Podstawa informacji Helena Kubica, Dzieci i młodzież w obozie KL

Transkrypt

Podstawa informacji Helena Kubica, Dzieci i młodzież w obozie KL
HELENA KUBICA
DZIECI I MŁODZIE W KL AUSCHWITZ
W ród zbrodni hitlerowskich szczególnie tragiczne w swej wymowie s
zbrodnie dokonane, w czasie wojny na dzieciach i młodzie y. Dzieci i młodzie
gin li zarówno w wyniku bezpo rednich działa wojennych jak i egzekucji,
pacyfikacji, przesiedle , w wi zieniach i ró nego rodzaju obozach hitlerowskich
dla młodzie y, w obozach karnych, koncentracyjnych. Najmłodsze dzieci
o nordyckich cechach rasowych zabierano rodzinom i wywo ono do o rodków
germanizacyjnych. Najwi cej jednak dzieci zgin ło w gettach i o rodkach
masowej zagłady. W ród tych ostatnich szczególn rol odegrał obóz w O wi cimiu, b d cy poł czeniem obozu koncentracyjnego i o rodka masowej zagłady.
W oparciu o zachowan dokumentacj trudno jest ustali zarówno liczb .dzieci
i młodocianych deportowanych do tego obozu, liczb zarejestrowanych jako
wi niów, jak i liczb zabitych i zmarłych. Na podstawie cz ciowo zachowanych
dokumentów obozowych, akt dotycz cych deportacji do obozu — głównie,
imiennych list transportowych oraz oblicze szacunkowych stwierdzono, e
w ród co najmniej 1,3 mln deportowanych do obozu ludzi było około 234 000
dzieci i młodocianych1. W tej liczbie mie ci si około 220 000 ydów, ponad
11 000 Cyganów, pozostali to Polacy, Białorusini, Ukrai cy, Rosjanie i inni2.
Los dzieci deportowanych do obozu był tragiczny. Wszystkie dzieci narodowo ci ydowskiej były w zasadzie zabijane bezpo rednio po przywiezieniu do
obozu, wraz ze starcami, kalekami, niezdolnymi do pracy. Wyj tek uczyniono
tylko dla kilkusetosobowej grupy, głównie bli ni t, które przeznaczono do
zbrodniczych eksperymentów medycznych, oraz dzieci z getta w Terezinie.
Jedynie cz
młodocianych ydów, uznanych za zdolnych do pracy, pozostawiono przy yciu i zarejestrowano jako wi niów obozu. Jednak wskutek
ci kich warunków panuj cych w obozie bardzo szybko w nim gin li.
Wprawdzie wszystkie dzieci i młodociani nie- ydzi podlegali rejestracji i byli
przez pewien okres czasu wi niami obozu, jednak równie oni wkrótce
podzielili los wi kszo ci deportowanych.
1
Autorka uznała za dzieci wi niów do 15 roku ycia, natomiast dla młodocianych ustaliła
przedział wieku od 15-18 lat. Podobne granice przyjmowały władze obozowe sporz dzaj c raporty
o stanie zatrudnienia wi niów i inne zestawienia. W przypadku, gdy z powodu braku dost pu do
ródeł zmuszona była korzysta z zestawie opracowanych przez innych autorów, przyj ła
przedziały wiekowe przez nich ustalone,
2
Szczegółowe dane dla tych narodowo ci b dzie mo na uzyska dopiero po komputerowej
analizie kartoteki zbiorczej wi niów
120
HELENA KUBICA
Na podstawie zachowanych dokumentów obozowych ustalono ponad 21 000
nazwisk, wzgl dnie numerów dzieci i młodocianych wci gni tych do ewidencji
obozowej. Liczba ta stanowi ponad 5% z ogólnej liczby 400 000 zarejestrowanych.
Dzieci i młodociani szybko umierali wskutek ci kich warunków ycia, tote
stanowili oni znikomy odsetek w ogólnym stanie liczbowym wi niów – był on
najni szy w pierwszych latach istnienia obozu, po czym stopniowo wzrastał,
osi gaj c najwy szy stan w drugiej połowie 1944 roku. Przykładowo według
dziennych zestawie zatrudnienia wi niów w KL Auschwitz II-Birkenau w dniu
23 kwietnia 1944 roku przebywało w tym obozie 2846 dzieci i młodocianych płci
m skiej (bez Cyganów); 21 sierpnia 1944 roku 779 chłopców w wieku do 14 lat;
2-3 pa dziernika 1944 roku 2510 chłopców i dziewczynek do 14 lat3. Z innych
dokumentów (pokwitowania pobrania ywno ci z magazynu)4 wiadomo, e kilka
dni przed ewakuacj obozu, 10 stycznia 1945 roku przebywało w obozie kobiecym
w Brzezince 611 dzieci obojga płci do 14 lat.
Oceniaj c powy sze dane musimy mie na uwadze fakt, e s one niepełne,
gdy hitlerowcy zniszczyli wi kszo dokumentów statystycznych. Dodatkow
trudno badawcz stanowi fakt, e w ocalałych dokumentach najcz ciej nie
spotykamy wyodr bnionych danych dotycz cych dzieci, gdy nie prowadzono
dla nich oddzielnej ewidencji. Dzieci rejestrowane w obozie otrzymywały
numery z tych samych serii numerowych co wi niowie doro li. Do stosunkowo nielicznych nale dokumenty, w których dzieci figuruj jako odr bna
pozycja statystyczna (patrz przykłady wy ej).
Do specyficznej kategorii dzieci wi niów KL Auschwitz nale dzieci urodzone
w obozie, których minimalna liczba, według dost pnych dokumentów, wynosi 680.
1. Dzieci i młodociani ydzi
Najliczniejsz grup dzieci i młodocianych przywiezionych do obozu stanowiły dzieci pochodzenia ydowskiego. Przybywały one wraz z dorosłymi ju od
pierwszych miesi cy 1942 roku w ramach tzw. akcji „ostatecznego rozwi zania
kwestii ydowskiej”, czyli całkowitej zagłady ludno ci ydowskiej w Europie.
Według niepełnych i cz ciowo szacunkowych danych, w ogólnej liczbie
co najmniej 1,1 min ydów deportowanych do KL Auschwitz było około
220 000 dzieci i młodocianych, a zatem około 20% ogółu przywiezionych.
Jednymi z pierwszych przywiezionych do obozu, w ramach wspomnianej
wy ej akcji, byli ydzi-słowaccy. W transportach tych, obok dorosłych, było
sporo młodocianych a nawet dzieci poni ej 14 lat. Na podstawie zachowanych
cz ciowo list transportowych za okres od 17 kwietnia do 17 lipca 1942 roku,
obejmuj cych 8749 m czyzn, mo na stwierdzi , i było w ród nich 656 dzieci
i młodocianych. Najmłodsze liczyły zaledwie 11-12 lat. W obozie przebywali
bardzo krótko, gdy wi kszo z nich wkrótce zgin ła5.
1
APMO, D-AuII-3a, t. 8l, 82 83, dzienne liczbowe zestawienia zatrudnienia wi niów
i wi niarek w KL Birkenau.
2
APMO. D-AuII-4/20, segr. 25-ró ne. Pokwitowania odbioru ywno ci z obozowych magazynów dla dzieci, kobiet ci arnych i karmi cych, które znajdowały si na terenie obozu kobiecego
w Brzezince z dnia 8.I.1945 r. oraz 10.I.1945 r.
3
APMO. D-AuI-2, t. 1, 2, listy transportowe ydów za okres od 17.IV. do 17.VII.1942 r.
DZIECI I MŁODZIE W KL AUSCHWITZ
121
Równie w ród
ydówek słowackich było wiele nieletnich dziewcz t.
wiadczy o tym lista imienna pierwszego transportu skierowanego do obozu
z Popradu w dniu 25 marca 1942 roku (transport przybył do KL Auschwitz 26
marca). W transporcie tym, licz cym 999 kobiet, było 116 dziewcz t w wieku
16-17 lat i jedna w wieku 14 lat6.
Inne dokumenty dotycz ce transportów ydów słowackich nie zawieraj
niestety danych dotycz cych wieku deportowanych, wskutek czego nie mo na
ustali pełnej liczby dzieci i młodocianych przywiezionych tymi transportami.
Wiadomo jedynie z innych po rednich ródeł, e w transportach tych odsetek
dzieci i młodocianych był znaczny.
Zachowały si natomiast w cało ci imienne wykazy transportów ydów
z Francji wysyłanych do KL Auschwitz głównie z obozu przej ciowego w Drancy.
