numer 83 ix 2007 - Zespół Szkół Technicznych i Ogólnokształcących
Transkrypt
numer 83 ix 2007 - Zespół Szkół Technicznych i Ogólnokształcących
NR 83 NEWS GZOWSKI Wrzesień/Październik 2007 Gazeta ukazuje się cena symboliczna 50 gr. od 1993 roku Pismo Zespołu Szkół Technicznych i Ogólnokształcących im. K. Gzowskiego w Opolu BELFERKI 2007 Jeśli jesteś uczniem naszej szkoły, już niebawem będziesz mógł zagłosować na wyjątkowego nauczyciela, wyjątkowego w każdej z sześciu kategorii, które zaproponował w tym roku Samorząd Uczniowski: Nauczyciel Pozytywnie Zakręcony, Nauczyciel Kosa, Nauczyciel Charakterystyczny, Nauczyciel Mistrz, Nauczyciel Pełen Wdzięku, Nauczyciel Energiczny. Jak głosować? Podobnie jak w ubiegłych latach: otrzymasz specjalną karteczkę z proponowanymi kategoriami. Obok wpiszesz imię i nazwisko wytypowanego przez ciebie nauczyciela. W ubiegłym roku najwięcej głosów otrzymali: pani Magdalena Debudaj - nauczyciel zrównoważony, pani Wiesława Ciecierska, - nauczyciel pełen wdzięku, pani Joanna Zawadzka - nauczyciel godny zaufania, pani Janina Zawadzka- nauczyciel konsekwentny, pan Marek Leja - nauczyciel energiczny. Konkurs zostanie rozstrzygnięty pod koniec października, o czym z przyjemnoscią was poinformujemy w kolejnym numerze Gzowski News. Drodzy pierwszoklasiści - słowo od dyrektora szkoły Pragnę powitać was w szkole i poinformować o paru ważnych dla was sprawach. A mianowicie, w szkole zatrudniony jest pedagog, pedagog korekcyjno-kompensacyjny oraz psycholog, którzy mają pomagać wam w rozwiązywaniu waszych problemów oraz zaaklimatyzowaniu się w naszej szkole. Szkoła ma bardzo dobrze wyposażoną biblioteką i pracuje nad jej rozbudową. Sale komputerowe są również bardzo dobrze wyposażone. W skład zespołu szkół wchodzi liceum, technikum oraz wygasające liceum profilowane – obecnie uczęszcza do szkoły już tylko III klasa tego liceum. Nasi nauczyciele są wymagający i w szkole trzeba się uczyć. Wyniki uczniów świadczą o pracy nauczycieli. Część uczniów przychodzi do naszej szkoły z małą liczbą punktów uzyskanych z testu gimnazjalnego, jednak na maturze uzyskują wyniki w granicach 60-80%. W szkole staramy się walczyć z przejawami zachowań, które nie mieszczą się w ramach wychowania w społeczeństwie. Jest to ważne dla całego współżycia szkoły, bo szkoła to nie tylko dyrektorzy, nauczyciele ale przede wszystkim uczniowie, to oni są najważniejsi. My mamy uczniom pomagać i staramy się to robić dobrze. Pragnę podkreślić, iż w szkole najważniejsza jest nauka, ale rozwijanie swoich indywidualnych zainteresowań jest również ważne. Dlatego w szkole jest wiele kółek zainteresowań, takich jak: kółko informatyczne, dziennikarskie, teatralne, plastyczne. W planach jest również stworzenie chóru szkolnego. Duży nacisk kładę na bezpieczeństwo i estetyczny wygląd szkoły. Estetyka szkoły wpływa na dobre samopoczucie osób, które się w niej uczą i pracują. Zachęcam do brania udziału nie tylko w różnych olimpiadach przedmiotowych ale także w konkursach wewnątrzszkolnych. Zachęcam uczniów i samorząd uczniowski do zgłaszania własnych pomysłów na konkursy. Dyrekcja jest otwarta na konstruktywne i ciekawe pomysły, które chętnie zrealizuje. Życzę wam powodzenia w nauce i samych sukcesów. dyrektor ZSTiO Zdzisław Ślemp W numerze: Niezbędne informacje - przeczytaj koniecznie na stronie 2 oraz 6 i 7. Opole okiem Portugalczyków - przeczytaj na stronie 3. Z cyklu: Nauczyciel też człowiek: Zupełnie inny świat pani Przysieckiej - przeczytaj na stronie 4. Zdjęcia klas pierwszych - zobacz na stronie 5. Plan szkoły, czyli jak się nie zgubić w naszej szkole - obejrzyj na stronach 6 i 7. Z cyklu: uczniowie z pasją: Helenka w krainie Franków - przeczytaj na stronie 8. Ognioodporna Marta - przeczytaj na stronie 9. Z cyklu: Wysportowany Gzowski: Nasza drużyna górą - wywiad z p. Andrzejem Matyszokiem - przeczytaj na stronie 10 Nowa dziewczyna numeru Natalia Radzimska z II c i przebojowy horoskop na październik - strona 12. SIEMA PIERWSZOKLASISTO! GZOWSKI NEWS WAŻNE Na kolejnych stronach zapoznasz się ze stałymi rubrykami Zespół Szkół Technicznych i Ogólnokształcących im. K. Gzowskiego ul. J. Hallera 6, 45-867 Opole tel. (077) 4 745 942 (077) 4 745 943 fax. (077) 4 748 620 E-mail: [email protected] E-mail: [email protected] www.gzowski.opole.pl Witaj pierwszoklasisto! Pierwsze koty za płoty: uroczyste ślubowanie, pierwsze zajęcia z nowymi nauczycielami, pierwsze oceny, nowe znajomości... Jeśli jednak nadal czujesz się zestresowany, a szkolny dzwonek (fakt, na pierwszym piętrze wyjątkowo głośny) przyprawia cię o dreszcze, jeśli nie odkryłeś jeszcze wszystkich zakamarków szkoły i nie wiesz, z jakich zajęć pozalekcyjnych możesz skorzystać; jeśli