Panorama Powiatu Janowskiego

Transkrypt

Panorama Powiatu Janowskiego
Panorama
Powiatu Janowskiego
Batorz - Chrzanów - Dzwola - Godziszów - Janów Lubelski - Modliborzyce - Potok Wielki
Nr 4 (54) Grudzień 2016
BEZPŁATNE CZASOPISMO DLA MIESZKAŃCÓW POWIATU JANOWSKIEGO
Potok Wielki. Dobre połączenie
gminy z „19"
więcej str. 4
W NUMERZE
Gmina Batorz. Nadano herb,
flagę, pieczęcie więcej str. 12
www.powiatjanowski.pl
ZST. Od 70 lat kształcą młode
pokolenia
więcej str. 8-9
Święto „Niepodległej, Niepokornej…”
„W Betlejem mieście Zbawiciel się narodził…”
Biało - czerwone flagi na domach i urzędach, msze święte w intencji Ojczyzny, radość z wolności i
refleksje na temat przeszłości i przyszłości narodu polskiego - 11 listopada, w 98 rocznicę odzyskania
niepodległości, mieszkańcy powiatu janowskiego wspominali tę historyczną chwilę, oddając cześć
bohaterom tamtych lat.
WIĘCEJ na str. 6
Wśród nocnej ciszy posłuchajmy głosu łamanego opłatka.
To w nim Boże Dziecię zsyła nam radość, życzliwość i wzajemne zrozumienie
na Święta i Nowy Rok…
Zdrowych, pogodnych i spokojnych
Świąt Bożego Narodzenia, pełnych wiary,
nadziei i miłości
oraz Błogosławieństwa Bożego
w Nowym Roku 2017
Mieszkańcom Powiatu Janowskiego
- w imieniu radnych powiatowych
i pracowników Starostwa
życzą:
Władysław Sowa
Przewodniczący Rady Powiatu
w Janowie Lubelskim
Przemawia Grzegorz Pyrzyna - Starosta Janowski
W 77. rocznicę wydarzeń historycznych w Momotach
Wrześniową porą, w Momotach Górnych odbyły się patriotyczno - religijne uroczystości,
upamiętniające losy żołnierza Polskiego Września 1939 roku.
WIĘCEJ na str. 7
Antoni Kulpa
Wicestarosta
Grzegorz Pyrzyna
Starosta Janowski
„Podnieś rękę Boże Dziecię,
błogosław Ojczyznę miłą...”
Spokojnych i rodzinnych
Świąt Bożego Narodzenia
oraz szczęśliwego Nowego Roku...
Niech przyjście na świat Chrystusa
napełni nas
wiarą, miłością i nadzieją...
Jerzy Bielecki - Poseł na Sejm RP
Setne urodziny Jana Skrzypka
Kwiaty składa Jerzy Bielecki - Poseł na Sejm RP
Potok Stany. Inscenizacją historyczną uczczono
1050 rocznicę Chrztu Polski
„1050 lat historii z Bogiem” - pod takim hasłem w kościele w Potoku Stanach odbyła się 23-ego
października inscenizacja historyczna, przygotowana z okazji przypadającej w tym roku 1050-ej rocznicy
Chrztu Polski.
WIĘCEJ na str. 13
W środku - Ewa Lenart (Dobrawa), po prawej - Jakub Szabat (Mieszko I), z lewej - Wójt Jerzy
Pietrzyk (jeden z wojów)
Setne urodziny obchodził 12-ego września
Jan Skrzypek z Chrzanowa - więzień niemieckiego
obozu pracy przymusowej w Pustkowie na
Podkarpaciu.
Pan Jan urodził się 11-ego września 1916 roku
w Zdziłowicach. Wojna zastała go w garnizonie
wojskowym na pograniczu w Sarnach (obecna
Ukraina), skąd trafił na front. We wrześniu '39 roku
walczył na Śląsku. - Za okupacji, w '42 roku, w wieku
26 lat, podczas pacyfikacji Zdziłowic, wraz z innymi
Zdziłowiakami został wywieziony do obozu pracy w
Pustkowie - informują Elżbieta i Henryk Krzosowie
(rodzice Eweliny i Witolda), z którymi mieszka od 12
lat sędziwy staruszek.
WIĘCEJ na str. 17 Jan Skrzypek z Chrzanowa
Strażacy wybrali nowy Zarząd
Spore zmiany kadrowe we władzach powiatowych Związku OSP - 18.
listopada, na Białej, podczas IX Zjazdu Oddziału Powiatowego Związku OSP
wymieniono 25 procent składu osobowego Zarządu.
WIĘCEJ na str. 2
Podczas Zjazdu (od lewej): Witold Kowalik, Henryk Dyguś, Zenon Sydor
Panorama Powiatu Janowskiego
Kontynuacja przebudowy drogi Krzemień - Chrzanów - Goraj
Zarząd Dróg Powiatowych w Janowie Lubelskim przystąpił do kontynuacji przebudowy
Powiatowych przygotował wniosek o dofinansowanie i Powiat Janowski otrzymał środki
drogi powiatowej Krzemień - Chrzanów - Goraj. Dnia 24. października br. podpisano umowę z
finansowe z Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa w wysokości 1 167 019,00 zł na
wykonawcą robót budowlanych - firmą WOD-BUD Sp. z o.o. z Kraśnika. Zadanie kosztuje
przebudowę w/w mostu i drogi.
prawie 700 tys. zł i ma zostać wykonane jeszcze w tym roku. Jest dofinansowane w 50% z
Łącznie zostanie przebudowana droga powiatowa Krzemień - Chrzanów - Goraj na
Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa (z rezerwy subwencji ogólnej budżetu państwa).
długości prawie 5,4 km.
Pozostałe 50% finansuje Powiat Janowski i Gmina
Chrzanów (po ok. 167 tys. zł). W ramach zadania
przewiduje się wykonać przebudowę drogi w dwóch
miejscach. Jeden odcinek o długości 1,0 km jest
wykonywany w miejscowości Chrzanów (od
przebudowanego w roku ubiegłym odcinka drogi w
stronę Malinia), natomiast drugi odcinek - długości 1,2
km jest wykonywany od granicy gmin Chrzanów i
Dzwola (od dobrej nawierzchni wykonanej w 2009
roku) w stronę miejscowości Branew. Roboty
budowlane obejmują przebudowę istniejących
przepustów pod koroną drogi, wykonanie nowej
nawierzchni asfaltowej oraz umocnienie poboczy
materiałem kamiennym.
Należy nadmienić, że jest to kontynuacja
przebudowy tej drogi. Prowadzone są obecnie roboty
budowlane związane z przebudową mostu
zlokalizowanego w ciągu tej drogi w miejscowości
Malinie wraz z dojazdami do tegoż mostu. Realizacja
tych zadań możliwa jest dzięki współpracy samorządu Janów Lubelski, 24 października 2016. Umowę na realizację zadania podpisują (od lewej): Jędrzej Wojtaszek - współwłaściciel
powiatowego i gminy Chrzanów. Zarząd Dróg firmy WOD-BUD, Paweł Sikora - inspektor nadzoru, Grzegorz Pyrzyna - Starosta Janowski, Grzegorz Rachwał - specjalista ds.
pozyskiwania funduszy w ZDP, Witold Kuźnicki - Dyrektor ZDP
Kolejne drogi do naprawy. Całość sfinansuje Generalna Dyrekcja Lasów Państwowych
Takiego „prezentu na święta” jeszcze kilka miesięcy temu nie spodziewali się ani
zostałaby „dociągnięta” do nawierzchni, wykonanej w ubiegłym roku), a czwarte - ponad 2mieszkańcy, ani lokalni samorządowcy, którzy na planowane roboty budowlane nie wydadzą
kilometrowego odcinka drogi powiatowej w Szewcach (przed mostem). Czy te zadania zostaną
nawet złotówki. Chodzi o kilka odcinków drogi powiatowej na trasie Janów Lubelski - Momoty
wykonane jeszcze w tym roku? Nie wiadomo. - Na dzień dzisiejszy realizacji tych dwóch
- Szewce oraz fragment ulicy Turystycznej. Tym razem, całość robót budowlanych w 100
inwestycji nie podjął się żaden wykonawca, co oznacza, że zostaną one zrealizowane
procentach zostanie sfinansowana z budżetu Generalnej Dyrekcji Lasów Państwowych.
najprawdopodobniej w przyszłym roku - informuje p. Pyrzyna.
Niemała w tym zasługa Posła Jerzego Bieleckiego, który czynił starania o pozyskanie
- Podziękowania należą się też Henrykowi Rążewskiemu - Nadleśniczemu
środków finansowych na lokalne inwestycje drogowe w ramach pilotażowego programu
janowskiego Nadleśnictwa oraz Konradowi Tomaszewskiemu - Dyrektorowi Generalnemu
współpracy leśno - samorządowej. I udało się. W październiku pojawiły się pieniądze na
Lasów Państwowych - podkreśla Starosta.
inwestycje, które trzeba wykonać jeszcze w tym roku.
Dodajmy, że program leśno - samorządowy
dotyczy czterech zadań inwestycyjnych. Jednym z nich
jest przebudowa ponad kilometrowego fragmentu drogi na
ulicy Turystycznej (od ulicy Świerdzowej do zjazdu w
stronę DUO). Zadanie o wartości prawie 860 tys. zł
wykona Konsorcjum, którego liderem jest PBI
Infrastruktura S.A. z Kraśnika, a partnerem - PBI WMB
Sp. z o.o. z Sandomierza.
Ponad 3-kilometrowy odcinek dobrej drogi za
840 tys. zł powstanie też na drodze powiatowej od Szklarni
do Momot Dolnych. Tym razem, wykonawcą zadania,
wyłonionym w drodze procedury przetargowej, zostało
Przedsiębiorstwo „MOLTER” Sp. z o.o. z Podkarpacia.
Umowy na realizację tych dwóch zadań już zostały
podpisane i roboty trwają.
Janów Lubelski, 2 listopada 2016. Umowę na realizację zadania drogowego od Szklarni do Momot Dolnych podpisują (od lewej):
Trzecie zadanie dotyczyłoby kilometrowego Marcin Wójcik - kierownik robót, Łukasz Molter - Wiceprezes Zarządu „Molter”, Grzegorz Pyrzyna - Starosta Janowski, Witold
odcinka drogi powiatowej w Momotach Górnych (droga Kuźnicki - Dyrektor ZDP, Grzegorz Rachwał - specjalista ds. pozyskiwania funduszy unijnych i krajowych w ZDP
Strażacy wybrali nowy Zarząd
Cd. ze str. 1.
Teraz, dowództwo nad ponad 2,5 tysięczną rzeszą strażaków
ochotników w powiecie janowskim pełni Witold Kowalik - Burmistrz Modliborzyc
(wcześniej, przez prawie 18 lat, funkcję Prezesa pełnił Henryk Dyguś).
Oprócz nowego Prezesa, delegaci wybrali dwóch nowych Wiceprezesów
(Jerzego Bieleckiego - Posła na Sejm RP oraz Henryka Michałka - Wójta gminy Batorz),
Skarbnika (Tadeusza Pikulę) i Sekretarza (Tomasza Taradysia).
Na Zjeździe wybrano też pięciu Członków Prezydium (Krzysztofa Kołtysia Burmistrza Janowa Lubelskiego, Stanisława Rożka - Wójta Gminy Dzwola, Jerzego
Pietrzyka - Wójta Gminy Potok Wielki, Czesława Jaworskiego - Wójta Gminy Chrzanów i
Józefa Zbytniewskiego - Wójta Gminy Godziszów).
Skład Zarządu (25-osobowy) uzupełnia piętnastu Członków: Jan Kozik,
Zbigniew Paździerz, Jan Blacha, Stanisław Dyjach, Sławomir Mróz, ks. Józef Krawczyk,
Tadeusz Zegan, Henryk Dyguś, Grzegorz Kwiecień, Tomasz Kliza, Janusz Lewandowski,
Leszek Nosal, Marek Piech, Grzegorz Pazdrak i Bogdan Welman. Tekst; foto: Alina Boś
Foto-galeria: http://powiatjanowski.pl/podglad_newsa_n_5201.html
Od lewej: Jerzy Bielecki - Poseł na Sejm RP, Grzegorz Alinowski - Komendant
Wojewódzki PSP, Grzegorz Pazdrak - Komendant Powiatowy PSP, Krzysztof Kołtyś Burmistrz, Antoni Kulpa - Wicestarosta, Tomasz Serwatka - Zastępca Komendanta
Powiatowego PSP
Tekst; foto: Alina Boś
Pierwszy rząd (od lewej): Zenon Sydor, Jerzy Pietrzyk, Czesław Jaworski, Henryk Dyguś, Marek Piech, Witold Kowalik, Stanisław Dyjach; drugi rząd (od lewej):
Stanisław Zdybel, Józef Zbytniewski, Grzegorz Pazdrak, Jan Jargiło, Marzena Dolecka-Jocek, Henryk Michałek, Tadeusz Zegan, Leszek Nosal, Bogdan Welman
Pierwszy rząd (od lewej): Zenon Sydor, Jerzy Pietrzyk, Czesław Jaworski, Henryk Dyguś, Marek Piech, Witold Kowalik, Stanisław Dyjach; drugi rząd (od lewej):
strona 2
www.powiatjanowski.pl
e-mail: [email protected]
Stanisław Zdybel, Józef Zbytniewski, Grzegorz Pazdrak, Jan Jargiło, Marzena Dolecka-Jocek, Henryk Michałek, Tadeusz Zegan, Leszek Nosal, Bogdan Welman
Panorama Powiatu Janowskiego
Roboty budowlane na drogach powiatowych w Janowie i Chrzanowie
Zakończyły się prace drogowe na odcinku od Janowa do Szklarni. Wykonawca robót
wykonał podbudowy oraz nową nawierzchnię na jezdni, wykonano ścieżkę rowerową po stronie
lewej oraz pobocze bitumiczne po stronie prawej. Poprawione zostało odwodnienie drogi,
wykonano nowe oznakowanie poziome i pionowe.
Nadmienić należy, że w ramach tegoż zadania przebudowany został fragment ul.
Turystycznej (od drogi krajowej nr 19 do skrzyżowania z ul. Świerdzową). Została wykonana
nowa nawierzchnia bitumiczna, ciąg pieszo-rowerowy, przebudowane skrzyżowanie z ul.
Świerdzową, wykonano nowe oznakowanie poziome i pionowe.
Koszt całego zadania, to kwota rzędu 2,6 mln zł. Połowę stanowi dotacja Wojewody
Lubelskiego w ramach Programu rozwoju gminnej i powiatowej infrastruktury drogowej na lata
2016-2019. Pozostałe koszty zostały podzielone na Powiat, Gminę Janów Lubelski i
Nadleśnictwo Janów Lub. Nadleśnictwo partycypuje w kosztach w wysokości 10 tys. zł a
pozostała kwota 50:50 Powiat i Gmina.
Trwają jeszcze prace związane z przebudową mostu w m. Malinie gm. Chrzanów. W
ramach zadania zostanie wykonany nowy most z blachy stalowej, umocnione dno i skarpy pod
obiektem. Droga zostanie poszerzona i wykonana zostanie nowa nawierzchnia asfaltowa na dł.
ponad 3 km. W ramach robót zaplanowano również przebudowę istniejących przepustów pod
drogą, umocnienie poboczy materiałem kamiennym, renowacje rowów, wykonanie oznakowania
pionowego i poziomego.
Zakończenie prac, miejmy nadzieję, jeszcze w tym roku. Koszt całego zadania to kwota
prawie 2,4 mln zł. Zadanie jest dofinansowane w 50% z Ministerstwa Rozwoju i Infrastruktury.
Pozostałe środki pochodzić będą z budżetu Powiatu janowskiego i Gminy Chrzanów po 25%.
Foto-galeria: http://powiatjanowski.pl/podglad_newsa_n_5105.html
Trwają prace przy przebudowie mostu na Maliniu (od lewej): Witold Kuźnicki Dyrektor ZDP, Stefan Tymusz - kierownik robót branży mostowej, Władysław
Sowa - Przewodniczący Rady Powiatu, Grzegorz Pyrzyna - Starosta Janowski
Roboty drogowe na drogach powiatowych w Janowie
Nowe zasady wynajmowania
sal gimnastycznych
Od października obowiązują nowe minimalne stawki za wynajem sal gimnastycznych w
dwóch szkołach ponadgimnazjalnych, dla których organem prowadzącym jest Powiat Janowski.
Minimalna stawka za godzinę użytkowania wynosi 20 zł brutto, co nie znaczy, że kwota
nie może być wyższa.
Wy t y c z n e Z a r z ą d u
Powiatu obowiązują w Liceum
Ogólnokształcącym im.
Bohaterów Porytowego Wzgórza i
Zespole Szkół Technicznych przy
ulicy Ogrodowej.
Ktoś powie, że w ten
sposób zwiększą się dochody
szkół. Być może, że tak, choć w
głównej mierze chodzi o
refundację kosztów utrzymania sal,
czyli zwrot kosztów za energię,
wodę, sprzątanie, podatek i
ewentualne naprawy.
Alina Boś
„Dolna” sala gimnastyczna w ZST; foto: arch.
Foto: archiwum Panoramy
Nowy most we Flisach
Ponad 20 tys. zł kosztowała naprawa mostu we Flisach (koło leśniczówki) na rzece
Branew. Zadanie w całości sfinansowało Nadleśnictwo w Janowie Lubelskim, a o wykonanie
nowego (również drewnianego) mostu zadbali pracownicy Zarządu Dróg Powiatowych. Most
postawiono w sposób tradycyjny (po demontażu starych zniszczonych elementów, pojawiła się
nowa konstrukcja, również drewniana). Dodajmy, że w oficjalnym odbiorze mostu uczestniczył,
m.in. Grzegorz Pyrzyna - Starosta Janowski i Stanisław Rożek - Wójt Gminy Dzwola. Alina Boś
Foto-galeria: http://powiatjanowski.pl/podglad_newsa_n_5004.html
Podczas odbioru mostu we Flisach (od lewej): Starosta Grzegorz Pyrzyna,
Michał Matysiak, Maria Góra, Stanisław Rożek - Wójt Gminy Dzwola
Nowy chodnik na ulicy Okopowej
Zakończyły się roboty budowlane, polegające na przebudowie chodnika w Janowie
Lubelskim na ul. Okopowej (na Zaolszyniu). W ramach prac budowlanych wykonano chodnik i
zjazdy do posesji na długości 280 mb od ronda w stronę drogi krajowej. Wymalowano i
oznakowano przejścia dla pieszych. Wykonawcą robót było PPHU „BŁAMEX” Izabela Smyl z
Błażka. Wartość zadania wyniosła ponad 100 tys. zł. Zadanie zostanie sfinansowane z budżetów
Powiatu Janowskiego i Gminy Janów Lubelski po 50 %.
Podczas odbioru chodnika (od lewej): Jerzy Smyl - przedstawiciel wykonawcy, Grzegorz Rachwał - specjalista ds. pozyskiwania funduszy w ZDP, Jan Świderski kierownim robót, Grzegorz Pyrzyna - Starosta Janowski, Sławomir Dworak - Członek Zarządu Powiatu, Witold Kuźnicki - Dyrektor ZDP, Paweł Sikora -inspektor
nadzoru, Czesław Krzysztoń - Wiceburmistrz Janowa Lubelskiego
Materiał opracował Grzegorz Rachwał - specjalista ds. pozyskiwania funduszy unijnych i krajowych w Zarządzie Dróg Powiatowych; foto: Alina Boś
www.powiatjanowski.pl
e-mail: [email protected]
strona 3
Panorama Powiatu Janowskiego
Złożono dwa wnioski w ramach PRGiPID na lata 2016-2019
Powiat janowski w dniu 15.09.2016r. złożył do Urzędu Wojewódzkiego w Lublinie dwa
wnioski o dofinansowanie w roku 2017 zadań inwestycyjnych na drogach powiatowych w
ramach Programu Rozwoju Gminnej i Powiatowej Infrastruktury Drogowej na lata 2016-2019.
Pierwszy wniosek obejmuje przebudowę drogi powiatowej Trzydnik - Potoczek w
Gminie Potok Wielki. Zadaniem objęty został praktycznie cały odcinek tej drogi położony na
terenie Powiatu Janowskiego. W ramach zadania planuje się wykonać nową nawierzchnię
asfaltową na dł. prawie 8,7 km, przebudować istniejące chodniki, wyremontować mosty w
Potoczku, wykonać pobocza utwardzone kostką betonową i materiałem kamiennym. Zostaną
wykonane perony przystankowe na całym odcinku, planuje się przebudowę skrzyżowania w
m. Potok Stany na rondo, wykonanie nowego znakowania poziomego, wymianę oznakowania
pionowego. W Potoku Stanach obok szkoły oraz w centrum Potoka Wielkiego przejścia dla
pieszych zostaną oznakowane znakami aktywnymi. Wartość całego projektu szacuje się na
4,23 mln zł. Przewiduje się uzyskać dofinansowanie od Wojewody Lubelskiego w wysokości
50%. Pozostała kwota zostanie pokryta z budżetu Gminy Potok Wielki (26%) i Powiatu
Janowskiego (24%).
Drugi wniosek obejmuje przebudowę trzech odcinków dróg powiatowych, położonych
w gminach Modliborzyce, Batorz i Godziszów.
Pierwszy odcinek obejmuje drogę powiatowa nr 2804L Modliborzyce - Błażek na dł.
ponad 2 km od końca nowej nawierzchni wykonanej w roku poprzednim (m. Wolica Druga) w
stronę Wierzchowisk Pierwszych. Na tym odcinku zostanie wykonana nowa nawierzchnia
asfaltowa, pobocza umocnione kamieniem a w wąwozie pobocza umocnione płytami
betonowymi. Zostanie tez wykonana zatoka autobusowa i peron przystankowy.
Drugi odcinek obejmuje przebudowę drogi powiatowej w m. Stawce w gm. Batorz. W
ramach robót zostanie wykonana nowa nawierzchnia na dł. ponad 800 m od skrzyżowania z nową
nawierzchnią, wykonaną w roku 2014 w stronę Batorza. Ponadto, planuje się wykonać
utwardzone pobocze z kostki betonowej po stronie prawej, pobocze utwardzone materiałem
kamiennym po stronie lewej, renowacje rowów odwodnieniowych, wykonanie oznakowania
poziomego i pionowego.
Trzeci odcinek obejmuje przebudowę tej samej drogi na odcinku od Batorza do Zdziłowic.
W ramach robót planuje się wykonać nową nawierzchnię asfaltową, pobocza utwardzone
materiałem kamiennym, renowację rowów odwodnieniowych i przebudowę zjazdów w m.
Zdziłowice, przebudowę chodnika w m. Zdziłowice, remont dwóch mostów w m. Batorz.
Ponadto, zostaną wykonane perony przystankowe na całym odcinku, wymienione bariery
energochłonne oraz nowe oznakowanie poziome i pionowe. Wartość całego projektu szacuje się
na ponad 4,3 mln zł. Przewiduje się uzyskać dofinansowanie od Wojewody Lubelskiego w
wysokości 50%. Pozostała kwota zostanie pokryta z budżetu Gminy Modliborzyce (prawie 447
tys.), Gminy Batorz (prawie 432 tys.) Gminy Godziszów (prawie 394 tys.) i Powiatu
Janowskiego (prawie 880 tys.).
Jak wynika z opublikowanej wstępnie listy rankingowej, wniosek na przebudowę drogi w
gm. Potok Wielki został sklasyfikowany na 7 miejscu, a nasz drugi wniosek na 14 miejscy. Prawie
na pewno wnioski otrzymają dofinansowanie. Ostateczna lista ma się ukazać do końca roku.
Roboty budowlane prowadzone będą w roku przyszłym.
Grzegorz Rachwał - specjalista ds. pozyskiwania funduszy unijnych i krajowych
w Zarządzie Dróg Powiatowych
Powiat Janowski. Dzięki pieniądzom z PROW-u zostanie
przebudowanych około 20 km dróg powiatowych i to w jednym roku
Prawie 20 kilometrów dróg
powiatowych za prawie 12 mln zł
zostanie przebudowanych w
następnym roku z Programu
Rozwoju Obszarów Wiejskich na
lata 2014-2020 - w ten sposób
lokalni samorządowcy wykorzystując możliwości
finansowe Unii Europejskiej,
odpowiadają na oczekiwania
wyborców. Co prawda, łatwo nie
było, bo na prawie 400 złożonych
wniosków przeszło około 130 (w
tym 5 z powiatu janowskiego), ale
się udało.
- Pełnowartościowe drogi
(i to w jednym roku!) pojawią się w gminie Potok Wielki, Modliborzyce i Godziszów (jedna w
gminie Godziszów, po dwie w pozostałych gminach). Jesteśmy w stu procentach zadowoleni! informuje z dumą Grzegorz Pyrzyna - Starosta Janowski.
W potockiej gminie nowa nawierzchnia asfaltowa wraz z przebudowanymi zjazdami i
przepustami drogowymi pojawi się na 4,7 - kilometrowym odcinku drogi powiatowej na trasie
Stawki - Potoczek. W ramach zadania, zostaną również wykonane obustronne, utwardzone
materiałem kamiennym pobocza. Do tego dochodzi oznakowanie pionowe oraz renowacja
rowów odwodnieniowych. Druga inwestycja w tejże gminie dotyczy przebudowy ponad 3kilometrowego fragmentu drogi od Zarajca Potockiego do Potoka Wielkiego (w grę wchodzi
nowa nawierzchnia asfaltowa i pobocza).
Zastrzyk unijnych pieniędzy pomoże też zrealizować dwie inwestycje drogowe w gminie
Modliborzyce. Chodzi o przebudowę ogółem około 8,5 kilometrów drogi powiatowej na prawie
5,5 - kilometrowym odcinku w Wierzchowiskach Drugich i prawie 3 - kilometrowym odcinku
drogi na trasie Stojeszyn - Felinów. W pierwszym przypadku w ramach zadania, zostanie
wykonana nowa nawierzchnia asfaltowa wraz ze zjazdami i przepustami pod koroną drogi,
renowacja rowów odwodnieniowych, oznakowanie pionowe, zatoki autobusowe oraz chodnik z
kostki betonowej. W przypadku drogi powiatowej od Stojeszyna do Felinowa - oprócz nowej
nawierzchni drogowej wraz z utwardzonymi poboczami, wykonawca wybuduje chodnik przy
szkole podstawowej w Stojeszynie, wykona perony przystankowe i zadba o renowację rowów
odwodnieniowych.
