Studia Bezpieczenstwa Narodowego nr 7
Transkrypt
Studia Bezpieczenstwa Narodowego nr 7
WOJSKOWA AKADEMIA TECHNICZNA WYDZIAŁ CYBERNETYKI INSTYTUT ORGANIZACJI I ZARZĄDZANIA Studia bezpieczeństwa narodowego National Security Studies ROK V NR 7 Warszawa 2015 RECENZENCI: Dr hab. Adam Kołodziejczyk – Wojskowa Akademia Techniczna Kmdr dr hab. Grzegorz Krasnodębski – Akademia Marynarki Wojennej REDAKCJA: Dr Grzegorz KOSTRZEWA-ZORBAS – redaktor naczelny Dr Arnold WARCHAŁ – zastępca redaktora naczelnego Mgr Krzysztof SZWARC – sekretarz redakcji REDAKTOR NUMERU 7 Dr Arnold WARCHAŁ Copyright by Redakcja Wydawnictw Wojskowej Akademii Technicznej, Warsaw 2015 Warszawa 2015 ISSN: 2082 2677 Redaktor statystyczny – Wojciech MATUSZEWSKI Redaktor językowy – Jolanta KARAŚ Redaktor anglojęzyczny – dr Arnold WARCHAŁ DTP – Sławomir DĘBSKI Projekt okładki – Barbara CHRUSZCZYK Wydawca: Wojskowa Akademia Techniczna, Instytut Organizacji i Zarządzania WCY, 00-908 Warszawa, ul. Gen. S. Kaliskiego 2, tel./fax: 22 683 95 24 Druk: P.P.H. Remigraf Sp. z o.o., ul. Dźwigowa 61, 01-376 Warszawa RADA NAUKOWA: Dr Hans BINNENDIJK, Centrum Stosunków Transatlantyckich, SAIS, Uniwersytet Johna Hopkinsa, Waszyngton, USA Prof. dr Eliot A. COHEN, Dyrektor Studiów Strategicznych, SAIS, Uniwersytet Johna Hopkinsa, Waszyngton, USA Prof. dr hab. inż. Krzysztof FICOŃ, Akademia Marynarki Wojennej im. Bohaterów Westerplatte, Gdynia Prof. dr hab. Franciszek GOŁEMBSKI, Wojskowa Akademia Techniczna, Warszawa Prof. dr inż. Juraj GRENČÍK, Uniwersytet Żyliński, Słowacja Prof. dr Bruce HOFFMAN, Dyrektor Studiów Bezpieczeństwa, Uniwersytet Georgetown, Waszyngton, USA Prof. dr hab. Waldemar KACZMAREK, Akademia Obrony Narodowej, Warszawa Dr hab. Karol KARSKI, Uniwersytet Warszawski, Wydział Prawa i Administracji, Warszawa Prof. dr hab. Oleksandr MEREŻKO, Biblioteka Narodowa Ukrainy, Kijów, Ukraina Prof. dr hab. Sergiu MISCOIU, Uniwersytet Babeş-Bolay, Cluj-Napoca, Rumunia Prof. dr Péter TÁLAS, Narodowy Uniwersytet Służb Publicznych, Budapeszt, Węgry Prof. dr Khurelbaatar URJIN, Dyrektor Tugeemel College, Ułan Bator, Mongolia Prof. dr hab. Radovan VUKADINOVIČ, Uniwersytet Zagrzebski, Chorwacja Prof. dr hab. inż. Piotr ZASKÓRSKI, Wojskowa Akademia Techniczna, Warszawa Prof. dr hab. Marek ŻMIGRODZKI, Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej, Lublin RADA REDAKCYJNA: Dr hab. inż. Włodzimierz MISZALSKI, prof. WAT – przewodniczący Rady Dr hab. Marek ADAMKIEWICZ, prof. WAT Dr hab. Bogusław JAGUSIAK, prof. WAT Dr hab. Janusz KOSTECKI, prof. WAT Dr hab. Piotr KWIATKIEWICZ, prof. Wyższej Szkoły Bezpieczeństwa, Poznań Dr hab. Gabriel NOWACKI, prof. WAT Dr hab. Tadeusz SZCZUREK, prof. WAT Dr hab. Janusz ŚWINIARSKI, prof. WAT Dr Grzegorz KOSTRZEWA-ZORBAS, adiunkt, WAT Dr inż. Henryk POPIEL, adiunkt, WAT Dr Arnold WARCHAŁ, adiunkt, WAT RADA NAUKOWA W ZAKRESIE KRYPTOLOGII I CYBERBEZPIECZEŃSTWA Gen. bryg. rez. Krzysztof BONDARYK, Narodowe Centrum Kryptologii, Polska Dr Krzysztof GAJ, Uniwersytet George’a Masona, Virginia, USA Prof. dr hab. n. mat. inż. Jerzy August GAWINECKI, Wydział Cybernetyki, Wojskowa Akademia Techniczna, Warszawa – przewodniczący Rady Prof. dr hab. Mirosław KUTYŁOWSKI, Politechnika Wrocławska Prof. dr hab. Józef LUBACZ, Politechnika Warszawska Dr hab. inż. Arkadiusz ORŁOWSKI, prof. Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego, Warszawa Prof. dr Józef PIEPRZYK, Uniwersytet Macquarie, Sydney, Australia Prof. dr hab. Jacek POMYKAŁA, Uniwersytet Warszawski Dr Piotr SAPIECHA, adiunkt, Politechnika Warszawska Płk Witold SKUBINA, Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Polska Prof. dr hab. Janusz STOKŁOSA, Politechnika Poznańska RADA REDAKCYJNA W ZAKRESIE KRYPTOLOGII I CYBERBEZPIECZEŃSTWA Mgr inż. Piotr DURBAJŁO, Urząd Komunikacji Elektronicznej – przewodniczący Rady Płk Piotr MARKOWSKI, Narodowe Centrum Kryptologii Mjr Krzysztof MAŃK, Wydział Cybernetyki WAT Dr inż. Piotr BORA, adiunkt, Wydział Cybernetyki WAT Płk Andrzej MROCZKOWSKI, Narodowe Centrum Kryptologii Dr inż. Maciej KIEDROWICZ, adiunkt, Wydział Cybernetyki WAT REDAKCJA W ZAKRESIE KRYPTOLOGII I CYBERBEZPIECZEŃSTWA Mgr inż. Piotr DURBAJŁO – zastępca redaktora naczelnego SCIENTIFIC COUNCIL Hans BINNENDIJK, PhD, Center for Transatlantic Relations, SAIS, Johns Hopkins University, Washington, DC, USA Prof. Eliot A. COHEN, PhD, Director, Strategic Studies, SAIS, Johns Hopkins University, Washington, DC, USA Prof. Dr Hab. Eng. Krzysztof FICOŃ, Polish Naval Academy, Gdynia, Poland Prof. Dr Hab. Franciszek GOŁEMBSKI, Military University of Technology, Warsaw, Poland Juraj GRENČÍK, PhD., Eng., Assoc. Prof., University of Žilina, Slovakia Prof. Bruce HOFFMAN, PhD, Director, Security Studies, Georgetown University, Washington, DC, USA Prof. Dr Hab. Waldemar KACZMAREK, National Defence University, Warsaw, Poland Dr Hab. Karol KARSKI, University of Warsaw, Faculty of Law and Administration, Warsaw Prof. Dr Hab. Alexander MEREZHKO, National Library of Ukraine, Kyiv, Ukraine Prof. Dr Hab. Sergiu MISCOIU, Babeş-Bolay University, Cluj-Napoca, Romania Prof. Dr. Péter TÁLAS, National University of Public Service, Budapest, Hungary Prof. Dr Khurelbaatar URJIN, Director, Tugeemel College, Ulan Bator, Mongolia Prof. Dr Hab. Radovan VUKADINOVIČ, University of Zagreb, Croatia Prof. Dr Hab. Eng. Piotr ZASKÓRSKI, Military University of Technology Prof. Dr Hab. Marek ŻMIGRODZKI, Maria Curie-Skłodowska University, Lublin, Poland EDITORIAL COUNCIL Dr Hab. Eng. Włodzimierz MISZALSKI, Prof. of the Military University of Techno logy – Chair of the Council Dr Hab. Marek ADAMKIEWICZ, Prof. of the Military University of Technology Dr Hab. Bogusław JAGUSIAK, Prof. of the Military University of Technology Dr Hab. Janusz KOSTECKI, Prof. of the Military University of Technology Grzegorz KOSTRZEWA-ZORBAS, PhD, Assoc. Prof., Military University of Technology Dr Hab. Piotr KWIATKIEWICZ, Prof. of the University of Security, Poznań Dr Hab. Gabriel NOWACKI, Prof. of the Military University of Technology Henryk POPIEL, PhD, Eng., Assoc. Prof., Military University of Technology Dr Hab. Tadeusz SZCZUREK, Prof. of the Military University of Technology Dr Hab. Janusz ŚWINIARSKI, Prof. of the Military University of Technology Arnold WARCHAŁ, PhD, Assoc. Prof., Military University of Technology EDITORIAL STAFF Grzegorz KOSTRZEWA-ZORBAS, PhD – Editor-in-Chief Arnold WARCHAŁ, PhD – Deputy Editor Krzysztof SZWARC, MA – Assistant Editor EDITOR OF ISSUE NO. 7 Arnold WARCHAŁ, PhD PEER REVIEWERS OF NUMBER 7 Adam Kołodziejczyk, Ph.D. Hab. – Military University of Technology Cmdr. Grzegorz Krasnodębski, Ph.D. Hab. – Polish Naval Academy SCIENTIFIC COUNCIL IN THE FIELD OF CRYPTOLOGY AND CYBER SECURITY Brig. Gen. (Reserve) Krzysztof BONDARYK, National Cryptology Center, Poland Krzysztof GAJ, PhD, Assoc. Prof., George Mason University, Virginia, USA Prof. Dr Hab. of Math., Eng. Jerzy August GAWINECKI, Faculty of Cybernetics, Military University of Technology, Warsaw, Poland – Chair of the Council Prof. Dr Hab. Mirosław KUTYŁOWSKI, Wrocław University of Technology, Poland Prof. Dr Hab. Józef LUBACZ, Warsaw University of Technology, Poland Dr Hab. Eng. Arkadiusz ORŁOWSKI, Prof. of the Warsaw University of Life Sciences – SGGW, Poland Prof. Józef PIEPRZYK, PhD, Macquarie University, Sydney, Australia Prof. Dr Hab. Jacek POMYKAŁA, Warsaw University, Poland Piotr SAPIECHA, PhD, Assoc. Prof. Warsaw University of Technology, Poland Col. Witold SKUBINA, Internal Security Agency, Poland Prof. Dr Hab. Janusz STOKŁOSA, Poznań University of Technology, Poland EDITORIAL COUNCIL IN THE FIELD OF CRYPTOLOGY AND CYBER SECURITY Piotr DURBAJŁO, MSc Eng., Office of Electronic Communications, Poland – Chair of the Council Col. Piotr MARKOWSKI, National Cryptology Center Maj. Krzysztof MAŃK, Faculty of Cybernetics, Military University of Technology Piotr BORA, PhD, Eng., Assoc. Prof., Faculty of Cybernetics, Military University of Technology Col. Andrzej MROCZKOWSKI, National Cryptology Center Maciej KIEDROWICZ, PhD, Eng., Assoc. Prof., Faculty of Cybernetics, Military University of Technology EDITORIAL STAFF IN THE FIELD OF CRYPTOLOGY AND CYBERSECURITY Piotr DURBAJŁO, MSc Eng. – Deputy Editor SPIS TREŚCI Wstęp. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 11 Introduction. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 13 I Wojskowo-cywilne aspekty bezpieczeństwa Cezariusz Sońta Prawna regulacja instytucji Naczelnego Dowódcy Sił Zbrojnych oraz jej konsekwencje po zmianach obowiązujących od dn. 1 stycznia 2014 r. i od dn. 30 kwietnia 2015 r.. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 15 Hanna Rutkiewicz Czy zmiana systemu kierowania i dowodzenia Siłami Zbrojnymi Rzeczypospolitej Polskiej wprowadzona z dniem 1 stycznia 2014 r. zniosła zasadę jednoosobowego dowodzenia w czasie pokoju?. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 39 Jerzy Zalewski Co dalej z obywatelskim modelem służby wojskowej w Polsce?. . . . . . . . . . . . . . . 55 Beata Czuba Zmiana w armii w narracjach generałów i admirałów Wojska Polskiego. . . . . . . 83 Andrzej Orzoł The Implementation of Link 16 In the Polish Armed Forces and Its Influence On Defence Capabilities, National Security and Image of Poland as a NATO Member (Wdrożenie systemu „Link 16” przez polskie siły zbrojne a wpływ na możliwości obronne, bezpieczeństwo narodowe oraz postrzeganie Polski jako członka NATO). . . 103 Przemysław Żukowski Produkt analityczny w operacjach odzyskiwania personelu – rozważania koncepcyjne . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 117 Remigiusz Lewandowski Certyfikacja w zakresie „Common Criteria” – wstępna koncepcja budowy polskiego modelu bezpieczeństwa teleinformatycznego . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 131 7 II Teoretyczne i metodologiczne zagadnienia bezpieczeństwa Jerzy Stańczyk Środowisko bezpieczeństwa państwa w ujęciu strategicznym. . . . . . . . . . . . . . . . 145 Henryk Popiel, Adam Szydłowski Rola rozpoznania i maskowania w sytuacjach konfliktowych. . . . . . . . . . . . . . . . 165 Tadeusz Szczurek Cultural Aspects of Armed Conflicts (Kulturowe aspekty konfliktów zbrojnych). . 173 Małgorzata Jaroszyńska, Dawid Dymkowski Teoria wojny ekonomicznej . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 185 Leszek Lisiecki, Kamil Kucharski Anonimowość bitcoina zagrożeniem bezpieczeństwa . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 197 Włodzimierz Gocalski, Arnold Warchał The Socio-Political Security of Poland In 1990s In Political Party Programs of the Polish Peasants Party (PSL) and the Confederation of Independent Poland (KPN) (Społeczno-polityczne bezpieczeństwo Polski w latach dziewięćdziesiątych w programach Polskiego Stronnictwa Ludowego i Konfederacji Polski Niepodległej). . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 209 Marek Adamkiewicz Suicydologiczny wizerunek niebezpieczeństwa. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 225 Recenzje Henryk Pałaszewski Marek Adamkiewicz, Wprowadzenie do etyki zawodowej. . . . . . . . . . . . . . . . . . . 253 Aneta Krysowaty Janusz Tomiło, Edukacja dla bezpieczeństwa w perspektywie antropocentrycznej. . . 258 Kronika Henryk Popiel, Najważniejsze wydarzenia w Instytucie Organizacji i Zarządzania Wydziału Cybernetyki WAT w roku akademickim 2014/15. . . . . 263 8 NATIONAL SECURITY STUDIES 7/2015 Contents. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 11 Introduction. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 13 I Civil-Military Aspects of Security Cezariusz Sońta Legal Regulations For the Institution of the Supreme Commander of the Armed Forces and Its Consequences After the Changes In Force Since January 1st 2014 & April 30th 2015.. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 15 Hanna Rutkiewicz Whether the Change In Command and Control System of the Armed Forces of the Republic of Poland, Introduced on January 1st 2014 Abolished the Principle of One-Man Command In Peacetime? . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 39 Jerzy Zalewski What’s Next With a Civilian Model For a Military Service In Poland? . . . . . . . . . 55 Beata Czuba Military Changes According to Narratives of the Generals and Admirals of the Polish Army. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 83 Andrzej Orzoł The Implementation of “Link 16” In the Polish Armed Forces and Its Influence On Defence Capabilities, National Security and Image of Poland As a NATO Member. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 103 Przemysław Żukowski Analytical Product In Personnel Recovery Operations – Conceptual Reflections. 117 Remigiusz Lewandowski The Common Criteria Certification As an Initial Concept For Construction of the Polish Informational Security Model. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 131 II Theoretical and Methodological Topics of Security Jerzy Stańczyk The State Security Environment In Terms of Strategic Studies. . . . . . . . . . . . . . . 145 Henryk Popiel, Adam Szydłowski The Role of Camouflage and Reconnaissance In Conflict Situation. . . . . . . . . . . 165 9 Tadeusz Szczurek Cultural Aspects of Armed Conflicts . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 173 Małgorzata Jaroszyńska, Dawid Dymkowski The Economic War Theory. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 185 Leszek Lisiecki, Kamil Kucharski Anonymity of Bitcoin As a Security Threat . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 197 Włodzimierz Gocalski, Arnold Warchał The Socio-Political Security of Poland In 1990s In Political Party Programs of the Polish Peasants Party (PSL) and the Confederation of Independent Poland (KPN). . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 209 Marek Adamkiewicz The Suicidal Face of Insecurity. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 225 Reviews Henryk Pałaszewski Marek Adamkiewicz, Introduction to Professional Ethics . . . . . . . . . . . . . . . . . . 253 Aneta Krysowaty Janusz Tomiło, Anthropocentric Perspective in Education for Security. . . . . . . 258 Chronicle Henryk Popiel The Important Events In the Institute of Organization and Management of Cybernetics Faculty MUT, In the Academic Year of 2014/15. . . . . . . . . . . . . . 263 10 Wstęp Najnowszy numer „Studiów Bezpieczeństwa Narodowego” w związku z dopasowaniem do nowej formuły wydawniczej – półrocznika – jest numerem mniejszym objętościowo niż dotychczas. Niemniej jest równie treściwy i z pewnością tak samo wyrazisty ze względu na autorów i treści w nim omawiane. Tematem przewodnim numeru zostało zagadnienie systemowych przemian w sferze wojskowości, jakie mają obecnie miejsce w Polsce. Dosyć wąskiego, ale ważkiego oglądu niektórych problemów dokonano z perspektywy prawnej, socjologicznej oraz analitycznej dotyczącej poszczególnych systemów zarówno specyficznych elementów obronności, jak i zagadnień ogólnych. W numerze, który w tym wypadku składa się z dwóch głównych części oraz recenzji i kroniki wydarzeń w Instytucie Organizacji i Zarządzania, przedstawiamy w pierwszej z nich artykuły dotyczące wojskowo-cywilnych i technologicznych aspektów przemian w wojsku. Natomiast druga część to zróżnicowana problematyka socjologiczna, społeczno-polityczna oraz ekonomiczna i inna. W sumie przedstawiamy czternaście artykułów autorów związanych z kilkoma polskimi uczelniami i instytucjami, dla których problematyka omawianych treści jest głównym zainteresowaniem przedmiotowym. Skądinąd wydaje się, że nowych tematów badawczych dotyczących bezpieczeństwa i nowych autorów będzie raczej przybywać, niż ubywać. Oczywiście nie tylko zagadnienia wojskowe są poruszane, chociaż z pewnością w przyszłości będą one pogłębiane ze względu na aktualność zjawisk dotyczących bezpieczeństwa i ich wagę dla obronności państwa, w tym jego funkcjonalnych struktur, instytucji wymiernych i niewymiernych. Połączone z powyższym są równie istotne mechanizmy decyzyjne, technologiczne i inne powiązane z systemem bezpieczeństwa państwa. Mogą one dotyczyć rozwiązań systemowych w telekomunikacji, informatyce, analizie danych dla poszczególnych służb, a także założeń planistycznych i teoretycznych dotykających zarówno indywidualnych elementów, jak i wymiaru teoretycznego całości, w tym politycznego. Zatem nastawiamy się na umiejętne wychwytywanie i analizowanie najnowszych zjawisk związanych z bezpieczeństwem, lecz również na teoretyczne i metodologiczne opracowywanie treści wcześniej już znanych, ale ukazanych z nowej perspektywy. Jesteśmy otwarci na współpracę z różnymi autorami, nie tylko z przestrzeni naukowo-akademickiej, lecz także tej zawodowej, ich znajomość najnowszych rozwiązań dotyczących bezpieczeństwa może być przekazana czytelnikowi dla wspólnych korzyści edukacyjnych. Co widać, mamy nadzieję, w tym numerze „Studiów Bezpieczeństwa Narodowego”. Życzymy ciekawej lektury. Redakcja 11 Introduction The current issue of “National Security Studies” is smaller in size than previously, since adjustments necessary for new editorial standards – a bi-yearly. Nonetheless, because of the articles and topics covered it is surely as rich as possible, and as interesting as it always has been. The emphasis this time is centered on changes in a military and interrelated civilian dimensions, currently taking place in Poland. This narrow emphasis is made from a legal perspective, sociological, and the analytical one, considering the chosen individual systems of defense and also general subjects of interests. In this volume we present two major parts plus books reviews and as always, a chronicle of events at the Institute of Organization and Management. The first part gathers articles describing the civil-military and technological aspects of changes in the Polish Army. The second part is made up of articles within sociological, socio-political, economic and other proveniences pertaining to security. The fourteen article combined in this volume were written by the authors associated with the Polish academic circles and institutions, where the problem of security is of the inner most importance in subject analysis. We can notice, that the new themes, new problems within a field of security, are growing, hence in a future we will accept even more authors and their analyses. Of course, not only military aspects of security are discussed in this issue, however those will be in a future considered with more depth because of actual occurrences in world politics and importance for security matters, and functioning of tangible and intangible aspects of state security and structural defense of a country. Associated with the above in importance are the decision processes, the technological solutions, and others pertaining to security system of a state. Among those that might be of interest are new systems solutions in telecommunication, information sciences, as well as information analysis for security institutions, and finally plannistic and theoretical issues, touching both the individual and holistic aspects of security theories, and correlated politics. Therefore, we are aiming towards the educated response and analysis of phenomenon relating to the newest problems in security studies, but not forgetting about its theoretical and methodological dimensions or the new perspectives for the older topics. And because of that, we are open for cooperation with different authors of scientific and academic persuasions, as well as with the professionals, whose knowledge of the newest trends and security solutions can be presented to a reader for a common educational goal. Hopefully, this philosophy can be seen in this 7th volume of “National Security Studies”. Enjoy the reading! Editorial Staff 13 I WOJSKOWO-CYWILNE ASPEKTY BEZPIECZEŃSTWA PRAWNA REGULACJA INSTYTUCJI NACZELNEGO DOWÓDCY SIŁ ZBROJNYCH ORAZ JEJ KONSEKWENCJE PO ZMIANACH OBOWIĄZUJĄCYCH OD DN. 1 STYCZNIA 2014 R. I OD DN. 30 KWIETNIA 2015 R. Cezariusz Sońta Wojskowa Akademia Techniczna Uniwersytet Warszawski Streszczenie: Zważywszy na możliwy przebieg współczesnego konfliktu zbrojnego o skali i intensywności powyżej progu wojny, konstytucyjny tryb mianowania Naczelnego Dowódcy Sił Zbrojnych mógłby, przynajmniej w skrajnie niekorzystnej sytuacji, praktycznie uniemożliwić to mianowanie. Zachodzi zatem potrzeba nowelizacji ustawy zasadniczej w powyższym zakresie. Wojenny system dowodzenia, wraz z instytucją Naczelnego Dowódcy Sił Zbrojnych, nie zadziała, jeżeli nie będzie odpowiednio wcześniej wdrożony, a w czasie „W” na pewno nie będzie czasu ani możliwości, by tworzyć go od podstaw. Niektóre z analizowanych zmian, które weszły w życie z dniem 1 stycznia 2014 r. i 30 kwietnia 2015 r., wywołały szczególne kontrowersje, a nawet wątpliwości co do ich zgodności z konstytucją. Próby uniknięcia sprzeczności części znowelizowanych zapisów ustawowych ze znaczeniem odpowiednich norm konstytucyjnych ustalonych w drodze wykładni gramatycznej poprzez zabiegi lingwistyczne ustawodawcy, zmierzające do nadania wyrazom lub ich zbiorom znaczenia zupełnie innego, niż mają w rzeczywistości, nie mieszczą się w konstytucyjnych granicach państwa prawa. Należy zatem zwrócić uwagę na mankamenty analizowanych zmian, w szczególności niejednoznaczności i sprzeczności tworzonych przepisów, skutkujące potencjalnie szkodliwą dla obronności sytuacją, gdy o kształcie systemu kierowania i dowodzenia, w tym wojennego, decydować będą prawnicze interpretacje, dość dowolne wobec braku ustawowych reguł wykładni, a nie skrupulatna działalność prawotwórcza stanowiąca wynik rzetelnej, jak najszerszej analizy. Wydaje się przy tym, że część z opisanych w niniejszym opracowaniu zmian dotyczących Naczelnego Dowódcy Sił Zbrojnych zmierza, przynajmniej co do zasady, w pożądanym z punktu widzenia obronności kierunku, chociaż w szczegółach budzić może istotne wątpliwości. Chodzi głównie o nową kompetencję prezydenta w przedmiocie jednoznacznego określenia początku i końca czasu wojny, którego występowanie rodzi przecież ważne następstwa prawne i faktyczne. Jeżeli jednak działania potencjalnego przeciwnika, przybierając postać opisaną w niniejszym opracowaniu, spowodują fizyczną eliminację prezydenta lub Rady Ministrów, bądź chociażby uniemożliwią wystąpienie tego kolegialnego organu ze stosownym wnioskiem, wówczas niemożliwe będzie nie tylko mianowanie Naczelnego Dowódcy Sił Zbrojnych, lecz także osiągnięcie jakichkolwiek skutków, które przepisy licznych aktów normatywnych uzależniają od nastąpienia czasu wojny. Wyżej wymienioną zmianę uznać można wobec tego za szczególnie groźną dla obronności. Słowa kluczowe: Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych, Polskie Siły Zbrojne, prawo, prawo konstytucyjne, system dowodzenia, polityka. C. Sońta Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych w Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej w świetle podstawowych uwarunkowań czasu „W” istotnych dla jego funkcjonowania Najwyższej rangi źródłem prawa, dotyczącym bezpośrednio Naczelnego Dowódcy Sił Zbrojnych, jest przepis art. 134 ust. 4 ustawy zasadniczej, z którego wynikają wprost następujące normy: 1) na czas wojny Prezydent Rzeczypospolitej, na wniosek Prezesa Rady Ministrów, mianuje Naczelnego Dowódcę Sił Zbrojnych; 2) w tym samym trybie może on Naczelnego Dowódcę Sił Zbrojnych odwołać; 3) kompetencje Naczelnego Dowódcy Sił Zbrojnych i zasady jego podległości konstytucyjnym organom Rzeczypospolitej Polskiej określa ustawa1. Podstawowe ustalenia w przedmiocie pozycji ustrojowej Naczelnego Dowódcy Sił Zbrojnych poczynić można w oparciu o art. 134 ust. 1-3 Konstytucji, a mianowicie: 1) Prezydent jest najwyższym zwierzchnikiem Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej (ust. 1), w tym Naczelnego Dowódcy Sił Zbrojnych (zważywszy, że cyt. przepis nie przewiduje żadnych wyłączeń, w tym co do czasu, np. wojny, lub osób, np. tegoż Dowódcy; ponadto art. 16 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 2002 r. o stanie wojennym oraz o kompetencjach Naczelnego Dowódcy Sił Zbrojnych i zasadach jego podległości konstytucyjnym organom Rzeczypospolitej Polskiej2 stanowi expressis verbis, że Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych podlega Prezydentowi Rzeczypospolitej Polskiej); 2) w czasie pokoju Prezydent sprawuje zwierzchnictwo nad Siłami Zbrojnymi za pośrednictwem Ministra Obrony Narodowej (ust. 2), z czego nie wynika jednoznacznie, czy w czasie wojny owo zwierzchnictwo sprawuje bez tego pośrednictwa, aczkolwiek interpretując art. 134, ust. 2 w zw. z ust. 4 i ust. 1 Konstytucji, można stwierdzić w tej kwestii jednoznacznie tylko tyle, że Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych podlega Prezydentowi i zasady jego podległości konstytucyjnym organom Rzeczypospolitej Polskiej określa ustawa – w ustawach zatem należy szukać norm bardziej szczegółowych, podobnie jak powyżej; 3) Szef Sztabu Generalnego i dowódcy rodzajów Sił Zbrojnych funkcjonują w systemie dowodzenia Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej w czasie pokoju i w czasie wojny, zważywszy, że przepis konstytucyjny nie wprowadza żadnego ograniczenia pod tym względem, stanowiąc jedynie, że Prezydent Rzeczypospolitej mianuje Szefa Sztabu Generalnego i dowódców rodzajów Sił Zbrojnych (ust. 3) – również w tej kwestii w ustawach zatem należy szukać norm bardziej szczegółowych. 1 Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej z dn. 2 kwietnia 1997 r. (Dz.U. 1997, Nr 78, poz. 483 z późn. zm.). 2 Dz.U. z 2014 r., poz. 1815 t.j., z późn. zm. 16 Prawna regulacja instytucji Naczelnego Dowódcy Sił Zbrojnych oraz jej… Jakkolwiek byśmy nie oceniali cyt. zapisów ustawy zasadniczej i okoliczności ich uchwalenia, to mają one najwyższą pozycję w hierarchii źródeł prawa, wobec czego zmian w systemie kierowania i dowodzenia Siłami Zbrojnymi Rzeczypospolitej Polskiej sprzecznych z konstytucją nie można dokonać bez zmiany tejże. Próby uniknięcia sprzeczności niektórych znowelizowanych zapisów ustawowych ze znaczeniem odpowiednich norm konstytucyjnych, ustalonym w toku wykładni gramatycznej poprzez zabiegi lingwistyczne ustawodawcy zmierzające do nadania wyrazom lub ich zbiorom znaczenia zupełnie innego niż mają w rzeczywistości, nie mieszczą się w konstytucyjnych granicach państwa prawa. Być może zatem w zmieniających się obecnie dość radykalnie warunkach bezpieczeństwa zmiany wymaga m.in. właśnie konstytucyjny kształt instytucji Naczelnego Dowódcy Sił Zbrojnych, wywierający zasadniczy wpływ na hierarchię wojennego systemu dowodzenia. De lege lata regulacja konstytucyjna w tej mierze opiera się bowiem na niezmiernie wątpliwych założeniach, że: – Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych, który ma bez wątpienia największe znacznie pośród dowódców w czasie „W”, zdąży należycie objąć i wypełnić swe obowiązki, wdrażając wojenny system dowodzenia, mimo że zostanie dopiero mianowany przez Prezydenta na wniosek Prezesa Rady Ministrów na czas wojny, tzn. już w czasie wojny; – Prezes Rady Ministrów zechce i zdąży w odpowiednim czasie złożyć Prezydentowi stosowny wniosek, po czym ten zechce i zdąży w odpowiednim czasie mianować wskazanego Naczelnego Dowódcę Sił Zbrojnych; – działania przeciwnika, stwarzające podstawę do przyjęcia, że ma miejsce czas wojny, nie zakłócą łączności między wspomnianymi trzema najwyższymi organami kierowania i dowodzenia ani nie wyeliminują żadnego z nich. Założenia te można uznać za wątpliwe, przynajmniej w odniesieniu do potencjalnego konfliktu zbrojnego powyżej progu wojny, analizując przebieg konfliktów zbrojnych XXI w. W hipotetycznym konflikcie zbrojnym o poziomie zaangażowania sił i środków oraz skali powyżej progu wojny spodziewać się bowiem można od początku jego trwania zmasowanych ataków informatycznych, rakietowych, lotniczych i artyleryjskich na znane przeciwnikowi stanowiska (w tym zapasowe) kierowania i dowodzenia systemu obronnego państwa, miejsca dyslokacji elementów systemów obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej, bazy lotnictwa wojskowego i miejsca dyslokacji innych jednostek wojskowych lub związków organizacyjnych o najbardziej zagrażającym przeciwnikowi potencjale bojowym, systemy łączności, elementy infrastruktury krytycznej, największe środki masowego przekazu. Taki atak, wsparty działaniami terrorystycznymi i sabotażowo-dywersyjnymi jednostek desantowych przeciwnika, może w ciągu pierwszych kilkunastu–kilkudziesięciu godzin jego trwania spowodować niepowetowane straty, tworząc grunt dla wtargnięcia na terytorium państwa związków jednostek pancerno-zmechanizowanych i oddziałów specjalnych przeciwnika. Wszystko to poprzedzać może nawet wieloletnia operacja 17 C. Sońta przygotowawcza realizowana przez wrogie służby specjalne i ośrodki polityczne oraz medialne, z wykorzystaniem sterowanej przez nie agentury w kraju i za granicą, w tym ludzi wpływających na opinię publiczną, część elektoratu, niektóre media, elementy gospodarki, niektórych przedstawicieli organów władzy publicznej. W okresie bezpośrednio poprzedzającym agresję militarną spodziewać się należy ponadto prób destabilizacji państwa atakami terrorystycznymi dokonywanymi na jego terytorium przez zakonspirowane, najprawdopodobniej wśród imigrantów, grupy inspirowane bądź kontrolowane przez wrogie służby specjalne. Wydaje się zatem, że nie będzie czasu na tworzenie od podstaw wojennego systemu dowodzenia w czasie „W” i nie zadziała on, jeżeli nie będzie odpowiednio wcześniej wdrożony i wyćwiczony, zwłaszcza że, jak mówi np. S. Koziej, „jesteśmy państwem granicznym NATO i możemy zostać zaskoczeni”3. Tego poglądu S. Kozieja nie podziela np. M. Tomaszycki, który twierdzi: „Jeżelibyśmy szykowali się do dużego konfliktu, to jesteśmy w stanie zawczasu rozpoznać symptomy jego narastania − od 180 do 360 dni przed tym, zanim potencjalny przeciwnik osiągnie zdolność do wykonania jakiegokolwiek uderzenia. A to jest ten czas na to, że nawet rezerwy niewyszkolone jesteśmy w stanie wyszkolić”4. Współczesne systemy rozpoznania oraz instrumenty zdobywania informacji, jakimi dysponują niektóre państwa NATO, w szczególności Stany Zjednoczone (na pewno nie sama Rzeczpospolita Polska), bez wątpienia pozwalają na bardzo szybkie stwierdzenie np. rozwinięcia mobilizacyjnego armii, przebazowań lub przegrupowań jednostek wojskowych i związków organizacyjnych, oddziałów, a niekiedy nawet pododdziałów, czy też innych działań przygotowawczych do typowej inwazji zbrojnej zmierzającej do zajęcia zaatakowanego terytorium przy pomocy konwencjonalnych sił zbrojnych, dysponujących przewagą, w szczególności pod względem liczebnym i uzbrojenia. Być może takie przygotowania zajęłyby potencjalnemu agresorowi od 180 do 360 dni, a nawet więcej, pod warunkiem, że w momencie ich rozpoczęcia dysponowałby on siłami zbrojnymi mniejszymi liczebnie, gorzej wyszkolonymi, dowodzonymi, uzbrojonymi i wyposażonymi od nas oraz funkcjonującymi w oparciu o doktrynę wyłącznie defensywną. W rzeczywistości istnienie takiego przeciwnika wydaje się niemożliwe, zwłaszcza że z pewnością nie byłby on, przy takiej swej kondycji, skłonny do wszczynania wojny napastniczej. Inny przeciwnik może być gotowy do ataku w czasie nieporównanie krótszym, a atak ten może przybrać postać znacznie bardziej nowoczesną od sukcesywnego zajmowania zaatakowanego terytorium (czy też nieudolnego nacierania na Wypowiedź z dn. 10 sierpnia 2013 r. Przyt. za: P. Makarewicz, Materiał do przemyślenia, 11 sierpnia 2013, http://makarewicz-53.blog.onet.pl/page/11/. 4 T. Bednarzak, Gen. Marek Tomaszycki: minimum 180 dni − tyle będziemy mieć czasu, zanim uderzy wróg, 30 sierpnia 2015 r., http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Gen-Marek-Tomaszycki-minimum180-dni-tyle-bedziemy-miec-czasu-zanim-uderzy-wrog,wid,17785195,wiadomosc.html?ticaid=115915. 3 18 Prawna regulacja instytucji Naczelnego Dowódcy Sił Zbrojnych oraz jej… rubieże obronne) przy pomocy konwencjonalnych sił zbrojnych, co jeszcze bardziej skróci czas potrzebny do jego należytego przygotowania, zwłaszcza gdy przeciwnik zakładałby wcześniej takie użycie sił zbrojnych. Oczywiście cytowane spostrzeżenie M. Tomaszyckiego o możliwościach rozpoznania zawczasu symptomów narastania dużego konfliktu dotyczyć może również symptomów politycznych, ekonomicznych itp., których trafne stwierdzenie wymaga, jak się zdaje, posiadania przez państwo nader skutecznych instrumentów analityczno-wywiadowczych lub sojuszników w takowe instrumenty wyposażonych, i to sojuszników niemających, przynajmniej w sferze spodziewanego konfliktu, interesów sprzecznych z naszymi. Sprzeczność taka zachodziła np. w 1939 r. pomiędzy Polską, której władze zmierzały do stworzenia sojuszu trójstronnego zapewniającego pokonanie Niemiec w wojnie na dwóch frontach w przypadku agresji niemieckiej na którekolwiek z państw-sygnatariuszy (oczywiście pod warunkiem rzetelnego wywiązania się każdego z tych państw z przyjętych zobowiązań), a Francją i – w szczególności – Wielką Brytanią, zmierzającą de facto konsekwentnie do ukierunkowania pierwszej fazy przewidywanej agresji niemieckiej na wschód i pozyskania w ten sposób czasu na jak najlepsze przygotowanie do późniejszej obrony własnego terytorium (co notabene dyplomacja Wielkiej Brytanii osiągnęła). Publiczne solenne zapewnienia ministra spraw zagranicznych płk. J. Becka, że Rzeczpospolita Polska odpowie akcją zbrojną przeciwko Niemcom w przypadku zaatakowania przez nie sojuszników, mogły faktycznie utwierdzić w tym przekonaniu strategów niemieckich, z Hitlerem na czele, stwarzając dodatkowy asumpt do agresji na tego członka trójstronnego, obiektywnie potężnego sojuszu. Oczywiście ostatecznie drogę do rozpoczęcia drugiej wojny światowej otworzył Niemcom i Sowietom pakt Ribbentrop–Mołotow, stanowiący ukoronowanie wieloletniej, głównie nieoficjalnej współpracy niemiecko-sowieckiej. Wspomnieć o nim należy w tym kontekście, ponieważ jego tajny protokół znany był wywiadowi amerykańskiemu niemal natychmiast, a brytyjskiemu i francuskiemu (z różnych źródeł) – w następnych dniach. Nie ma natomiast w historycznych źródłach informacji, by sojusznicy podzielili się tą wiedzą z Oddziałem II Sztabu Głównego Wojska Polskiego, dzięki któremu niedługo wcześniej weszli w posiadanie tajemnicy Enigmy. Geneza i ogólny kształt tzw. dwóch etapów reformy systemu kierowania i dowodzenia Zapowiadając 23 maja 2013 r. oficjalną prezentację Białej Księgi Bezpieczeństwa Narodowego przez prezydenta, połączoną z debatą z udziałem B. Balcerowicza, H. Goryszewskiego, J. Owsiaka (sic!) i W. Orłowskiego5, oficjalny portal 5 Oficjalny portal prezydent.pl w późniejszej relacji (dn. 24 maja 2013 r.) z tej prezentacji i debaty donosił m.in., że (http://www.prezydent.pl/archiwum-bronislawa-komorowskiego/aktualnosci/wydarzenia/art,2559,prezentacja-bialej-ksiegi-bezpieczenstwa.html): „W Pałacu Prezydenckim 19 C. Sońta polska-zbrojna.pl informował, co następuje: „Biała Księga powstała na podstawie raportu opracowanego przez blisko 200 ekspertów od bezpieczeństwa. Strategiczny Przegląd Bezpieczeństwa Narodowego powstawał dwa lata (od 2010 roku). Miał on wskazać główne niebezpieczeństwa dla Polski. (…) Na jakie zagrożenia wskazali autorzy dokumentu? Eksperci uznali, że nie zagraża nam obecnie konflikt militarny, za to musimy zwracać uwagę na zagrożenia związane z niskim przyrostem naturalnym czy kiepską infrastrukturą (…)”6 (sic!). Inne wnioski dotyczące bezpieczeństwa płynące z tego dokumentu, według cyt. portalu, to: 1) integracja rozproszonego systemu kierowania bezpieczeństwem poprzez powołanie Rządowego Komitetu Bezpieczeństwa, koordynującego tego rodzaju działania, 2) profesjonalizacja rozumiana jako podnoszenie jakości i specjalizacja wszystkich służb mundurowych, 3) upowszechnianie wiedzy na temat bezpieczeństwa7. Nieco wcześniej, bo już m.in. 4 i 25 lutego 2013 r.8, Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego zapowiadał reformę systemu kierowania i dowodzenia Siłami Zbrojnymi Rzeczypospolitej Polskiej, wprowadzającą w nich model organizacji dowodzenia identyczny – jak stwierdził – z funkcjonującym w USA i NATO9 i pozwalającą – jego zdaniem – na osiągnięcie następujących celów (efektów): „Poprawiona zostanie jakość planowania strategicznego w siłach zbrojnych. Szef SG WP dzięki uwolnieniu od bieżących zadań będzie mógł zajmować się projektowaniem przyszłości wojska i strategicznym doradzaniem ministrowi obrony. Urealniona i merytorycznie wzmocniona zostanie cywilna kontrola nad armią. Minister obrony narodowej bezpośrednio będzie dowodził trzema najwyższymi została w piątek zaprezentowana wydana pierwszy raz w Polsce Biała Księga Bezpieczeństwa Narodowego RP. Dokument zawiera diagnozę kondycji bezpieczeństwa Polski, prognozę jej zmian, proponuje odpowiedzi na pytania, jak zapewniać bezpieczeństwo w zmieniających się warunkach. − Spotkanie podsumowuje długą, ciężką, ale też bardzo owocną pracę całego zespołu osób, które chciały podzielić się swoim doświadczeniem, wiedzą i wrażliwością na sprawy bezpieczeństwa tak, aby powstała ta Biała Księga – mówił prezydent Bronisław Komorowski. (…) − Na naszych oczach dokonują się gigantyczne zmiany na korzyść w zakresie bezpieczeństwa politycznego, militarnego i ekonomicznego. Dokonują się gigantyczne zmiany, o których kiedyś moglibyśmy tylko marzyć. (…)” (sic!). 6 JT, BBN, Wiedza o bezpieczeństwie ma być powszechna, 23 maja 2013 r., http://www.polska-zbrojna. pl/home/articleshow/7945?t=BBN-wiedza-o-bezpieczenstwie-ma-byc-powszechna 7Ibidem. 8 Według P. Makarewicza M. Gocuł, relacjonując w Senackiej Komisji Obrony Narodowej genezę projektu ustawy z dn. 21 czerwca 2013 r. o zmianie ustawy o urzędzie Ministra Obrony Narodowej oraz niektórych innych ustaw, powstanie pierwszych z realizowanych w niej pomysłów lokował w 2011 r. (Reforma dowodzenia jeszcze raz w Senacie, 22 lutego 2014 r., http://makarewicz-53.blog. onet.pl/page/7/). 9https://www.bbn.gov.pl/pl/wydarzenia/4398,SzefBBNwPolsatNewsoreformiesystemukierowaniaid owodzeniaSZRP.html 20 Prawna regulacja instytucji Naczelnego Dowódcy Sił Zbrojnych oraz jej… strukturami wojskowymi oraz otrzyma wsparcie profesjonalnego doradcy w postaci szefa SGWP. Powstanie jednolity system dowodzenia siłami zbrojnymi w czasie pokoju, kryzysu i wojny − z możliwością odpowiednio wczesnego przygotowania do funkcjonowania w sytuacji podwyższania gotowości obronnej państwa. Zapewnione zostaną warunki do szkolenia i użycia sił zbrojnych w systemie działań połączonych (joint). Zredukowane zostaną koszty funkcjonowania systemu kierowania i dowodzenia, a także nastąpi kadrowe wzmocnienie struktur liniowych po przeniesieniu do nich etatów oficerskich z centrali”10. Realizując zapowiedzi, 12 marca 2013 r. Rada Ministrów przyjęła, a 17 kwietnia 2013 r. wniosła do Sejmu projekt ustawy o zmianie ustawy o urzędzie Ministra Obrony Narodowej oraz niektórych innych ustaw, przedłożony przez Ministra Obrony Narodowej, opracowany przez Ministerstwo Obrony Narodowej przy współpracy z Biurem Bezpieczeństwa Narodowego. Zatwierdzony przez Sejm i Senat projekt prezydent podpisał już 22 lipca 2013 r.11 Ustawa z dn. 21 czerwca 2013 r. o zmianie ustawy o urzędzie Ministra Obrony Narodowej oraz niektórych innych ustaw weszła w życie z dniem 1 stycznia 2014 r.12 Z mocy jej przepisów znowelizowano dziesięć aktów normatywnych rangi ustawowej, w szczególności ustawę z dnia 14 grudnia 1995 r. o urzędzie Ministra Obrony Narodowej13 oraz ustawę z dnia 21 listopada 1967 r. o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej14. Wprowadzone powołaną ustawą z dn. 21 czerwca 2013 r. o zmianie ustawy o urzędzie Ministra Obrony Narodowej oraz niektórych innych ustaw zmiany, nazywane przez ich twórców pierwszym etapem reformy systemu kierowania i dowodzenia, objęły w szczególności: – utworzenie Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych (art. 12), – uznanie Dowódcy Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych za następcę prawnego Dowódcy Wojsk Lądowych, Dowódcy Sił Powietrznych, Dowódcy Marynarki Wojennej i Dowódcy Wojsk Specjalnych (art. 14), – uznanie, że Dowództwo Operacyjne Sił Zbrojnych staje się Dowództwem Operacyjnym Rodzajów Sił Zbrojnych (art. 13), które przejmuje podporządkowanie tej samej części Sił Zbrojnych (art. 16), – uznanie Dowódcy Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych za następcę prawnego Dowódcy Operacyjnego Sił Zbrojnych (art. 14), 10https://www.bbn.gov.pl/pl/wydarzenia/4427,SzefBBNdlaUwazamRzeoreformiedowodzenia.html 11https://www.bbn.gov.pl/pl/prace-biura/glowne-inicjatywy/lata-2010-2015/reforma-systemu- kierowa/6055,Reforma-systemu-kierowania-i-dowodzenia.html z 2013 r., poz. 852. 13 Dz.U. z 2013 r., poz. 189. 14 Dz.U. z 2012 r., poz. 461, z późn. zm. 12 Dz.U. 21 C. Sońta – nazwanie Dowódcy Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych i Dowódcy Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych Dowódcami Rodzajów Sił Zbrojnych (art. 3, pkt 1), – likwidacja dowództw wszystkich Rodzajów Sił Zbrojnych, tj.: Wojsk Lądowych, Sił Powietrznych, Marynarki Wojennej, Wojsk Specjalnych (art. 11), zastąpionych Inspektoratami: Wojsk Lądowych, Sił Powietrznych, Marynarki Wojennej, Wojsk Specjalnych, – ustanowienie bezpośredniej podległości Ministrowi Obrony Narodowej Szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, Dowódcy Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych, Dowódcy Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych (art. 1, pkt 3), – pozbawienie Szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego funkcji dowodzenia w imieniu Ministra Obrony Narodowej Siłami Zbrojnymi w czasie pokoju (art. 1, pkt 3), – uchylenie wymogu podejmowania przez Ministra Obrony Narodowej decyzji w sprawach związanych ze strukturą, organizacją i działalnością Sił Zbrojnych po zasięgnięciu opinii lub na wniosek Szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego (art. 1, pkt 3), – derogacja przepisu ustawowego zawierającego deklarację, że Szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego jest najwyższym rangą żołnierzem pod względem pełnionej funkcji żołnierzem w czynnej służbie wojskowej (art. 1, pkt 4), – ustalenie, że Minister Obrony Narodowej kieruje działalnością Ministerstwa i Sił Zbrojnych bezpośrednio lub przy pomocy sekretarza stanu lub sekretarzy stanu i podsekretarzy stanu, Szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, Dowódcy Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych oraz Dowódcy Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych (art. 1, pkt 3), – ustalenie, że w czasie pokoju Minister Obrony Narodowej kieruje działalnością rodzajów Sił Zbrojnych przy pomocy Dowódcy Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych oraz Dowódcy Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych (art. 1, pkt 3), – uczynienie Szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego organem pomocniczym Ministra Obrony Narodowej w kierowaniu działalnością Sił Zbrojnych w czasie pokoju (art. 1, pkt 3), – pozbawienie Szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego odpowiedzialności za organizację i przygotowanie do działań organu dowodzenia i stanowiska dowodzenia Naczelnego Dowódcy Sił Zbrojnych (art. 1, pkt 5), – derogacja przepisu stanowiącego, że zakres działania Ministra Obrony Narodowej w czasie wojny określa odrębna ustawa (art. 1, pkt 6), – określenie nowego uprawnienia, a zarazem obowiązku prezydenta, w następujący sposób: wskazuje, na wniosek Prezesa Rady Ministrów, osobę przewidzianą do mianowania na stanowisko Naczelnego Dowódcy Sił Zbrojnych (art. 3, pkt 2), 22 Prawna regulacja instytucji Naczelnego Dowódcy Sił Zbrojnych oraz jej… – określenie (art. 1, pkt 5) zakresu działania Szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego w art. 8 ust. 1 ustawy z dnia 14 grudnia 1995 r. o urzędzie Ministra Obrony Narodowej15, obejmującego: 1) planowanie strategicznego użycia Sił Zbrojnych; 2) programowanie wieloletniego rozwoju Sił Zbrojnych; 3) nadzór nad ogólną i operacyjną działalnością Sił Zbrojnych, w tym w szczególności nad planowaniem operacyjnym, gotowością mobilizacyjną i bojową, szkoleniem oraz rozwojem organizacyjno-technicznym Sił Zbrojnych; 4) reprezentowanie Sił Zbrojnych w najwyższych kolegialnych organach polityczno-wojskowych organizacji międzynarodowych, których Rzeczpospolita Polska jest członkiem; 5) doradzanie Ministrowi Obrony Narodowej w sprawach dotyczących ogólnej i operacyjnej działalności Sił Zbrojnych; 6) planowanie przygotowania ministerstwa do funkcjonowania na stanowiskach kierowania w czasie zagrożenia bezpieczeństwa państwa i wojny; 7) przygotowanie i utrzymanie stanowisk kierowania w rejonach rozwinięcia zapasowych stanowisk kierowania obroną państwa dla Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, Prezesa Rady Ministrów oraz ministrów i centralnych organów administracji rządowej wskazanych przez Prezesa Rady Ministrów, – określenie (art. 3, pkt 3) właściwości i zakresów działania Dowódcy Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych oraz Dowódcy Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych – odpowiednio w art. 11a i art. 11b ustawy z dnia 21 listopada 1967 r. o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej16. W przeciwieństwie do Szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, zakresy działania tych dowódców ustalone zostały nie enumeratywnie, lecz poprzez wskazanie funkcji typowych, o czym przesądza użycie w odpowiednich miejscach wyrażenia „w szczególności” (art. 11a ust. 2, art. 11b ust. 2 powołanej ustawy z dnia 21 listopada 1967 r. o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej). Dowódca Operacyjny jest właściwy w zakresie dowodzenia operacyjnego częścią Sił Zbrojnych podporządkowaną mu na podstawie decyzji Ministra Obrony Narodowej (art. 11b ust. 1 powołanej ustawy z dnia 21 listopada 1967 r. o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej). Szczegółowy zakres działania, siedzibę i strukturę organizacyjną Dowództw: Generalnego i Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych określi, w drodze zarządzenia, Minister Obrony Narodowej (odpowiednio: art. 11a 15 Dz.U. 16 Dz.U. z 2013 r., poz. 189, z późn. zm. z 2012 r., poz. 461, z późn. zm. 23 C. Sońta ust. 4, art. 11b ust. 4 powołanej ustawy z dnia 21 listopada 1967 r. o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej). Tak zwany pierwszy etap reformy systemu kierowania i dowodzenia, wprowadzony z dniem 1 stycznia 2014 r. (wówczas wszystkie ww. przepisy weszły w życie), spowodował polaryzację stanowisk w przedmiocie jego oceny. Pozytywnie – w całej rozciągłości – o tych zmianach wypowiadali się ich twórcy, politycy związani z popierającą je większością parlamentarną, a także niektórzy wyznaczeni na najwyższe stanowiska w zmienionej strukturze. Okoliczności wprowadzenia zmian radykalnie ocenił np. R. Szeremietiew, mówiąc m.in. 15 sierpnia 2015 r.: „Reformę w systemie dowodzenia polską armią rozpoczęto wprowadzać, w czasie kiedy doszło do konfliktu na Ukrainie, w sytuacji kiedy doszło do realnego zagrożenia wybuchu wojny w Europie. Otóż państwo, które funduje sobie zmianę w systemie dowodzenia, kiedy jest możliwy wybuch konfliktu w regionie, jest warte tyle, ile mówił minister Sienkiewicz w swoim czasie”17. Podobnie np. F. Puchała krytykował wprowadzanie tak istotnych zmian w radykalnie zmieniającej się sytuacji międzynarodowej, uważanej dotychczas za stabilną. Wyrażał przy tym pogląd, że naruszenie naukowych reguł postępowania stanowiło zainicjowanie kompleksowych zmian strategicznych w systemie obronnym państwa mimo braku zmiany dotychczasowej, zdezaktuali zowanej strategii bezpieczeństwa narodowego i strategii obronności18. Także P. Makarewicz negatywnie oceniał zasadniczą zmianę systemu kierowania i dowodzenia w towarzyszących jej zmiennych warunkach bezpieczeństwa, krytykując również m.in. naruszenie zasady jednoosobowego dowodzenia, mówił: „to podstawa istnienia wojska, bez niej nie ma wojska, jest anarchia i jakaś cywilbanda. (…) w całym pozostałym normalnym wojsku, zarówno w kraju, jak i za granicą, na wszystkich szczeblach dowodzenia – od drużyny do armii, a nawet wyżej, taka zasada obowiązywała (…)”19. Między innymi naruszenie tej zasady krytykował również W. Skrzypczak20. Szczególne kontrowersje wzbudziło m.in. kilkakrotne zmienianie – nawet co 17 Zespół wPolityce.pl, Szeremietiew o kondycji polskiej armii: „System dowodzenia został zmieniony w czasie, kiedy w regionie było realne zagrożenie wojną. To nieodpowiedzialne”, 15 sierpnia 2015 r., http://wpolityce.pl/polityka/262378-szeremietiew-o-kondycji-polskiej-armii-system-dowodzeniazostal-zmieniony-w-czasie-kiedy-w-regionie-bylo-realne-zagrozenie-wojna-to-nieodpowiedzialne 18 F. Puchała, O kolejnym etapie reformy systemu kierowania i dowodzenia, http://www.klubgeneralow. pl/o-kolejnym-etapie-reformy-systemu-kierowania-i-dowodzenia/ 19 Reforma dowodzenia jeszcze raz w Senacie, 22 lutego 2014 r., http://makarewicz-53.blog.onet.pl/page/7/. P. Makarewicz przytaczał wypowiedź L. Majewskiego: „cały proces decyzyjny, który był dotychczas rozproszony na dowództwa poszczególnych rodzajów sił zbrojnych, dziś skupiony został w jednym ręku i u jednej osoby” − jako przykład błędnego twierdzenia o zachowaniu zasady jednoosobowego dowodzenia w sytuacji, gdy de facto została ona zniesiona, a nowy system dowodzenia skupił cały proces decyzyjny w osobie Ministra Obrony Narodowej jako „głównodowodzącego” (ibidem). 20 M. Dura, Koniec z jednoosobowym dowodzeniem w polskiej armii? Generał Skrzypczak ocenia nowe pomysły BBN, 21 maja 2014 r., http://www.defence24.pl/86458,koniec-z-jednoosobowym-dowodzeniem-w-polskiej-armii-general-skrzypczak-ocenia-nowe-pomysly-bbn. Z powodu tego stanowiska 24 Prawna regulacja instytucji Naczelnego Dowódcy Sił Zbrojnych oraz jej… dziesięć dni – w ramach tzw. reformy systemu kierowania i dowodzenia organów dowodzenia wojskami specjalnymi oraz usytuowania ich w zmienianej strukturze21. W Trybunale Konstytucyjnym nadal nierozpoznana pozostaje skarga wniesiona przez grupę posłów o zbadanie zgodności z konstytucją niektórych przepisów powołanej ustawy z dnia 21 czerwca 2013 roku o zmianie ustawy o urzędzie Ministra Obrony Narodowej oraz niektórych innych ustaw22. Słownik języka polskiego PWN definiuje poszczególne rodzaje sił zbrojnych w sposób nawiązujący w pewnej mierze do postanowień ustawy z dnia 21 listopada 1967 r. o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej23 − np. wojska lądowe jako „rodzaj sił zbrojnych przeznaczony do prowadzenia działań bojowych na lądzie” (ściślej rzecz ujmując, to raczej ustawa nawiązuje do znaczenia językowego używanego w niej pojęcia)24. Już zatem na wstępie wydaje się sprzeczne z konstytucją, W. Skrzypczaka zdziwienie wyrażał P. Makarewicz, pisząc: „Jakież było moje zdziwienie, gdy z artykułu dowiedziałem się, że generał Skrzypczak… krytykuje pomysły pana Kozieja (sic!). Dlatego jest to dziwne, że przecież generał Skrzypczak, gdy był doradcą ministra obrony narodowej, a później wiceministrem w tym resorcie, był gorącym zwolennikiem reform forsowanych przez szefa BBN, nie bacząc na ich zgubne skutki dla wojska. Z krytyki gen. Skrzypczaka zawartej w artykule M. Dury wynika, że nie widzi on w ogóle związku między poprzednią reformą systemu dowodzenia, którą popierał, a obecnym pomysłem min. Kozieja, który zdecydowanie krytykuje. W mojej ocenie związek ten jest oczywisty i obecne dążenia BBN wynikają wprost z zasad dowodzenia wprowadzonego reformą SKiD-1. Mamy więc do czynienia z wyraźną niekonsekwencją pana generała Skrzypczaka wynikającą z typowego zjawiska zmiany punktu widzenia po zmianie miejsca siedzenia”. (Nareszcie ktoś zabrał głos, 21 maja 2014 r., http://makarewicz-53.blog.onet.pl/page/6/). 21 Zob. np.: Komorowski w kampanii mówi o „bezpieczeństwie”, a MON po cichu już odkręca jego reformę, 11 marca 2015 r., http://niezalezna.pl/64991-komorowski-w-kampanii-mowi-o-bezpieczenstwiemon-po-cichu-juz-odkreca-jego-reforme, M. Dura, Reset systemu dowodzenia Wojskami Specjalnymi? Ministerstwo Obrony Narodowej bez rozgłosu pracuje nad przywróceniem systemu dowodzenia Wojskami Specjalnymi do stanu sprzed reformy systemu dowodzenia i kierowania siłami zbrojnymi, 9 marca 2015 r., http://www.defence24.pl/news_reset-systemu-dowodzenia-wojskami-specjalnymi, P. Makarewicz, Doczekaliśmy się, mamy polskie Dowództwo SS(pec.), 1 stycznia 2014 r., Dzieje się dużo, ale czy dobrze?, 7 stycznia 2014 r., http://makarewicz-53.blog.onet.pl/page/8/. 22 Wspomniana skarga konstytucyjna, zarejestrowana w Trybunale Konstytucyjnym pod sygn. K 53/13 (http://trybunal.gov.pl/s/k-5313/), zawiera wniosek o zbadanie zgodności: − art. 3 pkt 1 ustawy z dnia 21 czerwca 2013 roku o zmianie ustawy o urzędzie Ministra Obrony Narodowej oraz niektórych innych ustaw z art. 134 ust. 3 Konstytucji RP; − art. 3 pkt 3 ustawy z dnia 21 czerwca 2013 roku o zmianie ustawy o urzędzie Ministra Obrony Narodowej oraz niektórych innych ustaw z art. 134 ust. 3 Konstytucji RP; − art. 1 pkt 3, pkt 5 i pkt 6 ustawy z dnia 21 czerwca 2013 roku o zmianie ustawy o urzędzie Ministra Obrony Narodowej oraz niektórych innych ustaw z art. 134 ust. 1 oraz ust. 3 Konstytucji RP; − art. 3 pkt 2 ustawy z dnia 21 czerwca 2013 roku o zmianie ustawy o urzędzie Ministra Obrony Narodowej oraz niektórych innych ustaw z art. 134 ust. 4 i art. 146 ust. 1 oraz ust. 4 pkt 11 Konstytucji RP; − art. 3 (w całości) ustawy z dnia 21 czerwca 2013 roku o zmianie ustawy o urzędzie Ministra Obrony Narodowej oraz niektórych innych ustaw z art. 2 Konstytucji RP. 23 Dz.U. z 2012 r. poz. 461, z późn. zm. 24http://sjp.pwn.pl/sjp/wojska-ladowe;2537307.html 25 C. Sońta a przynajmniej wykładnią gramatyczną jej przepisu, znoszenie – w trybie ustawy zwykłej – stanowisk dowódców rodzajów sił zbrojnych i zastępowanie ich stanowiskami inspektorów oraz nadrzędnymi nad nimi organami nazwanymi: Dowódca Generalny Rodzajów Sił Zbrojnych i Dowódca Operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych, niedowodzącymi bezpośrednio rodzajami sił zbrojnych. Ten ostatni zabieg wymagałby dla – i tak wówczas mocno wątpliwej − zgodności z konstytucją, jak się zdaje, ustawowej zmiany zakresu znaczeniowego pojęcia rodzajów sił zbrojnych, w ten – dość zresztą absurdalny sposób – że byłyby nimi Generalne Siły Zbrojne i Operacyjne Siły Zbrojne. Norma wynikająca z konstytucji (art. 134 ust. 3), tj. nadrzędna względem norm ustawowych, stanowi bowiem w tej mierze, że Prezydent Rzeczypospolitej mianuje dowódców rodzajów sił zbrojnych. Nie limituje więc liczby rodzajów sił zbrojnych ani nie określa, jakie to rodzaje, natomiast bezwzględnie wymaga funkcjonowania w strukturze dowodzenia dowódców rodzajów sił zbrojnych. Zgodnie z art. 3 ust. 3 powołanej ustawy z dnia 21 listopada 1967 r. o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej w skład sił zbrojnych wchodzą jako ich rodzaje: 1) wojska lądowe, 2) siły powietrzne, 3) marynarka wojenna, 4) wojska specjalne. Wydawałoby się zatem dość oczywiste w świetle cyt. normy konstytucyjnej, że każdy z ww. rodzajów sił zbrojnych musi mieć swojego dowódcę. Jednak w sprzeczności z tym pozostaje przepis art. 3 ust. 4a tej samej powołanej ustawy z dnia 21 listopada 1967 r. o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej, w którym nazwano dowódcami rodzajów sił zbrojnych: Dowódcę Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych i Dowódcę Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych, tak jakby w skład sił zbrojnych wchodziły jako ich rodzaje: Generalne Siły Zbrojne i Operacyjne Siły Zbrojne. Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych po zmianach ustawowych, które weszły w życie z dniem 1 stycznia 2014 r. i z dniem 30 kwietnia 2015 r. Przedmiotem dość powszechnej krytyki stało się również m.in. wprowadzenie z dniem 1 stycznia 2014 r. przepisu art. 5 pkt 1a powołanej ustawy z dnia 21 listopada 1967 r. o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej25, na mocy którego prezydent wskazuje, na wniosek Prezesa Rady Ministrów, osobę przewidzianą do mianowania na stanowisko Naczelnego Dowódcy Sił Zbrojnych. W tym przypadku krytyka trafnie dotyczyła głównie ogólnikowości i wieloznaczności tej regulacji, pozostawionej bez żadnego doprecyzowania na – jak się później okazało – jeden rok i cztery miesiące. Dopiero bowiem z dniem 30 kwietnia 2015 r. weszła w życie ustawa z dnia 5 marca 2015 r. o zmianie ustawy o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej oraz niektórych innych ustaw26, nazywana przez jej twórców drugim etapem reformy 25 Dz.U. 26 Dz.U. 26 z 2012 r., poz. 461, z późn. zm. z 2015 r., poz. 529; z mocy art. 1-5 tej ustawy znowelizowanych zostało pięć ustaw. Prawna regulacja instytucji Naczelnego Dowódcy Sił Zbrojnych oraz jej… systemu kierowania i dowodzenia, ustawą usprawniającą kierowanie obroną państwa w czasie wojny i dostosowującą ją do dynamicznie zmieniających się warunków bezpieczeństwa27, czy też kolejnym krokiem w reformie systemu dowodzenia armią28. Projekt tej ustawy prezydent wniósł do Sejmu 10 lipca 2014 r., 5 marca 2015 r. została ona uchwalona przez Sejm, 19 marca 2015 r. zatwierdzona przez Senat i 1 kwietnia 2015 r. podpisana przez prezydenta. Na stronie internetowej Biura Bezpieczeństwa Narodowego uzasadniano prezydencki projekt przedmiotowej ustawy m.in. w następujący sposób: „Nowe rozwiązania pozwalają na skuteczne i elastyczne reagowanie na zagrożenia zewnętrzne, w tym m.in. na elementy wojny hybrydowej, zapewniając ciągłe kierowanie państwem w czasie pokoju, kryzysu i wojny. Stwarzają także warunki do lepszego współdziałania Prezydenta i Rządu w kierowaniu obroną państwa oraz przygotowania zawczasu kandydata na Naczelnego Dowódcę Sił Zbrojnych”29. Z mocy art. 1 powołanej ustawy z dnia 5 marca 2015 r. o zmianie ustawy o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej oraz niektórych innych ustaw wprowadzono w szczególności następujące zmiany w ustawie z dnia 21 listopada 1967 r. o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej30: – dodano dwie funkcje Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, stojącego – w myśl art. 4a – na straży suwerenności i bezpieczeństwa państwa, nienaruszalności i niepodzielności jego terytorium (jak wskazuje zastosowanie w treści cyt. art. 4a formuły „w szczególności”, poprzedzającej wyszczególnienie funkcji, nie ma ono charakteru enumeratywnego), a mianowicie: 1) w razie konieczności obrony państwa postanawia on, na wniosek Rady Ministrów, o dniu, w którym rozpoczyna się czas wojny na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej; w tym samym trybie postanawia o dniu, w którym czas wojny się kończy (art. 4a ust. 1, pkt 4a); 2) kieruje on obroną państwa, we współdziałaniu z Radą Ministrów, z chwilą mianowania Naczelnego Dowódcy Sił Zbrojnych i przejęcia przez niego dowodzenia (art. 4a ust. 1, pkt 4a); – nazwano Szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego organem pomocniczym Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w procesie kierowania obroną państwa (art. 4a ust. 1b); – dodano funkcję Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, sprawującego zwierzchnictwo nad Siłami Zbrojnymi, w postaci zatwierdzania, na wniosek Ministra Obrony Narodowej, w drodze postanowienia (jak wskazuje 27https://www.bbn.gov.pl/pl/prace-biura/glowne-inicjatywy/lata-2010-2015/ustawa-usprawniajaca- ki/6603,Ustawa-usprawniajaca-kierowanie-obrona-panstwa.html 28http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU20150000529 29https://www.bbn.gov.pl/pl/prace-biura/glowne-inicjatywy/lata-2010-2015/ustawa-usprawniajaca- ki/6603,Ustawa-usprawniajaca-kierowanie-obrona-panstwa.html z 2015 r., poz. 144. 30 Dz.U. 27 C. Sońta zastosowanie w treści cyt. art. 5 formuły „w szczególności”, poprzedzającej wyszczególnienie funkcji, nie ma ono charakteru enumeratywnego): a) narodowych planów użycia sił zbrojnych do obrony państwa, b) organizacji i zasad funkcjonowania wojennego systemu dowodzenia siłami zbrojnymi (art. 5, pkt 3); – ustalono, że osoba wskazana przez prezydenta, na wniosek Prezesa Rady Ministrów, jako osoba przewidziana do mianowania na stanowisko Naczelnego Dowódcy Sił Zbrojnych, przygotowuje się do realizacji zadań wynikających z kompetencji Naczelnego Dowódcy Sił Zbrojnych do czasu mianowania Naczelnego Dowódcy Sił Zbrojnych lub wskazania przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej innej osoby przewidzianej do mianowania na to stanowisko (art. 5a ust. 1); – wskazano, że powyższe przygotowania obejmują w szczególności udział w strategicznych grach i ćwiczeniach obronnych, planowaniu użycia sił zbrojnych do obrony państwa oraz w przygotowywaniu wojennego systemu dowodzenia siłami zbrojnymi (art. 5a ust. 2); – zmieniono sposób ustawowego opisu jednego z zadań Dowódcy Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych (art. 11b ust. 2, pkt 1), jakim było i pozostaje po nowelizacji planowanie, organizowanie i prowadzenie operacji w ramach użycia sił zbrojnych, które miało mieć miejsce przed nowelizacją „w czasie pokoju, w sytuacji kryzysowej lub w czasie wojny”, a obecnie (tzn. po nowelizacji): „do czasu mianowania Naczelnego Dowódcy Sił Zbrojnych i przejęcia przez niego dowodzenia”. Na mocy art. 4 powołanej ustawy z dnia 5 marca 2015 r. o zmianie ustawy o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej oraz niektórych innych ustaw wprowadzono również dwie zmiany w ustawie z dnia 29 sierpnia 2002 r. o stanie wojennym oraz o kompetencjach Naczelnego Dowódcy Sił Zbrojnych i zasadach jego podległości konstytucyjnym organom Rzeczypospolitej Polskiej31, a mianowicie: – uchylono przepis art. 10 ust. 1 o następującym brzmieniu: „1. Jeżeli w czasie stanu wojennego wystąpi konieczność obrony państwa, obroną tą kieruje Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej we współdziałaniu z Radą Ministrów”; – w art. 16 ustępowi 2 nadano brzmienie: „2. Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych dowodzi Siłami Zbrojnymi oraz innymi jednostkami organizacyjnymi, podporządkowanymi mu zgodnie z narodowymi planami użycia Sił Zbrojnych do obrony państwa”. Ten ostatni przepis przed dniem 30 kwietnia 2015 r. obowiązywał w brzmieniu: „2. Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych dowodzi Siłami Zbrojnymi oraz innymi podporządkowanymi jednostkami organizacyjnymi”. Nie powinno więc wówczas 31 Dz.U. 28 z 2014 r., poz. 1815 t.j. Prawna regulacja instytucji Naczelnego Dowódcy Sił Zbrojnych oraz jej… budzić wątpliwości, że Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych dowodzi m.in. całymi Siłami Zbrojnymi. Zupełnie odmienną tezę sformułowano w uzasadnieniu prezydenckiego projektu powołanej ustawy z dnia 5 marca 2015 r. o zmianie ustawy o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej oraz niektórych innych ustaw, twierdząc jakoby ówczesny stan prawny stwarzał podstawę do takowych wątpliwości32. Teza ta wydaje się w oczywisty sposób sprzeczna z jednoznacznym przepisem ustawy. Natomiast od dnia 30 kwietnia 2015 r. cyt. przepis obowiązuje w brzmieniu: „2. Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych dowodzi Siłami Zbrojnymi oraz innymi jednostkami organizacyjnymi, podporządkowanymi mu zgodnie z narodowymi planami użycia Sił Zbrojnych do obrony państwa”. W uzasadnieniu prezydenckiego projektu powołanej ustawy z dnia 5 marca 2015 r. o zmianie ustawy o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej oraz niektórych innych ustaw, na mocy której m.in. powyższa zmiana została wprowadzona, stwierdzono w tej kwestii m.in., że Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych „będzie dowodził tymi Siłami Zbrojnymi oraz innymi jednostkami organizacyjnymi, które zostaną mu podporządkowane decyzją Ministra Obrony Narodowej, na potrzeby związane z obroną państwa”33. Na rzecz takiego rozwiązania argumentowano, formułując następujące przesłanki: 1) zakres dowodzenia sprawowanego przez Naczelnego Dowódcę Sił Zbrojnych, podlegającego bezpośrednio prezydentowi, powinien: a) zależeć od strategicznych potrzeb obrony państwa, b) mieścić się w zakresie kompetencji prezydenta związanych z kierowaniem tą obroną; 2) zadaniem Naczelnego Dowódcy Sił Zbrojnych jest prowadzenie operacji obronnej w celu odparcia zbrojnej napaści wyłącznie na terytorium państwa34. W dalszym ciągu uzasadnienia sformułowano mające wynikać z tych przesłanek następujące wnioski: 1) Naczelnemu Dowódcy Sił Zbrojnych podporządkowane powinny zostać tylko te wojska i inne jednostki organizacyjne, które są niezbędne do prowadzenia działań o charakterze powyżej określonym; 2) pozostałe zadania Sił Zbrojnych powinny w dalszym ciągu pozostać we właściwości Ministra Obrony Narodowej35. Kto miałby decydować, które jednostki są – w powyższym znaczeniu – niezbędne, o tym w omawianym uzasadnieniu nie wspomniano wprost. Wynika to natomiast z art. 5, pkt 3 lit., a powołanej ustawy z dnia 21 listopada 1967 r. o powszechnym obowiązku 32https://www.bbn.gov.pl/pl/prace-biura/glowne-inicjatywy/lata-2010-2015/ustawa-usprawniajaca- ki/6603,Ustawa-usprawniajaca-kierowanie-obrona-panstwa.html 33https://www.bbn.gov.pl/pl/prace-biura/glowne-inicjatywy/lata-2010-2015/ustawa-usprawniajaca- ki/6603,Ustawa-usprawniajaca-kierowanie-obrona-panstwa.html 34Ibidem. 35Ibidem. 29 C. Sońta obrony Rzeczypospolitej Polskiej, znowelizowanego ustawą, której projektu przedmiotowe uzasadnienie dotyczyło. Zgodnie z tym przepisem narodowe plany użycia sił zbrojnych do obrony państwa, które określają, jakie jednostki są podporządkowane Naczelnemu Dowódcy Sił Zbrojnych (art. 16 ust. 2 ww. ustawy), zatwierdza prezydent na wniosek Ministra Obrony Narodowej, co oznacza, że de facto tworzy je ten minister. Taki sam tryb dotyczy organizacji i zasad funkcjonowania wojennego systemu dowodzenia siłami zbrojnymi (art. 5 pkt 3 lit. b ww. ustawy). Obie te regulacje zdają się być kolejnymi w analizowanych nowelizacjach kontrowersyjnymi rozwiązaniami zwiększającymi kompetencje Ministra Obrony Narodowej, częściowo także prezydenta, kosztem wojskowych organów dowodzenia, i to zarówno w czasie „P”, jak i w czasie „W”. Jeszcze bardziej kontrowersyjne wydaje się forsowane przez autorów analizowanych nowelizacji podważenie zasady jednoosobowego dowodzenia, i to też zarówno w czasie „P”, jak i w czasie „W” (chyba że za dowódców uznać cywilne organy władzy, tzn. kierownictwa, nadzoru i kontroli nad armią, co wydaje się absurdalne). O wspomnianych narodowych planach użycia sił zbrojnych do obrony państwa, określających, jakie jednostki są podporządkowane Naczelnemu Dowódcy Sił Zbrojnych, wypowiedział się syntetycznie, acz wyczerpująco P. Makarewicz, dlatego też warto tę wypowiedź przytoczyć stosunkowo obszernie: „To duża nowość – MON będzie wydzielał Naczelnemu Dowódcy SZ siły do obrony państwa. Nie chciałbym doczekać takiej chwili, kiedy minister obrony narodowej, jakiś z wykształcenia lekarz, elektryk, czy znawca mediów „wydziela” według własnego uznania Naczelnemu Dowódcy określone siły do obrony kraju. Zaprzecza to konstytucyjnej idei funkcji Naczelnego Dowódcy na czas wojny. Mało tego, obok Naczelnego Dowódcy SZ, na tym samym poziomie, ma funkcjonować w czasie wojny Dowódca Generalny RSZ, ale podporządkowany Ministrowi Obrony Narodowej, i to on ma dowodzić tą „nieużytą” częścią sił zbrojnych i przekazywać w podporządkowanie Naczelnego Dowódcy SZ wydzielone przez ministra siły oraz je uzupełniać i zaopatrywać. Należy dodać, że między Naczelnym Dowódcą SZ i Dowódcą Generalnym RSZ nie występuje żadna relacja”36. Nie ulega wątpliwości, że pozbawienie Naczelnego Dowódcy Sił Zbrojnych kompetencji dowodzenia siłami zbrojnymi w całości i ograniczenie tej funkcji do ich niezbędnej części wydzielonej do prowadzenia operacji obronnej w celu odparcia zbrojnej napaści wyłącznie na terytorium państwa było intencją twórców analizowanego przepisu. Inna sprawa, czy cel ten faktycznie osiągnęli znowelizowanym przepisem art. 16 ust. 2 powołanej ustawy z dnia 29 sierpnia 2002 r. o stanie wojennym oraz o kompetencjach Naczelnego Dowódcy Sił Zbrojnych i zasadach jego podległości konstytucyjnym organom Rzeczypospolitej Polskiej. Podległość Sił Zbrojnych, w tym Szefa Sztabu Generalnego i dowódców rodzajów Sił Zbrojnych Naczelnemu 36 Szkodnictwa 30 ciąg dalszy, 12 kwietnia 2014 r., http://makarewicz-53.blog.onet.pl/page/7/. Prawna regulacja instytucji Naczelnego Dowódcy Sił Zbrojnych oraz jej… Dowódcy Sił Zbrojnych w czasie wojny zdaje się wynikać jednoznacznie już choćby z wykładni gramatycznej pojęcia Naczelnego Dowódcy Sił Zbrojnych. „Dowódca” bowiem bez wątpienia dowodzi, zaś „naczelny” to, według internetowego Słownika języka polskiego PWN: „1. sprawujący władzę zwierzchnią, 2. wysuwający się na pierwszy plan”37, a „naczelny wódz” to „dowódca sprawujący władzę nad całością armii danego kraju”38. Już zatem na wstępie wydaje się sprzeczna z konstytucją, a przynajmniej wykładnią gramatyczną jej przepisów, tworzona – w trybie ustawy zwykłej – regulacja pozbawiająca Naczelnego Dowódcę Sił Zbrojnych kompetencji dowodzenia całością Sił Zbrojnych. Z tego punktu widzenia można argumentować, że gdyby ustawa zasadnicza na to pozwalała, to organ ten nazywałby się w niej inaczej: nie Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych, tylko np. dowódca operacji obronnej, czy też – maksymalnie dostosowując terminologię do zamierzeń twórców analizowanego przepisu ustawowego, jakkolwiek absurdalnie by to nie brzmiało – dowódca niezbędnej części Sił Zbrojnych wydzielonej do prowadzenia operacji obronnej w celu odparcia zbrojnej napaści wyłącznie na terytorium państwa. Oczywiście wykładnia gramatyczna (językowa) jest wprawdzie najważniejsza (priorytetowa), ale w przypadku jej niejednoznaczności dość powszechnie dopuszcza się odstąpienie od niej na rzecz wykładni funkcjonalnej albo systemowej – zazwyczaj pod warunkiem, że przemawiają za tym ponadto nader ważkie względy. Najogólniej rzecz ujmując, wykładnia funkcjonalna odwołuje się do znaczenia interpretowanego przepisu poprzez odniesienie do jego funkcji, zaś systemowa – do miejsca, jakie zajmuje on w systemie źródeł prawa39. Nawet gdyby przyjąć, że treść semantyczna konstytucyjnej normy, w myśl której na czas wojny Prezydent Rzeczypospolitej, na wniosek Prezesa Rady Ministrów, mianuje Naczelnego Dowódcę Sił Zbrojnych (art. 134 ust. 4 ustawy zasadniczej), nie rozstrzyga jednoznacznie, czy dowodzi on siłami zbrojnymi, czy tylko ich częścią (a idąc dalej tym tokiem rozumowania, na zasadzie reductio cum absurdum, czy w ogóle dowodzi), trudno byłoby znaleźć przekonujące argumenty na rzecz tezy, że z funkcji art. 134 ust. 4 konstytucji albo miejsca tego przepisu w systemie prawa miało wynikać dowodzenie przez Naczelnego Dowódcę Sił Zbrojnych jedynie ich częścią. Nie wydaje się, by argumentów takich dostarczał powołany art. 134 ust. 4 konstytucji, stanowiąc, że kompetencje Naczelnego Dowódcy Sił Zbrojnych i zasady jego podległości konstytucyjnym organom Rzeczypospolitej Polskiej określa ustawa. Nawet jeśli pojęciem kompetencji obejmowalibyśmy również zasady podległości sił zbrojnych Naczelnemu Dowódcy, to i tak ustawa zwykła nie może pod żadnym względem pozostawać w sprzeczności 37http://sjp.pwn.pl/sjp/naczelny-I;2485584.html. 38http://sjp.pwn.pl/sjp/naczelny-wodz;2537563.html. 39 Szerzej na ten temat zob. np. L. Morawski, Zasady wykładni prawa, Toruń 2010, C. Mik, Wykładnia prawa Unii Europejskiej, Toruń 2008. 31 C. Sońta z ustawą zasadniczą poprzez np. wprowadzanie przepisu, w myśl którego Naczelny Dowódca nie jest w ogóle dowódcą lub nie jest naczelnym dowódcą. Wracając do pytania, czy twórcy znowelizowanego przepisu art. 16 ust. 2 powołanej ustawy z dnia 29 sierpnia 2002 r. o stanie wojennym oraz o kompetencjach Naczelnego Dowódcy Sił Zbrojnych i zasadach jego podległości konstytucyjnym organom Rzeczypospolitej Polskiej pozbawili tym przepisem Naczelnego Dowódcę Sił Zbrojnych kompetencji dowodzenia Siłami Zbrojnymi w całości i ograniczyli tę funkcję do ich niezbędnej części wydzielonej do prowadzenia operacji obronnej w celu odparcia zbrojnej napaści wyłącznie na terytorium państwa, należy więc zauważyć, że przepis ten pozostawałby wówczas w sprzeczności z powyżej dokonaną wykładnią normy konstytucyjnej. Zresztą nawet brzmienie nadane temu przepisowi w toku nowelizacji obowiązującej od 30 kwietnia 2015 r. zdaje się wcale – wbrew intencji jego twórców – jednoznaczne nie być. Może bowiem oznaczać, że Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych dowodzi całymi Siłami Zbrojnymi oraz innymi jednostkami organizacyjnymi, które to jednostki podporządkowano mu zgodnie z narodowymi planami użycia Sił Zbrojnych do obrony państwa, a nie że dowodzi tylko częścią Sił Zbrojnych i innych jednostek organizacyjnych, które podporządkowano mu zgodnie z narodowymi planami użycia Sił Zbrojnych do obrony państwa. Za tą pierwszą interpretacją, w ramach wykładni gramatycznej, przemawia nie tylko znaczenie wyrazu „naczelny”, zwłaszcza w odniesieniu do „dowódcy”, lecz także normatywne (i nie tylko) znaczenie wyrażenia „Siły Zbrojne”. Po pierwsze jest to bowiem nazwa własna, po wtóre zaś oznacza ona całość struktury, a na oznaczenie jej części używa się zazwyczaj w terminologii normatywnej pojęć takich jak np. rodzaje Sił Zbrojnych, związki organizacyjne, oddziały, pododdziały. Gdyby zatem analizowany przepis miał mieć znaczenie pożądane przez jego twórców, wówczas powinni oni nadać mu brzmienie np. takie: „Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych dowodzi częścią Sił Zbrojnych podporządkowaną mu zgodnie z narodowymi planami użycia Sił Zbrojnych do obrony państwa oraz innymi jednostkami organizacyjnymi podporządkowanymi mu zgodnie z tymi planami”. Dodatkowo za takim ujęciem przemawiać może wykładnia historyczna, sięgająca do porównania brzmienia analizowanego przepisu po nowelizacji, która weszła w życie z dniem 30 kwietnia 2015 r. i bezpośrednio przed nią. Pierwsza część tego przepisu: „Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych dowodzi Siłami Zbrojnymi” w ogóle nie uległa zmianie, co można traktować jako argument na rzecz przyjętego stanowiska, zgodnie z którym analizowany przepis nie zmienił stanu prawnego, w którym Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych dowodzi Siłami Zbrojnymi (nie ich częścią). Jest to wszak tylko interpretacja, a niejednoznaczne przepisy stanowiące jej podstawę nadal mogą budzić wątpliwości. Zasadniczym celem niniejszego opracowania nie jest obrona zwalczanej przez analizowane nowelizacje zasady jednoosobowego dowodzenia, także w czasie „W”, w szczególności dotychczasowej koncepcji dowodzenia przez Naczelnego Dowódcę 32 Prawna regulacja instytucji Naczelnego Dowódcy Sił Zbrojnych oraz jej… Sił Zbrojnych całością Sił Zbrojnych w wojnie obronnej, chociaż zmiany wprowadzone w tej mierze uznać należy bez wątpienia za szczególnie kontrowersyjne, a wspomnianą zasadę za fundamentalną dla wielu armii. Chodziło natomiast w większym stopniu m.in. o zwrócenie uwagi na wybrane mankamenty tych zmian, w szczególności niejednoznaczności i sprzeczności tworzonych przepisów, skutkujące potencjalnie szkodliwą dla obronności sytuacją, gdy o kształcie systemu kierowania i dowodzenia, w tym wojennego, decydować będą prawnicze interpretacje, dość dowolne wobec braku ustawowych reguł wykładni40, a nie skrupulatna działalność prawotwórcza stanowiąca wynik rzetelnej, jak najszerszej analizy dokonanej w oparciu o wiedzę, umiejętności i doświadczenia praktyków – dowódców i teoretyków – ekspertów nauk o obronności i pokrewnych, z udziałem polityków decydujących, w ramach cywilnej kontroli nad armią, przede wszystkim o wyborze celów strategicznych oraz zapewnieniu sił i środków (także w aspekcie sojuszniczym) na ich realizację w zgodzie z nadrzędną racją stanu. Bez takich analiz nie sposób bowiem rozstrzygnąć w szczególności następujących kwestii dotyczących Naczelnego Dowódcy Sił Zbrojnych, o fundamentalnym znaczeniu z punktu widzenia bezpieczeństwa narodowego, w szczególności obronności, a w konsekwencji – stworzyć jak najlepsze z tego punktu widzenia rozwiązania prawne (pośród których część może wymagać zmian konstytucji): – czy Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych powinien dowodzić całością armii i pozamilitarnych elementów wykonawczej części systemu obronnego w czasie wojny, mając do dyspozycji podległych mu m.in. Szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego oraz Dowódców Rodzajów Sił Zbrojnych: Generalnego i Operacyjnego, czy też osobiście dowodzić częścią sił wydzieloną bezpośrednio do prowadzenia operacji obronnej, przejąwszy dowodzenie siłami operacyjnymi od Dowódcy Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych i działając obok Dowódcy Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych oraz Szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego; – czy armię należy pozbawiać funkcji jednoosobowego dowodzenia, nawet w czasie „W”, a nad niepodlegającymi sobie najwyższymi dowódcami wojskowymi stawiać jako jedynego zwierzchnika każdego z nich cywilnego polityka – Ministra Obrony Narodowej; – czy Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych powinien podlegać tylko prezydentowi, czy także Ministrowi Obrony Narodowej, a poprzez niego również Prezesowi Rady Ministrów (podobny problem dotyczy Szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego w czasie „W”); – czy w mianowanie Naczelnego Dowódcy Sił Zbrojnych powinien być zaangażowany i prezydent, i Prezes Rady Ministrów; 40 Por.: C. Sońta, Wybrane zagadnienia granic wykładni w prawie karnym w świetle zasady nullum crimen sine lege, „Wojskowy Przegląd Prawniczy” 2004 Nr 4. 33 C. Sońta – czy w postanawianie o dniu, w którym rozpoczyna się czas wojny, powinien być zaangażowany i prezydent, i Rada Ministrów; – jakie rozwiązania prawne należy przyjąć, aby umożliwić współdziałanie poszczególnych organów w wymienionych powyżej sferach, a przede wszystkim skuteczną obronę w sytuacji zakłócenia lub uniemożliwienia łączności między nimi, albo fizycznej eliminacji któregoś z nich przez przeciwnika (względnie braku wymaganej inicjatywy z innych przyczyn); – czy Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych powinien być mianowany dopiero w czasie wojny, czy też ma przygotowywać się do tej funkcji już w czasie „P” – nie jako tylko kandydat; innymi słowy: czy system dowodzenia powinien być jednolity w czasie pokoju, kryzysu i wojny, czy też ma się zmieniać w poszczególnych stanach, a jeśli tak, to w jakim stopniu; – jakie rozwiązania prawne należy przyjąć, aby maksymalnie utrudnić potencjalnemu przeciwnikowi rozpoznanie co najmniej szczegółowych mechanizmów i elementów struktury systemu dowodzenia, zwłaszcza wojennego, a w szczególności ich dyslokacji. Wydaje się przy tym, że część z opisanych zmian dotyczących Naczelnego Dowódcy Sił Zbrojnych zmierza, przynajmniej co do zasady, w pożądanym – z punktu widzenia obronności – kierunku, chociaż w szczegółach budzić może istotne wątpliwości. Za takie rozwiązanie uznać można przede wszystkim nową kompetencję prezydenta − postanawiania, w razie konieczności obrony państwa, na wniosek Rady Ministrów, o dniu, w którym rozpoczyna się czas wojny na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, i w tym samym trybie o dniu, w którym czas wojny się kończy (art. 4a ust. 1, pkt 1 lit. a powołanej ustawy z dnia 21 listopada 1967 r. o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej). Pozwala to obecnie na precyzyjne, jednoznaczne określenie początku i końca czasu wojny, których występowanie rodzi przecież ważne następstwa prawne, m.in. w postaci wdrożenia procedury mianowania Naczelnego Dowódcy Sił Zbrojnych (art. 134 ust. 4 ustawy zasadniczej). A jeśli działania wroga, przybierając postać opisaną w pierwszej części niniejszego opracowania, spowodują fizyczną eliminację prezydenta lub Rady Ministrów bądź chociażby uniemożliwią wystąpienie tego kolegialnego organu ze stosownym wnioskiem? Wówczas niemożliwe będzie nie tylko mianowanie Naczelnego Dowódcy Sił Zbrojnych, lecz także osiągnięcie jakichkolwiek skutków, które przepisy licznych aktów normatywnych uzależniają od nastąpienia czasu wojny, by wymienić jako przykład włączenie Służby Kontrwywiadu Wojskowego i Służby Wywiadu Wojskowego w skład Sił Zbrojnych. Zmianę tę uznać należy wobec powyższego za szczególnie groźną dla obronności. Trzeba dodać, że znowelizowany z dniem 30 kwietnia 2015 r. (data wejścia w życie) przepis art. 4a ust. 1 pkt 1 lit. a powołanej ustawy z dnia 21 listopada 1967 r. o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej w projekcie przedmiotowej nowelizacji nie zawierał sformułowania „w razie konieczności obrony państwa”, które wydaje się niezwykle 34 Prawna regulacja instytucji Naczelnego Dowódcy Sił Zbrojnych oraz jej… trafne w tym miejscu ze względu na objęcie nim bardzo szerokiego spektrum zdarzeń. Pierwotnie projektowano zamiast tego formułę: „w razie zbrojnej napaści na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej”, która znacząco ograniczałaby możliwość ogłoszenia czasu wojny. Tę niewątpliwie trafną zmianę, pośród bardzo nielicznych poprawek, wprowadziła do projektu sejmowa Komisja Obrony Narodowej41. Również przygotowywanie konkretnego dowódcy w czasie „P” do pełnienia funkcji Naczelnego Dowódcy Sił Zbrojnych (tzn. w czasie „W”) zdaje się służyć podnoszeniu gotowości bojowej i jest pożądanym z tego punktu widzenia wyjściem w sytuacji obowiązywania uprzednio omawianej normy konstytucyjnej dotyczącej mianowania tego dowódcy. Jak bowiem wspomniano w pierwszej części niniejszego opracowania, bez tego przygotowania naczelne dowództwo mogłoby nie mieć szansy dowodzenia podczas konfliktu zbrojnego o dużej skali i intensywności. Oczywiście innym wyjściem mogłaby być, jak również uprzednio wskazano, zmiana konstytucji w tym zakresie, wymagająca oczywiście parlamentarnej większości kwalifikowanej. Póki co jednak, po wspomnianych nowelizacjach prezydent wskazuje, na wniosek Prezesa Rady Ministrów, osobę przewidzianą do mianowania na stanowisko Naczelnego Dowódcy Sił Zbrojnych (art. 5 pkt 1a powołanej ustawy z dnia 21 listopada 1967 r. o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej). Osoba ta przygotowuje się do realizacji zadań wynikających z kompetencji Naczelnego Dowódcy Sił Zbrojnych do czasu mianowania Naczelnego Dowódcy Sił Zbrojnych lub wskazania przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej innej osoby przewidzianej do mianowania na to stanowisko (art. 5a ust. 1 ww. ustawy). Powyższe przygotowania obejmują w szczególności (a więc przede wszystkim, ale nie tylko) udział w strategicznych grach i ćwiczeniach obronnych, planowanie użycia Sił Zbrojnych do obrony państwa oraz przygotowywanie wojennego systemu dowodzenia Siłami Zbrojnymi (art. 5a ust. 2 ww. ustawy). Sytuacja pod tym względem może wydawać się po analizowanych zmianach znacznie lepsza niż przedtem, gdy ów „kandydat” w ogóle nie był oficjalnie, w trybie ustawowym, wyznaczany, a tym bardziej nie miał ustawowo zapewnionego udziału w takich przygotowaniach. Gdyby jednak przed dniem 1 stycznia 2014 r. typowano do mianowania na wspomniane stanowisko w czasie „W” Szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, wówczas jego możliwości w zakresie działań przygotowawczych i ćwiczebnych do dowodzenia w czasie „W” byłyby co najmniej nie mniejsze niż obecnie wskazanego przez prezydenta Dowódcy Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych. Oczywiście to dobrze, że bierze on w czasie „P” udział we wspomnianych działaniach, aczkolwiek wyłaniają się dwa ograniczenia jego możliwości pod tym względem. Po pierwsze, organ ten obecnie de facto nie dowodzi w większej skali, nawet na poziomie operacyjnym, a z założenia na pewno nie na poziomie strategicznym, jednostkami wojskowymi i związkami organizacyjnymi Sił Zbrojnych (poza wydzielonymi do zadań wskazanych w art. 11b ust. 2, pkt 2 ww. ustawy), wobec znikomej skali operacji 41 Sprawozdanie Komisji Obrony Narodowej z dnia 18 lutego 2015 r.; druk sejmowy nr 3178. 35 C. Sońta prowadzonych obecnie przez Siły Zbrojne. Po wtóre zaś, co z tego jako nieunikniona konsekwencja wynika, jego udział w działaniach, o których mowa w art. 5a ust. 1, 2 ww. ustawy, nie jest udziałem dowódcy znacznej liczby jednostek wojskowych i związków organizacyjnych Sił Zbrojnych prowadzących bieżącą działalność, tylko udziałem osoby przewidzianej do mianowania na stanowisko dowódcy, któremu dopiero mają one zostać podporządkowane, co stanowi wszak istotne ograniczenie42. Wskazane w niniejszym opracowaniu wątpliwości i kontrowersje, dotyczące rozstrzygnięć przyjętych w toku tzw. reformy systemu kierowania i dowodzenia, powinny – jak się zdaje – zostać jak najszybciej usunięte w oparciu o analizy problemów wskazanych w tej części niniejszego opracowania. Powinny to być jednak analizy zgoła odmienne – zwłaszcza co do wykorzystanych możliwości analitycznych i zasadności formułowanych wniosków – od przytoczonych na początku drugiej części niniejszego opracowania43. Podobnie konsultacje i weryfikacja formułowanych założeń powinny diametralnie różnić się od tego, co już w dn. 12 kwietnia 2014 r. opisywał P. Makarewicz, wyrażając wówczas przypuszczenie, jak się okazało od początku do końca wdrażania tzw. reformy systemu kierowania i dowodzenia w pełni trafne, a mianowicie: „Nie wiem, jak ta konsultacja i weryfikacja będzie teraz przebiegać, ale pamiętam, że gdy podobną prezentację założeń pokazywano w BBN w związku z projektem reformy systemu dowodzenia, to niezależnie od uwag i wniosków uczestników tych konsultacji, myśl przewodnia reformy została utrzymana bez zmian od początku do końca. Myślę, że podobnie będzie również i tym razem”. LITERATURA: J. Kręcikij, Organizacja dowodzenia Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej – czas na zmiany?, [w:] red. W. Gocalski, Barwy i cienie bezpieczeństwa, Warszawa 2013. 2. C. Mik, Wykładnia prawa Unii Europejskiej, Toruń 2008. 3. L. Morawski, Zasady wykładni prawa, Toruń 2010. 4. C. Sońta, Wybrane zagadnienia granic wykładni w prawie karnym w świetle zasady nullum crimen sine lege, „Wojskowy Przegląd Prawniczy” 2004 Nr 4. 5. Sprawozdanie Komisji Obrony Narodowej z dnia 18 lutego 2015 r.; druk sejmowy nr 3178. 1. ŹRÓDŁA INTERNETOWE: 1. T. Bednarzak, Gen. Marek Tomaszycki: minimum 180 dni − tyle będziemy mieć czasu, zanim uderzy wróg, 30 sierpnia 2015 r., http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Gen- J. Kręcikij, Organizacja dowodzenia Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej – czas na zmiany?, [w:] red. W. Gocalski, Barwy i cienie bezpieczeństwa, Warszawa 2013, P. Makarewicz, Szkodnictwa ciąg dalszy, 12 kwietnia 2014 r., http://makarewicz-53.blog.onet.pl/page/7/. 43 Szkodnictwa ciąg dalszy, op. cit. 42Por. 36 Prawna regulacja instytucji Naczelnego Dowódcy Sił Zbrojnych oraz jej… Marek-Tomaszycki-minimum-180-dni-tyle-bedziemy-miec-czasu-zanim-uderzywrog,wid,17785195,wiadomosc.html?ticaid=115915. 2. M. Dura, Koniec z jednoosobowym dowodzeniem w polskiej armii? Generał Skrzypczak ocenia nowe pomysły BBN, 21 maja 2014 r., http://www.defence24.pl/86458,koniec-z-jednoosobowym-dowodzeniem-w-polskiej-armii-general-skrzypczak-ocenia-nowe-po mysly-bbn. 3. M. Dura, Reset systemu dowodzenia Wojskami Specjalnymi? Ministerstwo Obrony Narodowej bez rozgłosu pracuje nad przywróceniem systemu dowodzenia Wojskami Specjalnymi do stanu sprzed reformy systemu dowodzenia i kierowania siłami zbrojnymi, 9 marca 2015 r., http://www.defence24.pl/news_reset-systemu-dowodzenia-wojskami-specjalnymi. 