nadal mylisz dyrektora szkoły z wicedyrektorem i nie wiesz do kogo udać się po pomoc w ważnej dla ciebie sprawie, a twój wygląd przypomina pierwszoklasistę narysowanego przez waszą koleżankę Oliwię z Ia, mamy dla ciebie radę: nie odkładaj tej gazety na potem. „Gzowski News” pomoże ci pozbyć się wszelkich niedogodności. Znajdziesz tu mnóstwo cennych informacji, dzięki którym będzie ci łatwiej poruszać się po szkole. Gwarantujemy, że kiedy przeczytasz „Gzowski News” od deski do deski, to jeszcze bardziej upewnisz się, że wybrałeś dobrą szkołę, szkołę w której dzieje się naprawdę wiele interesujących rzeczy, w której pracują fajni i mądrzy nauczyciele, do której chodzą nietuzinkowi uczniowie... To co? Lecimy szybciutko dalej i zapominamy raz i na zawsze o pierwszoklasiście Oliwii? RZECZNIK PRAW UCZNIA: pani Joanna Raczyńska PEDAGOG SZKOLNY: pani Agnieszka Domaradzka PSYCHOLOG SZKOLNY: pani Ewa Mitoraj PRZEWODNICZĄCY SAMORZĄDU UCZNIOWSKIEGO: Łukasz Szuba, klasa IIIA Pamiętaj, że nigdy nie wolno opuścić ci szkoły w trakcie zajęć bez wiedzy wychowawcy lub dyrekcji. Poniżej przedstawiamy plan dyżurów dyrekcji szkoły. Sprawami Publicznego Liceum Ogólnokształcącego nr IV zajmuje się wicedyrektor mgr Stanisław Zima, sprawami Publicznego Technikum nr I i ostatniej klasy Publicznego Liceum Profilowanego nr I zajmuje się wicedyrektor mgr inż. Lilianna Wachułka, za sprawy wychowawcze w ZSTiO odpowiada wicedyrektor mgr Beata Polak. ********************************* Jeśli chcesz rozwijać swoje talenty wiedz, że w szkole działają koła zainteresowań. Wybierz i nie zwlekaj, zapisy u wyznaczonych nauczycieli: Kółko dziennikarskie: p. Edyta Pawłowska, p. Beata Sobera-Baron, p. Łukasz Kazkiewicz Kółko teatralne: p. Wiesława Ciecierska Kółko informatyczne: p. Ewelina Zalas Kółko biblioteczne: p. Barbara Grabka ************************************ Jeśli czujesz, że niewystarczająco dobrze opanowałeś materiał lekcyjny, zgłoś się do nauczyciela z prośbą o indywidualne konsultacje. Na kolejnych stronach zapoznasz się ze stałymi rubrykami naszej gazety. Jeśli marzysz o dziennikarstwie, lubisz pisać i masz ciekawe pomysły wstąp do naszej drużyny dziennikarskiej. Czekamy na Ciebie! [email protected] Kalendarz Październik 2007 4 październik - Światowy tydzień zwierząt (do 14) 6 październik - 20:00 koncert Hurt’a 8 październik - Dzień sympatycznego prawnika 10 październik - Międzynarodowy dzien oporu przeciw karze śmierci 14 październik - Dzień Edukacji Narodowej 15 październik - Międzynarodowy Dzień Niewidomych 16 październik - W Polsce Dzień Papieża Jana Pawła II 22 październik - Światowy dzień osób jąkających się 24 październik - Międzynarodowe święto bibliotek szkolnych. 31 październik - Halloween Plan dyżurów dyrekcji szkoły Poniedziałek: Wtorek: Środa: Czwartek: Piątek: Beata Polak 7.50 – 14.00 Stanisław Zima 7.50 – 14.00 Lilianna Wachułka 7.50 – 14.00 Beata Polak 7.50 – 14.00 Stanisław Zima 7.50 – 14.00 Stanisław Zima 14.00 – 19.50 Beata Polak 14.00 – 19.50 Zdzisław Ślemp 14.00 – 19.50 Lilianna Wachułka 14.00 – 19.50 Lilianna Wachułka 14.00 – 19.50 GZOWSKI NEWS W Opolu Portugalczykom podobał się najbardziej Fiat 126p W naszej szkole fajnie się dzieje Opole okiem Portugalczyków Jadą, jadą! Poniedziałek 26 marca*. 7.45 – Okęcie. Tu grupa naszych koleżanek i kolegów oczekuje na swoich rówieśników z Portugalii. Właśnie od tego dnia, przez najbliższy tydzień będą oni opiekować się gośćmi i zabiegać, by pobyt w Polsce zapisał się jak najprzyjemniej. Wrażenia zaczynają się już w Warszawie, gdzie przez kilka godzin młodzież wraz z opiekunami zwiedza stare miasto i zamek królewski w stolicy. Dość porządnie zmęczonych podróżą i warszawskim spacerem Portugalczyków odbierają rodzice polskich uczniów sprzed naszej szkoły około 19.00. Tu zaczynają się wrażenia, którymi podzielili się z nami ci, którzy mieli przyjemność wykazać się jako gospodarze. W roli gospodarzy udział wzięli: Łukasz Ocik z klasy II Technikum Budowlanego gościł Francisco Pereira’e dziewiętnastolatka uczącego się w klasie informatycznej. „Na początku trochę się krępował, ale nie trwało to długo. Organizowaliśmy różne spotkania, które pomogły nam się przełamać i trochę otworzyć”. Jeśli w tamtych dniach widzieliście grupę nastolatków grających w bilard lub kręgle i porozumiewających się trochę połamaną angielszczyzną, to prawdopodobnie byli to „nasi” ze swoimi kolegami z Portugalii. Łukasz wspomina, że dogadywali się z Francisco po angielsku, rodzicom było nieco trudniej, bo nie znają tego języka, ale okazało się, że nie było to przeszkodą, bo są i ręce i w ogóle można się dogadać na różne sposoby. Rozmowy jednak – jak się okazuje z za chwilę przytoczonej anegdoty – dotyczyły czasami