pobierz - Julian Grzesik

Transkrypt

pobierz - Julian Grzesik
CHRONOLOGIA BIBLIJNA
PORÓWNANA Z ORIENTALNĄ,
ŻYDOWSKĄ I CHRZEŚCIJAŃSKĄ
Opracował
Julian Grzesik
LUBLIN 2006
1
Tytuł:
CHRONOLOGIA BIBLIJNA
PORÓWNANA Z ORIENTALNĄ,
ŻYDOWSKĄ I CHRZEŚCIJAŃSKĄ
Opracował: Julian Grzesik
Skład komputerowy:
Okładka;
Grzegorz Kręczkowski
Druk: SOWA Sp. z o.o.
Warszawa
ISBN
2
O książce
Wiarygodność chronologii biblijnej jest powszechnie podważana.
Adwersarze, na poparcie destrukcyjnych tez zwykle powołują się na
podręczniki, w których umowne daty uważają za dowiedzione.
E. Dąbrowski –z wykładni chronologii wyprowadził taką konkluzję:
W 170 roku tej ery Żydzi rozpoczęli własne liczenie czasu według lat
rządów arcykapłana Simona 143/142 przed Chrystusem.
Od 893—160 roku przed narodzeniem Chrystusa wydarzenia podane w
Biblii mogą być obliczone zgodnie z chronologią asyryjską, babilońską i
grecką.. Wiele z tych dat opiera się na astronomicznych obserwacjach
(np. zaćmienie słońca 15 czerwca 763 przed Chrystusem podczas
asyryjskiego roku Bur-Sagale). Kontakty Hebrajczyków z Asyryjczykami,
Babilończykami, Persami, Seleucydami i Ptolemeuszami dostarczają wiele
niezawodnych dat dla dziejów Izraela i Judy, z którymi może być
zsynchronizowana reszta biblijnych wydarzeń. Koniec cytatu.
Zewnętrznych świadectw księgi natury nie neguje Słowo Boże.
Pan Jezus rzekł: „Jeśli ci umilkną, kamienie wołać będą” Łk.
19,20; zaś Abakuk (2,11), Izajasz (19,19), Enoch prorokując
odwoływali się do nich: „Kamień ze ściany zawoła, a belka
budowy mu zawtóruje”. „W ów dzień będzie się znajdował ołtarz
Pana w pośrodku kraju Egiptu, a przy jego granicy stela na cześć
Pana. Będą to znaki i świadectwa o Panu zastępów w kraju
egipskim” „A prorokował też o nich siódmy od Adama Enoch
mówiąc: „Oto przyszedł Pan z tysiącami swoich świętych Juda 14.
Niema spisanego proroctwa Enocha, który nie umarł, ale
zachowany w potopie, jawi się bez rodowodu w Melchizedeku
(Hbr. 11,5; 7, 1-6). Wówczas w Egipcie, za panowania Hyksosów,
w XXII wieku p.n.e. pod jego nadzorem zbudowano piramidę
Cheopsa, w konstrukcji której, Pan Bóg przekazał to proroctwo.
Tora spisana przez Mojżesza pod Bożym natchnieniem, jest
oparta na świadectwach – Toledoth osób, które obcowały z
Adamem, lub tych którzy żyli za jego czasów i przekazali
informacje Noemu, jak i jego i Abrahama potomkom.
Aby uniknąć ewidentnego zamętu, należy dokonać gradacji
hierarchii wartości źródeł, w oparciu o które mamy konstruować
3
poprawną strukturę chronologii. Jeżeli przyjmiemy za równorzędna te,
jakie zaoferował E. Dąbrowski, to nic dziwnego, że w tej materii wśród
znamienitych uczonych panuje taka niesamowita rozbieżność dat,
ujawniona choćby i na kartach tej skromnej publikacji.
Jeżeli wierzymy w Boga, należy również wierzyć Bogu, że
powierzając Stary Testament jego kustoszowi, kościołowi
żydowskiemu, przekazał w nim jeden ze ścisłych elementów teologii
systematycznej, w postaci niezbędnych ogniw chronologicznych.
„Do objawienia i do świadectwa! Ale jeżeli nie chcą, niech mówią
według słowa tego, w którym niema żadnej zorzy” Iz. 8, 20.
Wierzyć w Biblię jako natchnione przesłanie prawd oznacza, kto jest
jej kustoszem i dysponentem. Zatem nie Żydzi diaspory, aleksandryjscy
z 70 tłumaczami, nie sobór Trydencki i inne konsylia.
Nie Biblia hebrajska ma zajmować równorzędną, lub podrzędną rolę
w hierarchii wartości ogniw chronologicznych, a tym bardziej źródeł
pozabiblijnych, które pełnią pomocniczą, służebną rolę.
W trakcie badania historii starożytnej, z konieczności powielano
podawane w nich daty, prosząc czytelników by w miarę jak się
przekonają o wiarygodności chronologii biblijnej, sami je korygowali.
Za dokument czasów prehistorycznych uznaje się Księgę Rodzaju (w
tym jej pierwsze 10 rozdziałów), zredagowaną przez Mojżesza. Bez
informacji zawartych w Biblii, nikt nie byłby w stanie skonstruować
poprawnej historii i chronologii starożytnej. Przez pryzmat chronologii
hebrajskiej, porównamy z orientalną w jej członach: egipskim,
asyryjskim i t. p. W tym celu przedkładamy do oceny następujące
opracowania:
1. Starożytność w dokumentach i mitach;
2. Chronologia Biblijna;
3. Równoległe Dyspensacje;
4. Korekty i uzupełnienia chronologii i równoległości;
5. Rys chronologiczny Historii Starego Testamentu;
6. Chronologia orientalna i Starego Testamentu.
7. Proroctwo Enocha - Melchizedeka zawarte w Piramidzie;
8. Porównanie Chronologii biblijnej z wymiarami Piramidy.
I stanie się dnia owego, mówi Pan Zastępów, że wykorzenię imiona
bałwanów z ziemi ... w on dzień będzie Pan jeden i imię Jego jedno".
Zachariasz 13,2,9;
4
I
STAROŻYTNOŚĆ W DOKUMENTACH I MITACH
1. 1
MOJŻESZ PISARZEM KSIĘGI RODZAJU
Z mego serca tryska piękne słowo
i utwór mój głoszę dla króla
mój język jest jak rylec biegłego pisarza...
wdzięk rozlał się na Twoich wargach. Ps 45,1-3.
Biblia stanowi skarbnicę prawd objawionych i jest jedyną regułą
wiary i życia dla ludzi głęboko wierzących w Boga (5 Mj 4,2; Iz 8,20).
Źródłem wszelkich niezmiennych zasad, samoistniejącym bytem jest
Bóg „Wszechmogący, pełen potęgi, świętości, bogaty w prawości" (Hiob 37,23), bo „sprawiedliwość i sąd (prawo) są gruntem (podstawą)
stolicy Twojej. Miłosierdzie i sąd i prawda kroczą przed Tobą" - (Ps
89,15-16).
Biblia jest księgą nad księgami, jest pełna prostoty, harmonii,
odznacza się pięknością, wzniosłością, skutecznością i praktycznością,
mając przy tym w sobie przekonywającą moc dla serca i umysłu. Stąd
też jest uznanym w literaturze światowej bestsellerem. „O, jako są
słodkie słowa Twoje podniebieniu memu. Nad miód są słodsze ustom
moim" (Ps 119,103).
Biblia hebrajska Starego Testamentu dzieli się na trzy części, zwane:
Torah, Nebiim i Ketubim - Zakon, Prorocy, Pisma.
Księgi te z polecenia Boga zostały podzielone na zasadzie
urzędowego stosunku ich pisarzy do Boga. Mojżesz był prawodawcą i
dlatego księgi przez niego napisane jako Torah, zajmują przednie
miejsce (l Mj, 2 Mj, 3 Mj, 4 Mj, 5 Mj). Nebiim - pisali prorocy (Jr 1,110; Ez 1,3; 2,3; 3,4-17; Am 1,1;7,14). Ketubim - pisali mężowie stanu,
jak: Dawid, Salomon, Daniel, Ezdrasz, Nehemiasz.
Chociaż Biblia była pisana około siedemnaście stuleci przez
czterdziestu dziewięciu pisarzy, to jednak wszystkie jej części (przy
5
zachowaniu różnorodności form literackich) tworzą jedną całość,
wzajemnie się uzupełniają, są przeniknięte Boską dyspozycją Ducha
Świętego.
Przez wszystkie wieki tak Żydzi, jak i chrześcijanie wierzyli, że
Pięcioksiąg z Bożej inspiracji zredagował Mojżesz. Lecz w epoce
oświecenia, szczególnie w XIX w. Biblia, a osobliwie Księga Rodzaju
została poddana ostrej krytyce. Gdyby udało się podważyć
wiarygodność którejkolwiek z ksiąg Biblii, zostałaby obniżona jej
wartość dowodowa i nie mogłaby ona nadal stanowić podstaw wiary.
Zapoznamy się zatem z obroną księgi Rodzaju i Mojżesza jako jej
pisarza i źródłami, którymi mógł się posiłkować w trakcie jej
redagowania. „Teraz tedy, o Izraelu, słuchaj ustaw i sądów, których Ja
was uczę, abyście je czynili w ziemi do której idziecie, abyście ją
dziedzicznie posiedli" (5 Mj 4,1,2,14).
Biblia w sposób konstruktywny buduje wielki system filozofii
duchowej przenikający Boski Plan, równocześnie wykazując w co nie
powinniśmy wierzyć w zakresie błędnych doktryn, przepisów, obietnic,
napomnień, proroctw, historii i typów. Zawiera ona dostateczny arsenał
argumentów i za pośrednictwem wersetów odpiera ataki i błędne
przedstawiania jej treści, bowiem: „pismo przez Boga natchnione jest
pożyteczne do nauki (prawd wiary), do wykrywania (odrzucania)
błędów” (2 Tm 3,16). Studiując z Bożą pomocą Księgę Rodzaju,
chronologię biblijną i orientalną, a także badając korzenie
fundamentalnych błędów wywodzących się z kręgów świata
antycznego, będziemy mogli doświadczyć, że „Wszelka broń przeciw
tobie sporządzona - zawiedzie, a wszelki język, który oskarży cię w
sądzie - pokonasz" (Iz 54,17 BP).
Historia biblijna sięga najgłębszych korzeni bytu ludzkości.
Napotkała ona jednak na trzy rodzaje przeciwników: 1) jawnych, 2)
tych, którzy uchodzą za jej przyjaciół, 3) tych, którzy ją cenią, stają w
jej obronie, ale swymi interpretacjami obniżają jej wartość. Do tych
ostatnich należą ludzie kościołów wszystkich okresów, którzy swymi
błędnymi, uwłaczającymi Bogu i Biblii doktrynami przynoszą jej
największą szkodę.
Do jawnych wrogów Biblii czasów starożytnych można zaliczyć
Celsusa, którego zarzuty kompletnie obalił Augustyn, a Porfiriuszowi
pełną odpowiedź dał Euzebiusz z Cezarei.
6
Nowożytnymi nieprzyjaciółmi Biblii
byli
filozofowie
francuskiego oświecenia, jak Volter, Montesquieu, d'Alembert, de la
Mettrie, następnie Helvetius, Holbach, Diderot, Condiliac, Condoreet,
którzy podejmowali wszystkie problemy epoki, w tym dotyczące
historii i człowieka, demaskowali przesądy, a także podważali
wiarygodność wielu prawd objawionych. Utorowali oni drogę do
wyłonienia się od 1855 r. tzw. „wyższego krytycyzmu", a dały mu
początek takie książki, jak: Teologia Starego Testamentu Watke'go,
Pastoralne pisma Bayera i Życie Jezusa Straussa, opublikowany w
1863 r. Żywot Jezusa Renana oraz wydane w 1859 r. książki Darwina O
pochodzeniu gatunków, a w 1871 r. O pochodzeniu człowieka i o
doborze płciowym.
Katolik - oratorianin - R. Simon, w swoim dziele w 1678 r. zwracał
uwagę na niezgodności chronologiczne i logiczne, anachronizmy,
powtórzenia, różnice stylu konkludując, że nie można uznać Mojżesza
za autora całego Pięcioksięgu lecz tylko części prawnej i ks. Rodzaju,
że aż do Ezdrasza dochodziły różne uzupełnienia. Prawie wiek później,
pastor Witter (+ 1711) z Niemiec i katolicki konwertyta Jean Astruck lekarz francuski, w 1753 r. publikuje dzieło, które wykreowało go na
ojca współczesnego „wyższego krytycyzmu" w aspekcie t.zw. teorii
dokumentalnej. W oparciu o różne imiona na oznaczenie Boga Elohim i Jahwe, rozróżnia dwa równoległe dokumenty, zwracając
uwagę na powtórzenia. Według niego Mojżesz miał zredagować ks.
Rodzaju w dwóch różnych kolumnach, a jego następcy dokonali
zespolenia obydwu dokumentów.
Skrajni racjonaliści protestanccy, jak: J.G.Eichom (+1827)
rozciągnął tę teorię na cały Pięcioksiąg, K.D. Uqen (+1834) odkrywa
nowy dokument „Kodeks Kapłański", a w 1854 r. E. Riehm dodaje
jeszcze jeden dokument „Deuteronomisty". I takim sposobem powstała
teoria czterech źródeł dzisiejszego Pięcioksięgu: J - Jahwisty
(jahwistyczny), E - Elohista (elohistyczny), P - Priesterkodex
(kapłański) i D - Deuteronomista (ks. Powtórzonego Prawa).
Właściwymi teoretykami teorii czterech źródeł byli: E. Reuss, K.H.
Grag, A. Kuenen i W. Wellhausen i dlatego nazywane jest ich
nazwiskami, a najczęściej Wellhausena. Welhauzjańska datacja
7
dokumentów w świetle współczesnej archeologii, z którą on się nie
liczył, została odrzucona. Współczesnym mistrzem teorii
dokumentalnej jest O. Eissfeld. Przyjmuje on nie cztery źródła, ale
siedem, a nawet osiem. Wnioskowano, że Pięcioksiąg był ostatecznie
zredagowany od 1000 do 1200 lat po Mojżeszu.
Drugiemu etapowi rozwoju teorii dokumentalnej nadał bieg prof.
Wolf z Niemiec. We wstępie do swojego wydania poematów Homera
(1795) twierdził, że w czasach Homera (ok. 800 pne) Grecy nie znali
sztuki pisania, przekazując poematy z pamięci, aż wreszcie w czasach
Solona (ok. 600 pne) wynaleziono pismo greckie. Liberalni krytycy
twierdzili , że również w czasach Mojżesza pismo nie było znane i
dlatego nie mógł on spisać Pięcioksięgu, oraz że Biblia nie jest Bożym
objawieniem, lecz opisem ewolucji człowieka pod względem
religijnym.
Według nich dopiero w czasach Amosa i Ozeasza wykształcił się
monoteizm i możliwości spisania Pięcioksięgu, oraz że piąta księga
była najpierw napisana, tuż przed pokazaniem jej Jozjaszowi ok. 650 r.
p.n.e. Z powodu różniących się stylów Iz 1-39 i 40-66, (co łatwo
wyjaśnić całkowicie różnymi tematami) twierdzili, że pisało ją dwu
Izajaszów, którzy pisali po powrocie z Babilonu. W ogóle ich wywody
stawiały biblijne opisy w rzędzie pobożnych oszustw.
Znany orientalista Winckler (1863-1913) ocenił ks. Rodzaju,
zwłaszcza opisy dotyczące Abrahama, jako legendy oparte na mitologii
babilońskiej. Przed nim Stucker przypisał mitologiczne znaczenie
opisom biblijnym. Wyrazicielem jednego z kierunków tej szkoły zw.
Panbabilonizmem, był zmarły w 1922 r. dr. Friedrich Delitzsch.
Podkreślał on astralno-mitologiczny charakter biblijnego opisu dziejów
patriarchów izraelskich, uważając ich za zdegradowane do rzędu ludzi
bóstwa astralne Babilończyków. Pogląd ten przedstawiali w swoich
książkach (1906) Jensen i Jeremias. Inni uczeni łączyli zapisy biblijne o
patriarchach bądź z mitologią egipską (Volter), bądź z kananejską
(Meir).
Dr. F. Delitzsch, wybitny orientalista, stał się w starości schyłkowym
przedstawicielem racjonalizmu biblijnego, sięgającego swymi
korzeniami do deizmu. Dnia 13 stycznia 1902 r. jako prezes
Niemieckiego Towarzystwa Wschodniego, w obecności cesarza, dworu
cesarskiego i licznej doborowej publiczności, wygłosił wykład pt.
8
„Babel und Bibel" (Babilon i Biblia), starając się odpowiedzieć
skąd się wzięła Biblia. W rok później, gdy powrócił z Mezopotamii,
wygłosił referat na ten sam temat i oba zostały przetłumaczone pod
w/w tytułem na wiele języków i opublikowane w ogólnej liczbie 70 000
egz. Udowadniał w nich, że wszystko, co pięknego posiada Izrael, to
zawdzięcza nie Objawieniu Bożemu - Biblii, lecz kulturze babilońskiej,
jak monoteizm, instytucje itp., które zostały żywcem przyjęte z
Babilonii. Stąd przyjęło się hasło:
„Biblia nie jest objawiona lecz skopiowana". Wrażenie było
olbrzymie: archeologię wykorzystano przeciw Biblii.
Wielcy egzegeci tego okresu, to Eichhom, de Wette, Ewald,
Wellhausen (XIXw) oraz Gunkiel, Grossmann, Delitzsch (pocz. XX
w.); świetni znawcy języków, doprowadzili do okaleczenia
najwyższego i najgłębszego sensu Biblii.
Do nowożytnych nieprzyjaciół Biblii możnaby zaliczyć:
Bolingbroke, Hume, Paine, Brandlaugh, Ingersoll. W nowszych
czasach wybitni krytycy, jak: Vatke, Baur, Strauss, Reman, Graf,
Kuenen, Wellhausen, Dilman, Driver, Cheyne itd., działając jako
przyjaciele Biblii, będąc profesorami dla jej obrony i egzegezy,
zdradzali ją otwartym wrogom. Zostali oni pokonani argumentami
prawdziwych obrońców Biblii, jak: Neader, Hengsengberg, Zahn,
Koenig, Rupprechet, Gree, Urquhart, Sayee itd. Ataki ewolucjonistów,
jak: Darwin`a, Huley'a, Neackal`a, Spensera na różne części Biblii
zostały w sposób dostateczny obalone przez takich obrońców Biblii,
jak: Harrison, Wilford, Mendel, Batesan, Dawson itd. W
rzeczywistości, ani jawni wrogowie, ani rzekomi przyjaciele nie
wyrządzili tyle szkody Biblii, co uczynili jej przyjaciele z dobrymi
intencjami, a byli nimi ludzie kościołów wszystkich okresów,
poniżający Boga i Biblię swoimi doktrynami.
Wyższy krytycyzm w formie dokumentalnej wytworzył dwa
złudzenia: 1) przez a la Astruc odnośnie użycia imion Elohim i Jahwe
2) a la Wolf, że w czasach Mojżesza nie była znana sztuka pisania.
Tylko wówczas, gdy jest zachowana odrębność znaczenia tych dwu
imion Boga, można uniknąć zamieszania na tym punkcie. Słowo
Elohim występuje w akcie stwórczym Boga, określa działanie Jego
9
Wszechmocy - siły. Natomiast Jahwe - samo egzystujący, doskonały w
przymiotach charakteru, akceptuje Jego związki w przymierzu z
człowiekiem - Adamem i Ewą (0z 6,7). Obie nazwy mają miejsce
wówczas, gdy ma to łączność z działaniem Bożej mocy i przymierzy.
Dziewiętnastowieczny racjonalizm, na dowód że ostatecznej redakcji
Pięcioksięgu dokonano po rozpoczęciu panowania Saula, przytacza
werset: „Ci też byli królowie, którzy byli z ziemi Edomskiej, pierwej niż
królował król nad synami Izraelskimi" (l Mj 36,31).
Nie ma tu mowy o królach Izraelskich sprawujących władzę „w
Izraelu" lecz Edomskich, zanim nad Izraelem zapanował król - faraon
w czasie niewoli egipskiej (2 Mj 1,8-14). Wymieniony ostatni król
Edomski Hadar, w trakcie pisania przez Mojżesza tej relacji, żył w jego
czasach, ponieważ nie została zamieszczona wzmianka o jego śmierci
(l Mj 36,39; 4 Mj 20,14).
Silą przeciwstawną wyższemu krytycyzmowi okazała się
archeologia. Posługuje się ona starożytnymi tekstami jako
przewodnikami, szukając ich potwierdzenia w fizycznych
pozostałościach po dawnych czasach. Badania archeologiczne na
terenach antycznego świata biblijnego pomogły odkryć olbrzymie ilości
dokumentów, które w każdym szczególe potwierdziły historyczną
wartość zapisów biblijnych. Na skutek tego, dzisiaj powszechnie się
uznaje, że pierwszy rozdział ks. Rodzaju pokrywa się ze
współczesnymi, naukowymi opracowaniami na temat powstania
wszechświata. Opis stworzenia, a także niepodważalne odkrycia
geologii i archeologii obaliły ich poglądy. Zaprzeczali historyczności
potopu, aż odkryto epos Gilgamesza, bardzo podobny do l Mj 6-8 oraz
znaleziono w lodach Sybiru zamrożone zwierzęta z zieloną trawą w ich
żołądkach, zatopione wodami potopu. Podważali historyczność l Mj 14
twierdząc, że wymienieni tam królowie nigdy nie panowali nad
Palestyną, aż wykopaliska dowiodły, że ich władza rozciągała się na
wybrzeże morza Śródziemnego. Nie wierzyli, że Żydzi byli w niewoli
w Egipcie, aż stela Ramzesa Wielkiego znaleziona w 1884 r. w Betsen
(biblijne Bet-Szean) dostarczyła opisu ich niewoli, w czasie pobytu tam
Mojżesza, budowy miast Pithon i Ramesseum, które M. Naville szwajcarski archeolog odkopał i udowodnił ich istnienie. Odrzucali
zniszczenie Sodomy itp., aż archeologowie odkryli ich ruiny i dowody
gwałtownego zniszczenia ogniem. Podbój Kanaanu przez Jozuego
10
potwierdziły listy z Tel-el-Amama. Pomniki babilońskie i asyryjskie
potwierdziły opisy ksiąg Królewskich i Kronik. Odkryto piece hutnicze
Salomona, zbudowany przez Ezechiela tunel, a na nim hebr. inskrypcję,
opisującą zakończenie drążenia tunelu przez dwa zespoły, które
spotkały się w środku.
Jak na to wskazują liczne gliniane tabliczki, rzeźby, inskrypcje w
świątyniach, na nagrobkach i papirusy, że jeszcze przed Abrahamem,
Egipcjanie mieli hieroglify, Babilończycy paralelnie pisane cyfry,
napisy klinowe, alfabet, pismo sylabiczne itp. Tabliczki z Tel-elAmarna odkryte w 1887 r. w archiwum faraonów, w tym zawierające
raporty dotyczące Palestyny - czasów jej podboju przez Jozuego całkowicie obaliły i to drugie ewolucyjne złudzenie.
Odrzucając teorię dokumentalną w jej wszelkich odcieniach, nie jest
to równoznaczne z negacją istnienia prehistorycznych świadectw
dotyczących historii rodu ludzkiego czy też stworzenia świata. Na ich
istnienie wskazuje konstrukcja ks. Rodzaju, oparta w dużej mierze na
tego rodzaju dokumentach. Nie świadczą one jednak o tym, by było
wielu redaktorów tej księgi, lecz że jeden autor mógł się nimi
posiłkować w trakcie jej pisania.
W czasach starożytnych dokumenty, rodowody, historie były pisane
na kamiennych lub glinianych tabliczkach (2 Mj 32,15-16). Odkrycia
archeologiczne dowiodły, że w przedpotopowych czasach istniał
wysoki poziom cywilizacji, znajomość sztuki pisania i przechowywania
dokumentów.
W Present Truth 61,19-26 ukazał się na ten temat art. pt. „Księga
Rodzaju - Boskie Objawienie", który przedrukowano w TP 68,61.
Autor wyjaśnia pochodzenie oraz okoliczności w jakich mogło dotrzeć
do Mojżesza dwanaście dokumentów zw. hebr. Toledoth, które w
streszczeniu zostaną poniżej przedstawione, z równoczesnym
rozszerzeniem niektórych fragmentów.
Dokumenty te są opatrzone zwrotem: „Te są rodzaje", jak np.: w 1
Mj 2,4; 5,1; 6,9; 10,1; 11,27; 25,12; 25,29; 36,1; 37,2. Na określenie
„rodzaj - rodzaje" zwykle jest użyte hebr. słowo „dor", które tak
przetłumaczono w ks. Rodzaju 123 razy. W przypadku rodowodów nad
którymi się zastanawiamy, pojawia się w liczbie mnogiej hebr.
11
TOLEDOTH. Słowniki nadają mu kilka znaczeń, a pierwszym jest:
„pokolenia, rodziny, potomkowie ...". Jest to zatem księga rodowodu,
rejestru genealogicznego lub pochodzenia; w drugim znaczeniu jest
historią, szczególnie rodzinną ... w tym dotyczącą początku historii
pochodzenia jakiejkolwiek rzeczy".
Z tych określeń wynika, że toledoth oznacza: potomkowie, rodziny,
pokolenia, rodowód, historia, narodziny lub pochodzenie, zależnie od
związku w jakim to słowo bywa używane.
Ogólnie toledoth jest rozumiane (za wyjątkiem 2,4) jako napis (lub
nagłówek) tej części, która po tym wyrazie następuje, lecz inni
utrzymują, że nie tylko w l Mj 2,4, ale w innych miejscach księgi
Rodzaju, toledoth występuje jako podpis poświadczający wiarygodność
opisywanego zdarzenia. W starożytności, wszelkiego rodzaju sprawy
były pisane na kamiennych lub glinianych tabliczkach, uwiarygodnione
odciśnięciem stosowną pieczęcią. Faraon powierzvł Józefowi pieczęć w
formie sygnetu (l Mj 41,42). Miał ją również Judas (l Mj 38,18).
Posługiwano się nimi za czasów Hioba 38,14 „Aby się odmieniła jak
glina pod pieczęcią". W Ur, L. Woolley odnalazł taką pieczęć.
Wyraz „toledoth"-l Mj 2,4 wskazuje, że jest podpisem dotyczącym
powyższego sprawozdania (l Mj 1,1-2,3). Natomiast w 1 Mj 36,1,9
stanowi napis, nagłówek poniższej treści, podobnie jak u Ruty 4,18.
Pierwszy toledoth dotyczy wielkiego dzieła Bożego stworzenia w
ciągu sześciu epokowych dni, kończący się z zaprzestaniem dzieła
stworzenia stwórczego Boga (odpoczynku) w siódmym wielkim dniu.
Ten opis stworzenia nie powołuje się na żadnego ludzkiego autora pisarza, w związku z czym należy wnosić, że został on dany
człowiekowi przez Boga. Księga Rodzaju informuje, że Adam
rozmawiał i obcował z Bogiem. Mowa była zapoczątkowana w Edenie
i nie jest wykluczone, że również pismo (l Mj 2,19-20,23). Stąd należy
się spodziewać, że Adam mógł zapisać otrzymane od Boga informacje
zawarte w l Mj 1,1-2,4 toledoth. Później Mojżesz wykorzystał je przy
redakcji ks. Rodzaju.
Druga część ks. Rodzaju dotyczy wydarzeń opisywanych w l Mj 2,55,1 i może stanowić w formie podpisu (1 Mj 5,1) toledoth samego
Adama, który następnie dotarł do Mojżesza, chociaż jest możliwe, że
Mojżesz mógł go również otrzymać od Boga przez bezpośrednie
natchnienie. W 1 Mj 5,1 brzmi: „Teć są księgi (hebr. sepher)
12
rodzajów Adamowych". Delitzsch tłumaczy „sepher" - uzupełnione
pismo. Jeżeli Mojżesz dodał tutaj słowa „sepher", to wskazuje, że
dokumenty którymi się posiłkował w tej części zapisu były spisanymi
kronikami.
Trzeci toledoth zw. Adamowym (l Mj 5,1-6,9) jest genealogią jego
rodu aż do Noego i jego synów. Ze względu, że opisuje on o dziejach
zaistniałych po śmierci Adama, ta część musiała być dziełem innych
osób. Adam żył 930 lat i zmarł 726 lat przed potopem. Z najbardziej
miarodajnego przekazu Biblii massoryckiej wynika, że od stworzenia
Adama do potopu upłynęło 1656 lat (1 Mj 5,3-28; 7,11,13). Noe urodził
się 600 lat przed potopem, a było to 1056 r. od stworzenia i 126 lat po
śmierci Adama oraz 14 lat po śmierci jego syna Seta. Trzeci przodek
Noego Henoch, został 69 lat przed urodzeniem Noego przeniesiony
przez Boga w nieznane miejsce. Istnieje pogląd, że po potopie to
właśnie Henoch pojawił się jako Melchizedek.
Znając rok śmierci Adama (930) i datę urodzenia Noego (1056),
można ustalić ilu pozostałych przodków Noego i przez jaki okres żyło
współcześnie tak z Adamem, jak i z Noem. Syn Seta Enoszun ur. 235
żył współcześnie z Adamem 695 lat (l Mj 5,9-11), z Noem 84 lata,
Kenenan ur. 325 r. - z Adamem 605 lat (l Mj 5,12-14), z Noem 179 lat,
Mehalelel ur. 395 r. - z Adamem 535 lat (l Mj 5,15-17), z Noem 234
lata. Jered ur. 460 r. - z Adamem 470 lat (l Mj 5,18-20), z Noem 366
lat, Metuszelem ur. 687 r. - z Adamem 234 lata (l Mj 5,25-27), z Noem
600 lat, Lamech ur. 874 r. - z Adamem 56 lat (l Mj 28-31), z Noem 595
lat. Z powyższych wyliczeń z sposób czytelny widać za czyim
pośrednictwem toledoth Adama został zdeponowany w ręce Noego,
który był „mężem sprawiedliwym, nieskazitelnym (doskonałym - BG)
wśród swojego pokolenia, Noe chodził z Bogiem" (l Mj 6,9).
Czwarty toledoth ks. Rodzaju (l Mj 6,9-10,1) zawiera opis potopu, o
przymierzu tęczy, wypowiedzi Noego do synów, błogosławieństwie
Sema oraz jego śmierci. Gdyby wyraz przewodni l Mj 6,9 był
nagłówkiem, to byłby to toledoth Noego, w którym ktoś inny dopisał o
jego śmierci. A jeśli treść l Mj 10,1 jest podpisem, to byłby to toledoth
synów Noego zdeponowany u Sema, który opisał okoliczności
związane z jego wyróżnieniem. Tylko raz w Biblii jest wymieniona
13
archaiczna nazwa „drzewa Gofer", z którego zbudowano arkę (l Mj
6,14). Zdaje się to wskazywać, że Mojżesz posiłkował się dokumentem
starożytnym, gdyż inaczej mógłby podobnie postąpić jak tłumacze
Biblii Warszawskiej, nazywając je „drzewem żywicznym".
Piąty toledoth ks. Rodzaju (l Mj 10,1-11,10) podaje rodowody
potomków trzech synów Noego i w. 32 zdaje się wskazywać, że mamy
tu ich toledoth. Ktoś, kto go spisał, znał wymienione w nich postaci.
Noe żył po potopie 350 lat, a Sem 502 lata. Abraham ur. 352 lata po
potopie, żył 175 lat, zm. w 527 roku. Noe zmarł dwa lata przed
urodzeniem Abrahama, a z Semem Abraham żył równocześnie przez
okres 150 lat. Z powodzeniem więc mógł przejąć od Sema i swojego
ojca Tarego spisane w ich czasach rodowody. Opis o wieży Babel
stanowi dodatek w formie uzupelniejącego wyjaśnienia. O ile jednak l
Mj 11,10 jest podpisem dokumentu l Mj 10, 1-11,9, to być może został
on spisany przez Sema. Wzmianka w l Mj 10,19 aby wszedł „do
Sodomy i Gomory" dowodzi, że pisana ona była jeszcze przed
zniszczeniem tych miast, a wtedy jeszcze Mojżesza nie było na świecie.
Szósty opis l Mj 11,10-27 zawiera rodowód od Sema do ojca
Abrahama-Tarego i stanowi powtórzenie 1 Mj 10,21-31. Z wersetów
22-27 można wnioskować, że Abraham został spłodzony, gdy Tare
miał 70 lat. Tare umarł w Haranie w wieku 205 lat (l Mj 11,32).
Wówczas Abraham, mając 75 lat, wyruszył do Chanaanu (1 Mj 12,4). Z
tego wyliczenia wynika, że Tare spłodził Abrahama nie w 70 roku ale
130. Wymienienie Abrahama być może było podyktowane jego
usytuowaniem jako spadkobiercy Bożych obietnic. Najstarszym z
trzech braci był Haran i ten jako pierwszy był wówczas spłodzony. Lot,
syn Harana, zapewne był w wieku Abrahama, bo przed zniszczeniem
Sodomy miał już dorosłe córki, a było to przed urodzeniem Izaaka, gdy
Abraham miał 99 lat (l Mj 17,24; 18,1,16; 19,8,15). Nachor był drugim
synem Tarego i poślubił bratanicę Melchę (l Mj 24,15), której wnuczkę
Rebekę pojął za żonę Izaak (l Mj 24,67). O ile 1 Mj 11,27 jest
podpisem dotyczącym 1 Mj 11,10-26, to jest to toledoth Tarego, a
jeżeli napisem, to jest to pismo Sema.
Siódmy toledoth 1 Mj 11,27-25,12 opisuje dzieje rodziny Tarego i
kończy się spisaniem potomków Abrahama, zrodzonych z Ketury.
Ósmy toledoth 1 Mj 25,12-19 jest opisem o 12 synach, śmierci
Ismaela i jest wyłącznym opisem Ismaela i jego potomstwa.
14
Dziewiąta część ks. Rodzaju 1 Mj 25,19-36,1 omawia narodzenie
Izaaka, doświadczenia jego potomków Ezawa i Jakuba, urodzenie się
jego dzieci, spotkanie Ezawa z Jakubem oraz wzmiankuje o śmierci
Izaaka i należy wnosić, że jest to jego toledoth.
Dziesiąty i jedenasty opis 1 Mj 36,1-37,2 zawiera dwa toledothy
Ezawa. 1 Mj 36,1-8 omawia sprawy dotyczące żon i synów Ezawa, a
36, 9-43 po wyliczeniu synów podaje zestawienie jego potomków.
Dwunasta część ks. Rodzaju - 1 Mj 37,2-50,26 w zasadzie opisuje
dzieje Józefa i w. 2 można uznać za podpis poprzedzających opisów
dotyczących Jakuba i może to być jego toledoth. Następujące po nim
opisy 1 Mj 37,2-50,26 nie zawierają wzmianki o toledoth i mogły być
napisane przez Józefa lub Mojżesza. Ta część zawiera dużo czysto
egipskich słów i wyrażeń, ujawnia ścisłą znajomość egipskich myśli i
obyczajów, i jest napisana w pięknym stylu literackim. Jak w/w zapisy
mogły dotrzeć do Mojżesza?
Bezsprzecznie, że Jakub osiedlając się w Egipcie, zabrał z sobą
wszelkiego rodzaju dokumenty dotyczące historii rodu, które nie mogły
ujść uwadze Józefa. Mojżesza uczyli jego rodzice i inni o Boskich
obietnicach, a ponadto „wdrożono go we wszelką mądrość Egipcjan" (Dz 7,22). W czasie 80-letniego okresu przygotowania na wodza
Izraela, Opatrzność umożliwiła mu zapoznanie się z treścią dwunastu
toledoth.
Powtórzenia, jakie mają miejsce w ks. Rodzaju (np. por. l Mj 1,26-27
z 2,7,18,21-24) służyły do pokazania związku pomiędzy oryginalnym
toledoth (zgodnie ze starożytną praktyką literacką), a kolejnymi
zapisami, w których były dodawane jakieś uzupełnienia.
Przez wiele stuleci wierzono, że Pięcioksiąg jest dziełem Mojżesza i
stąd noszą one nazwę ksiąg Mojżeszowych. Józef Flawiusz podaje, że
„Z nich pięć, to Księgi Mojżesza, obejmujące Zakon, historię od
narodzin człowieka do śmierci prawodawcy" (Contra Appionem 1,8).
Podobnie świadczy Filon Aleksandryjski i inni. Bóg nadał hebr. nazwę
Torah - Zakon, Prawo, całemu Pięcioksięgowi, włączając doń Księgę
Rodzaju. Autorstwo Mojżesza potwierdzają dowody wewnętrzne
(literacka działalność Mojżesza - por. 2 Mj 17,14; 24,4, znajomość
Egiptu, pustynny koloryt opisu wędrówki, względy filologiczne,
15
jedność planu i celu) oraz dowody zewnętrzne (świadectwo
pozostałych ksiąg).
Szczegóły geograficzne Egiptu opisane w ks. Wyjścia, w każdym
szczególe zgadzają się z tym, co o geografii Egiptu z czasów XIX
dynastii i jej przednim reprezentancie Ramzesie II mówi archeologia.
Wiadomości geograficznych XIX dynastii dostarczyły papirusy. Dzięki
nim zlokalizowano wielki mur obronny, broniący Egipt od strony Azji,
Szur - jak go nazywa Biblia. Aby go ominąć. Izraelici byli zmuszeni
udać się na południe do Morza Czerwonego. Merneftach, faraon, który
zbudował Ketem - Etham i Migdol z ks. Wyjścia, również został
odnaleziony. Faktów tych nie można potwierdzić w czasach XVIII, ani
po XIX dynastii, a w żadnym wypadku nie 1100 lat później, gdy już
została zagubiona wiedza o geografii Palestyny z czasów Mojżesza.
Opis z ks. Rodzaju dotyczący życia, śmierci i balsamowania ciała
Józefa, zawiera wiele czysto egipskich słów i wyrażeń oraz przedstawia
wiele egipskich zwyczajów (l Mj 43,32; 50,2-3,26), co świadczy także,
że osoba pisząca była „wdrożona we wszelką mądrość egipską".
Mojżesz, pisząc ks. Wyjścia (2 Mj 24,4; 34,27) rozpoczyna ją od
śmierci Józefa, rozwijając zakończony temat ks. Rodzaju. A więc
zachowana ciągłość między nimi dowodzi autorstwa jednej osoby. O
tym, że ks. Rodzaju pisał Mojżesz, poświadczają dodatkowe
objaśnienia dotyczące nazw miejscowości, ich położenie itp. W ks.
Rodzaju (14,2,8) jest wymienione starożytne miasto Bela, nieznane
Żydom w czasach Mojżesza, dlatego powstała konieczność
wyjaśnienia, że obecnie nazywa się ono Zoar. Dawna dolina Syddim, w
czasie opisu, po zniszczeniu Sodomy i Gomory stała się Słonym
Morzem (w. 3). Dawniej znane Miszpat, wówczas Kadesz (w. 7),
dolina Szewa - to obecnie dolina Królewska (w. 17). „Studnia Żyjącego
... Jest ona między Kadesz a Bered" (16,14). Kolejna informacja
dotycząca miasta Kiriat -Arba, gdzie zmarła Sara, że „to jest Hebron w
ziemi Chananejskiej" zawarta jest w 23,2,19. Ten werset dowodzi, że te
słowa nie były pisane po wejściu do ziemi, ale jeszcze przed jej
zdobyciem przez Izraelitów (Jozue 14,14-15).
Jak podało czasopismo „Przekrój" z 6.XII.1981 r. „Uczeni z
Instytutu Technologii w Tel Avivie wprowadzili do komputera,
zaprogramowanego na przeprowadzenie analizy językowej słów, fraz i
paragrafów liczący 20 tys. słów oryginalny, hebrajski tekst księgi
16
Rodzaju.
Rezultaty
przeszły wszelkie oczekiwania autorów:
dwa teksty (chodziło tu o tzw. Elohistyczny i Jahwistyczny) uznawane
za różniące się od siebie na wiele różnych sposobów, metodyczny i
dokładny komputer ocenił jako ... nie dające się rozróżnić. A więc
Księga Rodzaju wyszła spod pióra jednej osoby!”.
Bóg jako autor Księgi Rodzaju, wybrał w osobie Mojżesza
najlepszego pisarza do jej napisania i przekazał tę pierwszą księgę wraz
ze wszystkimi natchnionymi księgami do depozytu wiernemu
kustoszowi - Izraelowi, a potem Chrześcijaństwu.
Drugie źródło informacji, dostępne dla całego rodzaju ludzkiego,
stanowi księga natury. „Bo niewidzialna Jego istota, to jest wiekuista
Jego moc i bóstwo, mogą być od stworzenia świata oglądane w
dziełach i poznawane umysłem" (Rz 1,20). „Niebiosa opowiadają
chwalę Boga, a firmament głosi dzieło Jego rąk ... po całej ziemi
rozbrzmiewa ich dźwięk i do krańców świata dochodzą ich słowa" - (Ps
19,2-5). W tej skarbnicy wiedzy, uczeni wszystkich dyscyplin
naukowych szukają odpowiedzi na podstawowe pytania człowieka:
skąd się wziąłem, jaki jest cel życia i dokąd zmierzam? O tym
położeniu ludzkości prorokował Amos (8,11-13.
„Oto idą dni, mówi Wszechmogący Pan, że ześlę głód na ziemię, nie
głód chleba, ani pragnienia wody lecz słuchania słów Jahwe. Wtedy
błąkać się będą ... by znaleźć słowo Jahwe, lecz go nie znajdą”
Powstaje pytanie: dlaczego? Przecież wszystkie odpowiedzi znajdują
się w objawionym Słowie Boga - Biblii, którą też zwą siedmiodziałową biblioteką w postaci: doktryn, obietnic, przepisów,
napomnień, proroctw, historii i typów. „Mądrość (Boża) zbudowała
dom (prawdy JG), wyciosała w nim siedem kolumn (filarów, słupów Prz 9,1)! Do dyspozycji poszukiwaczy prawdy stoją otworem cztery
gałęzie wiedzy religijnej: l) językowa, 2) egzegeza - objaśniająca i
wykładająca, dzieli się na introdukcję (pisanie wstępów), interpretację i
hermeneutykę, 3) historia biblijna i kościelna z takimi dyscyplinami,
jak: chronologia, archeologia, geografia Ziemi Świętej i krajów
biblijnych 4) teologia systematyczna z apologetyką, dogmatyką oraz
teologią moralną - etyką.
Historia, chronologia i inne dyscypliny wiedzy biblijnej są ogólnie
17
dostępne dla wszystkich: „Błogosławiony ten, który czyta i ci, którzy
słuchają słów proroctwa i zachowują to, co w nim jest napisane" (Apk 1,3). Czemu więc wiele z tych badań są tak mało owocne i nie
przybliżają poszukujących do poznania „słów Jahwe?”.
Otóż, jeśli chodzi o dzieje prehistoryczne, są one okryte mrokiem
hadesu - zapomnienia. Jedynym miarodajnym źródłem informacji jest
Biblia. Jednak wielu naukowców bądź ją zupełnie ignorowało lub
traktowało i traktuje na tyle, na ile jej opisy znajdują potwierdzenie w
pozabiblijnych dokumentach, a nie odwrotnie. Będąc ludźmi
niedoskonałymi, zbytnio zaufali przewodnikowi „próżnego umysłu
swojego. Mają przyćmiony umysł i są dalecy od życia wiecznego przez
nieumiejętność, która w nich jest na skutek zatwardziałości ich serca"
(Ef 4,17-18).
Na postawione pytania, odpowiedź możemy otrzymać od jedynego
źródła prawdy i życia - Wszechmądrego Boga. Do zrozumienia prawdy
Bożej niezbędny jest odpowiedni stan serca - przede wszystkim
prawdziwa pokora.
W m badaniu chronologii, spotkamy się z różnymi uczonymi i ich
teoriami. Duch zdrowego zmysłu uzdolni nas do odróżnienia prawdy
od błędu „A wiemy, że Bóg współdziała we wszystkim ku dobremu z
tymi, którzy Boga miłują" (Rz 8,28), „objawił to Bóg przez Ducha;
gdyż Duch bada wszystko, nawet głębokości Boże" (l Kor 2,10).
1. 2
WIELKI POTOP
(B. S.'58, 44
(…) NAJSTARSZE historie potwierdzają fakt zaistnienia wielkiego
potopu. Świadectwo biblijne możemy uważać za jedno z najstarszych
opisów tych historii, o ile nie oryginalne, ponieważ nie można polegać
na datach przypisywanych przez uczonych tabliczkom z wypalonej gliny
odkrytym w ruinach Niniwy. Uczeni w swoich usiłowaniach
znalezienia czegoś starszego od Biblii, na podstawie czego, jak twierdzą,
opis biblijny został sporządzony, dodają tysiące lat do starożytności
potopu i w ten sposób są w zupełnej sprzeczności z zapisami biblijnymi,
które naszym zdaniem nie są unieważnione przez ich zgadywania.
Genealogia od Noego do Abrahama i Mojżesza jest jasno przedstawiona z
taką dokładnością, jakiej nie spoty- kamy w zapiskach babilońskich.
18
Apostoł ostrzega nas, że „mądrość tego świata głupstwem
jest u Boga" (1 Kor. 3:19), tak jak mądrość, plan i objawienie Boże
są głupstwem dla tych „mądrych ludzi" (1 Kor. 2:14; 1:19-21). W ich
usiłowaniach obalania wiary Żydów i chrześcijan, w ich staraniach
ignorowania wszelkiego objawienia Boskiego i jeśli możliwe
ignorowania osobowego Stwórcy, atakują oni 1 księgę Mojżeszową
udając, iż są zdolni odróżnić splatanie się dwóch odrębnych opisów;
zakładają że jeśliby to było prawdą, to wiarygodność Pisma Św. byłaby
osłabiona i świat byłby zmuszony odrzucić myśl o natchnionym przez
Boga opisie, a przyjąć jako naukową prawdę przypuszczenia tych
„mądrych ludzi". Na ten temat Peloubet mówi:
„Sprzeczności lub krytyka pochodzą od tych, którzy nie tylko widzą dwa
opisy, lecz uważają za rzecz naturalną, iż każdy z nich stanowi całość.
Tradycje babilońskie o potopie, które wielu krytyków uważa za źródło opisu
biblijnego, zawierają połączony opis. Tradycje o potopie są prawie powszechne z
wielkim podobieństwem szczegółów. Najważniejszy z nich jest opis
chaldejski, napisany na glinianych tabliczkach odkrytych w ruinach Niniwy,
obecnie znajdujących się w Muzeum Brytyjskim. W geologii nie ma niczego
do zdyskredytowania historii o potopie, ale jest dużo do potwierdzenia tego
faktu." Inny pisarz, Le Normant mówi:
„Opis o potopie jest powszechną tradycją, którą znajdujemy we wszystkich
odgałęzieniach rodziny ludzkiej z jedynym wyjątkiem czarnej rasy. Tradycja ta
wszędzie tak dokładna i zgodna nie może opierać się na urojonym micie...
Musi więc być wspomnieniem rzeczywistego i strasznego wydarzenia... w
pobliżu pierwotnej kolebki rodzaju ludzkiego i to przed rozdzieleniem się
rodzin, z których powstały główne rasy".
O zapiskach babilońskich dotyczących potopu, które w porównaniu z
opisem biblijnym mają rzeczywiście małą wartość, profesor G. F.
Wright mówi:
„Należy zauważyć, że tabliczki z pismem klinowym (zawierające opis
potopu, sporządzony z zapisków babilońskich 1.800 do 2.000 lat przed
Chrystusem) łączą się w jedno opowiadanie i zasadniczo zachowują ten
sam porządek, jaki znajduje się w 1 księdze Mojżeszowej, tak w dokumencie
Elohistycznym jak i w Jehowistycznym, które jak przypuszcza wielu
krytyków, były połączone w jedną całość dopiero po wygnaniu z kraju. W tym
19
porównaniu mamy prawie dowód naukowy, że ci krytycy błądzą w ich
wnioskach, opartych na analizie literackiej. Usiłowania więc dowiedzenia, że są
dwa połączone opisy 1 księgi Mojżeszowej zawierające niezgodne
chronologie, są tylko przypuszczeniem niczym nie uzasadnionym, ponieważ
opisy te mogą być bardzo łatwo uporządkowane w jedną nieprzerwaną
chronologiczną tablicę".
Okres potopu
Bardzo szczegółowy opis o Potopie w 1 ks. Mojżeszowej roz. 7 i 8
wykazuje, że od chwili wejścia Noego z żoną i jego synów z żonami
oraz zwierząt, ptaków itd. do Arki i zaczęcia się deszczu, aż do czasu
zupełnego wyschnięcia ziemi, upłynął cały rok o 365 dniach.
Czytamy, że Noe miał 600 lat, gdy na ziemię przyszedł potop wód (1
Moj. 7:6); i ponownie: „I stało się sześćsetnego i pierwszego roku
miesiąca pierwszego dnia pierwszego oschły wody z ziemi" (1 Moj.
8:13). Opis podaje, że deszcz padał przez czterdzieści dni i czterdzieści
nocy (1 Moj. 7:4, 12) i że wielkie źródła wód zostały zupełnie przerwane
(główna masa Potopu spłynęła na ziemię z biegunów) tak, że wody
ciągle wzbierały lub panowały nad ziemią przez 150 dni po ustaniu
deszczu (1 Moj. 7:24; 8:3) - tj. przez okres pięciu miesięcy lub więcej.
