Bezpieczeństwo i zarządzanie kryzysowe

Transkrypt

Bezpieczeństwo i zarządzanie kryzysowe
PRZEDSIĘBIORCZOŚĆ I ZARZĄDZANIE ISSN 1733‐2486 Łódź – 2009 Tom X Zeszyt 6 Bezpieczeństwo i zarządzanie kryzysowe – aktualne wyzwania. Współczesne aspekty bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego Redakcja naukowa:
Mirosław Włodarczyk, Andrzej Marjański Łódź, 2009 2
Recenzent: Lech Kościelecki Redakcja naukowa: Mirosław Włodarczyk, Andrzej Marjański Skład i łamanie tekstu: Barbara Lebioda Redakcja techniczna: Jadwiga Poczyczyńska Projekt okładki: Marcin Szadkowski
© Copyright: Społeczna Wyższa Szkoła Przedsiębiorczości i Zarządzania w Łodzi ISSN 1733‐2486 Druk i oprawa: Drukarnia „GREEN”, Plac Komuny Paryskiej 4, 90‐007 Łódź, tel./fax. 042 632 2713, 0 604 507 082, e‐mail: [email protected] SPIS TREŚCI Mirosław Włodarczyk, Andrzej Marjański, Wprowadzenie ..........................
5
Wojciech Nowak, Systemy informatyczne wspierające zarządzanie kryzysowe..........................................................................................................
7
Lech Chojnowski, Wybrane zagadnienia ewolucji bezpieczeństwa ............... 17
Gniewomir Pieńkowski, Wpływ rozwoju teorii zarządzania kryzysowego na formułowanie nowych modeli systemu bezpieczeństwa ...................... 37
Michał Śnierzyński, Struktura Bezpieczeństwa Narodowego w Polsce ........ 57
Grzegorz Lisowski, Rola i zadania Sił Zbrojnych RP w systemie zarządzania kryzysowego państwa ............................................................... 69
Jadwiga Mazur, Między wizerunkiem a komunikacją – miejsce marketingu społecznego w Policji. Wprowadzenie do problematyki ...... 87
Michał Tanaś, Witold Hołubowicz, Andrzej Adamczyk, Grzegorz Taborski, Projekt TALOS. Rola systemów informatycznych w zapewnieniu bezpieczeństwa granic lądowych................................................................... 101
Małgorzata Kociszewska‐Panaszek, Krzysztof Skusiewicz, Piotr Kinas, Tarcza antyrakietowa w Polsce – przypadek zarządzania bezpieczeństwem narodowym ....................................................................... 119
Tomasz Hoffman, Michał Śnieżyński, Udział Polski w operacjach wojskowych i cywilnych Unii Europejskiej .................................................. 143
Michał Stępiński, Dowodzenie siłami Policji w sytuacjach kryzysowych. Partycypacja decyzyjna czy autokratyzm? .................................................. 163
Tomasz Hoffman, Udział Polski w walce z terroryzmem ................................ 183
4 Wstęp Zmiany zachodzące w środowisku bezpieczeństwa w wymiarze światowym, na przestrzeni ostatnich kilku dziesięcioleci powodują ewo‐
lucję rozumienia pojęcia bezpieczeństwa. Dominujące od wieków trady‐
cyjne rozumienie bezpieczeństwa kojarzone z dominującą rolą państwa i sił zbrojnych, współcześnie straciło swoją pozycję na rzecz postrzegania niemilitarnych aspektów bezpieczeństwa. Specyfika współczesnych zagrożeń powoduje, że społeczeństwo staje przed problemami nie tylko klęsk naturalnych, ale także zagrożeń tech‐
nologicznych oraz aktów terroru. Powstała sytuacja wymaga tworzenia kompleksowych i zintegrowanych narzędzi zarządzania kryzysowego, umożliwiających wykorzystywanie komponentów militarnych i cywil‐
nych, na wszystkich poziomach reagowania. W tworzeniu sytemu za‐
rządzania kryzysowego istotną role spełnia dynamiczny układ organów zarządzających i powiązań informacyjnych oraz wdrażanie metod umoż‐
liwiających obniżenie stopnia oddziaływania zagrożeń na funkcjonowa‐
nie organizacji, a także planowanie i podejmowanie czynności zapobie‐
gawczych umożliwiających minimalizacje wspływu i skutków występu‐
jących zagrożeń. Różnorodność zagrożeń wymusza konieczność specjalizacji i profe‐
sjonalizacji działań administracji publicznej i służb zarządzania kryzy‐
sowego. Istotnym zagadnieniem jest efektywność podejmowanych dzia‐
łań, które powinny być skuteczne i rozwiązujące powstałe zagrożenia, zapewniając pożądany efekt przy wykorzystaniu minimalnych środków i zasobów. Wartym podkreślenia jest fakt, iż w sytuacjach kryzysowych, szczególnie tych, które obejmują swym zasięgiem duże grupy ludności, społeczeństwo oczekuje zarówno sprawnego zarządzania, jak i przy‐
wództwa, które będzie uosabiało funkcje państwa w tym zakresie. Poja‐
wia się potrzeba kształcenia grupy menedżerskiej posiadającej interdy‐
scyplinarną wiedze m.in. zakresu bezpieczeństwa narodowego, obrony 6
Wstęp
narodowej, zarządzania, psychologii oraz prawa i zagadnień administra‐
cyjnych. Nowoczesna strategia bezpieczeństwa narodowego i zarządzania kryzysowego musi obejmować wybór, przygotowanie oraz integrację wszystkich dostępnych środków zarówno ze sfery cywilnej jak i militar‐
nej. Musi kreować metody skutecznego zapobiegania oraz ochrony i obrony interesów Polski przed zagrożeniami, a także uwzględniać na‐
szą rolę jako członka Unii Europejskiej i wspólnoty obronnej NATO. Wdrożenie systemu zarządzania kryzysowego jest procesem złożonym, który wymaga zaangażowania struktur państwa, znacznych nakładów finansowych oraz wysiłku organizacyjnego na wszystkich poziomach zarządzania. Przedstawiany tom prac naukowych zawiera rozważania specjali‐
stów zajmujących na temat współczesnych aspektów bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego. Prezentowane artykuły ukazują szeroką problematykę począwszy od wykorzystania systemów informatycznych wspierających zarządzanie kryzysowe, poprzez rozważania odnoszące się do ewolucji zagadnień bezpieczeństwa oraz wpływu rozwoju teorii zarządzania kryzysowego na tworzenie nowych modeli bezpieczeństwa. Publikacja ujmuje również problematykę udziału służb mundurowych w systemie zarządzania kryzysowego oraz zagadnienia związane prak‐
tyką dowodzenia i marketingu społecznego. W tomie znalazły również miejsce prace podejmujące problematykę walki z terroryzmem oraz udziału Polski w operacjach prowadzonych przez Unię Europejską. Należy stwierdzić, że poruszane w poszczególnych opracowaniach zagadnienia ukazują dużą złożoność problematyki bezpieczeństwa na‐
rodowego i zarządzania kryzysowego i odczuciu autorów mogą stano‐
wić podstawę do dalszych rozważań i dyskusji na ten temat. Mirosław Włodarczyk Andrzej Marjański Łódź, październik 2009. Seria SWSPiZ w Łodzi: PRZEDSIĘBIORCZOŚĆ i ZARZĄDZANIE
Tom X – Zeszyt 6 – 2009 – ss. 7–15
Wojciech Nowak SWSPiZ w Łodzi Systemy informatyczne wspierające zarządzanie kryzysowe 1. Wstęp Proces zarządzania kryzysowego można podzielić na kilka faz: zapo‐
bieganie, przygotowanie, reagowanie i odbudowę. Każda z tych faz ce‐
chuje się koniecznością przetwarzania dużych ilości informacji. Przetwa‐
rzanie informacji w przypadku reagowania kryzysowego polega przede wszystkim na gromadzeniu, aktualizowaniu i przesyłaniu informacji. W fazie zapobiegania sytuacji kryzysowej zbierane są informacje nt. możliwych potencjalnych źródłach zagrożeń (zakładach przemysłowych posiadających substancje niebezpieczne, newralgicznych skrzyżowa‐
niach o dużym natężeniu ruchu itp.), a także o siłach i środkach możli‐
wych do wykorzystania w przypadku sytuacji kryzysowej (posterunki policji, posterunki straży pożarnej, szpitale, szkoły itp.). W fazie przygotowania do reagowania w sytuacji kryzysowej, systemy informatyczne pomagają wypracować procedury postępowania w sytu‐
acjach kryzysowych. Odbywa się to przez agregację danych, przeprowa‐
dzani analiz skuteczności planów reagowania kryzysowego, symulowa‐
nie możliwych scenariuszy zdarzę kryzysowych. W fazie reagowania systemy informatyczne pomagają efektywnie wy‐
korzystać posiadane siły i środki konieczne do reagowania w sytuacji kryzysowej. Mogą również przyspieszyć szybkość przesyłania informacji pomiędzy grupami ratowniczymi i ośrodkami dowodzenia (zarządzania). 8
Wojciech Nowak W fazie odbudowy po zaistniałej sytuacji kryzysowej, systemy informa‐
tyczne pomagają przy ewidencjonowaniu szkód i racjonalnym udziela‐
niu pomocy poszkodowanym. Ważna rolę spełniają również przy wska‐
zywaniu obszarów (rejonów) najbardziej poszkodowanych (wymagają‐
cych pomocy w pierwszej kolejności) i identyfikacji infrastruktury kry‐
tycznej koniecznej do naprawy (ponownego uruchomienia) w pierwszej kolejności. Należy zauważyć, że infrastruktura krytyczna i siły i środki używane podczas reagowania kryzysowego są rozłożone często w dużych odle‐
głościach od siebie. W celu dokładniejszego wglądu w sytuację można użyć systemów informacji geograficznej (GIS). Systemy GIS umożliwiają zobrazowanie na podkładzie mapy cyfrowej wielu elementów infra‐
struktury. Elementy (obiekty) zobrazowane na mapie w systemach GIS mogą występować w trzech głównych typach: obiekty punktowe, obiek‐
ty liniowe i obiekty powierzchniowe. Przykładem obiektów punktowych będą: − posterunki policji; − posterunki straży pożarnej; − szkoły; − szpitale; − ujęcia wody itp. Przykładami obiektów liniowych (wektorowych) będą: − drogi; − linie kolejowe; − linie energetyczne; − wodociągi; − gazociągi; − rzeki i kanały itp. Przykładami obiektów powierzchniowych będą: obszary leśne, zbiorniki wodne oraz obszary zabudowane; Do każdego rodzaju obiektu położonego na mapie można przypisać wiele atrybutów (informacji) ważnych z punktu widzenia reagowania kryzysowego. Przykładem takich informacji może być: wydajność źródła wody, liczba miejsc w szpitalu, liczba miejsc w hotelu lub szkole, możli‐
wości jednostki straży pożarnej w zakresie usuwania skażeń chemicz‐
nych itp. Oprócz funkcji ewidencyjnej połączonej ze zobrazowaniem SYSTEMY INFORMATYCZNE WSPIERAJĄCE ZARZĄDZANIE KRYZYSOWE 9
w przestrzeni (na mapie), systemy GIS posiadają także funkcjonalność analityczną (możliwość wykonywania analiz przestrzennych). Pozwalają np. wyznaczyć najkrótszą drogę dojazdu do danego miejsca (zdarzenia kryzysowego), wyselekcjonować obiekty posiadające odpowiednie atry‐
buty (parametry) np. szpitale posiadające minimalna liczbę łóżek, zna‐
leźć posterunki straży pożarnej znajdujące się w wyznaczonej odległości od miejsca zdarzenia itp. 2. Przykłady systemów informatycznych wykorzystywanych w zarządzaniu kryzysowym Poniżej zostanie przedstawionych kilka rozwiązań systemów infor‐
matycznych używanych w zarządzaniu kryzysowym. HNS − HOST NATION SUPPORT firmy Archipelag.NET Baza HNS jest dedykowana dla Wojewódzkich Wydziałów Bezpie‐
czeństwa i Zarządzania Kryzysowego, pozwala na przechowywanie wszelkich istotnych informacji mogących mieć znaczenie podczas wy‐
stąpienia sytuacji kryzysowej. Zawartość bazy podzielona jest na nastę‐
pujące kategorię: Budowle Ochronne, Likwidacja Skażeń, Magazyny Obrony cywilnej (OC), Zagrożenia, Zabezpieczenie w wodę, Siły i Środki oraz Potrzeby Powiatu. Budowle Ochronne – Dział ten przechowuje wszelkie dany o obiek‐
tach ochronnych (schronach), ich adresy, telefony kontaktowe do osób zarządzających, pojemność itp. Likwidacja Skażeń – Kategoria ta przechowuje lokalizację prze‐
strzenną obiektów zajmujących się usuwaniem skażeń chemicznych. Magazyny OC – Kategoria ta przechowuję lokalizację przestrzenną magazynów obrony cywilnej. Zabezpieczenia w wodę – Kategoria ta przechowuje lokalizację prze‐
strzenną ujęć i zbiorników wody stanowiących zabezpieczenie w wodę na wypadek sytuacji kryzysowej. Przechowywane informacje dotyczą m.in. rodzaju ujęcia i wydajności ujęcia wody. Zagrożenia – Kategoria ta przechowuję przestrzenną lokalizację wszystkich obiektów przechowujących lub używających (np. w proce‐
sach produkcyjnych) substancję niebezpieczne. Informacje przechowy‐
10
Wojciech Nowak wane w tym dziale dotyczą rodzaju środka niebezpiecznego, jego ilości w danej lokalizacji itp. Rysunek 1. Widok ekranu systemu e-HNS
Źródło: www.archipelag.net.pl Siły i Środki – Dział ten przechowuje informacje o możliwych do użycia siłach i środkach np. łodziach motorowych, pompach, samocho‐
dach transportowych itp. Potrzeby Powiatu – Kategoria ta zawiera dwie podkategorię: Zasoby materiałowe i Wymianę Informacji (moduł komunikacyjny pomiędzy Cen‐
trum Zarządzania Kryzysowego a Powiatowym Wydziałem Zarządzania Kryzysowego). e‐Epidemia System Wczesnego Powiadamiania Epidemiologicznego firmy Archipelag.NET System posiada możliwości gromadzenia (także w sposób automa‐
tyczny) informacji o zachorowaniach mających miejsce w danym powie‐
cie (województwie) i dokonywania analiz przestrzennych na podstawie tych danych. Możliwa jest wizualizacja przypadków występowania za‐
chorowań na danym terenie i monitorowanie rozprzestrzeniania się epi‐
demii. SYSTEMY INFORMATYCZNE WSPIERAJĄCE ZARZĄDZANIE KRYZYSOWE 11
Rysunek 2. Przykładowe wizualizacje programu e‐Epidemia Źródło: www.archipelag.net.pl e‐SWPD − Analizy terenów zalewowych firmy Archipelag.NET System pozwala na zobrazowanie potencjalnych terenów zalewowych przy wystąpieniu powodzi. Możliwe jest określenie rejonów, które zo‐
staną zalane i z których należy ewakuować ludność, wyliczenie liczby zagrożonej ludności, wskazanie położenia środków ratowniczych moż‐
liwych do użycia, wskazanie miejsc, do których można ewakuować po‐
wodzian itp. 12
Wojciech Nowak Rysunek 3. Przykładowe wizualizacje programu e‐SWPD – Analizy terenów zalewowych Źródło: www.archipelag.net.pl e‐SWPD − Analizy dróg najkrótszego dojazdu firmy Archipelag.NET Jest to program działający na bazie analiz sieciowych bazy danych dróg samochodowych. Umożliwia znalezienie najkrótszej trasy pomiędzy dwoma wskazanymi punktami na mapie cyfrowej. Program bierze pod uwagę omijanie dróg zamkniętych dla ruchu, lub zablokowanych z po‐
wodu zdarzeń kryzysowych. Może być wykorzystywany przy planowa‐
niu dróg ewakuacji poszkodowanych, lub dowozu zaopatrzenia dla po‐
trzebujących. e‐SWPD − Analizy skutków wybuchu niebezpiecznych środków che‐
micznych Aplikacja umożliwia przewidywanie skutków wybuchów (wydosta‐
nia się do atmosfery) niebezpiecznych substancji chemicznych przewo‐
żonych po drogach samochodowych lub kolejowych, a także awarii w zakładach przemysłowych. Na podkładzie mapowym rysowana jest stre‐
fa zagrożenia z podziałem na strefę śmiertelną, zagrożenia życia i zagro‐
żenia zdrowia. Dodatkowo na bazie danych meteorologicznych genero‐
wana jest informacja o przypuszczalnym kierunku przemieszczania się chmury środków chemicznych. SYSTEMY INFORMATYCZNE WSPIERAJĄCE ZARZĄDZANIE KRYZYSOWE 13
Rysunek 4. Przykładowe wizualizacje programu e‐SWPD – Analizy skutków wybuchu niebezpiecznych środków chemicznych Źródło: www.archipelag.net.pl Aplikacje serii e‐SWPD działają na bazie technologii GIS firmy ESRI (ArcGIS ArcInfo). Środowisko ArcGIS jest standardem światowym w temacie rozwiązań systemów informacji geoprzestrzennej. Pozwala na wysoką kompatybilność z różnymi formatami danych geoprzestrzen‐
nych. Produkty firmy Archipelag.NET zostały wdrożone do użycia w kilku województwach. Zintegrowany System Reagowania Kryzysowego – „ALASKA” producent Centrum Informatyki i Łączności Obrony Narodowej (CIŁON). System ALASKA wspomaga pracę sztabów, centrów i grup reago‐
wania kryzysowego poprzez monitorowanie sytuacji oraz usprawnienie realizacji procedur planistyczno‐decyzyjnych w zakresie 1 : − lokalizacji i oceny zagrożeń; − oceny stanu i gotowości sił i środków przewidywanych do użycia; − sporządzania planów i prognoz oraz kalkulacji użycia sił i środków; 1
Informacje na podstawie http://www.cilon.wp.mil.pl/artykul.php?idartykul=10
14
−
Wojciech Nowak opracowywania zadań dla wykonawców, meldunków sytuacyjnych (graficznych i opisowych); − zbierania i uaktualniania informacji o stanie zasobów; − opracowywania danych do projektów aktów decyzyjnych naczelnych organów władzy państwowej; − dokonywania oceny skuteczności działań wydzielonych sił w akcji kryzysowej; − operacyjnej analizy danych z okresu przebiegu kryzysu; − opracowywania i prowadzenia szkoleń z obsadą sztabów (centrów i grup) reagowania kryzysowego. − Funkcje te realizowane są przez oprogramowanie: − zobrazowania i edycji graficznej sytuacji kryzysowej na podkładzie numerycznych produktów mapowych, z możliwością ich drukowania; − edycji i utrzymania informacji sytuacyjnych, planistycznych i kalku‐
lacyjnych w bazie danych; − przygotowania i przesyłania dokumentów, w części sformalizowa‐
nych, poprzez pocztą elektroniczną; − współdziałania poszczególnych osób i organów dzięki sieciom lokal‐
nym i rozległym. Wspomaganie szkolenia przy pomocy systemów informatycznych Każdy system informatyczny jest tak sprawny (i tylko tak sprawny) jak ludzie go obsługujący. Bardzo ważną kwestią jest wyszkolenie per‐
sonelu posługującego się danym systemem informatycznym. Wyszkole‐
nie to można podzielić na dwie kategorie: wyszkolenie merytoryczne i wyszkolenie techniczne z obsługi danego systemu. Wyszkolenie techniczne z obsługi danego systemu można uzyskać z pomocą kursów organizowanych i prowadzonych przez producentów oprogramowania. Wyszkolenie merytoryczne jest dużo trudniejsze do uzyskania z po‐
wodu specyfiki reagowania kryzysowego. Każde zdarzenie kryzysowe jest inne od poprzedniego, występuje z trudną do przewidzenia często‐
tliwością (powodzie, pożary, wypadki). Działanie podczas kryzysu cha‐
rakteryzuje się dużą dynamiką i wysokim poziomem stresu. Wyszkole‐
nie ludzi (personelu) do działania w takich trudnych warunkach jest bardzo skomplikowane i długotrwałe. Pomóc tu mogą także systemy informatyczne. Systemami tymi są systemy symulacyjne. Pozwalają one SYSTEMY INFORMATYCZNE WSPIERAJĄCE ZARZĄDZANIE KRYZYSOWE 15
włączyć do treningu sztabowego (ćwiczenia sztabu kryzysowego) ele‐
ment dynamiki. Dynamika ta polega na reagowaniu ćwiczącego sztabu na zmieniającą się dynamicznie sytuację kryzysową generowaną przez system symulacyjny. Przykładem systemu symulacyjnego używanego w Polsce jest Joint Theather Level Simulation (JTLS) 2 . Jest to system głownie do zastosowań wojskowych, ale także pozwala na modelowanie wybranych zdarzeń z zakresu zarządzania kryzysowego. Na bazie informacji generowanych przez system, sztab kryzysowy podejmuje w czasie rzeczywistym decy‐
zje dotyczące m.in. użycia sił i środków do ewakuacji poszkodowanej ludności, wydzielania sił do likwidacji zdarzenia kryzysowego, zaopa‐
trzenia logistycznego ludności poszkodowanej i sił ratowniczych itp. Dzięki specyfice systemu symulacyjnego, ćwiczący sztab kryzysowy mo‐
że na bieżąco kontrolować (widzieć) skutki wydanych decyzji i podej‐
mować dalsze decyzje zgodnie ze zmieniającą się rzeczywistością wirtualną. Information systems supporting the crisis management Abstract The crisis management is characterized by a high dynamics of con‐
ditions and an unpredictability of events. The effectiveness of the crisis management depends on speed of processing huge amount of information, and also topicality and completeness of information. The information systems are instruments which support informa‐
tion processing in the crisis management. There were presented ex‐
amples of applied and implemented information systems which support the crisis management. The separate category is a support for training the staff which participate in the crisis reaction process. Moreover, the idea of a simulation systems was described shortly and there was given an example of the simulation system applied to the training of crisis reaction teams. 2
JTLS jest używany w Centrum Symulacji i Komputerowych Gier Wojennych w Akademii
Obrony Narodowej w Warszawie od 2005 roku. Więcej informacji www.aon.edu.pl.
Seria SWSPiZ w Łodzi: PRZEDSIĘBIORCZOŚĆ i ZARZĄDZANIE
Tom X – Zeszyt 6 – 2009 – ss. 17–35
Lech Chojnowski Akademia Pomorska w Słupsku * Wybrane zagadnienia ewolucji bezpieczeństwa 1. Wprowadzenie Zmiany środowiska bezpieczeństwa na świecie, w szczególności w ostatnich dekadach ubiegłego i na początku XXI wieku przyczyniły się do ewolucji rozumienia bezpieczeństwa. Panuje dość powszechna opi‐
nia, że dominujące przez wiele wieków tradycyjne rozumienie bezpie‐
czeństwa, z bezkonkurencyjną rolą państwa i siły militarnej, w warun‐
kach współczesnych traci swoją pozycję na rzecz szerszego postrzegania bezpieczeństwa, z podkreśleniem jego aspektów niemilitarnych. Proble‐
my sporne odnoszą się jedynie do zakresu tej ewolucji, odzwierciedlonej między innymi szerszym zakresem podmiotowym i przedmiotowym bezpieczeństwa, w tym współczesnej roli państwa i siły militarnej. Po‐
glądy na ten temat różnią się w zależności od teoretycznej perspektywy analizy bezpieczeństwa w erze postzimnowojennej 1 . Zakres ewolucji bezpieczeństwa dokonanej w różnych państwach i regionach świata nie jest jednakowy i różni się w zależności od lokali‐
zacji geopolitycznej państwa: czy położone jest w strefie pokoju, czy też strefie konfliktu [Buzan, Wæver 2008, ss. 18−19], jak również jego pozio‐
*
Katedra Bezpieczeństwa Narodowego. Buzan i Wæver [2008, ss. 6−14] wymieniają trzy teoretyczne poglądy (perspectives) na bezpieczeństwo w erze postzimnowojennej: neorealistyczny, globalistyczny i regionalny, natomiast
Williams [2008, ss. 13-129] wskazuje na osiem głównych teoretycznych podejść, leżących
u podstaw studiów nad bezpieczeństwem (nie dotyczy to tylko okresu postzimnowojennego):
(1) realizm, (2) liberalizm, (3) teoria gier, (4) konstruktywizm, (5) studia nad pokojem (peace
studies), (6) teorie krytyczne, (7) perspektywy feministyczne, (8) międzynarodowa socjologia
polityczna.
1
18
Lech Chojnowski mu rozwoju. Zrozumiałym jest, że w strefach pokoju ewolucja bezpie‐
czeństwa jest dużo dalej posunięta aniżeli w strefach konfliktu, w któ‐
rych bezpieczeństwo postrzegane jest w dużej mierze, ciągle w tradycyjnych kategoriach, z zagrożeniami militarnymi w roli głównej. Ze względu na poziomu rozwoju, państwa można podzielić na trzy ka‐
tegorie: państwa postmodernistyczne, modernistyczne i przedmoderni‐
styczne [Buzan, Wæver 2008, ss. 22−26]. Charakter zagrożeń bezpieczeń‐
stwa różni się dla poszczególnych typów państw i tym samym inaczej postrzegane jest przez nie bezpieczeństwo: od tradycyjnego w krajach przedmodernistycznych, poprzez umiarkowaną jego ewolucję w pań‐
stwach modernistycznych, do najbardziej zaawansowanej w krajach postmodernistycznych. Problematyka bezpieczeństwa jest przedmiotem studiów nad bezpie‐
czeństwem, które rozwinęły po II wojnie światowej, jako jedna z najważ‐
niejszych dziedzin nauki o stosunkach międzynarodowych i przeżywały swój złoty okres w latach 50. i 60., kiedy to środowiska akademickie po‐
zostawały w bliskich relacjach z rządami państw Zachodu [Williams 2008, s. 3]. Dominujący w tym okresie polityczny realizm na początku lat osiemdziesiątych został zakwestionowany przez niektóre kręgi nauko‐
we. Zdaniem Williamsa, kamieniem milowym w teorii ewolucji bezpie‐
czeństwa była publikacja książki Buzana „People, States and Fear” (w 1983 r.), w której autor podważył ówczesne (obecnie określane jako tradycyj‐
ne) postrzeganie bezpieczeństwa. Swoje idee Buzan rozwinął i uzupełnił w kolejnej edycji książki wydanej w 1991 r., w której uwzględnił nowe uwarunkowania środowiska bezpieczeństwa – po zakończeniu zimnej wojny, a następnie w pracy zbiorowej, wraz z O. Wæver i Jaap de Wilde, „Security. A New Framework for Analysis” wydanej w 1998 r. 2. Rys historyczny ewolucji bezpieczeństwa Ewolucja podejścia do bezpieczeństwa jest rezultatem zmian w śro‐
dowisku bezpieczeństwa na świecie i niektórych wydarzeń, które przy‐
czyniły się do kreowania współczesnego rozumienia bezpieczeństwa. Pietraś [1996, ss. 21–22] wymienia dwa zasadnicze etapy tego procesu: pierwszy w latach 70. i 80. oraz drugi zapoczątkowany na przełomie lat 80. i 90. WYBRANE ZAGADNIENIA EWOLUCJI BEZPIECZEŃSTWA 19
Pierwszy etap ewolucji bezpieczeństwa rozpoczął się na początku lat 70. i rozwinął się na bazie kryzysu surowcowo‐energetycznego w latach 1973−1974. Destabilizujące gospodarkę światową i poszczególnych państw skutki przerw i ograniczeń w dostawach ropy naftowej podnio‐
sły rangę problematyki energetycznej do zagadnień z zakresu bezpie‐
czeństwa narodowego, inicjując w ten sposób współczesny sektor eko‐
nomiczny analizy bezpieczeństwa. Drugą dziedziną, która zaczęła zyskiwać na znaczeniu już w latach siedemdziesiątych była problematyka ekologiczna. Stało się tak za spra‐
wą rozwoju nauk przyrodniczych, odnoszących się do relacji człowieka i jego środowiska naturalnego. Wyniki badań naukowych wpłynęły na wzrost świadomości społecznej dotyczącej zagrożeń środowiskowych. Ważną rolę w tym względzie odegrały pozarządowe organizacje ekolo‐
giczne, poprzez wpływanie na mobilizowanie społeczeństwa i decyzje rządów. Tym samym dominujący militarny sektor bezpieczeństwa, ukie‐
runkowany głównie na zagrożenia zewnętrzne ze strony innych państw stał się jednym, choć ciągle dominującym, z kilku sektorów analizy bez‐
pieczeństwa, obok politycznego 2 , surowcowo‐energetycznego i ekolo‐
gicznego. Oprócz włączania nowych dziedzin do zakresu znaczeniowego bez‐
pieczeństwa z jednej strony, równolegle dokonywała się demilitaryzacja myślenia o ładzie międzynarodowym z drugiej strony. Stało się tak między innymi pod wpływem sukcesów Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie [por. Pietraś 1997, ss. 21−22]. Ważną rolę w tym względzie odegrał również światowy proces kontroli zbrojeń i rozbrojenia. Obok ewolucji bezpieczeństwa w wymiarze przedmiotowym, okres lat 80. to również początek ewolucji w wymiarze podmiotowym i pierw‐
sze głosy o potrzebie równoważenia interesów jednostki z interesami dotyczącymi obrony przed zagrożeniami zewnętrznymi państwa. Pod‐
kreślano asymetrię alokacji środków w dziedzinie bezpieczeństwa: zbyt duże na sektor militarny, z jednoczesnym zaniedbywaniem ochrony życia obywateli i ograniczaniem ich wolności. Wskazywano na konieczność szerszego spojrzenia na bezpieczeństwo, uwzględniającego zagrożenia 2
Sektor polityczny obok sektora militarnego funkcjonował już w tradycyjnym pojęciu bezpieczeństwa.
Lech Chojnowski 20
jakości życia obywateli. W ten sposób państwo, dominujący podmiot w tradycyjnym rozumieniu bezpieczeństwa, zaczął zyskiwać konkuren‐
tów – człowieka i grupy społeczne. Drugi etap ewolucji bezpieczeństwa przypada na przełom lat 80. i 90. Schyłek i następnie upadek bloku wschodniego, a tym samym zakoń‐
czenie okresu zimnej wojny spowodowały radykalną zmianę ładu świa‐
towego: z dwubiegunowego w kierunku monocentrycznego, z jednym dominującym supermocarstwem. Zakończenie zimnej wojny oznaczało oddalenie wizji konfrontacji Wschód‐Zachód (totalnej wojny konwencjo‐
nalnej i nuklearnej), a tym samym utratę głównego przedmiotu analiz studiów nad bezpieczeństwem. Główne zadanie analizy strategicznej konfrontacji Wschód‐Zachód stało się zupełnie nieaktualne, gdyż głów‐
ny obszar studiów bezpieczeństwa przestał istnieć. Zdecydowana reduk‐
cja zagrożeń militarnych spowodowała dalszy spadek atrakcyjności siły militarnej, z jednej strony oraz „odsłoniła” inne wymiary bezpieczeń‐
stwa, które w okresie zimnowojennym zdominowane było przez zagro‐
żenia militarne i polityczne, z drugiej strony. Przełom lat 80. i 90. to okres „jesień ludów” w krajach bloku wschodniego, w którym unaoczniły się istotne problemy tożsamościowe w państwach wielonarodowych. W niektórych krajach zostały one roz‐
wiązane pokojowo (Czechosłowacja), zaś w innych proces dojścia do samostanowienia narodowego miał krwawy przebieg (Jugosławia). Obok ruchów separatystycznych w Europie dynamicznie rozwijała się integracja państw w ramach Unii Europejskiej, która również ma swoje implikacje w postaci problemów tożsamościowych. Powaga, zakres, a przede wszystkim skutki nierozwiązanych problemów tożsamościo‐
wych przyczyniły się do wyodrębnienia kolejnego sektora bezpieczeń‐
stwa – społeczno‐kulturowego 3 . Latach 90. to również rozwój międzynarodowej przestępczości zor‐
ganizowanej [Buzan, Wæver, Jaap de Wilde 1998, s. 2], której trudno było przeciwstawić utrzymując tradycyjne, wąskie postrzeganie bezpieczeń‐
stwa. Zjawisko to generowało kolejny argument na rzecz poszerzenia zakresu znaczeniowego bezpieczeństwa. 3
Problemy tożsamościowe stanowią zarzewie konfliktów w wielu regionach świata.
WYBRANE ZAGADNIENIA EWOLUCJI BEZPIECZEŃSTWA 21
Przełom XX i XXI w. to postępująca globalizacja, najogólniej oznacza‐
jąca umiędzynarodowienie wielu dziedzin życia, w tym gospodarki. Du‐
żo rolę w tym względzie odegrało umiędzynarodowienie gospodarki Stanów Zjednoczonych i Unii Europejskiej, polegające na przepływie kapitału między tymi rynkami, na skutek różnic poziomu stopy procen‐
towej w obu regionach. Wymierne korzyści z tego przepływu zachęciły do dalszej liberalizacji i integracji rynków, a więc i wzrostu współzależ‐
ności ekonomicznej, co z kolei przyczynia się do trwałości ustaleń doty‐
czących sfery bezpieczeństwa [Żukrowska, Grącik 2006, s. 32]. Wzrost współzależności międzynarodowej, będącej efektem globalizacji ma swo‐
je implikacje na charakter współczesnych szans, wyzwań i zagrożeń bez‐
pieczeństwa, ukierunkowując je bardziej na dziedziny pozamilitarne. Dokonując przeglądu wydarzeń na drodze ewolucji bezpieczeństwa nie sposób pominąć te z 11 września 2001 r. w Nowym Jorku i Waszyng‐
tonie, które – jak to się często określa ‐ zmieniły świat. Atak terrorystycz‐
ny na lidera Zachodu – Stany Zjednoczone, doprowadził do ogłoszenia „globalnej wojny z terroryzmem”, w ramach której obalono reżimy w dwóch państwach: Iraku i Afganistanie, a zagrożenia terrorystyczne stały się problemem wiodącym w polityce bezpieczeństwa państw i or‐
ganizacji międzynarodowych. Biorąc pod uwagę liczbę ofiar ataków ter‐
rorystycznych (stosunkowo niewielka w porównaniu z liczbą ofiar in‐
nych zagrożeń, jak na przykład: niedożywienia i choroby w krajach trze‐
ciego świata) i zaangażowane siły i środki w zwalczaniu tego zjawiska, trudno oprzeć się wrażeniu specjalnego traktowania tego typu zagrożeń [por. Williams 2008, ss. 171−172]. Bez wdawania się w rozważania słusz‐
nie czy niesłusznie i dlaczego, można postawić tezę, że terroryzm mię‐
dzynarodowy, a w szczególności światowa reakcja na to zjawisko w ja‐
kiejś mierze przyczyniło się do ewolucji współczesnego rozumienia bez‐
pieczeństwa. 3. Czynniki ewolucji bezpieczeństwa Zięba [1999, ss. 36−39] wymienia cztery główne czynniki, które wpłynęły na odejście od tradycyjnego rozumienia bezpieczeństwa w kierunku jego szerszego postrzegania, a mianowicie: rewolucję na‐
ukowo‐techniczną, wzrost współzależności międzynarodowych, delega‐
Lech Chojnowski 22
lizację wojny napastniczej i kontrolę zbrojeń oraz wzrost roli podmiotów pozarządowych. Rewolucja naukowo‐techniczna i jej osiągnięcia wpłynęły zarówno na rozwój sektora militarnego, jak również na sektory pozamilitarne. Implikacje na sektor militarny, to przede wszystkim rozwój techniki woj‐
skowej, która zwielokrotniała zdolności bojowe sił zbrojnych. Przeło‐
mowym osiągnięciem w tym względzie było wprowadzenie do arsena‐
łów niektórych państw broni nuklearnej, co paradoksalnie przyczyniło się do spadku atrakcyjności wojny, a tym samym siły militarnej w osiąganiu celów politycznych państw (obawa przed destrukcyjnym nuklearnym uderzeniem odwetowym)4 . Balcerowicz [2001, ss. 169−170] podkreśla, że dzięki postępowi tech‐
nicznemu skokowo zmieniły się podstawowe parametry środków walki: zasięg, śmiercionośność i szybkość. Dzięki temu zmienia się charakter wojen – ze zwycięstwa przez zniszczenie w kierunku wojny ograniczonej (choć nie przestrzennie), w której superprecyzyjne uderzenia, w selek‐
tywnie wybrane cele, wsparte walką informacyjną mają doprowadzić do złamania woli i podporządkowaniu sobie przeciwnika, a nie do totalne‐
go jego zniszczenia. Ograniczenia zniszczeń i minimalizacja strat wła‐
snych i przeciwnika urastają obecnie do rangi zasady. Postęp techniczny przynosi wręcz rewolucyjne zmiany w systemach wojskowych i sposobie prowadzenia wojen (w strategii wojskowej, sztuce operacyjnej i taktyce), choć wpływ ten jest bardzo zróżnicowany w zależności od „kręgu cywi‐
lizacyjnego” 5 . Mówiąc o skutkach rewolucji naukowo‐technicznej nie sposób pomi‐
nąć implikacji osiągnięć rewolucji informacyjnej, która zdaniem Balcero‐
wicza [2002, s. 102], wywiera i wywierać będzie wpływ na sposoby uży‐
cia sił zbrojnych, a tym samym organizację sił zbrojnych, głównie w kra‐
jach rozwiniętych. Rośnie ranga wojny (walki) informacyjnej i choć nie 4
W okresie „zimnej wojny”, mimo niesamowicie rozwiniętych zdolności militarnych, w tym
broni masowego rażenia, nie doszło do konfliktu zbrojnego między przeciwstawnymi blokami.
W literaturze do opisu tego stanu się używa się określenia „pokój negatywny”, oznaczające utrzymanie pokoju mimo istnienia potężnych zagrożeń militarnych.
5
Kręgi cywilizacyjne to podział państw w zależności od poziomu rozwoju cywilizacyjnego na
trzy kategorie: pierwszy krąg cywilizacyjny: kraje najbardziej rozwinięte (postindustrialne), drugi
krąg: państwa „późno lub nowo industrialne” i trzeci krąg: kraje najsłabiej rozwinięte (przedindustrialne) [Balcerowicz 2002, ss. 174-178].
WYBRANE ZAGADNIENIA EWOLUCJI BEZPIECZEŃSTWA 23
jest ona niczym nowym, to osiągnięcia rewolucji informacyjnej stwarzają ogromne możliwości użycia informacji i dezinformacji, jako skutecznych narzędzi walki. Wdrażanie osiągnięć nauki i techniki w sektorze niemilitarnym oprócz dynamicznego rozwoju cywilizacyjnego 6 przyczyniły się do po‐
stępu globalizacji, a tym samym wzrostu współzależności międzynaro‐
dowej wraz z jej implikacjami na światowe środowisko bezpieczeństwa. Wzrost współzależności międzynarodowych między uczestnikami stosunków międzynarodowych dynamizowany jest procesem globalizacji, ogólnie oznaczającą internacjonalizację wielu dziedzin. Zięba [1999, ss. 38−39], jako konsekwencje tego procesu na środowisko bezpieczeń‐
stwa wymienia: (1) ewolucję charakteru i źródeł wyzwań i zagrożeń bezpieczeństwa, (2) ewolucję postrzegania wyzwań i zagrożeń, (3) ewo‐
lucję środków polityki zagranicznej, (4) ewolucję koncepcji bezpieczeń‐
stwa państw i organizacji międzynarodowych, (5) ewolucję metod i środków polityki bezpieczeństwa oraz (6) zmianę struktury środowiska międzynarodowego. Implikacje globalizacji i będącej jej skutkiem współzależności mię‐
dzynarodowej, w tym w zakresie szans, wyzwań i zagrożeń bezpieczeń‐
stwa, są zróżnicowane w zależności od lokalizacji państwa na osi „jądro – peryferia” globalizacji [Williams 2008, ss. 22−26]. Dla państw tworzą‐
cych jądro (core) globalizacji (kraje postmodernistyczne − główni benefi‐
cjenci globalizacji), oznacza ona odejście od tradycyjnych zagrożeń mili‐
tarnych na rzecz zagrożeń „miękkich” (migracja, problemy tożsamo‐
ściowe, stabilność gospodarki globalnej). Dla krajów lokujących się na peryferiach procesu globalizacji (kraje przedmodernistyczne), główne zagrożenia dotyczą braku zdolności do osiągnięcia państwowości (do‐
brych rządów) spełniającej międzynarodowe standardy i w konsekwencji degradacji w środowisku międzynarodowym, co w skrajnych przypad‐
kach może prowadzić do utraty wiarygodności i „porzucenia” przez system międzynarodowy. Dla państw lokujących się w strefie środkowej osi „jadro‐peryferia” (kraje modernistyczne), proces globalizacji niesie ze sobą dwa przeciwstawne zagrożenia: „włączenia” (inclusion) i „wyłą‐
6
Rozwój cywilizacyjny oznacza wiele dobrodziejstw dla człowieka, lecz jednocześnie generuje wiele zagrożeń bezpieczeństwa sam w sobie.
24
Lech Chojnowski czenia” (exclusion). Kraje „środka” targane są dylematem: włączyć się do grupy państw tworzących jądro globalizacji i czerpać z tego wymierne korzyści, lecz kosztem akceptacji zewnętrznych wpływów bądź też po‐
zostać na peryferiach globalizacji, jako kraj drugiej kategorii i utracić wszelkie korzyści wynikające z członkostwa w jądrze globalizacji. Delegalizacja wojny napastniczej i kontrola zbrojeń jest procesem trwającym od początku XX w. i ma na celu zakazanie agresji (wojny na‐
pastniczej), jako formy rozstrzygania sporów międzynarodowych. Wie‐
loletnie wysiłki międzynarodowe doprowadziły do przyjęcia uregulo‐
wań prawa międzynarodowego całkowicie zakazujących stosowanie tej formy przemocy. Ponadto wypracowany system kontroli zbrojeń, jako forma rozwiązania „dylematu bezpieczeństwa” przyczynił się dalszego ograniczenia stosowania przemocy militarnej, a tym samym spadku atrakcyjności siły militarnej w stosunkach międzynarodowych. Wzrost roli podmiotów pozapaństwowych wynika z mnogości or‐
ganizacji pozarządowych reprezentujących interesy różnych grup spo‐
łecznych oraz wzrostu ich zdolności w wywieraniu wpływu na państwa i system międzynarodowy. W efekcie ich aktywności, przynajmniej czę‐
ściowo interesy tych grup przyjmowane są przez państwa, jako wartości bezpieczeństwa narodowego (międzynarodowego). Niewątpliwie pro‐
wadzi to promowania niemilitarnych aspektów bezpieczeństwa i w kon‐
sekwencji do demilitaryzacji bezpieczeństwa. Przykładowe organizacje pozarządowe to: organizacje ekologiczne, organizacje humanitarne, kor‐
poracje, grupy lobbystyczne, grupy biurokratyczne. Organizacje poza‐
rządowe mogą przyczyniać się lub generować zagrożenia bezpieczeń‐
stwa. Wystarczy wspomnieć organizacje uznawane za terrorystyczne, które posiadają dużą zdolność oddziaływania na środowisko bezpie‐
czeństwa na świecie. 4. Kierunki ewolucji bezpieczeństwa Ewolucja bezpieczeństwa ma charakter wieloaspektowy (rys. 1.). Najczęściej wymienia się jej wymiar podmiotowy, przedmiotowy, funk‐
cjonalny (procesualny) [Zięba 1999, ss. 40−55], a także charakteru działań i sposobu rozumienia [Pietraś 1997, ss. 22−27]. WYBRANE ZAGADNIENIA EWOLUCJI BEZPIECZEŃSTWA 25
Rysunek 1. Kierunki ewolucji bezpieczeństwa Źródło: opracowanie własne na podstawie: R. Zięba [1999, ss. 40−55] oraz M. Pietraś [1996, ss. 22−27]. Wymiar podmiotowy ewolucji bezpieczeństwa dotyczy poszerzenia zakresu podmiotów odgrywających rolę w dziedzinie bezpieczeństwa. Tradycyjny główny podmiot, jakim jest państwo i bezpieczeństwo naro‐
dowe ciągle dominują, jednakże państwo zmuszone jest do uwzględnia‐
nia (przynajmniej w pewnym zakresie) interesów podmiotów pozarzą‐
dowych, zarówno na arenie międzynarodowej, a także podmiotów we‐
wnątrz państwa, reprezentujących grupy społeczne i jednostki ludzkie. Williams [2008, s. 7] odpowiadając na pytanie, o czyje bezpieczeń‐
stwo chodzi, wymienia 5 podmiotów odniesienia (referent objects): (1) państwo – dominujący podmiot w okresie „zimnej wojny”, co jest obecnie kwestionowane, (2) jednostka ludzka – bez odwołania się do człowieka bezpieczeństwo traci sens, (3) grupy społeczne (tożsamościo‐
we) – ludzie nie zawsze postrzegają tożsamość grupy w sposób instru‐
mentalny (przynależność państwowa nie oznacza utożsamianie się z narodem), (4) przyjęcie wcześniej wymienionych podmiotów i analiza 26
Lech Chojnowski bezpieczeństwa od podmiotu najmniejszego – jednostki ludzkiej, w górę poprzez kolejne poziomy, zwracając uwagę na związki i napięcia po‐
między kolejnymi poziomami analizy, (5) planeta Ziemia – w centrum uwagi pozostaje nasza planeta, a nie zbiorowości ją zamieszkujący, z głównym ukierunkowaniem na problemy ekologiczne. Natomiast Bu‐
zan, Wæver, Jaap de Wilde [1998, ss. 5–7] w odniesieniu do zakresu pod‐
miotowego bezpieczeństwa używają określenia „poziomy analizy bez‐
pieczeństwa” (rys. 2). Schemat 2. Poziomy analizy bezpieczeństwa * Jednostki obejmują różnorodne zbiorowości, które są wystarczająco spójne i niezależne, aby wyróżniać się spośród innych i mające pozycję na poziomie wyższym. Przykładowe jednostki to państwa, narody, firmy transnarodowe. ** Dotyczy zbiorowości w ramach jednostek, które posiadają zdolności wpływania na zachowanie tych jednostek. Źródło: opracowanie własne na podstawie: B. Buzan, O. Wæver, Jaap de Wilde [1998, ss. 5−7]. Ewolucja bezpieczeństwa w wymiarze przedmiotowym obejmuje poszerzenie: (1) katalogu wartości chronionych podmiotów, (2) zakresu metod i środków polityki bezpieczeństwa oraz (3) zakresu przestrzenne‐
go bezpieczeństwa [por. Zięba, 1999, ss. 40−46]. Poszerzenie katalogu wartości chronionych jest skutkiem wzrostu współzależności międzynarodowej, wynikającej z dynamicznej interna‐
cjonalizacji różnych dziedzin życia, wzrostu znaczenia osiągnięć ogólno‐
cywilizacyjnych, przy równoczesnej deprecjacji identyfikacji państwowo‐
WYBRANE ZAGADNIENIA EWOLUCJI BEZPIECZEŃSTWA 27
narodowej krajów wysoko rozwiniętych oraz uwzględnienia potrzeb podmiotów niepaństwowych i przesuwania akcentów na aspekty niemi‐
litarne bezpieczeństwa. Podstawowymi wartościami bezpieczeństwa w ujęciu tradycyjnym bezpieczeństwa było przetrwanie, suwerenność i niezawisłość państwa oraz ochrona jego instytucji politycznych i istniejącego systemu społecz‐
no‐gospodarczego, czyli wartości odnoszące się wyłącznie do państwa, bo ono było dominującym podmiotem w dziedzinie bezpieczeństwa. Poszerzony katalog wartości chronionych wynika z uwzględnienia inte‐
resów innych podmiotów − pozapaństwowych i może obejmować nie‐
mal nieograniczony zespół wartości politycznych, ideologicznych, go‐
spodarczych, społecznych i kulturowo cywilizacyjnych. Zięba [1997, ss. 41−42] wymienia następujące wartości chronione współczesnych państw: (1) przetrwanie państwa i narodu, (2) integralność terytorialna, (3) niezależność polityczna i (4) jakość życia. Wartości chronione innych podmiotów mają odmienny charakter i są uzależnione od charakteru podmiotu i jego preferencji. Katalog wartości chronionych tworzony jest na drodze kwalifikowa‐
nia wartości najważniejszych dla podmiotu, których gotowy jest chronić, nawet z użyciem środków nadzwyczajnych. Proces ten określany jest jako „securitization” [Buzan, Wæver, Jaap de Wilde 1998, ss. 23−26]. Zgodnie z tym podejściem metodologicznym, całokształt zagadnień moż‐
na podzielić na trzy kategorie: (1) pozostające poza polityką (nonpolitici‐
zed), (2) ze sfery politycznej (politicized) i (3) z zakresu bezpieczeństwa (securitized) (rys 3.). Pierwsza kategoria odnosi się do problematyki, która nie jest upu‐
bliczniana (nie jest tematem debaty publicznej) i nie jest przedmiotem działań państwa. Druga kategoria dotyczy zagadnień politycznych, wy‐
magających decyzji rządu, a także alokacji zasobów. Grupa trzecia ozna‐
cza, że zagadnienie uważane jest zagrożenie egzystencjalne i w związku z tym legitymizujące użycie środków nadzwyczajnych (działania wykra‐
czające poza zwykłe procedury polityczne). Buzan, Wæver, Jaap de Wilde [1998, ss. 21–23] podkreślają, że zagro‐
żenia egzystencjalne, charakterystyczne dla „sfery bezpieczeństwa” mają specjalny charakter, usprawiedliwiają bowiem użycie środków nadzwy‐
czajnych, w tym środków przemocy. Środki nadzwyczajne mogą obej‐
28
Lech Chojnowski mować mobilizację państwa i uzyskiwanie innych zdolności do przeciw‐
stawienia się tego typu zagrożeniom. Rysunek 3. Proces „securitization” Źródło: opracowanie własne na podstawie: B. Buzan, O. Wæver, Jaap de Wilde [1998, ss. 23−26]. Zagrożenia egzystencjalne odnoszą się do wartości bezpieczeństwa, determinowane są w zależności od sektora i mają zróżnicowany charak‐
ter na poszczególnych poziomach analizy (tabela 1.). Precyzyjne zdefi‐
niowanie zagrożeń egzystencjalnych powinno pozwolić wydzielenie ich z licznej grupy zdarzeń i zjawisk niekorzystnych, często błędnie kwalifi‐
kowanych do zakresu bezpieczeństwa. Wartości chronione podmiotów obejmują treści z sektora militarnego, politycznego, ekologicznego, ekonomicznego i społeczno‐kulturowego i zostały wyodrębnione w celach analitycznych, w wyniku deagregacji całości problematyki bezpieczeństwa, poprzez selekcję dających się wy‐
odrębnić wzorców interakcji. WYBRANE ZAGADNIENIA EWOLUCJI BEZPIECZEŃSTWA 29
Tabela 1. Zagrożenia egzystencjalne bezpieczeństwa System Grupa społeczna, jed‐
Państwo międzynarodowy nostka ludzka Proces integracji, Suwerenność państwa Sektor Podstawowe prawa międzynarodowej, i jego podstawy polityczny człowieka reżimy* międzynarodowe
ideologiczne Przetrwanie siły mili‐
Sektor tarnej (Integralność militarny terytorialna, teryto‐
rium, suwerenność) Sektor Reżimy* globalnego Przetrwanie gospodarki Minimum socjalne ekono‐
rynku narodowej i jej rozwój miczny Utrzymanie globalnej Utrzymanie regionalnej Utrzymanie lokalnej i lokalnej biosfery – biosfery − podstawo‐
i regionalnej biosfery − Sektor podstawowego systemu podstawowego syste‐ wego systemu wsparcia środowi‐
mu wsparcia od które‐ człowieka. Przetrwanie wsparcia od którego skowy zależy działalność go zależy działalność indywidualnych ga‐
człowieka człowieka tunków i środowisk Sektor Tożsamość narodu lub Tożsamość (cywilizacyj‐
Tożsamość grup społeczno‐
narodów w państwie na, religijna, etc.) społecznych kulturowy wielonarodowym *międzynarodowe regulacje, zasady, normy i instytucje odpowiedzialne za ich przestrzeganie. Źródło: opracowanie własne na podstawie: B. Buzan, O. Wæver, J. de Wilde [1998, ss. 21−23]. Celem selekcji sektorów jest redukcja złożoności problematyki bez‐
pieczeństwa poprzez zmniejszenie liczby zmiennych. Analiza w każdym sektorze obejmuje całość problematyki bezpieczeństwa, jednak prowa‐
dzona jest z punktu widzenia jednego obszaru zainteresowania (sektora). Wzorce zidentyfikowane w ramach wyodrębnionych sektorów nie mają charakteru niezależnych (bez powiązań z innymi sektorami), co oznacza, że analiza w ramach poszczególnych sektorów powinna kończyć się syn‐
tezą wyników analizy sektorowej. W praktyce typowe dla tych sektorów aspekty bezpieczeństwa często określane są odpowiednio bezpieczeń‐
stwem militarnym, politycznym, ekologicznym, ekonomicznym i spo‐
łeczno‐kulturowym 7 , co nie oznacza, że mamy doczynienie z wieloma bezpieczeństwami”, lecz z jednym, postrzeganym przez pryzmat dzie‐
7
W polskich publikacjach bezpieczeństwo (sektor) społeczno-kulturowe (z ang. societal)
określane jest również jako: społeczne, psychospołeczne, kulturowe, cywilizacyjne [por. Nowak
2007, s. 16].
30
Lech Chojnowski dzin odgrywających istotną rolę w jego zapewnieniu [por. Buzan Wæver, Jaap de Wilde 1998, ss. 7−8]. Poszczególne sektory analizy bezpieczeństwa ukierunkowane są na ideologię państwa, jego instytucje oraz bazę fizyczną (rys 4.). Rysunek 4. Państwo a sektory analizy bezpieczeństwa Źródło: opracowanie własne na podstawie: B. Buzan B., O. Wæver, Jaap de Wilde, [1998, ss. 7−8]. Poszerzenie zakresu środków i metod polityki bezpieczeństwa jest konsekwencją rozszerzenia katalogu wartości chronionych. Oznacza relatywne zmniejszenie znaczenia środków militarnych i siłowych. Środki polityki są bardziej zróżnicowane, stosownie do charakteru, roz‐
miaru i siły zagrożeń wartości chronionych, a także ich percepcji oraz wielkości i jakości zasobów pozostających w dyspozycji podmiotu. Środ‐
ki i metody polityki bezpieczeństwa obejmują instrumenty adekwatne dla poszczególnych sektorów analizy bezpieczeństwa [por. Zięba 1999, s. 42−43]. Zakres środków i metod polityki państwa jest wyznacznikiem jego siły (potęgi), rozumianej jako zdolność do oddziaływania na innych, a także wpływanie na wyniki, które nie pojawiły się w sposób naturalny. Siłę państwa stanowią jego naturalne źródła siły (położenie geograficzne, zasoby naturalne, ludność), które są wzmacniane i modyfikowane mate‐
WYBRANE ZAGADNIENIA EWOLUCJI BEZPIECZEŃSTWA 31
rialnymi (uprzemysłowienie, dostęp do zasobów) i niematerialnymi (wi‐
zerunek narodowy, wsparcie publiczne, przywództwo) źródłami siły. Siła państwa wykorzystywana jest poprzez środki dyplomatyczne, środ‐
ki ekonomiczne (sankcje negatywne i pozytywne) oraz środki militarne (środki przymusu) [Mingst 2006, ss. 110−122]. Poszerzenie przestrzennego zakresu bezpieczeństwa jest odzwier‐
ciedleniem preferencji kooperatywnego umacniania bezpieczeństwa na‐
rodowego i międzynarodowego. Jak trafnie zauważa Zięba [1999, s. 44], „Następuje swoista internacjonalizacja działań państwa na rzecz bezpie‐
czeństwa. Narodowe polityki bezpieczeństwa muszą uwzględniać coraz szerszy zakres uwarunkowań zewnętrznych, a ich działania wywierają znaczący wpływ na środowisko międzynarodowe (stabilność i bezpie‐
czeństwo narodowe)”. W erze postzimnowojennej, po upadku dwóch przeciwstawnych bloków, nastąpiło zmniejszenie rangi bezpieczeństwa w wymiarze globalnym na rzecz wysiłków w wymiarze regionalnym [Buzan, Wæver, Jaap de Wilde, 1998, s. 43]. Wraz z redukcją zewnętrznych zagrożeń militarnych i reorientacją na zagrożenia niemilitarne oraz ze względu na transgraniczny charakterem zagrożeń bezpieczeństwa (zacieraniem się różnic zagrożeń o charakterze wewnętrznym i zewnętrznych) państwa w szerszym zakresie angażują się w realizację funkcji wewnętrznych państwa w zakresie bezpieczeń‐
stwa, uwzględniając interesy społeczności lokalnych. Wyznacznikiem tych działań jest realizacja szerokiego spektrum działań mieszczących się w zakresie pojęciowym „zarządzania kryzysowego”. Wymiar procesualny ewolucji bezpieczeństwa dotyczy zmiany jego subiektywnych i obiektywnych elementów, składających się na proces (o zmiennych stanach), w którym ścierają się szanse, wyzwania, zagroże‐
nia, a także ich percepcja oraz koncepcje i działania państw, zmierzają‐
cych do budowania pewności przetrwania, posiadania i swobód rozwo‐
jowych. W ramach tego wymiaru ukształtowały się trzy tendencje: (1) ewolucja sposobów umacniania bezpieczeństwa międzynarodowego8 , z preferencją metody kooperatywnej, prowadzącej do stopniowego do‐
chodzenia do bezpieczeństwa zbiorowego, (2) wzrost współzależności inte‐
8
Zięba [1999, s. 47] wymienia następujące sposoby zapewnienia bezpieczeństwa międzynarodowego: sojusze, równowaga sił, bezpieczeństwo zbiorowe, „państwo światowe”, rozbrojenie,
polityka niezaangażowania, polityka odstraszania, kontrola zbrojeń, wojny ograniczone.
