Protokół z Sesji

Transkrypt

Protokół z Sesji
Protokół nr XXXVIII/05
z sesji Rady Miasta Otwocka
w dniu 25 października 2005 r.
XXXVIII sesja Rady Miasta Otwocka odbyła się w Urzędzie Miasta. Rozpoczęła się
Hymnem Państwowym.
W sesji udział wzięli:
- radni zgodnie z załączoną listą obecności,
- Prezydent Miasta A.Szaciłło,
- Wiceprezydent Miasta M.Strawiński,
- Skarbnik Miasta M.Dobrosielska,
- Naczelnik Wydziału Planowania Przestrzennego i Inwestycji A.Gut,
- Naczelnik Wydziału Gospodarki Gruntami... M.Połosak,
- Naczelnik Wydziału Rozwoju, Promocji i Działalności Gospodarczej R.Flaziński,
- mieszkańcy Otwocka, których dotyczą projekty uchwał w sprawie protestów i zarzutów
do planu zagospodarowania przestrzennego.
Ad 1/
Przewodnicząca A.Azulewicz – Rek stwierdziła prawomocność sesji do
podejmowania uchwał.
Porządek sesji radni otrzymali wraz z materiałami na sesji.
Prezydent A.Szaciłło zgłosił wniosek o wprowadzenie do porządku obrad rozpatrzenia
projektu uchwały w sprawie ustalenia trybu i warunków wyboru banku do prowadzenia
bankowej obsługi budżetu Miasta Otwocka.
Wniosek został przyjęty 13 głosami.
Rada Miasta przyjęła następujący porządek obrad:
1. Przyjęcie porządku obrad.
2. Przyjęcie protokółu z XXXVII sesji.
3. Rozpatrzenie projektów uchwał:
a/ w sprawie protestu zgłoszonego do miejscowego planu zagospodarowania
przestrzennego m. Otwocka obszaru przyległego do rzeki Świder na terenie miasta
Otwocka – etap III (protest złożony przez PKE Otwockie Sosny),
b/ w sprawie zarzutu zgłoszonego do miejscowego planu zagospodarowania
przestrzennego m. Otwocka obszaru przyległego do rzeki Świder na terenie miasta
Otwocka – etap III (zarzut zgłoszony przez H.Majewską i A.Mielczarskiego),
c/ w sprawie zarzutu zgłoszonego do miejscowego planu zagospodarowania
przestrzennego m. Otwocka obszaru przyległego do rzeki Świder na terenie miasta
Otwocka – etap III (zarzut zgłoszony przez L.Smolińskiego),
d/ w sprawie zarzutu zgłoszonego do miejscowego planu zagospodarowania
przestrzennego m. Otwocka obszaru przyległego do rzeki Świder na terenie miasta
Otwocka – etap III (zarzut zgłoszony przez K.Kaczyńskiego),
e/ w sprawie zarzutu zgłoszonego do miejscowego planu zagospodarowania
przestrzennego m. Otwocka obszaru przyległego do rzeki Świder na terenie miasta
Otwocka – etap III (zarzut zgłoszony przez A.Lecha),
f/ w sprawie zarzutu zgłoszonego do miejscowego planu zagospodarowania
przestrzennego m. Otwocka obszaru przyległego do rzeki Świder na terenie miasta
Otwocka – etap III (zarzut zgłoszony przez A. Grunta),
g/ w sprawie zarzutu zgłoszonego do miejscowego planu zagospodarowania
przestrzennego m. Otwocka obszaru przyległego do rzeki Świder na terenie miasta
Otwocka – etap III (zarzut zgłoszony przez E.Misztal, J.Łuka, J.Grunta),
1
h/ w sprawie zarzutu zgłoszonego do miejscowego planu zagospodarowania
przestrzennego m. Otwocka obszaru przyległego do rzeki Świder na terenie miasta
Otwocka – etap III (zarzut zgłoszony przez A.Paprockiego),
i/ w sprawie zarzutu zgłoszonego do miejscowego planu zagospodarowania
przestrzennego m. Otwocka obszaru przyległego do rzeki Świder na terenie miasta
Otwocka – etap III (zarzut zgłoszony przez J.Paprockiego),
j/ w sprawie protestu zgłoszonego do miejscowego planu zagospodarowania
przestrzennego m. Otwocka obszaru przyległego do rzeki Świder na terenie miasta
Otwocka – etap III (zarzut zgłoszony przez J.Paprockiego),
k/ zmieniająca uchwałę nr XXXVII/300/05 Rady Miasta Otwocka z dnia 13.09.2005r. w
sprawie wprowadzenia zmian do budżetu Miasta Otwocka uchwalonego na 2005 rok,
l/ w sprawie wprowadzenia zmian do budżetu Miasta Otwocka uchwalonego na 2005 rok,
ł/ zmieniająca uchwałę nr X/91/03 Rady Miasta Otwocka z dnia 16.09.2003 r. w sprawie
lokalizacji targowisk i miejsc przeznaczonych do prowadzenia handlu odręcznego,
obwoźnego i obnośnego,
m/ w sprawie wyrażenia zgodny na nabycie przez Gminę Otwock od Skarbu Państwa w
użytkowanie wieczyste nieruchomości, położonej w Otwocku przy ul. Grunwaldzkiej i
ul. Suchej, oznaczonej jako działki ew. nr 9/14 i 9/15 z obr. 15,
n/ w sprawie skargi Pana Krzysztofa Albina na nienależyte, przewlekłe i opieszałe
sprawdzenie zasadności wydania zezwolenia na przewody regularne spółce “Nowa II”.
o/ w sprawie ustalenia trybu i warunków wyboru banku do prowadzenia bankowej obsługi
budżetu Miasta Otwocka.
4. Stanowisko Komisji Rewizyjnej w sprawie skargi pana Wiesława Trojanowskiego.
5. Informacja Przewodniczącej Rady Miasta Otwocka w sprawie oświadczeń majątkowych
radnych.
6. Sprawozdanie z pracy Prezydenta Miasta Otwocka.
7. Sprawozdanie z pracy komisji Rady.
8. Zapytania, wolne wnioski, sprawy różne.
Ad 2/
Protokół z XXXVII sesji przyjęty został 14 głosami za 1 wstrzymującym się.
Ad 3/
a/
Radny G.Wołodźko powiedział, że w przypadku wszystkich projektów uchwał dot.
zarzutów do planu jedna strona broni bezpieczeństwa ekologicznego terenów położonych w
rejonie rzeki Świder, które są terenami rekreacyjno - wypoczynkowymi, natomiast druga
strona występuje o zgodę na zagospodarowanie lub ogrodzenie własnych działek. Obawia się,
żeby nie doszło do sytuacji, że nad rzeką nie będzie przejścia, bo ogrodzenia będą do samej
rzeki, jak to jest np. na Mazurach. Jeżeli pozwoli się na zbyt daleko idącą ingerencję w
środowisko naturalne, to miasto straci możliwość utrzymania obecnego statusu, co może
zadecydować o jego bogactwie – miasto powinni zarabiać na swoich walorach
przyrodniczych. Rozumie intencje właścicieli terenów – każdy dba o swoją własność, ale nie
zawsze interesują go cele społeczne. Zaapelował do właścicieli, aby wnosząc swoje
zastrzeżenia, wzięli pod uwagę również potrzeby społeczne i aby nie przyczynili się do tego,
by Otwock stał się podobny do innych, byle jakich miast, nie mających własnego charakteru.
Radny T.Mojsa uznał, że każdą ze spraw należy rozpatrywać indywidualnie,
szczególnie w kwestii ogrodzeń. Są takie ogrodzenia, które nie zniszczą skarpy. Uważa, że
należy z każdym z wnioskodawców ponownie przeanalizować wniosek i tak go sformułować,
aby był zgodny z przepisami ekologii i z przepisami prawa własności. Podał przykład jednej
sprawy, kiedy właściciel nie otrzymał zgody na ogrodzenie terenu z uwagi na strefę
2
krajobrazu chronionego, Wojewoda decyzję utrzymał, a NSA decyzję uchylił uzasadniając, że
ogrodzenie służy ochronie krajobrazu.
Radny K.Laskus stwierdził, że w nowej ustawie o planowaniu przestrzennym nie ma
takiej instytucji jak zarzuty i protesty. Zarzuty te były złożone pod rządami starej ustawy.
Zapytał, czy nie ma tu kolizji.
Naczelnik A.Gut wyjaśniła, że ten plan jest opracowywany pod rządami poprzedniej
ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym. Nowa ustawa o planowaniu i zagospodarowaniu
przestrzennym w przepisach przejściowych wprowadziła klauzulę, że dla planów, które są
opracowywane pod rządami poprzedniej ustawy, zakończenie prac musi być prowadzone
zgodnie z poprzednią ustawą. Dlatego przygotowane zostały projekty uchwał w sprawie
protestów i zarzutów. Odpowiadając radnemu T.Mojsie powiedziała, że każda sprawa była
rozpatrywana indywidualnie.
Radny K.Laskus zwrócił uwagę, że w projektach uchwał istnieje zapis, że wprowadza
się zakaz lokalizacji ogrodzeń w odległości większej niż 20 m od brzegu rzeki. Jest tu chyba
błąd – zakaz dotyczy chyba odległości mniejszej niż 20 m.
Przewodnicząca A.Azulewicz – Rek przypomniała, że pierwszy projekt uchwały nie
dotyczy ogrodzenia – jest to protest PKE “Otwockie Sosny”. Poprosiła, aby projekty uchwał
były omawiane pojedynczo.
Radny D.Kołodziejczyk wniósł wniosek formalny, aby naczelnik A.Gut przy każdym
projekcie uchwały omawiała stan faktyczny miejscowego planu zagospodarowania, treść
zarzutu i dlaczego trzeba go odrzucić, a jeżeli będzie można go uwzględnić, to jaki będzie
skutek.
Radny K.Laskus uzupełnił wniosek, aby poszczególne sytuacje pokazywać na planie
zagospodarowania przestrzennego.
Naczelnik A.Gut powiedziała, że protest złożony przez PKE “Otwockie Sosny”
dotyczy powierzchni działek, które są zaproponowane wzdłuż rzeki Świder, ale na obszarze
zurbanizowanym. PKE podnosi, że minimalna powierzchnia zabudowy powinna wynosić
1500 m2. Proponuje się odrzucić protest, ponieważ dokonana analiza całego planu i
wszystkich obszarów, które zostały dopuszczone do zabudowy wskazuje, że powierzchnie
działek zostały podzielone na dwa rodzaje: działki 800 m2 na terenach MM, czyli już
zabudowanych i działki 1500 m2 na terenach leśnych. Należy więc utrzymać tą zasadę.
Rada Miasta Otwocka 11 głosami za przy 5 wstrzymujących się podjęła uchwałę nr
XXXVIII/307/05 w sprawie protestu zgłoszonego do miejscowego planu zagospodarowania
przestrzennego m. Otwocka obszaru przyległego do rzeki Świder na terenie miasta Otwocka –
etap III (protest zgłoszony przez PKE Koło “Otwockie Sosny”).
b/
Naczelnik A.Gut omówiła kolejny projekt uchwały. Zarzut złożony przez właścicieli
działek dotyczy stanu faktycznego 5 działek, podczas gdy ustaleniom planu podlegają tylko 2
działki. Pozostałe 3 działki wymienione w zarzucie nie mogą być w dniu dzisiejszym
rozpatrywane, ponieważ są poza granicami opracowania planu. Działki 29/2 i 30/2 położone
są bezpośrednio przy brzegu rzeki Świder, w granicach Warszawskiego Obszaru Chronionego
Krajobrazu. Działki te stanowią ewidencyjny grunt leśny i zgodnie z rozporządzeniem
Wojewody w sprawie utworzenia Warszawskiego Obszaru Chronionego Krajobrazu nie ma
podstaw prawnych do wystąpienia o zgodę na wyłączenie gruntów z produkcji leśnej tych
działek, które są w ścisłym rezerwacie. Działki 29/2 i 30/2 położone są w ścisłym rezerwacie
a także na terenie zalewowym ustanowionym przez Wojewodę.
Radny T.Mojsa zapytał o powierzchnię działek.
Odpowiedzi udzielił właściciel działek.
Radny T. Mojsa zapytał następnie, czy rozporządzenie Wojewody nie przewiduje
częściowego wyłączenia działek z produkcji leśnej – części oddalonych od rzeki.
3
Naczelnik A.Gut powiedziała, ze można starać się o dopuszczenie zabudowy
mieszkaniowej na terenach znajdujących się w strefie zurbanizowanej, przylegającej
bezpośrednio do strefy chronionej. Omawiane 2 działki położone są w ścisłej strefie
chronionej Warszawskiego Obszaru Chronionego Krajobrazu, który podlega największym
rygorom, jeżeli chodzi o jakiekolwiek zagospodarowanie terenu.
Radny D.Kołodziejczyk zwrócił uwagę, że w piśmie właściciela działek jest
informacja, że w bezpośrednim sąsiedztwie działek znajduje się skupisko zabudowy, w
odległości 20 m od osi drogi – zabudowania mieszkalne i gospodarcze oraz rozbudowujący
się zakład poligraficzny, który bezpośrednio przylega do działki. Poprosił o wskazanie na
mapie gdzie ta zabudowa się znajduje i czy tam może być taka zabudowa.
Naczelnik A.Gut odpowiedziała, że w chwili obecnej rozpatrywany jest zarzut tylko w
stosunku do 2 działek, a pozostałe 3 leżą poza granicami opracowania. Informacja, o której
mówił radny D.Kołodziejczyk dotyczy tych pozostałych 3 działek. Działki te są w sąsiedztwie
zabudowy mieszkaniowej i zakładu poligraficznego.
Rada Miasta Otwocka 12 głosami za przy 3 wstrzymujących się podjęła uchwałę nr
XXXVIII/308/05 w sprawie zarzutu zgłoszonego do miejscowego planu zagospodarowania
przestrzennego m. Otwocka obszaru przyległego do rzeki Świder na terenie miasta Otwocka –
etap III (zarzut złożony przez Hannę Majewską i Andrzeja Mielczarskiego).
c/
Naczelnik A.Gut omówiła kolejny projekt uchwały. Działka pana L.Smolińskiego
położona jest wśród terenów zielonych, podlegających rygorom dwóch rozporządzeń: dot.
krajobrazu chronionego oraz rezerwatu rzeki Świder. Położona jest pomiędzy skarpą a rzeką
Świder. Teren jest cenny ze względów turystycznych i krajobrazowych i powinien być
pozostawiony dla turystyki. Uwzględnienie zarzutu spowodowałoby rozcięcie terenu na dwie
części. Ponadto jest to teren zalewowy.
Radny M.Pokrywka zwrócił uwagę, że w projekcie uchwały jest złe sformułowanie –
powinno być: “w odległości mniejszej niż 20 m”.
Wiceprezydent M.Strawiński zgłosił autopoprawkę do projektu uchwały. §1 powinien
mieć brzmienie: “Odrzuca się zarzut złożony przez pana Leszka Smolińskiego dotyczący
zakazu lokalizacji ogrodzeń na terenie działki nr 6/1 w obr. 205 w odległości mniejszej niż 20
m od brzegu rzeki”.
W dyskusji naczelnik A.Gut zwróciła uwagę, że zgodnie z przepisami ogrodzenie nie
może wychodzić poza skarpę. Radny M.Pokrywka proponował, aby nie podejmować tej
uchwały i przekazać ją do poprawienia przez Wydział Planowania Przestrzennego, aby
sformułowania były bardziej precyzyjnie.
Radny D.Kołodziejczyk zgłosił wniosek, aby § 1 miał brzmienie: “Odrzuca się zarzut
złożony przez pana Leszka Smolińskiego dotyczący zakazu lokalizacji ogrodzeń na terenie
działki nr 6/1 w obr. 205”.
Radny T.Mojsa zapytał, czy poniżej skarpy, niezależnie od odległości od rzeki,
istnieje zakaz grodzenia.
Naczelnik A.Gut potwierdziła, iż zakaz grodzenia poniżej skarpy został wprowadzony
rozporządzeniem Wojewody w sprawie Warszawskiego Obszaru Chronionego Krajobrazu i
rozporządzeniem w sprawie terenów zalewowych. Zostało to wprowadzone do teksu planu i
uzgodnione z Wojewodą.
Radny T.Mojsa zapytał, czy poniżej skarpy planowany jest nadwodny park
wypoczynkowy.
Naczelnik A.Gut odpowiedziała, że jest planowany park. Zapis został przeniesiony z
poprzedniego planu ogólnego.
Radny T.Mojsa zapytał, czy miasto w najbliższym czasie planuje wykupienie od
właścicieli terenów pod park.
4
Naczelnik A.Gut powiedziała, że nie ma takich planów. Z uwagi na to, że plan jest
opracowywany pod rządami poprzedniej ustawy, taki obowiązek nie wynika wprost,
ponieważ są to zapisy przeniesione z poprzedniego planu ogólnego i tym samym nie
naruszają prawa własności w stosunku do poprzednich ustaleń planu. Jeżeli plan byłby
wykonywany pod rządami nowej ustawy, to musiałaby być wykonana analiza finansowa dot.
wykupienia terenów przeznaczonych na cele ogólnodostępne i po jej przyjęciu można by było
tereny wykupywać.
