O baÊniach Andersena

Transkrypt

O baÊniach Andersena
Praktyka szkolna
O baÊniach Andersena
■ DOROTA SIKUCI¡SKA
Dzieci uwielbiajà baÊnie. Kto umie je czytaç i opowiadaç, ma klucz do dzieci´cych serc.
Z w∏asnego dzieciƒstwa pami´tamy, ˝e niezwyk∏e, pe∏ne tajemniczoÊci historie o wró˝kach,
olbrzymach, z∏ych i dobrych braciach, królewnach i rycerzach budzi∏y w nas nieopisany zachwyt. Pozwólmy dzieciom s∏uchaç i czytaç baÊnie. Dzieci w tej krainie czujà si´ doskonale.
Z baÊni nie wyrasta si´ nigdy
Wspó∏czesne dziecko nie jest pozbawione
trosk i k∏opotów. Ucieka od nich w Êwiat
baÊni. Trudno rozgraniczyç czy to walory poznawcze, czy emocjonalne sà wa˝niejsze
w percepcji baÊni. Z ca∏à pewnoÊcià po˝yteczne jest to, ˝e dziecko poznaje i nazywa
okreÊlone stany psychiczne, ˝e uto˝samia si´
z pozytywnymi bohaterami.
Najwi´kszà wartoÊcià, którà poprzez
konwencj´ baÊni mo˝emy i powinniÊmy
pokazywaç dzieciom, jest prawda o zasadach
moralnych. Autorzy baÊni pomagajà doros∏ym znaleêç drog´ do uczuç dziecka i pomóc mu w rozró˝nianiu tego, co dobre
i z∏e. Dobroç, pracowitoÊç, odwaga, a obok
tego chciwoÊç, tchórzostwo i lenistwo wzruszajà dziecko do g∏´bi i ka˝à mu stanàç
po stronie pozytywnych wartoÊci moralnych,
których pi´kno w baÊniach jest ukazywane.
Lektura baÊni czyni dziecko lepszym,
czystszym, bogatszym wewn´trznie, sprawia,
˝e pragnie ono, aby na Êwiecie triumfowa∏o dobro.
Z baÊni nie wyrasta si´ nigdy. Dzieci odnajdujà ulubione elementy baÊniowe w powieÊciach, a potem te˝ lubià zboczyç do krainy baÊni, gdzie oddycha si´ powietrzem
spe∏nionych mo˝liwoÊci, bohaterstwa i szcz´Êcia. Nie rezygnujmy z tego odpr´˝enia i radoÊci. Zanurzenie si´ w krainie fikcji dodaje
si∏ do pokonywania trudów ˝ycia.
1
2
DoÊwiadczenia zdobyte w obcowaniu
z baÊnià przygotowujà dziecko do odbioru literatury pi´knej w ogóle, a tak˝e innych form
sztuki, tworzàc podstawy do kszta∏towania
umiej´tnoÊci czerpania z jej zasobów.
Nie nale˝y z baÊni rezygnowaç, bo jest
ona niezmiernie wa˝nym elementem wychowania dzieci.
Dzieci nie wiedzà, czego baʃ je uczy, co
w nich pog∏´bia i kszta∏tuje, ale jà kochajà. Ten
Êwiat, w który je przenosi, jest ich Êwiatem. Bez
zdziwienia przekracza dziecko granic´, poza którà rozpoczyna si´ wielkie widowisko. Pojawiajà
si´ czarodziejskie postacie, cz∏owiek dokonuje
czynów wi´cej ni˝ ludzkich, magiczne s∏owa
i przedmioty odmieniajà rzeczywistoÊç, akcja
przechodzi z niemo˝liwoÊci w niemo˝liwoÊç, by
doprowadziç w koƒcu tam, gdzie spe∏niajà si´
sny i marzenia o szcz´Êciu, pot´dze i bogactwie1.
