Numer 2 - Stowarzyszenie Jestem

Transkrypt

Numer 2 - Stowarzyszenie Jestem
„JESTEM” STOWARZYSZENIE POMOCY DZIECIOM
NIEPEŁNOSPRAWNYM I O SOBOM POTRZEBUJĄCYM
WSPARCIA
Nr 2/AMD
Karol Wojtyła urodził się
18-go maja w Wadowicach w 191920 roku, jako drugi syn Karola
Wojtyły i Emilii z Kaczorowskich.
W dzieciństwie Karola
nazywano najczęściej zdrobnieniem imienia – Lolek. Uważano
go za chłopca utalentowanego i
wysportowanego. Regularnie grał
w piłkę nożną oraz jeździł na nartach. Bardzo ważnym elementem
życia Karola były wycieczki krajoznawcze, a także spacery po
okolicy Wadowic. Podczas wycieczek towarzyszył mu ojciec,
ponieważ matka Karola Wojtyły
zmarła, kiedy miał on 9 lat.
Od września 1930 roku,
po zdaniu egzaminów wstępnych,
Karol Wojtyła rozpoczął naukę w
8-letnim Państwowym Gimnazjum Męskim im. Marcina Wadowity w Wadowicach. Już w tym
wieku, według jego katechetów,
wyróżniała go także ogromna
wiara. W pierwszej klasie ks. Kazimierz Figlewicz zachęcił go do
przystąpienia do kółka ministranckiego, którego został prezesem. W gimnazjum Karol zainteresował się również teatrem,
przystąpił do kółka teatralnego,
stworzonego przez polonistów.
Mimo nawału obowiązków również jako Papież, napisał kilka
książek, tomików wierszy, 14 encyklik itp.
Maj 2011
Karol Wojtyła - Papież
Jan Paweł II był miłośnikiem
sportu. Kochał narty i górskie wędrówki. Miał świetny kontakt z
młodzieżą. Chętnie spotykał się z
młodymi ludźmi i poświęcał im
dużo uwagi. Na pierwsze spotkane z młodzieżą, które odbyło się
Rzymie, w marcu w1985 roku,
Papież Jan Paweł II napisał list
apostolski na temat roli młodości,
jako okresu szczególnego kształtowania drogi życia (Dilecti Amici), a 20 grudnia zapoczątkował
tradycję Światowych Dni Młodzieży. I tak, od 1985 roku, co
roku w różnych miejscach na
świecie, odbywały się spotkania
Ojca Świętego z młodzieżą, wobec których sprawował patronat.
W Polsce takie spotkanie miało
miejsce w Częstochowie, w 1991
roku. Papież Jan Paweł II był
Wielką Osobowością. Dla wielu
młodych ludzi był On autorytetem!
Ja również należę do Pokolenia JP 2. Ponieważ moje
dzieciństwo i młodość przypadały
na lata pontyfikatu Ojca Świętego. A dokładnie teraz, kiedy mamy Wielki Tydzień, mija 14 lat
od mojej Pielgrzymki do Watykanu. Obie, z moją młodszą siostrą
miałyśmy osobistą audiencję u
Ojca Świętego. I poza błogosławieństwem udzielonym nam
przez Ojca Świętego, mogłyśmy z
siostrą chwilę porozmawiać. Tej
chwili nie zapomnę nigdy! Emocje są tak wielkie, że można z
wrażenia zapomnieć swoje imię.
Ja nie mogłam wypowiedzieć ani
jednego słowa. Ojciec Święty
między innymi zapytał Nas „czy
Nasze Toruńskie Pierniki nadal są
tak dobre, jak były...?”
Paulina Romanowska
Anna Jantar- polska piosenkarka
z lat 70-tych ubiegłego wieku,
zapamiętana przez wszystkich
przez jej tragiczną śmierć przerywającą jej życie u szczytu kariery. Moje zainteresowanie tą postacią sięga do lat 80-tych. Byłam wtedy dzieckiem, usłyszałam
Natalię Kukulską i zapytałam taty, kim była jej mama. Tata powiedział, że była piosenkarką i
ładnie śpiewała. Wkrótce dostałam od taty kasetę z jej nagraniami. Po dziś dzień jest moją ulubioną piosenkarką, mam nawet
kasetę video poświęconą jej życiu
i twórczości. Zwróciłam na nią
uwagę, bo zawsze ładnie wyglądała: miała czerwone paznokcie,
ładnie ułożone, długie włosy,
mocny makijaż i modne stroje.
