Marek Stefański

Transkrypt

Marek Stefański

spis treści
co w najnowszym numerze ?
z życia działów
List Prezesa
Biogazownie
3
4
temat numeru
Nie taki Wilanów straszny...
6
fotoreportaż
Marek Stefański
Szanowni Państwo,
Wspominając w ostatnim numerze ubiegły rok, pisałam, że był bogaty w wydarzenia. Zastanawiałam się
jednocześnie, jaki będzie obecny i szczerze mówiąc,
szybko uzyskałam odpowiedź. Ledwo zaczął się luty,
a zmian mamy co niemiara. Zaskoczenie? No chyba
już nie. Ubiegły rok już troszkę nas zahartował i nieco
uodporniliśmy się na szybkie i istotne zmiany. Mamy
nową Radę Nadzorczą, dokonały się niewielkie zmiany w składzie Zarządu. Te roszady były naturalną konsekwencją przejęcia właścicielskiego. Tego mogliśmy
się spodziewać i na to się szykowaliśmy.
Na jedno nie byliśmy jednak przygotowani i trudno tu mówić o jakimkolwiek zahartowaniu. Z funkcji
przewodniczącego Rady Nadzorczej zrezygnował Pan
Marek Stefański, założyciel i wieloletni właściciel firmy.
Tworzył ją przez dwadzieścia lat i jego odejście było
dla wielu z nas szokiem. Pamiętam te nietęgie miny
na korytarzach, kiedy usłyszeliśmy najnowszą nowinę. Żal, smutek, zaskoczenie, niepewność. Takie właśnie uczucia towarzyszyły nam wówczas. Czy coś się
zmieniło? Nie. Pozwolicie Państwo, że pozostawię to
bez komentarza. Jego brak jest chyba najwłaściwszym
podsumowaniem.
Dodam może jedno – dziękujemy. Dziękujemy za
wszystko!
Malgorzata Akimowicz-Paruszewska
Redaktor naczelna
z Dworskiej
Kobiety w PA
Życzenia Prezesa
Źródła RSS w programie Outlook
Przywitaj wiosnę w dobrej formie
Jak się Pani właściwie nazywa?
Jest taki kraj...
19
21
rozrywka
Przepisy
Adres redakcji:
Przedsiębiorstwo Robót Inżynieryjnych „POL-AQUA” S.A.
ul. Dworska 1, 05-500 Piaseczno
tel. +48 22 201 73 01, fax +48 22 201 73 10
e-mail: [email protected], www.pol-aqua.pl
Redaktor naczelna
Małgorzata Akimowicz-Paruszewska
Skład redakcji
Grażyna Baszkiewicz, Anna Kolendo,
Dorota Nowak, Ewa Barbasiewicz, Monika Hochmut
Anita Sawicka, Małgorzata Skwarek, Wojciech Wolski,
Krzysztof Ważynski, Agata Fidut, Marzena Tryfon, Celina Prinz
MONSTER MEDIA
| KOPARA MARZEC NR 2 (36) 2010 www.pol-aqua.com.pl
12
14
15
17
z życia pracowników
Skład i opracowanie graficzne
2
8
24
z życia działów | List Prezesa
Piotr Chełkowski
Szanowni Państwo,
Drogie Koleżanki i Koledzy,
W dniu 10 lutego 2010 roku odbyło się Nadzwyczajne
Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy, a także posiedzenie
Rady Nadzorczej oraz Zarządu. Był to bardzo ważny dzień
w historii naszej firmy. Dokonanych zostało szereg istotnych zmian.
Decyzją Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy został zmieniony skład Rady Nadzorczej. Jej
nowym Przewodniczącym został Pan Marek Sobiecki.
Funkcję Wiceprzewodniczącego pełni Pan Ignacio Segura Suriňach, a Sekretarza Pan Ricardo Cuesta Castiňeyra.
Pozostali członkowie Rady Nadzorczej to Pan Alberto Laverón, Adolfo Valderas Martínez oraz pełniący te funkcje w poprzedniej kadencji Pan Janusz Steinhoff oraz Pan
Krzysztof Rafał Gadkowski.
Pan Marek Stefański nie kandydował do nowego składu Rady Nadzorczej w związku ze złożoną w dniu 9 lutego b.r. rezygnacją z funkcji jej Przewodniczącego. Rezygnację z funkcji Wiceprzewodniczącego Rady Nadzorczej
złożył Pan Mariusz Ambroziak oraz rezygnację z funkcji
Członka Rady Nadzorczej złożył Pan Generał Leon Komornicki.
Nowo powołana Rada Nadzorcza dokonała również
uzupełnienia składu Zarządu. Do dotychczasowego składu powołano Pana Eduardo Martínez Martínez pełniącego funkcję Pierwszego Wiceprezesa Zarządu. Funkcję
Drugiego Wiceprezesa Zarządu pełni Pani Iwona Rudnikowska. Członkami Zarządu pozostali Panowie Robert
Molo i Andrzej Napierski.
Ja mam zaszczyt nadal pełnić funkcję Prezesa Zarządu
P.R.I. „POL-AQUA” S.A.
Zarząd w nowym składzie zgodnie ze statutem spółki
został powołany na pięcioletnią kadencję.
Dokonane zmiany w organach zarządzających spółki
są naturalnym procesem związanym z przejęciem właścicielskim przez firmę DRAGADOS S.A., które nastąpiło w ubiegłym roku, poprzez zakup 66% akcji spółki
POL-AQUA.
Dla wszystkich Pracowników firmy dokonane zmiany nie oznaczają zmian w strukturach zatrudnienia. Jak
zapewnia nowy właściciel, Pracownik firmy to dla niego
największa wartość.
Z tego miejsca zachęcam wszystkich do podejmowania wyzwań dnia codziennego tak jak robiliście to Państwo dotychczas.
10 lutego 2010 roku to data historyczna dla naszej firmy w związku z odejściem z funkcji Przewodniczącego
Rady Nadzorczej Pana Marka Stefańskiego, twórcy naszej firmy, wieloletniego jej Prezesa Zarządu, któremu
wszyscy wiele zawdzięczamy.
W lipcu tego roku będziemy obchodzić dwudziestolecie POL-AQUA.
W Gdyni, z którą jestem szczególnie związany, jedna z głównych ulic to ulica 10 lutego dla upamiętnienia
dwóch wydarzeń historycznych:
10 lutego 1920 roku odbyły się zaślubiny Polski z morzem w związku z pokojowym odzyskaniem Pomorza
odebranego Polsce w wyniku zaborów,
10 lutego 1926 roku Gdynia uzyskała prawa miejskie
i z małej wioski powstało piękne miasto dzięki budowie
portu, który zapewnił Polsce dostęp do morskich szlaków.