Radny T.Mojsa stwierdził, że nie jest uwzględniany przepis, że plany winny być
sporządzane w poszanowaniu prawa własności.
Naczelnik A.Gut powiedziała, że plany uwzględniają art. 140 Kodeksu cywilnego i
można zagospodarować tereny zgodnie z przeznaczeniem w planie, a to przeznaczenie zostało
przeniesione z planów ogólnych.
Wiceprezydent M.Strawiński zgłosił kolejną autopoprawkę do projektu uchwały,
zgodnie z która § 1 otrzymuje brzmienie: “Odrzuca się zarzut złożony przez pana Leszka
Smolińskiego dotyczący zakazu lokalizacji ogrodzeń na terenie działki nr 6/1 w obr. 205”.
Radny K.Laskus zapytał, czy w związku z tym, że jest to ewidentne ograniczenie
prawa własności, przysługuje właścicielowi roszczenie o odszkodowanie. W jednej z ustaw
jest zapis mówiący, że jeżeli w wyniku zmiany planu dochodzi do ograniczenia prawa
własności, to właściciel może wystąpić o odszkodowanie.
Naczelnik A.Gut wyjaśniła, że plan jest opracowywany pod rządami poprzedniej
ustawy. Z art. 36 ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym faktycznie wynika możliwość
dochodzenia roszczeń z tytułu niemożliwości wykonywania poprzedniego prawa własności.
Plan dla zespołu miast Otwock – Karczew z 1972 r. i plan ogólny z 1986 r. określały sposób
zagospodarowania taki, jaki potwierdza obecny plan, czyli nie ma ograniczenia ani
pogorszenia wykonywania prawa własności. Nie ma więc roszczenia z tytułu art. 36.
Radny M.Pokrywka zapytał, w jakiej odległości od rzeki na tej działce znajduje się
strefa ochronna, tj. czy obejmuje całą działkę, czy też właściciel może jej część
zagospodarować.
Naczelnik A.Gut powiedziała, że zarzut dotyczy działki 6/1, która została wydzielona
z działki nr 6. Działka 6/2 jest działką budowlaną, działka 6/1 jest działką niebudowlaną.
Rada Miasta 12 głosami za przy 2 przeciwnych i 2 wstrzymujących się podjęła
uchwałę nr XXXVIII/309/05 w sprawie zarzutu zgłoszonego do miejscowego planu
zagospodarowania przestrzennego m. Otwocka obszaru przyległego do rzeki Świder na
terenie miasta Otwocka – etap III (zarzut złożony przez Leszka Smolińskiego).
d/
Kolejny projekt uchwały dot. zarzutu złożonego przez pana Krzysztofa Kaczyńskiego.
Działki, których dotyczy zarzut, położone są na obszarze projektowanego terenu
rekreacyjnego – nadwodnego parku wypoczynkowego, poza skarpą i podlegają rygorom
rozporządzeń Wojewody, o których naczelnik A.Gut mówiła przy poprzednim projekcie
uchwały.
Rada Miasta 11 głosami za przy 1 przeciwnym i 5 wstrzymujących się podjęła
uchwałę nr XXXVIII/310/05 w sprawie zarzutu zgłoszonego do miejscowego planu
zagospodarowania przestrzennego m. Otwocka obszaru przyległego do rzeki Świder na
terenie miasta Otwocka – etap III (zarzut złożony przez Krzysztofa Kaczyńskiego).
e/
Naczelnik A.Gut omówiła projekt uchwały w sprawie zarzutu złożonego przez pana
Andrzeja Lecha. Działki położone są w pomiędzy skarpą a rzeką Świder. W tym wypadku
sytuacja jest bardziej rygorystyczna z uwagi na tereny zalewowe, rezerwat rzeki Świder i
krajobraz chroniony.
5
Wiceprezydent M.Strawiński wniósł autopoprawkę do § 1, który otrzymuje brzmienie:
“Odrzuca się zarzut złożony przez pana Andrzeja Lecha dotyczący zakazu lokalizacji
ogrodzeń na terenie działki nr 16/1 i 16/4 w obr. 205”.
Rada Miasta 12 głosami za przy 2 przeciwnych i 3 wstrzymujących się podjęła
uchwałę nr XXXVIII/311/05 w sprawie zarzutu zgłoszonego do miejscowego planu
zagospodarowania przestrzennego m. Otwocka obszaru przyległego do rzeki Świder na
terenie miasta Otwocka – etap III (zarzut złożony przez Andrzeja Lecha).
f/
Naczelnik A.Gut omówiła projekt uchwały w sprawie zarzutu pana Andrzeja Grunta.
Działki 10/10 i 10/11 są położone pomiędzy skarpą a rzeką Świder. Zgodnie z
rozporządzeniem Wojewody dot. chronionego krajobrazu ustalenia planów miejscowych nie
mogą naruszać zapisów wynikających z rozporządzenia. W tym przypadku dopuszczenie
zabudowy na tych dwóch działkach powodowałoby naruszenie skarpy pomiędzy częścią
budowlaną i niebudowlaną oraz konieczność wykonania drogi dojazdowej. Działki znajdują
się w terenie zalewowym – w przypadku dopuszczenia zabudowy grozi to odszkodowaniem
w przypadku zalania.
Radny D.Kołodziejczyk stwierdził, że rozporządzenia Wojewody w znaczny sposób
ograniczają prawo własności. Prawo własności może być ograniczone w sytuacjach
wyjątkowych i tylko na mocy ustawy. Zapytał, czy ktokolwiek z zainteresowanych próbował
zaskarżyć rozporządzenia Wojewody, które w wielu przypadkach w sposób radykalny
ograniczają prawo własności.
Naczelnik A.Gut odpowiedziała, że nie jest jej znany przypadek zaskarżenia
rozporządzeń Wojewody.
Głos zabrał pan Andrzej Grunt który stwierdził, że miasto, to przede wszystkim
mieszkańcy. Powiedział także, że takie eksponowanie skarpy jako nietykalnej jest wielkim
mitem. W wielu miejscach została ona zdewastowana, zrobiono na niej drogi dojazdowe,
wysypiska śmieci. Na jednej z działek wysypywany był gruz, śmieci, płyty betonowe po to,
aby poszerzyć działkę a teraz przeznaczyć ją do sprzedaży. Wówczas rzecznicy ochrony
środowiska nie reagowali. Na skarpie został zbudowany także dom opieki, co ją zniszczyło.
Ogrodzenie nieruchomości zostało wykonane w odległości 6 m od rzeki, czyli na terenie
ochronnym, i tu też nie reagowała ochrona środowiska. Pan Grunt jest właścicielem działki,
na której nie może zbudować domu dla syna niemającego gdzie mieszkać. Z jego działki
złodzieje wycinają drzewa, cała skarpa jest zaśmiecana m.in. elementami samochodów.
Zaproponował, aby w rejonie od ul. Wiązowskiej do ul. Kolorowej wytyczyć drogę i
umożliwić właścicielom wykorzystanie terenów od tej drogi do skarpy na cele budowlane, a
tereny od ulicy do rzeki pozostawić do ogólnego przeznaczenia. Uważa, że każdy z
właścicieli chętnie oddałby 10 m z szerokości swojej działki pod drogę, aby mieć z tego jakąś
korzyść.
Radny D.Kołodziejczyk zwrócił się do naczelnik A.Gut o ustosunkowanie się do tej
propozycji – czy istnieje możliwość wytyczenia drogi.
Naczelnik A.Gut powiedziała, że nie jest autorem opracowania i nie robiła analiz do
planu, nie może więc udzielić odpowiedzi na to pytanie. Z tego co jej wiadomo, wykonanie
drogi w terenach chronionych jest wbrew przepisom rozporządzenia Wojewody o
Warszawskim Obszarze Chronionego Krajobrazu i o terenach zalewowych. Ponadto, zgodnie
z przepisami ochrony środowiska i rozporządzeniami dot. oceny oddziaływania na
środowisko, budowa każdej drogi musi poprzedzona wykonaniem specjalistycznych
opracowań w zakresie wpływu na środowisko.
Radny D.Kołodziejczyk zapytał, czy jest prawdą, że ośrodek pomocy znajduje się w
terenie chronionym a ogrodzenie znajduje się 6 m od rzeki.
6
Naczelnik A.Gut powiedziała, że w momencie, gdy nie było planu miejscowego,
została wydana decyzja o warunkach zabudowy w uzgodnieniu z Wojewódzkim
Konserwatorem Ochrony Środowiska. Teren znajduje się w gestii konserwatora, musiał więc
zaopiniować decyzję. Zgodnie z planem jest to teren budowlany i zgodnie z rozporządzeniem
Wojewody w tym miejscu tak przebiega granica rezerwatu.
Radny D.Kołodziejczyk podsumował, że Prezydent zgodził się na budowę takiego
ośrodka w strefie chronionej, a właściciele działek sąsiednich nie mogą nic wybudować.
Naczelnik A.Gut odpowiedziała, że teren, o którym mowa położony jest w strefie
zurbanizowanej.
Radny D.Kołodziejczyk zaproponował, aby miasto, jako reprezentant mieszkańców,
skorzystało z drogi prawnej i zaskarżyło rozporządzenie Wojewody. Nie może być tak, że
ktoś, kto ma dużo pieniędzy może pobudować duży ośrodek i postawić ogrodzenie blisko
rzeki, a ktoś inny obok nie może uzyskać zgody na budowę. Zaproponował też
przegłosowanie wniosku, aby zobowiązać Prezydenta do wystąpienia w interesie
mieszkańców Otwocka do WSA i zaskarżenia rozporządzenia Wojewody, które ogranicza
prawo własności. Zwrócił się do Prezydenta z pytaniem, czy będzie bronił interesu
mieszkańców – mógł odmówić wydania decyzji dot. budowy ośrodka.
Radny T.Mojsa obawia się, że trudno będzie skutecznie zaskarżyć rozporządzenie
Wojewody, ale można próbować doprowadzić do nowelizacji tego rozporządzenia, tak aby
uwzględnione zostały interesy mieszkańców Otwocka.
Radny J.Hajdacki uznał, że jeżeli Rada poprze wniosek radnego D.Kołodziejczyka, to
należałoby przeprowadzić reasumpcję poprzednich głosowań.
Wiceprezydent M.Strawiński wyjaśnił, że gdy nie ma miejscowego planu
zagospodarowania przestrzennego, nie można odmówić wydania decyzji o warunkach
zabudowy. O taką decyzję może wystąpić nawet osoba nie będąca właścicielem
nieruchomości. Jeżeli w tym przypadku była zgoda konserwatora ochrony środowiska, nie
można było w decyzji zawrzeć odmowy.
Radny G.Wołodźko stwierdził, że zgoda konserwatora ochrony środowiska jest
uzależniona od tego, jaki obiekt ma powstać. Prędzej wyda zgodę na budowę obiektu
ogólnodostępnego, np. ośrodka wypoczynkowego, niż na budowę budynków mieszkalnych.
Przypomniał, że występował przeciwko budowie tego domu opieki, ponieważ uważał, że
wejście z takim obiektem na skarpę nie jest prawidłowe. Zwrócił też uwagę, że Rada mogła
wnieść swoje uwagi w momencie powstawania rozporządzenia Wojewody, ale nie zrobiła
tego. Uznał też, że niektórzy radni swoimi wypowiedziami rozpoczynają już kampanię
wyborczą. Stwierdził również, że trzeba patrzeć nie tylko na prawo własności, ale także na
interes społeczny, interes gminy i interes przyszłych pokoleń. Po to opracowywane są plany
zagospodarowania, aby myśleć także o przyszłości miasta i jego mieszkańców. Uważa, że
powinien być przestrzegany interes miasta w miarę możliwości w zgodzie z interesem
mieszkańców, ale nie w każdym przypadku – nie wtedy, gdy interes obywatela stoi w
sprzeczności z długofalowym interesem gminy.
Radny D.Kołodziejczyk zwrócił uwagę, że decyzja o warunkach zabudowy wydana
została w uzgodnieniu z konserwatorem ochrony przyrody. Gdyby konserwator nie wyraził
zgody, to by taki obiekt nie powstał, czyli jak się ma dużo pieniędzy, to uzyska się
uzgodnienie. W sytuacji, gdy jest zagrożenie interesu społecznego, to można było odmówić
wydania decyzji, wtedy zweryfikowałaby to wyższa instancja. Skończyły się czasy, kiedy
interes społeczny miał najważniejsze znaczenie i własność może być ograniczona tylko w
drodze ustawy. Zarzucił radnemu G.Wołodźko, że to on w poprzedniej kadencji mógł
zgłaszać protesty do rozporządzenia Wojewody. Stwierdził też, że obrona interesów
mieszkańców nie jest populizmem wyborczym; nie miał świadomości, że ośrodek pomocy
znajduje się w odległości tylko 6 m od rzeki. Uważa, że należy zaskarżyć rozporządzenie
7
Wojewody jako niezgodne z Konstytucją, a jeżeli to się nie uda, to wystąpić do Wojewody o
nowelizację rozporządzenia.
Radny T.Mojsa poparł wniosek radnego D.Kołodziejczyka. Zaproponował uchylić
dotychczas podjęte uchwały, zdjąć z porządku sesji kolejne dot. zarzutów i odłożyć je do
czasu uzyskania odpowiedzi od Wojewody.
Radny M.Margielski także poparł wniosek radnego D.Kołodziejczyka uzasadniając, że
radni nie byli zapoznani z całością zagadnienia, w tym z istnieniem w strefie ochronnej
ośrodka pomocy. Wypowiedział się za uznaniem zarzutów mieszkańców, ponieważ uważa, że
na tym terenie przez kolejne 30 lat nic się nie będzie działo, a teren będzie ulegał degradacji.
Poza tym budowa oczyszczalni w Emowie wpłynie także na degradację tego terenu i można
będzie zapomnieć o walorach rekreacyjnych rzeki Świder. Rada powinna dołożyć starać, aby
mieszkańcy mogli korzystać ze swojej własności.
Pan A.Grunt powiedział, że występował do Urzędu z propozycją zamiany swojej
działki o pow. 5000 m2 na sąsiednią działkę budowlaną będą własnością miasta o
powierzchni około 2000 m2. Nie otrzymał na to zgody. Na sąsiednich działkach istnieją
budynki, natomiast on, mając działkę po środku, nie ma możliwości pobudowania, bo jest
skarpa. Poinformował także, że w trakcie budowy domu opieki skarpa została rozkopana –
ściana budynku od strony rzeki znajduje się poniżej skarpy, w odległości około 20 m od rzeki,
a ogrodzenie znajduje się w odległości 6 m od rzeki.
Radny J.Hajdacki uznał, że w najlepszym rozwiązaniem dla ochrony tego terenu
byłaby zamiana działek na budowlane.
Wiceprezydent M.Strawiński zaproponował, aby Rada, zamiast zobowiązywać,
upoważniła Prezydenta Miasta do wystąpienia do Wojewody w sprawie zmiany
rozporządzenia.
Radny L.Piasecki zaproponował, aby zrobić przerwę i zastanowić się jak postąpić z
uchwałami już podjętymi i z kolejnymi projektami.
Radny T.Mojsa stwierdził, że powstał problem – reasumpcja podjętych uchwał będzie
wysłana do Wojewody i można się spodziewać rozstrzygnięcia nadzorczego. Uważa, że nie
należy spieszyć się z zatwierdzaniem planu zagospodarowania z uwagi na to, że trzeba
wyjaśnić pewną kwestię związaną z rozporządzeniem Wojewody, które ogranicza
samorządowi władanie terenem. Przykładem jest składowisko odpadów jądrowych, gdzie w
ustawie zapisane jest, że samorządowi należą się wymierne korzyści, miasto powinno
dostawać za to pieniądze. Takie dobrodziejstwo ekologiczne nakłada barierę w rozwoju
gminy. Zwracając się do radnego L.Piaseckiego powiedział, że jeżeli występowanie na rzecz
mieszkańców jest kampanią wyborczą, to powinno się tak postępować przez całą kadencję.
Radny R.Kosińki zgłosił wniosek formalny o ogłoszenie przerwy, co pozwoli
zastanowić się co zrobić z uchwałami, które już zostały podjęte i kolejnymi projektami
uchwał. Uważa, że należy też zobowiązać Prezydenta, aby porozmawiał z Wojewodą w
sprawie zmiany rozporządzenia.
Przewodnicząca A.Azulewicz – Rek ogłosiła przerwę.
Po przerwie Przewodnicząca Rady zaproponowała podjęcie uchwały uchylającej
wcześniej podjęte uchwały oraz zdjącej z porządku obrad kolejne projekty uchwał w sprawie
zarzutów i protestów do planu zagospodarowania przestrzennego a także zobowiązującej
Prezydenta do wystąpienia do Wojewody Mazowieckiego w tej sprawie.
