Nr 13 (13) 27 maja 2016

Transkrypt

Nr 13 (13) 27 maja 2016
fot. oficjalna strona ww.ira.art.pl
IRA będzie jedną z gwiazd tegorocznych Dni Jaworzna
BEZPŁATNY TYGODNIK SPOŁECZNO - KULTURALNY
nakład: 38 tys. egz.
nr 13 (13) 27 maja 2016
ISSN 2450-8136
www.pulsjaworzna.pl
Akcentując godność
czytaj więcej na stronie 3
Dzień Dziecka w mieście
czytaj więcej na stronie 4
Rodzinna niedziela
czytaj więcej na stronie 8
Najlepsze jest solo
czytaj więcej na stronie 12
REK LAMA 0037
Energetyczne Święto
Za niespełna trzy
tygodnie odbędą się
Energetyczne Dni Miasta.
Na scenie – aż dziewięciu
wykonawców! Dla fanów
futbolu – strefa kibica.
Dla dzieci – gry, zabawy
i wesołe miasteczko.
Dla wszystkich – dobra
zabawa. A to wszystko
w weekend 11-12
czerwca na stadionie
miejskim Azotania.
Wstęp wolny!
Święto miasta potrwa dwa dni.
Odmiennych stylowo, ale każdy
z bogatą ofertą zarówno dla młodych jak i nieco starszych mieszkańców.
– Tegoroczne Dni Jaworzna są
pod kątem artystycznym unikalne
– mówi Sebastian Kuś, dyrektor
Miejskiego Centrum Kultury i Sportu. – Uwzględniliśmy uwagi i wnioski
mieszkańców z lat poprzednich i tym
razem wszystkie wydarzenia związane z Dniami miasta koncentrujemy
w jednym miejscu. No i najważniejsze – wstęp na wszystkie koncerty
jest całkowicie bezpłatny. Zupełnie
świadomie weekend podzieliliśmy
na dwa odmienne stylowo dni. Oba
przepełnione atrakcjami.
Dni Miasta11-12
czerwca! Wstęp na
wszystkie koncerty jest
całkowicie bezpłatny!
W sobotę na stadionie Azotanii
królować będą rockowe klimaty.
Pojawią się propozycje dla młodszych pokoleń – formacja Koniec
Świata, Gooral i Siostry Goławskie, jak również zespoły stanowiące klasykę polskiego rocka – Ira
i Urszula. Któż nie zna legendarnych
przebojów „Konik na biegunach”
czy „Dmuchawce, latawce, wiatr..."?
Zespołu Ira również przedstawiać
nie trzeba. Przeboje sprzed lat
– „Nadzieja”, lub „Wiara” – jak
również najnowsze produkcje grupy doskonale znane są fanom polskiego rocka.
Niedzielne propozycje nakierowane są na rodzinną atmosferę
i wspólną zabawę w stylu disco. Na
scenie kolejno pojawią się zespoły:
Effect, Avanti oraz twórcy przeboju „Ale ale Aleksandra” – grupa
Andre. W utrzymaniu radosnej atmosfery pomoże również Kabaret
OT.TO. Na aktywnych czekać będą
rodzinne zmagania sportowo-rekreacyjne, finał Rodzinnego Rajdu
Rowerowego i wesołe miasteczko.
Miłośnicy tzw. „gier bez prądu”
będą mogli odwiedzić strefę gier,
w której odbędzie się wielki finał
śródrocznego Festiwalu Gier Planszowych MORIGAL. Mieszkańcy
będą też mogli również zapoznać
się z grą rodzinną „Trójkąt Trzech
Cesarzy”.
Ciąg dalszy na str. 6
R E K L AMA 0044
przejażdżki na yesdzikach
myszka Mini
buźki malowanie :)
Digerido, wata cukrowa
KONKURSY
domek, strzelnica ASG
warsztaty z ceramiki
popcorn, karaoke
spray’e, bańki mydlane
Fabryka Talentów
wysięgniki
show dance
Evented Dance
basen z kuleczkami
symulator wyścigów
gry planszowe
warsztaty hip hop z Damianem Ceterą
Z DRUGIEJ STRONY
2
nr 13/2016 27 maja 2016
www.pulsjaworzna.pl
A może by tak rzucić wszystko i wyjechać do Sosnowca?
Jestem z tych
roczników, które
lubiły festyny na
1 maja. Albo na
22 lipca.
Nie pamiętam
dokładnie, bo z 30 lat
minęło. Dni Jaworzna
nie pamiętam.
Chyba nie było.
Teraz być muszą,
koniecznie
w gwiazdorskiej
obsadzie.
Wkrótce Dni Jaworzna 2016. Kiedy ogłoszono w marcu repertuar,
pomyślałem, że wreszcie skończy
się dyskusja i porównywanie dni
miasta z sąsiadami z Chrzanowa
czy Sosnowca. Nic bardziej mylnego. Repertuar nie spasował wszystkim, ale czemu miałby, tu akurat
się zgodzę, że gusta różnorakie. Ja
jednak należę do tych, którzy dostając coś za darmo, mówią ładnie
„dziękuję” i cieszę się tym, co mam.
Jeżeli repertuar mi nie odpowiada,
nie krytykuję tego, bo nie uważam
siebie za pępek świata. Wiele razy,
nie znając wykonawców i idąc na
tego typu imprezę, byłem bardzo
pozytywnie zaskoczony. I nie musi
to być celebryta z pierwszych stron
szmatławych pism oraz z portalu
spod znaku kudłatego pieska, aby
zrobić świetny show.
W poprzednich latach, zapewne
ze względów budżetowych (jak domniemywam) Dni Jaworzna oparto
o lokalnych wykonawców. Zaskoczony byłem, gdy dwa lata temu na
dużej scenie zagrał nasz znakomity
eMBand z towarzyszeniem gości,
a zagrał brawurowo, a pod sceną było niewiele ponad 50 osób.
Wywiązała się wtedy rozmowa na
jednym z portali, gdzie dziennikarz
znany z lokalnej TV oraz blond
gwiazda dziennikarstwa prasowego
wyraziły swój niesmak imprezą ze
stwierdzeniem, że do Będzina pojadą. Szerokiej drogi, proszę państwa,
zostańcie tam na stałe. Dziennikarz
nie wspierający lokalnych artystów
i nie próbujący zareklamowania ich
jak najszerszej publiczności jest nie
wart uwagi.
Przypomniałem sobie festyny
z lat 80 i 90, gdy w miejscu, gdzie
coś grało szczególnie właśnie lokalnego, zbierało się mnóstwo osób.
Lokalni wykonawcy byli traktowani
jak miejscowe gwiazdy, znajomość
z jednym czy drugim zespołem nobilitowała towarzysko.
W zeszłym roku na koncercie
z okazji „Moto-Serca”, w pogodny
sobotni dzień pod Halą MCKiS stało może 6 osób. Może 10. A grali
najlepsi miejscowi rockmani. Aż żal
było wykonawców, bo z serduchem
zagrali dla garstki gapiów.
I o co tu chodzi? Zapewne o to,
że w d... się poprzewracało, jak
to Jerzy Stuhr w niezapomnianej
komedii powiedział. Kto przyjdzie
na nawet najlepszy lokalny zespół,
skoro nie zna go z TV? I mówię
o ogólnopolskiej, najlepiej z talent
show w ramówce. Rozmawiałem
kiedyś ze znanym muzykiem, który powiedział, że granie na dniach
miast to konieczność. Stwierdził:
Stary, ja czuję się jak prostytutka,
występujemy przed pijaną publiką,
przed ludźmi, którzy nie mają pojęcia,
co śpiewam. Gramy na 30% swoich
możliwości, bo robimy to tylko dla
kasy. Dopiero prawdziwa jakość oraz
oblicze kapeli wychodzi na koncertach biletowanych...
W końcu już Kazik śpiewał, że
wszyscy artyści to prostytutki.
Smutna rzeczywistość.
Inną sprawą jest to, że rynek
koncertowy w Polsce jest już tak
zepsuty, że bez tych dni miast więk-
szość wykonawców przymierałoby
głodem. Na szczęście pojawiła się
nowa jakość w muzyce i na przykład BRODKA celuje w wyższy
segment muzyczny, a jej koncerty
wyprzedają się na pniu, pomimo
wysokich cen biletów. Ale to wyjątki i starannie zaplanowane działania artystyczne.
Ja bym chciał na naszej scenie
podczas Dni Miasta zobaczyć Beatę
Banasik. To nietuzinkowa artystka,
z piosenkami i repertuarem, który może przyćmić niejedną znaną
z telewizji "gwiazdę". A sądzę, że
nawet większość. Z drugiej strony
mam nadzieję, że Beata pójdzie
swoją artystyczną drogą z dala od
spędów masowych z piwem po
5 zł w roli głównej, pozostanie artystką elitarną i wysublimowaną.
A wracając do tegorocznych Dni
Miasta, sądzę, że znani goście –
IRA oraz Urszula nie zagrają na
pół gwizdka. W końcu to kuźnie
przebojów, więc z samych hitów
spokojnie można ułożyć godzinny lub dłuższy występ. Ja chętnie
posłucham, ale przyjdę wcześniej,
aby przede wszystkim zobaczyć
w akcji nasze dziewczęta - Ewę
i Kasię Goławskie. Na pewno dadzą dobry koncert.
Raingod
Komentarz tygodnia
Najodważniejszy
BEZPŁATNY TYGODNIK
SPOŁECZNO - KULTURALNY
Redakcja:
43-600 Jaworzno, ul. Krakowska 8
tel.: 32 745 10 30 w. 59
fax: 32 614 17 67 w. 66
e-mail: [email protected]
www.pulsjaworzna.pl
Redaktor naczelny:
Jacek Szyperski
e-mail: [email protected]
Reklama:
tel. 32 745 10 30 w. 55
e-mail: [email protected]
Wydawca:
Miejskie Centrum Kultury
i Sportu w Jaworznie
43-600 Jaworzno
ul. Krakowska 8
Korekta: Ewa Szpak
Skład: K&K Poligrafia tel. 32 615 09 90
Druk: Polska Press sp. z o.o. Oddział
Poligrafia Drukarnia w Sosnowcu
W środę, 25 maja obchodziliśmy 68 rocznicę zamordowania
jednego z największych w dziejach bohaterów. Uważa się go za
najodważniejszego człowieka II
Wojny Światowej, ale poszedłbym
jeszcze dalej w określeniu jego
męstwa. Gdyby tak nakręcić jakąś
superprodukcję amerykańską na
podstawie jego życiorysu, to daję
sobie brodę obciąć, że większość
widzów uznałaby film za wytwór
mocno wybujałej fantazji. Mowa
o rotmistrzu Witoldzie Pileckim
herbu Leliwa.
Swoją drogą Amerykanie już zaczęli interesować się tą niesamowitą postacią i z pewnością spróbują
przenieść losy Pileckiego na srebrny
ekran. Inicjatorem tych działań jest
ekonomista, publicysta, historyk
i prezes Foundation for Economic
Education, Lawrence Reed. Biorąc pod uwagę jego emocjonalne
wypowiedzi na temat „ochotnika
do Auschwitz” i zaangażowanie
w tę inicjatywę, hollywoodzki film
o rotmistrzu powstanie pewnie zanim w Polsce wspomnienie o nim
pojawi się w programie nauczania
historii. Z jednej strony to smutne,
że polskie dzieciaki uczą się w szko-
le o Bartoszu Głowackim, który
zgasił lont czapką, a o Witoldzie
Pileckim muszą czytać opracowania w internetach. Z drugiej strony podejrzewam, że amerykański
obraz o naszym superbohaterze
będzie zapierającą dech w piersiach produkcją. Szczerze mówiąc
liczę na to po cichu, bo na dobry
polski film o Pileckim pewnie się
nie doczekam.
Oczywiście jest sporo inicjatyw
przywracających pamięć o tym
gigancie polskiej historii. Nasze
miasto w tej kwestii może pochwalić się naprawdę uczciwym
podejściem. Mamy już rondo jego
imienia, a różne organizacje wykonują naprawdę porządną robotę,
żeby historia Pileckiego „wryła” się
w świadomość jaworznian. W tym
roku wspomnienie jego śmierci obchodzone było w Jaworznie dwukrotnie. Chociaż tu akurat mam
pewien zarzut, ponieważ jako człowiek, któremu to środowisko jest
bardzo bliskie, wolałbym, żeby
obchody były wspólną inicjatywą
wszystkich patriotycznych i narodowych organizacji. Oby tak było
w przyszłym roku.