Lech Chojnowski 32
resów bezpieczeństwa współczesnych państw (rys. 5.) oraz (3) współzależ‐
ność pomiędzy bezpieczeństwem międzynarodowym a pokojem [Zięba 1999, ss. 46−55]. Rysunek 5. Wzrost współzależności interesów państw Źródło: opracowanie własne na podstawie: R. Zięba [1999, ss. 51−52]. Ewolucja bezpieczeństwa w wymiarze charakteru działań oznacza przechodzenie od obrony przed zagrożeniami do zapobiegania im. Po‐
dejście takie powodowane jest oderwaniem zagrożeń od konkretnego podmiotu − potencjalnego źródła zagrożeń, co czyni działania na rzecz bezpieczeństwa bardziej organicznymi. Stanowi to zasadnicza zmianę w porównaniu do okresu zimnowojennego, gdzie związek zagrożeń i podmiotów je generujących był bardzo wyraźny i jednoznaczny [Pie‐
traś, 1997, s. 27]. Taki stan umożliwiał identyfikowanie oraz pomiar za‐
grożeń, co zdecydowanie ułatwiało planowanie obronne państw 9 . Mówiąc o ewolucji charakteru działań trzeba wspomnieć o działa‐
niach wyprzedzających (z ang. preemptive) oznaczających przeciwsta‐
wienie się zagrożeniem zanim staną się faktem (zmaterializują się) i za‐
zwyczaj prowadzonych z dala od własnego terytorium. Wojna wyprze‐
dzająca prowadzona jest w celu niedopuszczenia do nieuchronnej (tak przynajmniej jest oceniane przez zagrożony podmiot) ofensywy (ataku) 9
Zagrożenia bezpieczeństwa ogniskowały się wokół zagrożeń militarnych, które zakres był na
ogół znany, tj. rodzaj i wielkość sił zbrojnych potencjalnego przeciwnika.
WYBRANE ZAGADNIENIA EWOLUCJI BEZPIECZEŃSTWA 33
lub inwazji, poprzez unieszkodliwienie źródła takiego zagrożenia. Tego typu działania pozostają zazwyczaj w sprzeczności z prawem międzyna‐
rodowym, gdyż ich argumentacja niejednoznacznie spełnia kryteria woj‐
ny sprawiedliwej, głównie ze względu na subiektywną ocenę „nieuchron‐
ności zagrożenia” uzasadniającego podjęcie działań wyprzedzających. Sposobu rozumienia bezpieczeństwa. Odnosi się do ewolucja pojmowa‐
nia bezpieczeństwa „od czegoś” (od zagrożeń) w kierunku bezpieczeń‐
stwa „do czegoś” (sprawiedliwości, wolności, pokoju itp.). W tym ujęciu bezpieczeństwo nie jest już zjawiskiem samym w sobie, lecz środkiem do osiągania celu [Pietraś, 1997, s. 27]. Podejście to pozostaje w ścisłej kore‐
lacji z istotą bezpieczeństwa humanitarnego, które współcześnie rozu‐
miane jest jako „wolność od zagrożeń i wolność od potrzeb” (z ang. ʺfre‐
edom from fear and freedom from want”). Bezpieczeństwo humanitarne z perspektywy „wolności od zagrożeń” stanowi jego tradycyjne rozu‐
mienie i było obecne na agendzie ONZ od jej powstania. Drugi aspekt bezpieczeństwa humanitarnego „wolność od potrzeb” jest nowym po‐
dejściem i oznacza działania ukierunkowane na zaspokojenie podsta‐
wowych potrzeb człowieka, niezależnie od jego przynależności narodo‐
wej [1994 Human Development Report, s. 24]. 5. Implikacje szerokiego rozumienia bezpieczeństwa Już od początku procesu ewolucji bezpieczeństwa miało miejsce ście‐
ranie się poglądów tradycjonalistów (narrowers) – zwolenników trady‐
cyjnego (wąskiego) polityczno‐militarnego rozumienia bezpieczeństwa z „wszech‐dominującą” rolą państwa, ze zwolennikami poszerzania za‐
kresu znaczeniowego bezpieczeństwa (wideners). Kluczowe argumenty tradycjonalistów straciły lub przynajmniej utraciły część swojej siły po zakończeniu zimnej wojny. Akceptując odejście od tradycyjnego rozu‐
mienia bezpieczeństwa należy pamiętać o możliwych negatywnych kon‐
sekwencjach zbyt szerokiego jego ujmowania. Obawy te można wyrazić w następujących tezach: 1) Zbyt szerokie traktowanie bezpieczeństwa może skutkować tenden‐
cją traktowania każdej trudności, stojącej przed danym podmiotem, jako zagrożenia bezpieczeństwa i w konsekwencji „militaryzacji” nowych, niemilitarnych jego obszarów [por. Pietraś 1996, s. 27]; 34
Lech Chojnowski 2) Szersza agenda bezpieczeństwa może zmienić znaczenie bezpieczeń‐
stwa i traktować je jako uniwersalną dobrą rzecz − stan pożądany, w celu osiągnięcia, którego skierowane są wszystkie relacje [por. Buzan, Wæver, Jaap de Wilde [1998, s. 4]. 3) Włączenie do analiz bezpieczeństwa szerokiego spektrum zagadnień może zniszczyć intelektualną spójność bezpieczeństwa oraz utratę ostrości widzenia, tego, co jest w bezpieczeństwie jest najważniejsze. Kluczowy element bezpieczeństwa − siła militarna może utracić, przynajmniej w jakimś stopniu swoją centralną pozycję. 4) Włączenie problemów z sektorów innych niż militarny i polityczny do zakresu bezpieczeństwa, wymusza na państwie mobilizację ukie‐
runkowaną na szerokie (zbyt szerokie) spektrum zagadnień i utrud‐
nia wypracowanie rozwiązań (koncepcji) dla któregokolwiek z tych problemów. Bibliografia Balcerowicz B. (2002), Pokój i „niepokój”, Dom Wydawniczy Bellona, Warszawa. Buzan B., Wæver O. (2008), Regions and Powers. The Structure of International Security, Cambridge University Press. Buzan B., Wæver O. (1998), Jaap de Wilde, Security A New Framework For Analysis, Lynne Rienner Publisher, Boulder, London. Human Development Report (1994), http://hdr.undp.org/en/reports/global/hdr1994/ Mingst K. (2006), Podstawy stosunków międzynarodowych, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa. Nowak E. (2007), Zarządzanie kryzysowe w sytuacjach zagrożeń niemilitarnych, AON, Warszawa. Pietraś M. (1996), Bezpieczeństwo ekologiczne w Europie, Wydawnictwo Uniwersytetu Marii Curie‐Składowskiej, Lublin. Wiliams P.D. (2008), Security studies. Introduction, Routledge, London and New York. Zięba R. (1999), Instytucjonalizacja bezpieczeństwa europejskiego, Wydawnictwo Naukowe SCHOLAR, Warszawa. Żukrowska K., Grącik M. (red.) (2006), Bezpieczeństwo międzynarodowe. Teoria i praktyka, Szkoła Główna Handlowa w Warszawie, Warszawa. WYBRANE ZAGADNIENIA EWOLUCJI BEZPIECZEŃSTWA Chosen issues of security evolution Abstract Changes in the world security environment, especially in the last decades, resulted in evolution of security understanding. The evolution has ap‐
peared as a result of four major factors: scientific and technological devel‐
opment, illegalization of an offensive war and arms control, an increase of non‐state actors’ roles, and surge in international interdependence. Secu‐
rity evolution is multidimensional and is done in the subject, object, proc‐
ess, action and perception dimensions. The evolution in subject direction means an inclusion on non‐states objects as actors in security policy. Sub‐
ject dimension of the evolution leads to widening range of security, em‐
bracing traditional domains: political and military and adding new ones: economic, environment and societal. Threats can be generated in military and non‐military arena and their selection is carried out based on precisely defined criteria, within securitization process, to allow discrimination secu‐
rity threats from casual political problems. These sort of issues is called ex‐
istential threats and varies depending on sector of analysis and referent ob‐
jects. The process’s evolution refers to: evolution of ways of fostering inter‐
national security with the preference of cooperation, a rise in international interdependence of individual states security, and interdependence be‐
tween international security and peace. Widening security domain gener‐
ates some implication, both positive and negative emphasized by wideners and narrowers, respectively. 35
Seria SWSPiZ w Łodzi: PRZEDSIĘBIORCZOŚĆ i ZARZĄDZANIE
Tom X – Zeszyt 6 – 2009 – ss. 37–55
Gniewomir Pieńkowski SWSPiZ w Łodzi Wpływ rozwoju teorii zarządzania kryzysowego na formułowanie nowych modeli systemu bezpieczeństwa 1. Wstęp Ewolucja teorii i praktyki zarządzania kryzysowego doprowadziła do zmiany postrzegania współczesnego bezpieczeństwa narodowego. Jest to związane z implementacją w planowanych systemach działań, które są w stanie zapewnić zarówno powszechność, wszechstronność i elastyczność systemu [Gryz, Kitler, 2007, s. 261]. Od początków XX w. obserwujemy nasilenie się powstawania wielopłaszczyznowych kryzy‐
sów. W wyniku ich nasilania należało wyodrębnić z nauk o zarządzaniu dziedzinę zarządzania kryzysowego, która dzięki swojej interdyscypli‐
narności oprócz nauk o zarządzaniu obejmuje szerokie spektrum nauk politycznych oraz administracyjno‐prawnych. W związku z tym możli‐
we stało się stosunkowo szybkie opracowanie podstaw teoretycznych dyscypliny oraz wdrożenie w życie praktycznych jej osiągnięć w postaci systemów reagowania kryzysowego. Współczesny rozwój teorii nauk zarządzania kryzysowego posiada przede wszystkim kontekst projektowy, konceptualny, wyrażony po‐
przez zarządzanie strategiczne jako formę kreowania oczekiwanych sta‐
nów. W podejściu tym stosowana jest również teoria fraktali, czyli okre‐
ślonych punktów stałych, które odwzorowują zbiory (inaczej układy funkcyjne) tworząc możliwość szczegółowego opisu. Fraktale pozwalają na odkrycie nowych i efektywnych koncepcji zarządzania kryzysowego, które nadal jest stosunkowo młodą dziedziną nauki, nie do końca w peł‐
ni ukształtowaną [Gryz, Kitler, 2007, s.61−62]. 38
Gniewomir Pieńkowski Należy również zauważyć, że rozwój form zarządzania kryzysowego jest wywołany stopniowymi przemianami, do których obecnie dochodzi w sposób ciągły pomiędzy wszystkimi uczestnikami współczesnych sto‐
sunków międzynarodowych. Towarzyszą im nowe, nieustannie pojawia‐
jące się problemy i konflikty. Wymuszają na nich analizowanie i progno‐
zowanie głównie na gruncie czysto teoretycznym. Nowa sytuacja kryzysowa ulega stopniowym zmianom. Dzieje się to głównie pod wpływem otoczenia międzynarodowego, regionalnego i poszczególnych obszarów: geograficznych, polityczno‐ekonomicznych, prawnych i kulturalnych [Cimbala, 1984, s. 1−5]. Wszystkie elementy, składające się na pojęcie „otoczenie międzynarodowe” zdecydowanie wykraczają poza granice państw. W ten sposób czynniki ekonomiczne, prawno – polityczne, technologiczne i kulturowe budują elementarne podstawy bezpieczeństwa w skali globalnej [Kuźniar, Lachowski, 2003, s. 211–220]. Należy jednak zwrócić uwagę na fakt, że systemy te od lat przecho‐
dzą transformację i są przystosowywane do panujących w danym okre‐
sie warunków polityczno‐prawnych na świecie. Od pierwszych lat, kie‐
dy to sformułowano podstawy teoretyczne nauk o zarządzaniu kryzy‐
sowym zaczęto wprowadzać kolejne innowacyjne elementy, które miały przygotować państwa i organizacje na nieprzewidziane niezgodności w integralności struktur odpowiednich systemów. Współcześnie pojęcie reagowanie kryzysowe możemy rozumieć jako kompleksowe zagadnienie związane z zapewnieniem bezpieczeństwa. Działania, które są podejmowane w ramach reagowania kryzysowego obejmują każdą ze sfer aktywności społecznej: polityczną, ekonomiczną, społeczno‐kulturową oraz militarną. Sfery te są przy tym określane po‐
przez formy organizacyjne i normatywne, które definiują ramy zarzą‐
dzania kryzysowego jako systemu reagowania kryzysowego (zobacz: tabela 1). Należy również zauważyć, że we współczesnej nauce o zarządzaniu nie ma jednoznacznie określonej definicji zarządzania kryzysowego. Nie ma również ściśle określonych metodologii badawczych. Postrzeganie tego systemu w odniesieniu do wspomnianych już sfer umożliwia ich łączne stosowanie, co stwarza realne możliwości na przedstawienie całościowego obrazu badanych zjawisk, do których dochodzi w obrębie całego systemu zarządzania kryzysowego [Ziarko, www.uwm.edu.pl/mkzk/upload]. WPŁYW ROZWOJU TEORII ZARZĄDZANIA KRYZYSOWEGO…
39
Tabela 1. Funkcjonalne obszary analizy problemu kryzysu w naukach o zarządzaniu Funkcjonalne obszary analizy problemu kryzysu w naukach o zarządzaniu Poziom analizy czynniki czynniki wykonawstwo polityczno‐prawne ekonomiczne (czynniki militarne) Makro koncepcje Koncepcje global‐
Makroekonomiczne Koncepcja dysfunkcji analizy (poziom nych zagrożeń; koncepcje kryzysu aparatu administra‐
globalny, społe‐
Koncepcja konfliktu (cyklu koniunktural‐ cyjnego czeństwo, gospo‐
społecznego; nego, gospodarki) darka narodowa) Mikro koncepcje Koncepcje kryzyso‐ Koncepcje zarządzania Koncepcja konfliktu analizy: organizacja, wych struktur hie‐ kryzysowego (niecią‐ organizacyjnego przedsiębiorstwo, rarchicznych głości strategii, po‐
Koncepcje konfliktów grupa, jednostka Koncepcje radykal‐ wstawanie sytuacji wewnętrznych jed‐
nych zmian organi‐ kryzysowych, podej‐ nostki zacyjnych mowanie decyzji w warunkach kryzyso‐
wych) Źródło: opracowanie na podstawie: Zarządzanie w Kryzysie: Koncepcje, Badania, Propo‐
zycje Bogdan Wawrzyniak(red), PWE, Warszawa 1985 s. 13. W ten sposób możemy stwierdzić, że człowiek w organizacji jest po‐
szukiwaczem sensu, zorientowanym na wartości i angażującym się w sytuację badawczą. Akt poznania jest uwikłany w język i zrelatywi‐
zowany kulturowo, a więc stanowi działanie symboliczne. Organizacja i zarządzanie są w równym stopniu oparte na manipulowaniu rzeczami, jak i znaczeniami. Role organizacyjne są identyfikowane i komunikowa‐
ne przez zachowania symboliczne. Symbole statusu, funkcji, pozycji i uprawnień organizacyjnych stanowią widoczny przejaw władzy. Pro‐
cesy strategiczne, kognitywne i strukturalne w nich również opierają się na systemach znaczeniowych, co skutkuje uwikłaniem zarządzania w kontekst językowy – znaczeniowy [Sułkowski, 2005, s. 80−81]. Zarzą‐
dzanie nie tworzy jednolitego paradygmatu, zespołu teorii i metodologii. Jest swoistą „dżunglą” różnych koncepcji. „Cykl życia” tych koncepcji coraz bardziej się skraca [Sułkowski, 2005, s. 97]. Możliwe jest korzysta‐
nie z różnych podejść, metod oraz technik badawczych [Sułkowski, 2004, s. 33−42]. W tym przypadku należy zwrócić uwagę na problem demar‐
kacji w naukach o zarządzani. Rozdział badań z zakresu zarządzania 40
Gniewomir Pieńkowski i badań związanych z przedmiotem innych nauk łączy się z kwestią wie‐
loparadygmatyczności nauk społecznych oraz z dążeniem do utrzyma‐
nia przez dane dyscypliny kontroli instytucjonalnej nad jak największym spektrum dociekań. Należy zauważyć, że jakiekolwiek dążenie do insty‐
tucjonalnej kontroli badań odzwierciedla interesy społeczne, czego skut‐
kiem jest najczęściej niekorzystny rezultat poznawczy[Sułkowski, 2005, s. 31]. Gdy założymy, że nauki o zarządzaniu mają wspólny rdzeń poznaw‐
czy, a nie tylko instytucjonalny z innymi naukami, to można postawić pyta‐
nie o relację zarządzania z tymi naukami. Nauki o zarządzaniu czerpały idee, wgląd badawczy i metodykę z wielu nauk [Sułkowski, 2005, s. 32]. Rozwój nauk społecznych w zakresie teorii i praktyki zarządzania oraz reagowania kryzysowego jest ściśle związany z konceptualizacją tego obszaru wiedzy. Będąc częścią składową nauk społecznych, teorie strategii, zarządzania, bezpieczeństwa są podstawą, na której odbywa się formułowanie teorii zarządzania oraz reagowania kryzysowego. Seman‐
tyka pojęć takich jak: zarządzanie lub reagowanie kryzysowe stanowi wyraz sposobu ujęcia problemu. Z jednej strony, czy jest rozpatrywany jako działanie doraźne, które jest przewidziane na przeciwdziałanie i stopniowe opanowanie oraz ograniczenie pojawiających się skutków kryzysu, czy może jest to stałe działanie, które możemy wyrazić przez pojęcie zarządzanie. Wymienione terminy podlegają ciągłym badaniom, jednak razem, tworzą oddzielny obszar wiedzy i nie są ostatecznie zde‐
finiowane – przykładem tego są pojęcia zarządzania i reagowania kryzy‐
sowego [Gryz, Kitler, 2007, s. 59]. Z kolei rozróżnienie pomiędzy poję‐
ciami zarządzanie konfliktami i rozwiązywanie konfliktów jest potrzeb‐
ne do tworzenia skuteczniejszych koncepcji zarządzania kryzysowego [Wallensteen, 2002, s. 16−17]. 2. Tendencje rozwoju zarządzania kryzysowego Ogólne podstawy zarządzania kryzysowego odnajdujemy dopiero w drugiej połowie XIX oraz na początku XX w. W tym okresie termin pojawił się i zaczął ewoluować wraz z rewolucją przemysłową. Potrzeba radzenia sobie z coraz to nowszymi zagrożeniami natury w postaci hu‐
raganów, trzęsień ziemi, powodzi doprowadziła do formułowania no‐
wych teorii zarządzania w zakresie reagowania kryzysowego. W toku WPŁYW ROZWOJU TEORII ZARZĄDZANIA KRYZYSOWEGO…
41
badań zaczęto łączyć ze sobą procesy planowania, organizowania, kie‐
rowania i kontroli. W ten sposób nadano ostateczną postać reagowaniu kryzysowemu jako formie specyficznego zarządzania w sytuacji wystę‐
pującego zagrożenia, konieczności minimalizacji jego skutków oraz stopniowej odbudowy ze zniszczeń. Bardzo szczególną rolę w tym przy‐
padku należy przypisać F.W. Taylorowi, który swoją pracą zainicjował elementarne zmiany w zakresie postrzegania procesu zarządzania. Prace autorów: H. Mintzberga, R.L. Katza i H. Koontza znacznie pogłębiły wiedzę o takie elementy, jak: rola zarządzającego, racjonalność i irracjo‐
nalność postępowania, dobór metod i środków w organizacjach publicz‐
nych oraz niepublicznych (zobacz: tabela 2) [Gryz, Kitler, 2007, s. 60]. Tabela 2. Autorzy, którzy wywarli największy wpływ na strategię i bezpieczeństwo w zakresie organizacji, polityki i bezpieczeństwa Organizacja Ansoff H.I. Ackoff R.L. Child J. Tytuł Corporate Strategy Zasady planowania w korporacjach Organizational Structure. Environment and Performance: The Role of Strategic Choice Ohmae K. The Mind of the Strategist Polityka Tytuł Morgenthau H.J. Politics among Nations. The Struggle for Power and Peace Ash M.A. An Analysis of Power with Special Reference to International Politics Jones S.B. The Power Inventory and National strategy Kennedy P. The Rise and Fall of the Great Powers Snyder R.C. Foreign Policy Decision Making. An Approach to the Study of Inter‐
national Politics Spykman N. America’s Strategy in World Politics Bezpieczeństwo Tytuł Kissinger H. The Necessity of Choice: Prospects of American Foreign Policy Baldwin D. Interdependence and Power Boulding K. Three Faces of Power. Brzeziński Z. Wielka szachownica; Plan gry Hoffman S.H. The State of War: Essays on the Theory and Practice of International Politics Rappaport A. Strategy and Conscience Mintzberg H. Crafting Strategy Źródło: opracowanie na podstawie: J. Gryz, W. Kitler, System Reagowania Kryzysowego, op. cit., s. 60−61. 42
Gniewomir Pieńkowski Z polskich autorów zajmujących się szeroką rozumianą tematyką bezpieczeństwa, reagowania i zarządzania kryzysowego należy wymie‐
nić prace Jarosława Gryza, Waldemara Kitlera, Krzysztofa Ficonia, Ro‐
mana Kuźniara. Tematyka zarządzania kryzysowego nie została dokład‐
nie opracowana przez polskich autorów z uwagi na przemiany politycz‐
no‐gospodarcze lat dziewięćdziesiątych XX wieku i konieczność reformy systemów przez implementację w struktury państwa systemów i teorii zagranicznych. Dopiero w ostatnich latach obserwujemy zwiększenie się ilości oryginalnych opracowań polskojęzycznych dotyczących tej tematyki. Zarządzanie kryzysowe jest młodym pojęciem, dlatego ilość źródeł, które w pełni wyczerpywałyby tą tematyką jest ograniczona. W języku angielskim spotykamy najczęściej takie, które często jedynie w sposób ogólny zajmują się tym tematem. Mimo to, amerykański i brytyjski doro‐
bek naukowy z zakresu zarządzania kryzysowego jest tak znaczący, że sam w sobie mógłby stanowić teoretyczną podstawę np. strategicznego zarządzania bezpieczeństwem [Gryz, Kitler, 2007, s. 61]. Efektem prac wielu autorów, którzy tworzyli i nadal badają podstawy teorii i praktyki zarządzania kryzysowego było powstanie na przestrzeni ponad stu lat teorii, która pojawiła się jako rezultat koncepcji badaczy w zakresie nauk społecznych. Stała się również podstawą do formułowa‐
nia polityki i strategii bezpieczeństwa [Gryz, Kitler, 2007, s. 61]. 3. Zarys metodologiczny zarządzania kryzysowego Zagrożenia, które obserwujemy na przestrzeni XX i początków XXI w. mają najczęściej zewnętrzne przyczyny i uwarunkowania (międzynaro‐
dowe i globalne). Z uwagi na to ważne jest systematyczne diagnozowa‐
nie poziomu występowania zagrożeń oraz ich przebiegu, aby możliwe było szybkie podjęcie akcji polegających na przeciwdziałaniu. Zagroże‐
nia generują niebezpieczeństwa jako kategorie statyczne, chociaż rów‐
nież wywołują różnego rodzaju procesy(kryzysy) postrzegane jako kate‐
gorie dynamiczne [Ficoń, 2007, s. 19]. Obecnie pojęcie kryzys jest używane w mediach, informujących o kryzysach militarnych, politycznych i ekonomicznych. Prawdopodob‐
nie jedną z przyczyn, która powoduje, że tak się dzieje jest fakt, że w życiu codziennym widzimy zbyt wiele zdarzeń prowadzących do WPŁYW ROZWOJU TEORII ZARZĄDZANIA KRYZYSOWEGO…
43
wniosku, że czas, w którym przyszło nam żyć jest w rzeczywistości cza‐
sem kryzysowym. Wystarczy zapoznać się codziennymi wiadomościami, które przekazują nam środki masowego przekazu by zostać skonfronto‐
wanym z wydarzeniami i problemami, zasługujących na miano kryzy‐
sowych. Czy jednak istnieje jednoznaczna definicja tego pojęcia? Grecka etymologia nie wskazuje na jego pejoratywny charakter. Czasownik krinein oznacza „[…]rozdzielać, odsiewać, rozstrzygać, decydować, sądzić”. Pochodzący również od niego rzeczownik krisis to „[…]wybór, rozstrzy‐
gnięcie”. Źródła słownikowe podają kilka różnych definicji kryzysu: „[…] 1. Kryzys (crisis) punkt zwrotny w chorobie, decydujący moment szczególnie w tragedii, czas zagrożenia, punkt kulminacyjny. Słowo to oznacza więc przesilenie, punkt zwrotny, wstrząs oraz przełom. 2. Forma (faza) konfliktu, w wyniku którego dochodzi do gwałtownego wzrostu napięcia między stronami, w wyniku czego może nastąpić kon‐
flikt zbrojny; sytuacja powstała w wyniku załamania się stabilnego dotąd procesu rozwoju, grożąca utratą inicjatywy i koniecznością godzenia się na przyjmowanie niekorzystnych warunków, wymagająca podjęcia zde‐
cydowanych, wszechstronnych kroków zaradczych. 3. Moment przeło‐
mu w odniesieniu do przeżyć, poglądów indywidualnych, do rozwoju kultury, nauki, wypadków politycznych itp. Najcięższy, przełomowy okres choroby, przesilenia. W ekonomii to okres załamania gospo‐
darczego. 4. Sytuacja powstała w toku prowadzenia działań bojowych, grożąca utratą inicjatywy i możliwością przegrania kampanii, bitwy lub operacji, wymagająca podjęcia zdecydowanych, wszechstronnych kro‐
ków zaradczych” [Konspekt: Pismo Akademii Pedagogicznej w Krako‐
wie, 2007]. Z etymologii tego słowa możemy wywnioskować, że służy ono do wyrażania pewnego rodzaju przełomu lub decydującego rozstrzygnięcia, chociaż nie pod względem militarnym. Kryzys w sensie przedmiotowym oznacza zerwanie istniejącego układu. Polega to głównie na zmianie jego specyficznej struktury lub funkcji (bardzo często obu tych elementów razem). Zjawisko tzw. „zerwania” jest rozciągłe w czasie. Jest także wkomponowane w proces stopniowego przejścia od stabilności, przez etap niestabilności, do osiągnięcia elementarnej stabilizacji o jakościowo innych własnościach. Z drugiej strony stanowić będzie kulminację na‐
44
Gniewomir Pieńkowski gromadzonych konfliktów (najczęściej w różnych dziedzinach życia spo‐
łecznego) [Ficoń, 2007, s. 21]. W języku potocznym słowo kryzys służy zazwyczaj określaniu spe‐
cyficznych sytuacji, których mianownikiem jest narastający aspekt za‐
grożenia. Dlatego mówi się o kryzysie wartości moralnych, kryzysie ro‐
dzinnym, kryzysie finansów publicznych, związanym z terroryzmem, kryzysie tożsamości. W tym przypadku, w zdecydowanej opozycji do oryginalnego, greckiego pojęcia kryzysu, wyraźnie pojawia się stan zagrożenia [Ficoń, 2007, s. 21]. Czy zatem te dwie metody pojmowania kryzysu, sytuacji kryzysowej są ze sobą sprzeczne? Czy stanowią dwa zdecydowanie różne, choć stopniowo dopełniające się wzajemnie aspekty? Obserwacja szeroko po‐
jętego kryzysu psychologicznego, która dotyczy jednostek i małych wspólnot, a także obserwacja zjawisk globalnych, spotykanych w drugiej połowie XX wieku, wskazują na drugi człon tej alternatywy. Otóż każde poważne zagrożenie wymaga przeciwdziałania. Celowe działanie po‐
przedza stopniowe rozstrzygnięcie, wybór i decyzja. Ich brak powoduje, że kryzys się pogłębia i rozprzestrzenia na różnorodne aspekty życia ludzkiego. Można stwierdzić, że kryzys jest najważniejszą fazą stopnio‐
wo narastającej sytuacji zagrożenia, która powstaje zazwyczaj w wyniku pojawiających się niespodziewanie nowych okoliczności. W przypadku tej fazy dominującą rolę odgrywa fakt prawdziwej lub odczuwalnej utra‐
ty kontroli nad rozwijającą się sytuacją i problemem oraz brak jakiejkol‐
wiek koncepcji jej opanowania. Należy zwrócić uwagę na to, że przyto‐
czona definicja kryzysu jest znacznie szersza pod względem pojęcio‐
wym. Oznacza nie tylko powstające kryzysy społeczne, ale także wszystkie te sytuacje, które możemy uważać za kryzysowe zarówno w stopniowym odniesieniu do procesu kierowania, jak i do ludzkiej psy‐
chiki [Konspekt: Pismo Akademii Pedagogicznej w Krakowie, 2007]. W naukach społecznych opracowano wiele teorii powstawania i rozwoju sytuacji kryzysowych. Wynika z nich, że kryzysy mogą po‐
wstać jako skutek źle zaplanowanych i prowadzonych działań rutyno‐
wych. Mogą być pewnego rodzaju następstwem awarii technicznych lub katastrof naturalnych. Sama nazwa sytuacji kryzysowej wzięła się stąd, że jest w opozycji do prowadzonych zaplanowanych działań. W chwili jej wystąpienia niezbędne staje się wprowadzenie do systemu jej rozwią‐
WPŁYW ROZWOJU TEORII ZARZĄDZANIA KRYZYSOWEGO…
45
zania czynnika ludzkiego tj. udziału wielu osób oraz podmiotów, zaan‐
gażowanych w prowadzoną akcję ratowniczą, które wymagają grun‐
townej koordynacji działań [Konspekt: Pismo Akademii Pedagogicznej w Krakowie, 2007]. Sytuacja kryzysowa to stan rozwoju, narastającej destabilizacji, nie‐
pewności i występowania elementów napięcia społecznego. Jest zazwy‐
czaj następstwem pewnego zagrożenia, które możemy scharakteryzować jako naruszenie istniejących więzi społecznych, możliwością utraty kon‐
troli nad rozwojem wydarzeń oraz szybko występującą eskalacją zagro‐
żenia. Jest to sytuacja, która stwarza zagrożenie dla życia, zdrowia, mie‐
nia lub infrastruktury w skali lub o takim natężeniu, które wywołuje gwałtowne reakcje społeczne powyżej pewnego akceptowalnego przez większość poziomu ryzyka. Przedstawiona sytuacja kryzysowa i wyni‐
kające z niej podejście systemowe do zarządzania kryzysowego odpo‐
wiada poglądom tylko części naukowców i specjalistów. Sytuację kryzy‐
sową można zazwyczaj rozumieć jako szybki, nieoczekiwany splot pew‐
nych zdarzeń, które powodują występowanie i wzrost wpływu sił desta‐
bilizujących równowagę w danej społeczności, braki w zaopatrzeniu i trudności w normalnym rozwoju ludzi zamieszkujących terytorium objęte występowaniem tej sytuacji. Sytuacja kryzysowa może wywoły‐
wać napięcia i niepewność, które prowadzą do niekontrolowanego przez władze rozwoju wydarzeń (łącznie z użyciem przemocy) [Konspekt: Pismo Akademii Pedagogicznej w Krakowie, 2007]. Żadna z wymienionych definicji sytuacji kryzysowych nie wyjaśnia dokładnie procesu powstawania i rozwoju tych zjawisk oraz nie daje gotowego „przepisu” ani narzędzi, które są niezbędne do prognozowa‐
nia ich przebiegu. Dopiero stopniowo łącząc je ze sobą można zbudować podstawowy model mechanizmu ich powstawania. Według R. Wrób‐
lewskiego „[…] powstanie i rozwój kryzysów zdeterminowane jest trze‐
ma głównymi warunkami, do których zaliczamy: zaistnienie zjawiska niezadowolenia społecznego, które jest zrodzone na kanwie niesprawie‐
dliwości w podziale dóbr; oczekiwania społeczne, które są zawsze znacznie większe niż jakiekolwiek, nawet najbardziej optymalne możli‐
wości ich zaspokojenia (różnica ta, bardzo często jest motorem, który napędza rozwój społeczny, z drugiej strony, jeżeli jest bardzo duża, po‐
woduje znaczne niezadowolenie społeczne); może powstać pewna masa 46
Gniewomir Pieńkowski krytyczna, czyli może się zgromadzić odpowiednia liczba osób niezado‐
wolonych na pewnej ograniczonej przestrzeni; musi pojawić się również przywódca nowopowstałej grupy niezadowolonych, od którego działań zależy dalszy przebieg sytuacji kryzysowej” [Konspekt: Pismo Akademii Pedagogicznej w Krakowie, 2007]. Kryzysy, które rozpatrujemy z tego punktu widzenia są zwykle po‐
czątkiem rewolucyjnych zmian w gospodarce, polityce w danej społecz‐
ności lub na szczytach władzy. Mogą prowadzić do eskalacji sytuacji kryzysowej i wybuchu wojny. Należy zwrócić uwagę na to, że stanowią pośredni stan funkcjonowania państwa, pomiędzy pokojem i wojną. Kryzys w takim ujęciu jest tak naprawdę etapem stopniowej walki o władzę. Etapem, który charakteryzuje się: – „[…] gwałtownością prze‐
biegu, bezwzględnością postępowania głównych jego aktorów, trudno przewidywalnym, a w niektórych przypadkach wręcz zaskakującym dla animatorów rozwojem sytuacji, powodującym odczuwalną bądź praw‐
dziwą utratę przez nich kontroli nad zachodzącymi zdarzeniami, dużym stopniem zagrożenia wartości uznanych przez społeczność, która decy‐
duje się na podjęcie takiej walki, przy czym zagrożenie to może być prawdziwe bądź też iluzoryczne − zakodowane w świadomości ludzi przez ich przywódcę.” [Konspekt: Pismo Akademii Pedagogicznej w Krakowie, 2007]. Przedstawione powyżej rozumienie pojęcia kryzysu i sytuacji kryzy‐
sowej nie oddaje jednak w pełni istoty tego zjawiska. Według M. Clarka „[…] na kryzys składają się trzy elementy: presja czasu, ewentualność zasadniczego zagrożenia i zaskoczenie oraz fakt, że jest ono rezultatem zarówno niebezpieczeństwa jak i okoliczności, w jakich ono występu‐
je”. Definicja ta zawiera wszystkie cechy charakterystyczne dla kryzysu, które są zgodne z powszechnym rozumieniem jego powstawania. Po pierwsze, zagrożona jest wartość, którą uznajemy za najważniejszą i jest to ewentualność głównego zagrożenia. Po drugie, zagrożenie to jest dla nas olbrzymim zaskoczeniem. Państwo, organizacja, grupa ludzi nie jest na nie dobrze przygotowana, dlatego nie zawsze potrafi sobie z nim po‐
radzić efektywnie. Po trzecie, zmusza do podejmowania natychmiasto‐
wej decyzji nie dając wystarczającej ilości czasu na szczegółową analizę tej sytuacji oraz dokonanie oceny skutków podjętej decyzji [Konspekt: Pismo Akademii Pedagogicznej w Krakowie, 2007]. WPŁYW ROZWOJU TEORII ZARZĄDZANIA KRYZYSOWEGO…
47
Odpowiednie postrzeganie występowania zagrożenia lub występo‐
wania sytuacji kryzysowej, konfliktów i wojen, jest czynnikiem niezbęd‐
nym dla rozpoczęcia działań, które zmierzają do wprowadzenia form zarządzania kryzysowego, a tym samym należy zauważyć, jak ważne jest dokładne zdefiniowanie pojęć, do których należą: sytuacja kryzyso‐
wa, kryzys, konflikt, spór, system zarządzania kryzysowego, wojna, oraz uświadomienie sobie faktu jak w wyniku rozwoju tych sytuacji można nimi zarządzać skutecznie celem ograniczenia zasięgu ich oddziaływania. Konflikt jest wynikiem powstania sprzeczności interesów [Simon, Pauchant, 2000, s. 6−11]. Związane jest to z ograniczeniem zasobów, do których zaliczamy ropę, gaz i wodę [Cimbala,1984, s. 1−5]. Konfliktu nie można zdefiniować jedynie w zakresie użycia przemocy, czy też wrogiej postawy [Czempiel, 1981, s. 199−202]. Należy zauważyć, że na poziomie ogólnym, zapobieganie konfliktom i rozwiązywanie ich poprzez zarządzanie jest realizowane w oparciu o zminimalizowanie i uniknięcie możliwości powtórnego wystąpienia takich sytuacji [Czempiel, 1981, s. 198−203]. Główne założenia są osiąga‐
ne przy współpracy zagrożonych podmiotów w ramach różnego rodzaju grup i komitetów wyspecjalizowanych organizacji międzynarodowych [Journal of Contemporary Asia, 2003]. W ramach rozwijania współpracy pomiędzy rządami państw, opracowywane są wspólne deklaracje oraz rezolucje dotyczące rozwoju kontaktów na poziomie regionalnym w celu zmniejszenia ryzyka wystąpienia sytuacji kryzysowej na większym ob‐
szarze [Security Management 1999]. Wprowadzenie nowych form zarzą‐
dzanie kryzysowego ma na celu ułatwienie osiągnięcia kompromisu po‐
między zainteresowanymi państwami, w którym stosowane będą metody politycznego nacisku nie zaś przemoc (jeśli zastosowanie siły będzie ko‐
niecznością, musi ona być jak najmniejsza) [Miall, http://www.berghof‐
center.org]. Zapobieganie powstawaniu konfliktów to zestaw specyficznych in‐
strumentów, które służą stosowaniu ich w celu zapobiegania lub roz‐
wiązywania sporów przed ich rozwinięciem w aktywny konflikt [New‐
mann, 2001, s. 69−103]. Główną funkcją zarządzania kryzysowego jest utworzenie sprecyzowanej koncepcji, w której będzie zawarty plan ograniczenia, łagodzenia, zamknięcia i rozwiązania konfliktu [Tanner, 2000, s. 541–558]. Jej osiągnięciem może być sytuacja, w której w danym 48
Gniewomir Pieńkowski konflikcie nie ma zwycięzcy – obydwie strony są przegrane, gdyż tylko najlepiej dopracowane systemy prowadzą do osiągnięcia kompromisu [McGarry, O’Leary, 1993, s. 4]. Z drugiej strony nawet doskonale przygo‐
towane metody i instrumenty rozwiązywania konfliktów prowadzą do sytuacji, w której jedna ze stron jest przegrana, np. w przypadku rezolu‐
cji, gdzie strony są zobowiązane do udostępnienia ograniczonych zaso‐
bów w taki sposób aby jedna lub wszystkie strony konfliktu nie czuły się całkowicie usatysfakcjonowane [Burton, 1984, s. 143]. Zapobieganie konfliktom jest często podzielone na dwie główne ka‐
tegorie: bezpośredniej profilaktyki i zapobiegań strukturalnych. Bezpo‐
średnia profilaktyka odnosi się do zapobiegania wystąpieniu konfliktów i zastosowania takich środków, które miałyby na celu doprowadzić do jego eskalacji [Ackerman, 2003, s. 339–347].Ma na celu głównie zapobie‐
ganie konfliktom krótkoterminowym. Zapobieganie strukturalne koncen‐
truje się zwłaszcza na ograniczeniu występowania konfliktów długotermi‐
nowych [Tidwell, 1998, s. 2]. Pomoc w rozwoju gospodarczym lub umożli‐
wienie uczestniczenia w życiu politycznym np. udział w organizacjach międzynarodowych są jednym z przykładów strukturalnego zapobiegania występowania konfliktów [Ackerman, 2003, s. 339−347]. Według naukow‐
ców zapobieganie konfliktom to prowadzenie działań politycznych podej‐
mowanych w miejscach szczególnie narażonych na rozwój sytuacji kryzy‐
sowych, w celu uniknięcia użycia sił zbrojnych i związanych z nimi form przymusu przez państwa lub grupy [Reimann,http://www.berghof‐ hand‐
book.net/articles/reimann_ handbook.pdf]. Preferowane są negocjacje, które mając zapobiegać destabilizacji go‐
spodarki, polityki i zmianom międzynarodowym, które mogą powstać w przypadku dalszego rozwoju kryzysu [Lund, 1996 s. 37]. W wyniku dalszego rozwoju konfliktu zainteresowane strony muszą wdrożyć od‐
powiedni system zarządzania kryzysowego [Fisher, 2000, s. 7]. Zarządzanie kryzysowe jest to ograniczenie, załagodzenie i zamknię‐
cie konfliktu, bez konieczności jego rozwiązywania [Tanner, 2000 s. 541–
558]. Proces zarządzania konfliktami jest podstawą do skuteczniejsze‐
go ich przeciwdziałania [Zartman, 2000, s. 227–235]. Konflikt powinien zostać zakończony szybko według ram prawa międzynarodowego [Drucker, 1975, s. 5]. Współczesnym „strażnikiem” stojącym na straży właściwego ich rozwiązywania, zapobiegania niebezpiecznym sytuacjom WPŁYW ROZWOJU TEORII ZARZĄDZANIA KRYZYSOWEGO…
49
we wczesnej fazie są organizacje międzynarodowe, skupiające w swoim gronie specjalistów i doradców z zakresu zarządzania kryzysowego i prawników. 4. Modelowanie konceptualne w tworzeniu efektywnych systemów zarządzania kryzysowego Duża część istniejących metodologii z zakresu zarządzania kryzyso‐
wego wzorowana jest na modelu badań przyrodniczych. Definiuje on sferę zarządzania kryzysowego jako w gruncie rzeczy poznawalną, taką którą można zarówno opisać i wyjaśnić, ale także zbadać jej elementy składowe badając zależności przyczynowo‐skutkowe. W tym przypadku badacz obserwując z pewnej perspektywy zachowania oraz działania ludzi przeprowadza je w taki sposób, jakby obserwował określone zjawi‐
ska przyrodnicze. Wykorzystując ten model badacz musi także założyć, że zjawiska te przebiegają najczęściej według ściśle określonych reguł oraz schematów. Istnieje również możliwość oddzielenia kwestii empi‐
rycznych, które dotyczą tego co jest, od kwestii normatywnych, „mówią‐
cych” o tym, jak powinno być. Można zauważyć, że model ten zawiesza wartościowanie oraz nie stosuje oceniania – realizuje badania w sposób neutralny aksjologicznie [Ziarko, www.uwm.edu.pl/mkzk/upload]. Z kolei w ujęciu behawioralnym tworzonych systemów zarządzania kryzysowego istnieją dwa podstawowe podejścia: instytucjonalne − odkrywające wewnętrzne uporządkowanie elementów systemu zarzą‐
dzania kryzysowego i jego powiązania. Jego podstawową zaletą jest pro‐
stota, która umożliwia łatwe zdefiniowanie i opis systemu. W tym przy‐
padku przeprowadza się analizę poszczególnych elementów składowych systemu: instytucji, grup społecznych oraz organizacji. Stworzenie opisu systemu zarządzania kryzysowego polega na przedstawieniu ich norma‐
tywnego charakteru. Prowadzi w ten sposób do sformułowania pytań, które dotyczą istoty instytucji bezpieczeństwa, metod i sposobów wyko‐
nywania przez nie zadań oraz jednostkowych i grupowych zdolności poszczególnych aktorów społecznych do wywierania stopniowego wpływu na rozwój tych instytucji w zakresie zabezpieczenia bezpieczeń‐
stwa narodowego. Podstawową zaletę tego modelu jest jego przejrzy‐
stość. Koncentruje się na już istniejących, łatwych do zidentyfikowania 50
Gniewomir Pieńkowski częściach systemu np. władze publiczne, służby porządku publicznego, organizacje gospodarcze, specjalizujących się w przeciwdziałaniu wystę‐
powaniu sytuacji kryzysowych. Pewne braki tego podejścia to: forma‐
lizm i statyka przedstawianych ujęć, nie przedstawiających struktur i elementów systemów zarządzania kryzysowego w pełnym działaniu oraz związanie pojęcia całego systemu bezpieczeństwa tylko z jego insty‐
tucjami i strukturami bez uwzględnienia funkcji i sposobów ich spełnia‐
nia w stosunku do otoczenia i społeczeństwa. Kolejne podejście, funkcjo‐
nalno‐strukturalne koncentruje się na formułowaniu i opisywaniu funk‐
cji, które zaimplementowane w systemach zarządzania kryzysowego prowadzić będą do jego efektywnego funkcjonowania jako całości. Mo‐
żemy stwierdzić, że struktura systemu jest funkcjonalna – wszystkie zda‐
rzenia zachodzą w ściśle określonej kolejności, tak aby dany element systemu mógł być skutecznie realizowany. Z tej perspektywy system zarządzania kryzysowego możemy rozpatrywać na kilka sposobów: jako specyficzny układ procesów zarządczych i społecznych lub możemy określić system zarządzania jako zespół ról oraz czynności społecznych, które są wypełniane przez organy nadrzędne wyspecjalizowanych insty‐
tucji. Najważniejszą zaletą podejścia funkcjonalno‐strukturalnego jest traktowanie systemu zarządzania kryzysowego jako procesu, który jest dynamiczny, ale także zachodzi w ściśle określonych wspólnotach, do których należy: państwo, administracja, siły bezpieczeństwa oraz spo‐
łeczność lokalna. Jeśli spojrzymy na problem zarządzania kryzysowego w ten sposób, możemy zauważyć, że podejście te zdecydowanie rozszerza zdecydowanie zakres działania systemu. W ten sposób możemy zaobser‐
wować, że zarządzanie kryzysowe nie jest już kojarzone tylko z kategorią instytucji państwowych, ale również określa niepaństwowe podmioty bez‐
pieczeństwa. Podejście funkcjonalne w zdecydowanie większym stopniu prowadzi do sformułowania całościowego i uniwersalnego podejścia do definiowania i badania systemów zarządzania kryzysowego. Z kolei jego wadą jest niedocenienie struktur systemowych, które opisują system tylko przez pryzmat funkcji [Ziarko, www.uwm.edu.pl/mkzk/upload]. Z kolei ujęcie metodologiczne, które jest wzorowane na naukach hu‐
manistycznych prowadzi do założeń, które mówią nam, że poszczególne zjawiska społeczne, zarówno duchowe, psychiczne i kulturowe w sposób znaczący wpływają na systemy zarządzania kryzysowego (podejście WPŁYW ROZWOJU TEORII ZARZĄDZANIA KRYZYSOWEGO…
51
interpretatywne). Najważniejsze zadania i cele tej metody nie powinny koncentrować się na stopniowym wyjaśnianiu poszczególnych zjawisk społecznych, lecz na ich opisie i interpretacji prowadzącej do stopniowe‐
go zrozumienie zaistniałej sytuacji. Kierunki poznawcze formułowane są w tym przypadku zadając pytania: Dlaczego tak jest? Skąd się to wzięło? Jakie są korzenie tego, co nas cieszy lub niepokoi? Odpowiedź na każde z tych pytań pozwala zrozumieć ich sens w sferze motywacyjno‐
zmysłowej działalności ludzkiej. Poznanie, które jest realizowane z wy‐
korzystaniem modelu interpretatywnego, prowadzi do tego, że musimy założyć, że bezpieczeństwo jest społecznie lub dyskursywnie skonstru‐
owane (rzeczywistość ta nie jest nigdy skończona – jest ciągle kształto‐
wana). W wyniku tych założeń możemy stwierdzić, że podstawą efek‐
tywnego systemu zarządzania kryzysowego jest poznanie procesów oraz mechanizmów, które kształtują występowanie zagrożeń. Z kolei pytania o charakterze ontologicznym – co jest efektem tych zagrożeń mają cha‐
rakter wtórny. Najważniejszym zadaniem poznawczym staje się prze‐
analizowanie i zrozumienie wewnętrznych mechanizmów zmienianej części rzeczywistości bezpieczeństwa, wraz z jednoczesnym przełoże‐
niem wyników przeprowadzonej analizy na język praktyki bezpieczeń‐
stwa. Kolejne podejście – systemowe jest specyficznym sposobem myśle‐
nia oraz badania, którego najważniejszym walorem jest możliwość łą‐
czenia wokół metodologii systemowej różnych planów badawczych i wyników badań, które są realizowane np. w konwencji behawioralnej i interpretacyjnej. Prowadzenie pracy badawczej z zakresu zarządzania kryzysowego w kategoriach systemowych umożliwia nie tylko fotogra‐
ficzny opis systemu, ale także pomaga dostrzegać współoddziałujące formy w dziedzinie bezpieczeństwa, które są tworzone przez instytucje, społeczeństwo oraz jednostki i dynamikę ich funkcjonowania. W ujęciu systemowym zarządzanie kryzysowe uważane jest za otwarty układ, który kontaktuje się z otoczeniem za pomocą układu wejść i wyjść. W ten sposób można mówić o dwóch wariantach tego podejścia. Pierwszy wa‐
riant (tzw. metoda „czarnej skrzynki”) koncentruje się na występowaniu wzajemnych relacji pomiędzy systemem a otoczeniem z pominięciem znaczenia procesów wewnątrzsystemowych. Z kolei drugi wariant (tzw. metoda „przezroczystej skrzynki”), analizując wnętrze systemu i zacho‐
dzące w jego mechanizmach zmiany, w oderwaniu od otoczenia. Podej‐
52
Gniewomir Pieńkowski ścia te umożliwiają zbadanie i opisanie: usytuowania systemu zarządza‐
nia kryzysowego na poziomach administracyjnych oraz z perspektywy różnych wymiarów społecznych i organizacyjnych; celów oraz granic systemu, które wynikają z zależności pomiędzy społeczeństwem a bezpieczeństwem; naturę zarządzania kryzysowego jako systemu, któ‐
ry funkcjonuje w różnych, zależnych poziomach zarządzania, złożonych z elementów i procesów umieszczonych w sieci wzajemnych połączeń; zachowania się systemu, który jest podatny na wpływy różnego rodzaju zmian i wywołane w jego funkcjach oraz elementach składowych zmia‐
nach [Ziarko, www.uwm.edu.pl/mkzk/upload]. 5. Zakończenie Obie wojny światowe wywarły duży wpływ na dzieje ludzkości. Okazało się bowiem, że zagrożenia mają przyczyny zewnętrzne, uwa‐
runkowania międzynarodowe i globalne. Dlatego tak ważne jest syste‐
matyczne i stopniowe diagnozowanie poziomu i różnorodności zagro‐
żeń. Podejmowanie kluczowych decyzji należy formułować w taki spo‐
sób, aby podjąć możliwie jak najszybciej akcje przeciwdziałania wystę‐
pującym sytuacjom kryzysowym. Zagrożenia z jednej strony generują niebezpieczeństwo (stany) jako kategorie statyczne z drugiej wywołują różne kryzysy (procesy) jako kategorie dynamiczne [Ficoń, 2007, s. 19]. Analizując przebieg współczesnych kryzysów, należy zwrócić uwagę na to, że w większości przypadków wymagają one zmiany form zarzą‐
dzania kryzysowego. Współczesne zagrożenia nie mogą być jednak roz‐
patrywane rozdzielnie jako zewnętrzne i wewnętrzne. Nie można też dzielić bezpieczeństwa na zewnętrzne i wewnętrzne w sytuacji, w której rozpatrywanym podmiotem jest państwo i wszystkie jego szczegółowe elementy składowe. Nie wolno również rozpatrywać bezpieczeństwa narodowego w kontekście tylko zagrożeń zewnętrznych (często wyłącz‐
nie polityczno‐militarnych), ale i również postrzegać bezpieczeństwa wewnętrznego jako działu administracji rządowej – sprawy wewnętrzne, bowiem nie obejmują wszystkich potrzeb i zagrożeń tzw. wewnętrzne w dziedzinie bezpieczeństwa narodowego stanowią jego domenę. Ewolucja teorii i praktyki zarządzania kryzysowego doprowadziła do sytuacji, w której możliwe się stało określenie powstającego zagroże‐
WPŁYW ROZWOJU TEORII ZARZĄDZANIA KRYZYSOWEGO…
53
nia oraz stopniowego formułowanie funkcji, które powinny prowadzić do sprawnego zabezpieczania bezpieczeństwa narodowego. Służyło temu opracowanie podstaw metodologicznych nauki, która rozwiała się wraz z licznymi konfliktami, do których dochodziło w XX w. Dzięki uzupeł‐
nianiu teorii i praktyki zarządzania kryzysowego o doświadczenia z po‐
szczególnych konfliktów, możliwe stało się opracowanie aktualnych de‐
finicji z zakresu zarządzania kryzysowego, odpowiadającym współcze‐
snej sytuacji polityczno‐ekonomicznej, a także wprowadzanie „w życie” teorii – tworząc praktyczne systemy reagowania kryzysowego, które dzięki swojej aktualności mogły być skutecznym remedium na coraz to większą liczbę powstających sytuacji kryzysowych na świecie. W wyniku powstania i stopniowej ewolucji subdyscypliny zarządza‐
