Zmiany w latach dziewięćdziesiątych

Transkrypt

Zmiany w latach dziewięćdziesiątych
Zmiany w latach dziewięćdziesiątych
Janusz Sierosławski
Rok: 2001
Czasopismo: Świat Problemów
Numer: 11
Abstynenci w Polsce zawsze byli w mniejszości, ich odsetek podlega jednak w dłuższych
okresach znacznym wahaniom. Z perspektywy zdrowia publicznego ich proporcja, a także
społeczna widoczność mają istotne znaczenie. Względnie wysoki udział abstynentów można
uznać za pośredni wskaźnik społecznego uznania dla wstrzemięźliwości i umiarkowania, niski
świadczy o upadku tych wartości. Niepijący, jeśli ich pozycja społeczna jest odpowiednio
wysoka, mogą mieć duży wpływ na zachowania pijących, mogą też być ważnymi
sprzymierzeńcami w realizacji polityki nastawionej na ograniczanie spożycia alkoholu.
Dlatego warto śledzić trendy rozpowszechnienia abstynencji, i jej społeczne zróżnicowanie.
Umożliwiają to badania ankietowe spożycia alkoholu, przeprowadzane na reprezentatywnych
próbach mieszkańców naszego kraju. Przy czym za abstynenta uważa się nie tego, kto
deklaruje się jako abstynent lub uważa się za niepijącego, ale tego, kto potwierdza, że w ciągu
ostatniego roku nie pił żadnego napoju alkoholowego. To rozróżnienie ma istotne znaczenie,
spotyka się bowiem osoby, które w zasadzie uważają się za abstynentów, ale od czasu do
czasu coś wypiją. Postawa abstynencka nie zawsze idzie w parze z rzeczywistym
powstrzymywaniem się od picia. I odwrotnie: można spotkać ludzi, którzy z różnych powodów
nigdy nie piją, ale nie definiują tego w kategoriach abstynencji.
Zmiany zjawiska abstynencji w naszym kraju w latach 90. prześledzimy porównując wyniki
dwóch ogólnopolskich badań ankietowych. Pierwsze zrealizowane zostało w 1992 roku, drugie
w 1998 [*]. Sposób pytania o picie alkoholu i metoda doboru próby w obu badaniach były
jednakowe, ich wyniki można więc uznać za porównywalne. W 1992 roku odnotowaliśmy 10.5%
abstynentów, w 1998 - 19%. Ten prawie dwukrotny wzrost dokonał się w czasie zaledwie
sześciu lat. I nie był to czas szczególnego wzrostu atrakcyjności czy popularności postaw
abstynenckich, nie można więc tłumaczyć tego wzrostu większą skłonnością do przyznawania
się do niepicia. Różnica w wynikach badań odzwierciedla, jak się wydaje, rzeczywistą zmianę w
zachowaniach.
We wszystkich dotychczasowych badaniach rozpowszechnienie abstynencji w poszczególnych
kategoriach społeczno-demograficznych było silnie zróżnicowane. W latach 90. zróżnicowania
te ulegały istotnym zmianom (zob. tabela). Zacznijmy od roku 1992: wówczas wśród kobiet było
ponad cztery razy więcej niepijących niż wśród mężczyzn. Duże zróżnicowanie wiązało się
również z wiekiem: najmniej abstynentów stwierdzono w kategorii 25-39 lat, najwięcej po
sześćdziesiątce, przy czym wśród mężczyzn rozkład według wieku wyglądał inaczej niż wśród
kobiet: w grupie wiekowej 30-39 lat pili wszyscy (brak abstynentów w próbie nie oznacza, że nie
ma ich w populacji, ale można być pewnym, że spotyka się ich bardzo rzadko), abstynenci
pojawiali się wśród młodszych i starszych, najwięcej wśród najstarszych. Odsetki niepijących
kobiet były najniższe wśród najmłodszych i rosły wraz z wiekiem, również osiągając najwyższą
1/3
Zmiany w latach dziewięćdziesiątych
wartość u najstarszych.