4.http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU20150000529 5.http://sjp.pwn.pl/sjp/naczelny-I;2485584.html 6.http://sjp.pwn.pl/sjp/naczelny-wodz;2537563.html 7.http://sjp.pwn.pl/sjp/wojska-ladowe;2537307.html 8.http://trybunal.gov.pl/s/k-5313/ 9. http://www.prezydent.pl/archiwum-bronislawa-komorowskiego/aktualnosci/wydarzenia/art,2559,prezentacja-bialej-ksiegi-bezpieczenstwa.html, 24 maja 2013 r. 10.https://www.bbn.gov.pl/pl/prace-biura/glowne-inicjatywy/lata-2010-2015/reformasystemu-kierowa/6055,Reforma-systemu-kierowania-i-dowodzenia.html 11.https://www.bbn.gov.pl/pl/prace-biura/glowne-inicjatywy/lata-2010-2015/ustawa-usprawniajaca-ki/6603,Ustawa-usprawniajaca-kierowanie-obrona-panstwa.html 12.https://www.bbn.gov.pl/pl/wydarzenia/4398,SzefBBNwPolsatNewsoreformiesystemuk ierowaniaidowodzeniaSZRP.html 13.https://www.bbn.gov.pl/pl/wydarzenia/4427,SzefBBNdlaUwazamRzeoreformiedowod zenia.html 14. JT, BBN: Wiedza o bezpieczeństwie ma być powszechna, 23 maja 2013 r., http://www. polska-zbrojna.pl/home/articleshow/7945?t=BBN-wiedza-o-bezpieczenstwie-ma-bycpowszechna 15. P. Makarewicz, Doczekaliśmy się, mamy polskie Dowództwo SS(pec.), 1 stycznia 2014 r., http://makarewicz-53.blog.onet.pl/page/8/. 16. P. Makarewicz, Dzieje się dużo, ale czy dobrze?, 7 stycznia 2014 r., http://makarewicz-53. blog.onet.pl/page/8/. 17. P. Makarewicz, Materiał do przemyślenia, 11 sierpnia 2013 r., http://makarewicz-53. blog.onet.pl/page/11/. 18. P. Makarewicz, Nareszcie ktoś zabrał głos, 21 maja 2014 r., http://makarewicz-53.blog. onet.pl/page/6/. 19. P. Makarewicz, Reforma dowodzenia jeszcze raz w Senacie, 22 lutego 2014 r., http://makarewicz-53.blog.onet.pl/page/7/. 20. P. Makarewicz, Szkodnictwa ciąg dalszy, 12 kwietnia 2014 r., http://makarewicz-53. blog.onet.pl/page/7/. 37 C. Sońta 21. F. Puchała, O kolejnym etapie reformy systemu kierowania i dowodzenia, http://www. klubgeneralow.pl/o-kolejnym-etapie-reformy-systemu-kierowania-i-dowodzenia/ 22.sp, Komorowski w kampanii mówi o „bezpieczeństwie”, a MON po cichu już odkręca jego reformę, 11 marca 2015 r., http://niezalezna.pl/64991-komorowski-w-kampanii-mowio-bezpieczenstwie-mon-po-cichu-juz-odkreca-jego-reforme. 23. Zespół wPolityce.pl, Szeremietiew o kondycji polskiej armii: „System dowodzenia został zmieniony w czasie, kiedy w regionie było realne zagrożenie wojną. To nieodpowiedzialne”, 15 sierpnia 2015 r., http://wpolityce.pl/polityka/262378-szeremietiew-o-kondycjipolskiej-armii-system-dowodzenia-zostal-zmieniony-w-czasie-kiedy-w-regionie-bylorealne-zagrozenie-wojna-to-nieodpowiedzialne LEGAL REGULATIONS FOR THE INSTITUTION OF THE SUPREME COMMANDER OF THE ARMED FORCES AND ITS CONSEQUENCES AFTER THE CHANGES IN FORCE SINCE JANUARY 1ST 2014 & APRIL 30TH 2015 Abstract: On the basis of the Constitution of the Republic of Poland – the President appoints the Supreme Commander of the Armed Forces selected for the duration of war, at the request of the Prime Minister. The course of modern armed conflict could prevent this appointment. According to author, it is therefore necessary to amend the provision of the Constitution. The war command system will not work if it is not already implemented. During the war will certainly not be the time to create it from scratch. 1 January 2014 and 30 April 2014 became effective legislative changes called reform of the system of leadership and command of the Polish Armed Forces. This paper focuses on those standards that apply to the Supreme Commander of the Armed Forces, and shows the flaws of some of the analyzed developments, in particular ambiguity and conflict of laws. Author is presenting a thorough analysis of the problems identified in this study. Some of the described changes to the Supreme Commander of the Armed Forces is moving in the right direction, but the details raise serious doubts. First of all, the point is that the President indicates at the request of the Council of Ministers the day, which begins with a time of war on Polish territory and the same mode of the day, at which time the war ends. This allows to present a precise and unambiguous definition of the start and end time of war. Without it one should not be appointed as the Supreme Commander of the Armed Forces. The same danger arises within political environment in case of possible clash between political institution, if the law is not made clearer. It is particularly dangerous for the defenses of the country. Keywords: Supreme Commander of the Armed Forces, Polish Armed Forces, Law, Contitutional Law, Commanding System, Politics. 38 CZY ZMIANA SYSTEMU KIEROWANIA I DOWODZENIA SIŁAMI ZBROJNYMI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ WPROWADZONA Z DNIEM 1 STYCZNIA 2014 r. ZNIOSŁA ZASADĘ JEDNOOSOBOWEGO DOWODZENIA W CZASIE POKOJU? Hanna Rutkiewicz1 Streszczenie: Z dniem 1 stycznia 2014 r. weszła w życie ustawa z dnia 21 czerwca 2013 r. o zmianie ustawy o urzędzie Ministra Obrony Narodowej oraz niektórych innych ustaw, która wprowadziła dość radykalne zmiany w „pokojowym” (obowiązującym poza czasem wojny) systemie kierowania, a w szczególności dowodzenia Siłami Zbrojnymi Rzeczypospolitej Polskiej. Od tej daty w Siłach Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej na najwyższym szczeblu dowodzenia nie obowiązuje, przynajmniej w czasie pokoju, zasada jednoosobowego dowodzenia, czego nie wyartykułowano w uzasadnieniu projektu wspomnianej ustawy. Wyklucza ją ustawowe usytuowanie na tym szczeblu hierarchii organizacyjnej trzech najwyższych dowódców, właściwych rzeczowo w określonych sferach, niepozostających wobec siebie w hierarchicznej podległości służbowej. Nie pozwala na zmianę tego stanu przyznanie Szefowi Sztabu Generalnego Wojska Polskiego określonych bardzo ogólnikowo i wywiedzionych dopiero w drodze interpretacji zapisu ustawowego kompetencji nadzorczych względem Dowódcy Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych i Dowódcy Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych. Żadnego z tych dowódców regulacje ustawowe nie uprawniają do dowodzenia pozostałymi. Nie można przyjąć, by powszechnie artykułowana i aprobowana zasada cywilnej kontroli nad armią oznaczała przypisanie cywilnemu ministrowi kompetencji dowodzenia, a nie kierowania, armią. Można natomiast stwierdzić, że zasada jednoosobowego dowodzenia została zachowana w obszarach przyporządkowanych odpowiednio: Szefowi Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, Dowódcy Generalnemu Rodzajów Sił Zbrojnych, Dowódcy Operacyjnemu Rodzajów Sił Zbrojnych, gdy chodzi o dowodzenie każdego z nich w swoim obszarze. Słowa kluczowe: Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych, Polskie Siły Zbrojne, prawo, prawo konstytucyjne, ustawa prawna, system dowodzenia. Istota problemu W dniu 22 lipca 2013 r. prezydent podpisał ustawę z dnia 21 czerwca 2013 r. o zmianie ustawy o urzędzie Ministra Obrony Narodowej oraz niektórych innych ustaw2, mówiąc o niej m.in.: „To zmiana, która dostosowuje system dowódczy do realnych potrzeb, możliwości i zadań stojących przed Siłami Zbrojnymi”3. Na stronie internetowej Biura Bezpieczeństwa Narodowego określono udział BBN-u w pracach nad tą zmianą jako aktywny, samą zmianę nazywając reformą systemu kierowania i dowodzenia i uznając ją za jeden z priorytetów prezydentury w sferze Sił Zbrojnych 1 Doktorantka WCY WAT. Dz.U. z 2013, poz. 852. 3www.bbn.gov.pl/pl/prace-biura/glowne-inicjatywy/lata-2010-2015/reforma-systemukierowa/6055,Reforma-systemu-kierowania-i-dowodzenia.html. 2 H. Rutkiewicz Rzeczypospolitej Polskiej4. W dniu 12 marca 2013 r. Rada Ministrów przyjęła projekt wspomnianej ustawy przedłożony przez Ministra Obrony Narodowej, a następnie, 17 kwietnia 2013 r., wniosła go do Sejmu5. 21 czerwca 2013 r. Sejm przegłosował tę ustawę, a 12 lipca 2014 r. – Senat6. Powołana ustawa z dnia 21 czerwca 2013 r. o zmianie ustawy o urzędzie Ministra Obrony Narodowej oraz niektórych innych ustaw została promulgowana dnia 29 lipca 2013 r., a weszła w życie z dniem 1 stycznia 2014 r. Datę wejścia w życie tego aktu normatywnego w powyższy sposób określił zawarty w nim przepis art. 17. W opracowaniu z dn. 22 lipca 2013 r. zatytułowanym: 10 faktów nt. nowego systemu dowodzenia Siłami Zbrojnymi RP, zamieszczonym na stronach internetowych Biura Bezpieczeństwa Narodowego7, wyrażającym najwyższą aprobatę wobec wspomnianej zmiany, zawarto m.in. następujące tezy: „1. Nowy system dowodzenia SZ RP jest w pełni kompatybilny z systemem dowodzenia NATO: oddzielone są od siebie struktury odpowiedzialne za planowanie, dowodzenie ogólne w codziennym funkcjonowaniu wojsk, dowodzenie operacyjne w sytuacjach kryzysowych i w czasie wojny. 2. Nowy system dowodzenia wzmacnia cywilną odpowiedzialność i kontrolę nad armią: Minister Obrony Narodowej będzie kierował Siłami Zbrojnymi poprzez dwóch Dowódców: Generalnego i Operacyjnego oraz będzie miał do pomocy Szefa Sztabu Generalnego, ulokowanego ponad wojskowym łańcuchem dowodzenia. Zwiększa to jednocześnie wymagania wobec przygotowania i kompetencji osoby powoływanej na stanowisko Ministra Obrony Narodowej. (…) 4. W nowym systemie dowodzenia Szef Sztabu Generalnego WP będzie mógł być w pełni obiektywnym doradcą MON i jego prawą ręką w zakresie dowodzenia jako najwyższy rangą wojskowy oraz przedstawiciel Sił Zbrojnych w strukturach międzynarodowych. (…)”. Podobnie o zmianie wypowiadali się S. Koziej8 i T. Siemoniak9. 4Ibidem. 5www.sejm.gov.pl/Sejm7.nsf/PrzebiegProc.xsp?nr=1236. 6Ibidem. 7www.bbn.gov.pl/pl/prace-biura/glowne-inicjatywy/lata-2010-2015/reforma-systemu- kierowa/6055,Reforma-systemu-kierowania-i-dowodzenia.html. E. Żemła, J. Tańska, Gen. Stanisław Koziej: wyzwania na 2014 rok, „Polska Zbrojna”, 28.12.2013 r., www.polska-zbrojna.pl/home/articleshow/10937?t=Gen-Stanislaw-Koziej-Wyzwania-na-2014rok-, Za dużo wodzów, www.uwazamrze.pl/artykul/983799/za-duzo-wodzow, Reforma dowodzenia nie spowoduje fali odejść z wojska, „Polska Zbrojna”, www.polskazbrojna.pl/home/articleshow/7744?t=Reforma-dowodzenia-nie-spowoduje-fali-odejsc-z-wojska, www.bbn.gov.pl/pl/ prace-biura/glowne-inicjatywy/lata-2010-2015/reforma-systemu-kierowa/6055,Reforma-systemukierowania-i-dowodzenia.html 9 Siemoniak i Koziej: reforma dowództw nie wymaga zmiany konstytucji, 4 stycznia 2013 r., www.wiadomosci.onet.pl/kraj/siemoniak-i-koziej-reforma-dowodztw-nie-wymaga-zmiany-konstytucji/cw373 8 40 Czy zmiana systemu kierowania i dowodzenia Siłami Zbrojnymi Rzeczypospolitej… Entuzjazmu twórców wskazanej nowelizacji, delikatnie mówiąc, nie podzielali np.: P. Makarewicz10, F. Puchała11, J. Kręcikij12, R. Polko13, M. Dura14, krytykując założenia, czas, warunki, tryb, zasady, konsekwencje wprowadzonych zmian, a także ich stosunek do normy konstytucyjnej. Analiza stanowisk w tej kwestii, całościowa ocena wprowadzonych zmian, a zwłaszcza ich kompleksowa interpretacja, chociaż byłaby bardzo potrzebna, nie może być celem niniejszego opracowania, które dotyczy w gruncie rzeczy tylko jednego tytułowego zagadnienia. Dlatego też pominięta została problematyka tzw. drugiego etapu reformy systemu kierowania i dowodzenia, związana z regulacją ustawy z dnia 5 marca 2015 r. o zmianie ustawy o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej oraz niektórych innych ustaw15 i dotycząca „wojennego” systemu kierowania i dowodzenia. Jak wynika z dalszych uwag, poziom skomplikowania i brak jednoznaczności analizowanych regulacji utrudnia precyzyjne ustalenie relacji między trzema najwyższymi dowódcami Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej, za jakich niewątpliwie należy uznać po nowelizacji: Szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, Dowódcę Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych i Dowódcę Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych. Problem jest o tyle istotny, że brak uprawnienia któregoś z tych dowódców do dowodzenia pozostałymi oznaczałby rewolucyjne w systemie kierowania i dowodzenia Siłami Zbrojnymi Rzeczypospolitej Polskiej zniesienie zasady jednoosobowego dowodzenia, czego nie wyartykułowano w uzasadnieniu projektu powołanej ustawy z dnia 21 czerwca 2013 r. o zmianie ustawy o urzędzie Ministra Obrony Narodowej oraz niektórych innych ustaw16. Zasada jednoosobowego dowodzenia, obok innych zasad, formułowana jest we właściwych aktach normatywnych lub w teorii dowodzenia. Na przykład M. Strzoda, podkreślając, że jest ona zaprzeczeniem dowodzenia kolegialnego, stwierdza, że przestrzegają jej 10 Szykują „prezent” na Święto Wojska Polskiego, 6 lipca 2013 r., www.makarewicz-53.blog.onet.pl/ page/12/; Senat zatwierdził demontaż systemu dowodzenia, 12 lipca 2013, www.makarewicz-53.blog. onet.pl/page/11/; U progu chaosu, 22 lipca 2013 r., www.makarewicz-53.blog.onet.pl/page/11/; Kto będzie faktycznie dowodził?, 27 października 2013 r., www.makarewicz-53.blog.onet.pl/page/9/; Naga prawda, www.makarewicz-53.blog.onet.pl/page/8/; Szkodnictwa ciąg dalszy, 12 kwietnia 2014 r., www.makarewicz-53.blog.onet.pl/page/7/. 11 Dziwna reforma, „Głos Weterana i Rezerwisty” 2013 nr 4, przyt. za: P. Makarewicz, Dziwna reforma – artykuł gen. dyw. w st. spocz. dr. Franciszka Puchały, 8 kwietnia 2013, www.makarewicz-53.blog. onet.pl/2013/04/08/dziwna-reforma-artykul-gen-dyw-w-st-spocz-dr-franciszka-puchaly/ 12 Organizacja dowodzenia Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej – czas na zmiany?, [w:] red. W. Gocalski, Barwy i cienie bezpieczeństwa, Warszawa 2013. 13 T. Karpowicz, To próba obejścia Konstytucji. Gen. Polko o nowych rozwiązaniach dotyczących wojska, NASZ WYWIAD, 1.04.2013 r., www.wpolityce.pl/polityka/239423-to-proba-obejscia-konstytucjigen-polko-o-nowych-rozwiazaniach-dotyczacych-wojska-nasz-wywiad 14 Prawda i fałsz. O reformie systemu dowodzenia i kierowania Siłami Zbrojnymi RP, „Nowa Technika Wojskowa” 2013 nr 3. 15 Dz.U. z 2015 r., poz. 529. 16www.sejm.gov.pl/Sejm7.nsf/druk.xsp?nr=1236. 41 H. Rutkiewicz siły zbrojne wszystkich państw i nawet w państwach, w których realizowane jest kolegialne dowodzenie, również tylko jeden dowódca uprawniony jest do podejmowania ostatecznej decyzji17. Autor ten zalicza wzajemnie uzupełniające się i przenikające zasady jednoosobowości i jedności dowodzenia do praw dowodzenia – z racji wykorzystywania ich w czasie pokoju i kryzysu, jak również podczas wojny w każdym rodzaju działań bojowych i na każdym szczeblu dowodzenia18. Pierwszą z wymienionych zasad wiąże ze sposobem podejmowania decyzji, a zarazem ponoszenia odpowiedzialności przez dowódcę za powzięte decyzje; drugą sprowadza w praktyce do wyznaczenia głównodowodzącego, który sprawuje dowodzenie nad całością sił przeznaczonych do użycia w operacji19. Za zasady dowodzenia uznaje opracowane teoretycznie, ustalone i zweryfikowane w praktyce twierdzenia, prawidłowości i reguły, określające najracjonalniejsze sposoby działalności dowództw podczas przygotowania i prowadzenia działań, których stosowanie lub respektowanie umożliwia skuteczną realizację zadań20. Do zasad dowodzenia zalicza: jedność, jednoosobowość, ciągłość, decentralizację i skrytość21. M. Strzoda definiuje jedność dowodzenia w następujący sposób: „(…) jest zasadą polegającą na wyznaczeniu jednego dowódcy, w myśl zamiaru, według którego prowadzi się przygotowanie działań oraz dowodzenie wojskami. W czasie ich prowadzenia zgodność tę osiąga się poprzez zrozumienie przez podwładnych zadania oraz jednolitość planowania i organizowania działań jednostek wszystkich rodzajów sił zbrojnych przewidzianych do osiągnięcia zakładanych celów”22. Natomiast jednoosobowe dowodzenie w definicji M. Strzody polega na osobistym podejmowaniu przez dowódcę (szefa, kierownika) decyzji stosownie do posiadanych kompetencji oraz całkowitej odpowiedzialności za te decyzje, podległe mu wojska i dowództwa (zarządy, oddziały, wydziały, sekcje)23. Charakterystyka prawnych podstaw wybranych zmian systemu kierowania i dowodzenia Siłami Zbrojnymi Rzeczypospolitej Polskiej wprowadzonych z dniem 1 stycznia 2014 r. Na mocy art. 1-10 powołanej ustawy z dnia 21 czerwca 2013 r. o zmianie ustawy o urzędzie Ministra Obrony Narodowej oraz niektórych innych ustaw zmiany wprowadzono w dziesięciu ustawach, a mianowicie: 1) w ustawie z dnia 14 grudnia 1995 r. o urzędzie Ministra Obrony Narodowej (Dz.U. z 2013 r., poz. 189), red. J. Kręcikij, J. Wołejszo, Podstawy dowodzenia, Warszawa 2007, s. 38. s. 40, 43. 19Ibidem. 20 Ibidem, s. 53. 21Ibidem. 22Ibidem. 23Ibidem. 17 [w:] 18 Ibidem, 42 Czy zmiana systemu kierowania i dowodzenia Siłami Zbrojnymi Rzeczypospolitej… 2) w ustawie z dnia 1 grudnia 1961 r. o izbach morskich (Dz.U. z 2009 r. Nr 69, poz. 599, z późn. zm.), 3) w ustawie z dnia 21 listopada 1967 r. o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej (Dz.U. z 2012 r., poz. 461, z późn. zm.), 4) w ustawie z dnia 12 października 1990 r. o ochronie granicy państwowej (Dz.U. z 2009 r. Nr 12, poz. 67, z późn. zm.), 5) w ustawie z dnia 23 września 1999 r. o zasadach pobytu wojsk obcych na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej oraz zasadach ich przemieszczania się przez to terytorium (Dz.U. Nr 93, poz. 1063, z późn. zm.), 6) w ustawie z dnia 11 kwietnia 2003 r. o świadczeniach odszkodowawczych przysługujących w razie wypadków i chorób pozostających w związku ze służbą wojskową (Dz.U. Nr 83, poz. 760, z późn. zm.), 7) w ustawie z dnia 11 września 2003 r. o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych (Dz.U. z 2010 r. Nr 90, poz. 593, z późn. zm.), 8) w ustawie z dnia 9 czerwca 2006 r. o Służbie Kontrwywiadu Wojskowego oraz Służbie Wywiadu Wojskowego (Dz.U. Nr 104, poz. 709, z późn. zm.), 9) w ustawie z dnia 4 września 2008 r. o ochronie żeglugi i portów morskich (Dz.U. Nr 171, poz. 1055), 10) w ustawie z dnia 18 sierpnia 2011 r. o bezpieczeństwie morskim (Dz.U. Nr 228, poz. 1368 oraz z 2012 r., poz. 1068). Przepisy art. 11-16 powołanej ustawy z dnia 21 czerwca 2013 r. o zmianie ustawy o urzędzie Ministra Obrony Narodowej oraz niektórych innych ustaw zawierają następujące postanowienia ogólne dotyczące wprowadzanych lub znoszonych z ich mocy dowództw lub dowódców: 1) z dniem wejścia w życie ustawy likwiduje się Dowództwo Wojsk Lądowych, Dowództwo Sił Powietrznych, Dowództwo Marynarki Wojennej i Dowództwo Wojsk Specjalnych (art. 11); 2) z dniem wejścia w życie ustawy Minister Obrony Narodowej utworzy Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych (art. 12); 3) z dniem wejścia w życie ustawy Dowództwo Operacyjne Sił Zbrojnych staje się Dowództwem Operacyjnym Rodzajów Sił Zbrojnych (art. 13); 4) z dniem wejścia w życie ustawy część Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej podporządkowana na podstawie dotychczasowych przepisów Dowódcy Operacyjnemu Sił Zbrojnych staje się częścią Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej podporządkowaną Dowódcy Operacyjnemu Rodzajów Sił Zbrojnych (art. 16); 5) Dowódca Generalny Rodzajów Sił Zbrojnych jest następcą prawnym Dowódcy Wojsk Lądowych, Dowódcy Sił Powietrznych, Dowódcy Marynarki Wojennej i Dowódcy Wojsk Specjalnych, a Dowódca Operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych jest następcą prawnym Dowódcy Operacyjnego Sił Zbrojnych (art. 14); 43 H. Rutkiewicz 6) Sprawy wszczęte i niezakończone przed dniem wejścia w życie ustawy prowadzone przez: 1. Dowódcę Wojsk Lądowych, Dowódcę Sił Powietrznych, Dowódcę Marynarki Wojennej i Dowódcę Wojsk Specjalnych przejmuje Dowódca Generalny Rodzajów Sił Zbrojnych; 2. Dowódcę Operacyjnego Sił Zbrojnych przejmuje Dowódca Operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych. Spośród pozostałych zmian wprowadzonych powołaną ustawą z dnia 21 czerwca 2013 r. o zmianie ustawy o urzędzie Ministra Obrony Narodowej oraz niektórych innych ustaw zostaną poniżej wskazane regulacje dwóch znowelizowanych w ten sposób ustaw najistotniejsze z punktu widzenia analizowanej problematyki. W art. 1 nowelizowanej ustawy z dnia 14 grudnia 1995 r. o urzędzie Ministra Obrony Narodowej (Dz.U. z 2013 r., poz. 852) ust. 1 otrzymał brzmienie: „1. Minister Obrony Narodowej kieruje działem administracji rządowej obrona narodowa oraz jest organem, za którego pośrednictwem Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej sprawuje w czasie pokoju zwierzchnictwo nad Siłami Zbrojnymi Rzeczypospolitej Polskiej, zwanymi dalej „Siłami Zbrojnymi”. Poprzednio stanowił on jedynie, że Minister Obrony Narodowej jest naczelnym organem administracji państwowej w dziedzinie obronności Państwa (Dz.U. z 2013 r., poz. 189 t.j.). Art. 1 ust. 2 powołanej ustawy z dnia 14 grudnia 1995 r. o urzędzie Ministra Obrony Narodowej pozostał po nowelizacji w brzmieniu niezmienionym, a mianowicie: „2. Minister Obrony Narodowej wykonuje swoje zadania przy pomocy Ministerstwa Obrony Narodowej, zwanego dalej „Ministerstwem”, w skład którego wchodzi Sztab Generalny Wojska Polskiego”. Kierowanie przez Ministra Obrony Narodowej działalnością Ministerstwa i Sił Zbrojnych zmieniono w ten sposób, że określające je wyrażenie: „bezpośrednio oraz przy pomocy Szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, sekretarza lub sekretarzy stanu i podsekretarzy stanu” zastąpiono sformułowaniem: „bezpośrednio lub przy pomocy sekretarza stanu lub sekretarzy stanu i podsekretarzy stanu, Szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, Dowódcy Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych, zwanego dalej Dowódcą Generalnym”, oraz Dowódcy Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych, zwanego dalej „Dowódcą Operacyjnym” (art. 3 ust. 1 powołanej ustawy z dnia 14 grudnia 1995 r. o urzędzie Ministra Obrony Narodowej). W ogóle usunięty został dotychczas obowiązujący (przed dniem 1 stycznia 2014 r.) przepis art. 3 ust. 2 ww. ustawy w brzmieniu następującym: „2. Minister Obrony Narodowej podejmuje decyzje w sprawach związanych ze strukturą, organizacją i działalnością Sił Zbrojnych, po zasięgnięciu opinii lub na wniosek Szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego”. Artykuł 5 ust. 1 ww. ustawy stanowi obecnie, że Ministrowi Obrony Narodowej podlegają bezpośrednio: 1) Szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, 2) Dowódca Generalny, 3) Dowódca Operacyjny. Według znowelizowanego art. 6 ust. 1 ww. ustawy Szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego nie dowodzi w imieniu Ministra 44 Czy zmiana systemu kierowania i dowodzenia Siłami Zbrojnymi Rzeczypospolitej… Obrony Narodowej Siłami Zbrojnymi w czasie pokoju, jak miało to miejsce stosownie do brzmienia tego przepisu sprzed dnia 1 stycznia 2014 r., lecz to Minister Obrony Narodowej kieruje działalnością rodzajów Sił Zbrojnych przy pomocy Dowódcy Generalnego oraz Dowódcy Operacyjnego. Szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego został, w myśl obecnie obowiązującego brzmienia art. 6 ust. 2 ww. ustawy, organem pomocniczym Ministra Obrony Narodowej w kierowaniu działalnością Sił Zbrojnych w czasie pokoju. W poprzednio obowiązującym brzmieniu przepis ten stanowił, że Szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego wykonuje swoje zadania przy pomocy Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. Obecnie postanowienie tej treści zamieszczono w art. 8 ust. 2 ww. ustawy. Nie znajduje natomiast odpowiednika w obowiązującym brzmieniu ww. ustawy art. 7 ust. 2, który nazywał Szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego najwyższym pod względem pełnionej funkcji żołnierzem w czynnej służbie wojskowej. Do zakresu działania Szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego należy obecnie (art. 8 ust. 1 powołanej ustawy z dnia 14 grudnia 1995 r. o urzędzie Ministra Obrony Narodowej): 1) planowanie strategicznego użycia Sił Zbrojnych; 2) programowanie wieloletniego rozwoju Sił Zbrojnych; 3) nadzór nad ogólną i operacyjną działalnością Sił Zbrojnych, w tym w szczególności nad planowaniem operacyjnym, gotowością mobilizacyjną i bojową, szkoleniem oraz rozwojem organizacyjno-technicznym Sił Zbrojnych; 4) reprezentowanie Sił Zbrojnych w najwyższych kolegialnych organach polityczno-wojskowych organizacji międzynarodowych, których Rzeczpospolita Polska jest członkiem; 5) doradzanie Ministrowi Obrony Narodowej w sprawach dotyczących ogólnej i operacyjnej działalności Sił Zbrojnych; 6) planowanie przygotowania Ministerstwa do funkcjonowania na stanowiskach kierowania w czasie zagrożenia bezpieczeństwa państwa i wojny; 7) przygotowanie i utrzymanie stanowisk kierowania w rejonach rozwinięcia zapasowych stanowisk kierowania obroną państwa dla Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, Prezesa Rady Ministrów oraz ministrów i centralnych organów administracji rządowej wskazanych przez Prezesa Rady Ministrów. Jeżeli chodzi o nowelizowaną ustawę z dnia 21 listopada 1967 r. o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej (Dz.U. z 2012 r. poz. 461, z późn. zm.), to przepis art. 3 ust. 3 tego aktu normatywnego nie został zmieniony ustawą powołaną dnia 21 czerwca 2013 r. o zmianie ustawy o urzędzie Ministra Obrony Narodowej oraz niektórych innych ustaw, w związku z czym w skład Sił Zbrojnych nadal wchodzą jako ich rodzaje: 1) Wojska Lądowe; 2) Siły Powietrzne; 3) Marynarka Wojenna; 4) Wojska Specjalne. O ile jednak przed wspomnianą zmianą dowódcami rodzajów Sił Zbrojnych byli: Dowódca Wojsk Lądowych, Dowódca Sił Powietrznych, Dowódca Marynarki Wojennej oraz Dowódca Wojsk Specjalnych, to obecnie, na 45 H. Rutkiewicz mocy tej samej jednostki redakcyjnej w postaci art. 3 ust. 4a powołanej ustawy z dnia 21 listopada 1967 r. o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej, „Dowódcami rodzajów Sił Zbrojnych są Dowódca Generalny Rodzajów Sił Zbrojnych, zwany dalej „Dowódcą Generalnym”, i Dowódca Operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych, zwany dalej „Dowódcą Operacyjnym”. Wskazana nowelizacja ww. ustawy wprowadza także nową prerogatywę Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, stanowi, że sprawując zwierzchnictwo nad Siłami Zbrojnymi, w szczególności m.in. wskazuje on, na wniosek Prezesa Rady Ministrów, osobę przewidzianą do mianowania na stanowisko Naczelnego Dowódcy Sił Zbrojnych (art. 5 pkt 1a ww. ustawy). Dowódcy Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych oraz Dowódcy Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych dotyczą dodane w ww. ustawie przepisy art. 11a i art. 11b w następującym brzmieniu: „Art. 11a. 1. Dowódca Generalny jest właściwy w zakresie dowodzenia jednostkami wojskowymi i związkami organizacyjnymi Sił Zbrojnych z wyłączeniem jednostek wojskowych lub związków organizacyjnych Sił Zbrojnych: 1) bezpośrednio podporządkowanych Ministrowi Obrony Narodowej albo innym organom lub podmiotom; 2) podporządkowanych Dowódcy Operacyjnemu. 2. Do zakresu działania Dowódcy Generalnego w szczególności należy: 1) realizacja programów rozwoju Sił Zbrojnych; 2) planowanie, organizowanie i prowadzenie szkolenia podległych jednostek wojskowych i związków organizacyjnych Sił Zbrojnych; 3) organizowanie mobilizacyjnego rozwinięcia wojsk; 4) szkolenie rezerw osobowych na potrzeby użycia w sytuacji kryzysowej lub w razie wojny oraz utrzymywanie ich w gotowości do tego użycia; 5) realizacja zadań dotyczących logistyki wojskowej w jednostkach wojskowych i związkach organizacyjnych Sił Zbrojnych; 6) współpraca z innymi organami i podmiotami w sprawach związanych z obronnością państwa; 7) zarządzanie i przeprowadzanie kontroli w podległych jednostkach wojskowych i związkach organizacyjnych na zasadach i w trybie określonych w przepisach ustawy z dnia 15 lipca 2011 r. o kontroli w administracji rządowej (Dz.U. Nr 185, poz. 1092). 3. Dowódca Generalny wykonuje swoje zadania przy pomocy Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych, zwanego dalej „Dowództwem Generalnym”. 4. Minister Obrony Narodowej określi, w drodze zarządzenia, szczegółowy zakres działania, siedzibę i strukturę organizacyjną Dowództwa Generalnego. Art. 11b. 1. Dowódca Operacyjny jest właściwy w zakresie dowodzenia operacyjnego częścią Sił Zbrojnych podporządkowaną mu na podstawie decyzji Ministra Obrony Narodowej. 2. Do zakresu działania Dowódcy Operacyjnego w szczególności należy: 46 Czy zmiana systemu kierowania i dowodzenia Siłami Zbrojnymi Rzeczypospolitej… 1) planowanie, organizowanie i prowadzenie operacji w ramach użycia Sił Zbrojnych w czasie pokoju, w sytuacji kryzysowej lub w czasie wojny; 2) wykonywanie zadań Ministra Obrony Narodowej w zakresie ochrony granicy państwowej w przestrzeni powietrznej Rzeczypospolitej Polskiej w czasie pokoju, w sytuacji kryzysowej lub w czasie wojny; 3) planowanie, organizowanie i prowadzenie szkolenia organów dowodzenia Sił Zbrojnych zgodnie z wojennym systemem dowodzenia, a także zapewnienie ich współdziałania z dowództwami jednostek wojskowych i związków organizacyjnych Sił Zbrojnych, które mają zostać mu podporządkowane; 4) określanie wymagań operacyjnych dla Sił Zbrojnych w zakresie planowania operacyjnego oraz programowania rozwoju Sił Zbrojnych; 5) przygotowanie stanowiska dowodzenia Naczelnego Dowódcy Sił Zbrojnych; 6) zarządzanie i przeprowadzanie kontroli w podległych jednostkach wojskowych i związkach organizacyjnych na zasadach i w trybie określonych w przepisach ustawy z dnia 15 lipca 2011 r. o kontroli w administracji rządowej; 7) przewodniczenie Radzie SAR, o której mowa w art. 121 ustawy z dnia 18 sierpnia 2011 r. o bezpieczeństwie morskim (Dz.U. Nr 228, poz. 1368 oraz z 2012 r., poz. 1068). 3. Dowódca Operacyjny wykonuje swoje zadania przy pomocy Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych, zwanego dalej „Dowództwem Operacyjnym”. 4. Minister Obrony Narodowej określi, w drodze zarządzenia, szczegółowy zakres działania, siedzibę i strukturę organizacyjną Dowództwa Operacyjnego. Wnioski „Ministrowi Obrony Narodowej podlegają bezpośrednio: 1) Szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego; 2) Dowódca Generalny; 3) Dowódca Operacyjny” − tak sformułowana treść art. 5 ust. 1 powołanej ustawy z dnia 14 grudnia 1995 r. o urzędzie Ministra Obrony Narodowej nie ustala hierarchii tych stanowisk; nie może stanowić przesłanki hierarchizacji sama kolejność ich wyliczenia, której można co najwyżej przypisywać znaczenie symboliczne. Jedyna hierarchia, jaka z tego wynika, to niewątpliwe podporządkowanie każdego z wymienionych dowódców – w równym stopniu – Ministrowi Obrony Narodowej, zgodnie zresztą z eksponowaną wielokrotnie zasadą cywilnej kontroli nad armią. Minister Obrony Narodowej kieruje działem administracji rządowej obrony narodowej oraz jest organem, za którego pośrednictwem Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej sprawuje w czasie pokoju zwierzchnictwo nad Siłami Zbrojnymi (art. 1 ust. 1 powołanej ustawy z dnia 14 grudnia 1995 r. o urzędzie Ministra Obrony Narodowej), co jest przejawem podwójnej podległości armii – Prezydentowi i Prezesowi Rady Ministrów – każdorazowo za pośrednictwem Ministra Obrony Narodowej (będącego członkiem Rady Ministrów i z tego tytułu podlegającego bezpośrednio Prezesowi Rady Ministrów; Prezydent 47 H. Rutkiewicz pozostaje oczywiście – zgodnie z konstytucją – poza strukturą organów administracji rządowej). Szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego bez wątpienia nie dowodzi w imieniu Ministra Obrony Narodowej Siłami Zbrojnymi w czasie pokoju, ponieważ przepis zawierający taką normę (art. 6 ust. 1 ww. ustawy) obowiązujący przed dniem 1 stycznia 2014 r. w takim brzmieniu obecnie nie obowiązuje (uwzględniając odrębne przepisy, można już w tym miejscu stwierdzić, że nie istnieje przepis, który stanowiłby, że Szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego dowodzi Siłami Zbrojnymi). Zgodnie z jego obecnym brzmieniem to Minister Obrony Narodowej kieruje działalnością rodzajów Sił Zbrojnych przy pomocy Dowódcy Generalnego oraz Dowódcy Operacyjnego. Czy robi to zatem także przy pomocy Szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego? Nie, jeśli kierowanie działalnością rodzajów Sił Zbrojnych przy pomocy określonego organu nie jest tożsame z uznaniem określonego organu za organ pomocniczy Ministra Obrony Narodowej w kierowaniu działalnością Sił Zbrojnych w czasie pokoju (za taki art. 6 ust. 2 ww. ustawy uznaje Szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego). Wprawdzie można byłoby uznać, że kierowanie przez ministra określoną działalnością przy pomocy jakiegoś organu oznacza pod względem kompetencyjnym (z punktu widzenia danego organu) to samo co bycie organem pomocniczym w kierowaniu przez ministra określoną działalnością, jednak w pierwszym przypadku chodzi o kierowanie działalnością rodzajów Sił Zbrojnych w każdym czasie (przy pomocy Dowódcy Generalnego oraz Dowódcy Operacyjnego), w drugim zaś o kierowanie działalnością Sił Zbrojnych w czasie pokoju (z wykorzystaniem Szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego jako organu pomocniczego), a to bez wątpienia różne pojęcia. Wydaje się, że nie ulega również wątpliwości, iż kierowanie działalnością Sił Zbrojnych jest pojęciem szerszym od kierowania działalnością rodzajów Sił Zbrojnych (z tej prostej przyczyny, że Siły Zbrojne stanowią – chociażby w rozumieniu powołanej ustawy z dnia 21 listopada 1967 r. o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej – pojęcie szersze od rodzajów Sił Zbrojnych). Nadal jednak powyższe ustalenia prowadzą do stwierdzenia różnic w zakresach kompetencji trzech wyszczególnionych dowódców, a nie podporządkowania któregokolwiek z nich innemu. Czy takiego podporządkowania Szefowi Sztabu Generalnego Wojska Polskiego nie wprowadza art. 1 ust. 2 powołanej ustawy z dnia 14 grudnia 1995 r. o urzędzie Ministra Obrony Narodowej, stanowiąc (tak samo zresztą jak przed nowelizacją), że Minister Obrony Narodowej wykonuje swoje zadania przy pomocy Ministerstwa Obrony Narodowej, w skład którego wchodzi Sztab Generalny Wojska Polskiego, tzn. że zadania te wykonuje także przy pomocy Szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, który stoi na czele tego Sztabu? Do ustawowych zadań ww. Ministra, jak wcześniej zostało ustalone, należy przecież m.in. kierowanie działalnością Ministerstwa i Sił Zbrojnych – na mocy art. 3 ust. 1 powołanej ustawy z dnia 14 grudnia 1995 r. o urzędzie Ministra Obrony Narodowej. Ta sama norma kompetencyjna 48 Czy zmiana systemu kierowania i dowodzenia Siłami Zbrojnymi Rzeczypospolitej… stanowi jednak, że to kierowanie odbywa się bezpośrednio lub przy pomocy sekretarza stanu lub sekretarzy stanu i podsekretarzy stanu, Szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, Dowódcy Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych oraz Dowódcy Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych. Szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego uczestniczy więc w tym procesie na równi z tymi dowódcami. W powołanych przepisach pojawia się jednak jeszcze jedna funkcja Ministra Obrony Narodowej, a mianowicie jest on organem, za którego pośrednictwem Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej sprawuje w czasie pokoju zwierzchnictwo nad Siłami Zbrojnymi (art. 1 ust. 1 powołanej ustawy z dnia 14 grudnia 1995 r. o urzędzie Ministra Obrony Narodowej). Jeśli zaliczymy to do zadań Ministra Obrony Narodowej, wtedy należy uznać, zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami, że wykonuje on je także przy pomocy Szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. A w tym obszarze zadań normy ustawowe nie wskazują bezpośrednio Dowódcy Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych ani Dowódcy Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych. Czy to znaczy, że zostali oni pozbawieni, na rzecz Szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, kompetencji w zakresie pomagania Ministrowi Obrony Narodowej w sprawowaniu za jego pośrednictwem w czasie pokoju zwierzchnictwa nad Siłami Zbrojnymi? Nie, przynajmniej o tyle, o ile znaczenie sprawowania w czasie pokoju zwierzchnictwa nad Siłami Zbrojnymi pokrywa się ze znaczeniem kierowania działalnością Sił Zbrojnych, które Minister Obrony Narodowej może realizować przecież, jak było wcześniej wykazane, przy pomocy Szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, Dowódcy Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych oraz Dowódcy Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych, przy czym odpowiednia norma kompetencyjna nie różnicuje znaczenia wymienionych organów pod tym względem. Dopiero zakres działania Szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego (art. 8 ust. 1 powołanej ustawy z dnia 14 grudnia 1995 r. o urzędzie Ministra Obrony Narodowej), obejmujący m.in. (pkt 3) nadzór nad ogólną i operacyjną działalnością Sił Zbrojnych (w tym w szczególności nad planowaniem operacyjnym, gotowością mobilizacyjną i bojową, szkoleniem oraz rozwojem organizacyjno-technicznym Sił Zbrojnych), pozwala przypisać mu kompetencje nadzorcze w pewnych obszarach działalności Sił Zbrojnych w ogóle, w tym obu Dowódców Rodzajów Sił Zbrojnych, których oni nie posiadają wobec niego. To, że wymieniona norma kompetencyjna nie wspomina w ogóle o organach poddanych nadzorowi, nie zmienia faktu przyznania Szefowi Sztabu Generalnego Wojska Polskiego kompetencji nadzorczych także względem obu Dowódców Rodzajów Sił Zbrojnych – w wyszczególnionych obszarach. Zakres nadzoru został przy tym określony niezwykle szeroko i ogólnikowo jako nadzór nad właściwie całą działalnością Sił Zbrojnych, bo przecież tak można rozumieć ogólną i operacyjną działalność Sił Zbrojnych. Użycie w omawianej normie kompetencyjnej wyrażeń: w tym w szczególności nad planowaniem operacyjnym, gotowością mobilizacyjną i bojową, szkoleniem oraz rozwojem organizacyjno-technicznym Sił Zbrojnych stanowi jedynie wskazanie przykładów 49 H. Rutkiewicz typowych dla ogólnej i operacyjnej działalności Sił Zbrojnych, ale nie wyczerpuje całego zakresu tej działalności i nie ogranicza się do wybranych jej rodzajów. Podobnie należy rozumieć omawiane wyrażenie w kontekście doradzania Szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego Ministrowi Obrony Narodowej w sprawach dotyczących ogólnej i operacyjnej działalności Sił Zbrojnych (art. 8 ust. 1 pkt 5 powołanej ustawy z dnia 14 grudnia 1995 r. o urzędzie Ministra Obrony Narodowej), tzn. że Szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego doradza Ministrowi Obrony Narodowej w sprawach dotyczących w zasadzie wszelkiej działalności Sił Zbrojnych. Oczywiście to doradzanie nie wpływa w żaden sposób na powstanie nadrzędności Szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego nad Dowódcami Rodzajów Sił Zbrojnych, natomiast należy się zastanowić nad znaczeniem wspomnianego nadzoru w tym kontekście. Nadzór to możliwość sprawdzania czyjejś działalności łącząca się z pewnymi uprawnieniami do ingerencji w tę działalność24. Pojęcie nadzoru utożsamianie jest z kontrolą i prawem do władczej ingerencji w czyjąś sferę praw i powinności25. Omawiane regulacje ustawowe nie określają w żaden sposób możliwości ani granic takiej ingerencji Szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego w ramach nadzoru nad ogólną i operacyjną działalnością Sił Zbrojnych, w tym nad mieszczącą się w tym pojęciu ogólną i operacyjną działalnością Dowódców Rodzajów Sił Zbrojnych. Interpretując art. 8 ust. 1 pkt 3 powołanej ustawy z dnia 14 grudnia 1995 r. o urzędzie Ministra Obrony Narodowej, M. Gocuł stwierdził, że pod pojęciem nadzoru kryje się „cały katalog zadań” obejmujących następujące funkcje: „(…) zbieranie informacji o tym, co się dzieje. Obserwacja, monitorowanie, ocena, zmiana kierunków działania, wpływanie na podmioty, które realizują te działania, wydawanie poleceń, współzarządzanie, kierowanie, kontrola czy oddziaływanie władcze (…)”26. Zgadzając się z takim definiowaniem nadzoru, P. Makarewicz zwraca uwagę, że ten model dotyczy kompetencji nie organu pomocniczego, lecz przełożonego, a Szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego jest w zmienionym systemie dowodzenia organem pomocniczym Ministra Obrony Narodowej i nie jest przełożonym Dowódców Rodzajów Sił Zbrojnych. P. Makarewicz dostrzega sprzeczność wewnętrzną ustawowej regulacji pozycji Szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego zachodzącą pomiędzy nadaniem mu wspomnianych uprawnień nadzorczych a równoczesnym pozbawieniem go pozycji przełożonego względem organów nadzorowanych i zastąpieniem jej pozycją organu pomocniczego o kompetencjach doradczych względem Ministra Obrony Narodowej27. 24 P. Chmielnicki, Akty nadzoru nad działalnością samorządu terytorialnego w Polsce, LexisNexis 2006, www.lex.pl Ibidem. 26polska-zbrojna.pl, 25.10.2013 r., przyt. za: P. Makarewicz, Kto będzie faktycznie dowodził?, 27 października 2013 r., www.makarewicz-53.blog.onet.pl/page/9/. 27 Kto będzie faktycznie dowodził?, 27 października 2013 r., www.makarewicz-53.blog.onet.pl/page/9/. 25 50 Czy zmiana systemu kierowania i dowodzenia Siłami Zbrojnymi Rzeczypospolitej… M. Gocuł przekonuje, że ta sprzeczność jest tylko pozorna, argumentując w następujący sposób: „Szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, który będzie doradzał ministrowi obrony narodowej i jednocześnie sprawował nadzór nad ogólną oraz operacyjną działalnością sił zbrojnych, nie musi oddziaływać bezpośrednio, tak jak to ma miejsce dzisiaj. Uczyni to za pośrednictwem urzędu Ministra Obrony Narodowej, któremu przedstawi swoje opinie, ekspertyzy i rekomendacje. Na tym ma polegać faktyczny i szeroko rozumiany nadzór. Sztab Generalny nie będzie kolosem na glinianych nogach. Dzisiaj możemy powiedzieć, że sztab dowodzi. Po wejściu w życie reformy nie będzie dowodził, ale aktywnie oddziaływał na dowódców poprzez osobę ministra obrony narodowej”28. P. Makarewicz zrównuje powyższą argumentację z niezrozumieniem ustrojowego usytuowania Sztabu Generalnego Wojska Polskiego jako integralnej części urzędu Ministerstwa Obrony Narodowej, który nie może być narzędziem dla tegoż Sztabu29. Natomiast trudności w rozumieniu regulacji ustawowej zmieniającej system kierowania i dowodzenia uważa za możliwe, tłumacząc je nieprecyzyjnymi zapisami, a nawet sprzecznościami w ustawie30. Na podstawie powyższych ustaleń można stwierdzić, że ustawa pośrednio, nie wprost, nadaje Szefowi Sztabu Generalnego Wojska Polskiego pewną bliżej niesprecyzowaną nadrzędność wobec Dowódców Rodzajów Sił Zbrojnych, wynikającą z przyznanych mu, równie niesprecyzowanych, uprawnień nadzorczych – dosłownie nie nad nimi, tylko nad określoną działalnością, w tym ich działalnością. Twierdzenie to opiera się przede wszystkim na przedstawionej interpretacji ustawowego wyrażenia nadzór. Sposoby i granice władczej ingerencji w ramach tego nadzoru, nieokreślone w żaden sposób ustawowo, mogą być doprecyzowane w aktach podustawowych. Bez takich regulacji szczegółowych nie da się bardziej precyzyjnie określić stosunku Szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego do Dowódców Rodzajów Sił Zbrojnych. Z pewnością jednak nadzór nie jest pojęciem tożsamym z kierowaniem i dowodzeniem, a więc Szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego nie kieruje ani nie dowodzi żadnym z Dowódców Rodzajów Sił Zbrojnych; nie jest ich przełożonym, zwierzchnikiem itp. Nie zmienia tego ustawowo zagwarantowane Szefowi Sztabu Generalnego Wojska Polskiego reprezentowanie Sił Zbrojnych w najwyższych kolegialnych organach polityczno-wojskowych organizacji międzynarodowych, których Rzeczpospolita Polska jest członkiem (art. 8 ust. 1 pkt 4 powołanej ustawy z dnia 14 grudnia 1995 r. o urzędzie Ministra Obrony Narodowej), chociaż pod względem symbolicznym jest to wyraźne wyróżnienie tego organu. Za podobne wyróżnienie można też uznać nadanie Żemła, M. Chilczuk, Gen. Gocuł: Sztab nie jest kolosem na glinianych nogach, polska-zbrojna. pl, 25.20.2013 r., www.polska-zbrojna.pl/home/articleshow/10098?t=Gen-Gocul-Sztab-nie-jestkolosem-na-glinianych-nogach 29 Kto będzie faktycznie dowodził?, op. cit. 30Ibidem. 28 E. 51 H. Rutkiewicz mu wcześniej wskazanych kompetencji nadzorczych i doradczych. Na pewno natomiast obniża pozycję Szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego w porównaniu ze stanem prawnym sprzed 1 stycznia 2014 r. (art. 8 ust. 1 pkt 5 powołanej ustawy z dnia 14 grudnia 1995 r. o urzędzie Ministra Obrony Narodowej) zniesienie: – uzależnienia podejmowania przez Ministra Obrony Narodowej decyzji w sprawach związanych ze strukturą, organizacją i działalnością Sił Zbrojnych od zasięgnięcia opinii lub od wniosku Szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego; – nazwania Szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego w przepisie rangi ustawowej najwyższym pod względem pełnionej funkcji żołnierzem w czynnej służbie wojskowej. Jak wynika z powyższych analiz, od 1 stycznia 2014 r. w Siłach Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej na najwyższym szczeblu dowodzenia nie obowiązuje, przynajmniej w czasie pokoju, zasada jednoosobowego dowodzenia. Wyklucza ją ustawowe usytuowanie na tym szczeblu hierarchii organizacyjnej trzech najwyższych dowódców, właściwych rzeczowo w określonych sferach, niepozostających wobec siebie w hierarchicznej podległości służbowej. Nie pozwala na zmianę tego stanu przyznanie Szefowi Sztabu Generalnego Wojska Polskiego określonych bardzo ogólnikowo i wywiedzionych dopiero w drodze interpretacji zapisu ustawowego kompetencji nadzorczych względem Dowódcy Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych i Dowódcy Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych. Żadnego z tych dowódców regulacje ustawowe nie uprawniają do dowodzenia pozostałymi. Uprawnionym do wydawania poleceń lub rozkazów każdemu z nich jest Minister Obrony Narodowej – samodzielnie lub w ramach pośrednictwa w sprawowaniu zwierzchnictwa nad Siłami Zbrojnymi przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Nie można jednak przyjąć, by powszechnie artykułowana i aprobowana zasada cywilnej kontroli nad armią oznaczała przypisanie cywilnemu ministrowi kompetencji dowodzenia, a nie kierowania, armią. Można natomiast stwierdzić, że zasada jednoosobowego dowodzenia została zachowana w obszarach przyporządkowanych odpowiednio: Szefowi Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, Dowódcy Generalnemu Rodzajów Sił Zbrojnych, Dowódcy Operacyjnemu Rodzajów Sił Zbrojnych, gdy chodzi o dowodzenie każdego z nich w swoim obszarze. LITERATURA: 4. P. Chmielnicki, Akty nadzoru nad działalnością samorządu terytorialnego w Polsce, LexisNexis 2006, www.lex.pl. M. Dura, Prawda i fałsz. O reformie systemu dowodzenia i kierowania Siłami Zbrojnymi RP, „Nowa Technika Wojskowa” 2013, nr 3. J. Kręcikij, Organizacja dowodzenia Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej – czas na zmiany?, [w:] red. W. Gocalski, Barwy i cienie bezpieczeństwa, Warszawa 2013. F. Puchała, Dziwna reforma, „Głos Weterana i Rezerwisty” 2013, nr 4. 5. M. Strzoda, [w:] red. J. Kręcikij, J. Wołejszo, Podstawy dowodzenia, Warszawa 2007. 1. 2. 3. 52 Czy zmiana systemu kierowania i dowodzenia Siłami Zbrojnymi Rzeczypospolitej… ŹRÓDŁA INTERNETOWE: T. Karpowicz, To próba obejścia Konstytucji. Gen. Polko o nowych rozwiązaniach dotyczących wojska. NASZ WYWIAD, 1.04.2013 r., www.wpolityce.pl/polityka/239423-toproba-obejscia-konstytucji-gen-polko-o-nowych-rozwiazaniach-dotyczacych-wojskanasz-wywiad. 2. S. Koziej, Reforma dowodzenia nie spowoduje fali odejść z wojska, Polska-Zbrojna, www. polskazbrojna.pl/home/articleshow/7744?t=Reforma-dowodzenia-nie-spowoduje-faliodejsc-z-wojska. 3. S. Koziej, Za dużo wodzów, www.uwazamrze.pl/artykul/983799/za-duzo-wodzow. 4. P. Makarewicz, Kto będzie faktycznie dowodził?, 27 października 2013, www.makarewicz-53.blog.onet.pl/page/9/. 5. P. Makarewicz, Naga prawda, 26 grudnia 2013, www.makarewicz-53.blog.onet.pl/ page/8/. 6. P. Makarewicz, Senat zatwierdził demontaż systemu dowodzenia, 12 lipca 2013, www.makarewicz-53.blog.onet.pl/page/11/. 7.P. Makarewicz, Szkodnictwa ciąg dalszy, 12 kwietnia 2014, www.makarewicz-53.blog. onet.pl/page/7/. 8. P. Makarewicz, Szykują „prezent” na Święto Wojska Polskiego, 6 lipca 2013, www.makarewicz-53.blog.onet.pl/page/12/. 9. P. Makarewicz, U progu chaosu, 22 lipca 2013, www.makarewicz-53.blog.onet.pl/ page/11/. 10. Siemoniak i Koziej: reforma dowództw nie wymaga zmiany konstytucji, 4.01.2013 r., www.wiadomosci.onet.pl/kraj/siemoniak-i-koziej-reforma-dowodztw-nie-wymagazmiany-konstytucji/cw373 11.www.bbn.gov.pl/pl/prace-biura/glowne-inicjatywy/lata-2010-2015/reforma-systemukierowa/6055,Reforma-systemu-kierowania-i-dowodzenia.html. 12.www.bbn.gov.pl/pl/prace-biura/glowne-inicjatywy/lata-2010-2015/reforma-systemukierowa/6055,Reforma-systemu-kierowania-i-dowodzenia.html. 13.www.sejm.gov.pl/Sejm7.nsf/PrzebiegProc.xsp?nr=1236. 14.www.sejm.gov.pl/Sejm7.nsf/druk.xsp?nr=1236. 15. E. Żemła, M. Chilczuk, gen. Gocuł, Sztab nie jest kolosem na glinianych nogach, polska-zbrojna.pl, 25.20.2013 r., www.polska-zbrojna.pl/home//10098articleshow?t=GenGocul-Sztab-nie-jest-kolosem-na-glinianych-nogach 16. E. Żemła, J. Tańska, gen. Stanisław Koziej, Wyzwania na 2014 rok, Polska Zbrojna, 28.12.2013 r., www.polska-zbrojna.pl/home/articleshow/10937?t=Gen-StanislawKoziej-Wyzwania-na-2014-rok-. 1. 53 H. Rutkiewicz WHETHER THE CHANGE IN COMMAND AND CONTROL SYSTEM OF THE ARMED FORCES OF THE REPUBLIC OF POLAND, INTRODUCED ON JANUARY 1ST 2014 ABOLISHED THE PRINCIPLE OF ONE-MAN COMMAND IN PEACETIME? Abstract: The article tries to bring an answer to the question, who commands the Armed Forces of the Republic of Poland in time of peace? Since 1st January, 2014 in the Polish Armed Forces at the highest level of command does not apply, at least in peacetime, the principle of single command. At the highest level of the organizational hierarchy are three commanders who are not opposed to each other in a hierarchical subordination. In time of peace the Polish President exercises over the Armed Forces through the Minister of National Defense. The Minister of National Defense directs authority over: the General Commander, the Operational Commander and the Chief of Staff of the Polish Armed Forces. The paper attempts to answer the question: what is legal and organizational relationship between these three commanders. Keywords: Supreme Commander of the Armed Forces, Polish Armed Forces, Law, Constitutional Law, Statutory Bill, Command and Control System. 54 CO DALEJ Z OBYWATELSKIM MODELEM SŁUŻBY WOJSKOWEJ W POLSCE? Jerzy Zalewski Wojskowa Akademia Techniczna Streszczenie. Opracowanie prezentuje zagadnienia związane z prawną, moralną i obywatelską odpowiedzialnością kształtowania jakości powinności obronnych w Polsce po zawieszeniu powszechnego obowiązku służby wojskowej. W świadomości społecznej Polaków wyłonił się nowy problem aksjologiczny, zwracający uwagę na zanik partycypacji tradycyjnej powinności wojskowej. 11 lutego 2009 r. weszła w życie kolejna i zarazem doniosła w skutkach politycznych, społecznych i ekonomicznych nowelizacja ustawy z dnia 21 listopada 1967 r. o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej. W wymiarze politycznym, prawnym i wojskowym był to akt przeniesienia do rezerwy wszystkich obywateli, którzy dotąd nie odbyli służby wojskowej, zrywający historyczną ciągłość poboru do wojska, sięgającego pierwszych chwil funkcjonowania odrodzonej Drugiej Rzeczypospolitej. Zawieszenie odbywania zasadniczej służby wojskowej od 1 stycznia 2010 r. równowało się szybkiemu wprowadzeniu armii zawodowej w Polsce. Okazało się, że wyjątkowo szybko nastąpiło „wypreparowanie” ze świadomości obywatelskiej konieczności kształcenia cnoty żołnierskiej, utrwaliły się w zamian: deprecjacja zachowań proobronnych (mozolnie formowanych na przestrzeni kilkudziesięciu lat); selektywność kształtowania umiejętności żołnierskich i odtwarzania/formowania odpowiednich pod względem jakości i ilości przeszkolonych rezerw wojskowych. Polska jest jedynym krajem europejskim posiadającym „małą konstytucję obronności”, genezą sięgającą lat 60., czyli okresu apogeum zimnej wojny oraz projekcji systemu obronności właściwego dla „armii drugiej fali”. Permanentne przywoływanie w procesie legislacyjnym w Polsce po zmianie ustrojowej, jako podstawy nowych regulacji w dziedzinie bezpieczeństwa i obronności państwa, aktu prawnego sprzed prawie półwiecza wywołuje mieszane odczucia. Rodzi poczucie niedookreśloności polityki obronnej państwa i roli „sił zbrojnych trzeciej fali”, korespondującej z koncepcjami działań i środków właściwych dla sztuki wojennej ery informacyjnej, popartymi odpowiednimi, nowoczesnymi rozwiązaniami normatywnymi. Słowa kluczowe: wojsko, polityka, edukacja, zasadnicza służba wojskowa, Wojsko Polskie. 1.Wprowadzenie Wraz ze zmianą ustroju politycznego w Polsce od połowy lat 90. XX w. zaznaczyły się zmiany w świadomości obronnej obywateli. Wyniki badania opinii publicznej ujawniały postępujący rozłam postaw i zachowań społecznych w kwestii powinności wojskowych. Instytucje bezpieczeństwa państwa, w tym siły zbrojne, obdarzano dość wysokim zaufaniem (55-72 procent ocen pozytywnych), dostrzegano także konieczność umacniania obronności, z drugiej zaś strony powiększała się atrofia i dezorientacja wobec własnych (osobistych) powinnościowych świadczeń wojskowych, w tym uznania dla jakości bezpieczeństwa. Różnice w podejściu ogólnego i jednostkowego widzenia spraw związanych z obronnością państwa znajdowały swe uzasadnienie m.in. w adaptowaniu liberalnego modelu negującego kolektywną/ J. Zalewski powszechną partycypację powinnościową – w zamian promującego specjalistyczną/ profesjonalną odpowiedzialność ról zawodowych w przestrzeni publicznej. Większość Polaków zaczęła doceniać demokratyczny system polityczny, gwarantujący liberalne wartości i parlamentarno-gabinetowy model funkcjonowania państwa, zapominając wszak, że jego sprawność związana jest z występowaniem odpowiedniej kultury politycznej ośrodków decyzyjnych na poziomie legislatywy i egzekutywy, przejawiającej się w zdolności ponoszenia odpowiedzialności strategicznej za przyszłość wspólnoty w drodze szerokiego konsensusu, w tym kształtowania zdolności obronnych i porządku publicznego. Pod koniec lat 90. XX w. w Polsce pojawiło się niekorzystne przekonanie, że sprawy bezpieczeństwa i obronności państwa pozostają wyłączną domeną decyzyjną centrum: parlamentu, władz państwowych i poszczególnych instytucji dziedzinowo związanych z tymi sprawami, zaś tylko w marginalnym zakresie zależą od odpowiedzialności, zaangażowania i właściwego potencjału należącego do wspólnot regionalnych czy środowiskowych. W czerwcu 2013 r. Centrum Badania Opinii Społecznej (CBOS) przeprowadziło badania społeczne (reprezentatywna próba losowa 1010 dorosłych mieszkańców Polski), pytając: jakie powinny być obowiązki obywatela wobec państwa? Uzyskane odpowiedzi porównywano z opiniami respondentów wyrażonymi w 1999 r. Jakie powinny być obowiązki obywatela wobec państwa? Grudzień 1999 r. Czerwiec 2013 r. (w proc.) (w proc.) Ochrona dobrego imienia kraju przed obcymi 94 94 Pomoc, współpraca z policją w celu schwytania przestępcy 89 88 Płacenie podatków 87 76 Udział w wyborach 87 76 Udział w referendach 84 72 Sprawowanie obowiązków publicznych, np. funkcji ławnika w sądzie 73 63 Obowiązek służby wojskowej 83 60 Opracowanie własne na podstawie: Komunikat z badania CBOS, 6.12.2013 r., Warszawa 2013 Okazuje się, że największe zmiany (spadek poparcia) nastąpiły w zakresie postrzegania obywatelskiego poczucia obowiązku służby wojskowej, czyli profesjonalnego przygotowania się do obrony państwa. Jeszcze w roku 1999, w którym Polska stała się pełnoprawnym członkiem Sojuszu Północnoatlantyckiego, 83 procent Polaków dostrzegało potrzebę wypełniania powinności służby wojskowej, zaś w 2013 r. już tylko 60 procent. Pomiar z 2013 r. wskazuje jednoznaczny kierunek i charakter zmian zachodzących w świadomości obywatelskiej, w tym postrzeganie racji 56 Co dalej z obywatelskim modelem służby wojskowej w Polsce? stanu w odniesieniu do kształtowania mocy obronnej państwa. W kwietniu 2014 r. 61 procent Polaków pytanych przez CBOS uznało, że sytuacja na Krymie zagraża bezpieczeństwu Polski, 54 procent bezpieczeństwu Europy, 42 procent dostrzegało zagrożenia dla bezpieczeństwa świata, 62 procent sądziło, że w najbliższej przyszłości Rosja będzie dążyć do odzyskania wpływów w Europie Środkowo-Wschodniej i na tzw. „obszarze poradzieckim”. Taką opinię formułowały najczęściej osoby posiadające wyższe wykształcenie i będące mieszkańcami dużych aglomeracji miejskich. 11 lutego 2009 r. weszła w życie kolejna i zarazem doniosła w skutkach politycznych, społecznych i ekonomicznych nowelizacja ustawy z dnia 21 listopada 1967 r. o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej. W wymiarze politycznym i wojskowym stanowiła o przeniesieniu do rezerwy wszystkich obywateli, którzy dotąd nie odbyli służby wojskowej. Tym samym w Polsce w praktyce doszło do zerwania historycznej ciągłości wcielenia poborowych do wojska, sięgającej pierwszych chwil funkcjonowania odrodzonej Drugiej Rzeczypospolitej. Przyjęte regulacje zawieszały odbywanie zasadniczej służby wojskowej od 1 stycznia 2010 r. i antycypowały szybkie wprowadzenie armii zawodowej w Polsce. Należy zaznaczyć, że te jakże ważne z punktu widzenia racji stanu państwa kwestie ustalono poza konsensusem ponadpartyjnym w parlamencie. Ostatni pobór do wojska miał miejsce w 2008 r., a ostatnie wcielenie nastąpiło od 2 do 4 grudnia 2008 r. W sierpniu 2009 r. jednostki wojskowe opuścił ostatni żołnierz służby zasadniczej. Fakt zawieszenia zasadniczej służby wojskowej w powszechnym odczuciu społecznym wyjątkowo szybko uznano za trwały element przestrzeni publicznej. Potocznie zawieszenie potraktowano jako „polską rzeczywistość” praw nabytych, wartość obywatelską zakładającą powierzanie obowiązku powinności obronnych tylko na zasadzie ochotniczych/profesjonalnych świadczeń w ramach zwykłego stosunku pracy. Takie podejście zbiegło się z kolejną nowelizacją ustawy o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych (z 2004 r.). Jednocześnie okazało się, że wyjątkowo szybko nastąpiło „wypreparowanie” ze świadomości obywatelskiej konieczności kształcenia cnoty żołnierskiej, w zamian utrwaliły się: 1) odwojskowienie postaw (nie chodzi tutaj o ich demilitaryzację, osobowość Polaka jest wyjątkowo odporna na ideologizację militaryzmu) i zachowań proobronnych (mozolnie formowanych na przestrzeni kilkudziesięciu lat); 2) selektywność kształtowania umiejętności żołnierskich i odtwarzania/formowania odpowiednich pod względem jakości i ilości przeszkolonych rezerw wojskowych. Rzeczywistość polityczno-prawna i społeczna po 2008 r. zwraca uwagę na jakość regulacji obligujących obywatela do konstytucyjnego świadczenia obowiązku wojskowego. Polska jest jedynym krajem europejskim posiadającym „małą konstytucję obronności”, genezą sięgającą lat 60., czyli okresu apogeum zimnej wojny oraz projekcji systemu obronności właściwego dla „armii drugiej fali” (Alvin Toffler). Jego ówczesne zasadnicze wymiary to: dysponowanie energią uderzeniową zgromadzoną w masowych mieszanych armiach (służba stała i służba zmienna) przeznaczoną 57 J. Zalewski do wyniszczających walk, w których dominującą rolę miały odgrywać jednostki pancerne i zmechanizowane. Permanentne przywoływanie w procesie legislacyjnym w Polsce po zmianie ustrojowej, jako podstawy nowych regulacji w dziedzinie bezpieczeństwa i obronności państwa, aktu prawnego sprzed prawie półwiecza wywołuje mieszane uczucia. Rodzi poczucie niedookreśloności w odniesieniu do polityki obronnej państwa i roli „sił zbrojnych trzeciej fali”, co z założenia powinno korespondować z wyrafinowanymi koncepcjami obejmującymi elastyczność działań środków właściwych dla sztuki wojennej ery informacyjnej, popartymi odpowiednimi, nowoczesnymi rozwiązaniami normatywnymi. 2. „Stara nowa” ustawa z dnia 21 listopada 1967 r. o powszechnym obowiązku obrony Ustawa z dnia 21 listopada 1967 r. o powszechnym obowiązku obrony Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej zastąpiła ustawę z dnia 30 stycznia 1959 r. o powszechnym obowiązku wojskowym (Dz.U. Nr 20, poz. 108), wyznaczając fundament polityczno-prawny i strukturalno-organizacyjny całościowego systemu obronności państwa oraz zadań piątego etapu rozwoju Wojska Polskiego (licząc od 1945 r. w dotychczasowym okresie Polski Ludowej). Wówczas jej istota sprowadzała się do zapewnienia kompleksowego rozwijania obronności państwa wraz z modernizowaniem sił zbrojnych, podnoszeniem ich zdolności bojowych adekwatnie do zaostrzającej się sytuacji międzynarodowej, udziału wojska w realizacji zadań walki klasowej oraz konfrontacji militarnej i ideologicznej Wschodu z Zachodem. Wymiary napięcia międzynarodowego i towarzysząca im „polityka z pozycji siły” charakteryzowały się m.in.: 1) eskalacją „sprawy niemieckiej” („budowa muru” w Berlinie Zachodnim); 2) zwiększeniem obecności amerykańskich jednostek wojskowych w Europie, wyposażonych w najnowsze środki walki, włącznie z bronią nuklearną; 3) przyspieszeniem rozwoju strukturalno-organizacyjnego Bundeswehry (ponad 400 tys. żołnierzy); 4) groźbą wybuchu konfliktu globalnego w następstwie kryzysu w rejonie Morza Karaibskiego (próby zainstalowania na Kubie radzieckich rakiet ziemia-ziemia i ziemia-powietrze); 5) zwiększeniem zaangażowania militarnego USA w wojnie wietnamskiej (od sierpnia 1965 r.); 6) w odpowiedzi rozwijaniem masowych sił po stronie państw Układu Warszawskiego; 7) osiągnięciem przez Związek Radziecki tzw. „parytetu”1 pod względem ilości i jakości strategicznych i taktycznych środków 1 Parytet ten był różnie interpretowany w literaturze politologicznej i wojskowej. Najczęściej służył określeniu: 1) sytuacji strategiczno-wojskowej (stosunek rywalizacji sił militarnych ZSRR i USA) oraz często do ilustrowania stosunku potencjału wojskowego NATO i Układu Warszawskiego; 2) stosunku możliwości ekonomicznych dwóch systemów: kapitalistycznego i socjalistycznego. W literaturze radzieckiej z lat 70. i 80. XX w. można zetknąć się z podejściem „stosunku sił pokoju i sił wojny” (przy czym polityka ZSRR sama etykietowała się jako „platforma pokoju”) oraz stano- 58 Co dalej z obywatelskim modelem służby wojskowej w Polsce? nuklearnych Stanów Zjednoczonych2. W coraz większym stopniu o kierunkach rozwoju techniki wojskowej zaczynała decydować rewolucja naukowo-techniczna (RN-T), wpływając bezpośrednio na rozwój uzbrojenia i sprzętu wojskowego. Przy produkcji broni uwzględniano charakter i właściwości taktyczno-bojowe dostosowywane do przyszłej wojny, w tym użycia arsenałów jądrowych. Jednocześnie na wyposażenie wojska zaczęto wprowadzać sprzęt zawierający rozwiązania z dziedziny automatyzacji i elektroniki3. Ustawa z dnia 21 listopada 1967 r. o powszechnym obowiązku obrony Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej (Dz.U. Nr 44, poz. 220) skutecznie odpowiadała na wyzwania polityczno-ideologiczne i strukturalno-organizacyjne właściwe dla systemu obronności państwa socjalistycznego, realiów zimnej wojny i statusu zadaniowo-funkcjonalnego Układu Warszawskiego. Ustawa sankcjonowała dwumodułowy podział kompetencyjnej odpowiedzialności w sprawach bezpieczeństwa i obronności, wyróżniając układ: zewnętrzny i wewnętrzny wraz z odpowiednią do takiego podziału strukturą zadaniową sił zbrojnych – zasadniczego podsystemu obronności państwa. Przyjęte rozwiązania uwzględniały także polityczne i ideologiczne zadania cywilnych instytucji państwowych, organizacji społecznych, grup społecznych i samego obywatela w partycypacji w powinnościach obronnych. Istotą ustawy było również dostosowywanie potencjału wojskowego Polski do narzucanych i modyfikowanych przez Związek Radziecki tzw. „internacjonalistycznych zdolności militarnych”, obliczonych na kompleksowe rozszerzanie współpracy i współdziałanie armii państw-członków Układu Warszawskiego (według propozycji radzieckich akceptowanych przez Radę Ministrów Obrony Państw Układu Warszawskiego). Ustawę z dnia 21 listopada 1967 r. o powszechnym obowiązku obrony Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej w latach 1972-1975 poddano nowelizacji w związku z: 1) zmianą charakteru świadczeń odszkodowawczych w razie wypadków i chorób pozostających w związku ze służbą wojskową oraz 2) wprowadzeniem dwustopniowego podziału administracyjnego państwa. W kolejnej nowelizacji z 1979 r. wprowadzono do ustawy regulacje dające możliwość spełniania przez obywateli powinności służby wojskowej − także w formach zastępczych, poprzez odbywanie: wiskami ideologicznymi: „stosunek sił odprężenia i sił wywołujących napięcia” czy „stosunek sił proletariatu i sił burżuazji” oraz „stosunek sił klasowych w skali międzynarodowej”. W. Zagładin, Radziecka filozofia pokoju. Realizacja programu pokoju, Wydawnictwo Agencji Prasowej Nowostki, Moskwa 1981, s. 13. 2 Na tle niespotykanej dotąd ilości zgromadzonych środków niszczenia pojawił się zwiastun łagodzący napięcia. W sierpniu 1963 r. w Moskwie doszło do zawarcia pierwszego porozumienia w sprawie ograniczenia użycia broni masowego rażenia. 3 W drugiej połowie lat 60. XX wieku w Polsce uruchomiono szereg projektów naukowo-badawczych i doświadczalno-konstruktorskich, w tym po raz pierwszy w dziedzinie automatyki, cybernetyki technicznej i elektroniki. Wiodącą rolę pełniła Wojskowa Akademia Techniczna, w tym Instytut Elektroniki Kwantowej WAT – ogólnokrajowy koordynator w technice laserowej. 59 J. Zalewski „zastępczej służby poborowych” oraz „zasadniczej służby w obronie cywilnej”. W nowelizacji4 z 1988 r., głównie pod wpływem nacisku opinii społecznej i narastającego zjawiska uchylania się od obowiązku służby wojskowej (m.in. efekt stanu wojennego), nastąpiło rozszerzenie katalogu form służb zastępczych przez dostosowanie ich do: 1) charakteru i wyzwań sytuacji wewnętrznej w państwie i rozwoju tzw. „platformy porozumienia narodowego” (próba konsolidacji środowisk i grup społeczno-zawodowych po traumie stanu wojennego); 2) pojawiających się tendencji odprężeniowych w stosunkach Wschód-Zachód (przy utrzymującej się rywalizacji potencjałów zbrojnych); 3) programu restrukturyzacji sił zbrojnych i doskonalenia jakościowych wskaźników efektywności służby wojskowej5; 4) antycypowanych realiów kształtowania się zewnętrznego środowiska bezpieczeństwa państwa, co pozwalało uruchamiać różne formy spełniania obowiązku obrony ojczyzny6. Głównym celem nowelizacji ustawy było wprowadzenie zastępczej służby przeznaczonej dla poborowych, którzy ze względu na przekonania religijne bądź wyznawane zasady moralne deklarowali wolę spełnienia obowiązku obrony w formie innej niż zasadnicza służba wojskowa lub zasadnicza służba w obronie cywilnej, a w odniesieniu do absolwentów szkół wyższych – długotrwałe przeszkolenie wojskowe. Przyjęto, że służba zastępcza wyniesie 36 miesięcy – dla poborowych podlegających obowiązkowi odbycia dwuletniej zasadniczej służby wojskowej lub zasadniczej służby w obronie cywilnej; 24 miesiące – dla poborowych, absolwentów szkół wyższych podlegających obowiązkowi odbycia długotrwałego (12-miesięcznego) przeszkolenia wojskowego. Przyjęte rozwiązania – obok zasadniczej służby wojskowej i zasadniczej służby w obronie cywilnej – wprowadziły trzeci segment służby spełnianej przez osoby objęte ustawą o powszechnym obowiązku obrony PRL oraz do nich adresowanej. Inne zmiany w ustawie dotyczyły: 4 Nowelizacja ustawy w 1983 r. nastąpiła wskutek zmian w systemie funkcjonowania rad narodowych i samorządu terytorialnego. 5 Nastąpiła konieczność uwzględnienia treści rezolucji nr 46 z 1987 r. podjętej przez Komisję Praw Człowieka ONZ, apelującej do państw członkowskich o rozważenie możliwości wprowadzania różnych form służby zastępczej dla osób, którym konflikt sumienia nie pozwalał realizować tradycyjnie pojmowanych obowiązków służby wojskowej. Polska ratyfikowała Międzynarodowy Pakt Praw Obywatelskich i Politycznych. 6 Ówczesne rozwiązania zachodnie były niejednolite. Preferowano służbę zastępczą odbywaną w jednostkach wojskowych, bez broni, lub w jednostkach wojskowych nieprzeznaczonych do bezpośredniego użycia w walce, albo też całkowicie poza siłami zbrojnymi. Poborowym oferowano jako służbę zastępczą m.in. pracę w przemyśle zbrojeniowym, wykonywanie zadań w straży granicznej czy policji. We wszystkich krajach zachodnich odmowa pełnienia służby zastępczej była karana. Osoby trwale uchylające się od wszelkiej służby zastępczej spotykały rozszerzające się konsekwencje, np. ograniczenia paszportowe, blokowanie dostępu do części świadczeń edukacyjnych, zakazy zajmowania określonych stanowisk w administracji państwowej i instytucjach oświatowych, brak możliwości uczestniczenia w konkursach na stanowiska w administracji państwowej i samorządowej. 60 Co dalej z obywatelskim modelem służby wojskowej w Polsce? − modyfikacji odbywania zasadniczej służby w obronie cywilnej poprzez włączenie do niej także osób odbywających aktualnie zastępczą służbę poborowych (ulegającą likwidacji). Tym samym zakładano, że służba w obronie cywilnej w szerszym stopniu wspierać będzie cywilne zakłady użyteczności publicznej i wybrane jednostki organizacyjne MON i MS oraz zwiększy zasięg oddziaływania wychowawczego i resocjalizacyjnego „junaków” w obronie cywilnej; − skrócenia czasu pełnienia zasadniczej służby wojskowej z trzech do dwóch lat na okrętach marynarki wojennej oraz w wojskach rakietowych i radiotechnicznych; − usprawnienia administrowania rezerwami osobowymi sił zbrojnych oraz uszczelnienia przepisów wobec osób notorycznie uchylających się od zasadniczej służby wojskowej lub form zastępczych; − wzmocnienia kadrowego oddziałów Obrony Cywilnej i Ochotniczych Hufców Pracy poprzez możliwość kierowania tam absolwentów szkół wyższych w czasie odbywania przez nich przeszkolenia wojskowego; − objęcia obowiązkami obronnymi nowo powstających podmiotów gospodarczych w oparciu o ówczesne rynkowe i quasi-rynkowe rozwiązania prawne. W następstwie rozstrzygnięć „okrągłostołowych” z kwietnia 1989 r. i rozpoczęcia jesienią tego samego roku procesu transformacji ustrojowej państwa – w odniesieniu do ustawy z dnia 21 listopada 1967 r. o powszechnym obowiązku obrony Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej – uruchomiono „nadzwyczajny korytarz legislacyjny” służący przeprowadzeniu niezbędnych zmian o charakterze systemowym. Łącznie do października 1991 r. dokonano dziewięciu nowelizacji tej ustawy w następstwie przyjęcia: 1) zmian w ustawie zasadniczej oraz 2) nowego ustawodawstwa zwykłego w przedmiocie: prawa o stowarzyszeniach (kwiecień 1989 r.), stosunku państwa do Kościoła katolickiego w PRL (maj 1989 r.), przekazania dotychczasowych kompetencji Rady Państwa Prezydentowi Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej i innym organom państwowym (maj 1989 r.), Policji (kwiecień 1990 r.), podziału zadań i kompetencji określonych w ustawach szczególnych pomiędzy organy gminy a organy administracji rządowej (maj 1989 r.), partii politycznych i zakładowych systemów wynagradzania (lipiec 1990 r.), Straży Granicznej (październik 1990 r.), związków zawodowych (maj 1991 r.). Uruchomienie w 1990 r. procesu transformacji systemu bezpieczeństwa i obronności Polski związane było z: 1) upadkiem systemu niedemokratycznego; 2) określeniem pozycji konstytucyjnej instytucji odpowiedzialnych za bezpieczeństwo i obronność państwa; 3) konsolidacją demokratycznego charakteru tych instytucji oraz wprowadzeniem cywilnej, demokratycznej kontroli wojska; 4) przyjęciem nowego kształtu zadaniowego i organizacyjnego instytucji bezpieczeństwa i obronności, odpowiadającego wymogom demokratycznego państwa prawa. Opozycja demokratyczno-niepodległościowa, przejmując jesienią 1989 r. władzę w Polsce, nie 61 J. Zalewski posiadała żadnego programu przekształceń ustrojowych. Uznając ówczesne realia geopolityczne, wybrano „wejście” na drogę ewolucyjnych zmian systemowych. Program ten został jednak porzucony wskutek niecierpliwości i nacisków sił radykalnych skupionych wokół przywództwa pragmatycznego Lecha Wałęsy, domagających się przyspieszenia zmian na płaszczyznach ekonomicznej i bezpieczeństwa państwa. Wskutek zbiegu przesłanek zewnętrznych związanych przede wszystkim z rozpadem Związku Radzieckiego i rozformowaniem Układu Warszawskiego, transformacja systemowa w Polsce nabrała przyspieszenia. W odniesieniu do gospodarki państwa przyjęto neoliberalny model ekonomiczny, skutkujący szybką likwidacją całych państwowych branż i szerokim otwarciem polskiego rynku dla zagranicznych wyrobów oraz usług. W sprawach bezpieczeństwa i obronności wybrano wariant redukcji dotychczasowego potencjału strukturalno-organizacyjnego (w tym krajowego przemysłu zbrojeniowego wraz z zapleczem naukowo-badawczym) – bez głębszej rodzimej refleksji teoretyczno-programowej. Zaniechano rozstrzygnięcia kwestii kardynalnej: przywołano ustawę o powszechnym obowiązku obrony, wywodzącą się z zimnowojennej retoryki lat 60. XX wieku, i co najwyżej ją znowelizowano. Pozostawienie „małej konstytucji obronności” państwa w brzmieniu ustawy z dnia 21 listopada 1967 o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej (czyli po wprowadzeniu nowej nazwy państwa i korekt pookrągłostołowych) usankcjonowało Obwieszczenie ministra obrony narodowej z dnia 11 grudnia 1991 r. w sprawie ogłoszenia jednolitego tekstu ustawy z dnia 21 listopada 1967 r. o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej (Dz.U. Nr 4, poz. 16). Był to ewidentny akt „zamrożenia” prac legislacyjnych nad nowoczesnym projektem w dziedzinie powinności wojskowych i obronnych – względem istoty nowego ustroju politycznego państwa. W praktyce bowiem pojawiły się dysonanse zarówno wobec: 1) uwarunkowań zewnętrznych i wewnętrznych bezpieczeństwa i obronności państwa7 oraz 2) programu wyznaczającego nową jakość obywatelskiego obowiązku służby wojskowej i jej narodowego charakteru. Wśród zasadniczych wyznaczników nowej jakości należy wyróżnić: przyjęcie narodowej Doktryny Obronnej Rzeczypospolitej Polskiej (M.P. 1990, Nr 9, poz. 66); rezultaty trwającej od 1987 r. restrukturyzacji sił zbrojnych (redukcja stanów osobowych o 15 tys. żołnierzy i znaczne ilości sprzętu technicznego i uzbrojenia); uruchomienie likwidacji dwóch dywizji zmechanizowanych oraz zmniejszenie stopnia ukompletowania dwóch dywizji pancernych – 16 DPanc. w Elblągu i 10 DPanc. w Opolu; łączenie jednostek organizacyjnych szkolnictwa wojskowego; zlikwidowanie prawie trzydziestu jednostek obrony terytorialnej, 7 Postanowienia Traktatu o konwencjonalnych siłach zbrojnych w Europie (CFE – 1) z 19 listopada 1990 r. (Paryż) dotyczące ograniczenia pułapów konwencjonalnego uzbrojenia dla każdej grupy państw NATO i Układu Warszawskiego oraz ich rozwinięcie w akcie zamykającym rokowania w sprawie stanu osobowego konwencjonalnych sił zbrojnych w Europie, tzw. CFE – 1A (10 lipca 1992 r., Helsinki). 62 Co dalej z obywatelskim modelem służby wojskowej w Polsce? inżynieryjno-budowlanych i drogowo-kolejowych; zrestrukturyzowanie (redukcja) instytucji centralnych MON; skrócenie odbywania zasadniczej służby wojskowej do 18 miesięcy oraz przywrócenie służby duszpasterskiej w wojsku. Polska u progu lat 90. XX w. zaczęła korzystać z wielkiej dywidendy pokoju w Europie, systematycznie zmniejszając stan osobowy w siłach zbrojnych z ok. 410 tys. do poziomu 235-240 tys. żołnierzy w połowie lat 90. (postanowienia traktatowe CFE). Tym samym odpowiednio zmniejszyła się skala rocznych potrzeb wcielania do wojska poborowych, w latach 1992-1995 utrzymująca się na poziomie 150-124 tys. W kolejnych latach 1995-98 nastąpiło de facto nieformalne przejście na piętnastomiesięczną zasadniczą służbę wojskową (trzy miesiące w dyspozycji dowódcy jednostki wojskowej), co było następstwem likwidacji dużej liczby jednostek wojskowych. W praktyce spowodowało to dalsze zmniejszenie wielkości rocznego poboru do 90-91 tys. Po wprowadzeniu dwunastomiesięcznej służby zasadniczej – od 1999 r. – nastąpiło zwiększenie liczby wcielanych, początkowo do poziomu 100 tys. Wraz z przystąpieniem do kolejnego etapu restrukturyzacji/redukcji sił zbrojnych nastąpił spadek wielkości potrzeb wcielonych – do 68-66 tys. Należy zaznaczyć, że w latach 1993-1998 krajowy zasób osobowy młodych Polaków przeznaczonych do odbycia zasadniczej służby wojskowej utrzymywał się odpowiednio (w tys.): 1993 – 305 i 1998 – 334, z czego do terenowych komisji poborowych wezwano odpowiednio 298-322 tys. osób. Średnio w roku w tych latach do komisji zgłaszało się 237 tys. osób, z czego w każdym roku ponad 124 tys. uzyskiwało odroczenie ze względu na pobieranie nauki i stan zdrowia (w 1998 r. aż 136,7 tys.). W sumie zdolność do odbycia zasadniczej służby wojskowej w wymienionych latach utrzymywała się na poziomie 93-125 tys. poborowych (w tym zdolnych z kategorią zdrowia „A”: 1993 r. – 116 i 1998 r. – 86,5 tys.)8. Dane statystyczne dotyczące zasobu młodych Polaków przeznaczonych do odbycia zasadniczej służby wojskowej oraz ocena praktyki odbywania tej służby w latach 1993-1998 wskazują na wiele niekorzystnych zjawisk społecznych związanych z przebiegiem poboru oraz kwalifikowaniem zdolności poborowych do obycia służby wojskowej. Wyraźnie odczuwano brak nowoczesnej ustawy o obowiązku wojskowym ściśle związanej z charakterem zmian ustrojowych. Dowódcy jednostek wojskowych sygnalizowali narastające społeczne niezadowolenie z tytułu przerzucania obowiązku odbywania tej służby na żołnierzy, de facto poborowych najsłabszych pod względem socjalnym i wykształcenia. Tym samym zasadnicza służba wojskowa traciła na wymiarze powinności obywatelskiej, głównie wskutek możliwości permanentnego korzystania młodych Polaków z szerokiego pakietu odroczeń – do całkowitego uwolnienia się od spełniania obowiązku wojskowego. 8 Psychospołeczne aspekty skrócenia zasadniczej służby wojskowej, Departament Społeczno-Wychowawczy MON, Warszawa 1999, s. 40-41 oraz załączniki Nr 19 i Nr 24. 63 J. Zalewski Poborowi nagminnie, np. w efekcie ustania warunków dalszego odraczania z tytułu pobierania nauki, sięgali po uprawnienia do innych tytułów odroczenia, w tym po „uznanie za prowadzącego gospodarstwo rolne” oraz orzeczenia o przeniesienie do rezerwy bez odbycia służby wojskowej po ukończeniu 24 lat życia. Podobna sytuacja miała miejsce w odniesieniu do poborowych rozpoczynających studia, którzy po ich zakończeniu z mocy ustawy nie podlegali powołaniu do zasadniczej służby wojskowej. W związku z likwidacją studium wojskowego w jednostkach wyższego szkolnictwa radykalnemu ograniczeniu uległy możliwości odbycia przeszkolenia wojskowego przez absolwentów szkół wyższych. Po 1995 r. niespełna 20 procent absolwentów szkół wyższych w danym roku miało szanse zostać kandydatami na oficerów rezerwy, pozostałym 80 procentom, czyli 20-25 tys. osób, zabrano jakiekolwiek szanse na spełnienie obowiązku wojskowego. Tym samym po raz pierwszy w historii narodu i państwa polskiego okresu pokoju corocznie tak znaczącą część młodej inteligencji systemowo pozbawiono warunków do uzyskania odpowiednich kwalifikacji wojskowych. Wobec braku prawnej możliwości powoływania do zasadniczej służby wojskowej poborowych lepiej przygotowanych pod względem wykształcenia, od 1993 r. do jednostek wojskowych z konieczności kierowano średnio rocznie 15-16 tys. mężczyzn z wykształceniem podstawowym, w przeważającej masie wywodzących się z małych miejscowości i wsi (wśród nich z roku na rok rósł odsetek wtórnych analfabetów)9. Taka sytuacja prowadziła do niebezpiecznego precedensu: w zasobie osobowym wcielanych już w dacie poboru znajdowała się ponad stutysięczna grupa młodzieży męskiej (studenci i absolwenci szkół wyższych, uczniowie szkół pomaturalnych i średnich), która w majestacie prawa uzyskiwała odroczenie obowiązku służby wojskowej, de facto była z niego zwolniona. Postępującą dysfunkcjonalność praktyki obywatelskiej powinności wojskowej pogłębiała także rosnąca z roku na rok liczba poborowych unikających odbywania służby zastępczej. Służba zastępcza ulegała samolikwidacji wskutek kurczącej się przestrzeni zadaniowej do jej odbywania, zwłaszcza w wyniku postępującej deindustrializacji w kraju i likwidacji miejsc pracy. Od 1994 r. niespełna 24 procent spośród całego zasobu poborowych trafiało do służby wojskowej, w tym ponad 60 procent wywodziło się ze środowisk najsłabszych socjalnie, ze sporym odsetkiem dysfunkcyjnych i na co dzień borykających się ze skutkami bezrobocia (w jednostkach wojskowych po raz pierwszy od lat 30. XX w. pojawili się poborowi o statusie tzw. „strukturalnych bezrobotnych”). 9 W strukturze wykształcenia poborowych wcielonych do wojska w latach 1993-1997 przeważały osoby z wykształceniem zasadniczym zawodowym (w proc.): 1993 r. – 69,4; 1994-1996 – ok. 66,5; 1997-1998 – ok. 63,3. Ibidem, załącznik nr 23. 64 Co dalej z obywatelskim modelem służby wojskowej w Polsce? 3.Próby utrzymania obywatelskiego modelu obronności w latach 1997-1998 Zamiar nowoczesnego i społecznie sprawiedliwego uregulowania obowiązków i praw związanych z obszarem bezpieczeństwa i obronności państwa towarzyszył przygotowaniom nowej ustawy zasadniczej oraz ustaw wojskowych i okołowojskowych. Całość spraw obronnych państwa rozpatrywano systemowo w dwóch wymiarach: bezpieczeństwa państwa i obronności państwa. W pierwszym wymiarze ujmowano zespół koncepcji, założeń, możliwości oraz środków, działań zbrojnych i pozazbrojnych, a także uregulowań współistniejących i współprzyczyniających się do pokojowego rozwoju państwa i społeczeństwa. Punktem wyjścia wobec koncepcji uregulowań prawnych były działania natury doktrynalnej i strategicznej, za które uznawano wówczas Założenia polskiej polityki bezpieczeństwa oraz Politykę bezpieczeństwa i strategię obronną Rzeczypospolitej Polskiej (1992 r.). Z kolei jako system obronny państwa przyjmowano zbiór wzajemnie powiązanych następujących elementów: człowiek, grupa społeczna, instytucja, organizacja i urządzenia oraz działania na rzecz zapewnienia niepodległości, suwerenności i nienaruszalności terytorialnej państwa. W strukturze funkcjonalnej systemu obronnego państwa wyróżniano także klasyczne trzy elementy/układy: kierowania i dowodzenia, militarny i pozamilitarny wraz odpowiednimi relacjami odpowiedzialności kompetencyjnej i regulacjami aksjonormatywnymi. Polityczno-prawna perspektywa nowej „małej konstytucji obronnej” miała uwzględniać również rozwiązania normatywne pomyślnie zakończonej akcesji do Sojuszu Północnoatlantyckiego i struktur zachodnioeuropejskich. Mając na uwadze zastrzeżenia wobec ustawy z dnia 21 listopada 1967 r. o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej – przestarzałość, obszerność podmiotowa, nieadekwatność aksjologiczna wobec obowiązujących rozwiązań ustrojowych, jak również niewydolność systemowa w odniesieniu do obywatelskiego modelu obowiązku wojskowego – przyjęto, że nowy akt powinien posiadać nazwę: ustawa o obowiązku wojskowym i innych powinnościach obronnych. W propozycji nazwy odnajdywano symboliczny łącznik z ustawą z dnia 9 kwietnia 1938 r. o powszechnym obowiązku wojskowym (Dz.U. RP, Nr 25, poz. 220). Dla środowisk politycznych z rodowodem demokratyczno-niepodległościowym był to ważny element nawiązywania do tradycji wojskowych II Rzeczypospolitej Polskiej. Projekt nowej ustawy o obowiązku wojskowym i innych powinnościach obronnych10, przygotowany przez rząd premiera Włodzimierza Cimoszewicza, trafił do Sejmu na początku grudnia 1996 r. 10 Projekt ustawy o obowiązku wojskowym i innych powinnościach obronnych (druk nr 2076), Biuro Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu, Warszawa 1996. 