Potem nie tylko przestało padać, ale także zawarły się źródła przepaści i
okna niebieskie.
Wody zaczęły stopniowo opadać aż w siódmym miesiącu,
siedemnastego dnia tegoż miesiąca, spoczęła Arka na górach Ararat (1
Moj. 8:4); wody nadal opadały, aż okoliczne i niższe góry stały się
wyraźnie widoczne (w. 5). Czterdzieści dni potem, Noe - aby
dowiedzieć się w jakim stopniu wody opadły - wypuścił kruka i
gołębicę, które wylatywały i wracały kilkakrotnie, aż gołębica wróciła
do niego z zieloną gałązką oliwną, z czego Noe dowiedział się, że
wody opadły aż do dolin. Tydzień później gołębica nie wróciła już do
niego, wskazując przez to, że na ziemi panują warunki mieszkalne.
Pod kierownictwem Pana, Noe i wszyscy, którzy byli pod jego opieką
wyszli z Arki dwudziestego siódmego dnia, miesiąca wtórego (1 Moj.
8:14). Od czasu wejścia Noego do Arki siedemnastego dnia, miesiąca
wtórego (1 Moj. 7:11) upłynął okres jednego roku i dziesięciu dni,
lecz różnica ta wynika z faktu liczenia czasu według miesięcy
księżycowych.
20
Przyczyna potopu
Jak wykazano w VI tomie pt. „Nowe Stworzenie" i E. tomie II pt.
„Stworzenie", potop był wynikiem oberwania się ostatniego z wielkich pierścieni, które pierwotnie otaczały ziemię, tak jak obecnie
widzimy pierścienie wokoło Saturna. Oberwanie się jednak tej
powłoki wody, która spowodowała potop, było tak obliczone w czasie
przez Boską mądrość i przewidzenie, by zbiegło się z kryzysem w
sprawach ludzkości. Gdyby Bóg przewidział, że Adam nie zgrzeszy i
że późniejsze wydarzenia, odnoszące się do rodzaju ludzkiego, nie
nastąpią, to On niewątpliwie przeznaczyłby z góry aby deszcze wód
spadły przed stworzeniem człowieka na ziemi. Kryzys ten jest
szczególnie wyjaśniony w Piśmie Świętym oświadczeniem: „Ziemia
zepsuła się była przed Bogiem i napełniła się nieprawością" (Moj.
6:11). Naturalnie i słusznie zapytujemy, jak to mogło się stać,
ponieważ Bóg stworzył człowieka na obraz i podobieństwo Swoje?
Odpowiedź podana w Piśmie Św. mówi, że grzech nieposłuszeństwa
był początkiem i że skażenie rozciągnęło się na wszystkich z rasy
Adama (Rzym. 5:12-19), o których jest powiedziane, iż są zrodzeni w
grzechu i poczęci w nieprawości (Ps. 51:7). Lecz w dodatku do tego
opis podaje, że gwałt spowodowany przez upadek człowieka został
powiększony przez zewnętrzne źródło—aniołów, „synów Bożych",
którzy wespół śpiewali w zaraniu stworzenia (Ijob. 38:7), a którym
była dana praca nadzorcza względem rodzaju ludzkiego. Jednak przykład grzechu i degradacji stał się tak zaraźliwy - jak to Apostołowie
Piotr i Juda opisują - iż niektórzy z tych aniołów opuścili i porzucili
swój pierwszy stan, stan anielski, przybierając organizmy ludzkie,
które mieli przywilej przyjmować w celu wyświadczania
dobrodziejstw i pomagania ludzkości. Jednak niewłaściwie użyli te
ciała i woleli raczej żyć jako ludzie niż być aniołami. Opis w 1 Moj.
6:1-5 wykazuje, że ci aniołowie w ich przybranych ciałach ludzkich
mieli niewłaściwe stosunki z ludźmi (2 Piotra 2:4; Juda 6).
Ci „synowie Boży" widząc „córki ludzkie, iż były piękne, brali je
sobie za żony ze wszystkich, które sobie upodobali". W wyniku tego
rodzili się im olbrzymy, „mocarze", „mężowie sławni". Opis daje do
21
zrozumienia, że ci olbrzymi zrodzeni nieprawnie - wbrew Boskiemu
zarządzeniu i rozkazowi - byli o wiele wyżsi od rodzaju Adamowego,
który w owym czasie, wiele stuleci po upadku, był znacznie zdegradowany. Rodzaj Adama nie był wcale w stanie do--równać tym olbrzymom
i sławnym mężom, tym półbogom, którzy tak intelektualnie jak i fizycznie byli wyżsi i panowali nad nim bezlitośnie, napełniając ziemię
gwałtem. Jak szeroko było rozpowszechnione zepsucie rodzaju ludzkiego, przez niewłaściwe stosunki z synami Bożymi, jest pokazane w 1
Moj. 6:12: „Albowiem zepsuło wszelkie ciało drogę swoją na ziemi".
Wyjaśnia to nam, dlaczego rodzaj ludzki został zupełnie zniszczony.
Nie był on już z czystego rodu Adama, tak jak to Bóg zamierzył. Z
wyjątkiem Noego i jego rodziny, rodzaj ludzki był nieodpowiedni,
niewłaściwy, aby go Bóg mógł nadal używać w związku z
Boskim planem. Nie mogło też kazanie Noego na ten temat
wpłynąć na jego przyjaciół i bliźnich; oni byli tak mocno usidleni
i pod takim wpływem tych nephilimów (olbrzymów), „mocarzy", że
zamiast pokutować szydzili z Noego, z jego pracy i z jego
głoszenia o sprawiedliwości. W wyniku tego wszyscy zostali
zniszczeni przez Potop, a tylko Noe i jego rodzina zostali zachowani.
Noe był „doskonały w swoich pokoleniach" - nie był on osłabiony,
splamiony ani zmieszany z nasieniem aniołów, ale z czystego rodu
Adama - i dlatego mógł zachować rodzaj ludzki i wypełnić zamiar
Boży w jego stworzeniu.
Odkupienie Adama i jego rodzaju przez ofiarę naszego Pana i
zapewnienie im przez to sposobności zmartwychwstania do doskonałości
i życia, które zostały stracone w Adamie, w żadnym znaczeniu tego
słowa nie stosują się do tych „olbrzymów", ponieważ byli oni
nieprawnego pochodzenia. Ich życie nie pochodziło od ojca Adama i
stąd też nie zostało odkupione przez Chrystusa. i dlatego zostali
beznadziejnie straceni.
1. 3
CHRONOLOGIA BIBLIJNA
Okres od potopu do powrotu Żydów z niewoli babilońskiej nie ma
opracowanej, wiarygodnej chronologii świeckiej. Wystarczy zapoznać
się ze sprzecznymi opiniami badaczy usiłującymi dociec prawdy na ten
temat. Pomimo tych rozbieżności, bardzo często umieszczają oni
pewne wydarzenia w wymyślonym przez
siebie
przedziale
22
czasowym,
na
co
zostanie zwrócona uwaga w trakcie badania
chronologii orientalnej. Aby mieć pewne punkty odniesienia, w
pierwszej kolejności rozpatrzmy chronologię biblijną, zilustrowaną na
poniższej tabeli.
Lp
lata
od Adama
przed Chrystusem
1. od początku potopu
1656 1/
1656 1/2
2472 2/12
2. do końca potopu
l
657 1/12
2471 2/12
3. do przymierza z Abraham. 426 5/12
2083 6/12 2044 9/12
4. niewola w Egipcie
430
2513 6/12 1614 9/12
5. podróż i podział ziemi
46 6/12
2560
1568 3/12
6. okres Sędziów
448 6/12
3008 6/12 1119 9/12
7. okres Królów
513 6/12
3522
606 3/12
8. niewola babilońska
70
3592
536 3/12
9. Od 1 stycznia 1 roku n.e.
536 3/12
4128 3/12
Ad.1) Na podstawie lat urodzenia protoplastów, wyszczególnionych
w l Mj 5,3-28; 7,6, wynika, że do potopu było 1656 1/2 lat.
Ad 2) Wersety l Mj 7,11; 8,13 podają czas trwania potopu.
Ad 3) Po spełnieniu warunków: opuszczenia Ur i przybycia do
Chanaanu, Bóg zawarł z Abrahamem przymierze „Gdy umarł (w
Haranie) ojciec jego (Terach) przeniósł go Bóg do ziemi tej, w której
wy teraz mieszkacie” (Dz 7,4).
Abraham w wieku 75 lat, po śmierci Teracha w 427 r. zawarł z
Bogiem przymierze. Licząc (bez m-cy) od Adama, był to 2083 rok, a
2044 9/12 p.n.e. Datę tę też uzyskamy, odejmując 427 lat od daty
potopu w 2472 2/12 r.p.n.e. = 2045 r
Poniższa tabela rodowodów przodków (1 Mj 11,10-32) licząc czas
od potopu, dopomoże nam nie tylko w ustaleniu daty zawarcia
przymierza po śmierci Teracha, ale też kto żył jeszcze i jak długo w
czasach 175-letniego żywota Abrahama.
W uzupełnieniu poniższej tabeli, w oparciu o 1 Mj 21,5; 35,28, Izaak
ur. w 452 r. po potopie, żył 180 lat i zmarł w 632 r. po potopie. Jakub
ur. w 512 r. Żył 147 lat, zmarł w 659 r. po potopie w 2315 r. od Adama
czyli w 1813 r. p.n.e. Od śmierci Jakuba rozpoczyna się narodowy byt
Izraela - 1845 - letni okres łaski u Boga.
23
Werset
111,10
10,12
10,14
16-17
18-19
20-21
22-23
24-25
26-27
12,4
Imię
Sem
Arfachsed
Salech
Heber
Peleg
Rehu
Sarug
Nachor
Terach
Abraham
Urodz.
po potop
2
37
67
101
131
163
193
222
352
Żył po Zmarł po
potopie potopie
350
438
433
464
239
239
230
148
205
175
502
440
470
531
340
370
393
341
427
527
Żył z
Zmarł przed
Abraham Abrahamem
150
88
118
179
12
18
41
11
75
Współcześnie z Abrahamem żył król Szalemu (Jerozolimy)
Melchizedek (1 Mj 14,18-20; Ps 110,4; Hbr 7,1-10). „Bez ojca, bez
matki, bez rodowodu, nie mający ani początku, ani końca życia" (Hbr
7,3). Ukrycie przez Boga jego pochodzenia było konieczne z punktu
widzenia Bożego planu. W okresie przedpotopowym, o Henochu jest
powiedziane, że „nie oglądał śmierci i nie jest znaleziony, przeto że
Bóg go przeniósł" (Hbr 11,5) i tu egzegeci upatrują rodowód
Melchizedeka. Ap. Juda 14 wspomina o proroctwie Henocha
dotyczącym powtórnego przyjścia Mesjasza. Kanon Starego
Testamentu wyklucza istnienie takiego proroctwa. Jest ono jednak
zawarte w kamieniu - wymiarach piramidy Cheopsa, o czym
prorokował Iząjasz (19,19-20). Cheops - król Hyksosów, którzy po
dynastii XIV, na sto lat opanowali Egipt, w ciągu 30 lat zbudowali
piramidę. Prof. Smyth dowodzi, że piramidę w Gizie zbudowano w
2170 r. p.n.e.
Ad. 4) Abraham, po śmierci ojca Teracha, mając 75 lat spełnił drugi
warunek, a mianowicie opuścił Haran i osiadł w Chanaanie. Dopiero
wówczas Bóg zawarł z nim przymierze (l Mj 12.2-4,7-8), które zostało
rozwinięte (13,14-18; 17,1-) i potwierdzone Izaakowi i Jakubowi (20,
3-4,24; 35,9-12). Gdy Abraham miał sto lat, urodził się Izaak, który w
wieku 60 lat spłodził Jakuba (l Mj 25,26). Jakub, mając 130 lat, przybył
z rodziną do Egiptu „I żył Jakub w ziemi egipskiej siedemnaście lat; a
było dni Jakubowych, lat żywota jego, sto czterdzieści i siedem lat" (l
Mj 47,28). „Pobyt zaś synów izraelskich w Egipcie trwał czterysta
trzydzieści lat" (2 Mj 12,40). Podobnie świadczy ap. Paweł „Zakon po
czterystu trzydziestu latach nastał". Pierwszym zarysem Prawa była
24
ustawa dotycząca święta Paschy, a była ona dana Izraelowi w drugim
roku, w pierwszym miesiącu od wyjścia z Egiptu (4 Mj 9,1; 2 Mj
12,41-43,49-51). Izrael opuścił Egipt w kwietniu 1615 r. p.n.e. za
panowania XIX dynastii - Faraona.
Izrael został nazwany narodem dopiero przy śmierci Jakuba (49,28),
nie mógł więc przebywać przez tak długi okres czasu w Egipcie. Biblia
naucza, że przez 430 lat byli tam Izraelici, a nie cały naród. Pierwszy z
nich „Kiedy nastał głód w tym kraju (w Chanaanie - wkrótce po
zawarciu przymierza), Abraham udał się do Egiptu, aby się tam
zatrzymać jako przybysz" (l Mj 12,10). Izaak i Jakub z synami (w tym
Lewi, będący nienarodzonym jeszcze nasieniem) również z nim i w
nim byli w Egipcie (5 Mj 26,5). Że taki jest wschodni sposób
pojmowania podobnych sytuacji, pokazane jest w zdarzeniu, gdy
Abraham „dziesięcinę dał (w imieniu Lewiego), który jeszcze był w
biodrach ojcowskich gdy wyszedł przeciw niemu Melchizedek" (Hebr
7,9-10).
430-letni czas niewoli, widocznie obejmuje przedział czasowy od
wejścia Abrahama do Egiptu (2045), potem za 215 lat Jakuba (Izaak
spłodził za 25, Jakub za 60 lat, a gdy przybył do Egiptu miał 130 lat) w
1830 r. p.n.e. Jeśli chodzi o cały naród, to za taki był przez Boga
uznany przy śmierci Jakuba, po jego siedemnastoletnim pobycie w
Egipcie czyli w 1813 r. p.n.e. A ponieważ Żydzi opuścili Egipt w
kwietniu 1615 r. p.n.e. faktyczny okres pobytu w niewoli, licząc od
Jakuba wynosił 215 lat, a od jego śmierci 198 lat.
Ad 5) Podróż Izraelitów po puszczy trwała 40 lat (5 Mj 8,2; Ps 95,810). Po trzynastu miesiącach i pięciu dniach, gdy z puszczy Synaj
przyszli do puszczy Paran (4 Mj 10,12; 13,4; 32,8-13) wysłano
dwunastu szpiegów, a wśród nich, w wieku „czterdziestu lat" Kaleba.
Gdy po podboju ziemi zgłosił się on po swój przydział ziemi,
powiedział: „Pan zachował mnie przy życiu przez te czterdzieści pięć
lat, w czasie których Izrael wędrował po pustyni. I oto teraz mam
osiemdziesiąt pięć lat" (Joz 14,10). Na podstawie cytowanych
wersetów, okres wędrówki Izraela i podziału ziemi wynosi 46 lat.
Ad 6) Okres Sędziów rozpoczyna się ze śmiercią Jozuego i trwa do
czasu ustanowienia monarchii za Saula. Księgi, 1 Samuelowa i
25
Sędziów wskazują na 19 okresów, w których działali sędziowie, a
sumując je otrzymamy 450 lat (wg. E. Dąbrowskiego, E.B.I. s. 225
można wykazać tylko 410 lat). Na tej zasadzie byłoby jednak trudno
obliczyć w sposób wiarygodny ten okres np. urzędowanie z
Filistynami, jak Jefte i Samson (Sędz 0,7; 13,1).
Tę niepewność rozwiewa jednak natchniony werset: „A potem około
czterysta i pięćdziesiąt lat dawał im sędziów" (Dz 13,20). Niemal
wszystkie nowe polskie przekłady tłumaczą, że gdy „wytępił siedem
szczepów w ziemi Kanaan, oddał im ziemię ich w dziedzictwo, aż do
proroka Samuela". Przekład Biblii Poznańskiej rozdziela to zdanie
tylko średnikiem, a nie kropką „następnie dał im sędziów". Przekłady
B. Gdańskiej, rosyjskie i niektóre angielskie, grec. „hos" tłumaczą
słowem „około". Pastor Russell opierając się na angielskich słownikach
podaje (w II s. 50), że znaczy to „przez" lub „podczas". Grecko-polski
Nowy Testament (na wzór grecko-ang. Diaglota) wyd. w 1994 r. w Wwie, w dwu wierszowych liniach pod każdym wyrazem greckim, daje
polski. Przekład ten, pomijając ocenę wierności tekstu, o czym mogą
się wypowiedzieć tylko lingwiści, został zeszpecony interpunkcją,
której przecież nie ma w greckich rękopisach i od czego powstrzymał
się Willson wydając Diaglott. Takiemu niefortunnemu zabiegowi
tłumacz podał wersety Dz 13,19-20, zmieniając szyk zdania, do
wersetu 19 dołączył część w. 20, tłumacząc gr. „hos" - „mniej więcej
(w) „latach czterystu i pięćdziesięciu (w. 20). I po tych dał sędziów aż
... do Samuela proroka". Nawet pobieżne odczytanie nasuwa
podejrzenie, że dokonano tu niewłaściwego zabiegu, bo jak
nielogicznie brzmią słowa, że podział ziemi zajął Żydom aż 450 lat! Na
przykładzie słownika grecko-polskiego (PWN. IV. s. 685-688), który
aż trzy strony poświęcił na omówienie różnych znaczeń gr. hos, można
dowieść, że jest wiele trafniejszych określeń od tych, jakimi się
posłużyli tłumacze. Oto kilka z wielu znaczeń: „tak ... jak, tak oto, w
ten sposób, tak więc, wobec tego, jakby" (a przy liczebnikach czasu i
przestrzeni) „około". W sposób otwarty nikt nie podważa liczby 450,
ani nie twierdzi, że tak długo trwał podział ziemi, lecz przez
zagmatwanie właściwego znaczenia tekstu, dość często poddaje się w
wątpliwość to ogniwo chronologiczne, bez którego chronologia nie
może być wiarygodna.
Ad 7) Monarchia w Izraelu trwała od 1119 do 607 r. p.n.e.
26
łącznie 513 6/12 lat. W tym okresie władzę sprawowało 20
królów, od Saula począwszy, a na detronizacji Sedekiasza kończąc. Nie
miało znaczenia, że niektórzy z nich byli lennikami, a niekiedy nawet
osadzani na tronie przez ościennych władców, ponieważ i w tych
przypadkach była zachowana sukcesja tronu. Ilustruje to poniższe
zestawienie panujących w Judei. Dla porównania są tam również
wykazani królowie oddzielonego po śmierci Salomona królestwa
izraelskiego. Po upadku królestwa judzkiego w 607 r. p.n.e. żadna siła
polityczna nie była w stanie restytuować żydowskiej monarchii,
(chociaż w okresie hasmonejskim z woli Rzymu rządzili tetrarchowie),
aż do czasu gdy przyjdzie ten, który ma prawo do sprawowania władzy
(Ez 21,26-27).
Ad 8) Jeremiasz (25,11-12) prorokował, że ziemia izraelska „stanie
się rumowiskiem i pustkowiem, i narody te będą poddane królowi
babilońskiemu siedemdziesiąt lat. A po upływie siedemdziesięciu lat
ukarze króla babilońskiego i naród". „Jeśli pościliście i pokutowaliście
w piątym i w siódmym miesiącu i to w ciągu siedemdziesięciu lat, to
czy pościliście dla mnie?" (Za 7,5). „Ja, Daniel, zwróciłem uwagę w
księgach na liczbę lat, które miały upłynąć według słowa Pana do
proroka Jeremiasza, nad ruinami Jeruzalemu, to jest siedemdziesiąt lat"
(Dn 9,2). „Bo tak mówi Pan: Gdy upłynie dla Babilonu siedemdziesiąt
lat, nawiedzę was ... sprowadzę was z powrotem na to miejsce" (Jr
29,10).
Józef Flawiusz, powołując się na kronikarza babilońskiego Berososa,
w swojej książce „Przeciw Apionowi" (Księga 1,19; 131-132) pisze, jak
to Nabuchodonozor pokonał Żydów „spalił Przybytek (świątynię) w
Jerozolimie i w ogóle cały nasz naród wydalił i przesiedlił do Babilonu,
wskutek czego miasto zostało wyludnione na siedemdziesiąt lat, aż do
czasu króla Persów Cyrusa II". W „Dawnych Dziejach Izraela" (ks.
dziesiąta, IX,7 s. 508) podaje:
„Natomiast król babiloński, gdy uprowadził dwa plemiona, nie
osiedlił w ich krainie żadnego nowego ludu, skutkiem czego cała Judea,
Jerozolima i świątynia stały pustką przez siedemdziesiąt lat".
Nie dłuższą, ale też i nie krótszą od siedemdziesięcioletniej kary
ściągnęli Żydzi na siebie, za nie przestrzeganie jubileuszowych (co 50
27
lat) lat sabatowych „Tak wypełniło się słowo Pana wypowiedziane przez usta Jeremiasza
tej treści: Przez cały czas spustoszenia, dopóki kraj nie odpłaci swoich
sabatów, będzie odpoczywał, aby wypełnić siedemdziesiąt lat" (2 Krn
36,21).
„Wtedy ta ziemia będzie miała spłacone jej zaległe sabaty przez
wszystkie dni jej spustoszenia, a wy będziecie w ziemi waszych
wrogów. Wtedy odpocznie ziemia i otrzyma swoje sabaty
(jubileuszowe). Przez wszystkie dni spustoszenia będzie
odpoczywać, gdyż nie odpoczywała w czasie waszych sabatów,
kiedyście wy na niej mieszkali" (3 Mj 26,34-35).
Wobec tak wyraźnego określenia czasu i przyczyn trwania niewoli
babilońskiej, zdawać by się mogło, że nikt nie ośmieli się
zakwestionować czasu 70-letniej niewoli. Znaleźli się jednak
„naukowcy", którzy podważając właściwą datę rozpoczęcia się niewoli
w 607 r. p.n.e. - podają mylną w 586, lub 587 roku. Wszyscy
adwersarze zgodnie z prawdą uznają jednak, że Babilonia upadła w 539
r., że Cyrus wydał edykt w 538 r., a powrót wygnańców pod wodzą
Zorobabela nastąpił w 537 r. p.n.e. Odejmując od daty rzekomego
rozpoczęcia się niewoli w 586 lub 587 r, z konieczności muszą
utrzymywać, że niewola trwała 50 lat.
1. 4
CZY LATA 586 - 587 STANOWIĄ WIARYGODNĄ DATĘ
UPADKU PAŃSTWA JUDEJSK1EGO?
Meir Bałaban (Hist. i Literat. Żyd. 1,38) bez jakiegokolwiek
uzasadnienia twierdzi, że: „Rok 854 p.n.e. stanowi pierwszy stały
punkt, od tej chwili istnieją bowiem spisy królów asyryjskich i inne
świadectwa, które umożliwiają ustalenie następstw faktów
historycznych wstecz i wprzód. Także dla historii żydowskiej jest ten
rok bardzo ważny, gdyż przy jego pomocy możemy ustalić lata rządów
królów Izraela i Judy". (nie przy pomocy Biblii, ale kronik
asyryjskich).
Paul Johnson (Historia Izraela - Kraków 1993,87) opierając się na
tezie, że Nabuchodonozor stał się królem w 605 r. po rozstrzygającej
bitwie pod Karkemisz, a w 597 r. zdobył Jerozolimę, powołuje się na
Kronikę Babilońską, znajdującą się w British Museum: „W siódmym
28
roku (panowania) w m-cu Kislew (Nabuchodonozor)
zgromadził
swoje wojska i dotarłszy do kraju Hatti, przystąpił do oblężenia miasta
Judy. W drugim dniu m-ca Adar zdobył gród i wziął do niewoli króla.
Następnie wyznaczył władcę wedle własnego uznania, pobrał wysoki
haracz i wydalił (Judejczyków) do Babilonu".
W 1935 r. archeolog J.L. Starkey odkopał w Lakisz basztę, w której
znalazł tabliczki z napisami znanymi dziś jako „listy z Lakisz". Jedna z
nich jest raportem wojskowym (przed zdobyciem Jerozolimy) do
Lakisz, wspomina w nim o „proroku", może Jeremiaszu. Inny list
wymienia Jerozolimę, Lakisz i Azek, że jeszcze są siedliskiem Żydów.
Na takich jednak lakonicznych informacjach, które rzeczywiście
potwierdzają fragmentaryczne zdarzenia historyczne, nie można
konstruować chronologii tego okresu. Poniżej odtworzone zostaną
wypowiedzi poważnych badaczy, którzy z pozycji a priori, bez próby
udokumentowania, powielają jeden za drugim lata 587/586 - upadku
Jerozolimy.
Według nich Nabopolussar (625-605) pobił Egipcjan w maju 605 r.
pod Karkemisz, a w Hamot rozgromił wojsko faraona Nechu II (2 Krn
35,20; Jr 46,2).
E. Dąbrowski (EB 1540) pisze: „w 609 r. faraon Nechao zdobył
miasto (2 Krl 23,23; 2 Km 36,3), później Nabuchodonozor kilkakrotnie
zajmował Jerozolimę (podkreśl. J.G.). W 605 r. uprowadził Daniela i
innych (2 Krn 36,10; Dn 1,1). W 597 r. znów część ludności
deportował (2 Krl 24,10-12; 2 Krn 36,10). Wreszcie w 586 r. zniszczył
świątynię i miasto ogniem i mieczem, a prawie całą ludność uprowadził
do niewoli babilońskiej (2 Krl 25,2; 2 Krn 36,17-21). W tomie II EB,
713, zniszczenie Jerozolimy lokalizuje już na rok 587. Natomiast w
tablicy chronologicznej (EB t. II, 712) pisząc, że Nabuchodonozor
szczególnie zasłynął jako budowniczy, konkluduje: .”jest mało tekstów
dotyczących jego wypraw".
H. Langkammer w EK I, 1235 podaje: ”29.VII.587 r. wojska
babilońskie zdobyły Jerozolimę". O zamieszaniu i niepewności
wynikającej z braku pozabiblijnych źródeł na temat czasu trzykrotnych
wypraw Nabuchodonozora na Jerozolimę pisze Lech Stachowiak w EK
I, 11238: „Biblia mówi o trzech deportacjach, z których co do pierwszej
29
nasuwają się wątpliwości chronologiczne; mianowicie 2 Krn 36,6 i Dn
1,1-3 wspominają o deportacji trzeciego roku panowania Jojakima
(606-605), o której nic nie mówią inne księgi St. Test., ani też
dokumenty z okresu Nabuchodonozora. Najprawdopodobniej chodzi o
nieścisłość chronologiczną, łatwo zrozumiałą w perspektywie kilku
wieków ... Pierwsza deportacja, o której mówią zgodnie wszystkie
biblijne i pozabiblijne źródła, nastąpiła 598-597 i objęła króla Jojakima
i jego dwór (2 Kri 24,13-16) oraz ustanowienie Sedekiasza królem.
Kiedy podniósł on bunt 588 r., Babilończycy oblegli i zburzyli
Jerozolimę (587-586), deportując ludność na szeroką skalę (2Krl 25,121;Jr 52,1-30)".
„Jako król wtargnął na obszary syro-palestyńskie i w 597 r. zajął
Jerozolimę, deportując króla Jojakima i szlachtę żydowską do Babilonii
(2 Krn 36,5; Dn 1,1). W 586 r. zdobył Jerozolimę po raz drugi,
zniszczył miasto wraz z świątynią, uprowadzając ponownie dużą część
ludności do niewoli" (Słown. Bibl. s. 107). John Bright (Historia
Izraela, s. 94,343) również nie może się uporać w czasie z trzema
przepowiedzianymi w Biblii deportacjami, dlatego trzecią upatruje w
ucieczce Żydów do Egiptu w 582 r. po zamordowaniu Godoliasza (Jr
52).
W przytoczonych wyżej cytatach występują rażące sprzeczności, bez
próby ich zharmonizowania lub udokumentowania. Cóż bowiem
oznaczają słowa, że „Nabuchodonozor kilkakrotnie (konkretnie ile razy
i kiedy?) zajmował Jeruzalem". Jak można podważać wiarygodność
pierwszej deportacji Żydów trzeciego roku panowania Jojakima
wzmiankowanej w Biblii i przypisywać to, zamiast swoim mylnym
obliczeniom - „nieścisłości chronologicznej, łatwo zrozumiałej z
perspektywy kilku wieków". Jeżeli rzeczywiście jest „mało tekstów
dotyczących wypraw Nabuchodonozora", to czym wytłumaczyć
podawanie daty 587-586 jako jedynie wiarygodnej? Jeśli odrzuca się
rok 607, to należałoby ostatecznie zadecydować czy prawdziwym jest
rok 587 czy 586?
Z powodu umocowania kluczowego ogniwa chronologicznego na
mylnej dacie 605 - jako pierwszego roku panowania Nabuchodonozora
- zbudowana na nim konstrukcja chronologiczna, bez względu czy
licząc wstecz lub do przodu tej daty, nie może być prawdziwa. Bez
pomocy Biblii nie jest też możliwe jakiekolwiek
sensowne
30
wyjaśnienie
zdarzeń
tego historycznego okresu.
Do niedawna wielu egzegetów zaliczało do legend bitwę pod
Karkemisz nad Eufratem, stoczoną między faraonem Neho a
Nabuchodonozorem. Przetłumaczone i opublikowane niedawno przez
D.J. Wisemana kroniki neobabilońskie potwierdziły wiele faktów
biblijnych.
Faraon Neho w walce z Asyrią zagarnął jej terytorium od górnego
Eufratu, aż na południe od Egiptu, ustanawiając (w 629 r. p.n.e.)
królem judzkim Jojakima (2 Krn 36,4; 2 Krl 23,34). W drugim roku
panowania Jojakima, Medowie z Babilończykami pod wodzą (wówczas
jeszcze nie króla) Nabuchodonozora rozpoczęli wojnę z
Asyryjczykami. W następnym roku zdobyli Niniwę i pokonali Asyrię,
dzieląc jej terytorium. By przejąć tereny Asyrii okupowane przez
faraona, Nabuchodonozor rozpoczął wojnę z Egiptem w trzecim roku
panowania Jojakima (626 r. p.n.e.). W jesieni roku następnego (625), w
bitwie pod Karkemisz armia faraona Neho została rozbita i zapędzona
do Egiptu, a ziemie od Eufratu do Nilu wraz z Palestyną dostały się pod
kontrolę Babilonu (2 Krl 24,7). W czasie tej kampanii wojennej
Nabuchodonozor przybył do Jerozolimy. Król Jojakim poddał miasto
bez walki i przyjął podyktowane mu warunki, stając się na okres trzech
lat wasalem Babilonu. Nabuchodonozor na wieść o śmierci króla
babilońskiego (swego ojca), udaje się do Babilonu, by przejąć
królestwo. Od tego czasu, tj. od 625 r. liczy się okres jego panowania
jako króla Babilonii. W końcu czwartego roku panowania Jojakima
Bóg obwieścił, że miecz babiloński po trzykroć uderzy w Izrael,
doprowadzi do trzykrotnej deportacji jeńców i wyludnienia kraju na
okres 70 lat (Ez 21,14; Jr 25,1-14; 2 Krl 24,2-3), między innymi za nie
przestrzeganie lat jubileuszowych (3 Mj 26,31-35; 2 Krn 36,20-12).
Pierwsze dwa miecze uderzyły w Izraela równolegle z prowadzonym
przez Nabuchodonozora trwającym 13 lat oblężeniem Tyru. Oblężenie
Jerozolimy trwało od siódmego roku panowania Nabuchodonozora,
gdy po raz pierwszy zdobyto miasto, zdetronizowano i uprowadzono do
Babilonu Jojakima, a wraz z więźniami również i Daniela z jego
towarzyszami. Złupiono wówczas świątynię i wywieziono do Babilonu
część jej naczyń (2 Krn 36,5-7; 2 Krl 24,2-6; Jr 52,28). W tym
31
kontekście należy też odczytać streszczone podanie Daniela 1,1 „w
trzecim roku panowania Jojakima, króla judzkiego, Nabuchodonozor
(prospektywny) król babiloński rozpoczynając wyprawę przeciw
Egiptowi nadciągnął do Jerozolimy i (od siódmego do jedenastego roku
Jojakima) dokonał jej oblężenia". Między tym czasowym podaniem, a
2 Krn 36 oraz Jr 52 występuje pozorna sprzeczność. Daniel wyjaśnia
początek kampanii wojennej Nabuchodonozora gdy jeszcze był
generałem wojsk swojego ojca, a potem nie wchodząc w
chronologiczny tok wydarzeń, podaje ich finalne zakończenie.
Natomiast wyżej cytowane wersety podają dokładny czas opuszczony
przez Daniela.
Osadzony przez Nabuchodonozora król Joahyn wkrótce się
zbuntował, co sprowadziło na Izrael drugą wyprawę karną
Chaldejczyków. Krótkotrwałe oblężenie zakończyło trzymiesięczne i
dziesięć dni trwające panowanie Joahyna. Po jego detronizacji, wraz z
drugą, następną turą więźniów sprowadzono go do Babilonu. Było to w
ósmym (2 Krl 24,12), a nie osiemnastym roku panowania
Nabuchodonozora, jak to mylnie napisał kopista w ks. Jeremiasza
25,29. Przy ustalaniu okresu panowania poszczególnych królów należy
uwzględnić stosowaną wówczas zasadę liczenia lat panowania od 1
Nisan. Jeśli dany król rozpoczął swe panowanie na kilka miesięcy
przed datą 1 Nisan, czas ten był liczony do okresu panowania
poprzedniego króla. Jest to pokazane w odniesieniu do krótkotrwałego
panowania Joahyna, którego rządy zostały zaliczone do pełnych
jedenastu lat poprzedniego króla „po końcu roku" (2 Krn 36,1-4,10).
Następnym władcą Izraela został Sedekiasz (2 Krn 36,10-11). W
czwartym roku jego panowania, a nie wcześniej jak w ósmym
Nabuchodonozora (Jr 28,1; 2 Krl 24,12) Bóg oznajmił wyrok na
państwo izraelskie, a także powiadomił o bliskiej dominacji Babilonu
nad pozostałymi państwami ówczesnego świata biblijnego (Jr 27,1-22).
Wykonanie Bożej woli w tym względzie miało miejsce nie w 23 roku
lecz w „dziewiętnastym roku, dwudziestym trzecim dniu" piątego
miesiąca (Jr 52,30) panowania Nabuchodonozora. Datę tę potwierdzają
następujące wersety: Jr 52,12; 15-16; 24-27; 2 Krl 25,5-12, 18-22,25.
Oblężenie miasta rozpoczęło się 10.10 dziewiątego roku panowania
Sedekiasza (Jr 52,4), a jedenastego roku panowania Nabuchodonozora;
9.04. zburzono mury i zmuszono wojsko izraelskie do ucieczki (Jr
32
52,6-7). Dnia 7.05. powrócił do Jerozolimy Nabuzdran (2 Krl 25,8)
i 10.05 zaczął niszczyć miasto i świątynię (2 Krl 25,1-21; 2 Krn 36,18).
Po zwolnieniu pewnej liczby więźniów i ustanowieniu nad krajem
gubernatora Godoliasza, 23.05 powiódł on do Babilonu Sedekiasza
wraz z innymi więźniami i resztą sprzętów świątyni. Podróż do Ryblaty
trwała pięć tygodni, do której przybyto prawdopodobnie 1.07. W dniu
tym w Palestynie zamordowano Godoliasza, a 2.07 oślepiono i
zdetronizowano Sedekiasza (2 Krl 25,1-21; 2 Krn 36,18; Jr 52,4-30). W
takich okolicznościach miało miejsce trzecie i ostatnie już uderzenie
miecza babilońskiego (Ez 21,14). Z obawy przed odwetem
Babilończyków, pozostała dotąd w Palestynie ludność żydowska
uciekła w panicznym strachu do Egiptu. W taki oto sposób wypełniło
się Słowo Boże dotyczące spustoszenia i wyludnienia ziemi (Za 7,514), a jego rozpoczęcie nie da się żadnym sposobem zastosować do
dwu poprzednich najazdów babilońskich na Izrael.
Biblia podaje również inny początek panowania Nabuchodonozora,
który miał miejsce po detronizacji Sedekiasza, króla judzkiego w
jesieni 607. Od tego czasu rozpoczęło się bowiem uniwersalne
panowanie czterech potęg pogańskich nad światem biblijnym, z których
pierwsza była Babilonia. Na tę drugą rachubę czasu wskazuje Daniel
2,1, który wraz ze swymi trzema towarzyszami dostał się do niewoli
przy pierwszym oblężeniu Jerozolimy, w siódmym roku panowania
Nabuchodonozora. Podróż jeńców, podobnie jak Ezdrasza (7,9)
musiała trwać co najmniej cztery miesiące. Po okresie pewnej próby i
obserwacji, młodzieńcy ci zostali wybrani do trzyletniej nauki, by
później służyć królowi w roli urzędników. Nie mogło to stać się
wcześniej, jak w jedenastym roku panowania Nabuchodonozora.
Musiał również upłynąć pewien okres czasu służby Daniela (1,19-20;
2,13), by rozpoznano jego zdolności - w tym tłumaczenia snów - gdy
się do niego zwrócono, nie wcześniej jak drugiego roku uniwersalnego
panowania Babilonii, a dwudziestego od czasu objęcia przez
Nabuchodonozora królestwa babilońskiego (Dn 2,1). W trakcie tej
niewoli Daniel (9,1-20) zrozumiał, że powrót Żydów do Palestyny
nastąpi dopiero po upływie 70 lat. Według wiarygodnej już historii - na
podstawie edyktu Cyrusa - Izraelici powrócili z niewoli w jesieni 537
33
roku p.n.e. i pod przywództwem Zorobabela rozpoczęto odbudowę
świątyni (Ezd 1,1-11; 2,1-2). Zamiar ten udaremnili wrogowie,
doprowadzając do rozwalenia już naprawionych murów (Ezd 3,8-10;
4,21-24; Neh 1,1-3). Za Dariusza I Aystaspesa (523-487) ponowiono
odbudowę świątyni i zakończono w ciągu czterech lat - 521-517 (Ezd
6,15). Ogólnie podaje się, że rządy Dariusza rozpoczęły się w 522 r.,
ale datę tę korygują równoległości 70 tygodni łaski, przynajmniej o rok
wstecz (Iz 8,14; Dn 9,24-27). W podobny sposób Biblia prostuje lata
panowania Artakserksesa I Longina, męża Estery (2,16-17) z 465-423
na lata 475-433.
W siódmym roku jego panowania (468), Ezdrasz wraz z drugą grupą
imigrantów żydowskich dostarczył z Babilonii do usług w świątyni,
zrabowane z niej (607 r.) naczynia (Ezd 7,1-28). W dwudziestym roku
Artakserkses I (455) wydał dekret o odbudowie Jerozolimy. Pod
kierunkiem Nehemiasza w 454 r. w ciągu 52 dni odbudowano okalające
miasto mury (Neh 2,1-8; 6,15-7,1). Gdyby przyjąć, że Artakserkses I
panował od 465 r., to dwudziesty rok jego rządów, a tym samym
początek 70 tygodni (Dn 9,25) przypadłby na 444 r. i zakończył się w
44 r. po Chr., co nie znajduje potwierdzenia w wypełnionych faktach.
1. 5
KALENDARZE - BIBLIJNY I BABILOŃSKO ŻYDOWSKI
Rok był księżycowo-słoneczny: 12 miesięcy liczących po 29 lub
30 dni; co dwa, lub trzy lata dołączano jeszcze miesiąc dodatkowy,
aby wyrównać opóźnienie cyklu księżycowego w stosunku do roku
słonecznego. Od IV w. uczeni babilońscy zniwelowali to opóźnienie
prawie do dwóch godzin rozdzielając 7 dodatkowych miesięcy na
cykl lat dziewiętnastu. Ten system przyjął Seleukus I, gdy z dniem
1 października (macedońskiego) 312 r. zapoczątkował „erę grecką"
(por. 1 Mach. 1,11), która zdobyła przewagę na całym Wschodzie (do
niej też stosuje się 2 Mach.). W Babilonie zachowano nowy rok
wiosenny i odeń się zaczyna era Seleucydów z pierwszym Nisan
311 (=z dniem 3 kwietnia juliańskiego). Taka jest też rachuba czasu
1 Mach. (i 2 Mach. 1, 7 i 9). U Żydów nowy rok obchodzono w
jesieni, lecz numerację miesięcy rozpoczynano od wiosny, a więc tak
jak w Babilonie. 3 Król. 6-8 zachowała trzy nazwy miesięcy
34
fenickich, a Księga Wyjścia starą nazwę
zachodnio-semicką
(Abib). Od czasów Niewoli przyjęto także babilońskie nazwy
miesięcy (Nisan Ijar itd.), a miesiąc przestępny umieszczono przed
Nisan (We-Adar). Święto nowiu w miesiącu Nisan ustalało cały
kalendarz; następowało ono zazwyczaj po wiosennym zrównaniu dnia
z nocą (w epoce Seleucydów około 25 marca). Odstęp czasu mógł
osiągnąć cyfrę 29 dni. Tydzień u Żydów nie był zależny od zmian
księżyca, tak że święto bez pracy, jak np. Pascha, na ogół nie
przypadało w szabat. Ponieważ nów księżycowy ukazuje się
wieczorem, więc dni liczono od jednego zachodu słońca do drugiego: dzień pełni księżycowej w miesiącu Nisan (Pascha) rozpoczynał
się dnia 14 wieczorem.
Noc dzieliła się na 3 straże (Wyjść. 14,24, Sędz. 7,19, 1 Król. 11,
11). Rzymianie zaś dzielili ją na 4 straże, licząc 12 godzin od
wschodu do zachodu słońca, tak że szósta godzina wypadała w
południe.
(P.E.B.T. II, s.735
Kalendarz babilońsko – żydowski
Słoneczne___________Macedońskie_________Babilońskie
marzec/kwiecień
kwiecień/maj
maj/czerwiec
czerwiec/lipiec
lipiec/sierpień
sierpień/wrzesień
wrzesień/październik
październik/listopad
listopad/grudzień
grudzień/styczeń
styczeń/luty
luty/marzec
luty/marzec
xantikos
artemisios
daisios
panemos
loos
gorpaios
hyperberetamos
dios
apellaios
audunaios
peritios
dystros
dioscoros
35
nisan = abib)
ijar - ziv
siwan
tammuz
ab/aw
elul
tiszri
marcheszwan=bul
kislew
tebet
szebat
adar
we-adar
1. 6
CHRONOLOGICZNE OKRESY PANOWANIA KRÓLÓW
1. Król SAUL panował p.n.e. 1119-1079 40 lat, Dz 13,21
2. DAWID
1079-1039 40 lat, l Krn 29,26
3. SALOMON
1039-999 40 lat, 2 Krn 9,30
Po śmierci Salomona, królestwo Izraelskie zostało podzielone na
dwie części. Królestwo 10 pokoleń Izraelskich istniało od 999 do 739 =
260 lat (niepelny rok wlicza sie do poprzedniego władcy). Panowanie
jego władców ustalono na podstawie chronologii królów Judzkich,
bowiem jak i to odstępcze królestwo nie była autoryzowana przez Boga.
Tylko chronologia królów Judzkich, jest akceptowana przez Boga.
Królowie w Judei od Dawida 1079 - 606,5 =512,5 lat.
Upadek królestwa judzkiego datuje się od zdetronizowania
Sedekiasza, 606 p.n.e, co Bóg przepowiedział przez proroka Ezechiela,
że król będzie wzięty przez Nabuchodonozora do Babilonu, a w swoim
czasie, władza panowania dostanie się do rąk Mesjasza - Chrystusa
(Ezech 21,25-27).
Upadek królestwa. Izraelskiego w 739 do 606 r.=133, Ez 37,15-28;
(TP.Nr.112,46-7; Nr .27,38). ("Parousia Naszego Pana" Tom. IV s. 71).
LP
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
9.
10.
11.
12.
Wersety
Dz. Ap. 13-21
1 Krn 29,27
2 Krn 9,30
12,13
13,1-2
16,13
20,31
21,20
22;1-2
22,10-12
24,1
25,1
26, 3
27,1
28,1
Imiona
Saul
Dawid
Salomon
Roboam
Abijasz
Aza
Jozafat
Joram
Ochozjasz
Atalia
Joaz
Amazyjasz
Uzyjasz
Joatam
Achaz
36
Okres
Ile lat
1119-1079
40
1079-1039
40
1039-999
40
799-982
17
982-979
3
979-938
41
938-913
25
913-905
8
905-904
1
904-898
6
898-858
40
858-829
29
829-777
52
777-761
16
761-745
16
13.
14.
15.
16.
17.
18.
29,1
33,1
33,21
34,1
36,5
36,11
Ezechyjasz
Manases
Amon
Jozyjasz
Joakim
Sedekijasz
745-716
716-661
661-659
659-628
628-617
617-607
1. 7
29
55
2
31
11
10,5
513
CHRONOLOGIA ORIENTALNA
Chronologia (chronos - czas, logos - słowo), jest nauką o mierzeniu
i rachubie czasu (chr. astronomiczna) oraz o znaczeniu wydarzeń
według przyjętego podziału czasu lub kolejność ich następowania po
sobie (chronologia historyczna).
Ustalenie jednolitego systemu chronologii orientalnej, która by
powiązała w harmonijny sposób chronologię poszczególnych krajów,
na obecnym etapie jest wprost niemożliwym zadaniem. A jeszcze
większą trudność sprawia zharmonizowanie tej chronologii z biblijną.
W tym opracowaniu zostaną wykazane rozbieżne opinie egzegetów w
tych kwestiach, co być może będzie pomocne w odniesieniu się z
rezerwą do dat opisywanych zdarzeń chronologii orientalnej, a tym
samym wzmocni zaufanie do biblijnej, którą naukowcy jeszcze nie w
pełni doceniają.
Józef Homerski jako ich wyraziciel, w odniesieniu do Adama,
Noego, Abrahama, Mojżesza, Jozuego, Samuela, Dawida, Salomona
itp. pisze:
„Wydłużony wiek Adama i jego potomków dawał redaktorom (wg.
nich nie Mojżeszowi) taki przeciąg czasu, w którym zmieścić mogli
wydarzenia ważne dla myśli przewodniej, którą chcieli ukazać. Ujęcie
dziejów księgi Rodzaju w. 10 genealogii, właściwa kapłańskiej tradycji,
datacja wyjścia z Egiptu (2 Mj 12,40-41) oraz wzmianki o takich
okresach, jak 300 (Sędź. 11,26) lub 480 lat (l Krl 6,1) nie stanowią ani
okresów, ani er w dzisiejszym rozumieniu. Wspomniane etapy historii
biblijnej są określone symbolicznym układem liczb, mającym wyrazić
myśl teologiczną. Do względnej chronologii biblijnej tych czasów
doszli egzegeci w oparciu o tekst biblijny, pozabiblijne dokumenty
historyczne i dane archeologiczne. Erę we współczesnym rozumieniu
37
zapoczątkowali dopiero Seleucydzi, dla których datą wyjściową było
zdobycie Babilonu przez Seleukosa I Nikatora". (EK 3,287).
Usytuowanie chronologii biblijnej na podrzędnym miejscu, a tym
samym niedowartościowanie świadectw Zakonu i Objawienia, w
konsekwencji prowadzi na bezdroża spekulacji i dla tej przyczyny „nie
zabłyśnie dla nich (światło prawdy) jutrzenka" (Iz 8,20). Spośród
wszystkich starożytnych źródeł, jedynie w Biblii - począwszy od
stworzenia Adama, aż do powrotu Żydów w 537 r. p.n.e. z niewoli
babilońskiej - są podawane wszystkie ogniwa czasowe, pomocne do
skonstruowania prawdziwej chronologii. Tej ciągłości nie ma w
podaniach Majów w Ameryce, lub Dalekim i Bliskim Wschodzie, w
Egipcie, Babilonii, Grecji, Rzymie, u Arabów, czy nawet u chrześcijan
z imienia.
Spośród wymienionych ośrodków, dwa zasługują na szczególną
uwagę, ponieważ w krajach Wschodu, to jest w Egipcie i Babilonii żył
naród Biblii - Izrael i w kwestiach chronologicznych dysponują one
najbogatszą bazą źródłową. Historia Babilonii jest silnie połączona z
ościennymi krajami, jak: Asyria, płn. Syria i Azja Mniejsza, a dla
Palestyny podobną rolę spełnia Egipt. Chronologie obu tych ośrodków
pomimo długoletnich, żmudnych badań specjalistów, nie zostały dotąd
w sposób wiarygodny opracowane. Istnieją na te tematy przeróżne
teorie i systemy obliczeń tzw. chronologii wydłużonej i skróconej, z ich
różnymi wariantami.
Z pozabiblijnych źródeł, z wydatną pomocą w ustaleniu chronologii
przychodzi archeologia, której początek datuje się od wyprawy
Napoleona do Egiptu, po zajęciu Kairu w bitwie pod Gizech
21.VII.1798 r. oraz fizyka. Promieniotwórczy izotop 14 C jest
stosowany dla potwierdzenia obliczeń ustalonych innymi sposobami z
III i II tysiąclecia, z możliwością błędu do 100 lat. Lecz i na tych
płaszczyznach należy się liczyć z różnymi niespodziankami.
