sprawa życia i śmierci

Transkrypt

sprawa życia i śmierci
Lekcja III — 17 stycznia
SPRAWA ŻYCIA I ŚMIERCI
STUDIUM BIEŻĄCEGO TYGODNIA: Mt 5,21-30; Prz 6,21; 7,3; 6,23; 7,2;
6,24; 6,30-31; 7,26-27.
TEKST PAMIĘCIOWY: „Gdyż przykazanie jest pochodnią, a nauka światłem;
drogą życia zaś są napomnienia do karności” (Prz 6,23).
Dwaj bracia zostali sami w domu. Matka surowo zabroniła im próbować
ciasta, które właśnie upiekła. By upewnić się, że chłopcy posłuchają, postraszyła ich karą za nieposłuszeństwo.
Gdy wyszła i minęło kilka minut, bracia zdecydowali, że nie usłuchają matki i zjedzą ciasto. Uznali, że ciasto to przecież nie jest sprawa życia i śmierci.
Przecież mamusia nas nie zabije, jeśli zjemy to ciasto — pomyśleli.
Jednak sprawy poruszane przez nauczyciela w Księdze Przysłów są sprawami życia i śmierci. Jego słowa są stanowcze i czasem obrazowe. Oczywiście sam Jezus używał bardzo zdecydowanego języka, odnosząc się do kwestii wiecznego życia i śmierci (zob. Mt 5,21-30). Nie ma w tym nic dziwnego.
W końcu nasze ostateczne przeznaczenie — nasze wieczne przeznaczenie
(a cóż może być od niego ważniejsze?) — zależy od wyborów, jakich dokonujemy tu i teraz. W obliczu takich wartości powinniśmy zaaprobować fakt
zastosowania dosadnego języka.
24
Prawo w naszym życiu
NIEDZIELA — 11 stycznia
Przeczytaj Prz 6,21 i 7,3. Jak w kontekście właściwej postawy wobec
prawa Bożego powinniśmy rozumieć ukazane w tych wersetach słowne obrazy?
...................................................................................................................................................................................................................................................................
...................................................................................................................................................................................................................................................................
Jak wspomnieliśmy w poprzedniej lekcji, serce symbolizuje w Księdze
Przysłów siedlisko uczuć i myśli. A zatem nauczyciel, mówiąc nam, byśmy
utrwalili prawo w swoich sercach (zob. Prz 6,21), ma na myśli, iż powinniśmy
zawsze mieć łączność z prawem Najwyższego. Nie ma takiej chwili, w której
to połączenie mogłoby zostać zerwane, gdyż zadaniem prawa jest pomaganie
w poznaniu grzechu (zob. Rz 7,7). Nauczyciel podkreśla także, iż prawo Boże
powinno być wypisane na tablicy naszego serca (zob. Prz 7,3), tak jak dekalog
został zapisany przez Wiekuistego na kamiennych tablicach (zob. Wj 24,12).
Mówienie o prawie wypisanym w sercu to mówienie o prawie, które nie
jest jedynie narzuconym z zewnątrz zestawem zasad. Prawo powinno przenikać nasze motywacje oraz skrywane intencje i przez to stać się częścią naszej
osobowości. Jest to obietnica przekazana przez Pawła i wyrażona w inny sposób — obietnica posiadania Chrystusa w nas, nadziei chwały (zob. Kol 1,27),
która spełnia się w naszym życiu.
Owinięcie prawa wokół szyi także oznacza bliską łączność z prawem. Starożytni ludzie mieli zwyczaj zawieszania na szyi swych cennych rzeczy i noszenia ich przy sobie. Szyja jest tą częścią ciała, dzięki której powietrze wędruje
do płuc, umożliwiając oddychanie i życie. Łączy ona te dwa pojęcia, które
zawarte są także w hebrajskim słowie nefesz (dusza) odnoszącym się do życia,
a wywodzącym się ze słowa znaczącego gardło oraz oddychanie.
Przywiązanie prawa do swoich palców oznacza przeniesienie go w sferę działania. Nauczyciel skupia się na palcach, sugerując najdelikatniejsze
i najintymniejsze czyny. Prawo powinno dotyczyć nie tylko najważniejszych
wyborów, ale także i tych pozornie małych oraz najmniej ważnych (zob. Łk
16,10).