Piąta inwestycja drogowa, współfinansowana z PROW-u, pojawi się w gminie
Godziszów. Chodzi o przebudowę około 3,2 - kilometrowego odcinka drogi powiatowej w
Godziszowie (od skrzyżowania w pobliżu szkoły podstawowej poprzez most niedaleko urzędu
gminy w stronę Branwi). Zakres zadania obejmuje wykonanie nowej nawierzchni asfaltowej
wraz z zatoczką autobusową, oznakowanie pionowe i poziome oraz remont mostu.
Fundusze unijne z PROW-u, tym razem na drogi gminne, skutecznie są też pozyskiwane w
gminie Godziszów i Chrzanów.
W roku 2017, w gminie Godziszów zostanie przebudowana droga gminna o długości 2,2
km na trasie Kawęczyn - Andrzejów. W ramach zadania, zostanie wykonana nowa nawierzchnia
asfaltowa z utwardzonymi poboczami i stosownym oznakowaniem drogowym.
W gminie Chrzanów nowa nawierzchnia asfaltowa pojawi się na 1,7-kilometrowym
odcinku drogi gminnej od Zagród w stronę Chrzanowa. Harmonogram działań obejmuje również
wykonanie zjazdów i rowów odwadniających oraz chodników i oznakowania.
Przypomnijmy, że pomoc z PROW-u jest przyznawana w wysokości 63,63 % kosztów
kwalifikowalnych projektu. Reszta - w przypadku inwestycji powiatowych, zostanie
sfinansowana (po połowie) ze środków Powiatu Janowskiego i gminy Potok Wielki,
Modliborzyce i Godziszów. W przypadku inwestycji gminnych, pozostałą kwotę dołożą
samorządy gminne w Godziszowie i Chrzanowie.
Na koniec - duży plus dla urzędników gmin i pracowników Zarządu Dróg Powiatowych
(Grzegorza Rachwała i Doroty Gałus), ponieważ to ich praca zaowocowała przyznaniem
pieniędzy na inwestycje drogowe (gminne i powiatowe) w powiecie janowskim.
Dodajmy, że samorządowcy liczą też na dofinansowanie rzędu 3,7 mln zł w ramach RPO
na lata 2014-2020 na przebudowę drogi powiatowej Janów Lubelski - Zdziłowice - Otrocz o
łącznej długości ponad 8 km (wniosek złożony, pozostaje czekać).
Potok Wielki. Dobre połączenie gminy z „dziewiętnastką”
Najpierw oddano do użytku półkilometrowy odcinek drogi na terenie powiatu
kraśnickiego, sfinansowany ze środków Powiatu Kraśnickiego i Gminy Szastarka, a 28 września
- dwukilometrowy fragment drogi na terenie powiatu janowskiego. Tym sposobem, powstał 7kilometrowy ciąg dobrej drogi Polichna Podlesie - Dąbrowica - Potok Stany. Wniosek został
złożony, kiedy starostą był Jerzy Bielecki - obecnie Poseł na Sejm RP, a Wojewodą - Wojciech
Wilk. W tym czasie byłem Członkiem Zarządu Powiatu. Natomiast promesę na wykonanie
zadania otrzymałem z rąk Wojewody Przemysława Czarnka będąc starostą - przypominał
podczas odbioru drogi w Potoku Stanach Grzegorz Pyrzyna - Starosta Janowski.
Dodajmy, że inwestycja drogowa w potockich stronach w 50 % została dofinansowana z
Programu Rozwoju Gminnej i Powiatowej Infrastruktury Drogowej na lata 2016-2019 (resztę
dołożył Powiat Janowski i Gmina Potok Wielki - po 25 %). Wartość zadania to kwota rzędu
miliona zł.
Zakres zadania obejmował wykonanie nowej nawierzchni asfaltowej i utwardzonych
poboczy, przebudowę skrzyżowania w Potoku Stanach, renowację rowów odwadniających,
oznakowanie pionowe i poziome oraz przebudowę przepustów pod koroną drogi.
- Mamy wreszcie dobre połączenie gminy z „dziewiętnastką” - podsumowuje z
zadowoleniem Jerzy Pietrzyk - Wójt Gminy Potok Wielki.
Tekst; foto: Alina Boś
Foto-galeria: http://powiatjanowski.pl/podglad_newsa_n_5076.html
Podczas odbioru drogi (od lewej):Grzegorz Pyrzyna - Starosta
Janowski, Jerzy Bielecki - Poseł na Sejm RP, Grzegorz
Rachwał - specjalista ds. pozyskiwania funduszy w ZDP
strona 4
www.powiatjanowski.pl
e-mail: [email protected]
Panorama Powiatu Janowskiego
Droga w Osinkach oficjalnie oddana do użytku
Bez zbędnej pompy, w lekkim deszczu,
oficjalnie oddano do użytku 1,2-kilometrowy
odcinek drogi powiatowej w Osinkach w gminie
Potok Wielki.
Przed remontem, droga przypominała
zakrzaczoną wyboistą „wstążkę”. Po remoncie,
liczne koleiny i ubytki zapełnił równiutki asfalt,
a wykarczowane pobocza i wzmocnione
(miejscami) kostką betonową przydrożne rowy
nadały drodze właściwego wyglądu. I choć w
dzisiejszych czasach niejeden wykonawca
„odwala fuszerkę”, to z efektów pracy firmy
„IGORD” z Lublina - wykonawcy zadania,
zadowoleni są i mieszkańcy, i samorządowcy. Za niewielkie pieniądze powstał kawałek dobrej
drogi. Oby więcej takich inwestycji - mówił
podczas odbioru drogi Grzegorz Pyrzyna Starosta Janowski, któremu towarzyszył, m.in.
Janusz Lewandowski - radny powiatowy oraz
Jerzy Pietrzyk - Wójt Gminy.
Przypomnijmy, że zadanie o wartości
prawie 200 tys. zł zostało sfinansowane przez
Powiat Janowski i Gminę Potok Wielki (po
połowie).
Podczas odbioru drogi w Osinkach (od lewej): Tadeusz Żmijan - inspektor nadzoru, Janusz Lewandowski - Radny Powiatowy,
Grzegorz Pyrzyna - Starosta Janowski, Maria Góra - Kierownik Wydziału Dróg i Mostów w ZDP, Jerzy Pietrzyk - Wójt
Gminy Potok Wielki, Jan Deryło - Kierownik Budowy, Marian Ślusarz - specjalista ds. drogownictwa w Urzędzie Gminy
Potok Wielki;
Foto-galeria: http://powiatjanowski.pl/podglad_newsa_n_5005.html
Oddano do użytku fragment drogi w Błażku
Kolejny odcinek drogi
powiatowej oddany do użytku.
Tym razem drogę odbierał - wraz
z wykonawcą zadania, kierownikiem
robót i pracownikami Zarządu Dróg
Powiatowych,
Antoni Kulpa Wicestarosta Janowski i Roman Smyl Zastępca Wójta w gminie Batorz.
Dzięki dobrej współpracy dwóch
samorządów, wyremontowano 0,7kilometrowy fragment drogi
powiatowej w Błażku.
Inwestycja została sfinansowana
z budżetu Powiatu Janowskiego i
Gminy Batorz (po 50 tys. zł dołożyła
każda ze stron).
Zadanie, i to przed czasem,
wykonało Komunalne Przedsiębiorstwo
Robót Drogowych w Lublinie.
Foto-galeria:
http://powiatjanowski.pl/podglad_news
a_n_5006.html
Tekst; foto: Alina Boś
Podczas odbioru drogi w Błażku (od lewej): Antoni Kulpa - Wicestarosta Janowski, Jan Świderski - inspektor nadzoru,
Roman Smyl - Zastępca Wójta w Batorzu, Grzegorz Rachwał - specjalista ds. pozyskiwania funduszy w ZDP,
Krzysztof Brewczak - kierownik Budowy, Barbara Łukasz - Kierownik Wydziału Inwestycji i Nadzoru w ZDP,
Maria Góra - Kierownik Wydziału Dróg i Mostów w ZDP
Z KRUS-em po zdrowie
Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Rolniczego Placówka Terenowa
w Janowie Lubelskim informuje, że podstawą ubiegania się o rehabilitację
leczniczą w centrach rehabilitacji rolników jest wniosek lekarza kierującego.
Do wniosku należy dołączyć niezbędne badania, zlecone przez lekarza.
Wypełniony wniosek, który swą ważność zachowuje 6 miesięcy, należy
złożyć (osobiście lub wysłać pocztą) w Oddziale Regionalnym KRUS w
Lublinie lub w Placówce Terenowej KRUS w Janowie Lubelskim.
Z rehabilitacji leczniczej realizowanej przez KRUS mogą korzystać osoby zagrożone
całkowitą niezdolnością do pracy w gospodarstwie rolnym albo uznane za okresowo
całkowicie niezdolne do pracy w gospodarstwie rolnym, ale mogące odzyska tę zdolność w
wyniku leczenia i rehabilitacji. Poza tym osoby te muszą spełniać jeden z następujących
warunków:
1) podleganie ubezpieczeniu społecznemu rolników z mocy ustawy w pełnym zakresie
2) podleganie ubezpieczeniu wypadkowemu, chorobowemu i macierzyńskiemu na
wniosek w pełnym zakresie nieprzerwanie co najmniej 18 miesięcy przed złożeniem wniosku o
rehabilitację leczniczą (termin ten nie dotyczy osób zagrożonych całkowitą niezdolnością do
pracy wskutek wypadku przy pracy rolniczej),
3) ustalone prawo do okresowej renty rolniczej z tytułu niezdolności do pracy i
zachowana zdolność do samodzielnej egzystencji.
Rehabilitacja realizowana przez KRUS obejmuje dwie grupy chorób: układu ruch,
układu krążenia
Podstawowy okres trwania rehabilitacji leczniczej wynosi 21 dni. Kasa ponosi całkowite
koszty rehabilitacji leczniczej osoby skierowanej, łącznie z kosztami zakwaterowania i
wyżywienia. Osoba skierowana otrzymuje zwrot kosztów dojazdu do zakładu rehabilitacji.
Osoby uprawnione kierowane są na rehabilitację do Centrów Rehabilitacji Rolników
KRUS w: Kołobrzegu, Świnoujściu, Jedlcu, Szklarskiej Porębie, Iwoniczu Zdroju oraz
Horyńcu Zdroju. Wniosek o skierowanie na rehabilitację leczniczą można pobrać na stronie
internetowej http://www.krus.gov.pl/bip/formularze-i-wnioski/rehabilitacja/
Wszystkich zainteresowanych szczegółami dotyczącymi rehabilitacji lecznicze
zapraszamy do bezpośredniego kontaktu z pracownikami Placówki Terenowej Kasy
Rolniczego Ubezpieczenia Rolniczego w Janowie Lubelskim, ul. Lubelska 1 lub pod numerami
telefonów 15 8722-320 oraz 15 8722-321 od poniedziałku do piątku w godz. 7:15 – 15:15 a we
wtorek w godz. 7:15 – 16:15.
Artur Pizoń - Kierownik PT KRUS w Janowie Lubelskim
Nie daj się nabrać - apel policji
Oszuści wyłudzają pieniądze również metodą na pracownika zawodu społecznego
zaufania. Kiedy zadzwoni osoba podająca się za policjanta, pamiętajmy o tym, że
funkcjonariusze Policji NIGDY nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach
telefonicznie. Nigdy nie proszą też o przekazanie jakiejkolwiek gotówki. Dlatego zwracamy
się z apelem, zwłaszcza do osób młodych - informujmy naszych rodziców i dziadków o tym, że
są osoby, które mogą chcieć wykorzystać ich życzliwość. Powiedzmy im jak zachować się w
sytuacji kiedy ktoś zadzwoni do nich z prośbą o pożyczenie dużej ilości pieniędzy . Zwróćmy
uwagę na zagrożenie wszystkim osobom starszym, o których wiemy , że mieszkają samotnie,
aby świadomie mogły reagować kiedy znajdą się w podobnej sytuacji.
Przebiegłość i pomysłowość oszustów jest nieograniczona. W razie zauważenia czegoś
niepokojącego prosimy o pilny kontakt z Policją. Gdy zauważymy obce auta i osoby oferujące
coś do sprzedaży starajmy się zapamiętać jak najwięcej szczegółów - np. numer rejestracyjny
pojazdu i natychmiast zadzwońmy pod nr tel. 997 lub 112.
KPP Janów Lubelski
Uważaj na fałszywych urzędników
2) Kiedy złożyłeś wniosek o rentę - dotyczy osób, które złożyły wniosek o jakieś
świadczenie, np. rentę lub dodatek pielęgnacyjny. Jeśli klient z powodów zdrowotnych nie
może przyjechać na badanie do instytucji, to lekarz orzecznik przyjeżdża do niego.
Zapytaj o upoważnienie! - Pracownicy ZUS zawsze będą mieć przy sobie imienne
upoważnienia na piśmie. Są ważne z dowodem osobistym. Pracownik instytucji ma obowiązek
przedstawić takie upoważnienie do wglądu osobie kontrolowanej lub badanej. Na pewno też
wytłumaczy, jaki jest powód jego wizyty. Jeśli nie jesteś na zwolnieniu lekarskim ani nie
występowałeś ostatnio do ZUS o jakieś świadczenie, zachowaj ostrożność. Zawsze możesz
sprawdzić, czy urzędnik jest tym, za kogo się podaje. Wystarczy zadzwonić do ZUS - pod
numer 22 560 16 00.
3) Wizyty pracownika ZUS mogą się spodziewać również płatnicy składek, w tym
zakłady pracy i osoby prowadzące działalność gospodarczą. Te kontrole są jednak zawsze
wcześniej zapowiedziane.
Małgorzata Korba - regionalny rzecznik ZUS w woj. lub.
Policja uczula mieszkańców na oszustów podszywających się
pod rzekomych wnuczków, policjantów, urzędników, hydraulików, czy
pielęgniarki. Wciąż pojawiają się nowi naciągacze, którzy wykorzystują
naiwność i gościnność głównie osób starszych. Oszuści stosują różne
metody, aby nas okraść. Pod pozorem nadzwyczajnej okazji, nieszczęścia,
podając się za krewnych będących w potrzebie, pracowników społecznych,
urzędników lub funkcjonariuszy publicznych, wprowadzają w błąd swoje
ofiary, zyskują ich zaufanie i okradają. Wyłudzają ogromne kwoty pieniędzy.
Informujmy nasze babcie, dziadków i samotnie mieszkających sąsiadów o zachowaniu
ostrożności w kontaktach z nieznajomymi. Tylko rozsądek i rozwaga w tym przypadku mogą
uchronić nas przed utratą oszczędności życia.
Oszustwa „na urzędnika” są nadal popularne, dlatego Zakład
Ubezpieczeń Społecznych przypomina, kiedy można spodziewać się wizyty
prawdziwego pracownika ZUS i jak go rozpoznać. ZUS większość spraw
załatwia z klientami drogą pocztową, osobiście w swoich placówkach albo
przez internet - przez Platformę Usług Elektronicznych ZUS. Przypadki, gdy
urzędnik odwiedza klientów w domu, są rzadkie i dotyczą ściśle określonych sytuacji.
1) Kiedy jesteś na zwolnieniu lekarskim - sprawie kontroli zwolnienia lekarskiego.
Instytucja sprawdza, czy chory prawidłowo korzysta ze zwolnienia. Taka kontrola będzie
oczywiście niezapowiedziana. Prowadzą ją inspektorzy ZUS w dwuosobowych zespołach.
Mogą się pojawić tam, gdzie chory mieszka, pracuje lub pod innym adresem, podanym na
zwolnieniu lekarskim.
www.powiatjanowski.pl
e-mail: [email protected]
strona 5
Panorama Powiatu Janowskiego
Święto „Niepodległej, Niepokornej…”
Cd. ze str. 1
Uroczystości powiatowe, organizowane
przez Starostę Janowskiego, rozpoczęły się mszą świętą w
Kolegiacie Janowskiej. Dziękując za odzyskaną niepodległość,
modlono się w intencji Kościoła i Ojczyzny. - Panie, daj Kościołowi
w Polsce umiejętność pogłębiania wiary i świadomości
duchowej…, ześlij ducha pojednania i sprawiedliwych rozjemców
wszędzie tam, gdzie podsycana jest nienawiść i niezgoda między
narodami, gdzie toczą się bratobójcze walki…, daj wszystkim
Polakom w kraju i na emigracji dar prawdziwego patriotyzmu…,
pomóż naszej Ojczyźnie rozwijać się duchowo, kulturowo i
gospodarczo…, daj wieczną nagrodę za złożoną ofiarę życia tym,
którzy pracowali i ginęli dla jej dobra…
- Dziś, ze szczególnym szacunkiem i wdzięcznością
Hania Małek
wspominamy bohaterów narodowych, dzięki którym Polska w 1918
roku odzyskała niepodległość (…). Dziś zastanawiamy się, jak wygląda współczesny
patriotyzm, który wyrasta z głębokiej wiary w Boga naszych praojców…, i czy na co dzień
Prawo Boże jest drogowskazem w naszym życiu… - mówił podczas homilii ks. kan. Jacek
Staszak. Kapłan sporo uwagi poświęcił też 1050 rocznicy Chrztu Polski.
Zadumę i zamyślenie wywołała Hania Małek, śpiewając o
okrucieństwach drugiej wojny światowej (jej biało - czerwona
opaska na ręku i biało - czerwona wstążka w warkoczu były bardzo
wymowne). - Tam w getcie głód, i nędza, i chłód… I gorsza od głodu,
od chłodu tęsknota…, Warszawo ma... Przez mur przekradam się i
biegnę tu jak zgoniony pies..., choć tropi mnie pan władza, żandarm,
Gestapo i SS. Warszawo ma…, patrz w oku mym łza, bo nie wiem,
czy jeszcze zobaczę cię jutro, Warszawo ma...
Tkliwość i wzruszenie wzbudziła „sercem śpiewająca” Hania
Habit. - Jest takie miejsce u zbiegu dróg, gdzie się spotyka z
zachodem wschód. Tu krzyż przydrożny, tam święty gaj, jest takie
miejsce,
taki kraj. Nadziei uczą ci, co na stos umieli rzucić swój życia
Hania Habit
los. Za ojców groby, za Trzeci Maj. Jest takie miejsce, taki kraj...
Z pewnością, głęboko w pamięci zapisze się również występ Dawida Maksima,
który śpiewając „Niepodległą” oddał emocje, towarzyszące tego dnia wielu z nas. Niepodległa, niepokorna zawsze była, będzie, jest… Uskrzydlona bielą orła, bije rytmem
naszych serc... Niepodległa, niepokorna już nie zniknie nigdy z map, bo jest nasza, bo jest
wolna, bo na imię Polska, Polska ma…
Druga część uroczystości odbyła się pod pomnikiem Józefa
Piłsudskiego, gdzie o współczesnym patriotyzmie mówił Grzegorz
Pyrzyna - Starosta Janowski. - Patriotyzm XXI wieku to
przyzwoite życie i codzienna, sumienna i dobrze wykonywana
praca. To także organiczna praca władz samorządowych na rzecz
poprawy jakości życia mieszkańców powiatowej wspólnoty.
Dzisiaj ojcowie niepodległości Polski pewnie oceniają, co robimy
z krajem, któremu przywrócili wolność…, co robimy w
samorządzie…, jak wydatkujemy środki publiczne - czy w sposób
celowy i gospodarny, bo właśnie na tym odcinku w czasie pokoju
budowana jest niezależna Polska. Nie chciałbym, żeby się na nas
zawiedli. Starosta odniósł się też do obecności Polski w strukturach
Dawid Maksim Unii Europejskiej. - Nie ulega wątpliwości, że budując
współczesną Polskę w dzisiejszej Europie należy ją oprzeć o
solidne fundamenty narodowej kultury i tradycji. Na koniec życzył wszystkim „satysfakcji z
rozwoju naszego państwa, mądrego korzystania z daru wolności i zjednoczenia w osiąganiu
wspólnych celów na poziomie całego kraju i lokalnych wspólnot”.
Podczas mszy św. (od lewej):
ks. kan. dr Jacek Staszak, ks. kan. dr Jacek Beksiński
Olek Orkiestra
Podczas pochodu (od lewej): Jan Frania - Radny Województwa Lubelskiego,
Bożena Czajkowska - Sekretarz Gminy, Jerzy Bielecki - Poseł na Sejm RP,
Antoni Kulpa - Wicestarosta
Młodzież szkolna podczas pochodu
W dalszej części uroczystości składano kwiaty przed pomnikiem Józefa Piłsudskiego
(kilka delegacji złożyło też kwiaty przed pomnikiem Wincentego Witosa).
W międzyczasie, odbyła się zbiórka na renowację zabytkowych nagrobków na
janowskim cmentarzu. W tym roku, zebrano około 1,5 tys. zł. Pierwsza tego typu zbiórka
pieniędzy miała miejsce w 2012 roku. Przypomnijmy, że inicjatorem działania jest miejscowy
historyk regionalista - Józef Łukasiewicz, zaś organizatorem akcji - Janowskie Stowarzyszenie
Regionalne, które powstało w 2012 roku. - Do tej pory wyremontowaliśmy 12 nagrobków , w
najbliższym czasie chcemy odnowić 6 kolejnych - informuje Grzegorz Krzysztoń - Prezes
Stowarzyszenia. - Tą drogą - w imieniu członków Stowarzyszenia, za wszelką pomoc i
wsparcie serdecznie dziękuję wszystkim ofiarodawcom
Tekst; foto: A.B.
Podczas pochodu (od lewej): Paweł Pachuta, Małgorzata Łukasz, Grażyna
Pielarz, Krzysztof Kamiński, Rafał Knap,Stanisław Mazur -Radny Powiatowy
Kwiaty składają (od lewej): Grzegorz Krzysztoń - Sekretarz Powiatu,
Grzegorz Pyrzyna - Starosta Janowski, Antoni Kulpa - Wicestarosta
Kwiaty składa delegacja janowskiego Nadleśnictwa na czele z Nadleśniczym Henrykiem Rążewskim (w środku)
strona 6
www.powiatjanowski.pl
Foto-galerie: http://powiatjanowski.pl/podglad_newsa_n_5185.html
http://powiatjanowski.pl/podglad_newsa_n_5186.html
e-mail: [email protected]
Panorama Powiatu Janowskiego
W 77. rocznicę wydarzeń historycznych w Momotach…
Rekonstrukcja wydarzeń historycznych w wykonaniu uczniów LO
Ciąg dalszy ze str. 1. Uroczystości odbyły się w miejscu, w którym - wyrzuceni przez
długie lata z kart historii żołnierze Rzeczypospolitej Polskiej, po nierównej walce z
hitlerowskim i sowieckim najeźdźcą, po nieudanej próbie przebicia się w kierunku granicy z
Węgrami - wobec przeważających sił wroga i braku amunicji, 2-ego października 1939 roku
złożyli broń.
Żołnierze! Oddaję cześć waszej wytrwałości, poświęceniu i męstwu. Dowódca grupy,
Zieleniewski, pułkownik
Przesłanie uroczystości podkreśliła „żywa lekcja historii” w wykonaniu uczniów
Liceum Ogólnokształcącego im. Bohaterów Porytowego Wzgórza w Janowie Lubelskim (o
scenografię zadbała Agnieszka Wołoszyn - nauczyciel szkoły). Patriotyczny występ
uszlachetnił rocznicowe uroczystości, wpisując się tematycznie w klimat spotkania, wracając
do wydarzeń sprzed 77 lat…
…Polska nie miała być osamotniona w walce z agresorem. Żołnierze polscy liczyli na pomoc
sojuszników: Anglii i Francji, ale wybawienie nie nastąpiło - sojusznicy nie przyszli z pomocą,
natomiast stało się to, czego Marszałek Piłsudski obawiał się najbardziej. 17 września 1939 roku
Stalin dał rozkaz Armii Czerwonej, aby przekroczyła wschodnie granice Rzeczypospolitej.
Miała ona nieść „wolność i szczęście, chleb i pracę” - przyniosła śmierć, ból, łzy i strach…
Pomimo, że strona polska została całkowicie zaskoczona wkroczeniem Armii
Czerwonej, rozpaczliwe walki obronne trwały nadal…
28-ego września Niemcy wkroczyli do Warszawy. Dzień wcześniej, 27 września na
odprawie dowódców w Sobieskiej Woli dowództwo w okolicach Janowa objął pułkownik
Tadeusz Zieleniewski - dowódca 33 dywizji piechoty. Postanowiono przedzierać się na Węgry,
maszerując na południe i pokonując mniejsze opory nieprzyjaciela. - „Zgodnie z rozkazem
pułkownika Zieleniewskiego, grupa nasza wyruszyła 28 września z Bychawy w kierunku
południowo-zachodnim w trzech kolumnach: pierwsza grupa pułkownika Koca - na
Modliborzyce, Polichnę…, druga kolumna środkowa - na Zdziłowice, Godziszów, Janów
Lubelski…, trzecia grupa - na Chrzanów, Dzwolę. Nasza środkowa kolumna pułkownika
Filipkowskiego podchodziła z Godziszowa pod Janów, drogą od strony cmentarza. Do Janowa
wysłano rozpoznanie - zwiad ułański, który wpadł w galopie do miasta. Zajmujący Janów
Niemcy otworzyli ogień. Po stoczeniu walk w Janowie pomaszerowaliśmy na południe dużym
obszarem lasu...”.
Grupa pułkownika Zieleniewskiego była skoncentrowana w lasach w rejonie wsi
Domostawa, Katy, Zdziary i Momoty. - „Położenie nasze było bez wyjścia. Linię Sanu silnie
obsadził nieprzyjaciel, a za plecami mieliśmy wojska sowieckie o niewyjaśnionych zamiarach.
Brakowało wszystkiego. Pierwszego października, Armia Czerwona przysłała
parlamentariuszy i dowództwo nasze udało się na pertraktacje. Około godziny 10 pułkownik
Gąsiorek sformował na majdanie czworobok z resztek naszego pułku i powiadomił nas o
ogólnym położeniu, o bezcelowości dalszej walki i podpisaniu warunków kapitulacji. Broń
mieliśmy składać we wsi Momoty”.
Rozkaz Zieleniewskiego. „1939 r., październik 1, godz. 10, Momoty. Rozkaz nr 4
dowódcy grupy Zieleniewskiego. - „Żołnierze! Oddział nasz został ostatnim oddziałem Wojska
Polskiego, walczącego w Polsce. Oddaję cześć waszej wytrwałości, poświęceniu i męstwu.