spraw poważnych: Łukasz zapytawszy od ilu lat Portugalia jest w Unii Europejskiej, usłyszał, że średnie zarobki w ich kraju wynoszą 500 euro. Zagdnijcie, co najbardziej rozbawiło Francisca. Fiat 126 p! Gosia Piechota, również uczennica II bud., zaprosiła dwóch osiemnastolatków: Ricardo Antuneza i Diogo Floresa. Ponieważ Gosia mieszka w Prószkowie, to codziennie dojeżdżała z chłopakami do szkoły „Trochę żartowali z dziur na drogach, ale podobno u nich nie jest wcale lepiej. Zresztą sami się przekonamy, bo jedziemy do Portugalii we wrześniu”. Co rzuciło się Gosi w oczy, jeśli chodzi o nawyki Portugalczyków, to to, że bardzo mało jedli na śniadanie w domu, natomiast później opychali się w McDonaldach lub pizzeriach. Claudia Rodriguez (17 lat) zamieszkała przez tydzień u Leszka Czai, także ucznia „budowlanki”. Leszek wspomina, że rozmawiali z Claudią po angielsku, ale nie mogli się swobodnie porozumiewać, bo jej angielski był dość „marny”. Zgoła inaczej było z poczuciem obowiązku u Claudii. „Zawsze po sobie wszystko sprzątała. Raz - nawet nie wiem kiedy – pozmywała naczynia.” Michał Kurpierz, kolejny uczeń słynnej już II bud., zakolegował się z „amatorem bigosu”, Petro Nairem. Michał, mieszkaniec Boguszyc wolał, aby do szkoły zawoziła ich siostra, bo emzetki są z reguły bardzo zapchane i po co tak stresować gościa? Michał mówi, że porozumiewali się z Petro używając angielskiego, ale uczyli się też polskiego i portugalskiego. Do dziś pamiętają kilka słów po portugalsku, ale ze względu na szkolny charakter gazetki nie będziemy ich tu przytaczać. „Jedno słowo rozumieli wszyscy – mówi Michał – Wiedzieli, co znaczy niemieckie kaput. Dla nich to był wyraz na określenie czegoś, co jest zepsute”. Mateusz Świtała z osławionej budowlanki gościł (uwaga!) Catię Filipe Pexoto Porera (17 lat) i o rok starszą Jeao Carvalio. Mateusz zadbał, aby przybliżyć swoim gościom piękno opolskiej ziemi i korzystając z faktu mieszkania w niedalekim sąsiedztwie Stobrawskiego Parku Krajobrazowego, zabrał ich tam jednego popołudnia na spacer. Paweł Rudner (II bud. – a jakże!) gościł najmłodszych uczestników wymiany, siedemnastoletniego Joao Matosa i o rok młodszego Fabio (po prostu Fabio), którzy w wyniku władania bardzo ubogą angielszczyzną, dużo grali na playstation. Paweł dojeżdża do Opola ze Strzelec Opolskich; chłopaków dziwił fakt, że musi on codziennie pokonywać tak długą trasę. Nie komentowali stanu i jakości pociągów, raz tylko widać było ich niezadowolenie, bo siedzenia w przedziałach były zbyt niskie! W programie brał jeszcze udział Marcin Czyżewski z klasy II arch, ten z kolei ugościł Petro Oliveira. Właściwie skąd Oni tutaj? Przyjazd grupy z Portugalii, potocznie zwany „wymianą”, to wynik współpracy prowadzonej od początku bieżącego roku szkolnego pomiędzy naszą szkołą a szkołą w z Portugalii. Nadzór merytoryczny sprawowała pani Monika Pietrzyk, która przyjęła pod swój dach Sarę Oliveirę; wśród nauczycieli biorących udział w programie eTwinning znaleźli się pani Aleksandra Nowak (która ugościła Jose Carlosa Sousa Alvesa), pani Katarzyna Matkowska. Nie było jednak z tego nic, gdyby nie przychylność i pomoc ze strony pana Dyrektora Zdzisława Ślempa i pani Dyrektor Lilianny Wachułki. dokończenie na stronie 4 Kazimierz Gzowski i nauczyciele z Portugalii, Jose Carlos Sousa Alves i Sara Claudia Simoes de Oliveira Gdzieście byli i coście widzieli? Podczas pobytu w Polsce Portugalczycy zwiedzili starówkę Warszawy, Krakowa i Wrocławia, odwiedzili opolski ratusz, weszli na Wieżę Piastowską (aby się dostać do wieży, trzeba było „rozwalić” zamek, oczywiście ten w drzwiach). Wielkim poruszeniem była wizyta w muzeum oświęcimskim. Sumując.. Szkołę nasi goście odebrali pozytywnie; najbardziej podobały się im złotówki od pani Raczyńskiej. Jeden z Portugalczyków, Ricardo, poprosił, by jego korespondentka Gosia przygotowała w jego restauracji pierogi, które mu w Polsce bardzo posmakowały. Naszych gości zaskoczył fakt, że kąpiemy się wieczorem; oni zwykli to robić rano. Poza tym, Portugalczycy są bardzo spontaniczni. Na przykład we Wrocławiu idąc przez rynek głośno śpiewali. Uważają także, że Polski nie dotknęła jeszcze globalizacja. Podobał się im spokój w naszych miastach (!); zauważyli, że nie ma tu wielkiego ruchu i ulicznego hałasu; korki praktycznie nie istnieją. Mamy za to w miastach dużo zieleni. Wychodzi w końcowym bilansie na to, że nie mamy się czego wstydzić, no, chyba, że ... Fiata 126 p! Dodajmy, że nasi goście byli urzeczeni Wrocławiem, a nade wszystko Krakowem i mamy następujący wniosek: ŻYJEMY W PIĘKNYM, SPOKOJNYM I „ZIELONYM” MIEŚCIE, A NASZ KRAJ TO MIEJSCE GODNE KAŻDEGO TURYSTY. Na pożegnanie Towarzystwo Przyjaciół Opola