 Godusławski B., Polski Fundusz Rozwoju rodzi się w bólach”, PulsBiznesu, 04.03.2016, http://www.pb.pl/4425539,89536,polski-fundusz-rozwoju-rodzi-sie-w-bolach 45 https://www.globalinnovationindex.org/userfiles/file/reportpdf/gii-full-report-2015-v6.pdf (dostęp 25.03.2016). 15 − Należy wspierać wszystkie rodzaje i fazy innowacji. Jednym z największych błędów popełnianych przez kraje próbujące rozwijać innowacyjność, jest zakres strategii innowacyjności, zawężany do obszaru rozwoju i produkcji produktów high-tech. − Należy skupiać się na strategiach wzrostu globalnej wydajności gospodarki przez zmiany portfela produkcji ku sektorom generującym wyższą wartość dodaną. To akurat w planie M. Morawieckiego jest dobrze ukonstytuowane. 2. Konieczny jest reinżyniering produkcji i twórcza destrukcja. Aby odnieść sukces w dziedzinie innowacji, narody muszą zrobić więcej niż tylko uruchomienie niektórych działań wnoszących wartość dodaną, związanych ze wspieraniem lub uzupełnieniem innych, wiodących gospodarek (bycia podwykonawcą lub donorem taniej siły roboczej). Należy dopuścić destrukcyjną innowacyjność, burzącą istniejące układy gospodarcze, która zwykle jest generowana przez nowych uczestników rynku i nowe relacje. Tego właśnie brakuje w propozycjach rządowych. Rewolucyjna zmiana systemu, a nie lakierowanie istniejących niedorzeczności gospodarczych. To jest właśnie ten element, którego władze Polski nie dopuszczają na myśl. Dlatego można uznać za bardzo prawdopodobne, że program rozwoju M. Morawieckiego opiera się na błędnych założeniach globalnych oraz systemowych. Ale to jeszcze nie oznacza, że zakończy się on porażką. O tym zdecydują inne czynniki, o których w niniejszym opracowaniu jest mowa, a których nie da się sforsować przy obecnym modelu gospodarczym państwa. 3. Utrzymanie niskich cen dóbr kapitałowych z importu, zwłaszcza związanych z technologiami informacji i telekomunikacji (ICT). Bez nowych inwestycji kapitałowych orzeźwiających narodowe rynki, innowacyjność traci swoją moc i wydajność. Następuje wzrost stagnacji, a konkurencyjność lokalnego biznesu zanika. Najprostszym i najważniejszym sposobem, w jaki kraje mogą utrzymać koszty dóbr inwestycyjnych na niskim poziomie jest ograniczenie ceł i innych barier handlowych. Polska w zakresie ceł stosuje zharmonizowane taryfy UE i postrzegana jest bardzo dobrze w rankingu czynników z tym związanych (patrz. Subfilar 4.3 Rynek i konkurencja, str. 91). Ale uznanie Chin za gospodarkę rynkową przez Parlament Europejski, jako spełniającą warunki stawiane przez WTO, automatycznie uwolni od ceł antydumpingowych liczne produkty innowacyjne w UE (np. ogniwa fotowoltaiczne) z korzyścią dla rozwoju innowacyjności i stratami na rynku unijnej produkcji (w tym zatrudnieniu). − Technologie ICT ogólnego przeznaczenia są fundamentalnym czynnikiem nowoczesnego wzrostu gospodarczego, stanowiąc jedną czwartą wzrostu wartości PKB w wielu krajach rozwijających się dzisiaj. 16 − Pomimo że wiele krajów nakłada wysokie podatki i cła na produkty ICT próbując zwiększyć dochody budżetowe lub stworzyć konkurencyjny krajowy przemysł, to takie narody, jak Chiny, Gruzja, Malezja i Wietnam ograniczyły kontrybucje nakładane przez rząd już kilkanaście lat temu. Dzisiaj widać wyraźnie, że to te właśnie kraje miały rację i notują najwyższe wzrosty innowacyjności. − Wspieranie kluczowych czynników wejścia innowacji. Firmy nie tylko muszą mieć dostęp do najlepszych w swojej klasie, przystępnych cenowo technologii ICT, ale także potrzebują dostępu do innych kluczowych czynników innowacji, w tym: infrastruktury cyfrowej, wykwalifikowanych pracowników, wiedzy - zarówno jej kreowania, jak i transferu do produkcji. 4. Kraje wiodące w innowacyjnosci coraz bardziej uznają talent jako istotne źródło przewagi konkurencyjnej, a tym samym doskonałe kształcenie i szkolenia stanowią główny trzon ich strategii innowacji. To nie nauki humanistyczne kreują rzeczywistość, ale przede wszystkim nauki techniczne i inżynieria. Warto zauważyć, że struktura bolońska kształcenia na poziomie wyższym jest katastrofalna, ukierunkowana na miernotę i model co student ma myśleć, a nie jak ma myśleć. To nie jest metoda pracy nad talentami. A polityka władz prowadząca do inwestowania miliardów w nauczanie religii w szkołach wszelkiego pokroju nie prowadzi do sukcesu w obszarze pracy nad talentami w obszarze nauk przyrodniczych i matematyki. Co więcej, w ślad za tym idzie wsparcie finansowe „badań naukawych” wspierających problemy z cyklu poszukiwania liczby aniołów na główce szpilki46 lub wpływu spożycia grochówki na filozofię gender47 i podobnie innowacyjnych zagadnień, które aktualnie mają zielone światło w gremiach decyzyjnych, przyznających środki w NCN. W dodatku nazywa się to nauką. Witamy w innowacyjnej Polsce! 5. Ponieważ przedsiębiorczość innowacyjna jest ryzykowna i najczęściej dotyczy przedsiębiorców zakładających firmy po raz pierwszy, inicjatywy dotyczące pomocy mikroprzedsiębiorcom wydają się być krytyczne. Ale to nie dotacje są podstawą budowania, a wysokie profity z owoców pracy. Wiąże się to z niskimi podatkami i brakiem barier biurokratycznych oraz budowaniem funduszy typu venture capital, których w Polsce praktycznie nie ma. Należy zauważyć, że najwięcej patentów w USA powstaje w sektorze MSP, 46 https://osf.opi.org.pl/app/aawi/wynikiKonkursow.do?kryteriaWyszukiwania= (np. Wniosek N N101 002440 ‘Duszpasterstwo parafialne w archiprezbiteracie bogacickim w latach 1749 – 1924” na poziomie habilitacji!!!, albo równie intrygujący „Teologicznomoralne implikacje tajemnicy trynitarnej” wniosek nr N N101 007140 ). 47 https://osf.opi.org.pl/app/aawi/wynikiKonkursow.do?kryteriaWyszukiwania= (np. Wniosek N N103 428340; „Encyklopedia Gender. Figury i postacie”, albo N N116 697040 „Gender i mieszkanie: analiza idei i praktyk organizacji przestrzennej”). 17 a nie w wielkich korporacjach. Te przejmują innowacyjne startupy i w ten sposób rozwijają dalej udane przedsięwzięcia. Ale to właśnie na etapie start-up innowacyjność przedsiębiorcy ma swoją największą moc. Niestety, wszelkie działania rządu zmierzają do pozorowanych akcji o wydźwięku bardziej medialnym, niż gospodarczym, np. obniżenia podatku CIT, a to jest margines marginesu przedsiębiorczości, bo dotyczy wyłącznie spółek kapitałowych, które i tak ten podatek neutralizują na ogół do zera. Brakuje rozwiązań dla przedsiębiorcy-innowatora, takiego w klasycznym, schumpeterowkim pojęciu. A wynika to właśnie z błędnych założeń funkcjonowania systemowego państwa oraz kurczowego trzymania się podatku PIT. 6. Opracowanie krajowej strategii innowacji i poprawy efektywności gospodarki oraz stworzenie organizacji wspierających realizację założeń strategicznych dało dobre rezultaty w wielu krajach (np. Kenia, Wietnam, Tajlandia). Niestety zdarza się, że przerost formy organizacyjnej opiekuńczego państwa nad efektami ma również miejsce w tej kwestii, czego przykładem jest Polska. Podobnie, jak to obrazuje krzywa Laffera, przekroczenie pewnego poziomu regulacji i biurokratyzacji systemu państwa powoduje, że biznes przestaje właściwie funkcjonować, a wartość dodana do PKB maleje. Władze nie mogą zrozumieć, że fundamentalnym sprzężeniem zwrotnym w działalności gospodarczej jest reguła przekory. Przedstawione zasady pokazują, że innowacyjność nie jest zjawiskiem przypadkowym. Nie da się jej wygenerować przez rzucenie określonej kwoty pieniędzy w mniej lub bardziej sensowne projekty w skali mikro, sterowane przez urzędniczą sforę agencji, komitetów, biur i urzędów. Innowacyjność w skali państwa to jest głęboka reorganizacja społeczna polegająca między innymi na likwidacji zastałości i niesprawności administrowania państwem. Potrzebny jest reinżyniering procesów administrowania państwem i zmianę na zarządzanie, co oznacza praktycznie zmianą systemową. Jak to trafnie zauważył R.Reagan „Żaden rząd jeszcze nigdy dobrowolnie nie zredukował liczby swoich urzędników. Programy rządowe raz rozpoczęte nigdy nie znikają. Biuro rządowe jest w zasadzie jedynym bytem na tym świecie, który żyje niemal wiecznie!”. To jest to, co ma właśnie miejsce w Polsce i trwać będzie nadal. Innowator musi przede wszystkim być zainteresowany materialnie swoim wynalazkiem, a wdrażający przedsiębiorca musi otrzymać wsparcie ograniczające jego ryzyko. Obaj nie mogą być ograniczani przez biurokratyczne zasady prowadzenia biznesu i karani podatkami za efektywność działania. Oni nie potrzebują dotacji, ale wsparcia w formie bezpiecznego kredytowania ryzykownych przedsięwzięć innowacyjnych na poziomie mikro, typu venture capital oraz private equity. Ale wystarczy tylko nie nakładać podatków na innowatorów i można wówczas wszystkie rządowe dotacje, programy, komitety, agen18 cje, biura, itp. wysłać w kosmos z pożytkiem dla reinżynieringu całej gospodarki. Jeżeli państwo cokolwiek czyni w gospodarce, to jest to nieefektywne, zbyt drogie i mało użyteczne, czego tysiące dowodów dostarczono obywatelom w ciągu ostatnich kilku lat. Państwo ma natomiast do wykonania szybkie zadanie, polegające na odbudowaniu zaplecza technicznego naszego przemysłu i stworzeniu infrastruktury proinnowacyjnej dostępnych zasobów, jeżeli chcemy myśleć o innowacyjnym reinżynieringu na poważnie. 19 3. Model oceny innowacyjności w skali makro Innowacyjność mierzona jest za pomocą wskaźnika globalnego GII (WIPO48). GII bada 143 gospodarki na całym świecie używając aktualnie 79 wskaźników pomiarowych, dotyczących zarówno potencjału innowacyjnego, jak i wymiernych efektów ekonomicznych. Szkielet koncepcyjny wskaźnika GII opiera się na dwóch subindeksach: Innovation Input Sub-index (Wskaźnik działań proinnowacyjnych WDPI) oraz Innovation Output Sub-index (Wskaźnik rezultatów innowacyjności – w otoczeniu WRI). Na każdy z tych subindeksów składają się określone filary innowacyjności. Każdy filar dzieli się na podfilary, a na nie składają się układy wskaźników szczegółowych. Wskaźnik GII stanowi średnią arytmetyczną subindeksów WDPI oraz WRI. Natomiast wskaźnik efektywności innowacyjności definiowany jest jako iloraz subindeksów WRI/WDPI. Ten ostatni stanowi podstawę rankingu innowacyjności państw. Każdy z subindeksów zbudowany jest na grupie filarów innowacyjności, na które składa się po trzy podfilary. Te, z kolei są tworzone ze szczegółowych wskaźników. W ten sposób powstaje układ pomiarowy na zasadzie analizy wielokryterialnej, jak na rys. 1. Rys. 3.1 Struktura wskaźnika Global Innovation Index. 48 WIPO, „Global Innovation Index”, http://www.wipo.int/portal/en/index.html (dostęp 25.03.2016) 20 Jak widać globalny wskaźnik innowacyjności GII jest syntezą analizy wielokryterialnej, dla której grupa naukowców i praktyków ekonomii ustaliła, co należy rozumieć przez poszczególne elementy oceny szczegółowej. W dalszej części opracowania zostaną przedstawione wszystkie kryteria i omówione szczegółowo. Na końcu zostanie dokonana synteza w formie scenariusza rozwoju dla strategii innowacyjności, która prowadzi do wzrostu wartości wskaźnika GII. Struktura wielokryterialna wskaźnika GII została przedstawiona szczegółowo poniżej. Przy każdej zmiennej podano jej wartość bezwzględną dla Polski z raportu GII za rok 2015 oraz wartość scoringową w procentach, ustalającą pozycję kraju w światowym rankingu. Dane scoringowe pochodzą z ankiet eksperckich o wiarygodnej próbie, zgodnie z metodologią stosowaną przez WIPO Cornell University i INSEAD. Dane podstawowe dla Polski: Populacja = 38,2 mln PKB w cenach bieżących = $546,6 mld (2014) PKB w cenach bieżących = $593,3 mld (2015) PKB na głowę w PPP$ = 22 201,1 PKB na głowę w cenach bieżących US$ = 14 309 Dane szczegółowe (źródłowe) Globalny wskaźnik innowacyjności GII = 40,2%;( poz. 46), Globalny wskaźnik działań proinnowacyjnych WDPI = 48,4%; (poz. 39), Globalny wskaźnik rezultatów innowacyjności WRI = 32,9% (poz. 56), Globalny wskaźnik efektywności działań proinnowacyjnych = 70% (poz. 93) Układ analityczny globalnego wskaźnika innowacyjności GII. I. Wskaźnik działań proinnowacyjnych WDPI 1. Instytucje 1.1 Środowisko polityczne 1.1.1 Stabilność polityczna 1.1.2 Efektywność rządzenia 1.2 Środowisko uregulowań 1.2.1 Jakość regulacji 1.2.2 Zasady prawne 1.2.3 Koszty redundacji zatrudnienia 1.3 Środowisko biznesu 1.3.1 Łatwość założenia firmy 1.3.2 Łatwość ogłoszenia niewypłacalności 1.3.3 Łatwość płacenia podatków 21 2. Kapitał ludzki i badania 2.1 Edukacja ogólna 2.1.1 Wydatki na edukację ogółem 2.1.2 Wydatki rządowe na kształcenie II stopnia 2.1.3 Oczekiwana długość kształcenia 2.1.4 Ocena umiejętności czytania, matematyki i nauki 2.1.5 Stosunek nauczycieli do uczniów na II stopniu edukacji 2.2 Edukacja na poziomie wyższym 2.2.1 Liczba studentów 2.2.2 Liczba dyplomów z zakresu nauki i inżynierii 2.2.3 Napływ studentów z zagranicy 2.3 Badania i wdrożenia 2.3.1 Liczba pracowników nauki 2.3.2 Nakłady na naukę i wdrożenia 2.3.3 QS ranking szkół wyższych (średni wynik 3 najlepszych) 3. Infrastruktura 3.1 Technologie informacyjne i telekom (ICT) 3.1.1 Dostęp do technologii ICT 3.1.2 Wykorzystanie technologii ICT 3.1.3 Usługi e-Government 3.1.4 Uczestnictwo w e-społeczeństwie 3.2 Infrastruktura ogólna 3.2.1 Produkcja energii elektrycznej 3.2.2 Zaawansowanie logistyki 3.2.3 Akumulacja brutto 3.3 Równowaga ekologiczna 3.3.1 GDP na jednostkę zużycia energii 3.3.2 Wydajność ochrony środowiska naturalnego 3.3.3 Nasycenie standardami ISO 14001 w zakresie ochrony środowiska 4. Stan zaawansowania rynku 4.1 Kredytowanie 4.1.1 Łatwość pozyskania kredytu 4.1.2 Krajowe kredyty dla sektora prywatnego 4.1.3 Portfel kredytów mikrofinansowania (procent PKB) 4.2 Inwestycje 4.2.1 Łatwość ochrony inwestycji 4.2.2 Kapitalizacja rynku 4.2.3 Całkowita wartość akcji w obrocie 4.2.4 Umowy venture-capital 4.3 Rynek i konkurencja 4.3.1 Stosowane stawki celne 4.3.2 Poziom konkurencyjności rynku lokalnego 22 5. Stan zaawansowania innowacyjności biznesu 5.1 Pracownicy wiedzy 5.1.1 Zatrudnienie w sektorze usług opartych na wiedzy 5.1.2 Firmy oferujące oficjalne szkolenia 5.1.3 Wydatki na B+R zrealizowane przedsiębiorstwa biznesowe 5.1.4 Wydatki na B+R finansowane przez przedsiębiorstwa biznesowe 5.1.5 Zatrudnione kobiety z wyższym wykształceniem 5.2 Łącza innowacyjności 5.2.1 Współpraca uczelni i przemysłu w badaniach 5.2.2 Stan rozwoju klasterów 5.2.3 Wydatki na B+R finansowane ze środków zagranicznych 5.2.4 Strategiczne umowy joint-venture 5.2.5 Patenty zarejestrowane w minimum trzech krajach 5.3 Absorpcja wiedzy 5.3.1 Zapłacone tantiemy i należności z opłat licencyjnych 5.3.2 Import technologii Hi-Tech 5.3.3 Usługi komputerowe, informacji i łączności 5.3.4 Wpływy bezpośrednie z inwestycji zagranicznych II Wskaźnik rezultatów innowacyjności WRI 6. Rezultaty użycia wiedzy 6.1 Kreacja wiedzy 6.1.1 Liczba patentów zgłoszonych do Urzędu Patentowego 6.1.2 Liczba patentów zgłoszonych do współpracujących korporacji patentowych 6.1.3 Zgłoszenia wzorów użytkowych do Urzędu Patentowego 6.1.4 Liczba naukowych i technicznych publikacji 6.1.5 Cytowane prace – indeks Hirscha 6.2 Wpływ wiedzy 6.2.1 Szybkość wzrostu PKB na mieszkańca powiązany 6.2.2 Liczba nowo otwartych firm (nasycenie nowymi organizacjami) 6.2.3 Całkowite wydatki na systemy komputerowe 6.2.4 Liczba certyfikacji ISO 9001 6.2.5 Produktywność organizacji Hi-Tech i średnio Hi-Tech 6.3 Dyfuzja wiedzy 6.3.1 Otrzymane tantiemy i należności z opłat licencyjnych 6.3.2 Eksport Hi-Tech 6.3.3 Wpływ z usług komunikacyjnych i teleinformatycznych 6.3.4 Wypływy bezpośrednie z zagranicznych inwestycji 7. Wyniki działalności twórczej 7.1 Wartości niematerialne i prawne 7.1.1 Rejestracje znaków towarowych w UP 7.1.2 Rejestracje znaków towarowych w systemie madryckim 7.1.3 Utworzone modele biznesowe w obszarze ICT 23 7.1.4 Utworzone modele organizacyjne w obszarze ICT 7.2 Wykreowane usługi i produkty 7.2.1 Usługi kulturalne i twórcze wyeksportowane 7.2.2 Filmy fabularne wyprodukowane w kraju 7.2.3 Wytworzone globalne przedstawienia i wydarzenia medialne 7.2.4 Materiały drukowane i publikacje wydane 7.2.5 Eksport dóbr twórczości 7.3 Twórczość online 7.3.1 Domeny poziomu globalnego (gTLD) 7.3.2 Domeny krajowe (ccTLD) 7.3.3 Miesięczne edycje Wikipedii 7.3.4 Wideo-klipy umieszczone w YouTube Wyniki przedstawione w raporcie GII dla Polski zostaną omówione filar po filarze. Celem jest poszukiwanie najbardziej efektywnych działań państwa, umożliwiających poprawę pozycji w rankingu GII, jak najniższym kosztem. Przede wszystkim poszukiwane będą przyczyny słabej efektywności działań proinnowacyjnych państwa. Tym samym, rezultaty staną się przesłanką dla scenariuszowych konstrukcji oszacowań opłacalności podejmowanych działań metodą Cost benefit analysis CBA tak, żeby wydane pieniądze zostały lepiej spożytkowane, niż proponowane aktualnie przez rząd projekty programu "Inteligentny Rozwój". Projekty powinny przynieść efekty w skali makro, a zwłaszcza podnieść efektywność wdrożeń rozwiązań innowacyjnych w całej gospodarce. Miarą sukcesu będzie wzrost wartości wskaźnika efektywności projektów proinnowacyjnych przynajmniej do poziomu 1,0 (równowagi nakładów do oczekiwanych korzyści). Miara w postaci globalnego wskaźnika innowacyjności nadaje się do tego w sposób szczególny. 24 4. Analiza globalnego wskaźnika innowacyjności GII I. Wskaźnik działań proinnowacyjnych Logiką działania wszelkiego biznesu jest kilka prostych zasad. − Biznes jest grą przeciwko otoczeniu, w której wypłatę stanowi wykreowana wartość, a reguły gry definiuje otoczenie i rynek. Jeżeli zasady gry są nieuczciwe, biznes odstępuje od gry. − Biznes jest obarczony ryzykiem, ale nie jest hazardem. Jego zadaniem jest bezpieczne osiąganie celów gospodarczych i zaspokojenie swoich interesariuszy. − Wszelkie działania gospodarcze podlegają regule przekory. Na każdą zmianę warunków gry ze strony otoczenia, biznes odpowie najbardziej złośliwą zmianą strategii swojego działania. − Biznes wymaga budowania relacji z otoczeniem, które go wspierają, a nie szkodzą. Wszelkie ograniczenia i restrykcje pojawiające się w otoczeniu, skutkują działaniami optymalizacyjnymi. − Nie będzie zysku z działalności gospodarczej jeżeli nie zostaną poniesione określone koszty, nie zostaną zaangażowane w procesach wartościowe zasoby i nie zostanie włożona praca. − Równowaga dynamiczna mikro-makro stanowi fundament gier rynkowych. Zaburzenia wywoływane w skali makro skutkują często katastroficznymi zmianami w skali mikro. Dlatego w strukturze globalnego wskaźnika innowacyjności GII wyróżniono pięć filarów działań ze strony otoczenia, składających się na globalny wskaźnik działań proinnowacyjnych WDPI. Są to: − instytucje (stopień zorganizowania relacji biznes – otoczenie), − kapitał ludzki i badania (poziom sił wytwórczych społeczeństwa), − infrastruktura (poziom technicznego zaplecza gospodarki), − poziom zaawansowania rynku (dostęp do finansowania, zbytu i logistyki), − poziom zaawansowania biznesu (stopień wykorzystania wiedzy w biznesie). Państwo ma za zadanie wesprzeć działania w wymienionych pięciu obszarach, ale nie w sposób chaotyczny, wyrywkowy i akcyjny. To ma być skoordynowane działanie budujące w sposób efektywny warunki dla rozwoju działalności gospodarczej. Odpowiednie działania w tym obszarze skutkują następnie wysokim poziomem rezultatów innowacyjności. Nieodpowiednie, choć może i znaczące finansowo, nie dają właściwych skutków, czego przykład możemy 25 zaobserwować na przykładzie Polski i wyniku wskaźnika efektywności działań proinnowacyjnych 70% i pozycja w rankingu 94 na 140 państw sklasyfikowanych. Wynik Polski w zakresie globalnego wskaźnika działań proinnowacyjnych WPDI (Innovation Input Subindex) wynosi 48,4% co przekłada się na pozycję 39 w rankingu. Jest to wynik znaczący, świadczący, że państwo sporo uczyniło na drodze zapewnienia warunków działania dla biznesu. Niestety jest to zbyt mało, a w dodatku nie przekłada się to ani na naszą pozycję w innych rankingach (np. konkurencyjność polskiej gospodarki, czy też rankingu WEF „Doing business). Obecna ekipa rządząca doprowadzi raczej do spadku wskaźnika WPDI co najmniej o 5% w wariancie optymistycznym i o 10% w wariancie pesymistycznym. Przedstawione koncepcje gospodarcze, zwłaszcza te ministra finansów, po prostu odbiegają od znanych standardów światowych i praw ekonomii. Rezultaty dla biznesu będzie można skomentować wkrótce sentencją z filmu Grek Zorba: „taka piękna katastrofa”. 4.1 Filar I. Instytucje Ocena scoringowa Polski instytucjonalnej to 75,3%, co przekłada się na poz. 34 w rankingu, jest bardzo przyzwoita. Jesteśmy na 34 pozycji na 142 państwa, tuż obok Czech, Słowacji i Hiszpanii. Niestety dane uwzględniane przez WIPO & c.o. przy opracowaniu wskaźników filara I globalnego indeksu GII, pochodzą z roku 2013 i nie uwzględniają dynamiki wydarzeń w Polsce, która miała miejsce w latach 2014 i 2015. Dlatego wydaje się być konieczne przedstawienie szczególnie negatywnych faktów funkcjonowania państwa, rzutujących na oceny na rok 2016. W tym miejscu warto zacytować F. Bastiata „Gdy grabież staje się sposobem życia dla grupy ludzi żyjących w społeczeństwie, na przestrzeni czasu stworzą oni dla siebie system prawny, który usprawiedliwi ich działania i kodeks moralny, który będzie ją gloryfikował”49 Zaufanie obywateli do instytucji państwa polskiego nie wypada zbyt okazale. Oto cytat z opracowania CBOS50 „Szczególnie dużym zaufaniem społecznym niezmiennie cieszą się organizacje charytatywne. Zdecydowana większość badanych ufa Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy (89%), PCK (81%) i Caritasowi (80%). Inne instytucje publiczne, które są przez Polaków darzone stosunkowo dużym zaufaniem, to wojsko (74%), harcerstwo (70%), Kościół rzymskokatolicki (69%) oraz policja (65%). Około trzech piątych badanych ma zaufanie do Rzecznika Praw Obywatelskich (60%) oraz władz lokalnych swojego miasta lub gminy (58%)…. 49 Wikicytaty, Bastiat F., https://pl.wikiquote.org/wiki/Fr%C3%A9d%C3%A9ric_Bastiat (dostęp 25.03.2016) 50 Cybulska A., „Zaufanie społeczne” Raport CBOS BS/33/2012, http://www.cbos.pl/SPISKOM.POL/2012/K_033_12.PDF 26 …Znacznie mniejsze zaufanie społeczne wzbudzają postrzegane wyraźnie kontrowersyjnie: sądy oraz urzędnicy administracji publicznej (po 45% deklaracji zaufania), a także – ogólnie – telewizja (44%). Jeszcze mniejsze jest zaufanie do pozostałych instytucji. Prawie dwie piąte ankietowanych ufa rządowi (39%), a około jednej trzeciej – dużym korporacjom (35%), gazetom (34%) i Kościołom innych wyznań (30%). Nieco ponad jedna czwarta respondentów ma zaufanie do parlamentu i związków zawodowych (po 29%). Najmniejszym zaufaniem Polacy darzą partie polityczne – ufa im zaledwie 20% badanych. Obok partii politycznych, do których nieufność ponad trzykrotnie przeważa nad zaufaniem (65% wobec 20%), stosunkowo największą nieufność Polaków budzą gazety (55% deklaracji nieufności), Sejm i Senat (55%), rząd (49%), telewizja (49%), a także sądy (44%), urzędnicy administracji publicznej (41%) i Kościoły innych wyznań (41%)”. Oto cała prawda o relacjach państwo-obywatel. Jeżeli ten filar nie zostanie w sposób istotny poprawiony, to żadne inicjatywy związane z innowacyjnością, a deklarowane albo firmowane przez władze, nie zdobędą zaufania społecznego, bo nie ma go ani rząd ani administracja, ani rządowe media. Co więcej, nie chodzi tu o zaufanie przeciętnego zjadacza chleba, ale o zaufanie przedsiębiorcy, bo to oni decydują o sukcesie projektu gospodarczego. A tu państwo notuje wyłącznie porażki. Nie sądzę, żeby proponowany program „Odpowiedzialny rozwój” cokolwiek zmienił w tych kwestiach. Państwo musi jeszcze bardziej złupić obywatela, ponieważ nie ustabilizuje budżetu. Subfilar 1.1 Środowisko polityczne Stabilność polityczna Polski nie jest tak wysoka, jak to wynika z obserwacji zewnętrznych. Społeczeństwo jest bardzo ostro podzielone, a bisekcje przebiegają w różnych przekrojach. Nie tylko lewica-prawica, ale również socjaliściliberałowie albo zwolennicy kościoła w życiu publicznym i jego przeciwnicy. Mamy ogromny kapitał społeczny związany z jednością narodowościową, który lewackie ruchy sterowane z Brukseli i USA próbują zniweczyć, importując obce nam kulturowo grupy etniczne. Na tym tle budowane są programy partii politycznych, utrwalające ciągłość sporu co do poziomu państwa socjalnego w części gospodarczej i poziomu liberalizmu w części społeczno-kulturowej. Idee człowieka bezprzymiotnikowego, które narzuca nam UE nie przystają do narodowej oraz społeczno-kulturowej świadomości większości Polaków (z dokładnością do lewackich wyznawców idei genderowo - multikulti). W rezultacie na przełomie roku 2015/2016 główne środowisko polityczne pozostaje w pseudo sporze programowym, ponieważ zarówno PiS, jak i PO są z gruntu partiami socjalnymi z lekkimi odchyleniami na lewo lub na prawo w części gospodarczej programów oraz społecznej. Rzeczywista prawica jest tylko symbo- 27 licznie reprezentowana w Sejmie oraz władzach lokalnych i nie ma żadnego wpływu na decyzje gospodarcze władzy. Można przyjąć, że w Polsce funkcjonuje system ciągłości władzy o wyraźnie lewicowym skrzywieniu gospodarczym, stabilizowany dodatkowo traktatami międzynarodowymi oraz umowami bilateralnymi. Negatywnym zjawiskiem w tym systemie są igrzyska wyborcze odbywające się co cztery lata, z którymi wiążą się ogromne koszty wymiany kadr urzędniczych i tych, ze stowarzyszonych politycznie stanowisk biurokratycznych. Skutkiem tego jest ciągła metastabilność społeczno-polityczna w rocznym okresie przejściowym od przejęcia władzy, z budżetem uchwalanym przez przeciwników z poprzedniej kadencji władzy. Takie wypaczenie reguł demokracji w rzeczywistości niszczy ekonomicznie kraj i zwiększa brak zaufania obywateli do państwa. A najlepszym tego dowodem są stosowne sondaże CBOS. Dlatego wynik skoringowy wskaźnika stabilności politycznej na poziomie 74,1% przekładający się na poz. 35 w rankingu jest stanowczo zawyżony. Należy raczej przyjąć za prawidłowy wynik 65% w wariancie optymistycznym i 50% w wariancie pesymistycznym (kiedy to program 500+ i obiecane, dalsze rozdawnictwo socjalne, ostatecznie zrujnują budżet i spowoduje ruchy protestacyjne niezadowolonych grup społecznych, dociążonych kolejnymi daninami). Wskaźnik inflacji CPI zaczyna wzrastać, ponieważ działania rządu nie pozostawiają złudzeń, a rządowy odczyt PMI maleje ponieważ opłacalność produkcji się kurczy. Czynnik 1.1.1 Stabilność polityczna Jest to wskaźnik, który odzwierciedla prawdopodobieństwo, że rząd zostanie zdestabilizowany lub obalony przez działanie niezgodne z konstytucją lub brutalne ataki, w tym motywowaną politycznie przemoc i terroryzm. Wyniki są standaryzowane, a ich źródłem jest cytowany wyżej raport Banku Światowego51 . Rezultat scoringowy 87,6% jest wynikiem godnym odnotowania i przekłada się na pozycję 20 w rankingu (mocna strona Polski). Jesteśmy dobrze postrzegani przez zewnętrzne źródła audytorskie. Stabilność polityczna Polski jest wysoka. Demokracja nie jest aktualnie zagrożona. Obecnie tylko jedna partia ma w swoim ręku praktycznie całość władzy, co pozwala na samodzielne rządzenie. Wprawdzie odśrodkowe działania ekip poprzedniej władzy i jej przybudówek, wysadzonych z siodła mogą sporo namieszać w sytuacji politycznej przy znacznej ilości błędów aktualnie panującej ekipy. Również pomimo tego, że społeczeństwo jest głęboko podzielone, a przeregulowane państwo traktowane jest jako przeciwnik normalności i oby51 Dane źródłowe w raporcie pochodzą z: “The Worldwide Governance Indicators (WGI)” z roku 2013. http://info.worldbank.org/governance/wgi/index.aspx#home (dostęp 25.03.2016) 28 watela, a nie jako instytucja, z którą należy się identyfikować, to ma to ograniczony wpływ na możliwość destabilizacji władzy demokratycznie wybranej. Polska jest członkiem UE, ale w aktualnie trudnej sytuacji, związanej z niepożądaną imigracją, nie wzmacnia to stabilności politycznej w dłuższym okresie czasu. Cały czas istnieje groźba rozpadu UE, o czym będziemy się mogli się przekonać po referendum w Wielkiej Brytanii na temat Brexitu w czerwcu 2016. Wówczas mogą nastąpić różne scenariusze niekoniecznie wzmacniające pozycję Polski. Polska jest również członkiem NATO co niestety nie do końca rokuje zapewnienia nam bezpieczeństwa wobec zagrożeń zewnętrznych i stabilności politycznej. Tylko jeżeli zbudujemy własną, silną armię i system samoobrony na wzór Szwajcarii, nasz system polityczny ulegnie wzmocnieniu. Jeżeli dopuścimy koncepcję budowania armii europejskiej zamiast narodowej można oczekiwać zwiększenia zagrożenia destabilizacją polityczną kraju, zwłaszcza wobec ciągłego funkcjonowania ustawy 106652 o bratniej pomocy UE. Stabilność polityczna Polski zależy również od sytuacji geopolitycznej, a tutaj sprzyjającą okolicznością jest równoczesne osłabienie Niemiec z powodu problemów imigracyjnych i Rosji z powodów gospodarczych. Umiejętne wykorzystanie potencjału narodowego i zacieśnienie współpracy w obrębie Grupy Wyszehradzkiej może wbrew pozorom zwiększyć naszą stabilność polityczną. Niestety polityka zagraniczna Polski w dalszym ciągu nie działa tak, jak należy oczekiwać. Jest nieprzewidywalna i wbrew logice wynikającej z samoreflekcji i adaptacji systemowej do zmian w otoczeniu. A otoczenie geopolityczne Polski podlega silnym turbulencjom i trudno jest prognozować optymalne zachowania naszego rządu. W scenariuszu pozytywnym nastąpi konsolidacja społeczeństwa wokół programu rządu i ochrony granic państwa przed falą migracji, co może wzmocnić stabilność nawet o 10%. Jeżeli taka konsolidacja nie nastąpi, a należy przypuszczać, że jest to wariant prawdopodobny, w związku z bezpardonową walką o przywileje poprzedniego układu władzy, a dzisiejszej opozycji, to nasza stabilność polityczna może ulec obniżeniu o 10 pkt. Z punktu widzenia strategii poprawy innowacyjności czynnik 1.1.1 ani nie może zostać poprawiony ani osłabiony w sposób istotny. Innymi słowy w wariancie optymistycznym nasza pozycja w rankingu wzrosłaby do poziomu Austrii (96% poz. 4), a w wariancie pesymistycznym oceniałbym tą sytuację na poziomie 76% poz. 46 (Wielka Brytania). Najbliższy czas pokaże, który wariant przeważy. Czynnik 1.1.2 Efektywność rządzenia 52 Sejm, „Rządowy projekt ustawy o udziale zagranicznych funkcjonariuszy lub pracowników we wspólnych operacjach lub wspólnych działaniach ratowniczych na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej”, przebieg procesowania, http://www.sejm.gov.pl/Sejm7.nsf/PrzebiegProc.xsp?nr=1066 dostęp 25.03.2016 29 Jest to zmienna, która odzwierciedla postrzeganie jakość usług publicznych i cywilnych oraz stopień ich niezależności od nacisków politycznych, jakości polityki, formułowania i wdrażania zasad, programów i projektów oraz wiarygodność zaangażowania rządu do takiej transparentnej polityki. Wyniki są standaryzowane, a ich źródłem jest cytowany wyżej raport Banku Światowego53. Wynik scoringowy dla Polski to 63,5% co przekłada się na poz. 40 w rankingu. Jak widać, w stosunku do stabilności politycznej, w tej kwestii nasza pozycja spadła do poziomu 40, w okolice Litwy, Słowacji i Chorwacji, co nie jest specjalnym zaskoczeniem dla analityka. Najlepiej oceniane są Finlandia, Singapur, Dania, Szwecja i Szwajcaria. Efektywność rządzenia jest to poważny problem Polski, który w naszej najnowszej historii cały czas trwa. Trudno ocenić wysoko efektywność rządzenia poprzednich ekip, a w szczególności koalicji PO-PSL. Były to najgorsze z ekonomicznego punktu widzenia rządy ludzi przypadkowych, reprezentujących obce interesy globalne, charakteryzujące się rozrzutnością, arogancją społeczną, wprowadzaniem złych reguł i regulacji dla biznesu, gigantyczną rozbudową biurokracji, głośnymi aferami o kryminalnym podłożu i korupcją. W wyniku tego zadłużenie wewnętrzne państwa urosło do horrendalnej kwoty przekraczającej 1 bln złotych i gdyby nie rabunek 150 mld z funduszy OFE, to rząd byłby zmuszony do uchwalenia ustawy budżetowej bez deficytu, a sprawa przed Trybunałem Stanu dla premiera i ministra finansów zostałaby otwarta z urzędu. Aktualnie mamy do czynienia z bardzo skutecznym zawłaszczaniem kolejnych fragmentów struktury państwa przez ekipę rządzącą, co z punktu widzenia sprawnego zarządzania systemem wydaje się być najbardziej właściwym działaniem, teoretycznie gwarantującym wyższą efektywność sprawowania władzy, ale niekoniecznie przekłada się to na skuteczność rządzenia. Jeżeli do władzy dochodzi niekompetentny zbiór funkcjonariuszy partyjnych, nie ma żadnej gwarancji wysokiego poziomu administrowania państwem. Najlepiej ujął to N. Bohr „Wiedza to władza. Ale niewiedza, niestety, nie oznacza jeszcze braku władzy”. Niestety obserwowane działania rządu i podejmowane decyzje nie charakteryzują się taką efektywnością, o którą w ekonomii, a zwłaszcza w kreowaniu inicjatyw gospodarczych chodzi. Mamy jawne przykłady działania wbrew interesom biznesu oraz jednostki innowacyjnej i przedsiębiorczej (akcyza na koszty pracy, błędna polityka fiskalna podnosząca obciążenia pośrednie i rabunkowa w stosunku do obywatela kreatywnego, rozdawnictwo zasiłkowe i zbędne wydatki socjalne oraz rozbuchana biurokracja). Zwalnianie z wysokich stanowisk w spółkach skarbu państwa bardzo kompetentnych ludzi i zastępo- 53 “The Worldwide Governance Indicators, Ibid. 30 wanie ich tzw. „swojakami”54 jest formą spłacania długu politycznego za wierność partii oraz załatwianiem partykularnych interesów sponsorów lub bonzów partyjnych. Niestety te działania rządu przebiegają wyjątkowo sprawnie, szybko obniżając efektywność kreacji innowacji oraz hamując przedsiębiorczość. Efekty ekonomiczne tej radosnej twórczości widać już w lutym 2016. A jak bardzo kompetentni przywódcy nami rządzą to najlepiej ilustruje nieumiejętność prognozowania skutków sztandarowego projektu PiS, czyli programu „500+”. Jest on tak wdrażany, że nie sposób przewidzieć, ani ekonomicznych ani społecznych ani celowych nawet w krótkim horyzoncie czasu. To właśnie jest przykład eksperymentu ekonomicznego na żywym organizmie wykonany z mocno ograniczoną odpowiedzialnością. Fakt, przybliża to możliwość reelekcji w następnych wyborach, kolejnych nieudaczników rządzących Polską, pod warunkiem jednak, że pacjent ten eksperyment przeżyje. Dopiero po połowie roku funkcjonowania tego ekonomicznego wynalazku w kontekście realizacji budżetu państwa dowiemy się, jak wielką, czarną dziurę w tymże budżecie uda się wykreować. Wpływ na filar „Instytucje” aktualnie realizowanych planów ekonomicznych i fiskalnych rządu PIS oceniam na -10% w wariancie optymistycznym i 25% w wariancie pesymistycznym przy uznaniu wysokiej sprawności rządzenia, którą Bank Światowy przyznał Polsce w roku 2015. Oznacza to, że wariancie optymistycznym nasz wynik powinien wynosić około 50,5 (podobnie do Panamy poz. 53), podczas gdy w wariancie pesymistycznym około 35 (podobnie do Argentyny poz 85). Subfilar 1.2 Środowisko uregulowań Polska jest typowym przykładem filozoficznej kwestii: czy może istnieć demokratyczne państwo prawa? Wszelkie przykłady działań polskich władz za ostatnie 25 lat wskazują, że demokracja i prawo to jest taki konstrukt intelektualny, jak architektura Nomadów. Prawo i regulacje są narzędziem temporalnym władzy dla osiągnięcia chwilowych beneficjów. Konstytucja jest na tyle rozmyta, że można sobie jej przepisy dowolnie interpretować. Ustawy pisane są językiem niezrozumiałym dla obywatela z wyższym wykształceniem różnym od prawniczego. Jeżeli potrzeba można w majestacie prawa okraść emerytów, przyszłych emerytów lub dowolną inną grupę społeczną w imię demokratycznie ustalonego wyższego dobra. Prawa nabyte jednostki można zlikwidować na życzenie. Ustawę można kupić, zmienić na życzenie grupy nacisku, partii czy też zewnętrznej ingerencji. Demokracja potrafi wszystko, za wyjątkiem stanowienia prawa w sensie kantowskiego imperatywu. W dodatku stopień kompli54 Newsweek, “Koń a sprawa Polska. Senator PiS był skonfliktowany z odwołanymi prezesami stadnin”, 02.03.2016 http://polska.newsweek.pl/odwolani-dyrektorzy-stadnin-konflikt-w-hodowlachkoni,artykuly,380920,1.html 31 kacji prawa oraz możliwość generowania niejednoznacznych interpretacji powoduje możliwości nadużywania władzy w stosunku do jednostki, a zwłaszcza przedsiębiorcy. Zbyt dużo instytucji może ustanawiać przepisy mniejszej lub większej wagi i nakładać ograniczenia na wolność. To powoduje że prowadzenie działalności gospodarczej w Polsce jest poważnym wyzwaniem i wymaga wkalkulowania znacznych kosztów związanych z wypełnianiem zobowiązań na rzecz biurokracji państwowej oraz wymogów 40 instytucji mogących skontrolować przedsiębiorcę. Polska jest już uduszona przez „red tape” biurokracji, a 271 godzin poświęcanych rocznie na rozliczenie zobowiązań podatkowych przez firmę jest chorym zjawiskiem na skalę światową55. Nawet zorganizowanie imprezy takiej, jak szczyt NATO wymagało specustawy zawieszającej stosowanie prawa zamówień publicznych56, bo inaczej nic by nie wyszło z powodu paraliżu przetargowego i niemożliwości wykonanie w czasie inwestycji i zadań z tym związanych. Dodatkowo państwo wykazuje stosunkowo duży poziom represyjności i opresyjności wobec przedsiębiorcy, co powoduje brak zaufania do samej instytucji państwa oraz jego wszelkich agend. Skutkiem jest wyraźne odcinanie się biznesu od władzy i jej poczynań, co hamuje rozwój i wspiera działania szarej strefy. Tu działa w sposób książkowy reguła przekory. Stąd przez lata w polskim społeczeństwie wykształciły się postawy powszechnej akceptacji dla działania w szarej strefie, niepłacenia podatków, wyłudzania świadczeń socjalnych i innych zachowań patologicznych, skierowanych przeciw działaniom władzy. W tych warunkach Polsce dla całego subfilara 1.2 przyznano wynik scoringowy 75,4%, co przekłada się na pozycję 42 w rankingu. Jest to pozycja stanowczo zawyżona, pozostając na poziomie Czech, Barbadosu, Namibii i Chile, ale przy obecnie rządzącej władzy, należy spodziewać się obniżenia tego rezultatu o co najmniej 5% w nieodległej przyszłości. Dlatego w warunkach optymistycznych wynik nasz powinien ulec poprawie o około 2%, a w pesymistycznych spaść do poziomu 70%. To są bowiem wyniki zależne od działań politycznych partii rządzącej, a tu mamy do przebicia mur z betonu. Czynnik 1.2.1 Jakość regulacji w państwie Jest o wskaźnik, który odzwierciedla zdolność rządu do formułowania i wdrażania polityki jawnej i transparentnej oraz tworzenie przepisów, które pozwalają na rozwój sektora prywatnego i promowania przedsiębiorczości. 55 Doing Business 2016 Pełny raport: http://www.doingbusiness.org/~/media/GIAWB/Doing%20Business/Documents/AnnualReports/English/DB16-Full-Report.pdf 56 Mikulska M., „Rząd przyjął projekt specustawy na szczyt NATO w Warszawie”, Polityka, 08.03.2016 http://www.rp.pl/Polityka/160309327-Rzad-przyjal-projekt-specustawy-na-szczyt-NATO-wWarszawie.html 32 Wprawdzie Bank Światowy uznał jakość polskich regulacji za wysoką, przyznając wynik scoringowy 75,7%, (pozycja 28 w rankingu na 141 państw), to albo wynika to z nieznajomości polskich przepisów, albo z faktu, że gdzieś indziej na świecie może być jeszcze gorzej. W ubiegłym roku Sejm wydał z siebie 28 000 stron nowego, znacząco niespójnego prawa. Przeregulowano gospodarkę w absurdalnym stopniu. Do tego dochodzą irracjonalne przepisy wymuszane przez prawodawstwo UE, najczęściej uderzające w polską gospodarkę i nie tylko. Obecnie jakość regulacji nie wróży niczego dobrego na przyszłość. W ciągu pierwszych 100 dni rządzenia nie anulowano większości przepisów kreujących bariery dla rozwoju przedsiębiorczości, nie uproszczono podatków, nie zmieniono zasad rozliczeń z ZUS. Jak to jest możliwe, że w kraju OECD na przyłącze prądowe firma musi czekać prawie dwa lata? Dlaczego wybudowanie jakiejś hali fabrycznej wymaga tak dużej ilości pozwoleń, zezwoleń, etc.? Próbuje się wprowadzić podatek obrotowy, ale jego konstrukcja woła o pomstę do nieba i każe zastanowić się, czy to nie szewc z krawcem takie prawo na kolanie spisują, czy może komuś zależy na tym, żeby Polsce po raz kolejny zaszkodzić. Teraz, w związku z działaniem reguły przekory, należy spodziewać się zalewu interpretacji, rozporządzeń, zarządzeń związanych z kontrolami wpływów do budżetu. Ponieważ nowa ekipa władzy nawet nie próbuje wyzwolić się z zasad biurokratyzacji życia, a w razie potrzeby uchwala specustawę upraszczającą temporalne działanie. Stąd proponowane, nowe uregulowania nie doprowadzą do szybkich zmian jakościowych w administrowaniu biedą państwa. Dopóki władza będzie prowadzić konsultacje ustaw i rozporządzeń wyłącznie z prawnikami, a nie z przedsiębiorcami, regulacje prawne nie będą się zmieniać na lepsze i zawsze będą przeciwko obywatelowi lub części społeczeństwa (zwykle tej zamożniejszej, generującej wzrost gospodarczy). Korporacje prawnicze nie mają żadnego interesu w naprawianiu istniejącego bałaganu. Moim zdaniem należy zasadniczo skorygować wyniki pozycji „jakość regulacji” w Polsce z oszacowania Banku Światowego o -10% w wariancie optymistycznym i -20% w wariancie pesymistycznym. To oznacza, że wartość wskaźnika spadnie w wariancie optymistycznym do poziomu 65% a w wariancie pesymistycznym do 55%. Jeżeli nie zostanie wprowadzona zasada redukcji „czerwonej taśmy57”, nic z poprawy poziomu kreowania biznesu nie wyjdzie, a kolejni, zniechęceni przedsiębiorczy i kreatywni młodzi ludzie wyjadą z kraju58, 57 Czerwona taśma jest określeniem, które odnosi się do nadmiernej regulacji lub sztywnej zgodności zasad formalnych, które uważane jest za zbędne lub zbiurokratyzowane i utrudnia lub wręcz uniemożliwia działanie lub podejmowania decyzji. Jest to procedura najczęściej stosowane przez rządy, korporacje i inne duże organizacje. Redukcja polega na tym, że wprowadzając jeden przepis likwiduje się dwa albo więcej. Zasada działa z sukcesem w Kanadzie. 58 OECD “Cutting red tape; national strategies for administrative simplification”., OECD Editions, Paris (2006). http://www.oecd.org/site/govgfg/39609018.pdf (dostęp 25.03.2016). 