Zabytkowe figury wnaszym opactwie

Transkrypt

Zabytkowe figury wnaszym opactwie
Zabytkowe figury w naszym opactwie
W bieżącym roku, kiedy wspominamy zarówno 970-lecie istnienia opactwa, jego odnowę 75 lat temu oraz
50-lecie ogłoszenia św. Benedykta głównym patronem Europy, zakończyliśmy zasadniczy etap związany z konserwacją zabytkowych drewnianych figur będących częścią barokowego wyposażenia kościoła oraz opactwa.
W kościele na swe dawne miejsce, nad arkadami kaplic św. Benedykta i św. Scholastyki, powróciły dwie grupy
rzeźb z medalionami św. Benedykta. Wykonano je w połowie XVIII w. podczas szeroko zakrojonej przebudowy
wnętrza kościoła (powstał wtedy wielki ołtarz, ołtarze w kaplicach bocznych, ambona, balustrady i posadzka). Przy
pracach tych zatrudnieni byli najwybitniejsi artyści ówczesnej epoki: architekt Francesco Placidi, malarz Andrzej
Radwański oraz rzeźbiarz Franz Josef Mangoldt.
Ze względu na zły stan zachowania latem 1940 r. zadecydowano o zdjęciu zarówno medalionów, jak również
większej części barokowej dekoracji kościoła. W następnych latach zdemontowane figury składowano w różnych
częściach opactwa. W roku ubiegłym rozpoczęły się prace związane z konserwacją części rzeźb, które ostatecznie
zakończono końcem listopada tego roku.
Medaliony wyrzeźbiono na tle ozdobnych arkuszy podtrzymywanych przez cztery siedzące na obłokach postacie – personifikacje czterech cnót kardynalnych. Patrząc w stronę wielkiego ołtarza po prawej stronie (ponad arkadą
kaplicy św. Benedykta) mamy awers medalu. Podtrzymują go: od strony wielkiego ołtarza postać kobiety przedstawiająca cnotę Roztropności, trzymająca lusterko w dłoni (gdyż wpatrując się w zwierciadło sumienia, mądry
i roztropny człowiek uczy się rozwagi i ostrożności oraz bada samego siebie; ponadto lustro „zawsze ukazuje i mówi
prawdę”); od strony wejścia umieszczono cnotę Sprawiedliwości z wagą w dłoni (symbol sprawiedliwego osądu).
Po stronie północnej nawy kościoła (ponad arkadą kaplicy św. Scholastyki) mamy rewers medalu. Podtrzymują go
personifikacje pozostałych cnót: od strony ambony Wstrzemięźliwość, tu wyjątkowo przedstawiona z barankiem
na kolanach (zwykle bowiem cnotę tę przedstawiano jako kobietę przelewającą wodę z dzbana do kielicha; w tym
przypadku baranek ma symbolizować łagodność, niewinność i czystość); postać widoczna od strony wejścia, rycerz
wsparty na kolumnie, przedstawia cnotę Męstwa (kolumna nawiązuje do opisanego w Księdze Sędziów wydarzenia jak bohaterski Samson, opierając się o kolumny, doprowadził do zawalenia się domu podczas uczty wrogich
Izraelowi królów filistyńskich). Oba kartusze wieńczą korony wraz ze spływającymi ozdobnymi wstęgami. Na medalach nie przedstawiono postaci samego św. Benedykta, lecz jedynie krzyż wraz z inicjałami łacińskich modlitw.
Takie bowiem wersje były popularne w XVII i w XVIII w., choć równolegle spotykamy również i inne odmiany.
W 1742 r. opat klasztoru na Legnickim Polu, o. Benno Loebl, podjął starania o zatwierdzenie medalika przez papieża. Wysiłki śląskiego opata zostały uwieńczone powodzeniem. Wtedy też papież Benedykt XIV polecił, aby na
medaliku umieszczono wizerunek św. Benedykta. Świętego przedstawiano w kukulli, z krzyżem w ręku, błogosławiącego lub trzymającego wskazujący palec na wargach. Odnowiciel benedyktynów we Francji, Prosper Gueranger,
opat Solesmes, wydał w 1862 r. książeczkę, którą bardzo szybko przetłumaczono na język polski (Znaczenie, pochodzenie i przywileje medala czyli krzyża św. Benedykta, Lwów 1884). W 1880 r. obchodzono jubileusz 1400 lat od
narodzin św. Benedykta. Z tej okazji opat Monte Cassino polecił wybić medalik jubileuszowy. Po raz pierwszy na
medalu zamiast monogramu IHS znalazło się słowo PAX. Dopiero na medaliku kasyneńskim umieszczono prośbę
do świętego o pomoc w chwili śmierci. Właśnie ten model stał się najbardziej rozpowszechniony i dziś najbardziej
rozpoznawalny. Tynieckie medaliony, które oglądamy w kościele, są zatem świadkami starszej tradycji.