Ksià˝ka, a baʃ w szczególnoÊci, pozwala
lepiej zrozumieç ludzi i zachodzàce mi´dzy
nimi interakcje. BaÊnie zawierajà nieprzebrane bogactwo wzorów post´powania
i okreÊlania si´ cz∏owieka wobec wartoÊci,
idea∏ów ˝ycia godziwego, zaleceƒ moralnych
i przestróg. Nie ma czytelnika, który by nie
prze˝y∏ w dzieciƒstwie olÊnienia dzi´ki tym
w gruncie rzeczy niepokojàcym, bo budzàcym
uczucia ambiwalentne, postaciom. Bohaterowie, o których mówimy, stanowià bowiem
przedmiot wspó∏czucia i podziwu, gdy˝ doÊwiadczajà zarówno rozlicznych prób i nieszcz´Êç, jak i wspania∏ych triumfów2.
I. S∏oƒska, Dzieci i ksià˝ki, wyd. II rozszerzone, Warszawa 1959.
W. Krzemieƒska, Literatura pi´kna a zdrowie psychiczne, Warszawa 1973.
3/2003
èYCIE SZKO¸Y
151
Praktyka szkolna
BaÊnie pe∏nià w ˝yciu dziecka funkcj´ poznawczà, wychowawczo-moralnà, estetycznà,
a tak˝e ludycznà, dostarczajàc mu radoÊci
i zabawy. Postacie z literatury budujà specyficzny kontakt dziecka z otaczajàcà rzeczywistoÊcià. Dostarczajà emocji i napi´ç, stajà si´
narz´dziem autokreacji, a odbiorca, wchodzàc w wewn´trzne Êwiaty innych ludzi – bohaterów literackich, poprzez odtworzenie sobie
w wyobraêni ich doznaƒ, wspierane jeszcze
mocnym zaanga˝owaniem emocjonalnym, buduje obraz samego siebie w wersji cz´Êciowo
realizowanej lub tylko potencjalnej. Obraz ten
mo˝e dopomóc cz∏owiekowi w mobilizacji jego
si∏ ˝yciowych3.
Tworzywo literackie
w baÊniach Andersena
Tworzywo j´zykowe w baÊniach Andersena jest tak bogate, ˝e analiza wybranych baÊni, ze wzgl´du na ich tytu∏y, daje ogromny
materia∏. Analiza j´zykowa wybranych trzydziestu baÊni wskazuje na bardzo szerokie
spektrum rekwizytów, wa˝nych dla twórcy
rzeczywistoÊci baÊniowej. Stanis∏aw Frycie
uwa˝a, ˝e Êwiat baÊni jest bardziej skomplikowany, stanowi on swoiste po∏àczenie elementów realnych z elementami fantastycznymi
[...] Postacie fantastyczne to zwykle upostaciowione si∏y przyrody lub przedmioty wierzeƒ,
jak np. duch, zjawy, diab∏y itp. Postacie wyst´pujàce w baÊniach mo˝emy podzieliç na: postacie ludzkie i postacie fantastyczne4.
wadzi do przeciwstawienia sobie w baÊniach
dobra i z∏a. Tym mocno ró˝niàcym si´ od siebie postaciom towarzyszy tak˝e odmienny
wyglàd zewn´trzny.
Z∏e czarownice i mówiàce koty
Postacie baÊniowe dzielà si´ na kilka grup:
1. Ludzie o spot´gowanej mocy, to jest o dowolnie poszerzonych mo˝liwoÊciach dzia∏ania. Sà to olbrzymy, czarownice, umiejàce
podporzàdkowaç sobie si∏y przyrody;
2. Upersonifikowane si∏y przyrody – planety,
roÊliny, miesiàce, uczucia ludzkie itp.;
3. Czarodziejskie zwierz´ta – fruwajàce konie, mówiàce koty, ˝elazne wilki, cudowne ptaki itp.5
Postacie czarodziejskie majà zazwyczaj
niezwyk∏e rekwizyty, np. latajàcy kufer,
ró˝d˝k´ czarodziejskà, kalosze szcz´Êcia
i, podobnie jak ludzie, dzielà si´ na dobre
i z∏e, ˝yczliwe ludziom i nie˝yczliwe, niosàce
pomoc lub zag∏ad´. Obok tak cz´sto wyst´pujàcych bohaterów ludzkich i zwierz´cych
pojawiajà si´ upostaciowione zabawki, roÊliny i inne przedmioty, które obdarzone sà
zdolnoÊcià ludzkiej mowy i uczuç. Wed∏ug
s∏ownika terminów literackich personifikacja
to przedstawianie tworów nieo˝ywionych, zjawisk natury i kosmosu, zwierzàt, roÊlin,
a zw∏aszcza poj´ç abstrakcyjnych jako postaci
ludzkich, dzia∏ajàcych i przemawiajàcych6.
