Biuletyn 17 - Gniewino 2013 8,04 MB pdf pobierz plik
Transkrypt
Biuletyn 17 - Gniewino 2013 8,04 MB pdf pobierz plik
POLSKIE TOWARZYSTWO UROLOGICZNE 17/2013 Wejherowo Słupsk Gdynia Gdańsk Koszalin Kościerzyna Elbląg Giżycko Kwidzyn Olsztyn Szczecin Grudziądz Bydgoszcz Toruń Inowrocław Włocławek Wisła BIULETYN Oddziału Północno-Zachodniego PTU www.ptupz.pl WEJHEROWO, 19-20 kwietnia 2013 ZŁOTYM SPONSOREM WYDANIA TEGO NUMERU BIULETYNU JEST POLSKIE TOWARZYSTWO UROLOGICZNE 1 POLSKIE TOWARZYSTWO UROLOGICZNE 3 CME-CPD – ... punkty Siedziba Zarządu : Polskie Towarzystwo Urologiczne Oddział Północno-Zachodni www.ptupz.pl Szpital Specjalistyczny, ul. Piechowskiego 36, 83-400 Kościerzyna tel. 58 686 04 63 fax 58 686 04 69 e-mail: [email protected] PKO S.A. V O/W-wa: 39 1240 1066 1111 0000 0022 1186 POLSKIE TOWARZYSTWO UROLOGICZNE 1 Od prezesa Szanowne Koleżanki Szanowni Koledzy Serdecznie zapraszam na Wiosenne Spotkanie Naukowe Oddziału Północno-Zachodniego Polskiego Towarzystwa Urologicznego. Jako nowy Prezes proszę wszystkich Członków PTU PZ o pomoc i krytyczne, ale i konstruktywne uwagi dotyczące prac naszego Oddziału. Zgłaszać je można drogą poczty elektronicznej, tradycyjnej formy papierowej lub podczas omawiania spraw organizacyjnych Oddziału Zebranie organizowanego przez kolegów z Oddziału Urologii w Wejherowie odbywać się będzie w nieco zmienionej formie. Wprowadzamy nową sesję dotyczącą technik chirurgicznych, kierowaną głownie do koleżanek i kolegów w trakcie specjalizacji z urologii. W porozumieniu z Redaktorem Naczelnym Central European Journal of Urology kol. Tomaszem Drewą chcemy aby sesje te były później publikowane jako dodatek do naszego czasopisma. Druga zmiana dotyczy projektu zapraszania zagranicznych gości, którzy dzielić się będą swoimi doświadczeniami, często nowatorskimi i niedostępnymi jeszcze szeroko w Polsce. Jako pierwsi wystąpią koledzy z Europejskiego Centrum Onkologii z Mediolanu. Przedstawią oni m.in. nowe wskazania w chirurgii robotowej. Kolejny problem sygnalizowany przez organizatorów ostatnich kilku edycji naszych zebrań dotyczy spraw organizacyjnych. W związku ze zmianą prawa farmaceutycznego coraz trudniejsze stało się pozyskiwanie środków na organizację zebrania. Z drugiej strony chcemy utrzymać wysoki merytoryczny poziom naszych spotkań i ograniczyć ilość tzw. „sesji sponsorowanych”. W części spotkania dotyczącej spraw bieżących, chcę poruszyć temat częstości naszych zebrań. Mnogość rozmaitych szkoleń i kongresów sprawia, że coraz mniej mamy czasu na spotkania z Rodziną i Przyjaciółmi. Jedną z propozycji jest przeniesienie Konferencji na dni robocze tj. rozpoczęcia jej już 2 POLSKIE TOWARZYSTWO UROLOGICZNE w czwartek z częścią naukową organizowaną w piątek, druga dotyczy połączenia jednego ze spotkań (np. wiosennego) z innymi współorganizowanymi przez PTU PZ imprezami (np. Uro-Onko w Jastrzębiej Górze, Zebraniem Sekcji Endourologii lub warsztatami organizowanymi przez Kliniki lub Oddziały). Może wreszcie pozostawić zebrania w formie dotychczasowej, gdyż przeniesienie ich (jak to miało miejsce w ostatnich latach) do lepszych jakościowo hoteli i ośrodków wypoczynkowych pozwala właśnie na zabranie ze sobą bliskich i przedłużenie weekendu. Zapraszam zatem wszystkich członków Towarzystwa na zebranie planowane na godzinę 12.30 (przed ostatnią sesją referatową), na którym chcemy przedyskutować te i inne zgłoszone z Sali tematy. Do zobaczenie w Gniewinie POLSKIE TOWARZYSTWO UROLOGICZNE Krzysztof Szkarłat 3 Zarząd Oddziału Północno-Zachodniego PTU Przewodniczący dr n. med. Krzysztof Szkarłat Szpital Specjalistyczny, ul. Piechowskiego 36, 83-400 Kościerzyna, tel. 58 686 04 63 e-mail: [email protected] Wiceprzewodniczący lek. med. Piotr Jarzemski Szpital Uniwersytecki nr 2 im. dr. Jana Biziela, ul. Ujejskiego 75, 85-168 Bydgoszcz, tel. 52 365 53 06, fax 52 371 26 30 e-mail: [email protected] Sekretarz dr n. med. Tomasz Wandzilak Szpital Specjalistyczny, ul. Piechowskiego 36, 83-400 Kościerzyna, tel. 58 686 04 63 e-mail: [email protected] Skarbnik lek. med. Piotr Adamkiewicz Szpital Specjalistyczny, ul. Piechowskiego 36, 83-400 Kościerzyna, tel. 58 686 04 63 e-mail: [email protected] Członek dr n. med. Marek Lubocki Szpital Specjalistyczny im. F. Ceynowy ul. dr A. Jagalskiego 10, 84-200 Wejherowo, tel. 58 57 27 451, e-mail: [email protected] Członek lek. med. Marek Roslan Klinika Urologii Uniwerysteckiego Centrum Medycznego ul. Smoluchowskiego 17, 80-402 Gdańsk, tel. 58 349 31 60, e-mail: [email protected] Komisja Rewizyjna Przewodniczący Członek Członek 4 dr n. med. Arkadiusz Mikszewicz Oddział Urologii Szpitala Specjalistycznego im. Wojciech , Al. Jana Pawła II 50, 80-462 Gdańsk-Zaspa lek. med. Jacek Kabziński e-mail: [email protected] Szpital Uniwersytecki nr 2 im. dr. Jana Biziela, ul. Ujejskiego 75, 85-168 Bydgoszcz, tel. 52 365-53-06 fax 371-26-30 lek. med. Jan Meller Oddział Urologii Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego ul. Królewiecka 146, 82-300 Elbląg POLSKIE TOWARZYSTWO UROLOGICZNE Lista Oddziałów Urologii Województwo pomorskie Klinika/Oddział 1. Katedra i Klinika Urologii UCK Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego 2. Oddział Urologii Szpital Specjalistyczny im. Św. Wojciecha Adalberta 3. Oddział Urologii Szpital Marynarki Wojennej 4. Oddział Urologii, Szpital Miejski im. J. Brudzińskiego 5. Oddział Urologii, Szpital Specjalistyczny im. F. Ceynowy Ordynator dr hab. med. Marcin Matuszewski Adres Telefon/fax ul. Kliniczna 1A 80-240 Gdańsk 58 3493160 58 3493170 dr n. med. ul. J. Pawła II 50 Arkadiusz Mikszewicz 80-462 Gdańsk 58 7684573 58 5564515 w. 689 dr n. med. Jan Iwanicki ul. Polanki 117 80-305 Gdańsk 58 5526565 dr n. med. Lech Stachurski ul. Wójta Radtkego 1 81-348 Gdynia 58 6665554 58 6201697 dr n. med. Marek Lubocki ul. dr. Jagalskiego 10 84-200 Wejherowo 58 5727451 58 6770011 6. Oddział Urologii, Szpital Specjalistyczny dr n. med. Krzysztof Szkarłat ul. Piechowskiego 36 83-400 Kościerzyna 58 6860463 58 6860469 58 6860465 7. Oddział Urologii, Wojewódzki Szpital Specjalistyczny 8. Oddział Urologii „ZDROWIE” Sp. z o.o. NZOZ dr n. med. Janusz Kordasz ul. Obrońców Wybrzeża 4 76-200 Słupsk 59 8428471 59 8413415 lek. med. Jerzy Stępniewicz ul. Hallera 31 82-500 Kwidzyn 55 6458348 Województwo zachodnio-pomorskie 1. Katedra i Klinika Urologii i Onkologii Urologicznej Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego 2. Oddział Urologii, Wojewódzki Szpital Zespolony 3. Oddział Urologii, Szpital Miejski im. Św. K. Boromeusza prof. dr hab. med. Andrzej Sikorski ul. Powstańców Wielkopolskich 72 70-111 Szczecin 91 4661101 91 4661100 dr n. med. Jerzy Świtała ul. Arkońska 4 71-455 Szczecin 91 8139629 dr n. med. Marek Grabowski Al. Wyzwolenia 52 71-506 Szczecin 91 4713541 91 4713549 4. Oddział Urologii, Szpital Wojskowy lek. med. Igor Frulenko ul. Piotra Skargi 9/11 70-902 Szczecin 91 8105883 5. Oddział Urologii, Szpital Wojewódzki im. M. Kopernika dr n. med. Anatol Pachman ul. Chałubińskiego 7 75-581 Koszalin 94 3488290 94 3451334 POLSKIE TOWARZYSTWO UROLOGICZNE 5 Województwo kujawsko-pomorskie Klinika/Oddział 1. Katedra i Klinika Urologii, Collegium Medicum UMK Ordynator Adres Telefon/fax ul. M. Skłodowskiej-Curie 9, 85-094 Bydgoszcz 52 5854500 52 5854501 2. Oddział Urologii dr n. med. Szpital Uniwersytecki nr 2 im. dr. Jana Biziela Piotr Jarzemski ul. Ujejskiego 75 85-168 Bydgoszcz 52 3655308 52 3712630 3. Oddział Urologii, dr n. med. Wojskowy Szpital Kliniczny z Polikliniką Waldemar Dudzic ul. Powstańców Warszawy 5 85-681 Bydgoszcz 52 5847584 52 3787065 4. Oddział Kliniczny Urologii Onkologicznej dr n. med. Centrum Onkologii Jerzy Siekiera im. prof. F. Łukaszczyka ul. Romanowskiej 2 85-796 Bydgoszcz 52 3743872 5. Oddział Urologii, Specjalistyczny Szpital Miejski lek. med. Romuald Butkiewicz ul. Batorego 17/19 87-100 Toruń 56 6100255 w. 254 6. Oddział Urologii, Wojewódzki Szpital Zespolony lek. med. Artur Białeta ul. Wieniecka 49 87-800 Włocławek 54 4129375 54 4129484 7. Oddział Urologii n. med. Specjalistyczny Zakład dr Szymon Kwiatkowski Opieki Zdrowotnej ul. Poznańska 97 88-100 Inowrocław 52 3545568 52 3550908 8. Oddział Urologii, med. Szpital Specjalistyczny lek. im. dr. W. Biegańskiego Tadeusz Czumiel ul. Sikorskiego 32 86-300 Grudziądz 56 4500340 52 4500343 prof. dr hab. med. Zbigniew Wolski Województwo warmińsko-mazurskie 1. Oddział Urologii, Miejski Szpital Zespolony 2. Oddział Urologii, Wojewódzki Szpital Zespolony 3. Oddział Urologii Szpital Powiatowy im. J. Śniadeckiego 6 lek. med. ul. Niepodległości 44 Zbigniew Purpurowicz 10-900 Olsztyn 89 5326361 lek. med. Jan Meller ul. Królewiecka 146 82-300 Elbląg 55 2395981 dr n. med. Wiesław Kotarski ul. Warszawska 41 11-500 Giżycko 87 4285271 w. 225, 227 87 4283677 POLSKIE TOWARZYSTWO UROLOGICZNE NOWI KOLEDZY Lek. med. Adam Rychcik z Oddziału Urologii Szpitala Specjalistycznego św. Wojciecha. Gdańsk Zaspa Lek. med. Janusz Lisiński z Kliniki Urologii i Onkologii Urologicznej Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie Lek. med Radosław Fliskowski z Oddziału Urologii im. prof. K. Adamkiewicza Szpitala specjalistycznego w Kościerzynie Lek. med. Anna Orzechowska z Oddziału Urologii Szpitala Specjalistycznego św. Wojciecha. Gdańsk Zaspa Lek. med Sylwia Balewicz z Oddziału Urologii Szpitala Specjalistycznego św. Wojciecha. Gdańsk Zaspa Lek. med. Mateusz Wojtarowicz z Kliniki Urologii i Onkologii Urologicznej Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie POLSKIE TOWARZYSTWO UROLOGICZNE 7 RAMOWY PROGRAM Wiosennej KONFERENCJI NAUKOWEJ ODDZIAŁU PÓŁNOCNO-ZACHODNIEGO POLSKIEGO TOWARZYSTWA UROLOGICZNEGO, Gniewino, 19-20 kwiecień 2013 r. Z przyjemnością informujemy, że wiosenna Konferencja Oddziału Północno-Zachodniego Polskiego Towarzystwa Urologicznego odbędzie się w dniach 19-20 kwietnia 2013 roku w Hotelu Mistral Sport w miejscowości Gniewino, ul. Sportowa 1. Rezerwacja pokoi: Dział Sprzedaży i Marketingu – Pani Karolina Gajewska, tel. 58 736 46 80. Hasło: Konferencja Urologiczna Gospodarzem spotkania będzie Zespół Oddziału Urologii Szpitala Specjalistycznego im. F. Ceynowy w Wejherowie, pod kierownictwem dr. n. med. Marka Lubockiego, tel. 58 572-74-51. RAMOWY PROGRAM 19.04.2013 18.00 Spotkanie Zarządu Oddziału Północno-Zachodniego PTU 20.04.2013 Konferencja Naukowo-Szkoleniowa 08.15 Sesja I 09.00 Otwarcie wiosennego spotkania PTU PZ 9.00-10.30 Sesja II – zaproszonych gości 10.30-11.00 Przerwa 11.00-12.30 Sesja III – Uroginekologia 13.00-13.15 Dyskusja 13.15-13.45 Przerwa 13.45-16.00 Sesja IV – Referatowa 16.00 Zakończenie konferencji 8 POLSKIE TOWARZYSTWO UROLOGICZNE Wiosennej KONFERENCJI NAUKOWEJ ODDZIAŁU PÓŁNOCNO-ZACHODNIEGO POLSKIEGO TOWARZYSTWA UROLOGICZNEGO, Gniewino, 20 kwiecień 2013 r. Godz. 8.15-8.45 SESJA I „Jak ja to robię” – Sesja adresowana do adeptów urologii (urolodzy mile widziani) „TUIP – zapomniana procedura urologiczna?” K. Szkarłat, R. Flisikowski Oddział Urologii i Urologii Onkologicznej im. Profesora Kazimierz Adamkiewicza, Szpital Specjalistyczny w Kościerzynie 30 min. Godz. 8.45-9.00 OTWARCIE WIOSENNEGO SPOTKANIA PTU PZ: Kol. Krzysztof Szkarłat – Przewodniczący Oddziału Północno -Zachodniego PTU Kol. Marek Lubocki – Ordynator Oddziału Urologii Szpital Specjalistyczny im. F. Ceynowy w Wejherowie Godz. 9.00-10.30 SESJA II – Zaproszonych gości Prowadzenie: Kol. Krzysztof Szkarłat, Kol. Piotr Jarzemski 1. 2. 3. Adenomektomia z użyciem robota – czy to ma sens? Victor Deliu Matei European Institute of Oncology – Milan, Italy 15 min. Wyłuszczenie nowotworu nerki. Czy jest równie bezpieczne jak wycięcie chirurgiczne? Ottavio de Cobelli European Institute of Oncology – Milan, Italy 20 min. Baczna obserwacja w nowotworach urologicznych. Czy zarówno my jak i chorzy jesteśmy gotowi? Ottavio de Cobelli, Victor Deliu Matei European Institute of Oncology – Milan, Italy 20 min. POLSKIE TOWARZYSTWO UROLOGICZNE 9 4. Zintegrowana farmakoterapia LUTS Piotr Radziszewski Klinika Urologii w Warszawie 20 min. Dyskusja 15 min. Godz. 10.30-11.00 Przerwa na kawę Godz. 11.00-12.30 SESJA III – Uroginekologia 1. Prowadzenie: Marcin Matuszewski, Piotr Adamkiewicz Diagnostyka nietrzymania moczu u kobiet Marek Lubocki Oddział Urologii Szpitala Specjalistycznego im. F. Ceynowy w Wejherowie 20 min. 2. Podwieszenie cewki moczowej systemem Ajust u kobiet z wysiłkowym nietrzymaniem moczu – technika operacji i wstępne wyniki leczenia. Jowita Stępniewska, Marek Lubocki, Przemysław Rzepecki Oddział Urologii Szpitala Specjalistycznego im. F. Ceynowy w Wejherowie 15 min. 3. Plastyka uchyłka pochwowego pęcherza moczowego z zastosowaniem systemu NUVIA SI – technika operacji i wstępne wyniki leczenia Marek Lubocki, Jowita Stępniewska, Przemysław Rzepecki, Narcyz Kiejna Oddział Urologii Szpitala Specjalistycznego im. F. Ceynowyw w Wejherowie 15 min. 4. Taśmy i siatki w uroginekologii. Czy to jest bezpieczne? Marek Roslan Klinika Urologii Uniwerysteckiego Centrum Medycznego 20 min. Dyskusja 20 min. Godz. 12.30-13.15 10 Sprawy organizacyjne PTU PZ 45 min POLSKIE TOWARZYSTWO UROLOGICZNE Godz. 13.15-13.45 Przerwa na kawę Godz. 13.45-16.00 SESJA IV – REFERATOWA 30 min. Prowadzenie: Marcin Matuszewski, Piotr Adamkiewicz 1. Guz pęcherza jelitowego W. Skrodzki, A. Bławat, J. Głuchowski, J. Kordasz Szpital Słupsk 7 min. 2. Leczenie oszczędzające pęcherz u chorego z rozległym, powierzchownym rakiem pęcherza moczowego pT1 high grade Jacek Wilamowski, Zbigniew Wolski Katedra i Klinika Urologii Ogólnej, Onkologicznej i Dziecięcej Szpital Uniwersytecki nr 1 im. dr A. Jurasza w Bydgoszczy 7 min. 3. Resekcja guzów urotelialnych górnych dróg moczowych przy użyciu lasera holmowego – opis przypadku M. Sieczkowski, M. Markuszewski, M. Matuszewski Katedra i Klinika Urologii, Gdański Uniwersytet Medyczny 7 min. 4. Wieloetapowe, endoskopowe leczenie chorej z licznymi złogami wokół cewnika JJ Adam, Ostrowski, Janusz Tyloch, Zbiginiew Wolski Katedra i Klinika Urologii Ogólnej, Onkologicznej i Dziecięcej Szpital Uniwersytecki nr 1 CM UMK Bydgoszcz 7 min. 5. Mikro PCNL – nowa alternatywa w leczeniu niewielkich objawowych kamieni w układzie kielichowo – miedniczkowym Krzysztof Szkarłat, Piotr Adamkiewicz, Radosław Flisikowski Oddział Urologii i Urologii Onkologicznej im. Profesora Kazimierza Adamkiewicza, Szpital Specjalistyczny w Kościerzynie 7 min. 6. Wpływ neurotoksyny – resiniferatoksyny (RTX) na zmiany w modelowaniu kodu chemicznego neuronów współczulnych zwoju krezkowego tylnego (IMG) zaopatrujących ścianę pęcherza moczowego świni Michał Borowik, Agnieszka Bossowska, Mariusz Majewski Katedra Fizjologii Człowieka, Wydział Nauk Medycznych, Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie 7 min. POLSKIE TOWARZYSTWO UROLOGICZNE 11 7. 