Jednakże stwierdzam, że naszymi nielicznymi szeregami, goniąc resztkami amunicji, nie
pobijemy licznych armii przeciwników, wojujących w Polsce. Z drugiej strony, nie mogąc stale
trzymać terenu, nie jesteśmy w stanie bronić cywilnej ludności, na której mści się krwawo
Niemiec za nasze działania wojskowe, jak to miało miejsce wczoraj w Janowie Lubelskim. W
tych okolicznościach, nie widząc możliwości i celu dalszej walki, postanowiłem przyjąć
propozycję wojsk sowieckich - przerwać działania wojenne i złożyć broń. Dowódca grupy,
Zieleniewski, pułkownik”.
- „Jednym z warunków kapitulacji był punkt, na podstawie którego szeregowców i
podoficerów Rosjanie mieli zwolnić do domów niezwłocznie po złożeniu broni, natomiast
oficerów mieli zatrzymać na parę godzin w celu wylegitymowania. Minęło już południe, gdy
uformowaną w czwórki długą kolumnę podoficerów i szeregowców z ustawioną na końcu, w
pewnym odstępie, grupą oficerów poprowadzono drogą na Biłgoraj. Z tyłu jechały ciężarówki z
wycelowanymi cekaemami, poboczem drogi lub skrajem pola szli sowieccy piechurzy w
odstępach co 20 kroków, uzbrojeni w karabiny maszynowe. Z mijanych wsi wybiegały na drogę
kobiety. Stały na polu i płakały. Te, które starały się nam podać chleb, odpędzano kolbami, nie
dopuszczając do maszerującej kolumny…”.
- Skreślam dziś do ciebie kilka słów, chociaż wiem, że nie dojdą pewnie znów. Piszę
stąd do ciebie ten ostatni raz, żegnaj już kochanie - na mnie czas… Nocą wciąż te same miewam
sny, piękną panną młodą jesteś w nich… Synek pewnie urósł…, za mnie przytul go… - teraz
jeszcze trudniej odejść stąd… W takiej jak ta chwili chce się żyć…, wszystko jest nieważne,
byle być.., lecz wyboru nie dał dobry Bóg… - stoję dziś u kresu moich dróg... Każą nam
wysiadać, to już tu - ten brzozowy lasek to mój grób. Jeszcze tylko westchnę jeden raz…,
jeszcze myśl ostatnia - kocham was…
…Cisza, wzruszenie, cisza… i rzęsiste długie brawa…, i serdeczne, ciepłe słowa „od
publiczności” pod adresem reżyserów występu: Bożeny i Waldemara Janusów - nauczycieli
LO, jak również uzdolnionej artystycznie i wokalnie młodzieży, m.in.. Maćka Łacka, Wojtka
Zezulińskiego, Agaty Łukasik, Jakuba Doleckiego, Martyny Bębenek, Weroniki Kargut,
Mateusza Blachy, Ewy Baciur, Izabeli Oleszko i Jakuba Grzegórskiego.
Przed pomnikiem, upamiętniającym losy żołnierza Kampanii Wrześniowej '39 roku
Losy żołnierza Kampanii Wrześniowej '39 roku upamiętnia pomnik, posadowiony na
cokole, w który w 2004 roku wmurowano akt erekcyjny i urnę z ziemią katyńską. O tragicznych
losach żołnierzy, wziętych do niewoli na momockiej ziemi 77 lat temu, zamordowanych przez
sowietów w 1940 roku w Katyniu i Charkowie, przypominają też tablice, umieszczone na
bokach cokołu.
W niedzielę, 25 września pamięć tysięcy oficerów i żołnierzy Wojska Polskiego z
www.powiatjanowski.pl
grupy pułkownika Zieleniewskiego uczcili przedstawiciele Rodzin Katyńskich i
Pomordowanych na Wschodzie, Armii Krajowej, duchowieństwa, harcerzy, instytucji
rządowych i samorządowych oraz żołnierze Wojska Polskiego i miejscowa społeczność.
Podczas polowej mszy świętej, o wartościach, które widniały na sztandarach „Bóg,
Honor, Ojczyzna” i o współczesnym pojmowaniu patriotyzmu mówił ks. Kazimierz Sagan proboszcz parafii w Momotach.
Na przesłanie uroczystości w kontekście sytuacji polityczno - militarnej kraju zwrócił
uwagę Grzegorz Pyrzyna - Starosta Janowski. - Polscy żołnierze trafili do sowieckiej niewoli,
część z nich zginęła w Charkowie i Katyniu. Pamiętajmy zatem, jaki wielkie znaczenie ma dla
obronności kraju wierna służba żołnierzy Wojska Polskiego. Obecnie, Ministerstwo Obrony
Narodowej powołało do życia Wojska Obrony Terytorialnej, czyli piąty rodzaj sił zbrojnych
(obok wojsk lądowych, powietrznych, specjalnych i marynarki wojennej). W wojskach obrony
terytorialnej będą służyć żołnierze rezerwiści, tak w przypadku realnych zagrożeń militarnych,
jak i niemilitarnych. W najbliższym czasie, na terenie Lubelszczyzny ma powstać jedna z
pierwszych brygad obrony terytorialnej, która umocni zdolności obronne naszego regionu,
zwłaszcza w obliczu narastających konfliktów zbrojnych za wschodnią granicą Polski.
Starosta poinformował również, że „jedna ze szkół powiatowych - Zespół Szkół
kształci młodzież w klasach o profilu wojskowym”, jak również o tym, że na „Ziemi Janowskiej
są osoby, dla których bezpieczeństwo i dobro ojczyzny są bardzo ważne”. Chodzi o
Stowarzyszenie Sportowo-Obronne „Druh” im. Rotmistrza Witolda Pileckiego w Janowie
Lubelskim i o Stowarzyszenie na Rzecz Obronności Polski „Legion” im. płk Beliny Prażmowskiego w Godziszowie.
- Bezpieczeństwo to także bezpieczna komunikacja, to dobrze zmodernizowane
drogi. W roku bieżącym i przyszłym na odcinku Janów Lubelski-Momoty chcemy
przebudować 15 km dróg powiatowych za kwotę 7 mln zł - część drogi aktualnie jest
modernizowana - tłumaczył Starosta (obecnie, Zarząd Dróg Powiatowych jest w przededniu
podpisania umów z wykonawcami kolejnych robót drogowych - przyp. red.).
Podczas uroczystości, głos zabrał również Jerzy Bielecki - Poseł na Sejm RP. - Dzisiaj
obserwujemy zagrożenia terrorystyczne i zagrożenia ze strony Rosji, i obserwujemy działania
Rządu, które podnoszą nasze bezpieczeństwo. Ostatnio, Światowe Dni Młodzieży i szczyt
NATO utwierdziły nas w przekonaniu, że bezpieczeństwo w Polsce podnosi się. Rząd dba o
modernizację armii, sprawniejsze działanie służb, policji…, ale działania Rządu to nie
wszystko. Dzisiaj cieszymy się, że jest z nami tak dużo młodzieży i harcerzy, bo patriotyzm
trzeba krzewić od najmłodszych lat - mówił.
Dodajmy, że uroczystości odbyły się pod honorowym patronatem płk dypl. Piotra
Chudzika - Szefa Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego w Lublinie. Uroczystość uświetniła
wojskowa asysta honorowa, wystawiona przez Batalion Dowodzenia Wielonarodowej Brygady
w Lublinie oraz Orkiestra Wojskowa z Radomia.
Tekst; foto: Alina Boś
Foto-galeria: http://powiatjanowski.pl/podglad_newsa_n_5067.html
Kwiaty składa delegacja uczniów i nauczycieli szkoły w Momotach
Kwiaty składają żołnierze Wojska Polskiego
Wieniec składają (na pierwszym planie, od lewej): Antoni Kulpa - Wicestarosta,
Grzegorz Pyrzyna - Starosta Janowski, Witold Kuźnicki - Dyrektor ZDP
e-mail: [email protected]
strona 7
Panorama Powiatu Janowskiego
Zespół Szkół Technicznych.
Uczniowie szkoły
Zespół Szkół Technicznych w Janowie Lubelskim 23-ego września świętował 70-lecie
powstania szkoły. Uroczystości rozpoczęły się mszą świętą w kościele pw. św. Jadwigi. Druga
odsłona jubileuszu miała miejsce na placu szkolnym.
W ciągu 70 lat mury szkoły opuściło 12,5 tys. absolwentów
Na przestrzeni 70 lat, szkoła była miejscem pracy dla 424 osób. W tym czasie, mury
szkoły opuściło około 12,5 tys. absolwentów, uzyskując wykształcenie zawodowe lub
techniczne. Obecnie, w Zespole Szkół Technicznych uczy się ponad 450 uczniów, wśród których
są młodzi ludzie z Ukrainy.
Od lewej: Józef Michalski,
Tadeusz Nowicki, Wiesława Widz, Krystyna Wujec, Teresa Łacko, Henryk Wujec
- Zespół Szkół Technicznych intensywnie się rozwija, od trzech lat zwiększa się nabór,
co roku przybywa nowa klasa, co jest zasługą dyrekcji, nauczycieli i pracowników szkoły chwalił Grzegorz Pyrzyna - Starosta Janowski, wręczając Dyrektorowi nagrodę finansową.
Starosta poinformował również o planowanych działaniach inwestycyjnych. - Powiat Janowski,
wspólnie z kierownictwem szkoły, złożył wnioski do lubelskiego RPO na modernizację
warsztatów szkolnych. Jeśli wnioski przejdą, będziemy termomodernizować budynek i
wyposażać w nowoczesny sprzęt.
Emerytowani nauczyciele przedmiotów
zawodowych (od lewej): Marian Łacko,
Kazimierz Szafraniec, Czesław Kędra
W spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele duchowieństwa, kuratorium oświaty, władz
gminnych i powiatowych, urzędów i różnego rodzaju instytucji. Byli też pracownicy szkoły
(obecni i emerytowani) oraz uczniowie. Byli też absolwenci. - Około 50 osób. Dominowali
uczniowie z pierwszych roczników, w wieku 60-70 lat. Byli ludzie z Gdańska, Lublina, Stalowej
Woli, ale najwięcej było z naszego powiatu - tłumaczy Mariusz Wieleba - Dyrektor szkoły.
W trakcie uroczystości, uhonorowano osoby, których praca przyczyniła się do rozwoju
szkoły. Zaczęto od dwóch dyrektorów: Henryka Wujca i Franciszka Roczniaka oraz pozostałej
kadry kierowniczej: Mirosława Nowakowskiego, Tadeusza Nowickiego, Józefa Michalskiego,
Czesława Skiby i Piotra Szkutnika.
Tego dnia, okolicznościowymi dyplomami wyróżniono też innych kierowników i
dyrektorów: Annę Szmidt, Marzenę Moskal, Romana Skrzata, Ryszarda Dyjacha, Mieczysława
Gierczaka, Jadwigę Chmiel, Annę Majdanik i Edwarda Białka oraz dwie emerytowane księgowe:
Krystynę Wujec i Wiesławę Widz. Doceniono też pracę nauczycieli: Bogumiły Kity, Henryka
Machulaka, Władysława Matyska, Jarosława Mędrka, Jana Papierza, Cecylii Suchory,
Zbigniewa Wacha, Janiny Wiechnik i Andrzeja Zezulińskiego oraz pracowników administracji i
obsługi: Elżbiety Nalepy, Bożeny Malinowskiej i Ryszarda Oleszko. Za udaną współpracę
dziękowano też przedstawicielom Starostwa Powiatowego i Rady Rodziców.
Części oficjalnej towarzyszył rys historyczny szkoły, który przedstawiła Wicedyrektor
Jadwiga Chmiel, oraz błyskotliwa, momentami zabawna a momentami nostalgiczna, muzycznopoetycka część artystyczna w wykonaniu uczniów szkoły. „Wspomnień czar” budziły przeboje
Anny Jantar, Marii Koterbskiej i Czerwonych Gitar, wykonywane przez Agnieszkę Startek,
Agatę Szewc i Jakuba Pereta. Na pianinie grała Valeriya Iszczuk, na perkusji - Dariusz Krzysztoń,
na gitarze elektrycznej - Piotr Ciupak, na gitarze basowej - Tomasz Kamiński, a na klawiszach Piotr Pizoń. Potężne salwy śmiechu wywołała też dynamiczna, z wdziękiem wykonana
macarena, której towarzyszył kankan i „taniec łabędzi”. Niezrównany występ nastolatków
pokazał, że niekoniecznie trzeba umieć dobrze tańczyć, by dobrze się bawić…. Dobrze się też
bawiono przy muzyce Maryli Rodowicz. - …Ale to już było, znikło gdzieś za nami… Choć w
papierach lat przybyło, to naprawdę wciąż jesteśmy tacy sami… - śpiewali wszyscy.
Wiele w swoim życiu zawdzięczam szkole…
- W latach 70-ych uczniowie wraz z nauczycielami byli angażowani do (…) sadzenia
lasu, zbierania stonki ziemniaczanej do słoików i wykopywania ziemniaków na polach
Spółdzielni Kółek Rolniczych (…). Trzy miesiące przed zakończeniem roku szkolnego do szkoły
przyjeżdżali przedstawiciele dużych zakładów pracy z całej Polski, aby z uczniami klas trzecich
zawrzeć umowy przedwstępne o pracę (…) w stoczni w Gdańsku, w kopalniach na Śląsku oraz w
hucie Stalowa Wola, gdzie zapewniano zakwaterowanie w hotelach robotniczych. Wielu
uczniów (szczególnie chłopców) skorzystało z tej propozycji (…). W 1990 roku do szkół
powróciła religia, a wraz z nią księża i katecheci (…). W latach 70-ych większość rodziców
przyjeżdżała do szkoły na wywiadówki autobusami PKS, a niektórzy konnymi furmankami (…).
W latach 80-ych, kiedy mięso (…) było na kartki, w budynku, zwanym „świniarnią” - na
odpadkach z internackiej kuchni, hodowano świnie i co roku jedną z nich przeznaczano na
przyjęcie studniówkowe. Wykonaniem wyrobów zajmowali się rodzice uczniów klas
maturalnych (…). Kiedy w 1982 roku powiedziałem (…) do nauczycieli (…), że nie mogę kupić
butów dla młodszej córki, na drugi dzień rano po wejściu do pokoju nauczycielskiego stały na
stole trzy pary dziecięcych bucików. Wziąłem jedną parę, a resztę zostawiłem dla innych. Widok
ten utkwił mi na lata w pamięci i był powodem prawdziwych wzruszeń (…). Jan Skrzypa nauczyciel przedmiotów technicznych i zawodowych, lata pracy 1969-2003.
- Jeszcze parę zdań o atmosferze w szkole, z której prawdopodobnie słynęliśmy w
Janowie. Było jak w rodzinie - raz lepiej, raz gorzej, ale zawsze czuliśmy się jak u siebie.
Uczniowie na ogół znali swoje miejsce, zachowywali się dobrze, godnie i chociaż miewali swoje
młodzieńcze wybryki, nie popisywali się chamstwem. Umieli przeprosić, przyznać się do błędu,
a nawet wręczyć kwiatek. Na „dywanik” do dyrektora trafiali rzadko (…). Byli pracowici,
odpowiedzialni, uczyli się samodzielności i szacunku do innych. Zmieniło się to w połowie lat
90-ych. Szkoda. Barbara Zybała - nauczyciel języka polskiego, lata pracy 1972-2004.
- Pracownię dydaktyczną (…) wyposażałam samodzielnie, pielęgnując tradycje
patriotyczne, obronne oraz regionalne. Zbierałam różne eksponaty: od starych pistoletów,
hełmów żołnierskich (…) po kołowrotek, maselniczkę (…). Wspólnie z uczniami zostawałam
po lekcjach, czyściliśmy sprzęty i robiliśmy wystawki (…). Lubili przebywać ze mną i
rozmawiać o swoim hobby. Przez to poznawałam problemy rodzinne i osobiste uczniów oraz
starałam się im pomóc. Uczniowie darzyli mnie zaufaniem, a ja nigdy nie miałam trudności w
porozumiewaniu się z nimi. Grażyna Pęzioł - nauczyciel przysposobienia obronnego, lata
pracy 1977-2012.
- Podjęcie pracy w charakterze nauczyciela wychowania fizycznego w ZSZ wiązało się
z wprowadzeniem do szkoły pierwszej kobiety, uczącej tego przedmiotu. Miało to
prawdopodobnie związek ze specyfiką przedmiotu i trudnościami, jakie mieli mężczyźni,
prowadzący zajęcia sportowe w dziewczętami. Samo podjęcie przeze mnie pracy w ZSZ
stanowiło kontynuację pewnej tradycji. Mój teść - Michał Albiniak pracował wcześniej na
warsztatach szkolnych. Gdy podejmowałam pracę, nie było on już jednak związany ze szkołą
(…). Czesława Albiniak - nauczyciel wychowania fiz., bibliotekarz, lata pracy 1972-2001.
- W 1991 roku (…) wspólnie z Czesławem Skibą przeprowadziliśmy modernizację
działu drzewnego i rozpowszechnianie kierunków kształcenia „drzewiarzy”. Ten plan udało się
zrealizować, gdyż liczba klas „drzewnych” wzrosła z 11 do 14. Kolejne ważne przedsięwzięcie,
dotyczące rozbudowy warsztatów szkolnych oraz wyposażenia technicznego działu drzewnego i
mechanicznego, zostało już zrealizowane z pomocą Romana Skrzata. Pragnę zaznaczyć, że na
warsztatach szkolnych pracowało wówczas 22 nauczycieli i 11 pracowników obsługi i prac
fizycznych. Działalność warsztatów musiała przynosić duże dochody, aby utrzymać
pracowników i opłacić część należności za prąd i opał całej szkoły. Starałem się poświęcać dużo
prywatnego czasu, aby zapewnić uczniom i nauczycielom jak najlepsze warunki nauki i pracy. W
czasie mojej 30-letniej pracy spotkałem się z dużą życzliwością ze strony zarówno starszych jak i
młodszych koleżanek i kolegów, a także uczniów. Mile wspominam kadrę kierowniczą oraz
nauczycieli, z którymi do dziś utrzymuję przyjacielskie kontakty. Szczególnie zapisał się w mojej
pamięci śp. Władysław Sokołowski, który pierwszy wprowadził mnie w niuanse pracy na
warsztatach, pomagał w pracach zawodowych i prywatnych (…). Tadeusz Nowicki - zastępca
dyrektora szkoły, nauczyciel przedmiotów teoretycznych, zastępca kierownika warsztatów
szkolnych, lata pracy 1968-1988.
- „Panonia” to marka motocykla produkcji węgierskiej, którym poruszał się po mieście
Franciszek Tadeusz Roczniak, ówczesny nauczyciel fizyki (późniejszy dyrektor szkoły). Na
czym polegał dowcip? Otóż w tym okresie było jeszcze mało motocykli a jeszcze mniej
samochodów, toteż na ulicy dobrze było słychać warkot przejeżdżającego nieopodal motocykla,
a uczniowie, patrzący przez otwarte okna z budynku szkolnego, informowali pozostałych, że oto
jedzie „fizyka”. Pan Roczniak był wymagającym,
ale sprawiedliwym nauczycielem, toteż budził
stosowny respekt wśród uczniów. Roman Oleksy
- absolwent Zasadniczej Szkoły Zawodowej,
lata nauki 1964-1967.
- Wiele w swoim życiu zawdzięczam szkole, a
zwłaszcza nauczycielom, którzy mnie uczyli. W
pamięci szczególnie utkwiły mi lekcje historii,
prowadzone przez wychowawczynię panią
Urszulą Łukasik, a także jej troska o każdego
ucznia. Nie mogę zapomnieć również o lekcjach
katechezy, prowadzonych przez pana Andrzeja
Zezulińskiego. To na jego zajęciach odkrywałem
Pana Boga i odpowiedziałem na głos powołania,
wstępując po zdanej maturze do Seminarium
Duchownego w Sandomierzu. Ks. Mirosław
Nakonieczny - absolwent Technikum
Mechanicznego, lata nauki 2000-2005.
→
Od lewej: Mariusz Wieleba, Aldona Pituch, Mirosław Nowakowski, Piotr Szkutnik, Tadeusz Nowicki, Grzegorz Pyrzyna
strona 8
www.powiatjanowski.pl
e-mail: [email protected]
Panorama Powiatu Janowskiego
Od 70 lat kształcą młode pokolenia
Zaczęło się w listopadzie 1946 roku…
W listopadzie 1946 roku Kuratorium Okręgu Szkolnego w Lublinie powołało do
istnienia na terenie Janowa Lubelskiego Publiczną Szkołę Dokształcającą Zawodową, której
kierownikiem został Jan Świtluk. Rok później szkoła otrzymała nazwę Publicznej Średniej
Szkoły Zawodowej. Pierwszy rok szkolny rozpoczął się 13 stycznia 1947 roku (nabór do szkoły
przeprowadzono pod koniec 1946 roku). Oferowane nauczanie miało charakter dokształcania
kursowego, odbywającego się od poniedziałku do środy w godzinach od 14.00 do 18.00.
Pierwszy rok nauki ukończyło 22 uczniów spośród 25. Rozpoczynający naukę uczniowie byli w
różnym wieku (urodzeni pomiędzy 1927 a 1931 rokiem).
Kłopoty lokalowe placówki spowodowały, że zajęcia lekcyjne odbywały się w
jednym pomieszczeniu Szkoły Powszechnej (podstawowej), a zajęcia praktyczne - w
prywatnych zakładach rzemieślniczych. W związku ze wzrostem liczby uczniów i ze względu
na ciasnotę lokalową, kierownictwo placówki zaczęło zabiegać o wynajęcie pomieszczeń na
sale lekcyjne u prywatnych właścicieli. W 1947 roku od Stefana Drwala wynajęto budynek przy
ulicy Zamoyskiej, który (…) przystosowano do potrzeb szkoły (dlatego kolejny rok szkolny
rozpoczęto 15-ego września '47 roku). Dzięki przeniesieniu szkoły zawodowej poza
pomieszczenia szkoły podstawowej, zajęcia lekcyjne mogły odbywać się w godzinach
porannych. Władze szkoły czyniły również starania o wyposażenie sal i pomocy
dydaktycznych, ponieważ szkolne zasoby przedstawiały się wtedy wyjątkowo skromnie (6
stolików, tablica szkolna, globus, komplet przyrządów do geometrii i po jednej mapie fizycznej
Polski, Europy i świata). W październiku '47 roku w szkole zaczęła funkcjonować biblioteka.
Dzięki staraniom dyrektora Świtluka, Zarząd Miejski w Janowie Lubelskim podjął
decyzję o przekazaniu na rzecz szkoły zniszczonego budynku, będącego własnością samorządu
(przy obecnej ulicy Jana Zamoyskiego). W piśmie dyrektora do Kuratorium (…), dotyczącym
organizacji roku szkolnego 1948/1949 czytamy: „Przeprowadzono odbudowę gmachu
samorządowego, przeznaczonego dla szkoły zawodowej, podciągnięto mury, zrobiono nowe
belkowanie, nową więźbę dachu i przykryto blachą (…). Wykończenie do stanu używalności
trzech sal lekcyjnych, korytarza, klatki schodowej nastąpi w roku kalendarzowym 1949 z
kredytów samorządowych i funduszu inwestycyjnego”.
W roku szkolnym 1950/1951 zasadniczej poprawie - dzięki przeniesieniu do
odbudowanego budynku przy ulicy Zamoyskiego (obok poczty), uległa baza szkoły. W szkole
rozszerzono profile kształcenia zawodowego, które umożliwiły większy nabór uczniów. W
1950 roku świadectwo ukończenia szkoły oraz dyplom nauki zawodu otrzymały pierwsze
roczniki absolwentów krawiectwa, stolarstwa i ślusarstwa.
W roku 1951 szkoła przyjęła nazwę Państwowej Zasadniczej Szkoły Zawodowej. W
roku szkolnym 52/53 szkoła zaczęła funkcjonować pod nazwą „Zasadnicza Szkoła MetalowoDrzewna” w Janowie Lubelskim. W celu unowocześnienia i dostosowania warsztatów do
stawianych im wymagań, kilkakrotnie je modernizowano. W roku '53 dobudowano część hali,
przeznaczonej na warsztaty drzewne. Poważnej rozbudowy dokonano w następnym roku, kiedy
to utworzono halę, przeznaczoną do prowadzenia zajęć praktycznych w klasach o profilach
metalowych i maszynownię. Rozbudowę warsztatów ukończono w roku '62. Do dyspozycji
uczniów, uczęszczających na zajęcia praktyczne, oddano zmodernizowaną halę, w której
zlokalizowano stanowiska obróbki ręcznej i maszynowej drewna. W pierwszym okresie
działalności warsztatów szkolnych bardzo duże znaczenie miały usługi stolarskie, ale wzrost
działalności produkcyjnej następował również na dziale metalowym.
W 1966 roku stanowisko dyrektora objął Henryk Pąkowski, który czynił intensywne
starania o budowę nowych obiektów szkolnych. Otrzymał zgodę władz kuratoryjnych w
Lublinie na opracowanie dokumentacji, a Powiatowa Rada Narodowa w Janowie zobowiązała
się do wykupienia od prywatnych właścicieli terenu pod przyszłe obiekty przy ulicy Ogrodowej.
Realizację tej inwestycji rozpoczął w 1971 roku następny dyrektor - Leon Bednarczyk. Od tego
czasu następuje nie tylko budowa nowych obiektów, ale również poważne zmiany strukturalne
szkoły. Wybudowano internat, budynek główny szkoły oraz warsztaty szkolne. Poszczególne
budynki oddawano do użytku etapami, w miarę ich ukończenia. Ostatecznie, do nowego obiektu
dydaktycznego przy ul. Ogrodowej przeniesiono się w październiku 1977 roku. W 1978 roku decyzją władz kuratoryjnych w Tarnobrzegu, powstał Zespół Szkół Zawodowych, do którego
włączono Zasadniczą Szkołę Leśną. W 1979 roku do użytku oddano internat ze 144 miejscami.
W 1980 roku oddano do użytku warsztaty szkolne i salę gimnastyczną. W roku 2011 zadbano o
kompleks boisk sportowych „Orlik”, a rok później otwarto siłownię i utworzono Szkolne
Schronisko Młodzieżowe. Szkolną Strzelnicę Sportową otwarto dwa lata temu, zaś w ubiegłym
roku - Pracownię Filmoteki Szkolnej. W 2015 roku zmieniono też nazwę szkoły na Zespół Szkół
Technicznych.
Obecnie, szkoła kształci młodzież w Technikum Mechanicznym, Przemysłu Drzewnego,
Ekonomicznym, Budowlanym, Informatycznym, Samochodowym i Usług Fryzjerskich.