Jest bardzo duża szansa, że 10 lutego 2010 w historii naszej firmy zapisze się jako data, którą zapamiętamy
jako tą, która otworzyła naszej firmie dostęp do dużych
kontraktów dzięki współpracy z nowym większościowym akcjonariuszem, firmą DRAGADOS, jako dzień, który otworzył przed nami nowe możliwości rozwoju.
W imieniu Zarządu zapewniam Państwa, że zrobimy
wszystko, aby tak się stało, abyśmy wykorzystali szansę
na rynku, jaką daje naszej firmie wsparcie i potencjał technologiczny, finansowy i organizacyjny firmy DRAGADOS.
Wszystko to, co udało się naszej firmie osiągnąć do tej
pory, jest wynikiem pracy zespołowej i pełnego zaangażowania wszystkich Współpracowników.
Na początku nowej pięcioletniej kadencji Zarządu życzę Państwu, aby praca w POL-AQUA nadal sprawiała
Wam wiele radości i satysfakcji zarówno z osiągnięć zawodowych, jak i z atmosfery wzajemnej życzliwości, która panuje w naszym, niemałym przecież, zespole.
Z poważaniem
Piotr Chełkowski
Prezes Zarządu
www.pol-aqua.com.pl KOPARA MARZEC NR 2 (36) 2010 |
3
Biogazownie
Biogazownie
| z życia działów
Kinga Martyńska
nowy rozdział w Pionie Budownictwa Paliwowego
Coraz większa świadomość społeczno-polityczna sprawia, że zaczynamy wykazywać więcej troski o środowisko naturalne, wciąż poszukujemy nowych metod pozyskiwania energii z zasobów naturalnych. Trendy, które zapoczątkowano w Polsce, od dłuższego czasu nie są obce naszym sąsiadom z Europy Zachodniej, jednak dla wielu mieszkańców naszego kraju, to wciąż nowinki. O ile elektrownie wodne, kolektory słoneczne czy wiatraki nikogo dziś raczej nie dziwią, o tyle temat biogazowi pozostaje kontrowersyjny.
Czynników jest wiele, a większość z nich wynika niestety z niewiedzy o funkcjonowaniu tych urządzeń. Dowiedzmy się zatem, czym są biogazownie.
W myśl zasady, że najlepsze rozwiązania są najprostsze, biogazownie są genialne w swojej prostocie.
W skrócie biogazownię można opisać jako wielką komorę fermentacyjną, gdzie na drodze beztlenowego
rozkładu substancji organicznej powstają uboczne produkty – ciepło i biogaz.
W skład biogazu wchodzą:
– metan 55 – 75%
– dwutlenek węgla – 25 – 45%
– azot – 0 – 0,3%
– wodór – 1 – 5%
– siarkowodór – 0 – 3%
– tlen – 0,1 – 0,5%
Jako surowiec do produkcji biogazu wykorzystuje się
gnojowicę, kiszonkę kukurydzy, pomiot kurzy, odpady
z ubojni zwierząt, części roślin, trawy oraz osady
4
ściekowe, które mogą pochodzić z gorzelni, browarów,
przetwórni owoców. Bakteriom należy zapewnić optymalne warunki, to znaczy odpowiednie pH ok. 6,8–8,5,
wilgotność ok. 55% oraz temperaturę 33–37 stopni Co.
Jak widać, produkcja biogazu nie jest kłopotliwa.
Ciepło jako produkt można wykorzystać na wiele
sposobów, ale po co nam biogaz? Okazuje się, że jest to
doskonały surowiec dla generatorów prądu elektrycznego. 100 m3 tego gazu pozwala na wyprodukowanie
540–600 kWh energii elektrycznej! Korzyści z posiadania biogazowi są więc duże. Jednocześnie w biologiczny
sposób utylizujemy odpady pochodzenia organicznego
i wytwarzamy całkowicie naturalną energię elektryczną. Podsumowując: redukujemy odpady, zmniejszany
emisję CO2 do atmosfery, przyczyniając się do zmniejszenia efektu cieplarnianego i chronimy środowisko.
Polska jako członek Unii Europejskiej zobligowana jest
do wypełnia-
z życia działów | Biogazownie
nia zobowiązań międzynarodowych, a takim zobowiązaniem jest dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady
2009/28/WE z dnia 23 kwietnia 2009 roku w sprawie
promowania stosowania energii ze źródeł odnawialnych. W ślad za tym dokumentem Ministerstwo Gospodarki przygotowało program „Innowacyjna Energetyka –
Rolnictwo Energetyczne”. Program zakłada wybudowanie w Polsce w ciągu najbliższych dziesięciu lat 2000
biogazowni. Ponieważ budowa biogazowni w Polsce wciąż znajduje się w powijakach, szansę na rozwój w tej dziedzinie zauważył Pion Budownictwa Paliwowego. W celu lepszego zapoznania się z konstrukcją i działaniem tych obiektów przedstawiciele PBP
udali się z wizytą do Niemiec, aby od tamtejszych fachowców (w Niemczech działa ponad 6000 biogazowni) dowiedzieć się, jak buduje się i efektywnie eksploatuje biogazownie. Odwiedziliśmy dwa obiekty: małą
przygospodarczą biogazownię oraz dużą biogazownię
działającą na potrzeby przedsiębiorstwa produkującego prefabrykaty betonowe.
Zasada budowy była podobna, różniła się jednak
stopniem zaawansowania konstrukcji: dwa zbiorniki
betonowe z czaszą z tworzywa sztucznego do fermentacji odpadów w biogazowni przydomowej i sześć
(dwa zbiorniki w dwóch systemach plus dwa zbiorniki na wodę) w wytwórni prefabrykatów wraz z aparaturą do przesyłu biogazu oraz instalacją do przetwarzania biogazu na energię elektryczną. W pierwszym
zbiorniku zachodzi fermentacja podstawowa, gdzie
70% odpadów ulega rozkładowi, w drugim następuje
fermentacja końcowa, z której można uzyskać jeszcze
nawet 5% gazu. W pierwszym przypadku ciepło wykorzystane zostało do wytwarzania nawozu z pozostałości po fermentacji, w drugim – do ogrzewania zakładu przemysłowego i suszenia prefabrykatów. Proste,
a jakże skuteczne!
Wróciliśmy z Niemiec pełni nowej wiedzy oraz motywacji do działania w kierunku budowy biogazowni. Przygotowując się do realizacji inwestycji, które lada dzień
będą się pojawiać na polskim rynku, Pion Budownictwa
Paliwowego zawarł już porozumienie z firmą projektującą biogazownie. Nie można pominąć faktu, że wszelkie
inwestycje w alternatywne źródła energii są dotowane
z pieniędzy Unii Europejskiej (fundusze na rzecz rozwoju infrastruktury), z Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP) i NFOŚiGW, czyli Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, co jest
dodatkowo atrakcyjne dla potencjalnych Inwestorów.
