pobierz - Gmina Polska
Transkrypt
pobierz - Gmina Polska
ISSN 2300-5106 NR 5 (36) | MAJ 2016 miesięcznik bezpłatny www.gminapolska.com FOT. SŁAWOMIR GRYMIN Niebanalny Zdrój kulturalny… Będziemy inwestować, nie przejadać FOT. SŁAWOMIR GRYMIN Majówka w Kudowie-Zdroju upłynęła pod hasłem „Kudowa – niebanalny Zdrój kulturalny”. W te cztery dni Kudowa tętniła życiem: gości zjechało się tylu, że hotele i pensjonaty pękały w szwach, a majówkowych atrakcji było tak wiele, iż każdy z gości kurortu i jego mieszkańców na pewno znalazł coś dla siebie. Oczywiście, najpopularniejszym miejscem imprez, spotkań 5 i spacerów był Park Zdrojowy. FOT. SŁAWOMIR GRYMIN – Nowa unijna perspektywa jest bardzo potrzebna i oczekiwana przez chyba wszystkich włodarzy polskich gmin. Jeszcze w roku ubiegłym wydawaliśmy ogromne unijne środki finansowe, a już w tym roku złożyliśmy wiele wniosków o unijne granty i jak Bóg da, to niebawem będziemy wydawać te środki dla dobra całej społeczności gminy. Nie będziemy tych pieniędzy przejadać, bowiem nie miałoby to żadnego sensu! – mówi JAKUB BRONOWICKI, wójt gminy Wisznia Mała. 8 Priorytetów jest kilka – W końcu zdecydowaliśmy się na remont budynku naszego urzędu miejskiego, którego elewacja zewnętrzna nie była remontowana w zasadzie od wojny – mówi burmistrz Glubczyc ADAM KRUPA. – Ponadto 500 tys. zł z zaoszczędzonych z zeszłego roku środków przeznaczamy na wyremontowanie naszych dwóch gminnych budynków, 100 tys. zł damy na okna w naszych nieruchomościach, a reszta pójdzie na remonty chodników i jezdni. 10 Wspieranie organizacji pozarządowych, klubów sportowych i różnego rodzaju stowarzyszeń jest nie tylko obowiązkiem samorządów, ale też świetnym sposobem na zaktywizowanie lokalnych społeczności wokół szczytnych idei i działaniem zbliżającym ludzi. Tak właśnie dzieje się w Sycowie. 6 Cele zostały osiągnięte Na przełomie lat 2015 i 2016 udało się odtworzyć ponad dwa kilometry starorzeczy na obszarze użytku ekologicznego „Przemkowskie Bagno” w Przemkowskim Parku Krajobrazowym – dolinie nizinnej rzeki Szprotawy, a projekt ten wsparł finansowo Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej we Wrocławiu. Ponadto w roku 2015 odtworzono 1200 metrów bieżących starorzeczy, a w tym roku ukończono odtwarzanie kolejnych ośmiuset. 9 FOT. SŁAWOMIR GRYMIN FOT. URZĄD MIASTA I GMINY SYCÓW Aktywni w każdym wieku 2 Gmina Polska Mity, fakty, opowiastki Najbogatszą gminą w Polsce jest Warszawa, a jej dochód to ponad 14 mld zł. Stolica ma 40,9 proc. zadłużenia w stosunku do ogółu dochodów i jej dochody są większe od wydatków gminy. Dochody gminy – jak większości polskich gmin – pochodzą w większości z podatków, w Warszawie to 6,4 mld zł, z czego 4,28 mld zł pochodzi z podatku dochodowego od osób fizycznych, 4,78 mld zł z dochodu majątku gminy, co jest drugim największym źródłem finansów. Stolica najwięcej wydaje na działalność własną (9,3 mld zł), z czego 3,92 mld zł na wynagrodzenia i wydatki osobowe. Niemało kosztują także drogi i komunikacja (3,65 mld zł), z czego 2,8 mld zł na lokalny transport publiczny. W zeszłym roku Warszawa wydała 108 mln zł na usuwanie klęsk żywiołowych. ••• W Gdańsku wydatki wynoszą 2,562 mld zł, a gmina zarobiła 2,745 mld zł. Zadłużenie miasta wynosi 37,2 proc. w stosunku do ogółu dochodów. Gdańsk 1,2 mld zł uzyskuje z podatków, 660 mln zł dostaje od państwa – z czego 440,45 mln zł na oświatę. Trzecią największą składową zarobków gminy są dochody z majątku własnego (500,22 mln zł), z czego 259,57 mln zł pochodzi ze sprzedaży majątku gminy. Gmina wydaje 1,5 mld zł na działalność własną – 604 mln zł na inwestycje, 720 mln zł na oświatę, 690 mln zł na drogi i komunikację i 219 mln zł na pomoc społeczną. ••• Dochody Poznania wynoszą 3,321 mld zł, wydatki 3,106 mld zł, a gmina jest w 45,4 proc. zadłużona w stosunku do ogółu dochodów. Najwięcej (1,77 mld zł) gmina wydaje na działalność własną, z czego 954,35 mln zł na wynagrodzenia i wydatki osobowe, 889,91 mln zł na drogi i komunikację (z czego 497,79 mln zł na komunikację zbiorową) i 724 mln zł na inwestycje, głównie w majątek gminy. Poznań wydaje 388,79 mln zł na ochronę przyrody (w tym 278,88 mln zł na gospodarkę odpadami i 26,03 mln zł na utrzymanie zieleni). ••• Wydatki Krakowa są większe od dochodów (4,213 mld zł do 4,135 mld zł). Miasto otrzymuje 1,8 mld zł z podatków, 1,2 mld zł ze środków państwa, a 631,7 mln zł pochodzi z dochodu majątku. Kraków wydaje 2,8 mld zł na działalność własną, gdzie większość stanowią wynagrodzenia – 1,41 mld zł. Gmina przeznacza 2,33 mld zł na obsługę zadłużenia gminy i 1,1 mld zł na oświatę i jest to po Warszawie najwięcej w kraju. Dochody gminy pochodzą głównie z podatków – 6,4 mld zł, z majątku własnego gminy pochodzi 4,8 mld zł (2,67 mld zł ze sprzedaży majątku), 2,6 mld zł przekazuje gminie państwo (głównie na oświatę), 1,22 mld zł pochodzi z opłat. Zadłużenie Krakowa utrzymuje się na poziomie 40,9 proc. ••• Katowice mają 2,340 mld zł dochodu i 2,343 mld zł wydatków. Na działalność własną wydają 1,62 mld zł, najwięcej na usługi zewnętrzne 848,78 mln zł, a na wynagrodzenia i wydatki osobowe 539,56 mln zł. Utrzymanie dróg i komunikacja pochłaniają 949,28 mln zł (802,38 mln zł transport publiczny), oświata i wychowanie 455,48 mln zł, a inwestycje 321,55 mln zł. Gminne dochody pochodzą głównie z podatków (772,9 mln zł), a drugim największym źródłem jest majątek własny 648,9 mln zł (248,11 mln zł ze sprzedaży majątku). Gmina Katowice jest zadłużona w 28,6 proc. w stosunku do ogółu dochodów. ••• Gmina Wrocław wydaje 3,887 mld zł przy dochodach 3,613 mld zł i procentowo nie wygląda to zbyt dobrze. Ponadto miasto jest w 71,9 proc. zadłużone w stosunku do ogółu dochodów. Na działalność własną wydaje 2,5 mld zł, w tym 1,18 mld zł na wynagrodzenia i wydatki własne i 971,38 mln zł na usługi zewnętrzne. Oświata i wychowanie pochłaniają 1 mld zł, inwestycje 689,52 mln zł, a utrzymanie dróg i komunikacja kosztuje gminę 702,11 mln zł. Dochód Wrocławia pochodzi z różnych źródeł, najwięcej z podatków – 1,55 mld zł, państwo przekazuje 773,87 mln zł, a 672,38 mln zł to dochód z majątku. ••• Były prezydent Zabrza Jerzy G. został w tym roku skazany na 25 lat więzienia, bowiem katowicki sąd uznał, że zlecił on porwanie, a potem zabójstwo swojego wierzyciela Lecha Frydrychowskiego. Sąd skazał też jego trzech wspólników na kary po 15 lat więzienia. Orzeczenie nie jest prawomocne i jest to już drugi wyrok w tej sprawie. Przed trzema laty wszyscy oskarżeni zostali skazani na 25 lat więzienia, ale Sąd Apelacyjny w Katowicach uchylił to orzeczenie, uznając, że w sprawie nie rozstrzygnięto wielu wątpliwości. W ostatnim procesie sędzia nie miała wątpliwości, iż Jerzy G., bracia Robert T. i Rafał T. oraz Mariusz F. przed ośmiu laty uczestniczyli w tym zabójstwie. Motywem zbrodni miał być milionowy dług Jerzego G. wobec Frydrychowskiego, którego były samorządowiec nie chciał lub nie był w stanie zwrócić. Zdaniem śledczych Jerzy G. poprosił znajomego mechanika z Bytomia Tomasza L., aby znalazł ludzi, którzy pomogą nr 5 (36) | maj 2016 mu porwać Frydrychowskiego, zmiękczą go i zmuszą do rezygnacji z egzekucji długu. Tomasz L. wynajął braci T. i Mariusza F., każdy z nich miał dostać za to tysiąc złotych, lecz porwanie zmieniło się w zabójstwo. Proces był poszlakowy, bowiem nie znaleziono narzędzia zbrodni, nie było też świadków, którzy widzieli, jak G. zabija swoją ofiarę. Pewne było tylko to, że Lech Frydrychowski został zamordowany w sierpniu 2008 roku. Sekcja zwłok wykazała, że został pobity, potem podcięto mu gardło i zadano kilka ran kłutych. Nie mógł się bronić ponieważ był skrępowany. Jerzy G. bronił się, twierdząc, że Frydrychowski podsunął mu do podpisania umowę in blanco, która miała stanowić dowód wcześniejszej pożyczki. Jednak w 2008 roku sąd potwierdził istnienie długu, który urósł do prawie miliona złotych. Wtedy komornik zajął konto Jerzego G. Ponadto były prezydent Zabrza twierdził, że w czasie dokonania zbrodni był na Opolszczyźnie, gdzie oglądał skutki przejścia trąby powietrznej. Policja ustaliła jednak, że jego komórka logowała się w pobliżu miejsca dokonania zbrodni. Tomasz L., który ujawnił śledczym kulisy tego zabójstwa, przed trzema laty został prawomocnie skazany za pomocnictwo w porwaniu ofiary, ale w nagrodę za szczerość wymierzono mu karę w zawieszeniu. Podglądacz samorządowy Gmina Polska 3 nr 5 (36) | maj 2016 Drzewo – mój przyjaciel Liczba dużych terenów zielonych w polskich aglomeracjach spada. Parki czy skwery z powodów ekonomicznych zaczynają stopniowo ustępować miejsca nowym osiedlom, biurowcom czy galeriom handlowym. Eksperci podkreślają, że dlatego właśnie dotychczasowe miejskie ogrody powinny spełniać jednocześnie jak najwięcej funkcji, a na przybywające mniejsze formy zieleni samorządy powinny szukać nowych rozwiązań, tak by były uzupełnieniem już istniejącej zabudowy. Wydziale Architektury Politechniki Poznańskiej. Dominują małe formy FOT. SATOR MEDIA Park Wolności im. Juliusa Peppela w Brzegu zajmuje ponad 66 ha. Dla przykładu Park Szczytnicki we Wrocławiu ma ok. 100 ha powierzchni waniu mniejszych form i układów zieleni, takich jak ciągi, aleje, niewielkich kompozycji, nawet pnączy, które umiejętnie wkomponujemy w tkankę zwartej zabudowy miasta – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes dr Karolina Sobczyńska, architekt, wykładowca na Zwycięża pieniądz? Dr Karolina Sobczyńska podkreśla, że grunty stały się zbyt drogie, by poświęcać je na zielone inwestycje. Dodaje przy tym, że zarówno projektanci architektury, jak i zieleni miejskiej powinni podchodzić do jej wykorzystania wieloaspektowo. Zaznacza, że kluczowe jest zachowanie preferencji przestrzennych człowieka. Odpowiednia symetria, geometryczne formy, kąty proste czy linie proste są bardziej czytelne i częściej preferowane przez człowieka. Na łamach „Gminy Polskiej” promowało się wiele województw, powiatów, gmin. Dzisiaj nie da się bowiem nowocześnie zarządzać gminą bez pokazania tego, co się ma. I chodzi tu tak o ludzi, ich działania, jak i o możliwości wynikające chociażby z posiadanych terenów inwestycyjnych czy walorów turystycznych regionów. Razem z samorządowcami pokazującymi swoje Małe Ojczyzny jesteśmy na wybranych imprezach targowych w Poznaniu, Gdańsku, Kielcach… „Gmina Polska” obecna jest w instytucjach otoczenia biznesu. Trafiamy do tych, którzy odwiedzają na przykład Narodowe Forum Muzyki we Wrocławiu, Operę Wrocławską czy wrocławski ogród zoologiczny. Pojawiamy się na biurkach samorządowców w setkach miejscowości w Polsce. Patronuje- FOT. SATOR MEDIA – W przestrzeni centrum miasta nie ma już miejsca na zakładanie nowych dużych terenów zielonych. Należy skupić się więc na powsta- Jeszcze kilka lat temu tereny zielone w miastach tworzyły głównie parki i skwery. Obecnie, przy coraz gęstszym rozmieszczeniu budynków i wyższych cenach gruntu, brakuje na to przestrzeni. Ekspertka zaznacza jednak, że ogólny bilans zieleni jest dodatni. Coraz więcej małych form roślinnych pojawia się m.in. przy ciągach komunikacyjnych. Zwraca jednak uwagę na to, że mniejsze układy zieleni muszą być umiejętnie zintegrowane z istniejącą architekturą, tak by spełniały różne funkcje, m.in. reprezentacyjną i rekreacyjną. – W przestrzeniach dzisiejszego miasta w wyniku rozwoju zabudowy stosowane niegdyś systemy