33 na zasadzie PO wydało paszport, a PIS wbił w nim wizę. Czynniki jakości regulacji może zostać zmieniony w istotny sposób, ale wymaga to zmian koncepcji na Polskę, z przede wszystkim zmian systemu władzy i konstytucji. Czynnik 1.2.2 Zasady prawne Wskaźnik ten wyraża zakres zaufania społecznego do przestrzegania zasad prawnych przez państwo, w szczególności jakość wykonania umów społecznych, działanie prawa własności, funkcjonowania policji i sądownictwa, a także prawdopodobieństwo zaistnienia aktów przestępstwa i przemocy. Wyniki są standaryzowane. Mówienie o Polsce jako państwie, w którym zasady prawne obowiązują zgodnie z kantowskim imperatywem kategorycznym jest nieporozumieniem. W Polsce prawo jest naginane nagminnie przez władze, a im wyższy jej poziom, tym bardziej ewidentne są kalambury prawne, mające na celu przede wszystkim ochronę interesów różnych grup nacisku oraz działania wykrzywiające istniejące uregulowania dla bieżących celów politycznych. Stwierdzenie, że Polska prawem stoi może być traktowane jako oksymoron klasy suchej wody. Prawo przede wszystkim służy celom politycznym partii rządzącej, a policja i służby mundurowe służą wsparciu włądzy, a nie ochronie obywateli i ich praw. Przykładem może być zawłaszczenie środków z OFE, zatwierdzone w skandaliczny sposób przez Trybunał Konstytucyjny. (Przewodniczący zadał pytanie o skutki decyzji dla budżetu, podejmując decyzję, a nie kierował się zasadami prawa). Innym przykładem są nadużycia administracji skarbowej, służb celnych i biurokratycznych, wykorzystujących swoją uprzywilejowaną pozycję w sporach sądowych z przedsiębiorcami oraz możliwość interpretacji na swoją korzyść niespójnego prawa, (np. sprawa firmy Nexa59 oraz firmy Nawar60, że nie wspomnieć o sztandarowych sprawach Optimus, czy JTT). Już dawno obywatele Polski przestali przestrzegać przepisy, mające za zadanie utrudnienie życia. Najlepiej świadczy o tym zbiór przepisów wykonawczych do ustawy prawo o ruchu drogowym, których jedynym celem jest uprzykrzenie życia ludziom pod pozorem zapewnienia bezpieczeństwa i danie do ręki narzędzi represji różnym organizacjom kontroli do karania i zasilania budżetu. Co więcej, zasady prawne może wydawać dowolna organizacja nawet luźno związana z władzą dla bieżących potrzeb wykonywania działań, niekoniecznie zasadnych z punktu widzenia obywatela. Stąd zasady prawne są często niespójne, wyma59 Facebook, “Sprawa Kujawy jest już na Facebooku”, 04.03.2016, .https://www.facebook.com/SprawaKujawy/ 60 Grejciun W., „Na podstawie jego losów powstał "Układ zamknięty. W majestacie prawa można zrobić prawie każde draństwo" Gazeta.pl , Wiadomości, 06.04.2016, http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,13688420,Na_podstawie_jego_losow_powstal__Uklad_ zamkniety__.html 34 gają wyjaśnień oraz różnych interpretacji. Dodatkowo pisane są tak, żeby przeciętny zjadacz chleba nie rozumiał czego dotyczą, kodując je w slangu urzędniczo-prawnym i żeby łatwo mógł zostać nabrany przez urząd wydający jakiś edykt. Wydawane interpretacje podatkowe nie obowiązują powszechnie. Orzeczenia sądów w sprawie nie muszą być brane pod uwagę w identycznych postępowaniach gdzieś indziej. Ta część działalności państwa stanowi prawdziwą stajnię Augiasza. Moim zdaniem, i w tym przypadku należy zasadniczo skorygować wyniki pozycji „zasady prawne” w Polsce z oszacowania Banku Światowego o -25% w wariancie optymistycznym i -40% w wariancie pesymistycznym. W tej kwestii jest tak wiele do zrobienia, że poprawienie wyników nie wydaje się być możliwym bez zmiany systemowej władzy i działań o charakterze katastroficznym. Tym samym w roku 2016 w wariancie optymistycznym nasza pozycja w tej części rankingu światowego powinna odpowiadać wynikowi Bośni i Hercegowiny (0,43; 52% poz. 68), a w wariancie pesymistycznym wynikowi (0,29; 25% poz. 106 Argentyna). Czynnik 1.2.3 Koszty redundacji zatrudnienia Wartość wskaźnika stanowi sumę wypłat w okresie wypowiedzenia i kwoty odprawy przy zwolnieniu zbędnych stanowisk (w średnich pensjach tygodniowych dla pracowników z 1, 5 i 10 letnim stażem i minimalnym okresem wypowiedzenia 8 tygodni)61. Wynik dla Polski, to 18,8 (wysokie koszty), co przekłada się na wynik scoringowy 78,7% i pozycję 85 w rankingu. Jest to na poziomie Panamy, Kostaryki, Słowacji. Najlepiej w tej kwestii wypadają USA, Singapur, Dania, Hong Kong, Austria, Japonia, Malta, Rumunia (8,0). Jak widać, pozycja 85 Polski w rankingu Doing Business wskazuje na poważne przerosty zatrudnienia. Dotyczy to przede wszystkim sfery nieprodukcyjnej i biurokracji. Jeżeli przyjrzeć się strukturze władzy w Polsce, to na poziomie samorządowym występuje paranoja redundancji zatrudnienia. Urząd marszałkowski pokrywa się w znaczącym zakresie z urzędem wojewódzkim, z tym że pierwszy wydaje decyzje, a drugi ma pieniądze. Takie zasady funkcjonowania państwa może są zgodne z zasadami demokracji i strukturami narzucanymi przez UE, ale zdrowa ekonomia nad tym płacze. W magistratach i skojarzonych z nimi spółkach komunalnych, redundancja stanowisk jest na porządku dziennym, albowiem stanowią one „miękkie lądowanie” dla nieudaczników życiowych, którzy zostali wyrzuceni z pierwszych linii polityki i niczego sensownego poza przekładaniem papierów nie potrafią. W sferze produkcyjnej ze swoimi kwalifikacjami nie mają czego szukać. Redundancja wynika z braku hamul61 Dane pochodzą z raporty World Bank, “Doing Business” 12 edycja za rok 2015. http://www.doingbusiness.org/reports/global-reports/doing-business-2015 35 ców prawnych do jej kreowania oraz korupcji politycznej, związanej z naciskiem na zatrudnienie swoich (zjawisko ładnie nazwał red. R. Zienkiewicz – „nasizm”). Co więcej koszty tej redundancji objawiają się bezpośrednio i pośrednio przez nieskuteczności działania, jak również w niewydolności świadczenia usług na zewnątrz i zadłużania się ponad miarę samorządów (vide miasto Wrocław i jego spółki komunalne)62. Aktualnie struktura zatrudnienia na poziomie samorządów i efektywność wyników działalności tychże potwierdza jedynie słuszność praw Parkinsona. Wprowadzono ostatnio przez PIS ustawowa zasada zatrudniania wyższych urzędników służby cywilnej z nadania politycznego zamiast w drodze konkursu (nieustawianego) zasadniczo wzmocni koszty wynikające z redundancji stanowisk i funkcjonowania karuzeli stanowisk. Interes narodowy nie ma tu znaczenia. Liczy się interes partyjny, utrzymanie władzy i zaspokojenie swoich żołnierzy demokracji. Warto w tym miejscu przedstawić obrazek z „Planu na rzecz odpowiedzialnego rozwoju” str. 41 Ministerstwa Rozwoju. Rys. 4.1 Przykład redundancji kompetencji I stanowisk w instytucjach mających wspierać przedsiębiorczośći i innowacyjność [źródło: prezentacja programu rządowego „Plan na rzecz odpowiedzialnego rozwoju” str. 41 ]. W przedsiębiorstwach i spółkach kapitałowych redundancja zatrudnienia ma znaczenie drugorzędne, albowiem tam ekonomia i zasady optymalizacji mają zastosowanie, wbrew szkodliwym działaniom regulacyjnym władzy. Tym niemniej koszty wyprzedzające potencjalnych zwolnień, wynikające ze zmienności rynku, a zwłaszcza niekorzystnych uregulowań prawnych serwo62 Gość Wrocławski, „Wrocław jak Detroit? Szokujące zadłużenie”, 10.12.2015, http://wroclaw.gosc.pl/doc/2870432.Wroclaw-jak-Detroit-Szokujace-zadluzenie 36 wanych przez obecne władze wystąpią. World Bank w swoich raportach z obszaru „Doing Business” przewidział procesy redukcji redundancji zatrudnienia zakładając istnienie zdrowych zasad ekonomicznych w danej gospodarce. Nie był w stanie jednak ogarnąć bezmiaru wpływu polityki i rozbuchania sfery nieprodukcyjnej w państwach postępowych, do których Polska się może zaliczać. Moim zdaniem, i w tym przypadku należy zasadniczo skorygować wyniki pozycji „Koszty redundacji zatrudnienia” w Polsce z oszacowania Banku Światowego o -10% w wariancie optymistycznym i -20% w wariancie pesymistycznym. W tej kwestii poprawienie wyników bez zmiany systemowej władzy i działań o charakterze katastroficznym nie będzie możliwe do osiągnięcia. W wariancie pesymistycznym koszty redundancji zatrudnienia w Polsce należy szacować na poziomie Malezji i Kataru (68% poz. 108), a w wariancie pesymistycznym na poziomie Turcji (58% poz. 126). Nasze bizantyjskie struktury władzy wykonawczej mają się dobrze, a ich redukcja może nastąpić wyłącznie na drodze działań o charakterze katastroficznym (całkowita zmiana ustroju). Subfilar 1.3 Środowisko biznesu Ekosystem biznesu stanowi najważniejszy aspekt jego funkcjonowania. Biznes działa w otoczeniu, gdzie objawia się jego wartość. Otoczenie zapewnia dostęp do zasobów i ustala reguły gry. To wszystko prowadzi do zaistnienia dynamicznej równowagi mikro-makro, która wynika z reguł gry rynkowej. Najprościej jest zilustrować układ relacji w danym ekosystemie jak na Rys. 4.2. Przyjazność środowiska biznesowego i jego funkcjonalność zależą od relacji formalnych i nieformalnych pomiędzy sferą nieprodukcyjną (białe pole), a produkcyjną – kreatorów wartości. Na tym styku rodzą się bariery, nadregulacje, procedury biurokratyczne, itp. Dzisiaj w Polsce tych barier mamy zbyt wiele, co powoduje, że w rankingu GII, dla subfilaru 1.3 uzyskano wynik scoringowy 76,3% co przekłada się na poz. 39 w rankingu. Nie jest to wynik całkiem zły, ale też nie ma się czym szczycić. Jest to rezultat na poziomie Rumunii, Czarnogóry, Bułgarii, Słowacji i Armenii. Najlepsze rezultaty 90%+ osiągają Kanada, Finlandia, Singapur, Korea, Norwegia, Hong Kong i Dania. Wynik dla całego subfilara stanowi średnią arytmetyczną z rezultatów otrzymanych dla poszczególnych czynników: − Łatwość założenia firmy − Łatwość rozwiązania upadłości − Łatwość płacenia podatków Najgorzej w ocenach wypada składnik dotyczący kwestii płacenia podatków. To jest nasza pięta achillesowa, wynikająca z błędnego modelu funkcjonowania państwa. Deklaracje o uproszczeniach biurokracji i likwidacji barier 37 nie może być zrealizowany w państwie socjalnym. Nie uda się zlikwidować podatku dochodowego, bo władza utraci kontrolę nad dotacjami dla preferowanych grup. Nie uda się zmienić relacji, w których pracodawca płaci za 4850 zł za pracę pracownika, a ten otrzymuje netto 2000 zł. Te 59% odebranych podmiotom gospodarczym i pracownikom stanowi wystarczający powód, żeby taki stan utrzymywać. Dlatego nie liczmy na żadne sukcesy w kwestiach budowania przyjaznego środowiska biznesowego. Państwo polskie w takim wydaniu jak dzisiaj jest i pozostanie wrogiem każdego, sensownego przedsiębiorcy sektora MSP (korporacje i banki są w Polsce uprzywilejowane). A ci generują 70% naszego PKB. Wnioski pozostawiam do wyciągnięcia czytelnikowi dla czystej satysfakcji poznania. Władza bowiem, nie będzie nawet w stanie przeczytać ze zrozumieniem tego, co w niniejszym opracowaniu zawarto. Wynik dla subfilara „środowisko biznesu” w wariancie optymistycznym pozostanie na dotychczasowym poziomie (pod warunkiem, że konkurenci też niczego sensownego nie będą czynili). W wariancie pesymistycznym należy oczekiwać obniżenia wskaźnika o 10% (do poziomu Serbii i Libanu, 66%). Rys. 4.2 Relacje w ekosystemie biznesowym 38 Czynnik 1.3.1 Łatwość założenia firmy Wskaźnik ma na celu pokazanie dystansu do najlepszych krajów na świecie (skalowanie 0-100). Odnośnikiem jest Nowa Zelandia. Ranking jest średnią arytmetyczną percentyli składników związanych z rozpoczęciem działalności gospodarczej, w tym: liczby procedur, czasu w dniach, kosztu założenia liczonego jako procentu dochodu na mieszkańca63. Wynik dla Polski to 85,8% co przekłada się na pozycję 71 w rankingu na 141 państw o niezerowym wyniku. Jesteśmy na poziomie Japonii, Kolumbii, Chorwacji, Peru, Senegalu i Butanu. Najlepsze wyniki powyżej 95% posiadają Nowa Zelandia (100%), Kanada (98,8%), Macedonia (98,1%), Armenia (97,8%), Gruzja (97,7%), Singapur i Australia (96,5%), Hong Kong (96,4%), Kirgistan i Portugalia (92,3%), Litwa (96,2%), Azerbejdżan (95,5%). Pozycja Polski - 71 w rankingu jest wynikiem stanowiącym połowę rezultatu najlepszego i najlepiej świadczy o stanie naszego prawa biznesowego, sprawności instytucji prowadzących rejestry, stanie komputeryzacji, sprawności sądów, kosztach, itd. Jest w tej kwestii bardzo dużo do zrobienia. Wydaje się, że aktualny rząd zdaje sobie sprawę z tego stanu rzeczy. Poza tym ranking „Doing Business” nie uwzględnia faktu, że w Polsce spółka z o.o. stanowi uciążliwość biznesową, rachunkową i podatkową, a nie zaletę i jeżeli cokolwiek ma się zmienić na lepsze, to należy zrównać w prawie podatkowym i rachunkowości wszystkie formy działalności organizacji, stosując maksymalne uproszczenie do wysokości np. 1 mln obrotu. Ponieważ tak nie jest, większość startup-ów stanowi działalność jednoosobową, a w tym przypadku rejestracja i wpis do ewidencji działalności gospodarczej i załatwienie pozostałych czynności rejestracyjnych jest na przyzwoitym poziomie, przy niezbyt wysokich kosztach, których i tak być nie powinno. Niestety faktem pozostaje fakt, że w większości krajów taka działalność, która u nas pozostaje rejestrowana i ściśle kontrolowana przez cały wieniec organizacji przeszkadzających biznesowi, w normalnym kraju pozostaje wolna od rejestracji i kontroli. Należy mieć nadzieję, że kiedyś ta normalność zawita również do Polski, a wszelka działalność o ustalonym przychodzie poniżej 100 000 Eur nie będzie podlegać ani żadnej ewidencji ani opodatkowaniu. Nie wydaje się, że to nastąpi w obecnej kadencji Sejmu, dlatego wskaźnik „łatwość założenia firmy” nie zmieni się znacząco. W wariancie optymistycznym może to być poprawa o 5-6% w stosunku do najlepszych (pozycja 40 tak, jak Włochy), podczas gdy w pesymistycznym pozostanie on na dotychczasowym poziomie. 63 Dane pochodzą z raportu „Doing Business 2015” dla rejestracji spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w największym mieście o składzie założycielskim 5 udziałowców, z których żadna nie jest osobą prawną oraz kapitale zakładowym równym 10-krotnej wartości dochodu na głowę mieszkańca. https://www.globalinnovationindex.org/content/page/GII-Home 39 Czynnik 1.3.2 Łatwość rozwiązania upadłości Wskaźnik bierze pod uwagę stopę odzysku w centach za każdego dolara w postępowaniach upadłościowych. Obliczenia biorą pod uwagę czy w wyniku upadłości następuje kontynuacja działalności, czy też majątek jest sprzedawany po kawałku. Brana jest również pod uwagę utrata wartości majątku w czasie, wynikająca z czasu postępowania upadłościowego. Dane pochodzą z raportu „Doing Business”64. Wartość stanowi średni dystans do najlepszego (Finlandia). Wynik scoringowy dla Polski to 69,7%, co przekłada się na pozycję 30 w rankingu obok Włoch, Kolumbii, Słowacji i Czarnogóry. Najlepsze wyniki powyżej 90% osiągają Finlandia (93,8%), Japonia (93,7%), Niemcy (91,8%), USA (90,1%) i Korea (90,1%). Wynik Polski należy w tej kategorii uznać za przyzwoity. Warto zauważyć, że Szwajcaria (63,1%) zajmuje w rankingu 39 pozycję, Chiny (55,3) są 51, a Luksemburg (51,8%) zajmuje dopiero 59 pozycję. Procesy upadłościowe są wszędzie problemem. W Polsce upadłość spółki z ograniczoną odpowiedzialnością lub spółki akcyjnej wymaga posiadania wolnych środków na opłaty sądowe, trwa w czasie (minimum 9 miesięcy), a problem odzyskania kapitału przez wierzycieli jest bardzo złożony i w zasadzie tylko I grupa wierzytelności, gdzie uprzywilejowane jest państwo może zostać w pełni zaspokojona. Pozycja 30 Polski w rankingu jest przyzwoitym wynikiem i nie da się zbyt wiele w tej kwestii uczynić. Dlatego w wariancie optymistycznym można przyjąć, że można jeszcze nasz wynik poprawić o maksimum 5%, co przesunęłoby Polskę w rankingu na pozycję 22. W wariancie pesymistycznym wynik uzyskany w raporcie pozostanie bez zmian. Czynnik 1.3.3 Łatwość płacenia podatków Ranking jest średnią arytmetyczną z percentyla rankingów składników cząstkowych wskaźnika łatwości płacenia podatków, takich jak: liczba płatności rocznie (szt.); czasu zmarnowany na biurokrację podatkową (godziny na rok); stawka podatku od zysku (%); podatek od zatrudnienia (%); inne podatki (%); łączna stawka podatkowa (% zysku). Od 2012 roku w raporcie „Doing Business” stosowany jest próg obliczeń dotyczący całego podatku i dostosowywany do realiów ekonomicznych corocznie. Najwyższa łączna stawka podatku wśród najlepszych 15% gospodarek uwzględnianych w rankingu w tym roku wynosi 26,1%. Dane pochodzą z raportu „Doing Business” 65 . Tam również przedstawiona jest szczegółowa metodologia obliczania wyniku, będąca wynikiem dyskusji z członkami Międzynarodowego Dialogu Skarbowego i zmian w strukturze ankiet. 64 65 Ibid. Ibid. 40 Wynik scoringowy Polski to 73,5% co przekłada się na 69 pozycję w rankingu. Nasz rezultat jest na poziomie Namibii, Bułgarii i Węgier. Najlepsze rezultaty notują ZEA i Katar (99,4%), Arabia Saudyjska (99,2%), Hong Kong (98,5), Singapur (97,2%). Warto zauważyć, że tak socjalne i fiskalne kraje jak: Norwegia (90,8% poz. 14), Finlandia (88,4% poz. 20), Szwecja (83,3% poz. 31) pozostają daleko przed Polską w przyjazności systemów fiskalnych. Pozycja 69 Polski w rankingu stanowi niezbyt chlubny dowód na fiskalizm i represyjność proceduralną państwa w zakresie polityki podatkowej. W Polsce system podatkowy oraz parapodatki stanowią poważne bariery prowadzenia biznesu, zwłaszcza miroprzedsiębiorstw. Stawki ZUS dla przedsiębiorców mają wymiar zbójnicki, a praca jest obłożona praktycznie podatkiem akcyzowym. Dość obliczyć, że pracownik od swoich 100 zł zarobionych brutto zapłaci około 50% państwu66 za wątpliwej jakości usługi, a dodatkowo odda jeszcze 18 - 20% w efektywnie liczonym podatku VAT kupując towary i usługi. Na tym jednak nie koniec. Aby rozliczyć podatki i uczynić zadość represyjnej strukturze kontroli skarbowej, polski przedsiębiorca zużywa średnio 271 godzin pracy rocznie . Żeby tego było mało, to liczba różnych podatków i parapodatków w Polsce przekracza 12067 (w tym 12 rodzajów podatków, rozróżnianych przez system podatkowy)68. Obecny rząd zapisał się już w pierwszych miesiącach wykonywania władzy koncepcją nałożenia kolejnego podatku, tym razem obrotowego o szkodliwej strukturze, która będzie rujnować gospodarkę (zwłaszcza dostawców dla dużych sieci handlowych, na których ten podatek zostanie przerzucony). W szczególnie jawny sposób uderza podatek weekendowy od handlu. Takie kuriozum mógł wymyśleć jedynie ktoś, kto nie rozumie działania systemów ekonomicznych i ma na celu jedynie szybkie złupienie społeczeństwa na bieżące wydatki, nie patrząc na zachwianie równowagi systemowej. Wydaje się, że nikt w partii rządzącej Polską nie zna ani prawa Laffera, ani tym bardziej reguły przekory LeChateliera i działania sprzężeń zwrotnych w sterownaiu. Rząd stojąc pod ścianą deficytu budżetowego i realizując na siłę politykę dalszego rozdawnictwa, osłabia zręby zdrowej przedsiębiorczości. Wraz z działaniem reguły przekory społeczeństwo nabiera postawy wrogiej w stosunku do działań władzy i podejmuje przeciwdziałania optymalizacyjne Z chwilą nieoczekiwanego obniżenia się wpływów podatkowych, nastąpią dalsze utrudnienia w rozliczeniach podatkowych i jedyne co będzie się rozwijać, to system uciążliwych 66 „Prawo Laffera. O podatkach, bogactwie i wolności”, 16.07.2014 http://prawolaffera.pl/1550/ile-placimy-podatkow-w-polsce/ 67 Erst&Young, „System stworzony od podstaw czyli prawdziwa historia 25-lecia polskich podatków”, 2014, http://www.ey.com/Publication/vwLUAssets/Prawdziwa_historia_25lecia_polskich_podatk%C3%B3w/$FILE/Prawdziwa_historia_25-lecia_polskich_podatkow.pdf 68 PAiZ „Podatki”, http://www.paiz.gov.pl/prawo/system_podatkowy dostęp 25.03.2016 41 kontroli, opresyjność i represyjność władzy69. Niestety ta czarna wizja już zaczyna się spełniać, a plany umiłowanych przywódców związane z kolejnym parapodatkiem na publiczne media sugerują, że z kraju należy szybko emigrować z biznesem ku normalności. (Singapur, Hong-Kong, Irlandia). Dotyczy to zwłaszcza dużych sklepów internetowych, które muszą wyemigrować szybko z Polski zostawiając tu jedynie logistykę jako usługi wyspecjalizowane. Swoją drogą bardzo interesujące będą statystyki związane z liczbą zamykanych działalności. Ponieważ wskaźnik łatwości płacenia podatków nie będzie się poprawiać, a raczej znacząco się pogorszy w ciągu najbliższego czasu, należy oczekiwać, że w wariancie optymistycznym ranking Polski obniży się o około 5% w stosunku do obecnego (spadek w rankingu o kolejne 20 pozycji gdzieś w okolice Uzbekistanu). W wariancie pesymistycznym będzie to 10% i spadek w rankingu poniżej pozycji 100 (w okolice Albanii). Wszelkie przesłanki polityczne i działania rządu wskazują, że kolejny budżet, nadmiernie zadłużający Polskę i optymalizacje stosowane przez łupionych coraz bardziej bezlitośnie podatników doprowadzą do realizacji wariantu pesymistycznego. W tych warunkach innowacyjność w skali mikro doświadczy poważnej bariery. 4.2 Filar II. Kapitał ludzki i badania Bardzo ważny dział rozwoju społeczeństwa skupiający w sobie zdolność do kreacji wartości, przedsiębiorczość, innowacyjność oraz aktywność twórczą. Składa się na to szereg zmiennych, które najlepiej zostały zaprezentowane w danych GUS, raport „Kapitał ludzki w Polsce w 2014r.”70. Dla celów oceny innowacyjności, opracowanie to stanowi istotne uzupełnienie i uaktualnienie danych oferowanych przez UNESCO, PISA czy OECD. W dalszej analizie będę odwoływać się do powyższych danych w komentarzach do wyników uzyskanych w raporcie „Global Innovation Index”. Na wynik globalny filara II składają się trzy podfilary: − edukacja ogólna, − edukacja na poziomie wyższym, − badania i wdrożenia. 69 Trudno nie zauważyć, że duża sieć handlowa podzieli się na spółki akcyjno-komandytowe i każdy supermarket albo hipermarket nagle obniży miesięczne obroty poniżej progu. Dla bezpieczeństwa podatkowego, centrum będzie mieć siedzibę za granicą. To samo dotyczy modeli handlowych drop out. Tutaj duże podmioty wyprowadzą działalność za granicę, a polski dostawca będzie realizował obrót na poziomie sklepu osiedlowego. To jest tak proste, że aż boli. 70 GUS Dane Strateg http://stat.gov.pl/obszary-tematyczne/inne-opracowania/inne-opracowaniazbiorcze/kapital-ludzki-w-polsce-w-2014-r-,8,4.html 42 Wynik scoringowy Polski dla całego filara II Kapitał ludzki i badania to 37,2%, co przekłada się na 45 pozycję w rankingu. Jest to wynik Węgier, Argentyny, Iranu i Chorwacji. Najlepsze rezultaty zanotowały Finlandia (64,9), Korea (64,8), Dania (62,4), Szwecja (61,7), Singapur (60,9). Pozycja Polski jest raczej przypadkowa, ponieważ nie są brane pod uwagę wagi statystyczne czynników. W tej kategorii notujemy znaczące słabości w kwestiach edukacji na poziomie wyższym. Możliwości poprawienia pozycji w rankingu wydają się być realne po przezwyciężeniu naszych słabości. Można wówczas oczekiwać w wariancie optymistycznym poprawy o około 5%, a pesymistycznym pozostania na obecnym poziomie. Subfilar 2.1 Edukacja ogólna W tej kategorii bada się poziom kreacji zasobów dla przyszłych działań innowacyjnych. Są to trzy zasadnicze aspekty: nakłady finansowe na edukację, poziom nauczania poprzez wyniki uzyskiwane globalnie oraz komfort kształcenia. W Polsce edukacja obowiązkowa jest rozwiązana systemowo i realizowana jest zgodnie ze strategią UE „Europa 2020”71. Cele jakie stawia sobie UE w zakresie Edukacji to: − Co najmniej 40 proc osób w wieku 30–34 lata powinno mieć wykształcenie wyższe (III stopnia) Aktualnie wskaźnik ten sięga 30 procent. − Udział osób wcześnie kończących edukację w danej grupie wiekowej nie powinien przekraczać 10 proc – obecnie wynosi 15 procent. − Jakość edukacji na poszczególnych stopniach powinna być poprawiona. W szczególności powinno się zmniejszyć liczbę osób zbyt wcześnie kończących edukację a zwiększyć liczbę absolwentów uczelni wyższych. Nasz system edukacji sterowany jest centralnie przez dwa ministerstwa: Ministerstwu Edukacji i Ministerstwu Nauki i Szkolnictwa Wyższego, co wydaje się być redundancją kompetencyjną. Obowiązek szkolny realizowany jest na zasadzie przymusu uczęszczania do szkoły podstawowej i gimnazjum . Obowiązek nauki obejmuje dzieci od 6 – 7 lat do 18 roku życia, czyli do momentu uzyskania pełnoletniości. Nauka w stopniu podstawowym, przy prawidłowym przebiegu (bez powtarzania klasy) kończy się na gimnazjum w wieku 16 lat. Dalej (nadobowiązkowo) może być kontynuowana na poziomie II stopnia w jednej ze szkół średnich (ponadgimnazjalnych) lub w jednej z innych, dostępnych form kształcenia. W Polsce przyjęto złą strukturę kształcenia średniego, tzn. 80% stanowią uczniowie LO przy 20% uczniów szkół zawodowych. W krajach rozwiniętych dominuje formuła odpowiednio 30-70 (czyli całkiem odwrotnie). W krajach sta71 UE Strategia 2020, http://eceuropaeu/eu2020/pdf/1_PL_ACT_part1_v1pdf 43 rej unii, przeciętnie uczy się 60% uczniów w szkołach zawodowych, a 40% w ogólnokształcących. To oznacza, że oferta edukacyjna od kilkunastu lat rozmija się zasadniczo z zapotrzebowaniem rynku pracy. W dodatku zmienność technologii i kultury wytwarzania dóbr powoduje, że w najbliższych latach 60-80% nowych rodzajów prac wymagać będzie umiejętności posiadanych przez 1020% przyszłych pracowników. A to dodatkowo stawia przed systemami edukacji poważne wyzwania koniecznej restrukturyzacji na poziomie systemowym. Niestety nie wydaje się to być możliwym przy obecnych założeniach panującej władzy. Oddzielną kwestią jest szkolnictwo wyższe, jako część systemu edukacji. Tu mamy degrengoladę jakości, za to ilość wypromowanych absolwentów studiów I i II stopnia jest najlepsza w całej UE. Szkoda tylko, że wszyscy chcą zarządzać lub udzielać się politycznie, a niewielu studiuje twarde nauki i wiedzę inżynierską. Rynek pracy oczekuje w tej kwestii zupełnie czegoś innego, ale edukacja komercyjna wykorzystuje chwilową koniunkturę i kształci bezrobotnych licencjatów i magistrów. Jest jednakowoż nadzieja, że w krótkim okresie czasu liczba tzw. szkół wyższych z powiatowych centrów akademickich po prostu splajtuje i sytuacja w tym obszarze edukacji wróci na tory normalności. Jeszcze tylko musimy odrzucić traktat boloński i krajowe ramy kwalifikacji, pozostawiając jakość kształcenia i jego treści decyzjom rad wydziałów uczelni. Aby zwiększyć uczestnictwo osób dorosłych w procesie ustawicznego uczenia się, UE zakłada, że do roku 2020 średnio co najmniej 15% dorosłych powinno uczestniczyć w procesie nauczania przez całe życie72 . Kształtowanie umiejętności na poziomie średnim oraz średnim technicznym, a także umiejętności wysoce specjalistycznych powinno odbywać się na większą skalę tak by wypełniać lukę zapotrzebowania gospodarki. Powinno również wspierać innowacyjność i rozwój gospodarki oraz rozwój kapitału ludzkiego w ramach budowania społeczeństwa opartego na wiedzy. To są wskazania globalne. Wskazania lokalne dotyczą systemu organizowania kursów i szkoleń zmieniających profile zawodowe i umożliwiające zdobycie wartościowych kwalifikacji. Ale to ma być wymuszone przez rynek, a nie decyzje biurokratów oraz programy narzucane przez unijne dyrektywy. Wynik dla subfilara 2.1 „Edukacja ogólna” w globalnym wskaźniku innowacyjności GII wynosi 53,6% (75% poz. 36). Jest na poziomie Korei Płd. i Niemiec. Najlepszy wynik w tej kategorii osiąga Bośnia i Hercegowina 89,6%, Chiny 70,8% oraz ZEA 70,6%. Poprawienie poziomu Polski leży w możliwościach rządu przy minimalnym nakładzie finansowym. Niestety, ta szansa nie zostanie wykorzystana, ponieważ wymaga zmian na poziomie systemowym, a zwłaszcza oddzielenia instytucjonalnej edukacji kościelnej, której interesy są 72 Dziennik Urzędowy UE C 119/7. 44 rozbieżne z koncepcją rozwoju edukacji proinnowacyjnej oraz restrukturyzacji optymalizującej szkolnictwo I stopnia, eliminującej gimnazja. Dlatego dopiero wymiana władzy na bardziej laicką może dokonać potrzebnych zmian. W wariancie optymistycznym wskaźnik filara 2.1 pozostanie na obecnym poziomie. W wariancie pesymistycznym można oczekiwać spadku o 2-3% ze względu na niż demograficzny oraz lukę budżetową, uniemożliwiającą inwestowanie w bardziej sensowne programy nauczania, dokładnie skorelowane z potrzebami rynku pracy. Czynnik 2.1.1 Wydatki na edukację ogółem Wskaźnik ten charakteryzuje wydatki rządu na edukację, mierzone jako procent PKB. Wydatki te dotyczą płac, innych kosztów osobowych, nakładów na oświatę i wychowanie. Wyłączone z analiz są wydatki inwestycyjne i na wyposażenie. Dane źródłowe wskaźnika pochodzą z raportów UNESCO73. Wynik Polski w tym rankingu to 4,9 co przekłada się na rezultat skoringowy 37,8% i poz. 61 w rankingu. Według GUS wydatki łączne na oświatę i wychowanie wyniosły w 2014 roku 49 699 772,7 tys. zł. 74 Wartość bezwzględną oszacowana przez UNESCO to 4,9% PKB. Trudno jednak porównywać się ze zwycięzcą tego rankingu - Lesoto, które na cele edukacji przeznacza 13% swojego PKB, albowiem to porównywalne co do wartości bezwzględnej budżety. W Europie najwięcej na edukację przeznacza Dania, 8,7% PKB (3 pozycja w rankingu). Problemem polskich wydatków na kształcenie jest ich struktura oraz skromność w stosunku do oczekiwań społecznych. I nie chodzi wyłącznie o strukturę formalną, która przerzuca koszty na budżety samorządów, ale również o strukturę merytoryczną. Jeżeli w Polsce idzie 1,2 mld na nauczanie religii w szkołach, to nie są to pieniądze wydatkowane na nauczanie matematyki, nauk przyrodniczych lub innych bardziej przydatnych umiejętności z punktu widzenia rozwoju innowacyjności. Niestety, od kiedy rządy zależne od poparcia kościoła katolickiego doszły do decydowania o kształcie naszej edukacji, zaczął się tryumfalny pochód humanizacji nauczania i odwrót od twardej wiedzy z przedmiotów technicznych i nauk przyrodniczych. Kolejni ministrowie edukacji byli funkcjonariuszami partyjnymi przypadkowo delegowani na stanowisko, a pojęcie o zarządzaniu systemami edukacji znali głównie z gazet. Sławne „zadanie maturalne” z matematyki „pokoloruj drwala”75 jest dosadnym pastiszem na obecny kształt programu nauczania polskiej szkoły. Są za to pieniądze na tematykę gender i odmawianie paciorków. Dodatkowo poddanie się ocenom paremetrycznym umiejętności w ramach krajowych ram kwalifikacji 73 UIS Stat http://data.uis.unesco.org/ dostęp (25.03.2016). GUS, Strateg, Wydatki budżetów gmin na oświatę i wychowanie rok 2014, http://strateg.stat.gov.pl/Home/Strateg , dostęp (25.03.2016). 75 http://demotywatory.pl/4126415/Pokoloruj-drwala-wlasnie-bylo (dostęp 25.03.2016) 74 45 przeczy szlifowaniu talentów i sensowi pracy z jednostkami wybitnymi. Bezpłatne szkolnictwo na wysokim poziomie jest w fikcją, podobnie jak „bezpłatny” system opieki zdrowotnej realizowany w Polsce. Wydatki na edukację stanowią obciążenie budżetu, ale ich efektywność jest podobna, jak we wszystkich działaniach państwa. Jest źle, drogo i nieefektywnie. Obecne władze ze swoją polityką społeczną zapewnią nam co najwyżej więcej humanizmu i religii w szkole, niż wiedzy potrzebnej do kreowania postaw przedsiębiorczych i innowacyjnych. Spodziewam się dalszego pogłębienia luki informacyjnej pomiędzy potrzebami kształcenia akademickiego, a wiedzą, którą zapewnia szkoła II stopnia na wyjściu. Likwidacja gimnazjów umożliwiłaby wprawdzie zmniejszenie tej luki, ponieważ dwa lata edukacji związane z dostosowywaniem się ucznia do nowej szkoły zostałyby ocalone dla realizacji programów nauczania, a spadek liczby dyrektorów w oświacie zwiększyłby efektywność wydatków budżetowych. Ale cóż poczęłyby wówczas gimnazja katolickie? Ich obecności w systemie oświaty na kluczowe znaczenie dla zależnych od poparcia kościoła polityków (no chyba, że się mylę). To jednak w czerwcu 2016 powinno się wyjaśnić. Dodatkowo kryzys budżetu państwa, oraz jego propagacja po realizacji kolejnej katastrofy budżetowej przez obecne władze, nie zmieni ani sposobu finansowania ani wydatków ogółem na edukację. No, chyba że zacznie się wymuszone jakimś politycznym dealem finansowanie wszelakich szkół katolickich, na co się z resztą zapowiada albo jakieś spec fundusze zostaną utworzone na zwiększenie indoktrynacji religijnej, rozciągniętej na przedszkola i szkoły wyższe. Wówczas nakłady na „naukę” zwiększą się w sposób istotny i mogą nawet poprawić wskaźnik wydatków ogółem na edukację w ramach GII. Patologiczny system dotacji unijnych na edukację ustawiczną poprzez zbędne szkolenia i działania poprawne politycznie, spowodował katastroficzne zjawiska na rynku konsultingu. Zaistniała na nim znaczna liczba konsultingowo-szkoleniowych firm-efemeryd, ukierunkowanych na okazję przejęcia dotacji, które po rozliczeniu projektu na bezsensowny projekt szkoleniowopropagandowy zwijały interes. Przykładem mogą być dotowane kursy języka angielskiego na wsi. Żeby jednak znaleźć chętnych na taki wysiłek umysłowy, dodawano „gratis” kurs na prawo jazdy. W ten sposób pakiet szkoleniowy otrzymywał dotację z projektu dajmy na to „wzrost kultury na obszarach wiejskich” i po rozliczeniu, wszyscy interesariuszy wychodzili na swoje. Języka wprawdzie nikt nikogo nie nauczył, ale w papierach grało. W taki sposób doprowadzono do szeregu upadłości rzetelnych firm edukacyjnych, które musiały konkurować z dumpingowymi cenami, na wypaczonym interwencjonizmem państwowym rynku. Wskutek tych zjawisk branża konsultingowoszkoleniowa utraciła sporo z reputacji i dzisiaj jest postrzegana jako grupa „wy- 46 łudzaczy” i „przewalantów”, a szkolenia firmowane przez UE stanowią źródło niewybrednych drwin i memów internetowych76. To, że zmarnowano ogromne środki z dotacji, to nie jest wyłącznie jedynym skutkiem. Nastąpiło równocześnie wykrzywienie całego rynku konsultingu, zglajszachtowanie pozycji konsultanta (często wysokiej klasy fachowca, ale użytego w złej sprawie), wzrost korupcji dzięki władzy wdrażającej programy wspierane z funduszy UE oraz wykreowanie bezmiaru chorych projektów, zaakceptowanych do sfinansowania przy udziale budżetu państwa. W tym zalewie patologii edukacyjnej zniknęły wartościowe projekty, potrzebne gospodarce i rozwojowi, nie mogąc przydać blasku organizacjom szkolącym. To musi zostać rozwiązane w miarę szybko na poziomie systemowym, bo kolejna inwestycja rządowa w dęte programy spod szyldu kapitał ludzki będzie po prostu inwestycją w czarną dziurę. Aż się prosi skończyć z programami dofinansowywania organizatorów podejrzanych szkoleń i wydarzeń, a za to zwolnić z podatku (a nawet dopłacić na zasadzie podatku ujemnego) tym, którzy się przeszkolili w kierunku poprawy kwalifikacji zawodowych i uzyskali certyfikaty przyznane zgodnie z normami oceny kwalifikacji (PN-EN ISO/IEC 17024:2004)77. Reszta rozwiąże się sama przy wydatnym udziale rynku. Warunkiem finansowania szkoleń powinny być zachowane standardy zgodności jednostek certyfikujących osoby (Polskie Centrum Akredytacji)78 , co może ustaliło by sensowność projektów oraz standardy rozliczeń. Nie ma jednak gwarancji, że udało by się wyeliminować bezsensowne szkolenia w stylu „podyplomowe studia gotowania na gazie”. Wydaje się z racjonalnego punktu widzenia, że kolejne cztery lata będą stracone dla rozwoju szeroko pojętej edukacji ze względu na czarną dziurę w budżecie i rosnące zadłużenie zagraniczne. Stąd niczego sensownego w zakresie zmian wartości „wydatki na edukację ogółem” nie można oczekiwać i zarówno w wariancie optymistycznym, jak i pesymistycznym, wartość wydatków budżetu państwa na edukację na poziomie 5% PKB zostanie utrzymana. Liczyć należy jedynie na większą efektywność inwestycji przez odchudzenie kosmicznej biurokracji. W rankingu pozostaniemy na poziomie 38-40%, co nie poprawi pozycji 60 w znaczący sposób. 76 http://demotywatory.pl/4572078/Gigantyczne-sumy-wydawane-na-szkolenia-urzednikow (dostęp 25.03.2016) 77 PN-EN ISO/IEC 17024:2004, http://www.iaf.nu/upFiles/611232.IAF-GD24-2009_Guidance_on_ISO_17024_Issue_2_Ver2_pub.pdf (dostęp 25.03.2016) 78 ISO/IEC Directives, Part 1 http://www.iso.org/iso/annex_sl_excerpt_-_2015__6th_edition_-hls_and_guidance_only.pdf (dostęp 25.03.2016) 47 Czynnik 2.1.2 Wydatki rządowe na kształcenie II stopnia Ten czynnik oznacza całkowite nakłady na kształcenie II stopnia na jednego ucznia. Obliczany jako całkowite nakłady na edukację podzielone przez liczbę uczniów II stopnia, jako procent PKB na mieszkańca. Wydatki rządowe obejmują nakłady bieżące oraz inwestycyjne, nakłady na administrację, dopłaty i dotacje na ucznia, zarówno dla sektora państwowego, jak i prywatnego. Dane pochodzą ze statystyk UNESCO. Wynik bezwzględny dla Polski wynosi 24,2%, co przekłada się na wynik scoringowy 23,6% i pozycję 42 w rankingu, co należy uznać go za przeciętny. Niższe wyniki mają Węgry, Czechy, Łotwa, Japonia. Odnosząc się do finansowania kształcenia II stopnia, uwagi zapisane przy okazji omawiania czynnika 2.1.1 Wydatki na edukację ogółem pozostają aktualne i w tym przypadku. Dodać jedynie należy, że błędna polityka kolejnych reformatorów edukacyjnych zniszczyła szkolnictwo zawodowe i sprowadziła technika do podrzędnych szkół licealnych. Stąd wydatki na kształcenie II stopnia są nieefektywne w sensie otrzymanego rezultatu. Mamy za dużo kandydatów na menedżerów oraz studentów kierunków nauk społecznych, a za mało konkretnych fachowców, mogących podjąć pracę w poszukiwanych zawodach, związanych głównie z usługami. Dlatego zwiększenie wydatków nawet o 100% nie doprowadzi do zmian jakościowych, jeżeli system kształcenia nie będzie adaptować się do oczekiwań rynku pracy. Mizeria kształcenia zawodowego, przeładowana humanistycznym blokiem przedmiotów w siatkach godzin i słabą praktyką zawodową, obniża możliwości rozwoju innowacyjności dla całej gospodarki. Na dodatek współpraca na linii biznes Ministerstwo Edukacji praktycznie nie istnieje. Są to dwie oddzielne galaktyki, gdzie biurokraci wiedzą najlepiej czego biznes ma oczekiwać. A biznes da sobie doskonale radę bez kandydatów na praktyki zawodowe. Aż się prosi, żeby określone fundusze i zmiany prawne pojawiły się tak, żeby warsztat rzemieślniczy stał się częścią procesu kształcenia zawodowego, a biuro organizacji zależnej od rządu było zainteresowane uczestnictwem praktykanta w swojej strukturze. Należy przyjąć, że w wariancie optymistycznym wartość wskaźnika nie ulegnie zmianie, a w wariancie pesymistycznym, nastąpi obniżenie maksymalnie o 2%, co wiąże się ze spadkiem w rankingu o maksimum 5 pozycji. Można się zastanowić, jak wyglądać będzie sprawa zmian merytorycznych w kształceniu II stopnia w niedalekiej przyszłości. Jeżeli nastąpi powrót do układu edukacji 8 + 4 i zwrot w kierunku odtworzenia wysokiej jakości nauczania w technikach, przy równoczesnej eliminacji z rynku około 75% prywatnych szkół wyższych o humanistycznym profilu, wówczas nakłady ponoszone na szkolnictwo II stopnia będą musiały zostać zwiększone. Niestety, zaprezentowany budżet na rok 2016 jest katastrofalny i nie należy oczekiwać działań reformatorskich związanych z kosztami. 48 Czynnik 2.1.3 Oczekiwana długość kształcenia Wskaźnik ten oznacza łączną liczbę lat nauki, jakiej dziecko w wieku rozpoczęcia nauki może się spodziewać, przy założeniu, że prawdopodobieństwo dostania się do wybranej szkoły jest równe aktualnej wartości współczynnika skolaryzacji dla tego wieku. Dane pochodzą ze statystyk UNESCO79 Wynik dla Polski to 15,5 roku, podobnie jak na Węgrzech Japonii, Słowacji i Urugwaju. Daje to wynik scoringowy 67,9% u pozycję 33 w rankingu bez możliwości poprawienia zarówno w wariancie optymistycznym, jak i pesymistycznym. Model naszego kształcenia 6+3+3+3+2 od poziomu 0 do stopnia magister wynosi 17-18 lat. Sytuacja w tej kwestii nie ulegnie zmianie ani przy założeniu, że nauka rozpoczyna się w 6 lub 7 roku życia, ani przy zmianie modelu edukacji z 6+3+3 z powrotem na model 4+8 lub 8+4. Zmiana może nastąpić wyłącznie przy uwzględnieniu dodatkowo studiów doktoranckich, co dodawałoby jeszcze 2-4 lat nauki80, a wówczas nasza pozycja w rankingu mogłaby się przesunąć na 3 – 10 miejsc. Czynnik 2.1.4 Ocena umiejętności czytania, matematyki i nauki Wskaźnik ten oblicza organizacja OECD, w ramach programu międzynarodowego oceny uczniów (PISA 81 ). Badania te dotyczą osiągnięć 15-letnic uczniów w zakresie czytania i interpretacji, znajomości matematyki oraz zagadnień i rozumowania nauk przyrodniczych. W Polsce badania prowadzi Instytut Badań Edukacyjnych82. Tam też znajdują się szczegółowe dane dotyczące badań. Punktacja obliczana jest każdego roku (średnia światowa wynosi 500 przy odchyleniu standardowym 100 dla 62 krajów). Źródłowe dane pochodzą z raportu PISA z roku 2012 (ostatnie badanie). Dane syntetyczne dotyczące Polski można znaleźć na stronie GUS83. Wynik Polski 520,5 jest bardzo dobry, przekłada się on na wynik scoringowy 73,4% i. daje to nam 9 pozycję na świecie w rankingu i 2 w Europie, po Finlandii. Można uznać to za silną stronę. Najlepszy wynik osiągnęły Chiny (ale dotyczy to tylko tych, najbardziej uprzemysłowionych regionów) 587,5. Nasz wynik scoringowy 73,4 (87% poz. 9) może oznaczać, że szkolnictwo w Polsce ma bardzo wysoki poziom. Jednak patrząc na strukturę i trudności testu 79 Ibid. System boloński i ustawa „Prawo o szkolnictwie wyższym”, dopuszczają studia doktoranckie bezpośrednio po inżynierskich lub licencjackich, co przy zakładanych 4 latach kształcenia i rezygnacji ze stopnia magisterskiego wydłuża okres kształcenia o 2 lata, a nie o 4. 81 PISA OECD Progamme for International Student Assesment http://www.oecd.org/pisa/ http://pisa2012.acer.edu.au/ 2012. 82 Instytut Badań Edukacyjnych, PISA 2012, http://www.ibe.edu.pl/pl/o-instytucie/aktualnosci/293-pisa2012-wyniki 83 GUS, Strateg, Wskaźnik „Wyniki testów PISA” (2003-2012), http://strateg.stat.gov.pl/Home/Strateg (dostęp 25.03.2016) 80 49 PISA należy bardzo poważnie ważyć takie sądy. (Wyniki z matematyki w przedziale maksimum osiąga 16,6% a z przedziału minimum 14,4% uczniów; w naukach przyrodniczych jest to odpowiednio 10,8% i 9% uczniów). A to nie jest zbyt budujące. Innowacyjność w przyszłości wymaga większego zaangażowania mózgu. Możliwości poprawienia wskaźnika PISA zarówno w wariancie optymistycznym, jak i pesymistycznym nie są możliwe. Wynika to z polityki edukacyjnej, podporządkowanej ideologii, tym razem bardziej fundamentalistycznej. Ale nawet gdyby zmienić pozycję Polski na 1 miejsce w rankingu, nie wniosłoby to znaczącego wkładu do poprawy wskaźnika GII. Czynnik 2.1.5 Stosunek ilościowy nauczycieli do uczniów II stopnia edukacji Jest to wskaźnik wynikający ilości uczniów przyjętych do szkół II stopnia (gimnazjum+liceum) i liczby nauczycieli uczących niezależnie od ich roli w nauczaniu. W niektórych krajach dane te są pomieszane ze względu na strukturę edukacyjną. Dane pochodzą ze statystyk UNESCO84. Polska z wynikiem 8,7 uczniów na nauczyciela osiąga 96,8% w wyniku scoringowym i zajmuje 14 miejsce w rankingu. Jesteśmy na poziomie Estonii, Malty, Rosji, Paragwaju, Słowenii i Serbii. Najlepsze wyniki mają Gruzja (7,6), Białoruś i Chorwacja (7,8) oraz Luksemburg, Grecja i Łotwa (7,9). Jest sprawą dyskusyjną czy liczba uczniów na jednego nauczyciela na poziomie 10 jest właściwa, czy nie85. Na zajęciach laboratoryjnych i warsztatowych to jest właściwe, na zajęciach z geografii niekoniecznie. Poza tym, jeżeli do wskaźnika wlicza się katechetów i księży (a można mieć takie obawy), to całkowicie zaburza relacje i nasze miejsce w rankingu jest zbyt wysokie. Z punktu widzenia wpływu na potencjał innowacyjności szereg przedmiotów w szkołach II stopnia jest zbędne, a stan zatrudnienia powiększony bez uzaadnienia. Tym samym osiągnięty wskaźnik może ulec zmianie na niższy. Można przyjąć, że obniżenie wskaźnika do poziomu 15 przy równoczesnej racjonalizacji siatek godzin będzie stanowić pozytywne działania pomimo obniżenia wartości czynnika dla całego GII. Wynik ten ulegnie zmianie w wariancie optymistycznym do poziomu 9,5 (miejsce 25), a w pesymistycznym do 10,0 (miejsce 30). Nie powinno to wpłynąć na jakość kształcenia, a jedynie na optymalizację budżetów powiatowych i dotacje do edukacji. 84 Ibid. Łopiński D., Edulandia.pl “Polska szkoła jest za droga i uczy w niej za dużo nauczycieli? 19.10.2010 http://www.edulandia.pl/edukacja/1,101865,8531864,Polska_szkola_jest_za_droga_i_uczy_w_niej_za_duz o.html 85 50 Subfilar 2.2 Edukacja na poziomie wyższym Ten subfilar jest szczególnie ważny dla innowacyjności w skali makro. Wynik scoringowy dla Polski wynosi 32,8% co przekłada się zaledwie na poz. 66 w rankingu i bardzo źle świadczy o naszym kształceniu akademickim. Nasz wynik leży pomiędzy takimi krajami, jak: Bahrajn, Rumunia, Malta, Algieria i Tadżykistan. Najlepsze rezultaty osiągają Singapur (81,7%), ZEA (68,3%), Katar (62,6%), Iran (61,8%), Hong Kong (59,6%). Pomimo ogromnej ilości studentów i osiągnięciu socjalnym jakim jest egalitaryzm wyższych studiów w Polsce, zepsuto jakość kształcenia. Talent przestał być w cenie i nie pracuje się nad nim w zadowalający sposób. Wprawdzie z raportu ministerialnego na temat szkolnictwa wyższego bije po oczach sukces86, to są to tylko nadinterpretacje pewnych danych. A wynika to z kilku faktów, opisanych poniżej. Problem kształcenia na poziomie wyższym jest kolejnym skutkiem głupoty urzędniczej i politycznej za ostatnie 20 lat. Dopuszczono do zglajszachtowania dyplomu magistra i licencjata, a inżynierski z trudem broni się jeszcze przed ostateczną degrengoladą. Licencjat ze znakomitej większości prywatnych uczelni znaczy dzisiaj mniej, niż matura z PRL-u. W dodatku można go zdobyć za przysłowiową czapkę śliwek. Zagadnienie profestytucji w dydaktyce jest bezpośrednim skutkiem działania zasady klina etycznego w warunkach twardych realiów ekonomicznych. Po prostu, trzeba zarabiać, a nie oblewać nieuków. W dodatku nagle okazało się, że większość studentów studiuje kierunki społeczne typu socjologia, politologia i inna mniej lub bardziej cenna mniemanologia o mocno rozmytej wiedzy, braku pomiaru i kryteriów prawdziwości sądów o faktach. W dodatku tysiąc pięćsetna praca licencjacka splagiatowana w maksymalnym stopniu na temat motywacji młodzieży do roboty gdzieś w Psiej Wólce lub spółdzielni pracy „Wspólny trud”, daje bezpiecznie promocję i dyplom u wielu promotorów. W odpowiedzi na tą degrengoladę wymagań, ale za to zgodną z ramami kwalifikacji, pojawił się szeroki rynek usług edukacyjnych i stał się sukces propagandowy, dla którego hasłem może byś sentencja: w każdym powiecie po uniwersytecie, a w każdej wsi „wsi (wyższa szkoła idiotyzmu)”. Mamy tych uczelni niepublicznych 307 sztuk87! Z tego może 30 dobrych, a reszta stanowi jedynie guano edukacyjne, uprawiające szeroko zakrojoną profestytucję, obrażającą godność profesora akademickiego oraz aktualnie obowiązującą wiedzę. Dlatego stopień magistra powinny móc nadawać wyłącznie uczelnie posiadające prawo doktoryzowania i dość często kontrolowane, żeby nie zaniżać poziomu. Reszta może uprawiać kształcenie ustawiczne, podyplomowe i te, na poziomie licencjackim. 86 Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego, „Szkolnictwo wyższe w Polsce 2013” https://www.nauka.gov.pl/g2/oryginal/2013_07/0695136d37bd577c8ab03acc5c59a1f6.pdf (dostęp 25.03.2016) 87 Stan na kwiecień 2013. 