Dawid Litka
Moje
coś się
stało
Markety budowlane w oblężeniu. Nawet w niedzielę trudno wcisnąć się na parking. Przy
kasach kolejki. Firmowe transporty kursują od rana do nocy.
Interes się kręci. Remontujemy,
budujemy na całego. Kto teraz
szuka fachowców, musi liczyć
na duże szczęście i… zmieniać plany. Morduję się trzeci
tydzień z łazienką. Pracować
miała ekipa – trzech fachowców. Po uzgodnieniu warunków i zdarciu starych kafli dwaj
panowie zniknęli. Wezwały ich
pilne obowiązki (ekstra płatna
robota). Na placu boju został
miły spec. Jak się okazało nauczyciel, obecnie budowlaniec.
Może dlatego robota nie idzie
zbyt raźno i równo. Zdążyliśmy się zaprzyjaźnić, więc oddalam myśli z cyklu „Usterka”
czy „Będzie pan zadowolony”.
Obaj wiemy, że nie mamy wyboru i jesteśmy na siebie zdani.
On ma lepiej. Doszlifuje umiejętności i wyrobi się na dobrego fachowca. O takich z dużą
praktyką i bez uczelnianych
dyplomów będzie coraz trudniej, bo moda na studia trwa,
łatwość ich ukończenia kusi,
a zawodówek brak. Ze świecą
w ręku można w Polsce szukać
wśród młodych kogoś z konkretnym zawodem w ręku. Coś
się stało…
Jacek Szyperski
Redakcja nie zwraca tekstów
niezamówionych oraz zastrzega
sobie prawo do ich redagowania
i skracania. Za treść reklam i ogłoszeń redakcja nie odpowiada.
Dystrybucja "Pulsu Jaworzna" bez
pisemnej zgody wydawcy jest zabroniona. Sprzedaż bezpłatnego tygodnika jest niezgodna z prawem.
Fot. Dawid Litka
www.pulsjaworzna.pl
nr 13/2016 27 maja 2016
ludzie, sprawy, wydarzenia
3
Powinni być zawsze w centrum
Szesnaste Dni
Godności Osób
Niepełnosprawnych
zainaugurowała
w miniony czwartek
msza święta
w Kolegiacie Św.
Wojciecha i Św.
Katarzyny, po której
barwny korowód
przemaszerował na
jaworznicki Rynek.
Tam odbyło
się uroczyste
przekazanie osobom
niepełnosprawnym
kluczy do miasta.
Na dwa dni to właśnie
osoby niepełnosprawne
przejęły symboliczną
władzę w Jaworznie.
I od razu, na płycie Rynku, ruszyła dyskoteka. Jednocześnie w Centrum Kultury Teatrze Sztuk miało
miejsce rozstrzygnięcie Ogólnopolskiego Konkursu Plastycznego „Jan
Paweł II-postać niezapomniana”,
którego uczestnikami były osoby
niepełnosprawne. Na uroczystości pojawił się ks. Grzegorz Kaszak, biskup naszej diecezji oraz
Fot. Marcin Miłek Barwny korowód przemaszerował na Rynek, gdzie
niepełnosprawni otrzymali klucze do miasta
zastępca prezydenta miasta, Tadeusz Kaczmarek, którzy wręczali nagrody laureatom. W tym
roku wyłoniono aż osiemnastu
zwycięzców, wręczono też dwie
nagrody specjalne i wyróżniono
dwudziestu pięciu uczestników.
Prace oceniało profesjonalne jury,
a organizatorzy docenili również
pracę opiekunów, pod których
okiem powstawały dzieła uczestników. – Proces tworzenia takich
prac jest bardzo złożony i długotrwały, ponieważ każde dziecko ma
indywidualne możliwości – tłumaczy Magdalena Milka-Bielińska,
nauczyciel Specjalnego Ośrodka
Szkolno-Wychowawczego im. Jana
Pawła II w Jaworznie, która czuwała nad powstawaniem wielu
nagrodzonych w konkursie rysun-
ków. Poziom prac był bardzo zróżnicowany ze względu na przeróżne deficyty osób biorących udział
w konkursie. Ostatecznie nagrody
odebrali artyści z Jaworzna i wielu innych śląskich i małopolskich
miast, nawet z Częstochowy czy
Wejherowa.
Społeczeństwo poznajemy
po tym, jak odnosi się
do osób najsłabszych,
niepełnosprawnych
Na drugi dzień imprezy złożyły
się dwa wydarzenia. Pierwszym
był wielki integracyjny piknik na
stadionie MCKiS przy ul. Moniuszki, a drugim poświęcone tematy-
Fot. Dawid Litka
Na stadionie podopiecznych jaworznickich placówek specjalnych i integracyjnych
czekała moc atrakcji: występy artystyczne, konkursy i zajęcia sportowe
ce niepełnosprawnych spotkanie
z ks. Tadeuszem IsakowiczemZaleskim w Miejskiej Bibliotece
Publicznej.
Na stadionie podopiecznych
jaworznickich placówek specjalnych i integracyjnych czekały liczne atrakcje: występy artystyczne,
konkursy, zajęcia sportowe. Na
miejscu byli też jaworzniccy strażacy i policjanci, którzy zdradzali
uczestnikom tajniki swojej pracy.
– Po sześciu latach organizowania
Dni Godności widzę coraz większe
zainteresowanie okazywane środowisku osób niepełnosprawnych – mówi
Maria Materla, pełnomocnik prezydenta ds. osób niepełnosprawnych. – Zwiększa się świadomość
społeczna w tej kwestii i rośnie zapotrzebowanie na podobne, integraR E K L AMA 0047
R E K L AMA 0046
Paweł Pastuszak
Urszula Pluta
Kinga Jędrzejek
Absolwent LO 3, właśnie zdał
maturę. Porusza się na wózku.
Śpiewa od lat. Karierę wokalną
rozpoczął u boku Anny Dymnej.
Matka 20-letniej Gabrysi z zespołem Retta. Gabrysia porusza
się na wózku, uczy się indywidualnie, w domu.
Harcmistrz, komendantka hufca ZHP Jaworzno. Od 2010 roku
organizuje wraz z harcerzami jaworznicką „paraolimpiadę”.
Myślę, że władze miasta poczyniły
dużo starań, żeby nam, osobom niepełnosprawnym, było łatwiej. Widzę,
że osoby pełnosprawne zaczynają
dostrzegać fakt, że niepełnosprawni istnieją, zaczynają nas rozumieć
i postrzegać jako pełnowartościowych dla społeczeństwa obywateli.
Uważam, że Dni Godności, a to już
ich szesnasta edycja, są jednym z takich kluczowych momentów, które
pozwalają dostrzec osoby borykające
się z niepełnosprawnością i je zrozumieć. Sama organizacja imprezy
jest świetna.
Mimo tego, że córka ma nauczanie
indywidualne, to za każdym razem
staramy się uczestniczyć w imprezach tego typu, żeby miała jak największy kontakt ze środowiskiem,
w którym żyjemy.
Gabrysia bardzo lubi muzykę, wesołe świętowanie ją rozluźnia. Ma
możliwość zapomnienia o trudnej
rzeczywistości. Jest też kontakt z innymi rodzicami niepełnosprawnych
dzieci, więc istnieje możliwość wymiany doświadczeń. Cieszy mnie, że
zmieniają się przestrzenie dla niepełnosprawnych. Oby było ich więcej.
Zauważam coraz przychylniejsze
postrzeganie osób niepełnosprawnych
przez mieszkańców miasta. Jaworznianie życzliwiej reagują na pojawienie się osób z dysfunkcjami na
ulicach, w swoim otoczeniu czy na
podobnych jak dzisiejsza imprezach.
Zainteresowanie Dniami Godności
wzrasta i coraz więcej osób niepełnosprawnych bierze czynny udział
w tych wydarzeniach. Jako harcerze staramy się wspierać tę imprezę
już szósty rok organizując zawody
sprawnościowe. DL
cyjne imprezy – zauważa. I dodaje,
że to również świetna platforma
wymiany doświadczeń i spostrzeżeń opiekunów, rodziców, jak i samych niepełnosprawnych.
– To specyficzny czas, w którym
osoby, będące często gdzieś z boku,
stają w centrum zainteresowania
społeczności lokalnej – podkreśla
Grzegorz Stano, zastępca dyrektora SOSW im. Jana Pawła II
w Jaworznie, odpowiedzialnego
za tegoroczne obchody. – Myślę,
że to dobra pora na refleksję nad
tym, że miejsce niepełnosprawnych
powinno być zawsze w centrum.
Społeczeństwo poznajemy po tym,
jak odnosi się do osób najsłabszych,
niepełnosprawnych – mówi Grzegorz Stano.
Dawid Litka
ludzie, sprawy, wydarzenia
4
Mówią...
DZIECI
Przed zbliżającym się Dniem Dziecka, pytaliśmy młodych jaworznian
o jakim upominku marzą i gdzie
ich zdaniem, najlepiej świętować
z tej okazji.
Kacper Rakoczy, 12 lat
Na Dzień Dziecka
chciałbym dostać
X-Boxa. I gdybym
mógł wybierać, gdzie
spędzić ten dzień, to
super byłoby pojechać do jakiejś najbardziej luksusowej
dzielnicy wielkiego
miasta, niekoniecznie za oceanem.
Po co? Bo mieszkają tam najbogatsi
ludzie świata, chciałbym się im przyjrzeć. Pooglądać ich domy i bryki.
Sandra Lech, 10 lat
Rolki – to sobie wymarzyłam i może to
życzenie się spełni.
Uwielbiam na nich
jeździć, w ogóle lubię sport. Ze starych
rolek już wyrosłam,
dlatego z niecierpliwością czekam na
nowe. Ale Dnia Dziecka nie wyobrażam sobie bez mojej rodziny i właściwie nic więcej nie jest mi potrzebne,
innych marzeń nie mam. Z rodziną
chciałabym wybrać się w tym dniu
gdzieś nad wodę.
Gabryś Mazanek, 7 lat
Od dawna o czymś
marzę – mama
o tym wie. To domek na drzewie.
Nie musiałby mieć
wielu pomieszczeń,
wystarczyłoby jedno, ale powinien być
na jakimś dużym drzewie. Zapraszałbym tam kolegów, urządzał przyjęcia
i zabawy. Na Dzień Dziecka mógłbym tam zaprosić mamę i tatę, bo
ten czas właśnie z nimi chciałbym
koniecznie spędzić. ANKA
REK LAMA 0049
nr 13/2016 27 maja 2016
www.pulsjaworzna.pl
Dzień dla najmłodszych
Już w najbliższą
środę Dzień Dziecka.
W mieście zaplanowano
wiele atrakcji dla
najmłodszych. Jest
w czym wybierać.
3 czerwca koncert Arki Noego.
Miejskie Centrum Kultury i Sportu
zaprasza do Hali WidowiskowoSportowej przy ul. Grunwaldzkiej 80. Start imprezy o 16. Dzieci (tylko pod opieką dorosłych,
których wstęp kosztować będzie
10 zł) wchodzą za darmo. Bezpłatne wejśćiówki dla dzieci są
do odbioru w Hali MCKiS lub
w sklepie "Melodia"
4 czerwca wielka zabawa na
Rynku. Stowarzyszenie Jaworzno
Moje Miasto zaprasza całe rodziny. Od 11 do 17 będzie się działo:
gry, zabawy i konkursy dla małych
i dużych z nagrodami, aerobik,
bokwa, zumba i hip-hop. W ruch
pójdą instrumenty, farby i kredki.
Będą m.in. szalone fryzury i makijaże, bańki mydlane, eksperymenty
naukowe, warsztaty tworzenia biżuterii, baloniki, słodycze, owoce.
Pojawią się też bohaterowie bajek.
Tam trzeba być!
Tego dnia Związek Dużych Rodzin 3+ Koło w Jaworznie organizuje zabawę dla dzieci w Bacówce,
w kompleksie Gródek.
– W plenerze, w fantastycznym
miejscu, z dala od zgiełku, urządzamy dzieciom rewelacyjny dzień, jakiego do tej pory nie było. Będą gry
i zabawy, konkursy z nagrodami,
słodki poczęstunek, kiełbaski z grilla oraz oczywiście paczki dla dzieci
– mówi Agata Biesiada-Ochenkowska ze związku. – Wystarczy
się zapisać, zabrać ze sobą kocyk,
piłkę i oczywiście dużo dobrego humoru. Zapewniamy, że poczujecie
się jak w górach – dodaje.