Choć przedstawione w tym fragmencie księgi obrazy mają funkcję symboliczną, warto zauważyć, iż zostały potraktowane dosłownie w tradycjach żydowskiej, chrześcijańskiej i muzułmańskiej. Widzimy więc filakterie umieszczone przez żydów na czole i przedramieniu, krzyżyki zawieszane przez chrześcijan na szyi oraz sznury modlitewne trzymane przez muzułmanów w rękach.
Choć symbole mogą być pomocne, dlaczego musimy być ostrożni, by nie
mylić ich z tym, co reprezentują?
25
Światło i życie
PONIEDZIAŁEK — 12 stycznia
Przeczytaj Prz 6,23. Co prawo ma wspólnego ze światłem?
...................................................................................................................................................................................................................................................................
...................................................................................................................................................................................................................................................................
W Biblii słowo Boga i Jego prawo zostały porównane do światła: „Słowo
twoje jest pochodnią nogom moim i światłością ścieżkom moim” (Ps 119,105).
W mentalności hebrajskiej pojęcia prawo i światło są ze sobą związane. Jak
lampa oświetla ścieżkę, którą idziemy, tak prawo pomaga nam nie zboczyć
z drogi. Gdy będziemy musieli dokonać wyboru dotyczącego jakiejś kwestii
moralnej, prawo wskaże nam właściwą decyzję, nawet jeżeli czasami nasz rozsądek lub osobiste doświadczenie będą nakłaniały do zlekceważenia prawa.
Jakie możemy znaleźć w Biblii przykłady ludzi, którzy zdecydowali się
usłuchać prawa Bożego pomimo mocnych argumentów przeciwko niemu? Czego możemy się nauczyć z ich posłuszeństwa? W jakich przypadkach (jeśli
w ogóle w jakimkolwiek) ich wybór dochowania wierności zdaje się być niewłaściwy, przynajmniej z ludzkiego punktu widzenia?
Przeczytaj Prz 6,23 i 7,2. Dlaczego prawo ma związek z życiem?
...................................................................................................................................................................................................................................................................
...................................................................................................................................................................................................................................................................
Począwszy od upadku w grzech, nadziei na życie wieczne nie znajdziemy
już w prawie, lecz jedynie w wierze w Chrystusa. Jednakże posłuszeństwo prawu
i zasadom, które ono reprezentuje, wciąż pełni kluczową rolę w życiu przez wiarę (zob. Mt 19,17; Ap 14,12). Jesteśmy posłuszni, ponieważ — jak powiedział
Wiekuisty do Izraela tysiące lat temu — „Ja, Pan, jestem Bogiem waszym” (Kpł
18,4). Prawo jest powiązane z życiem poprzez to, kim jest Najwyższy — źródłem
życia. Ta zasada odzwierciedla prawdziwą duchowość: ufamy Bogu i Jego obietnicom w doczesnym życiu, tak jak ufamy Jego obietnicy życia wiecznego.
Jezus powiedział:
— „Ja jestem światłością świata; kto idzie za mną, nie będzie chodził
w ciemności, ale będzie miał światłość żywota” (J 8,12).
Czy doświadczyłeś prawdziwości tej wspaniałej obietnicy w swej wędrówce ze Zbawicielem?
26
Walcząc z pokusą
WTOREK — 13 stycznia
Jak wspomnieliśmy, autor Prz 6,23 pod wpływem Ducha Świętego łączy
światło i życie z prawem Bożym. W następnym wersecie przedstawia przykłady, w jaki sposób prawo — jako światło i życie — może być dla nas wspaniałą
duchową ochroną.
Przed czym ostrzega nas Prz 6,24? Oprócz tych oczywistych, jakie subtelniejsze ostrzeżenia zawiera ten werset?
...................................................................................................................................................................................................................................................................
...................................................................................................................................................................................................................................................................