51 Z poziomem kształcenia III stopnia (wyższe studia) w Polsce jest dzisiaj tragicznie, a system boloński podparty koncepcją parametrycznej oceny kwalifikacji88, stosowanej nader bezmyślnie w różnych siatkach godzin, to jest urawniłowka i czysta biurokracja. Szkoła wyższa przestała uczyć jak myśleć, zaczęła uczyć co myśleć i jak wypełnić bzdurne kryteria dość luźnych ram kwalifikacji. Podręczniki akademickie i monografie wypierane są przez tzw. manuale (dawniej bryki), pisane jako chałtura na zlecenie przez średnio kompetentnych kopistów i plagiatorów, albo jako zbiór wiadomości hasłowych mniej lub bardziej adekwatnych do tematyki zajęć. Student stał się klientem przynoszącym przychód i dlatego teraz wszystko jest dla studenta i pod jego widzi mi się. W dodatku idzie ostry niż demograficzny. Żeby ocalić swoje jestestwo, cały szereg prywatnych szkół wyższych będzie robić łapanki na kandydatów, rozdawać dyplomy za samą obecność i wpłatę czesnego. Profesor zapewne nie będzie już potrzebny, bo może go zastąpić ochroniarz ze stróżówki, byle tylko potrafił odczytać właściwy manual. A jeżeli do tego uda się zlikwidować habilitacje pod lada pozorem – to dopiero się będzie działo. Istnieje jeszcze w Polsce grupa matuzalemów, pamiętających czasy twardej szkoły uniwersyteckich nauk ścisłych lub politechnicznych zmagań z podstawowymi problemami techniki czy robotyki, trzymających poziom wykładów, niezależnie od impertynencji studentów, kanclerzy ratujących budżety, fundacji założycielskich i wskaźników sprawności kształcenia. Ale jest ich za mało. Zwłaszcza tych, którzy potrafią napisać porządną monografię i podręcznik akademicki. Jeśli nie zostanie podniesiona o dwa piętra poprzeczka wymagań w stosunku do absolwenta wyższej uczelni, to ostatki reputacji magistra zostaną pogrzebane. To nie tak ma wyglądać edukacja przyszłości, ta która ma pchnąć innowacyjność polską do przodu. Nie liczba studentów, ale jakość uczelni mierzona ilością jej absolwentów zatrudnionych za określone, a niemałe pieniądze, powinna stanowić parametry oceny o najwyższej wadze. Nie ma znaczenia gdzie się uczysz, ważne jest czego się nauczyłeś i co potrafisz. Jeżeli dyplom uczelni będzie równie cenny, jak dyplom wysokiej klasy specjalisty, dajmy na to Business Analyst Body of Knowledge BABOK89, czy Certified Information Systems Auditor (CISA)90, to jesteśmy w domu. Wydaje się, że nie powinno mieć miejsca weryfikowanie kwalifikacji akademickich przez standardy przemysłowe i normy, bo kształcenie powinno być na takim właśnie poziomie i gwarantować standardy umiejętności. Ale tak nie jest i to właśnie certyfikacje zawodowe oraz 88 Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Krajowe ramy kwalifikacji dla…, http://www.nauka.gov.pl/krajowe-ramy-kwalifikacji/ (dostęp 25.03.2016) 89 IIBA „BABOK”, http://www.iiba.org/babok-guide.aspx (dostęp 25.03.2016), 90 ISACA, Certified Information Systems Auditor (CISA) http://www.isaca.org/certification/cisa-certifiedinformation-systems-auditor/pages/default.aspx (dostęp 25.03.2016), 52 standardy przemysłowe wiodących korporacji technologicznych dzisiaj są cenione w biznesie, a nie dyplom licencjata wyższej szkoły wszech nauk z zakresu pieczenia na rożnie. Bardzo interesującym w powyższych kwestiach zestawieniem jest wartość uzyskanych certyfikacji zawodowych. Większość ze znanych certyfikacji IT, czy to Inżynier Novell, czy Inżynier Systemów Microsoft, czy podobnych standardów wiedzy, gwarantuje nie tylko zatrudnienie na całym świecie, ale również zarobki w USA na poziomie $100 tys. rocznie91. Ale i u nas dobry analityk systemowy IT z certyfikacją zarabia średnio około 10 000 tys zł miesięcznie92 (mediana zarobków jest na poziomie 7200 zł.) Czynnik 2.2.1 Liczba studentów Wskaźnik ten oznacza iloraz łącznej liczby studiujących, niezależnie od wieku, do populacji grupy wiekowej, która oficjalnie odpowiada III poziomowi kształcenia (19-24 lata). Szkolnictwo wyższe, czy to dotyczące zaawansowanych kwalifikacji badawczych, czy też nie, zwykle wymaga jako minimum wstępne, pomyślnego zakończenia edukacji na poziomie średnim. Dane pochodzą z raportu UNESCO93 (za rok 2013). Wynik Polski to 73,2 (jako dana statystyczna), przekłada się na wynik scoringowy 62,5% i poz. 21 w rankingu. Najlepszy wynik w tym obszarze analiz ma Grecja (116), Korea (98,4), USA (94,3). Liczba ta dla Polski jest stosunkowo wysoka, ponieważ mamy do czynienia z dużym zainteresowaniem studiami niestacjonarnymi, a osoby z innych grup wiekowych, niż przedział 19-24 lata studiują zaocznie, wieczorowo lub korespondencyjnie. Faktycznie liczba studentów szkół wyższych w Polsce w roku 2014 wynosiła 1 468 406, co na 10 000 ludności daje wskaźnik 38294. Imponujące! Widać w każdym razie, że ten rynek jest nagrzany do czerwoności i ta bańka musi pęknąć z ogromnym hukiem. Wynika to nie tylko z danych demograficznych, ale sytuacji społeczno – politycznej oraz zjawiska masowej emigracji ludzi młodych. Jest nadzieja, że niektóre szkoły akademickie (przynajmniej te, które nadają stopnie naukowe doktora) pozostaną, a system boloński95 w końcu upadnie po 10 latach eksperymentu i powrócimy do normalności pięcioletnich studiów magisterskich (niestety dyrektywy unijne nie pozwalają dokonać tego szybko i w całości). I nie 91 Global Knowledge, “15 Top-Paying Certifications for 2015 “ http://www.globalknowledge.com/training/generic.asp?pageid=3736 (dostęp 25.03.2016), 92 Sedlak&Sedlak, Wynagrodzenia.pl – „Moja płaca”. http://wynagrodzenia.pl/moja_placa.php (dostęp 25.03.2016), 93 Ibid. 94 GUS Raport „Edukacja i wychowanie”; http://strateg.stat.gov.pl/Home/Strateg (dostęp 25.03.2016), 95 Wirtualna Polska, Szkoła, „System boloński”, 23.12.2010, http://szkola.wp.pl/kat,1021419,title,System-bolonski,wid,12970290,wiadomosc.html?ticaid=116688 53 ma to żadnego znaczenia, że program Erasmus przestanie działać96. Dla dobra kształcenia wysoko wykwalifikowanych kadr należy takie kroki podjąć, a studenci jak byli mobilni, tak też pozostaną. W wariancie pesymistycznym liczba studentów powinna zacząć w sposób istotny spadać już w roku 2016 co najmniej o 25%. W wariancie optymistycznym będzie to spadek jedynie o 10%. Ale nie da się w dalszym ciągu utrzymać 21 pozycji w rankingu. Należy liczyć się ze spadkiem gdzieś w okolice 50 miejsca w wariancie negatywnym i 35 miejsca w wariancie pozytywnym. Czynnik 2.2.2 Odsetek dyplomów wyższych uczelni z zakresu inżynierii, nauk technicznych Wskaźnik dotyczy procentu liczby dyplomów z zakresu inżynierii, produkcji, konstrukcji, techniki, nauk przyrodniczych w ogólnej liczbie dyplomów wyższych uczelni. Nasz wynik w raporcie GII to 16,8%, co przekłada się na wynik scoringowy 31,8% i poz. 68 w rankingu. Jest to na poziomie Norwegii, Węgier, Gwatemali i Suazi. Najlepszym wynikiem legitymuje się Iran (47,2%), Mjanma (47,1%). Dopiero na szóstym miejscu znajduje się Hong Kong (34,7%). Dane pochodzą z zasobów UNESCO97 (2013). Według danych GUS odsetek absolwentów szkół wyższych na kierunkach matematycznych, przyrodniczych i technicznych – według klasyfikacji ISCED'97 98 wynosi w roku 2014 22,6%. Z takim wynikiem Polska powinna uplasować się na poz. 34, a nie na poz. 68. Taka pozytywna tendencja wzrostu liczby dyplomów inżynierskich wiąże się nie tylko z reorientacją zawodową młodzieży, ale również ze zwiększeniem oferty studiów na kierunkach technicznych w szkołach niepublicznych. Moda na zarządzanie i socjologię powoli przemija, a kierunki społeczne z powodu niskiej rekrutacji są likwidowane na rzecz inżynierskich (np. inżynieria zarządzania, logistyka). To powoduje, że wskaźnik ilości absolwentów kierunków technicznych, nauk przyrodniczych i matematycznych będzie powoli wzrastać. W wariancie optymistycznym powinniśmy dojść do poziomu 25%, a w pesymistycznym pozostać na istniejącym poziomie. Czynnik 2.2.3 Napływ studentów z zagranicy Ten czynnik pokazuje odsetek studentów zagranicznych, studiujących w danym kraju w relacji do wszystkich studentów. Wynik Polski to 1,2% na pod96 PAP Nauka w Polsce, „Minister nauki: likwidacja systemu bolońskiego to koniec z Erasmusem”, 03.11.2015 http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news,407172,minister-nauki-likwidacja-systemubolonskiego-to-koniec-z-erasmusem.html 97 Ibid. 98 UNESCO Institute for Statistics, ISCED: International Standard Classification of Education - See more at: http://www.uis.unesco.org/Education/Pages/international-standard-classification-of-education.aspx 54 stawie danych UNESCO (2013), co przekłada się na wynik scoringowy 4,9% i pozycję 80 na 116 państw w rankingu. Jest to nasza słabość. Według danych GUS99 za rok 2014 dotyczące odsetka studentów - cudzoziemców studiujących na polskich uczelniach to 3,1%. To zmienia naszą pozycję w rankingu w istotny sposób, na poz. 50 (Gana i niewiele gorzej od USA – 3,5%). Jak łatwo zauważyć, liczba studentów obcokrajowców na naszych uczelniach nie jest wynikiem imponującym. Na ten stan składa się szereg czynników, z których za najważniejsze należy uznać: bariera językowa, słaba reputacja polskich szkół oraz trudności socjalne i adaptacyjne. Możliwe jest uzyskanie poprawienie tego rankingu stosunkowo niewielkim nakładem kosztów i działań. Spodziewać się można napływu studentów z Ukrainy. Otwarcie się na program Erasmus i ofertę zajęć w języku angielskim zwiększa w sposób istotny potencjał naszych uczelni w zakresie przyjmowania studentów obcokrajowców. W najbliższych latach należy oczekiwać istotnego wzrostu odsetka studentów z zagranicy. W wariancie optymistycznym powinniśmy osiągnąć poziom 4% (poziom Włoch), a w wariancie pesymistycznym powinno to oscylować w okolicach 2% (poziom Ukrainy). Subfilar 2.3 Badania i wdrożenia (R&D) Nasz wynik scoringowy to 25,3% i pozycja w rankingu 38. Jesteśmy na poziomie Grecji,Turcji i Arabii Saudyjskiej. Nie jest to budujący wynik, jak na państwo OECD i widać, że gdzieś popełniane są błędy, niekoniecznie związane z brakiem finansowania, a raczej z systemem państwa. Najwyższe wyniki notuje Izrael (85,8%), Korea (85,7%), Dania (77,9%). Wszystkie poważne kraje w kwestii badań i wdrożeń mają wynik powyżej 60%. Ważna diagnoza dotycząca komercjalizacji badań naukowych została wykonana przez Prof. W. Orłowskiego100 dla PWC. Z raportu wynika, że problemem użyteczności badań naukowych i ich komercjalizacji są rozliczne bariery, których znaczenie rozwijane jest w niniejszym opracowaniu. Za najważniejsze należy uznać: − brak zainteresowania kapitału prywatnego inwestowaniem w innowacje oraz współpracą z polskimi uczelniami; − brak zainteresowania wynalazców wdrożeniami; − niekorzystną dla działań innowacyjnych strukturę decyzyjną w korporacjach i dużych organizacjach biznesowych, opartą na decyzjach zagranicznych zarządów; 99 Ibid. Orłowski W.M., „Komercjalizacja badań naukowych w Polsce. Bariery i możliwości ich przełamania”, PWC 2013, http://www.biznes.edu.pl/upload/files/komercjalizacja-badan-naukowych-w-polsce---prof.-w.orlowski.pdf 100 55 − mała atrakcyjność strony podażowej bez odpowiedniego wsparcia ze strony władz (nie chodzi tu o finansowanie projektów w skali mikro). Powyższe problemy przezierają w sposób nader wyrazisty z analizy poszczególnych czynników globalnego wskaźnika innowacyjności. W zakresie badań naukowych pojawiły się instytucje biurokratyczne z ramienia Ministerstwa, sterujące rozdziałem środków i kwalifikacjami projektów. Są to Narodowe Centrum Nauki101 oraz Narodowe Centrum Badań i Rozwoju102. Obie instytucje służą głównie zbiurokratyzowaniu krajowej żebraniny o datki z budżetu państwa na badania mniej lub bardziej sensowne. Stworzono dwie agencje i zatrudniono kolejnych urzędników z „naszego układu” dla uprzykrzania naukowcom już i tak niełatwego życia. Przy okazji zdjęto nieco nadmiaru inflacyjnego ze środków przeznaczonych na naukę. W rezultacie nie dość, że trzeba tworzyć naukę dla projektów, to jeszcze należy wygenerować stos dokumentów aplikacyjnych i poświęcić sporo trudu, aby jakiś ochłap w formie grantu otrzymać, a następnie go rozliczyć, generując kolejne formularze, raporty i sprawozdania. Nie da się na tym godziwie zarobić, bo wpisanie wynagrodzenia (oczywiście z narzutami) za swoją dodatkową pracę przy wniosku na ogół czyni ów bezużytecznym, ze względu na zbyt dużą kwotę wymaganego dofinansowania. Nie ma też z tego za wiele chwały, bo ta nie zależy od grantu, ale od jakości dzieła. A dodatkowa biurokracja rozdawnicza kosztuje i poważnie obciąża skromny budżet nauki polskiej (na pensje, biura, koszty recenzji, nasiadówek, komitetów i inne, zbędne akcje). Nie wspomnę już o relacjach wśród dzielących środki. Tu „nasizm” działa bez zarzutu103. Nie ma to nic wspólnego z prawdziwym rozwojem nauki i finansowaniem badań zgodnym z zapotrzebowaniem rynku albo niedostatkiem wiedzy. Przykładem niech będzie kilka proinnowacyjnych tytułów „badań naukawych” zakwalifikowanych do sfinansowania: „Profesjonalny rozwój nauczyciela religii” (N N101 005040), albo „Parafia jako środowisko edukacji religijnej współczesnej młodzieży (N N101 004940); albo coś zupełnie z innej beczki „Język a płeć: Znaczenie płci społecznokulturowej (gender) dla wariantywności językowej i komunikacji w języku polskim”( N N104 390040)104. Niby to wszystko działa zgodnie z zasadami, regulaminami i normami formalnymi. Ktoś ocenia, ktoś przyznaje środki, ktoś weryfikuje, a jednak pozostaje wstyd, że takie brednie ktoś nazywa nauką i jeszcze za to płaci. Generalnie daje się zauważyć w działaniu tego prześwietnego gremium od 101 NCN https://www.ncn.gov.pl/ (dostęp 25.03.2016), NCBR http://www.ncbr.gov.pl/ (dostęp 25.03.2016), 103 Obywatele Nauki, „z tekstów nadesłanych: m. Wodziński o składzie gremiów oceniających w programach grantowych na przykładzie nprh”, 28.10.2015 http://obywatelenauki.pl/2015/11/z-tekstownadeslanych-m-wodzinski-o-skladzie-gremiow-oceniajacych-w-programach-grantowych-na-przykladzienprh/ 104 https://osf.opi.org.pl/app/aawi/wynikiKonkursow.do?kryteriaWyszukiwania= (dostęp 25.03.2016) 102 56 sterowania finansowaniem nauki wyraźną linię polityczną oraz wpływ relacji nieformalnych. Żeby nie ograniczać sprawy wyłącznie do projektowania rozwoju nauki, można coś dodać w temacie wdrożeń. Na projektach najgorzej wychodzi zawsze pracownik naukowy, który nie dość że musi zająć się pracą merytoryczną, to jeszcze znaczne zasoby angażuje w bzdurną biurokrację wnioskową105,106. W dodatku ani się nie da na tym zarobić ani wielkiej chwały zyskać. Po prostu można otrzymać jakieś wsparcie. Jest ono zwykle na poziomie „za dużo żeby umrzeć - za mało żeby żyć”. Poza tym jeżeli rozdaje się lekką ręką pieniądze na podejrzane projekty z politycznego nadania i pseudonaukowe z nadania kolesi, za to o dużej sile przebicia, to trudno oczekiwać, że znajdzie się odpowiednie finansowanie badań wymagających pomiarów, sprzętu, odczynników czy wyposażenia laboratoryjnego. Jest to kolejna bariera powodująca, że wzrasta brak zainteresowania badaniami opartymi na grantach. Oceny działalności NCN i NCBR są co najmniej niejednoznaczne. Jedno jest pewne, te agencje zawsze mają się dobrze, a biurokracja się rozwija. Wielu naukowców mówi po prostu, że nie będzie pisać wniosków. Niestety, w najgorszej sytuacji są ci, którzy do badań potrzebują zasobów i usług zewnętrznych. Oni zwykle wymagają finansowania na dużo wyższym poziomie, niż zapewnić może grant uczelniany, a wówczas przydałoby się wsparcie z budżetu centralnego. To jednak powinno być rozwiązane inaczej niż obecnie, tak żeby zapewnić zarówno ciągłość badań rokujących wynikiem, jak i stabilność działania zespołu naukowego. Czynnik 2.3.1 Liczba pracowników nauki Wskaźnik dotyczy liczby naukowcy lub równoważnym im pracowników, zatrudnionych w pełnym wymiarze godzin na milion mieszkańców. Dane pochodzą ze statystyk UNESCO z roku 2013107 Przy tym naukowcami w rozumieniu R & D są specjaliści zaangażowani w formułowanie koncepcji lub tworzenie nowej wiedzy dotyczącej innowacyjnych produktów, procesów, metod, systemów dystrybucji i logistycznych oraz biorący udział w zarządzaniu projektami. Są to również studenci studiów podyplomowych i doktoranci (ISCED 97 poziom 6) zaangażowani w badania i rozwój. Wynik dla Polski to 1870, co przekłada się na wynik scoringowy 22,4% i 36 pozycję w rankingu. Jesteśmy pomiędzy Włochami (1934), Malezją (1777), Łotwą (1768). Najlepszym rezultatem legitymuje się Izrael (8337), Dania (7271) i 105 Namieśnik J., „Eksperci – słabe ogniwo działalności narodowego centrum nauki” Panorama PAN, 12, (24), 2014 http://panorama.pan.pl/s,eksperci-slabe-ogniwo-dzialalnosci-narodowego-centrumnauki,158.html 106 Skowron B., „Eksperci Ncn – Odsłona 2: Bartłomiej Skowron”, Panorama PAN, 13, (25), 2014. http://panorama.pan.pl/s,eksperci-ncn-odslona-2-bartlomiej-skowron,172.html 107 Ibid. 57 Finlandia (7223). Zgodnie z danymi serwisu „Obywatele nauki”, liczba pracowników nauki na rok 2013 wynosiła w Polsce 76 069 osób łącznie, z czego w obszarze nauk ścisłych pracuje 7 039 osób108. Daje to wynik 20,0 naukowca na milion mieszkańców (wynik niższy niż wynika z szacunków OECD, w których uwzględniono pracowników równoważnych naukowym). 36 pozycja w rankingu jest to przyzwoity wynik. Problemem jednak jest nie ilość pracowników, ale ich jakość. A dokładniej z ilości pracowników nauki nie powstaje produkt na miarę inwestycji. Liczba pracowników nauki powinna zmaleć w ciągu najbliższych lat, co będzie wynikało z licznych bankructw szkół niepublicznych oraz zmian na rynkach pracy. Należy oczekiwać w wariancie optymistycznym, że liczba ta nie zmieni się, a w pesymistycznym, że spadnie o około 2%. Nie spowoduje to znaczących zmian w pozycji Polski w rankingu GII. Czynnik 2.3.2 Nakłady na naukę i rozwój Wskaźnik reprezentujący całkowite wydatki na krajowe na działalność R & D w danym okresie jako procent PKB. Wynik dla Polski to 0,9 PKB (dane za rok 2013 wg. UNESCO109; 0,87% wg GUS). W roku 2014 wydatki na działalność innowacyjną w przedsiębiorstwach wynosiły 37, 6 mld zł110 co jest kwotą znaczącą). Wynik scoringowy Polski wynosi 20,7% co przekłada się na pozycję 39 w rankingu. Jest to na poziomie Turcji i Malty. Najwyższym rezultatem szczycą się: Izrael (4,2%), Korea (4,2%), Japonia (3,5%), Finlandia (3,5%). Takie nakłady, dodatkowo efektywnie wydane, przynoszą skutki w wysokiej innowacyjności tamtejszych gospodarek. Wielkość poniesionych dotychczas nakładów finansowych na B+R w modelu dotacji i grantów nie przekłada się na efektywność innowacyjności gospodarki, co sugeruje, że wydanie kolejnych 6,2 mld na projekty mikro również nie przyniesie pożądanych rezultatów (vide raport Prof. Orłowskiego). Tym niemniej, dzięki projektom "Inteligentny Rozwój" wskaźnik nakładów na naukę i rozwój w wariancie optymistycznym powinien wzrośnie o prawie 15%. (do 1% PKB z 0,87%). W przypadku podniesienia nakładów na R&D do 2% deklarowanych przez ministra M. Morawieckiego, nasza pozycja w rankingu może przesunąć się o 20 pozycji do poziomu Czech i Singapuru. W wariancie pesymistycznym pozostanie na dotychczasowym poziomie 0,9 PKB. Tym samym należy oczekiwać zmiany naszej pozycji w rankingu do miejsca 33-35. Generalnie sposób finansowania badań naukowych w Polsce jest zły i ustawiony na działania temporalne, przypadkowe alianse z zagranicznymi 108 Raport Obywatele nauki http://obywatelenauki.pl/wpcontent/uploads/2013/03/Raport_Nauka_w_Polsce_2013-03-13.pdf 109 Ibid. 110 GUS „Badania i innowacje”, http://strateg.stat.gov.pl/Home/Strateg (dostęp 25.03.2016) 58 partnerami. Fetyszem są rozliczenia publikacjami o wysokim IF, a nie konkretne wyniki, obliczane metodą cost-benefit. Z pewnością forma stymulowania nauki przez granty, cofa nas w innowacyjności i konkurencyjności przy braku definicji efektywności badań. Najgorsze, że nie da się tego łatwo zmienić, albowiem nikomu we władzach na tym nie zależy. Problem nie jest też zbyt ważnym dla polityków i budżetu, bo 0,9% PKB na naukę nie ma większego znaczenia, jak się to przetrawi - i tak zawsze będzie za mało. A to jest takie proste. Nauka jest towarem takim samym, jak usługi czy produkty. Jeżeli się sprzeda – to jest to wartość. Jeżeli będzie działać przez dotacje, to brak efektywności jedynie się powiększy. Rolą państwa jest zapewnienie infrastruktury i zasobów oraz ich utrzymanie na odpowiednim poziomie. A granty niech sponsorują ci, którym na produkcie nauki zależy. Czynnik 2.3.3 QS ranking szkół wyższych (średni wynik 3 najlepszych) Wskaźnik ten reprezentuje pośrednio jakość kształcenia na poziomi wyższym. Obejmuje średnią ocenę 3 najlepszych uniwersytetów danego kraju w światowym rankingu QS World University Rankings111 za rok 2014. Polska z wynikiem scoringowym 32,8% zajmuje w rankingu pozycję 42. Jest to na poziomie ZEA, Grecji, Libanu i Indonezji. Najlepsze miejsca w rankingu zajmują Wielka Brytania, USA, Szwajcaria, Australia, Hong Kong, Japonia, Francja, Niemcy. Mamy tu jednocześnie podsumowanie oferty kształcenia akademickiego w Polsce. Trzy najlepsze uczelnie: Uniwersytet Warszawski poz. 344, (39%) Uniwersytet Jagielloński poz. 411-420 i Politechnika Warszawska poz. 651-700. Poza tym mamy jeszcze Wrocław i Łódź, wymienione z nazwy na pozycjach 700+. Komentarz jedyny, jaki można do wyników rankingu QS dodać, to szkoda, że Uniwersytet Wrocławski nie może sobie zaliczyć do wyników QS laureatów Nagrody Nobla, którzy przed wojną na nim wykładali. Bylibyśmy w pierwszej setce. Jedyne, co zostało – to podjąć się naprawy całości szkolnictwa wyższego od podstaw, przyjmując że wymierna optymalizacja, współzawodnictwo i innowacyjność są w cenie. A ci, którzy na sukces zapracują będą godziwie wynagradzani i mogą na tym budować swoją przyszłość. Finansowanie nauki powinno być monitorowane, ale nie wyłącznie przez projekty. Natomiast wszyscy pracownicy nauki, którzy nie spełniają jasno postawionych kryteriów i transparentnych metod weryfikacji kompetencji, podobnie jak zawodnicy w sporcie wyczynowym muszą odejść lub spaść w rankingu. Szkolnictwo średnie i biznes mogą na tym zyskać, przejmując tych, którzy nie są w stanie rywalizować. Wszystkie uczelnie prywatne, które w badaniach naukowych nie uzyskają ustalonego limitu punktów oceny, powinny zostać natychmiast zamknięte. 111 QS „Top Univerities”, http://www.topuniversities.com/university-rankings (dostęp 25.03.2016) 59 Wynagrodzenia pracowników naukowych powinno składać się ze stałej części i premii za osiągane wyniki. Przy czym ta druga część nie powinna być limitowana od góry i znacząco przekraczać wymiarem tą pierwszą. To może zadziałać. Wówczas warto będzie się napinać na publikowanie w czasopismach o IF6+, pisać monografie, dbać o patenty. Wraz z tym, wzrośnie prestiż uczelni, która zatrudnia autorów. Habilitacja w naszej karierze naukowej musi pozostać, albowiem jest to jedyna bariera utrzymująca jeszcze jaki taki poziom kształcenia i prac naukowych, a przy tym wymusza napisanie pewnej liczby sensownych prac. Większość doktoratów, zwłaszcza tych z obszaru pseudonauk społeczno genderowych przypomina grafomanię tekstową opartą o bufet, a nie rozprawy naukowe zbudowane na rzetelnej wiedzy. Tematyka poziomu semantycznego „kij do palanta jako taki, a jak nie taki, to jaki” jest dość powszechnie eksploatowana112. Podsumowując. Nie da się poprawić szybko wyniku Polski w rankingu opartym na QS World University Rankings. To jest praktycznie synteza całości działań w subfilarze 2 rankingu GII w dłuższym horyzoncie czasowym. Dlatego zarówno w wariancie pozytywnym, jak i negatywnym pozycja Polski 42 powinna zostać utrzymana z tendencją wzrostową ze względu na większy nacisk na publikacje anglojęzyczne w rozliczeniach pracy. 4.3 Filar III. Infrastruktura Infrastruktura dla innowacyjnej gospodarki jest pojęciem bardzo szeroko rozumianym. Nie jest to wyłącznie zaplecze logistyczne dla inwestorów (autostrady, koleje, lotniska, centra logistyczne), ale jest to również zaplecze techniczne przemysłu wytwórczego, umożliwiające skuteczne budowanie lokalnych łańcuchów dostaw (Rys. 4.2, str. 38). To ostatnie zostało dość skutecznie zniszczone w ramach procesów patologicznej transformacji gospodarczej Polski po roku 1989. Skutkiem wielu negatywnych zjawisk związanych z rabunkową prywatyzacją, ewidentnymi błędami strategicznymi w rozwoju kraju oraz banksterską działalnością światowej finansjery, były procesy reinżynieringu naszej rodzimej gospodarki w sektorze MSP, dostosowującej się elastycznie wbrew wszelkim utrudnieniom ze strony władzy do warunków otoczenia. To do dziś pozwalało konstruować efektywne łańcuchy dostaw i wykorzystywać zasady outsourcingu w produkcji. Niestety grozi im kolejna przeszkoda ze strony obecnej władzy w postaci opresyjno-represyjnej ustawy o optymalizacji podatkowej oraz „obzusowanie” umów-zleceń. Skutki tych działań będą opłakane już w 2016 roku. 112 Przykłady tematów badań NCN https://osf.opi.org.pl/app/aawi/wynikiKonkursow.do?kryteriaWyszukiwania= 60 Motorem postępu we wczesnych latach dziewięćdziesiątych była uchwalona jeszcze za czasów PRL ustawa M. Wilczka113, która wprawdzie rozruszała handel detaliczny i import prywatny, ale przyhamowała produkcję. Niestety, kolejne jej modyfikacje wypaczały skutecznie główne idee wolności gospodarczej, zawartej w sformułowaniu art. 4 „Podmioty gospodarcze mogą w ramach prowadzonej działalności gospodarczej dokonywać czynności i działań, które nie są przez prawo zabronione.”. Każda kolejna regulacja życia gospodarczego przez bezrozumnych polityków, zwłaszcza po wstąpieniu Polski do struktury Unii Europejskiej, wprowadzała jedynie ograniczenia, nierówność polskich podmiotów gospodarczych wobec zagranicznych na rynku, preferencje kapitału zagranicznego (np. ustawa o ochronie inwestycji zagranicznych114), wypieranie kapitału prywatnego przez państwowy i uciążliwości biurokratyczne głównie dla rodzimych przedsiębiorców. To skutkowało powstawaniem oligarchii finansowej i przejmowaniem infrastruktury przemysłowej przez różne formalne i nieformalne grupy interesu. W rezultacie doprowadzono do sytuacji, w której Polska stała się na trwałe dostarczycielem taniej siły roboczej i producentem podzespołów dla zagranicznych, ponadnarodowych, głównie niemieckich koncernów. Ponadnarodowe korporacje nie są zainteresowane zrównoważonym rozwojem Polski i odbudową jej infrastruktury technologicznej, ale przede wszystkim uczynieniem z nas klienta na ich produkty i transferem maksymalnych zysków do swoich central przy minimalnych kosztach. Dlatego stworzono specjalne strefy ekonomiczne żeby ułatwić zadanie, wprowadzono wsparcie rządowe dla inwestorów zagranicznych, uchwalono ustawy ochrony inwestycji zagranicznych, itd. To wszystko przy odpowiednim wsparciu lobbystycznym przekupnych polityków pozwoliło na stworzenie prawa wygodnego dla obcego kapitału i wygenerowało ogromne zadłużenie państwa, pozwalające na trzymanie w szachu każdej, nowej władzy przez obce banki i korporacje. Dzisiejszy obraz polskiej infrastruktury technicznej zmienił się również w sposób pozytywny dzięki Funduszowi Spójności UE, funduszom strukturalnym i regionalnym. Napływ inwestycji infrastrukturalnych na drogi, ekologię, sieci energetyczne można porównać do planu Marshalla115, który został nie najgorzej spożytkowany. Inną sprawą jest dyskusja, czy było to ekonomicznie optymalne, ponieważ w tej kwestii istnieje wiele kontrowersyjnych opinii. Aktualnie jesteśmy na etapie konieczności odtworzenia zaplecza technicznego dla konkurencyjnego przemysłu wytwórczego o narodowym rodowodzie. Na tym ma polegać reinżyniering w przemyśle i usługach. Budujmy infrastrukturę, 113 Ustawa z dnia 23 grudnia 1988 r. o działalności gospodarczej, Dz. U. z 1988 r. Nr 41, poz. 324 Gruszewska E., „Międzynarodowe centrum rozstrzygania sporów inwestycyjnych analiza prawnomiędzynarodowa z perspektywy Polski”, Praca doktorska, Uniwersytet w Białymstoku, Wydział Prawa, 2014; http://repozytorium.uwb.edu.pl/jspui/bitstream/11320/2439/1/E.%20Gruszewska%20%20Rozprawa%20doktorska.pdf 115 Wikipedia PL “Plan Marshalla”, https://pl.wikipedia.org/wiki/Plan_Marshalla (dostęp 25.03.2016) 114 61 która pozostawi na trwałe elastyczne zdolności wytwórcze i możliwości włączania się w globalny łańcuch dostaw lub tworzenia lokalnych łańcuchów dostaw ad hoc. Najważniejsze są wszelkiego rodzaju sieci zasobowe oraz sieci usług, w tym sieci ICT. Przykładem takiego działania jest nowy jedwabny szlak, gdzie udział Polski stanowi krok w dobrym kierunku, a tworzona infrastruktura kolejowa (w tym łódzki hub logistyczny o globalnym znaczeniu) pozostanie naszym dobrem narodowym, służąc rozwojowi kraju i wzrostowi naszej konkurencyjności. Na tym polega inteligentny rozwój, oparty na innowacjach. Tak też rozumiem rządowe wsparcie innowacyjności gospodarki. Filar III „Infrastruktura” globalnego wskaźnika innowacyjności GII bazuje na trzech pofilarach: − technologie informacyjne i telekom (ICT), − infrastruktura ogólna, − równowaga ekologiczna. Wynik scoringowy Polski dla filara III wynosi 45,5 co przekłada się na 47 miejsce w rankingu na 141 państw o niezerowym wyniku. Jest to rezultat na poziomie Maroka, Seszeli, Omanu i Chorwacji. Najlepsze rezultaty zanotowały: Singapur (69,5%), Hong Kong (66,5%), Norwegia (64,8%). W tych państwach innowacyjność gospodarki ma się dobrze. Poprawienie wyniku Polski wydaje się być możliwe, ale jedynie w małym stopniu ponieważ wdrażanie technologii ICT jest zbiorem procesów, gdzie dopasowanie kultury organizacji i społeczeństwa do poziomu dostępnej technologii stanowi fundamentalny problem, którego rząd nie potrafi rozwiązać, bo nie jest do tego powołany. Ale zaszkodzić potrafi. Można oczekiwać w wariancie optymistycznym poprawienia naszego wyniku do poziomu 48% (Malta i Grecja), a w pesymistycznym, spadek o 1-2%. Subfilar 3.1 Technologie ICT Subfilar „Technologie ICT” charakteryzuje poziom informatyzacji w społeczeństwie. Monitoringiem zaawansowania rozwoju społeczeństwa informacyjnego w skali globalnej zajmuje się organizacja ITU (International Telecommunication Union)116. Nasycenie technologiami ICT wszelkich przejawów działalności gospodarczej stanowi fundament postępu, odkrywania wiedzy ukrytej, budowania kluczowych kompetencji i wartościowych zasobów, umożliwiających w konsekwencji tworzenie kolejnych generacji produktów i usług coraz bardziej zaawansowanych technicznie. Trudno wyobrazić sobie dzisiejsze życie w kraju OECD bez sieciowych usług informacyjnych, sterowania systemami czy też komunikacji online. Dlatego w rozważaniach na temat innowacyjności dostępność powszechna do technologii ICT jest bardzo ważnym aspektem. 116 International Telecommunication Union, “Measuring ICT development”, http://www.itu.int/en/Pages/default.aspx 62 Polska w tej kwestii wypada stosunkowo słabo. Wynik 55,8 (68% poz. 46) na 142 państwa jest wyraźnym sygnałem do zwiększenia wysiłków w kierunku budowania społeczeństwa informacyjnego i rozwoju infrastruktury ICT. W tej kwestii zrobiono już bardzo wiele, ale inni też nie stoją w miejscu. Najbardziej zaawansowanym krajem na świecie w zakresie nasycenia technologiami ICT jest Korea Południowa, a w Europie Holandia i Wielka Brytania. Są to również najbardziej innowacyjne kraje na świecie. Czynnik 3.1.1 Dostęp do technologii ICT Wskaźnik dostępu do technologii ICT jest złożony z pięciu komponentów o poziomie istotności po 20% każdy. 1. Nasycenie telefonią stacjonarną na 100 mieszkańców; 2. Liczba abonentów telefonii komórkowej na 100 mieszkańców; 3. Przepustowość międzynarodowych łączy internetowych w Bit/s na użytkownika; 4. Procent gospodarstw domowych z komputerem; 5. Odsetek gospodarstw domowych z dostępem do Internetu. Dane dla obliczenie wskaźnika pochodzą ze źródeł ITU “ICT Development Index” za rok 2014117. Wynik bezwzględny Polski to 7,0. Wynik scoringowy 70,4% a standaryzowany to 68% co daje poz. 44. Najwyższy rezultat osiągnęły w tej kwestii Luksemburg 9,5 oraz Szwajcaria 9,4. Powiększenie dostępności technologii ICT do 8 jednostek poprawiłoby pozycję do poziomu pierwszej 20. Statystyki GUS w zakresie budowania społeczeństwa informacyjnego 118 pokazują następujące dane w obszarze infrastruktury ICT za rok 2015: − Odsetek gospodarstw domowych posiadających dostęp do Internetu: 76% w tym szerokopasmowy 71%. − Odsetek gospodarstw domowych w zasięgu dostępu do Internetu o przepustowości co najmniej 30 Mb/s (EAC) 53,37% (dane 2014). − Odsetek gospodarstw domowych wyposażonych w komputer osobisty z dostępem do Internet: 71,2% (dane 2014) w tym szerokopasmowy 58,9%. Są to bardzo przyzwoite rezultaty, które będzie bardzo ciężko poprawić ponieważ wymaga to zaangażowania się społeczeństwa po stronie popytowej, a z tym nie będzie w Polsce łatwo. Złym wskaźnikiem jest natomiast liczba komputerów przypadających na jednego ucznia w szkole (wg danych za rok 2012 jest to około 10). Ten wskaźnik należy koniecznie poprawić. 117 International Telecommunication Union, ICT Statistics, http://www.itu.int/en/ITU-D/Statistics/Pages/publications/mis2014.aspx (dostęp 25.03.2016). 118 system monitorowania rozwoju. Społeczeństwo informacyjne http://strateg.stat.gov.pl/Home/Strateg (dostęp 25.03.2016). 63 Należy zauważyć, że nasycenie telefonią stacjonarną będzie maleć, ponieważ technologie stacjonarne tracą na znaczeniu na rzecz technologii mobilnych. Telefonia komórkowa w Polsce osiągnęła już stan nasycenia i każda, nowa instalacja nie wynika już z potrzeb na poziomie bazowym, ale na redundancjach posiadanych zasobów przez konsumenta. Zmian można oczekiwać jedynie w poziomie nasycenia komputerami z dostępem do Internetu. To jednak nie pozwala na poważniejsze zmiany czynnika 3.1.1 w najbliższej perspektywie czasu. Należy zauważyć, że polskie projekty infrastrukturalne w szerokopasmowy dostęp do Internetu dla wsi oraz małych miasteczek nie są najlepiej realizowane. Zbyt dużo mamy w tej kwestii porażek i projektów powiązanych z politycznym sterowaniem. Stąd w konsekwencji upadek programu e-Państwo i kilku innych, dużych programów IT. Niestety, wszędzie gdzie państwo bierze się za działalność konkurencyjną w stosunku do zdrowego biznesu, wynik jest z góry przesądzony. To nie przez dotacje, ale zwolnienia z podatku może powstać coś sensownego w sposób efektywny ekonomicznie. Interwencjonizm państwowy i Keynesizm w działaniu rządu USA z przykładu Zapory Hoovera raczej się już nie powtórzy, zwłaszcza przy budowie dynamicznej infrastruktury sieciowej ICT. Natomiast koncepcje typu budowa sieci LTE przez prywatnych inwestorów przy udostępnianiu przez państwo zasobów (częstotliwości) i wsparcia prawnego inwestycji jest działaniem bardzo pożądanym oraz probiznesowym. W wariancie optymistycznym można przyjąć poprawę o 0,5 jednostki (wzrost do pozycji 30-35 w rankingu w okolice Grecji i Hiszpanii). W wariancie pesymistycznym nie nastąpią zmiany wskaźnika dostępu do technologii ICT. Czynnik 3.1.2 Wykorzystanie technologii ICT Wskaźnik wykorzystania technologii ICT jest indeksem złożonym z trzech zmiennych, dla których wagi poziomu istotności ustalono na 33% każda: 1. procent osób korzystających z Internetu, 2. liczba subskrybentów szerokopasmowego dostępu do Internetu na 100 mieszkańców, 3. liczba abonentów mobilnych usług szerokopasmowych na 100 mieszkańców. Dane dla obliczenie wskaźnika pochodzą ze źródeł ITU “ICT Development Index” za rok 2014119. Wynik bezwzględny Polski to 4,9. Wynik scoringowy 49,4% co daje poz. 40 w rankingu. Najwyższy rezultat osiągnęły w tej kwestii Dania 8,7 oraz Szwecja i Korea Południowa po 8,3. Zwiększenie poziomu wykorzystania technologii ICT, do 6 jednostek, co wydaje się być realnym zada119 Ibid. 64 niem poprawiłoby pozycję Polski w rankingu do poziomu 25 (Niemcy, Belgia, Hiszpania). Jednak i w tym przypadku wymaga to przede wszystkim udziału strony popytowej. A tu wygenerowanie potrzeb wymaga działań na poziomie edukacyjnym i uświadomienia. Poza tym w ślad za dostępną informacją musi iść możliwość jej spożytkowania w realnym świecie, co z kolei wiąże się z ofertą rynkową, która musi zaistnieć. Dla przykładu, szwajcarskie koleje SBB120 oferują usługę informacyjną, umożliwiającą dostanie się z dowolnego miejsca w Szwajcarii w dowolne inne, mniej więcej co godzinę. Przy czym system IT dotyczy nie tylko kolei, ale wszystkich publicznych środków transportu (statki na Renie, jeziorach, autobusy pocztowe, kolejki górskie, itp.), stowarzyszonych z SBB, poukładanych w logiczny ciąg na mapie, z przerwami w podróży nie większymi niż 15 minut. Taka oferta informacyjna ma za sobą twardą infrastrukturę transportową o wyjątkowej sprawności, co oferuje pełne odwzorowanie planu podróży w realnym świecie. Dla takiej hybrydowej usługi warto posiadać mobilny dostęp szerokopasmowy do Internetu. Jeżeli spojrzymy na nasz rozkład jazdy kolei, to jest on nie tylko ubogi infrastrukturalnie, ale również zbyt mało atrakcyjny dla potencjalnych turystów. To najlepiej ilustruje sprzężenia pomiędzy różnymi aspektami infrastruktury, a konkurencyjnością gospodarki i pośrednio jej innowacyjnością. Analizując możliwości zwiększenia wskaźnika wykorzystania technologii ICT musimy brać pod uwagę całość przyszłych programów rozwoju usług elektronicznych w Polsce. Deklaracje są, ale władze nastawione na socjal i dotowanie nietrafionych inwestycji nie będą w stanie wykreować oferty rynkowej, zwiększającej zainteresowanie uczestnictwem w użytkowaniu Internetu. Cała nadzieja w rozwoju e-handlu, który może zwiększyć zainteresowanie dostępem do Internetu ludzi spoza dużych ośrodków. Na koniec roku 2013, wartość polskiego ecommerce według raportu Money.pl stanowi około 27 mld zł121, co stanowi około 5% całości rynku detalicznego. Szacuje się, że do roku 2020 udział ecommerce w polskim rynku detalicznym zwiększy się do 10% 122 , co rokuje również zwiększeniem współczynnika wykorzystania technologii ICT. W wariancie optymistycznym wzrost ten powinien wynieść 5%, co przesunęło by nas w rankingu o około 10 pozycji w okolice miejsca 30 (Chorwacja, Malta, Włochy). W wariancie pesymistycznym wskaźnik ten pozostanie bez zmian. 120 SBB Fahrplan, http://fahrplan.sbb.ch/bin/query.exe/de (dostęp 25.03.2016). Interaktywnie.com, „Raport e-commerce 2013”, http://interaktywnie.com/download/80-e-commerce-2013 (dostęp 25.03.2016). 122 Biznes.pl, “ Do 2020 r. e-commerce przejmie niemal 10 proc. udziałów w polskim handlu detalicznym”, 11.09.2015 http://biznes.pl/magazyny/handel/do-2020-r-e-commerce-przejmie-niemal-10-procudzialow-w-polskim-handlu-detalicznym/hzbpt9 . 121 65 Czynnik 3.1.3 Usługi e-Government Wskaźnik ten oparty jest na danych źródłowych pochodzących z ”123. Metodologia dla wskaźnika EGDI jest złożona124. Średnia światowa wynosi 0,4712. Wynik dla Polski to 0,6482, co stawia nas na 42 pozycji w rankingu ONZ. Natomiast wynik ten w rankingu GII, przekłada się na wynik scoringowy 54,3% i daje pozycję 57. Dzieje się tak dlatego, że obliczenie wskaźnika OSI (Online Service Index) uwzględnia szerszy zakres składników oceny wielokryterialnej, gdzie nasze oceny są relatywnie niskie125. Usługi e-Government są piętą achillesowa i wstydliwą kwestia dla kolejnych rządów w Polsce. Afery, łapownictwo, kumoterstwo, niekompetencja i działania różnych lobby spowodowały katastrofę w realizacji kluczowych projektów e-Government w naszym kraju. Cytat z raportu pokontrolnego NIK126 „Tylko nieliczne miasta mogą pochwalić się e-administracją z prawdziwego zdarzenia. Większość nowych i zmodernizowanych miejskich systemów informatycznych współpracuje ze sobą w ograniczonym zakresie. Co gorsza urzędnicy nie przykładają wystarczającej wagi do bezpieczeństwa przetwarzanych informacji. W ocenie NIK przed samorządami jeszcze dużo pracy, aby zapewnić szybką i bezpieczną wymianę informacji wewnątrz urzędu, z różnymi innymi urzędami, a przede wszystkim z obywatelami”. Pełny raport „Wdrażanie wybranych wymagań dotyczących systemów teleinformatycznych, wymiany informacji w postaci elektronicznej oraz krajowych ram interoperacyjności na przykładzie niektórych urzędów gmin miejskich i miast na prawach powiatu”127 prezentuje obraz niemożności, nieudolności i braku kompetencji upolitycznionej administracji państwowej. Przebija z niego przygnębiający pesymizm co do możliwości poprawy stanu usług egovernment. Mamy wprawdzie kilka sukcesów, takich jak system centralnej ewidencji i identyfikacji podmiotów gospodarczych CEIDG, System Informacyjny Statystyki Publicznej, Platforma Usług Elektronicznych dla klientów ZUS (najdalej posunięty projekt globalny IT w Polsce), Georeferencyjna Baza Danych Obiektów Topograficznych. Ale usług świadczonych drogą elektroniczną 123 United Nations Public Administration Country Studies, “UN E-Government Survey 2014”, http://unpan3.un.org/egovkb/Reports/UN-E-Government-Survey-2014 (dostęp 25.03.2016). 124 United Nations Public Administration Country Studies, Methodology, https://publicadministration.un.org/egovkb/en-us/About/Methodology 125 Global Innovation Index, Full Report, https://www.globalinnovationindex.org/userfiles/file/reportpdf/gii-full-report-2015-v6.pdf Dodatek III str. 394 126 Najwyższa Izba Kontroli, „NIK o wdrażaniu systemów teleinformatycznych w miastach i gminach”, 23.03.2015 https://www.nik.gov.pl/aktualnosci/nik-o-wdrazaniu-systemow-teleinformatycznych-wmiastach-i-gminach.html 127 Najwyższa Izba Kontroli, „Informacja o wynikach kontroli. Wdrażanie wybranych wymagań dotyczących systemów telei nformatycznych, wymiany informacji w postaci elektronicznej oraz Krajowych Ram Interoperacyjności na przykładzie niektórych urzędów gmin miejskich i miast na prawach powiatu”, 02.02.2015, https://www.nik.gov.pl/plik/id,8126,vp,10155.pdf 66 dla obywatela jest wciąż za mało, a istniejące przepisy prawne blokują szybkie możliwości wdrażania kolejnych (problem kwalifikowanego podpisu elektronicznego, niejednoznaczności ewidencji NIP, kłopoty z systemem PESEL). W kwietniu 2012 Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji przedstawiło dokument „Raport Państwo 2.0128 - Nowy start dla e-administracji”129, w którym podsumowano bezmiar marnotrawstwa środków i energii na walkę z systemami IT w administracji państwowej. Od tego momentu miało być tylko lepiej. Ale mamy rok 2016 i stoimy w punkcie wyjścia, bo poprzednia ekipa rządząca nie zrobiła niczego w sposób skuteczny. Spektakularne porażki platformy ezdrowie, czy też platformy ePUAP, która wprawdzie działa, ale nie ma usług, które powinny być świadczone z jej pomocą. Powstał za to w ministerstwie nowy dokument już w roku 2013 „Program zintegrowanej informatyzacji państwa”130. Ładny to dokument, ale niewiele z niego wynika dla praktyki gospodarczej, zwłaszcza na poziomie potencjalnego klienta systemów e-Państwo, poza spodziewanymi kosztami wdrożenia, a następnie eksploatacji. Nastąpi również dodatkowy przerost administracji związany z koniecznością zatrudnienia dużej ilości informatyków lub pracowników wiedzy, związanych z obsługą systemów IT na poziomie administratora. Cytowane powyżej dokumenty szczegółowo precyzują w jakim punkcie wirtualizacji administracji się znajdujemy. Niestety wymagane zmiany prawne i konieczność deregulacji szeregu przerostów administracyjnych w gospodarce powoduje, że zakładane modele funkcjonalne systemów e-administracji są źle określone już na poziomie ontologicznym, a zupełnie nieokreślone na poziomie semantycznym131. Dla przykładu, szpital musi aktualnie obsługiwać elektronicznie około 120 różnego rodzaju formularzy132, których szablony mogą się zmieniać w czasie, w zależności od pomysłów władz administracji państwowej. W dodatku na odchodne Sejm wydał z siebie w roku 2015 26 tys. stron zmian przepisów mniej lub bardziej niedorzecznych. To dla systemów IT stanowi katastrofę, ponieważ ingeruje w modele na poziomie konceptualnym (ontologicznym, a nie tylko semantycznym). To powoduje, że w wariancie optymistycznym nasz poziom e-usług nie zmieni się w ciągu najbliższych trzech lat w stosunku do aktualnego wyniku 2014. Natomiast w wariancie pesymistycznym – ubędzie ich 5%, ponieważ nie128 https://mac.gov.pl/files/wp-content/uploads/2012/04/MAC-Panstwo-2-0-Nowy-start-dla-eadministracji-4-2012_raport_web.pdf 129 Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji, „Państwo 2.0 nowy start dla administracji” 20.04.2012, https://mac.gov.pl/aktualnosci/raport-panstwo-20-nowy-start-dla-e-administracji 130 Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji, „Program zintegrowanej informatyzacji państwa”, 30.11.2013, https://mac.gov.pl/files/pzip_ostateczny.pdf 131 Gospodarek T., „Systemy ERP. Modelowanie, projektowanie, wdrażanie”, Helion, Gliwice, 2015. 132 Remib oferta druków szpitalnych, http://www.sklep-remib.eu/120-druki-i-ksiazki-szpitalne- (dostęp 25.03.2016). 67 które systemy przestaną działać wskutek zmiany władzy oraz przepisów związanych z rozdawnictwem i nowymi wyzwaniami socjalnymi. Dlatego wskaźnik innowacyjności nie może zostać poprawiony ze względu na czynnik Usługi e-Government. Czynnik 3.1.4 Uczestnictwo w e-społeczeństwie Ten czynnik odzwierciedla poziom wykorzystania oferty e-government przez obywateli. Bazuje na danych źródłowych United Nations Public Administration Network - raport “e-Government Survey 2014133. Oszacowanie dotyczy jakości i użyteczności podłączonej oferty e-administracji na obecnym etapie zaawansowania. Pytania ankietowe koncentrują się na wykorzystaniu Internetu, który ułatwia: − udzielanie informacji przez władze obywatelom - "e-wymiana informacji", − interakcję z interesariuszami -"e-konsultacje", − zaangażowanie w podejmowanie decyzji -"e-wsparcie decyzji". (w skali ocena 0 -1 względem innych krajów). Wartość wskaźnika dla Polski wynosi 49% co przekłada się na poz. 64 w rankingu i jest na poziomie Panamy, Turcji i Wietnamu. Nie jest to budująca wartość, która podsumowuje całość błędów polityki informatyzacji kraju. Okazuje się bowiem, że przy całości niedostatku oferty e-Państwa, występuje poważna luka po stronie popytowej. Ludzie nie są zainteresowani załatwianiem spraw przez Internet i nie jest to istotne, czy zawiniły braki edukacji, braki uwiadomienia czy braki infrastrukturalne. Wywołanie popytu jest procesem długoterminowym, w którym nakłady finansowe ad hoc mają drugorzędne znaczenie. Niestety, decydenci przeoczyli ten fakt. Dane GUS wskazują co następuje134: Odsetek osób korzystających z Internetu w kontaktach z administracją publiczną wynosi 26,6% (2015) i 26,9 (2014). W najlepszym okresie w roku 2012 było to 31,6%. Odsetek osób korzystających z Internetu w kontaktach z administracją publiczną do przekazywania wypełnionych formularzy wynosi 16% (2015). Biorąc pod uwagę całość nakładów na informatykę wydatkowanych w administracji państwowej przez ostatnie 10 lat, uzyskane rezultaty krzyczą. Niestety sytuacja nie będzie się poprawiać w najbliższym czasie, albowiem zniechęcenie społeczeństwa do korzystania z eformularzy rośnie w miarę komplikacji przepisów przez Sejm i władze państwowe. Z tych samych powodów, wiele usług oferowanych w ramach eadministracji ulega dezaktualizacji i wymaga albo kolejnych nakładów i czasu na uaktualnienia (czego czasami nie przewidziano w budżetach projektów i 133 Ibid. GUS. „Sprawność państwa i bezpieczeństwo publiczne”, http://strateg.stat.gov.pl/Home/Strateg (dostęp 25.03.2016). 134 68 umowach wykonawczych), a także z powodu trwałej utraty funkcjonalności wskutek zmian na poziomie ontologicznym modelu działania. W raporcie MAC „Państwo 2.0; Nowy start dla e-administracji”135 podsumowano problemy związane z interakcją systemów IT administracji z użytkownikami. Z punktu widzenia aspektów czynnika 3.1.4 za najbardziej ewidentne mankamenty należy uznać: − „Brakuje w dotychczasowym podejściu, przenikającej wszystkie projekty, kompleksowej wizji użytkownika systemu. Jest to potrzebne, by produkty końcowe wszystkich działań były dedykowane poprawie jakości usług na rzecz użytkowników, z wzięciem pod uwagę ich oczekiwań, możliwości oraz kompetencji, a także zróżnicowania społecznego i generacyjnego”. − „Brak dopasowania rozwiązań oferowanych użytkownikom w projektach do ich realnych potrzeb zmiennych w czasie. Rozwój technologii oraz rozwój społeczeństwa, a także zmienne otoczenie prawne i instytucjonalne, wymuszają częste zmiany w systemach informatycznych. W zbyt wielu projektach rozpoczęto konkretne wdrożenia usług bez zagwarantowania wcześniejszego przyjęcia zmian legislacyjnych, co powoduje albo konieczność nieustannych zmian harmonogramów wdrożeń wynikających ze zobowiązań ustawowych, albo wręcz finansowanie rozwiązań nie mających jeszcze podstaw prawnych.” Kwestie te do dnia dzisiejszego pozostają aktualne, a niechęć użytkowników rośnie i trudno temu przeciwdziałać. Urzędnicy widzą ten problem, choć zwracają uwagę na inne aspekty mające mniejsze znaczenie po stronie popytowej, a większe po stronie podażowej. Minister administracji i cyfryzacji A. Halicki stwierdził136, że rozwój e-usług w Polsce natrafia na trzy bariery: nieświadomość możliwości jakie dają nowe technologie, „Nowa generacja rodzi się ze zdolnościami, których nie ma starsza. Młody człowiek żyje, wręcz oddycha w wirtualnym świecie. Ale jeśli chodzi o użytkową część tego zagadnienia, to nie mamy świadomości, że coś jest pożyteczne albo nie”, niechęć urzędników „Jak mamy osiągnąć powszechność e-usług, jeżeli sami decydenci nie chcą nowoczesności u siebie, bo ważniejsza jest dla nich pieczątka i papier? To pewna mentalność polska, pewnego rodzaju pułapka”, oraz brak koordynacji działań na poziomie wdrażania projektów IT. Należy uznać, że zmiana wartości uczestnictwa społeczeństwa w koncepcjach wirtualizacji administracji i wykorzystania e-usług oraz różnych platform informacyjnych nie będzie rosła, ponieważ zmienność przepisów nie pozwala na elastyczność rozwoju oferty sensownych e-usług. W dodatku są one drogie i 135 Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji, „Państwo 2.0 nowy start dla administracji”, rozdział 2. Syntetyczna ocena realizacji projektów informatycznych, str. 12,13; 20.04.2012, https://mac.gov.pl/aktualnosci/raport-panstwo-20-nowy-start-dla-e-administracji (dostęp 25.03.2016). 136 22. edycja Forum Gospodarczego w Toruniu - Welconomy Forum. Za Money.pl http://news.money.pl/artykul/e-administracja-w-polsce-andrzej-halicki,102,0,1725286.html 69 zbyt skomplikowane w realizacji, ze względu na bariery biurokratyczne związane ze stosowanymi interfejsami (np. wymagalność kwalifikowanego podpisu, biurokratyczny bełkot, szereg zbędnych informacji na wejściu, itp. W wariancie optymistycznym powinno udać się utrzymać wynik na poziomie 0,5. W pesymistycznym zaś, można się spodziewać obniżenia wartości współczynnika 3.1.4 do poziomu 0,4 (Ukraina, Serbia, Ghana poz. około 75 w rankingu). Subfilar 3.2 Infrastruktura ogólna Ten subfilar jest jednym z kluczowych elementów rozwoju gospodarczego, zwłaszcza w kwestiach lokalizacji przedsiębiorstw produkcyjnych. Jest oczywistym, że do tworzenia nowych produktów konieczna jest energia, infrastruktura logistyczna, budowle i zaplecze techniczne, infrastruktura wod-kan, drogowa, itp. Raport GII w części związanej z przygotowaniem warunków dla innowacyjności, rozróżnia wspomniane kwestie pośrednio jako trzy czynniki składające się na podfilar 3.2: produkcja energii elektrycznej, zaawansowanie logistyki, akumulacja brutto. Wynik scoringowy dla Polski to 36%, co przekłada się na poz. 53 w rankingu można uznać za dostateczny. Jest on na poziomie Włoch, Kazachstanu i Izraela. Jest tylko nieco niższy niż Wielkiej Brytanii i Hiszpanii, a biorąc pod uwagę aktualną sytuację społeczno-polityczną w Europie (kryzys migracyjny), już w następnym rankingu możemy osiągnąć znaczącą poprawę naszej pozycji, nawet o 10 przy aktywnym rozwoju sieci logistycznych oraz wycofaniu się z błędnej polityki zagranicznej. Czynnik 3.2.1 Produkcja energii elektrycznej Wskaźnik ten obliczany jest jako liczba kWh energii produkowanej na 1 mieszkańca, na podstawie danych International Energy Agency, World Energy Balances. Dane za rok 2012-2013 pochodzące z publikacji „Key World Energy Statistics”137. Produkcja energii elektrycznej dotyczy wszystkich generatorów danego kraju, niezależnie od rodzaju źródła. Oprócz energii wodnej, energii pochodzącej ze spalania węgla, ropy, gazu oraz energii jądrowej, wskaźnik ten obejmuje energię geotermalną, słoneczną, wiatrową i pływów fal, jak również, tą, gdzie paliwami są źródła odnawialne i i odpady. Wynik dla Polski to 4255,9 kWh/mieszkańca, scoringowy 22,0% i poz. 50 w rankingu na 123 państwa (poziom Chile, Ukrainy). 