Biuletyn 17 - Gniewino 2013 8,04 MB pdf pobierz plik

Transkrypt

Biuletyn 17 - Gniewino 2013 8,04 MB pdf pobierz plik
POLSKIE
TOWARZYSTWO
UROLOGICZNE
17/2013
Wejherowo
Słupsk
Gdynia
Gdańsk
Koszalin
Kościerzyna
Elbląg
Giżycko
Kwidzyn
Olsztyn
Szczecin
Grudziądz
Bydgoszcz
Toruń
Inowrocław
Włocławek
Wisła
BIULETYN
Oddziału Północno-Zachodniego PTU
www.ptupz.pl
WEJHEROWO, 19-20 kwietnia 2013
ZŁOTYM SPONSOREM WYDANIA TEGO NUMERU BIULETYNU JEST
POLSKIE
TOWARZYSTWO
UROLOGICZNE
1
POLSKIE
TOWARZYSTWO
UROLOGICZNE
3
CME-CPD – ... punkty
Siedziba Zarządu :
Polskie Towarzystwo Urologiczne
Oddział Północno-Zachodni
www.ptupz.pl
Szpital Specjalistyczny,
ul. Piechowskiego 36, 83-400 Kościerzyna
tel. 58 686 04 63
fax 58 686 04 69
e-mail: [email protected]
PKO S.A. V O/W-wa: 39 1240 1066 1111 0000 0022 1186
POLSKIE
TOWARZYSTWO
UROLOGICZNE
1
Od prezesa
Szanowne Koleżanki
Szanowni Koledzy
Serdecznie zapraszam na Wiosenne Spotkanie Naukowe Oddziału Północno-Zachodniego Polskiego Towarzystwa Urologicznego.
Jako nowy Prezes proszę wszystkich Członków PTU PZ o pomoc i krytyczne, ale i konstruktywne uwagi dotyczące prac naszego Oddziału. Zgłaszać
je można drogą poczty elektronicznej, tradycyjnej formy papierowej lub podczas omawiania spraw organizacyjnych Oddziału
Zebranie organizowanego przez kolegów z Oddziału Urologii w Wejherowie odbywać się będzie w nieco zmienionej formie. Wprowadzamy nową sesję
dotyczącą technik chirurgicznych, kierowaną głownie do koleżanek i kolegów
w trakcie specjalizacji z urologii. W porozumieniu z Redaktorem Naczelnym
Central European Journal of Urology kol. Tomaszem Drewą chcemy aby sesje
te były później publikowane jako dodatek do naszego czasopisma.
Druga zmiana dotyczy projektu zapraszania zagranicznych gości, którzy
dzielić się będą swoimi doświadczeniami, często nowatorskimi i niedostępnymi jeszcze szeroko w Polsce. Jako pierwsi wystąpią koledzy z Europejskiego Centrum Onkologii z Mediolanu. Przedstawią oni m.in. nowe wskazania
w chirurgii robotowej.
Kolejny problem sygnalizowany przez organizatorów ostatnich kilku
edycji naszych zebrań dotyczy spraw organizacyjnych. W związku ze zmianą
prawa farmaceutycznego coraz trudniejsze stało się pozyskiwanie środków na
organizację zebrania. Z drugiej strony chcemy utrzymać wysoki merytoryczny poziom naszych spotkań i ograniczyć ilość tzw. „sesji sponsorowanych”.
W części spotkania dotyczącej spraw bieżących, chcę poruszyć temat częstości naszych zebrań. Mnogość rozmaitych szkoleń i kongresów sprawia, że
coraz mniej mamy czasu na spotkania z Rodziną i Przyjaciółmi. Jedną z propozycji jest przeniesienie Konferencji na dni robocze tj. rozpoczęcia jej już
2
POLSKIE
TOWARZYSTWO
UROLOGICZNE
w czwartek z częścią naukową organizowaną w piątek, druga dotyczy połączenia jednego ze spotkań (np. wiosennego) z innymi współorganizowanymi przez PTU PZ imprezami (np. Uro-Onko w Jastrzębiej Górze, Zebraniem
Sekcji Endourologii lub warsztatami organizowanymi przez Kliniki lub Oddziały). Może wreszcie pozostawić zebrania w formie dotychczasowej, gdyż
przeniesienie ich (jak to miało miejsce w ostatnich latach) do lepszych jakościowo hoteli i ośrodków wypoczynkowych pozwala właśnie na zabranie ze
sobą bliskich i przedłużenie weekendu.
Zapraszam zatem wszystkich członków Towarzystwa na zebranie planowane na godzinę 12.30 (przed ostatnią sesją referatową), na którym chcemy
przedyskutować te i inne zgłoszone z Sali tematy.
Do zobaczenie w Gniewinie
POLSKIE
TOWARZYSTWO
UROLOGICZNE
Krzysztof Szkarłat
3
Zarząd Oddziału Północno-Zachodniego PTU
Przewodniczący
dr n. med. Krzysztof Szkarłat
Szpital Specjalistyczny,
ul. Piechowskiego 36, 83-400 Kościerzyna,
tel. 58 686 04 63
e-mail: [email protected]
Wiceprzewodniczący
lek. med. Piotr Jarzemski
Szpital Uniwersytecki nr 2 im. dr. Jana Biziela,
ul. Ujejskiego 75, 85-168 Bydgoszcz,
tel. 52 365 53 06, fax 52 371 26 30
e-mail: [email protected]
Sekretarz
dr n. med. Tomasz Wandzilak
Szpital Specjalistyczny,
ul. Piechowskiego 36, 83-400 Kościerzyna,
tel. 58 686 04 63
e-mail: [email protected]
Skarbnik
lek. med. Piotr Adamkiewicz
Szpital Specjalistyczny,
ul. Piechowskiego 36, 83-400 Kościerzyna,
tel. 58 686 04 63
e-mail: [email protected]
Członek
dr n. med. Marek Lubocki
Szpital Specjalistyczny im. F. Ceynowy
ul. dr A. Jagalskiego 10, 84-200 Wejherowo,
tel. 58 57 27 451,
e-mail: [email protected]
Członek
lek. med. Marek Roslan
Klinika Urologii Uniwerysteckiego Centrum Medycznego
ul. Smoluchowskiego 17, 80-402 Gdańsk,
tel. 58 349 31 60,
e-mail: [email protected]
Komisja Rewizyjna
Przewodniczący
Członek
Członek
4
dr n. med. Arkadiusz Mikszewicz
Oddział Urologii Szpitala Specjalistycznego im. Wojciech ,
Al. Jana Pawła II 50, 80-462 Gdańsk-Zaspa
lek. med. Jacek Kabziński e-mail: [email protected]
Szpital Uniwersytecki nr 2 im. dr. Jana Biziela,
ul. Ujejskiego 75, 85-168 Bydgoszcz, tel. 52 365-53-06 fax 371-26-30
lek. med. Jan Meller
Oddział Urologii Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego
ul. Królewiecka 146, 82-300 Elbląg
POLSKIE
TOWARZYSTWO
UROLOGICZNE
Lista Oddziałów Urologii
Województwo pomorskie
Klinika/Oddział
1. Katedra i Klinika
Urologii UCK Gdańskiego Uniwersytetu
Medycznego
2. Oddział Urologii
Szpital Specjalistyczny
im. Św. Wojciecha
Adalberta
3. Oddział Urologii
Szpital Marynarki
Wojennej
4. Oddział Urologii,
Szpital Miejski
im. J. Brudzińskiego
5. Oddział Urologii,
Szpital Specjalistyczny
im. F. Ceynowy
Ordynator
dr hab. med.
Marcin Matuszewski
Adres
Telefon/fax
ul. Kliniczna 1A
80-240 Gdańsk
58 3493160
58 3493170
dr n. med.
ul. J. Pawła II 50
Arkadiusz Mikszewicz 80-462 Gdańsk
58 7684573
58 5564515
w. 689
dr n. med.
Jan Iwanicki
ul. Polanki 117
80-305 Gdańsk
58 5526565
dr n. med.
Lech Stachurski
ul. Wójta Radtkego 1
81-348 Gdynia
58 6665554
58 6201697
dr n. med.
Marek Lubocki
ul. dr. Jagalskiego 10
84-200 Wejherowo
58 5727451
58 6770011
6. Oddział Urologii,
Szpital Specjalistyczny
dr n. med.
Krzysztof Szkarłat
ul. Piechowskiego 36
83-400 Kościerzyna
58 6860463
58 6860469
58 6860465
7. Oddział Urologii,
Wojewódzki Szpital
Specjalistyczny
8. Oddział Urologii
„ZDROWIE”
Sp. z o.o. NZOZ
dr n. med.
Janusz Kordasz
ul. Obrońców
Wybrzeża 4
76-200 Słupsk
59 8428471
59 8413415
lek. med.
Jerzy Stępniewicz
ul. Hallera 31
82-500 Kwidzyn
55 6458348
Województwo zachodnio-pomorskie
1. Katedra i Klinika Urologii
i Onkologii Urologicznej
Pomorskiego Uniwersytetu
Medycznego
2. Oddział Urologii,
Wojewódzki Szpital
Zespolony
3. Oddział Urologii,
Szpital Miejski
im. Św. K. Boromeusza
prof. dr hab. med.
Andrzej Sikorski
ul. Powstańców
Wielkopolskich 72
70-111 Szczecin
91 4661101
91 4661100
dr n. med.
Jerzy Świtała
ul. Arkońska 4
71-455 Szczecin
91 8139629
dr n. med.
Marek Grabowski
Al. Wyzwolenia 52
71-506 Szczecin
91 4713541
91 4713549
4. Oddział Urologii,
Szpital Wojskowy
lek. med.
Igor Frulenko
ul. Piotra Skargi 9/11
70-902 Szczecin
91 8105883
5. Oddział Urologii,
Szpital Wojewódzki
im. M. Kopernika
dr n. med.
Anatol Pachman
ul. Chałubińskiego 7
75-581 Koszalin
94 3488290
94 3451334
POLSKIE
TOWARZYSTWO
UROLOGICZNE
5
Województwo kujawsko-pomorskie
Klinika/Oddział
1. Katedra i Klinika
Urologii, Collegium
Medicum UMK
Ordynator
Adres
Telefon/fax
ul. M. Skłodowskiej-Curie 9,
85-094 Bydgoszcz
52 5854500
52 5854501
2. Oddział Urologii
dr n. med.
Szpital Uniwersytecki
nr 2 im. dr. Jana Biziela Piotr Jarzemski
ul. Ujejskiego 75
85-168 Bydgoszcz
52 3655308
52 3712630
3. Oddział Urologii,
dr n. med.
Wojskowy Szpital
Kliniczny z Polikliniką Waldemar Dudzic
ul. Powstańców
Warszawy 5
85-681 Bydgoszcz
52 5847584
52 3787065
4. Oddział Kliniczny
Urologii Onkologicznej dr n. med.
Centrum Onkologii
Jerzy Siekiera
im. prof. F. Łukaszczyka
ul. Romanowskiej 2
85-796 Bydgoszcz
52 3743872
5. Oddział Urologii,
Specjalistyczny
Szpital Miejski
lek. med.
Romuald Butkiewicz
ul. Batorego 17/19
87-100 Toruń
56 6100255
w. 254
6. Oddział Urologii,
Wojewódzki Szpital
Zespolony
lek. med.
Artur Białeta
ul. Wieniecka 49
87-800 Włocławek
54 4129375
54 4129484
7. Oddział Urologii
n. med.
Specjalistyczny Zakład dr
Szymon Kwiatkowski
Opieki Zdrowotnej
ul. Poznańska 97
88-100 Inowrocław
52 3545568
52 3550908
8. Oddział Urologii,
med.
Szpital Specjalistyczny lek.
im. dr. W. Biegańskiego Tadeusz Czumiel
ul. Sikorskiego 32
86-300 Grudziądz
56 4500340
52 4500343
prof. dr hab. med.
Zbigniew Wolski
Województwo warmińsko-mazurskie
1. Oddział Urologii,
Miejski Szpital
Zespolony
2. Oddział Urologii,
Wojewódzki Szpital
Zespolony
3. Oddział Urologii
Szpital Powiatowy
im. J. Śniadeckiego
6
lek. med.
ul. Niepodległości 44
Zbigniew Purpurowicz 10-900 Olsztyn
89 5326361
lek. med.
Jan Meller
ul. Królewiecka 146
82-300 Elbląg
55 2395981
dr n. med.
Wiesław Kotarski
ul. Warszawska 41
11-500 Giżycko
87 4285271
w. 225, 227
87 4283677
POLSKIE
TOWARZYSTWO
UROLOGICZNE
NOWI KOLEDZY
Lek. med. Adam Rychcik
z Oddziału Urologii Szpitala Specjalistycznego
św. Wojciecha. Gdańsk Zaspa
Lek. med. Janusz Lisiński
z Kliniki Urologii i Onkologii Urologicznej Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie
Lek. med Radosław Fliskowski
z Oddziału Urologii im. prof. K. Adamkiewicza
Szpitala specjalistycznego w Kościerzynie
Lek. med. Anna Orzechowska
z Oddziału Urologii Szpitala Specjalistycznego
św. Wojciecha. Gdańsk Zaspa
Lek. med Sylwia Balewicz
z Oddziału Urologii Szpitala Specjalistycznego
św. Wojciecha. Gdańsk Zaspa
Lek. med. Mateusz Wojtarowicz
z Kliniki Urologii i Onkologii Urologicznej Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie
POLSKIE
TOWARZYSTWO
UROLOGICZNE
7
RAMOWY PROGRAM Wiosennej KONFERENCJI NAUKOWEJ
ODDZIAŁU PÓŁNOCNO-ZACHODNIEGO
POLSKIEGO TOWARZYSTWA UROLOGICZNEGO,
Gniewino, 19-20 kwiecień 2013 r.
Z przyjemnością informujemy, że wiosenna Konferencja Oddziału
Północno-Zachodniego Polskiego Towarzystwa Urologicznego odbędzie się
w dniach 19-20 kwietnia 2013 roku w Hotelu Mistral Sport w miejscowości
Gniewino, ul. Sportowa 1.
Rezerwacja pokoi: Dział Sprzedaży i Marketingu – Pani Karolina
Gajewska, tel. 58 736 46 80. Hasło: Konferencja Urologiczna
Gospodarzem spotkania będzie Zespół Oddziału Urologii Szpitala
Specjalistycznego im. F. Ceynowy w Wejherowie, pod kierownictwem
dr. n. med. Marka Lubockiego, tel. 58 572-74-51.
RAMOWY PROGRAM
19.04.2013
18.00 Spotkanie Zarządu Oddziału Północno-Zachodniego
PTU
20.04.2013 Konferencja Naukowo-Szkoleniowa
08.15 Sesja I
09.00 Otwarcie wiosennego spotkania PTU PZ
9.00-10.30 Sesja II – zaproszonych gości
10.30-11.00 Przerwa
11.00-12.30 Sesja III – Uroginekologia
13.00-13.15 Dyskusja
13.15-13.45 Przerwa
13.45-16.00 Sesja IV – Referatowa
16.00
Zakończenie konferencji
8
POLSKIE
TOWARZYSTWO
UROLOGICZNE
Wiosennej KONFERENCJI NAUKOWEJ
ODDZIAŁU PÓŁNOCNO-ZACHODNIEGO
POLSKIEGO TOWARZYSTWA UROLOGICZNEGO,
Gniewino, 20 kwiecień 2013 r.
Godz. 8.15-8.45
SESJA I
„Jak ja to robię” – Sesja adresowana do adeptów urologii
(urolodzy mile widziani) „TUIP – zapomniana procedura
urologiczna?”
K. Szkarłat, R. Flisikowski
Oddział Urologii i Urologii Onkologicznej
im. Profesora Kazimierz Adamkiewicza, Szpital Specjalistyczny
w Kościerzynie
30 min.
Godz. 8.45-9.00
OTWARCIE WIOSENNEGO SPOTKANIA PTU PZ:
Kol. Krzysztof Szkarłat – Przewodniczący Oddziału Północno
-Zachodniego PTU
Kol. Marek Lubocki – Ordynator Oddziału Urologii
Szpital Specjalistyczny im. F. Ceynowy w Wejherowie
Godz. 9.00-10.30
SESJA II – Zaproszonych gości
Prowadzenie: Kol. Krzysztof Szkarłat, Kol. Piotr Jarzemski
1.
2.
3.
Adenomektomia z użyciem robota – czy to ma sens?
Victor Deliu Matei
European Institute of Oncology – Milan, Italy
15 min.
Wyłuszczenie nowotworu nerki.
Czy jest równie bezpieczne jak wycięcie chirurgiczne?
Ottavio de Cobelli
European Institute of Oncology – Milan, Italy
20 min.
Baczna obserwacja w nowotworach urologicznych.
Czy zarówno my jak i chorzy jesteśmy gotowi?
Ottavio de Cobelli, Victor Deliu Matei
European Institute of Oncology – Milan, Italy
20 min.
POLSKIE
TOWARZYSTWO
UROLOGICZNE
9
4.
Zintegrowana farmakoterapia LUTS
Piotr Radziszewski
Klinika Urologii w Warszawie
20 min.
Dyskusja
15 min.
Godz. 10.30-11.00
Przerwa na kawę
Godz. 11.00-12.30
SESJA III – Uroginekologia
1.
Prowadzenie: Marcin Matuszewski, Piotr Adamkiewicz
Diagnostyka nietrzymania moczu u kobiet
Marek Lubocki
Oddział Urologii Szpitala Specjalistycznego im. F. Ceynowy
w Wejherowie
20 min.
2. Podwieszenie cewki moczowej systemem Ajust u kobiet
z wysiłkowym nietrzymaniem moczu – technika operacji i wstępne
wyniki leczenia.
Jowita Stępniewska, Marek Lubocki, Przemysław Rzepecki
Oddział Urologii Szpitala Specjalistycznego im. F. Ceynowy
w Wejherowie
15 min.
3. Plastyka uchyłka pochwowego pęcherza moczowego
z zastosowaniem systemu NUVIA SI – technika operacji i wstępne
wyniki leczenia
Marek Lubocki, Jowita Stępniewska, Przemysław Rzepecki, Narcyz Kiejna
Oddział Urologii Szpitala Specjalistycznego im. F. Ceynowyw
w Wejherowie
15 min.
4. Taśmy i siatki w uroginekologii. Czy to jest bezpieczne?
Marek Roslan
Klinika Urologii Uniwerysteckiego Centrum Medycznego
20 min.
Dyskusja
20 min.
Godz. 12.30-13.15
10
Sprawy organizacyjne PTU PZ
45 min
POLSKIE
TOWARZYSTWO
UROLOGICZNE
Godz. 13.15-13.45 Przerwa na kawę
Godz. 13.45-16.00
SESJA IV – REFERATOWA
30 min.