5
| temat numeru
Agata Fidut
Na pewno każdy z Was jest ciekaw, jak naprawdę będzie prezentować się nowe „królestwo” naszej
firmy. Czy będzie to przytulny kącik, w którym każdy szybko odnajdzie swoje własne miejsce, czy też
chłodne mury, w których słychać tylko tykanie zegara odliczającego czas do końca pracy.
Wielu z Was po prostu przyzwyczaiło się do swoich „czterech kątów”, a każda zmiana na miejscu
pracy budzi niepewność, a przede wszystkim pytanie: „ A jak ja tam będę dojeżdżać?” Otóż Wilanów
wcale nie jest taki straszny. Postaram się przedstawić Państwu kilka najbardziej optymalnych tras
dojazdu do naszej nowej siedziby firmy. Najłatwiej
i najczęściej dojeżdżamy w różne zakątki Warszawy z punktu najbardziej charakterystycznego, jakim jest Centrum. I tak:
1. Przystanek Centrum 519 - Przystanek Vogla - maksymalny czas dojazdu: 33 min
2. Przystanek Centrum 501 - Przystanek Św. Bonifacego 164 - Przystanek Vogla- maksymalny czas dojazdu: 33 min
3. Stacja (M) Centrum - Stacja (M) Wilanowska
- 710 – maksymalny czas dojazdu: ok. 25 min
Osoby preferujące transport komunikacją miejską, muszą się liczyć z kilkuminutowym spacerkiem od przystanku, co ma też swoje korzyści, bo
po pierwsze zdrowo, po drugie nie ma nic lepszego
jak zaczerpnąć z rana świeżego powietrza.
Teraz o tym, co jest, i o tym, co będzie
Pomimo śnieżnej i mroźnej zimy, jaka dokuczyła nam w tym roku, udało się nie zostać „z robotą”
w tyle. Obecnie budowa jest na etapie zbliżającym
się do końca stanu zero.
Przypomnę, że nasz budynek, należący do kompleksu biurowców Wilanów Office Park, będzie,
a w zasadzie już ma 2 kondygnacje podziemne oraz
6
temat numeru | Nie taki Wilanów straszny...
3 nadziemne. Kształt budynku do złudzenia przypomina podkowę – na szczęście! Całość elewacji to w przeważającej części szkło i aluminium, co
w ogólnym spojrzeniu na całość bryły daje bardzo
elegancki styl.
Każdy na pewno z sentymentem będzie wspominał nasze obecne biura, natomiast wszystko jeszcze przed nami! Czas na nowe wspomnienia, wyzwania i realizacje!
Poniżej kilka zdjęć przedstawiających kolejne
etapy budowy. Począwszy od wykopu pierwszej
KOPARY, aż do chwili obecnej. Miejmy nadzieje,
że wiosenna aura będzie w dalszym ciągu sprzyjała
pomyślnej realizacji budynku.
7
Marek Stefański
Marek Stefański
no comment
8
| fotoreportaż
fotoreportaż | Marek Stefański
9
Marek Stefański
10
| fotoreportaż
fotoreportaż | Marek Stefański
11
Kobiety w POL-AQUA
| z Dworskiej
Małgorzata Skwarek
Kobiety w POL-AQUA
Kobiety, kobietki…, matki, siostry, córki, żony, kochanki.
Jest ich niemało, a wszystkie piękne i uśmiechnięte, choć czasami w stroju roboczym lub służbowym uniformie.
Ale opakowanie nie świadczy o ich prawdziwej duszy i duchu, które dopiero można podziwiać w działaniu.
W POL-AQUA kobiety sprawdzają się w różnych zawodach. Większość pracuje w biurze, ale jak pokazują statystyki, mamy wcale niemałą grupę pań na budowach,
gdzie pracując na równi z mężczyznami, jednocześnie łagodzą obyczaje. Wszystkie kobiety pracują na dwie zmiany: w miejscu pracy i po powrocie do domu. Oczywiście
czasami się buntują, bo czyżby panowie nie mieli obu rąk?
Jednakże ich siła charakteru, a przy tym łagodność i delikatność, kobiecość i elegancja to prawdziwa mieszanka wybuchowa, która sprawia, że ze wszystkim dają sobie
radę, za co są kochane i podziwiane.
Spójrzmy na nie troszeczkę przez pryzmat statystyk
i danych.
MIEJSCE PRACY KOBIET
BUDOWY
BIURO
OGÓŁEM
43
165
208
MIEJSCE PRACY KOBIET
BUDOWY
BIURO
PRACA KOBIET W POSZCZEGÓLNYCH DZIAŁACH
STAN NA 31.01. 2010R.
LP
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
PION/DZIAŁ
LICZBA
ADMINISTRACJA (1)
16
BHP (2)
1
BIURO EKONOMIKI PRODUKCJI
1
BIURO UBEZPIECZEŃ
2
DZIAŁ EKONOMICZNO FINANSOWY/KSIĘGOWO-FINANSOWY
38
DZIAŁ EKONOMICZNO-ADMINISTRACYJNY
6
DZIAŁ FINANSOWO-HANDLOWY
7
DZIAŁ FUNDUSZY UE
1
DZIAŁ JAKOŚCI I ŚRODOWISKA/DZIAŁ SYSTEMÓW ZARZĄDZANIA JAKOŚCIĄ
2
DZIAŁ KADR I PŁAC/DZIAŁ KADR, PŁAC I SZKOLEŃ
16
DZIAŁ KOMUNIKACJI KORPORACYJNEJ
2
DZIAŁ KONTROLINGU
9
DZIAŁ OFERTACJI I PRZYGOTOWANIE PRODUKCJI
16
DZIAŁ PRAWNY
2
DZIAŁ SPRZĘTU
7
DZIAŁ UMÓW
4
MARKETING
1
PION BUDOWNICTWA PALIWOWEGO
8
PION/DZIAŁ ROBÓT DROGOWYCH
12
PION/DZIAŁ ROBÓT INŻYNIERYJNYCH
30
REZLIZACJA BUDÓW
13
ZAOPATRZENIE I LOGISTYKA
4
ZARZĄD
4
ZESPÓŁ SIŁ WŁASNYCH
3
ZESPÓŁ USŁUG SERWISOWYCH
3
Suma końcowa
208
ZATRUDNIENIE KOBIET W POSZCZEGÓLNYCH DZIAŁACH
40
35
30
25
ILOŚĆ
20
15
10
5
0
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25
DZIAŁ
12
z Dworskiej | Kobiety w POL-AQUA
PODZIAŁ KOBIET
WEDŁUG ZAJMOWANYCH STANOWISK
ZAWÓD
ASYSTENT
DYREKTOR
GŁÓWNY SPECJALISTA
INŻYNIER
KIEROWNIK
MAJSTER
MŁODSZY SPECJALISTA
PRACOWNIK ADMINISTRACJI
REFERENT
SAMODZIELNY SPECJALISTA
SEKRETARKA
SPECJALISTA
RAZEM
SKRÓT
A
D
GS
I
K
M
MS
PA
R
SS
S
SP
LICZBA
6
5
8
23
28
2
2
13
13
10
4
94
208
PODZIAŁ KOBIET WG STANOWISK
100
90
80
70
60
ILOŚĆ
50
40
30
20
10
0
A
D
GS
I
WYKSZTAŁCENIE KOBIET
WYŻSZE
POLICEALNE
ŚREDNIE OGÓLNE/TECHNICZNE
ZASADNICZE ZAWODOWE
PODSTAWOWE
RAZEM
143
8
49
5
3
208
WYKSZTAŁCENIE KOBIET W POL-AQA S.A.
