Nr 13 (13) 27 maja 2016
Transkrypt
Nr 13 (13) 27 maja 2016
fot. oficjalna strona ww.ira.art.pl IRA będzie jedną z gwiazd tegorocznych Dni Jaworzna BEZPŁATNY TYGODNIK SPOŁECZNO - KULTURALNY nakład: 38 tys. egz. nr 13 (13) 27 maja 2016 ISSN 2450-8136 www.pulsjaworzna.pl Akcentując godność czytaj więcej na stronie 3 Dzień Dziecka w mieście czytaj więcej na stronie 4 Rodzinna niedziela czytaj więcej na stronie 8 Najlepsze jest solo czytaj więcej na stronie 12 REK LAMA 0037 Energetyczne Święto Za niespełna trzy tygodnie odbędą się Energetyczne Dni Miasta. Na scenie – aż dziewięciu wykonawców! Dla fanów futbolu – strefa kibica. Dla dzieci – gry, zabawy i wesołe miasteczko. Dla wszystkich – dobra zabawa. A to wszystko w weekend 11-12 czerwca na stadionie miejskim Azotania. Wstęp wolny! Święto miasta potrwa dwa dni. Odmiennych stylowo, ale każdy z bogatą ofertą zarówno dla młodych jak i nieco starszych mieszkańców. – Tegoroczne Dni Jaworzna są pod kątem artystycznym unikalne – mówi Sebastian Kuś, dyrektor Miejskiego Centrum Kultury i Sportu. – Uwzględniliśmy uwagi i wnioski mieszkańców z lat poprzednich i tym razem wszystkie wydarzenia związane z Dniami miasta koncentrujemy w jednym miejscu. No i najważniejsze – wstęp na wszystkie koncerty jest całkowicie bezpłatny. Zupełnie świadomie weekend podzieliliśmy na dwa odmienne stylowo dni. Oba przepełnione atrakcjami. Dni Miasta11-12 czerwca! Wstęp na wszystkie koncerty jest całkowicie bezpłatny! W sobotę na stadionie Azotanii królować będą rockowe klimaty. Pojawią się propozycje dla młodszych pokoleń – formacja Koniec Świata, Gooral i Siostry Goławskie, jak również zespoły stanowiące klasykę polskiego rocka – Ira i Urszula. Któż nie zna legendarnych przebojów „Konik na biegunach” czy „Dmuchawce, latawce, wiatr..."? Zespołu Ira również przedstawiać nie trzeba. Przeboje sprzed lat – „Nadzieja”, lub „Wiara” – jak również najnowsze produkcje grupy doskonale znane są fanom polskiego rocka. Niedzielne propozycje nakierowane są na rodzinną atmosferę i wspólną zabawę w stylu disco. Na scenie kolejno pojawią się zespoły: Effect, Avanti oraz twórcy przeboju „Ale ale Aleksandra” – grupa Andre. W utrzymaniu radosnej atmosfery pomoże również Kabaret OT.TO. Na aktywnych czekać będą rodzinne zmagania sportowo-rekreacyjne, finał Rodzinnego Rajdu Rowerowego i wesołe miasteczko. Miłośnicy tzw. „gier bez prądu” będą mogli odwiedzić strefę gier, w której odbędzie się wielki finał śródrocznego Festiwalu Gier Planszowych MORIGAL. Mieszkańcy będą też mogli również zapoznać się z grą rodzinną „Trójkąt Trzech Cesarzy”. Ciąg dalszy na str. 6 R E K L AMA 0044 przejażdżki na yesdzikach myszka Mini buźki malowanie :) Digerido, wata cukrowa KONKURSY domek, strzelnica ASG warsztaty z ceramiki popcorn, karaoke spray’e, bańki mydlane Fabryka Talentów wysięgniki show dance Evented Dance basen z kuleczkami symulator wyścigów gry planszowe warsztaty hip hop z Damianem Ceterą Z DRUGIEJ STRONY 2 nr 13/2016 27 maja 2016 www.pulsjaworzna.pl A może by tak rzucić wszystko i wyjechać do Sosnowca? Jestem z tych roczników, które lubiły festyny na 1 maja. Albo na 22 lipca. Nie pamiętam dokładnie, bo z 30 lat minęło. Dni Jaworzna nie pamiętam. Chyba nie było. Teraz być muszą, koniecznie w gwiazdorskiej obsadzie. Wkrótce Dni Jaworzna 2016. Kiedy ogłoszono w marcu repertuar, pomyślałem, że wreszcie skończy się dyskusja i porównywanie dni miasta z sąsiadami z Chrzanowa czy Sosnowca. Nic bardziej mylnego. Repertuar nie spasował wszystkim, ale czemu miałby, tu akurat się zgodzę, że gusta różnorakie. Ja jednak należę do tych, którzy dostając coś za darmo, mówią ładnie „dziękuję” i cieszę się tym, co mam. Jeżeli repertuar mi nie odpowiada, nie krytykuję tego, bo nie uważam siebie za pępek świata. Wiele razy, nie znając wykonawców i idąc na tego typu imprezę, byłem bardzo pozytywnie zaskoczony. I nie musi to być celebryta z pierwszych stron szmatławych pism oraz z portalu spod znaku kudłatego pieska, aby zrobić świetny show. W poprzednich latach, zapewne ze względów budżetowych (jak domniemywam) Dni Jaworzna oparto o lokalnych wykonawców. Zaskoczony byłem, gdy dwa lata temu na dużej scenie zagrał nasz znakomity eMBand z towarzyszeniem gości, a zagrał brawurowo, a pod sceną było niewiele ponad 50 osób. Wywiązała się wtedy rozmowa na jednym z portali, gdzie dziennikarz znany z lokalnej TV oraz blond gwiazda dziennikarstwa prasowego wyraziły swój niesmak imprezą ze stwierdzeniem, że do Będzina pojadą. Szerokiej drogi, proszę państwa, zostańcie tam na stałe. Dziennikarz nie wspierający lokalnych artystów i nie próbujący zareklamowania ich jak najszerszej publiczności jest nie wart uwagi. Przypomniałem sobie festyny z lat 80 i 90, gdy w miejscu, gdzie coś grało szczególnie właśnie lokalnego, zbierało się mnóstwo osób. Lokalni wykonawcy byli traktowani jak miejscowe gwiazdy, znajomość z jednym czy drugim zespołem nobilitowała towarzysko. W zeszłym roku na koncercie z okazji „Moto-Serca”, w pogodny sobotni dzień pod Halą MCKiS stało może 6 osób. Może 10. A grali najlepsi miejscowi rockmani. Aż żal było wykonawców, bo z serduchem zagrali dla garstki gapiów. I o co tu chodzi? Zapewne o to, że w d... się poprzewracało, jak to Jerzy Stuhr w niezapomnianej komedii powiedział. Kto przyjdzie na nawet najlepszy lokalny zespół, skoro nie zna go z TV? I mówię o ogólnopolskiej, najlepiej z talent show w ramówce. Rozmawiałem kiedyś ze znanym muzykiem, który powiedział, że granie na dniach miast to konieczność. Stwierdził: Stary, ja czuję się jak prostytutka, występujemy przed pijaną publiką, przed ludźmi, którzy nie mają pojęcia, co śpiewam. Gramy na 30% swoich możliwości, bo robimy to tylko dla kasy. Dopiero prawdziwa jakość oraz oblicze kapeli wychodzi na koncertach biletowanych... W końcu już Kazik śpiewał, że wszyscy artyści to prostytutki. Smutna rzeczywistość. Inną sprawą jest to, że rynek koncertowy w Polsce jest już tak zepsuty, że bez tych dni miast więk- szość wykonawców przymierałoby głodem. Na szczęście pojawiła się nowa jakość w muzyce i na przykład BRODKA celuje w wyższy segment muzyczny, a jej koncerty wyprzedają się na pniu, pomimo wysokich cen biletów. Ale to wyjątki i starannie zaplanowane działania artystyczne. Ja bym chciał na naszej scenie podczas Dni Miasta zobaczyć Beatę Banasik. To nietuzinkowa artystka, z piosenkami i repertuarem, który może przyćmić niejedną znaną z telewizji "gwiazdę". A sądzę, że nawet większość. Z drugiej strony mam nadzieję, że Beata pójdzie swoją artystyczną drogą z dala od spędów masowych z piwem po 5 zł w roli głównej, pozostanie artystką elitarną i wysublimowaną. A wracając do tegorocznych Dni Miasta, sądzę, że znani goście – IRA oraz Urszula nie zagrają na pół gwizdka. W końcu to kuźnie przebojów, więc z samych hitów spokojnie można ułożyć godzinny lub dłuższy występ. Ja chętnie posłucham, ale przyjdę wcześniej, aby przede wszystkim zobaczyć w akcji nasze dziewczęta - Ewę i Kasię Goławskie. Na pewno dadzą dobry koncert. Raingod Komentarz tygodnia Najodważniejszy BEZPŁATNY TYGODNIK SPOŁECZNO - KULTURALNY Redakcja: 43-600 Jaworzno, ul. Krakowska 8 tel.: 32 745 10 30 w. 59 fax: 32 614 17 67 w. 66 e-mail: [email protected] www.pulsjaworzna.pl Redaktor naczelny: Jacek Szyperski e-mail: [email protected] Reklama: tel. 32 745 10 30 w. 55 e-mail: [email protected] Wydawca: Miejskie Centrum Kultury i Sportu w Jaworznie 43-600 Jaworzno ul. Krakowska 8 Korekta: Ewa Szpak Skład: K&K Poligrafia tel. 32 615 09 90 Druk: Polska Press sp. z o.o. Oddział Poligrafia Drukarnia w Sosnowcu W środę, 25 maja obchodziliśmy 68 rocznicę zamordowania jednego z największych w dziejach bohaterów. Uważa się go za najodważniejszego człowieka II Wojny Światowej, ale poszedłbym jeszcze dalej w określeniu jego męstwa. Gdyby tak nakręcić jakąś superprodukcję amerykańską na podstawie jego życiorysu, to daję sobie brodę obciąć, że większość widzów uznałaby film za wytwór mocno wybujałej fantazji. Mowa o rotmistrzu Witoldzie Pileckim herbu Leliwa. Swoją drogą Amerykanie już zaczęli interesować się tą niesamowitą postacią i z pewnością spróbują przenieść losy Pileckiego na srebrny ekran. Inicjatorem tych działań jest ekonomista, publicysta, historyk i prezes Foundation for Economic Education, Lawrence Reed. Biorąc pod uwagę jego emocjonalne wypowiedzi na temat „ochotnika do Auschwitz” i zaangażowanie w tę inicjatywę, hollywoodzki film o rotmistrzu powstanie pewnie zanim w Polsce wspomnienie o nim pojawi się w programie nauczania historii. Z jednej strony to smutne, że polskie dzieciaki uczą się w szko- le o Bartoszu Głowackim, który zgasił lont czapką, a o Witoldzie Pileckim muszą czytać opracowania w internetach. Z drugiej strony podejrzewam, że amerykański obraz o naszym superbohaterze będzie zapierającą dech w piersiach produkcją. Szczerze mówiąc liczę na to po cichu, bo na dobry polski film o Pileckim pewnie się nie doczekam. Oczywiście jest sporo inicjatyw przywracających pamięć o tym gigancie polskiej historii. Nasze miasto w tej kwestii może pochwalić się naprawdę uczciwym podejściem. Mamy już rondo jego imienia, a różne organizacje wykonują naprawdę porządną robotę, żeby historia Pileckiego „wryła” się w świadomość jaworznian. W tym roku wspomnienie jego śmierci obchodzone było w Jaworznie dwukrotnie. Chociaż tu akurat mam pewien zarzut, ponieważ jako człowiek, któremu to środowisko jest bardzo bliskie, wolałbym, żeby obchody były wspólną inicjatywą wszystkich patriotycznych i narodowych organizacji. Oby tak było w przyszłym roku. Dawid Litka Moje coś się stało Markety budowlane w oblężeniu. Nawet w niedzielę trudno wcisnąć