Prowadzenie: Marcin Matuszewski, Piotr Adamkiewicz
1. Guz pęcherza jelitowego
W. Skrodzki, A. Bławat, J. Głuchowski, J. Kordasz
Szpital Słupsk
7 min.
2. Leczenie oszczędzające pęcherz u chorego z rozległym,
powierzchownym rakiem pęcherza moczowego pT1 high grade
Jacek Wilamowski, Zbigniew Wolski
Katedra i Klinika Urologii Ogólnej, Onkologicznej i Dziecięcej Szpital
Uniwersytecki nr 1 im. dr A. Jurasza w Bydgoszczy
7 min.
3. Resekcja guzów urotelialnych górnych dróg moczowych przy
użyciu lasera holmowego – opis przypadku
M. Sieczkowski, M. Markuszewski, M. Matuszewski
Katedra i Klinika Urologii, Gdański Uniwersytet Medyczny
7 min.
4. Wieloetapowe, endoskopowe leczenie chorej z licznymi złogami
wokół cewnika JJ
Adam, Ostrowski, Janusz Tyloch, Zbiginiew Wolski
Katedra i Klinika Urologii Ogólnej, Onkologicznej i Dziecięcej Szpital
Uniwersytecki nr 1 CM UMK Bydgoszcz
7 min.
5. Mikro PCNL – nowa alternatywa w leczeniu niewielkich
objawowych kamieni w układzie kielichowo – miedniczkowym
Krzysztof Szkarłat, Piotr Adamkiewicz, Radosław Flisikowski
Oddział Urologii i Urologii Onkologicznej im. Profesora Kazimierza
Adamkiewicza, Szpital Specjalistyczny w Kościerzynie
7 min.
6. Wpływ neurotoksyny – resiniferatoksyny (RTX) na zmiany
w modelowaniu kodu chemicznego neuronów współczulnych
zwoju krezkowego tylnego (IMG) zaopatrujących ścianę pęcherza
moczowego świni
Michał Borowik, Agnieszka Bossowska, Mariusz Majewski
Katedra Fizjologii Człowieka, Wydział Nauk Medycznych,
Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie
7 min.
POLSKIE
TOWARZYSTWO
UROLOGICZNE
11
7.
8.
Rola ultrasonografii w ocenie zwężeń cewki moczowej
Adam Kałużny, Marcin Matuszewski
Klinika Urologii, Uniwersytet Medyczny w Gdańsku
7 min.
Stormal tumors of uncertin malignant potential (STUMP)
– dylemat diagnostyczny i terapeutyczny – Opis przypadku
diagnostyczny i terapeutyczny – Opis przypadku
T. Drabarek 1, W. Narożański1, A. Kalicka2, A. Orzechowska1,
A. Mikszewicz1
1
Oddział Urologii Szpitala Specjalistycznego im. Św. Wojciecha
w Gdańsku
2
Zakład Patomorfologii Szpitala Specjalistycznego im. Św. Wojciecha
w Gdańsku
7 min.
9. Duże guzy nerek w codziennej praktyce urologicznej – opis
przypadku
Jakub Kłącz, Marcin Matuszewski
Katedra i Klinika Urologii Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego
7 min.
10. Użyteczność obrazowania zmian guzowatych nerek przy użyciu
techniki Near Infrared Fluorescence (NIRF) po dożylnym podaniu
zieleni indocyjaninowej (ICG)
Wojciech Połom1, Marcin Markuszewski1, Piotr Czapiewski2,
Wojciech Biernat2, Marcin Matuszewski1
1
Klinika Urologii, Gdański Uniwersytet Medyczny,
2
Zakład Patomorfologii, Gdański Uniwersytet Medyczny
7 min.
11. Ektopowe ujście moczowodu jako rzadka przyczyna nietrzymania
moczu u dorosłych kobiet
Przemysław Rzepecki , Marek Lubocki, Krzysztof Węgrzyn
Oddział Urologii Szpitala Specjalistycznego im. F. Ceynowy
w Wejherowie
7 min.
Dyskusja
45 min.
Godz. 16.00
12
Zakończenie obrad
POLSKIE
TOWARZYSTWO
UROLOGICZNE
rozmowa z dr. n. med.
Markiem Lubockim
W
ordynatorem
Oddziału Urologii
Szpitala Specjalistycznego
im. F. Ceynowy w Wejherowie
ejherowski szpital nie jest mi obcy. Już w przeszłości spotykałem się z chirurgami tego szpitala, przy okazji gdyńskich
konferencji o videochirurgii. Sam budynek robi dobre wrażenie. Blisko centrum miasta, ale pięknie położony, w lesie. Wewnątrz trochę inny świat. Nie ma tłumu przelewających się po korytarzach ludzi.
Na oddziale urologii jest wręcz sennie. Z rzadka tylko ktoś niespiesznie
przejdzie korytarzem. Nie mają pacjentów? Szpital nie pracuje? Remont?
A może perfekcyjna organizacja? – usiłuję dochodzić przyczyny dla której szpital na tle ogólnokrajowej rzeczywistości jawi się jak oaza spokoju.
POLSKIE
TOWARZYSTWO
UROLOGICZNE
13
– Czy informatyzacja może być kluczem do dobrej organizacji pracy szpitala?
System działa. Zlecamy badanie, po 15 minutach dostajemy wynik z tomokomputera, po następnych kilku minutach trafi do nas opis badania. Podobnie jest ze
zdjęciami czy informacjami z laboratorium. Bakteriologia potrafi dzwonić nawet
wtedy gdy nie zna jeszcze wyników, z taką częściową informacją, że „tam się coś
hoduje”. Każdego dnia na odprawie mamy komplet wyników badań pacjentów w
systemie komputerowym. Fajnie? Nie do końca. Toczymy boje z wykonawcą i zarządcą systemu o to by to było nasze narzędzie, a nie ich. To nam ma służyć system,
jako narzędzie do sprawnego leczenia. W przypadku wypisów musiałem odmówić
dyrekcji wprowadzenia tego dokumentu w życie w formie elektronicznej. Dokument w proponowanej formie nadawał się do rozliczenia kosztów leczenia, lecz
jego wartość jako informacji dla lekarza o przebiegu leczenia była co najmniej dyskusyjna. A przecież wypis to list lekarza do lekarza, a nie jedynie spis czynności za
które ma zapłacić NFZ. Jak na razie wszystko skończyło się dobrze. Wróciliśmy do
wersji programu do wypisów, którym posługiwaliśmy się do tej pory, informatycy
chyba uwzględnią nasze uwagi, a co najważniejsze administracja szpitala otworzyła się na nasze potrzeby. Rozumiem, że wypis może i powinien także zapewnić
sprawne rozliczenie z finansującym. Nie pasjonuje mnie cała ta buchalteria, bo ja
mam przede wszystkim leczyć, co zresztą bardzo lubię.
Podoba się Panu Wejherowo? Szpital? To miejsce?
Będę stronniczy. Urodziłem się 45 lat temu, tutaj w Wejherowie. Stąd jestem regionalnym patriotą. Widzę słabości tego miasta, ale nigdy nie nachodziły mnie
myśli by Wejherowo opuścić. Ładne miejsce. Las, grzyby, ryby.
O... zostańmy przy rybach.
Ryby kiedyś. Teraz rodzina i praca. Ale dobrze – do rzeki Redy miałem kilkaset
metrów. Można tam było złowić ładne pstrągi czy lipienie. Miałem dobry sprzęt
po wuju, który wyjechał za granicę. Wokół jest sporo jezior np. j. Orle, przez
które przepływa Reda. W jeziorze Żarnowieckim łowiliśmy trzydziestocentymetrowe okonie. Teraz nie mam na to czasu, ale pewnie kiedyś wrócę do swego
hobby.
– Dlaczego urologia i dlaczego tutaj?
Od kiedy pamiętam, o tym szpitalu zawsze mówiło się, że jest to dobra placówka.
Miałem w życiu dużo szczęścia. Kończąc studia medyczne (na uczelnię dostałem
14
POLSKIE
TOWARZYSTWO
UROLOGICZNE
się za drugim „podejściem”) w Gdańsku, chciałem być chirurgiem, konkretnie
ortopedą. Nie, nie mam żadnych tradycji rodzinnych. Ojciec pracował w stoczni w Gdyni, a mama w urzędzie skarbowym w Wejherowie. Pamiętam słowa
ojca: synu ucz się byś nie musiał pracować w stoczni. Rodziców nie było stać by
opłacić mi dodatkowe zajęcia, czy korepetycje. Takie normalne wówczas wśród
moich rówieśników praktyki były poza moim zasięgiem. Chyba w trzeciej klasie
liceum podjąłem decyzję o tym, że będzie to medycyna (bo myślałem również
o weterynarii). Po ukończeniu studiów otworzyłem specjalizację z ortopedii,
jednak kłopoty z etatem spowodowały, że gdy dowiedziałem się iż na urologii
jest wakat, postanowiłem zmienić specjalność. Straciłem na tej zamianie trochę czasu, czekając dwa lata na otwarcie specjalizacji z urologii. Reasumując,
dyżurowałem na chirurgii, na urologii jednocześnie pełniąc obowiązki lekarza
karetki reanimacyjnej. Bywało, że po pracy na oddziale chirurgii szedłem na
„drugą zmianę” bo na urologii akurat odbywała się cystektomia z wytworzeniem pęcherza jelitowego. Zastępowałem wówczas kolegów, spóźniałem się do
domu. To jednak zaowocowało, choćby dlatego że nauczyłem się laparoskopii
(staż specjalizacyjny z chirurgii odbywałem u dr. M. Michalika). Staż na chirurgii był dobrą szkołą. Kiedy w czasie egzaminu na I stopień specjalizacji przewodniczący komisji zobaczył w moim dzienniczku prawie 150 wykonanych operacji
(w tym liczne laparoskopowe i dwie strumektomie), stwierdził z uśmiechem:
Panie doktorze, chyba Pan trochę przekoloryzował! I nie dziwię mu się bo, następna dwójka zdających miała na koncie odpowiednio 16 i 22 zabiegi. Wracając
do szczęścia. Jednym z jego elementów było to, że uczyłem się urologii na oddziale jako jedyny młodszy asystent, od czterech doświadczonych lekarzy. Od
każdego czegoś się nauczyłem i wszystkich szanuję. Sam również czuję szacunek
ludzi, moich asystentów, współpracowników – czasem dużo starszych wiekiem.
Staram się na ten szacunek zapracować i zwrócić go tym, którzy nigdy jeszcze
mnie nie zawiedli. Dziś sytuacja, którą ja zastałem ucząc się urologii jest nie do
pomyślenia, bo uczących się rezydentów jest czterech – pięciu. Żona (a znamy się
od liceum) także skończyła medycynę i jest lekarzem internistą, choć z powodu
choroby zawodowo jest nieczynna. Choroba żony ma wpływ na całą rodzinę trzeba się było przeorganizować. Mamy trójkę dzieci. Najstarsza córka jest na
pierwszym roku studiów medycznych.
Tato kazał?
Sama się wyrwała, nie miałem w tym żadnego udziału, wręcz przeciwnie – starałem się ją zniechęcić. Zresztą sama widziała jak z żoną pracujemy. Był czas
gdy jej koleżanki wyjeżdżały z rodzicami na zagraniczne wycieczki, a jej rodzice uczyli się do egzaminów specjalizacyjnych, albo tata robił doktorat. Młodsza
POLSKIE
TOWARZYSTWO
UROLOGICZNE
15
córka jest w pierwszej klasie liceum. Syn jest w czwartej klasie szkoły podstawowej. Że duża różnica wieku między córkami, a synem? To wszystko było zaplanowane – śmieje się doktor. Zresztą to fajne. Córki będą się powoli usamodzielniać, a nasz dziesięcioletni syn nie pozwoli nam się tak szybko zestarzeć. Jestem
człowiekiem rodzinnym. Wyjazdy, wycieczki mają dla mnie sens gdy spędzam
je razem z rodziną.
Jak się Pan zapatruje na uprawianie przez chirurgów np. sportów konkaktowych?
To zależy co się ma do stracenia. Siatkówka, badminton, rower – jak najbardziej.
Na nartach nauczyłem się jeździć ze względu na dzieci. Nie chcę ryzykować,
stąd jestem średnim narciarzem. Jeśli mi się coś stanie, będę cierpiał nie tylko
ja, ale i moja rodzina. Może ta zbytnia asekuracja wynika z tego, że od 5-ciu lat
praktycznie sam zarabiam.
Jasne – głowa rodziny...
Tu mam wątpliwości. W domu kierownikiem jest żona, co zresztą udaje się jej
bardzo dobrze. Mogło by się wydawać, że w ten sposób idę na łatwiznę. Facet jest
trochę egoistą, bo mówi, że zarabia pieniądze. Wraca z pracy zjada obiadek i leci
do następnej pracy. Wszystko inne jest obok, w tym tak ważne sprawy jak rozmowy z dziećmi. Staram się jednak poprzez dobre relacje rodzinne inwestować
w dzieci i ta inwestycja jest najlepszą z możliwych.
Skaczemy tak z tematu na temat...
Bo jestem gadułą.
Pomówmy może trochę o historii i dniu dzisiejszym tego miejsca.
Szpital istnieje od października 1981 roku. Oddział urologii został otwarty
4 listopada, a więc pracujemy od początku istnienia szpitala. Pierwszym ordynatorem był dr Kluszczyński, natępnie doktorzy Krzwosiński, Wasyl, Roslan, a od
września 2007 ja. Na oddziale są 24 łóżka, kiedyś było ich 42, ale nie potrzebujemy więcej. Zresztą wykorzystanie tych co są oscyluje w granicach 50-60%, przy
średnim czasie pobytu chorego na oddziale półtora dnia. To wynika z dobrej
organizacji pracy. O ile to możliwe wszystko powinno być dobrze zaplanowane,
dzięki czemu można uniknąć tłoku na samym oddziale i przyległych korytarzach. Rocznie hospitalizujemy 2000-2200 pacjentów, z tej liczby wykonujemy
16
POLSKIE
TOWARZYSTWO
UROLOGICZNE
łącznie wszystkich zabiegów operacyjnych ok. 1500. Limity? Jak wszędzie, na
trochę więcej pozwalamy sobie na początku roku, potem hamujemy, jeszcze później są ostrzeżenia dyrekcji i gdyby nie to, w październiku a najpóźniej w listopadzie trzeba by oddział zamykać. Struktura chorych? Nowotwory układu moczowego (pęcherza, nerek, stercza), kamice, nietrzymanie moczu – jak wszędzie.
Jest Pan „wyznawcą” jakiejś szczególnej filozofii leczenia?
Tak i nie wiem jak można inaczej. U nas pacjent jest podmiotem, a nie przedmiotem. Jest nasz. Przynajmniej tak długo jak chce się u nas leczyć. Nie mamy poradni przyszpitalnej, dlatego po pobycie u nas pacjent dostaje pisemną informację
gdzie może się zgłosić. Najczęściej kierujemy ich do NZOZ Urolog w Wejherowie,
gdzie pracują lekarze z naszego oddziału. Jasne, że to mało bo znów, jak w szpitalu
i tam są limity. Pozostają więc gabinety prywatne. Zalecamy chorym, żeby kontrolowali się u lekarza, który czuwał nad procesem diagnostyczno-leczniczym
na oddziale. Tak jest po prostu najlepiej. Chorego leczy lekarz, a nie oddział.
Jak ocenia Pan swój zespół?
Tak jednoznacznie? Na ocenę bardzo dobrą. To znów efekt pewnej filozofii
w doborze ludzi. Zespół winien być wielopokoleniowy. Umożliwia to leczenie
najbardziej złożonych przypadków przez doświadczonych lekarzy oraz kształcenie nowych specjalistów. Do doboru ludzi przywiązuję dużą wagę. Najlepiej by
było gdyby stażysta chciał pracować tutaj po uzyskaniu specjalizacji, związać się
na stałe z nami. Ale tego przecież nie można przewidzieć, zadeklarować – różnie
nam wszystkim układa się życie. Ważne są też cechy charakteru, umiejętność
pracy w zespole. Dlatego proponuję żeby szpital podpisywał pierwszą umowę ze
stażystą na pół roku. W tym czasie poznajemy siebie, stażysta ma czas by przemyśleć sobie czy jego wybór jest tym właściwym, a zespół uważnie przygląda się
nowemu koledze. Tu dygresja. Wielu rezydentów dostaje skierowanie, bo akurat
na danym oddziale jest wolne miejsce specjalizacyjne. To bzdura, która skutkuje
tym, że w wypadku gdy się nie dopasujemy będziemy się ze sobą męczyć przez
sześć lat. Nie dopuszczę przecież do operacji człowieka, który się do tego nie nadaje. Mógłby zrobić krzywdę pacjentom, mnie i wreszcie sobie. Co więc miałby
na zabiegowym oddziale robić człowiek, który zabiegów nie wykonuje? Powinno
być inaczej. To stażysta sam winien szukać sobie miejsca. Uzyskać akceptację
kierownika i zespołu i wystąpić o rezydenturę ze wskazaniem ośrodka. Dobrze
gdy człowiek decydujący się na specjalizację popracuje na oddziale 2-3 miesiące
jako wolontariusz. Tak było w przypadku naszych lekarzy – Kiejny i Rzepeckiego. Obie strony przekonały się, że to dobre wybory.
POLSKIE
TOWARZYSTWO
UROLOGICZNE
17
Porozmawiajmy zatem o systemie szkolenia lekarzy.
W tej chwili jest zły. Obecnie praca na stażu, nie polega na nabywaniu solidnej
wiedzy przez pracę, a na „przemycaniu” człowieka, który z mocy prawa musi
ten etap przejść. Staże cząstkowe się skraca do minimum. W tym kontekście
nie żałuję swojej nie skończonej specjalizacji z ortopedii. Co do mojej edukacji najpierw specjalizacja z chirurgii, potem specjalizacja z urologii (2004 r.), praca
doktorska (2006 r.), w rok później zastąpiłem – jako pełniący obowiązki – dr M.
Roslana – dotychczasowego ordynatora oddziału urologii. W kwietniu 2009 r.
w wyniku konkursu zostałem ordynatorem tego oddziału. Tu chciałbym wspomnieć dr Roslana. Jest moim nauczycielem urologii, i wiele mu zawdzięczam
na poziomie zawodowym. Jest On lekarzem „nowoczesnym”, który nieustanie
się doskonali i ceni sobie tę cechę u innych. Dużo operuję, ale nie zapominam
czego nauczyłem się od starszych kolegów, dlatego staram się moją wiedzę
i doświadczenie przekazywać młodszym. Można nazwać to próżnością, ale dobrze by było, gdyby ktoś kiedyś powiedział, że miał dobrego nauczyciela, że czas
przepracowany w oddziale którym kieruję, nie był czasem straconym. Wracając do szkolenia. Chyba krzywdą dla lekarza jest specjalizacja jednostopniowa.