8. Rola ultrasonografii w ocenie zwężeń cewki moczowej Adam Kałużny, Marcin Matuszewski Klinika Urologii, Uniwersytet Medyczny w Gdańsku 7 min. Stormal tumors of uncertin malignant potential (STUMP) – dylemat diagnostyczny i terapeutyczny – Opis przypadku diagnostyczny i terapeutyczny – Opis przypadku T. Drabarek 1, W. Narożański1, A. Kalicka2, A. Orzechowska1, A. Mikszewicz1 1 Oddział Urologii Szpitala Specjalistycznego im. Św. Wojciecha w Gdańsku 2 Zakład Patomorfologii Szpitala Specjalistycznego im. Św. Wojciecha w Gdańsku 7 min. 9. Duże guzy nerek w codziennej praktyce urologicznej – opis przypadku Jakub Kłącz, Marcin Matuszewski Katedra i Klinika Urologii Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego 7 min. 10. Użyteczność obrazowania zmian guzowatych nerek przy użyciu techniki Near Infrared Fluorescence (NIRF) po dożylnym podaniu zieleni indocyjaninowej (ICG) Wojciech Połom1, Marcin Markuszewski1, Piotr Czapiewski2, Wojciech Biernat2, Marcin Matuszewski1 1 Klinika Urologii, Gdański Uniwersytet Medyczny, 2 Zakład Patomorfologii, Gdański Uniwersytet Medyczny 7 min. 11. Ektopowe ujście moczowodu jako rzadka przyczyna nietrzymania moczu u dorosłych kobiet Przemysław Rzepecki , Marek Lubocki, Krzysztof Węgrzyn Oddział Urologii Szpitala Specjalistycznego im. F. Ceynowy w Wejherowie 7 min. Dyskusja 45 min. Godz. 16.00 12 Zakończenie obrad POLSKIE TOWARZYSTWO UROLOGICZNE rozmowa z dr. n. med. Markiem Lubockim W ordynatorem Oddziału Urologii Szpitala Specjalistycznego im. F. Ceynowy w Wejherowie ejherowski szpital nie jest mi obcy. Już w przeszłości spotykałem się z chirurgami tego szpitala, przy okazji gdyńskich konferencji o videochirurgii. Sam budynek robi dobre wrażenie. Blisko centrum miasta, ale pięknie położony, w lesie. Wewnątrz trochę inny świat. Nie ma tłumu przelewających się po korytarzach ludzi. Na oddziale urologii jest wręcz sennie. Z rzadka tylko ktoś niespiesznie przejdzie korytarzem. Nie mają pacjentów? Szpital nie pracuje? Remont? A może perfekcyjna organizacja? – usiłuję dochodzić przyczyny dla której szpital na tle ogólnokrajowej rzeczywistości jawi się jak oaza spokoju. POLSKIE TOWARZYSTWO UROLOGICZNE 13 – Czy informatyzacja może być kluczem do dobrej organizacji pracy szpitala? System działa. Zlecamy badanie, po 15 minutach dostajemy wynik z tomokomputera, po następnych kilku minutach trafi do nas opis badania. Podobnie jest ze zdjęciami czy informacjami z laboratorium. Bakteriologia potrafi dzwonić nawet wtedy gdy nie zna jeszcze wyników, z taką częściową informacją, że „tam się coś hoduje”. Każdego dnia na odprawie mamy komplet wyników badań pacjentów w systemie komputerowym. Fajnie? Nie do końca. Toczymy boje z wykonawcą i zarządcą systemu o to by to było nasze narzędzie, a nie ich. To nam ma służyć system, jako narzędzie do sprawnego leczenia. W przypadku wypisów musiałem odmówić dyrekcji wprowadzenia tego dokumentu w życie w formie elektronicznej. Dokument w proponowanej formie nadawał się do rozliczenia kosztów leczenia, lecz jego wartość jako informacji dla lekarza o przebiegu leczenia była co najmniej dyskusyjna. A przecież wypis to list lekarza do lekarza, a nie jedynie spis czynności za które ma zapłacić NFZ. Jak na razie wszystko skończyło się dobrze. Wróciliśmy do wersji programu do wypisów, którym posługiwaliśmy się do tej pory, informatycy chyba uwzględnią nasze uwagi, a co najważniejsze administracja szpitala otworzyła się na nasze potrzeby. Rozumiem, że wypis może i powinien także zapewnić sprawne rozliczenie z finansującym. Nie pasjonuje mnie cała ta buchalteria, bo ja mam przede wszystkim leczyć, co zresztą bardzo lubię. Podoba się Panu Wejherowo? Szpital? To miejsce? Będę stronniczy. Urodziłem się 45 lat temu, tutaj w Wejherowie. Stąd jestem regionalnym patriotą. Widzę słabości tego miasta, ale nigdy nie nachodziły mnie myśli by Wejherowo opuścić. Ładne miejsce. Las, grzyby, ryby. O... zostańmy przy rybach. Ryby kiedyś. Teraz rodzina i praca. Ale dobrze – do rzeki Redy miałem kilkaset metrów. Można tam było złowić ładne pstrągi czy lipienie. Miałem dobry sprzęt po wuju, który wyjechał za granicę. Wokół jest sporo jezior np. j. Orle, przez które przepływa Reda. W jeziorze Żarnowieckim łowiliśmy trzydziestocentymetrowe okonie. Teraz nie mam na to czasu, ale pewnie kiedyś wrócę do swego hobby. – Dlaczego urologia i dlaczego tutaj? Od kiedy pamiętam, o tym szpitalu zawsze mówiło się, że jest to dobra placówka. Miałem w życiu dużo szczęścia. Kończąc studia medyczne (na uczelnię dostałem 14 POLSKIE TOWARZYSTWO UROLOGICZNE się za drugim „podejściem”) w Gdańsku, chciałem być chirurgiem, konkretnie ortopedą. Nie, nie mam żadnych tradycji rodzinnych. Ojciec pracował w stoczni w Gdyni, a mama w urzędzie skarbowym w Wejherowie. Pamiętam słowa ojca: synu ucz się byś nie musiał pracować w stoczni. Rodziców nie było stać by opłacić mi dodatkowe zajęcia, czy korepetycje. Takie normalne wówczas wśród moich rówieśników praktyki były poza moim zasięgiem. Chyba w trzeciej klasie liceum podjąłem decyzję o tym, że będzie to medycyna (bo myślałem również o weterynarii). Po ukończeniu studiów otworzyłem specjalizację z ortopedii, jednak kłopoty z etatem spowodowały, że gdy dowiedziałem się iż na urologii jest wakat, postanowiłem zmienić specjalność. Straciłem na tej zamianie trochę czasu, czekając dwa lata na otwarcie specjalizacji z urologii. Reasumując, dyżurowałem na chirurgii, na urologii jednocześnie pełniąc obowiązki lekarza karetki reanimacyjnej. Bywało, że po pracy na oddziale chirurgii szedłem na „drugą zmianę” bo na urologii akurat odbywała się cystektomia z wytworzeniem pęcherza jelitowego. Zastępowałem wówczas kolegów, spóźniałem się do domu. To jednak zaowocowało, choćby dlatego że nauczyłem się laparoskopii (staż specjalizacyjny z chirurgii odbywałem u dr. M. Michalika). Staż na chirurgii był dobrą szkołą. Kiedy w czasie egzaminu na I stopień specjalizacji przewodniczący komisji zobaczył w moim dzienniczku prawie 150 wykonanych operacji (w tym liczne laparoskopowe i dwie strumektomie), stwierdził z uśmiechem: Panie doktorze, chyba Pan trochę przekoloryzował! I nie dziwię mu się bo, następna dwójka zdających miała na koncie odpowiednio 16 i 22 zabiegi. Wracając do szczęścia. Jednym z jego elementów było to, że uczyłem się urologii na oddziale jako jedyny młodszy asystent, od czterech doświadczonych lekarzy. Od każdego czegoś się nauczyłem i wszystkich szanuję. Sam również czuję szacunek ludzi, moich asystentów, współpracowników – czasem dużo starszych wiekiem. Staram się na ten szacunek zapracować i zwrócić go tym, którzy nigdy jeszcze mnie nie zawiedli. Dziś sytuacja, którą ja zastałem ucząc się urologii jest nie do pomyślenia, bo uczących się rezydentów jest czterech – pięciu. Żona (a znamy się od liceum) także skończyła medycynę i jest lekarzem internistą, choć z powodu choroby zawodowo jest nieczynna. Choroba żony ma wpływ na całą rodzinę trzeba się było przeorganizować. Mamy trójkę dzieci. Najstarsza córka jest na pierwszym roku studiów medycznych. Tato kazał? Sama się wyrwała, nie miałem w tym żadnego udziału, wręcz przeciwnie – starałem się ją zniechęcić. Zresztą sama widziała jak z żoną pracujemy. Był czas gdy jej koleżanki wyjeżdżały z rodzicami na zagraniczne wycieczki, a jej rodzice uczyli się do egzaminów specjalizacyjnych, albo tata robił doktorat. Młodsza POLSKIE TOWARZYSTWO UROLOGICZNE 15 córka jest w pierwszej klasie liceum. Syn jest w czwartej klasie szkoły podstawowej. Że duża różnica wieku między córkami, a synem? To wszystko było zaplanowane – śmieje się doktor. Zresztą to fajne. Córki będą się powoli usamodzielniać, a nasz dziesięcioletni syn nie pozwoli nam się tak szybko zestarzeć. Jestem człowiekiem rodzinnym. Wyjazdy, wycieczki mają dla mnie sens gdy spędzam je razem z rodziną. Jak się Pan zapatruje na uprawianie przez chirurgów np. sportów konkaktowych? To zależy co się ma do stracenia. Siatkówka, badminton, rower – jak najbardziej. Na nartach nauczyłem się jeździć ze względu na dzieci. Nie chcę ryzykować, stąd jestem średnim narciarzem. Jeśli mi się coś stanie, będę cierpiał nie tylko ja, ale i moja rodzina. Może ta zbytnia asekuracja wynika z tego, że od 5-ciu lat praktycznie sam zarabiam. Jasne – głowa rodziny... Tu mam wątpliwości. W domu kierownikiem jest żona, co zresztą udaje się jej bardzo dobrze. Mogło by się wydawać, że w ten sposób idę na łatwiznę. Facet jest trochę egoistą, bo mówi, że zarabia pieniądze. Wraca z pracy zjada obiadek i leci do następnej pracy. Wszystko inne jest obok, w tym tak ważne sprawy jak rozmowy z dziećmi. Staram się jednak poprzez dobre relacje rodzinne inwestować w dzieci i ta inwestycja jest najlepszą z możliwych. Skaczemy tak z tematu na temat... Bo jestem gadułą. Pomówmy może trochę o historii i dniu dzisiejszym tego miejsca. Szpital istnieje od października 1981 roku. Oddział urologii został otwarty 4 listopada, a więc pracujemy od początku istnienia szpitala. Pierwszym ordynatorem był dr Kluszczyński, natępnie doktorzy Krzwosiński, Wasyl, Roslan, a od września 2007 ja. Na oddziale są 24 łóżka, kiedyś było ich 42, ale nie potrzebujemy więcej. Zresztą wykorzystanie tych co są oscyluje w granicach 50-60%, przy średnim czasie pobytu chorego na oddziale półtora dnia. To wynika z dobrej organizacji pracy. O ile to możliwe wszystko powinno być dobrze zaplanowane, dzięki czemu można uniknąć tłoku na samym oddziale i przyległych korytarzach. Rocznie hospitalizujemy 2000-2200 pacjentów, z tej liczby wykonujemy 16 POLSKIE TOWARZYSTWO UROLOGICZNE łącznie wszystkich zabiegów operacyjnych ok. 1500. Limity? Jak wszędzie, na trochę więcej pozwalamy sobie na początku roku, potem hamujemy, jeszcze później są ostrzeżenia dyrekcji i gdyby nie to, w październiku a najpóźniej w listopadzie trzeba by oddział zamykać. Struktura chorych? Nowotwory układu moczowego (pęcherza, nerek, stercza), kamice, nietrzymanie moczu – jak wszędzie. Jest Pan „wyznawcą” jakiejś szczególnej filozofii leczenia? Tak i nie wiem jak można inaczej. U nas pacjent jest podmiotem, a nie przedmiotem. Jest nasz. Przynajmniej tak długo jak chce się u nas leczyć. Nie mamy poradni przyszpitalnej, dlatego po pobycie u nas pacjent dostaje pisemną informację gdzie może się zgłosić. Najczęściej kierujemy ich do NZOZ Urolog w Wejherowie, gdzie pracują lekarze z naszego oddziału. Jasne, że to mało bo znów, jak w szpitalu i tam są limity. Pozostają więc gabinety prywatne. Zalecamy chorym, żeby kontrolowali się u lekarza, który czuwał nad procesem diagnostyczno-leczniczym na oddziale. Tak jest po prostu najlepiej. Chorego leczy lekarz, a nie oddział. Jak ocenia Pan swój zespół? Tak jednoznacznie? Na ocenę bardzo dobrą. To znów efekt pewnej filozofii w doborze ludzi. Zespół winien być wielopokoleniowy. Umożliwia to leczenie najbardziej złożonych przypadków przez doświadczonych lekarzy oraz kształcenie nowych specjalistów. Do doboru ludzi przywiązuję dużą wagę. Najlepiej by było gdyby stażysta chciał pracować tutaj po uzyskaniu specjalizacji, związać się na stałe z nami. Ale tego przecież nie można przewidzieć, zadeklarować – różnie nam wszystkim układa się życie. Ważne są też cechy charakteru, umiejętność pracy w zespole. Dlatego proponuję żeby szpital podpisywał pierwszą umowę ze stażystą na pół roku. W tym czasie poznajemy siebie, stażysta ma czas by przemyśleć sobie czy jego wybór jest tym właściwym, a zespół uważnie przygląda się nowemu koledze. Tu dygresja. Wielu rezydentów dostaje skierowanie, bo akurat na danym oddziale jest wolne miejsce specjalizacyjne. To bzdura, która skutkuje tym, że w wypadku gdy się nie dopasujemy będziemy się ze sobą męczyć przez sześć lat. Nie dopuszczę przecież do operacji człowieka, który się do tego nie nadaje. Mógłby zrobić krzywdę pacjentom, mnie i wreszcie sobie. Co więc miałby na zabiegowym oddziale robić człowiek, który zabiegów nie wykonuje? Powinno być inaczej. To stażysta sam winien szukać sobie miejsca. Uzyskać akceptację kierownika i zespołu i wystąpić o rezydenturę ze wskazaniem ośrodka. Dobrze gdy człowiek decydujący się na specjalizację popracuje na oddziale 2-3 miesiące jako wolontariusz. Tak było w przypadku naszych lekarzy – Kiejny i Rzepeckiego. Obie strony przekonały się, że to dobre wybory. POLSKIE TOWARZYSTWO UROLOGICZNE 17 Porozmawiajmy zatem o systemie szkolenia lekarzy. W tej chwili jest zły. Obecnie praca na stażu, nie polega na nabywaniu solidnej wiedzy przez pracę, a na „przemycaniu” człowieka, który z mocy prawa musi ten etap przejść. Staże cząstkowe się skraca do minimum. W tym kontekście nie żałuję swojej nie skończonej specjalizacji z ortopedii. Co do mojej edukacji najpierw specjalizacja z chirurgii, potem specjalizacja z urologii (2004 r.), praca doktorska (2006 r.), w rok później zastąpiłem – jako pełniący obowiązki – dr M. Roslana – dotychczasowego ordynatora oddziału urologii. W kwietniu 2009 r. w wyniku konkursu zostałem ordynatorem tego oddziału. Tu chciałbym wspomnieć dr Roslana. Jest moim nauczycielem urologii, i wiele mu zawdzięczam na poziomie zawodowym. Jest On lekarzem „nowoczesnym”, który nieustanie się doskonali i ceni sobie tę cechę u innych. Dużo operuję, ale nie zapominam czego nauczyłem się od starszych kolegów, dlatego staram się moją wiedzę i doświadczenie przekazywać młodszym. Można nazwać to próżnością, ale dobrze by było, gdyby ktoś kiedyś powiedział, że miał dobrego nauczyciela, że czas przepracowany w oddziale którym kieruję, nie był czasem straconym. Wracając do szkolenia. Chyba krzywdą dla lekarza jest specjalizacja jednostopniowa. Staże cząstkowe winny być kompromisem między koniecznością zdobycia nowych umiejętności przez lekarza, potrzebami placówki w której się staż odbywa, a potrzebami placówki macierzystej. Sam doświadczyłem niedogodności wielu stażów. Np. przez 6 tygodni szkolenia z urologii dziecięcej w jednym z ośrodków wiodących pozwolono mi trzymać port laparoskopwy, by się nie wysunął z powłok skórnych, choć w tym czasie byłem po solidnym szkoleniu z chirurgii i już zaawansowanym laparoskopistą. W ostatnim tygodniu asystent usłyszał od swego szefa: „Daj chłopakowi by sobie kamerą po brzuchu pojeździł i zobaczył jak to jest”. Na tym polegał mój staż – czas kompletne stracony nie mówiąc o kosztach stancji itp. Kolejnym problemem w niektórych oddziałach i klinikach jest niestosunek szkolących się do specjalistów. Nie rozumiem jak można wyszkolić jednocześnie 10 lekarzy w ośrodku, w którym pracuje np. 4 specjalistów? Zgodnie z prawem tak. Ale czy taki ośrodek zatrudni po rezydenturze na stałe specjalistę bez doświadczenia? Z pewnością nie. Będzie się starał o nowego rezydenta – darmową siłę roboczą. Brakuje tylko odgórnego kierowania świeżo upieczonych specjalistów do konkretnych oddziałów, tak jak obecnie rezydentów – to byłby prawdziwy dramat. Wniosek: zatrudniajmy tylu i takich ludzi, ilu jesteśmy w stanie wyszkolić tak, że chcielibyśmy z nimi potem pracować. A jeżeli oni zechcą zmienić ośrodek – nie będziemy się ich wstydzić. 