się na parking. Przy kasach kolejki. Firmowe transporty kursują od rana do nocy. Interes się kręci. Remontujemy, budujemy na całego. Kto teraz szuka fachowców, musi liczyć na duże szczęście i… zmieniać plany. Morduję się trzeci tydzień z łazienką. Pracować miała ekipa – trzech fachowców. Po uzgodnieniu warunków i zdarciu starych kafli dwaj panowie zniknęli. Wezwały ich pilne obowiązki (ekstra płatna robota). Na placu boju został miły spec. Jak się okazało nauczyciel, obecnie budowlaniec. Może dlatego robota nie idzie zbyt raźno i równo. Zdążyliśmy się zaprzyjaźnić, więc oddalam myśli z cyklu „Usterka” czy „Będzie pan zadowolony”. Obaj wiemy, że nie mamy wyboru i jesteśmy na siebie zdani. On ma lepiej. Doszlifuje umiejętności i wyrobi się na dobrego fachowca. O takich z dużą praktyką i bez uczelnianych dyplomów będzie coraz trudniej, bo moda na studia trwa, łatwość ich ukończenia kusi, a zawodówek brak. Ze świecą w ręku można w Polsce szukać wśród młodych kogoś z konkretnym zawodem w ręku. Coś się stało… Jacek Szyperski Redakcja nie zwraca tekstów niezamówionych oraz zastrzega sobie prawo do ich redagowania i skracania. Za treść reklam i ogłoszeń redakcja nie odpowiada. Dystrybucja "Pulsu Jaworzna" bez pisemnej zgody wydawcy jest zabroniona. Sprzedaż bezpłatnego tygodnika jest niezgodna z prawem. Fot. Dawid Litka www.pulsjaworzna.pl nr 13/2016 27 maja 2016 ludzie, sprawy, wydarzenia 3 Powinni być zawsze w centrum Szesnaste Dni Godności Osób Niepełnosprawnych zainaugurowała w miniony czwartek msza święta w Kolegiacie Św. Wojciecha i Św. Katarzyny, po której barwny korowód przemaszerował na jaworznicki Rynek. Tam odbyło się uroczyste przekazanie osobom niepełnosprawnym kluczy do miasta. Na dwa dni to właśnie osoby niepełnosprawne przejęły symboliczną władzę w Jaworznie. I od razu, na płycie Rynku, ruszyła dyskoteka. Jednocześnie w Centrum Kultury Teatrze Sztuk miało miejsce rozstrzygnięcie Ogólnopolskiego Konkursu Plastycznego „Jan Paweł II-postać niezapomniana”, którego uczestnikami były osoby niepełnosprawne. Na uroczystości pojawił się ks. Grzegorz Kaszak, biskup naszej diecezji oraz Fot. Marcin Miłek Barwny korowód przemaszerował na Rynek, gdzie niepełnosprawni otrzymali klucze do miasta zastępca prezydenta miasta, Tadeusz Kaczmarek, którzy wręczali nagrody laureatom. W tym roku wyłoniono aż osiemnastu zwycięzców, wręczono też dwie nagrody specjalne i wyróżniono dwudziestu pięciu uczestników. Prace oceniało profesjonalne jury, a organizatorzy docenili również pracę opiekunów, pod których okiem powstawały dzieła uczestników. – Proces tworzenia takich prac jest bardzo złożony i długotrwały, ponieważ każde dziecko ma indywidualne możliwości – tłumaczy Magdalena Milka-Bielińska, nauczyciel Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego im. Jana Pawła II w Jaworznie, która czuwała nad powstawaniem wielu nagrodzonych w konkursie rysun- ków. Poziom prac był bardzo zróżnicowany ze względu na przeróżne deficyty osób biorących udział w konkursie. Ostatecznie nagrody odebrali artyści z Jaworzna i wielu innych śląskich i małopolskich miast, nawet z Częstochowy czy Wejherowa. Społeczeństwo poznajemy po tym, jak odnosi się do osób najsłabszych, niepełnosprawnych Na drugi dzień imprezy złożyły się dwa wydarzenia. Pierwszym był wielki integracyjny piknik na stadionie MCKiS przy ul. Moniuszki, a drugim poświęcone tematy- Fot. Dawid Litka Na stadionie podopiecznych jaworznickich placówek specjalnych i integracyjnych czekała moc atrakcji: występy artystyczne, konkursy i zajęcia sportowe ce niepełnosprawnych spotkanie z ks. Tadeuszem IsakowiczemZaleskim w Miejskiej Bibliotece Publicznej. Na stadionie podopiecznych jaworznickich placówek specjalnych i integracyjnych czekały liczne atrakcje: występy artystyczne, konkursy, zajęcia sportowe. Na miejscu byli też jaworzniccy strażacy i policjanci, którzy zdradzali uczestnikom tajniki swojej pracy. – Po sześciu latach organizowania Dni Godności widzę coraz większe zainteresowanie okazywane środowisku osób niepełnosprawnych – mówi Maria Materla, pełnomocnik prezydenta ds. osób niepełnosprawnych. – Zwiększa się świadomość społeczna w tej kwestii i rośnie zapotrzebowanie na podobne, integraR E K L AMA 0047 R E K L AMA 0046 Paweł Pastuszak Urszula Pluta Kinga Jędrzejek Absolwent LO 3, właśnie zdał maturę. Porusza się na wózku. Śpiewa od lat. Karierę wokalną rozpoczął u boku Anny Dymnej. Matka 20-letniej Gabrysi z zespołem Retta. Gabrysia porusza się na wózku, uczy się indywidualnie, w domu. Harcmistrz, komendantka hufca ZHP Jaworzno. Od 2010 roku organizuje wraz z harcerzami jaworznicką „paraolimpiadę”. Myślę, że władze miasta poczyniły dużo starań, żeby nam, osobom niepełnosprawnym, było łatwiej. Widzę, że osoby pełnosprawne zaczynają dostrzegać fakt, że niepełnosprawni istnieją, zaczynają nas rozumieć i postrzegać jako pełnowartościowych dla społeczeństwa obywateli. Uważam, że Dni Godności, a to już ich szesnasta edycja, są jednym z takich kluczowych momentów, które pozwalają dostrzec osoby borykające się z niepełnosprawnością i je zrozumieć. Sama organizacja imprezy jest świetna. Mimo tego, że córka ma nauczanie indywidualne, to za każdym razem staramy się uczestniczyć w imprezach tego typu, żeby miała jak największy kontakt ze środowiskiem, w którym żyjemy. Gabrysia bardzo lubi muzykę, wesołe świętowanie ją rozluźnia. Ma możliwość zapomnienia o trudnej rzeczywistości. Jest też kontakt z innymi rodzicami niepełnosprawnych dzieci, więc istnieje możliwość wymiany doświadczeń. Cieszy mnie, że zmieniają się przestrzenie dla niepełnosprawnych. Oby było ich więcej. Zauważam coraz przychylniejsze postrzeganie osób niepełnosprawnych przez mieszkańców miasta. Jaworznianie życzliwiej reagują na pojawienie się osób z dysfunkcjami na ulicach, w swoim otoczeniu czy na podobnych jak dzisiejsza imprezach. Zainteresowanie Dniami Godności wzrasta i coraz więcej osób niepełnosprawnych bierze czynny udział w tych wydarzeniach. Jako harcerze staramy się wspierać tę imprezę już szósty rok organizując zawody sprawnościowe. DL cyjne imprezy – zauważa. I dodaje, że to również świetna platforma wymiany doświadczeń i spostrzeżeń opiekunów, rodziców, jak i samych niepełnosprawnych. – To specyficzny czas, w którym osoby, będące często gdzieś z boku, stają w centrum zainteresowania społeczności lokalnej – podkreśla Grzegorz Stano, zastępca dyrektora SOSW im. Jana Pawła II w Jaworznie, odpowiedzialnego za tegoroczne obchody. – Myślę, że to dobra pora na refleksję nad tym, że miejsce niepełnosprawnych powinno być zawsze w centrum. Społeczeństwo poznajemy po tym, jak odnosi się do osób najsłabszych, niepełnosprawnych – mówi Grzegorz Stano. Dawid Litka ludzie, sprawy, wydarzenia 4 Mówią... DZIECI Przed zbliżającym się Dniem Dziecka, pytaliśmy młodych jaworznian o jakim upominku marzą i gdzie ich zdaniem, najlepiej świętować z tej okazji. Kacper Rakoczy, 12 lat Na Dzień Dziecka chciałbym dostać X-Boxa. I gdybym mógł wybierać, gdzie spędzić ten dzień, to super byłoby pojechać do jakiejś najbardziej luksusowej dzielnicy wielkiego miasta, niekoniecznie za oceanem. Po co? Bo mieszkają tam najbogatsi ludzie świata, chciałbym się im przyjrzeć. Pooglądać ich domy i bryki. Sandra Lech, 10 lat Rolki – to sobie wymarzyłam i może to życzenie się spełni. Uwielbiam na nich jeździć, w ogóle lubię sport. Ze starych rolek już wyrosłam, dlatego z niecierpliwością czekam na nowe. Ale Dnia Dziecka nie wyobrażam sobie bez mojej rodziny i właściwie nic więcej nie jest mi potrzebne, innych marzeń nie mam. Z rodziną chciałabym wybrać się w tym dniu gdzieś nad wodę. Gabryś Mazanek, 7 lat Od dawna o czymś marzę – mama o tym wie. To domek na drzewie. Nie musiałby mieć wielu pomieszczeń, wystarczyłoby jedno, ale powinien być na jakimś dużym drzewie. Zapraszałbym tam kolegów, urządzał przyjęcia i zabawy. Na Dzień Dziecka mógłbym tam zaprosić mamę i tatę, bo ten czas właśnie z nimi chciałbym koniecznie spędzić. ANKA REK LAMA 0049 nr 13/2016 27 maja 2016 www.pulsjaworzna.pl Dzień dla najmłodszych Już w najbliższą środę Dzień Dziecka. W mieście zaplanowano wiele atrakcji dla najmłodszych. Jest w czym wybierać. 3 czerwca koncert Arki Noego. Miejskie Centrum Kultury i Sportu zaprasza do Hali WidowiskowoSportowej przy ul. Grunwaldzkiej 80. Start imprezy o 16. Dzieci (tylko pod opieką dorosłych, których wstęp kosztować będzie 10 zł) wchodzą za darmo. Bezpłatne wejśćiówki dla dzieci są do odbioru w Hali MCKiS lub w sklepie "Melodia" 4 czerwca wielka zabawa na Rynku. Stowarzyszenie Jaworzno Moje Miasto zaprasza całe rodziny. Od 11 do 17 będzie się działo: gry, zabawy i konkursy dla małych i dużych z nagrodami, aerobik, bokwa, zumba i hip-hop. W ruch pójdą instrumenty, farby i kredki. Będą m.in. szalone fryzury i makijaże, bańki mydlane, eksperymenty naukowe, warsztaty tworzenia biżuterii, baloniki, słodycze, owoce. Pojawią się też bohaterowie bajek. Tam trzeba być! Tego dnia Związek Dużych Rodzin 3+ Koło w Jaworznie organizuje zabawę dla dzieci w Bacówce, w kompleksie Gródek. – W plenerze, w fantastycznym miejscu, z dala od zgiełku, urządzamy dzieciom rewelacyjny dzień, jakiego do tej pory nie było. Będą gry i zabawy, konkursy z nagrodami, słodki poczęstunek, kiełbaski z grilla oraz oczywiście paczki dla dzieci – mówi Agata Biesiada-Ochenkowska ze związku. – Wystarczy się zapisać, zabrać ze sobą kocyk, piłkę i oczywiście dużo dobrego humoru. Zapewniamy, że poczujecie się jak w górach – dodaje. Dzień Dziecka w Bacówce zaczyna się o 14.30. Z Centrum Jaworzna dojechać można autobusem 304 (odjazd o godz. 14.20, dla spóźnialskich 15.25) Wysiąść trzeba na