Piosenki, które słucham z przyjemnością to: „Koncert na deszcz
i wiatr”, „Za każdy uśmiech
Twój” i „Tyle słońca w całym
mieście”.
Życiorys:
Tak naprawdę Anna Jantar nazywała się Anna Maria Szmeterling.
Urodziła się 10 czerwca 1950
roku w Poznaniu. W wieku 4 lat
rozpoczyna naukę gry na fortepianie, a następnie, już jako
uczennica Średniej Szkoły Muzycznej koncertuje z Filharmonią
Poznańską. Pierwszy zespół, w
którym występowała nazywał się
"Szafiry". W styczniu 1969 roku
Anna Szmeterling pojawia się na
Festiwalu Piosenki i Piosenkarzy
Studenckich w Krakowie, latem
tego samego roku na świnoujskiej
FAMIE uzyskuje wyróżnienie za
interpretację piosenki pt.
Str. 2
"Łąka bez kwiatów". Współpracuje z zespołem Polne Kwiaty, z
którym dokonuje swego pierwszego nagrania radiowego. Następnie poznaje Jarosława Kukulskiego, który angażuje ją do zespołu Waganci, z którymi nagra
swą pierwszą płytę - "Czwórkę" z
przebojem pt. "Co ja w tobie widziałam". Miała w wtedy zaledwie 19 lat i wyruszyła z zespołem
w swoją pierwszą trasę koncertową.W kwietniu 1971 roku Anna
poślubiła Jarosława Kukulskiego,
a następnie, mając już uprawnienia do wykonywania zawodu piosenkarki, zdecydowała się rozpocząć karierę solistyczną pod pseudonimem Anna Jantar.
3 marca 1976 roku Anna Jantar
zostaje mamą. Córka otrzymuje
imię Natalia. Po kilku miesiącach
przerwy Anna powraca do czynnego życia artystycznego. Na
MFP Sopot (1976) otrzymuje
Złotą Płytę za longplay pt. „Tyle
słońca w całym mieście". W 1979
roku Anna Jantar rozpoczyna
współpracę z zespołami Perfect i
Budka Suflera. Pierwszy utwór
nagrany właśnie wspólnie z Budką Suflera pt. "Nic nie może
wiecznie trwać" w plebiscycie
słuchaczy Studia Gama wybrany
zostaje piosenka roku 1979. Pod
koniec grudnia wylatuje na koncerty do USA.
14 marca 1980 Anna Jantar zginęła w pobliżu warszawskiego
Okęcia w katastrofie samolotu Ił62 Mikołaj Kopernik lecącego z
Nowego Jorku. Przyczyną wypadku była wada konstrukcyjna.
25 marca 1980 piosenkarka została pochowana na warszawskim
Cmentarzu Wawrzyszewskim,
choć zbiorowa mogiła ofiar katastrofy lotniczej znajduje się na
Cmentarzu Komunalnym na Wólce. Na nagrobku widnieje nazwisko Anna Jantar Kukulska.
Po tragicznej śmierci Anny Jantar
zespół Budka Suflera dedykował
artystce piosenkę "Słońca jakby
mniej", Halina Frąckowiak nagrała w hołdzie dla Anny Jantar piosenkę "Anna już tu nie mieszka",
do której muzykę skomponował
Jarosław Kukulski. Annie Jantar
poświęcona jest także piosenka
Krzysztofa Krawczyka "To co
dał nam świat"..
Joanna Adamowska
Piątek 8 kwietnia ,na dworze
ciepło choć wietrznie, podopieczni Stowarzyszenia pod opieką
Wolontariuszy zmierzają na ulicę
Armii Ludowej 77, gdzie odbędzie się karaoke o godzinie 17stej.