Staże cząstkowe winny być kompromisem między koniecznością zdobycia nowych umiejętności przez lekarza, potrzebami placówki w której się staż odbywa,
a potrzebami placówki macierzystej. Sam doświadczyłem niedogodności wielu
stażów. Np. przez 6 tygodni szkolenia z urologii dziecięcej w jednym z ośrodków wiodących pozwolono mi trzymać port laparoskopwy, by się nie wysunął
z powłok skórnych, choć w tym czasie byłem po solidnym szkoleniu z chirurgii
i już zaawansowanym laparoskopistą. W ostatnim tygodniu asystent usłyszał
od swego szefa: „Daj chłopakowi by sobie kamerą po brzuchu pojeździł i zobaczył jak to jest”. Na tym polegał mój staż – czas kompletne stracony nie mówiąc
o kosztach stancji itp. Kolejnym problemem w niektórych oddziałach i klinikach jest niestosunek szkolących się do specjalistów. Nie rozumiem jak można
wyszkolić jednocześnie 10 lekarzy w ośrodku, w którym pracuje np. 4 specjalistów? Zgodnie z prawem tak. Ale czy taki ośrodek zatrudni po rezydenturze na
stałe specjalistę bez doświadczenia? Z pewnością nie. Będzie się starał o nowego
rezydenta – darmową siłę roboczą. Brakuje tylko odgórnego kierowania świeżo
upieczonych specjalistów do konkretnych oddziałów, tak jak obecnie rezydentów – to byłby prawdziwy dramat. Wniosek: zatrudniajmy tylu i takich ludzi, ilu
jesteśmy w stanie wyszkolić tak, że chcielibyśmy z nimi potem pracować. A jeżeli
oni zechcą zmienić ośrodek – nie będziemy się ich wstydzić.
18
POLSKIE
TOWARZYSTWO
UROLOGICZNE
Rezydent dostaje ministerialną pensję za to, że uczy się zawodu. Jakie korzyści
odnosi ten, który tego zawodu uczy?
To jest problem. Mogę sobie przecież zadać pytanie: co ja z tego mam szkoląc
specjalistów, oprócz satysfakcji? Ale z drugiej strony – ja też kiedyś mogę potrzebować pomocy specjalisty. Więc czy nie jest dobrze wyszkolić ludzi, którzy
w przyszłości i mnie będą leczyć? Oczywiście – wolałbym, by mój nauczyciel
otrzymywał wynagrodzenie za to, że mnie uczy, czułbym się lepiej. Tu może
wtrącę jak to jest u nas. Każdy specjalista ma pod opieką jednego stażystę. Rotujemy się co cztery – sześć miesięcy, co umożliwia poznanie różnych technik
i sposobów ich realizacji. Centralizacja szkolenia specjalistów, regionalne ośrodki szkoleniowe? To chyba problem logistyki. Każdy ze szkolących się ma rodzinę
i gdzieś z nią mieszka, czy to byłoby dobre rozwiązanie? Wątpię. A może inaczej: Szpital zatrudnia dobrego specjalistę i nauczyciela, który przyciąga dużo
pacjentów, szkoli np. 2 rezydentów (rezydenci sami szukają takiego nauczyciela,
a ten albo ich przyjmuje albo czeka na „lepszych”). Szpital ma dobrych specjalistów z rezydentami, dużo pacjentów dzięki czemu otrzymuje wyższy kontrakt
od płatnika i ma pieniądze na inwestycje oraz odpowiednio wynagradza lekarza. Dobrze wyszkolony specjalista jest pozyskiwany przez inną placówkę lub
w razie potrzeby zatrudnia się w tym szpitalu i pozyskuje kolejnych rezydentów
i pacjentów – koło się zamyka. To jest przecież bardzo proste. Każdy musi dobrze pracować – uczeń by zgodził się go szkolić dobry nauczyciel, a nauczyciel by
przyciągnąć do siebie rezydentów i pacjentów.
Mylę się, czy ma Pan bardzo osobisty i emocjonalny stosunek do ludzi?
Tak, mam. Staram się traktować bardzo osobiście zarówno pacjenta, którego leczę jak i kolegów z którymi pracuję. Z pacjentami jest o wiele trudniej. Wielu
żyje w błędnym przekonaniu, że wszystko im się należy – tak mówią w mediach.
Lekarz od pacjenta może wymagać jedynie szacunku, chociaż i o to często jest
trudno. Asystentom staram się pomagać w rozwoju zawodowym, biorąc pod
uwagę ich zainteresowania, tempo przyswajania wiedzy i nabywania doświadczenia, a także ich sytuację rodzinną (małe dzieci, choroba). Mam nadzieję, że
w odpowiednim czasie „przesuwam” ich na wyższy poziom operatywy. Czy mi
to wychodzi – nie mnie oceniać. Wymagam natomiast przede wszystkim zaangażowania w pracę, fachowości oraz uczciwości. Także umiejętności mówienia
– „nie wiem”. Zarówno pacjentowi jak i koledze. Mimo doświadczenia i mnie
zdarza się powiedzieć – nie wiem, muszę przeczytać. Pacjentom, szczególnie
tym którzy wymagają skomplikowanego leczenia, zawsze proponuję konsultację
u innego specjalisty. Nawet nie dlatego, że moje rozpoznanie może być błędne,
POLSKIE
TOWARZYSTWO
UROLOGICZNE
19
a dlatego by dać pacjentowi wybór. Często wręczam karteczkę z dwoma – trzema nazwiskami lekarzy i proponuje konsultację. Najczęściej chory wraca i jest
mi bardzo miło. Jeśli nie wrócił to znaczy, że kolega po fachu wzbudził u niego
większe zaufanie – i dobrze. Staram się traktować ludzi tak jak sam chciałbym
być traktowany.
Uważam, że poradnie, gabinety lekarskie, a także szpitale (może z wyjątkiem
klinicznych) powinny być własnością prywatną. A Pan?
Jeszcze nie teraz. Z kilku powodów, które są ze sobą ściśle powiązane. Niewielu pacjentów stać na leczenie prywatne w lecznictwie zamkniętym. Jest jeden
płatnik – NFZ, z którym się nie negocjuje, a który dyktuje warunki. Procedury
są źle wycenione, a współfinansowanie leczenia przez chorych w placówkach,
które mają umowę z NFZ jest niezgodne z prawem. Jak w takich warunkach zainwestować duże pieniądze w prywatny szpital? W najlepszym wypadku można
liczyć na otrzymanie kontraktu z NFZ na podyktowanych a nie wynegocjowanych warunkach, a w najgorszym nie otrzymać kontraktu w ogóle i liczyć na tą
niewielką grupę bogatych i dobrze ubezpieczonych.
Pytam o prywatyzację bo nie ma nic lepszego na rynku jak konkurencja...
Zgadza się. Należy jednak zacząć od konkurencji wśród płatników, ubezpieczycieli – wtedy będzie to miało sens. Większość szpitali prywatnych jest zmuszona do zawarcia umowy z NFZ bo inaczej się nie utrzymają. Przy takiej wycenie
procedur nie wyobrażam sobie, że stać je na zatrudnienie dobrych specjalistów.
Z drugiej strony wielu specjalistów sprzedaje się zbyt tanio. Jestem świadkiem
jak koledzy próbują negocjować z NFZ kontrakt dla NZOZ-u „Urolog”. Zawsze
wśród konkurujących placówek są takie, które znajdą specjalistę urologa za
przysłowiowe dwa pięćdziesiąt. Pytam – nie znamy swojej wartości, czy jesteśmy
rzeczywiście tyle warci?
w Wejherowie, w lutym 2013 r.
rozmawiał Wiesław Karpusiewicz
20
POLSKIE
TOWARZYSTWO
UROLOGICZNE
z lekarzami Oddziału Urologii Szpitala Specjalistycznego
im. F. Ceynowy w Wejherowie
lek. med. Maciej Wasyl – zastępca ordynatora oddziału urologii Szpitala Specjalistycznego w Wejherowie
W 1980 roku zatrudniłem się jeszcze w starym wejherowskim szpitalu jako stażysta. W 1981 byłem młodszym asystentem oddziału chirurgii ogólnej, w 1984
skończyłem specjalizację pierwszego stopnia z chirurgii
ogólnej. Od stycznia 1985 r. za namową doktora Eugeniusza Kluszczyńskiego pracowałem już jako asystent
Oddziału Urologii, a w 1988 r. uzyskałem specjalizację
drugiego stopnia z urologii. Doktor Kluszczyński trafił
do Wejherowa z dobrego, łódzkiego ośrodka, od prof.
Mazurka.
Nie ma Pan pretensji do życia, że to młodszy kolega został ordynatorem oddziału, choć to właśnie Pan ma największy staż wśród wejherowskich urologów?
Absolutnie nie. Doktor Lubocki jest nieprzeciętnym chirurgiem urologiem.
Świetny manualnie, przy tym doskonały kolega i nie było nawet cienia wątpliwości kto będzie tu szefował. Był po prostu lepszy, wykonywał te zabiegi, których
ja nie robiłem – chodzi o te największe. To ja uczyłem go endoskopii PCNL-i
i innych. Wreszcie przyszedł okres, że trzeba było wykonywać wiele cystektomii czy prostatektomii. To był czas dla niego, młody silny, po trzech latach na
chirurgii gdzie laparoskopia była codziennością, do nas trafi ł już jako świetny
laparoskopista.
Co poza pracą Pana interesuje...
Dziś już nie jest źle z czasem. Kiedyś było go znacznie mniej, dyżury na oddziale, wieczna nauka, staże, wyjazdy. Teraz jest odrobinę lepiej, na pierwszym
miejscu jest turystyka. Lubię jeździć, zwiedzać, poznawać z przewodnikiem
w ręku. Do takich wyjazdów się przygotowujemy się ok. trzech miesięcy. Jeżdżę
POLSKIE
TOWARZYSTWO
UROLOGICZNE
21
z żoną. Wtedy wiemy gdzie jesteśmy, czego szukamy – taka świadoma turystyka. Nie ekscytuje mnie egzotyka. Raczej historia i miejsca z nią związane w takich krajach jak Włochy, Francja, Portugalia. W tym roku chcemy zawitać na
dziesięć dni do Rzymu. Byłem w tym mieście już trzykrotnie, ale zawsze krótko
i nie miałem szansy poznać lepiej tej metropolii. Dużo czasu do operacji żony
spędzaliśmy na rowerach. Teraz na razie, póki żona nie wydobrzeje zostały nam
długie spacery.
Co denerwuje Pana w pracy?
Postępowanie pacjentów. Nie przestrzegają zaleceń, nie szanują swego zdrowia.
Nie chcą pomagać sami sobie. Wielu moich pacjentów ma patologiczną nadwagę. Przekonuję, nakłaniam, a czasem nawet straszę skutkami.
Wiemy już, że jest Pan żonaty – a reszta rodziny?
Mam dwie córki, już samodzielne. Młodsza kończy stypendium doktoranckie
w zakładzie biotechnologii w Warszawie i w tym roku będzie bronić pracy doktorskiej, starsza skończyła też w Warszawie SGH i pracuje dla firmy ABB w jej
centrali w Zurychu.
lek. med. Marian Strzyżewski – starszy asystent, senior oddziału.
Pochodzi Pan z ...
Z Łasina, obecne tereny województwa kujawsko-pomorskiego, rodzice przeprowadzili się do Elbląga gdy miałem chyba trzy lata. Bywam w Łasinie regularnie,
u licznej rodziny. Jestem najstarszym lekarzem oddziału, obecnie już na emeryturze, ale ciągle jeszcze na kontrakcie w oddziale urologii tego szpitala. Właściwie nic mnie nie zmuszało do odejścia, ale była taka
możliwość i skorzystałem. Zwolniłem trochę dotychczasowe intensywne życie lekarskie.
Czyli znajduje Pan czas na zajęcia inne niż
praca?
Nadal niewiele go zostaje po pracy. Właściwie nie
wiem czym miałbym się zająć gdybym przeszedł całkowicie w stan spoczynku. Na szczęście dorobiłem się
niewielkiego domku jednorodzinnego z ładnym ogrodem i może tam byłaby praca? Ogród ma 1000 m2 więc
22
POLSKIE
TOWARZYSTWO
UROLOGICZNE
jest co robić. Kiedyś zajmowała mnie turystyka piesza, wraz z nie pracującym
już tu Jurkiem Gabigą robiliśmy piesze wyprawy, do Łeby, na Hel, do Pruszcza
Gdańskiego, Wieżycy, na Kaszuby. Najdłuższa wyprawa jaką pamiętam liczyła
50 kilometrów w ciągu jednego dnia. Żałuję, że tego już nie ma, ale taka jest kolej
rzeczy. Intensywny wysiłek fizyczny daje się starszemu panu we znaki.
Rodzina?
Mam troje dzieci, córka z pierwszego małżeństwa jest stomatologiem, a syn –
technikiem protetykiem. Z drugiego – córka kończy Uniwersytet Przyrodniczy
w Lublinie i mam nadzieję będzie weterynarzem. Tak, chciała na medycynę, ale
chyba przestraszyła się fizyki. Dziś jest zadowolona z drogi którą obrała.
Co Pana denerwuje w pracy?
Nic. Już teraz nic. A przepraszam... Papiery. Hasło – NFZ. Ciągłe zmiany, co parę
miesięcy nowe przepisy, nowe i źle wyceniane procedury na niekorzyść lekarzy,
zmuszające do pracy za darmo. Ten temat mnie wręcz podnieca. Głosowałem na
PO w nadziei, że coś z tym zrobią, że zawód lekarza będzie takim zawodem jak
w innych krajach. To co się dzieje w NFZ to nawet trudno opowiedzieć. Musiałby
pan sam posiedzieć w tych papierach. To jest socjalizm, nie będę już głosował na
tych, którzy nie potrafią zrobić porządku. Dlatego coraz mniej mam czasu dla
pacjentów, bo zajmuję się papierami.
lek. med. Krzysztof Węgrzyn – starszy asystent oddziału
Staż podyplomowy skończyłem w 2003 roku. Od początku wiedziałem, że
z uwagi na trudną sytuację finansową szpitala szans na etat w oddziale urologii
nie ma, więc podpisałem umowę o wolontariat. Pracowałem w pełnym wymiarze godzin. Otworzyłem
specjalizację z urologii, kierownikiem specjalizacji był
dr Roslan. Jakoś po roku znalazło się pół etatu, pamiętam, że zarabiałem wówczas 960 złotych brutto.
W 2007 roku wystąpiły przesunięcia kadrowe, na skutek których zostałem zatrudniony na pełen etat. Specjalizację uzyskałem w 2010 r.
Pochodzi Pan z Wejherowa?
Urodziłem się w Toruniu. Gdy miałem 10 lat rodzice
przeprowadzili się do Wejherowa. Emocjonalnie zwią-
POLSKIE
TOWARZYSTWO
UROLOGICZNE
23
zany jestem z Toruniem, od wielu lat mieszkam w Gdyni, ale pomieszkiwałem
w Wejherowie. Mam dwójkę dzieci. Większość czasu, gdy nie jestem w pracy, staram się spędzać z dzieciakami. Poza tym próbuję jeździć na rolkach, pływać na
desce czy chodzić po górach, ale z uwagi nieustający brak czasu nie jest to łatwe.
Jakich operacji urologicznych Pan jeszcze nie wykonywał?
Nie wykonywałem operacji plastyki ścian pochwy. Po odejściu z naszego ośrodka tak świetnego i wszechstronnego operatora, jakim jest dr Roslan, wystąpiła
potrzeba wsparcia zespołu przez kolejną osobę wykonującą zaawansowane operacje. Ordynatorem został dr M. Lubocki, który jest doskonałym operatorem
i świetnym nauczycielem, doskonale motywującym do samorozwoju. A ponieważ akurat znalazłem się na właściwym miejscu we właściwym czasie, otrzymałem możliwość szybkiego rozwoju umiejętności zawodowych. Wszystko to
spowodowało, że miałem możliwość nauczenia się i wykonywania dużych, zaawansowanych operacji urologicznych, zarówno otwartych, jak i laparoskopowych. A poza tym zawsze podkreślałem, że jestem bardziej sprawny manualnie
niż intelektualnie …
Pracował Pan już z optyką 3D w laparoskopii?
Miałem taką możliwość, ale szczerze mówiąc po operacji źle się czułem. Miałem
zawroty głowy, czułem się jakbym miał … kaca. Co ciekawe w kinie mnie to nie
dotyka, ale pewnie czym innym jest wpatrywanie się w monitor w pełnym skupieniu przez dwie, trzy godziny. Mieliśmy ten sprzęt u siebie i wykorzystaliśmy
go do przeprowadzenia kilku zabiegów m.in. żylaków powrózka nasiennego,
plastyki połączenia miedniczkowo-moczowodowego, nefrektomii. Wrażenia?
Z tym jest tak jak z robotami. To są bardzo dobre narzędzia. Dobrze się nimi
operuje. Ale czy nas stać na nie? Lepiej się jeździ Bentleyem niż Golfem III. Ale
efekt przemieszczenia się z punktu A do punktu B uzyskuje się za pomocą obydwu pojazdów. Gdybym wiedział, że szpital stać na takie wydatki i procedury
NFZ pokryją koszty użytkowania robota, byłbym pierwszym, który propagowałby takie narzędzie. Jest jeszcze jeden aspekt tej sprawy. Istnieje kilka prac
naukowych, które porównują operacje prostatektomii radykalnej wykonywane
przy pomocy robotów, klasycznej laparoskopii i zabiegów otwartych. Konkluzja
jest podobna. Jedyna różnica to utrata krwi, największa w operacjach otwartych,
najmniejsza przeprowadzanych z pomocą robota. Trzymanie moczu, czystość
onkologiczna czy zaburzenia erekcji są bardzo podobne we wszystkich rodzajach zabiegów. O ile jestem entuzjastą laparoskopii, o tyle mam wątpliwości co
do robotów. A zwłaszcza stosunku kosztów do efektów.
24
POLSKIE
TOWARZYSTWO
UROLOGICZNE
Jakich pacjentów nie lubi doktor Węgrzyn?