W awersie medalu na czterech polach wyznaczonych przez ramiona krzyża znajdują się litery:
C S P B czyli: Crux Sancti Patris Benedicti (Krzyż świętego Ojca Benedykta).
Na belce pionowej krzyża, od góry do dołu:
C S S M L: Crux Sancta Sit Mihi Lux (Krzyż święty niech będzie mi światłem).
Na belce poprzecznej krzyża:
N D S M D: Ne Draco Sit Mihi Dux (Diabeł [dosłownie: smok] niech nie będzie mi przewodnikiem).
W otoku medalu na szczycie znajduje się monogram IHS (oznaczający Jezusa Chrystusa); litery w prawo:
V R S N S M V – S M Q L I V B: Vade retro Satana, Numquam Suade Mihi Vana – Sunt Mala Quae Libas, Ipse Venena Bibas (Idź precz szatanie, nie kuś mnie do próżności, złe jest to, co podsuwasz, sam pij swoją truciznę).
***
W rewersie medalu umieszczono wielki krzyż z inicjałami 18 liter oraz 6 małych równoramiennych krzyżyków.
Zapisano w ten sposób całą modlitwę z prośbą o wybawienie od zarazy i ataków złego ducha. Litery i krzyżyki wykonywano zwykle na krzyżu z dwoma poprzeczkami. Według tradycji autorem tej modlitwy miał być żyjący w połowie VIII w. papież Zachariasz, stąd nazywano krzyż z tymi literami krzyżem Zachariasza, albo też „Karawaką”
(od miasta w Hiszpanii). Łączenie modlitw z krzyża św. Benedykta i papieża Zachariasza stało się bardzo popularne w Polsce od 2. połowy XVII w.; przyczynili się do tego mnisi z opactw w Sieciechowie, Łysej Górze, a zwłaszcza dwóch tynieckich mnichów, autorów książeczek o kulcie św. Benedykta i krzyżach z nim związanych: ojcowie
Chryzostom Zdrowski i Amand Zawadzki.
Na szczycie otoku umieszczono odnoszący się do Chrystusa monogram:
I N R I: Iesus Nazarenus, Rex Iudaeorum (Jezus Nazarejczyk, Król Żydów).
Na obu belkach krzyża oraz w otoku mamy:
+Z+DIA+BIZSAB+Z+HGF+BFR S
Zapis modlitwy podaję w przekładzie przypisywanym wspomnianemu wyżej o. Amandowi Zawadzkiemu
(wyd. 1745); zamieszcza je o. Paweł Sczaniecki w książce Święty Benedykt (Kraków 2000, wyd. 3, s. 179–182):
+ – Crux
Krzyżu Chrystusów, zbaw mię.
Z – Zelus
Żarliwość domu Twego niech mię uwolni.
+ – Crux
Krzyż zwycięża, krzyż panuje, krzyż rozkazuje. Przez znak krzyża świętego, niech mię uwolni Pan od powietrza tego.
D – Deus
Dajże to, Boże – Boże mój, żebym ja i to miejsce było uwolnione od powietrza tego.
I – In manus
Jezu, najsłodszy Panie, w ręce Twoje polecam ducha mego, serce i ciało moje.
A – Ante
[Wcześniej] aniżeli stworzył Bóg niebo i ziemię, był Bogiem. On mocny Jest wybawić mię od powietrza tego.
+ – Crux
Krzyż Chrystusów mocny jest odpędzić zarazy, powietrza z miejsca tego i od ciała mego.
B – Bonum
Barzo jest rzecz dobra, oczekiwać w milczeniu ratunku Boskiego, aby odpędził zarazę ode mnie nędznego.
I – Inclinabo
Ja nakłonię serce moje do usprawiedliwienia Twojego, abym się nie zawstydził, żem Cię wzywał.
Z – Zelavi
Z wielką żarliwością zapaliłem się na niezbożne, widząc pokój głoszących i w Tobie samym ufność miałem.
Krzyż Chrystusów odpędza czartów i powietrze zepsowane niech wyżenie.
S – Salus
Słusznie, zbawieniem Twoim sam jestem, mówi Pan. Wołaj do mnie, wzywaj mię, ja wysłucham cię i wybawię od powietrza tego.
A – Abyssus
Azaś przepaść przepaści nie wzywa i w szumie głosu Twego odpędziłeś czarty i od zarazy powietrza uwolniłeś mię.
B – Beatus
Błogosławiony mąż, który ufa w Panu i nie obrócił oczu swoich na próżność i rozpustę zdradliwą.
+ – Crux
Krzyż Chrystusów, który był przed tym na hańbę i zelżywość, teraz jest na sławę i uwielbienie. Niech mi będzie na zdrowie i niech odpędzi z miejsca tego czarta i zepsowane powietrze i zarazę od ciała mego.
Z – Zelus
Żarliwość czci Boskiej strawiła mię pierwej, niż umrę i przez imię Twoje, wybaw mię od tej zarazy powietrza złego.