Radny D.Kołodziejczyk zgłosił do porządku obrad projekt uchwały o uchyleniu
podjętych wcześniej uchwał i zdjęciu z porządku obrad pozostałych projektów dot. protestów
i zarzutów zgłoszonych do miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego miasta
Otwocka, obszaru przyległego do rzeki Świder – etap III.
Uzasadnieniem tego jest fakt wystąpienia przesłanki wskazującej na to, że rozporządzenie
Wojewody narusza prawo własności, które może być ograniczone tylko i wyłącznie w drodze
8
ustawy. Zachodzi więc prawdopodobieństwo, że rozporządzenie to jest niezgodne z
Konstytucją.
W uchwale Prezydent zostanie zobowiązany do niezwłocznego wystąpienia do Wojewody
Mazowieckiego w sprawie zmiany rozporządzenia w sposób uwzględniający interes
mieszkańców miasta Otwocka.
Radny L.Piasecki zgłosił wniosek, aby przewodniczący Komisji Ochrony Środowiska
i Urbanistyki zwołał wyjazdowe posiedzenie tej komisji z udziałem wszystkich radnych,
którzy są tą sprawą zainteresowani. Komisja powinna dokonać wizji lokalnej terenu objętego
planem zagospodarowania.
Rada Miasta jednogłośnie wprowadziła do porządku obrad projekt uchwały w sprawie
uchylenia własnych uchwał i tym samym zdjęła z porządku sesji projekty uchwał z punktów:
3f, 3g, 3h, 3i, 3j.
Radna Miasta Otwocka jednogłośnie podjęła uchwałę nr XXXVIII/312/05 w sprawie
uchylenia uchwał odrzucających zarzuty i protesty do miejscowego planu zagospodarowania
przestrzennego m. Otwocka obszaru przyległego do rzeki Świder na terenie miasta Otwocka –
etap III.
k/
Radny J.Hajdacki przypomniał, że na posiedzeniu Komisji Budżetu i Inwestycji
Skarbnik Miasta zobowiązała się dostarczyć informacje dot. wykonanych inwestycji i
pożyczek.
Skarbnik Miasta M.Dobrosielska powiedziała, że przedstawi te informacje przy
omawianiu następnego projektu uchwały.
Rada 8 głosami za przy 4 wstrzymujących się podjęła uchwałę nr XXXVIII/312/05
zmieniającą uchwałę nr XXXVII/300/05 Rady Miasta Otwocka z dnia 13 września 2005 r. w
sprawie wprowadzenia zmian do budżetu Miasta Otwocka uchwalonego na 2005 r.
l/
Prezydent Miasta A.Szaciłło wprowadził autopoprawkę do projektu uchwały w postaci
załącznika nr 4 obejmującego wydatki inwestycyjne.
W imieniu dyrektora Otwockiego Centrum Kultury przedłożył prośbę o zwiększenie dotacji
dla OCK o kwotę 4.000 zł z przeznaczeniem na organizację warsztatów i koncertów dla chóru
Concordia.
Radny K.Laskus powiedział, że na wczorajszej Komisji zapytał o stan zaawansowania
zadania inwestycyjnego, termomodernizacji Gimnazjum nr 3 i o przyczyny opóźnień –
Wiceprezydent M.Strawiński obiecał udzielić informację na sesji.
Wiceprezydent M.Strawiński powiedział, że zgodnie z informacją inspektora nadzoru
I. Dołęgi – Otockiego w celu zakończenia inwestycji należy wykonać w głównej części
jeszcze roboty ogólnobudowlane: ocieplenie styropianem ścian elewacji, glifów, łączenie z
masą klejową i siatką oraz przygotowanie ścian pod tynki akrylowe, wykonanie parapetów
zewnętrznych dla stolarki okiennej, wykonanie tynków akrylowych na elewacji,
zamontowanie rynien rurospustowych, obróbkę murów ogniowych, ocieplenie dachu
budynku płytami styropianowymi, wykonanie pokrycia dachu papą termozgrzewalną,
ocieplenie styropianem i wykonanie izolacji ścian zewnętrznych poniżej terenu, wykonanie
cokołu łącznie z ociepleniem i położeniem tynku, wykonanie opaski betonowej wokół
budynku. Z uwagi na to, że w trakcie prac związanych z wyburzeniem pod otwory na nowe
okna wykonawca uszkodził parapety wewnętrzne, musi je odtworzyć oraz zakończyć roboty
tynkarskie wewnątrz budynku i wykonać malowanie po robotach sanitarnych i budowlanych.
Aby wykonać niektóre z tych prac, trzeba dokończyć prace wcześniejsze.
Radny K.Laskus zapytał o procentowy stan zaawansowania inwestycji.
Wiceprezydent M.Strawiński odpowiedział, że około 80%. Przyczyną opóźnienia jest
prawdopodobnie nie zamówienie w odpowiednim czasie przez wykonawcę materiałów oraz
9
jego powolność. Pomimo pism wzywających go do przyspieszenia prac, pomimo wpisów w
dzienniku budowy i codziennego nadzoru, prace są bardzo powolne. Termin wykonania prac i
oddania obiektu do użytkowania upłynął 15 października 2005 r. Prezydent Miasta otrzymał
od wykonawcy pismo datowane 24 października, w którym oświadcza on, że powinien
wykonać prace w ciągu najbliższych 2 – 3 tygodni i jednocześnie prosi o wypłatę kolejnych
transz za wykonane prace. Została wypłacona pierwsza transza za prace wykonane i odebrane
w wysokości około 250.000 zł. Do dzisiaj nie został wykonany odbiór innych prac. Po
rozmowie z firmą, która produkuje gazowe punkty redukcyjno – pomiarowe Wiceprezydent
uzyskał obietnicę, że w czwartek lub piątek taki punkt będzie wykonany specjalnie dla
gimnazjum. Zleceniodawcą jest spółka wykonująca inwestycję, po wyraźnych naciskach
służb nadzoru, aby wykonać ten punkt taki, jaki jest w projekcie. Spółka próbowała założyć
punkt inny, niż przewidywał projekt.
Wiceprezydent M.Strawiński podziękował nauczycielom Gimnazjum, którzy w dużej mierze
przyczyniają się do tego, że na placu budowy zapewnione jest bezpieczeństwo dzieciom.
Radny K. Laskus zapytał, dlaczego doszło do takiej sytuacji, że wybrano tak
nierzetelnego wykonawcę. Po raz pierwszy taka historia zdarzyła się w Otwocku. Zapytał też,
jakie będą konsekwencje, czy będą naliczane kary umowne.
Wiceprezydent M.Strawiński powiedział, że podobne rzeczy już się zdarzały. Jako
przykład podał budowę sali gimnastycznej w Gimnazjum Nr 4, gdzie nierzetelny wykonawca
zszedł z budowy. Zwrócił uwagę, że zgodnie z ustawą prawo zamówień publicznych, trzeba
wybrać wykonawcę, który podaje najniższą cenę. Do specyfikacji o istotnych warunkach
zamówienia dołączone są warunki, które firma musi spełnić, m.in. przedstawić referencje -–
takie referencje zostały złożone. Nic nie zapowiadało tego, że firma nie wywiąże się ze
swoich zobowiązań. W umowie są zapisy dot. naliczania kar umownych w przypadku
przekroczenia terminu wykonania umowy. Kary wynoszą około 2.300 zł dziennie. Spółka
będzie próbowała ciężar odpowiedzialności przerzucić na gminę aby uniknąć kar. Aby móc
wystąpić do Wydziału Budżetu o naliczenie kar, etapy inwestycji muszą być zakończone.
Przewodnicząca A.Azulewicz – Rek poprosiła, aby sprawę Gimnazjum Nr 3 omówić
w sprawach różnych, a teraz wrócić do projektu uchwały w sprawie wprowadzenia zmian do
budżetu miasta.
Skarbnik Miasta M.Dobrosielska omówiła załącznik nr 4 do projektu uchwały, w
którym występują wszystkie wydatki inwestycyjne zaplanowane na rok bieżący oraz łączne
nakłady na te inwestycje i źródła finansowania. Na wczorajszym posiedzeniu zgłaszane było
pytanie dot. stacji uzdatniania wody, która została przekazana do użytkowania w 2004 r.,
natomiast w roku bieżącym planowany jest wydatek w wysokości 90.000 zł. Jest to wydatek
poniesiony w roku 2004, a zapłata nastąpiła w roku 2005. Kolejne pytania dotyczyły
inwestycji wykonanych w tym roku i oddanych od użytkowania. Jeżeli chodzi o inwestycje
oddane do użytkowaniem, to podstawowym dokumentem dla budżetu jest OT. Taki dokument
został złożony w tym roku wyłącznie na oczyszczalnię ścieków. Z analizy wynika, że znaczna
część inwestycji jest już zrealizowana. Radni pytali także, jakie powstały oszczędności na
inwestycjach. Są to:
- wykup terenów pod drogi – planowana kwota 400.000 zł, wydatkowano 9.480 zł, a będzie
wydatkowanych jeszcze ponad 200.000.
- zakup gruntów do zasobów miasta – planowana kwota 100.000 zł, prawdopodobnie
wydatek ten nie zostanie zrealizowany,
- termomodernizacja Szkoły Podstawowej Nr 5 - oszczędność 234.000 zł,
- termomodernizacja Gimnazjum Nr 3 – oszczędność 42.000 zł,
- projekt planu zaopatrzenia w ciepło, energię elektryczną i gazową – oszczędność 5.800 zł.
Radny J.Hajdacki zapytał, czy prawdą jest, że koszt termomodernizacji Gimnazjum Nr 3
wzrósł o 100.000 zł z uwagi na roboty dodatkowe, nieuwzględnione w projekcie i czy w
10
piśmie wykonawcy jest napisane, że jeżeli miasto nie zapłaci transzy, to on przerwie pracę bo
nie będzie miał z czego zapłacić podwykonawcom.
Skarbnik Miasta M.Dobrosielska odpowiedziała, że w budżecie miasta na
termomodernizację Gimnazjum Nr 3 zaplanowane zostało 1.236.000 zł, natomiast
zaangażowanie wynosi 1.193.006 zł. Pozostała kwota to są oszczędności. Nie było żadnego
aneksu i żadnego zaangażowania z tytułu rozszerzonego zakresu robót. Być może będzie to
sfinansowane z budżetu Oświaty Miejskiej.
Wiceprezydent M.Strawiński powiedział, że pewne prace na dachu wykonane były w
związku z zaleceniami Straży Pożarnej i kominiarza. Zgodnie z SIWZ w zakres przedmiotu
zamówienia wchodzi również wykonanie wszystkich innych prac i czynności
towarzyszących, niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania budowy i zrealizowania
zamówienia. Są instytucje kontrolujące każdą budowę i mogące wydać takie zalecenia. Na
etapie postępowania o zamówienie publiczne oferent takie koszty powinien przewidzieć.
SIWZ jest załącznikiem nr 1 do umowy i wiąże wykonawcę i zamawiającego. Jeżeli pojawiły
się takie zalecenia, to wykonawca jest zobowiązany je wykonać. To, że instytucje do tego
upoważnione dają swoje zalecenia, nie jest zależne ani od projektanta, ani od użytkownika.
Radny D.Kołodziejczyk zgłosił wniosek do projektu uchwały w sprawie
wprowadzenia zmian do budżetu miasta, aby w MFOŚ zapisać kwotę 100.000 zł po stronie
dochodów i po stronie wydatków z przeznaczeniem na wymianę oświetlenia ulicznego na
oświetlenie sodowe. Pozwoli to na wymianę 100 opraw, co da oszczędności w wysokości
35.000 zł + VAT w skali roku. Źródłem pokrycia wydatku będzie trzecia rata za wycinkę
drzew od firmy LM.
Skarbnik Miasta M.Dobrosielska powiedziała, że pieniądze za wycinkę drzew jeszcze
nie wpłynęły, został wystawiony tytuł wykonawczy. Stan środków na rachunku MFOŚ
wynosi 262.000 zł, a zaangażowanie - 219.000 zł. Będzie to więc zapis fikcyjny.
Radny D.Kołodziejczyk odpowiedział, że cały budżet to plan, który zawsze można
korygować. Uważa, że miasto zrobi wszystko, aby te wpłaty uzyskać. W sytuacji, gdy do
końca roku nie uda się tego zrobić, to Rada będzie mogła podjąć uchwałę o wydatkach
niewygasających.
Radny K.Laskus zapytał o kwotę 832.000 zł wydatkowaną w roku bieżącym na
modernizację oczyszczalni ścieków, która pod groźbą odwieszenia kar miała być wykonana w
roku 2004. Czy oznacza to, że inwestycja nie została zakończona i kary zostały odwieszone,
czy też płatności przekazywane są z opóźnieniem i naliczane są odsetki.
Wiceprezydent M.Strawiński powiedział, że wyjaśniał tą sprawę na wczorajszym
posiedzeniu Komisji. Modernizacja oczyszczalni ścieków zakończona została w ubiegłym
roku, w terminie przewidzianym umową. Kwoty, które pojawiają się w roku bieżącym, to
m.in. pieniądze, które trzeba przeznaczyć na badania poziomu hałasu zgodnie z decyzją
Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska i na proces rozruchu technologicznego.
Kwota 832.000 zł jest to zapłata za roboty, które zostały wykonane w grudniu 2004, a
zobowiązania były wykonalne w roku 2005.
Radny K.Laskus stwierdził, że nie może być tak, aby płatności za inwestycję, która
powinna być wykonana w danym roku, były przenoszone na rok następny.
Wracając do wniosku radnego D.Kołodziejczyka, radny M.Rzepecki przypomniał, że
ustalona została lista priorytetów, które będą realizowane z MFOŚ. Są to m.in.
termomodernizajca OKS, automatyka dla Szpitala i wymiana okien w TKKF “Apollo”.
Przewodnicząca Rady A.Azulewicz – Rek poddała pod głosowanie wniosek zgłoszony
przez radnego D.Kołodziejczyka.
Wniosek przyjęty został jednogłośnie.
11
Rada Miasta Otwocka 10 głosami za przy 3 wstrzymujących się podjęła uchwałę nr
XXXVIII/314/05 w sprawie wprowadzenia zmian do budżetu Miasta Otwocka uchwalonego
na 2005 rok.
ł/
Rada Miasta Otwocka 11 głosami za przy 2 wstrzymujących się podjęła uchwałę nr
XXXVIII/315/05 zmieniającą uchwałę nr X/91/03 Rady Miasta Otwocka z dnia 16 września
2003 r. w sprawie lokalizacji targowisk i miejsc przeznaczonych do prowadzenia handlu
odręcznego, obwoźnego o obnośnego.
m/
Rada Miasta Otwocka jednogłośnie podjęła uchwałę nr XXXVIII/316/05 w sprawie
wyrażenia zgody na nabycie przez Gminę Otwock od Skarbu Państwa w użytkowanie
wieczyste nieruchomości położonej w Otwocku przy ul. Grunwaldzkiej i ul. Suchej,
oznaczonej jako działki ew. nr 9/14 i 9/15z obr. 115.
n/
Rada Miasta Otwocka 11 głosami za przy 2 wstrzymujących się podjęła uchwałę nr
XXXVIII/317/05 w sprawie skargi pana Krzysztofa Albina na nienależyte, przewlekłe i
opieszałe sprawdzenie zasadności wydania zezwolenia za przewozy regularne specjalne
spółce “Nowa II”.
o/
Radny D.Kołodziejczyk zgłosił kandydaturę radnego K.Laskusa do składu komisji
przetargowej dla wyboru banku do obsługi budżetu miasta.
Radny K.Laskus nie zgodził się, ponieważ nie ma możliwości brać udziału w
posiedzeniach w czasie godzin pracy. Zgłosił prośbę, aby specyfikacja przetargowa została
dostarczona Komisji Budżetu i Inwestycji.
Radny T.Mojsa zwrócił uwagę, że od pewnego czasu ustawa o zamówieniach
publicznych nie zezwala na udział radnych w pracach komisji przetargowych. Zapytał, czy
coś się w tej kwestii zmieniło?
Skarbnik Miasta M.Dobrosielska wyjaśniła, że zgodnie z Monitorem Zamówień
Publicznych z 3 listopada 2004 r. “organ stanowiący może wyznaczyć członków komisji
przetargowej ze składu organu stanowiącego”. Jeżeli nie będzie takiej decyzji organu
stanowiącego, to do przeprowadzenia procedury przetargowej upoważniony zostanie
Prezydent.
Radny D.Kołodziejczyk poprosił o zaproszenie na sesję radcy prawnego, który
podpisał się pod projektem uchwały – pani Beaty Szczepaniak, żeby odpowiedziała na
wątpliwości dot. komisji przetargowej i wskazała konkretne przepisy, które pozwalają, by
radny mógł być członkiem komisji przetargowej. Będzie skandal, gdy ktoś podpisuje projekt
uchwały, który jest niezgodny z prawem.