Dzień Dziecka w Bacówce zaczyna się o 14.30. Z Centrum Jaworzna dojechać można autobusem 304 (odjazd o godz. 14.20,
dla spóźnialskich 15.25) Wysiąść
trzeba na przystanku Centrum
Nurkowe i wedle strzałki z tyłu
przystanku, pokonać 400 metrów
do Bacówki. Autobusy powrotne
jeżdżą co godzinę.
O umilenie święta najmłodszym
zadbało także Stowarzyszenie Manhattan Podłęże. – Tradycyjnie już,
przy współpracy ze Szkołami Podstawowymi nr 7 i 15 oraz Klubem
Relax i eMBandem organizujemy
4 czerwca Dzień Dziecka na terenie „Czerwonego Manhattanu”. Tej
imprezy nie mogą się już doczekać
dzieci z pobliskiego osiedla i wszyscy
zaangażowani w projekt, który od
lat cieszy się wielkim powodzeniem
i uznaniem – mówi Andrzej Kościański, prezes stowarzyszenia.
Będą konkursy plastyczny, wokalny i sprawnościowe. Zaprezen-
tuje się też teatrzyk lalkowy, pojawią się gigantyczne bańki mydlane.
Uciechę sprawić powinna wielka
parada kapeluszy. Organizatorzy
liczą na korowód niespotykanych
nakryć głowy. Nie zabraknie malowania twarzy. Tak, jak w zeszłym
roku na dzieci będzie czekał stół ze
zdrową żywnością i każdy malec
będzie mógł skomponować swoją
własną kanapkę. Żadne dziecko
w swoje święto nie odejdzie stąd
bez upominku. Będą też konkursowe nagrody i dyplomy.
Przy okazji dzieci będą mogły
obejrzeć specjalnie na tę okazję sprowadzone zwierzęta oraz
urządzenia i maszyny gospodarcze sprzed wielu lat. – Przywiozę
np. owce i króliki, żarna, szatkownicę – wylicza Stanisław Bigaj,
wiceprezes stowarzyszenia, który
od 25 już lat prowadzi piekarnię
w Jaworznie.
Dzień Dziecka na Podłężu potrwa od 9 do 14. Galerię zdjęć
z imprezy będzie można oglądać
w hali targowej.
A wcześniej, 2 czerwca w Młodzieżowym Domu Kultury będą
wystawione dwa spektakle dla
dzieciaków.
Jeden to „Gerda” Barbary
Wójcik-Wiktorowicz, a drugi,
„Androidy” w wykonaniu „Czadowych Dzieciaków” z tekstem
Anny Korczyk i muzyką Artura
Majewskiego. Będą dwa pokazy,
o godzinie 10 i 11.
Bezpieczna jazda na rowerze
to z kolei motyw pięciodniowych
Fot. Marcin Milek
Maluchy w Dzień Dziecka będą miały wiele powodów do radości
atrakcji przygotowanych z okazji Dnia Dziecka przez jaworznicką Galenę. – Na najmłodszych,
którzy z rodzicami odwiedzą nas
w dniach od 1 do 5 czerwca, czeka
wiele miłych niespodzianek – zaprasza Agnieszka Jurkiewicz,
marketing manager Galerii Galena.
Dzieciaki będą mogły pojeździć
na specjalnym torze przeszkód,
a każdy cyklista będzie miał szansę sprawdzić swój pojazd w bezpłatnym serwisie rowerowym. Nie
obejdzie się bez spotkań z jaworznickimi policjantami i strażakami.
Do obejrzenia będzie ich sprzęt.
To nie wszystko. W weekend: plac
zabaw z dmuchańcami, pokazy
akrobacji rowerowych, malowanie buziek, dyskoteka dla malców
w bajkowym labiryncie i dużo ciekawych atrakcji w Multikinie. Do
tego gry, zabawy, konkursy i…
upominki. Szczegóły na stronie
internetowej Galeny i oczywiście
w samej galerii.
ANKA, RED
Najpiękniejsze wspomnienia
Teresa Kondoszek
Bogdan Walczak
Barbara Knapik
Rodzice zabrali mnie do zoo
w Chorzowie. Utkwiło mi to szczególnie w pamięci, bo to było jednorazowe, specjalne otwarcie ekspozycji. Można było podchodzić
bardzo blisko zwierząt, ich opiekunowie byli z nimi na wybiegach.
Dawniej rodzice mieli dużo więcej
czasu dla swoich pociech, zabierali
nas do lasu, na wycieczki. Rodzina
przebywała razem, rodzice wiedzieli o problemach swoich dzieciaków,
byli z nimi blisko.
W czasach, kiedy byłem dzieckiem, nie obchodziło się szczególnie tego święta. W pierwszej klasie podstawówki – to był 1966 rok
– nauczycielka zabrała nas do lasu.
Potem siedzieliśmy na łące. Mieliśmy
czas wolny i to była forma świętowania. Cieszyły nas te wspólne wyjścia.
Były wymyślane na poczekaniu zabawy. To się miło wspomina. Dzisiaj
dziadkowie, rodzice, prześcigają się
w prezentach z tej okazji. Dawniej
nikt o tym nie myślał.
Rodzice często zabierali nas na
Mazury. Uwielbiałam te wypady.
Najbardziej zapamiętałam te do Giżycka, wizyty w porcie. Siedzieliśmy
długo nad jeziorem, piękny las, cisza,
spokój, krajobraz zapierający dech
w piersiach. I bezcenne chwile z rodziną. Zawsze też były jakieś drobne
upominki, słodycze. Staram się jak
najwięcej czasu poświęcać swoim
dzieciom, bo wiem, jak ważne to było
dla mnie i jak piękne wspomnienia
się z tym wiążą. ANKA
www.pulsjaworzna.pl
nr 13/2016 27 maja 2016
Idziemy do rynku...
Nowy rynek w Byczynie
Fot. Dawid Litka
Takie słowa można
usłyszeć od niedawna
w Byczynie. Jaworzno
wkrótce stanie się
miastem 7 rynków.
Najwcześniej centralny
plac ujrzą mieszkańcy
Byczyny. Tam prace
finiszują. Centrum
przestrzeni publicznej
powstanie też między
innymi na Borach,
w Długoszynie
i Dąbrowie Narodowej.
– Od niedawna idziemy do rynku,
do tej pory chodziliśmy do centrum
– z uśmiechem mówi Angelika
Listowska, mieszkanka Byczyny. – Zmiany w mieście oceniam na
plus. Nie mogę doczekać się na ławki
i latarnie, no i zieleń, bo na razie
trochę tu betonowo – dodaje.
– Przydałaby się tu także tablica informacyjna i toalety – wtrąca
Adam Pałka, mieszkaniec dzielnicy. – Będzie super, jak rynek zacznie tętnić życiem, imprezami, zabawą. Świetnie, gdyby w tym miejscu
pojawiły się kawiarenki, parasole
– rozmarza się Pałka.
– W Byczynie trwają prace związane z zagospodarowaniem rynku
– przy byku i fontannie, wkrótce pojawią się latarnie, czekamy na przyłącze z energetyki, tuż po pierwszym
czerwca można już będzie przysiąść
na ławeczkach – mówi Marcin Tosza z Urzędu Miasta.
Powoli prace przy centrum
dzielnicy kiełkują także w Jeleniu. – Prace ruszą lada dzień, póki
co, usunięto suche gałęzie i drzewa.
W pierwszym etapie ograniczymy się
do części zielonej, przy studni. Część
ludzie, sprawy, wydarzenia
5
Rynek w Jeleniu wkrótce doczeka się rewitalizacji
Fot. Dawid Litka
drogowa, przy skrzyżowaniu, ruszy,
kiedy w tym miejscu pojawi się kanalizacja – informuje Tosza. – W konsultacjach społecznych okazało się,
że wizja mieszkańców dotycząca figury jelenia, mająca przy zabytkowej
studzience stanąć, różni się od tej
z pierwotnego projektu. Mieszkańcy
opowiadają się za jeleniem „na rykowisku”, w projekcie jeleń miał pić
wodę. Ostatecznego kształtu jeszcze
nie ustalono – dodaje.
Swoich rynków doczekają się
także Długoszyn i Dąbrowa Narodowa. W tej pierwszej dzielnicy
konsultacje społeczne związane
z projektem odbędą się 14 czerwca. Dwa dni później podobne
spotkanie z mieszkańcami odbędzie się w Dąbrowie Narodowej.
Mieszkańcy będą mogli, wspólnie
z architektem, opracować (na bazie wstępnego projektu) najlepsze
rozwiązania dla tych miejsc. Prezentacja i podsumowanie wspólnych wysiłków planowane jest na
5 lipca w Długoszynie oraz 7 lipca
w Dąbrowie Narodowej.
Prócz tego, w ramach rewitalizacji przestrzeni publicznych
zagospodarowane zostanie centrum w Osiedlu Stałym, w Ciężkowicach, na Borach, a także
przestrzeń przy placu Górników
i w obrębie ulicy Nowej, Kolbego i OTK. Park Podłęże to także
część tego projektu.
– Chcemy uspołecznić proces powstawania przestrzeni publicznej
w dzielnicach, ustalić z ludźmi, co
w centralnych miejscach ich dzielnic
jest im najbardziej po trzebne, z czego chcieliby korzystać, czy to ma
być fontanna czy raczej plac zabaw,
tak, aby dobrze się tam czuli, a ta
przestrzeń rzeczywiście była centrum życia publicznego – podsumowuje cele projektu Marcin Tosza.
ANKA
AUTO P R O MOC JA 0030
ludzie, sprawy, wydarzenia
6
www.pulsjaworzna.pl
Nie tylko kwalifikacje…
Energetyczne
święto
Ciąg dalszy ze str 1
Tradycyjnie już swoje stoiska
będą miały Policja oraz Straż Miejska – będzie kontynuowana akcja
znakowania rowerów. Słowem –
dla każdego coś miłego.
Nie lada gratka czeka sympatyków piłki nożnej. Wszak to pierwszy weekend Euro 2016 i pierwszy
mecz Polaków!
Dla fanów futbolu przygotowana będzie Strefa Kibica, w której
na dużym ekranie będzie można
obejrzeć wszystkie mecze rozgrywane w niedzielę 12 czerwca, w
tym najważniejsze dla nas spotkanie: Polska – Irlandia! Mecze będą
komentowane przez dziennikarza
sportowego i zaproszonego gościa.
Kto nim będzie? To pozostaje niespodzianką. Kibice będą mogli
wziąć udział w konkursie sprawnościowym, w którym do wygrania
będzie atrakcyjna nagroda główna
– sprzęt AGD ufundowany przez
firmę Beko.
Kto w Jaworznie będzie komentował mecz Polska – Irlandia Północna? Sprawdź na facebooku!
Zapraszamy na www.facebook.com/mckisjaworzno
RED
nr 13/2016 27 maja 2016
Niedawno
obchodziliśmy
Międzynarodowy Dzień
Pielęgniarki i Położnej.
12 maja to także
dzień urodzin Florence
Nightingale, prekursorki
nowoczesnego
pielęgniarstwa,
założycielki pierwszej
szkoły pielęgniarstwa.
Dziś pielęgniarki i położne stanowią w Polsce jedną z najliczniejszych grup zawodowych, a praca
jaką wykonują, wymaga nie tylko
wysokich kwalifikacji, ale także
wyjątkowego poświęcenia i oddania. Według Okręgowej Izby
Pielęgniarek i Położnych w Katowicach w Jaworznie pracuje ok.
680 pielęgniarek.
Co decyduje o sukcesie w tym
zawodzie, zapytaliśmy Martę Sułek z oddziału neurologicznego
Szpitala Wielospecjalistycznego
w Jaworznie, Pielęgniarkę Roku
2015 woj. śląskiego. – Widzę się
w tym zawodzie, lubię to, co ro-
Marta Sułek
Fot. Ewa Szpak
bię. Opiekuję się pacjentami ciężko
chorymi i cieszy mnie, że mogę im
pomóc – podkreśla.
Pielęgniarka jest najbliżej chorego. To ona wie najlepiej, jak go pocieszyć i ukoić ból. Jest często po-
wiernikiem sekretów, świadkiem
cierpienia. Pielęgniarka twierdzi,
że w pracy stara się wyciszyć emocje, bo musi być profesjonalna
i przede wszystkim pomóc choremu. Jest zżyta z pacjentami, do
których jeździ na wizyty domowe
i którymi opiekuje się od dłuższego czasu. – Bardzo przeżyłam
śmierć starszej pacjentki, którą opiekowałam się, pracując w Poznaniu.