Uczniowie kształcą się też w Zasadniczej Szkole Zawodowej w zawodach: sprzedawca,
kucharz, ślusarz, fryzjer, krawiec, mechanik pojazdów samochodowych, elektromechanik,
piekarz, stolarz, monter elektronik, monter instalacji i urządzeń sanitarnych, wędliniarz i murarz
- tynkarz. W szkole funkcjonuje też Liceum Ogólnokształcące dla Dorosłych.
Poniżej, poczet kadry kierowniczej szkoły.
Dyrektorzy: Jan Świtluk (1946-1963), Henryk Wójec (1963-1964), Mieczysław
Kowalski, p.o. dyrektora (1964-1966), Henryk Pąkowski (1966-1971), Leon Bednarczyk
(1971-1981), Franciszek Roczniak (1981-2000), Grażyna Pęzioł, p.o. dyrektora (IX-XI) 2000,
Mariusz Wieleba XI 2000 - nadal). Zastępcy dyrektorów: Mieczysław Kowalski (1964-1965),
Franciszek Roczniak (1971-1981), Mirosław Nowakowski (1978-1983), Tadeusz Nowicki
(1986-1991), Józef Michalski (1983-2001), Jadwiga Chmiel (2001 - nadal).
Kierownicy warsztatów: Franciszek Kutyła (1950-1964), Henryk Wanic (19641965), Piotr Domański (1965-1966), Henryk Wujec (1967-1968), Józef Szewczak (1968-1975),
Czesław Skiba (1975-1994), Tadeusz Nowicki (1994-1998), Roman Skrzat (1998-2003),
Ryszard Dyjach (2003-2007), Andrzej Jonak (2007-2013), Edward Białek (2013 - nadal).
Zastępcy kierowników warsztatów: Józef Juszczak (1968-1990), Tadeusz Nowicki (19911994), Piotr Szkutnik (1994-1995), Roman Skrzat (1995-1998).
Kierownicy internatu: Zenon Sowa (1978-1982), Zenon Kaproń (1982-1985), Leon
Bednarczyk (1985-1987), Zofia Widz (1987-2000), Anna Majdanik (2000-2009), Krzysztof
Płecha p.o. kierownika (IX 2004 - I 2005), Marzena Moskal p.o. kierownika (II-VI 2008), Anna
Szmidt (2009-2012), Anna Majdanik (2014 - nadal). Kierownicy szkolenia praktycznego:
Czesław Skiba (1994-2003), Piotr Szkutnik (2004-2006).Zastępcy dyrektora do spraw
szkolenia praktycznego i praktycznej nauki zawodu: Mieczysław Gierczak (IV-VII 2007),
Wiesława Dyjach (2007-2014).
W materiale wykorzystano fragmenty publikacji pod redakcją Iwony Dąbek, Elżbiety
Dębiec i Emilii Żuber, pt. „Jubileusz 70-lecia Zespołu Szkół Technicznych w Janowie
Lubelskim 1946-2016”.
Foto-galeria: http://powiatjanowski.pl/podglad_newsa_n_5074.html
http://powiatjanowski.pl/podglad_newsa_n_5073.html
LO. Reaktywowano Stowarzyszenie „Ad Astra”
Po maturze rozeszli się w różne
strony, po latach - w związku ze
zbliżającym się setnym jubileuszem
szkoły, zjednoczyli siły, reaktywując
stowarzyszenie. Oczywiście, chodzi
o Stowarzyszenie „Ad Astra”,
skupiające nie tylko absolwentów
szkoły, ale nauczycieli i przyjaciół
Liceum Ogólnokształcącego im.
Bohaterów Porytowego Wzgórza w
Janowie Lubelskim. Wystarczyły
dwa spotkania (na przełomie
Od lewej: Wiesława Dyjach, Emilia Żuber
września i października), by wyłonić
Zarząd, którego Prezesem została
Emilia Żuber - absolwentka LO, obecnie nauczyciel języka niemieckiego w Zespole Szkół
Technicznych. Zastępcą pani Emilii jest kolejna absolwentka - Urszula Czuba, psycholog, pracująca
na oddziałach rehabilitacji dziennej dla dzieci i dorosłych w janowskim szpitalu. Pięcioosobowy
Zarząd uzupełniają „miejscowi” z LO. Na stanowisko Sekretarza powołano Joannę Czaję nauczyciela języka polskiego, na stanowisko Skarbnika - Irenę Dychę - Wicedyrektora LO, a
Członkiem Zarządu została Wiesława Siczek - nauczyciel matematyki.
Na drugim spotkaniu powołano też Komisje Rewizyjną, w skład której wchodzą: Barbara
Nazarewicz - Dyrektor Muzeum Regionalnego, Małgorzata Jasińska - Kierownik Referatu
Planowania i Realizacji Inwestycji Urzędu Miasta i Agnieszka Kulińska - szefowa Stowarzyszenia
Rodziców, Opiekunów i Przyjaciół Dzieci i Młodzieży Niepełnosprawnej „Wawrzynek”.
Nadchodzący jubileusz to nie jedyny powód reaktywacji Stowarzyszenia. To także nabór
i jakość nauczania. - Od wielu lat nabór był do siedmiu klas, w tym roku mamy pięć klas
pierwszych. Jeśli w następnym roku sytuacja się powtórzy, to ilość etatów nauczycielskich spadnie,
a pewność zatrudnienia w naszej szkole zacznie być kruchą materią - przestrzega Wiesława Dyjach Dyrektor LO. - Szkoła musi „złapać wiatr w żagle”. Musimy zadbać o jakość nauczania, a tym
samym zwiększyć zdawalność na maturach, mimo tego, że ostatnio była o 3 % wyższa (92 %) od
średniej w województwie lubelskim - zauważa.
Zachętą do wyboru szkoły mają być dodatkowe (darmowe) zajęcia dla uczniów, pod
kątem matury, ale nie tylko. - Wyróżnikiem janowskiego Liceum winna być - tak, jak dawniej, ilość
maturzystów, którzy dostają się na dzienne studia państwowe - podkreśla pani Dyrektor.
Do tego dochodzi stale dokształcająca się kadra pedagogiczna, baza dydaktyczna szkoły,
nowoczesne pracownie, itp. Sporo tego, a wszystko kosztuje. Co prawda, szkoła mogłaby
aplikować o fundusze zewnętrzne, tyle tylko, że większość programów pomocowych nastawiona
jest na dofinansowanie rozwoju szkolnictwa zawodowego, a nie - ogólnokształcącego. Do tego
dochodzi boom edukacyjny na kształcenie zawodowe, które - po latach spadku zainteresowania,
zyskuje coraz większą popularność wśród młodzieży, co również ma wpływ na nabór w LO…
Stąd też Stowarzyszenie, zorientowane na rozwój szkoły, którego działalność pani Prezes
widzi trzytorowo. - Po pierwsze - diagnoza potrzeb szkoły, po drugie - dodatkowe zajęcia dla
młodzieży w oparciu o oczekiwania uczniów i zdanie rodziców, po trzecie - projekty, a więc
odpowiedź na pytanie, co chcemy zrobić i skąd pozyskać pieniądze - informuje.
Dodajmy, że o możliwościach pozyskiwania środków finansowych przez „Ad Astra” na
rzecz szkoły mówiła Janina Skubik - szefowa Lokalnej Grupy Działania „Leśny Krąg”, która
zaoferowała pewną pomoc… - Przez pierwsze dwa lata poprowadzimy księgowość za darmo…
Foto-galeria: http://powiatjanowski.pl/podglad_newsa_n_5108.html
Dzień Nauczyciela Sekcji Emerytów i Rencistów
Dzień Edukacji Narodowej, popularnie zwany Dniem Nauczyciela, przypada co roku 14
wychowawcami (…). I to do tamtych dni wracamy często w naszych myślach i rozmowach… października. Z tej okazji, cztery dni później, w Domu Nauczyciela spotkało się około stu
podsumował spotkanie Eugeniusz Sokół.
emerytowanych nauczycieli i pracowników administracji i obsługi, zrzeszonych w Sekcji
Foto-galeria: http://powiatjanowski.pl/podglad_newsa_n_5132.html
Emerytów i Rencistów Powiatowego Oddziału Związku Nauczycielstwa
Polskiego w Janowie Lub. Były życzenia, kwiaty, gratulacje i podziękowania,
składane na ręce Eugeniusza Sokoła - Prezesa Zarządu Sekcj oraz Piotra
Matwiejszyna - Prezesa Powiatowego Oddziału ZNP. Ciepłe słowa pod
adresem nauczycieli popłynęły od urzędników (Bożeny Czajkowskiej Sekretarz gminy i Grzegorza Krzysztonia - Sekretarza Starostwa) oraz
dyrektorów placówek oświatowych (Wiesławy Dyjach z Liceum
Ogólnokształcącego im. Bohaterów Porytowego Wzgórza, Teresy Biernat z
Zespołu Szkół im. Wincentego Witosa oraz Jarosława Lenarta z Poradni
Psychologiczno - Pedagogicznej). W spotkaniu uczestniczyli także
przedstawiciele zaprzyjaźnionych związków emeryckich z Biłgoraja i
Janowa. Tego dnia, odznaką za 50-letnią przynależność do Związku
Nauczycielstwa Polskiego uhonorowano Ewę Zobczyńską - Martynę, Anielę
Starościc, Elżbietę Szymanik i Janinę Tyrę (z Białej). Spotkaniu towarzyszyła
Tekst; foto: Alina Boś
młodzieżowa oprawa. Muzyczno - taneczny występ w wykonaniu
janowskich gimnazjalistów cieszył oko, a kawa, serwowana przez uczniów
Zespołu Szkół „U Witosa” - podniebienie. Spotkanie było też okazją do Podczas spotkania (od lewej): Janina Tyra, Ewa Zobczyńska-Martyna,
wspomnień. - Jeszcze nie tak dawno byliśmy nauczycielami i Aniela Starościc, Elżbieta Szymanik, Eugeniusz Sokół, Ryszard Martyna, Piotr Matwiejszyn
www.powiatjanowski.pl
e-mail: [email protected]
strona 9
Panorama Powiatu Janowskiego
Szkoła w Białej
Wiwat, szkoła w Białej!
Uczyło się tam kilka pokoleń… Szkoła Podstawowa im. Tadeusza Kościuszki w Białej
30-ego września obchodziła okrągły jubileusz - 100-lecie powstania.
To było pokolenie „Judymów” i „Siłaczek”
Pamiątkową tablicę niosą uczniowie
- Niewiele szkół w naszym regionie
może pochwalić się podobną przeszłością podkreślał z dumą Antoni Kulpa - były
dyrektor szkoły (obecnie - Wicestarosta
Janowski). - Szkoła w Białej od zawsze
stawiała ogromny nacisk na naukę
wychowania patriotycznego. Każdy rok
szkolny rozpoczynał się i kończył mszą świętą,
odprawianą w miejscowym kościele na Białej,
który spłonął w 1939 roku. W 1935 roku, kiedy
zmarł Marszałek Piłsudski, Polska przeżywała
żałobę narodową, a uroczystości odbywały się
przez kilka dni, również i w kościele na Białej.
Niebawem, na placu szkolnym stanął obelisk z
popiersiem Piłsudskiego oraz tablicą,
zawierającą nazwiska mieszkańców Białej,
poległych w wojnie polsko - bolszewickiej w
1920 roku (m.in. Dominika Pałki, Tomasza
Pycia z Zakotula, Ludwika Kiełbasy z
Wodończy, Jana Kulpy i Jana Łukasiewicza z
Kapkazu). Pomnik ten został rozbity na początku lat 50-ych z rozkazu komunistycznej władzy.
Dodam jeszcze, że w 2008 roku przed szkołą posadzono Dąb Katyński oraz wmurowano tablicę,
upamiętniającą podporucznika Adama Jakubca - ucznia z Białej, zamordowanego przez NKWD
w 1940 roku.
Kulpa, mówiąc o historii szkoły, odniósł się też do pracy ówczesnych nauczycieli. Warunki, w których pracowali, były bardzo trudne. To było pokolenie „Judymów” i „Siłaczek”,
którzy często przedkładali szkołę nad życie osobiste. Nauka trwała ponad 30 godzin tygodniowo.
Bywało, że nauczyciele uczyli bez zapłaty, a uczyli czytania, pisania i rachunków. Przed wojną,
nauka była trudna, a jak dziecko nie chodziło do szkoły, to groziły „sankcje” (rodzic musiał płacić
4 zł kary z zamianą na 2 dni aresztu w kozie przy gminie).
To był tzw. „zimny wychów”
Były dyrektor szkoły „zahaczył” też o warunki nauczania przed i po wojnie. - W Nowy
Rok 1995 roku z panem woźnym Krzysztofem Misiem poszliśmy do szkoły sprawdzić
temperaturę - w klasach było minus 9 stopni. I choć pan Krzysiek palił cały dzień i to tak, że omal
piece nie postrzelały, to temperatura wzrosła z dziewięciu do minus trzech stopni, a jak dzieci
„nachuchały”, to może było plus dwa… - wspominał. - To był tzw. „zimny wychów” - minusowe
temperatury w klasach, toalety na zewnątrz, ale praktycznie nikt nie chorował! Młodzież była
zahartowana, a i rodzice wyrozumiali - może i psioczyli pod nosem, ale do kuratorium skarg nie
pisali (teraz pewnie rzecznik dyscypliny z kuratorium stałby nade mną i nad dyrektorem
Olechem, i palcem groził)… To było wychowanie typowo spartańskie, oczywiście, szkołę można
było zamknąć, tylko kiedy uczyć… A i nauczyciele nie chodzili po zwolnieniach lekarskich, a to,
że są dzisiaj z nami i cieszą się dobrym zdrowiem, to też być może zasługa pracy w tejże szkole, w
„zimnym wychowie”… - żartował, wywołując co i rusz potężne salwy śmiechu wśród gości.
Kulpa mówił też o osiągnięciach szkoły. - Szkoła miała bardzo dobrą kadrę
pedagogiczną, uczniowie byli laureatami wielu konkursów przedmiotowych. Wystarczy podać
przykład Małgorzaty Dziechciarz (obecnej wicedyrektorki Zespołu Szkół), która zajęła 5 miejsce
w kraju w olimpiadzie z języka rosyjskiego, a przygotowywała ją pani Alfreda Olech. Szkoła w
Białej słynęła też z bardzo dobrych wyników sportowych, szczególnie wtedy, gdy dyrektorem
był Czesław Olech. To w 1986 roku reprezentacja dziewcząt z naszej szkoły zajęła drugie miejsce
w Polsce w zawodach „Sprawni jak żołnierze” (reprezentacja w składzie: Beata Dziechciarz obecnie Hulak z Janowa, Katarzyna Gorzelewska, mieszkająca w Holandii, Teresa Jonak obecnie Matysek z Białej Pierwszej, Elżbieta Malinowska - obecnie Lisek z Janowa, Danuta
Mróz - obecnie Zegan z Godziszowa i Anna Miś - obecnie Marzec, przebywająca w USA).
Kulpa podał też przykłady osób, które przed wojną zdobyły wyższe wykształcenie. Mimo tego, że dzieci ciężko pracowały w polu, to zapał do nauki był wielki. Spora część osób
szła nie tylko do janowskich szkół, ale i kończyła wyższe uczelnie. Z Białej wyszło kilku księży,
m.in... dwóch Orłów, Łukasik, Moskal, Surowski, a wśród Surowskich był również i lekarz -
mówił, życząc by „w dalszym ciągu szkoła w Białej dostarczała wartościowych ludzi, którzy
będą budować przyszłość, pamiętając o przeszłości”.
Nie przeszkadzały ropowane podłogi na dziecięce, nieraz bose nogi…
Podczas uroczystości, nie zabrakło też wspomnień emerytowanych nauczycieli, które
najlepiej obrazuje wiersz Heleny Chabudy. - Szkołę bialską od dziecka znałam, podczas wojny
tutaj uczęszczałam. Kiedy wojska niemieckie szkołę zajmowały, dzieci janowskie tutaj
przybywały (…). Dziatwa pozbawiona została polskości, lecz szkoła nie zatraciła swej godności.
Po wojnie szkole się skłoniłam, jako nauczycielka tutaj przybyłam. Młodzież i dzieci
pokochałam, trudu i serca nie żałowałam. Nie przeszkadzały ropowane podłogi na dziecięce,
nieraz bose nogi. Ponad 30 lat tutaj byłam (…) i… mimo trudów zamarzniętych kałamarzy,
szkoła w Białej jeszcze dzisiaj mi się marzy…
Podczas uroczystości nie zabrakło też pokazów sportowych i programu artystycznego,
który śmieszył i wzruszał do łez. Najpierw, salwy śmiechu wywołały małe „brzdące”, tańczące
polkę, potem - Julka Tylus, Arek Beksiak i Kacper Jargiło, którzy „dali czadu”, wykonując rock
and rolla. Ragtime Vabank z filmu „Vabank” wykonał na keyboardzie Paweł Kulpa, a wiersz jego
autorstwa recytowała Ola Gąsiorowska i Jacek Nowak. Michał Kulpa śpiewał przeboje Marka
Grechuty, a preludium do „Te Deum” Charpentiera wykonała Ola Przytuła, Dawid Myszak,
Szczepan Kwieciński i - gościnnie, Paweł Łacko. „Powrócisz tu…” zaśpiewała Elżbieta
Jakubiec, a wiersz pani Chabudowej deklamowała Magda Wołoszyn. „Marsza tureckiego”
Mozarta zagrał na akordeonie Piotrek Wołoszyn. Tego dnia, przedstawiono też zwycięzców
okolicznościowych konkursów: panią Helenę Chabudę, Mateusza Łukasika, Kamilę
Grzegórską, Wiktorię Lewczyk z mamą Dorotą, Angelikę Łukasz, Julię Breś, Julię Tylus, Olę
Dziadosz i Kamilę Grzegórską.
Dodajmy, że po części oficjalnej, odbyła się wspólna biesiada, o którą zadbała bialska
społeczność na czele z dwoma sołtysami: Stanisławem Muchą i Zbigniewem Kuźnickim. Dla
jednych były to atrakcje na placu szkolnym, łącznie z tortami i grillowanymi specjałami, dla
innych - obiad z potężnym tortem w roli głównej.
Wiwat, szkoła w Białej!
Ciepłe słowa pod adresem pracowników szkoły skierowała Teresa Misiuk - Lubelski
Kurator Oświaty, której towarzyszyły dwie panie wizytator: Grażyna Dziechciarz i Bożena Ćwiek.
- Składam wyrazy uznania i szacunku wszystkim państwu, których codzienna, trudna i żmudna
praca złożyła się na ten piękny jubileusz. Jestem przekonana, że przed szkołą z tak piękną stuletnią
tradycją i historią jest równie piękna, dobra i radosna przyszłość. Wiwat, szkoła w Białej!
Dodajmy, że gości witała i wszelkie serdeczności, gratulacje i życzenia przyjmowała
Jolanta Nieścior - Dyrektor szkoły. Pani dyrektor witała przedstawicieli duchowieństwa, władz
samorządowych (powiatowych i gminnych), urzędów, instytucji i jednostek organizacyjnych, jak
również… absolwentów. W spotkaniu uczestniczyli dawni uczniowie szkoły, m.in. Stanisław
Tomusiak, Genowefa Zdybel, Janina Nizioł, Janina Jarosz, Jan Łukasiewicz, Tadeusz Rząd, Janina
Oleszek. →
Na pierwszym planie (od lewej): Starosta Grzegorz Pyrzyna, Wicestarosta Antoni
Kulpa, Kurator Teresa Misiuk, Dyrektor szkoły Jolanta Nieścior
Przy mikrofonie: Teresa Misiuk - Lubelski Kurator Oświaty, obok
dwie panie wizytator (od lewej): Bożena Ćwiek, Grażyna Dziechciarz
Zdjęcie pamiątkowe emerytowanych nauczycieli podczas jubileuszowych uroczystości. Pierwszy rząd (od lewej): Czesław Olech, Alfreda Olech, ks. Stanisław Góra,
Karolina Janacz, Helena Chabuda, Genowefa Rząd; drugi rząd (od lewej): Jolanta Nieścior - Dyrektor Szkoły, Bożena Czajkowska - Sekretarz Gminy, Danuta
Widz, Aleksandra Tyra, Antoni Kulpa - Wicestarosta Janowski, Bronisława Fac, Janina Tyra, Krystyna Mazur, ks. Andrzej Chuchnowski, Wanda Gajur, Stefania Kędra
strona 10
www.powiatjanowski.pl
e-mail: [email protected]
Panorama Powiatu Janowskiego
uczy od 100 lat
Duży plus należy się organizatorom za pamięć o emerytowanych dyrektorach, nauczycielach
i pracownikach szkoły, którym oddano szacunek, witając każdego z imienia i nazwiska.
Gromkimi brawami witano dwóch dyrektorów szkoły: Czesława Olecha i Antoniego Kulpę oraz
nauczycieli: Helenę Chabudę, Alfredę Olech, Genowefę Rząd, Wandę Gajur, Stefanię Kędrę,
Bogusławę Wąsek, Teresę Muchę, Helenę Hulak, Odona Hulaka, Franciszka Bednarza, Janinę
Moskal, Danutę Widz, Bronisławę Fac, Karolinę Janacz, Krystynę Mazur, Janinę Tyrę, Janinę
Tyrę, Aleksandrę Tyrę, Teresę Garbulę, Lidię Hyłę, Marię Rążewską, Stanisławę Boś, Janinę Fac,
Stanisławę Ceglarek, Helenę Figiel, Wandę Juszczak i Mieczysławę Rycerz. Tego dnia,
pamiętano też o pracownikach obsługi: Marii Dudek, Genowefie Cicheckiej i Teresie Janacz.
Początki szkolnictwa w Białej sięgają 1905 roku
Początki szkolnictwa w
Białej sięgają 1905 roku,
kiedy to z inicjatywy
Macierzy Szkolnej
Janowskiej powstała
niewielka szkoła w domu
Adama Jakubca w części
wsi, zwanej „Wodończą”.
N i e s t e t y, p o k i l k u
t y g o d n i a c h
funkcjonowania, szkołę
zamknęli Rosjanie.
Faktycznie, szkoła
rozpoczęła działalność w
Nauczyciele prowadzący uroczy- lutym 1915 roku, kiedy to
stość: Marta Nowak i Piotr Gąbka ó w c z e s n y b i a l s k i
proboszcz ks. Michał
Zawisza utworzenie szkoły powierzył Marii Janiszównie. Tym razem, szkoła istniała 3 miesiące
(ze względu na zajęcie terenu przez Austriaków). Szkoła w Białej swój początek datuje na 19161917. Najpierw była to szkoła jednoklasowa, w której nauka odbywała się w chałupach, i to
latem. W kolejnych latach, była to dwu-, trzy- i czteroklasówka. W 1920 bialska koedukacyjna
„czteroklasówka” otrzymała im. Tadeusza Kościuszki. Klasy liczyły wówczas od 20 do 70
uczniów, a nauka odbywała się w chałupach, m.in. u Stanisława Kuźnickiego i Stanisława
Gumienika na Podkościelu, u Parysia w Białej Pierwszej i Grzybowskiego na Księżej Wsi. W
latach 1930-31 powstała szkoła 7-letnia, a jej mury pierwsi absolwenci opuścili w roku szkolnym
1932-33.
W 1931 podjęto decyzję o budowie szkoły. Mieszkańcy Białej Pierwszej i Drugiej
Stypendia Starosty przyznane
Dziewięciorgu uczniom z trzech szkół ponadgimnazjalnych przyznano 6-miesięczne
stypendium Starosty Janowskiego. Tym razem, po 1800 zł (po 300 zł miesięcznie) otrzyma
siedem dziewczyn i dwóch chłopców.
Stypendium naukowe otrzymają trzy uczennice z Zespołu Szkół Technicznych:
Katarzyna Iwańczyk z klasy IV Technikum Ekonomicznego, Kamila Felek z klasy III
Zasadniczej Szkoły Zawodowej i Oliwia Serwatka z klasy III Technikum Informatycznego.
Stypendium za szczególne osiągnięcia w nauce
otrzyma również Mateusz Blacha z klasy II
Liceum Ogólnokształcącego im. Bohaterów
Porytowego Wzgórza (LO) oraz Kinga Pawusiak z
klasy IV Technikum Zawodowego Zespołu Szkół
im. Wincentego Witosa (ZS). Kolejne dwie
dziewczyny zostały docenione za szczególne
osiągnięcia w sporcie - chodzi o Sylwię
Lewandowską z klasy III LO i Anetę Kiszkę z
klasy III Liceum Ogólnokształcącego ZS. Oprócz
stypendiów naukowych i sportowych - decyzją
komisji stypendialnej, dwa stypendia artystyczne
„powędrują” do Adriana Prężyny z klasy III
Technikum Zawodowego ZS i Marleny Maksim z
klasy III LO.
P r z y p o m n i j m y, ż e F u n d u s z
Absolwenci szkoły (od lewej): Stanisław Tomusiak, Tadeusz Rząd, Janina Oleszko
oddali na ten cel półtora hektara ziemi z błonia, zwanego „Magazyńskim Ogrodem”. W skład
Komitetu Budowy Szkoły weszli: Grzegorz Szczepanik - kierownik szkoły, Franciszek Góra prezes, Władysław Jocek - sekretarz gminy Kawęczyn, Jan Łukasiewicz, Antoni Wojtan, Jan
Kusy i Tomasz Wojtan. W grudniu 1932 roku szkołę poświęcono, wprowadzając się do
wykończonego w 2/3 budynku. W połowie października 1933 roku zakończono budowę szkoły,
w której mieściło się 7 sal lekcyjnych, pokój nauczycielski, biblioteka i mieszkanie dla
kierownika. Ta szkoła funkcjonowała nieprzerwanie aż do 1997 roku.
W 1987 roku powstał Społeczny Komitet Budowy Szkoły, który utworzył dyrektor
szkoły Czesław Olech. Na czele Komitetu stanął Stanisław Zdybel - obecny prezes OSP. W skład
Komitetu weszli: Bronisław Orzeł, Teresa Pudło, Jadwiga Pituch, Teodozja Golec, Genowefa
Jarosz, Edward Chmiel, Ryszard Kędra, Tadeusz Małek i Tadeusz Rząd. Budowa nowej szkoły
ruszyła w 1991 roku, kiedy to poświęcono plac i wmurowano kamień węgielny. Wtedy
burmistrzem miasta był Ryszard Karwatowski, a - po zmianie, budowę szkoły kontynuował
Janusz Basiak. Budowa trwała 6 lat.