przystanku Centrum Nurkowe i wedle strzałki z tyłu przystanku, pokonać 400 metrów do Bacówki. Autobusy powrotne jeżdżą co godzinę. O umilenie święta najmłodszym zadbało także Stowarzyszenie Manhattan Podłęże. – Tradycyjnie już, przy współpracy ze Szkołami Podstawowymi nr 7 i 15 oraz Klubem Relax i eMBandem organizujemy 4 czerwca Dzień Dziecka na terenie „Czerwonego Manhattanu”. Tej imprezy nie mogą się już doczekać dzieci z pobliskiego osiedla i wszyscy zaangażowani w projekt, który od lat cieszy się wielkim powodzeniem i uznaniem – mówi Andrzej Kościański, prezes stowarzyszenia. Będą konkursy plastyczny, wokalny i sprawnościowe. Zaprezen- tuje się też teatrzyk lalkowy, pojawią się gigantyczne bańki mydlane. Uciechę sprawić powinna wielka parada kapeluszy. Organizatorzy liczą na korowód niespotykanych nakryć głowy. Nie zabraknie malowania twarzy. Tak, jak w zeszłym roku na dzieci będzie czekał stół ze zdrową żywnością i każdy malec będzie mógł skomponować swoją własną kanapkę. Żadne dziecko w swoje święto nie odejdzie stąd bez upominku. Będą też konkursowe nagrody i dyplomy. Przy okazji dzieci będą mogły obejrzeć specjalnie na tę okazję sprowadzone zwierzęta oraz urządzenia i maszyny gospodarcze sprzed wielu lat. – Przywiozę np. owce i króliki, żarna, szatkownicę – wylicza Stanisław Bigaj, wiceprezes stowarzyszenia, który od 25 już lat prowadzi piekarnię w Jaworznie. Dzień Dziecka na Podłężu potrwa od 9 do 14. Galerię zdjęć z imprezy będzie można oglądać w hali targowej. A wcześniej, 2 czerwca w Młodzieżowym Domu Kultury będą wystawione dwa spektakle dla dzieciaków. Jeden to „Gerda” Barbary Wójcik-Wiktorowicz, a drugi, „Androidy” w wykonaniu „Czadowych Dzieciaków” z tekstem Anny Korczyk i muzyką Artura Majewskiego. Będą dwa pokazy, o godzinie 10 i 11. Bezpieczna jazda na rowerze to z kolei motyw pięciodniowych Fot. Marcin Milek Maluchy w Dzień Dziecka będą miały wiele powodów do radości atrakcji przygotowanych z okazji Dnia Dziecka przez jaworznicką Galenę. – Na najmłodszych, którzy z rodzicami odwiedzą nas w dniach od 1 do 5 czerwca, czeka wiele miłych niespodzianek – zaprasza Agnieszka Jurkiewicz, marketing manager Galerii Galena. Dzieciaki będą mogły pojeździć na specjalnym torze przeszkód, a każdy cyklista będzie miał szansę sprawdzić swój pojazd w bezpłatnym serwisie rowerowym. Nie obejdzie się bez spotkań z jaworznickimi policjantami i strażakami. Do obejrzenia będzie ich sprzęt. To nie wszystko. W weekend: plac zabaw z dmuchańcami, pokazy akrobacji rowerowych, malowanie buziek, dyskoteka dla malców w bajkowym labiryncie i dużo ciekawych atrakcji w Multikinie. Do tego gry, zabawy, konkursy i… upominki. Szczegóły na stronie internetowej Galeny i oczywiście w samej galerii. ANKA, RED Najpiękniejsze wspomnienia Teresa Kondoszek Bogdan Walczak Barbara Knapik Rodzice zabrali mnie do zoo w Chorzowie. Utkwiło mi to szczególnie w pamięci, bo to było jednorazowe, specjalne otwarcie ekspozycji. Można było podchodzić bardzo blisko zwierząt, ich opiekunowie byli z nimi na wybiegach. Dawniej rodzice mieli dużo więcej czasu dla swoich pociech, zabierali nas do lasu, na wycieczki. Rodzina przebywała razem, rodzice wiedzieli o problemach swoich dzieciaków, byli z nimi blisko. W czasach, kiedy byłem dzieckiem, nie obchodziło się szczególnie tego święta. W pierwszej klasie podstawówki – to był 1966 rok – nauczycielka zabrała nas do lasu. Potem siedzieliśmy na łące. Mieliśmy czas wolny i to była forma świętowania. Cieszyły nas te wspólne wyjścia. Były wymyślane na poczekaniu zabawy. To się miło wspomina. Dzisiaj dziadkowie, rodzice, prześcigają się w prezentach z tej okazji. Dawniej nikt o tym nie myślał. Rodzice często zabierali nas na Mazury. Uwielbiałam te wypady. Najbardziej zapamiętałam te do Giżycka, wizyty w porcie. Siedzieliśmy długo nad jeziorem, piękny las, cisza, spokój, krajobraz zapierający dech w piersiach. I bezcenne chwile z rodziną. Zawsze też były jakieś drobne upominki, słodycze. Staram się jak najwięcej czasu poświęcać swoim dzieciom, bo wiem, jak ważne to było dla mnie i jak piękne wspomnienia się z tym wiążą. ANKA www.pulsjaworzna.pl nr 13/2016 27 maja 2016 Idziemy do rynku... Nowy rynek w Byczynie Fot. Dawid Litka Takie słowa można usłyszeć od niedawna w Byczynie. Jaworzno wkrótce stanie się miastem 7 rynków. Najwcześniej centralny plac ujrzą mieszkańcy Byczyny. Tam prace finiszują. Centrum przestrzeni publicznej powstanie też między innymi na Borach, w Długoszynie i Dąbrowie Narodowej. – Od niedawna idziemy do rynku, do tej pory chodziliśmy do centrum – z uśmiechem mówi Angelika Listowska, mieszkanka Byczyny. – Zmiany w mieście oceniam na plus. Nie mogę doczekać się na ławki i latarnie, no i zieleń, bo na razie trochę tu betonowo – dodaje. – Przydałaby się tu także tablica informacyjna i toalety – wtrąca Adam Pałka, mieszkaniec dzielnicy. – Będzie super, jak rynek zacznie tętnić życiem, imprezami, zabawą. Świetnie, gdyby w tym miejscu pojawiły się kawiarenki, parasole – rozmarza się Pałka. – W Byczynie trwają prace związane z zagospodarowaniem rynku – przy byku i fontannie, wkrótce pojawią się latarnie, czekamy na przyłącze z energetyki, tuż po pierwszym czerwca można już będzie przysiąść na ławeczkach – mówi Marcin Tosza z Urzędu Miasta. Powoli prace przy centrum dzielnicy kiełkują także w Jeleniu. – Prace ruszą lada dzień, póki co, usunięto suche gałęzie i drzewa. W pierwszym etapie ograniczymy się do części zielonej, przy studni. Część ludzie, sprawy, wydarzenia 5 Rynek w Jeleniu wkrótce doczeka się rewitalizacji Fot. Dawid Litka drogowa, przy skrzyżowaniu, ruszy, kiedy w tym miejscu pojawi się kanalizacja – informuje Tosza. – W konsultacjach społecznych okazało się, że wizja mieszkańców dotycząca figury jelenia, mająca przy zabytkowej studzience stanąć, różni się od tej z pierwotnego projektu. Mieszkańcy opowiadają się za jeleniem „na rykowisku”, w projekcie jeleń miał pić wodę. Ostatecznego kształtu jeszcze nie ustalono – dodaje. Swoich rynków doczekają się także Długoszyn i Dąbrowa Narodowa. W tej pierwszej dzielnicy konsultacje społeczne związane z projektem odbędą się 14 czerwca. Dwa dni później podobne spotkanie z mieszkańcami odbędzie się w Dąbrowie Narodowej. Mieszkańcy będą mogli, wspólnie z architektem, opracować (na bazie wstępnego projektu) najlepsze rozwiązania dla tych miejsc. Prezentacja i podsumowanie wspólnych wysiłków planowane jest na 5 lipca w Długoszynie oraz 7 lipca w Dąbrowie Narodowej. Prócz tego, w ramach rewitalizacji przestrzeni publicznych zagospodarowane zostanie centrum w Osiedlu Stałym, w Ciężkowicach, na Borach, a także przestrzeń przy placu Górników i w obrębie ulicy Nowej, Kolbego i OTK. Park Podłęże to także część tego projektu. – Chcemy uspołecznić proces powstawania przestrzeni publicznej w dzielnicach, ustalić z ludźmi, co w centralnych miejscach ich dzielnic jest im najbardziej po trzebne, z czego chcieliby korzystać, czy to ma być fontanna czy raczej plac zabaw, tak, aby dobrze się tam czuli, a ta przestrzeń rzeczywiście była centrum życia publicznego – podsumowuje cele projektu Marcin Tosza. ANKA AUTO P R O MOC JA 0030 ludzie, sprawy, wydarzenia 6 www.pulsjaworzna.pl Nie tylko kwalifikacje… Energetyczne święto Ciąg dalszy ze str 1 Tradycyjnie już swoje stoiska będą miały Policja oraz Straż Miejska – będzie kontynuowana akcja znakowania rowerów. Słowem – dla każdego coś miłego. Nie lada gratka czeka sympatyków piłki nożnej. Wszak to pierwszy weekend Euro 2016 i pierwszy mecz Polaków! Dla fanów futbolu przygotowana będzie Strefa Kibica, w której na dużym ekranie będzie można obejrzeć wszystkie mecze rozgrywane w niedzielę 12 czerwca, w tym najważniejsze dla nas spotkanie: Polska – Irlandia! Mecze będą komentowane przez dziennikarza sportowego i zaproszonego gościa. Kto nim będzie? To pozostaje niespodzianką. Kibice będą mogli wziąć udział w konkursie sprawnościowym, w którym do wygrania będzie atrakcyjna nagroda główna – sprzęt AGD ufundowany przez firmę Beko. Kto w Jaworznie będzie komentował mecz Polska – Irlandia Północna? Sprawdź na facebooku! Zapraszamy na www.facebook.com/mckisjaworzno RED nr 13/2016 27 maja 2016 Niedawno obchodziliśmy Międzynarodowy Dzień Pielęgniarki i Położnej. 