Bardzo polubiłam wizyty u tej pani
i byłam z nią do końca – wspomina Marta Sułek. – Ogromną radość
sprawia mi świadomość, że mogę
pacjentowi dodać otuchy. Bardzo
miłe są sytuacje, gdy pacjenci po
udarach, wracają do zdrowia i spotykam ich na ulicy zadowolonych,
uśmiechniętych – dodaje.
Ogólnopolski konkurs, w którym
uczestniczyła Marta Sułek miał
na celu wyłonienie i nagrodzenie pielęgniarek prezentujących
najwyższy poziom przygotowania zawodowego i zaangażowania
w działalność na rzecz środowiska
pielęgniarskiego. W lutym tego
roku Marta Sułek reprezentowała
Jaworzno w etapie wojewódzkim
w Katowicach. Zajęła ex aequo
pierwsze miejsce z pielęgniarką
z Będzina i reprezentowała Śląsk
w konkursie w Warszawie, który
odbył się w kwietniu. To ogromny
sukces jaworznianki, która pracuje w tym zawodzie dopiero od
dwóch lat. Wcześniej pracowała
w poznańskim szpitalu na pediatrii, a od września ubiegłego roku
w Jaworznie. ES
Pielęgniarki i położne
stanowią w Polsce
jedną z najliczniejszych
grup zawodowych,
a praca jaką wykonują,
wymaga nie tylko
wysokich kwalifikacji,
ale także wyjątkowego
poświęcenia i oddania.
Według Okręgowej
Izby Pielęgniarek
i Położnych
w Katowicach
w Jaworznie pracuje
ok. 680 pielęgniarek.
REK LAMA 0048
Utrzymanie zieleni urządzonej w 2016 roku
MZNK podpisał umowę na utrzymanie
urządzonych terenów zieleni. Wykonawcą zadania w 2016 roku jest Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania sp.
z o.o. W ubiegłym tygodniu rozpoczęły
się pierwsze nasadzenia.
Utrzymanie terenów zielonych należących do Gminy jest jednym z istotnych
zadań Miejskiego Zarządu Nieruchomości Komunalnych. Zieleń urządzona to
głównie parki miejskie, ale także skwery, zieleńce i kwietniki, które znajdują się
w różnych dzielnicach Jaworzna. Łączna
powierzchnia terenów objętych umową
z MPO wynosi ponad 438 tys. metrów
kwadratowych.
Firma od maja do połowy listopada będzie zajmowała się koszeniem trawników,
grabieniem liści, zakupem i nasadzeniami
roślin, pielęgnacją kwiatów, żywopłotów
i krzewów, oczyszczaniem krawężników
i dróg parkowych z darni, zbieraniem śmieci i opróżnianiem koszy.
Umowa została podpisana 12 maja.
W ubiegłym tygodniu pracownicy MPO
przystąpili do wykonania pierwszych nasadzeń, między innymi w rejonie ulic Zielonej i Pocztowej. Wkrótce planowane są
prace w kolejnych dzielnicach.
www.pulsjaworzna.pl
nr 13/2016 27 maja 2016
ludzie, sprawy, wydarzenia
Wydział Nauk Społecznych w Jaworznie
Uczelnia w naszym
mieście! Już od
października tego roku
jaworznianie będę mieli
możliwość rozpoczęcia
nauki w zamiejscowym
wydziale Wyższej
Szkoły Bezpieczeństwa
w Poznaniu. Będzie się
on mieścił w budynku
Zespołu Szkół
Ponadgimnazjalnych
nr 2 przy ulicy
Inwalidów Wojennych
16.
Zainstalował się już tam punkt
informacyjny uczelni, w którym
dowiedzieć się można wszystkiego
o otwieranych kierunkach.
Jak podaje Teresa Węglarz
z Wydziału Nauk Społecznych
w Jaworznie, uruchomione zostaną zarówno studia licencjackie
na kierunku Bezpieczeństwo publiczne, jak również szereg studiów podyplomowych.
W jaworznickiej filii będzie
można się kształcić na kierunkach
REK LAMA 0044
Fot. Dawid Litka
Uczniowie klas mundurowych ZSP nr 2 od lat współpracują z WSB.
Filia uczelni znajdować się będzie w budynku szkoły
związanych z bezpieczeństwem.
Takich, jak: Kryminalistyka i metody zwalczania przestępczości,
Zarządzanie bezpieczeństwem
państwa, Resocjalizacja i socjoterapia czy Oligofrenopedagogika.
Pełna oferta dostępna jest na
stronie www.wsb.net.pl/studiaw-jaworznie.
Otwarcie nowych kierunków
w Jaworznie „przypieczętowane” zostało podpisaniem porozu-
mienia o współpracy naszej gminy z poznańską szkołą wyższą.
W miniony czwartek pod umową
złożyli podpisy Paweł Silbert,
prezydent Jaworzna i Andrzej
Zduniak, rektor WSB.
Z tą uczelnią od lat współpracuje dyrektor ZSP nr 2, Dobiesław
Derda. Wspólnie z zastępcą prezydenta, Tadeuszem Kaczmarkiem
uczestniczyli w pracach, dzięki
którym zawarto porozumienie.
DL
7
Gest na wagę życia
Już w najbliższą sobotę, 28 maja,
w naszym mieście odbędzie się
ósma ogólnopolska akcja oddawania krwi „Motoserce”. To inicjatywa polskich klubów motocyklowych, które od 2009 roku ze
wsparciem Polskiego Czerwonego
Krzyża organizują akcje krwiodawstwa pod hasłem „Krew darem życia”. Dotychczas udało się, w tej
wynikającej z potrzeby serca idei,
zebrać ponad 23 000 litry krwi!
Również w tym roku, jak zwykle
przed Halą Widowiskowo-Sportową przy ul. Grunwaldzkiej 80
spotkają się jaworzniccy motocykliści, którzy nie dość, że sami
oddadzą krew, to postarają się
zachęcić mieszkańców miasta do
tego pięknego gestu.
W organizację imprezy włączyły się Wydział Zdrowia i Spraw
Społecznych Urzędu Miejskiego
w Jaworznie, Gminna Komisja
Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, Miejskie Centrum
Kultury i Sportu w Jaworznie, Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny, Młodzieżowe Koło PCK przy
Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych
nr 6 w Jaworznie i Kluby Honorowych Dawców Krwi. Pamiętajmy,
że ten piękny gest może uratować
komuś życie!
Podczas akcji, która potrwa od
10.00 do 16.00, przewidziano też
część artystyczną i konkursy z nagrodami. Wszyscy, którzy będą
chcieli oddać krew proszeni są
o zjedzenie lekkiego śniadania
i zabranie dowodu osobistego.
Tegoroczną akcję objął honorowym patronatem prezydent Andrzej Duda. DL
Fot. Archiwum MCKiS
Akcję wspierają motocykliści
autopromocja 0032
ludzie, sprawy, wydarzenia
8
nr 13/2016 27 maja 2016
www.pulsjaworzna.pl
Jak Święto, to najlepiej Rodziny!
Takiego święta
jaworznickie rodziny
jeszcze nie miały. Były
tłumy, atrakcje goniły
za atrakcją, niedziela
22 maja była słoneczna
i Święto Rodziny udało
się wyśmienicie.
Mapa marzeń rodzinnych, liczne quizy i konkursy z nagrodami,
ponad 1600 porcji lodów, słodkie
wypieki co godzinę, około 80 oznakowanych rowerów, 1000 porcji
gulaszu, wata cukrowa, teatrzyk,
armata słodkości, dmuchańce, piłkarzyki, szczudlarze, pokaz iluzji,
malowanie twarzy, symulator dachowania, ścianka wspinaczkowa,
trampolina, karuzele, koncerty…
Atrakcji było bez liku. Dopisało
wszystko – nawet pogoda, bo to
był piknik marzeń. Święto Rodziny, na którym chciało się być.
Parking przed Halą Widowiskowo-Sportową, w niedzielę, 22
maja, wypełniony był po brzegi.
Święto Rodziny przyciągnęło tłumy. I rodzice, i dzieci, bawili się
świetnie. W „Zgadnij kto” rodzic
zakładał kapelusz, a dzieciaki podpowiadały, co się na nim znajduje. Była prognoza pogody dla
Jaworzna, fotobudka, konkurs rycerski, teatrzyk z czytaniem bajek,
smerfy, wspólne tańczenie belgijki, rodzina cyrkowa. Najbardziej
oblegano dmuchańce, trampolinę
i budkę z lodami. Na gości czeka-
ła też mega patelnia i rodzinne
przygotowywanie posiłku, wata
cukrowa, napoje i słodkie wypieki o każdej równej godzinie. O 15
można się było wzmocnić gulaszem mięsno-warzywnym, pragnienie gasiła krystaliczna woda
prosto z kranu.
Świętowanie rozpoczęło się
o godz. 10, konkursem plastycznym dla dzieci. Efekty ich pracy
można było podziwiać na ogromnym banerze, zawieszonym na Hali
Widowisko Sportowej. W samo południe Święto Rodziny uroczyście
zainaugurowali prezydent Paweł
Silbert wraz z zastępcą Moniką
Bryl oraz Dariusz Starzycki, poseł na Sejm RP.
Pomysł całej tej imprezy dała
Monika Bryl. – Żyjemy w pięknym
mieście, warto aby jaworznickie rodziny miały okazję do pięknych,
wspólnych chwil. Cieszę się z pozytywnego odbioru święta i jestem
wdzięczna, że w jego organizację
włączyło się wiele instytucji i firm
– powiedziała wiceprezydent.
Imprezie towarzyszył zorganizowany przez Instytut Ordo
Caritatis oraz Stowarzyszenie
MuzaDei Marsz dla Życia i Rodziny, który poprzedziła uroczysta
Msza Święta w Kolegiacie Św. Wojciecha i Św. Katarzyny. W marszu
wzięli udział m.in.: biskup Diecezji
Sosnowieckiej ks. Grzegorz Kaszak, prezydent Paweł Silbert wraz
z zastępcą Moniką Bryl oraz radni.
Finałem pochodu były zabawy integracyjne, konkursy oraz koncert
zespołu New Life’m.
Aneta Bergieł
Święto Rodziny
w liczbach
1600 porcji lodów wydano
podczas święta;
60 minut – o każdej pełnej
godzinie częstowano słodkimi
wypiekami;
Fot. Marcin Miłek
Święto Rodziny w artystycznej wizji najmłodszych mieszkańców
50 osób przekonało się w symulatorze dachowania, że zakupy koniecznie należy chować do bagażnika;
78 jednośladów znalazło się
w Policyjnym Rejestrze Rowerów Oznakowanych;
250 osób wzięło udział w rekreacyjno-sportowych zmaganiach Zawodów Rodzinnych organizowanych przez
MCKiS;
Fot. Dawid Litka
Marsz dla Życia i Rodziny
Fot. Dawid Litka
Harcerze i animatorzy rozkręcali zabawę
Fot. Marcin Miłek
Tak powstawał ogromny „baner” , który zawisł
na frontowej ścianie Hali WidowiskowoSportowej
Fot. Marcin Miłek
Kolorowy zawrót głowy
Fot. Marcin Miłek
Dzieciaki brały udział w wielu grach i zabawach
Fot. Marcin Miłek
Dzieciaki brały udział w wielu grach i zabawach
1000 porcji gulaszu mięsnowarzywnego znalazło się
w obiadowym poczęstunku.
Fot. Marcin Miłek
W święcie uczestniczyli m.in.: Monika Bryl, zastępca prezydenta, MałgorzataHelbin-Więcek, naczelnik Wydziału Zdrowia i Spraw Społecznych UM, poseł
Dariusz Starzycki, Paweł Silbert, prezydent Jaworzna
Fot. Marcin Miłek
4-letnia Dalia Ból bawiła się świetnie
www.pulsjaworzna.pl
Piknik
w GEOsferze
4 czerwca w Ośrodku Edukacji
Ekologiczno-Geologicznej GEOsfera odbędzie się rodzinny piknik
z okazji Dnia Rodzicielstwa Zastępczego. Na otwartą dla wszystkich
imprezę zaprasza Miejski Ośrodek
Pomocy Społecznej.
– Chcemy promować ideę rodzicielstwa zastępczego wśród mieszkańców,
jest bowiem zapotrzebowanie na zawodowe rodziny zastępcze – mówi
Agata Bureś, koordynator Rodzinnej Pieczy Zastępczej w jaworznickim MOPS. – To ogólnopolskie święto
jest nam tym bliższe, że inicjatorką
jego powstania była zastępca dyrektora naszego ośrodka, pani Mariola
Zych-Walaszczyk – dodaje.