W przypadku wykształcenia rodzaj zależności był podobny u mężczyzn i u kobiet: im wyższe
wykształcenie, tym niższe odsetki abstynentów. Podobnie było z zatrudnieniem - niezależnie od
płci osoby zatrudnione rzadziej można było zaliczyć do niepijących niż niezatrudnione.
Na znaczne różnice w rozpowszechnieniu abstynencji pomiędzy poszczególnymi grupami
społeczno-zawodowymi miała wpływ płeć. Najwięcej kobiet niepijących spotykaliśmy wśród
rolniczek indywidualnych, następnie pracujących na własny rachunek i robotnic
niewykwalifikowanych i wykwalifikowanych. Najmniej abstynentek było wśród pracownic
umysłowych z wyższym wykształceniem. Odsetki niepijących zmieniały się w miarę
równomiernie od ponad 38% do około 2%. Inaczej sytuacja wyglądała u mężczyzn, wśród
których praktycznie tylko rolnicy indywidualni odbiegali na korzyść od pozostałych.
W świetle tych ustaleń zaskakują niewielkie, nieistotne statystycznie różnice w
rozpowszechnieniu abstynencji pomiędzy mieszkańcami wsi i miast. Wydaje się, że wśród
zamieszkałych na wsi przedstawicieli innych niż rolnicy grup społeczno-zawodowych
rozpowszechnienie abstynencji było znikome i równoważyło znaczne odsetki niepijących
rolników.
Rozpowszechnienie abstynencji zależało także od dochodów: udział niepijących był tym
mniejszy, im wyższa grupa dochodowa. Największy skok następował przy granicy 1.5 miliona
starych złotych dochodu miesięcznie na osobę w gospodarstwie domowym, przy czym wśród
mężczyzn najwyższy odsetek abstynentów notowano przy dochodach 500-999 tysięcy starych
złotych, wśród kobiet zaś w najniższej grupie dochodowej.
Ostatnią zmienną uwzględnioną w analizach był stosunek do religii. Badanych podzielono na
wierzących i praktykujących oraz pozostałych, czyli wierzący i niepraktykujący znaleźli się w
jednej kategorii z niewierzącymi. Stosunek do religii nie jest wprawdzie cechą
społeczno-demograficzną, ale w wielu poprzednich badaniach okazał się ważnym
wyznacznikiem spożycia alkoholu. Zgodnie z wynikami poprzednich badań znacznie większe
rozpowszechnienie abstynencji zaobserwowano wśród wierzących i praktykujących niż wśród
pozostałych.
Podsumowując prawidłowości rządzące rozpowszechnieniem abstynencji w 1992 roku, trzeba
zwrócić uwagę, że tak jak w poprzednich badaniach abstynenci usytuowali się na peryferiach
struktury społecznej. Niepijących spotykaliśmy częściej wśród osób o niższym wykształceniu,
niższych dochodach, bez stałego zatrudnienia, w wieku nieprodukcyjnym.
Zobaczmy teraz, jakie zmiany nastąpiły w ciągu sześciu lat, dzielących porównywane badania.
Wiemy, że rozpowszechnienie abstynencji bardzo wzrosło, ale czy we wszystkich grupach
jednakowo? Abstynenci w 1998 roku nadal rekrutowali się głównie spośród kobiet, jednak
wśród mężczyzn było ich już tylko ponad dwukrotnie mniej. Wprawdzie rozpowszechnienie
abstynencji wzrosło u obu płci, jednak u mężczyzn skala wzrostu była większa.
Rozkład odsetka abstynentów według wieku w 1998 roku miał charakter liniowy: i u mężczyzn, i
u kobiet najniższe odsetki zanotowaliśmy wśród najmłodszych, następnie były one coraz
wyższe w miarę przechodzenia do starszych grup wiekowych, aby wśród kobiet po
sześćdziesiątce osiągnąć ponad 49%. Oznacza to, że chociaż proporcja abstynentów wzrosła
praktycznie we wszystkich grupach wieku, to wśród mężczyzn między trzydziestką a
pięćdziesiątką wzrost był największy.