1. 7. 1
CHRONOLOGIA EGIPSKA
W starożytnym Egipcie liczono czas według systemu słonecznego, a
w Babilonii i Palestynie - księżycowego. W Egipcie stworzono
pierwowzór kalendarzy słonecznych, rok liczył 365 dni i był krótszy o
0,24 dnia od astronomicznego roku tropicznego (zwrotnika).
Oprócz czasu słonecznego, w dokumentach
egipskich
38
znaleziono wzmianki o stosowaniu przez Egipcjan innego systemu,
opartego na danych astronomicznych. Był to rok sotisowy (egip.) - od
Syriusza, najbliższej ziemi, a tym samym najjaśniejszej gwiazdy nieba
z gwiazdozbioru Psa Wielkiego. Słoneczny wschód tej gwiazdy w
Memfis przypadał na 19 lipca, kiedy fala przypływu Nilu sięgała
podstawy Delty. Ten początek roku nie zgadzał się z rokiem rachuby
urzędowej, tak że po czterech latach wschód Sotisa i wylew Nilu
występował o dzień wcześniej, a dopiero po 1461 latach urzędowych
początek roku pokrywał się z tymi zjawiskami. Dzięki informacji
Censorina (II w n.e) stało się wiadomym, że nowy okres sotisowy
następował w latach 138-141 ne. Licząc wstecz, początki sotisowych
okresów przypadały na lata 1321, 2781, 4271 r. Historię Egiptu
umiejscowił on w trzech okresach sotisowych. Przy konstrukcji
chronologicznej posłużył się trzema dokumentami papirusowymi,
podającymi według kalendarza egipskiego dzień wschodu Sotisa. Dwie
daty pochodzą z okresu XVIII dynastii i po porównaniu z
korespondencją z Tel-el Amarna ustalono czas jej trwania na lata 1580
- 1350. W ten sposób ustalono chronologię orientalną do połowy II
tysiąclecia, średniego państwa na r. 2000, a początki państwowości
egipskiej na 3315, które obniżono do 3197 r. Chronologia skrócona
podważała liczby Manetona i zbudowanej na nich „chronologii
wydłużonej", np. redukując okres przejściowy między Średnim, a
Nowym Państwem tzw. okres Hyksosów do 100 lat (1680-1580),
podczas gdy Petrie przyjmował 1590, Bochardt, opierając się na
kamieniu z Palermo, wyznaczał początek państwa egipskiego na 4186
r., gdy inni, w tym Mayer podtrzymywali 4241 r., to jest od daty
wprowadzenia kalendarza. O cały okres sotisowy (1461), a więc do r.
2781 obniżył tę datę A. Scharff, bowiem nie dopatrzył się w V
tysiącleciu świadectw kulturowych. Analizując wiedzę matematyczną i
astronomiczną Egipcjan w V tys. O. Neugebauer również nie znalazł
żadnego uzasadnienia dla dalszego podtrzymywania tej najstarszej daty
w historii Egiptu. A. Scharff, podważył chronologię Starego Państwa,
które w systemie Meyera zajmowało 1000 lat, w tym dane liczbowe
dotyczące II (419) i IV-V dynastii (300), tzw. okres przejściowy
między Starym i Średnim Państwem, twierdząc że w tym czasie
39
rządziło w Egipcie równocześnie kilka dynastii. W taki sposób
obniżono daty Menesa do 2850 r.
Dla usprawiedliwienia egiptologów poszukujących w czasie
panującego ogólnie głodu za prawdą, w tym dotyczącą zarysów
chronologicznych historii Egiptu (Am 8,11-13) należy stwierdzić, że
jak dotąd istnieje bardzo uboga baza źródłowa. Można do niej zaliczyć
tzw. kamień z Palermo, listy przodków z komór grobowych Tutmozisa
III (VIII dyn.), Setiego I i Ramzesa II (XIX dyn.) tzw. papirus turyński
(XIX dyn.) oraz dane zawarte w historii egipskiej Manetona z III w.
p.n.e. zachowane we fragmentach. Papirus turyński zawiera kompletną
listę władców od I do XIX dynastii, z podaniem lat rządów
poszczególnych dynastii. Ze względu na zniszczenie po rekonstrukcji
nie może służyć za pewne źródło informacji. Podobnie jest z kroniką z
Palermo, sięgającą tylko do V dyn., ale zachowała się jej tylko 1/8
część. Kapłan egipski Maneton z świątyni w Sebennitos, z okolic Delty
ok. 270 r. p.n.e. na rozkaz króla Egiptu Ptolemeusza II - Filadelfa (308246) napisał po grecku „Historię Egiptu" od 282 r. na podstawie źródeł
hieroglificznych, której fragmenty zachowały się w cytatach Józefa
Flawiusza i Juliana Afrykańskiego. Po porównaniu z rezultatami
odkryć archeologicznych przyjmuje się, że od najdawniejszych czasów
do Aleksandra W. (332) w Egipcie panowało 31 dynastii. Egipt dzielił
się w tych czasach na państwo starożytne, średniowieczne i nowożytne.
Za pewną datę uchodzi panowanie faraona Psammetycha I, założyciela
XXVI dynastii (663 p.n.e) czy też datę podboju Egiptu przez
Kambyzesa (525 r.). Odnośnie dat wcześniejszych istnieją dwie teorie:
Maspero i Flinders Petrie przyjmują „chronologię dłuższą", datując jej
początek w V tys., a Breasted, Ed. Meyer, Hall, G. Ricciotti opowiadają
się za „chronologią krótszą" i dzieje Egiptu rozpoczynają w IV tys.
„Chronologia skrócona" proponuje takie ramy historyczne:
A. Okres archaiczny I i II dynastie tynickie; 3300-2800 p.n.e.
Państwo starożytne - III-VI dynastie memfickie;
2800-2400.
Okres przejściowy-VII-XI
dynastie; stolice w Memfis i Herakleopolis.
B. Państwo średniowieczne - XII-XIII
C. dynastie tebańskie
2000-1800.
Okres przejściowy - XIV dynastia ksoicka; inwazja i panowanie
Hyksosów; XV-XVII dynastie, stolica w Avaris.
40
C. Państwo nowożytne - XVIII- XX dynastie tebańskie
1580-1000.
Okres przejściowy - XXI dynastia tynicka; XXIV-XXV dynastie
etiopska i asyryjska; XXVI dynastia saicka
663-525 p.n.e.
D. Panowanie Persów - XXVII-XXXI
525-332.
Podbój Aleksandra W.(332 r.), panowanie Ptolemeuszy do 30r. p.n.e.
Epoka rzymska
30 p.n.e -395 n.e.
„Chronologię skróconą" z korektami,
ilustruje tabela chronologiczna A. Scharffa:
Stare państwo
dynastia
I-II
III
IV
V
VI-VIII
IX-X
Średnie Państwo
XI
XII
XIII-XIV
XV XVI
XVII
Nowe Państwo
Epoka Późna
Epoka Grecka
-„- Rzymska
Panow. Bizantyj.
XVIII
XIX
XXI
XXII-XXIII
XXIV
XXV
XXVI
XXVII
XXVIII
XXIX
XXX
ok.2850-2052
2850-2650
2650-2600
2600-2480
2480-2350
2350-2190
2190-2052
Ok. 2052-1570
2052-1991
1991-1792
1778-1670
1670-1570
1610-1570
ok. 1570-1085
1570-1345
1345-1200
1085-950
950-720
720-715
715-663
663-525
525-404
404-399
398-379
378-341
332-30 p.n.e.
30p.n.e.395 ne.
395 -e. 641 n.e.
41
Panowanie Hyksosów
Żydzi z Egiptu ?
Panowanie Perskie I
Od 341-332
II panowanie Persów
Aleksander Macedoński w 332 r. pokonując Persów podbił Egipt. Po
śmierci Aleksandra M. jeden z czterech jego wodzów Ptolemeusz I
Soter w 323 r. objął władzę i po wewnętrznych walkach diadochów, od
305 r. był już całkowicie niezależnym władcą hellenistycznego państwa
egipskiego. Aleksandria stała się wówczas wielkim ośrodkiem kultury i
nauki greckiej. Ptolemeusz I Soter założył tu sławne muzeum i wielką
bibliotekę, którą jeszcze wzbogacił jego syn Ptolemeusz II Filadelf.
Ostatniej królowej Egiptu z tej dynastii, Kleopatrze VII nie udało się
obronić niezależności. Śmierć Cezara, a potem przegrana w bitwie pod
Akcjum w 31 p.n.e. z wojskami Oktawiana przez jej męża Antoniusza,
uczyniła Egipt (30 p.n.e.) prowincją rzymską. Historia upadku
ostatniego, egipskiego członu greckiego imperium i powstanie
rzymskiego, jest zawarta w ks. Daniela 11: 3-20.
W dość skrócony sposób, nie pomijając jednak znanych teorii i
podstaw na jakich zostały one oparte, przedstawiono wyżej stan
aktualnych badań nad chronologią egipską. Okazuje się, że to, co na ten
temat serwują czytelnikom encyklopedie i fachowa literatura jest
źródłem hipotez, a przytaczane daty umownymi uzgodnieniami
podlegającymi ciągłej weryfikacji. Konfrontując z chronologią biblijną
niektóre wydarzenia świata starożytnego, będziemy mogli przekonać
się do jakiego stopnia daty chronologii orientalnej są niewiarygodne.
Historia Egiptu od najdawniejszych czasów jest powiązana z
babilońską. Nimrod s. Kusza (Chusa), wnuk Chama zapisał się w
mitologii i na kartach Biblii jako budowniczy kilku miast państwa
babilońskiego (l Mj 10,8-12; 11,1-9) i jako Ninus - Niniwy. Żonie
Ninusa, króla Asyrii i zarazem jego matce Semiramidzie jest
przypisywane utworzenie wiszących ogrodów. Nimrod jako myśliwy z
lampartem wsławił się też jako pogromca dzikiej, zagrażającej ludziom
zwierzyny. W podobnej roli na płaskorzeźbach jest przedstawiona
Semiramida z kołczanem strzał. To zdeprawowane moralnie
małżeństwo zdemoralizowało ówczesnych ludzi również pod
względem religijnym, odwracając ich od wiary w jedynego Boga do
czci politeistycznych bóstw. W Egipcie pojawiły się one pod imieniem
Ozyrysa i Izydy, w Grecji jest znana jako Selena (bogini księżyca), Jo,
Demetra, Afrodyta z ich synem Chorusem. Z inspiracji Melchizedeka,
zw. po egipsku Setem, 72-osobowa Rada Egiptu skazała Ozyrysa na
42
śmierć;
poćwiartowano
jego zwłoki na 14 części i ku
przestrodze odstępcom, rozesłano w różne części Egiptu. Izyda z synem
Chorusem zebrała szczątki Ozyrysa, zabalsamowała i wspólnie je
deifikowali twierdząc, że on nie umarł, ponieważ żyje po śmierci. Od
tego czasu w Egipcie balsamuje się zwłoki i tam bierze swój początek
wiara w pierwsze kłamstwo szatana w jego trzech członach - w
nieśmiertelną duszę, życie , nagrodę i karę po śmierci (l Mj 3,4-5; J
8,44) - Herodot, Dzieje II, 122-124.
Gdy Bóg w trakcie błogosławienia synów Noego objawił, że
zbawiciel świata będzie z rodu Sema (l Mj 19,25-27), szatan zaszczepił
w umysłach Ozyrysa i Izydy myśl, że ona jest niewiastą, a on jej
przyobiecanym przez Boga w Edenie nasieniem (l Mj 3,15), natomiast
Melchizedek (zw. w Egipcie - Set) jest nasieniem węża. Śmierć
Ozyrysa, to jedynie potarcie pięty nasienia, a mściwe wysiłki Izydy i
Chorusa w celu zabicia Seta, to w ich mniemaniu zabicie głowy węża.
Stąd też Set w mitologii egipskiej to bóg burzy i zła, brat i zabójca
Ozyrysa jest przedstawiany w kształtach zbliżonych do charta, czasem
jako człowiek z głową charta. Co dziwne, a zarazem wyjaśnia sprawę,
że Set był czczony przez Hyksosów w czasach XIX i XX dynastii
(1345-1085), którzy podobno utożsamiali go z Baalem, a Grecy z
Tryfonem (WEP 10,468).
Hyksosi - królowie pasterze wg. Manetona (Dzieje Egiptu II ; ks.
Przeciw Apionowi 1,78-102), za króla Timousa w sposób pokojowy
podbili Egipt, panowali jako XV-XVI dyn. (1670-1570) i pokojowo go
opuścili. Ani wyliczenia lat panowania poszczególnych władców
Egiptu, ani sprostowania J. Flawiusza, który pisze, że „Maneton nie na
podstawie dokumentów egipskich, lecz jak sam przyznaje, z
anonimowych opowieści mitologicznych opisywał", dowodzi iż nie są
wiarygodne.
Odnośnie czasu najazdu Hyksosów na Egipt, należy zapoznać się z
relacją Manetona w brzmieniu: „Tutimajos. Za jego panowania od
Wschodu ludzie nieznanego pochodzenia ośmielili się niespodziewanie
najechać nasz kraj, który z łatwością i bez walki zajęli siłą... świątynie
bogów obrócili w gruzy ... w końcu nawet jednego ze swoich - zwał się
Salitis - ustanowili królem ... Cały ów lud nazywał się „Hyksos", to
43
znaczy: królowie - pasterze". Królowie tzw. pasterzy i ich potomkowie
władali Egiptem wg. Manetona pięćset jedenaście lat. Hyksosi mieli
ulec egipcjanizacji, a walkę z nimi rozpoczęli panujący równocześnie w
Egipcie Górnym królowie XVIII dyn., a zakończył ją Amazis I
(WEP 4,798).
W łączności z budową piramidy Cheopsa w Gizech, Herodot w
Dziejach (II, 124-129 s. 174-176) nic nie wspomina o pokojowym
podboju Egiptu przez Hyksosów, relacjonując, że król Chufu (r. 3050)
„Cheops zamknął wszystkie świątynie i naprzód powstrzymał Egipcjan
od składania ofiar i następnie by dla niego pracowali ... dziesięć lat
wymagała budowa drogi ... na budowę piramidy upłynął czasokres
dwudziestu lat, a przy budowie pracowało sto tysięcy robotników".
Cheops panował pięćdziesiąt lat, a jego brat Chefren pięćdziesiąt sześć
lat. „Tych sto sześć lat uważają za takie (pisze Herodot), w których
Egipcjanie doznali wszelkiej niedoli, a świątynie były przez tak długi
czas zamknięte i nie otwierano ich wcale. Z nienawiści do obu tych
królów, nie chcą Egipcjanie zupełnie ich imion wspominać. Mykerinos,
syn Cheopsa, któremu nie podobały się czyny ojca, otworzył przeto
świątynie i pozwolił narodowi wycieńczonemu i zbiedzonemu w
najwyższym stopniu, wrócić do jego zajęć i ofiar. Otóż z powodu
takiego postępowania chwalą go najbardziej ze wszystkich królów ilu
ich już było". Panowanie Cheopsa i IV dyn., Scharff umiejscawia na
lata 2600-2480. Natomiast wymiary piramidy w Gizech dowodzą, że
budowę zakończono w jesieni 2140 p.n.e. Prof Smyth, opierając się na
obliczeniach astronomicznych podawał, że zbudowano ją w 2170 r.
lecz w późniejszych wydaniach swojej książki pt. „Nasze dziedzictwo
w Wielkiej Piramidzie" przyznaje, że po 30-letniej budowie istotnie jej
zakończenie mogło mieć miejsce w 2140 r. Według wyliczeń Herodota
było to w trzytysięcznym roku. Trudno ustalić, czy pod imieniem
Cheopsa występował Melchizedek, który w Egipcie w czasach Ozyrysa
był znany jako Set. Biblia to proroctwo w kamieniu przypisuje
przedpotopowemu Henochowi, a po potopie Melchizedekowi (Juda
14). W czasie budowy piramidy, ze sceny życia publicznego Egiptu
zniknęli już Ozyrys, Izyda i Chorus, a opowieści o ich niecnych
czynach zachowały się w formie mitów. Jedynie Biblia w opisach o
Nimrodzie dostarcza nam miarodajnych informacji na ich temat.
Państwo nowożytne (XVIII-XX dynastii: 1580-1000) to szczyt
44
potęgi
Egiptu.
„Chronologia dłuższa" wyjście Izraelitów z
Egiptu umieszcza w XV w. p.n.e. Hatszepsut byłaby królową, która
opiekowała się Mojżeszem. Uciskającym faraonem byłby Tutmotis III,
który nienawidził swojej poprzedniczki, natomiast wyjście nastąpiłoby
za Amenofisa II (1449-1423). Choć daty te są bliższe prawdy, to
niemniej fakty przemawiają za tym, że wydarzenia opisane w 2 Mj
miały miejsce za XIX dynastii. Założycielem dynastii XVIII (15801350) wg. „chronologii skróconej" był Atmosis I (1580-1562), który
miał ostatecznie wypędzić Hyksosów z Awans, ścigał ich do Kanaanu,
gdzie trzy lata oblegał Sarohen (Joz 19,6). Amenofis I (1562-1541)
umacniał wewnętrznie Egipt, zaś jego następca Tutmozis I (1541-1516)
rozwinął imperializm egipski. Jego córka Hatszepsut po przedwczesnej
śmierci męża Tutmozisa II, rządziła 20 lat. Od niej pochodzi świątynia
zmarłych wykuta w skale naprzeciw Teb. Jej pasierb, Tutmozis III
(1481-1449) był zw. Napoleonem starożytności, m.in. podjął szesnaście
zwycięskich wypraw do Azji, o czym opiewa świątynia w Kamaku.
Zdobyto Kadesz, pod Karkemisz pobito króla Mitanni, przekroczono
Eufrat, a Babilonia, Hatti, Cypr i wyspy greckie płaciły haracz.
Amenofis II (1449-1423) i Tutmozis IV (1423-1414) umacniali
imperium, a ostatni po stłumieniu powstania w Gezar, zawarł
przymierze z władcą Mitanni i poślubił jego córkę. W okresie elAmarny, za Amenofisa III (1441-1383), a zwłaszcza za jego syna
Amenofisa IV (1449-1365) zaczyna się powolny upadek dynastii. Ten
ostatni porzucił politykę podbojów, zerwał z kultem Amona, boga Teb,
wprowadził rodzaj religii państwowej o wybitnie monoteistycznym
charakterze. Założył nową stolicę Hermopolis (dziś Tel el-Amarna).
Gdy Hetyci i Habiru uderzali na posiadłości Egiptu i Azji, Amenofis IV
(Echnaton) układał hymny na cześć nowego boga Atona. Stąd tak
kapłani, jak i lud uważali jego reformy za herezję. Po zerwaniu z
królową Nofretete, osaczony różnymi intrygami, zmarł faraon
reformator. Za jego syna Achmenatona, reformę ostatecznie
zaniechano. Kolejny faraon Tutanchamon, którego wielkie skarby
grobowe odkryto w 1922 r. wraca do Teb i zabrania kultu Atona. Po
nim władzę sprawował urzędnik Aja, a po jego śmierci wódz Haremhab
(ok. 1333-1306) położył kres chaosowi, wzmocnił Egipt i zakończył
45
ostatecznie herezję Amenofisa IV. Na nim kończy się XVIII dynastia.
Następcą Haremhaba został inny wódz, Ramesses I (Ramzes)
wywodzący się z rodziny hyksosowskich królów, z ich stolicy Awaris.
Panował on zaledwie rok (1306-1305), a władzę przekazał synowi
Setosowi I, stając się założycielem XIX dynastii. Ramzes II Setos I
(1305-1290) w okresie piętnastoletnich rządów podjął dzieło odbudowy
imperium egipskiego w Azji, a o jego zwycięstwach na terenie
Palestyny świadczą listy z Amarna oraz stela odkryta w Bet-Szean w
płn. Palestynie. Wojna z Hetytami rozgorzała za Ramzesa II (ok. 12901224) syna i następcy Setosa. Jego wojska w pobliżu Kadesz wpadły w
zasadzkę i zostały kompletnie rozbite. Ramzes opisuje, że tylko dzięki
jego męstwu zamienił klęskę w miażdżące zwycięstwo nad
przeciwnikiem, co często się spotyka w zapisach władców Wschodu,
jak np. Marniptaha. Wojna ta ciągnęła się przez dziesięć lat i
zakończyła się traktatem, którego egzemplarze znaleziono w Egipcie,
jak i Boghazkóy i trwał dopóki istniało państwo hetyckie. Druga część
rządów Ramzesa jest zaliczana do najświetniejszych okresów
działalności budowlanej w historii Egiptu, do którego swój wkład
wnieśli Izraelczycy, budując dwa miasta, w tym stolicę Awaris,
nazwaną „Domem Ramzesa". W tekstach z tego okresu znajdujemy
setki wyrazów semickich, które weszły do zasobu języka egipskiego, a
bogowie Kanaanu powiększyli panteon egipskich - wśród nich Baal
(identyfikowany z Setem), Hauron (z Chorusem), Asztarta (z Izydą),
Reszfer, Anat i inni. Po długim panowaniu zmarł Ramzes, a jego
następcą został trzynastoletni Marniptach (1234-1222 wg.
Dąbrowskiego), który w niewyjaśnionych okolicznościach zmarł w
wieku 26 lat. Według wszelkiego prawdopodobieństwa był on
faraonem z czasów Mojżesza i wtedy Izraelici w pośpiechu opuścili
Egipt. Miał on panować w latach 1224-1211 (wg. Brighta) ale czas
wyjścia z niewoli podany w Biblii jest wcześniejszy o 404 lata i jest
bliższy „chronologii wydłużonej". Stela Merniptaha opiewa, że „Izrael
jest zniszczony, nie ma już więcej nasienia. Palestyna stała się jako
wdowa dla Tameri". Trzeba to odczytać jako tuszowanie swojej klęski.
Jest to najstarsza wzmianka o Izraelu i dowodzi, że znajdował się on
wówczas poza Egiptem.
46
1. 7. 2
CHRONOLOGIA BABILOŃSKA
Badania nad chronologią babilońską rozwijały się w podobny sposób
jak nad egipską, z tym że tu rolę Manetona spełnia Berosos (Berossos).
Żył on w epoce Aleksandra Wielkiego (ok. 330-250 p.n.e.) w
Babilonie. Był kapłanem Marduka, świątyni Bela. Napisał po grecku
Dzieje Babilonii (Babylońska) dla króla syryjskiego Antiocha I Sotera
(281-261). To zaginione dzieło składało się z trzech ksiąg i zawierało
dzieje Babilonu od stworzenia świata do czasów (Aleksandra W.)
greckich. Oparte ono było na kapłańskich kronikach świątynnych. W I
księdze, podobnie jak Mojżesz relacjonuje o potopie, spowodowanej
nim zagładzie ludzi oraz o arce, w której uratował się protoplasta
naszego rodu Noches (Noe), gdy arka osiadła na szczytach gór
Armenii, przedstawia istnienie wielu królów przed potopem i wymienia
astronomiczną sumę ich rządów na 432 000 lat. W ks. II omawia okres
od potopu do Nabonassara (747), wymienia sześć dynastii potomków
Nachosa (Noego), z których pierwsza również obejmowała
przesadzoną liczbę 34 000 lat, zaś pozostałe pięć dynastii mieściły się
już w granicach realnych liczb. Księga III opisuje dalsze wydarzenia aż
do Aleksandra W. Na niektóre z w/w relacji powołuje się Józef
Flawiusz „Przeciw Apionowi" i w Dawnych Dziejach Izraela 1.93.6
,Euzebiusz (IV w.) i Synkellos (I w.).
Z opisu Berososa uczeni przyjęli jedynie zasadę podziału na
dynastie. Skoncentrowali oni swoją uwagę na dodatkowe źródła
informacji, co zostanie poniżej przedstawione. Szczególnie chodziło o
czas wstecz i wprzód. Rozpoczęły się dociekania nad początkiem I
dynastii babilońskiej, której przedstawicielem był Hammurabi (zm. ok.
1686 p.n.e.) władca Babilonii.
Od ok. 1728 opanował on sumeryjskie miasta Isin, Uruk, Ur i Larsę.
W wyniku walk z Mari, Asyrią i Esznuną opanował resztę
Mezopotamii. W celu skonsolidowania państwa, zunifikował i
usystematyzował prawo XVIII/XVII w. p.n.e. Składa się ono z 282
artykułów prologu i epilogu i zawiera przepisy prawa karnego,
prywatnego, w szczególności rzeczowego i małżeńskiego oraz prawa
47
procesowego. Postanowienia kodeksu miały charakter kazuistyczny.
Zezwalał on na nierząd o podłożu religijnych praktyk w świątyni. Tekst
odnaleziono w Suzie w 1901 r., oryginał znajduje się w Paryżu
(Louvre). (WEP IV, 548)
W 1923 r. odkryto pryzmat z Laksa, który w ogólnych zarysach
potwierdził schemat Berosusa, ale szczegóły nadal pozostały zagadką.
Z innych źródeł greckich można wymienić Kanon Królewski
Ptolemeusza (II w n.e.) sporządzony przez astronomów
aleksandryjskich, listę królów babilońskich, perskich, macedońskich i
rzymskich, począwszy od króla Nabonassara (747-34) nie znanej w
Babilonii. Z rodzinnych list królewskich, lista A obejmuje władców od
I dynastii babilońskiej (Hammurabiego), aż do r. 625. Zawiera sumę lat
11 dynastii, za wyjątkiem ósmej, i nie podaje lat trwania dynastii
poprzedzających I dynastię babilońską, tak że chronologia III tys.
została w próżni. Pewne znaczenie posiadały dokumenty fundacyjne w
ścianach świątyń. Te dane były niewystarczające dla ustalenia
pewniejszej chronologii. Na przeszkodzie stał księżycowy kalendarz,
różnie stosowany w poszczególnych miastach Sumerów. Dopiero w II
tysiącleciu utrwalił się zwyczaj liczenia według lat panowania
władców.
W Tel el-Amar w Górnym Egipcie znaleziono w 1887 r. zbiór
trzystu pięćdziesięciu tabliczek zapisanych znakami klinowymi w
żargonie semickim - był to skażony język akadyjski z dużą domieszką
kananejskiego. Są to tabliczki z archiwum faraona Amenhotepa III
(1417-1379) i jego syna Amenhotepa IV (1379-1362) reformatora
religijnego, który na cześć boga Atona przybrał imię Achenaton
(Echnaton). Wśród dokumentów z Tel el-Amarna znajduje się dużo
raportów od władców kananejskich. Rozpaczliwe apele, w atmosferze
wzajemnych oskarżeń o korupcję i zachłanność, kierowane do Egiptu,
pozostawały bez odpowiedzi. Na tej podstawie ustalono, że
współcześnie z faraonem Amenofisem IV (reformatorem) w Babilonii
panował Burnaburiasz (ok. 1380) z III kasyckiej dynastii, której
schyłek datowano na ok. 1170-1160.
W badaniach nad chronologią babilońską, podobnie jak i nad egipską
wytworzyły się dwa systemy, tzw. chronologii wydłużonej i
chronologii skróconej. W wyniku trwających dotąd starć między
zwolennikami obu kierunków, ogół uczonych aprobuje bardziej
48
ogniwa
chronologiczne chronologii skróconej. Dlatego w
naszych badaniach są one podawane nie jako ostatecznie
udokumentowane ale orientacyjne, by po weryfikacji z chronologią
biblijną mieć osobisty pogląd na te kwestie.
Szczególne znaczenie dla ustalenia starożytnej chronologii
babilońskiej w dalszym ciągu stanowiło ustalenie daty dla I dynastii
babilońskiej: I-304, II-368, III-576 3/4, uzyskano 1248 3/4 lat, do której
dodano 1170 lat (koniec II dynastii kasyckiej), takim sposobem 2420 r.
wyznaczono jako początek I dynastii babilońskiej. Tej daty nie
potwierdziły jednak żadne ślady archeologiczne. Skorygowano więc
datę dla I dynastii na 2060-1761, a dla Hammurabiego 1958-1916.
Opracowany przez E. Mayera system chronologii skróconej
przyjmował dla Sargona z Agade datę 2500, a dla pierwszych państw
sumeryjskich ok. 3000. Opierając się na informacji ostatniego króla
nowobabilońskiego Nabonida, chronologia wydłużona wyznaczała dla
dynastii Sargona czas o 1200 lat wcześniejszy, tj. ok. 3700.
Archeologowie nie potrafili wypełnić posiadanymi materiałami
ogromnej, bo prawie 2000 lat liczącej luki pomiędzy Hammurabim, a
dynastią akkadyjską.
Wobec zastrzeżeń do chronologii skróconej odnośnie trzech
pierwszych dynastii, zwrócono uwagę na źródła astronomiczne.
Opublikowane przez Kuglera dwie tabliczki z obserwacji wschodu i
zachodu planety Wenus miały się odnosić do rządów dziesiątego
władcy I dynastii babilońskiej Ammizadugi. Na tej podstawie przyjęto
dla I dynastii lata 2225-1926, a dla Hammurabiego 2123-1681,
zostawiając dla II dynastii 165 lat panowania, choć nie było po niej
żadnych śladów. Jednakże i od tej metody liczenia odstąpiono.
Następne badania skoncentrowały się na datowaniach urzędników
granicznych (limmu), których kpl. listy zachowały się dla części I
tysiąclecia. Dzięki notatce pod eponimatem Bur-sagale (o zaćmieniu
słońca 15.VI.763) oparto chronologię dla pierwszej połowy I
tysiąclecia. Tabliczki kapodyckie z pierwszej połowy II tysiąclecia
sugerowały, że chronografowie asyryjscy mogli je wykorzystać przy
opracowaniu list królewskich, a było ich sporo. Opublikowane przez
Weidnera listy królewskie" z Assur zawierały w dwu paralelnych
49
kolumnach nazwiska królów asyryjskich i babilońskich, ale bez
podania lat rządów poszczególnych władców. Lecz i na ich podstawie
nie można było ustalić daty I dynastii babilońskiej.
Na tej liście, a także na dokumencie Salmanassara I, Meyer (twórca
chronologii skróconej) oparł się, by udowodnić, że jego data rządów
Hammurabiego (1958-1916) jest właściwa. Okazało się jednak, że w
tradycji asyryjskiej, w dokumentach Asarhaddona, zachowały się inne
dane zaprzeczające wyliczeniom Meyera. Wobec nie dających się
sprawdzić założeń, data I dynastii babilońskiej nadal została nie
rozstrzygnięta, a tym samym ustalenia chronologii ważnego w tych
obliczeniach państwa Hetytów. Według podań babilońskich i
hetyckich, najazd króla hetyckiego Murszilisza I położył kres
panowaniu I dynastii babilońskiej. W zależności jak ustalano datę dla I
dynastii babilońskiej, tak przesuwano panowanie Murszilisza w
granicach 1926-1750, a schyłek następnych pięciu władców na ok.
1650, natomiast pojawienie się indoeuropejskich Nesejczyków w ten
sposób, że dopuszczono pojawienie się w Małej Azji Hyksosów w
Egipcie, a Kassytów w Babilonii. W takim układzie chronologicznym,
orientalna chronologia była pełna niewiadomych.
Na skutek odkryć archeologicznych nowych okresów kulturowych:
Dżembet Nasr, Uruk, El Obejd, poszerzyła się znajomość Azji
Mniejszej, dotąd zastrzeżonej dla Egiptu, a badania wykopaliskowe w
Hassuna (Asyria), Mersine (Azja M.), a zwłaszcza Jerycho, pomogły do
rozpoznania wczesnohistorycznych kultur w Egipcie. Dalsze odkrycia:
Taza, Badari w Górnym, Fayum w Dolnym Egipcie, pomogły ustalić
wiele zapożyczeń różnych elementów znanych głównie z Mezopotamii
oraz z Palestyny, co świadczy o zależności kulturowej Egiptu od
azjatyckich, w tym w piśmiennictwie. Ujęcie tego powiązania w
schemacie liczbowym nie było zupełnie pewne dla Mezopotamii i dla
Egiptu. Ogólnie przyjmuje się, że schyłek okresu Dżembet Nasr
pokrywał koniec IV tysiąclecia, a wczesnodynastyczne pierwsze wieki
III tysiąclecia. Tym sposobem ustalono datę okresu Negade i I dynastii.
Chociaż były to hipotetyczne obliczenia ale powiązały ściśle oba kraje i
wykluczały możliwość dowolnych przesunięć jednego z nich.
Problemem okazała się synchronizacja rządów Hammurabiego z
królem asyryjskim Szamszi-Adadem I, ponieważ wydawało się
nieprawdopodobnym,
aby
w jednym czasie rozwijały się dwie
50
równorzędne potęgi. Odkrycia dokumentów w Tell Hariri i nad
Eufratem (staroż. Mari) potwierdziły jednak ten synchronizm, ale nie
przyczyniły się do rozwiązania problemu I dynastii, bo i SzamsziAdada I panowanie również nie było znane. Mallowan w Szager Bazar
i Tell Brak oraz Wodley w Alalakh na podstawie warstw
wykopaliskowych datowanych przez dokumenty, wysunęli tezę, że
między dynastią Hammurabiego, a w. XV nie może być wielkiej luki.
Schaeffer w trakcie wykopalisk w Ras-Szamra (Ugarit) utrzymywał, że
zabytki z okresu I dynastii babil. znajdowały się powyżej warstw
przynależnych do XII dyn. egipskiej, a nadto były pomieszane z
ceramiką XVIII i XVII-wieczną. W tych okolicznościach obniżono datę
dynastii Hammurabiego, co spowodowało też obniżenie liczby III
dynastii babilońskiej (Kassyckiej) 576 3/4 lat, a dalej chronologii
hetyckiej jako niehistorycznej, przyjmując że Kassyci rządzili w części
Babilonu współcześnie z Amorytami i w ten sposób zmniejszono
„ciemny okres", który nie umiano udokumentować zabytkami.
Zaproponowano zatem (Albright, Smith) dla I dynastii okres 18921592, dla Hammurabiego 1792-1750. Ta kombinacja wydawała się
prawdopodobna, ponieważ miała podstawy w analogiach egipskich.
Wielu badaczy, np. Jacobson, powróciło do starych koncepcji ale
nowe odkrycia dostarczały dodatkowych informacji. W r. 1942
asyriolog Poebel ogłosił listę królów asyryjskich znalezioną w
Khorsabadzie w r. 1932/3. Lista ta podawała w nieprzerwanym ciągu
nazwiska 107 królów asyryjskich do Tiglat Pilezara III (738 p.n.e.). Dla
pierwszych 32 królów lista nie podawała lat rządów, które występują w
jej dalszej części. Te dane liczbowe znalazły poparcie w zapisach listy
z Assur i w nowej liście znalezionej również w Khorsabadzie.
Mankamentem listy był brak rządów przy dwu władcach, co czyniło
całe obliczenie sprawą problematyczną. Z wyliczeń Poebla, który
upraszczając obliczenia pominął ich rządy, wynikało że koniec I
dynastii babilońskiej i najazd Murszilisza przypadłby na 1508. Po
korekcie innych uczonych o 22 lata, ustalono koniec I dyn. babil. w
początkach 1830, a koniec w 1530. Dla Szamszi-Adada I przewidziano
lata 1748-1716, a dla Hammurabiego 1728-1686, co spotkało się z
krytyką innych uczonych (Smith, Struwe) uznających te wyliczenia za
51
rewolucję w chronologii. Te nowe koncepcje chronologii skróconej
dziś są powszechnie stosowane w opisywaniu dziejów Wschodu.
Chronologia skrócona miała wielki wpływ na ustalenie ram dla
historii Babilonu. Wyeliminowała ona z rzędu dynastii panujących
drugą dynastię. Trzecia dynastia babilońska (Kassycka) opanowała
Babilon dopiero po najeździe Murszilisza (ok. 1530), kładąc kres
drugiej dynastii (ok. 1468) i panując do 1165 r. W taki sposób
chronologię III tysiąclecia oparto na ustalonej dacie dla I dynastii.
Według tych wyliczeń, dynastie z Isin i Larsa panowałyby od 1960 do
1736 wzgl. 1960-1693 kiedy zostały obalone przez Hammurabiego.
Okres Summero - Akkadu obejmowałby lata 2073-2130, I dyn. z Ur ok.
2500. Wczesne dynastie sięgałyby III tys. i łączono je z okresem
wczesnohistorycznym Dżembet Nasr ok. 3000. Poza te granice nauka
nie miała podstaw się zapuszczać.
Badania chronologii Babilonu wywarły duży wpływ na ustalenie
chronologii egipskiej. Z obliczeń, że Indoeuropejczycy pojawili się w
Azji Mniejszej ok. 1800 r. powiązano zaistnienie Hyksosów w Egipcie
ok. 730. Monarchia Hammurabiego jest młodsza od XII dyn. egipskiej i
wg. uczonych częściowo pokrywa się z panowaniem Hyksosów w
Egipcie. Stwierdzenie współczesności dyn. egipskich VIII-XI, XIIIXVII oraz babilońskich I-III było możliwe dopiero po zredukowaniu
ok. 300 lat istniejącej między nimi różnicy. Szczególnym zabiegom
redukcyjnym poddano chronologię egipską III tysiąclecia, których
celem było zamknięcie chronologii Starego Państwa w granicach III
tysiąclecia. Van der Merr umieścił Menesa, władcę starożytnego
Egiptu, założyciela I dynastii na lata 2400, podczas gdy Albright, a
poparł go A. Scharff na r. 2850. Menes zjednoczył Górny z Dolnym
Egiptem ze stolicą w Memfis, dając początek państwowości egipskiej,
stąd od prawidłowego ustalenia początków jego panowania zależna jest
cała konstrukcja chronologiczna Egiptu. W sporze użyto metody
radiowęgla C 14 i przy jego pomocy poddano badaniom wiele
zabytków i przedmioty z grobowców faraona Zosera (III dyn.), Snerfu
(IV), Senusreta III (XII). Uzyskane liczby z eksperymentu wynosiły
2700, 2650, 1750, co rzekomo potwierdziło chronologię skróconą,
przyjmując dla Menesa . ok. 2900, Uruk 3200. Gdyby te kultury
rozwijały się przed potopem, to być może wyniki te możnaby uznać za
prawdopodobne.
52
Badania
zawartości
węgla radioaktywnego
w
węglu
drzewnym i innych szczątkach organicznych odnalezionych w
kulturowych warstwach paleolitycznych, umożliwiają określenie wieku
górnego i dolnego paleolitu w latach astronomicznych. Że i na tej
metodzie nie można w pełni polegać, świadczą badania przy pomocy
izotopu 14 C najdawniejszej znanej kultury wiejskiej leżącej głęboko
pod warstwami mułu Nilu, zw. kulturą natufiańską w Palestynie (od
jaskiń w Wadi en-Natuf gdzie je najpierw odkryto), którą
zakwalifikowano na V tysiąclecie. Wyniki tych badań podważano,
dowodząc że użyto do badań skażonych próbek. (J. Bright s. 26).
Szkielet chronologiczny dla I tysiąclecia stanowiły listy limanu i
oparte na nich źródła asyryjskie. Urywały się one jednak w połowie VII
wieku, stąd upadek Asyrii okryty był tajemnicą. Dopiero gdy w 1923 r.
C.J. Gadd odczytał tabliczkę klinową (odtąd zwaną „Kroniką Gadda")
opisującą lata 616-609 m. in. zdobycie Niniwy (612 r.) przez
Nabopolassara, a potem pobicie Egipcjan pod Karkemisz przez jego
syna Nabuchodonozora, wyjaśniło wiele wydarzeń z tego okresu. W
związku z tym E. Dąbrowski (EB I, s. 163) pisze: „Zmusiło to do
korekty wielu innych dat (jak upadek Niniwy z 606 na 612 r. itp.)
przyjmowanych dawniej za ustalone, a konsekwentnie na nieco inne
uszeregowanie wydarzeń związanych z upadkiem państwa
asyryjskiego".
Wielka szkoda, że jak dotąd nie zharmonizowano i nie skorygowano
w czasie, trzykrotnych wypraw Nabuchodonozora przeciw Izraelowi i
obalenie jego państwa w 607 r., a nie 587/586 r., co już
udokumentowano w chronologii biblijnej przy rozpatrywaniu 70-letniej
niewoli babilońskiej. Dla pełniejszego zrozumienia wysiłków uczonych
w ustaleniu na pozabiblijnych źródłach chronologii, należy bliżej
poznać tło historyczne omawianych zdarzeń.
1. 8
RYS HISTORYCZNY DZIEJÓW STAROŻYTNYCH
Bez tła historycznego zrozumienie chronologii orientalnej jest nader
trudnym zadaniem, ale niemniej złożonym zadaniem jest opisanie
pradziejów ludzkości, co należałoby rozpocząć od dziejów rodu
ludzkiego po potopie, które okrywa mgła tajemnicy. Z genealogu
53
Noego wynika, że jego potomkowie żyli po potopie dość długo i
niektórzy z nich dożyli czasów patriarchy Abrahama. Oprócz wzmianki
o Melchizedeku, tak Biblia, jak i historia starożytna nie wypowiada się
na ich temat, co jest widocznie zgodne z Boską wolą w tej sprawie.
Nawet dzieje Nimroda, twórcy pierwszego państwa babilońskiego (l
Mj. 10,8-10) pozostały w sferze mitów. Stąd ten nasz opis dziejów
starożytności rozpoczniemy od czasu, gdy druga księga natury w jej
dziale archeologicznym zaczęła przemawiać do ludzi nauki,
przekonując nawet tych, którzy z lekceważeniem odnosili się do
opisów historycznych objawionego Słowa Bożego - Biblii. N. Glueck
jako typowy ich wyraziciel w 1959 r. w swojej książce pt. „Rivers in
the Desert: A History of the Negeb" s. 68 - zaznajamiając z
długoletnimi swymi badaniami i wielotomowym dorobkiem naukowym
pisze: „Może być kategorycznie stwierdzone, że żadne odkrycie
archeologiczne nigdy nie kwestionowało naukowo tekstów biblijnych",
dalej potwierdza „o wprost niewiarygodnej ścisłości historycznej
pamięci Biblii, a szczególnie wtedy, gdy jest ona wzmocniona faktami
archeologicznymi”. E Wright we wstępie do swojej archeologii pisze:
„Postęp archeologiczny nie zaciemnił wcale faktu, że autorzy Biblii
musieliby być nazwani religijnymi i literackimi gigantami, gdyby to oni
sami byli jej twórcami. Oni jednak uważają się jedynie za świadków
dzieł Bożych i wszystko, co osiągnęli przypisują Bogu". W podobnym
duchu wypowiadają się W. Albright i inni uczeni.
Mezopotamia (gr. Międzyrzecze) w starożytności oznaczała obszar
zbliżony do granic obecnego Iraku. Rozróżniano m. in. kraj Sumeru I
Akadu tj. nizinną Babilonię (na południe od Bagdadu) i wyżynę
północną Subartu, kolebkę państwa asyryjskiego (okolice miasta
Mosul). Archeologiczne wykopaliska, zwłaszcza ceramika, dowodzą że
pierwsze osiedla Babilończyków powstały na sumeryjskiej i
akadyjskiej kulturze. Powszechnie uznaje się Sumerów za twórców
pierwszej kultury w płd. Mezopotamii (z trzema podokresami t. zw.
kulturą Uruk, Dżembet Nasr i Mesilim); z tego czasu pochodzą
pierwsze inskrypcje na glinianych tabliczkach oraz zikkuraty, z których
najlepiej zachowany odkopano w Ur. Po XXX p.n.e., powstały w
miastach pierwsze dynastie sumeryjskie m. in. w Eridu, Ur, Kisz,
Umma, Lagisz, Sippur i Szuruppak (Ziusudra, król Szuruppak jest
bohaterem sumeryjskiego opisu o potopie). Nikt nie wie skąd
54
Sumerowie przybyli. Ich język nie wykazuje
podobieństwa
do
żadnego innego znanego języka żywego czy martwego i co do innych
kwestii nie ma zgodności poglądów. Ponieważ najstarsze znane nam
teksty są napisane w ich języku, ogólnie przyjmuje się, że to
Sumerowie wprowadzili pismo w postaci hieroglifów.
W Mezopotamii - Akadowie - Semici przyjęli kulturę sumeryjską,
stworzyli państwo akadyjskie (2360-2180) i pierwsze imperium w
dziejach świata. Założycielem był Sargon, którego pochodzenie
przesłania mrok mitu. Dochodząc do władzy w Kisz obalił on
Lugalzaggisiego z Erech i podbił cały Sumer aż do Zatoki Perskiej.
Przeniósł swoją rezydencję do Akadu (o nieznanej lokalizacji ale w
pobliżu późniejszego Babilonu), a jego serie podbojów przeszły do
legendy. Po nim władzę przejęli jego dwaj synowie, a później wnuk
Naramsin. Poza Sumerem władali oni górną Mezopotamią, a nawet
okresowo na obszarze Elamu Morza Śródziemnego. Władcy ci, zaczęli
przypisywać sobie boskie prerogatywy, a Naramsin na malowidłach w
gigantycznych rozmiarach jest przedstawiany w rogatej tiarze bogów, a
jego imię pojawia się z dodatkiem wskazującym na jego boskość.
Państwo Elba rywalizowało z Akadem, a jego kontakty sięgały na
wschód do Assur (Asyria) i Elamu do Cypru, a przez Syrię i Palestynę
aż do granicy z Egiptem. Odkryte w Ebla (Tell) Mardich w płn. Syrii
16 000 tabliczek pisanych przeważnie w j. sumeryjskim, gdy zostaną
odczytane, napewno dostarczą wiele bezcennych informacji o tych
czasach. W tekstach tych wymieniane są znane nazwy, jak: Chasor,
Meggido, Dor, Aszdod, Gaza, Jerozolima i inne. Wojownicy Elba
zaatakowali państwo Mari i zmusili do uległości, co być może
pobudziło Sargona do ataku i zadania Elbie klęski. Za następców
Sargona, Elba odradza się i ponownie zajmuje Mari, ale akadyjski król
Naramsin zburzył miasto Elbę, kładąc kres jej potędze.
Upadek Akadu nastąpił po podbojach Naramsina, na skutek najazdu
barbarzyńców z gór Zagros zw. Gutejczykami (ok. 2200), którzy
władali krajem (ok. 100 lat). Umożliwili oni w połowie XXI w. p.n.e.
renesans kulturze sumeryjskiej, która doszła do rozkwitu za III dynastii
z Ur, Urnammu, którzy siebie określali „Królami Sumerów z Akadu,
„Królami czterech części świata" i za kontynuatorów państwa Sargona.
55
Urnammu też jest znany z najstarszego znanego kodeksu praw, a
niejaki Gudea panując w Lagasz (w bliżej nieokreślonym czasie)
pozostawił sporo napisów i pomników. Sumeryjski stawał się językiem
naukowym i religijnym, a w życiu potocznym wypierał go akadyjski.
Kultura sumeryjska po ponad tysiącleciu umarła. Rządy w Ur nigdy nie
były zcentralizowane, a miasta-państwa miały znaczny stopień
niezależności. W końcu, ostatni król Ur Ibbi-sin ostał się jako lokalny
władca. Wolność uzyskały Elam na wschodzie, Asur (Asyria) nad
górnym Tygrysem i Mari nad środkowym Eufratem. Koniec królestwa
Ur nastąpił, gdy (ok. 1950) Elamici najechali kraj, spustoszyli Ur i
uprowadzili do niewoli Ibbi-sina.
Amoryci - Amurru - „ludzie z zachodu", płn. zachodni Semici, z
których mogli wyjść Aramejczycy, zalali Żyzny Półksiężyc, Palestynę,
zamieniając Górną Mezopotamię w kraj „amorycki". Dziedzictwo Ur
III przejęły współzawodniczące ze sobą mniejsze państwa, w tym na
200 lat w dolnej Mezopotamii, Isin i Larsa. Jedno z nich założył Iszbiirra z Mari, a Larsę Naplanum. Rywalizację między nimi i niestabilność
wykorzystał Babilon, o którym nie było dotąd wiele słychać. Ok. 1830
r. Sumu-abuma ustalił tam dynastię amorycką (I Babilon), która weszła
w konflikt ze swoimi sąsiadami, zwłaszcza z Isin ale żadne z tych
państewek nie było dość silne, by wdać się w wojnę zaborczą. Około
1770, Kudur-mabulu wtargnął do Larsy i obalił tamtejszego władcę,
osadzając tam swojego syna Warad-sina. Chociaż sytuacja była
niestabilna, światło kultury nie zgasło, gdyż skrybowie w Nippur i
gdzie indziej, przepisywali starożytne teksty sumeryjskie, w tym dwa
kodeksy praw, odkrytych niedawno, jeden w j. sumeryjskim ogłoszony
przez Lipit-isztara z Isin (ok. 1870), drugi w j. akadyjskim z królestwa
Sznunna (data niepewna). Wzorował się na starodawnym kodeksie
Urnammu z Ur.
Dawne prowincje podległe Ur w górnej Mezopotamii uniezależniły
się, jak Mari i Asyria zw. od miasta Assur. Asyryjczycy byli Akadami z
języka, kultury i religii, a uważali siebie za kontynuatorów kultury
sumero-akadyjskiej. Należało się spodziewać, że interesy tych różnych
państw Asyrii, Mari, Babilonu i innych, zderzą się w otwartym starciu.