Gdy osoba religijna jest nakłaniana do grzechu, największą pokusą jest
znalezienie religijnego argumentu uzasadniającego niegodziwość. Posłużenie się imieniem Boga do usprawiedliwiania złego zachowania jest nie tylko
strasznym bluźnierstwem, ale i ogromnym zwiedzeniem. Jeśli ktoś uważa, że
bez względu na wszystko Pan jest z nim, co można mu powiedzieć? Takie argumenty powtarzane są nawet w przypadkach cudzołóstwa:
— Bóg wskazał mi tego mężczyzną (tę kobietę) jako tego jedynego (tę
jedyną), z którym (którą) powinnam (powinienem) być.
Jeśli ludzie wierzą w coś takiego, to kto lub co może podważyć wskazówki
ich boga?
Zauważcie też, że nie tylko fizyczne piękno wabi mężczyznę. Kusicielka
posługuje się również mową, pochlebnymi słowami, by zwabić ofiarę w pułapkę. Jakże często mężczyźni i kobiety znajdują się w kompromitującej sytuacji
wskutek subtelnych i uwodzicielskich słów, czasami nawet wplecionych w religijny język? Autor Księgi Przysłów pragnie ostrzec nas przed takim oszustwem.
Prawo jest idealnym środkiem zaradczym na słodki język obcej kobiety. Jedynie nakaz prawa i obowiązek posłuszeństwa pomogą nam oprzeć się takim
kuszącym słowom, które często brzmią wyjątkowo prawdziwie i pięknie. Dla
uwodzicielki będziemy nie tylko przystojni, ale i mądrzy oraz bystrzy. Może
ona nawet przywołać swoje duchowe potrzeby. W takiej sytuacji, jak na ironię, miłość Boża może stać się czymś, czym będziemy usprawiedliwiać grzech!
Pomyśl, jak łatwo przychodzi nam, nawet pod pozorem wiary, usprawiedliwianie złych czynów wszelkiego rodzaju, nie tylko cudzołóstwa. Dlaczego więc
całkowite poddanie się prawu Bożemu jest naszą jedyną ochroną — czasem
nawet ochroną przed własnym umysłem i jego zwodniczymi sztuczkami?
27
Nie kradnij
ŚRODA — 14 stycznia
Zaraz po ostrzeżeniu przed cudzołóstwem (zob. Prz 6,24-29) autor zaczyna mówić o innym grzechu — kradzieży (zob. Prz 6,30-31). Związek pomiędzy
przykazaniami dotyczącymi tych dwóch grzechów (kradzieży i cudzołóstwa)
pokazuje, w jaki sposób nieposłuszeństwo wobec jednego przykazania może
wpłynąć na nieposłuszeństwo wobec pozostałych. Częściowe posłuszeństwo
wobec prawa Bożego może być bardziej niebezpieczne niż całkowite jego odrzucenie. „Największym bastionem zła w naszym świecie nie jest życie nikczemnego grzesznika ani wzgardzonego przestępcy, ale pozornie cnotliwe,
porządne i zasługujące na szacunek życie ludzi, którzy pod płaszczykiem cnoty
ukrywają w sercu grzech lub występek. (...). Człowiek posiadający szczególne
zrozumienie życia, honoru i prawdy jest również narażony na niebezpieczeństwo utraty równowagi duchowej. Jeżeli świadomie przekroczy choćby tylko
jedno z przykazań świętego prawa Bożego, poczuje, iż jego dobre pragnienia
powoli przemieniły się w tęsknotę za grzechem”1.
Przeczytaj Prz 6,30-31. Co te wersety mówią także o postępowaniu ludzi,
którzy działali w desperacji?
Niedostatek i potrzeby nie usprawiedliwiają kradzieży. Złodziej jest winny, nawet jeżeli kradnie, „będąc głodnym” (Prz 6,30 BG). Choć nie zasługuje na pogardę, będzie musiał oddać siedmiokrotnie to, co ukradł, gdyż nawet rozpaczliwa sytuacja nie usprawiedliwia grzechu. Z drugiej strony Biblia
mówi, że naszym obowiązkiem jest pomaganie biednym, by, aby przeżyć, nie
byli zmuszeni do kradzieży (zob. Pwt 15,7-8).