Jak pamiętamy, w 1992 roku popularność abstynencji wiązała się wyraźnie z wykształceniem w
sposób liniowy. W 1998 roku zależność ta nabrała charakteru krzywoliniowego: najwyższe
odsetki niepijących pojawiły się wśród osób z wykształceniem podstawowym i wśród osób z
2/3
Zmiany w latach dziewięćdziesiątych
wykształceniem wyższym. Prawidłowość ta odnosi się zarówno do całej zbiorowości, jak do
kobiet i mężczyzn osobno.
Nadal utrzymały się istotne różnice miedzy grupami społeczno-zawodowymi. W 1998 roku
najwyższe odsetki abstynentów spotykało się wśród osób z rodzin robotników
niewykwalifikowanych oraz utrzymujących się z pracy na roli. Odnosiło się to przede wszystkim
do kobiet, a ponieważ odsetek abstynentów na wsi i w mieście był podobny, oznacza to, że w
przypadku kobiet ochrona tradycyjnej wartości abstynencji wiąże się nie tyle z mieszkaniem na
wsi, co z rolniczym charakterem gospodarstwa domowego. Drugą kategorią kobiet o względnie
wysokim udziale abstynentek są robotnice niewykwalifikowane. Wiązać to można również z
pewnym konserwatyzmem tej grupy społecznej. Zarazem jedyna chyba grupa, w której - mimo
ogólnego wzrostu - nastąpił spadek odsetka abstynentek, to kobiety z rodzin utrzymujących się
z pracy na własny rachunek. Wśród mężczyzn nie zanotowano istotnego zróżnicowania.
Dochody rodziny w 1998 roku w znacznie mniejszym stopniu niż w 1992 roku różnicowały
rozpowszechnienie abstynencji. U mężczyzn różnice w ogóle się zatarły, u kobiet wprawdzie
pozostały, ale znacznie słabsze. Przestała obowiązywać reguła wiążąca ściśle abstynencję z
upośledzeniem finansowym. Miejsce zamieszkania w podziale na miasto i wieś przestało
różnicować, a gdy analizujemy osobno mężczyzn i kobiety zróżnicowanie nie jest istotne
statystycznie. W 1998 roku osoby nie pijące spotykaliśmy tak samo często w mieście, jak na
wsi. Wśród wierzących i praktykujących obserwujemy istotnie wyższe odsetki niepijących niż u
pozostałych, zarówno wśród ogółu badanych, jak przede wszystkim u kobiet. Jednak te różnice
uległy zmniejszeniu w stosunku do 1992 roku.
Podsumowując warto zauważyć, że najsilniejsze zróżnicowania w 1998 roku wprowadzane były
przez wiek i płeć. W stosunku do 1992 roku zmniejszyła się rola zmiennych związanych ze
statusem społecznym. Rozpowszechnienie abstynencji silniej wzrosło wśród osób o wyższym
stopniu wykształcenia i wyższych dochodach - w efekcie przestaje ona mieścić się głównie na
peryferiach struktury społecznej. Oznacza to wzrost społecznej mocy kategorii niepijących, gdy
jednocześnie abstynencja przestaje kojarzyć się ze społecznym upośledzeniem.
Wyniki porównywanych badań nie dają podstaw do odpowiedzi na pytanie, dzięki jakim
procesom powstrzymywanie się od picia staje się bardziej popularne, szczególnie w wyż-szych
warstwach społecznych. Nie wiadomo także, czy obserwowane tendencje mają charakter stały,
czy też są oznaką krótkotrwałej fluktuacji. Można jednak przypuszczać, że mamy do czynienia
ze zmianą kulturową. Być może obyczaje alkoholowe stają się bardziej cywilizowane,
powodując zanik towarzyskiego przymusu picia i tym samym wymuszania konsumpcji alkoholu
na osobach, które tego nie chcą. Nie można też wykluczyć pewnego wpływu raczkującej u nas
mody na zdrowe style życia.
Kwestia ta wymagałaby podjęcia odrębnych badań, już teraz jednak - nie czekając na ich wyniki
- możemy wykorzystać te zmiany, z jednej strony wspierając proces powiększania się kategorii
abstynentów, z drugiej zaś - śmielej sięgając po wsparcie ze strony niepijących dla polityki
trzeźwościowej.
Janusz Sierosławski
Instytut Psychiatrii i Neurologii, Warszawa
3/3

Podobne dokumenty