nia kryzysowego możliwe stało się zwiększenie świadomości władz państwowych z zakresu bezpieczeństwa narodowego. Zidentyfikowanie podstawowych elementów, wpływających na tworzenie systemów za‐
rządzania kryzysowego umożliwiło przeciwdziałania ich powstawaniu. Nowoczesne systemy reagowania kryzysowego są gwarantem bez‐
pieczeństwa publicznego, technicznego, gospodarczego czy też politycz‐
nego. Większość z nich funkcjonuje w konwencji wielkich systemów społeczno‐technicznych i w całej pełni wykorzystuje najnowsze osiągnię‐
cia nauki i techniki oraz postęp w dziedzinie sprawnego zarządzania i kierowania w warunkach krytycznych [Ficoń, 2007, s. 23]. Bibliografia Ackerman A., The Idea and Practice of Conflict Prevention, Journal of Peace Research vol. 40, nr 3/2003. Burton J., Global Conflict: The Domestic Sources of International Crisis, Wheatsheaf Books, Brighton 1984. Cimbala S.J., National Security Strategy: Choices and Limits, Praeger, Nowy Jork, 1984. Czempiel E.O., Internationale Politik. Ein Konfliktmodell, Paderborn 1981. Der Derian J., National Security: An Accident Waiting to Happen, Harvard International Review, Vol. 27, 2005 Drucker P., Management Tasks, Responsibilities, Practices, Harper, Nowy Jork 1975. Ficoń K., Inżynieria Zarządzania Kryzysowego: Podejście Systemowe, BEL, Warszawa 2007. Fisher S., Working with Conflict: Skills and Strategies for Action, Zed Books, Londyn 2000. Foster G.D., A New Security Paradigm, World Watch, Vol. 18, January‐February 2005. Gordon V., The Law: Unilaterally Shaping U.S. National Security Policy The Role of Na‐
tional Security Directives, Presidential Studies Quarterly, Vol. 37, 2007 54
Gniewomir Pieńkowski Gryz J., Kitler W., System Reagowania Kryzysowego, wyd. Adam Marszałek Toruń 2007. Horton T.R., Crisis Management, Security Management Vol..33/1999. Kopa Z., Kryzys i sytuacja kryzysowa, Konspekt: Pismo Akademii Pedagogicznej w Kra‐
kowie, numer 3−4/2007, http://www.ap.krakow.pl/konspekt/30/index.php?i=026
Kuźniar R., Lachowski Z., Bezpieczeństwo międzynarodowe czasu przemian. Zagrożenia – Koncepcje – Instytucje, PISM, Warszawa 2003. Kuźniar R., Polityka i Siła. Studia Strategiczne – Zarys Problematyki, Scholar, Warszawa 2006. Logan J., Enemies of Intelligence: Knowledge and Power in American National Security, The Cato Journal, Vol. 27, 2007. Lund M., Preventing Violent Conflicts, United States Institute of Peace Process, Waszyng‐
ton 1996. Mcfarlane B., Asian Post, Asian Post – Crisis Management, Journal of Contemporary Asia, Vol.33/2003. McGarry J., O’Leary B., The Politics of Ethnic Conflict Regulation, Routledge, Londyn 1993. Newmann W., Causes of Change in National Security Processes: Carter, Reagan, and Bush Decision Making on Arms Control, Presidential Studies Quarterly, Vol. 31, 2001. Pozen D.E., The Mosaic Theory, National Security and the Freedom of Information Act, Yale Law Journal, Vol. 115, 2005. Reimann C., Assesing the State of the Art in Conflict Management: Reflections from a Theoreti‐
cal Perspective, Berghof Handbook, s. 1 http://www.berghof‐handbook.net/articles/ reimann_handbook.pdf. Rosenthal U., Kouzmin A., Crises and Crisis Management: Toward Comprehensive Government Decision Making, Journal of Public Administration Research and Theory, Vol. 7/1997. Simon L., Pauchant T.C., Developing the Three Levels of Learning in Crisis Management: A Case Study of the Hagersville Tire Fire, Review of Business, Vol. 21/2000. Sułkowski Ł., Epistemologia w Naukach o Zarządzaniu, Warszawa 2005. Sułkowski Ł., Między poznaniem a działaniem – eklektyzm metodologiczny w zarządzaniu, Organizacja i Kierowanie nr 3/2004 Swanstrom N.L.P., Conflict Management in Northeast Asia, Korean Journal of International Studies, Vol. 30, nr.1/2003. Tanner F., Conflict Prevention and Conflict Resolution: Limits of Multiateralism, Interna‐
tional Review of the Red Cross, wrzesień 2000. Tidwell A.C., Conflict Resolved? A Critical Assessment of Conflict resolution, Pinter Publishers, Nowy Jork 1998. Wallensteen P., Understanding Conflict Resolution War, Londyn 2002. Wawrzyniak B., Zarządzanie w Kryzysie: Koncepcje, Badania, Propozycje, Warszawa 1985. Zartman W.I., Conflict Management: The Long and Short of It, SAIS review Vol. 20, No. 1/2000. Zelikow P., The Transformation of National Security, The National Interest, Spring 2003. Ziarko J., W poszukiwaniu modelu systemu zarządzania kryzysowego opartego o wiedzy, www.uwm.edu.pl/mkzk/upload. WPŁYW ROZWOJU TEORII ZARZĄDZANIA KRYZYSOWEGO…
Abstract The article presents the role of creation of crisis management theory. The aim of the analysis is to demonstrate the influence of an extreme situation on development of specific forms of this type of management. The article shows the transformation of methods and forms of crisis management. In the article I presented the most important issues: − firstly, I analysed the origin of the theory of crisis management in the hi‐
story; − secondly, I presented the development of specific forms of crisis mana‐
gement; I think that this article presents the phenomenon of crisis management from a certain perspective which makes it possible to understand actions undertaken by the nations. 55
Seria SWSPiZ w Łodzi: PRZEDSIĘBIORCZOŚĆ i ZARZĄDZANIE
Tom X – Zeszyt 6 – 2009 – ss. 57–68
Michał Śnierzyński SWSPiZ w Łodzi Struktura Bezpieczeństwa Narodowego w Polsce 1. Wprowadzenie Człowiek aktywnie działający w świecie przyrody chce być bez‐
pieczny, jest to jedna z jego najważniejszych potrzeb. Ma on jednak świadomość tego, że podlega prawom przyrody, które wcale nie gwa‐
rantują mu bezpieczeństwa. Przeciwnie, wymuszają takie działania, któ‐
re zapewniłyby mu możliwość wpływu na otoczenie, dając poczucie w miarę niezakłóconego bytowania, przetrwania i rozwoju. Traktując potrzebę bezpieczeństwa obok innych potrzeb (fizjologicznych, samore‐
alizacji, szacunku, itp.), jako podstawowe, życie człowieka wymaga jego aktywności, ukierunkowanej na ich zaspokojenie. Wobec tego, bezpieczeństwo jest wartością konieczną do życia i roz‐
woju człowieka. Jest dobrem pozwalającym na rozwinięcie aktywności ukierunkowanej na samorealizację. Jest więc w takim rozumieniu wa‐
runkiem skutecznego działania. Może być także wartością pożądaną, ujawniającą się w sytuacji braku poczucia bezpieczeństwa. Zmiana tego stanu rzeczy, a więc uzyskanie stabilności, pewności, gwarancji realizacji własnych interesów, sprzyja utożsamianiu pojmowania bezpieczeństwa z celem działania. Bezpieczeństwo można postrzegać w kategorii potrzeby podstawo‐
wej, której niezaspokojenie uniemożliwia bytowanie człowieka, jak też w kategorii samodzielnej wartości – celu, którego osiągnięcie jest możli‐
we poprzez aktywne działania jednostki, zmierzające do eliminacji bądź osłabienia zagrożeń lub świadomie podporządkowane osiągnięciu tego celu. Jest on widoczny szczególnie dobrze w relacjach człowieka z oto‐
58
Michał Śnierzyński czeniem. Dążenie do zapewnienia bezpiecznego bytu własnej rodzinie, czy społeczności, nie wydaje się bowiem tym samym, co zaspokojenie podstawowej potrzeby własnego bezpieczeństwa. Często natomiast dzia‐
łanie człowieka podejmowane na rzecz bezpieczeństwa ogółu zakłada narażenie się na niebezpieczeństwo. Nie można nie zgodzić się z tym, że „…bezpieczeństwo jest naczelną potrzebą człowieka, grup społecznych, a zarazem najważniejszym ich celem” [Stańczyk 1996, s. 18]. Ma ono zapewnić ich potrzeby trwania, spokoju i równowagi, dobrobytu i zadowolenia. Brak tak rozumianego bezpieczeństwa powoduje u ludzi niepokój i poczucie zagrożenia. Bezpieczeństwo może być definiowane nie tylko jako określony cel, lecz również jako następstwo. W znaczeniu praktycznym oznacza to, że ludzie nie zdają sobie sprawy z tego czym ono jest dopóki nie zagraża im jego utrata. Wspólną cechą większości definicji bezpieczeństwa jest okre‐
ślanie go mianem procesu, czyli że jest ono nie tylko określonym stanem rzeczy, ale ciągłym procesem społecznym, w ramach którego podmioty działające starają się doskonalić mechanizmy zapewniające im poczucie bezpieczeństwa. Podmiotem bezpieczeństwa jest człowiek, traktowany jako jednostka społeczna, a także jako określona zbiorowość społeczna o różnych cha‐
rakterze więzi i uwarunkowań [Kitler 2002, s. 21]. W ujęciu podmiotowym bezpieczeństwo może, więc dotyczyć: – człowieka, jako jednostki ludzkiej, posiadającej system właściwych sobie wartości, które z jego punktu widzenia wymagają ochrony; – jako grupy ludzi o różnej skali wielkości, począwszy od rodziny na społeczności międzynarodowej kończąc; – sformalizowanych i terytorialnie rozpoznawalnych struktur tj.: gmi‐
na, powiat, województwo, państwo [Stańczyk 1996, s. 18]. Państwo jest najważniejszym spośród wszystkich wymienionych powyżej podmiotów bezpieczeństwa. Wynika to z faktu, iż złożone po‐
trzeby człowieka w zakresie bezpieczeństwa mogą być spełnione jedynie przez państwo. Warunkiem koniecznym zapewniania sukcesu państwa jest zapewnienie jego bezpieczeństwa. Bezpieczeństwo państwa i jego społeczeństwa stanowi cel i najwyż‐
szą wartość. Dotyczy bowiem takich istotnych spraw jak: trwałość pań‐
STRUKTURA BEZPIECZEŃSTWA NARODOWEGO W POLSCE 59
stwa, byt suwerenność, jakość życia, tożsamość narodowa, wolność su‐
mienia i wyznania, itp. Ze względu między innymi na bardzo szerokie znaczenia pojęcia bezpieczeństwo, mówiąc o bezpieczeństwie zawęża się jego zakres, do‐
konując konkretyzacji i dookreśleń. Bezpieczeństwo może być traktowa‐
ne podmiotowo, lub konkretyzowane przez zagrożenia. I tak mówimy o bezpieczeństwie indywidualnym, narodowym, Międzynarodowym, militarnym, gospodarczym, ekologicznym. Jedną z kategorii jaką można wyróżnić ze względu na charakter występujących zagrożeń jest bezpie‐
czeństwo powszechne. Powszechny, w znaczeniu leksykalnym oznacza „…wszystko obej‐
mujący, ogólny, uniwersalny, odnoszący się do wszystkich czasów, miejsc, i ludzi, zawsze i wszędzie przyjęty albo dający się stosować” [Podręczny Słownik Języka Polskiego 1957]. Jeden z Departamentów MSWiA nosi nazwę: Departament Bezpie‐
czeństwa Powszechnego. Zakres jego działania to między innymi prowa‐
dzenie spraw związanych z nadzorem merytorycznym ministra nad wyko‐
nywaniem zadań z zakresu ochrony ludności i zarządzania kryzysowego, ratownictwa, ochrony przeciwpożarowej, przeciwdziałania klęskom żywio‐
łowym oraz innym zagrożeniom bezpieczeństwa powszechnego. Bezpieczeństwo powszechne w nowym projekcie „Ustawy o bezpie‐
czeństwie obywatelskim [www.mswia.gov.pl] nazywane jako bezpie‐
czeństwo obywatelskie − to stan otoczenia cywilizacyjnego i środowiska naturalnego, w którym obywatele i ich wspólnoty, nie odczuwają zagro‐
żenia swego istnienia, ani podstawowych interesów życiowych, ze względu na zapewnienie przez państwo formalnych, instytucjonalnych i praktycznych gwarancji ochrony prowadzących do społecznie akcep‐
towalnego poziomu ryzyka. To proces zapewnienia przez podmioty bez‐
pieczeństwa na każdym poziomie organizacyjnym ochrony życia, zdro‐
wia, dóbr i środowiska w sytuacjach zagrożeń. Dla jak najlepszej realizacji zadań w zakresie zapewnienia bezpie‐
czeństwa, w tym również powszechnego, państwo organizuje odpo‐
wiednie systemy bezpieczeństwa. System bezpieczeństwa powszechnego to jeden z możliwych do wyróżnienia systemów w obszarze bezpieczeń‐
stwa narodowego. 60
Michał Śnierzyński System bezpieczeństwa powszechnego − to zespół norm i gwarancji prawnych oraz sposób zorganizowania organów władzy i administracji publicznej i innych osób prawnych, stwarzające formalne i praktyczne wa‐
runki ochrony obywateli przed zjawiskami groźnymi dla życia i zdrowia lub powodującymi zniszczenie środowiska, straty materialne oraz minima‐
lizowania ich skutków i kształtowania otoczenia sprzyjającego harmonij‐
nemu i zrównoważonemu rozwojowi społeczeństwa. System taki funkcjonuje na każdym szczeblu organizacyjnym pań‐
stwa. Tworzą go wszystkie organy państwowe, organy administracji rządowej i samorządu terytorialnego, formacje i służby. Dla zapewnienia właściwego i skutecznego współdziałania tych wszystkich podmiotów systemu niezbędne są odpowiednie podstawy prawne określające zadania poszczególnych podmiotów systemu, ich organizację w sytuacjach wystąpienia kryzysu, zasady i zakres tego współdziałania. W sytuacji wystąpienia kryzysu istnieje niejednokrotnie konieczność współdziałania niemal wszystkich elementów systemu, co nie zawsze się udaje. W większości przypadków pojawiają się zakłócenia w uzyskaniu oczekiwanej sprawności i jakości działania. Działanie podmiotów systemu to szereg interdyscyplinarnych przed‐
sięwzięć mających na celu ochronę ludności, mienia, środowiska, przed zagrożeniami naturalnymi i spowodowanymi przez człowieka. Działanie to realizowane jest przez władze cywilne, jednak gdy zajdzie taka po‐
trzeba możliwe jest wsparcie przez siły zbrojne. Cele działania systemu bezpieczeństwa powszechnego będą pokry‐
wać się z tymi, które określają funkcjonowanie systemu ochrony ludno‐
ści. Tak więc należy zaliczyć do nich: – ochronę ludności, dóbr, środowiska przed skutkami klęsk żywioło‐
wych, awarii technicznych i innych zagrożeń i niebezpieczeństw spowodowanych działaniem sił natury lub człowieka; – przezwyciężanie następstw zagrożeń; – zapewnienie warunków koniecznych do przetrwania [Kitler 2002, s. 114]. Dla właściwego wypełnienia przedstawionych celów, podmioty sys‐
temu realizują następujące zadania: – planowanie i organizacja działań; STRUKTURA BEZPIECZEŃSTWA NARODOWEGO W POLSCE 61
– monitorowanie zagrożeń; – ostrzeganie i alarmowanie; – ratowanie ludzi, zwierząt, mienia; – ewakuacja; – zwalczanie pożarów, powodzi i innych zagrożeń; – zapewnienia schronienia i zaopatrzenia poszkodowanym; – doraźne przywracanie działania służb użyteczności publicznej; – odkażanie, likwidacja skażeń i zakażeń; – doraźne grzebanie zmarłych [Ibidem, s. 115]. System ten jest zorganizowany w taki sposób, aby spełniał warunki stałego funkcjonowania w etapie zwanym stanem permanentnego czu‐
wania i doraźnego reagowania [Kitler, Skrabacz 2003, s. 22]. Poszczegól‐
ne podmioty systemu wykonują rutynowe, codzienne czynności ratujące ludzi, mienie i środowisko, zajmują się likwidowaniem bezpośrednich skutków nagłych zdarzeń. Istotnym elementem działania w tym etapie jest właściwy monitoring zagrożeń, zapobieganie i przeciwdziałanie możliwym zagrożeniom. Drugi etap funkcjonowania systemu to zarządzanie kryzysowe [Kitler, Skrabacz 2003, s. 22]. Jest to etap reagowania po wystąpieniu zagrożeń, których rodzaj i zasięg doprowadziły do sytuacji kryzysowej. Podmioty systemu bezpieczeństwa powszechnego będą realizowały swoje zadania również w czasie wojny. Podmioty systemu bezpieczeństwa powszechnego realizują dwoja‐
kiego rodzaju funkcje. Funkcje wewnętrzne – służą zapewnieniu trwania całego systemu, natomiast funkcje zewnętrzne pokazują misję zasadni‐
czą systemu, pozwalające wyróżnić go od innych systemów. W systemie bezpieczeństwa powszechnego spełniane są funkcje kie‐
rowania. Kierowanie przyjmuje formę: – administrowania, kiedy dany podmiot systemu nabył prawo lub po‐
siada kompetencje roli administratora; – zarządzania, kiedy podmiot systemu posiada prawo do dysponowa‐
nia zasobami warunkującymi funkcjonowanie organizacji, a zwłasz‐
cza zasobami o szczególnym znaczeniu – przywództwa, kiedy źródłem władzy kierowniczej jest autorytet mo‐
ralny i intelektualny organu kierowniczego [Ibidem, s. 119]. 62
Michał Śnierzyński Podmioty systemu realizują swoje zadania w poszczególnych fazach reagowania kryzysowego. W fazie zapobiegania realizowany jest kompleks przedsięwzięć ma‐
jących na celu zapobieżenie zagrożeniu i minimalizację potencjalnych strat. W tym, realizowane są takie zadania jak: – prace legislacyjne, badania naukowe; – analiza zagrożeń, ich przyczyn, charakteru i skutków; – analiza społeczno‐ekonomicznych skutków zagrożeń; – planowanie operacyjne; – tworzenie rezerw i zapasów; – budżetowanie, organizowanie; – realizacja budowli i systemów zabezpieczających; – edukacja odpowiednich służbie i społeczeństwa; – racjonalne zagospodarowanie przestrzenne; – egzekwowanie przestrzegania przepisów. W fazie przygotowania realizuje się przedsięwzięcia planistyczno‐
organizacyjne mające na celu podniesienie i osiągnięcie gotowości do poradzenia sobie z przewidywanymi lub spodziewanymi zagrożeniami, godzącymi w bezpieczeństwo ludzi, dóbr i środowiska naturalnego. Obejmie między innymi: – weryfikację planów operacyjnych; – ćwiczenia i treningi zgrywające; – doraźne szkolenie ludności; – odtwarzanie rezerw i zapasów; – organizowanie stanowiska kierowania; – alarmowanie i powiadamianie. W fazie reagowania na zakłócenia podmioty systemu bezpieczeństwa powszechnego realizują przedsięwzięcia mające na celu likwidację źródeł zagrożeń, ograniczenie ich rozmiaru, i skutków, ratowanie i udzielanie po‐
mocy poszkodowanym. Powyższe zadania są realizowane poprzez: – organizowanie ośrodków kierowania i koordynacji; – mobilizowanie służb kierowania i ratowników; – informowanie władz i społeczeństwa; – ratownictwo i ewakuację; – udzielanie wszelkiej pomocy poszkodowanym; STRUKTURA BEZPIECZEŃSTWA NARODOWEGO W POLSCE 63
– zapewnienie porządku w strefie dotkniętej klęską; – realizacja budowli i systemów zabezpieczających; – wsparcie przez siły zbrojne; – samoobrona (samo ochrona) powszechna. W fazie odbudowy realizowany jest kompleks przedsięwzięć krótko‐ i długoterminowych służących usunięciu skutków zagrożeń, przywróceniu normalnych warunków funkcjonowania społeczeństwa, gospodarki i śro‐
dowiska, a także usunięcie przyczyn zagrożenia. To również działania podejmowane w celu zapobieżenia ofiarom i stratom oraz powtórzeniom zjawisk niebezpiecznych. W fazie tej realizuje się następujące przedsięwzięcia: – odbudowa krótkoterminowa i przywrócenie niezbędnych, minimal‐
nych standardów życia społecznego; – odbudowa długoterminowa, która trwa aż do zakończenia procesu odbudowy obszaru dotkniętego klęską, katastrofą lub awarią; – wyciągnięcie wniosków, doskonalenie środków i metod prognozo‐
wania [Kitler 2002, ss. 122–125]. 2. Struktura bezpieczeństwa powszechnego Państwo jest zobowiązane zagwarantować swoim obywatelom po‐
wszechne bezpieczeństwo w każdym czasie i każdej sytuacji. Obowiąz‐
kiem wszystkich organów administracji rządowej, samorządu terytorial‐
nego, podmiotów gospodarczych jest zapewnienie skutecznego prze‐
ciwdziałania zagrożeniom bezpieczeństwa powszechnego. Możliwości oddziaływania zagrożeń związanych z działaniem sił przyrody i rozwo‐
jem cywilizacyjnym są nieograniczone. Dlatego dla zapewnienia właści‐
wej ochrony ludności przed ich skutkami zostały powołane różnego ro‐
dzaju siły dysponujące potencjałem, który będzie w stanie przeciwstawić się odpowiednim zagrożeniom. Wszystkie te siły muszą jednak współ‐
działać w ramach systemu bezpieczeństwa powszechnego. System bezpieczeństwa powszechnego w Polsce tworzą: − Organa władzy i administracji − profesjonalne rządowe i pozarządowe służby ratownicze; − rządowe i pozarządowe organizacje pomocy humanitarnej; − służby monitoringu zagrożeń, media, służby municypalne; − policje, służby i inspekcje, wojskowe wsparcie władz cywilnych; 64
−
−
Michał Śnierzyński organizacje obrony cywilnej, samo ochrona powszechna; przedsiębiorcy jako beneficjanci, potencjalni sprawcy zagrożeń i pra‐
codawcy. Biorąc pod uwagę strukturę funkcjonalną system bezpieczeństwa powszechnego obejmuje: – podsystem kierowania; – podsystem wykonawczy; – podsystem wsparcia [Górski 1998, s. 63]. Podsystem kierowania systemu bezpieczeństwa powszechnego sta‐
nowią elementy władzy i administracji publicznej, podmiotów gospo‐
darczych i organizacji pozarządowych. Elementy te są ze sobą wzajem‐
nie powiązane, a ich działalność skoordynowana tak, aby zapewnić sprawne funkcjonowanie całego systemu. Biorąc pod uwagę aktualny stan prawny można wyróżnić: 1) nadrzędny system kierowania; 2) centralny system kierowania; 3) roboczy system kierowania (cywilny i wsparcia wojskowego). Na każdym szczeblu kierowania występuje podsystem decyzyjny i podsystem informacyjny [Kitler 2001, s. 115]. W nadrzędnym podsys‐
temie kierowania zapadają najważniejsze decyzje, następuje rozdział finansów, a także podejmowane są decyzje o wprowadzaniu różnych ograniczeń w funkcjonowaniu państwa. Nadrzędny podsystem decyzyjny: a) Prezydent RP – wprowadza stan wyjątkowy i stan wojenny, a także ogłasza mobilizację; b) rada ministrów (w tym premier) – wprowadza stan klęski żywioło‐
wej, wnioskuje o wprowadzenie pozostałych stanów nadzwyczaj‐
nych, podejmuje decyzje budżetowe, wydaje rozporządzenia wyko‐
nawcze regulujące działanie systemu; c) ciała kolegialne, łączące funkcje polityczne prezydenta i Rady Mini‐
strów (Rada Gabinetowa) d) inne elementy np. NIK, NBP [ibidem, s. 116]. Nadrzędny podsystem informacyjny obejmuje: a) komitety rady ministrów, b) centralne urzędy i instytucje dysponujące źródłami informacji (UOP, PAP, GUS, KRRiT, PAA). STRUKTURA BEZPIECZEŃSTWA NARODOWEGO W POLSCE 65
Centralny podsystem kierowania składa się także z dwóch elemen‐
tów: centralnego podsystemu koordynacyjno‐decyzyjnego oraz centralnego podsystemu informacyjnego. Centralny podsystem kierowania w zakresie sobie właściwym ma za zadanie realizowanie polityki określonej przez nadrzędny podsystem decyzyjny [ibidem, s. 116]. W skład centralnego podsystemu koordynacyjno‐decyzyjnego wchodzą: a) minister właściwy do spraw wewnętrznych i administracji, który pełni funkcję nadrzędną w podsystemie; b) pozostali ministrowie; c) centralne organy administracji podległe ministrom, radzie ministrów lub premierowi. Skład centralnego podsystemu informacyjnego przedstawia się na‐
stępująco: a) jednostki organizacyjne ministerstw i urzędów centralnych odpo‐
wiedzialne za zbierania i przetwarzanie danych; b) centralny oraz resortowe plany i programy działania. Ostatnim elementem systemu jest roboczy (terytorialny podsystem kierowania). Jego zasadniczymi elementami są: roboczy cywilny podsys‐
tem kierowania i roboczy podsystem kierowania wsparciem wojskowym [ibidem, s. 117]. W skład roboczego cywilnego podsystemu kierowania wchodzą: a) roboczy cywilny podsystem koordynacyjno‐decyzyjny: – terenowe organy administracji rządowej; – terenowe organy administracji samorządowej; – kierownictwo podmiotów gospodarczych; – organy kierowania (władze) organizacji pozarządowych. b) roboczy cywilny podsystem informacyjny: – ciała kolegialne terenowych organów administracji; – komórki organizacyjne administracji terytorialnej; – specjalistyczne struktury zbierania i dystrybucji informacji służb, straży, inspekcji i policji oraz organizacji pozarządowych. W skład podsystemu kierowania wsparciem wojskowym wchodzą: a) terenowe organy administracji wojskowej; b) organy dowodzenia SZ; Podsystem wykonawczy systemu bezpieczeństwa powszechnego sta‐
nowią wszystkie podmioty, które praktycznie wykonują decyzje szczebli 66
Michał Śnierzyński nadrzędnych, oraz inne zadania wynikające z przepisów prawa. W za‐
leżności od rodzaju wykonywanych zadań poszczególne elementu pod‐
systemu można zgrupować w oddzielnych pionach funkcjonalnych [ibi‐
dem]: 1) Ochrona techniczna przed zagrożeniami i odbudowa: a) jednostki organizacyjne działów: architektury i budownictwa; go‐
spodarki morskiej; gospodarki wodnej, kultury i ochrony dzie‐
dzictwa narodowego, gospodarki przestrzennej, rolnictwa, Skar‐
bu Państwa, transportu, turystyki, środowiska, spraw wewnętrz‐
nych, zdrowia; b) jednostki organizacyjne administracji samorządowej; c) siły i środki podmiotów gospodarczych; d) siły i środki organizacji pozarządowych; e) woluntariusze, doraźne działania ludności cywilnej. 2) Ratownictwo i ewakuacja: a) straże, służby, inspekcje i policje podległe administracji rządowej i samorządu terytorialnego; b) formacje obrony cywilnej; c) służby pogotowia (ratunkowego, energetycznego, gazowego, drogowego, itd.); d) inne. 3) Pomoc humanitarna realizowana przez służby podległe administracji rządowej i samorządowej (zdrowie, opieka społeczna, kultura i ochrona dziedzictwa narodowego, oświata i wychowanie, sprawy wewnętrz‐
ne, itd.), oraz organizacje pozarządowe. 4) Łączność stanowią operatorzy publiczni ( media państwowe, Poczta Polska), systemy łączności poszczególnych instytucji państwowych, prywatnych i pozarządowych, a także operatory prywatni. Ostatnim elementem w opisywanym systemie jest podsystem wspar‐
cia. W skład podsystemu należy zaliczyć: – wojskowe wsparcie władz cywilnych i społeczeństwa; – pomoc humanitarna innych państw. Elementy podsystemu wykonują swoje zadania wsparcia w każdej sytuacji noszącej znamiona kryzysu. Przykłady sytuacji kryzysowych w wielu państwach świata w ostatnim choćby dziesięcioleciu wskazują wyraźnie istotę i znaczenie wsparcia działań cywilnych siłami wojska, STRUKTURA BEZPIECZEŃSTWA NARODOWEGO W POLSCE 67
a także podejmowanie działań wspomagających w ramach pomocy hu‐
manitarnej przez organizacje międzynarodowe i państwa. 3. Zakończenie Zmiany, jakie nastąpiły w polskim środowisku bezpieczeństwa po roku 1989 nadały nowy wymiar i znaczenie zagrożeniom niemilitarnym, oraz spowodowały przeniesienie ciężaru zainteresowania władz z pro‐
blemów bezpieczeństwa militarnego Polski na problematykę bezpie‐
czeństwa narodowego, w tym bezpieczeństwa powszechnego. Powodem takiego stanu rzeczy są nowe uwarunkowania geopoli‐
tyczne, militarne, gospodarczo‐ekonomiczne i społeczne. Współczesne zagrożenia wynikające z działań sił przyrody, a także spowodowane działalnością człowieka mogą oddziaływać na wiele sfer naszej rzeczy‐
wistości. Wymaga to podejmowania odpowiednich działań przez różne podmioty życia politycznego, społecznego, organizacje i instytucje. W normalnych, codziennych warunkach funkcjonowania, żadne pań‐
stwo nie jest w stanie utrzymywać sił ratowniczych w takiej ilości i jako‐
ści, które byłyby w stanie skutecznie i samodzielnie zapobiegać i prze‐
ciwdziałać każdemu rodzajowi zagrożeń. Przeciwdziałanie zagrożeniom bezpieczeństwa powszechnego wy‐
maga skoordynowanej działalności i współpracy wielu instytucji i orga‐
nów będących elementami systemu bezpieczeństwa powszechnego. Szczególną rolę odgrywa tutaj wojsko. Ze względu na potencjał ludzki, wysoki stopień zorganizowania, hierarchiczną strukturę ułatwiającą kie‐
rowanie zespołami ludzkimi w praktycznym działaniu, szybkość reakcji, posiadany sprzęt, itp. udział pododdziałów Sił Zbrojnych RP w systemie bezpieczeństwa powszechnego jest niezbędny. Wojsko wspiera podmioty cywilne w realizacji zadań związanych z usuwaniem skutków klęsk żywiołowych, awarii technicznych i innych nadzwyczajnych zagrożeń, gdy użycie innych sił staje się niemożliwe, lub niewystarczające. 68
Michał Śnierzyński Bibliografia Górski P., Zastosowanie modelu systemu do opisu wybranych elementów systemu obronnego państwa, AON, Warszawa 1998. http://www.mswia.gov.pl/index_a.html. Kitler W., Obrona cywilna (nie militarna) w Polsce, Ministerstwo Obrony Narodowej, De‐
partament Wychowania i Promocji Obronności, Warszawa 2002. Kitler W., Skrabacz A., Wojskowe wsparcie władz cywilnych i społeczeństwa – Materiały z semi‐
narium przeprowadzonego w dniu 9.04.2003 r. na Wydziale Strategiczno – Obron‐
nym, Warszawa 2003. Podręczny Słownik Języka Polskiego, Warszawa 1957 r. Stańczyk J., Współczesne pojmowanie bezpieczeństwa, Instytut Studiów Politycznych PAN, Warszawa 1996. Abstract The present article undertakes the problems of the national security, intro‐
duces his system and the structure and also connections and relations. On this system in the Polish legal order consists many institutions and organs whose constitutional duties is minding the assurance of the national security. The deep characterization of these organs, permits to introduce the thesis that safety systems in Poland are complicated enough. This in turn causes that in certain situations he becomes inefficient. From here the state under‐
takes many efforts every now and again to reform that system. Seria SWSPiZ w Łodzi: PRZEDSIĘBIORCZOŚĆ i ZARZĄDZANIE
Tom X – Zeszyt 6 – 2009 – ss. 69–86
Grzegorz Lisowski Katedra Logistyki SWSPiZ w Łodzi Rola i zadania Sił Zbrojnych RP w zarządzaniu kryzysowym państwa Zgodnie z zapisami ustawy o zarządzaniu kryzysowym, zarządzanie kryzysowe jest to działalność organów administracji publicznej będąca elementem kierowania bezpieczeństwem narodowym, która polega na zapobieganiu sytuacjom kryzysowym, przygotowaniu do przejmowania nad nim kontroli w drodze zaplanowanych działań, reagowaniu w przy‐
padku wystąpienia sytuacji kryzysowych oraz nad odtworzeniu infra‐
struktury lub przywróceniu jej pierwotnego charakteru. Rozważając pojęcie zagrożeń bezpieczeństwa państwa należy zwró‐
cić uwagę, że dawniej definiowane było w ścisłym związku z przyjmo‐
wanym za priorytetowy, militarnym obszarem bezpieczeństwa narodo‐
wego. Bezpieczeństwo państwa przez wielu autorytetów z dziedziny bezpieczeństwa jest tożsame z bezpieczeństwem narodowym 1 . Z upły‐
wem czasu i różnymi katastrofalnymi wydarzeniami zidentyfikowano nowe obszary bezpieczeństwa narodowego. Współcześnie, obejmuje ona w coraz większym stopniu również zdolności ochrony i ratownictwa ludności, substancji materialnej i środowiska przed zagrożeniami niemi‐
litarnymi, gdyż zagrożenia takie jak katastrofy i awarie techniczne, klęski żywiołowe czy skażenie środowiska są równe skutkom wojny. Tak więc współczesna definicja zagrożenia bezpieczeństwa państwa jest to taki splot zdarzeń wewnętrznych lub w stosunkach międzynarodowych, w którym z dużym prawdopodobieństwem może nastąpić ograniczenie lub utrata warunków do niezakłóconego bytu i rozwoju wewnętrznego Koziński M. (2008), O Bezpieczeństwie Narodowym w Polsce, Strategium, Słupsk. 1
70
Grzegorz Lisowski bądź naruszenie lub utrata suwerenności państwa oraz jego partnerskiego traktowania w stosunkach międzynarodowych – w wyniku zastosowania przemocy politycznej, psychologicznej, ekonomicznej, militarnej itp. W innym ujęciu zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego stanowi działanie lub ciąg działań, które zagrażają drastycznie i w stosunkowo krótkim okresie jakości życia mieszkańców danego państwa lub niosą za sobą istotne zagrożenie ograniczenia możliwości dokonywania wyborów politycznych przez rząd państwa lub prywatne instytucje pozarządowe (osoby prywatne, grupy, korporacje) w ramach danego państwa. Ciągłe dążenie do zapewnienia bezpieczeństwa, najogólniej rozu‐
mianego jako wolność oraz zdolność do ochrony przed nieustannymi i nieuchronnymi zagrożeniami, zawsze towarzyszyło człowiekowi w jego życiu na Ziemi. Wraz z rozwojem cywilizacyjnym zmieniło się podejście, postrzegania organizacji systemu bezpieczeństwa. Równocześnie po‐
wszechna stała się świadomość, iż człowiek nigdy się nie uwolni od za‐
grożeń i niebezpieczeństwa. Są one na stałe wpisane w przyrodę i jego naturę 2 . Wyniesione z dotychczasowych doświadczeń XX wieku, jedno‐
znacznie utożsamiane z konfliktem zbrojnym, totalną wojną i groźbą użycia broni masowego rażenia na początku XXI wieku zostało zasadni‐
czo zmienione. Zmieniające się warunki bezpieczeństwa ogólnoświato‐
wego, regionalnego i narodowego wymusiły pojawienie się nowych za‐
grożeń, często bardziej przerażających i pochłaniających znacznie więcej ofiar niż nie jedna wojna. W słownictwie wojskowo‐politycznym, szczególnie w ostatnim dzie‐
sięcioleciu, pojawiają się nowe terminy np.: konflikt lokalny, regionalny, etniczny, o małej intensywności, przewlekły itp. Wojska regularne okre‐
ślonych państw mogą uczestniczyć w działaniach innych niż wojna, tj. działaniach zapobiegania konfliktom przeciwproliferacyjnych, działa‐
niach utrzymywania, wprowadzania, budowania i egzekwowania poko‐
ju, działaniach humanitarnych. Z militarnego punktu widzenia istnienie ociężałych, masowych i obarczonych dużą inercją operacyjną struktur wojskowych, niezdol‐
nych do reagowania kryzysowego, przechodzi do historii. Na przełomie drugiego i trzeciego tysiąclecia rodzą się, więc wizje działań militarnych, Skrabacz A. (2008), O Bezpieczeństwie Narodowym w Polsce., Strategium, Słupsk, ss. 7–9. 2
ROLA I ZADANIA SIŁ ZBROJNYCH RP W ZARZĄDZANIU KRYZYSOWYM… 71
w których różnym komponentom sił zbrojnych (SZ) przypisuje się nowe zadania, a dotychczasowe podlegają gruntownym przewartościowa‐
niom. Armie czołowych państw świata już dzisiaj zaczynają zmieniać swoje oblicze. Struktury wojskowe, wyposażenie i sposoby użycia sił zbrojnych ewoluują w kierunku wyznaczonym przez nowe doktryny (strategie), które zakładają zdolność do aktywnych działań zbrojnych w krótkim czasie, często na odległych rubieżach, zarówno w czasie reali‐
zacji zadań pokojowych, jak i podczas kryzysu i wojny 3 . W Konstytucji RP, SZ służą ochronie niepodległości i niepodzielności jej terytorium oraz zapewnienia bezpieczeństwa i nienaruszalności jej granic 4 . Zgodnie z zapisami w naszej Strategii Bezpieczeństwa Siły Zbrojne są podstawo‐
wym, wyspecjalizowanym elementem systemu obronności państwa oraz głównym – obok dyplomacji‐ instrumentem realizacji Strategii Bezpie‐
czeństwa państwa 5 . Wykonują zadania wynikające z planów reagowania kryzysowego i obrony państwa. Oczywiście nie można pominąć działa‐
nia naszych SZ w systemie obronności i systemie sojuszniczym NATO. Jednym z trzech zadań SZ tj.: obronnych ( w razie wojny, odparcie bezpośredniej agresji na terytorium Polski lub udziału w odparciu agresji na inne państwo sojusznicze), stabilizacyjnych i prewencyjnych w czasie pokoju, jest zadanie reagowania kryzysowego. Strukturę organizacyjną SZ przedstawiono na rys. 1. Siły Zbrojne RP wykonują zadania z zakresu reagowania kryzysowego na podstawie: • ustawy z dnia 21 listopada 1967 r. o powszechnym obowiązku obro‐
ny Rzeczypospolitej Polskiej (Dz. U. nr 241, poz. 2416 z późn. zm.); • ustawy z dnia 26 kwietnia 2007 r. o zarządzaniu kryzysowym (Dz. U. z dnia 21 maja 2007 r.); • ustawy z dnia 18 kwietnia 2002 r. o stanie klęski żywiołowej (Dz. U. nr 62 poz. 558 z późn. zm.); • ustawy z dnia 21 czerwca 2002 r. o stanie wyjątkowym (Dz. U. nr 113 poz. 985 z późn. zm.); • ustawy z dnia 6 kwietnia 1990 o Policji (Dz. U. nr 7 poz. 58 z późn. zm.). Art. 4.6‐4.8, Strategia Bezpieczeństwa Państwa (2006), Warszawa. Art. 26 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z 6 kwietnia 1997 r. (Dz. U. z 1997 r. nr 78, poz. 216). 5 Art. 4.6, 4.6.1, 4.6.2, Strategia Bezpieczeństwa Państwa (2006), Warszawa. 3
4
72
Grzegorz Lisowski Rysunek 1. Struktura organizacyjna Sił Zbrojnych Źródło: opracowanie własne. Siły Zbrojne RP mogą brać udział w zwalczaniu klęsk żywiołowych, nadzwyczajnych zagrożeń środowiska i likwidacji ich skutków oraz w akcjach poszukiwania i ratowania życia 6 . Ponadto przewiduje się uży‐
cie Sił Zbrojnych RP do działania na rzecz układu pozamilitarnego w celu przeciwdziałania sytuacjom kryzysowym w warunkach ogłoszenia stanów nadzwyczajnych w warunkach ogłoszenia stanu wyjątkowego 7 . Art. 3, ust 1a ustawy z dnia 21 listopada 1967 r. o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej (Dz. U. Nr 241, poz. 2416 z późn. zm.). 7 Art. 11 p.1 ustawy z dnia 21 czerwca 2002 r. o stanie wyjątkowym (Dz. U. nr 113 poz. 985 z późn. zm.). 6
ROLA I ZADANIA SIŁ ZBROJNYCH RP W ZARZĄDZANIU KRYZYSOWYM… 73
Na mocy postanowienia Prezydenta RP SZ mogą być użyte do przy‐
wrócenia normalnego funkcjonowania państwa w warunkach ogłoszenia stanu klęski żywiołowej 8 . Minister Obrony Narodowej może przekazać do dyspozycji wojewo‐
dy, na którego obszarze działania występuje klęska żywiołowa, podod‐
działy i oddziały SZ, wraz ze skierowaniem ich do wykonywania zadań związanych z zapobieżeniem skutkom klęski żywiołowej lub ich usunię‐
ciem. W ramach reagowania na zagrożenia kryzysowe na terenie kraju, Siły Zbrojne biorą udział w: − działaniach antyterrorystycznych; − zwalczaniu powodzi i zjawisk lodowych; − akcjach odśnieżania; − akcjach ratowniczo‐gaśniczych i usuwaniu skutków pożarów prze‐
strzennych; − rozpoznaniu i likwidacji skażeń spowodowanych awarią chemiczną (wypadkiem radiacyjnym) lub aktem terroru; − oczyszczaniu terenu z przedmiotów wybuchowych i niebezpiecz‐
nych; − akcjach poszukiwawczo‐ratowniczych; − działaniach przeciwepidemicznych. Wsparcie przez SZ RP organów administracji publicznej w realizacji zadań z zakresu reagowania kryzysowego następuje w przypadku, gdy użycie innych sił i środków jest niemożliwe lub niewystarczające oraz w przypadku, gdy nie posiadają one specjalistycznego sprzętu będącego tylko na wyposażeniu wojska. Użycie oddziałów i pododdziałów SZ RP do realizacji zadań z zakresu reagowania kryzysowego nie może ograni‐
czać ich zdolności do realizacji zadań konstytucyjnych i umów między‐
narodowych. Do działań ratowniczych lub prewencyjnych, w których biorą udział SZ należy 9 : 1) współudział w monitorowaniu zagrożeń; Art. 11. p. 3 ustawy z dnia 21 czerwca 2002 r. o stanie wyjątkowym (Dz. U. nr 113 poz. 985 z późn. zm.). 9 Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 20 lutego 2003 r. w sprawie zasad udziału pododdziałów i oddziałów SZ RP w zapobieganiu skutkom klęski żywiołowej lub ich usuwania (Dz. U. z dnia 10 marca 2003 r.), §2.1. 8
74
Grzegorz Lisowski 2) wykonywanie zadań związanych z oceną skutków zjawisk zaistnia‐
łych na obszarze występowania zagrożeń; 3) wykonywanie zadań poszukiwawczo‐ratowniczych; 4) ewakuowanie poszkodowanej ludności i mienia; 5) wykonywanie zadań mających na celu przygotowanie warunków do czasowego przebywania ewakuowanej ludności w wyznaczonych miejscach; 6) współudział w ochronie mienia pozostawionego na obszarze wystę‐
powania zagrożeń; 7) izolowanie obszaru występowania zagrożeń lub miejsca prowadze‐
nia akcji ratowniczej; 8) wykonywanie prac zabezpieczających, ratowniczych i ewakuacyj‐
nych przy zagrożonych dobrach kultury; 9) prowadzenie prac wymagających użycia specjalistycznego sprzętu tech‐
nicznego lub materiałów wybuchowych będących w zasobach SZ RP; 10) usuwanie materiałów niebezpiecznych i ich unieszkodliwianie, z wykorzystaniem sił i środków będących na wyposażeniu SZ RP; 11) likwidowanie skażeń i zakażeń biologicznych; 12) wykonywanie zadań związanych z naprawą i odbudową infrastruk‐
tury technicznej; 13) współudział w zapewnianiu przejezdności szlaków komunikacyj‐
nych; 14) udzielanie pomocy medycznej i wykonywanie zadań sanitarno‐
higienicznych i przeciwepidemicznych. Udział oddziałów SZ w realizacji działań ratowniczych lub prewen‐
cyjnych, następuje na podstawie 10 planu reagowania kryzysowego, opra‐
cowanego przez rządowy zespół reagowania kryzysowego 11 oraz planu reagowania kryzysowego, opracowanego przez Rządowy Zespół Koor‐
Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 20 lutego 2003 r. w sprawie zasad udziału pododdziałów i oddziałów SZ RP w zapobieganiu skutkom klęski żywiołowej lub ich usuwania (Dz. U. z dnia 10 marca 2003 r.), §3.1. 11 Plan reagowania kryzysowego (PRK) tworzy się na poziomie krajowym, woje‐
wódzkim, powiatowym i aktualizuje się nie rzadziej niż dwa lata. W skład PRK wchodzą plan główny, procedury reagowania kryzysowego, załączniki funkcjonalne planu głów‐
nego (tylko na poziomie krajowym i wojewódzkim). 10
ROLA I ZADANIA SIŁ ZBROJNYCH RP W ZARZĄDZANIU KRYZYSOWYM… 75
dynacji Kryzysowej, o ile stan klęski żywiołowej jest wprowadzony na obszarze większym niż jedno województwo. Wyżej wymienione plany, podlegają uzgodnieniu z Ministrem Obro‐
ny Narodowej w zakresie: • warunków użycia oddziałów SZ w działaniach ratowniczych lub prewencyjnych; • składu i wyposażenia oddziałów SZ, a także zabezpieczenia logi‐
stycznego wymaganego do realizacji powierzonych zadań; • przedsięwzięć realizowanych przez działające na terenie wojewódz‐
twa jednostki organizacyjne, których celem będzie zabezpieczenie lo‐
gistyczne oddziałów SZ, w tym w zakresie zakwaterowania, wyżywie‐
nia, pomocy medycznej, zabezpieczenia materiałowo‐‐technicznego i łączności; • korzystania przez oddziały SZ z elementów infrastruktury technicz‐
nej w czasie realizacji powierzonych zadań. Oddziały SZ mogą być przekazane do dyspozycji wojewody w skła‐
dzie etatowym albo jako tworzone doraźnie zgrupowania zadaniowe 12 . Dowodzenie, tymi oddziałami, odbywa się na zasadach określonych w regulaminach wojskowych i według procedur obowiązujących w SZ RP. Rysunek 2. Rządowy Zespół Zarządzania Kryzysowego Źródło: opracowanie własne. Ustawa o dnia 18 kwietnia 2002 r. o stanie klęski żywiołowej (Dz. U. nr 62 poz. 558 z późn. zm.). 12
76
Grzegorz Lisowski Akty prawne jak Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej oraz ustawa o zarządzaniu kryzysowym zapewniają swoim obywatelom bezpieczeń‐
stwo. Rada Ministrów sprawuje zarządzanie kryzysowe na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej 13 . W przypadkach niecierpiących zwłoki funkcję tę może sprawować minister właściwy do spraw wewnętrznych, zawiadamiając niezwłocz‐
nie o swoich działaniach Prezesa Rady Ministrów. Wszystkie decyzje przez jego podjęte wymagają późniejszego zatwierdzenia przez Radę Ministrów. Organem opiniodawczo‐doradczym w sprawach inicjowania i koor‐
dynowania działań podejmowanych w zakresie zarządzania kryzysowe‐
go jest Rządowy Zespół Zarządzania Kryzysowego, w skład którego wchodzą: Prezes Rady Ministrów – przewodniczący; Minister Obrony Narodowej i minister właściwy do spraw wewnętrznych – zastępcy przewodniczącego; Minister Spraw Zagranicznych; Minister Koordyna‐
tor Służb Specjalnych – jeżeli został powołany 14 . W posiedzeniach Zespołu, na prawach członka, biorą udział wyzna‐
czone przez przewodniczącego, w zależności od potrzeb, następujące organy administracji rządowej – ministrowie kierujący działami admini‐
stracji rządowej: administracja publiczna, budownictwo, gospodarka przestrzenna i mieszkaniowa, finanse publiczne, gospodarka, morska, gospodarka wodna, instytucje finansowe, informatyzacja, kultura i ochrona dziedzictwa narodowego, łączność, oświata i wychowanie, rolnictwo, sprawiedliwość, środowisko, transport, zdrowie, praca i zabezpieczenie społeczne; Główny Geodeta Kraju; Główny Inspektor Sanitarny; Główny Lekarz Weterynarii; Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej; Komendant Główny Policji; Komendant Główny Straży Granicznej; Pre‐
zes Państwowej Agencji Atomistyki; Prezes Urzędu Lotnictwa Cywilne‐
go; Szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego; Szef Agencji Wywiadu; Szef Obrony Cywilnej Kraju; Szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego; Szef Służby Wywiadu Wojskowego. Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Art. 7.1. ustawy z dnia 26 kwietnia 2007 r. o zarządzaniu kryzysowym (Dz. U. z dnia 21 maja 2007 r.). 14 Art..8.2 ustawy z dnia 26 kwietnia 2007 r. o zarządzaniu kryzysowym (Dz. U. z dnia 21 maja 2007 r.). 13
ROLA I ZADANIA SIŁ ZBROJNYCH RP W ZARZĄDZANIU KRYZYSOWYM… 77
może skierować do prac Zespołu, na prawach członka, Szefa Biura Bez‐
pieczeństwa Narodowego lub innego przedstawiciela 15 . Przewodniczący może zapraszać do udziału w posiedzeniach Zespo‐
łu, na prawach członka, inne osoby. Zadania Rządowego Zespołu Za‐
rządzania Kryzysowego zostały określone w art. 9 ustawy. Całkowicie nowym organem, na poziomie centralnym zarządzania kryzysowego w Polsce, jest Rządowe Centrum Bezpieczeństwa, którego głównym ce‐
lem jest zapewnienie obsługi Rady Ministrów, Prezesa Rady Ministrów i Zespołu Zarządzania Kryzysowego w sprawach zarządzania kryzyso‐
wego. Na czele Centrum stoi dyrektor powołany przez Prezesa Rady Ministrów, który jest równocześnie sekretarzem Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego 16 . Rysunek 3 przedstawia strukturę zarzą‐
dzania kryzysowego RP. Natomiast rysunek 4 − strukturę Rządowego Centrum Bezpieczeństwa. Rysunek 3. Struktura zarządzania kryzysowego RP Źródło: opracowanie własne. Art. 8.3−8.7 ustawy z dnia 26 kwietnia 2007 r. o zarządzaniu kryzysowym (Dz. U. z dnia 21 maja 2007 r.), . 16 Art. 10−11 ustawy z dnia 26 kwietnia 2007 r. o zarządzaniu kryzysowym (Dz. U. z dnia 21 maja 2007 r.). 15
78
Grzegorz Lisowski Rysunek 4. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa Źródło: opracowanie własne. ROLA I ZADANIA SIŁ ZBROJNYCH RP W ZARZĄDZANIU KRYZYSOWYM… 79
W celu sprawnego reagowania na zagrożenia kryzysowe Minister Obrony Narodowej wydał 16 października 2000 r. decyzję w sprawie Systemu Kierowania Reagowaniem Kryzysowym MON. Do głównych zadań związanych z funkcjonowaniem tego systemu należy: − rozpoznawanie źródeł powstawania i kierunków rozwoju sytuacji kryzysowej oraz monitorowanie i ocena zagrożeń; − stałe informowanie kierownictwa MON o sytuacji oraz sygnalizowa‐
nie potrzeb użycia wojsk w sytuacji zagrożenia; − koordynacja działań w reagowaniu na zaistniałą sytuację; przetwa‐
rzanie i ocena spływających informacji dla wszystkich organów za‐
angażowanych w system zarządzania kryzysowego na terenie kraju i poza jego granicami; − określanie wielkości i zakresu użycia sił i środków resortu w zależ‐
ności od sytuacji oraz przygotowywanie ich do realizacji planowa‐
nych zadań; szkolenie osób funkcyjnych biorących udział w reago‐
waniu kryzysowym. Sztab Kryzysowy MON realizuje swoje zadania głównie podczas reakcji na konkretną sytuację, problematyka reagowania kryzysowego w resorcie obrony narodowej została ujęta w dokumentach określających właściwości komórek organizacyjnych Ministerstwa Obrony Narodowej i dowództw rodzajów sił zbrojnych. Zgodnie z regulaminem organiza‐