W okresie od 27 marca 1942 roku do 11 sierpnia 1944 roku, do obozu skierowano
ł cznie w 69 du ych i 2 mniejszych transportach ponad 69 000 łudzi. W ród nich
było ponad 9800 dzieci i młodocianych do 17 lat (w tym około 7400 dzieci do 14
lat). Najwi cej dzieci deportowano w 1942 roku. Przykładowo w transporcie z 19
sierpnia 1942 roku na 1000 deportowanych ponad połow , bo a 538 osób,
stanowiły dzieci, a w transporcie z 26 sierpnia w ród 1057 osób było 553 dzieci7.
Zachowały si równie niemal w cało ci imienne wykazy transportów
ydów deportowanych z Belgii w latach 1942-1944. W ród 24 906 obywateli
belgijskich pochodzenia ydowskiego, skierowanych w 27 transportach do
O wi cimia, było ponad 4600 dzieci i młodocianych w wieku do 16 lat. Na
przykład w transporcie z dnia l wrze nia 1942 roku, licz cym 1000 osób,
znajdowało si 344 dzieci, a w transporcie z 26 wrze nia 1942 roku w ród 1742
m czyzn i kobiet było 523 dzieci i młodocianych8.
Zachowały si równie imienne listy transportowe ydów z Niemiec
(głównie z Berlina) i Austrii. Ogółem w ród ponad 20 000 ydów niemieckich,
deportowanych do obozu w latach 1942-1944, było ponad 2500 dzieci
i młodocianych do 17 lat9.
Transportem nr 32 z dnia 2 marca 1943 roku wraz z ydami niemieckimi
przywieziono równie 158 ydów z Norwegii, w tym 22 dzieci do 14 lat.
W sumie z Norwegii deportowano i u miercono w KL Auschwitz 84 dzieci
i młodocianych do 17 lat10.
ydzi z Austrii kierowani byli do obozu o wi cimskiego głównie poprzez
getto w Terezinie. Tylko 200 osób w okresie od marca do wrze nia 1944 roku
przywieziono bezpo rednio z Wiednia, w tym pi tna cioro dzieci do lat 1411.
Od lipca 1942 roku do KL Auschwitz zacz ły masowo napływa transporty
ydowskie z Holandii, głównie poprzez obóz przej ciowy w Westerbork.
6
APMO. RSHA-3/128, nr inw. 155590. Transporty RSHA ze Słowacji w 1942 r.
APMO. D-RF-3/1-74, t.1-26, listy transportowe z Drancy; Patrz tak e: Serge Klarsfeld, Le
Mémorial de la déportation des Juifs de France, Paris 1979.
8
Serge Klarsfeld, Maxime Steinberg, Mémorial de la déportation des Juifs de Bełeiaue
Bruxelles 1982, s. 22-23.
9
APMO. D-RF-3/121/1-16 – Gestapo Berlin, Auschwitz Transporte.
10
Tam e; Dokumentensammlung über „Die Deportierung der Juden aus Norwegen nach
Auschwitz" zusammengestellt von Toviah Friedmann, Ramat Gan 1963.
11
APMO. D-RF-3/119/1. Gestapo-Transportlisten, Auschwitz-Transporte
7
122
HELENA KUBICA
Ł cznie w latach 1942-1944, przywieziono w 68 transportach ponad 60 000
osób. Bior c pod uwag tylko 38 transportów, które Holenderski Czerwony
Krzy poddał analizie statystycznej i wyodr bnił dzieci do 15 lat (w kilku
transportach do 16 lat) oraz młodocianych do 17 lat stwierdzamy, e w ród
31 661 osób przywiezionych tymi transportami było 3832 dzieci i młodocianych12. Najwi cej dzieci przybyło do obozu w 1942 roku, zwłaszcza w lipcu
i sierpniu; na przykład w transporcie z 14 sierpnia w ród 505 deportowanych
kobiet i m czyzn było a 129 dzieci do 15 lat i 8 młodocianych do 17 lat.
Dzieci te, podobnie jak w przypadku innych transportów, zostały po selekcji
skierowane od razu na zagład . Jedynym wyj tkiem był transport z 3 czerwca
1944 roku (do obozu przybył 6 czerwca 1944 r), w którym było 17 dzieci.
Wszystkich przybyłych tym transportem, zarówno dorosłych jak i dzieci,
w tym nawet dwuletnie, bez selekcji skierowano do obozu. Prawdopodobnie
było to spowodowane tym, i byli to wykwalifikowani pracownicy firmy
Philips AG oraz ich rodziny, którzy stanowili dla władz hitlerowskich
wyj tkowo cenn sił robocz , niezb dn do wykorzystania w specjalistycznych zakładach zbrojeniowych13.
Dla około 300 000 ydów polskich przywiezionych do obozu, liczb dzieci
i młodocianych mo na ustali jedynie w sposób szacunkowy. Jako podstaw
do tych szacunkowych oblicze przyjmujemy dane dotycz ce struktury
demograficznej ydów w getcie łódzkim. Jak wynika z tych danych, w styczniu
1944 roku, w ród około 70 000 ydów znajdowało si ponad 17 000 dzieci
i młodocianych do 19 lat, co stanowi ponad 24% ogółu14. Stan ten nie uległ
prawie adnym zmianom do ko ca istnienia getta, tj. do sierpnia 1944 roku,
kiedy to nast piła deportacja jego mieszka ców do KL Auschwitz. Przyjmuj c
analogiczny procent dla pozostałych transportów ydów polskich, mo emy
stwierdzi , i przybyło w nich około 72 000 dzieci i młodocianych.
Podobnie brak równie szczegółowych danych dotycz cych struktury wieku
około 10 000 ydów deportowanych z terenów Jugosławii mi dzy sierpniem
1942 roku a sierpniem 1944 roku. Wiadomo jedynie, e w ród 1800 ydów
deportowanych do KL Auschwitz w sierpniu 1942 roku z obozu przej ciowego
w Tenje było około 700 dzieci16 oraz, e w ród 323 ydów przywiezionych
w dniu 2 maja 1944 roku z Prekmurje w Słowenii znajdowało si 48 dzieci
i młodocianych17. Zaznaczy nale y, i
ydzi jugosłowia scy przybywali
równie transportami z W gier i Włoch.
12
APMO. Zespól Opracowania, t. 26, transporty ydów z Holandii do O wi cimia opracowane przez Holenderski Czerwony Krzy , w łatach 1947-48 i 1952-53.
13
APMO, Zespół Materiały, t. 191; syg. Mat/1416. Günther Schwarberg, Dzieciobójca,
Eksperymenty lekarza SS w Neuengamme. Warszawa 1987. s. 20.
14
Abraham Melezin, Przyczynek do znajomo ci stosunków demograficznych w ród ludno ci
ydowskiej w Łodzi, Krakowie i Lublinie podczas okupacji niemieckiej. Łód 1946, s. 44, 51; por.
Artur Eisenbach, Hitlerowska polityka zagłady ydów. Warszawa 1961, s. 562, sprawozdanie
z lustracji getta łódzkiego przekazane 24.I.1944 r. przez szefa spółki Ostindustrie Maxa Horna do
Oswalda Pohla szefa WVHA pt. Przedsi biorstwa getta lódzkiego i Ostindustrie.
15
Franciszek Pip r, Auschwitz. Wie viele Juden, Polen, Zigeuner… wurden umgebracht.
Kraków 1992, s. 53.
16
Tam e, s. 35, 36.
17
Auschwitz-Birkenau, KL Koncentracijsko taboriš e. Maribor 1982, s. 512-575.
DZIECI I MŁODZIE W KL AUSCHWITZ
123
Pod koniec 1942 roku zacz ły napływa do KL Auschwitz liczne transporty
z obozu-getta w Terezinie w Czechach. Pocz tkowo traktowano je jak inne
transporty ydowskie, tj. poddawano selekcjom, po których wi kszo , w tym
dzieci, u miercano w komorach gazowych. Od wrze nia 1943 roku transporty
te nie poddawano selekcji, lecz umieszczano w cało ci w utworzonym dla celów
propagandowych specjalnym obozie rodzinnym (Familienlager Theresienstadt)
w Birkenau.
We wrze niu 1943 roku przebywało w nim około 5000 osób, w tym ponad
470 dzieci i młodocianych do 17 lat (w ród nich ponad 280 dzieci w wieku od
2 miesi cy do 14 lat). W grudniu 1943 roku w obozie tym umieszczono
dalszych 4984 ydów z getta w Terezinie, w ród których było 568 dzieci
i młodocianych (w tym 467 dzieci do 14 łat). W dniach 16, 17 i 19 maja 1944
roku przywieziono dalsze trzy transporty licz ce razem 7949 osób, w których
było ponad 700 dzieci i młodocianych (ponad 500 dzieci do 14 lat).