137 International Energy Agency, “Key World Energy Statistics 2015”, http://www.iea.org/publications/freepublications/publication/key-world-energy-statistics-2015.html (dostęp 25.03.2016), 70 Monitoringiem rynku energii elektrycznej w Polsce zajmuje się CIRE138 . Dane o produkcji pokazują, że do roku 2013 produkowaliśmy wystarczającą ilość energii dla pełnego pokrycia krajowego zapotrzebowania. Aktualnie importujemy energię, co może zastanawiać, jak do tego doszło i dlaczego. Tabela 1 Produkcja energii w Polsce [Dane CIRE za lata 2010-2013] Produkcja energii [GWh] Wyszczególnienie 2010 2011 2012 2013 Łącznie 157 658 163 548 162 139 164 557 w tym według typów źródeł - elektrownie cieplne i elektrociepłownie zawodowe - elektrociepłownie przemysłowe 144 541 149 242 146 480 146 642 7 549 7 861 7 818 8 124 - elektrociepłownie przepływowe 2 920 2 331 2 037 2 439 - elektrownie wiatrowe 1 664 3 205 4 747 6 004 9 803 7 801 OZE Import Eksport Zużycie energii elektrycznej 416 479 6 310 6 780 7 664 12 022 12 643 12 322 156 304 158 306 159 299 160 036 W raporcie URE za rok 2014139 czytamy co następuje : „W 2014 r. krajowe zużycie energii elektrycznej brutto wyniosło 158 734 GWh i było wyższe o ok. 0,5% niż w 2013 r. Poziom krajowego zużycia energii elektrycznej nie uległ zasadniczej zmianie w porównaniu do roku poprzedniego, mimo rosnącego tempa wzrostu PKB w 2014 r., które według wstępnych szacunków GUS wyniosło 3,3%. Jednocześnie wolumen krajowej produkcji energii elektrycznej brutto w 2014 r. ukształtował się na poziomie 156 567 GWh i był niższy od wolumenu za poprzedni rok o około 3,7%. Różnica pomiędzy tymi wielkościami została zbilansowana poprzez import energii elektrycznej, której nadwyżka nad eksportem w 2014 r. wyniosła 2 167 GWh. Warto zaznaczyć, że w 2014 r. Polska stała się importerem energii elektrycznej netto”. Powyższe wskazuje na niekorzystny trend w ilości produkcji energii elektrycznej. Według raportu PAiZ dotyczącego rozwoju sektora energetycznego140 do roku 2030 zapotrzebowanie na energię finalną wyniesie około 171,6 TWh. Przy tym problemem w zrealizowaniu tej wizji mogą być regulacje ekologiczne UE niekorzystne dla energetyki cieplnej, opartej na węglu, braki inwestycyjne w sieć przesyłową i zbyt wysokie ceny energii elektrycznej w Polsce, powodujące, że ogrzewanie za 138 CIRE, „Rynek energii elektrycznej”, http://www.rynek-energiielektrycznej.cire.pl/st,33,207,tr,75,0,0,0,0,0,podstawowe-dane.html (dostęp 25.03.2016), 139 URE, „Rynek energii elektrycznej”, http://www.ure.gov.pl/pl/rynki-energii/energiaelektryczna/charakterystyka-rynku/6160,2014.pdf (dostęp 25.03.2016), 140 PAIZ, „Sektor energetyczny w Polsce”, http://www.paiz.gov.pl/files/?id_plik=19609 (dostęp 25.03.2016), 71 pomocą urządzeń elektrycznych nie jest opłacalne, tak jak spalanie gazu ziemnego. Należy wnioskować, że w wariancie optymistycznym produkcja energii elektrycznej pozostanie na obecnym poziomie lub wzrośnie maksimum o 2 % (o ile ruszy program dofinansowania instalacji fotowoltaicznych), a w wariancie pesymistycznym spadnie jeszcze o około 2%. Taki stan rzeczy powoduje, że pozycja Polski w rankingu produkcji energii elektrycznej na głowę nie zmieni się i pozostaniemy w okolicach 50 pozycji. Nie istnieją bowiem przesłanki do poważnych zmian w strukturze zużycia energii ogółem w Polsce ani do tego, że znaczne środki zostaną zainwestowane w sieci energetyczne, co stymulować może działania innowacyjne w produkcję energii z OZE, w szczególności mikroelektrownie fotowoltaiczne. Niestety już mamy do czynienia z ograniczeniami we wsparciu mikroinstalacji fotowoltaicznych, tak żeby to się nie opłacało inwestorowi, a interesy korporacji energetycznych zostały zabezpieczone141. Jest to typowe dla naszych działań „proinnowacyjnych”. Wsparcie jest głównie werbalne. Czynnik 3.2.2 Zaawansowanie logistyki Wskaźnik stanowi wielowymiarową ocenę skuteczności logistycznej, opartą na wskaźniku wydajności logistycznej (LPI) monitorowanego przez World Bank przy współpracy Turku School of Economics142. Metodologia porównuje profile logistyczne handlu w 160 krajach i szacuje je w skali od 1 (najgorzej) do 5 (najlepiej). Ratingi są oparte na populacji 6000 oceniających z 1000 międzynarodowych spedytorów. Wskaźnik LPI bazuje na sześciu zmiennych, dla których wynik jest uśredniany. 1. wydajność procesów celnych (szybkość, prostota i przewidywalność formalności) przed organami kontroli granicznej, w tym zwyczajów; 2. jakość infrastruktury związanej z transportem i handlem (porty, koleje, drogi, technologie informacyjne); 3. Łatwość ustalania konkurencyjnych cen za przesyłki; 4. kompetencje i jakość obsługi przez centra usług logistycznych (operatorów transportowych, celnych, brokerów); 5. możliwość identyfikacji i śledzenia przesyłek; 6. częstotliwość dotarcia przesyłki do odbiorcy w planowanym terminie dostawy. 141 PAP, za WP finanse, „OZE w Polsce”. http://finanse.wp.pl/kat,1033781,title,OZE-w-Polsce-Propozycjaresortu-energii-tylko-dla-bogatych,wid,18214291,wiadomosc.html 142 World Bank, „ Logistics Performance Index”, http://lpi.worldbank.org (dostęp 25.03.2016). 72 Wynik średni dla Polski 3,5 jest stosunkowo dobry. Wynik scoringowy 68% i poz. 30 w rankingu na poziomie Chin, Turcji, Czech i Węgier plasuje nas w czołówce państw atrakcyjnych lokalizacyjnie dla inwestycji związanych z produkcją, zwłaszcza dla krajów UE. Wiąże się to z przynależnością do strefy Schengen oraz niższymi kosztami pracy i obsługi technicznej. Należy zauważyć, że logistyka w Polsce notuje od kilku lat znaczący rozwój powiązany z nowobudowaną siecią drogową oraz inwestycjami zagranicznymi w centra logistyczne. Plany inwestycyjne w kolejnictwo dodatkowo uatrakcyjniają nasze możliwości w zakresie oferty zaawansowanych usług logistycznych o zasięgu europejskim. Docenili to Chińczycy, lokując w Łodzi centralny hub nowego jedwabnego szlaku. Amazon zlokalizował pod Wrocławiem i Poznaniem swoje centra logistyczne na Europę. Niestety nasze oceny scoringowe w zakresie wydajności logistycznej są obniżane przez bariery biurokratyczne oraz nadmiar regulacji związanych w procedurami UE. Zmienność przepisów w zakresie rozliczeń podatkowych i celnych powoduje perturbacje na poziomie operacyjnym firm kurierskich i przewozowych. Jest to element, nad którym należy usilnie pracować, ponieważ bez dodatkowych inwestycji można osiągnąć znaczące poprawy ocen. Wydajność logistyczna Polski w wariancie optymistycznym może wzrosnąć o 0,5 do poziomu 4,0, co stawiałoby nas w czołówce wraz z Niemcami, Holandią, Wielką Brytanią, Szwecją, Belgią, Norwegią i Singapurem. W wariancie pesymistycznym wynik poprawi się maksimum o 0,1 do poziomu Włch i Austrii, co plasowałoby nas w okolicach pozycji 20 w rankingu LPI. Czynnik 3.2.3 Nakłady brutto na inwestycje (akumulacja brutto) Wskaźnik akumulacji brutto jest mierzony niezależnie przez Bank Światowy oraz Międzynarodowy Fundusz Walutowy (World Economic Outlook database)144. Przez akumulację brutto rozumieć należy wartość nakładów brutto na środki trwałe oraz zmiany stanu zapasów i przejęć pomniejszone o umorzenie unikatowych aktywów dla jednostki lub sektora, na podstawie systemu rachunków narodowych145. Nakłady na środki trwałe zawierają zmiany produktów i stanu zapasów, obejmują grunty i ich uzbrojenie (płoty, rowy, dreny, itd.); rośliny, maszyny i zakupy sprzęt, oraz budowy dróg, linii kolejowych, itp., budowle i budynki w tym szkoły, urzędy, szpitale, prywatne mieszkalne i komercyjne oraz budynki przemysłowe. 143 143 World Bank, Data, “Gross capital formation (% of GDP)”, http://data.worldbank.org/indicator/NE.GDI.TOTL.ZS (dostęp 25.03.2016). 144 International Monetary Fund, “World Economic Outlook”, 10.2015, http://www.imf.org/external/pubs/ft/weo/2015/02/index.htm (dostęp 25.03.2016). 145 Wikipedia (PL), „ System rachunków narodowych”, https://pl.wikipedia.org/wiki/System_rachunk%C3%B3w_narodowych (dostęp 25.03.2016). 73 Wskaźnik akumulacji brutto jest obliczany jako odsetek nakładów na inwestycje w relacji do dochodu narodowego. Dla Polski wynik ten wynosi 20,6% co daje nam 79 pozycję w rankingu na 140 państw. Niestety, jest to zbyt mała akumulacja, jak na generowanie innowacyjności w skali makro. Wynik scoringowy 27% jest na poziomie Belgii i Rosji. Warto odnotować, że bardzo bogate kraje, jak: Szwajcaria poz. 73 z wynikiem 21,1% i Austria poz. 20,9% poz. 74 są równie daleko w rankingu, jak Polska. Jest to uznawane za słabość w sensie SWOT tych krajów. Należy zauważyć, że wskaźnik akumulacji nie mówi niczego o strukturze majątku narodowego, co powoduje, że prowadzące w rankingu Mongolia, Bhutan i Mozambik mogą przeznaczać ponad 50% PKB na akumulacją, a pozostają daleko w rankingach bogactwa. Z drugiej zaś strony Chiny przeznaczają 47,7% PKB na inwestycje, w tym większość związanych z produkcją. To powoduje widoczny wzrost bogactwa Chin i imponujące przyrosty PKB. Ale wymaga uwagi, aby nie przegrzać gospodarki i utrzymać bilans płatniczy oraz poziom inflacji pod kontrolą. Z punktu widzenia innowacyjności 20% wydatek na inwestycje w kraju nie oznacza dokładnie niczego (mogą to być np. stadiony i baseny), chyba że są to inwestycje pro-innowacyjne lokowane dokładnie w obszarze tematycznym filarów 1 i 2 wskaźnika GII. Wówczas można oczekiwać istotnej zmiany w efektach. Przy obecnej polityce rządu nie można oczekiwać zmian akumulacji brutto na więcej niż 20% rocznie PKB. To również oznacza, że planowane wydatkowanie 6,2 mld zł w perspektywie kilku lat na projekty innowacyjne stanowiące niecałe 0,5% rocznego PKB Polski i w takiej strukturze, jak to jest zaplanowane, nie ma większego znaczenia ekonomicznego poza propagandowym. Stąd w wariancie optymistycznym akumulacja brutto pozostanie na obecnym poziomie, a w wariancie pesymistycznym, obniży się do poziomu 19%, spychając nas w rankingu w okolicy 100 pozycji. Subfilar 3.3 Równowaga ekologiczna Wbrew pozorom, wiele działań innowacyjnych na całym świecie dotyczy działań proekologicznych i związanych z ochroną środowiska naturalnego. Ten, kto chroni środowisko naturalne i pozostaje w równowadze szeroko rozumianej jako model PPP (People, Planet, Profit)146, ten również wykazuje wysoki poziom innowacyjności gospodarki. Przykładem może być przemysł samochodowy, który produkuje zaskakująco niskoemisyjne samochody o wydajnościach spalania graniczących z danymi teoretycznymi. Innowacyjność produktów, czy też sposobów wytwarzania firmy Tesla, czy Toyota nie budzi niczyich zastrzeżeń. Równocześnie konieczne jest rozwijanie rolnictwa tak, żeby wieś się 146 Wikipedia (EN), „Triple bottom line”, 25.03.2016). https://en.wikipedia.org/wiki/Triple_bottom_line (dostęp 74 nie wyludniała na rzecz coraz większych aglomeracji, co zaburza równowagę ekologiczną samo z siebie. Kraj musi być samowystarczalny w zakresie produkcji dobrej żywności, zwłaszcza tej, lepiej przetworzonej. Innowacyjność w obszarze przechowalnictwa, przetwórstwa rolnego czy też upraw wyspecjalizowanych ma bardzo szerokie możliwości rozwoju i to bez znaczących nakładów inwestycyjnych. Wystarczy przekazać ludziom wsi inicjatywę gospodarczą, zapomnieć o podatkowaniu drobnych wytwórców przetworów, zwolnić lokalne wyroby z VAT, odrzucić połowę niedorzecznych przepisów UE krępującej rozwój wsi i produkcji rolnej. A przede wszystkim wynieść się z urzędniczą biurokracją ze wsi. Reszta dokona się sama. Subfilar równowagi ekologicznej opiera się na trzech zmiennych, monitorowanych: − PKB na jednostkę zużycia energii − Wydajność ochrony środowiska naturalnego − Nasycenie standardami ISO 14001 w zakresie ochrony środowiska Wynik scoringowy dla Polski 44,7 i poz. 46 w rankingu, na poziomie Peru, Chile i Nowej Zelandii. Do najbliższego kraju UE (Francja poz. 37) brakuje niecałe 3 jednostki Filar ten można stosunkowo łatwo poprawić bez znaczących nakładów inwestycyjnych, nawet do poziomu 48%. Wówczas nasza pozycja w rankingu byłaby na poziomie 35 (Izrael) powyżej pozycji Francji. Czynnik 3.3.1 Wzrost PKB na jednostkę zużycia energii Wskaźnik ten ukazuje relację zwiększenia PKB liczonego wg parytetu siły nabywczej (PPP$) z roku 2005 na jednostkę zużytej energii. Im mniej energochłonna gospodarka, tym bardziej wpływa to na jej innowacyjność. Trudno się z tą tezą nie zgodzić. Całkowite zużycie energii oblicza się na podstawie danych o produkcji paliw, imporcie i eksporcie oraz zmianach w zapasach. Dane źródłowe pochodzą z International Energy Agency, World Energy Balances online data service147. Wynik dla Polski to 7,4 $ na 1kg równoważnika ropy energetycznego ropy. Plasuje to nas na 58 pozycji w rankingu na 123 państwa, obok takich krajów jak: Słowenia, Węgry, Norwegia. Wynik scoringowy 32,8 poz. 58 w rankingu. Według danych GUS, Energochłonność gospodarki [kgoe/1000 euro] w roku 2013 wynosiła 333,2, a zużycie energii elektrycznej na 1 mln zł PKB wynosiło 0,09 [GWh]. Zmniejszenie energochłonności gospodarki wiąże się zarówno z reinżynieringiem procesów w całej gospodarce narodowej, jak również z wdrożeniem strategii zmian profilu produkcji. Wydaje się, że Polska może poszukiwać swojej szansy w niszach rynkowych i mądrze prowadzonemu odtwarzaniu zaplecza technicznego dla wysoko przetworzonych produktów. Biorąc 147 International Energy Agency, “Key World Energy Statistics 2015”, ibid. 75 za przykład chiński import linii produkcyjnych niemieckich marek samochodów, stworzono zaplecze techniczne dla produkcji własnych klonów produktów znanych producentów. Wyrazem tego może być np. przeniesienie produkcji następcy luksusowego modelu limuzyny Citroën C6 (koncepcyjnym model Metropolis) do Chin148. Rozwój nowych technologii produkcyjnych w Polsce nie może jednak odbywać się na zasadach rabunkowej eksploatacji siły roboczej i zasobów przez kapitał zagranicznych korporacji. Nieszczęściem jest podpisanie umowy TPP149, która utrwala nasz status bantustanu w relacjach gospodarczych z ponadnarodowymi korporacjami i międzynarodową banksterką. Europa będzie na tym tracić 37 mld $ rocznie150. Inwestycje zagraniczne w większości przypadków mają za zadanie przynieść zysk inwestorowi, a nie pożytek krajowi przyjmującemu. Jesteśmy zbyt mali, żeby dyktować warunki, więc czynimy rozliczne ustępstwa i zachęty dla przyciągania kapitału zagranicznego za wszelką cenę. Bilans takich działań nie zawsze bywa dodatni. A samo zagadnienie obniżenia naszej energochłonności gospodarowania stanowi poważne działanie konkurencyjne wobec Zachodu i nikomu nie zależy, żeby nasz potencjał wytwórczy stał się zbytnio innowacyjny i energooszczędny. Tym niemniej, to nam zależy na obniżeniu kosztów wytwarzania i zużycia energii, dlatego należy liczyć się z pozytywnymi zmianami w kwestii współczynnika wzrostu PKB na jednostkę zużycia energii (wariant optymistyczny) o około 5% w ciągu najbliższych lat do poziomu 8 PPP$ na jednostkę, czyli do poziomu Holandii i Francji (miejsca w okolicy 50 w rankingu). W wariancie pesymistycznym nie uda się zmienić naszej energochłonności gospodarki. Czynnik 3.3.2 Efektywność ochrony środowiska naturalnego Czynnik efektywności ochrony środowiska naturalnego odzwierciedla najlepiej zagadnieniu równowagi ekologicznej. Wskaźnik obejmuje 20 zmiennych151, uwzględniających efektywność systemów ochrony zdrowotności oraz żywotności środowiska naturalnego. Wynik scoringowej analizy wielokryterialnej jest normowany do 100%. Dane źródłowe pochodzą z raportu Yale 148 Project Automotive, “Citroen C6 powraca… w Chinach”, http://projectautomotive.pl/greatnews/citroen-c6-powraca-w-chinach/ (dostęp 25.03.2016). 149 New Zealand Foreign Affairs and Trade, “Text of the Trans-Pacific Partnership”, https://www.mfat.govt.nz/en/about-us/who-we-are/treaty-making-process/trans-pacific-partnershiptpp/text-of-the-trans-pacific-partnership/ (dostęp 25.03.2016). 150 Polskie Radio, Gospodarka, za PAP, „TPP: Europa będzie tracić na umowie 3,7 mld USD rocznie?”, 06.10.2015, http://www.polskieradio.pl/42/273/Artykul/1525464,TPP-Europa-bedzie-tracic-na-umowie37-mld-USD-rocznie 151 Yale University, “Environmental Performance Index,” , http://epi.yale.edu/reports/2016-report (dostęp 25.03.2016). 76 University and Columbia University, Environmental Performance Index (EPI) 2014152. Rys. 4.3 Relacja pomiędzy wartością wskaźnika EPI w stosunku do PKB na głowę 153 [2016] Wynik Polski przyjęty dla czynnika efektywności ochrony środowiska naturalnego jako wkład do globalnego wskaźnika innowacyjności to 69,5% i poz. 30 w rankingu. Plasujemy się na poziomie Węgier, Francji i USA. Niestety wynik nasz obniżył się w ciągu ostatnich dwóch lat w EPI rankingu do pozycji 38, a ponieważ główne inwestycje, wspierane z funduszy UE (np. Krajowy Program Oczyszczania Ścieków Komunalnych (KPOŚK)154 zostały wykonane, nie ma możliwości na dalszą poprawę sytuacji, zwłaszcza że rozdawnictwo prospołeczne rządzących nie pozwala na udział budżetu w kolejnych projektach pro-ekologocznych. Awantura na skalę międzynarodową związana z obniżeniem emisji CO2 i dekarbonizacją energetyki jest uderzeniem w polską rację stanu oraz przemysł. Polska wykonała ogromne postępy w zakresie redukcji emisji CO2 i nie ma uzasadnienia dalsze napinanie się dla osiągnięcie nierealnych ekonomicznie celów. Jest to sytuacja, która niestety nie poprawi naszej 152 Yale University, „Global metrics for the environment”, http://epi.yale.edu/ (dostęp 25.03.2016). Yale , “Global Metrics For The Environment. The Environmental Performance Index ranks countries‘ performance on high-priority environmental issues”, 2016 http://epi.yale.edu/sites/default/files/Yale%20EPI%202016_Report_0_0.pdf (dostęp 25.03.2016). 154 Krajowy Zarząd Gospodarki Wodnej, „Krajowy program oczyszczania ścieków komunalnych”, http://www.kzgw.gov.pl/pl/Krajowy-program-oczyszczania-sciekow-komunalnych.html (dostęp 25.03.2016). 153 77 pozycji w rankingu EPI. Na pocieszenie można przytoczyć fakt, że to kraje europejskie przodują w rankingu EPI i coraz trudniej będzie osiągać lepsze wyniki, albowiem każdy procent powyżej 80 staje się bardzo kosztownym przedsięwzięciem. Z Rys. 4.3 można wnioskować, że od poziomu PKB 15 tys. USD na głowę nie ma zbyt wiele przykładów poprawienia wartości wskaźnika EPI. Stąd można wnioskować, że Polska znalazła się w miejscu, które po prostu należy utrzymać. Wydaje się, że zarówno w wariancie optymistycznym, jak i pesymistycznym aktualna wartość EPI dla Polski na rok 2016 wynosząca 81,26%, dająca poz. 38 w rankingu, nie ulegnie zmianie. Czynnik 3.3.3 Nasycenie certyfikatami ISO 14001 w zakresie ochrony środowiska Wskaźnik ten odzwierciedla liczbę wdrożonych norm ISO 14001 w zakresie zarządzania ochroną środowiska na 1 mld PKB mierzonego w PPP$. Dane źródłowe pochodzą z “The ISO Survey of Management System Standard Certifications”155,156. W roku 2013 w Polsce przedsiębiorstwa uzyskały 2200 certyfikacji ISO 14001157. Stawia to nas w środku tabeli państw Europy. Wynik Polski w rankingu GII dotyczącym czynnika 3.3.3 to 2,4 certyfikatu na 1 mld PPP$ PKB. W wariancie scoringowym jest to 19,1% poz. 43 w rankingu . Nasz wynik leży pomiędzy Belgią a Niemcami. Najlepsze wyniki Rumunia 23,2, Czechy 15,8 i Estonia 12,8 nie są do osiągnięcia w łatwy sposób. Należy jednak założyć, że pozyskiwanie certyfikacji będzie postępować. W wariancie optymistycznym jesteśmy w stanie poprawić wynik do poziomu 3.0 (Holandia) w najbliższym czasie, a w pesymistycznym do poziomu 2,5. Dało by to poprawę pozycji o około 10. Wydaje się, że z punktu widzenia strategii wzrostu wskaźnika GII jest to jeden z najłatwiejszych parametrów do poprawienia, albowiem nie wymaga znaczących nakładów inwestycyjnych, a jedynie uporządkowania pewnych spraw w przedsiębiorstwach. 4.4 Filar IV. Dojrzałość rynku Rynek stanowi układ mechanizmów umożliwiających kontakt gestorów wartości i jej konsumentów. Jest to również zbiór transakcji wymiany wartości (w tym kupna-sprzedaży) oraz układ warunków w jakich one przebiegają. Ry155 ISO, http://www.iso.org (dostęp 25.03.2016). International Monetary Fund, “World Economic Outlook Database, April 2013, http://www.imf.org/external/pubs/ft/weo/2013/01/weodata/weoselgr.aspx (dostęp 25.03.2016). 157 Certios, “Certyfikaty ISO w Polsce”, http://www.certios.pl/start/aktualnosci/149-iso-w-polsce (dostęp 25.03.2016). 156 78 nek kreuje określony układ interesariuszy (dysponentów, nabywców, obserwatorów, itp.), zainteresowanych dokonywaniem operacji wymiany wartości z innymi interesariuszami, dlatego ma określoną strukturę i charakterystykę. Na każdym rynku ustala się dynamiczna równowaga ilościowo-wartościowa pomiędzy podażą a popytem. Wynika ona z gry dwuosobowej pomiędzy oferentem wartości, a zainteresowanym jej przejęciem (np. nabywcą). To powoduje sytuację konfliktową, w której oferent przyjmuje strategię osiągnięcia najwyższej ceny, a przejmujący stara się uzyskać jak najniższą cenę. W rezultacie negocjacji, gra się kończy wymianą wartości, a wypłatą jest równowagowa cena transakcji. Tym samym to poprzez zbiór gier toczących się równocześnie na rynku ustala się pewien stan płytkiej i chwilowej równowagi dynamicznej mikro-makro, gdzie ceny stają się parametrem charakterystycznym. Teoretycznie rynek powinien prowadzić do utworzenia trwałej równowagi ekonomicznej w sposób adaptatywny, działając na zasadzie metafory „niewidzialnej ręki”. Niestety już sam A. Smith zauważył, że żaden rynek sam się nie wyreguluje podając ku temu szereg przykładów „Pozwólmy bankom pożyczać pieniądze na o wiele więcej niż 5%, a zaczną pożyczać ludziom rozrzutnym i nieroztropnym, co doprowadzi do powstawania baniek spekulacyjnych i załamań finansowych. Pozwólmy, by „ludzie z jednej branży” zaczęli się konsultować, a „wymyślą, jak podnieść ceny”. Pozwólmy, by siły rynku nadal sterowały podziałem pracy, a ukształtują pracowników, którzy będą „tak głupi i niewyedukowani, jak tylko może być człowiek”. Pomimo zdefiniowania ekonomicznego modelu równowagi ogólnej ADM K. Arrowa G.Debreu i McKenziego158, w którym cena stanowi wystarczający parametr regulujący, nikt nigdy nie udowodnił, że do równowagi rynkowej prowadzi jakakolwiek siła wyższa. Ta równowaga dynamiczna jest zwykle przypadkiem chwilowym, kiedy dochodzi do zrównoważenia podaży i popytu. Ale zwykle bardzo szybko działania marketingowe, protekcjonizm państwowy oraz asymetria w dostępie do informacji powodują wychwiania z położenia chwilowej równowagi i przejście rynku do stanów metastabilnych, o ile nie całkowicie nieprzewidywalnych. Jeżeli takie celowe wychwiania są znaczące, tak jak to miało miejsce w roku 2008, dochodzi do sytuacji katastroficznych i załamań rynku. Te procesy stają się cykliczne, coraz bardziej globalne i coraz mniej przewidywalne. W dodatku nawet mały impuls psychologiczny może wywołać poważne komplikacje na skalę międzynarodową, co stanowi metaforę do systemów chaotycznych w matematyce. Rynki można charakteryzować za pomocą pewnej liczby parametrów i badać ich atrakcyjność, co stanowi fundament dla działań przedsiębiorczych. Są to ilość firm działających na danym rynku, swoboda wejścia na dany rynek, charakterystyka produktów, wpływ producenta dóbr na ich cenę, dostęp do in158 Wikipedia (EN), “Model ADM”, https://en.wikipedia.org/wiki/Arrow%E2%80%93Debreu_model (dostęp 25.03.2016), 79 formacji. Skutkiem toczącej się gry rynkowej jest chwiejna równowaga podaży i popytu, która może być mniej lub bardziej dynamiczna w zależności od charakterystyki rynku. Oczywistym jest, że żaden rynek nie jest nieskończenie pojemny. Z faktu, że istnieje na nim x firm nie oznacza, że zmieści się na nim bez większych perturbacji kolejna. Stąd dla potencjalnego przedsiębiorcy, najbardziej istotną charakterystyką jest atrakcyjność danego rynku lub sektora oraz perspektywa jego wzrostu. Z punktu widzenia innowacyjności to właśnie próba zaburzenia równowagi rynkowej przez użycie wiedzy w obszarze kastomizowanych produktów o znaczącym udziale technologii IT, dostępu do rynku, logistyki, marketingu oraz modeli sprzedaży oznacza postęp. W drugą stronę, to właśnie rynek ustabilizowany wymaga impulsu nowości i pozwala na rozwój innowacyjności. To konsument decyduje czy potrzebuje nowości, czy musi zaspokajać potrzeby na bardziej podstawowym poziomie. Im dojrzalszy rynek, tym bardziej staje się on wymagający co do jakości i atrakcyjności oferty produktowo-usługowej, wywołując presję na innowacyjność159. Filar IV globalnego wskaźnika innowacyjności opiera się na trzech aspektach, stanowiących subfilary: − Zagadnienia związane z kredytowaniem − Kwestie związane z inwestycjami i inwestowaniem − Poziom konkurencji na danym rynku Wynik scoringowy dla Polski to 49% przekłada się na poz. 60 w rankingu, tuż obok Turcji, Chin i Bułgarii. Oznacza to, że w rozumieniu zaawansowania rozwoju rynku jesteśmy bardzo daleko w tyle w stosunku do państw UE, a na rynku krajowym dominują raczej standardy afrykańskie w zakresie bezpiecznego inwestowania i współpracy sektora prywatnego z bankami. To wszystko wynika z błędnej polityki władz, a obecne rządy jedynie mogą pogłębić istniejące problemy, ponieważ pogoń za niezrównoważonym budżetem i chęć dalszych regulacji oraz podatkowania będzie jedynie wypychać z rynku kapitał prywatny, a banki nie będą zainteresowane udzielaniem kredytów w kraju, ponieważ muszą płacić podatek od aktywów. Stąd należy spodziewać się ucieczki za granicę zarówno kapitału, jak i poważniejszych przedsiębiorstw handlowych, co zepchnie wkrótce dojrzałość naszego rynku do poziomu Senegalu czy Mozambiku (okolice pozycji 75 i ocenie 46%), jeżeli program 500+ będzie wdrożony. W wariancie negatywnym, po rozpoczęciu realizacji programu 500+, w roku 2017 nastąpi dalsze obniżenie ratingu Polski oraz jej wybranych przedsiębiorstw, co wiązać się będzie z podniesieniem rentowności obligacji państwo159 Prahalad. C.K., Krishnan M.S., Nowa era innowacji, Wydawnistwa profesjonalne PWN, Warszawa, 2010. 80 wych, zwiększeniem wydatków budżetu na obsługę zadłużenia i zwiększenie dziury budżetowej. W konsekwencji rząd zostanie postawiony pod ścianą i żeby uniknąć trybunału stanu oraz konieczności uchwalania budżetu bez deficytu, będzie próbował opodatkować wszystko, co jest możliwe aby zwiększyć wpływy do budżetu i dalej działać wbrew zasadom ekonomii. W dalszym ciągu dotowane będą nierentowne, ale politycznie ważne przedsiębiorstwa (kopalnie, koleje, lotnictwo, etc.) zwłaszcza te, gdzie poplecznicy władzy „mielą” pieniądze i mogą umieścić swoich na stanowiskach. Nadmierny interwencjonizm państwowy i dalsze nadregulacje w obszarze gospodarki negatywnie wpłyną na sentyment do ryzyka rynkowego w Polsce, co wyeliminuje praktycznie możliwości finansowania innowacyjnych przedsięwzięć. Na nic się zda wielki venture capital zrobiony przez rząd z PZU i dokooptowanych na siłę przedsiębiorstw. Giełda podupadnie jeszcze bardziej, a fundusze emerytalne zostaną do końca znacjonalizowane (już dziś mamy trzykrotnie za mało kapitału prywatnego na warszawskiej giełdzie, bo został wypchnięty przez państwowy). Bezpieczeństwo inwestowania spadnie znacząco, a udzielanie kredytów stanie się ryzykowne. Wystąpią wówczas katastroficzne zjawiska ekonomiczne, przy których kwestie braku zaawansowania rynkowego będą mieć znaczenie trzeciorzędne, albowiem Polska rozpocznie własny rozwój scenariusza greckiego. Warto zauważyć, że w styczniu 2016 inwestorzy zagraniczni sprzedali polskie obligacje w kwocie 13 mld zł, podczas gdy w roku 2008 (upadek Lehmann’s Brothers) odpłynęło 7,3 mld160. To są symptomy poważnych kłopotów budżetowych w najbliższych miesiącach. Jeżeli do tego dodamy odpis bilansowy z tytułu utraty wartości inwestycji KGHM na kwotę 5 mld zł, to minister finansów może mieć poważne kłopoty (brak spodziewanej dywidendy)161. Subfilar 4.1 Kredyty Wynik scoringowy dla Polski to 31% i pozycja 69 w rankingu jest fatalny. Nie ma się z resztą czemu dziwić, ponieważ to nie tylko oferta banków decyduje o podjęciu decyzji o kredycie. Wymagana jest również pozytywna decyzja kredytobiorcy. A tu przedsiębiorcy są ostrożni, ponieważ doświadczyli niejednokrotnie działania ryzyka finansowego. Cytując Forbsa162 „Wartość kredytów w Polsce dla sektora niefinansowego po pierwszym półroczu 2015 wynosiła 939 mld zł. 160 Słomski D., „Inwestorzy zagraniczni sprzedają polskie obligacje. Chętnie kupują je banki”, Money.pl, 04.03.2016, http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/inwestorzy-zagraniczni-sprzedajapolskie,224,0,2032608.html 161 Money.pl, “KGHM: Aż pięć miliardów złotych odpisów. Inwestycja w Chile dużo mniej warta”, 02.03.2016, http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/kghm-az-piec-miliardow-zlotychodpisow,131,0,2031491.html 162 Forbes, Magazyn Finanse, „Polacy są zadłużeni na 939 mld zł. Najsłabiej spłacane kredyty konsumpcyjne”, 03.12.2015, http://www.forbes.pl/polacy-sa-zadluzeni-na-939-mld-zl-najslabiej-splacane-kredytykonsumpcyjne,artykuly,200821,1,1.html 81 Dług sektora prywatnego to blisko 75 proc. PKB, czyli dużo poniżej granicy ryzyka ustalonej przez Komisję Europejską (133 proc.). Bardziej zadłużeni są konsumenci niż przedsiębiorcy i to oni mają częściej problemy ze spłatą zobowiązań”. Struktura zadłużenia kredytowego w Polsce jest wyjątkiem na tle innych krajów rozwiniętych. W tamtych państwach zdecydowanie bardziej zadłużone są przedsiębiorstwa, a mniej konsumenci. Wynika to po prostu z lepszych zasad finansowania biznesu. Ale też sektor bankowy w Polsce ma się dobrze, a odsetek złych kredytów nie jest groźny dla stabilności systemu bankowego. Współpraca przedsiębiorcy z bankami została dobrze opisana od strony banku w pracy I. Tymoczko163. Ten punkt widzenia sugeruje, że banki niosą ze sobą możliwości rozwoju gospodarczego i wsparcie dla innowacyjności. Niestety praktyka biznesowa pokazuje szereg barier i problemów dotyczących wsparcia finansowego projektów inwestycyjnych, z których najważniejszymi są: istniejące prawo bankowe, niechęć banków do ponoszenia jakiegokolwiek ryzyka oraz obawa potencjalnych kredytobiorców przed uzależnieniem się od instytucji finansowych. Reputacja polskich i międzynarodowych instytucji finansowych, wyrażana słowem „banksterka” najlepiej charakteryzuje relacje bank-przedsiębiorca. Istniejące jeszcze w bieżącym roku zbójnickie prawo banków do korzystania z bankowego tytułu egzekucyjnego164, narzędzia wymuszeń niekorzystnego rozporządzania mieniem na klientach, naruszającego konstytucyjną zasadę równości partnerów umowy,165 jest doskonałą ilustracją faktu, że kredytów najlepiej nie brać, a jeżeli brać to bardzo ostrożnie. Warto zacytować słowa wyjątkowego fachowca w dziedzinie zadłużania całych społeczeństw J. Rothschilda „Nie jest ważne, kto oficjalnie rządzi, ważne jest, kto emituje pieniądz i tworzy dług”. Banki, zwłaszcza te z kapitałem zagranicznym, stały się źródłem danych dla obcego wywiadu gospodarczego i możliwych nacisków na niekorzystne rozporządzanie mieniem przez postawionych pod ścianą kredytobiorców. Składając dokumenty dobrego start-up w banku, nie mamy żadnych gwarancji, że dane wrażliwe nie zostaną natychmiast przekazane konkurencji i po negatywnej aplikacji o kredyt, nasz pomysł zostanie uruchomiony za granicą. Tajemnica bankowa przy dzisiejszych metodach wywiadowczych jest fikcją, a możliwość zarobienia kroci na dobrym przekręcie nader kusząca. Dodatkowo przyzwolenie władz na afery z udziałem finansistów, takie, jak: oferty toksycznych derywatów, gra na Forexie, kredyty denominowanych w CHF, czy też oszukańcze polisolokaty, stawiają w negatywnym świetle wszelkie oferty fi163 Tymoczko I.D., „Charakter współpracy przedsiębiorstwa z bankiem a warunki cenowe kredytu bankowego. Analiza ekonometryczna na podstawie modelu logitowego”, NBP Materiały i studia, Zeszyt 268, (2012), https://www.nbp.pl/publikacje/materialy_i_studia/ms268.pdf 164 Wikipedia (PL), „Bankowy tytuł egzekucyjny”, https://pl.wikipedia.org/wiki/Bankowy_tytu%C5%82_egzekucyjny 165 Prawo bankowe (tekst jednolity Dz. U. z 2015 r. poz. 128). 82 nansowe, a zwłaszcza kredyty dla sektora MSP. Analiza ofert BOŚ banku w zakresie finansowania projektów proekologicznych wskazuje, że prawdziwym beneficjentem dotacji jest tak naprawdę bank, a tylko w małej części jego klient. (Powinien się cieszyć z samego faktu, że mógł się zadłużyć). A jeszcze od otrzymanej dotacji policzony zostanie podatek dochodowy. Czysty absurd po polsku. Finansowanie przyszłej konsumpcji za pomocą kredytu napędza jedynie inflację, poprawia sytuację banku i wprowadza na rynek wirtualny pieniądz bez pokrycia166. Płacimy za to wszyscy w postaci ukrytej inflacji167, a skutki długofalowe najlepiej obrazuje zadłużenie naszego budżetu i coraz trudniejsze warunki spłaty polskiego długu zagranicznego. Na dzień dzisiejszy płacimy 40 mld zł rocznie (czyli prawie cały dochód z PIT i CIT przekazany zagranicznym bankom), a nie jest wykluczone pęknięcie bańki spekulacyjnej na rynku polskich obligacji i katastroficzne zwiększenie zadłużenia. Banki powinny wspierać nowe inicjatywy gospodarcze, a współpraca pomiędzy sektorem finansowym a biznesem stanowi jeden z warunków innowacyjności, konkurencyjności gospodarki i rozwoju. Niestety wymaga to zmian systemowych, do których w najbliższym czasie z pewnością nie dojdzie. Czynnik 4.1.1 Łatwość uzyskania kredytu Wskaźnik łatwości otrzymania kredytu jest średnią arytmetyczną z percentyli rankingu „Doing business” 168 dotyczącego komponentów składowych: umocowania prawne w zakresie (0-10), dogłębność informacji kredytowej w skali (0-6). Mierzy on równorzędność prawa kredytobiorców i kredytodawców w odniesieniu do zabezpieczonych transakcji przez jeden zestaw wskaźników oraz wymiany informacji kredytowej za pośrednictwem innego. Aktualna wartość wskaźnika łatwości uzyskania kredytu dla Polski wynosi 75%, co przekłada się na poz. 16 w rankingu. Jesteśmy w tej kwestii w światowej czołówce, na poziomie Singapuru, Wielkiej Brytanii i Węgier. Najwyższy rezultat ma Nowa Zelandia, USA (95%) oraz Kolumbia (95%). Z punktu widzenia rozwoju sytuacji społeczno-politycznej w Polsce, należy oczekiwać poważnego utrudnienia w zdobyciu kredytu ze wzglądu na rekomendacje KNF169, niepewność na rynkach światowych oraz możliwość de166 Podziemna TV, „Robią nas w konia: BANKI i PIENIĄDZE - jak wydoić całe społeczeństwo”, https://www.youtube.com/watch?v=0-KE1tbz2AY&feature=iv&src_vid=sP4fnzm_90&annotation_id=annotation_602263707 (dostęp 25.03.2016), 167 Podziemna TV „Robią nas w konia: KREDYTY i spirala ZADŁUŻENIA - niewolnictwo XXI w” https://www.youtube.com/watch?v=sP4fn-zm_90 (dostęp 25.03.2016) 168 World Bank Group, “Doing business. Measuring Business Regulations”, http://www.doingbusiness.org/methodology/ (dostęp 25.03.2016). 169 KNF Rekomendacje dla banków, 2016 https://www.knf.gov.pl/regulacje/praktyka/rekomendacje/rekomendacje.html 83 stabilizacji finansów w Polsce wskutek działań operacyjnych rządu. Dodatkowo przepisy prawa bankowego nie pozwalają na finansowanie projektu, a instytucji albo osoby. To powoduje, że większość firm z sektora MSP nie jest zainteresowanych akcją kredytową dla działalności gospodarczej. Braki istnienia instytucji joint capital lub funduszy wsparcia i poręczeń powodują, że oferta ze strony banków jest, ale rynek jest bardzo wąski, z tendencją do kurczenia się. W wariancie optymistycznym uda się utrzymać pozycję 16 w rankingu. W pesymistycznym należy oczekiwać spadku o 10-15 pozycji, do poziomu wartości wskaźnika łatwości otrzymania kredytu 70%. Czynnik 4.1.2 Kredyty dla sektora prywatnego Wskaźnik dotyczy udzielonych kredytów dla sektora prywatnego jako odsetek PKB. Dane za rok 2013 pochodzą z danych Banku Światowego World Bank’s World Development Indicators database, pozyskanych z MFW International Financial Statistics and data files, oraz oszacowań PKB z danych OECD170. Wynik dla Polski to 53,9%, co w przekłada się na wynik scoringowy 16,6% i pozycję 61 w rankingu. Wynik ten jest na poziomie Hondurasu, Czarnogóry i Rosji. Stawce przewodzi Cypr (300,6%), Hong Kong (219,5%), Dania (199,6%). Czy nasz wynik jest dobry, czy zły? Nie można jednoznacznie ocenić sytuacji. Nadmierne zadłużenie nie służy gospodarce oraz samemu kredytobiorcy. Ale brak zadłużenia również jej nie służy. Wydaje się, że sytuacja Polski w kwestii kredytów dla sektora prywatnego jest poprawna. Należy natomiast zastanowić się nad strukturą pomiędzy kredytami konsumpcyjnymi a inwestycyjnymi i podjąć ewentualne działania optymalizujące. Według GUS przepływy kredytowe sektora prywatnego w relacji do PKB za rok 2014 wyniosły 4,7%, podczas gdy w najlepszym roku 2008 było to 16,3% (finansowanie wkładu własnego w projekty współfinansowane z funduszy UE). W najbliższym czasie nie należy spodziewać się zwiększenia przepływów kredytowych z powodów, o których wspomniałem wcześniej. Dodatkowo jesteśmy w początkowym okresie realizacji projektów wspieranych z funduszy UE za lata 2014-2020, co nie sprzyja akcji kredytowej związanej z finansowaniem wkładu własnego inwestycji. Możemy się tego spodziewać się w większym natężeniu dopiero pod koniec roku 2019 i 2020. Planowane przez rząd działania na rzecz poprawy konkurencyjności i innowacyjności gospodarki przy jednoczesnym zwiększaniu obciążeń fiskalnych prowadzą donikąd. Braki budżetowe i polityczna wola rozdawnictwa socjalnego przesłaniają wskazania wynikające z krzywej Laffera171 oraz racjonalności przedsiębiorcy, wynikającej z reguły przekory LeChateliera. Niestety dla rządu, 170 171 http://data.worldbank.org/indicator (dostęp 25.03.2016). Gospodarek T., „Zarządzanie dla racjonalnego menedżera”, Difin, Warszawa, 2014, str. 118-119. 84 sektor prywatny zachowuje się racjonalnie i jeżeli nie ma warunków do stabilnego rozwoju i godziwego zysku nie będzie inwestować, a tym bardziej unikać będzie brania kredytów. Dlatego program gospodarczy PiS ograniczy pośrednio popyt na kredyty inwestycyjne, pomimo deklaracji, że będą one tanie i łatwo dostępne. Koszty pracy i podatki w Polsce są skutecznym demotywatorem dla rozwoju sektora prywatnego, a szczególnie małych przedsiębiorstw. Sukces gospodarczy Hongkongu i Singapuru oraz okres oddolnych inicjatyw gospodarczych w Polsce, tuż po wprowadzeniu ustawy M. Wilczka świadczą dobitnie, gdzie należy szukać rozwiązań. To nie 25 letnie programy utopijnego rozwoju, ale strategie scenariuszowe, wyłaniające się, ukierunkowane na okazje z okresem docelowym nie więcej niż pięcioletnim powinny stanowić o rozwoju kraju w sytuacji wpadnięcia w „pułapkę średniego wzrostu”. Dlatego, moim zdaniem, program gospodarczy M. Morawieckiego nie będzie w stanie poprawić wskaźnika udzielanych kredytów dla sektora prywatnego. W warunkach optymistycznych, odsetek wolumenu kredytów dla sektora prywatnego w PKB wyniesie około 70% (poziom Turcji, Maroka i Bułgarii), a w warunkach pesymistycznych (załamania się rynku inwestycji) odsetek ten może spaść poniżej 50% (poziom Węgier i Macedonii), co jest naturalnym działaniem, albowiem zakupy mieszkań, lokali, czy środków trwałych w warunkach obniżenia rentowności działalności gospodarczej i ryzyka wzrostu stóp procentowych nie są racjonalnym działaniem. Czynnik 4.1.3 Portfel kredytowy instytucji mikrofinansowania Czynnik określa saldo portfela udzielonych kredytów przez instytucje mikrofinansowania w relacji do PKB (w cenach bieżących w USD). Dane pochodzą z raportów MFW “Microfinance Information Exchange”, „Mix Market Database172” oraz “World Economic Outlook 2014173” z kwietnia 2015 (PKB wyrażony w PPP$). Wynik Polski to 0,1; scoringowy 1,4% i poz. 67 w rankingu. Jesteśmy w tym rankingu na poziomie Meksyku, Malezji, Libanu i Ukrainy. Mniej niż 0,1% PKB na mikrofinansowanie pozarządowe stanowi margines kapitałowy w skali Polski. Pozycja 67 na 90 jest natomiast porażką systemową, tym poważniejszą, że nie za bardzo widać możliwości szybkiego wyjścia z tej sytuacji. Jest to nasza słabość. Stworzenie quasi-prywatnego venture capital w oparciu o PZU i inne spółki pozostające pod kontrolą państwa, ma zaoferować 172 Mix Market, “Strengthening the Microfinance Sector with Objective Data and Analysis”, Report http://www.mixmarket.org/crossmarket-analysis-report/download (dostęp 25.03.2016). 173 IMF, “Download entire World Economic Outlook database”, http://www.imf.org/external/pubs/ft/weo/2013/01/weodata/download.aspx (dostęp 25.03.2016). 85 500 mln do dyspozycji na finansowanie start-upów 174 , może poprawić nasz wynik w nieznacznym stopniu, albowiem nie jest to kapitał czysto prywatny. Ten czynnik jest jedną ze słabości Polski w budowaniu konkurencyjności i innowacyjności gospodarki, którą można w macierzy SWOT wpisać na wysokiej pozycji w części „W”. Mikrofinansowanie pozabankowe projektów biznesowych w Polsce praktycznie nie istnieje, a istniejące prawo w tym zakresie wręcz uniemożliwia działania pozabankowe. Oferowane wsparcie przez instytucje rządowe na różne mikroprojekty współfinansowane z funduszy UE, przeważnie jest merytorycznie nietrafione i służy jedynie przejęciu dotacji, a nie rzeczywistej potrzebie biznesu. Przykładem mogą być dotacje UE na różne, zbędne szkolenia, dofinansowanie projektów wyrównania szans (dotowany kurs języka angielskiego na wsi, łączony z kursem na prawo jazdy, żeby znaleźć kandydatów ), liczne projekty informatyczne, które doczekały się procesów sądowych z oskarżenia publicznego o wyłudzenie itp. Nie oznacza to, że wszystkie projekty były bez sensu. Jest to jedynie wskazania, że jeżeli bierze się za coś w gospodarce rząd, to musi to być co najmniej w połowie nieefektywne. Mikrofinansowanie potrzebuje uregulowań prawnych i powstania pozabankowych instytucji pośrednich pomiędzy bankiem, a potrzebującym. System musi działać podobnie jak to jest w przypadku płatności kartami. Autoryzacja mikrofinansowania oznacza automatycznie dostępność środków na projekt „od ręki”. To nie może być nieruchawa struktura, w której od złożenia wniosku do uzyskania środków minie rok lub więcej, a przygotowanie dokumentacji zajmie kilkadziesiąt godzin pracy. Aktualne procedury pozyskiwania środków na mikroprojekty do 100 000 Euro są na tyle uciążliwe, że wielu przedsiębiorców rezygnuje z aplikowania o dotacje. Procedury bankowe powodują, że kredyty dla sektora MSP są drogie i trudno dostępne, pomimo że kapitał na świecie jest tani (skutki luzowania polityki monetarnej). W dodatku sposób analiz zdolności kredytowej przez banki nie odpowiada potrzebom realizacji projektów. To powoduje, że deklaracje rządu dotyczące budowania rozwoju mikrofinansowania przez kredytowanie mijają się raczej z celem. W wariancie optymistycznym portfel kredytowy instytucji mikrofinansowania wzrośnie o 50% (do poziomu 0,15% PKB) To przesunęło by nas do pozycji 60 w rankingu. Ale wcale to nie oznacza, że taka oferta zostałaby skonsumowana. Ostrożność racjonalnego przedsiębiorcy, uzasadniony strach przed zadłużeniem się, brak reputacji instytucji finansowych oraz nieufność do państwa i władzy nie będą sprzyjać akcjom kredytowania inwestycji. Dlatego w wariancie pesymistycznym mikrofinansowanie inwestycji w Polsce pozostanie na niezmienionym poziomie. 174 wGospodarce.pl, „PZU będzie wspierać polskie start-upy. 500 mln zł na inwestycje w innowacje”, 18.03.2016; http://wgospodarce.pl/informacje/23960-pzu-bedzie-wspierac-polskie-start-upy-500-mln-zlna-inwestycje-w-innowacje 86 Subfilar 4.2 Inwestycje Jeżeli spojrzeć na Rys. 4.2 str. 38 można zauważyć, że innowacje wymagają przede wszystkim odpowiednio rozbudowanego, globalnego łańcucha dostaw wraz z zasobami i usługami przezeń oferowanymi, dostępnymi online. Stąd innowator oczekuje przede wszystkim od państwa zapewnienia infrastruktury oraz możliwości bezpiecznego inwestowania. Polska należy do rynków wschodzących i krajów o przeciętnej atrakcyjności oraz bezpieczeństwie inwestycji. Dlatego działania korporacji globalnych w Polsce oraz zagranicznych podmiotów polegają głównie na krótkoterminowym inwestowaniu spekulacyjnym z perspektywą szybkich transferów zysków (np. sieci handlowe Real, Carrefour) albo pozyskaniu jak największych profitów z dotacji rządowych (np. Arcelor Mittal175), żeby po okresie preferencyjnych zwolnień wyjść z rynku (np. CocaCola w Środzie Śląskiej). Wynika to z błędnej polityki prowadzonej przez poprzednie rządy. W rezultacie tych działań, kapitał zagraniczny odpowiada za: 67% polskiego eksportu, 50% produkcji przemysłowej oraz 65% sektora bankowego. W rozumieniu metodologii globalnego wskaźnika innowacyjności GII, na ocenę poziomu inwestycji w kraju składają się cztery czynniki: − Łatwość ochrony inwestycji − Kapitalizacja rynku − Całkowita wartość akcji w obrocie − Umowy venture-capital W rankingu skoringowym dla subfilara „Inwestycje”, Polska uzyskała wynik 32% i pozycję 84 w rankingu, tuż obok Rosji, Maroka, Barbados. Pozycja 84 na 142 nie jest powodem do dumy i wymaga to poważnych zmian, ale nie w ilości zainwestowanych środków, ale w systemie wartości i zarządzania państwem. Czynnik 4.2.1 Łatwość ochrony inwestycji Wskaźnik łatwości ochrony inwestycji jest średnią arytmetyczną z percentyli rankingów jego komponentów prowadzony przez World Bank w ramach raportu „Doing Business”176. Składa się na niego cztery rankingi mierzone w skali ocen 1-10177. − zakres jawności inwestowania, − zakres odpowiedzialności dyrektora; 175 Skowron G., Dziennik Polski, „ArcelorMittal czeka na rządową pomoc”, 28.03.2015, http://www.dziennikpolski24.pl/artykul/3802617,arcelormittal-czeka-na-rzadowa-pomoc,id,t.html 176 World Bank, „Doing Business 2015. Going Beyond Efficiency”, http://www.doingbusiness.org/reports/global-reports/doing-business-2015 (dostęp 25.03.2016). 