cyjnym MON za problematykę reagowania kryzysowego w resorcie od‐
powiada Generalny Zarząd Operacyjny P3 (Sztab Generalny Wojska Polskiego). Zadania z zakresu zarządzania w sytuacjach kryzysowych: − planowania rozwinięcia, użycia i zabezpieczenia Sił Zbrojnych RP w czasie kryzysu, oraz współpracy z dowództwami i agendami Or‐
ganizacji Traktatu Północnoatlantyckiego w zakresie m.in. użycia Sił Zbrojnych RP w sytuacjach kryzysowych: − utrzymywania zdolności Sztabu Kryzysowego MON do rozwinięcia i wsparcia procesu decyzyjnego kierownictwa resortu przy wypra‐
cowywaniu decyzji o użyciu sił i środków Sił Zbrojnych RP w sytu‐
acjach kryzysowych, − opracowywania zasad i procedur funkcjonowania elementów Syste‐
mu Zarządzania Kryzysowego w resorcie. 80
Grzegorz Lisowski Wśród pozostałych komórek organizacyjnych ministerstwa, realizu‐
jących zadania w zakresie reagowania kryzysowego, należy wskazać: − Departament Polityki Obronnej, który we współdziałaniu z pozamili‐
tarnymi ogniwami obronnymi planuje, przygotowuje oraz prowadzi ćwiczenia i treningi dla najwyższych organów władzy i administracji publicznej w zakresie reagowania kryzysowego, jak również koor‐
dynuje ich udział w sojuszniczych i międzynarodowych ćwiczeniach w tym zakresie; − Generalny Zarząd Rozpoznania Wojskowego – P2, odpowiedzialny m.in. za identyfikowanie i monitorowanie zjawisk, które mogą sta‐
nowić źródło zagrożeń militarnych; − Generalny Zarząd Logistyki – P4, odpowiedzialny za wypracowanie koncepcji wsparcia logistycznego oraz zasad kierowania i dowodze‐
nia wsparciem logistycznym Sił Zbrojnych RP w czasie kryzysu, jak również koncepcji kierowania i kontroli ruchu wojsk, a także uru‐
chamianie Centrum Koordynacji Ruchu Wojsk w czasie kryzysu; − Generalny Zarząd Planowania Strategicznego – P5, realizujący zada‐
nia w zakresie gromadzenia informacji oraz prowadzenia analiz i opracowywania prognoz kształtowania warunków militarnego bez‐
pieczeństwa państwa; − Generalny Zarząd Dowodzenia i Łączności – P6, realizujący zadania w zakresie organizacji systemu łączności i informatyki; − Generalny Zarząd Wsparcia – P7, odpowiedzialny m.in. za wypra‐
cowywanie zasad użycia wojsk obrony terytorialnej, inżynieryjnych i chemicznych oraz uczestniczący w wypracowywaniu koncepcji i zasad użycia sił ratowniczych wydzielanych ze składu tych wojsk; − Zarząd Wojskowej Służby Zdrowia, odpowiedzialny m.in. za opra‐
cowywanie norm i zasad zabezpieczenia medycznego Sił Zbrojnych RP oraz polskich kontyngentów wojskowych, realizujących zadania poza granicami państwa, a także przedstawianie propozycji organi‐
zacji systemu medycznego zabezpieczenia oraz zasad kierowania i dowodzenia systemem medycznego zabezpieczenia Sił Zbrojnych RP w czasie kryzysu. Ważną rolę w Systemie Kierowania Reagowaniem Kryzysowym od‐
grywa system alarmowania Sił Zbrojnych, a w nim Dyżurna Służba Ope‐
racyjna Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej. Jest ona nadrzędnym ROLA I ZADANIA SIŁ ZBROJNYCH RP W ZARZĄDZANIU KRYZYSOWYM… 81
ogniwem w zakresie alarmowania do wszystkich służb operacyjnych i dyżurnych w resorcie obrony narodowej i organem zapewniającym bieżące funkcjonowanie Systemu Kierowania Reagowaniem Kryzyso‐
wym MON. W sytuacji wystąpienia kryzysu pełni funkcję organu inicju‐
jącego rozwinięcie Sztabu Kryzysowego MON. Realizując art. 12 ust. 4 ustawy o zarządzaniu kryzysowym Minister Obrony Narodowej 3 października 2008 r. wydał Zarządzenie Nr 29 w sprawie organizacji, składu oraz miejsca i trybu pracy Zespołu Zarzą‐
dzania Kryzysowego w Ministerstwie Obrony Narodowe. Powołuje w nim Zespół Zarządzania Kryzysowego w Ministerstwie Obrony Na‐
rodowej. Zespół ten jest organem opiniodawczo‐doradczym Ministra Obrony Narodowej w sprawach inicjowania i koordynowania działań po‐
dejmowanych w zakresie zarządzania kryzysowego. Rysunek 5 przedsta‐
wia strukturę Zespołu Zarządzania Kryzysowego MON. Rysunek 5. Zespół Zarządzania Kryzysowego MON Źródło: opracowanie własne. 82
Grzegorz Lisowski Do głównych zadań Zespołu Zarządzania Kryzysowego w Minister‐
stwie Obrony Narodowej należy: 1. Realizacja zadań z zakresu planowania cywilnego: − analiza i ocena możliwości wystąpienia zagrożeń lub ich rozwoju, − wypracowywanie wniosków i propozycji dotyczących zapobie‐
gania i przeciwdziałania zagrożeniom, − przedstawianie szczegółowych sposobów i środków reagowania na zagrożenie oraz ograniczania ich skutków. 2. Realizacja zadań stałego dyżuru w ramach gotowości obronnej pań‐
stwa. 3. Wykonywanie zadań z wykazu przedsięwzięć Narodowego Systemu Pogotowia Kryzysowego. 4. Realizacja zadań z zakresu ochrony infrastruktury krytycznej. Przewodniczący, z własnej inicjatywy lub na wniosek pozostałych osób wchodzących w skład Zespołu, może zapraszać do udziału w jego posiedzeniach inne osoby oraz może zlecać ekspertom opracowanie ana‐
liz, prognoz, ekspertyz, opinii lub koncepcji rozwiązań programowych, systemowych i organizacyjnych. Posiedzenia Zespołu zwołuje przewod‐
niczący z własnej inicjatywy lub na wniosek innych osób wchodzących w skład Zespołu. W przypadku nieobecności przewodniczącego posie‐
dzenia Zespołu zwołuje wyznaczony przez niego zastępca, raz na pół roku, a w sytuacjach kryzysowych i podczas ćwiczeń — w zależności od potrzeb. W zakresie wykonywania zadań Zespół współpracuje w szczególno‐
ści z: Rządowym Zespołem Zarządzania Kryzysowego oraz zespołami zarządzania kryzysowego ministerstw oraz urzędów centralnych. Na poszczególnych szczeblach dowodzenia Sił Zbrojnych organizo‐
wane są Grupy Reagowania Kryzysowego(GRK) lub Zespoły Reagowa‐
nia Kryzysowego (ZRK). Grupy te, są zorganizowane i rozmieszczone zgodnie z decyzjami dowódców rodzajów sił zbrojnych, okręgów woj‐
skowych, dowódcy Garnizonu Warszawa, dowódców korpusów, ko‐
mendanta głównego Żandarmerii Wojskowej, dowódców związków taktycznych oraz szefów wojewódzkich sztabów wojskowych. W ramach reagowania na zagrożenia kryzysowe na terenie kraju, Siły Zbrojne biorą udział w: ROLA I ZADANIA SIŁ ZBROJNYCH RP W ZARZĄDZANIU KRYZYSOWYM… −
−
−
−
83
działaniach antyterrorystycznych; zwalczaniu powodzi i zjawisk lodowych; akcjach odśnieżania; akcjach ratowniczo‐gaśniczych i usuwaniu skutków pożarów prze‐
strzennych; − rozpoznaniu i likwidacji skażeń spowodowanych awarią chemiczną (wypadkiem radiacyjnym) lub aktem terroru; − oczyszczaniu terenu z przedmiotów wybuchowych i niebezpiecznych. W Siłach Zbrojnych nie ma instrukcji normującej szczegółowo skład tworzonych elementów Systemu Zarządzania Kryzysowego na niższych szczeblach dowodzenia. W związku z tym wymagane elementy tworzo‐
ne są przez jednostki organizacyjne na podstawie rozkazów w sprawie zarządzania kryzysowego wydawanych przez dowódcę wyższego szczebla. Ze względu na opisywane w nich struktury organizacyjne, wspomniane rozkazy, objęte są klauzulą niejawności. Na ich podstawie dowódcy jednostek wydają własne rozkazy, w których określają struktu‐
rę organizacyjną tworzonych elementów Systemu Zarządzania Kryzy‐
sowego. Jako regułę przyjmuje się, że muszą one zapewniać całodobową pracę zmianową, a ich struktura organizacyjna powinna zapewnić moż‐
liwość rozwiązania wszystkich kwestii związanych z użyciem i zabez‐
pieczeniem działania wydzielanych sił i środków. W zależności od szczebla dowodzenia opracowuje się Plan użycia oddziałów pododdzia‐
łów wojskowych w przypadku wystąpienia sytuacji kryzysowych. Plan taki może zawierać, w części opisowej następujące elementy: 1. Sytuacja: − sprawy ogólne, warunki strategiczne; − zakres planu; − pożądany stan końcowy; − cele strategiczne; − kryteria osiągnięcia sukcesu; − ocenę zagrożenia, środki ciężkości; − siły i środki SZ RP wydzielane do działań w przypadku wystą‐
pienia sytuacji kryzysowych; − ograniczenia; − założenia; − zasadnicze działania. 84
Grzegorz Lisowski 2. Misja. 3. Realizacja: − Założenia planistyczne; − analiza zadania; − zamiar; − prowadzenie operacji kryzysowych; − zadania; − siły i środki; − instrukcje koordynacyjne. 4. Wsparcie logistyczne i zabezpieczenie medyczne: − sprawy ogólne; − cel działania logistyki; − zabezpieczenie materiałowe; − zabezpieczenie techniczne; − zabezpieczenie transportu i ruchu wojsk; − zabezpieczenie medyczne. 5. Dowodzenie i łączność: − Koncepcja dowodzenia; − koncepcja łączności i informatyki; − organizacja łączności; − wykaz sił i środków możliwych do użycia; − bibliografie oraz załączniki. Według powyższego układu dokumenty zostają rozesłane do podle‐
głych jednostek, gdzie opracowywane są plany użycia pododdziałów jednostek wojskowych. Oddzielną kwestią jest faktyczne użycie Sił Zbrojnych w usuwaniu skutków zagrożeń 17 . Sejm RP w dniu 16 lipca uchwalił tak zwaną nowelizację ustawy o powszechnym obowiązku obrony 18 . Oprócz zniesienia zasadniczej służby wojskowej i nadtermi‐
nowej (którą zastąpiono służbą kontraktową), wprowadzano Narodowe Siły Rezerwy gdzie jednym z zadań będzie możliwość użycia do działań w ramach zarządzania kryzysowego. Trwają również prace nad zmianą organizacyjną wojsk inżynieryjnych. Wojska te, oprócz wsparcia inżynie‐
ANGORA nr 28 (995) z 12 lipca 2009 r. Potop, ss. 14‐15, Komunikat Sztab. Gen z dnia 13 lipca 2009 r. Odbudowa przepraw w m. Dziewiętlice (woj. opolskie). 18 POLSKA ZBROJNA nr 30/26 lipca 2009 r. s. 7. 17
ROLA I ZADANIA SIŁ ZBROJNYCH RP W ZARZĄDZANIU KRYZYSOWYM… 85
ryjnego wojsk, w czasie pokoju będą wykonywać zadania ewakuacyjno‐
ratownicze oraz odbudowy infrastruktury po klęskach żywiołowych bądź katastrofach 19 . Określenie zagrożeń wymusza dostosowanie struktur organizacyj‐
nych Sił Zbrojnych oraz sprecyzowanie zadań w zakresie zarządzania kryzysowego państwa. Bibliografia Jakubczak R. (2003), Obrona narodowa w tworzeniu bezpieczeństwa III Rzeczypospolitej Pol‐
skiej, Wyd. Bellona, Warszawa. Kaczmarek J. (2007), Współczesne bezpieczeństwo, AON, Zeszyt Naukowy Nr 2 (67) 2007. Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej z 6 kwietnia 1997 r. (Dz. U. z 1997 r. nr 78, poz. 216). Koziński M. (2008), O Bezpieczeństwie Narodowym w Polsce, Strategium, Słupsk. Nowak E. (2008), Zarządzanie logistyczne w sytuacjach kryzysowych, Wyd. AON, Warszawa. Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 6 maja 2003 r. w sprawie szczegółowych zasad użycia oddziałów i pododdziałów Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej w czasie stanu wyjątkowego (Dz. U. z 2003 r. nr 89, poz. 821). Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 19 lipca 2005 r. w sprawie szczegółowych wa‐
runków i sposobów użycia oddziałów i pododdziałów Policji oraz Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej w razie zakłócenia bezpieczeństwa publicznego lub zakłó‐
cenia porządku publicznego (Dz. U. z 2005 r. nr 135, poz. 1134). Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 20 lutego 2003 r. w sprawie szczegółowych za‐
sad udziału pododdziałów i oddziałów Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej w zapobieganiu skutkom klęski żywiołowej lub ich usuwaniu. (Dz. U. z dnia 10 marca 2003 r.). Słownik terminów z zakresu bezpieczeństwa narodowego, Praca zbiorowa, Wyd. AON, War‐
szawa 2002. Tefler H. i E. (1997), Wojna i antywojna, jak przetrwać na progu XXI wieku, Muza S.A. WWL. Warszawa. Ustawa z dnia 18 kwietnia 2002 r. o stanie klęski żywiołowej (Dz. U. z dnia 22 maja 2002 r. nr 62 poz. 558). Ustawa z dnia 21 czerwca 2002 r. o stanie wyjątkowym (Dz. U. z 2002 r. nr 113, poz. 985). Ustawa z dnia 21 listopada 1967 r. o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej (Dz. U. nr 206, poz. 1288, 24 października 2008 r. Weszła w życie 6 grudnia 2008 r.). Ustawa z dnia 9 stycznia 2009 r. o zmianie ustawy o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej oraz o zmianie innych ustaw (Dz. U. z dnia 11 lutego 2009 r.). POLSKA ZBROJNA nr 30/26 lipca 2009 r. ss. 24−26. 19
86
Grzegorz Lisowski Ustawa z dnia 24 sierpnia 1991 r. o ochronie przeciwpożarowej (Dz. U. z dnia 24 sierpnia 2005 r. z późn. zm. Tekst jednolity ustawy został ogłoszony w Dz. U. z 2003 r. nr 52; z 2004 r. nr 96; z 2005 r. nr 100; z 2006 r. nr 191). Ustawa z dnia 26 kwietnia 2007 r. o zarządzaniu kryzysowym (Dz. U. z dnia 21 maja 2007 r. nr 89 poz. 590). Zarządzenie nr 29 z dnia 3 października 2008 r. w sprawie organizacji, składu oraz miej‐
sca i trybu pracy Zespołu Zarządzania Kryzysowego w Ministerstwie Obrony Naro‐
dowej. Role and tasks of Polish Armed Forces in country risk management Abstract The matters that have been disgusts in this case study are tasks and roles of Polish Armed Forces in country risk management, focusing mainly on the usage of Armed Forces in non‐military tasks (ex. –war).The article demon‐
strates, that one of the duties of Armed Forces, besides military, stabilisation and target prevention is risk management. According to fol‐
lowing normative documents and the selected subject literature, it illus‐
trates structures and tasks of each organisational unit in the Ministry of National Defence and public administration. The article clearly shows the role of the Polish Armed Forces in country risk management. Seria SWSPiZ w Łodzi: PRZEDSIĘBIORCZOŚĆ i ZARZĄDZANIE
Tom X – Zeszyt 6 – 2009 – ss. 87–100
Jadwiga Mazur Wyższa Szkoła Bezpieczeństwa z siedzibą w Poznaniu Małopolska Wyższa Szkoła Zawodowa w Krakowie Między wizerunkiem a komunikacją – miejsce marketingu społecznego w Policji. Wprowadzenie do problematyki „...konstruowana przez jednych ludzi przyszłość jest zawsze domeną niepewności, a działania zorientowane ku przyszłości są podejmowane zawsze w warunkach ryzyka...” [Sztompka 1995, s. 116] Tezą artykułu jest stwierdzenie, że organizacja dla przetrwania w zmie‐
niającym się i często burzliwym otoczeniu potrzebuje nie tylko odpo‐
wiedniego wizerunku, ale także dobrej komunikacji z odbiorcami jej produktu lub usługi. Dotyczy to zwłaszcza organizacji, które z racji po‐
wołania ich przez państwo mogą kwestie zarówno wizerunku jak i ko‐
munikacji nie doceniać, zwłaszcza gdy występują w charakterze mono‐
polistów. Przykładem analizy tej problematyki jest Policja. 1. Zmiana społeczna i zaufanie Transformacja ustrojowa i gospodarcza Polski zapoczątkowana w roku 1989 trwa już 20 lat. Zmiany mimo przeżytej traumy przemian są wi‐
doczne, zarówno w organizacjach jak i w stylu życia, konsumpcji, wy‐
dajności pracy. Z badań dotyczących Policji wynika, że zmiany w zakre‐
sie bezpieczeństwa publicznego sprzyjają wzrostowi zaufania społeczeń‐
stwa do tych służb. Proces wzrostu zaufania łączy się w sposób natural‐
ny z wizerunkiem i komunikowaniem się ze społeczeństwem. 88
Jadwiga Mazur
P. Sztompka w swojej podmiotowej teorii zmiany społecznej ujętej jako „teoria stawania się społeczeństwa” skupia się między innymi na kategorii „zaufania społecznego”, traktowanej jako norma kulturowa niezbędna do wykształcenia się w społeczeństwie polskim demokratycz‐
nego systemu politycznego. Zgodnie z „teorią stawania się społeczeństwa” różne zbiorowości ludzkie posiadają zróżnicowany stopień potencjalnej zdolności do samoprzekształcania się, także te które posiadają zdolność nazywa się społeczeństwami aktywnymi. Podmiotowość społeczeństwa zależy od stanu zasobów społecznych zgromadzonych w toku procesu historycznego i aktywizowanych przez aktualne okoliczności historycz‐
ne. Szanse samotransformacji zależą od wielu rodzajów zasobów spo‐
łecznych: stanu infrastruktury, wielkości majątku narodowego, kształtu instytucji, form organizacyjnych gospodarki i polityki a także zasobów ludzkich określanych przenoście jako „kapitał ludzki” czy „kapitał kul‐
turowy” [Sztompka 1996 s. 116]. Podsumowując te rozważania można stwierdzić, że społeczeństwo jest takie, jakimi są ich obywatele. Należałoby tu wyróżnić, także cechy członków społeczeństwa. We‐
dług P. Sztompki jednym z najbardziej istotnych zasobów kulturowych jest zaufanie, siatka „miękkich więzi interpersonalnych szczególnego ro‐
dzaju” [Sztompka 1996 s. 115], która przynosi wzrost podmiotowości społecznej przez to, że otwiera pole działań, i mobilizuje do działań za‐
równo tych, którzy otrzymują kredyt zaufania jak i tych, którzy takiego kredytu udzielają. Odmianą zasobów kulturowych jest „tkanka społecz‐
nego zaufania”. „Zaufanie, bowiem to niezbędny kulturowy fundament aktywnego społeczeństwa demokratycznego, czynnik, bez którego de‐
mokracja nie może w pełni, prawidłowo funkcjonować” [Sztompka 1996 s. 116]. Zaufanie budowane między organizacją a społeczeństwem pro‐
centuje jednocześnie. To transakcja wiązana z obustronną korzyścią. Wymaga jednak ciągłej pracy, uważnej analizy i odpowiedzialności zwłaszcza w zakresie bezpieczeństwa publicznego. Zaufanie jest istotnym aspektem więzi społecznej, dlatego, że: 1. Ludzkie działania są zawsze zorientowane ku przyszłości, ku przy‐
szłym bliższym lub dalszym w czasie – sytuacjom i okolicznościom, (cel działania jest ex definitione późniejszy w czasie od podejmowa‐
nych środków). MIĘDZY WIZERUNKIEM A KOMUNIKACJĄ – MIEJSCE MARKETINGU…
89
2. Jesteśmy zdani na innych; to jakie będą te przyszłe sytuacje czy oko‐
liczności (a więc jakie będą szanse zrealizowania się naszych celów), za‐
leży w znacznej mierze od tego, jakie działania podejmą inni ludzie. 3. Każdy człowiek ma znaczne pole swobody działania; inni podobnie jak my sami, są w sowich decyzjach w istotnej mierze wolni i nie‐
przewidywalni[Sztompka 1996 ss. 116−117]. P. Sztompka stwierdza, że „tak więc, konstruowana przez jednych ludzi przyszłość jest zawsze domeną niepewności, a działania zoriento‐
wane ku przyszłości są podejmowane zawsze w warunkach ryzyka. Za‐
ufanie pozwala nam zredukować tę niepewność, zmniejszyć poczucie ryzyka, umożliwiając podjęcie bardziej swobodnej i skutecznej aktywno‐
ści” [Sztompka 1996 s. 116]. Zmniejszenie poczucia ryzyka, poczucie bezpieczeństwa jest budowane na ʹmiękkiej sieci zaufania społecznegoʹ, w którą warto inwestować. Typowy PR czy marketing społeczny mogą się w tym wypadku okazać nie dość wystarczającymi instrumentami od‐
działywania. Potrzebne są płaszczyzny komunikowania budowane z jednej strony przez organizację a z drugiej przez kształtujące się społe‐
czeństwo obywatelskie kooperujące na rzecz bezpieczeństwa publiczne‐
go. 2. Syndrom braku zaufania W społeczeństwach postkomunistycznych dokonała się „atrofia zaufa‐
nia” [Szacki 1996 s. 195]. Syndrom braku zaufania mimo upływu lat dalej się utrzymuje, wykazuje odporność na zmianę i według P. Sztompki sta‐
nowi jedną z istotnych blokad procesu demokratyzacji. Zaufanie (lub jego brak) odzwierciedla się w trzech obszarach życia zbiorowego: − wyraża się w gotowości partycypacji (lub jej odrzuceniu), − w optymistycznej wizji przyszłości (lub nastrojach katastroficznych), − poczuciu bezpieczeństwa i pewności (lub atmosferze strachu, nie‐
pewności i ryzyka), np. nasilenie form protestów społecznych [Sztompka 1996, s. 117]. Czynnikami sprzyjającymi „ syndromowi braku zaufania” są: 1) pojawienie się obszarów ryzyka i niepewności tj. bezrobocie, konku‐
rencja w działalności gospodarczej, i zagrożenia dla małych i śred‐
nich przedsiębiorstw, szybki wzrost przestępczości pospolitej; 90
Jadwiga Mazur
2) anomia – związana z chaosem normatywnym wywołanym szybkimi zmianami prawnymi, pojawienie się różnorodności opcji w zakresie to‐
warów konsumpcyjnych, dóbr kulturowych, poglądów politycznych; 3) słabość agend kontroli i nadzoru: policji, służb celnych, podatkowych; 4) niedojrzałość elit politycznych: często niekompetencja, brak przygo‐
towania fachowego, niski poziom etyczny; 5) „relatywna deprywacja” w stosunku do nierealistycznych oczeki‐
wań i obietnic okresu „heroiczno‐romantycznego” przed i w toku przełomu 1989 r. [Sztompka 1996, s. 117]. Praca na rzecz bezpieczeństwa i pewności życia społecznego, to od‐
budowa efektywności i autorytetu agend kontroli, nadzorujących i egze‐
kwujących reguły społecznego porządku, otwartość i widoczność życia politycznego, umacnianie władz lokalnych a zwłaszcza rozbudowa sa‐
morządności lokalnej zapewniającej poczucie bezpieczeństwa, a także przejrzystości podejmowanych decyzji, budowanie autorytetu reprezen‐
tantów państwa od parlamentarzystów po urzędników a więc wszyst‐
kich tych, którzy działają na styku między sfera publiczną a obywatelem [Sztompka 1996, ss. 121−122]. W tej sytuacji jednym z najważniejszych zasobów organizacji stają się partnerskie związki z jej otoczeniem [Gordon 2001 s. 15]. Obręb zarzą‐
dzania wykraczać powinien poza konwencjonalnie pojmowane granice organizacji a zarządzanie powinno skupiać się na osiąganiu rezultatów na zewnątrz organizacji. Wiąże się to z traktowaniem społeczeństwa, odbiorców oferty jako nabywców, otwieranie się na stosowanie technik i metod zarządzania strategicznego i marketingowego połączone z filo‐
zofią wspólnego poszukiwania, co z kolei powoduje, że relacje z nabyw‐
cami oferty terytorialnej zmieniają charakter z transakcyjnego na part‐
nerski [Pietrzyk 2000, s. 11]. Wymusza to zmianę sposobu funkcjonowa‐
nia władz publicznych (i lokalnych), w kierunku modelu partnerskiego, uwidocznionego przez struktury sieciowe, w ramach których zmienia się rola władz publicznych z roli kierownika przechodząc niejako w rolę przewodnika, mistrza, koordynującego i stymulującego działalność in‐
nych podmiotów [Pietrzyk 2000 s. 19]. W ten sposób w sieci współpracy na rzecz bezpieczeństwa publicznego zgrupowane są zarówno władze publiczne, zarządzający lokalną społecznością, służby, firmy oferujące „bezpieczeństwo sprywatyzowane”, fundacje, stowarzyszenia non pro‐
MIĘDZY WIZERUNKIEM A KOMUNIKACJĄ – MIEJSCE MARKETINGU…
91
fit, jak i liderzy kreujący inicjatywy oddolne mieszkańców na różnych stadiach procesu zaangażowania w główny przedmiot działania. Władze publiczne w trakcie realizacji funkcji koordynacyjnej funkcjonowania lo‐
kalnych i regionalnych sieci partnerskiego współdziałania powinny wy‐
korzystywać techniki zarządzania wypróbowane na gruncie kierowania firmami komercyjnymi[Markowski 1999, s. 17]. P. Drucker, zauważa, że zarządzanie jest ogólną funkcją wszystkich organizacji, bez względu na to, jaka jest ich specyficzna misja [1999, s. 41]. Zarządzanie staje się ogól‐
nym organem społeczeństwa wiedzy i staje się niezbędne w agendach rządowych, samorządowych oraz systemach takich jak bezpieczeństwo publiczne. [por. Sztompka 1999, ss. 49−53]. Potraktowanie segmentu bezpieczeństwa publicznego jako specy‐
ficznej organizacji – przedsiębiorstwa nastawionego na realizację celów i zarządzanego przez menadżerów daje szansę na prześledzenie, w jaki sposób bezpieczeństwo publiczne jako swoisty produkt – towar i marka dają możliwość właściwej organizacji i dystrybucji zbiorowym aktorom – społeczeństwu. Jednocześnie na ile określone modele w postaci zarzą‐
dzania i produktu są zbieżne (lub rozbieżne) z oczekiwaniami odbior‐
ców [por. Bidzińska‐Jakubowska 2000, s. 53]. Organizacja bezpieczeństwa publicznego w społeczeństwie trans‐
formującym się nie jest łatwe, ponieważ odnosi się nie tylko do sfery in‐
stytucji, na których spoczywa obowiązek jego zapewnienia ale także umiejętność radzenia sobie z wyzwaniami w tym zakresie ze strony spo‐
łeczeństwa. To z kolei wymaga pobudzenia aktywności społecznej, swo‐
istej mobilizacji w zakresie organizacji bezpieczeństwa publicznego w tych sferach życia, które wcześniej pozostawały w gestii państwa i in‐
stytucji do tego powołanych. Wymaga to płaszczyzn porozumiewania się między organizacją w tym wypadku Policją a jej odbiorcami – społeczeństwem. Trudno o jedną zadowalającą płaszczyznę można przyjąć, że istnieje piramida płaszczyzn wyczerpująca różne poziomy komunikacji. budowanie jej i wykorzystanie może usprawnić komunikowanie się w dziedzinie tak trudnej jak bezpieczeństwo publiczne, które jest poniekąd wielokrotno‐
ścią indywidualnych bezpieczeństw obywateli. Policja jako organizacja przyjęła zasadę apolityczności oraz współpracę ze społeczeństwem za‐
miast konfrontacji z nim. Gwarantuje ją Ustawa z dnia 6 kwietnia 1990 r. 92
Jadwiga Mazur
„O Policji” z późniejszymi zmianami. W zapisie czytamy „Tworzy się Policję jako umundurowaną i uzbrojoną formację służąca społeczeństwu i przeznaczoną do ochrony bezpieczeństwa ludzi oraz utrzymania bez‐
pieczeństwa i porządku publicznego” [Ustawa z 1990 r.]. 3. PR organizacji – przykład Policji Wizerunek organizacji powstający w świadomości społeczeństwa ważny jest od chwili pierwszego kontaktu a następnie kształtuje się przez wiele lat. Wpływ na to ma zarówno pamięć historyczna, informa‐
cje przekazywane przez mass media jak i osobisty kontakt. Oprócz wielu organizacji nastawionych na zysk jest także wiele niedochodowych oraz powołanych przez państwo jak np. Policja mająca zapewniać bezpie‐
czeństwo i porządek publiczny. Organizacje powołane przez państwo również kształtują swój wizerunek a oferując określone usługi korzystają z doświadczeń PR i marketingu społecznego. „Wizerunek powstaje w otoczeniu, jest obcym obrazem – jest zbio‐
rem wyobrażeń, zarówno racjonalnych jak i emocjonalnych, powstałych zarówno jako efekt działań programowych, jak też nieświadomych za‐
chowań [Pluta 2001, s. 32]. Wizerunek kształtowany jest często w bezpo‐
średnim kontakcie z produktem, usługą i pracownikiem, natomiast toż‐
samość to obraz organizacji wyróżniający ją spośród innych organizacji. Ważnym zadaniem organizacji jest, także kreowanie reputacji firmy, co z kolei jest zabiegiem długotrwałym i wymagającym dużej pracy. Wśród zadań PR wskazuje się, że jej głównym zadaniem jest „troska o dobrą reputację firmy, czyli tam gdzie trzeba jej obrona, zaś tam gdzie jest ona już niezła, dalsze jej umacnianie” [Goban‐Klas 1996, s. 25].. Na reputację pracuje, więc: wizerunek, tożsamość, system identyfikacji wizualnej, sys‐
tem zintegrowanej komunikacji, osobowość a w niej: strategia, kultura, filozofia, misja [Pluta 2001, s. 33]. Misja Policji jako organizacji została zawarta w ustawie z dnia 6 kwietnia 1990 r. „O Policji” w art. 1, gdzie podany jest: 1. przedmiot działalności – ochrona bezpieczeństwa obywateli oraz utrzymanie bezpieczeństwa i porządku publicznego, 2. nabywcy – społeczeństwo, − wartości tegoż społeczeństwa – życie, zdrowie i mienie, MIĘDZY WIZERUNKIEM A KOMUNIKACJĄ – MIEJSCE MARKETINGU…
−
93
oczekiwanie zapewnienia bezpieczeństwa, deklaracja zarządzających organizacją: − ściganie sprawców − zapobieganie przestępczości, − nadzór nad innymi organizacjami Ustawodawca wyczerpał w przepisie aspekty dobrej misji, wskazał na jej cel i strategie, standardy zachowań, wartości, które ogólnie można zawrzeć w stwierdzeniu „protect an serve”. Misje poszczególnych ko‐
mend Policji oparte są na tym ww. przepisie. Natomiast w zakresie po‐
ziomów kultury organizacji Policja niekoniecznie wykorzystuje w pełni artefakty (językowe, behawioralne i fizyczne), uznane normy i wartości, podstawowe założenia kulturowe [Pluta 2001, s. 64]. Oczywiście wi‐
doczne jest dążenie do tego modelu chociażby w kwestii realizacji – par. 3.1 „Wyróżnień udziela się policjantom w sposób uroczysty” [Rozporzą‐
dzenie MSWiA 1997]. Kwestie etyki w pracy policjantów podlegających stałej ocenie społecznej są zawarte w zapisie roty ślubowania. W trakcie wykonywania czynności służbowych jak i poza nimi poli‐
cjant pozostaje w stałej relacji – z innymi na płaszczyźnie policjant‐ pra‐
wo, policjant – usługodawca. Ocena społeczna tych relacji zależy od do‐
świadczeń osobistych, pamięci historycznej (ocena tych służb jako nie tylko represyjnych, ale i upolitycznionych) oraz public relations. Waż‐
nym elementem jest także wewnątrz zawodowa relacja interpersonalna na poziomie różnych zależności policjant – policjant, policjant – przeło‐
żony rozpatrywana z pozycji wzajemnej pomocy, solidarności zawodo‐
wej, poszanowania hierarchii służbowej, itp. mającej wpływ na ogólny wizerunek organizacji. Z kolei system identyfikacji wizualnej regulowany jest Rozporządze‐
niem Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 13 czerwca 1997r. w sprawie umundurowania policjantów, a także Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych z dnia 29 października 1996 r., w sprawie wzoru i trybu nadawania sztandaru jednostkom organizacyjnym Policji oraz Zarządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych z dnia 30 czerwca 1996 r. w sprawie wzoru flagi Policji, a także znaków rozpoznawczych uży‐
wanych na nich przez Policję w nocy. Ustawy te określają również jed‐
noznacznie wzory mundurów oznakowania pojazdów służbowych, na‐
szywki, emblematy i wiele innych. Kierując organizacją nie nastawioną 3.
94
Jadwiga Mazur
na zysk lub powołaną jako agenda państwowa wymaga spojrzenia, także na inne wizerunki organizacji podobnych np. w branżach związanych z bezpieczeństwem społecznym, zdrowotnym i ich sposoby komuniko‐
wania się z otoczeniem. Badania prowadzone przez CBOS były zazwyczaj pierwszymi, które podawały informacje dotyczące oceny działalności organizacji nie nasta‐
wionych na zysk, np. badania Policji pojawiały się w mediach (i przez nie zlecane), natomiast pierwsze profesjonalne badania przeprowadzono na zlecenie ówczesnego komendanta KGP Antoniego Kowalczyka prze‐
prowadził OBOP w 2002 r. [www KGP]. Obecnie ocena pracy Policji jest prowadzona systematycznie i publikowana na stronie KGP. Z analizy prezentowanych tam danych wynika, że ocena jest dość wysoka, chociaż ulegała wahaniom przez okres lat 1996−2009, niemniej należy wziąść pod uwagę, że to tylko część informacji zwrotnej ze strony społeczeństwa do‐
tycząca w dużej mierze również poczucia bezpieczeństwa (subiektywne‐
go w ocenie). W budowie wizerunku Policja wykorzystuje również media − przy transmisjach uroczystości i ważnych wydarzeń z życia garnizonów oraz programy poświęcone pracy Policji, jak np. magazyny o charakterze do‐
kumentalno − sensacyjnym (TVN Noktowizjer, Akta zbrodni, TVP2 ma‐
gazyn kryminalny itp.). Media wykorzystywane są również w promo‐
waniu rozmaitych programów o charakterze prewencyjnym oraz strony internetowe poszczególnych komend. Public relations Policji w całościowym procesie komunikowania się ze społeczeństwem to element dopiero wypracowywanej płaszczyzny dialogu ze społeczeństwem. To trudne zadanie, zwłaszcza w organizacji, gdzie represja, ale również zdarzenia trudne z użyciem siły czy przy‐
padkami łamania prawa przez funkcjonariuszy są szeroko komentowane przez media i obywateli. PR Policji wymaga taktu, nierzadko dyplomacji i ostrożności w formułowaniu przekazu. To również duże wyzwanie dla rzecznika, którego wiedza, doświadczenie, umiejętność nawiązywania i utrzymywania dobrych relacji z mediami jest koniecznością. MIĘDZY WIZERUNKIEM A KOMUNIKACJĄ – MIEJSCE MARKETINGU…
95
4. O potrzebie marketingu społecznego w organizacjach nie nastawionych na zysk Szerokie rozumienie marketingu nawiązuje do sfery nie tyle potrzeb, co pragnień jakie kryją się za nimi. Kotler określa marketing „jako proces społeczny i zarządczy, dzięki, któremu jednostki i grupy uzyskują to czego potrzebują i pragną, przez tworzenie oraz wzajemną wymianę produktów i wartości” [Kotler, Armstrong, Saunders, Wong, 2002 s. 39]. W szerokich definicjach, w których podejmuje się kwestie wymiany wi‐
doczne jest dążenie do uniwersalizacji marketingu w taki sposób aby za‐
sady, metody i narzędzia były wykorzystane, także w organizacjach nie nastawionych na zysk tj. organizacji rządowych, samorządowych, poli‐
tycznych, w sferze kultury, również w sferze bezpieczeństwa publiczne‐
go. Taka szeroka interpretacja terminu pozwala na możliwość wykorzy‐
stania praktycznego (i teoretycznego) we wszystkich tych segmentach organizacji, gdzie celem nie jest zysk. Ta sfera nie jest dobrze zbadana, a istnieje teoretyczna i praktyczna potrzeba jej rozwoju zwłaszcza teraz w czasach burzliwych i szybkich zmian. Szczególnie ważnym elementem jest informacja marketingowa jako specyficzny rodzaj informacji zarządczej „przynosząca wiedzę, która po‐
zwala redukować niepewność decyzji związanych realizacją marketingu strategicznego i operacyjnego” [Rawski 2004, s. 339]. W społeczeństwie wiedzy i informatyzacji informacja powinna być dokładna, wiarygodna, spójna, porównywalna, aktualna, odpowiednio zredagowana a ponadto przekazana w prostej formie [Griffin 1996, s. 676]. Organizacje funkcjonujące w sferze usług społecznych i publicznych określa się zazwyczaj jako organizacje niedochodowe [Olearnik 1993, s. 09]. Organizacje niedochodowe nie są nastawione na maksymalizację zysku czy „uzyskiwania nadwyżki przychodów nad rozchodami. To co wyróżnia takie organizacje to przede wszystkim służenie ludziom w procesie zaspokajania ważnych społecznie potrzeb” [Garbarski, Rut‐
kowski, Wrzosek 2001, s. 663]. Trudno dokonać klasyfikacji tych organi‐
zacji ze względu na bardzo szeroki zakres ich działania. Generalnie róż‐
nią się między sobą w zależności od przedmiotu działania, źródeł finan‐
sowania, sposobu zarządzania i form własności [por. Iwankiewicz‐Rak 96
Jadwiga Mazur
1994]. Przy traktowaniu Policji jako organizacji nie nastawionej na zysk, należny uwzględnić: − zróżnicowanie kontrahentów – Policja jako podający bezpieczeństwo publiczne jako produkt i odbiorcy – społeczeństwo; − wielorakość celów – głównym celem działania Policji jest dbałość o porządek i bezpieczeństwo publiczne poprzez represję i prewencję (tu pojawia się więcej celów dość odmiennych); − charakter ofert – oferta (usługa) ma charakter niematerialny; − presja społeczna – silna presja i ocena społeczna; − dualne zarządzanie – konieczność działania zgodnie z celami wyty‐
czonymi przez ustawę i z pomocą specjalistów (z jednoczesnym zain‐
teresowaniem ukierunkowanym na reakcję społeczną dotycząca spo‐
sobów realizacji celów)oraz oczekiwania społeczne budowane na ba‐
zie poczucia bezpieczeństwa (na które ogromny wpływ mają z kolei media); − konsumenci – całe społeczeństwo. Ponadto „istnieją dwa podstawowe czynniki, które w decydujący sposób wpływają na to, jak działalność marketingowa organizacji niedo‐
chodowych może być prowadzona: − charakter relacji organizacji z otoczeniem, − efekt działalności dostarczany konsumentom [Kotler, Andreasen 1991, s. 19; Garbarski, Rutkowski, Wrzosek 2001, s. 666]. W odniesieniu do tych czynników należny podjąć następujące kwestie: 1. Pierwsza kwestia dotyczy: − zakresu w jakim organizacja niedochodowa zależy od finanso‐
wania zewnętrznego (organizacja jako całość finansowana jest z funduszy państwowych i prywatnych co wiąże się z prowadze‐
niem dwojakiej działalności marketingowej – zewnętrzne instytu‐
cje finansujące mogą formułować określone ograniczenia dla prowadzonej działalności np. wyznaczanie odbiorców dla któ‐
rych działalność ma być prowadzona np. przy wspieraniu pro‐
gramów prewencyjnych wybieranie przez sponsorów określo‐
nych adresatów); − co związane jest ze strategią pozyskiwania środków i strategią ich alokacji; MIĘDZY WIZERUNKIEM A KOMUNIKACJĄ – MIEJSCE MARKETINGU…
−
97
sposób finansowania może powodować dublowanie działalności marketingowej (organizacji i sponsorów). 2. Druga kwestia związana jest z przedmiotem stałej publicznej oceny, co może wiązać się z pomijaniem określonych grup, a nawet segmen‐
tów odbiorców. 3. Kwestia sposobu postrzegania marketingu przez członków organiza‐
cji lub ich głównych sponsorów (np. traktowanie jako marnotraw‐
stwo finansowanie programów prewencyjnych a promowanie kupno przedmiotów trwałych widocznych dla społeczeństwa np. samocho‐
du, motocykli, czy innych środków trwałych). 4. Kwestia korzystania z pomocy wolontariuszy lub w przypadku Poli‐
cji osób i innych organizacji kooperujących na rzecz bezpieczeństwa publicznego. 5. Kwestia sposobu oceny efektywności funkcjonowania organizacji niedochodowych. W przypadku Policji to nie tylko wyniki badań do‐
tyczących zaufania ale, także statystyki wykrywalności przestępstw i ich interpretacji. Organizacje niedochodowe sprzedają określoną ideę, proponują trans‐
akcję wymienną między tą organizacją a jej konsumentami. Konsumenci również w ramach tej wymiany coś poświęcają, mogą to być: − koszty materialne (dbanie o własne bezpieczeństwo poprzez dodat‐
kowe ubezpieczenia, montaż zamków itp.); − porzucenie idei, wartości poglądów na rzecz nowych (np, kooperacja na rzecz bezpieczeństwa publicznego poprzez partycypacje w pro‐
gramach prewencyjnych); − porzucenie starych sposób zachowań (narażających na wiktymizację); − inwestowanie lub strata czasu i energii w zależności od subiektywnej oceny konsumenta( rezygnacja z określonych stylów życia na rzecz podniesienia własnego osobistego bezpieczeństwa). W zamian konsument społeczeństwo otrzymuje bezpieczeństwo pu‐
bliczne. To transakcja wiązana, każdy korzysta, ale żeby obie strony transakcji były zadowolone muszą być zrealizowane warunki tej wymia‐
ny. Z obu stron wymaga to wysiłku i zaangażowania. Ze strony Policji wielopoziomowego komunikowania się ze społeczeństwem z wykorzy‐
staniem PR, marketingu społecznego i tych form komunikowania się na 98
Jadwiga Mazur
każdym poziomie, które w efekcie dadzą korzystną i satysfakcjonująca relację. Ze strony społeczeństwa to także wymóg potrzeby określonych zmian, dojrzewania do społeczeństwa obywatelskiego oraz uświado‐
mienie sobie, że co prawda państwo powinno być gwarantem bezpie‐
czeństwa ale udział w jego budowaniu na zasadzie kooperacji muszą wziąść wszyscy obywatele i agendy rządowe do tego powołane. Warto więc zbudować model wielopoziomowej komunikacji ponieważ mówiąc językiem reklamy „ to się opłaca”. 5. Próba rekapitulacji Policja funkcjonuje w społeczeństwie obywatelskim 20 lat i jako or‐
ganizacja nie doczekała się wielu opracowań [por. Czapska, Wójcikie‐
wicz 1999; Widacki, Czapska 1998; Cielecki 2001; Czapska 2004]. Zmiana w jakich uczestniczyła i uczestniczy wymaga dużego wysiłku organiza‐
cyjnego, także ze strony kapitału ludzkiego na wszystkich poziomach zarządzania. To trudne zadanie wymagające szerokiego socjologicznego spojrzenia oraz wiedzy z zakresu wielu dyscyplin naukowych. Policja to organizacja powołana przez państwo, mająca służyć oby‐
watelom, ale żeby dobrze służyć i chronić potrzebna jest komunikacja. A w sytuacji funkcjonowania jako monopolista chroniący życie, zdrowie i mienie obywateli wymagana jest ze strony tej organizacji szczególna staranność w tym obszarze. Ta dwustronna relacja policja – społeczeń‐
stwo wymaga nie tylko wiedzy i otwartości każdego z tych podmiotów, ale także czasu na zmiany. Społeczeństwo obywatelskie kształtuje się wiele lat natomiast organizacja nastawiona na cel i działanie praktyczne może zmieniać się dynamiczniej. Ważne jest, aby ta asymetria nie była zbyt głęboka, a współdziałanie dla dobra społecznego przynosiło korzyści. Bibliografia Bidzińska‐Jakubowska B. [2000], Unia Europejska. Instytucje, porządek prawny, polityki wspólne, integracja Polski z UE, Uniwersytet Opolski, Opole. Cielecki T. [2001], Policja – z jakością w XXI wiek, Warszawa. Czapska J. [2004], Bezpieczeństwo obywateli. Studium z zakresu polityki prawa, Kraków. Czapska J., Wójcikiewicz J, [1999], Policja w społeczeństwie obywatelskim, Kraków. MIĘDZY WIZERUNKIEM A KOMUNIKACJĄ – MIEJSCE MARKETINGU…
99
Drucker P.F. [1999], Społeczeństwo pokapitalistyczne, Wydawnictwo Naukowe PWN, War‐
szawa. Goban‐Klas T. [1997], Public Relations czyli promocja reputacji. Pojęcie, definicje, uwarunko‐
wania, Business Press, Warszawa. Gordon I.H.[2001] Relacje z klientem. Marketing partnerski, PWE, Warszawa. Granice konkurencji, Grupa Lizbońska,[1996] Polska Fundacja Promocji Kadr Poltext, War‐
szawa. Griffin R.W. [1996], Podstawy zarządzania organizacjami. Wyd. Naukowe PWN, Warszawa. Iwankiewicz‐Rak B.[1994] Marketing organizacji non profit‐ główne cechy. W: Marketing w usługach, Poznań. Kotler P., Andreasen A. R. [1991], Strategic Marketing for Non‐profit Organizations, Engle‐
wood Cliffs, N.J. Kotler P., Andreasen A.R. [1991], Strategic Marketing for Non‐profit Organizations, Engle‐
wood Cliffs, N.J.; Cyt. za Garbarski L., Rutkowski I., Wrzosek W. Polskie Wydawnictwo Ekonomiczne, Warszawa 2001. Kotler P., Armstrong G. Saunders J., Wong V. [2002], Marketing. Podręcznik europejski, PWE, Warszawa. Markowski T. [1999], Zarządzanie rozwojem miast, Wydawnictwo Naukowe PWN, War‐
szawa. Pietrzyk I. [2000], Polityka regionalna Unii Europejskiej, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa. Pluta‐Olearnik M. [1993], Marketing usług, PWE, Warszawa. Rawski M. [2004] Marketingowy system informacji, [w:] Podstawy marketingu. Praca zbioro‐
wa pod redakcją Jerzego Altkorna, Instytut Marketingu, Kraków. Rozporządzenie MSWiA z dnia 19.12.1997 r. w sprawie szczegółowych zasad i trybu udzielania wyróżnień oraz przeprowadzania postępowania dyscyplinarnego w sto‐
sunku do policjantów, art. 3. Szacki J. [1996], Kłopoty z demokracją, [w:] Oblicza społeczeństwa. Red. Krzysztof Gorlach, Zygmunt Seręga, Uniwersytet Jagielloński, Kraków. Sztompka P. [1996], Zaufanie: warunek podmiotowości społeczeństwa,[w:] Oblicza społeczeń‐
stwa. Red. Krzysztof Gorlach, Zygmunt Seręga. Uniwersytet Jagielloński Kraków. Sztompka P. [1999], Stawanie się społeczeństwa: między strukturą a zmianą, W: J. Kurczewska (red.) Zmiana społeczna. Teorie i doświadczenia polskie. Wydawnictwo IFiS PAN, War‐
szawa. Ustawa z dnia 6 kwietnia 1990 r. „O Policji” z późniejszymi zmianami. Widawki J., Czapska J. [1998], Bezpieczne państwo, bezpieczny obywatel, Lublin. 100
Jadwiga Mazur
Between the image and communication − marketing of the police. Introduction to the issue Abstract Organization for survival in a changing environment requires an appropri‐
ate image and good communication with the recipients of its product or service. This is particularly true of organizations that are established by the State to ensure the safety of citizens. Organizations should communicate with the public through public relations, marketing and use all possible channels of communication with the recipients, because responsible for public order and safety. Seria SWSPiZ w Łodzi: PRZEDSIĘBIORCZOŚĆ i ZARZĄDZANIE
Tom X – Zeszyt 6 – 2009 – ss. 101–118
Michał Tanaś Uniwersytet im. A. Mickiewicza w Poznaniu, ITTI sp. z o.o. Witold Hołubowicz, Andrzej Adamczyk, Grzegorz Taberski ITTI sp. z o.o. Projekt TALOS. Rola systemów informatycznych w zapewnieniu bezpieczeństwa granic lądowych 1
1
Wstęp TALOS jest projektem realizowanym w ramach 7 Programu Ramo‐
wego Unii Europejskiej, którego celem jest sprawdzenie w warunkach praktycznych idei wzmocnienia ochrony granic Unii Europejskiej przy użyciu mobilnego autonomicznego systemu patrolowego. Istniejący obecnie system ochrony granic Unii Europejskiej opiera się na systemie stałych posterunków straży granicznej uzupełnianych regu‐
larnym patrolowaniem obszaru pomiędzy posterunkami przez funkcjo‐
nariuszy straży granicznej. System ten posiada istotne wady wynikające z jego statycznego charakteru. W szczególności jest on kosztowny w utrzymaniu ze względu na konieczność w miarę równomiernego na‐
sycenia granicy posterunkami straży granicznej oraz nieelastyczny w dzia‐
łaniu, ponieważ nie istnieje możliwość doraźnego szybkiego wzmocnienia ochrony danego odcinka granicy w razie potrzeby. Celem systemu TALOS jest usunięcie powyższych wad poprzez do‐
danie do obecnego systemu ochrony granic Unii Europejskiej komponen‐
tu mobilnego, w postaci systemu bezzałogowych pojazdów patrolowych (UGV), transportowanych w razie potrzeby razem ze swoimi centrami dowodzenia i logistycznymi na odcinek granicy wymagający szczególnie wzmożonej ochrony. Komponent mobilny w założeniu ma być niezależ‐
Projekt realizowany w ramach 7 Programu Ramowego, nr grantu 218081. 1
102
Michał Tanaś, Witold Hołubowicz, Andrzej Adamczyk, Grzegorz Taberski
ny od istniejącej infrastruktury statycznej, aczkolwiek z nią współpracu‐
jący, dzięki czemu możliwe będzie praktycznie natychmiastowe wzmoc‐
nienie ochrony dowolnego odcinka granicy Unii Europejskiej bez kosz‐
townej i czasochłonnej rozbudowy infrastruktury stałej. 1.1. TALOS jako projekt UE Projekt TALOS jest realizowany w ramach 7 Programu Ramowego Unii Europejskiej, część 10 „Bezpieczeństwo”, numer grantu 218081. Re‐
alizacji projektu podjęło się konsorcjum składające się z następujących podmiotów z krajów należących do Unii Europejskiej lub z nią współ‐
pracujących: • Przemysłowy Instytut Automatyki i Pomiarów (PIAP) – Polska • ASELSAN Elektronik Sanayi ve Ticaret A.S. (ASELSAN) – Turcja • European Business Innovation & Research Center S.A. (EBIC) – Rumunia • Hellenic Aerospace Industry S.A. (HAI) – Grecja • Izraeli Aerospace Industries (IAI) – Izrael • ITTI Sp. z o.o. (ITTI) – Polska • Office National d’Etudes et de Recherches Aérospatiales (ONERA) – Francja • Smartdust Solutions (SDS) – Estonia • Société Nationale de Construction Aérospatiale (SONACA) – Belgia • STM Savunma Teknolojileri Mühendislik ve Ticaret A.Ş. (STM) – Turcja • Telekomunikacja Polska SA (TP) – Polska • TTI Norte S.L. (TTI) – Hiszpania • Technical Research Centre of Finland (VTT) – Finlandia • Politechnika Warszawska (WUT) – Polska. 1.2. Rola ITTI w projekcie TALOS Głównymi zadaniami, w których ITTI Sp. z o.o. bierze udział w ra‐
mach projektu TALOS są: 1. Opracowanie listy wymagań użytkowników i zewnętrznych wyma‐
gań środowiskowych, które muszą być spełniane przez gotowy sys‐
tem. Zadanie to obejmuje m.in. PROJEKT TALOS. ROLA SYSTEMÓW INFORMATYCZNYCH…
2.
3.
4.
5.
6.