Radny K.Laskus stwierdził, że jest to jedyny wyjątek, że ustawa nakłada na radę
obowiązek wyboru banku do obsługi budżetu. Skoro wyboru dokonuje rada, to jest to
autentyczny wybór a nie cedowanie prawa na organ wykonawczy.
Prezydent A.Szaciłło powiedział, że pani B.Szczepaniak, która podpisała się pod
uchwałą, jest osobą bardzo rzetelną i zrobiła to w oparciu o przepisy ustawy. Radcowie
prawni bardzo twardo stawiają sprawy i nie podpisują dokumentów, jeżeli nie ma w nich
zgodności z przepisami. Pani B.Szczepaniak nie ma chyba w tej chwili w Urzędzie i
Prezydent nie będzie jej ściągał z domu.
Radny D.Kołodziejczyk ponowił swój wniosek o zaproszenie radcy prawnego.
Przypomniał, że jeden z radców prawnych – chyba była to pani B.Szczepaniak podpisała się
pod opinią odnośnie jego projektu uchwały, zgodnie z którą nie można udzielać bonifikat
wszystkim spółdzielniom na terenie Otwocka i powołała się na wyrok, który dotyczył zwrotu
bonifikat, a nie udzielenia. Wojewoda jednak nie zakwestionował uchwały, którą przygotował
12
radny D.Kołodziejczyk. Jeden z młodych radców prawnych podpisał się pod opinią, która
była sprzeczna z obowiązującym porządkiem prawnym. Radny D.Kołodziejczyk zażądał, aby
przyszedł radca prawny i wypowiedział się publicznie, bo inaczej będzie wnioskował o
zdjęcie projektu uchwały z porządku obrad.
Prezydent A.Szaciłło powiedział, że w tej chwili nie ma w Urzędzie radców prawnych.
W tej sprawie rozmawiał telefoniczne z panią B.Szczepaniak. Współautorem projektu
uchwały był audytor, pan M.Przygoda, który za chwilę przyjdzie i poinformuje, na jaki
przepis się powoływał. Prezydent powiedział, że zgodnie z art. 134 ust. 1 ustawy o finansach
publicznych “bankową obsługę budżetu jednostki samorządu terytorialnego wykonuje bank
wybrany przez organ stanowiący danej jednostki w trybie określonym w ustawie prawo o
zamówieniach publicznych”. Stąd autorzy projektu uchwały zaproponowali udział radnych w
komisji przetargowej. Ale jeżeli radni nie będą zgadzali się z tym zapisem, to Prezydent
proponuje, aby Rada upoważniła go jako organ wykonawczy do przeprowadzenia przetargu.
Wówczas wykreśli się § 6, mówiący o zgłaszaniu radnych do komisji przetargowej.
Pan M.Przygoda powiedział, że powołał się na art. 134 ust. 1 ustawy o finansach
publicznych mówiący, że bank do obsługi jednostki samorządu terytorialnego wybiera organ
stanowiący, czyli Rada Miasta. Rada nie będzie sama przeprowadzała postępowania o
udzielenie zamówienia publicznego, dlatego w uchwale jest upoważnienie dla Prezydenta
Miasta na przygotowanie i przeprowadzenie takiego postępowania. Ponieważ Rada wybiera
bank, zapis, że wskazuje swoich przedstawicieli do komisji przetargowej, wydawał się
stosowny. W żaden sposób nie kłóci się to z ustawą o zamówieniach publicznych, bo
zamawiającym jest Rada Miasta.
Radny T.Mojsa powiedział, że ma w dalszym ciągu wątpliwości. Organ stanowiący
nie ma innego organu wykonawczego niż Prezydent. To że organ stanowiący przeprowadza
przetarg oznacza, że akceptuje przetarg przeprowadzony przez Prezydenta. Upoważnienie
Prezydenta do powołania komisji przetargowej ma swoje prawne konsekwencje. W
komentarzu do ustawy o zamówieniach publicznych, przy komisji przetargowej, jest
sformułowanie o podpisywaniu przez członków upoważnień do reprezentowania i powinni
być pracownikami organu zamawiającego. Skoro Prezydent jest upoważniony, to nie
Przewodnicząca Rady podpisuje umowę na obsługę bankową, tylko Prezydent Miasta. Poza
tym udział radnych w komisji przetargowej uniemożliwia kontrolę przetargu przez Radę.
Radny T.Mojsa uznał, że propozycja Prezydenta, aby wykreślić § 6 jest dobra.
Prezydent Miasta A.Szaciłło wyjaśnił, że w najnowszym komentarzu prawa o
zamówieniach o zamówieniach publicznych jest zapis: “Zgodnie z art. 21 ust. 1 prawa
zamówień publicznych kierownik powołuje i odwołuje członków komisji przetargowej. Ma
więc w tym zakresie pełną dowolność. Nie jest ograniczony przy powoływaniu członków do
kręgu pracowników zamawiającego. W skład komisji można więc powoływać np. radnych
oraz tzw. nieetatowych członków zarządu jednostek samorządu terytorialnego, pracowników
zatrudnionych w jednostkach nadrzędnych oraz podległych w stosunku do zamawiającego”.
Ten komentarz rozwiewa wszystkie wątpliwości. Ale skoro radni w dalszym ciągu je mają, to
proponuje wykreślić § 6.
Radny W.Dziewanowski zwrócił uwagę, że w przypadku wykreślenia § 6 należy
także zmienić zapis § 7.
Radny D.Kołodziejczyk odczytał fragment komentarza, na który powoływał się
Prezydent. Jest w nim napisane, że powołanie członka komisji spoza pracowników
zamawiającego powinno być związane z zawarciem umowy zlecenia z taką osobą, a Urząd
Miasta nie może zawierać umowy zlecenia z radnymi. Jest tu więc niezgodność z ustawą o
samorządzie gminnym. Udział Rady w przetargu, zdaniem radnego D.Kołodziejczyka, polega
na zatwierdzeniu jego wyniku uchwałą.
13
Prezydent A.Szaciłło odczytał dalszy fragment komentarza, gdzie jest mowa, że
umowa zlecenie może mieć charakter odpłatny lub nieodpłatny.
Prezydent wniósł autopoprawkę do projektu uchwały polegającą na wykreśleniu § 6 i zmianie
zapisu w § 7 (wykreśleniu słów: “z uwzględnieniem przedstawicieli organu stanowiącego”.
Radny K.Laskus uznał, że udział radnych w przetargu może być w formie wpływu na
określenie kryteriów. Tzn. Komisja powinna dostać propozycje kryteriów wyboru, a po
wyborze powinna mieć możliwość zapoznania się z ofertami.
Prezydent A.Szaciłło wyraził obawę, że w takim przypadku pewne rzeczy będą
ujawnione zbyt wcześnie. Banki często traktują jednostki samorządu terytorialnego jako
podmioty strategiczne. Jest to za wysoka stawka, aby tak dużo osób decydowało o warunkach
specyfikacji.
Radny D.Kołodziejczyk zapyta Prezydenta, o jakim utajnieniu informacji Prezydent
mówi. Przetarg jest jawny i nie można odmówić udostępnienia specyfikacji, gdyż może to
być powodem unieważnienia postępowania przetargowego. Przypomniał, że to Rada będzie
ostatecznie decydować, który bank zostanie wybrany. Jeżeli Prezydent nie zgodzi się na to,
aby Komisja Budżetu wskazała najważniejsze elementy specyfikacji, to może mieć pecha, bo
Rada przegłosuje negatywnie uchwałę o wyborze banku. Uważa, że wniosek radnego
K.Laskusa jest zasadny.
Radny T.Mosja zaproponował t następujący tryb postępowania: przekazać Komisji
Budżetu do zatwierdzenia warunki specyfikacji, a po otwarciu ofert, zapoznać z nimi radnych.
Pozwoli to na uniknięcie problemów z zatwierdzeniem wyboru banku przez Radę.
Rada Miasta Otwocka 10 głosami za przy 6 wstrzymujących się podjęła uchwałę nr
XXXVIII/318/05 w sprawie ustalenia trybu i warunków wyboru banku do prowadzenia
bankowej obsługi budżetu Miasta Otwocka.
Ad 4/
Przewodnicząca Rady A.Azulewicz – Rek przypomniała, że w ubiegłym roku Rada
Miasta podjęła uchwałę uznającą skargę pana W.Trojanowskiego na Prezydenta Miasta za
bezzasadną. Pan W.Trojanowski złożył skargę na tę uchwałę oraz zgłosił nowe fakty. Rada
zleciła zbadanie sprawy przez Komisję Rewizyjną.
Radny K.Lakskus powiedział, że sprawa ma już swoją historię. Już raz odrzuciliśmy
skargę z przyczyn formalnych. Komisja zajęła się sprawą dogłębnie, badając różne
uwarunkowania Przeprowadzono wizję lokalną, rozmowę z dyrektorem ZGMu, na ostatnim
posiedzeniu był sam skarżący pan Trojanowski. Skarżący zwracał uwagę na kilka spraw, po
pierwsze niebezpieczeństwo kradzieży, czy złego naliczania – Komisja nie znalazła dowodów
na to, że obliczenia za ogrzewanie były źle wykonywane, czy też, że miały miejsce kradzieże.
Ustalono, że na stan obecny kotłownia posiada zabezpieczenia w postaci solidnych drzwi z
dwoma zamkami, zamykanego okna przez które jest tankowany olej i komisyjnego odbioru
oleju. Tak jest dzisiaj, chociaż wcześniej odbiór oleju odbywał się komisyjnie z udziałem
dostawcy i ZGMu, ale bez obecności lokatorów. Głównym czynnikiem wzrostu opłat jest
cena oleju grzewczego – to nie jest szczęśliwe rozwiązanie dla tego budynku. Trzeba
przyznać rację skarżącemu, że naliczane opłaty za ogrzewanie są nie do udźwignięcia i w
związku z tym trzeba szukać takiego rozwiązania, które by mogło ulżyć lokatorom. Budynek
przez wiele lat był przyłączony do ogrzewania biogazem, kilka lat temu została zainstalowana
kotłownia olejowa, która nie jest nowoczesna, nie jest wydajna i nie jest dostosowana do
istniejącego systemu ogrzewania (przestarzałe grzejniki Faviera, rury też). Jeżeli jest taki
nośnik energii i taki piec, powinny być nowoczesne grzejniki pobierające 10-krotnie mniej
wody niż te przestarzałe. Komisja stwierdziła też, że nie podejmowano działań
organizacyjnych (i w tym punkcie skarga na działalność Prezydenta jest zasadna), bo
najlepszym wyjściem byłoby, żeby lokatorzy albo wykupili ten budynek i sami zadbali o
ogrzewanie, i taka wola jest. W odległości 100 od budynku biegnie nitka gazowa i według
14
wyliczeń lokatorów przyłączenie kosztowałoby 15.000 zł. Lokatorzy woleliby pokryć ten
koszt, niż co roku ponosić takie ogromne opłaty. Komisja wnioskuje więc umożliwienie
przyłączenia budynku do innego nośnika energii, tj. do gazu. ZGM zamontował liczniki
zużycia oleju, są zabezpieczenia uniemożliwiające niekontrolowany rozchód oleju, ale przy
tym nośniku, rozwiązania te są niewystarczające. Budynek jest wprawdzie murowany, ale
stolarka okienna jest do wymiany. Suma tych działań dałaby pożądany efekt. Komisja
Rewizyjna w swoim sprawozdaniu przedstawia więc alternatywne rozwiązania.
Wiceprezydent M.Strawiński odniósł się do stanowiska Komisji Rewizyjnej. Jeśli
chodzi o umożliwienie lokatorom wykupu, sytuacja jest złożona od strony prawnej. To były
kiedyś mieszkania służbowe. Na dzisiaj mamy stanowisko Wojewody, iż ze względu na to, że
znajduje się tam strefa oczyszczalni ścieków, te lokale nie mogą być mieszkalnymi.
Lokatorzy tam mieszkają, bo kiedyś w odległych latach były to mieszkania służbowe.
Radny K.Laskus zapytał czy w tej sytuacji nie można nawet tego budynku
remontować? Llokatorzy mogą wykupić budynek, ale ze świadomością istniejącego stanu
rzeczy.
Wiceprezydent M.Strawiński powiedział, że lokatorzy musieliby złożyć wnioski o
wykup, ale sytuacja prawna jest nie uregulowana – dla Wojewody nie ma możliwości, żeby to
były lokale mieszkalne.
Radny Z.Barejo powiedział, że Komisja Rewizyjna nie stwierdziła kradzieży oleju, ale
czy oświadczenia mieszkańców, że wcześniej drzwi do pomieszczenia ze zbiornikiem nie
były zamknięte, nie są dowodem? Kwota 4000 zł na 50-metrowe mieszkanie to jest dużo,
nawet przy starych instalacjach. I ojej i gaz są bardzo drogimi nośnikami. Za parę lat
będziemy powracali do innego ogrzewania w Otwocku.
Radny K.Laskus powiedział, że nie zamknięte drzwi nie są dowodem kradzieży, może
być tylko podejrzenie.
Przewodnicząca A.Azulewicz-Rek dodała, że taka sytuacja miała miejsce jeszcze
przed poprzednią uchwałą Rady Miasta, od tamtej pory pomieszczenie jest zamykane.
Radny Z.Barejko uważa, że wniosek pana Trojanowskiego jest zasadny, ponieważ
urzędnicy wcześniej nie wykonywali swoich obowiązków właściwie, czyli nie zabezpieczali
urządzeń w których był przetrzymywany olej, a konsekwencji tego nie powinien ponieść pan
Trojanowski, czy też mieszkańcy budynku, natomiast powinni ponieść ludzie odpowiedzialni
za zabezpieczenie zbiorników.
Radny M.Rzepecki porównał dane dotyczące zużycia oleju opałowego w budynku
przy ul. Kraszewskiego (7500 litrów przy ogrzaniu powierzchni 197 m2) ze zużyciem w
budynku przy ul. Glinieckiej (10.597 litrów, powierzchnia 191 m2). Czyli nie wskazuje to na
kradzież, tylko na faktyczne zużycie oleju.
Przewodnicząca A.Azulewicz-Rek zaproponowała, żeby Rada Miasta przyjęła
stanowisko Komisji Rewizyjnej i zobowiązała Pana Prezydenta do pojęcia działań
wskazanych przez Komisję Rewizyjną w sprawozdaniu. Odnośnie decyzji, które z tych
wskazań będzie dobrym rozwiązaniem dla mieszkańców, odpowiednie służby
kontaktowałyby się na bieżąco. Zwróciła się z pytaniem: kto z państwa radnych jest za tym,
żeby stanowisko Komisji Rewizyjnej przyjąć w proponowanej wersji i zobowiązać Pana
Prezydenta do podjęcia działań wskazanych przez Komisję Rewizyjną w sprawozdaniu.
Rada Miasta Otwocka 14 głosami “za” przy 1 “wstrzymującym” przyjęła
Sprawozdanie Komisji Rewizyjnej Rady Miasta Otwocka z przeprowadzonej kontroli w
związku ze skargą pana Trojanowskiego na działalność Prezydenta Miasta Otwocka.
Rada Miasta zobowiązuje Prezydenta Miasta do podjęcia działań wskazanych przez
Komisję Rewizyjną w Sprawozdaniu.
Ad 5.
15
Przewodnicząca A.Azulewicz-Rek powiedziała, że przed sesją radni otrzymali
dokumenty w sprawie oświadczeń majątkowych za 2004 rok. Jest to analiza oświadczeń
radnych przeprowadzona przez Przewodniczącą, analiza Mazowieckiego Urzędu
Wojewódzkiego w sprawie oświadczeń Prezydenta Miasta i Przewodniczącej Rady Miasta,
jak również analiza oświadczeń majątkowych dokonana przez Urząd Skarbowy.
Prezydent A.Szaciłło dodał, że radni otrzymali też analizę oświadczeń majątkowych
pracowników Urzędu Miasta, pracowników podległych zakładów budżetowych i dyrektorów
szkół. W dokumentach są wyszczególnione błędy, które popełnili niektórzy pracownicy. My
te błędy postaramy się wyeliminować w trybie ustawowym.
Wiceprzewodniczący W.Dziewanowski powiedział, że chce się podzielić pewnymi
informacjami dotyczącymi oświadczeń majątkowych w powiecie, które wypłynęły w wyniku
kontroli NIKu. NIK zwrócił uwagę, że w punkcie “posiadane zasoby pieniężne” należało
wskazać ile pieniędzy jest w banku, a ile pieniędzy posiada się w gotówce.
Wiceprzewodniczący D.Kołodziejczyk powiedział, że, o czym informował
Przewodniczącą na piśmie, w BIPie otwockim nie zostało zamieszczone oświadczenie
Prezydenta Miasta, co jest niezgodne z art. 24j. Nie było też oświadczenia Przewodniczącej,
ale ta niezgodność została usunięta i oświadczenie już jest. Radny D.Kołodziejczyk zacytował
fragment przepisów dotyczących publikowania oświadczeń majątkowych, powiedział, że
oświadczenie majątkowe Prezydenta zarówno za rok 2002, 2003 i 2004 miało się znaleźć na
stronie internetowej Otwocka, ale tych oświadczeń nie ma. Prosił o odpowiedź, czy są te
oświadczenia i kiedy zostaną umieszczone w BIPie, a jeżeli nie, jakie kroki podejmie
Przewodnicząca?