K
M
MS PA
STANOWISKA
R
SS
S
SP
STAŻ PRACY KOBIET W POL-AQUA
PRZEDZIAŁ CZASU
OPIS
LICZBA
DO 1 ROKU
<1
28
POWYŻEJ 1 ROKU
>1
130
POWYŻEJ 5 LAT
>5
22
POWYŻEJ 10 LAT
>10
28
RAZEM
208
STAŻ PRACY KOBIET W POL-AQUA
<1
>1
WYŻSZE
POLICEALNE
>5
ŚREDNIE
OGÓLNE/TECHNICZNE
ZASADNICZE
ZAWODOWE
>10
ŚREDNIA WIEKU KOBIET W POL-AQUA S.A. ŁĄCZNIE Z
GENERALNYM WYKONAWSTWEM TO 37,5 ROKU.
Uwaga!
A zatem panowie, nie zapomnijcie o Dniu Kobiet i przygotujcie dla nich coś specjalnego, aby poczuły się wyjątkowo
i wiedziały, że są dla Was najważniejsze na świecie.
13
Życzenia Prezesa
| z Dworskiej
Z okazji Dnia Kobiet
Niech ten radosny dzien
Na zawsze Wasze troski odsunie w cien
I niech sie smieje do Was swiat,
Blaskiem szczesliwych i długich lat!
Piotr Chełkowski
wraz z Zarzadem
14
z Dworskiej | Źródła RSS w programie Outlook 2007
Krzysztof Ważyński
Źródła RSS
w programie
Outlook 2007
W Internecie znajduje się wiele informacji praktycznie
na każdy temat. Można w nim na przykład czytać gazety lub sprawdzać raporty giełdowe. Ale znalezienie
potrzebnych danych może zabierać dużo czasu. Czy
nie byłoby wygodniej, gdyby informacje były po prostu dostarczane nam bez potrzeby przeglądania sieci i ich wyszukiwania? Przeczytaj ten artykuł, aby dowiedzieć się, jak przy użyciu programu Outlook 2007,
przeglądarki Internet Explorer oraz połączenia internetowego spowodować, że wiadomości i wybrane informacje będą dostarczane do Twojej skrzynki pocztowej programu Outlook.
Co to jest RSS?
RSS to skrót od terminu „Really Simple Syndication” oznaczającego prosty sposób przesyłania informacji przez osoby, które tworzą witryny w sieci Web. Natomiast źródło danych RSS to adres internetowy, który informuje program
Outlook (oraz inne czytniki danych RSS), gdzie znaleźć nowe informacje z danej witryny.
Aby stwierdzić, czy witryna w sieci Web oferuje źródła danych RSS, należy poszukać określonych symboli: na przykład pomarańczowego kwadratu lub pomarańczowego przycisku z napisem XML
albo RSS
. Źródło danych może zawierać najważniejsze artykuły dnia z gazety, tygodniowe zapiski ulubionego felietonisty lub autora
blogu albo aktualne informacje gospodarcze prezentowane przez wybranego komentatora giełdowego. Zanim jednak
w programie Outlook można będzie oglądać zawartość źródła danych RSS, trzeba pobrać to źródło. Tym właśnie zaraz
się zajmiemy.
Dodawanie subskrypcji
Załóżmy, że przeglądasz Internet i trafiasz na przycisk wskazujący, że na stronie istnieje źródło danych RSS. Jeśli używasz programu Windows Internet Explorer 7, to aby zobaczyć, co zawiera to źródło danych RSS, wystarczy kliknąć przycisk RSS na stronie w sieci Web. Zobaczysz następujące okno (przykład):
15
Źródła RSS w programie Outlook 2007
| z Dworskiej
Jeśli wyświetlona zawartość jest interesująca i chcesz poznać więcej informacji z tego źródła, wystarczy kliknąć łącze
Subskrybuj do tego źródła. Dwa kliknięcia i gotowe. A co z programem Outlook? To samo. Subskrypcja będzie działać
także w programie Outlook 2007.
Na tej ilustracji przedstawiono wygląd artykułu ze źródła danych RSS po otwarciu w programie Outlook —
przypomina wiadomość e-mail. Opisaliśmy kilka jego użytecznych części:
1. Data i godzina opublikowania artykułu.
2. Autor, czyli tytuł źródła danych w programie Outlook. Widoczne tu informacje powinny być pomocne
przy określaniu, skąd pochodzi źródło danych.
3. Temat artykułu.
4. Streszczenie i łącze do pełnego artykułu, którego można użyć, aby przeczytać całość.
Może się okazać, że po subskrybcji źródła danych w skrzynce pocztowej będzie odbieranych dużo więcej wiadomości niż zazwyczaj. Aby zachować porządek w skrzynce pocztowej, można przechowywać wszystkie artykuły oprócz najnowszych w archiwum funkcji autoarchiwizacji programu Outlook.
Usuwanie subskrypcji
Upodobania i zainteresowania mogą się zmieniać. Jeśli artykuły oferowane przez źródło danych RSS już Cię
nie interesują, na pewno ucieszysz się, że usunięcie źródła danych z programu Outlook jest całkiem łatwe.
Najprostszy sposób usunięcia źródła danych polega na kliknięciu prawym przyciskiem myszy jego folderu
i kliknięciu polecenia Usuń widocznego na ilustracji. Ta metoda służy do usuwania folderu i wszystkich znajdujących się w nim artykułów. Powoduje też zakończenie subskrypcji źródła danych RSS w programie Outlook.
Jeśli natomiast chcesz tylko przestać odbierać nowe elementy (to znaczy chcesz zachować folder i jego zawartość, ale nie chcesz dostawać kolejnych artykułów), możesz zatrzymać subskrypcję przy użyciu okna dialogowego Ustawienia kont.