103
a. opracowanie metodologii zbierania wymagań użytkowników, b. zebranie wymagań użytkowników zgodnie z opracowaną meto‐
dologią, c. analiza zebranych wymagań użytkowników, d. opracowanie wniosków odnośnie ograniczeń narzucanych na system przez wymagania użytkowników. Analiza dostępnych technologii pod kątem ich wykorzystania w pro‐
jekcie TALOS. Opracowanie wysokopoziomej architektury systemu TALOS. Opracowanie systemu łączności na potrzeby projektu TALOS. Integracja systemu. Testy systemu. 2 Pojęcia i definicje W kontekście niniejszej pracy używa się następujących pojęć i skrótów: intruz – osoba lub grupa osób dokonująca nielegalnej aktywności w stre‐
fie granicy pojazd patrolowy – UGV którego zadaniem jest patrolowanie granicy w celu wykrywania pojawiających się nowych intruzów pojazd przechwytujący – UGV którego zadaniem jest śledzenie wykry‐
tego intruza straż graniczna – formacja państwowa jednego z państw Unii Europej‐
skiej, której zadaniem jest ochrona granic państwowych i kontrola ruchu granicznego TALOS – ang. Transportable Autonomous Patrol for Land bOrder Surveillance (Autonomiczny mobilny patrol dla systemu monitorowania granic lądowych), projekt UE którego celem jest wzmocnienie ochrony gra‐
nic przy użyciu bezzałogowych pojazdów patrolowych UAV – ang. Unmanned Air Vehicle, bezzałogowy samolot używany do pa‐
trolowania strefy nadgranicznej UGV – ang. Unmanned Ground Vehicle, bezzałogowy samochód terenowy używany do patrolowania strefy przygranicznej oraz zatrzymywania wykrytych intruzów UUCC – ang. Unmanned Unit Control Center, obsadzone przez funkcjonariu‐
szy straży granicznej stanowisko dowodzenia pojazdami UGV i UAV. 104
Michał Tanaś, Witold Hołubowicz, Andrzej Adamczyk, Grzegorz Taberski
3 Zagrożenia bezpieczeństwa granic lądowych – opis problemu Na podstawie doświadczeń w użytkowaniu obecnie istniejącego sys‐
temu ochrony granic Unii Europejskiej stwierdzono istotne braki i nie‐
dogodności tegoż systemu. Niniejszy rozdział zawiera omówienie naj‐
bardziej znaczących z tych niedogodności oraz sposób, w jaki system TALOS pomoże w ich minimalizacji. 3.1 Rodzaje nielegalnej aktywności na obszarze granic lądowych W ogólnym sensie zadanie ochrony granicy lądowej polega na zwal‐
czaniu nielegalnej aktywności dokonywanych w strefie granicy lądowej i bezpośrednio związanych z faktem istnienia tej granicy. W szczególno‐
ści do zadań formacji ochraniających granicę lądową należy zwalczanie następujących rodzajów nielegalnej aktywności: − nielegalnej imigracji, przez co rozumie się przekroczenia granicy przez osoby nieuprawnione w celu trwałego lub okresowego niele‐
galnego przebywania na terytorium Unii Europejskiej, − przemytu, przez co rozumie się nielegalny transport przez granicę towarów z pominięciem procedur wymaganych przez prawo (np. na‐
łożenia cła lub akcyzy) jak również transport przez granicę towarów, którymi obrót jest całkowicie nielegalny na terenie państwa człon‐
kowskiego Unii Europejskiej (np. narkotyków), − przemytu broni i materiałów wybuchowych, rozpatrywany jako osobna kategoria nielegalnej działalności ze względu na szczególne zagrożenie dla funkcjonariuszy straży granicznej zwalczających tego rodzaju nielegalną działalność, − przemytu materiałów o charakterze broni masowego rażenia lub będących komponentami tych broni, rozpatrywany jako osobna ka‐
tegoria nielegalnej działalności ze względu na szczególne zagrożenie dla ludności i państw Unii Europejskiej, − międzynarodowego terroryzmu, przez co rozumie się jakąkolwiek działalność organizacji uznanych za terrorystyczne w obszarze grani‐
cy lądowej Unii Europejskiej, np. ataki terrorystyczne na system ochrony granic Unii Europejskiej. PROJEKT TALOS. ROLA SYSTEMÓW INFORMATYCZNYCH…
105
Podkreślić przy tym należy, iż domeną zainteresowania systemu TALOS jest nielegalna działalność pozostająca w obszarze zainteresowa‐
nia straży granicznej, a nie wszystkie możliwe zagrożenia strefy granicy lądowej. W szczególności poza obszarem zainteresowania systemu TALOS są: − nielegalna aktywność mająca miejsce w strefie granicy lądowej ale nie związana bezpośrednio z faktem istnienia tej granicy (np. kra‐
dzieże czy włamania do obiektów znajdujących się w strefie przy‐
granicznej), − zagrożenia o charakterze wojskowym, których źródłem są zorgani‐
zowane jednostki pozostające pod kontrolą państw. 3.2 Niedostatki obecnego systemu zabezpieczenia granic lądowych Obecnie istniejący system ochrony granic Unii Europejskiej opiera się na sieci w miarę regularnie rozmieszczonych stacjonarnych posterunków obsadzonych przez funkcjonariuszy straży granicznej. Obszar granicy pomiędzy tymi posterunkami jest chroniony poprzez patrole dokony‐
wane przez funkcjonariuszy straży granicznej bazujących w wymienio‐
nych posterunkach. System ten w praktyce ujawnił swoje liczne wady bezpośrednio związane z jego statycznym charakterem, w szczególności: • Wysoki koszt budowy. Wzmocnienie i rozbudowa systemu możliwa jest jedynie przez rozbudowę istniejących lub budowę nowych poste‐
runków straży granicznej. Ponieważ konieczne jest aby taki posteru‐
nek zawierał wszelką niezbędną infrastrukturę (np. miejsca pracy funkcjonariuszy straży granicznej, łączność, media, garaże, magazy‐
ny) budowa jest zazwyczaj pracochłonna i kosztochłonna. • Długotrwałość budowy. Ze względu na konieczność przestrzegania procedur prawnych i technicznych charakterystycznych dla inwesty‐
cji budowlanych wzmocnienie istniejącego systemu ochrony granic poprzez budowę lub rozbudowę posterunków straży granicznej jest procesem długotrwałym, liczonym w latach lub co najmniej w mie‐
siącach. • Wysoki koszt utrzymania. Fizyczne ograniczenia praktycznej pręd‐
kości poruszania się pojazdów używanych przez patrole straży gra‐
nicznej określają maksymalną odległość pomiędzy dwoma sąsiedni‐
106
Michał Tanaś, Witold Hołubowicz, Andrzej Adamczyk, Grzegorz Taberski
mi posterunkami, która jest możliwa bez pozostawienia odcinka gra‐
nicy poza zasięgiem patroli straży granicznej. Wymaga to utrzymy‐
wania gęstej sieci posterunków ze stosunkowo dużą obsadą funkcjo‐
nariuszy straży granicznej, co jest kosztowne. • Utrzymywanie zbędnej infrastruktury. W przypadku stwierdzenia obniżenia się poziomu nielegalnej działalności na danym odcinku granicy nie jest możliwe znaczące zmniejszenie kosztów zabezpie‐
czenia tego odcinka. Możliwa jest oczywiście redukcja obsady na po‐
sterunkach, ale niemożliwe jest zmniejszenie samych nie w pełni wy‐
korzystanych posterunków i tym samym konieczne jest ciągłe pono‐
szenie kosztów ich utrzymania. • Nieelastyczność. Ze względu na ograniczoną pojemność posterun‐
ków straży granicznej nie jest możliwe przeniesienie znaczącej liczby funkcjonariuszy straży granicznej na odcinek granicy, na którym stwierdzono zwiększoną ilość nielegalnej aktywności. • Przewidywalność. Stała pozycja geograficzna posterunków straży granicznej pozwala do pewnego stopnia przewidywać stopień za‐
bezpieczenia określonego punktu granicy w określonym czasie, co ułatwia unikanie straży granicznej przez osoby dokonujące nielegal‐
ną aktywność na granicy. • Zagrożenie funkcjonariuszy straży granicznej. Ze względu na to, iż pierwszy kontakt z nieznanymi osobami dopuszczającymi się niele‐
galnej działalności dokonywany jest przez nieliczny patrol straży granicznej oraz ze względu na brak możliwości natychmiastowego udzielenia pomocy przez sąsiednie patrole i posterunki, patrol jako pierwszy spotykający intruzów narażony jest na bezpośrednie nie‐
bezpieczeństwo w przypadku spotkania licznej i dobrze zorganizo‐
wanej (np. uzbrojonej) grupy. • 3.3 Wzmocnienie ochrony granic przez system TALOS Celem systemu TALOS jest usunięcie lub zminimalizowane powyż‐
szych wad, poprzez dodanie do istniejącej statycznej sieci posterunków działającego niezależnie komponentu mobilnego, składającego się z bez‐
załogowych pojazdów patrolowych oraz infrastruktury dowodzenia i obsługi tych pojazdów. System ten łącznie z centrami dowodzenia PROJEKT TALOS. ROLA SYSTEMÓW INFORMATYCZNYCH…
107
i logistyki jest systemem w pełni mobilnym i jako taki może być w czasie rzędu godzin przemieszczony i rozwinięty na dowolnym odcinku grani‐
cy w razie zaistnienia potrzeby doraźnego wzmocnienia ochrony tego odcinka. Dzięki temu uzyskuje się następujące korzystne rezultaty: • Większa efektywność ekonomiczna i redukcja kosztów. Dzięki mo‐
bilności systemu TALOS możliwe jest doraźne wzmocnienie ochrony granicy na odcinkach tego wymagających. Możliwe jest również szybkie czasowe osłabienie ochrony odcinków granicy, na których aktualnie nie stwierdza się większej nielegalnej aktywności i skiero‐
wanie sił i środków na odcinki bardziej zagrożone. Dzięki temu oczekiwać należy większej efektywności ekonomicznej systemu TALOS w porównaniu z obecnie używanym systemem statycznym. W szczególności oczekuje się, iż przy identycznych nakładach przy pomocy systemu TALOS uzyska się większe wzmocnienie ochrony granicy mierzone poprzez spadek nielegalnej aktywności niż przy pomocy systemu statycznego. • Mobilność i elastyczność. Dzięki systemowi TALOS możliwe będzie w praktyce natychmiastowe wzmocnienie ochrony odcinka granicy, na którym wykryto zwiększoną nielegalną aktywność. W szczegól‐
ności czas przeniesienia elementów systemu TALOS z jednego od‐
cinka granicy na inny nie powinien przekroczyć kilkudziesięciu go‐
dzin od momentu wydania polecenia relokacji przez centrum dowo‐
dzenia do osiągnięcia pełnej gotowości operacyjnej w nowej lokalizacji. • Zaskoczenie taktyczne. Położenie bazy systemu TALOS a więc i punktu, z którego dokonywane są patrole będzie zmienne i wybie‐
rane w zależności od okoliczności. Dzięki temu usunięta zostanie możliwość przewidywania częstotliwości patroli przez intruzów i tym samym możliwość wyboru przez intruzów optymalnych (tj. najsłabiej chronionych) punktów granicy. • Rozpoznanie przez aparaty bezzałogowe. Ponieważ pierwszy kon‐
takt z intruzami dokonywany będzie przy pomocy pojazdu bezzało‐
gowego, tym samym usunięte zostanie zagrożenie dla funkcjonariu‐
szy straży granicznej polegające na niespodziewanym natknięciu się przez patrol straży granicznej na dużą i dobrze zorganizowaną grupę intruzów, której powstrzymanie przekracza możliwości pojedyncze‐
go patrolu. Po wykryciu intruzów przez aparat bezzałogowy straż 108
Michał Tanaś, Witold Hołubowicz, Andrzej Adamczyk, Grzegorz Taberski
graniczna dysponować będzie informacjami o ilości i potencjalnym zagrożeniu za strony intruzów, co umożliwi skierowanie do akcji za‐
trzymania wystarczających sił straży granicznej. 4 System TALOS Podstawowym elementem systemu TALOS są bezzałogowe, samo‐
dzielnie poruszające się pojazdy UGV monitorujące tereny przygranicz‐
ne oraz skomunikowane z nimi podobnie działające bezzałogowe samo‐
loty UAV. Dzięki powietrzno‐lądowemu monitoringowi wykrywane bę‐
dą próby nielegalnego przekroczenia granicy, o czym UGV poinformują centrum dowodzenia oraz podejmą odpowiednie działania. Zarówno UGV, jak i UAV mogą poruszać się autonomicznie, bez potrzeby nadzoru człowieka, choć w każdej chwili strażnik graniczny w sposób zdalny bę‐
dzie mógł przejąć kontrolę nad pojazdem, czy samolotem. W niniejszym rozdziale przedstawiona zostanie szczegółowo architektura systemu i opis jej poszczególnych komponentów. 4.1 Architektura systemu TALOS System TALOS będzie składał się z autonomicznych elementów umieszczonych wzdłuż granicy, takich jak wieże z sensorami (ang. Static Antenna and Sensor), pojazdy naziemne (ang. Unmanned Ground Vehicle) i latające (ang. Unmanned Air Vehicle), których działanie będzie nadzoro‐
wane przez centrum dowodzenia (ang. Unmanned Unit Control Center). Wewnątrz centrum dowodzenia zlokalizowanego w mobilnym kontene‐
rze będą znajdować się konsole dla dowódcy jednostki i operatorów po‐
jazdów bezzałogowych. System TALOS będzie posiadał także możliwość wymiany informacji z istniejącymi systemami nadzoru granicy i do‐
wództwem straży granicznej. Centrum dowodzenia będzie posiadało możliwość zdefiniowania patroli uzupełniających aktualnie działające systemy poprzez nadzór miejsc wyznaczonych na podstawie informacji posiadanych przez straż graniczną. PROJEKT TALOS. ROLA SYSTEMÓW INFORMATYCZNYCH…
109
Rysunek 1. Architektura systemu TALOS Pojedyncze centrum dowodzenia UUCC będzie posiadało możliwość nadzoru jednego odcinka granicy (typowo 20–50 km, maksymalnie 100 km) wykorzystując pojazdy bezzałogowe i wieże z sensorami. Nadzór nad strefą graniczną będzie polegał na wykrywaniu, lokalizowaniu i śle‐
dzeniu osób, pojazdów i niebezpiecznych substancji z wykorzystaniu sensorów umieszczonych na pojazdach UGV, UAV i wieżach z sensora‐
mi. Pozyskane informacje będą umożliwiały zaplanowanie akcji oraz 110
Michał Tanaś, Witold Hołubowicz, Andrzej Adamczyk, Grzegorz Taberski
wysłanie odpowiednio przygotowanego patrolu straży granicznej mają‐
cego na celu zatrzymanie osoby nielegalnie przekraczającej granicę. W dalszej części niniejszego rozdziału zostaną omówione podstawo‐
we elementy systemu TALOS. 4.2 Pojazd patrolowy Bezzałogowy pojazd patrolowy będzie zbudowany w oparciu o plat‐
formę TAGS (patrz rys. 2), na której zostaną umieszczone sensory dale‐
kiego zasięgu umożliwiające wykrywanie osób, pojazdów i innych za‐
grożeń. Operator znajdujący się w centrum dowodzenia będzie mógł ustalić ścieżkę patrolu i miejsca, gdzie pojazd ma się zatrzymać i obser‐
wować otoczenie. Rysunek 2. Platforma TAGS Źródło: http://www.defense-update.com/ Niniejsze zadania pojazd patrolowy będzie mógł wykonywać auto‐
nomicznie i informować o zebranych danych. Operator UGV będzie mógł jednak w każdej chwili przejąć kontrolę i ręcznie sterować pojaz‐
PROJEKT TALOS. ROLA SYSTEMÓW INFORMATYCZNYCH…
111
dem za pośrednictwem dedykowanej konsoli. Zadaniem „patrolowca” nie będzie kontakt z osobą nielegalnie przekraczającą granicę, ani jej za‐
trzymanie tylko informowanie centrum dowodzenia o zagrożeniach. Pro‐
jekt zakłada wykorzystanie sensorów umożliwiających wykrywanie naru‐
szeń granicy 24h/dobę w różnych warunkach atmosferycznych, a ich dzia‐
łanie nie będzie szkodliwe dla człowieka i środowiska. 4.3 Pojazd przechwytujący Podobnie jak pojazd patrolowy bezzałogowy pojazd przechwytujący będzie zbudowany w oparciu o platformę TAGS, jednak zostanie wypo‐
sażony tylko w sensory krótkiego zasięgu oraz moduł umożliwiający komunikację głosową z osobą nielegalnie przekraczającą granicę. Z uwa‐
gi na regulacje prawne w UE pojazdy bezzałogowe nie mogą być wypo‐
sażone w broń niezabijającą (ang. non‐lethal weapon). Ogranicza to rolę pojazdu przechwytującego do kontaktu z intruzem, jego śledzenia oraz powiadomienia straży granicznej. 4.4 Wieża obserwacyjna Wieże obserwacyjne są elementami systemu posiadającymi detektory o dalekim zasięgu umożliwiające wykrywanie osób i pojazdów nielegal‐
nie przekraczających granicę z dużych odległości. Funkcje i zadania tego modułu będą zbliżone do UGV „patrolowca” stojącego w miejscu i ska‐
nującego teren, jednak z uwagi na brak platformy TAGS ich budowa bę‐
dzie znacznie tańsza. Niniejsze podejście umożliwia rozstawienie sieci wież wzdłuż patrolowanego odcinka granicy. 4.5 UAV Bezzałogowy pojazd latający wykorzystywany w ramach projektu TALOS będzie posiadał możliwość obserwacji terenu za pomocą kamery. Operator będzie mógł zdefiniować dokładną trasę patrolu poprzez zde‐
finiowanie punktów, które pojazd ma odwiedzić. Projekt nie zakłada manualnego sterowania pojazdem z poziomu konsoli operatora, jedynie nadzór nad parametrami lotu. Głównym zadaniem UAV będzie nadzór 112
Michał Tanaś, Witold Hołubowicz, Andrzej Adamczyk, Grzegorz Taberski
nad odcinkiem granicy mający na celu dokładniejsze dopasowanie tras patroli UGV do aktualnej sytuacji. Informacje pozyskane ze zdjęć lotni‐
czych będą umożliwiały także określenie czy patrolowany obszar nie uległ zmianie. System będzie zapewniał również możliwość wymiany informacji pomiędzy operatorami poszczególnych podsystemów, co umożliwi podejmowanie decyzji dokładnie dopasowanych do aktualnej sytuacji na granicy. 4.6 Patrol Straży Granicznej Patrol straży granicznej nie będzie elementem systemu TALOS, jed‐
nak jego rola jest bardzo istotna, ponieważ zgodnie z prawem UE tylko funkcjonariusz może zatrzymać osobę nielegalnie przekraczającą grani‐
cę. Gdy pojazd patrolujący (UGV „patrolowiec”) wykryje zagrożenie, centrum dowodzenia (UUCC) wysyła pojazd, który może wejść w bez‐
pośredni kontakt z osobą nielegalnie przekraczającą granicę i poinfor‐
mować ją o aktualnej sytuacji. Jeśli jest to konieczne, pojazd obserwuje taką osobę do czasu przyjazdu patrolu straży granicznej, który może ją zatrzymać i przesłuchać. 4.7 Polowe stanowisko dowodzenia (UUCC) Centrum dowodzenia pojazdów bezzałogowych (ang. Unmanned Unit Control Center) zostanie zlokalizowany wewnątrz kontenera o zuni‐
fikowanych wymiarach, co zapewni jego sprawny transport. Wewnątrz zostaną umieszczone konsole (patrz rys. 3) dla operatorów bezzałogo‐
wych pojazdów naziemnych i latających, a także dla dowódcy jednostki. Główne zadania centrum będą się skupiać na planowaniu misji, kontroli nad pojazdami UGV/UAV i informowaniu patroli straży graniczne oraz dowództwa (HQ) o aktualnej sytuacji na granicy. 4.8 Konwój transportowy System TALOS będzie mobilny, ponieważ wszystkie jego moduły bę‐
dą mogły zostać spakowane do kontenerów o standardowej wielkości i zostać przetransportowane do dowolnego miejsca na świecie. Centrum PROJEKT TALOS. ROLA SYSTEMÓW INFORMATYCZNYCH…
113
dowodzenia zostanie zbudowane wewnątrz kontenera, natomiast pojaz‐
dy i związana z nimi infrastruktura zostanie tak zaprojektowana by moż‐
liwe było jej transportowanie. Projekt zakłada również krótkie czasy przygotowania systemu do działania po dostarczeniu na miejsce akcji, a także spakowania po jej zakończeniu. Rysunek 3. Centrum dowodzenia systemu TALOS (model 3D) 5. TALOS w działaniu Zadaniem systemu TALOS jest uzupełnienie patroli straży granicznej przez patrole dokonywane za pomocą autonomicznych pojazdów bezzało‐
gowych. Poniżej przedstawiono przykładowy scenariusz użycia systemu. Ustanowienie patrolu − System TALOS został umieszczony w pasie przy‐
granicznym i przygotowany do działania. Operator w centrum dowodzenia (UUCC) określa ścieżkę patrolu pojazdu patrolującego i latającego UAV. Wykrycie naruszenia granicy − UAV przekazuje obraz do centrum dowodzenia. Operator zauważa podejrzanie zachowującą się osobę bli‐
sko granicy państwa. Pojazd patrolujący zmienia trasę patrolu, zatrzy‐
muje się i skanuje teren. Radar wykrywa ruchome obiekty, które mogą być ludźmi. Operator wykorzystując sensory optyczne pojazdu i po‐
twierdza nielegalne naruszenie granicy. 114
Michał Tanaś, Witold Hołubowicz, Andrzej Adamczyk, Grzegorz Taberski
Rysunek 4. Ustanowienie patrolu Rysunek 5. Wykrycie naruszenia granicy PROJEKT TALOS. ROLA SYSTEMÓW INFORMATYCZNYCH…
115
Śledzenie intruza − Operator podejmuje decyzję o wysłaniu pojazdu przechwytującego. Jednocześnie o całej sytuacji powiadamia patrol stra‐
ży granicznej, który otrzymuje informację o liczbie osób i przedmiotów niebezpiecznych będących w ich posiadaniu. Operator śledzi cały czas intruza na ekranie za pośrednictwem sensorów optycznych pojazdu pa‐
trolującego. Rysunek 6. Śledzenie intruza i naprowadzanie patrolu straży granicznej Złapanie intruza − Po kilkunastu minutach pojazd przechwytujący nawiązuje kontakt z osobą nielegalnie przekraczającą granicę i informuje ją o aktualnej sytuacji. W ciągu kolejnego kwadransa straż graniczna in‐
terweniuje. Misja systemu TALOS zostaje zakończona. 6. Stan zaawansowania projektu Czas trwania projektu TALOS został zaplanowany na 4 lata, od czerwca 2008 do czerwca 2012. W chwili pisania niniejszego artykułu, tj. w lipcu 2009 wykonano już większość prac związanych z: 116
Michał Tanaś, Witold Hołubowicz, Andrzej Adamczyk, Grzegorz Taberski
1. Zebraniem szczegółowych wymagań i życzeń przyszłych użytkow‐
ników systemu TALOS, tj. funkcjonariuszy straży granicznych państw biorących udział w projekcie. 2. Na podstawie wymagań użytkowników opracowano ramowe wy‐
magania systemowe. Rysunek 7. Złapanie intruza W chwili obecnej zaawansowane są prace nad wysokopoziomową architekturą systemu TALOS jako całości, oraz nad szczegółowymi archi‐
tekturami poszczególnych podsystemów, w szczególności nad: − architekturą UGV; − architekturą UAV; − architekturą podsystemu łączności. W najbliższej przyszłości nastąpią prace nad implementacją zaprojek‐
towanego systemu na wybranej platformie bezzałogowych pojazdów terenowych TAGS, a następnie przeprowadzone zostaną testy polowe tych pojazdów. W dalszej kolejności planowane jest przeprowadzenie ćwiczeń w ob‐
szarze rzeczywistej strefy nadgranicznej, podczas których funkcjonariu‐
sze straży granicznej obsługujący system TALOS będą próbowali wykryć i przechwycić osoby udające intruzów nielegalnie przechodzących przez granicę. Oczywiście miejsce, czas i trasa owych intruzów nie będą znane PROJEKT TALOS. ROLA SYSTEMÓW INFORMATYCZNYCH…
117
obsłudze systemu TALOS w celu zachowania rzeczywistych warunków pracy straży granicznej. W zależności od wyniku testu polowego, tzn. od tego jak duża część fałszywych intruzów zostanie z powodzeniem wykryta i zatrzymana zo‐
stanie opracowana rekomendacja odnośnie przyszłego opracowania i wdrożenia następcy systemu TALOS, który będzie już systemem opera‐
cyjnym. 7. Wnioski W powyższym artykule przedstawiliśmy system, w którym autono‐
miczne pojazdy bezzałogowe wspomagają pracę straży granicznych państw Unii Europejskiej. Obrazuje to nieustannie wzrastającą rolę sys‐
temów informatycznych w zagadnieniach związanych z bezpieczeń‐
stwem. W szczególności stwierdzić można, iż system bezpieczeństwa oparty w dużym stopniu o systemy informatyczne: 1) zwiększa bezpieczeństwo zarówno granicy jak i funkcjonariuszy straży granicznej; 2) zastępuje funkcjonariuszy straży granicznej w wykonywaniu ruty‐
nowych patroli co pozwala na efektywniejsze wykorzystanie czasu funkcjonariuszy do zadań które nie powinny (i zgodnie z prawem nie mogą) być wykonywane przez urządzenia automatyczne, takich jak zatrzymywanie intruzów; 3) dzięki wysokiej mobilności jest tańszy w budowie ponieważ do za‐
bezpieczenia tego samego odcinka granicy potrzebna jest średnio mniejsza liczba jednostek systemu. Pozwala to wyciągnąć wniosek, iż obserwowany obecnie proces za‐
stępowania w rutynowych działaniach ludzi przez systemy informa‐
tyczne w zagadnieniach związanych z bezpieczeństwem będzie konty‐
nuowany. Bibliografia Czechowicz K.: Projekt TALOS czyli roboty na straży polskich granic, PAP 2008, http://www.naukawpolsce.pap.pl/palio/html.run?_Instance=cms_naukapl.pap.pl&_P
ageID=1&s=szablon.depesza&dz=stronaGlowna&dep=259563. 118
Michał Tanaś, Witold Hołubowicz, Andrzej Adamczyk, Grzegorz Taberski
Jadczak A.: Roboty na straży polskich granic, „Computerworld 2008”, http://www.computer world.pl /news/169398/Roboty.na.strazy.polskich.granic.html Brzozowski A.: PIAP z partnerami stworzy roboty pilnujące granic, wnp.pl, http://it.wnp.pl /piap‐z‐partnerami‐stworzy‐roboty‐pilnujace‐granic,61665_1_0_0.html. Committee on Army Unmanned Ground Vehicle Technology, Technology Development for Army Unmanned Ground Vehicles, National Academies Press 2003. Grant R. Gerhart, Robert W. Gunderson, Chuck M. Shoemaker: Unmanned Ground Vehicle Technology, ,,International Society for Optical Engineering”, 1999. Shuzhi Sam Ge, Frank L. Lewis: Autonomous mobile robots, CRC Press, 2006. Joseph A. Angelo, Robotics: a reference guide to the new technology, Libraries Unlimited, 2007. Douglas W. Gage: UGV History 101: A Brief History of Unmanned Ground Vehicle (UGV) development Efforts, ,,Unmanned Systems Magazine”, Summer 1995, volume 13, number 3. Young, S.: Military Explores Robotic Technology to Keep Soldiers from Harmʹs Way, ,,Unmanned Systems”, Fall 1990, volume 8, number 4, pp.39–42. Abstract In this paper a new way to use IT systems and autonomous unmanned ve‐
hicles to strengthen security of land borders of the European Union is de‐
scribed. The system which is used today is based on a network of static posts of border guard and the space between the posts is secured by rou‐
tine patrols. The TALOS system described in this paper introduces a fully mobile supporting system, which is based on unmanned patrol crafts and their mobile base. The TALOS system is designed to cooperate with the ex‐
isting system but does not depend on it in any way, which makes it possi‐
ble to move and deploy the TALOS system in any section of EU land bor‐
der on request. Thus, the TALOS system eliminates the main flaws of the existing system which are its static nature and predictability. Moreover it is expected that TALOS system will reach higher efficiency to cost ratio than the existing system. Seria SWSPiZ w Łodzi: PRZEDSIĘBIORCZOŚĆ i ZARZĄDZANIE
Tom X – Zeszyt 6 – 2009 – ss. 119–141
Małgorzata Kociszewska‐Panaszek Krzysztof Skusiewicz, Piotr Kinas SWSPiZ w Łodzi Tarcza antyrakietowa w Polsce − przypadek zarządzania bezpieczeństwem narodowym 1. Wprowadzenie Od kilku lat dyskusje o polskiej polityce zagranicznej nie pomijają problemu instalacji w Polsce elementów amerykańskiej tarczy antyrakie‐
towej (Balistic Missile Defense – BMD) i jego oddziaływania na stan bez‐
pieczeństwa narodowego. System obrony przed rakietami balistycznymi chroniący Stany Zjednoczone i ich europejskich sojuszników wywołuje wiele dyskusji i kontrowersji. Argumenty często przeciwstawne i wza‐
jemnie wykluczające się świadczą nie tylko o randze problemu, ale i emocjach związanych z tematem naszego referatu. Jako autorzy zamie‐
rzamy przedstawić podstawowe dane techniczne i taktyczne systemu, jego genezę i ewolucję, miejsce w polskiej polityce zagranicznej, wpływ na stosunki naszego państwa ze Stanami Zjednoczonymi oraz ewentual‐
ne konsekwencje dla polityki wewnętrznej i bezpieczeństwa narodowe‐
go. Naszym celem jest ukazanie szeregu szerzej nieznanych uwarunko‐
wań oddziaływujących na procesy decyzyjne w polityce zagranicznej i zarządzaniu bezpieczeństwem narodowym. Ponieważ opisywane wy‐
darzenia nie są sfinalizowane i ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły zastrzegamy, że nasz opis doprowadziliśmy do pierwszych dni sierpnia 2009 r., to jest do moskiewskiej wizyty prezydenta Baraka Obamy, po której wielu spodziewało się ostatecznych rozstrzygnięć. Stąd kończące referat wnioski mają w dużej mierze charakter hipotez i przypuszczeń. 120
Małgorzata Kociszewska-Panaszek, Krzysztof Skusiewicz, Piotr Kinas
Pamiętamy jednak, że polityka to wydarzenia zachodzące współcześnie i dopiero z czasem stają się historią, a wtedy ich skutki stają się po‐
wszechnie znane. 2. Tarcza antyrakietowa. Historia i technologia Potrzeba opracowania systemu obrony przed atakiem rakietowym istniała od dawna, jednak w ostatnich dekadach nabrała ona szczególnej mocy, bowiem coraz szybciej wzrasta liczba dysponentów mających po‐
ciski o coraz większym zasięgu i ładunku przenoszonej głowicy. W do‐
datku część tych państw znajduje się w różnorodnych sytuacjach kon‐
fliktowych, a ich polityka oceniana jest jako nieprzewidywalna, a nawet niebezpieczna. W końcu II wojny światowej pojawiły się dwie bronie, które wywarły decydujący wpływ na losy świata w następnym półwieczu. Bomba ato‐
mowa i niemieckie rakiety V1, a zwłaszcza V2, dały początek współcze‐
snym rakietom balistycznym z ładunkami nuklearnymi, które w latach zimnej wojny były fundamentem potęgi supermocarstw. Mogły one przenosić głowice o wadze od kilkuset kilogramów do przeszło tony. Obok ładunków konwencjonalnych, zabierały materiały nuklearne, che‐
miczne i broń bakteriologiczną. Według promienia działania wyróżnia‐
my pociski krótkiego zasięgu (SRBM) do 1 000 km, średniego (MRBM) od 1 000 do 3 000 km, pośredniego (IRBM) od 3 000 do 5 500 km i mię‐
dzykontynentalne, zwane też globalnymi (ICBM) przekraczające nawet 10 000km. Obecnie co najmniej 25 państw posiada broń masowej zagła‐
dy, z tego 9 (USA, Rosja, Wielka Brytania, Francja, Chiny, Indie, Paki‐
stan, Koreańska Republika Ludowo‐Demokratyczna oraz Izrael) to pań‐
stwa atomowe. Równocześnie część z nich, zaliczana do grupy „mało przewidywalnych” i szczególnie niebezpiecznych (na przykład Iran, Ko‐
rea Północna, Pakistan, Syria) posiada, konstruuje, produkuje i eksportu‐
je rakiety balistyczne. Większość z nich jest klonami sowieckich Scudów (zasięg ScudA 150 km, ScudD 700 km). Iran posiada dziś od 25 do 100 pocisków Shahab‐3 o zasięgu 2 100 km. Mogą one dotrzeć do Egiptu, wschodniej Grecji i Bułgarii, południowej Ukrainy, Rosji, Kazachstanu i Afganistanu. Rozwijane są ich kolejne modyfikacje, z których Shahahb‐
6 należy do kategorii IRBM, a według innych źródeł ICBM i jest w stanie TARCZA ANTYRAKIETOWA W POLSCE − PRZYPADEK ZARZĄDZANIA… 121
osiągnąć wschodnie wybrzeże Ameryki. Północnokoreańska rakieta Ta‐
epondong‐2 w lipcu 2006 r. osiągnęła rejon Hawajów, a potencjalnie mo‐
że dolecieć do Kalifornii [Marszałek, Żabicki 2007, s. 69−71, 75; Rozwój 1999, s. 69−70, 139−157]. Powagę sytuacji i poczucie zagrożenia pogłębia wielokrotne użycie tej broni przede wszystkim przeciwko ludności cywilnej, gdyż wobec niewielkiej siły rażenia ładunków klasycznych i małej celności atakowa‐
nie nimi niewielkich i przemieszczających się celów wojskowych jest nieopłacalne. W latach 1944−1945 Niemcy wystrzeliły do 3 000 rakiet V‐2, które w samym Londynie zabiły 2 700 osób. W czasie wojny Jom Kippur (1973 r.) kilka egipskich i syryjskich pocisków spadło na Izrael. W 1986 r. Libia ostrzelała włoską wyspę Lampedusa, a armia sowiecka cele w Afganistanie i Pakistanie. Na masową skalę rakiet balistycznych użyto w czasie wojny w Zatoce. Między 1982 a 1988 rokiem Irak wymierzył 189 pocisków, a Iran odpowiedział 75. Saddam Hussain ponownie skierował swe rakiety podczas wojny o Kuweit. Na cele w Arabii Saudyjskiej wy‐
strzelono od 46 do 51 pocisków zaś na Izrael 40. Według oficjalnych da‐
nych Pentagonu, co podważają niektórzy autorzy, ogromną większość zestrzeliły pociski przeciwlotnicze Patriot. Musimy jednak pamiętać, iż nawet jedna rakieta, która przeniknęła przez systemy obronne może spowodować nieobliczalne skutki – stąd ogromna waga przypisywana skuteczności systemów obronnych. W czasie ataku na ważną bazę sił an‐
tyirackiej koalicji w Al. Jubail w Arabii Saudyjskiej rakieta spadła w od‐
ległości mniej niż kilometra od wielkiego składu amunicji, jego wybuch miałby siłę eksplozji nuklearnej. Rakiet balistycznych użyto także w wojnach domowych w Czeczenii w 1996 r. i w Jemenie w 1994. Jest to dobitnym przykładem nie tylko ich dostępności, ale i łatwości użycia, które nie wymaga specjalnie wysokich kwalifikacji [Marszałek, Żabicki (2007), ss. 72−73; Palasek (2003), ss. 70−71]. Pojawienie się w drugiej połowie lat pięćdziesiątych nowej broni – rakiet z głowicami nuklearnymi, jak zwykle w historii, wywołał kolejny wyścig „tarczy i miecza”. Od końca lat pięćdziesiątych oba supermocar‐
stwa przystąpiły do opracowania systemów obrony przeciwrakietowej, które są dalekimi przodkami omawianego zagadnienia. Niedostatki technologii, wysokie koszty spowodowały, że w 1972 r. zawarty układ ABM (Antibalistic Missile Defense) ograniczył prace w tej dziedzinie. Idea 122
Małgorzata Kociszewska-Panaszek, Krzysztof Skusiewicz, Piotr Kinas
odżyła w marcu 1983 roku kiedy to prezydent R. Reagan rzucił idee opracowania systemu obrony strategicznej (Strategic Defense Initiative – SDI) zwanych popularnie wojnami gwiezdnymi. Miał on składać się z trzech elementów: rozpoznania, naprowadzania i kontroli oraz środ‐
ków niszczenia [Bamiere 1985, s. 108−113]. Do końca lat osiemdziesią‐
tych udało się opracować jedynie kilka z części systemu. Rezygnacja pre‐
zydenta G. Busha z dalszego rozwijania systemu wynikała z przesłanek politycznych (upadek ZSRR, koniec zimnej wojny, jednobiegunowa wizja świata zdominowanego przez Stany Zjednoczone), technologicznych (przy ówczesnym stanie techniki zwłaszcza informatyki, wiele proble‐
mów było nierozwiązywalnych), a przede wszystkim wysokich kosztów. Prezydent Reagan oceniał je na ok. 26 mld USD, zdaniem niektórych wydano 60 mld USD [Weinberger 1994, s. 245, 249, 256; Schecter 2006, s. 374]. Porzucenie koncepcji SDI nie oznaczało rezygnacji Stanów Zjedno‐
czonych z rozwijania systemów obronnych. W 1991 r. prezydent Bush zainaugurował program Globalnej Obrony przed Ograniczonym Ata‐
kiem Rakietowym (Global Protection Against Limited Strikes – GPALS) składającego się z trzech elementów. Narodowa Obrona Rakietowa (Na‐
tional Missile Defense – NMD) miała za zadanie osłonę kontynentu pół‐
nocnoamerykańskiego przed wrogim atakiem rakietami balistycznymi. Obrona Rakietowa Obszaru (Theatre Missile Defense – TMD) chroniła woj‐
ska amerykańskie w wybranym rejonie działań. Kosmiczny system Glo‐
balnej Obrony Rakietowej (Global Missile Defense – GMD) był kontynuacją mocno okrojonego SDI. W maju 1993 r. dokonano zmiany nazw: GPALS został przekształcony w NMD, a następnie w BMD. W ten sposób poja‐
wiła się nazwa do dziś funkcjonująca w polityce międzynarodowej [www.glin.gov/view.action?glinID=192966#; www.fas.org/irp/offdocs/ ns‐
pd/ nspd‐23.htm; www.defenselink.mil/news/Mar2005/ d20050318nds1. pdf]. Podobnie jak poprzednie projekty system BMD będzie się składał z elementów rozpoznania – radary, dowodzenia i kontroli – kilka cen‐
trów dowódczych oraz systemów walki – rakiety oraz miotacze cząstek energii, w tym lasery, umieszczone na samolotach, w kosmosie i na lądzie. Radary wykrywające rakiety balistyczne o zasięgu, co najmniej 5 tys. km albo ich głowice (a więc cele o średnicy ok. 30 cm) z odległości co naj‐
TARCZA ANTYRAKIETOWA W POLSCE − PRZYPADEK ZARZĄDZANIA… 123
mniej 5 tys. km skonstruowano już pięćdziesiąt lat temu. W tej chwili na potrzeby obrony przeciwrakietowej pracują stacje umieszczone w Anglii, na Grenlandii i w Stanach Zjednoczonych (Alaska, Kalifornia, Teksas, Georgia i Massachusets). Umożliwiają one ostrzeżenie o napaści ze wszystkich kierunków. Każdy z nich może obserwować do ośmiuset obiektów i naprowadzać na nie środki obrony. W końcu 2005 r. zakoń‐
czyły się próby z radarem umieszczonym na pływającej wyspie, który może śledzić cele wielkości piłki w odległości ponad 5 tys. km. Obok ra‐
darów rozpoznawczych w skład BMD wejdą także radary o krótszym zasięgu. W tej chwili są to stacje SPY – I Aegis umieszczone na kilkudzie‐
sięciu krążownikach i niszczycielach. W ramach planów rozlokowania BMD w Europie Amerykanie przewidują ulokowanie w Czechach po‐
dobnego radaru. Stacja Radaru Bazowania Naziemnego (Ground Based Radar – GBR/X‐Band Radar – XBR) koło miejscowości Brdy, 6o km na południowy‐zachód od Pragi będzie miała zasięg 2 000 km. na wysoko‐
ści od 400 do 2 000 km. Jego znaczenie polega na tym, że będzie on w stanie obserwować przestrzeń powietrzną od południowego Uralu, przez Iran, aż do północnej Afryki, w tym bardzo ważnego poligonu ro‐
syjskich rakiet w Kapustin Jarze między Carycynem a Morzem Kaspij‐
skim. [Kaczmarski 2006, ss. 4−10; Kiński 2007, ss. 16−17; Następne... 2009]. Najmniej dostępnych informacji dotyczy systemów kontroli i dowo‐
dzenia. Prawdopodobnie najwyższe dowództwo będzie się znajdowało w bazie Dowództwa Sił Powietrznych USA (NORAD) w stanie Kolora‐
do. Rozważane jest utworzenie kilku dowództw regionalnych, np. pół‐
nocnego Pacyfiku chroniącego Stany Zjednoczone przed atakiem Korei Północnej. W Wielkiej Brytanii lub w Nowej Anglii ulokowane zostanie dowództwo ostrzegające przed atakiem ze strony Iranu lub Syrii [www.norad.mil/about/CMOC.html]. Obecnie rozpatrywanych jest szereg systemów walki antyrakietowej. Aby zapewnić niezbędną skuteczność, planuje się obronę trójwarstwo‐
wą.. W pierwszej, startowej fazie trwającej 2−4 minuty, rakiety mają nisz‐
czyć promienie laserów umieszczonych na samolotach Boeing 747−400F (odmiana popularnego Jumbo Jeta). Do 2011 r. US Air Force mają mieć 7 takich samolotów o zasięgu „strzału” 300−700 km. Równocześnie z pro‐
jektowanych krążowników CG(X), każdy wielkości dawnego pancerni‐
ka, i w cenie 2 miliardów USD wystartują antyrakiety KEI. W drugiej, 124
Małgorzata Kociszewska-Panaszek, Krzysztof Skusiewicz, Piotr Kinas
orbitalnej fazie lotu trwającej do pół godziny, niezniszczone wcześnie cele będą ostrzelane przez morskie pociski Standard Missile ‐3 i KEI oraz rakiety będące przedmiotem naszych badań. Planowane do zainstalowa‐
nia w Polsce trójstopniowe Pociski Przechwytujące Bazowania Naziem‐
nego (Ground Based Interceptor – GBI), długości 16,8 m, średnicy 1,27 m, wadze12 700 kg i prędkości lotu 8,5 kilometra na sekundę mają zasięg 5 500 km i pułap lotu 2 000 km. Ich 75 kilogramowe głowice( wymiary 140 na 60 cm) atakują cel z dokładnością „kilku centymetrów”. Jest ona niezbędna, gdyż zniszczenie wroga nastąpi w wyniku kolizji, a nie deto‐
nacji materiału wybuchowego. Przy zsumowanej prędkości celu i poci‐
sku wynoszącej ok. 40 tys. km/h energia kinetyczna spowoduje zniszcze‐
nie każdego przeciwnika. Ocenia się, że 25% celu odparuje, większość spali się przy wchodzeniu do atmosfery, a na ziemię mogą spaść jedynie drobne odłamki. Działanie systemu ma wyglądać następująco. Start ra‐
kiet balistycznych wykrywają satelity zwiadowcze i samoloty rozpo‐
znawcze. W ciągu 4–5 minut startują z okolic Koszalina GBI, które po kliku minutach i przeleceniu około 2 240 km oddzielą swe głowice. Przy pomocy niewielkich, ale bardzo wydajnych rakietowych silników steru‐
jących dokonają korekt trajektorii. Na 100 sekund przed zderzeniem tele‐
skop podczerwieni umieszczony w głowicy zacznie śledzić cel, aż do zderzenia. Wymaganą skuteczność może zapewnić użycie 4 GBI przeciwko jednemu celowi. Zwraca uwagę, że w ten sposób 10 rakiet planowanych w Polsce zapewni zniszczenie jedynie 2−3 pocisków balistycznych. Najlepiej uwidacznia to ograniczony i skromny obecnie wymiar aktualnych planów Stanów Zjednoczonych. [Goławski 2007, s. 10; www.wikipedia.pl/wiki/ Ground_Based_Interceptor; Marfiak 2008, ss. 38−39]. Oczywiście wymaga to niewyobrażalnej precyzji i skuteczności działania wszystkich syste‐
mów broni. Trzecia warstwa obrony zaczyna się na wysokości około 80 km wraz z wejściem atakujących głowic w atmosferę. Stanowią ją dziś rakiety przeciwlotnicze Patriot PAC‐3, system izraelskich przeciwrakiet Arrow‐
2, znanych też jako Chetz‐2. W przyszłości uzupełnią je systemy THAAD i rozwijany wspólnie z Niemcami Medium Extended Air De‐
fence System. Rakiety o zasięgu ok. 300 km wystrzeliwane z wyrzutni mobilnych będą przerzucane w rejony najbardziej zagrożone, w celu obrony wojsk amerykańskich [Gra… 2003; Gruszczyński, Rybak 1996, TARCZA ANTYRAKIETOWA W POLSCE − PRZYPADEK ZARZĄDZANIA… 125
ss. 54−61]. Obecnie najbardziej rozwinięte i już wypróbowane są przeci‐
pociski bazujące na okrętach nawodnych Raytheon RIM‐161 Standard Missile 3 Block IA (SM‐3). 21 lutego 2008 r. zestrzelono nimi uszkodzo‐
nego satelitę amerykańskiego na Środkowym Pacyfiku. Próba ta po‐
twierdziła skuteczność systemu i stała się niewątpliwie bodźcem do dal‐
szych prac nad jego rozwojem [Nicpoń 2008, ss. 4−6]. W próbach znajdu‐
ją się obecnie lasery umieszczone na samolotach lub/i lądzie, których wiązka umożliwi niszczenie rakiet potencjalnego przeciwnika. Prace te będące kontynuacją reaganowskich wojen gwiezdnych są wyjątkowo utajnione, a więc należy się liczyć z ich sukcesem. Zakłada się, że w 2013 r. w skład BMD wejdą 54 rakiety umieszczone w pięciu bazach, w tym 10 rakiet w Polsce, 5 stacji radarów rozpoznaw‐
czo‐naprowadzających, co najmniej 18 okrętów Aegis z 132 pociskami SM‐3, 4 zestawy THAAD każdy wyposażony w radar i 24 przeciwrakie‐
ty. Umożliwi to obronę praktycznie całej północnej półkuli od Korei i Chin, przez Amerykę Środkową, do Europy Środkowej i Wschodniej [Łuczak, Hypki 2007, s. 12]. Zauważmy jednak, że będzie ona skuteczna jedynie w wypadku bardzo ograniczonego, wręcz połowicznego ataku. Posiadane 282 pociski mogą zniszczyć od 60 do 90 celów. Będą one jed‐
nak przeznaczone do obrony dwóch frontów, od wschodu przed Irakiem i od zachodu przed Koreą Północną. Z posiadanych 7 samolotów w rejo‐
nie wystrzelenia naraz mogą znaleźć się maksymalnie 2 samoloty, z któ‐
rych każdy teoretycznie zniszczy kilkadziesiąt celów. W ten sposób oka‐
zuje się, że BMD może obronić przed atakiem najwyżej 100−120 rakiet. W tej sytuacji nie dziwi fakt rozwijania własnych systemów obrony przez państwa najbardziej zagrożone. Z ważnych sojuszników USA trzy państwa, Japonia, Republika Korei i Izrael, a w przyszłości prawdopo‐
dobnie Australia, stworzą własne narodowe systemy obrony współpra‐
cujące z amerykańskim [Likowski 2003, ss. 23−24; Korea (2009)]. Projektowana baza rakietowa w Polsce ma mieć obszar 600 ha, w tym pole startowe rakiet o wymiarach 110x75 m.. Otoczy ją 1,5 km pas bez‐
pieczeństwa i 4,5 km obszar chroniony systemami automatycznymi (sej‐
smicznymi, akustycznymi i na podczerwień). Załoga bazy to 400 opera‐
torów i techników, 200 żołnierzy ochrony oraz członkowie ich rodzin. Koszt budowy bazy oceniano w 2006 roku na 3,5 mld USD. W razie za‐
126
Małgorzata Kociszewska-Panaszek, Krzysztof Skusiewicz, Piotr Kinas
grożenia przewidywano ochronę bazy przez systemy mobilne rakiety THAAD i Patriot [Łuczak, Hypki 2007, s. 4]. 3. Obrona przeciwrakietowa w systemie bezpieczeństwa narodowego USA Jak wspomnieliśmy wcześniej w strategicznych planach Stanów Zjednoczonych obrona przeciwrakietowa zagościła na przełomie lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych. Sukcesy sowieckie w badaniach ko‐
smosu (SPUTNIK − październik 1957 r., lot Gagarina − kwiecień 1962 r.) oraz kubański kryzys rakietowy (październik 1962 r.) skłoniły Stany Zjednoczone do prac nad stworzeniem systemu obrony przeciwrakieto‐
wej. Pierwsze próby zestrzelenia rakiety balistycznej Amerykanie prze‐
prowadzili w maju 1958 r. Badania były kontynuowane przez całe lata sześćdziesiąte, kiedy to opracowali system Nike – Zeus chroniący stano‐
wiska rakiet międzykontynentalnych w Północnej Dakocie. Podobne ba‐
danie rosyjskie zakończyły się stworzeniem systemu obrony wokół Mo‐
skwy. Ten etap rozwoju zakończył wspomniany wcześniej układ ABM z 1972 r. [Mikołajczuk 2008, ss. 44−55, II ss. 58−66]. Strategiczną wartość skutecznej obrony przed atakiem rakietowym rozpoznał dopiero prezydent Reagan. Jego krytykowany z pozycji lewi‐
cowych, ekonomicznych, pacyfistycznych system obrony strategicznej był próbą przełamania impasu w relacjach z Kremlem. Obowiązująca wówczas doktryna Mutual Aassured Destruction (MAD) zakładała, że każdy atak zakończy kontratakiem na pełną skalę, a więc „gwarantowa‐
nym wzajemnym zniszczeniem”, toteż wojna atomowa stawała się, tak jak skrót mad − szaleństwem. Na przełomie lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych wypływająca z tych realiów doktryna odprężenia wobec sowieckiej ekspansji w Afganistanie i Afryce, rozmieszczania ra‐
kiet SS‐20 w Europie, tajnych, ale znanych wywiadowi, prac nad lasero‐
wą bronią przeciwrakietową spowodowała próbę zagwarantowania Sta‐
nom Zjednoczonym bezpieczeństwa. Postępy w badaniach kosmosu – promy kosmiczne, w dziedzinie chemii, optyki, a przede wszystkim elektroniki i informatyki skłoniły Reagana do prac nad SDI. Wierzył on w to, że amerykańska przewaga naukowo‐techniczna umożliwi stwo‐
rzenie skutecznej obrony, a prymat ekonomiczny uniemożliwi Sowietom TARCZA ANTYRAKIETOWA W POLSCE − PRZYPADEK ZARZĄDZANIA… 127
dogonienie Ameryki. W ten sposób gwiezdne wojny były niejako skaza‐
ne na sukces. Albo udałoby się przekształcić Stany Zjednoczone w chro‐
nione sanktuarium, albo zmusić Związek Radziecki do nowego wyścigu zbrojeń, któremu nie był w stanie sprostać. Jak dziś wiemy SDI była jed‐
nym z „gwoździ do trumny” systemu komunistycznego [Kengor 2007, s. 198; Schweizer 1994, ss. 167−168; Gaddis 2007a, ss. 262−263, 269−271; Gaddis 2007b, ss. 478−479]. Dalsze ograniczenie planu rozwoju broni antyrakietowej wynikało z dążenia administracji Bila Clintona do utrzymania traktatu ABM z Ro‐
sją. Demokraci uznali, że NMD narusza zawarte porozumienia i skon‐
centrowali się na rozwoju systemu Obrony Przeciwrakietowej Teatru Działań (Theatre Missile Defense – TMD). Wynikało to także z chęci ogra‐
niczenia kosztów, a także z potrzeby stopniowego rozwijania nowych technologii niezbędnych dla skutecznego działania. Ponadto na taką de‐
cyzję wpływ miała ówczesna sytuacja międzynarodowa spowodowana próbami rakietowymi Izraela i Korei Północnej, pracami Iraku, Iranu i Libii nad rakietami średniego zasięgu oraz pakistańską próbą nuklear‐
ną [Everett 2002, s. 163]. Program ten uległ opóźnieniu. Po wielu dysku‐
sjach, wahaniach i widocznych rozterkach w końcu prezydentury Clin‐
tona wobec zagrożeniu ze strony Iranu, Iraku i Korei Północnej, Kongres USA przyjął omówiony wcześniej National Missile Defense Act. Jednak konkretne decyzje scedowano na administrację następnego prezydenta [Kaczmarski 2004, ss. 25−28; Albright 2005, s. 491]. Na jej czele od lutego 2001 r. stanął George W. Bush. W maju 2001 roku zaproponował on roz‐
szerzenie projektowanego systemu na członków NATO i nadanie mu wymiaru globalnego [Hołdak 2007, s. 28]. Charakter jego prezydentury i stosunek do tarczy antyrakietowej określiły zamachy terrorystyczne z 11 września 2001 r. Nie tylko prezydent uznał je za powtórkę Pearl Harbour, a walkę z terroryzmem za swój naczelny obowiązek. I właśnie to określiło na nowo miejsce BMD w polityce Stanów Zjednoczonych [Woodward 2004, s. 19]. Pojawiła się nowa kategoria polityczna, tzw. państwa zbójeckie. Iran, Irak, Afganistan, Korea Północna stały się „osią zła” zagrażającą podstawom cywilizacji zachodniej. Ponieważ wszystkie one dysponowały rakietami balistycznymi i poza Afganistanem były ich producentami, Bush uznał tarczę za warunek sine qua non bezpieczeń‐
stwa narodowego. Stąd też budowa tarczy otrzymała wysoki priorytet. 128
Małgorzata Kociszewska-Panaszek, Krzysztof Skusiewicz, Piotr Kinas
Tzw. doktryna Busha zakładała bezwzględną walkę z terroryzmem, na‐
wet przez wywołanie wojny prewencyjnej, przy jednoczesnym zagwa‐
rantowaniu nietykalności kontynentu amerykańskiego. Konsekwencją tego było wypowiedzenie w grudniu 2001 r. traktatu ABM z Rosją, jako utrudniającego budowę systemu BMD [Topolski 2004, ss. 222−223]. Przy‐
jęta rok później nowa Strategia Bezpieczeństwa Narodowego Stanów Zjednoczonych potwierdzała wiarę administracji w budowę tego syste‐
mu. Co w grudniu 2002 r. ostatecznie zatwierdziła dyrektywa prezyden‐
ta nakazująca zintensyfikowanie prac nad obroną antybalistyczną. Od‐
powiednie prace kontynuowane są do dziś. [Kaczmarski 2004, s. 29; Pacholski 2003, ss. 7−8; Tanner 2007, r. IX, ss. 195−220; Daalder, Lindsay 2005, ss. 22−24, 104, 118]. Prezydent Barak Obama nie odrzucił koncepcji budowy tego syste‐
mu, chociaż do tej pory (połowa lipca 2009 r.) unikał jednoznacznego stanowiska i podjęcia wiążących decyzji .Z ostatnich wypowiedzi wyni‐
ka, że postrzega on go jako uzupełnienie ochrony USA przed skutkami rozprzestrzeniania broni jądrowej, co jest priorytetem w jego działalności międzynarodowej. I jednocześnie uzależnia realizację projektu od zaha‐
mowania irańskiego programu nuklearnego. Co zdecydowanie podkre‐
ślił w Moskwie, uzależniając rezygnację z BMD od zatrzymania irańskie‐
go programu nuklearnego. Zwraca uwagę brak w tym kontekście jakich‐
kolwiek wzmianek o komunistycznej Korei, która jednak wyprzedziła ewentualne reakcje udaną eksplozją w czerwcu. Z drugiej strony USA posiada na Pacyfiku niewielki, ale w miarę sprawny i wystarczający na dziś system obronny. Sprawa relacji z Iranem to element różniący polity‐
kę zagraniczną B. Obamy od jego poprzednika. Obecny prezydent jest gotów podjąć rozmowy z przywódcami tego państwa bez innych wstęp‐
nych warunków dotyczących na przykład wstrzymania wsparcia dla or‐
ganizacji terrorystycznych z rejonu Bliskiego Wschodu. Prezydent Oba‐
ma chce pokazać Irańczykom, co mogą dostać w zamian za zmianę kie‐
runku dzisiejszej polityki. Mówi się tu o poparciu w staraniach o człon‐
kostwo w WTO, przywróceniu stosunków dyplomatycznych, zaanga‐
żowaniu gospodarczym czy gwarancji bezpieczeństwa [Wiśniewski 2008]. Otwartość na rozmowy ze stroną irańską spowoduje, że na wypa‐
dek ich fiaska, USA otrzymają większe poparcie i zrozumienie ze strony TARCZA ANTYRAKIETOWA W POLSCE − PRZYPADEK ZARZĄDZANIA… 129
społeczności międzynarodowej dla ewentualnych sankcji czy nawet uży‐
cia siły. Tu nasuwa się często poruszany w literaturze scenariusz hipotetycz‐
nego, udanego ataku rakietowego na USA. Wydaje się, że wskazywana jako gwarancja bezpieczeństwa przed taką ewentualnością możliwość odwetowego kontrataku USA na przykład na Teheran jest czysto hipote‐
tyczna. Opór przed zabiciem setek tysięcy cywili, moralny i etyczny sprzeciw wobec takich działań mogą sparaliżować odwet. Poza tym na‐
wet najbardziej precyzyjne i ograniczone przeciwuderzenie wywołałoby niespotykaną falę nienawiści wobec „wielkiego szatana”, co może być pośrednim celem irańskich ajatolachów. W tej sytuacji rozwój obrony przeciwrakietowej może być wielce opłacalny. Gdyż podobnie mało realny jest atak prewencyjny na główne ośrodki badań jądrowych. 4. Obrona przeciwrakietowa w systemie bezpieczeństwa RP Główne założenia doktryny obronnej naszego kraju zawierają kolejne „Strategie bezpieczeństwa narodowego Rzeczpospolitej Polskiej” opra‐