podarowało naszym gościom koszulki z napisem „Kocham Opole”, a nam w głowie pojawiło się pytanie: ilu trzeba jeszcze takich wizyt, by zobaczyć piękno w tym, co na co dzień wydaje się takie szare? GZOWSKI NEWS Co to jest eTwinning? eTwinning stanowi ramę współpracy dla szkół wykorzystujących internet do projektów ze szkołami partnerskimi z innych krajów europejskich. eTwinning jest główną akcja unijnego programu eLearning. Promuje szkolną współpracę w Europie za pomocą technologii informacyjno-komunikacyjnych (ICT) oferując wsparcie, narzędzia i usługi, dzięki którym szkoły mogą w prosty sposób tworzyć krótkoi długoterminowe partnerstwa w ramach różnych dziedzin tematycznych. Uczniowie naszej szkoły wzięli udział w programie po raz drugi; dwa lata temu gościliśmy grupę Włochów, którzy przyjechali tu w ramach rewizyty. ciel też człowiek nauczyciel też człowiek nauczyciel też Zupełnie inny świat Pani Przysieckiej Wywiad z Panią Agnieszką Przysiecką*, nauczycielką WOKu, historii i WOSu Magda: Na początku chciałabym Pani powiedzieć, że uczniowie lubią z Panią rozmawiać. Agnieszka Przysiecka: (rumieniec na twarzy) Są uczniowie, z którymi można o wszystkim porozmawiać, a nawet pożartować, ale w szkole nigdy nie pozwalam sobie na traktowanie ich jak bliskich znajomych. Dystans jest potrzebny, inaczej uczniowie mogą wejść na głowę. Magda: Czy uważa Pani, że „wchodzenie na głowę” to wynik złego wychowania w gimnazjum? A.P.: W gimnazjum młodzieży wydaje się czasami, że jest dorosła i może sobie na wszystko pozwolić. Kiedyś, gdy uczniowie przychodzili zaraz po skończeniu szkoły podstawowej, czuli respekt względem nauczycieli. Teraz zdarza się, że byli gimnazjaliści prowokują kłótnie i wdają się w niepotrzebne „pyskówki”. Pocieszające jest to, że takie sytuacje mają miejsce zwykle tylko w pierwszej klasie liceum. Magda: Teraz pytanie z innej beczki: czy lubi Pani słuchać muzyki? A.P.: (zdziwienie i uśmiech) Magda: Wiemy, że kocha Pani muzykę… A.P.: Aaa… tak, uwielbiam słuchać muzyki, zwłaszcza tej „ostrzejszej”, chociaż lubię posłuchać też Georgea Michaela. Mateusz: A poszłaby Pani na koncert Mandaryny? A.P: (uśmiech) Nie, ona ładnie tańczy, robi niezłe show, ale na pewno nie potrafi śpiewać. Nie jestem jej fanką. Magda: Pani ulubione zespoły to… A.P: Metallica, Closterkeller, Myslovitz, ale lubię też Varius Manx. Magda: Czego Pani słuchała, kiedy była Pani nastolatką? A.P: Modern Talking w podstawówce, no i oczywiście Wilki. Magda: Należała Pani do jakiejś subkultury? A.P: Nie, nigdy nie identyfikowałam się z żadną subkulturą. Mateusz: Który koncert najlepiej Pani wspomina? A.P: Pierwszy, jaki przychodzi mi na myśl to koncert Iron Maiden na stadionie śląskim. Było faktycznie świetnie. W pamięci zapadli mi ochroniarze, którzy spraw- dzali wszystkie torby i nie można było nic wnieść, a także sprzedawcy, którzy zarabiali na wodzie mineralnej -15zł za butelkę. Pamiętam też jeden z koncertów na festiwalu Castle Party w Bolkowie, ten nastrój, który tam panował, ludzi… Zupełnie inny świat. Magda: Ubiera się Pani jakoś szczególnie, gdy idzie Pani na koncert swojej ulubionej kapeli, wie Pani, skóra, jakieś ćwieki, ostry makijaż? A.P: (śmiech) Nie, bez żadnych udziwnień, szaleństw, dziwnych fryzur. Nic z tych rzeczy. Mateusz: Czy miała Pani kiedykolwiek okazję porozmawiać z jakimś znanym artystą? A.P: Owszem, miałam okazję wielokrotnie rozmawiać z Anją Orthodox z zespołu Closterkeller. Zawsze, kiedy mam okazję bywać na koncertach Artrosis, rozmawiam z całym składem. Rockowcy są najsympatyczniejszymi ludźmi, jakich znam. Magda: Dziękujemy za wywiad. * Kiedy przeprowadzaliśmy wywiad (przed wakacjami), pani Agnieszką Przysiecka nosiła panieńskie nazwisko Zima. Pani Przysieckiej i jej mężowi życzymy wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia! Rozmawiali: Magda Kisielewska, Mateusz Wacyra (IId) GZOWSKI NEWS Witamy w ZSTiO im. K. Gzowskiego zdjęcia: Tomasz Klapan, Jakub Malec, I d ROZPOCZĘCIE ROKU SZKOLNEGO GZOWSKI NEWS Gdzie, co się znajduje, czyli jak się nie zgubić w naszej szkole.. PARTER wicedyr. mgr Stanisław Zima wicedyr. mgr Beata Polak wicedyr. mgr inż Lilianna Wachułka dyr. mgr Zdzisław Ślemp GZOWSKI NEWS I PIĘTRO Uczniowie z pasją GZOWSKI NEWS Byłam przerażona wizją spędzenia dwóch miesięcy w obcym kraju, ale opłacało się – mówi Helena Karbowicz Helenka w krainie Franków Helena Karbowicz z III a jest żywym przykładem na to, że wakacje można spędzić przyjemnie i pożytecznie. Zamiast leniuchować, Helena szlifowała język francuski pracując jako fille au pair. Gzowski News: Dlaczego pojechałaś do Francji? Helena Karbowicz: Zawsze chciałam pojechać do Francji, żyć z Francuzami na co dzień i zobaczyć wreszcie Paryż i Wieżę