177 http://www.doingbusiness.org/methodology/protecting-minority-investors 87 − łatwość ochrony akcjonariusza przez nadużyciami korporacyjnymi; − siła ochrony inwestora (złożony z czterech komponentów). Wskaźnik rozróżnia trzy wymiary ochrony inwestorów mniejszościowych: − Przejrzystość transakcji z podmiotami powiązanymi (wskaźnik zakresu jawności), − Odpowiedzialność za samodzielne wykorzystywanie aktywów korporacyjnych dla własnych korzyści (wskaźnik zakresu odpowiedzialności dyrektora). − Zdolność akcjonariuszy do pozwania urzędników i dyrektorów za popełnione czyny (łatwość dostępu dla akcjonariuszy dokumentów, ewidencji, raportów oraz alokacja kosztów postępowania prawnego ). Wynik Polski to 62,5% i poz. 34 w rankingu. Jest to na poziomie Brazylii, Japonii, Austrii, Szwecji i świadczy o dobrym zabezpieczeniu prawnym inwestorów. Faktycznie nie można w tej kwestii zbyt wiele więcej osiągnąć przy istniejącym systemie politycznym i prawnym. Polska ma wiele do zrobienia w kwestii odpowiedzialności urzędników za swoje czyny. Obecnie urzędnik może czuć się panem sytuacji, a system chroni go kosztem obywatela. Dlatego mogło dojść do upadku firmy Optimus, firmy JTT czy wielu podobnych, mniej spektakularnych przykładów. Brak kar bezwzględnego więzienia za udowodnione błędy urzędnicze powoduje obniżenie wiarygodności państwa oraz brak zaufania obywateli do instytucji państwowych. Inwestor nie może czuć się w Polsce zbyt bezpieczny. Istnieje 40 instytucji państwowych mogących kontrolować przedsiębiorcę i żadna z nich nie odpowiada za koszty lub straty ponoszone przez podmiot kontrolowany za błędne działania urzędników. Przeciętna sprawa w sądzie trwa 685 dni, a w przypadku spraw przeciwko urzędom skarbowym, ZUS itp. procesy trwają po kilka lat, co w wielu przypadkach prowadzi do upadłości dobrze prosperującej firmy. Deklaracja uproszczenia zasad prowadzenia działalności gospodarczej w programie rządowym „Plan na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju” wyrażona w hasłach: „Państwo zamiast kontrolować MŚP powinno dać im swobodę rozwoju i skupić się na kompleksowym wsparciu firm”, nowa „Konstytucja Biznesu”, „Partnerskie podejście administracji” jest krokiem w dobrym kierunku. Niestety dopiero konkretne przepisy wykonawcze pozwolą odkryć rzeczywiste karty i przekonać się czy można zamknąć na 25 lat urzędników, którzy rozłożyli firmę klasy JTT albo spowodowali konieczność wypłaty odszkodowania z naszych podatków na poziomie 25 mln złotych. Należy zaufać programowi rządowemu w tej kwestii i założyć, że w wariancie optymistycznym można oczekiwać poprawy wskaźnika łatwości ochrony inwestycji o około 5%, do poziomu 68%, co plasowałoby nas na pozycji 15 rankingu (Cypr, Bułgaria, Francja, Dania, RPA). W wariancie pesymi- 88 stycznym nic się nie zmieni, albowiem bezkarność urzędnicza oraz siła korporacji stanowią wystarczające zabezpieczenie status quo. Czynnik 4.2.2 Kapitalizacja rynku Wskaźnik kapitalizacji rynku zwany również „Wartością rynku” stanowi iloczyn wszystkich akcji dostępnych na giełdzie i ich wartości. Brane są pod uwagę notowane spółki na giełdzie z wyceną na koniec roku kalendarzowego. Spółki te nie są funduszami inwestycyjnymi, hedgingowymi, emerytalnymi itp. Dane pochodzą z indeksów S&P, OECD GDP oraz Banku Światowego „World Development Indicators” database178. Wartość wskaźnika stanowi odsetek kapitału notowanego na giełdzie w stosunku do PKB. Wynik dla Polski 35,8%, co przekłada się na 21,9% w ocenie scoringowej i poz. 53 w rankingu. Oznacza to, że giełda nie jest naszą silną stroną. Indeks WIG wynosi około 45 mld zł, na który składa się majątek 385 spółek179. Nie jest to specjalnie dziwny wynik, ponieważ 99,8% naszych firm to są przedsiębiorstwa sektora MŚP. Średnich przedsiębiorstw w Polsce jest około 15 tys., a dużych 3 tys. To przekłada się na kapitalizację giełdową, gdzie jedyną formą organizacyjną jest spółka akcyjna, niedostępna i nieracjonalna ekonomicznie forma prowadzenia działalności gospodarczej dla organizacji. W programie rządowym zauważono ten problem i zaproponowano udzielanie wsparcia dla poważniejszych firm, zwłaszcza dla nowych inwestorów z zagranicy lokujących spółki prawa handlowego. To jest przykład interwencjonizmu państwowego w czysto keynesowskim sensie, zaburzający już i tak mocno chwiejną równowagę rynkową. Kilka przedsiębiorstw na tym skorzysta, ale te 99,8% firm sektora MŚP korzyści z tego raczej nie odniesie, albowiem ostrożność podejmowania jakichkolwiek działań w projektach, gdzie państwo ma swój udział, stanowi jeden z czynników skuteczności działania całego sektora. Im mniej państwa w biznesie, tym lepiej będzie on działać. Trzeba sobie zdawać sprawę z faktu, że obecna władza i państwo są przeciwnikiem przedsiębiorcy, a nie jego partnerem. Nieufność do jakichkolwiek inicjatyw władzy jest wręcz chorobliwa i nieprędko ktokolwiek rozsądny da się przekonać, że rząd działa dla dobra przedsiębiorcy. Giełda rządzi się swoimi zasadami i prawami, na które władza nie ma wpływu (z dokładnością do drenażu spółek z udziałem skarbu państwa na bieżące potrzeby budżetu i ferowania synekur dla swoich niekompetentnych popleczników w radach nadzorczych i zarządach). Wycena aktywów zależy od otoczenia i to niekoniecznie tego najbliższego. Poza tym racjonalność zachowań giełdowych inwestorów nie ma przełożenia na modele deterministyczne oszacowań wartości. Stąd jakiekolwiek interwencje rządu 178 179 World Bank, Dane źródłowe, http://data.worldbank.org (dostęp 25.03.2016). GPW, „Indeksy – notowania”, https://www.gpw.pl/indeksy (dostęp 25.03.2016). 89 wywołują jedynie efekty optymalizacji zgodne z działaniem reguły przekory. A to nie sprzyja wspieraniu programów słabo osadzonych w realiach. W wariancie optymistycznym rozwoju sytuacji gospodarczej Polski, giełda będzie utrzymywać stan status quo kapitalizacji. W warunkach pesymistycznych, a te wydają się być bardziej prawdopodobne i powiązane z ucieczką inwestorów w bezpieczniejsze aktywa, kapitalizacja naszej giełdy spadnie w relacji do PKB do 5%. Po chwilowym wzroście indeksów w reakcji na pozytywne dane, wróci trend spadkowy, związany z wypłatami dywidendy dla łatania budżetu i ucieczką kapitału spekulacyjnego w związku z podatkowaniem handlu oraz wprowadzaniu ograniczeń w transferach. Polska pozostanie w rankingu wartości rynku w okolicach 60 miejsca. Czynnik 4.2.3 Całkowita wartość akcji w obrocie Wskaźnik stanowi dopełnienie poprzedniego czynnika wartości rynku i stanowi odsetek PKB w odniesieniu do wartości akcji dostępnych na rynku. Tym samym określa czy wielkość rynku odpowiada wartości, czy nie jest zawyżana w sztuczny sposób przez różne mechanizmy inżynierii finansowej. Dane pochodzą z indeksów S&P, OECD GDP oraz Banku Światowego „World Development Indicators” database180. Dane za rok 2012 Wynik bezwzględny dla Polski to 13,6%, co w rankingu scoringowym przekłada się na 10,9% i poz. 33 w rankingu. Pozycję Polski w tej kwestii należy uznać za dobrą. Dotyczy to jednak roku 2012. Niestety, przejęcie przez państwo środków z funduszy emerytalnych w sposób poważny zaburzyło dane na rynku akcji. Wiarygodność relacji państwo – obywatel oraz państwo – biznes praktycznie upadła. Dalsze działania związane z opodatkowaniem banków, a następnie handlu przez rząd powodują, że inwestorzy i kapitał spekulacyjny wycofują się z giełdy warszawskiej, marginalizując jej znaczenie. To samo dzieje się z akcjami spółek nie notowanych na giełdzie. Rynek na ryzyko się kurczy, i wartość akcji w obrocie maleje. Nie widać w tej kwestii możliwości poprawy sytuacji, ponieważ plany rządu związane z rozwojem gospodarczym zmierzają raczej w przeciwnym kierunku, niż oczekiwałby tego rynek akcji i przedsiębiorczość. Dlatego w wariancie optymistycznym spodziewałbym się zachowania status quo (poz. 33 Polski), natomiast w wariancie pesymistycznym nastąpi spadek relacji z 10,9 do poziomu 9%, co przesunie nas na pozycję około 37 (Austria). 180 Ibid. 90 Czynnik 4.2.4 Umowy venture-capital Ten wskaźnik odpowiada za ilustrację wsparcia kapitałowego niepublicznych przedsiębiorstw we wczesnej fazie rozwoju (najczęściej start-up) z wysokim prawdopodobieństwem niepowodzenia inwestycji, głównie poprzez objęcie udziałów lub akcji tego przedsięwzięcia. Okres zaangażowania funduszu venture capital w dane przedsięwzięcie wynosi około 3-7 lat. Po tym okresie kapitał jest wycofywany. Miarą wskaźnika jest liczba umów na miliard PKB (liczony w PPP$). Dane pochodzą z danych Thompson Reuters dotyczących umów prywatnego sektora zawartych pomiędzy 1 stycznia, a 31 grudnia 2014 r181 oraz danych Międzynarodowego Funduszu Walutowego, „World Economic Outlook” 182 . Liczba umów zarejestrowanych wyniosła 19 309 w 73 krajach. Wynik bezwzględny dla Polski to 0,00. Wynik scoringowy to 2,3% i poz. 53 w rankingu. Wynik ten jest słaby, świadczący przede wszystkim o braku reputacji polskich start-upów, jak również o braku zainteresowania kapitału zagranicznego ryzykownymi przedsięwzięciami innowacyjnymi oraz joint-venture w Polsce. Można przyjąć, że zarówno w wariancie optymistycznym, jak i pesymistycznym ventrue capital w Polsce się nie pojawi. Prędzej kapitał typu equity, ale warunki dla zaistnienia finansowania przedsięwzięć innowacyjnych oferowane przez polskie przepisy i władze skutecznie odstraszają potencjalnych inwestorów. Jeżeli działanie funduszu proinnowacyjnego o wartości 500 mln na działalność start-upów zostanie wdrożona być może pojawią się tego typu umowy. Należy być jednak bardzo ostrożnym i poczekać do przedstawienia pierwszych przepisów odnośnie działalności oraz struktury wniosku o finansowanie. Prawdopodobnie będzie to jak zwykle niewypał biurokratyczny, odpowiedni dla start-upów wielkości KGHM. Dlatego zarówno w wariancie optymistycznym, jak i pesymistycznym należy przyjąć status quo. Subfilar 4.3 Rynek i konkurencja Ten subfilar rozumiany jest jako średnia dwóch czynników: − stosowane stawki celne, − poziom konkurencyjności rynku lokalnego, a zatem charakteryzuje on dostęp do rynku dla towarów i usług z zagranicy oraz atrakcyjność handlu z Polską. Należy zauważyć, że Polskę, jako członka Unii Europejskiej obowiązują zharmonizowane przepisy w zakresie ceł, z pewnymi dość ograniczonymi możliwościami zmian. Nasz wynik scoringowy dla całego subfilara „rynek i konkurencyjność” wynosi 83,9% poz. 33 w rankingu. 181 182 Thomson Reuters, “Thomson One Banker”, http://banker.thomsonib.com (dostęp 25.03.2016). ibid. 91 Należy go uznać za dobry, na poziomie Węgier, Hong Kongu, ZRA, Danii i Luksemburga. Z drugiej strony poziom konkurencyjności rynku nie zmienia się ad hoc. Jest ona związana z szeregiem procesów wynikających z danych PEST, atrakcyjności poszczególnych sektorów gospodarki oraz czynników opisywanych w analizie 5 sił wg. M. Portera183. Można zatem założyć, że w warunkach optymistycznych nasz wynik poprawi się o 3%, co pozwoli wejść w rankingu do pierwszej dwudziestki państw (Kanada, Francja, Estonia). Zakładając scenariusz pesymistyczny związany z niepohamowanymi potrzebami budżetu oraz błędami w założeniach systemowych polityki rozwoju, wynik może obniżyć się o 3%, przesuwając nas w okolice pozycji 50 w rankingu. (Chorwacja, RPA, Maroko, Malezja). Czynnik 4.3.1 Stosowane stawki celne Wynik wskaźnika stanowi średnią ważoną wszystkich produktów w taryfach celnych WITS, UNCOMTRADE, itp. na podstawie danych Banku Światowego, dotyczących wskaźników światowego rozwoju184. Stosowanie zharmonizowanej taryfy celnej dotyczy całej UE. Dlatego Polska z wynikiem scoringowym 96,1% (dystans do najlepszego w tej kategorii Singapuru) zajmuje ex-equo 9 miejsce. Pozycji tej nie da się poprawić, ponieważ nie zależy to w 100% od naszego prawodawstwa. Możemy co najwyżej ograniczyć wykonywanie wadliwie skonstruowanego prawa celnego i podatkowego, ograniczając nadużycia ze strony urzędników, urzędów oraz eliminując niejednoznaczność interpretacji. Oczywistym jest, że zmiany taryf celnych zależą od otoczenia oraz uregulowań UE. Nie da się tego zmienić ad hoc, aczkolwiek horrendalne opłaty za import pojazdów wszelakich mogłyby się zmienić, zwłaszcza w zakresie pojazdów elektrycznych. Póki co, potrzeby budżetu są tak duże, że zarówno w wariancie optymistycznym, jak i pesymistycznym wynik Polski w kategorii stosowanych stawek celnych jako czynnik innowacyjności globalnego wskaźnika GII nie ulegnie zmianie. Czynnik 4.3.2 Poziom konkurencyjności rynku lokalnego Wskaźnik obliczany jako subiektywna odpowiedź w skali 1- 7 na pytanie „jak intensywna jest konkurencja na twoim rynku”. Dana na podstawie World Economic Forum, Executive Opinion Survey 2014–2015185 . 183 Porter M. E., “Competitive Advantage”, Free Press, 1985; (polskie wydanie Porter M.E., “Przewaga konkurencyjna”, Helion, Gliwice 2006). 184 ibid. 185 World Economic Forum, WEF Survey, https://wefsurvey.org 92 Wynik dla Polski to 5,3 (konkurencyjny). W stosunku do najlepszych, wynik scoringowy to 71,2% i poz. 49 w rankingu. Najbardziej konkurencyjnym rynkiem jest Japonia z wynikiem 6,4. Na poziomie Polski znajdują się takie kraje, jak: Węgry, Norwegia, Luksemburg. Kwestia zwiększenia konkurencyjności na polskim rynku pozostaje otwartą, ale nie można oczekiwać istotnej zmiany, albowiem związane jest to z procesami w całym systemie gospodarczym. Jeżeli nastąpią jakiekolwiek korekty wartości, to nie więcej niż ± 0,3. Dlatego w wariancie optymistycznym można przyjąć wynik 5,6, a w pesymistycznym 5,0. 4.5 Filar V. Stan innowacyjności biznesu Zaawansowanie biznesu w procesy innowacyjności w Polsce wynika z inteligentnego dostosowywania się do zmienności otoczenia oraz nadarzających się okazji. Działanie naszych firm podlega ściśle zasadom teorii kontyngencji, którą można zilustrować rysunkiem (Rys. 4.4). Rys. 4.4 Ilustracja inteligentnej autoadaptacji firmy do warunków otoczenia 186 Wynika z niego nie tylko sposób racjonalnego zachowania się organizacji w warunkach szybkiej zmienności otoczenia, ale również racjonalność budowania krótkoterminowych strategii rozwoju opartych na przejmowaniu okazji. To właśnie stanowi o innowacyjności polskiego biznesu. Jest on całkiem innowacyjny jeśli potrzeba i mało innowacyjny jeśli nie ma powodu, żeby był. Jeżeli 186 Gospodarek T., “Aspekty złożoności i filozofii nauki w zarządzaniu”, Wyd. WWSZiP, Wałbrzych, 2012, str. 258 https://www.google.pl/search?hl=pl&tbo=p&tbm=bks&q=isbn:8360904219 93 pojawią się okazje na przejęcie znacznego zysku dzięki innowacyjności, z pewnością nasi przedsiębiorcy będą takie działania podejmować. Jeżeli to się nie opłaca z jakiegokolwiek powodu, żadne dotacje, zachęty czy rozporządzenia nie pomogą rozwijać innowacyjności, zwłaszcza jeżeli obietnice składa władza. Globalny wskaźnik innowacyjności w obszarze filara V globalnego wskaźnika GII rozważa trzy podfilary: − zagadnienia związane z liczbą pracowników wiedzy w gospodarce, − kwestie łączy pomiędzy badaniami a gospodarką, − kwestie absorpcje wiedzy przez gospodarkę. Ocena scoringowa dla Polski w zakresie subfilara V – stanu zaawansowania biznesu, wynosi 35,2% w stosunku do najlepszych (Singapur, Luksemburg, Szwajcaria), co daje pozycję 66 w rankingu. Jest to wynik na poziomie Rumunii i Portugalii i można go interpretować jako niezbyt budujący. Wskazuje on na kierunek racjonalnych działań w skali makro, dzięki którym można w miarę szybko poprawić ocenę polskiej innowacyjności. Subfilar 5.1 Pracownicy wiedzy Bardzo istotna kwestia w budowaniu innowacyjności gospodarki – dostępność pracowników wiedzy. Ale nie chodzi tutaj o kolejnych kapelanów, filozofów gender, specjalistów od multikulti i podobnych mędrców. Potrzebni są inżynierowie, matematycy, fizycy, chemicy, informatycy. We wrześniu 2009 oszacowano braki informatyków w Polsce na 50 tys187. Należy zauważyć, że dzisiaj nie istnieje klasyczny podział pracowników na umysłowych i fizycznych. Dzisiaj mamy podział na pracowników wiedzy, którzy są aktywem przedsiębiorstwa oraz pracowników nie będących pracownikami wiedzy, którzy są po prostu kosztem. Tych drugich można wymienić szybko i zazwyczaj bez szkody dla kluczowych procesów organizacji. Natomiast odejście doświadczonego inżyniera, kierownika działu sprzedaży, key account managera (zwłaszcza z bazą danych o klientach) stanowi dla każdej firmy poważne straty. Innowacyjność wymaga budowania kapitału społecznego zarówno na poziomie mikro, jak i na poziomie makro, a wizja oraz inwencja twórcza jest fundamentem wynalazczości oraz wszelkich nowości. Do kwestii dostępności pracowników wiedzy, zatrudnionych na uczelniach wyższych, w instytutach naukowo-badawczych i instytucjach edukacyjnych, należy dodać działalność firm doradczych oraz świadczących usługi komplementarne dla pierwotnych kreatorów wartości (patrz Rys. 4.2 str. 38). Zjawiska dyfuzji i migracji wiedzy do całej gospodarki pozostają w ścisłej relacji z dostępnością kadr oraz wyspecjalizowanych usług. Ale musi pojawić się 187 Laek M., „W Polsce brakuje 50 tys. informatyków. Firmy ostro o nich walczą”, 07.09.2015, Wyborcza biz, http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,18720676,jak-dzisiaj-firmy-walcza-o-programistow.html 94 rynek wiedzy, podobnie jak musi zaistnieć rynek na innowacje. Tego się nie da zbudować metodami administracyjnymi. To są procesy społeczno-gospodarcze wymagające czasu i mądrości władzy. Przedsiębiorca doskonale zdaje sobie sprawę z potrzeb kadrowych, czego nie można powiedzieć o organizacjach, na które państwo wywiera swój zbawienny wpływ. Przerosty kadrowe w KGHM są tego najprostszym tego przykładem. Wynik scoringowy Polski dla filara 5.1 „Pracownicy wiedzy” wskaźnika globalnego GII wynosi 45,3%, co przekłada się na poz. 45 w rankingu, jest na poziomie Włoch i Portugalii. Najlepszymi wynikami na poziomie 75% mogą poszczycić się Gujana, Szwecja i Finlandia. W najbliższym okresie nie należy spodziewać się istotnych zmian tego wyniku w Polsce. Pomimo programów rządowych nie da się szybko wytworzyć rynku na wiedzę w gospodarce, albowiem struktura przedsiębiorstw (70% PKB to produkt sektora MSP) nie pozwala na inwestycje w kapitał ludzki. W dodatku przy aktualnej polityce fiskalnej to się po prostu nie opłaca. Dlatego w wariancie optymistycznym należy przyjąć, że wartość ta wzrośnie około 1% do poziomu 46%, a w pesymistycznym, że spadnie jeszcze do poziomu 44% ze względu na emigrację z Polski kadr inżynierskich i technicznych. Czynnik 5.1.1 Zatrudnienie w sektorze usług opartych na wiedzy Wskaźnik obliczany jest jako odsetek zatrudnionych łącznie w kategoriach: menedżerów, profesjonalistów i techników, pracowników biurowych, zgodnie z Międzynarodowym Standardem Klasyfikacji Zawodów (ISCO)188. Dane pochodzą ze źródeł Międzynarodowej Organizacji Pracy (ILOSTAT Database of Labour Statistics)189 . Wynik bezwzględny dla Polski to 35,9%, a scoringowy 60,3% i poz. 32 jest przyzwoitym rezultatem, wskazującym na to, że nasza gospodarka w znacznej mierze wykorzystuje pracowników wiedzy. Najlepsze wyniki: Luksemburg 59,1% Singapur 52,7% oraz Szwajcaria 86,1% są dla Polski nieosiągalne. Należy zauważyć, że obecnie w Polsce podejmowane są decyzje mocno zmieniające układy na rynku pracy. Nałożenie kontrybucji ZUS na wszelkie umowy-zlecenia spowoduje nieopłacalność outsourcingu i podniesie w sposób istotny koszty usług związanych z edukacją oraz opracowaniami eksperckimi dla zamawiających. To może wpłynąć negatywnie na zatrudnienie w sektorze usług opartych na wiedzy w sposób znaczący. Jednocześnie z gospodarki nie płyną sygnały o nagłej potrzebie konsumpcji usług opartych na wiedzy. Potrzebni są za to inżynierowie i technicy, a to wiąże się z problemami struktury 188 ILO, “International Standard Classification of Occupations Structure, group definitions and correspondence tables” http://www.ilo.org/wcmsp5/groups/public/---dgreports/---dcomm/--publ/documents/publication/wcms_172572.pdf 189 ILOSTAT dane 2014 http://www.ilo.org/ilostat/ (dostęp 25.03.2016). 95 edukacji, które omówiono wcześniej (rozdział 2.3; str. 22) oraz kwestiami ekonomicznymi. Patologia dotacji UE powoduje, że skokowa presja na usługi specjalistyczne powstaje w chwili ogłoszenia konkursów na projekty infrastrukturalne z nowego rozdania, szczególnie te, dla których wymagane są poważniejsze dokumentacje inwestycyjne (dokumentacje przetargowe, studia wykonalności, projekty budowlane, oceny oddziaływania na środowisko). To jednak nie przekłada się na etaty, ale na wzrost liczby umów o dzieło. Poza tym zmienia się struktura usług opartych na wiedzy, ponieważ powstają nowe, związane z rozwojem technologii, zmianami stylu życia, a przede wszystkim z coraz nowszymi wymysłami biurokracji. I właśnie w sferze biurokratycznej należy spodziewać się wzrostów zatrudnienia i zmian wskaźnika. W wariancie optymistycznym możemy dogonić Czechy 37,8%, a w pesymistycznym pozostać na obecnym poziomie lub spaść o 0,5%. Czynnik 5.1.2 Firmy oferujące formalne szkolenia dla swoich pracowników Wskaźnik reprezentuje odsetek firm oferujących szkolenia formalne dla swoich pracowników zatrudnionych na etatach. Źródłem danych jest raport „Enterprise Surveys 2005-2013” 190 Banku Światowego. Wynik dla Polski to 34,6%, scoringowy 41,2%, poz. 53 w rankingu jest na poziomie Niemiec i Estonii. Najlepszy rezultat osiągnęły Chiny 79,2%. Ten wskaźnik nie odpowiada zbyt dobrze strukturze polskich firm, których 99,8% stanowią małe firmy i dla których dane o szkoleniach formalnych nie są dostępne w takim zakresie, jak w przypadku spółek prawa handlowego. Z drugiej strony, przepisy biurokratyczne w Polsce nakazują prowadzenie szkoleń BHP dla każdego pracownika zatrudnionego w dowolnej firmie. Stąd można przyjmować, że 100% firm zatrudniających pracowników prowadzi takie szkolenia. Większość firm oferuje wewnętrzne szkolenia w zakresie sprzedaży produktów, obsługi stanowisk pracy, itp. Dlatego należy przyjąć, że wynik scoringowy powinien zostać bardziej precyzyjnie określony, definiując rodzaj szkolenia formalnego, które może zostać wzięte pod uwagę przy obliczaniu rezultatów. Oddzielną kwestię stanowią szkolenia dotowane z funduszy UE. W tym przypadku większe firmy często zgadzają się na zorganizowanie szkoleń na zasadzie imprez integracyjnych, gdzie program szkoleniowy stanowi tło dla ogólnej konsumpcji (np. szkolenie pracowników ZUS na Florydzie)191. Im więcej dotacji na szkolenia w programach UE, tym większa jest oferta rynkowa i 190 World Bank, “Enterprise Surveys. What Businesses Experience”, http://www.enterprisesurveys.org/ (dostęp 25.03.2016). 191 Bereźnicki J., Money.pl, „Urzędnicy ZUS zwiedzają świat. Zagraniczne szkolenia w kurortach trwają w najlepsze” 11.09.2015, http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/urzednicy-zus-zwiedzajaswiat-zagraniczne,32,0,1901344.html 96 liczba uczestniczących w przejmowaniu tych dotacji firm. Niestety są to w dużej mierze działania patologiczne, a wskaźnik 5.1.2 nie rozróżnia jakościowo ofert szkoleniowych i celowości ich prowadzenia. Ponieważ mamy liczne programy wsparcia funduszy UE na lata 20142020 192 można oczekiwać, że wskaźnik firm oferujących szkolenia formalne wzrośnie w wariancie optymistycznym o 2-3%, a w wariancie pesymistycznym pozostanie na niezmienionym poziomie. Czynnik 5.1.3 Wydatki przedsiębiorstw na działalność B+R Jest to ważny wskaźnik, obrazujący koszty rozwoju ponoszone przez przedsiębiorstwa na działalność B+R, obliczany jako odsetek wydatków w PKB (liczonego metodą wydatkową193). Dane pochodzą z UNESCO Institute for Statistics, UIS online database (2004–13)194. Wynik dla Polski to 0,40, scoringowy 11,1% i poz. 40 w rankingu, ale na 109 państw, plasuje nas na poziomie Bułgarii, Słowacji, Ukrainy. Zgodnie z danymi GUS, nakłady na działalność B+R w przedsiębiorstwach wyniosły w roku 2013 6291,2 mln zł, a w roku 2014 7531,1 mln zł. Sugeruje się, że wzrost zanotowany w roku 2013 wynika między innymi ze wsparcia oferowanego przez NCBR 195 . W kontekście badań Deloitte „Badania i rozwój w przedsiębiorstwach. Raport 2015”196, nie jest to jednak kluczowy element podejmowania działań B+R przez firmy. Oto kluczowe wnioski, wynikające z raportu Deloitte: − 48% polskich przeznaczyło więcej niż 3% obrotu na badania i rozwój. Przy tym Odsetek firm, które nie poniosły żadnych wydatków na B+R, zwiększył się z 9,7% w 2014 r. do 13% w 2015 r. To oznacza wyraźny trend spadkowy inwestowania w innowacyjność. − Połowa ankietowanych stwierdziła, że konieczny jest mieszany system zachęt (dotacja + ulgi w podatku), dla zwiększenia zainteresowania działalnością B+R. Należy zauważyć, że większość menedżerów oczekuje dodatkowych form wsparcia ryzykownych działań (wspomniane wcześniej problemy Polski z finansowaniem typu venture capital). 192 Portal Funduszy Europejskich, „Wszystkie serwisy programowe”. „https://www.funduszeeuropejskie.gov.pl/wszystkie-serwisy-programow/ (dostęp 25.03.2016). 193 Wikipedia (PL), „Produkt krajowy brutto”, https://pl.wikipedia.org/wiki/Produkt_krajowy_brutto (dostęp 25.03.2016). 194 UNESCO Institute for Statistics, “Dane żródłowe”, http://stats.uis.unesco.org (dostęp 25.03.2016). 195 PAP Nauka w Polsce, „GUS: w 2014 r. wzrosły nakłady na badania i rozwój „ 17.10.2015., http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news,406974,gus-w-2014-r-wzrosly-naklady-na-badania-i-rozwojaktl.html 196 Deloitte, „Badania i rozwój w Polsce. Raport na rok 2015” (2015) http://www2.deloitte.com/content/dam/Deloitte/pl/Documents/Reports/pl_Badania_i_rozwoj_w_Polsce_20 15.pdf 97 − Aż o 29% w stosunku do roku 2014 zmniejszył się odsetek firm realizujących projekty B+R we współpracy z innymi podmiotami. Przekonano się boleśnie o braku efektywności działania uczelnianych partnerów, zwłaszcza tych zbiurokratyzowanych, państwowych. Przy tym 50% firm stwierdza, że współpracuje ze stronami trzecimi, wyłącznie dlatego, że wymagają tego regulaminy programów wsparcia (inaczej nie uda się przejąć dotacji). − 45% firm posiada wiedzę na temat pozyskiwania dotacji na działalność B+R, ale nie aplikuje o dofinansowanie, bo jest to zbyt uciążliwe i mało opłacalne. Dodatkowo późniejsze problemy z rozliczeniami dotacji i udowadnianiem różnym biurokratom, że nie jest się wielbłądem, a projekt jest innowacyjny, stanowią wystarczającą barierę dla wielu firm. Firmy sektora MSP nie będące spółkami prawa handlowego, praktycznie nie uczestniczą w projektach B+R. Ponieważ proces uzyskania i korzystania z dotacji na działalność B+R jest zbyt sformalizowany i skomplikowany, mniejsze firmy, zwłaszcza te, nie będące osobami prawnymi, nie są i nie będą zainteresowane pozyskiwaniem dotacji. A to jest 99,8% podmiotów gospodarczych, praktycznie wykluczonych z systemu. Najpoważniejszą wadą funkcjonującego systemu wsparcia działalności B+R jest brak jednoznacznych interpretacji innowacyjności, stosowanych przy ocenie projektów przez władze wdrażające programy wsparcia, a następnie biurokrację skarbową. Dodatkowo, rozliczenie dotacji wymaga prowadzenia wydzielonej rachunkowości, co w przypadku firm sektora MSP nie jest ani korzystne ani opłacalne. Stąd należy wnosić, że wsparcie rządowe projektów innowacyjnych oferowane w ramach programów UE, przy braku systemowych zmian w prawie podatkowym zakończy się kolejną porażką. Niestety obecny rząd, mimo składanych deklaracji, nie są w stanie zmodyfikować przepisów prawa podatkowego w takim zakresie, żeby zanotować wzrost wskaźnika 5.1.3. Z raportu Deloitte przebija wyraźnie jeden wniosek: likwidacja podatku dochodowego zlikwiduje większość problemów w finansowaniu B+R. Jest to najbardziej efektywne działanie „cutting the red tape”, eliminujące w sposób radykalny bariery biurokratyczne. Brak tych barier automatycznie staje się zachętą do działania. To właśnie może zwiększyć udział małych przedsiębiorstw w działaniach rozwojowych, natomiast oferowane dotacje prowadzą do nikąd, poza patologicznymi działaniami ukierunkowanymi na to, jak przejąć środki z budżetu. W analizie zmienności nakładów przedsiębiorstw na działalność B+R można przyjąć, że dane z raportu Deloitte są w pełni racjonalne. Stąd w wariancie optymistycznym wskaźnik wydatków przedsiębiorstw na B+R jako czynnik globalnego wskaźnika innowacyjności pozostanie na obecnym pozio98 mie. W wariancie pesymistycznym utrzyma się trend spadkowy na poziomie 3% w wariancie scoringowym, co sprowadzi nas do poziomu Litwy i Serbii w rankingu. Czynnik 5.1.4 Finansowanie działalności B+R przez przedsiębiorstwa Wskaźnik nawiązuje do poprzedniego obrazując odsetek wydatków w PKB na działalność badawczo-rozwojową finansowany przez przedsiębiorstwa i firmy. Dane pochodzą z UNESCO Institute for Statistics, UIS online database (2004–13)197. Wynik dla Polski to 37,3%, scoringowy 49,3% i poz. 42 w rankingu na 91 państw, plasuje nas na poziomie Czech i RPA. Najwyższe rezultaty wskaźnika notuje Korea Południowa 75,7%, Japonia 75,5% oraz Chiny 74,6%. W raporcie Deloitte „Badania i rozwój w przedsiębiorstwach. Raport 2015” 198 pokazano następujące dane odnośnie wydatków na badania i rozwój w zależności od przychodu firmy (Rys. 4.5). Z kolei analiza danych statystycznych GUS daje następujące wyniki199: Nakłady na działalność innowacyjną w przedsiębiorstwach rok 2013 – 32, 9 mld; rok 2014 – 37, 6 mld (wzrost o 4,7 mld). Z badań Deloitte wynika, że „Udział firm, których wydatki na badania i rozwój przekroczyły 3% obrotów zwiększył się o 20,7 punktów procentowych w porównaniu z rokiem ubiegłym - obecnie stanowią one niemal połowę respondentów (niemal dwukrotny wzrost - z 26,3% do 48%)”. To oznacza, że innowacyjność stanowi fundament rozwojowy już nie tylko dużych przedsiębiorstw, ale również tych mniejszych. W roku 2012 nakłady na działalność innowacyjną w przedsiębiorstwach przemysłowych na 1 przedsiębiorstwo, które poniosło nakłady na działalność B+R wynosiły 4,8 mln. zł (rok 2013), przy zerowym nakładzie z funduszy kapitału ryzyka. Z kolei nakłady na działalność innowacyjną w przedsiębiorstwach z sektora usług na 1 przedsiębiorstwo wyniosły 438,8 tys. zł (rok 2013), podczas gdy w roku 2012 wynosiły 632,4 tys. zł. Można stąd wnioskować, że mniejsze firmy (usługowe) niż zakłady przemysłowe nie są wspierane w wystarczającym stopniu, żeby prowadzić działania B+R. Z kolei odsetek przedsiębiorstw przemysłowych ponoszących nakłady na działalność innowacyjną - przedsiębiorstwa o liczbie pracujących 10 osób i więcej [%] w roku 2013 i 2014 wynosił 13,3%, podczas gdy w przedsiębiorstwach o liczbie zatrudnionych 50 i więcej ten odsetek wynosił 29,5% w roku 2014 oraz 29,6 w roku 2013. To wyjaśnia lepiej strukturę inwestycyjną w działalność B+R w polskim biznesie. 197 Ibid. Ibid. 199 GUS, „Strateg”, grupa tematyczna „Badania i innowacje”, http://strateg.stat.gov.pl/Home/Strateg (dostęp 25.03.2016). 198 99 Procent przychodu wydatkowany na działania B+R IV; 22% V; 12% III; 19% VI; 13% VII; 3% II; 19% I; 12% Rys. 4.5 Procentowy udział wydatków przedsiębiorstw na działalność B+R w stosunku do obrotu [źródło: Badania i rozwój w przedsiębiorstwach. Raport Deloitte]. Jeżeli dokonamy korelacji pomiędzy liczbą przedsiębiorstw małych, średnich i dużych działających na rynku z ich wydatkami na działalność B+R zauważymy, że te małe są praktycznie wykluczone ekonomicznie z tego typu aktywności biznesowej. Ale to właśnie one przynoszą 70% wartości PKB, i to właśnie one powinny poprawiać wyniki innowacyjności. Z raportu Deloitte wynika, że aż 31% firm nie ponosi żadnych wydatków na działalność innowacyjną lub ponosząca nakłady poniżej 1% swoich obrotów. I wydaje się, że są to właśnie te z sektora MSP. Te większe, innowacyjne, dalej będą prowadzić działalność B+R niezależnie od wsparcia i już niewiele zmienią w statystykach. Uaktywnienia potrzebuje sfera przedsiębiorców i mikrofilm. Tu leży największy potencjał, którego dotacjami z NCBR lub podobnymi wynalazkami uruchomić się nie da. Tu potrzeba zwolnienia z podatku i przecięcia czerwonej taśmy biurokracji. Można się głęboko zastanowić nad ciągłymi błędami modeli rządowego wsparcia działalności innowacyjnej, który w dużej mierze pomija sektor MSP, stawiając zaawansowane bariery biurokratyczne oraz podatkowe przed przedsiębiorcą inwestującym w innowacje. Obecny rząd jest wyraźnie odporny na racjonalną wiedzę z zakresu ekonomii i zarządzania (np. oferowaną przez Centrum A. Smitha), a polityka partii socjalnej jest słabym wsparciem dla działalności gospodarczej, a raczej jej szkodzi, czego już wystarczająco doświadczyliśmy w historii. 100 Idą ciężkie czasy w gospodarce światowej i krajowej, co nie sprzyja inwestowaniu w działalność ryzykowną B+R. Działania rządu nie pozwalają na optymizm przejawiany w raporcie Deloitte. Nie wydaje się być rozsądnym nadmierne angażowanie się w projekty dotowane, albowiem znakomita większość z nich polega na prostym przejęciu dotacji. Innowacyjność musi wynikać ze świadomości przedsiębiorcy o nieuchronności procesu zmiany struktury wartości w otoczeniu oraz inteligentnego wsparcia intencji, ale również sukcesu post fatum. A to wymaga zmian strukturalnych myślenia o systemie wspierania innowacyjności na poziomie rządu. Dlatego w wariancie optymistycznym można przyjąć wzrost nakładów przedsiębiorstw na działalność B+R o około 5% (co wynika przede wszystkim z rozwoju technologii ICT powszechnego użytku i jej absorpcji przez gospodarkę oraz deklaracji rządu wpompowania 1 bln zł w gospodarkę w ciągu następnych pięciu lat). W wariancie pesymistycznym pozostaniemy na obecnej pozycji rankingu, w okolicy 40 miejsca, albowiem projekty rządowe pozostaną w fazie koncepcji (co już daje się zauważyć w kwestii problemów formalnych z powołaniem skonsolidowanego superbanku rozwoju o nazwie Polski Fundusz Rozwoju200). Czynnik 5.1.4 Zatrudnione kobiety z wyższym wykształceniem Wskaźnik ten ma odzwierciedlać równoważność idei innowacyjności oraz wiedzy dla jej realizacji, niezależnie od płci. Dane dotyczą populacji kobiet 25+ o wysokich kwalifikacjach zatrudnionych lub samozatrudnionych w relacji do ogółu zatrudnionych Źródło Międzynarodowa Organizacja Pracy, ILOSTAT Annual Indicators (2005–14)201. W tej kategorii wynik Polski to 18,2%, wynik scoringowy 53,6 i poz. 27 w rankingu. Najwyższe rezultaty w tej kwestii notuje Białoruś (33,8%) i Rosja (32,9%). Nasz wynik pozostaje na poziomie Bułgarii i Holandii. W krajach muzułmańskich Afryki ten wskaźnik jest jednym z najniższych. Pozostaje kwestia, dlaczego ten czynnik ma w szczególny sposób wpływać na wskaźnik innowacyjności? Niestety metodolodzy GII nie odpowiadają na to pytanie w sposób zadowalający. Jest to raczej wynik poprawności politycznej rankingu. Zmiany tego wskaźnika zarówno w wersji optymistycznej, jak i pesymistycznej są wynikami głębokich procesów społecznych, zachodzących w dłuższym horyzoncie czasowym. Dlatego wynik Polski w tym rankingu nie ulegnie zmianie. 200 201 Godusławski B., op cit. http://www.ilo.org/ilostat/ oraz http://laborsta.ilo.org/ 101 Subfilar 5.2 Pomosty innowacyjności Przez pomosty innowacyjności należy rozumieć łącza pomiędzy różnymi organizacjami transferu wiedzy z gospodarką oraz źródła przepływów kapitałowych ukierunkowanych na przedsięwzięcia innowacyjne, typu joint-venture, venture capital. Dotyczy to również kwestii ochrony własności intelektualnej na skalę międzynarodową. Wynik scoringowy Polski dla subfilara pomostów innowacyjności to 24,8% i poz. 101 w rankingu. Jest to jedna z polskich słabości wypunktowana w globalnym raporcie innowacyjności GII. Jesteśmy na poziomi Gwinei, Bangladeszu, Tadżykistanu, Urugwaju i Zimbabwe. Najlepsze wyniki notują w tej kwestii Izrael (64,8%) i ZRA (62,8%). Jest to pole do poważnych działań ze strony władzy, gdzie można poprawić rezultaty rankingu bez znaczących nakładów inwestycyjnych. − współpraca uczelni i przemysłu w badaniach, − stan rozwoju klasterów, − PKB finansowany ze środków zagranicznych, − strategiczne umowy joint-venture, − patenty zarejestrowane w minimum trzech krajach. Czynnik 5.2.1 Współpraca uczelni i przemysłu w badaniach Wskaźnik mający na celu odpowiedź na kwestię poziomu współpracy pomiędzy ośrodkami akademickimi, a sektorem gospodarki. Wynik stanowi średnią wartość odpowiedzi na pytanie: „Jak oceniasz poziom współpracy uczelni i biznesu w działaniach B+R w skali (1 brak współpracy do 7 intensywna współpraca)”. Źródłem danych jest World Economic Forum, Executive Opinion Survey 2014– 2015202. Dane źródłowe w wersji bezwzględnej nie są publicznie dostępne na dzień publikacji niniejszego opracowania. W związku z tym zostaną pominięte. Wynik scoringowy to 41,7% (poz. 72) Pewne informacje dotyczące Polski wynikają z raportu firmy Deloitte „Badania i rozwój w przedsiębiorstwach. Raport 2015”203 . W raporcie czytamy: „Ponad dwie trzecie (68%) firm decyduje się na współpracę ze stronami trzecimi przy realizacji projektów B+R, ponieważ jest to niezbędne dla przeprowadzenia projektów badawczych (wzrost liczby deklaracji o 15,5 p.p. w porównaniu z rokiem ubiegłym). 50% firm współpracuje ze stronami trzecimi, ponieważ wymaga tego system wsparcia, zaś 41% w celu otrzymania wyższego dofinansowania. Dowodzi to, że firmy w Polsce doskonale zdają sobie sprawę z potrzeby współpracy, ale głównym bodźcem do jej podejmowania są wymagania związane z dotacjami”. W Polsce działania partnerskie B+R uczelnia – firma komercyjna są słabo rozwinięte. Nieruchawe struktury uczelni nie są przygotowane do efektywnej współpracy z dynamicznym i in202 203 World Economic Forum, Dane źródłowe, www.wefsurvey.org (dostęp 25.03.2016). Deloitte, Raport… op. cit 102 nowacyjnym biznesem, a umowy ramowe, podpisywane przez uczelnie z dużymi organizacjami nie prowadzą do formułowania projektów. Poza tym możliwości przerobowe zespołów naukowo-badawczych w zakresie pomiarów, opracowań inżynierskich oraz badań podstawowych nie są wystarczające dla biznesu z różnych powodów. Sposobów parametrycznego rozliczania uczelni z pracy naukowej, co wiąże się z finansowaniem badań własnych uczelni z budżetu, przesuwa priorytety badań poza działania usługowe dla biznesu. Zmiany w tym zakresie wymagają poważnych restrukturyzacji systemowych na wielu polach, o czym była już mowa w niniejszym opracowaniu. Nie da się tego wykonać szybko i w sposób ewolucyjny, ponieważ narusza to interesy wielu grup. Konieczna jest zmiana rewolucyjna, zwłaszcza w definiowaniu efektów pracy naukowej, a na taką nie ma aktualnie koncepcji. W wariancie optymistycznym, jak i pesymistycznym nic nie powinno się zmienić. Czynnik 5.2.2 Stan rozwoju klasterów Wskaźnik mający na celu odpowiedź na kwestię roli klasterów w gospodarce. Wynik stanowi średnią wartość odpowiedzi na pytanie: „Jak oceniasz poziom koncentracji i funkcjonalność klasterów biznesowych w skali (1 brak klasterów do 7 szeroko występujące w różnych obszarach gospodarki)”. Źródłem danych jest World Economic Forum, Executive Opinion Survey 2014–2015. Wynik dla Polski 3,5, co daje rezultat scoringowy 41,4% i poz. 90 w rankingu. Jest to wynik na poziomie Węgier, Litwy oraz Łotwy. Najwyższą ocenę 5,5-5,6 uzyskały Włochy, Tajwan, Niemcy oraz ZEA. Minimalnie niżzy wynik 5,4 przypadł Szwajcarii i USA. Należy zauważyć, że praktyka największych gospodarek światowych oraz tych, najbardziej innowacyjnych wykorzystuje klastery biznesowe w znacznie większym stopniu, niż w krajach średniego wzrostu. To oznacza, że tworzenie konglomeratów logistyczno-wytwórczych wspieranych przez organizacje świadczące usługi oparte na wiedzy (tzw. wtórni kreatorzy wartości – patrz Rys. 4.2 Relacje w ekosystemie biznesowym, str. 38) jest właściwym kierunkiem restrukturyzacji gospodarki. Stąd wynika również konieczność wsparcia takich działań, jak parki technologiczne, czy też grupy producenckie. Ten kierunek dostrzegają władze i w planie rozwoju kraju, uwzględniono wsparcie szeregu inicjatyw pod hasłem „Koncentracja zasobów na branżach, w których, Polska może uzyskać przewagi konkurencyjne”204. W ten sposób mogą powstać klastery biznesowe o wysokiej efektywności. W wariancie optymistycznym można przyjąć, że ocena Polski wzrośnie w tej kwestii do poziomu 4,5 w ciągu kolejnych pięciu lat. Dawało by to zmianę pozycji w rankingu z miejsca 90 na około 30. Wydaje się, to realne do osiągnię204 Ministerstwo Rozwoju, Plan na rzecz odpowiedzialnego rozwoju, Prezentacja str. 21-29., op. cit, 103 cia ponieważ występuje w tym przypadku zbieżność interesów władzy oraz przedsiębiorców. W wariancie pesymistycznym wzrost oceny sięgnie wartości 3,8-4,0; co przesunie nas w rankingu na pozycję około 55. Czynnik 5.2.3 Nakłady na B+R finansowane przez zagranicę Czynnik ilustrujący procentowy udział kapitału zagranicznego w całkowitym finansowaniu działalności B+R. Źródłem danych są statystyki UNESCO; UNESCO Institute for Statistics, UIS online database (2007–14)205. Wynik dla Polski to 13,1% i jest on na poziomie Belgii 13,0%, Południowej Afryki 13,1% oraz Grecji 13,3%. Warto zauważyć, że takie kraje, jak Szwajcaria 12,1%, Holandia 14,3% czy Austria 16,4% również wspierają się kapitałem zagranicznym w podobnej, co Polska wielkości. Daje to nam wynik scoringowy 16,6% i poz. 33 w rankingu. Należy zauważyć, że zbyt wysoki poziom finansowania gospodarki przez komercyjny kapitał z zagrznicy nie jest panaceum na bogactwo narodu. Im wyższy poziom finansowania gospodarki przez zagranicę, tym większe uzależnienie się od obcego kapitału i tym większa powstaje luka pomiędzy wskaźnikami PKB oraz PNB. Wydaje się, że polski poziom finansowania B+R z funduszy zagranicznych jest na bezpiecznym poziomie, ponieważ głównym źródłem finansowania są fundusze europejskie. W takim przypadku wskaźnik nakładów kapitału zagranicznego na B+R powinien zostać wydatnie zwiększony. Dla przykładu Łotwa finansuje swoją sferę B+R z funduszy zagranicznych na poziomie 51,6%, Bułgaria na poziomie 48,3% a Litwa na poziomie 37,1%. Program wsparcia UE „Inteligentny rozwój” na lata 2014-2020 umożliwia zwiększenie poziomu finansowania działalności B+R w Polsce o 10,2 mld Euro206 co daje około 7,3 mld rocznie wsparcia. Biorąc pod uwagę łączną wartość nakładów na działania B+R w roku 2014 w kwocie 16,168 mld zł, wsparcie na poziomi 7 mld stanowi około 45%. Według GUS Nakłady na działalność B+R finansowane z zagranicy wyniosły zaledwie w roku 2014 2,16 mld zł. Stąd należy oczekiwać, że w wariancie optymistycznym, wykorzystując całość środków, poziom finansowania B+R z funduszy zagranicznych wzrośnie do poziomu 31% (pozycja w rankingu 13). W wariancie pesymistycznym (fundusze zostaną wykorzystane w 50%), wówczas poziom finansowania B+R ze środków zagranicznych wzrośnie do poziomu 16-17% (pozycja w rankingu 25). Ten kierunek finansowania należy uznać za sukces systemowy, albowiem jego cele pokrywają się z oczekiwaniami biznesu. Niestety, procedury związane z pozyskaniem i rozliczeniem środków zniechęcają do aplikacji o nie, co 205 UNESCO, Dane, op. cit Komisja Europejska, Przedstawicielstwo w Polsce, „Inteligentny Rozwój Regionów”, http://ec.europa.eu/polska/news/150213_innowacje_pl.htm (dostęp 25.03.2016). 206 104 może spowodować znacząco niską alokację funduszy w realnej gospodarce. Warto również zauważyć, że program „Inteligentny rozwój” jest bardzo słabo skorelowany z potrzebami wsparcia sektora MSP, a to oznacza istotne ograniczenia możliwości alokacji środków. Czynnik 5.2.4 Strategiczne umowy oraz joint-venture Wskaźnik ten wskazuje na liczbę umów zawartych na 1 mld PKB (obliczany w PPP$). Wynik scoringowy dla Polski to 4,1% poz. 59 na 98 państw jest na poziomie Ghany i Azerbajdżanu. Jest to wypunktowana słabość naszego systemu budowania innowacyjności. Na pocieszenie można dodać, że takie kraje jak: Czechy, Węgry i Litwa nie przekraczają poziomu 7%. Dane pochodzą z analiz Thomson Reuters na temat wspólnych przedsięwzięć lub ofert strategicznych sojuszy na temat umów zawartych w roku 2014207. W sumie w ramach tych badań zgłoszono 1623 umowy ze 104 uczestniczących w analizach krajów. Każda umowa stanowi zatem wartość 1/1623 pkt. przypisywaną danemu krajowi w wymiarze 1/n gdzie n stanowi liczbę krajów zgłoszonej umowy. Badania nie są precyzyjne w tej kategorii, a dodatkowo definicja „strategiczności” jest bardziej uznaniowa, niż wymierna. Struktura naszej gospodarki oraz system prawno-podatkowy nie stymuluje powiązań międzynarodowych naszych podmiotów gospodarczych w struktury joint-venture. Brak silnych więzi joint-venture polskich przedsiębiorstw z zagranicznymi nie wydaje się być kluczowym problemem naszej innowacyjności. Jest to raczej problem marginalny, którego waga statystyczna powinna być co najwyżej 25% czynników kluczowych, takich jak finansowanie innowacyjności, regulacje prawne, system podatkowy, itp. Program „Inteligentny rozwój” może wygenerować pewną ilość takich powiązań, ale nie zmieni to w sposób istotny relacji, będącej ilorazem w stosunku do dużej wartości, jaką stanowi PKB Polski. Zmiana scoringowa nawet o 100% - do poziomu 8% (Włochy) przesunie nas w rankingu o maksimum 10 pozycji. Można to przyjąć jako wariant optymistyczny rozwoju. W wariancie pesymistycznym wskaźnik pozostanie na obecnym poziomie 4%. Czynnik 5.2.5 Patenty (rodziny) zarejestrowane w minimum trzech krajach Wskaźnik obrazuje liczbę patentów zastrzeżonych w kilku grupach powiązanych, zarejestrowanych w przynajmniej trzech biurach patentowych w przeliczeniu na 1 mld PKB mierzonego w PPP$ za rok 2011. Dane pochodzą z zasobów World Intellectual Property Organization - WIPO Statistics Database 207 Thompson Reuters, op cit., 105 oraz z Międzynarodowego Funduszu Walutowego - World Economic Outlook database208. Wynik bezwzględny dla Polski to 0,1. Przekłada się to na wynik scoringowy 12,0 i 38 pozycję w rankingu na 90 państw, na poziomie Panamy i Gruzji. W rankingu prowadzi Japonia (wartość 5,2 i 93,8%) oraz Korea (wartość 4,4 i 90,1%). W Europie najwyżej notowana jest Szwajcaria (wartość 3,3 i 83,8%), a w UE Finlandia (wartość 2,5 i 76,9%). O wyniku Polski w rankingu decyduje całość problematyki konkurencyjności gospodarki, polityki gospodarczej, prawodawstwa oraz systemu podatkowego. W Polsce nie za bardzo opłaca się patentować, ponieważ nie przynosi to autorom godziwej prowizji. Twórca zatrudniony w organizacji nie jest na ogół materialnie zainteresowany we wdrażaniu wynalazku, którego właścicielem stał się pracodawca. Dotyczy to zwłaszcza pracowników naukowych wyższych uczelni. Wprawdzie proces patentowania jest stosunkowo łatwy, to patent międzynarodowy, rejestrowany w UE lub w skali światowej w wielu grupach zastrzeżeń jest bardziej kłopotliwy, a dodatkowo koszty związane z ochroną są wówczas znaczące, co dla małej, innowacyjnej firmy może być barierą. Nie wydaje się prawdopodobnym, żeby nasz potencjał patentowy wzrósł nagle ponad istniejący stan, albowiem to nie chodzi o dotacje, ale o zmiany systemowe w prawodawstwie i uzdrowieniu kwestii relacji twórca – gospodarka. W wariancie optymistycznym nasz wynik scoringowy może wzrosnąć o 3% (do poziomu Portugalii 16,4%), w pesymistycznym pozostanie na niezmienionym poziomie. Subfilar 5.3 Absorpcja wiedzy Przez absorpcję wiedzy należy rozumieć wszelkie przejawy alokacji wartości generowanej przez organizacje oparte na wiedzy, niezależnie od tego czy są to usługi, czy produkty. Pomiar jest prowadzony w układzie czterech zmiennych, możliwych do oszacowania kwotowego. Są to: − zapłacone tantiemy i należności z opłat licencyjnych, − import technologii Hi-Tech, − usługi komputerowe, informacji i łączności, − wpływy bezpośrednie z inwestycji zagranicznych. Wynik scoringowy dla Polski to 35,6% co daje 60 pozycję w rankingu, obok Albanii, Macedonii, Gany, Korei. Najwyższe oceny w tej kategorii notują Wietnam (72,7%), Singapur (68,6%) i Hong Kong (62,7%), a z europejskich krajów Luksemburg (61,7%). Te kraje zainwestowały najwięcej w absorpcję wiedzy i skutki tego będą widoczne już w najbliższych latach. Dość zauważyć, że Wiet- 208 WIPO, „Intellectual Property Statistics”, http://www.wipo.int//ipstats/ (dostęp 25.03.2016). 