Jesteśmy po to, by pomagać pacjentom. Uważam, że jestem bardzo wyrozumiały. Ale czasami trafiam na kogoś bardzo roszczeniowego, ordynarnego wtedy
staram się go „wyprostować”. Pacjenci mają prawo nie do końca orientować się
w zawiłościach obecnego systemu ochrony zdrowia, ale denerwuje mnie, jeżeli
koledzy lekarze kierują do szpitala chorych nieprzygotowanych do hospitalizacji, bez diagnostyki, na zasadzie „niech się w szpitalu martwią, co dalej”. I oczywiście jako pełniącego obowiązki kierownika poradni urologicznej nieustająco
drażnią mnie kontakty z urzędnikami NFZ.
lek. med. Narcyz Kiejna – asystent oddziału
Pochodzę z Ostrołęki, studia skończyłem w Gdańsku.
Początkowo chciałem wrócić do rodzinnego miasta
i tam pracować jako ginekolog. Trochę za namową
żony zainteresowałem się urologią, a o ośrodku wejherowskim usłyszałem na stażu. Dotarły do mnie wieści, że ten oddział prowadzi urologię na europejskim
poziomie, że pracują tam fajni ludzie. To przeważyło.
Zadzwoniłem do doktora Lubockiego, umówiłem się
na rozmowę i dowiedziałem się, że jest taka szansa by
tu pracować. Ordynatorowi powiedziałem uczciwie,
że nie znam tej dziedziny medycyny, bo na studiach
uczą jej tyle ile uczą. Po dwóch tygodniach wolontariatu, oglądania mnie przez zespół, zostałem zaakceptowany. I tak zostało, pracuję tu już pięć lat i w tym roku planuję zdać egzamin
specjalizacyjny. Sporo operuję, mam za sobą kilka dużych operacji. Mieszkam
w Gdyni z żoną, mam dwójkę dzieci i kota.
Specjalizacja, żona, dwoje dzieci i kot. Ma Pan trochę czasu dla
siebie?
Jakby to nazwać... Jestem trochę takim „kogutem domowym”. Żona jest lekarzem okulistą i też bywa bardzo zajęta. Więc często to ja zajmuję się dziećmi.
Czasem zdarza mi się chwila wolnego, tedy wracam do swych starych zajęć, czyli
do piłki nożnej. Zimą gdzieś na hali, latem na boisku. Staram się bywać na siłowni. Jak tylko mogę wybieram się z dziećmi do lasu, lub w miejsce gdzie dzieciaki
mogą się bezpiecznie wybiegać. Staram się być na bieżąco z ofertą kin.
POLSKIE
TOWARZYSTWO
UROLOGICZNE
25
A ostatnio kiedy był Pan w teatrze?
Dawno, lata temu. Jeszcze przed urodzeniem się dzieci.
lek. med. Jowita Stępniewska – rezydent oddziału
Zależało mi na robieniu specjalizacji w ramach rezydentury. Miałam do wyboru Słupsk lub Wejherowo.
I tak szczerze mówiąc wybór padł na Wejherowo ze
względu na odległość- mieszkam w Gdańsku. Także
na Oddział Urologii w tym Szpitalu trafi łam poniekąd
przypadkiem, z tak zwanego przydziału. Na pierwszej
rozmowie Doktor Lubocki zaproponował, że jeśli nie
dopasuję się do zespołu, wówczas się rozstaniemy.
Podobało mi się szczere i rozsądne ,moim zdaniem
,podejście do tej sprawy. Każdy szef chce mieć wpływ
na to z kim będzie współpracował. Po około dwóchtrzech miesiącach wszystko było jasne. Zostałam zaakceptowana. A ja po tygodniu wiedziałam, że to jest
moje miejsce pracy. Miła ,rodzinna niemalże atmosfera, rewelacyjny szef, który
pozwala na bardzo szybki, intensywny rozwój, mimo tego, że jestem kobietą.
W 2014 r. planuję egzamin specjalizacyjny.
Czy się Pani zajmuje poza pracą?
Moją pasją jest gotowanie i wszystko co związane ze zdrowym stylem życia. Prawie co dziennie gotuję czy piekę coś nowego, zbieram przepisy, oglądam programy kulinarne, czytam o kuchniach świata. Cieszą się z tego faktu najbardziej
moim przyjaciele gdyż organizuję przynajmniej raz w tygodniu spotkania, na
których kosztują tego co przygotowałam. Latem jeżdżę na rolkach i na rowerze,
zimą fitness i bardzo intensywnie – na łyżwach. Pochodzę z Radomia. Na studia
przyjechałam do Gdańska, bo całe życie chciałam mieszkać nad morzem.
Jaki najtrudniejszy zabieg wykonała Pani samodzielnie?
Nie posiadam takiej cechy jak cierpliwość. Więc dla mnie najtrudniejszym był
URSL, każdy zabieg wiązał się z dużym stresem – to były dramatyczne przeżycia.
Po tym zabiegu Ordynator nie pozwolił bym opuściła jakikolwiek tego rodzaju
zabieg. Teraz już całkiem dobrze sobie radzę. Przede mną kolejne wyzwania.
26
POLSKIE
TOWARZYSTWO
UROLOGICZNE
Z operacji, które wykonuje się metodą laparoskopową podoba mi się między
innymi plastyka zwężenia połączenia miedniczkowo-moczowodowego. Szycie
w tej operacji wymaga wielkiej cierpliwości. Będę ją sprawdzać.
Teatr, książka, co jeszcze...?
W teatrze nie byłam dwa lata. Czytam bardzo chętnie kryminały i biografie.
Skończyłam właśnie biografię Marii Callas, a rozpoczęłam Coco Chanell. Lubię
biografie kobiet niezależnych, o silnym charakterze, często idącymi pod prąd.
Lek. med. Przemysław Rzepecki – młodszy asystent
Jestem zatrudniony na umowę o pracę od 2009 r. Znajduję się w połowie drogi
do uzyskania tytułu specjalisty, chirurgię już zaliczyłem, w naszym ośrodku.
Jestem urodzonym gdynianinem. Medycynę wybrałem, trochę za przykładem rodziny. Moja mama też
jest lekarzem. Urologia to nie przypadek, a świadomy
wybór. Wiedziałem już co będę robić mniej więcej
od połowy studiów. Doświadczenie w laparoskopii?
Chyba jeszcze wszystko przede mną. W czasie stażu chirurgicznego zrobiłem kilka cholecystektomii,
a u nas operację żylaków powrózka. 3D w laparoskopii? No nie wiem, sam nie operowałem, ale znam
relacje. Doktora Węgrzyna bolała głowa, dr Lubocki
z kolei twierdzi, że operuje się dużo lepiej. Kilka osób,
także spoza oddziału, twierdziło, że nie widzi różnicy. Jestem szczęśliwie żonaty (żona Agata, też jest
lekarzem). Właśnie siedzimy na walizkach i czekamy na wyjazd na porodówkę. Znam już płeć dziecka
– będzie chłopak – Jan.
Hobby?
Przede wszystkim żeglarstwo. Już będąc dzieckiem uprawiałem ten sport wyczynowo. Na studiach jeszcze starałem się kontynuować to zajęcie – co prawda już
nie w klasach olimpijskich, a na jachtach morskich. Teraz już prawie wypadłem
z obiegu. Mówię prawie, bo jednak z kolegą Kiejną startujemy w regatach. Od
dwóch lat jestem organizatorem Ogólnopolskich Regat Lekarzy w klasie Puck.
Kiedyś chciałem malować, jeszcze później grać na gitarze, ale nie było mi dane.
POLSKIE
TOWARZYSTWO
UROLOGICZNE
27
lek. med. Kacper Renk – młodszy asystent,
wolontariusz
Jestem najmłodszym członkiem zespołu, specjalizację z Urologii rozpocząłem w listopadzie 2012. Staż
podyplomowy odbyłem w wejherowskim szpitalu,
jego część spędziłem na Oddziale. Marzyłem o zostaniu urologiem, dostałem od Ordynatora szansę
i postanowiłem ją wykorzystać. Szczególnie spodobał mi się sposób prowadzenia pacjentów, świetna
atmosfera oraz zakres wykonywanych operacji, który jest bardziej niż satysfakcjonujący. Urodziłem się
w Zgorzelcu na Dolnym Śląsku, później mieszkałem
w Redzie, studiowałem w Gdańsku, a na stałe osiadłem
w Gdyni. Jestem żonaty, żona jest w trakcie specjalizacji z Anestezjologii i Intensywnej Terapii. Gdy nie zajmuje mnie praca, fotografuję i staram się podróżować, a najbardziej lubię łączyć obie pasje. Do czego
dążę? By stać się specjalistą oferującym moim pacjentom opiekę na najwyższym poziomie, a w pewnym wieku odejść na zasłużoną emeryturę i podróżować po świecie.
w Wejherowie, w lutym 2013 r.
rozmawiał Wiesław Karpusiewicz
Od lewej: lek. med Maciej Wasyl, lek. med. Narcyz Kiejna, lek. med. Krzysztof Węgrzyn,
lek. med. Jowita Stępniewska, lek. med. Przemysław Rzepecki, dr n. med. Marek Lubocki,
lek. med. Kacper Renk, lek. med. Marian Strzyżewski.
28
POLSKIE
TOWARZYSTWO
UROLOGICZNE
Streszczenia Prezentowanych Prac
Komitet Naukowy
Przewodniczący:
Członkowie:
POLSKIE
TOWARZYSTWO
UROLOGICZNE
dr n. med. Krzysztof Szkarłat
prof. dr hab. n. med. T. Drewa
dr hab. n. med. M. Matuszewski
prof. dr hab. n. med. Z. Wolski
dr hab. n. med. M. Słojewski
29
Diagnostyka nietrzymania moczu u kobiet
Marek Lubocki
Oddział Urologii Szpitala specjalistycznego im. F. Ceynowy w Wejherowie
Nietrzymanie moczu dotyczy około 35% wszystkich kobiet z czego 50% stosuje wkładki, a jedynie 30% udaje się z tego powodu do lekarza. Często mówimy
o nieświadomości chorych, ale stosunkowo rzadko przyznajemy się my lekarze
do własnej niewiedzy i braku kompetencji w tej dziedzinie. Od ponad 15 lat
w leczeniu operacyjnym nietrzymania moczu stosuje się metody małoinwazyjne,
dające bardzo dobre wyniki przy niewielkim odsetku powikłań, a mimo to na
wielu Oddziałach Urologii nie zostały one do tej pory wprowadzone. Pomijając
względy ekonomiczne (wycena procedur) jednym z powodów, które zniechęcają
urologów do podjęcia się tego wyzwania może być zbyt mała wiedza na temat
diagnostyki, co uniemożliwia postawienie właściwego rozpoznania. Prawidłowa
kwalifikacja chorych do leczenia operacyjnego ma decydujący wpływ na wyniki
leczenia i zmniejszenie ryzyka powikłań około- i pooperacyjnych.
Celem prezentacji jest przypomnienie podstawowych zasad diagnostyki nietrzymania moczu u kobiet przed kwalifikacją do leczenia operacyjnego z punktu
widzenia „urologa praktyka”.
Podwieszenie cewki moczowej systemem Ajust
u kobiet z wysiłkowym nietrzymaniem moczu
– technika operacji i wstępne wyniki leczenia
Jowita Stępniewska, Marek Lubocki, Przemysław Rzepecki
Oddział Urologii Szpitala Specjalistycznego w Wejherowie im. Floriana Ceynowy
Wstęp:
Częstość występowania nietrzymania moczu u kobiet, poprawa świadomości
chorych oraz wymierne skutki społeczno-ekonomiczne związane z tym schorzeniem doprowadziły w ostatnim 20-leciu do rozwoju nowych technik operacyjnych w leczeniu nietrzymania moczu. Nowe metody polegające na podwieszeniu
cewki moczowej przy użyciu taśmy syntetycznej oparto na integralnej teorii nietrzymania moczu opracowanej przez Ulmstena i Petrusa w latach 90-tych ubiegłego wieku. Na Oddziale Urologii w Wejherowie minimalnie inwazyjne metody
leczenia wysiłkowego nietrzymania moczu u kobiet zaczęto stosować pod koniec
30
POLSKIE
TOWARZYSTWO
UROLOGICZNE
1999r. Do tej pory wykonano 607 operacji. Od 2 lat oprócz najczęściej wykonywanych procedur TVT i TVT-OS, stosuje się system Ajust – minisling zakładany
pod cewkę moczową z jednego nacięcia i kotwiczony w powięzi zasłonowej.
Cel pracy:
Prezentacja metody oraz wczesnych wyników leczenia nietrzymania moczu
u kobiet z zastosowaniem systemu Ajust
Materiał i metoda:
Od listopada 2010 do marca 2012 na Oddziale Urologii w Wejherowie wykonano operacje podwieszenia cewki moczowej systemem Ajust u 49 kobiet
w wieku od 30-80 lat (52,8). W grupie operowanych pacjentek u 32 rozpoznano
izolowane wysiłkowe nietrzymanie moczu, a u 17 postać mieszaną nietrzymania
z dominantą komponenty wysiłkowej. 4 chore przebyły wcześniej operację wycięcia macicy, 3 plastykę pochwy, a u 4 stwierdzono współistniejący uchyłek
pochwowy pęcherza lub odbytnicy (POPQ stopień I i II). Operacje wykonano
w znieczuleniu krótkim ogólnym. W profilaktyce antybiotykowej stosowano
Cefamandol – 3 dawki i.v. Taśmę implantowano pod cewkę z jednego nacięcia
na przedniej ścianie pochwy dł. ok. 2 cm i kotwiczono w powięzi zasłonowej. Nie
pozostawiano cewnika w pęcherzu po operacji
Wyniki:
Czas operacji wynosił 7-20 min (12 min). Nie stwierdzono powikłań śródoperacyjnych. W pierwszej dobie po operacji wszystkie chore oddawały mocz bez
trudności. Żadna z chorych nie wymagała podawania narkotycznych środków
przeciwbólowych. Wszystkie pacjentki wypisano do domu w pierwszej dobie po
operacji. Okres obserwacji wynosi od 2 do 121 tyg. (50 tyg.) Wizyty kontrolne
ustalono na 3 tyg., 3 miesiące, 6 miesięcy a następnie 1raz w roku po operacji.
Wyniki leczenia oceniono na podstawie wywiadu i badania klinicznego. 43 chore uznano za wyleczone, poprawę stwierdzono u 3, a brak poprawy u kolejnych
3 chorych.
Wnioski:
Podwieszenie cewki moczowej systemem Ajust jest minimalnie inwazyjną, bezpieczną i skuteczną metodą leczenia nietrzymania moczu u kobiet. Wstępne wyniki leczenia na Oddziale Urologii w Wejherowie są porównywalne z wynikami
z innych ośrodków. Do oceny długofalowych efektów leczenia wymagany jest
niewątpliwie dłuższy okres obserwacji.
POLSKIE
TOWARZYSTWO
UROLOGICZNE
31
Plastyka uchyłka pochwowego pęcherza
moczowego z zastosowaniem systemu NUVIA SI
– technika operacji i wstępne wyniki leczenia
Marek Lubocki, Jowita Stępniewska, Przemysław Rzepecki, Narcyz Kiejna
Oddział Urologii Szpitala Specjalistycznego F. Ceynowy w Wejherowie
Wstęp:
Zaburzenia statyki narządów miednicy (POP) dotyczą 50% kobiet w okresie
około- i pomenopauzalnym, a najczęstszym defektem jest uchyłek pochwowy
pęcherza moczowego. Dolegliwości związane z POP to nie tylko bóle w podbrzuszu, uczucie pełności w okolicy krocza, brak poczucia estetyki u kobiety,
ale także (a może przede wszystkim) istotne objawy ze strony układu moczowego. Dominującą strategią postępowania w leczeniu POP stało się w ostatniej
dekadzie zastosowanie syntetycznych materiałów implantowanych przez pochwę celem przywrócenia prawidłowych stosunków anatomicznych w miednicy
mniejszej. Jednym z najnowszych produktów tego rodzaju jest zestaw NUVIA
SI, zapewniający implantację ultralekkiej siatki polipropylenowej, kotwiczonej
do struktur powięziowych miednicy mniejszej z jednego nacięcia na przedniej
ścianie pochwy.
Materiał i Metoda:
Na Oddziale Urologii w Wejherowie wykonano pierwszą w Polsce plastykę uchyłka pochwowego pęcherza moczowego z użyciem systemu NUVIA SI.
Od kwietnia 2012 do lutego 2013 zoperowano 4 kobiety w wieku 49-71 lat (59).
Głównym objawem zgłaszanym przez chore były narastające trudności w oddawaniu moczu (w tym u dwóch kobiet konieczność stosowania rękoczynu celem opróżnienie pęcherza moczowego) oraz częstomocz z parciem naglącym.
U 3 chorych rozpoznano uchyłek pochwowy pęcherza III st., a w jednym przypadku IV st. według skali POPQ. U 3 kobiet stwierdzono współistniejące NTM,
w tym u 1 NNM st I, a u pozostałych dwóch postać ukrytą WNM typ III. Operacje przeprowadzono w znieczuleniu podpajęczynówkowym. Jako profilaktykę antybiotykową stosowano Cefazolinę – 3 dawki i.v. po 1g na dawkę. Cewnik
z pęcherza oraz tampony z pochwy usuwano w 1-wszej dobie po operacji.
Wyniki:
Czas operacji wynosił od 40-50 min (42 min). Okres pobytu w szpitalu po operacji 2-3 dni (2,2 dni). Nie stwierdzono powikłań śródoperacyjnych. Średnia utrata
krwi wyniosła około 80 ml. W okresie pooperacyjnym u jednej chorej obserwowano anemię wtórną spowodowaną krwiakiem okolicy krocza oraz przestrzeni
okołopęcherzowej. Chora nie wymagała przetoczenia preparatów krwiopochodnych. U wszystkich chorych wystąpiły przejściowe trudności w oddawaniu mo-
32
POLSKIE
TOWARZYSTWO
UROLOGICZNE
czu utrzymujące się do 10 dni. Okres obserwacji po operacji wynosi średnio 21
tyg. U wszystkich chorych ustąpiły trudności w opróżnianiu pęcherza. Postać
ukryta NTM ujawniła się tylko u 1 chorej jako I st. W kontrolnym badaniu klinicznym u żadnej chorej nie stwierdzono cech uchyłka. U jednej chorej nadal
stwierdza się obecność zhemolizowanego, bezobjawowego krwiaka w miednicy
mniejszej śr. 4 cm.
Wnioski:
Zaburzenia statyki narządów miednicy mniejszej są przyczyną istotnych odchyleń w prawidłowym funkcjonowaniu dolnych, a niekiedy i górnych dróg moczowych. System NUVIA SI wydaje się obiecującą alternatywą w leczeniu operacyjnym uchyłka pochwowego pęcherza moczowego u kobiet. Dla rzetelnej oceny
metody potrzebny jest większy materiał i dłuższy okres obserwacji.
