Gdy pracownik spowoduje wypadek samochodowy

Transkrypt

Gdy pracownik spowoduje wypadek samochodowy
Materiał prasowy, 30.08.2012
Gdy pracownik spowoduje wypadek samochodowy
Niestety wypadki komunikacyjne chodzą po ludziach. Dlatego każda firma posiadająca choćby
niewielką flotę pojazdów musi liczyć się z tym, że to właśnie jej pracownik może wziąć udział
w takim zdarzeniu. Kto ponosi odpowiedzialność za uszkodzenie służbowego auta lub
spowodowanie uszczerbku na zdrowiu poszkodowanych w wypadku osób trzecich – pracownik
czy pracodawca?
Uszkodzenie
firmowego
auta
to
jeden z najczęstszych przypadków
zniszczenia mienia pracodawcy. Kto
odpowiada finansowo za pokrycie
szkód?
W
przypadku,
gdy
pracownik,
któremu
został
powierzony
samochód
służbowy
z obowiązkiem zwrotu, uszkodził
pojazd i zrobił to umyślnie, bo np.
naruszył przepisy ruchu drogowego
musi całkowicie pokryć szkody, gdyż
jest to uznawane za naruszanie
obowiązków
pracowniczych.
Przy
czym chodzi tu nie tylko o zwrot za naprawę auta (w pełnej wysokości), ale też o wypłatę zysków, które
firma normalnie by osiągnęła gdyby nie spowodowany przez pracownika wypadek. Jeśli podwładny uszkodzi
samochód nieumyślnie, bo np. zasłabł za kierownicą, nie zostanie pociągnięty do odpowiedzialności,
podobnie jeżeli do wypadku doszło nie z jego winy, a innego uczestnika ruchu.
Aby pracownik całkowicie odpowiadał za szkody musi być więc to wypadek spowodowany umyślnie, z jego
winy, a pojazd musiał zostać mu powierzony w prawidłowy sposób. Jeśli tak się nie stało pracownika
obejmuje odpowiedzialność materialna na zasadach ogólnych, innymi słowy musi on pokryć szkody, ale tylko
do równowartości jego trzykrotnego wynagrodzenia miesięcznego. Jeśli pracodawca chce dochodzić swoich
praw przed sądem, to na nim ciąży udowodnienie prawidłowego powierzenia samochodu i określenie
wysokości poniesionych szkód. Pracownik natomiast powinien udowodnić, że powstały one z przyczyn od
niego niezależnych.
Poszkodowane osoby trzecie
Gdy kierowca zatrudniony na etacie spowoduje nieumyślnie wypadek samochodowy podczas wykonywania
swoich obowiązków pracowniczych, w którym ucierpią osoby trzecie, to nie on będzie odpowiedzialny za
wypłacenie odszkodowania. Obowiązek ten zgodnie z art. 120 Kodeksu pracy ciąży na jego pracodawcy.
Powodem takiego rozwiązania prawnego jest kierowanie się dobrem osoby poszkodowanej w wypadku. -
mówi Agnieszka Kaźmierczak z firmy Flotis zajmującej się monitoringiem GPS pojazdów - Istnieje po prostu
większe prawdopodobieństwo uzyskania odszkodowania od strony dysponującej większymi środkami
finansowymi. Poza tym pracodawca z racji zatrudniania osób wykonujących zleconą przez niego pracę musi
liczyć się z pewnym ryzykiem osobowym związanym właśnie z nieumyślnym wyrządzeniem szkody przez
pracownika. Jednak, aby to firma ponosiła odpowiedzialność muszą zostać spełnione pewne warunki. Po
pierwsze
pracownik
musi
zawinić
nieumyślnie.
Po
drugie
szkoda
musi
zostać
popełniona
w momencie wypełniania przez pracownika swoich obowiązków. Jeżeli warunki te zostaną spełnione
pracodawca jest zobowiązany do wypłacenia odszkodowania zarówno w zakresie pokrycia szkód
materialnych, jak i np. kosztów leczenia poszkodowanego.
Nie oznacza to jednak, że pracownik nie poniesie żadnych konsekwencji i może beztrosko powodować
wypadki. Zgodnie z art. 120 Kodeksu pracy obowiązuje go wobec pracodawcy tzw. odpowiedzialność
regresowa. Pracodawca może więc domagać się od pracownika zwrotu wypłaconego odszkodowania.
Niemniej maksymalna kwota jakiej może oczekiwać pracodawca nie może przekroczyć wysokości trzykrotnej
miesięcznej pensji pracownika, przysługującej mu w momencie wyrządzenia szkody.
Wiele firm posiada ubezpieczenie AC, które pokrywa koszty związane z naprawieniem szkód spowodowanych
w wypadkach samochodowych czy np. związanych z kradzieżą samochodu służbowego z winy pracownika.
Jednak w pewnych sytuacjach ubezpieczyciel może odmówić wypłaty odszkodowania. Zazwyczaj dzieje się
tak w przypadku, gdy kierowca spowodował wypadek będąc pod wpływem alkoholu lub na skutek
nieprzestrzegania przepisów ruchu drogowego. W świetle polskiego prawa posiadanie ubezpieczenia AC nie
jest konieczne, a jego brak może powodować pociągnięcie pracownika do odpowiedzialności finansowej.
Dobrym rozwiązaniem jest ustalenie zawczasu zasad postępowania w razie wypadku i przekazanie
pracownikowi z jakimi konsekwencjami musi się liczyć. W autach służbowych natomiast można umieścić
instrukcje co robić i do kogo w firmie zadzwonić w pierwszej kolejności, gdy zdarzy się wypadek, dzięki temu
pracownicy
będą
wiedzieli
jak
się
zachować
mimo
silnego
stresu.
Źródło: Creandi.pl