Od 1 września 2004 roku szkoła funkcjonuje pod nazwą Zespołu Szkół.
Poniżej: poczet dyrektorów: Maria Janiszówna (1916-1931), Grzegorz Szczepanik
(1931-1943), Wiktoria Zawadzka (1943-1944), Salwator Mydlewski (1944-1946), Antoni Skrzat
(1946-1950), Mikołaj Tomczuk (1950-1955), Tadeusz Łomacz (1955-1965), Czesław Olech (19651991), Antoni Kulpa (1991-2004), Alina Ułanowska (2004-2014), Jolanta Nieścior (2014-…).
Foto-galerie: http://powiatjanowski.pl/podglad_newsa_n_5080.html
http://powiatjanowski.pl/podglad_newsa_n_5079.html
Stypendialny został utworzony decyzją radnych powiatowych w 2002 roku. Od tamtej pory,
stypendia otrzymało około 180 uczniów (łącznie z obecnymi stypendystami) na łączną kwotę
rzędu 240 tys. zł. Tym razem, stypendium przyznano po raz 30.
Na zdjęciu (podczas posiedzenia Członków Komisji Stypendialnej 22 września br.;
od lewej): Mateusz Rudnicki - Wydział Edukacji i Finansów Oświaty janowskiego Starostwa
(protokolant), Adrian Gromysz - uczeń Zespołu Szkół im. Wincentego Witosa, Antoni Kulpa Wicestarosta Janowski, Paulina Nieściur - Wydział Edukacji i Finansów Oświaty janowskiego
Starostwa, Aldona Pituch - nauczyciel Zespołu Szkół Technicznych, Józef Wieleba Przewodniczący Komisji, radny powiatowy.
Pięćdziesiąt lat minęło…
Dogoterapia w OR-W
Dla członków Polskiego Związku
Niewidomych
w Janowie Lubelskim,
październikowe obchody
„Międzynarodowego Dnia Białej Laski” były
wyjątkowe, ze względu na przypadającą w
tym roku rocznicę pięćdziesięciolecia
istnienia koła PZN w naszym regionie.
Janowskie Koło PZN powstało w 1966 roku.
Jako pierwsza, funkcję prezesa pełniła w nim
Janina Olaś, po niej obowiązki prezesa (przez
20 lat) pełniła Maria Oleszko. Obecnie tę
funkcję sprawuje Krystyna Dziadosz.
Wśród osób, które mogą pochwalić się
najdłuższym „stażem” w kole, znalazły się:
Weronika Wach (41 lat), Maria Oleszko (37
lat), Stanisław Dudzic (33 lata), Marian
Kupiec (26 lat), Irena Marchut (25 lat),
Genowefa Pikula (25 lat), Krystyna Dziadosz
(25 lat), Janina Moskal (23 lata), Ryszard
Krystynie Dziadosz życzenia składa Lidia Tryka
Góra (22 lata), Marianna Kostrzewa (22 lata),
Krystyna Kulpa (21 lat), Krystyna Bartyna
(21 lat). Obchody „Międzynarodowego Dnia Białej Laski” są dla członków koła PZN w Janowie Lubelskim
doskonałą okazją do integracji. Koło działa już pół wieku, jednak, jak zauważa obecna prezes - ważne jest wsparcie
finansowe, jakie płynie ze strony darczyńców i sponsorów.
Gratulacje i życzenia dla członków koła, na ręce Krystyny Dziadosz składali m.in. ks. Jacek Staszak,
Czesław Krzysztoń - Zastępca Burmistrza, Anna Śmit - kierownik PCPR w Janowie Lubelskim, Lidia Tryka instruktor ds. folkloru w Janowskim Ośrodku Kultury oraz członkowie zarządów sąsiednich kół PZN - Halina
Walkiewicz z Lublina oraz Halina Potrzyszcz z Kraśnika.
Członkom koła życzymy kolejnych okrągłych jubileuszy.
Tekst; foto: Monika Dziuba
Foto- galeria: http://powiatjanowski.pl/podglad_newsa_n_5117.html
Ma na imię
Gana. Nikomu nie zwraca
uwagi, nie ocenia, nie
wytyka błędów. Jest
łagodna, spokojna,
posłuszna i lubiana przez
dzieci z Ośrodka
Rewalidacyjno Wychowawczego w
Janowie Lubelskim.
Mowa o berneńskim psie
pasterskim, który - w
ramach dogoterapii,
wspiera rehabilitację
Gana
dzieci. „Dogtor”
odwiedza dzieci raz w miesiącu. - Pies jest wyszkolony, posiada odpowiednie
certyfikaty i „pracuje” z dziećmi pod okiem terapeuty - informuje Iwona
Miśkiewicz-Rachwał - Dyrektor placówki.
Okazuje się, że dzięki spotkaniom z „dogoterapeutą”, dzieci
przełamują lęki, doskonalą sprawność ruchową i ćwiczą koncentrację uwagi. Dzieci go lubią, karmią smakołykami, które wcześniej muszą policzyć,
rozróżnić po kolorach…, także korzyści są obustronne - cieszy się pani Dyrektor.
Pies jest delikatny, cierpliwy i nawet wtedy, gdy ktoś mu „nadepnie na
ogon”, zachowuje spokój. - Gana dobrze reaguje na dotyk, nie warczy i ma
wesołe usposobienie - podkreśla pani Iwona, dodając, że będą chcieli podwoić
spotkania z „dogtorem”, które mają być przyjemnością (nie obowiązkiem). W
planach jest również kolejna terapia - tym razem hipoterapia (z udziałem koni).
Dodajmy, że dzieci korzystają też z dobrodziejstw muzykoterapii oraz
zajęć rehabilitacyjnych na basenie.
Foto: OR-W
www.powiatjanowski.pl
Tekst; foto: Alina Boś
e-mail: [email protected]
strona 11
Panorama Powiatu Janowskiego
Gmina Batorz. Nadano herb, flagę i pieczęcie
Gmina Batorz ma swój herb, flagę i pieczęcie. Starania w tej sprawie, trwające od marca br., zakończyła decyzja
Ministra Spraw Wewnętrznych, który zatwierdził uchwałę Komisji Heraldycznej w Warszawie w sprawie projektu
herbu, flagi, baneru, sztandaru i pieczęci gminy Batorz. Wcześniej, stosowny wniosek o nadanie insygniów gminie
skierowali do Komisji Heraldycznej przedstawiciele Komitetu Organizacyjnego, zawiązanego w związku z obchodami
90-lecia Gminy Batorz. W ten sposób, podkreślono rangę wydarzenia.
O tym, jak wygląda herb i pozostałe insygnia gminy mówił podczas jubileuszowych uroczystości Jan Bartnik Sekretarz Gminy. - W polu czerwonym dwie kopie w krzyż skośny, złote, na nich takaż trzecia na opak w słup, a pod
nimi szable skrzyżowane o rękojeściach złotych i głowniach srebrnych - charakteryzował Sekretarz, informując, że
batorskie insygnia będą uświetniać najważniejsze wydarzenia miejscowej społeczności.
Oczywiście, godło herbu Jelita nawiązuje do historii batorskiej gminy, której obszar znajduje się na terytorium
dawnej Ordynacji Zamojskiej, kiedy to w 1604 roku Kanclerz Jan Zamoyski zakupił i włączył do swojej ordynacji
dobra kraśnickie z Batorzem i większością obszaru dzisiejszej gminy. Dobra te, Zamoyscy utracili w 1944 roku
Od lewej: ks. Robert Kusiak, ks. Władysław Szyszka,
(przypomnijmy, że pierwsze wzmianki o miejscowości gminnej Batorz, będącej własnością Dymitra z Goraja,
Wójt Henryk Michałek
pochodzą z 1377 roku).
Pozostałe elementy herbu w postaci skrzyżowanych szabel to odwołanie się do Bitwy pod
Batorzem w 1863 roku (na Sowiej Górze), uważanej za jedną z dziesięciu najważniejszych - na
ponad dwieście, stoczonych w owym czasie na Lubelszczyźnie - starć oddziałów
powstańczych z wojskami carskimi podczas Powstania Styczniowego.
Mówiąc o 90-ej rocznicy powstania batorskiej gminy, warto przytoczyć treść
Rozporządzenia z dnia 6 lutego 1926 roku o utworzeniu gminy wiejskiej Batorz w powiecie
janowskim w województwie lubelskim. - Na mocy przepisów, zarządza się, co nastąpi. Po
pierwsze, wsie: Piłatka, Wólka Batorska, Zdziłowice, Batorz Ordynacki i Aleksandrówka,
następnie folwark Batorz, Kolonia Batorz Poduchowy, tudzież obręby leśne o nazwach: Sowia
Góra, Klatka i Winiowiec, wchodzące w skład gminy wiejskiej Chrzanów; wreszcie wieś
Błażek, wchodząca w skład gminy wiejskiej Brzozówka - wszystkie w granicach powiatu
janowskiego w województwie lubelskim położone, wyłącza się z dotychczasowego związku
gminnego i tworzy się z nich nowa gmina wiejska pod nazwą „Gmina Batorz” w tymże
powiecie i województwie. Podpisał Minister Spraw Wewnętrznych Władysław Raczkiewicz.
Okazuje się, że po prawie 40 latach, w 1965 roku roku gmina Batorz powiększyła się o
wieś Węglinek z gromady Zakrzówek, a w 1969 roku - o gromadę Stawce z powiatu Bychawa.
Podniosłą chwilą podczas jubileuszowych uroczystości był moment wbijania
pamiątkowych gwoździ w drzewce sztandaru oraz ceremonia przekazania sztandaru przez
Od lewej: Robert Trzciński, Jan Śmiałek, Zdzisław Latos, Henryk Michałek
Przewodniczącego Rady Gminy - Ryszarda Dziewę na ręce Wójta - Henryka Michałka, który
jedno z batorskich insygniów powierzył asyście pocztu sztandarowego.
Podczas uroczystości, rys historyczny gminy oraz sylwetki osób, najbardziej dlań
zasłużonych, przedstawił Wójt. - Dziewięćdziesiąt lat temu, z inicjatywy byłych kombatantów
wojny obronnej 1920 roku i Polskiej Organizacji Wojskowej z Batorza, Błażka, Zdziłowic
oraz pozostałych miejscowości, wchodzących w skład rzymsko - katolickiej parafii Batorz,
postanowiono utworzyć gminę Batorz. Od tamtej pory sporo się zmieniło…
Oj, zmieniło się, zmieniło, choć jedno pozostaje stałe i niezmienne… batorska
gościnność, z której w powiecie gmina słynie…
Na koniec, jedna ciekawostka - otóż gmina Batorz jest jedyną gminą w powiecie
janowskim, w której prym wiodą panowie (w pozostałych gminach - według danych
statystycznych Głównego Urzędu Statystycznego, „baby rządzą”).
Poniżej - poczet samorządowy wójtów/naczelników gminy Batorz (począwszy od 1926
roku) i przewodniczących rady gminy siedmiu kadencji odrodzonego samorządu.
Wójtowie/naczelnicy: Franciszek Szczuka, Walenty Wiechnik, Andrzej Matysek,
Zdzisław Czerski, Jan Bednarczyk ze Zdziłowic (okres międzywojenny), Jan Michalczyk z
Batorza, wybrany w 1944 roku, Bolesław Drozda, wybrany w 1950 roku, Eugeniusz Wolfram,
Od lewej: Jan Bartnik - Sekretarz Gminy, Katarzyna Kot - Kierownik OPS,
pełniący funkcję wójta w latach 1961-62, Jan Tylus - naczelnik gminy w latach 1973-76,
Teresa Michałek - Dyrektor GOK, Mirosława Kowalczyk - Dyrektor Zespołu
Tomasz Nejman - naczelnik gminy w latach 1976-78, Lech Piórkowski - najbardziej aktywny
Obsługi Szkół, Wójt Henryk Michałek
kierownik administracji gminnej, w 1978 roku powołany na stanowisko naczelnika, a dwa lata
później - w wolnych wyborach do władz lokalnych,
wybrany wójtem gminy. W 1991 roku, na skutek śmierci
Piórkowskiego (w wieku 45 lat), stanowisko wójta przez
kolejne 3 lata pełnił Henryk Kupczyński. W 1994 roku
wójtem gminy został Henryk Michałek, który pełni tę
funkcje do dnia dzisiejszego.
Przewodniczący rady gminy: Jan Woś (jedna
kadencja), Tadeusz Krawczyk (jedna kadencja),
Stanisław Chałabis (trzy kadencje), Ryszard Dziewa
(dwie kadencje).
Grono innych osób, które przyczyniły się do
rozwoju gminy: Edward Zuń - wieloletni przewodniczący
Gromadzkiej Rady Narodowej, Paweł Wereski, Stanisław
Chałabis, Franciszek Saganowski, Jan Brodowski,
Zdzisław Latos - długoletni kierownik szkoły w Batorzu,
Henryk Kosowski - lekarz.
Tekst; foto: Alina Boś
Foto-galeria:
Podczas przekazania sztandaru (od lewej): Wójt Henryk Michałek, Dyszard Dziewa - Przewodniczący Rady Gminy
http://powiatjanowski.pl/podglad_newsa_n_5025.html
Batorz, Poczet Sztandarowy: Katarzyna Kot, Henryk Michałek, Halina Pizoń
Podczas uroczystości (od lewej): Leokadia Lenart - Kierownik GBP w Batorzu, Jadwiga Musińska - Skarbnik Gminy Batorz, Elżbieta Wójcik - Wicedyrektor Zespołu Szkół w
Batorzu, Bożena Jaworska - Dyrektor Zespołu Szkół w Błażku, Anna Bartnik - Dyrektor Szkoły Podstawowej w Aleksandrówce, Jan Bartnik - Sekretarz Gminy, Roman Smyl Zastępca Wójta Gminy Batorz
strona 12
www.powiatjanowski.pl
e-mail: [email protected]
Panorama Powiatu Janowskiego
Potok Stany. Inscenizacją historyczną uczczono 1050 rocznicę Chrztu Polski
Cd. ze str. 1
Aktorzy, w strojach z epoki, wiernie odtworzyli przebieg
wydarzeń historycznych sprzed 10 wieków, przypominając początki Państwa
Polskiego i przyjęcie Chrztu z 966 roku. Wydarzenie przeniosło nas w czasy
przedchrześcijańskie i w czasy Mieszka Pierwszego, kiedy to księżniczka czeska
Dobrawa przyjeżdża do Polski, zaślubia Mieszka, który przyjmuje chrzest.
Przedstawienie przypominało o prawdach wiary i wartościach, które były i
są ważne dla Polaków. W trakcie inscenizacji wielokrotnie podkreślano, jak wielki
wkład w powstanie i rozwój naszej ojczyzny wniosło chrześcijaństwo. W widowisko
wpleciono również inne - znaczące dla kraju, wątki historyczne, oraz postaci świętych.
I choć z obsadą aktorską problemów nie było, to największy kłopot sprawiła
charakteryzacja postaci Maksymiliana Marii Kolbego. - Nigdzie nie mogliśmy dostać
piżamy w paski, więc szukaliśmy po znajomych wujach i ciotkach, zaczym znalazł się
pasiak, w którym Michał Motyka zagrał rolę świętego - informuje wesoło Grażyna
Pietrzyk - Dyrektor Zespołu Szkół w Potoku Stanach, pomysłodawczyni inscenizacji.
W rolę Jana Pawła II wcielił się Kacper Majkut, postać ks. Popiełuszki
odtworzył Mateusz Młynarczyk, a Faustyny Kowalskiej - Natalia Wieleba. Brata
Alberta zagrał Rafał Gołota, Dobrawę - Ewa Lenart, a Królową Jadwigę - Ola Kubik. - W orszaku (od lewej): Michał Miśkiewicz, Dariusz Wojciechowski, Andrzej Daniel,
Urodzony biskup - tak o Arku Kowalu, grającym biskupa Jordana, powiedział
Mariusz Kołpiewicz, Grzegorz Śwircz, Krzysztof Miśkiewicz, Sebastian Machulak
żartobliwie ks. Krzysztof Kida.
Charyzmatycznego władcę Polan - Mieszka Pierwszego, brawurowo zagrał
Jakub Szabat, a księcia czeskiego - Bolesława I Srogiego (ojca Dobrawy) - Dariusz
Wojciechowski - Przewodniczący Rady Gminy. - Prześwietny książę, oddaję ci rękę
tej oto panny - bogobojnej księżniczki Dobrawy, abyście razem ziemię polską po wsze
czasy na chwałę Bogu odmienili - oświadczał wszem i wobec „Bolesław II”, rzec by
można „Łagodny”. - Wraz z wiarą niesiemy do ciebie książę Mieszko i twojego narodu
dary: świecę symbolizującą łaskę, która spłynie na ciebie i twój lud po przyjęciu
chrztu, krzyż - symbol stałości w wierze, kielich - symbol posłania, abyście nową
wiarę innym ludziom nieśli… - mówił, a Polanie słuchali…
Ciszę kościelną przerwał szczęk dobywanych mieczy „wojów Mieszka
Pierwszego”: Andrzeja Daniela, Grzegorza Śwircza, Mariusza Kołkiewicza,
Krzysztofa Miśkiewicza i Jerzego Pietrzyka - Wójta Gminy, narratora przedstawienia,
reprezentującego stronę polską (narrację, dotyczącą wydarzeń strony czeskiej,
prowadziła „dwórka księżniczki Dobrawy” - Agnieszka Pizoń).
Okazuje się, że inscenizacja połączyła wszystkie „stany” w potockiej
gminie: i ojca i dziecię, i kupca i rzemieślnika, i chłopa, wójta i plebana. - Bez pomocy
księdza Rainera nie dalibyśmy rady, szczególnie jeśli chodzi o oprawę liturgiczną czy
łacinę, a przecież „Hymn do Ducha Św.” („Veni Creator Spiritus”) po łacinie śpiewała
Agnieszka Pizoń i Karolina Rudnicka - podkreśla pani Dyrektor, dodając, że W orszaku (od lewej): Mateusz Gołota, Kacper Majkut, Mateusz Młynarczyk, Ola Kubik,
proboszcz „uwagi wnosił, radził, żadnej próby nie opuścił i… mocno przeżywał”. W
Rafał Gołota, Natalia Wieleba, Michał Motyka
próbach (a było to po lekcjach), chętnie też uczestniczyli inni aktorzy, a że nieraz
kończyły się one wieczorową porą, to wójt z wójtową po domach dziatwę rozwozili, a
po drodze radzili, co by tu zmienić lub dodać, chociaż… każdy wiedział, co ma robić. Za śpiew i oprawę muzyczną odpowiadała Marta Olszewska - nauczyciel szkoły, a za
dialogi - pani Jadwiga Wiśniewska - informuje pani Dyrektor.
Dużą rolę w przedstawieniu odegrała praca Teresy Odrzywolskiej - Przewodniczącej
Rady Rodziców, pracownika szkoły. To ona wyczarowywała ze starych sukien
klimatyczne stroje dla niewiast, to ona zadbała o kaftany dla wojów Mieszka, to ona
uszyła peleryny dla niejednej białogłowy i to jej sztandary powiewały w rękach
niejednego wojownika… - wymieniać by można długo, chociaż część strojów, jak
również mieczy, wypożyczono w Lublinie. Kostiumy robiły wrażenie, podobnie jak
dialogi i gra aktorów, których nie mógł się nachwalić m.in.. Lubelski Wicekurator
Oświaty - Eugeniusz Pelak. Inscenizacja wywoływała emocje, niejeden dyskretnie łzy
ocierał na dźwięk „Bogurodzicy”, Mazurka Dąbrowskiego czy „Boże, coś Polskę”.
- Cieszy entuzjazm, zaangażowanie i ta wielopokoleniowa chęć bycia
razem, gdzie obok siebie występują ludzie w różnym wieku, np..: 6-letni zuch i 60letni wójt - żartuje Pietrzyk.
Zwieńczeniem inscenizacji była msza święta w intencji Ojczyzny, a po niej - Podczas inscenizacji (od lewej): Kacper Majkut, Arek Kowal, Mateusz Gołota, Agnieszka
orszak rycerstwa polskiego w otoczeniu dziatwy i niewiast, prowadzony przez mądrą i
Pizoń, Jerzy Pietrzyk, Michał Miśkiewicz, Dariusz Wojciechowski
uroczą Dobrawę z dynastii Przemyślidów i Mieszka Pierwszego - charyzmatycznego
władcę Polan z dynastii Piastów. Przypomnijmy, że dla potockiego środowiska to już
kolejne tego typu przedsięwzięcie, ale… nie ostatnie. - Przed nami kolejne wyzwanie
- Orszak Trzech Króli. Staniemy na wysokości zadania, żeby było jeszcze lepiej, jak
w tamtym roku - zapowiada Wójt.
Dodajmy, że organizatorem wydarzenia był ks. Józef Rainer, Wójt Pietrzyk
oraz społeczność Zespołu Szkół w Potoku Stanach.
Tekst; foto: Alina Boś
Foto-galeria: http://powiatjanowski.pl/podglad_newsa_n_5142.html
Mundurowi i wolontariusze ZS w OR-W
Nadeszła 98 rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości. Z tej okazji
na zaproszenie Pani Dyrektor OR-W, Iwony Miśkiewicz-Rachwał, reprezentacja
uczniów Zespołu Szkół udała się do pobliskiego Ośrodka Rewalidacyjno Wychowawczego, by razem z wychowankami tej placówki uczcić to niezwykłe
wydarzenie. W całym żołnierskim rynsztunku brali udział w patriotycznej akademii.
Były patriotyczne piosenki, montaż słowno-muzyczny oraz metaforyczne Podczas inscenizacji (od lewej): Agnieszka Pizoń, Jerzy Pietrzyk, ks. dr hab. Sławomir Chrost
przedstawienie rozbiorów Polski w wykonaniu wychowanków Ośrodka i przybyłej profesor Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach, ks. kan. Marcin Hejman - dziekan
na tę okazję młodzieży.
dekanatu Pysznica, ks. kan. Krzysztof Kida - dziekan dekanatu Stalowa Wola, ks. kan. Józef
Oprócz tradycyjnych wierszy i piosenek wychowankowie mogli obejrzeć Rainer - proboszcz parafii w Potoku Stanach
pokaz musztry w wykonaniu
klas mundurowych.
Największym jednak
zainteresowaniem cieszyła się
broń, którą prezentowali
mundurowi. Po akademii
opiekunowie, Barbara Kapica i
Tomasz Flis wraz z młodzieżą
złożyli uroczyście kwiaty pod
pomnikiem Józefa Piłsudskiego.
Uczniowie Zespołu
Szkół są wdzięczni za to, że
mogli uczestniczyć w tak
oryginalnej lekcji historii
przygotowanej przez uczniów
OR-W, przypominającej o tym
narodowym święcie.
Barbara Łukasik
F o t o - g a l e r i a :
http://powiatjanowski.pl/podgla Uczniowie i wolontariusze podczas uroczystości wraz z wychowawcami OR-W (od prawej) Barbarą Kapicą i Tomaszem Flisem
d_newsa_n_5184.html
www.powiatjanowski.pl
e-mail: [email protected]
strona 13
Panorama Powiatu Janowskiego
Jak ptak wracam do swojego gniazda w Wierzchowiskach - mówi Zygmunt Wach
Im więcej zwiedza świat, tym bardziej podobają mu się Wierzchowiska. - Jak ptak wracam do
swojego gniazda - mówił na jednym ze spotkań w Gminnym Ośrodku Kultury w Modliborzycach
Zygmunt Wach - autor autobiografii „Mój wehikuł czasu”. - Miałem to szczęście, że moja praca
zawodowa wiązała się z ciekawymi służbowymi wyjazdami zagranicznymi, które pozwalały na
poznanie kultury, obyczajów i życia innych narodów. I dopiero doczekawszy emerytury,
znalazłem czas, aby przenieść na papier wspomnienia z poszczególnych etapów mojego życia,
począwszy od dzieciństwa, aż do zakończenia pracy zawodowej. Los sprawił, że byłem
świadkiem wielu przemian historycznych w Polsce i na świecie - tłumaczy.
Podczas spotkania Zygmunt Wach z córką Jolantą Korwin-Mikke
Urodził się 18-ego listopada 1931 roku w Wierzchowiskach. - Moje dzieciństwo - od
ósmego roku życia, miało miejsce jeszcze w przedwojennym ustroju kapitalistycznym. Kolejne 5
lat (1939-1945) - również spędzone na wsi, to okres wojny i okupacji niemieckiej, ze wszystkimi
okropnościami życia. Wraz z zakończeniem wojny powstał nowy ustrój polityczny (PRL), który
dotrwał aż do 1989 roku. A zatem, chcąc nie chcąc, lwia część mojego życia przypada na okres
trwania PRL-u. W tym właśnie okresie ukończyłem szkołę średnią, studia wyższe, odbyłem
obowiązkową służbę wojskową i przepracowałem wiele lat w instytucjach i organizacjach
handlowych w kraju i za granicą. Ukończenie przeze mnie Wydziału Handlu Zagranicznego w
Szkole Głównej Planowania i Statystyki w Warszawie (aktualna nazwa Szkoła Główna
Handlowa), otworzyło mi drogę do interesującej pracy w resorcie handlu zagranicznego informuje.
O pracy zawodowej Wacha długo by można mówić, ale skupimy się na jego
dzieciństwie w Wierzchowiskach.
- Był słoneczny, niedzielny poranek w maju 1939 roku. O godzinie siódmej rano
siedziałem już na wysokim buku i śpiewałem. Wdrapałem się na drzewo boso, bo tylko bose
stopy zapewniały dobrą przyczepność do konarów drzewa. Zresztą, butów na lato nie
potrzebowałem. W dole, pod drzewem, pasła się moja ruda krowa. Śpiewając, czas szybciej mijał
w oczekiwaniu na dzwonek sygnaturki z pobliskiego kościółka. Po usłyszeniu dzwonka,
złaziłem z drzewa i goniłem krowę do zagrody. Byłem zadowolony, bo wiedziałem, że po
powrocie do domu czeka na mnie miska pysznych klusek na mleku. Mama robiła je z pszennej
mąki, dodając jajka od własnych kur. Smak tych klusek zapamiętałem na długo.