GUZ PĘCHERZA JELITOWEGO
W. Skrodzki, A. Bławat, J. Głuchowski, J. Kordasz
Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Słupsku
Przedstawiamy przypadek guza pęcherza jelitowego, który wystąpił u chorego po cystektomii z wytworzeniem zastępczego pęcherza jelitowego sposobem
Alciniego. U chorego wykonano elektroresekcje przezcewkową guza uzyskując
wyleczenie. Chory pozostaje nadal w obserwacji autorów. Przedstawiony przypadek jest kolejnym dowodem na konieczność długotrwałej obserwacji chorych
po cystektomii ze względu na możliwość różnorakich powikłań
LECZENIE OSZCZĘDZAJĄCE PĘCHERZ U CHOREGO
Z ROZLEGŁYM, POWIERZCHOWNYM RAKIEM PĘCHERZA
MOCZOWEGO pT1 HIGH GRADE
Jacek Wilamowski, Zbigniew Wolski
Katedra i Klinika Urologii Ogólnej, Onkologicznej i Dziecięcej
Szpital Uniwersytecki nr 1 im. dr A. Jurasza w Bydgoszczy
U chorego PK lat 53 w październiku 2009 roku w innym ośrodku urologicznym
stwierdzono olbrzymi, zajmujący wszystkie ściany pęcherza moczowego brodawczakowaty guz. Pacjentowi zaproponowano usunięcie pęcherza, na które to
leczenie nie wyraził on zgody.
POLSKIE
TOWARZYSTWO
UROLOGICZNE
33
Chorego przyjęto do Kliniki Urologii CMUMK w Bydgoszczy i zakwalifikowano do przezcewkowej elektroresekcji guza pęcherza moczowego. W badaniu CT
nie stwierdzono nacieku ściany pęcherza. W okresie od października 2009 do
czerwca 2010 wykonano łącznie 10 (trwających 60-70 min każda) elektroresekcji pierwotnego raka pęcherza moczowego stwierdzając w każdym z wycinków
badania hist-pat pT1 high grade. Ostatecznie w czerwcu 2010 nie stwierdzono
zmian nowotworowych w pęcherzu moczowym. Chorego poddano cyklowi
BCG-terapii przez 8 miesięcy. Kontrolne 2 cystoskopie mapingowe i badania cytologiczne osadu moczu nie wykazały wznowy. Jednakże w październiku 2011
i maju 2012 stwierdzono pojedyncze wznowy pTa low grade. Wycięto przezcewkowo całkowicie. Obecnie u chorego nie stwierdza się nawrotu raka w wykonanych we wrześniu 2012 i lutym 2013 cystoskopiach mapingowych, w cytologiach
osadu moczu nie wykazano obecności komórek nowotworowych.
Chorego przedstawiamy jako przykład możliwości zachowania pęcherza przy
wykonaniu licznych, rozległych elektroresekcji nawet olbrzymiego guza wstępnie
kwalifikowanego do cystectomii radykalnej.
RESEKCJA GUZÓW UROTELIALNYCH GÓRNYCH DRÓG
MOCZOWYCH PRZY UŻYCIU LASERA HOLMOWEGO
– opis przypadku
M. Sieczkowski, M. Markuszewski, M. Matuszewski
Katedra i Klinika Urologii, Gdański Uniwersytet Medyczny
Wstęp:
Standardem leczenia pacjentów z nowotworem złośliwym górnego odcinka
układu moczowego, wywodzącym się z nabłonka przejściowego jest radykalna nefroureterektomia. Leczenie endoskopowe znajduje zastosowanie m.in.
u pacjentów z obustronną chorobą, jedyną nerką czy przewlekłą niewydolnością
nerek. Laser holmowy (Ho:YAG), coraz szerzej wykorzystywany w endourologii, jest również narzędziem pozwalającym na ablację i resekcję guzów urotelialnych. Pomimo tego, w ogólnie dostępnym polskim piśmiennictwie, nie było do
tej pory doniesień o wykorzystaniu Ho:YAG do resekcji nowotworów urotelialnych górnych dróg moczowych.
Opis przypadku:
Pacjent W.K., lat. 80, obciążony przewlekłą, umiarkowaną niewydolnością jedynej nerki, po radykalnej nefroureterektomii lewostronnej i wielokrotnych
zabiegach TURBT (ok. 40) został przyjęty do Kliniki Urologii z powodu podejrzenia guza w przypęcherzowym odcinku moczowodu prawego. Hiperechogen-
34
POLSKIE
TOWARZYSTWO
UROLOGICZNE
na, egzofityczna zmiana (wym. AP 12 x 8 mm) została zobrazowana w badaniu
ultrasonograficznym wykonanym w oddziale ratunkowym, gdzie chory trafił
z powodu dolegliwości w prawej okolicy lędźwiowej i pogorszenia tolerancji
wysiłku. Równolegle, na podstawie wykonanego zdjęcia rentgenowskiego i tomografii klatki piersiowej, rozpoznano prawdopodobnie pierwotny, zaawansowany proces nowotworowy w płucach pacjenta. W badaniu TK jamy brzusznej,
poza poszerzeniem przypęcherzowego odcinka moczowodu, nie stwierdzono
istotnych patologii (badanie bez kontrastu z uwagi na PNN). Pacjenta zakwalifikowano do ureterorenoskopii. Zabieg wykonano przy użyciu sztywnego ureterorenoskopu (Karl Storz GmbH & Co. KG, 7.5Fr, 27010), który wprowadzono
do moczowodu prawego przez szerokie, ziejące ujście pęcherzowe. W odcinku
przypęcherzowym stwierdzono prawdopodobnie powierzchowny, bogatokosmkowy guz odpowiadający zmianie opisywanej w USG. Wykonano pielografię wstępującą uwidaczniając liczne ubytki kontrastu w układzie kielichowomiedniczkowym nerki prawej, które w obrazowaniu ureterorenoskopu okazały
się mieć podobny charakter jak guz w moczowodzie (cTa/T1). Pobrano materiał
do badania histopatologicznego przy użyciu kleszczyków biopsyjnych. Następnie, przy użyciu lasera holmowego (Karl Storz GmbH & Co. KG, Calculase II,
Ho:YAG, 20W) przeprowadzono resekcję zmian z kielichów grupy górnej i moczowodu oraz laserową koagulację krwawiących naczyń. W moczowodzie ustalono cewnik JJ.
Parametry funkcji nerek po zabiegu nie uległy istotnej zmianie. Pacjenta wypisano do domu w 2 dobie po zabiegu. W badaniu histopatologicznym zarówno
w materiale pobranym w trakcie laserowej resekcji jak i przy użyciu kleszczyków
opisano utkanie carcinoma urotheliale, high grade. W preparatach nie stwierdzono warstwy mięśniowej. Opisywany pacjent zmarł po miesiącu od dnia wykonania zbiegu. Przyczyną zgonu było zaostrzenie niewydolności oddechowej spowodowane progresją nowotworu płuc.
Wnioski:
Endoskopowe leczenie nowotworów urotelialnych górnych dróg moczowych
z wykorzystaniem Ho:YAG pozwala na zachowanie funkcji nerki i może być
zastosowane u pacjentów, u których nie można wykonać radykalnej nefroureterektomii.
POLSKIE
TOWARZYSTWO
UROLOGICZNE
35
WIELOETAPOWE, ENDOSKOPOWE LECZENIE CHOREJ
Z LICZNYMI ZŁOGAMI WOKÓŁ CEWNIKA JJ.
Adam, Ostrowski, Janusz Tyloch, Zbiginiew Wolski
Katedra i Klinika Urologii Ogólnej, Onkologicznej i Dziecięcej
Szpital Uniwersytecki nr 1 CM UMK Bydgoszcz
Pacjentka lat 30 zgłosiła się do Kliniki Urologii z powodu kamicy nerki, moczowodu po stronie lewej oraz pęcherza moczowego. W zdjęciu przeglądowym jamy
brzusznej uwidoczniono cewnik JJ po stronie lewej otoczony złogami w miedniczce, moczowodzie i pęcherzu moczowym. Chora 12 miesięcy wcześniej miała
wykonany URS z pozostawieniem cewnika JJ, a następnie trzykrotnym ESWL
złogu w nerce. Pacjentka nie zgłosiła się na usunięcie cewnika JJ w wyznaczonym terminie, jak również na badanie w Poradni Urologicznej.
U pacjentki wykonano kolejno kruszenie złogów w pęcherzu moczowym z usunięciem końca pęcherzowego cewnika JJ, następnie sześciokrotne zabiegi URSL
i dwukrotne zabiegi PCNL. Usunięto całkowicie wszystkie złogi z górnych dróg
moczowych, pęcherza moczowego i cewnik JJ. Kontrolne badania bakteriologiczne ujemne, w badaniach USG nie wykazano złogów w układzie kielichowomiedniczkowym nerki i pęcherza. Pacjentka pozostaje obecnie pod stałą kontrolą ambulatoryjną Poradni Urologicznej.
Chorą przedstawiamy zwracając uwagę na konieczność informowania i edukacji pacjenta co do postępowania z cewnikiem JJ, możliwe skutki zbyt długiego
pozostawienia takiego cewnika, jak również możliwość skutecznego, choć wieloetapowego leczenia endoskopowego.
Mikro PCNL – nowa alternatywa w leczeniu
niewielkich objawowych kamieni w układzie
kielichowo-miedniczkowym
Krzysztof Szkarłat, Piotr Adamkiewicz, Radosław Flisikowski
Szpital Specjalistyczny w Kościerzynie
Wstęp:
Zabieg przezskórnej litotrypsji – PCNL (percutaneus nephrolithotomy) jest
standardowym postępowaniem w przypadku leczenia dużych kamieni układu
kielichowo-miedniczkowego. Najczęstszym powikłaniem PCNL jest krwawienie. Zmniejszenie średnicy kanału wkłucia może znaczącą zredukować ilość
powikłań.
36
POLSKIE
TOWARZYSTWO
UROLOGICZNE
Materiał i metoda:
Na Oddziale Urologii wykonano 3 zabiegi PCNL przy użyciu instrumentu
o średnicy 4,85 Fr. Kruszenia kamieni dokonano laserem o średnicy włókna
200 mikrometrów. U jednej chorej użyto instrumentu średnicy 8 Fr, a kamienie
pokruszono przy pomocy sonotrody. Średnica kamieni, których nie udało się
pokruszyć pomimo kilkukrotnych zabiegów ESWL wahała się od 8 do 15 mm.
U żadnego z chorych nie stosowano drenażu przezskórnego. Wszyscy opuścili
szpital następnego dnia po zabiegu.
Wnioski:
Zabiegi „mikro – PCNL” są skuteczne w przypadku kamieni o niedużej średnicy.
Mogą być alternatywą dla giętkiej ureteroskopii w leczeniu objawowej kamicy
nie poddającej się zabiegom ESWL
WPŁYW NEUROTOKSYNY – RESINIFERATOKSYNY (RTX)
NA ZMIANY W MODELOWANIU KODU CHEMICZNEGO
NEURONÓW WSPÓŁCZULNYCH ZWOJU KREZKOWEGO
TYLNEGO (IMG) ZAOPATRUJĄCYCH ŚCIANĘ PĘCHERZA
MOCZOWEGO ŚWINI
Michał Borowik, Agnieszka Bossowska, Mariusz Majewski
Katedra Fizjologii Człowieka, Wydział Nauk Medycznych,
Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie
Wprowadzenie:
Schorzenia pęcherza moczowego np. pęcherz nadaktywny – Overactive bladder
(OAB), zespół pęcherza bolesnego – Painful Bladder Syndrome (PBS), śródmiąższowe zapalenie pęcherza (IC) są zmorą w codziennej praktyce szpitalnej i ambulatoryjnej urologa.
Podłożem (bądź też jednym z najważniejszych czynników sprawczych) wspomnianych schorzeń mogą być nadczynność i/lub nieprawidłowa czynność składowych
układu nerwowego, włączonych w regulację funkcji dolnych dróg moczowych.
Dlatego też podejmuje się coraz częściej próby stworzenia nowych protokołów terapeutycznych, bazujących na substancjach aktywnie interferujących z układem
nerwowym.
Resiniferatoksyna (RTX) – neurotoksyna, która jest naturalnym wyciągiem z żywicy kaktusa marokańskiego z rodziny Euphorbia, agonista receptora Vanilloidowego (VR1) zaangażowany w nocycepcję.
W chwili obecnej RTX jest eksperymentalnie stosowana w praktyce urologicznej
jako lek znoszący aktywność neuronów aferentnych, jednakże wciąż jest bardzo
POLSKIE
TOWARZYSTWO
UROLOGICZNE
37
mało danych dotyczących wpływu RTX na kodowanie neuronów współczulnych
IMG, w tym zaopatrujących pęcherz moczowy świni – gatunku reprezentującego
najlepszy model dróg moczowych.
Cel pracy:
Zbadanie jaki wpływ ma Resiniferatoksyna RTX na kodowanie chemiczne neuronów IMG świni w porównaniu z grupą kontrolną.
Materiały i Metody:
Dwunastu niedojrzałym płciowo loszkom podano w ścianę pęcherza moczowego
znacznik neuronalny FAST BLUE (FB).
3 tyg. później zwierzęta podzielono na grupę badaną i kontrolną.
U sześciu zwierząt we wlewie dopęcherzowym podano RTX (500 nmol na zwierzę).
Następnie po tygodniu pobrano zwoje IMG od wszystkich świń i wykonano rutynowe pojedyncze barwienia immunofluorescencyjne na skrawkach mrożeniowych o grubości 10 um.
Wyniki:
Średnio z jednej świni otrzymano ok. 1130 komórek FB pozytywnych w IMG zaopatrujących pęcherz moczowy świni. Komórki były liczone w co 4 skrawku i tylko te z widocznymi jądrami komórkowymi. Z uwagi na fakt znaczącej lateralizacji
między lewym a prawym zwojem IMG, potraktowano populację z prawego IMG
jako 100%.
Najliczniej obserwowanym neurotransmiterem w neuronach FB+ pozytywnych
była noradrenalina (99,4% populacji) zlokalizowana przy użyciu enzymu TH. Zaobserwowano niewielki spadek (średnio 89,43%) w grupie potraktowanej RTX.
Nieznacznie mniejszą liczebnie populację neuronów FB+ pozytywnych stanowiły komórki zwojowe wykazujące immunoreaktywność w kierunku NPY (90,07%
populacji).
Zaobserwowano znacząco statystycznie spadek w grupie pod wpływem działania
RTX (61,2%).
SOM, CB czy GAL obserwowane były w niewielkiej liczebnie populacji pęcherzowych neuronów współczulnych (odpowiednio 3,67%, 1,96%, 1,53%).
Znaczący statystycznie wzrost zaobserwowano (21,33%, 11,33%, 12,20%) w grupie potraktowanej toksyną.
VIP zarówno w grupie kontrolnej jak i badanej był praktycznie nieobecny.
Wnioski:
Na podstawie powyższych obserwacji można przypuszczać, że RTX jest w stanie
modelować kod chemiczny nie tylko w komórkach czuciowych, lecz także neuronów współczulnych, stanowiących ramię eferentne odruchu fazy napełniania.
Dlatego można rozważyć możliwość jej stosowania w przypadkach zaburzeń nerwowej kontroli funkcji wypieracza.
38
POLSKIE
TOWARZYSTWO
UROLOGICZNE
ROLA ULTRASONOGRAFII W OCENIE ZWĘŻEŃ CEWKI
MOCZOWEJ
Adam Kałużny, Marcin Matuszewski
Klinika Urologii, Uniwersytet Medyczny w Gdańsku
Zwężenia cewki moczowej stanowią niejednorodną grupę zaburzeń. Różnią się
etiologią, lokalizacją, stopniem zmniejszenia średnicy cewki, długością zajętego odcinka i rozległością zmian okołocewkowych. Adekwatna przedoperacyjna
ocena jest konieczna do wyboru odpowiedniej metody leczenia, a to jest warunkiem uzyskania dobrych rezultatów.
Klasyczne metody obrazowania cewki to uretrografia wsteczna oraz cystouretrografia mikcyjna. Ich zaletą jest duża czułość w wykrywaniu zwężeń oraz
możliwość zobrazowania cewki na całej długości. Wadą jest narażenie na promieniowanie jonizujące oraz ograniczona możliwość oceny zmian w tkankach
okołocewkowych. Na podstawie danych z literatury oraz własnych doświadczeń
możemy stwierdzić, że uretrografia często niedoszacowuje długość odcinka
cewki objętego zwężeniem, w szczególności w jej odcinku opuszkowym.
Alternatywą do klasycznych metod obrazowania cewki oraz ich wartościowym
uzupełnieniem jest ultrasonografia. USG jest równie skuteczna jak badania rentgenowskie w wykrywaniu zwężeń przedniej cewki, a pozwala dokładniej ocenić
długość i średnicę zwężenia oraz zmiany w tkankach okołocewkowych jak włóknienie, obecność fałszywej drogi czy kamieni w cewce.
Informacje te mają istotne znaczenie przy wyborze metody leczenia operacyjnego.
W naszej pracy przedstawiamy, na podstawie piśmiennictwa oraz własnych doświadczeń, rolę ultrasonografii w ocenie zwężeń cewki moczowej.
POLSKIE
TOWARZYSTWO
UROLOGICZNE
39
STORMAL TUMORS OF UNCERTAIN MALIGNANT POTENTIAL
(STUMP) – DYLEMAT DIAGNOSTYCZNY
I TERAPEUTYCZNY – Opis przypadku
T. Drabarek 1, W. Narożański1, A. Kalicka2, A. Orzechowska1, A. Mikszewicz1
Oddział Urologii Szpitala Specjalistycznego im. Św. Wojciecha w Gdańsku
Zakład Patomorfologii Szpitala Specjalistycznego im. Św. Wojciecha w Gdańsku
1
2
Streszczenie:
Wprowadzenie:
Guzy tkanki zrębu prostaty charakteryzujące się atypową proliferacją komórek
gruczołu krokowego są niezwykle rzadkimi nowotworami. Do tej pory w literaturze opisano około 100 przypadków. Jest to nowotwór łagodny choć znane
są przypadki jego transformacji w kierunku mięsaka zrębowego. Objawy guza
manifestują się zwykle w 6-7 dekadzie życia jednak odnotowano także przypadki wykryte wcześniej, nawet w 3 dekadzie. Głównymi objawami są dolegliwości wynikające z obecności przeszkody podpęcherzowej oraz nieprawidłowości
w badaniu DRE. Nazwę nowotworu zaproponował w 1998 roku Gaudin. Do tej
pory nie stworzono jeszcze usystematyzowanego podziału uwzględniającego
dominującą komponentę.