zieleni, takie jak pasmowe, klinowe, pierścieniowe, znacznie się skurczyły. Jednak ogólny bilans ilości zieleni w miastach w tej chwili jest dodatni, ponieważ przybywa wiele zieleni i wiele nasadzeń towarzyszących ciągom komunikacyjnym. Ogólną barierą tworzenia nowych przestrzeni zieleni jest przede wszystkim brak miejsca i ceny gruntów, które są wysokie. Zatem czynnik ekonomiczny blokuje powstawanie nowych terenów – twierdzi Karolina Sobczyńska. Mający ponad 100 lat Park Wolności w Brzegu jest przykładem, że jeśli się chce, można stworzyć miejsca niezwykłe. Czy jednak dzisiaj komuś jeszcze się chce? – Ważne, żeby zajęły się tym zespoły projektowe. W ich skład, obok architekta krajobrazu czy projektanta zieleni, powinien wchodzić też architekt urbanista jako specjalista od istniejącej kompozycji architektonicznej, który wskaże główne założenia kompozycyjne i hierarchię elementów przestrzennych. Nie powinno też zabraknąć specjalisty z dziedziny socjologii czy psychologii z jego wiedzą o człowieku, o jego preferencjach przestrzennych i percepcyjnych – podkreśla Sobczyńska. ślin, krzewów czy drzew, aby były one adekwatne do funkcji już istniejących układów architektonicznych. Jej zdaniem roślinność może na nowo aranżować już istniejącą przestrzeń, podkreślać zalety architektoniczne i maskować błędne urbanistyczne rozwiązania. Jak wskazuje, planowanie nie może się odbywać w oderwaniu od architektury, lecz ją uzupełniać. – Wprowadzając zieleń z wieloaspektową wiedzą o człowieku, osiągnie się wieloaspektową atrakcyjność miasta, nie tylko estetyczną – ocenia Karolina Sobczyńska. Mieć pomysł Twórzmy miejskie lasy Dr Sobczyńska zauważa przy tym, że polskie miasta powinny czerpać przykład z krajów zachodnich, gdzie parki są wielofunkcyjne. Jako przykład podaje Paryż. – Pełnią one bardzo reprezentacyjną funkcję przy wieży Eiffla: starannie przystrzyżone drzewa i trawnik, a pomiędzy tymi formami uprawiający jogging mieszkańcy. W ten sposób funkcja reprezentacyjna nie wyklucza funkcji rekreacyjnej – wskazuje architektka. Ważnym elementem jest odpowiedni dobór i kompozycja gatunków ro- Niewielkie enklawy zieleni, chociaż niezbędne w każdym mieście, nie zastąpią jednak dużych parków czy lasów miejskich. To one stanowią istotę „ekosystemów miejskich”. Ceny gruntów i robienie biznesów nie powinny przesłaniać samorządowcom zdrowego rozsądku i myślenia przyszłościowego. Żadne garaże czy parkingi nie są warte wycinki starych drzewostanów. Wręcz przeciwnie, warto wrócić do dawnych idei zakładania wielkich parków, o których dzisiaj nikt już chyba nie pamięta. my niezwykłym wydarzeniom artystycznym (np. Wratislavii Cantans), niecodziennym wystawom (np. w Muzeum Narodowym), szczególnym przedsięwzięciom wydawniczym (m.in. z TVP Historia i Związkiem Szlachty Polskiej). Nasz miesięcznik to także miejsce dla małego, średniego i dużego biznesu. Nie zajmujemy się polityką, ale chętnie promujemy ludzi przedsiębiorczych – tych dobrych i tych jeszcze lepszych. Pomagamy w dotarciu do klientów i kooperantów w dużych ośrodkach i – co bardzo ważne – także w maleńkich miejscowościach. Małe Ojczyzny to także lokalny biznes. Warto się nim pochwalić. Warto go promować. Przykładem takich działań może być chociażby Park Wolności im. Juliusa Peppela w Brzegu. To jeden z największych miejskich kompleksów zielonych na Opolszczyźnie i Dolnym Śląsku. Zajmuje powierzchnię ponad 66 ha. Powstał w pierwszych latach ubiegłego stulecia. Jego założycielem był ówczesny burmistrz Brzegu Julius Peppel. W pierwszej fazie tworzenie tego kompleksu posadzono ponad pół miliona sadzonek drzew i krzewów, wybudowano jeziorko, usypano górki… Jak podają kroniki, specjalnie do tworzenia brzeskiego parku zaangażowano kilkunastu zawodowych ogrodników. Cała ekipa, która zajmowała się tworzeniem potężnego zielonego kompleksu, liczyła kilkudziesięciu robotników. (tmt, newseria) Zielone miasta Według rankingu MojaPolis i BIQ data opracowanego na podstawie danych GUS z 2013 roku, najbardziej zielonymi miastami ogółem (co nie oznacza, że najbardziej czystymi) były Sopot (58,6 proc. zieleni), Zielona Góra (46,8 proc.) i Katowice (46,2 proc.). Ranking zielonych miast zamyka Konin (5,5 proc.), Łomża (4 proc.) i Krosno (2 proc.). Miastem z udziałem największej liczby parków, zieleńców i terenów zieleni osiedlowej był Chorzów (22,2 proc.). Na drugim miejscu znalazły się Siemianowice Śląskie (9,3 proc.), za nimi Bydgoszcz (8,4 proc.). Na końcu uplasowało się Świnoujście (0,6 proc.). 4 Gmina Polska Podobno lepsze prawo Usprawnienie pracy urzędów stanu cywilnego oraz poprawa obsługi obywateli to główne zamierzenia projektu ustawy o zmianie ustawy Prawo o aktach stanu cywilnego, który w ostatnim czasie uzgodniła Komisja Wspólna Rządu i Samorządu Terytorialnego. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji przygotowało nowelizację przepisów, k tóre mają usprawnić działanie urzędów stanu cywilnego. Zaproponowane przez MSWi A zm ia ny będą szczególn ie korzystne dla urzędów, w których obywatele najczęściej załatwiają swoje sprawy. Nowelizacja przepisów ma pozwolić na skrócenie procedur realizowanych w działającym od 1 marca 2015 roku Systemie Rejestrów Państwowych, którego częścią jest centralny rejestr stanu cywilnego. Projektowane przepisy są – zdaniem ich twórców – korzystne zarówno dla urzędników, którym ułatwią pracę, jak i dla obywateli, którzy szybciej załatwią sprawy w urzędach. Proponowane zmiany obejmują m.in.: przyznanie pracownikom urzędu stanu cywilnego uprawnień do przenoszenia do rejestru stanu cywilnego aktów sporządzonych w papierowych księgach stanu cywilnego. Wcześniej każdy przenoszony akt musiał podpisać kierownik urzędu. Zmiany przewidują także, że odpisy aktu będzie można wydawać na podstawie danych z „lokalnych” aplikacji. Urzędnicy korzystali z nich, nim ówczes- ne MSW wprowadziło aplikację Źródło. Gdy urzędnicy otrzymali nowe narzędzie, wydanie odpisu aktu (urodzenia, małżeństwa, zgonu) musi poprzedzić przeniesienie tego aktu do nowego, centralnego rejestru stanu cywilnego. Ta czynność wpłynęła na wydłu- Więcej dla opolskiej kultury żenie procesu wydania odpisu aktu stanu cywilnego. Komisja Wspólna Rządu i Samorządu Terytorialnego uzgodniła również projekt rozporządzenia ministra spraw wewnętrznych i administracji w sprawie określenia sposobu prowadzenia ewidencji stowarzyszeń zwykłych, jej wzoru oraz szczegółowej treści wpisów. Projekt zakłada m.in., że wpis do ewidencji będzie d o k o ny wa ny na podstawie wniosku złożonego do właściwego starosty przez stowarzyszenie zwykłe. Ewidencja będzie jawna i udostępniana na stronie podmiotowej organu nadzorującego, w Biuletynie Informacji Publicznej. (opr. GP) Śląski antysmog Skażone powietrze to jeden z najgroźniejszych problemów współczesnego świata. Co roku z tego powodu umiera przedwcześnie około 430 tysięcy Europejczyków. Polska ma najbardziej zanieczyszczone powietrze w Unii Europejskiej, ale najbardziej liberalne zasady co do informowania społeczeństwa o zanieczyszczeniu. Powołanie zespołu, którego zadaniem będzie przygotowanie założeń do uchwały antysmogowej dla regionu zapowiedział marszałek województwa śląskiego. – Po st a now i ł em p owo ł a ć zespół, który przygotuje założenia do uchwały antysmogowej, ale też pojedzie do gmin i będzie prowadził akcję edukacyjną. Najwyższy czas przekonać wszystkich – samorządy i mieszkańców do walki o zdrowie nasze i kolejnych pokoleń – przekonywał na niedawnym spotkaniu marszałek województwa śląskiego Wojciech Saługa. W trakcie debaty o antysmogowych rozwiązaniach poruszono tematy dotyczące m.in. skutków zanieczyszczenia powietrza wpływających na zdrowie i życie ludzi, technik efektywnego i nieuciążliwego dla środowiska palenia węglem w domowych kotłach i programów wsparcia walki z niską emisją. Zdaniem ekspertów rozwiązaniem nie jest wyłącznie zakaz opalania węglem, ale przestrzeganie norm jakości węgla i standardów emisyjnych kotłów. – Od wielu lat dostrzegamy problem niskiej emisji i staramy się z nim walczyć, ale potrzebne są systemowe rozwiązania, bo najbardziej cierpią z tego powodu mieszkańcy regionu. W ciągu ostatnich pięciu lat na ten cel zostało przeznaczone 1,5 mld zł, z czego 480 mln zł na walkę z niską emisją. To potężne środki, ale brakowało koordynacji działań. Dysponujemy nie tylko funduszami, ale też innymi instrumentami wsparcia, np. systemem doradztwa dla gmin – mówił szef WFOŚiGW w Katowicach Andrzej Pilot. nr 5 (36) | maj 2016 (ws) 1 mln 694 tys. zł więcej dla wojewódzkich instytucji kultury, w tym 464 tys. zł na podwyżki dla pracowników od 1 lipca – takie decyzje podjął Zarząd Województwa Opolskiego. To także większe dotacje w kolejnych latach. To kolejna transza dodatkowych pieniędzy, jakie w tym roku zarząd przekazał z budżetu województwa opolskiego instytucjom kultury. O ile w styczniu tego roku plan dotacji przewidywał przekazanie instytucjom 21 mln 918 tys. zł, to dziś zamyka się on kwotą 25 mln 270 tys. zł. Jednak najnowsza decyzja to nie tylko przekazanie kolejnych pieniędzy. Jak mówił marszałek Opolszczyzny Andrzej Buła, będzie ona skutkować zwiększeniem dotacji w kolejnych latach. – Oprócz wkładów na projekty własne, które są konty- nuowane, oprócz zwiększania dotacji na dokończenie modelator ni w teatrze, przewidzieliśmy także podwyżki dla pracowników. To ważna decyzja, bo musimy ją uwzględnić w planach na lata 2017-2018. Spowoduje ona zwiększenie dotacji podmiotowych w kolejnych latach. Może nie będzie tak dużej rezerwy w budżecie, jak w tym roku, ale zaspokoimy potrzeby bieżące naszych instytucji – informował marszałek. W tych dodatkowych pieniądzach są także kwoty przeznaczone na inwestycje – m.in. na dokończenie modelatorni w teatrze, modernizację pomieszczeń Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej przy ul. Kośnego, z przeznaczeniem na bibliotekę obcojęzyczną, remont karczmy w Muzeum Wsi Opolskiej. W sumie na inwestycje w wojewódzkich instytucjach kultury trafi dodatkowo w tym roku ponad 1 mln 101 tys. zł. VR Pożegnaliśmy Dagmarę Turek-Samól D w u n as te g o m aj a mija miesiąc od dnia, gdy po ciężkiej chorobie odeszła Dagmara Turek-Samól. Urodziła się 8 listopada 1969 roku w Kędzierz ynie -Koźlu. Była absolwentką Akademii Rolniczej we Wrocławiu, zawo dową karierę rozpoczynała jako dziennikarka w 1994 roku, we wrocławsk im radiu Eska. Potem, od roku 1996, p r ze z j e d e naś ci e lat była rzecznikiem Straży Miejskiej Wrocławia. W 20 07 roku została rzecznikiem prasowym wojewody dolnośląskiego, a w grudniu 2010 dyrektorem Wydziału Prasowego Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego i objęła funkcję rzecznika prasowego marszałka województwa dolnośląskiego. W 2014 roku stanęła na czele Departamentu Komunikacji i Promocji Legnickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Przez wiele lat współpracowaliśmy z Dagmarą. Zawsze pomocna, zawsze uśmiechnięta… Ten uśmiech, poczucie humoru, umiejętność dogadywania się w trudnych czasem sprawach zapamiętamy na zawsze. Brakuje nam Dagmary. I będzie zawsze brakowało… Redakcja „Gminy Polskiej. Krajowego Przeglądu Samorządowego” Gmina Polska 5 nr 5 (36) | maj 2016 Starostwo Powiatowe we Wrocławiu Strategia dobra dla ludzi Rozmowa z RYSZARDEM JARONIEM, przewodniczącym Rady Powiatu Wrocławskiego FOT. SŁAWOMIR GRYMIN – Niedługo półrocze… Co jest