W Asyrii rządzili władcy amorejscy, a pierwszym z nich był
Szamszi-adad I (1750-1718). Asyria zaczęła dominować w górnej
Mezopotamii - od gór Zagros, płn. Syrię aż do morza Śródziemnego.
56
Ten władca zajął też Mari i uczynił vice-królem
swojego
syna
Jasmachadada, a siebie nazwał „królem świata" i stał się groźnym dla
Babilonu. Asyria nie była w stanie utrzymać zdobytych terenów i w
górnej Mezopotamii jej miejsce zajęła Mari, co potwierdziły
wykopaliska sprzed i po II wojnie światowej. Asyria panowała
szesnaście lat, a jej miejsce zajęła Mari.
Odkopano w Mari duże miasto, pałac o wym. 200x120 m, z około
300 pomieszczeniami z najcenniejszą biblioteką z 20 000 tabliczek, z
czego 5 000 o charakterze urzędowym. Z tego źródła wynika, że na
onczas istniały nast. państwa: Babilon, Larsa, Esznunna, Katna i
Aleppo (Jachmed). Królowie, oprócz Kim-sina z Larsy mieli imiona
amoryckie. Ludność Mari była amorycką, płn. -zachodnimi semitami.
Władzę sprawowała dynastia Jagid-lima. Mari, w szczycie swojego
rozwoju władała terytoriami od granic Babilonii, aż do Karkemisz.
Hammurabi łamiąc układy podbił Asyrię, Isin, Larsę, obrócił się
przeciw Zimri-limowi i w 1697 r. (w 22 r. panowania) zajął Mari, a po
kilku latach być może na skutek buntu, doszczętnie je zniszczył.
Amoryci zdobyli Babilon ok. 1830 r. czyniąc go metropolią i
zakładając pierwszą babilońską dynastię amorycką. Szóstym królem tej
dynastii, współczesnej Abrahamowi był Hammurabi, który opanował i
zjednoczył całą Babilonię. W ostatnich latach swych rządów podbił
Larsę, Mari i Esznunng, rozciąga terytorium Babilonu od Zatoki
Perskiej, aż do Mari. Jest on też znany w Biblii jako król Senarski
(Babilonu) pod imieniem Amrafela (l Mj 14,1-9), chociaż wielu
uczonych nie podzielało tego zdania, bo trudno jest uwierzyć, że
Abraham w małym poczcie sług był w stanie podbić koalicję z
Amrafelem - Hammurabim na czele. Znany jest on też od kodeksu jego
imienia.
W Babilonie nastąpił wielki rozkwit kultury. Był to jej złoty wiek.
Jeszcze za jego życia napłynęli Indoariowie i Huryci oraz Kasyci,
którzy opanowali sąsiednie równiny mezopotamskie i niebawem potęgą
dorównali Babilonowi. Po śmierci Hammurabiego, jego potomek
wzniecił bunt i na południu założył dynastię; tym sposobem Babilon
rozpadł się na dwie części, a oblegany przez Kasytów padł w 1530 r.
kładąc kres I dynastii. Rządy Kasytów utrzymywały się ponad 400 lat.
57
Ostateczny cios zadali Babilonowi nie Kasyci ale Hetyci. Byli oni
zorganizowani w miasta - państwa, jak: Kussara, Ness, Zalpa, Hattusa,
późniejsza stolica Hetytów.
Królestwo Hetyckie wzrosło w potęgę za tzw. „Starego Królestwa",
co przypisuje się Labamasowi (XVII w.). Hattusitis parł w głąb Syrii,
zaatakował Jamchad (Aleppo) i zdobył je. Mursilis I zdobył Babilon i
władzę w nim dzierżyli Kasyci. Hetyci nie zdobyli całej Mezopotamii.
Stare królestwo Hetytów pod naporem Hurytów ze wschodu, po
zamordowaniu Mursilisa, cofnęło się do Azji Mniejszej, by ponad
stulecie nie odgrywać roli w historii dziejów. Pod rządami Kasytów dla
Babilonu był to okres upadku, a w Mezopotamii nie osiągnięto trwałej
stabilizacji.
W Górnej Mezopotamii w XVI w. powstało państwo Mitanii o
ludności huryckiej i wojownikami. Doszła ona do szczytu za
Sauszsatara ok. 1450.
Asyria była podległą prowincją i dawała haracz. Po długoletniej
wojnie Mitanii z Egiptem, ostatecznie zawarto pokój i odtąd przez kilka
pokoleń faraonowie dawali swoje córki za kolejnych królów tego
państwa. Sytuację z tego okresu obrazują pisane po akadyjsku listy z
Amarna. Ostatni z królów stawiając opór Hetytom, bezskutecznie
błagał Egipt o pomoc, której nie otrzymał, tracąc nie tylko urząd, ale i
życie. Jego syn Mattiwaza stał się wasalem Hetytów, ale to nie
uratowało państwa od zniknięcia ze sceny światowej.
Wyzwolona spod władzy Mitanni, Asyria za panowania
Assuruballita (1356-1328) dochodziła do nowej potęgi. Lecz po
zabójstwie Tukulti-Ninurty I (ok. 1197), weszła w stulecie słabości, tak
że na pewien czas zaćmiewał ją nawet Babilon (1150), pod władzą (raz
jeszcze) rodzimej dynastii. Chwilowe odrodzenie Asyrii nastąpiło za
Tiglatpilisera (ok. 1116-1078), który podbił Babilon, co było tylko
zrywem, ponieważ w tymże czasie napierali już Aramejczycy, którzy
mieszkali na tych terenach, a następnie utworzyli kilka państewek, jak:
Szamal, Karkemisz, Beteden i Damaszek.
Wewnętrzne kłopoty tak w Egipcie, jak i w Małej Azji, dały
możliwość Izraelowi do swobodnego rozwoju w zdobytej przez nich
Palestynie. Dla Izraela okazało się jednak groźnym królestwo
Damaszku za Ben-Hadada I (ok. 885-870). Gdy w Izraelu rządził
Dawid i Salomon, daleko w Mezopotamii za Assurrabiego II
58
(1012-972) z jego następcą, ponownie
wyrastało
nowe
mocarstwo - Asyria. Władca Asyrii Assurnacyrpal II (884-860) znany z
bezwzględnego terroru, najechał górną Mezopotamię zmuszając do
uległości państwa aramejskie i w swym podboju doszedł aż do Libanu.
Kolejny władca Salmanassar w 853 r. ruszył przez Syrię na południe,
ale w Karkar nad Orontonem, Achab z Izraela i Ben-Hadad II
powstrzymali Asyryjczyków. Przewaga Damaszku się skończyła, gdy
w Asyrii zapanował Adad-Nirari (817-784), który (ok. 802) rozbił w
puch siły Damaszku, czyniąc go lennikiem. Trzech kolejnych władców
Asyrii, w latach 783-746 okazało się nieudolnymi, a ich wyprawy
zakończyły się fiaskiem. Odrodzenie Asyrii spowodował założyciel
nowego imperium Tiglat-Pileser III (745-727). Spacyfikował on
Babilon, obejmując tam tron jako „Pulu". Dotarł zwycięsko aż do
morza Kaspijskiego, a na Zachodzie podbił Syrię. To on wprowadził
praktykę przesiedlania ludności i zasiedlania innej na zdobyte przezeń
tereny. Taki los spotkał królestwo Izraelskie, które wystąpiło przeciw
Asyrii. Pragnąc zmusić siłą Judeę do wspólnej walki, Izraelici uderzyli
na współplemieńców. Król Achaz zwrócił się o pomoc do syryjskiego
władcy Tiglat-Pilesera (2 Krl 16,7), który rozbił Izraela oraz
sprzymierzone z nim królestwo Damaszku, czyniąc Ozeasza (732-724)
asyryjskim wasalem. Gdy następcą Tiglat-Pilesera został jego syn
Salmanassar, Ozeasz zbuntował się odmawiając płacenia daniny i
zwrócił się do faraona o pomoc, skąd ona nie mogła nadejść. W 724 r.
zaatakował Izraela Salmanassar, a gdy zjawił się u niego Ozeasz,
wzięto go do niewoli, oprócz Samarii zajęto kraj, ale niedługo i ona
padła w/g. chronologii skróconej w 722/721 r., a biblijnej w 739 r. czyli
różnica między tymi obu systemami wynosi 18 lat. Uporządkowaniem
wewnętrznych stosunków zajął się kolejny władca, Sargon II (721705), który wysiedlił Izraelitów, a zasiedlił kolonistami znanymi nam Samarytanami. Król judzki Achaz oraz jego syn Ezechiasz stał się
wasalem Asyrii.
Sargon zajął się uśmierzaniem buntów w innych częściach
imperium, doznał klęski i na dwanaście lat utracił władzę nad
Babilonią. W 717 r. zniszczył starożytny ośrodek kultury hetyckiej,
państwo-miasto Karkemisz w Syrii, następnie złamał potęgę Urartu,
59
przez co osłabił od gór Kaukazu zaporę przed najazdami barbarzyńców.
W rezultacie jego wypraw do Iranu było poddanie książąt medyjskich
władzy Asyrii.
W tym czasie Egipt został opanowany (716/715) przez króla Etiopii
Pianki, który obalił XXIII-XXIV dynastię i po zjednoczeniu Egiptu w
710/709 ustanowił XXV (etiopską) dynastię. Taki obrót wydarzeń na
dwu przeciwstawnych biegunach ośmielił wasali Asyrii, jak:
Filistynów, Judę, Edom, Moab do powstania, do którego z namowy
Izajasza nie przyłączyła się jednak Judea. Dzięki temu Judea uniknęła
zagłady, jaka spotkała innych zbuntowanych wasali Asyrii. W jednej ze
swoich wypraw zginął Sargon, a królem został Sennacheryb (704-681),
co spowodowało wybuchy nowych powstań, w których wziął udział
Ezechiasz, odmawiając płacenia Asyrii haraczu (2 Krl 18,7). Na czele
koalicji przeciw Asyrii stanął król Tyru, do której przyłączył się
Ezechiasz, prosząc Egipt o pomoc (Iz 30,1-7; 31,1-3). Przygotowując
się do obrony (2 Krn 32,3-5) wykopał słynny tunel Siloam, który
doprowadzał wodę ze źródła Gichon (2 Krl 20,20; 2 Krn 32,30). W 701
r. Sannacheryb po spacyfikowaniu Babilonu, wyprawił się przeciw
Judzie i innym zbuntowanym państewkom. Przebieg jego ekspedycji
opisuje Biblia 2 Krl 18,13-16; Iz 1,4-9. W Lakisz, które wzięto
szturmem, wykopaliska odsłoniły dół, a w nim 1500 ciał przykrytych
świńskimi kośćmi i śmieciami.
Po uśmierzeniu buntu w Babilonie, Sannacheryb ponownie wyprawił
się na Judeę i przeciw Egiptowi, ale po wzięciu twierdz Lakisz i Libnę
nie zdobył Jerozolimy (2 Krl 19,29-35; Iz 14,24-27; 17,12-14; 31,4-9).
Za rok zmarł Ezechiasz, a jego syn Manasses zawarł pokój.
Sennacheryba zamordowali jego synowie (2 Krl 19,37), a następcą
został Assarhaddon (680-669), który w 671 rozgromił siły faraona
Tirhaki i zajął Memfis. Lecz gdy zmarł podczas marszu, jego syn
Aszyrbanipal (668-627) zdławił bunt w Egipcie, wytracił książąt,
oprócz księcia z Sais, Neko (Neho), z którym będzie się potykać
Nabuchodonozor. W Babilonie vice-król Szamaszumukin - brat władcy
w 652 r. wywołał powstanie. W 648 r. wzięto Babilon po dwuletnim
oblężeniu, a Szamaszumukin popełnił samobójstwo. Po śmierci
Assurbanipala w 627 r. koniec imperium był bliski. To w jego
bibliotece znaleziono babilońskie opowiadanie o stworzeniu i o
potopie.
60
Medowie
pod
rządami Kyaksaresa (625-585) byli gotowi
do uderzenia na Syrię. Babilończycy pod przywództwem księcia
chaldejskiego Nabopolassera (625-605), który stał się założycielem
imperium neobabilońskiego, w 625 r. rozgromił Asyryjczyków pod
Babilonem i w następnym roku objął tron. Na pomoc Asyryjczykom w
616 r. przybyli Egipcjanie, powstrzymując Nabopolassara, który nad
Eufratem zadał Asyryjczykom poważną klęskę. W tym czasie Medowie
szturmem w 614 r. zajęli starożytną stolicę Assur. Dwa lata później
(612) obaj sprzymierzeńcy Kyaksarkes i Nabopolasser uderzyli na
Niniwę i po trzymiesięcznym oblężeniu doszczętnie ją zniszczyli. Po
ucieczce Assuruballita z resztką wojska do Egiptu, Asyria przestała
istnieć. Chociaż faraonowi Neko nie udało się ocalić Asyrię w 609 r., to
jednak Palestyna i Syria pozostała pod jego władaniem. Przez pewien
czas Egipt i Babilonia przygotowując się do ostatecznego starcia,
przygotowały tylko przyczółki. Na innym miejscu już omówiono finał
tego starcia pod Karkemisz i udział w nim Nabuchodonozora, więc na
tym ten rys historyczny kończymy.
1. 9
RÓŻNICE MIĘDZY CHRONOLOGIĄ BIBLIJNĄ A ŻYDOWSKĄ
Biblijna
Żydowska Różnica
1. Od Adama do potopu
1656
1656
2. Od potopu do wejścia Abrahama do Egiptu 427 367 60
3. Od wejścia Abrahama i opuszczenia Egiptu
przez Izrael
430
307
123
4. Na pustyni (40),
536
445
91
podział ziemi (6), okres sędziów (450), panowanie Saula (40)
5. Panowanie od Dawida, 40
do detronizacji Sedekiasza 473
460
13
6. Niewola babilońska
70
51
19
7. Od powrotu z Babilonu 536)
do zniszczenia Jerozolimy 70 r.) 606
490
116
8. Po 70 r. ne.
4198
3776
442
Żydzi dodali jeszcze
54
54
Razem
3830
368
Licząc od Adama do 2000 r. n.e. 6128
5760
61
Sposób obliczania przez Żydów podaje Encyklopedia Żydowska a
omówioną powyżej chronologię biblijną, przedstawiono w oparciu o II
tom WPŚw., P 63,27; TP 86,161
Ad 3) Żydzi liczą, że Abraham urodził się w 70, a nie 130 r. życia
Tarego.
Ad 4) Wyjście Izraela z Egiptu nastąpiło w kwietniu 1615 r., a nie
1493 r.,
Ad 6) Żydzi nie mają również żadnych podstaw skracania okresu
niewoli do 51 lat. Ad 7/ Czas powrotu z niewoli babilońskiej 536 1/4
roku jest datą uwiarygodnioną historycznie, a także rok 70 n.e.
zniszczenie Jerozolimy. Żydzi nie mieli żadnych podstaw dodania do
tego okresu 116 lat. Uczynili to pod wpływem błędnej wykładni 70
symbolicznych tygodni łaski (70x7=490 dni-lat) z księgi Daniela 9, 2427), która nie znalazła potwierdzenia w faktach, ponieważ zostały one
osadzone w błędnym przedziale czasowym.
62
II
CHRONOLOGIA BIBLIJNA
WYKŁAD II
Ch.T. Russell, Nadszedł Czas, -Rzeszów 1995, s. 33
CHRONOLOGIA JEST KONIECZNA W ZROZUMIENIU PROROCTW - NIEZBĘDNE INFORMACJE
ZAWARTE w BIBLII - OD STWORZENIA ADAMA DO R. 1873 N.E. MINĘŁO SZEŚĆ TYSIĘCY LAT PODZIAŁ LINII CHRONOLOGII BIBLIJNEJ NA GŁÓWNE OKRESY - JEJ SZCZEGÓŁOWA ANALIZA OKRES OD STWORZENIA DO WYSCHNIĘCIA WÓD POTOPU - Do PRZYMIERZA ABRAIIAMOWEGO Do DANIA ZAKONU - Do PODZIAŁU CHANAANU POMIĘDZY PLEMIONAMI IZRAELA - OKRES
SĘDZIÓW - OKRES KRÓLÓW - OKRES SPUSTOSZENIA - OKRES DO R. 1873 N.E. - RÓŻNICA
MIĘDZY PODANĄ CHRONOLOGIĄ A CHRONOLOGIĄ BISKUPA USHERA ZAZNACZONĄ W POWSZECHNYM PRZEKŁADZIE BLBLII ANGIELSKIEJ - PRAWDZIWA DATA NARODZENIA NASZEGO
PANA.
W NINIEJSZYM rozdziale przedstawiamy biblijne dowody, które
świadczą o tym, że do r. 1872 n.e. zakończyło się sześć tysięcy lat od
stworzenia Adama i że, w związku z tym, od roku 1872 żyjemy w
siódmym tysiącleciu. Początkowa część tego okresu, czyli „Dzień
Pański" lub „dzień ucisku", to czas, w którym rozpadną się królestwa
tego świata i ustanowione zostanie Królestwo Boże pod całym niebem.
Chronologia jest także konieczną podstawą w badaniu proroczych
okresów. W pierwszym rzędzie musimy upewnić się co do czasu, w
którym żyjemy. Aby tego dokonać, musimy dysponować wiarygodnymi
datami w celu przeprowadzenia obliczenia. Z tego powodu najpierw
zajmujemy się tu chronologią, której liczenie, aby mogła stanowić całość,
powinno się rozpocząć od stworzenia człowieka.
Różnie określa się długość okresu czasu, jaki upłynął od stworzenia
człowieka. Pomiędzy tymi, którzy uznają świadectwo Biblii, mogą
występować jedynie niewielkie różnice zdań. Jednak przypuszczenia
tych, którzy Biblię odrzucają, różnią się od siebie ogromnie, od
dziesięciu tysięcy do wielu setek tysięcy lat. Przypuszczenia te oparte są
na faktach, które stanowią bardzo niepewny grunt dla takich
przesadzonych i lekkomyślnych wniosków. Na przykład znalezienie
krzemiennych grotów do strzał w torfowych bagnach w Szwajcarii i
63
Irlandii, na dość dużej głębokości, zostało uznane za dowód, że ten
poziom był kiedyś powierzchnią i że mchy torfowe stopniowo porastały
coraz wyżej ponad tym poziomem; czas potrzebny do osiągnięcia takiego
wzrostu obliczono na podstawie obecnego współczynnika wzrostu w
ciągu 100 lat, który jest bardzo mały. Jeżeli to założenie byłoby
prawdziwe, to oczywiście dowiodłoby, że człowiek żył na ziemi setki
tysięcy lat temu. Lecz inni geologowie prezentują logiczne argumenty
na to, że te torfowiska były niegdyś na tyle miękkie, iż krzemienne groty
mogły przez wiele stuleci osiadać aż do danej głębokości.
Przytoczmy jeszcze inny przykład: „Podczas przeprowadzania sondy
mulistej gleby w dolinie Nilu znaleziono dwie wypalane cegły, jedną na
głębokości 20, a drugą 24 jardów. Jeśli oszacujemy grubość warstwy mułu
nanoszonej w ciągu stu lat na 8 cali, to pierwszej z tych cegieł
powinniśmy przypisać wiek 12 tysięcy, a drugiej 14 tysięcy lat. Przy
użyciu analogicznych obliczeń znany geolog Burmeister ocenia, że od
pojawienia się pierwszego człowieka na terenie Egiptu upłynęło 72
tysiące lat. Draper (inny znany geolog) określa wiek człowieka
europejskiego, który był świadkiem ostatniej epoki lodowcowej, na
ponad 250 tysięcy lat." ( Prof. N.Joly,„Człowiek przed epoką metali",s. 183)
Rzecz jasna, „jeśli szacujemy w taki sam sposób jak ci wielcy ludzie,
dojdziemy do takich samych wielkich wniosków. Ale niektórzy z nas, z
braku naukowego podejścia, pozwalają sobie podawać je w wątpliwość.
Przecież osadzanie się pokładów mułu nad Nilem mogło być bardzo
nieregularne. Zdarza się to w przypadku innych rzek, których koryta i
brzegi przesuwają się na skutek jednego zaledwie rozlewu. Przypomnijmy też sobie potop za dni Noego, nie tylko na podstawie
szczegółowych opisów biblijnych, ale i tradycji narodów pogańskich.
Ciekawe, o ile większa od ośmiu cali na sto lat była grubość warstwy
mułu naniesionego przez potop. Ciekawe też, dlaczego te wielkie umysły
nie wpadły na pomysł, na jaki same przez się wpadły umysły nie tak
wielkie, a mianowicie iż dwie cegły rzucone w taką samą mulistą glebę,
gdy była jeszcze pokryta wodą i bardzo miękka, mogły zatonąć na dość
dużej głębokości z powodu własnego ciężaru i gęstości większej niż
gęstość mułu. Jeśli zaś chodzi o różną głębokość odnalezienia tych dwóch
cegieł, to znacznie rozsądniej jest przypuszczać, iż jedna wpadła w muł
pionowo, a druga płasko i przez to ta ostatnia tonęła wolniej. To zdaje
się bardziej sensowne z nie- naukowego punktu widzenia niż
64
zakładanie, że dwóch ludzi którzy żyli w odstępie 2000 lat
wyprodukowało dwie identyczne cegły.
Nie tak dawno temu znaleziono szkielet ludzki w dawnym korycie
rzeki Mississipi i już niektórzy geologowie zaczęli liczyć na ile to
tysięcy lat mogłaby wskazywać grubość warstwy mułu, szlamu, itd.,
która pokrywała ów szkielet. Doszli oni do wniosku, że mają do czynienia
z cennym okazem człowieka prehistorycznego. Po pewnym czasie, kilka
stóp poniżej szkieletu, znaleziono części łodzi płaskodennej, jaką używano na Mississipi nie dawniej niż pięćdziesiąt lat temu. Fakt ten zupełnie
pomieszał obliczenia i uwolnił ludzkość od jeszcze jednego dowodu",
jakoby świat był starszy o setki tysięcy lat w stosunku do jego wieku
podanego w Biblii.
Pozostawiając niezgodne i zupełnie niewiarygodne domysły
geologów na temat chronologii, udajmy się po informację do historii
zapisanej przez człowieka. I cóż tu znajdujemy? Oto historię
najstarszych pogańskich narodów da się prześledzić jasno i wyraźnie
jedynie na przestrzeni ostatnich trzech tysięcy lat. Wszystko, co zdarzyło
się wcześniej, jest niejasne, niepewne, ma charakter mityczny, legendarny i
jest traktowane jako niewiarygodny przekaz tradycji. Historia rzymska nie
sięga nawet i tam, ponieważ od założenia Rzymu minęło dopiero 27
stuleci; a i to wydarzenia z pierwszych stuleci historii rzymskiej owiane są
mgłą niepewnej tradycji. W historii babilońskiej, syryjskiej i egipskiej
opisy wydarzeń sprzed trzech tysięcy lat są fragmentaryczne i bardzo
niejasne. W Chinach trzy tysiące lat temu panowała dynastia Czu i
dopiero wtedy zapisy historyczne tego narodu zaczęły nabierać znamion
wiarygodności". W Grecji słynącej z wysokiego poziomu kultury
naukowej w ciągu ostatnich trzech tysięcy lat powinniśmy znaleźć
najdokładniejsze zapisy historyczne. Lecz cóż się okazuje? Daty, które się
tam znajdują były dokładne jedynie w ciągu ostatnich 2600 lat. Opis
wszystkiego, co wydarzyło się wcześniej, uznawane jest za „legendarny,
mityczny lub prehistoryczny" okres dziejów Grecji. Jedyne sensowne i
spójne sprawozdanie z pierwszych trzech tysięcy lat człowieka na ziemi
znajdujemy w Piśmie Świętym. Fakt ten z pewnością popiera
twierdzenia Biblii, że Bóg jest jej autorem, że to On kierował jej losami,
i że On jest jej Zachowawcą.
65
Z chronologią rzecz ma się podobnie jak z historią. Oprócz Biblii nie
ma żadnego innego sposobu zbadania chronologii świata przed rokiem
776 p.n.e. Cytujemy słowa profesora Fischera z Uniwersytetu w Yale:
„Metoda dokładnego ustalania dat była długo rozwijana. Konieczne było
wprowadzenie pojęcia ery. Za najwcześniejszą pewną datę, stanowiącą
punkt odniesienia dla innych dat, uznaje się rok 747 p.n.e. Data owa wiąże
się z Babilonem i erą Nabonasara. Od około roku 300 p.n.e. Grecy
datowali wydarzenia od pierwszego zapisanego zwycięstwa w olimpiadzie
w roku 776 p.n.e. Zawody olimpijskie odbywały się co cztery lata. Każda
olimpiada stanowiła zatem okres czteroletni. U Rzymian rachuba lat
zaczyna się dopiero od założenia Rzymu, czyli od r. 753 p.n.e., choć określanie dat w ten sposób zaczęto dopiero w kilka stuleci później".
Wiele tak zwanych historii starożytnych obfituje w fantazje i mity do
tego stopnia, że nie mają one żadnej wartości jako źródło danych
chronologicznych. Aby to wykazać, cytujemy urywek z Encyklopedii
Amerykańskiej, spod hasła chronologia:
„Historia wszystkich narodów starożytnych, z wyjątkiem
żydowskiego, prowadzi nas do mitycznych okresów sprzed tysięcy i
milionów lat; nawet jeśli zapiski przyjmują wygląd historyczny, to
niezgodności, jakie tam istnieją, są ogromne. Teksty napisów z Babilonii,
Asyrii i Egiptu zawierają informacje zapisane dawno nie używanymi
znakami, w dawno wymarłych językach. Daty rzymskie i greckie stają się
wiarygodne począwszy od pierwszej olimpiady, tj. od roku 776 p.n.e. i
ustanowienia Konsulatu w roku 510 p.n.e. Daty poprzedzające te
wydarzenia mają charakter raczej tradycyjny i legendarny. Pisma
Herodota są cennym źródłem informacji jedynie o datach z jego czasów,
tj. około roku 450 p.n.e. i 100 lub 200 lat wcześniej".
Clinton pisze w swym dziele na temat greckiej chronologii (str. 293):
„Historia zawarta w pismach hebrajskich w godny uwagi i zadawalający
sposób kontrastuje z wczesnymi zapiskami greckimi. W tych ostatnich z
trudem dostrzegamy kilka zaledwie niejasnych faktów zostawionych nam
przez poetów. Ci z kolei przekazali to, co sami otrzymali z ustnych
przekazów tradycji, dodając możliwie wiele poetyckich i fabularnych
ozdób. W annałach narodu żydowskiego mamy natomiast autentyczną
narrację wydarzeń zapisaną rzez współczesnych im autorów kierowanych
natchnieniem. Ich słowa przekazane są nam z podwójnym
zabezpieczeniem.
Boskie natchnienie dopomogło im w
66
zapisaniu faktów, które byłyby istotne nawet wówczas, gdyby
tylko oni sami je zanotowali".
Biblia - dana nam przez Boga historia pierwszych trzech tysięcy latjest jedyną księgą na świecie, która dostarcza jasnej i spójnej historii
ludzkości aż do momentu, kiedy świecka historia staje się wiarygodna.
Rozpoczyna ona od Adama -pierwszego człowieka wspomnianego w
historii i starożytnych napisach, którego imię, data stworzenia i śmierci
zostały zanotowane. Imiona i lata życia kolejnych jego potomków dadzą
się dokładnie prześledzić na przestrzeni prawie czterech tysięcy lat. Jak
się przekonamy, zapis Biblii sięga pierwszego roku Cyrusa, 536 r. p.n.e.
Data ta jest ogólnie ustalona i przyjęta. W tym punkcie biblijna nić
chronologiczna się urywa. Jest to punkt, w którym świecka historia jest
wiarygodna. W ten sposób Bóg zabezpieczył dla swoich dzieci jasny i
spójny zapis historyczny aż do czasu obecnego. Za pośrednictwem
proroctw Biblia mówi o zakończeniu historii świata i nastaniu „restytucji
wszystkich rzeczy" przy końcu siódmego tysiąclecia, gdy rozpocznie się
nowa era wiecznych błogosławieństw. A zatem, Biblia jest jedynym na
świecie dokumentem przedstawiającym panoramę całej historii
ludzkości. Prowadzi nas od raju utraconego z Księgi Rodzaju do raju
odzyskanego z Objawienia, wytyczając drogę rodzaju ludzkiego do
wieczności. Historia i proroctwa biblijne rozpatrywane łącznie, tworzą
panoramiczny widok na cały bieg wydarzeń od stworzenia i upadku
człowieka aż po pojednanie i restytucję. Biblia jest więc wykresem
historycznym. Bez niej, jak ktoś słusznie powiedział, historia płynęłaby
jak rzeki z nieznanych źródeł do nieznanych mórz. Ale pod
przewodnictwem Biblii możemy dotrzeć do źródeł tych rzek, a ponadto
możemy zobaczyć wspaniałe ich zakończenie w oceanie wieczności.
Dlatego możemy się spodziewać, że jedynie w Biblii znajdziemy
zapisy, które uporządkują nie poukładane okresy i chronologiczne
anomalia, dostrzegane już na pierwszy rzut oka w ludzkich kronikach.
Rezultatem tego będzie wzajemna harmonia tych okresów i ich obraz
zgodny z rzeczywistością. Rozpoczynając pytaniem: „Jak dawno temu
został stworzony człowiek", powinniśmy się czuć, i czujemy się, pewni,
że Ten, który dał proroctwa i powiedział, że w czasie końca zostaną one
zrozumiane, dostarczył też w swym Słowie wszelkich niezbędnych
67
informacji, by umożliwić nam dokładne umieszczenie tych proroctw na
osi czasu. Jednak rozczaruje ię każdy, kto się spodziewa, że te
informacje przedstawione są w sposób tak prosty, iż przekonają nawet
pobieżnego czytelnika lub nieszczerego sceptyka. Boskie czasy i pory
podane są w taki sposób, że przekonują obecnie jedynie tych, którzy
dzięki poznaniu Boga są w stanie rozpoznać charakterystyczne cechy
metod Jego działania. Mamy w Biblii dowód na to, że „człowiek Boży"
może być „skutecznie wyćwiczony" (2 Tym. 3:17). Tacy właśnie wiedzą
doskonale, że będąc prowadzeni przez Ojca Jego ścieżkami, muszą
kroczyć przez wiarę a nie przez widzenie. Mamy nadzieję, że uda nam
się ukazać wszystkim, przygotowanym na ciągłe kroczenie w ten sposób, niezachwiane oświadczenia Słowa Bożego, które jest niewzruszonym
gruntem dla rozumnej wiary.
Nie będziemy tu omawiać zalet Septuaginty czy hebrajskich wersji
Starego Testamentu, czy też ich różnic chronologicznych.
Poprzestaniemy na stwierdzeniu, które, jak się spodziewamy, zadowoli
też czytelnika, że Septuaginta jest tłumaczeniem dokonanym przez
Egipcjan, podczas gdy wersja hebrajska jest zapisem w języku
oryginalnym. Fakt ten, w połączeniu z niemal zabobonną troską Żydów
o dokładność każdej kreski i joty świętych pism, stanowi mocny dowód
wiarygodności wersji hebrajskiej. Jest ona ogólnie uznawana przez uczonych i w niniejszym Tomie będziemy się trzymali zawartych w niej dat i
innych szczegółów.
Poniżej przedstawiamy dowód na to, że od czasu stworzenia Adama
do roku 1873 n.e. upłynęło sześć tysięcy lat. Choć Biblia nie zawiera
żadnego bezpośredniego oświadczenia, że siódmy tysiąc [lat] będzie
epoką rządów Chrystusa, czyli wielkiego Sabatowego Dnia Restytucji
świata, to święta tradycja nie jest pozbawiona logicznej podstawy. Prawo
dane Izraelowi, ludowi obrazowemu, nakazywało, by po sześciu dniach
pracy i trudu miał miejsce jeden dzień przeznaczony na to, by każdy
odnowił swe siły i odpoczął od codziennych zajęć. Prawo to zdaje się
dobrze ilustrować sześć tysięcy lat, w ciągu których całe stworzenie
trudziło się i wzdychało w niewoli grzechu i śmierci (Rzym. 8:22), w
bezowocnym usiłowaniu wyzwolenia się. Widzimy tam też obraz
wielkiego Dnia Tysiącletniego, w którym wszyscy spracowani i obciążeni
mogą przyjść do Chrystusa Jezusa, pasterza i biskupa ich dusz, i w nim
znaleźć odpocznienie, odnowienie i restytucję. W Dniu tym, przez
68
zasługę
drogocennej
krwi Chrystusa, mogą znaleźć pokutę i
odpuszczenie grzechów. W obrazowym dniu siódmym Pan zapytał
człowieka chromego: „Czy chcesz abym cię uzdrowił?" I w odpowiedzi na
jego wierność i posłuszeństwo dał mu siłę, by powstał, wziął swe łoże i
chodził (zob. Jan 5:6-9; Mat. 12:10,13; Jan 7:23; Łuk. 13:11-16; 14:1-5).
Podobnie w wypełnieniu się obrazowego Sabatu, w Tysiącleciu, oznajmione będzie całemu światu, że każdy, „kto chce", może otrzymać wieczne
życie i zdrowie, jeśli podąży drogą wiary i posłuszeństwa.
Nie wolno nam przeoczyć wspomnianego wcześniej faktu (Tom I,
rozdział 8), że określenie „dzień" nie jest jednoznacznie sprecyzowane, i
że oznacza jedynie okres czasu o różnej długości. Apostoł Piotr
zasugerował, że siódmy tysiąc lat historii świata będzie siódmym dniem
według Boskiego sposobu liczenia. Mówi on mianowicie: „Niech to
jedno, moi umiłowani, nie uchodzi uwagi waszej, że u Pana jeden dzień
jest jak tysiąc lat, a tysiąc lat jak jeden dzień - a dzień Pański
nadejdzie..." - 2 Piotra 3:8-10 (NB).
Jeżeli zatem siódmy tysiąc lat historii ziemi charakteryzuje się tym, że
ma być okresem rządów Chrystusa, to wykazując, iż rozpoczął się on w r.
1873 n.e., będziemy dowodzić, że już w nim żyjemy. Przypomina nam to
o kwestii poruszonej w poprzednim Tomie, że zgodnie z Pismem
Świętym brzask Tysiąclecia, czyli Dnia Pańskiego, będzie pochmurny,
pełen burz i ucisku dla świata i nominalnego kościoła. Mimo to, już
najwcześniejsze światło świtu przyniesie pociechę i doda otuchy świętym,
którzy czerpią pociechę i pokój z nadziei przedstawionej w Ewangelii. Tak
jak kotwica, nadzieja ta sięga poza czas ucisku i tkwi w drogocennych
obietnicach o wzejściu słońca i świtaniu chwały Tysiąclecia. Święci
spoglądają na wspaniałe Królestwo i na obiecane błogosławieństwa, które
nastąpią po czasie ucisku.
Rozwój wydarzeń w dzisiejszym świecie i jego ogólny stan wcale nie
stoi w sprzeczności z tym, czego powinniśmy oczekiwać, chociaż obecne
wydarzenia na świecie i jego ogólny stan są pod wieloma względami
niepożądane w oczach tych, którzy miłują prawo, porządek i pokój. Od r.
1873 następuje gwałtowny rozwój socjalizmu, nihilizmu i komunizmu,
które za cel stawiają sobie obalenie istniejących zwierzchności i ponowne
rozdzielenie bogactw świata. Wolni od wielkiego strachu będą jedynie ci,
69
którzy, żyjąc w tym czasie, zrozumieją, że nadchodząca anarchia i ucisk
są Bożymi środkami ustanowienia jeszcze doskonalszego prawa i
porządku oraz bardziej trwałego pokoju.
Wskazanie na tę siódmą epokę, czyli Tysiąclecie, nie jest jedyną
zaletą chronologii. Bowiem, mimo że przedstawimy wiele proroczych
zagadnień zupełne niezależnych od chronologii, to jednak wiele innych
proroczych wątków jest przez nią potwierdzonych. Doskonała harmonia
pomiędzy tymi dwoma rodzajami proroctw, z których niektóre są zależne
od chronologii, a inne nie, dowodzi nie tylko poprawności zastosowania
proroctw, ale także poprawności chronologii, która ukazuje tę harmonię.
Na tej samej zasadzie, klucz, którym otwiera się skomplikowany zamek
skarbca, jest z pewnością właściwym kluczem. Przedstawiona poniżej
chronologia harmonizuje różne proroctwa dotyczące Królestwa
Chrystusowego i jego ustanowienia poprzez wskazanie na czas oraz
kolejność poszczególnych elementów. Chronologia jest trzonem, na
którym umieszczone są punkty czasowe wskazane przez proroctwa, tak
jak zęby i wgłębienia klucza.
Skrócony wykaz chronologiczny do roku 6000
od stworzenia człowieka
Poniższy wykaz okresów chronologicznych można nazwać chronologią
biblijną, ponieważ kierujemy się wyłącznie Biblią aż do pierwszego roku
Cyrusa, czyli roku 536 p.n.e. Ta data jest już gruntownie potwierdzona i
ogólnie uznana przez historyków. Linia chronologii biblijnej urywa się w
tym punkcie, wprowadzając nas w początek okresu, w którym historia
świecka zaczyna być wiarygodna. Fakt ten sam w sobie stanowi wyraźny
dowód Boskiej opatrzności i kierownictwa. Bóg niesie nam pomoc
jedynie wtedy, gdy nie jesteśmy w stanie dać sobie rady sami.
Od stworzenia Adama
Do zakończenia potopu........................................................1656 lat
Stąd do przymierza z Abrahamem............................................ 427 „
Stąd do wyjścia z Egiptu i dania Zakonu ................................. 430 „
Stąd do podziału Ziemi Chananejskiej........................................46 „
Okres Sędziów ........................................................................ 450 „
Okres Królów.......................................................................... 513 „
Okres spustoszenia.....................................................................70 „
Stąd do r. 1 p.n.e...................................................................... 536 „
Stąd do r. 1873 ................................................................... 1872 „
70
Razem .......................................................................... 6000 lat
Zachęcamy czytelnika, aby kiedy będziemy analizować poszczególne
okresy, sam starał się wyciągać wnioski i stwierdzić, na ile mocny grunt
wiara nasza znajduje w Słowie Bożym. W zapisach Starego Testamentu
napotkamy na dwie przerwy, lecz okaże się, że Bóg zaopatrzył nas w
pomosty, które je łączą. Powinno to wzmocnić nasze przekonanie, że Bóg
tak ułożył zapis biblijny, żeby ukryć czasy i pory aż do czasu właściwego
na ich objawienie - tak jak rzecz się miała z innymi zagadnieniami
Prawdy, już dostrzeżonymi.
Przeanalizujemy teraz oddzielnie każdy z powyższych okresów, w
kolejności wyżej wskazanej, aż do rządów Cyrusa. Używajmy
jednocześnie Biblii sprawdzając każdy cytat, aby upewnić się, że
słuchamy Słowa Bożego a nie ludzkiego.
Chronologia okresu od stworzenia Adama
aż do dnia wyschnięcia wód potopu.
„Adam żył sto trzydzieści lat i zrodził syna (...) i
nazwał go Set"- 1 Mojż. 5:3 .......................................................
130 lat
„Set żył sto pięć lat i spłodził
Enosza"
1 Mojż. 5:6 105 "
„Enosz żył dziewięćdziesiąt lat i zrodził Kenana" 1 Mojż. 5:9 9 0 "
„Kenan żył siedemdziesiąt lat i zrodził Mahalalela" - 1 Mojż. 5:12 7 0 "
„Mahalalel żył sześćdziesiąt pięć lat i zrodził Jareda" -1 Mojż. 5:15 6 5 "
„Jared żył sto sześćdziesiąt dwa lata i zrodził Enocha" -1 Mojż. 5:18 162 "
„Enoch żył sześćdziesiąt pięć lat i zrodził Matuzalema"1 Mojż. 5:21 6 5 "
„Matuzalem żył sto osiemdziesiąt siedem lat i zrodził Lamecha"1 Mojż. 5:25
„Lamech żył sto osiemdziesiąt dwa lata i zrodził syna.
Dał mu imię Noe" –
1 Mojż. 5:28 182 "
„A Noe miał sześćset lat, gdy nastał potop na ziemi." - 1 Mojż. 7:6 600 "
Razem, od stworzenia Adama aż do dnia, gdy wyschły wody potopu –
1 Mojż. 8:13 1656 lat
Trudno byłoby sobie życzyć prostszego i dokładniejszego wykazu - z
dokładnością do jednego dnia. Zajmijmy się teraz następnym okresem.
Okres od potopu do przymierza z Abrahamem,
zawartego po śmierci Tarego, ojca Abrahama.
„Sem (...) zrodził Arfachsada w dwa lata po potopie" - 1 Mojż. 11:10 2 lata
„Gdy Arfachsad miał trzydzieści pięć lat, zrodził Selecha"
71
- 1 Mojż. 11:12
35 "
„Gdy Selech miał trzydzieści lat, zrodził Hebera"
30 –„
- 1 Mojż. 11:14 ...................................................................... 30 "
„Gdy Heber miał trzydzieści cztery lata, zrodził Pelega"
- 1 Mojż. 11:16 ...................................................................... 34 "
„Gdy Peleg miał trzydzieści, zrodził Rehu"
- 1 Mojż. 11:18 ...................................................................... 30 "
„Gdy Rehu miał trzydzieści dwa lata, zrodził Saruga"
- 1 Mojż. 11:20 .......................................................................32 "
„Gdy Sarug miał trzydzieści lat, zrodził Nachora"
- 1 Mojż. 11:22 .......................................................................30 "
„Gdy Nachor miał dwadzieścia dziewięć lat, zrodził Tarego"
- 1 Mojż. 11:24 .......................................................................29 "
„Tarę żył dwieście pięć lat i umarł (...)"
- 1 Mojż. 11:32 .................................................................... 205 "
Razem ............................................................................. 427 lat
Powyższe informacje są tak samo proste i dokładne. Następny okres
chronologiczny jest jednak trudniejszy do zbadania. W bezpośredniej
bowiem linii chronologicznej następuje przerwa aż do wyjścia
Izraelitów z Egiptu. Dlatego nie moglibyśmy obliczyć długości tego
okresu, gdyby nie pomogły nam słowa Pawła i Szczepana, którzy jako
rzecznicy ducha ukazują nam to brakujące ogniwo.
Okres od przymierza z Abrahamem aż do dania Zakonu
Ap. Paweł oznajmia nam, że okres ten trwał 430 lat (Gal. 3:17).
W przymierzu tym zawierała się obietnica odziedziczenia Chanaanu w
wieczne posiadanie. Mimo że owo przymierze było potwierdzone wiele
razy Abrahamowi, Izaakowi i Jakóbowi, to było ono zawsze jednym i
tym samym przymierzem (zob. 1 Mojż. 12:7,8; 13:14-18; 26:3,4; 35:9-12;
46:2-4; 50:24). Przy porównaniu 1 Mojż. 12:1-5,7 z wersetem Dzieje Ap.
7:2-5 zauważyć można, że przymierze to zostało ustanowione zgodnie z
uprzednią obietnicą. Nastąpiło to, gdy tylko Abraham dostosował się w
pełni do warunków otrzymania tej obietnicy, tzn., kiedy tylko wszedł do
Ziemi Chananejskiej. A stało się to zaraz po śmierci jego ojca, który
umarł w Haranie, w drodze do Chanaanu. Możemy więc ustalić czas
zawarcia przymierza - wkrótce po śmierci Tarego - zgodnie z
określeniem Szczepana. Natomiast na podstawie oznajmienia Pawła dowiadujemy się, że Zakon nastał po 430
latach
od
zawarcia
72
przymierza. I w ten sposób przerwana linia chronologiczna
Starego Testamentu jest połączona dzięki świadectwu Nowego
Testamentu. Przeanalizujmy jednak starannie opis z 1 Księgi Mojżeszowej i
zauważmy, z jaką dokładnością to połączenie jest przygotowywane.
„I rzekł Pan do Abrama [zanim ten opuścił Mezopotamię, czyli Ur
Chaldejskie]: Wyjdź z ziemi swojej i od rodziny swojej i z domu ojca swego
[braci, itp.] do ziemi, którą ci wskażę. A [jeśli to uczynisz] uczynię z
ciebie naród wielki" - 1 Mojż. 12:1,2 (por. Dzieje Ap. 7:2). Słowa te
wskazują na fakt, że Bóg przedstawił to przymierze Abrahamowi przed
śmiercią jego ojca Tarego, to jest zanim Abraham przybył do Haranu.
Określony tam jednak został warunek, który zobowiązywał Abrahama do
okazania wiary i posłuszeństwa, zanim przymierze mogło być istotnie
ustanowione. Mianowicie, Abraham miał zamanifestować wiarę w
ustanowienie takiego przymierza w przyszłości poprzez opuszczenie
swego rodzimego kraju i rodziny oraz udanie się do ziemi, do której miał
być prowadzony. Abraham tak uczynił. Jego żona, brataniec Lot i
podeszły w latach ojciec podzielali jego wiarę i chcieli wraz z nim
uczestniczyć w błogosławieństwach, i dlatego Bóg im na to zezwolił.
Tych czworo wyruszyło w drogę do ziemi obiecanej.
W czasie podróży umarł ojciec Abrahama Tarę, a stało się to w
Haranie. Zaraz po tym wydarzeniu Abraham wyprawił się do Ziemi
Chananejskiej, gdzie mógł utwierdzić i zawrzeć przymierze. Szczepan
oznajmił Izraelowi: „Gdy umarł ojciec jego, przesiedlił się do tej ziemi, w
której wy teraz mieszkacie". „Abraham wybrał się [z Haranu] w drogę,
(...) jak mu rozkazał Pani" (Dz. Ap. 7:4; 1 Moj. 12:4). Przymierze zostało
zawarte zaraz po wejściu do ziemi (zob. 1 Mojż. 12:5-7). W ten sposób
możemy określić datę przymierza i początek 430 lat. Miał on miejsce zaraz
po śmierci Tarego i dzięki temu linia chronologiczna jest nieprzerwana aż
do dania Zakonu. Pierwszym znamieniem Zakonu było święto przejścia,
które zostało ustanowione tego samego dnia, którego naród izraelski
opuścił Egipt (2 Mojż. 12:41-43,50,51).
Zgodnie z tym czytamy w 2 Mojż. 12:40-42,51: „A czasu mieszkania
synów Izraelskich, którego mieszkali w Egipcie, było czterysta lat i
trzydzieści lat. I stało się po czterechset lat i trzydziestu lat, stało się
onegoż dnia, wyszły wszystkie wojska Pańskie z ziemi Egipskiej".
73
Niektórzy przypuszczają, że świadectwa Mojżesza i Pawła (2 Mojż.
12:40-42 i Gal 3:17) stoją w sprzeczności. Pierwsze bowiem stwierdza,
że przemieszkiwanie Izraela trwało czterysta trzydzieści lat, podczas gdy
drugie mówi, że czterysta trzydzieści lat minęło od przymierza z
Abrahamem aż do dania Zakonu. Rozumując więc, że jeżeli od wejścia
Abrahama do Chanaanu do dania Zakonu minęło tylko czterysta trzydzieści lat, to pobyt Izraelitów w Egipcie musiał trwać znacznie krócej.
Powinniśmy jednak zauważyć, że nie ma tu stwierdzenia, iż Izrael
przemieszkiwał w Egipcie czterysta trzydzieści lat, ale że cały okres
przemieszkiwania tego narodu, który przez pewien czas mieszkał w
Egipcie, trwał czterysta trzydzieści lat: „A czasu mieszkania synów
Izraelskich, którego mieszkali w Egipcie, było czterysta lat i trzydzieści
lat". Wspomniany tutaj czas mieszkania rozpoczął się, gdy Abraham
wkroczył do Chanaanu (Hebr. 11:8-9). Izrael przemieszkiwał tam już
wAbrahamie, Izaaku i Jakóbie, w taki sam sposób jak Lewi oddał
dziesięcinę Melchizedekowi, będąc jeszcze w biodrach ojcowskich (Hebr.
7:9,10).
Przymierze zawarte z Abrahamem zostało wprowadzone w życie
wówczas, gdy opuszczając Haran postawił on swą stopę w Ziemi
Chananejskiej, ziemi obietnicy. Od tego czasu on i w nim cały nie
narodzony jeszcze Izrael stanowili dziedziców rzeczy obiecanych przez
Boga, byli tymi, którzy przemieszkują, czyli pielgrzymami, oczekującymi
na wypełnienie przez Boga Jego obietnic. To przemieszkiwanie trwało
430 lat, z dokładnością do jednego dnia. Wtedy to Izrael opuścił Egipt i
otrzymał pierwsze znamię Zakonu poprzez ustanowienie święta przejścia.
A więc oświadczenia Mojżesza i Pawła odnoszą się do dokładnie tego
samego okresu, co stanowi jeszcze mocniejszy dowód, że od Przymierza
Abrahamowego do dania Zakonu minęło 430 lat. Apostoł Paweł położył
szczególny nacisk na fakt, że święto przejścia musi być uważane za początek Zakonu (co jest także ukazane przez Mojżesza w 2 Mojż.