Bohaterowie tacy bawià czytelnika swoim
zachowaniem i wyglàdem zewn´trznym.
Uczà szacunku do ludzkiej myÊli i g∏oszà pochwa∏´ takich cech, jak: wytrwa∏oÊç, wiernoÊç danemu s∏owu, ofiarnoÊç, solidarnoÊç.
Bia∏o-czarny Êwiat
Postacie ludzkie sà przedstawione jednostronnie. Posiadajà tylko dodatnie lub ujemne cechy charakteru, np. odwaga, dobroç,
okrucieƒstwo, chciwoÊç, skromnoÊç, pycha.
To przejrzyste nakreÊlanie kontrastowych
cech postaci pozytywnych i negatywnych pro3
4
5
6
152
Brzydki, bo niepodobny do innych
W Êwiecie baÊni Andersena i natura, i Êwiat
kultury sà w podobny sposób nieprzyjazne
jednostce ró˝niàcej si´ od innych. W Brzydkim
kaczàtku o podtekÊcie – jak wykazujà krytycy –
niewàtpliwie autobiograficznym autor zawar∏
H. Ratyƒska, Literatura dzieci´ca w pracy przedszkola, Warszawa 1973.
Kultura literacka w przedszkolu, cz. I, pod red. Stanis∏awa Fryciego i Izabeli Kaniowskiej-Lewanskiej,
Warszawa 1988.
Tam˝e.
Podr´czny s∏ownik terminów literackich, pod red. Janusza S∏awiƒskiego. Warszawa 1997.
èYCIE SZKO¸Y
3/2003
Praktyka szkolna
przes∏anie ogólniejsze, przekonanie o wrogoÊci otoczenia wobec innego, obcego, odmiennego. Wiele wyst´pujàcych w baÊni postaci
odznacza si´ egoizmem i zarozumia∏oÊcià.
Niedocenianie kaczàtka wynika∏o z przekonania o nadzwyczajnej w∏asnej wartoÊci.
Wielkà prawd´ o ˝yciu zawar∏ w baÊni
Andersen piszàc: Nie zaszkodzi∏o to nic ∏ab´dziowi, ˝e urodzi∏ si´ na podwórku wÊród kaczek, skoro wyklu∏ si´ z ∏ab´dziego jaja7. Przyczynà nieszcz´Êç kaczàtka by∏a jego brzydota
i to, ˝e by∏o niepodobne do innych. Zdawa∏o
sobie z tego spraw´, wi´c by∏o pokorne, stara∏o si´ nie wchodziç nikomu w drog´, by∏o
uprzejme i grzeczne, bezradne i zagubione.
Brzydkie kaczàtko nie chcia∏o poddaç si´
nieszcz´Êciu, nie rezygnowa∏o ze swoich marzeƒ, by∏o wytrwa∏e, cierpliwe i silne. Bohater baÊni wola∏ raczej zginàç ni˝ cierpieç
upokorzenia. Ka˝dy cz∏owiek chce byç akceptowany i mieç znaczenie wÊród innych.
Brzydkie kaczàtko jest nosicielem istotnych
wartoÊci: pi´kna, dobra i prawdy.
I wszystko dobrze si´ koƒczy?
Bohaterka baÊni Królowa Êniegu uosabia
wartoÊci takie, jak: mi∏oÊç, przyjaêƒ, ˝yczliwoÊç. Ta ma∏a dziewczynka potrafi pokonaç
z∏à, pot´˝nà i bezwzgl´dnà królowà Êniegu.