Przewodnicząca A.Azulewicz-Rek przyznała, że rzeczywiście miało miejsce to
przeoczenie. Oświadczenia Przewodniczącej i Prezydenta są kierowane do Wojewody i
Przewodnicząca miała przeświadczenie, że są publikowane na stronach Wojewody
Mazowieckiego. W tym roku okazało się, że na stronie internetowej Wojewody jest odnośnik,
że oświadczenia burmistrzów, przewodniczących, prezydentów powinny znaleźć się na
stronie BIPu danej gminy. Przewodniczącą poinformował o tym radny D.Kołodziejczyk.
Przewodnicząca zamieściła swoje oświadczenie i wystąpiła z pismem do Prezydenta o
opublikowanie oświadczenia w terminie 2-tygodniowym, który upływa dzisiaj. Jeżeli nie
zostaną dzisiaj opublikowane, Przewodnicząca będzie musiała wystąpić jeszcze raz. Sytuacja
jest o tyle trudna, że składający oświadczenie nie ma obowiązku zostawiania sobie
brudnopisu oświadczenia. Jeden egzemplarz został wysłany do Urzędu Skarbowego a drugi
do Wojewody. Pan Prezydent ma remont w domu i szuka tego oświadczenia, jeśli nie
znajdzie, Przewodnicząca wystąpi do Wojewody lub do Urzędu Skarbowego o przesłanie
kopii, którą przekaże do zamieszczenia w BIPie.
Ad 6.
Wiceprzewodniczący W.Dziewanowski zapytał o zarządzenie Nr 170/2005.
Radny G.Wołodźko stawiał pytania odnośnie punktu sprawozdania Prezydenta,
dotyczącego ustalenia przez Prezydenta zasad przetargów i rokowań na sprzedaż
nieruchomości stanowiących własność gminy Otwock. Radnego zastanowiło, że w liczbie 14
przetargów tylko jeden był skuteczny, cztery nieskuteczne, rokowania skuteczne dwukrotnie,
nieskuteczne cztery, w trzech przypadkach dalsze rokowania należy przypuszczać, że
wcześniej także były nieskuteczne. Jest to bardzo wysoki, niepokojący procent przetargów
nieskutecznych. Wiadomo, że drugi przetarg i kolejne rokowania są zdecydowanie
niekorzystne dla gminy od strony finansowej. Na pewno wiąże się to z dużymi stratami w
dochodach miasta. Radny pyta – czy we wszystkich przypadkach przetargów, dotyczących
zarówno sprzedaży nieruchomości, jak również wykonawstwa robót i remontów, czy są
dawane ogłoszenia do prasy centralnej? Radny uważa, że ogłoszenia w prasie lokalnej
dochodzą do zainteresowanych w znacznie mniejszym procencie. Prasa lokalna to za mało, bo
16
tak naprawdę zainteresowane osoby z terenu Otwocka i tak wiedzą o przetargach, natomiast
powinniśmy dążyć do tego, żeby pozyskiwać jak najwięcej inwestorów spoza miasta
Otwocka. Czy prawdą jest w związku z tym, że w zdecydowanej większości przypadków Pan
Prezydent ogranicza się do dawania ogłoszeń o przetargach w prasie lokalnej. Są zastrzeżenia,
że my w Otwocku zbyt tanio sprzedajemy działki, wystarczy porównać ceny w Józefowie.
Ceny działek sprzedawanych przez miasto mają również wpływ na ceny działek
sprzedawanych przez osoby prywatne. Radny uważa, że jeżeli działki są sprzedawane drogo,
to wytwarza się dla innych wrażenie, że w tym mieście warto inwestować, warto kupować
nieruchomości, że jest ruch w interesie. Natomiast my, w porównaniu z innymi
miejscowościami w okolicach Warszawy naprawdę jesteśmy daleko z tyłu.
Wiceprezydent M.Strawiński powiedział, że zarzuty, że u nas sprzedaje się działki za
zbyt niskie ceny, nie potwierdzają się w zestawieniach. Pan D.Kołodziejczyk otrzymał wykaz
nieruchomości gruntowych sprzedanych w roku 2005. Wiceprezydent M.Strawiński
przypomniał, że były stawiane zarzuty, że jeden z radnych kupił sobie taniej działkę. W ogóle
to się nie potwierdziło. Wiceprezydent prosił, żeby operować faktami. Pan radny Wołodźko
stwierdził ogólnie, że działki u nas są sprzedawane w zaniżonych cenach, a nie są
sprzedawane w zaniżonych cenach. Są robione wyceny. Ustawa dopuszcza możliwość
„zejścia” z kwot, a cenę dyktuje rynek. Jeżeli po raz kolejny jest wystawiana działka do
przetargu, gdy są rokowania i okazuje się (jak np. zarzucano w przypadku ul. Hożej, że
sprzedano działkę za ponad 800 tysięcy, a wcześniej do rokowań przychodził oferent, który za
działkę proponował nieco ponad 500 tysięcy), jak ludzie chcą płacić za działki w Otwocku.
Ogłoszenia o przetargach są w prasie lokalnej. Zdarzają się działki, które są ogłaszane w
prasie o zasięgu ogólnokrajowym (np. działka w centrum obok SPHW), ale także w BIPie
oraz na stronach internetowych Urzędu Miasta, które mają zasięg ogólnoświatowy. Każdy, po
przystąpieniu do Unii Europejskiej, może przyjechać do Otwocka i nabyć działkę, o której
przeczytał na stronach internetowych. Robimy wszystko, żeby działki sprzedawać, bo to jest
jeden z ważniejszych punktów uchwały budżetowej – realizacja dochodów zaplanowanych na
dany rok.
Prezydent A.Szaciłło dodał, że posługujemy się ofertami, które przekazujemy
zainteresowanym. Uczestniczyliśmy trzykrotnie w targach nieruchomości. To są imprezy na
skalę nie tylko europejską. Publikujemy też w prasie anglojęzycznej nasze oferty, mamy
foldery, które staramy się przekazywać wszystkim zainteresowanym. Na targach nasze
stoisko cieszy się dużym powodzeniem, niemniej, paradoksalna sytuacja, pokłosie takich
spotkań to jeden oferent, który się do nas zgłasza. Zrobiliśmy dwa filmy promocyjne, jeden z
nich pokazany został na WOT, drugi staramy się przekazywać na targach międzynarodowych,
tłumaczenie angielskie ukazuje się na płytach dvd sponsorowanych przez miejscowych
przedsiębiorców. W ostatnim “Fakcie” ukazał się artykuł “Otwock jest modny”. W piśmie
“ELLE” opisuje się miasto Otwock, jako miejsce przyjazne do mieszkania, podobnie w
piśmie ogólnokrajowym “Voyage”. Nie zabiegaliśmy o to, a mimo to nasze inicjatywy są
dostrzegane. “Polityka” i “Gazeta Wyborcza” również zamieściły artykuły. Nie jesteśmy więc
takim zaściankiem, jak to malował pan radny. Wypuszczając w eter takie poglądy robimy
więcej szkody naszemu miastu niż pożytku. Trzeba dostrzec pozytywy i patrzeć inaczej na
Otwock, bo on cały czas się przeobraża, ewoluuje.
Radny D.Kołodziejczyk powiedział, że radny G.Wołodźko ma całkowitą rację.
Wykaz 13 sprzedanych nieruchomości (stan na 12.10.2005) – tylko jedna nieruchomość była
ogłoszona w gazecie ogólnopolskiej, w “Rzeczpospolitej”, pozostałe przetargi były ogłaszane
w “Życiu Otwocka”. W przypadku ogłoszenia w “Rzeczpospolitej” działka warta 1.212.000
zł została sprzedana za 1.224.000 zł. To co mówi radny, G.Wołodźko, że działki są
sprzedawane znacznie poniżej wartości jest całkowicie racją. Przykłady (ogłoszenia w Życiu
Otwocka): działka ul. Wiązowska cena wywoławcza w I przetargu 285.000 zł – sprzedana w
17
rokowaniach, po dwóch przetargach, za kwotę 126.000 zł tj. około 150 tysięcy poniżej
wartości; działka przy ul. Majowej cena wywoławcza 140.000 zł sprzedane 111.000 zł , po 6
przetargach; ul. Sienkiewicza cena wywoławcza 122.000 zł, sprzedana za 95.000 zł; ul.
Majowa róg Sokolej cena wywoławcza 134.000 zł sprzedana za 119.000 zł. To jest fakt –
działki w Otwocku są zbywane poniżej ich wartości. Dla radnego D.Kołodziejczyka jest to
niegospodarność i gdyby ktokolwiek w prywatnej firmie zbył tak nieruchomość tejże firmy,
następnego dnia nie byłoby już go w pracy. Jeżeli widać, że w przetargu nie uda się zbyć
działki, organ ogłaszający może unieważnić ten przetarg. Nie powinno się doprowadzać do
sytuacji, że działka warta 285.000 zł jest zbywana za 126.000 zł. Co ważne, każdy przetarg na
nieruchomość powinien być ogłaszany w gazecie ogólnopolskiej. Przykład – działka warta
1.212.000 zł sprzedana za 1.224.000 zł. Czyli, jeżeli jest gazeta ogólnopolska
“Rzeczpospolita”, “Gazeta Wyborcza” a nawet “Życie Warszawy” to dociera do znacznego
kręgu odbiorców, a “Życie Otwocka” dociera tylko do mieszkańców Otwocka. Chyba na tym
polega przetarg i upowszechnienie go, żeby te informacje dotarły do jak największego kręgu
odbiorców i żeby krąg zainteresowanych odbiorców była jak największy. Wtedy jest szansa,
że będą uzyskiwane znaczne ceny za działki. Na to wskazuje wykaz, który radny otrzymał od
pani naczelnik M.Połosak. Następnie radny D.Kołodziejczyk zapytał, czy działka przy
ul.Hożej była sprzedana na dzień 12 października, bo nie ma jej w wykazie sprzedanych
nieruchomości. Jeżeli była, to dlaczego radny nie otrzymał tej informacji w wykazie wraz z
załącznikiem w postaci ogłoszenia z gazety.
Wiceprezydent M.Strawiński powiedział, że temat związany z wartościami
sprzedawanych nieruchomości pojawia się od dłuższego czasu. Już poprzednik Jan
Świerczyński ustosunkowywał się do tej sprawy. Wiceprezydent M.Strawiński powiedział, że
to rynek dyktuje cenę sprzedaży. Żeby sprzedać w wartości takiej, jaką wycenia
rzeczoznawca, musi się znaleźć ktoś, kto za tę cenę chce kupić. Dlatego ustawa o gospodarce
nieruchomościami dopuszcza, żeby organ wykonawczy mógł w pewien sposób być podatnym
na to, co oferuje rynek. Dlatego jest możliwość udzielania bonifikat przy wystawianiu do
następnego przetargu, ale nie jest to oferta kierowana do poszczególnej indywidualnej osoby,
która akurat chce nabyć działkę, tylko jest to oferta kierowana ogólnie, powszechnie, w
ogłoszeniach o przetargu. Czyli tutaj głównie rynek decyduje o sprzedaży, a nie sztywna
cena, na jaką rzeczoznawca majątkowy wyceni daną nieruchomość. Rzeczoznawca określa
cenę po to, żeby można było wiedzieć w jakich widełkach może być ustalana cena
nieruchomości do sprzedaży. I w tych ramach porusza się Prezydent Miasta Otwocka przy
sprzedaży nieruchomości w mieście. Wiceprezydent M.Strawiński nie zgadza się z tym, że w
Otwocku sprzedaje się tanio działki. Możliwe, że nie sprzedaje się po takiej cenie, jaką ustali
rzeczoznawca majątkowy, ale sprzedaje się je po cenach rynkowych.
Naczelnik M.Połosak wyjaśniła, że na wykazie działka za 1.212.000 zł została kupiona
przez firmę, która jest firmą “matką” firmy, która buduje nam blok komunalny. Jest to firma,
która już była na tym terenie. Jeżeli chodzi o ogłaszanie przetargów, to rozporządzenie o
przetargach narzuca nam, które przetargi musimy dawać do gazety ponadlokalnej, a które
możemy pozostawić u nas. Oczywiście nie jest to wytłumaczeniem, dlaczego dajemy tylko te.
Wszystkie ważniejsze, mimo tego zapisu, idą do gazet, ale to jest koszt. To, że jest napisane,
iż przetarg był nieskuteczny, nie jest dlatego, że myśmy źle ogłosili, że źle przygotowaliśmy,
tylko, że nie było zainteresowania. Przecież mamy budżet do wykonania i dylemat, który nam
każe ofertę przyjąć. Pan Prezydent ma wtedy naprawdę ciężką decyzję – zaakceptować
warunki przetargu, czy nie. W tej chwili pracujemy nad dwoma dużymi przetargami – SPHW
po raz kolejny i rokowania na tzw. “gołębnik”. Bardzo trudne rokowania, bo postawiliśmy
dosyć trudne warunki. Jeśli chodzi o cenę nieruchomości, my jej nie wymyślamy, wartość
ustala rzeczoznawca i jest odwrotnie – to nie my nakręcamy rynek, tylko właśnie prywatny
obrót, bo rzeczoznawca wyceniając naszą działkę bierze akty notarialne z rynku. Decyzja o
18
tym, czy sprzedać działkę w drugim przetargu, czy już po dwóch nieskutecznych w
rokowaniach jest naprawdę bardzo trudną decyzją, bo budżet jest nie wykonany. Obniżamy
działki o 5%, o 10% a ustawodawca mówi, że wolno nam 50% w rokowaniach za cenę, którą
uznajemy za słuszną. Jeśli chodzi o ul. Hożą – w wykazie są działki już po aktach
notarialnych. Akt notarialny na ul. Hożą został zawarty 24 października, cena wywoławcza
1.200.000 zł, cena zbycia 854.000 zł brutto, nabywca wyłoniony w drugich rokowaniach, po
dwóch bezskutecznych przetargach. Na wykazie nie ma także sprzedanej działki przy ul.
Majowej 1513 m2, cena wywoławcza 140.000 zł, wyłoniony nabywca w rokowaniach, po 6
przetargach zapłacił 126.000 zł, akt notarialny 26.10.2005. Ulica Hoża ogłaszana była w
prasie ogólnokrajowej.
Wiceprezydent M.Strawiński powiedział, że ponieważ sprawa budzi kontrowersje,
proponuje, że Prezydent Miasta przedstawi w przyszłorocznym budżecie większą kwotę na
ogłoszenia o przetargach.
Radny J.Hajdacki powiedział, że prawa rynku, to prawo popytu i podaży i jeżeli jest
duży popyt, tzn. jeżeli więcej osób wie o czymś, jest więcej chętnych, to można lepszą cenę
uzyskać. Dlatego zgadza się z radnymi G.Wołodźką i D.Kołodziejczykiem, że im więcej osób
wie o przetargu, to możemy uzyskać korzystniejsze ceny, natomiast jeżeli o przetargu wie
mniej osób, jeżeli jest on wyłącznie w prasie lokalnej, to rzeczywiście może się zdarzyć tak,
że przychodzi do Pana Prezydenta ktoś, kto mówi, że za działkę o wartości 800 tysięcy chce
dać 500 tysięcy. Rolą biznesmena jest to, że chce kupić jak najtaniej. Naszą rolą z kolei
powinno być to, żeby za jak największą kwotę sprzedać. Radny J.Hajdacki jest zwolennikiem
ogłaszania tych informacji także w prasie ogólnopolskiej. Następnie zapytał odnośnie punktu
8 – kiedy wreszcie firma zakończy termomodernizację Gimnazjum nr 3, wyjdzie ze szkoły i
dzieci będą mogły uczyć się we właściwych warunkach. W ubiegłym tygodniu temperatura w
szkole była niska i rodzice mówią, że nie będą posyłać dzieci ze względu na choroby. Kiedy
będzie ostateczny termin próby ciepła i szkoła będzie ogrzewana, żeby dzieci mogły się uczyć
a nie chorować?
Wiceprezydent M.Strawiński powiedział, że Prezydent Miasta Otwocka zażądał
oświadczenia od wykonawcy. Wykonawca złożył pisemną deklarację, że w ciągu 2 –3
najbliższych tygodni zamknie całość inwestycji. Oczywiście podnosi tu kwestie finansowe
związane z realizacją tej budowy. Wiceprezydent myśli, że ciepło byłoby już w szkole, gdyby
nie to, że wykonawca próbował wstawić inny punkt redukcyjno-pomiarowy niż jest
przewidziane w projekcie. Służby nadzoru inwestorskiego stwierdziły taką próbę i uznaliśmy,
że nie można dopuścić do tego, żeby zainstalować urządzenie, które nie gwarantuje w czasie
zimy, że szkoła będzie ogrzewana. Firma, która wykonuje takie urządzenia, po telefonach,
stwierdziła, że zrobi wszystko, żeby to było jak najszybciej. W czwartek lub piątek punkt
pomiarowo-redukcyjny będzie gotowy. Inspektor robił już próby na instalacji, która jest w tej
chwili. Wiceprezydent M.Strawiński myśli, że jeżeli urządzenie zostanie dostarczone w
czwartek, założenie skrzynki trwa jeden dzień, to możemy prosić gazownię o dołączenie
szkoły do sieci.