18 POLSKIE TOWARZYSTWO UROLOGICZNE Rezydent dostaje ministerialną pensję za to, że uczy się zawodu. Jakie korzyści odnosi ten, który tego zawodu uczy? To jest problem. Mogę sobie przecież zadać pytanie: co ja z tego mam szkoląc specjalistów, oprócz satysfakcji? Ale z drugiej strony – ja też kiedyś mogę potrzebować pomocy specjalisty. Więc czy nie jest dobrze wyszkolić ludzi, którzy w przyszłości i mnie będą leczyć? Oczywiście – wolałbym, by mój nauczyciel otrzymywał wynagrodzenie za to, że mnie uczy, czułbym się lepiej. Tu może wtrącę jak to jest u nas. Każdy specjalista ma pod opieką jednego stażystę. Rotujemy się co cztery – sześć miesięcy, co umożliwia poznanie różnych technik i sposobów ich realizacji. Centralizacja szkolenia specjalistów, regionalne ośrodki szkoleniowe? To chyba problem logistyki. Każdy ze szkolących się ma rodzinę i gdzieś z nią mieszka, czy to byłoby dobre rozwiązanie? Wątpię. A może inaczej: Szpital zatrudnia dobrego specjalistę i nauczyciela, który przyciąga dużo pacjentów, szkoli np. 2 rezydentów (rezydenci sami szukają takiego nauczyciela, a ten albo ich przyjmuje albo czeka na „lepszych”). Szpital ma dobrych specjalistów z rezydentami, dużo pacjentów dzięki czemu otrzymuje wyższy kontrakt od płatnika i ma pieniądze na inwestycje oraz odpowiednio wynagradza lekarza. Dobrze wyszkolony specjalista jest pozyskiwany przez inną placówkę lub w razie potrzeby zatrudnia się w tym szpitalu i pozyskuje kolejnych rezydentów i pacjentów – koło się zamyka. To jest przecież bardzo proste. Każdy musi dobrze pracować – uczeń by zgodził się go szkolić dobry nauczyciel, a nauczyciel by przyciągnąć do siebie rezydentów i pacjentów. Mylę się, czy ma Pan bardzo osobisty i emocjonalny stosunek do ludzi? Tak, mam. Staram się traktować bardzo osobiście zarówno pacjenta, którego leczę jak i kolegów z którymi pracuję. Z pacjentami jest o wiele trudniej. Wielu żyje w błędnym przekonaniu, że wszystko im się należy – tak mówią w mediach. Lekarz od pacjenta może wymagać jedynie szacunku, chociaż i o to często jest trudno. Asystentom staram się pomagać w rozwoju zawodowym, biorąc pod uwagę ich zainteresowania, tempo przyswajania wiedzy i nabywania doświadczenia, a także ich sytuację rodzinną (małe dzieci, choroba). Mam nadzieję, że w odpowiednim czasie „przesuwam” ich na wyższy poziom operatywy. Czy mi to wychodzi – nie mnie oceniać. Wymagam natomiast przede wszystkim zaangażowania w pracę, fachowości oraz uczciwości. Także umiejętności mówienia – „nie wiem”. Zarówno pacjentowi jak i koledze. Mimo doświadczenia i mnie zdarza się powiedzieć – nie wiem, muszę przeczytać. Pacjentom, szczególnie tym którzy wymagają skomplikowanego leczenia, zawsze proponuję konsultację u innego specjalisty. Nawet nie dlatego, że moje rozpoznanie może być błędne, POLSKIE TOWARZYSTWO UROLOGICZNE 19 a dlatego by dać pacjentowi wybór. Często wręczam karteczkę z dwoma – trzema nazwiskami lekarzy i proponuje konsultację. Najczęściej chory wraca i jest mi bardzo miło. Jeśli nie wrócił to znaczy, że kolega po fachu wzbudził u niego większe zaufanie – i dobrze. Staram się traktować ludzi tak jak sam chciałbym być traktowany. Uważam, że poradnie, gabinety lekarskie, a także szpitale (może z wyjątkiem klinicznych) powinny być własnością prywatną. A Pan? Jeszcze nie teraz. Z kilku powodów, które są ze sobą ściśle powiązane. Niewielu pacjentów stać na leczenie prywatne w lecznictwie zamkniętym. Jest jeden płatnik – NFZ, z którym się nie negocjuje, a który dyktuje warunki. Procedury są źle wycenione, a współfinansowanie leczenia przez chorych w placówkach, które mają umowę z NFZ jest niezgodne z prawem. Jak w takich warunkach zainwestować duże pieniądze w prywatny szpital? W najlepszym wypadku można liczyć na otrzymanie kontraktu z NFZ na podyktowanych a nie wynegocjowanych warunkach, a w najgorszym nie otrzymać kontraktu w ogóle i liczyć na tą niewielką grupę bogatych i dobrze ubezpieczonych. Pytam o prywatyzację bo nie ma nic lepszego na rynku jak konkurencja... Zgadza się. Należy jednak zacząć od konkurencji wśród płatników, ubezpieczycieli – wtedy będzie to miało sens. Większość szpitali prywatnych jest zmuszona do zawarcia umowy z NFZ bo inaczej się nie utrzymają. Przy takiej wycenie procedur nie wyobrażam sobie, że stać je na zatrudnienie dobrych specjalistów. Z drugiej strony wielu specjalistów sprzedaje się zbyt tanio. Jestem świadkiem jak koledzy próbują negocjować z NFZ kontrakt dla NZOZ-u „Urolog”. Zawsze wśród konkurujących placówek są takie, które znajdą specjalistę urologa za przysłowiowe dwa pięćdziesiąt. Pytam – nie znamy swojej wartości, czy jesteśmy rzeczywiście tyle warci? w Wejherowie, w lutym 2013 r. rozmawiał Wiesław Karpusiewicz 20 POLSKIE TOWARZYSTWO UROLOGICZNE z lekarzami Oddziału Urologii Szpitala Specjalistycznego im. F. Ceynowy w Wejherowie lek. med. Maciej Wasyl – zastępca ordynatora oddziału urologii Szpitala Specjalistycznego w Wejherowie W 1980 roku zatrudniłem się jeszcze w starym wejherowskim szpitalu jako stażysta. W 1981 byłem młodszym asystentem oddziału chirurgii ogólnej, w 1984 skończyłem specjalizację pierwszego stopnia z chirurgii ogólnej. Od stycznia 1985 r. za namową doktora Eugeniusza Kluszczyńskiego pracowałem już jako asystent Oddziału Urologii, a w 1988 r. uzyskałem specjalizację drugiego stopnia z urologii. Doktor Kluszczyński trafił do Wejherowa z dobrego, łódzkiego ośrodka, od prof. Mazurka. Nie ma Pan pretensji do życia, że to młodszy kolega został ordynatorem oddziału, choć to właśnie Pan ma największy staż wśród wejherowskich urologów? Absolutnie nie. Doktor Lubocki jest nieprzeciętnym chirurgiem urologiem. Świetny manualnie, przy tym doskonały kolega i nie było nawet cienia wątpliwości kto będzie tu szefował. Był po prostu lepszy, wykonywał te zabiegi, których ja nie robiłem – chodzi o te największe. To ja uczyłem go endoskopii PCNL-i i innych. Wreszcie przyszedł okres, że trzeba było wykonywać wiele cystektomii czy prostatektomii. To był czas dla niego, młody silny, po trzech latach na chirurgii gdzie laparoskopia była codziennością, do nas trafi ł już jako świetny laparoskopista. Co poza pracą Pana interesuje... Dziś już nie jest źle z czasem. Kiedyś było go znacznie mniej, dyżury na oddziale, wieczna nauka, staże, wyjazdy. Teraz jest odrobinę lepiej, na pierwszym miejscu jest turystyka. Lubię jeździć, zwiedzać, poznawać z przewodnikiem w ręku. Do takich wyjazdów się przygotowujemy się ok. trzech miesięcy. Jeżdżę POLSKIE TOWARZYSTWO UROLOGICZNE 21 z żoną. Wtedy wiemy gdzie jesteśmy, czego szukamy – taka świadoma turystyka. Nie ekscytuje mnie egzotyka. Raczej historia i miejsca z nią związane w takich krajach jak Włochy, Francja, Portugalia. W tym roku chcemy zawitać na dziesięć dni do Rzymu. Byłem w tym mieście już trzykrotnie, ale zawsze krótko i nie miałem szansy poznać lepiej tej metropolii. Dużo czasu do operacji żony spędzaliśmy na rowerach. Teraz na razie, póki żona nie wydobrzeje zostały nam długie spacery. Co denerwuje Pana w pracy? Postępowanie pacjentów. Nie przestrzegają zaleceń, nie szanują swego zdrowia. Nie chcą pomagać sami sobie. Wielu moich pacjentów ma patologiczną nadwagę. Przekonuję, nakłaniam, a czasem nawet straszę skutkami. Wiemy już, że jest Pan żonaty – a reszta rodziny? Mam dwie córki, już samodzielne. Młodsza kończy stypendium doktoranckie w zakładzie biotechnologii w Warszawie i w tym roku będzie bronić pracy doktorskiej, starsza skończyła też w Warszawie SGH i pracuje dla firmy ABB w jej centrali w Zurychu. lek. med. Marian Strzyżewski – starszy asystent, senior oddziału. Pochodzi Pan z ... Z Łasina, obecne tereny województwa kujawsko-pomorskiego, rodzice przeprowadzili się do Elbląga gdy miałem chyba trzy lata. Bywam w Łasinie regularnie, u licznej rodziny. Jestem najstarszym lekarzem oddziału, obecnie już na emeryturze, ale ciągle jeszcze na kontrakcie w oddziale urologii tego szpitala. Właściwie nic mnie nie zmuszało do odejścia, ale była taka możliwość i skorzystałem. Zwolniłem trochę dotychczasowe intensywne życie lekarskie. Czyli znajduje Pan czas na zajęcia inne niż praca? Nadal niewiele go zostaje po pracy. Właściwie nie wiem czym miałbym się zająć gdybym przeszedł całkowicie w stan spoczynku. Na szczęście dorobiłem się niewielkiego domku jednorodzinnego z ładnym ogrodem i może tam byłaby praca? Ogród ma 1000 m2 więc 22 POLSKIE TOWARZYSTWO UROLOGICZNE jest co robić. Kiedyś zajmowała mnie turystyka piesza, wraz z nie pracującym już tu Jurkiem Gabigą robiliśmy piesze wyprawy, do Łeby, na Hel, do Pruszcza Gdańskiego, Wieżycy, na Kaszuby. Najdłuższa wyprawa jaką pamiętam liczyła 50 kilometrów w ciągu jednego dnia. Żałuję, że tego już nie ma, ale taka jest kolej rzeczy. Intensywny wysiłek fizyczny daje się starszemu panu we znaki. Rodzina? Mam troje dzieci, córka z pierwszego małżeństwa jest stomatologiem, a syn – technikiem protetykiem. Z drugiego – córka kończy Uniwersytet Przyrodniczy w Lublinie i mam nadzieję będzie weterynarzem. Tak, chciała na medycynę, ale chyba przestraszyła się fizyki. Dziś jest zadowolona z drogi którą obrała. Co Pana denerwuje w pracy? Nic. Już teraz nic. A przepraszam... Papiery. Hasło – NFZ. Ciągłe zmiany, co parę miesięcy nowe przepisy, nowe i źle wyceniane procedury na niekorzyść lekarzy, zmuszające do pracy za darmo. Ten temat mnie wręcz podnieca. Głosowałem na PO w nadziei, że coś z tym zrobią, że zawód lekarza będzie takim zawodem jak w innych krajach. To co się dzieje w NFZ to nawet trudno opowiedzieć. Musiałby pan sam posiedzieć w tych papierach. To jest socjalizm, nie będę już głosował na tych, którzy nie potrafią zrobić porządku. Dlatego coraz mniej mam czasu dla pacjentów, bo zajmuję się papierami. lek. med. Krzysztof Węgrzyn – starszy asystent oddziału Staż podyplomowy skończyłem w 2003 roku. Od początku wiedziałem, że z uwagi na trudną sytuację finansową szpitala szans na etat w oddziale urologii nie ma, więc podpisałem umowę o wolontariat. Pracowałem w pełnym wymiarze godzin. Otworzyłem specjalizację z urologii, kierownikiem specjalizacji był dr Roslan. Jakoś po roku znalazło się pół etatu, pamiętam, że zarabiałem wówczas 960 złotych brutto. W 2007 roku wystąpiły przesunięcia kadrowe, na skutek których zostałem zatrudniony na pełen etat. Specjalizację uzyskałem w 2010 r. Pochodzi Pan z Wejherowa? Urodziłem się w Toruniu. Gdy miałem 10 lat rodzice przeprowadzili się do Wejherowa. Emocjonalnie zwią- POLSKIE TOWARZYSTWO UROLOGICZNE 23 zany jestem z Toruniem, od wielu lat mieszkam w Gdyni, ale pomieszkiwałem w Wejherowie. Mam dwójkę dzieci. Większość czasu, gdy nie jestem w pracy, staram się spędzać z dzieciakami. Poza tym próbuję jeździć na rolkach, pływać na desce czy chodzić po górach, ale z uwagi nieustający brak czasu nie jest to łatwe. Jakich operacji urologicznych Pan jeszcze nie wykonywał? Nie wykonywałem operacji plastyki ścian pochwy. Po odejściu z naszego ośrodka tak świetnego i wszechstronnego operatora, jakim jest dr Roslan, wystąpiła potrzeba wsparcia zespołu przez kolejną osobę wykonującą zaawansowane operacje. Ordynatorem został dr M. Lubocki, który jest doskonałym operatorem i świetnym nauczycielem, doskonale motywującym do samorozwoju. A ponieważ akurat znalazłem się na właściwym miejscu we właściwym czasie, otrzymałem możliwość szybkiego rozwoju umiejętności zawodowych. Wszystko to spowodowało, że miałem możliwość nauczenia się i wykonywania dużych, zaawansowanych operacji urologicznych, zarówno otwartych, jak i laparoskopowych. A poza tym zawsze podkreślałem, że jestem bardziej sprawny manualnie niż intelektualnie … Pracował Pan już z optyką 3D w laparoskopii? Miałem taką możliwość, ale szczerze mówiąc po operacji źle się czułem. Miałem zawroty głowy, czułem się jakbym miał … kaca. Co ciekawe w kinie mnie to nie dotyka, ale pewnie czym innym jest wpatrywanie się w monitor w pełnym skupieniu przez dwie, trzy godziny. Mieliśmy ten sprzęt u siebie i wykorzystaliśmy go do przeprowadzenia kilku zabiegów m.in. żylaków powrózka nasiennego, plastyki połączenia miedniczkowo-moczowodowego, nefrektomii. Wrażenia? Z tym jest tak jak z robotami. To są bardzo dobre narzędzia. Dobrze się nimi operuje. Ale czy nas stać na nie? Lepiej się jeździ Bentleyem niż Golfem III. Ale efekt przemieszczenia się z punktu A do punktu B uzyskuje się za pomocą obydwu pojazdów. Gdybym wiedział, że szpital stać na takie wydatki i procedury NFZ pokryją koszty użytkowania robota, byłbym pierwszym, który propagowałby takie narzędzie. Jest jeszcze jeden aspekt tej sprawy. Istnieje kilka prac naukowych, które porównują operacje prostatektomii radykalnej wykonywane przy pomocy robotów, klasycznej laparoskopii i zabiegów otwartych. Konkluzja jest podobna. Jedyna różnica to utrata krwi, największa w operacjach otwartych, najmniejsza przeprowadzanych z pomocą robota. Trzymanie moczu, czystość onkologiczna czy zaburzenia erekcji są bardzo podobne we wszystkich rodzajach zabiegów. O ile jestem entuzjastą laparoskopii, o tyle mam wątpliwości co do robotów. A zwłaszcza stosunku kosztów do efektów. 