Jest od niej silniejsza. To nie przypadek decyduje o szcz´Êliwym zakoƒczeniu baÊni.
Determinacja Gerdy wywo∏ana jej uczuciem do przyjaciela, Êwiadoma walka o drugiego cz∏owieka, pozwalajà jej znaleêç s∏owo
wyzwalajàce Kaya. Autor baÊni przekazuje
czytelnikowi prawdy moralne. Dobro w baÊniach jednak zawsze zwyci´˝a. Prawdà w utworze jest nie to, co nam si´ wydaje prawdziwe, realne, lecz to, co z utworu wynika, czego
autor uczy nas o ˝yciu i ludziach. Nie ka˝dy
cz∏owiek umie obroniç si´ przed z∏ym od∏amkiem czarodziejskiego lustra; ma s∏aboÊci, wady. ZmyÊlenie literackie s∏u˝y prawdzie. Zwyk∏e k∏amstwo s∏u˝y nieprawdzie, s∏u˝y z∏u.
Diabelska ochota ujrzenia lustrzanego odbicia Boga i anio∏ów sprawi∏a, ˝e lustro rozbi∏o
7
8
si´ na miliony okruchów i spad∏o na ziemi´,
stajàc si´ czarodziejskà genezà z∏a na Êwiecie.
Ka˝dy bowiem okruch lustra, wpadajàcy przypadkiem do oka lub serca, zmienia ca∏kowicie
uczucia, ÊwiadomoÊç i poczynania cz∏owieka,
co sta∏o si´ udzia∏em dzieci´cego bohatera
baÊni, Kaya. W baÊniowym Êwiecie udaje si´,
dzi´ki mi∏oÊci Gerdy i Kaya, usunàç z∏o.
Niektóre baÊnie Andersena majà wàtki egzystencjalne, nie zawsze z ludzkiego punktu
widzenia optymistyczne: Dziewczynka z zapa∏kami to utwór, którego bohaterka „ulatuje”
do nieba w ramionach ukochanej babki; przechodnie zaÊ w dzieƒ Nowego Roku dostrzegajà martwe, zmarzni´te cia∏o dziewczynki. Có˝
z tego, ˝e Êmierç zanosi do Boga duszyczk´
dziecka, kiedy cierpienie nie pozwala si´ tym
faktem radowaç. Wzruszajàce i ˝a∏osne zakoƒczenie tej nadzwyczajnej, aczkolwiek
smutnej baÊni jest nast´pujàce: Ranek noworoczny oÊwietli∏ ma∏ego trupka trzymajàcego
w r´ku zapa∏ki, z których garÊç by∏a spalona.8
J. Prokopiuk, Leksykon symboli, Warszawa 1992.
Tam˝e.
3/2003
èYCIE SZKO¸Y
153
Praktyka szkolna
Straszne baÊnie magiczne
Wielu doros∏ych wspomina baÊnie Andersena jako utwory straszne. Do baÊni strasznych zaliczamy na ogó∏ te, w których wyst´puje ucz∏owieczona Êmierç albo duchy.
Wi´kszoÊç dzieci jednak s∏ucha ich z rozkoszà,
zaliczajàc widocznie, jak bohater baÊni „O g∏upim, co si´ niczego nie ba∏” przestrach do
uczuç, które mogà dostarczyç wielu silnych,
lecz bynajmniej nie przykrych wra˝eƒ 9.
Bohater baÊni Krzesiwo pos∏uguje si´ tak˝e magicznym rekwizytem – krzesiwem. Pozostaje on do koƒca nieÊwiadomy swej
natury duchowej i odrzuca wszelkie zasady
moralne, sprzeczne z jego pragnieniami. Dopuszcza do zamordowania starego króla
i królowej wraz z ich dworzanami. Zasiada
na tronie z magicznym krzesiwem, stanowiàcym znak wyizolowanej z psychiki treÊci.