cowywane przez podlegające prezydentowi Biuro Bezpieczeństwa Na‐
rodowego. Już w 2003 r. uznała ona zagrożenie Polski rakietami bali‐
stycznymi startującymi spoza Europy za realne w ciągu najbliższych lat. Aktualna doktryna z 2007 r. nie wspomina bezpośrednio o systemie an‐
tyrakietowym, ale w punkcie 48 jasno stwierdza, że stosunki z USA w dziedzinie bezpieczeństwa mają „szczególne znaczenie w polskiej po‐
lityce bezpieczeństwa” [Strategia… 2007, pkt 48]. Do chwili obecnej za‐
grożenie to jest raczej mało prawdopodobne. Leżymy poza zasięgiem rakiet północnokoreańskich, a irańskie rakiety Shahab‐3 o zasięgu 3,5 tys. km znajdują są dopiero opracowywane. Niemniej możemy założyć, że niebawem będą gotowe do użycia. Większość opracowań zakłada, iż za‐
grożenie Europy bronią balistyczną będzie narastać i stanie się niestety czymś realnym [Hołdak 2007, ss. 108−110]. Amerykańskie plany umieszczenia BMD w naszym rejonie Europy wynikają ze względów geostrategicznych – Polska leży na trasie rakiet wystrzelonych z Iranu do Ameryki Północnej. Ważne również były inne przesłanki. Są nimi niskie koszty budowy, utrzymania i eksploatacji bazy wynikające ze stopnia rozwoju gospodarczego, względna sympatia opi‐
130
Małgorzata Kociszewska-Panaszek, Krzysztof Skusiewicz, Piotr Kinas
nii publicznej do Stanów Zjednoczonych i brak silnych zorganizowanych ruchów pacyfistycznych. Kolejną przesłanką jest wspólnota interesów wynikających z obaw przed Rosją i zdominowaniem Europy przez so‐
jusz francusko‐niemiecki. Wreszcie brak sprzeciwu polskich i czeskich elit politycznych wobec projektów amerykańskich w latach 2002–2005 dobrze rokował na przyszłość. Pierwsze nieformalne propozycje amerykańskie przeprowadzenia konsultacji w sprawach związanych za rozmieszczeniem w Polsce i Cze‐
chach elementów BMD pojawiły się w 2002 r. Jednak już wcześniej, bo w maju 2001 r., szef Sztabu Generalnego generał Czesław Piątas zgłosił wstępny akces do amerykańskiego planu, pozostawiając naturalnie osta‐
teczną decyzję politykom. Skłoniło to Ministra Obrony Narodowej Bro‐
nisława Komorowskiego do podzielenia amerykańskich obaw terrory‐
stycznym atakiem rakietowym i groźbą proliferacji nowej broni. Stwier‐
dził on, że nie wyobraża sobie, iż takich instalacji zabraknie w państwie leżącym na wschodniej flance Paktu Północnoatlantyckiego. W następ‐
nym roku poparł to stanowisko kolejny minister obrony narodowej Jerzy Szmajdziński z SLD, a prezydent Aleksander Kwaśniewski oświadczył, że BMD jest „wizjonerskim, odważnym i logicznym” krokiem we właści‐
wym kierunku [Rocznik… 2002, s. 118; Zdrada 2004, s. 1195]. Zauważmy, o czym dziś zapominają zwłaszcza przeciwnicy idei obrony antyrakie‐
towej, iż pojawiła się ona w wystąpieniach naszych polityków na kilka miesięcy przed zamachami z 11 września, które dało hasło do walki z międzynarodowym terroryzmem. A przecież także w Polsce stało się ono na jakiś czas motywem przewodnim zacieśnienia sojuszu nawet dla dzisiejszych oponentów ścisłej współpracy z USA. Wydaje się więc, że prawdopodobnie propozycje administracji republikańskiej otrzymaliśmy przed połową maja 2001 r. Bowiem inaczej trudno zrozumieć sens wy‐
powiedzi ówczesnych decydentów. Niestety o ówcześnie podjętych działaniach nic nie wiemy, dopiero w grudniu 2004 r. zarządzenie Rady Ministrów nr 117 powołało zespół międzyresortowy ds. udziału Rzeczypospolitej Polskiej w systemie obrony antyrakietowej. Decyzje te sprecyzował następca Leszka Millera – premier Marek Belka, tworząc dwa zespoły resortowe, w MSZ i MON [Amerykańska… 2006, s. 21]. Prace zespołów resortowych trwały aż do wyborów jesienią 2005 r. Wydaje się, że opracowano wówczas podstawę TARCZA ANTYRAKIETOWA W POLSCE − PRZYPADEK ZARZĄDZANIA… 131
naszej pozycji do późniejszych rozmów. Zwraca uwagę, że wówczas kwestie współpracy z Ameryką nie były tak dyskusyjne jak dzisiaj. Pro‐
pozycje USA początkowo nie wywoływały większego zainteresowania opinii publicznej i kontrowersji wśród polskich polityków. Działania w Iraku i Afganistanie nie były jeszcze tak kontrowersyjne. 5. Elity a obywatele o tarczy Nastawienie opinii publicznej do lokalizacji jednego z komponentów amerykańskiego systemu obrony przeciwrakietowej w Polsce przeszło ewolucję na przestrzeni ostatnich kilku lat. Badania przeprowadzone przez CBOS w grudniu 2005 r. [Centrum Badania Opinii Społecznej, sty‐
czeń 2006, ss. 1−3] wskazują, że poparcie dla budowy tarczy antyrakie‐
towej wykazało 50% badanych respondentów, w tym najwięcej osób w wieku 18‐34 lata. Interesujące jest to, że 18% badanych nie potrafiło skonkretyzować swojej opinii na ten temat, a 32% opowiedziało się prze‐
ciwko. Kolejne lata to spadek poparcia dla budowy tarczy w Polsce. W czerwcu 2006 r. [Centrum Badania Opinii Społecznej, czerwiec 2006, ss. 1−3] już tylko 35% respondentów było za budową systemu antyrakie‐
towego w Polsce, aż 54% przeciwko, a nie potrafiło wyrazić swojego zda‐
nia na ten temat 11% badanych. Tendencje dotyczące wieku kształtują się podobnie, jak w badaniach z grudnia 2005 r., natomiast ciekawe jest, że występują różnice w poglądach w zależności od płci – wśród kobiet za‐
ledwie 14% opowiedziało się za budową tarczy, a wśród mężczyzn aż połowa badanych. Prawdopodobnie uwarunkowane jest to ugodowym podejściem kobiet do polityki międzynarodowej oraz być może mniej‐
szym zainteresowaniem polityką, a w związku z tym nieznajomością za‐
gadnienia, jak również potencjalnych korzyści i zagrożeń. W kwietniu 2007 r. [Centrum Badania Opinii Społecznej, kwiecień 2007, ss. 1−3] po rozpoczęciu rozmów polsko‐amerykańskich w sprawie ulokowania w Polsce wyrzutni rakiet, wchodzącej w skład amerykańskiego systemu tarczy antyrakietowej, można zaobserwować tendencje malejącego po‐
parcia wśród Polaków – już tylko 25% badanych jest za, czyli o połowę mniej niż w grudniu 2005 r. W tym czasie 40% respondentów wskazywa‐
ło, że lepiej byłoby zrealizować ten projekt w ramach NATO. W 2008 r. zauważalne są rozbieżności dotyczące wzrostu poparcia Polaków dla 132
Małgorzata Kociszewska-Panaszek, Krzysztof Skusiewicz, Piotr Kinas
budowy systemu obrony przeciwrakietowej. Na początku sierpnia 2008 r. [Centrum Badania Opinii Społecznej, październik 2008, ss. 1−3] więk‐
szość Polaków (56%) była przeciwna ulokowaniu elementów tarczy an‐
tyrakietowej w Polsce, a koncepcje te popierał, co czwarty badany (27%). Te wyniki odpowiadały obserwowanym od połowy 2006 r. krytycznym stosunkiem polskiego społeczeństwa do tego przedsięwzięcia. Natomiast po podpisaniu przez polski rząd w sierpniu 2008 r. umowy ze Stanami Zjednoczonymi o rozmieszczeniu antybalistycznych rakiet na terytorium Polski i warunkach przyjęcia tej instalacji oraz z uwagi na sprawę w Gruzji, zauważalne były następujące tendencje: grupa zwolenników tego przedsięwzięcia istotnie się zwiększyła: głosy aprobaty wyraża 41% badanych, a dezaprobaty – 46%. Należy nadmienić, iż stanowisko Pola‐
ków zmieniało się, gdy byli pytani o zwiększenie bezpieczeństwa nasze‐
go kraju – zainstalowanie rakiet obrony przeciwlotniczej, modernizację armii, udzielanie dodatkowych gwarancji bezpieczeństwa. Wówczas 54% badanych było za realizacją projektu, a przeciwko – 35%. Z badań przeprowadzonych w marcu 2009 r. [Centrum Badania Opinii Społecz‐
nej, marzec 2009, ss. 1−4] wynika, że po ratyfikowaniu umowy w spra‐
wie tarczy antyrakietowej Polacy częściowo zaaprobowali koncepcję ulokowania jej elementów na terytorium naszego kraju – grupy zwolen‐
ników i przeciwników budowy wyrzutni rakiet antybalistycznych w Polsce zbliżyły się liczebnie. Ewolucja poglądów opinii publicznej jest uwarunkowana różnymi przyczynami, między innymi stosunkiem rządu i oceną jego działania w zakresie prowadzenia negocjacji, spadkiem poparcia polskiej opinii publicznej dla udziału wojsk polskich w misjach zagranicznych (głównie w Iraku i Afganistanie), ewolucją obaw związanych z atakami terrory‐
stycznymi, a także zmianą nastawienia do Stanów Zjednoczonych, co często przenosi się na stosunek do samego projektu. Stanowiska dotyczące budowy tarczy antyrakietowej są odmienne zarówno wśród opinii publicznej, jak i różnią największe polskie partie polityczne. Co ważne, istnieje korelacja pomiędzy preferencjami wybor‐
czymi a opinią dotyczącą instalacji. Wśród zwolenników Prawa i Spra‐
wiedliwości oraz Platformy Obywatelskiej liczba będących za i przeciw‐
ko budowy systemu obrony przeciwrakietowej jest podobna. Natomiast elektoraty SLD i PSL są zdecydowanie przeciwne budowie tej instalacji. TARCZA ANTYRAKIETOWA W POLSCE − PRZYPADEK ZARZĄDZANIA… 133
Stan opinii publicznej znajduje przełożenie na stanowisko poszczegól‐
nych partii. Dla Platformy Obywatelskiej akcentującej wagę więzów transatlan‐
tyckich, stosunki ze Stanami Zjednoczonymi są ściśle związane z polityką europejską [Program Europejski Platformy Obywatelskiej, www.po.org.pl]. PO w swoim programie nie zawarła kwestii dotyczących tarczy antyrakie‐
towej, ale samo stanowisko wobec USA pozwala domniemywać popar‐
cie Platformy dla tego projektu. PO jest zwolennikiem ustanowienia funkcji unijnego ministra spraw zagranicznych, budowy sił szybkiego reagowania, wspólnego planowania europejskich sił zbrojnych, wspólnej polityki zbrojeniowej i zaopatrzenia. Tym samym podkreśla, że żaden z tych projektów nie może prowadzić do rozluźnienia partnerstwa atlan‐
tyckiego [B. Klich, M. Biernacki 2007]. Premier D. Tusk uzależniał zgodę Polski na instalację od spełnienia wyznaczonych warunków. Pojawiały się zarzuty pod adresem PO dotyczące umniejszenia roli Prezydenta w negocjacjach. Pozytywne zwieńczenie negocjacji zostało przedstawio‐
ne jako wspólny sukces Prezydenta, Premiera oraz Ministra Spraw Za‐
granicznych. Stanowisko Prawa i Sprawiedliwości wobec budowy tarczy antyra‐
kietowej jako jedyne było sformułowane w programie wyborczym, we‐
dług którego instalacja systemu ma na celu zwiększenie bezpieczeństwa Polski i zacieśnienie strategicznego partnerstwa z USA [Waniek 2006, ss. 218−225]. Partia podkreślała istotne znaczenie polskiego interesu na‐
rodowego i deklarowała stawianie twardych warunków podczas nego‐
cjacji ze Stanami Zjednoczonymi [Paruch, Trembicka 2007, s. 324], po‐
dobnie jak Platforma Obywatelska. W partiach lewicowych zdania na temat rozlokowania jednego z komponentów amerykańskiego systemu na terytorium Polski były po‐
dzielone. Przeciwko instalacji opowiadali się politycy Sojuszu Lewicy De‐
mokratycznej oraz Socjaldemokracji Polskiej, którzy byli zwolennikami przeprowadzenia w tej sprawie referendum. [Waniek 2006, ss. 231−233]. Uzasadniali oni swoje stanowisko obawą przed zmniejszeniem bezpie‐
czeństwa Polski, pogorszeniem stosunków z Rosją. Bilateralną współpra‐
cę z Waszyngtonem uznali za nie lojalne wobec NATO i UE. Natomiast Partia Demokratyczna wsparła projekt budowy instalacji w Polsce. Po 134
Małgorzata Kociszewska-Panaszek, Krzysztof Skusiewicz, Piotr Kinas
rozpadzie koalicji lewicy i podpisaniu umowy w sprawie budowy tarczy antyrakietowej przez rząd Donalda Tuska SLD skrytykował tę decyzję. W programie Polskiego Stronnictwa Ludowego nie ma wzmianki o sojuszu ze Stanami Zjednoczonymi, tym samym o budowie tarczy an‐
tyrakietowej. Zdaniem polityków tej partii bezpieczeństwo międzynaro‐
dowe Polski ma być zapewnione dzięki współpracy w ramach NATO, ONZ, OBWE i UE. [Deklaracja Programowa PSL. Nadzwyczajny IX Kongres PSL, 2007]. Pozostałe partie polityczne (Samoobrona, Liga Polskich Rodzin) w swoich programach dotyczących polskiej polityki zagranicznej wyka‐
zywały znaczne sprzeczności i ogólniki, tak więc ich stanowisko wobec budowy systemu obrony przeciwrakietowej jest nie sprecyzowane. [http://www.samoobrona.org.pl/pages/02.Partia/03.Stanowiska/index.pl]. Wyraźnie widać, że partie prawicowe są zwolennikami lokalizacji w Polsce amerykańskiego systemu obrony przeciwrakietowej, wiąże się to z ich rozumieniem bezpieczeństwa międzynarodowego, w którym prym wiodą Stany Zjednoczone. Partie lewicowe są przeciwnikami tego projektu, uzasadniając, że bezpieczeństwo międzynarodowe Polski będzie zapewnione w strukturach NATO, ONZ, UE i OBWE. 6. Na drodze do umowy polsko‐amerykańskiej Podwójne zwycięstwo wyborcze Prawa i Sprawiedliwości zaowoco‐
wało przewartościowaniem polskiej polityki zagranicznej. Polegało ono na równoczesnym przystąpieniu do bezwzględnej walki o tak a nie ina‐
czej rozumiany polski interes narodowy i użyciem tych środków dyplo‐
matycznych, które wydawały się wielu obserwatorom anachronicznymi i pochodzącymi z innej epoki, sprzed okresu integracji europejskiej. Zmiany nastąpiły m.in. w postrzeganiu NATO, jako głównego instru‐
mentu polskiej polityki bezpieczeństwa. Rząd PIS uznał NATO za nie‐
wystarczający i coraz mniej pewny instrument zapewnienia bezpieczeń‐
stwa narodowego. Dlatego szukał, ale środków pogłębienia związków polsko‐amerykańskich utrzymania jako głównego gwaranta bezpieczeń‐
stwa. Z niektórych wypowiedzi zwolenników tej opcji może wynikać, iż powtarzali sposób myślenia polityków francuskich z początku XX wie‐
ku. Gdy w 1910 r. brytyjski generał Henry Hughes Wilson zapytał się TARCZA ANTYRAKIETOWA W POLSCE − PRZYPADEK ZARZĄDZANIA… 135
przyszłego marszałka Ferdinanda Foche’a ilu Anglików potrzeba do obrony Francji, ten odpowiedział: „Jeden brytyjski żołnierz – a my już dopilnujemy, żeby został zabity”. W ten sposób we Francji Brytyjczycy, a Polsce Amerykanie mieli być swego rodzaju „zakładnikami” gwaran‐
tującymi bezpieczeństwo państwa goszczącego ich, bowiem każdy agre‐
sor musiał brać pod uwagę chęć pomszczenia przez mocarstwo pole‐
głych obywateli. Czynnik amerykański stanowił zatem wówczas nad‐
rzędną wartość w polskiej polityce bezpieczeństwa , która uznała dwu‐
stronne porozumienia za najlepszą gwarancję przed domyślnym zagro‐
żeniem ze wschodu[Rocznik… 2008, ss. 55−58; Tuchman 1984, s. 87]. Jed‐
nak już w trakcie wyborczej kampanii prezydenckiej i parlamentarnej partie przedstawiały coraz bardziej odmienne stanowiska, a dotychcza‐
sowy konsensus głównych ugrupowań odchodził w przeszłość. Minister obrony narodowej Radosław Sikorski i minister spraw za‐
granicznych Stefan Meller wyznaczył jesienią 2005 r. do prowadzenia rokowań z Amerykanami znanego zwolennika ścisłych związków obu państw wiceministra Witolda Waszczykowskiego. W ten sposób tarcza, obok misji wojskowej w Iraku i Afganistanie, miała stać się trzecim spo‐
iwem sojuszu z USA. Te problemy były tematem w latach 2005–2007 wielu dwustronnych spotkań. Najważniejsze z nich to kolejne wizyty prezydenta Lecha Kaczyńskiego (luty 2006 r.) i premiera Jarosława Ka‐
czyńskiego (wrzesień 2006 r.). Jedno z najważniejszych miało miejsce 23 i 24 maja 2007 r. w Warszawie. Amerykańskim zespołem negocjatorów kierował podsekretarz stanu ds. kontroli i bezpieczeństwa międzynaro‐
dowego − John Rood, natomiast stroną polską – W. Waszczykowski. Ustalenia dotyczyły określenia statusu wojsk, które miałyby stacjonować na terenie amerykańskiej bazy w Polsce. Omawiano również kwestie budowy i funkcjonowania bazy. Szczególny nacisk położono na podział kosztów rozmieszczenia i utrzymania instalacji, zasady informowania polskiego rządu o uruchomieniu antyrakiet oraz odpowiedzialności za ewentualne skutki takiej decyzji. Jako najbardziej optymalne miejsce do umieszczenia bazy wskazano dawne lotnisko wojskowe w Redzikowie koło Słupska [Grodzki 2009, s. 295; Rocznik… 2008, ss. 85−87]. W czasie kolejnego spotkania, w lipcu 2007 r., prezydent Polski podzielił niespo‐
dziewanie opinie interlokutora i publicznie wyraził zgodę na lokalizację amerykańskiej bazy w Polsce. Tę deklarację większość komentatorów 136
Małgorzata Kociszewska-Panaszek, Krzysztof Skusiewicz, Piotr Kinas
uznała za przedwczesną, gdyż wyprzedzała ona stan rokowań i utrud‐
niała wywalczenie lepszej pozycji negocjacyjnej. W tym momencie pro‐
blemem w rozmowach stała się cena, jaką Amerykanie są w stanie zapła‐
cić za naszą zgodę. Charakterystyczne jest, że w marcu tego roku R. Sikorski zamieścił w Washington Post artykuł pod znamiennym tytułem „Nie uważajcie zgody Polski za oczywistość” 1 , w którym precyzował nasze oczekiwania. Wydatny wzrost pomocy finansowej dla Wojska Polskiego ze skromnych 30 mln USD rocznie wzmocnienie polskiej obrony prze‐
ciwlotniczej oraz likwidację obowiązku posiadania wizy wjazdowej do USA dla Polaków. Problemy te były omawiane w trakcie kolejnych spo‐
tkań na różnym szczeblu. W listopadzie 2007 r. do władzy w Polsce doszła Platforma Obywa‐
telska. Na czele rządu stanął Donald Tusk. Do tej pory nie był on zwo‐
lennikiem osiągnięcia za wszelką cenę porozumienia w sprawie tarczy. Również jako premier podkreślał, że jego rząd nie ma sztywnej doktryny dotyczącej tego projektu. Strona polska zaczęła bardziej eskalować swoje żądania. Podczas swojej pierwszej oficjalnej wizyty w Waszyngtonie w marcu 2008 r., premier Tusk podkreślał, że Polsce zależy na powiąza‐
niu instalacji tarczy antyrakietowej z modernizacją polskiej armii. Ów‐
czesny prezydent USA G. W. Bush zgodził się z tym postulatem. Jednak nie przełożyło się to na konkretne decyzje. Strona amerykańska nie uzna‐
je Polski za kraj szczególnie zagrożony atakiem i nie chce nam przyznać tak zwanej premii geopolitycznej, na którą może liczyć z racji swego po‐
łożenia Egipt, Izrael, Turcja czy Korea Południowa. Ponadto Amerykanie wzięli na siebie ciężar rozmów z Rosją na temat instalacji tarczy antyra‐
kietowej w Polsce [Grodzki 2009, s. 297]. Kolejna ważna runda polsko‐amerykańskich rozmów w sprawie BMD miała miejsce na początku lipca 2008 r. Premier Tusk jasno dekla‐
rował polskie żądania: „Oczekujemy realnej gwarancji bezpieczeństwa Polski w związku z położeniem naszego kraju” [cyt. za: Wojciechowska, Osiecki 2008, s. 1]. Polski rząd wskazywał na konieczność wzmocnienia obrony przeciwrakietowej kraju o rakiety Patriot, których zainstalowanie 1
Artykuł dostępny m.in. w: „Polski Przegląd Dyplomatyczny” nr 2 (36), marzec-kwiecień
2007, PISM, Warszawa.
TARCZA ANTYRAKIETOWA W POLSCE − PRZYPADEK ZARZĄDZANIA… 137
mogłoby być początkiem modernizacji polskiej obrony przeciwlotniczej. Strona amerykańska nie była przychylna tym propozycjom. W sierpniu 2008 r. doszło do dymisji W. Waszczykowskiego. Premier Tusk odwołał go po wywiadzie, w którym były wiceminister oskarżył rząd o blokowanie porozumienia z USA dla interesów partyjnych, a tak‐
że ujawnił niektóre szczegóły negocjacji. W ten sposób głównemu pol‐
skiemu negocjatorowi zarzucono złą wolę i brak lojalności. Jego następcą został Przemysław Grudziński, który wcześniej był m.in. ambasadorem w Waszyngtonie. 13 sierpnia 2008 r. w Warszawie rozpoczęła się kolejna, jak się okaza‐
ło ostatnia, tura polsko‐amerykańskich negocjacji w sprawie tarczy. To‐
czyła się ona w warunkach, gdy od kilku dni trwał zbrojny konflikt Gru‐
zji z Rosją o Osetię Południową i Abchazję. Ta niewątpliwa zmiana w otoczeniu geopolitycznym Polski, miała znaczący wpływ na przyspie‐
szenie podpisania porozumienia między Polską i Stanami Zjednoczony‐
mi. Kryzys w Gruzji pokazał, bowiem że niezbędne są dodatkowe gwa‐
rancje bezpieczeństwa w rejonie dawnego bloku sowieckiego. 14 sierpnia 2008 r. umowę w sprawie budowy elementów amerykań‐
skiego systemu obrony rakietowej na terytorium Polski parafowali nego‐
cjatorzy reprezentujący obydwie strony, natomiast 20 sierpnia w War‐
szawie podpisali ją minister spraw zagranicznych R. Sikorski oraz sekre‐
tarz stanu USA Condoleezza Rice 2 . Zgodnie z umową Stany Zjednoczone zobowiązują się do zapewnie‐
nia bezpieczeństwa Polsce oraz bronić je j przy użyciu własnego systemu obrony przeciwrakietowej na wypadek ataku rakietami balistycznymi. Ponadto USA mają dostarczać naszemu krajowi te same informacje, któ‐
re zgodziły się przekazywać innym głównym sojusznikom. Zgodnie z artykułem trzecim baza będzie własnością Polski, natomiast sama in‐
stalacja antyrakietowa będzie należeć do Amerykanów. Przewidziano dwóch dowódców bazy. Polski będzie dowodził naszym personelem oraz współpracował z Amerykanami. Z kolei amerykański będzie spra‐
wował wyłączne dowództwo przy operacjach w zakresie obrony prze‐
ciwrakietowej na terenie bazy. Umowa została zawarta na 20 lat. Co ko‐
2
Treść umowy dostępna na: www.msz.gov.pl/Umowa,dotyczaca,rozmieszczenia,na,
terytorium,RP, antybalistycznych,obronnych,rakiet,przechwytujacych,20816.html
138
Małgorzata Kociszewska-Panaszek, Krzysztof Skusiewicz, Piotr Kinas
lejne pięć lat będzie automatycznie przedłużana. Przewidziano również możliwość jej wypowiedzenia z dwuletnim wyprzedzeniem. Wraz z umową przyjęto Deklarację w sprawie współpracy strate‐
gicznej 3 . W dokumencie tym potwierdzono zobowiązanie USA do za‐
pewnienia bezpieczeństwa Polski. Deklaracja przewiduje również pogłę‐
bienie współpracy technologicznej czy badawczej obu państw oraz w zakresie przemysłu obronnego. Ponadto Stany Zjednoczone potwier‐
dziły swoje zaangażowanie w modernizację polskiej armii. W tym kon‐
tekście pojawił się m.in. zapis o umieszczenie na terytorium Polski jed‐
nej baterii rakiet Patriot. Tu warto nadmienić , iż Republika Federalna Niemiec posiada ich 40, a niezbędne minimum do efektywnej obrony Polski ocenia się na 30. Dyskusja o umieszczeniu w Polsce amerykańskiej tarczy rakietowej toczy się na różnych poziomach. Wewnątrz kraju uczestniczy w niej rząd i opozycja, środki przekazu społecznego, co ciekawe większość, zwłasz‐
cza ta opiniotwórcza jest projektowi przychylna oraz opinia publiczna. Projekt jest przedmiotem rozmów bilateralnych, o których obecnie wia‐
domo niewiele, gdyż stanowisko Waszyngtonu nie jest do końca jasne i sprecyzowane. Wydaje się, że nowa administracja nie podjęła ostatecz‐
nych decyzji, a nawet ich unika (przynajmniej do lipca 2009 r.), a prze‐
cież to do niej należy ostateczny głos. Problem BMD dotyka również sto‐
sunków Polski z innymi państwami. Autorzy sygnalizują, że nawet w relacjach Natowskich jest on chwilami niejasny. Wprawdzie szczyt Paktu w Bukareszcie 2008 r. uznał Tarczę za wspólne dzieło, ale nie za‐
hamowało to opozycji w wielu państwach. Zwłaszcza w stosunkach z europejskimi partiami lewicowymi opinia amerykańskiego (szczegól‐
nie republikańskiego) pupila w Europie, słusznie czy niesłusznie Tarcza w Redzikowie ją potwierdza, utrudnia wzajemne kontakty i porozumie‐
nie. Wreszcie BMD jest niesłychanie ważnym elementem stosunków z Rosją. Są one oczywiście osobnym tematem, niemniej mówiąc o jego instalacji cały czas musimy pamiętać o jej stanowisku. Nie oznacza to obowiązku postępowania według woli Kremla, ale należy je znać, roz‐
ważać i być przygotowanym i na jego posunięcia. 3
Treść deklaracji dostępna na: www.msz.gov.pl/Deklaracja,w,sprawie,wspolpracy,
strategicznej,miedzy,Rzeczapospolita,Polska,a,Stanami,Zjednoczonymi,Ameryki,20779.html
TARCZA ANTYRAKIETOWA W POLSCE − PRZYPADEK ZARZĄDZANIA… 139
Bibliografia Albright M. (2005), Pani sekretarz stanu, Świat Książki, Warszawa. Amerykańska tarcza antyrakietowa a interes narodowy Polski – dyskusja 7 sierpnia 2006 (2006), „Przegląd Środkowoeuropejski”, nr 43/44 2006, s. 21. Bamiere Ch. (1985), Wojna w przestrzeni kosmicznej, „Wojskowy Przegląd Zagraniczny”, nr 5/1985, s. 108−113. Daalder I.H., Lindsay J.M. (2005), Ameryka bez ograniczeń. Rewolucja Busha w polityce zagra‐
nicznej, Wydawnictwo von borowiecky, Warszawa. Deklaracja Programowa PSL. Nadzwyczajny IX Kongres PSL, Stawiamy na normalność, Warszawa 15 kwiecień 2007 r. Everett C.D. (2002), Astropolitik. Classical Geopolitics in the Space Age, Wydawnictwo Frank Cass, Londyn. Felisiak M. (2008), Polacy o tarczy antyrakietowej. Opinie przed i po podpisaniu umowy ze Stanami Zjednoczonymi, Centrum Badania Opinii Społecznej, BS/153/2008, Warszawa, www.cbos.pl. Felisiak M. (2009), Opinia publiczna o tarczy antyrakietowej, Centrum Badania Opinii Spo‐
łecznej, BS/45/2009, Warszawa, www.cbos.pl. Gaddis J.L. (2007a), Zimna wojna. Historia podzielonego świata, Wydawnictwo Znak, Kraków. Gaddis J.L. (2007b), Strategie powstrzymywania, Wydawnictwo Książka i Wiedza, War‐
szawa. Goławski A. (2007), Rakietowa oferta, „Przegląd Sił Zbrojnych”, nr 4/2007, ss. 10−11. Gra o bezpieczeństwo i miliardy, www.altair.com.pl/raport‐0207. Grodzki R. (2009), Polska polityka zagraniczna w XX i XXI wieku. Główne kierunki‐fakty‐
ludzie‐wydarzenia, Wydawnictwo Replika, Zakrzewo. Gruszczyński J., Rybak E.F. (1996), Patiot kontra Scud . Rakietowy pojedynek w przestworzach, Agencja Lotnicza ALTAIR, Warszawa. Hołdak K. (2007), Polska w amerykańskim systemie obrony antyrakietowej. Tom I, Biblioteka „Bezpieczeństwa Narodowego”, Warszawa. Kaczmarski M. (2004), Obrona przeciwrakietowa Stanów Zjednoczonych i jej implikacje mię‐
dzynarodowe, Wydawnictwo Adam Marszałek, Toruń 2004. Kaczmarski M.(2006), Tarcza a sprawa polska, „Raport. Wojsko. Technika. Obronność”, nr 1/2006, ss. 4−12. Kengor P. (2007), Ronald Reagan i obalenie komunizmu. Zbliżenie na Polskę, AMF, Warszawa. Kiński A. (2007), Amerykańska tarcza w Polsce, „Nowa technika wojskowa”, nr 3/2007, ss. 16–17. Korea Płd. kupuje 40 antyrakiet(2009),www.altair.com.pl/start‐3111 (do‐
stęp29‐06‐2009). Klich B., Biernacki M., Silna i bezpieczna Polska. Polityka zagraniczna, konferencja progra‐
mowa PO, 26−27 maj 2007 r. Likowski M. (2003), Japońska tarcza antyrakietowa, „Raport. Wojsko. Technika. Obron‐
ność”, nr 11/2003, ss. 23−24]. Łuczak W., Hypki T. (2007), Rozgrywki wokół amerykańskiej tarczy, „Raport. Wojsko. Tech‐
nika. Obronność”, nr 6/2007, ss. 4, 12. 140
Małgorzata Kociszewska-Panaszek, Krzysztof Skusiewicz, Piotr Kinas
Marfiak T. (2008), Where Are the Balistic – Missile Defense Cruisers?, „Proceeding Magazi‐
ne”, nr 5/2008, ss. 38−39. Marszałek M., Żabicki K. (2007), Balistyczne pociski rakietowe teatru działań – wirtualne czy rzeczywiste zagrożenia dla bezpieczeństwa międzynarodowego?, Zeszyty Naukowe AON nr 2/2007, ss. 68−86. Mikołajczuk M. (2008), Parasol nad Moskwą, część I, „Armia”, nr 3/2008, ss. 44‐55, część II, „Armia”, nr 10/2008, ss. 58‐66, część III, „Armia”, nr 2/2009, ss. 62−72. Następne Aegis BMD, www.altair.com.pl/start‐2337. Nicpoń K. (2008), Zestrzelić satelitę, „Nowa Technika Wojskowa”, nr 3/2008, ss. 4−6. Pacholski P. (2003), System obrony przeciwrakietowej. Rozwój i znaczenie, Wydawnictwo Adam Marszałek, Warszawa. Palasek J. (2003), Iracki atak rakietowy na Al. Jubail, „Okręty Wojenne”, nr 1/2003, ss. 70−74. Pastusiak L. (2006), Polityka zagraniczna RP w kampanii wyborczej 2005, w: D. Waniek (red.), Partie polityczne w wyborach 2005, Warszawa. Paterek A. (2006), Bazy NATO i tarcza antyrakietowa w Polsce?, Centrum Badania Opinii Społecznej, BS/9/2006, Warszawa, www.cbos.pl. Program Europejski Platformy Obywatelskiej, www.po.org.pl. Rocznik polskiej polityki zagranicznej 2008 (2008), PISM, Warszawa. Rocznik strategiczny 2001/2002 (2002), Wydawnictwo Naukowe SCHOLAR, Warszawa. Rozwój systemów rakiet balistycznych bazowania lądowego Rosji (1999) Akademia Obrony Narodowej, Warszawa. Sanecka J. (2007), Podstawowe kierunki polityki zagranicznej państwa w myśli politycznej Pra‐
wa i Sprawiedliwości, w: W. Paruch, K. Trembicka (red.), Niepodległość Zależność Suwe‐
renność. Problematyka zagraniczna w najnowszej polskiej myśli politycznej, Wyd. Uniwer‐
sytetu Marii Curie‐Skłodowskiej, Lublin. Schecter J. i L. (2006), Kompromitujące sekrety Ameryki, Wydawnictwo Amber, Warszawa. Schweizer P. (1994), Victory, czyli zwycięstwo, Polska Oficyna Wydawnicza, Warszawa. Stanowisko nr 3 Konwencji Sprawozdawczo‐Programowej Samoobrony Rzeczpospolitej Polskiej w sprawie decyzji o rozmieszczeniu na terytorium Polski tzw. Tarczy anty‐
rakietowej, 11 kwiecień 2007 r., w: http://www.samoobrona.org.pl/pages/02.Partia/ 03.Stanowiska/index.pl. Strategia Bezpieczeństwa Narodowego Rzeczpospolitej Polskiej (2007), Warszawa. Strzeszewski M. (2006), Stosunek do ulokowania na terenie Polski bazy antyrakietowej, Cen‐
trum Badania Opinii Społecznej, BS/102/2006, Warszawa, www.cbos.pl. Strzeszewski M. (2007), Tarcza antyrakietowa – amerykańska czy natowska?, Centrum Bada‐
nia Opinii Społecznej, BS/67/2007, Warszawa, www.cbos.pl. Tanner S. (2007), Wojny Bushów. Ojciec i syn jako zwierzchnicy sił zbrojnych, Wydawnictwo Dolnośląskie, Wrocław. Topolski I. (2004), Siła militarna w polityce zagranicznej Federacji Rosyjskiej, Wydawnictwo UMCS, Lublin. Tuchman B.W. (1984), Sierpniowe salwy, Czytelnik, Warszawa. Weinberger C. (1994), Zmagania o pokój. Siedem krytycznych lat w Waszyngtonie, Wydawnic‐
two Sejmowe, Warszawa. TARCZA ANTYRAKIETOWA W POLSCE − PRZYPADEK ZARZĄDZANIA… 141
Wiśniewski B. (2008), Program polityki zagranicznej Baracka Obamy, „Biuletyn PISM”, nr 49(517), 07.10.2008, www.pism.pl/biuletyn.php. Wojciechowska A., Osiecki G. (2008), Nie ma zgody na tarczę, „Dziennik”, 5−6.07.2008, s. 1. Woodward B. (2004), Plan ataku, Wydawnictwo Magnum, Warszawa. Zdrada A. (2004), System obrony przeciwrakietowej Stanów zjednoczonych, „Biuletyn” nr 38 (226) z dn. 3 września 2004, PISM, ss. 1193−1195. www.defenselink.mil/news/Mar2005/d20050318nds1.pdf www.fas.org/irp/offdocs/nspd/nspd‐23.htm www.glin.gov/view.action?glinID=192966# www.norad.mil/about/CMOC.html
www.wikipedia.pl/wiki/Ground_Based_Interceptor
Abstract The aim of the report was to get a listener and a reader familiar with the basic problems concerning the project meant to install on the territory of Poland elements of US missile defense against any ballistic attack (BMD). The following report points out the innovative character of planned tech‐
nologies and at the same time its limited range, posing no threat to Russian rocket missiles.10 interceptor rockets based in Redzikowo near Słupsk will target any opponent being fired from Near and Middle East. Since the problem cropped up far before Al‐Qaeda terrorist attacks till the election time in 2005 the main political forces in Poland have agreed to consider the potential deal. Yet when Law and Justice (PiS) came into poli‐
tical power the controversies arose to such an extent that it prevented Do‐
nald Tusk from signing the deal with US. He expected to gain the support of majority among society and among all the other political forces except for Law and Justice (PiS) and the president. Yet, not the US promise to base a battery of Patriot missiles in Poland but war in South Ossetia is conside‐
red to have become a breakthrough moment of the talks. In summer 2009, in spite of last‐year Polish‐American deal the further fate of BMD and setting it at the seaside are far uncertain. The President Obama has not taken any binding decisions and for the time being stable Middle Europe stays far from his everyday interests. Thus the success of the pro‐
ject will depend on the development of global situation. The authors of the report hope to have shown how difficult the process of national defense management may be and how many petty problems can influence its course. Seria SWSPiZ w Łodzi: PRZEDSIĘBIORCZOŚĆ i ZARZĄDZANIE
Tom X – Zeszyt 6 – 2009 – ss. 143–162
Tomasz Hoffmann, Michał Śnierzyński SWSPiZ w Łodzi Udział Polski w operacjach wojskowych i cywilnych Unii Europejskiej 1. Wprowadzenie W okresie dwubiegunowego podziału świata Polacy uczestniczyli w misjach pod auspicjami Organizacji Narodów Zjednoczonych. Brali w nich bezpośredni udział przede wszystkim jako obserwatorzy woj‐
skowi oraz dość często w składzie większych jednostek pokojowych. Rola dyplomacji polskiej w bloku wschodnim była mało zauważalna a udział Polski w misjach ONZ prawie niewidoczny. Kierownictwo Układu Warszawskiego nie było zainteresowane rozwojem misji poko‐
jowych. Istotnego znaczenia nabrał udział Polski w misjach i operacjach pokojowych po utworzeniu Polskiej Wojskowej Jednostki Specjalnej w Doraźnych Siłach Zbrojnych ONZ na Bliskim Wschodzie w 1973 r. Mimo wszystko nie był to aż tak znaczący udział jak w okresie później‐
szym. W zmienionym po 1989 r. w Europie kontekście politycznym zwięk‐
szyła się rola i znaczenie misji i operacji wojskowych na świecie [Macie‐
jewski 2006, s. 45]. Poza Organizacją Narodów Zjednoczonych Polska włączyła się w misje i operacje OBWE, NATO oraz Unii Europejskiej. Zaczęła wysyłać obserwatorów wojskowych i brać udział w operacjach pokojowych poza granicami kraju [Kozerawski 2003, s. 7 i następne]. Współcześnie należy przyznać, iż operacje wojskowe (militarne) oraz cywilne zaczęły odgrywać coraz większą rolę w polskiej polityce zagra‐
nicznej. 144
Tomasz Hoffmann, Michał Śnierzyński Celem niniejszego artykułu jest ukazanie udziału i zaangażowania polskich sił zbrojnych w wybranych operacjach wojskowych i cywilnych, które stały się domeną polityki defensywnej Unii Europejskiej. Ich reali‐
zacja jest sprawowana w ramach Europejskiej Polityki Bezpieczeństwa i Obrony (EPBiO), która stanowi swoisty instrument uzupełniający Wspólną Politykę Zagraniczną i Bezpieczeństwa (WPZiB), zainicjowaną 7 lutego 1992 r. Traktatem z Maastricht. 2. Udział Polski w misjach wojskowych i cywilnych Unii Europejskiej Wiosna Ludów w Europie spowodowała że w niedługim okresie Polska stała się w 1999 roku członkiem Sojuszu Północnoatlantyckiego (NATO) a z dniem 1 maja 2004 roku formalnie zasiliła szeregi najwięk‐
szej organizacji w Europie o charakterze gospodarczym jaką jest Unia Europejska. Jednym z zasadniczych celów UE określonych w artykule 11 Trakta‐
tu o Unii Europejskiej jest „utwierdzanie jej tożsamości na arenie międzyna‐
rodowej poprzez usytuowaną w II filarze Wspólną Politykę Zagraniczną i Bez‐
pieczeństwa, (WPZiB), która obejmuje wszystkie dziedziny polityki zagranicznej i bezpieczeństwa, włącznie z określaniem wspólnej polityki obronnej” [Zięba 2005, s. 5]. Realizacja celów i zadań WPZiB miała również służyć wzmocnieniu tożsamości Europy i jej niezależności w celu wspierania pokoju i postępu na świecie i w krajach europejskich [Wnukowska 2007, s. 99]. Z cza‐
sem jednak zakres działania WPZiB ograniczone zostały do dyplomacji i miękkich aspektów wojskowych [Jŕrgensen 2002, ss. 210–232]. Kwestie militarne i operacje obronne zostały powierzone Unii Za‐
chodnioeuropejskiej organizacji autonomicznej jednak w pewnym stop‐
niu powiązanej z Unią Europejską [Starzyk 2003, s. 144]. Rozwiązanie to było i jest do dziś krytykowane w doktrynie i publi‐
cystyce. Badacze owych kwestii uważają zgodnie że rozwiązanie to było niekonsekwentne i dualistyczne. Powodowało ono że polityczną odpo‐
wiedzialność za politykę zagraniczną i bezpieczeństwa powierzono Unii Europejskiej, z kolei wojskowym podwykonawcą WPZiB uczyniono Unię Zachodnioeuropejską. Z czasem okazało się że przyjęte rozwiązanie UDZIAŁ POLSKI W OPERACJACH WOJSKOWYCH…
145
jest nie tylko niekonsekwentne ale i nieefektywne, czego przykładem była ingerencja Unii Europejskiej i wynikające stąd negatywne doświad‐
czenia z wojen jugosłowiańskich a zwłaszcza konfliktu kosowskiego. W wyniku zaistniałych okoliczności jesienią 1998 roku na forum Unii Europejskiej powiązanej funkcjonalnie z UZE rozpoczął się nowy etap dyskusji w sprawie rozwoju europejskiej zdolności obronnej, zmierzają‐
cy do zabezpieczenia strategicznych interesów Europy wyposażając ją w taką predyspozycję wojskową, która umożliwi jej samodzielne działa‐
nie w przypadku kiedy Stany Zjednoczone nie będą mogły lub nie będą chciały z jakiś powodów interweniować [Starzyk 2003, s. 164]. Na początku w tych kwestiach między państwami członkowskimi nie było zgody co do kierunku i płaszczyzn rozwoju polityki bezpieczeń‐
stwa i obronnej, obejmującej całą Unię Europejską. Ścierające się stanowi‐
ska państw członkowskich prowadziły do wielu kłótni i nieporozumień. Z czasem wytworzył się klimat konsensusu w tej zasadniczej kwestii [Zięba 2003, s. 33]. Trzy największe i najbardziej liczące się państwa europejskie: Wielka Brytania, Francja i Niemcy zgadzały się że należy wzmocnić WPZiB. Zwieńczeniem tych uzgodnień była zgoda co do wizji przyszłej polityki obronnej Unii Europejskiej. W 1999 roku w Kolonii przyjęto Deklarację Rady Europejskiej o umacnianiu wspólnej europejskiej polityki w dziedzinie bezpieczeń‐
stwa i obrony. W deklaracji wyrażono intencje przekazania Radzie Unii podejmowania decyzji o zakresie operacji zapobiegania konfliktom i za‐
rządzania kryzysowego, czyli zadań petersberskich. Zobowiązano Radę ds. Ogólnych do przygotowania odpowiednich decyzji i środków, w tym określenia warunków przyjęcia przez Unię Europejską funkcji operacyj‐
nych UZE, niezbędnych do prowadzenia zadań petersberskich. W celu praktycznego wdrożenia w życie Europejskiej Polityki Bezpieczeństwa i Obrony zapowiedziano utworzenie Komitetu Politycznego i Bezpie‐
czeństwa, Komitetu Wojskowego i Sztabu Wojskowego. Unia Zachod‐
nioeuropejska przekazała swoje kompetencje i placówki Unii Europej‐
skiej i przestała de facto istnieć. Oficjalne proklamowanie Wspólnej Polityki Bezpieczeństwa i Obrony nastąpiło pół roku później na szczycie w Helsinkach w dniach 10–11 grudnia 1999 roku [Zięba 2007, s. 87]. W konsekwencji Europejska Poli‐
Tomasz Hoffmann, Michał Śnierzyński 146
tyka Bezpieczeństwa i Obrony UE stała się zespołem instrumentów wspomagających WPZiB. Unia Europejska aktywnie zaczęła włączać się w wszelkiego rodzaju misje i operacje. Najbardziej widocznym przeja‐
wem funkcjonowania Europejskiej Polityki Bezpieczeństwa i Obrony w ramach UE jest prowadzenie operacji o charakterze militarnym i cy‐
wilnym. Podkreślić należy iż doktryna prowadzenia operacji zapobiega‐
nia kryzysom propagowana przez Unię Europejską opiera się na ekspo‐
nowaniu bezpieczeństwa jednostkowego. Jak podkreślają badacze tej problematyki, do najistotniejszych zasad tego bezpieczeństwa zalicza się ochronę praw człowieka, przywracanie porządku publicznego, władzy politycznej, rozwiązywanie innych problemów społeczności lokalnych a także nowe regionalne podejście do rozwiązywania problemów. Stąd wynika celowość wykorzystywania przez UE na potrzeby realizowanych operacji personelu mieszanego, składającego się z komponentu cywilne‐
go i wojskowego [Słomczyńska 2007, s. 322]. Unia Europejska w ramach EPBiO zachowuje podejście stopniowego angażowania się w poszczególne operacje, które wymagają wykorzysta‐
nia coraz to nowszych instrumentów i działań [Lindstron 2004, ss. 111−112]. Można stwierdzić że UE zaczyna od misji policyjnych, a potem stopniowo przechodzi do militarnych. Dodatkowo najpierw misje te prowadzone są w oparciu i z wykorzystaniem zasobów NATO zaś dopiero później mają charakter autonomiczny. Zakres operacji mili‐
tarnych i cywilnych został określony dość szeroko. Traktat o Unii Euro‐
pejskiej stwierdzał w art. 17 ust 2 że „Unia Europejska może przeprowadzać misje humanitarne i ratunkowe, misje utrzymania pokoju oraz misje zbrojne zarządzania kryzysowego, w tym przywracania pokoju” − Traktat o Unii Europejskiej. Tekst Skonsolidowany (Uwzględniający Zmiany Wprowa‐
dzone Traktatem Z Nicei), [http://opzz.org.pl/assets/File /aktprawny/ue/ trakt/ TUE_skonsolidowany.doc]. W praktyce, zakres podejmowanych przez UE działań był uzależnio‐
ny od jej możliwości, która wiąże się z zakresem wsparcia każdej opera‐
cji przez państwa członkowskie 1 . 1
W praktyce niektóre państwa obawiają się militaryzacji Unii Europejskiej, inne konfliktu
z NATO wynikającego z dublowania zadań.
UDZIAŁ POLSKI W OPERACJACH WOJSKOWYCH…
147
Poligonem doświadczalnym dla wykorzystania sił militarnych przez UE było przejęcie 31 marca 2003 r. od NATO obowiązku prowadzenia międzynarodowej misji pokojowej nazwanej „CONCORDIA” w byłej Jugosłowiańskiej Republice Macedonii. Odbyło się to w odpowiedzi na oficjalną prośbę władz Macedonii 2 oraz tym samym decyzji Sojuszu Pół‐
nocnoatlantyckiego w której postanowiono zakończyć operację Allied Harmony [Pawłowski K. 2008]. „CONCORDIA” była pierwszą misją prowadzoną przez Unię Europejską w której wykorzystano zdolności i zasoby NATO. Uczestniczyło w niej 400 żołnierzy i personel z 13 państw członkowskich ówczesnej Unii Europejskiej oraz 14 innych państw [Kulesza 2004, s. 2]. Państwem wiodącym w tej operacji została Francja a dowódcą operacyjnym niemiecki admirał Reiner Feist 3 stacjonu‐
jący w Kwaterze Głównej Połączonych Sił Zbrojnych NATO w Europie. Operacja odzwierciedlała otwarty charakter wspólnej polityki zagra‐
nicznej i bezpieczeństwa przez kontynuację prac Sojuszu Północnoatlan‐
tyckiego. Podstawowym jej celem było wspomaganie ochrony obserwa‐
torów międzynarodowych z ramienia OBWE i UE, zapewnienie wi‐
docznej obecności w terenie oraz niedopuszczenie do wybuchu wojny domowej w Macedonii [Latoszek 2007, s. 542]. Budżet operacji ustalonej na 6 miesięcy wyniósł około 6,2 mln euro. „CONCORDIA” była po‐
twierdzeniem sprawności porozumień Berlin Plus i możliwości współ‐
pracy Unii Europejskiej oraz NATO. Operacja została zakończona 15 grudnia 2003 r. [Kulesza 2004, s. 2]. Wkład poszczególnych osób z państw członkowskich w operację przedstawia tab. 1. Polska po raz pierwszy uczestniczyła w operacji militarnej „CONCORDIA” prowadzonej przez Unię Europejską. Uwagę koncen‐
truje fakt iż nie we wszystkie działania została zaangażowana, jednak wydaje się, że te które były przedmiotem jej wkładu niewątpliwie przy‐
czyniły się do wzmocnienia wizerunku polskiej polityki obronnej na are‐
nie międzynarodowej. 2
Realizacja tej misji i zarazem jej przejęcie przez Unię Europejską było możliwe z kilku powodów. Po pierwsze główne partie polityczne reprezentujące etnicznych Albańczyków weszły do
rządu po wyborach w 2002 roku, po drugie kontynuowano międzynarodowe zaangażowanie
w tym regionie działań OBWE, NATO i UE. Po trzecie na scenie politycznej Macedonii osiągnięto w tej sprawie kompromis.
3
Późniejszymi dowódcami byli: Pierre Maral z Francji, Luis Nelson z Portugalii.
Tomasz Hoffmann, Michał Śnierzyński 148
Tabela 1. Personel uczestniczący w operacji Concordia Państwo członkowskie Austria Belgia Finlandia Francja Grecja Hiszpania Holandia Luksemburg Niemcy Portugalia Szwecja Wielka Brytania Włochy Ogółem Liczba personelu Państwo trzecie Liczba personelu 11 26 9 145 21 16 3 1 26 6 14 3 27 308 Bułgaria Czechy Estonia Islandia Kanada Litwa Łotwa Norwegia Polska Rumunia Słowacja Słowenia Turcja Węgry Ogółem 2 2 1 1 1 1 2 5 17 3 1 1 10 2 49 Źródło: E. Latoszek, Integracja Europejska. Mechanizmy i wyzwania, Warszawa 2007, s. 543. Wykres 1. Zaangażowanie państw członkowskich Unii Europejskiej w operacji „CONCORDIA” Austria
Belgia
26
16
6
14
3
11
Finlandia
26
9
31
Francja
Grecja
Hiszpania
Holandia
Luksemburg
21
Niemcy
Portugalia
145
Szwecja
Wielka Brytania
Źródło: Opracowanie własne na podstawie E. Latoszek, Integracja Europejska. Mechanizmy i wyzwania, Warszawa 2007, s. 543. UDZIAŁ POLSKI W OPERACJACH WOJSKOWYCH…
149
W operacji „CONCORDIA” wzięło udział 13 państw nie będących członkami Unii Europejskiej w tym aż 17 osób ze strony polskiej [www.ttc.lv]. Z poniższego wykresu wynika że wkład Polski był najlicz‐
niejszy, biorąc pod uwagę zaangażowanie innych państw trzecich. Można również przyjąć że Polska jako państwo trzecie odegrała dość znaczącą rolę w realizacji operacji „CONCORDIA”. Drugim państwem które również wniosło istotny wkład była Turcja z ramienia której udział brało 10 osób. Wykres 2. Zaangażowanie państw nieczłonkowskich w operacji „CONCORDIA” Bułgaria
Czechy
Estonia
2
10
1
1
2
1
Islandia
1
1
1
Kanada
Litwa
2
Łotwa
Norwegia
5
3
Polska
Rumunia
Słowacja
17
Słowenia
T
j
Źródło: Opracowanie własne na podstawie E. Latoszek, Integracja Europejska. Mechanizmy i wyzwania, Warszawa 2007, s. 543. Operacją w której czynny udział brali polscy żołnierze była misja „ALTHEA”. Uczestnictwo państw trzecich w tej misji regulował art. 11 wspólnego działania Rady UE 2004/570/WPZiB, który głosił iż państwa nie należące do UE, ale będące członkami NATO mogą uczestniczyć w wojskowej operacji jeżeli wyrażą taką wolę. Ponadto kraje kandydujące do UE mogły zostać zaproszone do udziału w operacji a także potencjal‐
ni partnerzy oraz kraje trzecie [ www.europarl.europa.eu]. Historycznie obecność wojskowa Polski w rejonie objętym operacją „ALTHEA” czyli rejonu Bałkanów rozpoczęła się w połowie kwietnia 1992r. w związku z przyjęciem przez Polskę zaproszenia Sekretarza Ge‐
Tomasz Hoffmann, Michał Śnierzyński 150
neralnego ONZ do udziału w Siłach Ochronnych ONZ w Jugosławii (UNPROFOR). Kontyngent Wojskowy (PKW) składał się z batalionu operacyjnego liczącego 893 żołnierzy. Wraz z rozwojem sytuacji kontyn‐
gent był wzmacniany kolejnymi żołnierzami i w szczytowym okresie w lutym 1995r. liczył 1245 żołnierzy. Polski kontyngent zakończył misję w siłach UNPROFOR w dniu 14.12.1995r [Polacy w służbie pokoju 2003, s. 59]. 16 grudnia 1995r. rozpoczęto w Bośni i Hercegowinie (Bośni i Herce‐
gowinie), w ramach misji pokojowej ʺWspólny Wysiłekʺ operację wojsko‐
wą międzynarodowych Sił Implementacyjnych IFOR. W operacji brało udział ok. 60 tys. żołnierzy z 32 państw [Quille 2004, ss. 1–4]. Założenia operacji IFOR przyjęte przez Radę Ambasadorów NATO 12. październi‐
ka 1995r. przewidywały realizację wojskowych aspektów planu pokojo‐
wego w Bośni i Hercegowiny na podstawie rezolucji Rady Bezpieczeń‐
stwa ONZ. Polska wyraziła gotowość uczestniczenia w operacji IFOR, proponując skierowanie w miejsca konfliktu jednostki sformowanej na bazie 16 batalionu powietrzno‐ desantowego zgłoszonego do uczestnic‐
twa w operacjach Partnerstwa dla Pokoju (PdP) [Polacy w służbie pokoju 2003, s. 59]. Po zakończeniu działania IFOR, Polska została zaproszona do udzia‐
łu w Siłach Stabilizujących (SFOR). Zadania mandatowe w rejonie misji w ramach NORDPOLBDE wykonywał PKW SFOR o liczebności 500 żoł‐
nierzy. W wyniku prowadzonej restrukturyzacji Sił Stabilizujących (SFOR) od 5.01.2000r. powstała w miejsce Brygady Nordycko‐Polskiej – Nordycko‐Polska Grupa Bojowa (NPGB) podporządkowana bezpośred‐
nio dowódcy Międzynarodowej Dywizji Północ MND(N) [Ibidem, s. 62]. Z dniem 1 stycznia 2003r. rozpoczął działalność Polski Kontyngent Woj‐
skowy 4 w Siłach Stabilizujących w Republice Bośni i Hercegowiny w składzie Wielonarodowej Grupy Bojowej (PKW SFOR – WGB) będącej w podporządkowaniu operacyjnym Międzynarodowej Brygady – „Pół‐
noc” – MNB (N). 4
Decyzja MON Nr 351 z 23. listopada 2004r. w sprawie przeformowania Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Siłach Stabilizujących SFOR w Republice Bośni i Hercegowiny, w Kosowie, w Serbii i Czarnogórze, byłej Jugosłowiańskiej Republice Macedonii i Republice Albanii na
Polski Kontyngent Wojskowy w operacji wojskowej Unii Europejskiej w Republice Bośni i Hercegowiny.
UDZIAŁ POLSKI W OPERACJACH WOJSKOWYCH…
151
Stan osobowy PKW SFOR – WGB liczył 285 żołnierzy. Zadaniem głównym (podobnie jak NPGB) było monitorowanie wykonywania woj‐
skowej części porozumienia z DAYTON, w tym szczególnie zapewnienie bezpieczeństwa ludności cywilnej w rejonach powrotów. Od grudnia 2004r. w związku z rozpoczęciem przez Siły Unii Europejskiej operacji „ALTHEA” w Republice Bośni i Hercegowiny (po przejęciu odpowie‐
dzialności za prowadzenie operacji od sił NATO) Polski Kontyngent Wojskowy realizował zadania w składzie Wielonarodowych Sił Zada‐
niowych „Północ” – MNTF(N) EUFOR 5 . PKW EUFOR stacjonował w bazie w TUZLI 6 , wydzielając kompanię manewrową do Wielonarodowego Batalionu Manewrowego a po re‐
strukturyzacji MNTF(N) w lipcu 2006r. do Wielonarodowego Elementu Manewrowego (w skład którego obok polskiej kompanii wchodziły również kompanie z Portugali, Turcji i Austrii), dwa Zespoły Obserwa‐
cyjno – Łącznikowe w mieście TESLIC i UKAVAC oraz personel w do‐
wództwach Sił Zadaniowych w TUZLI i Kwatery Głównej EUFOR w SARAJEWIE 7 . Do czasu wprowadzenia zmian w etacie PKW EUFOR liczył 229 żołnierzy i 3 pracowników wojska. Mając na uwadze stabilizację sytuacji w rejonie prowadzonej operacji oraz fakt, że mimo trudności Bośnia i Hercegowina poczyniła znaczne postępy w osiągnięciu celów swojej polityki 8 Unia Europejska zmieniając struktury EUFOR, redukowała i integrowała siły w tym rejonie. Nowa koncepcja operacyjna likwidowała także szczebel Wielonarodowych Sił Zadaniowych. W jego miejsce utworzony został Wielonarodowy Batalion Manewrowy stacjonujący w bazie BUTMIR w SARAJEWIE, który obok 5
Postanowienie Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej z 22 listopada 2006r. O przedłużeniu
okresu użycia (do 21. listopada 2007r.) Polskiego Kontyngentu Wojskowego w operacji wojskowej UE w Bośni i Hercegowinie, Kosowie w Republice Serbii, Byłej Jugosłowiańskiej Republice
Macedonii i Republice Albanii
6
Decyzja nr 218/MON Ministra Obrony Narodowej z dnia 22. lipca 2005r. w sprawie przeniesienia Polskiego Kontyngentu Wojskowego w operacji wojskowej Unii Europejskiej w Bośni
i Hercegowinie z bazy w DOBOJU do bazy Wielonarodowych Sił Zadaniowych PÓŁNOC
MNTF(N) w TUZLI.
7
Rozkaz Nr 675/Oper/DO Szefa Sztabu Generalnego WP z dnia 11. sierpnia 2005r. w sprawie przeniesienia Polskiego Kontyngentu Wojskowego w operacji wojskowej Unii Europejskiej w
Bośni i Hercegowinie z bazy w DOBOJU do bazy Wielonarodowych Sił Zadaniowych PÓŁNOC
MNTF(N) w TUZLI;
8
Członkostwo w Unii Europejskiej oraz w NATO – przez program „Partnerstwo dla Pokoju”.