12 maja to także dzień urodzin Florence Nightingale, prekursorki nowoczesnego pielęgniarstwa, założycielki pierwszej szkoły pielęgniarstwa. Dziś pielęgniarki i położne stanowią w Polsce jedną z najliczniejszych grup zawodowych, a praca jaką wykonują, wymaga nie tylko wysokich kwalifikacji, ale także wyjątkowego poświęcenia i oddania. Według Okręgowej Izby Pielęgniarek i Położnych w Katowicach w Jaworznie pracuje ok. 680 pielęgniarek. Co decyduje o sukcesie w tym zawodzie, zapytaliśmy Martę Sułek z oddziału neurologicznego Szpitala Wielospecjalistycznego w Jaworznie, Pielęgniarkę Roku 2015 woj. śląskiego. – Widzę się w tym zawodzie, lubię to, co ro- Marta Sułek Fot. Ewa Szpak bię. Opiekuję się pacjentami ciężko chorymi i cieszy mnie, że mogę im pomóc – podkreśla. Pielęgniarka jest najbliżej chorego. To ona wie najlepiej, jak go pocieszyć i ukoić ból. Jest często po- wiernikiem sekretów, świadkiem cierpienia. Pielęgniarka twierdzi, że w pracy stara się wyciszyć emocje, bo musi być profesjonalna i przede wszystkim pomóc choremu. Jest zżyta z pacjentami, do których jeździ na wizyty domowe i którymi opiekuje się od dłuższego czasu. – Bardzo przeżyłam śmierć starszej pacjentki, którą opiekowałam się, pracując w Poznaniu. Bardzo polubiłam wizyty u tej pani i byłam z nią do końca – wspomina Marta Sułek. – Ogromną radość sprawia mi świadomość, że mogę pacjentowi dodać otuchy. Bardzo miłe są sytuacje, gdy pacjenci po udarach, wracają do zdrowia i spotykam ich na ulicy zadowolonych, uśmiechniętych – dodaje. Ogólnopolski konkurs, w którym uczestniczyła Marta Sułek miał na celu wyłonienie i nagrodzenie pielęgniarek prezentujących najwyższy poziom przygotowania zawodowego i zaangażowania w działalność na rzecz środowiska pielęgniarskiego. W lutym tego roku Marta Sułek reprezentowała Jaworzno w etapie wojewódzkim w Katowicach. Zajęła ex aequo pierwsze miejsce z pielęgniarką z Będzina i reprezentowała Śląsk w konkursie w Warszawie, który odbył się w kwietniu. To ogromny sukces jaworznianki, która pracuje w tym zawodzie dopiero od dwóch lat. Wcześniej pracowała w poznańskim szpitalu na pediatrii, a od września ubiegłego roku w Jaworznie. ES Pielęgniarki i położne stanowią w Polsce jedną z najliczniejszych grup zawodowych, a praca jaką wykonują, wymaga nie tylko wysokich kwalifikacji, ale także wyjątkowego poświęcenia i oddania. Według Okręgowej Izby Pielęgniarek i Położnych w Katowicach w Jaworznie pracuje ok. 680 pielęgniarek. REK LAMA 0048 Utrzymanie zieleni urządzonej w 2016 roku MZNK podpisał umowę na utrzymanie urządzonych terenów zieleni. Wykonawcą zadania w 2016 roku jest Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania sp. z o.o. W ubiegłym tygodniu rozpoczęły się pierwsze nasadzenia. Utrzymanie terenów zielonych należących do Gminy jest jednym z istotnych zadań Miejskiego Zarządu Nieruchomości Komunalnych. Zieleń urządzona to głównie parki miejskie, ale także skwery, zieleńce i kwietniki, które znajdują się w różnych dzielnicach Jaworzna. Łączna powierzchnia terenów objętych umową z MPO wynosi ponad 438 tys. metrów kwadratowych. Firma od maja do połowy listopada będzie zajmowała się koszeniem trawników, grabieniem liści, zakupem i nasadzeniami roślin, pielęgnacją kwiatów, żywopłotów i krzewów, oczyszczaniem krawężników i dróg parkowych z darni, zbieraniem śmieci i opróżnianiem koszy. Umowa została podpisana 12 maja. W ubiegłym tygodniu pracownicy MPO przystąpili do wykonania pierwszych nasadzeń, między innymi w rejonie ulic Zielonej i Pocztowej. Wkrótce planowane są prace w kolejnych dzielnicach. www.pulsjaworzna.pl nr 13/2016 27 maja 2016 ludzie, sprawy, wydarzenia Wydział Nauk Społecznych w Jaworznie Uczelnia w naszym mieście! Już od października tego roku jaworznianie będę mieli możliwość rozpoczęcia nauki w zamiejscowym wydziale Wyższej Szkoły Bezpieczeństwa w Poznaniu. Będzie się on mieścił w budynku Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2 przy ulicy Inwalidów Wojennych 16. Zainstalował się już tam punkt informacyjny uczelni, w którym dowiedzieć się można wszystkiego o otwieranych kierunkach. Jak podaje Teresa Węglarz z Wydziału Nauk Społecznych w Jaworznie, uruchomione zostaną zarówno studia licencjackie na kierunku Bezpieczeństwo publiczne, jak również szereg studiów podyplomowych. W jaworznickiej filii będzie można się kształcić na kierunkach REK LAMA 0044 Fot. Dawid Litka Uczniowie klas mundurowych ZSP nr 2 od lat współpracują z WSB. Filia uczelni znajdować się będzie w budynku szkoły związanych z bezpieczeństwem. Takich, jak: Kryminalistyka i metody zwalczania przestępczości, Zarządzanie bezpieczeństwem państwa, Resocjalizacja i socjoterapia czy Oligofrenopedagogika. Pełna oferta dostępna jest na stronie www.wsb.net.pl/studiaw-jaworznie. Otwarcie nowych kierunków w Jaworznie „przypieczętowane” zostało podpisaniem porozu- mienia o współpracy naszej gminy z poznańską szkołą wyższą. W miniony czwartek pod umową złożyli podpisy Paweł Silbert, prezydent Jaworzna i Andrzej Zduniak, rektor WSB. Z tą uczelnią od lat współpracuje dyrektor ZSP nr 2, Dobiesław Derda. Wspólnie z zastępcą prezydenta, Tadeuszem Kaczmarkiem uczestniczyli w pracach, dzięki którym zawarto porozumienie. DL 7 Gest na wagę życia Już w najbliższą sobotę, 28 maja, w naszym mieście odbędzie się ósma ogólnopolska akcja oddawania krwi „Motoserce”. To inicjatywa polskich klubów motocyklowych, które od 2009 roku ze wsparciem Polskiego Czerwonego Krzyża organizują akcje krwiodawstwa pod hasłem „Krew darem życia”. Dotychczas udało się, w tej wynikającej z potrzeby serca idei, zebrać ponad 23 000 litry krwi! Również w tym roku, jak zwykle przed Halą Widowiskowo-Sportową przy ul. Grunwaldzkiej 80 spotkają się jaworzniccy motocykliści, którzy nie dość, że sami oddadzą krew, to postarają się zachęcić mieszkańców miasta do tego pięknego gestu. W organizację imprezy włączyły się Wydział Zdrowia i Spraw Społecznych Urzędu Miejskiego w Jaworznie, Gminna Komisja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, Miejskie Centrum Kultury i Sportu w Jaworznie, Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny, Młodzieżowe Koło PCK przy Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych nr 6 w Jaworznie i Kluby Honorowych Dawców Krwi. Pamiętajmy, że ten piękny gest może uratować komuś życie! Podczas akcji, która potrwa od 10.00 do 16.00, przewidziano też część artystyczną i konkursy z nagrodami. Wszyscy, którzy będą chcieli oddać krew proszeni są o zjedzenie lekkiego śniadania i zabranie dowodu osobistego. Tegoroczną akcję objął honorowym patronatem prezydent Andrzej Duda. DL Fot. Archiwum MCKiS Akcję wspierają motocykliści autopromocja 0032 ludzie, sprawy, wydarzenia 8 nr 13/2016 27 maja 2016 www.pulsjaworzna.pl Jak Święto, to najlepiej Rodziny! Takiego święta jaworznickie rodziny jeszcze nie miały. Były tłumy, atrakcje goniły za atrakcją, niedziela 22 maja była słoneczna i Święto Rodziny udało się wyśmienicie. Mapa marzeń rodzinnych, liczne quizy i konkursy z nagrodami, ponad 1600 porcji lodów, słodkie wypieki co godzinę, około 80 oznakowanych rowerów, 1000 porcji gulaszu, wata cukrowa, teatrzyk, armata słodkości, dmuchańce, piłkarzyki, szczudlarze, pokaz iluzji, malowanie twarzy, symulator dachowania, ścianka wspinaczkowa, trampolina, karuzele, koncerty… Atrakcji było bez liku. Dopisało wszystko – nawet pogoda, bo to był piknik marzeń. Święto Rodziny, na którym chciało się być. Parking przed Halą Widowiskowo-Sportową, w niedzielę, 22 maja, wypełniony był po brzegi. Święto Rodziny przyciągnęło tłumy. I rodzice, i dzieci, bawili się świetnie. W „Zgadnij kto” rodzic zakładał kapelusz, a dzieciaki podpowiadały, co się na nim znajduje. Była prognoza pogody dla Jaworzna, fotobudka, konkurs rycerski, teatrzyk z czytaniem bajek, smerfy, wspólne tańczenie belgijki, rodzina cyrkowa. Najbardziej oblegano dmuchańce, trampolinę i budkę z lodami. Na gości czeka- ła też mega patelnia i rodzinne przygotowywanie posiłku, wata cukrowa, napoje i słodkie wypieki o każdej równej godzinie. O 15 można się było wzmocnić gulaszem mięsno-warzywnym, pragnienie gasiła krystaliczna woda prosto z kranu. Świętowanie rozpoczęło się o godz. 10, konkursem plastycznym dla dzieci. Efekty ich pracy można było podziwiać na ogromnym banerze, zawieszonym na Hali Widowisko Sportowej. W samo południe Święto Rodziny uroczyście zainaugurowali prezydent Paweł Silbert wraz z zastępcą Moniką Bryl oraz Dariusz Starzycki, poseł na Sejm RP. Pomysł całej tej imprezy dała Monika Bryl. – Żyjemy w pięknym mieście, warto aby jaworznickie rodziny miały okazję do pięknych, wspólnych chwil. Cieszę się z pozytywnego odbioru święta i jestem wdzięczna, że w jego organizację włączyło się wiele instytucji i firm – powiedziała wiceprezydent. Imprezie towarzyszył zorganizowany przez Instytut Ordo Caritatis oraz Stowarzyszenie MuzaDei Marsz dla Życia i Rodziny, który poprzedziła uroczysta Msza Święta w Kolegiacie Św. Wojciecha i Św. Katarzyny. W marszu wzięli udział m.in.: biskup Diecezji Sosnowieckiej ks. Grzegorz Kaszak, prezydent Paweł Silbert wraz z zastępcą Moniką Bryl oraz radni. Finałem pochodu były zabawy integracyjne, konkursy oraz koncert zespołu New Life’m. Aneta Bergieł Święto Rodziny w liczbach 1600 porcji lodów wydano podczas święta; 60 minut – o każdej pełnej godzinie częstowano słodkimi wypiekami; Fot. Marcin Miłek Święto Rodziny w artystycznej wizji najmłodszych mieszkańców 50 osób przekonało się w symulatorze dachowania, że zakupy koniecznie należy chować do bagażnika; 78 jednośladów znalazło się w Policyjnym Rejestrze Rowerów Oznakowanych; 250 osób wzięło udział w rekreacyjno-sportowych zmaganiach Zawodów Rodzinnych organizowanych przez MCKiS; Fot. Dawid Litka Marsz dla Życia i Rodziny Fot. Dawid Litka Harcerze i animatorzy rozkręcali zabawę Fot. Marcin Miłek Tak powstawał ogromny „baner” , który zawisł na frontowej ścianie Hali WidowiskowoSportowej Fot. Marcin Miłek Kolorowy zawrót głowy Fot. Marcin Miłek Dzieciaki brały udział w wielu grach i zabawach Fot. Marcin Miłek Dzieciaki brały udział w wielu grach i zabawach 1000 porcji gulaszu mięsnowarzywnego znalazło się w obiadowym poczęstunku. Fot. Marcin Miłek W święcie uczestniczyli m.in.: Monika Bryl, zastępca prezydenta, MałgorzataHelbin-Więcek, naczelnik Wydziału Zdrowia i Spraw Społecznych UM, poseł Dariusz Starzycki, Paweł Silbert, prezydent Jaworzna Fot. Marcin Miłek 4-letnia Dalia Ból bawiła się świetnie www.pulsjaworzna.pl Piknik w GEOsferze 4 czerwca w Ośrodku Edukacji Ekologiczno-Geologicznej GEOsfera odbędzie się rodzinny piknik z okazji Dnia Rodzicielstwa Zastępczego. Na otwartą dla wszystkich imprezę zaprasza Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej. – Chcemy promować ideę rodzicielstwa zastępczego wśród mieszkańców, jest bowiem zapotrzebowanie na zawodowe rodziny zastępcze – mówi Agata Bureś, koordynator Rodzinnej Pieczy Zastępczej w jaworznickim MOPS. – To ogólnopolskie święto jest nam tym bliższe, że inicjatorką jego powstania była zastępca dyrektora naszego ośrodka, pani