24 POLSKIE TOWARZYSTWO UROLOGICZNE Jakich pacjentów nie lubi doktor Węgrzyn? Jesteśmy po to, by pomagać pacjentom. Uważam, że jestem bardzo wyrozumiały. Ale czasami trafiam na kogoś bardzo roszczeniowego, ordynarnego wtedy staram się go „wyprostować”. Pacjenci mają prawo nie do końca orientować się w zawiłościach obecnego systemu ochrony zdrowia, ale denerwuje mnie, jeżeli koledzy lekarze kierują do szpitala chorych nieprzygotowanych do hospitalizacji, bez diagnostyki, na zasadzie „niech się w szpitalu martwią, co dalej”. I oczywiście jako pełniącego obowiązki kierownika poradni urologicznej nieustająco drażnią mnie kontakty z urzędnikami NFZ. lek. med. Narcyz Kiejna – asystent oddziału Pochodzę z Ostrołęki, studia skończyłem w Gdańsku. Początkowo chciałem wrócić do rodzinnego miasta i tam pracować jako ginekolog. Trochę za namową żony zainteresowałem się urologią, a o ośrodku wejherowskim usłyszałem na stażu. Dotarły do mnie wieści, że ten oddział prowadzi urologię na europejskim poziomie, że pracują tam fajni ludzie. To przeważyło. Zadzwoniłem do doktora Lubockiego, umówiłem się na rozmowę i dowiedziałem się, że jest taka szansa by tu pracować. Ordynatorowi powiedziałem uczciwie, że nie znam tej dziedziny medycyny, bo na studiach uczą jej tyle ile uczą. Po dwóch tygodniach wolontariatu, oglądania mnie przez zespół, zostałem zaakceptowany. I tak zostało, pracuję tu już pięć lat i w tym roku planuję zdać egzamin specjalizacyjny. Sporo operuję, mam za sobą kilka dużych operacji. Mieszkam w Gdyni z żoną, mam dwójkę dzieci i kota. Specjalizacja, żona, dwoje dzieci i kot. Ma Pan trochę czasu dla siebie? Jakby to nazwać... Jestem trochę takim „kogutem domowym”. Żona jest lekarzem okulistą i też bywa bardzo zajęta. Więc często to ja zajmuję się dziećmi. Czasem zdarza mi się chwila wolnego, tedy wracam do swych starych zajęć, czyli do piłki nożnej. Zimą gdzieś na hali, latem na boisku. Staram się bywać na siłowni. Jak tylko mogę wybieram się z dziećmi do lasu, lub w miejsce gdzie dzieciaki mogą się bezpiecznie wybiegać. Staram się być na bieżąco z ofertą kin. POLSKIE TOWARZYSTWO UROLOGICZNE 25 A ostatnio kiedy był Pan w teatrze? Dawno, lata temu. Jeszcze przed urodzeniem się dzieci. lek. med. Jowita Stępniewska – rezydent oddziału Zależało mi na robieniu specjalizacji w ramach rezydentury. Miałam do wyboru Słupsk lub Wejherowo. I tak szczerze mówiąc wybór padł na Wejherowo ze względu na odległość- mieszkam w Gdańsku. Także na Oddział Urologii w tym Szpitalu trafi łam poniekąd przypadkiem, z tak zwanego przydziału. Na pierwszej rozmowie Doktor Lubocki zaproponował, że jeśli nie dopasuję się do zespołu, wówczas się rozstaniemy. Podobało mi się szczere i rozsądne ,moim zdaniem ,podejście do tej sprawy. Każdy szef chce mieć wpływ na to z kim będzie współpracował. Po około dwóchtrzech miesiącach wszystko było jasne. Zostałam zaakceptowana. A ja po tygodniu wiedziałam, że to jest moje miejsce pracy. Miła ,rodzinna niemalże atmosfera, rewelacyjny szef, który pozwala na bardzo szybki, intensywny rozwój, mimo tego, że jestem kobietą. W 2014 r. planuję egzamin specjalizacyjny. Czy się Pani zajmuje poza pracą? Moją pasją jest gotowanie i wszystko co związane ze zdrowym stylem życia. Prawie co dziennie gotuję czy piekę coś nowego, zbieram przepisy, oglądam programy kulinarne, czytam o kuchniach świata. Cieszą się z tego faktu najbardziej moim przyjaciele gdyż organizuję przynajmniej raz w tygodniu spotkania, na których kosztują tego co przygotowałam. Latem jeżdżę na rolkach i na rowerze, zimą fitness i bardzo intensywnie – na łyżwach. Pochodzę z Radomia. Na studia przyjechałam do Gdańska, bo całe życie chciałam mieszkać nad morzem. Jaki najtrudniejszy zabieg wykonała Pani samodzielnie? Nie posiadam takiej cechy jak cierpliwość. Więc dla mnie najtrudniejszym był URSL, każdy zabieg wiązał się z dużym stresem – to były dramatyczne przeżycia. Po tym zabiegu Ordynator nie pozwolił bym opuściła jakikolwiek tego rodzaju zabieg. Teraz już całkiem dobrze sobie radzę. Przede mną kolejne wyzwania. 26 POLSKIE TOWARZYSTWO UROLOGICZNE Z operacji, które wykonuje się metodą laparoskopową podoba mi się między innymi plastyka zwężenia połączenia miedniczkowo-moczowodowego. Szycie w tej operacji wymaga wielkiej cierpliwości. Będę ją sprawdzać. Teatr, książka, co jeszcze...? W teatrze nie byłam dwa lata. Czytam bardzo chętnie kryminały i biografie. Skończyłam właśnie biografię Marii Callas, a rozpoczęłam Coco Chanell. Lubię biografie kobiet niezależnych, o silnym charakterze, często idącymi pod prąd. Lek. med. Przemysław Rzepecki – młodszy asystent Jestem zatrudniony na umowę o pracę od 2009 r. Znajduję się w połowie drogi do uzyskania tytułu specjalisty, chirurgię już zaliczyłem, w naszym ośrodku. Jestem urodzonym gdynianinem. Medycynę wybrałem, trochę za przykładem rodziny. Moja mama też jest lekarzem. Urologia to nie przypadek, a świadomy wybór. Wiedziałem już co będę robić mniej więcej od połowy studiów. Doświadczenie w laparoskopii? Chyba jeszcze wszystko przede mną. W czasie stażu chirurgicznego zrobiłem kilka cholecystektomii, a u nas operację żylaków powrózka. 3D w laparoskopii? No nie wiem, sam nie operowałem, ale znam relacje. Doktora Węgrzyna bolała głowa, dr Lubocki z kolei twierdzi, że operuje się dużo lepiej. Kilka osób, także spoza oddziału, twierdziło, że nie widzi różnicy. Jestem szczęśliwie żonaty (żona Agata, też jest lekarzem). Właśnie siedzimy na walizkach i czekamy na wyjazd na porodówkę. Znam już płeć dziecka – będzie chłopak – Jan. Hobby? Przede wszystkim żeglarstwo. Już będąc dzieckiem uprawiałem ten sport wyczynowo. Na studiach jeszcze starałem się kontynuować to zajęcie – co prawda już nie w klasach olimpijskich, a na jachtach morskich. Teraz już prawie wypadłem z obiegu. Mówię prawie, bo jednak z kolegą Kiejną startujemy w regatach. Od dwóch lat jestem organizatorem Ogólnopolskich Regat Lekarzy w klasie Puck. Kiedyś chciałem malować, jeszcze później grać na gitarze, ale nie było mi dane. POLSKIE TOWARZYSTWO UROLOGICZNE 27 lek. med. Kacper Renk – młodszy asystent, wolontariusz Jestem najmłodszym członkiem zespołu, specjalizację z Urologii rozpocząłem w listopadzie 2012. Staż podyplomowy odbyłem w wejherowskim szpitalu, jego część spędziłem na Oddziale. Marzyłem o zostaniu urologiem, dostałem od Ordynatora szansę i postanowiłem ją wykorzystać. Szczególnie spodobał mi się sposób prowadzenia pacjentów, świetna atmosfera oraz zakres wykonywanych operacji, który jest bardziej niż satysfakcjonujący. Urodziłem się w Zgorzelcu na Dolnym Śląsku, później mieszkałem w Redzie, studiowałem w Gdańsku, a na stałe osiadłem w Gdyni. Jestem żonaty, żona jest w trakcie specjalizacji z Anestezjologii i Intensywnej Terapii. Gdy nie zajmuje mnie praca, fotografuję i staram się podróżować, a najbardziej lubię łączyć obie pasje. Do czego dążę? By stać się specjalistą oferującym moim pacjentom opiekę na najwyższym poziomie, a w pewnym wieku odejść na zasłużoną emeryturę i podróżować po świecie. w Wejherowie, w lutym 2013 r. rozmawiał Wiesław Karpusiewicz Od lewej: lek. med Maciej Wasyl, lek. med. Narcyz Kiejna, lek. med. Krzysztof Węgrzyn, lek. med. Jowita Stępniewska, lek. med. Przemysław Rzepecki, dr n. med. Marek Lubocki, lek. med. Kacper Renk, lek. med. Marian Strzyżewski. 28 POLSKIE TOWARZYSTWO UROLOGICZNE Streszczenia Prezentowanych Prac Komitet Naukowy Przewodniczący: Członkowie: POLSKIE TOWARZYSTWO UROLOGICZNE dr n. med. Krzysztof Szkarłat prof. dr hab. n. med. T. Drewa dr hab. n. med. M. Matuszewski prof. dr hab. n. med. Z. Wolski dr hab. n. med. M. Słojewski 29 Diagnostyka nietrzymania moczu u kobiet Marek Lubocki Oddział Urologii Szpitala specjalistycznego im. F. Ceynowy w Wejherowie Nietrzymanie moczu dotyczy około 35% wszystkich kobiet z czego 50% stosuje wkładki, a jedynie 30% udaje się z tego powodu do lekarza. Często mówimy o nieświadomości chorych, ale stosunkowo rzadko przyznajemy się my lekarze do własnej niewiedzy i braku kompetencji w tej dziedzinie. Od ponad 15 lat w leczeniu operacyjnym nietrzymania moczu stosuje się metody małoinwazyjne, dające bardzo dobre wyniki przy niewielkim odsetku powikłań, a mimo to na wielu Oddziałach Urologii nie zostały one do tej pory wprowadzone. Pomijając względy ekonomiczne (wycena procedur) jednym z powodów, które zniechęcają urologów do podjęcia się tego wyzwania może być zbyt mała wiedza na temat diagnostyki, co uniemożliwia postawienie właściwego rozpoznania. Prawidłowa kwalifikacja chorych do leczenia operacyjnego ma decydujący wpływ na wyniki leczenia i zmniejszenie ryzyka powikłań około- i pooperacyjnych. Celem prezentacji jest przypomnienie podstawowych zasad diagnostyki nietrzymania moczu u kobiet przed kwalifikacją do leczenia operacyjnego z punktu widzenia „urologa praktyka”. Podwieszenie cewki moczowej systemem Ajust u kobiet z wysiłkowym nietrzymaniem moczu – technika operacji i wstępne wyniki leczenia Jowita Stępniewska, Marek Lubocki, Przemysław Rzepecki Oddział Urologii Szpitala Specjalistycznego w Wejherowie im. Floriana Ceynowy Wstęp: Częstość występowania nietrzymania moczu u kobiet, poprawa świadomości chorych oraz wymierne skutki społeczno-ekonomiczne związane z tym schorzeniem doprowadziły w ostatnim 20-leciu do rozwoju nowych technik operacyjnych w leczeniu nietrzymania moczu. Nowe metody polegające na podwieszeniu cewki moczowej przy użyciu taśmy syntetycznej oparto na integralnej teorii nietrzymania moczu opracowanej przez Ulmstena i Petrusa w latach 90-tych ubiegłego wieku. Na Oddziale Urologii w Wejherowie minimalnie inwazyjne metody leczenia wysiłkowego nietrzymania moczu u kobiet zaczęto stosować pod koniec 30 POLSKIE TOWARZYSTWO UROLOGICZNE 1999r. Do tej pory wykonano 607 operacji. Od 2 lat oprócz najczęściej wykonywanych procedur TVT i TVT-OS, stosuje się system Ajust – minisling zakładany pod cewkę moczową z jednego nacięcia i kotwiczony w powięzi zasłonowej. Cel pracy: Prezentacja metody oraz wczesnych wyników leczenia nietrzymania moczu u kobiet z zastosowaniem systemu Ajust Materiał i metoda: Od listopada 2010 do marca 2012 na Oddziale Urologii w Wejherowie wykonano operacje podwieszenia cewki moczowej systemem Ajust u 49 kobiet w wieku od 30-80 lat (52,8). W grupie operowanych pacjentek u 32 rozpoznano izolowane wysiłkowe nietrzymanie moczu, a u 17 postać mieszaną nietrzymania z dominantą komponenty wysiłkowej. 4 chore przebyły wcześniej operację wycięcia macicy, 3 plastykę pochwy, a u 4 stwierdzono współistniejący uchyłek pochwowy pęcherza lub odbytnicy (POPQ stopień I i II). Operacje wykonano w znieczuleniu krótkim ogólnym. W profilaktyce antybiotykowej stosowano Cefamandol – 3 dawki i.v. Taśmę implantowano pod cewkę z jednego nacięcia na przedniej ścianie pochwy dł. ok. 2 cm i kotwiczono w powięzi zasłonowej. Nie pozostawiano cewnika w pęcherzu po operacji Wyniki: Czas operacji wynosił 7-20 min (12 min). Nie stwierdzono powikłań śródoperacyjnych. W pierwszej dobie po operacji wszystkie chore oddawały mocz bez trudności. Żadna z chorych nie wymagała podawania narkotycznych środków przeciwbólowych. Wszystkie pacjentki wypisano do domu w pierwszej dobie po operacji. Okres obserwacji wynosi od 2 do 121 tyg. (50 tyg.) Wizyty kontrolne ustalono na 3 tyg., 3 miesiące, 6 miesięcy a następnie 1raz w roku po operacji. Wyniki leczenia oceniono na podstawie wywiadu i badania klinicznego. 43 chore uznano za wyleczone, poprawę stwierdzono u 3, a brak poprawy u kolejnych 3 chorych. Wnioski: Podwieszenie cewki moczowej systemem Ajust jest minimalnie inwazyjną, bezpieczną i skuteczną metodą leczenia nietrzymania moczu u kobiet. Wstępne wyniki leczenia na Oddziale Urologii w Wejherowie są porównywalne z wynikami z innych ośrodków. Do oceny długofalowych efektów leczenia wymagany jest niewątpliwie dłuższy okres obserwacji. POLSKIE TOWARZYSTWO UROLOGICZNE 31 Plastyka uchyłka pochwowego pęcherza moczowego z zastosowaniem systemu NUVIA SI – technika operacji i wstępne wyniki leczenia Marek Lubocki, Jowita Stępniewska, Przemysław Rzepecki, Narcyz Kiejna Oddział Urologii Szpitala Specjalistycznego F. Ceynowy w Wejherowie Wstęp: Zaburzenia statyki narządów miednicy (POP) dotyczą 50% kobiet w okresie około- i pomenopauzalnym, a najczęstszym defektem jest uchyłek pochwowy pęcherza moczowego. Dolegliwości związane z POP to nie tylko bóle w podbrzuszu, uczucie pełności w okolicy krocza, brak poczucia estetyki u kobiety, ale także (a może przede wszystkim) istotne objawy ze strony układu moczowego. Dominującą strategią postępowania w leczeniu POP stało się w ostatniej dekadzie zastosowanie syntetycznych materiałów implantowanych przez pochwę celem przywrócenia prawidłowych stosunków anatomicznych w miednicy mniejszej. Jednym z najnowszych produktów tego rodzaju jest zestaw NUVIA SI, zapewniający implantację ultralekkiej siatki polipropylenowej, kotwiczonej do struktur powięziowych miednicy mniejszej z jednego nacięcia na przedniej ścianie pochwy. Materiał i Metoda: Na Oddziale Urologii w Wejherowie wykonano pierwszą w Polsce plastykę uchyłka pochwowego pęcherza moczowego z użyciem systemu NUVIA SI. Od kwietnia 2012 do lutego 2013 zoperowano 4 kobiety w wieku 49-71 lat (59). Głównym objawem zgłaszanym przez chore były narastające trudności w oddawaniu moczu (w tym u dwóch kobiet konieczność stosowania rękoczynu celem opróżnienie pęcherza moczowego) oraz częstomocz z parciem naglącym. U 3 chorych rozpoznano uchyłek pochwowy pęcherza III st., a w jednym przypadku IV st. według skali POPQ. U 3 kobiet stwierdzono współistniejące NTM, w tym u 1 NNM st I, a u pozostałych dwóch postać ukrytą WNM typ III. Operacje przeprowadzono w znieczuleniu podpajęczynówkowym. Jako profilaktykę antybiotykową stosowano Cefazolinę – 3 dawki i.v. po 1g na dawkę. Cewnik z pęcherza oraz tampony z pochwy usuwano w 1-wszej dobie po operacji. Wyniki: Czas operacji wynosił od 40-50 min (42 min). Okres pobytu w szpitalu po operacji 2-3 dni (2,2 dni). Nie stwierdzono powikłań śródoperacyjnych. Średnia utrata krwi wyniosła około 80 ml. W okresie pooperacyjnym u jednej chorej obserwowano anemię wtórną spowodowaną krwiakiem okolicy krocza oraz przestrzeni okołopęcherzowej. Chora nie wymagała przetoczenia preparatów krwiopochodnych. U wszystkich chorych wystąpiły przejściowe trudności w oddawaniu mo- 32 POLSKIE TOWARZYSTWO UROLOGICZNE czu utrzymujące się do 10 dni. Okres obserwacji po operacji wynosi średnio 21 tyg. U wszystkich chorych ustąpiły trudności w opróżnianiu pęcherza. Postać ukryta NTM ujawniła się tylko u 1 chorej jako I st. W kontrolnym badaniu klinicznym u żadnej chorej nie stwierdzono cech uchyłka. U jednej chorej nadal stwierdza się obecność zhemolizowanego, bezobjawowego krwiaka w miednicy mniejszej śr. 4 cm. Wnioski: Zaburzenia statyki narządów miednicy mniejszej są przyczyną istotnych odchyleń w prawidłowym funkcjonowaniu dolnych, a niekiedy i górnych dróg moczowych. System NUVIA SI wydaje się obiecującą alternatywą w leczeniu operacyjnym uchyłka pochwowego pęcherza moczowego u kobiet. Dla rzetelnej oceny metody potrzebny jest większy materiał i dłuższy okres obserwacji. GUZ PĘCHERZA JELITOWEGO W. Skrodzki, A. Bławat, J. Głuchowski, J. Kordasz Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Słupsku Przedstawiamy przypadek guza pęcherza jelitowego, który wystąpił u chorego po cystektomii z wytworzeniem zastępczego pęcherza jelitowego sposobem Alciniego. U chorego wykonano elektroresekcje przezcewkową guza uzyskując wyleczenie. Chory pozostaje nadal w obserwacji autorów. Przedstawiony przypadek jest kolejnym dowodem na konieczność długotrwałej obserwacji chorych po cystektomii ze względu na możliwość różnorakich powikłań LECZENIE