Zabawa rozpocznie się o 11 i potrwa do 16. Przewidziano liczne
atrakcje dla rodzin, zajęcia i warsztaty dla rodziców oraz dzieci, grę
terenową, malowanie pamiątkowego obrazu i wiele innych.
Pracownice biura ds. geologii UM przygotowały specjalny program dla uczestników.
DL
Akcja
informacyjna
JBO
Trwa intensywna akcja informacyjna w każdym z dwudziestu
obszarów konsultacyjnych. Pierwsze spotkania dotyczące Jaworznickiego Budżetu Obywatelskiego
wystartowały 18 maja. Przed nami
jeszcze osiem spotkań, podczas
których mieszkańcy zapoznają się
z nowymi zasadami budżetu partycypacyjnego na 2017 rok.
Od stycznia tego roku trwały
prace nad nową uchwałą, która
reguluje zasady funkcjonowania
miejskiej partycypacji. Otwarte
debaty, warsztaty z ekspertami,
prezentacje – wszystko po to, aby
poznać opinię mieszkańców w jakim kształcie powinien obowiązywać budżet partycypacyjny, który
dostarcza tak wielu pozytywnych
emocji i angażuje lokalną społeczność.
W kwietniu tego roku radni
przyjęli nowe zasady JBO. Tym
samym mieszkańcy mogą dysponować pulą środków na zadania
w łącznej wysokości 2,5 miliona
złotych z podziałem na projekty
ogólnomiejskie i lokalne. Dodatkowo 0,5 mln zł przeznaczone zostało na bieżące utrzymanie obiektów
powstałych w ramach poprzednich
edycji JBO.
Warto więc przyjść na spotkanie
w swojej dzielnicy i dowiedzieć
się więcej. RED
ludzie, sprawy, wydarzenia
nr 13/2016 27 maja 2016
Tradycyjne spotkanie
Uczniowie, rodzice,
przyjaciele Szkoły
Podstawowej nr 9
zebrali się w minioną
sobotę na tradycyjnym
pikniku. Po raz
kolejny wspólnymi
siłami zorganizowano
przedsięwzięcie, którego
zadaniem jest integracja
lokalnego środowiska
wokół najstarszej
podstawówki
w Jaworznie.
SP 9, choć niewielka, ma bogatą
historię i tradycję. Wychowywały
się w niej całe pokolenia mieszkańców Góry Piasku i okolic. Nic
więc dziwnego, że mieszkańcy są
z placówką emocjonalnie związani i chętnie podejmują skojarzone
z nią inicjatywy.
Tak było 21 maja, kiedy odbył
się piknik rodzinny. Przy jednym
Przesłuchanie
KAMILA KURZEJA
Wokalistka zespołu
Projekt 4.0, aktorka
w CK Teatr Sztuk w Jaworznie
Fot. MCKiS
A może zostać strażakiem?
stole spotkali się dziadkowie, rodzice i dzieci. Często wychowankowie tej właśnie szkoły. Ale nie
był to czas sentymentalnych wspomnień, ale wesołej zabawy. Było
wszystko co na pikniku niezbędne – występy uczniów, pokazy
strażaków i smaczne przekąski.
– To wyjątkowa placówka – mówi
Joanna Żurek, przewodnicząca
Rady Rodziców. – Wszyscy się znamy, często przyjaźnimy. Imprezy
organizowane przy szkole dodatkowo nas integrują. A co najważniejsze, wszyscy chcemy pracować na rzecz szkoły i pokazywać
całemu miastu jej niezwykłość.
RED
JAWORZNICKI
BUDŻET OBYWATELSKI
na 2017 rok
Czwarta edycja Jaworznickiego Budżetu Obywatelskiego zwiastuje duże zmiany. Przede wszystkim otwiera się on na projekty
ogólnomiejskie. Projekty lokalne będą nadal realizowane w 20 obszarach konsultacyjnych, jednak kwota przeznaczona na ich
realizację, będzie stałą w wysokości 75 tys. zł na każdy obszar. Osobna pula 1 mln zł zostanie przeznaczona na część
ogólnomiejską JBO. Ze względu na liczne uwagi mieszkańców z definicji zadania publicznego zostaną wyłączone inwestycje
i remonty na terenie placówek oświatowo-wychowawczych. Nowością będzie również wprowadzenie dodatkowego terminu na
uzupełnienie braków formalnych we wnioskach. Na kartach do głosowania ponownie pojawi się numer PESEL, który znacznie
ułatwi identyfikację i weryfikację głosów.
HARMONOGRAM SPOTKAŃ Z MIESZKAŃCAMI:
OBSZAR KONSULTACYJNY
Gigant, Leopold
Pechnik, Podwale, Warpie
Jeleń
Śródmieście
Góra Piasku
Podłęże
Pańska Góra, Skałka
Pszczelnik
9
MIEJSCE SPOTKAŃ
Klub Gigant, ul. Granitowa 3
I Liceum Ogólnokształcące, ul. Licealna 3
Dom Kultury, ul. Wiosny Ludów 1
Urząd Miejski w Jaworznie, ul. Grunwaldzka 33
Szkoła Podstawowa Nr 9, ul. Batorego 48
Zespół Szkół Ogólnokształcących, ul. Towarowa 61
Gimnazjum Nr 1, ul. Urzędnicza 11
Szkoła Podstawowa Nr 15, ul. Leśna 49
Przyjdź na
„Maraton pisania wniosków”
16 czerwca 2016 r. (czwartek)
godz. 10.00 - 17.00
Sala Obrad Urzędu Miejskiego w Jaworznie
ul. Grunwaldzka 33
TERMINY SPOTKAŃ
30 maja (poniedziałek) godz. 17:00
30 maja (poniedziałek) godz. 17:00
31 maja (wtorek) godz. 17:00
31 maja (wtorek) godz. 17:00
1 czerwca (środa) godz. 17:00
1 czerwca (środa)godz. 17:00
2 czerwca (czwartek) godz. 17:00
2 czerwca (czwartek) godz. 17:00
Masz pytania napisz, zadzwoń:
Urząd Miejski w Jaworznie, Biuro Promocji i Informacji
Referat Inicjatyw i Konsultacji Społecznych
Jaworzno, ul. Grunwaldzka 33, pokój 207 (II piętro)
tel.: 32 618 15 82
mail: [email protected]
www.jbo.jaworzno.pl
Zawód: Pracownik samorządowy.
Zainteresowania pozazawodowe… Muzyka, teatr, kulinaria.
W pracy najbardziej cieszy
mnie… To, że pracuję ze świetną ekipą.
W mojej pracy najtrudniejsza
jest… Walka ze stereotypem „urzędasa”.
Ulubiony film… Grease.
Ulubiona powieść… Czytam zbyt
dużo dobrych książek.
Kiedy mam czas tylko dla siebie… Słucham muzyki. Głośnej.
Zasypiam przy… Moim narzeczonym i kryminale w ręku. Przypadek?
Na chandrę najlepsze są… Żelki
i spotkania z przyjaciółmi.
Najbardziej pobudza mnie…
Muzyka.
Najlepsze wakacje, to takie… Po których wracam zmęczona.
Moją inspiracją są… Ludzie.
Nie lubię… Głupoty i prostactwa.
Obecnie pracuję nad… Nauką
szycia.
Najbliższe plany… Woodstock
i Castle Party.
Dalekie plany… Ja z Projektem 4.0
na scenie Stadionu Wembley.
Przesłuchiwał: Dawid Litka
ludzie, sprawy, wydarzenia
10
www.pulsjaworzna.pl
Szyk i moda
Myśl zdrowo:
Yerba mate
- pomaga czy szkodzi?
To napar otrzymywany z liści i cienkich gałązek ostrokrzewu
paragwajskiego, który cieszy się w Polsce coraz większą popularnością. Smakosze zachwalają orzeźwiające działanie napoju
(zawiera sporo kofeiny), a także wskazują na prozdrowotne
właściwości, które mają związek z obecnością takich polifenoli,
jak pochodne kawoilu, kwas chlorogenowy i saponiny. I to na
pewno jest prawda.
Czy jednak yerba mate rzeczywiście jest zdrowa? Badania
naukowe wykazują, że zawiera substancje o działaniu przeciwbakteryjnym, przeciwzapalnym, przeciwnowotworowym
i przeciwpasożytniczym. Nie są to jednak jakieś niezwykle duże
ilości. Podobne występują w zielonej herbacie i mielonej kawie,
chociaż końcowe stężenia w naparach zależą głównie od metody
ich sporządzenia. Oprócz tych dobrych, yerba mate zawiera też
substancje, które nie służą naszemu zdrowiu. Podczas obróbki
liści często stosuje się kilkuminutowe ich suszenie w dymie, co
nadaje później naparowi pożądany smak wędzonej śliwki. Niestety, z dymu przenikają do liści rakotwórcze wielopierścieniowe
węglowodory aromatyczne, podobnie jak do grillowanego mięsa.
Są to np. benzopireny, które krążą potem po całym organizmie,
negatywnie wpływając na różne narządy.
Wśród pijących spore ilości yerba mate mieszkańców Ameryki
Południowej szczególnie często wykrywa się nowotwory przełyku, chociaż wyniki zakrzywia fakt, że są oni także zagorzałymi
palaczami tytoniu oraz to, że piją bardzo gorący napar, co może
uszkadzać śluzówkę przełyku i ułatwiać w ten sposób wnikanie
rakotwórczych związków.
Dostępne w sklepach produkty, w zależności od marki, partii
i sposobu obróbki, różnią się zawartością benzopirenów. Dostępne są również herbaty „niewędzone” w dymie.
W jednym z badań stwierdzono, że w suchych liściach yerba
mate ilość rakotwórczych benzopirenów jest ponad dziesięciokrotnie większa, niż w grillowanym mięsie.
Podsumowując należy ostrzec, że niby wszystko jest dla ludzi
i stosowane z umiarem nie szkodzi, ale jeśli grillujemy, to już
na pewno nie pijmy yerba mate. I odwrotnie.
Dr hab. n. med. Krzysztof Łabuzek jest
diabetologiem i farmakologiem klinicznym,
specjalizuje się również w endokrynologii.
Kontakt z Panem Docentem możliwy
jest poprzez stronę internetową
www.drlabuzek.pl
lub pod numerem telefonu 32 700 38 87.
Dbaj o siebie
Letnie kosmyki
W okresie letnim powinniśmy
szczególną uwagę poświęcić naszym włosom, bo teraz są szczególnie narażone na przesuszenie, stają
się łamliwe, tracą swój naturalny
kolor – płowieją lub matowieją.
Pod wpływem soli morskiej lub
chloru tracą sprężystość, połysk,
są szorstkie, trudne do rozczesania. Jak temu zaradzić?
Podstawą pielęgnacji jest odpowiednie nawilżenie kosmyków,
powinniśmy sięgać po lekkie, intensywnie nawadniające szampony. Dwa razy w tygodniu warto
nakładać maseczkę odżywczą. Łatwo przygotować ją samemu, np.
mieszając łyżkę miodu, łyżkę oleju
nr 13/2016 27 maja 2016
kokosowego lub z pestek winogron
i żółtko (mieszaninę trzymamy na
włosach 20 min. i spłukujemy).
W słoneczne dni ważne jest,
żeby stosować kosmetyki posiadające filtry UV. Najlepiej sprawdzą
się mgiełki w sprayu. Wybierajmy
te, które w składzie mają witaminę
E, D-panthenol, proteiny pszeniczne, ekstrakt z zielonej herbaty. Nie
tylko ochronią przed szkodliwym
działaniem promieni słonecznych,
ale jednocześnie zregenerują włókna włosów. Tego typu kosmetyki
najlepiej nosić cały czas przy sobie,
zwłaszcza na plaży i aplikować co
cztery godziny.
ANKA
Życie z tatuażami
Tatuaże przeżywają istny renesans i są coraz popularniejsze. Przybywa gabinetów, w których można
zafundować swojemu ciału mniej
lub bardziej udaną ozdobę.
– Zgłaszają się młodzi i starsi. Nawet pewien 60-latek zlecił mi zrobienie obrazka na ramieniu. Z kolei
kobieta, swoje 55. urodziny uczciła
odważnym wzorkiem. Nieprawdą
jest, że to głównie mężczyźni się tatuują. Coraz więcej kobiet decyduje
się na ozdabianie ciała i to śmiałymi
wzorami – zdradza nam Agnieszka
Głowacz, tatuator z Jaworzna.
