Klaudiusz Lisoń – muzyk, dziennikarz, nauczyciel klasy trąbki w

Transkrypt

Klaudiusz Lisoń – muzyk, dziennikarz, nauczyciel klasy trąbki w
Klaudiusz Lisoń – muzyk, dziennikarz, nauczyciel klasy trąbki w Państwowej Szkole Muzycznej II st.
w Opolu, a także w Publicznej Szkole Muzycznej I st. w Leśnicy. Absolwent opolskiej szkoły muzycznej
w klasie Piotra Waloszczyka oraz Akademii Muzycznej w Bydgoszczy u prof. Romana Grynia. Swoje
praktyczne i pedagogiczne umiejętności rozwijał również u profesorów europejskich uczelni
muzycznych jak K. Schuwerk (Hochschule für Musik Basel), R. Friedrich (Hochschule für Musik
Karlsruhe), W. Bauer (Hochschule für Musik Stuttgart), L. Vukobratovic (Hochschule für Musik
Essen), K. Groth (Universität der Künste Berlin) i wielu innych.
Z wyboru i pasji pedagog – nauczyciel gry na instrumentach dętych, szczególnie
zaangażowany w pracę z dziećmi i młodzieżą w orkiestrach dętych oraz zespołach kameralnych.
Założyciel i dyrygent dwóch dużych orkiestr dętych: Młodzieżowej Orkiestry Dętej Leśnica oraz
Młodzieżowej Orkiestry Dętej Kaprys.
Zespołowość i czynny udział uczniów w orkiestrach i zespołach kameralnych - szczególnie dla
instrumentalistów dętych - uważa za największą szansę rozwoju młodych ludzi, chcących swoje życie
związać twórczo z muzyką. Od pierwszych chwil gry na trąbce dzieciom na lekcjach stara się
wprowadzać zespołowość grając duety, tria, kwartety itd. Być może dlatego jego uczniowie mieli
szansę uczestniczyć w projektach międzynarodowych orkiestr młodzieżowych jak European Spirit
of Youth Orchestra, The European Union Youth Orchestra Campus czy Polsko-Niemiecka Filharmonia
Młodych, zarówno jako muzycy orkiestrowi, jak i soliści.
Uczniowie Klaudiusza Lisonia zdobywają nagrody i wyróżnienia w wielu konkursach
i przesłuchaniach instrumentów dętych w Polsce. Absolwenci zaś byli lub są studentami uczelni
artystycznych w Europie (Berlinie, Essen, Stuttgarcie, Bazylei, Wrocławiu, Bydgoszczy). Praca
z młodzieżą to dla niego pasja i radość, nic więc dziwnego, że pochłania go niemal w stu procentach.
Dzięki temu - jak twierdzi - czas płynie u niego w odwrotnym kierunku.