Nasze zabudowania znajdowały się w bliskim sąsiedztwie kościoła. Mogłem
obserwować, szczególnie niedzielami, jak dorosłe dziewczyny i kobiety z sąsiednich wiosek,
głównie z Andrzejowa i okolic, przed wejściem do kościoła dokonywały w naszym obejściu
ostatniej toalety. Zakładały na bose nogi buty, niesione wcześniej na ramieniu, zakładały na
głowy wzorzyste chusty i upiększały twarze tym, czym miały z kolei po nabożeństwie, niektóre z
nich zachodziły do naszej „herbaciarni” (tak chyba mogę nazwać jedno z pomieszczeń w
dwuizbowej chałupie). W drugiej izbie znajdował się mały sklepik z artykułami kolonialnymi,
typu: herbata, kawa, kakao, mydło, a nawet rarytas dla dzieci: cukierki i kilka tabliczek
czekolady. Mnie, jako jeszcze dziecku, szczególnie zasmakowała czekolada. Wkrótce jednak
okazało się, że nasz przydrożny „bar” stał się deficytowy, bo lud wiejski był ubogi i rzadko kogo
było stać na płatny poczęstunek. Po jakimś czasie, i herbaciarnia i sklepik zostały zlikwidowane z
powodu deficytu, ale ojciec nie dawał za wygraną. Imał się różnych zajęć, takich jak: chałupnicze
garbowanie skór cielęcych i wołowych oraz szycie z tych skór uprzęży dla koni na zamówienia,
składane przez okolicznych chłopów. Kilka lat przed II wojną światową ojciec pobudował na
swojej działce małą cegielnię. Akurat glina z posiadanego pagóra świetnie nadawała się do
produkcji cegły, która była wypalana w miejscowym piecu. W pobliskim swoim lasku zbudował
prymitywny piec do wypalania wapna, potrzebnego w budownictwie. Okazyjnie, tuż przed
wojną, ojciec kupił murowany czworak od dziedzica, rozebrał go i z uzyskanego materiału
zbudował trzyklasową szkołę w centrum wsi. Ojciec był przedsiębiorczy, ale nie wszystko
wychodziło mu na dobre w tym raczkującym kapitalizmie. Dla przykładu podam, że jak kupił
kilka prosiąt, to w momencie sprzedaży utuczonych świń cena żywca tak spadła, że musiał je
sprzedać z dużą stratą. Ale próbował dalej. Na działce koło domu zorganizował uprawę chmielu
jako surowca dla browaru.
W pierwszych dniach września 1939 roku, w słoneczny i upalny dzień, nad
Wierzchowiskami niebo nagle pokryło się wielkimi, jęczącymi samolotami. Po chwili okazało
się, że były to niemieckie bombowce ze swastykami na skrzydłach. Zaraz po tym, rozległ się
potężny huk od bomb, zrzucanych na pobliski Janów Lubelski. Cała nasza rodzina w popłochu
ukryła się w jeszcze nie skoszonym zbożu. Leżeliśmy plackiem na ziemi i w skwarze gorącego
słońca, co chwila odczuwaliśmy silne drgania, spowodowane bombardowaniami. Godzinami
obserwowaliśmy dziesiątki samolotów, które krążyły nad nami na niezbyt dużej wysokości.
Maszyny kolejno zniżały się nad Janowem, zrzucały bomby i odlatywały. Wiele tygodni później,
do wsi przyjechał oddział żandarmerii niemieckiej. Żandarmi inwigilowali mieszkańców wsi, a
w szczególności inteligencję. Okupanci nałożyli na gospodarstwa chłopskie kontyngenty do
oddania w zbożu i w żywcu, a za niewywiązanie się z tych kontyngentów groziło więzienie lub
przymusowy obóz pracy. Taki obóz pracy Niemcy zorganizowali na Kamiennej Górze - części I
Wierzchowisk. Obóz ten nadzorował, między innymi, sadystyczny żandarm Muller, który znęcał
się fizycznie i moralnie nad internowanymi tam chłopami. Niezależnie od miejscowego oddziału
Niemców, co jakiś czas przyjezdna żandarmeria organizowała we wsi łapanki mężczyzn. Działo
się to zwykle niedzielami, po mszy świętej w kościele. Po sprawdzeniu dokumentów,
„podejrzanych” wywożono do więzienia na Zamku Lubelskim. Stamtąd, wielu trafiało do
obozów koncentracyjnych na Majdanku lub do Oświęcimia. Taki los spotkał, m. in. miejscowych
nauczycieli: Wacława Koszałkę i Wacława Misterka (po wojnie do wsi powrócił tylko
Misterek).
Stopniowo na wsi rodziło się podziemie, związane głównie z Armią Krajową.
Zadaniem tej organizacji było eliminowanie tajniaków i kolaborantów z Niemcami. Równolegle,
korzystając z bezprawia, powstawały bandy, których głównym celem nie była walka z
okupantem, lecz rozbój i rabunek. Szczególnie dała się we znaki banda „Dziadka” Stanisława
Kiełbasy, składająca się z kilkudziesięciu uzbrojonych bandziorów, zwerbowanych z
Wierzchowisk i z okolicznych wiosek. Ta banda rabowała wszystko, co miało jakąś wartość.
Czuła się bezkarna. Szczególnie łatwym dla niej łupem było mienie żydowskie. Na początku
strona 14
www.powiatjanowski.pl
wojny w tej wsi egzystowały jeszcze trzy rodziny żydowskie, które z nastaniem wojny musiały
się ukrywać przed okupantami. Jedną z rodzin przechował - aż do wyzwolenia, gospodarz z
Wierzchowisk II - Feliks Żołynia, który zaskarbił sobie wdzięczność uratowanych Żydów.
Uratowana rodzina po wojnie wyjechała do Izraela i stamtąd wysyłała mu paczki z
pomarańczami jako wyraz pamięci i wdzięczności. Z czasem, Żołynia otrzymał przydomek
„pomarańczowy”, bo dzielił się tymi pomarańczami z mieszkańcami wsi. Tragicznie zakończyła
się próba uratowania małej żydowskiej dziewczynki, znalezionej w lesie przez Józefę Gajur w
okolicach Wierzchowisk. Jakiś szmalcownik doniósł faszystom o przechowywaniu dziecka
przez Józefę Gajur. Żandarmeria, w zemście za to, spaliła panią Józefę żywcem w jej własnym
mieszkaniu, a wraz z nią spłonęli: jej syn Kazimierz - lat 20, dwóch wnuków w wieku 5 i 9 lat oraz
ta Żydóweczka. Jako małoletni chłopiec przypadkowo byłem świadkiem zamordowania Żyda
przez bandziorów (było to około 1942 lub 1943 r.). Grasująca na wsi banda znalazła go w jednym
z gospodarstw chłopskich, a jeden z nich zastrzelił go na wiejskiej drodze. Wtedy po raz pierwszy
w życiu zobaczyłem, jak umierał bezbronny człowiek. Bandzior go tam zostawił, nie troszcząc
się o to, co się stanie z ciałem nieszczęśnika. Nie znałem nazwiska zamordowanego Żyda, ani
nazwiska mordercy, ale pewnie niektórzy ludzie ze wsi mogli znać i Żyda, i bandziora.
Noc okupacji pozostawiła na wsi wielkie spustoszenie materialne i moralne. Wtedy też
ujawniły się prawdziwe charaktery ludzkie. Jedni cierpieli i uczciwie dzielili się z innymi tym co
mieli, aby przeżyć wojnę, i to oni walczyli z okupantem, wstępując do podziemia. Drudzy - w
znacznej mniejszości, kolaborowali z faszystami i ograbiali tych, co jeszcze coś mieli.
Miejscowe podziemie eliminowało kolaborantów i agentów niemieckich. Dla przykładu podam,
że zlikwidowano fizycznie kolaboranta D., który wręcz jawnie współpracował z Gestapo.
Nawiasem dodam, że po wojnie rozliczono się z morderczą bandą „dziadka”. Ciało samego
przywódcy bandy znaleziono w rowie koło miejscowego cmentarza. Jego śmierć była rezultatem
samosądu.
W czasie wojny, ojciec robił wszystko, aby zapewnić sześcioosobowej rodzinie środki
do życia. Mając niedużego konika rasy polskiej oraz wóz konny, potrafił w ciągu doby odwiedzić
Frampol lub Biłgoraj, i tam dokonać transakcji wymiennej. Wymieniał uprząż konną na mąkę lub
zboże. Dzięki tym zabiegom, nasza rodzina nie zaznała większego głodu. Jak już wcześniej
wspomniałem, tuż przed wojną ojciec kupił okazyjnie od dziedzica czworak, który rozebrał i z
tego materiału pobudował budynek w centrum wsi. Budynek ten został zaadoptowany na
trzyklasową szkołę oraz małe mieszkanko dla nauczyciela. Dzięki temu, mimo okupacji, szkoła
funkcjonowała, chociaż jej program nauczania musiał być dostosowany do wymogów okupanta.
Dzień 27 lipca 1944 roku był dla mojej wsi dniem przełomowym. Od samego rana, w
wielkim pośpiechu, przewalały się przez wieś - ze wschodu na zachód - oddziały niemieckich
wojsk w pełnym uzbrojeniu. Z hukiem przejechało kilka czołgów oraz pojazdów opancerzonych,
ciągnących armaty. Po przeprawie przez mostek ostatniego pojazdu, Niemcy wysadzili go w
powietrze. Po chwili, od strony lasków z Antolina i Andrzejowa, pojawiło się dziwne wojsko mali skośnoocy Kałmucy na zwinnych, niedużych konikach. Ubrani byli w drelichowe,
zielonkawe mundury, w furażerki na głowach. W rękach mieli pepesze. Z tych pepeszy sypały się
bez przerwy serie kul w kierunku wroga. Wojsko to bardzo szybko opanowało lewą część wsi,
wzdłuż rzeczki Sanny, która stała się naturalną granicą pomiędzy wojskiem niemieckim i ruskim.
W momencie najazdu ruskiego wojska znajdowałem się na terenie naszych zabudowań
gospodarczych koło kościoła. Zamierzałem przedostać się do naszego mieszkania, w tym czasie
znajdującego się w centrum wsi, czyli około 400 metrów ode mnie. Nie zdając sobie sprawy z
tego, że znajduję się w centrum walki między wrogimi wojskami, biegłem w kierunku domu, a
obok mnie świstały kule z radzieckich pepesz i niemieckich mauzerów. Do dziś nie wiem, jak to
się stało, że bezpiecznie dobiegłem do celu, chociaż jedni i drudzy strzelali do wszystkiego co się
rusza, a ja przedzierałem się wzdłuż rzeczki. Gdy byłem już na miejscu, wraz z całą rodziną,
schowaliśmy się w głębokim rowie, nad którym z gwizdem przelatywały kule. Leżąc w tym
rowie przez cały dzień, nasłuchiwaliśmy odgłosów wojny, która dotarła do naszej wsi. Wraz z
zapadnięciem nocy ustały głośne działania wojenne, aby o świcie następnego dnia rozpocząć się
na nowo. Rankiem następnego dnia we wsi już nie było Niemców, którzy w wielkim pośpiechu
cofali się na Zachód, a Rosjanie z całą siłą deptali im po piętach. Zresztą, w wojsku rosyjskim
obowiązywała zasada, że uciekać można było tylko do przodu, bo maruderów skutecznie
likwidowali politrucy. Od tego dnia, nie tylko Kałmucy, ale też regularne oddziały wojsk
radzieckich, zadomowiły się na dobre we wsi, zajmując do swojej dyspozycji miejscowy dwór i
co okazalsze chałupy wiejskie. Po wcześniejszych walkach na placu przed kościołem i w różnych
miejscach na wsi, zalegały jakieś części uszkodzonego uzbrojenia niemieckiego i ich pojazdów.
Cofające się w pośpiechu wojsko niemieckie pozostawiło nad rzeką trzy trupy żandarmów
niemieckich oraz spalony czołg. W kilka dni później, w miejscu ich śmierci, miejscowa ludność
pochowała w mogile tych bezimiennych żołnierzy.
Zaraz po wyzwoleniu mieszkańcy wsi z zadowoleniem witali wyzwolicieli od
okupanta niemieckiego, chociaż jeszcze nie do końca rozumieli, jaka będzie nowa wolność. Z
czasem uświadomili sobie, że wraz z nadejściem wojsk radzieckich zmienił się ustrój polityczny
kraju. Z kapitalistycznego na socjalistyczny - PRL. Póki co, rosyjskie wojsko zadomowiło się na
dobre na naszej wsi, która stała się miejscem przegrupowania wojska i przygotowania go do
kolejnych walk na froncie. Mieszkańcy mieli więc okazję, już bez lęku, obserwować zachowania
żołnierzy sowieckich, którymi byli ludzie różnych ras i różnych wyznań religijnych. Obok
skośnookich Kałmuków, Azjatów, Mongołów, byli też Rosjanie - Słowianie. W tym wojsku
przeważali pod względem wyznania muzułmanie, którzy pięć razy na dobę modlili się do
swojego Allaha. Stacjonujący we wsi żołnierze porozumiewali się między sobą różnymi
językami, w tym też w języku rosyjskim. Ubiory tych żołnierzy oraz ich wyposażenie znacznie
odbiegało od bogato wyposażonej armii niemieckiej czy nawet przedwojennej armii polskiej.
Mundury ich były ze zwykłego drelichu, a broń zwisała na paskach parcianych. W czasie pobytu
tych żołnierzy na wsi, wieczorami wyświetlano dla nich (ale mogli też oglądać mieszkańcy wsi)
filmy propagandowe w języku rosyjskim. Miały zagrzewać wojsko do przyszłej walki z
Niemcami. Pamiętam film pt. „Mać”, który przedstawiał morderstwa żandarmów niemieckich
na bezbronnych rosyjskich ciężarnych kobietach, matkach, dzieciach i staruszkach. Filmy te,
odbierane przez politruków, miały wywołać chęć zemsty u żołnierzy. Szybko jednak mijały dni i
po odpoczynku, armia ta została skierowana na front.
Tuż po zakończeniu wojny, ukształtowała się nowa władza i jej organy wykonawcze, w
tym Urząd Bezpieczeństwa, odpowiednik radzieckiego NKWD. Dekretem PKWN z 1944 roku
rozparcelowano ziemię dworską, przydzielając byłym fornalom po 3 ha gruntu. Z reszty gruntów
dworskich utworzono PGR. Na chłopów nałożono kontyngenty towarowe na rzecz Państwa.
Nowe władze czyniły wysiłki, aby skolektywizować wieś i - w miejsce indywidualnych
gospodarstw, utworzyć spółdzielnie produkcyjne. Z tych wysiłków nic nie wyszło. Opisany
powyżej obraz PRL-u byłby niepełny, gdyby nie przytoczyć w tym miejscu pozytywnych
aspektów nowego ustroju. Do tych aspektów zaliczam otwarcie i tworzenie nowych szkół na
wszystkich poziomach nauczania, zwłaszcza dla młodzieży o pochodzeniu robotniczym i
chłopskim (piszący te słowa, również skorzystał z nowych możliwości kształcenia się).
W roku 1945 zacząłem uczęszczać do gimnazjum ogólnokształcącego w Janowie
Lubelskim. To właśnie w tym gimnazjum nauczono mnie pierwszych słów po francusku, co mi
się przydało wiele lat później…
Opracowała Alina Boś
(w materiale wykorzystano fragmenty książki „Mój wehikuł czasu” Zygmunta Wacha
Foto-galeria: http://powiatjanowski.pl/podglad_newsa_n_5242.html
e-mail: [email protected]
Panorama Powiatu Janowskiego
Powiatowe obchody Dnia Edukacji Narodowej
Ciekawa i wesoła akademia, kwiaty, życzenia, gratulacje i nagrody finansowe - w
czwartek, 13-ego października w Zespole Szkół Technicznych odbyły się powiatowe obchody
Dnia Edukacji Narodowej. Uroczystości, dedykowane kadrze pedagogicznej i niepedagogicznej
pięciu placówek oświatowych, zgromadziły przedstawicieli duchowieństwa, organu
prowadzącego, pracowników szkół, uczniów i rodziców.
Za dobrą pracę wychowawczo - dydaktyczną i współpracę z organem prowadzącym
dziękował Grzegorz Pyrzyna - Starosta Janowski. Starosta zwrócił też uwagę na sieć szkół
ponadgimnazjalnych pod kątem zbliżającej się reformy oświaty. - Mamy trzy szkoły średnie,
poradnię i ośrodek dla dzieci i młodzieży niepełnosprawnej. Uważam, że aktualna sieć placówek
oświatowych jest jak najbardziej racjonalna i tego będziemy się trzymać przez najbliższe lata. W
perspektywie reformy oświatowej przybędzie nam jedna klasa, co w pewien sposób złagodzi niż
demograficzny.
Starosta zwrócił też uwagę na jakość nauczania w szkołach. - Praca nauczyciela jest
mierzona przez egzaminy zewnętrzne, przez zdawalność na maturach, którą - w niektórych
obszarach, trzeba poprawić.
Pyrzyna odniósł się również do planowanych inwestycji powiatowych w obszarze
oświaty. - Wspólnie z kierownictwem naszych szkół opracowaliśmy projekty na modernizację
obiektów dydaktyczno - wychowawczych. W perspektywie dwóch, trzech lat chcemy pozyskać
łącznie około 10 mln zł (około 7 mln zł na projekty twarde i około 3 mln zł na projekty miękkie).
W tym roku, nagrodę Starosty otrzymało troje dyrektorów: Teresa Biernat z Zespołu
Szkół im. Wincentego Witosa (ZS), Jarosław Lenart z Poradni Psychologiczno - Pedagogicznej
(PPP) i wcześniej, we wrześniu - podczas jubileuszu szkoły, Mariusz Wieleba - Dyrektor Zespołu
Szkół Technicznych. Nagrodą Starosty doceniono również dobrą pracę czterech nauczycieli:
Wiesławy Szyszkowskiej z Liceum Ogólnokształcącego im. Bohaterów Porytowego Wzgórza
(LO), Jadwigi Pietras z ZS, Bogumiły Kity z Zespołu Szkół Technicznych (ZST) i Elżbiety Czajki z
Ośrodka Rewalidacyjno - Wychowawczego (OR-W).
Tego dnia, dziewięciu uczniów z trzech szkół ponadgimnazjalnych otrzymało akty
stypendialne od Starosty Janowskiego - chodzi o stypendia, przyznawane na okres sześciu
miesięcy (po 300 zł miesięcznie). Stypendium otrzymali: Katarzyna Iwańczyk, Kamila Felek i
Oliwia Serwatka z ZST, Mateusz Blacha, Sylwia Lewandowska i Marlena Maksim z LO oraz
Kinga Pawusiak, Aneta Kiszka i Adrian Prężyna z ZS.
Warto zauważyć, że w tym roku dwoje nauczycieli otrzymało awans na stopień
nauczyciela mianowanego: Kamila Krzos z ZST i Michał Łukasz z ZS.
Poniżej przedstawiamy informację, którzy nauczyciele i pracownicy administracji i
obsługi otrzymali w tym roku nagrody.
W Zespole Szkół Technicznych nagrodę Dyrektora otrzymało 13 nauczycieli: Edward
Białek, Jadwiga Chmiel, Elżbieta Dębiec, Edyta Drzazga, Ewa Grodecka, Beata Łukasik, Anna
Majdanik, Monika Majkowska - Nizioł, Iwona Martyna, Władysław Matysek, Aldona Pituch,
Roman Skrzat i Bartosz Szabat. Wśród nagrodzonych znaleźli się także pracownicy administracji i
obsługi: Marta Konwa, Bożena Malinowska, Krystyna Smutek i Ryszard Oleszko.
W Zespole Szkół im. Wincentego Witosa nagrody pieniężne z okazji Dnia Edukacji Narodowej
Dyrekcja szkoły przyznała: Ewie Biernat, Urszuli Boryńskiej, Magdalenie Flis, Marii Harasiuk,
Andrzejowi Hysowi, Kindze Jargiło, Monice Kozak, Barbarze Łukasik, Małgorzacie Łukasz,
Michałowi Łukaszowi, Elżbiecie Moskal, Sylwestrowi Utnikowi i Anecie Wąsek - Powrózek.
Nagrodę Dyrektora otrzymali też pracownicy niepedagogiczni: Renata Malec, Małgorzata Skubik,
Henryka Flis, Janina Chmiel, Kazimierz Dębiec, Maria Czarna i Barbara Barańska.
Trzynastu nauczycieli zostało też wyróżnionych nagrodą Dyrektora w Liceum
Ogólnokształcącym im. Bohaterów Porytowego Wzgórza. Są to: Irena Dycha, Piotr Jakubiec,
Grażyna Skiba, Elżbieta Tylus, Izabela Skrzypa, Izabela Wąsek, Bożena Nita, Bożena Janus,
Robert Kaproń, Grzegorz Mazur, Joanna Czaja, Maria Karczmarska, Elżbieta Krasowska. Wśród
nagrodzonych są też pracownicy niepedagogiczni szkoły: Wanda Siek, Małgorzata Wiechnik,
Izabela Chmielewska, Barbara Flis - Kienig,
Anna Garbacz, Ewa Podpora, Mirosława
Zdybel, Stanisław Flis i Czesław Spryszak.
W Poradni Psychologiczno Pedagogicznej nagrodę Dyrektora otrzymała
Monika Oszust, Marta Zgliniecka - Krawiec i
Magdalena Madras, a z pracowników
administracji - Iwona Dul.
W Ośrodku Rewalidacyjno Wychowawczym nagrodę Dyrektora otrzymali:
Tomasz Flis, Iwona Bielecka, Joanna Sulowska,
Barbara Kapica i Magdalena Niekra. Z okazji
Dnia Edukacji Narodowej nagrodę otrzymali
również: Marta Startek, Katarzyna Łukasik,
Teresa Łukasik, Tomasz Rząd, Zbigniew Gałat i
Kazimiera Wojciechowska.
Alina Boś
Monika Dziuba; foto: Monika Dziuba
Foto-galeria:
http://powiatjanowski.pl/podglad_newsa_n_511
5.html
Podczas akademii powiatowej
Dyrekcja i stypendyści LO (od lewej): Irena Dycha - Wicedyrektor, Sylwia
Lewandowska, Mateusz Blacha, Marlena Maksim, Wiesława Dyjach - Dyrektor
Dyrekcja i stypendyści ZST (od lewej): Kamila Felek,
Mariusz Wieleba - Dyrektor, Katarzyna Iwańczyk, Oliwia Serwatka
Dyrekcja i stypendyści ZS (od lewej):
Aneta Kiszka, Teresa Biernat - Dyrektor, Adrian Prężyna, Kinga Pawusiak
Podczas akademii powiatowej
www.powiatjanowski.pl
e-mail: [email protected]
strona 15
Panorama Powiatu Janowskiego
Samorząd a młode pokolenie
Samorząd lokalny stał się tematem przewodnim konferencji „Samorząd wczoraj i dziś.
Kształtowanie światopoglądu młodego pokolenia”, skierowanej w szczególności do młodzieży z
gimnazjum i szkół ponadgimnazjalnych. Konferencja odbyła się w poniedziałek, 19 września, w Janowskim
Ośrodku Kultury. W ciągu trzech godzin, zaproszeni prelegenci przedstawili historię lokalnych samorządów
na przestrzeni lat (rozpoczynając od ówczesnego obwodu Zamoyskiego, a kończąc na współczesności) oraz
historię miasta. Podczas konferencji swoje wystąpienia zaprezentowali: dr hab. Mirosław Piotrowski, prof.
KUL, Barbara Nazarewicz - Dyrektor Muzeum Regionalnego w Janowie Lubelskim, ks. dr hab. Roman
Jusiak, prof. KUL, dr Tomasz Osiński - IPN w Lublinie, prof. dr hab. Marian Surdacki, prof. dr hab.
Zbigniew Zaporowski, Waldemar Futa - Urząd Miejski w Janowie Lubelskim. Na konferencji nie zabrakło
też przedstawicieli samorządu powiatowego i gminnego: Antoniego Kulpy - Wicestarosty Janowskiego i
Krzysztofa Kołtysia - Burmistrza Janowa Lubelskiego. W spotkaniu uczestniczył również Jerzy Bielecki Poseł na Sejm RP, który konferencję samorządową nazwał „lekcją historii i patriotyzmu lokalnego”.
Wicestarosta mówił o roli samorządów pod kątem ich funkcjonowania. - Samorząd jest bardzo ważny, bo
najlepiej swoim terenem zarządzają ludzie, którzy pochodzą z tego terenu i ten teren dobrze znają. Samorząd
gminny, który jest od 26 lat, i powiatowy - od 18, spełnia swoje zadania, tyle że centrala przeznacza zbyt
mało pieniędzy na finansowanie niektórych zadań, m.in. w zakresie oświaty i służby zdrowia. I stąd biorą się Janowscy gimnazjaliści na konferencji
problemy finansowe samorządów - tłumaczył.
Również Kołtyś zwrócił uwagę na nienajlepszą sytuację
finansową gmin i powiatów, upatrując jej przyczyny w nakładaniu przez
państwo coraz to nowych obowiązków na samorządy. - Niestety, w ślad za
tym nie idą odpowiednie pieniądze. Dzisiaj największą bolączką
powiatów są szpitale, a gmin - oświata (Gmina Janów Lubelski dokłada do
swoich szkół i przedszkoli 8 mln zł rocznie) - informował.
O większej efektywności „rządzenia z dołu” nad „rządzeniem z
góry” mówił Bielecki. - Dużo lepiej wychodzi rządzenie z dołu niż z góry,
ponieważ na poziomie samorządu lokalnego można wiele zmieniać (i
warto to robić). Oczywiście, najlepiej by było, gdyby była korelacja celów
centrali i jednostek niższego stopnia, gdyby wszystko było spójne, oparte o
Społeczną Naukę Kościoła, tyle że polityka spójna nie jest - wyjaśniał.
Za dobrą współpracę na płaszczyźnie parafia - samorząd (chodzi
o różnego rodzaju sprawy i konsultacje) dziękował ks. Jacek Staszak.
Organizatorami konferencji byli: Katolicki Uniwersytet Lubelski,
Katolickie Centrum Pomocy Rodzinie, Muzeum Regionalne, Ośrodek
Pomocy Społecznej oraz Gmina Janów Lubelski.
Monika Dziuba
Na konferencji (od lewej): Poseł Jerzy Bielecki, dr hab. Marian Surdacki, Antoni Kulpa - Wicestarosta,
Foto-galeria: http://powiatjanowski.pl/podglad_newsa_n_4975.html
ks. dr Jacek Staszak, ks. dr hab. Roman Jusiak, Krzysztof Kołtyś - Burmistrz; foto: Monika Dziuba
Najpierw rewitalizacja dworca i „Wyspy”, potem - budynku więzienia i „Misztalca”
Rewitalizacja dworca PKS-u w centrum miasta i „Wyspy” nad Zalewem Janowskim to jedne z najważniejszych zadań janowskiej gminy, zaplanowane do realizacji w najbliższym
czasie. Do tego dochodzi modernizacja starego budynku więzienia i parku, zwanego
„Misztalcem”. Niestety, zarówno rewitalizacja doliny rzeki Biała, jak i stadionu miejskiego
będzie musiała „poczekać”, w przeciwieństwie do dróg. - Najpóźniej, do roku 2019
zmodernizujemy ulicę Bialską i - być może, ulicę Ks. Skorupki. Wzdłuż ulic planujemy ścieżki
rowerowe, które rozładują korki i tłok na parkingach - zapowiedział podczas wrześniowej
konferencji na temat programu rewitalizacji miasta na lata 2016-2022 Krzysztof Kołtyś Burmistrz Janowa.
