Porównanie potęgi miłości do śmierci pochodzi z Pieśni nad pieśniami
Transkrypt
Porównanie potęgi miłości do śmierci pochodzi z Pieśni nad pieśniami
Porównanie potęgi miłości do śmierci pochodzi z Pieśni nad pieśniami: „… bo jak śmierć potężna jest miłość, a zazdrość jej nieprzejednana jak Szeol, żar jej to żar ognia” (Pnp 8, 6). Autor biblijny jest przekonany, że jak nieuniknionym przeznaczeniem każdego człowieka jest śmierć, tak samo przeznaczeniem każdego człowieka jest śmierć, tak samo przeznaczeniem każdego jest miłość. Te słowa zapewniają nas, że nawet gdybyśmy się znaleźli w sytuacji zagrożenia życia, Miłość nas znajdzie. Widzę to codziennie w szpitalu przy umierających. Nauczyłem się tego przy odchodzeniu Pawła i jestem przekonany, że przyjął on krzyż Chrystusa z miłością. Kiedy umierał, wyznał mi, że łatwiej dla niego byłoby przenieść się już tam, gdzie Bóg na niego czeka, ponieważ tutaj pozostała mu tylko walka z choroba i bólem fizycznym. Jednak obowiązkiem człowieka jest walczyć tutaj, na ziemi o życie, dlatego podjął tę trudniejszą dla niego drogę ... W szpitalu często widzę, ze Miłość przychodzi nawet do tych, którzy ją odrzucają. Pewna kobieta imponowała mi tym, jak cierpliwie, codziennie prawie przez miesiąc modliła się w kaplicy o nawrócenie ciężko chorego męża… nie wymuszała na nim niczego, a jedynie modliła się za niego i powtarzała, że ufa bezgranicznie w pomoc Boga. … [x M. Bernyś, Szpital na Banacha, APOSTOLICUM, s.64]. W świetle paschału Według nowych przepisów liturgicznych nabożeństwo za zmarłych ma być celebrowane w blasku światła bijącego z paschału, symbolu Zmartwychwstałego Chrystusa. Tę świecę, uroczyście święconą, wnosimy do kościoła w Wielką Sobotę. Przy niej słuchaliśmy wspaniałego hymnu wielkanocnego, sławiącego zwycięstwo Życia nad śmiercią. „Ja jestem światłością świata” — powiedział Chrystus. Dlatego na spotkanie ze śmiercią wierzący zbliża się z zapaloną gromnicą; dlatego dziś na milionach mogił całego świata płoną lampki, znicze, świece; dlatego my w czasie tej procesji wielokrotnie powtórzymy: „a światłość wiekuista niechaj im świeci”. Mając na myśli swoich zmarłych krewnych, znajomych, bliskich będziemy prosili Boga, by złączył ich ze swoją wieczną światłością. Nasza procesja jest aktem miłosierdzia. Spełniamy dobry uczynek, wspomagamy tych, którzy naszej pomocy potrzebują..., ale nie tylko. Ta nasza procesja winna być również czasem pogłębienia wiary w życie wieczne, w tę „światłość wiekuistą”, do której wszyscy zdążamy. Słuchając imion zmarłych pamiętajmy, że rok temu w naszym gronie było wielu z tych, których dziś już nie ma. Dwanaście miesięcy temu oni przynieśli na wypominki, a dziś ich imiona wspominamy przed Panem Wszechświata. Za rok może i nasze imię widnieć będzie na kartce z wypominkami..., a inni będą prosić dla nas: „światłość wiekuista niechaj im świeci”. [Ks. Edward Staniek, http://mateusz.pl/czytania/2014/20141102.htm]. POSTANOWIENIE: Pomodlę się o Miłosierdzie Boże dla moich bliskich zmarłych … i potrzebne łaski i pomoc dla wszystkich chorujących … MOJE Kancelaria Parafialna e-mail : [email protected] http://www.stanislaw-bm.pl/ nr naszego konta bank.: 23 2490 0005 0000 4500 1511 3922 [gazetka do użytku wew. Parafii] Św. Stanisława Biskupa na Woli; 01-244 Warszawa; ul. Bema 73/75, Kancelaria Parafialna czynna: poniedziałek - piątek godz. 9:00 - 10:00; 16:00 - 17:30 ; tel. 22 632 38 00 Nr naszego konta: 23 2490 0005 0000 4500 1511 3922 1 LISTOPADA Uroczystość Wszystkich Świętych Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy jesteście utrudzeni i obciążeni, a Ja was pokrzepię. (Mt 11,28) Mt 5,1-12a Jezus, widząc tłumy, wyszedł na górę. A gdy usiadł, przystąpili do Niego Jego uczniowie. Wtedy otworzył swoje usta i nauczał ich tymi słowami: Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy królestwo niebieskie. Błogosławieni, którzy się smucą, albowiem oni będą pocieszeni. Błogosławieni cisi, albowiem oni na własność posiądą ziemię. Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, albowiem oni będą nasyceni. Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią. Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą. Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój, albowiem oni będą nazwani synami Bożymi. Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości, albowiem do nich należy królestwo niebieskie. Błogosławieni jesteście, gdy /ludzie/ wam urągają i prześladują was, i gdy z mego powodu mówią kłamliwie wszystko złe na was. Cieszcie się i radujcie, albowiem wielka jest wasza nagroda w niebie.. ________________________________________ - Listopadowa liturgia skupia się na celu życia i Bożym zamyśle wobec stworzenia. Nie jest zamiarem Boga, by kresem człowieka była śmierć, lecz wieczne życie w zjednoczeniu z Nim. Dlatego obchodzimy dziś nie „święto zmarłych”, ale wszystkich świętych, to znaczy tych, którzy już dotarli do celu i na zawsze zjednoczyli się z Bogiem. Osiągnęli cel uświęcając się przez naśladowanie Chrystusa drogą Błogosławieństw, stając się do Niego podobni. Tym, co nas najściślej, choć niewidocznie, jednoczy z Bogiem i upodabnia do Niego, jest przyjmowanie Chrystusa w Eucharystii. [A. Zalesińska, „Oremus” XI 02, s. 4]. ________________________________________________________________ 2 LISTOPADA - Niedziela - Wspomnienie wszystkich wiernych zmarłych To jest wolą Ojca mego, aby każdy, kto wierzy w Syna, miał życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. (J 6,40) J 14,1-6 Jezus powiedział do swoich uczniów: Niech się nie trwoży serce wasze. Wierzycie w Boga? I we Mnie wierzcie. W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było, to bym wam powiedział. Idę przecież przygotować wam miejsce. A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę powtórnie i zabiorę was do siebie, abyście i wy byli tam, gdzie Ja jestem. Znacie drogę, dokąd Ja idę. Odezwał się do Niego Tomasz: Panie, nie wiemy, dokąd idziesz. Jak więc możemy znać drogę? Odpowiedział mu Jezus: Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie. Papież Franciszek … Trzeba bronić życia w Bogu, trzeba wojować, aby się ono rozwijało. Potrzebne są więc moc i odwaga, aby się przeciwstawiać pokusom i aby głosić Ewangelię ... „Nie można myśleć o życiu duchowym, chrześcijańskim bez opierania się pokusom, bez walki z diabłem, bez nakładania tej Bożej zbroi, dającej nam moc i broniącej nas” - … trzeba przepasać biodra prawdą i oblec pancerz, którym jest sprawiedliwość. … Potrzebujemy tarczy wiary, bo diabeł nie atakuje nas kwiatami, ale „płonącymi strzałami” …i hełm zbawienia i miecz Ducha, to jest słowo Boże”. Życie chrześcijańskie jest walką, przepiękną walką, bo kiedy Bóg wygrywa na każdym etapie naszego życia, to obdarza nas radością, wielkim szczęściem, tą radością, że Pan w nas zwyciężył, z darmowością swojego zbawienia. To prawda, że wszyscy jesteśmy trochę leniwi, nie podejmujemy walki, pozwalamy się owładnąć namiętnościami, zniewolić pewnymi pokusami. Dzieje się tak, bo wszyscy jesteśmy grzesznikami. Ale nie zniechęcajcie się. Bądźmy mężni i mocni, bo Pan jest z nami”. - [z porannej Eucharystii w Domu Świętej Marty - 2014-10-30]. Kontempluj Ewangelię według Lectio Divina: I – Lectio - Czytaj z wiarą i uważnie święty tekst Ewangelii, jak gdyby dyktował go dla ciebie Duch Święty; – II - Meditatio –.Staraj się zrozumieć dogłębnie tekst. Pytaj siebie: "Co Bóg mówi do mnie?" – … Miłość Boga, wieczna, do której jest zdolne ludzkie serce, często buduje na miłości naturalnej. Istnieje jednak wielka różnica między miłością doczesną a tą Bożą, która jest początkiem nieba. Ujawnia się ona, gdy miłość zostaje poddana próbie. Dopiero bolesne doświadczenie ujawnia, z jaką miłością mamy do czynienia. Serce musi być zranione. I w zależności od tego, jak wtedy się zachowuje, rozpoznajemy, czy w nim była tylko czysto doczesna miłość, czy też miłość Boga. Jeśli zostanie zraniona miłość doczesna, to serce się zamyka. Jeśli zostanie zraniona kilkakrotnie, serce potrafi się zaryglować do końca swoich dni. Taki jest odruch serca. Jeśli natomiast serce wypełnia miłość Boża, po zranieniu otwiera się na tego, kto rani. Pocałunek Judasza najgłębiej zranił Jezusa: „Przyjacielu, po coś przyszedł?”