12:42,43,47,50). Mojżesz także kładzie szczególny nacisk na dokładność
tego okresu co do dnia. Tak oto i trzeci okres mamy wyraźnie ustalony.
Kiedy zastanowimy się nad Pańską dokładnością w przygotowaniu tego
ogniwa łańcucha chronologicznego, to nasza umość się wzmacnia. Co
więcej, taka dokładność prawdopodobnie nie była ważna dla Kościoła w
minionych wiekach, a więc miała być wykorzystana szczególnie w
obecnym czasie.
74
Okres od wyjścia z Egiptu do podziału Ziemi
Chananejskiej pomiędzy plemiona Izraela
Po czterdziestu latach izraelskiego „dnia pokuszenia na puszczy" (5
Mojż. 8:2; Ps. 95:8-10; Hebr. 3:8,9) nastąpił okres sześciu lat wojny w
Ziemi Chananejskiej i podziału ziemi pomiędzy plemionami izraelskimi.
Jeden rok, jeden miesiąc i pięć dni minęło od ich wyjścia z Egiptu do
opuszczenia puszczy Synaj i udania się w stronę puszczy Faran (4 Mojż.
33:3; 10:11-13). I właśnie wtedy z Kades-Barne na puszczy Faran zostali
wysłani szpiedzy (4 Mojż. 13:3-26; 32:8-13). W czasie podziału ziemi
(Joz. 11:23; 10:42) jeden z nich, Kaleb, powiedział, gdy miał otrzymać
swoją część: „Czterdzieści mi lat było, gdy mnie słał Mojżesz, sługa
Pański, z Kades Barny ku przeszpiegowaniu ziemi, i odniosłem mu tę
rzecz, (...) A teraz oto przedłużył żywota mego Pan, jako powiedział; już
są czterdzieści i pięć lat odonego czasu, jako to mówił Pan do Mojżesza, a
jako chodzili Izraelczycy po puszczy; a teraz oto j a dziś mam
osiemdziesiąt i pięć lat" - Joz. 14:7,10. Zauważamy tu, że zgodnie ze
stwierdzeniem Jozuego czterdzieści pięć lat minęło od przeszpiegowania
ziemi do jej podziału pomiędzy plemiona i trochę więcej niż rok od
wyjścia z Egiptu do wysłania szpiegów1. Otrzymujemy w ten sposób
1
Bierzemy pod uwag jedynie pe ne lata, gdy! bardziej dok adne okre$lenie nie
jest tu mo!liwe. Czasami, tak jak w powy!szym przypadku, mamy do czynienia z
okresami trwaj)cymi nieca kowit) ilo$* lat tj. nieco d u!ej lub nieco krócej od
podanej liczby lat. Królowanie Sedekiasza jest przyk adem takiego okresu. O
Sedekiaszu napisane jest, !e królowa 11 lat (2 Kron. 36:11; Jer. 52:1), a jednak
z Jer. 52:3-7 wynika, jego królowanie trwa o w a$ciwie dziesi * lat, cztery
miesi)ce i dziewi * dni. Wierzymy, !e te cz $ci lat równowa!) si mi dzy sob);
ufamy, !e Pan tak zrz)dzi i u o!y te sprawy. Uwa!amy tak na podstawie
otrzymanej w ca o$ci linii chronologicznej, tego co z niej wynika, jak te! i na
podstawie dok adno$ci co do jednego dnia nawet w przypadku bardzo d ugich
okresów, co ju! wcze$niej zauwa!yli$my. 1 Moj!. 7:11,13 oraz2 Moj!. 12:40,41
75
czterdzieści sześć pełnych lat z ułamkiem, które minęły od wyjścia z Egiptu
do podzielenia ziemi. Czterdzieści lat z tego okresu zajęło narodowi
izraelskiemu przechodzenie przez puszczę, co stwierdzone jest w wielu
miejscach Pisma Świętego (szczególnie w DziejachAp. 7:36 i Hebr. 3:9).
Pozostałe sześć lat aż do podzielenia ziemi zajęło podbijanie i
przejmowanie obiecanej ziemi.
Okres Sędziów
Kolej na najtrudniejszą część chronologii, tj. na okres od podziału
ziemi do pomazania Saula na króla. Zwykle okres ten nazywa się
Okresem Sędziów, mimo że ta funkcja nie była zawsze wykonywana w
ciągu tego czasu. Zapis z Księgi Sędziów i 1 Samuelowej mówi o
dziewiętnastu okresach, które łącie trwały około czterysta pięćdziesiąt
lat. Jednak są one nie połączone, rozerwane, zachodzą na siebie i są tak
splątane, że nie moglibyśmy wyciągnąć żadnego sprecyzowanego
wniosku i musielibyśmy uznać, tak jak inni, że nic pewnego nie uda się
ustalić w tej sprawie. Jednak Nowy Testament uzupełnia ten brak. Paweł
oznajmia, że po tym jak Bóg podzielił ziemię pomiędzy naród izraelski
przez losy, „około [podczas] czterysta i pięćdziesiąt lat dawał im
sędziów, aż do Samuela proroka. A onego czasu prosili o króla i dał im
Bóg Saula" -Dzieje Ap. 13:19-21.
Greckie słowo przetłumaczone na około w powszechnym przekładzie
Biblii to hos. Ma ono znaczenie słowa podczas lub przez . Ten sam
pisarz używa go w trzech innych miejscach i przetłumaczone jest ono
na podczas gdy (Dzieje Ap. 1:10; 10:17; Łuk. 24:32). Lepszym
tłumaczeniem zacytowanych słów byłoby: „przez czterysta pięćdziesiąt
lat dawał im sędziów". Manuskrypt Syryjski właśnie w ten sposób to oddaje: „a przez czterysta pięćdziesiąt lat dawał im sędziów, aż do Samuela
proroka" - ostatniego z „sędziów".
Określenie długości Okresu Sędziów przez apostoła uznajemy jako
specjalnie zaplanowane rozwiązanie tej trudności. Tylko w dwóch
przypadkach - przy czterystu trzydziestu latach od przymierza do Zakonu
pokazuj) wyra;nie Bosk) opatrzno$* i dok adno$* w tym wzgl dzie.
76
oraz w przypadku Okresu Sędziów - pojawiają się nieścisłości w
chronologii Starego Testamentu. Obie te nieścisłości są wyjaśnione w
Nowym Testamencie. Czy możemy przypuścić, że jest to dziełem przypadku? Bardziej uzasadnione jest przypuszczenie, że Bóg najpierw ukrył te
sprawy, pozostawiając zapis Starego Testamentu w niekompletnej formie,
a później uzupełnił te braki w Nowym Testamencie. Stało się tak, aby w
czasie odpowiednim dla zajęcia się tym zagadnieniem, wszyscy
wystarczająco zainteresowani mogli porównać opisy i znaleźć brakujące
ogniwa, które zostały przygotowane w sposób, jaki miał nauczyć
polegania na Wielkim Stróżu Czasu.
Okres Królów
Królowanie Saula trwało czterdzieści lat po ostatnim z sędziów, aż
Dawid został pomazany na króla, co zostało wspomniane wyżej. Potem
okresy rządów poszczególnych królów można łatwo prześledzić w
Księgach Kronik.
LP Wersety
Imiona
Okres
Ile lat
Dz. Ap. 13-21
Saul
1119-1079
40
1 Krn 29,27
Dawid
1079-1039
40
2 Krn 9,30
Salomon
1039-999
40
1.
12,13
Roboam
799-982
17
2.
13,1-2
Abijasz
982-979
3
3.
16,13
Aza
979-938
41
4.
20,31
Jozafat
938-913
25
5.
21,20
Joram
913-905
8
6.
22;1-2
Ochozjasz
905-904
1
7.
22,10-12
Atalia
904-898
6
8.
24,1
Joaz
898-858
40
9.
25,1
Amazyjasz
858-829
29
10.
26, 3
Uzyjasz
829-777
52
11.
27,1
Joatam777-761
16
12.
28,1
Achaz
761-745
16
13.
29,1
Ezechyjasz745-716
29
14.
33,1
Manases
716-661
55
15.
33,21
Amon
661-659
2
16.
34,1
Jozyjasz 659-628
31
77
17.
18.
36,5
36,11
Joakim
Sedekijasz
628-617
617-607
11
10,5
513
Siedemdziesiąt lat spustoszenia
W ten sposób dochodzimy do okresu spustoszenia ziemi, który trwał
siedemdziesiąt lat i zakończył się przyprowadzeniem ludu z Babilonu,
pierwszego roku Cyrusa, czyli w 536 r. p.n.e. (zob. 2 Kron. 36:20,23).
Jest to data w pełni ustalona przez historię świecką i wraz z nią kończy
się biblijna linia chronologiczna.
Okres od powrotu z niewoli babilońskiej do roku 1873 n.e.
Okres od powrotu Żydów z Babilonu przy końcu siedemdziesięciu lat
spustoszenia ziemi, czyli w pierwszym roku Cyrusa, aż do punktu
chronologicznego znanego jako pierwszy rok naszej ery, nie jest
omawiany przez historię biblijną. Mimo to, jak już wspomnieliśmy,
historia świecka definitywnie określa długość tego okresu na 536 lat. Daty
z tego okresu ustalił z uzasadnieniem Ptolemeusz, grecko-egipski uczony,
który zajmował się geometrią i astronomią. Znajdują się one w tzw.
kanonie Ptolemeusza i są ogólnie uznawane przez uczonych.
W ten sposób otrzymaliśmy jasną i nieprzerwaną linię chronologiczną
od stworzenia do początku ery chrześcijańskiej. Ogółem okres ten trwał
4128 lat, które dodane do 1872 lat ery chrześcijańskiej dają 6000 lat od
stworzenia do roku 1873 n.e.
Porównanie niniejszej chronologii z chronologią Ushera
Ciekawą rzeczą jest sprawdzenie, w jakich punktach powyższa
chronologia różni się od chronologii powszechnie znanej jako
chronologia Ushera. Daty z tej chronologii umieszczone są na
marginesach powszechnego przekładu Biblii. Różnica wynosi 124 lata i
dotyczy okresu przed siedemdziesięcioma latami spustoszenia. Składa się
ona z czterech okresów, tj. 18, 4, 2 i 100 lat:
Usher umiejscawia początek siedemdziesięciu lat spustoszenia
osiemnaście lat wcześniej niż wykazano powyżej - tj. przed detronizacją
78
Sedekijasza,
ostatniego
króla judzkiego. Doszedł on do wniosku,
że król babiloński zabrał do niewoli wielu jeńców już w owym czasie2 (2
Kron. 36:9,10,17; 2 Król. 24:8-16). Najwyraźniej popełnia on
powszechny błąd uznając te siedemdziesiąt lat za okres niewoli, podczas
gdy Pan wyraźnie oznajmia, że mają one być latami spustoszenia ziemi,
że miała ona leżeć „spustoszona i bez mieszkańców". Nie było to
prawdą przed detronizacją Sedekijasza (2 Król. 24:14). Za to
spustoszenie, które nastąpiło po obaleniu Sedekijasza było całkowite.
Bowiem, mimo że pewni biedacy byli pozostawieni, by uprawiać winnice i
ziemię (2 Król. 25:12), to wkrótce nawet i oni, „cały lud, od
najmniejszego do największego", uszli do Egiptu obawiając się
Chaldejczyków (w. 26). W tym względzie nie może być żadnej
wątpliwości i dlatego przy określaniu czasu spustoszenia ziemi
powinniśmy uwzględnić wszystkie okresy panowania, łącznie z
panowaniem Sedekijasza. Tak też uczyniliśmy.
Cztery lata ze wspomnianej różnicy są związane z panowaniem Jorama.
Usher uznaje, że trwało ono 4 lata, podczas gdy Biblia mówi o 8 latach (2
Kron. 21:5; 2 Król. 8:17).
Na dwa lata różnicy składa się 1 rok z okresu panowania Achaza,
które według Ushera trwało 15 lat, podczas gdy Biblia określa je na 16 lat
(2 Kron. 28:1; 2 Król. 16:2). Drugi rok jest związany z panowaniem Joaza,
które zdaniem Ushera trwało 39 lat, a zdaniem Biblii-40 lat (2 Król. 12:1;
2 Kron. 24:1).
Rozbieżności te można jedynie wyjaśnić zakładając, że Usher posługiwał
się lub starał się posługiwać dziełami Flawiusza, żydowskiego historyka,
którego chronologiczne obliczenia są powszechnie traktowane jako za
nierozważne i mylne. My polegamy wyłącznie na Biblii, uważając, że
Bóg sam dostarcza wyczerpujących informacji.
Oprócz tych 24 lat różnicy w Okresie Królów, istnieje jeszcze jedna
rozbieżność pomiędzy powyższą chronologią Biblijną a chronologią
2
Zauwa!my jednak, !e to pojmanie do niewoli cz $ci ludu nast)pi o
jedena cie, a nie osiemna$cie lat przed detronizacj) króla Sedekjasza.
79
Ushera, mianowicie 100 lat w Okresie Sędziów. W tym przypadku
Usher zasugerował się oczywistym błędem z 1 Król. 6:1. Werset ów
mówi, że czwarty rok panowania Salomona był rokiem czterysta
osiemdziesiątym od wyjścia z Egiptu. Jednak bez wątpienia werset ów
poprawnie oddany powinien zawierać rok pięćset osiemdziesiąty. Ta
pomyłka zaistniała prawdopodobnie na skutek błędu w przepisywaniu.
Jeśli bowiem do czterech lat panowania Salomona dodamy czterdzieści
lat Dawida, czterdzieści Saula i czterdzieści sześć lat od wyjścia z
Egiptu do podziału ziemi, to otrzymamy 130 lat. Te z kolei, odjęte od
480 zostawiłyby tylko 350 lat na Okres Sędziów, zamiast 450 lat
wspomnianych w Księdze Sędziów i w Dziejach Apostolskich przez
Pawła, co zostało już tu wcześniej wykazane. Hebrajska litera „da-let"
(oznaczająca też 4) jest bardzo podobna do litery „het" (5) i przypuszcza
się, że właśnie z tego powodu zaistniała prawdopodobnie pomyłka w
przepisywaniu manuskryptu.3 Wiersz w 1 Król. 6:1 powinien więc mówić
o pięćset osiemdziesięciu latach. W ten sposób można zharmonizować ten
werset z innymi świadectwami Pisma Świętego.
I tak, Słowo Boże samo naprawia tych kilka niewielkich błędów, jakie z
różnych przyczyn w nie się wkradły.4 Należy też pamiętać, że luki w
ciągłości chronologicznej są skutecznie wypełnione dzięki natchnionemu
świadectwu Nowego Testamentu.
Usher datuje rok pierwszy naszej ery jako rok 4005 od stworzenia. W
3
Masoreci, chc)c si zabezpieczy* przed pomy kami stosowali w swych
manuskryptach s owny zapis cyfr. Pomy ka musia a wi c nast)pi* jeszcze przed
sporz)dzeniem ich manuskryptów. Je$li liczb 580 zapisywano jako 400+100+80
(litery taw, kow i pe), to zgodnie z zamieszczonym poni!ej przypisem autora,
litera kow mog a zosta* pomini ta przy przepisywaniu, z czego wynika cyfra
400+80 (480).
4
Podobn) rozbie!no$* da si zauwa!y* porównuj)c 2 Kron. 36:9 i 2 Król.
24:8. W pierwszym wersecie wiek Joakima, w którym rozpocz) panowanie jest
okre$lony na 18 lat, a w drugim na lat 8, co jest najwyra;niej niepoprawne. Joakim
rz)dzi trzy miesi)ce i czyni to, co by o z e w oczach Pa>skich, za co te! zosta
ukarany niewol). Taki b )d móg si z atwo$ci) wkra$*, lecz Bóg tak strze!e
swego S owa, !e drobne b dy kopistów staj) si bardzo wyra;ne. Dzi ki temu
gruntem naszej wiary jest pe na harmonia Jego s owa.
80
rzeczywistości jednak, według świadectwa Biblii, był to rok 4129,
jak to wykazaliśmy. Znaczy to, że w r. 1872 minęło 6000 lat od
stworzenia człowieka, i że r. 1873 znaczy rozpoczęcie siódmego okresu
tysiącletniego, siódmego tysiąclecia, albo siódmego tysiącletniego dnia w
historii ziemskiej.
W ten sposób chronologia wyprowadzona z samej Biblii -od
stworzenia do czasów jednoznacznie datowanych przez historię świeckąjest wielce przejrzysta i przekonywująca. Dodatkowo też wskazuje na
swoiste metody Bożej opatrzności przy jej zapisywaniu poprzez jej
ukrycie i stopniowe wyjawianie w czasie słusznym. Wszystko to, wraz z
wiarygodnymi datami ery chrześcijańskiej i kilku stuleci ją poprzedzających, pozwala nam na określenie, w którym punkcie na osi czasu się
znajdujemy. Dzięki temu zaczynamy z nadzieją podnosić głowy i cieszyć
się, w miarę jak zdajemy sobie sprawę, że przecież wchodzimy w
chwalebny wiek siódmego tysiąclecia, pomimo iż zdajemy sobie sprawę,
że jego początek ma być ciemny, pełen ucisku, tak jak to przepowiedzieli
prorocy - i mimo że widzimy, że burzowe chmury coraz bardziej się
gromadzą i ciemnieją.
Data narodzenia naszego Pana
W szóstym wieku Kościół rozpoczął określanie dat licząc lata od
narodzenia Chrystusa i ustalił uznawany obecnie początek naszej ery na
rok 536 od pierwszego roku Cyrusa, króla perskiego.5 Bez względu na to,
czy ustalenie roku narodzenia Chrystusa było poprawne czy nie,
chronologia tu podana nie zmieni się i w dalszym ciągu wskazywać
będzie, że w roku 1872 n.e. minęło 6000 lat od stworzenia Adama. Jest
tak, ponieważ r. 1872 nastał w 1872 lata od roku nazwanego pierwszym
rokiem naszej ery, a pierwszy rok Cyrusa miał miejsce 536 lat przed tym
rokiem, bez względu na to, czy był on rokiem, w którym narodził się
5
Rok narodzenia Chrystusa zosta ustalony ju! w VI w. przez Dionizjusza
Exiguusa i innych uczonych tamtego okresu, cho* tym sposobem datowania
zacz to si powszechnie pos ugiwa* dopiero dwa stulecia pó;niej.
81
Pan, czy też nie.
Chyba najlepiej jest wyjaśnić to zagadnienie za pomocą powszechnie
znanego rysunku linii z gwiazdką:
PNE
*
NE
Niech lina przedstawia 6000 lat historii człowieka od stworzenia
Adama do r. 1873 n.e. Gwiazdka niech przedstawia moment zakończenia
się okresu „p.n.e." i rozpoczęcia okresu „n.e.". Przesuwanie gwiazdki w
którąkolwiek stronę nie zmieniłoby długości całej linii, choć wpłynęłoby
na nazwy i daty. Gdybyśmy cofnęli gwiazdkę o jeden rok, to okres „p.n.e."
stałby się o jeden rok krótszy, a „n.e." - o jeden rok dłuższy. Jednak suma
okresów „p.n.e." i „n.e." pozostałaby taka sama; bowiem to, co
odejmujemy od jednego okresu, jednocześnie dodajemy do drugiego.
Niemniej jednak, zajmijmy się pokrótce datą narodzenia Pana, bowiem
okaże się ona przydatna w naszych dalszych rozważaniach.
Stało się już tradycją, że uczeni powszechnie uznają, iż data roku 1 n.e.
różni się od daty prawdziwej o 4 lata. Znaczy to, że ich zdaniem nasz Pan
narodził się cztery lata przed rokiem oznaczonym jako 1 r. n.e., to
znaczy, w r. 4 p.n.e. Ta teoria jest uznawana przez wydawców
powszechnej wersji Biblii (tj. wersji King James). My nie zgadzamy się z
tym, że rok czwarty p.n.e. to prawdziwa data narodzenia Pańskiego.
Przeciwnie, uważamy, że Pan narodził się tylko rok i trzy miesiące przed
rozpoczęciem się naszej ery, tzn. w październiku roku 2 p.n.e.
Powszechną przyczyną, dla jakiej niektórzy utrzymują, że początek
naszej ery powinien być przesunięty wstecz o cztery lata, aby zgadzał się z
datą narodzenia Zbawiciela, jest chęć uzgodnienia tej daty z pewnymi
stwierdzeniami żydowskiego historyka Flawiusza. Związane są one z
długością rządów Heroda Wielkiego. Według orzeczeń Flawiusza, Herod
umarł na trzy lata przed rokiem określanym mianem roku 1 n.e. Gdyby to
było prawdą, to rzeczywiście dowiodłoby, że nasz Pan narodził się w 4 r.
p.n.e. Bowiem to właśnie tamten Herod wydał dekret o zabiciu
wszystkich niemowląt w Betlejemie, i to z tego niebezpieczeństwa
niemowlątko Jezus zostało wybawione (Mat. 2:14-16). Ale czy
wspomniane orzeczenie Flawiusza jest wiarygodne? Czy naprawdę
Herod umarł 3 lata przed początkiem naszej ery? Odpowiadamy: nie.
Autorytet Flawiusza nie jest wystarczający, aby tego dowieść, ponieważ
ogólnie wie się i uznaje, że podawane przez niego daty są niedokładne.
Jednak pojęcie to dominuje: rok 4 p.n.e. jest ogólnie uznawany, a
82
wydarzenia i daty historyczne są w różny sposób naginane, aby
dostosować się do tej teorii. Wśród innych domniemanych dowodów na
to, że 4 r. p.n.e. to poprawna data, znajduje się zaćmienie księżyca, które
według Flawiusza miało miejsce na krótko przed śmiercią Heroda. A oto
wszystko, co wiemy na temat owego zaćmienia: Herod umieścił złotego
orła nad bramą świątyni. Dwóch znacznych Żydów, Maciej i Judasz,
namówili pewnych młodych ludzi, aby ci zrzucili orła. Tak też zrobili,
wskutek czego zostali aresztowani i straceni. Aby wyjaśnić tę sprawę,
Flawiusz informuje, że w owym czasie żył jeszcze inny Maciej, który
pełnił urząd najwyższego kapłana i że on nie był wmieszany w tę
buntowniczą akcję. Następnie Flawiusz pisze: „Herod jednak pozbawił
Macieja urzędu najwyższego kapłana i żywcem spalił tego drugiego
Macieja, który wzbudził rokosz wraz z jego towarzyszami. Dokładnie tej
samej nocy miało miejsce zaćmienie księżyca." Jest to według tego
zapisu jeden z ostatnich znaczniejszych czynów Heroda. Wydarzeniu
temu przypisuje się datę równoznaczną z r. 4 p.n.e., bowiem Flawiusz
zaznacza tę datę poprzez wzmiankę o zaćmieniu księżyca.
Ale ponieważ czasem w ciągu roku mogą wystąpić aż cztery zaćmienia
księżyca, jasne jest, że zanotowanie takiego zjawiska niczego nie
dowodzi, chyba że było ono bardzo wyjątkowe. Jeśli poda się godzinę,
porę roku i procent zaciemnienia, tak jak to uczyniono w innych
przypadkach, wtedy taka obserwacja ma wielką wartość przy określaniu
dat. Ale w rozważanym wypadku nic takiego nie jest podane. W związku z
tym, niczego nie można dowieść na podstawie tego zapisu, jeśli chodzi o
chronologię. Flawiusz wspomina, że przed tym wydarzeniem miał
miejsce post, ale co to był za post albo na jak długo był zarządzony, nie
wiemy.
Tak się składa, że w r. 4 p.n.e. miało miejsce jedno zaćmienie księżyca,
podczas gdy w r. 1 p.n.e. było ich trzy. To z 4 roku p.n.e. było tylko
częściowe (połowa księżyca była zasłonięta), podczas gdy w r. 1 p.n.e.
wszystkie trzy zaćmienia były całkowite - księżyc był zupełnie
niewidoczny, i to oczywiście przez dłuższą chwilę, dzięki czemu to
wydarzenie mogło być łatwiej zauważone. I tak, jeśli teoria zaćmienia
księżyca ma jakieś znaczenie, to z pewnością nie popiera daty wcześniejszej, czyli 4 roku p.n.e.
83
Niestety, żaden wiarygodny historyk nie podał nam daty śmierci
Heroda. Flawiusz wspomina ważne okresy historyczne i podaje daty
niektórych wydarzeń, ale daty te nie wzbudzają zaufania. Jedne zdają się
wskazywać na śmierć Heroda w roku 4 p.n.e., ale inne nie dadzą się
pogodzić z tą datą. Na przykład: według opisu Flawiusza, Herod zmarł w
wieku 70 lat. Został on mianowany gubernatorem Galilei w 47 r. p.n.e. i
wtedy, według Flawiusza, miał 25 lat (Ant. 14:9:2). Otrzymujemy stąd
datę narodzenia Heroda: 72 r. p.n.e. (47+25). Jego śmierć musiałaby nastąpić
więc w r. 2 p.n.e., a nie w r. 4 p.n.e.
Warto w tym miejscu wspomnieć niezgodność opinii uczonych co do
dokładnej daty śmierci Heroda. Dzięki temu stanie się dla wszystkich
oczywiste, że nie ma żadnej uzasadnionej przyczyny, by przyjąć rok 4
p.n.e. za jedyną datę będącą w zgodzie z Mat. 2:14-16. Encyklopedia
Biblijna Faussetta określa wiek Heroda przy mianowaniu go na gubernatora
na około 20 lat. Znaczyłoby to, że zmarł w r. 2 p.n.e. mając lat 70. Encyklopedia Chambersa i Słownik Biblijny Smith'a określają jego wiek
na lat 15, co umieściłoby jego śmierć na rok 7 n.e. W Encyklopedii
Appletona pod hasłem „chronologia" napisano: „Także i Flawiusz podaje
daty, ale jest on zawsze zbyt niedbały, by brać je pod uwagę".
Przejdziemy teraz do przedstawienia biblijnych dowodów na ten
temat. Pismo Święte umieszcza narodziny naszego Pana bliżej początku
naszej ery. Na podstawie Pisma Świętego należy wnioskować, że Pan
narodził się jedynie rok i trzy miesiące przed styczniem roku 1 n.e. Oto w
jaki sposób do tego dochodzimy:
Misja naszego Pana trwała trzy i pół roku. Sześćdziesiąt dziewięć
symbolicznych tygodni lat (Dan. 9:24-27) doprowadza nas do Jego chrztu
i pomazania na Mesjasza. W tym punkcie rozpoczął się ostatni,
siedemdziesiąty tydzień (siedem lat) łaski dla Izraela. Nasz Pan został
zabity w połowie siedemdziesiątego tygodnia i w trzy i pół roku po
rozpoczęciu misji. Jak wiemy, był ukrzyżowany w czasie święta
Paschy, około 1 kwietnia, bez względu na to, w którym roku. Trzy i pół
roku Jego misji, skończywszy się w kwietniu, musiało się rozpocząć w
październiku, bez względu na to, w którym roku. Październik też
któregoś roku musiał być prawdziwym miesiącem, w którym się Jezus
narodził, ponieważ nie opóźniał On rozpoczęcia swej misji, ale
rozpoczął ją, gdy tylko skończył trzydzieści lat. Nie mógł jej zacząć
wcześniej, przed zakończeniem trzydziestu lat, ze względu na
84
wymagania Zakonu (pod którym się narodził i który spełniał).
Czytamy bowiem: „A Jezus poczynał być jakoby w trzydziestu latach".
Jan Chrzciciel był starszy od Pana o sześć miesięcy (Łuk. 1:26,36).
Dlatego stał się pełnoletni (według Zakonu - patrz 4 Mojż. 4:3; Łuk.
3:23 itd.) i rozpoczął swoją misję na sześć miesięcy przed Panem. Data
rozpoczęcia misji Jana jest jasno określona: „roku piętnastego panowania
Tyberiusza", trzeciego cesarza Rzymu (Łuk. 3:1). Data ta jest z kolei ściśle
określona i nie ma co do niej żadnych uzasadnionych wątpliwości.
Tyberiusz został cesarzem po śmierci Cezara Augusta, w roku 767 od
założenia Rzymu, tzn. w roku 14 n.e.
Niektórzy dają się wprowadzić w błąd przez oświadczenia Flawiusza
dotyczące Heroda i umieszczają narodziny Jezusa w r. 4 p.n.e., aby się
dostosować do poglądu żydowskiego pisarza. Jednak wtedy trudno jest
im pogodzić to z wyraźnie określoną przez Łukasza datą, więc usiłują ją
oni zharmonizować z teorią 4 roku p.n.e. Aby to osiągnąć twierdzą, że
Tyberiusz zaczął sprawować władzę na trzy lub cztery lata przed śmiercią
Augusta, po której został w pełni ogłoszony cesarzem. Utrzymuje się
więc, że prawdopodobnie jego panowanie mogło być uznawane od tego
właśnie czasu.
Lecz każdy, kto zechce zbadać tę kwestię przy pomocy podręczników
historii uzna te przypuszczenia za bezpodstawne. To prawda, że Tyberiusz
był przez Augusta wyniesiony do bardzo ważnej pozycji, jednak nie na
cztery lata przed jego śmiercią, czego ta teoria by wymagała, lecz na
dziesięć lat, tj. w r. 4 n.e. Jednak władza, jaka spoczywała w ręku
Tyberiusza nie różniła się niczym od władzy innych, którzy już przed nim
zajmowali to stanowisko. Nie była to w żadnym sensie władza cesarska.
W żadnym też sensie nie można powiedzieć, że jego „panowanie"'' się
wtedy rozpoczęło; był on tylko oczywistym dziedzicem tronu. Nawet
skrajnie przesadzając nie można powiedzieć, że panowanie" Tyberiusza
rozpoczęło się przed śmiercią Augusta i przed objęciem cesarskiego
tronu z upoważnienia Rzymskiego Senatu w r. 14 n.e.
Zapis historyczny podaje: „Cesarz, który starzejąc się potrzebował
pomocnika, zaadoptował Tyberiusza w r. 4 n.e., odnawiając jego władzę
jako trybuna" {Encyklopedia Rees 'a, pod hasłem „Tyberiusz").
„Postanowił on [August] obdarzyć Tyberiusza pewną częścią władzy.
85
To formalne wprowadzenie postawiło Tyberiusza na tym samym
poziomie, na którym kiedyś znajdował się wysłużony Agryppa w swej
starości; bez wątpienia, tego rodzaju pozycja uważana była za wstęp do
objęcia pierwszego miejsca w cesarstwie. (...) Zasada dziedziczenia tronu
została wtedy w znacznej mierze odsunięta na drugi plan. Tyberiusz
otrzymał rozkaz zajęcia czołowego stanowiska w Senacie, wśród ludu i
w armii. Adopcję, która odbyła się w tym samym czasie, datuje się na 27
czerwca roku 4 n.e., czyli 757 rok od założenia Rzymu." (Merivale;
Historia Rzymian. Wydawnictwo Appletona; t. IV, s. 220,221)
Istnieje więc jednoznaczny dowód na to, że pierwszy rok panowania
cesarza Tyberiusza nie nastąpił na trzy lub cztery lata przed śmiercią
Augusta. W dodatku, wspomniane zaszczyty, jakimi August obdarzył
Tyberiusza w czasie swego panowania, zostały przyznane dziesięć, a nie
cztery lata przed Śmiercią Augusta i dlatego w żadnym sensie nie były one
zaszczytami cesarskimi.
Dlatego datę z Łuk. 3:1 możemy uznać nie tylko za datę dostarczoną
przez Nowy Testament, ale też za datę oczywistą. Wniosek taki jest
pewny dla wszystkich, którzy przestudiowali to zagadnienie. Tyberiusz
rozpoczął panowanie w roku 14 n.e. Piętnasty rok jego rządów wypada
zatem w r. 29 n.e., w którym to roku, jak oznajmia Łukasz, Jan
rozpoczął swą misję. Ponieważ nasz Pan ukończył 30 lat w
październiku i ponieważ misja Jana rozpoczęła się sześć miesięcy
wcześniej, wynika z tego, że Jan rozpoczął swoją misję na wiosnę, około
pierwszego kwietnia, gdy tylko stał się pełnoletni. Boskie plany bowiem
zawsze się wypełniają dokładnie na czas. Jeśli zatem Jan miał
trzydzieści lat w okolicach kwietnia roku 29 n.e., to musiał się narodzić
w roku 2 p.n.e.,6 około 1 kwietnia. Natomiast narodzenie Jezusa sześć
miesięcy później musiało nastąpić w roku 2 p.n.e., w okolicach
pierwszego października.
Zauważmy, że istnieje jasny i przekonywujący dowód na to, że Jezus
był ukrzyżowany w piątek, trzeciego kwietnia r. 33 n.e. Data ta poparta
6
Zwracamy uwag czytelników, którzy nie s) przyzwyczajeni do obliczania
dat, !e na pocz)tku roku 29 n.e. up yn o tylko 28 pe nych lat od rozpocz cia si
naszej ery; rok dwudziesty dziewi)ty dopiero si zaczyna .
86
jest faktem, że ukrzyżowanie miało miejsce przy końcu czternastego
dnia miesiąca Nisan i że ta data rzadko wypada w piątek, a jednak w roku
33 n.e. był to piątek.. Argument ten jest tak silny, że nawet Usher,
przyjąwszy rok 4 p.n.e. za datę narodzenia Jezusa musiał przyznać, że
ukrzyżowanie miało miejsce w roku 33 n.e. Daty według chronologii
Ushera są wydrukowane na marginesie Biblii w powszechnym
przekładzie. (tj. wersji King James). Data narodzenia Pana (Łuk. 2:21; Mat.
2:1) to według Ushera rok 4 p.n.e. Data ukrzyżowania (Mat. 27; Łuk. 23)
to rok 33 n.e. Jezus musiałby więc mieć 36 lat, gdy umarł. Misja Pana,
zatem, od 30 do 36 roku, musiałaby trwać 6 lat. Jednak jest faktem
oczywistym, że misja Jezusa trwała tylko trzy i pół roku. Ten ogólnie
uznawany fakt poparty jest przez proroctwo Daniela o zabiciu Mesjasza
w połowie siedemdziesiątego tygodnia łaski dla Izraela.
Tak oto znowu jest dowiedzione, że Jezus się narodził na około rok i
trzy miesiące przed naszą erą, czyli rokiem 1 n.e. Bowiem, jeżeli Jego
misja zakończyła się, gdy miał 33 i pół roku, 3 kwietnia r. 33, to data jego
narodzenia może być łatwo określona poprzez cofnięcie się o 33 i pół
roku. Trzydzieści dwa lata i trzy miesiące przed kwietniem roku 33 n.e.
wypada na 3 stycznia roku 1 n.e., a cofając się jeszcze o rok i trzy
miesiące trafimy na październik roku 2 p.n.e, która to data powinna
oznaczać narodzenie się Pana w Betlejemie. Różnica pomiędzy
kalendarzem księżycowym, którym posługiwali się Żydzi a powszechnie
stosowanym kalendarzem słonecznym wynosi kilka dni. W związku z tym
nie wiemy, czy Pan nie narodził się około 27 września, ale data
października 2 r. p.n.e. zdaje się być blisko prawdy. A zatem dziewięć
miesięcy wcześniej, tzn. około 25 grudnia roku 3 p.n.e. nasz Pan opuścił
swą chwałę, jaką miał u Ojca przedtem, zanim świat był [uczyniony].
Wtedy rozpoczęło się jego przyjęcie ludzkiej natury, czyli jego
przemiana do natury ludzkiej. Prawdopodobnie właśnie to wydarzenie
stanowiło pierwotnie przyczynę do obchodzenia świąt narodzenia
Chrystusa 25 grudnia. Niektórzy autorzy historii kościoła twierdzą nawet,
że ten dzień świąt był pierwotnie obchodzony z okazji zwiastowania anioła
Gabriela dziewicy Marii (Łuk. 1:26). Pewne jest jednak to, że Jezus nie mógł
narodzić się w zimie, bowiem nie zgadzałoby się to z oświadczeniem Pisma
Świętego, iż w tym czasie pasterze strzegli swoich trzód na polach.
87
III
RÓWNOLEGŁE DYSPENSACJE
WYKŁAD VII
WIEK Ż YDOWSKI OBRAZEM WIEKU E WANGELII - Z NAMIENNA RÓWNOLEGŁOŚĆ TYCH
- MIMO WSZYSTKO SĄ ONE RÓŻNE - WYŻSZOŚĆ EPOKI CHRZEŚCIJAŃSKIEJ, CZYLI
POZAFIGURY - KONTRAST POMIĘDZY IZRAELEM CIELESNYM A DUCHOWYM -ANALIZA
WAŻNIEJSZYCH RÓWNOLEGŁOŚCI - PODKREŚLENIE WAGI RÓWNOLEGŁOŚCI CZASOWYCH OKRES LASKI DLA CIELESNEGO IZRAELA - CZAS ODJĘCIA ŁASKI OD IZRAELA - PROROCTWO
WSKAZUJĄCE, ŻE OKRES NIEŁASKI RÓWNY JEST OKRESOWI ŁASKI -APOSTOLSKIE
ŚWIADECTWO, ŻE OKRES NIEŁASKI JEST CZASEM WYSOKIEGO POWOŁANIA DLA DUCHOWEGO
IZRAELA - DŁUGOŚĆ WIEKU EWANGELII WYKAZANA JASNO, CHOĆ NIE WPROST NIEZAPRZECZALNA, OSTATECZNA I ZADOWALAJĄCA ZGODNOŚĆ TYCH RÓWNOLEGŁOŚCI Z
CHRONOLOGIĄ BIBLIJNĄ, ZE ŚWIADECTWEM JUBILEUSZU, Z CZASAMI POGAN I INNYMI PROROCTWAMI.
EPOK
W POPRZEDNICH rozdziałach wspominaliśmy, że Boski sposób
postępowania z Izraelem miał znaczenie obrazowe. Niewielu jednak
zdaje sobie sprawę z głębokości tego zjawiska. Wiadomo niewątpliwie,
że apostołowie, szczególnie Paweł, dając wskazówki dla Kościoła,
wielokrotnie wspominają pewne uderzające cechy figury i pozafigury w
epokach żydowskiej i chrześcijańskiej. Gdy jednak bliżej zapoznamy się
z naukami apostoła, to zobaczymy, że nie tylko korzysta on z kilku
ilustracji pochodzących z żydowskiego porządku, lecz że w swoich
szczegółowych rozważaniach stwierdza, iż cały system żydowski jest
ustanowiony przez Boga (ignoruje przy tym całkowicie „tradycję
starszych", która nie była częścią tego systemu). Apostoł pokazuje
również, że wszystkie te zagadnienia były obrazami świtającego w jego
czasach Wieku Chrześcijaństwa. Wyznaczały one dokładnie drogę
chrześcijańskiego Kościoła Wieku Ewangelii, a także wskazywały na
jego chwalebne dzieło w Wieku Tysiąclecia.
Wielu zakłada, że wiek żydowski i chrześcijański to w rzeczywistości
jeden okres czasu i że Bóg wybiera Kościół Chrystusowy od samego
początku istnienia człowieka. Jest to poważny błąd, który zaciemnia i
utrudnia prawidłowe i jasne zrozumienie wielu prawd. Jezus był Głową i
przewodnikiem chrześcijańskiego Kościoła, będącego Jego Ciałem (Efez.
5:23; Kol. 1:24). Wynika z tego, że nikt nie mógł zostać członkiem
88
Kościoła wcześniej, niż On. Gdyby ktokolwiek poprzedził Jezusa, to
nasz Pan nie mógłby być nazwany poprzednikiem. „Wysokie powołanie"
do tego, aby stać się współofiarnikiem, a w końcu współdziedzicem wraz
z Nim, nie było znane w innych wiekach (Efez. 3:2,5,6). Dobrzy ludzie,
którzy żyli i umierali przed rzeczywistym zapłaceniem okupu drogocennej
krwi naszego Pana, nic o tym „wysokim powołaniu" nie wiedzieli. Boskie
dary i powołanie są niezasłużonymi łaskami, toteż ludzi żyjących w
innych wiekach nie spotkała żadna niesprawiedliwość, jeśli nie otrzymali
tych łask. W poprzednich wiekach, jak również w wiekach przyszłych,
ludzie otrzymywali lub otrzymają powołanie i łaskę ziemskich
zaszczytów, ziemskiej chwały i wiecznego życia jako ziemskie (ludzkie)
istoty, powołanie zaś i łaska Wieku Ewangelii dotyczyły niebiańskich
zaszczytów i chwał, przemiany natury ludzkiej w boską, chwały, czci i
panowania nad niebem i ziemią jako współdziedzice i współpracownicy
z Chrystusem. Kościół został w ten sposób powołany, oddzielony od
świata i rozwija się w ciągu obecnego wieku. W przyszłych wiekach
będzie on reprezentował Jahwe w zupełnej realizacji jego planu wieków planu, który obejmuje sprawy nie tylko rodzaju ludzkiego, lecz
wszystkich stworzeń na niebie i na ziemi. Przeszłe wieki były więc
wspaniałym przygotowaniem ku ćwiczeniu i nauce Kościoła. Nie mniej
wspaniała jest troska, z jaką ci ludzie, powołani aby stać się dziedzicami
boskiej chwały, są podczas obecnego wieku ćwiczeni, przyzwyczajani do
karności, prowadzeni i ochraniani na tej długiej, trudnej, wąskiej
drodze, zapoczątkowanej kiedyś przez ich Pana i poprzednika,
którego przykładu mają być naśladowcami (1 Piotra 2:21).
Nasz Pan spędził trzy i pół roku swej służby wybierając spośród Izraela,
ćwicząc i nauczając garstkę swych uczniów, którzy mieli stać się
zaczątkiem chrześcijańskiego Kościoła. Kiedy zamierzał ich opuścić, dał
im obietnicę ducha świętego, który przez cały wiek miał wprowadzać
Kościół we wszelkie prawdy, pokazywać im rzeczy przyszłe i odświeżać
w pamięci to, czego ich uczył. Obietnica ta zaczęła się wypełniać w dniu
Pięćdziesiątnicy. Napisane jest również, że wszyscy aniołowie są
duchami usługującymi, posłanymi na posługę tym, którzy mają
odziedziczyć zbawienie (Hebr. 1:14). Czytamy również, że Pan będzie
się nimi w szczególny sposób opiekował aż do skończenia świata (Mat.
89
28:20). Wszystkie pisma apostołów adresowane są do Kościoła, a nie,
jak wielu wydaje się myśleć, do świata. Pisma te są pełne szczególnych
wskazówek, zachęty i napomnień potrzebnych tylko świętym, którzy w
ciągu obecnego wieku idą wąską drogą. Objawienie naszego Pana, które
mu dał Bóg, kiedy Jezus był już uwielbiony, Pan przekazał w obrazach i
symbolach oraz posłał przez swego sługę, Jana, właśnie Kościołowi (Obj.
1:1). Wiemy także, iż proroctwa, przekazywane niegdyś przez świętych
mężów, nie były dane ani im, ani innym ludziom żyjącym w ich dniach;
były one wyłącznie wskazówką dla Kościoła Chrystusowego (1 Piotra
1:12).
W tym rozdziale mamy zamiar wykazać, że cały Izrael podczas całego
Wieku Żydowskiego w sposób nieświadomy, lecz pod kierownictwem
Bożym, budował dla naszej nauki obraz wszystkich elementów planu
zbawienia. Widzieliśmy już, że Jubileusze wskazywały na ostateczne
wypełnienie się tego planu w błogosławieństwie dla wszystkich rodzajów
ziemi. To właśnie z tego spichlerza Prawdy, tak obficie i szczególnie
zaopatrzonego, duch Boży karmi nas - Kościół - i prowadzi stopniowo ku
coraz pełniejszemu zrozumieniu Jego planu w taki sposób, jaki jest dla
rozwoju naszej umiejętności najlepszy. Z tego samego wspaniałego
spichlerza Bóg zsyła nam teraz szczególne światło i pokarm, którego
potrzebujemy w czasie żniwa, pod koniec obecnego wieku. Wobec tak
cudownej opieki i tak obfitego pokarmu dla chrześcijańskiego Kościoła,
który stawia go ponad wszystkimi innymi ludźmi w przeszłości i w
przyszłości, widzimy, jak ważną jest dla nas w Boskich oczach ta
znajomość i jak gorliwie powinniśmy ją sobie przyswajać.
Ani w tym rozdziale, ani też w tym Tomie, nie będziemy zajmować
się szczegółowo rozpatrywaniem obrazowych cech Boskiego działania
wobec Izraela, jakie wiązało się z Przybytkiem, ze świątynią, z ich
służbami i ofiarami. Zwrócimy jednak teraz szczególną uwagę na
niektóre ze znaczących i najważniejszych zarysów podobieństwa
pomiędzy Wiekiem Żydowskim a Wiekiem Chrześcijaństwa, jako między
figurąi pozafigurą; w Wieku Żydowskim były bowiem zobrazowane
wszystkie doświadczenia, jakie rzeczywiście przechodzi Kościół
chrześcijański. Wiele z tych cech to równoległości, nie tylko jeżeli
chodzi o ich charakter, lecz również o czas ich zaistnienia. Pismo mówi o
wielu podobieństwach zarówno w historii całego narodu, jak i w historii
poszczególnych
jednostek, należących do tego narodu.
90
Niektóre z nich dawno zostały przez myślicieli chrześcijańskich
dostrzeżone, inne natomiast całkowicie przeoczono. Otwiera się tu
przed nami wspaniałe i owocne pole dla rozmyślania i studiowania.
Paweł nazywa kościół żydowski „Izraelem według ciała", natomiast
Kościół chrześcijański „ludem Bożym Izraelskim" (1 Kor. 10:18; Gal.
6:16). Możemy więc przyjąć nazwy Izrael cielesny i Izrael duchowy.
Wyższy poziom domu duchowego został również podkreślony przez
apostoła, który opisuje Izrael cielesny jako dom (rodzinę) sług, zaś Izrael
duchowy nazywa domem synów (Hebr. 3:5,6; Rzym. 8:14). Dom
cielesny w różny sposób pełnił zaszczytną rolę sług domu duchowego,
co polegało głównie na nieświadomym, lecz kierowanym przez Boga
obrazowaniu rzeczy duchowych. Rzeczy te - studiowane i doceniane wspaniale błogosławią i oświecają dom synów.
W obu przypadkach mamy do czynienia, według Boskiego punktu
widzenia, z Izraelem nominalnym i z Izraelem rzeczywistym, choć ludzie
nie widzą tu żadnej różnicy; nie można bowiem odróżnić tych dwóch
części przed końcem, czyli żniwem odpowiadających im wieków.
Podczas żniwa odpowiednia prawda, przedstawiona wtedy w świetle,
dokonuje oddzielenia i pokazuje, którzy są rzeczywistymi, a którzy
jedynie nominalnymi członkami Izraela. O domu cielesnym Paweł
powiedział: „Nie wszyscy, którzy są [nominalnie] z Izraela, są lzraelem"
- Rzym. 9:6. Nasz Pan mówił o tym samym fakcie, gdy rzekł o
Natanaelu: „Oto prawdziwy Izraelczyk, w którym nie masz zdrady".
Podczas żniwa oddzielił również część rzeczywistą od nominalnej i
nazwał pierwszą z nich cenną pszenicą, a drugą - plewami, choć
pszenicy była jedynie garstka, a plewy stanowił prawie cały naród. W
podobnej proporcji i w podobnym obrazie występują nominalni i
prawdziwi członkowie duchowego Izraela w Wieku Ewangelii. Ich
rozdzielenie również następuje w okresie żniwa - przy końcu Wieku
Ewangelii. Wtedy to pszenica- stosunkowo niewielka grupa, „Maluczkie
Stadko" - zostanie oddzielona od mas nominalnego duchowego Izraela.
Olbrzymia większość, będąca kąkolem, a nie prawdziwą pszenicą, zostanie
odrzucona jako niegodna najwspanialszej łaski, do jakiej została
powołana; nie zostanie ona policzona razem z Pańskimi klejnotami
(Rzym. 9:27; 11:5; Łuk. 12:32; Mat. 3:12; 13:24-40).
Głową domu cielesnego był
91
Jakób, nazwany Izraelem (książę).
Przez swoich dwunastu synów założył on dom, który nosił jego imię dom Jakóba, dom izraelski. Podobnie było w 206 przypadku domu
duchowego: jego założyciel Chrystus, ugruntował go na dwunastu
apostołach. Dom ten również nosi imię swojego założyciela -jest
Kościołem Chrystusowym. Jeżeli chodzi o czas, to Bóg powołał cielesny
Izrael wcześniej, jednak co do łaski i czasu spełnienia się - Izrael duchowy
zajmuje pierwsze miejsce. W ten sposób pierwsi będą ostatnimi, a ostatni
pierwszymi (Łuk. 13:30). Pismo Święte jasno określa te dwa domy
Izraela jako cielesne nasienie Abrahama i duchowe nasienie Jahwe - Ojca
Niebieskiego, którego obrazem był Abraham.
Niektórzy nie dostrzegają ważnych prawd, będąc zaślepieni
przypuszczeniem, że wyrażenie „oba domy Izraela" odnosi się do dwóch
części cielesnego Izraela po podziale dokonanym za dni Roboama, syna
Salomona. Takim trzeba przypomnieć, że po niewoli babilońskiej, po
powrocie do Palestyny, dano wolność wszystkim Izraelitom ze wszystkich
pokoleń, zamieszkującym w całym uniwersalnym państwie medo-perskim,
łącznie z krainą Syrii, czyli Babilonią. Ktokolwiek chciał, mógł wrócić do
swojej własnej ziemi (Ezdr. 1:1-4). Wielu wiernych Izraelitów ze wszystkich
pokoleń, którzy pamiętali o Boskich obietnicach związanych ze świętą
ziemią i ze świętym miastem, powróciło do różnych miast w Palestynie.