Eiffla! No i oczywiście podszkolić się we francuskim do matury. GZ: Nie bałaś się pojechać tak daleko? H.K: Pewnie że tak! byłam przerażona wizją spędzenia dwóch miesięcy w obcym kraju, z obcymi ludźmi, bez rodziny i przyjaciół i porozumiewając się wyłącznie w języku francuskim. Jednak dzięki rozmowie z pewną osobą (dzięki wielkie dla niej) zdecydowałam się pojechać. GZ: Jak znalazłaś francuską rodzinę? H.K: Dzięki mojej kuzynce, która była u niej rok wcześniej. To ona mi zaproponowała wyjazd jako fille au pair. GZ: Jak wyglądał twój normalny dzień? H.K: Mój każdy dzień wyglądał podobnie lecz w zależności od miejsca, w którym byliśmy, różne były rozrywki dla dzieciaków. Codziennie wstawałam ok. 8-9 rano, śniadanko, ubieranie dwójki najmłodszych dzieci, zabawy plenerowe, plaża, kurs tenisa lub basen. Po obiedzie młodsze dzieciaki robiły sobie dwugodzinną drzemkę. Później był podwieczorek, znowu jakieś zabawy, spacerek. Około godziny dziewiętnastej kąpałam maluchy, następnie kolacja, telewizja i „bonne nuit” [‘dobranoc’-red.] GZ: Podróżowałaś ze swoją francuską rodziną? H.K: Tak. Pierwsze 3 tygodnie spędziłam w Puiseaux, miejscowości bliskiej Paryżowi. Następnie byłam w Bernerie de Retz, w Bretanii tuż nad Oceanem Atlantyckim, a później z dziećmi i ich rodzicami pojechałam na 3 tygodniowe wczasy do Hiszpani. GZ: Co robiłaś w wolnym czasie? H.K: Zazwyczaj w wolnych chwilach spałam lub czytałam, generalnie się relaksowałam. GZ: Niektóre fille au pair narzekają na nudę. Nudziłaś się? H.K: Zdarzało mi się czasem nudzić, jak nie było nic do roboty, gdy nikt mnie nie potrzebował… GZ: Uczysz się francuskiego dopiero od dwóch lat. Nie miałaś problemów z porozumiewaniem się? H.K: Dotąd nie miałam większego kontaktu z żywym językiem, więc trudno mi było na początku wydusić słowo i odezwać też się strasznie bałam. GZ: Z dziećmi chyba nie było lepiej? H.K: Było trudniej, gdyż dzieci mówią niewyraźnie i dużo szybciej niż dorośli, no i też używają innego słownictwa. Lecz po niedługim czasie nabrałam odwagi do rozmawiania, a rozumienie też szło mi lepiej i miałam coraz mniej problemów z francuskim. GZ: Co ci się najbardziej podobało? H.K: Hm... Od czego zacząć..? Atmosfera, jaka panowała w rodzinie ! Czułam się jakbym była jej członkiem. Super, że po pewnym czasie byłam w stanie rozmawiać na różne tematy z nowo poznanymi Francuzami. Byłam oczarowana całą Francją, Paryżem i Hiszpanią również. Podobało mi się, że mieliśmy dom z basenem. GZ: Nie wierzę, że nic cię nie irytowało... H.K: O tak ! Podczas pobytu w Hiszpani była burza, było zimno i grad padał, więc nie mogłam pływać w basenie...(śmiech) GZ: Nie tęskniłaś za rodziną, za Polską? H.K: Oczywiście, i to bardzo. Na szczęście miałam kontakt z rodziną i przyjaciółmi, ale rzeczywiście strasznie mi brakowało wszystkiego, co polskie. GZ: Jak zachęciłabyś tych, którzy chcieliby wyjechać za granicę jako fille au pair? H.K: Przede wszystkim nie bać się i wie- rzyć w swoje możliwości. Nie poddawać się, gdy będzie ciężko i nie przejmować się problemami z dogadywaniem się, bo tak naprawdę to nie jest najważniejsze (zawsze są jeszcze migi). Po prostu, jeśli nadarzy się okazja, chwytać ją i korzystać ile można. GZ: Dziękuję za rozmowę. Rozmawiała: Karolina Browarska (III a) Ważne : Praca w charakterze fille au pair (opiekunki do dzieci) umożliwia młodym ludziom wyjazd za granicę przede wszystkim w celach nauki języka obcego. Wyjazd przynosi nowe doświadczenia i jednocześnie pozwala na poznanie kultury i obyczajów danego kraju. Osoby przyjeżdżające w charakterze au pair zamieszkują u francuskiej rodziny na prawach jej członka. Pobyt jako au pair uczy przede wszystkim życia, samodzielności, odpowiedzialności oraz zdolności do kompromisów. Jeśli masz ciekawe hobby, robisz coś, co zasługuje na uwagę i może służyć za przykład twoim kolegom, napisz do nas: [email protected] GZOWSKI NEWS Uczniowie z pasją Ognioodporna Marta Kontynuując nasz cykl o uczniach z niebanalnymi zainteresowaniami, prezentujemy w tym numerze krótką rozmowę z Martą Szeflińską z klasy IIa. Jej hobby łączy się z szalenie modnym dziś tańcem, jednak zamiast z chłopakiem, Marta tańczy z ogniem. Fire Dancing - to to, co Marta lubi najbardziej. Uczeń z oryginalnym hobby? hm... kiedy otrzymałam zadanie odszukania kogoś, kto zainteresowałby czytelników swoim hobby, pomyślałam o Marcie. Znam ją bardzo dobrze - to moja koleżanka nie tylko ze szkoły, ale również „z podwórka”. Znamy się z Martą dobrze i myślę, że jej zajęcie po szkole jest dość ciekawe i godne opisania. Marta ma nietypowe hobby zajmuje się ona Fire Dancingiem, czyli po prostu tańcem z ogniem i nie jest to przenośnia, bo ona rzeczywiście tańczy z ogniem! Marta z