Kobiety zwykle decydują się na
tatuowanie różnych ornamentów,
kwiatów lub zwierząt. Najczęstszym miejscem jest łopatka, okolice
pępka, biodra. Mężczyźni zdobią
najczęściej ramiona, łydki, czasami tors. Wzory się powtarzają.
To wizerunki bohaterów, krzyże,
anioły czy znaki zodiaku . Klienci
wybierają też sentencje, fragmenty
piosenek, daty ślubu czy narodzin
dzieci. Są to też jakieś symbole,
wzory, których znaczenie znają
tylko zainteresowani. Bramkarz
Artur Boruc ma na prawym bicepsie wytatuowaną „eLkę”, wyrażając w ten sposób miłość do
Legii Warszawa.
Pani Agnieszka lubi tatuować
portrety, nie jest to łatwe, przyznaje, ale lubi wyzwania i potrafi
poświęcić wiele godzin, aby uzyskać oczekiwany efekt.
Grzegorz Zając zaczął swoją
przygodę z tatuażami dwa lata
temu. Najpierw był cytat: „Coś się
kończy, coś się zaczyna”. Potem
postanowił zrobić rękaw, ma już
na ręce 14 obrazków – postacie
z komiksów, bajek, rodziny. Każda z nich oznacza kogoś z rodziny. – Zając z gitarą to brat, piękna
kobieta, to mama i tak dalej – wymienia. Inne obrazki przedstawiają bohaterów komiksów i filmów.
Grzegorz z dumą prezentuje dzieło, które – jak twierdzi –wzbudza
zainteresowanie. Czeka go jeszcze
kilka zabiegów, ale efekt już jest
imponujący.
Każdy, kto pragnie tatuażu, musi
się bardzo dobrze zastanowić nad
decyzją, bo odwrotu w zasadzie
nie ma. Zostaje do końca życia,
a to co się nam podoba dzisiaj,
może później się znudzić albo nie
być dobrze widziane. Konieczna
jest w pełni świadoma decyzja, bo
choć zdecydowanych przeciwwskazań medycznych nie ma, to np.
alergicy tego rodzaju ozdób nie
powinni planować. W dodatku to
bolesny zabieg.
Fot. Ewa Szpak
Grzegorz Zając demonstruje swój „rękaw”
– Przy użyciu igły wstrzykuje się
specjalny tusz pod naskórek na głębokość około 5 mm. Każdy człowiek
przeżywa inaczej ból, jednak są miejsca bardziej unerwione i wtedy ten
ból może stać się nieznośny – mówi
Agnieszka Głowacz.
Fachowcy nie polecają robienia
tatuaży w lecie, bo skóra gorzej się
goi. Pocenie się może doprowadzić
do infekcji. Nie zaleca się również
konsumpcji alkoholu dzień przed
i bezpośrednio następnego dnia
po zabiegu. Nie należy brać leków
przeciwbólowych ani spożywać
kawy, która zwiększa ciśnienie krwi
i rozrzedza krew, co może doprowadzić do silniejszego krwawienia.
Natomiast dermatolodzy apelują
o rozwagę, ostrzegają przed ryzykiem i generalnie nie polecają,
zwłaszcza kolorowych obrazków.
Warto zauważyć, że wzrostowi zainteresowania tatuażami towarzyszy rozwój branży związanej z ich
usuwaniem.
Ewa Szpak
Tatuaże kojarzone były
dawniej z obrzędami
rytualnymi. W wielu
kulturach ozdabiano
przede wszystkim
wojowników
plemiennych. W czasach
starożytnych były
zakazane i potępiane,
a nawet bywały
znakami poniesionej
kary. Uważany za tabu
tatuaż był uznawany
w świcie przestępczym
i subkulturze więziennej.
Obecnie jest modny
i świadczyć ma
o indywidualnym szyku
właściciela.
- tatuaż jest na całe życie;
- tatuowanie boli;
- na dobry tatuaż trzeba czekać, wykonuje się go etapami;
- przez 3 tygodnie wytatuowane miejsce należy pielęgnować, smarując kremem;
- po zrobieniu tatuażu przez pewien czas trzeba unikać kąpieli słonecznych czy w basenie.
www.pulsjaworzna.pl
nr 13/2016 27 maja 2016
kultura
11
12
wywiad pulsu
nr 13/2016 27 maja 2016
www.pulsjaworzna.pl
Jak grać, to najlepiej solo
W minioną sobotę gościliśmy w naszym mieście niezwykłych artystów.
Cezary Nowak jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych w internecie muzyków, aranżerów i kompozytorów.
Swoją karierę rozpoczął nagrywaniem znanych utworów…
od końca. To zaowocowało występami w programie Szymona Majewskiego.
Sławę przyniosły mu własne aranżacje polskich i zagranicznych hitów oraz autorskie utwory, w których odgrywał
wszystkie partie instrumentalne i wokalne, które następnie
montował w teledyski.
Szerokiej publiczności znany jest jako CeZik. Jego kolejne
projekty, również pod nazwą KlejNuty, biły rekordy wyświetleń w serwisie You Tube. Do Domu Kultury w Szcza-
kowej przybył wraz ze świetnym ukraińskim muzykiem,
Sashą Boolem oraz menedżerem, Bartkiem Borowiczem,
który również aktywnie włączał się w występy artystów.
Razem dali niesamowity, zabawny i dograny w najmniejszych szczegółach dwuipółgodzinny popis, który jaworznicka publiczność odebrała z wyjątkowym entuzjazmem.
Po występie udało nam się porozmawiać z artystami.
Sasha Boole
CeZik
Który to już wasz wspólny
koncert z CeZikiem?
Fot. MCKiS
W ciągu ostatnich dwóch lat zagraliśmy ich chyba ze trzydzieści. Wcześniej jeździli z nim inni muzycy, ale
od dwóch lat jestem ja i chyba tak
na razie zostanie.
Można znaleźć jakieś twoje
utwory w internecie?
Jasne, na przykład na mojej stronie
www.sashaboole.bandcamp.com.
Wydałem dwie płyty. Obie nagrałem na Ukrainie, ale ta druga była
masteringowana w Niemczech, a wyprodukowana w Szwajcarii, jako winyl. Internet daje dużo możliwości,
więc zrobiło się tak trochę międzynarodowo. Jak dobrze pójdzie, to
z początkiem zimy wyjdzie trzecia
moja płyta.
W jakich krajach oprócz Polski koncertujesz?
Sala fajnie reagowała...
Rewelacja! Jak na dom kultury,
koncert był bardzo żywiołowy.
Bardziej, niż w niejednym klubie,
gdzie bar jest otwarty, więc ludzie
mogą rozluźniać się dodatkowo
jednym czy dwoma piwkami. A tu,
bez żadnych „dopalaczy” wszyscy
reagowali niezmiernie żarliwie.
Byłem mile zaskoczony.
Sasha Boole, to pierwszy wokalista, który z Wami jeździ
w trasę?
Nie, absolutnie. Właściwie od początku jeździmy z kimś, kto gra przede
mną tzw. support. A że nie mamy
zbyt wiele miejsca w samochodzie, to
musi być solista, najwyżej z gitarą.
Więc bierzemy takich zawodników
gitarowo-solowych. Staramy się, żeby
to byli goście z zagranicy. Chcemy
w ten sposób ubogacać kulturalnie
publiczność przy okazji naszych występów. Sasha jest chyba szóstym
z kolei muzykiem.
A jak go znaleźliście?
To „Borówa” (menedżer, Bartek Borowicz – przyp. red.) go znalazł. Chyba kolega Sashy napisał ze dwa lata
temu do Bartka, że szuka promotora
w Polsce, żeby zorganizować jakąś
trasę koncertową. Stwierdziliśmy,
że warto sprawdzić, jak wyjdzie. No
i wyszło tak, że Sasha został z nami
już na stałe chyba. Świetnie nam się
żyje w trasie. To bardzo ważne. Spędzamy ze sobą mnóstwo czasu.
Muszę spytać o inspiracje i pomysły na taką, co by nie powiedzieć, charakterystyczną
twórczość.
Inspiracji jest wiele i nie mam jakiegoś jednego źródła, z którego czerpię pomysły na klipy czy scenariusze koncertów. Biorę różne rzeczy,
z różnych miejsc, część sama rodzi
mi się w głowie i chyba jakoś tak to
działa. Dużo obserwuję i analizuję
to, co widzę dookoła i to chyba wystarczy, żeby rodziły się pomysły. Na
początku wszystko wyglądało całkowicie inaczej technicznie. Miałem
chyba mniej, niż połowę tego sprzętu,
który mam teraz. Ale starałem się jakoś rozwijać, uczyć się. A że jestem,
pożal się trochę Boże, inżynierem,
to ułatwiło mi ogarnięcie zagadnień
„kabelkowo-diodowo-technicznych”,
żeby to wszystko jakoś grało razem.
A reszta, to samouctwo.
Warsztat muzyczny też?
Tak, tak. Jeśli chodzi o edukację muzyczną, to przez dwa lata uczyłem się
operowego wokalu. I na tym się moja
edukacja muzyczna skończyła.
Plany na przyszłość?
Kończymy niedługo trasę. Myślę
o tym, żeby rozwinąć swoją twórczość w takim kierunku, który będzie
się dał złożyć w formie płyty. Wiem
już mniej więcej, w jakim to będzie
stylu, ale jeszcze mi trochę brakuje do
zebrania pełnego materiału, z którego
byłbym zadowolony i czułbym, że to
jest w jakiś sposób spójne z tym, co
robię i kim jestem.
A charakter tych utworów byłby dalej pastiszowy?
Grałem już w Czechach, Niemczech,
Szwajcarii, Islandii, Białorusi i Mołdawii. Jesienią jadę w kolejną dużą,
europejską trasę, więc dojdą Belgia
i Słowacja.
Grasz głównie country i folk?
Przede wszystkim country, taki indie-folk. Lubię też coś, co można
nazwać dark-folk. W takich klimatach głównie tworzę.
Akompaniujesz sobie jedynie
gitarą i tym czymś do wybijania rytmu?
Tak. Ten instrument, to stonebox.
Zrobiłem go sam. W drewniane pu-
Myślę, że gdzieś pośrodku. Całkiem
poważna twórczość byłaby, o ile nie
fałszywa, to w jakiś sposób nienaturalna. Więc element żartu jest konieczny
i na pewno się tam znajdzie.
Z zespołem panu nie po drodze?
Chyba jednak najlepiej i najbezpieczniej czuję się jako solista. Jeśli zespół,
to jedynie na zasadzie muzyków towarzyszących, wzbogacających pewne moje brzmienia. Ale jeśli chodzi
o zakładanie jakiejś kapeli, tworzenie
spójnej grupy, to raczej nie wchodzi
w rachubę.
Rozmawiał: Dawid Litka
Fot. Archiwum artysty
dełko wbudowałem dwa przetworniki z gitary basowej, a na wierzch
zamontowałem amerykańską tablicę
rejestracyjną. To daje taki specyficzny dźwięk, jak stopa w perkusji.
Kiedyś grałem z muzykami sesyjnymi i w takim klimacie jest stworzona
pierwsza moja płyta. Ale od trzech
lat gram już solo.
Czy gdzieś w Polsce można cię
będzie jeszcze usłyszeć?
Tak, tylko część koncertów gram
z CeZikiem. W czerwcu wracam na
dziesięciodniową solową trasę, a następnie w sierpniu na kolejne dwa
tygodnie.
Języka polskiego uczyłeś się
w samochodzie z CeZikiem
i Bartkiem?
Tak, jak zacząłem z nimi koncertować, to stwierdziliśmy, że bez sensu porozumiewać się po angielsku,
skoro nasze języki są tak podobne.
Na początku było sporo śmiechu, ale
krok po kroku, nauczyłem się całkiem nieźle mówić po polsku.
Mieszkasz w bezpiecznym regionie Ukrainy?
Tak, na południowym zachodzie,
w Czerniowcach. Blisko Karpat, niedaleko granicy z Rumunią i prawie
tysiąc kilometrów od regionu ogarniętego wojną. Ale nastroje są ciągle
napięte. Pomimo tego, że w Europie
już nie mówi się o konflikcie na Krymie i mało kto mnie o to pyta, fakt
jest taki, że wojna nadal trwa.
Rozmawiał: Dawid Litka
www.pulsjaworzna.pl
nr 13/2016 27 maja 2016
kultura
13
Pokaz talentu, energii i pasji
Festiwal Kultury Dzieci
i Młodzieży „Jawor”
każdego roku przypomina
nam, jak wielki potencjał
artystyczny drzemie
w młodym pokoleniu.