Artykuł powstał w oparciu o materiały udostępnione przez firmę Microsoft
16
z Dworskiej | Z poradnika Medicover
dr Jacek Zawadowski
Przywitaj wiosnę w dobrej formie
Wiosenny spadek formy przez tysiące lat związany był z czasem niedożywieniem na tak zwanym przednówku i oczekiwaniem na plony lata. Dziś w rozwiniętych cywilizacjach głód nie jest problemem, ale zegar biologiczny nie uwzględnia dobrobytu. Każe zwolnić tempo życia, wzmocnić organizm i łapać jak najwięcej promieni słonecznych.
Przesilenie wiosenne to okres wytężonej pracy całego organizmu, w tym serca i układu krążenia. Objawia się bólami i zawrotami głowy, a jeśli jesteśmy meteoropatami, to również ze skokami ciśnienia. Do tego
dochodzi zmęczenie, a zatem spadek aktywności fizycznej, wydajności pracy i koncentracji. Odczuwamy
„drastyczne” zmiany w naszym środowisku – wzrost
temperatury otoczenia, wydłużenie dnia, zmianę czasu narzucającą inny rytm dobowy, pojawienie się
w powietrzu alergizujących pyłków kwitnących roślin.
Cierpimy też na niedobór świeżych owoców i warzyw,
a więc witamin. Do tego wszystkiego nasz organizm
musi się przystosować w dość krótkim czasie, pomimo że jest osłabiony.
Lekarze twierdzą, że najtrudniejszym miesiącem
jest marzec. Wtedy nadchodzi kalendarzowa wiosna,
ale zima i związane z nią dolegliwości wciąż nie chcą
odejść. Taki stan, na szczęście, mija w końcu mija, bo
słoneczna pogoda pomaga nam w powrocie do formy.
Gdzie szukać witamin?
Przede wszystkim daje o sobie znać nikłe podczas
zimy spożycie warzyw i owoców. Oznacza to brak witaminy C i wielu składników mineralnych, takich jak:
cynk, potas, kwas foliowy. Stąd nie tylko złe samopoczucie, ale i ziemista cera, przesuszone i matowe włosy, rozdwajające się paznokcie. Można czekać na nowalijki, ale lepiej już wcześniej wziąć się za siebie.
Trzeba pamiętać, że czas przesilenia wiosennego to nie najlepsza pora na odchudzanie. Organizm
jest osłabiony, a diety o obniżonej wartości kalorycznej ten stan spotęgują. Na utratę wagi, jeśli to już konieczne, najlepsze będą produkty bogate w chrom,
bo hamuje łaknienie na słodycze. Najwięcej tego pierwiastka zawierają gruboziarniste płatki zbożowe, pełnoziarniste pieczywo, chude mięso, zwłaszcza indycze
i z kurczaków, podroby, ryby i owoce morza. Dobrym
źródłem chromu są także kiełki pszenicy i sok z winogron.
Dieta przede wszystkim powinna być bogata
w witaminy i mikroelementy. W tym celu warto sięgać po mrożonki, które stwarzają dodatkowe możwww.pol-aqua.com.pl KOPARA MARZEC NR 2 (36) 2010 |
17
Z poradnika Medicover
liwości urozmaicania posiłków. Mrożone warzywa
i owoce prawie całkowicie zachowują wartości odżywcze. Do potraw powinna też być dodawana pełna
składników mineralnych zielenina: szczypior czy pietruszka oraz bogata w witaminę C rzeżucha.
narażone na otłuszczenie. Jeśli połączymy gimnastykę z masażem w gabinecie kosmetycznym, to efekty
zobaczymy już po miesiącu.
Na osłabione po zimie paznokcie dobrze jest zaaplikować sobie kurację wzmacniającą, czyli spożywać jak najwięcej potraw bogatych w żelatynę. Matowe i wypadające włosy to oznaka, że brakuje krzemu i cynku. Pierwszy z tych pierwiastków znajdziemy
w produktach z mąki pełnoziarnistej, fasoli i grochu,
selerze, cebuli i jabłkach. Odpowiednią dawkę cynku
zapewnią wątróbka, drożdże, soja, pestki dyni i owoce morza.
Jedzenie czy picie czekolady sprawia nam przyjemność, bo wywołuje pewne procesy chemiczne i stymuluje wydzielanie do krwiobiegu związków poprawiających nastrój. Niektórzy psychologowie twierdzą
nawet, że czekolada jest roślinnym prozakiem. Kostka
dziennie z pewnością nam nie zaszkodzi. Odwrotnie
– kiedy doznajemy przyjemności, wzmacnia się nasz
układ odpornościowy.
Czas przesilenia możemy wykorzystać na oczyszczenie organizmu. W tym celu warto pić sok z brzozy. Kupimy go w aptekach i sklepach ze zdrową żywnością. Sok zbierany wczesną wiosną, jest bogaty we
flawonoidy - związki, które działają uodparniająco.
Zawiera on ponadto kwasy organiczne, potas, wapń,
miedź, fosfor, magnez, witaminę C oraz witaminy
z grupy B. Powoduje też, że razem z moczem usuwane są z organizmu toksyny.
Pijmy ponadto soki z domowej sokowirówki i to
nie tylko z jabłek i marchwi, ale także z pomarańczy, czy grejpfruta. Kwasy garbnikowe zawarte w cytrusach chronią organizm przed wirusami. Naszym
sprzymierzeńcem przy wiosennym przesileniu będzie
również czosnek.
Spacery lub fitness
Jeżeli spędziliśmy zimę przed ekranem telewizora
czy komputera i tłusto podjadaliśmy, teraz zbieramy
tego owoce. Pora wreszcie o siebie zadbać. Bardzo
ważny jest regularny ośmiogodzinny sen i codzienne spacery na słońcu. Dotlenienie organizmu przynosi świetne rezultaty, nie tylko wzmacnia ogólną
kondycję, ale również pomaga na smutki, które dopadają nas na przedwiośniu. Warto zacząć od krótszych spacerów, sprawdzić, jak się podczas nich czujemy, i stopniowo zwiększać wysiłek. Po zimie nasza
kondycja może być gorsza – dajmy sobie czas na dostosowanie się do aury. O umiarkowanych spacerach
powinny pamiętać szczególnie panie zagrożone osteoporozą. Przechadzka zapobiega tej chorobie, łagodzi też jej skutki. Najlepiej, gdyby spacer był dla nich
codziennym, miłym obowiązkiem.
Aktywność fizyczna nie tylko pobudza wydzielanie
endorfin, ale również sprawia, że krew zaczyna krążyć
szybciej, dostarczając do wszystkich komórek organizmu substancje odżywcze i tlen. Polecamy zatem ćwiczenia na świeżym powietrzu. Mają one tę dodatkową zaletę, że organizm łapie ciepłe promienie słońca.