Mariola Zych-Walaszczyk – dodaje. Zabawa rozpocznie się o 11 i potrwa do 16. Przewidziano liczne atrakcje dla rodzin, zajęcia i warsztaty dla rodziców oraz dzieci, grę terenową, malowanie pamiątkowego obrazu i wiele innych. Pracownice biura ds. geologii UM przygotowały specjalny program dla uczestników. DL Akcja informacyjna JBO Trwa intensywna akcja informacyjna w każdym z dwudziestu obszarów konsultacyjnych. Pierwsze spotkania dotyczące Jaworznickiego Budżetu Obywatelskiego wystartowały 18 maja. Przed nami jeszcze osiem spotkań, podczas których mieszkańcy zapoznają się z nowymi zasadami budżetu partycypacyjnego na 2017 rok. Od stycznia tego roku trwały prace nad nową uchwałą, która reguluje zasady funkcjonowania miejskiej partycypacji. Otwarte debaty, warsztaty z ekspertami, prezentacje – wszystko po to, aby poznać opinię mieszkańców w jakim kształcie powinien obowiązywać budżet partycypacyjny, który dostarcza tak wielu pozytywnych emocji i angażuje lokalną społeczność. W kwietniu tego roku radni przyjęli nowe zasady JBO. Tym samym mieszkańcy mogą dysponować pulą środków na zadania w łącznej wysokości 2,5 miliona złotych z podziałem na projekty ogólnomiejskie i lokalne. Dodatkowo 0,5 mln zł przeznaczone zostało na bieżące utrzymanie obiektów powstałych w ramach poprzednich edycji JBO. Warto więc przyjść na spotkanie w swojej dzielnicy i dowiedzieć się więcej. RED ludzie, sprawy, wydarzenia nr 13/2016 27 maja 2016 Tradycyjne spotkanie Uczniowie, rodzice, przyjaciele Szkoły Podstawowej nr 9 zebrali się w minioną sobotę na tradycyjnym pikniku. Po raz kolejny wspólnymi siłami zorganizowano przedsięwzięcie, którego zadaniem jest integracja lokalnego środowiska wokół najstarszej podstawówki w Jaworznie. SP 9, choć niewielka, ma bogatą historię i tradycję. Wychowywały się w niej całe pokolenia mieszkańców Góry Piasku i okolic. Nic więc dziwnego, że mieszkańcy są z placówką emocjonalnie związani i chętnie podejmują skojarzone z nią inicjatywy. Tak było 21 maja, kiedy odbył się piknik rodzinny. Przy jednym Przesłuchanie KAMILA KURZEJA Wokalistka zespołu Projekt 4.0, aktorka w CK Teatr Sztuk w Jaworznie Fot. MCKiS A może zostać strażakiem? stole spotkali się dziadkowie, rodzice i dzieci. Często wychowankowie tej właśnie szkoły. Ale nie był to czas sentymentalnych wspomnień, ale wesołej zabawy. Było wszystko co na pikniku niezbędne – występy uczniów, pokazy strażaków i smaczne przekąski. – To wyjątkowa placówka – mówi Joanna Żurek, przewodnicząca Rady Rodziców. – Wszyscy się znamy, często przyjaźnimy. Imprezy organizowane przy szkole dodatkowo nas integrują. A co najważniejsze, wszyscy chcemy pracować na rzecz szkoły i pokazywać całemu miastu jej niezwykłość. RED JAWORZNICKI BUDŻET OBYWATELSKI na 2017 rok Czwarta edycja Jaworznickiego Budżetu Obywatelskiego zwiastuje duże zmiany. Przede wszystkim otwiera się on na projekty ogólnomiejskie. Projekty lokalne będą nadal realizowane w 20 obszarach konsultacyjnych, jednak kwota przeznaczona na ich realizację, będzie stałą w wysokości 75 tys. zł na każdy obszar. Osobna pula 1 mln zł zostanie przeznaczona na część ogólnomiejską JBO. Ze względu na liczne uwagi mieszkańców z definicji zadania publicznego zostaną wyłączone inwestycje i remonty na terenie placówek oświatowo-wychowawczych. Nowością będzie również wprowadzenie dodatkowego terminu na uzupełnienie braków formalnych we wnioskach. Na kartach do głosowania ponownie pojawi się numer PESEL, który znacznie ułatwi identyfikację i weryfikację głosów. HARMONOGRAM SPOTKAŃ Z MIESZKAŃCAMI: OBSZAR KONSULTACYJNY Gigant, Leopold Pechnik, Podwale, Warpie Jeleń Śródmieście Góra Piasku Podłęże Pańska Góra, Skałka Pszczelnik 9 MIEJSCE SPOTKAŃ Klub Gigant, ul. Granitowa 3 I Liceum Ogólnokształcące, ul. Licealna 3 Dom Kultury, ul. Wiosny Ludów 1 Urząd Miejski w Jaworznie, ul. Grunwaldzka 33 Szkoła Podstawowa Nr 9, ul. Batorego 48 Zespół Szkół Ogólnokształcących, ul. Towarowa 61 Gimnazjum Nr 1, ul. Urzędnicza 11 Szkoła Podstawowa Nr 15, ul. Leśna 49 Przyjdź na „Maraton pisania wniosków” 16 czerwca 2016 r. (czwartek) godz. 10.00 - 17.00 Sala Obrad Urzędu Miejskiego w Jaworznie ul. Grunwaldzka 33 TERMINY SPOTKAŃ 30 maja (poniedziałek) godz. 17:00 30 maja (poniedziałek) godz. 17:00 31 maja (wtorek) godz. 17:00 31 maja (wtorek) godz. 17:00 1 czerwca (środa) godz. 17:00 1 czerwca (środa)godz. 17:00 2 czerwca (czwartek) godz. 17:00 2 czerwca (czwartek) godz. 17:00 Masz pytania napisz, zadzwoń: Urząd Miejski w Jaworznie, Biuro Promocji i Informacji Referat Inicjatyw i Konsultacji Społecznych Jaworzno, ul. Grunwaldzka 33, pokój 207 (II piętro) tel.: 32 618 15 82 mail: [email protected] www.jbo.jaworzno.pl Zawód: Pracownik samorządowy. Zainteresowania pozazawodowe… Muzyka, teatr, kulinaria. W pracy najbardziej cieszy mnie… To, że pracuję ze świetną ekipą. W mojej pracy najtrudniejsza jest… Walka ze stereotypem „urzędasa”. Ulubiony film… Grease. Ulubiona powieść… Czytam zbyt dużo dobrych książek. Kiedy mam czas tylko dla siebie… Słucham muzyki. Głośnej. Zasypiam przy… Moim narzeczonym i kryminale w ręku. Przypadek? Na chandrę najlepsze są… Żelki i spotkania z przyjaciółmi. Najbardziej pobudza mnie… Muzyka. Najlepsze wakacje, to takie… Po których wracam zmęczona. Moją inspiracją są… Ludzie. Nie lubię… Głupoty i prostactwa. Obecnie pracuję nad… Nauką szycia. Najbliższe plany… Woodstock i Castle Party. Dalekie plany… Ja z Projektem 4.0 na scenie Stadionu Wembley. Przesłuchiwał: Dawid Litka ludzie, sprawy, wydarzenia 10 www.pulsjaworzna.pl Szyk i moda Myśl zdrowo: Yerba mate - pomaga czy szkodzi? To napar otrzymywany z liści i cienkich gałązek ostrokrzewu paragwajskiego, który cieszy się w Polsce coraz większą popularnością. Smakosze zachwalają orzeźwiające działanie napoju (zawiera sporo kofeiny), a także wskazują na prozdrowotne właściwości, które mają związek z obecnością takich polifenoli, jak pochodne kawoilu, kwas chlorogenowy i saponiny. I to na pewno jest prawda. Czy jednak yerba mate rzeczywiście jest zdrowa? Badania naukowe wykazują, że zawiera substancje o działaniu przeciwbakteryjnym, przeciwzapalnym, przeciwnowotworowym i przeciwpasożytniczym. Nie są to jednak jakieś niezwykle duże ilości. Podobne występują w zielonej herbacie i mielonej kawie, chociaż końcowe stężenia w naparach zależą głównie od metody ich sporządzenia. Oprócz tych dobrych, yerba mate zawiera też substancje, które nie służą naszemu zdrowiu. Podczas obróbki liści często stosuje się kilkuminutowe ich suszenie w dymie, co nadaje później naparowi pożądany smak wędzonej śliwki. Niestety, z dymu przenikają do liści rakotwórcze wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne, podobnie jak do grillowanego mięsa. Są to np. benzopireny, które krążą potem po całym organizmie, negatywnie wpływając na różne narządy. Wśród pijących spore ilości yerba mate mieszkańców Ameryki Południowej szczególnie często wykrywa się nowotwory przełyku, chociaż wyniki zakrzywia fakt, że są oni także zagorzałymi palaczami tytoniu oraz to, że piją bardzo gorący napar, co może uszkadzać śluzówkę przełyku i ułatwiać w ten sposób wnikanie rakotwórczych związków. Dostępne w sklepach produkty, w zależności od marki, partii i sposobu obróbki, różnią się zawartością benzopirenów. Dostępne są również herbaty „niewędzone” w dymie. W jednym z badań stwierdzono, że w suchych liściach yerba mate ilość rakotwórczych benzopirenów jest ponad dziesięciokrotnie większa, niż w grillowanym mięsie. Podsumowując należy ostrzec, że niby wszystko jest dla ludzi i stosowane z umiarem nie szkodzi, ale jeśli grillujemy, to już na pewno nie pijmy yerba mate. I odwrotnie. Dr hab. n. med. Krzysztof Łabuzek jest diabetologiem i farmakologiem klinicznym, specjalizuje się również w endokrynologii. Kontakt z Panem Docentem możliwy jest poprzez stronę internetową www.drlabuzek.pl lub pod numerem telefonu 32 700 38 87. Dbaj o siebie Letnie kosmyki W okresie letnim powinniśmy szczególną uwagę poświęcić naszym włosom, bo teraz są szczególnie narażone na przesuszenie, stają się łamliwe, tracą swój naturalny kolor – płowieją lub matowieją. Pod wpływem soli morskiej lub chloru tracą sprężystość, połysk, są szorstkie, trudne do rozczesania. Jak temu zaradzić? Podstawą pielęgnacji jest odpowiednie nawilżenie kosmyków, powinniśmy sięgać po lekkie, intensywnie nawadniające szampony. Dwa razy w tygodniu warto nakładać maseczkę odżywczą. Łatwo przygotować ją samemu, np. mieszając łyżkę miodu, łyżkę oleju nr 13/2016 27 maja 2016 kokosowego lub z pestek winogron i żółtko (mieszaninę trzymamy na włosach 20 min. i spłukujemy). W słoneczne dni ważne jest, żeby stosować kosmetyki posiadające filtry UV. Najlepiej sprawdzą się mgiełki w sprayu. Wybierajmy te, które w składzie mają witaminę E, D-panthenol, proteiny pszeniczne, ekstrakt z zielonej herbaty. Nie tylko ochronią przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych, ale jednocześnie zregenerują włókna włosów. Tego typu kosmetyki najlepiej nosić cały czas przy sobie, zwłaszcza na plaży i aplikować co cztery godziny. ANKA Życie z tatuażami Tatuaże przeżywają istny renesans i są coraz popularniejsze. Przybywa gabinetów, w których można zafundować swojemu ciału mniej lub bardziej udaną ozdobę. – Zgłaszają się młodzi i starsi. Nawet pewien 60-latek zlecił mi zrobienie obrazka na ramieniu. Z kolei kobieta, swoje 55. urodziny uczciła odważnym wzorkiem. Nieprawdą jest, że to głównie mężczyźni się tatuują. Coraz więcej kobiet decyduje się na ozdabianie ciała i to śmiałymi wzorami – zdradza nam Agnieszka Głowacz, tatuator z Jaworzna. Kobiety zwykle decydują się na tatuowanie różnych