Taniec, śpiew, aktorstwo
i plastyka to tylko
niektóre dziedziny, jakimi
startujący w konkursie
muszą wykazać się przed
jurorami. Jeśli dodamy
do tego spontaniczność
i naturalność młodszych
dzieciaków oraz godziny
ćwiczeń i doświadczenie
starszych uczestników,
dostajemy niepowtarzalne
show na najwyższym
poziomie.
Fot. Marcin Miłek
Popisy laureatów festiwalu można jeszcze zobaczyć w internecie
W tym roku uczestnicy – od
przedszkolaków po maturzystów
– prezentowali swoje umiejętności w ramach „Jawora” już po
raz szesnasty. Festiwal składał
się z trzech tradycyjnych przeglądów: Form Teatralnych, Form
Muzycznych i Form Tanecznych
WARTO PRZECZYTAĆ...
POSŁUCHAĆ... POPATRZEĆ...
Muzyka
Arka Noego
Nasze ulubione
piosenki
Teatr
Arkadiusz
Klucznik
Pyza na polskich
dróżkach
Już 3 czerwca w Jaworznie koncert polskiego dziecięcego zespołu
Arki Noego. Album podsumowujący 15-lecie działalność zespołu,
zawiera hity z ostatnich lat zespołu,
wpadające w ucho, wszystkie na
rockowo, jak np. „Święty”, „Nie
lękaj się” czy najnowszą „Petardę”.
Świetny prezent dla mniejszych
i starszych dzieci.
Spektakl dla dzieci od 3. roku
życia. Mała Pyza ulepiona przez
gospodynię postanawia wyruszyć
w wielki świat. Zakłada trzewiczki i wyrusza w podróż. Odwiedza
dom Chopina, odpoczywa przy
warszawskiej Syrence, zachwyca
się Puszczą Białowieską. Spektakl
już 1,2,3 czerwca w Teatrze Zagłębie w Sosnowcu.
Film
Książka
The Angry Birds
Filmowa animowana wersja gry
ostatnich lat, która ma ponad dwa
miliardy fanów. Film zabierze nas
na egzotyczną wyspę zamieszkaną
przez ptaki-nieloty, na której żyją
także ptasi outsiderzy - Red, szybki
Chuck i wybuchowy Bomb. Nagle
na wyspie pojawiają się tajemnicze
zielone świnki...Mnóstwo radości
dla dzieci w kinach od 27 maja.
Tullet Herve
Turlututu.
Magiczne
przygody
Książeczka dla maluszków, której bohater Turlututu zachęca do
interaktywnych zabaw. Dziecko
wchodzi w świat bohatera, poznaje jego planetę, wykrzykuje podstawowe słowa, podstawowe słowa.
Dobiera kolory, czaruje, zostaje
w końcu doktorkiem i umniejsza
ból w brzuchu bohatera. Świetny
prezent na Dzień Dziecka. E.S.
oraz dodanego w tej edycji – Przeglądu dla dzieci przedszkolnych,
zatytułowanego „Moja mała ojczyzna”. Przed jurorami zaprezentowało się ponad 1800 uczestników
z 24 miast województw śląskiego
i małopolskiego.
Przeglądom towarzyszyły po-
Niedziela w MDK
Młodzieżowy Dom Kultury im.
Jaworzniaków na Osiedlu Stałym
organizuje niedzielny cykl spotkań z kulturą. „Niedziele w MDK”
dają mieszkańcom naszego miasta
możliwość spotkania z lokalnymi
twórcami, dobrą muzyką, a nawet
kabaretem. Tym razem, 29 kwietnia o 17.00 w sali audiowizualnej
wystąpi dziewczęcy zespół wokalny „Pakamera”, prowadzony przez
panią Barbarę Banasik. Młode
i niezwykle utalentowane wokalistki zaprezentowały już przed
jaworznicką publicznością swoje
umiejętności. Możemy być pewni,
że wysokim poziomem artystycznym zaspokoją nawet gust wymagających odbiorców. Zapraszamy!
DL
Uwaga, młodzi
wokaliści!
Rusza kolejne Forum Muzycznych Talentów. Ten ogólnopolski konkurs organizowany już po
raz piąty przez eMBand Orkiestrę Rozrywkową Miasta Jaworzna
jest świetną okazją dla wszystkich
uzdolnionych wokalistów na pokazanie się szerszej publiczności.
Zgłoszenia należy wysyłać na adres [email protected] do 31 maja!
Wszystkie informacje i regulamin
dostępne są na stronach www.
klubrelax.jaworzno.pl i www.emband.pl.
Koncert finałowy z udziałem Patrycji Goli i Małgorzaty Zuber
odbędzie się 16 czerwca o 16.00
w Klubie Relax przy ul. Szczakowskiej 35. DL
nadto dwa konkursy – plastyczny, którego tematem był „Chrzest
Polski” oraz recytatorski, który
podzielono na dwie kategorie.
Uczniowie szkół podstawowych
mieli przygotować temat: „Mój
idol – mój autorytet – bohaterowie literaccy godni naśladowania”.
Młodzież z gimnazjów i szkół średnich musiała się natomiast zmierzyć z tematem: „Polaków portret
własny – obraz narodu i społeczeństwa polskiego w polskiej poezji
i prozie (z uwzględnieniem prozy
Henryka Sienkiewicza)”. Do zmagań przystąpiło 44 recytatorów,
a młodzi artyści zgłosili łącznie
84 prace, wśród których znalazły
się rysunki, obrazy, rzeźby oraz
wyroby ceramiczne.
Punktem kulminacyjnym każdej edycji „Jawora” jest koncert
galowy festiwalu (tegoroczny odbył się 20 maja), podczas którego
na scenie występują laureaci poszczególnych kategorii konkurso-
wych. Nie wszyscy niestety, gdyż
przy ograniczonych ramach czasowych, nie ma możliwości na
zaprezentowanie każdego nagrodzonego występu. A szkoda, bo
podziwianie młodych tancerzy,
aktorów, muzyków i recytatorów
to doświadczenie niezwykłe i po
prostu „chciałoby się więcej”.
Szkoda także, że efektów ogromu pracy uczniów oraz ich opiekunów, nauczycieli i instruktorów
nie jest w stanie na żywo zobaczyć
szersza publiczność. Strata to tym
większa, że duża część występów
nie jest zapewne prezentowa poza
festiwalem.
Tu jednak z pomocą przychodzi
technika! Wysiłkiem Młodzieżowego Domu Kultury cały koncert
był nagrywany i relacjonowany
w internecie, tym samym cały czas
można go obejrzeć w sieci, pod
tym adresem: skroc.pl/jawor. Naprawdę warto!
Marcin Miłek
Dzik dojechał
W minioną sobotę w Jaworznie, prawie, jak w hollywoodzkim
filmie sprzed paru lat, muzeum
ożyło na parę chwil i zaprezentowało się zwiedzającym od swojej najlepszej strony. Co prawda
eksponaty nie rozbiegły się po
mieście, ale i tak organizatorzy
zapewnili moc atrakcji. Pomimo,
że pogoda stanowiła największą
konkurencję tegorocznej Rodzinnej Nocy w Muzeum, goście dopisali. Udało się też zrealizować
wszystkie założone w harmonogramie niespodzianki, a wylosowani szczęśliwcy odebrali swoje
nagrody.
Muzeum przygotowało niespodzianki dla gości zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz budynku. W środku czekał przewodnik
i każdy mógł za darmo obejrzeć
wszystkie stałe i czasowe wystawy. Muzealny parking zamienił
się na kilka godzin w prawdziwie
średniowieczny jarmark, na którym zobaczyć można było kowala
przy pracy, sprawdzić, jak kiedyś
ubijało się masło, czerpało papier,
lepiło z gliny czy wyplatało koszyki z sosnowych korzeni.
Ogromne zainteresowanie
wzbudziły rycerskie walki, ponieważ zakuci w repliki zbroi
wojowie okładali się całkiem na
poważnie, a przy tym niezmiernie widowiskowo. Kiedy opadł
bitewny pył, można było podziwiać o wiele bardziej delikatne i zwiewne występy tancerek
i tancerzy prezentujących średniowieczne pląsy. Zdawało się,
że atrakcje się nie kończą.
Fot. Dawid Litka
Średniowieczne klimaty na
muzealnym parkingu
– Pieczony dzik dojechał, można było więc skosztować strawy,
którą raczyli się nasi przodkowie
– relacjonuje Przemysław Dudzik, dyrektor Muzeum Miasta
Jaworzna. – Mimo sporej konkurencji w postaci pięknej pogody, liczba odwiedzających była naprawdę
duża – dodaje.
Ostatnimi punktami programu
były projekcja filmu na ścianie
muzeum i koncert zespołu Jacek
Dewódzki Kolektiv w Jazz Clubie
Muzeum.
A już w czerwcu w muzeum
startuje kolejna bardzo interesująca wystawa „Świat zmysłów”.
Zapraszamy!
DL
SPORT
14
Rowerowy
szał!
Zaledwie 11 dni wystarczyło,
by zapełnić listę zgłoszeń do startu w Rodzinnym Rajdzie Rowerowym!
Wśród 500 osób, których nazwiska pojawiły się na wykazie
startujących są zarówno 6-letnie
dzieci, jak i 72-letni seniorzy.
Pokazuje to po raz kolejny, że
turystyka rowerowa to sport dla
każdego, a popularność tego typu
aktywności w Jaworznie bije rekordy.
Planowana trasa liczyć będzie
ok. 20 kilometrów: z jaworznickiego Rynku, przez Bory, Jeleń
i kompleks leśny przy Elektrowni
Jaworzno III, do stadionu sportowego MCKiS przy ul. Moniuszki.
Impreza, mimo posiadania w nazwie słowa rajd, nie ma charakteru
wyścigu, a jedynie wymiar czysto
rekreacyjny.
Start z Rynku Głównego 12
czerwca (niedziela), godz. 13.00.
MM
nr 13/2016 27 maja 2016
Elita już wkrótce zawita do
Badminton to w naszym kraju
dyscyplina niszowa. Wprawdzie
ma wiernych fanów, ale większości
osób kojarzy się głównie z plastikową lotką wypchaną plasteliną
i dzieciną podwórkową zabawą.
Stereotypowy obraz „kometki”
próbują zmienić członkowie Klubu Sportowego WOLANT, którzy
systematycznie organizują w Jaworznie imprezy popularyzujące
ten olimpijski sport. Ich kolejnym
pomysłem jest ściągnięcie do miasta reprezentantów Polski, na turniej elity.
Próbkę umiejętności badmintonistów, którzy są związani z kadrą kraju, można było zobaczyć
w Jaworznie całkiem niedawno
– podczas majowego memoriału
Mirosława Ciołczyka. Wtedy to
zaproszeni na grę pokazową zawodowcy zaprezentowali serię zagrań, które co rusz wywołały głośne
„łał” wśród publiczności. Niestety,
była to publiczność złożona niemal
wyłącznie z uczestników turnieju,
dlatego teraz organizatorzy chcą
zrobić imprezę, która przyciągnie
kibiców.
– Intensywnie pracujemy nad tym,
by w Jaworznie zorganizować pierwszy, historyczny turniej badmintona
w najwyższej możliwej kategorii –
„elite”, w której biorą udział reprezentanci kraju oraz zawodnicy z bezpośredniego zaplecza kadry narodowej
– mówi Dariusz Opatrzyk, prezes
KS WOLANT. – Mamy nadzieję, że
dostarczenie widzom rozgrywki na
najwyższym poziomie zachęci choć
część obserwatorów do bliższego poznania tej dyscypliny.
Badminton, mimo że pełen jest
spektakularnych zagrań, które
uwielbiają kibice, przegrywa rywalizację o widownię, z bardziej
popularnymi dyscyplinami – piłką nożną, siatkówką czy tenisem
ziemnym. Jednak ilość lokalnych
turniejów, które niemal co weekend
rozgrywane są w całej Polsce, robi
AUTOP R OMOC J A 0031
RAJD NA ODCINKACH:
9 km - grupa zaawansowana
6 km - grupa rekreacyjna
5.Rajd
18.06.16 r.