65 J. Zalewski Warto odnieść się do tego projektu ustawy, mało eksponowanego w piśmiennictwie przedmiotowym, chociażby z uwagi na koncepcyjną wartość poznawczą uregulowania obywatelskiego charakteru obowiązku wojskowego. Sam projekt był próbą przełamania niemocy wobec niekończącego się serialu nowelizowania ustawy z dnia 21 listopada 1967 r. o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej – do czerwca 1996 r. nowelizowanej dziewiętnastokrotnie, licząc od kwietnia 1989 r. Proponowane nowe rozwiązania uwzględniały: 1) rezultaty zasadniczego etapu politycznej transformacji ustrojowej w państwie; 2) dostosowanie systemu aksjonormatywnego bezpieczeństwa i obronności państwa do nowej ustawy zasadniczej (zakończony zasadniczy proces legislacyjny); 3) charakter dalszych przeobrażeń społeczno-ekonomicznych i kulturowych w kraju; 4) zgodność powinności obywatelskich z wymogami prawa międzynarodowego. W projekcie ustawy znalazły się także regulacje przewidujące pełną integrację Polski z systemami i strukturami zachodnioeuropejskimi, co stawiało określone wymogi w dziedzinie unifikacji praw obronnych. Obowiązujący w 1991 r. tekst jednolity ustawy z dnia 21 listopada 1967 r. o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej nie odpowiadał zmianom ustrojowym, jakie nastąpiły w kraju po 1995 r., zwłaszcza w sferze politycznej, społeczno-ekonomicznej, edukacyjno-wychowawczej, a także wymogom systemu obronnego, odpowiadających charakterowi zadań sił zbrojnych po kolejnej restrukturyzacji (redukcji) w latach 1994-96. Ustawa z 1967 r. nie spełniała również wymogów postanowień konwencji międzynarodowych ratyfikowanych przez Polskę, szczególnie dotyczących praw i obowiązków obywateli, traktując niejednokrotnie tę sferę z pozycji opresyjnej, a obywatelskie zachowania pluralistyczne jako pacyfistyczne. Rząd, uwzględniając powyższe uwarunkowania oraz zasady techniki prawodawczej, odstąpił od kolejnej nowelizacji ustawy o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej i zdecydował się na nowy projekt. Uwzględniał obowiązki i uprawnienia, na których ciąży spełnianie powinności obronnych według art. 85 Konstytucji RP, oraz zadania obronne realizowane przez instytucje, organy i podmioty gospodarcze. Koncepcyjną wadą było pominięcie w przygotowanym projekcie spraw zastrzeżonych dla kompetencji najważniejszych organów odpowiadających za obronność w skali całego państwa oraz unormowań dotyczących mobilizacji i obrony cywilnej. Kwestie te pozostawiono na mocy uregulowań dotychczasowej ustawie o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej. Według art. 237 (projekt): „Traci moc ustawa z dnia 21 listopada 1967 r. o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej z wyjątkiem art. 5-11, art. 13 ust. 2, art. 15-21, 137-188, art. 225 ust. 1 pkt 1 i 3 oraz ust. 2, art. 226, 229, 232-236 i 244”. Takie rozwiązanie prawne powodowało, że w Polsce kwestie spełniania powinności wojskowych i obronnych miały być regulowane z udziałem: 1) nowej ustawy o obowiązku wojskowym i innych powinnościach obronnych i 2) nadal obowiązującej, zredukowanej do kilku artykułów ustawy z dnia 21 listopada 1967 r. 66 Co dalej z obywatelskim modelem służby wojskowej w Polsce? o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej, zawierającej: kompetencje Prezydenta RP, Komitetu Obrony Kraju, prezesa Rady Ministrów, ministrów i wojewodów, komórek i jednostek organizacyjnych obrony cywilnej kraju, jak również zadania pozostałych organów administracji rządowej, państwowych jednostek organizacyjnych, podmiotów gospodarczych i organów samorządu terytorialnego, spraw mobilizacyjnych oraz przepisów karnych. Zaproponowane rozwiązanie wskazywało, że pozostawienie przepisów we właściwości ustawy z dnia 21 listopada 1967 r. o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej będzie miało charakter przejściowy, to jest do momentu wejścia w życie ustaw o: urzędzie Prezydenta RP, stanach nadzwyczajnych i kompetencjach Naczelnego Dowódcy Sił Zbrojnych (takie stanowisko zawierała nowa ustawa zasadnicza). Gdy wybierał takie rozwiązanie, projektodawcy chodziło przede wszystkim o uregulowanie przestrzegania zasad sprawiedliwości społecznej wobec równomiernego rozłożenia ciężaru obowiązku wojskowego wynikającego z postanowień Konstytucji RP. Rozwiązanie to wyartykułowano w przepisach odnoszących się do: organizacji i przebiegu poboru, warunków odbywania służby wojskowej i udzielania odroczeń. Nowa ustawa zakładała transparentność poboru, podawanie do publicznej wiadomości wyników rejestracji i poboru, a także faktu powoływania lub odraczania służby wojskowej w sposób nienaruszający dóbr osobistych. W ten sposób zamierzano poszerzać społeczną kontrolę nad wykonywaniem przez obywateli obowiązku służby wojskowej. Przywrócenie zasady sprawiedliwości i równości przy spełnianiu obowiązku odbycia służby wojskowej przez wszystkich obywateli dyktowało potrzebę odstąpienia od pojęcia tzw. „jedynego żywiciela rodziny”. Praktyka lat 80. i 90. XX wieku wskazywała na niewłaściwe wykorzystywanie tej ustawowej zasady. Według nowych uregulowań dowódcy jednostek wojskowych mieliby prawo wypłacania żołnierzom posiadającym na utrzymaniu członków rodziny świadczeń finansowych na poziomie najniższego wynagrodzenia obowiązującego w kraju (środki wydzielone w ramach budżetu MON). Nowa ustawa przewidywała również przejrzyste usankcjonowanie pełnienia służby wojskowej przez żołnierzy w polskich kontyngentach wojskowych ONZ oraz stworzenie podstaw prawnych do ewentualnego uczestnictwa w ćwiczeniach poza granicami kraju. Proponowane regulacje uwzględniały także zobowiązania wynikające z programu „Partnerstwo dla pokoju” oraz udziału w akcjach ratowniczych i humanitarnych. Nowością normatywną było przeniesienie z kompetencji ministra spraw wewnętrznych i administracji do zakresu działania ministra obrony narodowej obowiązku organizowania poboru. Uwzględniając oczekiwania społeczne, opinie i postulaty oraz odwoływanie się do wzorców z innych krajów, proponowano skrócenie wymiaru zasadniczej służby wojskowej w drodze etapowej do dwunastu miesięcy. Nie ukrywano przy tym, że skrócenie czasu trwania tej służby zwiększy 67 J. Zalewski koszty osobowe utrzymania wojska. Dwunastomiesięczna służba wojskowa zwiększała potrzeby corocznej liczby poborowych wcielanych do jednostek wojskowych. Zakładano, że stan osobowy sił zbrojnych wynosić będzie 180 tys. stanowisk, w tym: 40 procent to żołnierze zawodowi (70 procent podoficerowie zawodowi, 30 procent oficerowie) oraz 60 procent to żołnierze niezawodowi, w tym 7-8 tys. żołnierzy nadterminowych. Szacowano, że do wojska wskutek zmniejszonej liczby stanowisk trafiać będzie w ciągu roku niespełna 20 procent populacji młodzieży męskiej wcielanej z krajowego zasobu, w tym niewielka grupa najmłodszej polskiej inteligencji legitymującej się przeszkoleniem wojskowym. Niski procent przeszkolenia wojskowego młodzieży nie wynikał z jej niechęci do służby i w ogóle do wojska, ale raczej z anachronicznej organizacji obowiązkowej służby wojskowej. Należy także uwzględnić rezultaty medialnych kampanii, podejmowanych na początku lat 90. przez niektóre media liberalne, w tym przede wszystkim „Gazetę Wyborczą”, publikujące cyklicznie materiały instruktażowe: „Jak skutecznie unikać służby wojskowej” (ewenement wśród podobnych wydawnictw europejskich). Te same media stały się gorliwymi orędownikami wprowadzenia w Polsce małej armii zawodowej oraz kierowania obowiązku służby wojskowej tylko wobec opłacanych ochotników, lekceważąc przy tym konstytucyjną normę niezbywalności obywatelskiego obowiązku obrony ojczyzny, jak również urzeczywistniania przez demokratyczne państwo zasady sprawiedliwości społecznej. Kwestie istoty i wymiaru obowiązku służby wojskowej stały się w Polsce od połowy lat 90. przedmiotem ostrej gry politycznej, szczególnie eksponowanej podczas kampanii wyborczych: prezydenckich i parlamentarnych. Momentami zapalczywość w tej grze ocierała się o lekceważenie polskich doświadczeń historycznych, wskazujących, jak ważną kwestią pozostaje narodowa i państwowotwórcza rola wojska, mająca bezpośredni związek z należytym wypełnianiem powinności obronnych, z jakością organizacji wojskowej, która nie powinna ulegać dekompozycji. Pierwszym niezbywalnym prawem i obowiązkiem rządzących w realiach geopolitycznego położenia Polski pozostaje dbałość o rozwój i sprawność narodowych sił zbrojnych. W ramach respektowania zasady sprawiedliwości społecznej przewidywano przyjęcie jednakowego wymiaru odbywania czynnej służby wojskowej, czyli łącznego czasu dla wszystkich żołnierzy obejmującego: okres pełnienia służby, udział w przeszkoleniu wojskowym, przebywanie na ćwiczeniach wojskowych. Planowano, aby obciążenie odbywania ćwiczeń wojskowych było wprost proporcjonalne do rzeczywistego czasu odbytej służby wojskowej. Łączny czas odbywania ćwiczeń przez okres pozostania w rezerwie wraz z odbytą dwunastomiesięczną zasadniczą służbą wojskową (czy alternatywą: sześcio- lub dwumiesięcznym przeszkoleniem wojskowym) nie powinien przekroczyć 21 miesięcy. Zaproponowano możliwości ochotniczego odbywania zasadniczej służby wojskowej w zwiększonym wymiarze czasowym i przyznanie tej grupie żołnierzy dodatkowych świadczeń i uprawnień 68 Co dalej z obywatelskim modelem służby wojskowej w Polsce? w związku z jej zakończeniem. Stosownie do zgłaszanych postulatów skróceniu ulec miała służba zastępcza, początkowo z 24 do 21, a następnie do 18 miesięcy. W nowej ustawie, w zmodyfikowanej formie, wyartykułowano przepisy dotyczące zadań realizowanych przez organy i podmioty gospodarcze na rzecz obrony i bezpieczeństwa państwa, w tym na potrzeby mobilizacyjne sił zbrojnych i militaryzowanych jednostek i komórek organizacyjnych znajdujących się we właściwości poszczególnych ministrów. W ten sposób zamierzano dostosować podmiotowy i przedmiotowy obszar normatywny do realiów zarządzania instytucjonalnego w państwie demokratycznym oraz do całego obszaru gospodarki rynkowej. Proponowana przez rząd nowa ustawa o obowiązku wojskowym i innych powinnościach obronnych uwzględniała elementy paraidei obrony nieofensywnej (NOD)11, polegającej na tym, że siły zbrojne i potencjał wojenny państwa mogą być restrukturyzowane poprzez jednoczesną maksymalizację ich zdolności obronnych i minimalizację zdolności zaczepnych. W takim podejściu tkwił jednak dylemat: z jednej strony siły zbrojne miały mieć charakter defensywny (stacjonarny), z drugiej zaś strony nie zamierzano rezygnować z realizowania koalicyjnych zadań międzynarodowych, co wymagało utrzymywania ich zdolności ekspedycyjnych w prowadzeniu skutecznych działań ofensywnych. W następstwie uwag zgłoszonych podczas międzyresortowych uzgodnień nowej ustawy o obowiązku wojskowym i innych powinnościach obronnych projekt nie znalazł pełnej akceptacji. Sztab Generalny WP, akcentując pilną potrzebę uchwalenia nowej ustawy regulującej problematykę służby wojskowej, na przełomie roku 1997 i 1998 kontynuował prace projekcyjne. Wadą proponowanych rozwiązań było jednakże ponowne zawężenie kwestii aksjonormatywnych do obowiązków i uprawnień obywateli w sprawach powinności obronnych (w głównej mierze odnoszących się do art. 85 Konstytucji RP) i wybiórcze indeksowanie zadań realizowanych w tym zakresie przez instytucje, organy i podmioty gospodarcze. Wśród zaproponowanych rozwiązań powrócono do „podatku/opłaty wojskowej” jako środka niwelującego skutki niesprawiedliwości społecznej w spełnianiu obowiązku wojskowego. Należy podkreślić, że instytucja „opłaty wojskowej” funkcjonowała w II Rzeczypospolitej Polskiej w latach 1926-1938 (wzór rozwiązań ze Szwajcarii i Turcji), ale w żaden sposób nie przyczyniała się skutecznie do urzeczywistnienia w praktyce zasady równomiernego rozłożenia na wszystkich obywateli obciążeń związanych z obowiązkami obronnymi. W społecznym odbiorze „podatek wojskowy” był traktowany jako narzędzie służące do wykupienia się od służby wojskowej przez zamożne grupy 11Koncepcja obrony nieofensywnej sięga przełomu lat 70 i 80. XX w. i zyskuje duże zainteresowanie w Europie Zachodniej. W 1988 r. ideę tej obrony poparł Związek Radziecki, ogłaszając decyzję o restrukturyzacji i jednostronnej redukcji sił zbrojnych. Formuła NOD stała się także główną wykładnią w rokowaniach CFE oraz została uwzględniona w rezolucji Zgromadzenia Ogólnego NZ pod nazwą O koncepcji obrony i polityki defensywnej. 69 J. Zalewski społeczne. Praktyka realizacyjna tego podatku umacniała również niekorzystne proporcje stopnia wykształcenia wśród wcielanych do wojska, jak też ich predyspozycji psychofizycznych. W następstwie konsultacji wewnątrzresortowych projekt nowej ustawy regulującej powinności obronne opracowany przez Sztab Generalny WP spotkał się z wieloma zastrzeżeniami, w tym zasadniczym: brak całościowego uregulowania przedmiotowej problematyki odpowiadającej wyzwaniom zadań powinności obronnych w kontekście „korytarzy” normatywnych wyznaczonych przez Konstytucję RP. Wśród wniosków pokonsultacyjnych uwagę zwracały propozycje wyodrębnienia regulacji spraw obronności z podziałem na kwestie kompetencyjno-organizacyjne obrony narodowej (pakiet regulacji obejmujący podział odpowiedzialności głównych podmiotów władzy wykonawczej) oraz całościowe regulacje powinności obronnych należących do obywateli i pozostałych podmiotów życia publicznego w państwie. W roku 1998 r. na gruncie wojska wyczerpał się impet inicjatyw zmierzających do zastąpienia ustawy z dnia 21 listopada 1967 r. o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej nowym, nowoczesnym aktem prawnym. Także ówczesne władze polityczne utraciły z pola widzenia zagrożenia dla obywatelskiego wymiaru służby wojskowej. W zamian koalicja rządząca Akcja Wyborcza Solidarność i Unia Wolności wystąpiła z propozycją skrócenia zasadniczej służby wojskowej do dwunastu miesięcy, uwzględniając pozyskanie kilku-kilkunastu procent społecznego poparcia. Kiedy w marcu 1999 r. Polska przekraczała próg NATO, siły zbrojne odczuwały chroniczny brak środków na bieżące szkolenie, modernizację i innowacyjność. Środkiem, „ucieczką do przodu” uczyniono kolejną redukcję armii − do poziomu 150 tys. i likwidację dalszych kilkuset garnizonów. Po wydarzeniach z 11 września 2001 r. i wejściu Polski do międzynarodowej koalicji antyterrorystycznej kierowanej przez Stany Zjednoczone pojawiło się zapotrzebowanie na wojskowe zadania ekspedycyjne. Władze polskie, odpowiadając na apel administracji waszyngtońskiej, wiosną 2002 r. podjęły decyzję o skierowaniu PKW do Afganistanu. 24 czerwca 2002 r. prezydent RP wydał postanowienie przedłużające mandat PKW do końca 2002 r., następnie do końca 2003 r. Sekwens takich sześciomiesięcznych postanowień trwał do 2014 r12. Polskim kontyngentom wojskowym biorącym udział w wojnach w Iraku i Afganistanie, w misjach pokojowych, stabilizacyjnych w Kosowie i w krajach afrykańskich, 12 Na podstawie rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ Nr 1368 z 12 września 2001 r. oraz zobowiązań sojuszniczych prezydent Rzeczypospolitej Polskiej w dniu 22 listopada 2001 r. na wniosek Rady Ministrów podjął decyzję o użyciu polskiego kontyngentu wojskowego (docelowy skład 300 osób) w składzie sił sojuszniczych w islamskim państwie Afganistanu, Republice Tadżykistanu i Republice Uzbekistanu oraz na Morzu Arabskim i Oceanie Indyjskim. Podstawę do użycia sił zbrojnych poza granicami kraju stanowił art. 3 ust. 1 pkt 1 i art. 5 ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o zasadach użycia lub pobytu Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej poza granicami państwa. 70 Co dalej z obywatelskim modelem służby wojskowej w Polsce? a także działaniom legislacyjnym w sprawach bezpieczeństwa i obronności państwa towarzyszyła permanentna nowelizacja ustawy z dnia 21 listopada 1967 r. o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej. Ustawą z dnia 29 lipca 2005 r. o zmianie ustawy o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej wprowadzono zatem nowe regulacje w obszarach: 1) prowadzenia poboru, w tym zwiększając grupy kobiet podlegających temu obowiązkowi; 2) służby w obcym wojsku lub obcej organizacji wojskowej, ograniczając przypadki udzielania zgody na tę służbę; 3) zdefiniowania pojęcia „uregulowanego stosunku do służby wojskowej”; 4) mianowania na wyższy stopień wojskowy byłych żołnierzy zawodowych; 5) wydłużenia łącznego czasu odbywania służby wojskowej przez żołnierzy rezerwy w okresie pozostawania w rezerwie; 6) zwiększenia zakresu uprawnień z tytułu odbywania służby wojskowej, wprowadzając m.in. możliwość zawieszania spłat kredytów bankowych dla wszystkich żołnierzy odbywających zasadniczą służbę wojskową lub ćwiczenia wojskowe13; 7) zmienienie zasad udzielania odroczeń służby wojskowej i odbywania przeszkolenia wojskowego (prognoza potrzeb tego przeszkolenia w latach 2005-2008 wynosiła odpowiednio dla absolwentów szkół podchorążych rezerwy – 500 osób i 5500 przeszkolonych na poziomie podstawowym)14. Wraz z rozszerzeniem obecności polskich żołnierzy w kampaniach wojennych w Iraku i Afganistanie, do których angażowano tylko i wyłącznie żołnierzy zawodowych i nadterminowych, następowała dalsza dekompozycja społecznej percepcji służby zasadniczej. Odbywający ją żołnierze narzekali na nudę w koszarach w następstwie zanikającego bieżącego szkolenia i narastające zmęczenie wskutek pełnienia służb wewnętrznych i wart. Media liberalne, podchwytując ten wątek, powracały do ulubionego tematu małej armii zawodowej i ochotniczego wypełniania obowiązku służby wojskowej. Program wyborczy Platformy Obywatelskiej z 2007 r., zapowiadający pełną profesjonalizację sił zbrojnych, spowodował odliczanie czasu do zakończenia/ zawieszenia obowiązkowej służby wojskowej w Polsce. Na początku 2008 r. wokół ustawy o powszechnym obowiązku obrony pojawiła się quasi-teoria zakładająca „małą” i „dużą” nowelizację. Takie podejście zaprezentował sekretarz stanu w MON, odpowiadając na interpelację poselską w sprawie zapowiedzi zniesienia poboru do odbycia zasadniczej służby wojskowej (SPS-023-3979/08). Według oficjalnego stanowiska MON taki zamiar korespondował z: 1) Programem rozwoju Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2007-2012 (przygotowanie warunków prawno-organizacyjnych, zapewnienie środków budżetowych, opracowanie struktury etatowej 13 Poprzednio prawo to przysługiwało tylko żołnierzom uznanym przez właściwy organ gminy za tzw. „jedynych żywicieli rodziny” lub „samotnych”. studentów zniesiono wymóg zaliczania drugiego roku studiów wyższych zawodowych lub trzeciego roku studiów magisterskich jako warunek powołania i odbycia przeszkolenia wojskowego w trakcie studiów. Umożliwiono też studentom odbywanie przeszkolenia wojskowego w kolejnych latach studiów. 14W przypadku 71 J. Zalewski Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej, wprowadzenie ochotniczej służby wojskowej: zawodowa stała i kontraktowa służba wojskowa, służba kandydacka oraz służba wojskowa żołnierzy rezerwy pełniona w ramach Narodowych Sił Rezerwowych − NSR); 2) przygotowaniem centrów i ośrodków szkolenia oraz terenowych organów administracji wojskowej i dostosowaniem infrastruktury jednostek wojskowych do potrzeb służby kontraktowej; 3) zawieszeniem obowiązku odbywania zasadniczej służby wojskowej i wprowadzeniem służby kontraktowej oraz 4) utworzeniem Narodowych Sił Rezerwowych. W przypadku wystąpienia potrzeby uzupełnienia Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej, szczególnie w sytuacjach kryzysowych, nadal istniałaby możliwość przywrócenia dotychczasowych obowiązkowych rodzajów czynnej służby wojskowej. Z tego względu pozostawiono regulacje prawne dotyczące tych obszarów funkcjonowania Sił Zbrojnych RP. Wprowadzenie pełnej profesjonalizacji Sił Zbrojnych RP nastąpiło 1 stycznia 2010 r. i poprzedziły ją trzy etapy (przy zapewnieniu określonych warunków finansowych, organizacyjnych i prawnych)15: pierwszy do 31 grudnia 2008 r. − ograniczenie liczby poborowych powoływanych do obowiązkowej zasadniczej służby wojskowej; drugi do 31 grudnia 2009 r. − przygotowanie zasobów osobowych na potrzeby zawodowej służby kontraktowej oraz zwolnienie do września 2009 r. żołnierzy z obowiązkowej zasadniczej służby wojskowej; trzeci od 1 stycznia 2010 r. − oparcie zasadniczego uzupełnienia Sił Zbrojnych RP o dobrowolne rodzaje czynnej służby wojskowej. Charakter zmian warunków i trybu wypełniania obowiązku wojskowego obywatela polskiego wymagał przygotowania stosownych regulacji prawnych, w pierwszej kolejności ustawy o zmianie ustawy o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej. Jak się okazało, Platforma Obywatelska poszła na skróty, wybierając kolejną nowelizację tego aktu prawnego. Transformację istoty zmian wojskowo-obronnych w najżywotniejszym aspekcie racji stanu państwa dokonano 15 W poszczególnych etapach przygotowania i wdrażania profesjonalizacji sił zbrojnych zrealizowano: 1) przygotowano warunki prawne zawieszenia obowiązku pełnienia zasadniczej służby wojskowej (z możliwością jego odwieszania), z równoczesnym zawieszeniem obowiązku odbywania przeszkolenia wojskowego studentów i absolwentów szkół wyższych; 2) wprowadzono ochotniczą kontraktową służbę wojskową; 3) utworzono Narodowe Siły Rezerwowe (w tym − na podstawie kontraktu − ochotniczą służbę rezerwy żołnierzy posiadających przydziały kryzysowe, w ramach etatowych NSR); 4) określono możliwości pełnienia na ogólnych zasadach czynnej służby wojskowej przez kobiety; 5) ograniczono zakres odbywania ćwiczeń wojskowych przez żołnierzy rezerwy posiadających przydziały mobilizacyjne; 6) opracowano regulacje materialnych rekompensat i zachęt do pełnienia ochotniczej służby w ramach etatowych NSR, w tym dla pracodawców zatrudniających żołnierzy rezerwy posiadających przydziały do NSR i będących w dyspozycji do pełnienia służby wojskowej; 7) określono zasady i warunki zakwaterowania żołnierzy zawodowych we wszystkich korpusach osobowych; zdefiniowano charakter zmian w zadaniach wykonywanych przez terenowe organy administracji wojskowej (zarządzanie obronne i reagowanie kryzysowe, funkcje organów werbunkowych w zakresie zaciągu ochotniczego). 72 Co dalej z obywatelskim modelem służby wojskowej w Polsce? na podstawie ustawy z 1967 r., co wywołało uzasadniony dysonans polityczny, społeczny i wojskowy względem rangi przyjmowanych rozwiązań. Także na podstawie znowelizowanej ustawy z 1967 r. przeprowadzano w latach 2008-2010 inne nowelizacje ustaw: o zmianie ustawy o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych, o zmianie ustawy o zakwaterowaniu Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej oraz procedowano nową ustawę o dyscyplinie wojskowej. W latach 2008-2010 znowelizowano również regulacje problematyki obronności i funkcjonowania sił zbrojnych w odniesieniu do innych resortów i zaangażowania różnych organów państwa, szczególnie w obszarach będących poza kompetencjami ministra obrony narodowej. Dotyczyło to w szczególności problematyki uzupełniania poborowymi jednostek zmilitaryzowanych niewchodzących w skład Sił Zbrojnych RP oraz pełnienia przez poborowych służby zastępczej w określonych podmiotach, głównie użyteczności publicznej. Oddzielnym problemem, ale nie mniej ważnym, pozostawało określenie skutecznego systemu motywacyjnego pozyskiwania niezbędnej liczby ochotników do czynnej służby wojskowej, obejmującego również odpowiedni poziom świadczeń dla żołnierzy w czasie jej pełnienia oraz kwestie rekonwersji i mechanizmy poszerzające możliwości zatrudniania byłych żołnierzy po zwolnieniu ze służby wojskowej. Był to bez wątpienia jeden z ważniejszych aspektów decydujących o powodzeniu procesu profesjonalizacji Sił Zbrojnych RP, wymagał również zdefiniowania zadań dla poszczególnych resortów w kolejnych etapach przebudowy wojska. Według szacunków z 2008 r. koszty wyjściowego etapu profesjonalizacji armii miały wynieść ponad 3,7 mld zł (sfinansowanie zmiany zadań i struktur organizacyjnych, których dotyczył program uzawodowienia). Należy podkreślić, że zmian dokonywano w momencie, kiedy PKW w Afganistanie liczył ponad dwa tysiące żołnierzy i całość kosztów związanych z jego pobytem na wojnie w tym kraju pokrywał polski podatnik. Przejście z armii mieszanej na armię profesjonalną, w założeniu liczącą ok. 90 tys. żołnierzy, nie oznaczało uzyskania oszczędności z tytułu ich utrzymania w ciągu najbliższych 3-4 lat. Wielkości rocznych limitów utrzymania wojsk − bez komórek organizacyjnych MON, wojskowego szkolnictwa zawodowego i Żandarmerii Wojskowej: Rodzaj sił zbrojnych Liczba etatów Budżet osobowy (w tys.) (w mld zł) Średni koszt etatu (w tys. zł) Siły Lądowe 47,3 2,7 57 Siły Powietrzne 16,4 1,3 79 Siły Morskie 7,6 0,57 75 Razem 71,3 4,57 70,3 Źródło: M. Sztandera, Armia się zbroi i przejada, „Gazeta Wyborcza” z 7 lipca 2014, nr 155, s. 20 73 J. Zalewski 4. Wpływ wydarzeń na Ukrainie na podejście do obywatelskiego charakteru obowiązku wojskowego Polsce W marcu 2014 r. doszło do naruszenia zasad dwustronnej współpracy pomiędzy Federacją Rosyjską a NATO i Unią Europejską. Zajęcie i inkorporacja Krymu, następnie przeniesienie przez Moskwę w kwietniu tego samego roku wojny w rejon Donbasu na Ukrainie zaogniło relacje Rosji z Zachodem. Zaniepokojenie rosyjską zaczepną polityką okazuje Litwa, gdzie w lutym 2015 r. w reakcji na wojnę na Ukrainie (Kijów oficjalnie używa pojęcia „operacja antyterrorystyczna”) podjęto decyzję o przywróceniu jesienią 2015 r. obowiązkowej zasadniczej służby wojskowej16 (siły zbrojne liczą 8 tys. żołnierzy zawodowych, ok. 4,5 tys. ochotników i 2 tys. cywilów w strukturach wojskowych). Ustalono, że co roku zostanie powołanych 3-3,5 tys. poborowych w wieku od 19 do 26 lat. Wbrew zapowiedziom niektórych analityków wojna jako zjawisko i instrument polityki nie znalazła się w sytuacji kryzysowej. Wzajemny strach, jaki do niedawna rozbudzały w sobie państwa-mocarstwa dotyczący wzajemnej kontroli, ustąpił retoryce sankcji i odwetu. Nastroje wojenne zagościły w przestrzeni publicznej, mniej mówi się o tym, że rozwój i multiplikacja antagonizmów odebrały wszelki sens wymiany uderzeń. W stosunkach międzynarodowych wyłonił się „postęp niepewności”, daje on o sobie znać także w Europie Środkowo-Wschodniej, gdzie po raz pierwszy od zakończenia drugiej wojny światowej obserwuje się destabilizację ładu polityczno-wojskowego i powrót do eksponowania przez stronę rosyjską zimnowojennej retoryki – z wykorzystaniem walki elektronicznej: duży zasięg, elastyczność środków propagandowych (słowo, obraz, dźwięk), różnicowanie adresatów pod względem językowym, kulturowym i społeczno-zawodowym. W porównaniu do zimnej wojny sprzed 1991 r. nowe możliwości techniczne i środki oddziaływania kremlowskiej retoryki „zbierania ruskich ziem” uległy spotęgowaniu i nie spotykają się z adekwatną reakcją państw zachodnich. Rosja sięgnęła po metody i środki hybrydowe: wojnę psychologiczną połączoną z działaniami sabotażowo-dywersyjnymi i zorganizowanym działaniem siłowym. Samo odrodzenie się rosyjskiej zaczepności militarnej nie może być zaskoczeniem. Jej elementy programowe występują we wszystkich doktrynach Federacji Rosyjskiej od 2000 r. poświęconych polityce zagranicznej i sprawom obronności państwa. Wcześniej zarys programowy w tych dziedzinach wyeksponowano w grudniu 1997 r. w Koncepcji bezpieczeństwa narodowego Federacji Rosyjskiej. Obserwowane przejawy materializacji rosyjskiej zaczepności militarnej dotyczą: 1) odtwarzania rewizjonistycznej mocarstwowości rosyjskiej wraz z realizowaniem projektu tzw. geostrategii Eurazji wysuniętej przez głównego krem16 Pobór 74 do zasadniczej służby wojskowej zlikwidowano na Litwie w 2008 r. Co dalej z obywatelskim modelem służby wojskowej w Polsce? lowskiego polittechnologa Aleksandra Dugina, nawiązującego do programu „duchowego nacjonalizmu” Iwana Iljina (1883-1954)17, głoszącego m.in.18: − armia to materialny wyraz twórczego zapału w kraju, a jej duch niesie zwycięstwo i kraj ku odnowie; − odrzucenie w praktyce politycznej i wojskowej myślenia o niesprzeciwianiu się złu siłą; − zerwanie z legitymizacją słabości, potakiwania i bezwolności zdejmującej z duszy społeczne i obywatelskie obowiązki; niesprzeciwianie się złu siłą oznacza „fałszywy pozór zgodności i jest akceptacją zła”; 2) rezultatów modernizacji Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej (szacowany koszt to ok. 650 mld dol. w latach 2012-2018) i kształtowania etapowego, nowego image’u armii z udziałem: − zmiany umundurowania (połączenie symboliki carskiej i okresu radzieckiego), regularności wypłacania podwyższonych uposażeń oraz wprowadzonych świadczeń socjalnych; − nowego paradygmatu kształtowania kompetencji społecznych oficerów, zasilania korpusu oficerskiego przez absolwentów elitarnych średnich szkół wojskowych (nawiązanie do tradycji elitarnego formowania „duszy oficera” służącej podmiotowości państwa); − programów modernizacyjnych sił zbrojnych − w pierwszej kolejności strategicznych sił jądrowych (zasadniczy etap zakończony), wymiany przestarzałego sprzętu i uzbrojenia wojsk lądowych (wejście w drugą fazę), odtworzenia potencjału bojowego sił powietrznych i sił morskich, polityka zagranicznych zakupów sprzętu i uzbrojenia wojskowego, powrót do własnych zespołów naukowo-badawczych w przemyśle zbrojeniowym (polityka ściągania do Rosji grup inżynierów i naukowców emigrujących w latach 90.), rozbudowa jednostek walki elektronicznej, odtwarzanie zdolności mobilizacyjnych − największe problemy: zły stan zdrowia rdzennych Rosjan, polityka unikania tych świadczeń przez rezerwistów pochodzących z regionów kaukaskich; 3) od 2010 r. NATO i Unia Europejska są definiowane jako instytucje zagrażające idei rosyjskiej. 17 Do połowy lat 90. XX w. jego prace były objęte zakazem druku w Rosji. Moda na Iljina pojawiła się po 1996 r., kiedy „Woprosy Fiłosofiji” zaczęły publikować jego prace. Bliższa analiza tzw. „suwerennej demokracji” Władysława Surkowa wskazuje na związek tej doktryny politycznej z całością poglądów Iljina, uznawanych za „militarno-polową teologię”. Część analityków uznaje ją za podręczne vademecum rezydentów kontrwywiadu, technologów wojennych i szefów służb bezpieczeństwa. 18 J.T. Lisica, Iwan Aleksandrowicz Iljin. Istorio-biograficzeskij oczerk, [w:] Sobranije soczinienij. W 10-ti t., t. I, Moskwa 1993, s. 307. 75 J. Zalewski Położenie geopolityczne Polski z jednej strony sprzyja bliskim i wieloazymutowym kontaktom z państwami sąsiedzkimi i innymi, z drugiej jednak strony usytuowanie na osi europejskiej geostrategii sprawia, że dbałość o bezpieczeństwo i obronność pozostaje kluczową kwestią polskiej racji stanu. Dzisiejsza zdolność obronna regionu oparta jest na dwóch filarach: NATO i Unii Europejskiej. Siłą pierwszego jest potęga zewnętrzna − potencjał gospodarczo-wojskowy Stanów Zjednoczonych; drugi filar – wewnętrzny/unijny − jest niedoszacowany pod względem zdolności obronno-ekspedycyjnych i zróżnicowany pod względem zdolności wojskowych. Obejmuje dwa państwa, na których terytorium dyslokowana jest broń atomowa, ale aż szesnaście armii państw Unii posiada niewielkie siły zbrojne (od kilku do kilkunastu tysięcy żołnierzy), w tym sześć z nich nie ma lotnictwa operacyjnego. W zgodnej ocenie analityków filar unijny jest niewydolny pod względem skutecznej zdolności udzielenia odpowiedniego wsparcia na podstawie art. V traktatu waszyngtońskiego. W sytuacji „kurczenia się” obecności jednostek U.S. Army w Europie (w 2014 r. stacjonowało 50 tys. amerykańskich żołnierzy, w 1999 r. było ich 250 tys.), strefa bezpieczeństwa UE jest narażona na dekompozycję, a w konsekwencji, wobec braku spójności i solidarności zachowań głównych graczy unijnych, może dojść do wyłonienia się „próżni bezpieczeństwa”19. Polska pozostaje szczególnie zainteresowana gotowością natowskich sił szybkiego reagowania (NRF) oraz realizacją zapowiedzi inicjatyw zgłoszonych na szczycie Sojuszu w Newport (wrzesień 2014 r.), polegających na tworzeniu sił natychmiastowego reagowania zdolnych do działania w ciągu godzin i kilku dni. Gotowość tworzenia parytetu bezpieczeństwa odnosi się także do lokalizacji na terytorium Polski bazy logistycznej dla tych sił z amerykańskim sprzętem bojowym (wstępne weto Niemiec dla tej inicjatywy) oraz budowy bazy antyrakietowej. Wojna na Ukrainie zwróciła uwagę na samodzielne zdolności obronne państwa i stan jego sił zbrojnych. Zły stan armii ukraińskiej był widoczny już pod koniec lat 90. Ewenement takiej sytuacji polega na tym, że Ukraina jako państwo uważane było za ważnego eksportera uzbrojenia w Europie, na jej terytorium znajdował się silny przemysł zbrojeniowy, w tym główne centra budowy silników lotniczych na tzw. „obszarze poradzieckim”, okrętów wojennych oraz uznane na świecie zakłady wytwarzania systemów radiolokacyjnych. Co zatem się wydarzyło, że Ukraina dysponująca liczącym się przemysłem zbrojeniowym utraciła zdolność operacyjną własnych sił zbrojnych? Odpowiedź jest prosta: od 1998 r. armia z roku na rok pozostawała sama ze swoimi problemami, bez modernizacji i nawet minimalnego doposażenia. Będący na wyposażeniu sprzęt wojskowy zestarzał się, ukraińskie lotniska, porty wojenne i parki sprzętu czołgowo-samochodowego zaczęły przypominać 19 Polska od szczytu NATO w Chicago (2012 r.) zabiega o przywrócenie tradycyjnej roli NATO, sojuszu gwarantującego bezpieczeństwo wszystkim członkom według jednoznacznej definicji art. 5 traktatu waszyngtońskiego. 76 Co dalej z obywatelskim modelem służby wojskowej w Polsce? cmentarzyska złomu. Prawie cała produkcja nowoczesnego sprzętu i uzbrojenia trafiała na eksport, do minimum ograniczono szkolenie wojskowe, zaprzestano szkolenia rezerwistów, armię systematycznie redukowano. Atrakcyjniejsze elementy infrastruktury wojskowej trafiły za niewielkie pieniądze do rąk prywatnych20. Dekompozycji zdolności bojowej armii towarzyszył upadek morale i zanik poczucia obywatelskiego obowiązku wojskowego. Do koszar trafiały, o czym pisały przed 2014 r. ukraińskie portale społecznościowe, jednostki najsłabsze socjalnie, których nie stać było na wykupienie się ze służby wojskowej. Kiedy sytuacja Krymu w połowie marca 2014 r. uległa destabilizacji, doszło do masowej dezercji w stacjonujących tam ukraińskich jednostkach wojskowych. Wraz z dowódcami na stronę rosyjską przechodziły zwarte grupy żołnierzy. Tylko trzech dowódców jednostek zachowało lojalność wobec władz w Kijowie. Przebieg wojny na południowym wschodzie Ukrainy w regionach donieckim i ługańskim ujawnił gorzką prawdę o stanie regularnych ukraińskich sił zbrojnych. Jednym z elementów kształtujących morale armii jest przejrzysta polityka bezpieczeństwa i obronności państwa. Żołnierz czynnej służby musi mieć zaufanie do rządzących, być przekonany o ich odpowiedzialności za rację stanu, a jednocześnie posiadać świadomość służby i wsparcie społeczne w postaci wysokiej zdolności obywatelskiego wypełniania obowiązku służby wojskowej. Żołnierz zawodowy/ kontraktowy musi być pewny, że w sytuacji zagrożenia wojennego koło niego znajdzie się mobilizacyjne rozwinięcie w formie odpowiednio wcześniej przeszkolonych żołnierzy-rezerwistów. Już pobieżna dyskusja w sprawie stanu przygotowania rezerw osobowych w Polsce w związku z dramatycznymi wydarzeniami na Ukrainie zachwiała wiarę w „armię ochotniczą” − Narodowe Siły Rezerwowe − nie tylko u zwykłego obywatela, lecz także wśród samych architektów ich utworzenia. Nie udał się przeszczep na polski grunt amerykańskiej idei organizowania i funkcjonowania sił rezerwy, wojskowej formacji terytorialnej. Amerykańska Gwardia Narodowa (National Guard) stanowi bowiem odrębny rodzaj sił zbrojnych względem wojsk regularnych, operacyjnych (U.S. Army) i sił rezerwowych (US Army Reserve). Narodowe Siły Rezerwowe (NSR) w Polsce pomyślane były jako niezawodowa 20-30 tys. rezerwa przeszkolonego wsparcia dla niewielkiej armii zawodowej oraz odwód wykorzystywany w razie potrzeby do pomocy w likwidacji klęsk żywiołowych. W latach 2008-2010 w zaciszu gabinetów wstydliwie debatowano nad opcją zadaniowo-funkcjonalną NSR, decydując się na rozwiązania brytyjskie, czyli przeszkalanie rezerw dla części sił zbrojnych, w tym przeznaczonych do prowadzenia działań ekspedycyjnych. 20 Obraz armii ukraińskiej w 2014 r. zaprezentowany został m.in. w książce Igora T. Miecika, Sezon na słoneczniki, Wyd. Agora, Warszawa 2015. 77 J. Zalewski Z braku wymaganych środków opcja taka upadła, ale z promowania „zbawiennej” roli NSR dla narodowego systemu obronnego nie zrezygnowano. Za olbrzymie środki finansowe ulice polskich miast i miasteczek wypełniono banerami propagandowymi, w mediach przez kilka miesięcy regularnie pojawiały się spoty reklamujące uśmiechnięte twarze rezerwistów. Zmasowana kampania propagandowa pomijała najważniejszą rzecz: parytet przyszłych zdolności zadaniowych NSR w udzielaniu wsparcia bojowego siłom zbrojnym. W maju 2014 r. polski podatnik dowiedział się, że liczebność NSR nie przekroczyła kilkunastu tysięcy przeszkolonych żołnierzy. Wcześniej zagrożenia dla programu NSR sygnalizowała Biała Księga Bezpieczeństwa Narodowego Rzeczypospolitej Polskiej z 2013 r. W przypadku rozwoju NSR największą barierą okazał się brak przejrzystej drogi rozwoju ochotnika żołnierza-rezerwisty. Większość z nich, trafiając do ośrodków szkolenia, nie ukrywała zamiaru związania się odpowiednimi kontraktami z armią. Zakończenie szkolenia w NSR nie dawało żadnych gwarancji, że zostaną do niej przyjęci. Dla sztabowców w latach 2010-2012 możliwości dyspozycyjne tzw. mobilizacyjnego rozwinięcia wydawały się duże. Uspokajająco działała sytuacja wokół zewnętrznego środowiska bezpieczeństwa Polski. W historii nadchodzi jednak taki krytyczny moment, kiedy stan rezerw pod wpływem naturalnych skutków starzenia i wykruszania się żołnierzy-rezerwistów musi zostać poddany nieaplikacyjnej, ale realnej ocenie. W polskich warunkach dochodzi dodatkowo ważna kwestia, a mianowicie od 2004 r. poza granicami kraju przebywa średnio rocznie ponad dwa miliony młodych Polaków, w tym znaczący odsetek rezerwistów. Urzeczywistniana od 2008 r. koncepcja formowania armii zawodowej – ok. 90 tys. stanowisk − i ochotniczego komponentu wsparcia w postaci NSR (20-30 tys. osób) z perspektywy sytuacji zewnętrznego środowiska bezpieczeństwa Polski w zupełnie innym świetle stawia zawieszenie obowiązkowej służby wojskowej. Brakiem przenikliwości oceny prognozowania zagrożeń wykazało się Biuro Bezpieczeństwa Narodowego, negując podstawy funkcjonowania w Polsce wojsk obrony terytorialnej, jako balastu obciążającego podatnika. Pod wpływem wydarzeń na Ukrainie w maju 2014 r., w trybie nadzwyczajnym przygotowano reformę Narodowych Sił Rezerwowych. Według zapowiedzi medialnych w Polsce ma powstać szesnaście terenowych oddziałów specjalnych NSR, w których szkoleniem ochotników zajmą się wojskowi instruktorzy z sił specjalnych. Formacje takie miałyby powstać w każdym województwie, skupiając przyszłych rezerwistów z danego terenu. Sama idea terenowych oddziałów wojskowych nie jest żadną nowością, w 1997 r. promował ją program Akcji Wyborczej Solidarność (AWS)21. Formacje NSR, podobnie jak w przypadku batalionów obrony 21 Program Akcji Wyborczej Solidarność, Warszawa, maj 1997, [w:] Wybory ‘97. Partie i programy polityczne, pod red. S. Gebethnera, Warszawa 1997, s. 252. 78 Co dalej z obywatelskim modelem służby wojskowej w Polsce? terytorialnej (koncepcja AWS), występować miałyby przy istniejących jednostkach wojskowych, kształcąc umiejętności wojskowe: musztrę, znajomość i obsługę broni strzeleckiej, topografię, znajomość i obsługę sprzętu łączności, umiejętności ratownicze w sytuacjach klęski żywiołowej i innych zdarzeń krytycznych. Ważny element przeszkolenia związany byłby z nabywaniem umiejętności rozpoznania aktów sabotażu i przeciwdziałania im, próbami zajmowania terenu i obiektów oraz neutralizowania działań dywersyjnych. Żołnierze NSR w sytuacji zagrożenia przejmowaliby także zadania ochrony obiektów należących do terenowej administracji państwowo-samorządowej, infrastruktury energetycznej i węzłów komunikacyjnych. Wśród kompetencji NSR wymienia się także współpracę z jednostkami specjalnymi występującymi w siłach zbrojnych, w tym specjalizującymi się w wojnie nieregularnej, oraz terytorialne zdolności organizacyjne do mobilizowania rezerwistów i byłych żołnierzy zawodowych. Nowa jakość zadaniowo-funkcjonalna NSR związana jest z wyzwaniami „taktyki buntowniczej wojny” (miatieżnnoj) realizowanej przez zewnętrzne formacje nieregularne, m.in. „separatystów” operujących na Ukrainie, składających się z byłych żołnierzy rosyjskich sił specjalnych, zagranicznych najemników, kozackich i czeczeńskich grup bojowych oraz rezerwistów zamieszkujących tereny objęte działaniami wojennymi. MON skłonne jest także rozważyć wykorzystanie oddolnej inicjatywy grup rekonstruktorskich i organizacji paramilitarnych, w tym OSW „Strzelec”, występujących od 2013 r. o stworzenie w Polsce formacji obywatelskiej nawiązującej do tradycji Armii Krajowej. Oddolny ruch obywatelski w sprawie tworzenia struktur paraobronnych wskazuje, że Polacy zachowują instynktowną, krytyczną czujność wobec niewystarczającej zdolności obronnej niewielkiej armii zawodowej i idei NSR. Z kolei środowiska liberalne wśród własnych inicjatyw, służących zwiększeniu zdolności obronnych państwa, zwracają uwagę na potencjał zarejestrowanych w kraju firm ochroniarskich (część z nich z kapitałem zagranicznym) liczących ponad 80 tys. pracowników, z czego prawie 30 procent z kwalifikacjami wojskowymi lub policyjnymi. Zgłaszając tę inicjatywę, jej autorzy zapominają, że są to firmy, których działania są obliczone na zysk z tytułu wykonywanych świadczeń/usług, według taryfikatorów zawartych w umowach cywilnoprawnych. W literaturze przedmiotu zadania Private Security Company (PSC) czy Private Security Contractors (PSC) zaliczane są do usług najemniczych, co oznacza, że członkowie tych firm w sytuacji konfliktu zbrojnego nie mają praw do statusu kombatanta lub statusu jeńca wojennego22. Uczestnik konfliktu według statusu civil contractors odpowiada pod względem funkcjonalnym i systemowym regulacjom jak dla najemnika lub subnajemnika. Aktualne międzynarodowe 22Pojęcie kombatant stosowane jest wyłącznie w ustawodawstwie wewnętrznym Polski, w większości państw Unii Europejskiej obowiązuje miano weteran. 79 J. Zalewski prawo humanitarne konfliktów zbrojnych nie podaje definicji prawnej statusu pracownika PSC. Wyniki badań sondażowych CBOS z września 2014 r. wskazały, że zmienia się podejście Polaków do odpowiedzialności i roli uzawodowionej armii w całościowym parytecie zdolności obronnych państwa. Pytani najczęściej opowiadali się za zawodową armią złożoną z ochotników, jednak w porównaniu z sondażem z 2008 r. wzrosła liczba zwolenników obowiązkowego powoływania poborowych do wojska z 8 do 11 procent. Ponad 34 procent twierdziło (w 2008 r. – 26 procent), że trzonem Sił Zbrojnych RP powinni być żołnierze zawodowi, ale należałoby też zachować obowiązkowe wcielanie określonego odsetka poborowych do wojska23. Co czwarty Polak we wrześniu 2014 r. uważał, że niespełna 90-tysięczna armia zawodowa czy bardziej wirtualne niż realne NSR nie będą w stanie sprostać potrzebom obronnym państwa, zanim nadejdzie sojusznicze wsparcie. Z analizy ocen/ opinii społecznych wyłaniał się jeszcze jeden aspekt związany z jakością obronności Ojczyzny (art. 85 Konstytucji RP) – przywrócenia uznania, że narodowe wojsko jest obywatelską szkołą ludzi młodych, kształtującą patriotyzm, pożądane kompetencje społeczne, w tym odpowiedzialne i zdyscyplinowane postawy, odpowiedzialne zachowania oraz tężyznę psychofizyczną. Kwalifikacja do odbycia służby wojskowej, następnie wcielenie do jednostki wojskowej posiada także pozytywny aspekt rozpoznania stanu zdrowotnego młodzieży. W dyskusji publicznej poświęconej kondycji obronnej państwa pojawił się również inny istotny obywatelski postulat: przeszkolenie wojskowe powinno mieć szerszy zasięg środowiskowy, jego samoograniczenie do dobrowolnego/ochotniczego nabywania kwalifikacji i pożądanych zachowań wymaganych w sytuacjach nadzwyczajnych jest szkodliwe dla interesu narodowego i państwowego24. LITERATURA: I Dokumenty i materiały źródłowe 1. 2. 3. Biała Księga Bezpieczeństwa Narodowego Rzeczypospolitej Polskiej, Warszawa 2013. Konstytucja RP z 2 kwietnia 1997 r., Warszawa 1997. Obwieszczenie Marszałka Sejmu RP z dnia 26 marca 2012 r. w sprawie ogłoszenia jednolitego tekstu ustawy o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej (Dz.U. poz. 461). 23 Komunikat z badania CBOS, Warszawa, wrzesień 2014 r. niezrozumienia potrzeb obronnych były zachowania podczas sprawdzania w maju 2014 r. procedur świadczeń rzeczowych osób fizycznych oraz prywatnych podmiotów gospodarczych, wyartykułowanych w ustawie z dnia 21 listopada 1967 r. o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej. Wojskowe komendy uzupełnień sprawdzeniem objęły środki transportowe: autobusy, ciężarówki, samochody dostawcze – przeznaczone „na cele wojskowe”. 24Przykładem 80 Co dalej z obywatelskim modelem służby wojskowej w Polsce? 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. 11. 12. 13. 14. 15. 16. 17. 18. 19. Obwieszczenie Ministra Obrony Narodowej z dnia 11 grudnia 1991 r. w sprawie ogłoszenia jednolitego tekstu ustawy z dnia 21 listopada 1967 o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej (Dz.U. Nr 4, poz. 16). Obwieszczenie Ministra Obrony Narodowej z dnia 4 lutego 2015 r. w sprawie ogłoszenia jednolitego tekstu rozporządzenia Ministra Obrony Narodowej w sprawie sposobu odbywania zasadniczej służby wojskowej (Dz.U. poz. 294). Polityka bezpieczeństwa i strategia obronna Rzeczypospolitej Polskiej, Warszawa 1992. Program Akcji Wyborczej Solidarność, Warszawa, maj 1997, [w:] Wybory ‘97. Partie i programy polityczne, pod red. S. Gebethnera, Warszawa 1997. Projekt ustawy o obowiązku wojskowym i innych powinnościach obronnych (druk nr 2076), Biuro Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu, Warszawa 1996. Rozporządzenie Ministra Obrony Narodowej z dnia 14 września 2010 r. w sprawie sposobu odbywania zasadniczej służby wojskowej (Dz.U. Nr 179, poz. 1209). Strategia Bezpieczeństwa Narodowego Rzeczypospolitej Polskiej, Warszawa 2014. Strategia rozwoju bezpieczeństwa narodowego Rzeczypospolitej Polskiej 2020 – przyjęta uchwałą Rady Ministrów z 9 kwietnia 2013 r. Traktat o konwencjonalnych siłach zbrojnych w Europie (Paryż, 19 listopada 1990 r.), Warszawa 1992. Ustawa z dnia 9 kwietnia 1938 r. o powszechnym obowiązku wojskowym (Dz.U. RP Nr 25, poz. 220). Ustawa z dnia 21 listopada 1967 r. o powszechnym obowiązku obrony Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej (Dz.U. Nr 44, poz. 220 z późn. zm.). Ustawa z dnia 21 listopada 1967 r. o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej (Dz.U. – tekst jednolity Dz.U. Nr 99, poz. 500). Ustawa z dnia 21 listopada 1967 r. o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej (Dz.U. z 2014, Nr 15, poz. 619). Ustawa z dnia 30 czerwca 1970 r. o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych (Dz.U. Nr 16, poz. 134 z późn. zm.). Ustawa z dnia 11 września 2003 r. o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych (Dz.U. Nr 90, poz. 593 z późn. zm.). Założenia polskiej polityki bezpieczeństwa, Warszawa 1992. II Komunikaty z badań społecznych 1. 2. 3. Komunikat z badania CBOS, 8-11 kwietnia 2013 r., Warszawa 2013. Komunikat z badania CBOS, 6-12 czerwca 2013 r., Warszawa 2013. Komunikat z badania CBOS, Warszawa, wrzesień 2014 r. 81 J. Zalewski III Opracowania i artykuły prasowe 1. 2. 3. 4. 5. J.T. Lisica, Iwan Aleksandrowicz Iljin. Istrio-biograficzeskij oczerk, [w:] Sobranije soczinienij. W 10-ti t., t. I, Moskwa 1993. I.T. Miecik, Sezon na słoneczniki, Wyd. Agora, Warszawa 2015. Psychospołeczne aspekty skrócenia zasadniczej służby wojskowej, Departament Społeczno-Wychowawczy MON, Warszawa 1999. M. Sztandera, Armia się zbroi i przejada, „Gazeta Wyborcza” 7 lipca 2014, Nr 155. W. Zagładin, Radziecka filozofia pokoju. Realizacja programu pokoju, Wydawnictwo Agencji Prasowej Nowostki, Moskwa 1981. WHAT’S NEXT WITH A CIVILIAN MODEL FOR A MILITARY SERVICE IN POLAND? Abstract: The study presents issues related to legal, moral and civic responsibility of shaping the quality of defence duties in Poland after the suspension of general obligation of military service. In public awareness of Poles, there emerged a new axiological problem that draws attention to the decline of participation of traditional military duty. On 11 February 2009, another, and at the same time significant in political, social and economic consequences, amendment to the act of 21 November 1967 on general obligation to defend the Republic of Poland entered into force. In political, legal and military dimension it was an act of sending to the reserve all citizens who have not performed the military service yet, breaking the historical continuity of conscription for the army that dated back the first moments of functioning of the reborn Second Polish Republic. The suspension of performing the compulsory military service − from 1 January 2010 led to quick introduction of the professional army in Poland. It turned out that there was an exceptionally quick “dissection” from the civic awareness of the necessity to shape military virtue, perpetuating instead: depreciation of pro-defensive behaviour (laboriously formed over the period of several dozen years); selectivity of shaping military skills and reconstructing/forming trained military reserves that are appropriate in terms of quality and number. Poland is the only European country that has a “small constitution of defence”, the origin of which dates back to the 60s, i.e. the time of the climax of the Cold War and the plan of the defence system typical of the “second wave army”. Permanent recalling in the legislative process in Poland after the political transformation as the basis for new regulations in the area of safety and defence of the country the legislative act − from almost half a century − evokes mixed feelings. This invokes a sense of vagueness in relation to the country’s defence policy and the role of the “third wave armed forces”, by definition corresponding to concepts of actions and means typical of the art of war of the information era, supported by proper modern normative solutions. Keywords: Military, Politics, Education, Military Selective Service, Polish Armed Forces. 82 ZMIANA W ARMII W NARRACJACH GENERAŁÓW I ADMIRAŁÓW WOJSKA POLSKIEGO Beata Czuba WOJSKOWA AKADEMIA TECHNICZNA Streszczenie. Zmiana zachodząca w wojsku od kilkunastu lat, a ostatnio − zmiana fundamentalna, bo związana z reformą struktur dowodzenia i kierowania systemem − ma charakter transgresji (w rozumieniu Józefa Kozieleckiego). W tym kontekście oznacza to dopasowanie subiektywnego przeżywania świata do jego prawdziwego zmiennego charakteru. Tym samym, artykuł ma na celu ukazanie różnych reakcji na zmianę najwyższych dowódców w wojsku w kontekście prezentowanych przez nich cech osobowości. Te subiektywne relacje przekładają się na wymierność działania. Słowa kluczowe: zmiana w organizacji, lider zmiany, transgresja, wojsko, osobowość. Wstęp „Transgresja jest esencją człowieczeństwa i – mówiąc starym językiem – triumfem woli. Życie bez niej byłoby niewyobrażalne”1 – fraza autorstwa Józefa Kozieleckiego jednoznacznie wskazuje kontekst rozważań podejmowanych w niniejszym artykule, a jest nim zmiana, którą nazywam transgresją. Na temat zmiany w wojsku związanej z profesjonalizacją, restrukturyzacją, modernizacją techniczną napisano w ciągu ostatniej dekady bardzo wiele. Obecnie można wręcz odnieść wrażenie, że nie stabilizacja, lecz zmiana manifestująca się wprowadzaniem nowych przepisów, struktur organizacyjnych, wyposażenia technicznego itd. jest normalnym stanem systemu wojska. Dość często można usłyszeć w gronie wojskowych opinie, że „bez przerwy się restrukturyzujemy”, a chciałoby się przeżyć jakiś dłuższy okres bez zmiany. Może zatem takie mamy czasy, a oczekiwanie stabilizacji jest tęsknotą za „rajem utraconym”? Niestabilność, niepewność, jak chcieli to widzieć klasycy socjologii, choćby Ulrich Beck czy Niklas Luhmann, to kluczowe kategorie użyteczne w opisie społeczeństwa. Radzenie sobie z niepewnością i zmianą to nie tylko pojęcia używane w opisie doświadczeń indywidualnych jednostki, która zmaga się z problemami przetrwania w nowoczesnym świecie, skazana na indywidualne wybory i odpowiedzialność. Konieczność poradzenia sobie ze zmianą jest bardziej uniwersalną kategorią, zjawiskiem występującym na każdym poziomie organizacji społeczeństwa, dotyczy również zarządzania strukturami wojska. Zmiany, które zostały wprowadzone w wojsku od stycznia 2014 roku, mają charakter rewolucyjny, bo dotyczą integracji struktur dowodzenia i kierowania siłami 1 J. Kozielecki, Społeczeństwo transgresyjne. Szansa i ryzyko, Wyd. Akademickie „Żak”, Warszawa 2004, s. 46. 83 B. Czuba zbrojnymi: „W ostatnich latach jest to jedna z najważniejszych i priorytetowo traktowana reforma w polskiej armii. Jej celem jest konsolidacja systemu dowodzenia wokół trzech podstawowych funkcji: planowania strategicznego, bieżącego dowodzenia ogólnego i dowodzenia operacyjnego”2. Oprócz reformy struktur dowodzenia i kierowania, kierunek zmiany, którą będę nazywać zmianą transgresyjną, wyznaczają cele uznane za priorytety resortu obrony narodowej na najbliższe kilka lat, czyli realizacja dziesięcioletniego programu modernizacji technicznej (2013-2022) obejmującego czternaście programów operacyjnych3. W niniejszym artykule analizuję wypowiedzi respondentów – generałów i admirałów Wojska Polskiego – zarejestrowane w przede dniu wielkiej zmiany struktur organizacyjnych wojska, która weszła w życie 1 stycznia 2014 roku. Moim celem jest znalezienie odpowiedzi na pytanie, jaki stosunek do zmiany mają liderzy organizacji zajmujący w jej strukturze najwyższe, dowódcze stanowiska? 1. Od zmiany do transgresji Jak wspomniano wyżej, zachodzącą w wojsku zmianę nazwać można transgresją. Józef Kozielecki definiuje to pojęcie jako „(…) działanie – twórcze, innowacyjne i ekspansywne – zarówno indywidualne, jak i zbiorowe, które przekracza dotychczasowe granice ludzkich osiągnięć materialnych, symbolicznych, społecznych i kulturowych (…). Zatem dzięki transgresjom osobnicy, przedsiębiorcy czy instytucje publiczne niszczą stare struktury, kreują nowe systemy, nowe formy, nowe sieci, wychodzą poza to, czym aktualnie są i co posiadają, wyrastają ponad siebie, rozwijają się”4. Zarówno reformę struktur dowodzenia, jak i plan modernizacyjny wojska obejmujący lata 2013-2022 można opisywać w kategoriach transgresji: dawne struktury muszą być zastąpione nowymi, wprowadzany jest nowoczesny sprzęt i wyposażenie żołnierzy, zmieniają się procedury działania, szkolenia, współpracy w ramach systemu wewnętrznego i w środowisku pozasystemowym (w wymiarze krajowym i międzynarodowym). Liderzy organizacji muszą być nie tylko realizatorami tego co znane, normalne, lecz także podejmują działania wykraczające poza sprawdzone schematy. Zatem również oni, dowódcy, muszą dokonywać transgresji − przekraczać swoje indywidualne granice doświadczenia, projektować nową rzeczywistość, bo „aby stworzyć przyszłość, należy ją najpierw wymyślić”5. J. Kozielecki, podając definicję transgresji, wspomina o trzech jej rodzajach – o działaniach twórczych, 2 http://mon.gov.pl/ministerstwo/artykul/priorytety/reforma-systemu-dowodzenia-i-kierowania-10325698/# [pobrano: 11.02.2014]. 3 http://mon.gov.pl/ministerstwo/artykul/priorytety/modernizacja-techniczna-si-zbrojnych-103248/ [pobrano: 12.02.2014] 4 J. Kozielecki, Społeczeństwo transgresyjne…, op. cit., s. 46. 5 G. Roth, M. Kurtyka, Zarządzanie zmianą, Wyd. CeDeWu Sp. z o.o., Warszawa 2008, s. 7. 84 Zmiana w armii w narracjach generałów i admirałów Wojska Polskiego innowacyjnych i ekspansywnych6. Rozróżnienie pomiędzy tymi rodzajami transgresji ma charakter – jak pisze autor – heurystyczny. Nie zawsze łatwo jest wyznaczyć granicę pomiędzy tym, co jest twórczością, a co ekspansją. Autor, jako przykład osób twórczych podaje takie wybitne postaci jak: A. Einstein, P. Picasso, T. Eliot, V. Woolf, W.A. Mozart czy M. Ghandi. Ich udziałem były odkrycia bądź dzieła, które miały przełomowe znaczenie w rozwoju nauki, sztuki, społeczeństwa, na trwałe zapisały się w dorobku ludzkości; trudno byłoby ów wkład zakwestionować. Można także mówić o twórczości „niższego lotu”, jak przedsiębiorczość menedżerów czy osiągnięcia przeciętnych naukowców7. Jako przykład innowacji Kozielecki podaje wynalazki, które są udziałem inżynierów, specjalistów, efekty pracy nie tylko indywidualnej, ale często zespołów. Mają one znaczenie dla podniesienia komfortu życia ludzi, doskonalenia przedmiotów codziennego użytku, służą poprawie zdrowia etc.8 Działania ekspansywne polegają na przekraczaniu granic, wchodzeniu na nowe obszary, przełamywaniu społecznych norm, które mogą prowadzić do zmiany społecznej. Dokonywanie odkryć geograficznych, kolonizowanie nowych terenów, wzrost produkcji towarów i usług, zdobywanie władzy, rozszerzanie zakresu wolności osobistej − oto przykłady działań ekspansywnych, które, jak zaznacza autor, mogą także zawierać elementy innowacji czy twórczości, dlatego trudno wyznaczyć jednoznaczne granice pomiędzy twórczością, innowacją a ekspansją9. 2.Przewodzenie zmianie – oczekiwania wobec liderów zmiany Rola liderów w procesie wprowadzania zmian jest bardzo istotna, ponieważ to oni nadzorują proces i nim kierują. Można wskazać kilka kluczowych obszarów, w których przejawiają się oczekiwania organizacji w stosunku do liderów w procesie zachodzącej zmiany: − skuteczny przywódca potrafi wpływać na ludzi w taki sposób, aby zachowania pracowników były zgodne z ich interesami oraz z długofalowymi celami organizacji; − lider zmiany potrafi formułować i komunikować ludziom cele organizacji, umie słuchać oraz podejmować działania, aby komunikacja odbywała się zarówno w dół, jak i w górę; − liderzy powinni tworzyć i podtrzymywać emocjonalną więź pomiędzy ludźmi i organizacją, dając własny przykład zaangażowania emocjonalnego; 6 J. Kozielecki, op. cit., s. 53. Ibidem, s. 54-55. 8 Ibidem, s. 55-56. 9 Ibidem, s. 56-58. 7 85 B. Czuba − przywódcy powinni dbać o kształcenie przyszłych liderów w organizacji, którzy będą zaangażowani w realizację zmiany; − zmiana organizacji nie jest możliwa w pojedynkę, ale we współpracy i w atmosferze partnerstwa z ludźmi reprezentującymi różne szczeble organizacji, liderzy powinni umieć nawiązywać efektywną komunikację na różnych poziomach organizacji; − lider powinien być odpowiedzialny za to, co publicznie deklaruje – spójność tego, co mówi i robi, jest ważnym elementem motywującym dla personelu10. Roman Wendt w następujący sposób opisuje rolę lidera zmiany: „Lider zmiany jest kluczową osobą, która bierze odpowiedzialność za proces zmiany i zarządzanie zmianą”. Lider cechuje się komunikatywnością, charyzmą, wzbudza zaufanie, jest realistą, potrafi podejmować decyzje, otoczenie darzy go szacunkiem i zaufaniem, jest zdolny do zmniejszania oporu personelu wobec zmiany, potrafi stymulować aktywność pracowników11. 3. Metody i narzędzia badawcze oraz teren badań Problem badawczy, który stawiam w pracy, jest następujący: Jaki stosunek do zmiany w organizacji przejawiają respondenci? W związku z powyższym sformułowałam następujące pytania szczegółowe: 1. Czy w narracjach respondentów można dostrzec postawy wskazujące na transgresje twórcze, innowacyjne i ekspansywne? 2. Czy stosunek do zmiany organizacyjnej ma związek z cechą osobowości nazywaną otwartością na doświadczenie (diagnozowaną przy użyciu kwestionariusza NEO-FFI)? 3. Czy dowódcy prezentują postawy oczekiwane wobec liderów zmiany? Badania, które stały się podstawą analizy, przeprowadzone zostały w 2013 roku w jednostkach wojskowych oraz instytucjach resortu obrony narodowej, w których dowódcami są generałowie/admirałowie. Według stanu na 8.08.2013 r. zawodową służbę wojskową pełniło 91 generałów i admirałów (w tym mianowani w sierpniu 2013 roku). Badania prowadzone były od kwietnia do grudnia 2013 roku. Niniejszy artykuł powstał po zakończeniu badań, które objęły trzydziestu respondentów, czyli około jedną trzecią populacji. W czasie badań zastosowano technikę wywiadu pogłębionego. Pytania zawarte w schemacie wywiadu miały charakter ukierunkowujący rozmowę z respondentem. Lista zawierała 40 pytań dotyczących różnych aspektów kariery zawodowej 10 B. Spector, Wprowadzanie zmiany w organizacji, Wydawnictwa Profesjonalne PWN, Warszawa 2012, s. 195-207. Wendt, Zarządzanie zmianą w polskiej firmie, Zacharek Dom Wydawniczy, Warszawa 2010, s. 32-33. 11R. 86 Zmiana w armii w narracjach generałów i admirałów Wojska Polskiego respondentów. Wywiady (z wyjątkiem trzech przypadków, w których wypowiedzi respondentów były notowane) zostały nagrane przy użyciu dyktafonu. Ponadto, respondenci wypełniali krótką ankietę dotyczącą ich cech społeczno-demograficznych, a także dwa standaryzowane kwestionariusze (jeden z nich służył nadaniu kompetencji społecznych i nie jest przedmiotem niniejszej analizy, drugi kwestionariusz służył do badania osobowości). W interpretacji wyników badań zastosowano koncepcję osobowości w rozumieniu Paula T. Costy i Roberta R. McCrae oraz opracowany w Polsce na jej podstawie Kwestionariusz osobowości NEO-FFI (adaptacja B. Zawadzki, J. Strelau, P. Szczepaniak, M. Śliwińska). Mierzone przy pomocy kwestionariusza NEO-FFI wymiary osobowości to: ekstrawersja, neurotyczność, sumienność, ugodowość, otwartość na doświadczenie12. 4. Charakterystyka społeczno-demograficzna respondentów W badaniu wzięło udział trzydziestu generałów i admirałów. Na wykresach 1-2 zilustrowano rozkład respondentów pod względem wieku i stopnia wojskowego. Wykres 1. Wiek respondentów Źródło: badania własne, 2013 (N = 30) Najliczniejszą grupę stanowili żołnierze w przedziale wieku 50-55 lat. W przedziale wieku 56-60 lat mieści się dziewięciu respondentów, natomiast najmniej liczną grupę, bo sześć osób, stanowili badani w wieku 46-50 lat (wykres 1). 12 B. Zawadzki, J. Strelau, P. Szczepaniak, M. Śliwińska, Inwentarz osobowości NEO-FFI Paula T. Costy Jr i Roberta R. McCrae, Wyd. Pracownia Testów Psychologicznych, Warszawa 2010. 87 B. Czuba Wykres 2. Stopnie wojskowe respondentów Źródło: badania własne, 2013 (N = 30) Najliczniejszą grupą badanych byli generałowie brygady. Druga co do liczebności grupa liczyła siedem osób i byli to generałowie dywizji. Najmniej respondentów – trzy osoby – reprezentowało stopień generała broni/admirała floty (wykres 2). 5. Analiza wyników badań W niniejszym artykule przyjęto następujący sposób analizy wyników: wyselekcjonowano respondentów, którzy uzyskali najwyższe i najniższe wyniki w badaniu cechy osobowości – otwartość na doświadczenie. Jest to cecha, która ma związek z postawą jednostki wobec zmiany. Wysokie natężenie cechy charakteryzuje osoby twórcze, otwarte na zmianę, nowe idee społeczne, polityczne, ciekawe świata, siebie i innych ludzi, wrażliwe na estetykę, piękno, często uzdolnione artystycznie. Niskie natężenie tej cechy charakteryzuje osoby konwencjonalne, raczej nastawione na dostosowywanie się niż na transgresję. W przeprowadzonym badaniu z dowódcami trzech respondentów uzyskało wyniki bardzo wysokie (na poziomie 9. stena w skali 10-stenowej) i jeden respondent uzyskał wynik maksymalny, tj. 10. sten. W badanej próbie dziewięciu respondentów uzyskało wyniki wysokie (na poziomie 8. stena). Wyniki najniższe (na poziomie 5. stena) w badanej grupie uzyskało dwóch dowódców. Wyniki pozostałych respondentów mieszczą się w granicach średnich (6.-7. sten). Kolejnym krokiem była analiza wypowiedzi respondentów, którzy uzyskali najwyższe i najniższe wyniki. Analiza miała służyć wyodrębnieniu typów reakcji na zmianę w organizacji. Przyjęto, że wszyscy dowódcy na zajmowanych stanowiskach 88 Zmiana w armii w narracjach generałów i admirałów Wojska Polskiego są w przededniu wielkiej zmiany struktur dowodzenia i kierowania, a także wdrażają programy modernizacyjne. 5.1.Profil osobowości respondentów Wyniki badania respondentów (średni profil) przy użyciu kwestionariusza osobowości NEO-FFI ilustruje wykres nr 3. Wyk. 3. Średni profil osobowości generałów/admirałów Źródło: badania własne, jednostki wojskowe (N = 2613) Analiza wykresu nr 3 pozwala na stwierdzenie, że respondenci cechują się niskim poziomem neurotyczności (3. sten), wysokim poziomem ekstrawersji i sumienności (8. sten) oraz przeciętnym poziomem otwartości na doświadczenie (7. sten) i ugodowości (6. sten). 5.2. Otwartość na doświadczenie – profil respondentów Kluczowym wymiarem osobowości poddanym analizie w tym badaniu jest otwartość na doświadczenie. Wymiar ten odnosi się do tolerancji osoby wobec nowości, jej ciekawości poznawczej zjawisk świata wewnętrznego (przeżyć innych ludzi) i zewnętrznego. Osoby o niskim natężeniu tej cechy zachowują się konwencjonalnie, mają tradycyjne poglądy14. 13 Kwestionariusze wypełniło 26 respondentów z próby liczącej 30 dowódców. 14 B. Zawadzki, J. Strelau, P. Szczepaniak, M. Śliwińska, Inwentarz osobowości NEO-FFI Paula T. Costy Jr i Roberta R. McCrae, op. cit., s. 14. 89 B. Czuba Szczegółowe cechy składające się na wymiar otwartości na doświadczenie obejmują m.in. wyobraźnię, rozumianą jako tendencja do twórczego myślenia, fantazja. Kolejną cechą jest estetyka, czyli zainteresowanie sztuką, wrażliwość na piękno. Uczucia, czyli wrażliwość na przeżycia innych ludzi, to następny składnik otwartości na doświadczenie. Kolejna cecha pozwalająca wnioskować na temat stopnia otwartości na doświadczenie jednostki to działania, rozumiane jako skłonność do poszukiwania nowych bodźców, następnie idee, czyli zainteresowanie filozofią, ciekawość nowych idei. Ostatnią cechą są wartości, to jest skłonność do analizowania wartości o charakterze społecznym, politycznym, religijnym15 itp. Wykres nr 4 przedstawia rozkład wyników uzyskanych przez dowódców w tym badanym obszarze osobowości. Wyk. 4. Otwartość na doświadczenie Źródło: badania własne, jednostki wojskowe (N = 26) W badanej próbie generałów/admirałów połowa respondentów uzyskała wyniki przeciętne, a pozostała połowa − wyniki wysokie (8.-10. sten). W kategorii wyników bardzo wysokich trzy osoby uzyskały rezultat na poziomie 9. stena, a jedna osoba na poziomie 10. stena. Poniżej podano przykłady wypowiedzi respondentów, którzy charakteryzują się wysokimi wskaźnikami otwartości na doświadczenie (8.-10. sten). Przytoczone wypowiedzi potwierdzają gotowość dowódcy do stawiania czoła wyzwaniom, przekraczania swoich granic, robienia tego, co nowe, nieznane, ryzykowne, tworzenia jakiejś idei od początku. 15Ibidem. 90 Zmiana w armii w narracjach generałów i admirałów Wojska Polskiego 1. „Były takie stanowiska, na które człowiek nie miał czasu się przygotowywać, tak jak na przykład w Afganistanie. Dzisiaj patrząc na to tak zupełnie z daleka, to trzeba mieć naprawdę nierówno pod kopułą, żeby taką decyzję w życiu podjąć, jechać w bardzo krótkim czasie, tak?” (wywiad nr 28; 10. sten w badaniu otwartości na doświadczenie) 2. „B: A co sprawia panu największą satysfakcję w pracy? G: (…) Kiedy widzę ten sukces podwładnych, kiedy oni się nakręcają pozytywnie, że jednak można to zrobić. A jednak się da, kiedy widzę takie nad głową napisane – „a jednak się dało, udało mi się przekroczyć kolejny próg”, to… to jest niezmiernie napędzające pod względem moralnym tę osobę, to mnie najbardziej cieszy. Nie wiem, no lubię jak sobie podwładni stawiają takie jakieś wyzwania, granice, które wiem, że się obawiają trochę, ale chcą poznać jakiś obszar, wiedząc o tym, że niekoniecznie uda im się to zrobić, czyli stawiają sobie takie wyzwania szkoleniowe, no przede wszystkim szkoleniowe, bo o takich mówimy, ale też na przykład w obszarze budowania morale, tak? Czyli to jest tak jak z Yeti, wszyscy mówią, a nikt tego nie widział, czyli jak to zrobić, żeby w takim sześciusetosobowym batalionie, nie wiem, udał nam się obiad pułkowy na przykład. Tak, na przykład robimy sobie taki obiad jak w 38 roku na 700 osób. Wszyscy mówią, że się nie da, wszyscy mówią, że się nie da zaprosić żon, ubrać na wyjściowo i jakąś sprawę zorganizować i nagle dowódcy podejmują wyzwanie, robią to i widzę taką radochę, że idzie to w dół po poszczególnych szczeblach, gdzie jakby zadowolenie, satysfakcja podwładnych jest dla mnie takim znakiem, że jest pozytywnie. Tak, że szukam w ludziach dobra. Kręci mnie sukces podwładnych.” (wywiad nr 28; 10. sten w badaniu otwartości na doświadczenie) 3. „B: Czy praca spełnia pana oczekiwania? (…) G: Cały czas, dlatego że to jest to, co wymarzyłem sobie na początku, czyli zmienność sytuacji, brak stagnacji, stabilizacji. Poznałem dzięki służbie i temu, że wiedzie mi się, tak to nazwijmy, wiele ludzi, wiele jednostek wojskowych poznałem, wiele miast w Polsce i za granicą, wiele krajów poznałem. No i przede wszystkim ta adrenalina dla mnie to jest ta niewiadoma tego, co będzie. To, co na początku mówiłem, to nie jest tak, że wiem, przychodzę i wiem, co będę robił. Mimo że w wojsku tak samo jest planowanie. Ale jak dobrze jest, to 50 procent tego, co się zaplanuje, się realizuje, a pozostałe 50 to jest tego, co wynika ze służby. To jest norma. Zdecydowanie często jest odwrotnie. To jest ten power, który daje siłę. Ja sobie siebie nie wyobrażam na emeryturze, tak? Gdzie wiadomo, że ten dzień jest unormowany, ustabilizowany, nic się nie zmienia, wiadomo, co będzie za tydzień, za dwa, jeśli człowiek będzie żywy i zdrowy, tak? Tu, pomijając oczywiście plan, zawsze jest ta świadomość 91 B. Czuba nieprzewidywalności. Za chwilę telefon od przełożonego, nowe zadanie, nowe zjawisko, pozytywne, negatywne, czyli trzeba reagować, tak? Nie − stałe sytuacje − ciągłe wyzwania, zmiana okoliczności. No i te sytuacje, które wymagają podejmowania decyzji. I których wiele jest nieszablonowych, nie takich samych. I te nowe sytuacje i ten brak przewidywalności, nowe sytuacje, nieplanowe zadania, nowi ludzie, o za chwilę, nowe stanowisko. Jakbym tak popatrzył 30 lat do tyłu, tak? Nowy garnizon. No i trzeba z tymi ludźmi nawiązać kontakt, zdobyć ich zaufanie i wymagać od nich tego, czego ode mnie moi przełożeni wymagają (…), powoduje, że człowiek cały czas jest w sytuacji, w której musi siebie doskonalić, uczyć siebie, uczyć środowisko i ludzi w nowej sytuacji, tak? (…)” (wywiad nr 21; 8. sten w badaniu otwartości na doświadczenie) 4. „B: jakie ma pan plany zawodowe, w sensie − co by pan chciał (…)? G: Żeby siły zbrojne stały się profesjonalnymi, bo nie są jeszcze profesjonalnymi, to był pewien zwrot, który był dedykowany społeczeństwu, bo profesjonalizm to jest pewien standard, pewna jakość. I powiem nieskromnie, że wiem, jak siły zbrojne doprowadzić do tego, żeby były profesjonalne. Czasem moje pomysły są nader śmiałe, niektórzy uważają nawet, że kontrowersyjne, ale uważam, że naszej armii się należy to, aby być postrzeganą jako absolutnie partner, nie tylko w układzie sojuszu naszego, jeżeli chodzi o NATO, nie tylko w Unii Europejskiej, ale w świecie. Co daje mi legitymację, żeby tak uważać? Po pierwsze byłem z naszymi żołnierzami na wojnie, tak trzeba powiedzieć. (…) I wiem, jaki jest odbiór naszych żołnierzy w środowisku międzynarodowym. Jest bardzo dobry. Ale to jest odbiór na poziomie – żołnierz–żołnierz. Natomiast mamy jeszcze dużo do zrobienia, jeśli chodzi o nasze struktury dowodzenia (…) najwyższego poziomu. Uważam, że tu jest dużo do zrobienia, jeszcze trochę, jedną nogą jesteśmy w Układzie Warszawskim i marzy mi się, nie tyle żebyśmy byli pełnoprawnym partnerem, ale żebyśmy byli tym krajem, od którego inni będą się mogli uczyć, w obszarze kierowania i dowodzenia jest dużo do zrobienia.” (wywiad nr 29; 8. sten w badaniu otwartości na doświadczenie) 5. „B: Jakie trudności w pracy może pan wymienić? G: Podstawowa – brak zaufania do ludzi i vice versa. To jest… ja chyba… i być może… teraz nie wiem, jak mnie oceniają, ale jak ja byłem trochę młodszy i miałem swoich przełożonych, trudności były przede wszystkim takie, że… taki, taki konserwatyzm moich przełożonych w niektórych działaniach i to mi utrudniało. Bo ja szukam bardzo dużo nowych rozwiązań. Poza tym ja szukam tych rozwiązań i staram się je jak najszybciej wprowadzać w życie i realizować. I bardzo się niecierpliwię, gdy widzę, że moi, na przykład, podwładni podpierają się przepisami, szukają nowych rozwiązań, 92 Zmiana w armii w narracjach generałów i admirałów Wojska Polskiego to jest w czasie rozwlekłe. U mnie się rodzi pomysł i chciałbym już go realizować. Ponosząc oczywiście wszelkie konsekwencje tego i czasami nieraz dostawałem po tyłku, mówiąc krótko, i w sposób kolokwialny, za te moje decyzje…, ale to mnie uczyło po prostu, to mnie uczyło. Nie lubię procedur takich administracyjnych, długich i nie lubię ludzi, którzy są zachowawczy w działaniu. Lubię takich otwartych, chętnych, realizujących. A najlepiej jak jeszcze, to jest chyba przywara przełożonego, żeby w podobnym stylu tak trochę myśleli, co ja, bo wtedy mi się bardzo dobrze pracuje. Nie muszę nic mówić, a już moje pomysły są realizowane.” (wywiad nr 15; 8. sten w badaniu otwartości na doświadczenie) 6. „Po tych wszystkich latach mogę powiedzieć, że mnie satysfakcję przynoszą trudne wyzwania. Jak popatrzę teraz na brygadę, po dwóch latach. Przyszedłem tutaj, to w tych pomieszczeniach nie było okien. (…) I teraz jak idę i patrzę, jak to wszystko hula, jak z kontroli Departamentu Kontroli otrzymuję oceny dobre, to powiem, że stwierdzam, że jestem masochistą chyba, bo im trudniejsze wyzwanie, tym się lepiej w tym czuję. Po prostu lubię wokół siebie dym, zamieszanie, nie cierpię roboty papierkowej. Jestem człowiekiem raczej czynu. To mi sprawia przyjemność, zresztą to słychać w moim głosie, że obecnie zaczynam się dowodzeniem, może to zostanie źle odebrane, ale to w dobrym tego słowa znaczeniu, zaczynam się dowodzeniem bawić. Czyli sprawia mi przyjemność dowodzenie, organizowanie, planowanie, może nie w tej kolejności, ale jest to chyba to, co lubię.” (wywiad nr 16; 8. sten w badaniu otwartości na doświadczenie) Przytoczone wyżej wypowiedzi pozostają w spójności z cechą osobowości reprezentowaną w wysokim natężeniu przez każdego z respondentów, czyli otwartością na doświadczenie. Jednak można dostrzec w tych narracjach pewne różnice. Pozwoliły one autorce na wyróżnienie określonych typów „liderów zmiany”. Pierwszy z wyróżnionych typów reprezentuje: pasję, silne utożsamianie się z pracą, skłonność do ryzyka, poszukiwanie stymulacji, która generuje pozytywne emocje, gotowość do odważnego zanurzania się w nieznane. Taką postawę dostrzec można w wywiadach nr 15, 16, 21, 28. Ten typ nazwano: „pasjonatem”. Drugi wyróżniony typ lidera zmiany charakteryzuje skłonność do formułowania odważnych wizji rozwoju sił zbrojnych, odwaga posiadania własnego zdania, analityczny, krytyczny stosunek do rzeczywistości, umiejętność spojrzenia na wojsko w kontekście szerokich procesów społecznych, tworzenie koncepcji zmian w organizacji. Ten typ lidera nazwano „wizjonerem”. Opisywaną postawę dostrzec można w wywiadzie nr 29. Niżej zamieszczono charakterystyczne wypowiedzi dowódców, którzy uzyskali wyniki w badaniu otwartości na doświadczenie na poziomie 5.-7. stena. Wyniki te 93 B. Czuba mieszczą się w granicach przeciętnych. W przywołanych niżej narracjach dostrzec można postawę dostosowania się do wymagań bądź krytykę zmiany, która zachodzi w wojsku, co skutkuje poczuciem braku stabilizacji i jak się wydaje, jest powodem dyskomfortu u części dowódców odpowiedzialnych za sprawne wykonywanie zadań organizacji, którą zarządzają. Różnica między postawami „pasjonatów” i „wizjonerów” a postawami „pragmatyków” polega, w moim odczuciu, na stosunku do samej zmiany. Z jednej strony wiadomo, że zmiana jest nieuchronna – wszyscy respondenci są jej aktorami, są w niej „zanurzeni”. Część z nich jednak poszukuje wyzwań − w zmieniającym się środowisku czują się jak „ryba w wodzie”. Inni wprawdzie poddają się zmianie – obejmują, na przykład, dowództwo kolejnej zmiany misji zagranicznej, zajmują nowe stanowiska, przyjmują do realizacji nowe plany, ale w ich postawach jest widoczna głównie pragmatyczna tendencja do spełnienia oczekiwań, do adaptacji. 1. „B: A jakie trudności w pracy może pan wymienić? G: Bardzo trudne pytanie, jakie trudności… Myślę, że podstawowa trudność polega na tym, że wojsko polskie (…) poddawane jest przemianom, zmianom, restrukturyzacjom. Myślę, że środowisko wojskowe oczekiwałoby pewnej stabilizacji. I po dwudziestu kilku latach doniosłych przemian wypadałoby uporządkować ten obszar, w którym się poruszamy. Niestety kolejna zmiana i to fundamentalna zmiana systemu dowodzenia i kierowania siłami zbrojnymi niestety nie służy uspokojeniu i uporządkowaniu nastrojów (…). Myślę, że to jest podstawowy problem, który w tej chwili spędza mi sen z powiek”. (wywiad nr 23; 5. sten w badaniu otwartości na doświadczenie) 2. „B: Jakie trudności w pracy może pan wymienić? G: (…) Myślę, że kolejna taka rzecz to brak jakby takiej stabilności, stabilizacji. Raz obrane kierunki, plany w bardzo łatwy sposób są zmieniane. Nie ma kontynuacji tego, co się rozpoczęło kiedyś i te zmiany też są na ogół bardzo drastyczne, często rewolucyjne (…), no ciężko się pracuje w takich uwarunkowaniach, gdzie… no ma się plan działania na tydzień, na miesiąc, na rok, na trzy, a potem nagle w wyniku takich, być może przemyślanych, być może przemyślanych decyzji, ale takich, które nie biorą pod uwagę tego, co już zostało zaplanowane, zdecydowane, nagle dużo rzeczy się zmienia i trzeba wszystko robić prawie od początku. Właśnie to, ten brak takiej stabilności działania. Wydaje mi się, że jest to dużą niedogodnością tej naszej służby (…).” (wywiad nr 10; 7. sten w badaniu otwartości na doświadczenie) 94 Zmiana w armii w narracjach generałów i admirałów Wojska Polskiego 3. „B: Panie generale, jakie strategie przyjmuje pan, żeby przystosować się do nowych wymagań, mam na myśli takie sytuacje, gdy obejmuje pan nowe stanowisko, jak pan się zachowuje, czy ten sposób przystosowania można określić mianem strategii, czy też jest to za każdym razem inaczej? G: Yyy, staram się nie robić rewolucji. Jeżeli obejmuję kolejne stanowiska, raczej, raczej, nie idę w takim kierunku, żeby od początku narzucać swoją wolę, zmieniać wszystko pode mnie, że się tak wyrażę. Daję sobie czas na to, żeby przyjrzeć się temu nowemu środowisku, zobaczyć, jak ono funkcjonuje. Wycenić, ocenić, co działa dobrze, co źle, i dopiero po czasie, po kilku miesiącach, czasami pół roku, przechodzę do tego drugiego etapu, czyli próbuję jakby narzucić swoje oczekiwania, swoje wymagania w stosunku do tego, co ma się dziać. Taką przyjąłem metodę. Generalnie jestem zwolennikiem ewolucji, nie rewolucji. Dlatego te wszystkie takie gwałtowne zmiany sytuacji traktuję bardzo tak z dystansem. No nie jest to mój styl działania.” (wywiad nr 10; 7. sten w badaniu otwartości na doświadczenie) 4. „G: Jedna zasada, pozwolić ludziom robić to, co robili dotychczas. Nie wywracać, nie udawać, bo czasem nam się wydaje, że jak ja bym był na tym stanowisku, to bym tak to od razu pozmieniał, poukładał i wychodziłoby to lepiej. Nie, ja uważam, że trzeba pozwolić, żeby te zadania były realizowane jak dotychczas, dać sobie czas na zapoznanie się, jak to wygląda z tej drugiej strony, nie z zewnątrz i wtedy sukcesywnie dokonywać pewnych zmian, korekt, nie robić rewolucji, nie wywracać tego, co dotychczas funkcjonowało.” (wywiad nr 26; 6. sten w badaniu otwartości na doświadczenie) W przywołanych wypowiedziach respondentów pojawia się oczekiwanie stabilizacji. Jeśli obejmują nowe stanowisko, priorytetem nie jest zmiana, ale kontynuacja tego, co jest, lub – jeśli zmiana jest konieczna – wprowadzanie jej w sposób ewolucyjny, nie rewolucyjny. Część respondentów komentuje zmiany w wojsku jako irytację, przeszkodę, trudność w pracy, czasem jako czynnik hamujący. Niemniej jednak trzeba sobie z nimi radzić, bo – jak stwierdził jeden z respondentów – od dwudziestu lat jest to stan permanentnej zmiany. Zaprezentowany typ lidera nazwano „pragma tykiem”, ponieważ w jego postawie można dostrzec przede wszystkim tendencję do spełniania wymagań, dostosowania, nastawienie na wypełnianie oczekiwań. 5.3. Oczekiwania wobec liderów zmiany We wstępie artykułu przywołane zostały, sformułowane przez Berta Spectora, oczekiwania organizacji wobec liderów zmiany. Obejmują one następujące sfery: 95 B. Czuba stosunek lidera do podwładnych i współpracowników, umiejętność kreowania następców, kompetencje komunikacyjne, umiejętność inspirowania, motywowania, emocjonalne zaangażowanie w pracę, spójność deklaracji werbalnych i podejmowanych działań. Niżej przytoczono wypowiedzi respondentów, które odnoszą się do owych oczekiwań: 1. „Ja uważałem, że należy budować zespół, nawet jeżeli ktoś robi, ale trzeba być dla niego wyrozumiałym, i wtedy on to też doceni, moje intencje. To, co powiedziałem na początku, że trzeba być uczciwym w stosunku do ludzi. Jeżeli oficer, i większość taka jest, 99 procent ludzi, jeżeli zobaczy, że przełożony jest uczciwy w stosunku do niego, nawet jeśli decyzje są podejmowane czasami z niekorzyścią dla niego, ale to jest uczciwie powiedziane, dlaczego, to to zrozumie podwładny. Ja też mówię o sobie, że wiele razy spotkałem swoich przełożonych, którzy też mówili – słuchaj, jest to niekorzystne dla ciebie, ale musisz tam pójść, wykonać zadanie, ale ja wiedziałem, dlaczego, jakąś perspektywę tam..., później – słuchaj – taka perspektywa się rysuje. I okazuje się, że po tym wykonaniu zadania nieraz lepiej, otrzymałem więcej aniżeli się spodziewałem. Tak jakby nagrodę czy w jakiś sposób otrzymałem satysfakcję od przełożonych. I taką zasadę, taka samą zasadę stosuję w stosunku do podwładnych.” (wywiad nr 25) 2. „Nieważne jest to, co nosisz na pagonach, ważne, co prezentujesz, jaką masz wiedzę, i przez to cię ludzie, podwładni, koledzy oceniają. Otwartość na współpracę, na te środowiska. I to były podstawowe rzeczy. Czyli to są takie rzeczy, o których zawsze musimy pamiętać. I mi się wydaje, że to jest taka wskazówka. To jest nic odkrywczego oczywiście. Ale ja uważam, że to pozwala człowiekowi także łatwiej się poruszać, ponieważ jeżeli człowiek ma szacunek dla innych ludzi, niezależnie od stopnia stanowiska, to nie znaczy, żeby być cały czas łagodnym i głaskać. Natomiast trzeba się do ludzi wszystkich odnosić z pewnym szacunkiem, bo wtedy łatwiej jest naprawdę wiele rzeczy zbudować, łatwiej jest od ludzi wyciągnąć jakieś ich pomysły i coś budować. Także ja nie mam jakichś specjalnych strategii tylko w ten sposób podejście, że dla mnie zawsze ludzie byli najważniejsi, to jest takie, taki slogan. Wielu ludzi być może tak to powtarza, ale dla mnie zawsze to było szczególnie ważne, zawsze patrzyłem w dół na podwładnych swoich niż być może do góry. Bo uważałem, że aby zapewnić jakiś tam komfort pracy, czułem, zawsze zadawałem sobie takie pytanie, czy jeżeli w pewnym momencie powiedziałem „za mną” i odwróciłbym się, to ci ludzie by poszli, czy by nie poszli. W związku z tym jest wiele takich, szereg rzeczy, które gdzieś tam człowiek na ćwiczeniach jest, człowiek ma termos z herbatą, że widzi, że któryś tam człowiek przyjechał, czy nalać kubek herbaty. To nie jest kwestia przypodobania 96 Zmiana w armii w narracjach generałów i admirałów Wojska Polskiego się podwładnym, tylko takiej autentycznej troski, że to są moi ludzie. Że ja muszę wymagać, ale muszę być także sprawiedliwy. No i myślę, że jedną ważną cechą jest, której się stopniowo nauczyłem, to mówić ludziom prawdę. Czyli nie to, co chcą usłyszeć, ale mówić prawdę (…)”. (wywiad nr 27) 3. „B: Panie generale, jeśli myśli pan o swoim usposobieniu, o swoim charakterze, to jakie cechy tego charakteru uważa pan za kluczowe dla wykonywania tej pracy? G: Rzetelność – na pewno, odpowiedzialność – też bardzo ważna i druga – uczciwość w tym, co się robi. B: Czyli to co nazwał pan też wartościami, którym pan hołduje… G: Tak, tak… one są bardzo bliskie temu, bo one są ważne, jeśli człowiek będzie miał choćby te trzy cechy, które wymieniłem, i będzie w zgodzie z nimi, i ludzie wokół będą świadomi tego, że akurat, że one są głównymi, realnymi, to oni w jakiś sposób się dostosowują. Mam takie prawo i przywilej, jako przełożony, który, który… jeśli one są uczciwe i rzetelne, jeśli one są sztuczne, jeśli mówimy o tych cechach, a inaczej się zachowujemy czy postępujemy. Jeśli one są w zgodzie i w spójności z tym, co człowiek mówi i robi, to otoczenie rozstrzyga to doskonale i zdaje mi się, że stara się dostosować. Oczywiście, automatycznie przenoszą się na ten efekt, czyli taka zasada, która jest, powinna być przestrzegana. Owszem, są odstępstwa od tej zasady, to są charaktery ludzi, niektórzy udają, niektórzy kombinują, niektórzy starają się po prostu wręcz poprzez uśmiech, niewiele robiąc, próbują uzyskać jakąś tam akceptację przełożonego. Staram się być pod tym względem spójny i klarowny, to, o czym myślę, przekazywać i wykorzystywać w bieżącej pracy”. (wywiad nr 2) 4. „Ale bycie generałem nigdy nie kręciło mnie samo w sobie. To, że stanowisko dowódcy brygady (…) jest tożsame ze stopniem generała, to jest inna historia, dopiero teraz tak się stało, ostatnie lata. Natomiast kiedy byłem dowódcą batalionu, to pomyślałem, że takim kolejnym krokiem będzie dowodzenie brygadą, czyli taki obszar, gdzie można kreować liderów. Tak naprawdę człowiek nie ma już bezpośredniego kontaktu z szeregowym, ale takie dowodzenie ludźmi bardzo mi, że tak powiem, imponowało.” (wywiad nr 28) 5. „I co, myślę, warto w tym miejscu zaznaczyć, tak chciałbym to wyeksponować, mój model pracy opiera się na świadomości, na mojej świadomości i świadomości moich podwładnych. Jeżeli moi podwładni nie będą wierzyć w to, co muszą zrealizować, w zadanie jako misję, to uważam, że nie ma najmniejszych szans na powodzenie. I daleki jestem od takiego technokratycznego modelu pracy, że jutro do 15.00 mi to 97 B. Czuba zróbcie, upraszczam, ale taki mechanizm. Zawsze dążę do tego, żeby się przekonać, czy mój podwładny jest świadomy tego, co ma zrobić i czy to rozumie. I wtedy pozwala mi to wchodzić na tę formułę, że ja wiem, co chcę zrobić, a mój podwładny na pewno znajdzie odpowiedź na pytanie, jak to zrobić. To model, który jest mi najbardziej bliski. Wspomniany przeze mnie Patton kiedyś coś takiego powiedział, żeby nie mówić ludziom, jak mają się wziąć do rzeczy, i wtedy ludzie zaskoczą naprawdę swoją pomysłowością, jeśli chodzi o sposób realizacji zadań. Trzeba tylko powiedzieć co.” (wywiad nr 29) 6. „B: Proszę powiedzieć, jeśli obejmuje pan nowe stanowisko, jakie strategie obiera pan, jeśli powiedzieć można o pewnego rodzaju porządku, strategii (…) żeby się przystosować, żeby na tym nowym stanowisku zacząć funkcjonować. Czy ma pan jakiś styl, który mógłby pan opisać? G: Poznanie danego środowiska, zapoznanie się z zadaniami, które są realizowane. Tam gdzie można coś zmienić na lepsze, wykorzystać swoje doświadczenie, usprawnić, ale przede wszystkim taką pracę z ludźmi. Pozwolić ludziom wykazać swoją inicjatywę, żeby oni również wypowiedzieli się, człowiek wie najlepiej, jak pewne sprawy podejść, ale przede wszystkim to jest wykorzystanie doświadczenia poprzedniego, praca z ludźmi, utożsamianie się z tym środowiskiem, wczucie się w te problemy. Ja nieraz mam brzydki taki zwyczaj, coś, co dla mnie jest nowe, spróbować to zrobić samemu od podszewki. Wówczas człowiek ma pełen pogląd, jak to funkcjonuje, ile problemów jest z wykonaniem danej czynności, dopiero wtedy można pewne rzeczy sprawdzać. Ale przede wszystkim budowanie takiego kolektywu, określenie sobie celu działania, chociaż cel nie jest znowuż takim szczytnym mianem, ale chcę mieć na produkcie wyjściowym, brzydko mówiąc. Co chcę mieć na wyjściu z danego problemu, wówczas konsekwentne realizowanie, konsekwentne, ale rozumne realizowanie tego, co człowiek sobie założył.” (wywiad nr 24) 7. „B: A co sprawia panu satysfakcję? Z czego jest pan zadowolony, z czego czerpie pan satysfakcję? G: Jeżeli widzę konkretne efekty swojego działania, czyli przede wszystkim, dobrze, jak na obecnym stanowisku, dobrze funkcjonujący, postrzegany organizm, jakim jest dowództwo dywizji, czy terminowa realizacja zadań, wyzwań, które człowiek podejmuje. Czy chociażby widać czasem zadowolenie po podwładnych, że to jest, dobrze funkcjonuje, jest również zadowolony z tego, co robi. A najważniejsze w tym wszystkim jest, że utożsamia się z tym środowiskiem, utożsamia się z zadaniami, jest w pełni odpowiedzialny. To jest ten produkt finalny. To nie jest sporządzony dokument, dobrze przygotowana koncepcja, czy coś w tym rodzaju, tylko po prostu 98 Zmiana w armii w narracjach generałów i admirałów Wojska Polskiego wytworzenie takiego samozdyscyplinowania, utożsamianie się danych osób czy szefa danej komórki właśnie z tym, co robi (…).” (wywiad nr 24) Przytoczone wypowiedzi to jedynie niewielka część narracji, które w tej grupie respondentów tworzą dość spójny obraz lidera wobec zmiany w organizacji: − respondenci podkreślają wagę budowania zespołu ludzi, dbając o to, by podwładni rozumieli swoje zadania i utożsamiali się z organizacją (wywiady nr 24, 25, 29); − dowódcy starają się motywować podwładnych, również do działań transgresyjnych, wiążących się z przekraczaniem własnych granic, poczucia niemożności, ograniczeń (wywiady nr 27, 29). − dowódcy przywiązują wagę do przestrzegania zasad w relacjach z ludźmi – okazywania szacunku, sprawiedliwości, uczciwości, spójności deklaracji werbalnych i czynów (wywiady nr 2, 27); − respondenci postrzegają siebie jako kreatorów przyszłych liderów (wywiad nr 28). 6. Typy liderów zmiany a transgresja Odnosząc się do koncepcji transgresji przywołanej we wstępie artykułu, wydaje się, że w narracjach respondentów ujawniają się przede wszystkim kategorie, które J. Kozielecki nazywa innowacją i ekspansją, najrzadziej twórczość. Wśród dowódców reprezentujących wysoką otwartość na doświadczenie wyróżniono typ nazwany „pasjonatem”. Wydaje się, że mieści się on w kategorii transgresji innowacyjnych, a także ekspansywnych. Kolejny wyróżniony typ − „wizjonera” tworzącego projekty przyszłości sił zbrojnych − cechuje, jak się wydaje, postawa twórcza mająca ambicje zmiany rzeczywistości, i nie są to jedynie zmiany na mikropoziomie – najbliższego środowiska służby, ale transformacja struktur i sposobu funkcjonowania organizacji na mezopoziomie. Kolejny typ lidera, nazwany „pragmatykiem”, reprezentujący relatywnie niższą otwartość na doświadczenie, jest nastawiony raczej na realizację planów, ich wdrażanie, co jest środkiem ekspansji w systemie wojska, czyli również jego zmiany. Zaprezentowany podział nie ma żadnego związku z wartościowaniem typów liderów w organizacji. Jak podkreślono wcześniej – wszyscy dowódcy, a pełnią oni stanowiska na najwyższych szczeblach organizacji, muszą stawiać czoło zmianie i odnoszą sukcesy w pracy. Ich kompetencje potwierdzane są przez obiektywne kryteria, takie jak: posiadany stopień wojskowy, doświadczenie zawodowe, charakter pełnionych w ich karierze stanowisk itd. W tabeli nr 1 zestawiono opisane wyżej typy liderów zmiany. 