Interesujące jest to, że po przejściu od cudzołóstwa do kradzieży autor
znów wraca do cudzołóstwa (zob. Prz 6,32-35). Obydwa grzechy są w pewien
sposób podobne. W obydwu przypadkach bezprawnie zabiera się coś, co należy do kogoś innego. Znacząca różnica pomiędzy kradzieżą a cudzołóstwem
tkwi jednak w tym, iż w przypadku pierwszego grzechu dochodzi do utraty
przedmiotu, zaś drugi dotyczy kwestii o wiele poważniejszej. W niektórych
przypadkach kradzież można zrekompensować. W przypadku cudzołóstwa,
zwłaszcza jeśli w grę wchodzi rodzina, w której są dzieci, szkody mogą być
o wiele dotkliwsze niż w przypadku kradzieży.
„»Nie cudzołóż« (Wj 20,14). To przykazanie zakazuje nie tylko nieczystych czynów, ale także zmysłowych myśli i pragnień oraz jakichkolwiek praktyk, które je wywołują. (...). Chrystus, który uczył o doniosłej ważności prawa
Bożego, oświadczył, że pożądliwa myśl czy pożądliwe spojrzenie są tak samo
grzechem jak lubieżny czyn”2.
1
2
Ellen G. White, Wychowanie, Warszawa 2010, wyd. II, s. 105.
Taż, Patriarchowie i prorocy, Warszawa 2014, wyd. VI, s. 215.
28
Groźba śmierci
CZWARTEK — 15 stycznia
Grzesząc, większość ludzi nie myśli o śmierci. Zazwyczaj ich umysł jest
zajęty myślą o natychmiastowej satysfakcji i przyjemności, jaką da im grzech.
Fakt, że kultura popularna nierzadko pochwala cudzołóstwo i inne nieprawości, niestety w niczym nie pomaga. W przeciwieństwie do niej Księga Przysłów
przedstawia grzech we właściwym świetle, które odbijało się także w listach
apostoła Pawła: „Zapłatą za grzech jest śmierć” (Rz 6,23).
Przeczytaj Prz 7,22-23. Co czyni cudzołożnika bezbronnym wobec groźby
śmierci?
Ten, kto idzie „za nią” (Prz 7,22), jest opisany jako ktoś, kto utracił osobowość i wolną wolę. Nie jest w stanie rozsądnie myśleć. Słowo „natychmiast”
(Prz 7,22 BI) sugeruje, iż nie daje sobie czasu na właściwe zastanowienie się.
Porównany jest do wołu, „który idzie na rzeź” (Prz 7,22), do jelenia, „którego spętano powrozem, aż strzała przeszyje mu wątrobę” (Prz 7,22-23), oraz
do ptaka, „który leci prosto w sidła” (Prz 7,23). Żadna z opisanych ofiar nie
zdaje sobie sprawy z tego, że jej życie jest zagrożone.
Przeczytaj Prz 7,26-27. Co czyni niemoralną kobietę roznosicielką śmierci?
Możliwe, że owa kobieta jest kimś więcej niż zwykłą cudzołożnicą. Reprezentuje ona wartości przeciwne mądrości. Salomon posłużył się tą przenośnią,
by ostrzec swych uczniów przed każdym rodzajem zła. Ryzyko jest ogromne,
ponieważ taka kobieta nie tylko rani, lecz również zabija, a jej moc jest tak
potężna, że może zgładzić nawet najsilniejszych spośród mężczyzn. Mówiąc
innymi słowy, inni przed tobą, nawet silniejsi od ciebie, nie byli w stanie przeżyć, znalazłszy się w jej objęciach. Uniwersalny język tego fragmentu księgi
jasno sugeruje, iż autor miał na myśli ludzkość w ogólności. (Hebrajskie słowo
szeol nie odnosi się do piekła, jak się powszechnie uważa, ale określa miejsce,
w którym obecnie znajdują się zmarli, czyli grób).
Rzecz w tym, iż grzech, obojętnie czy cudzołóstwo, czy jakikolwiek inny,
prowadzi do unicestwienia, które jest przeciwieństwem życia wiecznego, jakiego
pragnie dla nas Bóg, a które jest dla nas możliwe dzięki Jezusowi Chrystusowi.
Nic więc dziwnego, jak zauważyliśmy we wstępie, że język autora księgi jest
dosadny — mamy w końcu do czynienia dosłownie z kwestią życia i śmierci.