START: godz. 11.00
GEOSFERA Jaworzno
biuro zawodów czynne
od 9.30 do 10.45
ZGŁOSZENIA
www.mckis.jaw.pl
w dniach 5 maja do 14 czerwca 2016 r.
lub w biurze zawodów w dniu rajdu
w godz.9.30-10.45
www.pulsjaworzna.pl
Nordic
Walking
Pod Honorowym Patronatem
Prezydenta Miasta Jaworzna Pawła Silberta
i Posła RP Dariusza Starzyckiego
wrażenie. Można się było o tym
przekonać w ubiegłym roku w Jaworznie, kiedy to małe w zamyśle
Grand Prix amatorów w grach podwójnych, przerodziło się w turniej ogólnopolski, w którym wzięło
udział ponad 100 zawodników z 16
miast. – Zainteresowanie naszymi
pierwszymi otwartymi zawodami
przeszło nasze najśmielsze oczekiwania – podkreśla Dariusz Opatrzyk.
– Pokazało jednocześnie, że popularność badmintona ciągle rośnie. Dlatego w tym roku chcemy iść nawet
trzy kroki do przodu i drugą edycję
Grand Prix uświetnić dodatkowym
turniejem elity – dodaje.
Jeśli organizacja zawodów pójdzie bez przeszkód, a WOLANT dostanie zielone światło od Polskiego
Związku Badmintona, reprezentantów Polski będzie można zobaczyć
w Jaworznie w grudniu. O postępie
prac i bieżących imprezach badmintonowych można poczytać na
stronie – www.kswolant.org MM
Fot. Archiwum Klubu
Dariusz Opatrzyk gra i promuje badmintona
Kolejka
na plus
Miniony weekend jaworznickie
drużyny mogą zaliczyć do udanych. Trzy z nich odniosły pewne zwycięstwa, a jedna korzystny
remis, dający – przy potknięciach
bezpośrednich rywali – awans w
tabeli. Ciągle jednak nasze lokalne team’y muszą walczyć o każdy
punkt, gdyż ligowy byt będzie się
ważył do ostatniej kolejki.
Będąca w znakomitej dyspozycji Victoria 1918 Jaworzno, w
meczu ze Zrywem Brodła, dała
popis skuteczności i – niejako na
potwierdzenie naszej zapowiedzi
z ubiegłego numeru PJ – zagwarantowała swoim fanom dobre
widowisko. Rywale biało-zielonych od początku spotkania byli
mocno zdominowani i nie potrafili
nawiązać równej walki z jaworznianami. Gospodarze skrzętnie to
wykorzystali i strzelecki festiwal
zakończyli z dorobkiem 10 bramek, nie pozwalając przeciwnikom
na żadne trafienie.
Wysoko swój mecz wygrała także IV-ligowa Szczakowianka, która
na własnym stadionie pewnie pokonała gości z Rybnika 4:1. Przy
porażce Gwarka, który otwiera
strefę spadkową, pozwoliło to biało-czerwonym na umocnienie się
na 10 pozycji w tabeli i powiększenie przewagi nad spadkowiczami
do 6 punktów.
Pewne zwycięstwo odnieśli także piłkarze Zgody Byczyna, którzy
cały czas walczą o prymat w tabeli
klasy A i awans do okręgówki. Wygrana 3:1 w Myślachowicach nie
pozwoliła jednak na przybliżenie
się do tego celu, gdyż obecny lider –
Victoria Zalas, także bez problemu
uporała się z przeciwnikami (5:1)
i utrzymała 4-punktową przewagę
nad drużyną z Jaworzna.
Najsłabiej w miniony weekend
wypadli piłkarze Ciężkowianki,
którzy na swój mecz udali się do
rywala zza między. Spotkanie z Fablokiem Chrzanów było zacięte,
drużyny nie potrafiła pokazać swojej przewagi na boisku, co najlepiej
oddaje remisowy wynik starcia
1:1. Wywalczone oczko, przy porażkach wszystkich pięciu drużyn,
z którymi jaworznianie rywalizują
o utrzymanie w lidze, pozwoliło
na awans w tabeli i powiększenie
przewagi nad strefą spadkową do
7 punktów. MM
Najbliższe spotkania:
Sobota – 28 maja, godz. 17.00
LKS CIĘŻKOWIANKA JAWORZNO
– Błyskawica Myślachowice,
LKS ZGODA BYCZYNA
– Wolanka Wola Filipowska.
JSP Szczakowianka oraz Victoria
1918 Jaworzno grały swoje
spotkania 25 i 26 maja, już po
zamknięciu tego wydania PJ.
www.pulsjaworzna.pl
nr 13/2016 27 maja 2016
Jaworzna?
Terenowy rajd
pieszo-rowerowy
Niemal w tym samym czasie,
kiedy zamknięta została lista zgłoszeń do Rodzinnego Rajdu Rowerowego, wystartowały zapisy do
kolejnej imprezy – drugiej edycji
Rowerowego i Pieszego Rajdu na
orientację, który odbędzie się 16
lipca. Tym razem zmagania będą
miały postać typowo sportowej
rywalizacji, a ilość uczestników została ograniczona do 150 osób.
W ubiegłym roku, gdy ta formuła zawodów po raz pierwszy
pojawiła się w naszym mieście,
do zmagań przystąpiło 78 uczestników. Wśród biegaczy i rowerzystów spoza Jaworzna, na starcie zameldowali się goście m.in.
z Warszawy, Krakowa, Wrocławia oraz okolicznych miast. Teraz,
przy ciągle rosnącej popularności
imprez rowerowych, organizatorzy
- Miejskie Centrum Kultury i Sportu – liczą na dwukrotnie większą
ilość chętnych.
Podobnie jak w roku ubiegłym,
pasjonaci terenowych biegów i ścigania się na jednośladach z „napędem nożnym” będą mieli do
wyboru cztery trasy, dwie o charakterze pieszym (15 km i 25 km)
i dwie o charakterze rowerowym
(25 km i 50 km). Zadaniem zawodników będzie pokonanie
wybranego dystansu w jak najkrótszym czasie i zaliczenie po
drodze wszystkich punktów kontrolnych zaznaczonych na mapie.
Wybór drogi pomiędzy kolejnymi „stacjami” będzie należał do
uczestników. Dlatego duże znaczenie będzie tu miała umiejętność czytania mapy i orientacja
w terenie.
Oprócz samej rywalizacji sportowej i walki o trofea, impreza
ta będzie świetną okazją do poznania walorów turystycznych
i przyrodniczych Jaworzna. Do
zmagań będzie można podejść
także w sposób czysto rekreacyjny
i potraktować je jako formę aktywnego wypoczynku połączonego
ze szlifowaniem umiejętności posługiwania się mapą do poruszania
się w terenie.
Szczegółowe informacje oraz
formularz zgłoszeniowy do Rowerowego i Pieszego Rajdu na orientację można znaleźć na: skroc.pl/
rno2016. Lista startowa szybko się
zapełnia, nie warto więc zwlekać
ze zgłoszeniem!
MM
SPORT
15
Biegowe Grand Prix za nami
Ponad 200 biegaczy – od przedszkolaków po osoby dorosłe – wzięło udział w tegorocznej, 22. edycji
Grand Prix Jaworzna w Biegach Ulicznych. Aby wygrać
w klasyfikacji generalnej zawodów i zdobyć dyplomy, medale i nagrody, trzeba było wystartować we
wszystkich trzech odsłonach biegowych zmagań, ale
wiele osób, nawet bez szans na końcowy sukces, brało
udział w GP dla czystej rekreacji i przyjemności.
Do takich zawodników należał np. Paweł Cichoń
(uczeń Gimanzujm nr 9), któremu piłkarskie obowiązki nie pozwoliły na udział w pierwszych zmaganiach.
Wystartował w kolejnych dwóch i pewnie je wygrał.
Nie żałował jednak nieobecności na podium.
– Każdy sport jest piękny na swój sposób. Ostatnio skupiam się na koszykówce, ale żadna dyscyplina nie jest lepsza
bądź gorsza. Wszystkie traktuję jako pasję – twierdzi Paweł.
Po dwóch edycjach GP, w wielu kategoriach przewaga pomiędzy kolejnymi zawodnikami była na tyle
znikoma, że o końcowym sukcesie zdecydować musiał ostatni występ. Biegacze do samej mety musieli zachować zimną krew i walczyć o każdy ułamek
sekundy.
Jeden z takich zaciętych pojedynków o miejsce na
podium stoczył brat Pawła, Piotr (uczeń SP 8), który
po udanych startach we wszystkich trzech edycjach
Grand Prix, wywalczył srebrny medal. Jego przewa-
ga nad trzecim zawodnikiem zawodów to zaledwie
1,37 sekundy!
– Cieszę się z sukcesu, trenuję karate i pływanie, a bieganie to raczej forma rekreacji. Do pierwszego miejsca
sporo mi zabrakło, ale będzie co poprawiać za rok –
mówi Piotr Cichoń.
W zawodach bardzo licznie zaprezentowali się przedszkolacy. Stanowili aż 25 procent startujących.
Pełna lista wyników: skroc.pl/gpbiegi2016
MM
Fot. Marcin Miłek
Piotr Cichoń na czele biegaczy
AUTO P R O MOC JA 0034
PO GODZINACH
16
www.pulsjaworzna.pl
nr 13/2016 27 maja 2016
KRZYŻÓWKA Z NAGRODĄ
Zanotowane
w przeszłości
Figle ze światłem
W centrum Jaworzna zdarzają się
kilkuminutowe braki światła, które
są powodem zabawnych sytuacji.
Gaśnie światło, pewna pani biegnie do sąsiada po zapałki, po drodze rozbija wazon, strąca kwiatek,
nabija sobie guza i wpada w jego
objęcia. Pan ma tylko zapalniczkę,
więc szybko biegnie do sklepu po
gaz. Zanim wraca, robi się jasno…
a sąsiadki ani śladu. Pies prowadzi
niewidomego do knajpy „Bar”, gaśnie światło i role się zamieniają.
Teraz to ślepy prowadzi psa, trzymając go na rękach. „Podchmielony” gość siedzi na stołku i szuka
podstawy dla swoich nóg, gaśnie
światło. Gość staje na równych nogach i puka się po czole, jak to się
stało, że znalazł się nagle na dnie
kopalni. Policjant ściga w rynku
złodzieja. Już łapie go rękaw, gdy
nagle gaśnie światło. Jegomość
dziękuje policjantowi za pomoc, bo
trudno byłoby mu trafić po omacku do domu. Robi się jasno i wtedy okazuje się, że policjant złapał
szanowanego obywatela miasta –
swojego szefa. Not. E.S.
Źródło: Echo Zagłębia Krakowskiego nr 7 z 1931 roku
Litery z pól oznaczonych numerami
od 1 do 25 utworzą hasło. Spośród prawidłowych rozwiązań dostarczonych
do redakcji „Pulsu Jaworzna” (43-600
Jaworzno, Krakowska 8, e-mail: [email protected]) do 1 czerwca
2016 r. wybierzemy jedną. Jej autor otrzyma kosmetyki ufundowane
przez Niezależnego Dyrektora Klubu
Oriflame. Prosimy o podanie imienia,
nazwiska, adresu i tel. kontaktowego.
Nagrodę za prawidłowe rozwiązanie
krzyżówki z PJ nr 12 (Wesołego powszedniego dnia) otrzymuje p. Antoni Jamrozik. Odbiór nagrody – ul.
Krakowska 8 pok. 24.
Sudoku
REK LAMA 0050
Miasto na starych fotografiach
Urząd Miasta na fotografii z lat 60. XX w. fot. Ze zbiorów Muzeum Miasta Jaworzna
Rozwiązanie z PJ 12 (12)
Wpiszcie do diagramu brakujące cyfry tak,
żeby w każdym poziomym rzędzie i w pionowejkolumnie oraz w małym kwadracie 3x3 kratki
znalazły się wszystkie cyfry od 1 do 9. Każda
z nich w rzędzie, kolumnie i małym kwadracie
może być wpisana raz. Rozwiązanie podamy
w następnym wydaniu PJ.
6
5
4
2
8
3
7
4
8
1
2
3
9
5
7
6
9
3
5
8
7
6
4
1
2
2
6
7
1
4
5
9
3
8
5
1
8
3
9
4
6
2
7
3
9
6
5
2
7
8
4
1
7
2
4
6
8
1
3
9
5
1
5
9
4
6
2
7
8
3
8
7
2
9
5
3
1
6
4
6
4
3
7
1
8
2
5
9
8
3
5
6
7
2
4
1
6
4
5
2
2
1
8
3
9
8
6
1
9
7
4

Podobne dokumenty

Nr 15 (15) 9 czerwca 2016

Nr 15 (15) 9 czerwca 2016 mają jakieś alibi, a trucie Ziemi trwa w najlepsze.

Bardziej szczegółowo