Są one niezbędne do produkcji witaminy D3, sprzyjają syntezie witaminy A, przyswajaniu fosforu i wapnia oraz prawidłowemu wydzielaniu hormonów. Co
więcej, słońce wywiera korzystny wpływ na ośrodkowy układ nerwowy – poprawia samopoczucie, działa
uspokajająco i zapobiega depresji.
Warto też odwiedzić klub fitness. Można wybrać
gimnastykę modelującą, gdzie po dynamicznej rozgrzewce następuje szereg ćwiczeń w wyizolowanej
pozycji na poszczególne partie mięśni, najbardziej
18
| z Dworskiej
Drobne przyjemności
By wróciła nam chęć do życia, można zastosować
magię barw. One również mogą nam dodać energii i wigoru. Podczas przesilenia wiosennego unikajmy kolorów szarych i ponurych. Polecany jest czerwony, który dodaje sił witalnych, odwagi i pewności
siebie (jednak w nadmiarze także agresji). Jeśli uważamy, że to kolor zbyt intensywny, korzystajmy z rozbielonych odcieni. Optymistycznym kolorem jest też
różowy, dzięki niemu czujemy się bardziej beztroscy
i po prostu młodsi. Zieleń jest energetyzująca, kojarzy się z rozkwitającą przyrodą i obfitością. Dodaje
spokoju, wiary i nadziei. Natomiast kolor żółty symbolizuje słońce, światło, nową energię, pomysły i kreatywność.
Konsultacja:
dr Jacek Zawadowski, laryngolog Medicover
z życia pracowników | Jak się Pani właściwie nazywa?
Celina Monika Weronika Prinz
María Jesús García
Rodríquez de Hernández
czyli jak się Pani właściwie nazywa?
Otóż to. Z całą pewnością wiele razy spotkaliście się z tasiemcowymi imionami i nazwiskami hiszpańskimi i zastanawialiście się, jak właściwie zwracać się do danej osoby. Mało tego, czasami trudno rozróżnić, co jest imieniem, a co nazwiskiem i czy zwracając się, powinniśmy używać
pełnej formy, czy dopuszczalny jest jakiś skrót?
Na gąszczu imion i nazwisk Hiszpanów można
przysłowiowo połamać sobie język. Jednak sam
zwyczaj nadawania nazwisk dzieciom nie ma w sobie nic skomplikowanego i bardzo łatwo go wytłumaczyć. Zasada jest prosta. Większość Hiszpanów
oraz mieszkańców krajów Ameryki Łacińskiej posiada dwa nazwiska:
– pierwsze dziedziczone jest po ojcu (tzn. dziedziczy się pierwsze nazwisko ojca, czyli pierwsze
nazwisko dziadka po stronie ojca itd.),
– drugie dziedziczone po matce (tzn. pierwsze
nazwisko matki, czyli pierwsze nazwisko dziadka
po stronie matki).
Zobrazuję to w najprostszy z możliwych sposobów, czyli za pomocą równania matematycznego.
Jeśli założymy, że matka posiada dwa nazwiska
czyli AB, a ojciec ma dwa nazwiska XY, to syn lub
córka będzie nazywał(a) się kolejno: X (pierwsze
nazwisko ojca) oraz A (pierwsze nazwisko matki),
czyli:
na Sánchez Zamora, + tata Penélope, czyli Eduardo Cruz Lopez, dają w efekcie Penélope Cruz Sánchez!
Są jednak pewne wyjątki….Czasami na dwóch
nazwiskach po każdym z rodziców się nie kończy.
Co stałoby się, gdyby Penélope poślubiła swojego partnera aktora Javiera Ángela Encinasa Bardema? Mogłaby (ale nie musiała) dodać nazwisko
męża po swoich dwóch panieńskich nazwiskach
z przedrostkiem „de”. Jej pełne nazwisko brzmiałoby wówczas:
Penélope Cruz Sanchez de Encinas. Tym samym
zgodnie z tradycją zazwyczaj zwracalibyśmy się
do niej per Señora Encinas.
Pamiętajmy, że adresując list, należy użyć
wszystkich bez wyjątku imion i nazwisk.
Jeśli chodzi o najczęściej spotykane nazwiska
hiszpańskie, to od lat rekordy popularności bije
nasz polski „Kowalski”, czyli García. Następnie
w kolejności są wszystkie „ezy”, czyli nazwiska zakończone na „ez”. Są wśród nich González, Fernández, Rodríguez, Martínez, Pérez. Nic dziwnego więc, że Hiszpanie często dziedziczą oba identyczne nazwiska po matce i po ojcu. I tak też się
stało w przypadku pana Antonio Hernández Hernández czy pani Cristiny Gómez Gómez. W tej syAB + XY= XA
tuacji mamy ułatwione zadanie i nie będzie mowy
o pomyłce – wystarczy użyć imienia oraz jednego
Posłużmy się naszym wzorem do rozszyfrowa- z dwóch nazwisk.
nia imienia i nazwiska zjawiskowej i bardzo popularnej aktorki hiszpańskiej, czyli Penélope Cruz.
Oczywiście w zwyczaju jest upraszczanie i z tego
Otóż pełne nazwisko Penélope Cruz to Penélope powodu większość Hiszpanów używa tylko jedneCruz Sánchez.
go nazwiska i jest to zwykle nazwisko pierwsze
Z tego wynika, że mama Penelope, czyli Encar- w kolejności, czyli odziedziczone po ojcu.
19
Jak się Pani właściwie nazywa?
| z życia pracowników
Idąc tym tropem, gdyby marzenia się spełniaJeśli chodzi o imiona hiszpańskie, oprócz poły i kiedykolwiek przyszło nam osobiście zwrócić wtarzających się do upadłego Juana, Carlosa, Masię do następujących Hiszpanów (dla ułatwienia ría, Ana, istnieje pokaźny poczet oryginalnych
nie odmieniam ich imion i nazwisk):
imion religijnych, takich jak:
• zabójczo przystojnego aktora José Antonio
Domínguez Banderas
• Rosario (Różaniec, imię żeńskie, bardzo po• gwiazdy Realu Madryt, czyli Raúl González
pularne)
Blanco
• Ángel (Anioł, imię męskie)
• byłego premiera Hiszpanii, czyli José María
• Ascensión (Wniebowstąpienie, imię żeńAlfredo Aznar López
skie)
• światowej sławy tenisisty Juan Carlos Fer• Resurrección (Zmartwychwstanie, imię żeńrero Donat,
skie)
• Inmaculada Concepción (Niepokalane Poto zgodnie ze zwyczajem zwrócilibyśmy się
częcie, imię żeńskie)
do nich odpowiednio: José Antonio Domínguez
• Generoso (Szczodry)
(Antonio na potrzeby kariery przyjął jednak imię
• Pasión (Namiętność)
Antonio i nazwisko Banderas), Raúl González,
• Modesto (Skromny)
José María Aznar oraz Juan Carlos Ferrero.