99 B. Czuba Tab. 1. Typy lidera zmiany w wojsku Typ lidera zmiany pasjonat Wynik w skali otwartości na doświadczenie (NEO-FFI) 8-10 Rodzaj transgresji według J. Kozieleckiego Charakterystyczna postawa wobec wykonywanego zawodu i zmiany Innowacja Praca jako pasja, możliwość samorealizacji. Ekspansja wizjoner 8-10 Twórczość Zmiana jako czynnik inspirujący, stymulujący. Praca jako pasja. Ma ambicje tworzenia przyszłych wizji sił zbrojnych, kreowania zmian na mezopoziomie. pragmatyk 5-7 Ekspansja Innowacja Praca jako zadanie, które należy wykonać zgodnie z oczekiwaniami. Zmiana jako konieczność. Źródło: opracowanie własne Podsumowanie Na liderach zmiany spoczywa szczególna odpowiedzialność za powodzenie projektów wprowadzanych w organizacji. Przeprowadzone badania z udziałem najwyższych dowódców w siłach zbrojnych w przededniu wprowadzenia reformy systemu dowodzenia i kierowania pozwalają uchwycić ich charakterystyczne postawy wobec zmiany w wojsku. Respondenci są dowódcami o wielkim doświadczeniu wyrażającym się dłuższą niż 25 lat wysługą w służbie wojskowej. Każdy z nich musiał zmierzyć się i nadal mierzy się ze zmianą, również w sensie własnych, indywidualnych transgresji związanych z koniecznością obejmowania stanowisk, które czasem były zaskoczeniem, do których nie mogli się przygotować. Wielu stawało wobec propozycji doskonalenia zawodowego, wyjazdu za granicę na studia. Zmiana ich zaskakiwała, wymuszała szybkie podejmowanie decyzji, godzenie się na ryzyko, na niepewność. Doświadczeniem części respondentów było opracowywanie nowych koncepcji, planów, tworzenie podstaw współpracy sojuszniczej, formowanie kontyngentów, tworzenie od początku brygad, jednostek wojskowych, jak również likwidacja struktur itd. Należy także wspomnieć o zauważalnej przez dowódców zmianie, która związana jest z tym, że przemianie ulega społeczeństwo. Inne są dzisiaj motywacje i aspiracje młodych ludzi werbowanych do zawodowej 100 Zmiana w armii w narracjach generałów i admirałów Wojska Polskiego służby wojskowej. Zarządzanie i dowodzenie wymaga dzisiaj innych kompetencji, uwzględniania nowych perspektyw i problemów. Odnosząc się do pytań postawionych we wstępie pracy, można pokusić się o stwierdzenie, że w narracjach respondentów ujawniają się przede wszystkim cechy transgresji nazywanej przez J. Kozieleckiego innowacją i ekspansją. Najrzadziej pojawiają się postawy transgresji twórczych. Dowódcy muszą stawiać czoła zmianie zachodzącej na różnych poziomach organizacji: w zakresie struktur, szkolenia, wyposażenia itd. Wykazują przy tym różne typy reakcji na zmianę. Dla celów niniejszej pracy typy te nazwano: pasjonatem, wizjonerem i pragmatykiem. Wydaje się, że cecha osobowości badana kwestionariuszem NEO-FFI – otwartość na doświad czenie, występująca w dużym natężeniu, sprzyja innowacji i twórczości, natomiast umiarkowane natężenie tej cechy skłania raczej do pragmatycznej adaptacji jednostki do stawianych oczekiwań, co nie oznacza, że są one pasywne wobec konieczności przewodzenia zmianie. W wypowiedziach respondentów ujawniają się również cechy, które pozwalają dostrzec w nich bardzo dobrych liderów zmiany, ponieważ utożsamiają się z organizacją, dają podwładnym przykład zaangażowania emocjonalnego, doceniają wagę dobrej komunikacji z personelem, cenią wartość pracy zespołowej, potrafią inspirować do pracy i dostrzegać w ludziach potencjał, który – przy odpowiedniej stymulacji – prowadzi do ich indywidualnych transgresji. Wyróżnienie trzech typów liderów zmiany nie ma nic wspólnego z ich wartościowaniem; żaden nie jest lepszy od drugiego. W każdej organizacji potrzebni są zarówno wizjonerzy „stąpający po wiosennym lodzie”16, jak i pasjonaci, którzy „plany bitew budują ze snów swoich śpiących żołnierzy”17, ale pracę u podstaw prowadzą pragmatycy. LITERATURA: 1. 2. 3. 4. H. Gasiul, Psychologia osobowości. Nurty, teorie, koncepcje, Wyd. Difin, Warszawa 2012. J. Kozielecki, Społeczeństwo transgresyjne. Szansa i ryzyko, Wyd. Akademickie „Żak”, Warszawa 2004. P. Malinowski, Zespoły a współczesne wyzwania organizacyjne, Wyd. AON, Warszawa 2012. P. Oleś, Wprowadzenie do psychologii osobowości, Wyd. Naukowe „Scholar”, Warszawa 2003. 16Wypowiedź jednego z respondentów, który, używając tej metafory, opisywał, na ile udaje mu się w pracy pozostawać w zgodzie z własnymi wartościami: „B: Czy sposób, w jaki pan pracuje, pozwala panu pozostawać w zgodzie z własnymi wartościami? G: Jest to, jest to, tak powiem plastycznie, stąpanie po takim wiosennym lodzie albo balansowanie na linie i upadek z tej liny może być bolesny”. (wywiad nr 29). 17 Słowa przypisywane Napoleonowi; G. Roth, M. Kurtyka, Zarządzanie zmianą. Od strategii do działania, CeDeWu Wydawnictwa Fachowe, Warszawa 2008, s. 13. 101 B. Czuba G. Roth, M. Kurtyka, Zarządzanie zmianą, Wyd. CeDeWu Sp. z o.o., Warszawa 2008. B. Spector, Wprowadzanie zmiany w organizacji, Wydawnictwa Profesjonalne PWN, Warszawa 2012. 7. R. Wendt, Zarządzanie zmianą w polskiej firmie, Zacharek Dom Wydawniczy, Warszawa 2010. 8. B. Zawadzki, J. Strelau, P. Szczepaniak, M. Śliwińska, Inwentarz osobowości NEO-FFI Paula T. Costy Jr. i Roberta R. McCrae, Wyd. Pracownia Testów Psychologicznych, Warszawa 2010. 9.http://mon.gov.pl/ministerstwo/artykul/priorytety/reforma-systemu-dowodzenia-i-kierowania-10325698/# 10.http://mon.gov.pl/ministerstwo/artykul/priorytety/modernizacja-techniczna-si-zbrojnych-103248/ 5. 6. MILITARY CHANGES ACCORDING TO NARRATIVES OF THE GENERALS AND ADMIRALS OF THE POLISH ARMY Summary: Changing trends in the army for several years, and recently − a fundamental change, as related to the reform of the structures of command and control system − is a transgression (as it has been defined by Joseph Kozielecki). In this contest it is implied a necessity of subjective experience of the world to its real ever-changing character. Article aims to show the types of response to change top commanders exhibit in the army. Analysis is presented showing the ratio of the transgression in the context adjusted by the personality traits and narrative about the changes in the organization, of which they are the actors, and sometimes creators. Keywords: the change in the organization, the leader of change, transgression, military, personality. 102 THE IMPLEMENTATION OF LINK 16 IN THE POLISH ARMED FORCES AND ITS INFLUENCE ON DEFENCE CAPABILITIES, NATIONAL SECURITY AND IMAGE OF POLAND AS A NATO MEMBER Andrzej Orzoł Polish Air Force Communications and Information Systems Center Abstract: The article shows the history and origins of Tactical Data Systems, their structure and purposes in countries who are members of North Atlantic Treaty Organization with the emphasis on LINK 16 standard. It describes the effect of LINK 16 implementation in the Polish Armed Forces on Poland’s interoperability as a fully – fledged NATO member thus increasing defense capabilities, national security and enhancing the Polish Armed Forces’ image in the international arena. What is more, typical examples of Tactical Data Links operations during military exercises, in peacetime and while trying to solve geopolitical, military conflicts in the world have also been characterized. Keywords: Link 16, Tactical Data Systems, Data Security, Polish Armed Forces, NATO. Tactical Data Systems origins When analyzing and evaluating the effectiveness of military operations (no matter whether we consider recent events or those from the past) while trying to solve various conflicts, we draw the obvious conclusion that information, its correctness, credibility and time of delivery have always played crucial (especially in the contemporary battlefield reality) role in gaining tactical advantage, achieving appointed goals and ensuring victory. Taking ancient or medieval wars and battles, commanders would exchange tactical and other information sending messengers in which significant delay was inherent. Another equally important disadvantage of the above mentioned data transfer process was almost complete lack of information security, that is probable loss of: a) confidentiality − when an enemy intercepts information/data; b) integrity − when information/data was modified in order to misinform and/ or mislead the receiver; c) availability of a message being transported − when a messenger cannot reach the intended destination. Moreover, a sender would receive (or not) the confirmation of the fact that the message was successfully received with great delay as well. All of the above would have great negative influence on the processes of tactical and strategic decision making performed by commanders. Taking into consideration historical events and military experience people have always made strenuous efforts in order to eliminate or at least minimize the above A. Orzoł mentioned disadvantages by using faster means of transport, providing proper security and implementing protection measures to preclude an enemy from deciphering information. With the passing centuries, consecutive leaps forwards in civilization and the advent of innovative technologies, both speed and security of any transferred data increased significantly. However, no one could have achieve 100% certainty that the message with no unwanted modifications would reach its destination in real time − with almost no delay. Such concepts of functionality, efficiency and effectiveness of military data transfer have inspired the very first architects of tactical data systems. The typical example of standards used in tactical data systems is LINK 16 that enables to securely exchange data in near real time − with almost no delay. LINK 16 is one of the standards utilized by armed forces of NATO members, among them: Link 1, LINK 4, LINK 11A, LINK 11B, LINK 16, LINK 22 and others. Current state of affairs in this respect in Poland is that we have implemented LINK 11 in the Navy and LINK 16 in the Air Force. Basic information on tactical data links within NATO: LINK 1 − developed in the fifties, not secured (no cryptographic measures implemented), duplex connection, designed to exchange recognized air picture data point-to-point among air control and air operation centers1. LINK 4 − semi-duplex connection with no crypto measures implemented, no jamming resistance, designed to exchange data between aircraft and air control. LINK 11A − developed in the sixties relatively slow connection, semi-duplex. It enables to exchange tracks and data from early warning systems among control and command centers. Secure connection − crypto measures implemented but with no jamming resistance. It is not capable of commanding and controlling aircraft2. LINK 11B − duplex connection point-to-point with more capabilities than 11A. It enables to command and control aircraft3. LINK 22 − secured cryptographically and jamming resistant tactical data link developed in 1992 with the aim of replacing LINK 11 and ensuring interoperability with LINK 16 under the NILE − NATO Improved LINK 11 program. In comparison with all other data links LINK 22 has better characteristics when it comes to network planning and management4. LINK 16 – developed in 1994 in the US Navy and US Air Force is one of the most modern standards capable of exchanging various data formats such as text, pictures and voice among command and control locations, combat units, radar systems and 1 NATO Standardization Office NATO STANAG 5501 Tactical Data Exchange – Link 1, Brussels. NATO Standardization Office NATO STANAG 5511 Tactical Data Exchange – Link 11, Brussels. 3Ibidem. 4 NATO Standardization Office STANAG 5522 Tactical Data Exchange − Link 22, Brussels. 2 104 The implementation of link 16 in the Polish Armed Forces and its influence on defence… all other war theatre participants provided that they are equipped with MIDS LVT (Multifunctional Information Distribution System Low Volume Terminal). The term LINK 16 was also a name of the Polish, military tactical data system based on LINK 16 standard designed to exchange tactical information classified NATO SECRET during national and allied operations. Current name of the system is Rosiczka. LINK 16 standard was produced as a consecutive, considerably improved version of LINK 11, that in comparison has been enhanced in terms of: data transfer security (better anti-jamming capability), throughput (speed), size of data transmitted, range and decreased probability of data loss. The standard enables to exchange cryptographically secured tactical data in close to real time among all the branches (Air Force, Army, Navy and Special Forces). Communications security is provided thanks to sophisticated anti-jamming capability and encryption of both transmission and messages themselves (TSEC − transmission security and MSEC − message security). Information exchange via radio waves between system terminals is a way to exchange information on blue (allied) and red (enemy − from military intelligence) troops location as well as control and command of the forces5. Taking all the above into consideration, tactical data links such as LINK 16 have a significant influence on interoperability since it is widely used by NATO members and other allied forces. The planning and implementation of LINK 16 tactical data system processes in Poland have started at the very beginning of this century. A special body − organizational unit has been established within the structure of General Staff of the Polish Armed Forces, tasked with completely new issues then, such as tactical data systems and global positioning systems called Tactical Data Systems and Navstar GPS Group. It was created in order to take care of all the aspects related to LINK 16 implementation to the Polish Armed Forces. The Group was a precursor of a completely unknown issue then, uncharted territory and played a crucial role in the above mentioned process. After a Road Map to implement LINK 16 in the Polish Armed Forces had been proposed by the Group, it was given a seal of approval by the Chief of the Polish General Staff. A profusion of units and institutions such as the Armament Inspectorate, the Inspectorate for the Polish Armed Forces Support and the Polish Air Force Communications and Information Systems Center were tasked with particular activities in this respect thus starting to implement the planned objectives. The very first branch capable of using LINK 16 standard was the Polish Air Force simply due to the fact that Poland had already bought multirole F-16 jet fighters equipped with MIDS LVT terminals utilized in two Air Force Bases. Along with the aircraft, GSS AGILE (Ground Support System Aerosystems Generic Integrated Link Environment) site in Poznań−Krzesiny Base was 5 NATO Standardization Office NATO STANAG 5516 Tactical Data Exchange – Link 16, Brussels. 105 A. Orzoł set up. Its main purpose is to facilitate training of both platform/terminal operators (pilots) as well as ground crews, particularly avionics specialists responsible for the proper LINK 16 terminals maintenance. GSS AGILE as a part of the whole ROSICZKA system enables to initiate platform terminals into LINK 16 network, solve problems that occur while logging into a network, evaluate correctness of network operation, analyze MIDS LVT terminal correct configuration, monitor and diagnose terminal operation. It also provides pilots with numerous possibilities of creating probable, virtual tactical situations and confronts them with particular tasks during air operations. The system provides a perfect tool capable of checking, verifying and evaluating actions taken by the scenario participants in response to various circumstances which can also be analyzed during debriefings after combat/ training missions are completed. Fig. 1. Typical LINK 16 network architecture – vivid example of interoperability LINK 16 introduction to the Polish Armed Forces The planning and implementation of LINK 16 tactical data system processes in Poland have started at the very beginning of this century. A special body − organizational unit has been established within the structure of General Staff of the Polish Armed Forces, tasked with completely new issues then, such as tactical data systems and global positioning systems called Tactical Data Systems and Navstar GPS Group. It was created in order to take care of all the aspects related to LINK 106 The implementation of link 16 in the Polish Armed Forces and its influence on defence… 16 implementation to the Polish Armed Forces. The Group was a precursor of a completely unknown issue then, uncharted territory and played a crucial role in the above mentioned process. After a Road Map to implement LINK 16 in the Polish Armed Forces had been proposed by the Group, it was given a seal of approval by the Chief of the Polish General Staff. A profusion of units and institutions such as the Armament Inspectorate, the Inspectorate for the Polish Armed Forces Support and the Polish Air Force Communications and Information Systems Center were tasked with particular activities in this respect thus starting to implement the planned objectives. The very first branch capable of using LINK 16 standard was the Polish Air Force simply due to the fact that Poland had already bought multirole F-16 jet fighters equipped with MIDS LVT terminals utilized in two Air Force Bases. Along with the aircraft, GSS AGILE (Ground Support System Aerosystems Generic Integrated Link Environment) site in Poznań−Krzesiny Base was set up. Its main purpose is to facilitate training of both platform/terminal operators (pilots) as well as ground crews, particularly avionics specialists responsible for the proper LINK 16 terminals maintenance. GSS AGILE as a part of the whole ROSICZKA system enables to initiate platform terminals into LINK 16 network, solve problems that occur while logging into a network, evaluate correctness of network operation, analyze MIDS LVT terminal correct configuration, monitor and diagnose terminal operation. It also provides pilots with numerous possibilities of creating probable, virtual tactical situations and confronts them with particular tasks during air operations. The system provides a perfect tool capable of checking, verifying and evaluating actions taken by the scenario participants in response to various circumstances which can also be analyzed during debriefings after combat/ training missions are completed. Next elements of the system infrastructure implemented were terminal radio sites located throughout the country in such a way that the range in relation to aircraft at 5000 feet and above could be ensured. The radio sites’ main purpose is to provide radio communications between air platforms equipped with terminals and: − Air Operations Center − Air Component Command (AOC-ACC); −22nd Control and Reporting Center (22nd CRC); −1st Regional Control and Reporting Center (1st RCRC); − Deployable Control and Reporting Center (DCRC). The above mentioned communications is a mean to command and control the air force assets. 107 A. Orzoł Fig. 2. Typical Polish LINK 16 radio site6 Further implementation steps within Polish Air Force meant setting up CSI’s (Control and Reporting Center System Interface) located in AOC-ACC, 22nd CRC, 1st RCRC and DCRC each of which is an interface − gate between command system and platforms/systems based on tactical data links. The Polish Tactical Data System based on LINK 16 standard came into operation in 2010 when one CSI and one radio site (based on building infrastructure, not shelters) were prepared and set in motion. Till the end of 2014 all the rest CSI’s and terminal radio sites were put into operation. Most radio sites are based on shelters produced by the Military Communications Works No 1 S.A. − shelters called Mobile Modules of Command Post7 version 6 designed particularly for the Air Force branch. It should be emphasized that the LINK 16 radio site based on the above mentioned shelter is an in − house project of the Tactical Data Systems Department of the 6http://cwt.wp.mil.pl/pl/15_74.html 7http://www.wzl1.com.pl/en/products 108 The implementation of link 16 in the Polish Armed Forces and its influence on defence… PLAF CIS Center (currently the Department of Tactical Data and Radio Systems). They are unique when it comes to such assets all over the world. What is more, both System Security Officer and System Global Administrator come from PLAF CIS Center as well. The security documentation for the system designed to process data classified NATO SECRET, as one of the first such regulations in the Polish Armed Forces was also prepared by the above mentioned institution. The security documentation comprised of “System Security Specification”, “Security Procedures”, “Risk Analysis”, and “Security Tests” was produced in accordance with both NATO and Polish regulations concerning classified information protection. Despite the fact that many consecutive versions have been generated along with the regulations and structural changes occurring in the system, the security documentation still makes up a perfect reference for other systems designed to process classified information. The current state of affairs in terms of the system development is that new locations such as GSS AGILE in 32nd Air Force Base and platforms in other branches are being introduced and CSI in Navy Operations Center − Naval Component Command has just been implemented. The new, updated Road Map to implement LINK 16 in the Polish Armed Forces approved by the Chief of General Staff states that consecutive locations and platforms will be introduced in the Navy, Army and Special Force. What is more, NCIA (NATO Communications and Information Agency) has launched a project L16@29kft aimed at building terminal radio sites that will cover the radio range in Poland for aircraft at the ceiling of 29000 feet. Further plans are to integrate Rosiczka system with Air Command and Control System (ACCS) via special interfaces for CSI and LINK 16 radio sites at 5000 and 29000 feet. Speaking about the LINK 16 implementation process it must be emphasized that a plethora of undertakings by the previously mentioned institutions have been carried out such as: purchasing equipment under national and international contracts, construction projects commissioned to Polish companies such as Hertz Systems Ltd Sp. z o.o., TTComm S.A. or TELBUD Sp. z o.o, IT infrastructure planning and building, security tests, accreditations that are inseparable with National Security Agency audits, technical and operational activation processes and personnel trainings both in Poland and abroad. Most technical and operational trainings related to tactical data links are performed by English speaking instructors but fortunately LINK 16 personnel is obliged to have certain language skills in accordance with STANAG 6001 – people who do not hold STANAG 6001 certificates are regularly enrolled on language trainings. LINK 16 implementation influence on the Polish Armed Forces The simple fact that Poland has been qualified to attend NATO tactical data link programs thus giving Poland an opportunity to access new LINK 16 standard 109 A. Orzoł related technologies proves that Poland is not just a nominal member of the North Atlantic Treaty Organization. Speaking of state security area it is a symptom of a good, strategic partnership with NATO and especially with the United States of America. Partnership, that means much more than just deep political dialogue, military and economic cooperation. “The Americans are aware of Poland as being a credible ally and partner, which has been proved not only once so far. They do realize that the Poles can see US readiness to take risks and make sacrifices when freedom and democracy are endangered. This mutual respect and good relations lead to concrete actions that will be more than just repaid when in need”. That is why positively interpreting American arguments about missile defense system, quoting president George Bush after the meeting with Prime Minister Donald Tusk: The United States should play more active role in the process of the Polish Armed Forces modernization process, the example of which is LINK 16 implementation. Efficiency, effectiveness and speed of tactical data links implementation in Poland as well as rich and productive participation of the Polish military representatives in international meetings, exercises and conferences in the area of tactical data links definitely make sizeable contribution to enhance good image of the Polish Armed Forces in the international arena. It is important to stress out that one of the periodical MIDS International Review Boards that is attended by all LINK 16 capable countries has been organized by Poland in Cracow, especially thanks to great efforts of the Tactical Data Systems and Navstar GPS Group from General Staff. The event received a very good feedback from all the participants. Polish military personnel thanks to their knowledge and broad experience often take part in many international meetings and conferences in order to help other countries with their processes of LINK 16 introduction at the very beginning stages of implementation and utilization. An example of this could be Polish-Romanian Cooperation. It is also worth mentioning that in April 2005 in Brussels an agreement between the Government of the Republic of Poland and Headquarters, Supreme Allied Commander Transformation (HQ SACT) was signed regarding the establishment and support of the NATO Joint Force Training Centre (JFTC) on the territory of the Republic of Poland, in Bydgoszcz. The Center was created with a view to supporting trainings of NATO forces and other countries under Partnership for Peace. One of the aims is also to improve interoperability issues of joint multinational military components (consisting of all the branches) and support SACT − Supreme Allied Commander Transformation in his/her tasks in his/her capacity as a NATO leading body when it comes to NATO transformation8. Apart from its important role in the NATO transformation process JFTC is directly involved in providing so called 8 Memorandum of agreement (MOA) between the Government of the Republic of Poland and Headquarters, Supreme Allied Commander Transformation (HQ SACT) regarding the establishment and support of the NATO Joint Force Training Centre (JFTC) on the territory of the Republic of Poland, Brussels, 2005. 110 The implementation of link 16 in the Polish Armed Forces and its influence on defence… transformation products and services. Every year the Center with its Commandant (currently Polish brigadier general Wojciech Grabowski) organizes international interoperability exercise entitled CWIX (Coalition Warrior Interoperability Exploration, Experimentation, Examination, Exercise), that is attended by military and civilian LINK 16 technical and operational personnel. The exercise is a splendid opportunity for communications and information specialists to cooperate, solve interoperability problems with the use of various information technology environments based on tactical data links and share experience in this respect. During CWIX 2014 Poland was additionally to play an important part to help Ukrainian participants in terms of NATO regulations and exercise itself but due to the dangerous geopolitical situation Ukraine did not take part in the exercise. The difficult situation in the East was also a factor that contributed to accelerate the implementation process of the Rosiczka system crucial elements based on LINK 16 standard. Since NATO decided to intensify efforts in order to evaluate the results of the Ukrainian crisis and its influence on NATO security, on 4th March 2014 the North Atlantic Council (NAC) made a unanimous decision to use the early warning aircraft that is AWACS (Airborne Warning and Control System) in Polish and Romanian airspace with the aim of monitoring and controlling the situation. Such reconnaissance missions that are carried out only in the airspace of NATO members, with the use of aircraft stationed in Geilenkirchen in Germany and Waddington in Great Britain gave NATO a great advantage when it comes to information. Data received in such a way had to somehow be transferred to Combined Air Operations Center in Uedem in Germany. This was performed via newly implemented LINK 16 radio site and CSI through which Recognized Air Picture was transferred. The General Command of the Polish Armed Forces received a very good feedback from CAOC commander for great efforts to emergency implement the terminal radio site which had a significant positive impact on capabilities of SACEUR – Supreme Allied Commander Europe when responding to Ukrainian crisis. The interoperability exercise in Bydgoszcz is not the only one that Poland takes part in actively. There are also many more national and international ones such as ANAKONDA, COBRA, NOBLE SWORD, STEADFAST JAZZ and many others by which combat capabilities can be demonstrated and evaluated. Some of these exercises could not be held without systems, based on LINK 16 standards, processing NATO SECRET data, that are often utilized in cooperation with other national and allied command and control systems. The exercises held periodically in Poland are strictly connected with the presence of NATO forces in Poland, perfect opportunities to share experience and utilize the most modern armament and equipment of our allies. It is often the case, that the equipment is left in Poland for a longer period of time on purpose, which is aimed at better familiarizing with it and later use of the knowledge acquired in such a way to plan modernization processes and purchasing equipment. 111 A. Orzoł Such trainings and increased presence of NATO forces in Poland (American or Belgian F-16’s in Łask, French Dassault Rafale and Mirages in Malbork, and others) especially up against the difficult situation related to Ukrainian crisis are of great military and political importance. They indicate that NATO is not passive and take actions when its members are faced with crisis situations. LINK 16 capability in the Polish Armed Forces enables Poland to fully participate in multilateral NATO trainings held abroad. Currently, it is possible thanks to our flagship MIDS LVT platforms, that is multirole F-16 jet fighters but with the consecutive points of the previously mentioned “Road Map” fulfilled, other branches of the Polish Armed Forces will also be capable of participating to the full in this respect. Poland’s introduction to NATO political and military structures means not only rights and national security under the 5th article of the Treaty but also certain responsibilities in capacity as an ally. That means that apart from trainings and peaceful operations we have already taken part in, we will also participate in solving various crisis situations or military conflicts all over the world. Allied military operations inseparably entail very high level of cooperation and interoperability which is ensured by, among others, secure information exchange via tactical data links. LINK 16 implementation in Poland is one of the elements contributing positively to the process of structural, functional and technical rebuilding, redevelopment and improvements of the Polish Armed Forces aimed at adjusting them in terms of standards and equipment to NATO requirements in accordance with The Program of Integration with North Atlantic Treaty Organization and modernization of the Polish Armed Forces 1998-2012. Tactical data links in practice Let us suppose that in a certain area in the world, after all diplomatic, peaceful efforts ended with no success, United Nations Security Council decides that military operation is the only way to force the aggressor to leave the illegally occupied territory, to restore peace and stabilize geopolitical situation. In such circumstances allied countries start to deploy their forces with a view to achieving the planned goals of the international military operation. Success of such an enormous endeavour depends mainly on ability to exchange tactical information quickly and efficiently. The speed of data transmission is crucial especially because of large amounts of data being collected, processed and distributed which is quite typical of the warfare in the contemporary world. In order to rise to such a challenge all the Air, Naval, Army and Special forces with their assets must have immediate access to information. Let us presume that allied forces are comprised of allied forces command protected against air strikes with the batteries of PATRIOT guided missiles, operation control and coordination center separated from the command, special forces whose aim 112 The implementation of link 16 in the Polish Armed Forces and its influence on defence… is to precisely determine enemy’s locations, aircraft carriers, vessels equipped with maneuvering tactical missiles such as Tomahawk, fighters, bombers, electronic warfare, reconnaissance and multirole aircraft, AWACS at 29000 feet whose radars cover the area of more than 300 000 km2, unmanned aerial vehicles who are continuously performing their mission of reconnaissance and fighter squadrons whose aim is to protect the command, aircraft carriers and other vessels. Before any action could be taken all the above mentioned participants should know precise positions of enemy’s assets, detailed mission plan, as well as updated status and locations of the allied forces, which is necessary to efficiently coordinate the operation and use means and forces, that is to use minimal but adequate and sufficient assets to accomplish the planned goals and tasks, act and use the elements that are most adequate to certain set of circumstances (distance, armament, fuel left, etc.). Taking all these into consideration, the commanders need to know what units, equipment and armament they have at their disposal, where their locations are, what they were tasked with recently and what their losses are. Speaking of Air Force the most crucial information is related to armament, fuel and health of all the sensors responsible for data collection. When such information is not available allied forces are more likely to be attacked by enemy’s forces or even experience blue-on-blue incidents. Taking the above scenario into consideration it is easy to imagine how much information needs to be transferred between allied forces’ elements and how often the data needs to be updated. Such requirements can be met with the use of tactical data system characterized by high throughput, reliability and security. MIDS LVT terminals are the very essential elements of such a system since they provide data distribution based on LINK 16 standard, thanks to which message service is standardized which in turn improves interoperability issues of the allied forces, especially that they do not use the same native languages. The standard allows the data to cover call signs, platform types, operation modes, units locations, parameters such as velocity, height, combat capabilities, armament at disposal, reconnaissance and command information. Data received from reconnaissance centers and special forces (usually via satellites) is then transferred in LINK 16 “language” to command center at tactical level from where it is sent to all the participants in a form of orders or information. For instance the commander issues an order to AWACS about eliminating certain enemy’s aircraft. Depending on a current tactical situation AWACS distributes tasks to destroy the targets to particular allied jet fighters. The fighters accept (or not) the tasks, carry out their missions and report about the results. This information is then sent from AWACS to commanders at tactical level. LINK 16 based operations are very convenient since allied forces’ locations are known all the time and commanders have a very clear picture of the situation and can make proper, best informed decisions. Moreover, information on actions taken 113 A. Orzoł by enemy’s and allied forces and their results can also be securely transmitted directly or indirectly to commanders via reconnaissance measures and special forces. What is interesting about the standard, is the fact that the process of data update does not take place at the same pace for every single LINK 16 network participant. The fastest update is offered to objects characterized by high speed such as fighter jets since situation, location, velocity and other factors and parameters change the most quickly. If the update frequency pace was identical for all the participants it might cause unwanted network overload. In order to avoid this negative feature there is also a technique allowing several users to share the same frequency channel by dividing the signal into different time slots called TDMA − Time Division Multiple Access9. This is another advantage of LINK 16 standard. Taking everything into account, LINK 16 is a network system in which many of its participants share data through a special and very flexible network. Data can be transmitted via various means such as terrestrial radio waves, satellites, military IT networks and others. What is important, there is no center point of the network (so called nodeless feature) thanks to which it will work properly even in case some of its elements are destroyed. System based on LINK 16 standard is secure, resistant to jamming and it provides clear tactical situation picture which in turn ensures combat theatre management to be efficient and comprehensive and the losses are reduced to absolute minimum. Conclusion The Polish Armed Forces has gone through the implementation process of LINK 16 under the program Integrated systems supporting commanding and combat battle imaging − C4ISR that is one of many elements of a long-standing government program entitled Technical modernization priorities of the Polish Armed Forces as a part of operational programs. The introduction of such state-of-the art systems that enable fast and secure communications among assets, units and command centers will undeniably benefit the interoperability of the Polish Armed Forces and efficient cooperation with NATO members and Partnership for Peace program participants, which means Poland will be capable of fully participating in international exercises and operations. Therefore, it significantly contributed to the increase of Polish combat capabilities and consequently defense capabilities. Polish participation in the LINK 16 program, the very fast pace and efficiency of implementation of the tactical data links in our country undoubtedly indicate that Poland is not a second-class but indeed a first-rate, fully-fledged NATO member. All of the above, in conjunction with our active role in both NATO and European 9 NATO Standardization Office NATO STANAG 5516 Tactical Data Exchange – Link 16, Brussels. 114 The implementation of link 16 in the Polish Armed Forces and its influence on defence… Union structures contribute significantly to the increase of Poland’s influence on the most important decisions made by international treaties and has its positive impact on stabilization of our region, especially Middle and East Europe. It is not surprising that the next NATO summit in 2016 will be held in Poland. Conclusions and proposals that can be made in relation to the title of this article are that LINK 16 implementation should be continued and Rosiczka system based on the standard should be continuously developed and modernized. There is an urgent need to actively participate in NATO’s efforts to ensure international security especially in the face of frequent threats related to global economics, economy, defense and terrorism. National security is one of the most essential values and priorities in the process of running a country. It is necessary then to aim at increasing national military potential, but taking into consideration financial and geopolitical reasons it should be emphasized that Poland needs to participate in programs organized by international treaties, not to rely only on its own capabilities. BIBLIOGRAPHY: 1. ADatP-33 Multi-Link Standard Operating Procedures for Tactical Data Systems employing Link 16, Link 11, Link 11B, IJMS, Link 1 Link 4, and ATDL-1, Brussels. 2. Exposé 2008 – The Foreign Minister Mr. Radoslaw Sikorski’s brief on the Polish Foreign Policy in 2008, Warsaw, 2008. 3. Memorandum of agreement (MOA) between the Government of the Republic of Poland and Headquarters, Supreme Allied Commander Transformation (HQ SACT) regarding the establishment and support of the NATO Joint Force Training Centre (JFTC) on the territory of the Republic of Poland, Brussels, 2005. 4. NATO Standardization Office NATO STANAG 4175 Technical Characteristics of the Multi-functional Information Distribution System (MIDS), Volume 1, Brussels. 5. NATO Standardization Office NATO STANAG 5501 Tactical Data Exchange – Link 1, Brussels. 6. NATO Standardization Office NATO STANAG 5511 Tactical Data Exchange – Link 11, Brussels. 7. NATO Standardization Office NATO STANAG 5516 Tactical Data Exchange – Link 16, Brussels. 8. NATO Standardization Office STANAG 5522 Tactical Data Exchange – Link 22, Brussels. 9. NATO Standardization Office NATO STANAG 5616 Standards for Data Forwarding between Tactical Data Systems employing Link 11/11B and Link 16, Brussels. 10. www.datalinksolutions.net/dls. 11. www.euromids.com. 12. www.viasat.com. 13.www.rockwellcollins.com. 115 A. Orzoł WDROŻENIE STANDARDU „LINK 16” PRZEZ POLSKIE SIŁY ZBROJNE A WPŁYW NA MOŻLIWOŚCI OBRONNE, BEZPIECZEŃSTWO NARODOWE ORAZ POSTRZEGANIE POLSKI JAKO CZŁONKA NATO Streszczenie. W artykule ukazano historię powstawania TSTD (Taktycznych Systemów Transmisji Danych) na świecie, ich ogólną budowę i przeznaczenie w państwach będących członkami Paktu Północnoatlantyckiego, ze szczególnym uwzględnieniem standardu LINK 16. Scharakteryzowano wpływ wdrożenia systemu LINK 16 w Siłach Zbrojnych RP na wzrost interoperacyjności Polski jako pełnoprawnego członka NATO, a tym samym zwiększenie zdolności obronnych, bezpieczeństwa państwa i umocnienie dobrego wizerunku Polskich Sił Zbrojnych na arenie międzynarodowej. Po nadto przedstawiono przykłady zastosowania TSTD w czasie ćwiczeń, w warunkach pokojowych oraz podczas rozwiązywania konfliktów na świecie. Słowa kluczowe: Link 16, systemy zbierania danych taktycznych, bezpieczeństwo danych, Siły Zbrojne RP, NATO. 116 PRODUKT ANALITYCZNY W OPERACJACH ODZYSKIWANIA PERSONELU – ROZWAŻANIA KONCEPCYJNE Przemysław Żukowski1 Streszczenie: Analiza informacji to proces wielowymiarowy oraz interdyscyplinarny. Jego końcowym rezultatem jest produkt analityczny, który pełni funkcję pomocniczą w postępowaniu decyzyjnym. Poprawność analiz może być gwarantem optymalności wielu procesów. Jednym z nich jest operacja odzyskiwania personelu izolowanego. Złożoność takich operacji wymaga optymalności produktu analitycznego. W artykule autor stara się przedstawić koncepcyjną metodę tworzenia produktu analitycznego oraz wykorzystania go w operacjach odzyskiwania personelu izolowanego. Słowa kluczowe: analiza informacji, produkt analityczny, odzyskiwanie personelu. Informacja wywiadowcza nie jest niczym innym niż informacją, która została profesjonalnie przetworzona i przeanalizowana w odpowiednim czasie w celu umożliwienia osobie podejmującej decyzję rozpoczęcie wszelkich potrzebnych działań2. Informację tworzą przetworzone dane, które są odzwierciedleniem zdarzeń, faktów w określonej postaci umożliwiającej ich przekazywanie oraz konwersję. Dla celów konwersji dane są zorganizowane w określone zbiory według wyznaczonych kryteriów. Stają się informacjami, kiedy człowiek, organizacja (np. podmioty odpowiedzialne za bezpieczeństwo państwa) uświadamiają sobie ich znaczenie. Dążąc do uzyskania informacji, musimy wykonać pewne czynności, dokonać określonego wysiłku myślowego połączonego z wydatkiem własnej energii i czasu, ponieważ zmuszeni jesteśmy3: − zorganizować sytuację obserwacyjną i percepcyjną, − dokonać obserwacji, rejestrując i rozpoznając zjawiska, lub przeprowadzić rozważania logiczne, − podjąć decyzję, czyli dokonać wyboru lub wyciągnąć wnioski. Celem procesu wykorzystania informacji jest przekazanie odbiorcy wiadomości o określonej sytuacji w ramach organizacji, w której funkcjonuje informacja. Przyjmując założenie, że w chwili otrzymania wiadomości wzrasta wiedza użytkownika na temat organizacji oraz jej otoczenia, można uznać, że informacja to zasób strategiczny dla organizacji, który pozwala na zwiększenie wiedzy o otoczeniu4. Tak określony zbiór danych może być poddany pewnym procesom mającym na celu wyodrębnienie z niego najbardziej istotnych faktów, zdarzeń ważnych dla organizacji. 1 Doktorant WCY WAT. J. Huges, Wilson. Największe błędy wywiadów świata, Warszawa 2002, s. 12. 3 E. Kowalczyk, O istocie informacji, Warszawa 1981, s. 11. 4 M. Wrzosek, Procesy informacyjne w zarządzaniu organizacją zhierarchizowaną, Warszawa 2010, s. 12. 2 P. Żukowski Żeby móc dokonać jakiejkolwiek oceny istoty obserwowanego zjawiska lub obiektu, musimy rozróżnić elementy jego budowy, zachowania się w określonym czasie, interakcji z innymi obiektami, czyli dokonać rozróżnień w pewnym układzie obiektów i zdarzeń. Wynikiem takiej czynności powinien być wniosek i decyzja. Analiza, bo o niej tu mowa, jest czynnością polegającą na wyodrębnieniu cech właściwości danego obiektu lub zjawiska5. To proces, którego celem jest próba określenia znaczenia zdarzeń dotyczących badanego podmiotu. W odniesieniu do pojęcia informacji polega na jej eksploracji z posiadanego zasobu i zmianie jej formy przy możliwie pełnym zachowaniu treści. W cybernetyce urządzenie, które wykonuje proces przetwarzania, nosi nazwę konwerter6. W aspekcie instytucji odpowiedzialnych za bezpieczeństwo państwa taką funkcję pełni analityk. Proces ekstrakcji danych i ich konwersji w informację autor na potrzeby niniejszego artykułu nazywa tworzeniem produktu analitycznego. Jako główny cel niniejszej pracy przyjęto przedstawienie koncepcyjnych rozwiązań w procesie tworzenia i wykorzystania produktu analitycznego w operacjach odzyskiwania personelu. Problem integracji rozproszonych komponentów wiedzy oraz informacji w tzw. produkt analityczny jest aktualnie przedmiotem różnorodnych prac, lecz w opinii autora nie znalazł on dotychczas w pełni satysfakcjonującego rozwiązania. Dlatego przedstawiona w artykule koncepcja stanowi jedynie punkt wyjścia do opracowania rozwiązań o charakterze stosowanym. Odzyskiwanie personelu jest w Polsce zjawiskiem relatywnie nowym. Jego początków możemy szukać w roku 2007, kiedy to pojęcia i zadania odzyskiwania personelu znalazły się w Strategii obronności Rzeczypospolitej Polskiej. Wtedy Minister Obrony Narodowej decyzją nr Z-76/Org./SSG/ZOiU-P1 z dnia 27 września 2007 r. sformował etatowy Zespół do Spraw Sytuacji Szczególnych (ZDSSS)7. Rozwój prac oraz implementacja ministerialnych zapisów w przedmiotowej tematyce miały miejsce w 2009 roku. Spowodowały to dwa tragiczne w skutkach zdarzenia. Pierwsze to porwanie w 2008 roku i zabicie na początku 2009 roku polskiego geologa Piotra Stańczaka8. Drugi casus związany jest z poległym 10 sierpnia 2009 roku w walce z talibami w Usman Khel w Afganistanie kapitanem Danielem Ambrozińskim, którego ciało w trakcie walki zostało przez nich uprowadzone. Udało się je odzyskać dopiero kilka godzin później9. 5 6 7 8 9 F. Provost, T. Fawcett, Analiza danych w biznesie. Sztuka podejmowania skutecznych decyzji, Gliwice 2013, s. 47. J. Muller, Informacja w cybernetyce. Informatyka, Warszawa 1974, s. 80. Z dniem 30 czerwca 2012 roku wymieniony wyżej zespół został rozwiązany. A. Stankiewicz, G. Indulski, Dopaść zabójców Piotra Stańczaka, http://polska.newsweek.pl/dopasc-zabojcow-piotra-stanczaka,36674,1,1.html (dostęp 5.10.2015 r.). Znaleźli ciało kapitana, http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/znalezli-cialo-kapitana-wojskoo-szczegolach-starcia-z-talibami,210609.html (dostęp 5.10.2015 r.). 118 Produkt analityczny w operacjach odzyskiwania personelu – rozważania… Na wstępie tytułowych rozważań należy wskazać za profesorem Piotrem Mickiewiczem na jedną ze współczesnych funkcji państwa – poza funkcją regulacyjną, socjalną, innowacyjną, ekonomiczną, społeczno-kulturową, którą jest funkcja ochronna10. Wynika to wprost z zapisów art. 8, 36 oraz pośrednio 31 i 37 Konstytucji RP z 2 kwietnia 1997 roku11. Jak wynika z powyższego, podstawowym zadaniem władz RP w stosunku do izolowanego personelu jest zapewnienie natychmiastowej pomocy wszelkimi dostępnymi sposobami. Obowiązki te powinny zmierzać do odnalezienia go i udzielenia mu niezbędnej pomocy, a w skrajnie tragicznych przypadkach sprowadzenia jego szczątków do kraju i pochowania z należytą godnością12. Takie podejście do problemu odzyskiwania izolowanych obywateli stanowi niezwykle ważny czynnik integrujący społeczeństwo z państwem i jego strukturami oraz zwiększa poziom zaufania do jego instytucji13. Mając to na uwadze, należy przytoczyć kilka definicji związanych z przedmiotowym zagadnieniem: − Odzyskanie izolowanego personelu (ang. PR – Personnel Recovery) – jest sumą wojskowych, dyplomatycznych i cywilnych działań mających na celu odzyskanie i reintegrację izolowanego personelu14; − Izolowany personel (ang. IP – Isolated Personnel) – to personel wojskowy lub cywilny, który jest odłączony od jednostki czy organizacji, do której należy, w sytuacji gdy oczekując na uwolnienie, może on być zmuszony do walki o przetrwanie, ucieczki lub przeciwstawiania się wykorzystaniu15; P. Mickiewicz, System bezpieczeństwa narodowego w rozwiązaniach ustrojowych wybranych państw, Wrocław 2012, s. 13-14. 11 Art. 8 stanowi, że państwo polskie ma obowiązek zapewnienia swoim obywatelom natychmiastowej pomocy. Art. 36: Podczas pobytu za granicą obywatel polski ma prawo do opieki ze strony Rzeczypospolitej Polskiej. Art. 31: Wolność człowieka podlega ochronie prawnej. Art. 37: Kto znajduje się pod władzą Rzeczypospolitej Polskiej, korzysta z wolności i praw zapewnionych w Konstytucji. 12 Zespół do Spraw Sytuacji Szczególnych, Koncepcja i ogólne zasady funkcjonowania Narodowego Systemu Odzyskiwania Personelu Wojskowego, Ministerstwo Obrony Narodowej Sztab Generalny WP, Warszawa 2008, s. 9. 13 Ibidem, s. 10. 14 Odzyskiwanie izolowanego personelu (DD/3.3.9), Ministerstwo Obrony Narodowej Sztab Generalny WP, Warszawa 2010, s. 6. Powyższa definicja ma zostać przedstawiona jako ostateczna zarówno dla NATO, jak i dla UE. Oznacza to, że podjęte będzie każde działanie mające na celu odzyskanie personelu, za który ponosi się odpowiedzialność, gdy tylko znajdzie się on w sytuacji zagrożenia. Definicja ta celowo nie podaje ograniczonej listy środków, z których można korzystać w trakcie działań. Personnel Recovery, JAPCC, 2011, s. 1. 15 AJP-3.3.9 (SD-8), NATO Joint Doctrine for Personnel Recovery, MCASB, 2007, s. 4. Definicja ta również jest propozycją na oficjalną definicję dla NATO i UE. Wynika z niej, że w przypadku gdy dana osoba 10Zob. 119 P. Żukowski − Izolowanie personelu może nastąpić w przypadku: 1) Prowadzenia działań bojowych na teatrze (ang. Isolated) − w szczególności dotyczy żołnierzy, funkcjonariuszy biorących udział w działaniach bojowych; 2) Zagubienia, braku orientacji w terenie lub wypadku (ang. Missing) – dotyczy zarówno żołnierzy, funkcjonariuszy biorących udział w działaniach bojowych, jak i cywilów przebywających w danym rejonie geograficznym, takich jak żeglarze, podróżnicy itp.; 3) Zatrzymania przez siły rządowe, wojskowe lub policyjne władz lokalnych (ang. Detained) – dotyczy w szczególności pracowników misji dyplomatycznych, turystów łamiących lokalne prawo itp.; 4) Uprowadzenia przez bojowników lub ugrupowania przestępcze i terrorystyczne (ang. Captured) – dotyczy wszystkich grup obywateli RP. Równie istotnym zagadnieniem jest kwestia uznania działań z zakresu Personnel Recovery. Przyjąć należy, że akcje bojowe będą bardzo trudne do przeprowadzenia w przypadku zatrzymania osób przez siły rządowe, wojskowe lub policyjne władz lokalnych16. Dużo łatwiejsze jest prowadzenie takich działań w czasie pokoju lub braku działań wrogich. Najczęściej dotyczyć to będzie sytuacji, które pozwolą zaliczyć zdarzenie do zaprezentowanej kategorii Missing (zagubienie, zaginięcie). Jeżeli do zdarzenia doszło w środowisku (na terytorium) definiowanym jako przyjazne i nie występuje wobec poszukiwanych zagrożenie ze strony osób trzecich, działania określać się powinno jako Akcje Poszukiwawczo-Ratownicze (ang. SAR – Search and Rescue) lub Ekspedycyjne Akcje Poszukiwawczo-Ratownicze (ang. DSAR – Deployable Search and Rescue). Natomiast w środowisku nam nieprzyjaznym będą przeprowadzane operacje takie jak: Bojowe Akcje Poszukiwawczo-Ratownicze (ang. CSAR – Combat Search and Rescue), Bojowe Odzyskiwanie (ang. CR – Combat Recovery), Niekonwencjonalne Odzyskiwanie Personelu (ang. NAR – Non-conventional Assisted Recovery) i Uwalnianie Zakładników (ang. HR – Hostage Rescue). Dla większej przejrzystości autor zamieszcza poniżej schemat otrzymany podczas szkoleń SERE17. nie może kontynuować misji i nie może powrócić do swojego kraju wg zaplanowanych wcześniej regulacji, może być traktowana jako członek izolowanego personelu. Jest to oczywiste w przypadku załogi lotniczej, która została zmuszona do opuszczenia samolotu. Za osobę izolowaną można jednak uznać również osobę, w której samochodzie skończyło się paliwo w trakcie jazdy lub gdy została zmuszona do przerwania podróży ze względu na jakąkolwiek awarię lub wypadek, niezależnie od tego, czy było to spowodowane interwencją osób trzecich. Personnel Recovery, JAPCC, 2011, s. 1. 16Zespół do Spraw Sytuacji Szczególnych, Koncepcja i ogólne zasady funkcjonowania Narodowego Systemu Odzyskiwania Personelu Wojskowego, Ministerstwo Obrony Narodowej Sztab Generalny WP, Warszawa 2008, s. 14 i 15. 17Na akronim określający nazwę szkolenia składają się: Survival – przetrwanie, Evasion – unikanie przeciwnika i zagrożeń, Resistance – opór, przeciwdziałanie wykorzystaniu w przypadku schwytania 120 Produkt analityczny w operacjach odzyskiwania personelu – rozważania… Rys. 1. Metody odzyskiwania izolowanego personelu Źródło: autor podczas kursu SERE otrzymał materiały szkoleniowe w postaci powyższego schematu Odzyskiwanie personelu miało swój początek w procedurach bojowego podejmowania z terytorium nieprzyjaciela katapultujących się załóg samolotów sił powietrznych. Jednakże wzrastające koszty wyszkolenia, wyposażenia żołnierza współczesnego pola walki, jak również efekt propagandowy czy też medialny spowodowały, że procedury odzyskiwania personelu mają zastosowanie w odniesieniu do czterech zasadniczych grup: 1. Żołnierzy prowadzących działania operacyjne z chwilą ich zaginięcia lub przejęcia przez wroga. 2. Przedstawicieli państwa, zwłaszcza w sytuacji posiadania przez nich zasobów informacji niejawnych ważnych dla bezpieczeństwa państwa. 3. Obywateli, traktowane jako forma podnoszenia zaufania do własnego państwa. 4. Sprzętu wojskowego o dużym znaczeniu operacyjnym18. oraz Escape lub Extraction – ucieczka lub odzyskanie. Jest to ważny element szkolenia żołnierzy, pozwalający przetrwać w przypadku izolacji na terytorium wrogim lub potencjalnie wrogim. 18 Ibidem, s. 10. 121 P. Żukowski Niebagatelna w procesie odzyskiwania izolowanego personelu jest konieczność utworzenia bazy danych ISOPREP19. Deklaracje te powinny być wykonywane przez wszystkie osoby mogące być poddane izolacji co pięć lat bądź przy każdej zmianie danych, które muszą być odnawiane w celu aktualizacji danych w nich ujętych. Dokument ten po wypełnieniu otrzymuje klauzulę niejawności. Dokumenty ISOPREP powinny zostać wypełnione i zebrane w okresie przygotowania do wyjazdu za granicę w kraju w postaci elektronicznej. Wersje elektroniczne ISOPREP-ów powinny być przechowywane w stosownej w bazie i uaktualniane przy każdej dokonanej zmianie danych. Stanowią one bardzo ważny zasób informacji dla osób zajmujących się odzyskiwaniem personelu i pozwalają na szybką identyfikację izolowanych. Natychmiast po wystąpieniu zdarzenia izolacji informacje szczegółowe o odseparowanych powinny być przekazane do komórek zajmujących się odzyskiwaniem personelu. Przekazanie danych powinno być realizowane przy pomocy zabezpieczonej sieci lub poprzez wyznaczone osoby (w zależności od możliwości). Niestety rodzi się tutaj zatem pytanie, kto (jaka instytucja) powinien wytwarzać, przechowywać, przetwarzać oraz komu i na jakiej podstawie przekazywać te niejawne dokumenty, w szczególności jeśli miałoby to dotyczyć służb innych krajów. Zatem wskazać należy, że odzyskiwanie personelu nie jest zadaniem ograniczanym do odzyskania przetrzymywanych, najczęściej przez grupy przestępcze czy ugrupowania terrorystyczne, ale kompleksowym działaniem państwa i sił zbrojnych. Powinno być prowadzone przez różnorodne instytucje państwowe, organizacje ponadnarodowe i pozarządowe. Niekiedy istotną rolę powinny odgrywać osoby zaufania społecznego. Działania mające na celu odzyskanie personelu powinny być prowadzone wielotorowo i wielowątkowo przez odpowiednie powołane do tego instytucje państwowe20. Dlatego też ważne jest wskazanie konkretnej instytucji odpowiedzialnej za opracowywanie i przeprowadzanie operacji PR. Jest to tym istotniejsze, że należy przy tym ściśle określić, gdzie powinny być przesyłane informacje od tzw. sensorów, tj. służb specjalnych, dyplomatycznych itp. Po przeprowadzeniu ich analizy będzie można wypracować założenia i wytyczne do przeprowadzenia operacji odzyskiwania personelu. Aby zwiększyć szanse izolowanego personelu na odzyskanie, niezbędne jest wdrożenie we wszystkich służbach, instytucjach i firmach (PMC)21 realizujących 19 ISOIated Personnel REPort − deklaracja identyfikacyjna personelu narażonego na izolację. Źródło: T. Niewiński, SERE – czy to się uda?, http://lotniczapolska.pl/SERE-%E2%80%93-czy-to-sie-przyda,34632. 20 K. Falandys, Projektowanie i wdrażanie systemu odzyskiwania personelu (Personnel Recovery) w Polsce, Rozprawa doktorska, UKSW 2014, s. 96-97. 21PMC – Private Military Companies to wszystkie firmy prywatne świadczące usługi do niedawna wykonywane przez armie zawodowe, służby specjalne. Rozpiętość tych zadań jest bardzo duża, 122 Produkt analityczny w operacjach odzyskiwania personelu – rozważania… powyższe działania odpowiednich do tego typu operacji sekcji ds. analizy informacji, gdyż jak wskazano powyżej, informacje te będą spływały z wielu kierunków. Dodatkowo grupa fizycznie przeprowadzająca odzyskiwanie także będzie oczekiwała sporej ilości danych, które umożliwią przeprowadzenie operacji odzyskania personelu. Zapotrzebowanie na produkty analizy informacji dla poszczególnych podmiotów zajmujących się PR może być wysyłane niemal nieustannie, aż do zakończenia procesu odzyskania. Poprawność produktów analitycznych będzie decydowała o pomyślnym rozwiązaniu sytuacji kryzysowej zarówno na szczeblu decyzyjnym (przyjęte metody), jak i operacyjnym (sposób wykonania). Powstanie produktu analitycznego jest konsekwencją cyklicznego, złożonego procesu składającego się z wzajemnie powiązanych, powtarzających się przedsięwzięć. Cykl ten to następujące fazy: − zapotrzebowanie na produkt, − pozyskiwanie informacji, archiwizacja, − analiza informacji, − dostarczenie produktu decydentowi22. Etap pierwszy to określenie wymogów przez decydenta. Stworzenie planu pozyskiwania informacji, a następnie wystawienie stosownych zleceń podmiotom odpowiedzialnym za pozyskiwanie danych. Bardzo ważną częścią tej fazy jest ciągłe monitorowanie wydajności systemu i ilościowa kontrola pozyskiwanych informacji. Należy zaznaczyć, że za duża liczba informacji może doprowadzić do chaosu informacyjnego i dezinformować decydenta w próbie oceny sytuacji23. W procesie PR, a tym samym niejednokrotnie w sytuacji zagrożenia życia obywatela, plan zdobywania informacji powinien być precyzyjny i jasny. Dokładne określenie wymogów przez decydenta pozwala na ustalenie i ukierunkowanie źródeł w celu pozyskania jak najbardziej sprecyzowanych informacji. Taki zamysł umożliwia wskazanie priorytetów i stworzenie odpowiednio ukierunkowanych produktów analitycznych (analiza terenu, siatki powiązań grupy przetrzymującej personel bądź sytuacji w regionie). Etap drugi to przekazywanie informacji pozyskanych przez źródła oraz dostarczenie ich do pionów analitycznych w celu umieszczenia w przeznaczonych do tego specjalnie przygotowanych bazach danych lub zasobach archiwalnych. Pozyskanie informacji na temat sytuacji izolowanego personelu powinno następować począwszy od prowadzenia walk, poprzez planowanie operacyjne, wsparcie militarne, zdobywanie i analizę informacji, wywiad, organizowanie logistyki. R. Uesseler, Wojna jako usługa, Warszawa 2008. 22Opracowanie własne autora na podstawie J. Konieczny (red.), Analiza informacji w służbach policyjnych i specjalnych, Warszawa 2012, s. 9. 23 R.J. Heuer, Psychology of Intelligence Analysis, Columbia 1999, s. 51. 123 P. Żukowski od wszystkich możliwych podmiotów (sensorów). Ważnym aspektem uzyskiwania informacji umożliwiających stworzenie planu rozwiązania kryzysu będą24: − oficerowie wywiadu, − źródła osobowe (agenci), − źródła ogólnodostępne (prasa, Internet, audycje), − źródła obrazowe (zdjęcia satelitarne, lotnicze), − źródła sygnałowe (środki łączności, urządzenia elektroniczne), − źródła pomiarowe (analizy chemiczne, pomiary akustyczne). Tak szeroki wachlarz źródeł informacji powinien być użyty w celu ustalenia sytuacji, w jakiej znajduje się izolowany personel. Należy zaznaczyć, że źródło o odpowiedniej wartości przekaże informację o pożądanym zasobie danych. Pozwala to na stworzenie optymalnego produktu analizy przez wykwalifikowane do tego osoby. Pomyłki w fazie zbierania informacji sprowadzają się do wyboru i wiarygodności źródła. Konsekwencją wykonania produktu analitycznego bazującego na informacjach od niewłaściwych źródeł lub o niskiej ich wiarygodności będą błędne rozstrzygnięcia w procesie decyzyjnym dotyczącym PR. Kluczowymi informacjami dla pomyślnego zakończenia odzyskania personelu będą wszelkie możliwe wiadome dotyczące m.in.25: − miejsca pobytu utraconego personelu, − geografii terenu, − stanu zdrowia izolowanego personelu, − osób zaangażowanych w ewentualne porwanie, przetrzymywanie, − siatki powiązań porywaczy, − sytuacji politycznej w regionie, − tzw. zdarzeń historycznych mających już podobne symptomy, − możliwości współpracy z regionalnymi siłami bezpieczeństwa i organizacjami pozarządowymi. Konwertowanie informacji w produkt analityczny poprzez ewaluację, analizę, integrację oraz interpretację następuje w etapie trzecim26. Jak wspomniano wcześniej, nie każda informacja ma wymierną wartość. Dlatego też decydenci zaangażowani w proces odzyskiwania personelu zmuszeni są korzystać z umiejętności i wiedzy ludzi zajmujących się zawodowo analizą informacji wywiadowczych. Analitycy – bo o nich tu mowa – to specjalnie wyselekcjonowani ludzie w sekcjach, pionach analitycznych, których nieoceniona rola polega na odpowiednim zaszeregowaniu, gromadzeniu i archiwizacji informacji, a także „ekstrakcji” wiedzy z posiadanego zasobu w celu Minkina, Sztuka wywiadu w państwie współczesnym, Warszawa 2014, s. 177. własne autora na podstawie doświadczenia wynikającego z uczestnictwa w kursie SERE oraz pracy w komórce ds. analizy informacji rozpoznawczo-wywiadowczych i targetingu w PKW Afganistan. 26 Analysis of Alternatives Handbook, Kirtland 2008, s. 16-56. 24 M. 25Opracowanie 124 Produkt analityczny w operacjach odzyskiwania personelu – rozważania… stworzenia produktu analitycznego i przedstawienia go decydentom. Błędy popełnione przez analityków będą, łańcuszkowo, implikować na każdym etapie kompleksowego działania wszystkich zaangażowanych w odzyskanie obywatela podmiotów. Etap czwarty to dostarczenie produktu w odpowiedniej formie, przy pomocy stosownych środków, do decydenta. Rozpatrując wpływ produktu analitycznego na decyzje, powinno się wziąć pod uwagę to, że nie będzie on jedynym aspektem oddziałującym na proces podejmowania decyzji. Na decydenta dodatkowo wpływ wywierać mogą27: − politycy wraz z ich doradcami, − urzędnicy administracji, − podmioty prywatne, −media, − przedstawiciele innych państw, − organizacje pozarządowe, − czynniki osobiste i poznawcze. Na proces decyzyjny w sytuacji konieczności odzyskania personelu ma wpływ odpowiednia kwalifikacja problemu. Przebieg PR to problem niestrukturalny28 dla decydenta, dlatego proces analizy informacji i ich konwersji w produkt mu przydatny powinien być traktowany jako system wspomagania decyzji. Wymaga on aktywności obu stron (analityka i decydenta) i powinien być oparty na stałej współpracy w celu wskazania najlepszego rozwiązania. Definiując decyzję jako wybór z wielu możliwych rozwiązań, należy wspomnieć, że proces jej podjęcia w środowisku wielokryterialnym składa się z następujących etapów: − opracowanie możliwych rozwiązań (alternatyw, wariantów), − określenie kryteriów, − estymacja jakościowa, − określenie ważności kryteriów, − eliminacja i wybór29. Pierwszym etapem procesu decyzyjnego podczas sytuacji kryzysowej izolacji personelu, po zapoznaniu się z wstępnymi produktami analiz informacji, powinno być wskazanie kilku wariantów możliwych rozwiązań. Po wyznaczeniu alternatyw decydent powinien ponownie określić swoje wymogi dotyczące zapotrzebowania na produkt analityczny. Po wskazaniu przez decydenta wymagań plan pozyskiwania informacji powinien ulec zmianom określonym przez stawiającego zadanie. Ciągłe M. Minkina, Sztuka wywiadu…, op. cit., s. 159. niestrukturalne to problemy niepoddające się algorytmizacji lub takie, do rozwiązania których brakuje dostatecznej wiedzy lub danych – A.M. Kwiatkowska, Systemy wspomagania decyzji, Warszawa 2007, s. 8. 29 Ibidem, s. 11. 27 28Problemy 125 P. Żukowski monitorowanie wydajności systemu powinno przyczynić się do ponownego, optymalnego ukierunkowania źródeł na pozyskanie informacji. Podczas określenia kryteriów działania należy uwzględniać jak najszersze spojrzenie na problem sytuacji kryzysowej. Decydent powinien wziąć pod uwagę każdy symptom mogący mieć wpływ na sytuację kryzysową. Określenie ważności kryteriów polega na uszeregowaniu i określeniu ich wagi. W etapie tym decydent wskazuje, które kryteria są najważniejsze. Odnosząc się do procesu PR, z założenia najważniejszym kryterium powinno być odzyskanie izolowanego przy zachowaniu jego zdrowia, angażując jak najmniejsze siły i środki. Następnie decydent powinien przystąpić do tzw. estymacji jakościowej, czyli oszacowania wariantów w świetle założonych kryteriów. Etap ten polega na wykorzystaniu wszelkich prognoz rozwoju sytuacji z możliwością użycia określeń intuicyjnych (możliwe, prawdopodobne). Należy wspomnieć, że izolacja personelu jest sytuacją dynamiczną zarówno dla środowiska decyzyjnego, jak i pozostającego w izolacji obywatela. Ciągłe zmiany sytuacji oraz obszaru zainteresowania będą miały wpływ na środowisko analityczne, a tym samym na proces decyzyjny. Celem procesu podejmowania decyzji na podstawie produktu analitycznego w przypadku izolowanego personelu jest wybór jednego rozwiązania. Etap ten powinien być etapem radykalnym, pozwalającym na stworzenie decyzji dotyczącej wyboru rozwiązania pozwalającego na optymalnie bezkonfliktowe zakończenie sytuacji kryzysowej. Należy zaznaczyć, że prawidłowe zakończenie procesu decyzyjnego nastąpi tylko i wyłącznie po trafnym przeprowadzeniu procesu analizy i przedstawieniu optymalnego produktu analitycznego. Etapy całego cyklu powstania produktu analitycznego nakładają się na siebie, ale nie są sekwencyjne. Każda z ww. faz jest bardzo ważna, a cykl, jako proces ciągły, może być powtórzony wielokrotnie w zależności od rozwoju sytuacji. Zasadniczym problemem w procesie PR w Polsce jest brak odpowiednich instytucji zajmujących się przedsięwzięciami w zakresie odzyskiwania izolowanych osób. Na uwagę zasługuje także brak odpowiednich rozwiązań formalnoprawnych jednoznacznie wskazujących na podmioty odpowiedzialne za proces. Przypuszczalnie proces instytucjonalizacji jednego takiego podmiotu doprowadzi do wyraźnego podziału na dwie podstawowe struktury: służbę odpowiedzialną za zdobywanie i analizę informacji oraz służbę, której podstawowym zadaniem byłaby realizacja fizycznego odzyskania izolowanego personelu. Obie mogą stać się imponującymi instrumentami realizacji polityki zagranicznej państwa w aspekcie bezpieczeństwa jego obywateli. Rozwiązanie to jest optymalne dla całego procesu PR, jednak zapewne zbyt kosztowne. Utworzenie dodatkowej służby specjalnej jest niewskazane. Nie tylko ze względu na ograniczone możliwości finansowe, ale przede wszystkim ze względu na konieczność kontroli jej działalności oraz podziału kompetencji pomiędzy istniejącymi służbami. 126 Produkt analityczny w operacjach odzyskiwania personelu – rozważania… Fakultatywna budowa dodatkowych jednostek w strukturach Ministerstwa Obrony Narodowej, Ministerstwa Spraw Wewnętrznych bądź Ministerstwa Spraw Zagranicznych, stricte wyznaczonych do realizacji kinetycznych operacji odzyskiwania izolowanych, także w opinii autora mija się z celem. W strukturach Wojska Polskiego znajdują się siły wyszkolone do realizacji takich operacji. Przykładem komponentu wydzielonego do realizacji takiej operacji kinetycznej mógłby być Zadaniowy Zespół Bojowy30 zbudowany na bazie JW GROM31, JW AGAT32 oraz JW NIL33. Zakres przeznaczenia każdej z wymienionych jednostek pozwala na zbudowanie komponentu, który z powodzeniem mógłby przeprowadzić kinetyczną operację odzyskiwania izolowanego personelu. Jednostka GROM stanowiłaby filar omawianego zespołu, jej działania byłyby wspierane kinetycznie przez JW AGAT, natomiast informacyjnie przez JW NIL oraz oficerów łącznikowych służb specjalnych. Warto jednak rozważyć zagadnienie dotyczące dodatkowych rozwiązań prawnych w zakresie wprowadzenia przepisów wskazujących instytucję odpowiedzialną za organizację oraz przebieg procesu odzyskiwania personelu. Rozporządzeń umożliwiających i normujących przepływ informacji rozpoznawczo-wywiadowczych, a przede wszystkim optymalnych aktów prawnych umożliwiających użycie sił zbrojnych oraz służb specjalnych w fizycznym odzyskaniu osób izolowanych, bez względu na miejsce ich przebywania oraz czas ich użycia (pokój, kryzys, wojna). Dodatkowym atutem byłby podmiot organizacyjny odpowiedzialny za zbieranie oraz analizę informacji ważnych z pespektywy takich operacji. Analiza informacji, jako filar każdego działania, powinna być przeprowadzana przez profesjonalistów. Ci natomiast muszą otrzymywać informacje od zweryfikowanych i wiarygodnych źródeł. Koncepcyjnym rozwiązaniem mogłoby być stworzenie podmiotu zrzeszającego przedstawicieli służb specjalnych, MSW oraz MON w jednej komórce, ich informacyjna i analityczna współpraca mogłaby owocować produktami analitycznymi umożliwiającymi podejmowanie decyzji w środowisku wysokiej niepewności. Za zalążek takiej komórki można uznać Wspólnotę Informacyjną Rządu34, jednak zakres opracowań analitycznych i współpracy powinien być rozszerzony i mieć większą intensywność niż zawarty w rozporządzeniu o tejże instytucji. Kierowanie operacjami odzyskiwania personelu należałoby realizować przez najwyższy szczebel decyzyjny w państwie, tj. Prezesa Rady Ministrów, natomiast 30 Operacje specjalne DD/3.5, DWSpec. 1/2011, Kraków 2011, s. 30. Formacja Specjalna GROM, http://grom.mil.pl/organizacjaszkolenie_pliki/organizacja. HTM (dostęp 10.10.2015 r.). 32 Zadania JW AGAT, http://agat.wp.mil.pl/pl/5.html (dostęp 10.10.2015 r.). 33 Jednostka Wojskowa NIL, http://www.special-ops.pl/leksykon/id139,jednostka-wojskowa-nil (dostęp 10.10.2015 r.). 34 Rozporządzenie Prezesa Rady Ministrów z dnia 9 września 2002 r. w sprawie wymiany informacji istotnych dla bezpieczeństwa zewnętrznego i międzynarodowej pozycji Rzeczypospolitej Polskiej, Dziennik Ustaw Nr 150, poz. 1243 z dnia 16 września 2002. 31Wojskowa 127 P. Żukowski zarządzanie przez szczebel pośredni, np. Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Sytua cja ta jest wymuszona zarówno koniecznością analizy ewentualnych implikacji po nieudanej operacji bądź naruszeniu interesów innego państwa lub organizacji, jak również potrzebą koordynowania działalności poszczególnych elementów biorących udział w operacji. Trafność podejmowanych decyzji, a następnie efektywność operacji odzyskania uwarunkowana jest przez szereg zmiennych. Podstawą takiego działania w ocenie autora jest informacja oraz umiejętne jej wykorzystanie. Bez odpowiednio zweryfikowanej, poddanej analizie informacji jakiekolwiek działania mające na celu odzyskanie izolowanego personelu prawdopodobnie od samego początku skazane będą na niepowodzenie. W przypadku braku instytucji zarządzającej informacjami na temat sytuacji kryzysowej dotyczącej procesu PR istnieje uzasadnione zagrożenie nieodpowiedniej gospodarki informacją, a przy tym wystąpienia problemu braku decyzyjności, co będzie skutkowało błędnym zadaniowaniem komórek analitycznych oraz sił bezpośrednio odzyskujących izolowanych. Taki obszar niewiadomych prawdopodobnie spowoduje chaos informacyjno-decyzyjny, który może doprowadzić do niepomyślnego rozwiązania problemu z utratą odzyskującego i odzyskiwanego personelu włącznie. LITERATURA: 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. 11. 12. 13. 14. 128 AJP-3.3.9 (SD-8), NATO Joint Doctrine for Personnel Recovery, MCASB, 2007. Analysis of Alternatives Handbook, Kirtland 2008. K. Falandys, Projektowanie i wdrażanie systemu odzyskiwania personelu (Personnel Recovery) w Polsce, Rozprawa doktorska, UKSW 2014. R.J. Heuer, Psychology of Intelligence Analysis, Columbia 1999. J. Huges-Wilson, Największe błędy wywiadów świata, Warszawa 2002. Jednostka Wojskowa NIL, http://www.special-ops.pl/leksykon/id139,jednostka-wojskowa-nil. Konstytucja RP z 2 kwietnia 1997 roku. Koncepcja i ogólne zasady funkcjonowania Narodowego Systemu Odzyskiwania Personelu Wojskowego, Ministerstwo Obrony Narodowej Sztab Generalny WP, Warszawa 2008. J. Konieczny (red.), Analiza informacji w służbach policyjnych i specjalnych, Warszawa 2012. E. Kowalczyk, O istocie informacji, Warszawa 1981. A.M. Kwiatkowska, Systemy wspomagania decyzji, Warszawa 2007. P. Mickiewicz, System bezpieczeństwa narodowego w rozwiązaniach ustrojowych wybranych państw, Wrocław 2012. M. Minkina, Sztuka wywiadu w państwie współczesnym, Warszawa 2014. J. Muller, Informacja w cybernetyce. Informatyka, Warszawa 1974. Produkt analityczny w operacjach odzyskiwania personelu – rozważania… 15. T. Niewiński, SERE – czy to się uda?, http://lotniczapolska.pl/SERE-%E2%80%93-czy-to-sie-przyda,34632. 16. Odzyskiwanie izolowanego personelu (DD/3.3.9), Ministerstwo Obrony Narodowej Sztab Generalny WP, Warszawa 2010. 17. Operacje specjalne DD/3.5, DWSpec. 1/2011, Kraków 2011. 18. F. Provost, T. Fawcett, Analiza danych w biznesie. Sztuka podejmowania skutecznych decyzji, Gliwice 2013. 19. Rozporządzenie Prezesa Rady Ministrów z dnia 9 września 2002 r. w sprawie wymiany informacji istotnych dla bezpieczeństwa zewnętrznego i międzynarodowej pozycji Rzeczypospolitej Polskiej, Dziennik Ustaw Nr 150, poz. 124. 20. A. Stankiewicz, G. Indulski, Dopaść zabójców Piotra Stańczaka, http://polska.newsweek.pl/dopasc-zabojcow-piotra stanczaka,36674,1,1.html. 21. R. Uesseler, Wojna jako usługa, Warszawa 2008. 22. Wojskowa Formacja Specjalna GROM, http://grom.mil.pl/organizacjaszkolenie_pliki/ organizacja.HTM. 23. M. Wrzosek, Procesy informacyjne w zarządzaniu organizacją zhierarchizowaną, Warszawa 2010. 24. Zadania JW AGAT, http://agat.wp.mil.pl/pl/5.html. 25. Znaleźli ciało kapitana, http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/znalezli-cialokapitana-wojsko-o-szczegolach-starcia-z-talibami,210609.html. ANALYTICAL PRODUCT IN PERSONNEL RECOVERY OPERATIONS – CONCEPTUAL REFLECTIONS Abstract: Information analysis is the process of a multidimensional and multidisciplinary proportions. Its end result is a product analysis, which serves as an auxiliary in the decision-making procedure. The correctness of the analysis may be the guarantor of optimality in many processes. One of them is a personnel isolated recovery operation. The complexity of such an operation requires optimality in analytical product. In this article the author tries to present a conceptual method for creating analytical product and presented as useful in personnel isolated recovery operations. Keywords: information analysis, product analysis, recovery of personnel. 129 CERTYFIKACJA W ZAKRESIE „COMMON CRITERIA” – WSTĘPNA KONCEPCJA BUDOWY POLSKIEGO MODELU BEZPIECZEŃSTWA TELEINFORMATYCZNEGO Remigiusz Lewandowski Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu Streszczenie: W artykule przedstawiono zagadnienie weryfikacji bezpieczeństwa systemów teleinformatycznych w oparciu o normę „common criteria”. Stanowi ona obecnie międzynarodowy standard m.in. w odniesieniu do dokumentów elektronicznych. Z tego względu zarówno sama norma, jak i model certyfikacji w zakresie „common criteria” mają fundamentalne znaczenie dla bezpieczeństwa państwa, a w szczególności bezpieczeństwa identyfikacyjnego obywateli. Analiza modelu certyfikacji w zakresie „common criteria” oraz relacja tej certyfikacji z bezpieczeństwem państwa prowadzi do wniosku o konieczności stworzenia w Polsce struktur organizacyjnych zapewniających przedmiotową certyfikację. W artykule zaprezentowano propozycję krajowego modelu bezpieczeństwa teleinformatycznego w oparciu o certyfikację „common criteria”. W modelu tym kluczowe funkcje pełnią Polskie Centrum Akredytacji, Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego (lub Narodowe Centrum Kryptologii) oraz Centralny Ośrodek Informatyki (lub Instytut Maszyn Matematycznych). Słowa kluczowe: bezpieczeństwo państwa, bezpieczeństwo systemów teleinformatycznych, „common criteria”. „Common Criteria” (CC) to norma pozwalająca w sposób formalny weryfikować bezpieczeństwo systemów teleinformatycznych. CC udostępnia procedury umożliwiające zdefiniowanie zagrożeń oraz zabezpieczeń, które na te zagrożenia odpowiadają, a następnie przeprowadzenie formalnej weryfikacji ich faktycznego działania w produkcie. Certyfikacją według normy CC zajmują się niezależne, akredytowane laboratoria badawcze na całym świecie. Jednym z elementów procesu certyfikacji jest tzw. „profil ochrony” (PP − protection profile), który definiuje zabezpieczenia stosowane przez produkt oraz certyfikat potwierdzający ich faktyczną skuteczność. Proces certyfikacji może być prowadzony według różnych poziomów szczegółowości i weryfikacji formalnej (EAL − Evaluation Assurance Level), począwszy od EAL1 (tylko testy funkcjonalne) aż do EAL7 (formalna weryfikacja projektu oraz testy). Zgodnie z decyzją Komisji Europejskiej z dnia 28 czerwca 2006 r. ustanawiającą specyfikacje techniczne dla norm dotyczących zabezpieczeń i danych biometrycznych w paszportach i dokumentach podróży wydawanych przez państwa członkowskie, „mikroprocesory zastosowane w paszportach muszą być oceniane zgodnie z odpowiednim profilem zabezpieczeń opartym na wspólnych kryteriach”. Wymóg ten dotyczy również podpisu elektronicznego, na podstawie Rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie określenia warunków technicznych i organizacyjnych dla R. Lewandowski kwalifikowanych podmiotów świadczących usługi certyfikacyjne, polityk certyfikacji dla kwalifikowanych certyfikatów wydawanych przez te podmioty oraz warunków technicznych dla bezpiecznych urządzeń służących do składania i weryfikacji podpisu elektronicznego. Norma CC staje się zatem powszechnym standardem w zakresie bezpieczeństwa systemów teleinformatycznych, a w praktyce status taki uzyskała w odniesieniu do systemów związanych z funkcjonowaniem administracji publicznej oraz w przypadku dokumentów elektronicznych1. W przypadku Polski certyfikat CC został przyznany m.in. apletowi do obsługi danych biometrycznych z BAC/ EAC/SAC (SmartApp ID 3.1)2 czy też apletowi do obsługi podpisu elektronicznego (SmartApp SIGN 2.2)3. Oba certyfikaty przyznane zostały przez niemiecki Bundesamt für Sicherheit in der Informationstechnik (BSI), a testy wykonały francuskie i niemieckie laboratoria. Wydaje się, że – z uwagi na znaczenie przedmiotowej certyfikacji dla bezpieczeństwa narodowego w przypadku dokumentów państwowych (np. paszportów biometrycznych) – jej realizacja powinna być domeną polskiego organu odpowiedzialnego za sferę bezpieczeństwa państwa w obszarze teleinformatyki. Praktyka oraz literatura przedmiotu wskazują, że działalność w zakresie oceny i certyfikacji bezpieczeństwa produktów i systemów sektora ICT ma charakter strategiczny dla państwa i podlega szczególnej ochronie z jego strony (np. przed przejęciem kontroli przedsiębiorstwa prowadzącego taką działalność przez podmioty zagraniczne)4. Tego rodzaju ochrona może mieć np. formę prowadzonej przez państwo procedury autoryzacji inwestorów zagranicznych w odniesieniu do przedsiębiorstw działających w zakresie testowania i certyfikacji bezpieczeństwa produktów i systemów teleinformatycznych, co znalazło choćby zastosowanie we Francji5. Potwierdza to tezę, że kontrola państwa nad omawianym obszarem testowania i certyfikacji (także w zakresie CC) ma istotne znaczenie dla bezpieczeństwa narodowego. Dokumenty zawierające warstwę elektroniczną oraz związane z bezpieczeństwem państwa systemy teleinformatyczne wymagają odpowiedniej wiarygodności. Tworzy ją z jednej strony sam producent (w oparciu o swój profesjonalizm i odpowiednio skonstruowane procesy wewnętrzne), a z drugiej państwo – poprzez właściwe regulacje6, w tym także dotyczące nadzoru (również organizacyjno-kapitałowego) nad działalnością certyfikacyjną w zakresie CC. Certyfikacja w zakresie CC P. Śniecikowski, PWPW Smartapp-ID 3.1 (IFX) – rozwiązanie dla trzeciej generacji paszportów biometrycznych, „Człowiek i Dokumenty” nr 36/2015, s. 14. 2http://www.commoncriteriaportal.org/files/epfiles/0898a_pdf.pdf 3http://www.commoncriteriaportal.org/files/epfiles/0694a_pdf.pdf 4 L. Olszewski, Strategiczne sektory w rozwoju współczesnej gospodarki narodowej, [w:] J. Blicharz, Prawne aspekty prywatyzacji, Prawnicza i Ekonomiczna Biblioteka Cyfrowa, Wrocław 2012, s. 548-549. 5 Décret No 2005-1739. 6 R. Lewandowski, Wiarygodność procesów identyfikacji i transakcji a system bezpieczeństwa państwa, „Bezpieczeństwo. Teoria i Praktyka”, nr 1 (XIV)/2014, s. 46. 1 132 Certyfikacja w zakresie „common criteria” – wstępna koncepcja budowy polskiego… odnosząca się do dokumentów elektronicznych ma ponadto kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa identyfikacyjnego obywateli, rozumianego jako stan niezakłóconego funkcjonowania państwa w obszarze obejmującym7: 1) prawidłową weryfikację deklarowanej tożsamości osób, 2) weryfikację prawidłowości przyporządkowania danej osoby i jej tożsamości do określonych uprawnień wynikających z dokumentu, jakim się ona posługuje, 3) obrót prawny i gospodarczy związany z użyciem dokumentów potwierdzających tożsamość lub określone uprawnienia, 4) ochronę obywateli przed kradzieżą tożsamości. Model funkcjonowania Zasady współpracy międzynarodowej w obszarze Common Criteria (wydawanie certyfikatów bezpieczeństwa dla wybranych produktów teleinformatycznych przez instytucje certyfikujące poszczególnych krajów w oparciu o normę ISO 15408; dalej: CC) reguluje stosowne porozumienie (Arrangement on the Recognition of Common Criteria Certificates8). Jego podstawowym celem jest zapewnienie wzajemnej uznawalności tych certyfikatów. Członkami (stronami) Porozumienia są instytucje autoryzujące (Certificate Authorising Participants) z podległymi organami certyfikującymi (Certification/ Validation Bodies, dalej: CB). Mogą one mieć formę wyłącznie instytucji lub agend rządowych. Przystąpienie do Porozumienia następuje na pisemny wniosek po spełnieniu określonych wymogów (m.in. bezstronność i niezależność od podmiotów zgłaszających wnioski o certyfikację produktów) i uzyskaniu jednomyślnej zgody dotychczasowych członków. Jednym z zadań organów certyfikujących (CB) jest akredytacja zewnętrznych laboratoriów (evaluation facility − jednostka oceniająca) przeprowadzających testy ewaluacyjne na zgodność z CC. Laboratoria te muszą w szczególności spełniać wymogi przewidziane normą ISO 17025 (ogólne wymagania dotyczące laboratoriów badawczych i wzorcujących). Możliwe jest również przystąpienie do Porozumienia bez prawa do akredytowania laboratoriów i wystawiania certyfikatów (Certificate Consuming Participant). R. Lewandowski, T. Goliński, Nielegalna migracja a bezpieczeństwo identyfikacyjne, [w:] M. Tomaszewska-Michalak, T. Tomaszewski (red.), Dokumenty a prawo. Prawne oraz praktyczne aspekty korzystania z dokumentów i e-dokumentów, Stowarzyszenie Absolwentów Wydziału Prawa i Administracji UW, Warszawa 2015, s. 112. 8http://www.commoncriteriaportal.org/files/CCRA%20-%20July%202,%202014%20-%20Ratified%20 September%208%202014.pdf 7 133 R. Lewandowski Stronami Porozumienia – w zakresie akredytowania laboratoriów i wystawiania certyfikatów – są: Australia, Kanada, Francja, Niemcy, Indie, Włochy, Japonia, Malezja, Holandia, Nowa Zelandia, Norwegia, Korea, Hiszpania, Szwecja, Turcja, Wielka Brytania oraz Stany Zjednoczone. Stronami Porozumienia – z wyłączeniem akredytowania laboratoriów i wystawiania certyfikatów – są: Austria, Czechy, Dania, Finlandia, Grecja, Izrael, Pakistan oraz Singapur9. Model funkcjonowania certyfikacji przedstawiono na rys. nr 1. Rys. 1. Ogólny model certyfikacji w zakresie CC Źródło: opracowanie własne 9http://www.commoncriteriaportal.org/ccra/members/ 134 Certyfikacja w zakresie „common criteria” – wstępna koncepcja budowy polskiego… W modelu certyfikacji CC uczestniczą trzy istotne instytucje: 1) jednostka akredytująca (accreditation body), 2) jednostka certyfikująca (certification body), 3) jednostka oceniająca/laboratorium (evaluation facility). Jednostka akredytująca i certyfikująca Jednostka akredytująca odpowiada za nadzór nad krajowym systemem norm i oceny zgodności. Działalność jednostki obejmuje całość zagadnień związanych z normami ISO i nie jest ograniczona do kwestii Common Criteria. W Polsce zadania te wykonuje Polskie Centrum Akredytacji przy Ministerstwie Gospodarki. Jednostka certyfikująca odpowiada za nadzór nad krajowym systemem Common Criteria. Powinna być akredytowana zgodnie z 17065 (Ocena zgodności − Wymagania dla jednostek certyfikujących wyroby, procesy i usługi) przez właściwą jednostkę akredytującą lub funkcjonować na podstawie przepisów prawa. Jednostka certyfikacyjna jest podmiotem wystawiającym certyfikaty Common Criteria. W Polsce brakuje tego rodzaju podmiotu. W państwach-stronach Porozumienia jednostkami certyfikującymi są na przykład: 1) Bundesamt für Sicherheit in der Informationstechnik (Niemcy), 2) National Information Assurance Partnership Common Criteria Evaluation and Validation Scheme, działające w ramach National Security Agency (USA), 3) Norwegian Certification Authority for IT Security, działające w ramach Norwegian National Security Authority (Norwegia). Analiza jednostek certyfikujących w państwach-stronach Porozumienia wskazuje, że co do zasady są to jednostki ulokowane w strukturach organów państwa odpowiedzialnych za jego bezpieczeństwo lub w szczególności za jego bezpieczeństwo teleinformatyczne. Porozumienie wskazuje, że „działalność jednostek certyfikujących zarówno o wielorakim charakterze, jak i o wyłącznie komercyjnym charakterze nie jest zgodna z duchem Porozumienia, który – obok zgodności z określonymi standardami – wymaga obopólnego zrozumienia i zaufania pomiędzy organizacjami rządowymi” oraz że omawiana działalność „nie może uwzględniać wielorakich oraz wyłącznie komercyjnych jednostek certyfikujących” (s. 5). Niemniej jednak w Holandii funkcję jednostki certyfikującej pełni Netherlands Scheme for Certification in the Area of IT Security (NSCIB) w ramach rządowego organu Netherlands National Communications Security Agency (NLNCSA), który omawiane zadania podzlecił podmiotowi komercyjnemu, tj. TÜV Rheinland Nederland B.V10. Jest to jedyny taki przypadek w wykazie jednostek certyfikujących w ramach Porozumienia. 10http://www.tuv.com/en/netherlands/home.jsp. 135 R. Lewandowski Porozumienie precyzuje szereg wymagań w odniesieniu do jednostki certyfikującej. Zgodnie z nimi: 1) Usługi jednostki certyfikującej (CB) mają być dostępne bez nienależnych finansowych lub innych warunków. Procedury, według których CB pełni działalność, będą administrowane w sposób niedyskryminujący. 2) CB ma być bezstronna. W szczególności powinna dysponować stałym personelem odpowiedzialnym przed kierownictwem wyższego szczebla, co ma umożliwić codzienną działalność prowadzoną bez nienależnego wpływu lub kontroli przez kogokolwiek mającego handlowe lub finansowe korzyści w certyfikacji/walidacji. 3) CB ma posiadać i udostępniać na żądanie: a) schemat czytelnie przedstawiający odpowiedzialność i strukturę sprawozdawczą organizacji, b) opis sposobów, za pomocą których organizacja uzyskuje wsparcie finansowe, c) dokumentację opisującą Schemat Oceny oraz Certyfikacji/Walidacji oraz d) dokumentację czytelnie wskazującą na jej status prawny. 