OSZCZĘDZAJĄCE PĘCHERZ U CHOREGO Z ROZLEGŁYM, POWIERZCHOWNYM RAKIEM PĘCHERZA MOCZOWEGO pT1 HIGH GRADE Jacek Wilamowski, Zbigniew Wolski Katedra i Klinika Urologii Ogólnej, Onkologicznej i Dziecięcej Szpital Uniwersytecki nr 1 im. dr A. Jurasza w Bydgoszczy U chorego PK lat 53 w październiku 2009 roku w innym ośrodku urologicznym stwierdzono olbrzymi, zajmujący wszystkie ściany pęcherza moczowego brodawczakowaty guz. Pacjentowi zaproponowano usunięcie pęcherza, na które to leczenie nie wyraził on zgody. POLSKIE TOWARZYSTWO UROLOGICZNE 33 Chorego przyjęto do Kliniki Urologii CMUMK w Bydgoszczy i zakwalifikowano do przezcewkowej elektroresekcji guza pęcherza moczowego. W badaniu CT nie stwierdzono nacieku ściany pęcherza. W okresie od października 2009 do czerwca 2010 wykonano łącznie 10 (trwających 60-70 min każda) elektroresekcji pierwotnego raka pęcherza moczowego stwierdzając w każdym z wycinków badania hist-pat pT1 high grade. Ostatecznie w czerwcu 2010 nie stwierdzono zmian nowotworowych w pęcherzu moczowym. Chorego poddano cyklowi BCG-terapii przez 8 miesięcy. Kontrolne 2 cystoskopie mapingowe i badania cytologiczne osadu moczu nie wykazały wznowy. Jednakże w październiku 2011 i maju 2012 stwierdzono pojedyncze wznowy pTa low grade. Wycięto przezcewkowo całkowicie. Obecnie u chorego nie stwierdza się nawrotu raka w wykonanych we wrześniu 2012 i lutym 2013 cystoskopiach mapingowych, w cytologiach osadu moczu nie wykazano obecności komórek nowotworowych. Chorego przedstawiamy jako przykład możliwości zachowania pęcherza przy wykonaniu licznych, rozległych elektroresekcji nawet olbrzymiego guza wstępnie kwalifikowanego do cystectomii radykalnej. RESEKCJA GUZÓW UROTELIALNYCH GÓRNYCH DRÓG MOCZOWYCH PRZY UŻYCIU LASERA HOLMOWEGO – opis przypadku M. Sieczkowski, M. Markuszewski, M. Matuszewski Katedra i Klinika Urologii, Gdański Uniwersytet Medyczny Wstęp: Standardem leczenia pacjentów z nowotworem złośliwym górnego odcinka układu moczowego, wywodzącym się z nabłonka przejściowego jest radykalna nefroureterektomia. Leczenie endoskopowe znajduje zastosowanie m.in. u pacjentów z obustronną chorobą, jedyną nerką czy przewlekłą niewydolnością nerek. Laser holmowy (Ho:YAG), coraz szerzej wykorzystywany w endourologii, jest również narzędziem pozwalającym na ablację i resekcję guzów urotelialnych. Pomimo tego, w ogólnie dostępnym polskim piśmiennictwie, nie było do tej pory doniesień o wykorzystaniu Ho:YAG do resekcji nowotworów urotelialnych górnych dróg moczowych. Opis przypadku: Pacjent W.K., lat. 80, obciążony przewlekłą, umiarkowaną niewydolnością jedynej nerki, po radykalnej nefroureterektomii lewostronnej i wielokrotnych zabiegach TURBT (ok. 40) został przyjęty do Kliniki Urologii z powodu podejrzenia guza w przypęcherzowym odcinku moczowodu prawego. Hiperechogen- 34 POLSKIE TOWARZYSTWO UROLOGICZNE na, egzofityczna zmiana (wym. AP 12 x 8 mm) została zobrazowana w badaniu ultrasonograficznym wykonanym w oddziale ratunkowym, gdzie chory trafił z powodu dolegliwości w prawej okolicy lędźwiowej i pogorszenia tolerancji wysiłku. Równolegle, na podstawie wykonanego zdjęcia rentgenowskiego i tomografii klatki piersiowej, rozpoznano prawdopodobnie pierwotny, zaawansowany proces nowotworowy w płucach pacjenta. W badaniu TK jamy brzusznej, poza poszerzeniem przypęcherzowego odcinka moczowodu, nie stwierdzono istotnych patologii (badanie bez kontrastu z uwagi na PNN). Pacjenta zakwalifikowano do ureterorenoskopii. Zabieg wykonano przy użyciu sztywnego ureterorenoskopu (Karl Storz GmbH & Co. KG, 7.5Fr, 27010), który wprowadzono do moczowodu prawego przez szerokie, ziejące ujście pęcherzowe. W odcinku przypęcherzowym stwierdzono prawdopodobnie powierzchowny, bogatokosmkowy guz odpowiadający zmianie opisywanej w USG. Wykonano pielografię wstępującą uwidaczniając liczne ubytki kontrastu w układzie kielichowomiedniczkowym nerki prawej, które w obrazowaniu ureterorenoskopu okazały się mieć podobny charakter jak guz w moczowodzie (cTa/T1). Pobrano materiał do badania histopatologicznego przy użyciu kleszczyków biopsyjnych. Następnie, przy użyciu lasera holmowego (Karl Storz GmbH & Co. KG, Calculase II, Ho:YAG, 20W) przeprowadzono resekcję zmian z kielichów grupy górnej i moczowodu oraz laserową koagulację krwawiących naczyń. W moczowodzie ustalono cewnik JJ. Parametry funkcji nerek po zabiegu nie uległy istotnej zmianie. Pacjenta wypisano do domu w 2 dobie po zabiegu. W badaniu histopatologicznym zarówno w materiale pobranym w trakcie laserowej resekcji jak i przy użyciu kleszczyków opisano utkanie carcinoma urotheliale, high grade. W preparatach nie stwierdzono warstwy mięśniowej. Opisywany pacjent zmarł po miesiącu od dnia wykonania zbiegu. Przyczyną zgonu było zaostrzenie niewydolności oddechowej spowodowane progresją nowotworu płuc. Wnioski: Endoskopowe leczenie nowotworów urotelialnych górnych dróg moczowych z wykorzystaniem Ho:YAG pozwala na zachowanie funkcji nerki i może być zastosowane u pacjentów, u których nie można wykonać radykalnej nefroureterektomii. POLSKIE TOWARZYSTWO UROLOGICZNE 35 WIELOETAPOWE, ENDOSKOPOWE LECZENIE CHOREJ Z LICZNYMI ZŁOGAMI WOKÓŁ CEWNIKA JJ. Adam, Ostrowski, Janusz Tyloch, Zbiginiew Wolski Katedra i Klinika Urologii Ogólnej, Onkologicznej i Dziecięcej Szpital Uniwersytecki nr 1 CM UMK Bydgoszcz Pacjentka lat 30 zgłosiła się do Kliniki Urologii z powodu kamicy nerki, moczowodu po stronie lewej oraz pęcherza moczowego. W zdjęciu przeglądowym jamy brzusznej uwidoczniono cewnik JJ po stronie lewej otoczony złogami w miedniczce, moczowodzie i pęcherzu moczowym. Chora 12 miesięcy wcześniej miała wykonany URS z pozostawieniem cewnika JJ, a następnie trzykrotnym ESWL złogu w nerce. Pacjentka nie zgłosiła się na usunięcie cewnika JJ w wyznaczonym terminie, jak również na badanie w Poradni Urologicznej. U pacjentki wykonano kolejno kruszenie złogów w pęcherzu moczowym z usunięciem końca pęcherzowego cewnika JJ, następnie sześciokrotne zabiegi URSL i dwukrotne zabiegi PCNL. Usunięto całkowicie wszystkie złogi z górnych dróg moczowych, pęcherza moczowego i cewnik JJ. Kontrolne badania bakteriologiczne ujemne, w badaniach USG nie wykazano złogów w układzie kielichowomiedniczkowym nerki i pęcherza. Pacjentka pozostaje obecnie pod stałą kontrolą ambulatoryjną Poradni Urologicznej. Chorą przedstawiamy zwracając uwagę na konieczność informowania i edukacji pacjenta co do postępowania z cewnikiem JJ, możliwe skutki zbyt długiego pozostawienia takiego cewnika, jak również możliwość skutecznego, choć wieloetapowego leczenia endoskopowego. Mikro PCNL – nowa alternatywa w leczeniu niewielkich objawowych kamieni w układzie kielichowo-miedniczkowym Krzysztof Szkarłat, Piotr Adamkiewicz, Radosław Flisikowski Szpital Specjalistyczny w Kościerzynie Wstęp: Zabieg przezskórnej litotrypsji – PCNL (percutaneus nephrolithotomy) jest standardowym postępowaniem w przypadku leczenia dużych kamieni układu kielichowo-miedniczkowego. Najczęstszym powikłaniem PCNL jest krwawienie. Zmniejszenie średnicy kanału wkłucia może znaczącą zredukować ilość powikłań. 36 POLSKIE TOWARZYSTWO UROLOGICZNE Materiał i metoda: Na Oddziale Urologii wykonano 3 zabiegi PCNL przy użyciu instrumentu o średnicy 4,85 Fr. Kruszenia kamieni dokonano laserem o średnicy włókna 200 mikrometrów. U jednej chorej użyto instrumentu średnicy 8 Fr, a kamienie pokruszono przy pomocy sonotrody. Średnica kamieni, których nie udało się pokruszyć pomimo kilkukrotnych zabiegów ESWL wahała się od 8 do 15 mm. U żadnego z chorych nie stosowano drenażu przezskórnego. Wszyscy opuścili szpital następnego dnia po zabiegu. Wnioski: Zabiegi „mikro – PCNL” są skuteczne w przypadku kamieni o niedużej średnicy. Mogą być alternatywą dla giętkiej ureteroskopii w leczeniu objawowej kamicy nie poddającej się zabiegom ESWL WPŁYW NEUROTOKSYNY – RESINIFERATOKSYNY (RTX) NA ZMIANY W MODELOWANIU KODU CHEMICZNEGO NEURONÓW WSPÓŁCZULNYCH ZWOJU KREZKOWEGO TYLNEGO (IMG) ZAOPATRUJĄCYCH ŚCIANĘ PĘCHERZA MOCZOWEGO ŚWINI Michał Borowik, Agnieszka Bossowska, Mariusz Majewski Katedra Fizjologii Człowieka, Wydział Nauk Medycznych, Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie Wprowadzenie: Schorzenia pęcherza moczowego np. pęcherz nadaktywny – Overactive bladder (OAB), zespół pęcherza bolesnego – Painful Bladder Syndrome (PBS), śródmiąższowe zapalenie pęcherza (IC) są zmorą w codziennej praktyce szpitalnej i ambulatoryjnej urologa. Podłożem (bądź też jednym z najważniejszych czynników sprawczych) wspomnianych schorzeń mogą być nadczynność i/lub nieprawidłowa czynność składowych układu nerwowego, włączonych w regulację funkcji dolnych dróg moczowych. Dlatego też podejmuje się coraz częściej próby stworzenia nowych protokołów terapeutycznych, bazujących na substancjach aktywnie interferujących z układem nerwowym. Resiniferatoksyna (RTX) – neurotoksyna, która jest naturalnym wyciągiem z żywicy kaktusa marokańskiego z rodziny Euphorbia, agonista receptora Vanilloidowego (VR1) zaangażowany w nocycepcję. W chwili obecnej RTX jest eksperymentalnie stosowana w praktyce urologicznej jako lek znoszący aktywność neuronów aferentnych, jednakże wciąż jest bardzo POLSKIE TOWARZYSTWO UROLOGICZNE 37 mało danych dotyczących wpływu RTX na kodowanie neuronów współczulnych IMG, w tym zaopatrujących pęcherz moczowy świni – gatunku reprezentującego najlepszy model dróg moczowych. Cel pracy: Zbadanie jaki wpływ ma Resiniferatoksyna RTX na kodowanie chemiczne neuronów IMG świni w porównaniu z grupą kontrolną. Materiały i Metody: Dwunastu niedojrzałym płciowo loszkom podano w ścianę pęcherza moczowego znacznik neuronalny FAST BLUE (FB). 3 tyg. później zwierzęta podzielono na grupę badaną i kontrolną. U sześciu zwierząt we wlewie dopęcherzowym podano RTX (500 nmol na zwierzę). Następnie po tygodniu pobrano zwoje IMG od wszystkich świń i wykonano rutynowe pojedyncze barwienia immunofluorescencyjne na skrawkach mrożeniowych o grubości 10 um. Wyniki: Średnio z jednej świni otrzymano ok. 1130 komórek FB pozytywnych w IMG zaopatrujących pęcherz moczowy świni. Komórki były liczone w co 4 skrawku i tylko te z widocznymi jądrami komórkowymi. Z uwagi na fakt znaczącej lateralizacji między lewym a prawym zwojem IMG, potraktowano populację z prawego IMG jako 100%. Najliczniej obserwowanym neurotransmiterem w neuronach FB+ pozytywnych była noradrenalina (99,4% populacji) zlokalizowana przy użyciu enzymu TH. Zaobserwowano niewielki spadek (średnio 89,43%) w grupie potraktowanej RTX. Nieznacznie mniejszą liczebnie populację neuronów FB+ pozytywnych stanowiły komórki zwojowe wykazujące immunoreaktywność w kierunku NPY (90,07% populacji). Zaobserwowano znacząco statystycznie spadek w grupie pod wpływem działania RTX (61,2%). SOM, CB czy GAL obserwowane były w niewielkiej liczebnie populacji pęcherzowych neuronów współczulnych (odpowiednio 3,67%, 1,96%, 1,53%). Znaczący statystycznie wzrost zaobserwowano (21,33%, 11,33%, 12,20%) w grupie potraktowanej toksyną. VIP zarówno w grupie kontrolnej jak i badanej był praktycznie nieobecny. Wnioski: Na podstawie powyższych obserwacji można przypuszczać, że RTX jest w stanie modelować kod chemiczny nie tylko w komórkach czuciowych, lecz także neuronów współczulnych, stanowiących ramię eferentne odruchu fazy napełniania. Dlatego można rozważyć możliwość jej stosowania w przypadkach zaburzeń nerwowej kontroli funkcji wypieracza. 38 POLSKIE TOWARZYSTWO UROLOGICZNE ROLA ULTRASONOGRAFII W OCENIE ZWĘŻEŃ CEWKI MOCZOWEJ Adam Kałużny, Marcin Matuszewski Klinika Urologii, Uniwersytet Medyczny w Gdańsku Zwężenia cewki moczowej stanowią niejednorodną grupę zaburzeń. Różnią się etiologią, lokalizacją, stopniem zmniejszenia średnicy cewki, długością zajętego odcinka i rozległością zmian okołocewkowych. Adekwatna przedoperacyjna ocena jest konieczna do wyboru odpowiedniej metody leczenia, a to jest warunkiem uzyskania dobrych rezultatów. Klasyczne metody obrazowania cewki to uretrografia wsteczna oraz cystouretrografia mikcyjna. Ich zaletą jest duża czułość w wykrywaniu zwężeń oraz możliwość zobrazowania cewki na całej długości. Wadą jest narażenie na promieniowanie jonizujące oraz ograniczona możliwość oceny zmian w tkankach okołocewkowych. Na podstawie danych z literatury oraz własnych doświadczeń możemy stwierdzić, że uretrografia często niedoszacowuje długość odcinka cewki objętego zwężeniem, w szczególności w jej odcinku opuszkowym. Alternatywą do klasycznych metod obrazowania cewki oraz ich wartościowym uzupełnieniem jest ultrasonografia. USG jest równie skuteczna jak badania rentgenowskie w wykrywaniu zwężeń przedniej cewki, a pozwala dokładniej ocenić długość i średnicę zwężenia oraz zmiany w tkankach okołocewkowych jak włóknienie, obecność fałszywej drogi czy kamieni w cewce. Informacje te mają istotne znaczenie przy wyborze metody leczenia operacyjnego. W naszej pracy przedstawiamy, na podstawie piśmiennictwa oraz własnych doświadczeń, rolę ultrasonografii w ocenie zwężeń cewki moczowej. POLSKIE TOWARZYSTWO UROLOGICZNE 39 STORMAL TUMORS OF UNCERTAIN MALIGNANT POTENTIAL (STUMP) – DYLEMAT DIAGNOSTYCZNY I TERAPEUTYCZNY – Opis przypadku T. Drabarek 1, W. Narożański1, A. Kalicka2, A. Orzechowska1, A. Mikszewicz1 Oddział Urologii Szpitala Specjalistycznego im. Św. Wojciecha w Gdańsku Zakład Patomorfologii Szpitala Specjalistycznego im. Św. Wojciecha w Gdańsku 1 2 Streszczenie: Wprowadzenie: Guzy tkanki zrębu prostaty charakteryzujące się atypową proliferacją komórek gruczołu krokowego są niezwykle rzadkimi nowotworami. Do tej pory w literaturze opisano około 100 przypadków. Jest to nowotwór łagodny choć znane są przypadki jego transformacji w kierunku mięsaka zrębowego. Objawy guza manifestują się zwykle w 6-7 dekadzie życia jednak odnotowano także przypadki wykryte wcześniej, nawet w 3 dekadzie. Głównymi objawami są dolegliwości wynikające z obecności przeszkody podpęcherzowej oraz nieprawidłowości w badaniu DRE. Nazwę nowotworu zaproponował w 1998 roku Gaudin. Do tej pory nie stworzono jeszcze usystematyzowanego podziału uwzględniającego dominującą komponentę. Cel pracy: Przedstawienie przypadku: diagnostyka, postępowanie oraz analiza aktualnej literatury. Materiały i metody: Pacjent, lat 57 został skierowany do Oddziału Urologii z rozpoznaniem gruczolaka stercza z objawami LUTS. Dwa miesiące przed przyjęciem wystąpił epizod całkowitego zatrzymania moczu z pozanerkową niewydolnością nerek i obustronnym wodonerczem. Po założeniu cewnika Foley’a zastój i cechy niewydolności nerek ustąpiły. W badaniu klinicznym: DRE: gruczoł krokowy bardzo duży, niedający się obrysować palcem, symetryczny o prawidłowej