Osadzeni w tym obozie wi niowie byli lepiej traktowani i mieli pewne
przywileje: mogli prowadzi korespondencj , nie podlegali selekcjom i przebywali, chocia rozdzieleni według płci, razem ze swymi rodzinami. Mniejsze
dzieci były razem z matkami. Czym wyj tkowym, jak na warunki obozowe,
było utworzenie w dwóch barakach czego w rodzaju przedszkola dla dzieci
młodszych (Kindergarten) i szkoły dla starszych. Najmłodsze dzieci w „przedszkolu” uczyły si piosenek, wierszy, bawiły si zabawkami, starsze natomiast,
w wieku od 6 do 10 lat, podzielone na trzy grupy realizowały program szkolny.
Starsi chłopcy wydawali nawet swoje „czasopismo” na zdobytym papierze
pakunkowym. Władze obozowe pozwoliły dzieciom zorganizowa teatrzyk
kukiełkowy. Na urz dzonej w baraku prostej scenie dzieci miały dwa razy
w tygodniu wyst py. Dzieci przebywaj ce w „Kindergarten” otrzymywały
tak e lepsze wy ywienie: specjalnie dla nich gotowan zup , czasem wi ksz
porcj marmolady z buraków czy margaryny, nawet po kawałeczku masła.
Po sze ciu miesi cach, od czasu przywiezienia pierwszych transportów,
w nocy z 8 na 9 marca 1944 roku zlikwidowano cz ciowo obóz familijny
ydów z Terezina, wywo c samochodami do komór gazowych pozostałych
przy yciu 3791 m czyzn, kobiet i dzieci, przywiezionych we wrze niu 1943
roku. Ostateczn likwidacj obozu familijnego przeprowadzono w dniach 1041
i 11/12 lipca 1944 roku, kiedy to zabito pozostałych 7000 ydów, w tym
równie prawie wszystkie dzieci18.
Na podstawie, zachowanych, niemal kompletnych list transportowych mo na obliczy , i w latach 1942-1944 skierowano do KL Auschwitz z Terezina
ponad 46 000 ydów, w tym co najmniej 6460 dzieci i młodocianych do 17 lat
(ponad 5000 liczyło mniej ni 14 lat). Tylko nieliczne z nich prze yły obóz19.
18
Przed ostateczn zagład
ydowskiego obozu rodzinnego przeprowadzono selekcj , podczas
której wybrano kilka tysi cy młodych zdrowych m czyzn i kobiet z przeznaczeniem do pracy,
bli ni ta, na których lekarz SS dr J. Mengele przeprowadzał eksperymenty oraz grup około 90
chłopców w wieku 14-16 lat, rzekomo w celu wysyłki do Rzeszy, a ostatecznie umieszczono ich
w karnym komandzie w obozie m skim BIId. (Miroslav Kárný, Terezinski obóz familijny
w Brzezince. Zeszyty O wi cimskie 1993, nr 20.)
19
APMO. D-RF-3/84-87, t. 1-27, fotokopie list transportowych ydów z getta w Terezinie do
O wi cimia w latach 1942-1944. Lista dzieci i młodocianych nie jest pełna, poniewa niektóre
fotokopie tych list transportowych s bardzo nieczytelne.
124
HELENA KUBICA
W marcu 1943 roku zacz to przywozi do KL Auschwitz ydów z Grecji.
Od 15 marca do 7 sierpnia 1943 roku przywieziono z Salonik 48 633 osoby,
z których do obozu po selekcji skierowano zaledwie 11 747 osób, pozostałych,
prawie 80% przywiezionych tymi transportami, w tym dzieci w liczbie około
12 000, zabito w komorach gazowych. W 1944 roku deportowano jeszcze
około 6000 osób z Aten oraz wysp Kortu i Rodos. Równie w tych
transportach była znaczna, bli ej nie ustalona liczba dzieci20.
Dzieci były równie przywo one do obozu o wi cimskiego w transportach
ydów włoskich, których deportacj rozpocz to w drugiej połowie 1943 roku.
Pierwszy transport licz cy 1030 osób przybył w dniu 23 pa dziernika 1943
roku z Rzymu. W transporcie tym było 296 dzieci i młodocianych (do 17 lat).
A 193 dzieci nie przekroczyło 10 lat, a 20 z nich to były zaledwie
kilkumiesi czne niemowl ta21. Ogółem deportowano z Włoch od 23 pa dziernika 1943 roku do 28 pa dziernika 1944 roku ponad 7500 ydów. Poza
wspomnianym wy ej pierwszym transportem z Rzymu brak dokumentów
pozwalaj cych ustali , ile w tej liczbie było dzieci i młodocianych. Wyzwolenia
w obozie o wi cimskim doczekało zaledwie dziewi cioro dzieci.
W połowie maja 1944 roku przyst piono do masowej deportacji do KL
Auschwitz ludno ci ydowskiej z ówczesnych W gier. Chocia deportacja ta
trwała w zasadzie zaledwie 2 miesi ce, w tym czasie przywieziono a około
438 000 osób. Transporty ydowskie z W gier wyró niały si wyj tkowo du
ilo ci dzieci, co potwierdzaj liczne relacje i zeznania wiadków – byłych
wi niów, a tak e meldunki wysyłane w tym czasie potajemnie z obozu przez
członków obozowego ruchu oporu.
Nie wszystkie dzieci od razu u miercano w komorach gazowych. Od czerwca
1944 roku cz
nich wraz z dorosłymi trafiła, na krótki zreszt okres, do
tzw. obozów przej ciowych (Durchgangslagrów). Miało to miejsce wówczas,
gdy z rampy kierowano tam całe transporty, bez wst pnej selekcji. Dzieci
przebywały w nich jednak bardzo krótko, bowiem albo umierały wskutek
ci kich warunków, jakie tam panowały, albo po selekcji kierowano je na
mier . Nieliczni, tylko kilkunastoletni młodociani wybieram byli jako zdolni do pracy i razem z dorosłymi wi niami transportowani do innych obozów
w gł b Trzeciej Rzeszy lub te do podobozów o wi cimskich, takich jak:
Trzebinia (ponad 100 osobowa grupa chłopców w wieku od 14 do 17 lat),
Jawiszowice (kilkudziesi cioosobowa grupa chłopców). Nie wiadomo niestety ile przybyło dzieci i młodocianych w transportach ydów z W gier,
gdy nie zachowały si adne dokumenty na ten temat. Z danych dotycz cych struktury wieku ydów w gierskich wiemy jednak, i w 1941 roku
procent dzieci i młodocianych w wieku od 0 do 20 lat wynosił 22,2%.
Zaokr glaj c ten procent do 20 i zakładaj c, e nie uległ istotnej zmianie do
chwili deportacji, a wi c do 1944 roku, mo emy szacowa , i w liczbie 438 000
20
Danuta Czech, Deportacja i zagl da ydów greckich w KL Auschwitz. Zeszyty O wi cimskie 1969 nr 11, s. 16-22; Miriam Nowitsch, Los dzieci ydowskich w Grecji. (W:) Dzieci
i młodociani w latach II wojny wiatowej. Warszawa 1982, s. 81.
21
Liliana Picciotto Fargion, L'occupazione tedesca e gli ebrei di Roma. Milano 1979,
s. 43-73.
22
APMO. Zespół Trzebinia, nr mikr. 1340/7,8,9; APMO. Zespół Brzeszcze, segr. I, k. 218.
DZIECI I MŁODZIE W KL AUSCHWITZ
125
przywiezionych do obozu ydów w gierskich było około 90 000 dzieci
i młodocianych.23
Pewna liczba dzieci i młodocianych została przywieziona do KL Auschwitz
z innych obozów koncentracyjnych. W tym przypadku znane s równie tylko
pojedyncze przykłady. Mi dzy innymi w dniu 26 lipca 1944 roku przywieziono
z obozu koncentracyjnego Stutthof 524 kobiety i 899 dzieci.24 W dniu
1 sierpnia 1944 roku przywieziono z obozu koncentracyjnego Dachau 129
chłopców ydowskich pochodz cych z Kowna, w wieku 8-14 lat. 12 wrze nia
przywieziono do obozu o wi cimskiego równie z rejonu Kowna 300 dzieci
ydowskich, które w tym samym dniu zabito w komorze gazowej25.