najważniejsze w tym roku dla Powiatu Wrocławskiego? – Oczywiście, najważniejszym dla nas zadaniem jest realizacja budżetu i założonych przez nas planów na ten rok oraz bieżące wykonywanie zadań postawionych przez Radę Powiatu Wrocławskiego i Zarząd Powiatu. – Czy to się udaje? – Na r a z ie t a k! Wsz ystkie procedury przetargowe zostały otwarte i przystępujemy do realizacji działań. Chodzi Przewodniczący Rady Powiatu Wrocławskiego Ryszard Jaroń przede wszystkim o inwestycje w komunikację, zadania doty- czące infrastruktury drogowej, co w naszym powiecie jest jed- W siedzibie Starostwa Powiatowego we Wrocławiu ruszył pierwszy cykl spotkań edukacyjnych z udziałem sołtysów z terenu powiatu wrocławskiego. Celem projektu realizowanego przez Powiat jest m.in. zwiększenie świadomości prawnej mieszkańców powiatu związanej z prawami i obowiązkami konsumentów i rejestracją organizacji pozarządowych. Uczestnicy spotkań dowiedzą się także o możliwościach dostępu do nieodpłatnej pomocy prawnej w powiecie, a także o zasadach pozyskiwania środków zewnętrznych na realizację zadań statutowych Powiatu Wrocławskiego przez mieszkańców i organizacje pozarządowe. Cykl spotkań z sołtysami realizowany jest w ramach szerszego projektu „Nieodpłatna Pomoc i Edukacja Prawna w Powiecie”. Pierwszy cykl spotkań, rozpoczęty w kwietniu, trwać będzie do czerwca w siedzibie Starostwa Powiatowego we Wrocławiu. nym z priorytetów. W zasadzie dla każdej z naszych gmin wyznaczony jest pakiet, który ma być realizowa ny w tym roku i każda gmina realizuje autorski program Powiatu Wrocławskiego „Bezpieczna Droga”. Uzgodniliśmy z gminami, że Powiat w każdej z nich – dla poprawy bezpieczeństwa – inwestuje corocznie 300 tys. zł w sieć chodników i każda z gmin wyraziła na to zgodę. Warto podkreślić, że będzie to realizowane w partnerstwie i każda z gmin także będzie dokładała własne 300 tys. zł do tych inwestycji. Zatem będziemy budować chodniki przy drogach powiatowych i do końca kadencji zamierzamy na to przeznaczyć ponad 8 mln zł. Dzięki temu zwiększy się ilość chodników przy drogach powiatowych, a co za tym idzie – poprawi się bezpieczeństwo pieszych. – Nowe programowanie unijne rusza dość niemrawo. – Zamykamy jeszcze poprzednią unijną perspektywę i rozpoczynamy negocjacje dotyczące nowej perspektywy 2014-2020. Nie ma jeszcze szczegółów i wszystko jest uwarunkowane współpracą w ramach Aglomeracji Wrocławskiej. Dla nas najważniejsze jest komunikacja i dobre skomunikowanie się z centrum naszej aglomeracji – Wrocławiem. Kudowa-Zdrój Niebanalny Zdrój kulturalny… W sobotnie popołudnie Park Zdrojowy wypełnili spacerowicze… Przepięknie zrewitalizowany, jeden z najstarszych – powstał w XVIII wieku! – – Przyjechaliśmy do Kudotakich parków w Polsce, przyciągał nie wy, bo to bardzo piękne miejsce tylko piękną pogodą i cudowną wiosenną zielenią, ale i muzyką. Majówkę rozpoczynał koncert Młodzieżowej Orkiestry Dętej z czeskiego Hrnova (fot. str. 16). Najpierw nad parkiem płynęły walce Straussów, potem przyszła kolej na muzykę filmową. Wszystkie miejsca przed muszlą koncertową były zajęte, a na scenie zmieniali się muzycy i muzyczne gatun- Majówkowe kramy w Parku Zdrojowym ki. Był rock i jazz, – powiedzieli „Gminie Polskiej” była i Pierwsza Poznańska wrocławianie, Mariola i Bogusław Niesymfoniczna Orkiestra Kilińscy. – Cudownie, że udało się Ukulele. A słuchaczy wciąż nam załatwić nocleg na weekend przybywało. FOT. URZĄD MIASTA KUDOWA-ZDRÓJ Zespół Czarna Syrena wystąpił na Pikniku Patriotycznym w miejscu, które znamy i bardzo lubimy. Muzycznie zakończył się też pierwszy dzień majówki – spotkaniem z operą i jej gwiazdami w Teatrze Zdrojowym. Międzynarodowa Gala Operowa, w której wzięła udział słynna śpiewaczka i specjalistka od technik oddechowych Anna Simms pokazała, że operowe arie mają taką samą potężną moc przyciągania jak modne przeboje… Przez cały majowy weekend unosiła się nad Kudową muzyka – w muszli koncertowej w kolejne dni występowali przedstawiciele wielu gatunków tej sztuki: były i chóry – także chór Sta Allegro z Kudowy, który wystąpił wraz z chórem Hron z Nachodu, i jazz, i różne odmiany rocka. Z kolei w Teatrze Zdrojowym zabrzmiała muzyka węgierska i cygańska, a ostatniego dnia majówki – piosenki Edith Piaf. Wiele było też innych atrakcji, jak choćby kramy z regionalnymi produktami w Parku Zdrojowym czy niedzielne spotkanie w skansenie w Pstrążnej, gdzie w czasie „Majówki na ludowo” można było zobaczyć m.in. pokaz odkuwania żelaza na gorąco, wziąć udział w zabawie FOT. SŁAWOMIR GRYMIN Majówka w Kudowie-Zdroju upłynęła pod hasłem „Kudowa – niebanalny Zdrój kulturalny”. W te cztery dni Kudowa tętniła życiem: gości zjechało się tylu, że hotele i pensjonaty pękały w szwach, a majówkowych atrakcji było tak wiele, iż każdy z gości kurortu i jego mieszkańców na pewno znalazł coś dla siebie. – Będą na to pieniądze w nowym rozdaniu? – Myślę, że tak. – A co jest najważniejsze w strategii Powiatu Wrocławskiego? – Strategię tę modyfikujemy i jednym z najważniejszych jej priorytetów jest wspomniana już przeze mnie poprawa komunikacji. Chcę też podkreślić, że umieszczamy w niej wszystkie programy i działania służące dobru mieszkańców powiatu wrocławskiego dotyczące bezpieczeństwa, komunikacji i wypoczynku oraz rekreacji. Rozmawiał Sławomir Grymin (TS) Starostwo Powiatowe we Wrocławiu ul. Tadeusza Kościuszki 131 50-440 Wrocław tel. 71 722 17 00 fax 71 722 17 06 [email protected] www.powiatwroclawski.pl z ludowymi zespołami, wypiekać – pod okiem chlebowego fachowca! – prawdziwy razowy chleb i spróbować, jak wspaniale smakuje. Ostatni dzień majówki był dniem Pikniku Patriotycznego. Świętowano rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 Maja, a na koncercie 3-Majowym wystąpił niezwykle ekspresyjny kudowski zespół Czarna Syrena. Kudowska majówka, zorganizowana przez urząd miasta, po raz kolejny pokazała, jak atrakcyjna jest Kudowa – nie tylko w maju! Warto spędzić tu i czerwcówkę, i lipcówkę, i tak dalej… do końca roku. I od początku następnego. Anita Tyszkowska (TS) Urząd Miasta w Kudowie-Zdroju ul. Zdrojowa 24 57-350 Kudowa-Zdrój tel. 74 866 19 26, 74 866 19 27 fax 74 866 13 51, 74 862 17 18 [email protected] www.kudowa.pl 6 Gmina Polska Syców Wspieranie organizacji pozarządowych, klubów sportowych i różnego rodzaju stowarzyszeń jest nie tylko obowiązkiem samorządów, ale też świetnym sposobem na zaktywizowanie lokalnych społeczności wokół szczytnych idei i działaniem zbliżającym ludzi. Tak właśnie dzieje się w Sycowie. zjach. Ponadto wyjeżdżamy każdego roku, i to na cztery turnusy, z których korzysta po 50 osób. Organizowane są też spotkania integracyjne z innymi ośrodkami z terenu województwa dolnośląskiego oraz z naszymi lokalnymi stowarzyszeniami i organizacjami pozarządowymi. Mamy również chór seniorów. Krót- Burmistrz Sławomir Kapica FOT. SŁAWOMIR GRYMIN – Członkowie naszego związku z ogromną chęcią i zaangażowaniem uczestniczą w życiu sycowskiej społeczności, a warto podkreślić, iż nasza organizacja jest największą w Sycowie i liczy sobie 570 osób – mówi Janina Findlik, sekretarz Zarządu Rejonowego Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów w Sycowie. – Członkowie naszego związku są bardzo aktywni i uczestniczą corocznie w wielu spotkaniach przy różnych oka- Sekretarz Janina Findlik ko mówiąc, cieszy nas wszelka aktywność, a najważniejsze jest to, aby wyjść z domu i coś pożytecznego zrobić. Jesteśmy bardzo zadowoleni ze Wojsławice To będzie piękny maj Na mapie naszego kraju są miejsca szczególne, odwiedzane masowo przez miłośników przyrody. Takim punktem właśnie w maju jest Arboretum w Wojsławicach, filia Wrocławskiego Ogrodu Botanicznego. Zaledwie 50 km od Wrocławia, w łagodnym podgórskim klimacie kwitną wówczas azalie i różaneczniki. Mikroklimat Wzgórz Niemczańsko-Strzelińskich, duża wilgot- ność powietrza, długo zalegający śnieg, położenie w kotlinie osłoniętej przed suchymi i zimnymi wiatrami, żyzna gleba lessowa wpływają korzystnie na wiele roślin. ją specyficzny i niepowtarzalny charakter parkowi. W kolekcji Rhododendron, czyli różaneczników i azalii, możemy podziwiać ponad 1200 gatunków i odmian tych pięknych roślin. W trakcie wystawy „RODOmania”, trwającej od 21 do 29 maja, miłośnicy tych roślin będą mogli porównywać najstarsze okazy rasy łużyckiej, nazywane także odmianami Seidla, z których słynie kolekcja, z nowymi wprowadzonymi do handlu w tym roku, jeszcze w naszym kraju nieuprawianymi. Bogactwo kolorów i kształtów bardzo obficie zakwitających różaneczników jest tak urzekające, że trudno oderwać od nich wzrok. Niepowtarzalny park W zabytkowym podworskim parku, wśród wspaniałych okazów sędziwych i rzadkich drzew, możemy oglądać ponadstuletnie okazy różaneczników z unikatowej przedwojennej kolekcji Fritza Oheimba. To one nada- Azaliowe szaleństwo FOT. ANDRZEJ NOWICKI Azaliowa ścieżka w wojsławickim Arboretum FOT. SŁAWOMIR GRYMIN FOT. SŁAWOMIR GRYMIN – Organizacje pozarządowe na naszym terenie działają bardzo prężnie i świetnie współpracują, wspierając nasz samorząd na wielu polach – ocenia burmistrz Sławomir Kapica. – Wszystko dzięki pozytywistycznej pracy u podstaw, pracy z ludźmi. Nasz samorząd stara się pomagać tym organizacjom i stowarzyszeniom, aczkolwiek – jeśli chodzi o finanse – to wsparcie nie jest duże. Mieszkańcy, działając z pasją, dużo wnoszą od siebie i nie trzeba poważnych pieniędzy, aby pokazały się pozytywne efekty tych działań. Wiele stowarzyszeń, nie mając wielkiego zaplecza finansowego, potrafi zrobić bardzo dużo dla całej lokalnej społeczności. Wszystkich spacerujących po ogromnej, bo 62-hektarowej powierzchni Arboretum będą cieszyć różnorodne w swojej kolorystyce, zakwitające nieco wcześniej azalie – niekiedy wspaniale pachnące. Stali bywalcy Arboretum zapewne rozpoczną spacer od „Alei azaliowej” – w pełni kwitnienia, jedynej w swoim rodzaju. Uważny obserwator dostrzeże duże połacie z rękodzieła i zajęcia chemiczno-biologiczne. Organizujemy dla dzieci wyjazdy, a w tym roku odbędzie się drugi turnus Music Camp i wyjeżdżamy z dzieciakami na cały tydzień. Poza tym zorganizowaliśmy Feriadę – półkolonie, w których udział wzięło ponad sto dzieci. Wyjeżdżaliśmy razem do różnych miejscowości, chodziliśmy do kina i na basen i było bardzo fajnie! Na naszej działalności nie zarabiamy, a czasami trzeba nawet dołożyć. Na początku borykaliśmy się ze znalezieniem lokum dla naszego stowarzyszenia, ale pan burmistrz pomógł nam i teraz mamy siedzibę pod Klubem Seniora. S.G. (TS) współpracy z samorządem Sycowa, burmistrz rozumie nasze potrzeby, pomaga nam w miarę możliwości i zazwyczaj nie słyszymy słowa „nie”. A ponadto jest konsekwentny i jeśli do czegoś się zobowiązuje, to słowa dotrzymuje. – My natomiast nie ukierunkowaliśmy jakoś swojej działalności Aktywni w każdym wieku nr 5 (36) | maj 2016 Prezes Michał Matyszczak – dodaje Michał Matyszczak, prezes zarządu stowarzyszenia „Przystań Twórcza – Syców”. – Skupiamy wokół siebie dzieciaki i osoby w dojrzalszym wieku i jak sama nazwa stowarzyszenia wskazuje, działamy twórczo. Prowadzimy m.in. zajęcia plastyczno-techniczne, wokalne, lekcje języka angielskiego, Urząd Miasta i Gminy Syców ul. Mickiewicza 1 56-500 Syców tel. 62 785 51 00 fax 62 785 51 04 [email protected] www.sycow.pl parku obsadzane nowymi roślinami, które już w tym sezonie będą