106 nam i Gana bardzo wyraźnie poprawiły innowacyjność swojej gospodarki i pozostają w trendzie wzrostowym wg. metody pomiaru GII. W najbliższej perspektywie czasu Polska może poprawić swój wynik w tej kategorii, co wiąże się z między innymi z realizowanym w latach 2014-2020 programem pomocowym UE Inteligentny Rozwój209. Można również oczekiwać na podstawie deklaracji M. Morawieckiego, że wprowadzone środki do gospodarki w ramach programu „Plan na rzecz odpowiedzialnego rozwoju”210 pozwolą na import technologii Hi-Tech dla sfery wytwórczej, a nie na cele konsumpcji bezpośredniej. Reindustrialicja oraz reinżyniering w gospodarce mogą przynieść oczekiwane zmiany w strukturze rodzajowej przychodów do PKB. Stąd można zakładać, że w wariancie optymistycznym nasz wynik w kwestii absorpcji wiedzy przez sferę gospodarczą powinien poprawić się o około 5% do poziomu 40,5 (ok. 40 pozycja w rankingu). W wariancie pesymistycznym wzrost ten może wynosić 2-3%. Czynnik 5.3.1 Zapłacone tantiemy i należności z opłat licencyjnych Miernik pozwala na oszacowanie kompensat związanych z alokacją wartości powstałej w procesach twórczych na rynku. Są to tantiemy i opłaty licencyjne przedstawiane jako odsetek całości wymiany handlowej, zgodnie z klasyfikacją EBOPS 2002211, tj. Kod 266. Całkowita wymiana handlowa stanowi połowę sumy importu oraz eksportu towarów (kod G100) i usług komercyjnych (kod S200CS) z wyłączeniem usług administracji publicznej. Przepływy są rejestrowane pomiędzy rezydentami i nierezydentami od autoryzowanego używania niematerialnych, nieprodukcyjnych oraz niefinansowych aktywów i praw własności (takich jak patenty, prawa autorskie, znaki handlowe, procesy przemysłowe i franczyzowe) oraz wykorzystanie, poprzez umowy licencyjne wytworzonych oryginałów prototypów takich jak: filmy i rękopisy. Dane pochodzą z zasobów WTO, bazujących na V wydaniu Instrukcji Bilansu Płatności z 1993 r oraz na danych dotyczących płatności MFW (2009– 13)212. Wynik dla Polski to 1,1% co przekłada się na wynik scoringowy 32,8% i poz. 23 w rankingu. Jest to wynik na poziomie wielu krajów europejskich, Węgry, Rumunia, Wielka Brytania. Niekwestionowanym liderem rankingu jest Irlandia z wynikiem 22, 2%, po której następna Holandia osiąga 4,2%. Jest to bardzo interesujący przypadek, gdzie polityka podatkowa kraju oraz proste 209 Program „Inteligentny rozwój” strona główna https://www.poir.gov.pl/ (dostęp 25.03.2016). Ibid. 211 UN International Trade Statistics Knowledgebase. “Extended Balance of Payments Services Classification”, http://unstats.un.org/unsd/tradekb/Knowledgebase/EBOPS-2002 (dostęp 25.03.2016). 212 World Trade Organization, “Trade in Commercial Services database” http://stat.wto.org/StatisticalProgram/WSDBStatProgramSeries.aspx?Language=E oraz http://unstats.un.org/unsd/tradeserv/EBOPS2002_eng.pdf (dostęp 25.03.2016). 210 107 prawo gospodarcze spowodowały napływ najważniejszych firm branży ICT (Microsoft, Google, Facebook…) i stąd doskonały rezultat wpływów z licencji przypisanych Irlandii, będący ewenementem w skali światowej. To najlepiej wytycza kierunek pożądanych zmian w polityce podatkowej i prawodawstwie dla przedsiębiorczości. Ponieważ w Polsce nie wydarzy się w najbliższym czasie nic szczególnego w zakresie likwidacji podatku dochodowego oraz działań z kategorii cutting red tape, dlatego w zakresie przepływów opłat związanych z wykorzystaniem komercyjnym własności intelektualnej nie powinno zmienić się zbyt wiele. Program rozwoju kraju, zakładający wpompowanie 1-2 bln zł w gospodarkę z pewnością spowoduje, że zakupimy sporo licencji i patentów. Dlatego w wariancie optymistycznym w okresie trzech do pięciu lat, wskaźnik przepływów należności z tytułu wykorzystania własności intelektualnej o 4 - 5%, co w rankingu może przesunąć nas w okolice pozycji 18 w rankingu (Francja). W wariancie pesymistycznym powinniśmy pozostać na obecnym poziomie lub zanotować wzrost na poziomie 1 - 2%. Czynnik 5.3.2 Import technologii Hi-Tech Wskaźnik odzwierciedla saldo importu i reeksportu technologii Hi-Tech jako odsetek całości obrotu w handlu. Lista dóbr o wysokim poziomie zaawansowania 213 technologicznego została przygotowana na podstawie klasyfikacji Eurostatu oraz ONZ - SITC wersja .4 a214 oraz definicjach Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD). Towary Hi-Tech należą do następujących sektorów: przemysł lotniczy; komputery i maszyny biurowe; elektronika, telekomunikacja; farmacja; instrumenty naukowe; maszyny elektryczne; chemia; urządzenia nieelektryczne; uzbrojenie. Dane źródłowe pochodzą z zasobów ONZ, bazy danych COMTRADE; Eurostatu, „Hightechnology’aggregations bazujące na klasyfikacji SITC Rev. 4”. Wynik dla Polski wynosi 9,2%, co przekłada się na wynik scoringowy 33,9% i pozycję w rankingu 44 na 126 sklasyfikowanych państw. Nasz wynik nie należy do złych. Jest on na poziomie Niemiec (9,6%), Szwecji (9,2%), Rumunii (9,1%) i Austrii (8,9%). Należy zauważyć, że wysoki import dóbr High-Tech skutkuje szybszą transformacją gospodarki i wyższą innowacyjnością produktów Hong-Kong (41,5%), Malezja (23,4%), Singapur (20,7%). Te kraje są liderami eksportu wysoko zaawansowanych produktów, przetworzonych za pomocą narzędzi Hi-Tech. Polska importuje konieczne technologie Hi-Tech stosownie do poziomu jej sił wytwórczych. Poprawienie wskaźnika importu technologii 213 214 ONZ bazy danych COMTRADE http://comtrade.un.org/ (dostęp 25.03.2016). Klasyfikacja SITC v.4a http://unstats.un.org/unsd/cr/registry/regcst.asp?Cl=28 (dostęp 25.03.2016). 108 H-Tech wiąże się z wcześniejszym renżynieringiem gospodarki. Bez tego w dalszym ciągu będziemy pozostawać w pułapce średniego wzrostu215. W wariancie optymistycznym, wynikającym z wdrażania części programu rządowego „Plan na rzecz odpowiedzialnego rozwoju” można oczekiwać znaczącego wzrostu importu technologii Hi-Tech w kategoriach dóbr inwestycyjnych, do poziomu 12% całkowitego obrotu w handlu, co w rankingu przesunęło by nas w okolice 20 pozycji (Korea 12,7%). W wariancie pesymistycznym należy oczekiwać zachowania status quo. Czynnik 5.3.3 Import usług komputerowych, informacyjnych i łączności Czynnik ten odzwierciedla aktywność kraju w globalnym łańcuchu dostaw oraz w międzynarodowej wymianie handlowej. Obliczany jest jako odsetek całkowitej wartości wymiany handlowej stanowiący wartość importu usług wg. Klasyfikacji EBOPS 2002, w tym oznaczonych kodem 245 - usługi łączności (pocztowe, kurierskie, ICT) oraz 262 usługi komputerowe i informacyjne. Dane pochodzą z zasobów Międzynarodowej Organizacji Handlu (WTO) Trade in Commercial Services database216. Wynik dla Polski to 1,2%, scoringowy 35,2% poz. w rankingu 49 na 129 państw jest na poziomie Hiszpanii (1,3%), Portugalii (1,3%), Grecji (1,2%). Przodownikami europejskimi rankingu są Finlandia (3,4), Luksemburg(3,2). Szwecja (2,8). Wskaźnik ten nie koniecznie odpowiada relacji wysoki import usług ICT – wysoka innowacyjność gospodarki. Polska jest w dużej mierze eksporterem usług zaawansowanych (np. logistycznych, księgowych, analitycznych…). Dlatego USA wykazują wynik 1,4% (poz. 40), Wielka Brytania 1,7% (poz. 29), a Francja 1,8% (poz. 23). Polska w tej kwestii importuje odpowiednią ilość usług ICT w stosunku do potrzeb. W wariancie optymistycznym, wynikającym z wdrażania części programu rządowego „Plan na rzecz odpowiedzialnego rozwoju” można oczekiwać znaczącego wzrostu importu usług ICT, do poziomu 1,5% całkowitego obrotu w handlu, co w rankingu przesunęło by nas w okolice 35 pozycji (Holandia 1,6%). W wariancie pesymistycznym należy oczekiwać zachowania status quo. Czynnik 5.3.4 Wpływy bezpośrednie z inwestycji zagranicznych Czynnik ten reprezentuje wpływy netto z nabytych przedsiębiorstw, z zachowaniem trwałego wpływu na zarządzanie (10% lub więcej głosów na walnym zgromadzeniu) działających w gospodarce innej niż inwestora. Jest to 215 Plan na rzecz odpowiedzialnego rozwoju” (luty 2016) https://www.mr.gov.pl/media/14840/Plan_na_rzecz_Odpowiedzialnego_Rozwoju_prezentacja.pdf str. 2 216 WTO database “Trade in Commercial Services”, http://stat.wto.org/StatisticalProgram/WSDBStatProgramSeries.aspx?Language=E; (dostęp 25.03.2016). 109 suma kapitału własnego, kapitału reinwestycji zysków oraz innych kapitałów długoterminowych i krótkoterminowych wykazywanych w bilansach. Wskaźnik stanowi wpływy netto z inwestycji wykonanych przez inwestorów zagranicznych jako odsetek PKB. Wynik dla Polski -0,9%; scoringowy 39,1% co przekłada się na poz 118 na 129 krajów w tym rankingu jest druzgocący i stanowi jedną z naszych słabości gospodarczych. Na pocieszenie pozostaje fakt, że Węgry (poz. 116), Belgia (poz. 117), Szwecja (poz. 120) i Finlandia (poz. 121) zanotowały również ujemne wartości wskaźnika. Najwyższe wartości wpływów z inwestycji notuje Luksemburg (49,8%), Mozambik (42,1%), Hong Kong (28%), Irlandia (22,9%) oraz Singapur (21,4%). To są kraje gdzie najchętniej inwestuje kapitał zagraniczny. Nietrudno domyślić się dlaczego właśnie w tych krajach inwestuje kapitał zagraniczny. Proste przepisy i niskie podatki powodują, że warto tam działać. Polska nie jest pod tym względem wcale atrakcyjna i jedynie możliwość wypływu kapitału w legalny lub mniej legalny sposób daje podstawy do inwestowania długoterminowego. Według danych GUS za rok 2014 wartość kapitału zagranicznego w polskich podmiotach z udziałem kapitału zagranicznego wynosiła 195,8 mld zł, co potwierdza niski stopień zainteresowania Polską jako interesującym miejscem inwestowania. Nasz PKB roczny przekracza 2 bln zł rocznie. Dlatego w rankingu jesteśmy ustawieni na równi z państwami skandynawskimi, gdzie podatki są wysokie, a prawodawstwo równie skomplikowane. Ten ranking potwierdza starą zasadę kapitał idzie tam, gdzie chce, a nie tam gdzie mu każą. Dane GUS za rok 2014217 wskazują następujące wartości, powiązane z omawianym wskaźnikiem: roczny napływ bezpośrednich inwestycji zagranicznych wyniósł 8,994 mld Euro; roczny napływ bezpośrednich inwestycji zagranicznych w relacji do PKB wyniósł 2,1%; (czyli wartość marginalną), a międzynarodowa pozycja inwestycyjna netto w relacji do PKB wyniosła - 68,3%. Nie są to budujące dane. Polska płaci rachunki za patologie transformacji, członkowstwo w UE oraz nieudolne rządzenie gospodarką. Oceniając perspektywę zmiany naszej pozycji w rankingu napływu kapitału zagranicznego, należy przyjąć, że wskaźniki generalnie pogorszą się już w roku 2016. Deklaracje obecnego rządu zniechęcają już na wstępie do inwestowania w Polsce, a słuszne próby uszczelniania poboru podatku VAT, ale czynione przez restrykcje prawne i zwiększenie represyjności aparatu państwa (ograniczanie skutków złego prawodawstwa gospodarczego), zamiast przez obniżenie podatków i likwidację przepisów generujących przyczyny, nie są właściwą drogą. Firmy zawsze będą działały efektywniej od niekompetentnej biurokracji. Dlatego w wariancie optymistycznym należy przyjąć, że Polska 217 GUS „Wymiana międzynarodowa; Inwestycje zagraniczne”, http://strateg.stat.gov.pl/Home/Strateg (dostęp 25.03.2016). 110 pozostanie na istniejącym poziomie (poz. ok. 120 w rankingu), a w pesymistycznym, że dorównamy Finlandię (-2,1% PKB po upadku Nokii). II Wskaźnik rezultatów innowacyjności Globalny wskaźnik innowacyjności GII rozróżnia dwie składowe: wskaźnik działań proinnowacyjnych WDPI oraz wskaźnik rezultatów innowacyjności WRI (patrz Rys. 3.1 str. 20). Wskutek poniesionych nakładów oraz podjętych działań proinnowacyjnych należy oczekiwać wymiernych rezultatów reorganizacji gospodarki, mocniej opartej na wiedzy. Należy oczekiwać efektów powstania pewnego zasobu wiedzy wymiernej w pieniądzu lub za pomocą uznanych kwantyfikatorów, stanowiących desygnaty innowacyjności gospodarki, jak: liczba patentów, liczba publikacji naukowych, itp. Ponadto należy spodziewać się wystąpienia przejawów twórczości, generującej wartości niematerialne i prawne, jak: znaki towarowe, opracowania i dokumentacje, projekty artystyczne, materiały multimedialne. To wszystko podlega ocenie parametrycznej, umożliwiającej ustawienie danego kraju w rankingu efektywności działań innowacyjnych. Jest to taka ulepszona forma analizy CBA218 połączona z analizą wielokryterialną. Wynik dla Polski, zgodnie z raportem GII 2015, wskaźnika rezultatów innowacyjności WRI wynosi 31,9% co daje 56 pozycję na 141 państw w rankingu. Jest to wynik słaby. Odzwierciedla jednak dobrze aktualną strukturę naszej gospodarki oraz fakt istnienia poważnych problemów z wdrażaniem projektów proinnowacyjnych do praktyki biznesowej. W kategorii działań proinnowacyjnych wskaźnik WDPI dla Polski wynosi 48,4%, co plasuje nas w rankingu na 39 pozycji. Stąd wskaźnik efektywności działań proinnowacyjnych mierzony metodą GII wynosi 70%, co wymaga poprawienia, żeby wyniki analizy CBA się spinały, a najlepiej żeby wynik był większy od 1. 4.6 Filar VI. Produkty wiedzy Przejawy tworzenia wiedzy na użytek gospodarki można mierzyć na różne sposoby. Oczywistym jest, że ponosząc określone nakłady środków i pracy na rzecz rozwoju innowacyjności, zarówno państwo, jak i biznes oczekują wymiernych rezultatów. Te niełatwo zdefiniować, ponieważ pojęcie wiedzy (zwłaszcza tej użytecznej) jest bardzo szerokie. Tym niemniej metodologia glo- 218 Analiza CBA (Cost Benefis Analysis), metoda oceny efektywności stosowana w projektach inwestycyjnych różnego typu. Komisja Europejska, „Przewodnik do analizy kosztów i korzyści projektów inwestycyjnych”, Fundusze strukturalne, Fundusz Spójności oraz Instrument Przedakcesyjny , 2008, https://poig.parp.gov.pl/files/74/108/255/3948.pdf (dostęp 25.03.2016). 111 balnego wskaźnika innowacyjności GII definiuje trzy obszary, w miarę dobrze ustalające korzyści wynikające z wygenerowania wiedzy. Są to: − kreacja wiedzy (korzyści wynikające z powstania produktów wiedzy), − wpływ wiedzy (aspekty, jak wdrożona wiedza wpływa na wyniki gospodarcze), − dyfuzja wiedzy (aspekty jak wiedza jest wdrażana do praktyki biznesowej). Każdy z tych obszarów ma istotne znaczenie dla faktu, żeby wiedza stała się dobrem rynkowym. Dlatego filar VI jest tak ważnym dla oceny innowacyjności gospodarki i jej zmian w czasie. Wynik dla Polski to 28,3% i pozycja w rankingu 56 na 141 państw. To nie jest wynik dobry, albowiem po stronie działań proinnowacyjnych nakład jest znacząco wyższy 48,4%. To oznacza zaledwie 59% efektywności produktywności wiedzy dla gospodarki w relacji do wkładu proinnowacyjnego. Jest zatem nad czym pracować Subfilar 6.1 Kreowanie wiedzy Ten subfilar związany jest z rezultatami wynikającymi z działalności naukową oraz wdrożeniową. Można oczekiwać, że jeżeli państwo zapewniło warunki, określone przez filary I – V, to wyniki w obszarze kreowania wiedzy powinny być co najmniej na takim samym poziomie. Jest to typowy problem analizy relacji kosztów i uzyskanych korzyści (analiza CBA). W zakresie kreowania wiedzy subfilar 6.1 ujmuje następujące rezultaty cząstkowe: − liczba wniosków patentowych zgłoszonych do urzędu patentowego, − liczba wniosków patentowych zgłoszonych do korporacji patentowych, − liczba zgłoszenia wzorów użytkowych do urzędu patentowego, − liczba publikacji naukowych i technicznych rejestrowanych przez bazy cytowań, − Cytowane prace – indeks Hirscha. W rankingu tym pomija się całkowicie kreację wiedzy w obszarze nauk społecznych, ekonomii oraz zarządzania. A to, moim zdaniem, jest mankamentem rankingu. Z drugiej strony, wartość polskich prac z tego obszaru ma charakter lokalny i nie ma większego znaczenia dla rozwoju nauki na skalę międzynarodową. Stąd też i liczba cytowań polskich prac, ukazujących się w języku angielskim jest nader skromna. Ale innowacyjność bierze się również z właściwego zarządzania. Liczbę niskiej ilości cytowań polskich prac można zawsze poprawić, ale nie da się tego uczynić za pomocą demokratycznej uchwały, albo poprzez rzucenie skromnych środków na projekty sponsorowane przez rządowe agendy NCN i NCBR. Jeżeli naukowiec wysokiej klasy będzie taktowany tak, jak zawodowy piłkarz albo tenisista, podlegający rankingom - będą rezul112 taty. Jeżeli będzie to tylko praca społeczna lub hobby, takież i wyniki zostaną uzyskane. Wynik polski w rankingu kreowania wiedzy, zgodnie z metodologią subfilara 6.1 globalnego wskaźnika innowacyjności to 24,4%, co przekłada się na pozycję 40 na 141 państw. Nie jest to wynik zły, a biorąc pod uwagę globalny wynik dla nakładów Polski na działania proinnowacyjne poz. 39, oznacza że rezultat CBA został osiągnięty. Nie oznacza to, że jest to sukces. Można tą relację poprawić przynajmniej o kilka procent. Czynnik 6.1.1 Liczba patentów zgłoszonych do Urzędu Patentowego Wskaźnik określa liczbę patentów złożonych przez obywateli państwa w krajowym urzędzie patentowym skalowany na 1 mld PKB (liczonego w PPP$). Źródłem danych są zasoby World Intellectual Property Organization, WIPO Statistics Database z kwietnia 2015219. Wynik dla Polski to 4,7, co przekłada się na wynik scoringowy 35,4% i pozycję w rankingu 23 na 107 państw o niezerowym wyniku. Jest to na poziomie Łotwy(4,8), Izraela(4,7) i Kazachstanu (4,6). Najwyższy wynik posiada Korea (94,3), Japonia (58,0) oraz Chiny (43,6). Dopiero na 4 miejscu w rankingu znalazły się Stany Zjednoczone z wynikiem (17,2), a na piątym Niemcy (13,1). Z danych GUS220 wynika, że liczba zgłoszonych wynalazków krajowych i udzielonych patentów przez Urząd Patentowy RP w roku 2014 wyniosła 6431, natomiast liczba udzielonych patentów na wynalazki krajowe przez Urząd Patentowy RP w roku 2014 wynosiła 2490. Z kolei liczba wynalazków zgłoszonych przez rezydentów do Europejskiego Urzędu Patentowego w 2013 wynosiła zaledwie 482. Jak widać liczba zgłoszonych patentów w Polsce jest zbyt mała i pomimo stosunkowo wysokiej pozycji w rankingu światowym nie jest to wynik zadowalający. W 2013 roku na 1 mln mieszkańców w Polsce zgłoszono zaledwie 12,67 wniosków patentowych. Ale też liczba patentów zgłaszanych przez dany kraj nie koniecznie stanowi o innowacyjności jego gospodarki. Jest jednak przejawem faktu generowania innowacji. Warto zwrócić uwagę, że w Polsce nie przywiązuje się tak istotnej wagi do ochrony formalnej własności intelektualnej, jak ma to miejsce w USA, gdzie patentuje się nawet absurdalnie oczywiste pomysły. Absurdem, który nie wydawał się realnym jest patent Apple (US D670,286S) na prostokąt z zaokrąglonymi rogami z roku 2012. W Chinach można opatentować wyłącznie istniejące urządzenie, a nie jego koncepcję. To stanowi między innymi kość niezgody we wszelkich porozumieniach handlowych pomiędzy USA i resztą 219 WIPO op.cit, http://www.wipo.int//ipstats/ oraz http://www.imf.org/external/pubs/ft/weo/2013/01/weodata/download.aspx 220 GUS dane strateg „Badania i innowacje” http://strateg.stat.gov.pl/Home/Strateg (dostęp 25.03.2016). 113 świata. Pomysł TTIP ma właśnie wymuszenie uznania amerykańskich praw do wszelkiej myśli twórczej i eliminacji konkurencji221. W ten sposób pojawiło się zjawisko ekonomiczne zwane „trolling patentowy”222, a całe korporacje prawnicze żerują na istnieniu absurdalnych patentów wyłudzając nienależne opłaty z tytułu przejętych praw223. W tej kwestii to właśnie Apple należy uznać za jednego z największych trolli patentowych na świecie224. Czy liczba zgłaszanych patentów w Polsce się zwiększy? Nic na to nie wskazuje, pomimo że państwo nie czyni żadnych przeszkód w zgłaszaniu wniosków. Niestety patenty nie są wysoko cenione w dorobku naukowym i ocenach parametrycznych, a twórca zatrudniony w uczelni wyższej nie jest zainteresowany materialnie w patentowaniu wynalazków. Jest to domena instytutów badawczych branżowych i przemysłowych. W zakładach pracy wnioski racjonalizatorskie nie są zazwyczaj spisywane w formie wniosku patentowego, bo nie ma takiej presji ze strony zarządów. Poza tym ochrona patentowa kosztuje. To wszystko powoduje, że ewentualne zmiany podejścia do kwestii patentowania nie będą kwestią najbliższych lat. Dlatego przy całej mocy zaangażowanych środków w skali makro w program „Inteligentny rozwój” nie należy się spodziewać znaczącej poprawy wyniku w rankingu. W wariancie optymistycznym może to być poprawa do wielkości 5,5 patentów na 1 mld PKB (w PPP$), a w pesymistycznym pozostaniemy na obecnym poziomie 4,6. Czynnik 6.1.2 Liczba patentów zgłoszonych do współpracujących korporacji patentowych Czynnik ukazuje liczbę międzynarodowych zgłoszeń patentowych zgłoszonych przez obywateli kraju zgłoszonych w Światowej Organizacja Własności Intelektualnej (WIPO) lub korporacjach patentowych sygnatariuszy traktatu PCT225 w przeliczeniu na 1 mld PKB (liczony w PPP$). Dane, jak w poprzednim wypadku (patrz czynnik 6.1.1) pochodzą z zasobów WIPO. Rezultat dla Polski to 0,4, co przekłada się na wynik scoringowy 4,4% i pozycję w rankingu 221 Samsung Electronics Co Ltd zapłaciła firmie Apple Inc. 548,2 milionów dolarów zgodnie z wyrokiem z amerykańskiego sądu z 2012 roku uznającym, że naruszone zostały patenty Apple i skopiowano wygląd iPhone’a. Sąd apelacyjny w Waszyngtonie orzekł, że wygląd iPhone’a nie powinien być chroniony jako znak towarowy, ale inne patenty zostały skopiowane. Wspomniany patent Apple US D670,286S stanowił podstawę wytoczenia procesu koncernowi Samung przed sądem holenderskim o naruszenie patentu na zaokrąglone rogi. W styczniu 2013 sąd uznał, że Apple nie może rościć sobie praw do prostokątnych urządzeń z zaokrąglonymi rogami i oddalił pozew. Nie zmienia to jednak faktu, że Apple dalej jest posiadaczem absurdalnego patentu. http://biznes.onet.pl/wiadomosci/teleinformatyka/samsung-sie-nie-poddajekolejna-bitwa-z-apple/pwvkm7 (dostęp 25.03.2016). 222 Pietras G. Trolling patentowy https://imagazine.pl/2014/03/19/najazd-trolli-patentowych/ (dostęp 25.03.2016). 223 Troll patentowy https://en.wikipedia.org/wiki/Patent_troll (dostęp 25.03.2016). 224 Pozew przeciwko domenie ap.pl http://technologie.gazeta.pl/internet/1,104530,18415562,apple-wysylapolskiej-firmie-pozew-na-600-stron-domaga-sie.html (dostęp 25.03.2016). 225 Traktat o współpracy patentowej PCT http://www.wipo.int/pct/en/ (dostęp 25.03.2016). 114 43 na 86 państw wykazujących niezerowy wynik. Wynik ten jest na poziomie Bułgarii, Grecji i Ukrainy. Najlepsze wyniki w tej kwestii ma wprawdzie Barbados, ale oni muszą wszystko patentować za granicą. Poważne kraje zajmujące czołowe pozycje w rankingu, takie jak: Japonia (8,9), Szwecja (8,8) czy Szwajcaria (8,7) patentują znacznie więcej za granicą ze względu na wagę wynalazków dla światowej gospodarki. Komentarz do wyniku przedstawiono przy okazji omawiania czynnika 6.1.1. Możliwości zwiększenia potencjału patentowania Polaków w systemach międzynarodowych ochrony własności intelektualnych są bardzo ograniczone. Nie ma praktycznie możliwości powiększenia rezultatu w krótkim okresie ze względów wcześniej omawianych. Nawet 1 bln inwestycji w gospodarkę nie zmieni niczego w tej kwestii. Potrzebne są zmiany systemowe w zakresie prawodawstwa, podatków oraz relacji twórca-biznes. Dlatego zarówno w wariancie optymistycznym, jak i pesymistycznym wartości wskaźnika 6.1.2 nie zmieni się. Czynnik 6.1.3 Zgłoszenia wzorów użytkowych do urzędu patentowego Wskaźnik określa liczbę wzorów użytkowych oraz znaków towarowych, złożonych przez obywateli państwa w krajowym urzędzie patentowym skalowany na 1 mld PKB (liczonego w PPP$). Źródłem danych są zasoby World Intellectual Property Organization, WIPO Statistics Database z kwietnia 2015226. Wynik dla Polski to 1,1, co przekłada się na wynik scoringowy 17,1% i pozycję w rankingu 23 na 50 państw o niezerowym wyniku. Jest to na poziomie Uzbekistanu, Australii, Włoch i Węgier. Rankingowi przewodzą Chiny z wynikiem 54,7. Liczba zgłaszanych wzorów przemysłowych do ochrony przed kopiowaniem stanowi dzisiaj kluczowe zagadnienie trollingu patentowego (vide cytowany przykład z Apple w roli głównej – patrz przypis 221). Większość firm w Polsce nie składa wniosków do urzędu patentowego na wygląd gwoździa i podobnych aplikacji, co w USA jest nagminną praktyką. Ciekawym wynikiem w tej kwestii jest wynik Francji 0,1 i 47 pozycja w rankingu. A przecież to głównie we Francji i Włoszech tworzy się moda klasy Haute Couture i teoretycznie każdy model a pokazów mody mógłby stanowić podstawę wniosku o ochronę patentową wzoru użytkowego. Dlatego nie należy przywiązywać zbyt wielkiej wagi do wskaźnika 6.1.3 ponieważ dotyczy on różnorodności produktowej. Tu dominują Chiny. Tym niemniej, liczba zgłaszanych wzorów użytkowych i patentów tymczasowych stanowi jakąś miarę użycia wiedzy w gospodarce. Warto również zauważyć, że jednym z najważniejszych działań ochron226 WIPO, op. cit, http://www.wipo.int//ipstats/ oraz http://www.imf.org/external/pubs/ft/weo/2013/01/weodata/download.aspx (dostęp 25.03.2016). 115 nych jest nazwa domeny (i domen pokrewnych). Dlatego firmy płacą regularnie opłaty rejestracyjne domen z rozszerzeniami com., eu., czy też pl. Ponieważ ta ochrona jest realna i przekłada się na konkretne beneficja. Zarówno w wariancie optymistycznym, jak i pesymistycznym możliwości zmiany wartości wskaźnika 6.1.3 przez Polskę nie są osiągalne. Gdyby zniesiono opłaty ochronne na wzory użytkowe lub bardzo poważnie by je zredukowano, to mógłby to być impuls zachęcający do zwiększenia zainteresowania przedsiębiorstw ochroną znaków towarowych, czy też wzorów użytkowych. Poza tym skuteczność ścigania i ewentualne korzyści z potencjalnego wygrania sprawy przed sądem wydają się być iluzorycznymi. Dlatego w obu wariantach scenariusza, można przyjąć, że pozycja Polski w tym rankingu około miejsca 20-25 nie ulegnie zmianie. Czynnik 6.1.4 Liczba naukowych i technicznych publikacji Wskaźnik dotyczy liczby artykułów naukowych i technicznych publikowanych w następujących dziedzinach: fizyka, biologia, chemia, matematyka, medycyna kliniczna, badania biomedyczne, technika i technologia, nauki o Ziemi i komosie na 1 mld PKB (liczony w PPP$). Artykuł zalicza się do rankingu, jeżeli opublikowano go w czasopiśmie notowanym przez bazy cytowań Science Citation Index (SCI) oraz Social Sciences Citation Index (SSCI). Artykuły są liczone w części ułamkowej dla danego kraju, o ile są one publikowane we współpracy wielu autorów z różnych krajów. Wynik dla Polski to 24,7, co przekłada się na wynik scoringowy 37,2% i 20 pozycję w rankingu na 60 państw (W rankingu nie uwzględniono USA, Wielkiej Brytanii, które publikują najwięcej w anglojęzycznych czasopismach notowanych przez bazy cytowań). Wypadamy tylko nieco niżej niż Francja (25,7) i Niemcy (26,0). Na czołowych pozycjach znajdują się Dania (63,4), Słowenia (59,4) i Finlandia (54,0). Należy uznać, że nasz wynik jest zadowalający. Z pewnością możliwe jest poprawienie tego rezultatu, ale obecny system zarządzania nauką i jej wsparciem finansowym dalece odbiega od oczekiwań środowiska naukowego, o czym była już mowa w niniejszym opracowaniu (patrz str. i dalsze 55). Deklaracje rządu zwiększenia nakładów na naukę niekoniecznie muszą przekładać się na publikacje o znaczeniu międzynarodowym w wymienionych kategoriach. Można się spodziewać zwiększenia liczby prac z zakresu wiedzy o społeczeństwie lub na tematy kościelno-religijne, co wynika z preferencji i przekonań opcji rządzącej. Natomiast w naukach ścisłych i technicznych nie za wiele się zmieni, ponieważ uciążliwość finansowania badań za pomocą projektów i biurokratycznych rygorów odstręcza od ubiegania się o datki z NCN czy NCBR. Likwidacja tych instytucji i przejęcie finansowania badań przez uczelnie wykazujące odpowiednie wyniki naukowo-badawcze było by krokiem w do116 brym kierunku. Wówczas można by zacząć programować dziedziny rozwoju i likwidować istniejące redundancje zasobów poprzez specjalizacje oraz konsolidacje poszczególnych ośrodków akademickich. Chwilowo nie jest to realne, więc nie należy oczekiwać szczególnych zmian w wartości współczynnika 6.1.4 ani w wariancie optymistycznym (wzrost maksymalny o 1%) ani w pesymistycznym (spadek o 1%). Tego się nie da zmienić w sposób skokowy, to wymaga działań w kilkuletnim horyzoncie czasowym. Czynnik 6.1.5 Cytowane prace – indeks Hirscha Wskaźnik cytowań zgodnie z H index mierzy ilość artykułów naukowych, dla których określono wartość indeksu Hirscha w latach 1996–2013. Dane pochodzą z zasobów SCImago SJR227—SCImago Journal & Country Rank. Dane dla Polski to 336, wynik scoringowy 35,1% poz. 24 na 140 państw. W rankingu prowadzą Stany Zjednoczone (1518), Wielka Brytania (934) oraz Niemcy (815) i Francja (742), co nie powinno dziwić, albowiem to właśnie tam powstają prace o najwyższej liczbie cytowań. Ponieważ nie ma lepszego sposobu oceny wartości prac naukowych – indeks Hirscha stanowi aktualnie uznawaną powszechnie ocenę parametryczną zarówno autora publikacji, uczelni, ośrodka akademickiego, a w końcu całego kraju. Indeks opiera się na liczbie cytowań danej publikacji przez innych, co jest rejestrowane w poważniejszych bazach cytowań (np. SCI, SCOPUS, SSCI, Google Scholar, …)228. Oznacza to tyle, że jeżeli ktoś napisał 100 prac, i ma łącznie 100 cytowań, to jego wskaźnik Hirscha wynosi 1. Jeżeli ktoś napisał 10 prac i ma 100 cytowań, to jego wskaźnik Hirscha wynosi 10. To powoduje, że w ocenie nie są brane pod uwagę różnorodne farmazony wypisywane przez grafomanów tekstowych. Ich indeksy Hirscha na ogół są poniżej wartości 1. Zwłaszcza w naukach społecznych, gdzie więcej napisano, niż przeczytano, co powoduje że w literaturze przedmiotu występuje ogromny chaos i tylko po liczbie cytowań można zorientować się, czy warto zwrócić uwagę na dany artykuł wpisując w wyszukiwarce tytuł lub nazwisko autora. Dlatego też w ocenach parametrycznych systemem Hirscha, całe tony bezwartościowej twórczości nie są brane pod uwagę. Dotyczy to zwłaszcza kwestii innowacyjności, gdzie postęp mierzy się między innymi liczbą prób naśladowania, imitowania czy też rozwijania oryginalnej myśli, a nie księgowaniem po raz setny tego co na dany temat napisali inni. Wynik indeksu Hirscha dla polskich prac nie może się zmienić nagle. To wynika z bezwładności wskaźnika (ilość cytowań i ilość prac w bazach). Jeżeli 227 Serwis SCImago rankingów czasopism http://www.scimagojr.com/ (dostęp 25.03.2016). Wikipedia (EN), List of Academic Databases and Searching Enginees, https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_academic_databases_and_search_engines (dostęp 25.03.2016). 228 117 nagle przybędzie prac, a nie przybędzie cytowań – indeks spadnie. Z kolei jeżeli prac nie przybędzie, a zwiększy się liczba cytowań już istniejących – indeks H może się zwiększyć. Należy również pamiętać, że każdego roku przesuwa się granica rocznika cytowań branych pod uwagę. W przyszłym roku będzie to zakres lat (1997-2014), a to oznacza, że cytowania z roku 1996 nie będą brane pod uwagę, a liczba tych z roku 2014 może nie skompensować ubytku. Dlatego zarówno w wariancie optymistycznym, jak i pesymistycznym indeks H dla Polski będzie na obecnym poziomie i w rankingu będziemy zajmować pozycje 20-25. Subfilar 6.2 Wpływ wiedzy Z faktu zaistnienia wiedzy jako produktu, wynikają kwestie jej wdrożenia do praktyki gospodarczej. Udział wiedzy w produktach stał się podstawą zmiany ich funkcjonalności oraz redefinicji pojęcia produktu229 (od rdzennego stanowiącego ofertę bazową do potencjalnego wnoszącego wartość dodaną i oddziaływującego na otoczenie). Ze względu na cykl życia produktu musi on podlegać ciągłej modyfikacji, a rynek stawia coraz wyższe wymagania stymulowane dodatkowo działaniami marketingowymi oraz kreowaniem wymyślnych potrzeb konsumpcji230. Stąd też produkty Hi-Tech i Mid Hi-Tech stanowią bardzo istotny element gry rynkowej na świecie. Transfer wiedzy do produktów stanowi jeden z subfilarów filara VI globalnego wskaźnika innowacyjności GII - produkty wiedzy. Składa się na niego pięć czynników: − szybkość wzrostu PKB na mieszkańca powiązany, − liczba nowo otwartych firm (nasycenie nowymi organizacjami), − całkowite wydatki na systemy komputerowe, − liczba certyfikacji ISO 9001, − produktywność organizacji Hi-Tech i średnio Hi-Tech. Wynik scoringowy Polski dla całego subfilara 6.2 wynosi 35,7% i przekłada się na 81 pozycję w rankingu światowym na 141 państw klasyfikowanych. Jest to bardzo słaby wynik. Szansa na jego poprawienie pojawia się wyłącznie przy zmianach przepisów zrównujących rachunkowość i podatki w sektorze MSP pomiędzy spółką z o.o., a przedsiębiorcą (maksymalne uproszczenie) oraz w większym zaangażowaniu w procesy normalizacji. 229 Theodore Levitt’s Product Level Hierarchy”, http://www.spookybin.com/study-zone/marketing-forbeginners/product-strategies/theodore-levitts-product-level-hierarchy/ (dostęp 25.03.2016). 230 Gospodarek T., “Marketing systemowy. Perspektywa etyczna” [we] Współczesne problemy zarzą- dzania i marketingu pod red. Styś A. i Łobos K., Difin Warszawa, 2016. http://gospodarek.eu/publikacje/Marketing%20systemowy.pdf (dostęp 25.03.2016). 118 Czynnik 6.2.1 Szybkość wzrostu PKB na zatrudnionego Czynnik obrazuje wzrost produktu krajowego brutto (PKB) na zatrudnioną osobę. Stanowi miarę efektywności pracy. Wynik PKB (mierzony w stałych cenach PPP$ za rok 1990) podzielony przez całkowite zatrudnienie w gospodarce. Dane pochodzą ze źródeł The Conference Board Total Economy Database™ Output, Labor and Labor Productivity Country Details, 1950–2013231. Wynik dla Polski to 1,2 co przekłada się na wynik scoringowy 59,4% i pozycję w rankingu 67 na 141 państw. Jest to rezultat na poziomie Ukrainy, Arabii Saudyjskiej oraz ZEA. Najwyższy rezultat notują w tej kwestii Chiny (7,1), Kirgistan (6,5) oraz Sri Lanka (6,2). Znacznie poniżej naszego wyniku wypadają takie kraje, jak: Wielka Brytania (0,8), USA (0,8), Szwajcaria (0,4), Holandia (0,4), Niemcy (0,3). Wskaźnik ten oznacza, że efektywność wykorzystania pracy w Polsce dla wzrostu PKB jest wyraźnie wyższa niż ma to miejsce w krajach wysoko uprzemysłowionych. Może to wynikać z faktu niskich cen pracy w Polsce oraz niskiego wskaźnika udziału kosztów pracy w produkcie. Odpowiada to strukturze naszej gospodarki, która znalazła się na etapie pułapki średniego wzrostu. Dlatego między innymi w tym rankingu prym wiodą Chiny. Kraje wysoko uprzemysłowione zarabiają na transferze technologii, kapitału oraz wiedzy. Stąd wynikają dla nich niskie wyniki czynnika 6.2.1. Pozycja Polski w tym rankingu nie zmieni się w ciągu najbliższych kilku lat. W wariancie optymistycznym może nastąpić spadek do wartości 1,0 a w pesymistycznym pozostanie na istniejącym poziomie 1,2. Czynnik 6.2.2 Liczba nowo otwartych firm (nasycenie nowymi organizacjami) Wskaźnik prezentuje liczbę nowo zarejestrowanych firm typu spółka z ograniczoną odpowiedzialnością na 1000 mieszkańców w wieku 15 – 64 lat (za rok 2012). Źródłem danych są zasoby Banku Światowego Doing Business 2014, Entrepreneurship (2007–12)232. Wynik dla Polski to 0,5 co przekłada się na wynik scoringowy 3,5% i pozycję 77 w rankingu. Jest to jedna z naszych słabości wypunktowanych w wynikach GII. Niestety dane Banku Światowego nie uwzględniają tego, że w Polsce spółka z o.o. jest niekorzystnym rozwiązaniem biznesowym. Należało by uwzględnić wszystkich przedsiębiorców ewidencjonowanych w rejestrze CEIDG 233 . 231 The conference Board, Total Economy Database™, https://www.conferenceboard.org/data/economydatabase (dostęp 25.03.2016). 232 World Bank. Doing business http://www.doingbusiness.org/data/exploretopics/entrepreneurship (dostęp 25.03.2016). 233 Centralna Ewidencja i Informacja o Działalności Gospodarczej https://prod.ceidg.gov.pl/ceidg/ceidg.public.ui/search.aspx (dostęp 25.03.2016). 119 Według danych GUS234 Liczba nowo zarejestrowanych podmiotów gospodarczych w rejestrze REGON na 1 tys. ludności wynosiła w roku 9,3 (2012) oraz 9,49 (2013), a to powinno stawiać Polskę na pozycji około 10 w rankingu GII czynnik 6.2.2. Spółka z o.o. w Polsce stanowi poważną uciążliwość prawną, rachunkową i podatkową, co już było omawiane wcześniej w opracowaniu. Z drugiej strony to spółki kapitałowe stanowią produkt rynkowy, który można wycenić, kupić lub sprzedać. Dlatego z punktu widzenia rankingów przedsiębiorczości, innowacyjności, itp. są one preferowane. W niektórych, mniej postępowych niż Polska krajach, prowadzenie spółki z o.o. jest proste i nie wiąże się z podwójnym opodatkowaniem oraz innymi obciążeniami oraz obowiązkami wobec biurokracji państwowej. A ponieważ polski kodeks spółek prawa handlowego nie zostanie zmieniony, a podatek PIT i CIT nie znikną, to w dalszym ciągu forma spółki z o.o. nie będzie atrakcyjna i nasze wskaźniki w tej kwestii nie ulegną zmianie. A wystarczy ustalić, że do wysokości obrotu 1 mln Euro spółka z o.o. może prowadzić uproszczoną rachunkowość (tak jak KPiR lub jeszcze prostszą) i jest wyłączona z ustawy o rachunkowości, a dodatkowo nie musi płacić podatku CIT i już będziemy mieli zmianę w rankingu, ponieważ forma rozdziału kapitału właściciela i spółki jest atrakcyjna dla prowadzenia biznesu, zwłaszcza innowacyjnego. Ale do tego trzeba mieć otwarty umysł, a to nie jest domeną zbiurokratyzowanej władzy. Dlatego w rankingu 6.2.2 w wariancie optymistycznym pozostaniemy w okolicy pozycji 75, a wariancie pesymistycznym, spadniemy do poziomu Tadżykistanu i Senegalu w okolice pozycji 85 z wynikiem 0,3 spółki na 1000 mieszkańców w wieku produkcyjnym. Czynnik 6.2.3 Całkowite wydatki na oprogramowanie komputerowe Wskaźnik określa całkowite wydatki (zakup, leasing, wytworzenie) na oprogramowanie dla systemów IT w gospodarce, jako odsetek PKB. Źródłem danych są zasoby IHS Global Insight235 oraz dane Międzynarodowego Funduszu Walutowego, „World Economic Outlook Database” April 2015236 (PKB w cenach bieżących US$). Dane Polski w tym obszarze to 0,3%, co przekłada się na wynik scoringowy 19,9% i pozycję w rankingu 43-50 na 60 notowanych państw z wynikiem niezerowym. Najlepszy wynik Szwajcaria i Kanada po 0,8 oraz szereg krajów UE z wynikiem 0,7. 234 GUS System monitorowania rozwoju, Przedsiębiorczość i konkurencyjność http://strateg.stat.gov.pl/Home/Strateg (dostęp 25.03.2016). 235 IHS Global Insight, Information & Communication Technology Database (http://www.ihsglobalinsight.com/ProductsServices/ProductDetail2370.htm (dostęp 25.03.2016). 236 MFW World Economic Outlook database http://www.imf.org/external/pubs/ft/weo/2013/01/weodata/download.aspx (dostęp 25.03.2016). 120 Wynik Polski należy odczytać jako dobry. Wydatki na oprogramowanie licencjonowane, a open source albo przepłacanie z nawiązką za wykonywane na zamówienie systemy IT. wcale nie jest wskaźnikiem innowacyjności gospodarki, a tym bardziej mądrości zarządzania. Odpowiednie wykorzystanie programów i platform open source jest w Polsce powszechnym zjawiskiem ku rozpaczy korporacji informatycznych, próbujących na rynku coś sprzedać. Dlatego wskaźnik 6.2.3 całkowitych wydatków na oprogramowanie w rankingu GII należy potraktować jako tendencyjną zmienną i nie przejmować się jego wielkością. Optymalnym zjawiskiem było by obniżenie udziału wartości oprogramowania licencjonowanego w gospodarce o 50% przy równoczesnym zachowaniu funkcjonalności eksploatowanych systemów ICT. To wcale nie jest niemożliwe. Dokonując audytu potrzeb w zakresie zapotrzebowania na informacje klasy executive information większości przedsiębiorstw i wykorzystując istniejące na rynku rozwiązania open source w zakresie zintegrowanych systemów ERP można by zaoszczędzić kolosalne pieniądze. Podobnie wygląda sprawa w administracji państwowej. Szkodliwość prawa zamówień publicznych w zakupach systemów ICT jest powszechnie znana, a ceny w przetargach brane są z sufitu. Dlatego wszystko to wszystko źle działa i działać lepiej nie będzie, bo nie ma woli władzy, żeby przeciąć węzeł gordyjski prawa zamówień publicznych. Wyczyszczenie tej stajni Augiasza wymaga czasu i znacznych nakładów sił oraz środków finansowych. Ale istnieje możliwość, że w końcu Polska spadnie w szkodliwym rankingu o dalsze 40 pozycji, co było by właściwym kierunkiem działań innowacyjnych w zarządzaniu państwem. Biorąc pod uwagę istniejące uwarunkowania polityczne i społeczno-ekonomiczno-prawne, zakładam, że w wariancie optymistycznym, jak i pesymistycznym wartość wskaźnika 6.2.3 pozostanie na niezmienionym poziomie. Czynnik 6.2.4 Liczba certyfikacji ISO 9001 Wskaźnik informuje o liczbie udzielonych certyfikacji na wdrożone systemy zapewnienia jakości ISO 9001:2008 na 1 mld PKB liczonego w PPP$. Dane pochodzą z zasobów International Organization for Standardization (ISO), The ISO Survey of Management System Standard Certifications, 1999–2012237. Wynik dla Polski to 11,6% co przekłada się na wynik scoringowy 23,6% i pozycję w rankingu 25. Jest to wynik bardzo pozytywny, na poziomie Austrii, Francji i Irlandii. Przy polskiej strukturze wielkości firm wynik ten należy uznać za doskonały. Liczba certyfikacji 9001 na świecie spada. Według danych 237 ISO Dane na temat certyfikatów http://www.iso.org/iso/home/about/annual_reports.htm (dostęp 25.03.2016). 121 ISO Survey 2014238 liczba ta spadła z 1138155 (2013) do 1126460 (2014). Taka tendencja obserwowana jest również w Polsce. W Polsce w roku 2014 mieliśmy 9608 ważnych certyfikacji ISO 9001 (wobec 10527 w roku 2013), spadek aż o 8%. Niestety okazało się, że certyfikacja ISO nie zapewnia sukcesu rynkowego, ale znacząco utrudnia pracę organizacji i zwykle nie spełnia oczekiwań jej kierownictwa. Niektórzy dla samego jej posiadania certyfikowali stanowisko sekretarki i mogli pochwalić się posiadaniem ISO 9001 w materiałach marketingowych. Większość firm sektora MSP nie wymaga certyfikacji, a stanowi 99,8% wszystkich firm działających w Polsce. Koszty certyfikacji i jej utrzymania nie są adekwatne do korzyści z tego wynikających. Tak po krótce można odnieść się do normalizacji ISO. W kolejnych latach należy spodziewać się dalszego trendu spadkowego w liczbie udzielonych certyfikacji ISO 9001:2008. W wariancie optymistycznym będzie to utrzymania status quo. W pesymistycznym należy oczekiwać spadku liczby certyfikacji na poziomie 5%. Zwiększenie wskaźnika było by możliwe wyłącznie przy całkowitym finansowaniu procesu certyfikacji i wsparciu jej utrzymania w kolejnych latach. Czynnik 6.2.5 Wyeksportowane produkty technologii Hi-Tech Wskaźnik informuje o wartości eksporcie (pomniejszonym o wartość reeksportu) dóbr HiTech oraz średniej klasy Hi-Tech w relacji do całkowitej wartości sprzedaży, wyrażony w procentach. Dane pochodzą z zasobów ONZ COMTRADE database239 oraz Eurostatu High-technology aggregations based on SITC Rev. 4240. Wynik dla Polski to 33,6% co przekłada się na wynik scoringowy 48,5% i pozycję 31 w rankingu na 100 państw. Jest to wynik na poziomie Hiszpanii (33,6%) i Indii (32,5%). Najwyższym rezultatem legitymuje się Singapur (69,2%) oraz Szwajcaria (64%). Wynik ten należy uznać za dobry. Wraz ze zmianami w naszej gospodarce zmienia się struktura dóbr produkowanych. Te, eksportowane, odnajdują się na rynkach światowych również w kategoriach Hi-Tech oraz Mid Hi-Tech. Wynik ten będzie się zmieniać niezależnie od działań rządu oraz wszelkich programów proinnowacyjnych, ponieważ jest to wymóg chwili. W wariancie optymistycznym można spodziewać się poprawy wyniku do 40% (poziom Finlandii). W wariancie pesymistycznym zostanie zachowane status quo. 238 ISO Survey 2014. Executive summary http://www.iso.org/iso/iso-survey (dostęp 25.03.2016). ONZ Comtrade http://comtrade.un.org/ (dostęp 25.03.2016). 240 Eurostat Hi-Tech http://epp.eurostat.ec.europa.eu/cache/ITY_SDDS/Annexes/htec_esms_an5.pdf (dostęp 25.03.2016). 239 122 Subfilar 6.3 Dyfuzja wiedzy Kiedy w latach 80-tych I. Nonaka tworzył swój model SECI241,242 zarządzania wiedzą i jej poziomami, Japonia odnosiła tryumfy na polu produktywności i innowacyjności gospodarki. Zasady Kaizen243,244, KanBan245, oraz optymalizacji JIT246 (produkcja just in time) stanowiły fundament japońskiego sukcesu na skalę światową, a najważniejszą rolę w nim odegrała dyfuzja wiedzy do gospodarki i zmiany podejścia do zarządzania organizacją. Dzisiaj cały świat naśladuje zarządzania Toyoty i próbuje optymalizować produktywność. Skutkiem tego są licznie działające firmy oferujące usługi konsultingowe w zakresie optymalnej organizacji produkcji i reinżynieringu. Masowo występują na rynku produkty klasy Hi-Tech. Zaistniały globalne łańcuchy dostaw z optymalną logistyką zewnętrzną, samoorganizujące się. Skutkiem tego następują również relokacje inwestycji z udziałem zaawansowanych technologii do obszarów o zaawansowanej infrastrukturze i kulturze wytwarzania. To wpływa na innowacyjność całych regionów. Jest to logiczna konsekwencja przyczynowo- skutkowa. Nasycenie danego obszaru infrastrukturą, inwestycjami wykorzystującymi zaawansowane technologie oraz dostępność zasobów wiedzy indukuje generacje produktów klasy Hi-Tech. Globalny wskaźnik innowacyjności GII w swoim subfilarze 6.3 dyfuzji wiedzy wyróżnia cztery czynniki: − otrzymane tantiemy i należności z opłat licencyjnych (sprzedaż produktów wiedzy), − eksport Hi-Tech (sprzedaż produktów o wysokim poziomie użycia wiedzy), − wpływ z usług komunikacyjnych i teleinformatycznych (usługi ICT i logistyczne), − wypływy bezpośrednie z zagranicznych inwestycji (korzyści z lokowania inwestycji). 241 Nonaka, I. (1991), "The knowledge creating company", Harvard Business Review 69 (6 Nov-Dec): 96– 104. 242 Nonaka I.; Takeuchi H.; (1995), The knowledge creating company: how Japanese companies create the dynamics of innovation, New York: Oxford University Press, p. 284, 243 Masaaki Imai (1986) Kaizen, the key to Japan's competitive success. p. 9; Cited in: Total quality handbook (1990) p. 32 polska wersja: Imai M., „Kaizen, Klucz do konkurencyjnego sukcesu Japonii”, MT Biznes, Warszawa 2007. 244 Imai M., „Gemba Kaizen. „Zdroworozsądkowe, niskokosztowe podejście do zarządzania”, MT Biznes, Warszawa 2006. 245 Ohno Taiichi (1988). Toyota Production System - beyond large-scale production. Productivity Press. pp. 25–28 polska wersja Taiichi Ohno: System Produkcyjny Toyoty. „Więcej niż produkcja na dużą skalę”. Wrocław: ProdPress.com, 2008, 246 Wikipedia (EN). “Just in Time” i referencje tam cytowane https://en.wikipedia.org/wiki/Just-intime_manufacturing (dostęp 25.03.2016). 123 Wynik scoringowy Polski dla całego subfilara 6.3 wynosi 24,9% i przekłada się na 89 pozycję w rankingu światowym na 140 państw klasyfikowanych. Jest to bardzo słaby wynik. Jest on jednak możliwy do rozsądnie szybkiego poprawienia pod warunkiem, że zwiększy się eksport wiedzy, ale nie w postaci emigracji wykształconych Polaków, a w formie usług świadczonych przez polskie firmy dla zagranicy. To jednak wymaga od władz działań naprawczych systemu i rewolucyjnej zmiany prawno-podatkowej. Aktualnie rządząca partiokracja nie jest zdolna do podjęcia właściwych działań, co sugeruje większe prawdopodobieństwo rozwoju zgodnie ze scenariuszem pesymistycznym (utrzymanie status quo) niezależnie od ilości pieniędzy wpompowanych w gospodarkę. W scenariuszu optymistycznym (mało prawdopodobnym) można przyjąć nawet 5% wzrost wskaźnika do poziomu 30% (pozycja około 55 w rankingu). Czynnik 6.3.1 Otrzymane tantiemy i należności z opłat licencyjnych Wskaźnik reprezentuje wszelkie wpływy z tytułu opłat licencyjnych, franczyzowych, siieciowych itp. zgodnie z klasyfikacją EBOPS 2002 kod 266247 jako odsetek całości sprzedaży. Dane źródłowe pochodzą z zasobów Światowej Organizacji Handlu248 oraz Międzynarodowego Funduszu Walutowego249. Wynik dla Polski to 0,1 co przekłada się na wynik scoringowy 19,4% i pozycję w rankingu 49 na 85 krajów o niezerowym wyniku. Jesteśmy na poziomie Rosji, Mołdawii, Macedonii, Hong-Kongu i Indii. W rankingu prowadzi Szwajcaria (7,2%), Holandia (5,3%) oraz USA (5,1%). Są to kraje o najwyższym poziomie zaawansowania udziału wiedzy w gospodarce oraz globalizacji biznesu. Niestety nasza ułomna polityka zagraniczna (a właściwie jej brak od 25 lat) nie pozwoliła i nie pozwala nadal na szerszą ekspansję naszych przedsiębiorstw na świat. Mamy jedną firmę globalną KGHM i drugą, pretendującą PKN Orlen. Owszem, możemy zaoferować wytwory naszej myśli technicznej i technologii, ale to wymaga specjalistycznego wsparcia ze strony rządu, a ten chwilowo nie za bardzo wie co w tej kwestii robić. Plan M. Morawieckiego nie precyzuje tego zagadnienia w sposób zadowalający. Wynik Polski można poprawić jedynie przez stworzenie globalnych przedsiębiorstw i ekspansję produktową na rynki wschodzące. Z tym wiąże się sprzedaż technologii, licencji i znaków towarowych do krajów rozwijających się w Afryce, do Indii, do krajów WNP, do Iranu i Iraku. My przede wszystkim musimy natychmiast dać atrakcyjne cenowo i funkcjonalnie produkty i usługi 247 Ibid. Dane World Trade Organization, Trade in Commercial Services database http://stat.wto.org/StatisticalProgram/WSDBStatProgramSeries.aspx?Language=E (dostęp 25.03.2016). 