. Jego Serce krwawi, kiedy gwoździe sięgają rąk i nóg, a usta wołają: „Ojcze, odpuść im, bo nie wiedzą co czynią”. To Serce zranione włócznią otwiera się dla wszystkich ludzi. …. Przynosimy dziś do Boga imiona naszych zmarłych. Wszyscy jesteśmy grzesznikami i oni również zranili Chrystusowe Serce. Wiemy, że to Jego Serce jest dla nich otwarte. Chcemy im naszą modlitwą pomóc, aby podeszli do tego Serca już nie po to, aby ranić, ale po to, by przeprosić; po to, by wynagrodzić, po to, aby zjednoczyć się z Bogiem na całą wieczność, dziękując Mu za Jego nieskończone miłosierdzie. … - III. Oratio: Teraz ty mów do Boga. Otwórz przed Bogiem serce … Może ci w tym pomóc modlitwa psalmu: Pan jest łagodny i miłosierny, nieskory do gniewu i bardzo łaskawy. (Ps 145) IV–Contemplatio: Trwaj przed Bogiem ... To czas bezsłownego westchnienia Ducha, ukojenia w Bogu. Powtarzaj w różnych porach dnia: Będę Cię wielbił, Boże mój i Królu (Ps 145) [z: Ks. Ed. Staniek http://mateusz.pl/czytania/]. Za pobożne odwiedzenie cmentarza w dniach od 1 do 8 listopada i jednoczesną modlitwę za zmarłych można uzyskać odpust zupełny. Odpust ten można ofiarować jedynie za dusze w czyścu cierpiące. Warunki uzyskania odpustu zupełnego: • Brak jakiegokolwiek przywiązania do grzechu, nawet powszedniego (jeżeli jest brak całkowitej dyspozycji - zyskuje się odpust cząstkowy) • Stan łaski uświęcającej (brak nieodpuszczonego grzechu ciężkiego) lub spowiedź sakramentalna • Przyjęcie Komunii świętej • Odmówienie modlitwy (np. "Ojcze nasz" i "Wyznanie wiary") w intencjach Ojca Świętego (nie w intencji samego papieża, ale objąć te intencje, w których modli się każdego dnia papież). KALENDARIUM 01 XI 2014 – UROCZYSTOŚĆ WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH – Pierwsza sobota miesiąca - W tym dniu Kościół uwielbia Boga w życiu świętych i błogosławionych. To nasi bracia i siostry, zebrani spośród wszystkich ludów, pokoleń i języków, którzy z pomocą łaski Bożej wznieśli się na wyżyny człowieczeństwa i całym sercem szukali Boga. Przypominają nam, że każdy z nas powołany jest do świętości. 02 XI – NIEDZIELA. – DZIEŃ ZADUSZNY- Wspomnienie Wszystkich Wiernych Zmarłych – Kościół rzuca światło nadziei na rzeczywistość śmierci. Ukazuje ją jako przejście do prawdziwego życia. Przez śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa zostaliśmy odkupieni i powołani do życia wiecznego... [Ks. D. Kwiatkowski, „Oremus” XI.2011, s. 14]. 04 XI – WTOREK. – Wspomnienie św. Karola Boromeusza, biskupa– (1538-1584) kardynał i arcybiskup Mediolanu - zakładał seminaria, wprowadzał reformy Soboru Trydenckiego, ale przede wszystkim kochał bliźnich. Naśladując Chrystusa, okazywał miłość braterską tym, którzy nie mogli mu się odwdzięczyć: rozdał majątek ubogim, podczas zarazy odwiedzał i wspomagał chorych i umierających. Dla doskonalenia się w miłości podejmował także wysiłek ascezy. Przez swoje życie ukazał światu prawdziwe oblicze Chrystusa. 01. XI. – 8 XI – OKTAWA UROCZYSTOŚCI WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH – To „jeden wielki dzień świąteczny”. Przez osiem dni nawiedzamy cmentarze i przeżywamy wspólną modlitwę za bliskich zmarłych, a także tych, którym nikt nie zapalił światła. ODPUST ZUPEŁNY, który możemy uzyskać ofiarowujemy w intencji dusz w czyśćcu cierpiących. Kiedy obchodzimy rocznicę śmierci świętego, mówimy, że są to jego narodziny dla Boga. Człowiek, który żyje na ziemi, choćby był najszczęśliwszy, zawsze jest trochę samotny, bo człowiek człowiekowi nie wystarcza. Śmierć ratuje od samotności, gdyż pogrąża człowieka w Bogu. Bóg jeden wystarczy. Kult świętych jest oddawaniem czci nie ludziom, ale Bogu objawiającemu się w nich na ziemi. „Niech będzie uwielbiony Bóg w swoich aniołach i swoich świętych”. [x Jan Twardowski, Kalendarz 2014 z Księdzem Twardowskim].