W przypadku rewitalizacji terenów dworcowych warto przypomnieć, że gmina jest
właścicielem gruntu, który kilka lat temu odkupiła od PKS-u. Urzędnicy posiadają też
uzgodnioną i opracowaną koncepcję zagospodarowania terenu. - Teraz zastanawiamy się, skąd
możemy wziąć kilka milionów zł na wyburzenie budynku dworca i wybudowanie
nowoczesnego obiektu dworca (wraz z otoczeniem) - tłumaczy Kołtyś.
Kolejna sprawa dotyczy rewitalizacji „Wyspy” nad Zalewem. - Mieliśmy do wyboru:
albo „Wyspę” sprzedać, albo zostawić ją do remontu, a że społeczeństwo janowskie nie chce
słyszeć o jakiejkolwiek sprzedaży, to „Wyspa” zostaje. Obecnie jest przygotowywana stosowna
dokumentacja. Rewitalizacja pociągnie za sobą dobrych kilka milionów zł, tym bardziej, że
chcemy by „Wyspa” żyła przez cały rok, a nie przez 3-4 miesiące - wyjaśnia Burmistrz.
Kołtyś informuje również o wnioskach, które gmina składa do Regionalnego Programu
Operacyjnego na termomodernizację kilku obiektów. Chodzi o „Dom Nauczyciela”, Ośrodek
Pomocy Społecznej, janowskie gimnazjum i szkoły w Janowie, Białej i Łążku.
Burmistrz nie kryje rozczarowania w kwestii domu towarowego w centrum miasta. Miało być lepiej, a jest dużo gorzej - stwierdza z żalem. Podobnie rzecz się ma z programem „Sto
kamienic na 100-lecie niepodległości”. - Sądziliśmy, że właściciele kamienic przy ulicy
Zamoyskiego, Bialskiej i wokół Rynku zechcą rewitalizować (chociażby kolorystycznie) fasady
swoich domów według projektów, uzgodnionych z urzędem miejskim. Niestety, mimo
propozycji zwolnienia z podatku od nieruchomości - rezultatów brak. Może trzeba wrócić do
tematu i zwiększyć zachęty finansowe, które okazały się mało atrakcyjne?
Kołtyś wspomniał również o dwóch zrealizowanych przez miasto inwestycjach w
postaci wodociągów i kanalizacji deszczowej, dzięki której była możliwa rewitalizacja centrum
miasta (wraz z ulicami) i niektórych przedsięwzięć o charakterze przestrzennym, gospodarczym
i społecznym. Dalej mówił o zadaniach drogowych, realizowanych wspólnie z Powiatem
Janowskim, m.in. o ulicy Sienkiewicza, Okopowej, Wojska Polskiego, moście na rzece Białka i o
przebudowywanej obecnie ulicy Turystycznej i drodze w kierunku Momot.
Samorządowiec za przykład modelowego działania rewitalizacyjnego podaje budynek
„starej poczty”, Janowski Ośrodek Kultury i „Zoom Natury”, w którym pracę znalazło około 30
osób. - Pamiętamy, co było nad Zalewem Janowskim: łąki, łachy piachu i zakrzaczenia, a teraz
mamy piękny teren rekreacyjny, gdzie ludzie się integrują, odpoczywają, relaksują.
Kolejne przykłady udanej rewitalizacji to prywatne inwestycje - modernizacja
Niepublicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej „Zdrowie”, hotelu „DUO” i hotelu „Myśliwska”.
To także rewitalizacja Ośrodka Edukacji Ekologicznej oraz obiektów po „starym szpitalu”, gdzie
swoją siedzibę znalazły jednostki organizacyjne Powiatu Janowskiego.
Dodajmy, że proces opracowywania programu rewitalizacji - w oparciu o konsultacje
społeczne, potrwa do końca marca 2017 roku.
Alina Boś, Monika Dziuba
Foto-galeria: http://powiatjanowski.pl/podglad_newsa_n_5081.html
Na konferencji (od lewej): Antoni Kulpa - Wicestarosta, Krzysztof Kołtyś Burmistrz, Czesław Krzysztoń - Wiceburmistrz; foto: Monika Dziuba
Chcą przywrócenia Rejonu Energetycznego.
Ministerstwo zleciło analizę skutków konsolidacji rejonów z 2012 roku
Starania o przywrócenie Rejonu Energetycznego w Janowie Lubelskim przynoszą efekty.
Po serii próśb i petycji, m.in. do Prezydenta Andrzeja Dudy, Premier Beaty Szydło i
Marszałka Senatu - Stanisława Karczewskiego, w Spółce powołano zespół do przeprowadzenia
analizy skutków przeprowadzonego w 2012 roku programu konsolidacji rejonów i posterunków
energetycznych PGE Dystrybucja S.A. Programu, na mocy którego zlikwidowano Rejon
Energetyczny w Janowie Lubelskim.
Analizę zleciło Ministerstwo Energii w nawiązaniu do pisma w sprawie działań,
zmierzających do
odtworzenia struktur
janowskiego Rejonu
Energetycznego
(przekazanego za
pośrednictwem Kancelarii
Prezesa Rady Ministrów).
W piśmie Małgorzaty
Niezgody - Dyrektora
Departamentu Kontroli i
Nadzoru Ministerstwa
Energii, wystosowanym do
członków Komitetu
Foto: Monika Dziuba
Obrony Rejonu
strona 16
www.powiatjanowski.pl
Energetycznego w Janowie czytamy, iż analizę zlecono „W związku z licznymi wystąpieniami,
kierowanymi do Ministra Energii w sprawie przeprowadzonej konsolidacji rejonów i
posterunków energetycznych”. Według Ministerstwa, analiza jest przejawem „troski o
zapewnienie prawidłowych usług na rzecz wszystkich odbiorców”, jak również „dbałości o
doświadczonych i wykwalifikowanych pracowników Spółki”.
Dodajmy, że „wystąpienia”, o których wspomina Niezgoda, posypały się po wygranej
Prawa i Sprawiedliwości w wyborach parlamentarnych. - Cztery lata temu na nic się zdały nasze
protesty i tysiące podpisów za utrzymaniem placówki. Dzisiaj sytuacja się zmieniła.
Ministerstwo Energii zleciło analizę przeprowadzonej w 2012 roku akcji konsolidacyjnej
rejonów energetycznych. I dobrze, bo naszym zdaniem to działanie przyniosło więcej straty niż
pożytku - podkreśla Paweł Puzio - członek Komitetu.
Po pisemnej odpowiedzi z Ministerstwa Energii, wśród członków Komitetu pojawiła
się nadzieja. - My nie oczekujemy wiele, my tylko chcemy odzyskać to, co za rządów PO - PSL
zostało nam zabrane, i co za rządów Prawa i Sprawiedliwości może zostać nam przywrócone konkluduje Jan Chmiel z Komitetu.
- Wnioski z przeprowadzonej analizy będą stanowić podstawę do ewentualnych
weryfikacji decyzji, podjętych w procesie konsolidacji rejonów i posterunków energetycznych
PGE Dystrybucja S.A. - informuje Niezgoda.
…- Oby na naszą korzyść - dopowiada Puzio.
Dodajmy, że działania członków Komitetu w kwestii reaktywacji janowskiego
Rejonu mocno wspiera Jerzy Bielecki - Poseł na Sejm RP.
Alina Boś
e-mail: [email protected]
Panorama Powiatu Janowskiego
Setne urodziny Jana Skrzypka z Chrzanowa
Cd. ze str. 1. I choć życie go nie oszczędzało, bo stracił i żonę i syna, to na starość znalazł
zamojski.
drugi dom, w którym cieszy się szacunkiem i poważaniem. Prostoduszny, pogodny, spokojny i
- …chodzi o czterech panów i 24 panie - dopowiadają podczas rodzinnego spotkania w
zadbany, uśmiecha się od czasu do czasu, spoglądając na świat mądrymi błękitnymi oczyma. Nosi
domu państwa Krzosów przedstawicielki ZUS-u.
się prosto, chadza „z laseczką” do kościoła i przesiaduje na huśtawce przed pięknym zadbanym
Dodajmy, że o urodzinach stulatka pamiętał również Czesław Jaworski - Wójt Gminy
domostwem. Widać, że dobrze mu z tą rodziną - oni go lubią, a i on ich tak samo. - Co bedziecie
Chrzanów wraz z pracownikami Ośrodka Pomocy Społecznej i Urzędu Stanu Cywilnego.
jedli? Zrobić kawe czy herbate? - pyta pani Elżbieta.
Tekst; foto: Alina Boś
- Co dasz, to bedzie dobrze - uśmiecha się doń staruszek, wspominając czasy wojny. - Na
Foto-galeria:http://powiatjanowski.pl/podglad_newsa_n_5044.html
tyj wojnie to nie było nic dobrygo. Z
pamięci troche uleciało, ale głodu człowiek
nie zapomni - mówi stulatek.
- Dziadek został odznaczony
„Krzyżem Oświęcimskim”, medalem „Za
udział w wojnie obronnej 1939 roku” i
Medalem Zwycięstwa i Wolności 1945 informuje Krzos, pokazując odznaczenia.
Pan Henryk mówi również o śmierci
głodowej, której Skrzypek cudem uniknął. Kiedyś zdarzyło się, że jeden więzień
zbiegł, a karę za to mieli ponieść pozostali
więźniowie, którzy w owym czasie pełnili
służbę. Karą był wyrok śmierci, a do
wyboru mieli śmierć głodową, gaz i
rozstrzelanie. Wybrali śmierć głodową.
Całe szczęście, że w tym czasie zmienił się
komendant obozu, który po trzech dobach
ich wypuścił… - opowiada.
Recepta na długowieczność w
przypadku pana Jana wydaje się być prosta:
„Jadać wszystko, ale z umiarem, od czasu
do czasu „wypić kielicha”, nie frasować się
i nie narzekać - na zdrowie przede
wszystkim”. - Jego nigdy nic nie boli, a do
szpitala… broń Boże! - podsumowuje ze
śmiechem pani Ela.
Warto zauważyć, że pan Jan jest
jednym z 28 stulatków, żyjących na terenie
działania biłgorajskiego ZUS, który swoim
zasięgiem obejmuje powiat biłgorajski,
janowski, chełmski, hrubieszowski, Na zdjęciu (pierwszy rząd) od lewej: Czesław Jaworski, Jan Skrzypek, Henryk Krzos, Elżbieta Krzos; (drugi rząd) od lewej: Anna Mazur,
krasnostawski, tomaszowski, włodawski i Bronisław Świś, dwie panie z ZUS-u w Biłgoraju, Ewelina i Witold
Egzotyka w JOK - malarstwo Franciszka Ryszarda Mazurka
Egzotyczne krajobrazy i pejzaże zaprezentował w Janowskim
Ośrodku Kultury Franciszek Mazurek, podczas otwarcia swojej wystawy.
Autor, podróżnik i malarz w jednej osobie, na swoich płótnach
przedstawił „magiczne zakątki” z krajów, w których prezentował swoje polskie
plenery, a więc z: Wietnamu, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Jordanii,
Francji, Niemiec, Belgii, Mołdawii, Rumunii, Ukrainy, Rosji, Izraela, Puerto
Rico oraz Węgier. Twórczość malarza została doceniona za granicą. W kręgu
zainteresowań Franciszka Mazurka są niezwykłe i egzotyczne miejsca, postaci
ludzi pojawiają się sporadycznie i jedynie w celu zaprezentowania
monumentalności przedstawianych obiektów przyrody.
Mazurek za swoją twórczość został odznaczony „Złotym Krzyżem
Zasługi”, Brązowym Medalem „Zasłużony Kulturze - Gloria Artis”, oraz
„Zasłużony dla Kultury Polskiej”.
Wystawa jest dostępna dla zwiedzających do 25 lutego 2017 roku w
dwóch salach na II piętrze Janowskiego Ośrodka Kultury.
Foto-galeria: http://powiatjanowski.pl/podglad_newsa_n_5224.html
Podczas otwarcia wystawy (od lewej): Franciszek Ryszard Mazurek, Leszek Waberski
Gmina Chrzanów. Wręczono Medale za Długoletnie Pożycie Małżeńskie
Odznaczenie to nie byle jakie, bo Medal za Długoletnie Pożycie Małżeńskie przyznaje
sam Prezydent RP osobom, które 50 lat wytrwały we wspólnym związku małżeńskim. W gminie
Chrzanów „złote gody” obchodziło w tym roku 9 par.
Uroczystości odbyły się 24 listopada. Małżonkowie i ich bliscy zgromadzili się w
miejscowym kościele na mszy św. sprawowanej w intencji jubilatów. Później odbyła się część
oficjalna, podczas której Medale wręczali Czesław Jaworski - Wójt Gminy Chrzanów oraz
Antoni Kulpa - Wicestarosta Janowski. W uroczystości uczestniczyli przedstawiciele Urzędu
Gminy Chrzanów, Władysław Sowa - Przewodniczący Rady Powiatu oraz dwaj księża.
Najważniejsi tego dnia byli jubilaci, pod adresem których popłynęły słowa
wdzięczności za budowanie silnych rodzin i trudy w wychowywaniu dzieci oraz życzenia na
dalsze lata pożycia małżeńskiego. Swój okrągły jubileusz świętowali: Czesława i Antoni
Borkowscy, Krystyna i Bronisław Hałabis, Daniela i Jan Jaworscy, Czesława i Tadeusz
Kowalczykowie, Anna i Stanisław Maksimowie, Stanisława i Józef Małyszowie, Aniela i
Stanisław Omiotkowie, Wiesława i Stanisław Rycerzowie, Marianna i Bronisław Taradysiowie.
Wszystkim jubilatom życzymy świętowania kolejnych okrągłych rocznic.
Tekst; foto: Monika Dziuba
Foto-galeria: http://powiatjanowski.pl/podglad_newsa_n_5218.html
Podczas uroczystości (od lewej): Józef Małysz, Stanisława Małysz, Antoni Borkowski, Czesława Borkowska, Jan Jaworski, Daniela Jaworska, Antoni Kulpa Wicestarosta Janowski, Wiesława Ryczerz, Czesław Jaworski - Wójt Gminy Chrzanów, Stanisław Rycerz, Stanisław Maksim, Anna Maksim, Tadeusz Kowalczyk,
Czesława Kowalczyk, Stanisław Omiotek, Aniela Omiotek, Władysław Sowa - Przewodniczący Rady Powiatu, ks. Józef Lewczyk, ks. Wiesław Łobaza
www.powiatjanowski.pl
e-mail: [email protected]
strona 17
Panorama Powiatu Janowskiego
W związku z systematycznym rozwojem sprzedaży, Fortaco JL Sp.
z o.o z siedzibą w Janowie Lubelskim poszukuje osób chętnych do pracy na
stanowisku spawacz (MAG 135). Nasza oferta skierowana jest zarówno do
pracowników początkujących, jak również do osób posiadających
doświadczenie w zawodzie spawacza.
Jak wygląda proces rekrutacyjny spawaczy?
Osoby zainteresowane mogą osobiście lub elektronicznie złożyć swoją
aplikację. Po wstępnej weryfikacji otrzymanych aplikacji organizujemy spotkania z
wybranymi kandydatami, podczas których przeprowadzane są rozmowy
kwalifikacyjne oraz wykonywane są próbki spawalnicze. Po przeprowadzonych
rozmowach oraz testach spawalniczych, kandydaci informowani są o naszej decyzji. W
przypadku pozytywnej decyzji osoby z doświadczeniem zawodowym mogą być
zatrudnione bezpośrednio przez Fortaco JL Sp. z o.o., natomiast osoby bez
doświadczenia zawodowego zatrudniane są zazwyczaj przez firmę zewnętrzną.
Wszystko jest kwestią ustaleń indywidualnych z kandydatem.
Co oferujemy?
Z naszej strony oferujemy zatrudnienie w ramach umowy o pracę
bezpośrednio z Fortaco JL lub przez firmę zewnętrzną. Wynagrodzenie, jakie oferujemy
spawaczom, składa się z godzinowej stawki podstawowej (1), premii (2) oraz bonusu
(3), zgodnie z obowiązującymi w zasadami w Spółce. Pracownicy otrzymują również
dodatek z tytułu pracy na 2-giej zmianie (4) oraz na 3-ciej zmianie (5), podczas gdy
Kodeks Pracy nakłada na pracodawcę obowiązek wypłaty dodatku tylko do pracy na 3ciej zmianie. Ponadto, zgodnie z naszym Regulaminem Pracy, każdemu pracownikowi
przysługuje 45 minut przerwy w czasie 8-godzinnej zmiany roboczej, w całości płatnej
przez pracodawcę, podczas gdy Kodeks Pracy nakłada na pracodawcę obowiązek
udzielenia tylko 15 minutowej przerwy. Pracownicy mieszkający powyżej 30 km od
siedziby Fortaco JL otrzymują dofinansowanie dojazdów w kwocie 300 zł brutto
miesięcznie.
W ramach zatrudnienia, oferujemy również świadczenia pozapłacowe w postaci:
1) bezpłatnego transportu pracowników do pracy z terenu Janowa Lubelskiego,
2) dofinansowania obiadów pracowniczych (pracownik płaci tylko 3,00 zł za obiad),
3) karnetów na basen i do groty solnej do wykorzystania na Pływalni „Otylia”,
4) paczek świątecznych dla dzieci pracowników,
5) dodatków świątecznych na Święta Bożego Narodzenia oraz Wielkanoc,
6) dopłaty do wypoczynku, imprez dla pracowników oraz ich rodzin.
Wszyscy pracownicy otrzymują odzież roboczą oraz niezbędne narzędzia
pracy, adekwatne do powierzonego zakresu obowiązków. Mając świadomość, iż
największą wartością w firmie są kompetentni pracownicy, przykładamy dużą uwagę do
rozwoju naszego zespołu poprzez organizowanie rożnego rodzaju szkoleń
zewnętrznych jak i wewnętrznych, co jest dodatkowym benefitem oferty pracy.
Jaka jest forma zatrudnienia?
Z uwagi na dynamicznie zmieniające się wymagania naszych klientów, jak
również napotkane trudności w pozyskiwaniu doświadczonych pracowników, od 3
kwartału 2014 współpracujemy z firmą zewnętrzną rekrutującą i zatrudniającą
pracowników (ale nie w każdym przypadku). Pracownicy zatrudnieni bezpośrednio w
Fortaco JL (90% pracowników), jak i ci posiadający umowy zawarte poprzez firmę
zewnętrzną (10% pracowników), wynagradzani są na tożsamych zasadach i podlegają
tym samym regulacjom wewnętrznym, obowiązującym w Fortaco JL. Formę
zatrudniania pracowników przez firmę zewnętrzną traktujemy jako konieczność
podyktowaną oczekiwaniami rynku, jednakże nie jest to rozwiązanie bezterminowe.
Przykładem jest podjęta przez nas decyzja o przeniesieniu z firmy zewnętrznej do
Fortaco JL grupy najbardziej wyróżniających się pracowników (14 osób).
Osoby zainteresowane podjęciem pracy w Fortaco JL Sp. z o.o. na stanowisku
spawacz, jak również na innych stanowiskach, na które prowadzimy rekrutację,
proszone są o złożenie aplikacji osobiście lub przesłanie na adres:
[email protected] W celu uzyskania dodatkowych informacji
prosimy o kontakt telefoniczny (tel.: 15 8720470 wew. 391).
Z okazji zbliżających się
Świąt Bożego Narodzenia
oraz nadchodzącego Nowego Roku 2017,
w imieniu Zarządu Spółki Fortaco JL
oraz wszystkich współpracowników,
życzymy Państwu,
aby przy świątecznym stole nie zabrakło
światła i ciepła rodzinnej atmosfery,
a Nowy Rok niósł ze sobą szczęście i pomyślność.
Z wyrazami szacunku,
Dyrekcja Fortaco JL Sp. z o.o.
FORTACO JL Sp. z o. o., ul. Lubelska 46, 23-300 Janów Lubelski, Poland,
tel. +48 15 872 04 70, fax +48 15 872 04 73
strona 18
www.powiatjanowski.pl
e-mail: [email protected]
Panorama Powiatu Janowskiego
Zrób bliskim oryginalny prezent...
Jeśli chcesz podarować bliskim i znajomym oryginalny prezent, uchwycić jakiś ważny
moment w ich życiu, złożyć życzenia Młodej Parze czy też wywołać uśmiech rodziców z okazji
rocznicy ślubu, itp. - zaskocz ich słowem i fotografią na łamach Panoramy Powiatu Janowskiego.
Fajny i niecodzienny prezent w zasięgu ręki, a efekt murowany!
Serdecznie zapraszamy. Tel. (15) 8725456.
Drodzy nowożeńcy, życzymy wam, abyście każdego dnia
zakochiwali się w sobie od nowa i czerpali z tego uczucia siłę, motywację i
szczęście. Serdeczne życzenia na nowej drodze życia Monice i Robertowi
Dziubom składa rodzeństwo - Dominika i Mateusz oraz rodzice; Janów
Lubelski 04.06.2016 r.
Na nowej drodze życia, morza radości i
bezkresnej miłości... Wielu miodowych dni oraz
spełnienia wspólnych marzeń - Gosi i Marcinowi
Ptaszkom życzą koledzy ze Stojeszyna; Zdziłowice
03.09.2016 r.
Jak najmniej trosk, słońca każdego
ranka...Wszystkiego dobrego na nowej drodze
życia Dominice i Mateuszowi Czerwonkom
życzą siostry Agata i Kasia oraz rodzice;Janów
Lubelski, 10.09.2016 r.
„Czad i ogień - obudź czujność”
Jak co roku w sezonie jesiennym rusza inicjatywa „Nie dla czadu”. To kampania profilaktycznoedukacyjna, informująca o zagrożeniach związanych z zatruciami wywołanymi tlenkiem węgla. Akcja
prowadzona jest wspólnie przez strażaków Państwowej Straży Pożarnej, ratowników medycznych oraz
pozostałe służby podległe Ministerstwu Spraw Wewnętrznych. Kampania społeczna „Czad i ogień - obudź
czujność” ma na celu wzmocnienie świadomości o przyczynach i skutkach powstania pożarów oraz zatruć
tlenkiem węgla.'
PAMIĘTAJ !!! - ABY UNIKNĄĆ ZATRUCIA TLENKIEM WĘGLA”
Dbaj o stan techniczny urządzeń spalinowych, grzewczych, przewodów kominowych (dymowych,
spalinowych i wentylacyjnych) i instalacji gazowych.
Poddawaj je okresowej kontroli co najmniej raz w roku, polegającej na sprawdzeniu stanu
technicznego.
Usuwaj zanieczyszczenia z przewodów dymowych i spalinowych:
- od palenisk opalanych paliwem płynnym i gazowym co najmniej dwa razy w roku,
- od palenisk opalanych paliwem stałym (drewno, węgiel, koks, itp.) co najmniej cztery razy w roku.
Usuwaj zanieczyszczenia z przewodów wentylacyjnych co najmniej raz w roku.
Zlecaj przeprowadzenie próby szczelności instalacji gazowej co najmniej raz w roku.
Nie ogrzewaj pomieszczeń kuchnią gazową.
Nie zatykaj przewodów wentylacyjnych.
Wszelkie czynności związane z rozłączaniem i przyłączaniem urządzeń grzewczych
i innych spalinowych, kontrolą i czyszczeniem przewodów kominowych oraz ich naprawę mogą wykonywać
tylko specjaliści z odpowiednimi uprawnieniami.
Każde urządzenie grzewcze opalane paliwem ciekłym, gazowym czy stałym zużywa powietrze do
spalania paliwa i wydziela spaliny zawierające substancje szkodliwe dla zdrowia człowieka. W czasie pracy
urządzenia zapewnij swobodny dopływ odpowiedniej ilości powietrza i odpływ spalin.
Każde pomieszczenie, w którym jest zainstalowane urządzenie opalane paliwem musi być
przewietrzane i posiadać otwory do dopływu świeżego powietrza (np. otwory w drzwiach łazienkowych) oraz
otwór do przewodu wywiewnego (z kratką) służący do odprowadzania zużytego powietrza.
Urządzenia spalinowe powinny być obsługiwane wyłącznie przez osoby dorosłe,
nie pozwalaj dzieciom na zabawę i manipulowanie przy piecu, kuchni, ogrzewaczu przepływowym wody i
innym urządzeniu, a unikniesz nieszczęścia.
Zabronione jest użytkowanie uszkodzonych urządzeń spalinowych, przewodów kominowych i
instalacji gazowej.
Nie dopuszczaj by spaliny wypływały do wnętrza pomieszczenia. Spaliny te zawierają tlenek węgla,
który powoduje zatrucie organizmu.
KP PSP w Janowie Lubelskim bryg. Krzysztof Kurasiewicz
Przekaż 1 % podatku
Zarząd Stowarzyszenia Przyjaciół Domu Pomocy Społecznej
„NASZ DOM” w Janowie Lubelskim zwraca się z gorącą prośbą do
Ludzi Wielkiego Serca o przekazanie 1% podatku na rzecz naszego
Stowarzyszenia . Liczy się każda złotówka! Te z pozoru drobne kwoty, ale
przekazywane przez wiele osób, stworzą możliwość pełniejszej realizacji
naszych zadań statutowych. Wystarczy tylko w odpowiednią rubrykę
zeznania podatkowego wpisać nr KRS 0000210756 i podać nazwę
Stowarzyszenie „NASZ DOM”.
Serdecznie dziękujemy Wszystkim Darczyńcom, którzy
dotychczas przekazali 1% swojego podatku na rzecz Stowarzyszenia
„NASZ DOM”.
Jednocześnie prosimy o dalsze wsparcie w postaci 1 % podatku.
Zarząd Stowarzyszenia „NASZ DOM”
www.powiatjanowski.pl
Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia. Spełnienia
marzeń, zdrowia, radości oraz samych szczęśliwych dni Dorocie i
Tomkowi Widzom życzą Agnieszka i Roman Maziarczykowie;
Andrzejów, 23.07.2016 r.