4) Pracownicy CB mają być kompetentni w zakresie funkcji, które pełnią. Informacja o właściwych kwalifikacjach, szkoleniach i doświadczeniu każdego z pracowników ma być przechowywana i uaktualniana przez CB. Pracownikom mają zostać udostępnione czytelne, aktualne i udokumentowane instrukcje odnoszące się do ich obowiązków i odpowiedzialności. 5) CB ma utrzymywać system do kontroli całej dokumentacji związanej ze Schematem Oceny i Certyfikacji/Walidacji i zapewnić, że: a) aktualne wydanie odpowiedniej dokumentacji jest dostępne we wszystkich istotnych lokalizacjach; b) dokumenty nie są poprawiane lub zastępowane bez właściwej autoryzacji; c) zmiany są ogłaszane w taki sposób, że ci, którzy powinni o tym wiedzieć, są szybko informowani i mogą podjąć szybkie i efektywne działania; d) zastąpione dokumenty są usuwane z użytkowania z całej organizacji i jej jednostek; e) ci, którzy są bezpośrednio zainteresowani Schematem, są informowani o zmianach. 6) CB ma dysponować wymaganymi pomieszczeniami i udokumentowanymi procedurami, aby umożliwić przeprowadzanie w sposób właściwy Certyfikacji/Walidacji Produktu Informatycznego lub Profilu Zabezpieczeń zgodnie z CC oraz powiązanymi Metodami Oceny (to jest CEM, Dokumenty Wspierające CC). 7) CB ma zapewnić, że Jednostki Oceniające Bezpieczeństwo Informatyczne (Evaluation Facilities) są zgodne z wymaganiami określonymi w Porozumieniu. 136 Certyfikacja w zakresie „common criteria” – wstępna koncepcja budowy polskiego… 8) CB ma sporządzić dla każdej Jednostki Oceniającej Bezpieczeństwo Informatyczne właściwie udokumentowane porozumienie, obejmujące wszystkie stosowne procedury, włączając uzgodnienia zapewniające zachowanie tajemnicy Informacji Chronionych oraz Procesów Oceny i Certyfikacji/ Walidacji. 9) CB ma posiadać Księgę Jakości i dokumentację przedstawiające procedury, dzięki którym jest zgodna z wymaganiami. Mają one zawierać co najmniej: a) politykę utrzymania jakości, b) zwięzły opis statusu prawnego CB, c) nazwiska, kwalifikacje i obowiązki kadry kierowniczej oraz pozostałych pracowników certyfikujących/walidujących, d) szczegóły dotyczące uzgodnień szkoleniowych dla pracowników certyfikujących/walidujących, e) schemat organizacyjny przedstawiający hierarchię służbową, odpowiedzialność i podział funkcji począwszy od kadry kierowniczej, f) szczegóły dotyczące procedur związanych z Monitoringiem Produktów IT lub Oceną Profilu Zabezpieczeń, g) szczegóły dotyczące procedur związanych z ochroną nadużyć Certyfikatów CC, h) dane identyfikacyjne kooperantów oraz szczegóły udokumentowanych procedur dotyczących oszacowania i monitorowania ich kompetencji oraz i) szczegóły jakichkolwiek procedur dotyczących odwołań lub ugód. 10)W zakresie dozwolonym przez prawo krajowe, statuty, rozporządzenia wykonawcze lub regulacje uczestników, CB powinna posiadać stosowne uzgodnienia dla zapewnienia poufności informacji pozyskanych w toku działalności Certyfikacji/Walidacji na wszystkich szczeblach organizacji i nie ma możliwości nieuprawnionego ujawniania Informacji Chronionych uzyskanych w toku działalności Certyfikacji/Walidacji zgodnie z tym Porozumieniem. 11)CB ma sporządzić oraz będzie uaktualniać w miarę potrzeb Listę Produktów Certyfikowanych/Walidowanych. Każdy Produkt Informatyczny lub Profil Zabezpieczeń wymieniony na liście ma być jasno zidentyfikowany. Lista ma być publicznie dostępna. 12)CB ma posiadać procedury związane z rozwiązywaniem sporów między własną jednostką, związanymi Jednostkami Oceniającymi Bezpieczeństwo Technologii Informatycznej (ITSEF) i ich Klientami. 13)CB ma przeprowadzać przeglądy zarządzania jej Schematem, tak aby zapewnić, że wypełnia cele tego Porozumienia. 14)CB ma sprawować właściwą kontrolę nad stosowaniem Certyfikatów Common Criteria. Jest zobowiązana podejmować stosowne administracyjne, proceduralne i prawne kroki w celu przeciwdziałania lub przeciwstawiania 137 R. Lewandowski się niewłaściwemu użyciu certyfikatów oraz dokonywać korekty fałszywych, mylnych lub niewłaściwych oświadczeń o certyfikatach lub o Schemacie Oceny i Certyfikacji/Walidacji. 15)CB ma posiadać udokumentowane procedury dotyczące wycofywania Certyfikatów Common Criteria i publikowania tych unieważnień w kolejnym wydaniu Listy Produktów Certyfikowanych/Walidowanych. Jednostka oceniająca Jednostka oceniająca odpowiada za ocenę (testy) produktów na zgodność z normą ISO 15408 (Kryteria oceny zabezpieczeń informatycznych). Prowadzenie jednostki oceniającej wymaga wcześniejszej akredytacji zgodnie z ISO 17025 (Ogólne wymagania dotyczące laboratoriów badawczych i wzorcujących) przez właściwą jednostkę akredytującą oraz dopuszczenia przez jednostkę certyfikującą. Na świecie są 63 takie akredytowane laboratoria11. W Polsce nie działa żadna jednostka oceniająca. Wymogi dotyczące jednostki oceniającej zawarte są w normie ISO 17025. Struktura normy składa się z dwóch zasadniczych elementów: 1) rozdziału czwartego, w którym podano wymagania dla właściwego systemu zarządzania, a więc: a) nadzoru nad dokumentami, b) przeglądu zamówień ofert i umów, c) podwykonawstwa badań i wzorcowań, d) zakupu usług i dostaw, e) obsługi klienta i skarg, f) nadzorowania niezgodnych z wymaganiami badań i/lub wzorcowań, g) audytów wewnętrznych oraz działań korygujących i zapobiegawczych, h) nadzoru nad zapisami oraz przeglądu zarządzania 2) oraz rozdziału piątego, zawierającego wymagania związane z kompetencjami technicznymi laboratorium, które dotyczą: a) personelu (m.in. odpowiednie kompetencje i kwalifikacje; sformułowane cele dotyczące wykształcenia, szkolenia i umiejętności; ustalenia zapewniające niezależność kierownictwa i personelu od jakichkolwiek komercyjnych, finansowych lub innych nacisków i wpływów wewnętrznych i zewnętrznych, które mogłyby niekorzystnie oddziaływać na jakość ich pracy), b) wyposażenia (m.in. laboratorium powinno być wyposażone we wszystkie elementy niezbędne do prawidłowego przeprowadzenia badania; wyposażenie i jego oprogramowanie powinno zapewniać wymaganą dokładność oraz spełniać odpowiednie specyfikacje dotyczące badań; 11http://www.commoncriteriaportal.org/labs/. 138 Certyfikacja w zakresie „common criteria” – wstępna koncepcja budowy polskiego… każdy obiekt wyposażenia istotny dla wyników oraz oprogramowanie używane do badań powinny być jednoznacznie zidentyfikowane, laboratorium powinno mieć procedury dotyczące bezpiecznego postępowania i konserwacji wyposażenia), c) warunków lokalowych i środowiskowych, d) spójności pomiarowej, e) metod badania i wzorcowania oraz ich walidacji (m.in. właściwe metody i procedury spełniające wymagania klienta, z preferencją dla metod opublikowanych w normach międzynarodowych, regionalnych lub krajowych; w przypadku metod nieznormalizowanych – konieczność wcześniejszego ich zwalidowania), f) pobierania próbek, g) postępowania z obiektami do badań i wzorcowań (m.in. obliczenia i przenoszenia danych powinny być w sposób systematyczny poddawane właściwym sprawdzeniom, a stosowane oprogramowanie komputerowe odpowiednio zwalidowane jako przydatne do użytku i zapewniające integralność danych; powinny być ustanowione i wdrożone procedury dotyczące ochrony danych), h) zapewnienia jakości wyników badań i wzorcowania, i) przedstawiania wyników. Rozdziały 4 i 5 odnoszą się do wymagań, jakie musi spełnić laboratorium, by uzyskać akredytację. Laboratorium, które wdrożyło ISO 17025, jest w stanie zapewnić, że wykonywane przez nie badania i wzorcowania są zgodne z systemem jakości, a otrzymywane wyniki są miarodajne, charakteryzują się rzetelnością i dokładnością. Badania i wzorcowania, jakie wykonują laboratoria, stanowią kombinację metod znormalizowanych i nieznormalizowanych oraz własnych − opracowanych przez te jednostki. Zgodnie z normą ISO 17025 laboratorium powinno wykonywać badania i wzorcowania, posługując się do tego celu wykwalifikowanym personelem, sprawną aparaturą badawczą oraz udokumentowanymi procedurami, a także podejmować właściwe metody badań i wzorcowań spełniające wymagania klienta. Implementacja modelu w Polsce Implementacja modelu w zakresie certyfikacji CC wymaga nadania odpowiednich uprawnień w tym zakresie wybranym instytucjom i wypracowania koniecznych kompetencji. Biorąc pod uwagę istniejące w Polsce instytucje odpowiedzialne za omawiane sfery, zaproponować można model, w którym funkcję jednostki akredytującej pełni – zgodnie z aktualnymi kompetencjami – Polskie Centrum Akredytacji, rolę jednostki certyfikującej pełni Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego lub Narodowe 139 R. Lewandowski Centrum Kryptologii, zaś rolę jednostki oceniającej Centralny Ośrodek Informatyki MSW. Na rys. 2 przedstawiono omawiany model w warunkach polskich. Rys. 2. Projekt modelu certyfikacji w zakresie CC w warunkach polskich Źródło: opracowanie własne Polskie Centrum Akredytacji jest krajową jednostką akredytującą upoważnioną do akredytacji jednostek oceniających zgodność na podstawie ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. o systemie oceny zgodności12. Zadania przewidziane zatem w modelu przedstawionym na schemacie 2 wynikają z ustawowych oraz statutowych zadań PCA. 12 http://www.pca.gov.pl/?page=status_prawny. 140 Certyfikacja w zakresie „common criteria” – wstępna koncepcja budowy polskiego… Jednym z obszarów aktywności Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego jest działalność profilaktyczna, której celem jest zapewnienie ochrony szczególnie wrażliwym sferom funkcjonowania państwa i gospodarki. Obejmuje ona także m.in. systemy certyfikowania, w tym w zakresie bezpieczeństwa przemysłowego. Natomiast zgodnie ze statutem, do zadań Narodowego Centrum Kryptologii w szczególności należy13: 1) realizacja zadań związanych z prowadzeniem badań, projektowaniem, budową, wdrażaniem, użytkowaniem oraz ochroną narodowych technologii kryptologicznych; 2) osiągnięcie oraz utrzymanie potencjału i kompetencji w zakresie: a) budowy urządzeń i narzędzi kryptograficznych służących do przetwarzania informacji niejawnych oraz innych posiadających zdolności kryptograficzne, b) wytworzenia rozwiązań do pełnej ochrony i zabezpieczenia informacji i przekazu wraz z możliwością przygotowania zasad wdrożenia i produkcji. Wydaje się zatem, że zarówno ABW, jak i NCR są instytucjami predestynowanymi do realizacji funkcji jednostki certyfikującej w zakresie CC i posiadają odpowiednie kompetencje w tym zakresie. Do statutowych zadań Centralnego Ośrodka Informatyki MSW (COI) należy m.in.: odpłatne wykonywanie usług na rzecz innych podmiotów14, w tym: 1) jednostek administracji publicznej w zakresie utrzymania, serwisu, budowy, rozwoju i eksploatacji systemów informatycznych i teleinformatycznych, 2) wykonywanie innych zadań z zakresu informatyki, telekomunikacji i teleinformatyki oraz zarządzania informacją na rzecz osób trzecich, na podstawie odrębnych umów. COI mogłoby zatem zapewnić realizację usług w zakresie oceny (testów) produktów na zgodność z normą ISO 15408. Należy jednak zaznaczyć, że zgodnie z normą ISO 15408, „organizator powinien mieć ustalenia zapewniające niezależność kierownictwa i personelu od komercyjnych, finansowych lub innych wewnętrznych i zewnętrznych nacisków, które mogłyby niekorzystnie oddziaływać na jakość ich pracy”. Alternatywę dla COI w obszarze oceny (testów) produktów na zgodność z normą ISO 15408 (tj. funkcji jednostki oceniającej) może stanowić Instytut Maszyn Matematycznych (IMM). Do statutowych zadań IMM należy m.in. prowadzenie badań naukowych i prac rozwojowych w zakresie15: 13 http://www.dz.urz.mon.gov.pl/dziennik/pozycja/zarzadzenie-121-zarzadzenie-nr-10mon-z-dnia- 29-kwietnia-2013-r-w-sprawie-utworzenia-i-nadania-statutu-panstwowej-jednostce-budzetowejnarodowe-centrum/. 14 http://coi.ssdip.bip.gov.pl/statut/376_statut-centralnego-osrodka-informatyki.html. 15 www.imm.org.pl/imm/plik/pliki-do-pobrania-statut2011_nn33.pdf. 141 R. Lewandowski 1) badań oraz analizy technologii i technik informatycznych, 2) innowacyjnych technologii informatycznych stosowanych w zarządzaniu informacją, 3) oprogramowania przeznaczonego dla administracji państwowej, 4) unifikacji i normalizacji. Podsumowanie Obywatele, urzędy administracji publicznej oraz podmioty gospodarcze na co dzień korzystają z usług i produktów informatycznych, które wiążą się z bezpieczeństwem identyfikacyjnym, bezpieczeństwem transakcji czy szerzej – bezpieczeństwem państwa. Dotyczy to choćby podpisu elektronicznego, ale również coraz szerszej gamy dokumentów elektronicznych. Paszport biometryczny i karta pobytu to przykłady takich dokumentów funkcjonujących w Polsce. Projektowane są również kolejne dokumenty, jak elektroniczna karta ubezpieczenia zdrowotnego, karta specjalisty medycznego czy karta specjalisty administracyjnego. Nie ma także odwrotu od koncepcji elektronicznego dowodu osobistego (choć odrębnym zagadnieniem pozostaje zasadność emisji karty ubezpieczenia zdrowotnego, podczas gdy funkcjonalność tę może realizować właśnie dowód osobisty). Z uwagi na wielkość naszego państwa i skalę zastosowania omawianych rozwiązań informatycznych (w tym dokumentów elektronicznych) zasadne jest utworzenie własnego krajowego systemu certyfikacji w zakresie Common Criteria. Raz jeszcze podkreślić należy, że ocena i certyfikacja bezpieczeństwa produktów i systemów sektora teleinformatycznego mają charakter strategiczny z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa. Korzystanie z obcych jednostek certyfikujących może osłabiać to bezpieczeństwo i generować dla państwa oraz obywateli ryzyko. Zaproponowane w artykule rozwiązania implementacyjne stanowią próbę odpowiedzi na to wyzwanie. LITERATURA: 1. 2. 3. 4. 5. 142 R. Lewandowski, Wiarygodność procesów identyfikacji i transakcji a system bezpieczeństwa państwa, „Bezpieczeństwo. Teoria i Praktyka”, nr 1 (XIV)/2014. R. Lewandowski, T. Goliński, Nielegalna migracja a bezpieczeństwo identyfikacyjne, [w:] M. Tomaszewska-Michalak, T. Tomaszewski (red.), Dokumenty a prawo. Prawne oraz praktyczne aspekty korzystania z dokumentów i e-dokumentów, Stowarzyszenie Absolwentów Wydziału Prawa i Administracji UW, Warszawa 2015. L. Olszewski, Strategiczne sektory w rozwoju współczesnej gospodarki narodowej, [w:] J. Blicharz, Prawne aspekty prywatyzacji, Prawnicza i Ekonomiczna Biblioteka Cyfrowa, Wrocław 2012. P. Śniecikowski, PWPW Smartapp-ID 3.1 (IFX) – rozwiązanie dla trzeciej generacji paszportów biometrycznych, „Człowiek i Dokumenty” nr 36/2015. Décret No 2005-1739. Certyfikacja w zakresie „common criteria” – wstępna koncepcja budowy polskiego… 6. 7. 8. 9. 10. 11. 12. 13. 14. 15. http://www.commoncriteriaportal.org/files/epfiles/0898a_pdf.pdf (pobrano: 1.06.2015). http://www.commoncriteriaportal.org/files/epfiles/0694a_pdf.pdf (pobrano: 1.06.2015). http://www.dz.urz.mon.gov.pl/dziennik/pozycja/zarzadzenie-121-zarzadzenienr-10mon-z-dnia-29-kwietnia-2013-r-w-sprawie-utworzenia-i-nadania-statutupanstwowej-jednostce-budzetowej-narodowe-centrum/ (pobrano: 1.06.2015). http://coi.ssdip.bip.gov.pl/statut/376_statut-centralnego-osrodka-informatyki.html (pobrano: 1.06.2015). www.imm.org.pl/imm/plik/pliki-do-pobrania-statut2011_nn33.pdf (pobrano: 1.06.2015). http://www.tuv.com/en/netherlands/home.jsp (pobrano: 1.06.2015). http://www.commoncriteriaportal.org/labs/ (pobrano: 1.06.2015). http://www.pca.gov.pl/?page=status_prawny (pobrano: 1.06.2015). (pobrano: 1.06.2015). http://www.commoncriteriaportal.org/files/CCRA%20-%20July%202,%202014%20-%20Ratified%20September%208%202014.pdf (pobrano: 1.06.2015). http://www.commoncriteriaportal.org/ccra/members/ (pobrano: 1.06.2015). THE COMMON CRITERIA CERTIFICATION AS AN INITIAL CONCEPT FOR CONSTRUCTION OF THE POLISH INFORMATIONAL SECURITY MODEL Abstract: The paper presents the issue of verification of IT security on the basis of the Common Criteria standard. This standard is currently internationally recognized among others in the field of electronic documents. For this reason both the standard and the Common Criteria certification model are critical for the national security and especially the identification security of citizens. The analysis of the Common Criteria certification model as well as the relationship between this certification and the national security lead to the conclusion that in Poland it is necessary to establish organizational structures which will provide the said certification. A draft of the domestic IT security model, based on the Common Criteria certification, is presented in the paper. In this model the key functions are played by the Polish Centre for Accreditation, the Internal Security Agency (or the National Centre for Cryptology) and the Central IT Establishment (or the Institute of Mathematical Machines). Keywords: national security, IT security, Common Criteria. 143 II Teoretyczno-metodologiczne aspekty bezpieczeństwa ŚRODOWISKO BEZPIECZEŃSTWA PAŃSTWA W UJĘCIU STRATEGICZNYM Jerzy Stańczyk Wojskowa Akademia Techniczna Streszczenie: Artykuł przedstawia zagadnienia związane ze współczesnym rozumieniem środowiska bezpieczeństwa państwa. Autor koncentruje się na podejściach strategicznych, dowodząc ich szczególnej przydatności w przedmiotowych badaniach. Środowisko bezpieczeństwa rozumiane jest szeroko z uwzględnieniem nie tylko roli terytorium, lecz także czynników przestrzennych i świadomościowych. Przedstawiane są uwarunkowania środowiskowe bezpieczeństwa o różnorodnym charakterze – ilościowym i jakościowym oraz wymiernym i niewymiernym, zwłaszcza na tle procesów globalizacji. Wiele uwagi poświęca się tzw. studiom strategicznym nad bezpieczeństwem przyszłości (security futures studies). Autor wskazuje na niedostatki dotychczasowych analiz, także ujęć systemowych. Refleksje dotyczące środowiska bezpieczeństwa państwa odnoszone są do rozważań nad istotą kategorii pojęciowej bezpieczeństwa. Słowa kluczowe: bezpieczeństwo narodowe, strategia bezpieczeństwa, polityka bezpieczeństwa, środowisko bezpieczeństwa, wyzwania bezpieczeństwa, zagrożenia bezpieczeństwa. Problematykę wyzwań i zagrożeń dla bezpieczeństwa analizujemy zawsze w jego konkretnych uwarunkowaniach środowiskowych. Środowisko bezpieczeństwa jest właśnie tą złożoną zmienną, która ukazuje nam mnogość czynników o różnorodnym charakterze – ilościowych i jakościowych oraz wymiernych i niewymiernych. Już tylko diagnoza tego środowiska pozwala wiele powiedzieć o złożonej naturze bezpieczeństwa, także jako badanej przez naukę kategorii pojęciowej. Istota środowiska bezpieczeństwa państwa Środowisko bezpieczeństwa postrzegane jest jako system kształtowany przez wiele czynników pozostających między sobą w różnych relacjach1. Do tych czynników zaliczane są m.in.: położenie geograficzne (geopolityczne2), interakcje pomiędzy S. Tang, A Systemic Theory of the Security Environment, “The Journal of Strategic Studies”, 2004, vol. 27, No. 1, March 2004, s. 1-34. 2 Warto w tym miejscu dokonać rozróżnienia między geopolityką a geostrategią: „Geostrategia bywa nazywana »geopolityką wojskową« i traktowana jest jako młodsza siostra geopolityki”. Z. Lach, Geostrategia bezpieczeństwa państwa, [w:] Strategia bezpieczeństwa narodowego Polski, redakcja 1 J. Stańczyk państwami, ich miejsce i rola w strukturach międzynarodowych, a także stopień technicznego zaawansowania posiadanych sił zbrojnych. O istocie zmian w środowisku bezpieczeństwa przesądzają w największym stopniu: natura rozgrywających się tam wojen, zmieniające się sojusze, rozwój zagrożeń nieograniczonych granicami państwowymi i przynależnością do określonych organizacji, proliferacja uzbrojenia i techniki wojskowej (zwłaszcza broni masowego rażenia) oraz szybkość wszelkich zmian zachodzących w danym środowisku3. To z punktu widzenia wyzwań i zagrożeń środowisko funkcjonowania danego państwa staje się jego środowiskiem bezpieczeństwa w stosunkach międzynarodowych. Tym samym, dominującymi cechami środowiska bezpieczeństwa będą mnogość i różnorodność zachodzących w nim interakcji, czego konsekwencją jest niestabilność, a co za tym idzie: zmienność, zaskoczenie i niepewność4. Wszelka przy tym niepewność jest już wystarczającym czynnikiem zmuszającym do bacznej uwagi ze względu na odczuwanie i określanie stanu bezpieczeństwa. Wśród różnie formułowanych podejść do środowiska bezpieczeństwa to właśnie podejścia strategiczne cechują się stosunkowo dużym uporządkowaniem (niekiedy wprost hierarchicznym) oraz zdecydowanym nakierowaniem na potrzeby w perspektywie przyszłości. Ich niewątpliwą zaletą jest rozpatrywanie bezpieczeństwa z punktu widzenia jednostkowego podmiotu, jakim może być organizacja państwowa, która – aby się rozwijać –musi posiadać jakąś strategię. Ponieważ strategia jest koncepcją myślenia i działania w oparciu o określone zamierzenia zawarte w jakiejś wizji, to do jej skutecznego zastosowania wymagana jest wariantowość, dająca możliwość działania w zgodzie ze sztuką dokonywania racjonalnych wyborów. Natomiast strategiczne środowisko bezpieczeństwa w jego szerokim wymiarze jest odnoszone zarówno do przestrzeni terytorialnych, jak i do systemów wartości, potrzeb oraz interesów, jakie funkcjonują w ludzkiej świadomości, kreując świadomościowe wymiary intelektualne czy emocjonalne w odniesieniu do pojmowania bezpieczeństwa5. „Mowa tu wszakże o środowisku, którego istotnymi składowymi są m.in.: powietrze, woda, ziemia, naukowa Jarosław Gryz, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2013, s. 296. Szerzej: C. Jean, Geopolityka, Ossolineum, Wrocław – Warszawa – Kraków 2003, s. 47. 3 G.H. Turbville, J.W. Kipp, W.M. Mendel, The Changing Security Environment, „Military Review”, June-July 1997. 4 Cechy środowiska bezpieczeństwa mogą być wprost odnoszone również do cech strategicznego środowiska bezpieczeństwa: „Również to środowisko charakteryzuje dynamiczne tempo zmian, niepewność, niejasność i nieprzewidywalność, ale i superkonkurencyjność czy też tworzone nowe bariery, dylematy oraz problemy trudne do rozwiązania”. M. Kozub, Myśleć strategicznie o bezpieczeństwie przyszłości, Akademia Obrony Narodowej 2013, s. 108. 5 Por. B. Balcerowicz, Pokój i „nie-pokój” na progu XXI wieku, Dom Wydawniczy Bellona, Warszawa 2002; Między polityką a strategią. Polska w środowisku międzynarodowym, praca zbiorowa pod red. R. Kuźniara, Fundacja Studiów Międzynarodowych, Uniwersytet Warszawski, Instytut Stosunków Międzynarodowych, Wydawnictwo Naukowe Scholar, Warszawa 1994. 146 Środowisko bezpieczeństwa państwa w ujęciu strategicznym zasoby naturalne, flora, fauna, ludzie, ale także cyberprzestrzeń oraz ich wzajemne relacje. Istotną część tego środowiska stanowią ponadto różnego rodzaju elementy zarówno wewnątrzsystemowe, jak i zewnętrzne o charakterze międzynarodowym, warunkujące realizację interesów w dziedzinie bezpieczeństwa”6. Oba ich rodzaje mogą się przejawiać w swej obiektywnej i subiektywnej istocie. Pośród czynników wewnętrznych o obiektywnej istocie dostrzegamy m.in. środowisko geograficzne, potencjał ludnościowy, gospodarczy, naukowo-techniczny i organizacyjny państwa. Do czynników subiektywnych w tym zakresie należą np. percepcja środowiska międzynarodowego, postawy społeczne, koncepcje polityczne czy jakość instytucji. W ramach uwarunkowań zewnętrznych czynnikami obiektywnymi są m.in. trendy ewolucji środowiska międzynarodowego, pozycja państwa w systemie międzynarodowym, jego struktura, zasięg powiązań międzynarodowych i poszanowanie dla określonych norm prawnych. Czynnikami subiektywnymi są natomiast percepcja środowiska międzynarodowego (podobnie jak w czynnikach wewnętrznych), stosunek do stawianych państwu oczekiwań na arenie międzynarodowej, koncepcje polityki zagranicznej i aktywność międzynarodowa. Dookreślając istotę strategicznego środowiska bezpieczeństwa, powinniśmy mieć więc również na uwadze także kulturę strategiczną i kulturę bezpieczeństwa7. O złożoności strategicznego środowiska bezpieczeństwa przesądzają takie procesy i zjawiska jak: anarchiczność środowiska międzynarodowego i jego turbulencyjność, wrażliwość i podatność podmiotów na negatywne impulsy płynące ze środowiska, normatywność stosunków międzynarodowych i ich instytucjonalizacja, stosunek do wojny napastniczej oraz kontroli zbrojeń, rozwój wielostronnych form współpracy międzynarodowej, napięcia związane z terroryzmem międzynarodowym, problemy zagrożeń ekologicznych, potrzeba ograniczania przestępczości zorganizowanej, wyhamowania konfrontacji cywilizacyjno-kulturowej, a także rozwoju badań na rzecz zmniejszenia śmiertelności na skutek chorób epidemiologicznych8. Ważne jest, że środowisko bezpieczeństwa stanowi dla działań sił zbrojnych zmienną niezależną, gdyż nie posiadają one zasadniczego wpływu na zmiany w tym środowisku – przynajmniej do czasu rozpoczęcia regularnych działań wojennych9. Jednocześnie środowisko bezpieczeństwa tworzy pozytywne lub negatywne warunki dla prowadzenia operacji Por. M. Kozub, Myśleć strategicznie o bezpieczeństwie przyszłości…, s. 104. M. Cieślarczyk, Teoretyczne i metodologiczne podstawy badania problemów bezpieczeństwa i obronności państwa, Wydawnictwo Akademii Podlaskiej w Siedlcach, Siedlce 2009; J. Czaja, Teoretyczne i praktyczne podstawy budowy kultury strategicznej w Polsce, [w:] Strategia bezpieczeństwa narodowego Polski, redakcja naukowa J. Gryz, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2013, s. 21-43. 8 Por. M. Kozub, Myśleć strategicznie o bezpieczeństwie przyszłości…, s. 29-31; R. Zięba, Instytucjonalizacja bezpieczeństwa europejskiego: koncepcje – struktury – funkcjonowanie, Fundacja Studiów Międzynarodowych, Wyd. Naukowe Scholar, Warszawa 1999, s. 40-46. 9 Por. J. Zubek, M.A. Obrusiewicz, Kształt, funkcje SZ RP w XXI wieku, Akademia Obrony Narodowej, Warszawa 2003. 6 7 147 J. Stańczyk wojskowych w danym terenie. Powyższe uwagi odnoszą się zwłaszcza do makrootoczenia państwa, stanowiącego jego środowisko bezpieczeństwa w wymiarach globalnym, regionalnym, subregionalnym i lokalnym. W przypadku mikrootoczenia, będącego zazwyczaj obszarem bezpośredniego działania sił zbrojnych celem osiągnięcia określonych zamierzeń militarnych, politycznych, ekonomicznych czy innych, obszar danego konfliktu zbrojnego stanowi dla działań sił zbrojnych zmienną zależną. Te bowiem siły zbrojne kształtują go w przebiegu prowadzonych operacji. Częścią strategicznego środowiska bezpieczeństwa jest toczona w nim rywalizacja o potęgę i wpływy, a przynajmniej zawsze o interesy. Sytuacja ta zmusza do porównywania się oraz równoważenia sił. Zauważyć w tym kontekście należy znaczenie siły i pozycji państw w stosunkach międzynarodowych10. Współcześnie siła zbrojna nie jest oczywiście jej jedynym wyznacznikiem. Liczy się potencjał zdolny do mobilizacji oraz efektywność wykorzystywania posiadanych sił i środków, przekładająca się na swoistą żywotność państwa. Warto w tym miejscu odwołać się do stosunkowo najbardziej syntetycznego ujęcia składników siły państwa, przedstawionego jeszcze w 1971 r. przez Claude’a Pochona. Wymienione przez niego składniki uszeregować można w następujących aspektach11: − ilościowym (wielkość terytorium, liczba ludności, stan zasobów oraz potencjału militarnego i gospodarczego); − jakościowym (kształt terytorium, przebieg granic, strategiczne znaczenie ukształtowania terenu i innych jego cech fizycznych, poziom życia ludności, stan świadomości społecznej, kultury i wykształcenia); − relacji pomiędzy powyżej wyodrębnionymi składnikami (forma rządów, sposób organizacji społeczeństwa, typ gospodarki). Łatwo zauważyć, jak duży wpływ mają wskazane czynniki na charakter polityki bezpieczeństwa poszczególnych państw. Rzecz dotyczy bowiem jej podstaw (wszystkie wyróżnione składniki), których zakres przedmiotowy i hierarchia znaczenia podlegają zmianom (choćby współczesny wzrost znaczenia urbanizacji, infrastruktury gospodarczej, innowacyjności i zaawansowania naukowo-technicznego ponad czynnikami geograficznymi), a ich ogólny sens składa się na istotę siły państwa12. Nie ulega wątpliwości, że siła ta jest jednym z zasadniczych determinantów jego polityki bezpieczeństwa, warunkującym zakres jej realizacji13. 10 Por. T. Pawłuszko, Kategoria systemu międzynarodowego w badaniach stosunków międzynarodowych, Wyd. Adam Marszałek, Toruń 2014. Pochon, Le processus de satelisation des États dans la société international, Fribourg 1971, s. 46. 12Szerzej: J. Stańczyk, Współczesne pojmowanie bezpieczeństwa, Instytut Studiów Politycznych PAN, Warszawa 1996. 13Por. M. Sułek, Prognozowanie i symulacje międzynarodowe, Wydawnictwo Naukowe SCHOLAR, Warszawa 2010, idem, Metody i techniki badań stosunków międzynarodowych, ASPRA-JR, Warszawa 2004. 11 C. 148 Środowisko bezpieczeństwa państwa w ujęciu strategicznym Jeszcze w latach 80. XX w. Michał Dobroczyński i Janusz Stefanowicz wyznaczyli podstawy polityki bezpieczeństwa, które do dziś mogą być pożyteczną wskazówką w dookreślaniu istoty i treści pojęcia środowiska bezpieczeństwa państw. Ich polityka bezpieczeństwa „[…] jest kategorią, na której kształt i sposoby urzeczywistniania składają się: − wspólne wszystkim państwom dążenie do obrony i umacniania interesów egzystencjalnych, szczególnie suwerenności i integralności terytorialnej; − specyficzne uwarunkowania podmiotowe (narodowe); − fundamentalny wybór miejsca w strukturze stosunków międzynarodowych (uczestnictwo w sojuszach lub niesprzymierzanie się pod postacią neutralności, »niezaangażowania« albo »polegania na własnych siłach«); − ranga i rola spełniana przez państwo w tych układach strukturalnych; − inne okoliczności faktyczne (militarne, polityczne, ekonomiczne i w pewnym stopniu kulturowe), w których państwo realizuje swoją politykę bezpieczeństwa; − wizja pożądanej ewolucji stosunków międzynarodowych (światowych, regionalnych, wspólnotowych, sąsiedzkich), preferowana przez dany naród i państwo; − ideologiczny i pragmatyczny stosunek do pokoju i wojny”14. We współczesnym świecie mamy do czynienia ze zjawiskiem przenikania się makro- i mikrootoczenia państwa, co sprawia, że na poziomie strategicznego środowiska bezpieczeństwa obecne są silne uwarunkowania geopolityczne15: „To one określają bowiem obszar użycia sił zbrojnych będący środowiskiem podmiotowości strategii działania państwa (organizacji międzynarodowych, instytucji, koalicji, sojuszy) i towarzyszącej mu przedmiotowości strategii działania (sekwencja, zbiory, grupy działań)”16. W dobie globalizacji mamy do czynienia z jakościowo nowymi zjawiskami oraz – jak nigdy eksponowanymi – procesami długiego trwania w postaci tzw. megatrendów17. Zmieniły one strategiczne środowisko bezpieczeństwa, choćby w kontekście swoistego skurczenia świata na skutek silnych procesów zacieśniania więzi oraz wpływu postępującej informatyzacji na wytworzenie się przestrzeni niematerialnego komunikowania i nawet powstania specyficznych rzeczywistości 14 M. Dobroczyński, J. Stefanowicz, Polityka zagraniczna, PWN, Warszawa 1984, s. 127. 15 „Geopolityka podejmuje się próby wskazania optymalnej geostrategii, określając szanse i zagrożenia, przed jakimi stoi każdy polityczny organizm, oraz uwzględniając realia polityczne, ekonomiczne, historyczno-kulturowe, w tym społeczne i inne”. Z. Lach, Geostrategia bezpieczeństwa państwa, [w:] Strategia bezpieczeństwa narodowego Polski…, s. 298. 16 M. Kozub, Myśleć strategicznie o bezpieczeństwie przyszłości…, op. cit., s. 33. 17Szerzej: J. Naisbitt, Megatrendy. Dziesięć nowych kierunków zmieniających nasze życie, Zysk i S-ka, Poznań 1997; J. Muszyński, Megatrendy a polityka, Atla 2, Wrocław 2001; J. Stacewicz, Megatrendy a strategia i polityka rozwoju, Komitet Prognoz „Polska w XXI wieku” przy Prezydium PAN, Dom Wydawniczy Elipsa, Warszawa 1996. 149 J. Stańczyk wirtualnych. Warto zauważyć, że obok kontekstów obiektywnych tych procesów, związanych z postępem naukowo-technicznym i rozwojem dziejowym, mamy do czynienia także z kontekstem subiektywnym, przybierającym postać kontekstu celowościowego ludzkich działań. W konsekwencji możemy mówić o takich cechach globalizacji, których wpływ na pojmowanie bezpieczeństwa jest istotny i zaliczamy do nich m.in.: wielowymiarowość, złożoność i wielowątkowość, scalanie, międzynarodową współzależność, związek z postępem nauki, techniki i organizacji, kompresję czasu i przestrzeni, charakter dialektyczny, wielopoziomowość i poszerzający się zakres międzynarodowy18. Bezpieczeństwo w głównej mierze zależy więc od rozwoju stosunków społecznych, dokonującego się w kontekście takich najważniejszych uwarunkowań jak postęp naukowo-techniczny, determinanty kulturowo-cywilizacyjne oraz cechy stosunków międzynarodowych. Jego pojmowanie i konceptualizacja będą przebiegały w zależności od procesów zachodzących w środowisku międzynarodowym i wewnętrznym państwa, w tym w zależności od postrzeganych wyzwań, zagrożeń, ryzyka i szans19. A zatem, globalizacja może być podstawą zestawienia zasadniczych tendencji we współczesnym pojmowaniu bezpieczeństwa ze wskazaniem na najważniejsze cechy środowiska międzynarodowego. Globalizacja jest bowiem niezwykle złożonym procesem zacieśniania więzi w dobie pogłębiania internacjonalizacji różnych sfer życia społecznego, łączącym w sobie m.in. tak zróżnicowane tendencje jak integracja i fragmentacja oraz postępujące przenikanie spraw wewnątrzpaństwowych i międzynarodowych, dokonujące się w następstwie rozwoju procesów transnarodowych20. Wskazać należy w tym kontekście na niezwykle silne przenikanie bezpieczeństwa narodowego z międzynarodowym oraz swoiste umiędzynaradawianie zarówno bezpieczeństwa narodowego, jak i wyodrębnianego z niego bezpieczeństwa wewnętrznego państwa. Tym samym, bezpieczeństwo coraz bardziej nabiera formy swoistej sieci powiązań międzynarodowych, zawierających zarówno relacje współpracy, jak i rywalizacji21. W strategicznym środowisku bezpieczeństwa daje się współcześnie wyspecyfikować listę wyzwań i zagrożeń, które przybrały już charakter uniwersalny, gdyż przewijają się niemal we wszystkich strategiach bezpieczeństwa różnych państw. Zaliczamy do nich m.in.: terroryzm, zorganizowaną przestępczość, wzrost Kozub, Myśleć strategicznie o bezpieczeństwie przyszłości…, op. cit., s. 51-52. Koziej, Między piekłem a rajem: szare bezpieczeństwo na progu XXI wieku, Wydawnictwo Adam Marszałek, Toruń 2006, s. 11; A. Dawidczyk, Nowe wyzwania, zagrożenia i szanse dla bezpieczeństwa Polski u progu XXI wieku, Akademia Obrony Narodowej, Warszawa 2001, s. 39-50. 20 Szerzej: J. Baylis, Bezpieczeństwo międzynarodowe i globalne w epoce pozimnowojennej, [w:] Globalizacja polityki światowej. Wprowadzenie do stosunków międzynarodowych, redakcja J. Baylis, S. Smith, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 2008, s. 365-367. 21 Por. M. Castells, The Rise of the Network Society, Blackwell Publishers, Oxford 1996, s. 469. 18 M. 19 S. 150 Środowisko bezpieczeństwa państwa w ujęciu strategicznym nacjonalizmów, restytucję tendencji mocarstwowych, ekstremizm i fundamentalizm religijny, masowe migracje, zmiany klimatyczne, proliferację broni masowego rażenia, rozprzestrzenianie nowych chorób i zużywanie zasobów surowców naturalnych22. Cechą charakterystyczną jest, że wymienione problemy są obecnie niezwykle silnie ze sobą powiązane. Zresztą, już na początku lat 90. XX wieku z uwagi na wskazane zmiany i coraz ściślejsze ich powiązania zaczęto inaczej postrzegać środowisko bezpieczeństwa, a mianowicie z uwzględnieniem klasycznego już dziś paradygmatu globalizacji23. W dobie globalizacji i rosnącej współzależności przyjęło się podkreślanie faktu przenikania między tym, co zewnętrzne, a tym, co wewnętrzne w skali państwa, a więc jego wymiaru międzynarodowego z krajowym. Uświadomienie sobie tej złożoności pozwala na dostrzeganie szeregu nowych zjawisk, jak m.in. swego rodzaju umiędzynaradawiania spraw wewnętrznych (np. konfliktów). Tym samym w pełni zasadne jest stanowisko, że strategiczne środowisko bezpieczeństwa państwa ma charakter nie tylko zewnętrzny, lecz także wewnętrzny. Na uwagę jednak zasługuje to, że twórcy najnowszej strategii bezpieczeństwa narodowego Polski przyjęli rozróżnienie polegające nie tyle w swej prostocie na dwoistości owych cech środowiska bezpieczeństwa, co na wyszczególnieniu jego troistości w wymiarach: globalnym, regionalnym i krajowym24. Wskazana kolejność ma zapewne charakter celowy, dobitnie przedstawia, że bezpieczeństwo narodowe Polski zależy głównie od czynników zewnętrznych. Wskazuje bowiem na rolę procesów globalnych, z których skali wynikają uwarunkowania regionalne i krajowe. Tym samym dokonany zostaje podział całej sceny międzynarodowej na dwa wymiary (globalny i regionalny) wyodrębniane z punktu widzenia państwa działającego w stosunkach międzynarodowych. Wymiar krajowy, ogniskujący w sobie m.in. kwestie bezpieczeństwa wewnętrznego, publicznego i powszechnego, jest natomiast tym, który obecnie uznawany jest za najistotniejszy z punktu widzenia obywateli. Poświęcana mu uwaga musi się zatem koncentrować nie tylko na zdolnościach rozwojowych państwa w jego sensie strukturalnym (jak zasoby surowcowe, energetyka czy finanse), lecz także tzw. ludzkim wymiarze bezpieczeństwa personalnego. Komplikującym życie zjawiskiem jest jednocześnie zacieranie granic pomiędzy płaszczyznami militarną i niemilitarną, co istotnie wpływa na cechy środowiska bezpieczeństwa. Może to 22Por. National Defence Council. Global Trends 2015. A Dialogue About the Future with Nongovernment Experts, NIC 2000-02, December 2000. 23 Wpisuje się w jego istotę m.in. następująca cecha: „[…] paradoks globalizacji polega na tym, że nasze bezpieczeństwo nie zależy od przywódców wielkich mocarstw, ale od tego, jakie reżimy rządzą na peryferiach świata”. Kto usztywnia kruche racje, rozmowa z Georgem Sorosem przeprowadzona przez Fernando Gualdoni, „Tygodnik Forum” z dn. 16-22 maja 2005 r. 24 Strategia Bezpieczeństwa Narodowego Rzeczypospolitej Polskiej jest dokumentem opracowywanym i zatwierdzanym zgodnie z art. 6 ust. 1 i art. 4a ust. 1 ustawy z dnia 21 listopada 1967 r. o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej (Dz.U. z 2012 r. poz. 461, z późn. zm.). 151 J. Stańczyk skutkować nieprzewidywalnością zjawisk, których zasięg nie jest już ograniczony barierami geograficznymi, systemami politycznymi i gospodarczymi25. A zatem środowisko bezpieczeństwa państwa zawsze posiada indywidualne cechy, wynikające z jego specyfiki, jest także warunkowane obiektywnie mającymi miejsce zjawiskami i procesami zarówno w sferze wewnętrznej, jak i międzynarodowej. Z uwagi na te czynniki i ich zmienność odznacza się dynamiką, a niekiedy również nieprzewidywalnością. Niełatwym zadaniem strategii jest więc podążanie drogą obserwowanych zmian, a jeszcze trudniejszym ich przewidywanie. Jednak nie wolno zapominać, że najambitniejszym zadaniem w jej zakresie jest kreowanie pożądanych przeobrażeń. Potrzeba podejść strategicznych do kształtowania bezpieczeństwa Należy zauważyć, że wciąż mamy w badaniach nad bezpieczeństwem niedostatek rozwiązań systemowych. Tymczasem rozwój dziejowy stawia nas przed kolejnymi problemami bezpieczeństwa, wynikającymi m.in. z postępu naukowo-technicznego, przemian społecznych, dynamiki stosunków międzynarodowych czy też przyczyn naturalnych. W warunkach globalizacji bezpieczeństwo wykazuje się wysoką, wręcz rosnącą złożonością. Wyraźnie przy tym wzrasta znaczenie jego pojmowania w ujęciach funkcjonalnych i aksjologicznych, kosztem dominujących dotychczas: geograficznego, ideologicznego, czy nawet instytucjonalnego26. To zwłaszcza w wymiarze procesualnym (zwanym inaczej perspektywicznym czy właśnie funkcjonalnym27) uwidacznia się w pełni jego dynamika, wynikająca zarówno z postępu naukowo-technicznego, jak i myśli społeczno-politycznej oraz rozwoju konceptualizacji w nauce i praktyce, co w konsekwencji – ogólnie to traktując – składa się na rozwój dziejowy. Co ciekawe, to w warunkach transnarodowego przepływu zagrożeń dostrzegalna stała się obecnie dobitniej rola czynników wewnętrznych, których niedocenianie stanowi o słabości międzynarodowych instytucji bezpieczeństwa. Jest to więc odejście od 25 Szerzej: J. Stańczyk, Istota współczesnego pojmowania bezpieczeństwa – zasadnicze tendencje, „Rocz- nik Bezpieczeństwa Międzynarodowego”, 2010/2011, Wydawnictwo Naukowe Dolnośląskiej Szkoły Wyższej, Wrocław 2011, s. 15-33; idem, Usytuowanie bezpieczeństwa pośród celów uczestników stosunków międzynarodowych, „Rocznik Bezpieczeństwa Międzynarodowego”, 2012/2013, Wydawnictwo Naukowe Dolnośląskiej Szkoły Wyższej, Wrocław 2013, s. 107-123. 26 Por. O. Richmond, Maintaining Order, Making Peace, Palgrave, New York 2002, s. 37; G. Lenzi, Powrót do dyplomacji: skuteczność działania, [w:] Bezpieczeństwo międzynarodowe czasu przemian: zagrożenia – koncepcje – instytucje, pod redakcją R. Kuźniara i Z. Lachowskiego, Polski Instytut Spraw Międzynarodowych, Warszawa 2003, s. 241. 27 W podejściu funkcjonalnym uwaga skupiona zostaje na zależnościach pomiędzy poszczególnymi składnikami bezpieczeństwa, do których zaliczyć można m.in.: czynniki warunkujące potencjał działania, wyzwania i zagrożenia, wartości i zdolności ich ochrony oraz szanse w procesie dynamicznego oddziaływania zmiennych. Por. Social theory for a changing society, ed. by P. Bourdieu and J.S. Coleman, Russell Sage Foundation, Westview Press, Boulder, New York 1991. 152 Środowisko bezpieczeństwa państwa w ujęciu strategicznym klasycznej teorii systemów, skupiającej uwagę głównie na ich strukturze28. Wskazane uwarunkowania wyraźnie więc dowodzą, że bezpieczeństwo stanowi ważną i wciąż skomplikowaną kategorię w teoriach naukowych i praktyce życia społecznego29. W kontekście przyszłościowych wyzwań dla bezpieczeństwa odnotowania wymaga fakt pojawienia się refleksji teoretycznych w postaci tzw. studiów strategicznych nad bezpieczeństwem przyszłości (security futures studies). Zostały one zapoczątkowane jeszcze na długo przed zakończeniem zimnej wojny w ramach klasycznych strategic studies i zapewne w odpowiedzi na rozwijające się security studies. Jednym z wiodących założeń tego kierunku refleksji jest przekonanie, że nauka powinna aktywnie wspomóc projektowanie bezpieczeństwa przyszłości30. Takie podejście nie jest nowe, gdyż nawiązują do niego w zasadzie znane nam koncepcje tworzenia tzw. architektury bezpieczeństwa, np. europejskiego. W projektowaniu bezpieczeństwa przyszłości pomocne stają się zwłaszcza naukowe odpowiedzi na następujące pytania31: 1) jakie procesy mogą występować i z jakim nasileniem? 2) które z obecnych faktów czy tendencji mogą stać się zaczątkiem zmiany istniejących procesów? 3) jakie mogą być konsekwencje tych procesów? 4) jakie dziedziny zyskają, a jakie stracą w następstwie tych procesów? Znaczenie powyższych kwestii wzrasta, gdy uświadomimy sobie skalę współzależności we współczesnym świecie, a także zacieśniania więzi w ramach globalizacji. Wspomniane tendencje mogą oddziaływać zarówno pozytywnie, jak i negatywnie: „Studia strategiczne, skupiając się na aktorach tworzących system oraz ich percepcji własnych interesów i aspiracji, ze swej natury burzą statyczne wizje. Uprawiając je, trzeba się zastanawiać nad sytuacjami pozbawionymi ładu i takimi, w które ktoś, upatrując w tym własnej korzyści, wprowadza nieład”32. Niezwykle ważne znaczenie studiów strategicznych nad bezpieczeństwem przyszłości wyraża się zarówno w ich dużej liczbie, jak i mnogości rozpatrywanych 28 „Zmieniające się zagrożenia w wyłaniającym się ładzie międzynarodowym wymuszają potrzebę adaptacji do zmieniających się potrzeb funkcjonalnych, która jest kluczowym elementem funkcjonowania pozimnowojennego ładu bezpieczeństwa”. P. Frankowski, Bezpieczeństwo globalne w warunkach transformacji ładu międzynarodowego, [w:] Bezpieczeństwo międzynarodowe po zimnej wojnie, redakcja naukowa R. Zięba, Wydawnictwa Akademickie i Profesjonalne, Warszawa 2008, s. 238. 29 Szerzej: J. Stańczyk, Współczesne pojmowanie bezpieczeństwa, Instytut Studiów Politycznych PAN, Warszawa 1996. 30Por. Rola nauki w myśleniu o przyszłości, red. J. Kleer, B. Galwas, A. Wierzbicki, Polska Akademia Nauk, Komitet Prognoz „Polska 2000 Plus”, Warszawa 2009. 31 M. Kozub, Myśleć strategicznie o bezpieczeństwie przyszłości…, s. 166-167. Szerzej: A. Karpiński, Co trzeba wiedzieć o studiach nad przyszłością, Polskie Wydawnictwo Ekonomiczne, Warszawa 2009. 32 L. Freedman, Przyszłość studiów strategicznych, [w:] Strategia we współczesnym świecie. Wprowadzenie do studiów strategicznych, red. J. Baylis, J. Wirtz, C.S. Gray, E. Cohen, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 2009, s. 397. 153 J. Stańczyk potencjalnych scenariuszy i wariantów zdarzeń. Efektem tej różnorodności są nurty badawcze, spośród których za najważniejsze uważa się33: 1) nurt wizji globalnych (np. globalna prognoza rozwoju świata wg W. Kahna i A. Wienera z 1967 r.34), 2) nurt prognoz ostrzegawczych (np. raporty Klubu Rzymskiego od 1972 r.), 3) nurt strategicznego podejścia do przyszłości (wykorzystujący podejście systemowe). Skoro przewidywalne są tzw. procesy długiego trwania, trudno zaakceptować dotychczas rozpowszechnione poglądy o całkowitej nieprzewidywalności przyszłości. O ile bowiem eliminuje się zaszłości z futurologii i wprowadza nowoczesne analizy strategiczne, to prawdopodobieństwa można ujmować w reguły myślenia naukowego. Na uwagę zasługuje w tym kontekście rozpowszechnienie proaktywnych analiz typu foresight w miejsce tradycyjnego prognozowania35. Jednym z walorów studiów strategicznych nad bezpieczeństwem przyszłości jest ich ujęcie w postaci procesów o zmiennych uwarunkowaniach, przebiegu i intensywności. Innym jest natomiast oparcie diagnoz i prognoz na indywidualnych realiach własnych potrzeb w zakresie bezpieczeństwa36. Dla przykładu warto wskazać w tym kontekście na podsumowanie, jakiego dokonał Marian Kozub w odniesieniu do rozpowszechnionych w literaturze przedmiotu poglądów autorów z Akademii Obrony Narodowej, „którzy to, uogólniając m.in. różnorodne poglądy wielu znanych autorów, wygenerowali najważniejsze z nich, do których zaliczyli: − kształtowanie się nowego ładu polityczno-gospodarczo-militarnego (m.in. Brzeziński, Kennedy, Kissinger, Kisielewski, Perczyński); Karpiński, Co trzeba wiedzieć o studiach nad przyszłością… Kahn, A.J. Wiener, The year 2000: a framework for speculation on the next thirty-three years, Washington 1967. 35„Badanie typu foresight należy do grupy studiów nad przyszłością (future studies). Jego zadaniem jest równoczesne wprowadzenie w życie trzech zamierzeń: przemyślenie przyszłości, przeprowadzenie na jej temat specjalistycznej publicznej debaty oraz podjęcie w obecnym czasie działań na rzecz odpowiedniego ukształtowania przyszłości. […] Angielskie słowo foresight nie doczekało się powszechnie przyjętego tłumaczenia na język polski, za jego odpowiednik uważa się czasem słowo przewidywanie, które jednak nieco zawęża obszar znaczeniowy tego pojęcia. Lepszym określeniem jest monitoring i prognozowanie, chociaż i tu pomija się niektóre elementy tego działania, zwłaszcza oddziaływanie na przyszłą rzeczywistość. Wydaje się, że określeniem bardziej trafnym, jednak dużo dłuższym, byłoby aktywne budowanie obrazu przyszłości”. L.J. Jasiński, Treść i przykłady badań typu foresight, tekst dostępny na: http://www.polska2020.pl/mis/pl/publications/artykuly . Szerzej: idem, Myślenie perspektywiczne. Uwarunkowania badania przyszłości typu foresight, Instytut Nauk Ekonomicznych Polskiej Akademii Nauk, Warszawa 2007. 36 Szerzej: J. Stańczyk, Bezpieczeństwo jako jedna z podstawowych potrzeb człowieka i grup społecznych, „Studia Bezpieczeństwa Narodowego. National Security Studies”, Wojskowa Akademia Techniczna, Wydział Cybernetyki, Instytut Organizacji i Zarządzania, rok 1, nr 2, Warszawa 2011, s. 159-178. 33 A. 34H. 154 Środowisko bezpieczeństwa państwa w ujęciu strategicznym − nabierającą tempa dynamikę państwowo-narodowej struktury świata (Brzeziński, Kennedy, Krzysztofek, Buzan); − postępującą dyfuzję cywilizacyjno-kulturową oraz towarzyszącą jej globalizację zjawisk i procesów społecznych (Toynbee, Huntington, King-Schnei der, Krzysztofek, Arguilla-Ronfeldt); − gwałtowny postęp naukowo-techniczny (Toffler, Pajestka, Arguilla-Ronfeldt, Sadowski); − osiąganie przez cywilizację granic biosfery (King-Schneider, Wierzbicki, Pajestka)”37. Współcześnie obserwujemy wzrost znaczenia analiz interdyscyplinarnych w obrębie wskazanych studiów, a nawet pojawianie się podejść holistycznych. Ponadto wyraźnie widać, że mamy do czynienia ze wzrostem znaczenia prognoz ostrzegawczych. Wciąż jednak brakuje tym refleksjom większego zaangażowania w planowanie przemian niż tylko reagowanie na dynamikę zmian środowiska bezpieczeństwa38. Jedną z zasadniczych cech odnoszonych do przyszłości jest jednak duża nieprzewidywalność, ponieważ przyszłość nie jest liniową kontynuacją teraźniejszości i przeszłości. Inną znamienną cechą jest postępująca kompleksowość współczesnego i przyszłego środowiska bezpieczeństwa39. Pośród rozlicznych występujących w nim trendów zwracają uwagę megatrendy o wysokim stopniu trwałości, przewidywalności i uniwersalnym charakterze. Ich cechami charakterystycznymi jest to, że40: − powstały w wyniku rozwoju cywilizacyjnego, − składają się z różnych zjawisk, zdarzeń i procesów, − obejmują główne dziedziny ludzkiego życia, − mają różne uwarunkowania, czynniki i mechanizmy sprawcze, − zyskały charakter trwałych tendencji, − nabrały zasięgu globalnego. Kozub, Myśleć strategicznie o bezpieczeństwie przyszłości…, s. 134. J. Stańczyk, Bezpieczeństwo w kontekście Narodowego Programu Foresight „Polska 2020”, [w:] Współczesne bezpieczeństwo narodowe i międzynarodowe. Uwarunkowania, relacje, zależności, Część I, red. nauk. M. Kubiak, M. Minkina, Uniwersytet Przyrodniczo-Humanistyczny w Siedlcach, Instytut Nauk Społecznych, Centralna Biblioteka Wojskowa im. Marszałka J. Piłsudskiego w Warszawie, Polskie Towarzystwo Filozoficzne, Oddział w Siedlcach, Siedlce 2011, s. 47-60. 39 Współcześnie nastąpił wzrost kompleksowości w rozumieniu strategii. „Innymi słowy geostrategia dotyczy kategorii przestrzeni i sieci (słynne amerykańskie C4ISR – Command, Control, Communication, Computer, Information, Surveillance and Reconnaissance). Geografia wojskowa była opisowa i statyczna, podczas gdy geostrategia chce dawać instrukcje i być dynamiczna”. Z. Lach, Geostrategia bezpieczeństwa państwa, [w:] Strategia bezpieczeństwa narodowego Polski…, s. 297. Por. S.B. Jones, The Power Inventory and National Strategy, „World Politics”, vol. 6, 1954, s. 422, szerzej: s. 421-452. 40 M. Kozub, Myśleć strategicznie o bezpieczeństwie przyszłości…, s. 101. 37 M. 38Por. 155 J. Stańczyk Poznanie trendów, a zwłaszcza megatrendów, pozwala nam na bliższe dookreślenie prawdopodobnych scenariuszy przyszłości41. W strategicznym myśleniu o bezpieczeństwie uwaga powinna być zwracana zwłaszcza na przyszłościowe aspekty niebezpieczeństw. Oznacza to konieczność odchodzenia od tradycyjnego paradygmatu zagrożeń opartego na prymacie państw działających na arenie międzynarodowej za pośrednictwem swych potencjałów militarnych i gospodarczych, a także prowadzących działania bojowe w dosyć klasyczny sposób, czyli w zgodzie z ich znanymi zasadami i doktrynami. Z uwagi na obserwowane trendy, które są m.in. wynikiem postępującej globalizacji i informatyzacji, nowe niebezpieczeństwa mogą nie być już bezpośrednio związane z żadnym konkretnym państwem, a cechują się nieregularnością i niekonwencjonalnością, co utrudni ich zwalczanie42. W dodatku, dziś bezpieczeństwo wewnętrzne przenika się z bezpieczeństwem zewnętrznym, a jednoznaczne granice pomiędzy wojną i pokojem uległy już rozmyciu. W tak nowych uwarunkowaniach wzrasta niestabilność warunków bezpieczeństwa, a ponadto zachodzi zjawisko stopniowego zacierania się specyficznych różnic pomiędzy bezpieczeństwem i obroną, co może przynosić negatywne skutki dla obydwu tych sfer. Ponadto, wskazana niestabilność wykazuje niezwykłą dynamikę, co w powiązaniu z szybkim tempem przekazu informacji i reakcji przez różnorodne systemy stwarza dodatkowe niebezpieczeństwo dla funkcjonowania rozmaitych instytucji. W konsekwencji, sytuacja wymaga uwzględniania coraz ściślejszych powiązań między różnymi symptomami, zjawiskami, procesami, zdarzeniami itd. Wymagają więc one z pewnością systemowego potraktowania43. Strategiczne środowisko bezpieczeństwa wymaga analiz łączących w sobie różne perspektywy, np. określonego państwa, regionu, podsystemu międzynarodowego czy systemu globalnego, jak również danej sytuacji, aktualnej fazy rozwoju lub stanu bezpieczeństwa międzynarodowego. Dostrzegane jest w nim współwystępowanie takich cech jak: zmienność (volatility), niepewność (uncertainty), złożoność (complexity) i niejasność (ambiguity)44. Na strategiczne środowisko bezpieczeństwa przemożny wpływ wywierają: nauka i technika, aspiracje państw związane z zaspokajaniem ich potrzeb i realizacją interesów, a także intelektualne wizje przyszłych realiów geopolitycznych45. Współcześnie mamy do czynienia z wyjątkową skalą powiązania 41Por. Global Trends 2025. A Transformed World. Joint Operating Environment – Trends and Challenges for the Future Joint Force Through 2030, US Department of Defence, December 2007. 42 Szerzej: R.M. Steele, The new craft of intelligence: achieving asymmetric advantage in the face of non- traditional threats, Strategic Studies Institute, US Army War College, February 2002. bezpieczeństwa narodowego Polski, red. nauk. J. Gryz, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2013. 44 Z powiązania tych cech tworzony jest akronim VUCA. Szerzej: H.R. Yarger, Strategic Theory for the 21st Century: the Little Book on Big Strategy, The Letort Papers, Carlisle 2006. 45 „Podczas gdy geopolityka jest z natury neutralna, dotyczy czynników geograficznych i politycznych różnych regionów, zwłaszcza wpływu geografii na politykę, to geostrategia dotyczy wielopłaszczy43Por. Strategia 156 Środowisko bezpieczeństwa państwa w ujęciu strategicznym pomiędzy postrzeganymi zagrożeniami i wyzwaniami dla bezpieczeństwa. Ich konglomerat może przybierać niekiedy wręcz postać korelatu bardziej lub mniej identyfikowanych problemów, pozostających – jak nigdy dotąd – w szczególnie ścisłych, wzajemnych powiązaniach. To m.in. w efekcie tego doszło do upowszechnienia studiów nad bezpieczeństwem, które znacznie szerzej – niż czyniły to uprzednio studia strategiczne – wykroczyły poza wąskie rozumienie bezpieczeństwa. Ta tendencja objęła następnie także nowoczesne podejścia strategiczne. Ich ścisłe zorientowanie na przyszłość służy rzeczywistym interesom narodowym nie tylko w kontekście przetrwania, lecz także rozwoju46. Cechą charakterystyczną tych podejść jest ponadto ich proaktywne zaangażowanie w umacnianie bezpieczeństwa. Tym samym należy uznać, że zarówno geopolityka, jak i geostrategia przetrwały zarówno zimnowojenne realia ery nuklearnej, jak i zachowują aktualność w dobie globalizacji: „Osią, wokół której obraca się teoria, jest państwo, położone w określonym miejscu w przestrzeni wraz z innymi organizmami politycznymi, zmuszone do ciągłej rywalizacji o ziemię, zasoby, morza, cieśniny, przełęcze czy ludność”47. W tym kontekście, co znamienne, geoekonomia nie zastąpiła geopolityki. Należy odnotować, że mówi się współcześnie też o różnych innych rodzajach polityki z użyciem nowych przedrostków, jak np. astropolityka: „Mocarstwo, które opanuje kosmos, kontrolować będzie glob. Wiek XXI będzie zatem wiekiem astropolityki, a nie geopolityki”48. W tym przypadku zmienia się jedynie przedmiot rywalizacji, którym – w miejsce klasycznego, terytorialnego podejścia, np. do Eurazji – staje się przestrzeń kosmiczna. Zresztą, jest to cecha współczesności, że to właśnie przestrzeń zyskała na znaczeniu i staje się już niekiedy ważniejsza od terytorium. Przykład to rola cyberprzestrzeni, a także mentalnego nastawienia (geokultura czy nawet geopolityka emocji) w realizacji interesów narodowych bądź dziś już nawet ponadnarodowych. A zatem, w splocie oraz przenikalności zjawisk i procesów kształtujących środowisko bezpieczeństwa zacierają się tradycyjne rozróżnienia pomiędzy tym, co wewnętrzne, a tym, co zewnętrzne. W konsekwencji ujawnia się jego dynamika, jak również charakter systemowy. To m.in. dlatego spektrum potencjalnych wyzwań i zagrożeń dla bezpieczeństwa musi obejmować tak różne sfery jak: polityczna, znowego planowania, przypisywania środków dla osiągania celów narodowych lub zabezpieczania środków o znaczeniu wojskowym lub politycznym”. Z. Lach, Geostrategia bezpieczeństwa państwa, [w:] Strategia bezpieczeństwa narodowego Polski…, s. 296. 46Szerzej: J. Stańczyk, Znaczenie bezpieczeństwa z punktu widzenia kategorii interesów narodowych, „Studia Bezpieczeństwa Narodowego. National Security Studies”, Wojskowa Akademia Techniczna, Wydział Cybernetyki, Instytut Organizacji i Zarządzania, rok 1, nr 1, Warszawa 2011, s. 239-263. 47Z. Lach, Geostrategia bezpieczeństwa państwa, [w:] Strategia bezpieczeństwa narodowego Polski…, s. 298. 48 K. Rak, Astropolityka, „Życie” z dn. 17 czerwca 2000 r. Cyt. za: B. Bańka, Klasyczne i współczesne teorie geopolityki. Tekst dostępny na: http://web.archive.org/web/20050221083648/www.ekpu. lublin.pl/naukidni/banka/banka.html 157 J. Stańczyk ekonomiczna, militarna, ekologiczna, psychospołeczna itd. W związku z tak dużą różnorodnością zmiennych powstają m.in. wyszczególnienia tzw. miękkich i twardych zagrożeń dla bezpieczeństwa49. Przewiduje się, że zakładane kierunki ewolucji strategicznego środowiska bezpieczeństwa dotyczyć będą co najmniej trzech sfer: technologicznej, organizacyjno-strukturalnej i wartości50. W efekcie dokonujących się zmian rośnie m.in. znaczenie informacji, działań asymetrycznych, oddziaływań pozamilitarnych, a także zagrożeń ze strony podmiotów pozapaństwowych oraz ekspansji i eskalacji konfliktów poza tradycyjne pole walki. Jak jednak pokazuje przebieg konfliktu rosyjsko-ukraińskiego, czy wcześniej rosyjsko-gruzińskiego, wciąż należy się liczyć z wybuchami tradycyjnie rozumianych konfliktów zbrojnych, toczonych o granice i w imię nacjonalistycznie rozumianych interesów politycznych, ekonomicznych i geopolitycznych. Stoi to w oczywistej sprzeczności z zasadami pokojowego współżycia między narodami. Dokonujący się w tych warunkach wzrost niestabilności międzynarodowej stwarzać może przesłanki niepewności i nieprzewidywalności, co jest już realnym wyzwaniem dla trwałości określonych stanów bezpieczeństwa. Niezwykle trudnym zadaniem jest intelektualne nadążanie za biegiem zdarzeń, jakie przynosi upływ czasu w relacjach pomiędzy różnymi podmiotami funkcjonującymi w środowisku bezpieczeństwa. Zazwyczaj łatwiej jest nam formułować wnioski z czynionych obserwacji niż wyprzedzać czas własnymi przewidywaniami. W przypadku badań i studiów poświęconych bezpieczeństwu jest to wciąż trudny do przezwyciężenia mankament. Dlatego warto skupić uwagę na użyteczności podejść strategicznych w tym zakresie. Ich zaletą jest nie tylko zwracanie szczególnej uwagi na aspekt dynamiki zmian zachodzących w środowisku bezpieczeństwa, co w naturalny sposób jest adekwatne do jego analiz jako kategorii dynamicznej 51. Jednym z najistotniejszych ich komponentów jest ponadto diagnoza środowiska bezpieczeństwa, uwzględniająca nie tylko wyzwania i zagrożenia, lecz także szanse, co stanowi o pozytywnym rozumieniu bezpieczeństwa. W dodatku, podejścia strategiczne zawierają w sobie potencjał pozwalający na podejmowanie prób oszacowania własnych możliwości, obrony czy zdobywania pozycji, co odbywa się poprzez analizę swoich mocnych i słabych stron w odniesieniu do aktualnego lub Targowski, Bezpieczeństwo w cywilizacji globalnej, cz. 1. „Zeszyty Naukowe AON,” nr 4 (61), Warszawa 2005, s. 7-31; idem, Bezpieczeństwo w cywilizacji globalnej, cz. 2, „Zeszyty Naukowe AON”, nr 1 (66). Warszawa 2007, s. 67-88. 50M. Kozub, Myśleć strategicznie o bezpieczeństwie przyszłości…, s. 166-167. Por. J. Ridderstrĺle, K. Nordström, Funky biznes. Taniec talentu z kapitałem, WIG-Press, Warszawa 2001. 51„Geostrategia wskazuje strategiczne możliwości realizacji interesów narodowych w kontekście głównie realiów politycznych, militarnych i przestrzennych (środowiskowych). Interesy narodowe są przy tym stałe i polegają na zapewnieniu dostatku (bogactwa), bezpieczeństwa i prestiżu (pozycji, rangi, hegemonii)”. Z. Lach, Geostrategia bezpieczeństwa państwa, [w:] Strategia bezpieczeństwa narodowego Polski…, s. 299. 49A.j 158 Środowisko bezpieczeństwa państwa w ujęciu strategicznym spodziewanego stanu środowiska bezpieczeństwa52. Pozwala to na poprawniejsze postrzeganie ryzyka, tak przecież istotnego w ramach subiektywnie odczuwanego bezpieczeństwa. W ujęciu środowiskowym bezpieczeństwo jawi się nam jako system, co z kolei uzasadnia użyteczność i znaczenie podejść strategicznych w badaniu podmiotowego charakteru bezpieczeństwa, odnoszonego przede wszystkim do bytu w postaci niezbędnego podmiotom przetrwania. Wreszcie, te strategiczne podejścia dają nam możliwość bardziej proaktywnego kształtowania bezpieczeństwa niż tylko reagowanie na postrzegane problemy53. *** *** *** Nasuwa się wniosek, że to właśnie specyfiką strategii bezpieczeństwa państwa jest, że usiłuje ona w sposób całościowy ujmować zagadnienia bezpieczeństwa narodowego i wskazywać optymalne sposoby wykorzystania jego zasobów. Kluczowym problemem w tym zakresie pozostaje ich właściwa integracja w sprawnie funkcjonującym systemie bezpieczeństwa narodowego54. Konieczne jest do tego należyte zidentyfikowanie interesów narodowych oraz celów strategicznych w dziedzinie bezpieczeństwa. Zazwyczaj bardzo pomocne jest w tym zakresie odwołanie się do najważniejszych zasad i wartości uznawanych w danym społeczeństwie, a zawartych zasadniczo w konstytucji. Odczytując zapisy aktualnie obowiązującej w Polsce Strategii Bezpieczeństwa Narodowego z 2014 r., utwierdzamy się w przekonaniu, że w naszym strategicznym środowisku bezpieczeństwa wciąż pozostają obecne wyzwania i zagrożenia typu militarnego. Ustosunkowując się do tej problematyki w kompleksowy sposób, musimy odpowiedzialnie brać pod uwagę, że bezpieczeństwo Polski będzie w szczególny sposób zależało od szeroko rozumianej zdolności do efektywnej realizacji interesów narodowych i osiągania celów strategicznych, tak w obecnych, jak i prognozowanych warunkach bezpieczeństwa55. Przenikają się w nich zjawiska i procesy o charakterze wewnętrznym i zewnętrznym, asymetrycznym i transsektorowym, 52 J. Stańczyk, Bezpieczeństwo w kontekście Narodowego Programu Foresight „Polska 2020”, [w:] Współ- czesne bezpieczeństwo narodowe i międzynarodowe. Uwarunkowania, relacje, zależności, Część I, red. nauk. M. Kubiak, M. Minkina, Uniwersytet Przyrodniczo-Humanistyczny w Siedlcach, Instytut Nauk Społecznych, Centralna Biblioteka Wojskowa im. Marszałka J. Piłsudskiego w Warszawie, Polskie Towarzystwo Filozoficzne, Oddział w Siedlcach, Siedlce 2011, s. 47-60. 53 „W związku z tym pojawia się konieczność przejścia od ochronnego charakteru bezpieczeństwa do jego intelektualnego zapewniania”. M. Kozub, Myśleć strategicznie o bezpieczeństwie przyszłości…, s. 107. 54 J. Gryz, Bezpieczeństwo państwa: władza – polityka – strategia, Akademia Obrony Narodowej, Warszawa 2013, s. 172-173, 202; Z. Nowakowski, H. Szafran, R. Szafran, Bezpieczeństwo w XXI wieku. Strategie bezpieczeństwa narodowego Polski i wybranych państw, Politechnika Rzeszowska, Wyższa Szkoła Informatyki, Zarządzania i Administracji w Warszawie, RS DRUK Drukarnia Wydawnictwo, Rzeszów 2009, s. 52. 55Por. Wizja Polski, red. A. Targowski, S. Dronicz, Cinderella Books, Warszawa 1997, s. 10-11; Bezpieczeństwo narodowe Polski w XXI wieku: wyzwania i strategie, red. nauk. R. Jakubczak, J. Flis, Dom Wydawniczy Bellona, Warszawa 2006, s. 169. 159 J. Stańczyk będące konsekwencją wzajemnie na siebie oddziałujących czynników politycznych, militarnych, ekonomiczno-społecznych, demograficznych i środowiskowych. Zarysowana sytuacja wymaga więc podejść kompleksowych o zintegrowanym charakterze. Co przy tym istotne, pamiętać należy zawsze nie tylko o sprostaniu wyzwaniom, lecz także o wykorzystywaniu szans. LITERATURA: 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. 11. 12. 13. 14. 15. 16. 160 B. Balcerowicz, Pokój i „nie-pokój” na progu XXI wieku, Dom Wydawniczy Bellona, Warszawa 2002. B. Bańka, Klasyczne i współczesne teorie geopolityki, tekst dostępny na: http://web. archive.org/web/20050221083648/www.ekpu.lublin.pl/naukidni/banka/banka.html. Bezpieczeństwo narodowe Polski w XXI wieku: wyzwania i strategie, red. R. Jakubczak, J. Flis, Dom Wydawniczy Bellona, Warszawa 2006. M. Castells, The Rise of the Network Society, Blackwell Publishers, Oxford 1996. M. Cieślarczyk, Teoretyczne i metodologiczne podstawy badania problemów bezpieczeństwa i obronności państwa, Wydawnictwo Akademii Podlaskiej w Siedlcach, Siedlce 2009. J. Czaja, Teoretyczne i praktyczne podstawy budowy kultury strategicznej w Polsce, [w:] Strategia bezpieczeństwa narodowego Polski, red. J. Gryz, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2013, s. 21-43. A. Dawidczyk, Nowe wyzwania, zagrożenia i szanse dla bezpieczeństwa Polski u progu XXI wieku, Akademia Obrony Narodowej, Warszawa 2001. M. Dobroczyński, J. Stefanowicz, Polityka zagraniczna, PWN, Warszawa 1984. P. Frankowski, Bezpieczeństwo globalne w warunkach transformacji ładu międzynarodowego, [w:] Bezpieczeństwo międzynarodowe po zimnej wojnie, red. R. Zięba, Wydawnictwa Akademickie i Profesjonalne, Warszawa 2008. L. Freedman, Przyszłość studiów strategicznych, [w:] Strategia we współczesnym świecie. Wprowadzenie do studiów strategicznych, red. J. Baylis, J. Wirtz, C.S. Gray, E. Cohen, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 2009, s. 389-405. Global Trends 2025. A Transformed World. Joint Operating Environment – Trends and Challenges for the Future Joint Force Through 2030, US Department of Defence, December 2007. Globalizacja polityki światowej. Wprowadzenie do stosunków międzynarodowych, red. J. Baylis, S. Smith, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 2008. J. Gryz, Bezpieczeństwo państwa: władza – polityka – strategia, Akademia Obrony Narodowej, Warszawa 2013. L.J. Jasiński, Myślenie perspektywiczne. Uwarunkowania badania przyszłości typu foresight, Instytut Nauk Ekonomicznych Polskiej Akademii Nauk, Warszawa 2007. L.J. Jasiński, Treść i przykłady badań typu foresight, tekst dostępny na: http://www. polska2020.pl/mis/pl/publications/artykuly. C. Jean, Geopolityka, Ossolineum, Wrocław – Warszawa – Kraków 2003. Środowisko bezpieczeństwa państwa w ujęciu strategicznym 17. S.B. Jones, The Power Inventory and National Strategy, „World Politics”, vol. 6, 1954, s. 421-452. 18. H. Kahn, A.J. Wiener, The year 2000: a framework for speculation on the next thirtythree years, Washington 1967. 19. A. Karpiński, Co trzeba wiedzieć o studiach nad przyszłością, Polskie Wydawnictwo Ekonomiczne, Warszawa 2009. 20. S. Koziej, Między piekłem a rajem: szare bezpieczeństwo na progu XXI wieku, Wydawnictwo Adam Marszałek, Toruń 2006. 21. M. Kozub, Myśleć strategicznie o bezpieczeństwie przyszłości, Akademia Obrony Narodowej 2013. 22. Kto usztywnia kruche racje, rozmowa z Georgem Sorosem przeprowadzona przez Fernando Gualdoni, „Tygodnik Forum” z dn. 16-22 maja 2005 r. 23. Z. Lach, Geostrategia bezpieczeństwa państwa, [w:] Strategia bezpieczeństwa narodowego Polski, red. J. Gryz, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2013, s. 293-317. 24. G. Lenzi, Powrót do dyplomacji: skuteczność działania, [w:] Bezpieczeństwo międzynarodowe czasu przemian: zagrożenia – koncepcje – instytucje, red. R. Kuźniar, Z. Lachowski, Polski Instytut Spraw Międzynarodowych, Warszawa 2003. 25. Między polityką a strategią. Polska w środowisku międzynarodowym, red. R. Kuźniar, Fundacja Studiów Międzynarodowych, Uniwersytet Warszawski, Instytut Stosunków Międzynarodowych, Wydawnictwo Naukowe Scholar, Warszawa 1994. 26. J. Muszyński, Megatrendy a polityka, Atla 2, Wrocław 2001. 27. J. Naisbitt, Megatrendy. Dziesięć nowych kierunków zmieniających nasze życie, Zysk i S-ka, Poznań 1997. 28. National Defence Council. Global Trends 2015. A Dialogue About the Future with Nongovernment Experts, NIC 2000-02, December 2000. 29. Z. Nowakowski, H. Szafran, R. Szafran, Bezpieczeństwo w XXI wieku. Strategie bezpieczeństwa narodowego Polski i wybranych państw, Politechnika Rzeszowska, Wyższa Szkoła Informatyki, Zarządzania i Administracji w Warszawie, RS DRUK Drukarnia Wydawnictwo, Rzeszów 2009. 30. T. Pawłuszko, Kategoria systemu międzynarodowego w badaniach stosunków międzynarodowych, Wyd. Adam Marszałek, Toruń 2014. 31. C. Pochon, Le processus de satelisation des États dans la société internationale, Fribourg 1971. 32. K. Rak, Astropolityka, „Życie” z dn. 17 czerwca 2000 r. 33. O. Richmond, Maintaining Order, Making Peace, Palgrave, New York 2002. 34. J. Ridderstrale, K. Nordström, Funky biznes. Taniec talentu z kapitałem, WIG-Press, Warszawa 2001. 35. Rola nauki w myśleniu o przyszłości, red. J. Kleer, B. Galwas, A. Wierzbicki, Polska Akademia Nauk, Komitet Prognoz „Polska 2000 Plus”, Warszawa 2009. 36. Social theory for a changing society, ed. by P. Bourdieu, J.S. Coleman, Russell Sage Foundation, Westview Press, Boulder, New York 1991. 161 J. Stańczyk 37. J. Stacewicz, Megatrendy a strategia i polityka rozwoju, Komitet Prognoz „Polska w XXI wieku” przy Prezydium PAN, Dom Wydawniczy Elipsa, Warszawa 1996. 38. J. Stańczyk, Bezpieczeństwo jako jedna z podstawowych potrzeb człowieka i grup społecznych, „Studia Bezpieczeństwa Narodowego. National Security Studies”, Wojskowa Akademia Techniczna, Instytut Organizacji i Zarządzania, Wydział Cybernetyki, rok 1, nr 2, Warszawa 2011, s. 159-178. 39. J. Stańczyk, Bezpieczeństwo w kontekście Narodowego Programu Foresight „Polska 2020”, [w:] Współczesne bezpieczeństwo narodowe i międzynarodowe. Uwarunkowania, relacje, zależności, Część I, red. M. Kubiak, M. Minkina, Uniwersytet Przyrodniczo-Humanistyczny w Siedlcach, Instytut Nauk Społecznych, Centralna Biblioteka Wojskowa im. Marszałka J. Piłsudskiego w Warszawie, Polskie Towarzystwo Filozoficzne, Oddział w Siedlcach, Siedlce 2011, s. 47-60. 40. J. Stańczyk, Istota współczesnego pojmowania bezpieczeństwa – zasadnicze tendencje, „Rocznik Bezpieczeństwa Międzynarodowego”, 2010/2011, Wydawnictwo Naukowe Dolnośląskiej Szkoły Wyższej, Wrocław 2011, s. 15-33. 41. J. Stańczyk, Usytuowanie bezpieczeństwa pośród celów uczestników stosunków międzynarodowych, „Rocznik Bezpieczeństwa Międzynarodowego”, 2012/2013, Wydawnictwo Naukowe Dolnośląskiej Szkoły Wyższej, Wrocław 2013, s. 107-123. 42. J. Stańczyk, Współczesne pojmowanie bezpieczeństwa, Instytut Studiów Politycznych PAN, Warszawa 1996. 43. J. Stańczyk, Znaczenie bezpieczeństwa z punktu widzenia kategorii interesów narodowych, „Studia Bezpieczeństwa Narodowego. National Security Studies”, Wojskowa Akademia Techniczna, Instytut Organizacji i Zarządzania, Wydział Cybernetyki, rok 1, nr 1, Warszawa 2011, s. 239-263. 44. R.M. Steele, The new craft of intelligence: achieving asymmetric advantage in the face of nontraditional threats, Strategic Studies Institute, US Army War College, February 2002. 45. Strategia bezpieczeństwa narodowego Polski, red. J. Gryz, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2013. 46. M. Sułek, Metody i techniki badań stosunków międzynarodowych, ASPRA-JR, Warszawa 2004. 47. M. Sułek, Prognozowanie i symulacje międzynarodowe, Wydawnictwo Naukowe SCHOLAR, Warszawa 2010. 48. S. Tang, A Systemic Theory of the Security Environment, „The Journal of Strategic Studies”, 2004, vol. 27, No. 1, March 2004, s. 1-34. 49. A. Targowski, Bezpieczeństwo w cywilizacji globalnej, cz. 1, „Zeszyty Naukowe AON”, nr 4 (61), Warszawa 2005. 50. A. Targowski, Bezpieczeństwo w cywilizacji globalnej, cz. 2, „Zeszyty Naukowe AON”, nr 1 (66), Warszawa 2007. 51. G.H. Turbville, J.W. Kipp, W.M. Mendel, The Changing Security Environment, „Military Review”, June-July 1997. 162 Środowisko bezpieczeństwa państwa w ujęciu strategicznym 52. Wizja Polski, red. A. Targowski, S. Dronicz, Cinderella Books, Warszawa 1997. 53. H.R. Yarger, Strategic Theory for the 21st Century: the Little Book on Big Strategy, The Letort Papers, Carlisle 2006. 54. R. Zięba, Instytucjonalizacja bezpieczeństwa europejskiego: koncepcje – struktury – funkcjonowanie, Fundacja Studiów Międzynarodowych, Wyd. Naukowe Scholar, Warszawa 1999. 55. J. Zubek, M.A. Obrusiewicz, Kształt, funkcje SZ RP w XXI wieku, Akademia Obrony Narodowej, Warszawa 2003. THE STATE SECURITY ENVIRONMENT IN TERMS OF STRATEGIC STUDIES Abstract: The article presents issues related to the contemporary understanding of the security environment of the state. The author focuses on strategic approaches, demonstrating their particular usefulness in these studies. The security environment is widely understood taking into account not only the role of the territory, but also the spatial factors and consciousness. There are presented the various types of environmental conditions of security – quantity and quality, measurable and immeasurable, especially relative to processes of globalization. Much attention is devoted to the so-called security futures studies. The author points out the shortcomings of previous analysis, including system analysis. Reflections on state security environment there are referred to the discussion on the essence of the conceptual category of security. Keywords: national security, security strategy, security policy, security environment, the challenges of security, security risks. 163 ROLA ROZPOZNANIA I MASKOWANIA W SYTUACJACH KONFLIKTOWYCH Henryk Popiel Adam Szydłowski Wojskowa Akademia Techniczna Streszczenie: Artykuł zawiera rozważania o relacjach zachodzących między rozpoznaniem oraz maskowaniem, będącym jedną z form przeciwrozpoznania, a powstawaniem sytuacji konfliktowych. Wychodząc z założenia, że konflikt jest rezultatem uświadomienia sprzeczności interesów, postawiono wstępnie tezę o konfliktogennym charakterze rozpoznania. Rozpatrzono więc sytuacje, w których przeciwdziała się rozpoznaniu bezpośrednio i pośrednio, w wyniku czego wnioskuje się, że przedsięwzięcia przeciwrozpoznawcze są w stanie jedynie czasowo zapobiec wybuchowi i rozwojowi konfliktów. Słowa kluczowe: konflikt, rozpoznanie, przeciwrozpoznanie, maskowanie. Wstęp Swoją wypowiedź o zjawisku konfliktu pragnę ograniczyć do zaprezentowania wyników badań nad zależnościami konfliktów od procesów rozpoznania i maskowania. Aktualny dorobek badawczy uczelni wojskowych, specjalistycznych instytutów i doświadczenia praktyczne wszystkich rodzajów wojsk i sił zbrojnych, wsparte otwartą wymianą poglądów z ośrodkami zagranicznymi, mogą zapewnić pomyślność modelowania tego rodzaju sytuacji konfliktowych, ich symulacji, a w końcowym efekcie komputerowe wspomaganie decyzji podejmowanych przez dowódców w zakresie rozpoznania i maskowania. 1. Funkcjonowanie rozpoznania i przeciwrozpoznania w sytuacjach konfliktowych Pojęcie „konflikt” jest w języku polskim zdefiniowane jako „sprzeczność interesów, poglądów; niezgodność, spór, zatarg, kolizja”1. Warto odnotować pełną równoznaczność tej konotacji jako kryterium przyjmowanego do zdefiniowania pojęcia „konflikt” również w językach angielskim i rosyjskim. Konotację tę zawiera także ogólnoprakseologiczna definicja walki: „Walka to wszelkie działanie przynajmniej dwupodmiotowe (przy założeniu, że i zespół może być podmiotem), gdzie przynajmniej jeden z podmiotów przeszkadza 1 Słownik języka polskiego, PWN, Warszawa 1978, t. 1, s. 987. H. Popiel, A. Szydłowski drugiemu, oba podmioty nie tylko dążą obiektywnie do celów niezgodnych, lecz nadto wiedzą o tym i liczą się w budowie swoich planów działania też z działaniami strony przeciwnej”2. Stąd przyczyną konfliktu (w rozumieniu prakseologicznym) jest dążenie dwóch podmiotów do celów niezgodnych. Od ważności owych celów dla skonfliktowanych stron zależy zakres przedmiotowy konkretnego konfliktu, zaś od rodzaju środków realizacji tych celów, zaangażowanych przez strony konfliktu, zależy jego zakres przestrzenny, czasowy i intensywność. W sumie czynniki te składają się na sytuację konfliktową − swoisty wycinek rzeczywistości umieszczony w czasie i przestrzeni, a ograniczony subiektywnymi dążeniami zainteresowanych stron. Jak rodzi się sytuacja konfliktowa? Dopóki każda ze stron działa, nie wzbudzając obaw strony przeciwnej, nie ma konfliktu. Jeśli tylko któraś z nich spostrzeże działania przeciwnika i uzna, że są lub mogą być one sprzeczne z jej celami, wówczas powstaje konflikt. Aby do tego doszło, musi zaistnieć proces rozpoznania. Konieczne jest więc: − pozyskanie informacji o działaniach strony przeciwnej, − dokonanie ich oceny w kategoriach zgodności z własnymi dążeniami, priorytetami i normami, − osądzenie działalności przeciwnika, czyli uznanie go (często subiektywnie) za sprawcę konfliktu. W rezultacie prowadzi to do reakcji mającej na celu rozwiązanie powstałej sytuacji kryzysowej. Widzimy więc, że rozpoznanie odgrywa ważną (bodaj najważniejszą) rolę już w samym zarodku konfliktu. Pozwala ono, przynajmniej jednej ze stron konfliktu, zidentyfikować sytuację konfliktową. Powstaje zatem problem, czy przeciwdziałając rozpoznaniu, można nie dopuścić do powstania sytuacji konfliktowej? Postawmy hipotezę, że tak. Skrajnym przypadkiem może być brak informacji o działalności stron. Taki stan wygodny jest dla nich obu. Każda strona może wówczas bezkonfliktowo realizować swoje dążenia. Współcześnie sytuacja taka, szczególnie w sferze militarnej, jest wielką rzadkością i nosi znamiona sytuacji wyidealizowanej. Mimo to, w pewnych okresach, w pewnych zakresach przestrzennych może ona mieć miejsce. Oczywiście do czasu, czyli do momentu pozyskania przez przeciwnika informacji o działaniu strony przeciwnej i uznania na jej podstawie istnienia sprzeczności interesów. Można więc uznać, że przypadek braku informacji rozpoznawczej sprzyja oddaleniu konfliktu w czasie i w przestrzeni, nie zapobiega jednak powstawaniu sytuacji konfliktowych. Grozi to zaskoczeniem. Dlatego systemy rozpoznawcze czuwają profilaktycznie i wykazują coraz większy głód informacyjny. 2 T. Kotarbiński, Traktat o dobrej robocie, Zakład Naukowy im. Ossolińskich, Wrocław, Warszawa, Kraków, 2000, s. 158. 166 Rola rozpoznania i maskowania w sytuacjach konfliktowych Już sam lęk przed rozpoznaniem przez przeciwnika rodzi konflikt interesów. Wywołuje pokusę, by pozbawić przeciwnika możliwości rozpoznawania i w ten sposób uniknąć sytuacji konfliktowej. Obawa ta staje się przyczyną przeciwrozpoznania. 2. Istota rozpoznania i maskowania Gramatyka języka polskiego jednoznacznie uczy, że dodanie przedrostka rozdo czasownika niedokonanego tworzy czasownik dokonany. Stąd rozpoznanie − to dokonane poznanie. W ujęciu filozoficznym poznanie dokonane to poznanie przez człowieka pewnego interesującego go wycinka rzeczywistości, subiektywnie przez niego akceptowane jako wystarczające. Stąd rozpoznanie to nic innego jak poznanie przez żołnierza (dowódcę, sztab) określonego, interesującego go wycinka rzeczywistości (terenu, przeciwnika, pogody, stanu własnych sił itp.). Decyduje on o czasie rozpoznawania, o jego zakresie przedmiotowym i przestrzennym oraz subiektywnie uznaje lub nie, czy pozyskane informacje mu wystarczają. Słuszne jest więc twierdzenie, że rozpoznanie to walka o informację. Zachodzi tu typowa zależność akcji − tu rozpoznania – i reakcji, tzw. przeciwrozpoznania. W ogólnoprakseologicznym ujęciu definicja przeciwrozpoznania brzmi następująco: Przeciwrozpoznanie − to działanie żołnierzy, dowódców, sztabów, specjalistycznych zespołów ludzi (podmiotów przciwrozpoznania) przeciwstawiające się działaniom podmiotów rozpoznania. Przedmiotem, zarówno rozpoznania, jak i przeciwrozpoznania, jest informacja. O przeciwrozpoznaniu możemy mówić tylko wówczas, gdy zachodzi warunek konieczny, że oba podmioty... dążą obiektywnie do celów niezgodnych, czyli gdy rozpoznanie powoduje konflikt. Zagrożenie negatywnymi skutkami rozpoznania, dzięki ludzkiej zdolności do zapamiętywania, powoduje, że reakcja przeciwrozpoznawcza bywa przygotowywana i prowadzona, wyprzedzając akcję rozpoznania. Dlatego za przyczynę sprawczą przeciwrozpoznania uznać należy łącznie fakt prowadzenia przez przeciwnika rozpoznania i świadomość zagrożenia nim. 3. Struktura przeciwrozpoznania Rezultatem powyższych rozważań jest następująca hierarchiczna klasyfikacja zjawisk wchodzących w zakres przeciwrozpoznania (rys. 1). Ukazuje ona kolejną podrzędność poszczególnych zjawisk wynikającą z najbardziej dla nich charakterystycznych cech − różnic gatunkowych. Z całości zbioru zjawisk walki (w rozumieniu ogólnoprakseologicznym) wyodrębnia się przeciwrozpoznanie, czyli wszelkie zjawiska antyrozpoznawcze. 167 H. Popiel, A. Szydłowski Rys. 1. Prakseologiczna dekompozycja przeciwrozpoznania Źródło: opracowanie własne Działania destrukcyjne przeciwko systemowi rozpoznania strony przeciwnej nazwać można przeciwrozpoznaniem destrukcyjnym. Polega ono na fizycznym niszczeniu i aktywnym zakłócaniu środków rozpoznawczych przeciwnika. Niszczenie i zakłócanie różnią się odpowiednio bezpośrednim lub pośrednim charakterem ich oddziaływania na obiekt przeciwrozpoznania. Działania te jako jedyne z działań przeciwrozpoznawczych zaliczyć można do zjawisk walki zbrojnej. W przypadku gdy przeciwrozpoznanie realizowane jest z celem zachowania własnych elementów systemu walki w początkowym stanie nierozpoznania, mamy do czynienia z przeciwrozpoznaniem perseweracyjnym, czyli inaczej z maskowaniem. Maskowaniu stawia się dwa rodzaje zadań: ukryć przedmiot maskowania i wprowadzić przeciwnika w błąd. Wobec tego maskowaniem zachowawczym będą przedsięwzięcia sprzyjające ukryciu przedmiotu maskowania, zaś maskowaniem profilaktycznym − wprowadzające przeciwnika w błąd. Ukrywanie jest zjawiskiem zachowawczym. Wydzielić w nim można: zakrycie, gdy wykorzystując naturalne i sztuczne zasłony, eliminuje się całkowicie możliwość wystąpienia kontrastu obiektu w jego tle, oraz kamuflaż, który zapewnia ukrycie przedmiotu maskowania, gdy jego kontrast nie przekracza wartości progowej. 168 Rola rozpoznania i maskowania w sytuacjach konfliktowych Dezinformowanie i pozorowanie to zdarzenia profilaktyczne. Obie te formy maskowania profilaktycznego charakteryzują się umyślnym przedstawianiem przeciwnikowi fałszywych informacji. Różnią się między sobą tym, że dezinformowanie bezpośrednio dostarcza informację przeciwnikowi bez konieczności wykrycia jej przez jego system rozpoznania. Pozorowanie zaś czyni to pośrednio, bo wymaga, aby system ten aktywnie zainteresował się pozorowanymi obiektami. Ponieważ obiektami pozorowania mogą być osoby, rzeczy, zjawiska lub relacje między nimi występujące, dlatego zależnie od rodzaju pozorowanego obiektu, pozorowanie dzielimy na: Obiekty pozorne − gdzie fałszywymi obiektami są rzeczy i osoby (np. drewniana armata z kukłami członków jej obsługi). Działania demonstracyjne − gdzie fałszywymi obiektami są zdarzenia (np. atak demonstracyjny, przegrupowanie, lot grupy samolotów w określonym kierunku itp.). Imitowanie − gdzie funkcjonują fałszywe relacje (np. ruch ludzi i pojazdów na pozornym moście imitować ma w sądach przeciwnika rzeczywistość jego funkcji). Oczekiwać należy następującego wpływu przedstawionych form przeciwrozpoznania na powstawanie i przebieg konfliktów. Destrukcyjne przeciwrozpoznanie zbliża sytuację konfliktową do wyidealizowanego wzorca, w którym przeciwnik pozbawiony jest możliwości prowadzenia skutecznego rozpoznania. Stąd preferowanie we współczesnych konfliktach zbrojnych wykonywania w pierwszej kolejności uderzeń ogniowych i radioelektronicznych na elementy systemu rozpoznania i dowodzenia. Zapewnia to swobodę działania do czasu odtworzenia tych systemów, a przykłady z wojny w Zatoce Perskiej wskazują, że może to trwać nawet do końca wojny. Potwierdzają także istotną rolę rozpoznania, szczególnie w początkowym okresie konfliktu. Wadą tego rodzaju przeciwrozpoznania jest możliwość jego stosowania w ostatniej fazie procesu narastania konfliktu (zakłócanie), a niszczeń wręcz dopiero z momentem wybuchu działań zbrojnych. Maskowanie natomiast zapewnia obniżenie efektywności nieprzyjacielskiego rozpoznania w znacznie niższym stopniu niż poprzednia forma przeciwrozpoznania. Stosowane za to może być już w okresie pokoju, jako obrona przed każdym z rodzajów rozpoznania. W odniesieniu zaś do tych rodzajów rozpoznania, co do których dana strona konfliktu nie ma możliwości destrukcyjnego przeciwrozpoznania (jak np. przeciw rozpoznaniu kosmicznemu), maskowanie stanowi jedyny możliwy sposób przeciwstawienia się im. Przedstawiona analiza zjawisk przeciwrozpoznania wykazuje jednoznacznie, że nie zapewnia ono eliminacji konfliktów. Skoro tak, to może pełna jawność działań militarnych zapewni sytuację bezkonfliktową? Wyidealizowanie w tym kierunku pozwala uniknąć niezamierzonych sprzeczności dążeń. Wymiana informacji, konsultowanie zamierzeń sprzyjają polubownemu rozwiązywaniu sytuacji konfliktowych. 169 H. Popiel, A. Szydłowski Konieczne są jednak w tym przypadku partnerskie stosunki międzynarodowe, stwarzające szansę na obustronne zrozumienie interesów. Światowa, kontynentalna, czy choćby regionalna świadomość korzyści z takich układów i ryzyka ich utraty wymaga także zdecydowanych i otwartych reakcji politycznych i gospodarczych innych państw wobec łamiącego ustalone zasady gry. Reasumując: 1. U podłoża konfliktów zawsze leży rozpoznanie, jako czynnik dostarczający informacji niezbędnej do stwierdzenia sprzeczności dążeń stron. 2. Sytuacja braku rozpoznania, jako zapewniająca bezkonfliktowość, jest sytuacją idealną. We współczesnych warunkach globalnych i strategicznych jest jednak nierealna. Możliwa na szczeblach taktycznych i operacyjnych w czasie i przestrzeniach nieobjętych możliwościami rozpoznawczymi strony przeciwnej. Grozi to jednak zaskoczeniem. 3. Sztuczne wywoływanie sytuacji idealnej może być osiągane przez destrukcyjne przeciwrozpoznanie i maskowanie. 4. Przedsięwzięcia przeciwrozpoznawcze są w stanie jedynie czasowo zapobiec wybuchowi i rozwojowi konfliktów. 5. Uzasadnione metody wymiany informacji sprzyjają: zażegnywaniu w zarodku konfliktu niezamierzonego, partnerskim stosunkom międzynarodowym i są przejawem kultury oraz troski o wspólne dobro ludzkości. LITERATURA: 1. 2. 7. 8. http://kt.pkn.pl/?pid=kt#177 – 18.06.2013 r. T. Kotarbiński, Prakseologia, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Wrocław − Warszawa − Kraków 1999. T. Kotarbiński, Traktat o dobrej robocie, Zakład Naukowy im. Ossolińskich, PAN, Poznań 2000. J. Rogozińska-Mitrut, Podstawy zarządzania kryzysowego, Oficyna Wyd. ASPRA, Warszawa 2010. Słownik języka polskiego, PWN, Warszawa 1978. Ustawa z dnia 26 kwietnia 2007 r. o zarządzaniu kryzysowym (Dz.U. Nr 89, poz. 590 z późn. zm.). www.pkn. pl/obronnosc-i-bezpieczenstwo-powszechne-0 – 17.06.2013 r. Wybór pism naukowych, Wydawnictwo DeAgostini Polska Sp. z o.o., Warszawa 2002. 9. Z. Ziembiński, Logika praktyczna, PWN, Warszawa 1990. 3. 4. 5. 6. 170 Rola rozpoznania i maskowania w sytuacjach konfliktowych THE ROLE OF CAMOUFLAGE AND RECONNEISANCE IN CONFLICT SITUATION Abstract: This article contains reflections on the relationships occurring between reconnaissance and camouflage, which is one of the forms of anti-reconnaissance, and the development of conflict situations. One assumes that conflict is the result of making conflict of interest, was initially the idea of in the conflictgenerative nature of the reconnaissance. So were considered situations in which prevents the reconnaissance directly and indirectly, as a result, it is concluded that the anti-reconnaissance project are able to temporarily prevent the outbreak and development of conflicts. Keywords: reconnaissance, anti-reconnaissance, camouflage, conflict identification. 