ornamentów, kwiatów lub zwierząt. Najczęstszym miejscem jest łopatka, okolice pępka, biodra. Mężczyźni zdobią najczęściej ramiona, łydki, czasami tors. Wzory się powtarzają. To wizerunki bohaterów, krzyże, anioły czy znaki zodiaku . Klienci wybierają też sentencje, fragmenty piosenek, daty ślubu czy narodzin dzieci. Są to też jakieś symbole, wzory, których znaczenie znają tylko zainteresowani. Bramkarz Artur Boruc ma na prawym bicepsie wytatuowaną „eLkę”, wyrażając w ten sposób miłość do Legii Warszawa. Pani Agnieszka lubi tatuować portrety, nie jest to łatwe, przyznaje, ale lubi wyzwania i potrafi poświęcić wiele godzin, aby uzyskać oczekiwany efekt. Grzegorz Zając zaczął swoją przygodę z tatuażami dwa lata temu. Najpierw był cytat: „Coś się kończy, coś się zaczyna”. Potem postanowił zrobić rękaw, ma już na ręce 14 obrazków – postacie z komiksów, bajek, rodziny. Każda z nich oznacza kogoś z rodziny. – Zając z gitarą to brat, piękna kobieta, to mama i tak dalej – wymienia. Inne obrazki przedstawiają bohaterów komiksów i filmów. Grzegorz z dumą prezentuje dzieło, które – jak twierdzi –wzbudza zainteresowanie. Czeka go jeszcze kilka zabiegów, ale efekt już jest imponujący. Każdy, kto pragnie tatuażu, musi się bardzo dobrze zastanowić nad decyzją, bo odwrotu w zasadzie nie ma. Zostaje do końca życia, a to co się nam podoba dzisiaj, może później się znudzić albo nie być dobrze widziane. Konieczna jest w pełni świadoma decyzja, bo choć zdecydowanych przeciwwskazań medycznych nie ma, to np. alergicy tego rodzaju ozdób nie powinni planować. W dodatku to bolesny zabieg. Fot. Ewa Szpak Grzegorz Zając demonstruje swój „rękaw” – Przy użyciu igły wstrzykuje się specjalny tusz pod naskórek na głębokość około 5 mm. Każdy człowiek przeżywa inaczej ból, jednak są miejsca bardziej unerwione i wtedy ten ból może stać się nieznośny – mówi Agnieszka Głowacz. Fachowcy nie polecają robienia tatuaży w lecie, bo skóra gorzej się goi. Pocenie się może doprowadzić do infekcji. Nie zaleca się również konsumpcji alkoholu dzień przed i bezpośrednio następnego dnia po zabiegu. Nie należy brać leków przeciwbólowych ani spożywać kawy, która zwiększa ciśnienie krwi i rozrzedza krew, co może doprowadzić do silniejszego krwawienia. Natomiast dermatolodzy apelują o rozwagę, ostrzegają przed ryzykiem i generalnie nie polecają, zwłaszcza kolorowych obrazków. Warto zauważyć, że wzrostowi zainteresowania tatuażami towarzyszy rozwój branży związanej z ich usuwaniem. Ewa Szpak Tatuaże kojarzone były dawniej z obrzędami rytualnymi. W wielu kulturach ozdabiano przede wszystkim wojowników plemiennych. W czasach starożytnych były zakazane i potępiane, a nawet bywały znakami poniesionej kary. Uważany za tabu tatuaż był uznawany w świcie przestępczym i subkulturze więziennej. Obecnie jest modny i świadczyć ma o indywidualnym szyku właściciela. - tatuaż jest na całe życie; - tatuowanie boli; - na dobry tatuaż trzeba czekać, wykonuje się go etapami; - przez 3 tygodnie wytatuowane miejsce należy pielęgnować, smarując kremem; - po zrobieniu tatuażu przez pewien czas trzeba unikać kąpieli słonecznych czy w basenie. www.pulsjaworzna.pl nr 13/2016 27 maja 2016 kultura 11 12 wywiad pulsu nr 13/2016 27 maja 2016 www.pulsjaworzna.pl Jak grać, to najlepiej solo W minioną sobotę gościliśmy w naszym mieście niezwykłych artystów. Cezary Nowak jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych w internecie muzyków, aranżerów i kompozytorów. Swoją karierę rozpoczął nagrywaniem znanych utworów… od końca. To zaowocowało występami w programie Szymona Majewskiego. Sławę przyniosły mu własne aranżacje polskich i zagranicznych hitów oraz autorskie utwory, w których odgrywał wszystkie partie instrumentalne i wokalne, które następnie montował w teledyski. Szerokiej publiczności znany jest jako CeZik. Jego kolejne projekty, również pod nazwą KlejNuty, biły rekordy wyświetleń w serwisie You Tube. Do Domu Kultury w Szcza- kowej przybył wraz ze świetnym ukraińskim muzykiem, Sashą Boolem oraz menedżerem, Bartkiem Borowiczem, który również aktywnie włączał się w występy artystów. Razem dali niesamowity, zabawny i dograny w najmniejszych szczegółach dwuipółgodzinny popis, który jaworznicka publiczność odebrała z wyjątkowym entuzjazmem. Po występie udało nam się porozmawiać z artystami. Sasha Boole CeZik Który to już wasz wspólny koncert z CeZikiem? Fot. MCKiS W ciągu ostatnich dwóch lat zagraliśmy ich chyba ze trzydzieści. Wcześniej jeździli z nim inni muzycy, ale od dwóch lat jestem ja i chyba tak na razie zostanie. Można znaleźć jakieś twoje utwory w internecie? Jasne, na przykład na mojej stronie www.sashaboole.bandcamp.com. Wydałem dwie płyty. Obie nagrałem na Ukrainie, ale ta druga była masteringowana w Niemczech, a wyprodukowana w Szwajcarii, jako winyl. Internet daje dużo możliwości, więc zrobiło się tak trochę międzynarodowo. Jak dobrze pójdzie, to z początkiem zimy wyjdzie trzecia moja płyta. W jakich krajach oprócz Polski koncertujesz? Sala fajnie reagowała... Rewelacja! Jak na dom kultury, koncert był bardzo żywiołowy. Bardziej, niż w niejednym klubie, gdzie bar jest otwarty, więc ludzie mogą rozluźniać się dodatkowo jednym czy dwoma piwkami. A tu, bez żadnych „dopalaczy” wszyscy reagowali niezmiernie żarliwie. Byłem mile zaskoczony. Sasha Boole, to pierwszy wokalista, który z Wami jeździ w trasę? Nie, absolutnie. Właściwie od początku jeździmy z kimś, kto gra przede mną tzw. support. A że nie mamy zbyt wiele miejsca w samochodzie, to musi być solista, najwyżej z gitarą. Więc bierzemy takich zawodników gitarowo-solowych. Staramy się, żeby to byli goście z zagranicy. Chcemy w ten sposób ubogacać kulturalnie publiczność przy okazji naszych występów. Sasha jest chyba szóstym z kolei muzykiem. A jak go znaleźliście? To „Borówa” (menedżer, Bartek Borowicz – przyp. red.) go znalazł. Chyba kolega Sashy napisał ze dwa lata temu do Bartka, że szuka promotora w Polsce, żeby zorganizować jakąś trasę koncertową. Stwierdziliśmy, że warto sprawdzić, jak wyjdzie. No i wyszło tak, że Sasha został z nami już na stałe chyba. Świetnie nam się żyje w trasie. To bardzo ważne. Spędzamy ze sobą mnóstwo czasu. Muszę spytać o inspiracje i pomysły na taką, co by nie powiedzieć, charakterystyczną twórczość. Inspiracji jest wiele i nie mam jakiegoś jednego źródła, z którego czerpię pomysły na klipy czy scenariusze koncertów. Biorę różne rzeczy, z różnych miejsc, część sama rodzi mi się w głowie i chyba jakoś tak to działa. Dużo obserwuję i analizuję to, co widzę dookoła i to chyba wystarczy, żeby rodziły się pomysły. Na początku wszystko wyglądało całkowicie inaczej technicznie. Miałem chyba mniej, niż połowę tego sprzętu, który mam teraz. Ale starałem się jakoś rozwijać, uczyć się. A że jestem, pożal się trochę Boże, inżynierem, to ułatwiło mi ogarnięcie zagadnień „kabelkowo-diodowo-technicznych”, żeby to wszystko jakoś grało razem. A reszta, to samouctwo. Warsztat muzyczny też? Tak, tak. Jeśli chodzi o edukację muzyczną, to przez dwa lata uczyłem się operowego wokalu. I na tym się moja edukacja muzyczna skończyła. Plany na przyszłość? Kończymy niedługo trasę. Myślę o tym, żeby rozwinąć swoją twórczość w takim kierunku, który będzie się dał złożyć w formie płyty. Wiem już mniej więcej, w jakim to będzie stylu, ale jeszcze mi trochę brakuje do zebrania pełnego materiału, z którego byłbym zadowolony i czułbym, że to jest w jakiś sposób spójne z tym, co robię i kim jestem. A charakter tych utworów byłby dalej pastiszowy? Grałem już w Czechach, Niemczech, Szwajcarii, Islandii, Białorusi i Mołdawii. Jesienią jadę w kolejną dużą, europejską trasę, więc dojdą Belgia i Słowacja. Grasz głównie country i folk? Przede wszystkim country, taki indie-folk. Lubię też coś, co można nazwać dark-folk. W takich klimatach głównie tworzę. Akompaniujesz sobie jedynie gitarą i tym czymś do wybijania rytmu? Tak. Ten instrument, to stonebox. Zrobiłem go sam. W drewniane pu- Myślę, że gdzieś pośrodku. Całkiem poważna twórczość byłaby, o ile nie fałszywa, to w jakiś sposób nienaturalna. Więc element żartu jest konieczny i na pewno się tam znajdzie. Z zespołem panu nie po drodze? Chyba jednak najlepiej i najbezpieczniej czuję się jako solista. Jeśli zespół, to jedynie na zasadzie muzyków towarzyszących, wzbogacających pewne moje brzmienia. Ale jeśli chodzi o zakładanie jakiejś kapeli, tworzenie spójnej grupy, to raczej nie wchodzi w rachubę. Rozmawiał: Dawid Litka Fot. Archiwum artysty dełko wbudowałem dwa przetworniki z gitary basowej, a na wierzch zamontowałem amerykańską tablicę rejestracyjną. To daje taki specyficzny dźwięk, jak stopa w perkusji. Kiedyś grałem z muzykami sesyjnymi i w takim klimacie jest stworzona pierwsza moja płyta. Ale od trzech lat gram już solo. Czy gdzieś w Polsce można cię będzie jeszcze usłyszeć? Tak, tylko część koncertów gram z CeZikiem. W czerwcu wracam na dziesięciodniową solową trasę, a następnie w sierpniu na kolejne dwa tygodnie. Języka polskiego uczyłeś się w samochodzie z CeZikiem i Bartkiem? Tak, jak zacząłem z nimi koncertować, to stwierdziliśmy, że bez sensu porozumiewać się po angielsku, skoro nasze języki są tak podobne. Na początku było sporo śmiechu, ale krok po kroku, nauczyłem się całkiem nieźle mówić po polsku. Mieszkasz w bezpiecznym regionie Ukrainy? Tak, na południowym zachodzie, w Czerniowcach. Blisko Karpat, niedaleko granicy z Rumunią i prawie tysiąc kilometrów od regionu ogarniętego wojną. Ale nastroje są ciągle napięte. Pomimo tego, że w Europie już nie mówi się o konflikcie na Krymie i mało kto mnie o to pyta, fakt jest taki, że wojna nadal trwa. Rozmawiał: Dawid Litka