249 Monetary Fund’s Balance of Payments Manual and Balance of Payments database http://unstats.un.org/unsd/tradeserv/EBOPS2002_eng.pdf (dostęp 25.03.2016). 248 124 dla tych, z którymi udało się nawiązać przyjazne stosunki polityczne, a którzy potrzebują technologii na zaspokojenie własnych potrzeb, a nie dla celów reeksportu. Przyjmując wariant optymistyczny zmian w polskiej polityce zagranicznej, można się spodziewać zwiększenia udziału naszej myśli technicznej w sprzedaży do poziomu 0,2%. To poprawiło by naszą pozycję do miejsca około 35 (poziom Hiszpanii, Czech, Ukrainy). W wariancie pesymistycznym nasz poziom eksportu myśli technicznej nie zmieni się i pozostaniemy na pozycji około 45 miejsca w rankingu. Czynnik 6.3.2 Eksport Hi-Tech Wskaźnik reprezentuje wszelkie wpływy z tytułu sprzedaży eksportowej produktów Hi-Tech i Mid Hi-Tech jako odsetek całości sprzedaży. Dane źródłowe pochodzą z zasobów Światowej Organizacji Handlu250 oraz Międzynarodowego Funduszu Walutowego251. Czynnik pozostaje w ścisłym związku z wynikami 5.3.2 (str. 108) importu technologii Hi-Tech. Wynik dla Polski to 5,6% co przekłada się na wynik scoringowy 23,9% i pozycję w rankingu 30 na 104 krajów o niezerowym wyniku. Jesteśmy na poziomie Danii, Łotwy, Kanady i Włoch. W rankingu prowadzą Chiny (28,4%), Malezja (27,8%) oraz Singapur (26,8%). Najwyższy wynik w Europie zanotowała Szwajcaria (17,1%). Wynik Polski z pewnością się poprawi w najbliższym czasie, albowiem przesuwają się portfele produktowe różnych producentów w kierunku większej zawartości produktów zaliczanych do klasy co najmniej Mid Hi-Tech, branych pod uwagę w rankingu. Równocześnie należy spodziewać się zmian w definicji produktów Hi-Tech ze względu na procesy transparentności technologii dla użytkownika. Po prostu pewne produkty uznane dzisiaj za standardowe (np. pralka automatyczna) były dawniej produktami Hi-Tech, ale wskutek upowszechnienia standardów przemysłowych sterowania i zastosowania elektroniki powszechnego użytku utraciły one status innowacyjności i wysokiego zaawansowania technologicznego. W optymistycznym wariancie można spodziewać się wyniku na poziomie 8%. W wariancie pesymistycznym pozostaniemy na poziomie status quo. Czynnik 6.3.3 Wpływ z eksportu usług komunikacyjnych i teleinformatycznych Wskaźnik reprezentuje wszelkie wpływy z tytułu sprzedaży eksportowej usług komputerowych i teleinformatycznych zgodnie z klasyfikacją EBOPS 250 Dane World Trade Organization, Trade in Commercial Services database http://stat.wto.org/StatisticalProgram/WSDBStatProgramSeries.aspx?Language=E (dostęp 25.03.2016). 251 Monetary Fund’s op. cit. http://unstats.un.org/unsd/tradeserv/EBOPS2002_eng.pdf (dostęp 25.03.2016). 125 2002 kod 245, jako odsetek całości sprzedaży. Dane źródłowe pochodzą z zasobów Światowej Organizacji Handlu252 oraz Międzynarodowego Funduszu Walutowego253. Wynik dla Polski to 1,4% co przekłada się na wynik scoringowy 23,3% i pozycję w rankingu 63 na 109 krajów o niezerowym wyniku. Jesteśmy na poziomie Norwegii, Węgier i Portugalii. W rankingu prowadzą Irlandia (25,1%), Kostaryka (11,1%) oraz Indie (10,1%). Najwyższy wynik w Europie zanotowała Finlandia (6,0%). Wynik ten może się pogorszyć w najbliższym czasie, ponieważ firmom informatycznym, świadczącym usługi typu serwis, instalacje automatyki może nie opłacić się świadczenia usług ICT na eksport. To zależy od warunków zatrudnienia wysoko wykwalifikowanych pracowników, a te w Polsce pogorszą się w znaczący sposób. Dodatkowo plany KE zakładają wyrównanie płac pracowników delegowanych do poziomu płac w kraju świadczenia usługi, co w sposób istotny podniesie koszty pracy eksportowej. Składka ZUS od umów-zleceń na tyle podnosi koszty pracy w kontraktach, że skutecznie obniża to konkurencyjność usług na rynku międzynarodowym wobec ofert indyjskich, irlandzkich, itp. Należy spodziewać się zjawiska wycofywania się centrów usługowych IT z Polski do Irlandii lub Rumunii. Te kraje oferują aktualnie lepsze warunki w obszarze kosztów pracy. Stąd w optymistycznym wariancie można spodziewać się wyniku pozostającego na poziomie status quo. W wariancie pesymistycznym można oczekiwać spadku o 10% (poziom 1,2% - Cypr, Nowa Zelandia poz. 70 w rankingu). Czynnik 6.3.4 Wpływy bezpośrednie z inwestycji zagranicznych polskich inwestorów Czynnik ten reprezentuje wszelkie wypływy netto z przedsiębiorstw należących do inwestorów polskich inwestujących za granicą, przy zachowaniu trwałego wpływu na zarządzanie (10% lub więcej głosów na walnym zgromadzeniu) mierzony w relacji do PKB. Jest to suma kapitału własnego, kapitału reinwestycji zysków oraz innych kapitałów długoterminowych i krótkoterminowych wykazywanych w bilansach. Dane źródłowe pochodzą z zasobów Światowej Organizacji Handlu254 oraz Międzynarodowego Funduszu Walutowego255. Wynik dla Polski jest ujemny i wynosi -0,8%; co przekłada się na wynik scoringowy 29% i pozycję 119 na 123 kraje w tym rankingu. Jest to rezultat dru252 WTO op. cit., http://stat.wto.org/StatisticalProgram/WSDBStatProgramSeries.aspx?Language=E (dostęp 25.03.2016). 253 Monetary Fund’s, op. cit. http://unstats.un.org/unsd/tradeserv/EBOPS2002_eng.pdf) (dostęp 25.03.2016). 254 WTO, op. cit., http://stat.wto.org/StatisticalProgram/WSDBStatProgramSeries.aspx?Language=E (dostęp 25.03.2016). 255 Monetary Fund’s op. cit., http://unstats.un.org/unsd/tradeserv/EBOPS2002_eng.pdf (dostęp 25.03.2016). 126 zgocący i stanowi on jedną z naszych słabości gospodarczych. Na pocieszenie pozostaje fakt, że Węgry (poz. 122) i Belgia (poz. 123) zanotowały również ujemne wartości tego wskaźnika. Najwyższe wartości wypływów na inwestycje zagraniczne notuje Luksemburg (610%), Mauritius (210%), Hong Kong (34%) oraz Irlandia (16,2%). Relacja pomiędzy wynikiem dla czynnika 5.3.4 (napływ inwestycji), a 6.3.4 wypływ polskiego kapitału na inwestycje zagraniczne powinna być dodatnia (a jest ujemna): u nas inwestuje zagranica, dla której warunki prowadzenia biznesu są interesujące, a Polska inwestuje tam, gdzie można zarobić lepiej niż na rynku krajowym. Kapitał inwestuje się tam, gdzie może najwięcej zarobić i skąd może on bezpiecznie odpłynąć. Dlatego to właśnie w krajach, gdzie podatki są niskie, a możliwość transferu kapitału nieograniczona, najchętniej inwestuje kapitał zagraniczny. Polska nie posiada wystarczającego kapitału aby inwestować za granicą, a firmy prywatne czynią to dla korzyści podatkowych oraz optymalizacji kosztów. To z kolei jest zwalczane przez władze. W rezultacie nasz wynik jest ujemny (likwidacja inwestycji zagranicznych i wypływ polskiego kapitału za granicę). Ta tendencja będzie się powiększać w kolejnych latach, ponieważ polityka rozdawnictwa i socjalna państwa będzie ograniczać w jak najwyższym stopniu transfery. W wariancie optymistycznym pozostaniemy na poziomie status quo (poz. 120), a w pesymistycznym spadniemy na koniec rankingu (poz. 123). 4.7 Filar VII. Wyniki działalności twórczej Z faktu, że gospodarka rozwija się dynamicznie, a ludzie żyją dostatnio wynikają przejawy pracy twórczej, nie mającej koniecznie przełożenia na wyniki ekonomiczne, ale na zaspokojenie potrzeb wyższego rzędu w hierarchii Masłowa256. Znaczna jednak część tych działań jest wymierna w pieniądzu i wynika z innowacyjności danego kraju w obszarze kultury. Są to różnorodne wartości niematerialne i prawne, które generują twórcy. Są to usługi i produkty multimedialne, druki, obrazy, itp. W końcu są to przejawy twórczości online, objawionej w Internecie. To wszystko jest traktowane również jako rezultat zaistnienia warunków dla innowacyjności, opisanych przez filary I-V globalnego wskaźnika innowacyjności GII. Filar VII Wyniki działalności twórczej opiera się na trzech subfilarach: − wartości niematerialne i prawne, − wykreowane usługi i produkty, − twórczość online. 256 Gospodarek T., „Zarządzanie dla racjonalnego menedżera”, Difin Warszawa, 2014, str. 156. 127 Wynik scoringowy dla Polski dla całego filara VII wynosi 35,4% co przekłada się na pozycję 53 w rankingu. Jest to wynik poniżej oczekiwań, ale możliwy do poprawienia przy minimalnych nakładach inwestycyjnych. Subfilar 7.1 Wartości niematerialne i prawne Jednym z przejawów twórczości są wartości niematerialne i prawne wykorzystywane w biznesie, takie jak: znaki towarowe, normy i standardy, wzory przemysłowe, modele itp. Wynika to bezpośrednio z potrzeb wytwarzania innowacyjnych produktów i ochrony praw do własności intelektualnej w nich zawartych. Stąd subfilar 7.1, VII filara globalnego wskaźnika innowacyjności wykorzystuje następujące zmienne, monitorowane: − rejestracje znaków towarowych w UP, − rejestracje znaków towarowych w systemie madryckim, − utworzone modele biznesowe w obszarze ICT, − utworzone modele organizacyjne w obszarze ICT. Wynik scoringowy dla Polski 36,9%, co przekłada się na 108 pozycję w rankingu na 136 państw o niezerowym wyniku. Najwyższy rezultat osiągnęły Luksemburg (75,5%), Islandia (69,3%) oraz Mołdawia (68,1%). Nasz wynik leży w otoczeniu takich potęg gospodarczych, jak: Maroko, Gana, Gambia, Gruzja, Zambia i Lesoto. Jest to jedna z naszych słabości, ukazująca niską efektywność dotychczasowych działań proinnowacyjnych państwa, określonych przez filary I – V. Możliwości zmiany tego stanu zależą nie od dotacji, ale zmian systemowych prawa, podatków oraz relacji twórca – państwo. Dlatego w wariancie optymistycznym można spodziewać się wzrostu naszego wyniku do 3% (około 90 pozycja w rankingu w związku z inicjatywami programu UE „Inteligentny rozwój”), a w pesymistycznym pozostaniemy na obecnym poziomie. Czynnik 7.1.1 Rejestracje znaków towarowych w UP Wskaźnik określa liczbę znaków towarowych, w jednej z 45 kategorii zgodnie z klasyfikacją nicejską257 złożonych przez obywateli państwa w krajowym urzędzie patentowym skalowany na 1 mld PKB (liczonego w PPP$). Źródłem danych są zasoby World Intellectual Property Organization, WIPO Statistics Database z kwietnia 2015258. Wynik dla Polski to 50,1; co przekłada się na wynik scoringowy 27,2% i pozycję w rankingu 51 na 103 państwa o niezerowym wyniku. Jest to na poziomie Gruzji, Włoch, Wielkiej Brytanii, Albanii i Barbados. Rankingowi przewodzi Paragwaj (296,3), a w Europie Malta (132,5) i Luksemburg (122,4). 257 258 Klasyfikacja nicejska http://www.wipo.int/classifications/nice/en/ (dostęp 25.03.2016). WIPO op. cit., http://www.wipo.int//ipstats/ (dostęp 25.03.2016). 128 Liczba znaków towarowych wiąże się ściśle z kreowaniem marki dla własnych produktów. Zarządzanie marką, działania marketingowe na skalę międzynarodową i ochrona własności intelektualnej stanowi dzisiaj narzędzie walki konkurencyjnej na turbulentnych rynkach, gdzie substytuty oryginalnych produktów stanowią istotny problem. Polska nie jest w tej kwestii liderem, ale również nie pozostaje w tyle. Ani w raporcie Milward Brown „BrandZ Top 100 Global Brands” 259 , ani w raporcie Interbrand „Best Global Brands” za rok 2015260 nie ma żadnej polskiej marki w pierwszej 100 rankingów. Po prostu Polska nie dorobiła się ani marek globalnych. Istnieją jednak marki polskich produktów, które na świecie są cenione (aczkolwiek większość z nich została wykupiona przez kapitał zagraniczny). Zwiększenie liczby rejestrowanych znaków towarowych jest możliwe, o ile zostaną zmniejszone opłaty za ochronę krótkoterminową (co powinno stanowić priorytet działań proinnowacyjnych rządu), a odpowiednia kampania uświadamiająca korzyści dotrze do sektora MSP (Te duże już mają swoje marki i chronią je). Największa innowacyjność w tej kwestii leży właśnie w małych firmach, które nie chcą wydawać pieniędzy na ochronę często bardzo perspektywicznych koncepcji lub nowych wzorów swoich wyrobów, bo nie mają możliwości skutecznej obrony swoich praw. Niestety działania proinnowacyjne obecnej władzy sprzyjają bardziej korporacjom i dużym podmiotom gospodarczym, co nie rokuje na zmiany naszej pozycji w liczbie rejestrowanych znaków towarowych i procesach kreacji marki. W wariancie optymistycznym nasz wynik może zwiększyć się o 5% do pozycji 40 w rankingu (Hiszpania i Maroko). W wariancie pesymistycznym wynik pozostanie bez zmiany. Czynnik 7.1.2 Rejestracje międzynarodowych znaków towarowych w systemie madryckim Wskaźnik określa liczbę międzynarodowych znaków towarowych, w jednej z 45 kategorii zgodnie z klasyfikacją nicejską złożonych przez obywateli państwa polskiego w międzynarodowym Systemie Madryckim261 administrowanym przez WIPO, skalowany na 1 mld PKB (liczonego w PPP$). Źródłem danych są zasoby World Intellectual Property Organization, WIPO Statistics Database z kwietnia 2015262. 259 Milward Brown, “BrandZ Top 100 Global Brands”, Report 2015, http://www.millwardbrown.com/brandz/top-global-brands/2015 (dostęp 25.03.2016). 260 Interbrand, „Best Global Brands”, Report 2015 http://interbrand.com/wpcontent/uploads/2015/12/BGB2015-report.pdf (dostęp 25.03.2016). 261 WIPO, System Madrycki Ochrony znaków towarowych http://www.wipo.int/madrid/en/ (dostęp 25.03.2016). 262 WIPO, op. cit., http://www.wipo.int//ipstats/ 129 Wynik dla Polski to 0,4; co przekłada się na wynik scoringowy 9,8% i pozycję w rankingu 34 na 68 państwa o niezerowym wyniku. Jest to na poziomie Japonii, Korei i USA. Rankingowi przewodzi Islandia (8,6) przed Cyprem (7,6), Luksemburgiem (6,8) i Szwajcarią (6,6). Rezultat odzwierciedla optymalizację alokacji biznesów kreatywnych w krajach o niskich podatkach i znacznych ułatwieniach prowadzenia biznesu na skalę międzynarodową. Duże firmy kreujące marki lokują się właśnie tam i stąd doskonałe wyniki Islandii i Cypru w rejestracji międzynarodowych znaków towarowych. W tej kwestii Polska nie jest w stanie niczego zmienić, ponieważ nie jest atrakcyjną alternatywą dla inwestycji o wysokich marżach i małym udziale nakładów pracy w produkcie końcowym. Dlatego zarówno w wariancie optymistycznym, jak i pesymistycznym wynik w liczbie zgłaszanych międzynarodowych znaków towarowych nie powinien się zmienić. Czynnik 7.1.3 Utworzone modele biznesowe w obszarze ICT Wskaźnik reprezentuje średni wynik odpowiedzi na pytanie: Do jakiego stopnia technologie ICT w twoim kraju pozwalają na wykreowanie nowych modeli biznesu? (1 żadnych, 7 w znacznym stopniu). Dane pochodzą z zasobów Światowego Forum Ekonomicznego, „World Economic Forum, Executive Opinion Survey 2013–2014”263 Wynik dla Polski to 4;0 co przekłada się na wynik scoringowy 49,4% i pozycję w rankingu 95 na 143 państwa o niezerowym wyniku. Jest to na poziomie Rosji, Pakistanu, Gany, Gujany, Ugandy, Włoch, Wybrzeża Kości Słoniowej. Rankingowi przewodzi Finlandia (5,8) przed ZEA (5,7) i Estonią (5,7). Wynikiem 5,5+ mogą poszczycić się państwa takie, jak: Katar, Holandia, Szwecja, Luksemburg, Wielka Brytania, Singapur, Malezja i Korea. A więc najbardziej rozpoznawalni innowatorzy na rynku przede wszystkim usług ICT. Wynik Polski może się zmienić co najmniej o 1 ocenę (do poziomu 5,0 poz. 30 Francja) w wariancie optymistycznym, co wiąże się z dużą dynamiką wirtualizacji biznesu w naszym kraju. Obecnie e-handel w Polsce to zaledwie 3,8% wolumenu sprzedaży detalicznej264 i w roku 2014 osiągnął około 30 mld zł265, a według raportu Gemius z 2015 27 mld zł266. Jednak dynamika wzrostu na poziomie 4-5 mld rocznie skłania do prognoz z optymistycznym scenariuszem 263 WEF Executive Opinion Survey 2014, www.wefsurvey.org (dostęp 25.03.2016). Dotcomriver, “Raport ecommerce Polska 2015”, http://dotcomriver.pl/raport-ehandel-polska.html (dostęp 25.03.2016). 265 Brandbank, “E-handel podbija Polskę – wartość sektora wciąż rośnie”, https://www.brandbank.com/pl/aktualnosci/e-handel-podbija-polske-wartosc-sektora-wciaz-rosnie/ (dostęp 25.03.2016). 266 Gemius, „E-commerce w Polsce, 2015”, https://www.gemius.pl/files/reports/E-commerce-w-Polsce2015.pdf (dostęp 25.03.2016). 264 130 rozwoju. W wariancie pesymistycznym, wynik Polski w zakresie czynnika 7.1.3 wzrośnie o około 0,5 do poziomu Węgier (poz. 60). Czynnik 7.1.4 Utworzone modele organizacyjne wskutek technologii ICT Wskaźnik reprezentuje średni wynik odpowiedzi na pytanie: Do jakiego stopnia technologie ICT w twoim kraju pozwalają na wykreowanie nowych modeli organizacji (np. zespoły wirtualne, praca w trybie zdalnym…)? (1 żadnych, 7 w znacznym stopniu). Dane pochodzą z zasobów Światowego Forum Ekonomicznego, „World Economic Forum, Executive Opinion Survey 2013–2014”. Wynik dla Polski to 3,9 co przekłada się na wynik scoringowy 47,7% i pozycję w rankingu 89 na 134 państwa o niezerowym wyniku. Jest to na poziomie Indii, Rumunii, Bułgarii, Gambii, Tadżykistanu, Czarnogóry, Wybrzeża Kości Słoniowej, Paragwaju i Namibii. Rankingowi przewodzi Finlandia (5,8) przed Estonią (5,7). Wynikiem 5,5 mogą poszczycić się państwa takie, jak: Norwegia, Holandia, Katar, Wielka Brytania, ZEA i Malezja. Są to kraje o dużej kreatywności w zakresie elastyczności zatrudnienia i modeli wirtualizacji biznesu. W tej kwestii wynik Polski nie za bardzo może się zmienić, albowiem przepisy podatkowe i prawne nie skłaniają do tworzenia modeli wirtualizacji biznesu opartych na technologiach ICT. Jeżeli takie powstają to po to, aby można było wytransferować firmę za granicę i zoptymalizować koszty oraz podatki. Niestety zapowiedzi opresyjności oraz repesyjności państwa w zakresie optymalizacji podatkowej267 skłaniają raczej ku trwałemu opuszczeniu kraju przez sensowną firmę, aniżeli tworzenia modeli biznesowych narażonych na różnorodne represje ze strony władzy i istniejących w Polsce „układów zamkniętych”. W wariancie optymistycznym pozycja Polski w rankingu 7.1.4 nowych modeli organizacji opartej na wirtualizacji i technologiach ICT nie zmieni się, w wariancie pesymistycznym spadnie o 0,5 punkta - do poziomu 3,5 (poz. 110 Burkina Faso, Zimbabwe, Wenezuela). Subfilar 7.2 Wykreowane usługi i produkty Subfilar „wykreowane usługi i produkty” przedstawia skutki wykorzystania wiedzy, technologii ICT oraz innowacyjnych narzędzi do kreacji dóbr opartych na wiedzy. Są to: − usługi kulturalne i twórcze, − filmy fabularne i inne komercyjne multimedia, − przedstawienia i wydarzenia medialne, − materiały drukowane i publikacje, 267 Królak J., „Optymalizacja podatkowa będzie przestępstwem”, Puls Biznesu, 16.04.2014, http://www.pb.pl/3649954,99783,optymalizacja-podatkowa-bedzie-przestepstwem 131 − inne dobra wywodzące się z twórczości. Wymienione grupy produktów stanowią zbiór zmiennych, określających subfilar. Wynik globalny dla Polski to 31% co przekłada się na poz. 36 w rankingu na 137 państw sklasyfikowanych. Nasz wynik jest na poziomie Chin (33%), Panamy (30,1%), Meksyku (29,3%), Nowej Zelandii (29,2%) i Wietnamu (29,1%). W rankingu przewodzi Islandia (53,5%), Gujana (53%) i Szwajcaria (52,5%). Stany Zjednoczone zajmują dopiero 18 miejsce z wynikiem (39,7%). Polska nie za bardzo może poprawić swój wynik, ponieważ eksport dóbr kulturalnych ograniczony jest potencjałem wytwórczym oraz barierami językowymi i kulturowymi. Nasz aktualny wynik w rankingu należy uznać za bardzo dobry i nie powinien się on znacząco zmienić, nawet przy obecnym kursie społeczno-politycznym. W wariancie optymistycznym należy oczekiwać wzrostu wskaźnika wykreowanych dóbr kultury opartych na wiedzy do poziomi 34% (poz. 30 w rankingu). W pesymistycznym można oczekiwać spadku o 1% (do poziomu 29%. (poz. 40 w rankingu). Czynnik 7.2.1 Usługi kulturalne i twórcze wyeksportowane Wskaźnik informuje o wartości eksporcie usług kulturalnych i twórczych, (Klasyfikacja EBOPS 2002 kod 264, usługi informacyjne; kod 278, usługi marketingowe i sondaże; kod 288 usługi audiowizualne i pochodne; kod 897 pozostałe usługi rekreacyjne, kulturalne, osobowe) w relacji do całkowitej wartości sprzedaży, wyrażony w procentach. Dane pochodzą z zasobów Światowej Organizacji Handlu268 oraz Międzynarodowego Funduszu Walutowego269. Wynik dla Polski to 1% co przekłada się na wynik scoringowy w rankingu 56,1% i pozycję 14 w rankingu na 63 państwa z niezerowym wynikiem. Jest to wynik na poziomie Francji, Słowenii. Najwyższym rezultatem legitymuje się Luksemburg (5,7%). Wynik Polski należy uznać za bardzo dobry. Jest to nasza silna strona. Szansa na zwiększenie wartości wskaźnika nie wydaje się być duża w najbliższej przyszłości ze względu na wyraźne symptomy dekoniunktury na rynkach światowych oraz zagrożenia wynikające z terroryzmu i imigracji w Europie. Stąd też usługi przedmiotowe z zakresu czynnika 7.2.1 nie są pożądane na rynku. W wariancie optymistycznym należy oczekiwać utrzymania status quo, w pesymistycznym zaś obniżenie wskaźnika do 0,9 (spadek na poz. 16). 268 Dane World Trade Organization, Trade in Commercial Services database http://stat.wto.org/StatisticalProgram/WSDBStatProgramSeries.aspx?Language=E (dostęp 25.03.2016). 269 Monetary Fund’s Balance of Payments Manual and Balance of Payments database http://unstats.un.org/unsd/tradeserv/EBOPS2002_eng.pdf (dostęp 25.03.2016). 132 Czynnik 7.2.2 Filmy fabularne wyprodukowane w kraju Wskaźnik informuje o liczbie wyprodukowanych filmów fabularnych (o czasie trwania ponad 60 minut) na jeden milion populacji w wieku 15-69 lat. Dotyczy wyłącznie filmów do dystrybucji kinowej. Dane pochodzą z zasobów UNESCO Institute for Statistics270, oraz United Nations, Department of Economic and Social Affairs, Population Division271, Wynik dla Polski to 0,9% co przekłada się na wynik scoringowy w rankingu 3,5% i pozycję 80 w rankingu na 104 państwa z niezerowym wynikiem. Jest to wynik na poziomie Dominikany, Brazylii, Filipin. Najwyższym rezultatem legitymuje się Bhutan (58,5%), Luksemburg (42,9%). Ciekawym wynikiem jest rezultat Francji (6,1; 23,3% poz. 32), Wielkiej Brytanii (5,4; 20,8% poz. 37), Niemiec (3,8; 14,6% poz. 45) oraz USA (3,2; 12,4% poz. 48). Wynik Polski w tej kategorii należy uznać za bardzo słaby. Produkujemy zbyt mało filmów. Szansa na zwiększenie wartości wskaźnika nie wydaje się być duża w najbliższej przyszłości ze względu na braki budżetowe i słabe wsparcie kultury oraz produkcji filmowych. Aktualna zmiana władzy, w tym dyrektora PISF wprowadza na okres co najmniej roku chaos finansowania produkcji filmowej272. Później może być tylko gorzej ze względu na spodziewane problemy budżetu od roku 2017. W wariancie optymistycznym należy oczekiwać utrzymania status quo, w pesymistycznym zaś obniżenie wskaźnika o 10%. Czynnik 7.2.3 Wytworzone globalne przedstawienia i wydarzenia medialne Wskaźnik informuje o liczbie wyprodukowanych wydarzeń medialnych na skalę międzynarodową na jeden milion populacji w wieku 15-69 lat. Dane pochodzą z zasobów PwC “Global entertainment and media outlook273” oraz United Nations, Department of Economic and Social Affairs, Population Division. Wynik dla Polski to 0,4 co przekłada się na wynik scoringowy w rankingu 9,7% i pozycję 34 w rankingu na 59 państw z niezerowym wynikiem. Jest to wynik na poziomie Węgier, Malezji i Arabii Saudyjskiej. Najwyższym rezultatem legitymuje się Norwegia (3,4), Szwajcaria (2,7), Stany Zjednoczone (2,3) i Australia (2,3). Nasz rezultat w tej kategorii należy uznać za przeciętny. Nie produkujemy zbyt wielu zdarzeń multimedialnych na międzynarodowym poziomie. Imprezy typu mistrzostwa świata lub Europy nie zdarzają się zbyt czę- 270 UIS online database; http://stats.uis.unesco.org (dostęp 25.03.2016). World Population Prospects (population data) (2008–13). http://esa.un.org/unpd/wpp/ExcelData/population.htm (dostęp 25.03.2016). 272 TVN24, “Magdalena Sroka nowym dyrektorem Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej”, 18.06.2015, http://www.tvn24.pl/kultura-styl,8/magdalena-sroka-nowym-dyrektorem-pisf,552788.html 273 Global entertainment and media outlook http://www.pwc.com/outlook (dostęp 25.03.2016). 271 133 sto, a to co w Polsce jest interesujące kulturalnie, niekoniecznie przekłada się na zainteresowanie poza granicami. Szansa na zwiększenie wartości wskaźnika nie wydaje się być duża w najbliższej przyszłości ze względu na braki budżetowe, brak imprez międzynarodowych generujących transmisje i słabe wsparcie kultury. W wariancie optymistycznym należy oczekiwać utrzymania status quo, w pesymistycznym zaś obniżenie wskaźnika o 10%. Czynnik 7.2.4 Materiały drukowane i publikacje wydane Wskaźnik informuje o działalności wydawniczej; poligraficznej i reprodukcjach zarejestrowanych zgodnie z (ISIC rev. 3 kod 22)274 jako procent całkowitej produkcji (ISIC rev.3 kod D). Dane pochodzą z zasobów ONZ, United Nations Industrial Development Organization, Industrial Statistics Database275. Wynik dla Polski to 1,1% co przekłada się na wynik scoringowy w rankingu 15,8% i pozycję 71 w rankingu na 98 państw z niezerowym wynikiem. Jest to wynik wskazujący na kolejną, naszą słabość. Jest on na poziomie Trynidad i Tobago, Turcji i Rumunii. Najwyższym rezultatem legitymuje się Malta(36,2%), Hong Kong (18,3%), Islandia (6,4%). Nasz rezultat w tej kategorii należy uznać za bardzo słaby. Nie produkujemy zbyt wielu zdarzeń multimedialnych, ale również mało drukujemy i publikujemy. Nasz rynek wydawniczy podupadł i proces ten jest raczej nieodwracalny. Winne są po części media elektroniczne i odejście od papierowej formy tekstu. Z drugiej strony nasza produkcja ogranicza się głównie do języka polskiego, a polski rynek jest stosunkowo płytki. Szansa na zwiększenie wartości wskaźnika nie wydaje się być duża, ponieważ trendy rynkowe oddalają nas od czytelnictwa książek. Produkcja plakatów i reprodukcji dzieł malarstwa jest niszą rynkową. W najbliższej przyszłości należy w najlepszym razie oczekiwać utrzymania status quo, a w pesymistycznym zaś, obniżenia wskaźnika o 20% do wartości 0,9% (poz. około 80). Czynnik 7.2.5 Eksport dóbr twórczości Wskaźnik reprezentuje odsetek sprzedaży (pomniejszoną o reeksport) dóbr powstałych z twórczości w stosunku do całości sprzedaży. Dane pochodzą z zasobów ONZ COMTRADE database 276 ; UNESCO Framework for Cultural Statistics277, Table 3, International trade of cultural goods and services 274 International Standard Industrial Classification of All Economic Activities; http://unstats.un.org/unsd/statcom/doc02/isic.pdf (dostęp 25.03.2016). 275 United Nations Industrial Development Organization, Industrial Statistics Database; http://www.unido.org/statistics.html; http://unstats.un.org/unsd/cr/registry/regcst.asp?cl=2 276 UN COMTRADE database http://unctadstat.unctad.org/ (dostęp 25.03.2016). 277 UNESCO Framework for Cultural Statistics http://www.uis.unesco.org/culture/Documents/frameworkcultural-statistics-culture-2009-en.pdf (dostęp 25.03.2016). 134 based on the 2007 Harmonised System (HS 2007) oraz WTO Trade in Commercial Services Database278 Wynik dla Polski to 3,9% co przekłada się na wynik scoringowy w rankingu 57,9% i pozycję 12 w rankingu na 106 państw z niezerowym wynikiem. Jest to wynik bardzo dobry, wskazujący naszą mocną stronę. Jest on na poziomie Szwajcarii i prawie 10% wyżej niż Wielkiej Brytanii. Najwyższym rezultatem legitymują się Chiny(14,0%), Słowacja(10,5%), Malezja (10,3%) oraz Czechy (10,1%). Warto odnotować, że Francja i USA zanotowały wynik 1,7% (około 25 miejsce w rankingu). Trend sprzedaży dóbr pochodzących z twórczości będzie się poprawiać. Wielu naszych artystów tworzy dzieła na eksport. Jest to potrzeba chwili, albowiem rynek krajowy jest bardzo płytki. Należy oczekiwać, że w najbliższym czasie ten wskaźnik się zwiększy o około 10% w wariancie optymistycznym, co wiąże się z wyjazdem szeregu oferentów dóbr twórczości za granicę i oddziaływanie na rynki międzynarodowe z lepszej pozycji. W wariancie pesymistycznym powinien pozostać na niezmienionym poziomie. Subfilar 7.3 Twórczość online Twórczość online wynika ze zmian kulturowych oraz transparentności technologii ICT dla znaczącej populacji ludności. Wirtualizacja prezentacji sztuki wiąże się również z przejawami twórczości wyłącznie na komputer. Przejawem tego są gry komputerowe, grafika komputerowa, filmy i materiały video, a nawet wykłady multimedialne i prezentacje powszechnie stosowane przez dzisiejszych wykładowców. Istnieją całe pakiety oprogramowania dla twórczości wirtualnej. Istnieją całe studia twórcze, a rynek jest wart już setki miliardów dolarów. W dodatku powstają nowe systemy dla wirtualnej rzeczywistości279, co wymaga kolejnych materiałów multimedialnych do prezentowania. Nawet reklamy wymagają dzisiaj twórczego wkładu wirtualnych mediów280. Rynek ten będzie się rozwijać bardzo dynamicznie. Ale wejście do elity posiadają wyłącznie innowacyjni, dysponujący technologiami wytwarzania klasy Top Hi-Tech. Na subfilar 7.3 Twórczość online składają się cztery zmienne, najlepiej wyrażające przejawy istnienia wirtualnej sztuki. Są to: − zarejestrowane domeny poziomu globalnego (np. .com, .eu, net, org), − zarejestrowane domeny krajowe (pl, com.pl, net.pl, org.pl), − miesięczne edycje Wikipedii (przejaw twórczości encyklopedycznej), 278 WTO Trade in Commercial Services Database http://stat.wto.org/StatisticalProgram/WSDBStatProgramSeries.aspx?Language=E (dostęp 25.03.2016). 279 Samsung Gear VR http://www.samsung.com/global/galaxy/wearables/gear-vr/ (dostęp 25.03.2016). 280 Adweek, The World’s 26 Best Commercials of 2013-2014, http://www.adweek.com/news/advertisingbranding/worlds-26-best-commercials-2013-14-158533 (dostęp 25.03.2016). 135 − wideo-klipy umieszczone w serwisie YouTube (przejaw twórczości multimedialnej). Wynik scoringowy dla Polski to 36,8%, co przekłada się na pozycję 37 w rankingu na 141 państw. Wynik ten należy uznać za bardzo dobry. Co więcej wydaje się, że w wariancie optymistycznym można oczekiwać jego wzrostu o 5% i wzrost pozycji w rankingu o 10. W wariancie pesymistycznym zachowane zostanie status quo. Czynnik 7.3.1 Domeny poziomu globalnego Wskaźnik informuje o liczbie zarejestrowanych domen poziomu globalnego (com, info, net, org) oraz (biz, name, pro) na tysiąc osób populacji w wieku 15-69 lat. Dane pochodzą z zasobów ZookNIC Inc281; oraz United Nations, Department of Economic and Social Affairs, Population Division282, Wynik dla Polski to 8,2% co przekłada się na wynik scoringowy w rankingu 8,2% i pozycję 48 w rankingu na 135 państw z niezerowym wynikiem. Jest to wynik pomiędzy wynikami dla Libanu i Malezji. Najwyższym rezultatem 100% legitymują się równocześnie USA, Luksemburg, Islandia i Malta. Nasz rezultat w tej kategorii należy uznać za słaby. Wynika on z faktu, że nasz wirtualny biznes ma bardziej lokalny charakter, niż globalny. Opłaty za domeny globalne sięgają 100 zł rocznie za sztukę i utrzymywanie większej ich liczby podnosi koszty działalności. Nasi przedsiębiorcy zwłaszcza z małych firm nie podchodzą do zagadnienia podszywania się pod markę za pomocą podobnej nazwy domeny zbyt restrykcyjnie. Zastrzeżenia *com nie pociągają za sobą zastrzeżeń com.pl, *net, *.org czy *.eu. Ważniejsze są domeny krajowe *pl oraz com.pl. Utrzymanie wielu domen kosztuje, a mała firma stara się optymalizować koszty. Szansa na zwiększenie wartości wskaźnika liczby zarejestrowanych domen globalnych nie wydaje się być duża w najbliższej przyszłości. Nie ma dodatkowych przesłanek do wirtualizacji biznesu istniejących organizacji (zwykle mają one już zarejestrowane domeny). Dlatego w wariancie optymistycznym, jak i pesymistycznym należy oczekiwać utrzymania status quo. Czynnik 7.3.2 Domeny krajowe Wskaźnik informuje o liczbie zarejestrowanych domen poziomu krajowego (pl, com.pl, net.pl, org.pl) oraz (biz.pl, name.pl, pro.pl) na tysiąc osób popu- 281 ZookNIC Inc; Internet Intelligence, dane dotyczące rejestracji domen,, http://www.zooknic.com; (dostęp 25.03.2016). 282 World Population… op.cit. http://esa.un.org/unpd/wpp/Excel-Data/population.htm 136 lacji w wieku 15-69 lat. Dane pochodzą z zasobów ZookNIC Inc283; oraz United Nations, Department of Economic and Social Affairs, Population Division284, Wynik dla Polski to 37,2% co przekłada się na wynik scoringowy w rankingu 37,2% i pozycję 21 w rankingu na 128 państw z niezerowym wynikiem. Jest to wynik na poziomie Kanady i Estonii. Najwyższym rezultatem 100% legitymują się równocześnie Szwajcaria, Wielka Brytania, Holandia, Dania, Niemcy i Czarnogóra. Nasz rezultat w tej kategorii należy uznać za bardzo dobry. Wynika on z faktu, że nasz wirtualny biznes ma bardziej lokalny charakter, niż globalny i domeny krajowe są istotnym elementem zarówno reklamy, jak i prowadzenia działalności. Szansa na zwiększenie wartości wskaźnika liczby zarejestrowanych domen globalnych nie wydaje się być duża w najbliższej przyszłości. Nie ma dodatkowych przesłanek do wirtualizacji biznesu istniejących organizacji (zwykle mają one już zarejestrowane domeny). Dlatego w wariancie optymistycznym, jak i pesymistycznym należy oczekiwać utrzymania status quo. Czynnik 7.3.3 Miesięczne edycje Wikipedii Wskaźnik informuje o liczbie edycji haseł Wikipedii na tysiąc osób populacji w wieku 15-69 lat. Dane pochodzą z zasobów Data extracted from Wikimedia Traffic Analysis Report285, “Wikipedia Page Edits per Country” oraz United Nations, Department of Economic and Social Affairs, Population Division286, Wynik dla Polski to 2612,2 co przekłada się na wynik scoringowy w rankingu 19,3% i pozycję 46 w rankingu na 141 państw z niezerowym wynikiem. Jest to wynik słaby, na poziomie Albanii i Singapuru. Najwyższym rezultatem legitymują się Islandia (13529), Hong Kong (11073) oraz Irlandia (9744). Nasz słaby rezultat wynika on z faktu, że korzystając z Wikipedii używamy języka polskiego. Ogólnie polska wersja Wikipedii jest znacząco słabsza niż wersja anglojęzyczna, czy niemieckojęzyczna. Dodatkowo do pewnego czasu uważano, że jest to źródło wiedzy gorszego gatunku, niż encyklopedia drukowana. To się jednak zmienia i Wikipedia staje się coraz lepszym źródłem poprawnej informacji. Szansa na zwiększenie wartości wskaźnika edycji haseł w Wikipedii jest ograniczona liczbą potencjalnych autorów, którzy pochodzą w znakomitej większości z krajowego podwórka. Tym niemniej wydaje się, że tendencja wzrostowa liczby edycji powinna zostać zachowana zarówno w wariancie 283 ZookNIC op. cit, http://www.zooknic.com; World Population … op.cit 285 Wikimedia Traffic Analysis Report, http://stats.wikimedia.org/wikimedia/squids/SquidReportsCountriesLanguagesVisitsEdits.htm (dostęp 25.03.2016). 286 World Population … op.cit. 284 137 optymistycznym (wzrost o 15% do około 3000), jak i pesymistycznym (wzrost o 5% do około 2750). Czynnik 7.3.4 Wideo-klipy umieszczone w YouTube Wskaźnik informuje o liczbie publikacji video clipów na stronach serwisu YuoTube w przeliczeniu na populację w wieku 15-69 lat. Dane pochodzą z zasobów Google287 oraz United Nations, Department of Economic and Social Affairs, Population Division288, Wynik dla Polski to 82,4co przekłada się na wynik scoringowy w rankingu 82,4% i pozycję 29 w rankingu na 74 państwa z niezerowym wynikiem. Jest to wynik przeciętny, na poziomie Japonii i Austrii. Najwyższym rezultatem legitymują się USA (100), Izrael (95,5), Holandia (95,3), Wielka Brytania (94,7) oraz Hong Kong (94,1). Nasz rezultat wynika głównie z faktu, że korzystając z Youtube używamy języka polskiego i prezentujemy głównie lokalne materiały. Liczba upload’ów cały czas rośnie, a materiały zamieszczane odbierają widownię telewizji. Szansa na zwiększenie liczby zamieszczeń treści multimedialnych na YuoTube jest ograniczona liczbą potencjalnych autorów, którzy pochodzą z Polski. Tym niemniej wydaje się, że tendencja wzrostowa liczby edycji powinna zostać zachowana zarówno w wariancie optymistycznym (wzrost o 10% do około 90%), jak i pesymistycznym (wzrost o 5% do około 86%). 287 288 Youtube, http://www.youtube.com (dostęp 25.03.2016). World Population … op.cit. 138 5. SCENARIUSZ ROZWOJU INNOWACYJNOŚCI DLA POLSKI Przeprowadzona w rodziale 4 szczegółowa analiza czynników wpływających na ocenę innowacyjności gospodarki Polski w roku 2015, umożliwia dokonanie pewnej syntezy w formie scenariusza pesymistycznego i optymistycznego rozwoju na lata 206-2017 (Tabela 2). W ciągu najbliższych dwóch lat, przy spełnieniu warunków określonych przy okazji omawiania zmiennych (czynników, subfilarów i filarów) innowacyjności, należy oczekiwać wzrostu globalnego wskaźnika GII dla Polski z wartości 40,2 do 40,4 w wariancie optymistycznym i jego spadku do 35,9 w wariancie pesymistycznym. Natomiast wskaźnik efektywności innowacyjności w obu przypadkach zmaleje z 70% do 60%. Są to niezbyt dobre prognozy, wynikające z deklarowanych działań państwa, ich subiektywnej oceny i racjonalnych zachowań biznesu, którego imperatywem jest optymalność. Ponieważ globalny wskaźnik innowacyjności GII zależy od 79 zmiennych źródłowych, które mają równocenne wagi w budowaniu syntetycznych danych (średnia arytmetyczna z procentowych wyników scoringowych, w relacji do najlepszego w danej kategorii), stąd możliwość ewentualnej pomyłki w prognozie jednej lub nawet kilku zmiennych nie ma istotnego wpływu na ostateczny wynik. Poniżej (Tabela 2) zaprezentowano cały scenariusz dla zmiennych wskaźnika GII dla Polski za rok 2015. Tabela 2 Prognoza dla globalnego wskaźnika innowacyjności GII w Polsce. dane 2015(*) prognoza wynik % najlepszego pozycja w rankingu Globalny wskaźnik innowacyjności GII 40,2 46 40,4 35,9 Globalny wskaźnik efektywności innowacyjności GEI 70% 93 60% 60% I. Wskaźnik działań proinnowacyjnych (WDPI) 48,4 39 50,6 44,9 75,3 34 69,0 57,6 1.1 Środowisko polityczne 74,1 35 73,3 55,5 1.1.1 Stabilność polityczna 87,6 20 96,0 76,0 1.1.2 Efektywność rządzenia 60,5 40 50,5 35,0 1.2 Środowisko uregulowań 75,4 42 55,7 44,3 1.2.1 Jakość regulacji 75,7 28 56,0 46,0 1.2.2 Zasady prawne 68,5 36 43,0 29,0 Kategoria raportu GII 1. Instytucje 139 optymi- pesymistyczna styczna 1.2.3 18,8 85 68,0 58,0 1.3 Środowisko biznesu 76,3 39 78,1 73,0 1.3.1 Łatwość założenia firmy 85,8 71 91,0 85,8 1.3.2 Łatwość ogłoszenia niewypłacalności 69,7 30 74,7 69,7 1.3.3 Łatwość płacenia podatków 73,5 69 68,5 63,5 37,2 45 46,5 41 2.1 Edukacja ogólna 53,6 36 60,3 59,1 2.1.1 Wydatki na edukację ogółem 37,8 61 40,0 38,0 2.1.2 Wydatki rządowe na kształcenie II stopnia 23,6 42 25,6 23,6 2.1.3 Oczekiwana długość kształcenia 67,9 33 68,2 67,5 2.1.4 Ocena umiejętności czytania, matematyki i nauki 2. Koszty redundacji zatrudnienia Kapitał ludzki i badania 73,4 9 73,5 73,4 2.1.5 Stosunek nauczycieli do uczniów na II stopniu edukacji 96,8 14 94,3 92,8 2.2 Edukacja na poziomie wyższym 32,8 66 37,4 29,1 2.2.1 Liczba studentów 62,5 21 56,0 50,0 2.2.2 Liczba dyplomów z zakresu nauki i inżynierii 31,8 68 50,2 32,0 2.2.3 Napływ studentów z zagranicy 4,9 80 17,0 9,0 2.3 Badania i wdrożenia (R&D) 35,4 38 41,9 34,7 2.3.1 Liczba pracowników nauki 22,4 36 22,0 20,0 2.3.2 Nakłady na naukę i wdrożenia (GERD) 20,7 39 47,5 22,8 2.3.3 QS ranking szkół wyższych (średni wynik 3 najlepszych) 32,8 42 32,8 32,8 45,5 47 48,8 44,4 3.1 Technologie informacyjne i telekom (ICT) 55,8 46 58,3 53,6 3.1.1 Dostęp do technologii ICT 70,4 44 75,0 70,4 3.1.2 Wykorzystanie technologii ICT 49,4 40 55,0 50,0 3.1.3 Usługi e-Government 54,3 57 54,0 50,0 3.1.4 Uczestnictwo w e-społeczeństwie 49,0 64 49,0 44,0 3.2 Infrastruktura ogólna 36,0 53 44,8 38,8 3.2.1 Produkcja energii elektrycznej 22,0 50 24,0 20,0 3.2.2 Zaawansowanie logistyki 68,0 30 92,0 76,0 3.2.3 Akumulacja brutto 27,0 79 27,0 24,0 3.3 Równowaga ekologiczna 44,7 46 43,3 40,9 3.3.1 32,8 58 37,8 33,0 Efektywność ochrony środowiska naturalnego 69,5 30 70,0 68,0 3.3.3 Nasycenie standardami ISO 14001 w zakresie ochrony środowiska 19,1 43 22,0 20,0 49,0 60 49,7 47,8 31,0 69 33,5 35,5 3. 3.3.2 4. Infrastruktura GDP na jednostkę zużycia energii Stan zaawansowania rynku 4.1 Kredytowanie 140 4.1.1 Łatwość pozyskania kredytu 75,0 16 75,0 70,0 4.1.2 Krajowe kredyty dla sektora prywatnego 16,6 61 23,3 16,7 4.1.3 PKB) Portfel kredytów mikrofinansowania (procent 1,4 67 2,1 1,7 4.2 Inwestycje 32,0 84 28,9 26,1 4.2.1 Łatwość ochrony inwestycji 62,5 34 68,0 63,0 4.2.2 Kapitalizacja rynku 35,8 53 35,0 30,0 4.2.3 Całkowita wartość akcji w obrocie 10,9 33 10,0 9,0 4.2.4 Umowy venture-capital 2,3 53 2,5 2,3 4.3 Rynek i konkurencja 83,9 33 86,8 81,8 4.3.1 Stosowane stawki celne 96,6 9 96,6 96,6 4.3.2 Poziom konkurencyjności rynku lokalnego 71,2 49 77,0 67,0 Stan zaawansowania innowacyjnego biznesu 35,2 66 39,1 33,8 5.1 Pracownicy wiedzy 45,3 45 45,3 42,2 5.1.1 dzy Zatrudnienie w sektorze usług opartych na wie- 60,6 32 63,5 59,0 5.1.2 Firmy oferujące oficjalne szkolenia 41,2 53 44,2 41,2 5.1.3 Wydatki na innowacje przedsiębiorstw 11,1 40 11,1 8,1 49,3 42 54,3 49,3 53,6 27 53,6 53,6 5.2 Łącza innowacyjności 24,8 102 30,3 24,4 5.2.1 Współpraca uczelni i przemysłu w badaniach 41,7 71 41,7 41,7 5.2.2 Stan rozwoju klasterów 41,4 89 46,4 42,4 5.2.3 PKB finansowany przez zagranicę 16,6 34 39,6 21,6 5.2.4 Strategiczne umowy joint-venture 4,1 76 8,0 4,1 5.2.5 jach Patenty zarejestrowane w minimum trzech kra- 12,0 49 16,0 12,0 5.3 Absorpcja wiedzy 35,6 60 41,8 34,9 5.3.1 nych Zapłacone tantiemy i należności z opłat licencyj- 32,8 23 36,8 34,3 5.3.2 Import technologii Hi-Tech 33,9 45 46,0 33,9 5.3.3 ności 5.3.4 nych Import usług komputerowych, informacji i łącz- 35,2 49 45,2 35,2 39,1 134 39,0 36,0 II Wskaźnik rezultatów innowacyjności (WRI) 31,9 56,0 30,2 26,9 6. 28,3 56 29,4 25,0 6.1 Kreacja wiedzy 24,4 40 27,0 25,6 6.1.1 Liczba patentów zgłoszonych do Urzędu Patentowego 35,4 23 40,4 35,4 5. 5.1.4 Wydatki na innowacje z budżetu przedsiębiorstw 5.1.5 Zatrudnione kobiety z wyższym wykształceniem Wpływy bezpośrednie z inwestycji zagranicz- Produkty wiedzy 141 6.1.2 Liczba patentów międzynarodowych 4,4 45 4,4 4,4 6.1.3 Zgłoszenia wzorów użytkowych do Urzędu Patentowego 17,1 25 17,1 17,1 6.1.4 Liczba naukowych i technicznych publikacji 37,2 36 38,2 36,2 6.1.5 Cytowane prace – indeks Hirscha 35,1 24 35,1 35,1 6.2 Wpływ wiedzy 35,7 81 32,5 29,6 6.2.1 Szybkość wzrostu PKB na mieszkańca 59,4 67 57,8 59,4 6.2.2 Liczba nowo otwartych firm 3,5 86 3,5 1,5 6.2.3 Całkowite wydatki na systemy komputerowe 19,9 30 19,9 19,9 6.2.4 Liczba certyfikacji ISO 9001 23,6 36 23,6 18,6 6.2.5 Tech Wyeksportowane produkty Hi-Tech i Mid Hi- 48,5 24 57,5 48,5 6.3 Dyfuzja wiedzy 24,9 89 28,7 19,8 6.3.1 Otrzymane tantiemy i należności z opłat licencyjnych 19,4 49 24,4 19,4 6.3.2 Eksport Hi-Tech 23,9 30 38,0 23,9 6.3.3 IT te 6.3.4 stycji Wpływ z eksportu usług komunikacyjnych oraz 23,3 63 23,3 19,8 29,0 119 29,0 16,0 35,4 89 31,0 28,7 7.1 Wartości niematerialne i prawne 36,9 108 38,4 34,3 7.1.1 Wypływy bezpośrednie z zagranicznych inweWyniki działalności twórczej 7. 27,2 51 30,2 27,2 7.1.2 Rejestracje znaków towarowych w systemie madryckim 9,8 43 9,8 9,8 7.1.3 Utworzone modele biznesowe wskutek ICT 49,4 95 65,9 58,4 7.1.4 Utworzone modele organizacyjne wskutek ICT 47,7 89 47,7 41,7 7.2 Wykreowane usługi i produkty 31,0 36 29,8 27,7 7.2.1 Usługi kulturalne i twórcze wyeksportowane 56,1 14 56,1 56,1 7.2.2 Filmy fabularne wyprodukowane w kraju 3,5 80 3,5 3,1 7.2.3 Wytworzone globalne i wydarzenia medialne 9,7 34 9,7 8,8 7.2.4 Materiały drukowane i publikacje wydane 15,8 71 15,8 12,5 7.2.5 Eksport dóbr twórczości 57,9 12 63,7 57,9 7.3 Twórczość online 36,8 37 24,9 24,1 7.3.1 Domeny poziomu globalnego (gTLD) 8,2 48 8,2 8,2 7.3.2 Domeny krajowe (ccTLD) 37,2 21 37,2 37,2 7.3.3 Miesięczne edycje Wikipedii 19,3 46 22,2 20,3 7.3.4 Wideo-klipy umieszczone w YouTube 29,0 29 31,9 30,5 (*) Rejestracje znaków towarowych w UP Dane wyniku scoringowego oraz pozycji w rankingu pobrane bezpośrednio z raportu GII 2015 142 5.1 Analiza SWOT Na podstawie wyników analizy czynników wpływających na innowacyjność gospodarki zgodnie z metodologią globalnego współczynnika innowacyjności GII, można wydzielić następujące grupy po dziewięć zmiennych każda, możliwe do ułożenia w formie macierzy SWOT. Tabela 3 Czynniki SW OT wynikające ze struktury współczynnika GII dla Polski dane 2015 Kategoria raportu GII prognoza wynik % najlepszego pozycja w rankingu optymistyczna pesymistyczna 20 96,0 76,0 SILNE STRONY 1.1.1 Stabilność polityczna 87,6 2.1.4 Ocena umiejętności czytania, matematyki i nauki 73,4 9 73,5 73,4 3.1.1 Dostęp do technologii ICT 70,4 44 75,0 70,4 3.2.2 Zaawansowanie logistyki w Polsce 68,0 30 92,0 76,0 4.1.1 Łatwość pozyskania kredytu 75,0 16 75,0 70,0 6.2.5 Wyeksportowane produkty Hi-Tech 48,5 24 57,5 48,5 7.2.1 Usługi kulturalne i twórcze wyeksportowane 56,1 14 56,1 56,1 7.2.5 Eksport dóbr związanych z twórczością 57,9 12 63,7 57,9 7.3.2 Domeny krajowe (ccTLD) 37,2 21 37,2 37,2 SŁABE STRONY 1.1.2 Efektywność rządzenia 60,5 40 50,5 35,0 1.2.3 Koszty redundacji zatrudnienia 18,8 85 68,0 58,0 1.2.1 Jakość regulacji 75,7 28 56,0 46,0 1.2.2 Zasady prawne 68,5 36 43,0 29,0 1.3.3 Łatwość płacenia podatków 73,5 69 68,5 63,5 3.1.3 Usługi e-Government 54,3 57 54,0 50,0 4.1.2 Krajowe kredyty dla sektora prywatnego 16,6 61 23,3 16,7 5.2.1 Współpraca uczelni i przemysłu w badaniach 41,7 71 41,7 41,7 5.3.4 nych Wpływy bezpośrednie z inwestycji zagranicz- 39,1 134 39,0 36,0 OKAZJE 2.2.2 Liczba dyplomów z zakresu nauki i inżynierii 31,8 68 50,2 32,0 2.2.3 Napływ studentów z zagranicy 4,9 80 17,0 9,0 3.1.4 Uczestnictwo w e-społeczeństwie 49,0 64 49,0 44,0 4.1.2 Krajowe kredyty dla sektora prywatnego 16,6 61 23,3 16,7 6.2.5 Tech Wyeksportowane produkty Hi-Tech i Mid Hi- 48,5 24 57,5 48,5 143 6.2.1 Szybkość wzrostu PKB na mieszkańca 59,4 67 57,8 59,4 6.2.2 Liczba nowo otwartych firm 3,5 86 3,5 1,5 6.3.3 Wpływ z eksportu usług ICT 23,3 63 23,3 19,8 7.1.3 Utworzone modele biznesowe wskutek ICT 49,4 95 65,9 58,4 87,6 20 96,0 76,0 ZAGROŻENIA 1.1.1 na) Destabilizacja polityczna (zmiana katastroficz- 1.1.2 Brak efektywności rządzenia 60,5 40 50,5 35,0 2.1.1 Wydatki na edukację ogółem (zbyt niskie) 37,8 61 40,0 38,0 73,5 69 68,5 63,5 27,0 79 27,0 24,0 1,4 67 2,1 1,7 71,2 49 77,0 67,0 29,0 119 29,0 16,0 47,7 89 47,7 41,7 1.3.3 Płacenie podatków (zbyt wysokie, zbyt skomplikowane) 3.2.3 Akumulacja brutto (niskie inwestycje przedsiębiorstw) 4.1.3 Portfel kredytów mikrofinansowania (procent PKB) 4.3.2 Poziom konkurencyjności rynku lokalnego 6.3.4 stycji Wypływy bezpośrednie z zagranicznych inwe- 7.1.4 Utworzone modele organizacyjne wskutek ICT Wszystkie, wyżej skatalogowane czynniki zostały omówione szczegółowo w rodziale 4. To, co na pierwszy rzut oka wynika z zaprezentowanej macierzy SWOT, to bardzo silne związki pomiędzy słabymi stronami takimi, jak: 1.1.2 efektywność rządzenia, 1.2.1 jakość regulacji, 1.2.2 zasady prawne, oraz 1.3.3 łatwość płacenia podatków, a ich odpowiednikami po stronie zagrożeń (1.1.2 brak efektywności rządzenia oraz 1.3.3 płacenie podatków). To wskazuje na konieczność rewolucji na poziomie systemowym, co jest warunkiem zaistnienia warunków rozwoju gospodarczego i w konsekwencji innowacyjności gospodarki. 