spoistości. USG1: …Gruczoł krokowy hipoechogenny, znacznie powiększony, o wymiarach 95 x 96 x 99 mm., obj. 475 ml. Pęcherz moczowy przepełniony. Zawiera ok. 1100ml echogennego moczu, cienkościenny. … kielichy nerki prawej szerokości do 10 mm, miedniczka prawa szerokości 19 mm, miedniczka lewa szerokości 7 mm – zastój może wynikać z przepełnienia pęcherza moczowego… USG2: …W przyleganiu do pęcherza moczowego widoczny jest obszar o wym. do 110 mm x 96 mm x 122 mm. Objętości ok. 600-670 ml o niskiej niejednorodnej echogeniczności – odpowiadający znacznie powiększonemu, zmienionemu gruczołowi krokowemu… 40 POLSKIE TOWARZYSTWO UROLOGICZNE Rozpoznano gruczolaka stercza. Pacjent został zakwalifikowany do adenomektomii. Po otwarciu pęcherza stwierdzono, że cały pęcherz moczowy jest uniesiony przez guz znajdujący się na tylnej ścianie pęcherza moczowego. Ujście wewnętrzne cewki moczowej było szerokie. Wykonano niewielkie nacięcie otrzewnej. Palpacyjnie stwierdzono duży guz wypełniający całą miednicę małą. Wobec wątpliwości diagnostycznych i nietypowego obrazu odstąpiono od zabiegu. Przebieg pooperacyjny niepowikłany. Wykonano badanie TK jamy brzusznej: „… w miednicy mniejszej bardziej od strony lewej widoczny rozległy, gładko okonturowany heterodensyjny guz ok. 128 x 100 x 105 mm – wychodzący z lewych pęcherzyków nasiennych? z gruczołu krokowego? Guz – modeluje odbytnicę i pęcherz moczowy, bez cech naciekania ich ścian…”. Następnie przeprowadzono biopsję pod kontrolą TRUS celem weryfikacji punktu wyjścia nowotworu. Pacjenta wypisano do domu w stanie ogólnym dobrym z założonym cewnikiem Foley’a. Wyniki: W badaniu histopatologicznym: „obraz mikroskopowy badanych wycinków i dodatkowo wykonane odczyny IHC wskazują na rozrost tkanki zrębowej stercza (proliferative lesions of specialized prostatic stroma)... W diagnostyce różnicowej w pierwszym rzędzie należy uwzględnić guza zrębowego o nieokreślonym potencjale złośliwości (STUMP), mniej prawdopodobnym wydaje się mięsak zrębowy…” Wnioski: W przypadku STUMP objawy sugerują przerost gruczołu krokowego. Nawet doświadczony urolog z wieloletnim stażem pracy, postępując zgodnie ze standardami może postawić błędną diagnozę. Dostępna literatura nie precyzuje postępowania w tym typie nowotworu, jednak ze względu na objawy przeszkody podpęcherzowej, efekt masy oraz możliwość transormacji w kierunku mięsaka – otwarta prostatektomia wydaje się być postępowaniem z wyboru. POLSKIE TOWARZYSTWO UROLOGICZNE 41 DUŻE GUZY NEREK W CODZIENNEJ PRAKTYCE UROLOGICZNEJ – OPIS PRZYPADKU Jakub Kłącz, Marcin Matuszewski Katedra i Klinika Urologii Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego Wstęp: Dane epidemiologiczne wskazują na znaczący wzrost wykrywalności guzów nerek w ostatnich latach. Najprzypuszczalniej związane jest to ze wzrostem dostępności do diagnostyki obrazowej, gdyż większość guzów wykrywalna jest przypadkowo, bez żadnych objawów. Mimo tego duże guzy nerek nie stanowią rzadkości w codziennej pracy urologa. Wyczuwalna w badaniu palpacyjnym masa dla wielu pacjentów nie jest alarmującym objawem i powodem do zgłoszenia się do lekarza. Inne objawy klasycznej triady Virchow’a jak ból w okolicy lędźwiowej i krwiomocz rzadko są manifestowane. Zespół paraneoplastyczny z obj. jak utrata masy ciała, nadciśnienie tętnicze czy niedokrwistość często jest powiązywany z innymi stanami. Wykrycie dużego guza nerki niezależnie od tego czy jest on złośliwy czy też łagodny, nawet dzisiaj stanowi wyzwanie dla urologa. Może mu towarzyszyć naciekananie sąsiednich narządów, obecność czopu nowotworowego lub odległe przerzuty. Wszystkie te czynniki zwiększają potencjalne ryzyko okołooperacyjne. Z drugiej strony w takich przypadkach leczenie operacyjne jest leczeniem najskuteczniejszym. Opis przypadku: Przedstawiamy przypadek 56-letniej pacjentki, przyjętej do naszej Kliniki z powodu przypadkowo wykrytej dużej (15 cm) guzowatej masy w lewej nerce. Z wywiadu wynikało iż wykryta zmiana dotychczas nie dawała żadnych niepokojących objawów i została wykryta przypadkowo w bad. USG w trakcie okresowych badań pracowniczych. W wykonanym bad. TK jamy brzusznej uwidoczniono dużą zmianę guzowatą o wym. 150 x 130 x 110 mm wzmacniającą się po podaniu kontrastu. Zmiana ta była dość dobrze odgraniczona od przylegających organów, nie stwierdzono obecności czopu nowotworowego ani przerzutów do okolicznych węzłów chłonnych. Ze względu na dobry stan ogólny i brak obciążeń internistycznych, pacjentkę zakwalifikowano do radykalnej nefrektomii, którą wykonano z cięcia pośrodkowego. Zabieg trwał 2 h 25’, utratę śródoperacyjną krwi oceniono na 450 ml. Przebieg pooperacyjny niepowikłany. Pacjentkę w stanie ogólnym dobrym wypisano do domu bez szwów w 5 dobie po zabiegu. W bad. histopatologicznym stwierdzono iż zmiana w całości odpowiada Renal oncocytoma i nie zawiera złośliwych komórek nowotworowych. Późniejsze kon- 42 POLSKIE TOWARZYSTWO UROLOGICZNE trole pooperacyjne nie wykazały w bad. obrazowych i laboratoryjnych żadnych odchyleń od normy. Wnioski: Mimo ciągle poprawiającego się dostępu do lekarzy specjalistów i badań obrazowych duże guzy nerek nadal nie stanowią rzadkości w codziennej urologicznej praktyce. Wiele z nich rozpoznawanych jest przypadkowo w trakcie badań okresowych lub diagnostyki innych chorób i nie jest manifestowana przez żadne objawy. Leczenie chirurgiczne jest leczeniem z wyboru w takich przypadkach, a wielkość guza sama w sobie nie powinna być czynnikiem dyskwalifikującym chorego z takiej metody leczenia. W przypadku wykrycia guza złośliwego i obecności przerzutów do ww. chłonnych leczenie operacyjne poprzedza późniejsze leczenie systemowe, np. inhibitorami kinazy tyrozynowej. Inne metody leczenia jak np. embolizacja powinna być zastrzeżona dla chorych, którzy z przyczyn kardiologicznych lub neurologicznych nie mogą być poddani leczeniu operacyjnemu. UŻYTECZNOŚĆ OBRAZOWNIA ZMIAN GUZOWATYCH NEREK PRZY UŻYCIU TECHNIKI NEAR INFRARED FLUORESCENCE (NIRF) PO DOŻYLNYM PODANIU ZIELENI INDOCYJANINOWEJ (ICG). Wojciech Połom1, Marcin Markuszewski1, Piotr Czapiewski2, Wojciech Biernat2, Marcin Matuszewski1 Klinika Urolgii, Gdański Uniwersytet Medyczny, ul. Smoluchowskiego 17, 80-402 Gdańsk, Polska 2 Zakład Patomorfologii, Gdański Uniwersytet Medyczny, ul. Smoluchowskiego 17, 80-402 Gdańsk, Polska 1 Założenia: Założeniem badania była ocean użyteczności oraz bezpieczeństwa obrazowania NIRF po dożylnym podaniu (ICG) przy zabiegach laparoskopowego wycięcia torbieli nerki oraz usunięcia guza nerki metodą klasyczną, jak również pokazanie użyteczności tej techniki do uwidocznienia unaczynienia guza nerki i odróżnienia śródoperacyjnie zdrowej tkanki nerki od zmian guzowatych. Materiał i metody: Dwóch pacjentów zostało zoperowanych z użyciem techniki NIRF po dożylnym podaniu ICG. Pierwszy z nich został zoperowany laparoskopowo z powodu torbieli nerki, drugi metodą klasyczną „na otwarto” z powodu guza nerki. W przypadku zabiegu laparoskopowego do uzyskania obrazu NIRF użyta została laparoskopowa kamera wykorzystująca promieniowanie podczerwone Karl POLSKIE TOWARZYSTWO UROLOGICZNE 43 Storz (Karl Storz, Niemcy). Do zabiegu otwartego użyto kamerę wykorzystującą promieniowanie podczerwone Fluobeam (Fluoptics, Francja) Wyniki: W przypadku obu patologii udało się za pomocą tej techniki dokładnie rozróżnić zdrową tkankę nerki od masy guzowatej oraz ocenić śródoperacyjnie margines resekcji. W przypadku guza nerki dodatkowo uwidoczniono patologiczne jego unaczynienie co pozwoliło na bezpieczne jego usunięcie. Nie zaobserwowano żadnej negatywnej reakcji po dożylnym podaniu ICG a badanie histopatologiczne potwierdziło ujemny margines resekcji guza nerki. Wnioski: Dożylne podanie ICG z użyciem NIRF jest bezpieczną techniką, którą można zastosować zarówno do zabiegów laparoskopowych jak i klasycznych w przypadku zmian guzowatych nerek. Zastosowanie tej techniki pozwala chirurgowi na śródoperacyjne rozróżnienie zdrowej tkanki nerki od tkanki patologicznej oraz na ocenę unaczynienia nerek. Umożliwia to precyzyjne zlokalizowanie zmiany oraz śródoperacyjną ocenę marginesu jej wycięcia. Dodatkowe badania są potrzebne do oceny czy dana technika pomoże uzyskać lepsze wyniki zabiegów oszczędzających miąższ nerkowy przy zmianach guzowatych nerek. Ektopowe ujście moczowodu jako rzadka przyczyna nietrzymania moczu u dorosłych kobiet Przemysław Rzepecki, Marek Lubocki, Krzysztof Węgrzyn Oddział Urologii Szpitala Specjalistycznego im. F. Ceynowy w Wejherowie Wstęp: Ektopowe ujście moczowodu jest określane jako przemieszczenie ujścia poza trójkąt pęcherza moczowego. Występowanie tej wady najczęściej jest związana ze zdwojeniem górnych dróg moczowych (75-80%). Zgodnie z regułą Weigerta -Meyera ektopia dotyczy górnego układu zbiorczego. Pozazwieraczowe położenie ujścia moczowodu występuje tylko u płci żeńskiej (przedsionek pochwy, pochwa, macica) i jest przyczyną tzw. moczenia moczowodowego (enuresis ureterica). Wada ta jest zwykle wykrywana w dzieciństwie, a leczenie polega na wycięciu najczęściej afunkcyjnego górnego układu zbiorczego nerki. Rozpoznanie moczenia moczowodowego jest niezwykle rzadko stawiane u kobiet dojrzałych w trakcie diagnostyki nietrzymania moczu. Cel pracy: Przedstawienie przypadków dwóch dorosłych chorych operowanych laparoskopowo z powodu moczenia moczowodowego w Oddziale Urologii Szpitala Specjalistycznego im. F. Ceynowy w Wejherowie w 2012 roku. 44 POLSKIE TOWARZYSTWO UROLOGICZNE Materiał i metoda: W maju 2012 roku na Oddziale Urologii Szpitala Specjalistycznego im. F. Ceynowy w Wejherowie leczono dwie chore w wieku 48 i 66 lat, u których rozpoznano moczenie moczowodowe. Jedna chora zgłosiła się do diagnostyki z powodu narastających od 10 lat trudności w utrzymaniu moczu w pęcherzu. Druga pacjentka przyjęta na oddział urologii po wytworzeniu przetoki nerkowej po stronie lewej z powodu roponercza. W wywiadzie zgłaszała incydenty gubienia moczu w dzieciństwie oraz silny atak kolki nerkowej po stronie lewej przed około 20 laty. W obu przypadkach stwierdzono całkowite zdwojenie układu zbiorczego nerki lewej z ektopią ujścia moczowodu w przedsionku pochwy oraz afunkcją układu górnego. Chore zakwalifikowano do laparoskopowego wycięcia układu górnego nerki lewej. Wyniki: Operacje wykonano z dostępu przezotrzewnowego. W profilaktyce antybiotykowej zastosowano Aminkin 1 x 1 g i.v. Czas operacji wyniósł 195 i 125 min (160 min). Nie stwierdzono powikłań śródoperacyjnych. Utrata krwi 300 i 150 ml (225 ml). W przebiegu pooperacyjnym u jednej chorej stwierdzono zawał górnego bieguna nerki operowanej z towarzyszącą gorączka i bólami okolicy lędźwiowej oraz lewego nadbrzusza. Powikłanie leczono zachowawczo. Obie chore wypisano do domu w stanie dobrym w 2 i 9 dobie po operacji. W ciągu 10 miesięcy obserwacji chore odbyły trzy wizyty kontrolne. Pacjentki nie zgłaszają dolegliwości ze strony układu moczowego. Wnioski: Moczenie moczowodowe jest rzadką postacią nietrzymania moczu z przyczyn pozazwierzczowych u kobiet dorosłych. Niezwykle ważnym elementem diagnostyki moczenia moczowodowego jest rzetelnie zebrany wywiad z uwzględnieniem wieku dziecięcego. Laparoskopowe wycięcie górnego układu nerki jest małoinwazyjną i skuteczną metodą w leczeniu moczenia moczowodowego. POLSKIE TOWARZYSTWO UROLOGICZNE 45 Miesiąc Dzień 7-8 X Jubileuszowa Konferencja Naukowo-Szkoleniowa „Zaburzenia Seksualne – Postępy w Leczeniu” 22 Sympozjum Sekcji Endourologii i ESWL PTU Tytuł VIII Krynicki Rozjazd Kraków Miejsce Krynica Górska Organizator Klinika Urologii UM w Warszawie Oddział Urologii Szpitala Specjalistycznego w Nowym Sączu Stowarzyszenie na Rzecz Sądeckiej Urologii Klinika Urologii UM w Białymstoku Białostocki Oddział PTU Sekcja Endourologii i ESWL PTU KALENDARZ UROLOGA 2013 25-27 Klinika Urologii UM w Warszawie Polskie Towarzystwo Onkologiczne EAU Klinika Urologii UM w Warszawie Zakład Seksuologii Medycznej i Psychoterapii CMKP w Warszawie Klinka Ginekologii CSK w Warszawie Oddział Urologii w Wejherowie AUA Klinika Urologii Lublin Polskie Towarzystwo Onkologiczne Oddział Północno-Zachodni PTU Pain of Urogenital Origin Pelvic Pain Society Oddział Śląski PTU International and European Societies for Sexual Medicine Szczyrk PTU SIU Polskie Towarzystwo Andrologiczne EAU Serock Vacouver, Kanada Międzyzdroje Praga, Czechy Amsterdam, Halondia Marsylia, Francja Berlin, Niemcy Gniewino Warszawa Warszawa Mediolan, Włochy Białowieża 28luty-1marzec Warszawa Central European Meeting URO-Today Kongres PTU 33rd Congress of the Societe Internationaled’Urologie Kongres Polskiego Towarzystwa Andrologicznego 2nd Global Congress on Prosatate Cancer International Symposium on Prostate, Androgens and Men’s Sexual Health XVIII Urosilesiana 1st World Congress on Abdominal and Pelvic Pain X Jubileuszowe Lubuskie Dni Urologiczne VI Pomorskie Spotkanie Uro-Onkologiczne Spotkanie Oddziału Północno-Zachodniego Przegląd Literatury Urologicznej Kontrowersje w onkologii 28th Annual EAU Congress Kobieta i Mężczyzna Zdrowie Reprodukcyjne i Seksualne 19-20 4-8 9(wstępny termin) 15-16 15-19 12-13 AUA Annual Meeting San Diego, California, USA Kazimierz Dolny Jastrzębia Góra 17-19 24-25 31 maj – 1 czerwiec 12-14 20-23 28-30 5-7 8-12 19-20 11 POLSKIE TOWARZYSTWO UROLOGICZNE 46 Styczeń Luty Marzec Kwiecie ń Maj Czerwiec Wrzesień Październik Dla pacjentów z ED, u których występują objawy BPH. Dwa problemy. Jedno rozwiązanie. • Zapewnia podwójną korzyść dzięki łagodzeniu zarówno ED, jak i objawów BPH1,3 • Uważa się, że działanie zmniejszające ED oraz objawy BPH polega na zwiększeniu perfuzji krwi w prąciu, gruczole krokowym i pęcherzu moczowym2 • Oferuje PLCLS00118, Marzec 2013 dobrze tolerowane leczenie polegające na przyjmowaniu pojedynczej, niewielkiej dawki leku raz na dobę1,3 NOWE WSKAZANIE!!! POLSKIE TOWARZYSTWO UROLOGICZNE ® 1. Charakterystyka produktu leczniczego Cialis ze stycznia 2013. 2. Roehrborn CG, et al. Tadalafil for the treatment of Lower urinary tract symptoms secondary to Benin prostatic hyperplasia: patophysiology and mechanisms(S). Neurourol Urodyn. 2011, 30(3). 3. Roehrborn CG, et al. LVHG DOSE FINDING STUDY – Tadalafil administered once daily for lower urinary tract symptoms secondary to benign prostatic hyperplasia: a dose finding study. J Urol. 2008, 180(4), 1228-1234. 