171 CULTURAL ASPECTS OF ARMED CONFLICTS Tadeusz Szczurek Military University of Technology Abstract: This article presents the problems of military operations in the context of the local culture, which is of essential importance to the conducted military actions. Despite the globalisation process, which, as it seems, blurs cultural differences, these differences still exist, and in many cases they even get deeper. This complex situation is also combined with conflicting interests of various state and non-state entities and social groups. A part of this image of the reality is the phenomenon of war, present from the beginning of the human civilisation. It should be noted that cultural differences are among the major causes of wars. Only for such a reason, the area of military operation becomes culturally alien at least for one of the parties to the conflict. We should also consider the operations conducted by international forces in different parts of the world, where often a multicultural military contingent operates in a culturally alien environment. These are particularly complex issues, which cannot be entirely explained, hence the scientific discussion presented below is merely an attempt to diagnose the most important problems without identifying specific solutions. Attention was paid to cultural factors affecting the sources of conflict and their developments and the cultural shape of the environment of military operations. Among the global phenomena, which determine the course of the future armed conflicts, the cultural transformation of society and the related tensions, global culture of trade, migration, mass communication and information technologies as well as the revival of religion and nationalism are mentioned. We should also bear in mind the local conditions, which include social, political, governance, assessment and evaluation, communicational and organisational aspects as well as the aspects of acceptance of autonomy by the parties to the conflict. Keywords: culture, globalisation, military conflicts, military operations, war. War and civilisation in the historical perspective Cultural aspects are not the main subject of interest to researchers exploring the field of armed conflict, though they often appear in the background discussion of the phenomenon of war in terms of both historical and contemporary perspective. Most often the phenomenon of war is the subject of research by historians, which seems to be obvious, given the incidence of wars in the history of mankind. Today we can find more and more publications related to the armed conflicts in the context of events in the world of science, technology, medicine and law. It is impossible not to mention philosophers and cultural theorists among those interested in this field, especially because every conflict is usually firmly rooted in specific cultural realities. And the culture itself has a more or less direct impact on the safety of the given society, because it is a “dynamic system of rules, explicit and implicit, established by groups in order to ensure their survival, involving attitudes, values, beliefs, norms, and behaviors, shared by a group but harbored differently by each specific T. Szczurek unit within the group, communicated across generations, relatively stable but with the potential to change across time”1. Dominik Strasburger called wars the diseases, ongoing across the continents since the dawn of the civilisation. In his opinion, the wars resulted in disability and loss of life, transformation in culture and political changes2. Aristotle compared the war to the art of hunting, which served the acquisition of vital resources, and Heraclitus spoke of war as the king of all things, which makes one a slave and another a lord3. A man waging war is a very complex phenomenon. Often he does not fight for material goods, but rather for an idea, as evidenced by the example of Arab followers of Muhammad, which have been pushed to war for desire to promote faith. Alexander of Macedon felt satisfied as ruler of the Greek cities, but he plundered the Persians, as it seems, for the pleasure of looting for its own sake. The Mongols, who had made even greater conquests, did nothing to consolidate the fruits of their victories. Timur, a Tartar claiming himself to be a descendant of Genghis Khan, probably did not value the lands he conquered at all – “fell on them like a vulture and left them, when he satiated appetite”4. Hugo Kołłątaj, one of the greatest thinkers of the Polish Enlightenment, tried to understand history of wars for the purpose of subordinating weaker countries by the stronger ones, seizure of their wealth and territories, forcing conquered peoples to work for them. He wondered why the war has become a permanent phenomenon in the history of the mankind5. In his view, the source of war lies in the “accidental society”, in which people could not make any agreement because: a concern for the particular interests had smothered the sense of universal values and common laws of nature; than a differentiation of human endeavours appeared, there were different and even conflicting moral norms, the beliefs and ways of governance differentiated6. According to Zygmunt Wasilewski, the war is the result of a natural tendency of a stronger civilisation to achieve dominance over a weaker civilisation. Wasilewski thought that the mere fact of existence of different cultures raised conflicts7. The correlation of phenomenon of war with the natural expansiveness of civilisations was also pointed out by Feliks Koneczny. In his opinion, pacifist ideologies Matsumoto, L. Juang, Psychologia międzykulturowa, GWP, Gdańsk 2007, p. 198 (Culture and Subjective Well-being, MIT Press, 2000). 2 Cf.: D. Strasburger, Zasady sztuki wojennej, Warszawa 1996. 3 J. Świniarski, Przemiany myślenia o wojnie i wojsku, [in:] „Wojsko i Wychowanie” 1998, Issue 7, p. 44. 4 J. Keegan, Historia wojen, Warszawa 1998 (Keegan, A History of Warfare, 1994), p. 84. 5 R. Rosa, L. Wyszczelski, Wojna i pokój w polskiej myśli społecznej i wojskowej, Warszawa 1996, pp. 23-24. 6 Z. Kuderowicz, Polska filozofia pokoju. Historia idei pokoju w kulturze polskiej do 1939 roku, Warszawa 1992, p. 82. 7 L. Gawor, Katastrofizm w życiu cywilizacji narodowych według Zygmunta Wasilewskiego, [in:] A. Żuk (ed.), Konflikt i walka, Lublin 1996, pp. 31-43. 1 D. 174 Cultural aspects of armed conflicts are merely an “illusion” of eternal and universal peace, in view of the fact that there is a law of history saying that stronger civilisations fight in contact with each other; they must fight one another. War can be avoided only if this natural expansiveness can be satisfied with other measures, such as economic or ideological ones8. Cultural differences, most commonly associated with the professed faith, had always been and probably will always be the source of misunderstandings, tensions, conflicts and even wars. Christian nations often were forced to conduct wars to defend their own culture, sovereignty of their states and sometimes even to defend their biological being. Not to fight against the invaders would mean annihilation of the nation and the whole Christian culture9. Multiculturalism in the face of globalisation Civilisation differences shaped over the centuries are firmly rooted in the culture and religion and nowadays collide with the omnipresent globalisation. According to Andrzej Targowski, in the 21st century there are eight “vertical” civilisations oriented by religions (Chinese, Buddhist, Eastern, Islamic, Japanese, African, Western and Indian) and one “horizontal” civilisation, that is, the Global Civilization10. Political power based on geography, in particular related to a specific territory, is also subject to these processes. Globalisation allows people to go beyond a specific area, there are no borders11. The phenomenon of rapidly growing interdependence between different, even the most remote parts of the world can be described most simply and most accurately by the term globalisation. The essence of globalisation processes should be considered primarily in two dimensions of social and individual life. These dimensions are: space and time. Shorter time needed to overcome a significant distance and instant communication (text, voice, video) make these distances seem shorter, so the world may seem smaller12. Hence the popular saying “global village”13. Every year the process of globalization F. Koneczny, Prawa dziejowe, Londyn 1982 (History laws (and bonus) German byzaninism, Towarzystwo im. Romana Dmowskiego, London 1982), p. 165. 9 Cf. T. Szczurek, Konflikty zbrojne. Problematyka filozoficzno-moralna, Wydawnictwo WAT, Warszawa 2009, pp. 9-58. 10R. Jakubczak, J. Flis (ed.), Bezpieczeństwo narodowe Polski w XXI wieku. Wyzwania i strategie, Bellona, Warszawa 2006, p. 76. 11J. Norberg, Spór o globalizację. Kto zyskuje, kto traci, ile i dlaczego, Wydawnictwo Fijorr Publishing, Warszawa 2006 (In Defense of Global Capitalism, Cato Institute 2003), p. 7. 12Szanse i zagrożenia rozwojowe w warunkach społeczeństwa informacyjnego, collective work by the team of authors: P. Sienkiewicz, T. Jemioło, L. Zacher, M. Jóźwiak, H. Świeboda, Akademia Obrony Narodowej, Warszawa 2001, p. 130. 13The term “global village” has been invented and promoted by Marshall McLuhan in his book: M. McLuhan, The Gutenberg galaxy: the making of typographic man, University of Toronto Press, Toronto 1965. 8 175 T. Szczurek involves more and more new areas of life and new geographical regions. Goods, capital, information, and finally people move in the international environment with increasing intensity. The borders of nation states are more and more open, their sovereignty is subject to systematic erosion. External factors have increasing impact on the internal situation and lives of people across different countries14. In view of Kazimierz Kuciński the globalisation means the global integration of economic systems and economic actors. It consists in that economic activity is coordinated in the whole world scale in order to minimise costs, to maximise new, that is, added value of the products and to gain access to the global market. Economic globalisation results in a globalisation of all the aspects of social life: technology, lifestyle, consumer models, culture, governance, legislation and human consciousness. It results from the compression of the world achieved through technological development and unification of forms of organisation of the economy and political life in various countries as well as from the common belief that our globe is a “Spaceship Earth”15. Of course, not all perceive a globalisation as a rapid process of formation of a unified world. It is shown by the huge disparities in the development of the regions and the living standards of the population – “in the globalising world we have to deal with the problem of obesity and all the consequences of this phenomenon, but also a permanent problem of hunger, [...] part of the world is struggling with addiction to media, but residents of another part of the world during their entire lives have not seen any medium with their eyes and are not going to see any for a long time”16. Not everywhere the globalisation processes have the same force. Globalisation reaches some regions very late, and some of them even defend against globalisation. The communication techniques are among the least discussable and the most often mentioned driving forces of globalisation. They allow fast movement of people, goods, services, capital and technology and downright instant flow of information17. A contemporary picture of the society was formed over the whole history of our civilisation. Janusz Świniarski stresses that civilisation waves overlap like waves of the sea. There is no higher wave without a lower wave, therefore there is no wave of knowledge and information without a lower wave, which is a wave of preference to the land, place and agricultural crops. Without land and farms there is no mass production. And finally, no land and no mass production means Anioł, Procesy globalizacyjne we współczesnym świecie, [in:] K.A. Wojtaszczyk, W. Jakubowski (ed.), Społeczeństwo i polityka. Podstawy nauk politycznych, Wydawnictwo Oficyna Wydawnicza ASPRA JR, Warszawa 2005, p. 801. 15K. Kuciński, Gospodarka globalna, Wydawnictwo KURPISZ, Poznań 2000, p. 13. 16U. Kusio, Globalizacja jako imperatyw zmiany na skali wartości rdzennych, [in:] A. Maksymowicz (ed.), Moralne dylematy Polaków w ponowoczesności, Zakład Wydawniczy NOMOS, Kraków 2009, p. 322. 17Ibidem. 14W. 176 Cultural aspects of armed conflicts no information society. The superiority of knowledge and information society consists in managing the resources such as land, farm and production, in a more efficient manner, avoiding waste of human activity and pushing it toward a broader efficiency understood as the effectiveness, which brings the development and progress, both today and in the future18. Sample benefits of globalisation include: 1) free flow of information, people and capital as well as possibility of introducing single currency, 2) easier access to markets and new prospective of economic development, 3) transfer of modern technologies, including those friendly to the environment, and increased opportunity to use technologies developed by others, 4) development of international cooperation and growing importance of transnational legal standards, 5) possibility of joint action for the protection of the environment and solving global environmental problems, 6) growing sense of community and development of cosmopolitan personality, 7) increasing chance to ensure world peace19. On the other hand, there are some risks arising from globalisation, which include: 1) information chaos, the plethora of unnecessary information, 2) uncontrolled migration of people, 3) growing power of powerful industrial conglomerates and decreasing chances of small businesses, 4) growing power of transnational corporations, including major financial institutions, 5) growing scale of the exploitation of poor countries by rich countries, 6) increased pace of environmental degradation20, 7) xenophobia, associated with the prospect of losing part of the autonomy and independence, 8) weakened national identity, “contamination” of national languages, 9) blurring the boundaries of culture, loss of national, regional and local culture and tradition. According to Zygmunt Bauman, the process of globalisation, particularly mass communication, in fact, it promotes international cultural pluralism. It greatly facilitates instilling national culture through a public national education system managed by the state as well as participation in the political culture formed this way; it also promotes differences in national cultures. So the processes of globalisation, being far from reducing nationalism and abolition of national structures, in fact, broaden this impact, promote greater mobilisation of peoples and improve their “distinctive character”21. In a globalised world, our imagination is more and more formed by the media, which dictate the style of contemporary culture, and thus have an influence 18J. Świniarski, Zastosowanie megatrendów cywilizacji, wiedzy i informacji w etyce biznesu, [in:] J. Jaroń, Ekofilozofia, bioetyka, etyka biznesu. Aktualne problemy współczesności, Wydawnictwo Akademii Podlaskiej, Siedlce 2004, p. 170. 19K. Kuciński, Gospodarka globalna..., op. cit., pp. 159. 20More about the environmental risks: A. Bikowski (ed.), Globalizacja gospodarki a ochrona środowiska, Szkoła Główna Handlowa, Warszawa 2002; E. Kośnicki, Człowiek wobec procesów globalizacyjnych, [in:] Z. Hull, W. Tulibacki (ed.), Człowiek wobec świata, Polskie Towarzystwo Filozoficzne, Olsztyn 1996, pp. 151-166. 21Z. Baumann, Nacjonalizm, Sic!, Warszawa, 2003, pp. 178-179. 177 T. Szczurek on a public perception of various events, including the situation in the theatre of military operations, which, consequently, indirectly determines their range and the manner, in which they are conducted. Image of military operations is transmitted in real time, and social networks or media portals are places, where public opinion is shaped. Military operations often reflect a global dynamism. Fast military response to local conflicts and their multinational character can be seen in most military operations in recent years. Globalisation does not resolve any disputes between countries, social or political problems between members of the local communities, indeed it paradoxically makes nationalism much stronger and religious or ethnic disputes destabilise the situation of several countries in the region. It also leads to a slow erosion of the importance of countries in the sphere of international relationships. Traditional borders between the countries are disappearing, putting a question mark over their sovereignty. There is a growing importance of non-state actors in global relationships. Traditionally understood, classical wars between states are a less and less common phenomenon. Modern states and international organisations decide on use of military forces primarily for humanitarian reasons or for the purpose of a broadly meant struggle for peace. It is difficult to predict the impact of globalisation on the cultural picture of the future world and of global security. The globalisation process brings many challenges, which are both opportunities and threats to security. Whole regions, countries and social groups can slide into economic stagnation, political instability and cultural alienation. This may lead to political, ethnic, ideological and religious extremism. Major problem of the future are possible conflicts erupting on religious, ethnic and cultural backgrounds. Failure to understand the processes taking place in the modern world, intolerance and missed opportunities stemming from globalisation can lead to many new ethnic, ideological and religious conflicts22. It cam be concluded that globalisation is a process, in which various forms influencing today’s environment of military operations exists and develop, and its transnational nature supports the independence of individual social groups from the state, in which they exist. Therefore, it becomes necessary to understand the cultural changes and conflicts in the context of military operations, not only in terms of the region, where a military action is carried out, but also in a broader context23. i zagrożenia rozwojowe w warunkach społeczeństwa informacyjnego, op. cit., Warszawa 2001, pp. 131-132. 23Cf.: T. Szczurek, Od deskrypcji do antycypacji wykorzystania potencjału militarnego w kształtowaniu bezpieczeństwa nowoczesnych wspólnot państwowych wobec rozwoju zagrożeń niemilitarnych, Wydawnictwo WAT, Warszawa 2012, pp. 42-61. 22Szanse 178 Cultural aspects of armed conflicts Cultural aspects of military operations The way of waging a war has always been, is, and probably will be determined by the culture of the warring parties, since the culture is composed by religion, language, literature, arts, traditions, customs, laws, social organisation, production technology, economic exchange as well as philosophy and science24. Most of these elements have a significant impact on visible and invisible image of the armed conflict, as it is comprehensively discussed, among others, by Marek Pawlak from the National Defence Academy25. Culture is a complex of factors and forces, which determine phenomena and processes of social life. In the interpersonal interaction, knowledge of the culture of the community allows us to understand and predict the behaviour and actions of its members. In analysing the context of military operations, it is necessary to take into account the multiculturalism of the modern world. The world has always been multicultural and, looking from a historical point of view, today’s multiculturalism is poorer than that from the centuries ago, because many cultures do no longer physically exist, and the globalisation described in the previous section rather blurs than promotes the differences. Cultural resources as natural resources are constantly shrinking26. Multiculturalism has always been and is a way of ordering and organising the world of human intentionality, which is diverse in terms of symbolic conventions. The concept of multiculturalism assumes that cultures are always in the plural, that they are somehow quantified beings, usually also associated with a specific location of a group of its carriers in time and space. Culture is losing its rootedness in a particular territory, and multiculturalism means we experience it every day in a crowd of people, who move in a common transit space. Trends described above are known as the concept of culture deterritorialisation. The region of military operation is shaped by many factors, which interact in different dimensions. These are trends related to global cultural processes, having local impact on raise and persistence of conflicts between states, ethnic groups, clans, tribes, religions or civilisations. We cannot forget here about the deep-rooted ties between local communities. For example: “ethnic diversity and multiculturalism make it impossible for Afghanistan to think of collective cultural identity. Instead, we can see clusters of local communities identifying with their own cultures, ethnic groups and national minorities. Lack of a common, well-established cultural denominator is a possible hazard of socio-political conflicts inside the country. Hazaras, Tajiks, Turkmens, Uzbeks, Nuristanis and other people, when asked about their Znaniecki, Nauka o kulturze, Warszawa 1971, p. 44. Pawlak, Czynniki determinujące działania militarne w środowisku zróżnicowanym kulturowo, doctoral dissertation, promoter M. Wrzosek, Akademia Obrony Narodowej, Warszawa 2013. 26W.J. Burszta, Świat jako więzienie kultury, Warszawa 2008, p. 43. 24F. 25M. 179 T. Szczurek nationality, in the first place mention the name of their ethnic group, and only then define themselves as Afghans”27. Marek Pawlak suggests that it is worth referring to examples from recent years in search of explaining cultural aspects of warfare. Huge concentration of cultural factors influencing the course of the conflict could be seen in the former Yugoslavia. The main parties to the conflict were the Croatian population, living in Croatia, and the Croatian Serbs. In Bosnia and Herzegovina the Bosnian government fought with the Bosnian Serbs and Croats, who also fought among each other. A secondary participant was Serbian government supporting compatriots in Bosnia and Croatia. Tertiary participants were: on the part of Croatia: Germany, Austria and the United States, on the part of Serbia − Orthodox countries, and on the part of Bosnian Muslims − Islamic countries. Russian nationalists and Orthodox hierarchs did not hide their support for Serbia, their contempt for the Bosnian “Turks” and criticism of Western and NATO imperialism. Nationalists in Russia and Serbia jointly acted to raise an objection against a Western “new global order” in both countries. These sentiments became very popular among the Russians. Every second resident of Moscow was opposing the NATO air raids in the summer of 1995. Russian nationalist groups successfully recruited young Russians to fight for the cause of “Slavic brotherhood”. The biggest commotion occurred in the Islamic world in support of the Bosnian Muslims. The support for Bosnians came from many sources, both private and public ones. Governments, especially Iran and Saudi Arabia, Sunni and Shia fundamentalists and lay people supported the Bosnians diplomatically and humanely, but they also organised a military support. The war in Bosnia was a war of civilisations. The three main participants came from three different cultures and professed different religions. The Croats declared themselves a noble vanguard of the West, confronting Orthodoxy and Islam. Serbs identified their enemies with “Islamic fundamentalists” threatening the Christianity for centuries. In turn, the Bosnian Muslims identified themselves as victims of genocide, whose fate is indifferent to the West due to different religion, therefore they deserved help of the Islamic world. All participants in the Yugoslavian wars considered them the conflicts of religious or ethnic-religious origin. This was also the opinion of most observers. The conflicts had become religious fights between three great world religions: Catholicism, Orthodoxy and Islam, the remains of the empires that once bordered with each other in Bosnia28. If we look at the secondary and tertiary participants of this conflict, we would see that their composition reflected, to a large extent, their civilisation model. The Orthodox countries and organisations Czupryński, L. Elak, H. Schreiber, Bezpieczeństwo dla rozwoju. Komunikacja międzykulturowa w operacjach reagowania kryzysowego, Akademia Obrony Narodowej, Warszawa 2012, p. 113. 28K. Mojzes, Yugoslavian Inferno, “New York Times” 17.09.1992, pp. 29-30 and M. Glenny, Carnage in Bosnia, for Starters, “New York Times”, 29.07.1993, p. 23. 27A. 180 Cultural aspects of armed conflicts supported Serbs against Croats and Muslims. Governments and the elite of the West supported the Croats, manifested a condemning attitude towards Serbs and a neutral or distrustful attitude towards the Muslims. A deviation from this civilisation pattern turned to be the United States, because the leaders of this country in their speeches talked on the side of Muslims. As the war prolonged, divisions and hatred between the warring groups got deeper and deeper and their religious and civilisation identity grew stronger. This was especially true for Muslims. Some lessons can be drawn from the war in Bosnia, which with caution can be considered general regularities. Firstly, the main participants in the conflicts on the border lines can count on help, sometimes very significant, from civilisational brothers. Secondly, this support can greatly influence the course of the war. Thirdly, the Governments and the peoples of one civilization are not willing to spend their blood or money for people from a different cultural circle. In the latter case, however, there are the situations, where wealthy countries or international organisations engage in help, usually a material aid, to the victims, regardless of their cultural or religious affiliation. The impact of cultural factors, characterising a given society, on activity in the area of military strategy has been shown in an interesting way in the analysis of the impact of cultural factors carried out by Dim Adamski29 within the RMA concept. The author based his reflections on the example of the armed forces of Russia, the United States and Israel. The origins of the theory of RMA date back to the 80s of the last century. Strategic discussion was based on the use of the so-called Technical Military Revolution. One of the impulses to this discussion was the defeat of Arabian countries in the war with Israel, when the quantitative superiority on the part of Arab countries was compensated by technology, including radar systems and systems for precise targeting. Then the picture the future battlefield appeared, where a dominant role should be played by the highly advanced technology of weapons and information systems30. Generally speaking: the RMA concept is a theory defining the future of military operations, often associated with technological and organisational recommendations. If the operation concerns a culturally alien area, its effectiveness will be largely dependent on the level of knowledge of this territory. The higher competence related to its culture heritage, the greater the effectiveness of the operation. In such an environment also the capabilities to carry out the military operations will be achieved faster. The above discussion suggest determining cultural factors, which impact on raise, persistence, prolongation and recurrence of conflict situations and on development of context of military operations. We should consider the factors such as: existential, social and political governance, assessment and evaluation, communicational and 29Revolution in Military Affairs. Ł. Kamieński, Technologia i wojna przyszłości, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 2009. 30Vide: 181 T. Szczurek organisational aspects as well as the aspects of acceptance of autonomy. Among the global phenomena, which determine the course of the future armed conflicts, we should mention transformation of societies and the related tensions, global culture of trade, migration, mass communication and information technologies as well as the revival of religion and nationalism. In political dimension of social life, the context of military action determines, how power and leadership is distributed in a specific cultural circle, as well as the behavioural and influential patterns. These structures, as in case local governments, can be organised in various forms, from the most primitive ones, such as tribes, up to the well organised state structures. In many cases, the governance system is determined by traditions and customs, but also by the affiliation or social origin. Similarly in the local dimension, they determine, how power and leadership is distributed in a specific cultural circle, as well as the behavioural and influential patterns. Dimension of social relationships is characterised by the fact that the subjects and the objects of a specific action are people, their relationships, roles, arrangements and social processes taking place in the internal and external relationships. Factors affecting these interactions are age, national origin, ethnicity, confessed religion and gender, and these norms are developed through history, represented in customs and traditions; they express the manner, in which the community communicates verbally and non-verbally, in language and communication channels, intonation or importance of context and traditions and customs. The economic dimension includes activities and technical products associated with the production, distribution and services to meet the natural needs of man, making differences in the social relationships, which constitute the exchange network. Not every society bases its relationships on money, and some regulations stem from religion. In addition, each society or cultural circle has different exchange systems based on legal or not legal systems and establishes its own system of distribution of wealth. And, finally, we should mention a very important symbolic and cultural dimension, which determines context of the operation. These are the factors, based on which a given community evaluates and assesses the surrounding reality through the prism of its stereotypes, prejudices, holistic, transcendental and dialectical thinking as well as the traditions and customs. We are dealing here with folklore, symbols or events or individuals of symbolic significance as well as with historical experience, norms or taboos. All these factors overlap, making a defined context, which has a significant impact on the potential military action31. In conclusion, we can say that cultural factors affect the raise and persistence of today’s conflicts between countries, ethnic groups, clans or tribes, and, at the same time, the globalisation, transnational nature of the ongoing changes and multiculturalism of the modern world determine the context of the region of a military 31M. 182 Pawlak, Czynniki determinujące prowadzenie działań militarnych…, op. cit., pp. 95-96. Cultural aspects of armed conflicts operation. The risk of escalation of the conflict can be minimised through continuous communication with the parties to the conflict. Therefore, communication and negotiation skills should be necessary competence of any soldier. The issues related to the existence and establishment of a context, which the conflicts arise in, as well as the issue of impact of cultural factors on military operations should take into account the changes in the today’s world. We should also pay attention to asymmetric actions, including terrorism and other types of conflicts, which are definitely different from the war in the classic sense of the word32. BIBLIOGRAPHY W. Anioł, Procesy globalizacyjne we współczesnym świecie, [in:] K.A. Wojtaszczyk, W. Jakubowski (ed.), Społeczeństwo i polityka. Podstawy nauk politycznych, Wydawnictwo Oficyna Wydawnicza ASPRA JR, Warszawa 2005. 2. Z. Baumann, Nacjonalizm, Sic!, Warszawa 2003. 3. A. Bikowski (red.), Globalizacja gospodarki a ochrona środowiska, Szkoła Główna Handlowa, Warszawa 2002. 4. W. J. Burszta, Świat jako więzienie kultury, Warszawa 2008. 5. A. Czupryński, L. Elak, H. Schreiber, Bezpieczeństwo dla rozwoju. Komunikacja międzykulturowa w operacjach reagowania kryzysowego, Akademia Obrony Narodowej, Warszawa 2012. 6. L. Gawor, Katastrofizm w życiu cywilizacji narodowych według Zygmunta Wasilewskiego, [in:] A. Żuk (ed.), Konflikt i walka, Lublin 1996. 7. M. Glenny, Carnage in Bosnia, for Starters, “New York Times”, 29.07.1993. 8. R. Jakubczak, J. Flis (ed.), Bezpieczeństwo narodowe Polski w XXI wieku. Wyzwania i strategie, Bellona, Warszawa 2006. 9. Ł. Kamieński, Technologia i wojna przyszłości, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 2009. 10. J. Keegan, Historia wojen, Warszawa 1998 (Keegan, A History of Warfare, 1994). 11. F. Koneczny, Prawa dziejowe, Londyn 1982 (History laws (and bonus) German byzaninism, Towarzystwo im. Romana Dmowskiego, London 1982). 1. 12. E. Kośnicki, Człowiek wobec procesów globalizacyjnych, [in:] Z. Hull, W. Tulibacki (ed.), Człowiek wobec świata, Polskie Towarzystwo Filozoficzne, Olsztyn 1996. 13. K. Kuciński, Gospodarka globalna, Wydawnictwo KURPISZ, Poznań 2000. 14. Z. Kuderowicz, Polska filozofia pokoju. Historia idei pokoju w kulturze polskiej do 1939 roku, Warszawa 1992. 15. U. Kusio, Globalizacja jako imperatyw zmiany na skali wartości rdzennych, [in:] A. Maksymowicz (ed.), Moralne dylematy Polaków w ponowoczesności, Zakład Wydawniczy NOMOS, Kraków 2009. 16. D. Matsumoto, L. Juang, Psychologia międzykulturowa, GWP, Gdańsk 2007 (Culture and Subjective Well-being, MIT Press, 2000). 32Cf. Ibidem, pp. 44-97. 183 T. Szczurek 17. M. Mcluhan, The Gutenberg galaxy: the making of typographic man, University of Toronto Press, Toronto 1965. 18. K. Mojzes, Yugoslavian Inferno, “New York Times” 17.09.1992. 19. J. Norberg, Spór o globalizację. Kto zyskuje, kto traci, ile i dlaczego, Wydawnictwo Fijorr Publishing, Warszawa 2006 (In Defense of Global Capitalism, Cato Institute 2003). 20. M. Pawlak, Czynniki determinujące działania militarne w środowisku zróżnicowanym kulturowo, doctoral dissertation, promoter M. Wrzosek, Akademia Obrony Narodowej, Warszawa 2013. 21. R. Rosa, L. Wyszczelski, Wojna i pokój w polskiej myśli społecznej i wojskowej, Warszawa 1996. 22. D. Strasburger, Zasady sztuki wojennej, Warszawa 1996. 23. Szanse i zagrożenia rozwojowe w warunkach społeczeństwa informacyjnego, collective work by the team of authors: P. Sienkiewicz, T. Jemioło, L. Zacher, M. Jóźwiak, H. Świeboda, Akademia Obrony Narodowej, Warszawa 2001. 24. T. Szczurek, Konflikty zbrojne. Problematyka filozoficzno-moralna, Wydawnictwo WAT, Warszawa 2009. 25. T. Szczurek, Od deskrypcji do antycypacji wykorzystania potencjału militarnego w kształtowaniu bezpieczeństwa nowoczesnych wspólnot państwowych wobec rozwoju zagrożeń niemilitarnych, Wydawnictwo WAT, Warszawa 2012. 26. J. Świniarski, Przemiany myślenia o wojnie i wojsku, [in:] „Wojsko i Wychowanie” 1998, Issue 7. 27. J. Świniarski, Zastosowanie megatrendów cywilizacji, wiedzy i informacji w etyce biznesu, [in:] J. Jaroń, Ekofilozofia, bioetyka, etyka biznesu. Aktualne problemy współczesności, Wydawnictwo Akademii Podlaskiej, Siedlce 2004. 28. F. Znaniecki, Nauka o kulturze, Warszawa 1971. Kulturowe aspekty konfliktów zbrojnych Streszczenie: W artykule przedstawiono problematykę prowadzenia operacji zbrojnych w kontekście uwarunkowań kulturowych, z istotnym znaczeniem dla przebiegu działań militarnych. Pomimo globalizacji, która – jak się zdaje – zaciera wiele różnic kulturowych, one wciąż występują. Często też się pogłębiają. Na tę skomplikowaną sytuację nakładają się konflikty interesów różnych podmio tów państwowych i niepaństwowych oraz grup społecznych. W taki obraz rzeczywistości wpisuje się zjawisko wojny, obecne od początków ludzkiej cywilizacji. Należy zaznaczyć, że wśród licznych przyczyn wojen istotne miejsce zajmują różnice kulturowe. Nierzadko rejon prowadzenia operacji wojskowej jest obcy kulturowo przynajmniej dla jednej ze stron konfliktu. Operacje prowadzone są przez siły międzynarodowe w różnych rejonach świata, a kontyngent wojskowy operuje nierzadko w środowisku obcym kulturowo. Są to szczególnie skomplikowane zagadnienia, których nie sposób wyjaśnić jednoznacznie, stąd w artykule podjęto jedynie próbę diagnozy najistotniejszych problemów bez wskazywania konkretnych rozwiązań. Zwrócono uwagę na czynniki kulturowe wpływające na źródła konfliktów i ich przebieg oraz na kulturowy kształt środowiska prowadzenia operacji militarnych. Wśród globalnych zjawisk determinujących przebieg przyszłych konfliktów zbrojnych wskazano na kulturowe przekształcanie się społeczeństw i towarzyszące temu napięcia, migracje, komunikację masową i technologie informatyczne oraz odradzanie się religii i nacjonalizmów. Nie pominięto też uwarunkowań lokalnych, w tym aspektów społecznych, politycznych, organizacyjnych oraz kwestii akceptacji odrębności przez strony konfliktu. Słowa kluczowe: kultura, globalizacja, konflikty zbrojne, operacje wojskowe, wojna. 184 TEORIA WOJNY EKONOMICZNEJ Małgorzata Jaroszyńska Wojskowa Akademia Techniczna Dawid Dymkowski1 Streszczenie: Wojna ekonomiczna związana jest ze zmianą postrzegania bezpieczeństwa narodowego przez pryzmat poważnych zagrożeń. Jej istota polega na prowadzeniu działań zmierzających do osłabienia lub zniszczenia potencjału gospodarczo-obronnego przeciwnika. Czynności prowadzone w ramach tego konfliktu dotyczą użycia nie tylko określonych narzędzi ekonomicznych, lecz także zastosowania siły militarnej czy politycznej i związane są najczęściej z próbą wymuszenia określonych decyzji politycznych drugiego państwa. Słowa kluczowe: wojna ekonomiczna, przemoc gospodarcza, agresja ekonomiczna, uzależnienie ekonomiczne. Istota i przyczyny wojny ekonomicznej Zmiana w postrzeganiu bezpieczeństwa narodowego przez pryzmat poważnych zagrożeń spowodowana została wykształceniem się nowych obszarów negatywnie oddziałujących na funkcjonowanie państwa. Współcześnie jednym z nich jest obszar ekonomii i wynika to z szeregu globalnych powiązań krajowych gospodarek. Z tego względu destabilizacja gospodarcza państw może wynikać z wahań koniunktury gospodarki światowej, ale może być również wywołana celowym działaniem innego państwa. Procesy globalizacyjne zachodzące w dzisiejszym świecie wywierają wpływ na kształt zagranicznej polityki ekonomicznej poszczególnych państw. Kraje, widząc korzyści z postępującego zwiększenia obrotów w handlu międzynarodowym czy liberalizacji przepływów kapitałowych, zaczęły świadomie oddziaływać na zwiększenie wymiany gospodarczej z zagranicą, wchodząc w ten sposób w szereg powiązań i zależności z podmiotami gospodarki światowej. Jednak rosnąca gospodarcza współzależność wpłynęła na zwiększenie ilości środków, poprzez które można osiągać cele inne niż korzyści stricte ekonomiczne. Dzieje się tak, ponieważ istnieje ścisły związek pomiędzy zagraniczną polityką ekonomiczną a ogólną polityką danego kraju stosowaną w kontaktach z partnerami zagranicznymi2. W ten sposób obszarem zainteresowań zagranicznej polityki ekonomicznej niektórych państw stały się instrumenty ekonomiczne godzące w dobro innego państwa. W przeszłości były 1 2 Doktorant WCY WAT. A. Oleksiuk, M. Vashchenko, Międzynarodowe stosunki ekonomiczne. Gospodarcze wyzwania XXI wieku, Wydawnictwo Key Text, Warszawa 2010, s. 195. M. Jaroszyńska, D. Dymkowski one wykorzystywane jako uzupełnienie walki zbrojnej, natomiast współcześnie są środkiem nacisku w konfliktach asymetrycznych. Mimo że większość tych celowych i ukierunkowanych działań jest przejawem agresji na tle ekonomicznym, to zorganizowane i kompleksowe mogą prowadzić do wojny ekonomicznej. W literaturze przedmiotu brak zadowalającej, jednoznacznej i jednocześnie wszechstronnej definicji pojęcia wojny ekonomicznej. Jedną z najpopularniejszych stała się propozycja Wacława Stankiewicza, która pozostaje w niemal niezmienionej formie od ponad czterdziestu lat. Twierdzi on, że wojna ekonomiczna to zespół działań ekonomicznych i militarnych skierowanych na osłabienie lub zniszczenie potencjału obronno-gospodarczego przeciwnika3. Podobną propozycję przedstawił Jan Chmurkowski, który stwierdził, że zjawisko to obejmuje wielostronny, często totalny system osłabiania lub niszczenia ekonomiki przeciwnika4. Dodając przymiotnik „wielostronny”, poszerzył on specyfikę wojny ekonomicznej i nadał jej koalicyjny charakter. Działania zmierzające do osłabienia gospodarki przeciwnika nie muszą być prowadzone w ramach jednego państwa, ale mogą dotyczyć całych koalicji typu polityczno-wojskowego czy gospodarczego. Przykładem wojny ekonomicznej o charakterze koalicyjnym była rywalizacja NATO i Układu Warszawskiego w okresie zimnej wojny. J. Chmurkowski w dalszych rozważaniach rozszerzył swoją definicję, stwierdzając, że termin ten obejmuje system celów i środków militarnego, ekonomicznego i dyplomatycznego oddziaływania na gospodarkę przeciwnika w związku z zaistniałym konfliktem zbrojnym lub przygotowaniami do niego. Celem tego oddziaływania jest zdobycie przewagi gospodarczej, a pośrednio także militarnej nad nieprzyjacielem przez zniszczenie lub osłabienie jego potencjału ekonomicznego. Zadania te mogą być osiągnięte zarówno za pomocą operacji ofensywnych, jak i defensywnych5. J. Chmurkowski zauważa, że podobnie jak w przypadku każdego innego konfliktu, wojna ekonomiczna składa się również z działań defensywnych. Kolejna warta przytoczenia definicja znajduje się w wojskowym słowniku terminologicznym NATO. Wskazuje ona, że wojna ekonomiczna to agresywne użycie środków ekonomicznych dla osiągnięcia celów narodowych6. W przypadku tej propozycji zabrakło wskazania czynników militarnych oraz nie doprecyzowano wspomnianych celów narodowych. Mogą to być zatem założenia wojskowe, ekonomiczne, ale także polityczne czy ideologiczne. Autorzy definicji wojny ekonomicznej różnią się pod względem interpretowania tego pojęcia. Lech Urbański podzielił poglądy w tej materii pod względem L. Urbański, Wojna gospodarcza, [w:] W. Stankiewicz, Ekonomika obrony, Akademia Obrony Narodowej, Warszawa 1994, s. 204. 4 J. Chmurkowski, Embargo strategiczne, Ministerstwo Obrony Narodowej, Warszawa 1971, s. 15. 5 Ibidem, s. 16. 6 Z. Bako, Wojna ekonomiczna, Ministerstwo Obrony Narodowej, Warszawa 1983, s. 17. 3 186 Teoria wojny ekonomicznej akcentowania elementów militarnych i ekonomicznych7. Według jego obserwacji pierwsza grupa definicji wojny ekonomicznej podkreśla znaczenie siły militarnej. W tym założeniu zakłada się dążenie do osłabienia lub zniszczenia gospodarki narodowej nieprzyjaciela poprzez wykorzystanie środków wojskowych. Realizacja tego celu zakładała zajmowanie istotnych gospodarczo rejonów, niszczenie fabryk czy przedsiębiorstw, a także systemu transportowego. Druga grupa definicji akcentuje rolę działań ekonomicznych. Nie zakłada bezpośredniego działania sił zbrojnych przeciwko gospodarce nieprzyjaciela, ale wskazuje na użycie w tym celu odpowiednich instrumentów. Zaliczamy do nich środki administracyjne, tj. embarga importowe, embarga eksportowe, represje administracyjne; dyplomatyczne, np. bojkot czy propagandę; ekonomiczne, takie jak podniesienie cła, opłaty wyrównawcze i ograniczenia techniczno-sanitarne, a także środki niekonwencjonalne, gdzie na pierwszy plan wysuwa się blokada ekonomiczna8. Terminem zbliżonym do pojęcia wojny ekonomicznej jest pojęcie przemocy gospodarczej. Słownik terminów z zakresu bezpieczeństwa narodowego określa ją jako oddziaływanie jednego państwa (grupy państw, ugrupowań, międzynarodowych organizacji gospodarczych) na drugie państwo (grupę państw, ugrupowań, międzynarodowych organizacji gospodarczych), na jego gospodarkę jako całość lub na poszczególne elementy, za pośrednictwem szerokiego wachlarza środków, w celu osiągnięcia konkretnych zaplanowanych korzyści godzących jednocześnie w interes drugiej strony. To działalność polegająca na wykorzystywaniu przewagi gospodarczej wobec innego państwa do narzucenia własnych rozwiązań9. Ostatnia z przytoczonych definicji jest najbardziej złożona i wskazuje na konkretne aspekty wojny ekonomicznej. W porównaniu z wcześniejszymi propozycjami uszczegółowiono tutaj nie tylko przedmiot i zakres agresji, ale zwrócono uwagę na konkretny cel takiego działania, jakim jest próba wpływania na decyzje danego państwa. Wojna ekonomiczna może być prowadzona zarówno w czasie wojny militarnej, jak i pokoju. Może mieć na celu nie tylko zniszczenie siły militarnej przeciwnika, lecz także wygraną poprzez wyczerpanie materialne nieprzyjaciela10. Dzisiejsze wojny ekonomiczne mogą odbywać się z pełną świadomością obydwu stron konfliktu lub w sytuacji, kiedy przynajmniej jedna ze stron nie wie o uczestnictwie w wojnie11. Ten drugi przypadek dowodzi złożoności dzisiejszej światowej gospodarki, gdzie trudno jednoznacznie wskazać podmiot mający bezpośredni wpływ na kondycję innej gospodarki narodowej. Tego typu zjawiska odbywają się między innymi poprzez Urbański, Wojna…, op. cit., s. 204. Ibidem, s. 208-220. 9 Słownik terminów z zakresu bezpieczeństwa narodowego, Warszawa 2009, s. 110. 10 Z. Bako, Wojna…, op. cit., s. 15. 11 K. Raczkowski, Geoekonomia i wojny gospodarcze, [w:] Bezpieczeństwo ekonomiczne. Wyzwania dla zarządzania państwem, red. K. Raczkowski, Wydawnictwo Jak, Warszawa 2012, s. 96. 7L. 8 187 M. Jaroszyńska, D. Dymkowski wykorzystanie rynków finansowych, w których często zleceniodawca operacji finansowych jest anonimowy. Dodatkowo, złożony charakter gospodarki światowej powoduje, że stosowane instrumenty wojny ekonomicznej oddziałują nie tylko na konkretne państwo, lecz także na inne jej podmioty. Brak możliwości sterowania zasięgiem środków wojny ekonomicznej powinien skłaniać do korzystania z nich w sposób adekwatny do stawianych celów, tak aby nie wpływać na stabilność całego systemu gospodarki światowej. Instrumenty wojny ekonomicznej nie tylko natychmiastowo oddziałują na gospodarkę nieprzyjaciela, ale w miarę ich wzrostu mogą bardzo szybko doprowadzić do jej destabilizacji. Należy zaznaczyć, że skuteczność oraz tempo oddziaływania stosowanych środków wojny ekonomicznej zależą wprost proporcjonalnie od różnicy potencjałów gospodarczych państw biorących udział w konflikcie. Przy tym założeniu strona silniejsza dużo szybciej oddziałuje na gospodarkę słabszego państwa. Z pojęciem wojny ekonomicznej silnie wiążą się także pojęcia agresji ekonomicznej i uzależnienia ekonomicznego. Wojna ekonomiczna jest efektem otwartej i ukierunkowanej agresji gospodarczej, natomiast uzależnienie ekonomiczne to długotrwałe działania zmierzające do ograniczenia swobody korzystania z własnych zasobów12. W obu przypadkach celem podmiotu stosującego środki wojny ekonomicznej jest wpływanie na decyzję drugiego państwa zgodnie ze swoimi interesami. Do najważniejszych możliwych działań agresji ekonomicznej zaliczamy13: 1) narzucenie jednostronnie korzystnych umów międzynarodowych, 2) świadome tworzenie stanu uzależnienia gospodarczego lub technologicznego poprzez ograniczony dostęp do technologii lub wykup firm posiadających technologie celem wstrzymania ich rozwoju, 3) manipulowanie wskaźnikami ekonomicznymi danego państwa poprzez wpływ na jego gospodarkę, 4) wstrzymywanie przypływów handlowych, kapitałowych czy usługowych. Natomiast uzależnienie ekonomiczne może wiązać się z14: 1) uzależnieniem od eksportu do danego kraju na takim poziomie, że zmiana taryfowych lub parataryfowych środków ochrony rynku w tym państwie może prowadzić do załamania gospodarczego, 2) uzależnieniem od importu z danego kraju na takim poziomie, że zaprzestanie lub ograniczenie dostaw może doprowadzić do załamania gospodarczego. Pomimo że wiele wojen ekonomicznych stało się wstępem do późniejszych działań zbrojnych, to należy pamiętać, że ich głównym celem jest wywieranie nacisku i wymuszanie podjęcia oczekiwanych działań w sposób bezkrwawy. Przykładem Księżopolski, Ekonomiczne zagrożenia bezpieczeństwa państwa. Metody i środki przeciwdziałania, Wydawnictwo Elipsa, Warszawa 2004, s. 55. 13 Ibidem, s. 55-56. 14 Ibidem, s. 56. 12K.M. 188 Teoria wojny ekonomicznej wywierania presji na gospodarkę innego państwa jest układ stosunków na osi Północ−Północ. Silne gospodarki narodowe państw i przede wszystkim zagrożenie nuklearne powodują niechęć do odwoływania się do siły zbrojnej. Świadomość rosnącego znaczenia gospodarki w konfliktach zbrojnych doprowadziła do poszukiwania nowych środków oddziaływania na ekonomiczną bazę obronności nieprzyjaciela. Współcześnie działania ukierunkowane na osłabienie gospodarki przeciwnika mają charakter administracyjny lub ekonomiczny. Znaczenie siły i zależności gospodarczej przekształciło się wraz ze zmianami, które zaszły w stosunkach międzynarodowych. Były one kanałem dla aktywnych państw pozwalającym na realizację własnych celów. Jednakże instytucjonalizacja i liberalizacja stosunków międzynarodowych, jak również przekształcenie gospodarki światowej doprowadziły do zmian interesów państw, które ze sobą współpracują. Zaczęły one w dużej mierze angażować się w rozwój nie tylko swojego terytorium, lecz także pozostałych regionów. Można powiedzieć, że system bezpieczeństwa stał się od tego momentu kooperatywny, a nie jak dotychczas antagonistyczny. Kolejnym czynnikiem wpływającym na ewolucję znaczenia siły i zależności gospodarczej było wejście głównych aktorów stosunków międzynarodowych w postindustrialną fazę rozwoju. Bezpośrednim skutkiem tego zjawiska jest zmiana źródeł zagrożeń bezpieczeństwa. Zmniejszyło się znaczenie twardych czynników naruszających pokój, a zauważono wzrost roli tych miękkich, np. ekonomicznych. W związku z tym zmianie uległy również kierunki zagrożeń. W państwach wysoko rozwiniętych zauważono ograniczenie zagrożeń militarnych oraz większe zaangażowanie w działania, których celem było wyeliminowanie tego typu zagrożeń ze strony państw reprezentujących niższy poziom rozwoju. Najważniejszą przyczyną współczesnych wojen ekonomicznych jest rosnąca ekonomiczna wrażliwość państwa. Jej istotę wyznacza prosta zależność określona przez Johana Galtunga: wrażliwość kraju jest tym większa, im bardziej jego gospodarka zależy od jednego towaru i im bardziej jego eksport i import koncentruje się na jednym partnerze handlowym15. Skala wrażliwości ekonomicznej w dużej mierze determinowana jest przez polityczno-ekonomiczną strukturę gospodarki danego kraju16. Klaus Knorr i Frank N. Trager, badając wrażliwość ekonomiczną państw, podzielili ją na trzy dziedziny: handel, inwestycje oraz finanse17. Wpływ handlu na wrażliwość ekonomiczną dotyczy skali wielkości obrotów zagranicznych, a także ich udziału w dochodzie narodowym18. Zróżnicowanie regionalne surowców oraz problem ich dywersyfikacji może bowiem doprowadzić do 15 K. Knorr, F. Trager, Economic Issues and National Security, University Press of Kansas, Kansas 1977, s. 385. 16 Ibidem, 17Ibidem. 18 Z. s. 96. Bako, Wojna…, op. cit., s. 32. 189 M. Jaroszyńska, D. Dymkowski uzależnienia ekonomicznego, co niekorzystnie wpłynie na poziom bezpieczeństwa energetycznego, a w konsekwencji bezpieczeństwa narodowego. Z tego względu kraje, które nie posiadają własnych zasobów surowców, są w dużo trudniejszej sytuacji ekonomicznej. W zakresie inwestycji ekonomiczna wrażliwość państwa związana jest przede wszystkim z transferem kapitału produkcyjnego19. Inwestycje zagraniczne, które mogą powodować długotrwałą kontrolę w przedsiębiorstwie innego kraju, z jednej strony są przejawem ekonomicznego uzależnienia, z drugiej objawem siły. Z tego względu miernikiem wrażliwości ekonomicznej w dziedzinie inwestycji jest stosunek inwestycji zagranicznych do obcych inwestycji na swoim terytorium20. Ostatni komponent wrażliwości ekonomicznej odnosi się do finansów. W tej sferze najczęściej mówi się o kredytach handlowych i inwestycyjnych, gdzie poprzez odpowiednie decyzje rządowe dochodzić może do wzrostu wartości spłacanej należności. Do tego typu działań rządowych zaliczamy dewaluację, rewaloryzację waluty oraz manipulację kursem pieniądza21. Współcześnie przyczyną stosowania środków wojny ekonomicznej coraz częściej staje się próba wymuszenia określonych działań przez inne państwa. W ten sposób stały się one, jak pisze Z. Bako, gambitem w negocjacjach i mogą mieć na celu22: 1) wymuszenie ustępstw natury politycznej, 2) naruszenie stabilności systemu społeczno-gospodarczego, 3) zahamowanie lub osłabienie tempa wzrostu gospodarczego, 4) osłabienie potencjału gospodarczo-obronnego, 5) gospodarcze uzależnienie od siebie szczególnie istotnych regionów strategicznych, 6) podważenie zaufania społeczeństwa do władzy w kraju przeciwnika, 7) demonstrację siły, 8) ostrzeżenie przeciwnika, 9) okazanie przeciwnikowi dezaprobaty. Skuteczność i konsekwencje wojny ekonomicznej Powszechność wojen ekonomicznych we współczesnych stosunkach międzynarodowych oraz ich zmieniający się, nieprzewidywalny charakter uniemożliwiają pełne omówienie zagadnienia skutków tych wojen. Dodatkowym utrudnieniem jest fakt ponoszenia kosztów stosowanych sankcji zarówno przez kraj sankcjonowany, jak i kraj, który te sankcje stosuje. W praktyce oznacza to, że przy nieumiejętnym 19 Ibidem, 20Ibidem. 21Ibidem. 22 L. 190 s. 33. Urbański, Wojna…, op. cit., s. 226. Teoria wojny ekonomicznej stosowaniu środków wojny ekonomicznej jej rezultaty mogą przynieść niezamierzone skutki lub doprowadzić do uzyskania celu, ale finalnie okazać się nieopłacalne. Z tego względu analizę konsekwencji wojny ekonomicznej należy rozpocząć od omówienia efektywności stosowanych sankcji. Osiągnięcie celów wojny ekonomicznej zależy od realizacji szeregu warunków skutecznego działania. Lech Urbański podzielił je na subiektywne i obiektywne warunki skutecznego stosowania środków wojny ekonomicznej23. Pierwszą grupę otwiera rozpoznanie uwarunkowań podejmowanych działań − zarówno wewnętrznych, jak i zewnętrznych. Dotyczy to między innymi analiz wielkości i struktury potencjału gospodarczo-obronnego własnego i przeciwnika, oczekiwanych reakcji otoczenia czy sfer najbardziej podatnych na stosowanie środków ekonomicznych. Drugim warunkiem jest optymalne dobranie miejsca, czasu i metod prowadzących do osiągnięcia zamierzonego celu. Przy tym założeniu, wśród wielu możliwości realizacji danego zamiaru wybieramy ten najbardziej racjonalny i optymalny w danych warunkach. Kolejnym subiektywnym czynnikiem prowadzącym do skutecznego stosowania środków wojny ekonomicznej jest konsekwencja w postępowaniu. Odnosi się ona do wytrwałego pozostawania przy swojej strategii działań wobec kontrposunięć strony przeciwnej. To założenie nie oznacza jednak niemożności wdrażania jakichkolwiek zmian. Ostatnim warunkiem z tej grupy jest konieczność ścisłego przestrzegania granic stosowanych instrumentów wojny ekonomicznej24. W przypadku ich totalnego użycia może dojść do otwartego konfliktu i bezpośredniego zagrożenia bezpieczeństwa państwa. Jak wspomniano wcześniej, poza subiektywnymi warunkami skutecznego stosowania środków wojny ekonomicznej wyodrębniono również grupę warunków obiektywnych. Należą do niej wszystkie te czynniki, na które państwo nie ma wpływu bądź może je kształtować w niewielkim zakresie. Do typowych warunków tej grupy zaliczamy25: 1) wzajemny stosunek rzeczywistej i potencjalnej siły ekonomicznej stron konfliktu, 2) zależność od dostaw zewnętrznych, 3) powiązania zewnętrzne państwa, 4) postawa otoczenia wobec prowadzonych działań, 5) czas stosowania środków wojny ekonomicznej. Pełna analiza przedstawionych warunków pozwala na właściwe dobranie środków wojny ekonomicznej oraz rozważne prowadzenie kolejnych działań. Analizę skutków wojny ekonomicznej należy rozpocząć od jej gospodarczych konsekwencji. Są one z reguły większe dla państwa sankcjonowanego, mimo że 23 Ibidem, s. 226-227. s. 228. 25 Ibidem, s. 228-229. 24 Ibidem, 191 M. Jaroszyńska, D. Dymkowski uderzają w gospodarczą podstawę zarówno jednej, jak i drugiej strony konfliktu. Do najważniejszych gospodarczych skutków wojny ekonomicznej zaliczamy zaburzenie26: 1) bilansu płatniczego oraz możliwości eksportu i importu, 2) stabilności stopy procentowej i kursu walutowego, 3) stabilnego i efektywnego systemu oszczędzania, 4) dopływu inwestycji bezpośrednich, 5) dopływu przepływów technologicznych. Zaburzenie bilansu płatniczego polega na deficycie rachunku obrotów bieżących, a także na trudności w zrównoważeniu tego deficytu. Podmioty dążące do wywołania tego zjawiska podejmują działania zmierzające do zmniejszenia eksportu i importu przez dane państwo. W związku z tym nakładają na nie embargo eksportowe i importowe, które może oznaczać nawet zupełny zakaz obrotu z i do określonego kraju. Jeśli takie ograniczenia będą dotyczyć np. importu zaopatrzeniowego, mogą doprowadzić do poważnych trudności w gospodarce narodowej nieprzyjaciela. Ważne jest też, aby państwo, które nakłada sankcje, porozumiało się z innymi podmiotami będącymi producentami lub dostawcami bliskich substytutów tego towaru. Powinno ono prowadzić efektywny system kontroli eksportu lub importu danego dobra lub jego substytutu. Drugi z przytoczonych gospodarczych skutków wojny ekonomicznej dotyczy działań prowadzących do destabilizacji kursu walutowego i inflacji. Podmioty osiągają tego typu cele poprzez27: 1) zamrożenie kont za granicą – konsekwencją takiego działania jest pozbawienie państwa dopływu środków finansowych z zagranicy i może to prowadzić do sytuacji, w której nie ma ono możliwości płacenia za towary lub uregulowania rozliczeń w handlu międzynarodowym, 2) zamrożenie wymienialności walut − w przypadku państw znajdujących się w określonej strefie walutowej doprowadza to do trudności w rozliczeniu handlu zagranicznego, a także funkcjonowaniu na rynku międzynarodowym, 3) ograniczenie dostępu do kredytów walutowych – w wyniku tego typu działań sankcjonowane państwo nie ma dostępu do kredytów w instytucjach finansowych lub rządowych, 4) podważanie zaufania do państwa oraz jego waluty – może odbywać się poprzez fałszowanie walut i prowadzi do manipulacji stopą procentową drugiego państwa. 26 K. M. Księżopolski, Ekonomiczne…, op. cit., s. 60-69. s. 66-71. 27 Ibidem, 192 Teoria wojny ekonomicznej Kolejny z gospodarczych skutków wojny ekonomicznej dotyczy wypływania krajowych oszczędności za granicę. Dzieje się tak w przypadku, kiedy sankcjonujący podmiot m.in. celowo utrzymuje wysoką stopę procentową lub zamraża oszczędności innego państwa. W pierwszym przypadku powoduje to przymusowy odpływ kapitału państw powiązanych kredytem i konieczność prowadzenia kosztownych operacji sterylizacji28. Dla przykładu, zamrażanie oszczędności stosowane było przez USA w stosunku do aktywów kubańskich, a także przez Wielką Brytanię w stosunku do rezerw Rodezji29. Skutki zaburzenia dopływu inwestycji bezpośrednich do krajów sankcjonowanych dotyczą ograniczenia rozwojowego tych państw. Podmioty uzyskują tego typu efekt poprzez szerzenie wątpliwości co do stałości i trwałości innego państwa, jego niepodległości, a także stabilności politycznej30. Jednak również wobec nich można zastosować zakaz inwestowania. W tym przypadku uniemożliwia się dokonywanie w tych państwach inwestycji zarówno przez organizacje międzynarodowe, jak i przedsiębiorstwa. Eliminując w ten sposób zwiększenie zasobów kapitału, wielkość produkcji i dochodu, zmniejsza się poziom stopy procentowej i zwiększa wykorzystanie innych czynników produkcji, czego efektem jest mniejsza konkurencyjność gospodarki państwa sankcjonowanego. Podobnie jak w przypadku zaburzeń w dopływie inwestycji bezpośrednich, ograniczenia i blokady transferu technologii powodują ograniczenia rozwojowe państw sankcjonowanych. Bezpośrednim skutkiem tego typu działania jest31: 1) ograniczenie zasobów wiedzy, 2) ograniczenie możliwości konstrukcji nowych rozwiązań, 3) brak rozwoju personelu firm krajowych, 4) brak modernizacji i dywersyfikacji działań przedsiębiorstw. Przedstawione powyżej rezultaty powodują spadek innowacyjności kraju importera, czyli jego zdolności do kreacji oryginalnych rozwiązań, a także ograniczają jego konkurencyjność. Społeczne skutki wojny ekonomicznej pozornie wydają się być znikome i wynika to z faktu, że działania prowadzone w jej zakresie nie angażują bezpośrednio zwykłych obywateli i mogą oni oglądać jej przebieg z perspektywy własnego mieszkania. Powoduje to przekonanie o słuszności prowadzenia tych działań i przeświadczeniu, 28 Ibidem, s. 72. Anusz, B. Sulimierski, Wielostronne sankcje ekonomiczne w teorii i praktyce Organizacji Narodów Zjednoczonych, Instytut Koniunktury i Cen Handlu Zagranicznego, Warszawa 1995, s. 31. 30 K.M. Księżopolski, Ekonomiczne…, op. cit., s. 74. 31D. Firszt, Międzynarodowy transfer technologii jako narzędzie budowania gospodarki opartej na wiedzy, „Zeszyty Naukowe Akademii Ekonomicznej w Krakowie”, nr 741, Akademia Ekonomiczna w Krakowie, Kraków 2007, s. 111. 29 J. 193 M. Jaroszyńska, D. Dymkowski że wojna ekonomiczna jest alternatywą w stosunku do użycia siły zbrojnej32. Ponieważ trudno jasno wytłumaczyć naturę wojny ekonomicznej, społeczeństwo nie jest w pełni świadome jej niekorzystnych konsekwencji. Jednakże, wobec dyskretnego wpływu wojny ekonomicznej na kondycję społeczeństwa, warto zastanowić się nad jej niektórymi społecznymi skutkami. Część środków wojny ekonomicznej prowadzi do destabilizacji gospodarczej państwa sankcjonowanego. Konsekwencją stosowania tych działań jest obniżenie poziomu życia obywateli, co z kolei wpływa na wzrost niezadowolenia społeczeństwa. Przykładem było rozpoczęcie w 2007 roku i stosowanie przez przeszło dwa lata blokady gospodarczej wobec Strefy Gazy przez rząd Izraela. W tym okresie dla tamtejszej ludności trudnością stało się pozyskiwanie żywności. Część podstawowych produktów spożywczych stała się niemal całkowicie nieosiągalna, a dostępne produkty bardzo podrożały. Ludzie zaczęli tracić dach nad głową, część z nich została odcięta od stałego dostępu do wody. Rozpoczął się kryzys humanitarny, który drastycznie ograniczył część podstawowych praw człowieka33. Społeczeństwo odczuwa skutki wojny ekonomicznej poprzez różne zakazy i ograniczenia wprowadzane przez środki administracyjne wojny ekonomicznej. Ich zastosowanie ma na celu wywołanie konkretnych trudności gospodarczych w państwie nieprzyjaciela, ale należy zaznaczyć, że odnoszą się one również do państwa, które wprowadza omawiane sankcje. Lech Urbański do administracyjnych represji wojny ekonomicznej godzących w obywateli zalicza34: 1) zatrzymanie obywateli obcego państwa (obcych państw) uznanego za nieprzyjacielskie, 2) ograniczenie lub wyeliminowanie wyjazdu obywateli własnego kraju, 3) umieszczanie obywateli danego kraju na tzw. czarnej liście, 4) zamrażanie kont obywateli państw uznanych za nieprzyjacielskie, 5) konfiskatę kapitałów i majątków obywateli z państw, wobec których prowadzi się wojnę ekonomiczną, 6) wprowadzanie ograniczeń dewizowych, 7) ograniczenie ruchu turystycznego. Społecznym skutkiem wojny ekonomicznej jest również dezinformacja społeczeństwa. Państwo wprowadzające sankcje może uzyskać ten stan niepewności w państwie sankcjonowanym poprzez prowadzenie propagandy. Polega ona na rozpowszechnianiu nieprawdziwych informacji czy komunikatów, które mają charakter Carlo, Geopolityka, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Wrocław 2003, s. 222. blokady ekonomicznej na sytuację humanitarną Gazy, Skrócony raport Biura ONZ ds. Koordynacji Pomocy Humanitarnej, sierpień 2009, s. 11. 34 L. Urbański, Wojna…, op. cit., s. 211. 32 J. 33 Wpływ 194 Teoria wojny ekonomicznej mylący, wybiórczy lub fałszywy35. Chaos informacyjny wywołany jej stosowaniem może prowadzić do wzrostu podejrzliwości społeczeństwa, podejmowania błędnych decyzji przez osoby na wysokich stanowiskach kierowniczych czy zaburzeń we współpracy określonych grup. Bezpośrednim wyrazem społecznych skutków wojny ekonomicznej jest destabilizacja o charakterze politycznym. Niezadowolenie społeczeństwa wynikające przede wszystkim z trudnej sytuacji gospodarczej prowadzi do zmniejszenia zaufania do władzy państwowej i skutkuje zamieszkami czy manifestacjami. Z drugiej strony, do zewnętrznych skutków wojny ekonomicznej dla państwa sankcjonowanego w obszarze polityki zaliczyć można pozyskanie przyjaciół wśród krajów niezaangażowanych lub zdobycie partnerów handlowych. Dla państwa, które wprowadza sankcje, skutki te są odwrotne i mogą prowadzić nawet do wyobcowania ze środowiska międzynarodowego. THE ECONOMIC WAR THEORY Abstract: Economic war is associated with the changes in the perception of the national security in the light of the hard threats. The activities implementation aimed at weakening or destroying an opponent’s economic and defense potential is the essence of the economic war. Actions, conducted as the part of the conflict, involve not only use of the specific tools, but also use of military force or political power. Very often these actions are related to an attempt to enforce the specified political decisions made by other countries. Keywords: economic war, economic violence, economic aggression, economic dependence. LITERATURA: 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. Z. Bako, Wojna ekonomiczna, Ministerstwo Obrony Narodowej, Warszawa 1983. A. Bomba, P. Kubusiak, Wojna ekonomiczna i jej skutki społeczne, [w:] „Zeszyty Naukowe Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Lądowych”, nr 3 (165) 2012, s. 60. J. Carlo, Geopolityka, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Wrocław 2003. J. Chmurkowski, Embargo strategiczne, Ministerstwo Obrony Narodowej, Warszawa 1971. D. Firszt, Międzynarodowy transfer technologii jako narzędzie budowania gospodarki opartej na wiedzy, „Zeszyty Naukowe Akademii Ekonomicznej w Krakowie”, nr 741, Akademia Ekonomiczna w Krakowie, Kraków 2007. K. Knorr, F. Trager, Economic Issues and National Security, University Press of Kansas, Kansas 1977. K.M. Księżopolski, Ekonomiczne zagrożenia bezpieczeństwa państwa. Metody i środki przeciwdziałania, Wydawnictwo Elipsa, Warszawa 2004. A. Oleksiuk, M. Vashchenko, Międzynarodowe stosunki ekonomiczne. Gospodarcze wyzwania XXI wieku, Wydawnictwo Key Text, Warszawa 2010. Bomba, P. Kubusiak, Wojna ekonomiczna i jej skutki społeczne, [w:] „Zeszyty Naukowe Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Lądowych”, nr 3 (165) 2012, s. 60. 35A. 195 M. Jaroszyńska, D. Dymkowski K. Raczkowski, Bezpieczeństwo ekonomiczne. Wyzwania dla zarządzania państwem, Wydawnictwo Jak, Warszawa 2012. 10. Skrócony raport Biura ONZ ds. Koordynacji Pomocy Humanitarnej, Wpływ blokady ekonomicznej na sytuację humanitarną Gazy, sierpień 2009. 9. 11. Słownik terminów z zakresu bezpieczeństwa narodowego, Warszawa 2009. 12. J.B. Sulimierski, Wielostronne sankcje ekonomiczne w teorii i praktyce Organizacji Narodów Zjednoczonych, Instytut Koniunktury i Cen Handlu Zagranicznego, Warszawa 1995. 13. L. Urbański, Wojna gospodarcza, [w:] W. Stankiewicz, Ekonomika obrony, Akademia Obrony Narodowej, Warszawa 1994. 196 ANONIMOWOŚĆ BITCOINA ZAGROŻENIEM BEZPIECZEŃSTWA Leszek Lisiecki Wojskowa Akademia Techniczna Kamil Kucharski1 Streszczenie. Proces globalizacji i rewolucji informacyjnej to zjawiska, które definiują rzeczywistość społeczno-gospodarczą współczesnego świata. Znalazły one praktyczne odzwierciedlenie w funkcjonowaniu systemów pieniężnych w globalnej gospodarce światowej, przede wszystkim w nowej postaci cyberwaluty, jaką jest bitcoin. Przedmiotem artykułu są przesłanki powstania, istota, zasady i sposób działania bitcoina. Jego cechy oraz coraz szerszy zakres funkcjonowania tej cyberwaluty mogą w przyszłości zagrażać bezpieczeństwu w wymiarze społecznym, gospodarczym i międzynarodowym. Słowa kluczowe: bitcoin, anonimowość, cyberbezpieczeństwo, przestępczość zorganizowana. Rosyjski noblista Josif Brodski powiedział kiedyś, że oprócz powietrza, ziemi, wody i ognia to pieniądz jest piątą naturalną siłą, z którą najczęściej musi się liczyć człowiek. Warto zastanowić się nad tym, jaką rolę we współczesnym świecie odgrywa pieniądz. Przede wszystkim jest miarą wartości dóbr materialnych, ale również środkiem, dzięki któremu możemy realizować własne potrzeby (niższego oraz wyższego rzędu). Niewątpliwie – zapewniając stabilizację i możliwości nabywcze – determinuje poczucie bezpieczeństwa. Początków pieniądza należy szukać w czasach pierwotnych, kiedy narodził się handel, a różnica w posiadaniu dóbr doprowadziła do pierwszych transakcji wymiany (początkowo towaru za towar). Przez wieki pieniądz ewoluował od pieniądza towarowego, poprzez kruszcowy, papierowy aż do elektronicznego, którego najpopularniejszą formą jest bitcoin, wykorzystywany do obsługi transakcji w skali globalnej, w tym również, a może przede wszystkim, w nielegalnym handlu i finansowaniu przestępczości międzynarodowej. Przesłanki powstania, istota i kurs bitcoina Wszechogarniający postęp w dziedzinie informatyzacji i informatyki sprawił, że wiele aspektów życia uległo zmianie. Ten postęp oraz jego efekty w postaci dóbr i usług stały się impulsem powstania nowych rozwiązań nie tylko z dziedziny komunikacji czy bankowości, lecz także codziennej egzystencji. Współcześnie takie usprawnienia jak szybka transmisja danych, połączenia telekomunikacyjne z dowolnego miejsca na Ziemi, płatności zbliżeniowe czy ekspresowe przelewy pieniężne nie są niczym wyjątkowym. Należy stwierdzić, że zachodzące zmiany zdeterminowały 1 Doktorant WCY WAT. L. Lisiecki, K. Kucharski powstanie elektronicznej waluty. Internetowe płatności są znane społeczeństwu od wielu lat. Niemniej jednak e-waluta, a w szczególności bitcoin (BTC lub XBT), to dla wielu zjawisko nowe, wciąż nieodkryte. Bitcoin nie jest pierwszą próbą stworzenia cyberpieniądza. Jednym ze swoistych prekursorów współczesnej e-waluty jest DigiCash (DC), którego początki sięgają 1990 roku. Mimo bardzo dobrego systemu zabezpieczeń transakcji, projekt zbankrutował ze względu na brak popularności. Zainteresowanie walutą internetową wzrosło po popularyzacji portali społecznościowych, na których płacąc rzeczywistymi pieniędzmi, otrzymywało się odpowiednik elektroniczny. Wówczas pozwalał on na nabycie szeregu usprawnień i udogodnień na portalu. Przykładem profesjonalnej waluty internetowej opartej na portalu społecznościowym jest VEN działający w ramach serwisu Hub Culture. Historia cyberwalut zawiera również przykłady systemów opartych na złocie. Najstarszą tego typu walutą jest system e-gold utworzony w 1996 roku. Mimo początkowego sukcesu projekt upadł po 2003 roku, kiedy Departament Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych oskarżył jego twórców o pranie brudnych pieniędzy. Ostatecznie e-gold zamknięto w 2009 roku. Nie powstrzymało to zwolenników kryptowalut opartych na kruszcach, bo w tym samym okresie stworzono pecunix, gbullion oraz e-dinar2. Obecnie bitcoin jest zjawiskiem bezprecedensowym. Żadna waluta internetowa funkcjonująca przed BTC nie osiągnęła takiej popularności i rzeszy użytkowników. Nie oznacza to jednak, że jedynie BTC funkcjonuje na świecie. Wśród innych znanych cyberwalut można wymienić: VEN, LiteCoin, PPCoin, FreiCoin3. Mimo możliwości wyboru, to właśnie bitcoin łączy transakcjami ludzi na całym świecie. Szczególnie przełomowy dla BTC był rok 2013, kiedy odnotował zarówno znaczny wzrost wolumenu transakcji w nim rozliczonych, jak i spadek jego ceny. Wówczas można było zauważyć wpływ sytuacji politycznej i gospodarczej świata na kurs kryptowaluty. Szczególnie istotne okazały się wydarzenia na Cyprze (blokada bankomatów oraz środków finansowych mieszkańców)4. 10 kwietnia 2013 r. kurs bitcoina spadł z 250 dolarów na 200. Kolejne dni przynosiły następne obniżki kursu. W krytycznych momentach 1 BTC był wart 75 dolarów. Aktywność Federalnego Biura Śledczego (FBI) zmierzająca do zatrzymania osób korzystających z tej waluty w działalności przestępczej odstraszyła kolejnych inwestorów. Mimo tego w październiku 2013 r. odnotowano wzrost kursu – do poziomu około 200 dolarów. Prawdziwa rewolucja nastąpiła w listopadzie 2013 r., kiedy za 1 BTC pod koniec miesiąca trzeba było zapłacić 1000 dolarów. Na taki jego poziom złożyło się kilka wydarzeń, m.in. uznanie przez zarząd Systemu Rezerwy Federalnej (FED) USA kryptowalut R. Woś, Waluta hakerów przyszłością gospodarki, „Dziennik Gazeta Prawna”, nr 112, 12-13 czerwca 2011, s. 4-5. 3http://gadzetomania.pl/3463,alternatywy-dla-bitcoin-czyli-przeglad-wirtualnych-walut. 4http://naszdziennik.pl/ekonomia-finanse/27946,cypr-w-panice.html. 2 198 Anonimowość bitcoina zagrożeniem bezpieczeństwa za środek płatniczy taki jak inne waluty i formy płatności5. Kurs bitcoina od 2012 r. przedstawiono na wykresie 1. Wykres 1. Kurs bitcoina w okresie od trzeciego kwartału 2012 r. do trzeciego kwartału 2015 r. Źródło: money.pl Zakładając, że bitcoin utrzyma swoją wysoką wartość oraz wciąż będzie rozszerzał się wolumen transakcji, które on obsługuje, można stwierdzić, że kwestią czasu jest akceptacja tej formy płatności przez kolejne podmioty gospodarcze, w tym również państwa. Cechy, zasady i sposób użytkowania bitcoina Ekonomiści, informatycy, naukowcy i cała społeczność międzynarodowa, która poznała bitcoina, zastanawia się nad fenomenem jego popularności. Należy zwrócić uwagę na cechy, które charakteryzują walutę internetową, odróżniając ją tym samym od tradycyjnej. To właśnie te różnice determinują popularność BTC. Pewne jest, że działanie oraz zasady użytkowania bitcoina nie są konwencjonalne i tożsame ze zwykłymi transakcjami elektronicznymi. Mimo funkcjonowania w tej samej przestrzeni informatycznej – najpopularniejsza na świecie cyberwaluta niesie ze sobą szereg udogodnień i usprawnień, które z dnia na dzień przyciągają kolejnych zwolenników. Oficjalne Polskie Stowarzyszenie Bitcoin wyróżnia siedem cech, którymi można scharakteryzować najpopularniejszą kryptowalutę współczesnego świata. Są to: 5 M. Szymankiewicz, Bitcoin – wirtualna waluta Internetu, Helion, Gliwice 2014, s. 26-27. 199 L. Lisiecki, K. Kucharski „anonimowość, decentralizacja, prostota, brak opłat za transakcje, szybkość, brak obciążeń zwrotnych, przejrzystość”6. Zjawisko braku anonimowości w sieci jest narastającym problemem. Z jednej strony dzielimy się informacjami o miejscu zamieszkania, skończonych szkołach, odwiedzonych krajach i aktualnych wydarzeniach z naszego życia na portalach społecznościowych. Z drugiej strony dokonując wielu czynności, jesteśmy monitorowani przez banki, pracodawców oraz służby. Można zatem stwierdzić, że zachowanie anonimowości w Internecie oraz życiu jest praktycznie niemożliwe. Każda transakcja wykonywana przy użyciu karty płatniczej jest udokumentowana oraz archiwizowana w zasobach banku. Co więcej, bank analizuje nasze wydatki tak, by zaproponować nam przygotowany przez siebie produkt, np. kredyt na remont mieszkania. Odpowiedzią na te problemy jest bitcoin, ponieważ portfel użytkownika tej waluty nie jest przywiązany do żadnego imienia i nazwiska. W praktyce oznacza to, że wykonywane przez nas transakcje są anonimowe. Nie można zidentyfikować, kto złożył zlecenie na dany zakup oraz na czyje konto trafiają kryptopieniądze. BTC jest całkowicie zdecentralizowany. W praktyce oznacza to, że żadna instytucja, organizacja, rząd lub inny podmiot nie kontroluje tej kryptowaluty. Ponadto, każde urządzenie, które obsługuje bitcoiny, ma takie same prawa. Jest wiele zalet, ale również wad takiego układu. Przede wszystkim użytkownicy są pewni, że żaden podmiot nie jest w stanie przejąć ich pieniędzy, zamrozić konta lub w jakikolwiek inny sposób utrudnić dostępu do waluty. W ten sposób można uniknąć wydarzeń takich jak np. na Cyprze w 2013 roku. Z drugiej strony, brak regulacji kursu waluty doprowadza do wielu wahań, tak więc spekulowanie na rynku bitcoina jest ryzykowne. Notowania bitcoina reagują w ograniczonym stopniu na wydarzenia geopolityczne, ale są inne czynniki, które sprawiają, że nie jest on do końca tak stabilny jak waluty narodowe. Wielu użytkowników uważa również, że samo założenie konta oraz użytkowanie bitcoina jest nieporównywalnie prostsze w porównaniu z tradycyjnymi walutami. Na przykładzie Polski należy zauważyć, że posiadanie rachunku bankowego (bez współwłaścicielstwa) wymaga ukończenia osiemnastego roku życia. W innym przypadku należy uzyskać upoważnienie i zgodę opiekuna prawnego. Ponadto konta i portfele bankowe zwykle są płatne, a ich obsługa nie zawsze jest intuicyjna. Znaczna poprawa w tym zakresie nastąpiła po uruchomieniu bankowości elektronicznej. Mimo wszystko BTC swoją prostotą i zasadami użytkowania wyróżnia się oraz jest alternatywą dla płatności tradycyjnych i elektronicznych. Każdy, bez względu na wiek, płeć i pochodzenie, może założyć portfel Bitcoin. Jedyny warunek, jaki musi spełniać, to posiadanie komputera lub smartfona z dostępem do Internetu. 6http://www.bitcoin.org.pl/czym-jest-bitcoin/. 200 Anonimowość bitcoina zagrożeniem bezpieczeństwa Różnica dotyczy również opłat za użytkowanie konta. Tradycyjne banki w Polsce i na świecie naliczają prowizje za np. prowadzenie rachunku, przelew internetowy zewnętrzny, zlecenia stałe, realizację poleceń zapłaty, wydanie karty, użytkowanie karty, wypłaty z bankomatów krajowych oraz wypłaty z bankomatów za granicą. Odnosząc się do BTC, należy stwierdzić, że założenie rachunku nie wymaga żadnych dokumentów, jest bardzo intuicyjne i całkowicie darmowe. Niewątpliwą zaletą transakcji bezgotówkowych jest szybkość. Funkcjonuje to zarówno w przypadku tradycyjnej bankowości internetowej, jak i przelewów bitcoin. Należy jednak zaznaczyć, że banki stosują w praktyce szereg ograniczeń. Najczęściej używane rozwiązania to błyskawiczne przelewy z rachunku na rachunek, ale tylko w tym samym banku, lub limity wolumenu transakcji. Za inne formy rozliczeń dostawca usług bankowych pobiera określone prowizje lub opłaty stałe. Alternatywą dla tego są serwisy typu PayU. „PayU jest częścią grupy działającej na czterech kontynentach, obsługującej płatności internetowe w siedmiu krajach Europy Środkowo-Wschodniej”7. Dzięki tej usłudze jesteśmy w stanie bardzo szybko zapłacić za produkty w sklepach internetowych i serwisach aukcyjnych. Mimo wszystko należy pamiętać, że jest to firma zewnętrzna (pozabankowa). Zupełnie inaczej sprawa wygląda w przypadku transakcji bitcoinowych, gdzie środki finansowe są przekazywane z portfela na portfel w czasie rzeczywistym, tzn. wystarczy odpowiednie podanie danych oraz nasza akceptacja, aby BTC znalazł się na koncie innego użytkownika, niezależnie od tego, jakiego programu Bitcoin używa. Bardzo istotną cechą transakcji bitcoinowych jest brak obciążeń zwrotnych. Definicji tej operacji jest bardzo wiele, ale na potrzeby tej pracy przyjęto wytłumaczenie najbardziej znanego serwisu internetowego na świecie do płatności elektronicznych w walutach tradycyjnych – PayPal. „Obciążenie zwrotne, nazywane również cofnięciem transakcji, ma miejsce, kiedy kupujący składa u wystawcy karty kredytowej wniosek o cofnięcie transakcji, która już została rozliczona. Kupujący może wystąpić do wystawcy swojej karty kredytowej o obciążenie zwrotne zgodnie z regulaminem i terminami ustalonymi przez stowarzyszenie wystawców kart kredytowych”8. Jest to bardzo wygodne rozwiązanie, które chroni nas przed atakami hakerskimi, np. DNS-spoofing. DNS-spoofing to atak sieciowy polegający na podmienieniu adresu domeny w taki sposób, aby osoba korzystająca z niej nie zorientowała się, że nie znajduje się na prawdziwym serwisie. Ostatecznie korzystając np. z usług bankowych, logujemy się na stronie banku, która jest spreparowana, a co za tym idzie, przekazujemy swoje dane hakerowi. W ten sposób autor ataku zyskuje pełny dostęp do naszego konta i jeśli nie jesteśmy zabezpieczeni dodatkowymi krokami autoryzacji (np. potwierdzenie 7http://www.payu.pl/o-nas. 8 https://www.paypal.com/pl/webapps/mpp/security/sell-chargebackfaq#goto1. 201 L. Lisiecki, K. Kucharski przelewu SMS-em albo kodem jednorazowym), to bardzo prawdopodobne, że środki z naszego konta zostaną utracone9. W odpowiedzi na to użytkownik tradycyjnych usług bankowości elektronicznej dysponuje wspomnianym obciążeniem zwrotnym. Brak takiej cechy w transakcjach BTC jest dla jednych wadą, a dla drugich zaletą. Przede wszystkim po wykonanej transakcji nie jesteśmy w stanie odzyskać środków finansowych, jeśli nie posiadamy dostępu do portfela adresata, a co za tym idzie – jeśli popełniliśmy błąd, bitcoiny tracimy bezpowrotnie. Z drugiej strony brak powiązania pomiędzy kontami eliminuje możliwość zidentyfikowania nas. Jest to cecha szczególnie pożądana przez osoby zajmujące się przestępczością zorganizowaną. Ostatnią cechą, na którą zwraca uwagę Polskie Stowarzyszenie Bitcoin, jest przejrzystość. Oznacza to, że wszelkie zawierane przez nas transakcje są zbierane w portfelu i archiwizowane. W ten sposób wszystkie operacje na koncie są przez nas w pełni kontrolowane. Nie ma również niezrozumiałych przepisów, zmian stawek oprocentowania oraz innych regulacji, które towarzyszą bankowości tradycyjnej. Wszystkie powyższe cechy określają istotę waluty bitcoin oraz determinują jej niewątpliwy sukces, który osiągnęła w ostatnich latach. Sytuację tę doskonale obrazuje wykres 2, który prezentuje liczbę transakcji wykonywanych w BTC w latach 2009-2015. LICZBA TRANSAKCJI Wykres 2. Liczba transakcji w BTC w latach 2009-2015 Źródło: opracowanie własne na podstawie portalu BlockChain.info 9 M. Szmit, M. Tomaszewski, D. Lisiak, I. Politowska, 13 najpopularniejszych ataków sieciowych na twój komputer. Wykrywanie, usuwanie skutków i zapobieganie, Helion, Gliwice 2008, s. 68. 202 Anonimowość bitcoina zagrożeniem bezpieczeństwa Warto zastanowić się, jak w praktyce funkcjonuje najbardziej znany na świecie kryptologiczny pieniądz – bitcoin. Twórcą zarówno protokołu, jak i samej waluty jest Satoshi Nakamoto. Przy czym nie jest to imię i nazwisko, a pseudonim internetowy (tzw. nick). Nikt de facto nie zna prawdziwych danych osoby odpowiedzialnej za funkcjonowanie BTC. Wspomniany człowiek (lub grupa ludzi posługująca się tym pseudonimem) opublikował w 2008 roku manifest – tłumacząc tym samym zasady i sposoby użytkowania kryptowaluty. Satoshi Nakamoto, tworząc protokół, uwzględnił trzy podstawowe zasady, które muszą być spełnione, aby mówić o walucie jako takiej: − „dana kwota musi być powiązana z konkretnym użytkownikiem, − daną kwotę można przekazać innemu użytkownikowi, − przekazana kwota nie może zostać ponownie przekazana przez pierwotnego właściciela”10. Twórca, chcąc zrealizować powyższe założenia, użył dwóch mechanizmów kryptograficznych, tj. podpisu cyfrowego oraz funkcji skrótu. Funkcja skrótu (inaczej funkcja haszująca) to algorytm komputerowy, który zmienia dane wejściowe w określony ciąg znaków alfanumerycznych. W konsekwencji powstaje skrót (tzw. hash), który ma stałą długość. Jedną z najbardziej znanych funkcji skrótu jest md5. Wynikiem działania tego algorytmu jest 32-znakowy ciąg zawierający cyfry od 0-9 oraz litery a-f11. Funkcja ta jest bardzo często wykorzystywana przy sprawdzaniu poprawności pobranych plików. Wówczas weryfikuje hash pliku pobranego przez nas z hashem pliku znajdującego się na serwerze. Ponieważ sam algorytm wykonywany jest bardzo szybko, jest to jedna z najbardziej popularnych funkcji skrótu wykorzystywanych do obliczania sumy kontrolnej. Rysunek 1 przedstawia wynik funkcji haszującej md5, kiedy danymi wejściowymi jest słowo „Bitcoin”. Warto zauważyć, że funkcji skrótu nie można odwrócić, tzn. mając jej wynik, nie jesteśmy w stanie sprawdzić, jakie były dane wejściowe. Ponieważ algorytm md5 nie jest w stanie zapewnić odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa w transakcjach BTC, autorzy wykorzystali funkcję SHA-256. Jest to funkcja haszująca zaprojektowana przez National Security Agency (NSA) jako federalny standard przetwarzania informacji w USA12. Drugim elementem zapewniającym bezpieczeństwo i poprawność transakcji BTC jest podpis cyfrowy. Można stwierdzić, że jest to namiastka własnoręcznego podpisu, która ma potwierdzić naszą wolę lub zapoznanie się z dokumentem. W rozumieniu polskiego prawa podpis elektroniczny zawiera „dane elektroniczne Węgrzyn, J. Jabłoński, M. Nowakowski, Transakcje i monety internetowe. Kryptologia a biznes – bezpieczeństwo stosowane, Wydawnictwo BTC, Legionowo 2014, s. 81. 11 M. Szymankiewicz, Bitcoin – wirtualna waluta Internetu, op. cit., s. 34. 12M. Węgrzyn, J. Jabłoński, M. Nowakowski, Transakcje i monety internetowe. Kryptologia a biznes – bezpieczeństwo stosowane, op. cit., s. 80-81. 10M. 203 L. Lisiecki, K. Kucharski dołączone do innych danych elektronicznych lub logicznie z nimi powiązane w celu potwierdzenia tożsamości podmiotu podpisującego, który się nim posługuje”13. Przez wykorzystanie takiej metody kryptograficznej możliwe jest zidentyfikowanie konkretnego użytkownika, który posługuje się danym podpisem. Co więcej, nie można dokonywać zmian w dokumentach, które już zostały podpisane, bo każda taka próba pozostawia po sobie ślad. Na samym początku podpisu cyfrowego wykorzystuje się omawianą wcześniej funkcję skrótu. Całość tworzy kod, który w obecnych warunkach jest niemożliwy do złamania. Rys. 1. Wynik algorytmu md5 przy danych wejściowych „Bitcoin” Źródło: opracowanie własne przy wykorzystaniu MD5 Online Generator, www.md5.cz Transakcja bitcoin przebiega przy wykorzystaniu klucza prywatnego oraz publicznego. Każdy użytkownik tej waluty takie posiada. W celu przesłania BTC do innej osoby wykorzystujemy program Bitcoin (wygląd jednego z najbardziej popularnych programów obsługujących BTC zaprezentowano na rysunku 2). Program ten tworzy transakcję, w której uzupełniamy wybraną przez nas sumę BTC do przelewu oraz klucz publiczny adresata. Na koniec całość jest podpisywana kluczem publicznym właściciela portfela. Wszystkie wykonywane przez nas transakcje są zapisywane w swoistym archiwum, które określono jako block chain. Ponadto po wykonaniu przelewu kryptowaluty informacja ta jest rozsyłana do innych komputerów w sieci14. Komputery, które są w sieci, czuwają również nad poprawnością transakcji, tzn. weryfikują, czy osoba przesyłająca BTC rzeczywiście jest w ich posiadaniu oraz czy nie próbuje ponownie ich wykorzystać. Po zaakceptowaniu takiego przelewu, jego dane identyfikujące są dopisywane do bloku (block) oraz do łańcucha (chain), który archiwizuje całość transakcji wykonanych w BTC od początku istnienia tej kryptowaluty15. 13 Ustawa z dnia 18 września 2001 r. o podpisie elektronicznym, Dz.U. z 2001 Nr 130, poz. 1450. Kopańko, M. Kozłowski, Bitcoin – złoto XXI wieku, Helion, Gliwice 2015, s. 44-45. 15https://blockchain.info/pl/. 