www.pulsjaworzna.pl nr 13/2016 27 maja 2016 kultura 13 Pokaz talentu, energii i pasji Festiwal Kultury Dzieci i Młodzieży „Jawor” każdego roku przypomina nam, jak wielki potencjał artystyczny drzemie w młodym pokoleniu. Taniec, śpiew, aktorstwo i plastyka to tylko niektóre dziedziny, jakimi startujący w konkursie muszą wykazać się przed jurorami. Jeśli dodamy do tego spontaniczność i naturalność młodszych dzieciaków oraz godziny ćwiczeń i doświadczenie starszych uczestników, dostajemy niepowtarzalne show na najwyższym poziomie. Fot. Marcin Miłek Popisy laureatów festiwalu można jeszcze zobaczyć w internecie W tym roku uczestnicy – od przedszkolaków po maturzystów – prezentowali swoje umiejętności w ramach „Jawora” już po raz szesnasty. Festiwal składał się z trzech tradycyjnych przeglądów: Form Teatralnych, Form Muzycznych i Form Tanecznych WARTO PRZECZYTAĆ... POSŁUCHAĆ... POPATRZEĆ... Muzyka Arka Noego Nasze ulubione piosenki Teatr Arkadiusz Klucznik Pyza na polskich dróżkach Już 3 czerwca w Jaworznie koncert polskiego dziecięcego zespołu Arki Noego. Album podsumowujący 15-lecie działalność zespołu, zawiera hity z ostatnich lat zespołu, wpadające w ucho, wszystkie na rockowo, jak np. „Święty”, „Nie lękaj się” czy najnowszą „Petardę”. Świetny prezent dla mniejszych i starszych dzieci. Spektakl dla dzieci od 3. roku życia. Mała Pyza ulepiona przez gospodynię postanawia wyruszyć w wielki świat. Zakłada trzewiczki i wyrusza w podróż. Odwiedza dom Chopina, odpoczywa przy warszawskiej Syrence, zachwyca się Puszczą Białowieską. Spektakl już 1,2,3 czerwca w Teatrze Zagłębie w Sosnowcu. Film Książka The Angry Birds Filmowa animowana wersja gry ostatnich lat, która ma ponad dwa miliardy fanów. Film zabierze nas na egzotyczną wyspę zamieszkaną przez ptaki-nieloty, na której żyją także ptasi outsiderzy - Red, szybki Chuck i wybuchowy Bomb. Nagle na wyspie pojawiają się tajemnicze zielone świnki...Mnóstwo radości dla dzieci w kinach od 27 maja. Tullet Herve Turlututu. Magiczne przygody Książeczka dla maluszków, której bohater Turlututu zachęca do interaktywnych zabaw. Dziecko wchodzi w świat bohatera, poznaje jego planetę, wykrzykuje podstawowe słowa, podstawowe słowa. Dobiera kolory, czaruje, zostaje w końcu doktorkiem i umniejsza ból w brzuchu bohatera. Świetny prezent na Dzień Dziecka. E.S. oraz dodanego w tej edycji – Przeglądu dla dzieci przedszkolnych, zatytułowanego „Moja mała ojczyzna”. Przed jurorami zaprezentowało się ponad 1800 uczestników z 24 miast województw śląskiego i małopolskiego. Przeglądom towarzyszyły po- Niedziela w MDK Młodzieżowy Dom Kultury im. Jaworzniaków na Osiedlu Stałym organizuje niedzielny cykl spotkań z kulturą. „Niedziele w MDK” dają mieszkańcom naszego miasta możliwość spotkania z lokalnymi twórcami, dobrą muzyką, a nawet kabaretem. Tym razem, 29 kwietnia o 17.00 w sali audiowizualnej wystąpi dziewczęcy zespół wokalny „Pakamera”, prowadzony przez panią Barbarę Banasik. Młode i niezwykle utalentowane wokalistki zaprezentowały już przed jaworznicką publicznością swoje umiejętności. Możemy być pewni, że wysokim poziomem artystycznym zaspokoją nawet gust wymagających odbiorców. Zapraszamy! DL Uwaga, młodzi wokaliści! Rusza kolejne Forum Muzycznych Talentów. Ten ogólnopolski konkurs organizowany już po raz piąty przez eMBand Orkiestrę Rozrywkową Miasta Jaworzna jest świetną okazją dla wszystkich uzdolnionych wokalistów na pokazanie się szerszej publiczności. Zgłoszenia należy wysyłać na adres [email protected] do 31 maja! Wszystkie informacje i regulamin dostępne są na stronach www. klubrelax.jaworzno.pl i www.emband.pl. Koncert finałowy z udziałem Patrycji Goli i Małgorzaty Zuber odbędzie się 16 czerwca o 16.00 w Klubie Relax przy ul. Szczakowskiej 35. DL nadto dwa konkursy – plastyczny, którego tematem był „Chrzest Polski” oraz recytatorski, który podzielono na dwie kategorie. Uczniowie szkół podstawowych mieli przygotować temat: „Mój idol – mój autorytet – bohaterowie literaccy godni naśladowania”. Młodzież z gimnazjów i szkół średnich musiała się natomiast zmierzyć z tematem: „Polaków portret własny – obraz narodu i społeczeństwa polskiego w polskiej poezji i prozie (z uwzględnieniem prozy Henryka Sienkiewicza)”. Do zmagań przystąpiło 44 recytatorów, a młodzi artyści zgłosili łącznie 84 prace, wśród których znalazły się rysunki, obrazy, rzeźby oraz wyroby ceramiczne. Punktem kulminacyjnym każdej edycji „Jawora” jest koncert galowy festiwalu (tegoroczny odbył się 20 maja), podczas którego na scenie występują laureaci poszczególnych kategorii konkurso- wych. Nie wszyscy niestety, gdyż przy ograniczonych ramach czasowych, nie ma możliwości na zaprezentowanie każdego nagrodzonego występu. A szkoda, bo podziwianie młodych tancerzy, aktorów, muzyków i recytatorów to doświadczenie niezwykłe i po prostu „chciałoby się więcej”. Szkoda także, że efektów ogromu pracy uczniów oraz ich opiekunów, nauczycieli i instruktorów nie jest w stanie na żywo zobaczyć szersza publiczność. Strata to tym większa, że duża część występów nie jest zapewne prezentowa poza festiwalem. Tu jednak z pomocą przychodzi technika! Wysiłkiem Młodzieżowego Domu Kultury cały koncert był nagrywany i relacjonowany w internecie, tym samym cały czas można go obejrzeć w sieci, pod tym adresem: skroc.pl/jawor. Naprawdę warto! Marcin Miłek Dzik dojechał W minioną sobotę w Jaworznie, prawie, jak w hollywoodzkim filmie sprzed paru lat, muzeum ożyło na parę chwil i zaprezentowało się zwiedzającym od swojej najlepszej strony. Co prawda eksponaty nie rozbiegły się po mieście, ale i tak organizatorzy zapewnili moc atrakcji. Pomimo, że pogoda stanowiła największą konkurencję tegorocznej Rodzinnej Nocy w Muzeum, goście dopisali. Udało się też zrealizować wszystkie założone w harmonogramie niespodzianki, a wylosowani szczęśliwcy odebrali swoje nagrody. Muzeum przygotowało niespodzianki dla gości zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz budynku. W środku czekał przewodnik i każdy mógł za darmo obejrzeć wszystkie stałe i czasowe wystawy. Muzealny parking zamienił się na kilka godzin w prawdziwie średniowieczny jarmark, na którym zobaczyć można było kowala przy pracy, sprawdzić, jak kiedyś ubijało się masło, czerpało papier, lepiło z gliny czy wyplatało koszyki z sosnowych korzeni. Ogromne zainteresowanie wzbudziły rycerskie walki, ponieważ zakuci w repliki zbroi wojowie okładali się całkiem na poważnie, a przy tym niezmiernie widowiskowo. Kiedy opadł bitewny pył, można było podziwiać o wiele bardziej delikatne i zwiewne występy tancerek i tancerzy prezentujących średniowieczne pląsy. Zdawało się, że atrakcje się nie kończą. Fot. Dawid Litka Średniowieczne klimaty na muzealnym parkingu – Pieczony dzik dojechał, można było więc skosztować strawy, którą raczyli się nasi przodkowie – relacjonuje Przemysław Dudzik, dyrektor Muzeum Miasta Jaworzna. – Mimo sporej konkurencji w postaci pięknej pogody, liczba odwiedzających była naprawdę duża – dodaje. Ostatnimi punktami programu były projekcja filmu na ścianie muzeum i koncert zespołu Jacek Dewódzki Kolektiv w Jazz Clubie Muzeum. A już w czerwcu w muzeum startuje kolejna bardzo interesująca wystawa „Świat zmysłów”. Zapraszamy! DL SPORT 14 Rowerowy szał! Zaledwie 11 dni wystarczyło, by zapełnić listę zgłoszeń do startu w Rodzinnym Rajdzie Rowerowym! Wśród 500 osób, których nazwiska pojawiły się na wykazie startujących są zarówno 6-letnie dzieci, jak i 72-letni seniorzy. Pokazuje to po raz kolejny, że turystyka rowerowa to sport dla każdego, a popularność tego typu aktywności w Jaworznie bije rekordy. Planowana trasa liczyć będzie ok. 20 kilometrów: z jaworznickiego Rynku, przez Bory, Jeleń i kompleks leśny przy Elektrowni Jaworzno III, do stadionu sportowego MCKiS przy ul. Moniuszki. Impreza, mimo posiadania w nazwie słowa rajd, nie ma charakteru wyścigu, a jedynie wymiar czysto rekreacyjny. Start z Rynku Głównego 12 czerwca (niedziela), godz. 13.00. MM nr 13/2016 27 maja 2016 Elita już wkrótce zawita do Badminton to w naszym kraju dyscyplina niszowa. Wprawdzie ma wiernych fanów, ale większości osób kojarzy się głównie z plastikową lotką wypchaną plasteliną i dzieciną podwórkową zabawą. Stereotypowy obraz „kometki” próbują zmienić członkowie Klubu Sportowego WOLANT, którzy systematycznie organizują w Jaworznie imprezy popularyzujące ten olimpijski sport. Ich kolejnym pomysłem jest ściągnięcie do miasta reprezentantów Polski, na turniej elity. Próbkę umiejętności badmintonistów, którzy są związani z kadrą kraju, można było zobaczyć w Jaworznie całkiem niedawno – podczas majowego memoriału Mirosława Ciołczyka. Wtedy to zaproszeni na grę pokazową zawodowcy zaprezentowali serię zagrań, które co rusz wywołały głośne „łał” wśród publiczności. Niestety, była to publiczność złożona niemal wyłącznie z uczestników turnieju, dlatego teraz organizatorzy chcą zrobić imprezę, która przyciągnie kibiców. – Intensywnie pracujemy nad tym, by w Jaworznie zorganizować pierwszy, historyczny turniej badmintona w najwyższej możliwej kategorii – „elite”, w której biorą udział reprezentanci kraju oraz zawodnicy z bezpośredniego zaplecza kadry narodowej – mówi Dariusz Opatrzyk, prezes KS WOLANT. – Mamy nadzieję, że dostarczenie widzom rozgrywki na najwyższym poziomie zachęci choć część obserwatorów do bliższego poznania tej dyscypliny. Badminton, mimo że pełen jest spektakularnych zagrań, które uwielbiają kibice, przegrywa rywalizację o widownię, z bardziej popularnymi dyscyplinami – piłką nożną, siatkówką czy tenisem ziemnym. Jednak ilość lokalnych turniejów, które niemal co weekend rozgrywane są w całej Polsce, robi AUTOP