Niewiele miejsca dla Austriaków w handlu on
Transkrypt
Niewiele miejsca dla Austriaków w handlu on
Niewiele miejsca dla Austriaków w handlu on-line Obrót w sprzedaży internetowej w Austrii wzrósł w 2016 r. w porównaniu do roku poprzedniego o 10 procent. Przy czym firma Amazon samodzielnie posiada połowę całkowitego obrotu uzyskanego w austriackim handlu online. Reszta należy głównie do niemieckich firm, przez co lokalni przedsiębiorcy mają niewielkie szanse na konkurowanie. Internetowy handel detaliczny w Austrii jest w dużej mierze w rękach zagranicznych. Według danych rynkowych, wśród pięciu najlepiej sprzedających się sklepów w sieci żadna z tych firm nie pochodzi z Austrii. Jak podaje wynik badania „E-Commerce-Markt 2016“, niekwestionowanym liderem w tej dziedzinie jest amerykański Amazon osiągając 551,6 mln euro przychodu, co daje ok. 64 euro w przeliczeniu na jednego mieszkańca. Kolejne miejsca zajmują: sklep odzieżowy Zalando (150,8 mln euro) oraz Universal Schipping (117,2 mln euro). Jedynie te trzy sklepy odpowiadają za ponad dwie trzecie z 1,13 mdl euro wspólnych obrotów dziesięciu największych sklepów on-line. Brak rodzimych sklepów wysyłkowych tłumaczyć można tym, że wiele z nich, jak np. Kastner & Öhler, Quelle Austria czy Universal Shipping zbankrutowało, w istotny sposób ograniczyło swoją działalność lub zostało przejęte (głównie przez niemieckie koncerny). Powodem dla tak dużej przewagi Amazon nad pozostałymi sklepami jest przede wszystkim to, że posiada on bardzo dużą ofertę sprzedaży - począwszy od muzyki on-line, a skończywszy na tradycyjnych artykułach rynkowych. Jednocześnie wiedza, jaką dysponują oraz możliwości dystrybucyjne sprawiają, że niemal nikt nie jest w stanie im pod tym względem dorównać. Zalando zdobyło swoją pozycję dzięki współpracy z ogromną liczbą sklepów odzieżowych, gdzie ponad 2000 marek ma w nim swoje produkty. Pierwszym austriackim sklepem on-line w wymienionej dziesiątce jest sprzedawca sprzętu elektronicznego E-Tec znajdujący się na szóstym miejscu, przy obrocie sięgającym 49,5 mln euro. Następną firmą jest Conrad, która zamyka pierwszą dziesiątkę z wynikiem 30,7 mln euro. Sprzedaż takich produktów jak ubrania, książki czy elektronika posiada 15%. udziału w rynku dystrybucji tych artykułów. Aktualnie wielu przedsiębiorców z przemysłu spożywczego otwiera sklepy on-line wraz z dostawą do domu lub specjalnego punktu odbioru (np. Spar, Billa czy Merkur). Jednak udział tej gałęzi w runku jest mniejszy niż 1 procent, a to ze względu na utrudnienia logistyczne, głównie związane z problematyką dostarczenia (a co za tym idzie - większą ceną) produktów żywnościowych. Handel on-line wciąż się rozwija proponując coraz to nowsze rozwiązania dystrybucji, jednak liderami w tej dziedzinie wciąż są te same firmy, nie pozostawiając zbyt wiele miejsca dla rodzimych sklepów z ofertą sprzedaży internetowej. Pojawiające się inicjatywy otwierania sklepów internetowych na terenie Austrii przez naszych przedsiębiorców mają, w świetle miejscowych doświadczeń, niestety niewielkie szanse na utrzymanie się na rynku.