14 K. 204 Anonimowość bitcoina zagrożeniem bezpieczeństwa Rys. 2. Program Bitcoin Core Źródło: opracowanie własne przy wykorzystaniu oprogramowania Bitcoin Core, bitcoin.org Ponieważ bitcoin jest walutą zdecentralizowaną, nie ma żadnego podmiotu, który zajmowałby się jego emisją. Stąd też tej cyberwaluty nie można drukować lub wybijać. Jedyną metodą pozyskiwania BTC jest tzw. wydobywanie/kopanie, tłumacząc angielskie słowo mining. Istotny jednak jest fakt, że ilość waluty została ograniczona przez jej twórców do 21 milionów. Ostatecznie nigdy na świecie w internetowym obiegu nie pojawi się więcej niż 21 milionów BTC. Każdy z nich jest nagrodą za udostępnioną przez użytkowników moc obliczeniową komputerów (proces miningu/ wydobywania). Kopanie bitcoina można porównać do złamania zagadki matematycznej niezbędnej do rozwiązania bloku (sam blok składa się z transakcji). Należy podkreślić, że rozwiązanie bloku rozumie się jako jego zweryfikowanie i udostępnienie go publicznie. Pierwszy taki blok został rozwiązany przez twórcę BTC – Satoshiego Nakamoto, a za jego upublicznienie autor otrzymał nagrodę w wysokości 50 BTC. Od tej chwili wydobywaniem BTC zajęła się społeczność całego świata16. Najprostszym jednak sposobem pozyskania bitcoina jest zakup tej kryptowaluty w Internecie, np. na portalach aukcyjnych typu Ebay czy Allegro lub w kantorach online. Kupno BTC na serwisach aukcyjnych ma jedną zasadniczą wadę, tj. nieporównywalnie wyższą cenę (czasami nawet dwukrotnie wyższą od rynkowej). Dzieje się tak, ponieważ wówczas cena ustalana jest przez osobę prywatną dysponującą elektronicznym pieniądzem. Stąd też bardziej popularnym rozwiązaniem są kantory online (takie jak cryptocoins.com). 16 M. Szymankiewicz, Bitcoin – wirtualna waluta Internetu, op. cit., s. 40-41. 205 L. Lisiecki, K. Kucharski Cyberwaluta bitcoin obecnie osiąga znaczną wartość w przeliczeniu np. na dolary lub złotówki. Z tego powodu został utworzony system podziału BTC. Przede wszystkim wyróżnia się 0,01 część BTC, czyli 1 centbitcoin lub bitcent (cBTC). Kolejno mamy 0,001 BTC, tj. 1 milibitcoin lub mbit (mBTC). Wartością jeszcze mniejszą jest ubit (mikrobitcoin), który stanowi 0,000001 BTC. Najmniejszym „nominałem” jest 1 satoshi (nazwany na cześć twórcy waluty), który jest wart 0,00000001 BTC. Używanie niektórych z powyższych wartości jest bezzasadne, ale ponieważ kurs cyberwaluty jest mocno nieprzewidywalny – jej twórcy musieli zabezpieczyć się na wypadek ewentualnych znacznych wzrostów wartości17. W kontekście powyższych informacji należy stwierdzić, że Polska, tak jak cały świat, podąża nurtem bitcoina. Mimo braku regulacji prawnych, w naszym kraju powstały już pierwsze bankomaty, w których można zakupić kryptowalutę. „Należy tylko wybrać język (dostępne są polski, angielski i niemiecki), zeskanować adres swojego portfela z telefonu, tabletu lub laptopa, włożyć do maszyny pożądaną ilość gotówki, aby dosłownie w sekundę zasilić portfel BTC”18. Pierwsze bankomaty bitcoinowe pojawiły się w Warszawie, jednak jak wynika z doniesień medialnych – podobne urządzenia znajdują się już np. we Wrocławiu czy Katowicach. Rośnie również liczba placówek akceptujących BTC jako formę zapłaty. W Warszawie na dzień 1 marca 2015 roku jest ich osiemnaście19. Ogólne zasady i sposoby użytkowania bitcoina są proste. Ważne jest to, że użytkownik nie musi posiadać zaawansowanej wiedzy informatycznej, by założyć portfel i obracać kryptowalutą. System i interfejs aplikacji został tak dostosowany, że jego obsługa jest intuicyjna. Do pierwszych transakcji wystarczy poznać podstawowe reguły, które rządzą światem bitcoina. Istotą jego sukcesu jest prostota, anonimowość i szybkość. Kurs regulowany głównie popytem i podażą sprawia, że inwestycja w bitcoiny może okazać się bardzo opłacalna, ale również bardzo ryzykowna. Praktycznie w każdym aspekcie funkcjonowania bitcoina widać wpływ globalizacji i postępu informacyjnego, zatem zasadne jest stwierdzenie, że jest to waluta ery globalizacji. Reasumując, należy stwierdzić, że jest to pierwsza krytpowaluta, która odniosła tak duży realny sukces. Niestety, jej cechy umożliwiają nie tylko realizację legalnych transakcji, lecz także służą do obsługi nielegalnego handlu międzynarodowego oraz prowadzenia i finansowania działalności przestępczej w skali globalnej. Tak jak bitcoin jest swoistą alternatywą dla tradycyjnych środków płatniczych, tak również Dark Web funkcjonujący w sieci TOR stanowi alternatywę dla tradycyjnego Internetu. Jest to zbiór powiązanych ze sobą serwerów, pomiędzy którymi połączenie jest odpowiednio zabezpieczone (szyfrowane i wybierane losowo). Użytkownik 17https://en.bitcoin.it/wiki/Units. 18http://bitcoin.pl/wiadomosci/startupy/633-nowy-bankomat-bitcoin-w-popularnym-warszawskim- lokalu. 19http://bitcoin.pl/placowki. 206 Anonimowość bitcoina zagrożeniem bezpieczeństwa korzystający z sieci TOR (przy zachowaniu odpowiednich zasad) może być pewien swojej prywatności. Prowadzenie nielegalnej działalności w sieci TOR jest możliwe dzięki założonym tam forom internetowym działającym na zasadach e-sklepów. Serwery TOR, na których funkcjonują takie usługi, są również anonimowe, dlatego służby, które starają się przeciwdziałać temu zjawisku, mają bardzo utrudnione zadanie. W sklepach sieci TOR, płacąc bitcoinem, można w szybki, prosty i anonimowy sposób nabyć narkotyki, pornografię dziecięcą, broń, materiały wybuchowe, nielegalne dokumenty czy fałszywe banknoty. Co więcej, posiadając odpowiednie fundusze, można wynająć płatnego mordercę. Najpopularniejszym do 2011 r. sklepem TOR był Silk Road. Obecnie serwisy, które oferują wymieniane usługi, to m.in. Agora Forum, BlackBank, Dream Market, Havana Marketplace czy polskojęzyczny serwis Victoria. Integracja bitcoina w system nielegalnych sklepów jest coraz bardziej zaawansowana. Właściciele tych serwisów dbają nie tylko o prostotę i szybkość wykorzystania cyberwaluty, lecz także bezpieczeństwo stron nielegalnych transakcji. Rozwój zjawiska i wzrost popularności Deep Webu wśród społeczności świata sprawia, że kwestia ta może stać się istotnym zagrożeniem bezpieczeństwa współczesnego świata. TOR i bitcoin stały się doskonałym narzędziem integrującym środowiska przestępcze w wymiarze ponadnarodowym. Zasady funkcjonowania sieci TOR oraz bitcoina są podobne (o sieci TOR napiszemy w kolejnym artykule). Determinuje to wzajemną współpracę i przenikanie się tych narzędzi. Należy stwierdzić, że gdyby nie istnienie bitcoina – sieć TOR byłaby niekompletna. Kryptologiczna waluta wprowadziła Dark Web na nowy poziom rozwoju, bo użytkownicy sieci mogą nie tylko przeglądać zawartość udostępnioną w ramach anonimowych serwisów, lecz także dokonywać płatności i nabywać różne dobra materialne i niematerialne. LITERATURA: 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. W. Dębski, Rynek finansowy i jego mechanizmy. Podstawy teorii i praktyki, PWN, Warszawa 2007. K. Kopańko, M. Kozłowski, Bitcoin – złoto XXI wieku, Helion, Gliwice 2015. A. Sławiński, Rynki finansowe, Polskie Wydawnictwo Ekonomiczne, Warszawa 2006. M. Szmit, M. Tomaszewski, D. Lisiak, I. Politowska, 13 najpopularniejszych ataków sieciowych na twój komputer. Wykrywanie, usuwanie skutków i zapobieganie, Helion, Gliwice 2008. M. Szymankiewicz, Bitcoin – wirtualna waluta Internetu, Helion, Gliwice 2014. M. Węgrzyn, J. Jabłoński, M. Nowakowski, Transakcje i monety internetowe. Kryptologia a biznes – bezpieczeństwo stosowane, Wydawnictwo BTC, Legionowo 2014. R. Woś, Waluta hakerów przyszłością gospodarki, „Dziennik Gazeta Prawna”, nr 112, 12-13 czerwca 2011. 207 L. Lisiecki, K. Kucharski 8. Ustawa z dnia 18 września 2001 r. o podpisie elektronicznym, Dz.U. z 2001 Nr 130, poz. 1450. 9.http://bitcoin.pl/placowki. 10.http://bitcoin.pl/wiadomosci/startupy/633-nowy-bankomat-bitcoin-w-popularnymwarszawskim-lokalu. 11.http://gadzetomania.pl/3463,alternatywy-dla-bitcoin-czyli-przeglad-wirtualnych-walut. 12.http://naszdziennik.pl/ekonomia-finanse/27946,cypr-w-panice.html. 13.http://www.bitcoin.org.pl/czym-jest-bitcoin/. 14.http://www.money.pl/banki/konta-internetowe/porownanie-kont-internetowych/ oplaty/. 15.http://www.payu.pl/o-nas. 16.https://blockchain.info/pl/. 17.https://en.bitcoin.it/wiki/Units. 18.https://www.paypal.com/pl/webapps/mpp/security/sell-chargebackfaq#goto1. ANONYMITY OF BITCOIN AS A SECURITY THREAT Abstract: The process of globalization and the resolution of information are a phenomenon that define the socio-economic reality of today world. These phenomenon were reflected in the practical functioning of monetary systems in the global world economy, especially in a new form of cybercurrency which is Bitcoin. Article is focused on determinants of functioning, the essence, principles and methods of using Bitcon. Activity of Bitcoin users shows that in future it can be one of security threat in social, economical and international dimensions. Keywords: Bitcoin, anonymity, cybersecurity, organized crime. 208 THE SOCIO-POLITICAL SECURITY OF POLAND IN 1990s IN PROGRAMS OF THE POLISH PEASANTS’S PARTY1 (PSL) AND THE CONFEDERATION OF INDEPENDENT POLAND (KPN) Włodzimierz Gocalski Arnold Warchał Wojskowa Akademia Techniczna Abstract: Considering the scope of changes for security of Poland since its political transition of 1989 and understanding of possible many dangers associated with this process, one must remember that the major concerns at the transitional period did not only refer to the military, political and institutional matters, but similar anxiety has been placed on economic and social safekeeping of Poland. It is in these plannistic spheres of doctrinal agenda a sanctuary for Poland was supposed to be worked out with a new model for its well-being, stability, and other forms of security. The authors in following article analyze some of the forgotten discussions, in reference to, not generally well remembered, political parties’ doctrinal programs and not always pragmatic outcome, but having at least an impact on thinking about a process of state security planning, as in case of the Polish Peasant’s Party (Polskie Stronnictwo Ludowe − PSL) and Confederation of Independent Poland (Konfederacja Polski Niepodległej − KPN). At the given moment of such conceptualization its evaluation was not possible and would not be objective enough. Only with current analysis we can see that some programs were based on a wishful thinking. Nonetheless, they are important, since presenting an overview of mental evolution of thinking about the general state security. Keywords: Poland, PSL, KPN, political parties, party program, transformation, security, politico-economic security. From the perspective of over twenty years since the political transformation of Poland, when we analyze the ideas on state security, we can notice that the discussion is very often in reference not only to the political or military matters, but in a same context to socio-economic security of citizens and the State. In reference to political system’s changes and its impact on socio-economic sphere of security, it is worth noticing the original source of plans for the transformation of most of the political, economic and social areas in a country. This is allowing a relatively objective analysis without value appointed and opinionated bias of current times about forming past. This is why the bibliographical sources analyzed are based mainly on programs and 1 The other name for this party in English is the Polish People’s Party (this is how it is used at the European Parliament), however the authors believe that the “Polish People’s Party” is not a proper translation for Polskie Stronnictwo Ludowe (PSL). It leaves out in its meaning the agrarian tradition and countryside major constituency. Perhaps, a better yet name in English would be the “Polish Agrarian Party”, however, since we do not find this name in official documents or web pages, we use a more traditional version. W. Gocalski, A. Warchał documents stemming out of the sources of those given times with almost chronicle like memento of issues discussed. Taking into account the political parties of Poland with some interesting doctrines pertaining to political development of a country, agenda of the Confederation of Independent Poland (KPN – Konfederacja Polski Niepodległej) and Polish Peasant’s Party (PSL – Polskie Stronnictwo Ludowe), has its analytical merits. The Confederation of Independent Poland dates its origins to the 1970s and in its ideology originally focused on the value of independence from the Soviet Union. The Polish Peasant’s Party is considered to be a post-communist organization, since it was stemming out of the United Peasant’s Party (ZSL – Zjednoczone Stronnictwo Ludowe) incorporating wholly its structures and taking the assets. This party then was not only the strongest among the agrarian parties in Poland’s political landscape but also had the most members of them all. Presentation of aforementioned parties’ economical agenda in its original development, as pertaining to security of Poland, seems to be necessary by proving that the party programs in this case do not necessarily go along with the political goals party wants to be associated with. At the beginning it must be mentioned, that in a case of Confederation of Independent Poland, its economical agenda was part of a more general outline called “An Intervention Plan for Saving of Poland’s Wealth”. It was a specific offer of socio-political remodeling differing from those offers presented by the other political parties programs. This conception of an economic system would take into account an exchange of a centralized planning system for a market economy, pluralistic ownership of a capital and means of production, with an advantage for the private sector. This implied the assurances of equality for all the economic players and equal opportunity of competition in domestic and foreign markets. Achieving of these goals would require deep adjustments not only in industrial policies but also at the levels of state institutional structures. This meant cuts for almost all ministries and modifications in functioning for the others. From the existing ministries only the Ministry of Agriculture and Food Industries would be kept. The economic policy was supposed to be planned and coordinated by one ministerial body – the Ministry of Economy, however excluding the ownership of state property. This was to be reserved for the Ministry of State Treasury in addition to the rest of legal functions of the Ministry of Finance. The rebuilding of state industry and entire economy was to be based on domestic market’s enlargements. It’s planned gain was to be linked with increasing rate of revenue for both, the individual consumers and economic enterprises. Such action required a governmental stimuli for trade and industry financed by two main sources: moving the quota limits imposed on governmental spending to economic sector and privatization or selling of national assets. The operational factor for industrial policy was to be based on creation of legal, financial, organizational and ownership spheres of planning. 210 The socio-political security of Poland in 1990s in programs of the Polish… The first feature of industrial policy was to be a fast disclosure of failing branches and giving directions towards an industrial development. Failures would be put on limits and liquidated, the others expanded. The developing branches with key importance for industry, such as industrial machinery and energy devices, electronics, computer science, military and air industry, farming and grocery productions, as well as housing, were in focus. Development programs were to complement the traditional industry, such as mining and steel industry. Harmonization of the state and private factories was to be done by the General Commissary of Industry, within the Ministry of Economy. During the transformation process the state would continue reduced means of production and open an umbrella over the domestic capital against the foreign competition. As it was planned, the first visible effects could take place after the three months, economic growth after the six, production increase after a year, unemployment diminishing in mass after the two years’ period, and finally, achieving the normal functioning system adjusted to the structures and mechanisms of the European and world industrial output, after the three years. The quality of life level was to be at the 40-50% of the European Economic Community. The PSL in respect to industrial policies would take straightforward stand criticizing current state actions and propositions aimed toward an overcoming recession. The industrial policy in that view had imposed on a state responsibility for fighting the state and semi-state factory failings. The way to accomplish an improvement of economy could be done by the reorganizational processes and adjustments towards a free market economy, however with the instruments of possible interventions in hand. State’s moving away from the economical process, opening it toward a free acting market economy was consider in its opinion, too fast. As it was stressed out, the necessity for an active industrial politics using different instruments such as tax deductions, credits facilitations, duty, exchange rates, export subsidies and import compensatory payments, had to be in place. Focusing on the most important industries and branches of economy able to develop and compete on foreign markets would enable the economy to pick up its pace, as it was believed. In addition, the complex debt payments for industrial factories, lowering credit rates and alleviating monetary restrictions was to be put in place. The Poland’s economic market was not to be open for an outside competition but shielded by the State, especially in a domestic production area. Such actions would promote economy’s jump-start with an addition of higher internal demand and export. The cost of the changes could not allow for the rising unemployment and social poverty. The wide shielding of the state would have to take place, also including protection of the unprofitable factories, in special cases2. 2 Polskie Stronnictwo Ludowe: Żywią, bronią, gospodarują – dokumenty programowe, Warszawa 1993. See also, Program polityczny i społeczno-gospodarczy Polskiego Stronnictwa Ludowego, Warszawa, 211 W. Gocalski, A. Warchał The agrarian policy in economic program of PSL was its main priority, of course, and holistic in scope. In its significant features it was aimed at stopping of the countryside’s pauperization, since its inability to adjust and cope with new mechanisms of a changed political system. That was one of the reasons why this agrarian party criticized the government for things not done to safe screen the poorest regions of a country. It was requesting not only a security for its traditional constituents but also requesting that the agriculture should be of a foremost importance in economy and its status of the past should be rebuilt. Hence, discussing the mechanisms of a free market economy it was also expecting the solutions of a centrally planned utilities. This entailed that a control of agrarian issues in free market economy should be facilitated by the government, more than in that of other branches, and include state interventionism. The scope of this interventionism at the times of political and economic systems was to be as wide as possible and include among the others: support for the development of the countryside’s and farming infrastructure, stabilizing agrarian production, stimulating and advancement of agrarian growth. On the general economic level, according to the view of its members, the government should guarantee minimal buying prices for produce and meats, allowing for the preferential credits for the infrastructure, planning for the farms’ development and buying of current assets, direct grants for advancement, social security and infrastructure, controlling of custom policies disallowing importing of meats and produce, if it can be grown in Poland, minimizing fluctuations in the business cycle, ensuring the stability of the relationship of agricultural prices in a given production cycle3. At the same time this party was advocating the agriculture based mostly on the dominant, strong family farms, supported and supplemented by double employment of farmers in agriculture and other fields (especially in the South-Eastern and Central parts of Poland), together with the co-operative farms and State farms. It was a strong opponent of the returning in any form to the capitalistic agriculture, as run in a past by the nobility. Similarly, it had a negative stand towards the selling of farmlands and fixed assets to foreign buyers. The program also included tasks of restructuring of the countryside, de-monopolization and construction of market relations. The program included compassionate wording while talking of economic privileges for the countryside, however devoid of any educational element associated with this. The Confederation of Independent Poland had their own vision of agricultural policy (contained in the PIRG4). It was confronting the one implemented at that październik 1990 oraz III Kongres PSL, Uchwała programowa, Warszawa, XI, 1992. 3Ibidem. 4 Plan interwencyjnego ratowania gospodarki − Program gospodarczy KPN, in: I. Słodkowska, Programy partii... (part 2), op. cit., p. 261-264. 212 The socio-political security of Poland in 1990s in programs of the Polish… time by the government. It proclaimed that the agriculture should be treated as primary section of the national economy based on the family farms. The government should employ a protective duties, reduce the financial burden of the village, run the system guaranteed by the State, create the cheap credit on investment objectives and improve the quality of production. The idea was to create free market for food products by eliminating monopolistic mechanisms in the economy and agricultural processing. This was to be achieved by privatization and administrative actions. The State should stimulate the development of small-scale agricultural processing, for example, by exempting them from taxes for three years. The aim was to make full use of the agricultural land area. For this purpose, land areas were to be allowed for a free circulation on the market, and State owned Polish Agricultural Farms (Polskie Gospodarstwa Rolne − PGR) permitted for privatization or if necessary for land division. At the same time, the state should totally respect the ownership of the land, including the inherited, bought from the State or derived from the land reform. Foreign individuals and businesses were to be allowed only to lease the land under terms of the lease register. In any case, preference should be given to private activities, and preference also given to cooperatives, based on experience from the interwar period. The State was considered as an engine and the guardian of those changes due to lack of market mechanisms5. The aim of the structural policy in the program proposal was a free market economy diversified with the KPN idea of the form of ownership, and with the advantage of private capital. In its opinion, the rebuilding of economic configuration should adapt Polish economy to existing structures in highly developed countries. It was a different idea than that of the PSL, where the implementation of structural policy was the main objective, striving for a regulated market economy with a mixed form of ownership. Regulatory tools, in this case were to help the State, with significant legal assistance in the economy6. In the assessment of the PSL, developing a free market economy would require a program for privatization of part of the property of the State. It was implied that this, however, could not be forced, freestyle or an artificial privatization, but be a part of a process. In this process one must makes sure not to dispossess the nation of its wealth, and plan must be duly prepared. This was to be done slowly and with the acceptance of the working class. A fundamental way to the development of private property should be the creation of new businesses. This also assumed long-term coexistence of private and public sector. This process should be duly prepared in order not to dispossess the nation of its wealth. Its implementation idea implied a gradual changes in unison with a will of 5 6 Ibidem. Uchwały III Kongresu PSL, Warszawa, XI, 1992. 213 W. Gocalski, A. Warchał working class and peasants. A fundamental in the development of private property should be the new businesses development. It assumed long-term coexistence of private and public sector. Forcing of State-owned companies to collapse, often because of the ideological factor and not of the necessity of adaptation for new economic system was considered to be harmful for the country. The only general principle accepted was the economic effectiveness. However, this was not to be applied universally. Production areas of key importance for the national economy and national defense in this program would remain under strict State control. The Polish Peasants Party discussing the common forms of privatization was against creating of private properties through national investment funds. It believed that this leads to concentration of private ownership in hands of a small groups of owners. In this opinion, the better form of privatization was through workers or pea sants shareholding. In the area of the agricultural economy the plan was to provide one-third of the State owned farm land production in danger or already in a state of bankruptcy for workers enfranchisement. The other parts, for selling or lease to individual farmers. The farmers’ participation in the privatization of the agro-food industries was to be expanded mainly through the sale of the shares. The re-privatization issues raised in PSL rather a disturbing motion. Its position in this regards was unambiguous in asserting that the agrarian reform after the WWII and nationalization of privately owned farms should be considered indisputable from the legal position, and not questioned. Returning of farms to previous large land-owners would be seen contrary to society’s majority interests and regarded dangerous. In this case the past was to be separated from the future. Exceptions were to be made only in cases arising from violations of existing law, and apply however, only to the living owners and shouldn’t violate the concern of the present interests. Returning to previous owners of the farm land or manor-palace land, could be done only if there was a breach of previous laws, and did not apply to objects of general community interests, or did not become a museum and the state investments did not exceed 50% of its value. On the issue of possible compensations and their different scopes and forms the party in its program did not take any position7. The privatization program proposals of KPN consisted of several elements for implementation. The some of those contained preferences for the created and emerging private enterprises. As it was stated, this could be done through a diversified range of reliefs or exemptions. This differentiation was dependent of course on the type of business. This was addressed particularly to small enterprises in both the manufacturing and trade and services. The second provided the solutions for privatization of State-owned establishments, dividing them into four principal groups, in terms of regulatory functions in the economy and society. 7 Ibid. See also, Program polityczny i społeczno-gospodarczy PSL, Warszawa, X, 1990. 214 The socio-political security of Poland in 1990s in programs of the Polish… Some of these companies (with the “national” in name) operating in different fields of mining, energy, metallurgy, defense industry, rail transport, or others of this type, were not intended for immediate and total privatization. However, a limited sale of their shares was not to be totally forbidden. It was considered that in case of its availability, specific forms of management for commercialized enterprises and the principle of selling shares would be specified according to the legal rules and regulations. The responsibility for privatization would still be in hands of the State, presenting its explicit stance, for the crew or the public to see in a manner of a public tender. In its striving for completion of municipal property privatization by a quick sale of municipal residential housing and others, as well as its land parceled into plots, it was considered a privatization in terms of shareholding for citizens and the workers and privatization of the treasury bills. This party made an allowance in its program for selling out the shares of the privatized enterprises to general public or the company staff, although it was afraid of possible abuse and speculations arising from this. That was the reason for thinking about out a plan of a different scope – a partial rise in wages using privatization treasury bill was being considered. In this case this could be used for buying shares, and also buying shares with monthly or other rates. Confederation of the Independent Poland was against the general governmental plans of a widespread privatization. In addition to a declaration of non-infringement on property purchase from State owners or from the land reform in the programming document, a party did not speak of a restitution8. According to KPN, the banking, fiscal and monetary policy in the economic program should undergo substantial reorganization. In opinion of its member, banking policy, of that times, would postulate creation of self-governing and independent of government, another official State bank – the Polish Bank, as the only bank authorized to issue State reserves storage. Treasury Minister should make the entire reform of the banking system following the solutions from economically developed countries. In this view, one should ease monetary policy allowing more outflow of money within the economy (one of the conditions of a plan to expand the internal market). Also, the direct money growth on the market and keeping the balance by the governmental overseers, so as not to run into inflationary loop, was considered. The fiscal policy in KPN generally calls for the reduction and simplification of taxes. To do this, for the new system one should eliminate most dualistic taxes on the basis of the new system: from value added and income. The first should be so designed as to stimulate economic development and promote (with tax write-offs) individual activities for the protection of the health, social welfare, culture and ecology. The 8 Program interwencyjnego ratowania gospodarki Polski − Program gospodarczy KPN, op. cit., p. 249-253. 215 W. Gocalski, A. Warchał proceeds from the tax were to be directed to fund economic development. The second tax would cover current expenditure of a State. The proposed system would provides for various types of relief and tax write-offs9. In view of the PSL the banking policy came down to the fact that the entire system should be recapitalized. This is because in opinion of its leaders, the government’s previous policy misread the monetary and credit data (about expensive or poor credit) brought the risk of a total collapse. The strengthening of the organizational status of banks (in particular of the cooperative banks) should be of the most importance, in addition to the increase of equity. The main responsibility for this process should lie in the hands of Government and the NBP. Monetary policy must be fundamentally changed, in this opinion, because it is the cause of the economic collapse. The money supply should be increased in large for the market availability, and be followed by cheap loans for investments, since money supply in relation to the gross national product was too small. As it was believed, such policy will not lead to inflationary processes but be rejuvenating for the economy. In addition to this, the taxing system should be constructed in such a way so as not to destroy the indigenous production and become a relief, if necessary, leading to the placement of the economic surplus in investments and technological progression. Different enterprises should have varied rotary taxes, moderately progressive with tax deductions e.g. for investments. Taxing of wages above the norms should be abolished, and also those whose income is lower than the minimal subsistence figure should be exempted from taxes. Taxing of the individuals living off the temporal contract employment should take into account the status of the taxpayer’s family. Within the taxing system, there must be a possibility of tax deductions directed towards the improvements in education, culture, social assistance, and others10. Monetary policy was seen by the Polish Peasant’s Party through a scope of its impact on the economy of the country, and in the assessment of its members it was going in a wrong direction. In general, this would amount to a criticism of the artificially maintained value of a “dollar” against Polish “złotówka” (PLN). The argumentation was that the internal convertibility not only deepens the recession but can also causes an outflow of foreign exchange resources, usually spent on consumer targets. Therefore, the dollar exchange rate should be gradually adjusted to the rate of inflation and the State should control the balance of payments. The KPN also had seen this issue in a criticism towards the government, suggesting a new monetary policy. It evaluated the entire monetary system negatively, in a similar fashion as the PSL, for maintaining artificially too low the value of a “dollar” and therefore a negative 9 Ibidem, p. 247 and 257. 10 Program polityczny i społeczno-gospodarczy PSL, Warszawa, październik 1990. See also, PSL − Żywią, bronią, gospodarują − dokumenty programowe, op. cit. 216 The socio-political security of Poland in 1990s in programs of the Polish… impact on the condition of the economy. It did advocate the system of free money exchange rates and values compared to the mean value of “złotówka”. Its emission would be controlled by the Polish National Bank preparing for the task at least half a year in advance and creating in meantime the Stabilizing Fund. During this time the created “Bank of Poland − BP” would emit a so called “weak currency” equaling the one thousand PLN (of the current value). Cash flows would be carried out in a “soft” currency, with a parallel in circulation coins and banknotes by the BP and NBP11. When it comes to social security policy in the program of the KPN, its members believed that the total reconstruction is necessary and economic transition period must provide a specified level of benefits for the people. This meant that “every citizen has the right to be provided by the State or municipality the minimal base for decent conditions of life”12. Unemployment benefits should be established on the same level and comply with a social security minimum. The persons whose life is in danger of material submission should receive different add-ons from the government. It should also create the possibility of additional income, for example by launching various public works, for those unable to cope with the economic change13. The PSL in terms of social security program shows great attachment to the previous system’s policy, with great caution regarding the various plans for its remodeling. The main task of social policy is, as it was believed, the stability of the subsistence guarantee for all citizens with a good functioning system of social services14. It postulated the necessity of the economic protection by the State for the families and people of lower financial standing and statutory boundaries for public income diversification. The scope of family benefits “should be closely combined with employment policy and demographic policy (preference for large families)” a unemployment benefits should exceed the statutorily defined subsistence15. Social policy in the economic program of KPN was of big significance and the range of discussion included, inter alia, housing policy, unemployment or workers’ wages and taxing. In its essential element it referred to the need of social security reform. When in question the of the pension insurance schemes and retirement the party called for the decommissioning of the monopoly of Social Insurance Institution and to ensure that everyone can choose the insurance company. It was understood that those employed or engaged in economic activity will be subjected to compulsory insurance for social care and health, assistance in cases of random accidents for 11 Program 12 Ibidem, 13Ibidem. interwencyjnego ratowania gospodarki Polski − Program gospodarczy KPN, op. cit., p. 257. p. 271. 14 Program 1992. 15Ibidem. polityczny i społeczno-gospodarczy PSL, przyjęty przez III Kongres PSL, Warszawa 22 XI 217 W. Gocalski, A. Warchał working or retired. The contribution will not exceed 25% of the obtained earnings, and the differences in benefits will be due to differences in the amount of contributions or voluntary additional insurance. All the privileges would be liquidated with the exception of war and freedom combatants. There was also to be a health insurance reform, what in this case implied that it was to be connected to system of social security insurance. The packages of health benefits would guaranteed by law and funded by the State, with the basic service provided for patients by national Health Insurance Fund. The activity of health care institutions would be based on the economic factors and facilitated in operation by a public limited-liability companies in which more than 50% of the shares would be property of the States, 10% of the Health Insurance Fund, and the rest of the shares would belong to the employers of those institutions16. The PSL members believed that the first and foremost in importance task of the State was the protection of basic social gains guaranteed by Constitution and statutory law, especially the right to a free medical care and free education for the citizens, free medicine, daycare centers for children, cultural establishments, etc.17 The financing of social services must be maintained at least at the current level. Pension insurance schemes should be abolished, promoting existing diversification of trade and industry, by introducing a single, guaranteed State pension. The source of funding should be paid for by the contributions of employers and the State injections18. The diversity of these benefits should arise only from a difference in the amount of contributions or voluntary supplementary insurance. One should also be able to withdraw from participating in the health insurance. Even if the PSL would allow for the temporal payments for health services, ultimately those should be free. The party also demands uniform benefits for agricultural and non-agricultural population19. Protection of the environment was seen by both, the PSL and KPN as one of the main conditions for socio-economic development. Both parties had extensive ecological programs in which they would show specific positions relating to existing threats and methods for combating environmental degradation. The ecological program of the KPN assumes, inter alia, the rehabilitation of sites exposed to environmental disaster and atmospheric pollution, using new technological solutions and eco-conversions of the Polish debt into promotion of environmentally friendly products. PSL draws attention to the fact, that the civilization progress should be compatible with the principles of sustainable development. The nature protection 16 Program interwencyjnego ratowania gospodarki Polski − Program gospodarczy KPN, in: I. Słodkowska, Programy partii... (part 2 ), op. cit., p. 271-272. polityczny i społeczno-gospodarczy PSL, uchwalony przez III Kongres PSL, op. cit. 18Ibidem. 19Ibidem. 17 Program 218 The socio-political security of Poland in 1990s in programs of the Polish… activities should be carried out also through environmental education in society, the creation of an adequate legal system, and proper spatial planning must take into account the appropriate environmental policy. The PSL would also notice that Poland should benefit from favorable conditions for development of ecological farming. The KPN believed that it is imperative to introduce a law protecting the environment and impose the costs of cleaning for the environmental disasters on the offender, regardless of subsequent legal penalties. The issue of environmental protection was of the high priority for both parties and consider a key problem for the future of Poland. Summarizing the programs or doctrines of both parties focusing on economic development, we can notice some obvious distinguishing factors described, among the others, in this article. In case of the PSL there is quite a strong attachment to parts of the economic mechanisms or of social security existing in previous system. The party generally does not refuse making a change, however, it was opposed to many forms of changes and implementation of a new economic system. Its program was generally addressed to peasants, although it also tried to attract other trade groups disappointed with the effects of previous reforms. It was rejecting another visions of economic development, especially the liberal ones, proposing instead its own, the agrarian program called by its members the neo-agrarian solution. The aim of this conception was creation of the regulated or semi-free market economy, accepting also some elements of the social democratic ideas and socialistic democracy20. It draws, as it claims, from the social doctrine of the Catholic Church, where it finds a confirmation of the principles of agrarianism. The economic program of the PSL was a patchwork of different ideas of transforming the Polish countryside, but at the same time restricting or in opposition to a new reality. What stands out from this design is protective farming, in order to preserve, or rebuild a privileged position in the economy, as it was in the socialistic past. This would set the party in a role of a defender, perhaps, but no of the real creator of agrarian policy. If we would want to place the PSL in the fixed socio-political current, it would be rather difficult. When we take the economical perspective, they seem to be close to the left, when we look at its historical ideology, they move closer towards the conservatism or the right. The KPN on the other hand was a party offering rather specific vision of economic development, not very comparable to any other economic doctrines. This doesn’t come with surprise, since the rebuilding of the political and economic system in Poland was without a precedent and created a field for a wide variety of proposals. In this party’s program some proposals come as a surprise and sometimes as a perplexity (e.g. monetary policy). The timetable for the changes is also 20 PSL − Żywią, bronią, gospodarują − dokumenty programowe, Warszawa 1993. 219 W. Gocalski, A. Warchał over predictive and out of the ordinary, when proposing the reforms, especially since those were never tested before. Perhaps the program becomes little clearer when we connect the different plans with the goals vested in them. The goals were obvious – the betterment of the life of people living in the post-totalitarian, “homo sovieticus” country. „Appreciating the heritage of the past, we would like to organize a State whose structure will foster the development of individual entrepreneurship and effectively safeguard the needs in health, environment, culture. It will be deprived of repressive nature, conducive to the development of a massive enforcement-entrepreneurship and improvement of individual ambition. This will prevent the formation of any kind of type dictatorships, fascist and Communist. This State will be neither exclusively social, democratic, market-based but will harmonize all this content into a single whole, subject to human rights. This will be a State of humanistic transformations, in which the instruments of economic development will stimulate the creative alternative of relations between human beings. This State will neither be socialistic nor capitalistic, it will be a civilized state. Not a pro-budget, or pro-productive, but it will be all for the human values”21. TABLE 1 SELECTED AREAS OF ECONOMIC POLICY Industrial policy Agricultural policy Structural policy Privatization and reprivatization 21 Program 220 POLISH PEOPLE’S PARTY Adaptation of plants to a free market rules and the protection of the internal market with ability of a State to interventions. A special section of the economy dependent on activities and assisted by the State. Agriculture based on family farms and cooperatives. Regulated market economy with mixed form of ownership. Limited privatization and controlled re-privatization not infringing on the earlier legal developments THE CONFEDERATION OF INDEPENDENT POLAND The policy of widening the internal market contained in the Emergency Rescue of Polish Economy Program. The primary section of the economy based on family farms and subject to special protection. A free market economy with diverse forms of ownership, with private equity advantage. Privatization, excluding companies with a key role for the State. The lack of a clear position with respect to restitution. interwencyjnego ratowania gospodarki Polski − Program gospodarczy KPN, op. cit., p. 241. The socio-political security of Poland in 1990s in programs of the Polish… SELECTED AREAS OF ECONOMIC POLICY Banking, fiscal and monetary policy POLISH PEOPLE’S PARTY The re-capitalization of the banking system and strengthening its organizational form. Increasing the money supply on the market. Pro-family taxing, moderately progressive with reliefs and deductions. Monetary policy Liquidation of over the course dollar value with respect to a PLN. Social policy The protection of the existing social gains and social system guaranteed by the State. Protection of the environment The party has a comprehensive environmental program. THE CONFEDERATION OF INDEPENDENT POLAND Reorganization of the banking system on the model of highly developed countries to increase the money supply to the economy. Taxes should be reduced and simplified, and include the possibility of deductions and credits. Introducing two types of PLN and evolution of exchange rates. The reform of the health insurance and pension schemes. Development of social care improvements. The party has a comprehensive environmental program. Own research based on party programs. When we analyze the economic proposals of the two given parties, or any other of those times, we must remember that the proposed changes cannot always be rationalized by the independent doctrinal outlook on politics and their normative stand, but rather by the placing in-between other parties and their propositions. Their economic, agricultural or monetary proposals were often accidental and determined by a general schemes of political system’s change, when the final outcome could not be yet predicted. Most likely their own placement and description would be excused by a different explanation. Above mentioned programs are to a lesser or greater extent a polemics and not always a national argumentation taking place in a very unstable political environment, and usually a verbalization of the ideas against the biggest governing parties methods of transformation. Their degree of creativity is low and presented solutions are more in the realm of exploration than certainty. Some of the parties or political groups tried to build their programs on the past or present doctrines of the European economic solutions, usually of the liberal or social democratic persuasion (e.g. Unia Demokratyczna − Demoratic Union, Kongres Liberalno-Demokratyczny – Democratic Liberal Congress, Unia Polityki Realnej – Union of Real Politics). It is not of course a straightforward copy or plagiarism but taking a similar direction adjusted by a specificity of Poland’s real problems. The specificity of proposed solutions discussed above lies in the fact, that even when philosophically agenda proposes the changes, still their real way of 221 W. Gocalski, A. Warchał thinking was anchored in the old system. This was the real danger of irrationalism or not national proposals that, when applied, could create social upheavals or fast degradation to Poland’s economy. The PSL was especially prone to this type of thinking but others, like Polska Partia Socjalistyczna – Polish Socialistic Party, Unia Pracy – Labor Party, Socjaldemokracja Rzeczypospolitej Polskiej – Socialdemocracy of Republic of Poland, and even Zjednoczenie Chrześcijańsko-Narodowe – Christian National Union or Konfederacja Polski Niepodległej – Confederation of Independent Poland, also had this problem, however to a lesser extent. The main areas of controversy and doctrinal polemics concentrated on privatization, re-privatization, social security and social politics, protection of the internal market, agrarian policies and the structural politics. Of course the disagreements where not constant. We can observe a unison in thinking when it comes to a general direction of transformation. Mentioned parties did agree that the free market economy is the best solution. They also agreed that the protection of natural environment is of the outermost importance for Poland. However, when it came to details their agreement would be very fragile. And because of that the socio-political situation of Poland of those times resembled a revolution and clash in thinking that could have lead to a social upheavals. Perhaps from today’s political standpoint with major focus on international security problems, this discussion does not seem to fall within the realm of security. In reality however, those problems of Poland were not isolated. Very similar possible dangers could be noticed within a discussion on major transformations in other countries of Central and Eastern Europe. Poland did stand as an ex ample to many, and if the discussion on those politics described was not rationalized by understanding of dangers by the people of Poland, the face of Europe would be definitively different, in a negative sense. BiBLIOGRAPHY: 1. 2. 3. 4. 5. 6. 222 L. Garbarski, I. Rutkowski, W. Wrzosek, Interwencjonizm państwa na rynku, „Monografie i Opracowania IFGN SGH”, Warszawa 1994. W. Jakóbik (red.), Zmiany strukturalne: gospodarka i społeczeństwo, Instytut Studiów Politycznych PAN, Fundacja im. Friedricha Eberta, Warszawa 1995. E. Markowska, M. Szostak (red.), Państwo wobec zacofania i rozwoju, Wydawnictwo SGH, Warszawa 1991. R. Skarzyński, Liberałów polskich siedem grzechów głównych, [w:] „Res Publica Nowa”, nr 2, 1994. I. Słodkowska, Programy partii i ugrupowań parlamentarnych 1989-1991 [część 1 i 2 ], Instytut Studiów Politycznych PAN, Warszawa 1995. Polskie Stronnictwo Ludowe: Żywią, bronią, gospodarują − dokumenty programowe, Warszawa 1993. The socio-political security of Poland in 1990s in programs of the Polish… SPOŁECZNO-POLITYCZNE BEZPIECZEŃSTWO POLSKI W LATACH DZIE WIĘĆDZIESIĄTYCH W PROGRAMACH POLSKIEGO STRONNICTWA LUDOWEGO I KONFEDERACJI POLSKI NIEPODLEGŁEJ Streszczenie: Rozważając zakres przemian, jakie się dokonały w interpretacji zagrożeń dla Polski po przemianach systemowych w 1989 r., warto przypomnieć początki budowania poczucia bezpieczeństwa, co miało miejsce nie tylko w odniesieniu do spraw wojskowych, politycznych i instytucjonalnych, lecz także w równym stopniu wyrażało się w zaangażowaniu w sferze społeczno-ekonomicznej poszczególnych partii politycznych. To w tych przestrzeniach doktrynalnego planowania bezpieczeństwa dominowały polityczne dyskusje. Autorzy przez pryzmat dwóch partii politycznych – PSL i KPN – przypominają niektóre bardziej wyraziste programy polityczne lat 90. XX w., chociaż niekoniecznie dobrze znane w sensie ogólnym, ale mające wkład w proces myślenia o sferach bezpieczeństwa państwa. W chwili gdy były one koncypowane, nie można było praktycznie potwierdzić ich znaczenia, dopiero obecnie, po dokonaniu analizy, można zauważyć, że programy te były nierzadko życzeniowe, ale też pokazują proces ewolucji systemowej na poziomie szeroko ujętego myślenia o bezpieczeństwie państwa. Słowa kluczowe: Polska, PSL, KPN, partie polityczne, program partyjny, transformacja, bezpieczeństwo, bezpieczeństwo polityczno-ekonomiczne. 223 SUICYDOLOGICZNY WIZERUNEK NIEBEZPIECZEŃSTWA Marek Adamkiewicz Wojskowa Akademia Techniczna Abstrakt: Artykuł przedstawia w szerokiej perspektywie poglądy na samobójstwo, które jest traktowane jako apogeum nieprzyjaznej postawy żywionej wobec siebie, a tym samym staje się przykładem skrajnego niebezpieczeństwa egzystencjalnego. Tłem wypowiedzi jest koncepcja suicydologiczna rozwijana w obrębie różnych nauk, pośród których przywoływane są zagadnienia filozoficzne, psychologiczne, socjologiczne czy kulturoznawcze. Problematyka ta jest naświetlana w perspektywie historycznej, jako że zjawisko samobójstwa to jeden z trwalszych przejawów desperacji człowieka umiejscowionej w dziejach. Sam zresztą stosunek do samobójstwa jest wyznacznikiem cywilizacyjnych uwarunkowań rozwoju ludzkości w rozmaitych kręgach kulturowych. Suicydologia jako dziedzina mająca związek z bioetyką (tanatologią) rozważa dylematy moralne połączone z fizyczną dekonstrukcją człowieka uwidaczniającą się podczas analizy kwestii społecznych (humanistycznych) łączących się z problematyką zagrożenia czy wprost niweczenia życia ludzkiego. W związku z tym rozważania nad ową formą niebezpieczeństwa egzystencjalnego wchodzą w zakres stwierdzeń właściwych zarówno dla filozofii, socjologii, psychologii, jak i prawa. Tak więc nauki, zwłaszcza społeczne, pojmują samobójstwo jako akt agresji nakierowanej na siebie i autodestrukcji świadomie niszczącej życie wbrew przyrodniczym imperatywom nakazującym jego trwanie. Słowa kluczowe: bezpieczeństwo jednostki, filozofia bezpieczeństwa, socjologia bezpieczeństwa, samobójstwo, tanatologia. Przedmiotem zainteresowania suicydologii jest samobójstwo. Dziedzina ta rozważa dylematy moralne związane z fizyczną dekonstrukcją człowieka uwidaczniającą się podczas analizy kwestii społecznych (humanistycznych) mających związek z problematyką zagrożenia czy wprost niweczenia życia ludzkiego. Dlatego też rozważania nad ową formą niebezpieczeństwa egzystencjalnego wchodzą w zakres stwierdzeń właściwych zarówno dla filozofii, socjologii, psychologii, jak i prawa1. Nauki społeczne pojmują samobójstwo jako akt agresji nakierowanej na siebie i autodestrukcji, celowo oraz świadomie niszczącej życie wbrew przyrodniczym imperatywom nakazującym jego trwanie2. W tym sensie samobójstwo jest czynem niebezpiecznym wymierzonym w konsekwencji w zbiorowość żywotnie zainteresowaną ciągłością własnego bytu. Nie bez kozery w tradycji suicydologicznej, co podkreślał Erich Fromm, destruktywność jest pojmowana jako wynik niespełnionego życia, ale też rezultat ludzkiego popędu śmierci, którego wyrażeniem Por. W. Łagodzki, G. Pyszczek (red.), PWN leksykon. Filozofia, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2000, s. 61. 2 Por. K. Olechnicki, P. Załęcki, Słownik socjologiczny, Graffiti BC, Toruń 1997, s. 183. 1 M. Adamkiewicz jest również zbrodnia i wojna3. W aspekcie etycznym samobójstwo jest subiektywną manifestacją zła naruszającego moralną i prawną normę nie zabijaj (także siebie). Stąd też zabójstwo na sobie jest potępiane przez niektóre normy religijne zarówno w tradycji Zachodu, jak i Wschodu4, zwłaszcza że geneza samobójstwa jest odległa i posiada swoje specyficzne odniesienia5. Zarówno w przeszłości, jak i dziś stosunek do samobójstwa uzależniano od określonej proweniencji kulturowej, panującego światopoglądu (filozofii, religii, prawa) oraz wykształconych historycznie obyczajów6. Kulturowy aspekt suicydologii W gromadach pierwotnych stosunek do samobójstwa i samobójców nie był jednoznaczny. W niektórych społecznościach zamach na własne życie był uważany za przejaw działania złego ducha wymagający oczyszczenia i rytualnego pochówku, zwłaszcza na rozstajach dróg, znajdziemy zresztą analogię w afrykańskich i słowiańskich obyczajach grzebalnych7. Wszelako istniały kultury, w których samobójstwo nie było obarczone piętnem. Oto celtyccy druidzi upowszechniali pogląd, że pamięć przysługiwała zwłaszcza ludziom, których zejście następowało w niezwykłych okolicznościach, a śmierć samobójcza do nich należała. Nosiła bowiem znamiona magiczne i była tak niepojęta, że patronowały jej bóstwa8. Przekonanie takie towarzyszyło również innym ludom, gdyż pośród plemion afrykańskich, eskimoskich Inuitów, Polinezyjczyków z Markizów istniało przekonanie, że samowolne oddanie się śmierci jest drogą do sławy i zbawienia9. Tam jednak, gdzie przeważała pochwała energii witalnej i samego życia, wystrzegano się wszelkiej autodestrukcji. Przykłady owej niechęci znajdziemy w przekonaniach północnoamerykańskich Indian Hopi i Zuni, pośród których 3 4 5 6 7 8 9 Por. E. Fromm, Ucieczka od wolności, przeł. O. Ziemilska i A. Ziemilski, Czytelnik, Warszawa 1997, s. 175-178. Por. E. Frauwallner, Historia filozofii indyjskiej, przeł. L. Żylicz, t. 2, PWN, Warszawa 1990, s. 207; H. Elzenberg, Ahimsa i pacyfizm. Rzecz o gandyzmie, [w:] Pisma etyczne, Wydawnictwo Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, Lublin 2001, s. 71-76; M. Eliade, Joga. Nieśmiertelność i wolność, przekł. B. Baranowski, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1997, s. 47-50. Zob. E. Frauwallner, Historia filozofii indyjskiej, op. cit., rozdz. 5. Zob. ibidem. Por. G.R. Fedden, Suicide, Simpson Edition, London−Toronto 1938, s. 27-48. Por. J. Gąssowski, Mitologia Celtów, Wydawnictwa Artystyczne i Filmowe, Warszawa 1978, s. 156-157. Por. G. Zilboorg, Suicide Among Civilized and Primitive Races, ,,American Journal of Psychiatry” 1936, Vol. 92, s. 362. 226 Suicydologiczny wizerunek niebezpieczeństwa występował prawny oraz obyczajowy zakaz nieuzasadnionego niszczenia życia10. Zgodnie z ich normami samobójstwo było oczywistym złem11. Taka postawa wedle Ruth Benedict jest właściwa dla systemów społecznych afirmujących wszelkie, czyli także własne istnienie12. System szanujący wigor nazwano typem „A” społeczeństwa, w odróżnieniu od innych gromad, pogodnie i z radością postrzega on wartość życia13. Obok populacji „łagodnych” występują skupiska „niedestrukcyjne, choć agresywne” (typu „B”), które wywyższają zasadę męskiego indywidualizmu, stanowiącego zachętę do męstwa mierzonego śmiercią ochoczą14. Ostatni typ społeczeństwa (z rodzaju „C”) jest natomiast strukturą mroczną i niszczycielską w pełni człowieczego zła. Grupy te wyróżnia odwzajemniana przemoc, agresja i okrucieństwo, odnoszone do swoich oraz obcych15. Radość życia jest tam czerpana z wojny, gniewu i zdrady. Zatem relacje międzyludzkie oparte są na wrogości, napięciu i strachu. Dlatego też i samobójstwo znajduje w tych grupach większe niż gdzie indziej zrozumienie16. Tam, gdzie moralność i mitologia plemienna sugerowały, że autodestrukcja jest drogą do lepszego życia, samobójcy nie realizowali się poprzez czyste ofiarowanie siebie, ale zaspokajali przy okazji potrzeby narcystyczne. Mając to na uwadze, Gregory Zilboorg zauważył, że w drodze pierwotnego aktu samounicestwienia człowiek osiągał „nieśmiertelność wyobrażoną, czyli nieprzerwane spełnienie hedonistycznego ideału poprzez samą wyobraźnię, a nie prawdziwe życie”17. W społecznościach zmilitaryzowanych, gdzie czczono bogów przemocy, a cnotą była odwaga, samobójstwo było postrzegane jako dobro. Na przykład w wierzeniach wikingów Walhalla, czyli „pałac poległych”, była dostępna tylko dla wojowników, którzy zatracili siebie wskutek śmierci własnej lub cudzej. Raj boga wojny Odyna stał otworem również przed osobami oddającymi życie w wyniku przemocy czynionej na sobie, a dokonywanej w imię męstwa wykluczającego poddanie się wrogowi lub innej słabości podważającej opinię o dzielnym i nieulękłym człowieku. W kulturze normańskiej śmierć w bitwie, a zaraz potem samobójstwo, było najwyżej cenione. Sam Odyn zresztą – jak podawał James G. Frazer – zadał R. Brandt, Etyka. Zagadnienia etyki normatywnej i metaetyki, przeł. B. Stanosz, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1996, s. 172. 11Por. E. Fromm, Anatomia ludzkiej destrukcyjności, przeł. J. Karłowski, Dom Wydawniczy Rebis, Poznań 1999, s. 186. 12 Zob. R. Benedict, Patterns of Culture, New American Library, Mentor, New York 1934. Ukazała się też polska wersja tej książki: patrz R. Benedict, Wzory kultury, przeł. J. Prokopiuk, PWN, Warszawa 1966. 13 Por. E. Fromm, Anatomia ludzkiej destrukcyjności, op. cit., s. 183. 14 Por. ibidem, 183-184. 15 Por. ibidem, s. 184. 16 Por. ibidem, s. 184-185. 17 G. Zilboorg, Suicide Among Civilized…, op. cit., s. 368. 10Por. 227 M. Adamkiewicz sobie ranę mieczem, zanim spłonął na rytualnym stosie, uświęcając tym samym samobójstwo18. W starożytnej Sparcie homojoj, czyli wolny obywatel państwa, który w sytuacji bez wyjścia nie poległ na polu bitwy, był skazany na społeczny niebyt19. Podobnie w antycznym Rzymie w obronie czci i w imię wierności zasadom moralnym, szlachetnie urodzony samobójca zyskiwał szacunek otoczenia oraz prawną ochronę reputacji, strzeżonej dodatkowo przez zakaz konfiskaty jego dóbr. W formie skrajnej w feudalnej Japonii samobójstwo przybrało zrytualizowaną postać i zostało zaliczone w poczet wartości zdobiących samuraja20. W kulturach tych samobójstwo stawało się demonstracją wolności wyboru przypisanego ludziom z wyżyn społecznych. Jednakże dla większości ludzi śmierć tego rodzaju była obca i odrażająca, co znajdowało potwierdzenie w tradycji chrześcijaństwa, które umocniło niechętne opinie o tym zarówno przerażającym, jak i wstydliwym zjawisku21. Pomimo tego w myśli suicydologicznej zakorzeniło się przekonanie, że ten, kto uznaje swoje istnienie za zbędne, tragiczne lub beznadziejne, może siebie unicestwić. Przeto ową opcję zaczęto uważać za efekt rozwiniętej cywilizacji, albowiem zdolność do autodestrukcji przekraczała potężny instynkt samozachowawczy22. Oto samobójstwo warunkowane przez kulturę i odmitologizowane zasługiwało na zrozumienie, gdyż stawało się sprawą wyboru determinowanego wyłącznie czynnikami z tego świata. Człowiek świadomy kolein swej egzystencji zabija siebie, bo uznaje swoje życie za nieznośne lub niemożliwe. W czasach nowożytnych aprobata dla samobójstwa zanikła. Jak podawał Edgar Carr, w XVI wieku w angielskich miastach wieszanie niedoszłych samostraceńców było obyczajem powszechnie praktykowanym23. Podobnie dziejopis prawa George Williams przywoływał relacje z początku XVII stulecia, w którym nieszczęśników targających się na życie przed szubienicę wleczono już końmi, a dodatkową karą był zakaz zdejmowania zwłok, dopóki nie uległy rozkładowi24. W następnych dziesięcioleciach frustratów poniżano również sankcją pochówku na gościńcach po uprzednim przebiciu ich zwłok drewnianym kołkiem25. We Francji do czasu Wielkiej Rewolucji Burżuazyjnej samobójcę karano konfiskatą mienia i bezczeszczeniem jego pamięci26. Podobnie było w Wielkiej Brytanii, w której przepadek majątku desperata J. G. Frazer, Złota gałąź, przekł. H. Krzeczkowski, PIW, Warszawa 1971, s. 53-54. M. Ossowska, Ethos rycerski i jego odmiany, Wyd. 2, PWN, Warszawa 1986, s. 54. 20 Por. A. Śpiewakowski, Samuraje, przekł. K. Okazaki, PIW, Warszawa 1989, s. 32-36. 21 Por. A. Alvarez, Bóg Bestia. Studium samobójstwa, przeł. Ł. Sommer, Oficyna Wydawnicza Volumen, Warszawa 1997, s. 75. 22 Stanowisko to upowszechnia np. A. Alvarez. Por. ibidem, s. 57. 23 Por. E.H. Carr, The Romantic Exiles, Penguin, Harmondsworth 1949, s. 389. 24 Por. G. Williams, The Sancity of Life and the Criminal Law, Blackstone, Londyn 1958, s. 233. 25 Por. ibidem. 26 Por. G.R. Fedden, Suicide, op. cit., s. 233. 18 Por. 19 Por. 228 Suicydologiczny wizerunek niebezpieczeństwa obowiązywał do lat siedemdziesiątych XIX wieku27. Jak podawał Al Alvarez, w kraju tym jeszcze w drugiej połowie XIX w. za nieudaną próbę samobójczą można było trafić do więzienia lub zostać wychłostanym28. Wczesne stanowiska suicydologiczne Tolerancja dla samobójstwa zrodziła się pośród antycznych Greków, którzy jednak wprowadzali tabu jego zakazujące, jak choćby ateński obyczaj grzebania frustratów poza murami miasta po uprzednim obcięciu i oddzielnym zakopaniu ich dłoni29. Samobójstwo w Grecji było zrównywane z zabójstwem krewnego i z tej racji budziło szczególną grozę30. Pomimo tego było praktykowane, czego przykładów dostarczyli tacy filozofowie jak Anaksagoras czy Stilpon. Pierwszy odebrał sobie życie na znak protestu przeciwko fałszywym oskarżeniom o bezbożność31, zaś drugi przyspieszył swoją śmierć w sprzeciwie wobec starczego zniedołężnienia i ulżenia w związku z tym swoim uczniom32. Znany jest także przekaz, który przypisuje Heraklitowi nagabywanie Efezejczyków do popełnienia samobójstwa w zamian za sporządzenie przez filozofa praw dla ich miasta. Jak podawał Jamblich, Efezyjczycy ponoć spełnili żądania Heraklita, dając tym samym wyraz „wielkiej życzliwości dla niego i jego wiedzy politycznej”33. Sam Pitagoras, przeciwny desperackim czynom niweczącym istnienie – jeśli wierzyć jego biografowi Porfiriuszowi – miał odebrać sobie życie z żalu po tym, jak w okolicy Metapontu w pożarze zginęli przyjaciele filozofa34. Inny z mędrców, Sokrates, choć ubolewał nad samobójstwem, podkreślał jego urok zwłaszcza wtedy, kiedy okoliczności wymagały desperackich kroków. Ta forma niebezpieczeństwa jawiła się jako alternatywa i osłona przed haniebnym życiem, gdy stawało się ono bardziej tragiczne i odpychające niż sam jego kres. Platon przywołujący w Fedonie to stanowisko Sokratesa adaptował jednocześnie orficką i pitagorejską regułę poszanowania życia i odrzucenia przemocy, traktowała ona człowieka jako własność bogów i strażnika świętości swego istnienia35. Samobójstwo w sensie platońskim to 27 Por. ibidem. A. Alvarez, Bóg Bestia..., op. cit., s. 53. 29 Por. M. Adamkiewicz, Oblicza śmierci. Propedeutyka tanatologii, Europejskie Centrum Edukacyjne, Toruń 2004, s. 296. 30 Por. ibidem. 31 Por. Diogenes Laertios, Żywoty i poglądy słynnych filozofów, przeł. I. Krońska, PWN, Warszawa 1984, s. 83-84. 32 Por. ibidem, s. 144. 33Jamblich, O życiu pitagorejskim, [w:] Porfiriusz, Jamblich, Anonim, Żywoty Pitagorasa, przeł. J. Gajda-Krynicka, Wydawnictwo Epsilon, Wrocław 1993, s. 88. 34Por. Porfiriusz, Żywot Pitagorasa, [w:] Porfiriusz, Jamblich, Anonim, Żywoty Pitagorasa, op. cit., s. 23. 35 Por. Platon, Fedon, [w:] ibidem, Uczta. Eutyfron. Obrona Sokratesa. Kriton. Fedon, przeł. W. Witwicki, PWN, Warszawa 1988, s. 376-378. 28 Por. 229 M. Adamkiewicz zjawisko godne potępienia, ale jeśli życie traciło swoją miarę, wówczas przerwanie egzystencji stawało się zrozumiałe. Takie przejawy niebezpieczeństwa jak skrajnie bolesna choroba czy beznadziejne zniewolenie stanowiły wystarczający powód do rozstania się ze światem. Argumentacja Platona była dla starożytnych tak przekonująca, że ponoć grecki filozof Kleombrotos po lekturze Fedona postanowił się utopić, a rzymski polityk Katon, zanim rzucił się na miecz, dwukrotnie przeczytał przed tym to dzieło36. Arystoteles autodestrukcję uznał za przejaw tchórzostwa, zwłaszcza gdy wynikała z ubóstwa, problemów miłosnych lub pospolitych zmartwień. W tym sensie odrzucenie życia nie wyrażało czynu wzniosłego i moralnie pięknego, ale służyło własnej niedoli, a stąd było działaniem nierozważnym oraz haniebnym37. Konieczność śmierci, którą chwalono, wynikała z niezłomności na polu bitwy, bowiem tylko w wirze walki przerwanie swego istnienia było lepsze niż oddanie placu boju wrogowi38. W każdej innej okoliczności – według Arystotelesa – samobójstwo należało uznać za zbrodnię, a więc i krzywdę wymierzoną w państwo, bowiem ten, kto w przypływie gniewu targał się na życie, występował przeciwko prawu, a tym samym wprowadzał niesprawiedliwość we własnym otoczeniu39. Dlatego też państwo słusznie karało frustrata poprzez odmówienie mu pogrzebu i pogrążenie jego imienia w niesławie40. W innych stanowiskach helleńskich samobójstwo było rozmaicie interpretowane. I tak hegezjanie (odłam szkoły cyrenajskiej) lekceważyli znaczenie każdej śmierci, bowiem to życie miało wartość, a przeciwne mu samobójstwo było aktem nierozważnym, zważywszy na liczne możliwości niweczenia człowieka stwarzane przez przyrodę41. Ale wedle stoików samobójstwo było rozwiązaniem sensownym i pożądanym, jeśli życie zgodne z naturą stawało się niemożliwe42. Nie zmieniało to jednakże optyki śmierci, która pozostawała przeciwna istocie człowieka43. Tak więc dla epikurejczyków – szczególnie rzymskich – samobójstwo było logicznym przejawem niebezpieczeństwa wymierzonego przeciw życiu utrapionemu i beznadziejnemu44. Apologeta tej śmierci – Tulius Lucretius Carus – uznał samobójstwo za przejaw „błogiego wytchnienia” od egzystencji przynoszącej udrękę45. Niebezpieczna dla człowieka jest bardziej utrata godności i uzależnienie się od innych niż sam ubytek egzystencji46. Wszelako to gotowość do samobójstwa stawała się praktycznym A. Alvarez, Bóg Bestia..., op. cit., s. 59. Arystoteles, Etyka nikomachejska, przeł. D. Gromska, PWN, Warszawa 1982, s. 101. 38 Por. ibidem, s. 104, 135. 39 Por. ibidem, s. 201. 40 Por. ibidem. 41 Por. Diogenes Laertios, Żywoty i poglądy słynnych filozofów, op. cit., s. 129. 42 Por. ibidem, s. 429, a także: s. 382, 383, 446, 450. 43 Por. ibidem, s. 418. 44 Por. T.L. Carus, O naturze rzeczy, przekł. G. Żurek, PIW, Warszawa 1994, s. 139. 45 Por. ibidem. 46 Por. ibidem, s. 140. 36 Za: 37 Por. 230 Suicydologiczny wizerunek niebezpieczeństwa sprawdzianem wartości i cnoty człowieka47. Przykładem owej tolerancji było stoickie stanowisko Seneki, który w konieczności umierania dostrzegał zalety48, gdy samobójstwo stawało się drogą do wolności w okolicznościach niesprzyjających pogodnemu, szczęśliwemu, a nade wszystko godziwemu życiu49. W nawiązaniu do tego Attalos napisał: „Pragnąć śmierci może nie tylko człowiek mądry, dzielny lub nieszczęśliwy, ale też po prostu wybredny”50. Wszak człowiek mądry – jak powiadał inny rzymski stoik Marek Aureliusz – powinien w każdym położeniu oczekiwać swego końca z otuchą i w przeświadczeniu, że to, co zgodne z prawami natury, jest dobre51. Odzwierciedlenie tego podejścia znajdowało się w legislacji rzymskiej52, bowiem jak twierdziła Helen Silving za Zbiorem praw cesarza Justyniana, samobójstwo nie podlegało karze, jeśli je przywoływał „nieznośny ból, choroba (...) znużenie życiem, szaleństwo lub lęk przed hańbą”53. Istniały wszakże okoliczności nakazujące jego potępienie, którymi były wszelkie targnięcia na życie popełniane „bez powodu” zarówno przez ludzi wolnych, jak i niewolników czy żołnierzy legionów, jeśli okoliczności pola walki tego nie wymagały54. Pierwsi chrześcijanie, jak sugerował Al Alvarez, przejęli od Rzymian ich wyobrażenie samobójstwa, lecz wskutek teologicznych uzasadnień „zniekształcili [je], aż w końcu postawili na głowie”55. Traktowali ową desperację z równą obojętnością, ale zmienili jej optykę, gdyż z perspektywy chrześcijańskiego raju życie było raczej nieważne, bowiem im pełniejsza stawała się egzystencja, tym większa rodziła się pokusa grzechu. Śmierć zatem była wyzwoleniem, którego niecierpliwie oczekiwano lub wręcz szukano. Przeto i nauka wczesnego Kościoła na początku stanowiła potężną zachętę do samozniweczenia56. Wedle Johna Donne’a najbardziej żądny krwi spośród Ojców Kościoła, Tertulian, zakazywał wiernym unikania prześladowań, za które obiecywał pomstę Bożą na miastach, w których przelewano chrześcijańską krew57. Dlatego też na początku w doktrynie opartej pośrednio na ideologii starotestamentowej nie dostrzegano specjalnych powodów do odrzucenia samobójstwa, tym bardziej że jego zakaz nie występował wprost zarówno w Starym, jak i Nowym Testamencie58. G.R. Fedden, Suicide, op. cit., s. 83. Seneka, Myśli, przeł. S. Stabryła, Wydawnictwo Literackie, Kraków 1987, s. 231. 49 Por. ibidem, s. 247. 50 Za: G.R. Fedden, Suicide, op. cit., s. 80. 51 Por. M. Aureliusz, Rozmyślania, przekł. K. Leśniak, PWN, Warszawa 1988, s. 19. 52 Por. G.R. Fedden, Suicide, op. cit., s. 50. 53H. Silving, Suicide and Law, [w:] Clues to Suicide, pod red. E.S. Shneidmana i N.L. Farberowa, Maidenhead Press, New York 1963, s. 80-81. 54 Za: G.R. Fedden, Suicide, op. cot., s. 93. 55 A. Alvarez, Bóg Bestia..., op. cit., s. 64. 56 Por. ibidem, s. 65. 57 Por. J. Donne, Biathanatos, Fascimile Text Society, New York 1930, s. 60. 58 Por. ibidem, s. 62. 47 Por. 48 Por. 231 M. Adamkiewicz W Biblii Żydów – według Toma L. Beauchampa – odnotowuje się tylko czterech samobójców, a mianowicie Samsona, Saula, Abimelecha oraz Achtiofela. Jednakże żaden z nich nie spotkał się z potępieniem za swój czyn59. Podobnie w Nowym Testamencie nie komentuje się samounicestwienia Judasza, gdyż było ono miarą kary, a nie dodatkowym grzechem. Przeto żarliwi teologowie, czyli wspomniany Tertulian oraz Orygenes, nie dostrzegali występnego charakteru samozagłady. Pierwszy z nich uznał nawet śmierć Jezusa za rodzaj samobójstwa, a drugi podkreślał świadome odejście Chrystusa, „albowiem nie do pomyślenia było, aby Bóg był zdany na łaskę ciała”60. Poparcie autodestrukcji szczególnie zagościło w koncepcji donatystów, którzy w IV i V wieku głosili potrzebę uświęcającej wiarę i gwarantującej zbawienie martyrologii, do tego stopnia szaleńczej, że współczesny im św. Augustyn napisał, że „zabijanie się z szacunku dla męczeństwa to ich codzienna rozrywka”61. Dlatego też odwrót od pochwały umierania cierpiętniczego i z wyboru nastąpił już w naukach tego ostatniego, który twierdził, że kto łamie normę „nie zabijaj” (także siebie), staje się mordercą62. Idea samobójstwa jako przestępstwa określała nowy punkt widzenia, który sugerował, że jeśli człowiek porywa się na własne życie, tym samym uzurpuje sobie prawo wymierzania kar, należące wszelako do władz państwowych i kościelnych63. Stanowisko św. Augustyna określiło na przyszłość chrześcijańską recepcję śmierci z wyboru, tak że w XI wieku św. Bruno nazwał samobójców „męczennikami szatana”, a w dwa stulecia później św. Tomasz z Akwinu w swojej Sumie teologicznej samowolne przerwanie egzystencji uznał za grzech śmiertelny przeciwko Bogu – dawcy życia, a także za występek wrogi sprawiedliwości oraz miłosierdziu64. Pogląd Akwinaty opisywał nastawienie do samobójców w następnych stuleciach, w których pojawiały się również głosy w ich obronie. Kontrowersje w poglądach suicydologicznych Już w okresie renesansu John Donne twierdził, że choć zabicie siebie podlega potępieniu, to jednak nie ma znaczenia dla straceńca, gdyż ten kieruje się wyłącznie swoimi racjami przy wyborze życia lub śmierci, a nie interesem wspólnoty65. Ta bowiem, uznając zło takiego czynu, nie wpływa bezpośrednio na decyzje, które mogą być dobre dla kogoś, kto pragnie rozstać się z doczesnością. Ekstremalne wybory muszą być niezgorsze, skoro pomimo strachu przed karą Bożą ludzie T.L. Beauchamp, Suicide in the Age of Reason, [w:] Suicide and Euthanasia: Historial and Contemporary Themes, pod red. B. Brody’ego, Kluwer Academic Publications, Dordrecht 1989, s. 197. 60 J. Donne, Biathanatos, op. cit., s. 58. 61 Za: A. Alvarez, Bóg Bestia..., op. cit., s. 66. 62 Por. H. Silving, Suicide and Law, op. cit., s. 81-82. 63 Por. Św. Augustyn, Wyznania, przekł. Z. Kubiak, Wydawnictwo Znak, Kraków 1999, s. 81. 64 Za: J. Hołówka, Etyka w działaniu, Prószyński i S-ka, Warszawa 2001, s. 106. 65 Por. J. Donne, Biathanatos, op. cit., s. 59. 59Por. 232 Suicydologiczny wizerunek niebezpieczeństwa siebie „marnują”66. Reprezentant angielskiego oświecenia David Hume twierdził na przykład, że relacja pomiędzy szkodą wyrządzoną społeczeństwu poprzez śmierć samobójczą jego członka a krzywdą doznaną w tym akcie nie pozostaje w żadnym stosunku wzajemnym, albowiem ludzie nie należą do Boga czy wspólnoty, lecz podlegają „prawu natury”67. To zaś nie wyklucza uśmiercania ludzi i zwierząt, co oznacza, że „działamy równie dobrze wtedy, kiedy postanawiamy żyć, jak i nie żyć”68. Poglądu tego nie podzielał Adam Smith, który sądził, że nigdy nie powinniśmy marnować życia bez wyraźnego wezwania „tej najwyższej władzy, która pierwotnie obdarzyła nas istnieniem”69. Ale obok tego filozof utrzymywał, że musimy mieć i to na względzie, iż nie tylko Opatrzność decyduje o nieprzekraczalnym terminie egzystowania, ale również indywidualny człowiek70. Pomimo tego samobójstwo nie rozwiązuje, ale gmatwa naszą zdolność do trwania przy nadziei na lepsze i jest karą dla pozostałych przy życiu przyjaciół oraz krewnych. Zabijając siebie, ranimy moralnie innych ludzi, co jest niegodne, chociaż budzące współczucie dla czynów desperackich71. Dlatego też Cesario Beccaria sądził, że owe akty należy traktować jak „przejaw emigracji” niepozbawiającej bliźnich majątku. Samobójca oto opuszcza mienie, z którego mogą cieszyć się inni ludzie, gdy tymczasem emigrant zabiera „gdzieś ze sobą wszystko, co posiada”72. Oryginalne podejście do samounicestwienia znajdujemy w myśli Immanuela Kanta. Filozof dowodził, że maksyma postępowania człowieka przywołująca swobodę rozporządzania własnym („moim”) losem jest funkcją poszanowania prawa natury, które nakazuje utrzymywanie się przy życiu73. Jakkolwiek dyspozycja do samostanowienia w każdej mierze jest częścią całej przyrody, której segment stanowi także człowiek, to jednak zdolność do zabicia siebie jest rezultatem patologicznych skłonności, a nie potencjalną możliwością według „czystych praw praktycznych”, przynależnych „czystym istotom rozumnym” zdolnym do aktów własnej woli74. Tedy i samobójstwo jest przejawem praktycznego rozumu i czynem wolnej woli, przynależnej jestestwu człowieka, choć sprzecznym z każdym innym porządkiem. Targnięcie na własne życie jest niemoralne, albowiem nie zakorzenia się w prawie przyrody, lecz objaśnia tylko słabość ludzkiego charakteru75. T.L. Beachamp, Suicide in the Age of Reason, op. cit., s. 197. D. Hume, O samobójstwie, [w:] idem, Dialogi o religii naturalnej wraz z dodatkami, przeł. A. Hochfeldowa, PWN, Warszawa 1962, s. 227-228. 68 Ibidem, s. 232. 69 A. Smith, Teoria uczuć moralnych, przeł. D. Petsch, PWN, Warszawa 1989, s. 421. 70 Por. ibidem, s. 429. 71 Por. ibidem, s. 430. 72 Za: M. Ossowska, Normy moralne. Próba systematyzacji, PWN, Warszawa 1985, s. 35. 73 Por. I. Kant, Krytyka praktycznego rozumu, przeł. J. Gałecki, PWN, Warszawa 1984, s. 75. 74 Por. ibidem, s. 115. 75 Por. ibidem. 66 Por. 67Por. 233 M. Adamkiewicz Rygoryzm Kanta nie znalazł zbytniego uznania w myśli suicydologicznej, chociaż Franz Brentano uznawał już, że życie człowieka zdolnego do kierowania się względami poszanowania istnienia jest dobrem samym w sobie, jakkolwiek nie najważniejszym76. Wedle niego zakaz samobójstwa odnosi się do wtórnego prawa moralnego, które dopuszcza do wyjątków jego uchylenia. Podstawowym prawem całej moralności jest to, że żadnej rzeczy nie wolno stawiać ponad dobro najwyższe, będące wyrażeniem bezwzględnej i powszechnej ważności dla każdego. Skoro zaś znajdują się i tacy ludzie, którzy targają się na własne życie, przeto ono nie może mieć charakteru dobra najwyższego77. Dla Alberta Camusa samobójstwo było „najbardziej poważnym problemem egzystencjalnym”78. Oto stwierdzenie tego, czy byt jest lub nie jest warty trudu przeżycia, stanowi odpowiedź na fundamentalne pytanie filozofii, która zajmuje się badaniem sensu życia człowieka79. W obliczu śmierci gasną wszelkie motywy sensownej egzystencji. Ale śmierć przerywa również absurd, który nie może istnieć poza tym światem. Absurd ma znaczenie wtedy, kiedy się z nim zgadzamy80, a przystajemy na niego dlatego, że rodzi go świadomość własnego istnienia81, która z kolei prowadzi do buntu82. Świadomość i bunt to odmowa oraz przeciwieństwo rezygnacji. Przeto: „Samą świadomością – pisał Camus – przekształcam w regułę życia to, co było zaproszeniem do śmierci – i odrzucam samobójstwo”83. Na rodzimym gruncie pojawiło się przekonanie, że autodestrukcja ma charakter występku, a zatem jest odwrotnością cnoty. Według Jacka Hołówki samobójstwo jest dowodem słabości charakteru, a także konsekwencją zawiedzionych nadziei i braku perspektyw życiowych. Lekarstwem przeciw takiemu nieszczęściu miałoby być stworzenie dla zagubionego człowieka alternatywnych programów życiowych opartych na autonomicznie skonstruowanej i silnej osobowości84. Zdaniem innego polskiego filozofa Jana Sarny, sytuacja człowieka lekceważącego niebezpieczeństwo jest zawsze inaczej motywowana i naznaczona specyficznie własnym stosunkiem do pogardzanego życia. Jednocześnie samounicestwienie jest mocnym dowodem na to, że człowiek bardziej niż śmierci może obawiać się i nienawidzić tego, co wydaje mu się straszniejsze niż własny kres85. F. Brentano, O źródle poznania moralnego, przeł. Cz. Porębski, PWN, Warszawa 1989, s. 72. ibidem, s. 73. 78 A. Camus, Mit Syzyfa i inne eseje, przeł. J. Guze, Warszawskie Wydawnictwo Literackie MUZA S.A., Warszawa 1999, s. 59. 79 Por. ibidem, s. 60. 80 Por. ibidem, s. 81. 81 Por. ibidem, s. 96. 82 Por. ibidem, s. 98. 83 Ibidem, s. 105. 84 Por. J. Hołówka, Etyka w działaniu, op. cit., s. 111. 85Por. J.W. Sarna, Człowiek i filozofia, Oficyna Wydawnicza „Ston 2”, Kielce 2000, s. 137, 140. 76 Por. 77 Por. 234 Suicydologiczny wizerunek niebezpieczeństwa W publicystyce chrześcijańskiej wskazuje się na niesłabnące dyskusje związane z brakiem poszanowania dla normy nie zabijaj. Podkreśla się tam, że problemy narosłe wokół terminalnych stanów życia z przyczyn nienaturalnych, w tym i samobójstwa, są niepokojąco rozsiewne, zaś emocjonalność różnych wypowiedzi i stanowisk utrudnia prawidłowy przebieg dyskusji w najdonioślejszych sprawach86. W sporach tych można z grubsza wyróżnić dwie tendencje: absolutystyczną i relatywizującą. Wyrazem pierwszej jest dążenie do rozszerzenia pola obowiązywania bezwzględnego zakazu zabijania, podczas gdy druga zmierza do uszczuplenia zakresu śmierci wymuszonej i z wyboru. Zdaniem ks. Andrzeja Szostka, postulat autonomicznego decydowania o własnym losie czy to poprzez wybór śmierci samobójczej, czy eutanazji dyktowanej bezsensem egzystencji nieszczęsnej, z punktu widzenia stanowiska absolutystycznego, czyli etyki chrześcijańskiej, jest nie do przyjęcia87. Gdyby bowiem słuszna była aprobata relatywizmu, zasadne byłoby kwestionowanie ludzkiej natury wraz z rządzącymi nią prawami, co oznaczałoby możliwość podważenia wartości życia w ogóle oraz w szczegółach. Jakkolwiek nie można wycofać się z uznania człowieka za istotę wolną i uprawnioną do wyborów projektów życiowych, zakładających także uśmiercanie, to jednak swoiście własne widzenie rzeczywistości nie może nie wcielać ideału miłości Boga i bliźniego. Pomysł na własne przejawianie się w doczesności wszelako nie może utrudniać realizacji analogicznych intencji innych ludzi88. Samobójstwo w tej perspektywie jest właśnie zakłóceniem programu życia tych ludzi, którzy są narażeni na cierpienie z powodu autodestrukcji ich bliskich. Nieco inaczej rzecz widział ks. Antoni Siemianowski, który podkreślał, że obecne dążenie do naukowego rozwiązania spraw ostatecznych motywowane jest nie tyle godnością i prawem człowieka do życia, ile jego niezbywalnym prawem do odejścia89. W ramach tego eutanazja i aprobata samobójstwa mają podkreślać skalę współczesnej swobody czy raczej „nowoczesności” człowieka. Ta jednak nie ustala już dziś wolności do życia, ale uściśla pułap zniewolenia śmiercią w cywilizacji90. Bardziej radykalne potępienie samobójstwa zagościło w poglądach ks. Tadeusza Ślipki, według którego nawet akty poświęcenia nie uzasadniają ofiary, albowiem wszelkie przejawy samounicestwienia są naruszeniem normy nie zabijaj i dowodem pogardy dla istnienia przekraczającego ludzkie pojmowanie bytu91. Pomimo tego, że M. Adamkiewicz, Oblicza śmierci…, op. cit., s. 303. A. Szostek MIC, Wokół godności, prawdy i miłości, Redakcja Wydawnictw Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, Lublin 1998, s. 197. 88 Por. ibidem, s. 361. 89Zob. ks. A. Siemianowski, Śmierć i perspektywa nadziei. Esej filozoficzny o ostatecznych sprawach człowieka, Drukarnia „Scriptor”, Gniezno 1992. 90 Por. ibidem, s. 7. 91 Por. T. Ślipki, Granice życia. Dylematy współczesnej bioetyki, Akademia Teologii Katolickiej, Warszawa 1988, s. 299. 86 Por. 87Por. 235 M. Adamkiewicz siłą ożywiającą samobójczą ofiarę jest niekiedy miłość bezinteresowna92, to jednak z punktu widzenia etyki akt taki jest pusty, gdyż „nie wypełnia jego treści moralne dobro, ale zło”93. Jednakże to nie ofiara z życia napotyka na opozycję ze strony etyki chrześcijańskiej, ale tylko pewne jej formy. „Gdzie więc nie ma autodestrukcji – pisał T. Ślipko – tam jest możliwa aprobata zachowań, którym towarzyszy prawdopodobieństwo utraty życia. Dzieje się to w imię odpowiednio godnej motywacji z należytym nastawieniem woli osób ożywionych etycznie wartościowym duchem poświęcenia”94. W każdym razie w perspektywie chrześcijańskiej – jak podkreślał Brian D’Arcy – samobójstwo jest rodzajem niebezpieczeństwa niezrozumiałego i typem groźby egzystencjalnej skutecznie wstrząsającej zarówno bliższym, jak i dalszym otoczeniem ofiary95. Zamach na siebie ujawnia wszelkie braki społeczne, jakie pojawiają się w relacjach międzyludzkich, i unaocznia słabość człowieka osamotnionego w walce z przypadłościami losu, które zmuszają go do tragicznych rozstrzygnięć96. Przy czym owa samotność nie odnosi się jedynie do ludzi gotowych do autodestrukcji, ale także do tych, którzy nie potrafią udzielić komuś emocjonalnej pomocy97. W przypadku samobójstwa sprawcą jest zarówno ten, kto targa się na życie, jak i ten, kto w porę nie odbiera sygnałów zbliżającego się nieszczęścia98. Stanowiska suicydologiczne w socjologii Do czasów Emila Durkheima, ściślej do 1887 roku, w którym ukazała się praca pt. Samobójstwo. Studium socjologiczne, zagadnienie autodestrukcji nie podlegało szczególnej uwadze nauk społecznych99. Jakkolwiek problematyka ta gościła w badaniach Wiedeńskiego Towarzystwa Psychoanalitycznego założonego przez Zygmunta Freuda, to jednak zainteresowanie samym zjawiskiem – pomimo grozy, jaką wywoływało – było niezauważalne100. Wszelako studium Durkheima było oryginalną próbą stworzenia typologii i zdiagnozowania samego samobójstwa. Tak więc francuski socjolog wyszedł z założenia, że skoro zdolność do zabicia siebie jest 92 Por. ibidem, s. 302. s. 308. 94 Ibidem, s. 312-313. 95 Por. B. D’Arcy, Odrobina nadziei, przeł. J. i J. Grzegorczykowie, Wydawnictwo Zysk i S-ka, Poznań 1999, s. 70. 96 Por. ibidem, s. 72. 97 Por. ibidem, s. 74. 98Zob. M. Jarosz, Rezygnacja z życia. Analiza socjologiczna zjawiska samobójstwa w Polsce, „Ethos” 1999, Nr 3, s. 115-128. 99 Zob. E. Durkheim, Le suicide: ètude de sociologie, Wydanie 2, Presses Universitaires de France, Paris 1967 (s. 467). 100Zadania Wiedeńskiego Towarzystwa Psychoanalitycznego w zakresie pomocy udzielanej osobom skorym do samobójstwa są przybliżone, [w:] P. Friedman (red.), On Suicide – With Particular Reference to Suicide Among Young Students, Folkestone, New York 1967, s. 93. 