chęcią zgodziła się na rozmowę, aby opowiedzieć o co właściwie chodzi z tym „tańcem z ogniem” czy „ognistym tańcem”. Jak zaczęła się Twoja przygoda z ogniem? - To miało miejsce jakieś dwa lata temu, pewnego razu moja koleżanka zaprosiła mnie na trening Bractwa Rycerskiego, do którego zresztą teraz należę. Bardzo mi się wtedy spodobało, jak uczestnicy spotkania tańczyli z ogniem oraz ich walki na miecze. Bardzo chciałam spróbować, zaczęłam próbować i choć na początku nie było łatwo, to w końcu się wkręciłam. Teraz należę do takiej grupy, gdzie spo- Na załączonych zdjęciach widzimy Martę w akcji. Kto by pomyślał, widząc ją na szkolnym korytarzu, że w wolnych chwilach tańczy z ogniem - sztuka niełatwa, bo wymagająca odwagi i sprawności. tykają się ludzie o podobnych zaintere- kilku pokazach i konkursach. Teraz szykusowaniach, więc łatwiej szlifować swoje je się nam Ogólnopolski Konkurs Zmagań Bractw Rycerskich, który odbędzie się 4 umiejętności maja w Byczynie*. Przyznam, że solidnie się do niego przygotowujemy - dużo ćwiTo macie swoje bractwo? - Tak, nazywa się ono Bractwo Rycer- czymy, bo chcielibyśmy dobrze wypaść. skie Kuźnia i istnieje od jakiś czterech Rozmawiała: Aleksandra Sikora lat, a na pomysł założenia bractwa wpadli moi znajomi. Ja należę do niego od jakiś * wywiad został przeprowadzony w ubiedwóch lat. głym roku szkolnym Rozmawiamy teraz o Tobie jako osobie, która posiadła już umiejętność tańca z 1 kewlar (ang. kevlar ) - wysokowytrzymały materiał ogniem. A początki? Były trudne? przy sprzęcie ogniowym - Tak, musiałam włożyć w to dużo pracy używany 2 poi (łańcuchy, kulomiotki) - sprzęt składający się i wysiłku, chodzić regularnie na treningi, z pary niezależnych od siebie łańcuchów lub sznua wszystko po, to aby wystąpić pierwszy rów. Do końca każdego łańcucha/sznura przyczepioraz z ogniem. Wiadomo, że to było naj- ny jest ciężarek (w postaci np. piłki tenisowej czy bardziej stresujące - właśnie ten pierwszy złożonego odpowiednio kewlaru lub innego mateniepalnego). Posługiwanie się poi polega na występ. Najpierw trenowałam na poiach1 riału trzymaniu lżejszego końca poi w ręku (1 poi w jed2 (są to łańcuchy zakończone kewlerami ), nej ręce) i wprawianiu go w ruch kolisty, w różnych oczywiście bez ognia, aby nauczyć się kombinacjach kierunkowych i szybkościowych. Ciężarek na końcu pozwala łatwiej napędzać i manenimi żonglować. A pokazy, konkursy? - Hym...? Tak, tak do tej pory wzięliśmy udział (mówię tu o ludziach z bractwa) w wrować poi przy wykonywaniu różnych trików. Jeśli jest wykonany z niepalnych materiałów zdolnych do wchłaniania płynów, po zamoczeniu w parafinie lub innym paliwie może służyć do pokazów z ogniem. 10 GZOWSKI NEWS Nasza drużyna górą! Z panem Andrzejem Matyszokiem, nauczycielem wychowania fizycznego w ZSTiO, trenerem kadry szkolnej rozmawia Jakub Malec, fotoreporter „Gzowski News” Gzowski News: Jakie były pańskie odczucia podczas rozgrywek? Wierzył pan w zwycięstwo? Andrzej Matyszok: - Podczas meczów byłem spokojny i skupiony, co udzielało się całej drużynie. 1 miejsce naszej drużyny wyraźnie pokazuje, że nie było powodów do niepokoju, chociaż czuło się ten “dreszczyk emocji” ... ale to dopiero początek. Prawdziwa gra zacznie się dopiero w ćwierć finale. G.N: Jak radzą sobie nowi członkowie naszej szkolnej drużyny? A.M: Nasza drużyna jak zawsze jest bardzo zgrana; panuje w niej przyjacielski nastrój. Uczniowie trzecich i drugich klas pomagają nowo przybyłym uczniom, wymieniają się doświadczeniem na boisku, więc wszystko „lata jak w zegarku”. G.N: Plany na przyszłość? A.M: Zamierzamy w najbliższym czasie znów wziąć udział w rozgrywkach o puchar miasta Opola i mamy nadzieje znów zwyciężyć, lecz w tym roku będzie to o wiele trudniejsze, jako że przeciwnicy stawiają coraz to wyższą poprzeczkę. G.N: Dziękuję za poświęcony czas i życzę dalszych sukcesów całej naszej drużynie. Rozgrywki szkół ponad gimnazjalnych w piłce nożnej ZSTiO, 24 września 2007 r. Klasyfikacja: 1 miejsce ZSTiO (Opole) 2 miejsce Zespół Szkół Zawodowych nr 4 (Opole) 3 miejsce LO III (Opole) 4 miejsce LO V (Opole) 24 września br. dr użyna ZSTiO zaję ła 1 miejsce podcza nych międzyszkol s tegorocznych rozgrywek sz kół ponadgimnazj al nych w piłce nożnej GZOWSKI NEWS 11 Stara rozsądk m się być wym u. N aga nowy n ie koszę – mó jący, oczywiśc wi w w auczyc ie w ra y iel info rmatyk wiadzie dla „ mach G i pan Ł ukasz K zowski News ” azkiew Łukasz Kazkiewicz - jest nowym nauczy- czeka na zajęciach. Na szczęście radzę soicz Bez informatyki ani rusz cielem informatyki w naszej szkole. Uczy dopiero od września, ale radzi sobie całkiem nieźle. Chcesz się dowiedzieć, jak się znalazł w ZSTiO, jakiej słucha muzyki i co ma na sumieniu? Przeczytaj koniecznie ten wywiad! Łukasz Kopczyk, Agnieszka Niewrzędowska: Jak się Panu podoba w naszej szkole? Łukasz Kazkiewicz: Bardzo mi się podoba. W szkole panuje miła atmosfera. Otoczenie szkoły bardzo ładnie wygląda. Byłem mile zaskoczony, bo widziałem inne szkoły i ich otoczenie nie należało do najładniejszych. Często spotyka się np. zdewastowane ławki, brak obręczy do kosza. Ł.K, A.N: Jaką Pan ukończył szkołę i gdzie Pan wcześniej pracował? Ł.K: Jest to moja pierwsza praca. Skończyłem Politechnikę Opolską, kierunek: informatyka dwujęzyczna [język wykładowy polski i niemiecki- przyp. red.]