Fraszki Ryszarda Martyny
- Powodzenie
małżeństwa tkwi w
tym, jeżeli
mężczyzna spotka
właściwą kobietę a
k o b i e t a
właściwego
mężczyznę, a nie
s p o t k a j ą
właściwszej i
właściwszego.
- Często umowa
małżeńska polega
n a t y m , ż e Ewa i Ryszard Martynowie
m ę ż c z y z n a
załatwia sprawy ważne, a kobieta nieważne. Jeśli nie posiadają spraw ważnych dominuje kobieta.
- Najokrutniejszym zawodem świata jest zawód miłosny.
- Ozdobą firmy męża jest jego żona.
- Kobiety uwielbiają mężczyzn, tylko uważają, że nie mogą na nich polegać.
- Pies na kobiety jest ten, który dużo szczeka.
-Szaleństwo mężczyzny spowodowane jest miłością do kobiety.
- Największym afrodyzjakiem dla kobiety jest inteligentny mężczyzna.
- Kobieta naćpana czeka na waćpana.
- Przez przeszkody i bariery z pierwszą żoną do kariery. Spełzną ci nadzieje
płonne, gdy karierze zawdzięczasz drugą żonę.
- Kobieta upadła, wzięła i upadła, chciała być wyniosła - jeszcze się podniosła.
Podziękowania
W imieniu Mieszkańców
„BARKA” Domu Pomocy Społecznej
im. Jana Pawła II w Janowie Lubelskim
składam serdeczne podziękowania za
przekazane karpie na stół wigilijny Panu
Robertowi Stępakowi - Dyrektorowi
Oddziału Banku BGŻ BNP Paribas S. A.
w Janowie Lubelskim. Jednocześnie
serdecznie dziękuję za dotychczasową
współpracę i wielokrotne wspieranie
działalności naszego Domu.
Życzę wesołych Świąt Bożego Narodzenia oraz wszelkiej
pomyślności w Nowym 2017 Roku.
Mariola Surtel - Dyrektor „BARKI”
e-mail: [email protected]
strona 19
Panorama Powiatu Janowskiego
Mobilna Szkoła
Muzyczna
z dojazdem do ucznia
zaprasza na zajęcia:
śpiewu,
gry na gitarze,
pianinie,
keyboardzie
oraz flecie prostym.
!Trwają zapisy na rok szkolny 2016/2017!
Zapraszam,
tel. 508 752 961
Powszechny Zakład Ubezpieczeń S.A.
Oferuje pracę w charakterze Agenta Ubezpieczeniowego
na terenie powiatu janowskiego.
Możliwe jest jej wykonywanie jako pracy dodatkowej.
Wymagane
minimum średnie wykształcenie i niekaralność.
Oferujemy:
- motywujący system wynagrodzenia
- możliwość wykonywania
ciekawej pracy
- szkolenia sprzedażowe
i produktowe
Prosimy o kontakt:
tel. stac. 81 308 22 75
kom. 666 889 535
e-mail: [email protected]
Przekaż 1% podatku na działalność LO
Szanowni Państwo, dążąc do zdobycia dodatkowych środków finansowych na
działalność statutową szkoły, Rada Rodziców apeluje o przekazanie 1% podatku na działalność
LO im. Bohaterów Porytowego Wzgórza w Janowie Lubelskim. Akcja umożliwi pozyskiwanie
przez Radę Rodziców - za pośrednictwem Stowarzyszenia Aktywizacji Społecznej „SAS” nr
KRS: 0000184074 - kwot wartości 1% od Państwa podatku dochodowego. Polecając tę formę
gromadzenia funduszy, przeznaczanych na poprawę warunków nauczania młodzieży naszej
Szkoły, prosimy także o zainteresowanie nią Państwa przyjaciół i znajomych oraz
poinformowanie ich, że mogą tą drogą wspomóc szkołę i jej uczniów.
Celem dokonania ww. operacji, wypełniając zeznanie podatkowe za rok 2016 (PIT
28, PIT - 36, PIT - 37) w części zatytułowanej „Wniosek o przekazanie 1% podatku należnego
na rzecz Organizacji Pożytku Publicznego (OPP)”, znajdującej się na końcu zeznania należy
wpisać: Agencja Współpracy i Rozwoju Stowarzyszenia Aktywizacji Społecznej „SAS” - Rada
Rodziców LO, numer KRS 0000184074 wraz z podaniem kwoty obliczonego 1% podatku.
Zarząd Rady Rodziców LO
Jubileusz 100-lecia LO w Janowie Lubelskim
Rok 2017 będzie szczególny dla społeczności
Powiatu Janowskiego - świętować będziemy 100- lecie
istnienia Liceum Ogólnokształcącego im. Bohaterów
Porytowego Wzgórza. Zapraszamy wszystkich
uczniów, rodziców, absolwentów, byłych pracowników
i sympatyków naszej Szkoły do udziału w tym wielkim
wydarzeniu. Informujemy, że główne uroczystości
jubileuszowe, połączone ze Zjazdem Absolwentów,
odbędą się 13 i 14 października 2017 roku. Program
uroczystości zostanie podany w późniejszym terminie. Powstał pomysł przeprowadzenia cyklu
wywiadów z absolwentami, dotyczących wspomnień i wrażeń ze szkolnych lat oraz zarysu ich
karier. Zostaną one umieszczone na stronie internetowej Liceum w zakładce „Wspomnienia
Absolwentów”. Zaplanowaliśmy również wydanie książki, gdzie będzie przedstawiona
historia szkoły oraz wspomnienia wybitnych Absolwentów i ich sylwetki. Wszystkie osoby,
pragnące podzielić się swoimi wspomnieniami, prosimy o kontakt z Komitetem ds. Organizacji
Jubileuszu Szkoły. Będziemy bardzo wdzięczni za udostępnienie do skanowania zdjęć lub
dokumentów (np. przedwojennych świadectw) oraz innych pamiątek. Prosimy też o
wcześniejszy kontakt osobisty artystycznie uzdolnionych absolwentów, którzy chcieliby
wystąpić na scenie w trakcie imprezy jubileuszowej. Wszelkich informacji udzielamy pod
adresem e-mail: [email protected] oraz numerem telefonu: 158720356.
Absolwentów prosimy o poinformowanie koleżanek i kolegów o Zjeździe i Jubileuszu.
Dyrekcja LO oraz Komitet ds. Organizacji Jubileuszu Szkoły
Na wypadek, gdyby...
Idą Święta Bożego Narodzenia, ale te numery warto zapamiętać: policja - 997 i 112,
straż pożarna - 998, pogotowie ratunkowe - 999, pogotowie gazowe - 992, pogotowie
energetyczne - 991. Czynne będą też apteki całodobowe: 24 grudnia - apteka przy ul. Bialskiej
4, 25 grudnia - apteka przy ul. Bialskiej 4, 26 grudnia - apteka przy ul. Liliowej 2, 1 stycznia apteka przy ul. Liliowej 2, 6 stycznia - apteka przy ul. Ogrodowej 2. Przez całą dobę będzie też
funkcjonować stacja CPN, to jest: Stacja Paliw Orlen w Modliborzycach.
Podziękowania
„Budząc się rano, pomyśl, jaki to skarb - żyć, oddychać i móc się radować”
M. Aureliusz
Serdecznie dziękujemy wszystkim darczyńcom za przekazanie 1 % swojego
podatku na rzecz Liliany Muchy z Fundacji Dzieciom „Zdążyć z Pomocą”. Tą
drogą chcemy też złożyć najserdeczniejsze życzenia zdrowych, pogodnych i
radosnych Świąt Bożego Narodzenia oraz wszelkiego dobra w Nowym Roku. Rodzice Lilki
„Program wyrównywania różnic między regionami III” w 2017r.
Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Janowie Lubelskim informuje, iż Powiat
Janowski w 2017 roku będzie realizował „Program wyrównywania różnic między regionami
III.” Celem programu jest wyrównanie szans osób niepełnosprawnych w dostępie do
rehabilitacji zawodowej i społecznej. Adresatami pomocy w ramach poszczególnych obszarów
programu, które realizowane będą w 2017r. mogą być dla:
1) obszaru B (likwidacja barier w urzędach, placówkach edukacyjnych lub
środowiskowych domach samopomocy w zakresie umożliwienia osobom niepełnosprawnym
poruszania się i komunikowania) - powiaty lub podmioty, które prowadzą placówki edukacyjne
lub środowiskowe domy samopomocy;
2) obszaru C (tworzenie spółdzielni socjalnych osób prawnych) - gminy, powiaty,
organizacje pozarządowe;
3) obszaru D (likwidacja barier transportowych):
- placówki służące rehabilitacji osób niepełnosprawnych prowadzone przez: organizacje
pozarządowe, gminy lub powiaty,
- jednostki prowadzące warsztaty terapii zajęciowej.
Wnioski w obszarze B, C, D jednostek gminnych należy wypełnić i złożyć wraz ze
wszystkimi wymaganymi załącznikami w Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie
w Janowie Lubelskim, ul. Ogrodowa 20 najpóźniej do dnia 15 lutego 2017 roku. Jednostki
powiatowe przygotowują wspólne wystąpienie składane bezpośrednio do oddziału PFRON.
Wszystkie szczegółowe informacje na temat realizacji „Programu wyrównywania
różnic między regionami III” wraz z procedurami, warunkami brzegowymi programu i innymi
ważnymi zagadnieniami wraz z drukami wniosków zamieszczono na stronie:
www.pfron.org.pl ścieżka: programy PFRON - Programy realizowane obecnie.
Wydawca: Starostwo Powiatowe w Janowie Lubelskim;
ul. Zamoyskiego 59; 23-300 Janów Lubelski.
Adres Redakcji: Starostwo Powiatowe w Janowie
Lubelskim; ul. Zamoyskiego 59; 23-300 Janów
Lubelski; II piętro, pok. 206; tel.: 015 8725450, 8725456,
fax: 015 8720559, www.powiatjanowski.pl,
e-mail: [email protected]
Zespół Redakcyjny: Alina Boś - red. nacz., Monika
Dziuba, Grzegorz Krzysztoń.
Skład i korekta: Monika Dziuba.
Druk: „Echo Media” Tarnobrzeg. Nakład: 4000 egz.
Tekstów nie zamówionych Redakcja nie zwraca.
Anonimów nie publikujemy. Redakcja zastrzega sobie
prawo przeredagowań, skracania i adiustacji tekstów
oraz zmiany ich tytułów.
Cennik reklam, ogłoszeń, tekstów sponsorowanych:
- cała strona - 450 zł;
- 1/2 strony - 225 zł;
- 1/4 strony - 112,50 zł;
- 1/8 strony - 56,25 zł.
Cena dołączenia wkładki do każdego egzemplarza
gazety wynosi 0,10 zł.
Cena reklamy, ogłoszenia, tekstu sponsorowanego,
zamieszczonej (- ego) na ostatniej stronie wzrasta o 25%.
Do wszystkich cen należy doliczyć 23% VAT.
Przy zamówieniu reklam i ogłoszeń do 6 kolejnych
numerów Zamawiającemu przysługuje zniżka w
wysokości 15 %, a przy zamówieniu do 12 kolejnych
numerów - w wysokości 25%.
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść i wygląd
nadesłanego materiału.
Gotowe projekty graficzne reklam, ogłoszeń i tekstów
sponsorowanych przyjmujemy w plikach: jpeg, bmp,
png, cdr, pdf. Nie modyfikujemy otrzymanego materiału.
strona 20
www.powiatjanowski.pl
e-mail: [email protected]
Panorama Powiatu Janowskiego
www.powiatjanowski.pl
e-mail: [email protected]
strona 21
Panorama Powiatu Janowskiego
SAMODZIELNY PUBLICZNY ZESPÓŁ ZAKŁADÓW OPIEKI ZDROWOTNEJ
23-300 Janów Lubelski, ul. Jana Zamoyskiego 149
tel.: 15 843 66 05, fax: 15 872 46 00
e-mail: [email protected] www.szpitaljanowlubelski.pl
OFERTA DZIERŻAWY TERENU I BUDYNKÓW
SPZZOZ W JANOWIE LUBELSKIM UL. ZAMOYSKIEGO 149
Działka nr 1. Położona jest w północnej części parceli szpitala i wydzielona jest z
działki 3396/2. Jest to teren o powierzchni 28 arów, zabudowana budynkiem gospodarczym o
powierzchni 483,3 m2. Budynek o konstrukcji stalowej / filary nośne, konstrukcja dachu /,
ściany zewnętrzne z bloczków betonu komórkowego, dach dwuspadowy, kryty blachą
trapezową. Wysokość od poziomu terenu do szczytu dachu wynosi 6,5 m. Stan wykończeniowy
- surowy. Możliwość podłączenia instalacji wod. - kan. i energii elektrycznej. Niezależny wjazd
od ulicy Różanej.
Działka nr 2 i 3. Działka nr 2 położona jest w południowej części parceli Szpitala.
Wydzielona jest z działki 3396/1. Powierzchnia działki wynosi 26,5 ara. Działka jest częściowo
zabudowana wiatą o konstrukcji stalowo - żelbetowej. Filary nośne są żelbetowe, konstrukcja
dachu jednospadowego jest stalowa, kryta blachą trapezową. Powierzchnia zabudowy 455 m2.
Możliwość podłączenia instalacji wod. - kan. i energii elektrycznej.
Działka nr 3 ma powierzchnię 45 arów i może stanowić np. zaplecze parkingowe dla działki nr
2. Bezpośredni i niezależny wjazd od drogi krajowej DK 74.
Szczegółowych informacji udziela pan Bogdan Kędra, tel. 15 843 66 01, 604 187 910
w godz. 8.00 - 15.00. Szczegóły: http://powiatjanowski.pl/podglad_newsa_n_5011.html
Olek Orkiestra ma nowe instrumenty dęte
Z wielką radością informujemy, że Janowski Ośrodek
Kultury otrzymał dofinansowanie w wysokości 65 000 zł z
Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Pieniądze
pochodzą z programu: Rozwój infrastruktury kultury/
Infrastruktura domów kultury i są przeznaczone na „Zakup
instrumentów dętych dla Olek Orkiestry”. Koszt realizacji całego
zadania to 78650 zł. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa
Narodowego przekazało nam 65 000 zł, wkład własny wyniósł 13 650 zł. Największym
problemem w dalszym rozwoju Olek Orkiestry były stare, wysłużone instrumenty dęte, które
słabo stroiły i nie brzmiały tak jak powinny. Zakupiliśmy 14 nowych instrumentów dętych
bardzo dobrej klasy i zestaw perkusyjny.
Szanowni klienci
Uprzejmie informujemy, że Bank Spółdzielczy w Janowie Lubelskim
zmienił swoją lokalizację.
Od 10 października 2016 roku Bank Spółdzielczy prowadzi
działalność we własnym, nowo wybudowanym budynku przy ul. Jana
Zamoyskiego 53A.
Bank jest czynny od poniedziałku do piątku w godzinach 7.00 - 17.00.
Zapraszamy serdecznie.
strona 22
www.powiatjanowski.pl
e-mail: [email protected]
Panorama Powiatu Janowskiego
„Niech ci ziemia lekką będzie”
Wyrazy głębokiego żalu i współczucia
z powodu śmierci Teściowej
Markowi Grzybowi - Radnemu Powiatowemu składają:
Grzegorz Pyrzyna - Starosta Janowski, Radni Powiatowi
oraz pracownicy Starostwa Powiatowego
i jednostek organizacyjnych Powiatu Janowskiego
„Bo w świecie ducha nie ma pożegnania...”
Rodzinie śp. Józefa Flisa z Kolonii Wolicy
wyrazy głębokiego żalu i współczucia
składają
pracownicy Gminnego Ośrodka Kultury w Modliborzycach
„Rozłąka jest naszym losem, spotkanie naszą nadzieją...”
Rodzinie śp. Andrzeja Bosia z Krzemienia
wyrazy głębokiego żalu i współczucia
składają bliscy, znajomi i przyjaciele
„Człowiek tak długo żyje, dopóki żyje w naszej
pamięci”
Z głębokim bólem i smutkiem pożegnaliśmy
śp. Władysława Anasiewicza
wieloletniego pracownika, chirurga NZOZ
„Zdrowie” w Janowie Lubelskim.
Rodzinie i Bliskim
wyrazy szczerego współczucia w tych trudnych
chwilach
składają pracownicy NZOZ „Zdrowie” s.c.
w Janowie Lubelskim
„Nie czas jest nam dany, ale chwila. Naszym
zadaniem jest uczynić z tej chwili czas"
Wszystkim tym, którzy w tak bolesnych
dla nas chwilach dzielili z nami smutek i żal,
okazali wiele serca, duchowego wsparcia,
współczucia i życzliwości,
wzięli liczny udział w uroczystości pogrzebowej
naszego ukochanego Ojca
śp. Władysława Anasiewicza
księżom, siostrom zakonnym, przyjaciołom,
delegacjom, sąsiadom
za obecność, słowa wsparcia, modlitwę, pamięć,
liczne intencje mszalne, złożone wieńce i kwiaty
serdeczne podziękowania składają
Córki z rodzinami
„Można odejść na zawsze,by stale być blisko...”
Koleżance Joannie Czai,Jej Rodzinie iBliskim
najszczersze wyrazy żalu i współczucia
z powodu śmierci MAMY
składają:
Dyrekcja, Grono Pedagogiczne, Pracownicy
Administracji i Obsługi oraz Uczniowie
LO im. Bohaterów Porytowego Wzgórza
w Janowie Lubelskim
„Śpieszmy się kochać ludzi,
tak szybko odchodzą…”
Rodzinie
śp. Czesława Kozyry z Branewki
wyrazy głębokiego żalu i współczucia
składają bliscy, znajomi i przyjaciele
„To nie był czas, to nie była pora…”
Annie Miazdze
wyrazy głębokiego współczucia i słowa otuchy
z powodu śmierci Męża składają:
Grzegorz Pyrzyna - Starosta Janowski,
Radni Powiatowi oraz pracownicy Starostwa
i jednostek organizacyjnych
Powiatu Janowskiego
www.powiatjanowski.pl
„Ileż śmierci trzeba nam przeżyć, by się nauczyć,
że i my umrzemy...”
Rodzinie śp. Władysławy Flis z Krzemienia
wyrazy głębokiego żalu i współczucia
składają bliscy, znajomi i przyjaciele
„Niech ci ziemia lekką będzie”
Rodzinie śp. Jana Pachuty z Krzemienia
wyrazy głębokiego żalu i współczucia
składają bliscy, znajomi i przyjaciele
„Kto znał - wspomni, kto kochał - nie zapomni...”
Panu Zbigniewowi Kusemu
wyrazy głębokiego żalu i współczucia
z powodu śmierci Ojca Czesława
składają bliscy, znajomi i przyjaciele
„Bo w świecie ducha nie ma pożegnania...”
Rodzinie śp. Bolesława Lenarta z Białej
wyrazy głębokiego żalu i współczucia
składają bliscy, znajomi i przyjaciele
„To nie był czas, to nie była pora...”
Rodzinie śp. Magdaleny Janus
wyrazy głębokiego żalu i współczucia
składają bliscy, znajomi i przyjaciele
„Niech ci ziemia lekką będzie...”
Rodzinie śp. Jana Oleszko z Białej
wyrazy głębokiego żalu i współczucia
składają bliscy, znajomi i przyjaciele
„Pamięć jest droższa od słów...”
Rodzinie śp. Jana Kowalika z Branwi
wyrazy głębokiego żalu i współczucia
składają bliscy, znajomi i przyjaciele
„Można odejść na zawsze, by stale być blisko...”
Pani Ewie Podporze
wyrazy głębokiego współczucia z powodu śmierci Męża
składają: Dyrekcja, Grono Pedagogiczne,
Pracownicy Obsługi i Administracji oraz społeczność szkolna
LO im. Bohaterów Porytowego Wzgórza w Janowie Lubelskim
„Nie żyjemy, aby umierać, ale umieramy, aby żyć wiecznie”
Panu Waldemarowi Fucie
wyrazy głębokiego żalu i współczucia z powodu śmierci Matki
składają bliscy, znajomi i przyjaciele
"Wszystko tak szybko przemija i nim się spostrzeżemy,
dobiliśmy już do kresu życia...”
Rodzinie śp. Katarzyny Muchy z Białej
wyrazy głębokiego żalu i współczucia
składają bliscy, znajomi i przyjaciele
„Człowiek odchodzi, pamięć pozostaje...”
Panu Andrzejowi Kucie
wyrazy głębokiego żalu i współczucia z powodu śmierci Żony
Marty Arent - Kuty ze Słupia
składają pracownicy GOK-u w Modliborzycach
"Bóg widzi śmierć inaczej niż my,
my widzimy ją jako ciemny mur, Bóg jako bramę...”
Rodzinie śp. Czesława Misia z Białej
wyrazy głębokiego żalu i współczucia
składają bliscy, znajomi i przyjaciele
„Umarłych wieczność dotąd trwa,
dokąd pamięcią im się płaci…”
Zmarł doktor Władysław Anasiewicz
- znany, lubiany i ceniony chirurg,
lekarz z powołania,
oddany bez reszty swoim pacjentom,
wieloletni ordynator oddziału chirurgii,
dyrektor szpitala powiatowego
i inicjator budowy nowego szpitala.
Rodzinie i Bliskim
najszczersze kondolencje
składają:
Grzegorz Pyrzyna - Starosta Janowski,
Radni Powiatowi oraz
pracownicy Starostwa Powiatowego
i jednostek organizacyjnych
Powiatu Janowskiego
„Nie umiera ten, kto trwa w sercach
i pamięci żywych…”
Z głębokim żalem i smutkiem
przyjęliśmy wiadomość o śmierci
wybitnego specjalisty chirurga
Władysława Anasiewicza
przez kilkadziesiąt lat
bezgranicznie oddanego pracy
na rzecz osób chorych i niepełnosprawnych
w janowskim domu pomocy społecznej.
Rodzinie i najbliższym zmarłego
składamy wyrazy współczucia.
Dyrekcja, Mieszkańcy i Pracownicy
„BARKA” Dom Pomocy Społecznej
im. Jana Pawła II w Janowie Lubelskim
„Można odejść na zawsze,by stale być blisko”
Stanisławowi Mazurowi
- Radnemu Rady Powiatu w Janowie Lub.
wyrazy głębokiego żalu i współczucia
z powodu śmierci Matki
składają:
Grzegorz Pyrzyna - Starosta Janowski
wraz z Członkami Zarządu Powiatu,
Władysław Sowa - Przewodniczący Rady,
Radni Powiatowi oraz pracownicy
Starostwa i jednostek organizacyjnych
Powiatu Janowskiego
„Spieszmy się kochać ludzi,
tak szybko odchodzą”
Z głębokim bólem i smutkiem przyjęliśmy
wiadomość o śmierci
śp. Andrzeja Kawiaka
Męża naszej koleżanki
Grażyny Skibińskiej-Kawiak.
Wyrazy współczucia
składają kierownictwo i pracownicy NZOZ
„ZDROWIE” s.c. Janów Lubelski
„Nie umiera ten,
kto pozostaje w sercach bliskich...”
Wyrazy głębokiego żalu i współczucia
z powodu śmierci Matki
Janowi Frani
- Radnemu Województwa Lubelskiego
składają:
Grzegorz Pyrzyna - Starosta Janowski,
Radni Powiatowi
oraz pracownicy Starostwa Powiatowego
i jednostek organizacyjnych
Powiatu Janowskiego
„Można odejść na zawsze,
by stale być blisko...”
Wyrazy głębokiego żalu i współczucia
dla
Jana Frani
- Radnego Województwa Lubelskiego
z powodu śmierci
Matki
składają:
Jerzy Bielecki - Poseł na Sejm RP
oraz
członkowie Prawa i Sprawiedliwości
Wszystkim,
którzy w tak bolesnych dla nas chwilach
dzielili z nami smutek i żal,
okazali wiele serca i życzliwości
oraz
uczestniczyli we mszy św.
i ceremonii pogrzebowej
„Nie wszystek umrę”
Rodzinie
śp. Wacława Rząda z Janowa Lubelskiego
wyrazy głębokiego żalu i współczucia
składają bliscy, znajomi i przyjaciele
Katarzyny Frani
rodzinie, przyjaciołom i kapłanom,
sąsiadom, delegacjom, bliskim i znajomym
za wszelką pomoc i wsparcie,
za modlitwę i intencje mszalne, wieńce i kwiaty
serdeczne podziękowania
składa
Jan Frania z rodziną
„Śmierć jest pewna a życie krótkie,
znika jak dym...”
Wyrazy głębokiego żalu i współczucia
dla Henryka Jarosza
- Radnego Rady Miejskiej
z powodu śmierci Ojca
składają:
Jerzy Bielecki - Poseł na Sejm RP
oraz członkowie Prawa i Sprawiedliwości
„To nie był czas, to nie była pora...”
Rodzinie
śp. Stanisława Kapronia z Dzwoli
wyrazy głębokiego żalu i współczucia
składają
bliscy, znajomi i przyjaciele
„Nie wszystek umrę...”
Państwu Marii i Janowi Bożkom
wyrazy głębokiego żalu i współczucia
z powodu śmierci Matki / Teściowej
składają
koledzy z pracy,
bliscy, znajomi i przyjaciele
„Pamięć jest droższa od słów”
Rodzinie śp. Marianny Gwizdal z Janowa Lub.
wyrazy głębokiego żalu i współczucia
składają bliscy, znajomi i przyjaciele
„Nie żyjemy, aby umierać,
ale umieramy, aby żyć wiecznie”
Wyrazy głębokiego żalu i współczucia
z powodu śmierci Ojca
Henrykowi Jaroszowi
- Radnemu Rady Miejskiej
składają:
Grzegorz Pyrzyna - Starosta Janowski,
Radni Powiatowi
oraz pracownicy Starostwa Powiatowego
i jednostek organizacyjnych
Powiatu Janowskiego
„Kto znał - wspomni,
kto kochał - nie zapomni...”
Rodzinie
śp. Danuty Wąsik z Janowa Lubelskiego
wyrazy głębokiego żalu i współczucia
składają
bliscy, znajomi i przyjaciele
„Czas wszystko zabiera,
bo zabrać jest wstanie,
lecz nigdy nie zabierze tego,
co w sercu zostanie”
Rodzinie śp. Aleksandra Rycerza z Branwi
wyrazy głębokiego żalu i współczucia
składają
bliscy, znajomi i przyjaciele
e-mail: [email protected]
strona 23
Panorama Powiatu Janowskiego
strona 24
www.powiatjanowski.pl
e-mail: [email protected]