Krzesiwo jak symbol ognia i Êwiat∏a, uczucia,
mi∏oÊci i wiedzy oraz sprawowania opiekuƒczej
w∏adzy nad otoczeniem pozostaje do koƒca baÊni jedynie krzesiwem, co równoznaczne jest
z zatrzymaniem doÊwiadczenia podmiotu na
poziomie filtracji treÊci nieÊwiadomych, przedstawionych jako sfera czarodziejska, zastrze˝ona dla si∏ nadludzkich10.
Autor baÊni Nowe szaty cesarza opowiada
o dwóch oszustach, rzekomych tkaczach,
którzy zaproponowali cesarzowi szaty niewidzialne dla g∏upich, nie nadajàcych si´
na zajmowany urzàd. Kroczy∏ on ju˝ w procesji w nieistniejàcych szatach. T∏umy zachwyca∏y si´ nimi, bojàc si´ kompromitacji; tylko
ma∏e dziecko zawo∏a∏o: „Patrzcie, on jest
nagi”. Jednym zdaniem, nagle podchwyconym przez t∏um gapiów, dziecko demaskuje
ob∏ud´, pró˝noÊç, egoizm i g∏upot´ najwy˝szego w∏adcy.
Naturalna, spontaniczna i odwa˝na reakcja sprawia, ˝e postawa dziecka staje si´ natychmiast moralnym wzorcem post´powania
dla t∏umu podw∏adnych i w ten sposób zostaje przywrócona hierarchia wartoÊci. Jest to
baʃ, dzi´ki której przekazano g∏´bokie
prawdy o ludziach, którzy cz´sto sà egoistyczni, tchórzliwi, k∏amià dla w∏asnej korzyÊci,
dla zysku i stanowiska, z pychy i pró˝noÊci.
Nawet w baÊni Dzikie ∏ab´dzie, której fina∏
wydaje si´ tak bardzo bliski optymizmowi baÊni ludowej, nie jest to do koƒca motyw dobra zwyci´skiego. Siostrze udaje si´ zdjàç
czar z braci, unika Êmierci i odzyskuje mi∏oÊç
ma∏˝onka, ale czar nie zostaje przecie˝ zdj´ty do koƒca i ca∏kowicie.
Siostrze zabrak∏o czasu na dokoƒczenie
ostatniej koszuli i najm∏odszemu z braci zosta∏o na zawsze ∏ab´dzie skrzyd∏o zamiast
ludzkiego ramienia.
W bajce magicznej nie ma po∏owicznoÊci –
czasu zawsze jest tyle, ile potrzeba, czar nie bywa
zdejmowany cz´Êciowo. To tylko w realnym Êwiecie mo˝na nie zdà˝yç, w baÊni czas podporzàdkowany jest logice zdarzeƒ, a nie odwrotnie11.
Bycie „wewnàtrz baÊni”
W Latajàcym kufrze syn kupca przez nieuwag´ przyczynia si´ do utraty magicznego
przedmiotu. W konsekwencji narzeczona
czeka na niego do dziÊ, a on sam chodzi po
Êwiecie i opowiada bajki.
DoÊwiadczenie bycia „wewnàtrz baÊni”,
bycia jej postacià, uczestniczenia w jej zdarzeniach i przypadkowe wyjÊcie poza jej
schemat pozwoli∏o synowi kupca staç si´ narratorem baÊniowej rzeczywistoÊci.
W s∏ynnej baÊni Andersena Kalosze szcz´Êcia wró˝ka Szcz´Êcia daje ludziom par´ kaloszy, które majà t´ cudownà w∏asnoÊç, ˝e
cz∏owiek, który je w∏o˝y, mo˝e znaleêç si´ w takim czasie i miejscu, w jakim tylko zechce12,
nie wiedzàc jednak o w∏aÊciwoÊciach kaloszy.
Wró˝ka Troski nie wierzy, ˝e przyniosà one
komukolwiek szcz´Êcie. Kalosze rozpoczynajà swà dziwnà w´drówk´.