Juda - pokolenie naczelne, któremu powierzono urząd królewski i na
którego terytorium leżała stolica, Jeruzalem - przewodziło oczywiście w
dziele jego odbudowy. Po powrocie z Babilonu Izrael nie był już jednak
podzielonym narodem. Obie jego części mieszkały razem, tak jak na samym
początku, jako jeden lud, noszący jedno imię - Izrael (zob. Neh. 11:1; Ezdr.
2:70).
Fakt ten jest również podkreślony w Nowym Testamencie. Nasz Pan i
apostołowie mówią o jednym cielesnym Izraelu. Paweł pisze, że Izrael
szukał, ale jedynie „ostatki" okazały się godne (Rzym. 10:l-3;9:27; 11:512,20-25;Dzieje 26:7). Nasz Pan powiedział, że był On „posłany do
[wszystkich] owiec, które zginęły z [jednego] domu Izraelskiego". Nie
pozwolił jednak uczniom szukać tych owiec poza Palestyną (Mat. 10: 5,6;
15:24), z czego wynika, że ci, którzy żyli w Palestynie reprezentowali
całego Izraela. Piotr również mówi o cielesnym Izraelu jako o jednym
domu. Zwracając się do ludu w Jerozolimie powiedział: „Niechajże tedy
wie zapewne wszystek dom Izraelski" itd. Jakób też nazywa dwanaście
pokoleń jednym narodem (Dzieje Ap. 2:36; Jak. 1:1). Wielu ludzi ze
92
wszystkich plemion żyło w Palestynie, wielu też zamieszkiwało
wśród otaczających ich narodów. Dlatego Paweł spotykał i nauczał
Żydów w każdym niemal mieście, jakie odwiedził w Azji Mniejszej,
lecz zawsze byli oni uznawani za jeden naród. Jedynym innym Izraelem
jest Izrael duchowy.
Bóg dał specjalne przymierza, czyli obietnice obu domom izraelskim.
Wszystkie obietnice dla domu cielesnego były ziemskie, zaś domowi
duchowemu dane są tylko obietnice niebiańskie. Chociaż obietnice dla
domu cielesnego były (i nadal są) wielkie i wspaniałe, to jednak obietnice
dla domu duchowego określone są jako „lepsze obietnice" czy też
„bardzo wielkie i kosztowne obietnice" (Hebr. 8:6; 2 Piotra 1:4). Domowi cielesnemu powiedziano: „Przeto teraz, jeśli słuchając posłuszni
będziecie głosowi memu i strzec będziecie przymierza mego, będziecie mi
własnością nad wszystkie narody; chociaż moja jest wszystka ziemia. A
wy będziecie mi królestwem kapłańskim i narodem świętym". I chociaż
cały Izrael odpowiedział: „Wszystko, co Pan rzekł, uczynimy" (2 Mojż.
19:5-8), a potem nie dotrzymał warunków przymierza, to jednak znaleźli
się wierni, którzy pomimo swoich słabości gorliwie starali się postępować
zgodnie z tymi warunkami. W Wieku Tysiąclecia będą oni „książętami
po wszystkiej ziemi", członkami ziemskiej fazy Królestwa Bożego (zob.
Tom I, rozdział XIV).
Duchowemu domowi powiedziano natomiast: „I wy jako żywe
kamienie budujcie się w dom duchowny, w kapłaństwo święte, ku
ofiarowaniu ofiar,7* przyjemnych Bogu przez Jezusa Chrystusa (...). Wy
jesteście rodzajem wybranym, królewskim kapłaństwem, narodem
świętym, ludem nabytym, abyście opowiadali cnoty tego, który was
powołał z ciemności ku dziwnej swojej światłości; którzyście niekiedy byli
7
S owo „duchownych", które znajduje si w tym tek$cie (werset 5) przed
s owem „ofiar", nie wyst puje w najstarszym greckim manuskrypcie - w
Manuskrypcie Synaickim. Opuszczenie tego s owa jest w a$ciwe, o czym
przekonamy si zauwa!ywszy, !e to nie duchowe rzeczy s) ofiarowywane, lecz
ziemskie, czyli ludzkie przywileje, prawa itd.
93
nie ludem, aleście teraz LUDEM BOŻYM" - 1 Piotra 2:5,9,10.
Cielesny Izrael miał Przybytek, wystawiony z Boskiego polecenia,
rękoma zbudowany, który był obrazem, podobnie jak i wszystkie
obrzędy, które się w nim odbywały (Hebr. 9:1,2, 9,10). Duchowy Izrael
posiada zaś „prawdziwy [pozaobrazowy] on przybytek, który Pan
zbudował, a nie człowiek" (Hebr. 8:2). Dla służby w Przybytku
obrazowym wyznaczono obrazowe kapłaństwo, którego głową był Aaron
i które składało obrazowe ofiary za grzechy obrazowego ludu, każdego
roku dokonując w ten sposób obrazowego oczyszczenia, czyli usprawiedliwienia. Pozafiguralny Przybytek ma swoje kapłaństwo, które składa
lepsze ofiary (Hebr. 9:23). Ofiary te rzeczywiście i na wieki gładzą
grzechy całego świata. Głową tego kapłaństwa jest nasz Pan Jezus Arcykapłan naszego wyznania (czyli porządku) - Kościół zaś, Jego Ciało,
to podlegli mu kapłani. Cały kościół nominalny nie należy do tego
kapłaństwa; stanowi je bowiem prawdziwy Kościół, wierny Chrystusowi
Jezusowi, idący w swoim ofiarowaniu śladami stóp naszego wspaniałego
Arcykapłana.
Inną ważną cechą tego związku pomiędzy obrazem i jego pozafigurą,
cechą zanotowaną w Piśmie Świętym, jest fakt, że oba domy Izraela
(cielesny i duchowy) znalazły się w niewoli w Babilonie. Zobaczymy to
wyraźnie, kiedy w następnym rozdziale zajmiemy się „Babilonem
wielkim, matką wszeteczeństw i obrzydliwości ziemi" (Obj. 17: 5,6).
Tutaj chcemy jedynie zwrócić uwagę na istnienie takiego podobieństwa.
Cielesny Izrael został zaprowadzony w niewolę do literalnego Babilonu,
zbudowanego nad literalną rzeką Eufrat. W Wieku Ewangelii Babilon
mistyczny, czyli posiadający znaczenie przenośne - który uprowadził w
niewolę duchowy Izrael -został wzniesiony nad mistyczną rzeką Eufrat.
W obrazie -złote naczynia ze świątyni zostały zabrane i sprofanowane
przez literalny Babilon. W pozafigurze zaś kosztowne, Boskie (złote)
prawdy, przeznaczone do służby w prawdziwej świątyni, w Kościele (1
Kor. 3:16,17; Obj. 3:12), zostały usunięte z ich właściwego miejsca,
wykrzywione i fałszywie zastosowane przez mistyczny Babilon. Babilon
literalny był zbudowany nad rzeką Eufrat, która przyczyniała się
wydatnie do jego bogactwa i wspaniałości. Jego upadek spowodowany
został przez zmianę koryta rzeki. Podobnie mistyczny Babilon jest
zasilany wieloma wodami (ludami, narodami), a powodem jego upadku,
jak zostało to przepowiedziane, będzie odwrócenie się od niego
94
tych, którzy go podtrzymują i zasilają, czyli ludzi (Obj. 16:12).
RÓWNOLEGŁOŚCI CZASOWE
odpowiadające cieniowi i rzeczywistości –
obrazowi i pozafigurze
Będziemy się teraz zastanawiać nad najwspanialszą częścią tej
obrazowej równoległości, a mianowicie nad elementem czasowym, który
w każdym szczególe potwierdza daty wyznaczone przez Jubileusze,
chronologię i przepowiedziane zakończenie Czasów Pogan. Po to
właśnie postanowiliśmy zająć się tutaj tym tematem - aby ta cudowna
równoległość mogła zwiększyć i wzmocnić wiarę dzieci Bożych w
element czasowy Jego planu, tak jak było zamierzone (Hebr. 9:9,23; 10:1).
Nie ma chyba bardziej imponującego i przekonywającego proroctwa
czy dowodu czasowego niż to, nad którym będziemy się teraz
zastanawiać. Lekcja ta jest tak wartościowa dzięki swojej prostocie i
rzeczywiście przekonuje serca pokornych. Nie tylko cielesny Izrael i jego
ceremonie były obrazami, lecz cały Wiek Żydowski stanowił obraz
Wieku Ewangelii. Obydwa okresy mają dokładnie tę samą długość i
jeden odpowiada drugiemu. Tak więc znając i rozumiejąc Wiek
Żydowski, jego długość i szczególne wydarzenia jego zakończenia, czyli
żniwa, możemy poznać dokładną długość rzeczywistości pozafiguralnej Wieku Ewangelii. Możemy też dowiedzieć się, czego i kiedy oczekiwać
podczas żniwa tego wieku. Idźmy teraz dalej, aby to udowodnić, chociaż
na podstawie ogólnych zasad moglibyśmy uznać za oczywiste, że skoro
różne aspekty systemu żydowskiego odpowiadają pewnym cechom Wieku
Ewangelii, to powinna również istnieć równoległość czasu. Bóg jednak
nie każe się nam tego domyślać; mówi o tym jasno, choć nie
bezpośrednio.
Paweł mówi nam, że Bóg odjął łaskę od domu cielesnego w czasie
przeznaczonym na wybranie domu duchowego. Kiedy duchowy dom
będzie już wybrany, to Boska łaska powróci do domu cielesnego.
Czytamy: „Bo nie chcę, abyście nie mieli wiedzieć, bracia! [członkowie
95
Kościoła, czyli Izrael duchowy] tej tajemnicy, (żebyście nie byli sami u
siebie mądrymi), iż zatwardzenie z części przyszło na Izraela [cielesnego],
póki by nie weszła zupełność pogan8*. A tak wszystek Izrael będzie
zbawiony, jako napisano: Przyjdzie z Syonu [obiecany] wybawiciel
[Chrystus - nasz Pan, Głowa, i ostatki, czyli gromadka wiernych z obu
nominalnych domów Izraela, którzy stanowią Jego Ciało, Kościół] i
odwróci niepobożności od Jakóba. A toć będzie przymierze moje z nimi
,gdy odejmę grzechy ich. A tak według Ewangelii [wysokiego powołania
obecnego wieku] nieprzyjaciółmi [odrzuconymi] są dla was [abyście wy
mieli pierwszeństwo i odziedziczyli najwspanialszą, duchową część
obietnic]; lecz według wybrania [na mocy którego zostali przeznaczeni,
aby otrzymali szczególną ziemską łaskę od Boga, łaskę przyobiecaną ich
ojcu Abrahamowi i jego cielesnemu nasieniu] są miłymi dla ojców,
albowiem darów swoich i wezwania Bóg nie żałuje". To, co Bóg obiecał,
na pewno się spełni. Znając koniec na samym początku, Jahwe nigdy nie
zawarł przymierza, które musiałby kiedyś złamać.
W proroctwie tym apostoł daje wskazówkę dotyczącą długości Wieku
Ewangelii - rozpocznie się on w momencie odrzucenia cielesnego Izraela,
a zakończy się wraz z przywróceniem ich do stanu łaski. Łącząc
wypowiedzi Pawła i Piotra (Rzym. 11:27 i Dzieje Ap. 3:19-21)
dowiadujemy się, że łaska powróci do Izraela na początku restytucji,
przy wtórym przyjściu naszego Pana. Według Pawła stanie się to, gdy
Bóg odejmie grzechy ich; Piotr dodaje, że będzie to w czasach ochłody,
czyli restytucji, które nadejdą wraz z powrotem naszego Pana, gdy
niebiosa nie będą Go już dłużej zatrzymywałyWykazaliśmy już wcześniej, że rok 1874 jest datą wtórego przyjścia
8
Nikt nie powinien myli* tej „zupe no$ci pogan" z „czasami pogan", o
których mówili$my wcze$niej. Czasy pogan, jak zosta o pokazane, stanowi)
okres czasu, w ci)gu którego poganom dozwolono panowa* nad $wiatem.
„Zupe no$* pogan" odnosi si za$ do ca kowitej liczby tych, którzy maj) by*
wybrani spo$ród pogan - do Ko$cio a Wieku Ewangelii - który wraz z
„ostatkami" z Izraela (m.in. z aposto ami) ma stanowi* Ko$ció Chrystusowy,
Naród Iwi ty, Królewskie Kap a>stwo, Królestwo Boga, któremu wszystkie
królestwa ziemi b d) poddane.
96
naszego Pana i brzasku czasów restytucji.
Powinniśmy
więc
oczekiwać pojawienia się wtedy jakichś znaków przywrócenia Boskiej
łaski dla cielesnego Izraela, co z kolei wskazywałoby na początek dzieła
restytucji. Rzeczywiście, nie można zaprzeczyć, że widzimy, jak łaska
zaczyna powracać do Izraela. Każdy nowy dowód usuwania
zatwardziałości i okazywania im łaski przez Boga jest, według słów
apostoła, nowym dowodem, że kończy się już Wiek Ewangelii i że Maluczkie Stadko będzie wkrótce skompletowane. Mamy jednak jeszcze
jeden dowód, który potwierdza dokładną datę wyznaczającą początek
powrotu łaski do Izraela. Do tej pory widzieliśmy jedynie, że czas
odrzucenia Izraela jest jednocześnie czasem szczególnej łaski dla innych
- czasem przeznaczonym na powołanie innych ludzi (pogan), aby stali się
współdziedzicami z Chrystusem. Powołanie to kończy się w początkowym
okresie czasów restytucji, lecz nie zaraz na samym początku (czego
dowodzą inne proroctwa).
Zatrzymajmy się jednak na chwilę, aby wyjaśnić pewną rzecz:
zakończenie powołania do wspaniałego przywileju bycia członkiem
Kościoła, czyli Oblubienicy i współdziedzicem z Chrystusem, nie będzie
oznaczało, że wszyscy, którzy zostali do tej pory powołani, na pewno
zostaną uznani za godnych, a co za tym idzie - za wybranych. „Wielu
jest powołanych, ale niewielu wybranych", ponieważ tylko niewielka część
powołanych wypełnia warunki tego powołania. Nie oznacza to również,
że ci, którzy nie zostaną już powołani tym „wysokim powołaniem", nie
otrzymają innych łask. W rzeczywistości, koniec „wysokiego powołania"
będzie znakiem, że wielki Twórca planu wieków wypełnił już prawie tę
część planu, która miała dokonać się w ciągu Wieku Ewangelii, tzn.
wybranie Kościoła Wieku Ewangelii, Oblubienicy Chrystusowej. Nie
wszyscy ludzie byli powołani do tego wspaniałego zaszczytu. Zostaliśmy
w szczególny sposób poinformowani, że Boskim zamiarem było wybranie
w tym celu jedynie ograniczonej liczby, Maluczkiego Stadka, grupy
niewielkiej w porównaniu z całą ludzkością. Gdy wystarczająca liczba
ludzi zostanie już powołana, gdy zakończy się czas powołania i gdy
rozszerzanie tego powołania nie będzie już właściwe, to ci, którzy zostali
już powołani i przyjęli to powołanie, będą nadal mogli starać się uczynić
swoje powołanie i wybór pewnymi - przez okazanie wierności wobec
97
przymierza poświęcenia się Bogu do końca, aż na śmierć. Ich upadek
nadal będzie możliwy. Powołanie, które musi się zakończyć, gdy
wystarczająca liczba kandydatów do Maluczkiego Stadka zostanie
zaproszona, nie jest końcem Boskiej miłości, łaski i powołania. Ów
koniec zamknie jedynie niebieskie, czyli „wysokie" powołanie. Gdzie
bowiem kończy się to powołanie, gdzie zamykają się jedne drzwi
sposobności i łaski, tam zaczynają się otwierać nowe drzwi - możliwość
pójścia drogą świętą- nie do boskiej natury, lecz do życia wiecznego i
doskonałości jako istota ludzka (zob. Tom I, wykład X i XI).
Zajmijmy się teraz dokładną datą przywrócenia łaski dla Izraela, która
wyznacza jednocześnie dokładny koniec niebieskiego powołania. Będzie to
moment, w którym Izrael zacznie stopniowo dostrzegać dawane mu
dowody powrotu Bożej łaski. Wtedy także ustanie Boskie powołanie do
niebiańskich zaszczytów i tylko ci, którzy zostali wcześniej powołani,
będą mieli przywilej zdobycia nagrody, jeżeli do końca życia pozostaną
wierni.
Cielesny Izrael, podobnie jak Izrael duchowy, był powołany, aby stać
się wybranym ludem Bożym, własnością ponad wszystkie narody
(ziemską własnością i obrazem innej własności - niebieskiej). Jako
oddzielony od świata, otrzymywał szczególną Boską łaskę przez 1845
lat. Początek tego okresu był jednocześnie początkiem jego życia
narodowego w momencie śmierci Jakóba, ostatniego z patriarchów.
Izraelici zostali wtedy uznani za jeden naród i otrzymali nazwę „dwunastu
pokoleń izraelskich" (zob. 1 Mojż. 49:28; 46:3; 5 Mojż. 26:5). 1845 lat
życia narodowego i otrzymywania szczególnej łaski Boskiej zakończyło
się w chwili odrzucenia Mesjasza - 33 r. n.e. - kiedy na pięć dni przed
ukrzyżowaniem Jezus pokazał się jako król i nie będąc za króla uznany
powiedział: „Oto dom wasz pusty zostanie" (Mat. 23:38). Był to koniec
łaski dla Izraela, moment upadku, który trwał jeszcze przez 37 lat i
zakończył się w roku 70 n.e. zniszczeniem narodowego istnienia
politycznego, świątyni, stolicy itd. Zauważmy jednak, że Bóg nadal
darzył łaską pewne jednostki, chociaż naród jako całość został
odrzucony. Rozprzestrzenianie się Ewangelii było bowiem przez trzy i
pół roku po Pięćdziesiątnicy ograniczone do jednostek należących do
narodu izraelskiego. Pierwszym poganinem, któremu została dana łaska,
był Korneliusz (Dzieje Ap. 10). To był dopiero całkowity koniec
siedemdziesięciu tygodni łaski, obiecanych w Proroctwie Daniela,
98
gdzie
napisano:
„Zmocni przymierze wielom ich w tygodniu
ostatnim". Ten siedemdziesiąty tydzień lat rozpoczął się w momencie
chrztu naszego Pana. Ukrzyżowanie, jak przepowiedziano, miało miejsce
w połowie tygodnia, łaska zaś, ograniczona do cielesnego Izraela, trwała
do jego końca.
Podczas tego długiego (1845 lat) okresu łaski dla całego narodu, w
którym to czasie wszystkie inne narody były pomijane, Izrael doświadczał
tak błogosławieństwa, jak i karania. Karanie za grzechy było jednak
dowodem i częścią Boskiej łaski i Ojcowskiej opieki. Bóg zsyłał na
Żydów ucisk i często do-zwalał, aby popadali w niewolę, kiedy o Nim
zapominali i nie byli Mu posłuszni; kiedy jednak pokutowali i wołali do
Niego, zawsze wysłuchiwał ich i uwalniał. Cała historia tego narodu,
zapisana w księgach: Wyjścia, Jozuego, Sędziów, Kronik i Samuela
świadczy o tym, że Bóg nigdy nie odwracał swojej twarzy na długo i że
Jego ucho zawsze było gotowe wysłuchać ich pokuty - aż do chwili,
kiedy ich dom został pusty. Nawet wtedy Bóg przebaczał im więcej, niż
kiedykolwiek i posłał do nich dawno obiecanego Mesjasza, Wyzwoliciela,
w osobie swojego Syna, a naszego Pana. Odrzucili i zamordowali
Świętego, Niewinnego i bez zmazy, dając w ten sposób dowód, że nie są
już w stanie być narodem wybranym lub w jakikolwiek sposób
reprezentować Królestwo Boże na ziemi.
Dlatego też, ponieważ nie nadawali się na wybrańców Bożych, dzień
ich największej łaski stał się dniem ich odrzucenia i odcięcia od
wszelkiej łaski. Wspaniała łaska współdziedziczenia z Chrystusem,
którą Izrael, z wyjątkiem wiernych „ostatków" (Izaj. 1:9; 10:22,23;
Rzym. 9:28,29; 11:15), utracił przez ślepotę i zatwardzenie serc, stała się
udziałem pogan - nie narodów pogańskich, lecz usprawiedliwionych
wierzących z różnych narodów - chociaż przez pierwsze trzy i pół roku
łaska była skierowana tylko do wierzących w narodzie izraelskim.
Zaślepieni narodowymi uprzedzeniami Żydzi doprowadzili do tego, że
wspaniała nagroda, którą mogli zdobyć, a której nie byli godni, stała się
udziałem szczególnego, świętego narodu, składającego się z „ostatków"
Izraela i z innych ludzi, powołanych spośród narodów pogańskich, których w swojej dumie nazywali niegdyś psami. Obiecana przez Boga łaska
nie wróci do nich jako do całego narodu, ich zatwardzenie nie zostanie
99
usunięte i nie staną się oni pierwocinami błogosławionych narodów ziemi,
dopóki całkowita liczba „szczególnego ludu" nie będzie powołana z
pogan - dopóki zupełność pogan nie skorzysta z tej wspanialszej, wyższej łaski.
Tak więc, jak mówi Paweł (Rzym. 11:7), Izrael cielesny nie osiągnął
tego, czego szukał, to znaczy najważniejszej łaski. Przypuszczali, że tą
najważniejszą łaską były ziemskie błogosławieństwa. W swoich dumnych
sercach uznali, że ta łaska należy im się ze względu na ich urodzenie i
postępowanie. Potknęli się w zaślepieniu i odrzucili ją jako łaską przez
Chrystusa. Jak przepowiedział Dawid, ich stół - tak bogato zastawiony
obfitymi obietnicami i łaskami w Chrystusie-z powodu zatwardziałości
ich serc stał się „sidłem i ułowieniem, i otrąceniem i odpłatą" (Rzym.
11:9,10; Psalm 69:22-28). Chrystus, który przyszedł, aby odkupić i który
mógłby wywyższyć ich do chwały o wiele większej, niż byli w stanie
pragnąć i sobie wyobrazić, stał się dla ich dumy „kamieniem obrażenia i
opoką otrącenia" (Rzym. 9:32,33; Izaj. 8:14).
Zatwardzenie Izraela było jednak tylko „zatwardzeniem z części", a
nie zupełnym zaślepieniem. Świadectwo Zakonu, proroków i apostołów
było bowiem dostępne dla wszystkich, tak Żydów, jak i pogan. W ciągu
Wieku Ewangelii mógł z niego skorzystać każdy Żyd, który odrzuciłby
zdecydowanie dumę i przesądy, pokornie i z wdzięcznością przyjmując
Boską łaskę podobnie, jak jego brat wywodzący się z pogan. Niewielu
jednak było w stanie to uczynić, a żadna łaska nie zostanie zesłana i nie
zdarzy się nic szczególnego, co przekonałoby ich jako naród, co
pomogłoby im odrzucić ich narodowe przesądy, dopóki nie wejdzie
zupełność pogan, czyli, innymi słowy, dopóki nie będzie skompletowany
Izrael duchowy. Po odrzuceniu Mesjasza - ponieważ ich dom miał
pozostać pusty - Izrael nie otrzymywał żadnych znaków Boskiej łaski.
Nawet sami Żydzi muszą przyznać, że ich łzy, westchnienia i modlitwy
pozostawały bez odpowiedzi. Jak przepowiadali prorocy, stali się dla
wszystkich narodów „przestrogą i pośmiewiskiem". Chociaż wcześniej
Bóg wysłuchiwał ich modlitwy, litował się, gdy płakali i przywracał im
ich ziemię, ciągle im błogosławiąc, od tego momentu nie troszczy się o
nich i nie zsyła im żadnej łaski. Ponieważ powiedzieli: „Krew jego na
nas i na dzieci nasze", ich udziałem stało się jedno wielkie karanie. Tak,
jak przepowiedziano, są rozproszeni i prześladowani pomiędzy
wszystkimi narodami. Dowodem ich cierpień jest cała historia.
100
Zwróćmy się teraz do proroków, aby zobaczyć, w jaki sposób
przepowiadali oni poszczególne fakty i co ci sami prorocy mówią o
przyszłości cielesnego Izraela.
Przez proroka Jeremiasza (rozdział 16), powiedziawszy już, jak
Izraelici Go odrzucili, Pan mówi: „Dlatego wyrzucę was z tej ziemi do
ziemi, którejście nie znali, wy i ojcowie wasi, a tam służyć będziecie
bogom [władcom] cudzym we dnie i w nocy, dokąd wam nie okażę
miłosierdzia" - wersety 9-13. Te dni nadeszły, kiedy Żydzi odrzucili
Mesjasza. Każdy może sam osądzić, jak dosłownie wypełniła się ta
groźba. Sami Żydzi muszą to przyznać. To proroctwo nie może być
zastosowane do żadnej z ich poprzednich niewoli u narodów, z którymi
sąsiadowali - Syria, Babilonia itp. Nie zgadzałoby się to z wyrażeniem:
„Do ziemi, którejście nie znali, wy i ojcowie wasi". Abraham przyszedł z
Ur Chaldejskiego - z Babilonii, a Jakób z Syrii (5 Mojż. 26:5).
Rozproszenie Izraela pomiędzy wszystkimi narodami, które nastąpiło po
1845 latach łaski, jest zgodne z zacytowanym wersetem, mówiącym o
kraju, „któregoście nie znali wy, ani ojcowie wasi". Jeśli zastanowimy się
nad tym, jak i nad okresem niełaski, dostrzeżemy wyraźnie, że powyższe
proroctwo na pewno odnosi się do obecnego rozproszenia Izraela
pomiędzy wszystkimi narodami.
Chociaż Żydzi zostali na pewien czas zupełnie odsunięci od łaski, to
jednak Bóg nie odrzucił ich na zawsze, lecz - jak mówi Jeremiasz:
„Przeto oto dni idą, mówi Pan, że nie rzeką więcej: Jako żyje Pan, który
wywiódł synów Izraelskich z ziemi Egipskiej, ale: Jako żyje Pan, który
wywiódł synów Izraelskich z ziemi północnej [Rosja, gdzie żyje prawie
połowa narodu żydowskiego] i ze wszystkich ziem, do których ich był
wygnał, gdy ich zasię przywiodę do ziemi ich, którą dałem ojcom ich"
Jer. 16:13-15.
Moglibyśmy mnożyć cytaty z proroctw i pism apostołów, dotyczące
ostatecznego powrotu Boskiej łaski do Jakóba, czyli cielesnego Izraela,
kiedy zostaną już wybrani spomiędzy pogan wszyscy członkowie Ciała
Chrystusowego. Każdy może znaleźć te wersety za pomocą konkor danej
i. Najważniejsze z nowotestamentalnych tekstów, mówiących o
przywróceniu łaski dla Izraela, to słowa Jakóba (Dzieje Ap. 15:14-16) i
Pawła (Rzym. 11:26). Najpierw jednak Żydzi muszą do samego dna
101
wypić przeznaczone dla nich karanie. O tym właśnie mówi ważne
proroctwo: „I oddam im pierwej [zanim powróci łaska] w dwójnasób za
nieprawości ich i za grzechy ich" - Jer. 16:18. Hebrajskie słowo
przetłumaczone na „dwójnasób" brzmi miszneh i oznacza drugą część,
powtórzenie. Słowa proroka przepowiadają więc, że od zupełnego
odcięcia Izraelitów od łaski aż do przywrócenia ich do łaski będzie miało
miejsce powtórzenie, czyli dwójnasób czasu ich poprzedniej historii okresu, w którym cieszyli się Boską łaską.
Jak widać na załączonym diagramie, okres łaski, rozpoczynający się
śmiercią Jakóba, a kończący śmiercią Chrystusa (33 r. n.e.), trwał 1845 lat.
Również w roku 33 rozpoczął się „dwójnasób" (miszneh) - powtórzenie
1845 lat życia bez łaski. Jeżeli do roku 33 dodamy 1845 lat, to końcem
okresu niełaski okaże się rok 1878.
Wszystkie te przepowiedziane punkty czasowe, należące już do
przeszłości, były w historii wyraźnie zaznaczone. Możemy więc również
oczekiwać dowodów powrotu Boskiej łaski do cielesnego Izraela
(„Jakóba") około roku 1878. Rzeczywiście, widzimy takie znaki: Żydzi
otrzymują teraz w Palestynie takie prawa, jakich nie mieli od stuleci. I to
właśnie w roku 1878, kiedy wypełnił się „dwójnasób'" i Boża łaska miała
powrócić do tego narodu - miał miejsce Berliński Kongres Narodów,
podczas którego Lord Beaconsfield (Żyd), późniejszy premier Anglii,
odgrywał najważniejszą rolę. Właśnie wtedy Anglia objęła generalny
protektorat nad azjatyckimi prowincjami Turcji, między innymi nad
Palestyną. Rząd turecki zmienił swoje prawa wobec cudzoziemców, co w
ogromnym stopniu polepszyło warunki Żydów mieszkających wtedy w
Palestynie, a także częściowo otwarło drogę dla osiedlenia się innych,
przyznając prawo posiadania gruntów. Wcześniej Żydzi byli jedynie
„psami", które muzułmański władca mógł zniewalać, kopać i gnębić.
Odmawiano im większości podstawowych przywilejów w ziemi
uświęconej dla nich wspomnieniami przeszłości i obietnicami
przyszłości.
W tym samym czasie, kiedy otworzyły się przed Żydami drzwi do
Palestyny, w Rumunii, w Niemczech, a szczególnie w Rosji, gdzie nadal
ma to miejsce - rozpoczęły się surowe prześladowania. Rządy tych
państw stopniowo odbierały Żydom prawa i przywileje. Do tego
dochodziły szykany ze strony sąsiadów. Jedynym wyjściem była masowa
ucieczka.
Prześladowania
te, niewątpliwie są jeszcze jedną
102
łaską ponieważ podobnie jak dotychczas, będą zmuszały Żydów
do spoglądania w stronę Jeruzalem i przymierzy, a także będą przypominały im, że są dziedzicami pewnych ziemskich obietnic.
„OBYDWA DOMY IZRAELSKIE"
RÓWNOLEGŁOŚĆ CZASOWA
1845
+ 3,5
70 ty
tydzie
ń
Łaska dla
Żydów,
oczekiwanie na
królestwo
1845+ 3,5 lat
Okres
narodowego
bytu Izraela od
śmierci
Jakóba
Przybywa
król
1813
r.pne
33 r.
n.e
29 r.
1874
33 r.
n.e.
1878
r n.e.
36 r.
n.e.
1881
r. n.e.
żniwo
żydowskie 40
lat
Łaska dla
chrześcijaństwa
podczas
żydowskiego
„dwójasobu”,1845=3,5
od śmierci Mesjasza
do odrzucenia i upadku
Babilonu
Przybywa król
żniwo chrześcijańskie
40 lat
Babilon upada
Izrael upada
dni pomsty
Łuk. 21: 22
70 r.
p.n.
1915
r. n.e.
.
Czas ucisku i
ostatecznego
upadku
Dni pomsty
Dan. 12: 1
„Czas uciśnienia
jakiego nie było jako
narody poczęły być”
103
1845
= 3,5
Musimy jednak pamiętać, że rok 1878 był jedynie punktem zwrotnym,
jeżeli chodzi o powrót łaski do cielesnego Izraela. Dowiedzieliśmy się już
z rozważań nad Czasami Pogan, że Jeruzalem będzie deptane - rządzone
i uciskane przez pogan „aż się wypełnią czasy pogan". Wynika z tego, że
chociaż czas łaski miał rozpocząć się w roku 1878, to pełna łaska powróci
do Żydów dopiero po roku 1915. W ten sposób ich powrót do łaski będzie
stopniowy - tak jak stopniowy był proces utraty łaski. Ważne jest także,
że te dwa okresy - upadania i odradzania się - są dokładnie tej samej
długości. Zanim nastąpił całkowity upadek Izraela, minęło trzydzieści
siedem lat od roku 33 n.e., kiedy ustała łaska dla całego narodu, do
roku 70, kiedy to Izrael przestał istnieć jako naród, ziemia została
spustoszona, a Jeruzalem zupełnie zniszczone. W ten sposób historia
zaznacza początek i koniec upadku. Proroctwo zaś przepowiada
analogiczne daty dotyczące odradzania się - 1878 i 1915 - pokazując
dokładną równoległość trzydziestu siedmiu lat. To jest dalsza część ich
miszneh („dwójnasobu"), wspomnianego przez proroka.
Punkty zwrotne Wieku Żydowskiego i Wieku Ewangelii (lata 33 i 1878)
są więc wyraźnie zaznaczone przez odrzucenie Izraela i przywrócenie go do
łaski. Dzieło każdego z tych wieków sięga jednak do wieku następnego.
Kiedy więc nastąpił punkt zwrotny Wieku Żydów, końcowa część tej
epoki była już jednocześnie początkiem Wieku Ewangelii. Powrót
Izraela do łaski, będący jednym ze znaków zarania Tysiąclecia, stanowi
jednocześnie koniec, czyli żniwo Wieku Ewangelii. Przez trzydzieści
siedem lat (od roku 33, czyli końca łaski dla narodu, do roku 70, kiedy
nastąpiło jego całkowite odrzucenie) Izrael, z wyjątkiem wiernych
ostatków, upadał, podczas gdy wierzący poganie wzrastali - był to
koniec Wieku Żydowskiego i jednocześnie początek Wieku Ewangelii.
Podobnie w ciągu trzydziestu siedmiu lat (1878 -1915) Wiek Ewangelii
się kończy, a na tak zwane chrześcijaństwo (oprócz wiernych ostatków)
przychodzą biady. Okres ten jest jednocześnie przygotowaniem dzieła
restytucji dla Izraela i dla całego świata. Innymi słowy, daty 33 i 1878
wyznaczają czas rozpoczęcia się dzieła nowych wieków, chociaż dzieło
żniwa poprzedniego wieku i niszczenie nieczystości w obu przypadkach
trwało jeszcze przez trzydzieści siedem lat nowej epoki. W ten sposób
jasno zdefiniowaliśmy nakładanie się epok, a także znaki końca każdej z
tych epok.
W każdym z tych przełomowych okresów dokonuje się podwójne
104
dzieło:
obalenie
starego
i ustanowienie nowego porządku,
czyli epoki. Ponieważ Wiek Żydowski i sami Żydzi byli jedynie obrazem,
czyli cieniem, powinniśmy oczekiwać wypełnienia się tego obrazu na dużo
większą skalę - i przekonamy się, że tak rzeczywiście jest. O
dwuczęściowym charakterze tego dzieła mówi prorok Izajasz:
„Albowiem [1] dzień pomsty był w sercu moim, a [2] rok odkupionych
moich przyszedł" Izaj. 63:4.
Nie jest to związek zręcznie wynaleziony po to, aby dopasować go do
faktów, ponieważ wiele z tych równoległości, a także innych prawd było
głoszonych w obecnie prezentowany sposób już na kilka lat przed rokiem
1878 - przed rokiem uznanym za początek powrotu łaski do Izraela, zanim
jeszcze jakiekolwiek wydarzenie mogło to zasugerować. Wnioski, do
których autor tego Tomu doszedł na podstawie Pisma Świętego, zostały
opublikowane w formie broszury na wiosnę roku 1877.
Świadectwo nie mogło być mocniejsze, a jednak trzymane było w
tajemnicy aż do obecnego właściwego czasu, kiedy umiejętność miała
się rozmnożyć, a mądrzy (jeżeli chodzi o nauki prawdziwie niebiańskie)
mieli otrzymać zrozumienie. Znamy rok, a nawet dokładną datę
odrzucenia Izraela. Prorok wyraźnie mówi, że mieli otrzymać miszneh,
czyli dwójnasób. Długość tego równoległego okresu, wynoszącą 1845 lat, a
także jego koniec w roku 1878, wykazaliśmy chyba dość jasno. Trudno
zaprzeczyć faktowi, że rok ten odznaczył się łaską. Pamiętajmy też, że po
zakończeniu dwójnasobu prof. Delitzsch opublikował swój hebrajski
przekład Nowego Testamentu, który teraz jest już w rękach tysięcy
Żydów i wzbudza niemałe zainteresowanie. Co więcej, nie powinniśmy
zapominać, że w Rosji pod przewodnictwem Rabinowicza i innych
rozwija się obecnie największy od czasów apostolskich ruch chrześcijański wśród Żydów. Rozpoczął się on mniej więcej tyle lat po roku 1878,
kiedy to zakończył się dwójnasób Izraela, ile upłynęło pomiędzy
odrzuceniem Izraela w roku 33 a przebudzeniem wśród pogan.
Przypomnijmy sobie teraz słowa apostoła, według których Izraelici
zostali odcięci od Boskiej łaski i od ZIEMSKICH PRZYMIERZY, KTÓRE
NADAL DO NICH NALEŻAŁY, dopóki nie wejdzie zupełność, czyli pełna
liczba pogan - dopóki nie zakończy się powołanie Wieku Ewangelii.
Przekonamy się, że rok 1878 to bardzo ważna data, tak dla Izraela
105
duchowego, jak i cielesnego.
Oprócz Pana Jezusa nikt jednak nie rozumiał znaczenia końca Wieku
Zakonu i początku Wieku Ewangelii (przed Pięćdziesiątnicą nawet
apostołowie znali tę sprawę jedynie częściowo). Możemy więc teraz
oczekiwać, że jedynie Ciało Chrystusowe, pomazane tym samym
duchem, spostrzeże zakończenie Wieku Ewangelii i jego doniosłe
znaczenie. Biedni Żydzi i liczni wyznawcy chrześcijaństwa nawet obecnie
nie mają pojęcia o wielkiej zmianie epok, jaka miała miejsce podczas
pierwszej obecności - kiedy zakończył się Wiek Żydowski i rozpoczął
Wiek Ewangelii. Podobnie też niewielu wie, i przed pojawieniem się
znaków widocznych dla cielesnych oczu niewielu będzie wiedziało, że
żyjemy przy końcu Wieku Ewangelii, czyli w „żniwie" tego wieku, i że
rok 1878 był tak ważny. Pan zamierzył, że nikt oprócz garstki wiernych,
nie będzie widział ani rozumiał. Wszyscy będą trwali w ciemnościach,
ale „wam dano wiedzieć" - powiedział nasz Pan.
Niektórzy mogą jednak powiedzieć: Jeremiasz był rzeczywiście
prorokiem Pańskim i jego świadectwo o miszneh, czyli dwójnasobie
doświadczeń Izraela powinno być szanowane. Mielibyśmy jednak
jeszcze mocniejszy dowód, gdyby jakiś inny prorok mówił o tej samej
sprawie. Odpowiadamy, że stwierdzenie jednego godnego zaufania
proroka jest dobrą i wystarczającą podstawą wiary i że wiele ważnych
znaków pierwszej obecności przepowiedziano przez słowa jednego
tylko proroka. Niemniej jednak Bóg, litościwy i pełen miłosierdzia, miał
wzgląd na słabość naszej wiary i z wyprzedzeniem odpowiedział na
modlitwy naszych serc i zapewnił więcej niż jedno świadectwo.
Spójrzmy więc teraz na Księgę Zachariasza (9:9-12). W proroczym
widzeniu Zachariasz szedł obok Jezusa wjeżdżającego do Jerozolimy w
roku 33 - pięć dni przed ukrzyżowaniem (Jan 12:1-12). Prorok woła do
ludzi: „Wesel się bardzo, córko Syońska ! wykrzykuj, córko Jeruzalemska!
Oto król twój przyjdzie tobie sprawiedliwy i zbawiciel ubogi i siedzący na
ośle". Zauważmy dokładne wypełnienie się tych słów (Mat. 21:4-9,43;
Jan 12:12-15; Łuk. 19:40-42). Każdy szczegół został wypełniony, nawet
przepowiedziane przez proroka okrzyki. Kiedy lud wołał „Hosanna!",
faryzeusze zwrócili się do Pana, aby zgromił wołających. Jezus odmówił,
odpowiadając: „Jeśliby ci milczeli, wnet kamienie wołać będą". Dlaczego?
Dlatego, że prorok przepowiedział okrzyki, a każdy szczegół proroctwa
musi zostać spełniony. Niech ta dbałość
o
szczegóły
w
106
wypełnianiu się proroctw wzbudzi w nas zaufanie tak do Zachariasza,
jak i do innych proroków.
Po wypowiedzeniu kilku słów na temat konsekwencji odrzucenia przez
Izraelitów ich króla (Zach. 9:10), mówiąc o Jahwe, prorok zwraca się do
nich w ten sposób: „Wróćcie do twierdzy [do Chrystusa], wy więźniowie,
którzy jeszcze macie nadzieję! Nadto dziś ogłaszam: W DWÓJNASÓB ci
oddam" -w. 12 (NB). Prorok używa tutaj słowa miszneh -tego samego,
którego użył Jeremiasz i oznaczającego powtórzenie, jeszcze jedną, taką
samą część. Przez wieki Izraelici znajdowali się pod okupacją rzymską,
ale byli „więźniami mającymi jeszcze nadzieję", spodziewającymi się
przyjścia króla, który wybawiłby ich i wywyższył, dając obiecane
panowanie nad ziemią. Ich król - „twierdza" - przyszedł, ale tak mizerny
i pokorny, że w swoich dumnych sercach nie mogli rozpoznać w nim
wybawcy. O wiele bardziej byli oni więźniami grzechu, a ten Wybawiciel
mógł ich uwolnić również od niego. Nasz Pan przebywał wśród Żydów
przez trzy i pół roku, wypełniając Pisma, aż wreszcie nadeszła
ostateczna próba: Czy uznają Pomazańca Pańskiego za swojego króla?
Bóg dużo wcześniej wiedział, że odrzucą Mesjasza, o czym możemy
dowiedzieć się ze słów proroka: „Nadto dziś ogłaszam: W dwójnasób ci
oddam".
Powyższe proroctwo nie tylko nie pozostawia żadnych wątpliwości co
do dwójnasobu - karania „w dwójnasób", dodanego do doświadczeń
Izraelitów za to, że odrzucili Mesjasza - ale również wyznacza dokładny
dzień, kiedy się to zaczęło. Wnioski wyciągnięte z proroctwa Jeremiasza i
potwierdzone słowami naszego Pana - „Oto dom wasz pusty zostanie" stają się więc podwójnie mocne, dokładne i jasne.
Przypomnijmy sobie słowa naszego Pana wypowiedziane w tamtym
czasie i w tamtej sytuacji: „Jeruzalem! Jeruzalem! które zabijasz proroki i
które kamienujesz te, którzy do ciebie byli posyłani: ilekroć chciałem
zgromadzić dzieci twoje, tak jako zgromadza kokosz kurczęta swoje pod
skrzydła, a nie chcieliście? oto wam dom wasz pusty zostanie. Albowiem
powiadam wam, że mię nie ujrzycie, aż powiecie [z serca]: Błogosławiony, który idzie w imieniu Pańskim" - Mat. 23:37-39. O ostatnim dniu
ich próby czytamy: „A gdy się przybliżył [jadąc na ośle], ujrzawszy
miasto, płakał nad nim, mówiąc: O gdybyś poznało i ty, a zwłaszcza w
107
ten to dzień twój, co jest ku pokojowi twemu! Lecz to teraz [i nadal]
zakryte od oczu twoich" - Łuk. 19:41,42. Dzięki Bogu, teraz dwójnasób
już się wypełnił. Sami widzimy początki ustępowania zaślepienia Żydów.
Raduje to również świętych, którzy widzą, że wywyższenie Ciała
Chrystusowego jest już blisko.
Nasz miłościwy Ojciec najwidoczniej chciał jednak utwierdzić nasze
serca nawet co do najdrobniejszych, lecz ważnych szczegółów. Dlatego
zesłał nam wyjaśnienie dwójnasobu Izraela przez jeszcze jednego ze
swoich najbardziej czcigodnych sług - przez proroka Izajasza.
Prorok mówi o czasie, kiedy dwójnasób (miszneh) jest już wypełniony
- o roku 1878. Zwraca się do nas, żyjących właśnie w tym czasie, i
przekazuje nam Boskie poselstwo, mówiąc: „Cieszcie, cieszcie lud mój!
mówi Bóg wasz. Mówcie do serca Jeruzalemu: ogłaszajcie mu, że się już
dopełnił czas postanowiony jego, że jest odpuszczona nieprawość jego i
że wziął z ręki Pańskiej w DWÓJNASÓB9 za wszystkie grzechy swoje" Izaj. 40:1,2.
Studiujący proroctwa powinien zauważyć, że prorocy wypowiadają
słowa znajdując się jakby w różnych punktach czasowych: niekiedy
mówią o przyszłych rzeczach jako o przyszłości, a niekiedy stają w
jakimś momencie przyszłości i wypowiadają się z tego właśnie punktu.
Izajasz, na przykład, mówiący o narodzinach naszego Pana, wydaje się
stać obok żłobu, w którym leżał Jezus: „Albowiem dziecię narodziło się
nam, a syn dany jest nam; i będzie panowanie na ramieniu jego" - Izaj.
9:6. Księgi Psalmów w ogóle nie da się czytać, jeżeli nie zastosujemy
powyższej zasady. Nie ma lepszej ilustracji tych różnych punktów
czasowych, z pozycji których wypowiadają się prorocy, niż wymienione
już trzy proroctwa o dwójnasobie Izraela. Jeremiasz powiedział, że
przyjdą dni, kiedy Bóg rozproszy Izraelitów pomiędzy wszystkie narody,
a potem, kiedy otrzymają już DWÓJNASÓB, sprowadzi ich z powrotem
używając z ich powodu dużo większej mocy niż wtedy, kiedy
wyprowadzał swój naród z Egiptu. Zachariasz mówi w taki sposób, jakby
żył wtedy, gdy Chrystus ofiarował się Izraelitom na króla. Prorok mówi,
9
Hebrajskie s owo, przet umaczone tutaj jako „dwójnasób", to kephel.
Oznacza ono dwójnasób w sensie rzeczy z o!onej na $rodku
108
że właśnie tego dnia zaczęło się naliczanie dwójnasobu. Izajasz z
kolei staje niejako wśród nas w roku 1878 i zwraca naszą uwagę na fakt,
że Bóg ma pewien wyznaczony czas na błogosławienie Izraela i że ten
czas zaczyna się po dwójnasobie, czyli okresie niełaski równym
poprzedniemu okresowi łaski. Izajasz zwraca też uwagę, że
powinniśmy przekazywać Izraelowi to pocieszające posłannictwo, iż
zakończył się już jego dwójnasób i że nadszedł już wyznaczony dla niego
czas. Trudno byłoby stwierdzić, które z tych proroctw jest
najmocniejsze czy najważniejsze. Każde z nich jest ważne i każde z
osobna byłoby mocne. Kiedy je jednak połączymy, stają się potrójnym
sznurem cudownej mocy, która przekonuje pokorne, pracowite i wierne
dzieci Boże.
Te prorocze stwierdzenia przemawiają z jeszcze większą mocą, jeżeli
mamy na uwadze to, że wypowiadający je prorocy nie tylko żyli i pisali
oddaleni od siebie o setki lat, ale również że ich słowa były całkowicie
sprzeczne z oczekiwaniami Żydów. Ci, którzy nie widzą w tym jasnym i
harmonijnym świadectwie działania Bożego, mają niewątpliwie słabą
wiarę i są leniwego serca ku wierzeniu temu wszystkiemu, co powiedzieli
prorocy.
Jeżeli ktoś zaprzecza, że Kongres Berliński był wystarczająco
wyraźnym początkiem powrotu Boskiej łaski do Izraela, to odpowiadamy,
że był on wyraźniejszym znakiem powrotu łaski, niż wjazd naszego Pana
do Jerozolimy jako znak niełaski. Żaden z tych znaków nie został uznany
za wypełnienie proroctwa wtedy, kiedy miał on miejsce. Obecnie zaś o
wiele więcej ludzi wie o wypełnieniu dwójnasobu, niż wiedziało o jego
początku przed Pięćdziesiątnicą. Widzimy więc, że dziecko, ó którym
Symeon powiedział, iż położone jest na upadek i na powstanie wielu w
Izraelu (Łuk. 2:34), rzeczywiście okazało się upadkiem, czyli kamieniem
obrażenia dla cielesnego Izraela jako narodu. Widzieliśmy też, w jaki
sposób, będąc Głową i Przewodnikiem duchowego Izraela, Pan ma się
stać Wybawicielem, ma podnieść cielesny Izrael, ma przywrócić
wszystkie rzeczy, kiedy wypełni się „czas naznaczony" - dwójnasób.
Obecnie możemy dostrzec, że dwójnasób już się wypełnił i rozpoczyna
się powrót łaski do Izraela. Kiedy widzimy spełniające się przepowiednie
Słowa Bożego, nasze serca mogą zaśpiewać:
109
„O, jakaż siła, święci Pana,
jest naszej wierze w Biblii dana".