Cel pracy:
Przedstawienie przypadku: diagnostyka, postępowanie oraz analiza aktualnej
literatury.
Materiały i metody:
Pacjent, lat 57 został skierowany do Oddziału Urologii z rozpoznaniem gruczolaka stercza z objawami LUTS. Dwa miesiące przed przyjęciem wystąpił epizod
całkowitego zatrzymania moczu z pozanerkową niewydolnością nerek i obustronnym wodonerczem. Po założeniu cewnika Foley’a zastój i cechy niewydolności nerek ustąpiły. W badaniu klinicznym:
DRE: gruczoł krokowy bardzo duży, niedający się obrysować palcem, symetryczny o prawidłowej spoistości.
USG1: …Gruczoł krokowy hipoechogenny, znacznie powiększony, o wymiarach 95 x 96 x 99 mm., obj. 475 ml. Pęcherz moczowy przepełniony. Zawiera ok.
1100ml echogennego moczu, cienkościenny. … kielichy nerki prawej szerokości
do 10 mm, miedniczka prawa szerokości 19 mm, miedniczka lewa szerokości
7 mm – zastój może wynikać z przepełnienia pęcherza moczowego…
USG2: …W przyleganiu do pęcherza moczowego widoczny jest obszar o wym.
do 110 mm x 96 mm x 122 mm. Objętości ok. 600-670 ml o niskiej niejednorodnej echogeniczności – odpowiadający znacznie powiększonemu, zmienionemu
gruczołowi krokowemu…
40
POLSKIE
TOWARZYSTWO
UROLOGICZNE
Rozpoznano gruczolaka stercza. Pacjent został zakwalifikowany do adenomektomii. Po otwarciu pęcherza stwierdzono, że cały pęcherz moczowy jest
uniesiony przez guz znajdujący się na tylnej ścianie pęcherza moczowego.
Ujście wewnętrzne cewki moczowej było szerokie. Wykonano niewielkie nacięcie otrzewnej. Palpacyjnie stwierdzono duży guz wypełniający całą miednicę
małą. Wobec wątpliwości diagnostycznych i nietypowego obrazu odstąpiono
od zabiegu. Przebieg pooperacyjny niepowikłany. Wykonano badanie TK jamy
brzusznej: „… w miednicy mniejszej bardziej od strony lewej widoczny rozległy,
gładko okonturowany heterodensyjny guz ok. 128 x 100 x 105 mm – wychodzący z lewych pęcherzyków nasiennych? z gruczołu krokowego? Guz – modeluje
odbytnicę i pęcherz moczowy, bez cech naciekania ich ścian…”. Następnie przeprowadzono biopsję pod kontrolą TRUS celem weryfikacji punktu wyjścia nowotworu. Pacjenta wypisano do domu w stanie ogólnym dobrym z założonym
cewnikiem Foley’a.
Wyniki:
W badaniu histopatologicznym: „obraz mikroskopowy badanych wycinków
i dodatkowo wykonane odczyny IHC wskazują na rozrost tkanki zrębowej stercza (proliferative lesions of specialized prostatic stroma)... W diagnostyce różnicowej w pierwszym rzędzie należy uwzględnić guza zrębowego o nieokreślonym
potencjale złośliwości (STUMP), mniej prawdopodobnym wydaje się mięsak
zrębowy…”
Wnioski:
W przypadku STUMP objawy sugerują przerost gruczołu krokowego. Nawet
doświadczony urolog z wieloletnim stażem pracy, postępując zgodnie ze standardami może postawić błędną diagnozę. Dostępna literatura nie precyzuje postępowania w tym typie nowotworu, jednak ze względu na objawy przeszkody
podpęcherzowej, efekt masy oraz możliwość transormacji w kierunku mięsaka
– otwarta prostatektomia wydaje się być postępowaniem z wyboru.
POLSKIE
TOWARZYSTWO
UROLOGICZNE
41
DUŻE GUZY NEREK W CODZIENNEJ PRAKTYCE
UROLOGICZNEJ – OPIS PRZYPADKU
Jakub Kłącz, Marcin Matuszewski
Katedra i Klinika Urologii Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego
Wstęp:
Dane epidemiologiczne wskazują na znaczący wzrost wykrywalności guzów
nerek w ostatnich latach. Najprzypuszczalniej związane jest to ze wzrostem
dostępności do diagnostyki obrazowej, gdyż większość guzów wykrywalna jest
przypadkowo, bez żadnych objawów. Mimo tego duże guzy nerek nie stanowią
rzadkości w codziennej pracy urologa. Wyczuwalna w badaniu palpacyjnym
masa dla wielu pacjentów nie jest alarmującym objawem i powodem do zgłoszenia się do lekarza. Inne objawy klasycznej triady Virchow’a jak ból w okolicy
lędźwiowej i krwiomocz rzadko są manifestowane.
Zespół paraneoplastyczny z obj. jak utrata masy ciała, nadciśnienie tętnicze czy
niedokrwistość często jest powiązywany z innymi stanami.
Wykrycie dużego guza nerki niezależnie od tego czy jest on złośliwy czy też łagodny, nawet dzisiaj stanowi wyzwanie dla urologa. Może mu towarzyszyć naciekananie sąsiednich narządów, obecność czopu nowotworowego lub odległe
przerzuty. Wszystkie te czynniki zwiększają potencjalne ryzyko okołooperacyjne. Z drugiej strony w takich przypadkach leczenie operacyjne jest leczeniem
najskuteczniejszym.
Opis przypadku:
Przedstawiamy przypadek 56-letniej pacjentki, przyjętej do naszej Kliniki
z powodu przypadkowo wykrytej dużej (15 cm) guzowatej masy w lewej nerce.
Z wywiadu wynikało iż wykryta zmiana dotychczas nie dawała żadnych niepokojących objawów i została wykryta przypadkowo w bad. USG w trakcie okresowych badań pracowniczych. W wykonanym bad. TK jamy brzusznej uwidoczniono dużą zmianę guzowatą o wym. 150 x 130 x 110 mm wzmacniającą się po
podaniu kontrastu. Zmiana ta była dość dobrze odgraniczona od przylegających
organów, nie stwierdzono obecności czopu nowotworowego ani przerzutów do
okolicznych węzłów chłonnych.
Ze względu na dobry stan ogólny i brak obciążeń internistycznych, pacjentkę
zakwalifikowano do radykalnej nefrektomii, którą wykonano z cięcia pośrodkowego. Zabieg trwał 2 h 25’, utratę śródoperacyjną krwi oceniono na 450 ml.
Przebieg pooperacyjny niepowikłany. Pacjentkę w stanie ogólnym dobrym wypisano do domu bez szwów w 5 dobie po zabiegu.
W bad. histopatologicznym stwierdzono iż zmiana w całości odpowiada Renal
oncocytoma i nie zawiera złośliwych komórek nowotworowych. Późniejsze kon-
42
POLSKIE
TOWARZYSTWO
UROLOGICZNE
trole pooperacyjne nie wykazały w bad. obrazowych i laboratoryjnych żadnych
odchyleń od normy.
Wnioski:
Mimo ciągle poprawiającego się dostępu do lekarzy specjalistów i badań obrazowych duże guzy nerek nadal nie stanowią rzadkości w codziennej urologicznej praktyce. Wiele z nich rozpoznawanych jest przypadkowo w trakcie badań
okresowych lub diagnostyki innych chorób i nie jest manifestowana przez żadne
objawy. Leczenie chirurgiczne jest leczeniem z wyboru w takich przypadkach,
a wielkość guza sama w sobie nie powinna być czynnikiem dyskwalifikującym chorego z takiej metody leczenia. W przypadku wykrycia guza złośliwego
i obecności przerzutów do ww. chłonnych leczenie operacyjne poprzedza późniejsze leczenie systemowe, np. inhibitorami kinazy tyrozynowej. Inne metody leczenia jak np. embolizacja powinna być zastrzeżona dla chorych, którzy
z przyczyn kardiologicznych lub neurologicznych nie mogą być poddani leczeniu operacyjnemu.
UŻYTECZNOŚĆ OBRAZOWNIA ZMIAN GUZOWATYCH
NEREK PRZY UŻYCIU TECHNIKI NEAR INFRARED
FLUORESCENCE (NIRF) PO DOŻYLNYM PODANIU ZIELENI
INDOCYJANINOWEJ (ICG).
Wojciech Połom1, Marcin Markuszewski1, Piotr Czapiewski2, Wojciech Biernat2,
Marcin Matuszewski1
Klinika Urolgii, Gdański Uniwersytet Medyczny, ul. Smoluchowskiego 17,
80-402 Gdańsk, Polska
2
Zakład Patomorfologii, Gdański Uniwersytet Medyczny, ul. Smoluchowskiego 17,
80-402 Gdańsk, Polska
1
Założenia:
Założeniem badania była ocean użyteczności oraz bezpieczeństwa obrazowania
NIRF po dożylnym podaniu (ICG) przy zabiegach laparoskopowego wycięcia
torbieli nerki oraz usunięcia guza nerki metodą klasyczną, jak również pokazanie użyteczności tej techniki do uwidocznienia unaczynienia guza nerki i odróżnienia śródoperacyjnie zdrowej tkanki nerki od zmian guzowatych.
Materiał i metody:
Dwóch pacjentów zostało zoperowanych z użyciem techniki NIRF po dożylnym podaniu ICG. Pierwszy z nich został zoperowany laparoskopowo z powodu torbieli nerki, drugi metodą klasyczną „na otwarto” z powodu guza nerki.
W przypadku zabiegu laparoskopowego do uzyskania obrazu NIRF użyta została laparoskopowa kamera wykorzystująca promieniowanie podczerwone Karl
POLSKIE
TOWARZYSTWO
UROLOGICZNE
43
Storz (Karl Storz, Niemcy). Do zabiegu otwartego użyto kamerę wykorzystującą
promieniowanie podczerwone Fluobeam (Fluoptics, Francja)
Wyniki:
W przypadku obu patologii udało się za pomocą tej techniki dokładnie rozróżnić
zdrową tkankę nerki od masy guzowatej oraz ocenić śródoperacyjnie margines
resekcji. W przypadku guza nerki dodatkowo uwidoczniono patologiczne jego
unaczynienie co pozwoliło na bezpieczne jego usunięcie. Nie zaobserwowano
żadnej negatywnej reakcji po dożylnym podaniu ICG a badanie histopatologiczne
potwierdziło ujemny margines resekcji guza nerki.
Wnioski:
Dożylne podanie ICG z użyciem NIRF jest bezpieczną techniką, którą można
zastosować zarówno do zabiegów laparoskopowych jak i klasycznych w przypadku
zmian guzowatych nerek. Zastosowanie tej techniki pozwala chirurgowi na
śródoperacyjne rozróżnienie zdrowej tkanki nerki od tkanki patologicznej oraz na
ocenę unaczynienia nerek. Umożliwia to precyzyjne zlokalizowanie zmiany oraz
śródoperacyjną ocenę marginesu jej wycięcia. Dodatkowe badania są potrzebne do
oceny czy dana technika pomoże uzyskać lepsze wyniki zabiegów oszczędzających
miąższ nerkowy przy zmianach guzowatych nerek.
Ektopowe ujście moczowodu jako rzadka
przyczyna nietrzymania moczu u dorosłych kobiet
Przemysław Rzepecki, Marek Lubocki, Krzysztof Węgrzyn
Oddział Urologii Szpitala Specjalistycznego im. F. Ceynowy w Wejherowie
Wstęp:
Ektopowe ujście moczowodu jest określane jako przemieszczenie ujścia poza
trójkąt pęcherza moczowego. Występowanie tej wady najczęściej jest związana
ze zdwojeniem górnych dróg moczowych (75-80%). Zgodnie z regułą Weigerta
-Meyera ektopia dotyczy górnego układu zbiorczego. Pozazwieraczowe położenie ujścia moczowodu występuje tylko u płci żeńskiej (przedsionek pochwy,
pochwa, macica) i jest przyczyną tzw. moczenia moczowodowego (enuresis ureterica). Wada ta jest zwykle wykrywana w dzieciństwie, a leczenie polega na wycięciu najczęściej afunkcyjnego górnego układu zbiorczego nerki. Rozpoznanie
moczenia moczowodowego jest niezwykle rzadko stawiane u kobiet dojrzałych
w trakcie diagnostyki nietrzymania moczu.
Cel pracy:
Przedstawienie przypadków dwóch dorosłych chorych operowanych laparoskopowo z powodu moczenia moczowodowego w Oddziale Urologii Szpitala Specjalistycznego im. F. Ceynowy w Wejherowie w 2012 roku.
44
POLSKIE
TOWARZYSTWO
UROLOGICZNE
Materiał i metoda:
W maju 2012 roku na Oddziale Urologii Szpitala Specjalistycznego im. F. Ceynowy w Wejherowie leczono dwie chore w wieku 48 i 66 lat, u których rozpoznano
moczenie moczowodowe. Jedna chora zgłosiła się do diagnostyki z powodu narastających od 10 lat trudności w utrzymaniu moczu w pęcherzu. Druga pacjentka przyjęta na oddział urologii po wytworzeniu przetoki nerkowej po stronie
lewej z powodu roponercza. W wywiadzie zgłaszała incydenty gubienia moczu
w dzieciństwie oraz silny atak kolki nerkowej po stronie lewej przed około 20
laty. W obu przypadkach stwierdzono całkowite zdwojenie układu zbiorczego
nerki lewej z ektopią ujścia moczowodu w przedsionku pochwy oraz afunkcją
układu górnego. Chore zakwalifikowano do laparoskopowego wycięcia układu
górnego nerki lewej.
Wyniki:
Operacje wykonano z dostępu przezotrzewnowego. W profilaktyce antybiotykowej zastosowano Aminkin 1 x 1 g i.v. Czas operacji wyniósł 195 i 125 min
(160 min). Nie stwierdzono powikłań śródoperacyjnych. Utrata krwi 300 i 150
ml (225 ml). W przebiegu pooperacyjnym u jednej chorej stwierdzono zawał
górnego bieguna nerki operowanej z towarzyszącą gorączka i bólami okolicy
lędźwiowej oraz lewego nadbrzusza. Powikłanie leczono zachowawczo. Obie
chore wypisano do domu w stanie dobrym w 2 i 9 dobie po operacji. W ciągu
10 miesięcy obserwacji chore odbyły trzy wizyty kontrolne. Pacjentki nie zgłaszają dolegliwości ze strony układu moczowego.
Wnioski:
Moczenie moczowodowe jest rzadką postacią nietrzymania moczu z przyczyn
pozazwierzczowych u kobiet dorosłych. Niezwykle ważnym elementem diagnostyki moczenia moczowodowego jest rzetelnie zebrany wywiad z uwzględnieniem wieku dziecięcego. Laparoskopowe wycięcie górnego układu nerki jest
małoinwazyjną i skuteczną metodą w leczeniu moczenia moczowodowego.
POLSKIE
TOWARZYSTWO
UROLOGICZNE
45
Miesiąc
Dzień
7-8
X Jubileuszowa Konferencja Naukowo-Szkoleniowa
„Zaburzenia Seksualne – Postępy w Leczeniu”
22 Sympozjum Sekcji Endourologii i ESWL PTU
Tytuł
VIII Krynicki Rozjazd
Kraków
Miejsce
Krynica Górska
Organizator
Klinika Urologii UM w Warszawie
Oddział Urologii Szpitala Specjalistycznego w Nowym Sączu
Stowarzyszenie na Rzecz Sądeckiej Urologii
Klinika Urologii UM w Białymstoku
Białostocki Oddział PTU
Sekcja Endourologii i ESWL PTU
KALENDARZ UROLOGA 2013
25-27
Klinika Urologii UM w Warszawie
Polskie Towarzystwo Onkologiczne
EAU
Klinika Urologii UM w Warszawie
Zakład Seksuologii Medycznej i Psychoterapii CMKP w Warszawie
Klinka Ginekologii CSK w Warszawie
Oddział Urologii w Wejherowie
AUA
Klinika Urologii Lublin
Polskie Towarzystwo Onkologiczne
Oddział Północno-Zachodni PTU
Pain of Urogenital Origin
Pelvic Pain Society
Oddział Śląski PTU
International and European Societies for Sexual Medicine
Szczyrk
PTU
SIU
Polskie Towarzystwo Andrologiczne
EAU
Serock
Vacouver, Kanada
Międzyzdroje
Praga, Czechy
Amsterdam,
Halondia
Marsylia, Francja
Berlin, Niemcy
Gniewino
Warszawa
Warszawa
Mediolan, Włochy
Białowieża
28luty-1marzec
Warszawa
Central European Meeting
URO-Today
Kongres PTU
33rd Congress of the Societe Internationaled’Urologie
Kongres Polskiego Towarzystwa Andrologicznego
2nd Global Congress on Prosatate Cancer
International Symposium on Prostate, Androgens and
Men’s Sexual Health
XVIII Urosilesiana
1st World Congress on Abdominal and Pelvic Pain
X Jubileuszowe Lubuskie Dni Urologiczne
VI Pomorskie Spotkanie Uro-Onkologiczne
Spotkanie Oddziału Północno-Zachodniego
Przegląd Literatury Urologicznej
Kontrowersje w onkologii
28th Annual EAU Congress
Kobieta i Mężczyzna Zdrowie Reprodukcyjne i Seksualne
19-20
4-8
9(wstępny termin)
15-16
15-19
12-13
AUA Annual Meeting
San Diego,
California, USA
Kazimierz Dolny
Jastrzębia Góra
17-19
24-25
31 maj –
1 czerwiec
12-14
20-23
28-30
5-7
8-12
19-20
11
POLSKIE
TOWARZYSTWO
UROLOGICZNE
46
Styczeń
Luty
Marzec
Kwiecie
ń
Maj
Czerwiec
Wrzesień
Październik
Dla pacjentów z ED, u których występują objawy BPH.
Dwa problemy. Jedno rozwiązanie.
• Zapewnia podwójną korzyść dzięki łagodzeniu zarówno ED, jak i objawów BPH1,3
• Uważa się, że działanie zmniejszające ED oraz objawy BPH polega na zwiększeniu perfuzji
krwi w prąciu, gruczole krokowym i pęcherzu moczowym2
• Oferuje
PLCLS00118, Marzec 2013
dobrze tolerowane leczenie polegające na przyjmowaniu pojedynczej, niewielkiej
dawki leku raz na dobę1,3
NOWE WSKAZANIE!!!