Pomyśl o silnych ludziach, którzy wyjątkowo nisko upadli. Dlaczego, widząc to, powinniśmy drżeć o siebie? Co jest naszą jedyną ochroną?
29
PIĄTEK — 16 stycznia
DO DALSZEGO STUDIUM
„Szatan oferuje ludziom królestwa tego świata, jeśli tylko poddadzą się
jego panowaniu. Wielu czyni to i w ten sposób wyrzeka się nieba. Jednak lepiej jest dla człowieka umrzeć niż zgrzeszyć. Lepiej cierpieć niedostatek niż
kraść. Lepiej głodować niż kłamać”1.
„Wybierz raczej biedę, zniewagi, odłączenie od przyjaciół czy jakiekolwiek cierpienie niż skażenie duszy grzechem.
— Raczej śmierć niż hańba czy przestępstwo prawa Bożego!
Oto hasło, które powinno stać się mottem każdego chrześcijanina. Jako
ludzie uważający się za reformatorów, powierników najważniejszych oczyszczających prawd Słowa Bożego, musimy wznieść sztandar znacznie wyżej, niż
dzierżymy go obecnie”2.
PYTANIA DO DYSKUSJI
1. Jak podejść poważnie do kwestii grzechu, nie wpadając przy tym w pułapkę fanatyzmu? Jak możemy być posłuszni prawu Bożemu i jednocześnie
nie popaść w legalizm?
2. Przeczytaj Wj 20,1-17. W jaki sposób powiązane są ze sobą wszystkie
przykazania dekalogu? Dlaczego jeśli otwarcie przestąpimy jedno z nich,
jesteśmy skłonni znieważyć także pozostałe (zob. Jk 2,11)? Gdzie możemy znaleźć przykłady świadczące o tym, że przestąpienie jednego z przykazań doprowadza do przestąpienia pozostałych?
3. Zastanów się głębiej nad tym, jak ludzie mogą posługiwać się religią
w celu usprawiedliwiania złych uczynków. Nie jest to takie trudne, zwłaszcza jeśli ktoś ma tendencję do przedstawiania miłości jako najważniejszej
normy określającej dobro i zło. Pomyśl o wszystkich strasznych rzeczach,
których się dopuszczano w imię miłości. W jaki sposób prawo chroni ludzi, zarówno przed nimi samymi, jak i innymi, którzy pozbawieni prawa
ulegaliby grzechowi?
4. Przeczytaj ponownie ostatnie pytanie z niedzielnej części lekcji dotyczące
mylenia symboli z rzeczywistością. Jak może do tego dojść? W jaki sposób
na przykład bałwochwalstwo może być przejawem takiego błędu? Jakie
tradycje, które są symbolami duchowych prawd, mogą być mylone z samymi prawdami?
Ellen G. White, Testimonies for the Church, Mountain View—Omaha 1948, t. IV, s. 495.
Tamże, t. V, s. 147.
1
2
30
polecamy
Coraz więcej filmów i programów telewizyjnych przedstawia rozmaite
wizje zaangażowania aniołów w sprawy ludzi. Popularne czasopisma
publikują historie o spotkaniach z pozaziemskimi gośćmi. W księgarniach pojawiają się coraz to nowe pozycje o nadprzyrodzonych istotach. Na całym świecie ludzie zadają pytania:
— Czy aniołowie naprawdę istnieją?
— Jeśli tak, to kim oni są? Czy to może duchy zmarłych ludzi?
— Czy są to istoty nam przyjazne, czy też wrogo nastawione?
— Czy mogą nawiązywać z nami łączność?
Autorka przedstawia biblijną prawdę o aniołach i ich zaangażowaniu
w wydarzenia na ziemi. Ukazuje obecność aniołów w przełomowych
momentach historii świata, często niezrozumiałych lub trudnych
do wyjaśnienia. Książka stwarza wrażenie, jakby autorka była naocznym
świadkiem tych wydarzeń. Sama lektura tych opisów jest niesamowitym przeżyciem! Cena 29 zł (e-sklep/zbory: 26 zł).
sklep.znakiczasu.pl

Podobne dokumenty