2. Dzieci i młodociani Cyganie
Po ydach najliczniejsz grup dzieci i młodocianych stanowili Cyganie. Jak
wynika z analizy danych zawartych w ksi gach ewidencyjnych, w ród blisko
21 000 Cyganów zarejestrowanych w obozie cyga skim w Brzezince było
ponad 11 000 dzieci i młodocianych, w tym 9432 dzieci w wieku do lat 14.
W ród tych ostatnich 378 urodziło si w obozie26.
Ze wzgl du na kamufla owy i propagandowy charakter obozu cyga skiego,
dzieci cyga skie miały przez pewien okres czasu zagwarantowane lepsze warunki
bytowe. Poniewa był to obóz rodzinny, dzieci mogły przebywa ze swoimi
najbli szymi. Otrzymywały ponadto lepsze wy ywienie, według norm przewidzianych dla tzw. robotników wschodnich27. Dla dzieci do lat 6, na polecenie
naczelnego lekarza obozu cyga skiego dr. Josefa Mengelego, utworzono latem
1943 roku tzw. ogródek dzieci cy (Kindergarten), stanowi cy zarazem łobek
i przedszkole. Na ogrodzonym terenie, mi dzy barakiem 31 a barakiem umywaln , urz dzono plac zabaw z piaskownic , karuzel i hu tawkami. Bawi ce si tam
dzieci były, dla celów propagandowych, cz sto fotografowane i filmowane przez
wy szych rang oficerów SS i osoby cywilne zwiedzaj ce obóz cyga ski28.
Dzieci umieszczone w „ogródku”, zwłaszcza bli ni ta, były obiektem
zainteresowa dr. Josefa Mengelego, który dokonywał na nich swoich
zbrodniczych eksperymentów medycznych.
23
Sari Reuveni, Antisemitism in Hungary 1945-1946. After the Holocaust, National Attitudes
to Jews. Holocaust and Genocide Studies, vol. 4 nr 1, s. 41-62, struktura wieku ydów na
W grzech w procentach w latach 1930, 1941, 1946. Interesuj cy nas procent w przedziale wieku od
0 do 20 lat w roku 1941 zaokr glamy w dół, poniewa przekracza o 2 lata górn , przyjmowan
w niniejszej pracy, granic wieku dla młodocianych.
24
Archiwum Muzeum Stutthof (dalej AMSt). Zespół Rozkazy Komendanta, I-I-l, nr 49.
25
APMO. Mat. RO, t. VII k. 460; APMO. Zespół O wiadczenia, t. 117 k. 2-9, relacja b.
wi nia Łazara Grejsa; Patrz tak e, AMSt. Syg. mikr. 264, fotokopia telegramu komendanta KL
Stutthof Paula W. Hoppego do SS-WVHA oraz syg. l-II-14, ksi ga ewidencyjna wi niów.
26
APMO. D-AuII-3/I/1, D-AuII-3/2/l, ksi ga główna obozu cyga skiego m skiego i kobiecego;
APMO. D-AuI-3a, t. 6, Stärkemeldung AuII-FKL daty 17.VII.1944 i 28.VII.1944, dzienne
zestawienia stanu wi niarek w Brzezince dotycz ce odcinka BIle (obóz Cyganów).
27
Pismo-instrukcja wydana przez kancelari Himmlera (Persönlicher Stab Reichsführer SS)
z 35.IV.1943 r. do SS-Obergruppenführera Oswalda Pohla-szefa WVHA. (Archiwum Głównej
Komisji Badania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu – Instytut Pami ci Narodowej. Zbiór
mikrofilmów — syg. M-315).
28
Ota Kraus, Erich Kulka, Die Todesfabrik. Berlin 1958, s. 169.
126
HELENA KUBICA
Wkrótce jednak dały zna o sobie przepełnienie w barakach oraz katastrofalne warunki higieniczno-sanitarne spowodowane brakiem wody i kanalizacji. Nast pstwem tego był wybuch epidemii tyfusu oraz szybki wzrost
miertelno ci Cyganów, zwłaszcza dzieci. Z czasem zlikwidowano te lepsze
wy ywienie dla dzieci i kobiet ci arnych. Równocze nie wszedł w ycie tajny
rozkaz Himmlera dla lekarzy SS, polecaj cy im w dyskretny sposób likwidowa chorych Cyganów, a zwłaszcza dzieci, w utworzonym na terenie
obozu cyga skiego prowizorycznym szpitalu29. Wynika z tego jasno, i
zarówno „ogródek dzieci cy” jak i lepsze wy ywienie oraz łagodne traktowanie Cyganów w obozie było kamufla em faktycznego powodu ich
uwi zienia, jakim była eksterminacja.
Z ko cem maja 1944 roku przyst piono do stopniowej likwidacji obozu
cyga skiego. Wybrano cz
m czyzn, kobiet i dzieci – głównie Cyganów
niemieckich i umieszczono czasowo w obozie macierzystym, sk d 2 sierpnia
1944 roku wywieziono ich do obozów w gł bi Rzeszy. Pozostałych w obozie
cyga skim w Brzezince około 3000 m czyzn, kobiet i dzieci w tym samym
dniu u miercono w komorze gazowej krematorium V, likwiduj c w ten sposób
całkowicie obóz cyga ski30. Jeszcze raz pojawiły_ si dzieci cyga skie
w Birkenau skierowane z KL Buchenwald transportami 26 wrze nia i 5 pa dziernika 1944 roku. W ród nich były dzieci, które przed likwidacj obozu
cyga skiego w sierpniu 1944 roku wyjechały wraz z rodzicami do Buchenwaldu31. Równie i te zabito w komorach gazowych zaraz lub w niedługim czasie
po przybyciu do Birkenau.
3. Dzieci i młodociani narodowo ci polskiej
Ju z chwil przybycia pierwszych transportów Polaków, w czerwcu, lipcu
i sierpniu 1940 roku, pojawili si w obozie wi niowie małoletni. Byli to
uczniowie, harcerze przybyli do obozu razem z dorosłymi z wi zie lub uj ci na
ulicy w czasie łapanek.
Na podstawie niekompletnych spisów nazwiskowych pierwszych wi niów
przywiezionych z Tarnowa, Wi nicza, l ska, Krakowa i Warszawy w okresie od
czerwca do połowy sierpnia mo na ustali , e co najmniej 100 spo ród ogólnej
liczby około .3000 wi niów, to byli młodociani – kilkunastoletni chłopcy32.
Równie w dalszych transportach m czyzn byli chłopcy do 17 roku ycia,
a nawet w pojedynczych przypadkach trzynastoletnie i czternastoletnie dzieci.
29
Wspomnienia Rudolfa Hössa. (W:) O wi cim w oczach SS. Höss, Broad, Kremer. O wi cim
1980, s. 66.
30
APMO. Proces Hössa, t. l k. 26, t. 5 k 31, t. 6 k. 43, zeznania b. wi niów: Kazimierza
Smolenia, Bertolda Epsteina, Otto Wolkena.
31
APMO. D-Buch-3/1/4,8, str. 93-108 i 33-36. Transporty: z KL Auschwitz do KL
Buchenwald z 3.VIII.I944 i z KL Buchenwald do KL Auschwitz z 26.IX.1944. R kopisy Zalmena
Lewentala. (W:)
W ród koszmarnej zbrodni — notatki wi niów Sonderkommando. O wi cim
[1975], s. 193; Zob. tak e Reimund Schnabel, Macht ohne Moral. Eine Dokumentation über die
SS. Frankfurt/M 1957, s. 152, meldunek SS-Standortarzta z KL Buchenwald z 5.VIII.1944 r. na
temat liczby i wieku Cyganów przybyłych 3.VIII.1944 r. z KL Auschwitz.
32
Irena Strzelecka, Pierwsi Polacy w KL Auschwitz. Zeszyty O wi cimskie 1983 nr 18,
s. 69-144; APMO. Ksi ka numerowa PCK; Helena Kubica, Pierwszy transport z Warszawy.