. Ł.K, A.N: Jaki stosunek mają do Pana uczniowie? Ł.K: Z tego co do tej pory widzę na zajęciach, współpraca układa się dobrze. Nie mogłem być do końca pewny co mnie bie (śmiech). Ł.K, A.N Czy jest Pan wymagającym nauczycielem? Ł.K: Staram się być wymagający, oczywiście w ramach rozsądku. Nie koszę, bo wydaje mi się, że nie o to chodzi. Chcę dobrze przekazać określony materiał i staram się to robić. Ł.K, A.N: Czego tak naprawdę uczy nas informatyka? Ł.K: Uczy nas poruszania się w świecie nowych technologii, w nowoczesnym świecie Internetu i wykorzystywania tych najnowszych zdobyczy techniki. Dzięki niej możemy zrozumieć otaczający nas cyfrowy świat, który coraz bardziej ingeruje w nasze życie. Ł.K, A.N: Pytanie z innej beczki: jakiej słucha Pan muzyki? Ł.K: Słucham muzyki, która „wpada” mi w ucho. Nie powiem, że lubię ROCK czy POP. Różne kawałki z TECHNO też mi odpowiadają, ale wątpię by znalazła się płyta, która cała by mi się spodobała. Bardzo lubię „The Cranberries”, „Red Hot Chilli Peppers”, „Katie Melua”. Ł.K, A.N: A jaki jest Pana ulubiony film? WYDARZYŁO SIĘ WE WRZEŚNIU 6 września 775 r. p.n.e. - chińscy astronomowie, jako pierwsi na świecie, odnotowali zaćmienie Słońca. Jest to najdawniejsze zarejestrowane zaćmienie. 30 września 1452 r. - wydrukowano pierwszą książkę - Biblię Johanna Gutenberga 4 września 1682 r. – angielski astronom Edmund Halley zaobserwował okresowość (co 76 lat) pojawiania się komety, nazywanej dziś Kometą Halleya 7 września 1764 r. - elekcja Stanisława Augusta Poniatowskiego na tron polski 22 września 1792 r. – we Francji zniesiono monarchię i ustanowiono I Republikę. Jest to data początkowa kalendarza rewolucyjnego. 1 września 1939 r. – inwazja wojsk hitlerowskich na Polskę. Rozpoczęła się II wojna światowa 1 września 1939 r. – początki Internetu. Na Uniwersytecie Kalifornijskim w Los Angeles (UCLA), a wkrótce potem w trzech następnych uniwersytetach, zainstalowano w ramach eksperymentu pierwsze węzły sieci ARPANET - bezpośredniego przodka dzisiejszego. Ł.K: Lubię filmy, które zaskakują, takie jak „Szósty zmysł”, „Osada”, „Pulp fiction”, „Efekt motyla”, „Cube”, filmy związane z Ameryką i dobrymi aktorami takie jak „Prawo Bronxu”, „Gangi Nowego Yorku”, „Chłopaki z ferajny”, filmy z niesamowitym klimatem, jak „Jeździec bez głowy”. Ł.K, A.N: Dziękujemy za rozmowę. Ł.K: Ja również dziękuję. Rozmawiali: Agnieszka Niewrzędowska oraz Łukasz Kopczyk z Id 28 września 2003 r. - pierwszy satelita europejski Smart-1 został umieszczony na orbicie księżycowej 29 września 2004 r. - planetoida Touta17 września 1939 r. - Inwazja ZSRR na tis przeleciała rekordowo blisko Ziemi, w Polskę. O godz. 3 nad ranem wojska so- odległości 1,5 mln km. Żaden obiekt nie wieckie przekroczyły granicę Polski pod zbliży się do Ziemi na taką odległość do pretekstem obrony ludności ukraińskiej i końca stulecia. białoruskiej przed Niemcami wobec “rozpadu państwa polskiego”. W tym roku Zajrzyj do Internetu mija 68 lat od tamtych wydarzeń. 16 września 1945 r. - w USA zaprezentowano prototyp pierwszej elektronicznej ec.europa.eu/polska/index_pl.htmwszystko o Unii Europejskiej w Polsce maszyny do liczenia ENIAC 30 września 1954 r. - utworzono Tatrzań- i Polsce w Unii Europejskiej. www.naukawpolsce.pap.pl - aktualski Park Narodowy 12 września 1958 r. - zaprezentowano ności związane z nauką i edukacją w pierwszy układ scalony zaprojektowany Polsce, sylwetki polskich naukowców, kalendarium wydarzeń. przez Jacka Kilby’ego 10 września 1961 r. - satelita TIROS 3 www.skapiec.pl - nie przepłacaj! Tu wyjako pierwszy w historii wykrył i sfoto- świetlą cenę interesującego cię produktu i podsuną najtańszą ofertę. grafował huragan z kosmosu 5 września 1977 r. - NASA wystrzeliła www.netpress.pl - kiosk internetowy z sondę kosmiczną Voyager 1 - obecnie naj- polskimi czasopismami wydawanymi dalszy i ciągle działający obiekt wysłany elektronicznie. Tu znajdziesz program do ich czytania i ściągniesz za darmo w kosmos przez człowieka niektóre tytuły. 