+ – Crucis
Krzyża świętego znak uwolni lub Boży i od powietrza tych, którzy Mu ufają.
H – Haeccine
Hej! Także to Panu oddajecie ludzie głupi i bezrozumni? – Oddajcie Najwyższemu śluby wasze i ofiarujcie Bogu ofiarę
chwały, i miejście w nim nadzieję, albowiem, którzy w Nim ufają, nie będą zawstydzeni.
G – Gutturi
Gardłu memu i do ust moich przyschnie język, jeżeli Cię wielbić nie będę i sławić Imienia Twojego świętego, które święte
jest i wy¬bawia w Tobie ufających. W Tobie nadzieję pokładam. Zbaw mię, Boże mój, z zarazy tej powietrza i miejsce to,
na którym wzywają Imienia Twojego.
F – Factae
Firmament ziemski wszystek pokryty był ciemnością podczas śmierci Twojej, Panie, Boże mój. Niech będzie skruszona
moc szatańska, a ponieważ na to przyszedłeś Synu Boga żywego, abyś zepsował siły mocy czartowskiej, odpądź mocą
Twoją z miejsca tego, i ode mnie, sługi twojego, zarazę tę powietrza złego. Niechaj ustąpi powietrze zaraźliwe ode mnie
do ciemności zewnętrznych.
+ – Crux
Krzyżu Chrystusów, broń nas i odpądź zarazę powietrza z miejsca tego, i mnie, sługę Twego racz strzec od tej zarazy złego
powietrza, albowiemeś Ty dobrotliwy i miłościwy.
B – Beatus
Błogosławion, który nie obrócił oczu swoich na marności, dnia złego wybawi go Pan. Panie mój, ufałem w Tobie, uwolnij
mię od tej zarazy powietrza.
F – Factus
Fortecą stałeś mi się, Boże, bom w Tobie położył nadzieję moje. Uwolnij mię od tej zarazy powietrza złego.
R – Respice
Racz wejrzeć na mię, Panie, Boże mój wszechmogący, z Majestatu Twego, a zmiłuj się nade mną, i, dla miłosierdzia Twego, od tej zarazy powietrza racz mię uwolnić.
S – Salus
Stałeś mi się, Panie, Zbawieniem moim. Uzdrów mię, a będę uzdrowień, zbaw mię, a będę zbawion. Amen. (Amen
Amen).
***
Do kościoła wróciły również dwie figury przedstawiające naszych patronów – apostołów Piotra i Pawła. Pierwotnie umieszczono je w narożach gzymsów w zachodniej części, tam gdzie obecnie znajdują się organy. Aktualna
ekspozycja tych rzeźb nawiązuje do wcześniejszej lokalizacji, jak również tworzy w ten sposób lustrzane domknięcie
tego, co widzimy w wielkim ołtarzu – aniołów trzymających atrybuty obu patronów: odwrócony krzyż św. Piotra
oraz miecz i księgę św. Pawła.
Ostatnie dwie rzeźby odrestaurowane w tym roku znajdują się na krużganku; są to figury fundatorów opactwa: księcia Kazimierza Odnowiciela (zm. 1058 r.) oraz królowej Judyty (zm. po 1105 r.). Wykonano je zapewne
około 1640 r. w związku z przygotowaniami do jubileuszu 600-lecia opactwa (1644). Kazimierz przedstawiony
jest w stylistyce epoki zygmuntowskiej: z zawieszonym na szyi orderem złotego runa, w jednej dłoni trzyma miecz,
w drugiej, przyciskając do serca, księgę Ewangelii oraz krzyż. W połowie XVIII w. wykonano kamienną tablicę z inskrypcją dedykowaną Kazimierzowi, jako fundatorowi opactwa. Zapewne tablica tworzyła cokół dla rzeźby; tak bowiem ustawiono ją przenosząc po pożarze klasztoru (w 1831 r.) na krużganek i w takiej kompozycji widać ją jeszcze
na zdjęciach archiwalnych z początku XX w. Druga z figur przedstawia królową Judytę, córkę cesarza Henryka III,
żonę najpierw króla Węgier, Salomona, a po jego śmierci księcia polskiego, Władysława Hermana (zm. 1102 r.).
Nadała ona opactwu rozległe włości (tzw. klucz Książnicki na Podkarpaciu), stąd uważano ją za współfundatorkę
i dobrodziejkę opactwa. Polichromowana figura królowej została umieszczona na kolumnie, w dłoni trzyma zwój
dokumentu z inskrypcją mówiącą o jej nadaniach dla naszego opactwa.
Zdjęcia historyczne wnętrza kościoła w Tyńcu
wykonane przed Tadeusza Przypkowskiego w
1929 r. Widoczne są obie
grupy z medalionami (na
zdj. obok rewers), figura
św. Piotra oraz organy
opata Lubomirskiego
(z 1697 r.). Całość została zdemontowana latem
1940 r.

Podobne dokumenty