cieszyć kolorami i kształtami rabat, tak jak w tym roku zachwycały złote pasy żonkili i narcyzów. Dyrektor Ogrodu Botanicznego – prof. Tomasz Nowak razem z inspektor Arboretum – Hanną Grzeszczak-Nowak zaplanowali na majowe weekendy ciekawe imprezy. Pierwsze już za nami. Były warsztaty fotograficzne i kiermasz roślin wiosennych. Jezierski, będą zarówno porady ekspertów dla amatorów ogrodników, jak i zawodowców z tej branży, a także atrakcyjne konkursy i promocje roślin. Zaplanowano też warsztaty uprawy roślin wrzosowatych i prezentację Kolekcji Narodowej Różaneczników. Po południu odbędzie się występ Tria Akordeonowego, które przedstawi światowe przeboje muzyki napisanej na ten instrument. Weekend z orkiestrą dętą W ostatnią niedzielę maja odprawiona zostanie msza święta w kaplicy św. Franciszka, usytuowanej w Arboretum wśród drzew i wspaniałej roślinności. Rozpocznie się o godzinie 16.00 i będzie połączona z koncertem pieśni. Wybierając się do Arboretum w Wojsławicach, warto mieć wolny cały dzień, aby spokojnie móc wędrować alejkami i ścieżkami parku, cieszyć się widokiem wspaniałej roślinności i pięknej panoramy okolicznych Wzgórz Dębowych. Można też razem z najbliższymi – dzieci są tam mile widziane – spędzić czas na pikniku przy jednym z wielu miejsc do tego przeznaczonych – na trawie lub przy stolikach. A rboretum czynne jest codziennie od godz. 9 do 20, kasy do godz. 18. W niedzielę 15 maja w południe zostanie otwarta wystawa poświęcona polskim odmianom krzewów i drzew. Godny polecenia jest także spacer z przewodnikiem po Arboretum, uzupełniający tę tematykę. Natomiast o godzinie 16 rozpocznie się koncert orkiestry dętej z Oławy, która na pewno świetnie zabrzmi w urokliwej scenerii wojsławickiego Arboretum. W programie muzyka filmowa, kojarząca się z przebudzeniem wiosny i typowo marszowa. RODOmania Kulminacja imprez majowych to 22 maja i piąte już spotkania m iłośników roś lin wrzosowatych „RODOmania”. W programie spotkania pod hasłem „Ogród marzeń”, które poprowadzi znany dziennikarz ogrodniczy Marek Spotkanie ze św. Franciszkiem (zos) Gmina Polska 7 nr 5 (36) | maj 2016 Kąty Wrocławskie Najważniejsze – zgoda i kompromis Rozmowa z burmistrzem Kątów Wrocławskich ANTONIM KOPCIEM FOT. SŁAWOMIR GRYMIN Burmistrz Antoni Kopeć nym programowaniem 2014-2020. Niestety, na razie specjalnego ruchu w tej materii nie ma i samorządowcy zaczynają się niecierpliwić. Z drugiej strony pamiętam, że poprzednie programowanie 2007-2013 też startowało niemrawo. – Gołym okiem widać, że opóźnienia są dosyć duże i tę zwłokę bardzo trudno wytłumaczyć naszym mieszkańcom, ponieważ w budżecie na rok 2016 przewidzieliśmy środki finansowe na udział własny, chcąc skorzystać z niektórych programów unijnych. Liczyliśmy na to, że te programy ruszą w pierwszej połowie roku 2016, ale niestety część z nich ma szanse na rozstrzygnięcia dopiero pod koniec tego roku. W związku z tym ludzie nie zobaczą, jak realizowane są nowe zadania, co trochę podważa wiarygodność naszą – samorządowców. – Przecież to nie zależy od prezydentów, burmistrzów i wójtów. – Nie możemy rozpocząć żadnych prac przed podpisaniem umów, bowiem jeśli tak się stanie, to środ- OFERTA SPRZEDAŻY Gmina Kąty Wrocławskie posiada do zagospodarowania atrakcyjną nieruchomość gruntową zabudowaną budynkiem byłej szkoły, położoną na działce o pow. 0,7344 ha w urokliwej miejscowości Bogdaszowice, w sąsiedztwie Parku Krajobrazowego „Dolina Bystrzycy”. Nieruchomość zabudowana jest budynkiem wolnostojącym dwukondygnacyjnym o pow. użytkowej 148,15 m2 i pow. zabudowy 174 m2, przeznaczonym do remontu. Obiekt będący przedmiotem sprzedaży ma olbrzymi potencjał, charakter i przeznaczenie. Sugerowany sposób zagospodarowania nieruchomości: prowadzenie placówki edukacyjnej i opiekuńczej. np. szkoła, przedszkole, żłobek, dom pogodnej starości. Nieruchomość dobrze skomunikowana, położona w odległości 20 km od Rynku we Wrocławiu. Bardzo atrakcyjna oferta dla osób ceniących sobie świeże powietrze, ciszę i spokój. Bliższych informacji udziela Wydział Geodezji i Gospodarki Nieruchomościami Urzędu Miasta i Gminy Kąty Wrocławskie, pok. nr 23, tel. 71 390 72 39. ki wydatkowane nie będą środkami kwalifikowanymi i nie będą refundowane. Wobec tego musimy dostosować się do obowiązujących procedur. Dobrym przykładem jest planowana rewitalizacja parku w Pietrzykowicach, gdzie nabór na to zadanie ma być dopiero w roku 2017, a przy wsparciu mieszkańców dokumentację dotyczącą tej inwestycji wykonaliśmy już w roku ubiegłym. Cóż, musimy czekać na terminy przyjmowania wniosków. – W redakcji też czujemy się dziwnie, bowiem od kilku miesięcy trąbimy na łamach „Gminy Polskiej” o tych wielkich pieniądzach unijnych oraz szansie polskich samorządów na zrealizowanie marzeń i planów dzięki zewnętrznym grantom, a na razie tych dobroci nie widać. Ratusz w Kątach Wrocławskich – Wspólnie mieliśmy wielkie nadzieje i niemałe apetyty, lecz wiem, że np. ZIT wałbrzyski pochociażby te dotyczące inwestycji radził sobie z pewnymi problemami w ramach Zintegrowanych Inwestycji sprawniej niż wrocławski. OczywiTerytorialnych. Ale ten program też ście, że zawsze potrzeb jest więcej niż jest dopiero w fazie początkowej, lecz przyznanych środków finansowych my w Kątach Wrocławskich przygo- i w takich przypadkach potrzebne są towujemy się projektowo do apliko- kompromis i konsensus. Tylko wtewania o pieniądze. Jesteśmy w trakcie dy można coś pożytecznego zrobić, kończenia dokumentacji dotyczących a idea ZIT-u jest właśnie taka, aby na przykład ścieżek rowerowych wspólnie wykonywać kosztochłonw kierunku Wrocławia, a w pierwszej ne inwestycje ponadgminne. Chcę połowie roku skupiliśmy się głównie też podkreślić, że dla mnie sukcesem na inwestycjach, które są realizowane ostatnich tygodni jest to, że wspólnie wyłącznie z naszych własnych środ- z innymi, w ramach dobrej współpracy, udało się nam lub uda zrealików budżetowych. zować trzy ważne inwestycje: wraz – Jakie to przedsięwzięcia? – Rozpisaliśmy przetarg na budo- z Powiatem Wrocławskim przebuwę nowej szkoły w Sadkowie, kła- dowę ul. Chłopskiej z chodnikiem dziemy nakładki asfaltowe na gmin- w Smolcu, z Dolnośląską Służbą nych drogach, został rozstrzygnięty Dróg i Kolei podpisaliśmy porozuprzetarg na dostawę urządzeń zaba- mienie na gruntowną naprawę odcinwowych na place zabaw, a w trosce ka drogi nr 362 z Kątów Wrocławo bezpieczeństwo mieszkańców będą skich do Stoszyc i mam nadzieję, że powstawać kolejne odcinki chodni- wspólnie z PKP zostanie zbudowany nowy przystanek kolejowy w Mokronosie Górnym. Ponadto zgłosiliśmy do Regionalnego Programu Operacyjnego przebudowę ul. Granitowej, która łączy nowe osiedle z nowo wybudowanym przystankiem i chcemy zrobić tam duży parking. – A ponieważ ludzie nie samą pracą żyją … – …to w związku z tym zapraszam wszystkich czytelników „Gminy Polskiej”, mieszkańców naszej gminy, gmin ościennych i oczywiście Wrocławia na tradycyjne Dni Kątów Wrocławskich, które odbędą się 4 i 5 czerwca. Program jest bardzo bogaty i na nudę nikt narzekać nie będzie. – Ale pana nie będzie na tych uroczystościach… – …dlatego, że moja córka wychodzi za mąż właśnie w tym czasie, większość obowiązków związanych z naszym kąckim świętem przejmie ode mnie mój zastępca, Mieczysław Reps. Ja w te dni będę z moją rodziną, ale duchem będę także z mieszkańcami naszej gminy! Rozmawiał Sławomir Grymin (TS) FOT. SŁAWOMIR GRYMIN – Program 500 plus żwawo ruszył i wiele polskich rodzin już korzysta z tego dobrodziejstwa. – W naszej gminie program realizowany jest bez żadnych zakłóceń, a do jego obsługi zatrudniliśmy dwie nowe osoby. Ponadto zakupiliśmy odpowiedni sprzęt i wyszacowaliśmy, że u nas będzie mogło skorzystać z Programu 500 plus około 1800 osób i na dzisiaj dla dwóch trzecich z nich złożono już stosowne wnioski. Pierwsze decyzje zostały przygotowane i jeszcze w kwietniu do pierwszych mieszkańców naszej gminy trafiły te oczekiwane środki finansowe. Jedyny problem, jaki się pojawił, dotyczył zatrudnienia dwóch nowych pracowników, ponieważ dla nich trzeba było znaleźć odpowiedni lokal. – Czy ci nowi pracownicy pochodzą z waszej gminy? – Oczywiście, że tak! Przeprowadziliśmy odpowiedni nabór, a osoby te musiały być odpowiednio przygotowane do pracy w księgowości. Planowaliśmy rozbudowę budynku Zespołu Jednostek Oświatowych i Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej, mamy pozwolenie na budowę, rozstrzygnęliśmy przetarg i inwestycja już się rozpoczęła, ale budowa zostanie ukończona na jesieni. A na razie znaleźliśmy rozwiązanie tymczasowe, które pozwoliło we właściwy sposób obsługiwać petentów, którzy przychodzą załatwiać swoje sprawy związane z Programem 500 plus. – Programy socjalne są niezmiernie ważne dla wielu ludzi, ale bardzo istotne są także konkursy i nabory związane z nowym unij- ków i jesteśmy na etapie wyłaniania wykonawcy tego zadania. Ponadto chcemy wybudować dwie kolejne świetlice na terenach wiejskich, modernizujemy oświetlenie i w tym roku rada miejska przyznała bardzo dużo środków finansowych na budowę nowego oświetlenia, szczególnie na nowych osiedlach mieszkaniowych i przy nowych drogach. – Gmina Kąty Wrocławskie jest we wrocławskim ZIT-cie, niemało w nim gmin i niemało oczekiwań. Nie obawia się pan, że przy podziale pieniędzy na zadania infrastrukturalne pojawią się spory i będą równi i równiejsi? – Nie chciałbym zbyt wcześnie wyciągać wniosków i się uprzedzać, PROGRAM Dni Kątów Wrocławskich – strona 13 Urząd Miasta i Gminy Kąty Wrocławskie Rynek-Ratusz 1 55-080 Kąty Wrocławskie tel. 71 390 72 00, 71 390 72 06 fax 71 390 72 01 [email protected] www.katywroclawskie.pl 8 Gmina Polska nr 5 (36) | maj 2016 Wisznia Mała Będziemy inwestować, nie przejadać Rozmowa z wójtem gminy Wisznia Mała JAKUBEM BRONOWICKIM Rozmawiał Sławomir Grymin (TS) ZDJĘCIA: SŁAWOMIR GRYMIN – Jak wygląda realizacja prorodzinnego Programu 500 plus w gminie Wisznia Mała? – Decyzje związane z tym programem wydajemy na rodziców, ale uprawnionymi do tych środków finansowych i ich beneficjentami są przede wszystkim dzieci i będzie ich gdzieś około półtora tysiąca. Mniej więcej połowa uprawnionych do tych pieniędzy już złożyła wnioski, już wydajemy decyzje i niedługo będziemy wypłacać pierwsze świadczenia. – Czy w związku z obsługą tego programu zatrudniliście kogoś spoza waszego urzędu? – Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Wiszni Małej musiał się podeprzeć nowymi siłami, ponieważ jest to całkiem nowe zadanie, jego skala jest ogromna i przynajmniej na starcie wymaga niemałych przygotowań formalnoprawnych, a później bieżącego i odpowiedniego jego obsługiwania. Trzeba mieć świadomość, że dzieci będą się rodziły, inne będą odchodziły w dorosłość i trzeba cały czas trzymać rękę na pulsie; zatrudniliśmy zatem jednego nowego pracownika i wspomagamy się jeszcze jedną stażystką. – Jedni samorządowcy prawią, iż w związku z nową unijną perspektywą nic się nie dzieje, drudzy są innego zdania. Wczoraj wójt gminy Mściwojów powiedział mi, że ruch w tej materii jest całkiem spory. – Nowa unijna perspektywa jest bardzo potrzebna i oczekiwana przez chyba wszystkich włodarzy polskich gmin. Jeszcze w roku ubiegłym wydawaliśmy ogromne unijne środki finansowe, a już w tym roku złożyliśmy wiele wniosków o unijne granty i jak Bóg da, to niebawem będziemy wydawać te środki dla dobra