Jeżeli chodzi o kwestię ogłoszeń, na przyszły rok zostanie przygotowany przetarg na
ogłoszenia. Niekoniecznie prasa lokalna, może będą to dzienniki lub tygodniki
ogólnokrajowe, w zależności od tego, kto stanie do tego przetargu.
Radny M.Rzepecki odnośnie nabycia działek przez radnych powiedział, że ma
odpowiedź Pana Prezydenta na swoją interpelację, że działka o powierzchni 2.438 m2 została
sprzedana po 41 zł/m2, pełnowartościowa działka. Natomiast działka przy ul. Sienkiewicza,
niepełnowartościowa w tym samym rejonie, za 83 zł/m2. Czy jest więc prawdą, że sprzedaje
się działki radnym o połowę taniej.
Prezydent A.Szaciłło powiedział, że każdą sprawę powinniśmy rozpatrywać
indywidualnie. Odpowiedź na interpelację jest zgodna z prawdą, przy czym działka działce
19
nierówna. Punkt Otwocka nie odpowiada czasami drugiemu punktowi Otwocka. Osoba, którą
radny Rzepecki przywołuje, była jedyną, która przystąpiła do przetargu.
Radny G.Wołodźko powiedział, że wie w którym miejscu w Świdrze został kupiona
działka za 41 zł/m2 – to jest śmieszna cena. Jeżeli jest taka sytuacja, to po prostu nie sprzedaje
się tej działki. My zjadamy własny ogon za psie pieniądze. Tych nieruchomości przecież nie
mamy bez końca, one się niedługo skończą i co będziemy sprzedawali? Póki jeszcze mamy,
sprzedawajmy za przyzwoitą cenę, jeśli nie – poczekajmy. Nie planujmy dochodów ze
sprzedaży nieruchomości ponad realne możliwości. Jeśli chodzi o rzeczoznawców – co to za
rzeczoznawca i z jakich on korzysta podstaw, skoro wycenia wartość działki załóżmy za
100zł/ m2, a ona idzie za 50 zł/m2? Przecież on z sufitu tego nie bierze. Czyli takie ceny w tej
okolicy chodzą. A jeśli przy konkretnych przetargach okazuje się, że nie ma chętnych za cenę
zbliżoną do ceny, którą ustala rzeczoznawca, to po prostu wstrzymujmy się, po jakimś czasie
ogłośmy jeszcze raz. To czego dzisiaj nie można sprzedać lub sprzedałoby się za grosze, to za
pół roku, czy za rok można sprzedać za dużo większe pieniądze.
Radny K.Laskus uważa, że najlepszą formą komunikowania o sprzedaży działek jest
internet. Czy wszystkie działki są ogłaszane w internecie, może powinien też być wykaz
działek, żeby każdy, kto wcześniej planuje, wiedział, że istnieje taka działka. To nie może być
sprzedawanie działek na siłę. Nikt nie będzie robił zarzutu, jeżeli Prezydent nie wykona tego
planu, jeżeli miałoby dojść do takiej sytuacji, że działka warta 270 jest sprzedana za 120.
Radnego dziwi, że aż tyle sprzedaży jest w trybie rokowań, że jest tyle nieskutecznych
przetargów. Czy aż tak obniżył się popyt? Powinna być jakaś granica poniżej której nie
schodzimy. Z punktu widzenia dobrego gospodarza, lepiej byłoby nawet, gdyby pieniędzy
zbrakło, zaciągnąć jakiś kredyt na bieżące wydatki, niż sprzedawać działki za pół ceny.
Radny M.Pokrywka również jest przeciwnikiem metody łatania dziur w budżecie
poprzez sprzedaż za niższą cenę niż to określił rzeczoznawca. Może być, ale nie aż w tak
szerokich granicach. Odnośnie działki przy ul. Hożej radny jest zbulwersowany. Należało
przynajmniej pewne rejony zastrzec, że tylko na takich działkach takie a nie inne budowle
mogą powstać.
Radny D.Kołodziejczyk uważa, że reklama jest dźwignią handlu i jeżeli można, lepiej
zrobić więcej niż mniej. Jeżeli jakaś działka ma wartość ponad 100.000 zł, ogłoszenie
powinno znaleźć się w prasie ogólnopolskiej. Zdaniem radnego nie powinno się ogłaszać
przetargu dla gazet ogólnopolskich na zamieszczanie naszych ogłoszeń o sprzedażach.
Powinna być zarezerwowana pula pieniędzy i naczelnik, który ma orientację w tym, jaka
gazeta jest najbardziej poczytna w zakresie jakiś działek, powinien podejmować decyzję – czy
to ma być “Rzeczpospolita”, “Gazeta Wyborcza”. Może się bowiem okazać, że wygra “Życie
Warszawy”, które jest gazetą ogólnopolską i cena będzie najniższa, ale jednak krąg
odbiorców jest dużo niższy. Radny jest za ogłaszaniem w prasie ogólnopolskiej, bo daje to
szansę, że ktoś te nieruchomości po dobrej cenie nabędzie. Radny zwrócił się z pytaniem do
Wiceprezydenta Strawińskiego, czy jest już odpowiedź, wiążąca interpretacja z Urzędu
Skarbowego, czy przy sprzedaży działek... Z sali padła odpowiedź, że nie ma.
Radny L.Piasecki odnośnie termomodernizacji Gimnazjum Nr 3 – pan Wiceprezydent
M.Strawiński mówił, że takie wpadki zdarzały się w poprzednich kadencjach. Nigdy nie
zdarzyła się taka wpadka jak z “trójką”. Była wpadka w “czwórce” za czasów Prezydenta
Wilczka, ale to radni stanęli na wysokości zadania, pod swój nadzór wzięli tę budowę.
Budowa była na zewnątrz budynku, nie byłą wcale uciążliwa dla dzieci tam się uczących.
Radny L.Piasecki był w “trójce” i jest przerażony stanem zaawansowania robót tam
przeprowadzanych. To, że dyrektorka szkoły wyraziła zgodę na to żeby dzieci chodziły do
szkoły w warunkach, gdzie roboty trwają wewnątrz i na zewnątrz, to jest jeden obraz nędzy i
rozpaczy. Nauczyciele też są tym przerażeni, to jest cud boski, że tam do wypadku nie doszło.
25 sierpnia w szkole była przewodnicząca Komisji Oświaty i Wychowania i zaproponowała
20
zerwanie umowy z tym niesolidnym wykonawcą. Tłumaczenie się dzisiaj, że takie są warunki
zamówień publicznych, wygrała najtańsza oferta – a gdzie są specyfikacje istotnych
warunków zamówienia? Wszystko ma być konkretnie określone, z warunkami, z terminami, z
karami. Co to ma być za satysfakcja, że ileś kary zapłaci ten wykonawca? Jak oszacować
zdrowie dzieciaków, nie ma takiej ceny. Radny L.Piasecki powiedział, że ceni Pana
Prezydenta, jako byłego dyrektora szkoły, ale to co popełniono w “trójce” to jest antyrobota,
to się nie da określić i radny mówi to z olbrzymią przykrością.
Prezydent A.Szaciłło ustosunkowując się do głosu radnego L.Piaseckiego powiedział,
że jeżeli chodzi o szkołę Nr 4, to de facto my remontujemy ją do tej pory. Usuwane są jeszcze
usterki na dachu. Prezydent przywołał przykład sali gimnastycznej w Gimnazjum Nr 1 – jak
ta sala jest zbudowana, ile ma usterek technicznych. To jest też kopalnia wiedzy, jak nie
powinno się prowadzić inwestycji. Jeżeli chodzi o “trójkę”, na samym początku jasno
mówiliśmy, że sprawa jest bardzo ryzykowna, jeżeli podejmiemy dwie szkoły do
termomodernizacji. Szkoła nr 5 kubaturowo jest zupełnie inna niż Gimnazjum Nr 3.
Prezydent powiedział, że też ma sentyment do szkoły nr 3, jest wychowankiem tejże szkoły i
z bólem serca patrzył jak ten budynek się degraduje. Chcieliśmy pomóc tej szkole, żadna ze
szkół otwockich nie zasługiwała w takim stopniu na remont jak ta. Gdybyśmy policzyli całą
kubaturę budynku, zobaczylibyśmy ile zakamarków jest w tejże szkole i na pewno
stwierdziliby Państwo, że nawet przy sprawnej ekipie dwa miesiące czasu, to jest stanowczo
za mało, żeby zrobić taką potężną termomodernizację. Zaakceptowaliśmy termin 15
października. Inwestycja jest w 80-procentach zrealizowana i gdyby było ciepło w szkole,
wszelkie warunki byłyby spełnione. Tymczasem wykonawca, mając do wyboru trzy
urządzenia odbioru gazu, dokonuje czwartego wyboru ku naszemu zaskoczeniu. Bierze
urządzenie nie akceptowana przez Mazowiecką Spółkę Gazowniczą, nikogo z przedstawicieli
inwestora o tym nie uprzedzając. Inwestycję nadzoruje wiceprezydent odpowiedzialny za
inwestycje pan Strawiński, pan wiceprezydent Mroczek, jako osoba odpowiedzialna za
oświatę, pani naczelnik Anna Gut, dwóch inspektorów nadzoru, nadzór autorski, a więc cała
grupa ludzi. Pan inż. Salwerowicz sprawdza wszystko. Prezydent A.Szaciłło powiedział, że w
internecie zamieścił pismo, w którym przeprasza dyrekcję szkoły i formuje, że urządzenie,
które wziął wykonawca było bardzo niekorzystne, jeżeli chodzi o warunki. Firma M-Gaz,
która oferowała stacje odbioru gazu, przewidziała, że czas reakcji w razie awarii podzespołów
tej stacji będzie wynosił 24 godziny. Tymczasem firma Ekoterm zafundowała nam takie
urządzenie, w którym czas reakcji wynosił 14 dni w czasie awarii, a w wypadku ściągnięcia
niektórych części do tejże stacji, czas reakcji wynosił 60 dni. Nie mogliśmy takich warunków
zaakceptować. Pisaliśmy o tym i informowaliśmy wszystkich. Jeżeli chodzi o temperaturę w
klasach, jesteśmy na bieżąco w kontakcie ze stacją SANEPiDu, w nocy pracują nagrzewnice
elektryczne, które ogrzewają wszystkie pomieszczenia, są rozmieszczone w klasach piecyki
elektryczne, z uwzględnieniem wszelkich warunków bezpieczeństwa. Wykonawca
zobowiązał się na piśmie do zmiany tego urządzenia. Firma M-Gaz wykonuje urządzenie
zgodne z projektem, w czwartek/piątek urządzenie ma być gotowe. Być może uda się je
zamontować w czasie weekendu. Prezydent przyznał, że jest to dla nas bardzo trudne
doświadczenie i chciałby, żebyśmy mieli je w pamięci, ponieważ na przyszły rok
przewidujemy w naszym Wieloletnim Planie Inwestycyjnym aż trzy termomodernizacje, w
tym bardzo dużej szkoły nr 12. Prezydent już teraz sygnalizuje, że nie damy rady zrobić
trzech termomodernizacji. Musimy się zastanowić nad tym planem i zmodyfikować go tak,
żeby on był realny, bo przecież nikt nam nie zagwarantuje, że ponownie wygra przetarg firma
podobna do firmy Ekoterm. Co do naliczeń i kar, nie mamy żadnej satysfakcji z tego, że
prawdopodobnie wejdziemy w kolejny konflikt z firmą, ale wszystkie te naliczenia, o których
mówił pan wiceprezydent M.Strawiński, będą konsekwentnie przez nas realizowane, bo zbyt
dużo zdrowia, nerwów straciliśmy na tej budowie ciągle podejmując się roli mediatorów. A
21
my nie jesteśmy mediatorami, tylko inwestorami tego przedsięwzięcia. Będziemy się
rozliczać z tą firmą bardzo solidnie i konsekwentnie, ponieważ sprawiła nam wiele zawodu.
Radna K.Słyk powiedziała, że na budowę był wprowadzony wykonawca, którego
obecne władze miasta nie sprawdziły. Tak jak kiedyś przy budowie sali gimnastycznej przy
szkole Nr 4, nikt nie wiedział, kto to jest i jak buduje, nikt nie widział jakiejkolwiek
inwestycji, którą on wykonywał. Na terenie budowy sali gimnastycznej budowanej przez
okres jednego roku, radna K.Słyk tylko raz widziała pana inspektora nadzoru, przy odbiorze.
Przetarg był ogłoszony tylko i wyłącznie na stan surowy. Mimo monitów radnej, że jest to
nierzetelny wykonawca, ówczesna władza nie zwracała żadnej uwagi i podpisała jeszcze
jedną umowę, żeby ten zły wykonawca wykonał nowe zadanie – zrobienie dachu. Dach jest
zrobiony niezgodnie z projektem. Przy końcowym odbiorze wszyscy złożyli swoje
zastrzeżenia. Trzeba się dziwić tym ludziom, którzy wtedy podejmowali decyzje, żeby
takiego partacza wpuścić na budowę. W dniu 25 sierpnia, kiedy Komisja Oświaty była w
Gimnazjum Nr 3, radna K.Słyk pytała o to samo – czy sprawdziliśmy jakąkolwiek inwestycję,
którą realizował ten wykonawca? Nie – tylko na podstawie listów. Radna rozumie
ograniczenia przetargowe, najniższe ceny itd., ale ona, jako gospodarz poszłaby chociaż raz
zobaczyć jego pracę. Na tym spotkaniu w dniu 25 sierpnia radna K.Słyk poprosiła
wiceprezydenta M.Strawińskiego żeby dał radnym jakiś dokument, czy będą konsekwencje z
banku, który udzielił nam kredytu, jeżeli zerwiemy umowę z wykonawcą. Do dzisiaj nie ma
żadnego dokumentu. Mówi się, że to by skutkowało finansowo, ale nie ma dokumentu i
radna nie wie, czy naprawdę. Czy mogliśmy 25 sierpnia wystąpić z pismem, że zrywamy
umowę z tym wykonawcą? Może 25 sierpnia mogliśmy jeszcze jakieś decyzje podjąć.
Prezydent A.Szaciłło powiedział, że 25 sierpnia, proporcjonalnie do czasu, byliśmy w
takiej samej sytuacji jak teraz, jeżeli chodzi o stan zaawansowania robót. To była bardzo
trudna decyzja. Po znajomości dotarliśmy do prezesa zamówień publicznych, który
oświadczył, że jeżeli nawet przedstawimy mu wszystkie dokumenty, to on i jego służby
prawne potrzebują dwóch tygodni czasu, żeby rozstrzygnąć wszystkie złożone aspekty tej
sprawy. Dwa tygodnie całkowitej ciszy na budowie było dla nas perspektywą przerażającą.
Obawialiśmy się też przedłużenia terminu rozstrzygnięcia. Prezydent zapewniał, że
rozważana byłą kwestia zerwania z wykonawcą, ale zdawaliśmy sobie sprawę, że taka
decyzja przedłuży inwestycję o dwa lub trzy tygodnie czasu. Rozstanie z wykonawcą nie
polegało na tym, że następnego dnia wchodzi drugi wykonawca. A co byłoby, gdyby kolejny
wykonawca się nie sprawdził. Ponieważ tak czy inaczej roboty postępowały, wymienione
wcześniej osoby były na budowie 2-3 razy dziennie. Byliśmy tam nawet o godz. 11 w nocy,
kiedy sytuacja tego wymagała. Nastroje wśród rodziców i nauczycieli – rodzice też potrafią
do nas dotrzeć i zasygnalizować swoje niezadowolenie w sposób dosyć ostry i
bezkompromisowy. Dlatego Prezydentowi jest bardzo przykro z powodu tych wszystkich
sytuacji. 85% robót mamy za sobą i zejście teraz z tej budowy byłoby krokiem do tyłu.
Zmienimy tę nieszczęsną stację przyjmowania gazu i sytuacja będzie zupełnie inaczej
wyglądała. Tym bardziej, że zobowiązał się na piśmie też wykonawca do dotrzymania tego
terminu.
Skarbnik Miasta M.Dobrosielska powiedziała, że warunkiem uzyskania premii jest
wykonanie inwestycji w terminie. W umowie kredytowej jest określony termin zakończenia
inwestycji – przedłużony do 31 grudnia 2005 r. Bank wyraził zgodę na ten aneks z tego
względu, że nie była uruchomiona żadna transza z tego kredytu, ponieważ 350 tysięcy, które
miał wykonawca zapłacone, były to środki z Miejskiego Funduszu Ochrony Środowiska. W
momencie, gdy uruchomimy pierwszą transzę, dalsze przedłużenie umowy kredytowej nie
będzie mogło mieć miejsca.