47 Skrócona informacja o leku 1. naZWa ProDukTu lecZnicZeGo CIALIS® 5 mg, tabletki powlekane 2. SkŁaD jakoŚcioWY i iloŚcioWY Każda tabletka zawiera 5 mg tadalafilu. Substancja(e) pomocnicza(e) o znanym działaniu: Każda tabletka powlekana zawiera 121 mg laktozy (w postaci jednowodnej). Wykaz substancji pomocniczych Rdzeń tabletki: laktoza jednowodna,kroskarmeloza sodowa, hydroksypropyloceluloza, celuloza mikrokrystaliczna,sodu laurylosiarczan,magnezu stearynian. Otoczka tabletki: laktoza jednowodna, hypromeloza,triacetyna, tytanu dwutlenek (E 171), żelaza tlenek żółty (E 172), talk. 3. PoSTaĆ farmaceuTYcZna Tabletka powlekana (tabletka). Jasnożółte tabletki w kształcie migdała, z oznaczeniem „C 5” na jednej ze stron. 4. SZcZeGóŁoWe Dane klinicZne 4.1 Wskazania do stosowania Leczenie zaburzeń erekcji u dorosłych mężczyzn. Aby tadalafil działał skutecznie w leczeniu zaburzeń erekcji, konieczna jest stymulacja seksualna. Leczenie objawów łagodnego rozrostu gruczołu krokowego u dorosłych mężczyzn. CIALIS® nie jest przeznaczony do stosowania u kobiet. 4.2 Dawkowanie i sposób podawania Dawkowanie Zaburzenia erekcji u dorosłych mężczyzn Zwykle zalecaną dawką jest 10 mg, przyjmowane przed planowaną aktywnością seksualną, niezależnie od posiłków. U pacjentów, u których dawka 10 mg nie powoduje odpowiedniego efektu, można zastosować dawkę 20 mg. Lek można zażyć przynajmniej 30 minut przed planowaną aktywnością seksualną. Maksymalna częstość przyjmowania leku wynosi raz na dobę. Tadalafil 10 mg i 20 mg jest przeznaczony do stosowania przed planowaną aktywnością seksualną. Nie zaleca się stałego, codziennego przyjmowania leku. U pacjentów, którzy przewidują częste stosowanie preparatu CIALIS® (tzn. co najmniej dwa razy na tydzień), można rozważyć zastosowanie najmniejszej dawki preparatu CIALIS® w schemacie raz na dobę, zgodnie z wyborem pacjenta i oceną lekarza. U tych pacjentów zalecaną dawką jest 5 mg raz na dobę, przyjmowane w przybliżeniu o tej samej porze dnia. W zależności od tolerancji preparatu przez pacjenta dawkę można zmniejszyć do 2,5 mg raz na dobę. Należy okresowo oceniać celowość stałego przyjmowania preparatu w schemacie raz na dobę. Łagodny rozrost gruczołu krokowego u dorosłych mężczyzn Zalecana dawka to 5 mg przyjmowana w przybliżeniu o tej samej porze każdego dnia, w czasie posiłku lub między posiłkami. U dorosłych mężczyzn leczonych jednocześnie z powodu łagodnego rozrostu gruczołu krokowego oraz zaburzeń erekcji zalecana dawka to 5 mg przyjmowana o tej samej porze każdego dnia. U pacjentów leczonych z powodu łagodnego rozrostu gruczołu krokowego, którzy źle tolerują tadalafil w dawce 5 mg należy rozważyć alternatywną terapię, ponieważ nie wykazano skuteczności tadalafilu w dawce 2,5 mg w leczeniu łagodnego rozrostu gruczołu krokowego. Populacje szczególne Mężczyźni w podeszłym wieku U pacjentów w podeszłym wieku nie jest konieczne dostosowanie dawkowania. Mężczyźni z zaburzeniami czynności nerek U pacjentów z łagodnymi do umiarkowanych zaburzeniami czynności nerek nie jest konieczne dostosowanie dawkowania. U pacjentów z ciężkimi zaburzeniami czynności nerek maksymalna zalecana dawka przyjmowana w razie potrzeby wynosi 10 mg. Nie zaleca się stosowania tadalafilu w dawce 2,5 lub 5 mg w schemacie raz na dobę w leczeniu zaburzeń erekcji lub łagodnego rozrostu gruczołu krokowego u pacjentów z ciężkimi zaburzeniami czynności nerek.. Mężczyźni z zaburzeniami czynności wątroby W leczeniu zaburzeń erekcji zalecaną dawką preparatu CIALIS® stosowaną w razie potrzeby jest 10 mg, przyjmowane przed planowaną aktywnością seksualną, niezależnie od posiłków. Istnieją ograniczone dane kliniczne dotyczące bezpieczeństwa stosowania preparatu CIALIS® u pacjentów z ciężkimi zaburzeniami czynności wątroby (klasa C w skali Child‑Pugh). Lekarz przepisujący lek powinien dokładnie ocenić stosunek korzyści do ryzyka. Nie są dostępne dane dotyczące stosowania tadalafilu w dawkach większych niż 10 mg u pacjentów z zaburzeniami czynności wątroby. Nie przeprowadzono badań dotyczących przyjmowania produktu CIALIS® w schemacie raz na dobę w leczeniu łagodnego rozrostu gruczołu krokowego i zaburzeń erekcji u pacjentów z zaburzeniami czynności wątroby, dlatego lekarz przepisujący lek powinien dokładnie ocenić stosunek korzyści do ryzyka. Mężczyźni chorzy na cukrzycę Nie jest konieczne dostosowanie dawkowania u pacjentów chorych na cukrzycę. Dzieci i młodzież Stosowanie produktu leczniczego CIALIS® u dzieci i młodzieży nie jest właściwe w leczeniu zaburzeń erekcji. Sposób podawania CIALIS® dostępny jest w postaci tabletek powlekanych w dawkach 2,5; 5; 10 i 20 mg do stosowania doustnego. 4.3 Przeciwwskazania Nadwrażliwość na substancję czynną lub na którąkolwiek substancję pomocniczą.W badaniach klinicznych wykazano, że tadalafil nasila hipotensyjne działanie azotanów. Uważa się, że jest to wynikiem skojarzonego działania azotanów i tadalafilu na szlak tlenek azotu/cGMP. Dlatego stosowanie preparatu CIALIS® jest przeciwwskazane u pacjentów zażywających organiczne azotany w jakiejkolwiek postaci. Nie wolno stosować produktu CIALIS® u mężczyzn z chorobami serca, u których nie jest wskazana aktywność seksualna. Lekarze powinni rozważyć potencjalne ryzyko wystąpienia zaburzeń czynności serca związanych z aktywnością seksualną u pacjentów z chorobami układu sercowo‑ naczyniowego. Stosowanie tadalafilu jest przeciwwskazane w następujących, nie włączonych do badań klinicznych, grupach pacjentów z chorobami układu sercowo‑ naczyniowego: – pacjenci, którzy w ciągu ostatnich 90 dni przebyli zawał mięśnia sercowego, – pacjenci z niestabilną dławicą piersiową lub z bólami dławicowymi podczas stosunków płciowych, – pacjenci, u których w ciągu ostatnich 6 miesięcy występowała niewydolność serca co najmniej 2 stopnia według klasyfikacji NYHA (New York Heart Association), – pacjenci z niekontrolowanymi arytmiami, niedociśnieniem (<90/50 mm Hg) lub niekontrolowanym nadciśnieniem tętniczym, – pacjenci, którzy w ciągu ostatnich 6 miesięcy przebyli udar. Preparat CIALIS® jest przeciwwskazany u pacjentów, którzy utracili wzrok w jednym oku w wyniku nietętniczej przedniej niedokrwiennej neuropatii nerwu wzrokowego (ang. non‑arteritic anterior ischemic optic neuropathy, NAION) niezależnie od tego, czy miało to związek, czy nie miało związku z wcześniejszą ekspozycją na inhibitor PDE5 (patrz punkt 4.4). 4.4 Specjalne ostrzeżenia i środki ostrożności dotyczące stosowania Przed rozpoczęciem leczenia produktem CIALIS® Przed zastosowaniem leczenia farmakologicznego należy przeprowadzić wywiad chorobowy i wykonać badania fizykalne, aby rozpoznać u pacjenta zaburzenie erekcji lub łagodny rozrost gruczołu krokowego i określić jego potencjalne przyczyny. Przed rozpoczęciem jakiegokolwiek leczenia zaburzeń erekcji, lekarz powinien ocenić stan układu sercowo‑naczyniowego pacjenta, ponieważ istnieje pewien stopień ryzyka wystąpienia zaburzeń czynności serca związanych z aktywnością seksualną. Tadalafil ma właściwości rozszerzające naczynia krwionośne i powoduje łagodne i przemijające obniżenie ciśnienia krwi i może w ten sposób nasilać działanie hipotensyjne azotanów (patrz punkt 4.3). Przed rozpoczęciem stosowania tadalafilu w leczeniu łagodnego rozrostu gruczołu krokowego należy przeprowadzić badania, aby wykluczyć obecność raka gruczołu krokowego i dokładnie ocenić wydolność krążeniową pacjenta (patrz punkt 4.3). Ocena zaburzeń erekcji powinna obejmować określenie ich potencjalnych zasadniczych przyczyn i po dokładnej ocenie medycznej, ustalenie odpowiedniego leczenia. Nie wiadomo, czy CIALIS® jest skuteczny u pacjentów po przebytych zabiegach chirurgicznych w obrębie miednicy lub po radykalnej prostatektomii bez oszczędzania nerwów. Układ krążenia Po wprowadzeniu leku do obrotu i (lub) w badaniach klinicznych zgłaszano ciężkie działania niepożądane ze strony układu krążenia, takie jak: zawał mięśnia sercowego, nagłe zgony sercowe, niestabilna dławica piersiowa, komorowe zaburzenia rytmu serca, udar, przemijające napady niedokrwienne (ang. transient ischemic attacks, TIA), bóle w klatce piersiowej, kołatanie serca i częstoskurcz. Większość pacjentów, u których wystąpiły te działania, była obciążona czynnikami ryzyka chorób układu krążenia. Nie jest jednak możliwe ustalenie w sposób jednoznaczny, czy zgłaszane działania były związane bezpośrednio z tymi czynnikami ryzyka, produktem CIALIS®, aktywnością seksualną lub połączeniem tych i innych czynników. U pacjentów przyjmujących jednocześnie przeciwnadciśnieniowe produkty lecznicze, tadalafil może spowodować zmniejszenie ciśnienia tętniczego krwi. Przed rozpoczęciem przyjmowania tadalafilu w schemacie raz na dobę należy przeprowadzić ocenę kliniczną i rozważyć dostosowanie dawki leków przeciwnadciśnieniowych. U pacjentów przyjmujących leki blokujące receptory α1‑adrenergiczne, jednoczesne podanie produktu CIALIS® może u niektórych z nich doprowadzić do niedociśnienia tętniczego Dlatego nie zaleca się jednoczesnego stosowania tadalafilu i doksazosyny. Wzrok W związku z przyjmowaniem preparatu CIALIS® i innych inhibitorów PDE5 zgłaszano zaburzenia widzenia i przypadki nietętniczej przedniej niedokrwiennej neuropatii 48 nerwu wzrokowego (NAION). Pacjentowi należy zalecić, aby w przypadku wystąpienia nagłych zaburzeń widzenia przerwał przyjmowanie preparatu CIALIS® i niezwłocznie skonsultował się z lekarzem (patrz punkt 4.3). Zaburzenia czynności nerek i wątroby Z powodu zwiększonej ekspozycji (AUC) na tadalafil, ograniczone doświadczenie kliniczne i brak możliwości zmiany klirensu przez dializy, nie zaleca się stosowania preparatu CIALIS® w schemacie raz na dobę u pacjentów z ciężkimi zaburzeniami czynności nerek. Istnieją ograniczone dane kliniczne dotyczące bezpieczeństwa stosowania pojedynczych dawek preparatu CIALIS® u pacjentów z ciężką niewydolnością wątroby (klasa C w skali Childa‑Pugha). Nie ma danych dotyczących stosowania tadalafilu w schemacie raz na dobę w leczeniu zaburzeń erekcji lub łagodnego rozrostu gruczołu krokowego u pacjentów z niewydolnością wątroby. W przypadku decyzji o zastosowaniu preparatu CIALIS® u pacjenta, lekarz przepisujący lek powinien dokładnie ocenić stosunek korzyści do ryzyka. Priapizm i anatomiczne zniekształcenia członka Należy poinformować pacjentów, że należy natychmiast zwrócić się po pomoc lekarską w przypadku, gdy erekcja utrzymuje się przez 4 godziny lub dłużej. W przypadku niepodjęcia natychmiastowego leczenia priapizmu, może dojść do uszkodzenia tkanek członka i trwałej utraty potencji. CIALIS® należy stosować ostrożnie u pacjentów z anatomicznymi zniekształceniami członka (np. wygięcie, zwłóknienie ciał jamistych lub choroba Peyroniego), lub u pacjentów ze schorzeniami mogącymi predysponować do wystąpienia priapizmu (np. niedokrwistość sierpowatokrwinkowa, szpiczak mnogi, białaczka). Stosowanie z inhibitorami CYP3A4 Należy zachować ostrożność przepisując CIALIS® pacjentom stosującym silne inhibitory CYP3A4 (rytonawir, sakwinawir, ketokonazol, itrakonazol i erytromycynę), ponieważ podczas jednoczesnego stosowania tych produktów leczniczych obserwowano zwiększoną ekspozycję (AUC) na tadalafil CIALIS® i inne metody leczenia zaburzeń erekcji Nie badano bezpieczeństwa i skuteczności jednoczesnego stosowania preparatu CIALIS® z innymi inhibitorami PDE5 lub innymi metodami leczenia zaburzeń erekcji. Pacjentów należy poinformować, by nie stosowali produktu CIALIS® w takich połączeniach. Laktoza Preparat CIALIS® zawiera laktozę. Pacjenci, z rzadko występującą dziedziczną nietolerancją galaktozy, niedoborem laktazy (typu Lapp) lub zespołem złego wchłaniania glukozy‑galaktozy nie powinni przyjmować tego produktu leczniczego. 4.5 Działania niepożądane Podsumowanie profilu bezpieczeństwa Najczęściej zgłaszane działania niepożądane u pacjentów stosujących CIALIS® w leczeniu zaburzeń erekcji lub łagodnego rozrostu gruczołu krokowego to: ból głowy, niestrawność, ból pleców i ból mięśni. Częstość występowania zwiększała się wraz ze zwiększeniem stosowanej dawki produktu CIALIS®. Zgłaszane działania niepożądane były przemijające, zwykle miały łagodne lub umiarkowane nasilenie. Większość zgłoszonych przypadków bólu głowy podczas stosowania produktu CIALIS® raz na dobę wystąpiła w ciągu pierwszych 10 do 30 dni od rozpoczęcia terapii. Tabelaryczne zestawienie działań niepożądanych W tabeli poniżej przedstawiono działania niepożądane ze zgłoszeń spontanicznych oraz obserwowane w czasie badań klinicznych kontrolowanych placebo (łącznie 7116 pacjentów przyjmowało CIALIS® i 3718 pacjentów otrzymywało placebo) z zastosowaniem produktu w razie potrzeby i w schemacie raz na dobę w leczeniu zaburzeń erekcji oraz schematu raz na dobę w leczeniu łagodnego rozrostu gruczołu krokowego. Ocena częstości: bardzo często (≥1/10), często (≥1/100 i <1/10), niezbyt często (≥1/1000 i <1/100), rzadko (≥1/10 000 i <1/1 000), bardzo rzadko (<1/10 000), częstość nie znana (nie można określić na podstawie dostępnych danych). Bardzo często często Zaburzenia układu immunologicznego Zaburzenia układu nerwowego Ból głowy niezbyt często rzadko Reakcje nadwrażliwości Obrzęk naczynioruchowy2 Zawroty głowy Udar1 (w tym incydenty krwotoczne), Omdlenie, Przemijające napady niedokrwienne (TIA)1, Migrena2, Napady drgawek, Przemijająca amnezja. Niewyraźne widzenie, Dolegliwości opisywane jako ból oczu. Ubytki pola widzenia, Obrzęk powiek, Przekrwienie spojówek, Nietętnicza przednia niedokrwienna neuropatia nerwu wzrokowego (NAION)2, Okluzja naczyń siatkówki2 Szum w uszach Nagła głuchota Częstoskurcz Kołatanie serca Zawał mięśnia sercowego, Niestabilna dławica piersiowa2, Komorowe zaburzenia rytmu serca2 Zaburzenia oka Zaburzenia ucha i błędnika Zaburzenia serca1 Zaburzenia naczyniowe Nagłe Niedociśnienie tętnicze3, Nadciśnienie tętnicze zaczerwienienie twarzy Zaburzenia układu oddechowego, klatki piersiowej i śródpiersia Przekrwienie błony śluzowej nosa Zaburzenia żołądka i jelit Duszność, Krwawienie z nosa Niestrawność, Choroba refluksowa przełyku Zaburzenia skóry i tkanki podskórnej Ból brzucha Wysypka, Nadmierna potliwość Zaburzenia mięśniowo-szkieletowe i tkanki łącznej Pokrzywka, Zespół Stevensa‑Johnsona2, Złuszczające zapalenie skóry2 Ból pleców Ból mięśni Ból kończyn Zaburzenia nerek i dróg moczowychi Krwiomocz Zaburzenia układu rozrodczego i piersi Krwotok z prącia, Krew w nasieniu Klasyfikacja układów i narządów: Zaburzenia ogólne i stany w miejscu podania Ból w klatce piersiowej1 Przedłużony czas trwania wzwodu Priapizm3 Obrzęk twarzy2, Nagłe zgony sercowe1, 2 (1) Większość pacjentów była obciążona czynnikami ryzyka chorób układu krążenia (patrz punkt 4.4). (2) Działania niepożądane zgłaszane po dopuszczeniu do obrotu, nie obserwowane podczas badań klinicznych kontrolowanych placebo. (3) Częściej zgłaszane po podaniu tadalafilu pacjentom stosującym przeciwnadciśnieniowe produkty lecznicze. Opis wybranych działań niepożądanych Częstość występowania nieprawidłowości w zapisie EKG, głównie bradykardii zatokowej była nieznacznie większa u pacjentów stosujących tadalafil raz na dobę w porównaniu z grupą placebo. Większość nieprawidłowości w zapisie EKG nie była związana z występowaniem działań niepożądanych. Inne szczególne populacje Dane dotyczące stosowania tadalafilu u pacjentów w wieku powyżej 65 lat biorących udział w badaniach klinicznych dotyczących leczenia zaburzeń erekcji lub łagodnego rozrostu gruczołu krokowego są ograniczone. W badaniach klinicznych, w których stosowano tadalafil w dawce 5 mg raz na dobę w leczeniu łagodnego rozrostu gruczołu krokowego, zawroty głowy oraz biegunkę zgłaszano częściej u pacjentów w wieku powyżej 75 lat. 5. WŁaŚciWoŚci farmakoloGicZne Grupa farmakoterapeutyczna: Leki urologiczne, leki stosowane w zaburzeniach erekcji, kod ATC: G04BE08. 