całej społeczności gminy. Nie będziemy tych pieniędzy przejadać, bowiem nie miałoby to żadnego sensu. – Wnioski złożyliście i to na pewno dobrze, ale kiedy one będą rozstrzygane? – Nas interesują przede wszystkim granty związane z Programem Rozwoju Obszarów Wiejskich dla województwa dolnośląskiego; dotyczą one głównie odbudowy naszych gminnych dróg. Złożyliśmy dwa wnioski do PROW, a ich rozstrzygnięcie powinno nastąpić do końca czerwca lub na początku lipca. Uprawnionych do złożenia wniosków było prawie 200 gmin i powiatów. Każdy samorząd składał kilka wniosków, do rozdania było 60 mln zł na najbliższe siedem lat. Wielkich nadziei sobie nie robimy, ale szanse na pozyskanie dofinansowanie zawsze jakieś są. – Skąd ten sceptycyzm? – Ponieważ jesteśmy ciut bogatsi niż średnio zamożna gmina w Polsce i wobec tego już nie zasługujemy na wsparcie finansowe, a ponadto nie mamy wysokiego bezrobocia. Czyli lepiej, aby gmina była trochę biedniejsza, a samorząd mniej zaradny? To naprawdę trudno zrozumieć… – Ostatnio rozmawialiśmy o tym, że zima zmroziła tempo budowy trasy S5, ale jest już po zimie i drogowcy uwijają się całkiem żwawo. – Wszyscy mają nadzieję, że wreszcie będzie można przejechać nią normalnie, a nie stać w długich i męczących korkach! Optymistyczne jest to, że coraz bliżej zakończenia budowy tej drogi. – Jak na budowę trasy reaguje rynek inwestorski? – Na rynku nieruchomości ruch jest wzmożony. Wiele osób kupuje działki pod działalność gospodarczą, a na tym bardzo zależy naszemu samorządowi. – Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zmieniła decyzję dotyczącą liczby ekranów dźwiękochłonnych? – Niestety nie, ale nie odpuszczamy i będziemy interweniować w tej sprawie u ministra infrastruktury, z którym – choć to sprawa trudna – postaram się spotkać. Urząd Gminy Wisznia Mała ul. Wrocławska 9 55-114 Wisznia Mała tel. 71 312 70 25, 71 308 48 00 fax 71 312 70 68 [email protected] www.wiszniamala.pl Gmina Polska nr 5 (36) | maj 2016 Cele zostały osiągnięte 9 Samorząd województwa dolnośląskiego reprezentowany przez Dolnośląski Zespół Parków Krajobrazowych we Wrocławiu konsekwentnie, a co najważniejsze – skutecznie, przeciwstawia się skutkom degradacji środowiska przyrodniczego odziedziczonym po blisko półwiecznym stacjonowaniu wojsk radzieckich na Dolnym Śląsku. FOT. SŁAWOMIR GRYMIN zasiedlane są przez czajki zwyczajne, krwawodzioby, kszyki, płaskonosy i cyranki. Przy odtworzonych starorzeczach żerują bekasiki, brodźce samotne i leśne, kwokacze i bataliony. Na początku marca starorzecza stały się nowym godowiskiem licz– Już w roku 2010 Dolnośląski nych tutaj kumaków nizinnych i żab Zespół Parków Krajobrazowych we moczarowych. Wrocławiu rozpoczął realizację prePracownicy Dolnośląskiego Zespokursorskiego zadania dotyczącego zału Parków Krajobrazowych we Wrocgospodarowania obszarów zdegraławiu zajmują się także niezmiernie dowanych po wojskach sowieckich, pożyteczną edukacją ekologiczną. na cele przyrodnicze i proekologicz– Na obszarze użytku ekologicznene, polegającego na przywróceniu tego „Przemkowskie Bagno” z terenorenów dla prowadzenia gospodarki wych zajęć edukacyjnych corocznie rolno-środowiskowej o określonym korzysta około dwóch tysięcy dzieci sposobie użytkowania, czyli kośnym We wrześniu 2015 roku posłowie i samorządowcy uroczyście oddali do użytku wieżę widokową na terenie użytku ekologicznego „Przemkowskie Bagno”. i młodzieży z terenu Dolnego Śląska i pastwiskowym, a także zwiększe- Trzeci od lewej dyrektor DZPK Piotr Śnigucki – podkreśla dyrektor Piotr Śnigucki. niu naturalnych zdolności retencyj– Odtworzone starorzecza z kil- – A nowe i wcześniej zrealizowane nych obszaru chronionego – również użytku ekologicznego „Przemkowskie skarpach odtwarzanych starorzeczy, poprzez odtwarzanie istniejących Bagno” w Przemkowskim Parku Kra- nadkład musiał być wywieziony poza koma wyspami, wpisanymi w kształt przedsięwzięcia w dolinie nizinnej w przeszłości starorzeczy na tere- jobrazowym – dolinie nizinnej rzeki teren użytku ekologicznego „Przem- meandrów starorzeczy, są bardzo do- rzeki Szprotawy będą prezentowane i możliwe do zwiedzania nie użytku ekologicznego „Przem- Szprotawy, a projekt ten wsparł finan- kowskie Bagno”, a DZPK przekazał 14 maja w godz. od 8 do 18 go nieodpłatnie do zagospodarowania podczas już III edycji Dni Urzędowi Gminy i Miasta Przemków. Otwartych Funduszy EuropejNajważniejsze, że już dzisiaj możskich. Wszystkich serdecznie na stwierdzić, iż cele przyrodniczy, zapraszamy! gospodarczy, społeczny i edukacyjBędzie to prawdziwe ekony zostały osiągnięte dzięki: • utrzylogiczno-przyrodnicze święto, maniu wysokiej bioróżnorodności na które warto przyjechać do obszaru Europejskiej Sieci Ekologiczdolnośląskiego Przemkowa, nej Natura 2000 „Stawy Przemkowa jego głównymi atrakcjami skie” dzięki odtworzeniu starorzecza, będą: • obserwacje z nowo wy• przywróceniu siedlisk dla rozmnażabudowanej wieży widokowej nia płazów, w tym gatunków objętych na terenie użytku ekologiczprogramem Natura 2000, traszki grzenego „Przemkowskie Bagno”, bieniastej i kumaka nizinnego i stwo• zwiedzanie odtworzonych rzenie miejsc dla zimowania płazów, starorzeczy i obserwacja pta• przywróceniu siedlisk i gatunków ków, • zwiedzanie rezerwatu o znaczeniu wspólnotowym, • stwoJedna z tablic opowiadających o mieszkańcach starorzeczy przyrody „Stawy Przemkowrzeniu siedlisk lęgowych dla ptaków skie”, • wystawa prezentująkowskie Bagno” – wyjaśnia dyrektor sowo Wojewódzki Fundusz Ochro- wodno-błotnych, • odtworzeniu natuca sprzęt rolniczy zakupiony ny Środowiska i Gospodarki Wodnej ralnych tarlisk i zwiększeniu populaDZPK Piotr Śnigucki. cji ryb żerujących w bentosie oraz ryb Marek Cieślak, zastępca dyrektora DZPK Wrocław Oddział Legnica w ramach RPO, • zawody Przedsięwzięcie to wymaga wie- we Wrocławiu. i konkursy ekologiczno-wędPonadto w roku 2015 odtworzono pelagicznych, przede wszystkim kolu zabiegów, środków finansowych, ale także konsekwencji i uporu. Nic 1200 metrów bieżących starorzeczy, zy, śliza, piskorza i gatunków wypie- brymi miejscami lęgowymi dla naj- karskie, • terenowe zajęcia przyrodtu nie dzieje się natychmiast, potrze- a w tym roku ukończono odtwarza- ranych, jak karaś złocisty, • stworze- rzadziej spotykanych gatunków pta- nicze dla dzieci i młodzieży, • konba wielu lat pracy, samozaparcia i sza- nie kolejnych ośmiuset. Warto pod- niu, poszerzeniu i zróżnicowaniu bazy ków wodno-błotnych – mówi zastępca kursy edukacyjne, • terenowe zajęcia cunku dla przyrody. Na przełomie lat kreślić, że ze względu na zbieranie pokarmowej dla ptaków rybożernych dyrektora DZPK Wrocław Oddział edukacyjne „Spotkania z przyrodą”. 2015 i 2016 udało się odtworzyć ponad nagromadzonego nadkładu namułów i roślinożernych, • utworzeniu jedne- Legnica Marek Cieślak. – Niema- S.G. (TS) dwa kilometry starorzeczy na obszarze i braku możliwości składowania go na go z elementów małej retencji, obszaru ło jest łabędzi krzykliwych, a wyspy www.dzpk.pl ważnego dla zachowania właściwego poziomu wód gruntowych (zwłaszcza podczas suszy, takiej jak np. była w roku 2015) i zachowanie walorów krajobrazowych doliny nizinnej rzeki Szprotawy na powierzchni około 500 ha, za co Dolnośląski Zespół Parków Krajobrazowych został nagrodzony przez ministra środowiska i Generalną Dyrekcję Ochrony Środowiska tytułem Polskiej Nagrody Krajobrazowej. Ten właśnie projekt w roku 2013 nominowano do konkursu Rady Europy, a w roku 2014 RE przyznała DZPK Wrocław Nagrodę Krajobrazową Rady Europy. Z wieży widokowej można obserwować wspaniałe przemkowskie bagna Starorzecza na „Przemkowskich Bagnach” urzekają baśniową urodą FOT. SŁAWOMIR GRYMIN FOT. SŁAWOMIR GRYMIN FOT. SŁAWOMIR GRYMIN FOT. SŁAWOMIR GRYMIN 10 Gmina Polska nr 5 (36) | maj 2016 Głubczyce Priorytetów jest kilka Rozmowa z ADAMEM KRUPĄ, burmistrzem Głubczyc FOT. SŁAWOMIR GRYMIN FOT. SŁAWOMIR GRYMIN – Samorządowcy różnie oceniają tempo wdrażania nowego unijnego programowania… – A u nas roboty całkiem sporo, choć jest faktem bezspornym, że unijne programy są opóźnione. Z drugiej strony powoli zaczyna się to wszystko ruszać, ale jak na razie w tej kadencji inwestowaliśmy z własnych środków budżetowych lub z pieniędzy pomocowych, lecz pozaunijnych, czyli z Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych („schetynówki”) i Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Opolu. Dla nas pocieszające w tym roku jest, że udało się nam w gminie Głubczyce zaoszczędzić z roku ubiegłego – mimo że inwestowaliśmy niemało! – aż dwa miliony złotych, które na ostatniej sesji wprowadziliśmy do tegorocznego budżetu. Burmistrz Adam Krupa – Na co przeznaczycie te środki finansowe? – Na remonty i inwestycje, przede wszystkim na drogi. Poza tym w końcu zdecydowaliśmy się na remont budynku naszego urzędu miejskiego, którego elewacja zewnętrzna nie była remontowana w zasadzie od wojny. Budynek jest piękny, ale niestety podniszczony. Ponadto 500 tys. zł przeznaczamy na wyremontowanie naszych dwóch gminnych budynków, 100 tys. zł damy na okna w naszych nieruchomościach, a reszta pójdzie na remonty chodników i jezdni. Dobrze, że pojawił się ten dodatkowy zastrzyk, obawiam się jedynie, czy zdołamy zdążyć wydać te pieniądze. Rynek w Głubczycach – Skąd te obawy? – Pojawia się coraz więcej formalnych obostrzeń, które dotyczą inwestycji i remontów. Chcę też podkreślić, że w tym roku pojawił się jeszcze inny przyjemny epizod finansowy. Marszałek województwa opolskiego podniósł poziom dofinansowania rewitalizacji z poprzedniego unijnego rozdania 2007-2013 – z 48 proc. do 85 proc. W gminie Głubczyce w poprzedniej kadencji rewitalizowaliśmy centrum naszego miasta i teraz dostajemy dodatkowo ponad milion złotych, który w najbliższym czasie rozdysponujemy. – Co będzie waszym priorytetem w nowym programowaniu? – Priorytetów mamy kilka, ale – używając kolokwializmu – niestety „nie łapiemy się” na dofinansowanie naszych terenów inwestycyjnych. Za- Nieruchomości, które zamierza zbyć gmina Głubczyce Byłe gimnazjum przy ul. Raciborskiej 23 w Głubczycach. Nieruchomość zabudowana trzykondygnacyjnym budynkiem wraz z jednokondygnacyjną salą gimnastyczną o łącznej powierzchni 1771,70 mkw., garażem (142,70 mkw.), portiernią (11,90 mkw.) i piwnicą-ziemianką (33 mkw.). Położona jest na czterech działkach ewidencyjnych o łącznej powierzchni 1,4919 ha. Obiekt wymaga sporo nakładów na doprowadzenie go do obowiązujących standardów. Teren zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego oznaczony jest w części symbolem 4UP (usługi publiczne), a w części symbolem 16 UP (z podstawowym przeznaczeniem pod zabudowę usługową). Cena wywoławcza nieruchomości: 968 950 zł. Pierwszy przetarg 19 kwietnia 2016 roku zakończył się wynikiem negatywnym. Część zabytkowego pałacu w Pomorzowicach wpisanego do rejestru zabytków, położona na działce o powierzchni 0,2679 ha. Powierzchnia użytkowa nieruchomości wynosi 430,39 mkw., powierzchnia pomieszczeń przynależnych (piwnica i korytarz) 24,82 mkw., a udział gminy w nieruchomości wspólnej to 398/1000 części. Położona jest na parterze i piętrze i składa się z szeregu pokoi, w.c., korytarzy, pomieszczeń gospodarczych, łazienki i spiżarki. Lokal obejmuje wieżę widokową bez kopuły, wokół nieruchomości jest park i plac zabaw dla dzieci. Dojazd drogą asfaltową przez wieś. Teren zgodnie ze studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy Głubczyce znajduje się na obszarze zabudowy mieszkaniowej wielorodzinnej. Nieruchomość wymaga modernizacji i remontu kapitalnego. Istnieje możliwość wyodrębnienia kilku samodzielnych lokali mieszkalnych. Cena wy- woławcza: 93 350 zł. W tym roku odbyły się już trzy przetargi ustne nieograniczone, które zakończyły się negatywnie. Nieruchomość przy ul. Klasztornej 7 w Głubczycach zabudowana budynkiem handlowo-usługowym o powierzchni użytkowej 195 mkw. i dobudówką o powierzchni 10 mkw., położona na działce o powierzchni 0,1258 ha. Położona jest w obszarze oznaczonym w planie miejscowym symbolem 9U (zabudowa usługowa – handel gastronomia, rzemiosłu nieuciążliwe). Cena wywoławcza: 113 783 zł. Tereny przeznaczone w planie na działalność inwestycyjną: • działka przy placu Stawowym, • działki przy ul. Emilii Plater – Ratuszowej – Warszawskiej (zabudowa mieszkaniowa, wielorodzinna z usługami), • działka przy ul. Rynek – Plebiscytowej, • działka pomiędzy ul. Bałuckiego i Zakonną (tereny mieszkaniowe z usługami), • działka między ul. Moniuszki i Bałuckiego (tereny mieszkaniowe z usługami), • działka przy ul. Żeromskiego (zabudowa usługowa), • działka przy ul. Sosnowieckiej (tereny usługowe), • działka przy placu Stawowym, • część działki przy ul. Klasztornej, w sąsiedztwie obwodnicy, • teren obejmujący działki 700/13, 700/14 i 699/1 o powierzchni 3,9828 ha, niezabudowany, nieuzbrojony, przeznaczony pod przemysł, handel, składy i magazyny, położony w południowo-zachodniej części Głubczyc (dojazd drogą gruntową długości około 400 m), • część działki nr 89/9 (stara cegielnia, tereny usługowe), • teren obejmujący trzy działki o łącznej powierzchni 3,0289 ha, częściowo uzbrojony (woda, energia elektryczna), przeznaczony pod działalność inwestycyjną w miejscowości Pietrowice, położony w sąsiedztwie przejścia granicznego Pietrowice – Krnov, w południowej części wsi Pietrowice, przy drodze krajowej nr 38. FOT. SŁAWOMIR GRYMIN FOT. URZĄD MIEJSKI W GŁUBCZYCACH Panorama Głubczyc Budynek Urzędu Miasta i Gminy w Głubczycach czeka remont tem będziemy je dozbrajać i wyposażać w media z własnych pieniędzy. Skupimy się też na pozyskaniu maksymalnych środków finansowych z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich, aby zrealizować zadania we wsiach. Planujemy wyremontowanie kilku świetlic wiejskich oraz dróg. Ponadto chcemy zakończyć termomodernizację szkoły i przedszkola oraz wzbogacić bazę sportową. Rozmawiał Sławomir Grymin (TS) Urząd Miejski w Głubczycach ul. Niepodległości 14 48-100 Głubczyce tel. 77 485 30 21 do 24 fax 77 485 24 16 [email protected] www.glubczyce.pl Gmina Polska 11 nr 5 (36) | maj 2016 Wielkie nieba! Porozumienie jest możliwe… Rozmowa z DARKO BRLEKIEM, prezydentem European Festivals Association rowanych przez wspaniałe miejsce, w którym obradowaliśmy. – Podoba się panu w Narodowym Forum Muzyki? – Znam Wrocław od kilkunastu lat, urzekło mnie pięknie odre- FOT. ARCHIWUM NARODOWEGO FORUM MUZYKI – We Wrocławiu, 14-17 kwietnia odbyło się 65. Walne Zgromadzenie European Festivals Association, prowadzone we współpracy z Międzynarodowym Festiwalem Wratislavia Cantans im. Andrzeja Markowskiego i Narodowym Forum Muzyki im. Witolda Lutosławskiego... – Dziś trudno jest organizować festiwal, nie będąc członkiem żadnego międzynarodowego stowarzyszenia. Czy można sobie wyobrazić realizację edycji Wratislavii Cantans lub uzyskanie przez miasto tytułu Europejskiej Stolicy Kultury bez współpracy z instytucjami artystycznymi w innych krajach? – Czym zajmuje się EFA? – Prowadzimy European House for Culture w Brukseli, inicjatywę polegającą na współpracy ludzi kultury (filozofów, opiniotwórców) z Parlamentem Europejskim. Bardzo ważna jest nasza działalność edukacyjna: w ramach Festival Academy organizujemy szkolenia, np. atelier dla młodych menedżerów festiwali – w tym roku w Budapeszcie, za rok w Nowym Jorku, były edycje w Azji, pracujemy nad atelier w Afryce. Od roku prowadzimy Europe for Festivals, Festivals for Europe – program promujący kulturę, do którego wybrano 760 najlepszych festiwali naszego kontynentu, a spośród nich dwunastu przyznano nagrody EFFE Labels, jako najciekawszym propozycjom minionego roku. Organizujemy także walne zgromadzenie i konferencje, które pozwalają naszym członkom posze- Darko Brlek, prezydent EFA w czasie obrad 65. Walnej Konferencji EFA rzać wiedzę i po prostu spotkać się i współpracować – w tej chwili zrzeszamy około stu festiwali. Do Wrocławia przybyło około stu osób, wśród nich 44 delegatów EFA z ponad 30 krajów. Festiwale niereprezentowane na tym zgromadzeniu przekazały pełnomocnictwa obecnym we Wrocławiu delegatom. Pracowaliśmy nad kwestiami finansowymi, omówiliśmy przydatne dla organizatorów festiwali tematy, np. regulacje prawne dotyczące tournée i występów zagranicznych artystów. Korzystaliśmy też z możliwości ofe- staurowane stare miasto, ale jeszcze niedawno nie było obwodnicy, korzystano ze starego terminala lotniska. Teraz macie potrzebną infrastrukturę, w tym kompleks sal koncertowych. Gratuluję wszystkim zaangażowanym w projektowanie, budowę i zarządzanie Narodowym Forum Muzyki. Muszę podkreślić, że budynek jest wykonany starannie, wszystko jest bardzo wysokiej jakości. – Hasło wrocławskiego zgromadzenia to „For heaven’s sake!” („Wielkie nieba!”). – Wielkie nieba, rozmawiajmy, porozumienie jest możliwe! We Wrocławiu zastanawialiśmy się, jak mogą współpracować kraje bardzo różniące się między sobą nie tylko kulturowo, ale także ekonomicznie i pod względem systemów politycznych. To bardzo ważne, żebyśmy rozmawiali mimo różnic i próbowali zdefiniować wspólne wartości, żeby umożliwić współpracę festiwali, kultur, państw. Musimy dziś rozmawiać, bo inaczej cofniemy się do czasów Europy podzielonej murem. – A jak EFA radzi sobie w dialogu z politykami, który jest częścią działalności stowarzyszenia? – Prawie w każdym europejskim kraju działa festiwal stowarzyszony w EFA, a organizatorzy tych festiwali są zwykle osobami opiniotwórczymi, autorytetami w swoich miastach, a nawet krajach. Festiwale prawie zawsze odbywają się w miejscach ważnych ze względów historycznych albo w miejscach nowych – np. w NFM. Czyli tam, gdzie udają się przedstawiciele zarządu EFA, wiele się dzieje i zbierają się ludzie odpowiedzialni za lokalne społeczności, politycy. We Wrocławiu spotkałem się z wojewodą i wiceprezydentem miasta. Jesteśmy od piętnastu lat w stałym kontakcie z Komisją ds. Kultury przy Europarlamencie. Projekt EFFE jest finansowany przez Parlament Europejski. Przedstawiamy komisji nasze propozycje, uwagi i po prostu przypominamy politykom o kulturze... – W tym roku kończy się trzyletnia strategia EFA „Art matters” („Sztuka ma znaczenie”)… – Czasy, gdy niektórzy myśleli, że inwestycja w kulturę to strata pieniędzy, minęły. Badania prowadzane przez EFA i inne podmioty pokazują, że inwestycje w kulturę tworzą nowe miejsca pracy, generują przychody w branżach hotelarskiej, transportowej, restauracyjnej. Otrzymujemy publiczne pieniądze, ale generujemy wiele transakcji objętych podatkami, które wracają do państwa. Na placu Wolności, naprzeciw NFM, znajduje się opera, jest jedno muzeum i powstaje następne, a włodarze miasta wiedzą, że pieniądze przeznaczone na te instytucje wrócą do budżetu Wrocławia. – Jakie są cele, wyzwania dla EFA i dla europejskiej kultury na najbliższe lata? – Naszym celem jest budowanie połączeń między ludźmi, współpraca, otwartość umysłu. Wszędzie, gdzie się pojawiamy, musimy próbować zwalczać ksenofobię. Będziemy starać się poprawić sytuację kultury w Europie, wspierać naszych członków, stwarzać im warunki do rozmowy o sukcesach, problemach, planach. Musimy także budować mosty między kulturą a polityką i przekonać polityków, że kultura kształtuje społeczeństwo i wpływa na jakość naszego życia. Rozmawiała Joanna Michalska 51. Międzynarodowy Festiwal Wratislavia Cantans im. Andrzeja Markowskiego Śpiewająca Europa „Europa Cantans” – to tytuł festiwalu w roku, w którym Wrocław jest Europejską Stolicą Kultury. Wratislavia Cantans – 51. edycja – ukazuje bogactwo i różnorodność muzyki europejskiej. Zabrzmią m.in. takie arcydzieła, jak obie Pasje Bacha, Msza koronacyjna Mozarta, symfonie Beethovena i Szostakowicza. Wystąpią słynne osobowości muzyczne, m.in. sir John Eliot Gardiner, Jordi Savall, Andrey Boreyko, Philippe Jaroussky. O t wo r z y 51. Wr a t i sl av i ę – 3 września – prowadzona przez 3-18 września 2016 Andreya Boreyko XIII Symfonia „Babi Jar” Dymitra Szostakowicza, a dzień później IX Symfonią Ludwiga van Beethovena zadyryguje Giovanni Antonini, dyrektor muzyczny Wratislavii, wystąpią zaś Kammerorchester Basel i chór NFM. Kolejna wielka forma – Msza koronacyjna Mozarta w interpretacji włoskiej orkiestry Academia Montis Reaglis – zabrzmi w kościele Marii Magdaleny, zgodnie z Wratislaviową trady- cją prezentowania dzieł sakralnych w świątyniach. Festiwal zakończy 18 września w NFM Pasja według św. Mateusza Jana Sebastiana Bacha, którą poprowadzi sir John Eliot Gardiner, a wykonawcami będą Monteverdi Choir i English Baroque Soloists. Druga Bachowska Pasja czeka nas 11 września – to inscenizowana Pasja Janowa z udziałem barokowego zespołu B’Rock, Chóru NFM, solistów pod dyrekcją Andreasa Speringa i w reżyserii Pierre’a Audi, ze scenografią Wima Delvoye. 51. Wratislavia Cantans to także recitale i koncerty kameralne. Wśród nich spotkanie z uwielbianym wiolonczelistą, Giovannim Solimą, który 13 września w Kolegiacie Świętego Krzyża zagra z zespołem wokalnym Le Mystere des Voix Bulgares; 5 września wystąpi zaś kontratenor Philippe Jaroussky, uważany za najznakomitszy taki głos i talent lat ostatnich. Dwa koncer t y będą fascynującym połączeniem utworów dawnych ze współczesnymi. Znakomity Huelgas Ensemble (9 września) wykona fragmenty mszy za zmarłych – zabrzmi muzyka skomponowana w okresie renesansu przez Flamanda, Jacobusa de Ker- le, i współcześnie przez Niemca, Wolfganga Rihma, a 10 września w Oratorium Marianum, na koncercie NFM Leopoldinum z udziałem członków Il Giardino Armonico, zabrzmią utwory György’ego Ligetiego oraz barokowych kompozytorów-eksperymentatorów Daria Castella, Michelangela Rossiego i Claudia Monteverdiego. A to tylko niewielka część Wratislaviowych cudów… Bilety na Wratislavię Cantans są w sprzedaży taniej do 31 maja. Ceny wahają się od 15 do 300 zł. www.gminapolska.com www.nfm.wroclaw.pl/wratislavia-cantans 12 Gmina Polska nr 5 (36) | maj 2016 Belfoca zatrzymała historię Wydarzenia z minionych lat zacierają się w pamięci, często giną bezpowrotnie w „studni czasu”. Znikają miejsca. Gdzieś w niepamięci prze- FOT. TOMASZ MIARECKI Wystawa, którą do 7 sierpnia oglądać można we wrocławskim Muzeum Etnograficznym, to wielka gratka dla dokumentalistów przeszłości, miłośników fotografii, osób, dla których ślady historii są czymś wyjątkowym. procesji Bożego Ciała, pielgrzymek, śmierci i pogrzebów – wyjaśnia Dorota Jasnowska, kuratorka wystawy. Są w tej kolekcji portrety dzieci, uczniów, żołnierzy, wiejskich gospodarzy, wielopokoleniowych rodzin, kawalerów i panien, ludzi w towarzystwie zwierząt. Fotograf przygląda się fotografo- Tu zaznaczę, że negatywy Czyżowicza zostały zakupione przez wrocławskie Muzeum Narodowe do zbiorów swojego oddziału – Muzeum Etnograficznego. prac fotograficznych). Prezentację