Zastanawiając się nad odtrąceniem Izraela od łaski oraz nad
przyczynami i konsekwencjami tego faktu, nie możemy zapomnieć, że
wydarzenia te wskazywały również proroczo na nominalny Izrael
duchowy. Ci sami prorocy przepowiadali bowiem obrażenie się i upadek
obu domów Izraela - „Będzie kamieniem obrażenia i opoką otrącenia
obydwom domom Izraelskim" Izaj. 8:14.
Podobnie, jak był odrzucony i upadł nominalny Izrael cielesny, tak też
nastąpi odrzucenie i upadek nominalnego Izraela duchowego,
nominalnego kościoła Wieku Ewangelii. Przyczyny również będą
podobne. Oba te odrzucenia i upadki są jasno opisane w Piśmie
Świętym. Pewnym jest również, że tak samo jak ostatki Izraela
cielesnego zostały dzięki swojej pokorze i wierze zachowane od
zatwardzenia i upadku, tak też i ostatki nominalnego Izraela duchowego
będą zbawione od zaślepienia i upadku nominalnych mas ludzkich
podczas żniwa, czyli zakończenia obecnego wieku. W ten sposób ostatni
członkowie prawdziwego Kościoła, Ciała Chrystusowego, mają być
oddzieleni od kościoła nominalnego, aby zostali połączeni z Głową i
uwielbieni. Ci ludzie (ostatki wybrane z cielesnego Izraela w momencie
jego upadku wraz z garstką wiernych Wieku Ewangelii, łącznie z
ostatkiem żyjącym przy jego końcu) mają stanowić prawdziwy „Izrael
Boży". To są wybrańcy - usprawiedliwieni przez wiarę w Chrystusowe
dzieło odkupienia, powołani, aby stali się współoflarnikami i
współdziedzicami z Chrystusem, wybrani przez wiarę w Prawdę i przez
uświęcenie duchem Prawdy, wierni aż do śmierci. Wraz z zakończeniem
wyboru tej grupy podczas żniwa obecnego wieku, można spodziewać
się dużego poruszenia pośród pszenicy i kąkolu, ponieważ wiele
Boskich łask, zsyłanych z powodu garstki wiernych, zostanie odebranych
nominalnemu chrześcijaństwu, kiedy zostanie skompletowane Maluczkie Stadko, dla rozwoju którego te łaski były zsyłane.
Powinniśmy oczekiwać, że tutaj, podobnie jak w obrazowym żniwie
Wieku Żydowskiego, również będzie miało miejsce dzieło rozdzielania,
stanowiące wypełnienie słów proroka: „Zgromadźcie mi świętych moich,
którzy ze mną uczynili przymierze przy ofierze" - Ps. 50:5. Podobnie, jak
rok 33 n.e. dla nominalnego domu żydowskiego, jako systemu,
110
oznaczał
początek
niełaski, rozproszenia i odrzucenia, tak
analogicznie rok 1878 rozpoczął czas niełaski, rozproszenia i odrzucenia
nominalnego Izraela duchowego, nad którym będziemy się zastanawiać w
następnych rozdziałach.
Dowód matematyczny
Zakładając, że powyższe dowody są przekonywające i wystarczające,
postaramy się teraz wykazać chronologicznie dwie rzeczy: po pierwsze, że
Wiek Żydowski - od śmierci Jakóba do momentu spustoszenia domu
izraelskiego, kiedy rozpoczęło się liczenie ich dwójnasobu, czyli drugiej
części - trwał tysiąc osiemset czterdzieści pięć (1845) lat; po drugie, że
dwójnasób zakończył się w roku 1878, rozpoczynając okres łaski,
będący zarazem końcem łask Wieku Ewangelii.
To drugie zagadnienie nie wymaga właściwie dowodu. Skoro wiadomo,
że nasz Pan umarł w 33 roku n.e., to nie jest trudno dodać do tej daty
tysiąc osiemset czterdzieści pięć lat i wyznaczyć rok 1878 jako
początek powrotu łaski do Izraela. Możemy to uczynić, jeżeli będziemy
w stanie udowodnić, że okres oczekiwania Izraelitów na wypełnienie
Boskich obietnic w Jego łasce trwał właśnie tysiąc osiemset czterdzieści
pięć lat.
Długość tego okresu jest dokładnie podana w rozdziale poświęconym
chronologii. Brakuje tam tylko jednego szczegółu, mianowicie długości
okresu pomiędzy śmiercią Jakóba a wyjściem z Egiptu. Okres ten był do
niedawna w dość szczególny sposób ukryty. Zanim nie zrozumiano jego
długości, długość Wieku Żydowskiego pozostawała nieznana. Nie można
więc było odmierzyć dwójnasobu, nawet jeżeli mówiące o nim proroctwa
zostały odkryte i zrozumiane. Chronologia jest prosta i znana aż do
śmierci Jakóba, ale nie mamy pełnej informacji o okresie od tego
momentu do wyjścia z Egiptu. Tu i ówdzie podane są fragmentaryczne
dane, ale nie ma nici, która by je w wiarygodny sposób powiązała. Z
tego właśnie powodu w tym miejscu tabeli chronologicznej zmuszeni
byliśmy sięgnąć do Nowego Testamentu. Tam otrzymaliśmy wskazówkę
od natchnionego apostoła, który dostarczył nam tę wiążącą nić.
Dowiedzieliśmy się w ten sposób, że okres pomiędzy śmiercią Tarego,
ojca Abrahama, a wyjściem Izraelitów z Egiptu trwał czterysta
111
trzydzieści lat.
Długość czasu pomiędzy śmiercią Jakóba a wyjściem Izraela z Egiptu
znajdziemy wtedy, jeżeli najpierw obliczymy ilość lat od śmierci Tarego
do śmierci Jakóba, a potem odejmiemy ją od czterystu trzydziestu lat,
czyli okresu między śmiercią Tarego a wyjściem z Egiptu. A więc:
Abraham miał siedemdziesiąt pięć (75) lat, kiedy Pan zawarł z nim
przymierze. Wtedy też umarł Tarę (1 Mojż. 12:4). Izaak zaś narodził się
dwadzieścia pięć (25) lat później (1 Mojż. 21:5). Stąd:
Od przymierza do urodzenia Izaaka .................................. 25 lat
Od urodzenia Izaaka do urodzenia Jakuba (1 Mojż. 25:26) 60 lat
Od urodzenia Jakóba do jego śmierci (1 Mojż. 47:28)
147 lat
Razem od Przymierza Abrahamowego do śmierci Jakuba 232 lata
Od przymierza do opuszczenia Egiptu przez
Izraelitów podczas Wielkanocy (2 Mojż. 12:41)
430 lat
Od tego odjąć okres od przymierza
do śmierci Jakóba .........................................................
232 lata
Stąd od śmierci Jakóba do wyjścia z Egiptu
198 lat
W ten sposób wyjaśniliśmy wszystkie trudności związane z czasem
istnienia Izraela jako narodu. Nieznany okres od śmierci Jakóba do wyjścia
Izraelitów z Egiptu na pewno został celowo ukryty, aby mógł być
poznany dopiero we właściwym czasie. Dołóżmy teraz do niego okresy
przedstawione w tabeli chronologicznej
Od śmierci Jakóba do wyjścia Izraela z Egiptu..............
198 lat
Izraelici na puszczy......................................................... 40 lat
Podział ziemi..................................................................... 6 lat
Okres Sędziów..............................................................
450 lat
Okres Królów................................................................
513 lat
Okres spustoszenia.......................................................... 70 lat
Od pierwszego roku Cyrusa do 1 r. n.e ..........................
536 lat
Razem od śmierci Jakóba do początku naszej ery....
1813 lat
Od 1 roku n.e. do ukrzyżowania na wiosnę roku
33
według żydowskiej rachuby kościelnej10 upłynęły pełne 32 lata
10
Kydowski rok ko$cielny rozpoczyna si na wiosn ; Iwi to Przej$cia
obchodzono pi tnastego dnia pierwszego miesi)ca ka!dego nowego (ko$cielnego) roku.
112
Całkowity czas oczekiwania Izraela na królestwo, okres łaski
i uznania przez Boga
1845 lat
Aby znaleźć miarę dwójnasobu, czyli moment, kiedy łaska miała się
zacząć i zaczęła powracać do Izraela cielesnego, a zarazem zakończyła
się dla nominalnego Izraela duchowego, liczymy tysiąc osiemset
czterdzieści pięć (1845) lat od wiosny 33 r. n.e. i otrzymujemy w ten
sposób datę Wielkanocy roku 1878. Ponowne odradzanie się
Izraelitów w latach od 1878 do 1915 (koniec Czasów Pogan), pod łaską
Króla, którego niegdyś odrzucili, a który w tym czasie zostanie już przez
nich uznany, ma długość odpowiadającą trzydziestosiedmioletniemu
okresowi upadania - od dnia, w którym ich dom pozostał pusty, w roku
33 n.e. aż do całkowitego odrzucenia ich jako narodu w roku 70.
Zastanawialiśmy się już nad wieloma nader ciekawymi
równoległościami pomiędzy cieniem - Wiekiem Żydowskim, a
rzeczywistością, czyli pozafigurą- Wiekiem Ewangelii. Powyżej
wykazaliśmy jeszcze jedną: długość jednego wieku dokładnie odpowiada
długości drugiego- Kościół Wieku Ewangelii jest powoływany podczas
żydowskiego mishneh, czyli dwójnasobu niełaski. Wszystkie
równoległości są fascynujące, szczególnie zaś końcowe wydarzenia obu
epok - ich żniwa, ich żniwiarze, ich dzieło i poświęcony na nie czas wszystko to pokazuje nam wyraźne zarysy końcowego dzieła, które ma
zostać dokonane podczas żniwa, będącego zakończeniem obecnego wieku.
Zwróćmy uwagę na te równoległości, które postaramy się teraz krótko
powtórzyć.
Przegląd równoległości żniw
Wiek Żydowski zakończył się żniwem. Nasz Pan i apostołowie
dokonywali dzieła zbierania owoców, których ziarno siał Mojżesz i
prorocy. „Podnieście oczy wasze (powiedział Jezus), a przypatrzcie się
krainom, że już białe saku żniwu". „Jam was posłał żąć to, około
czegoście wy nie pracowali; insi pracowali, a wyście weszli w pracę
ich" - Jan 4:35-38. Koniec Wieku Ewangelii również jest nazywany
żniwem: „Żniwo jest dokonanie świata" [wieku]. „Czasu żniwa rzekę
żeńcom: Zbierzcie pierwej kąkol a zwiążcie go w snopki (...); ale pszenicę
zgromadźcie do gumna mojego" - Mat. 13:39,30.
Jan przepowiedział dzieło i rezultat żniwa Wieku Żydowskiego,
113
mówiąc: „Którego łopata jest w ręku jego, a wyczyści bojewisko swoje i
zgromadzi pszenicę swoją [prawdziwych Izraelitów] do gumna [do
kościoła chrześcijańskiego], ale plewy [nieczystości w narodzie] spali
ogniem nieugaszonym" [ucisk, który zniszczył ich jako naród] - Mat.
3:12. To był chrzest ducha świętego i ognia - duch święty zstąpił na
„prawdziwych Izraelitów" w dniu Pięćdziesiątnicy, a na wszystkich
innych spadł ogień ucisku podczas trzydziestu siedmiu lat, które
nastąpiły po ich odrzuceniu (Mat. 3:11). Podczas tego ucisku Izrael
został zniszczony jako naród, ale nie jako jednostki. Objawiciel wyraża
się następująco o żniwie obecnego wieku, dokonywanym ostrym sierpem
Prawdy: ,Już dojrzało żniwo ziemi". Objawiciel wskazuje też na podwójne
dzieło, którego część odnosi się do winnicy ziemi, w odróżnieniu od
prawdziwej winnicy zasadzonej przez Ojca, Jezusa Chrystusa i Jego
członków, czyli latorośle (Jan 15:1-6). Żniwo obecnego wieku ma
dotyczyć pszenicy i kąkolu (Mat. 13:24-30, 36-39). Żniwo Wieku
Żydowskiego było zaś nazwane żniwem pszenicy i plew. Plew było o
wiele więcej niż pszenicy. Według analogii i równoległości, jakie
znajdujemy między pozostałymi aspektami tych żniw, należy oczekiwać,
że w żniwie obecnego wieku kąkol również będzie dużo liczniejszy niż
pszenica.
Żniwo żydowskie trwało czterdzieści lat: rozpoczęło się wraz z misją
naszego Pana, a zakończyło odrzuceniem i upadkiem nominalnych
Izraelitów oraz zniszczeniem ich miasta, dokonanym przez Rzymian w
70 r. n.e. Żniwo obecnego wieku rozpoczęło się wraz z obecnością
naszego Pana na początku wielkiego Jubileuszu ziemi - w roku 1874, co
wykazaliśmy w rozdziale szóstym. Żniwo to kończy się upadkiem mocy
pogańskich w roku 1914, co daje podobny okres czterdziestu lat -jest to
jeszcze jedna ze wspaniałych równoległości pomiędzy dwiema epokami.
Żniwo żydowskie rozpoczęło się wraz z misją naszego Pana. Boska
łaska została odjęta od ich nominalnego systemu trzy i pół roku później.
Potem ten system był gnębiony przez trzydzieści siedem lat ucisku.
Szczególna łaska dla jednostek pochodzących z tego narodu trwała jednak
nadal: powołanie do wysokiego stanowiska współdziedziców z
Chrystusem było skierowane wyłącznie do nich jeszcze przez trzy i pół
roku po tym, jak oni odrzucili Pana, a Pan odrzucił ich - w ten sposób
wypełniła się obietnica dana Danielowi (Dan. 9:27) - obietnica mówiąca o
tym, że łaska dla tego narodu będzie
trwała
do
końca
114
siedemdziesiątego tygodnia, w połowie którego był zabity Mesjasz.
Ta obietnica wypełniła się w odniesieniu do całej prawdziwej pszenicy,
podczas gdy otaczający tę pszenicę system został przeklęty i odrzucony
już w połowie tego tygodnia. Zbieranie pszenicy Wieku Żydowskiego
trwało kilka lat, poczynając od misji naszego Pana, chociaż cała
szczególna łaska ustała trzy i pół roku po śmierci Chrystusa. Ucisk (ogień)
zaczął płonąć wcześniej, lecz nie osiągnął straszliwej gwałtowności,
dopóki nie została zebrana cała pszenica z tego narodu.
Podobne okresy można wyróżnić w żniwie kończącego się obecnie
wieku. Jesień roku 1874, na który cykle jubileuszowe wskazywały jako
na czas obecności naszego Pana, odpowiada momentowi Jego chrztu i
pomazania duchem świętym, kiedy stał się On „Mesjaszem wodzem"
(Dan. 9:25) i rozpoczął dzieło żniwa Wieku Żydowskiego. Wiosna roku
1878 (trzy i pół roku później) odpowiada czasowi, w którym nasz Pan objął
urząd Króla, wjechał na oślęciu, wypędził ze świątyni handlarzy pieniędzy
i płakał nad wydanym na spustoszenie nominalnym kościołem albo
królestwem. Oznacza to datę, kiedy nominalne systemy kościelne
zostały „wyrzucone" - Obj. 3:16. Od tego czasu nie sąjuż ustami
Bożymi i w żadnym stopniu nie są przez Niego uznawane. Trzy i pół
roku liczone od wiosny roku 1878 kończą się w październiku roku
1881. Okres ten odpowiada takiemu samemu okresowi łaski nadal
jeszcze skierowanej do pojedynczych Żydów w drugiej połowie siedemdziesiątego tygodnia łaski. W obrazie ta data - trzy i pół roku po
śmierci Chrystusa - oznaczała zupełny koniec szczególnej łaski dla
Żydów i początek łaski dla pogan. Podobnie uznajemy rok 1881 za
koniec szczególnej łaski dla pogan -koniec „wysokiego powołania",
czyli zaproszenia do błogosławieństw, jakie można uzyskać tylko w tym
wieku - do stania się współdziedzicami z Chrystusem i uczestnikami
Boskiej natury. Jak już widzieliśmy, rozpoczyna to również wielki ruch
Żydów w kierunku chrześcijaństwa, znany jako Ruch Kiszyniowski.
Teraz ucisk grozi nominalnemu chrześcijaństwu, ale burza jest
powstrzymywana aż do czasu, kiedy cała pszenica będzie zebrana, kiedy
Boscy posłańcy popieczętują Prawdą czoła (umysły) wszystkich Jego
sług (Obj. 7:3).
Charakterystyczne cechy tego żniwa, odpowiadające żniwu
115
żydowskiemu, były również bardzo wyraźne, jeżeli chodzi o głoszenie.
Podczas pierwszych trzech i pół lat żniwa żydowskiego nasz Pan i Jego
uczniowie podkreślali szczególnie czas i fakt obecności Mesjasza. Głosili,
że „wypełnił się czas" i przyszedł Wybawiciel (Mar. 1:15; Mat. 10:7).
Podobnie rzecz się ma podczas drugiego żniwa: do roku 1878 naszym
posłannictwem były proroctwa czasowe i fakt Pańskiej obecności.
Przedstawialiśmy je podobnie, jak tutaj, choć może nieco mniej jasno. Od
tego czasu dzieło to powiększyło swój zasięg, spojrzenie na wiele innych
prawd stało się jaśniejsze i dokładniejsze, jednak te same fakty i wersety,
nauczające o tym samym czasie i o tej samej obecności pozostają
niewzruszone i niepodważalne. Łaska, która nadal była skierowana do
pojedynczych Izraelitów po tym, jak ich nominalny dom został od tej
łaski odcięty, nie miała na celu nawrócenia i zreformowania ich systemu
nominalnego kościoła, nie dawała też nadziei przekształcenia plew w
pszenicę. Jej zamierzeniem było jedynie oddzielenie i zebranie każdego
ziarna dojrzałej pszenicy. Podobnie dzieje się w obecnym żniwie: celem
nadal spływającej i obfitej łaski (światła Prawdy) nie jest nawrócenie
całych sekt lub wprowadzenie reform narodowych. Ma ona całkowicie
oddzielić klasę pszenicy od klasy kąkolu. Przez stulecia te obie rośliny
wzrastały obok siebie i nie dało się wyróżnić czystej sekty, zawierającej
samą pszenicę. Teraz - w żniwie - musi nastąpić rozdzielenie, któremu
będzie towarzyszył wielki wysiłek. W wielu przypadkach będzie on
oznaczał zupełne zerwanie ziemskich przyjaźni i rezygnację z wielu bliskich
związków. Rozdzielenia tego dokona Prawda. Przepowiednie naszego
Pana o żniwie podczas Jego pierwszej obecności odnoszą się również do
obecnego żniwa (zob. Mat. 10:35-38; Łuk. 12:51-53.) Wtedy Prawda
spowodowała, że ojcowie występowali przeciwko synom, córki
przeciwko matkom, a teściowe przeciwko synowym. Podobnie jest teraz:
najczęściej wrogami człowieka są jego bliscy domownicy. Tego nie
można uniknąć. Ci, którzy bardziej miłują pokój niż Prawdę, zostaną
odsiani, a ci, którzy kochają Prawdę ponad wszystko, będą przyjęci i
uznani za zwycięzców - podobnie, jak stało się to w żniwie Wieku
Żydowskiego.
Podczas żniwa żydowskiego posłańcy wybrani i wysłani, aby
zwiastowali wieści o Królu i nadchodzącym Królestwie, byli pokornymi i
nieutytułowanymi ludźmi. Przeciwko ich posłannictwu powstawali
najwyżsi kapłani, nauczeni w Piśmie, faryzeusze i doktorzy
116
teologii. Tego samego powinniśmy oczekiwać i teraz: najbardziej
zaślepieni są przewodnicy ślepych, którzy, podobnie jak odpowiadający
im Żydzi, „nie poznali czasu nawiedzenia swego" (Łuk. 19:44).
Obecność była tutaj jedną z najważniejszych części próby; drugą był
krzyż. Jan Chrzciciel wołał do Żydów: „W pośrodku was stoi, którego
wy nie znacie". Jednak tylko prawdziwi Izraelici byli w stanie
zauważyć fakt obecności Mesjasza. Wielu z nich potknęło się o krzyż,
bowiem chociaż byli gotowi zaakceptować Mesjasza jako Wybawiciela,
to jednak ich duma nie pozwoliła im przyjąć Go również jako
Odkupiciela. Teraz dzieje się podobnie: wielu potyka się o obecność
Chrystusa, o trwające żniwo, o odrzucenie wielkich nominalnych mas
wyznawców, o wielkiego Wybawiciela, o którego, jak i o Jego Królestwo,
wielu się modliło (podobnie jak Żydzi), a którego teraz nie potrafią
uznać. I znów prawdziwe jest zdanie: „Pośrodku was stoi, którego wy nie
znacie". Znowu krzyż Chrystusa staje się próbą i kamieniem obrażenia,
jakiego nikt nie oczekiwał. Bardzo wielu upada, mówiąc: Przyjmiemy
Chrystusa jako naszego Wybawiciela, ale odrzucimy Go jako
Odkupiciela.
Niewątpliwie wszyscy, którzy wnikliwie przestudiują tę sprawę, będą
musieli przyznać, iż dowody, że nasz Pan jest teraz obecny (jako istota
duchowa - dlatego niewidzialny) są mocniejsze i jaśniejsze niż te, które
były dane Żydom podczas Jego pierwszej obecności. Pełniejsze i
liczniejsze sanie tylko dowody prorocze, lecz również widoczne wszędzie
znaki czasu, wskazujące, że dzieło żniwa już trwa. Wszystko to jest łatwiejsze do zauważenia dla oczu pomazańców (Obj. 3:18) niż,
okoliczności pierwszego przyjścia, kiedy to nasz Pan, Jezus, wraz z
garstką naśladowców, w obliczu wielkich przeciwności i nieprzychylnych
warunków ogłosił: „WYPEŁNIŁ SIĘ czas; pokutujcie, a wierzcie
Ewangelii" - przyszedł Mesjasz, Posłaniec wielkiego Jahwe; przyszedł,
aby wypełnić dla was wszystkie obietnice dane waszym ojcom. Nic więc
dziwnego, że jedynie ludzie pokornego umysłu mogli przyjąć pokornego
Nazarejczyka jako wielkiego Wybawiciela. Ci pokorni, nie utytułowani
ludzie stali się częścią Jego wybranego rządu -jako ci, którzy pod Jego
władzą będą książętami. W tym, który wjeżdżał do Jerozolimy na oślicy i
który płakał nad miastem, niewielu widziało wielkiego Króla, o którym
117
Zachariasz prorokował, że będzie przyjęty na Syonie z okrzykami
radości.
Podczas swojej pierwszej obecności nasz Pan upokorzył się, przyjmując
kształt i naturę człowieka (Hebr. 2:9,14), aby dzięki temu mógł dokonać
naszego odkupienia przez oddanie samego siebie jako cenę okupu za nas.
Teraz jest wielce wywyższony i nieśmiertelny. Podczas swojej drugiej
obecności, odziany we wszelką moc (Filip. 2:9), wywyższy swoje Ciało, a
potem ześle na cały świat błogosławieństwo restytucji, które kupił dla
niego podczas swojej pierwszej obecności własną drogocenną krwią.
Pamiętajmy, że nie jest on już istotą cielesną, lecz duchową; wkrótce
przemieni i uwielbi swoich członków, swoich współdziedziców,
wszystkich swoich wiernych naśladowców.
Wobec domu żydowskiego Jezus sprawował trzy funkcje: Oblubieńca
(Jan 3:29), Żniwiarza (Jan 4:35,38) i Króla (Mat. 21:5,9,4). Podobnie
trojaką rolę pełni dla domu chrześcijańskiego (2 Kor. 11:2; Obj. 14:14,15;
17:14). Do domu żydowskiego przyszedł jako Oblubieniec i Żniwiarz na
początku ich żniwa (na początku swojej służby). Na krótko przed
ukrzyżowaniem okazał się Żydom jako Król, używając swojej królewskiej władzy w wydaniu sądu nad nimi, w pozostawieniu ich domu
pustym i w obrazowej czynności oczyszczenia świątyni (Łuk. 19:41-46;
Mar. 11:15-17). Podobnie w obecnym żniwie: obecność naszego Pana
jako Oblubieńca i Żniwiarza była rozpoznana w ciągu pierwszych trzech i
pół lat - między rokiem 1874 a 1878. Od tej pory wyraźnie uwidacznia
się, że w roku 1878 nadszedł czas rozpoczęcia się królewskiego sądu nad
domem Bożym. To właśnie w tym momencie, jak czytamy w Objawieniu
14:14-20, nasz Pan jest widoczny jako Żniwiarz ukoronowany. Rok 1878,
odpowiadający obrazowemu objęciu władzy, jasno wyznacza czas
rzeczywistego objęcia władzy Króla królów przez naszego obecnego,
duchowego, niewidzialnego Pana - czas, w którym ujmuje On w swoje
ręce wielką władzę i zaczyna rządzić, co w proroctwie wiąże się ściśle ze
zmartwychwstaniem wiernych oraz początkiem gniewu i ucisku
wylewanego na wszystkie narody (Obj .11:17, 18). Tutaj, podobnie jak w
obrazie, sąd rozpoczyna się od kościoła nominalnego, rozpoczyna się
skazaniem na zniszczenie nominalnych systemów (nie ludzi) tylko
zewnętrznie reprezentujących prawdziwy Kościół - Ciało. Tutaj
również następuje oczyszczenie prawdziwej świątyni, prawdziwego
Kościoła, Ciała Chrystusowego - klasy poświęconej (1 Kor. 3:16;
118
Obj. 3:12). Ta poświęcona klasa, czyli klasa świątyni w nominalnym
kościele, tak się ma do kościoła nominalnego jako całości, jak rzeczywista
świątynia miała się do całego miasta Jeruzalem. Kiedy miasto zostało
podbite, to i świątynia została oczyszczona. Podobnie i teraz klasa świątyni
musi być oczyszczona: każda samolubna, cielesna myśl i wszystko, co
światowe, musi być odrzucone, aby mogła być oczyszczona świątynia,
mieszkanie Boskiego świętego ducha - świątynia Boga żywego.
Szczególnym dziełem, jakie miało i ma miejsce od roku 1878, było
ogłaszanie królewskiego rozkazu: „Wynijdźcie z niego [z Babilonu],
ludu mój! abyście nie byli uczestnikami grzechów jego, a iżbyście nie
wzięli z plag jego" -Obj. 18:4. „Odstąpcie, odstąpcie, wynijdźcie z
Babilonu, nieczystego się nie dotykajcie, wynijdźcie z pośrodku jego;
oczyśćcie się wy [Królewskie Kapłaństwo], którzy nosicie naczynie
Pańskie" -Izaj. 52:11.
Innym wyraźnym podobieństwem, jakie możemy dostrzec pomiędzy
pierwszą i drugą obecnością, jest silne przekonanie o potrzebie
wybawiciela, rozwijająca się wśród narodów myśl, że jakieś wybawienie
nastąpi już wkrótce - niektóre idee są nawet bliskie prawdy. Jednak w
każdym przypadku niewielu jest w stanie rozpoznać Wybawiciela i
zaciągnąć się pod jego sztandar na służbę Prawdy. Podczas żniwa
żydowskiego wielu niejako wychodziło na spotkanie Pana, kiedy „lud Go
oczekiwał" (Łuk. 3:15) około czasu Jego narodzin, trzydzieści lat przed
tym, jak na początku swojej misji został pomazany jako Mesjasz. Podobne
oczekiwanie i poruszenie wśród wielu ludzi (zwanych później
adwentystami) miało miejsce niedawno. W Ameryce ruchowi temu
przewodził brat baptysta - William Miller, w Europie i w Azji działalność
prowadził między innymi Wolff. Punktem kulminacyjnym tego ruchu
był rok 1844 - trzydzieści lat przed rokiem 1874, kiedy to Chrystus Oblubieniec i Żniwiarz - rzeczywiście przyszedł, jak wykazała nauka o
Jubileuszu. Wyłania się tu jeszcze jedna dobitna równoległość czasowa
pomiędzy dwiema epokami, które właśnie rozważamy: te trzydzieści lat
dokładnie odpowiada trzydziestu latom, jakie upłynęły od narodzenia
Jezusa do chrztu Mesjasza Pomazańca, który w wieku trzydziestu lat
powstał jako Oblubieniec i Żniwiarz (Mat. 3:11; Jan 3:29).
W obu przypadkach nastąpiło pewne rozczarowanie i czas zwlekania,
119
wynoszący trzydzieści lat, podczas którego wszyscy zasnęli i - w obu
przypadkach -jedynie mała garstka obudziła się w odpowiednim czasie,
kiedy można było spostrzec obecność Mesjasza. W obu domach
nominalne tłumy nie rozpoznają „nawiedzenia", ponieważ zajmują się
światowymi sprawami i pozostają letnimi, lekceważąc wezwanie do
obserwowania i czuwania. W ten sposób wypełni się prorocza
zapowiedź: „On będzie kamieniem obrażenia i opoką otrącenia obydwom
domom Izraelskim" - Izaj. 8:14. Dom cielesny potknął się, ponieważ
pomniejszył wartość prawa Bożego przez przywiązanie do tradycji
(Mar. 7:9,13). Dlatego też Żydzi nie mieli właściwego wyobrażenia o
sposobie i o celu pierwszego przyjścia. Dlatego nie byli przygotowani na
przyjęcie Pana w taki sposób, w jaki przyszedł, potknęli się więc o Niego i
o Jego ofiarnicze dzieło. Masy nominalnego duchowego Izraela potykają
się teraz z tego samego powodu i o ten sam kamień. Są zaślepione
ludzkimi tradycjami i sekciarski-mi uprzedzeniami, które utrudniają
właściwe zrozumienie Słowa Bożego, a co za tym idzie, nie mają
właściwego wyobrażenia o sposobie i o celu wtórego przyjścia naszego
Pana. Tutaj również krzyż Chrystusa, doktryna okupu, staje się dla wszystkich próbą. Warto również zauważyć, że żaden z tych domów nie
potknie się o kamień, którego nie ma. Ten Kamień jest już teraz obecny.
O Niego nominalne systemy potykają się, przewracają i rozpadają na
części. Podobnie jak przy pierwszym przyjściu „prawdziwi Izraelici"
pojedynczo rozpoznają i przyjmują ten Kamień. Przez wspinanie się ku
Jego Prawdzie, w sposób duchowy unoszą się wysoko ponad potykające
się i odrzucające Pana tłumy.
Ci, których oczy zrozumienia są oświecone, nie potykają się. Kiedy
wspinają się na Skałę, z tego wyższego punktu dużo wyraźniej widzą tak
przeszłość, jak i przyszłość Boskiego planu - rzeczy, których nie da się
wypowiedzieć, zwłaszcza jeśli odnoszą się do nadchodzącej chwały
Kościoła i wielkiego święta ziemi. Ci, którzy pokładają ufność w Panu,
nigdy nie będą pozostawieni w stanie niewiedzy.
Równoległość ta nie nabierze w naszym przekonaniu pełni swej mocy,
dopóki nie uświadomimy sobie, że cykle jubileuszowe i Czasy Pogan
wyznaczają okresy, które dokładnie odpowiadają okresom w
równoległościach żydowskich. Idea epok żydowskiej i chrześcijańskiej
jako figury i jej wypełnienia nie jest tworem wyobraźni - apostołowie i
prorocy również potwierdzają te równoległości.
Kiedy
zaś
120
wskazujemy na trwające obecnie dzieło
żniwa
epoki
chrześcijańskiej, to nie opieramy się jedynie na omawianych
równoległościach. Żniwo to, jak już udowodniliśmy, jest również
wyznaczone w inny sposób -tak jego początek, jak i jego koniec. Cykle
jubileuszowe potwierdzają, że nasz Pan, Jezus, miał przyjść i rozpocząć
dzieło żniwa w jesieni roku 1874. Powyższa równoległość wskazuje, że
ta data (1874) odpowiada dokładnie pomazaniu Jezusa jako Mesjasza na
początku żniwa Wieku Żydowskiego, podczas Jego pierwszej obecności.
Czasy Pogan oznaczają, że obecne władze muszą być całkowicie obalone
około końca roku 1915. Według naszej równoległości okres ten
odpowiada 70 r. n.e., który przyniósł kres upadku państwa żydowskiego.
W świetle tego wszystkiego nasuwa się więc pytanie: Czy te
równoległości czasowe to jedynie przypadek, czy też może są one częścią
Boskiego rozporządzenia, zgodnie z którym sprawy domu cielesnego
stały się cieniami rzeczywistości obecnej epoki?
Nie, na pewno nie jest to przypadek! To Wszechwiedzący pouczył nas
przez chronologię, że sześć tysięcy lat od stworzenia Adama zakończyło
się w roku 1872 i że zaczął się wtedy siódmy tysiąc lat - Wiek
Tysiąclecia; to On pokazał nam przez Jubileusze, że Pan przyjdzie i że
czasy restytucji rozpoczną się jesienią roku 1874; przez Czasy Pogan
wskazał, że nie powinniśmy oczekiwać pośpiesznego wypełnienia się tych
wszystkich rzeczy, które w naturalny, wydawałoby się, sposób będą
trwały czterdzieści lat. Ten sam Wszechwiedzący, w omawianych
równoległych epokach, wyznaczonych przez dwójnasób Izraela, dał
nam dowód, który nie tylko jasno uczy o Pańskiej obecności, o żniwie i o
restytucji (rozpoczynającej się powrotem łaski do cielesnego Izraela),
lecz równocześnie jest potwierdzeniem prawdziwości innych dowodów
proroczych i chronologii. Pamiętajmy o tym, że gdyby chronologia lub
którykolwiek z dowodów czasowych zmieniły się choćby o jeden rok, to
całe piękno i moc tej równoległości zostałyby zburzone. Gdyby, na
przykład, chronologia przesunęła się o mniej więcej jeden rok gdybyśmy dodali lub odjęli jeden rok okresu sędziów czy królów równoległość już by nie istniała. Gdybyśmy dodali jeden rok, to
pierwszy okres Izraela trwałby 1846 lat, a dwójnasób, czyli drugi okres,
byłby opóźniony o jeden rok, podczas gdy przez taką samą zmianę chro-
121
nologii cykle jubileuszowe przesunęłyby się o jeden rok wcześniej, czyli do
roku 1873. Sześć tysięcy lat kończyłoby się w roku 1871, a Czasy Pogan
nie uległyby żadnej zmianie. Łatwo zauważyć, że harmonia
równoległości byłaby w ten sposób zburzona. Gdybyśmy odjęli w
obliczeniach chronologicznych jeden rok, powstałoby podobne
zamieszanie, ponieważ w długości poszczególnych okresów zaszłyby
przeciwne zmiany. Tak zaś różne proroctwa czasowe potwierdzają się
wzajemnie, a równoległość dwóch epok dodatkowo wzmacnia ich
świadectwo.
Każdy człowiek, obeznany z obliczeniami tzw. wtórych adwentystów i
innych, odnoszącymi się do proroczych okresów, zauważy szybko, że
powyższa metoda jest bardzo daleka od innych sposobów obliczania tych
rzeczy. Zwykle liczący starają się, aby wszystkie proroctwa wskazywały
na jedną datę. Prowadzą do tego ich błędne oczekiwania. Spodziewają
się oni, że w ciągu kilku chwil wypełni się wszystko, na co w
rzeczywistości przeznaczone jest tysiąc lat - przyjście Pana,
zmartwychwstanie i sąd świata. Ten krótki czas - według oczekiwań tych
ludzi - zakończy się spaleniem świata. Aby docenić i przyjąć proroctwa
wskazujące różne daty jako różne etapy Boskiego wspaniałego planu,
musieliby oni zrozumieć najpierw Boski Plan Wieków i prawdziwy sposób
wtórego przyjścia naszego Pana. Ogromna większość jest jednak zbyt zaślepiona własnymi teoriami i uprzedzeniami. Usiłują oni przystosować
proroctwa do swoich niewłaściwych oczekiwań, co prowadzi często do
przekręcania i naciągania, których rezultatem ma być zgodne
wskazywanie wszystkich proroctw na jedną datę. Ci przyjaciele powinni
już zauważyć, że kierunek ich rozumowania jest błędny, ponieważ ich
nadzieje upadają jedna po drugiej. Podobnie jak my, wiedzą oni, że niektóre proroctwa, o których mówili, nie wypełnią się w przyszłości, że
należą już do przeszłości. Zaniechali więc zastanawiania się nad nimi. Te
proroctwa zaś już się wypełniły, ale inaczej, niż oczekiwali tego ci ludzie
i teraz nawet nie wiedzą oni o tym.
W przeciwieństwie do tego, proroctwa przedstawione tutaj, a także te,
o których jeszcze będziemy mówić, pozostają niewzruszone, nie są
naciągane ani przekręcane. Prezentujemy je po prostu tak, jak znajdujemy
je w Słowie Bożym. Spodziewając się zaś przy tym właściwych rzeczy,
wynikających z Boskiego planu, możemy łatwo dostrzec, jak różne
prorocze ogniwa łączą się z tym planem i
odmierzają go.
122
Wyznaczają one ważne punkty w różnych miejscach. Dla tych,
którzy to widzą, równoległości epok żydowskiej i chrześcijańskiej
pokazująi potwierdzają ponad wszelką wątpliwość poprawność
wszystkich innych wyliczeń.
Wskazówki dotyczące okresów w Boskim planie, jakie znajdujemy w
proroctwach, są bardzo podobne do obliczeń architekta. Równoległości
Wieku Żydowskiego przypominają zewnętrzne zarysy. Przypuśćmy, że
mielibyśmy obliczenia jakiegoś architekta, wykonane dla danego domu
bez żadnych szkiców, i na podstawie tych obliczeń należałoby
sporządzić rysunek. Potem otrzymalibyśmy od architekta jego rysunek
przyszłego budynku. Gdyby po porównaniu obu rysunków okazało się, że
wszystkie kąty i odcinki są dokładnie takie same, bylibyśmy podwójnie
przekonani o poprawności naszego zrozumienia obliczeń. Tak i tutaj
rysunek, figura czy cień Wieku Ewangelii, dany nam w Wieku
Żydowskim, a także wzajemne odpowiadanie sobie proroctw, wydarzeń i
tych cieni, daje nam niewzruszoną pewność, że nasze wnioski są tak
poprawne, jak tylko mogą być, podczas gdy nadal „przez wiarę chodzimy, a nie przez widzenie".
Inne prorocze świadectwa, nad którymi będziemy się jeszcze
zastanawiać, będą się doskonale zgadzały z tymi równoległościami. Jedno
z tych świadectw, dni Daniela, wskazuje na wielkie błogosławieństwa dla
świętych, żyjących w roku 1875 i później -błogosławieństwa, które na
pewno wypełniają się w wielkim objawieniu prawd Słowa Bożego, jakie
ma miejsce od tego czasu. Niech będzie chwała temu, który powołał nas z
ciemności ku dziwnej swojej światłości!
Pamiętajmy, że czterdziestoletnie żniwo żydowskie zakończyło się w
październiku 69 roku, a potem nastąpiło całkowite odrzucenie tego
narodu. Podobne żniwo Wieku Ewangelii zakończy się w październiku
roku 1914, po czym zaraz nastąpi odrzucenie tak zwanego
chrześcijaństwa; sąd przyjdzie „w jedną godzinę" (Obj. 18:10,17,19).
Zwracamy uwagę czytelnika na tablicę równoległości, której
przestudiowanie przyniesie wielką korzyść.
„Obydwa domy Izraelskie"
Od śmierci Jakuba do Ukrzyżowania, Okres Łaski dla Nominalnego
123
Domu Sług 1845 lat, następnie wywyższenie Garstki Wiernych oraz
Odrzucenie, Uciśnienie i sąd dla pozostałych
Od śmierci Jezusa do 1878 r. n.e., Okres Łaski dla Nominalnego
Domu Synów 1845 lat, Następnie wywyższenie Garstki Wiernych oraz
Odrzucenie, Uciśnienie i sąd dla pozostałych.
PODOBIEŃSTWA POMIĘDZY
EPOKAMI MOJŻESZA I CHRYSTUSA
IZRAEL WEDŁUG CIAŁA DOM
SŁUG
1 Kor. 10:18; Rzym. 9:7,8; 4:16;
WZNIESIONY NA FUNDAMENCIE
DWUNASTU SYNÓW JAKÓBA
1 Król. 18:31
KRÓLESTWO KAPŁAŃSKIE, NARÓD
ŚWIĘTY - 2 MOJŻ. 19:6
AARON, NAJWYŻSZY KAPŁAN
WEDŁUG CIAŁA - Hcbr. 9:7
OBRZEZKA CIAŁA Rzym. 2:28,29
ZAKON GRZECHU I ŚMIERCI
Rzym. 8:2
ZIEMSKIE OBIETNICE
1 Mojż. 13:14-17; Dzieje Ap. 7:2W
NIEWOLI LITERALNEGO
BABILONU - 2 Kron. 36:20
DŁUGOŚĆ OKRESU ŁASKI 1845 LAT
OD
ŚMIERCI JAKÓBA DO
ODRZUCENIA IZRAELA
I ZAPOCZĄTKOWANIA IZRAELA DUCH
OWEGO W 3 3 R. N.E.
ODRZUCENIE
NOMINALNEGO SYSTEMU, 33 R.
N.E. - Mat. 23:38
KONIEC WIEKU
40 – LETNIE
ŻNIWO Łuk.
10:2,16
IZRAEL WEDŁUG DUCHA DOM
SYNÓW
Gal. 4:5,6,7,30,31; 6:15,16; Jan 1:12;
WZNIESIONY NA FUNDAMENCIE
DWUNASTU APOSTOŁÓW
Obj. 21:14
KRÓLEWSKIE
KAPŁAŃSTWO,
NARÓD ŚWIĘTY 1 Piotra 2:5,9
JEZUS,
NAJWYŻSZY
KAPŁAN
WEDŁUG DUCHA – 1 PIOTRA 2, 5,9
OBRZEZKA SERCA Rzym. 2:28,29
ZAKON DUCHA ŻYWOTA W
CHRYSTUSIE
„LEPSZE OBIETNICE"
Hebr. 9:23; 11:40
W
NIEWOLI
MISTYCZNEGO
BABILONU
Obj. 17:5; 18:4
DŁUGOŚĆ OKRESU ŁASKI - 1845
LAT,
I O DRZUCENIA BABILONU W 1878 R.
N. E .
SYSTEM
NOMINALNY
„WYRZUCONY Z UST", 1878 R. - Obj.
3:16
KONIEC
WIEKU
CZTERDZIESTOLETNIE ŻNIWO - Mat.
13,24-30,36-43
124
OBECNOŚĆ CHRYSTUSA
JAKO ŻNIWIARZA
W
CIELE
Jan 4: 35-38
OBECNOŚĆ NASZEGO PANA I
OFIARNICZY CHARAKTER JEGO ŚMIERCI
KAMIENIEM OBRAŻENIA
A będzie kamieniem obrażenia i
opoką odtrącenia Obydwom
DUCHOWA OBECNOŚĆ CHRYSTUSA JAKO
ŻNIWIARZA
Obj. 14:14,15
OBECNOŚĆ
NASZEGO
PANA
I
OFIARNICZY CHARAKTER JEGO ŚMIERCI
KAMIENIEM OBRAŻENIA
(nominalnym) domom Izraela
NIE POZNALI CZASU
Łuk. 18,44
TRZY FUNKCJE NASZEGO
PANA –
Jan 3:29; 4:35,38;Mat. 21: 5, 9, 4;
RUCH OCZEKIWANIA NA PRZYJŚCIE
W CZASIE, GDY NARODZIŁ SIĘ JEZUS,
NA 30 LAT PRZED JEGO PRZYJŚCIEM I
POMAZANIEM, JAKO MESJASZA, PRZY
CHRZCIE Mat. 2:1-16; Dzieje Ap. 10:37,38
SWEGO NAWIEDZENIA
Mat. 24,38-39
OBLUBIENIEC,
ŻNIWIARZ
I
KRÓL
Obj. 14: 14-15; 17:14; 2 Kor. 11:2;
RUCH OCZEKIWANIA NA PRZYJŚCIE W
1844 R., NA TRZYDZIEŚCI LAT PRZED JEGO
RZECZYWISTĄ OBECNOŚCIĄ w CELU
PRZEBUDZENIA I DOŚWIADCZENIA KOŚCIOŁA
Mat. 25:1
FAKTYCZNA OBECNOŚĆ PANA JAKO
OBLUBIEŃCA
ORAZ ŻNIWIARZA - PAŹDZIERNIK 29
R . N. E .
UZYSKANIE TYTUŁU I OBJĘCIE
WŁADZY KRÓLEWSKIEJ
TRZY I P ÓŁ ROKU PÓŹNIEJ - W 33
R . N. E .
PIERWSZE ZADANIE KRÓLA
ODRZUCENIE NOMINALNEGO DOMU
ŻYDOWSKIEGO;
OCZYSZCZENIE
LITERALNEJ ŚWIĄTYNI - Mat. 20:18; 21:515; 23:37; 24:2
FAKTYCZNA OBECNOŚĆ PANA JAKO
OBLUBIEŃCA
ORAZ ŻNIWIARZA - PAŹDZIERNIK 1 874
R . N. E .
UZYSKANIE TYTUŁU I OBJĘCIE
WŁADZY KRÓLEWSKIEJ
T RZY I P ÓL R OKU P ÓŹNIEJ - w 1878
R . N . E.
- SĄD
ODRZUCENIE NOMINALNEGO DOMJJ
CHRZEŚCIJAŃSKIEGO;
OCZYSZCZENIE
DUCHOWEJ ŚWIĄTYNI
1 Piotra 4:17; Obj. 3:16; MaL. 3:2
CAŁKOWITE ZNISZCZENIE PAŃSTWA
ŻYDOWSKIEGO,
DOKONANE w 37 LAT PO
ODRZUCENIU - LUB W 40 LAT PO
ROZPOCZĘCIU ŻNIWA - 70 R . N. E.
CAŁKOWITE
ZNISZCZENIE;
NOMINALNEGO
CHRZEŚCIJAŃSTWA,
DOKONANE w 37 LAT PO ODRZUCENIU LUB w 40 LAT PO ROZPOCZĘCIU ŻNIWA
– 1915 R. N.E.2
125
IV
DODATEK DO II TOMU „NADSZEDŁ CZAS”
UWAGA I - do stron 35—63, (T.P. 71,26-)
(Poniższy list został napisany przez Wydawcę [P.S.L. Johnsona] w
Chicago, 7 czerwca 1914 r., do Pastora Russella i (cytowany niżej)
celem wykazania bezzasadności krytyk dowodzących, że chronologia
naszego Pastora, szczególnie w odniesieniu do czasów pogan, jest
błędna).
Serdecznie umiłowany Bracie i Pastorze!
Jak o tym wiesz, jest znaczna różnica w poglądzie, czy
październik 1914 r. jest końcem czasów pogan, czy nie. Kiedy
zauważyłem, że wyznaczając datę narodzenia Jezusa i długość
dyspensacyjnych paraleli, wliczałeś części odnośnych lat, przed i
po R.P., tzn. trzy miesiące przed i dziewięć miesięcy po styczniu 1
R.P. traktując je jako jeden rok a nie dwa lata, jak to
czyniłeś w innych przypadkach - zwróciłem wówczas, w
styczniu 1904 r., Twoją uwagę na fakt, że okres czasu od
października 606 r. przed Chr. do października 19±4 r. wynosi
2519 a nie 2520 lat. Tak więc w październiku 606 r. przed Chr.
byłoby 605V4 roku, licząc od 1 stycznia R.P. a w październiku
1914 r. byłoby 19133/4 roku, licząc od 1 stycznia R.P. Od tego czasu,
aż do bardzo niedawna wydawało mi się, że październik 1915 r.
będzie końcem czasów pogan i to w rok po zakończeniu żniwa w
1914 roku. Niedawno jednak zrozumiałem (licząc części odnośnych
lat, jako części, a nie pełne lata), że październik 1914 r. jest
właściwą datą dla oznaczenia końca czasów pogan, a wierząc,
że pogląd ten Ciebie zainteresuje, przedstawiam go Tobie. Fakt, że
siedem wymiarów, podanych w 2 tomie książki „Przejścia
Wielkiej Piramidy", wskazuje na 607 rok przed Chr., jako
początek a październik 1914 r., jako koniec czasów pogan, pobudził
mnie do przestudiowania zagadnienia w celu zharmonizowania
chronologii związanej z październikiem 607 r. przed Chr., jako
początku czasów pogan. Studia te zakończyłem poglądami
przedstawionymi w niniejszym
liście. Sposób traktowania
126
części odnośnych lat jako takich, ą nie pełnych lat, jest
przez Ciebie stosowany -- i to słusznie - do obliczania 1845 lat
równoległości dyspensacyjnych i daty narodzenia Jezusa (B 61,
62, 63, 258, 259).
Najpierw chciałbym bardzo krótko przedstawić, a następnie
podać dowody dla poszczególnych punktów. Ze względu na
naszych zakłopotanych braci, w związku z dokonaniem licznych
zmian w zakresie dat i częściowych zmian w przedstawionych
okresach, pozwól mi prosić Ciebie o nie rezygnowanie z
przeanalizowania tych dowodów do końca. Na ile ja rozumiem
dowody te są dobrze uzasadnione, a jeżeli metoda jest
właściwa umożliwi nam dokładną obronę naszego całego
poglądu o okresach proroczych, przeciwko atakom tych, którzy
twierdzą, że części odnośnych lat wymagają jeszcze jednego roku
więcej do zakończenia czasów pogan, oraz ataków tych, którzy
przyjmują 58? lub 586 r., jako datę początku czasów pogan.