Biuletyn Informacyjny MKO 1978 nr 10/211/ pa dziernik, s. 1-4
DZIECI I MŁODZIE W KL AUSCHWITZ
127
Potwierdzeniem tego s cz ciowo zachowane wykazy nowo przybyłych
zarejestrowanych w obozie wi niów, tzw. Zugangslisten, w których mi dzy
innymi podano daty urodzenia. Z list tych wynika np., e w przybyłym do
obozu l lutego 1941 roku transporcie z Warszawy w ród ogólnej liczby 596
skierowanych wi niów było 39 młodocianych. Równie w transportach
z 5 i 7 kwietnia 1941 roku przybyła du a grupa młodocianych wi niów,
a nawet czternastoletnich dzieci.33
W pierwszych transportach kobiet, Polek kierowanych do obozu od
kwietnia 1942 roku, sytuacja była podobna. Obok dorosłych były tak e
kilkunastoletnie dziewcz ta-harcerki, uczennice, aresztowane za współprac
z ruchem oporu i w ramach akcji represyjnych okupanta w stosunku do
młodzie y polskiej. _
W grudniu 1942 roku i lutym 1943 roku przywieziono do obozu całe rodziny
polskie wysiedlone z terenów Zamojszczyzny. Trzema transportami (13 i 16
grudnia 1942 r. oraz 5 lutego 1943 r. przywieziono ogółem 1301 osób, w tym
co najmniej 119 dzieci i młodocianych obojga płci.34
Los tych dzieci w obozie, zwłaszcza chłopców, był tragiczny. Po kilku
tygodniach pobytu w obozie m skim (BIb) w Brzezince, z rozkazu władz
obozowych zostali oni zamordowani zastrzykami fenolu w bloku szpitalnym
nr 20 w obozie macierzystym w O wi cimiu. Aby zatrze lady tej zbrodni,
lekarz obozowy SS wystawił dla nich fałszywe wiadectwa zgonu, stwierdzaj c,
i rzekomo zmarli na ró ne choroby. W ten sposób zado uczyniono
zaleceniom Głównego Urz du Bezpiecze stwa Rzeszy, aby Polacy, w przeciwie stwie do ydów, umierali mierci naturaln (a w istocie aby byli
ewidencjonowani jako zmarli tak mierci ).35
Pierwszymi zabitymi w ten sposób byli dwaj chłopcy: dziewi cioletni Tadeusz
Rycyk i dwunastoletni Mieczysław Ryc j – zabito ich w dniu 21 stycznia 1943
roku. W dniu 23 lutego 1943 roku u miercono dalszych 39 chłopców, a 1 marca
1943 roku nast pn grup licz c 80 chłopców. W tej ostatniej grupie byli
chłopcy nie tylko z transportów zamojskich, ale tak e inni – narodowo ci
polskiej, ydowskiej i rosyjskiej, którzy przybyli do obozu wcze niejszymi
transportami36.
W ród dziewcz t przywiezionych z Zamojszczyzny nie przeprowadzono
wprawdzie takiej akcji „szpilowania”, jednak e wi kszo
z nich zmarła
wskutek tyfusu i potwornych warunków higieniczno-sanitarnych, jakie panowały w obozie kobiecym w Brzezince.
Kolejn wi ksz grup polskich dzieci i młodocianych stanowili mieszka cy
Warszawy wysiedleni po wybuchu powstania w sierpniu 1944 roku. Z obozu
33
APMO. Zespół Zugangsliste, t. 1-5, listy nowo przybyłych wi niów za okres od 7.I.1941 do
22.XII.1941 r.
34
Obliczenia dokonano w oparciu o dokumenty i materiały znajduj ce si w APMO.
35
Sprawozdanie. SS-Untersturmführera Herberta Kinny z grudnia 1942 r., dotycz ce transportu do KL Auschwitz Polaków wysiedlonych z Zamojszczyzny. (W:) Zamojszczyzna Sonderlaboratorium SS. Zbiór dokumentów polskich i niemieckich z okresu okupacji hitlerowskiej. Lublin
1977, t. 1 s. 220.
36
APMO. Mat. RO, t. V, s. 49-50; APMO. Ksi ka kostnicy: data 21.I.43 r., s. 46,23.11.43, s.
77-78, 1.III.43, s. 83-85; Karty zgonu wystawione przez lekarza obozowego dla: Mieczysława Ryca
(faktycznie Rycaja) ur. 3.V.1930 r., Tadeusza Rycyka ur. 9.X.I933 r. nr mikr. 227/43.
128
HELENA KUBICA
przej ciowego w Pruszkowie deportowano do KL Auschwitz w dniach 12
sierpnia oraz 4, 13, 17 wrze nia co najmniej 13 095 m czyzn i kobiet, w ród
nich 1400 dziewcz t i chłopców poni ej 18 lat, w tej liczbie 684 dzieci do lat
14.
Mówi c o dzieciach i młodocianych narodowo ci polskiej w KL Auschwitz,
nie mo na pomin tych, którzy nie b d c formalnie wi niami obozu, byli
osadzani od lutego 1943 roku razem z dorosłymi w bloku 11 (Bloku mierci)
w obozie macierzystym. Podlegali oni Gestapo w Katowicach. Nazywano ich
w obozie wi niami policyjnymi. Za rzekome przest pstwa polityczne czy
kryminalne przeciw Trzeciej Rzeszy, a faktycznie za drobne wykroczenia, jak
kradzie czy szmuglowanie ywno ci, ucieczk z przymusowych robót itp., byli
oni s dzeni przez policyjny s d dora ny (Standgericht) odbywaj cy swe
posiedzenia wyjazdowe w jednej z sal na parterze bloku 11 i z reguły skazywani
na kar mierci. Egzekucje skazanych odbywały si pod cian Strace na
podwórzu bloku 11, a od 1944 roku w krematoriach w Brzezince, bezpo rednio po zako czeniu posiedzenia s du. Z niepełnych spisów m czyzn i kobiet
skazanych na mier przez policyjny s d dora ny, sporz dzonych nielegalnie
przez obozowy ruch oporu, wynika, i w dniu 2 wrze nia 1943 roku s d
dora ny skazał na mier 94 osoby, w tym 8 w wieku do 17 lat, z których
Leokadia Samarzyk miała zaledwie 9 lat. Podobnie na posiedzeniach 22.
pa dziernika, 29 listopada czy 29 grudnia 1944 roku s d skazał na kar mierci
obok dorosłych tak e młodocianych do 17 lat38. Do wyj tku nale ał
przypadek odst pienia od s dzenia przez Standgericht czterech dziewcz t:
czternastoletniej Augustyny Borowiec oraz niespełna pi tnastoletnich – Marii
Bar, Marii Orlickiej i Rozalii Kowalczyk, które w oczekiwaniu na rozpraw
zostały umieszczone tymczasowo w obozie kobiecym w Birkenau jako
wi niarki. W tym przypadku s d dora ny polecił umie ci je w obozie dla
dzieci w Łodzi (Polen-Jugendverwahrlager der Sicherheitspolizei). Ta wyj tkowa decyzja s du wprowadziła w bł d nawet policj niemieck , która
wiedz c jakie zwykle zapadaj wyroki, powiadomiła ju wcze niej rodziców
jednej z dziewcz t o wykonaniu na niej w KL Auschwitz wyroku mierci39.
Wstrz saj ca jest relacja naocznego wiadka, esesmana Pery Broada –
funkcjonariusza o wi cimskiego wydziału politycznego na temat jednej z rozpraw s du dora nego: „Wprowadzaj szesnastoletniego chłopca. Głodny
ukradł co ze sklepu, zaliczony jest wi c do nielicznych wypadków »kryminalnych«. Po odczytaniu wyroku mierci Mildner [szef katowickiego Gestapo,
który przewodził rozprawie – HK] powoli odkłada papier na stół i zwraca
przenikliwy wzrok na mał blad posta stoj c pod cian w cieniutkim
37
APMO. Mat. RO., t. VIIIa, wykaz numerowy m czyzn skierowanych z Warszawy do KL
Auschwitz po wybuchu powstania zbrojnego, sporz dzony nielegalnie przez wi niów w obozie.
APMO. Mat. RO t. VIIIb, niekompletny wykaz nazwiskowy kobiet skierowanych do obozu
z Warszawy po wybuchu powstania. Wykaz obejmuje około połow liczby kobiet i dziewcz t
skierowanych do obozu.
38
APMO. Mat. RO, t. IV k. 254-259.
39
WAP Katowice. Zespół Prowinzialverwaltung, syg. 5309, 5320, 5454, 5402, 5431. Patrz tak e
Józef Witkowski, Hitlerowski obóz dla małoletnich w Łodzi. Wrocław 1975, s. 87, 88; Alfred
Konieczny, Pod rz dami wojennego prawa karnego Trzeciej Rzeszy. Górny l sk 1939-1945.
Warszawa, Wrocław 1972, s. 369.
DZIECI I MŁODZIE W KL AUSCHWITZ
129
ubranku. Powoli akcentuj c ka de słowo mówi: »Czy masz matk « – Chłopak opuszcza wzrok i odpowiada ledwo dosłyszalnie zduszonym łzami głosem:
»Tak« – »Czy boisz si
mierci« – Rze nik o byczym karku bada ludzi
i rozkoszuje si sadystycznie przera eniem ofiary. Chłopak nie wydaje głosu,
lecz tylko dr y. »Zastrzelimy ci dzisiaj« — mówi Mildner, staraj c si , by głos
miał d wi k wyroczni. »I tak zostałby którego dnia powieszony. Za godzin
b dziesz martwy»40.