Jak zwykle przybyło dużo
osób, aby spędzić miło czas i
wspólnie pośpiewać różnorodne
piosenki. Zanim na dobre rozpoczęliśmy zabawę to tradycyjne
każdy z nas powiedział co u niego i jakie ma samopoczucie, przeważnie było słychać pozytywne
odpowiedzi. Poznaliśmy też nowe
osoby, które przyszły po raz
pierwszy do Jestem i w związku z
tym dwie lub trzy osoby powiedziało jak każdy z nas ma na
imię. Jedną z nich był nasz
Adam, który miał czasem problemy z zapamiętaniem imion, ale
tak jakoś wyszło, że nieopodal
siedziałam i szeptem podpowiadałam;]
Zaczęliśmy śpiewanie i
zrobiło się wesoło;] Po paru piosenkach nagle wysiadł prąd i zapadła ciemność, ale szybko Grzegorz, prowadzący poszedł i
sprawdził bezpieczniki. Ale gdy
znowu wszystko działało, to niestety jeszcze dwa razy byliśmy w
podobnej sytuacji i już nawet była
taka myśl, aby zacząć śpiewać
akapella lub zagrać w grę słowną.
Wbrew wszystkiemu znowu nastąpiła ''światłość'' i już do końca
karaoke nie mieliśmy żadnych
niespodzianek;]
Było bardzo śmiesznie i
wesoło i na pewno każdy z przybyłych uczestników świetnie się
bawił, jak i spędził fantastyczny
czas.
Izabela Grześko
Str. 3
Wielkanoc to najstarsze i
najważniejsze święto chrześcijańskie upamiętniające zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa. Dla
wielu z nas to najważniejszy czas
w całym roku. Przez te kilka dni
świąt wybieramy się na nabożeństwa kościelne oraz spotykamy
się w gronie rodzinnym.
Święta Wielkanocne mają
bogatą tradycję. Są niezwykle
barwne, towarzyszy im wiele obrzędów. O wielu wielkanocnych
obyczajach pamiętamy także dzisiaj, ale czy znamy ich symbolikę? Watro byłoby się z zapoznać
z tradycją, dzięki, której te święta
są tak wyjątkowe.
Każda gospodyni przygotowania do świąt zaczyna od
wielkich świątecznych porządków. Są one nie tylko po to, by
mieszkanie lśniło czystością, ale
mają też symboliczne znaczenie.
Sprzątając wymiatamy z mieszkania zimę, a wraz z nią wszelkie
zło i choroby.
Wielki Tydzień zaczyna
się Niedzielą Palmową. Palemki
ozdabiane są kwiatkami, mchem,
kolorowymi piórkami. Zgodnie z
tradycją należy lekko uderzyć
domowników, by zapewnić im
szczęście na cały rok.
Przygotowujemy również
święconkę , którą zanosimy w
pięknie ozdobionym koszyczku
do kościoła, aby poświęcić jedzenie. Nie może w nim zabraknąć
baranka, symbolu Chrystusa
Zmartwychwstałego, mięsa i wędlin na znak, że kończy się post.
Jednak nie byłoby świąt
Wielkanocnych bez jajek, które w
tym czasie królują na stole. Są
one symbolem życia i odrodzenia.
Najbardziej oczekiwanym
przez dzieci dniem jest Lany Poniedziałek, inaczej śmigus- dyngus lub święto lejka. W tym dniu
można oblewać wszystkich i
wszędzie. Zgodnie z tradycją
zmoczone tego dnia panny mają
większe szanse na zamążpójście.
Ówcześnie, kiedy to żyjemy w pośpiechu powinniśmy pamiętać o tradycjach i obyczajach,
zwłaszcza tych związanych z tak
ważnymi świętami jakimi są
święta Wielkanocy. Starajmy się
przekazywać młodszym pokoleniom te zwyczaje, tak, aby w
przyszłości nie musieć odpowiadać na pytania związane z tym,
co włożyć do święconki?
Monika Jankowska
Str. 4

Podobne dokumenty