Prawda co zasmuca
Baʃ Calineczka to pi´kna literacka baʃ
funkcjonujàca w ró˝nych t∏umaczeniach
i pod ró˝nymi tytu∏ami: Dzieci´ elfów czy
9, 10, 11
12
154
Andersen – Baʃ wobec Êwiata..., Gdaƒsk, 21–22 kwietnia 1995 r. Materia∏y z sesji literackiej. Gdaƒsk
1997.
H. C. Andersen, BaÊnie...
èYCIE SZKO¸Y
3/2003
Praktyka szkolna
Odrobinka. Dzieci prze˝ywajà przede wszystkim, jakby na pierwszym planie, rozterki
i tragedie mi∏ej i drobnej bohaterki. Powinny
jednak jej los zobaczyç równie˝ w szerszym,
uniwersalnym aspekcie; chodzi tu o problem
wyboru. Ma∏˝eƒstwo Calineczki jest tylko
pretekstem, baʃ mówi o wyborze postawy
˝yciowej, modelu ˝ycia; podejmujàc ocen´
ró˝nych postaw i ró˝nych zjawisk, które ∏atwo mo˝na identyfikowaç z ludêmi.
Wszystkie baÊnie Andersena majà g∏´boki podtekst filozoficzny, spo∏eczny, osobisty.
W swych utworach Andersen nie kreowa∏
Êwiata „dla dzieci”, w którym jest pi´knie,
dobrze i weso∏o. Jego baÊnie ukazujà ˝ycie,
o którym prawda zasmuca, niekiedy przera˝a. Prawdy tej jednak nie wolno kryç przed
m∏odym czytelnikiem, mimo ˝e woli on w literaturze rozwiàzania pogodne.
Magiczne przedmioty
Na zasadzie wspó∏oddzia∏ywania w Êwicie
wszystkiego ze wszystkim oraz transformacji
tak postaci, jak istoty wszelkich sk∏adników
rzeczywistoÊci, Andersen traktuje przedmioty na równi z o˝ywionà naturà oraz personifikowanymi przedmiotami zdarzeƒ. Przedmioty ró˝nià si´ wobec siebie stopniem
autonomizacji, animizacji i uosobienia, np.:
krzesiwo, maÊç, surdut, kalosze sà ÊciÊle zwiàzane ze sferà wolicjonalnà ich u˝ytkowników.
Magiczne w∏asnoÊci tych przedmiotów ujawniajà si´ z chwilà wyra˝ania konkretnych ˝yczeƒ. Inne przedmioty – porcelanowe, szmaciane i o∏owiane zabawki, naczynia kuchenne,
lustro, czerwone trzewiki, charakteryzujà si´
niemal ca∏kowità autonomià, majà w∏asnà
wol´ lub swoiste przeznaczenie lub te˝ obdarzone sà emocjami wp∏ywajàcymi na ich dzia∏anie13. Wprowadzajàc znaczàce dla akcji baÊni przedmioty, Andersen wykorzystuje dwa
sposoby ich kreacji. Pierwszy polega na przekszta∏ceniu danych sk∏adników natury w inne, majàce magiczne w∏aÊciwoÊci; drugi – na
zmianie funkcji i oddzia∏ywania przedmiotów codziennego u˝ytku tak, aby mia∏y one
13
14
nadnaturalnà moc. Znaczenie wykreowanych przedmiotów kszta∏towane jest w relacji
do psychiki bohaterów oraz do obowiàzujàcych w Êwiecie przedstawionym zasad moralnych. TreÊci psychiczne i wskazania moralne