93 Ibidem, 236 Suicydologiczny wizerunek niebezpieczeństwa faktem, tzn. przejawia się w życiu, istnieje tym samym możliwość jego empirycznego wyjaśnienia. Durkheim, występując przeciwko otaczającej samobójstwo atmosferze moralnej odrazy, pokazywał jej irracjonalność i bezpodstawność. Twierdził zatem, że każde samowolne przerwanie życia da się naukowo zaklasyfikować oraz dokonać analizy zachowań i przyczyn towarzyszących samobójstwu, wskazujących jego formę będącą wytworem już określonej sytuacji społecznej101. Na tej podstawie zostały wyróżnione trzy typy ogólne autodestrukcji, czyli samobójstwo egoistyczne, altruistyczne i anomiczne. Pierwszy rodzaj ma miejsce wtedy, gdy osoba nie może odpowiednio się zintegrować z grupą i musi w dążeniu do tożsamości polegać wyłącznie na własnych siłach. Drugi model, altruistyczny, zdarza się wtedy, kiedy jakaś populacja wchłania jednostkę tak bardzo, że cele i tożsamość stają się identyczne z dążeniami własnymi jakiejś osoby. Wtedy to altruistyczny osobnik dla grupy jest gotów do najwyższego poświęcenia, łącznie z próbą samobójczą, jeśli dobro innych tego aktu wymaga. Natomiast samobójstwo anomiczne jest efektem zmiany w społecznej pozycji człowieka. Przeobrażenia tak gwałtownego, że jednostka nie potrafi sprostać nowym warunkom, w których się znajduje. Oto niespodziewane bogactwo lub zgoła nieoczekiwana nędza; ogromny sukces lub wielka porażka; niebywała klęska planów życiowych albo zwycięstwa ze skutkami, z którymi nie można sobie poradzić; czy wreszcie odejście drogiej sobie osoby lub niezawiniony rozpad rodziny stanowią okoliczności załamywania się charakterów, prowadzącego do samozniszczenia102. Amerykański socjolog James D. Douglas z kolei ogłosił truizm, że nikt nie zabija siebie, kto nie doświadcza w życiu zdarzeń nakazujących gwałtowne poczynania103. Ich pobudki mogą tkwić w słabości psychicznej desperatów, ale zazwyczaj mieszczą się w uwarunkowania społecznych (zwłaszcza dyktowanych biedą), zmuszających do zdeterminowanego protestu104. Tymczasem w badaniach zazwyczaj nie uwzględnia się faktu, że zasadnicze znaczenie samobójstwa polega na sygnalizowaniu osobom z najbliższego otoczenia, jak tragicznie źle wokół nich się dzieje105. Peter Sainsbury w pionierskiej pracy na temat autodestrukcji udowodnił wszakże, że niekoniecznie „lokalne ubóstwo” to zwiększona zachęta do targnięć się na życie, albowiem już „społeczna izolacja” stanowi poważniejsze ich źródło106. Zatem samotność jest główną przyczyną niebezpieczeństwa indywidualnego tworzonego przez samounicestwienie i być może dlatego zespala społeczne i psychiczne warunki tworzące samobójców. E. Durkheim, Le suicide: ètude de sociologie, op. cit., s. 56-137. ibidem, s. 146-263. 103 Por. J.D. Douglas, The Social Meanings of Suicide, University Princeton Press, Princeton 1967, s. 50. 104Por. ibidem, s. 52-53. 105Por. ibidem, s. 52-55. 106Zob. P. Sainsbury, Suicide in London, Penguin, London 1955. 101Zob. 102Zob. 237 M. Adamkiewicz Inny z Amerykanów, socjolog Pitirim Sorokin, określił ją jako sytuację człowieka immanentnie rozbitego, a stąd nieskorego do więzi z drugimi. Oto niemożność porozumienia się lub zrozumienia dotyczy głównie tych, co do których posiada się ważkie aspiracje dotyczące współuczestniczenia w ich losach. Sorokin w tej sprawie napisał: „Człowieka ciągnie do innych ludzi. Radość człowieka pcha go do podzielenia się nią z innym człowiekiem, nieszczęście wymaga pocieszenia, smutek – wsparcia, lęk – obrony. We wszystkich podobnych sytuacjach człowiek szuka obcowania z innymi ludźmi. Potrzeba ta pod względem formy różna u różnych ludzi jednych pociąga na ulicę, by się porozpychać pośród współludzi, drugich – do kręgu przyjaciół, trzecich – na pogaduszkę z sąsiadami, czwartych – na bal, piątych – na mityng, szóstych – do teatru itd. Nawet ci, których się zwie odludkami, i ci nie żyją w osamotnieniu, lecz obcują przynajmniej z wąskim kręgiem swych bliskich i krewnych. Pełna samotność okazuje się dla człowieka nieznośna. Nawet osamotnienie względne, w które trafiają ludzie znajdujący się w odosobnieniu więziennym, jest bardzo uciążliwe: prowadzi do szybkiego starzenia się organizmu, fatalnie wpływa na zdrowie, powoduje nieznośne cierpienia i przybliża śmierć. Badania nad samobójstwem ludzi wykazują z kolei, że jedną z głównych przyczyn samobójstwa jest potęgowanie się samotności człowieka. Krótko mówiąc, człowiek ma autentyczną potrzebę obcowania z sobie podobnymi, i potrzeba ta w przemożny sposób popycha człowieka do poszukiwania towarzystwa innych ludzi, do nawiązywania z nimi współdziałania i do życia z nimi we wspólny, uspołeczniony sposób”107. Wniosek ten antycypowały wcześniejsze studia Margarethe von Andics, która – podobnie jak J.D. Douglas – uważała, że sytuacja samobójcza to wyjątkowa i skrajna okazja dla obserwatora ludzkich zachowań. Z tychże jednak można się jedynie dowiedzieć, że zarówno sens życia, jak i przyczyny autodestrukcji można wyjaśnić w kategoriach sukcesu bądź niepowodzenia w kontaktach z otoczeniem pracowniczym, sąsiadami czy rodziną108. Inny z badaczy Ludwig Binswanger uważał, że samozniszczenie niekoniecznie musi być wyrazem dramatyzmu i następstwem cierpienia w relacjach międzyludzkich, może również wywoływać stany „radosnego nastroju”, zwłaszcza wtedy, kiedy istnienie człowieka dojrzało do śmierci109. Oto zamachy na własne życie są dla niektórych ludzi dopełnieniem sensu ich egzystencji i spełnieniem roli społecznej (np. warunkowanej przez starość)110. Jednak amerykańskie badania nad próbami samobójczymi przeprowadzone już w połowie ubiegłego wieku nie potwierdziły stanu ukojenia rodzącego się J. Ciechanowicz, Droga geniusza, Nortom, Wrocław 1998, s. 48-49. M. von Andics, Suicide and the Meaning of Life, Penguin, London–Washington 1947, s. 94 i nast. 109Por. L. Binswanger, The Case of Ellen West, [w:] Existence, pod red. R. May i in., Harper & Row, New York 1958, s. 295. 110Por. ibidem, s. 296. 107Za: 108Por. 238 Suicydologiczny wizerunek niebezpieczeństwa z aktów autodestrukcji, ale wykazały efekt skrajnego przygnębienia towarzyszącego targnięciom się na życie. Okazało się, że w 95% przypadków dokonywanych zamachów wcześniej miała miejsce śmierć lub utrata kogoś w dramatycznych, a często tragicznych (samobójczych) okolicznościach. Ubytek jakiejś osoby blisko związanej z desperatem, na przykład rodziców, rodzeństwa czy współmałżonka, prowadzi do zaniku woli życia111. Ludzie, którzy podejmowali próby zabicia siebie, aż w 75% stanowili populację osób znajdujących się dopiero w fazie dorastania112. Z danych tych autorzy wysunęli wniosek o istnieniu „piętna śmierci”, które określa prawidłowość, że jedno samobójstwo w rodzinie determinuje dalsze. Owo piętno miało wyjaśniać, dlaczego u niektórych ludzi fantazje związane ze śmiercią – zrodzone z obserwacji bezpośredniego otoczenia – owocują próbami samounicestwienia, a u innych silne napięcia emocjonalne nie prowadzą do radykalnych rozwiązań113. Mówiąc inaczej, samobójstwo jest raczej efektem predyspozycji mentalnych niż uwarunkowań zewnętrznych, mogących pojawić się dopiero wskutek potężnych zagrożeń społecznych, na które reaguje ok. 25% straceńców114. Szczególne zasługi w badaniach nad interesującą nas formą niebezpieczeństwa miał socjolog i profesor Uniwersytetu Wiedeńskiego Erwin Ringel115, który jednocześnie założył pierwsze w Europie Centrum Zapobiegania Samobójstwom. Ośrodek powstał w 1948 roku i szybko stał się liderem w empirycznych i teoretycznych rozważaniach nad śmiercią z wyboru. W Polsce do badań owego Centrum nawiązywały analizy socjologiczne Marty Łacek z UMCS w Lublinie116, które stanowią swoisty wkład rodzimej myśli suicydologicznej do owej tradycji. Z tych badań między innymi wynikało, że rosnąca w skali świata liczba targnięć na własne życie po pierwsze obejmuje coraz młodsze roczniki, a po drugie jest w pewnym sensie odwzorowaniem skłonności narodowych do czynów autodestrukcyjnych, których powody są nierozpoznawalne117. Warto dodać, że stanowisko szukające genezy samobójstw w cechach narodowych mówi, że niektóre nacje mają skłonność do targnięć na życie sugerującą istnienie swoistego obyczaju. Zrazu ową skłonność imputowano Anglikom i jak podawał XVIII-wieczny znawca ich charakteru narodowego – Charles More – „mieszkańcy 111 Por. L.M. Moss, D.M. Hamilton, Psychoterapy of the Suicidal Patient, [w:] Clues to Suicide, pod red. E.S. Shneidmana i N.L. Farberowa, Maidenhead Press, New York 1963, s. 99-105. ibidem, s. 100-108. 113Por. ibidem, s. 105. 114Por. ibidem, s. 110. 115Zob. E. Ringel, Gdy życie traci sens. Rozważania o samobójstwie, przekł. E. Kazimierczak, Glob, Szczecin 1987. 116Por. M. Łacek, Samobójstwa w Polsce na tle porównawczym. Analiza socjologiczna, [w:] „Annales Universitatis Maria Curie-Skłodowska”, Sectio I. Philosophia-Sociologia, Vol. XII-XIII, 1987/1988, Lublin 1991, s. 281-296. 117Por. ibidem, s. 289. 112Por. 239 M. Adamkiewicz Albionu giną z własnej ręki równie obojętnie, co z cudzej”118. Skądinąd znany z rozważności Monteskiusz pisał podobnie, gdyż: „Nie widzimy w historii, aby Rzymianie zabijali się bez powodu; ale Anglicy zabijają się bez żadnej zrozumiałej racji skłaniającej ich do tego; zabijają się w pełni szczęścia. Było to u Rzymian wynikiem wychowania; było w związku z ich pojęciem i zwyczajami. U Anglików jest to wynikiem choroby”119. W dwudziestym wieku tym samym zarzutem obciążano Szwedów, którzy owe skłonności samobójcze mieli „zawdzięczać” nadmiarowi świadczeń socjalnych120. Tymczasem dane wskazują, że w Szwecji jest znacznie niższa liczba samobójstw niż w równie zamożnej Szwajcarii czy Finlandii121. Być może ów stereotyp odziedziczony po Anglikach przenosi pewne cechy charakterologiczne na Szwedów, którzy podobnie jak Anglicy uchodzą za ponurych, zimnych i nieprzewidywalnych ludzi, upodobnionych do pogody w ich kraju. Dziwne może być tylko to, że Norwegowie żyjący w identycznych warunkach klimatycznych mają niskie wskaźniki samobójstw122. Nie można również zbytnio obciążać różnic w mentalności osób w wyróżnionych krajach skandynawskich, podkreślających jakieś istotne upodobania do samozagłady. Zdaniem Ala Alvareza takie statystyki mogą być mylące przy nacjonalnych ocenach, zważywszy niedoskonałość gromadzenia faktów empirycznych123. Oto w Norwegii mającej ponad dwukrotnie niższą liczbę samobójstw niż Szwecja występuje niemal dwukrotnie więcej śmiertelnych wypadków, co do których nie ma żadnej pewności, że nie były zamierzone124. W większości publikacji samobójstwo jest uważane za przejaw śmierci pożądanej i poprzedzonej długim procesem decyzyjnym, który jest wyrażeniem działania świadomego tudzież zdeterminowanego125. Pojawia się jednak wątpliwość, czy próba zamachu na życie zawsze jest następstwem aktu należycie przemyślanego. Jak podaje Brunon Hołyst, w wielu przypadkach zamiar odejścia zależy od impulsywnego wyboru pomiędzy sytuacją, której jednostka nie może lub nie umie sprostać, a okolicznościami nakazującymi zaniechanie wysiłków zmierzających do regulowania swojego stosunku do otaczającego świata126. W ten sposób paradoksalnie decyzja o przerwaniu egzystencji jest często pochopną ucieczką od innych postanowień żądających zmagania się z trudMore, A. Full, Enquiry into the Subject of Suicide, More & Full, London 1790, vol. 1, s. 377. Montesquieu, O duchu praw, przekł. T. Boy-Żeleński, t. 1, Wydanie F. Hoesick, Warszawa 1927, s. 184. 120Por. E. Stengel, Suicide and Attempted Suicide, Penguin, Harmondsworth 1969, s. 22. 121Por. ibidem. 122Por. ibidem. 123Por. A. Alvarez, Bóg Bestia..., op. cit., s. 80. 124Por. ibidem, s. 81. 125 Zob. np. B. Hołyst, Samobójstwo. Przypadek czy konieczność, PWN, Warszawa 1983; T. Kielanowski, Rozmyślania o przemijaniu, Wiedza Powszechna, Warszawa 1980. 126 Por. B. Hołyst, Na granicy życia i śmierci, Agencja Wydawnicza „Cinderella Books”, Warszawa 1997, s. 63. 118Ch. 119Ch.L. 240 Suicydologiczny wizerunek niebezpieczeństwa nościami życia. Socjologia zatem analizuje samounicestwienie poprzez poszukiwanie jego źródeł w zaburzeniach społecznego funkcjonowania, które odpowiada za trwałość układu i tożsamości podmiotów w grupie. Samobójstwo jest świadectwem słabości owego systemu, który nie tworzy należytych możliwości pokrycia wszystkich potrzeb człowieka, co prowadzi do osamotnienia czy kryzysu wartości127. Badania szczegółowe nad społecznymi uwarunkowaniami podejmowania prób samozniweczenia pokazują, że wywoływane są one zaburzeniami w populacji ludzi młodych (pomiędzy 15. a 24. rokiem życia) w następstwie wchodzenia przez nich w nowe role społeczne i więzi, które rodzą konflikt pomiędzy jednostkami a ich otoczeniem (np. wskutek kontaktów heteroseksualnych czy wyborów przyszłej kariery)128. Szczególną płaszczyznę sprzyjającą targnięciom na życie tworzą konflikty światopoglądowe, wynikające z poszukiwania przez ludzi młodych sensu ich życia i świata129, a także pretensje pod adresem środowiska traktowanego przez samobójców za sprawcę wszelkich niepowodzeń, nakazujących zamach na siebie130. Wedle Zenomeny Płużek obwinianie innych, żądające wycofywania się z egzystencji, prowadzi do samobójstw prawdziwych, rzekomych oraz demonstracyjnych131. Pierwszy typ autodestrukcji pojawia się wtedy, kiedy jednostka przerzuca winę za swoje troski na bliźnich i z niemocy rozwiązywania problemów na zimno podejmuje decyzję odejścia. Nie widzi ona szans własnego rozwoju i nie chce swoim istnieniem przeszkadzać drugim ludziom. Samobójstwo rzekome, będące protestem przeciw otoczeniu obwinianym o bierność w rozwiązywaniu prywatnych tarapatów, jest zwracaniem uwagi na siebie i próbą zmiany niekorzystnej sytuacji w drodze radykalnych czy desperackich czynów. Osoba targająca się na życie w istocie nie chce umierać, pragnie jedynie uzyskać pomoc od bliskich w rozstrzygnięciu jakiegoś dramatycznego konfliktu. Wreszcie samobójstwo demonstracyjne jest wyrażeniem uczuć pełnych wrogości do grupy, którą oskarża się o własne niepowodzenia. Poprzez samobójstwo otoczenie ma być ukarane za brak należytego zainteresowania sprawami desperata132. Psychologiczne konteksty suicydologii Jerry Jacobs, analizujący proces decyzji prowadzącej do samozniszczenia, pokazywał, że u źródeł czynów autodestrukcyjnych leży zazwyczaj długa historia nierozwiązanych i najczęściej licznych problemów życiowych133. Na nią nakłada 127Por. ibidem, s. 72. 129Por. B. Hołyst, Na granicy życia i śmierci, op. cit., s. 77. 128 Zob. T. Kostrzewa i in., Próby samobójcze wśród dzieci i młodzieży, „Zdrowie Psychiczne” 1972, nr 3. 130 Zob. D. Kubacka-Jasiecka, Funkcjonowanie społeczne osób agresywnych i samoagresywnych, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Warszawa 1975. Z. Płużek, Psychologiczny aspekt samobójstw, „Znak” 1972, nr 24, s. 945. 132Por. ibidem, s. 944-945. 133 Por. J. Jacobs, The Moral Justification of Suicide, Charles C. Thomas Edition, Springfield 1982, s. 47. 131Por. 241 M. Adamkiewicz się intensyfikacja kłopotów w czasie poprzedzającym samobójstwo. Oto do starych i nierozstrzygniętych dylematów dochodzą nowe, które przelewają czarę goryczy z powodu nieudanej egzystencji. W następstwie tego nikną predylekcje adaptacyjne człowieka do sytuacji wymagającej hartu ducha i odporności. Dawna zdolność do odrzucania, pomijania lub zapominania drażliwych kwestii zanika, a w jej miejsce pojawia się poczucie bezradności czy wręcz nieudolności. W rezultacie człowiek zamyka się w sobie i izoluje od otoczenia. Zrywa łączność z innymi ludźmi i rezygnuje ze związków, które niegdyś umacniały jego środowiskową tożsamość. W końcu przed samym aktem samobójczym osoba do niego gotowa traci trwale zainteresowanie sobą i światem. Tym samym frustrat gubi jakąkolwiek nadzieję na wyjście z opresji i możliwość nawiązania z kimkolwiek relacji, które pozwolą mu na szczęśliwe życie. Godzi się z losem i wybiera śmierć134. W literaturze przedmiotu wyróżnia się cztery główne przyczyny niebezpieczeństwa suicydologicznego. Pierwszą jest młodzieńcza porywczość (często rozterki miłosne). Drugą tworzą kłopoty ekonomiczne. Trzecią stanowią depresje zrodzone z zakłócenia rytmu biologicznego człowieka (wpływ aury), zaś czwartą są właściwości (skłonności, cechy) narodowe135. Jakkolwiek wyróżnione przejawy niebezpieczeństwa nie wyczerpują społecznych przyczyn samobójstwa, to jednak w uogólniony sposób przybliżają potoczne motywy targnięć na życie. Owe pobudki podyktowane obiektywną sytuacją pojawiania się skłonności autodestrukcyjnych z grubsza naświetlają pospolite okoliczności postaw samobójczych. Obok nich występują wszakże niepoliczalne warunki subiektywne postaw autodestrukcyjnych, które dodatkowo objaśniają ludzki pęd ku śmierci. Na pierwszym w dziejach sympozjum naukowym, w kwietniu 1910 roku, poświęconym samobójstwu, członkowie Wiedeńskiego Towarzystwa Psychoanalitycznego wyłonili trzy stanowiska dotyczące genezy autodestrukcji. One też stały się kluczowe dla wyjaśnienia tego zjawiska. Tak więc według Alfreda Adlera autodestrukcja była następstwem poczucia niższości osoby i formą „przeniesienia” zemsty na siebie wyobrażającej antyspołeczną agresję drzemiącą w każdym z ludzi136. Wedle Wilhelma Stekela samobójstwo było dramatycznym efektem przekonania o winie, wywołanego masturbacją, która w społecznym odbiorze (religijnym, obyczajowym i moralnym) była ukazywana jako pierwotne źródło nieszczęść w dorosłym życiu (obrazowane przez seksualną niezgodność małżeńską). Stekel ponadto ogłosił zasadę – mającą wpływ na późniejsze teorie – że: „Nikt nie popełnia samobójstwa (…) [kto] przedtem nie pragnął zabić kogoś innego, bądź nie życzył komuś śmierci”137. Wreszcie trzecie stanowisko – Zygmunta Freuda – opublikowane później (bo w 1917 134Por ibidem, s. 48. E. Stengel, Suicide and Attempted Suicide, op. cit., s. 20-39. 136Za: A. Alvarez, Bóg Bestia..., op. cit., s. 93. 137Cyt. za: ibidem. 135Por. 242 Suicydologiczny wizerunek niebezpieczeństwa roku), w pracy Żałoba i melancholia, relatywizowało stany człowieka prowadzące do autodestrukcji138. Zgodnie z tym „miłość własna”, czyli sfera rozumu i przeżyć zwana ego, jest stanem pierwotnym człowieka, który stale podlega stymulacji różnych popędów życiowych składających się na warstwę psychiczną id. Sfera ta jednakże nadrzędnie jest podporządkowana egoistycznej sile libido, którą tworzy żywioł seksualny będący zarówno źródłem, jak i motorem całokształtu życia psychicznego jednostki ludzkiej. Natężenie libido, które intensyfikuje się w postaci lęku o zagrożone życie, jest tak potężne, że niemożliwa jest w normalnej sytuacji zgoda ego (ja) na wystawianie siebie na niebezpieczeństwo (zwłaszcza skrajne). Stany nienormalne pojawiają się wówczas, kiedy człowiek znajduje się w stadium otępienia, które z kolei nasila się lub jest efektem traumatycznych przeżyć wywołanych melancholią lub żałobą139. Znajdujące się w owych stadiach ego usiłuje przywrócić do życia coś, co utraciło, i dlatego utożsamia się z zagubionym obiektem. Z tego też powodu, w drodze późniejszej identyfikacji ze stratą, ego pragnie się w nią wcielić lub wszczepić w siebie. Człowiek pogrążony w żalu umieszcza stratę we własnym ego, gdzie tkwi ona nadal jako część jego psychiki. Jeśli owemu obiektowi towarzyszą uczucia miłości i przyjaźni, wówczas własne ja może uporać się ze stratą. Natomiast jeżeli w stanie melancholii uczucia winy i wrogości zadomowią się w człowieku, wtedy żałoba może stać się zbyt wielkim ciężarem, aby jednostka mogła go udźwignąć. Zatem źródłem uporczywego żalu może być wszystko, co jest cenne i już zagubione, a na czym człowiekowi jeszcze zależy. W takiej optyce to, co zostało utracone, jest pojmowane jako coś, co zostało przez osobę zamordowane, a teraz wraca w roli prześladowcy, domagającego się zemsty, kary lub pokuty140. W takim stadium poczucie winy przeradza się w dążenie do samounicestwienia. Ostatni problem został rozwinięty przez Z. Freuda w rozprawie pt. Ego i id, w której wprowadzono do psychicznego życia osoby stan superego, jako standard moralnych zachowań i ocen tworzących sumienie. I to ono właśnie umacnia potrzebę kary za uznane przez człowieka winy. Superego to wyższe ja, które zostaje ukształtowane jeszcze na poziomie wczesnego (właściwie w toku) rozwoju psychicznego ludzi i jest tym, co nakazuje im działanie niweczące własne ego. Tak więc sumienie wedle Freuda tworzą zniekształcone i bardzo srogie głosy ojca i matki, które odbijają się w wyobraźni dziecka, a w następstwie są zapamiętane oraz przeniesione do ego. Skala owej srogości określa podatność na próby samobójcze osób cierpiących z nadmiaru S. Freud, Mourning and Melancholia, [w:] Tenże, Complete Psychological Works, pod red. J. Stacheya i in., Vol. XIV, Hogarth, London 1964. 139Por. ibidem, s. 252. 140 Por. ibidem, s. 275. 138Zob. 243 M. Adamkiewicz poczucia winy i kary. Zatem freudowski model samobójstwa zakłada przenoszenie agresji (wina i kara są tu jej mutacjami) z jakiejś zewnętrznej postaci na siebie141. Podobnym tropem poszedł Karl A. Menninger, który twierdził, że samobójstwo wywołują trzy motywacje, czyli chęć zabijania, pragnienie bycia zabitym oraz pogoń za śmiercią142. Owe pobudki nie wynikają jednak z żądzy samounicestwienia, lecz są skutkiem ubocznym popędu człowieka do śmierci, który w radykalnie skrajnym akcie uśmierzającym cierpienie z poczucia winy, a zwłaszcza konieczności kary, ma przywrócić równowagę jakiejś zachwianej części osobowości tak, aby mogła się rozwijać. W rezultacie człowiek odrzuca egzystencję sobie znaną po to, by zacząć żyć inaczej i na nowo, nawet jeśli taki żywot miał być przekazany nie sobie, ale potomności. Mówiąc inaczej, możliwość pośmiertnego odrodzenia się w pamięci innych ludzi czyni z samobójstwa czyn atrakcyjny, jeżeli może być antycypacją poniżającego kresu ze starości lub terminalnej choroby143. W myśli suicydologicznej umocniła się hipoteza, że rezygnacja z bezpiecznego życia jest przejawem skłonności do ryzyka lub hierarchizacji potrzeb, związanej z ograniczoną możliwością ich zaspokajania144. Takie podejście ma znaczenie diagnostyczne, interpretacyjne i profilaktyczne, bowiem przez nie można poznać etiologię aktu samobójczego. Pomimo że analiza tego jest trudna z racji subiektywizmu relacji przekazywanych przez niedoszłych samobójców i związanej z tym słabości weryfikowanych informacji145, to jednak można wyróżnić kilka czynników tworzących psychologiczne tło zachowania autodestrukcyjnego. Tak więc w ich skład wchodzi poczucie winy, stała obecność lęku oraz kontestacja otoczenia i niemożność porozumienia146. U źródeł silnie wyrażonego poczucia winy znajduje się pragnienie ukarania samego siebie za krzywdy wyrządzone innym wraz z towarzyszącym przekonaniem osamotnienia i niemożności uzyskania pomocy w sytuacji dramatycznej. Wysoki poziom lęku i ciągły niepokój zakorzeniony jest w mentalnej niemocy rozwiązywania konfliktów, zaś przejawy buntu wobec świata i wartości zakorzenione są w naturze samobójcy wyróżniającej pragnienie manifestacji własnej odrębności lub nieobecności wpływającej na niską samoocenę147. Reakcje na niepowodzenia w życiu czy też stany frustracji spowodowane są zablokowaniem jakiejś potrzeby. Wszak te nie 141 Zob. Z. Freud, Ego i id, [w:] idem, Poza zasadą przyjemności, przekł. J. Prokopiuk, PWN, Warszawa 1994. K.A. Menninger, Man Against Himself, Harper & Row, New York 1938. 143Por. idem, The Crime of Punishment, Viking, New York 1968, s. 93 i nast. 144 Por. B. Hołyst, Na granicy życia i śmierci, Agencja Wydawnicza „Cinderella Books”, Warszawa 1997, s. 64. 145Por. ibidem, s. 65 i nast. 146 Zob. Z.B. Gaś, Samobójstwo, zabójstwo a agresja, „Zdrowie Psychiczne” 1980, Nr 2; także: E.T. Hall, Poza kulturą, przekł. E. Goździak, PWN, Warszawa 1984. 147Por. E.T. Hall, Poza kulturą, op. cit., 216-217. 142Zob. 244 Suicydologiczny wizerunek niebezpieczeństwa zawsze muszą wywoływać czyny autodestrukcyjne, bowiem niepowodzenia, trudności czy dylematy egzystencjalne są nieodłącznym składnikiem indywidualnego istnienia ludzkiego. Dlatego też niektórzy wskazywali, że nadmierna wrażliwość na ubytek uznania prowadzi do paradoksu kontestacji życia w poczuciu jego pospolitości, oddalającej nas od sukcesu i spełnienia. Owo poczucie absurdu bytu, trudu egzystencji i płynącego z niej niezadowolenia u niektórych ludzi rodzi niszczycielską z tego powodu desperację148. W związku z tym Józef Kozielecki sądził, że to indywidualna postawa w obliczu tzw. klęski życiowej jest właściwym testem na poziom dojrzałości i mądrości jednostki, który bywa sprawdzianem dyspozycji człowieka do wyboru pomiędzy większym a mniejszym złem, między bezpieczeństwem osobistym a kryzysem egzystencjalnym, między aktywnością a rezygnacją, czyli krócej mówiąc, pomiędzy aprobatą własnego bytu a rejteradą od niego149. Zatem o sensie życia decyduje jego jakość, którą umożliwia wytyczenie jasnego, praktycznego i aprobowanego kierunku działania wyjaśniającego naszą zdolność do funkcjonowania w każdych warunkach. W sytuacji utraty owej sprawności działalność życiowa człowieka jest zbyt słaba wobec samej egzystencji i kultury, co wywołuje niekiedy ryzyko ich deprecjacji, a w konsekwencji zaprzeczenie logiki istnienia150. Dlatego też Viktor E. Frankl uważał, że to poczucie sensu egzystencji, obok freudowskiego dążenia do rozkoszy i adlerowskiej aspiracji człowieka do mocy, jest trzecią podstawową potrzebą ludzką określającą charakter naszego bytu i jego subiektywny wymiar151. Koncepcja ewolucjonistyczna w suicydologii Na ogół przyjmuje się, że sens życia jest interdyscyplinarnie rozpatrywaną przypadłością dostępną jedynie naszemu gatunkowi. Dlatego dla Ericha Fromma jawił się on jako problem, który człowiek „sam musi rozwiązać i od którego nie może uciec”152, dla socjologa ks. Janusza Mariańskiego zrozumienie życia jest efektem zjawiska „doświadczanego, przeżywanego, odkrywanego w aktywności ludzkiego ja w świecie”153, a dla biologa Władysława J.H. Kunickiego-Goldfingera „jest taką samą właściwością człowieka, jak szukanie pokarmu i partnera”154. Najpełniej jednak J. Kozielecki, Klęska bez znaku błogosławionego, „Odra” 1986, nr 12; K. Horney, Neurotyczna osobowość naszych czasów, przeł. H. Grzegołowska, PWN, Warszawa 1976. 149Por. J. Kozielecki, Klęska bez znaku błogosławionego, op. cit., s. 128. 150Zob. K. Obuchowski, Adaptacja twórcza, Książka i Wiedza, Warszawa 1985. 151Por. V.E. Frankl, Homo patiens, przekł. R. Czarnecki, Z. Jaroszewski, Instytut Wydawniczy Pax, Warszawa 1998, s. 34-42. 152 E. Fromm, Szkice z psychologii religii, przekł. J. Prokopiuk, Książka i Wiedza, Warszawa 1966, s. 31. 153J. Mariański, W poszukiwaniu sensu życia. Szkice socjologiczno-pastoralne, Redakcja Wydawnictw KUL, Lublin 1990, s. 17. 154 W.J.H. Kunicki-Goldfinger, Dziedzictwo i przyszłość. Rozważania nad biologią molekularną, ewolucją i człowiekiem, PWN, Warszawa 1974, s. 446. 148Zob. 245 M. Adamkiewicz istotę zjawiska zdawał się ujmować filozof Tadeusz Czeżowski, który wyróżniał sens życia wewnętrzny, społeczny, filozoficzny oraz egzystencjalny. Pierwszy typ tworzy sama struktura przebiegu życia, drugi wyraża wartość wytworów, jakie ludzie po sobie pozostawiają, trzeci jest opisem uczestnictwa człowieka w cywilizacyjnej i przyrodniczej rzeczywistości, natomiast czwarty to charakterystyka bytowania bez cierpień i w pełni szczęśliwego. Ostatni rodzaj sensu życia jawi się jako pewien ideał, do którego ludzie zmierzają, lecz nie mogą go całkowicie osiągnąć. W każdym razie, jeśli życie jest określonym zadaniem, które człowiek otrzymuje do rozwiązania, to mądrość samego istnienia jest zmaganiem się z owym zleceniem155. To zaś staje się koniecznym – jak sugerował Jean Paul Sartre – warunkiem rozwoju osobowości i samorealizacji, a więc jest przeciwieństwem alienacji i egzystencji poza jej logiką oraz wartościami przydającymi człowiekowi godności156. Jeśli to wszystko się gubi, powstaje przestrzeń dla destrukcji prowadzącej do niebezpieczeństwa egzystencjalnego, którego apogeum jest właśnie samobójstwo. W latach dziewięćdziesiątych XX wieku w badaniach suicydologicznych dokonał się pewien przełom. W starszych koncepcjach sądzono, że zamachy na własne życie były formą dewiacji psychicznych, społecznych czy moralnych, które zakłócały albo ustalony porządek strukturalny i normatywny, albo wypaczały istotę ewolucji polegającej na reprodukcji. Ta zaś stawała się wyrażeniem obiektywnej konieczności istnienia i rozmnażania się ludzi. Wszak, aby można było się reprodukować, należało wprzódy żyć. Przeto każdy zamach na owe bytowanie był ciosem wymierzonym w prawa ewolucji, gdyż zaprzeczał utrwalonej w przyrodzie regule trwania za wszelką cenę157. Tak więc za sprawą Denysa de Catanzaro wszczęto poszukiwania odpowiedzi na pytanie, dlaczego ludzie popełniają samobójstwo pomimo kierującej nimi „siły reprodukcyjnej i wbrew popędom przetrwania”158. Usiłowania te legły u podstaw ewolucyjnej teorii samobójstwa, która zakłada, że prawdopodobieństwo targnięć na własne życie zwiększa się, gdy człowiek traci możliwość działania na rzecz własnego dobrobytu i rozmnażania się w rodzinie159. Wedle D. de Catanzaro w przypadku choroby i braku perspektyw na poprawę stanu zdrowia, tudzież w razie trwałego kalectwa, niesławy albo klęski, destrukcji podlegają siły tworzące biologiczny imperatyw pozostawania przy życiu. Równie istotne motywy tkwią w braku widoków na udany związek uczuciowy lub w poczuciu T. Czeżowski, Odczyty filozoficzne, wyd. 2, Wydawnictwo Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, Toruń 1969, s. 157-160. 156 Zob. J.P. Sartre, Egzystencjalizm jest humanizmem, przekł. J. Krajewski, Wydawnictwo Muza, Warszawa 1998. 157 Por. D.M. Buss, Psychologia ewolucyjna, przekł. M. Orski, Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne, Gdańsk 2001, s. 120. 158D. de Cantazaro, Evolutionary Limits to Self-Preservation, „Ethology and Sociobiology” 1991, vol. 12, s. 28. 159Por. ibidem, s. 13-28. 155Por. 246 Suicydologiczny wizerunek niebezpieczeństwa uciążliwości własnej osoby dla bliskiego otoczenia. W takich warunkach dla człowieka skłonnego do samobójstwa jest mało prawdopodobne, że replikowanie jego genów dojdzie do skutku. Rodzące się z tego przygnębienie i niska ocena samego siebie umacniają depresję i warunkują autodestrukcję. Ponadto wrażenie, że jest się ciężarem dla rodziny, zmniejsza w oczach frustrata możliwości reprodukcyjne familii, a tym samym jego istnienie staje się przeszkodą w sukcesji genów160. Założenia ewolucyjnej teorii samobójstwa Catanzaro zweryfikował w empirycznych badaniach ludzi odbiegających od normy oraz pośród osób tzw. wysokiego ryzyka. Do grupy pierwszej zaliczono pacjentów oddziałów psychiatrycznych, więźniów oraz homoseksualistów, podczas gdy grupę drugą stanowili ludzie w podeszłym wieku i chorzy na nieuleczalne przypadłości161. Według wyników testującego ową teorię sondażu okazało się, że myśli samobójcze pojawiają się najczęściej u osób, które: 1) posiadają słabe perspektywy reprodukcyjne, 2) nie mogą nawiązać kontaktu heteroseksualnego, 3) są słabego zdrowia, 4) nie mają finansowych widoków na przyszłość oraz 5) czują się ciężarem dla rodziny162. We wszystkich grupach najsilniejsza współzależność występowała pomiędzy poziomem natężenia myśli samobójczej a poczuciem uciążliwości dla bliskich osób zmuszonych do trwałej opieki nad ludźmi śmiertelnie chorymi lub niedołężnymi. Wysoki wskaźnik aprobaty dla samobójstwa był również widoczny w grupie mężczyzn przeświadczonych o braku sukcesów w kontaktach heteroseksualnych. W populacji mężczyzn młodych (18-30 lat życia) nasilenie myśli autodestrukcyjnych zależało w kolejności od: 1) bycia ciężarem dla rodziny, 2) stabilnych związków uczuciowych zależnych w różnym stopniu od kontaktów płciowych, 3) udanego życia seksualnego oraz 4) zdolności do posiadania potomstwa163. Zbliżone wyniki uzyskano pośród kobiet młodych (identyczny przedział wieku co u mężczyzn), które również uznały, że bycie ciężarem dla najbliższego otoczenia, nieudane praktyki seksualne w dowolnym okresie życia, tudzież nikły wkład w rozwój rodziny są czynnikami sprzyjającymi myślom samobójczym164. Tymczasem w populacji ludzi starszych (powyżej pięćdziesiątego roku życia) możliwość samounicestwienia uzależniona była w kolejności u mężczyzn od: stanu zdrowia, niepokoju o przyszłość finansową, bycia ciężarem dla rodziny, homoseksualizmu oraz utraty przyjaciół; zaś u kobiet autodestrukcja dyktowana była samotnością, uciążliwością sprawianą otoczeniu, niepokojem o status materialny i wreszcie stanem zdrowia165. Wyniki badań Canatzaro potwierdziły się w demo160 Por. D. de Cantazaro, Reproductive Status, Family Interactions, and Suicidal Ideation: Surveys of the General Public and Highrisk Group, „Ethology and Sociobiology” 1995, vol. 16, s. 385-394. ibidem, s. 385-386. 162Por. ibidem, s. 393-394. 163Por. ibidem, s. 390-391. 164Por. ibidem, s. 391-392. 165Por. ibidem, s. 392-393. 161Por. 247 M. Adamkiewicz skopii Michaela Browna, w której studenci uczelni amerykańskich stwierdzili, że osoby o niskim potencjale reprodukcyjnym, czyli uważające siebie za nieatrakcyjne dla przedstawicieli płci przeciwnej oraz przeświadczone o własnej uciążliwości dla rodziny, miały więcej myśli samobójczych niż ludzie pozbawieni tych kompleksów. U źródeł trapiących młodzież rozterek znajdowała się depresja i poczucie beznadziejności z reguły zapowiadające czyny niweczące ich życie166. Analizy Cantazaro potwierdziły konieczność dalszych studiów nad relacjami pomiędzy samobójstwem a perspektywą reprodukcyjną i zamożnością rodzin, co zdaniem Davida M. Bussa miało w przyszłości wpłynąć na odkrycie samego mechanizmu skłonności ludzi do desperacji i autodestrukcji167. Zgodnie z tą optyką prywatne targnięcia na życie wywoływane lękiem przed zagrożeniami tudzież niemocą rozrodczą mogą pokazać, że motywy samobójstw tkwią nie tylko w społecznych, ekonomicznych czy moralnych ich uwarunkowaniach, ale są także zakorzenione w trosce o niezakłóconą ontogenezę ludzi odpowiedzialnych za prokreację. LITERATURA: 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. 11. 12. 13. M. Adamkiewicz, Oblicza śmierci. Propedeutyka tanatologii, Europejskie Centrum Edukacyjne, Toruń 2004. A. Alvarez, Bóg Bestia. Studium samobójstwa, przeł. Ł. Sommer, Oficyna Wydawnicza Volumen, Warszawa 1997. M. Andics, Suicide and the Meaning of Life, Penguin, London – Washington 1947. Arystoteles, Etyka nikomachejska, przeł. D. Gromska, PWN, Warszawa 1982. Św. Augustyn, Wyznania, Wydawnictwo Znak, przeł. Z. Kubiak, Kraków 1999. M. Aureliusz, Rozmyślania, przeł. K. Leśniak, PWN, Warszawa 1988. T.L. Beauchamp, Suicide in the Age of Reason, [w:] Suicide and Euthanasia: Historial and Contemporary Themes, pod red. B. Brody’ego, Kluwer Academic Publications, Dordrecht 1989. R. Benedict, Patterns of Culture, New American Library, Mentor, New York 1934. R. Benedict, Wzory kultury, przeł. J. Prokopiuk, PWN, Warszawa 1966. L. Binswanger, The Case of Ellen West, [w:] Existence, pod red. R. May i in., Harper & Row, New York 1958. B. Brandt, Etyka. Zagadnienia etyki normatywnej i metaetyki, przeł. B. Stanosz, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1996. F. Brentano, O źródle poznania moralnego, przeł. Cz. Porębski, PWN, Warszawa 1989. D.M. Buss, Psychologia ewolucyjna, przeł. M. Orski, Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne, Gdańsk 2001. 166Za: D.M. Buss, Psychologia ewolucyjna, op. cit., s. 122. ibidem, s. 122-123. 167Por. 248 Suicydologiczny wizerunek niebezpieczeństwa 14. A. Camus, Mit Syzyfa i inne eseje, przeł. J. Guze, Warszawskie Wydawnictwo Literackie MUZA S.A., Warszawa 1999. 15. D. Cantazaro, Evolutionary Limits to Self-Preservation, „Ethology and Sociobiology” 1991, vol. 12. 16. D. Cantazaro, Reproductive Status, Family Interactions, and Suicidal Ideation: Surveys of the General Public and Highrisk Group, „Ethology and Sociobiology” 1995, vol. 16. 17. E.H. Carr, The Romantic Exiles, Penguin, Harmondsworth 1949, s. 389. 18. T.L. Carus, O naturze rzeczy, przeł. G. Żurek, PIW, Warszawa 1994. 19. J. Ciechanowicz, Droga geniusza, Nortom, Wrocław 1998. 20. T. Czeżowski, Odczyty filozoficzne, wyd. 2, Wydawnictwo Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, Toruń 1969. 21. B. D’Arcy, Odrobina nadziei, przeł. J. i J. Grzegorczykowie, Wydawnictwo Zysk i S-ka, Poznań 1999. 22. Diogenes Laertios, Żywoty i poglądy słynnych filozofów, przeł. I. Krońska, PWN, Warszawa 1984. 23.J. Donne, Biathanatos, Fascimile Text Society, New York 1930. 24. J.D. Douglas, The Social Meanings of Suicide, University Princeton Press, Princeton 1967. 25. E. Durkheim, Le suicide: ètude de sociologie, Presses Universitaires de France, Paris 1960. 26. M. Eliade, Joga. Nieśmiertelność i wolność, przeł. B. Baranowski, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1997. 27. H. Elzenberg, Ahimsa i pacyfizm. Rzecz o gandyzmie, [w:] Pisma etyczne, Wydawnictwo Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, Lublin 2001. 28. G.R. Fedden, Suicide, Simpson Edition, London−Toronto 1938. 29. V.E. Frankl, Homo patiens, przeł. R. Czarnecki, Z. Jaroszewski, Instytut Wydawniczy Pax, Warszawa 1998. 30. E. Frauwallner, Historia filozofii indyjskiej, przeł. L. Żylicz, t. 2, PWN, Warszawa 1990. 31. J.G. Frazer, Złota gałąź, przeł. H. Krzeczkowski, PIW, Warszawa 1971. 32. Z. Freud, Ego i id, [w:] idem, Poza zasadą przyjemności, przeł. J. Prokopiuk, PWN, Warszawa 1994. 33. Z. Freud, Mourning and Melancholia, [w:] idem, Complete Psychological Works, pod red. J. Stacheya i in., Vol. XIV, Hogarth, London 1964. 34. P. Friedman [red.], On Suicide – With Particular Reference to Suicide Among Young Students, Folkestone, New York 1967. 35. E. Fromm, Anatomia ludzkiej destrukcyjności, przeł. J. Karłowski, Dom Wydawniczy Rebis, Poznań 1999. 36. E. Fromm, Szkice z psychologii religii, przeł. J. Prokopiuk, Książka i Wiedza, Warszawa 1966. 249 M. Adamkiewicz 37. E. Fromm, Ucieczka od wolności, przeł. O. Ziemilska i A. Ziemilski, Czytelnik, Warszawa 1997. 38. Z.B. Gaś, Samobójstwo, zabójstwo a agresja, „Zdrowie Psychiczne” 1980, Nr 2. 39. J. Gąssowski, Mitologia Celtów, Wydawnictwa Artystyczne i Filmowe, Warszawa 1978. 40. E.T. Hall, Poza kulturą, przeł. E. Goździak, PWN, Warszawa 1984. 41. J. Hołówka, Etyka w działaniu, Prószyński i S-ka, Warszawa 2001. 42. B. Hołyst, Na granicy życia i śmierci, Agencja Wydawnicza „Cinderella Books”, Warszawa 1997. 43. B. Hołyst, Samobójstwo. Przypadek czy konieczność, PWN, Warszawa 1983. 44. K. Horney, Neurotyczna osobowość naszych czasów, przeł. H. Grzegołowska, PWN, Warszawa 1976. 45. D. Hume, O samobójstwie, [w:] idem, Dialogi o religii naturalnej wraz z dodatkami, przeł. A. Hochfeldowa, PWN, Warszawa 1962. 46. J. Jacobs, The Moral Justification of Suicide, Charles C. Thomas Edition, Springfield 1982. 47. M. Jarosz, Rezygnacja z życia. Analiza socjologiczna zjawiska samobójstwa w Polsce, „Ethos” 1999, Nr 3. 48. I. Kant, Krytyka praktycznego rozumu, przeł. J. Gałecki, PWN, Warszawa 1984. 49. T. Kielanowski, Rozmyślania o przemijaniu, Wiedza Powszechna, Warszawa 1980. 50. T. Kostrzewa, Próby samobójcze wśród dzieci i młodzieży, „Zdrowie Psychiczne” 1972, Nr 3. 51. J. Kozielecki, Klęska bez znaku błogosławionego, „Odra” 1986, Nr 12. 52. D. Kubacka-Jasiecka, Funkcjonowanie społeczne osób agresywnych i samoagresywnych, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Warszawa 1975. 53. W.J.H. Kunicki-Goldfinger, Dziedzictwo i przyszłość. Rozważania nad biologią molekularną, ewolucją i człowiekiem, PWN, Warszawa 1974. 54. M. Łacek, Samobójstwa w Polsce na tle porównawczym. Analiza socjologiczna, [w:] „Annales Universitatis Maria Curie-Skłodowska”, Sectio I. Philosophia-Sociologia, vol. XII-XIII, 1987/1988, Lublin 1991. 55. W. Łagodzki, G. Pyszczek (red.), PWN leksykon. Filozofia, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2000. 56. J. Mariański, W poszukiwaniu sensu życia. Szkice socjologiczno-pastoralne, Redakcja Wydawnictw KUL, Lublin 1990. 57. K. A. Menninger, Man Against Himself, Harper & Row, New York 1938. 58. K.A. Menninger, The Crime of Punishment, Viking, New York 1968, s. 93 i nast. 59. CH.L. Montesquieu, O duchu praw, przeł. T. Boy-Żeleński, t. 1, Wydanie F. Hoesick, Warszawa 1927. 60. CH. More, A. Full, Enquiry into the Subject of Suicide, More & Full, London 1790, vol. 1. 250 Suicydologiczny wizerunek niebezpieczeństwa 61. L.M. Moss, D.M. Hamilton, Psychoterapy of the Suicidal Patient, [w:] Clues to Suicide, pod red. E.S. Shneidmana i N.L. Farberowa, Maidenhead Press, New York 1963. 62. K. Obuchowski, Adaptacja twórcza, Książka i Wiedza, Warszawa 1985. 63. K. Olechnicki, P. Załęcki, Słownik socjologiczny, Graffiti BC, Toruń 1997. 64. M. Ossowska, Ethos rycerski i jego odmiany, Wyd. 2, PWN, Warszawa 1986. 65. M. Ossowska, Normy moralne. Próba systematyzacji, PWN, Warszawa 1985. 66. Platon, Uczta. Eutyfron. Obrona Sokratesa. Kriton. Fedon, przeł. W. Witwicki, PWN, Warszawa 1988. 67. Z. Płużek, Psychologiczny aspekt samobójstw, „Znak” 1972, nr 24, s. 945. 68. Porfiriusz, Jamblich, Anonim, Żywoty Pitagorasa, przeł. J. Gajda-Krynicka, Wydawnictwo Epsilon, Wrocław 1993. 69. E. Ringel, Gdy życie traci sens. Rozważania o samobójstwie, przeł. E. Kazimierczak, Glob, Szczecin 1987. 70. P. Sainsbury, Suicide in London, Penguin, London 1955. 71. J.W. Sarna, Człowiek i filozofia, Oficyna Wydawnicza „Ston 2”, Kielce 2000. 72. J.P. Sartre, Egzystencjalizm jest humanizmem, przeł. J. Krajewski, Wydawnictwo Muza, Warszawa 1998. 73. Seneka, Myśli, przeł. S. Stabryła, Wydawnictwo Literackie, Kraków 1987. 74. A. Siemianowski, Śmierć i perspektywa nadziei. Esej filozoficzny o ostatecznych sprawach człowieka, Drukarnia „Scriptor”, Gniezno 1992. 75. H. Silving, Suicide and Law, [w:] Clues to Suicide, pod red. E.S. Shneidmana i N.L. Farberowa, Maidenhead Press, New York 1963. 76. A. Smith, Teoria uczuć moralnych, przeł. D. Petsch, PWN, Warszawa 1989. 77. A. Szostek, Wokół godności prawdy i miłości, Redakcja Wydawnictw Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, Lublin 1998. 78. T. Ślipko, Granice życia. Dylematy współczesnej bioetyki, Akademia Teologii Katolickiej, Warszawa 1988. 79. A. Śpiewakowski, Samuraje, przekł. K. Okazaki, PIW, Warszawa 1989. 80. G. Williams, The Sanctity of Life and the Criminal Law, Blackstone, Londyn 1958. 81. G. Zilboorg, Suicide Among Civilized and Primitive Races, ,,American Journal of Psychiatry” 1936, vol. 92. 251 M. Adamkiewicz SUICIDAL FACE OF INSECURITY Abstract: In the article author presents a wide scope perspective on suicide, understood as an apogee of unfriendly life-stand against oneself as it becomes the example of extreme form of existential insecurity. There is a background for this conception evolving within a theme of different subjects in philosophy, psychology, sociology or culture studies. Main view on this suicidal notion is being described in historical perspective, since as the author argues, act of suicide is one of the more common phenomenon of human desperation in face of history. Position towards a suicide is a factor in many cultures describing, among the others, conditions of civilizations’ progress. Suicidology, a subject connected to bioethics (tanatology) considers the moral dilemmas linked to physical deconstruction of a human being in face of social analyses (in humanities) being done in relation to the issues of threat or annihilation of a human life. Therefore, such discussion on this form of existential insecurity can be rationalized by arguments true for philosophy, sociology, psychology, and law. The science and especially the social sciences consider a suicide as an act of aggression directed towards oneself and a conscious auto destruction contrary to the natural imperative ordering any life to live. Keywords: Individual Security, Philosophy of Security, Sociology of Security, Suicide, Thanatology. 252 RECENZJE HENRYK PAŁASZEWSKI Wojskowa Akademia Techniczna Marek Adamkiewicz, Wprowadzenie do etyki zawodowej, Wydawnictwo Wojskowej Akademii Technicznej, Warszawa 2015, ss. 246 Praca profesora Marka Adamkiewicza jest − jak sam napisał we wstępie − „podręcznikiem skierowanym do studentów uczelni, w których specjalizacja nauczania sugeruje ukonkretnienie zawodowe znajdujące zainteresowanie w działalności gospodarczej. Publikacja nie jest wykładnią zaleceń, dyrektyw i rekomendacji mających zastosowanie w ściśle wyodrębnionej i tytułowanej profesji (np. wzorem etyki menedżera czy biznesu), lecz projekcją metodologii adresowaną do wszystkich specjalności znajdujących miejsce w strukturze zawodowej. W tym sensie zawarte w tekście rozważania zakorzenione są w ogólnej refleksji moralnej poświęconej problematyce pracy i zawodów, która dotyczy obowiązkowego i odpowiedzialnego działania” (s. 5). Praca jest oryginalną próbą zbudowania od podstaw metodologii etyki zawodowej. Składa się z sześciu symetrycznych rozdziałów. W części pierwszej pt. Etyka zawodowa pośród dyscyplin i niektórych zagadnień filozoficznych przedstawione są źródła etyki zawodowej, jej natura, ogólne działy etyki, zagadnienia moralności jako podstawy etyki zawodowej, a także własności w tejże refleksji moralnej. Rozdział drugi pt. Normy, wartości i kategorie specjalne etyki zawodowej zawiera problematykę norm (podzielonych na asekuracyjne, instrumentalne i dozorujące), wartości moralno-zawodowe rozczłonkowane z kolei na walory subiektywne, obiektywne, podporządkowane i przejawiane oraz pojęcia i idee szczególnie ważne w etyce zawodowej, którą nazywa się deontologią (nauką o obowiązku). W rozdziale trzecim zaprezentowane są uwarunkowania działania zawodowego, do których zaliczono konieczność specjalizacji, wymogi prakseologiczne, nastawienia racjonalistyczne, konteksty wychowawcze, kryteria demoskopowe, sytuację ergonomiczną oraz warunki organizacyjne. W rozdziale czwartym pt. Motywacje działalności zawodowej ukazane są powołania zawodowe, argumenty utylitarne i idealistyczne świadczące za wolą pracy, dalej wyjawione są instrumentalne, heterogeniczne i ejdetyczne pobudki skłaniające do podejmowania jakiejś wybranej profesji. Rozdział ten ma charakter najbardziej filozoficzny. W części piątej książki do przejawów moralności zawodowej (tytuł rozdziału) zaliczono: samodoskonalenie, uczestnictwo, zaangażowanie, wartość zawodu, aporie (trudności) zawodowe, efektywność, obowiązek i odpowiedzialność H. Pałaszewski zawodową, czyn zawodowy, solidarność zawodową oraz kodyfikację pracy zawodowej. W tej części poruszone są wątki z zakresu refleksji socjologicznej i psychologicznej dotyczącej pracy wyjaśnione na tle jej wymiaru ekonomicznego, który zdominował rozważania w rozdziale szóstym pt. Charakter współczesnej moralności zawodowej. Pośród zagadnień szczegółowych znalazło się dążenie do sukcesu, ekonomiczne kryteria moralności zawodowej, służebny wymiar zawodów, dwoistość procesów innowacyjnych i następstwa unowocześniania pracy, a także czynniki społeczne kształtowania postaw pracowniczych i przesłanki deformacji moralności zawodowej. Praca zwieńczona jest zakończeniem, dołączona jest do niej literatura selektywna z zakresu etyki zawodowej i aneks, w którym przedstawione są wybrane kodeksy etyki zawodowej stosowane w Polsce. Przegląd owych zagadnień pokazuje czytelnikowi właściwy i obszerny konterfekt zainteresowań Autora, który w sposób barwny i ze swadą ukazuje wydawać by się mogło nudną z założenia problematykę. A jednak tak nie jest, gdyż dzięki znakomitej narracji pracę czyta się bez znużenia. Poza oryginalnością, innowacyjnością jest to kolejny atut książki profesora Adamkiewicza. Praca właściwie jest esejem, brakuje w niej przypisów, bowiem stanowi efekt wieloletnich przemyśleń przygotowujących do jej publikacji, o czym dowiadujemy się ze wstępu. Zatem dzieło jest w jakimś sensie pracą mającą charakter dawnych tekstów filozoficznych, w których przedstawiona zostaje odautorska wizja podjętego do analizy wątku. I jest to kolejna zaleta, już erudycyjna książki, która pokazuje, że rozmaitość zawodów będąca tłem wielorakich potrzeb i oczekiwań społecznych według ściśle skrojonych wymagań indywidualnych i grupowych orientuje etykę zawodową w stronę przydatności i operatywności działań opartych na obowiązku i odpowiedzialności. A te zostały skrojone według właściwych uwarunkowań zawodowych, motywacji zawodowych, przejawów moralności zawodowej oraz samego charakteru moralności zawodowej. Osobiście za szczególnie interesujący wątek uważam analizę i syntezę zarazem własności społeczeństwa zorganizowanego na podstawie ekonomicznej, której wykładnikiem jest działalność zawodowa. Stanowi ona podłoże zarówno zalet, jak i deformacji struktury zawodowej, które z kolei są podstawą do diagnozy naprawczej szwankującego systemu profesji związanego z wadami moralności zawodowej. Wedle tego widzenia pierwszą właściwością postindustrialnego społeczeństwa zawodowego jest lokalizowanie aktywności i zasobów pracy w usługowym sektorze gospodarki, co oznacza, że przyrost czynności o charakterze pomocniczym przeważa nad zajęciami rolniczymi i przemysłowymi. Na zmiany wpływa dynamiczny postęp naukowo-techniczny, przede wszystkim mechanizacja, informatyzacja i elektronizacja, a zwłaszcza rozwój nanotechnologii w przemyśle. Drugą cechą nowoczesnego społeczeństwa, zwanego przez Autora zrównoważonym, jest zmiana nastawienia do samego wykonywania pracy i jej wytworów, zgodnie z którym jakość produktów 254 M. Adamkiewicz. Wprowadzenie do etyki zawodowej i wykonawstwa, a nie ich ilość, jest czynnikiem decydującym o wzroście ekonomicznym zbiorowości. Oznacza to, że idea zrównoważenia ekonomicznego, moralnego i zawodowego wymaga jednakowo wiedzy i umiejętności do przeważenia obowiązującej dziś koncepcji rozwoju opartej na przyroście kwotowym kapitału i siły roboczej, stanowiących o algorytmie obecnego wzrostu gospodarczego. Trzecią wreszcie własnością społeczeństwa zrównoważonego jest zmiana problematyki społecznej, gospodarczej, moralnej i prawnej na zagadnienia związane z koniecznością przeobrażeń w strukturze organizacyjnej współczesnego świata. Punktem wyjściowym zmiany jest zapobieganie skutkom stałych kryzysów i niwelowanie ich. W związku z tym spadek znaczenia obecnego diagnozowania przyczyn współczesnych patologii gospodarczych i społeczno-moralnych, ukrytych w tendencjach progresu wolnorynkowego, żąda nowego typu wiedzy, która nie będzie zapobiegać, ale znosić źródła kryzysów. Do tego potrzebny jest wzrost nakładów na naukę, która z grubsza będzie sprzyjać ograniczeniu konsumpcji według rzeczywistych, a nie marketingowo lansowanych potrzeb oraz służyć opodatkowaniu ludzi nie na podstawie oceny dochodów, ale bieżącego zużywania przez nich zasobów. Według Autora na przyczyny deformacji obecnego gospodarowania, a jednocześnie moralności zawodowej, rzutują po pierwsze mankamenty w działalności urzędniczej. Powodują one, że indywidualni ludzie dążący do zaspokojenia aspiracji i oczekiwań mogą osiągać swoje cele kosztem potrzeb społecznych. Patologiczne kompetencje zawodowe (nadmiar władzy i uprawnień decyzyjnych) ograniczają rozprzestrzenianie się takich wartości niezbędnych dla efektywności jak przedsiębiorczość, rzutkość czy śmiałość w interesach, bowiem istniejące przepisy i nadzór urzędniczy często uniemożliwiają przejawianie się tych zdolności. Rodzące się z tego trudności żądają odchodzenia od sposobu załatwiania zindywidualizowanych kwestii społecznych opartego na bezdusznej biurokracji i przechodzenia do systemu empatii urzędniczej. Jej ubytek w kontaktach bezpośrednich wyklucza przydatność ludzi w danym zawodzie. Bez naprawy relacji empatycznych mechanizmy efektywności gospodarowania przyczyniające się do rozkwitu przedsiębiorczości czy ekspansywności produkcyjnej będą słabły, zaś bezduszny model pracy urzędniczej grozi chaosem lub anarchią moralną. Na tym etapie dominacja warstwy urzędniczej musi być zastąpiona interwencjonizmem administracyjnym ludzi przygotowanych do pobudzania dynamiki ekonomicznej, czyli aktywności zawodowej. Drugim źródłem zniekształcania moralności zawodowej są trudności związane z realizacją projektów nastawionych na rozwój przedsiębiorczości prowadzącej do wzrostu zamożności społecznej i indywidualnej. Potrzeba harmonii w działalności zawodowej powołuje ekonomię wysiłku owocującego dobrami potwierdzającymi ważność, przydatność i skuteczność ludzi wykonujących zajęcia, którzy znajdują zainteresowanie i odbiorców własnych świadczeń. Tymczasem wszelkie (np. 255 H. Pałaszewski administracyjne, prawne, legislacyjne) ograniczenia przedsiębiorczości zniechęcają do praktykowania profesji, które nie stymulują aktywności, ale reglamentują chęci ich wykonywania. Na tym gruncie pojawia się depresja, nieufność, a niekiedy przygnębienie zrodzone z niemocy pokonywania barier służących opłacalnej polityce fiskalnej (skarbowej, podatkowej). Zachęty do wzmożonej przedsiębiorczości mające wymiar tylko zwerbalizowany są nierzeczywiste (potwierdzają to komplikacje związane z zakładaniem prywatnych firm), bowiem perturbacje powstające podczas sformalizowanego pobudzania rzutkości nie dość że ograniczają możliwości aktywowania indywidualnych przedsięwzięć, to jeszcze niweczą zaufanie do własnej pracy. I wreszcie trzecim źródłem deformacji moralności zawodowej − według Autora recenzowanej książki − jest rozpowszechnianie stylu życia i koncepcji zakorzenionych wyłącznie w obyczajowości drobnomieszczańskiej (wczesnokapitalistycznej). Zgodnie z nią wyróżnikiem człowieka jest jego zdolność do posiadania rzeczy. Im więcej się ich posiada, a jakość jest tu decydująca, tym większa jest estyma żywiona dla osoby i wyższy jej status społeczny. Mówiąc inaczej, wedle kryteriów obyczajowości kapitalistycznej orientowanie się na postawy konsumpcyjne i podwyższanie znaczenia artefaktów (produktów, rzeczy, towarów) ponad wartości natury duchowej jest tym, co określa parametry sukcesu. W związku z tym także poszanowanie działalności profesjonalnej opiera się na czynach pierwszorzędnie zwróconych w stronę opłacalności. Jakkolwiek obyczajowość kapitalistyczna, zakorzeniona w moralności purytańskiej, nadaje wielkie znaczenie i ma uznanie dla pracy, to jednak jednostronność nastawienia do niej polega na intratności (zyskowności) naszych poczynań, a nie na uznawaniu w pracy źródła moralnego dobra, kształtującego człowieka poświęcającego się dla innych nie wyłącznie dla pieniędzy, lecz z potrzeby uszlachetniania, doskonalenia, empatii, czy współczucia. Modyfikacja drobnomieszczańskich nastawień powinna następować poprzez wprowadzanie do programów kształcenia form dydaktycznych zorientowanych zarówno na przezwyciężanie patologii pracy, jak i kształtowanie godnościowych postaw zawodowych. Na podstawie tych przyczyn Marek Adamkiewicz sugeruje powołanie ogólnej reguły naprawczej mającej kształtować moralność zawodową według pięciu kryteriów ustalających zasięg skutecznego oddziaływania na diagnozę polepszania systemu zawodowego. Pierwszym kryterium naprawczym są działania prakseologiczne prowadzące do skuteczności. Drugim są oddziaływania perfekcjonistyczne wiodące do doskonałości. Trzecie to nastawienia aksjologiczne prowadzące do budowania wartości pracy, profesji itd. Czwarte to aktywizacja aretologiczna zmierzająca w stronę erupcji zalet zawodowych, zaś piąta to konieczność deontologiczna nastawiona na szeroko pojmowaną obowiązkowość. Wszystkie kryteria stanowią wytyczne podstawowe polityki kadrowej, która predyspozycje, kwalifikacje oraz przydatność ludzi na zajmowanym stanowisku uznaje za grunt sprawnego systemu moralno-zawodowego. W ślad za wiedzą i kwalifikacjami musi iść − jak sugeruje Autor − właściwa 256 M. Adamkiewicz. Wprowadzenie do etyki zawodowej hierarchizacja uposażeń. Dlatego też potrzebne jest tworzenie odpowiednich warunków dla pracy zawodowej, której wykonywanie będzie bardziej opłacalne, a wyuczone specjalności staną się zachętą do odchodzenia od działalności niezgodnej z nabytymi umiejętnościami. Aby takie nastawienia się umacniały, konieczny jest wzrost znaczenia funkcji edukacyjnej państwa, powinno ono opracować właściwy system motywacji dla nauczycieli, którzy jako urzędnicy państwowi z przekonaniem i z wiarą będą kształtować postawy uczniów pełne szacunku dla pracy. Mówiąc inaczej, ubóstwo nauczyciela nie może przeciwstawiać się głoszonej przezeń nauce o wzbogacających materialnych i duchowych funkcjach wykonywania zawodu. Projekty rozwoju ekonomicznego trzeba konstruować wedle zasady zrównywania korzyści jednostkowych z interesem ogólnospołecznym. Dbałość państwa o rynek pracy musi być wytyczną do formułowania koncepcji ekonomiczno-społecznych, które będą pokrywać się z patriotycznymi postawami jednoczenia treści narodowych z celami życiowymi ludzi, pośród których dobrze wykonywany zawód stanie się jedną z najważniejszych wartości. W konkluzji do swoich dociekań Autor twierdzi, że kształtowanie moralności zawodowej oraz etosu pracy opiera się przede wszystkim na godności profesji osoby zatrudnianej. Z tego powodu szacunek dla wiedzy i posiadanej przez nią specjalności jest źródłem dumy z przynależności do wspólnoty, w której zatrudnienie jest wyrazistym kryterium wartości człowieka oraz przejawem funkcjonowania społeczeństwa prącego do lepszego życia. Najlepszym świadectwem intencji Marka Adamkiewicza niech będzie cytat z jego przemyśleń zawartych na samym końcu ostatniego, szóstego rozdziału: „Każda wizja naprawy albo uszlachetnienia jakiejś zawodowej obyczajowości nawiązuje do pozytywistycznego programu pracy od podstaw i dlatego rzutuje w konsekwencji na przekształcenia ekonomiczne oraz społeczne. Modyfikacje określają przemiany w etyce indywidualnej i zbiorowej, zaś metamorfoza moralności zawodowej dokonywana jest zazwyczaj w sytuacji jakiegoś kryzysu. Dlatego stworzenie odpowiedniego programu w zakresie kształtowania wartości pracy z punktu widzenia jej wpływu materialnego i duchowego na człowieka będzie rzutować na promowanie wzorca osobowego przystosowanego do warunków współczesności i wyzwań przyszłości. Etyka zawodowa jest drogowskazem osiągania postępu i sukcesu przy użyciu godziwych metod, które niweczą tzw. życiowe przeszkody napotykane podczas wykonywania przez ludzi swoich obowiązków. W ten sposób metodologia deontologii jest swoistym zwiastunem sanacji (odradzania się) etosu pracy, który zawiera osiągalne wartości, ideały i styl życia, nakierowane na wolę naprawy lub doskonalenie istniejącego stanu rzeczy oraz gotowości ludzi do poświęcenia prowadzącego do faktycznej pomyślności społeczeństwa”. Praca profesora Marka Adamkiewicza zasługuje na rozpowszechnienie i promocję w najszerszym środowisku czytelniczym. 257 ANETA KRYSOWATY Wojskowa Akademia Techniczna Janusz Tomiło: Edukacja dla bezpieczeństwa w perspektywie antropocentrycznej; Naukowe Wydawnictwo Piotrkowskie przy Filii Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Piotrkowie Trybunalskim, Piotrków Trybunalski 2015, ss. 179 Krajowy dorobek piśmiennictwa naukowego podejmujący zagadnienia związane z edukacją dla bezpieczeństwa wzbogaciła nowa monografia Edukacja dla bezpieczeństwa w perspektywie antropocentrycznej J. Tomiły (doktor, adiunkt w Zakładzie Historii Oświaty i Wychowania oraz Teorii Kształcenia Instytutu Nauk Pedagogicznych Filii Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Piotrkowie Trybunalskim). Zaprezentowane w niej analizy problemowe związane są z szeroko pojętym bezpieczeństwem i edukacją dla bezpieczeństwa w wymiarze: 1) teoretyczno-metodologicznym, 2) programowo-instytucjonalnym oraz 3) antropocentrycznym, personalnym. Autor, wykorzystując doświadczenia zdobyte podczas realizowania zadań dydaktycznych, przeprowadził krytyczną kwerendę literatury przedmiotu, co skłoniło go do podjęcia próby analizy teorii bezpieczeństwa w kontekście zaprezentowania jej w różnych wymiarach, w tym: a) zagrożeń bezpieczeństwa, b) przeciwdziałania im i c) radzenia sobie z nimi, czyli szeroko rozumianej edukacji dla bezpieczeństwa. Obszar problemowy opracowania wskazuje na potrzebę edukowania/kształtowania odpowiednich zachowań i postaw wpływających na zapewnienie bezpieczeństwa z perspektywy humanistycznej, sytuując „człowieka w centrum świata”, czyli zapewniając mu prymarność żywotności funkcjonalnej i aksjonormatywnej jego wiedzy, umiejętności i kompetencji. Praca ma przejrzystą strukturę. Rozdział pierwszy, Teoretyczne aspekty bezpieczeństwa, podejmuje rozważania dotyczące istoty bezpieczeństwa. Autor formułuje pojęcie bezpieczeństwa i naświetla, jak współcześnie jest ono postrzegane. Odwołując się do definicji tradycyjnych, wskazuje na podstawy bezpieczeństwa ściśle skorelowane z bytem człowieka, co czyni zasadnym antropocentryczne ujęcie percypowania bezpieczeństwa. Klasyfikując pojęcie „bezpieczeństwo”, wyróżnia podejście: podmiotowe, przedmiotowe, przestrzenne, organizacyjne oraz czasowy (temporalny) punkt widzenia. W dalszej części rozdziału ma miejsce przywołanie treści siedmiu głównych kategorii bezpieczeństwa zaprezentowanych w Raporcie o rozwoju społecznym (Human Development Report)1 i propozycja uzupełnienia o aspekt „bezpieczeństwa energetycznego”. Ciekawym uzupełnieniem tej części analiz jest: 1) graficzny sposób interpretacji kierunków ewolucji bezpieczeństwa 1 Human Development Report 1994, s. 24-25. J. Tomiło. Edukacja dla bezpieczeństwa w perspektywie antropocentrycznej zaproponowanych przez Lecha Chojnowskiego2; 2) uwzględnienie w typologii bezpieczeństwa „zasady przeciwności” zakładającej, że wszystkie zagrożenia są twórcze i mobilizujące dla continuum składowych czasoprzestrzeni bezpieczeństwa; 3) wyróżnienie subiektywnego wymiaru bezpieczeństwa, przejawiającego się w poczuciu bezpieczeństwa i jego determinantach i wreszcie odwołanie się do klasyki, czyli wniosków związanych z przydatnością ujęcia bezpieczeństwa według Abrahama Maslowa3 wraz z jego słynną „piramidą potrzeb”. W rozdziale na uwagę zasługują także próby zdefiniowania pojęcia „zagrożenie” w oparciu o ekspercki dorobek teoretyczny wraz z podziałem zagrożeń według kryteriów: psychologicznych − wpływ poczucia bezpieczeństwa, społecznych − wielość dziedzin życia społecznego, politycznych – aspekt trwałości i nienaruszalności, a także militarnych i niemilitarnych. Ważną rolę odgrywa również wpływ uwarunkowań międzynarodowych4, wynikających z manipulacji informacją, związanych z terroryzmem czy np. przestępczym wykorzystywaniem cyberprzestrzeni. W sumie otrzymujemy interesujący przegląd zagrożeń, w głównej mierze dotyczący współczesnych zjawisk wywołujących napięcia i kryzysy, co immanentnie związane jest z generowaniem ryzyka i niestabilności. Wartością rozdziału drugiego: Edukacja dla bezpieczeństwa jest przedstawienie przeglądu definicji „edukacji dla bezpieczeństwa” i próby ich uporządkowania oraz przedefiniowania w ujęciu holistycznym. Autor krytykuje redukcję „wojskowych” treści programowych z przedmiotu „edukacja dla bezpieczeństwa”, wykazując, że głównym jej celem jest formowanie/kształcenie świadomego obywatela do podejmowania zadań (według przypisanej roli społecznej) związanych z bezpieczeństwem narodowym. Zwraca uwagę na potrzebę uwzględnienia w definicji „edukacja dla bezpieczeństwa” aspektów bezpieczeństwa w ujęciu: strukturalnym, personalnym i oświatowo-wychowawczym adresowanym do dzieci od wieku przedszkolnego i osób dorosłych. W tym celu zaproponował własną definicję „edukacji dla bezpieczeństwa”, dokonując tym samym jej wykładni w ujęciu antropocentrycznym. Jej kontekst ma na celu uzasadnienie nie tylko potrzeb edukowania, lecz także wychowania dla bezpieczeństwa, które uważa za prymarne wobec powinności obywatelskich, co w rozwinięciu oznacza kształtowanie pożądanych wartości, poglądów i postaw. Jednym z wniosków jest pozostawienie w systemie oświatowym edukacji obronnej: zagadnień teoretycznych oraz praktycznych, czyli musztry, terenoznawstwa, strzelania, mających na celu pragmatyczne przygotowanie młodych pokoleń do wypełniania powinności obronnych. Ważną częścią tej edukacji pozostaje kształtowanie świadomości obronnej obywateli, wyrażającej się w aktywności uczestnictwa w zadaniach L. Chojnowski, Wybrane zagadnienia ewolucji bezpieczeństwa, „Przedsiębiorczość i Zarządzanie”, tom X, zeszyt 6, Łódź 2009, s. 25. 3 A. Maslow, Motywacja i osobowość, Warszawa 2009, s. 66. 4 L. Bełza, Główne zagrożenia w obecnym i przyszłym środowisku bezpieczeństwa pozamilitarnego, „Bezpieczeństwo Narodowe”, nr 18/2011, s. 121. 2 259 A. Krysowaty związanych z bezpieczeństwem kraju, zrozumieniu pragmatyki służby wojskowej i problemów obronności. Otwarte pozostaje pytanie o potrzebę wyodrębnienia „pedagogiki bezpieczeństwa” jako subdyscypliny pedagogiki. Jej przedmiotem mogłoby być m.in. wychowanie i samowychowanie oraz kształcenie i samokształcenie poprzez sprzężenia form edukacyjnych z bezpieczeństwem jednostkowym i wspólnotowym. W kolejnym rozdziale, Społeczeństwo obywatelskie na rzecz bezpieczeństwa, prezentowane są analizy powiązań edukacji dla bezpieczeństwa z edukacją obywatelską w ujęciu funkcjonalnym i systemowym wraz z określeniem elementów składowych definicji „edukacji obywatelskiej”, odnoszących się do zapomnianych w neoliberalnym szumie informacyjnym wartości: „postawa patriotyczna” i „duch obywatelski”. Okazuje się, że dopiero pod wpływem zagrożeń bezpieczeństwa powraca się do kanonu odpowiedzialności, w tym zasady stanowiącej, że moc państwa jest wypadkową jego zdolności demograficznych, geopolitycznego położenia, zdolności militarnych i gospodarczych, a nade wszystko morale społeczeństwa, na które składa się zachowanie pełnoprawnego obywatela, świadomego swych obowiązków wobec państwa i odpowiedzialności za bezpieczeństwo własne, innych i całego narodu. Bardzo interesujący z punktu widzenia poznawczego i interpretatywnego jest rozdział czwarty Edukacja dla bezpieczeństwa w perspektywie wybranych zagrożeń. W pełni uzasadniona jest teza, że nie można zajmować się edukacją dla bezpieczeństwa w oderwaniu od poznania współczesnych zagrożeń (ujęcie ilościowe i jakościowe) i ich wpływu na ład stabilizacyjny. Szczególną uwagę przywiązuje do zagrożeń z punktu widzenia bezpieczeństwa jednostki (Human security). Na co dzień człowiek ma do czynienia z wielopostaciowymi zagrożeniami: politycznymi, militarnymi, społecznymi, socjalnymi, zdrowotnymi, ekologicznymi, energetycznymi, technologicznymi. Dostrzega przemoc i agresję w rodzinie, rozpad i postępujące niewydolności wychowawcze rodziny, rozszerzanie się eurosieroctwa (w Polsce ok. 120 tys. dzieci), wpływ i uzależnienie się od Internetu − czyli promowanie swoistych „mód”, wypreparowanych, subkulturowych wzorów zachowań adresowanych do młodego pokolenia i skutkujących wśród nich kształtowaniem się ryzykownych zachowań zdrowotnych i seksualnych. Zagrożone zostało także bezpieczeństwo edukacyjne, nad bezpieczeństwem osób starszych pojawiło się widmo niskich świadczeń emerytalnych i braku wymaganej opieki. Skupiając się na zagrożeniach edukacyjnych, Autor definiuje je w kontekście ich uwarunkowań i genezy oraz następstw. Przywołując analizy przyczynowo-skutkowe, zwrócono uwagę na dostosowanie regulacji prawnych do dynamiki wyzwań systemu oświatowego, w tym jakości profesjonalnego przygotowania nauczycieli oraz istniejącej infrastruktury otoczenia społecznego wchodzącej w relacje z tym systemem (placówki oświatowo-kulturalne, sportowe, organizacje pozarządowe, wsparcie informacyjno-wyjaśniające ze strony kościołów i związków wyznaniowych). 260 J. Tomiło. Edukacja dla bezpieczeństwa w perspektywie antropocentrycznej Jednym z ważniejszych zadań edukacji dla bezpieczeństwa jest kształtowanie wrażliwości obywatelskiej wobec przejawów przemocy w każdej formie, w tym rozpoznawania zagrożeń terrorystycznych, czyli edukacji dla bezpieczeństwa terrorystycznego. Podobnie jak w poprzednich częściach publikacji, zaprezentowano analizy związane z pojęciem terroryzmu. W celu zilustrowania percepcji społecznej względem tego zagrożenia zaprezentowano wyniki badań Centrum Badania Opinii Społecznej (CBOS)5. Ich analiza umożliwia sformułowanie wniosków pozwalających poznać stopień poczucia zagrożenia Polaków atakami terrorystycznymi, ich stan wiedzy o samym zjawisku oraz charakter świadomości na temat zagrożeń i opinii na temat organizacji systemu antyterrorystycznego w kraju. Zajmując się problemem edukacji antyterrorystycznej, Autor przedstawia go w dwóch kontekstach: 1) prakseologiczno-pragmatycznym oraz 2) wychowawczym, sugerując jednocześnie odejście od tego pierwszego na rzecz wychowania do bezpieczeństwa antyterrorystycznego i w tym celu definiuje pojęcie „edukacji antyterrorystycznej” oraz opisuje przedsięwzięcia mające na celu przeciwdziałanie terroryzmowi. Edukacja antyterrorystyczna powinna uwzględniać obligatoryjne zajęcia programowe na wszystkich poziomach edukacyjnych oraz być włączona do programów szkolenia pracowniczego we wszystkich typach instytucji i w zakładach pracy. Postulat przywrócenia należnej rangi edukacji obronnej wpisuje się w kontekst ramowych dokumentów państwowych związanych z kształtowaniem wysokiego poziomu działań preparacyjnych w dziedzinie bezpieczeństwa narodowego. Taką potrzebę sygnalizują wszystkie opublikowane strategie bezpieczeństwa narodowego Rzeczypospolitej Polskiej, w tym samym duchu wypowiada się ustawodawstwo zwykłe odnoszące się do zadań przewidzianych dla poszczególnych zagrożeń terrorystycznych przez właściwe podmioty (instytucje i służby), a także Strategia Rozwoju Systemu Bezpieczeństwa Narodowego, Strategia Sprawne Państwo 2020 czy Długookresowa Strategia Rozwoju Kraju Polska 2030. Trzecia fala nowoczesności. Edukacja dla bezpieczeństwa powinna zatem nadal wpisywać się w misję pedagogiczną, mającą na celu przygotowanie jednostki do sprostania prawdopodobnym bądź zupełnie nieoczekiwanym zdarzeniom mającym wpływ na bezpieczeństwo. W konkluzji należy podkreślić: 1) monografia dr. Janusza Tomiły charakteryzuje się szerokim podejściem do tematyki edukacji dla bezpieczeństwa, wychodzącym poza obszar podstawy programowej przedmiotu; 2) obszar podejmowanych analiz skupia się na zaprezentowaniu miejsca i roli człowieka w kreowaniu bezpieczeństwa w kontekście najnowszej wiedzy, głównie politologicznej, nauki o bezpieczeństwie, socjologicznej, psychologicznej; 3) zaprezentowane przeglądy najczęściej używanych pojęć (mian), kategorii naukowych powiązane zostały z szerokim spektrum 5 Rola instytucji rządowych i samorządowych w zakresie informowania obywateli o zagrożeniach terrorystycznych, CBOS, Warszawa 2010. 261 A. Krysowaty przykładów należących do praktyki edukacji dla bezpieczeństwa. Autor przyznaje, że rozważania podjęte w publikacji nie oddają całej wielowymiarowości zagadnienia, nadal pozostaje pewien margines niedopowiedzenia, co może stanowić podstawę do dalszych dywagacji na ten temat. W tekście zaprezentowano rysunki i wykresy problemowe wzbogacające narrację i wartości interpretacji podejmowanych zagadnień. Publikacja ma wymiar interdyscyplinarny. Adresowana jest nie tylko do analityków zajmujących się edukacją dla bezpieczeństwa. Jest godna zarekomendowania do przestudiowania przez praktyków, specjalistów zajmujących się problematyką bezpieczeństwa i obronności państwa, jak i studentów kierunku bezpieczeństwo narodowe i bezpieczeństwo wewnętrzne. 262 NAJWAŻNIEJSZE WYDARZENIA W INSTYTUCIE ORGANIZACJI I ZARZĄDZANIA WYDZIAŁU CYBERNETYKI WAT W ROKU AKADEMICKIM 2014/2015 Henryk POPIEL WOJSKOWA AKADEMIA TECHNICZNA WYDZIAŁ CYBERNETYKI Wrzesień 2014 • W dniach 8-11 września prof. Gabriel Nowacki uczestniczył w Międzynarodowej Konferencji Naukowej pt. Logistyka w ratownictwie zorganizowanej przez Uniwersytet Technologiczno-Humanistyczny w Radomiu i wygłosił referaty nt.: Funkcjonowanie centrów powiadamiania ratunkowego (CPR) w ogólnoeuropejskim systemie eCall; Bezpieczne środowisko – systemy wspomagające redukcję spalin w samochodach; Zapewnienie usług informacyjnych o bezpiecznych i chronionych miejscach parkingowych dla samochodów ciężarowych. • W dniach 8-9 września mgr Joanna Skulska uczestniczyła w konferencji naukowej pt. Myśl polityczna – przedmiot badań w naukach humanistycznych i społecznych, zorganizowanej przez Wydział Politologii UMCS w Lublinie oraz Wydział Zarządzania Politechniki Rzeszowskiej, i wygłosiła referat nt. Teoria argumentacji Douglasa Waltona w zastosowaniu do badań z zakresu komunikacji politycznej. • W dniach 22-23 września mgr Jacek Woźniak uczestniczył w I Międzynarodowej Konferencji Naukowo-Praktycznej w Mościskach pt. Modern marketing and logistics ‒ globalne wyzwania, zorganizowanej przez Uniwersytet Przyrodniczo-Humanistyczny w Siedlcach, i wygłosił referat nt. Ujemne implikacje offshoringu a strategiczne bezpieczeństwo ekonomiczne organizacji gospodarczej. • W dniach 24-25 września mgr Joanna Skulska uczestniczyła w XIII Międzynarodowej Konferencji Polskiego Towarzystwa Retorycznego pt. Retoryka i normy komunikacji (Rhetoric and communication standards) w Warszawie zorganizowanej przez Instytut Badań Literackich PAN i wygłosiła referat nt. System komunikacji politycznej a teoria argumentacji D. Waltona ‒ aspekty metodologiczne. • W dniu 26 września dr Adam Ostanek uczestniczył w Gdyni w konferencji naukowej pt. Militaria w edukacji historycznej, zorganizowanej przez Akademię H. Popiel Marynarki Wojennej, i wygłosił referat nt. Garnizon Lwów wczoraj i dziś – wymiar poznawczy i edukacyjny. Październik 2014 • W dniu 6 października zainaugurowano w Instytucie Organizacji i Zarządzania Wydziału Cybernetyki WAT rok akademicki 2014/2015. Pracę w Instytucie rozpoczęło czterech nowych pracowników: 1) dr hab. Jerzy Zalewski – na stanowisku profesora, 2) dr Jerzy Stańczyk – na stanowisku adiunkta, 3) dr Katarzyna Śmiałek – na stanowisku adiunkta, 4) mgr Krzysztof Szwarc – na stanowisku asystenta. Wszyscy nowi pracownicy wzmocnili Zakład Bezpieczeństwa Narodowego. W związku z powyższym, w roku akademickim 2014/2015 w Instytucie Organizacji i Zarządzania Wydziału Cybernetyki Wojskowej Akademii Technicznej zatrudnionych było ogółem 54 pracowników, w tym 52 pracowników naukowych i naukowo-dydaktycznych: - pięciu profesorów, - dwunastu doktorów habilitowanych, - dwudziestu ośmiu doktorów, - siedmiu magistrów, oraz dwóch pracowników administracyjnych. • W dniach 4-7 października dr Jolanta Tarapata oraz dr Alicja Krzepicka wzięły udział w XIV konferencji naukowej pt. Zarządzanie wartością w przedsiębiorstwach strategicznych. Zarządzanie wartością w projektach infrastrukturalnych, zorganizowanej przez Wydział Zarządzania Uniwersytetu Gdańskiego przy współpracy z Kolegium Nauk o Przedsiębiorstwie Szkoły Głównej Handlowej, Gdańsk-Sztokholm 2014, i wygłosiły odpowiednio referaty nt.: Innowacje jako kluczowy element budowania wartości przedsiębiorstwa oraz Społeczna odpowiedzialność przedsiębiorstwa. • W dniach 9-10 października prof. Jerzy Zalewski uczestniczył w Siedlcach w Międzynarodowym Seminarium Naukowym pt. Polska-Rosja. Stosunki sąsiedzkie: stan obecny i perspektywy, zorganizowanym przez Uniwersytet Przyrodniczo-Humanistyczny w Siedlcach, i wygłosił referat nt. Odrodzenie się tzw. „zaczepności” militarnej Rosji ‒ charakter jej zagrożeń. • W dniach 22-24 października prof. Włodzimierz Miszalski uczestniczył w posiedzeniu Panelu SAS, NATO Science and Technology Organization w Pradze. • W dniu 25 października zainaugurowano XIV edycję Podyplomowych Studiów Zarządzania Zasobami Ludzkimi. W studiach wzięło udział 23 studentów. Kierownikiem studiów był dr Wiesław Gonciarski. 264 Najważniejsze wydarzenia w Instytucie Organizacji i Zarządzania… Listopad 2014 • W dniu 13 listopada mgr Jacek Woźniak uczestniczył w Wałbrzychu w konferencji naukowej pt. Zarządzanie operacyjne: kreatywność, innowacyjność, przedsiębiorczość, zorganizowanej przez Wałbrzyską Wyższą Szkołę Zarządzania i Przedsiębiorczości, i wygłosił referat nt. Kryterium innowacyjności w projektowaniu organizacji gospodarczej: ujęcie systemowe. • W dniu 28 listopada dr Jolanta Tarapata oraz dr Alicja Krzepicka wzięły udział w konferencji naukowej w Poznaniu pt. Zrównoważona konsumpcja a strategie marketingowe przedsiębiorstw, zorganizowanej przez Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu, oraz wygłosiły odpowiednio referaty nt.: Konsumpcja zrównoważona a proekologiczne zachowania konsumentów oraz Idea Ekologicznej Społecznej Odpowiedzialności Biznesu (ECSR). Grudzień 2014 • W dniach 3-6 grudnia prof. Gabriel Nowacki uczestniczył w Międzynarodowej Konferencji Naukowo-Technicznej TRANSCOMP w Zakopanem, zorganizowanej przez Uniwersytet Technologiczno-Humanistyczny w Radomiu, i wygłosił referaty nt.: Nowe trendy współczesnego terroryzmu oraz Polityka transportowa w odniesieniu do transportu miejskiego. • W dniach 7-10 grudnia prof. Włodzimierz Miszalski wziął udział w posiedzeniu Międzynarodowej Rady Organizacyjnej Światowego Kongresu Inżynierów WECC2015. Posiedzenie odbywało się w siedzibie UNESCO w Paryżu. • Ukazało się kolejne (dziewiąte) wydanie zeszytu „Nowoczesne Systemy Zarządzania (Modern Management Systems)” nr 9/2014. Zeszyt zawiera dziewiętnaście artykułów tematycznych, w tym cztery w języku angielskim. Redaktorem numeru była dr Celina Sołek. 265 H. Popiel Styczeń 2015 • Ukazały się kolejne (piąte i szóste) wydania zeszytu „Studia Bezpieczeństwa Narodowego (National Security Studies)” nr 5 i 6/2014. Zeszyt 5 zawiera trzydzieści jeden artykułów tematycznych, w tym pięć w języku angielskim, zeszyt 6 obejmujący problematykę kryptologii i cyberbezpieczeństwa zawiera dwadzieścia sześć artykułów, w tym cztery w języku angielskim. Redaktorami tego numeru byli: dr Arnold Warchał oraz dr Grzegorz Kostrzewa-Zorbas. • W dniach 12-13 stycznia Polska Komisja Akredytacyjna dokonała oceny jakości kształcenia na kierunku bezpieczeństwo narodowe prowadzonym na Wydziale Cybernetyki WAT, na poziomie studiów I i II stopnia. Komisja pozytywnie oceniła przygotowanie Wydziału do realizacji prowadzonego kierunku studiów, a Prezydium Polskiej Komisji Akredytacyjnej Uchwałą nr 331/2015 udzieliło akredytacji dla ww. kierunku na 6 lat. 266 Najważniejsze wydarzenia w Instytucie Organizacji i Zarządzania… Marzec 2015 • Z dniem 1 marca pracę w Instytucie rozpoczęli: dr Adam Ostanek ‒ specjalista w dyscyplinie historia, dr Małgorzata Jaroszyńska ‒ specjalista w dyscyplinie nauki o bezpieczeństwie. Oboje zostali zatrudnieni na stanowiskach adiunkta. • W dniach 5-6 marca mgr Jacek Woźniak i mgr Krzysztof Szwarc uczestniczyli w Łomży w Międzynarodowej Konferencji Naukowej pt. CONTEMPORARY 267 H. Popiel ORGANIZATION 2015: Organizacja wobec konkurencyjności i współczesnych trendów w procesie zarządzania, zorganizowanej przez Uczelnię Jańskiego w Łomży, i wygłosili referaty nt.: Uwarunkowania zarządzania ryzykiem we współczesnych przedsiębiorstwach (mgr Jacek Woźniak) oraz Konsekwencje utraty ciągłości działania w organizacjach publicznych (wspólnie mgr Jacek Woźniak i mgr Krzysztof Szwarc). • Postanowieniem z dnia 4 marca 2015 roku Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej nadał tytuł profesora nauk humanistycznych dr. hab. Wojciechowi Włodarkiewiczowi. Doceniony został w ten sposób wieloletni dorobek naukowy i dydaktyczny Pana Profesora Włodarkiewicza, którego znaczna część przypada na lata pracy w Instytucie Organizacji i Zarządzania Wydziału Cybernetyki WAT. • Nakładem wydawnictwa Difin ukazała się monografia prof. Bogusława Jagusiaka pt. Bezpieczeństwo socjalne współczesnego państwa. 268 Najważniejsze wydarzenia w Instytucie Organizacji i Zarządzania… Kwiecień 2015 • W dniach 15-17 kwietnia przedstawiciele Zakładu Bezpieczeństwa Narodowego wzięli udział w Gorzowie Wielkopolskim w konferencji naukowej pt. Bezpieczeństwo narodowe Polski. Zagrożenia i determinanty zmiany, zorganizowanej przez PWSZ w Gorzowie Wielkopolskim. W ramach konferencji referaty wygłosili: a) prof. Bogusław Jagusiak – tytuł referatu: Problemy i zagrożenia bezpieczeństwa socjalnego współczesnego państwa; b) dr Grzegorz Kostrzewa-Zorbas – tytuł referatu: Stosunki międzynarodowe, geopolityka, bezpieczeństwo Polski; c) prof. Gabriel Nowacki – tytuł referatu: Analiza zagrożeń terrorystycznych dla sektora transportu; d) prof. Jerzy Zalewski – tytuł referatu: System antyterrorystyczny w Polsce na tle norm prawnych Unii Europejskiej; e) dr Jerzy Stańczyk – tytuł referatu: Determinanty środowiska bezpieczeństwa Polski w świetle Strategii Bezpieczeństwa Narodowego z 2014 r.; f) dr Tomasz Kamiński – tytuł referatu: System antyterrorystyczny w Polsce na tle norm prawnych Unii Europejskiej; g) mgr Krzysztof Szwarc – tytuł referatu: Komplementarność a ochrona systemów infrastruktury krytycznej. • W dniach 20-25 kwietnia dr hab. inż. Włodzimierz Miszalski uczestniczył, jako przedstawiciel Polski, w posiedzeniu panelu SAS STO w Lizbonie. • W dniach 20-23 kwietnia prof. Gabriel Nowacki uczestniczył w Szczyrku w Konferencji Naukowej Logitrans 2015 i wygłosił referat nt. Analiza zagrożeń terrorystycznych dla infrastruktury transportu drogowego oraz kolejowego. • W dniach 22-23 kwietnia 2015 roku odbyła się II Międzynarodowa Konferencja Naukowa pt. Wpływ organizacji międzynarodowych na wielowymiarowość bezpieczeństwa/ The Influence of International Organizations on the Multidimensionality of Security, organizowana przez Koło Naukowe Bezpieczeństwa Narodowego WAT. W konferencji, której celem było poszerzenie wiedzy z zakresu szeroko pojętego bezpieczeństwa oraz wymiana poglądów między studentami i doktorantami z różnych środowisk akademickich, wzięli udział przedstawiciele uczelni zagranicznych oraz wiodących uczelni krajowych i instytucji naukowych, m.in.: National University of Public Service w Budapeszcie, Wojskowej Akademii Technicznej, Uniwersytetu Warszawskiego, Uniwersytetu Jagiellońskiego, Uniwersytetu Adama Mickiewicza, Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, Uniwersytetu Gdańskiego, Uniwersytetu Wrocławskiego, Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej oraz Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Lądowych. Uczestnicy wystąpili w trzech panelach: 1) Prezentacje w języku angielskim; 2) Organizacje regionalne; 3) Organizacje globalne. W konferencji wzięło udział ogółem 90 osób. 269 H. Popiel • W dniach 22-23 kwietnia dr Grzegorz Kostrzewa-Zorbas wziął udział we Wrocławiu w konferencji naukowej pt. Siły zbrojne w walce z terroryzmem, zorganizowanej przez Wyższą Szkołę Oficerską Wojsk Lądowych, i wygłosił referat nt. Łączenie się terroryzmu, wojny nieregularnej i regularnej. • W dniach 23-24 kwietnia prof. Bogusław Jagusiak wziął udział w IV Ogólnopolskich warsztatach metodologiczno-dydaktycznych w naukach o bezpieczeństwie w Siedlcach i wygłosił referat nt. Bezpieczeństwo – pluralizm pojęcia: od bezpieczeństwa militarnego do bezpieczeństwa socjalnego. Maj 2015 • W dniach 6-8 maja dr Adam Ostanek uczestniczył w Węgorzewie w konferencji naukowej pt. Wpływ doświadczeń II wojny światowej na kierunki rozwoju i organizacji Wojska Polskiego w nowej rzeczywistości społeczno-politycznej (konsekwencje społeczne, polityczne i gospodarcze), zorganizowanej przez Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie, i wygłosił referat nt. Wojsko Polskie a bezpieczeństwo wewnętrzne Polski na przykładzie Akcji „Wisła”. • W dniu 8 maja dr Cezariusz Sońta i dr Wiesław Śmiałek uczestniczyli w konferencji naukowej w Warszawie pt. 25 lat GROM – wojska specjalne w systemie obronnym RP, zorganizowanej przez Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego, i wygłosili odpowiednio referaty nt.: Podstawowe zagadnienia prawne użycia Wojsk Specjalnych w działania kontrterrorystycznych oraz Udział jednostek wojsk specjalnych w międzynarodowych stosunkach wojskowych. • W dniu 8 maja 2015 roku dr Alicja Krzepicka uczestniczyła w Forum Marketingu – Anatomia sukcesu rynkowego: Marketing czy innowacje? organizowanym przez Katedrę Marketingu Akademii Leona Koźmińskiego w Warszawie, w trakcie 270 Najważniejsze wydarzenia w Instytucie Organizacji i Zarządzania… którego wygłosiła referat nt. Rola innowacyjności w budowaniu przewagi konkurencyjnej. • W dniu 13 maja prof. Wojciech Włodarkiewicz uczestniczył w Warszawie w konferencji naukowej pt. Polska myśl techniczna w II wojnie światowej, zorganizowanej przez Centralną Bibliotekę Wojskową, i wygłosił referat nt. Polskie osiągnięcia w zakresie broni przeciwpancernej, ich weryfikacja w kampanii polskiej 1939 roku i wnioski dla aliantów. • W dniach 14-15 maja prof. Bogusław Jagusiak uczestniczył w Zamościu w konferencji naukowej nt. Europa Środkowo-Wschodnia w procesie transformacji i integracji. Wymiar bezpieczeństwa, zorganizowanej przez UMCS Lublin, i wygłosił referat nt. Bezpieczeństwo społeczne w Polsce jako egzemplifikacja procesu transformacji i integracji europejskiej. • W dniach 20-23 maja prof. Gabriel Nowacki uczestniczył w Szczyrku w konferencji LOGITRANS zorganizowanej przez Uniwersytet Technologiczno-Humanistyczny w Radomiu i wygłosił referaty nt.: Analiza zagrożeń terrorystycznych dla infrastruktury transportu drogowego; Problemy mobilności miast w Unii Europejskiej; Analiza projektów unijnych w zakresie komunikacji miejskiej – implementacja i efektywność; Proekologiczne wyzwania dla polskich przedsiębiorstw; Analiza zagrożeń terrorystycznych dla infrastruktury transportu kolejowego. • W dniach 25-28 maja dr Cezariusz Sońta uczestniczył w II Międzynarodowej Konferencji w Zielonce pt. Działania specjalne w aspekcie bezpieczeństwa narodowego – SNAJPER 2015, zorganizowanej w WITU Zielonka przez Stowarzyszenie Ekspertów Bezpieczeństwa RP i WITU, z udziałem ekspertów z NATO, i na zaproszenie wygłosił referat nt. Terrorist offense in Community law the European Union. • W dniu 27 maja dr Ryszard Piwowarczyk uczestniczył w Warszawie w konferencji pt. Miejsce i rola podsystemu niemilitarnego w systemie obronnym państwa, zorganizowanej przez Wojskową Akademię Techniczną, i wygłosił referat nt. Ogniwa ochronne systemu obronnego a ochrona infrastruktury krytycznej państwa w konfliktach XXI wieku. • W dniach 27-29 maja prof. Piotr Zaskórski oraz dr Alicja Krzepicka uczestniczyli w Ryni w konferencji naukowej pt. Komplementarność logistyki cywilnej z logistyką wojskową. Teoria i praktyka, zorganizowanej przez Wydział Logistyki WAT, i wygłosili odpowiednio referaty nt.: Model zarządzania procesowego w doskonaleniu systemów logistycznych oraz Systemy klasy CRM jako element strategii przedsiębiorstwa. • W dniu 28 maja Rektor WAT wydał zarządzenie nr 9/WAT/2015 w sprawie utworzenia na Wydziale Cybernetyki WAT od 1.10.2015 r. studiów doktoranckich, stacjonarnych i niestacjonarnych w zakresie dyscypliny naukowej „nauki o bezpieczeństwie”. Zarządzeniem tym na kierownika studiów powołał prof. Jerzego Zalewskiego. 271 H. Popiel • W dniu 28 maja Dziekan Wydziału Cybernetyki Decyzją nr 33/WCY/2015 określił warunki i tryb rekrutacji oraz formy studiów w dyscyplinie nauki o bezpieczeństwie w roku akademickim 2015/2016. 272 Najważniejsze wydarzenia w Instytucie Organizacji i Zarządzania… 273 H. Popiel • Ukazała się monografia wieloautorska prof. Józefa Michniaka, dr. inż. Henryka Popiela oraz dr. Mariana Kasperskiego pt. Metodyka przygotowania prac dyplomowych. Czerwiec 2015 • W dniu 24 czerwca prof. Wojciech Włodarkiewicz i dr Adam Ostanek uczestniczyli w Warszawie w konferencji naukowej pt. 250 lat polskiego szkolnictwa wojskowego, zorganizowanej przez Wojskową Akademię Techniczną, i wygłosili odpowiednio referaty nt.: Powołanie Szkoły Rycerskiej, jej struktura organizacyjna i organizacja procesu kształcenia oraz System wychowania w Szkole Rycerskiej z perspektywy jej 250-lecia. • W dniu 25 czerwca Wojskowa Akademia Techniczna podpisała dwa porozumienia o współpracy z innymi podmiotami: 1. Porozumienie o współpracy w dziedzinie prowadzenia prac badawczych i rozwojowych z Państwową Wyższą Szkołą Zawodową im. Jakuba z Paradyża z Gorzowa Wielkopolskiego. Sygnatariuszami porozumienia byli: rektor WAT gen. bryg. prof. Zygmunt Mierczyk i rektor PWSZ prof. dr hab. Elżbieta Skorupska-Raczyńska. 2. Porozumienie o współpracy między WAT i firmą ITC Spółka Akcyjna, które podpisali rektor gen. bryg. prof. Zygmunt Mierczyk oraz Sandra Mazur i Zbigniew Zieliński – członkowie Zarządu ITC. Istotą tej umowy jest szeroka współpraca w zakresie – bezpieczeństwa IT oraz bezpieczeństwa informacji, a także komercjalizacji projektów badawczych. Przy podpisaniu umowy obecni byli przedstawiciele Wydziału Cybernetyki oraz Instytutu Organizacji i Zarządzania. Inicjatorem obu porozumień był Kierownik Zakładu Bezpieczeństwa Narodowego prof. Bogusław Jagusiak. 274 Najważniejsze wydarzenia w Instytucie Organizacji i Zarządzania… Fot. Joanna Kulhawik Fot. Joanna Kulhawik • W dniu 27 czerwca 2015 r. odbyła się uroczystość zakończenia Podyplomowych Studiów Zarządzania Zasobami Ludzkimi, które są prowadzone przez Zakład Inżynierii Zarządzania IOiZ WCY. XIV edycję studiów ukończyło w tym roku akademickim 23 absolwentów. 275 H. Popiel