R OMOC J A 0031 RAJD NA ODCINKACH: 9 km - grupa zaawansowana 6 km - grupa rekreacyjna 5.Rajd 18.06.16 r. START: godz. 11.00 GEOSFERA Jaworzno biuro zawodów czynne od 9.30 do 10.45 ZGŁOSZENIA www.mckis.jaw.pl w dniach 5 maja do 14 czerwca 2016 r. lub w biurze zawodów w dniu rajdu w godz.9.30-10.45 www.pulsjaworzna.pl Nordic Walking Pod Honorowym Patronatem Prezydenta Miasta Jaworzna Pawła Silberta i Posła RP Dariusza Starzyckiego wrażenie. Można się było o tym przekonać w ubiegłym roku w Jaworznie, kiedy to małe w zamyśle Grand Prix amatorów w grach podwójnych, przerodziło się w turniej ogólnopolski, w którym wzięło udział ponad 100 zawodników z 16 miast. – Zainteresowanie naszymi pierwszymi otwartymi zawodami przeszło nasze najśmielsze oczekiwania – podkreśla Dariusz Opatrzyk. – Pokazało jednocześnie, że popularność badmintona ciągle rośnie. Dlatego w tym roku chcemy iść nawet trzy kroki do przodu i drugą edycję Grand Prix uświetnić dodatkowym turniejem elity – dodaje. Jeśli organizacja zawodów pójdzie bez przeszkód, a WOLANT dostanie zielone światło od Polskiego Związku Badmintona, reprezentantów Polski będzie można zobaczyć w Jaworznie w grudniu. O postępie prac i bieżących imprezach badmintonowych można poczytać na stronie – www.kswolant.org MM Fot. Archiwum Klubu Dariusz Opatrzyk gra i promuje badmintona Kolejka na plus Miniony weekend jaworznickie drużyny mogą zaliczyć do udanych. Trzy z nich odniosły pewne zwycięstwa, a jedna korzystny remis, dający – przy potknięciach bezpośrednich rywali – awans w tabeli. Ciągle jednak nasze lokalne team’y muszą walczyć o każdy punkt, gdyż ligowy byt będzie się ważył do ostatniej kolejki. Będąca w znakomitej dyspozycji Victoria 1918 Jaworzno, w meczu ze Zrywem Brodła, dała popis skuteczności i – niejako na potwierdzenie naszej zapowiedzi z ubiegłego numeru PJ – zagwarantowała swoim fanom dobre widowisko. Rywale biało-zielonych od początku spotkania byli mocno zdominowani i nie potrafili nawiązać równej walki z jaworznianami. Gospodarze skrzętnie to wykorzystali i strzelecki festiwal zakończyli z dorobkiem 10 bramek, nie pozwalając przeciwnikom na żadne trafienie. Wysoko swój mecz wygrała także IV-ligowa Szczakowianka, która na własnym stadionie pewnie pokonała gości z Rybnika 4:1. Przy porażce Gwarka, który otwiera strefę spadkową, pozwoliło to biało-czerwonym na umocnienie się na 10 pozycji w tabeli i powiększenie przewagi nad spadkowiczami do 6 punktów. Pewne zwycięstwo odnieśli także piłkarze Zgody Byczyna, którzy cały czas walczą o prymat w tabeli klasy A i awans do okręgówki. Wygrana 3:1 w Myślachowicach nie pozwoliła jednak na przybliżenie się do tego celu, gdyż obecny lider – Victoria Zalas, także bez problemu uporała się z przeciwnikami (5:1) i utrzymała 4-punktową przewagę nad drużyną z Jaworzna. Najsłabiej w miniony weekend wypadli piłkarze Ciężkowianki, którzy na swój mecz udali się do rywala zza między. Spotkanie z Fablokiem Chrzanów było zacięte, drużyny nie potrafiła pokazać swojej przewagi na boisku, co najlepiej oddaje remisowy wynik starcia 1:1. Wywalczone oczko, przy porażkach wszystkich pięciu drużyn, z którymi jaworznianie rywalizują o utrzymanie w lidze, pozwoliło na awans w tabeli i powiększenie przewagi nad strefą spadkową do 7 punktów. MM Najbliższe spotkania: Sobota – 28 maja, godz. 17.00 LKS CIĘŻKOWIANKA JAWORZNO – Błyskawica Myślachowice, LKS ZGODA BYCZYNA – Wolanka Wola Filipowska. JSP Szczakowianka oraz Victoria 1918 Jaworzno grały swoje spotkania 25 i 26 maja, już po zamknięciu tego wydania PJ. www.pulsjaworzna.pl nr 13/2016 27 maja 2016 Jaworzna? Terenowy rajd pieszo-rowerowy Niemal w tym samym czasie, kiedy zamknięta została lista zgłoszeń do Rodzinnego Rajdu Rowerowego, wystartowały zapisy do kolejnej imprezy – drugiej edycji Rowerowego i Pieszego Rajdu na orientację, który odbędzie się 16 lipca. Tym razem zmagania będą miały postać typowo sportowej rywalizacji, a ilość uczestników została ograniczona do 150 osób. W ubiegłym roku, gdy ta formuła zawodów po raz pierwszy pojawiła się w naszym mieście, do zmagań przystąpiło 78 uczestników. Wśród biegaczy i rowerzystów spoza Jaworzna, na starcie zameldowali się goście m.in. z Warszawy, Krakowa, Wrocławia oraz okolicznych miast. Teraz, przy ciągle rosnącej popularności imprez rowerowych, organizatorzy - Miejskie Centrum Kultury i Sportu – liczą na dwukrotnie większą ilość chętnych. Podobnie jak w roku ubiegłym, pasjonaci terenowych biegów i ścigania się na jednośladach z „napędem nożnym” będą mieli do wyboru cztery trasy, dwie o charakterze pieszym (15 km i 25 km) i dwie o charakterze rowerowym (25 km i 50 km). Zadaniem zawodników będzie pokonanie wybranego dystansu w jak najkrótszym czasie i zaliczenie po drodze wszystkich punktów kontrolnych zaznaczonych na mapie. Wybór drogi pomiędzy kolejnymi „stacjami” będzie należał do uczestników. Dlatego duże znaczenie będzie tu miała umiejętność czytania mapy i orientacja w terenie. Oprócz samej rywalizacji sportowej i walki o trofea, impreza ta będzie świetną okazją do poznania walorów turystycznych i przyrodniczych Jaworzna. Do zmagań będzie można podejść także w sposób czysto rekreacyjny i potraktować je jako formę aktywnego wypoczynku połączonego ze szlifowaniem umiejętności posługiwania się mapą do poruszania się w terenie. Szczegółowe informacje oraz formularz zgłoszeniowy do Rowerowego i Pieszego Rajdu na orientację można znaleźć na: skroc.pl/ rno2016. Lista startowa szybko się zapełnia, nie warto więc zwlekać ze zgłoszeniem! MM SPORT 15 Biegowe Grand Prix za nami Ponad 200 biegaczy – od przedszkolaków po osoby dorosłe – wzięło udział w tegorocznej, 22. edycji Grand Prix Jaworzna w Biegach Ulicznych. Aby wygrać w klasyfikacji generalnej zawodów i zdobyć dyplomy, medale i nagrody, trzeba było wystartować we wszystkich trzech odsłonach biegowych zmagań, ale wiele osób, nawet bez szans na końcowy sukces, brało udział w GP dla czystej rekreacji i przyjemności. Do takich zawodników należał np. Paweł Cichoń (uczeń Gimanzujm nr 9), któremu piłkarskie obowiązki nie pozwoliły na udział w pierwszych zmaganiach. Wystartował w kolejnych dwóch i pewnie je wygrał. Nie żałował jednak nieobecności na podium. – Każdy sport jest piękny na swój sposób. Ostatnio skupiam się na koszykówce, ale żadna dyscyplina nie jest lepsza bądź gorsza. Wszystkie traktuję jako pasję – twierdzi Paweł. Po dwóch edycjach GP, w wielu kategoriach przewaga pomiędzy kolejnymi zawodnikami była na tyle znikoma, że o końcowym sukcesie zdecydować musiał ostatni występ. Biegacze do samej mety musieli zachować zimną krew i walczyć o każdy ułamek sekundy. Jeden z takich zaciętych pojedynków o miejsce na podium stoczył brat Pawła, Piotr (uczeń SP 8), który po udanych startach we wszystkich trzech edycjach Grand Prix, wywalczył srebrny medal. Jego przewa- ga nad trzecim zawodnikiem zawodów to zaledwie 1,37 sekundy! – Cieszę się z sukcesu, trenuję karate i pływanie, a bieganie to raczej forma rekreacji. Do pierwszego miejsca sporo mi zabrakło, ale będzie co poprawiać za rok – mówi Piotr Cichoń. W zawodach bardzo licznie zaprezentowali się przedszkolacy. Stanowili aż 25 procent startujących. Pełna lista wyników: skroc.pl/gpbiegi2016 MM Fot. Marcin Miłek Piotr Cichoń na czele biegaczy AUTO P R O MOC JA 0034 PO GODZINACH 16 www.pulsjaworzna.pl nr 13/2016 27 maja 2016 KRZYŻÓWKA Z NAGRODĄ Zanotowane w przeszłości Figle ze światłem W centrum Jaworzna zdarzają się kilkuminutowe braki światła, które są powodem zabawnych sytuacji. Gaśnie światło, pewna pani biegnie do sąsiada po zapałki, po drodze rozbija wazon, strąca kwiatek, nabija sobie guza i wpada w jego objęcia. Pan ma tylko zapalniczkę, więc szybko biegnie do sklepu po gaz. Zanim wraca, robi się jasno… a sąsiadki ani śladu. Pies prowadzi niewidomego do knajpy „Bar”, gaśnie światło i role się zamieniają. Teraz to ślepy prowadzi psa, trzymając go na rękach. „Podchmielony” gość siedzi na stołku i szuka podstawy dla swoich nóg, gaśnie światło. Gość staje na równych nogach i puka się po czole, jak to się stało, że znalazł się nagle na dnie kopalni. Policjant ściga w rynku złodzieja. Już łapie go rękaw, gdy nagle gaśnie światło. Jegomość dziękuje policjantowi za pomoc, bo trudno byłoby mu trafić po omacku do domu. Robi się jasno i wtedy okazuje się, że policjant złapał szanowanego obywatela miasta – swojego szefa. Not. E.S. Źródło: Echo Zagłębia Krakowskiego nr 7 z 1931 roku Litery z pól oznaczonych numerami od 1 do 25 utworzą hasło. Spośród prawidłowych rozwiązań dostarczonych do redakcji „Pulsu Jaworzna” (43-600 Jaworzno, Krakowska 8, e-mail: [email protected]) do 1 czerwca 2016 r. wybierzemy jedną. Jej autor otrzyma kosmetyki ufundowane przez Niezależnego Dyrektora Klubu Oriflame. Prosimy o podanie imienia, nazwiska, adresu i tel. kontaktowego. Nagrodę za prawidłowe rozwiązanie krzyżówki z PJ nr 12 (Wesołego powszedniego dnia) otrzymuje p. Antoni Jamrozik. Odbiór nagrody – ul. Krakowska 8 pok. 24. Sudoku REK LAMA 0050 Miasto na starych fotografiach Urząd Miasta na fotografii z lat 60. XX w. fot. Ze zbiorów Muzeum Miasta Jaworzna Rozwiązanie z PJ 12 (12) Wpiszcie do diagramu brakujące cyfry tak, żeby w każdym poziomym rzędzie i w pionowejkolumnie oraz w małym kwadracie 3x3 kratki znalazły się wszystkie cyfry od 1 do 9. Każda z nich w rzędzie, kolumnie i małym kwadracie może być wpisana raz. Rozwiązanie podamy w następnym wydaniu PJ. 6 5 4 2 8 3 7 4 8 1 2 3 9 5 7 6 9 3 5 8 7 6 4 1 2 2 6 7 1 4 5 9 3 8 5 1 8 3 9 4 6 2 7 3 9 6 5 2 7 8 4 1 7 2 4 6 8 1 3 9 5 1 5 9 4 6 2 7 8 3 8 7 2 9 5 3 1 6 4 6 4 3 7 1 8 2 5 9 8 3 5 6 7 2 4 1 6 4 5 2 2 1 8 3 9 8 6 1 9 7 4