ukazywane sà jako dwie zasady sprawcze akcji. Majà charakter dramatyczny, podczas
gdy potrzeby i uczucia bohaterów sà sprzeczne z etosem obowiàzujàcym Êwiat przedstawiony. W innych baÊniach przedmioty stanowià tylko impuls do kreacji wizyjnego Êwiata,
np. Dziewczynka z zapa∏kami, i same w sobie
nie zawierajà nadzwyczajnej mocy ani te˝ nie
wp∏ywajà na urealnienie po˝àdanej rzeczywistoÊci o zmienionej charakterystyce jakoÊciowej. W baÊniach, w których przedmioty sà
szczególnie nacechowanym sk∏adnikiem
Êwiata przedstawionego, pe∏nià one funkcj´
równie wa˝nà jak kreacje personalne, którà
Bettelheim rozpatrywa∏ jako funkcj´ pierwotnego i koniecznego izolowania l´ków,
dà˝eƒ, ˝yczeƒ oraz wskazaƒ ÊwiadomoÊci:
Kiedy wszystkie fantazje ˝yczeniowe dziecka
zostanà ucieleÊnione w postaci dobrej wró˝ki,
wszystkie jego pragnienia niszczycielskie w postaci z∏ej czarownicy, wszystkie l´ki w postaci
˝ar∏ocznego wilka, wszystkie wskazania ÊwiadomoÊci w postaci màdrego czarodzieja spotkanego w przygodzie, ca∏y zazdrosny gniew
w postaci zwierz´cia wydziobujàcego oczy zaciek∏ym rywalom – wówczas dziecko mo˝e
w koƒcu zaczàç porzàdkowaç swoje sprzeczne
tendencje wewn´trzne. A wtedy w coraz mniejszej mierze wydawane b´dzie na pastw´ nie dajàcego si´ opanowaç chaosu14. U Andersena
od poczàtku ˝y∏o i mówi∏o wszystko. I to tak
naturalnie, i˝ trudno uwierzyç, ˝e kiedyÊ mog∏o byç inaczej, ˝e by∏y czasy, gdy baʃ by∏a
baÊnià a poezja poezjà, wszystko na swoim
miejscu. ˚e elfy i czarownice, i o∏owiani ˝o∏nierze nale˝eli do dzieci, a ig∏y do cerowania
i Êwiƒska skóra – do Êwiata doros∏ych. U Andersena sà one, zw∏aszcza ta ostatnia, ∏àcznikiem mi´dzy Êwiatem ma∏ych i du˝ych, mówià j´zykiem doros∏ych i odwrotnie.
Przekonujà, ˝e mi´dzy jednymi a drugimi
Andersen – Baʃ wobec...,op. cit.
B. Bettelheim, Cudowne i po˝yteczne, Warszawa 1985.
3/2003
èYCIE SZKO¸Y
155
Praktyka szkolna
mo˝liwe jest porozumienie. Dowodzà, ˝e
pod powierzchnià zwyk∏ych zjawisk i codziennoÊci istnieje inna rzeczywistoÊç. ˚eby
jà poznaç, czasem trzeba lodu lub lustra, ale
najcz´Êciej mi∏oÊci – to ona otwiera oczy.
Drogowskaz ˝yciowy
Baʃ ma znaczenie dla duchowego rozwoju dziecka, dla uwolnienia go od problemów
poprzez ich przekazywanie. Identyfikacja
z bohaterem baÊni pomaga dziecku w przezwyci´˝eniu ˝yciowych, duchowych i emocjonalnych trudnoÊci. Dziecko „otwiera si´”
przy s∏uchaniu baÊni na przestrzenie prze˝yç,
wyobra˝eƒ o wielkiej sile, ogromnym bogactwie. Baʃ traktuje jako drogowskaz ˝yciowy.