152
Tomasz Hoffmann, Michał Śnierzyński 45 Zespołów Obserwacyjno – Łącznikowych (ZO‐Ł) stanowił zasadniczy element sił EUFOR w Bośni i Hercegowinie [www.mon.gov.pl]. Tabela 2. Personel uczestniczący w operacji ALTHEA Państwo Liczba personelu Państwo spoza UE Liczba personelu Unii Europejskiej Austria 265 Albania 70 Belgia 48 Argentyna 1 Czechy 61 Bułgaria 192 Estonia 2 Chile 24 Finlandia 158 Kanada 112 Francja 381 Maroko 133 Grecja 182 Norwegia 3 Hiszpania 538 Rumunia 110 Holandia 447 Szwajcaria 9 Irlandia 45 Turcja 229 Ogółem 886 Litwa 1 Luksemburg 1 Łotwa 3 Niemcy 1227 Polska 275 Portugalia 167 Słowacja 4 Słowenia 165 Szwecja 81 Węgry 119 Wielka Brytania 669 Włochy 1032 Ogółem 5871 Źródło: Opracowanie własne na podstawie E. Latoszek, Integracja Europejska. Mechanizmy i wyzwania, Warszawa 2007, s. 548. Nowym elementem w strukturze Sił EUFOR są (bezpośrednio podle‐
głe pod Kwaterę Główną EUFOR w SARAJEWIE) Regionalne Centra Koordynacyjne (Regional Coordination Center ‐ RCC), zadaniem których jest kierowanie działalnością Zespołów Obserwacyjno – Łącznikowych znajdujących się w ich rejonach odpowiedzialności. Cały obszar Bośni i Hercegowiny podzielony został na 5 obszarów odpowiedzialności (po jednym na każde Centrum) przydzielonych poszczególnym Centrom. Polskie Zespoły wchodzą w skład Regionalnego Centrum Koordynacyj‐
UDZIAŁ POLSKI W OPERACJACH WOJSKOWYCH…
153
nego nr 5 w ZENICY (za funkcjonowanie odpowiedzialna jest Turcja). W ramach RCC zadania realizuje polski oficer łącznikowy. Wykres 3. Zaangażowanie poszczególnych państw członkowskich UE w operację ALTHEA 167
4
275
Austria
165
81
Belgia
265
Czechy
Estonia
48
61
2
Finlandia
158
Francja
Grecja
Hiszpania
381
Holandia
Irlandia
Litwa
1227
Luksemburg
182
Łotwa
Niemcy
Polska
Portugalia
538
3
1
45
447
Słowacja
Słowenia
Szwecja
Źródło: Opracowanie własne podstawie E. Latoszek, Integracja Europejska. Mechanizmy i wyzwania, Warszawa 2007, s. 548. Zaangażowanie Polski w operacji „ALTHEA” jako nowego kraju członkowskiego Unii Europejskiej, jest dość znaczne. Polska wraz z Por‐
tugalią i Turcją tworzą batalion manewrowy. W ramach utworzonej struktury wojskowej wydzielono oficerów do dowództwa EUFOR Sara‐
jewo i obsadę dwóch zespołów obserwacyjno‐łącznikowych. Kolejną misją militarną w której uczestniczyli Polacy była operacja „EUFOR RD CONGO” wspierająca w Kongo. Misja rozpoczęła działal‐
ność na podstawie wspólnego działania Rady [http://eurolex.europa.eu]. Była to operacja o charakterze monitorująco‐ doradczym, której celem było wsparcie kongijskich zintegrowanych oddziałów policji IPU [Lato‐
szek 2007, s. 552].Celem operacji było dostarczenie czasowej pomocy Tomasz Hoffmann, Michał Śnierzyński 154
Demokratycznej Republice Konga 9 . Koncepcja ta zakładała rozmieszcze‐
nie 400‐450 żołnierzy na terenie Konga i ich zdolności do szybkiego roz‐
mieszczenia. Kwaterą operacyjną był Poczdam a Dowódcą Operacji został mianowany Generał Karlheinz Viereck [Słomczyńska 2007, s. 328]. Misja miała za zadanie: − wnosić wkład w ochronę cywilów przed fizycznym zagrożeniem występującym w obszarach rozmieszczenia, bez wchodzenia jednak w zakres odpowiedzialności rządu DRK, − wnosić wkład w ochronę portu lotniczego w Kinszasie; − zapewnić bezpieczeństwo i swobodę poruszania się personelu jak również sprzętu EUFOR RD CONGO [Pauwels 2005, s. 3]. Polski Kontyngent Wojskowy liczył 131 żołnierzy, tworzyli go w większości żołnierze z oddziałów specjalnych Żandarmerii Wojskowej [Górska – Winter 2006, s 167]. Ich zadaniem było zabezpieczenie do‐
wództwa sił EUFOR w Kinszasie, ochrona sił EUFOR na lotnisku N’Djilii, w tym zadania eskortowe oraz ograniczone zadania saperskie. Udział Polski w operacji wynikał z wydanego w dniu 27 kwietnia 2006 roku przez Prezydenta RP postanowienia w którym powołano Polski Kontyngent Wojskowy a także kolejnego postanowienia Prezydenta RP z 19 czerwca 2006 roku, przedłużającego zaangażowanie PKW do 30 listopada 2006 roku oraz zarazem rozszerzającego obszar działania pola‐
ków o Gabon, miejsce stacjonowania głównych sił EUFOR, do których zo‐
stał oddelegowany polski oficer łącznikowy. Mandat sił wygasł 30 listopada 2006 roku [http://www.msz.gov.pl]. Jak już wcześniej wspominano cechą misji militarnych Unii Europejskiej jest przechodzenie od mniejszych do bardziej rozległych operacji, od działań w środowisku sprzyjającym bądź neutralnym do działań w warunkach niesprzyjających czy wręcz wro‐
gich oraz od misji europejskich do misji globalnych [Ibidem]. Misja ta jest ciekawym przykładem współpracy w zarządzaniu kry‐
zysowym między Unią Europejską a Organizacją Narodów Zjednoczo‐
nych. Odbywała się ona bowiem równocześnie z działaniem sił pokojo‐
wych ONZ (MONUC). Choć miała bardzo ograniczony zakres mimo to wzbudziła wiele kontrowersji wśród krajów członkowskich Unii Euro‐
9
Council Joint Action 2004/494/CSFP of 17 May on European Anion support to the establishment of the integrated Police Unit in the Democratic Republic Of Congo (DRC), OJ L
182/41,19/05/2004.
UDZIAŁ POLSKI W OPERACJACH WOJSKOWYCH…
155
pejskiej. Niektóre z nich nie chciały ponosić kosztów finansowych pro‐
wadzonej misji w Afryce, co powodowały między nimi wiele sporów i wzajemnych animozji [Pauwels 2005, s. 4]. Kolejną misją o charakterze wojskowym rozpoczętą w 2008 roku przez Unię Europejską w której uczestniczą Polskie siły zbrojne jest ope‐
racja „EUFOR TCHAD/RCA w Czadzie”. Niestabilność sytuacji poli‐
tycznej w Czadzie spowodowała że doszło do destabilizacji tego regionu. W związku z powyższym Rada Unii Europejskiej w konkluzjach z dnia 23 lipca 2007 roku zobowiązała się do zapewnienia wielowymiarowej obecności UE we wschodnim Czadzie i północno‐ zachodniej Republice Środkowoafrykańskiej. Obecność wojskowa Unii Europejskiej zwiększać ma bezpieczeństwo uchodźców i przesiedleńców wewnętrznych, ułatwić zapewnienie po‐
mocy humanitarnej i stworzyć warunki sprzyjające wysiłkom związa‐
nym z odbudową oraz rozwojem tych regionów. W dniu 15 października 2007 roku oficjalnie nastąpiło przyjęcie przez Radę wspólnego działania 2007/677/WPZiB [OJ L 279, 23/10/2007, s. 21 – 24]. w sprawie operacji wojskowej w Republice Czadu i w Republice Środkowoafrykańskiej [Barcik 2008, s. 331]. Misja została określona jako przejściowa, której celem miało być za‐
pewnienie bezpieczeństwa miejscowej ludności. Kwatera Główna ope‐
racji znajduje się w Francji a dowódcą został Patrick Nash, zaś siłami Unii Europejskiej dowodzi generał Philippe Ganascia. Każde z państw które bierze udział w operacji zaoferowało odpowiednie swoje siły woj‐
skowe. Francja zaoferowała do udziału w misji około 2 tysięcy żołnierzy, Polska zgłosiła 400 10 , Irlandia ‐ 360‐400. Mniejsze kontyngenty zaofero‐
wały: Szwecja (200), Austria (160), Rumunia (150), Belgia (80‐100), Ho‐
landia (70) i Finlandia (60). Dodatkowo wparcie w postaci samolotów z obsługą zapewnić miały Grecja i Hiszpania [Barcik 2008, s. 331]. 10
Początkowo Polski udział w tej operacji liczył 146 żołnierzy i 4 osoby cywilne. Wchodzili
oni w skład trzech plutonów Żandarmerii Wojskowej, które powstały na bazie Oddziału Specjalnego Żandarmerii Wojskowej w Gliwicach.
Tomasz Hoffmann, Michał Śnierzyński 156
Wykres 4. Zaangażowanie poszczególnych państw w operacje w Czadzie Zaangażowanie poszczególnych wojsk w operację w Czadzie
5%
4%
2%
2%
2%
Francja
6%
Polska
Irlandia
Szwecja
Austria
10%
58%
11%
Rumunia
Belgia
Holandia
Finlandia
Źródło: Opracowanie własne na podstawie: UE/ Generał Nash: Misja UE w Czadzie po‐
trzebuje więcej żołnierzy i śmigłowców, www. Europap.pl, Materiał pobrano dnia 29.01.2008 roku. Wojsko polskie ma otrzymać nowoczesny sprzęt w tym 8 nowych śmigłowców. Polacy stworzyć mają także polską strefę w Afganistanie. Z kolei Czadyjscy rebelianci są przeciwni ingerencji wojsk Unii Europej‐
skiej w Czadzie, w tym tworzeniu jakichkolwiek stref wojskowych [Lorenz 2008, s. A11]. Uważają oni że istnieje już wiele baz i skupisk w których stacjonują polscy żołnierze, dlatego tworzenie kolejnej jest według nich nieporozumieniem, stąd problem ten będzie jeszcze zapew‐
nie przedmiotem wielu dywagacji. Ostatnią misją o charakterze wojskowym prowadzoną przez UE, w której uczestniczyła Polska była operacja „AMIS II W DARFURZE” 11 . Zadania operacji to: ochrona dystrybucji żywności i pomocy humanitar‐
nej, ochrona powrotu uchodźców do stałych miejsc zamieszkania, roz‐
brajanie arabskich oddziałów milicji, zapobieganie starciom i atakom zemsty. Niezwykle ważnym elementem zaangażowania Unii Europej‐
skiej w Sudanie była sprawa wykorzystania środków w ramach Fundu‐
szu na rzecz Pokoju w Afryce [Barcik 2008, s. 328]. Wiosną 2005 roku Polska zgłosiła gotowość uczestnictwa w operacji AMIS II W DARFURZE. Występujący tam ogrom problemów wymagał 11
European Union civilian military supporting action to the Africa Union mission in the Darfur region of Sudan.
UDZIAŁ POLSKI W OPERACJACH WOJSKOWYCH…
157
podęcia konstruktywnych decyzji ze strony Unii Europejskiej. Na prze‐
łomie 2003/2004 w Darfurze roku rząd sudański i jego oddziały prze‐
prowadziły operację stłumienia powstania antyrządowego. Sytuacja ta wywołała wiele negatywnych reperkusji i poniosła za sobą tragiczne następstwa. Kilka tysięcy osób zginęło a około 200 tysięcy wyemigrowa‐
ło do sąsiednich krajów [www.daruf.pl]. 8 kwietnia 2004 roku podpisano porozumienie o wstrzymaniu walk między rebeliantami a rządem . Tym samym Unia Europejska została powołana jako organizacja mająca pełnić nadzór w rejonie konfliktu. Przygotowano misję weryfikacyjną składają‐
cą się z 150 0bserwatorów. Decyzją Komitetu Pokoju i Bezpieczeństwa Unii Afrykańskiej z 20 października 2004 roku, postanowiono o zwięk‐
szeniu mandatu misji. W jej konsekwencji utworzono misję wojskową Unii Europejskiej w Darfurze‐ AMIS II. Misja miała liczyć 7700 osób w tym 881 policjantów. Pełna zdolność operacyjna została założona na poziomie 12 tysięcy osób. Kwatera główna misji została umieszczona w Addis Abebie, z kolei struktury operacyjne w Czadzie i samym Darfu‐
rze [Latoszek 2007, s. 555]. Zadania operacji w Darfurze obejmują: − ochronę dystrybucji żywności i pomocy humanitarnej, − ochronę powrotu uchodźców do stałych miejsc zamieszkania sprzed konfliktu, − rozbrajanie arabskich oddziałów milicji, − zapobieganie starciom i aktom zemsty. Pomoc Unii Europejskiej obejmuje także wyposażenie dla sił Unii Afrykańskiej, zdolności w zakresie transportu oraz zwiadu lotniczego, wsparcie logistyczne i planistyczne, wojskowych obserwatorów zawie‐
szenia broni, szkolenie personelu misji oraz środki finansowe [www.spo.wp.mil.pl]. Niezwykle ważnym elementem zaangażowania Polski w Darfurze (w Sudanie) była także kwestia wykorzystania środ‐
ków w ramach Funduszu na rzecz Pokoju w Afryce. Polska wysyłając swoich przedstawicieli do Sudanu, deklarowała udział nawet 7% stanu osobowego polskiej armii czyli około 10 tysięcy osób [www.tvn24.pl]. Według oficjalnych informacji Ministerstwa Obro‐
ny Narodowej z dnia 10 września 2007 roku w misji uczestniczy jeden ekspert z Polski [www.spo.wp.mil.pl]. Tomasz Hoffmann, Michał Śnierzyński 158
Dość istotną płaszczyzną działań zewnętrznych Unii Europejskiej są operacje mające charakter cywilny. Najczęściej wykorzystywanym w nich mechanizmem są operacje policyjne z zakresu umacniania rzą‐
dów prawa i misje graniczne. Stanowią one całościową koncepcję dzia‐
łań w środowisku międzynarodowym, którymi głównymi przymiotami są: dążenie do zapewnienia równowagi oraz używanie środków i metod mieszczących się w granicach prawa [Słomczyńska 2007, s. 329]. Ofice‐
rowie policji uczestniczący w operacji zazwyczaj monitorują i doradzają tamtejszej policji w szczególności w zakresie konsolidacji prawa i po‐
rządku, włączając walkę z zorganizowaną przestępczością a także wzmacniania współpracy policyjnej. Do operacji cywilnych zaliczyć można misję „PROXIMA” i EUPAT w Macedonii, misję policyjną w Bośni i Hercegowinie, EUPOL KINSZASA [2005/822/WPZiB (Dz.U. L 305 z 24.11.2005)]. EUSEC‐DEMOKRATYCZNA REPUBLIKA KONGA, EUPOL COPPS na Terytoriach Palestyńskich, EUPOL DR CONGO w Republice Kongo, EUPOL Afganistan, „EU JUST THEMIS” w Gruzji [2005/190/WPZiB (Dz.U. L 62 z 9.3.2005)]. EUROJUST LEX w Iraku, EUPT KOSOWO, EU BAM W MOŁDAWII I UKRAINIE, EU BAM RAFAH w strefie Gazy oraz operację AMM w Indonezji [Barcik 2008, ss. 310 – 340]. Pierwszą operacją cywilną jaką przeprowadziła Unia Europejska była rozpoczęta w 2003 roku „misja Policyjna w Bośni i Hercegowinie –
(EUPM)” [Ostrauscate 2005, ss. 215 – 235]. Legitymacji do podjęcia dzia‐
łań cywilnych Unii Europejskiej udzieliła Rada Bezpieczeństwa Organi‐
zacji Narodów Zjednoczonych. W następstwie tego Rada Unii Europej‐
skiej 11 marca 2002 przyjęła stosowane działanie 12 . Zadaniem misji było: − zapewnienie, zgodnie ze wskazówkami udzielanymi przez Specjal‐
nego Przedstawiciela Unii Europejskiej w Bośni i Hercegowinie, by siły policyjne działały w sposób profesjonalny i w zgodzie z prawem, − były wolne od politycznych wpływów, 12
Council Join Action 2002/210/CSFP of 11 March 2002 on the European Union Police Mission, OJ L 70/1, 13/03/2002, C. Mace: ESDP goes live: the EU Police Missions in Bosnia and
Herzegovina, ESR, No 16, February 2003, s. 4-6.
UDZIAŁ POLSKI W OPERACJACH WOJSKOWYCH…
159
−
zapewnieniu by były one zdolne do utrzymywania porządku pu‐
blicznego w zgodzie ze współczesnymi standardami policyjnymi [Ostrauskate 2005, ss. 215–235]. W skład misji weszło 500 policjantów z 33 państw. Polska wysłała 12 policjantów, których działalność miała koncentrować się wokół ochrony i powolnego przywracania porządku publicznego a także wsparcia re‐
form w sektorze zarządzania bezpieczeństwem. Kwatera Główna misji znajdowała się w Sarajewie, na jej czele stał Irlandczyk B. K. Carty, za‐
stąpiony przez V. Coppola z Włoch. Misja została utworzona na trzy lata i przedłużona o kolejne dwa. Jej mandat wygasł 31 grudnia 2007 roku [Barcik 2008, s. 314]. W okresie od lipca 2004 roku do lipca 2005 roku Polska uczestniczyła w misji „EJUST THEMIS w Gruzji”. Prace nad powołaniem operacji „rule of law” w Gruzji z udziałem dziewięciu ekspertów z państw Unii Europejskiej rozpoczęły się już w lutym 2004 roku. Misja w Gruzji jest pierwszą misją UE z dziedziny rządów prawa. Jej celem jest opracowanie strategii reformy wymiaru sprawiedliwości i pomoc w opracowaniu pla‐
nu wprowadzenia jej w życie. Uchwałą Rady Ministrów został powołany polski ekspert który uczestniczył w misji 13 . Jego głównymi zadaniami było: monitorowanie, nadzorowanie i doradztwo których udzielał służ‐
bom porządku publicznego na terenie Gruzji oraz tworzenie warunków dla uchodźców i przesiedlonych zgodnie z postanowieniami operacji [www.spo.wp.pl]. Obecnie kiedy Polska jest członkiem NATO oraz Unii Europejskiej można stwierdzić, że aktywnie angażuje się w operacje i misje wojskowe realizowane przez UE w ramach Europejskiej Polityki Bezpieczeństwa i Obrony, realizuje Europejski Plan Zdolności Obronnych, uczestniczy w pracach grup projektowych zajmujących się dowództwami operacyjny‐
mi, tankowaniem w powietrzu, grupami poszukiwawczo‐ratowniczymi, strategicznym transportem powietrznym oraz ochroną przed bronią ma‐
sowego rażenia [Barcik 2008, ss. 341–356]. Ponadto Rząd RP zgłosił wkład do unijnej bazy danych dotyczących zdolności do usuwania skutków ataków terrorystycznych. Wydaje się, że 13
Uchwała Rady Ministrów RP Nr 341/2003 z 9 grudnia 2003 roku oraz Uchwała
nr 247/2005 z dnia 20 września 2005 r.
160
Tomasz Hoffmann, Michał Śnierzyński obecnie operacje wojskowe stają się coraz bardziej znaczącym ośrodkiem działań międzynarodowych Polski. Podkreślić należy, iż polska polityka zagraniczna wnosi aktywny wkład w przygotowanie i pomyślny prze‐
bieg wielu operacji. Decyzje o wyjeździe oficerów, żołnierzy i policjan‐
tów w regiony konfliktowe podejmują władze państwa. Przygotowanie dyplomatyczne organizuje Ministerstwo Spraw Zagranicznych a wyko‐
nawcami są żołnierze zawodowi, policjanci i dyplomaci. Działalność różnorodnych operacji wojskowych łączy funkcje dyplomatyczne i woj‐
skowe. Doświadczenie wskazuje że najlepsze rezultaty realizacji operacji po‐
kojowych przynosi współdziałanie różnych organizacji międzynarodo‐
wych zaangażowanych w przywracanie pokoju oraz dobre współdziała‐
nie dyplomatyczne i wojskowe. Coraz większą rolę w misjach i opera‐
cjach pełnią specjaliści od współpracy cywilno‐wojskowej. Z tego wzglę‐
du Polska uważa że droga bliskiej współpracy Unii Europejskiej i Soju‐
szu Północnoatlantyckiego może skuteczniej i efektywniej sprostać i przeciwdziałać obecnym zagrożeniom dla bezpieczeństwa międzyna‐
rodowego. Stąd też wydaje się że współpraca UE z NATO jest nieunik‐
niona i zarazem bardzo pożyteczna dlatego realizując powyższe misje Unia Europejska korzysta z środków i zasobów NATO w ramach poro‐
zumienia Berlin Plus. Podsumowanie Reasumując można stwierdzić że od 2003 roku Unia Europejska pod‐
jęła kilkanaście misji w ramach EPBiO. Jedynie niektóre z nich miały cha‐
rakter wojskowy, większość to misje cywilne lub łączone zwane miesza‐
nymi. Wynika to stąd że w przeciwieństwie do NATO, Unia dysponuje unikatową w skali globu, i nie ograniczającą się jedynie do „militarnego rdzenia”, możliwością podejmowania całego wachlarza środków w od‐
powiedzi na sytuację kryzysową [Ojanen 2003, s. 2]. Polska, choć nieufna w stosunku do idei Europejskiej Polityki Bez‐
pieczeństwa i Obrony, w której dostrzega często podważanie amerykań‐
skiej obecności na kontynencie europejskim w istocie czynnie uczestni‐
czyła i uczestniczy w rozwoju tej polityki. Mimo wszystko nadal jednak pierwszorzędne znaczenie dla RP ma NATO. UDZIAŁ POLSKI W OPERACJACH WOJSKOWYCH…
161
W przekonaniu autora istnieje pogląd iż rozwój Europejskiej Polityki Bezpieczeństwa i Obrony jest dla Polski szansą i zarazem wyzwaniem, bowiem to interesie Polski leży utrzymywanie Sojuszu Północnoatlan‐
tyckiego jako pierwszoplanowego gwaranta bezpieczeństwa europej‐
skiego a z drugiej strony aktywne angażowanie się w rozwój Europej‐
skiej Polityki Bezpieczeństwa i Obrony. Bibliografia Barcik J. (2008), Europejska polityka Bezpieczeństwa i Obrony. Aspekty prawne i polityczne, Bydgoszcz – Katowice Dz. U. z 1998 r., Nr 127, poz. 840 Dz. U. z 1999 r., Nr 162, poz. 1117 Europejska Polityka Bezpieczeństwa i Obrony UE – zaangażowanie Polski, http://www.spo.wp.mil.pl/strona.php?idstrona=46&idn=1_8_1
Górska‐Winter E. (2006), Misja Unii Europejskiej w Demokratycznej Republice Konga (EUFOR RD Congo) [w:] Biuletyn PISM nr 44 (384) z dnia 26 lipca http://eurolex.europa.eu/LexUriServ/site/pl/oj/2006/1_116_11620060429pl00980101.pdf
http://opzz.org.pl/assets/File/aktprawny/ue/trakt/TUE_skonsolidowany.doc
http://www.darfur.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=136&Itemid=31
http://www.Europap.pl
http://www.europarl.europa.eu/meetdocs/2004_2009/documents/autres/bosnia/bosnia%20pl
http://www.mon.gov.pl/strona/46
http://www.msz.gov.pl/Polityka,Bezpieczenstwa,9160.html
http://www.ttc.lv/index.php?skip=15&itid=18&id=10&tid=72&l=EN
http://www.tvn24.pl/0,1517143,wiadomosc.html
Kulesza Ł. (2004), Operacje Unii Europejskiej w ramach europejskiej polityki bezpieczeństwa i obrony, Biuletyn Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych, Warszawa Latoszek E. (2007), Integracja Europejska. Mechanizmy i wyzwania, Warszawa Lorenz W. (2008), Rzeczpospolita z dnia 12 lutego 2008 roku Ojanen H. (2003), ESDP In practice, effective multilateralism` In the making, SCFP Forum, Vol 1, Issue 2, September Pauwels N. (2005), EUPOL ‘Kinshasa; testing EU co‐ordination, coherence and commitment to Africa, ESR, no. March Pawłowski K. (2008), Konflikt w Kosowie i interwencja, Warszawa Polacy w służbie pokoju (2003), Warszawa Quille G. (2004), ESDP Takes Over From NATO: Operation ALTHEA, Coherent, Effective and Democratically Accountable?, “European Security Review”, no 24 Słomczyńska I. (2007), Europejska Polityka Bezpieczeństwa, Lublin Starzyk J. (2003), Wspólna Polityka Zagraniczna i Bezpieczeństwa UE, Warszawa Uchwała Rady Ministrów RP Nr 341/2003 z 9 grudnia 2003 roku oraz Uchwała nr 247/2005 z dnia 20 września 2005 roku 162
Tomasz Hoffmann, Michał Śnierzyński Udział polskiego wojska i policji w misjach stabilizacyjnych i pokojowych, http://www.msz.gov.pl /udzialojskawmisjachstabilizacyjnychipokojowych,9162.html?PHPSESSID=eebeca076
5dd214ccbbe24c50a0ae193 Wspólne działanie 2005/190/WPZiB (Dz.U. L 62 z 9.3.2005) Wspólne działanie 2005/822/WPZiB (Dz.U. L 305 z 24.11.2005) Zięba R. (2005), Europejska polityka bezpieczeństwa i obrony, Warszawa Zięba R. (2007), Wspólna Polityka Zagraniczna i Bezpieczeństwa UE, Warszawa Abstract The aim of the present article is the performance of the participation of Pol‐
ish armed powers in military missions and civil Unions of European. One indicated that within last of a dozen or so years European Union launched out into many places in which one should have to restore the peace and to fix democratic rule. In these operations also the participation was taken by Poland, what distinctly indicates our full the accession in the European Un‐
ion. As far as these missions had a character of the restitution of the peace, insomuch itself participation in them raises the prestige of our country on among member countries. Well this testifies about our participation in European structures and also establishes the position of Poland in the European Union especially in her defensive pillar. Seria SWSPiZ w Łodzi: PRZEDSIĘBIORCZOŚĆ i ZARZĄDZANIE
Tom X – Zeszyt 6 – 2009 – ss. 163–181
Michał Stępiński Komenda Wojewódzka Policji w Łodzi Dowodzenie siłami Policji w sytuacjach kryzysowych. Partycypacja decyzyjna czy autokratyzm? 1. Wstęp Policja, jako umundurowana i uzbrojona formacja powołana do ochrony bezpieczeństwa ludzi oraz do utrzymywania bezpieczeństwa i porządku publicznego [Ustawa z dnia 6 kwietnia 1990 r. o Policji, Dz. U. z 2002, nr 7, poz. 58, z późniejszymi zmianami] ma ustawowy obowiązek realizować swoje zadania nawet w najtrudniejszych warun‐
kach. Codzienna służba pełniona przez tysiące policjantów stanowi przedmiot oceny społecznej. Rozumiejąc zagrożenia i wymagania dzi‐
siejszej rzeczywistości formacja ta stara się przygotować na najgorsze. Jednak zdarzenie powodujące niemożliwość stosowania standardowych procedur postępowania potrafi w sposób bezwzględny zweryfikować przygotowane rozwiązania. W przypadku organizacji o hierarchicznej strukturze, jaką jest Policja to funkcjonowanie systemu dowodzenia bę‐
dzie miało decydujące znaczenie, dla powodzenia całości działań. Decy‐
zje podejmowane przez dowodzących działaniami, są obarczone dużą odpowiedzialnością, szczególnie obciążającą decydentów poprzez fakt uzyskiwania niemalże natychmiastowego efektu decyzji. Konieczność dokonywania wyboru w takich warunkach stawia przed dowódcami bardzo wysokie wymagania. Czy są w stanie sprostać im sami? Czy mo‐
gą i potrafią korzystać z wiedzy innych uczestników działań? Jak wpły‐
wa na te kwestie struktura dowodzenia tworzona w przypadku zaistnie‐
nia zdarzenia o charakterze kryzysowym? Dla przybliżenia powyższych problemów autor w niniejszym artykule przedstawi definicję sytuacji 164
Michał Stępiński
kryzysowej oraz pojęcie dowodzenia funkcjonujące w wewnętrznych uregulowaniach prawnych. Omówi rozwiązania organizacyjne struktury dowodzenia zgodnie z Zarządzeniem nr 213 Komendanta Głównego Policji z dnia 28 lutego 2007 r. w sprawie metod i form przygotowania i realizacji zadań Policji w przypadkach zagrożenia życia i zdrowia ludzi lub ich mienia albo bezpieczeństwa i porządku publicznego. Scharakte‐
ryzuje model partycypacji decyzyjnej Vrooma‐Yettona i na tej podstawie postara się odpowiedzieć na pytanie, jaki styl kierowania wydaje się optymalny w przypadku dowodzenia siłami Policji w warunkach kryzy‐
sowych. Wnioski wynikające z powyższej analizy zostaną przedstawione w podsumowaniu niniejszej publikacji. 2. Sytuacja kryzysowa w myśl obowiązujących uregulowań prawnych Znaczenie przygotowania organów państwa do działania w przy‐
padku zagrożenia bezpieczeństwa publicznego traktowanego, jako ogół warunków i urządzeń społecznych, chroniących państwo i obywateli przed zjawiskami groźnymi dla ładu prawnego, życia i zdrowia a także powodującymi duże straty materialne [por. Zajas 2002, s. 10] znalazło swoje odzwierciedlenie w systemie aktów prawnych regulujących tą problematykę. Wiodącym uregulowaniem w tej materii jest Ustawa z dnia 26 kwietnia 2007 r. o zarządzaniu kryzysowym [Dz. U. z 2007 r. nr 89, poz. 590]. Stanowi ona, że zarządzanie kryzysowe to działalność organów administracji publicznej będąca elementem kierowania bezpie‐
czeństwem narodowym, która polega na zapobieganiu sytuacjom kryzy‐
sowym, przygotowaniu do przejmowania nad nimi kontroli w drodze zaplanowanych działań, reagowaniu w przypadku wystąpienia sytuacji kryzysowych oraz na odtwarzaniu infrastruktury lub przywróceniu jej pierwotnego charakteru. W definicji tej zawarte jest pojęcie sytuacji kry‐
zysowej, którą w art. 3 przedstawiono, jako sytuację będącą następ‐
stwem zagrożenia i prowadzącą w konsekwencji do zerwania lub znacz‐
nego naruszenia więzów społecznych przy równoczesnym poważnym zakłóceniu w funkcjonowaniu instytucji publicznych, jednak w takim stopniu, że użyte środki niezbędne do zapewnienia lub przywrócenia bezpieczeństwa nie uzasadniają wprowadzenia żadnego ze stanów nad‐
DOWODZENIE SIŁAMI POLICJI W SYTUACJACH KRYZYSOWYCH…
165
zwyczajnych, o których mowa w art. 228 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospo‐
litej Polskiej. Policja, jako służba przygotowana do działania w takich warunkach posiada wewnętrzne uregulowania prawne w tym zakresie. W słowniczku rozpoczynającym Zarządzenie nr 213 Komendanta Głów‐
nego Policji z dnia 28 lutego 2007 r. w sprawie metod i form przygoto‐
wania i realizacji zadań Policji w przypadkach zagrożenia życia i zdro‐
wia ludzi lub ich mienia albo bezpieczeństwa i porządku publicznego określone zostało odmienne od powyższego pojęcie sytuacji kryzysowej rozumianej, jako zdarzenie sprowadzające niebezpieczeństwo dla życia i zdrowia ludzi lub mienia, spowodowane bezprawnymi zamachami naruszającymi te dobra lub klęską żywiołową, charakteryzujące się moż‐
liwością utraty kontroli nad przebiegiem wydarzeń albo eskalacji zagro‐
żenia, w których do ochrony bezpieczeństwa i porządku publicznego niezbędne jest użycie większej liczby policjantów, w tym zorganizowa‐
nych w oddziały lub pododdziały, w tym uzbrojone. W zarządzeniu powyższym, przedstawiony został katalog sytuacji, które w myśl tego przepisu są kwalifikowane, jako kryzysowe i są nimi: 1) imprezy masowe o podwyższonym ryzyku; 2) zgromadzenia i uroczystości publiczne wysokiego ryzyka, w szcze‐
gólności z udziałem osób podlegających ochronie w rozumieniu art. 2 ust. 1 pkt 1–4 ustawy z dnia 16 marca 2001 r. o Biurze Ochrony Rzą‐
du (Dz. U. z 2004 r. nr 163, poz.1712, z późn. zm.); 3) blokady dróg oraz okupacje obiektów; 4) zorganizowane działania pościgowe; 5) akty terroru; 6) zbiorowe naruszenie bezpieczeństwa i porządku publicznego, w szcze‐
gólności z przyczyn społecznych, ekonomicznych, politycznych i re‐
ligijnych; 7) klęski żywiołowe, których skutki mogą doprowadzić do niepokojów społecznych; 8) inne sytuacje mogące spowodować zagrożenie życia i zdrowia ludzi lub mienia, a także dla bezpieczeństwa i porządku publicznego, cha‐
rakteryzujące się możliwością utraty kontroli nad przebiegiem wyda‐
rzeń albo eskalacji zagrożenia, do przeciwdziałania lub likwidacji, których niezbędne jest użycie większej liczby policjantów, w tym zorganizowanych w oddziały lub pododdziały Policji, w tym uzbrojone. 166
Michał Stępiński
Katalog ten pokazuje, że w przypadku Policji pojęcie sytuacji kryzy‐
sowej jest rozumiane szerzej niż w rozumieniu Ustawy o zarządzaniu kryzysowym. Jako sytuacje o takim charakterze kwalifikowane mogą być również zdarzenia, które nie spełniają wymogów ustawowych. Ich cha‐
rakter powoduje natomiast, niebezpieczeństwo przerodzenia się w sytu‐
acje kryzysową. Należą do nich imprezy masowe o podwyższonym ry‐
zyku oraz zgromadzenia i uroczystości publiczne wysokiego ryzyka. Jeżeli nie zaistnieje bodziec w postaci zdarzenia powodującego zerwanie lub znaczne naruszenie więzów społecznych przy równoczesnym po‐
ważnym zakłóceniu w funkcjonowaniu instytucji publicznych nie można mówić o sytuacji kryzysowej w rozumieniu Ustawy o zarządzaniu kry‐
zysowym. Bezspornie jednak zdarzenia powyższe implikują zwiększone utrudnienia w procesie dowodzenia i realizowania zadań przez siły Poli‐
cji. Prawdopodobieństwo eskalacji zagrożenia zawsze w takich przypad‐
kach jest znaczne. Zrozumienie tych przesłanek powoduje konieczność przygotowania sił i środków do działania w warunkach kryzysowych. Kolejną kategorią zdarzeń charakteryzujących się podobnymi cechami jest ta określona, jako „inne”. Zapis taki pozostawia katalog powyższy otwartym. Pozwala to na prowadzenie działań w sposób szczególny w przypadku zdarzeń, których przebiegu nie dało się przewidzieć. Roz‐
wój cywilizacji, społeczeństwa globalnego, stale rosnące zaludnienie ob‐
szarów miejskich, generują występowanie zdarzeń i zachowań ludzkich, które wcześniej nie miały miejsca. Dlatego też nie da się przygotować na wszystkie zagrożenia, które mogą wystąpić. Muszą o tym pamiętać oso‐
by odpowiedzialne za bezpieczeństwo społeczeństwa. W definicji sytu‐
acji kryzysowej odnaleźć można cechy określane przez wielu autorów, jako determinanty trudnej sytuacji decyzyjnej, takie jak: − decyzja podjęta w tej sytuacji związana jest z dostatecznie ważnymi konsekwencjami; − konsekwencje te, powinny obejmować możliwość wystąpienia zna‐
czących wyników negatywnych [por. Tyszka, Zaleśkiewicz 2007, s. 243]; − występują w niej czynniki zakłócające, utrudniające i obciążające sys‐
tem przetwarzania informacji [por. Kozielecki 1977, s. 355]. Konsekwencje zagrożenia dla życia i zdrowia ludzi są oczywiste, tak samo jak w przypadku zagrożenia dla mienia. O ile w przypadku tego DOWODZENIE SIŁAMI POLICJI W SYTUACJACH KRYZYSOWYCH…
167
drugiego można próbować szacować ryzyko miarą kosztów i ewentual‐
nej wartości materialnej, o tyle w przypadku życia i zdrowia ludzkiego wartość jest niewymierna i najwyższa. Następstwa złych, błędnych de‐
cyzji w takiej sytuacji spowodują wystąpienie znaczących wyników ne‐
gatywnych. Nie tylko dla samych decydentów, ale również a może przede wszystkich dla osób, których te decyzje będą dotyczyły. Tak obywateli, których życie i zdrowie jest zagrożone, jak i interweniujących funkcjonariuszy. Czynnikami zakłócającymi, utrudniającymi i obciążają‐
cymi system przetwarzania informacji są te same czynniki, które wpły‐
wają na możliwość utraty kontroli nad przebiegiem wydarzeń albo eska‐
lacji zagrożenia. Dlatego kluczowym elementem determinującym powo‐
dzenie całości działań w takich warunkach będzie sprawny i skuteczny system dowodzenia potrafiący wygenerować właściwe decyzje i przeka‐
zać je do realizacji w postaci rozkazów. 3. Dowodzenie w Policji Policja jest służbą, w której występują o bok siebie dwa pojęcia: kie‐
rowanie i dowodzenie. Za jedną z podstawowych cech różnicujących je należy przyjąć formę, jaką przyjmują decyzje kierownicze lub dowódcze. W przypadku kierowania jest to polecenie służbowe a w przypadku dowodzenia rozkaz. O kierowaniu w Policji można mówić w dwóch przypadkach: 1. Gdy organizacja funkcjonuje w warunkach niewymagających realiza‐
cji zadań związanych z działaniem w warunkach szczególnych. 2. Na styku administracji cywilnej oraz służb mundurowych w przy‐
padku zarządzania kryzysowego. W pierwszym z nich kierownicy jednostek Policji realizują swoje za‐
dania w sposób zbliżony do cywilnego zarządzania organizacją. W ta‐
kich warunkach można przyjąć, kierowanie za praktykę świadomego i ustawicznego kształtowania tejże. Czyli za proces planowania, organi‐
zowania, przewodzenia, i kontrolowania pracy członków organizacji oraz wykorzystania wszystkich dostępnych zasobów organizacji do osiągnięcia jej celów [por. Stoner 2001, s. 25]. Przejawiało się będzie ono w codziennym kierowaniu pracą jednostki. W tym zakresie od kierowni‐
ka wymaga się, aby był on przede wszystkim sprawnym menedżerem. 168
Michał Stępiński
W drugim przypadku ażeby zachowana została ciągłości procesów za‐
rządzania, na styku organizacji cywilnej i „mundurowej” musi nastąpić przetworzenie polecenia w rozkaz (patrz rys. 1). Rys. 1. Schemat transformacji polecenia w rozkaz Źródło: opracowanie własne. Kompetencje cywilnych organów administracji państwowej działają‐
cych w sferze zarządzania kryzysowego powinny być realizowane na właściwym poziomie odpowiedzialności. Autor rozumie przez to sta‐
wianie zadań w formie określenia celu działań zgodnego z ustawowymi uprawnieniami podmiotu wydającego polecenie (np. jako żądanie przy‐
wrócenia porządku publicznego, likwidacji zagrożenia, zapewnienia bezpieczeństwa). Obszar rozwiązań taktycznych i operacyjnych a więc sposób realizacji zadania zarezerwowany winien być dla specjalistycz‐
nych służb. Mieszanie kompetencji decyzyjnych w tym zakresie jest nie‐
bezpieczne i powoduje zamieszanie mogące doprowadzić do bezczynno‐
ści podmiotów biorących udział w działaniach. Dowodzenie jest poję‐
ciem kojarzonym przede wszystkim z siłami zbrojnymi. Jest ono jednak również cechą charakterystyczną dla służb mundurowych, takich jak Policja. W tym przypadku w przeciwieństwie do wojska występuje ono jedynie w szczególnych warunkach. Świadczy o tym między innymi umieszczenie definicji dowodzenia w Zarządzeniu nr 213 Komendanta Głównego Policji z dnia 28 lutego 2007 r. w sprawie metod i form przy‐
gotowania i realizacji zadań Policji w przypadkach zagrożenia życia i zdrowia ludzi lub ich mienia albo bezpieczeństwa i porządku publicz‐
nego. W myśl tego przepisu dowodzenie to ukierunkowana, celowa działalność dowódcy, realizowana w ramach działań policyjnych, za‐
pewniająca wysoką zdolność sił i środków Policji do osiągnięcia celu tych działań oraz charakteryzująca się szczególnie sprawnym, jednooso‐
DOWODZENIE SIŁAMI POLICJI W SYTUACJACH KRYZYSOWYCH…
169
bowym podejmowaniem decyzji i ponoszeniem za nie odpowiedzialno‐
ści, precyzyjnym rozdziałem i kontrolą przebiegu czynności. Ponadto dowódcami w strukturach organizacyjnych Policji są jedynie kierownicy jednostek przewidzianych do reagowania w warunkach szczególnych (Oddziały Prewencji Policji, Samodzielne Pododdziały Antyterrory‐
styczne Policji) oraz funkcjonariusze pełniący funkcję dowódców pod‐
czas działań (dowódcy patrolu, interwencji, akcji, operacji). Na podsta‐
wie powyższych rozważań należy wysnuć kilka wniosków: 1. Istotą dowodzenia w sytuacjach kryzysowych zgodnie z jego defini‐
cją jest jednoosobowe podejmowanie decyzji. 2. W następstwie założenia z pkt 1 występuje jednoosobowa odpowie‐
dzialność dowódcy za podjęte decyzje. 3. Decyzje muszą być podejmowane w obrębie kompetencji decydenta określonych regułami prawa oraz strukturą organizacji w ramach, której on działa. 4. Precyzyjny rozdział działań jest elementem mającym wpływ na sprawność wykonania rozkazów dowódcy. 5. Kontrola prowadzonych działań wpływa na ich skuteczność, dając możliwość dowódcy podejmowania właściwych decyzji we właści‐
wym czasie. Zakładając, że dowodzenie, zarządzanie i kierowanie są pojęciami zbieżnymi można przyjąć za P. Druckerem, że zarządzanie a więc i do‐
wodzenie jest zawsze procesem podejmowania decyzji [1994, s. 376]. Zgadza się z tym twierdzeniem J. Penc uznając, że nowoczesne zarzą‐
dzanie można rozpatrywać, jako jeden ciąg decydowania i tworzenia warunków skutecznej realizacji decyzji [1995, s. 128]. Działania będące przedmiotem powyższych rozważań są w dużej mierze sformalizowane. Kompetencje do jednoosobowego podejmowania decyzji należy trakto‐
wać, nie tylko, jako uprawnienie, ale również, a może przede wszystkim, obowiązek dowódcy. Pociąga to za sobą możliwość nie tylko oczekiwa‐
nia, ale wręcz wymagania od takiej osoby podejmowania decyzji zmie‐
rzających do rozwiązania sytuacji kryzysowej. 170
Michał Stępiński
4. Dowodzenie a decydowanie Właściwe decyzje dowódcze determinują skuteczność działania pod‐
ległych sił. W literaturze przedmiotu można wyróżnić dwa sposoby roz‐
patrywania kwestii decyzji. Pierwszy uznaje decyzje, za pewien akt wy‐
boru, drugi natomiast, za całościowy proces [por. Griffin 2001, ss. 266‐
293]. Według J.Penca podejmowanie decyzji to świadomy wybór jednej z co najmniej dwu możliwości, pożądanych z punktu widzenia interesu (potrzeb) systemu w ramach którego wybór ten jest dokonywany. Autor ten dodaje, że świadomość decydenta, powinna istnieć w sferze, tego co i dlaczego wybiera, oraz tego jakie skutki może wywołać ten wybór [1995, ss. 126–127]. Podejmowanie decyzji rozpatrywane jako pewien proces, podzielone zostało na etapy. Najprostsza klasyfikacja przyjmuje trzy podstawowe fazy procesu decyzyjnego [por. Letkiewicz 2001, s. 19]: − preparacji, − właściwa (wyboru), − kontroli. Bardziej rozbudowany model podejmowania decyzji wygląda nastę‐
pująco [por. Griffin 2001, s. 274]: − rozeznanie i zdefiniowanie sytuacji, − identyfikacja alternatywnych możliwości, − ocena wariantów, − wybór najlepszego wariantu, − wdrożenie wybranego wariantu, − obserwacja wyników i ocena. Analiza postępowania sprawnego dowódcy wykaże, że czynności, jakie podejmował nie zawsze jednoznacznie wpiszą się w powyższą kla‐
syfikację. Najczęściej złożoność problemu powoduje, że nie da się osią‐
gnąć głównego celu działania w sposób bezpośredni. Po drodze wyma‐
gane jest podjęcie wielu decyzji. Powoduje to konieczność prowadzenia kilku, lub nawet kilkunastu procesów decyzyjnych jednocześnie. Będą się one wzajemnie przenikały. Niektóre z nich będą miały większą wagę, priorytet, a inne niższą. Kontrola wykonania jednych pociągnie za sobą konieczność podejmowania następnych decyzji, tworząc swoisty cykl procesów decyzyjnych. Różne uwarunkowania powodują, że decydenci często pomijają niektóre etapy procesu racjonalnego podejmowania DOWODZENIE SIŁAMI POLICJI W SYTUACJACH KRYZYSOWYCH…
171
decyzji. Bez względu na to jak będzie wyglądał proces decyzyjny, ażeby decyzja została uznana za podjętą musi zostać wyartykułowana i prze‐
kazana do wykonawców w postaci rozkazu, lub polecenia. Wybór doko‐
nany jedynie w umyśle decydenta nie może być taktowany, jako element procesu dowodzenia. Biorąc powyższe pod uwagę autor stoi na stanowi‐
sku, że wszystkie funkcje kierowania lub dowodzenia działaniami w sytuacjach kryzysowych powinny być realizowane poprzez podejmo‐
wanie decyzji w wyniku różnego rodzaju procesów decyzyjnych. Litera‐
tura opisuje różne style kierowania a więc również podejmowania decy‐
zji, preferowane przez kierowników. Rozważanie te można odnieść również do osób pełniących funkcję dowódców w działaniach Policji. 5. Partycypacja procesów decyzyjnych Jednym z atrybutów dowodzenia określonym w jego definicji jest jednoosobowe podejmowanie decyzji. Czy więc w przypadku dowód‐
czych procesów decyzyjnych można mówić o współuczestniczeniu? W nauce od dawna decydowanie rozpatrywane jest przez pryzmat współuczestnictwa, czyli partycypacji. Klasycznym modelem zajmują‐
cym się partycypacją decyzyjną jest „model Vrooma‐Yettona” [por. Let‐
kiewicz 2001, ss. 57−73]. Szczególnie przydatny do rozważania współ‐
uczestniczenia w procesach decyzyjnych, ponieważ utożsamia pojęcie „sytuacji” z decyzją jaką ma podjąć menager, a w konsekwencji z pro‐
blemem do rozwiązania. Tak więc w tym zakresie umożliwia również analizę wyboru sposobu decydowania w warunkach dowodzenia dzia‐
łaniami Policji. Autor proponuje przyjąć typologię opracowaną dla mo‐
delu selekcji stylów decyzyjnych w sytuacji determinowanej presją cza‐
su. Na jej potrzeby wyróżniono następujące style decyzyjne: − styl autokratyczny, A, wariant A I, wariant A II; − styl konsultacyjny, C I; − styl grupowy, G I; − styl delegowania uprawnień, D I; A I – kierownik sam podejmuje decyzje, wykorzystując posiadane przez siebie informacje, na żadnym etapie procesu decyzyjnego nie wy‐
stępuje interakcja z pracownikami. 172
Michał Stępiński
A II – kierownik wykorzystuje podwładnych do zbierania informacji niezbędnych do podjęcia decyzji. Nie biorą oni jednak udziału przy wy‐
pracowywaniu decyzji. C I – kierownik zbiera informacje i dyskutuje problem z niektórymi podwładnymi. Rozpatruje ich sugestie i propozycje. Decyzje podejmuje osobiście spośród wszystkich opracowanych wariantów. G I – kierownik podejmuje decyzję grupową podczas negocjacji z przedstawicielem podwładnych. Decyzja zostaje podjęta po osiągnięciu porozumienia. Kierownik i podwładny są w tym procesie równopraw‐
nymi uczestnikami. D I – kierownik deleguje kompetencje decyzyjne na jednego z pod‐
władnych. Dostarcza mu niezbędnych informacji. Akceptuje decyzje wypracowaną przez podwładnego i dąży do jej realizacji. Opracowane zostały jeszcze dwa inne style decyzyjne C II i G II. Jednak rozpatrując warunki podejmowania decyzji pod presją czasu nie mogą być brane pod uwagę. Uwzględniają one, bowiem udział w po‐
dejmowaniu decyzji wszystkich podwładnych, co w znacznym stopniu wydłuża proces decyzyjny, ponadto w przypadku działań w formie ak‐
cji, lub operacji policyjnej warunek ten nie może zostać spełniony ze względów organizacyjnych. W celu scharakteryzowania sytuacji decyzyjnej autorzy modelu okre‐
ślili jej atrybuty, którymi są: Atrybut A – jakość decyzji, określana poprzez stopień osiągnięcia celu działań dzięki realizacji wypracowanej decyzji. Decyzja najwyższej jakości musi w sposób rzeczywisty rozwiązywać problem. Atrybut B – ilość i jakość informacji będących w dyspozycji decydenta. Zmienna ta uwzględnia zasób informacji, jakimi dysponuje kierujący działaniami na początku procesu decyzyjnego. Atrybut C –stopień ustrukturalizowania problemu rozumiany, jako współzależność trzech zmiennych: stanu aktualnego, stanu pożąda‐
nego oraz sposobu przejścia od stanu aktualnego do pożądanego. Problem o wysokim ustrukturalizowaniu charakteryzuje się tym, że decydent posiada wiedzę o sytuacji decyzyjnej, oraz sposobach jej rozwiązania. Nie oznacza to działania w warunkach pewności, ale określa, że problem decyzyjny jest właściwie rozpoznany, a decydent zna sposoby, które dają szansę jego rozwiązania. DOWODZENIE SIŁAMI POLICJI W SYTUACJACH KRYZYSOWYCH…
173
Atrybut D – uzależnienie efektywności decyzji od jej akceptacji przez podwładnych. Atrybut ten związany jest z kolejnym. Atrybut E – prawdopodobieństwo zaakceptowania decyzji kierowni‐
czych przez podwładnych. W warunkach działań Policji występuje władza z mocy prawa, tak więc warunek ten powinien być spełniony niejako a priori. Atrybut F – identyfikacja podwładnych z celami organizacji. Wpływ na ten atrybut ma dojrzałość podwładnych, zrozumienie przez nich ce‐
lów, jakie mają być osiągnięte dzięki podjętym działaniom. Atrybut G – występowanie wśród podwładnych konfliktu w zakresie preferowanego rozwiązania. Atrybut ten zostanie pominięty i zgod‐
nie z sugestią twórców modelu zastąpiony kolejnym. Atrybut H – dysponowanie przez podwładnych informacjami niezbęd‐
nymi do podjęcia decyzji. Na podstawie analizy przedstawionych powyżej atrybutów, można określić rodzaj sytuacji decyzyjnej oraz optymalny styl podejmowania decyzji w zadanych warunkach. Na potrzeby modelu twórcy określili zasady decyzyjne mające chronić, jakość decyzji oraz zapewnić jej apro‐
batę wśród podwładnych. Zasada kompetencji – styl A I jest eliminowany, jeżeli ważna jest jakość decyzji a decydent nie posiada wystarczających do jej podjęcia informacji. Zasada zgodności celów – styl G II jest eliminowany, jeżeli pod‐
władni nie identyfikują się z celem, który może być osiągnięty tylko w efekcie ich działań. Zasada nieustrukturalizowanego problemu – style A I, A II, C I są eliminowane, jeżeli problem jest niestrukturalizowany. Zasada akceptacji – style A I, A II, są eliminowane, jeżeli akceptacja de‐
cyzji ma bezpośredni wpływ na realizację decyzji. Zasada konfliktu – style A I, A II, C I, C II, są eliminowane, jeżeli jakość decyzji ma istotne znaczenie a decyzja autokratyczna nie zostanie w warunkach organizacji zaakceptowana. Zasada słuszności – style A I, A II, C I, C II, są eliminowane, jeżeli jakość decyzji nie ma znaczenia, jej akceptacja natomiast ma istotne zna‐
czenie. Michał Stępiński
174
Określenie optymalnego stylu decyzyjnego dla konkretnej sytuacji moż‐
liwe jest poprzez udzielenie odpowiedzi (TAK/NIE) na siedem pytań dotyczących atrybutów sytuacji decyzyjnej, prześledzenie drzewa decyzji a następnie poddanie wyniku eliminacji w oparciu o zasady decyzyjne. Rysunek 2. Drzewo decyzji ilustrujące rozwiązywanie problemów na podstawie V. Vroom, A. Jago A
B
C
D
TAK
NIE
E
F
H
STYLE DECYZYJNE
1. AI, AII, CI, GI, DI
2. DI, GI
3. AI, AII, CI, GI, DI
4. AI, AII, CI, GI
5. AI, AII, CI
6. DI, GI
7. GI
8. CI, GI
9. AII, CI
10. AII, CI, DI, GI
11. AII, CI, GI
12. CI
13. CI, DI, GI
14. CI, GI
15. DI, GI
16. GI
17. CI, GI
Źródło: Letkiewicz 2001, s. 70. 6. Analiza sytuacji kryzysowej w oparciu o model partycypacyjny Analiza sytuacji decyzyjnej, w której znajduje się dowodzący działa‐
niami antykryzysowymi w formie akcji, lub operacji policyjnej pozwala w sposób następujący określić jej atrybuty: A – TAK. Problem do rozwiązania wymaga decyzji odpowiedniej jakości. Nie musi być ona najlepsza z możliwych, ale musi być wystar‐
czająco dobra do osiągnięcia celu działania. Ponadto musi ona spełniać określone wymagania, np. musi być dopuszczalna z punktu widzenia prawa. To poprzez stopień osiągnięcia celu określana będzie skuteczność działań. DOWODZENIE SIŁAMI POLICJI W SYTUACJACH KRYZYSOWYCH…
175
B – NIE. Dowódca praktycznie nigdy w momencie rozpoczynania działań nie posiada informacji wystarczających nie tylko do wyboru wła‐
ściwego wariantu działania, ale również do określenia sytuacji decyzyj‐
nej. Zamieszanie i chaos informacyjny panujące w początkowej fazie działań stanowią czynnik istotnie utrudniający proces dowodzenia. C – NIE. Problem wywołany zdarzeniem o charakterze kryzysowym nie jest ustrukturalizowany. Wielość czynników, które maja wpływ na strukturę sytuacji decyzyjnej oraz dynamika, z jaką zachodzą w nich zmiany powoduje, że sytuacja w trakcie całego przebiegu działań może być niestabilna. D – TAK. Akceptacja decyzji przez podwładnych ma istotne znacze‐
nie dla ich efektywności działania. Akceptacja decyzji dowódczej nie jest wymagana ze względów formalnych, jednak nie da się zaprzeczyć, że czynnik ten ma znaczący wpływa na efektywność wykonywanych roz‐
kazów. Szczególnego znaczenia nabiera on, jeżeli wiąże się to ze znaczą‐
cym ryzykiem np. narażenia życia. E – TAK. Decyzja podjęta przez dowódcę z mocy prawa musi być zaakceptowana przez podwładnych. F – TAK. Podwładni identyfikują się z celami organizacji, które zo‐
staną osiągnięte dzięki rozwiązaniu problemu. W przypadku wyspecja‐
lizowanych jednostek biorących udział w działaniach antykryzysowych (np. jednostki ratownicze, antyterrorystyczne) postawa służących w nich funkcjonariuszy jest ukształtowana w trakcie długotrwałego szkolenia. H – NIE. Podwładny samoistnie nie posiada wystarczającej ilości informacji pozwalających na podjęcie decyzji o wysokiej jakości. Najczę‐