POLSKIE
TOWARZYSTWO
UROLOGICZNE
®
1. Charakterystyka produktu leczniczego Cialis ze stycznia 2013.
2. Roehrborn CG, et al. Tadalafil for the treatment of Lower urinary tract symptoms secondary to Benin prostatic
hyperplasia: patophysiology and mechanisms(S). Neurourol Urodyn. 2011, 30(3).
3. Roehrborn CG, et al. LVHG DOSE FINDING STUDY – Tadalafil administered once daily for lower urinary tract
symptoms secondary to benign prostatic hyperplasia: a dose finding study. J Urol. 2008, 180(4), 1228-1234.
47
Skrócona informacja o leku
1. naZWa ProDukTu lecZnicZeGo
CIALIS® 5 mg, tabletki powlekane
2. SkŁaD jakoŚcioWY i iloŚcioWY
Każda tabletka zawiera 5 mg tadalafilu.
Substancja(e) pomocnicza(e) o znanym działaniu: Każda tabletka powlekana zawiera 121 mg laktozy (w postaci jednowodnej).
Wykaz substancji pomocniczych
Rdzeń tabletki: laktoza jednowodna,kroskarmeloza sodowa, hydroksypropyloceluloza, celuloza mikrokrystaliczna,sodu laurylosiarczan,magnezu
stearynian.
Otoczka tabletki: laktoza jednowodna, hypromeloza,triacetyna, tytanu dwutlenek (E 171), żelaza tlenek żółty (E 172), talk.
3. PoSTaĆ farmaceuTYcZna
Tabletka powlekana (tabletka).
Jasnożółte tabletki w kształcie migdała, z oznaczeniem „C 5” na jednej ze stron.
4. SZcZeGóŁoWe Dane klinicZne
4.1 Wskazania do stosowania
Leczenie zaburzeń erekcji u dorosłych mężczyzn.
Aby tadalafil działał skutecznie w leczeniu zaburzeń erekcji, konieczna jest stymulacja seksualna.
Leczenie objawów łagodnego rozrostu gruczołu krokowego u dorosłych mężczyzn.
CIALIS® nie jest przeznaczony do stosowania u kobiet.
4.2 Dawkowanie i sposób podawania
Dawkowanie
Zaburzenia erekcji u dorosłych mężczyzn
Zwykle zalecaną dawką jest 10 mg, przyjmowane przed planowaną aktywnością seksualną, niezależnie od posiłków.
U pacjentów, u których dawka 10 mg nie powoduje odpowiedniego efektu, można zastosować dawkę 20 mg. Lek można zażyć przynajmniej 30 minut
przed planowaną aktywnością seksualną.
Maksymalna częstość przyjmowania leku wynosi raz na dobę.
Tadalafil 10 mg i 20 mg jest przeznaczony do stosowania przed planowaną aktywnością seksualną. Nie zaleca się stałego, codziennego przyjmowania
leku.
U pacjentów, którzy przewidują częste stosowanie preparatu CIALIS® (tzn. co najmniej dwa razy na tydzień), można rozważyć zastosowanie
najmniejszej dawki preparatu CIALIS® w schemacie raz na dobę, zgodnie z wyborem pacjenta i oceną lekarza.
U tych pacjentów zalecaną dawką jest 5 mg raz na dobę, przyjmowane w przybliżeniu o tej samej porze dnia. W zależności od tolerancji preparatu przez
pacjenta dawkę można zmniejszyć do 2,5 mg raz na dobę.
Należy okresowo oceniać celowość stałego przyjmowania preparatu w schemacie raz na dobę.
Łagodny rozrost gruczołu krokowego u dorosłych mężczyzn
Zalecana dawka to 5 mg przyjmowana w przybliżeniu o tej samej porze każdego dnia, w czasie posiłku lub między posiłkami. U dorosłych mężczyzn
leczonych jednocześnie z powodu łagodnego rozrostu gruczołu krokowego oraz zaburzeń erekcji zalecana dawka to 5 mg przyjmowana o tej samej
porze każdego dnia. U pacjentów leczonych z powodu łagodnego rozrostu gruczołu krokowego, którzy źle tolerują tadalafil w dawce 5 mg należy
rozważyć alternatywną terapię, ponieważ nie wykazano skuteczności tadalafilu w dawce 2,5 mg w leczeniu łagodnego rozrostu gruczołu krokowego.
Populacje szczególne
Mężczyźni w podeszłym wieku
U pacjentów w podeszłym wieku nie jest konieczne dostosowanie dawkowania.
Mężczyźni z zaburzeniami czynności nerek
U pacjentów z łagodnymi do umiarkowanych zaburzeniami czynności nerek nie jest konieczne dostosowanie dawkowania. U pacjentów z ciężkimi
zaburzeniami czynności nerek maksymalna zalecana dawka przyjmowana w razie potrzeby wynosi 10 mg.
Nie zaleca się stosowania tadalafilu w dawce 2,5 lub 5 mg w schemacie raz na dobę w leczeniu zaburzeń erekcji lub łagodnego rozrostu gruczołu
krokowego u pacjentów z ciężkimi zaburzeniami czynności nerek..
Mężczyźni z zaburzeniami czynności wątroby
W leczeniu zaburzeń erekcji zalecaną dawką preparatu CIALIS® stosowaną w razie potrzeby jest 10 mg, przyjmowane przed planowaną aktywnością
seksualną, niezależnie od posiłków. Istnieją ograniczone dane kliniczne dotyczące bezpieczeństwa stosowania preparatu CIALIS® u pacjentów
z ciężkimi zaburzeniami czynności wątroby (klasa C w skali Child‑Pugh). Lekarz przepisujący lek powinien dokładnie ocenić stosunek korzyści do
ryzyka. Nie są dostępne dane dotyczące stosowania tadalafilu w dawkach większych niż 10 mg u pacjentów z zaburzeniami czynności wątroby.
Nie przeprowadzono badań dotyczących przyjmowania produktu CIALIS® w schemacie raz na dobę w leczeniu łagodnego rozrostu gruczołu krokowego
i zaburzeń erekcji u pacjentów z zaburzeniami czynności wątroby, dlatego lekarz przepisujący lek powinien dokładnie ocenić stosunek korzyści do
ryzyka.
Mężczyźni chorzy na cukrzycę
Nie jest konieczne dostosowanie dawkowania u pacjentów chorych na cukrzycę.
Dzieci i młodzież
Stosowanie produktu leczniczego CIALIS® u dzieci i młodzieży nie jest właściwe w leczeniu zaburzeń erekcji.
Sposób podawania
CIALIS® dostępny jest w postaci tabletek powlekanych w dawkach 2,5; 5; 10 i 20 mg do stosowania doustnego.
4.3 Przeciwwskazania
Nadwrażliwość na substancję czynną lub na którąkolwiek substancję pomocniczą.W badaniach klinicznych wykazano, że tadalafil nasila hipotensyjne
działanie azotanów. Uważa się, że jest to wynikiem skojarzonego działania azotanów i tadalafilu na szlak tlenek azotu/cGMP. Dlatego stosowanie
preparatu CIALIS® jest przeciwwskazane u pacjentów zażywających organiczne azotany w jakiejkolwiek postaci.
Nie wolno stosować produktu CIALIS® u mężczyzn z chorobami serca, u których nie jest wskazana aktywność seksualna. Lekarze powinni rozważyć
potencjalne ryzyko wystąpienia zaburzeń czynności serca związanych z aktywnością seksualną u pacjentów z chorobami układu sercowo‑
naczyniowego.
Stosowanie tadalafilu jest przeciwwskazane w następujących, nie włączonych do badań klinicznych, grupach pacjentów z chorobami układu sercowo‑
naczyniowego:
– pacjenci, którzy w ciągu ostatnich 90 dni przebyli zawał mięśnia sercowego,
– pacjenci z niestabilną dławicą piersiową lub z bólami dławicowymi podczas stosunków płciowych,
– pacjenci, u których w ciągu ostatnich 6 miesięcy występowała niewydolność serca co najmniej 2 stopnia według klasyfikacji NYHA (New York Heart
Association),
– pacjenci z niekontrolowanymi arytmiami, niedociśnieniem (<90/50 mm Hg) lub niekontrolowanym nadciśnieniem tętniczym,
– pacjenci, którzy w ciągu ostatnich 6 miesięcy przebyli udar.
Preparat CIALIS® jest przeciwwskazany u pacjentów, którzy utracili wzrok w jednym oku w wyniku nietętniczej przedniej niedokrwiennej neuropatii
nerwu wzrokowego (ang. non‑arteritic anterior ischemic optic neuropathy, NAION) niezależnie od tego, czy miało to związek, czy nie miało związku z
wcześniejszą ekspozycją na inhibitor PDE5 (patrz punkt 4.4).
4.4 Specjalne ostrzeżenia i środki ostrożności dotyczące stosowania
Przed rozpoczęciem leczenia produktem CIALIS®
Przed zastosowaniem leczenia farmakologicznego należy przeprowadzić wywiad chorobowy i wykonać badania fizykalne, aby rozpoznać u pacjenta
zaburzenie erekcji lub łagodny rozrost gruczołu krokowego i określić jego potencjalne przyczyny.
Przed rozpoczęciem jakiegokolwiek leczenia zaburzeń erekcji, lekarz powinien ocenić stan układu sercowo‑naczyniowego pacjenta, ponieważ istnieje
pewien stopień ryzyka wystąpienia zaburzeń czynności serca związanych z aktywnością seksualną. Tadalafil ma właściwości rozszerzające naczynia
krwionośne i powoduje łagodne i przemijające obniżenie ciśnienia krwi i może w ten sposób nasilać działanie hipotensyjne azotanów (patrz punkt 4.3).
Przed rozpoczęciem stosowania tadalafilu w leczeniu łagodnego rozrostu gruczołu krokowego należy przeprowadzić badania, aby wykluczyć obecność
raka gruczołu krokowego i dokładnie ocenić wydolność krążeniową pacjenta (patrz punkt 4.3).
Ocena zaburzeń erekcji powinna obejmować określenie ich potencjalnych zasadniczych przyczyn i po dokładnej ocenie medycznej, ustalenie
odpowiedniego leczenia. Nie wiadomo, czy CIALIS® jest skuteczny u pacjentów po przebytych zabiegach chirurgicznych w obrębie miednicy lub po
radykalnej prostatektomii bez oszczędzania nerwów.
Układ krążenia
Po wprowadzeniu leku do obrotu i (lub) w badaniach klinicznych zgłaszano ciężkie działania niepożądane ze strony układu krążenia, takie jak: zawał
mięśnia sercowego, nagłe zgony sercowe, niestabilna dławica piersiowa, komorowe zaburzenia rytmu serca, udar, przemijające napady niedokrwienne
(ang. transient ischemic attacks, TIA), bóle w klatce piersiowej, kołatanie serca i częstoskurcz. Większość pacjentów, u których wystąpiły te działania,
była obciążona czynnikami ryzyka chorób układu krążenia. Nie jest jednak możliwe ustalenie w sposób jednoznaczny, czy zgłaszane działania były
związane bezpośrednio z tymi czynnikami ryzyka, produktem CIALIS®, aktywnością seksualną lub połączeniem tych i innych czynników.
U pacjentów przyjmujących jednocześnie przeciwnadciśnieniowe produkty lecznicze, tadalafil może spowodować zmniejszenie ciśnienia tętniczego
krwi. Przed rozpoczęciem przyjmowania tadalafilu w schemacie raz na dobę należy przeprowadzić ocenę kliniczną i rozważyć dostosowanie dawki
leków przeciwnadciśnieniowych.
U pacjentów przyjmujących leki blokujące receptory α1‑adrenergiczne, jednoczesne podanie produktu CIALIS® może u niektórych z nich doprowadzić
do niedociśnienia tętniczego Dlatego nie zaleca się jednoczesnego stosowania tadalafilu i doksazosyny.
Wzrok
W związku z przyjmowaniem preparatu CIALIS® i innych inhibitorów PDE5 zgłaszano zaburzenia widzenia i przypadki nietętniczej przedniej niedokrwiennej neuropatii
48
nerwu wzrokowego (NAION). Pacjentowi należy zalecić, aby w przypadku wystąpienia nagłych zaburzeń widzenia przerwał przyjmowanie preparatu
CIALIS® i niezwłocznie skonsultował się z lekarzem (patrz punkt 4.3).
Zaburzenia czynności nerek i wątroby
Z powodu zwiększonej ekspozycji (AUC) na tadalafil, ograniczone doświadczenie kliniczne i brak możliwości zmiany klirensu przez dializy, nie zaleca się
stosowania preparatu CIALIS® w schemacie raz na dobę u pacjentów z ciężkimi zaburzeniami czynności nerek.
Istnieją ograniczone dane kliniczne dotyczące bezpieczeństwa stosowania pojedynczych dawek preparatu CIALIS® u pacjentów z ciężką niewydolnością
wątroby (klasa C w skali Childa‑Pugha). Nie ma danych dotyczących stosowania tadalafilu w schemacie raz na dobę w leczeniu zaburzeń erekcji lub
łagodnego rozrostu gruczołu krokowego u pacjentów z niewydolnością wątroby. W przypadku decyzji o zastosowaniu preparatu CIALIS® u pacjenta,
lekarz przepisujący lek powinien dokładnie ocenić stosunek korzyści do ryzyka.
Priapizm i anatomiczne zniekształcenia członka
Należy poinformować pacjentów, że należy natychmiast zwrócić się po pomoc lekarską w przypadku, gdy erekcja utrzymuje się przez 4 godziny lub
dłużej. W przypadku niepodjęcia natychmiastowego leczenia priapizmu, może dojść do uszkodzenia tkanek członka i trwałej utraty potencji.
CIALIS® należy stosować ostrożnie u pacjentów z anatomicznymi zniekształceniami członka (np. wygięcie, zwłóknienie ciał jamistych lub choroba
Peyroniego), lub u pacjentów ze schorzeniami mogącymi predysponować do wystąpienia priapizmu (np. niedokrwistość sierpowatokrwinkowa,
szpiczak mnogi, białaczka).
Stosowanie z inhibitorami CYP3A4
Należy zachować ostrożność przepisując CIALIS® pacjentom stosującym silne inhibitory CYP3A4 (rytonawir, sakwinawir, ketokonazol, itrakonazol
i erytromycynę), ponieważ podczas jednoczesnego stosowania tych produktów leczniczych obserwowano zwiększoną ekspozycję (AUC) na tadalafil
CIALIS® i inne metody leczenia zaburzeń erekcji
Nie badano bezpieczeństwa i skuteczności jednoczesnego stosowania preparatu CIALIS® z innymi inhibitorami PDE5 lub innymi metodami leczenia
zaburzeń erekcji. Pacjentów należy poinformować, by nie stosowali produktu CIALIS® w takich połączeniach.
Laktoza
Preparat CIALIS® zawiera laktozę. Pacjenci, z rzadko występującą dziedziczną nietolerancją galaktozy, niedoborem laktazy (typu Lapp) lub zespołem
złego wchłaniania glukozy‑galaktozy nie powinni przyjmować tego produktu leczniczego.
4.5 Działania niepożądane
Podsumowanie profilu bezpieczeństwa
Najczęściej zgłaszane działania niepożądane u pacjentów stosujących CIALIS® w leczeniu zaburzeń erekcji lub łagodnego rozrostu gruczołu krokowego
to: ból głowy, niestrawność, ból pleców i ból mięśni. Częstość występowania zwiększała się wraz ze zwiększeniem stosowanej dawki produktu CIALIS®.
Zgłaszane działania niepożądane były przemijające, zwykle miały łagodne lub umiarkowane nasilenie. Większość zgłoszonych przypadków bólu głowy
podczas stosowania produktu CIALIS® raz na dobę wystąpiła w ciągu pierwszych 10 do 30 dni od rozpoczęcia terapii.
Tabelaryczne zestawienie działań niepożądanych
W tabeli poniżej przedstawiono działania niepożądane ze zgłoszeń spontanicznych oraz obserwowane w czasie badań klinicznych kontrolowanych
placebo (łącznie 7116 pacjentów przyjmowało CIALIS® i 3718 pacjentów otrzymywało placebo) z zastosowaniem produktu w razie potrzeby
i w schemacie raz na dobę w leczeniu zaburzeń erekcji oraz schematu raz na dobę w leczeniu łagodnego rozrostu gruczołu krokowego.
Ocena częstości: bardzo często (≥1/10), często (≥1/100 i <1/10), niezbyt często (≥1/1000 i <1/100), rzadko (≥1/10 000 i <1/1 000), bardzo rzadko
(<1/10 000), częstość nie znana (nie można określić na podstawie dostępnych danych).
Bardzo często
często
Zaburzenia układu immunologicznego
Zaburzenia układu nerwowego
Ból głowy
niezbyt często
rzadko
Reakcje nadwrażliwości
Obrzęk naczynioruchowy2
Zawroty głowy
Udar1 (w tym incydenty krwotoczne), Omdlenie, Przemijające napady niedokrwienne (TIA)1,
Migrena2, Napady drgawek, Przemijająca amnezja.
Niewyraźne widzenie,
Dolegliwości opisywane
jako ból oczu.
Ubytki pola widzenia, Obrzęk powiek, Przekrwienie spojówek, Nietętnicza przednia
niedokrwienna neuropatia nerwu wzrokowego (NAION)2, Okluzja naczyń siatkówki2
Szum w uszach
Nagła głuchota
Częstoskurcz
Kołatanie serca
Zawał mięśnia sercowego, Niestabilna dławica piersiowa2, Komorowe zaburzenia
rytmu serca2
Zaburzenia oka
Zaburzenia ucha i błędnika
Zaburzenia serca1
Zaburzenia naczyniowe
Nagłe
Niedociśnienie tętnicze3,
Nadciśnienie tętnicze
zaczerwienienie
twarzy
Zaburzenia układu oddechowego, klatki piersiowej i śródpiersia
Przekrwienie
błony śluzowej
nosa
Zaburzenia żołądka i jelit
Duszność,
Krwawienie z nosa
Niestrawność,
Choroba
refluksowa
przełyku
Zaburzenia skóry i tkanki podskórnej
Ból brzucha
Wysypka,
Nadmierna potliwość
Zaburzenia mięśniowo-szkieletowe i tkanki łącznej
Pokrzywka, Zespół Stevensa‑Johnsona2, Złuszczające zapalenie skóry2
Ból pleców
Ból mięśni
Ból kończyn
Zaburzenia nerek i dróg moczowychi
Krwiomocz
Zaburzenia układu rozrodczego i piersi
Krwotok z prącia,
Krew w nasieniu
Klasyfikacja układów i narządów: Zaburzenia ogólne i stany w miejscu podania
Ból w klatce piersiowej1
Przedłużony czas trwania wzwodu
Priapizm3
Obrzęk twarzy2, Nagłe zgony sercowe1, 2
(1) Większość pacjentów była obciążona czynnikami ryzyka chorób układu krążenia (patrz punkt 4.4).