• Consuelo (Pocieszenie)
Przy okazji wspomnę jeszcze, że oprócz nazwisk
również podwójnych imion jest w języku hiszpańCóż, co kraj to obyczaj. Imiona i nazwiska hiszskim bez liku. Zwracając się do osoby, która posia- pańskojęzyczne są na pewno bardziej liczne i poda dwa imiona, należy użyć obu:
gmatwane niż polskie, ale na pewno nie ustępujeJesús María, José Antonio, José María, María my im pod względem oryginalnych nazwisk.
Jesús.
Wystarczy dla ciekawości przytoczyć takie jak:
Męczywór, Kwasigroch, Kołodziej, Paskudzka,
Na koniec kilka przykładowych hiszpańskich Cnotliwy czy Moczygęba.
imion i nazwisk, którymi nie sposób się nie zachwycić:
• Eva z Rzeki Źródła (Del Río Fuente)
• Jorge Wierny z Łąki (Leal del Prado)
• María znad Morza Róża Pokój (María del
Mar Rosa Paz)
• María del Carmen z Kwiatu Piękna ( María
del Carmen de la Flor Bonita)
Zdarzają się również takie nazwiska:
• Dolores de Barriga (Bóle Brzucha)
• De Oro Pulido (Z Wypolerowanego Złota)
• Conejo Enamorado (Zakochany Zając)
20
Saludos!
(Pozdrowienia)
z życia pracowników | Jest taki kraj...
Marzena Tryflon
Jest taki kraj...
Jest taki kraj, w którym żyje osiemnaście
procent wszystkich ziemskich ptaków,
z którego pochodzi osiem procent wszytkich gatunków zwierząt i dziesięć procent
gatunków roślin.
Tak niesamowite miejsce miałam przyjemność zobaczyć na własne oczy w styczniu, gdy
w Polsce wszyscy borykali się z dotkliwymi
mrozami i śnieżnymi zaspami.
Tym zachwycającym miejscem na naszym
globie jest najmniejszy kraj Ameryki Południowej, położony na samym równiku pomiędzy
Peru i Kolumbią – EKWADOR.
Ekwador (od hiszpańskiego ecuador, czyli
równik), mimo swoich niewielkich rozmiarów,
ma wiele do zaoferowania turystom: dużą różnorodność krajobrazów (gdy patrzyłam przez
okno samochodu ochom i achom nie było
końca), żywą indiańską kulturę i ciekawe zabytki z czasów kolonialnych. Pod względem
geograficznym dzieli się na trzy wyraźne części: nadbrzeżną nizinę nad Pacyfikiem, pokrytą licznymi plantacjami bananowców i platanowców (Ekwador jest jednym z największych eksporterów bananów), andyjskie wyżyny z dolinami otoczonymi wysokimi górskimi pasmami oraz tropikalną dżunglę w dorzeczu Amazonki. W Ekwadorze znajdują się
także najwyższe na świecie wulkany: wygasły
Chimborazo (6320 m) oraz wciąż aktywny Cotopaxi (5896 m).
Większość ludności Ekwadoru to mieszanka
indiańsko-europejska, która zamieszkuje obszary miejskie. Według oficjalnych danych Metysi, czyli potomkowie mieszanych małżeństw
białych i Indian, stanowią 65% ludności i zamieszkują głównie środkową część Ekwadoru.
Następnie Indianie południowoamerykańscy
(Keczua) – 25%, potomkowie białych kolonizatorów (głównie Hiszpanów) – 7%, oraz Murzyni (potomkowie afrykańskich niewolników)
– 3%, ci zamieszkują głównie północną część
wybrzeża.
Ponad 90% społeczeństwa Ekwadoru wyznaje różne religie chrześcijańskie, głów-
Na targu owocowym
21
Jest taki kraj...
nie katolicyzm. Gdy mówiliśmy, że jesteśmy z Polski,
większość osób natychmiast kojarzyła nas sobie z papieżem Janem Pawłem II.
W Ekwadorze żyje czternaście grup etnicznych kultywujących odmienne tradycje. W ciągu ostatnich
dziewięciu lat zmieniło się dziewięciu prezydentów.
Obowiązują dwa języki urzędowe: hiszpański i keczua. Oficjalna walutą jest dolar amerykański. A przepiękna stolica Quito, wielkością zbliżona do Warszawy i położona na wysokości prawie 3000 m n.p.m.,
w 1978 została wpisana na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Naszą prawie trzytygodniową podróż rozpoczęliśmy właśnie w stolicy. Od razu po wylądowaniu, zderzyliśmy się z odmiennością widoczną na każdym kroku… Po odprawie paszportowej, gorącym i głośnym
powitaniu ze znajomym Ekwadorczykiem wyruszyliśmy samochodem do jego rodzinnego domu w El Carmen leżącym w urokliwej prowincji Manabi.
Wystarczyło wyjechać z terenu lotniska, by zacząć
dziwić się wszystkiemu… Naszym oczom bowiem ukazał się widok, który większość Europejczyków by zszokował! Otóż „na pace” jadącego przed nami pick-upa
zobaczyliśmy małe dzieci. Nasz znajomy Ekwadorczyk
Samuel wyjaśnił, że u nich nawet trzylatki podróżują w ten właśnie sposób! Zapytany, jak wiele jest wypadków z udziałem dzieci, bardzo się zdziwił. Okazuje
się, że w Ekwadorze (no i jak przypuszczam w innych
krajach Ameryki Południowej) dzieci są NIESAMOWICIE grzeczne
Wyspa pelikanów
22
i posłuszne. Nawet taki trzylatek doskonale wie,
że jadąc „na pace” samochodu, musi się trzymać, by
nie spaść. I tyle.
Powiało totalną egzotyką… Teraz coś dla Panów…
To jest przydrożny zakład wulkanizacyjny, a ta przerdzewiała felga została zostawiona tam przez klienta
do naprawy (!). Jak się okazało takie „wulkanizadory”
spotykaliśmy co dwa, trzy kilometry.
Normalnym widokiem są też przydrożne grill-bary. Wszystkie wyglądają podobnie; przecięta metalowa beczka, na niej „ruszt”, na którym piecze się mięso
(zazwyczaj wieprzowe), oraz talarki platanów (warzywa, które wyglądają jak banany, natomiast smakiem
przypominają nasze poczciwe ziemniaki).