PodkreÊla si´ jej znaczenie jako pomostu
mi´dzy dzieci´cym j´zykiem obrazów i j´zykiem poj´ç. Zaspokaja w∏aÊnie dzieci´cy g∏ód
obrazu. Budzi uwag´ nawet u dzieci z trudnoÊciami w uczeniu si´, ma wi´c wielkie zas∏ugi
w budzeniu ch´ci czytania. Przyzwyczajenia
j´zykowe „wydelikacajà” si´ przy opowiadaniu baÊni, Êrodki j´zykowe ulegajà wzbogaceniu. Czym chleb dla cia∏a, tym baʃ dla
duszy. Baʃ przedstawiana jest jako niezastàpione po˝ywienie dla dzieci´cego, a tak˝e dla
doros∏ego serca. Daje nadziej´, jest symbolem lepszego jutra. Jaros∏aw Iwaszkiewicz
zauwa˝y∏, ˝e sekret Hansa Christiana Andersena le˝y w stylu; pisa∏ tak, jakby opowiada∏,
a opowiada∏ tak jakby tworzy∏ teatr. To dlatego ka˝da jego postaç, nawet szyjka od butelki,
ma nie tylko odr´bny j´zyk, ale i ÊciÊle okreÊlony charakter. KtoÊ inny stwierdzi∏ – ˝e wszystkie
jego utwory wyrastajà bezpoÊrednio z rzeczywistych prze˝yç. ˚e ka˝dy mo˝e byç brzydkim
kaczàtkiem przemienionym w ∏ab´dzia, ziarnkiem grochu, które wykie∏kowa∏o, syrenà, co
zas∏u˝y∏a na dusz´, matkà, która wyrzekajàc
si´ dziecka, da∏a mu szcz´Êcie. Andersen praw-
15
16
17
156
dy przeznaczone dla doros∏ych potrafi∏ przekazaç tak, by trafi∏y równie˝ do dzieci15.
BaÊnie dajà przekonanie, ˝e wiara, nadzieja i mi∏oÊç istniejà, i ˝e sà potrzebne, ˝e
mo˝liwa jest przyjaêƒ i wiernoÊç, ˝e dobroç –
choç nie zawsze – zwyci´˝a, bo przecie˝ jeszcze nie znik∏a z kretesem ze Êwiata tego.
Urok baÊni Andersena nie polega wi´c
tylko na atrakcyjnoÊci akcji.
Jest kluczem do dzieci´cych serc. M∏odszym dzieciom opowiada si´ te baÊnie, w których fabu∏a jest prosta i ciekawa, a zakoƒczenie szcz´Êliwe. Królowa Âniegu, Brzydkie
kaczàtko, Pi´cioro w jednym stràczku wzruszajà dzieci, pog∏´biajà uczucia, lecz nie przygn´biajà. Po lekturze baÊni dziecko jest wra˝liwsze, „skàpane” w pi´knie i pe∏ne ufnoÊci.
Rodzice i nauczyciele muszà byç Êwiadomi
roli baÊni w ˝yciu ma∏ego dziecka zwa˝ywszy,
jak dostojnego rodu i jak d∏ugà odby∏y w´drówk´, zanim ich mi∏oÊç ludzka nie przemin´∏a
i nie przystosowa∏a do u˝ytku dzieci´cego16. We
wspó∏czesnym Êwiecie, okresie wielkiego rozwoju techniki, zmienia si´ sposób odbioru
utworu literackiego, a zatem i baÊni. Inaczej
bowiem czyta cz∏owiek od dzieciƒstwa obcujàcy z ksià˝kà, a inaczej s∏uchajàcy radia, korzystajàcy z telewizji i filmu. Wobec powy˝szego doroÊli nie mogà lekcewa˝yç znaczenia
literatury baÊniowej w rozwoju osobowoÊci
dziecka. Ksià˝ka nie przeczytana w dzieciƒstwie jest bezpowrotnie stracona jako bardzo
istotny czynnik rozwoju wn´trza cz∏owieka.
Ulepszona technika, komputery nie zastàpià
baÊni – „elementarza praw ludzkich”17, nie
wyprà z wn´trza cz∏owieka marzeƒ o wiecznej
m∏odoÊci, urodzie, nieÊmiertelnoÊci, t´sknoty
za przygodà, mi∏oÊcià i szcz´Êciem.
mgr DOROTA SIKUCI¡SKA – nauczycielka w Szkole
Podstawowej w Zbàszyniu
Andersen – Baʃ wobec Êwiata..., op. cit.
Wortman, Baʃ w literaturze i w ˝yciu dziecka, Warszawa 1958.
B. Bettelheim, Cudowne i po˝yteczne. O znaczeniach i wartoÊciach baÊni, Warszawa 1996.
èYCIE SZKO¸Y
3/2003

Podobne dokumenty