Ze wzgl du na fragmentaryczno materiału dokumentacyjnego nie mo na
ustali nawet przybli onej liczby dzieci i młodocianych skazanych przez s d dora ny
na mier , b d z jego wyroku umieszczonych w obozie koncentracyjnym.
4. Dzieci i młodociani z Białorusi i Ukrainy
W latach 1943-1944 obok dzieci ydowskich, cyga skich i polskich kierowane
były do obozu równie dzieci z okupowanych terenów Zwi zku Radzieckiego.
Działo si to zgodnie z rozkazem Himmlera z 6 stycznia 1943 roku nakazuj cym
a eby „[...] w czasie przeprowadzenia akcji przeciwko bandom [partyzantom
– HK], zebra m czyzn, kobiety i dzieci podejrzane o zwi zek z bandami
i przesła transportami zbiorczymi do obozu w Lublinie lub O wi cimiu”41.
Operuj ce na okupowanych terenach wschodnich Einsatzkommanda, a szczególnie Einsatzkommando 9, wysyłały do O wi cimia i Majdanka całe rodziny
z terenów obj tych akcjami pacyfikacyjnymi, głównie z Białorusi, zwłaszcza
z okolic Mi ska i Witebska oraz z Ukrainy, głównie ze Lwowa.
Do KL Auschwitz przywieziono co najmniej 15 transportów ludno ci
cywilnej z okupowanych obszarów Zwi zku Radzieckiego. Najwi cej dzieci
przybyło w transportach w dniach: 9 wrze nia, 22 pa dziernika i 23 listopada
1943 roku z Witebska oraz 4 grudnia 1943 roku z Mi ska. Dzieci rosyjskie
przywo ono równie transportami ewakuacyjnymi z obozów koncentracyjnych z Majdanka oraz Stutthofu.
W pojedynczych przypadkach dzieci i młodociani w wieku 11-17 lat znajdowali
si równie w ród przywiezionych do obozu radzieckich je ców wojennych.
Ponadto pewna liczba dzieci rosyjskich przywieziona została wraz z dorosłymi
w transportach zbiorowych z ró nych rejonów Rzeszy. Byli to najcz ciej uj ci
uciekinierzy z robót przymusowych, za kar osadzani w obozie koncentracyjnym.
Brak dokumentów uniemo liwia ustalenie dokładnej liczby dzieci-obywatełi
radzieckich umieszczonych w KL Auschwitz. Bior c jednak pod uwag tylko
4 wymienione transporty z Mi ska i Witebska, w których cz ciowo ustalono
liczb dzieci i młodocianych, mo na orientacyjnie poda , i przywieziono do
obozu tymi transportami co najmniej 910 dzieci i młodocianych42.
40
Wspomnienia Pery Broada (W:) O wi cim w oczach SS. Höss, Broad, Kremer. O wi cim
1980, s. 349.
41
Dokument Norymberski, syg. NO-2031. Dokument ten przetłumaczony na j zyk polski
zamieszczony jest w publikacji Romana Hrabara, Na rozkaz i bez rozkazu. Katowice 1968,
s. 117-118. Zob. tak e Andrzej Kami ski, Hitlerowskie obozy koncentracyjne i o rodki masowej
zagłady w polityce imperializmu niemieckiego. .Pozna 1964, s. 172.
42
APMO. Mat/1345, t. 108c k. 131-150, wykaz dzieci białoruskich przywiezionych w 1943 r.
z Witebska i Mi ska do KL Auschwitz.
130
HELENA KUBICA
5. Dzieci urodzone w obozie
Po utworzeniu w KL Auschwitz w marcu 1942 roku obozu e skiego miały
miejsce przypadki urodzenia dzieci przez kobiety, które trafiły tam ju jako
ci arne43. Pocz tkowo kobiety te były uznawane za niezdolne do pracy
i w ramach prowadzonej w obozach akcji eutanazji u miercano je zastrzykami
fenolu. Robiono to najcz ciej po apelu wieczornym, na którym kierowano
ci arne do rewiru (szpitala obozowego). Nawet je eli niektórym wi niarkom
udało si urodzi dziecko, to zarówno matk jak i dziecko zabijano. Taki los
mi dzy innymi spotkał niektóre kobiety polskie z Zamojszczyzny.
W pierwszej połowie 1943 roku zaniechano u miercania kobiet ci arnych
i poło nic, co wi zało si prawdopodobnie z nowymi decyzjami Himmlera
dotycz cych akcji eutanazji44. Zamiast tego dokonywano przymusowego
sp dzania lub operacyjnego usuwania płodu, bez wzgl du na stopie zaawansowania ci y. Je eli jednak doszło do urodzenia dziecka, wówczas noworodki
zabijano zastrzykami fenolu lub topiono w wodzie, bez wprowadzenia ich
wcze niej w jak kolwiek dokumentacj obozow .
Od drugiej połowy 1943 roku pozostawiano przy yciu noworodki urodzone
przez wi niarki nie- ydówki. Po porodzie w szpitalu obozowym oddawano
dziecko matce, lecz na skutek braku dostatecznej ilo ci pokarmu u matki,
przebywania w najprymitywniejszych warunkach higieniczno-sanitarnych dzieci najcz ciej umierały. Odnotowano nieliczne tylko przypadki zwalniania
z obozu matek wraz z urodzonymi tam dzie mi.
Dzieci urodzone w obozie po kilku dniach były rejestrowane jako „nowo
przybyłe” (po raz pierwszy fakt taki odnotowano w dokumentacji z 22 lipca
1943 r.)45, przydzielano im kolejny numer obozowy (dziewczynkom z serii
numerów kobiecych, chłopcom z serii m skiej), który tatuowano z reguły na
udzie lub po ladku, w pojedynczych przypadkach na r czce. Fakt urodzenia
si dziecka odnotowywano równie w obozowym Urz dzie Stanu Cywilnego
(Standesamt II), gdzie wypełniano akt urodzenia wpisuj c w rubryce miejsce
urodzenia nie nazw obozu, lecz nazw miejscowo ci i ulicy (Auschwitz
Kasernenstrasse)46.
Nie tatuowano numerów dzieciom urodzonym przez Niemki i Polki przywiezione z Warszawy po wybuchu powstania oraz prawdopodobnie tym dzieciom
nie ydowskim, które lekarze _SS w czasie kontroli w blokach rewirowych
zakwalifikowali do germanizacji. Dzieci, wytypowane jako odpowiadaj ce kryteriom rasy nordyckiej, oddzielano od matek, odsyłano na tzw. Kwarantann
43
APMO. D-RF-3/RSHA/. Zespół Allgemeine Erlasse. Korespondencja RSHA (ró ne),
t. 80ak. 135, zarz dzenie szefa RSHA z dnia 6.V.1943 r. w sprawie ponownego zakazu kierowania
do obozu kobiecego w Ravensbrück, Auschwitz i Lublin kobiet ci arnych przez placówki Gestapo.
Zarz dzenie to dotyczy kobiet kierowanych do obozu indywidualnie przez placówki policji.
44
Zarz dzenie Richarda Glücksa – inspektora obozów koncentracyjnych z dnia 27 kwietnia
1943 r. powiadamiaj ce komendantów obozów koncentracyjnych, e decyzj Himmlera do
zabijania w ramach akcji eutanazji maj by przeznaczeni tylko chorzy umysłowo. (Dok. Nor.
syg. PS 1933 (W:) A. J. Kami ski, jw., s. 172).
45
APMO. D-AuI-2/l,2,3. Zespół Geburtsurkunde.
46
Ibidem; Zob tak e Proces Hössa, t. 3a, k. 136-137, zeznanie b. wi niarki Stanisławy
Rachwałowej.
DZIECI I MŁODZIE W KL AUSCHWITZ
131
wyj ciow , gdzie poddawano je wst pnym badaniom antropologicznym i wysyłano do placówek Centrali Przesiedle czej do Łodzi, Nakła czy Potulic, jak
równie do specjalnych o rodków Lebensbornu – organizacji zajmuj cej si
mi dzy innymi germanizacj dzieci47.