fotograficzną dopełniają: film dokumentalny poświęcony Czyżowiczowi oraz eksponaty i dokumenty z jego Czasami przypadek (no, chyba że nie ma przypadków) sprawia, że historia zostaje zatrzymana. Zatrzymana dla tych, którzy dopiero mają się pojawić. Przy czym ci, którzy się do tego przyczyniają, nie zawsze zdają sobie sprawę z istoty swojego działania. Dorobek Augustyna Czyżowicza i siła przekazu jego fotografii mogą stanowić antidotum na tendencje do amnezji, w jakiej – według diagnozy wielu badaczy – pogrążają się współczesne społeczeństwa. FOT. TOMASZ MIARECKI padają ludzkie twarze. To, co kiedyś było tak bardzo ważne i piękne, po latach jest już tylko pustką. Czasami jednak przypadek (no, chyba że nie ma przypadków) sprawia, że historia zostaje zatrzymana. Zatrzymana dla tych, którzy dopiero mają się pojawić. Przy czym ci, którzy się do tego przyczyniają, nie zawsze zdają sobie sprawę z istoty swojego działania. I chyba tak właśnie było w przypadku Augustyna Czyżowicza, który zatrzymał przeszłość. Jak to zrobił i jak ta przeszłość wyglądała przekonać się możemy w Muzeum Etnograficznym we Wrocławiu, oddziale wrocławskiego Muzeum Narodowego. Wystawa „Augustyn Czyżowicz. Taka była rzeczywistość…” otwarta została w połowie kwietnia, a odwiedzić ją możemy do 7 sierpnia. I naprawdę nie powinniśmy przegapić tej okazji. Kuratorki wystawy Dorota Jasnowska i Elżbieta Baluch wykonały znakomitą pracę. A łatwo – jak sądzę – nie było. Kiedy bowiem z ponad 2300 negatywów fotograficznych trzeba wybrać sto, to jest problem. Na szczęście udało się go rozwiązać, uzupełniając wystawę pokazami przeźroczy (około dwieście dodatkowych prywatnego muzeum, w którym zebrał przedmioty codziennego użytku i gospodarstwa domowego, oraz sprzęty rolnicze pochodzące z Sąsiadowic koło Lwowa, gdzie spędził dzieciństwo, i wsi Brzózka, gdzie trafił z rodziną po II wojnie światowej. A do tego jeszcze jedna znakomita inicjatywa, czyli uruchomienie w internecie strony archiwumczyzowicza.pl, na której docelowo znaleźć się mają wszystkie zachowane fotografie tego niezwykłego dokumentalisty-samouka. FOT. TOMASZ MIARECKI FOT. TOMASZ MIARECKI Fotografie Augustyna Czyżowicza wpisują się w nurt chłopskiej fotografii uznanej przez badaczy za odrębne zjawisko, swego rodzaju fenomen kulturowy. Unikatowe czarno-białe zdjęcia dokumentujące codzienne i odświętne życie mieszkańców dolnośląskiej wsi Brzózka i sąsiadujących z nią miejscowości to pierwszy tak obszerny pokaz prac wiejskiego fotografa amatora Augustyna Czyżowicza. Wszystkie fotografie wykonane zostały aparatem Belfoca, który Augustyn Czyżowicz otrzymał od ojca w 1956 roku. Aparat fotograficzny w tamtych czasach, szczególnie na wsi, stanowił rzadkość, dlatego jego właściciel szybko stał się kimś w rodzaju lokalnego kronikarza wspólnoty. Zapraszany był na wszystkie istotne wydarzenia, uroczystości, które wymagały upamiętnienia, ale obecny był również w codziennym życiu wsi: przy pracy, podczas spotkań i zabaw towarzyskich. – Znajdziemy w tym zbiorze liczne fotografie ważnych momentów obrzędowych: chrztów, pierwszych komunii, zaślubin, uroczystych zakończeń roku szkolnego, wanym z wyraźnym zaciekawieniem i dociekliwością, a niekiedy z czułością. Ta bliska relacja przekłada się na końcowy efekt – zdjęcia uwieczniają wzruszenia niedostępne postronnym obserwatorom. Fotografie Augustyna Czyżowicza wpisują się w nurt chłopskiej fotografii, uznanej przez badaczy za odrębne zjawisko, swego rodzaju fenomen kulturowy. Są one zarazem indywidualną opowieścią niezwykłego człowieka, który podjął się szczególnej misji ocalenia od zapomnienia bliskiego mu fragmentu świata. Obserwatora, kronikarza i przenikliwego artysty, który potrafi dostrzec i uwiecznić to, co ten świat tworzyło. Wystawie towarzyszy też bardzo ciekawy katalog z licznymi zdjęciami oraz wprowadzeniem Elżbiety Berendt, kierownik Muzeum Etnograficznego, oraz obszernym tekstem dr Magdaleny Barbaruk z Instytutu Kulturoznawstwa Uniwersytetu Wrocławskiego. To między innymi Magdalena Barbaruk z grupą kilku innych osób (w tym przyrodnika i ornitologa Krzysztofa Koniecznego – „odkrywcy” zbiorów Czyżowicza) starała się pokazać ten fotograficzny skarb innym. Tak zresztą dowiedzieli się o nim pracownicy wrocławskiego muzeum i postanowili go uratować. Dorobek Augustyna Czyżowicza i siła przekazu jego fotografii mogą stanowić antidotum na tendencje do amnezji, w jakiej – według diagnozy wielu badaczy – pogrążają się współczesne społeczeństwa. Tomasz Miarecki Fotograf z Brzózki AUGUST YN CZYŻOWICZ – fotograf amator. Urodzony w 1939 r. w Sąsiadowicach k. Lwowa, od 1946 r. mieszka we wsi Brzózka k. Wołowa na Dolnym Śląsku. W latach 1956-1960, a następnie – po przerwie – w latach 80. wykonał ponad 2000 fotografii dokumentujących codzienne i odświętne życie mieszkańców wsi położonych w okolicach Wołowa. Augustyn Czyżowicz prowadzi także w Brzózce własne muzeum, mieszczące się w zaadaptowanej na ten cel stodole, gdzie prezentuje fotografie, dokumenty oraz przedmioty codziennego użytku. Gmina Polska 13 nr 5 (36) | maj 2016 Bizet razy dwa… Słyszymy „Bizet”, i przed oczami dusz naszych pojawia się oczywiście ognista Carmen, a w uszach brzmieć zaczyna aria torreadora… Carmen, opera wszech czasów, przyćmiła inne dzieła Bizeta, choć – co za złośliwość ludzi i losu! – jej premiera w roku 1875 zakończyła się klęską, która przyspieszyła śmierć trzydziestosiedmioletniego kompozytora. FOT.MAREK GROTOWSKI Georges Bizet „Poławiacze pereł”, od lewej Valdis Jansons (Zurga) i Victor Campos Real (Nadir) Sukcesem za to było wystawienie w roku 1863 Poławiaczy pereł. Egzotyczny i malowniczy Cejlon, dwaj przyjaciele – Purga i Nadir – i wielka miłość do kobiet y powa lającej u rody, kapłanki Brahmy, Leili, a do tego – przysięga przyjaciół, że obaj z tej wielkiej miłości zrezygnują… Z jednej strony kapłaństwo Leili i jej ślubowanie czystości, z drugiej jednak – uczucie, jakiemu Nadir i Leila oprzeć się nie potrafią. I Zurga, który wybrać musi między miłością, przyjaźnią, lojalnością i wioską, której jest wodzem. Skomplikowane jak romantyczny serial, ale muzyka – delikatna, genialnie melodyjna, bez emfazy i operowego patosu, muzyka, która dla XIX-wiecznych słuchaczy była czymś bardzo oryginalnym, jest po prostu muzycznym cudem. W roku 2013 podziwialiśmy t en cud ja ko megapro du kcję w Hali Stulecia, teraz zaś Poławiaczy… usłyszeliśmy i zobaczyliśmy na scenie wrocławskiej opery. W innych, jakby nieco bollywoodzkich, dekoracjach Marii Balcerek i światłach przygotowanych przez Waldema ra Zawodzińskiego, reżysera obu spektakli, ale w tych samych – także nieco bollywoodzkich – kostiumach Małgorzaty Słoniowskiej. Wizualny efekt końcowy – rewelacyjny, cudownie baśniowy świat, któr y wypełniła muzyka brzmiąca pięknie pod batutą Ewy Michnik, która spekta k l muzycznie przygotowała. I tym razem nasuwa się słowo „rewelacyjne”, gdy zabrzmi nam w pamięci forte operowej orkiestry i chóru… naprawdę wartym wybrania się do opery. Mają wdzięk baśni – przecież w czasach Bizeta cejlońska egzotyka w europejskim wydaniu właśnie z baśnią miała najwięcej wspólnego – a ich muzyczna uroda porywa. Ale to dopiero Bizet raz. Jest i Bizet dwa – „Hiszpańska noc z Carmen – zarzuela show”. Owa noc to przygotowane przez Ewę Michnik i zespół Opery Wrocławskiej w ramach Europejskiej Stolicy Kultury wielkie widowisko, oparte na hiszpańskich tradycjach muzycznych. O sie m n a s t ego cz e r wca na St adion ie M iejskim we Wrocławiu kilk u d z ie si ę c io t ysi ę cz n a publiczność cieszyć się będzie hiszpańską muzyką, pieśniami i tańcami. Przecież Wrocław „stolicuje” europejskiej kulturze razem z hiszpańskim San Sebastian… Widowisko oparte będzie na fabule i muzyce Carmen Bizeta. A czym jest owa tajemnicza zarzuela? To ba rdzo popula r ny w krajach hiszpańskojęzycznych gatunek muzyki, zbliżony do operetki i współczesnego musicalu. Widowisko wyreżyserują Waldemar Zawodziński oraz Ignacio García, hiszpański reżyser specjalizujący się w spektaklach zarzueli, odnoszący wielkie sukcesy FOT.MAREK GROTOWSKI Joanna Moskowicz (Leila) i Victor Campos Real (Nadir) Pierwszomajowa premiera była popisem wrocławskich śpiewaków. Co prawda w głosie Leili – Joanny Moskowicz – słychać było odrobinę zmęczenia, ale nic dziwnego, bowiem Moskowicz śpiewała partie Leili także na pierwszej premierze, 30 kwietnia. Dobrze słuchało się Nadira, Victora Campos Reala, który skutecznie oczarował publiczność arią Je crois entendre encore, jedną z najsłynniejszych (i najtrudniejszych!) arii tenorowych w świecie opery. Ale wszystkich przebił Zurga – Valdis Jansons, który nie tylko znakomicie partie Zurgi zaśpiewał, ale i świetnie ją aktorsko poprowadził, pokazując – bardzo wyraziście, jak operowa konwencja wymaga – walkę między miłością, lojalnością, przyjaźnią… Wrocławscy Poławiacze pereł są spektaklem w całej Europie i w Ameryce Łacińskiej. Kilkusetosobowy zespół artystów przybliży nam hiszpańską muzykę, pieśni i tradycyjne tańce oparte na elementach folkloru, flamenco i zarzueli. Spektakl wzbogacą projekcje filmowe, ukazujące najpiękniejsze regiony i zabytki Hiszpanii. Atrakcją wrocławskiego spektaklu będzie też prezentacja pięknych kon i a nda luzyjsk ich ze stadniny Karoliny Wajdy, które – bogato przystrojone – zatańczą przy dźwiękach flamenco. Dopełnieniem „Hiszpańskiej nocy…” będą imponujące dekoracje, barwne kostiumy, efektowne światła i projekcje multimedialne. Ata www.gminapolska.com www.opera.wroclaw.pl 14 Gmina Polska nr 5 (36) | maj 2016 20-26 czerwca 2016 roku I Festiwal Festiwali „Komedia Roku” Gwiazdy coraz bliżej Zbliża się I Festiwal Festiwali „Komedia Roku”, organizowany przez Wrocławski Teatr Komedia! Znakomite spektakle, świetne teatry, prawdziwe gwiazdy – to czeka wielbicieli teatru między 20 a 26 czerwca. Czyli już bardzo niedługo… Teatr Komedia z Warszawy 20 czerwca 2016 r. – godz. 18.00 i 21.00 OSTRA JAZDA Norm Foster 21 czerwca 2016 r. – godz. 20.00 PRAWDA… O ZDRADZIE Florian Zeller Anita Tyszkowska www.gminapolska.com www.teatrkomedia.com Teatr Syrena – Warszawa 23 czerwca 2016 r. – godz. 20.00 KLUB HIPOCHONDRYKÓW Meggie W. Wrightt (Magdalena Wołłejko) FOT. JOANNA KURDZIEL-MORYTKO Teatr Bagatela – Kraków Do udziału w festiwalu zostały zaproszone najlepsze spektakle komediowe grane w teatrach w całej Polsce i jury oraz publiczność we Wrocławiu wybiorą najlepszy spektakl komediowy ubiegłego roku. Miejscem czerwcowego święta komedii będą Wrocławski Teatr Lalek (pl. Teatralny 4) i Park Staromiejski. Wrocław – Europejska Stolica Kultury 2016 – będzie w czerwcu centrum szlachetnej rozrywki, śmiechu, który wzbogaca i pomaga zrozumieć świat. Oczywiście, praca przy organizacji festiwalu to zadanie na kosmiczną prawie skalę. – Ale warto! – uśmiecha się Wojciech Dąbrowski, który wraz Pawłem Okońskim (obaj dyrektorują Wrocławskiemu Teatrowi Komedia) rzecz całą wymyślił. – Choć muszę przyznać, że ogrom pracy przy festiwalu przerósł nasze przypuszczenia. To między innymi negocjowanie umów, organizowanie współpracy z wrocławskimi uczelniami artystycznymi, czyli Akademią Muzyczną i Akademią Sztuk Pięknych, staranie się o sponsorów… To wszystko mocno angażuje, a czas płynie bardzo szybko. Ale warto! Warto sobie stawiać takie cele, warto pracować tak jak my, z zespołem, jak w rodzinie. A czy się uda? To się okaże