ściej informacja będzie rozproszona i trzeba ją będzie czerpać z różnych źródeł. Prześledzenie drzewa decyzji przedstawionego na rys. 2 w oparciu o powyższe założenia pozwala określić, że dowodzenie działaniami w warunkach kryzysowych odpowiada sytuacji nr 14, dla której zgodnie z przyjętym modelem optymalnymi stylami podejmowania decyzji są: C I, G I. Rozpatrywanych działań dotyczy zasada nieustrukturalizowa‐
nego problemu, która nakazywała by wykluczyć styl C I. Autor stoi jed‐
nak na stanowisku, że w tym przypadku należy zastosować zalecenie, które odnosi się do sytuacji decyzyjnej determinowanej czynnikiem cza‐
su. Uznaje ono za właściwy, wybór stylu najbardziej autokratycznego 176
Michał Stępiński
z możliwych. Tak, więc zgodnie z powyższym optymalnym stylem de‐
cyzyjnym w przypadku dowodzenia działaniami w warunkach kryzy‐
sowych powinien być C I czyli ten, w którym dowódca konsultuje wa‐
rianty rozwiązania z wybranymi podwładnymi, decyzje jednak podej‐
muje sam. 7. Struktura dowodzenia Policji powoływana w przypadku zaistnienia sytuacji o charakterze kryzysowym W celu zapobieżenia lub likwidacji sytuacji kryzysowej Policja reali‐
zuje działania w postaci interwencji, akcji lub operacji policyjnej. Ten rodzaj działalności reguluje Zarządzenie Komendanta Głównego Policji z dnia 28 lutego 2007 r. w sprawie metod i form przygotowania i realiza‐
cji zadań Policji w przypadkach zagrożenia życia i zdrowia ludzi lub ich mienia albo bezpieczeństwa i porządku publicznego. Na jego podstawie właściwy kierownik jednostki podejmuje decyzję o zarządzeniu działań w określonej formie. Operacja, jako forma o najwyższym stopniu skom‐
plikowania działań charakteryzuje się między innymi obligatoryjnością powołania określonej przepisami struktury dowodzenia w skład, której wchodzi sztab dowódcy operacji. Podczas podejmowania decyzji o wszczęciu operacji rozpatrywana jest kompetencja Policji do realizacji działań w zakresie zaistniałego zdarzenia. W decyzji tej kierownik jed‐
nostki określa między innymi: − dowódcę operacji i jego zastępcę, − sztab dowódcy operacji, − ewentualne przekazanie kompetencji do podejmowania decyzji o uży‐
ciu środków przymusu bezpośredniego przez pododdziały Policji, − polecenia podległym kierownikom jednostek w zakresie realizacji zadań na potrzeby operacji określonych przez dowódcę operacji. Równolegle z powołaniem dowódcy operacji utworzony zostaje jego sztab, który w ramach swoich zadań realizuje: − zbieranie, selekcje i analizowanie informacji dotyczących planowa‐
nych i prowadzonych działań oraz wypracowywanie na ich podsta‐
wie wniosków i prognoz rozwoju sytuacji; − określanie sił i środków niezbędnych do usunięcia zagrożenia; DOWODZENIE SIŁAMI POLICJI W SYTUACJACH KRYZYSOWYCH…
−
177
przygotowanie dowódcy operacji szczegółowych propozycji warian‐
tów działań; − przekazywanie podległym siłom decyzji dowódcy operacji; − sprawowanie nadzoru nad realizacją zadań przez podległe siły na etapie planowania działań; − sprawowanie nadzoru nad osiąganiem pełnej gotowości podległych sił do działań; − sprawowanie nadzoru i koordynowanie wykonania zadań przez podległe siły podczas prowadzenia działań; − współdziałanie ze służbami (instytucjami) pozapolicyjnymi uczestni‐
czącymi w działaniach; − przygotowywanie okresowych i doraźnych meldunków. Sztab jest strukturą nieetatową, powołaną na potrzeby konkretnej operacji, która opracowuje warianty działania podległych dowódcy sił. Jeśli w operacji biorą udział jednostki stosujące specjalistyczną taktykę działania (np. antyterrorystyczne, ratownicze) istotne jest, aby w jego skład wchodził przedstawiciel tych podmiotów. Działaniami sztabu kie‐
ruje szef sztabu, do którego najważniejszych zadań należy: − zorganizowanie i kierowanie pracą sztabu; − zorganizowanie systemu obiegu informacji w związku z prowadzony‐
mi działaniami i bieżące informowanie dowódcy operacji o sytuacji. − przygotowywanie dokumentów decyzyjnych dowódcy operacji, do‐
tyczących działań podległych sił. − przekazywanie podjętych decyzji siłom podległym i współdziałającym. − współdziałanie ze służbami i podmiotami, których funkcjonowanie może wpłynąć na sprawność działań. Informacje wstępne są niepełne, wielokrotnie sprzeczne, nie pozwa‐
lające na identyfikację realnego problemu (np. jaki jest rodzaj zdarzenia, czy są ofiary, jaka jest ich liczba, jaka jest liczba osób zagrożonych, jakie jest źródło zagrożenie i czy ono nadal istnieje). Mylne decyzje najczęściej biorą się stąd, że szuka się właściwych odpowiedzi, nie znalazłszy wła‐
ściwego pytania [por. Drucker 1994, s. 376]. Z tego powodu w pierwszej fazie operacji większość sił i środków ukierunkowana jest w na rozpo‐
znanie. Całość kluczowych informacji spływa do sztabu, który generuje informacje zbiorczą dla dowódcy. Wielokrotnie w pierwszej fazie sytu‐
acji kryzysowych, powinno się mówić nawet nie o działaniu w warun‐
178
Michał Stępiński
kach niepewności, lecz wręcz turbulencji, rozumianej jako stan w którym nie tylko nie da się przewidzieć przyszłości, ale i obecne warunki stają się niestabilne [por. Stoner 2001, s. 257]. W takim stanie niemożliwe jest właściwe zdefiniowanie głównego problemu decyzyjnego. Podejmowa‐
ne decyzje dotyczyły będą jedynie rozwiązywania problemów doraź‐
nych, widocznych tu i teraz. W przypadku działań wyprzedzających (realizowanych w związku z sytuacją, która nastąpi, a czas i miejsce re‐
alizacji jest znany) na podstawie posiadanego rozpoznania dowódca operacji może przy pomocy sztabu opracować koncepcję realizacji ope‐
racji. Zawiera w niej cel strategiczny działania oraz założenia do jego osiągnięcia. Koncepcja jest zatwierdzana przez kierownika jednostki, który powołał dowódcę operacji. W oparciu o zatwierdzoną koncepcję, oraz posiadane rozpoznanie szef sztabu opracowuje plan działania do‐
wódcy operacji. Czynność ta nie jest obligatoryjna i dowódca może pod‐
jąć decyzję o jej pominięciu i od razu przystąpić do opracowania planu operacji. Najważniejszym jego elementem jest określenie celu działań oraz przewidywanych wariantów działań – sposobów postępowania zmierzających do uzyskania zakładanego celu działania. Zatwierdzenie planu działania należy do uprawnień dowódcy operacji. Jest kluczową decyzją wpływającą na sposób realizacji całości operacji. W większości przypadków to szef sztabu jest odpowiedzialny za przygotowanie wa‐
riantów działania, dlatego dowódca operacji musi posiadać kompetencje do ich oceny. Działanie w ramach operacji policyjnej obwarowane jest przepisami prawa, w związku z tym po pierwsze określane jest czy pro‐
ponowane rozwiązania mieszczą się w jego granicach, to znaczy czy są dopuszczalne [por. Letkiewicz 2001, s. 22]. Opracowany plan działania zawiera również warianty na wypadek zagrożenia realizacji głównej decyzji dowódczej, oraz określenie kryteriów wdrożenia wariantów al‐
ternatywnych, awaryjnych (np. straty własne, niemożliwość dotarcia w rejon działań). Decyzje te zostaną sformalizowane i przekazane podle‐
głym siłom w postaci rozkazu za pośrednictwem sztabu. Szef sztabu odpowiedzialny jest za kontrolę przebiegu działań oraz za zbieranie od podległych sił informacji i opracowywanie jej w formie zbiorczego mel‐
dunku. Na tej podstawie dowódca operacji dokonuje kontroli wykonania polecenia, to jest sprawdzenia czy wywołane skutki są zbieżne z założo‐
nymi [Penc 1995, s. 130]. W przypadku gdy sytuacja operacyjna wyjdzie DOWODZENIE SIŁAMI POLICJI W SYTUACJACH KRYZYSOWYCH…
179
poza ramy określone w planie, dowódca operacji na bieżąco podejmuje decyzje o dalszych działaniach. Jeżeli zamierzony skutek zostanie osią‐
gnięty, lub przestanie istnieć podstawa działań dowódca podejmuje de‐
cyzje o zakończeniu operacji. 8. Podsumowanie Działania zhierarchizowanej organizacji powołanej do ochrony po‐
rządku prawnego, jaką jest Policja regulowane są przez przepisy prawa. Proces decyzyjny realizowany przez dowódców został w znacznym za‐
kresie sformalizowany. Określona jest jego struktura i organizacja pod‐
miotów biorących w nim udział. Reguły prawa nie podają gotowych rozwiązań, określają ramy, w jakich należy się poruszać. Dlatego też sku‐
teczność procesu decyzyjnego determinowana jest przede wszystkim czynnikiem ludzkim. Posiadanie kompetencji decyzyjnych określa przy‐
gotowanie dowódcy do wykonywania zadań. Struktura dowodzenia opisana powyżej opracowana jest z myślą o wsparciu procesów dowód‐
czych. Rzeczywistość generuje jednak znaczną ilość czynników utrud‐
niających proces decyzyjny. Poza tak oczywistymi jak: presja czasu, za‐
grożenie dla życia i zdrowia uczestników działań, interakcje personalne i polityczne, występuje jeszcze jeden uważany przez autora za bardzo istotny. Jest nim wybór stosowanego stylu decyzyjnego. Definicja dowo‐
dzenia podkreśla zasadę jednoosobowego podejmowania decyzji i pono‐
szenia za nie pełnej odpowiedzialności. Takie uregulowanie jednoznacz‐
nie wskazuje na konieczność stosowania autokratycznego stylu dowo‐
dzenia. Analiza sytuacji decyzyjnej w oparciu o model decyzyjny wska‐
zała jednak, jako najbardziej efektywny styl konsultacyjny, w którym dowódca podejmuje decyzje w interakcji z wybranymi podwładnymi, osobiście dokonując wyboru wariantu działań. Organizacja struktury dowodzenia powoływanej na wypadek zaistnienia sytuacji kryzysowej skłania do stosowania tego właśnie stylu. Sztab dowódcy operacji należy traktować, jako organ doradczy wspierający działania dowódcze. Nie może on jednak funkcjonować samoistnie i przejmować kompetencji decyzyjnych przynależnych jedynie dowódcy. Wypracowanie warian‐
tów rozwiązania problemu nie jest równoznaczne z podjęciem decyzji, co do ich realizacji. Czy można w takim razie wskazać styl podejmowa‐
180
Michał Stępiński
nia decyzji, który powinien być preferowany przez dowódców działań w warunkach kryzysowych? Autor stoi na stanowisku, że wybór ten powinien być pozostawiony decydentowi i dokonywany w oparciu o analizę konkretnej sytuacji decyzyjnej. Wymaga to gruntownej wiedzy z zakresu procesów decyzyjnych oraz samooceny posiadanych kompe‐
tencji. Dobór właściwego stylu decyzyjnego ma bezpośredni wpływ na sprawność dowodzenia, a w konsekwencji na skuteczność działań. Umiejętność ta jest bardzo trudna do opanowania, ponieważ preferowa‐
ny sposób zachowania uzależniony jest od ogółu cech psychicznych da‐
nej osoby. Dowódca powinien potrafić zaufać podwładnym i traktować ich jak równoprawnych uczestników procesu decyzyjnego a jednocze‐
śnie, jeśli sytuacja tego wymaga posiadać na tyle silną osobowość, aby potrafić podejmować decyzje całkowicie samodzielnie. Powyższe rozwa‐
żania wskazują na znaczenie właściwego doboru osób pełniących funk‐
cję dowódców w warunkach kryzysowych. Muszą spełniać oni najwyż‐
sze standardy. Bibliografia Drucker P. (1994), Praktyka zarządzania, Czytelnik, Warszawa. Griffin R. (2001), Podstawy zarządzania organizacjami, PWN, Warszawa. Kozielecki J. (1977), Psychologiczna teoria decyzji, PWN, Warszawa. Letkiewicz A. (2001), Efektywność decyzji kierowniczych, WSPol, Szczytno. Penc J. (1995), Decyzje w zarządzaniu, WPSB, Kraków. Stoner J. R.Freeman, (2001), Kierowanie, Warszawa. Tyszka T. Zaleśkiewicz T. (2001), Racjonalność decyzji, Pewność i ryzyko, PWE, Warszawa. Ustawa z dnia 26 kwietnia 2007 r. o zarządzaniu kryzysowym, Dz. U. z 2007 r. Nr 89, poz. 590. Ustawa z dnia 6 kwietnia 1990r. o Policji, Dz. U. z 2002, nr 7, poz. 58, z późniejszymi zmianami. Zajas S. (2002), Zarządzanie kryzysowe w aspekcie bezpieczeństwa zewnętrznego i wewnętrzne‐
go, WSPol, Szczytno. Zarządzenie nr 213 Komendanta Głównego Policji z dnia 28 lutego 2007 r. w sprawie metod i form przygotowania i realizacji zadań Policji w przypadkach zagrożenia życia i zdrowia ludzi lub ich mienia albo bezpieczeństwa i porządku publicznego, Dz. Urz. KGP z 2007 r., nr 5, poz. 49. DOWODZENIE SIŁAMI POLICJI W SYTUACJACH KRYZYSOWYCH…
Abstract The article brings up the issue of the Police commanders decision process in crisis conditions. Based on the valid regulations, the author defines a term of command, crisis situations and describes the command structure organization. The command structure organization which appears due to the anti‐crisis action has been analyzed in terms of the Vroom‐Yetton model decision styles efficiency. Based on this analysis, the author comes to the conclusion that there is no one optimal command decision style. It must be selected based on the specific situation analysis. 181
Seria SWSPiZ w Łodzi: PRZEDSIĘBIORCZOŚĆ i ZARZĄDZANIE
Tom X – Zeszyt 6 – 2009 – ss. 183–199
Tomasz Hoffmann SWSPiZ w Łodzi Udział Polski w walce z terroryzmem 1. Wprowadzenie Drugą połowę dwudziestego wieku jak i początek dwudziestego pierwszego wieku charakteryzuje wiele przemian społecznych, postęp naukowo‐techniczny, rozwój informatyki i podbój kosmosu. Oprócz tych wspaniałych osiągnięć współczesnej cywilizacji, występują również zja‐
wiska negatywne wywierające swoiste piętno. Przestępczość, narkoma‐
nia, i terroryzm stanowią ciemną stronę naszych czasów. Zwłaszcza to ostatnie wywołuje wiele emocji i zatrważających skojarzeń. Ofiary terro‐
ryzmu są w większości przypadkowe, a działanie sprawców okrutne i bezwzględne. Zjawisko terroryzmu jest powszechnie znane i potępiane przez cywi‐
lizowane państwa prawa. Wiemy, co to zjawisko oznacza, w czym się przejawia, ale mamy problemy z jego zdefiniowaniem. Mają z tym pro‐
blemy nawet znawcy tego zagadnienia, o czym świadczy istnienie ponad dwustu definicji terroryzmu. Wiele z nich ma charakter oficjalny, zostały, bowiem sformułowane przez agendy ONZ. W mojej pracy przedstawię kilka definicji terroryzmu, gdyż nie sposób przytoczyć wszystkich ze względu na obszerność opracowania. Mówi się, że jednym z najważniej‐
szych narzędzi terrorystów jest strach. To strach daje terrorystom siłę, to strach społeczeństw pozwala im na wpływanie na politykę wewnętrzną i zewnętrzną państwa. Co więcej, strach podważa zaufanie społeczeństw do ich rządów. 184
Tomasz Hoffmann 2. Polska a problem terroryzmu Wprawdzie Polska uniknęła terroryzmu politycznego i stylu rozwią‐
zywania złożonych problemów za pomocą aktów terroru i zabójstw osób prominentnych (jak to się zdarzyło w Niemczech, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii, Włoszech, na Bliskim Wschodzie i Stanach Zjednoczonych), to jednak odbierano sygnały wskazujące na możliwość pojawienia się po‐
dobnych przestępstw (zgłoszenia o podłożeniu materiałów wybucho‐
wych w różnych obiektach i zabójstwa przy użyciu ładunków wybu‐
chowych). Począwszy od 1992 r. coraz częściej przez Polskę zaczynają prowa‐
dzić szlaki narkotykowe, wykorzystywane przez międzynarodowe gru‐
py przestępcze. Nowe terytorium traktuje się nie tylko jako dobry rynek, ale i punkt przerzutowy, przechowalnię narkotyków, leków i materiałów radioaktywnych (gdzie towar jest przepakowywany i w mniejszych ilo‐
ściach wysyłany na Zachód). Uznaje się też Polskę (obok Holandii) za znaczącego producenta halucynogennych syntetyków. Wytworzył się profesjonalnie zorganizowany rynek narkotykowy z wyspecjalizowaną siecią dealerów, którzy działają w mafijnych strukturach, często przy udziale czynnika zagranicznego [Sławik 2002, ss. 24–25]. Po 11 września nie można było milczeć i zachować obojętność wobec wielkiej tragedii terroryzmu. W Polsce w pierwszych godzinach zapa‐
nowała psychoza strachu. Pod ambasadami w Warszawie ustawiono antyterrorystów, ogłoszono alarm w jednostce specjalnej GROM, prze‐
prowadzono wyjątkowo dokładne kontrole pasażerów i bagażu na lotni‐
skach. Służby specjalne nasiliły swoją aktywność, poszukując ewentual‐
nych zagrożeń. W godzinach wieczornych premier Jerzy Buzek zwołał naradę z udziałem funkcjonariuszy państwa, odpowiedzialnych za bez‐
pieczeństwo; ministrów obrony i spraw wewnętrznych, szefów służb spe‐
cjalnych, doradców wojskowych, przedstawicieli straży pożarnej i granicz‐
nej. W naradzie wziął też udział ówczesny prezydent Aleksander Kwa‐
śniewski. Celem spotkania było zabezpieczenie kraju na wypadek ataku terrorystycznego. Podczas narady były premier powiedział: „Wiemy, że każdemu zagraża plaga, której na imię terroryzm. Dzisiaj każdy może stać się ofiarą takich zamachów” [Borucki 2002, s. 132]. UDZIAŁ POLSKI W WALCE Z TERRORYZMEM 185
Możemy zadać sobie pytanie: Czy Polska jest przygotowana na atak terrorystyczny? Myślę, że to pytanie zostanie bez odpowiedzi do czasu, kiedy dojdzie do takiego ataku. Faktem jest, że działania w kierunku jak najlepszego przygotowania się na takie zdarzenie są intensywnie pro‐
wadzone. Nie zmienia to jednak faktu, że nadal są pewne „dziury” w całym systemie. Przykładem może być problem z użyciem wojsk na terenie kraju, bez wprowadzenia stanu nadzwyczajnego, czy też brak jednolitego systemu łączności. Niedociągnięcia te z całą pewnością nie są spowodowane złą wolą osób odpowiedzialnych za funkcjonowanie tego systemu. Główny powód takiego stanu rzeczy, to kwestie finansowe. Innym powodem jest niewielka liczba specjalistów, zajmujących się problemem terroryzmu oraz fakt, że jeszcze kilka lat temu praktycznie żaden ośrodek naukowy nie prowadził badań związanych z przeciwdziałaniem terroryzmowi. W polskim Sejmie w atmosferze powagi, posłowie wyrazili pogląd, że atak na Stany Zjednoczone jest zbrodnią przeciwko ludzkości i jedno‐
cześnie potępili akt terroryzmu. Na pierwszy plan wysunęła się jednak dyskusja o zagrożeniach naszego kraju i o mankamentach polskiego sys‐
temu obronnego, przepisów prawnych i przygotowania odpowiednich instrukcji [Ibidem, s. 134]. W Polsce w ciągu ostatnich l5 lat nie odnotowano typowych ataków terrorystycznych o podłożu politycznym, religijnym i ideologicznym. Rozpoznaniem zagrożenia terroryzmu zajmuje się w Polsce Urząd Ochrony Państwa oraz Policja. Prowadzone intensywnie czynności ope‐
racyjne mające na celu rozpoznanie zagrożeń terroryzmem, nie wskazu‐
jąc na możliwość wystąpienia na terenie Polski ataków o charakterze terrorystycznym. Nie odnotowano również sygnałów o próbie organi‐
zowania odwetowych akcji o podłożu terrorystycznym związanych z wyjazdem polskich sił zbrojnych do Afganistanu. Posiadane informacje operacyjne mogą świadczyć o próbie podejmowania działalności prze‐
stępczej przez osoby wyznania muzułmańskiego w zakresie przestęp‐
czości pospolitej, jak i ekonomicznej. Osoby te mogą nawiązywać kontakty przestępcze ze zorganizowa‐
nymi grupami przestępczymi na terenie Polski. Akty terrorystyczne mo‐
gą mieć również motyw kryminalny. Sytuacja taka zachodzi wówczas, gdy jednostki lub grupy osób posługują się taktyką spektakularnych, Tomasz Hoffmann 186
widowiskowych czynów gwałtownych, a motywy i cele tego działania nie pozostają w żadnym stosunku do zagadnień politycznych, ekono‐
micznych lub społecznych w jakimkolwiek kraju. Należy podkreślić, że jest to definicja najbardziej odpowiadająca aktualnej sytuacji w Polsce [Deptała 2004, s. 124]. Przestępstwa związane z użyciem materiałów wybuchowych, no‐
szące znamiona aktów terroryzmu kryminalnego, pojawiły się w Polsce w 1990 roku wraz z nową kategorią czynów, określonych umownie jako „przestępstwa porachunkowe”. Za datę dającą początek polskiemu ter‐
roryzmowi kryminalnemu można uznać noc z 5 na 6 października 1990 r., kiedy to nieznani sprawcy zdetonowali ładunki wybuchowe w dwóch warszawskich punktach firmy „Kodak”. Pierwsze bomby wy‐
buchały zwykle w nocy. Detonacje niszczyły sklepy, restauracje, samo‐
chody. Nie miały zabijać, lecz ostrzegać. Tabela 1. Liczba przypadków detonacji w latach 1990−2001 Rok 1990 1991 1992 1993 1994 1995 1996 1997 1998 1999 2000 2001 2002 2003 Liczba przypadków 21 22 53 86 122 118 106 118 194 187 161 88 87 84 Źródło: D. Deptała „ Terroryzm. Studia z sesji naukowej” Warszawa 2004, s. 125. Od kilku lat obserwujemy dużą liczbę osób rannych i zabitych w wyniku eksplozji materiałów i urządzeń wybuchowych. Pomimo, że ataki bombowe skierowane są na konkretne cele, powodują także zagro‐
żenie dla niewinnych, postronnych osób. UDZIAŁ POLSKI W WALCE Z TERRORYZMEM 187
W Polsce sprawcy używają najczęściej bomb domowej konstrukcji zawierających małe ilości materiałów wybuchowych. W roku 2001 na 88 (161 w 2000 r.) przypadków wybuchów materiałów i urządzeń wybu‐
chowych 63 (141 w 2000 r.) nosiło cechy aktu terroryzmu kryminalnego, pozostałe zdarzenia to nieszczęśliwe wypadki, związane z niewybucha‐
mi pochodzącymi z II wojny światowej, których ofiarami były najczęściej dzieci [Ibidem, s. 125]. W zdarzeniach noszących cechy aktu terroryzmu kryminalnego, sprawcy w 44 przypadkach użyli samodziałowych urządzeń wybucho‐
wych, w 10 przypadkach granatów, w 12 przypadkach petard wojsko‐
wych, w 10 niewybuchów, zapalników i detonatorów w 4. W Polsce celami ataków „bombowych” są najczęściej samochody (22), posesje prywatne (12), bloki mieszkalne i ich okolice, sklepy oraz pawilony handlowe − po 2 przypadki. W Polsce w 2004 roku na skutek eksplozji urządzeń wybuchowych śmierć poniosło 12 osób Śmierć tych osób była następstwem: − zamachów bombowych – 2 osoby, − manipulowania przy niewybuchach − 7 osób, − nieszczęśliwe wypadki – 1 osoba, − samobójstwa – 1 osoba. W 2004 roku zostało rannych 31 osób w wyniku: − zamachów bombowych − 11 osób, − manipulowania przy samodziałowych urządzeniach wybuchowych − 3 osoby, − manipulowania przy granatach – 12 osób, − próby z materiałami wybuchowymi – 5 osób, − nieszczęśliwych wypadków – 4 osoby [Ibidem, s. 126]. W działaniach policyjnych w 2004 r. zatrzymano 224 osoby podejrza‐
ne o działania przestępcze, mające związek z materiałami i urządzeniami wybuchowymi. Najczęstszymi motywami działania sprawców były: − porachunki pomiędzy osobami ze środowisk przestępczych; − demonstracja siły i zastraszanie osób prowadzących działalność go‐
spodarczą celem wymuszenia „haraczy” lub „odzyskania długów; − fizyczna likwidacja osób, zagrażających interesom grypy przestępczej lub pozbycie się niewygodnych świadków; 188
−
Tomasz Hoffmann wywieranie nacisków i wprowadzanie psychozy strachu u osób z określonych grup zawodowych np. prokuratorów czy policjantów; − czyny o charakterze chuligańskim. Do przyczyn dużej liczby przestępstw z użyciem materiałów wybu‐
chowych zaliczamy: − łatwość dostępu do materiałów wybuchowych pochodzących z nie‐
wybuchów, zarówno z II wojny światowej, jak i poligonów wojsko‐
wych; − swobodny dostęp do opisów konstrukcji urządzeń wybuchowych np. przez Internet; − „modą” na posługiwanie się urządzeniami wybuchowymi; − poczucie bezpieczeństwa sprawców. Fakt przystąpienia Polski do NATO oraz Unii Europejskiej może spowodować, że kraj nasz będzie postrzegany przez ugrupowania terro‐
rystyczne, wywodzące się z krajów muzułmańskich, jako „państwo za‐
chodnie”, współpracujące z ww. strukturami, a w szczególności z USA. Nie można też pominąć zagrożenia płynącego ze strony obywateli regionów wschodnich, np. narodowości czeczeńskiej, którzy kierując się motywami polityczno‐religijnymi oraz dla zysku przemycają, jak i będą próbowali przemycić do Polski materiały wybuchowe, jak również stano‐
wią potencjalną grupę wykonawczą zleceń przestępczych [ibidem, s. 127]. Obowiązujące w Polsce prawo z dnia 16 listopada 2000 r. pozwala mo‐
nitorować podejrzane transakcje finansowe. Dodatkowo polski Kodeks Karny definiuje pojęcie „prania brudnych pieniędzy”. Polska podpisała 4 października 2001r. międzynarodową Konwencję o zwalczaniu terrory‐
zmu, rozpoczęty został także proces jej ratyfikacji [www.Unic.un.org.pl/ terroryzm/ działaniarp.php]. Jak zaznaczono wcześniej Polska od początku wojny z terroryzmem z pełnym zaangażowaniem opowiedziała się po stronie USA, wspierając to państwo tak na arenie politycznej jak i w operacjach wojskowych [Marcinkowski, Królikowski 2003, s. 99], przez co jest postrzegana jako jeden z bardziej wiarygodnych sojuszników Ameryki [ibidem]. Takie postępowanie jest zgodne z ogólnie przyjętymi założeniami polityki obronnej Rzeczypospolitej Polskiej. Uczestnictwo Polski w międzynaro‐
dowych systemach bezpieczeństwa zakłada możliwość jej militarnego zaangażowania w rozwiązanie konfliktów poza terytorium naszego kraju UDZIAŁ POLSKI W WALCE Z TERRORYZMEM 189
na podstawie wiążących nas traktatów i decyzji właściwych organów międzynarodowych. Wojsko polskie musi, więc być stale przygotowane do formowania zgrupowań operacyjnych w celu wykonania różnorod‐
nych zadań w ramach misji i ekspedycji zbrojnych w składzie wielona‐
rodowych sił sojuszniczych. Amerykanie − 21 listopada 2001 r. zwrócili się do rządu polskiego z prośbą o wydzielenie sił do wsparcia operacji antyterrorystycznej w Afganistanie. Już następnego dnia zapadła decyzja o wysłaniu pol‐
skich żołnierzy do Afganistanu. Kontyngent polski miał obejmować: − 80 żołnierzy GROM‐u; − pluton logistyczny z 10 B Log (Opole); − pluton przeciwchemiczny (Brodnica); − pluton Saperów z I Bsap (Brzeg); − zespół rozpoznania bakteriologicznego (Puławy); − okręt zabezpieczenia logistycznego „Kontradmirał Xawery Czernickiʺ. W sumie przewidziano udział 300 żołnierzy w Polskim Kontyngencie Wojskowym, a jego wyjazd został zaplanowany na połowę stycznia 2002 r. Po wielu negocjacjach i problemach dotyczących wielkości kontyngentu i sposobu przerzutu polskich wojsk do Afganistanu w dniu 17 marca 2002 r. do bazy Bagram odleciało pierwszych 24 żołnierzy. Łącznie w ciągu tygodnia do Afganistanu dotarł cały kontyngent w liczbie 87 żołnierzy i około 500 ton sprzętu wojskowego. Podczas pożegnania na wrocławskim lotnisku Starachowice premier Leszek Miller powiedział m.in. [Rowiński 2002, s. 114] „Polska ma dość siły, aby udowodnić, że jest godna chronić pokój na świecie. Po 11 wrześniu stało się oczywiste, że o bezpieczeństwo kraju trzeba zabiegać także poza jego granicami. Żołnierze jadący do Afganistanu będą tam walczyć o bezpieczeństwo Polski. W ataku na Nowy Jork zgi‐
nęli także Polacy. Powinniśmy upominać się o życie każdego obywatela naszego kraju. Polski Kontyngent Wojskowy w operacji „Enduring Freedom” miał obejmować oddziały: inżynieryjno‐saperski (39 żołnierzy), obrony prze‐
ciwchemicznej, logistyczny oraz rozpoznawczy. W skład tych komponen‐
tów włączony został również sześcioosobowy zespół medyczny, psycho‐
log i kapelan. (Należy dodać, że 19 kwietnia 2002 r. 20 żołnierzy GROM‐
190
Tomasz Hoffmann u i FROMOZ‐y zostało, przetransportowanych do bazy Camp Doha w Kuwejcie) [Chrapek 2004, ss. 15–16]. Polscy oficerowie brali również udział w planowaniu operacji w do‐
wództwie operacji antyterrorystycznej w Tampie na Florydzie. Ponadto oficerowie łącznikowi przebywali w Bahrajnie. ORP „Kontradmirał Xawery Czernicki” wykonywał zadanie logistycznego zabezpieczenia działań sił specjalnych USA. Przewidywano, że priorytetowych zadań wykonywanych przez polskich żołnierzy na rzecz innych kontyngentów sił antyterrorystycznej koalicji będzie należeć: − rozminowanie lotniska w Bagram oraz terenu przyległego do obo‐
zowiska PKW; − rozbudowa infrastruktury obozowiska; − rozbudowa fortyfikacyjna obozowiska; − dystrybucja paliwa oraz wody dla jednostek amerykańskich; − sprawdzenie pod względem zagrożenia minowego budynku oraz ich wstępna adaptacja dla potrzeb personelu amerykańskiego. Z chwilą przybycia pierwszych transportów do Bagram przystąpiono do organizacji polskiego obozu i jednocześnie realizacji zadań na rzecz innych kontyngentów międzynarodowej koalicji antyterrorystycznej. Dotychczas, realizując swoje zadania mandatowe, żołnierze pierwszej zmiany PKW m.in.: − przygotowali do zniszczenia około 3 tysięcy sztuk min i innych nie‐
wypałów; − oznakowali około 70 km dróg w polach minowych otaczających lot‐
nisko Bagram; − prowadzili rozbudowę fortyfikacyjną w obozowiskach żołnierzy amerykańskich, austriackich, kanadyjskich, norweskich, włoskich, brytyjskich obejmującą wykonanie stanowisk obronnych, ogrodzenia z drutu Concertina, ustawianie zapór mało widocznych oraz systemu min „Płomieńʺ; − dystrybuowali paliwo i wodę dla wszystkich innych kontyngentów; − zrealizowali projekt „Kościuszkoʺ obejmujący budowę sieci poste‐
runków obserwacyjnych wokół bazy Bagram. Podczas misji w Afganistanie wydarzyły się dwa wypadki, w któ‐
rych ranni zostali saperzy − żołnierze [Chrapek 2004, ss. 15–16]. Półrocz‐
ne koszty udziału Polskiego Kontyngentu Wojskowego ocenia się na UDZIAŁ POLSKI W WALCE Z TERRORYZMEM 191
około 35 milionów złotych. Kolejnym zadaniem, jakie stanęło przed Si‐
lami Zbrojnymi RP był udział w rozpoczętej 20 IV 2003 r. operacji irac‐
kiej. W skład polskiego kontyngentu wszedł okręt „Kontradmirał Xawe‐
ry Czernickiʺ oraz grupa specjalna Grom. Istotnym czynnikiem udziału okrętu ORP „Kontradmirał Xawery Czernickiʺ były następujące postawy prawne jego działania w składzie polskiego kontyngentu wojskowego na Morzu Arabskim: − postanowienie Prezydenta RP z dnia 22.11.2001 r. o użyciu PKW w składzie sił sojuszniczych w islamskim państwie Afganistanu, Emiracie Bahrajnu, Republice Kirgiskiej, państwie Kuwejtu, Republi‐
ce Tadżykistanu i Republice Uzbekistanu oraz na Morzu Arabskim i Oceanie Indyjskim [Krzyżelewski 2003, s. 92]; − decyzja nr 117 MON z dnia 08.05.2002 r. w sprawie użycia PKW w ramach operacji pk. „Enduring Freedomʺ; − rozkaz szefa Sztabu Generalnego WP nr Pf 514/Oper/P‐3 z dnia 21.12.2003 r. w sprawie przygotowania, przemieszczenia oraz zabezpie‐
czenia warunków funkcjonowania w rejonie działania PKW w ramach operacji sił sojuszniczych pk. „Enduring Freedomʺ; − rozkaz dowódcy MW RP nr Pf 7/Oper/G‐3 z dnia 11.01.2002 r. w sprawie przygotowania, przemieszczenia oraz zabezpieczenia wa‐
runków funkcjonowania ORP „Kontradmirał Xawery Czernickiʺ w ramach udziału w operacji sił sojuszniczych przeciwko. „Enduring Freedomʺ. W następstwie podjętych decyzji zawarte zostało Porozumienie o sta‐
tusie sił (SOFA). Integralną częścią tego porozumienia była zawarta umo‐
wa polsko‐amerykańska (ACSA), dotycząca wzajemnego świadczenia usług. Na bazie wymienionych dokumentów oraz zawartych porozumień opracowano stosowną dokumentację organizacyjno‐planistyczną, doty‐
czącą przygotowania oraz udziału okrętu w operacji „Enduring Freedom”. Proces przygotowania wydzielonych elementów MW do udziału w operacji przeciwko. „Enduring Freedomʺ obejmował: − w odniesieniu do okrętu − dodatkowe wyposażenie w sprzęt łączno‐
ści, urządzenia klimatyzacyjne, urządzenia i sprzęt zabezpieczający realizację zadań; dodatkowe normy zapasów środków bojowych i materiałowych oraz części zapasowych (rejon działania nie jest ty‐
powy dla sił MW RP); 192
−
Tomasz Hoffmann obsadę okrętu stanowiła etatowa załoga jednostki oraz zaokrętowani na czas trwania operacji: sekcja działań specjalnych (6 osób), lekarz okrętowy, kapelan, oficer WSI. Skład osobowy PKW przeszedł proces badań i szczepień oraz został zapoznany z tradycją, kulturą i wzora‐
mi życia w krajach muzułmańskich; − obsadę grupy oficerów łączników tworzono z uwzględnieniem pla‐
nowanych zadań, mających na celu koordynację działań i zabezpie‐
czenie okrętu podczas misji. Od dnia przejęcia odpowiedzialności za polską strefę w Iraku polska dywizja uczestniczyła w programie skupu uzbrojenia plot. Zakupiono 93 zestawy przeciwlotnicze na łączną sumę prawie 27 tys. dolarów oraz skonfiskowano 2 978 egz. broni strzeleckiej, 44 miny, 157 granatów ręcz‐
nych oraz 265 kg materiału wybuchowego i ponad 160 300 sztuk amuni‐
cji. Jednakże osiągnięcia te przyćmiła polska nieudolność w kontaktach z mediami przy niszczeniu pocisków „Rolandʺ. Pododdziały inżynieryjne wielonarodowej dywizji rozminowały 300 000 m2 powierzchni, unieszkodliwiły 640 000 niewybuchów i niewy‐
pałów oraz zniszczyły 1 400 ton amunicji byłej armii irackiej, zapocząt‐
kowały również proces likwidacji składów amunicji i materiałów wybu‐
chowych po byłej armii irackiej i tworzenie jednego, zintegrowanego składu w pobliżu An Najaf. Oprócz działań typowo stabilizacyjnych dywizja przeprowadziła kilkadziesiąt bojowych operacji zaczepnych, tzw. Operacji chirurgicz‐
nych. Ale prowadzone one były tylko wówczas, gdy były wiarygodne informacje o przeciwniku i terenie, gdy ryzyko strat własnych było nie‐
wielkie, a prawdopodobieństwo sukcesu duże. Działania te były prowa‐
dzone w formie rajdów siłami do wzmocnionej kompanii lub okrążenia i przeszukania przeciwnika siłami batalionu. Polacy realizowali je po‐
czątkowo z amerykańską jednostką specjalną „Alfaʺ, a później coraz czę‐
ściej samodzielnie. W trakcie prowadzenia tych działań żołnierze nie odnieśli żadnych obrażeń, a sukces został osiągnięty przez całkowite zasko‐
czenie przeciwnika i działania psychologiczne [Tyszkiewicz 2004, s. 58]. Zapewniając bezpieczeństwo i odbudowę Iraku, organizowano, szkolono i wyposażano nowe irackie siły bezpieczeństwa, tworząc trzy bataliony Korpusu Obrony Cywilnej w składzie ponad 2 700 żołnierzy, dwa bataliony Policji Granicznej z 535 funkcjonariuszami, Służbę Ochro‐
UDZIAŁ POLSKI W WALCE Z TERRORYZMEM 193
ny Obiektów z trawie dwunastoma tysiącami strażników chroniących 1 200 obiektów oraz nową iracką policję wyposażoną z funduszy sił ko‐
alicji w 499 wozów patrolowych. Z chwilą przejęcia obowiązków w strefie odpowiedzialności przez drugą zmianę ogólna sytuacja była stabilna. Po centralistycznym syste‐
mie nakazowo‐rozdzielczym sterowanym z Bagdadu, delegowanie od‐
powiedzialności na poziom prowincji okazało się bardzo trudne. Nie dysponują też one odpowiednimi środkami finansowymi. Wśród miej‐
scowej ludności stwarza to poczucie, iż została pozostawiona sama sobie, co z kolei powoduje bezradność i pasywność oraz oczekiwanie na pomoc międzynarodową. Okazało się, że autorytet władz centralnych na prowincji jest nie‐
wielki. Wrażenie to potęguje niski stan bezpieczeństwa publicznego. Sytuacja socjalno‐gospodarcza w strefie nie jest najlepsza. W czasie woj‐
ny prawie wszystkie instytucje zostały ograbione i niewiele z nich zosta‐
ło. Sklepy nie działają, ludzie zaopatrują się na bazarach, kwitnie szara strefa. Biorąc udział w poszczególnych etapach tak walki z terrorystami jak i stabilizacji Iraku wojsko polskie ma szansę zdobyć olbrzymie do‐
świadczenie tak w wojnie jak i w sposobie wdrażania różnorodnych sys‐
temów bezpieczeństwa. Udział wojsk polskich to jednak oprócz korzyści związanych z moż‐
liwością udziału firm polskich w odbudowie Iraku, to również pewne niedogodności związane z dużymi kosztami finansowymi operacji, jak również z możliwością zwrócenia uwagi organizacji terrorystycznych na Polskę i chęci przeprowadzenia na jej terytorium zamachów. Dlatego tak ważnym elementem jest wybór właściwej metody zwalczania terrory‐
zmu na terenie kraju. I to nie tylko przez duże „tʺ czyli na poziomie mię‐
dzynarodowym ale również tego zwykłego − określanego jako terroryzm kryminalny − lokalny. Stosowany przez różnorakie grupy przestępcze. 3. Stosowane metody zwalczania terroryzmu Zdaniem A. D. Rotfelda zapewnienie bezpieczeństwa obywateli oraz ochrona majątku narodowego i granic Polski stają się w coraz większym stopniu domeną instytucji i służb działających w sferze bezpieczeństwa wewnętrznego państwa. Istota zagrożeń nowego typu polega na tym, że 194
Tomasz Hoffmann ich źródła tkwią niejednokrotnie w geograficznie oddalonych miejscach, mogą się natomiast zmaterializować na terytorium kraju po nie‐
kontrolowanym przeniknięciu przez granice. Tym samym wzrasta znaczenie instytucji odpowiedzialnych za tra‐
dycyjnie wewnętrzny aspekt bezpieczeństwa państwa. Skuteczność pol‐
skiej strategii bezpieczeństwa zależy od harmonijnego współdziałania wszystkich instytucji państwowych, tworzenie kompleksowego systemu reagowania kryzysowego, działań integrujących odpowiednie systemy, jak również spójnego uregulowania zadań i kompetencji organów i in‐
stytucji państwowych. Skuteczność ta wymaga również dbałości o solid‐
ność zaplecza społeczno‐gospodarczego [Rotfeld 2003, s. 77–79]. Zdrowa gospodarka jest we współczesnych warunkach jedną z podstawowych rękojmi bezpieczeństwa. A. D. Rotfeld podkreśla, iż międzynarodowy − to najważniejsze no‐
we zagrożenie dla systemu międzynarodowego i Polski. Przybrało ono zupełnie nowy jakościowo charakter — jest to globalny w swej skali za‐
kres, którego organizatorzy i wykonawcy dysponują środkami i sposo‐
bami działania wymykającymi się z klasycznych wyobrażeń o terrory‐
zmie XIX i XX w. Działania terrorystów są wymierzone w wartości, instytucje i intere‐
sy większości z państw strefy euroatlantyckiej, przygotowane z użyciem nowoczesnych technik oraz charakteryzują się łatwością przemieszcza‐
nia się i prowadzenia operacji finansowych. Przede wszystkim jednak terroryzm globalny − uwidoczniony np. w operacjach siatki al‐Kaidy − ma bezwzględny charakter, obliczony na wywołanie maksimum znisz‐
czenia i strachu. Realizowany przez pozapaństwowe struktury, destabi‐
lizuje cały system międzynarodowy i zagraża całym państwom. Niekon‐
trolowana proliferacja broni masowego rażenia oraz środków jej przeno‐
szenia − jest kolejnym zagrożeniem dla poszczególnych państw, całych regionów, a także − w szczególnych okolicznościach − całego układu globalnego. Nadal prowadzone są w kilku państwach programy zmie‐
rzające do stworzenia potencjału broni masowego rażenia oraz programy systemów rakietowych, które sprawiają, że terytorium Polski może zna‐
leźć się w najbliższych latach w zasięgu rakiet balistycznych spoza Euro‐
py [Rotfeld 2003, ss. 75–76]. Niebezpieczeństwa z tym związane wynikają także z coraz bardziej realnego ryzyka wejścia w posiadanie tego rodzaju UDZIAŁ POLSKI W WALCE Z TERRORYZMEM 195
broni i środków jej przenoszenia przez organizacje terrorystyczne oraz przestępcze. Zorganizowana przestępczość międzynarodowa − jest rów‐
nież nowym poważnym zagrożeniem dla naszego kraju. W tym kontek‐
ście dotyka nas zarówno charakter działalności przestępców (przemyt broni, niebezpiecznych materiałów oraz ludzi, narkobiznes), jak również sposób ich działania (poprzez korupcję, czy pranie brudnych pieniędzy). Obszar Polski, także ze względu na tranzytowe położenie, staje się przedmiotem rosnącego zainteresowania zorganizowanych międzyna‐
rodowych grup przestępczych, nawet z odległych rejonów Azji [Ibidem, s. 76]. Główne niebezpieczeństwo ze strony przestępczości zorganizo‐
wanej polega na tym, że jest ona elastyczna oraz wielopostaciowa. Wy‐
niki prowadzonych badań pozwalają na stwierdzenie, że od przestęp‐
czości zorganizowanej do terroryzmu (terroru) kryminalnego droga nie jest daleka. Autojurysdykcja rozszerza się wówczas, kiedy państwo ma‐
jące monopol na wymierzanie sprawiedliwości jest słabe, a należy się liczyć z tym, że terror może również objąć świat polityków. Przestęp‐
czość zorganizowana stanowi potencjalne zagrożenie dla demokratycz‐
nych struktur państwa, społeczeństwa obywatelskiego, rządów prawa i gospodarki rynkowej. Od zagrożeń tych nie są wolne zachodnie społe‐
czeństwa znajdujące się w okresie transformacji systemowej. Z powyższej analizy można wyciągnąć wniosek, iż mylne są założe‐
nia, że walka ze współczesnym terroryzmem czy tym międzynarodo‐
wym czy też lokalnym będzie wystarczająca, jeżeli będzie się miało sprawne siły zbrojne, które zwalczając przeciwnika daleko poza obsza‐
rom danego kraju zniwelują możliwość ataku na swoim terytorium, o czym boleśnie przekonali sic Hiszpanie 11 marca 2004 r. Jest rzeczą oczywistą, że tak naprawdę nie można uniknąć zamachu. To terroryści wybierają czas i miejsce oraz sposób jego przeprowadzenia. Właśnie, dlatego tak wielkiego znaczenia nabiera zabezpieczenie samego terytorium kraju, obiektów o znaczeniu strategicznym i budynków uży‐
teczności publicznej, a także stworzenie sił mogących zarówno odpo‐
wiedzieć na zaistniałe zagrożenie, jak i przeciwdziałać mu, realizując zadania określone jako kontrterrorystyczne. Zamach z 11 września, pokazał, iż istnieją olbrzymie zaniedbania w tej dziedzinie [Flyrin 2003, ss. 140–150]. Przesadna wiara we własne siły 196
Tomasz Hoffmann jak i niewyciąganie wniosków z poprzednich zamachów musiało pocią‐
gnąć konsekwencje w postaci zamachu [ibidem, s. 156]. Zdaniem T. Tokarza realizując strategię bezpieczeństwa dotyczącą zwalczania terroryzmu zapomina się często, iż wojna z terroryzmem nie toczy się w Iraku, USA czy Afganistanie. Toczy się wszędzie, tak samo w Madrycie jak i w Warszawie. Doświadczenia tej wojny mówią, że je‐
dyną skuteczną bronią są siły specjalne działające wszędzie tam, gdzie sytuacja tego wymaga. Jednak do skutecznego działania nie wystarczy wyszkolenie, wyposażenie i męstwo. Dowodzenie logistyka i współdzia‐
łanie − to klucz do sukcesu sił specjalnych i poprawy bezpieczeństwa [Tokarz 2004, s. 26]. Podsumowując powyższe rozważania należy przyjąć, iż w ramach wojny z terroryzmem każdy kraj, w tym Polska, powinny wdrożyć pro‐
gramy bezpieczeństwa wewnętrznego dla obrony przed zagrożeniami [Easterbrook 2003, ss. 266–275]. Idealny byłby wspólny program w ra‐
mach Unii. Zupełnym nieporozumieniem, bowiem jest rozpoczynanie działań zbrojnych bez zabezpieczonego zaplecza. Argument, iż to państwo od dawna było zagrożone terroryzmem nie jest racjonalne, jeśli weźmie się pod uwagę fakt, iż to nie miejscowi a przede wszystkim muzułmańscy terroryści stali za tym zamachem. Historia konfliktów udowadnia, iż wojna na dwa fronty w tym przypad‐
ku wewnętrzny i zewnętrzny jest z góry skazana na porażkę, dlatego zminimalizowanie zagrożeń wewnętrznych jest koniecznym, choć nie‐
wystarczającym Warunkiem zwalczania terrorystów. Każdy inny sposób, inna metoda nieuwzględniająca powyższych postulatów może negatywnie wpłynąć na bezpieczeństwo wewnętrzne państwa. I o tym muszą pamiętać wojskowi i politycy przy formułowa‐
niu zasad strategii i wyborze metody walki z terroryzmem. Również, a może przede wszystkim w Polsce, państwie jeszcze niezagrożonym atakiem, ale ze względu na sojusz z USA mogącym się nim stać. Zakończenie Organizacje terrorystyczne posługują się w dzisiejszych czasach naj‐
nowocześniejszą bronią, techniką a także niekonwencjolanymi środkami walki. To, co kiedyś było wręcz niemożliwe dziś staje się faktem. Terro‐
UDZIAŁ POLSKI W WALCE Z TERRORYZMEM 197
ryzm biologiczny czy terroryzm chemiczny stanowi straszną broń w rękach terrorystów a jego użycie może spowodować śmierć tysięcy lub milio‐
nów ludzkich istnień. Grupy terrorystyczne stosują rozmaite formy walki takie jak: porwa‐
nia, podkładanie ładunków zbrojnych, napady zbrojne, branie zakładni‐
ków, zamachy na znane osobistości. Dążąc do celu, jakim jest osłabienie państwa, podporządkowanie go sobie realizują też cele doraźne, jakimi są np. zdobycie współczucia czy sympatii. Jednym z głównych celów działalności organizacji terrorystycznych jest także zdobycie środków na swoją działalność. Środki te pozyskują: napadając na wielkie banki, wymuszając okupy, czy nawet prowadząc legalną działalność gospodarczą, często są finansowane przez prywatne osoby takie jak Hugo Chavez. Zatem im większa organizacja terrory‐
styczna tym większe niesie zagrożenie. Najgroźniejsze dla społeczności są organizacje międzynarodowe. Organizacje takie posiadając powiąza‐
nia finansowe i polityczne mogą realizować swoje zamierzone cele. Mogą w bezpośredni sposób stymulować stosunki międzynarodowe, by wreszcie stanowić trwały ich element. Element, który jest już zakorze‐
niony na stałe w dzisiejszej rzeczywistości. Wydaje się, że jesteśmy, co pewien czas zaskakiwani nowymi pro‐
blemami, wojnami, czystkami etnicznymi, tsunami, powodziami, gło‐
dem, epidemiami chorób zakaźnych. Żyjemy w świecie niespokojnym, pełnym konfliktów, z którymi świat nie do końca wie, co ma zrobić. Po‐
nadto należy zwrócić uwagę, że cywilizacja nasza przekształcała się i ewoluowała, by osiągnąć stan obecny. Ewolucja ta przebiegała w spo‐
sób burzliwy. Liczne wojny, schizmy i inne zjawiska doprowadziły do stanu, w jakim obecnie żyjemy. Stąd można przyjąć, iż terroryzm jako zagrożenie bezpieczeństwa istniał zawsze a prowadzona z nim dalsza wojna mająca na celu jego zupełną likwidację może okazać się mało ra‐
cjonalna. Dlatego też w przyszłości rządy poszczególnych państw będą mu‐
siały się zastanowić nad wdrożeniem programu zaadoptowania żołnie‐
rzy swoich armii biorących udział w operacjach antyterrorystycznych i wykorzystania ich wiedzy dla dobra danego państwa, aby nie stali się nośnikami destabilizacji regionu i nie doprowadzili do rozpętania serii ataków terrorystycznych. Nie mogąc w sposób jednoznaczny znaleźć 198
Tomasz Hoffmann wyjaśnienia, dlaczego terroryści są bestiami i wykorzystują barbarzyń‐
skie metody walki, autorka przyjęła, że społeczeństwu przydałaby się szeroka edukacja na temat zjawiska terroryzmu, która mogłaby dopro‐
wadzić do jego ograniczenia. Ponadto wydaje się, że każda walka, kiedyś się kończy i miejsce wal‐
czących zajmując politycy oraz dyplomaci, których głównym celem jest odbudowa zniszczonego wojną terrorystycznego kraju. Ostatnim wnio‐
skiem płynącym z niniejszej pracy jest to, iż w każdym konflikcie obok sprawnej armii i fachowców w dziedzinie dyplomacji posiadać sprawny wywiad, co zdaniem autorki ma niewątpliwy wpływ na ograniczenie przyszłych działań terrorystycznych. Bibliografia Borucki M. (2002), Zło naszych czasów, Warszawa. Chrapek K. (2004), Wszedłem na minę, „Komandos. Militarny Magazyn Specjalnyʺ nr 4. Deptała D.(2004) „ Terroryzm. Studia z sesji naukowej”, Warszawa. Easterbrook G. (2003), Nazbyt przyjazne niebo. Refleksje nad bezpieczeństwem, [w:] 11 wrze‐
śnia..., op. cit., s. 125−139. Śmiałek W., Wielostronna współpraca wojskowa Rzeczpospolitej Polskiej, w procesie globalizacji i regiona‐
lizacji bezpieczeństwa, [w:] Problemy polityki bezpieczeństwa wobec procesów globalizacji, red. J. Świniarski, J. Tymanowski, Toruń. Flyrin E. (2003), Niestrzeżona ojczyzna. Zgubne skutki zaniedbania, [w:] 11 września..., Krzyżelewski R. (2003), Rola i zadania ORP „Kontradmirał Xawery Czernickiʺ w operacji Enduring Freedom i Iragi Freedom, [w:] Materiały z konferencji naukowej zorganizowanej z inicjaty‐
wy i pod patronatem Ministra Obrony Narodowej, Warszawa Marcinkowski Cz., Królikowski H. (2003), Polscy żołnierze w Afganistanie, „Wojsko i Wycho‐
wanieʺ. Rotfeld A. D. (2003), Strategia bezpieczeństwa narodowego RP w nowych warunkach międzynarodo‐
wych: Nowe wyzwania, nowe zadania, „Zeszyty Naukowe AONʺ, nr 4(53). Rowiński G. (2002), Założenie strategii polityki obronnej RP „Wojsko i Wychowanieʺ, nr 5. Sławik K. (2002), Kryminalistyka, Warszawa. Tokarz T. (2004), Budowanie bezpieczeństwa, „Komandos Militarny Magazyn Specjalnyʺ, nr 5. Tyszkiewicz A. (2004), Przebieg misji, realizacja zadań, współdziałanie z sojusznikami, [w:] Trudna stabilizacja. Doświadczenia i wnioski z sojuszniczego współdziałania pierwszej zmiany polskiego kon‐
tyngentu wojskowego w działaniach pokojowych w Iraku. Materiały z konferencji naukowej zorgani‐
zowanej z inicjatywy i pod patronatem Ministra Obrony Narodowej, Warszawa. www. Unic.un.org.pl/terroryzm/działaniarp.php. UDZIAŁ POLSKI W WALCE Z TERRORYZMEM Abstract The present article i undertake lively at present the problems of the terror‐
ism. The phenomenon this is however universally well‐known and the rep‐
robation by democratic, civilized states. In this article one tried to define the notion of the terrorism, to evidence his genesis and also to present the Polish look on this subject matter. It is doubtless important for the country which is a member NATO and the European Union. Indeed Poland avoided the terroristic shock, however one cannot exclude that in the fu‐
ture terrorists will avoid our country. From here she seems that the present article can become with the contribution to the further deepened discussion on this sensitive doubtless the theme. 199

Podobne dokumenty