Dzieci urodzone w obozie kobiecym przez wi niarki ydówki generalnie
u miercano zaraz po urodzeniu (bez jakiejkolwiek rejestracji) do ko ca
pa dziernika 1944 roku, kiedy to zaprzestano w ogóle masowego u miercania
ydów. Jednak e w 1944 roku z niewiadomych powodów, wbrew tej zasadzie,
odnotowano w dokumentach obozowych 8 przypadków urodzenia i zarejestrowania (wydania numeru obozowego) dzieci ydowskich. Pierwszy wpis nosi
dat 21 lutego 1944 roku48. Jedno z tych dzieci prze yło kilka miesi cy
w obozie i zmarło na krótko przed wyzwoleniem.
Nie były u miercane dzieci ydowskie rodz ce si w tzw. obozie rodzinnym
dla ydów z getta w Terezinie przez okres jego istnienia na terenie Birkenau,
co było wynikiem uprzywilejowanego traktowania jego mieszka ców. Nie
zachowały si jednak adne dokumenty mówi ce o liczbie urodzonych tam
dzieci. Wiadomo jednak, e wszystkie one zgin ły podczas likwidacji tego
obozu w lipcu 1944 roku,
Podobna sytuacja była równie w obozie rodzinnym dla Cyganów. Cygankom pozwalano rodzi , utworzono nawet specjaln izb szpitaln dla poło nic.
Nowo narodzone dzieci były odnotowywane w zachowanej do dnia dzisiejszego
ksi dze głównej obozu cyga skiego. Ogółem urodziło si tam 378 dzieci.
Jednak e miertelno noworodków w tym obozie była jeszcze wi ksza ni
w obozie kobiecym, chocia przez pewien czas otrzymywały znacznie lepsze
wy ywienie. Spowodowały to gorsze ni w innych cz ciach obozu warunki
higieniczno-sanitarne (w pierwszym okresie brak było wody i kanalizacji) oraz
jego olbrzymie zag szczenie, pot guj ce rozprzestrzenianie si chorób zaka nych.
Podsumowuj c powy sze ustalenia mo na stwierdzi , i w zachowanych
dokumentach poobozowych z lat 1943-1945 oraz w dokumentacji dotycz cej
akcji pomocy wyzwolonym wi niom figuruje 680 dzieci-wi niów urodzonych
w obozie kobiecym oraz familijnym obozie cyga skim, z których o mioro
zwolniono z obozu razem z matkami, a wyzwolenia w KL Auschwitz
doczekało zaledwie 46 dzieci, z czego jeszcze kilkoro zmarło zaraz po
wyzwoleniu w szpitalu PCK na terenie byłego obozu w O wi cimiu i w szpitalu
PCK w Brzeszczach49.
47
„Stowarzyszenie” Lebensborn, utworzone 12.XII.1935 r. z inicjatywy Himmlera, miało
mi dzy innymi za zadanie germanizacj dzieci pochodz cych ze Wschodu.
48
APMO. Mat. RO, T. XX b i c, wykaz transportów m skich i kobiecych sporz dzony
nielegalnie przez wi niów i wi niarki z list transportowych.
49
Według relacji i wspomnie byłych wi niarek z personelu rewiru – szpitala obozowego,
urodziło si znacznie wi cej dzieci w obozie, ni to wynikałoby z zachowanych dokumentów.
Najwi cej porodów było w ród wi niarek
ydówek. Była wi niarka, z zawodu poło na,
Stanisława Leszczy ska, odbieraj ca porody w obozie kobiecym od maja 1943 r., stwierdziła
w swoim raporcie-wspomnieniu z obozu, opublikowanym w 1957 r., e w okresie od maja 1943 r.
do wyzwolenia sama odebrała około 3000 porodów. Zdaniem jednak innych wi niarek
z personelu szpitala obozowego liczba ta jest znacznie zawy ona. (Stanisława Leszczy ska,
Raport poło nej z O wi cimia. „Przegl d Lekarski — O wi cim” 1965, s. 104-106.
132
HELENA KUBICA
6. Warunki ycia dzieci i młodocianych
W pierwszych latach istnienia obozu (1940-1943), poza pojedynczymi przypadkami, w zasadzie nie było dzieci poni ej 14 lat. Byli natomiast, jak wcze niej ju
wspomniano, młodociani w wieku 15-17 lat. Przebywali oni razem z dorosłymi
i na równi z nimi byli traktowani. W drugiej połowie 1940 roku w obozie m skim
wydzielono dla chłopców poni ej 18 lat jeden z bloków (blok nr 5), tworz c w ten
sposób tzw. blok dla młodocianych wi niów. Istniał on kilka miesi cy, a przebywało w nim około 300 osób. Przebywaj cy tam młodociani chłopcy pocz tkowo
nie pracowali, uczyli si zawodu w tzw. szkole murarskiej (Maurerschule)50.
Istniała ona w obozie macierzystym i w Birkenau, z przerwami, do 1944 roku.
Kierowano do niej zarówno Polaków, jak i ydów oraz Rosjan. Nauka zawodu
trwała kilka tygodni, a nast pnie przydzielano ich do komand budowlanych51.
W obozie kobiecym przez kilka miesi cy 1942 roku funkcjonowało komando robocze, tzw. Kinderkommando, do którego wł czano kilkunastoletnie
dziewczynki i zatrudniano je w ogrodnictwie. Jedna z dziewcz t tak pisze na
ten temat: „Zaraz na drugi dzie po przybyciu do obozu [przybyła z ko cem
maja 1942 r. – HK] zostałam skierowana do Kinderkommando. Była to
grupa bardzo młodych dziewcz t w wieku 12-16 lat. Komando to pracowało
w Rajsku w ogrodnictwie”52
Oprócz ci kiej pracy, przekraczaj cej nieraz mo liwo ci fizyczne kilkunastoletnich, niedo ywionych chłopców czy dziewczynek, byli oni nara eni na
wszelkiego rodzaju szykany, wyrafinowane tortury czy kary za drobne nieraz
przewinienia. Przykładowo, szesnastoletni wi zie Czesław Kempisty został
ukarany kilkoma godzinami kary słupka za to, e pracuj c przy wyładunku
brukwi z wagonu, rzucił kilka sztuk zgłodniałym je com radzieckim id cym do
pracy. Z kolei Halin Grynstein, trzynastoletni dziewczynk
ydowsk ,
stra nik niemiecki postrzelił w rami tylko za to, e zbli yła si do ogrodzenia
obozowego, aby porozmawia z inn wi niark .
Młodociani w obozie byli nara eni na deprawacj ze strony niektórych
wi niów i wi niarek, zwłaszcza kryminalnych, w ród których du o było
homoseksualistów i lesbijek.
W drugiej połowie 1943 roku, na skutek zmiany w post powaniu władz
obozowych wobec dzieci nie ydówskiego pochodzenia, pojawiło si w obozie
kobiecym du o dzieci, zwłaszcza we wrze niu 1943 roku po przybyciu
transportów ludno ci cywilnej, głównie matek z dzie mi, z terenów Białorusi.
Zacz to wówczas tworzy odr bne baraki dla dzieci powy ej dwóch lat,
oddzielaj c je od matek. Wi kszo z tych dzieci została w niedługim czasie
wywieziona kilkoma du ymi transportami do specjalnych obozów dla dzieci ze
50
APMO. Zespół O wiadczenia, t. 72 k. 18-19, t. 73 k. 1, t. 74 k. 3-4, t. 96 k. 34-37, relacje b.
wi niów młodocianych: Nikodema Pieszczocha, Stanisława Miarkowskiego, Czesława Sułkowskiego, Stanisława Hantza.
51
APMO. Zespół O wiadczenia, t 16 k. 52, relacja b. wi nia Abrahama Dawida Feffera;
APMO. Proces Hössa, t. 2 k. 3, zeznania b. wi nia Moj esza Kleinsteina. Patrz tak e F. Piper,
Zatrudnienie wi niów KL Auschwitz. O wi cim 1981, s. 329-330.
52
APMO. Zespól O wiadczenia, t. 47 k. 32, relacja b. wi niarki Ruth Milarowej (w obozie
Hermansztadt).
DZIECI I MŁODZIE W KL AUSCHWITZ
133
wschodu w Konstantynowie koło Łodzi i w Potulicach, prawdopodobnie
w celach germanizacyjnych. Z pocz tkiem listopada 1943 roku wywieziono do
Potulic w jednym tylko transporcie 542 dzieci białoruskich53.
Warunki ycia dzieci przebywaj cych w odr bnych barakach, zarówno pod
wzgl dem wy ywienia jak i zakwaterowania, nie ró niły si od tych, jakie
stworzono dorosłym. Nieco lepsze warunki miały jedynie dzieci w rewirze
obozowym, i to tylko dzi ki ogromnym staraniom personelu wi niarskiego.