22
Prezydent A.Szaciłło dodał, że fakt, iż mamy taką bezpieczna perspektywę czasową,
jeżeli chodzi o spłatę kredytu, zawdzięczamy w dużym stopniu pani Skarbnik, która
wynegocjowała to z bankiem.
Radny D.Kołodziejczyk zapytał, czy w związku z tym, że do 31 grudnia został
podpisany aneks, czy to również oznacza, że aneksowana została umowa z wykonawcą?
Pani Skarbnik M.Dobrosielska powiedziała, że umowa z wykonawcą nie została
aneksowana. Wykonawca do dnia dzisiejszego nie wystąpił o przedłużenie realizacji. Ważna
jest data protokółu odbioru i to wystarczy, żeby rozliczyć kredyt.
Radny D.Kołodziejczyk stwierdził, iż z tego widać, że nie będą naliczane żadne kary
umowne, bo będzie chyba trzeba podpisać aneks do umowy z wykonawcą, żeby nie stracić
raty termomodernizacyjnej i może dojść do sytuacji, że wykonawca pozostanie nieukarany.
Trzeba tutaj rozgraniczyć dwie rzeczy – pierwsza to nieudana inwestycja. Radny powiedział,
że rozmawiał z pracownikami szkoły, rodzice też się tutaj zwracają, po prostu, to co się dzieje
tam, to jest całkowity brak nadzoru. Co z tego, że ktoś przyjedzie dwa razy dziennie, jeżeli
odjeżdża dana ekipa i nie ma nikogo z kierownictwa firmy. Tam po prostu się leży.
Nauczyciele śmieją się i są zirytowani, bo jeżeli oni zwracają im uwagę, żeby zaczęli coś
robić, to oni mówią “wy nam nic nie możecie powiedzieć”. Nie ma na miejscu cały czas
inspektora nadzoru, który by ich kontrolował i nakazywał im coś. Gdy tylko służby odjadą,
tam się zaczynają po prostu wakacje. Każdy pracownik szkoły może to potwierdzić. Inna
kwestia – pani Nowicka, pani Słyk a także pani dyrektor zwracały się do pana Prezydenta,
żeby wyraził zgodę na zorganizowanie zajęć lekcyjnych w innym miejscu. To, że zajęcia są
tam, to nie jest wina, czy decyzja pani dyrektor, bo pani dyrektor chciała podjąć całkowicie
inną decyzję. To pan Prezydent powiedział, że bierze to na siebie i będzie odpowiadał za to i,
że zajęcia mają się odbywać w szkole. Właśnie dzięki panu Prezydentowi w ubiegłym
tygodniu dzieci w temperaturze 14, 15 i 16 stopni musiały się uczyć. Radny D.Kołodziejczyk
wie to od osób pracujących w szkole (nie od pana Hajdackiego) i od rodziców, którzy
“wkurzeni” mówiąc delikatnie, dzwonią do Urzędu wielokrotnie i żądają, żeby ktoś im
wyjaśnił, dlaczego zajęcia nie zostały zorganizowane w innym budynku. Trzeba odróżnić
dwie rzeczy – 1) wykonawca nierzetelny i radny myśli, że gdyby był tam cały czas inspektor
nadzoru budowlanego, to byłoby to inaczej, 2)ponosi odpowiedzialność osoba, która wyraziła
zgodę na to, żeby zajęcia dalej tam były. Daj Boże, żeby zima za szybko nie nadeszła, bo
jeszcze trzy tygodnie ma trwać ta inwestycja, bo może dzieci będą się uczyły w temperaturze
10 stopni. Powiatowy inspektor sanitarny powiedział, że jeżeli temperatura spadnie poniżej 15
stopni, nie będzie dalej zajęć, bo wyda decyzję o zamknięciu szkoły.
Prezydent A.Szaciłło powiedział, że jeżeli chodzi o powiatowego inspektora
sanitarnego, jest bardzo ciekawa sytuacja, bo jak Prezydent poprosił panią dyrektor, żeby
pomogła nam w sprawie psów, która rozsławiła Otwock na pół Polski, to pani dyrektor
zadzwoniła do Prezydenta i powiedziała, że nie może pomóc, bo zamknięta jest furtka i nie
może wejść na posesję. A tutaj okazuje się, że wszystko może zatrzymać i wszystko może
zmienić. Na razie temperatura jest dobra, inspektor nie zamknął szkoły i na pewno tego nie
zrobi, bo temperatura będzie utrzymana dzięki nowoczesnej elektronice zamontowanej w
szkole. Druga sprawa – można było przeprowadzić zajęcia gdzie indziej. Tylko pytanie –
gdzie? Czy nie wywołalibyśmy również dużego zdenerwowania rodziców, gdyby przyszło
nam wykorzystywać jakiś budynek po południu, liceum – tam jest wieczorówka, technikum
nukleoniczne – to jest zespół szkół, ponad 1000 uczniów, w liceum im.Słowackiego – też
zajęcia są do późnych godzin popołudniowych i jest jeszcze szkołą zaoczna, w uczelni
wyższej – trzeba by zapłacić niezłe pieniądze za wynajęcie, poza tym szkoła dysponuje
kilkunastoma izbami lekcyjnymi, a gimnazjum nr 3 wykorzystuje kilkadziesiąt izb
lekcyjnych. Przenieść klasy trzecie gdzie indziej, drugie gdzie indziej – jak ułożyć plan?
Prezydent powiedział, że spotkał się z panią dyrektor Gimnazjum Nr 3, rozważano te kwestie
23
zadając pani dyrektor pytanie, co byłoby dla niej wygodniejsze, czy przenieść tę całą
społeczność w jakieś inne miejsce, czy pozostawić na tych warunkach, które są w tej chwili.
Nie można było znaleźć takich pomieszczeń w Otwocku, które mogłyby służyć nauczaniu w
gimnazjum. Ośrodek Szkolenia Funkcjonariuszy Celnych ma sale wykładowe przystosowane
do nauki języków obcych i też musielibyśmy zapłacić za wynajem. Ciężko by było ułożyć
tam plan lekcyjny. Nie znaleźliśmy rozwiązania, żeby gdzieś szkołę całkowicie przenieść. W
związku z tym, przy tych 80-procentach inwestycji, pozostaniemy w tym budynku i będziemy
robili wszystko, żeby tę inwestycję jak najszybciej zakończyć.
Radny M.Pokrywka – wszyscy się skupiliśmy na końcu inwestycji. Należałoby się
zastanowić nad tym, jak należało tę inwestycję poprowadzić. Należało uruchomić swoje
służby inwestycyjne, a więc pracowników z odnośnymi uprawnieniami. Powinni oni udać się
do szkoły celem przeprowadzenia inwentaryzacji, a więc określenia zakresu prac, jakie należy
wykonać. To by się później przełożyło nie tylko na przeprowadzenie operacji
termomodernizacji, ale uwzględniliby również prace, które należałoby wykonać. Zakres prac
należało przedstawić, nawet przed wykonaniem projektu, bo projekt to nie tylko sprawa
przebudowy instalacji centralnego ogrzewania, ale również ocieplenie budynku i z tym wiążą
się roboty dodatkowe. Wtedy projektant uwzględnia te prace, również uwzględnia koszty.
Inspektor, który był przewidziany do nadzoru (z Urzędu) powinien współpracować z
projektantem, bo zdarza się, że pewnych rzeczy projektant też nie dostrzega. Wtedy projekt
jest dobrze przygotowany. Projekt taki zatwierdza rzeczoznawca ds. pożarowych, który
zwróciłby uwagę na murki przeciwpożarowe. Z takim projektem unika się robót
dodatkowych, bo one już są ujęte w planie, a więc w harmonogramie. Następna rzecz to
nadzór nie tylko jednego inspektora ds. budowlanych, to są również branżowcy
reprezentujący branże elektryczną, sanitarną itd. Ci ludzie powinni wywodzić się z Urzędu, a
nie na zlecenie, bo ci którzy przyjeżdżają pracować na zlecenie mają jeszcze inne zlecenia do
wykonania i nie bywają tak często. W odniesieniu do urządzenia punktu redukcyjnopomiarowego też było niedopatrzenie, bo trzeba dopilnować, żeby urządzenie było
zamówione wcześniej. Następna rzecz – ustawa o dopuszczeniu materiałów budowlanych do
obrotu i zastosowania obowiązuje wszystkich i wykonawca nie może twierdzić, że on
zastosuje inne urządzenie, bo tak mu się podoba. Musi być to urządzenie dopuszczone, czy to
certyfikatem, czy deklaracją zgodności. Pewne rzeczy nie zostały dopełnione, stąd też
inwestycja tak się ciągnie i wynikają z tego różnego rodzaju reperkusje.
Radny R.Kosiński powiedział, że rozmawiał dzisiaj z szefem brygady i chciałby
uczulić na pewną rzecz. Ten pan mówił, że wystąpił z pismem do Prezydenta o wypłacenie
kolejnej transzy. Radny uważa, że będzie to bardzo ryzykowne, jeżeli jakąkolwiek złotówkę
wypłacimy tej firmie. Ten pan powiedział jednak, że jeżeli tych pieniędzy nie dostanie, będzie
zagrożenie ze strony firm podwykonawczych, że po prostu zejdą z budowy, bo kończy mu się
płynność finansowa.
Radna A.Nowicka powiedziała, że niepokoją ją kolejne oświadczenia wykonawcy.
Przypomniała, że 9 sierpnia wykonawca złożył pierwsze oświadczenie co do przebiegu
inwestycji. Radna nie znajduje usprawiedliwienia, że pan Prezydent próbuje wykonawcę w
jakiś sposób usprawiedliwiać, czy bronić. Cóż to bowiem znaczy, że architektura budynku
jest taka, że graffiti było na ścianach, że budynek zniszczony. Wykonawca wiedział, gdzie
wchodzi, jaki będzie zakres prac, jaki termin, za jakie pieniądze. On może nie mieć
podwykonawców, pieniędzy na materiały, różnych innych rzeczy, ale wiedział “w co się
pakuje”. Radna nie godzi się z wyjaśnieniami na temat przeniesienia szkoły. Proponowaliśmy
25 sierpnia – mamy swoje gminne szkoły, które pracują na jedną zmianę, a nie celnicy czy
szkoła wyższa. Było wskazywane Gimnazjum Nr 2 i szkoła podstawowa Nr 6. Przypomniała
sytuację, kiedy liceum ogólnokształcące (kilkuset uczniów) było przez kilka lat połączone w
jednym budynku z ośmioklasową szkołą podstawową Nr 12. Radna powiedziała, że nie takie
24
powinny być tory szukania czasowego locum dla uczniów Gimnazjum Nr 3. Radna
A.Nowicka zapytała, czy kosztem znacznie zwiększonego zużycia energii elektrycznej za
okres ogrzewania szkoły nagrzewnicami i piecykami elektrycznymi do czasu uruchomienia
centralnego ogrzewania będzie obciążony wykonawca, czy Oświata Miejska? Radna
oświadczyła, że nie zgodzi się na to by koszt pokryła Oświata Miejska.
Prezydent A.Szaciłło powiedział, że sytuacja jest wyjątkowa i obciążyć wykonawcę za
zużycie energii elektrycznej będzie bardzo trudno, jeśli chodzi o stronę prawną.
Radny K.Laskus mówił, że przetargi powinny być rozstrzygane wcześniej, firma
powinna wchodzić na budowę już w czerwcu, a nie w sierpniu. Druga sprawa – powinien być
właściwy wybór wykonawcy. W specyfikacji istotnych warunków zamówienia powinno się
określać w jakiś sposób wiarygodność. Ta firma była całkowicie niewiarygodna finansowo.
W umowie również powinno być, że ma pokrycie wykonania tej umowy. Niech to będzie
nauczka na przyszłość, żeby takich błędów nie powtórzyć. Nie można uchylać się od
odpowiedzialności za ten wybór. Natomiast, jeżeli w sierpniu już było wiadomo, że będą
takie perturbacje, lepiej by było nawet nie zaczynać tej budowy i przenieść to na następny
rok.
Wiceprezydent M.Strawiński odniósł się do wypowiedzi radnego L.Piaseckiego.
Powiedział, Panie Leszku ma pan rację, że powinienem zacząć od oceny swojej pracy, a nie
czyjejś. Do wypowiedzi radnego M.Pokrywki „Panie Marianie mówi pan, że powinny być
wyznaczone osoby, które zajmowały się projektem i przygotowaniem inwestycji. Były
wyznaczone takie osoby, posiadające stosowne uprawnienia – pan Józef Jabłoński, jeśli
chodzi o sprawy sanitarne, pan inspektor Dołęga, jeśli chodzi o sprawy ogólnobudowlane.
Czyli zrobiono tak, jak pan sobie życzył. Te osoby miały możliwość kontaktowania się z
projektantem. Jeżeli chodzi o prace, które zostały przez pana nazwane, jako prace dodatkowe,
ja bym ich tak nie określił. Jest to wg mnie nomenklatura, której teraz używa wykonawca
próbując w jakiś sposób przerzucić odpowiedzialność na Urząd Miasta Otwocka. Jest
oczywiste, że pewne rzeczy wychodzą w trakcie realizacji budowy. Niemożliwe jest, żeby
zawsze stwierdzić przebieg całości realizowanej inwestycji. Pewne rzeczy wychodzą podczas
jej wykonywania. Jeżeli chodzi o nadzór, o którym pan wspomniał, że nie tylko jedna osoba.
Nikt nie powiedział tutaj o tym, że tylko jedna osoba. Jest inspektor pan Ireneusz Dołęga,
który zajmuje się sprawami ogólnobudowlanymi oraz pan Wiktor Salwerowicz, który zajmuje
się sprawami sanitarnymi – pracownicy Urzędu Miasta Otwocka. Na zlecenie pracuje jedynie
osoba, która zajmuje się sprawami elektrycznymi. Etat elektryka to jest pana etat. Przebywa
pan teraz na urlopie bezpłatnym.” Jeżeli chodzi o termin wejścia na prace Wiceprezydent
przypomniał, że mamy tutaj do czynienia z sytuacją trochę inną niż w szkole podstawowej Nr
5, w której w tym roku było tylko wykonanie. Natomiast w Gimnazjum Nr 3 musieliśmy
zmieścić się z projektem i z wykonaniem tej inwestycji w jednym roku. Czyli elementy, które
były nie raz podnoszone zarówno przez państwa radnych, jak i organ wykonawczy, że bardzo
trudno jest zmieścić się z projektem i wykonaniem danej inwestycji w tym samym roku
kalendarzowym, chociażby ze względu na procedury związane z uzgodnieniami. Jeżeli chodzi
o wybór na etapie postępowania o zamówienie publiczne, w SIWZ są zawarte informacje, o
których wspomniał pan radny Laskus, dotyczące wiarygodności finansowej oferenta oraz
wiarygodności, jeżeli chodzi o wykonanie podobnych prac budowlanych w latach
wcześniejszych. Wykonawca stając do przetargu musiał złożyć takie oświadczenie, że
akceptuje warunki SIWZ. Pytanie – jeżeli ktoś przedstawia takie informacje, łącznie z
dokumentem z banku, jak można ocenić na etapie postępowania o zamówienie publiczne, czy
inwestycja będzie realizowana tak jak założyliśmy. Jest to bardzo trudne, wręcz niemożliwe,
jeżeli ktoś składa wszystkie wymagane dokumenty. Wiceprezydent M.Strawiński powiedział,
że nie ucieka od odpowiedzialności, jeżeli chodzi o nadzór nad realizacją inwestycji, ale
25
twierdzi stanowczo, że przygotowanie inwestycji było bez zarzutu; może ewentualnie ponosić
odpowiedzialność związaną z nadzorem nad tą budową, ale za nic innego.
Ad 7.
Prezydent A.Szaciłło zwrócił się z prośbą do Przewodniczącej Rady Miasta o
wcześniejsze zwolnienie z sesji w związku ze szkoleniem w Warszawie nt. funduszy
norweskich i ze spotkaniem w Otwocku. Prezydent zapytał, czy są do niego pytania dotyczące
spraw różnych.
Przewodnicząca powiedziała, że obecność Prezydenta będzie potrzebna przy
sprawozdaniu z prac Komisji Rewizyjnej.
Radny K.Laskus powiedział, że ma pytanie w sprawach różnych. Na sesji sierpniowej
zobowiązaliśmy pana Prezydenta do tego, żeby do 15 września dał nam odpowiedź, w jaki
sposób będzie realizował wnioski z kontroli oświaty. Nie mamy żadnej informacji, żadnej
odpowiedzi na piśmie – jak mamy to rozumieć?
Prezydent A.Szaciłło powiedział, że w tym roku dłużej rozpatrywał aneksy, a chciał
kompleksowo odpowiedzieć mając pełną wiedzę o tym, co się dzieje w szkole. Dlatego tej
odpowiedzi jeszcze nie wystosował. Poza tym, ostatnio skumulowało się wiele spraw i
Prezydent fizycznie nie jest w stanie już z siebie nic więcej dać. Weekendy ma również
zajęte. Prezydent powiedział, iż myśli, że na tydzień przed następną sesją odpowiedź będzie,
postara się zebrać dane w czasie długiego weekendu.