5.2 Diagram Ishikawy Dla uzupełnienia analizy globalnego wskaźnika innowacyjności GII dla Polski na rok 2015 i jego prognozy do roku 2017 zaprezentowano logiczny ciąg przyczynowo-skutkowy w formie diagramu Ishikawy289. Wskazano w nim najważniejsze przyczyny zaistnienia problemów z innowacyjnością polskiej gospodarki. W owalnych obwódkach Rys. 5.1 znajdują się odnośniki do odpowiednich czynników analizowanych w ramach struktury globalnego wskaźnika innowa- 289 Wikipedia 25.03.2016). (PL), Diagram Ishikawy, https://pl.wikipedia.org/wiki/Diagram_Ishikawy 144 (dostęp cyjności GII (rozdział 4). Linie przerywane opisują przyczyny relacyjne w stosunku do przyczyn głównych (linie poziome ciągłe) oraz pobocznych (linie ciągłe ukośne). Diagram ukazuje złożoność problematyki innowacyjności gospodarki krajowej i konieczność działań systemowych dla jej zaistnienia, a nie tylko interwencji w formie dotacji, w poszczególne aspekty, które wydają się być istotne w danej chwili. Innowacyjność w skali makro jest czymś zupełnie innym, niż innowacyjność w skali mikro i nie jest prostą sumą projektów biznesowych. Rys. 5.1 Diagram Ishikawy dla problemu innowacyjności polskiej gospodarki Diagram Ishikawy został opracowany jako analog do analizy problemu utrzymania jakości produkcji w przedsiębiorstwie. Analizowane są aspekty modelu 5M+E na zasadzie: Man (Kapitał ludzki), Management (Instytucje), Machinery (Infrastruktura), Methods (Business), Materials (Produkty innowacji) oraz Environment (Rynek). W rezultacie prowadzi to do logicznego konstruktu uzasadnienia dlaczego wynik innowacyjności gospodarki polskiej jest słaby, a zwłaszcza efektywności działań proinnowacyjnych rządów, co w powiązaniu z analizą SWOT daje mocny argument do dyskusji na temat perspektyw gospodarczych na najbliższe lata. Niestety są to argumenty negatywne, dalekie od 145 wyobrażeń biurokratów z kręgu władzy. Rząd jest w głębokim błędzie sądząc, że plan przedstawiony przez M. Morawieckiego wniesie coś istotnego do gospodarki bez gruntownych zmian systemowych, w tym: fundamentalnych zmian w prawie gospodarczym, drastycznego ograniczenia regulacji oraz znaczącego obniżenia podatków i sposobu ich rozliczania. 146 6. Wnioski Innowacyjność jest zagadnieniem złożonym, zależnym od wielu parametrów. Nie da się przenieść praw związanych z innowacyjnością mikro na makro. Poniżej zaprezentowano wyniki globalnego wskaźnika innowacyjności GII dla Polski w za rok 2015 oraz prognozę na najbliższe dwa lata, uwzględniając jedynie filary oraz podfilary składowe wielokryterialnej definicji. Tabela 4 W yniki dla filarów I podfilarów globalnego wskaźnika innowacyjności dla Polski GII 2015. dane 2015 prognoza wynik % pozycja w najlepszego rankingu Kategoria raportu GII Globalny wskaźnik innowacyjności GII optymistyczna pesymistyczna 40,2 46 40,4 35,9 70,2 93 60,0 60,0 48,4 39 50,6 44,9 75,3 34 69,0 57,6 1.1 Środowisko polityczne 74,1 35 73,3 55,5 1.2 Środowisko uregulowań 75,4 42 55,7 44,3 1.3 Środowisko biznesu 76,3 39 78,1 73,0 37,2 45 46,5 41 2.1 Edukacja ogólna 53,6 36 60,3 59,1 2.2 Edukacja na poziomie wyższym 32,8 66 37,4 29,1 2.3 Badania i wdrożenia (R&D) 35,4 38 41,9 34,7 45,5 47 48,8 44,4 3.1 Technologie informacyjne i telekom (ICT) 55,8 46 58,3 53,6 3.2 Infrastruktura ogólna 36,0 53 44,8 38,8 3.3 Równowaga ekologiczna 44,7 46 43,3 40,9 49,0 60 49,7 47,8 4.1 Kredytowanie 31,0 69 33,5 35,5 4.2 Inwestycje 32,0 84 28,9 26,1 4.3 Rynek i konkurencja 83,9 33 86,8 81,8 5. Stan zaawansowania innowacyjnego biznesu 35,2 66 39,1 33,8 5.1 Pracownicy wiedzy 45,3 45 45,3 42,2 5.2 Łącza innowacyjności 24,8 102 30,3 24,4 5.3 Absorpcja wiedzy 35,6 60 41,8 34,9 Globalny wskaźnik efektywności innowacyjności GEI I. Wskaźnik działań proinnowacyjnych (WDPI) 1. 2. 3. 4. Instytucje Kapitał ludzki i badania Infrastruktura Stan zaawansowania rynku 147 II Wskaźnik rezultatów innowacyjności (WRI) 31,9 56,0 30,2 26,9 6. 28,3 56 29,4 25,0 6.1 Kreacja wiedzy 24,4 40 27,0 25,6 6.2 Wpływ wiedzy 35,7 81 32,5 29,6 6.3 Dyfuzja wiedzy 24,9 89 28,7 19,8 35,4 89 31,0 28,7 7.1 Wartości niematerialne i prawne 36,9 108 38,4 34,3 7.2 Wykreowane usługi i produkty 31,0 36 29,8 27,7 7.3 Twórczość online 36,8 37 24,9 24,1 7. Produkty wiedzy Wyniki działalności twórczej Poniżej, na Rys. 6.1 i Rys. 6.2, znajdują się ilustracje graficzne dla wyników przedstawionych w Tabela 4. Z analizy czynników globalnego wskaźnika innowacyjności wynikają pewne syntetyczne sugestie na temat tego co zrobić, żeby znacząco poprawić innowacyjność naszej gospodarki i w większym stopniu oprzeć ją na wiedzy. Na czoło wysuwa się fundamentalna kwestia obniżenia podatków i uproszczenia systemu podatkowego. Jedynym rewolucyjnym rozwiązaniem, umożliwiającym jednocześnie likwidację nadmiaru biurokratów w systemie administrowania państwem jest likwidacja CIT oraz PIT i zastąpienie tych podatków podatkiem obrotowym oraz stosowną rekonstrukcją strukturalną podatku VAT, tak żeby zachować neutralność dla budżetu (lub zminimalizować straty dochodów państwa). Brak zainteresowania kosztami działania przedsiębiorstw jest najlepszą metodą na likwidację maksymalnie wykrzywionego prawa (przestanie funkcjonować z braku podmiotowości i przedmiotowości). To również oznacza likwidację całych działów związanych z podatkiem dochodowym oraz zmniejszenie opresyjności i represyjności państwa w stosunku do przedsiębiorcy. Możemy wówczas spodziewać się napływu inwestycji zagranicznych oraz zwiększenia przychodów z tytułu innych podatków (w tym VAT). Można wówczas wyeliminować większość dotacji i biurokracji związanych z dzieleniem państwowych, nie swoich pieniędzy na cudze potrzeby. Dodatkowo w wymiarze społecznym wzrośnie zaufanie obywatela do państwa. Nadwyżki kadrowe powstałe w wyniku likwidacji administracji podatku dochodowego można przenieść do działów związanych z uszczelnianiem podatku VAT i akcyzowego. Żadna zmiana ewolucyjna, zmieniająca stawki lub wprowadzające zwolnienia nie przyniesie w tej kwestii efektów. 148 Ilustracja zmiennych syntetycznych GII 7.2 7 6.2 6 Zmienna (Filar/Podfilar GII) 5.3 5.1 4.3 4.1 3.3 3.1 2.3 2.1 1.3 1.1 WDPI GII 0 5 10 15 20 25 30 35 40 45 50 55 60 65 70 75 80 Wynik scoringowy w % Dane 2015 Prognoza optymistyczna Prognoza pesymistyczna Rys. 6.1 Ilustracja wartości zmiennych syntetycznych GII z tabeli 4. 149 85 90 Ilustracja różnić dla zmiennych syntetycznych GII (prognoza - rok 2015) 7.3 7.2 7.1 7 6.3 6.2 6.1 6 WRI 5.3 5.2 Zmienna (Filar/Podfilar GII) 5.1 5 4.3 4.2 4.1 4 3.3 3.2 3.1 3 2.3 2.2 2.1 2 1.3 1.2 1.1 1 WDPI GEI GII -30 -25 -20 -15 -10 -5 0 5 10 Różnica wyniku (prognoza - wynik 2015) w % Różnice optymistyczna Prognoza pesymistyczna Rys. 6.2 Ilustracja wartości prognoz dla zmiennych syntetycznych GII z tabeli 4 Drugą kwestią jest problem nadmiernego zbiurokratyzowania państwa. Należy wyeliminować z praktyki gospodarczej co najmniej 30 z 40 instytucji mogących kontrolować przedsiębiorcę, powodujących wyłącznie zwiększenie opresyjności państwa. W końcu należy wprowadzić zasadę redukcji nadregulacji przepisów określonych jako „procedura redukcji red tape”. Można to osią150 gnąć na prostej zasadzie: jeden nowy przepis wprowadzany – trzy istniejące uchylane. To samo dotyczy zatrudnienia na stanowiskach urzędniczych. Jeden zatrudniony – dwóch bezwzględnie zwolnionych. W ten sposób istnieje szansa, że w ciągu kolejnych 10 lat zostanie dokonana istotna redukcja instytucji państwa i może stanie się ono sprawne. Nie może być sytuacji, że podatnik zużywa rocznie średnio 271 godzin na rozliczenia podatkowe. To musi zostać zredukowane do maksimum 50 godzin. Jednym z możliwych rozwiązań jest likwidacja PIT i CIT, a jeżeli nie, to przynajmniej przyjęcie zasady, że firma z obrotem do 100 000 zł nie składa żadnych deklaracji, a jedynie roczną informację o obrocie nie przekraczającym tej kwoty, przy czym formularz nie powinien mieć więcej niż 10 rubryk (w tym dane podatnika). Taki podatnik powinien być podmiotowo zwolniony również z VAT. Reszta sama się wyprostuje, a ludzie zaczną wykazywać się inicjatywą. Nie może mieć miejsca sytuacja, w której inwestor chcący wybudować obiekt budowlany musi uzyskać setkę pozwoleń, opinii i spełnić całą bezsensowną ilość warunków narzucanych przez nadregulacje przeróżnych instytucji mniej lub bardziej ważnych. Trzecim elementem wysuwającym się na czoło problemów do rozwiązania jest modelowa zmiana wsparcia przedsiębiorczości przez państwo. Bogactwo narodów nie bierze się z rozdawnictwa i dotacji. To powstaje w wyniku pracy i produkcji. To nie konsumpcja na kredyt napędza gospodarkę, ale inwestycje w nowoczesne technologie wytwarzania. Należy zatem skończyć z rozdawnictwem nie swoich pieniędzy na lewo i prawo. To nie dotacje UE wpływają na bogactwo Polski. Z tym mitem propagandy sukcesu trzeba skończyć raz na zawsze. My musimy najpierw wpłacić trochę więcej, żeby otrzymać trochę mniej, w dodatku na niekoniecznie uzasadnione wydatki. Dotacje z UE w relacji do polskiego PKB stanowią tylko mały ułamek z 2 bln złotych, ale propaganda z tym związana przesłania zdrowy rozsądek w ocenie. Należy przede wszystkim zrównoważyć budżet, wpisując do konstytucji zakaz uchwalania ustaw budżetowych z deficytem, podobnie jak to uczyniła Wielka Brytania. A przede wszystkim ograniczyć destrukcyjną rolę banków przez znaczące ograniczenia możliwości kreacji pustego pieniądza i zadłużania państwa, obywateli i przedsiębiorstw. To właśnie komercyjne banki napędzają inflację pod pozorem fetyszyzacji wzrostu PKB. Nas bardziej interesuje wzrost PNB wynikający z produkcji i eksportu dóbr Hi-Tech, a nie konsumpcja na kredyt (vide program 500+) i wyrównanie PKB z PNB. To nie ten model gospodarczy, który próbuje realizować obecna władza opisują teorie ekonomii wdrożonych z sukcesem. Jeżeli potrzebny jest obcy kapitał, to na zasadne inwestycje w technologie Top Hi-Tech, a nie na kolejne hipermarkety i konsumpcję bez pamięci. W końcu czwartym problemem kluczowym jest brak zaufania obywateli i biznesu do państwa i jego porządku prawnego. Prawo musi zostać uproszczone, a jego egzekucja usprawniona. Państwo musi stać się instytucją dla swoich 151 obywateli, a nie wygodnym narzędziem dla partii i koterii lobbystycznych, realizujących swoje interesy. To musi nastąpić na drodze zmiany katastroficznej. Konieczna jest zmiana nastawienia wszelkich agend władzy z postaw opresyjno - represyjnych na postawy dialogu. Biznes i demokracja są to dwie przeciwności. Dzisiaj polski biznes musi działać w realiach skrzywionej demokracji, gdzie prawo może być zmienione ad hoc w dowolnej chwili, z dowolnej przyczyny i na życzenie dowolnej grupy interesariuszy. Zamiast zajmować się pożyteczną działalnością, przedsiębiorca znaczącą część swojej aktywności, czas i zasoby musi poświęcać na ochronę własnych interesów przed skutkami nieprzewidywalnej zmienności stanu prawnego, w dodatku wprowadzanego na różnych poziomach przez różne mniej lub bardziej istotne władze. To właśnie generuje nieufność do państwa i powszechne stosowanie reguły przekory we wszelkich działaniach oraz relacjach obywatel-państwo. To są już zmiany w świadomości i odwrócenie tego zjawiska zajmie sporo czasu. Ale bez rozpoczęcia rewolucji na polu porządkowania prawa nic nie zmieni. Państwo polskie ciągle jest wrogiem przedsiębiorcy i nie ma znaczenia kto w nim rządzi, ponieważ to system prawny jest źle skonstruowany. Jak to trafnie zauważył R. Reagan „Rząd nie jest dla nas rozwiązaniem, jest dla nas problemem”. Tylko zmiana systemowa koncepcji państwa i jego konstytucji może coś w tej kwestii zmienić. Polska nie potrzebuje pół milionowej armii urzędników. Sto tysięcy to już jest zbyt wiele, a tylko redukcja przepisów prawnych może do tego doprowadzić. Polska powinna renegocjować traktat z UE. Musimy mieć instrumenty sprzeciwu wobec wdrażania niekorzystnych dla Polski dyrektyw i przyjmowania niedorzecznych regulacji prawnych, niezgodnych z naszym interesem narodowym, naszymi przekonaniami i naszą kulturą. Tylko wówczas możemy odrzucić zbędny balast prawny narzucany i wymuszany przez Brukselę. Ten kierunek może nadać wydatny impuls rozwojowi przedsiębiorczości. Łatwość prowadzenia interesu i bezpieczeństwo prawne stanowi gwarancję zaufania przedsiębiorcy do państwa. Warto o tym pamiętać. Na piątym miejscu można wymienić problemy wdrażania systemów informacyjnych w administracji i dostępność szerokiego wachlarza e-usług dla obywateli oraz biznesu. Nie da się realizować uproszczeń w zarządzaniu państwem oraz świadczenia wartościowych usług publicznych bez wdrożenia sprawnych systemów IT. Gorzej, że celem władzy stają się wyłącznie mechanizmy zwiększenia opresyjności i represyjności państwa z użyciem nowoczesnych technologii. Takim przykładem są regulacje ograniczenia użycia gotówki w rozliczeniach stosowanych w biznesie do kwoty 15 000 zł, napędzające klientów i przychodu bankom oraz zwiększające koszty działalności. Drugim jest koncepcja wdrożenia mechanizmu kontroli podatnika przy wykorzystaniu technologii IT. Takie właśnie programy są priorytetem rządu. Niestety, systemy mające ułatwić życie obywatelowi nie mają najwyższych priorytetów. Ich 152 wdrożenie wymaga bowiem zmian prawa w dość szerokim zakresie, a na tym władzy zupełnie nie zależy. Możliwości zwiększenia innowacyjności naszej gospodarki w ciągu najbliższych dwóch lat nie wydają się być realne. Spodziewane działania rządu prowadzą gospodarkę polską raczej ku zapaści, niż świetlanej przyszłości. Program „Plan na rzecz odpowiedzialnego rozwoju”, firmowany przez M. Morawieckiego rozmija się w zasadniczej części ze strukturą polskiej gospodarki oraz jej oczekiwaniami. Jest on stworzony przede wszystkim dla rozwoju korporacji, banków i interesów grup, w których państwo ma swoje interesy. Jest przeciwko sektorowi małych przedsiębiorstw, których to w Polsce mamy 99,8%. Im nie jest w stanie zaoferować niczego, a stwierdzenie, że „najlepszą formą dla start-upów jest mała spółka akcyjna” stanowi niedorzeczność, świadczącą o tym, że twórcy projektu nie za wiele wiedzą o przedsiębiorczości. A to właśnie w mikroprzedsiębiorstwach powstaje 70% dochodu narodowego, a one nie są zainteresowane ani nadmierną biurokracją rachunkową, ani podwójnym opodatkowaniem dochodów. Ostatnie działania rządowe wyraźnie odwracają się od interesów przedsiębiorcy, realizując najgorsze scenariusze regulacji prawnych, pozostawione po poprzedniej ekipie. Przedsiębiorca działając racjonalnie odpłaci władzy skuteczną obroną przed opresyjnością, represyjnością i arogancją jej biurokratycznych agend. A w takich warunkach relacji państwo-biznes niczego, sensownego poprawić się nie da. 153 Spis odnośników i literatury 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. 11. 12. 13. 14. 15. 16. Adweek, The World’s 26 Best Commercials of 2013-2014, http://www.adweek.com/news/advertising-branding/worlds-26-best-commercials-2013-14158533 . Afery, prywatyzacje, bogactwa naturalne, czyli Polska w rękach masońskiej mafii, http://nwonews.pl/pdf/forum/post-44268.pdf (źródło http://nwonews.pl/dyskusja,3342,0 . Aldrick P., The Times, Economics, 04.03.2016 “New plan to cut out £10bn in red tape”, http://www.thetimes.co.uk/tto/business/economics/article4705273.ece Analiza CBA (Cost Benefis Analysis), metoda oceny efektywności stosowana w projektach inwestycyjnych różnego typu. Komisja Europejska, „Przewodnik do analizy kosztów i korzyści projektów inwestycyjnych”, Fundusze strukturalne, Fundusz Spójności oraz Instrument Przedakcesyjny , 2008, https://poig.parp.gov.pl/files/74/108/255/3948.pdf . Bereziński J., „Rumunia obniżyła VAT i inne podatki. Skutek? Wzrost wpływów do budżetu”, Money.pl 24.03.2016, http://www.money.pl/gospodarka/uniaeuropejska/wiadomosci/artykul/rumunia-obnizyla-vat-i-inne-podatkiskutek,225,0,2046945.html Bereźnicki J., „Urzędnicy ZUS zwiedzają świat. Zagraniczne szkolenia w kurortach trwają w najlepsze”, Money.pl, 11.09.2015, http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/urzednicy-zus-zwiedzaja-swiatzagraniczne,32,0,1901344.html Biznes.pl, “ Do 2020 r. e-commerce przejmie niemal 10 proc. udziałów w polskim handlu detalicznym”, 11.09.2015 http://biznes.pl/magazyny/handel/do-2020-r-e-commerceprzejmie-niemal-10-proc-udzialow-w-polskim-handlu-detalicznym/hzbpt9 . Brandbank, “E-handel podbija Polskę – wartość sektora wciąż rośnie”, https://www.brandbank.com/pl/aktualnosci/e-handel-podbija-polske-wartosc-sektora-wciazrosnie/ . Capaldo J., GDAE Working Paper No 14-03 „TTIP: European Disintegration, Unemployment and Instability" ; (2014), http://ase.tufts.edu/gdae/policy_research/ttip_simulations.html ; Streszczenie po polsku http://ase.tufts.edu/gdae/Pubs/wp/14-03CapaldoTTIP_ES_Polish.pdf Centralna Ewidencja i Informacja o Działalności Gospodarczej https://prod.ceidg.gov.pl/ceidg/ceidg.public.ui/search.aspx . Certios, “Certyfikaty ISO w Polsce”, http://www.certios.pl/start/aktualnosci/149-iso-wpolsce . Channel NewAsia, Business, “Hong Kong slashes taxes on personal income, businesses”, 24.02.2016, http://www.channelnewsasia.com/news/business/hong-kong-slashestaxes/2544024.html CIRE, „Rynek energii elektrycznej”, http://www.rynek-energiielektrycznej.cire.pl/st,33,207,tr,75,0,0,0,0,0,podstawowe-dane.html , Ciszak P., „Plan Morawieckiego w ogniu krytyki znanego ekonomisty. "Snuje wielkie wizje, a nam potrzeba konkretów", Money.pl, 17.02.2016, http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/plan-morawieckiego-w-ogniukrytyki-znanego,15,0,2021135.html . Clapham T., “TTIP to nie porozumienie o wolnym handlu. To tajna umowa przeciw demokracji”, Gazeta prawna, 07.03.2016, http://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/857476,ttipumowa-ue-i-usa-tajna-umowa-isds.html . Cornell University, INSEAD, and WIPO (2015): “The Global Innovation Index 2015: Effective Innovation Policies for Development, Fontainebleau, Ithaca, and Geneva.; https://www.globalinnovationindex.org/content/page/framework/ . 154 17. Cukiernik T., „Dziesięć lat w Unii. Bilans członkostwa”, Wyd. Wektory, Warszawa, 2015; ISBN 978-83-60562-76-5 18. Cybulska A., „Zaufanie społeczne” Raport CBOS BS/33/2012, http://www.cbos.pl/SPISKOM.POL/2012/K_033_12.PDF .. 19. Deloitte, „Badania i rozwój w Polsce. Raport na rok 2015” (2015) http://www2.deloitte.com/content/dam/Deloitte/pl/Documents/Reports/pl_Badania_i_rozwo j_w_Polsce_2015.pdf 20. Doing Business 2016 Pełny raport: http://www.doingbusiness.org/~/media/GIAWB/Doing%20Business/Documents/AnnualReports/English/DB16-Full-Report.pdf 21. Dotcomriver, “Raport ecommerce Polska 2015”, http://dotcomriver.pl/raport-ehandelpolska.html . 22. Dziennik Urzędowy UE C 119/7. 23. Erst&Young, „System stworzony od podstaw czyli prawdziwa historia 25-lecia polskich podatków”, 2014, http://www.ey.com/Publication/vwLUAssets/Prawdziwa_historia_25lecia_polskich_podatk%C3%B3w/$FILE/Prawdziwa_historia_25lecia_polskich_podatkow.pdf 24. Estimote, Beacos http://estimote.com/ (dostęp 10.02.2016) 25. EUbusiness.com, „NGOs sue Monsanto, EU food safety watchdog over pesticide”, 03.03.2016, http://www.eubusiness.com/news-eu/health-farming.16qo 26. Eurostat Hi-Tech http://epp.eurostat.ec.europa.eu/cache/ITY_SDDS/Annexes/htec_esms_an5.pdf . 27. Facebook, “Sprawa Kujawy jest już na Facebooku”, 04.03.2016, https://www.facebook.com/SprawaKujawy/ 28. fakt24.pl, 26.03.2014 „Pieniądze w błoto! 50 mln zł na internet dla bezdomnych. Lepiej kupić mieszkania!”, http://www.fakt.pl/internet-dla-bezdomnych,artykuly,451962,1.html 29. Forbes, Magazyn Finanse, „Polacy są zadłużeni na 939 mld zł. Najsłabiej spłacane kredyty konsumpcyjne”, 03.12.2015, http://www.forbes.pl/polacy-sa-zadluzeni-na-939-mld-zlnajslabiej-splacane-kredyty-konsumpcyjne,artykuly,200821,1,1.html 30. Forum Gospodarcze w Toruniu 22 Ed. - Welconome Forum. Za Money.pl http://news.money.pl/artykul/e-administracja-w-polsce-andrzej-halicki,102,0,1725286.html 31. Gazeta Prawna, „Obniżki VAT w 2017 r. nie będzie? Wszystko zależy od budżetu”, http://podatki.gazetaprawna.pl/artykuly/916044,obnizka-vat-2017-r-budzet.html 32. Gazeta.pl, "Pozew przeciwko domenie ap.pl" http://technologie.gazeta.pl/internet/1,104530,18415562,apple-wysyla-polskiej-firmiepozew-na-600-stron-domaga-sie.html . 33. Gemius, „E-commerce w Polsce, 2015”, https://www.gemius.pl/files/reports/E-commercew-Polsce-2015.pdf . 34. Global entertainment and media outlook http://www.pwc.com/outlook . 35. Global Knowledge, “15 Top-Paying Certifications for 2015 “ http://www.globalknowledge.com/training/generic.asp?pageid=3736 . 36. Globalny raport konkurencyjności, World Economic Forum http://reports.weforum.org/global-competitiveness-report-2015-2016/ . 37. Godusławski B., Polski Fundusz Rozwoju rodzi się w bólach”, PulsBiznesu, 04.03.2016, http://www.pb.pl/4425539,89536,polski-fundusz-rozwoju-rodzi-sie-w-bolach 38. Gospodarek T., “Aspekty złożoności i filozofii nauki w zarządzaniu”, Wyd. WWSZiP, Wałbrzych, 2012, https://www.google.pl/search?hl=pl&tbo=p&tbm=bks&q=isbn:8360904219 39. Gospodarek T., “Marketing systemowy. Perspektywa etyczna” [we] Współczesne problemy zarządzania i marketingu pod red. Styś A. i Łobos K., Difin Warszawa, 2016. http://gospodarek.eu/publikacje/Marketing%20systemowy.pdf . 40. Gospodarek T., „Systemy ERP. Modelowanie, projektowanie, wdrażanie”, Helion, Gliwice, 2015. 155 41. Gospodarek T., „Zarządzanie dla racjonalnego menedżera”, Difin Warszawa, 2014, 42. Gość Wrocławski, „Wrocław jak Detroit? Szokujące zadłużenie”, 10.12.2015, http://wroclaw.gosc.pl/doc/2870432.Wroclaw-jak-Detroit-Szokujace-zadluzenie 43. GPW, „Indeksy – notowania”, https://www.gpw.pl/indeksy . 44. Grejciun W., „Na podstawie jego losów powstał "Układ zamknięty. W majestacie prawa można zrobić prawie każde draństwo" Gazeta.pl , Wiadomości, 06.04.2016, http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,13688420,Na_podstawie_jego_losow_po wstal__Uklad_zamkniety__.html . 45. Gruszewska E., „Międzynarodowe centrum rozstrzygania sporów inwestycyjnych analiza prawnomiędzynarodowa z perspektywy Polski”, Praca doktorska, Uniwersytet w Białymstoku, Wydział Prawa, 2014; http://repozytorium.uwb.edu.pl/jspui/bitstream/11320/2439/1/E.%20Gruszewska%20%20Rozprawa%20doktorska.pdf . 46. GUS Strateg, "System monitorowania rozwoju. http://strateg.stat.gov.pl/Home/Strateg 47. Heritage.org, „2016 Index of Economic Freedom”, http://www.heritage.org/index/ranking . 48. http://demotywatory.pl/4126415/Pokoloruj-drwala-wlasnie-bylo 49. http://demotywatory.pl/4572078/Gigantyczne-sumy-wydawane-na-szkolenia-urzednikow 50. http://www.doingbusiness.org/methodology/protecting-minority-investors 51. http://www.ncbr.gov.pl/ . 52. https://osf.opi.org.pl/app/aawi/wynikiKonkursow.do?kryteriaWyszukiwania= 53. https://www.ncn.gov.pl/ . 54. IHS Global Insight, Information & Communication Technology Database (http://www.ihsglobalinsight.com/ProductsServices/ProductDetail2370.htm . 55. IIBA „BABOK”, http://www.iiba.org/babok-guide.aspx . 56. ILO, “International Standard Classification of Occupations Structure, group definitions and correspondence tables” http://www.ilo.org/wcmsp5/groups/public/---dgreports/---dcomm/--publ/documents/publication/wcms_172572.pdf . 57. ILOSTAT dane 2014 http://www.ilo.org/ilostat/ . 58. Imai M., „Gemba Kaizen. „Zdroworozsądkowe, niskokosztowe podejście do zarządzania”, MT Biznes, Warszawa 2006. 59. IMF, “Download entire World Economic Outlook database”, http://www.imf.org/external/pubs/ft/weo/2013/01/weodata/download.aspx . 60. Indor.pl “Jak przygotować się na Jednolity Plik Kontrolny (JPK)”, http://ksiegowosc.infor.pl/podatki/urzad-skarbowy/kontrola-podatkowa/738956,3,Jakprzygotowac-sie-na-Jednolity-Plik-Kontrolny-JPK.html 61. Instytut Badań Edukacyjnych, PISA 2012, http://www.ibe.edu.pl/pl/oinstytucie/aktualnosci/293-pisa-2012-wyniki 62. Interaktywnie.com, „Raport e-commerce 2013”, http://interaktywnie.com/download/80-ecommerce-2013 . 63. Interbrand, „Best Global Brands”, Report 2015 http://interbrand.com/wpcontent/uploads/2015/12/BGB2015-report.pdf . 64. International Energy Agency, “Key World Energy Statistics 2015”, http://www.iea.org/publications/freepublications/publication/key-world-energy-statistics2015.html . 65. International Monetary Fund, “World Economic Outlook Database, April 2013, http://www.imf.org/external/pubs/ft/weo/2013/01/weodata/weoselgr.aspx . 66. International Monetary Fund, “World Economic Outlook”, 10.2015, http://www.imf.org/external/pubs/ft/weo/2015/02/index.htm . 67. International Standard Industrial Classification of All Economic Activities; http://unstats.un.org/unsd/statcom/doc02/isic.pdf . 68. International Telecommunication Union, “Measuring ICT development”, http://www.itu.int/en/Pages/default.aspx . 156 69. International Telecommunication Union, ICT Statistics, http://www.itu.int/en/ITUD/Statistics/Pages/publications/mis2014.aspx . 70. ISACA, Certified Information Systems Auditor (CISA) http://www.isaca.org/certification/cisa-certified-information-systemsauditor/pages/default.aspx , 71. ISO Dane na temat certyfikatów http://www.iso.org/iso/home/about/annual_reports.htm . 72. ISO Survey 2014. Executive summary http://www.iso.org/iso/iso-survey . 73. Kieżun W., „Patologia transformacji”, Wyd. Poltext Warszawa, 2013. 74. Klasyfikacja nicejska http://www.wipo.int/classifications/nice/en/ . 75. Klasyfikacja SITC v.4a http://unstats.un.org/unsd/cr/registry/regcst.asp?Cl=28 . 76. KNF Rekomendacje dla banków, 2016 https://www.knf.gov.pl/regulacje/praktyka/rekomendacje/rekomendacje.html 77. Komisja Europejska, Przedstawicielstwo w Polsce, „Inteligentny Rozwój Regionów”, http://ec.europa.eu/polska/news/150213_innowacje_pl.htm . 78. Kopańko K., „6 polskich porażek technologicznych 2014 r.”, Puls biznesu. Puls innowacji, 02.01.2015, http://pulsinnowacji.pb.pl/3979189,72445,6-polskich-porazektechnologicznych-2014-r . 79. Krajowy Zarząd Gospodarki Wodnej, „Krajowy program oczyszczania ścieków komunalnych”, http://www.kzgw.gov.pl/pl/Krajowy-program-oczyszczania-sciekowkomunalnych.html . 80. Królak J., „Optymalizacja podatkowa będzie przestępstwem”, Puls Biznesu, 16.04.2014, http://www.pb.pl/3649954,99783,optymalizacja-podatkowa-bedzie-przestepstwem 81. Laek M., „W Polsce brakuje 50 tys. informatyków. Firmy ostro o nich walczą”, 07.09.2015, Wyborcza biz, http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,18720676,jak-dzisiaj-firmy-walcza-oprogramistow.html . 82. Losz K., „Prywatyzacja czyli likwidacja Państwa Polskiego”, http://www.upadeknarodu.cba.pl/przekret.html . 83. Łopiński D., Edulandia.pl “Polska szkoła jest za droga i uczy w niej za dużo nauczycieli? 19.10.2010, http://www.edulandia.pl/edukacja/1,101865,8531864,Polska_szkola_jest_za_droga_i_uczy_ w_niej_za_duzo.html . 84. Masaaki Imai (1986) Kaizen, the key to Japan's competitive success. p. 9; Cited in: Total quality handbook (1990) p. 32 polska wersja: Imai M., „Kaizen, Klucz do konkurencyjnego sukcesu Japonii”, MT Biznes, Warszawa 2007. 85. Meritum.pl, “Rumunia zanotowała najwyższy wzrost sprzedaży detalicznej w UE!”, 21.03.2016, http://wmeritum.pl/rumunia-zanotowala-najwyzszy-wzrost-sprzedazydetalicznej-ue/138536 . 86. MFW World Economic Outlook database http://www.imf.org/external/pubs/ft/weo/2013/01/weodata/download.aspx . 87. Mikulska M., „Rząd przyjął projekt specustawy na szczyt NATO w Warszawie”, Polityka, 08.03.2016 http://www.rp.pl/Polityka/160309327-Rzad-przyjal-projekt-specustawy-naszczyt-NATO-w-Warszawie.html 88. Milward Brown, “BrandZ Top 100 Global Brands”, Report 2015, http://www.millwardbrown.com/brandz/top-global-brands/2015 . 89. Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji, „Państwo 2.0 nowy start dla administracji” 20.04.2012, https://mac.gov.pl/aktualnosci/raport-panstwo-20-nowy-start-dla-eadministracji . 90. Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji, „Program zintegrowanej informatyzacji państwa”, 30.11.2013, https://mac.gov.pl/files/pzip_ostateczny.pdf . 91. Ministerstwo Gospodarki, „Strategia innowacyjności i efektywności gospodarki”, http://www.mg.gov.pl/Wsparcie+przedsiebiorczosci/Polityki+przedsiebiorczosci+i+innowa cyjnosci/Polityka+przedsiebiorczosci/Strategia+Innowacyjnosci+i+Efektywnosci+Gospodarki . 157 92. Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego, „Szkolnictwo wyższe w Polsce 2013” https://www.nauka.gov.pl/g2/oryginal/2013_07/0695136d37bd577c8ab03acc5c59a1f6.pdf . 93. Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Krajowe ramy kwalifikacji dla…, http://www.nauka.gov.pl/krajowe-ramy-kwalifikacji/ . 94. Ministerstwo Rozwoju „Plan na rzecz odpowiedzialnego rozwoju”, https://www.mr.gov.pl/strony/aktualnosci/rzad-przyjal-plan-na-rzecz-odpowiedzialnegorozwoju/ . 95. Mix Market, “Strengthening the Microfinance Sector with Objective Data and Analysis”, Report http://www.mixmarket.org/crossmarket-analysis-report/download . 96. Monetary Fund’s Balance of Payments Manual and Balance of Payments database http://unstats.un.org/unsd/tradeserv/EBOPS2002_eng.pdf . 97. Money.pl „Umowa TTIP. Polska ją popiera, bo da nam impuls rozwojowy” , 02.03.2016; http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/umowa-ttip-polska-ja-popiera-bo-danam,2,0,2031106.html . 98. Money.pl za PAP, “Środki na szkołę o. Rydzyka. Szydło zapowiada poprawkę w Senacie”, 29.01.2016; http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/srodki-na-szkole-orydzyka-szydlo-zapowiada,87,0,2008663.html . 99. Money.pl, “KGHM: Aż pięć miliardów złotych odpisów. Inwestycja w Chile dużo mniej warta”, 02.03.2016, http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/kghm-az-piecmiliardow-zlotych-odpisow,131,0,2031491.html . 100. Money.pl, “Polska będzie płatnikiem netto w UE w 2016 r. Oto przyczyny”, 11.12.2015 http://www.money.pl/gospodarka/unia-europejska/wiadomosci/artykul/polska-bedzieplatnikiem-netto-w-ue-w-2016-r,220,0,1976796.html . 101. Money.pl, „Limit płatności gotówkowych w dół. Tak rząd chce walczyć z szarą strefą”, 08.03.2016 http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/limit-platnoscigotowkowych-w-dol-tak-rzad,149,0,2035349.html . 102. Money.pl, 06.08.2007, “Komisja bankowa zajmie się prywatyzacją BZ WBK” http://www.money.pl/banki/wiadomosci/artykul/komisja;bankowa;zajmie;sie;prywatyzacja; bz;wbk,142,0,257678.html . 103. Najwyższa Izba Kontroli, „Informacja o wynikach kontroli. Wdrażanie wybranych wymagań dotyczących systemów telei nformatycznych, wymiany informacji w postaci elektronicznej oraz Krajowych Ram Interoperacyjności na przykładzie niektórych urzędów gmin miejskich i miast na prawach powiatu”, 02.02.2015, https://www.nik.gov.pl/plik/id,8126,vp,10155.pdf . 104. Najwyższa Izba Kontroli, „NIK o wdrażaniu systemów teleinformatycznych w miastach i gminach”, 23.03.2015 https://www.nik.gov.pl/aktualnosci/nik-o-wdrazaniu-systemowteleinformatycznych-w-miastach-i-gminach.html . 105. Namieśnik J., „Eksperci – słabe ogniwo działalności narodowego centrum nauki” Panorama PAN, 12, (24), 2014 http://panorama.pan.pl/s,eksperci-slabe-ogniwo-dzialalnoscinarodowego-centrum-nauki,158.html . 106. NCN Przykłady tematów badań NCN https://osf.opi.org.pl/app/aawi/wynikiKonkursow.do?kryteriaWyszukiwania= . 107. New Zealand Foreign Affairs and Trade, “Text of the Trans-Pacific Partnership”, https://www.mfat.govt.nz/en/about-us/who-we-are/treaty-making-process/trans-pacificpartnership-tpp/text-of-the-trans-pacific-partnership/ . 108. Newsweek, “Koń a sprawa Polska. Senator PiS był skonfliktowany z odwołanymi prezesami stadnin”, 02.03.2016 http://polska.newsweek.pl/odwolani-dyrektorzy-stadnin-konfliktw-hodowlach-koni,artykuly,380920,1.html . 109. Nonaka I.; Takeuchi H.; (1995), The knowledge creating company: how Japanese companies create the dynamics of innovation, New York: Oxford University Press, p. 284, 110. Nonaka, I. (1991), "The knowledge creating company", Harvard Business Review 69 (6 Nov-Dec): 96–104. 158 111. Obywatele Nauki, „z tekstów nadesłanych: m. Wodziński o składzie gremiów oceniających w programach grantowych na przykładzie nprh”, 28.10.2015 http://obywatelenauki.pl/2015/11/z-tekstow-nadeslanych-m-wodzinski-o-skladzie-gremiowoceniajacych-w-programach-grantowych-na-przykladzie-nprh/ . 112. OECD “Cutting red tape; national strategies for administrative simplification”., OECD Editions, Paris (2006). http://www.oecd.org/site/govgfg/39609018.pdf . 113. Ohno Taiichi (1988). Toyota Production System - beyond large-scale production. Productivity Press. pp. 25–28 polska wersja Taiichi Ohno: System Produkcyjny Toyoty. „Więcej niż produkcja na dużą skalę”. Wrocław: ProdPress.com, 2008. 114. Onet biznes za PAP, „KE: uznanie Chin za gospodarkę rynkową groźne dla miejsc pracy w Polsce”, 03.02.2016, http://biznes.onet.pl/praca/ke-uznanie-chin-za-gospodarke-rynkowagrozne-dla-miejsc-pracy-w-polsce/w1q2fc . 115. ONZ bazy danych COMTRADE http://comtrade.un.org/ . 116. Orłowski W.M., „Komercjalizacja badań naukowych w Polsce. Bariery i możliwości ich przełamania”, PWC 2013, http://www.biznes.edu.pl/upload/files/komercjalizacja-badannaukowych-w-polsce---prof.-w.-orlowski.pdf . 117. PAiZ „Podatki”, http://www.paiz.gov.pl/prawo/system_podatkowy . 118. PAIZ, „Sektor energetyczny w Polsce”, http://www.paiz.gov.pl/files/?id_plik=19609 . 119. PAP Nauka w Polsce, „GUS: w 2014 r. wzrosły nakłady na badania i rozwój „ 17.10.2015., http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news,406974,gus-w-2014-r-wzrosly-naklady-nabadania-i-rozwoj-aktl.html . 120. PAP Nauka w Polsce, „Minister nauki: likwidacja systemu bolońskiego to koniec z Erasmusem”, 03.11.2015 http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news,407172,minister-naukilikwidacja-systemu-bolonskiego-to-koniec-z-erasmusem.html . 121. PAP, za WP finanse, „OZE w Polsce”. http://finanse.wp.pl/kat,1033781,title,OZE-wPolsce-Propozycja-resortu-energii-tylko-dla-bogatych,wid,18214291,wiadomosc.html . 122. Pietras G. Trolling patentowy https://imagazine.pl/2014/03/19/najazd-trolli-patentowych/ . 123. PISA OECD Progamme for International Student Assesment http://www.oecd.org/pisa/ ; http://pisa2012.acer.edu.au/2012 . 124. PN-EN ISO/IEC 17024:2004, http://www.iaf.nu/upFiles/611232.IAF-GD242009_Guidance_on_ISO_17024_Issue_2_Ver2_pub.pdf . 125. Podziemna TV „Robią nas w konia: KREDYTY i spirala ZADŁUŻENIA - niewolnictwo XXI w” https://www.youtube.com/watch?v=sP4fn-zm_90 . 126. Podziemna TV, „Robią nas w konia: BANKI i PIENIĄDZE - jak wydoić całe społeczeństwo”, https://www.youtube.com/watch?v=0-KE1tbz2AY&feature=iv&src_vid=sP4fnzm_90&annotation_id=annotation_602263707 . 127. Polskie Radio, Gospodarka, za PAP, „TPP: Europa będzie tracić na umowie 3,7 mld USD rocznie?”, 06.10.2015, http://www.polskieradio.pl/42/273/Artykul/1525464,TPP-Europabedzie-tracic-na-umowie-37-mld-USD-rocznie . 128. Portal Funduszy Europejskich, „Wszystkie serwisy programowe”. https://www.funduszeeuropejskie.gov.pl/wszystkie-serwisy-programow/ . 129. Porter M. E., “Competitive Advantage”, Free Press, 1985; (polskie wydanie Porter M.E., “Przewaga konkurencyjna”, Helion, Gliwice 2006). 130. Prahalad. C.K., Krishnan M.S., Nowa era innowacji, Wydawnistwa profesjonalne PWN, Warszawa, 2010. 131. Prawo bankowe (tekst jednolity Dz. U. z 2015 r. poz. 128). 132. Prawo Laffera. O podatkach, bogactwie i wolności, 16.07.2014 http://prawolaffera.pl/1550/ile-placimy-podatkow-w-polsce/ . 133. Program „Inteligentny rozwój” strona główna https://www.poir.gov.pl/ . 134. Project Automotive, “Citroen C6 powraca… w Chinach”, http://projectautomotive.pl/greatnews/citroen-c6-powraca-w-chinach/ . 159 135. Przybysz M., „Centralny Ośrodek Informatycznych Porażek …”, Na temat, 12.2015, http://natemat.pl/161615,centralny-osrodek-informatycznych-porazek-czyli-jak-panstwoprobowalo-zostac-gigantem-IT . 136. QS „Top Univerities”, http://www.topuniversities.com/university-rankings . 137. Raport Obywatele nauki http://obywatelenauki.pl/wpcontent/uploads/2013/03/Raport_Nauka_w_Polsce_2013-03-13.pdf . 138. Raś L., “TTIP: 10 rzeczy, których nie wiecie o umowie UE-USA, a powinniście”, Gazeta prawna, 29.01.2016, http://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/892544,co-to-jest-ttip-10rzeczy-ktorych-nie-wiecie-o-umowie-ue-usa.html . 139. Remib "Oferta druków szpitalnych", http://www.sklep-remib.eu/120-druki-i-ksiazkiszpitalne- . 140. Samsung Gear VR http://www.samsung.com/global/galaxy/wearables/gear-vr/ . 141. SCImago "Serwis rankingowy czasopism" http://www.scimagojr.com/ . 142. Sedlak&Sedlak, Wynagrodzenia.pl – „Moja płaca”. http://wynagrodzenia.pl/moja_placa.php . 143. Sejm, „Rządowy projekt ustawy o udziale zagranicznych funkcjonariuszy lub pracowników we wspólnych operacjach lub wspólnych działaniach ratowniczych na terytorium zeczypospolitej Polskiej”, przebieg procesowania, http://www.sejm.gov.pl/Sejm7.nsf/PrzebiegProc.xsp?nr=1066 . 144. Skowron B., „Eksperci Ncn – Odsłona 2”, Panorama PAN, 13, (25), 2014. http://panorama.pan.pl/s,eksperci-ncn-odslona-2-bartlomiej-skowron,172.html . 145. Skowron G., Dziennik Polski, „ArcelorMittal czeka na rządową pomoc”, 28.03.2015, http://www.dziennikpolski24.pl/artykul/3802617,arcelormittal-czeka-na-rzadowapomoc,id,t.html . 146. Słomski D., „Inwestorzy zagraniczni sprzedają polskie obligacje. Chętnie kupują je banki”, Money.pl, 04.03.2016, http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/inwestorzyzagraniczni-sprzedaja-polskie,224,0,2032608.html . 147. Smith A., „Bogactwo narodów”, Wyd. Studio Emka, Warszawa, 2012 148. Spookybin, "Theodore Levitt's "Product Level Hierarchy”, http://www.spookybin.com/study-zone/marketing-for-beginners/productstrategies/theodore-levitts-product-level-hierarchy/ . 149. Szypulski P., Money.pl, “Aresztowanie za prywatyzację TP SA. Znowu wielka afera?”, 14.06.2012 http://www.money.pl/gospodarka/raporty/artykul/aresztowanie;za;prywatyzacje;tp;sa;znow u;wielka;afera,105,0,1104489.htm . 150. Tesla Motors, https://www.teslamotors.com/ . 151. testerzy.pl, „Projekt e-zdrowie. Zmarnowano 800 000 000 PLN?”, 09.11.2015, http://testerzy.pl/wiesci-ze-swiata-testerow/projekt-e-zdrowie-zmarnowano-800-000-000pln . 152. The conference Board, Total Economy Database™, https://www.conferenceboard.org/data/economydatabase . 153. The Global Innovation Index, 2015 Dane źródłowe; https://www.globalinnovationindex.org/content/page/data-analysis/ . 154. The Global Innovation Index, Full report, https://www.globalinnovationindex.org/userfiles/file/reportpdf/gii-full-report-2015-v6.pdf . 155. Thomson Reuters, “Thomson One Banker”, http://banker.thomsonib.com . 156. Traktat o współpracy patentowej PCT http://www.wipo.int/pct/en/ . 157. TVN24, “Magdalena Sroka nowym dyrektorem Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej”, 18.06.2015, http://www.tvn24.pl/kultura-styl,8/magdalena-sroka-nowym-dyrektorempisf,552788.html . 158. Tymoczko I.D., „Charakter współpracy przedsiębiorstwa z bankiem a warunki cenowe kredytu bankowego. Analiza ekonometryczna na podstawie modelu logitowego”, NBP Mate- 160 riały i studia, Zeszyt 268, (2012), https://www.nbp.pl/publikacje/materialy_i_studia/ms268.pdf . 159. UE Strategia 2020, http://eceuropaeu/eu2020/pdf/1_PL_ACT_part1_v1pdf . 160. UN COMTRADE database http://unctadstat.unctad.org/ . 161. UN International Trade Statistics Knowledgebase. “Extended Balance of Payments Services Classification”, http://unstats.un.org/unsd/tradekb/Knowledgebase/EBOPS-2002 . 162. UNESCO Framework for Cultural Statistics http://www.uis.unesco.org/culture/Documents/framework-cultural-statistics-culture-2009en.pdf . 163. UNESCO Institute for Statistics, "International Standard Classification of Education", http://www.uis.unesco.org/Education/Pages/international-standard-classification-ofeducation.aspx . 164. UNESCO Institute for Statistics, “Dane żródłowe”, http://stats.uis.unesco.org . 165. United Nations Industrial Development Organization, Industrial Statistics Database; http://www.unido.org/statistics.html; http://unstats.un.org/unsd/cr/registry/regcst.asp?cl=2 . 166. United Nations Public Administration Country Studies, "Methodology", https://publicadministration.un.org/egovkb/en-us/About/Methodology . 167. United Nations Public Administration Country Studies, “UN E-Government Survey 2014”, http://unpan3.un.org/egovkb/Reports/UN-E-Government-Survey-2014 . 168. URE, „Rynek energii elektrycznej”, http://www.ure.gov.pl/pl/rynki-energii/energiaelektryczna/charakterystyka-rynku/6160,2014.pdf . 169. Ustawa z dnia 23 grudnia 1988 r. o działalności gospodarczej, Dz. U. z 1988 r. Nr 41, poz. 324 170. WEF Executive Opinion Survey 2014, www.wefsurvey.org . 171. wGospodarce.pl, „PZU będzie wspierać polskie start-upy. 500 mln zł na inwestycje w innowacje”, 18.03.2016; http://wgospodarce.pl/informacje/23960-pzu-bedzie-wspieracpolskie-start-upy-500-mln-zl-na-inwestycje-w-innowacje . 172. Wikicytaty, Bastiat F., https://pl.wikiquote.org/wiki/Fr%C3%A9d%C3%A9ric_Bastiat . 173. Wikimedia Traffic Analysis Report, http://stats.wikimedia.org/wikimedia/squids/SquidReportsCountriesLanguagesVisitsEdits.ht m. 174. Wikipedia (EN), "List of Academic Databases and Searching Enginees", https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_academic_databases_and_search_engines . 175. Wikipedia (EN), "Pathfinder Project", https://en.wikipedia.org/wiki/Mars_Pathfinder 176. Wikipedia (EN), "Triple bottom line”, https://en.wikipedia.org/wiki/Triple_bottom_line . 177. Wikipedia (EN), "Troll patentowy" https://en.wikipedia.org/wiki/Patent_troll . 178. Wikipedia (EN), “Just in Time” i referencje tam cytowane https://en.wikipedia.org/wiki/Just-in-time_manufacturing . 179. Wikipedia (EN), “Model ADM”, https://en.wikipedia.org/wiki/Arrow%E2%80%93Debreu_model . 180. Wikipedia (PL), "Diagram Ishikawy", https://pl.wikipedia.org/wiki/Diagram_Ishikawy . 181. Wikipedia (PL), “Plan Marshalla”, https://pl.wikipedia.org/wiki/Plan_Marshalla . 182. Wikipedia (PL), „Bankowy tytuł egzekucyjny” https://pl.wikipedia.org/wiki/Bankowy_tytu%C5%82_egzekucyjny. 183. Wikipedia (PL), „Produkt krajowy brutto”, https://pl.wikipedia.org/wiki/Produkt_krajowy_brutto . 184. Wikipedia (PL), „System rachunków narodowych” https://pl.wikipedia.org/wiki/System_rachunk%C3%B3w_narodowych . 185. WIPO, "System Madrycki Ochrony znaków towarowych", http://www.wipo.int/madrid/en/ . 186. WIPO, „Intellectual Property Statistics”, http://www.wipo.int//ipstats/ . 187. Wirtualna Polska, Szkoła, „System boloński”, 23.12.2010, http://szkola.wp.pl/kat,1021419,title,Systembolonski,wid,12970290,wiadomosc.html?ticaid=116688 . 161 188. World Bank, "Dane źródłowe", http://data.worldbank.org . 189. World Bank, "Doing business" http://www.doingbusiness.org/data/exploretopics/entrepreneurship . 190. World Bank, “Doing business. Measuring Business Regulations”, http://www.doingbusiness.org/methodology/ . 191. World Bank, “Enterprise Surveys. What Businesses Experience”, http://www.enterprisesurveys.org/ . 192. World Bank, “Gross capital formation (% of GDP)”, http://data.worldbank.org/indicator/NE.GDI.TOTL.ZS . 193. World Bank, „Doing Business 2015. Going Beyond Efficiency”, http://www.doingbusiness.org/reports/global-reports/doing-business-2015 . 194. World Bank, „Logistics Performance Index”, http://lpi.worldbank.org . 195. World Economic Forum, Dane źródłowe, www.wefsurvey.org . 196. World Economic Forum; „The Global Competitiveness Report 2015-2016”, 2 http://reports.weforum.org/global-competitiveness-report-20152016/economies/#economy=POL . 197. World Ekonomic Forum, „Globalny Indeks Konkurencyjności 2014-2015” http://reports.weforum.org/global-competitiveness-report-2014-2015/rankings/ . 198. World Population Prospects (population data) (2008–13). http://esa.un.org/unpd/wpp/ExcelData/population.htm . 199. World Trade Organization, Trade in Commercial Services database http://stat.wto.org/StatisticalProgram/WSDBStatProgramSeries.aspx?Language=E . 200. Yale University, “Environmental Performance Index,” , http://epi.yale.edu/reports/2016report . 201. Yale University, „Global metrics for the environment”, http://epi.yale.edu/ . 202. Youtube, http://www.youtube.com . 203. ZookNIC Inc; Internet Intelligence, dane dotyczące rejestracji domen,, http://www.zooknic.com ; . 162 O opracowaniu Opracowanie „Innowacyjność po polsku” stanowi analizę problemu słabej efektywności działań proinnowacyjnych w polskiej gospodarce, wykorzystując metodologię globalnego wskaźnika innowacyjności GII, opartego na 79 parametrach makroekonomicznych analizowanych osobno i w grupach, stanowiących filary innowacyjności. Wykorzystano ponad 200 odnośników do materiałów źródłowych, w tym baz danych OECD, UNESCO, ONZ, WIPO, MFW, Banku Światowego, Eurostat, GUS z lat 2012-2016. Wszystkie odnośniki prowadzą do dostępnych online linków w Internecie. Ilustracją sieci problemów innowacyjności jest diagram Ishikawy, który wskazuje na główne przyczyny niepowodzeń. Są to: zły model gospodarczy państwa, błędy władzy, źle ustanowione prawo, nadmiar regulacji, przerosty biurokratyczne, brak współpracy nauki z biznesem oraz brak rynku wewnętrznego na innowacje. Uzasadniono, że dotacje na projekty innowacyjne w skali mikro nie przekładają się na wyniki w skali makro, a dodatkowo, że wszelkie dotacje wypaczają rynek i generują zjawiska patologiczne. Z prognozy wykonanej w opracowaniu wynika, że efektywność działań proinnowacyjnych w Polsce pogorszy się z 70% do poziomu 60% w najbliższych latach, a plan M.Morawieckiego nie może być zrealizowany, ponieważ opiera się na złym modelu państwa, w którym prawa ekonomiczne nie są uznawane za obowiązującą wiedzę. Monografia Innowacyjność po polsku ma za zadanie wesprzeć racjonalną dyskusję o kierunkach rozwoju polskiej gospodarki materiałem faktograficznym według stanu wiedzy na dzień 31.03.2016. O autorze Tadeusz Gospodarek jest praktykiem zarządzania oraz analitykiem biznesowym IT, specjalistą w zakresie informatyki ekonomicznej. Współtworzył i wdrażał systemy informatyczne klasy ERP, w tym dla wielu sieci motoryzacyjnych zintegrowany system wspomagający zarządzanie Motomanager. Przez ponad 10 lat prowadził firmę konsultingową, zajmującą się dokumentacjami projektów współfinansowanych z funduszy UE różnego typu, w tym innowcyjnych. Naukowo związany jest z zagadnieniami złożoności i teorii wartości w systemach ekonomicznych. Zajmuje się również zagadnieniami filozofii nauki. Jest autorem czterech książek z zakresu modelowania, złożoności i zastosowania filozofii nauki w zarządzaniu oraz kilkudziesięciu publikacji naukowych i opracowań praktycznych typu strategia, studium wykonalności, koncepcja biznesowa, etc. Prowadzi wykłady uniwersyteckie i podyplomowe z obszaru nauk ekonomicznych, zarządzania i informatyki. Jest profesorem w Wyższej Szkole Bankowej we Wrocławiu. 163