11 września 2001 r. - atak forum.gzowski.opole.pl - najlepsze fona World Trade Center 26 września 2001 r. - uruchomiona zosta- rum naszym zdaniem i zdaniem użytła polska Wikipedia, wolna encyklopedia kowników przede wszystkim. internetowa 12 DZIEWCZYNA NUMERU W każdym numerze naszej gazety prezentujemy jedną piękność z naszej szkoły. Pod koniec roku zrobimy plebiscyt na „DZIEWCZYNĘ ROKU”. Dziś z numerem 1. Imię: Natalia Klasa: IIc Znak zodiaku: Strzelec Ulubiony film: „Dzień świra” Muzyka: pop, taneczna, techno, transe Sport: bieganie, fitness, jazda konna Potrawa: ruskie pierogi Lubię: miło spędzać czas ze znajomymi Nie lubię: chamstwa, bezczelności Ideał chłopaka...: miły, sympatyczny 2 Natalia Radzimska 4 ? ? 3 ? ? ? ? ? 6 5 ? ? ? GZOWSKI NEWS HOROSKOP Horoskop z przymruzeniem oka :) Baran (21.03-19.04) Urodzeni pod tym znakiem są z natury ociężali umysłowo i z trudem uczą się najprostszych czynności.Tylko długotrwałym biciem można skłonić Barana do przyswojenia minimum wiedzy. Rada: W tym tygodniu jednak postaraj się przyłożyć do nauki, bo niewiadomo co spotka Cię na matematyce. Byk (20.04-20.05) Byk powinien już teraz zadbać o swoją przyszłość i zdecydować kim chce zostać w przyszłości. Nie martwi się, że nic nie umie robić, bo zawsze może zostać złodziejem, bo żadna praca nie hańbi ;) Rada: Między 7 a 9 października wypatruj czarnego kota- on przyniesie Ci niesamowitego pecha ;) Bliźnięta (21.05-20.06) Jedyne co naprawde potrafią to raz w tygodniu wypełnić kupon totolotka. Zapraszającgo do domu należy pamiętać, że kradnie. Koniecznie przed wyjściem rewidować. Rada: W najbliższą sobotę udaj się do przyjaciół na imprezę. Warto! Rak (21.06-22.07) Raki lubią poczucie bezpieczeństwa, zawsze zapinają pasy. Ważne jest dla nich ciepło domowego ogniska-rozpalają je w salonie. Nigdy nie podejmują pochopnych decyzji-z ich podejmowaniem mają często problemy, tydzień zastanawiają się czy zmyć naczynia :P Rada: Bądź bardziej ostrożny ;) Lew (23.07.-22.08) Lwy nie lubią się uczyć, z trudem kończa szkoły, nawet specjalne. Trudności w nawiązywaniu znajomości skutecznie ukrywają za szczerbatym uśmiechem-boją się dentysty. Potrafią być mili, ale nie bez powodu. Rada: Bądź miły dla otoczenia, często się uśmiechaj. Ludzie zwrócą na Ciebie uwagę. Panna (23.08.-22.09) Osoby spod tego znaku są obdarzone niezwykłym darem przewidywania. Wykorzystaj to i jak najszybciej biegnij do najbliższego zakładu totolotka. Liczby przez Ciebie trafione spełnią Twoje marzenia! Rada: Rozsądnie wydaj wygrane przez Ciebie pieniądze (może w końcu kupisz sobie antyprenspirat, o którym tak marzyłeś) ;) Waga (23.09.-22.10) Żyją w ciągłym niepokoju, są ofiarami chorób psychicznych. Mają świetny gust, warto pytać ich o wzór na tapecie. Wstąp do gazetki szkolnej, bo w końcu masz tyyyle pomysłów :D Rada: Nie stwarzaj problemów w domu i szkole. Skorpion (23.10.-21.11) Skorpiony lubią dobrą zabawę. Po weekendzie przychodzą do szkoły tylko po to, aby spotkać się z kumplami i poopowiadać, co im się przytrafiło minionego dnia. Na lekcji siedzą jak myszy pod miotłą, szczegolnie na chemii. Rada: W ten weekend zostań w domu. Strzelec (22.11-21.12) Osobnik spod tego znaku ma dużo energii i pomysłowości - urodzony działacz społeczny. Może warto połączyć swoje zainteresowania z najbliższą przyszłością? Omijaj sklepy, inaczej kupisz coś, co jest bardzo drogie i nic nie warte. Rada: Zrób prezent swojej sympatii. Koziorożec (22.12-19.01) Bardzo mało mówią, jeżeli ktoś chce wyciągnąć od nich jakąś informację, będzie musiał się nieźle namęczyć, a i tak nie dowie się wszystkiego. Ich inteligencja pozostawia wiele do życzenia - jeżeli robią karierę to raczej w kamieniołomach. Rada: Postaraj się wybić z bycia samolubem. Wodnik (20.01-18.02) Wodniki to urodzeni aktorzy. Ulegają psychozom, najlepiej chować przed nimi noże i takie tam. Chociaż są wrażliwi na krzywdy ludzkie, nigdy nie dadzą złamanego grosza żebrakowi. Rada: Uważaj na swój plecak. Najlepiej trzymaj go tak, aby nikt Ci go nie zabrał. Ryby (19.02-20.03) Są marzycielami i chętnie uciekają na koniec świata w poszukiwaniu idealnego życia. Malują paznokcie na jaskrawe kolory, bo myślą, że to odgania komary. Broń Boże nie dopuszczać do urządzeń bardziej skomplikowanych niż tłuczek do kartofli, bo zepsuje. Znak sprzyjający - żaden. Rada: Nie wierz w horoskopy ;) “GZOWSKI NEWS” - pismo Zespołu Szkół Technicznych i Ogólnokształcących im. Kazimierza Gzowskiego w Opolu, ul. Hallera 6, tel.: 4745-942 Numer przygotowali: Jakub Malec, Tomasz Klapan, Aleksander Fedorowski, Łukasz Kopczyk, Agnieszka Niewrzędowska, Sylwester Strączek, Mateusz Wacyra, Karolina Browarska. Grafik redkacji: Photoshop Opiekunowie: Edyta Pawłowska, Łukasz Kazkiewicz, Beata Sobera-Baron, Joanna Zawadzka. Adres mailowy: [email protected]