(2) Działania niepożądane zgłaszane po dopuszczeniu do obrotu, nie obserwowane podczas badań klinicznych kontrolowanych placebo.
(3) Częściej zgłaszane po podaniu tadalafilu pacjentom stosującym przeciwnadciśnieniowe produkty lecznicze.
Opis wybranych działań niepożądanych
Częstość występowania nieprawidłowości w zapisie EKG, głównie bradykardii zatokowej była nieznacznie większa u pacjentów stosujących tadalafil
raz na dobę w porównaniu z grupą placebo. Większość nieprawidłowości w zapisie EKG nie była związana z występowaniem działań niepożądanych.
Inne szczególne populacje
Dane dotyczące stosowania tadalafilu u pacjentów w wieku powyżej 65 lat biorących udział w badaniach klinicznych dotyczących leczenia zaburzeń
erekcji lub łagodnego rozrostu gruczołu krokowego są ograniczone. W badaniach klinicznych, w których stosowano tadalafil w dawce 5 mg raz na dobę
w leczeniu łagodnego rozrostu gruczołu krokowego, zawroty głowy oraz biegunkę zgłaszano częściej u pacjentów w wieku powyżej 75 lat.
5. WŁaŚciWoŚci farmakoloGicZne
Grupa farmakoterapeutyczna: Leki urologiczne, leki stosowane w zaburzeniach erekcji, kod ATC: G04BE08.
6. roDZaj i ZaWarToŚĆ oPakoWania
Blistry Aluminium/PVC/PE/PCTFE w tekturowym pudełku zawierające 14 lub 28 tabletek powlekanych.
Nie wszystkie rodzaje opakowań muszą znajdować się w obrocie.
7. PoDmioT oDPoWieDZialnY PoSiaDajĄcY PoZWolenie na DoPuSZcZenie Do oBroTu
Eli Lilly Nederland B.V.
Grootslag 1‑5, Nl‑3991 RA, Houten
Holandia
8. numer(-Y) PoZWolenia(Ń) na DoPuSZcZenie Do oBroTu WYDanYcH PrZeZ komiSjĘ WSPólnoT euroPejSkicH
EU/1/02/237/007‑008
9. STaTuS DoSTĘPnoŚci: ProDukT lecZnicZY WYDaWanY Z PrZePiSu lekarZa-rP.
10. SPorZĄDZono na PoDSTaWie cHarakTerYSTYki ProDukTu lecZnicZeGo Z 01/2013.
Szczegółowe informacje o tym produkcie leczniczym są dostępne na stronie internetowej Europejskiej Agencji Leków http://www.ema.europa.eu
POLSKIE
TOWARZYSTWO
UROLOGICZNE
ZAPRASZAMY
do Bydgoszczy na jesienne spotkanie członków Oddziału Północno-Zachodniego PTU, którego Organizatorem będzie Oddział Kliniczny Urologii Onkologicznej
w Centrum Onkologii w Bydgoszczy, kierowany przez
dr. n. med. Jerzego Siekierę.
Przewidywany termin spotkania 6-7 grudnia 2013 r.
Dziękujemy firmom
za wsparcie finansowe
w organizacji wiosennego spotkania PTU-PZ
Wejherowo – Gniewino 2013
ZŁOTY SPONSOR
Astellas
BRĄZOWI SPONSORZY
Skamex, Pfizer, Olympus, Bard, Recordati
SPONSORZY ZWYCZAJNI
Teva, Ipsen, Lekam, Apotex, Sandoz, +Pharma, Tricomed, Kosmed,
Takeda, Gedeon-Richter
Dziękujemy za dotychczasowe wsparcie
i liczymy na owocną współpracę z gospodarzami kolejnych spotkań
oraz Zarządem PTU-PZ.
POLSKIE
TOWARZYSTWO
UROLOGICZNE
49
Biuletyn Oddziału Północno-Zachodniego
Polskiego Towarzystwa Urologicznego
Redaguje kolegium
Redaktor naczelny: Krzysztof Szkarłat
Redakcja: Wiesław Karpusiewicz, Tomasz Wandzilak
Violetta Borzyszkowska – sekretarz redakcji
Wydawca: Wydawnictwo WM sp. z o.o.
85-051 Bydgoszcz, ul. Pomorska 76, tel. + 48 52 3401-806
e-mail: [email protected]
ISBN 84-86194-56-1
50
POLSKIE
TOWARZYSTWO
UROLOGICZNE
ZOLP/13/02/01_adv
Skrócona Informacja o L eku
ZOLADEX® (Goserelinum) Skład: Substancja czynna: goserelina. Implant podskórny. Zawiera jako substancję czynną gosereliny octan w ilości odpowiadającej 3,6 mg
gosereliny. Opis działania: Jest syntetycznym analogiem naturalnie występującego hormonu – gonadoliberyny (LHRH – luteinizing hormon releasing hormone). W wyniku
długotrwałego podawania goserelina hamuje wydzielanie przez przysadkę hormonu luteinizującego (LH), co prowadzi do zmniejszenia stężenia testosteronu w surowicy
u mężczyzn i estradiolu u kobiet. Działanie to przemija po zakończeniu leczenia. Początkowo produkt Zoladex, podobnie jak inni agoniści LHRH, może powodować
przemijające zwiększenie stężenia testosteronu w surowicy u mężczyzn i estradiolu u kobiet. Wskazania: Rak gruczołu krokowego: Zoladex jest wskazany w leczeniu
raka gruczołu krokowego reagującego na leczenie hormonalne. Leczenie raka sutka u kobiet w okresie przed- i okołomenopauzalnym, u których właściwe jest leczenie
hormonalne. Endometrioza: leczenie endometriozy, lek Zoladex łagodzi objawy choroby, w tym ból, oraz zmniejsza wielkość i liczbę zmian endometrialnych. Ścieńczenie
endometrium: Zoladex jest wskazany do wstępnego ścieńczenia endometrium przed planowanym zabiegiem ablacji lub resekcji endometrium. Włókniaki macicy:
w połączeniu z preparatami żelaza przed zabiegiem operacyjnym prowadzi do poprawy parametrów hematologicznych. Rozród wspomagany: Zoladex jest podawany
w celu zahamowania czynności przysadki w przygotowaniu do superowulacji. Przeciwwskazania: Leku Zoladex nie należy stosować u pacjentów ze stwierdzoną
nadwrażliwością na goserelinę, którykolwiek składnik produktu lub inne analogi LHRH. Nie zaleca się stosowania leku Zoladex u kobiet w ciąży lub karmiących piersią.
Specjalne ostrzeżenia i środki ostrożności dotyczące stosowania: Nie zaleca się stosowania leku Zoladex u dzieci ze względu na brak danych dotyczących bezpieczeństwa
i skuteczności stosowania preparatu u tej grupy pacjentów. Mężczyźni: U mężczyzn, u których stwierdza się zwiększone ryzyko wystąpienia niedrożności moczowodów
lub kompresji kręgów, lek Zoladex należy stosować ze szczególną ostrożnością, a podczas pierwszego miesiąca leczenia należy stosować ścisłą kontrolę. Należy rozważyć
zastosowanie antyandrogenu, np. octanu cyproteronu (w dawce 300 mg na dobę) trzy dni przed rozpoczęciem i trzy tygodnie po rozpoczęciu terapii lekiem Zoladex.
Stwierdzono, że takie postępowanie zapobiega wystąpieniu zwiększonego stężenia testosteronu w początkowym okresie po zastosowaniu analogów LHRH. Jeśli istnieją
lub wystąpią objawy niewydolności nerek spowodowane niedrożnością moczowodów lub objawy charakterystyczne dla ucisku na rdzeń kręgowy, należy wprowadzić
standardowe leczenie tych powikłań. Kobiety: Stosowanie analogów LHRH u kobiet może powodować zmniejszenie wysycenia mineralnego kości. Ostatnie doniesienia
wskazują, że średnia utrata wysycenia kości w kręgosłupie po 6-miesięcznym leczeniu wynosi 4,6%. W 6 miesięcy po zakończeniu leczenia opisywana wartość wynosi
2,6%. U pacjentek z endometriozą leczonych lekiem Zoladex zastosowanie hormonalnej terapii zastępczej (codzienna dawka estrogenu z progestagenem) zmniejsza utratę
wysycenia mineralnego kości i objawy naczynioruchowe. Należy zachować szczególną ostrożność podczas stosowania leku Zoladex u pacjentek ze stwierdzonymi
zaburzeniami metabolicznymi dotyczącymi układu kostnego. Po zastosowaniu leku Zoladex mogą wystąpić trudności podczas rozwierania szyjki macicy, gdyż goserelina
może powodować zwiększenie oporu szyjki macicy. Dotychczas nie ma danych klinicznych na temat wyników leczenia łagodnych schorzeń ginekologicznych lekiem
Zoladex dłużej niż 6 miesięcy. Lek Zoladex może być stosowany w rozrodzie wspomaganym jedynie przez lekarza specjalistę mającego doświadczenie w tej dziedzinie.
Po zastosowaniu leku Zoladex w skojarzeniu z gonadotropiną obserwowano, tak jak w przypadku stosowania innych leków z grupy agonistów LHRH, występowanie
zespołu nadmiernej stymulacji owulacji (OHSS). Stwierdzono, że w niektórych przypadkach zastosowanie agonistów LHRH w postaci preparatów o długotrwałym działaniu
w celu zahamowania czynności przysadki, może prowadzić do zwiększonego zapotrzebowania na gonadotropinę. Ze względu na możliwość wystąpienia zespołu nadmiernej
stymulacji owulacji pacjentka powinna podczas stosowania leku Zoladex pozostawać pod ścisłą kontrolą lekarza, tak aby objawy świadczące o wystąpieniu tego zespołu
były jak najwcześniej wykryte. Nasilenie zespołu nadmiernej stymulacji owulacji może zależeć od stosowanej dawki gonadotropiny. W przypadku wystąpienia OHSS
może być konieczne zaprzestanie podawania ludzkiej gonadotropiny łożyskowej. U pacjentek ze stwierdzonym zespołem policystycznych jajników lek Zoladex należy
stosować w rozrodzie kontrolowanym ze szczególną ostrożnością ze względu na możliwość stymulacji większej liczby komórek jajowych. Dawkowanie: Dorośli: Jeden
implant leku Zoladex 3,6 mg, depot, podaje się podskórnie w przednią ścianę brzucha, co 28 dni. Nie ma konieczności zmiany dawki u pacjentów z zaburzeniami czynności
nerek lub wątroby, ani u pacjentów w podeszłym wieku. Leczenie endometriozy należy prowadzić tylko przez 6 miesięcy, ponieważ obecnie nie ma danych klinicznych
wskazujących na potrzebę dłuższego leczenia. Z uwagi na możliwość zmniejszenia wysycenia mineralnego kości nie zaleca się powtarzania terapii. U pacjentek
z endometriozą leczonych lekiem Zoladex 3,6 mg zastosowanie hormonalnej terapii zastępczej (codzienna dawka estrogenu z progestagenem) zmniejsza utratę wysycenia
mineralnego kości i objawy naczynioruchowe. W przypadku ścieńczenia endometrium 2 dawki leku, tzn. jedno wstrzyknięcie 3,6 mg gosereliny co 4 tygodnie. Zabieg
operacyjny należy przeprowadzić w czasie 2 tygodni od podania drugiej dawki. U pacjentek z niedokrwistością z powodu włókniaków macicy lek Zoladex w dawce 3,6 mg
można stosować w skojarzeniu z preparatami żelaza do 3 miesięcy przed planowanym zabiegiem chirurgicznym. Rozród wspomagany: lek Zoladex w dawce 3,6 mg jest
stosowany w celu zahamowania czynności przysadki, do momentu, gdy stężenie estradiolu w surowicy krwi odpowiada stężeniu występującemu we wczesnej fazie
folikularnej (około 150 pmol/l). Jest ono osiągane po około 7 do 21 dniach. Po zahamowaniu czynności przysadki rozpoczyna się superowulację (kontrolowana stymulacja
jajników) gonadotropiną. Zahamowanie czynności przysadki występujące po zastosowaniu agonistów LHRH w postaci preparatów o długotrwałym działaniu jest bardziej
stałe, co może powodować niekiedy, konieczność zastosowania większej dawki gonadotropiny w celu wywołania owulacji. W odpowiednim momencie fazy folikularnej
należy przerwać podawanie gonadotropiny i w celu wywołania owulacji podać ludzką gonadotropinę łożyskową (hCG). Kolejne procedury medyczne, takie jak pozyskiwanie
komórek jajowych czy techniki zapłodnienia, należy prowadzić zgodnie z doświadczeniem danej kliniki specjalistycznej. Dzieci: Lek Zoladex nie jest wskazany do stosowania
u dzieci. Działania niepożądane: Ogólne: Obserwowano rzadkie przypadki reakcji typu nadwrażliwości, z anafilaksją włącznie. Opisywano bóle stawowe, parestezje,
wysypki skórne o łagodnym przebiegu, zwykle ustępujące samoistnie bez konieczności przerwania leczenia. Sporadycznie u pacjentów leczonych lekiem Zoladex notowano
zmiany w wartościach ciśnienia tętniczego, objawiające się jako niedociśnienie lub nadciśnienie. Zmiany są na ogół przejściowe, ustępują w trakcie leczenia lub po jego
zakończeniu. Bardzo rzadko była konieczna interwencja medyczna i trzeba było zaprzestać podawania leku. Bardzo rzadko, po rozpoczęciu leczenia opisywano u pacjentów
krwotoki do przysadki, podobnie jak po innych lekach należących do tej grupy. Rzadko może wystąpić reakcja w miejscu wkłucia objawiająca się niewielkim zasinieniem.
Mężczyźni: Farmakologiczne działanie u mężczyzn wyraża się napadami zaczerwienienia twarzy i zmniejszeniem potencji, rzadko jednak jest konieczne zaprzestanie
podawania leku. Sporadycznie są notowane przypadki obrzęku i bolesności sutków. Początkowo pacjenci z rakiem gruczołu krokowego mogą odczuwać nasilenie bólów
kostnych. Objawy te przemijają po zastosowaniu leczenia objawowego. Zanotowano pojedyncze przypadki niedrożności moczowodów i ucisku na rdzeń kręgowy.
Stosowanie analogów LHRH u mężczyzn może powodować zmniejszenie wysycenia mineralnego kości. Kobiety: Farmakologiczne działanie u kobiet wyraża się uderzeniami
gorąca i poceniem, zmniejszeniem popędu płciowego, rzadko jednak jest konieczne przerwanie leczenia. Występowały bóle głowy, zmiany nastroju z depresją włącznie,
suchość pochwy i zmiany wielkości sutków. W początkowym okresie po zastosowaniu leku Zoladex mogą wystąpić krwawienia z dróg rodnych o różnym nasileniu i czasie
trwania. Zazwyczaj zmiany te występują w pierwszym miesiącu po podaniu leku. Krwawienia te są prawdopodobnie spowodowane zmniejszeniem stężenia estrogenów
we krwi i mijają samoistnie. Początkowo pacjentki z rakiem sutka mogą odczuwać przemijające nasilenie objawów związanych z chorobą podstawową, które należy
leczyć objawowo. U kobiet z włókniakami może dojść do degeneracji tych zmian. U pacjentek z rakiem piersi, u których występują przerzuty do kości, w początkowym
okresie leczenia, rzadko obserwuje się zwiększenie stężenia wapnia w surowicy. Stosowanie analogów LHRH u kobiet może powodować zmniejszenie wysycenia
mineralnego kości. Bardzo rzadko u kobiet leczonych analogami LHRH występuje menopauza, a cykl miesięczny nie powraca po zakończeniu terapii. Najprawdopodobniej
w tych przypadkach wystąpienie menopauzy było zjawiskiem fizjologicznym nie związanym z zastosowaniem leku. Po zastosowaniu leku Zoladex i gonadotropiny
w rozrodzie wspomaganym może wystąpić zespół nadmiernej stymulacji owulacji (OHSS), tak jak podczas stosowania innych agonistów LHRH. W przypadku stosowania
agonistów LHRH w postaci implantu podskórnego do uzyskania zahamowania czynności przysadki może być konieczne podanie większej dawki gonadotropiny w celu
uzyskania pożądanego działania. Ze względu na możliwość wystąpienia zespołu nadmiernej stymulacji owulacji pacjentka powinna podczas prowadzenia leczenia
pozostawać pod ścisłą kontrolą lekarza, tak aby objawy świadczące o wystąpieniu tego zespołu były jak najwcześniej wykryte. Nasilenie zespołu nadmiernej stymulacji
owulacji może zależeć od stosowanej dawki gonadotropiny. W przypadku wystąpienia OHSS może być konieczne zaprzestanie podawania ludzkiej gonadotropiny
łożyskowej. Po leczeniu agonistami LHRH obserwowano występowanie torbieli pęcherzyka Graafa i torbieli jajnika. Torbiele były najczęściej bezobjawowe, miały różną
wielkość. Większość z nich ulegała samoistnej resorpcji. Podmiot odpowiedzialny: AstraZeneca UK Ltd, 2 Kingdom Street, London W2 6BD, Wielka Brytania. Pozwolenie
Ministra Zdrowia numer: R/0823. Preparat wydawany z przepisu lekarza – Rp. Urzędowa cena detaliczna/kwota dopłaty ponoszona przez ubezpieczonego pacjenta:
271,78 PLN/9,90 PLN „Zoladex” jest znakiem towarowym zastrzeżonym dla firm grupy AstraZeneca Przed zastosowaniem należy zapoznać się z Charakterystyką
Produktu Leczniczego, zatwierdzoną dnia 17.06.2011 r. Dodatkowe informacje dostępne na życzenie: AstraZeneca Pharma Poland Sp. z o.o., ul. Postępu 18,
02-676 Warszawa, tel. (022) 8743500, fax (022) 8743510, www.astrazeneca.pl
1. Messing E. i wsp. Lancet Oncol 2006: 7: 472-79.
Dodatkowe informacje dostępne na życzenie:
POLSKIE
AstraZeneca Pharma Poland
Sp. z o.o.,
TOWARZYSTWO
ul. Postępu 18, 02-676UROLOGICZNE
Warszawa,
tel. +48 22 874 35 00, fax +48 22 874 35 10,
www.astrazeneca.pl
51
i mężczyzna może
dłużej
żyć
dłużej żyć
1
ZOLP/13/02/01_adv
i mężczyzna może
52
POLSKIE
TOWARZYSTWO
UROLOGICZNE
1

Podobne dokumenty