6. roDZaj i ZaWarToŚĆ oPakoWania Blistry Aluminium/PVC/PE/PCTFE w tekturowym pudełku zawierające 14 lub 28 tabletek powlekanych. Nie wszystkie rodzaje opakowań muszą znajdować się w obrocie. 7. PoDmioT oDPoWieDZialnY PoSiaDajĄcY PoZWolenie na DoPuSZcZenie Do oBroTu Eli Lilly Nederland B.V. Grootslag 1‑5, Nl‑3991 RA, Houten Holandia 8. numer(-Y) PoZWolenia(Ń) na DoPuSZcZenie Do oBroTu WYDanYcH PrZeZ komiSjĘ WSPólnoT euroPejSkicH EU/1/02/237/007‑008 9. STaTuS DoSTĘPnoŚci: ProDukT lecZnicZY WYDaWanY Z PrZePiSu lekarZa-rP. 10. SPorZĄDZono na PoDSTaWie cHarakTerYSTYki ProDukTu lecZnicZeGo Z 01/2013. Szczegółowe informacje o tym produkcie leczniczym są dostępne na stronie internetowej Europejskiej Agencji Leków http://www.ema.europa.eu POLSKIE TOWARZYSTWO UROLOGICZNE ZAPRASZAMY do Bydgoszczy na jesienne spotkanie członków Oddziału Północno-Zachodniego PTU, którego Organizatorem będzie Oddział Kliniczny Urologii Onkologicznej w Centrum Onkologii w Bydgoszczy, kierowany przez dr. n. med. Jerzego Siekierę. Przewidywany termin spotkania 6-7 grudnia 2013 r. Dziękujemy firmom za wsparcie finansowe w organizacji wiosennego spotkania PTU-PZ Wejherowo – Gniewino 2013 ZŁOTY SPONSOR Astellas BRĄZOWI SPONSORZY Skamex, Pfizer, Olympus, Bard, Recordati SPONSORZY ZWYCZAJNI Teva, Ipsen, Lekam, Apotex, Sandoz, +Pharma, Tricomed, Kosmed, Takeda, Gedeon-Richter Dziękujemy za dotychczasowe wsparcie i liczymy na owocną współpracę z gospodarzami kolejnych spotkań oraz Zarządem PTU-PZ. POLSKIE TOWARZYSTWO UROLOGICZNE 49 Biuletyn Oddziału Północno-Zachodniego Polskiego Towarzystwa Urologicznego Redaguje kolegium Redaktor naczelny: Krzysztof Szkarłat Redakcja: Wiesław Karpusiewicz, Tomasz Wandzilak Violetta Borzyszkowska – sekretarz redakcji Wydawca: Wydawnictwo WM sp. z o.o. 85-051 Bydgoszcz, ul. Pomorska 76, tel. + 48 52 3401-806 e-mail: [email protected] ISBN 84-86194-56-1 50 POLSKIE TOWARZYSTWO UROLOGICZNE ZOLP/13/02/01_adv Skrócona Informacja o L eku ZOLADEX® (Goserelinum) Skład: Substancja czynna: goserelina. Implant podskórny. Zawiera jako substancję czynną gosereliny octan w ilości odpowiadającej 3,6 mg gosereliny. Opis działania: Jest syntetycznym analogiem naturalnie występującego hormonu – gonadoliberyny (LHRH – luteinizing hormon releasing hormone). W wyniku długotrwałego podawania goserelina hamuje wydzielanie przez przysadkę hormonu luteinizującego (LH), co prowadzi do zmniejszenia stężenia testosteronu w surowicy u mężczyzn i estradiolu u kobiet. Działanie to przemija po zakończeniu leczenia. Początkowo produkt Zoladex, podobnie jak inni agoniści LHRH, może powodować przemijające zwiększenie stężenia testosteronu w surowicy u mężczyzn i estradiolu u kobiet. Wskazania: Rak gruczołu krokowego: Zoladex jest wskazany w leczeniu raka gruczołu krokowego reagującego na leczenie hormonalne. Leczenie raka sutka u kobiet w okresie przed- i okołomenopauzalnym, u których właściwe jest leczenie hormonalne. Endometrioza: leczenie endometriozy, lek Zoladex łagodzi objawy choroby, w tym ból, oraz zmniejsza wielkość i liczbę zmian endometrialnych. Ścieńczenie endometrium: Zoladex jest wskazany do wstępnego ścieńczenia endometrium przed planowanym zabiegiem ablacji lub resekcji endometrium. Włókniaki macicy: w połączeniu z preparatami żelaza przed zabiegiem operacyjnym prowadzi do poprawy parametrów hematologicznych. Rozród wspomagany: Zoladex jest podawany w celu zahamowania czynności przysadki w przygotowaniu do superowulacji. Przeciwwskazania: Leku Zoladex nie należy stosować u pacjentów ze stwierdzoną nadwrażliwością na goserelinę, którykolwiek składnik produktu lub inne analogi LHRH. Nie zaleca się stosowania leku Zoladex u kobiet w ciąży lub karmiących piersią. Specjalne ostrzeżenia i środki ostrożności dotyczące stosowania: Nie zaleca się stosowania leku Zoladex u dzieci ze względu na brak danych dotyczących bezpieczeństwa i skuteczności stosowania preparatu u tej grupy pacjentów. Mężczyźni: U mężczyzn, u których stwierdza się zwiększone ryzyko wystąpienia niedrożności moczowodów lub kompresji kręgów, lek Zoladex należy stosować ze szczególną ostrożnością, a podczas pierwszego miesiąca leczenia należy stosować ścisłą kontrolę. Należy rozważyć zastosowanie antyandrogenu, np. octanu cyproteronu (w dawce 300 mg na dobę) trzy dni przed rozpoczęciem i trzy tygodnie po rozpoczęciu terapii lekiem Zoladex. Stwierdzono, że takie postępowanie zapobiega wystąpieniu zwiększonego stężenia testosteronu w początkowym okresie po zastosowaniu analogów LHRH. Jeśli istnieją lub wystąpią objawy niewydolności nerek spowodowane niedrożnością moczowodów lub objawy charakterystyczne dla ucisku na rdzeń kręgowy, należy wprowadzić standardowe leczenie tych powikłań. Kobiety: Stosowanie analogów LHRH u kobiet może powodować zmniejszenie wysycenia mineralnego kości. Ostatnie doniesienia wskazują, że średnia utrata wysycenia kości w kręgosłupie po 6-miesięcznym leczeniu wynosi 4,6%. W 6 miesięcy po zakończeniu leczenia opisywana wartość wynosi 2,6%. U pacjentek z endometriozą leczonych lekiem Zoladex zastosowanie hormonalnej terapii zastępczej (codzienna dawka estrogenu z progestagenem) zmniejsza utratę wysycenia mineralnego kości i objawy naczynioruchowe. Należy zachować szczególną ostrożność podczas stosowania leku Zoladex u pacjentek ze stwierdzonymi zaburzeniami metabolicznymi dotyczącymi układu kostnego. Po zastosowaniu leku Zoladex mogą wystąpić trudności podczas rozwierania szyjki macicy, gdyż goserelina może powodować zwiększenie oporu szyjki macicy. Dotychczas nie ma danych klinicznych na temat wyników leczenia łagodnych schorzeń ginekologicznych lekiem Zoladex dłużej niż 6 miesięcy. Lek Zoladex może być stosowany w rozrodzie wspomaganym jedynie przez lekarza specjalistę mającego doświadczenie w tej dziedzinie. Po zastosowaniu leku Zoladex w skojarzeniu z gonadotropiną obserwowano, tak jak w przypadku stosowania innych leków z grupy agonistów LHRH, występowanie zespołu nadmiernej stymulacji owulacji (OHSS). Stwierdzono, że w niektórych przypadkach zastosowanie agonistów LHRH w postaci preparatów o długotrwałym działaniu w celu zahamowania czynności przysadki, może prowadzić do zwiększonego zapotrzebowania na gonadotropinę. Ze względu na możliwość wystąpienia zespołu nadmiernej stymulacji owulacji pacjentka powinna podczas stosowania leku Zoladex pozostawać pod ścisłą kontrolą lekarza, tak aby objawy świadczące o wystąpieniu tego zespołu były jak najwcześniej wykryte. Nasilenie zespołu nadmiernej stymulacji owulacji może zależeć od stosowanej dawki gonadotropiny. W przypadku wystąpienia OHSS może być konieczne zaprzestanie podawania ludzkiej gonadotropiny łożyskowej. U pacjentek ze stwierdzonym zespołem policystycznych jajników lek Zoladex należy stosować w rozrodzie kontrolowanym ze szczególną ostrożnością ze względu na możliwość stymulacji większej liczby komórek jajowych. Dawkowanie: Dorośli: Jeden implant leku Zoladex 3,6 mg, depot, podaje się podskórnie w przednią ścianę brzucha, co 28 dni. Nie ma konieczności zmiany dawki u pacjentów z zaburzeniami czynności nerek lub wątroby, ani u pacjentów w podeszłym wieku. Leczenie endometriozy należy prowadzić tylko przez 6 miesięcy, ponieważ obecnie nie ma danych klinicznych wskazujących na potrzebę dłuższego leczenia. Z uwagi na możliwość zmniejszenia wysycenia mineralnego kości nie zaleca się powtarzania terapii. U pacjentek z endometriozą leczonych lekiem Zoladex 3,6 mg zastosowanie hormonalnej terapii zastępczej (codzienna dawka estrogenu z progestagenem) zmniejsza utratę wysycenia mineralnego kości i objawy naczynioruchowe. W przypadku ścieńczenia endometrium 2 dawki leku, tzn. jedno wstrzyknięcie 3,6 mg gosereliny co 4 tygodnie. Zabieg operacyjny należy przeprowadzić w czasie 2 tygodni od podania drugiej dawki. U pacjentek z niedokrwistością z powodu włókniaków macicy lek Zoladex w dawce 3,6 mg można stosować w skojarzeniu z preparatami żelaza do 3 miesięcy przed planowanym zabiegiem chirurgicznym. Rozród wspomagany: lek Zoladex w dawce 3,6 mg jest stosowany w celu zahamowania czynności przysadki, do momentu, gdy stężenie estradiolu w surowicy krwi odpowiada stężeniu występującemu we wczesnej fazie folikularnej (około 150 pmol/l). Jest ono osiągane po około 7 do 21 dniach. Po zahamowaniu czynności przysadki rozpoczyna się superowulację (kontrolowana stymulacja jajników) gonadotropiną. Zahamowanie czynności przysadki występujące po zastosowaniu agonistów LHRH w postaci preparatów o długotrwałym działaniu jest bardziej stałe, co może powodować niekiedy, konieczność zastosowania większej dawki gonadotropiny w celu wywołania owulacji. W odpowiednim momencie fazy folikularnej należy przerwać podawanie gonadotropiny i w celu wywołania owulacji podać ludzką gonadotropinę łożyskową (hCG). Kolejne procedury medyczne, takie jak pozyskiwanie komórek jajowych czy techniki zapłodnienia, należy prowadzić zgodnie z doświadczeniem danej kliniki specjalistycznej. Dzieci: Lek Zoladex nie jest wskazany do stosowania u dzieci. Działania niepożądane: Ogólne: Obserwowano rzadkie przypadki reakcji typu nadwrażliwości, z anafilaksją włącznie. Opisywano bóle stawowe, parestezje, wysypki skórne o łagodnym przebiegu, zwykle ustępujące samoistnie bez konieczności przerwania leczenia. Sporadycznie u pacjentów leczonych lekiem Zoladex notowano zmiany w wartościach ciśnienia tętniczego, objawiające się jako niedociśnienie lub nadciśnienie. Zmiany są na ogół przejściowe, ustępują w trakcie leczenia lub po jego zakończeniu. Bardzo rzadko była konieczna interwencja medyczna i trzeba było zaprzestać podawania leku. Bardzo rzadko, po rozpoczęciu leczenia opisywano u pacjentów krwotoki do przysadki, podobnie jak po innych lekach należących do tej grupy. Rzadko może wystąpić reakcja w miejscu wkłucia objawiająca się niewielkim zasinieniem. Mężczyźni: Farmakologiczne działanie u mężczyzn wyraża się napadami zaczerwienienia twarzy i zmniejszeniem potencji, rzadko jednak jest konieczne zaprzestanie podawania leku. Sporadycznie są notowane przypadki obrzęku i bolesności sutków. Początkowo pacjenci z rakiem gruczołu krokowego mogą odczuwać nasilenie bólów kostnych. Objawy te przemijają po zastosowaniu leczenia objawowego. Zanotowano pojedyncze przypadki niedrożności moczowodów i ucisku na rdzeń kręgowy. Stosowanie analogów LHRH u mężczyzn może powodować zmniejszenie wysycenia mineralnego kości. Kobiety: Farmakologiczne działanie u kobiet wyraża się uderzeniami gorąca i poceniem, zmniejszeniem popędu płciowego, rzadko jednak jest konieczne przerwanie leczenia. Występowały bóle głowy, zmiany nastroju z depresją włącznie, suchość pochwy i zmiany wielkości sutków. W początkowym okresie po zastosowaniu leku Zoladex mogą wystąpić krwawienia z dróg rodnych o różnym nasileniu i czasie trwania. Zazwyczaj zmiany te występują w pierwszym miesiącu po podaniu leku. Krwawienia te są prawdopodobnie spowodowane zmniejszeniem stężenia estrogenów we krwi i mijają samoistnie. Początkowo pacjentki z rakiem sutka mogą odczuwać przemijające nasilenie objawów związanych z chorobą podstawową, które należy leczyć objawowo. U kobiet z włókniakami może dojść do degeneracji tych zmian. U pacjentek z rakiem piersi, u których występują przerzuty do kości, w początkowym okresie leczenia, rzadko obserwuje się zwiększenie stężenia wapnia w surowicy. Stosowanie analogów LHRH u kobiet może powodować zmniejszenie wysycenia mineralnego kości. Bardzo rzadko u kobiet leczonych analogami LHRH występuje menopauza, a cykl miesięczny nie powraca po zakończeniu terapii. Najprawdopodobniej w tych przypadkach wystąpienie menopauzy było zjawiskiem fizjologicznym nie związanym z zastosowaniem leku. Po zastosowaniu leku Zoladex i gonadotropiny w rozrodzie wspomaganym może wystąpić zespół nadmiernej stymulacji owulacji (OHSS), tak jak podczas stosowania innych agonistów LHRH. W przypadku stosowania agonistów LHRH w postaci implantu podskórnego do uzyskania zahamowania czynności przysadki może być konieczne podanie większej dawki gonadotropiny w celu uzyskania pożądanego działania. Ze względu na możliwość wystąpienia zespołu nadmiernej stymulacji owulacji pacjentka powinna podczas prowadzenia leczenia pozostawać pod ścisłą kontrolą lekarza, tak aby objawy świadczące o wystąpieniu tego zespołu były jak najwcześniej wykryte. Nasilenie zespołu nadmiernej stymulacji owulacji może zależeć od stosowanej dawki gonadotropiny. W przypadku wystąpienia OHSS może być konieczne zaprzestanie podawania ludzkiej gonadotropiny łożyskowej. Po leczeniu agonistami LHRH obserwowano występowanie torbieli pęcherzyka Graafa i torbieli jajnika. Torbiele były najczęściej bezobjawowe, miały różną wielkość. Większość z nich ulegała samoistnej resorpcji. Podmiot odpowiedzialny: AstraZeneca UK Ltd, 2 Kingdom Street, London W2 6BD, Wielka Brytania. Pozwolenie Ministra Zdrowia numer: R/0823. Preparat wydawany z przepisu lekarza – Rp. Urzędowa cena detaliczna/kwota dopłaty ponoszona przez ubezpieczonego pacjenta: 271,78 PLN/9,90 PLN „Zoladex” jest znakiem towarowym zastrzeżonym dla firm grupy AstraZeneca Przed zastosowaniem należy zapoznać się z Charakterystyką Produktu Leczniczego, zatwierdzoną dnia 17.06.2011 r. Dodatkowe informacje dostępne na życzenie: AstraZeneca Pharma Poland Sp. z o.o., ul. Postępu 18, 02-676 Warszawa, tel. (022) 8743500, fax (022) 8743510, www.astrazeneca.pl 1. Messing E. i wsp. Lancet Oncol 2006: 7: 472-79. Dodatkowe informacje dostępne na życzenie: POLSKIE AstraZeneca Pharma Poland Sp. z o.o., TOWARZYSTWO ul. Postępu 18, 02-676UROLOGICZNE Warszawa, tel. +48 22 874 35 00, fax +48 22 874 35 10, www.astrazeneca.pl 51 i mężczyzna może dłużej żyć dłużej żyć 1 ZOLP/13/02/01_adv i mężczyzna może 52 POLSKIE TOWARZYSTWO UROLOGICZNE 1