po festiwalu, gdy zobaczymy uśmiechy widzów… Teatr Korez – Katowice 24 czerwca 2016 – godz. 20.00 SWING Abelard Giza FOT. KASIA CHMURA-CEGIEŁKOWSKA Agencja/Jerzy Bończak 22 czerwca 2016 r. – godz. 20.00 PREZENT URODZINOWY Robin Hawdon Finał Festiwalu Festiwali „Komedia Roku” MARCIN DANIEC 26 czerwca – godz. 18.00 Teatr Polonia – Warszawa 25 czerwca 2016 r. – godz. 20.00 DEPRESJA KOMIKA Michał Walczak Gmina Polska 15 nr 5 (36) | maj 2016 Mądre zielone budowanie Tegoroczna konferencja odbyła się pod koniec kwietnia w gdańskim budynku Alchemia, który jako pierwszy w Trójmieście i jeden z pierwszych w kraju uzyskał certyfikat LEED na najwyższym poziomie Platinum. Spotkanie, któ- z całej Polski. Gdańska Alchemia zamieniła się w centrum rozmów o przyszłości miast. Z jednej strony konferencja przedstawiała prze- rego głównym organizatorem było Polskie Stowarzyszenie Budownictwa Ekologicznego, było doskonałą okazją do debat o przyszłości nowoczesnych miast oraz roli świadomej zabudowy w tkance miejskiej. Frekwencja była imponująca, co przełożyło się na doskonałą atmosferę oraz sprzyjało nawiązywaniu wartościowych kontaktów. Wydarzenie cieszyło się dużym zainteresowaniem branży budowlanej oraz samorządów z Pomorza, Wielkopolski, Śląska, a nawet… Stanów Zjednoczonych. Przybyło około 150 osób reprezentujących największe biura projektowe, firmy budowlane oraz liczna grupa deweloperów i inwestorów cję oraz przedstawił koncepcję inteligentnego miasta, kierunki jej rozwoju i miejsce budynków w smart city. Odbyły się też wykłady ekspertów, prezentujących możliwości zastosowania zrównoważonych rozwiązań dla budynków w inteligentnych miastach. Miejsce wystąpień otaczała niesamowita panorama Gdańska, będąca wyjątkową inspiracją do dalszych rozmów w kuluarach. Przybyli goście mieli możliwość uczestniczenia w Green Building Tour, w trakcie którego uczestnicy zapoznali się z praktycznymi zastosowaniami rozwiązań, które miały duże znaczenie w procesie uzyskania certyfikatu LEED Platinum dla obiektu Alchemia. Pogoda podczas wycieczki zdecydowanie zachęcała do podziwiania kwitnących zielonych dachów na budynku. Forum wymiany myśli i poglądów na temat wizji obiektów, w których funkcjonujemy, zakończył panel dyskusyjny. Żywa dyskusja pomiędzy panelistami a zgromadzonymi gośćmi okazała się konfrontacją opinii na temat funkcjonowania oraz roli zielonych budynków w inteligentnych miastach. FOT. PIOTR MONASTERSKI Perspektywa miast przyszłości z efektywną, energooszczędną i środowiskowo odpowiedzialną strefą zabudowy była tematem dyskusji architektów, konstruktorów, deweloperów oraz profesjonalistów związanych z branżą budowlaną w trakcie kolejnej edycji Dnia Ziemi z Zielonym Budownictwem pod hasłem GREEN BUILDINGS = SMART CITIES. Rynkowy bigos FOT. PIOTR MONASTERSKI gląd możliwości, jakie niesie zielone budownictwo, jak również potwierdzenie zastosowanych rozwiązań w procesie certyfikacji, a z drugiej – pozwalała poznać sposób na to, jak budować dobrze i ekologicznie przy wsparciu nowoczesnych technologii oraz dedykowanych do tych celów funduszy. W ramach wydarzenia odbyło się szkolenie z certyfikacji wielokryterialnych BREEAM & LEED, po którym Rafał Schurma, prezydent PLGBC (Polish Green Building Council), uroczyście zainaugurował konferen- (opro) Biznes akceptuje korupcję? Presja na wynik sprawia, że korupcja staje się coraz większym problemem polskich przedsiębiorstw. Niestety, szefowie najczęściej nie są świadomi funkcjonowania niechlubnych procederów. Co trzeci polski respondent spośród przebadanych w 14. Światowym Badaniu Nadużyć Gospodarczych, przeprowadzonym przez firmę EY, uważa, że korupcja to poważny problem firm, występujący bez względu na ich wielkość. – Choć jest to zjawisko nieetyczne, to dla „ratowania stabilności” przedsiębiorstwa ankietowani menedżerowie są skłonni do wręczenia kosztownego prezentu (18 proc.), zasponsorowania wycieczki (14 proc.) czy zaoferowania gotówki lub wystawienia fikcyjnej faktury (8 proc.) – powiedział serwisowi infoWire.pl Mariusz Witalis, partner w Dziale Zarządzania Ryzykiem Nadużyć EY. Aż 60 proc. badanych sądzi, że działania mające na celu zwalczanie nadużyć prowadzone przez organy ścigania są nieskutecz- ne. Przeciwnego zdania jest tylko 12 proc. respondentów. Co piąty z nich twierdzi, że nawet gdyby wiedział o procederze korupcyjnym w swojej firmie, to nie doniósłby na kolegów. W zwalczaniu korupcji pomocni mogą okazać się tzw. sygnaliści (ang. whistleblower) – osoby informujące o nadużyciach, do których dochodzi w organizacji. – Dzięki głosom tych ludzi firmy miałyby szansę skuteczniej walczyć z nieprawidłowościami i cyberprzestępczością. Mowa na przykład o mailach z wirusami www.gminapolska.com Redakcja nie odpowiada za treść publikowanych reklam, ogłoszeń i listów. Materiałów niezamówionych nie zwraca. Zastrzega sobie prawo do skracania i adiustowania publikowanych tekstów oraz zmiany ich tytułów. Tekst sponsorowany – (TS). czy telefonach do dyrektorów finansowych z poleceniem przelania pieniędzy na dane konto – wyjaśnia ekspert. Firmy, choć starają się wdrażać politykę antykorupcyjną, są w tych działaniach nie do końca skuteczne. Aby efektywnie walczyć z korupcją w swoich szeregach, trzeba jasno określić, co jest dozwolone i w jakim stopniu oraz ustalić konsekwencje dla pracowników łamiących zasady. Gdy to zrobimy, możemy zacząć przeprowadzać kontrole i analizy nietypowych transakcji. (iwi) »Chiński biznes marzy o futbolu. Inwestorzy spod Wielkiego Muru chcą przejąć piłkarski AC Milan, kierowany przez byłego premiera Włoch Silvio Berlusconiego. Według kilku źródeł zaoferowali około 700 milionów euro. »Google i Fiat Chrysler Automobiles są podobno bliskie zawarcia porozumienia w sprawie współpracy. Chodzi o technologię wykorzystywaną w autonomicznych pojazdach poruszających się bez udziału kierowców, nad którą pracują specjaliści z Google. Internetowy gigant nie chce bowiem budować własnego samochodu, ale współpracować z firmami produkującymi auta. »18,6 proc. pracujących Polaków obawia się o swoje miejsce pracy. Tak przynajmniej wynika z piątej edycji barometru rynku pracy wykonanego na zlecenie Work Service. Jednocześnie ponad połowa ankietowanych liczy w tym roku na podwyżki, a co piąty pracujący marzy o zmianie zatrudnienia. »Na Wiejskiej w Warszawie radośniej. Ryczałt na biuro poselskie ma zostać zwiększony o 1050 zł. Po podwyżce na ten cel posłowie będą dostawać co miesiąc 13,2 tys. zł. Opozycja nie protestuje. »Jak napisał „Der Spiegel”, rząd Niemiec nie widzi szans na powrót Rosji do grona najbardziej wpływowych państw świata. Przypomnijmy, że kraj rządzony przez Putina został wykluczony z tego elitarnego grona po aneksji Krymu wiosną 2014 roku. »Parlament Europejski znowu zapracowany. Teraz mózgi w Brukseli pracują nad rozporządzeniem zakazującym młodzieży poniżej szesnastego roku życia korzystania z portali społecznościowych takich jak Facebook, Twitter, Snapchat i Instagram. »Po dziewięciu latach zasiadania w Trybunale Konstytucyjnym sędziemu należy się (bez względu na wiek) dożywotnia emerytura w wysokości około 14 tys. zł. Do rynkowego garnka zaglądał Tomasz Miarecki Redakcja: 53-441 Wrocław, ul. Manganowa 7/25, tel. 71 396 74 71, fax 71 396 74 72, [email protected] Redaktorka naczelna: Anita Tyszkowska, tel. 608 590 515, [email protected] Zastępca redaktorki naczelnej: Sławomir Grymin, tel. 606 280 853, [email protected] Reklama: tel. 71 396 74 71, fax 71 396 74 72, [email protected] Skład, łamanie, fotoedycja: Rafał Tlak Korekta: Barbara Surkont Internet: Bogusław Serafin, [email protected] Druk: Polskapresse Oddział Poligrafia, Drukarnia Wrocław, Bielany Wrocławskie Wydawca: Sator Media Tomasz Miarecki, tel. 691 029 622, [email protected] 16 Gmina Polska nr 5 (36) | maj 2016 W NUMERZE Brzeg3 Gdańsk15 Głubczyce10 Kąty Wrocławskie 7, 13 Starostwo Powiatowe we Wrocławiu – str. 5 Kąty Wrocławskie – str. 7 Syców – str. 6 Kudowa-Zdrój5 Starostwo Powiatowe we Wrocławiu 5 Syców6 Wisznia Mała 8 Wojsławice6 Wrocław11 Wrocław – str. 11 Czas na spacer… A jak spacer – to po wrocławskim ogrodzie zoologicznym, który z roku na rok przyciąga coraz większą liczbą atrakcji i coraz lepiej uczy, jak wielką i ważną sprawą jest ochrona bioróżnorodności naszej Ziemi. instalacjami i stanowiskami interaktywnymi pawilon pomaga zrozumieć, jaki wpływ my, zwyczajni ludzie, mamy na otaczający nas świat. Cały świat. O ekologii warto myśleć, zwiedzając pawilon „Madagaskar”. Ten odległy świat, zachwycający różnorodnością, jest domem dla tysięcy endemitów. Niektóre z nich – m.in. lemury wari, lemury alaotrańskie czy żaby pomidorowe – możemy tu zobaczyć, bowiem w pawilonie jest 40 gatunków zwierząt i 60 gatunków roślin. Pamiętajmy, że Czerwona Wyspa to z jednej strony cudowny świat różnorodności biologicznej, z drugiej – miejsce, gdzie owa bio- FOT. RAFAŁ TLAK FOT. RAFAŁ TLAK Nosorożec indyjski jest gatunkiem skrajnie zagrożonym wyginięciem die terenów. Ot, choćby rysie… W Polsce jest ich około 200 i objęte są ścisłą ochroną. Oczywiście, tego pięknego kota możemy podziwiać we wrocławskim zoo, w tej jego części, która prezentuje KWIECIEŃ faunę Europy. Rysie sąsiadują z żubrami i niedźwiedziami -WRZESIEŃ 2016 brunatnymi, czyli przedstaPoniedziałek – piątek wicielami bliskiego nam geo9.00-18.00 graficznie świata zwierząt. AFRYKARIUM Wybieg dla rysiów powstał w poniedziałki od 10.00 niedawno, jest bardzo prze• Wejście, kasy, POK stronny i tak urządzony, że 9.00-17.00 zwierzęta czują się tam kom• Sobota, niedziela oraz święta fortowo, a zwiedzający do9.00-19.00 skonale mogą je obserwować. • Wejście, kasy, POK Madagaskarskie lemury, 9.00-18.00 nosorożec, rysie… Zwierzęta PAWILON „KLIMAT, rzadkie i piękne. A gdy wyZWIERZĘTA, LUDZIE” bierzemy się do wrocławskieod 11.00 go zoo i będziemy chcieli caUwaga! łą tę trójkę odwiedzić, to przy Do ogrodu można wejść okazji poznamy wiele jeszcze tylko w godzinach zwierząt – jak choćby niezwyRyś – wspaniały kot, objęty ścisłą ochroną funkcjonowania kas. Dotyczy to zarówno kle rzadkie okapi czy warany posiadaczy biletów różnorodność jest, przez niszczenie z Komodo – bowiem bohaterowie tej jednorazowych, lasów na ogromną skalę, skrajnie za- opowieści o wrocławskim zoo mieszjak i kart rocznych. kają daleko od siebie… grożona. Ata Skrajnie zagrożony jest także nosorożec indyjski, bezlitośnie mordowany przez kłusowników, bowiem nie brak wciąż ludzi, którzy wierzą w cudowną moc jego rogu. Ta moc to okrutna bzdura, która doprowadziła do prawie całkowitej zagłady nosorożca indyjskiego. We wrocławskim zoo można te zwierzęta podziwiać na pięknym, świetnie do ich potrzeb dostosowanym wybiegu. Uwielbiające wodę nosorożce mają tu prysznic, basen ogrzewany energią słońca, a wybieg i pawilon dzielą z jelarangami i gibonami czapnikami. Problem zmian, niszczących świat roślin i zwierząt, dotyka także bliższych nam niż Madagaskar czy In- Waran z Komodo – największa współczesnie żyjąca jaszczurka, zwana smokiem z Komodo FOT. RAFAŁ TLAK Warto więc spotkanie z mieszkańcami zoo zacząć od pawilonu, w którym… zwierząt nie ma, czyli znajdującego się obok wejścia głównego pawilonu „Klimat, zwierzęta, ludzie”. Otwarty 18 grudnia 2015 roku, jest poświęcony kwestiom zmiany klimatu i ich wpływu na bioróżnorodność obszarów polarnych. Wypełniony Kudowa-Zdrój – str. 5 Brzeg – str. 3