Starano si o dodatkowe koce dla dzieci, o cieplejsz odzie , o dodatkowe
przydziały ywno ci, zwłaszcza białego chleba czy mleka. Wykorzystywano
w tym celu nielegalne kontakty z wi niami z rewiru m skiego czy z magazynów „Kanady”.
Wi niowie doro li obj li równie pomoc dzieci poza rewirem. Najwi ksze
mo liwo ci w tym zakresie mieli ci, którzy pełnili w wi niarskiej hierarchii
obozowej jakie funkcje lub pracowali w komandach maj cych dost p do
odzie y, ywno ci czy lekarstw. Pomoc taka była organizowana nie tylko przez
pojedynczych wi niów czy wi niarki, lecz równie przez obozowe organizacje ruchu oporu.
Szczególnie du o wysiłku wkładano w zdobywanie dodatkowego po ywienia
i odpowiedniej odzie y. Kobiety zatrudnione w kuchni obozowej „organizowały” dla dzieci dodatkowe, nieraz bardziej kaloryczne wy ywienie. Wi niarki
pracuj ce w ogrodach przynosiły jarzyny. Te które pracowały w magazynach
„Kanady”, przemycały do obozu odzie i bielizn dzieci c . Zatrudnione
w szwalni obozowej ukradkiem szyły ze starych prze cieradeł bielizn dla
małych dzieci i niemowl t. Starsze dzieci i młodocianych zatrudnionych
w komandach roboczych starano si chroni od nadmiernie ci kiej pracy,
a nawet broniono przed niektórymi okrutnymi funkcyjnymi54.
W barakach dla dzieci wi niowie ozdobili ciany barwnymi rysunkami
zabaw i scenami z bajek. Do chwili obecnej zachowały si takie malowidła
wewn trz murowanego baraku nr 16 w obozie kobiecym w Brzezince, na
terenie BIa, przeznaczonego dla dzieci polskich.
Szczególn form opieki było dbanie o to, by prze ycia obozowe w jak
najmniejszym stopniu zdeformowały słab , jeszcze nieukształtowan psychik
dziecka. Doro li wi niowie czuwali, by dzieci, zwłaszcza starsze, nie ulegały
demoralizacji, budzili w nich uczucia patriotyczne, wieczorami deklamowali
dzieciom wiersze, opowiadali ba nie, starsze uczono geografii, historii i literatury.
Najtrudniej było zorganizowa pomoc dzieciom i młodocianym pochodzenia ydowskiego, ci gle zagro onym selekcjami do komór gazowych. Dzi ki
jednak odwadze i sprytowi niektórych wi niów i wi niarek pewn liczb
dzieci ydowskich udało si uratowa . Akcj ratowania dzieci podejmowano
ju na rampie kolejowej. Wi niowie pracuj cy przy wyładunku transportów
ydowskich, wykorzystuj c fakt, i na polecenie dr. Mengelego wybierano do
53
APMO. IZ-2/1-8. Inne Zespoły. Akta Centrali Przesiedle czej – Obóz w Potulicach (UWZ
Lager-Potulic), t. 1, 1a. Zob. tak e, Wladimir Litwinow, Pojezd iz noczi, Kijew 1989.
54
APMO. Zespół Wspomnienia, t. 71 k. 128, wspomnienia b. wi niarki Eulalii Kurdej; Lech
Szawłowski, Z prze y
warszawskich dzieci w obozach. hitlerowskich. „Przegl d Lekarski
– O wi cim 1972, s. 160; Bogdan Bartnikowski, Dzieci stwo w pasiakach. Warszawa 1977 s
71-75.
134
HELENA KUBICA
„celów badawczych” bli ni ta, przemycali do obozu dzieci mniej wi cej podobne do siebie, daj c im w ten sposób szans prze ycia. W nielicznych przypadkach udawało si tak e, głównie wi niom funkcyjnym, ukrywa dzieci ydowskie w barakach dla dzieci nie ydowskiego pochodzenia,
chroniono je w ten sposób przed selekcjami. Znany jest przypadek uratowania w obozie kwarantanny m skiej w Brzezince grupy ponad 120 dzieci
ydowskich z Kowna przez wi niów Polaków, z blokowym baraku nr 7
Czesławem Gaszy skim na czele. Przekupiwszy niektórych esesmanów, najpierw ukryli te dzieci w ród dzieci polskich, a nast pnie zorganizowali
ich transport do obozu KL Flossenbürg, gdzie nie groziła ju im wybiórka
do komór gazowych55. Ratowano równie ydowskie noworodki, podmieniaj c je w miejsce zmarłych w rewirze na terenie obozu kobiecego dzieci
nie ydowskich.
Eksterminacja dzieci – wi niów, a tak e ich wywóz do innych obozów,
zwłaszcza z chwil rozpocz cia stopniowej ewakuacji obozu spowodowały, i
niewiele dzieci doczekało wyzwolenia. Te, które władze obozowe pozostawiły
w obozie razem z chorymi, niezdolnymi do marszu, zostały przez wi niów
umieszczone w obozie kobiecym na terenie BIIe. Według aktualnych bada ,
w oparciu o dost pne dokumenty ustalono, i w obozie o wi cimskim
wyzwolono ponad 600 dzieci i młodocianych do 17 lat, w tej liczbie ponad 400
dzieci do 14 lat56.
Wyzwolone dzieci były skrajnie wycie czone, niektóre miały odmro one ko czyny. Wi kszo z nich zaraz po wyzwoleniu znalazła si w radzieckich szpitalach polowych, zorganizowanych na terenie byłego obozu macierzystego oraz w Szpitalu Obozowym PCK, kierowanym przez doktora Józefa
Bellerta.
Po zbadaniu grupy 180 dzieci w wieku od 6 miesi cy do 14 lat komisja
s dowo-lekarska ustaliła, e wi kszo
z nich cierpiała z powodu chorób
nabytych w obozie; 60% chorowało na awitaminoz i wyniszczenie organizmu,
40% na gru lic , ka de dziecko miało niedowag w granicach 5-17 kilogramów, mimo, i w wi kszo ci przywiezione zostały do obozu w drugiej
połowie 1944 roku, a wi c przebywały w nim zaledwie od 3 do 6 miesi cy57.
W ród wyzwolonych dzieci dominowały dzieci ydowskie, zwłaszcza te, na
których przeprowadzano w obozie eksperymenty, oraz dzieci polskie z Warszawy. Z chwil odzyskania wolno ci nie zako czyły si ich cierpienia
i tragedia. Nie wszystkie magły powróci do swoich domów, do normalnego
ycia. Wiele z nich nie miało dok d wraca . Ich rodzice albo zgin li, albo
przebywali jeszcze w innych obozach na terenie Trzeciej Rzeszy, wywiezieni
55
APMO. Zespół Wspomnienia, t. 108 k. 20-28, wspomnienia b. wi nia Czesława Gaszy skiego. Zob. tak e APMO. Proces Hössa, t. 6 k. 31, t. l k. 68 i dalsze zeznania b. wi nia Otto
Wolfena oraz Luigi Ferri; Alfred Fiderkiewicz, Brzezinka – wspomnienia z obozu, Warszawa
1956, s. 119.
56
Na ten temat zob. tak e, notatki b. wi niarki Stanisławy Jankowskiej sporz dzone za okres
od 17 do 27 stycznia 1945 r. Podaj c liczb 435 dzieci w ród wi niarek na terenie obozu BIIe
w Brzezince w dniu 26 stycznia, S. Jankowska nie podaje górnej granicy ich wieku. (APMO.
Zespół Wspomnienia, t. 61a k. 19.)
57
APMO. Zespół IZ, syg. IZ-1/3 k. 39-42, ekspertyza Nadzwyczajnej Komisji d/s Badania
Zbrodni Hitlerowskich.
DZIECI I MŁODZIE W KL AUSCHWITZ
135
tam transportami ewakuacyjnymi. Najmłodsze dzieci najcz ciej nie wiedziały
nawet kim s i sk d pochodz . Te, które miały rodziny, wracały do swoich
domów cz sto w stanie kra cowego wyczerpania fizycznego i psychicznego.
Zamiast si uczy , jak ich rówie nicy, musiały si leczy . Nieraz całe lata
sp dzały w szpitalach, prewentoriach lub na zawsze pozostawały inwalidami.
Nerwice, gru lica, anemia, choroby układu kr enia, układu oddechowego czy
choroby nerek, to trwałe skutki ich pobytu w obozie. Pi ciokrotnie wy sza
liczba inwalidztwa w ród byłych wi niów dzieci, w stosunku do ich rówie ników, którzy nie przeszli przez obozowe piekło, wiadczy najwymowniej
o warunkach ycia w obozie.

Podobne dokumenty