Radny K.Laskus powiedział, że na ostatniej sesji zlecono Komisji Rewizyjnej
odniesienie się do audytu przeprowadzonego w ZGM pod kątem odpowiedzialności pana
Prezydenta za tę sytuację.
Prezydent A.Szaciłło powiedział, że zna opinię Komisji Rewizyjnej, przygotował
odpowiedź, którą w jego imieniu odczyta wiceprezydent M.Strawiński.
Radny G.Wołodźko zapytał Prezydenta Miasta w imieniu Komisji Mieszkaniowej,
jaki jest powód półrocznego opóźnienia z oddaniem do dyspozycji miasta mieszkań na
Ługach, w blokach realizowanych na zasadzie "działka za mieszkania". Firma oddaje
mieszkania - dlaczego miasto ma pozyskać mieszkania w drugiej lub trzeciej kolejności. Cała
ta sytuacja kredytuje firmę. Co pan Prezydent zrobił, żeby wyegzekwować od firmy danie
nam mieszkań jednak w pierwszej kolejności.
Wiceprezydent M.Strawiński powiedział, że przyczyny leżą zarówno po stronie TBM
"DOM", jak i po stronie Gminy. Przyczyną jest wydłużony okres uzyskania pozwolenia na
budowę budynku mieszkalnego ze strony nabywcy. Gmina w tej chwili podjęła działania w
celu udrożnienia drogi umożliwiającej dojazd do projektowanego budynku oraz
doprowadzenia mediów. Nabywca przedstawił już koncepcje zagospodarowania
przedmiotowego terenu, projekt budynku, posiada już pozwolenie na budowę i podjął prace
przygotowujące teren budowy.
Naczelnik M.Połosak wyjaśniła, że TBM "DOM" buduje domy, ale nie na naszych
działkach. Na naszej działce nie powstał żaden dom. Jest zapis w akcie notarialnym, który
warunkuje, że firma nie może zacząć swojej budowy dopóki nie wbuduje naszego bloku. Nie
ma takiej możliwości, że gmina kredytuje firmę. Oczywiście terminy zostały naruszone,
Starostwo nie przyczyniło się do tego, żeby pozwolenie zostało jak najszybciej wydane.
Sprawozdanie z pracy Komisji Budżetu i Inwestycji złożył radny G.Wołodźko.
Powiedział, że w okresie między sesjami odbyły się trzy posiedzenia, przede wszystkim
opiniowano projekty uchwał. Radny poinformował o propozycji Mazowieckiego Centrum
Leczenia Chorób Płuc i Gruźlicy, które nie płaci należności z tytułu podatku, że opłacą w
określonym terminie podstawową kwotę i proszą o to, żebyśmy zrezygnowali z odsetek za
nieterminowe uregulowanie należności. Komisja Budżetu i Inwestycji proponuje wyrazić
zgodę pod warunkiem, jeżeli Centrum udostępni w swoich zasobach pomieszczenie na terenie
przy ul.Narutowicza, dla przeniesienia biblioteki ze szkoły w Świerku.
26
Radny K.Laskus przedstawił sprawozdanie z pracy Komisji Rewizyjnej. Komisja
dostała zadanie dotyczące określenia odpowiedzialności Prezydenta Miasta za stan rzeczy
stwierdzony przez audytora w ZGMie. Komisja stwierdza naruszenie dyscypliny finansów
publicznych przez Prezydenta, dlatego, ze dokonywano umorzeń niezgodnie z uchwałą Rady
Miasta. Wyczerpuje to znamiona naruszenia dyscypliny finansów publicznych i Rada jest
zobowiązana złożyć taki wniosek do rzecznika odpowiedzialności dyscypliny. Również w
związku z tym, że odpowiedzialność wynika z braku nadzoru. Art. 17 ust 7 ustawy o
odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny stanowi, że naruszeniem dyscypliny jest
dopuszczenie przez kierownika jednostki sektora finansów publicznych do popełnienia
naruszenia dyscypliny wskutek zaniedbania lub niedopełnienia obowiązku w zakresie kontroli
finansowej tj. udzielania zamówienia publicznego wykonawcy, który nie został wyłoniony w
trybie określonym w przepisach o zamówieniach publicznych. Takie fakty, stwierdzone przez
audytora, miały miejsce. Udzielano zamówienia na roboty budowlane i podpisywano umowę
bez przeprowadzania przetargu. Należy podkreślić, że zignorowano całkowicie wyniki
kontroli Komisji Rewizyjnej, która o tych nieprawidłowościach informowała pana
Prezydenta, jeśli chodzi o nieprawidłowości przy przetargach, przy wykonawstwie robót,
zaległościach czynszowych - pozostało to bez reakcji. Trzeba było jeszcze czekać dwa lata,
kiedy sytuacja znacznie się pogorszyła i doszło do większych jeszcze nadużyć i
nieprawidłowości w ZGMie. Dowodzi to braku nadzoru ze strony Prezydenta. We wnioskach
Komisja Rewizyjna proponowała, żeby ze strony Miasta był obserwator w komisjach
przetargowych, bo było szereg niedociągnięć i nieprawidłowości w postępowaniach
przetargowych. Jeżeli chodzi o zaległości czynszowe również – prawie na 400 tysięcy
umorzono zaległości z tytułu przedawnienia, na 500 tysięcy nie podjęto żadnych działań i w
związku z tym te należności się przedawniły. Skala tego zjawiska też była ujęta w protokóle
Komisji Rewizyjnej. Radny K.Laskus odczytał fragmenty protokółu Komisji Rewizyjnej – w
32 przypadkach stwierdzono zaległości za okres od 120 do 70 miesięcy, w 213 przypadkach
zaległości były za okres od 24 do 69 miesięcy. Radny podjął też kwestię wynagrodzenia
radców prawnych, gdzie wypłacono 105 tysięcy, a wyegzekwowano wskutek tych czynności
27 tysięcy i to są ci sami radcy prawni, którzy są w Urzędzie. Prezydent powinien mieć taką
wiedzę, tym bardziej, że zgodnie z rozporządzeniem w sprawie stawek opłat za czynności
powinny one być, tu radny odczytał “wysokość stawki minimalnej w postępowaniu
egzekucyjnym zależy od wartości wyegzekwowanego roszczenia”. Nie badaliśmy dokładnych
wypłat za każdą czynność procesową, ale to jest dla nas bulwersujące. W związku z tym
Komisja Rewizyjna wnioskuje, aby Rada Miasta na mocy art.93 ust. 1 pkt 3 ustawy o
odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów zawiadomiła rzecznika dyscypliny
finansów publicznych w sprawach o naruszenie przez Prezydenta Miasta dyscypliny finansów
publicznych w powyższych sprawach.
Wiceprezydent M.Strawiński powiedział, że jego przełożony, Prezydent Miasta
Otwocka zwrócił się o to, że przed głosowaniem Rady ma odczytać stanowisko, którego treść
przed chwilą otrzymał od pani Skarbnik. Ponieważ widzi ten tekst pierwszy raz prosi Panią
Skarbnik o ewentualną pomoc lub uzupełnienie wypowiedzi. „Szanowna Pani
Przewodnicząca, Wysoka Rado, w opinii Komisji Rewizyjnej z dnia 20 października 2005
roku zarzucono Prezydentowi Miasta Otwocka naruszenie dyscypliny finansów publicznych
poprzez dokonanie umorzeń zaległości czynszowych w stosunku do osób, które zostały
eksmitowane z zajmowanych pomieszczeń. Uznano to za niezgodne z uchwałą nr
XXVI/250/2000 Rady Miasta Otwocka z dnia 3 października 2000 roku w sprawie określenia
szczegółowych zasad i trybu umarzania wierzytelności jednostek organizacyjnych Miasta
Otwocka z tytułu należności pieniężnych do których nie stosuje się przepisów ustawy
Ordynacja Podatkowa. Zauważyć należy, że umorzeń dokonano w październiku 2004 roku,
W tym okresie obowiązywała już nowa uchwała Rady Miasta Otwocka Nr XVI/157/04 z dnia
27
23 marca 2004 roku w sprawie określenia szczegółowych zasad i trybu umarzania
wierzytelności jednostek organizacyjnych miasta Otwocka z tytułu należności pieniężnych,
do których nie stosuje się przepisów ustawy Ordynacja Podatkowa. Zgodnie z ww. uchwałą,
Prezydent Miasta posiadał upoważnienie do umarzania wierzytelności, których wartość jest
wyższa niż 1000 zł i nie przekracza kwoty 10.000 zł. Wierzytelności mogą zostać umorzone
m.in. w przypadku, gdy nie można ustalić dłużnika lub dłużnik zmarł. Przedstawione przez
Zarząd Gospodarki Mieszkaniowej wnioski o umorzenia zaległości czynszowych wraz z
odsetkami za zwłokę zwierały informacje o tym, że dłużnik został eksmitowany i nie jest
znane jego miejsce pobytu. Prezydent Miasta, w sytuacji w której podjęto już działania
związane z dochodzeniem zaległości, m.in. poprzez drogę sądową, jak również w sytuacji,
gdy niemożliwe było ustalenie adresu dłużnika, uznał za zasadne zastosowanie zapisu
paragraf 1 ust.1 punkt 1 wymienionej wyżej uchwały Rady Miasta. W opinii Komisji
Rewizyjnej zawarto sformułowanie, że umorzenia dokonane przez Prezydenta Miasta w
stosunku do dłużników: pani S..., pani O..., pana T... i pana S... (Wiceprezydent zwrócił się do
prasy o nie ujawnianie danych tych osób) wyczerpują znamiona naruszenia dyscypliny
finansów publicznych określonych w art. 5 ust. 1 pkt 3 ustawy z dnia 17 grudnia 2004 roku o
odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych. Postępowanie Prezydenta
nie stanowiło naruszenia dyscypliny finansów publicznych. Zapisy ustawy o
odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych zgodnie z art.199 tejże
ustawy nie mają zastosowania do okoliczności zaistniałych w październiku 2004 roku,
opisanych w opinii Komisji Rewizyjnej. Kolejną sprawą poruszoną w opinii Komisji
Rewizyjnej jest zarzucenie Prezydentowi Miasta Otwocka niedopełnienia obowiązków w
zakresie nadzoru i kontroli finansowej nad ZGMem. Kierownikiem jednostki sektora
finansów publicznych, jakim jest Zarząd Gospodarki Mieszkaniowej, był w badanym okresie
dyrektor ZGM pan Antoni Rędaszka i to on był odpowiedzialny za całość gospodarki
finansowej, w tym za wykonywanie określonych ustawą o obowiązku w zakresie kontroli
finansowej. Po wyniku audytu Prezydent Miasta skierował zawiadomienie do rzecznika
dyscypliny finansów publicznych przy Regionalnej Izbie Obrachunkowej w Warszawie o
naruszeniu dyscypliny przez dyrektora Antoniego Rędaszkę, m.in. za dopuszczenie do
uszczuplenie wpływów jednostki wskutek zaniedbania, niewypełnienia obowiązku w zakresie
kontroli finansowej. Odpowiedzialność za zbyt wysokie koszty ponoszone przez ZGM na
obsługę prawna nie może zostać przypisana Prezydentowi Miasta Otwocka, gdyż
kierownikiem ZGM był dyrektor Antoni Rędaszka. Podsumowując uważam, że Rada Miasta
nie powinna przychylać się do wniosku Komisji Rewizyjnej o zawiadomieniu rzecznika
dyscypliny finansów publicznych o naruszenie przez Prezydenta Miasta Otwocka dyscypliny
finansów publicznych, gdyż zarzuty postawione w opinii są bądź niezasadne, bądź też
dotyczą kierownika Zarządu Gospodarki Mieszkaniowej pana Antoniego Rędaszki.”
Radny D.Kołodziejczyk powiedział, że tutaj Komisja Rewizyjna niczego nie
wymyśliła, jest wynik audytu wewnętrznego i audytor stwierdza “w myśl obowiązującej
uchwały fakt, że ZGM nie jest w stanie ustalić miejsca pobytu dłużnika nie jest podstawą do
umorzenia wierzytelności. Niemniej dyrektor ZGM A.Rędaszka przedkładał Prezydentowi
wnioski o umorzenie wierzytelności, który je akceptował.” Radny D.Kołodziejczyk
stwierdził, że w ten sposób została naruszona uchwała Rady Miasta Otwocka. Wniosek
Komisji Rewizyjnej jest zasadny. Komisja tak naprawdę powtórzyła zarzut audytora i ma
obowiązek zawiadomić rzecznika dyscypliny finansów publicznych.
Radny K.Laskus powiedział, że sytuacja, pod rządami nowej uchwały była identyczna.
W zawiadomieniu będzie przytoczona i jedna uchwała i druga.
Rada Miasta Otwocka, w związku ze stwierdzonymi nieprawidłowościami,
28
11 głosami przy 1 wstrzymującym podjęła stanowisko o zawiadomieniu rzecznika
dyscypliny finansów publicznych przy Regionalnej Izbie Obrachunkowej w Warszawie
o naruszeniu dyscypliny finansów publicznych przez Prezydenta Miasta Otwocka.
Przewodniczący Komisji Gospodarki Miejskiej L.Piasecki złożył sprawozdanie z
prac. Komisja odbyła jedno posiedzenie, podjęto opinie dotyczące projektów uchwał
przedstawionych na dzisiejszej sesji.
Sprawozdanie z prac Komisji Spraw Społecznych, Zdrowia i Porządku Publicznego
przedstawił przewodniczący B.Kozłowski. Komisja spotkała się dwa razy, rozpatrywano
korespondencję. Na prośbę wiceprzewodniczącego D.Kołodziejczyka, radny B.Kozłowski
uzupełnił wypowiedź informując o tym, że Komisja negatywnie rozpatrzyła wniosek
Stowarzyszenia na Rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym o utworzeniu we współpracy z
Gminą domu samopomocy społecznej.
Radny M.Rzepecki powiedział, że Komisja Ochrony Środowiska i Urbanistyki w
okresie między sesjami odbyła jedno posiedzenie. Omawiano sprawę wykonania budżetu za I
półrocze 2005 r. w zakresie Miejskiego Funduszu Ochrony Środowiska.
Radna A.Nowicka powiedziała, że w okresie międzysesyjnym Komisja Oświaty i
Wychowania odbyła dwa posiedzenia, na których zajmowano się 1) przebiegiem inwestycji w
Gimnazjum Nr 3, 2) wykonaniem budżetu za pierwsze półrocze 2005 w zakresie oświaty i
wychowania oraz edukacyjnej opieki wychowawczej, 3) organizacją placówek oświatowych
na rok szkolny 2005/2006, 4) Komisja przedstawiła wnioski do budżetu na 2006 rok, 5)
rozpatrywała i opiniowała wnioski i prośby skierowane do Komisji.
Radny R.Kosiński poinformował, że Komisja Kultury, Sportu i Turystyki spotkała się
trzykrotnie. Na jednym posiedzeniu spotkała się z dyrektorem OCK panem J.Czarnowskim,
omawiano sprawy organizacyjne pracy tej jednostki i propozycje dot. roku 2006. Komisja
spotkała się z dyrektorami placówek kulturalno-oświatowych działających na terenie miasta,
którzy przedstawili propozycje do budżetu 2006. Podczas ostatniego spotkania opiniowane
były wnioski do budżetu 2006.
Radny R.Kosiński powiedział, że Komisja Inwentaryzacyjna nie miała posiedzenia w
okresie między sesjami.
Radny G.Wołodźko powiedział, że w okresie między sesjami Komisja Mieszkaniowa
odbyła cztery posiedzenia i jedno dodatkowe w związku z pożarem budynku przy ul.
Mickiewicza.
Ad. 8
Radny G.Wołodźko zapytał, czy firma Champion otrzymała zezwolenie za sprzedaż
alkoholu.
Przewodnicząca A.Azulewicz-Rek, która jest członkiem Miejskiej Komisji
Rozwiązywania Problemów Alkoholowych powiedziała, że firma nie występowała o
zezwolenie, poza tym nie ma wolnych miejsc.
Radny G.Wołodźko postawił wniosek, żeby wstrzymać decyzję pozytywną do czasu
uregulowania należności za wycinkę drzew.
Radny K.Laskus zgłosił chęć przystąpienia do Komisji Ochrony Środowiska i
Urbanistyki przy jednoczesnej rezygnacji z Komisji Kultury, Sportu i Turystyki.
Wiceprzewodniczący D.Kołodziejczyk wyjaśnił, że jest to możliwe podczas następnej
sesji, ponieważ konieczna jest uchwała Rady Miasta powołująca radnego do jednej komisji i
odwołująca z innej. Dzisiaj jest to niemożliwe.
Na zakończenie XXXVIII sesji Rady Miasta Otwocka zebrani wysłuchali hymnu
państwowego.
Protokółowały:
E.Lesiak, E.Wojda
29

Podobne dokumenty