Gdy dotarliśmy do El Carmen, w głowach mieliśmy niezły mętlik. Następnego dnia zostaliśmy zabrani przez naszych znajomych na zakupy, na typowy dla tego regionu targ. Tu muszę dodać, że styczeń
to dla Ekwadorczyków środek zimy, jednak ze względu na bliskość równika ekwadorska zima to po prostu pora deszczowa, z cieplutkimi ulewami i temperaturami zbliżonymi do 30 stopni. Na targ zajechaliśmy
więc w strugach deszczu.
A tam: autobusy obładowane ludźmi i przykryte folią, by pasażerowie nie mokli, świeże krewetki, które sprzedawczyni nakłada gołymi rękami z miednicy
do torby, mnóstwo przepysznych owoców i dzieci bawiące się przed szkołą.
Autobus na targu
| z życia pracowników
z życia pracowników | Jest taki kraj...
W ogóle ludzie tam są zupełnie inni od Europejczyków
i nie chodzi mi wcale o fizyczną odmienność, lecz sposób,
w jakim postrzegają świat. Ekwadorczyk bowiem, gdy
leży i odpoczywa, czerpie całym sobą przyjemność z czynności leżenia, gdy zaś się bawi, to bawi się i on i cała jego
dusza (i nie ma znaczenia, że rano musi pójść do pracy, ot,
najwyżej będzie trochę „zmęczony”).
Ludzie są tam niesamowicie pogodni, przyjaźni i pomocni. Gdy nasz znajomy Samuel zabłądził, wyjeżdżając z Suito, zatrzymał nadjeżdżający autobus, by zapytać
o drogę. Kierowca autobusu zatrzymał się praktycznie
na środku skrzyżowania, wyczerpująco i dokładnie opowiadając, którędy mamy jechać.
Kontrowersyjną dla europejskich smakoszy ciekawostką kuchni ekwadorskiej jest cuy, czyli... świnka morska,
która od wieków spożywana jest w Andach, skąd się wywodzi.
Osobiście doznałam szoku, gdy Samuel zaprowadził
nas do swojego kuzyna, który prowadzi małą „restaurację”. Na zapleczu pokazano nam śliczne świnki morskie.
Wyobraźcie sobie moje zdziwienie, gdy Samuel zapytał
mnie, czy mam na którąś ochotę!!!
Dowiedzieliśmy się, że Inkowie wykorzystywali te małe
zwierzątka podczas obrzędów magicznych jako ofiary dla
bogów. Dziś są jednym z podstawowych składników codziennego jadłospisu mieszkańców Ekwadoru. Potrawy
z cuja przybierają różną formę, od prostych indiańskich
dań, po bardzo ekskluzywne i drogie, oferowane turystom.
Kolejną atrakcją, którą dane mi było zobaczyć z bliska,
to sady bananowe i papajowe.
Ze zdziwieniem stwierdziłam, że pnie bananowców są
niezwykle miękkie i łamliwe, a owoce dojrzewają na drzewach owinięte workami foliowymi,…
W ogóle owoców w Ekwadorze jest masa, są pyszne,
słodkie i soczyste.
Wyobraźcie sobie, że Ekwadorczycy mogą rozkoszować się smakiem truskawek przez cały rok! U nich nie ma
sezonowego jedzenia, wszystko jest dostępne przez okrągły rok…
Kolejną rzeczą, która wprawiła mnie w totalne osłupienie, jest brak ciepłej wody. Wyobraźcie sobie moje zdumienie, gdy weszłam pod prysznic (w domu znajomych,
u których początkowo się zatrzymaliśmy) i zobaczyłam
tylko jedną gałkę przy kranie. Na dodatek po jej przekręceniu poleciała na moją głowę lodowata woda.
Gospodarze zapytani, czemu nie zainstalowali termy
bądź czegoś w tym stylu, zapytali: A PO CO? Tu jest tak
ciepło, że ciepła woda w kranie jest zupełnie zbędna…
Po jakimś czasie okazało się, że gorący prysznic, to luksus, za który trzeba sporo zapłacić, ale o tym przekonaliśmy się, przyjeżdżając na wybrzeże.
A co tam zobaczyłam i przeżyłam opowiem przy następnej okazji.
Ta felga wymaga lekkiej naprawy i będzie jak nowa...
Vulcanizadora
W sadzie bananowym: niby ogromne
a okropnie łamliwe
U nas standardem są pasy, foteliki...
a tam standardem jest zderzak
23
rozrywka | Pyszna i zdrowa sałata lodowa
Grażyna Baszkiewicz
Pyszna i zdrowa sałata lodowa
(jako przystawka do soczystych żeberek)
Tę popularną sałatę wyhodowali Amerykanie. Ma kruche i soczyste liście. Można ją przechowywać
w lodówce nawet kilkanaście dni. Jest niskokaloryczna i łatwo strawna. Odpowiednio przyrządzona
i podana wygląda bardzo atrakcyjnie i wspaniale smakuje. Najczęściej jemy ją na surowo, polaną śmietaną lub specjalnym sosem (dressingiem). Można ją też dusić i faszerować delikatnym białym mięsem.
Sałata lodowa z serem feta
Składniki
• Sałata lodowa 1 główka
• Feta 1 opakowanie
• Słonecznik łuskany 1 torebka
• Czosnek 3 ząbki
• Zioła prowansalskie, vegeta, cukier
• Oliwa z oliwek
Sałatę rwiemy lub kroimy na niewielkie kawałeczki, dokładamy ser feta podzielony na małe kosteczki, dokładamy rozgnieciony czosnek, doprawiamy vegetą, ziołami prowansalskimi i cukrem.
Całość delikatnie mieszamy. Na koniec posypujemy
ziarenkami słonecznika i polewamy oliwą z oliwek.
Żeberka na słodko
Składniki
• Żeberka 1 kg
• Przyprawa do żeberek
• Cebula 2 szt. średniej wielkości
• Miód 2 łyżki
• Ketchup
• Czosnek 2 ząbki
• Papryka słodka
Żeberka myjemy i kroimy na średniej wielkości
paski. Posypujemy przyprawą do żeberek i słodką
papryką. Dodajemy drobno pokrojony lub przeciśnięty przez praskę czosnek, miód i ketchup. Podsmażamy na oleju cebule, tak by uzyskały złoty
kolor. Dodajemy do mięsa. Całość pozostawiamy
w lodówce na godzinę lub dwie, a następnie wstawiamy do piekarnika lub na gaz w garnku i pieczemy około godziny (do piekarnika mięso najlepiej
zapakować w folię do pieczenia).
Życzę Państwu smacznego!
iewicz
Grazyna Baszk
24

Marek Stefański

Transkrypt

Podobne dokumenty

kopara 2012_3.indd

Nr. 6 – 2016 – marzec 6 - Polska Parafia pod wezwaniem Matki

U nas - Publiczne Gimnazjum im. Orląt w Rudniku nad Sanem