GŁÓWNE OKRESY CHRONOLOGICZNE
Zmiany są następujące:
I. - Powrót Izraela do Palestyny
w październiku 537 r.,
a nie w 536 r. przed Chr.
II. Początek czasów pogan
w październiku 607 r.,
a nie w 606 r. przed Chr.
III. Długość okresu królów wynosi 5l2 1/2 roku, a nie 513 lat.
IV. Długość okresu sędziów wynosi 449 1/2 roku, a nie 450 lat.
V - Od Wyjścia do podziału kraju upłynęło 46 1/2, a nie 46 lat.
VI
Od zakończenia Potopu do Przymierza z Abrahamem
minęło około 426 5/12 roku, a nie 427 lat.
VII. Od stworzenia Adama do końca potopu minęło 1657 2/12
roku, a nie 1656 lat.
VIII. Dekret Artakserksesa o odbudowaniu Jerozolimy i jej
murów był wydany w rzeczywistości w październiku 455 r.,
a nie w 454 r. przed Chr.
Poszczególne punkty będą rozważane w/g. podanej
kolejności :
127
I. Dowód, że pierwszy rok panowania Cyrusa trwał od
października 538 r. przed Chr. do października 537 r. przed
Chr. i że powrót Izraela do Palestyny był w październiku 537 r.
A. Dowód biblijny: Dan. 1:18-21 por. z Dań. 10:1.
(1) Dan. 1:21 stwierdza: „I był tam Daniel aż do roku
pierwszego króla Cyrusa". Stosownie do Dan. 10:1 nie może to
oznaczać, że Daniel umarł w tym roku, w którym Cyrus został
królem Babilonii, ponieważ Dan. 10:1 mówi nam, że w trzecim
roku panowania Cyrusa, jako króla Babilonii, Daniel otrzymał
objawienie zapisane w księdze Daniela w rozdziałach 10—12.
Powiązanie z Dan. 1:17-21 raczej dowodzi, że Daniel pozostawał
głównym doradcą monarchy babilońskiego w sprawach mądrości,
zrozumienia, wizji i snów, aż do pierwszego roku Cyrusa. króla
Babilonii. Dlatego koniec imperium babilońskiego i rozpoczęcie
pierwszego roku panowania Cyrusa miały miejsce w tym samym
roku.
B. U Daniela 11:1.2 występuje połączony dowód historyczny i
biblijny. Oprócz panującego wówczas króla perskiego miało być
jeszcze dodatkowo czterech królów perskich (ostatnim był
Kserkses), zanim Persja miała zaatakować Grecję. Kserkses był
tym, który zaatakował. Idąc wstecz śladami tych królów
widzimy, że są nimi: Kserkses 485-474 r. przed Chr., Dariusz
Hystasoes 521-485 r. przed Chr., Fałszywy Smerdis 522-521 r.
przed Chr., Kambyzes 529-522 r. przed Chr. Cyrus według
Kanonu Ptolemeusza, panował 9 lat jako król Babilonii, umarł w
529 r. przed Chr. Stosownie do tego, pierwszy rok jego
panowania, jako króla Babilonii przypada na 538 r. przed Chr.
Ptolemeusz podaje ten właśnie rok, jako rok upadku Babilonii i
stwierdza, że Cyrus był zdobywca Babilonii, co również
potwierdza Izajasz. Daniel 5:30, 31 wykazuje, że Dariusz Med
wziął (dosłownie osiągnął) królestwo tej samej nocy, podczas
której Bulsazar został zabity. Tak wiec pierwszy rok
panowania Dariusza i pierwszy rok panowania Cyrusa rozpoczął
się w tym samym 538 r. przed Chr. Jednakże Dariusz rozpoczął
panowanie około czterech miesięcy przed Cyrusem. Sprawdziłem tuzin encyklopedii i wszystkie, z wyjątkiem trzech,
wymieniają 538 r. przed Chr.,
jako te datę. Encyklopedia
128
„Britannica" w swym nowym wydaniu podaje 539 r. jako
datę upadku Babilonii i ten pogląd został przepisany w
Encyklopedii Nelsona oraz w Nowej Międzynarodowej
Encyklopedii. Myślę, że „539" w „Britannica" jest błędem
drukarskim zamiast „538", ponieważ w tej samej encyklopedii
hasła: „Cyrus" i „Biblia" - chociaż napisane przez wyższych
krytyków - podtrzymują dokładność Kanonu Ptolemeusza i
stwierdzają, że 538 r. jest pierwszym rokiem panowania Cyrusa
jako króla Babilonii. Konsultowałem się z wieloma historykami
i wszyscy oni podawali 538 r. przed Chr., jako datę obalenia
przez Cyrusa imperium Babilońskiego. Wszyscy autorzy nie
będący wyższymi krytykami przyznają, że 538 r. jest datą upadku
Babilonii. Natomiast śledząc domysł Józefusa, który rozumuje,
że jeżeli jest wymieniony pierwszy rok panowania Dariusza Meda
to musiał on panować co najmniej i drugi rok, wyznaczyli 536 r.
przed Chr., jako pierwszy rok panowania Cyrusa. W 1880 r.
kiedy odkryto, a później i przetłumaczono tablice Nabonidusa,
ostatniego władcy Babilonii i tablice Cyrusa upamiętniające jego
zwycięstwa. nad Nabonidusem i Balsazarem, uzyskano potrzebną
datę, dzięki której ta trudność została pokonana a szczególnie
odkąd zrewidowano te tłumaczenia w 1891 r.
To co wprowadziło w błąd pisarzy starożytności było
domysłem Józefusa (który był, jak to zostało wykazane,
płodnym autorem wielu historycznych błędów), jakoby Dariusz
był prawdziwym królem a Cyrus jego generałem i że Dariusz to
drugie imię niejakiego Synakseresa II, który według
przypuszczenia Józefusa panował od 550 r. przed Chr. nad MedoPersią, dwa lata jako król Babilonii, a dopiero po jego śmierci
Cyrus objął panowanie w 536 r. przed Chr. Dalej Józefus
domyśla się, że ten Svnakseres, podczas całego okresu swego
panowania, szukał odosobnienia, pozostawiając sprawy królestwa
w rękach Cyrusa. Tym domysłom można przeciwstawić fakt, że
żaden ze starożytnych historyków nie wymienia takiego króla. Od
550 r. przed Chr. Cvrus jest przedstawiony, jako jedyny król
Medo-Persii. Annały Nabonidusa, obejmujące lata 554-538,
129
wymieniają Cyrusa jako wyłącznego władcę Medo-Persji po
obaleniu Astyagesa w 550 r. przed Chr. To także potwierdzają
tablice Cyrusa. Ani annały, ani tablice nie wymieniają żadnego
Synakseresa. Tak annały jak i tablice pozostają w harmonii z
oświadczeniem Daniela i proroctwem Izajasza. Zgodnie z wymienionymi annałami i tablicami Cyrus najechał Babilonię od
południa na początku 538 r. przed Chr. Jego wojska zostały
podzielone na dwie armie, jedna dowodził Cyrus osobiście, zaś
drugą jego główny generał Gobriasz: grecka forma dla
Gabru w annałach. Na kilka lat przedtem Nabonidus swego
syna Balsazara mianował wicekrólem i umieścił w Babilonie,
podczas gdy Sipparę uczynił swoja stolicą. To nie zaprzecza
Dan. 5:2, 11, 18 gdzie Balsazar jest nazwany synem
Nabuchodonozora, ponieważ w Piśmie Świętym potomkowie
wielu generacji są nazywani synami swoich dalekich przodków
(„Jezusie, synu Dawida"). Przeciwnie, zgodnie z Jer. 27:7
Nabuchodonozor miał mieć syna i wnuka, którzy jak on mieli
panować i być niezwyciężonymi. Następnie Babilon miał upaść.
Synem i wnukiem byli: Evil Merodach, wymieniony w annałach
oraz Biblii i Tigla Pilesar. Synem ostatniego był Nabonidus, w
czasie panowania którego upadł Babilon.
Wracając do Cyrusa i Gobriasza, annały i tablice stwierdzają,
że Cyrus zaatakował Nabonidusa w Sipparze, zwyciężył go i zajął
jego stolicę 14 lipca 538 r. przed Chr. Dwa dni później
Gobriasz, którego armia walczyła z Balsazarem w Babilonie,
zajął miasto bez walki, jak o tym mówią annały i tablice. Jest
to w zgodzie z Dan. 5:30, 31 i obejmuje symboliczne stwierdzenie z
Obj. 16:12 o zmianie koryta Eufratu. Dalej tablice mówią, że
Gobriasz przystąpił od razu do wykonywania królewskiej władzy
jako wicekról Cyrusa i mianował wielu starostów w prowincjach
(zob. Dan. 6:1-3). Jeżeli Balsazar, jako wicekról swego ojca jest
nazywany królem Babilonii, to Gobriasz może też być
nazwanym wicekrólem Cyrusa. Fakty te więc wskazują, że
pierwszym rokiem panowania Cyrusa jako króla Babilonii, był
538 r. W październiku Cyrus wkroczył do stolicy Babilonii i
rozpoczął panowanie.
Tak jak pierwszy i trzeci rok
panowania Balsazara (Dan.
130
7:1, 8:1) nie oznaczają, że Nabonidus nie był najwyższym,
jako król, lecz według annałów obaj panowali jednocześnie
przez pewien okres królowania Nabonidusa, tak też wyrażenie:
„roku pierwszego Dariusza" nie oznacza, że Cyrus nie był
najwyższym królem Babilonii. W rzeczywistości było przeciwnie, ponieważ prawie cztery miesiące po upadku Babilonu,
tj. w październiku 538 r. przed Chr. gdy Cyrus, zgodnie z
annałami i tablicami, przybył do Babilonu to wówczas Dariusz
czyli Gobriasz wyposażony w pełnomocnictwa sprawował jeszcze
urząd króla, tj. wicekróla Cyrusa. Natomiast autorytet Cyrusa we
w sz ys t k i ch spr a wa ch był naj w yżs z y. Dalej tablice
stwierdzają, że Cyrus krótko po tym wydał edykty w językach
różnych narodów, tak zmienione aby stosowały się do każdego
przypadku, popierające religie wszystkich jego poddanych w ich
odnośnych krajach. Między innymi, zgodnie z Biblią, Żydom
wolno było powracać do Palestyny i tam uprawiać ich religie.
Okres między październikiem 538 r. i październikiem 537 r.
przed Chr. jest więc czasem dekretów Cyrusa. Kiedy II tom był
pisany wymienione annały i tablice były jeszcze mało znane. To,
iż z nich nie korzystałeś wskazuje, że prawdopodobnie nie
wiedziałeś o nich. Przeto nie można było spodziewać się, że włączysz ich odkrycia do II tomu i zupełnie naturalnie przyjąłeś
pogląd prawie wszystkich pisarzy chronologii Biblijnej,
podających 536 r. przed Chr., jako datę powrotu Izraela. Wyżej
przytoczone fakty można znaleźć w Larned's History For Ready
Reference, tom 4, 2577 [pierwsze wydanie; więcej szczegółów
można znaleźć w drugim wydaniu cytowanej historii, tom 1,
796, 797; tom 8, 6629, 6630].
C. Dowód z równoległych dyspensacji:
Równoległe dyspensacje pozwalają nam ustalić miesiąc i rok
dekretu na mocy którego Cyrus udzielił Izraelitom zezwolenia i
pomocy do powrotu do kraju. Równoległym wydarzeniem, które
zaznaczyłeś nawiasami podczas korygowania w Z'05, 183, par. 5
pewnego wywodu w artykule naszego drogiego br. Johna
131
Edgara, było przeniesienie papiestwa do Avignon. Miało to
miejsce w marcu 1309 r. (zobacz artykuł w Encyklopedii
Britannica o Klemensie V). W marcu 1309 r. mijało 1308 ¼ lat
od R.P. a w marcu 537 r. przed Chr. było 536 3/4 lat przed R.P.
Sumą tego jest 1845 lat równoległości. To ustala datę
wydania dekretu w marcu 537 roku. „Wypełnienie" 70 lat
spustoszenia ziemi wymagało powrotu ludu do niej w październiku, ponieważ w październiku miało miejsce spustoszenie. Było to
więc w siódmym miesiącu roku, w którym dekret był
wydany (Ezdrasz 3:1). Następujące rozważania wyjaśnią sprawę
tych siedmiu miesięcy. Zgodnie z księgą Ezdrasza 7:8-9
Ezdraszowi i jego towarzyszom sama podróż zajęła cztery
miesiące; przypuszczalnie Zorobabelowi i jego towarzyszom taką
samą ilość czasu. Pozostałe trzy miesiące były bez wątpienia użyte
na: rozważanie spraw związanych z powrotem, uregulowanie
spraw powracających Izraelitów, zebranie naczyń świątyni i
zaopatrzenie się na podróż oraz zgromadzenie się do
podróżowania w jednej grupie. Te fakty oraz Pismo Św. zdają się
potwierdzać myśl, że październik 537 r. przed Chr., a nie 536 r.
przed Chr. jest datą powrotu Izraela do ich ziemi, kończąc
tym samym okres 70 lat jej spustoszenia.
II. Dowód, że „czasy pogan" rozpoczęły się w 607 r. p.n.e.
A. Pierwszy dowód wynika z podanego już powyżej; bo
jeżeli październik 537 r. przed Chr. jest datą powrotu Izraela,
kończącą spustoszenie kraju, to 70 lat spustoszenia i czasy
pogan rozpoczynają się jednocześnie. Czasy pogan zaczęły się 70
lat przed październikiem 537 r., a więc w październiku 607 r.
przed Chr.
B. Długość okresu czasów pogan. Przyjmując 1914 r. jako datę
końca czasów pogan, otrzymamy w październiku 607 r. przed
Chr. 2520 pełnych lat. Stąd w październiku 1914 R.P. mija 1913
3
/4 lat licząc od stycznia R.P. l; a w październiku 607 r. przed
Chr. mija 606 1/4 lat licząc od stycznia R.P. l, co razem stanowi
2520.
C. Pierwszy okres, obejmujący siedem czasów, który
rozpoczął się z końcem pierwszego Adamowego dnia i
zakończył w październiku 607
r. przed Chr., także tego
132
dowodzi. Podczas gdy wykresy Edgarów nie wykazują tych
dat, cyfry i wymiary Piramidy, które oni podają w 2 tomie ich
dzieła czynią to wielokrotnie. W podawanych przez nich
wymiarach niejednokrotnie wykazują, w przeciwieństwie do
cyfr występujących w ich wykresach, że pierwszy dzień
Adamowy zaczął się 4126 1/4 lat przed R.P. To naturalnie daje
nam datę października 4127 r. przed Chr. Licząc okres czasu od
końca pierwszego Adamowego dnia (3126 1/4) aż do końca
pierwszego cyklu obejmującego 7 czasów, dochodzimy do 606 1/ 4
lat przed R.P.l. To oczywiście stanowi październik 607 r. przed
Chr.
Następujące rozważania wykazują datę początku pierwszego
Adamowego dnia: Jeżeli październik 1874 r. jest końcem 6000
lat panowania zła, to październik 4127 r. przed Chr. jest jego
początkiem (1873 ¾ + 4126 1/4 = 6000 lat). Poza tym w swoim
wykresie wykazują oni, że od końca pierwszego Adamowego
dnia aż do rozpoczęcia się potopu, było 654 lata i podają
właściwie 2472 rok przed Chr. jako koniec potopu, a 654 lata
przed jego rozpoczęciem się koniec Adamowego dnia, który
obliczają na 3126 r. przed Chr. Powinno być 3127 r. przed
Chr., bo 2473 r. i 654 lata = 3127 r, W tym miejscu nie
popełnili błędu wyznaczając dwa lata, zamiast jednego roku dla
stanu bezgrzeszności (Adama – JG), dzięki zastosowaniu ułamków
3/4
i 1/4 roku, jako dwóch lat, od października 1 roku przed Chr.
do października 1 R.P. Liczne pomiary jakie podają w 2 tomie
ich dzieła wskazują, że upadek występuje wtedy kiedy go
wykazują, np.. 4126 1/4 lat przed R.P. stanowi październik 4127 r.
przed Chr. Chronologia także wskazuje, że pierwszy dzień
Adamowy rozpoczął się w październiku 4127 r. przed Chr.,
ponieważ 6000 lat od października 4127 r. przed Chr.
doprowadza nas do października 1874 r., bo 1873 3/4 + 4126 1/4 =
6000. Stąd 6000 lat zła rozpoczęło się w październiku 4127 r.
przed Chr. W tych naprawdę wspaniałych i pomocnych
wykresach znajduje się kilka innych drobnych błędów. Data 4127
r. przed Chr. wypadająca jesienią jest początkiem pierwszego
133
Adamowego dnia a 3127 r. przed Chr. końcem tego dnia.
Siedem czasów rozpoczynających się wówczas zakończyłoby się
w październiku 607 r. przed Chr., tak więc październik 3127 r.
- 2520 = październik 607 r.
D. Sześć z siedmiu wymiarów jakie Edgarowie podają, aby
udowodnić, że październik 1914 r. jest końcem czasów pogan,
rozpoczynają się wcześniej niż w październiku 607 r.; one dowodzą, że październik 607 r. jest końcem pierwszego i
początkiem drugiego okresu.2520
lat.
Jeden
wymiar
występujący w ich dziele, a pokrywający oba cykle „siedmiu
czasów", tj. 5040 lat zaczyna się od północnego końca płyty
podstawowej, jako końca Adamowego dnia i osiąga koniec
wielkiej galerii, jako koniec Wysokiego Powołania. To dowodzi
przekonywająco, że pierwszy cykl tych siedmiu czasów kończy
się, a drugi zaczyna w październiku 607 r. p.n.e.
OKRES KRÓLÓW
III. Długość okresu królów, 512 1/2 roku.
Komentując w II tomie fakt (Jer. 52:6-8), że Sedekiasz w
rzeczywistości panował 10 lat i sześć miesięcy stwierdziłeś, iż
ignorując występujący tam ułamek roku, obliczyłeś ten okres
jako wynoszący 11 pełnych lat wierząc, że ułamki w chronologii
neutralizują się wzajemnie. W świetle faktu, iż wskutek domysłu
Józefusa wszyscy uczeni bibliści, z wyjątkiem wyższych
krytyków, uznali 536 r. przed Chr, jako datę powrotu Izraela i
późniejszego faktu, iż na podstawie wielu wypełnionych
proroctw 1874 r. był datą powrotu naszego Pana - taki sposób
obliczania części lat był z pewnością duchem prawdziwej
wiary, która ufa tam, gdzie nie może doświadczyć. Odkąd
jednak, dzięki opatrzności Pańskiej, fakty historyczne przez
odkrycie annałów Nabonidusa i tablic Cyrusa podały nam w
łączności z Pismem Świętym 537 r. przed Chr. jako właściwą
datę, uważamy za konieczne stosowanie dokładnego obliczania
tych ułamków. Fakty wiec wymagają, ażebyśmy okres
panowania Sedekiasza obliczyli na 10 1/2 roku. Jego detronizacja i
pustoszenie ziemi przebiegały jednocześnie tj. w siódmym
miesiącu.
134
W
dwa
tygodnie
(zobacz poprawione
tłumaczenie
Jer.
52:30 w P'21, 88. nar. 2, blisko środka drugiej kolumny) po
dziesiątym dniu piątego miesiąca, gdy świątynia zaczęła płonąć i mury zostały rozwalone (Jer. 52:13, 14) - co trwało
około dwóch tygodni - zaczęto 23 dnia piątego miesiąca
wyprowadzać jeńców do Ryblaty (Jer. 52:15, 24-27). Marsz
ten, w oparciu o okres czasu podróży Ezdrasza jako podstawy
wyliczenia, trwał około pięciu miesięcy: ponieważ odległość
wynosiła prawie 500 mil (ca 750 km) drogą lądowa, a około 320
mil (ca 480 km) drogą powietrzna. Po przybyciu tam
Sedekiasz, który panował jako wasal Nabuchodonozora, został
zdetronizowany w wyniku sądu króla (Jer. 52:9-11, 24-27). Tak
wice panowanie Sedekiasza rzeczywiście trwało 10 1/2 roku. W
konsekwencji okres królów trwał 512 1/2 lat, co jest wykazane
przez dokładne obliczanie ułamków.
IV. Od wyjścia do podziału ziemi upłynęło 46 1/2 lat.
Omawiając ten okres słusznie powiedziałeś, że minął rok i
ułamek roku od Wyjścia do powrotu szpiegów i obietnicy Pana
udzielenia Kalebowi jego części, o którą Kaleb upomniał się i
którą otrzymał dokładnie 45 lat po daniu obietnicy. Tym
ułamkiem jest dokładnie pół roku. Zgodnie z 4 Mojż. 13:20
szpiedzy wyszli w czasie, gdy dojrzewały pierwsze winogrona, tj.
mniej więcej na początku sierpnia. Czterdzieści dni później, gdy
wracali, było około siódmego miesiąca. Przyniesienie przez nich
nie tylko dojrzałych winogron, lecz także innych owoców (4
Mojż. 13:23-25) dowodzi, że ich powrót nastąpił jesienią. Tak więc
skoro Izrael opuścił Egipt na wiosnę, to półtora roku po tym
następowała jesień. Zgodnie z tym od Wyjścia aż do podziału
ziemi upłynęło 46 1/2 roku.
OKRES SĘDZIÓW
V. Okres sędziów, 449 1/ 2 roku.
Aby udowodnić ten punkt muszę odnieść się do stwierdzenia
zawartego w 2 tomie „Przejść Wielkiej Piramidy" gdzie jest
powiedziane, że niezależnie od czasu w jakim król izraelski
umierał,
królowanie
jego
następcy zaczynano liczyć od
135
pierwszego dnia, pierwszego miesiąca roku następnego, być może
dlatego, że wprowadzenie króla na urząd było odkładane do tego
czasu. Z tego powodu lata panowania różnych królów, jak podają
księgi Królewskie i Kroniki wynoszą pełne lata z wyjątkiem,
gdy Biblia mówi, że było inaczej. Tylko dzięki-temu możemy
mieć pewność w chronologii, która w czasie końca, jako część
„widzenia" „wypowie... a nie skłamie". Wynika to także z
dowodu już podanego dla czasów pogan: spustoszenie ziemi i
zdetronizowanie Sedekiasza. To także jest widoczne z faktu iż
długość panowania każdego króla, z wyjątkiem jednego
przypadku, jest podana w liczebnikach głównych, a nie w
porządkowych, a korekta była dokonana tam gdzie zachodziła
potrzeba, jak w przypadku Sedekiasza. Tak więc Saul, Dawid i
Salomon królowali „40 lat" każdy. Nie jest powiedziane, że oni
umarli w czterdziestym roku ich panowan i a . W y j ą t e k
z a c h o d z i w p r z y p a d k u A z y (2 Kron. 16:13), o którym jest
powiedziane, że umarł w czterdziestym pierwszym roku swego
królowania. Ten wyjątek, razem z korektą dotyczącą
Sedekiasza, potwierdza tę zasadę. Ty dobrze policzyłeś
czterdziesty pierwszy rok jego panowania jako 41 pełnych lat,
ponieważ jego następca wypełniał ten czas, przed rozpoczęciem
liczenia lat jego królowania, w przeci wnym
razie
musielibyśmy odrzucić ten okres. Wiele chronologicznych
paraleli oraz pomiarów Piramidy dowodzi, że te lata były
dokładnymi latami; na podstawie przypadku Sedekiasza
widzimy, że czas panowania królów rozpoczynał się zawsze
pierwszego miesiąca roku, tj. wiosną w miesiącu Nisan.
T o j e s t p r a w d ą , p o n i e w a ż K a l e b , r a z e m z pozostałymi
Izraelitami, otrzymał swoją część ziemi jesienią, a tym
samym okres sędziów nie wynosił pełnej liczby lat. Z pewnością trwał pewną liczbę lat plus pół roku. To bez wątpienia
manifestuje pewne rozważanie z 1 Król. 6:1 i 2 Kron. 3:2. Te
teksty stwierdzają, że Salomon rozpoczął budować świątynię
drugiego dnia, drugiego miesiąca w czwartym roku swego
panowania, tj. w miesiącu Zif. 1 Król. 6:1 stwierdza też, że to
miało miejsce w 580 roku po Wyjściu, tzn. wynosiło 579
pełnych lat i ułamek. Wyjście
nastąpiło na wiosnę 14 dnia,
136
pierwszego miesiąca, a w drugim dniu 580 roku od
Wyjścia minęło dokładnie 579 lat i 16 dni. Poniższe wyszczególnienie wskazuje, że okres sędziów wynosił 449 ½ lat:
Od Wyjścia do podziału ziemi
46 1/2 roku
Czas panowania Saula.
40 lat
Czas panowania Dawida. .
40 lat
Panowanie Salomona do rozpoczęcia budowy świątyni
wynosiło okres jednego miesiąca więcej niż 3 lata = 129 ½ roku
Pozostałe z 579 lat były okresem sędziów. Stosownie do tego
było 449 1/2 roku. Ten pogląd wymaga, ażeby „hos [greckie,
około] 450 lat" w Dz. Ap. 13:20 przetłumaczyć jako „około
450 lat". To także wydaje się być zrozumiałe.
VI. Od zakończenia Potopu do Przymierza z Abrahamem
około 426 5/i 2 roku.
Potop rozpoczął się w jesiennej porze roku, siedemnastego dnia
drugiego miesiąca i zakończył następnej jesieni, dwudziestego
siódmego dnia drugiego miesiąca. Data potopu była podana
zgodnie z rokiem świeckim a nie religijnym, ponieważ dopiero
począwszy od Wyjścia Izrael rozpoczynał rok religijny na wiosnę
(2 Mojż. 12:2). Przymierze z Abrahamem zostało zawarte dnia 14
Nisan, a w jego 430 rocznicę Izrael został wyzwolony (2 Mojż.
12:40-51). W konsekwencji okres od końca potopu do
Abrahamowego Przymierza nie stanowił liczby pełnych lat. Był to
okres pewnej liczby lat plus pięć miesięcy. Tymczasem przez
szereg lat wierzyłem, że temu okresowi brakuje około 6 miesięcy do pełnych 427 lat, rozumiejąc w tym samym czasie, że
okres od Wyjścia do podziału wynosił 46 ½ lat. Myślałem sobie:
ułamki znoszą się nawzajem i z tego powodu, z chronologicznego
punktu widzenia, nigdy nie przywiązywałem do nich większej
uwagi. Później jednak, kiedy studiowałem to zagadnienie
zauważyłem, że w 2 tomie „Przejść Wielkiej Piramidy" na str.
249 w uwadze jest powiedziane, że ten okres jest pokazany jako
długi miedzy 426 a 426 1/2 roku. Starannie więc rozważyłem tę
sprawę i zauważyłem, że o Abrahamie jest powiedziane, iż
137
opuszczając Haran miał 75 lat, czyli około 4 miesięcy przed
wejściem do Chanaanu. To, z punktu widzenia chronologii, wg 2
tomu, wynosi około 427 1/2 roku.
Wierzę, że znalazłem sposób, zgodny z chronologią, aby
udowodnić, że ten okres wynosi 426 5/12 roku, tj.
wytłumaczenie słów: „Sem, wtedy miał sto lat, spłodził
Arfachsada we dwa lata po potopie" w znaczeniu nie dwa lata po
zakończeniu potopu ale dwa lata po rozpoczęciu potopu. Dla
kogoś kto zna tylko język angielski taka interpretacja w
pierwszej chwili wydaje się nienaturalna, lecz Ty jesteś dobrze
uś wi adomi ony odnośnie fakt u, że t ak w Starym jak i w
Nowym Testamencie często, kiedy jest mowa jak długo po
pewnym okresie zachodzi jakieś wydarzenie, okres ten jest włączony, jako część tego czasu lecz niekiedy to jest
ignorowane. Jako przykład każdego przypadku zauważ Mat. 17:1 i
Łuk. 9:28. Ta interpretacja więc zgadza się z biblijnym zastosowaniem chronologicznych paraleli, pierwszym cyklem
siedmiu czasów, czasem chrztu potopowego i chrztu
Chrystusowego i wymiarami Piramidy, wymagającymi tutaj 426
S
/12 roku. Dalej, tę interpretację popiera fakt, że o Abrahamie nie
jest powiedziane iż miał 75 lat, gdy wszedł do Chanaanu, lecz że
w tym czasie opuścił Haran (1 Mojż. 12:4). Pomoże nam tutaj
długość okresu podróżowania Ezdrasza z Babilonu do
Jerozolimy, wynoszącego 4 miesiące. Podróż Ezdrasza, prawie
dwa razy tak długa nie była hamowana przez stada trzody, jak
w przypadku Abrahama, ponieważ Ezdrasz otrzymał pieniądze na
zakup w Palestynie owiec i bydła na ofiarę (Ezdrasz 7:16, 17,
22). Podróż Abrahama, hamowana przez bydło i z pewnością
rozpoczęta natychmiast po trwających miesiąc uroczystościach
żałobnych, związanych ze śmiercią jego ojca, wydaje się, że
trwała około czterech miesięcy. Tak wiec miesięczne uroczystości
żałobne i około 4 miesiące trwająca podróż w sumie daje około 5
miesięcy. Interpretując te dwa lata po potopie tzn. dwa lata od
rozpoczęcia potopu, rozumiem, że od jego końca do śmierci
Tarego byłoby 426 lat, stąd około 426 5/ 12 roku od końca potopu
do wejścia Abrahama do ziemi, tj. aż do zawarcia przymierza z
Abrahamem.
138
Natomiast nie tłumaczyć wyrażenia 2 lata po potopie"
jak wyżej, znaczy określić ten czas, jako wynoszący 427 5/12
roku, co wprowadziłoby zamieszanie w chronologii, pararelnych.
wymiarach Piramidy itd. Ten punkt widzenia na tę sprawę
wynika z nie dodawania czasu do naszej chronologii, ale przez
zmianę datowania pewnych wydarzeń i dokładne liczenie
ułamków w ich rzeczywistej długości, co uzdalnia nas do
podtrzymywania każdej chronologicznej równoległości i każdego
okresu prorockiego, kończącego się dokładnie jak to podają
tomy 2 i 3. Skrócenie omawianego okresu o 8 miesięcy
dokonało się jak następuje: dodano w przybliżeniu 2 miesiące do
okresu od stworzenia Adama do końca potopu (ziemia wyschła 27
dnia drugiego miesiąca, tzn. o dwa dni krócej niż dwa miesiące)
i sześć miesięcy do okresu od Wyjścia do podziału ziemi. Tak
więc data wejścia do ziemi, przypadająca w październiku 1576 r.
przed Chr., jest dowiedziona tak jak data Potopu w listopadzie
2473 r. przed Chr. Rok dodany do czasu wydania przez Cyrusa
dekretu, powrotu do ziemi i początku czasów pogan jest
neutralizowany przez odejmowanie po ½ roku od okresów królów
i sędziów. To przesunie w chronologii wszystkie daty o sześć
miesięcy wcześniej, od Sedekiasza do wstąpienia na tron Saula,
czego w każdym przypadku wymagają paralele. Od lat dziwiłem się dlaczego niektóre równoległości dane przez braci
Edgarów w niektórych przypadkach wymagają dodawania
ułamków a w innych nie. To rozwiązuje każdą trudność, gdzie
paralele zostały właściwie skonstruowane. W licznych
przypadkach, gdzie to nie wydawało się słuszne stwierdziłem, że
nie miały równoległych wydarzeń. Na przykład wielka Wielkanoc
Ozeasza, która jak mówią przedstawia zmartwychwstanie
śpiących świętych. Datą równoległa jest kwiecień 1879 r. i bez
wątpienia odnosi się do chwalebnej uczty na temat okupu
(chrześcijańska Wielkanoc 1 Kor. 5:7), danej wówczas braciom a
trochę później w Tower (Strażnicy), wydanej w lipcu 1879 r. w
cel u obrony prawdy o okupie pr zeci wko p. Barbourowi i
innym atakującym.
139
Jest jeden punkt, który mógłby ktoś pomyśleć, jest narażony
na niebezpieczeństwo przez ten punkt widzenia, tj. wielki cvkl
doprowadzający do pozaobrazowego Jubileuszu, ponieważ przez
tę metodę datowania, ostatni Jubileusz występuje o jeden rok
wcześniej. Będzie to od 627 r. przed Chr. do października 626 r.
przed Chr., zamiast od października 626 r. przed Chr. do 625 r.
przed Chr. Lecz nawet to jest w pełni zabezpieczone przed
zaatakowaniem w następujący sposób: Izrael wszedł w październiku 1576 r. przed Chr. do ziemi leżącej na wschód od
Jordanu, która stanowiła część danej im ziemi (3 Moj. 25:2).
Dlatego rok jubileuszowy powinien był rozpocząć się w październiku 1576 r. Przez doliczenie 6 miesięcy, należących także
do pierwszego roku wejścia do ziemi, wszystko staje się proste
i jest logiczne to co uczynili licząc pięćdziesiąty rok od wejścia
do ziemi i wówczas rozpoczynając Jubileusz dziesiątego dnia,
siódmego miesiąca. Musieli więc, albo 6 miesięcy doliczyć do pięćdziesięciu lat, albo nie mogliby rozpocząć liczenia od ich wejścia
do ziemi, i rozpocząć Jubileusz w październiku. Z tego powodu
rok, który byłby liczony jako pierwszy rok cyklu jubileuszowego
rozpocząłby się w październiku 1576 r. przed Chr. a 950 lat
później ostatni Jubileusz byłby zakończony, tj. w październiku
626 r. przed Chr. Z tego wynika, że wielki cykl, wówczas
rozpoczęty, skończyłby się w październiku 1875 R.P., ponieważ
625 ¼ +1874 3 /4 = 2500 lat i jak wykazałeś w II tomie to
stanowiłoby koniec typowego Jubileuszu, gdyby trwał; a
ponieważ czas pozafigury zajmuje miejsce figury w momencie,
kiedy ona by się zakończyła, gdyby trwała, pozaobrazowy
Jubileusz rozpoczął się w październiku 1874 R.P.
VII. Od stworzenia Adama do końca potopu około 1657 2/12
roku, a nie 1656 lat].
{Jak wskazują nasze nawiasy, powyższe zdanie oraz poniższe
stwierdzenia nie są częścią oryginalnego listu tutaj
zacytowanego, lecz zostały dodane w celu skompletowania całości
zagadnienia. Zauważmy, iż Biblia nie mówi, że Noe miał 600 lat,
gdy potop się skończył, tj. kiedy było sucho. On miał 600 lat,
gdy potop się zaczął, jak porównanie 1 Mojż. 7:6 i 11 wskazuje.
Stosowna część wiersza 11
literalnie
przetłumaczona
140
brzmi
następująco:
„Roku sześćsetnego wieku Noego ..."
Noe miał 600 lat w sześćsetnym roku swego życia. Wyrażenie
w. 11 oznacza, że w czasie trwania jego sześćsetlecia rozpoczął
się potop, nie w tym roku, w którym on skończył 599 lat.
Stwierdzenie to porównane z w. 6, który mówi: „A Noemu było
sześćset lat, gdy przyszedł potop wód na ziemię", a nie gdy
wysechł, tzn. gdy go już nie było na ziemi, wskazuje, iż on miał
600 lat, gdy potop się zaczął. Z tego wynika, że potop zaczął się
1656 1/12 r. po stwor zeniu Adama i skończył się dokładnie o
rok słoneczny później, trwający około 10 dni dłużej aniżeli rok
księżycowy. Dlatego od stworzenia Adama do końca potopu było
1657 1/12 roku. Poniższe wyliczenie pomoże w prześledzeniu
głównych dat do 1 R.P.:]
Lata przed R.P
Lata przed Chr.
[Od R.P. do odbudowania Jerozolimy
454 3/12 = październik 455 r.
Od R.P do powrotu Izraela z Babilonu
536 3/12 = październik 537 r.
Spustoszenie
70
606 3/12 = październik 607 r.
Okres królów 512 6/12 = 1118 9/12 = kwiecień 1119 r.
Okres sędziów 449 6/12 = 1568 3/12 = październik 1569 r.
Od podziału ziemi do Wyjścia 46 6/12
1614 9/12 = kwiecień 1615 r.
Od Wyjścia do przymierza z Abrahamem 430
2044 9/12 =kwiecień 2045 r.
Od przymierza z Abrahamem do końca potopu 426 5/12
2471 2/12 = listopad
2472 r.
Od końca potopu do jego początku 1
2472 2/12 = listopad
2473 r.
Od początku potopu do upadku Adama
1654 1/12
4126 3/12 =
październik 4127 r.
Od upadku Adama do jego stworzenia 2
4128 3/12 =
październik 4129 r .
VIII. Data odbudowy murów Jerozolimy na rozkaz
Artakserksesa
przypadała
około października 455 roku.
141
Ponieważ rozkaz był wydany w miesiącu Nisan, kwietniu (Neh.
2:1-8), a chronologia wskazuje, że pomazanie naszego Pana miało
miejsce w październiku, dlatego wyrażenie „od wyjścia słowa..." u
Dan. 9:25 nie może oznaczać jego wydania, lecz bez wątpienia
oznacza jego wykonanie. Mur został skończony 25 Elul, tj. na 5
dni przed pierwszym dniem siódmego miesiąca, w przybliżeniu
około 1 października (Neh. 6:15). Było to w 20- tym r oku
panowani a
Art akserksesa
(Neh.
2:1).
Artakserkses
rozpoczął panowanie w 474 r. przed Chr. Dowód tego został
potwierdzony w książce „Przejścia Wielkiej Piramidy", 'tom 2,
str. 315-327 (pierwsze wydanie; 295-306, drugie wydanie).
Wobec tego 20-ty rok Artakserksesa, tj. 19 pełnych lat i część
roku, przypadła w 455 r. przed Chr. To wyliczenie jest oczywiście
poprawne, ponieważ pomazanie naszego Pana przypadało w
październiku 29 r. tj. 28 3 / 4 r. po styczniu 1 R.P. 454 ¼ + 28
3/4 = 483 lata symbolicznych 69 tygodni (69 x 7 = 483) od
ukończenia murów Jerozolimskich do pomazania Jezusa (Dan. 9:25).
Przez udowodnienie tego punktu zostało udowodnionych siedem
uprzednio wymienionych w tym liście.
Rozumie się samo przez się mój Drogi Bracie, że powyższe
nie jest nieuprzejmym krytykowaniem Twoich poglądów
dotyczących chronologii. Miłuję Cię za bardzo, ażeby myśleć o
takim krytykowaniu Ciebie. Jest to raczej próba - wierzę, że
pomyślna - obrony Twoich wyników z zakresu chronologii, ażeby
je uczynić odpornymi z pewnych punktów widzenia, które
nieprzyjaźni krytycy, wymagający zupełnej dokładności w
szczegółach, mogliby podjąć przeciwko tym drobnym
niedokładnościom, gdyby je znali. Ty wyraźnie stwierdzasz, że w
pewnych przypadkach ignorowałeś zawikłane ułamki (chociaż w
dwóch ww. przypadkach użyłeś je ściśle) wierząc, że neutralizują się nawzajem. Powyższe wskazuje, że istotnie neutralizują
się wzajemnie. Twoje więc wyniki są poprawne, pomimo kilku
nieznacznych nieścisłości, co jest jeszcze jednym dowodem, wśród
wielu, że Pan Jezus używa Twój umysł jako przewód do
przekazywania właściwej Prawdy w tym czasie żęcia. Byłbym
rad, gdybyś podał Twoje myśli w związku z powyższym,
niezależnie od tego kiedy
znajdziesz na to wolną
142
chwilę.Z
chrześcijańską miłością
i
zapewnieniem
modlitw pozostaje, Twój brat w Panu Paul S.L. Johnson
Autor listu, po około trzech tygodniach od jego wysłania, spotkał się
z Pastorem, który go zapewnił, że zagadnienia przedstawione w liście
były dobrze opracowane. Podkreślił on także z zadowoleniem, że dane
przedstawione w omawianym liście zabezpieczyły datę 1914 roku jako
datę końca czasów pogan, która musi być podtrzymywana. Wybuch
wojny w miesiąc później przyłożył Boską pieczęć na tę datę. Bez
wątpienia wielu zmian, jakich wymagałyby te korekty na płytach
drukarskich, nie można było przeprowadzić ze względów technicznych
UWAGA II — do stron 276, 277 II tomu „Nadszedł Czas” .
Powodem napisania niniejszego artykułu jest fakt odrzucania
dyspensacyjnych paraleli. Ażeby pomóc w wyjaśnieniu tego
przedmiotu musimy pamiętać, że w dyspensacyjnych paralelach
dwa zarysy muszą być zgodne: (1) czas i (2) czynności, tzn.
równoległe czynności muszą występować w równoległych
czasach. Błędem jaki niekiedy występuje w związku z tym
zagadnieniem, są równoległe nie korespondujące ze sobą
czynności i nie korespondujące ze sobą okresy. Najbardziej
znamiennym przykładem tego jest porównywanie równoległości
żęcia w 1914 r., przy końcu Wieku Ewangelii - zarys łaski, ze
zburzeniem Jerozolimy w 70 r. - zarys gniewu. Oczywiście ani
zarysy łaski i gniewu nie korespondują z sobą, ani 1914 r. nie
koresponduje z 70 r.; pierwszy miał miejsce 40 lat po
rozpoczęciu się Żniwa Wieku Ewangelii w 1874 r., a drugi 41
lat później po rozpoczęciu się Żniwa Żydowskiego w 29 roku.
Błąd .ten został odkryty w 1903 r. i skorygowany w 1904 r. w
następujący sposób: W związku z licznymi zmianami, jakich
wymagały te zarysy, a które były dokonywane na kliszach
drukarskich - gdzie wiele zmian nie można było przeprowadzić
jeden paragraf (drugi na str. 245, II Tom wyd. ang. z 1914 r.)
był wstawką w druku, który podawał datę 69 r. jako koniec 40
lat niwa Żydowskiego przeciwna dacie 70 r. Ucieczka braci w 69
r. z Jerozolimy do Judei wydaje się być dowodem
143
podkreślającym koniec Żniwa Żydowskiego (Łuk. 21:20, 21).
Wówczas były dwa otoczenia Jerozolimy, jedno z daleka, które
zakończyło się jesienią 69 r., drugie z bliska, zakończone
wiosną 70 r. Ostatnie wykluczało możliwość ucieczki, ponieważ
było związane z hermetycznym oblężeniem .Pierwsze było
widocznie tym, o którym mówił Jezus w zacytowanym tekście,
tym bardziej, że oblężenie wynosiło różnie od 20 do 40 mil i nie
było hermetyczne. Umożliwiało to braciom bezpieczną ucieczkę
do Pella poza Jordanem, blisko góry Hermon.
Inny błąd, w związku z równoległościami, polega na biegu
wydarzeń w żydostwie, doznającym gniewu od 33 r. do 73 r.,
równoległych do wydarzeń prawdziwego Kościoła Chrześcijańskiego, tak w celu jak i w duchu, od 1878 r. do 1918 r.
Prawdziwa równoległość w tym przypadku, w jej drugim członie,
stanowi bieg wydarzeń w chrześcijaństwie doświadczającym
gniewu od 1878 r. do 1918 r. Innym jeszcze częstym błędem, w
związku z paralelami, jest niepowodzenie w podtrzymywaniu
równoległości Żniw, od 29 r. do 69 r. i od 1874 r. do 1914 r.,
jako oddzielnych i różnych od paraleli dyspensacyjnych.
Podczas gdy te paralele od. października 29 r. do kwietnia 33
r. i od października 1874 r. do kwietnia 1878 są
równoległościami, to paralele od kwietnia 33 r. do października
69 r. (gdy równoległości Żniwa kończyły się, dyspensacyjne
równoległości trwały jeszcze prawie cztery lata dłużej) i od
kwietnia 1878 r. do października 1914 r. (gdy równoległości Żniwa
kończyły się, dyspensacyjne równoległości trwały jeszcze prawie
cztery lata) nie są równoległościami. W równoległościach Żniwa przez cały czas akty łaski muszą być porównywane z
aktami łaski, a akty gniewu z aktami gniewu, tylko w
odniesieniu do prawdziwego Chrześcijańskiego Kościoła.
Podczas gdy w żydostwie akty gniewu muszą być porównywane z aktami gniewu od kwietnia 33 r. do lipca 73 r., a
w chrześcijaństwie od kwietnia 1878 r. do lipca 1918 r., nie
będąc wcale aktami łaski w stosunku do nich w równoległych
dyspensacjach, w granicach stosownych serii lat. Z faktu, że
pierwsze przyjście Chrystusa w 29 r. odpowiada Jego
drugiemu przyjściu w 1874, a
Jego zmartwychwstanie w
144
33
r.
odpowiada zmartwychwstaniu w 1878 r.
śpiących świętych, wnioskujemy, że to co nasz Pan czynił w
Żniwie Żydowskim od 33 r. i dalej w stosunku do prawdziwego
Kościoła i żydostwa, odpowiada temu co czynili Jezus i Kościół poza
zasłona w Żniwie Ewangelii w stosunku do prawdziwego
Kościoła w ciele i w stosunku do chrześcijaństwa. Nie powinniśmy jednak porównywać czynności dotyczących żydostwa od
33 r. do 69 r. z czynnościami dotyczącymi prawdziwego
Kościoła tak w duchu jak i w ciele od 1878 r. do 1914 r.
Powyższe rozważania, jeśli bodą przestrzegane, będą
powstrzymywać przed zasadniczymi nadużyciami, którym te
równoległości były poddane.
Wiele paraleli branych pod uwagę przez braci Jana i Mortona
Edgarów, prócz paraleli żniw i dyspensacji rozważanych w ich
książce, z pewnością zasługuje na staranne zbadanie. Wvdawca
(P. SL. Johnson – JG) podczas lata 1914 r. prześledził wypełnienie paraleli 2520 lat, której główne zarysy właśnie przedstawił
czytelnikom. W latach od 1915 r. do 1918 r., a szczególnie
wiosną i latem 1915 r. i wiosną 1918 r. starannie obserwował
wydarzenia Wojny Światowej i stwierdził, że zarysy gniewu
dyspensacyjnych równoległości, wypełniały się zawsze według
czasu księżycowego Jerozolimy w latach od 70 r. do 73 r., w
datach podanych przez Józefusa. Te obserwacje wykazały, że
alianci korespondują z Żydami, a siły państw centralnych z
Rzymianami w wojnie rzymsko-żydowskiej, prowadzonej w
latach od 70 do 73 r. Z tego powodu daty (wg czasu
księżycowego w Jerozolimie) działalności, przewagi lub na odwrót
cierpień Żydów, przedstawiały o 1845 lat później w tych
dniach (wg czasu księżycowego w Jerozolimie) działalność,
przewagę lub odwrotnie cierpienia aliantów. Także daty
działalności, przewagi lub też cierpień Rzymian przedstawiały o
1845 lat później w tych dniach (wg czasu księżycowego w
Jerozolimie) działalność, przewagę lub cierpienia sił państw
centralnych. Tuż po wypełnieniu prawie wszystkich równoległości 1915 r. Wydawca na konwencji od 5 do 12 września w
145
Hershey przedstawił naszemu Pastorowi niektóre równoległości
dotyczące lat 70 i 1915, podkreślając fakt, że prawdopodobnie
równoległość będzie postępować do lata 1918 r. Pastor był
zadowolony z poparcia dalszymi dowodami jego poglądu
dotyczącego równoległości dyspensacyjnych.
Daty i wydarzenia od wczesnej wiosny 70 r. do wczesnego lata
73 r. zaczerpnęliśmy z „Wojny Żydowskiej" Józefusa a
odpowiednie daty i wydarzenia od wczesnej wiosny 1915 r. do
wczesnego lata 1918 r. z 12-ej edycji Encyclopedia Britannica,
tomy 30-32, z haseł zatytułowanych: Karpaty, bitwy; Caporetto,
bitwa; Dunajec-San, bitwy; Kampanie frontu wschodnioeuropejskiego; Narew, bitwy; Niemen, bitwy; Brześć Litewski,
bitwy; Serbskie kampanie; Kampanie frontu zachodniego. Wykorzystaliśmy także następujące hasła o wojnie europejskiej, podane
w Encyclopedia Americana, tom 28: „Militarne operacie frontu
zachodniego" i „Kampanie włoskie". Datowanie dla obu paraleli
było zgodne z czasem księżycowym w Jerozolimie, w latach 7073. Natura tego przypadku, dla wydarzeń w latach 1915-1918,
wymagała tego samego czasu. Tylko w jednym miesiącu Nisan w
1918 r. żydowski kalendarz różnił się od opartego na nowiu
księżyca w Jerozolimie i wówczas data nowiu księżyca w
Jerozolimie wprowadziła korektę zgodnie z wydarzeniami w
1918 r„ polegającą na przesunięciu o jeden dzień wcześniej dni
tego miesiąca w kalendarzu żydowskim. Tak więc jak już było
wykazane w przypadku równoległości 2520 lat, równoległości
1845 lat wskazują, że Bóg teraz oblicza miesiące księżycowe
według nowiu księżyca rozpoczynającego się w Jerozolimie. W
równoległościach jest to widoczne, że odkąd w obu paralelach,
2520 lat i 1845 lat, czas w Jerozolimie był czasem pierwszych
członów obu paraleli tj. Jerozolimy w 607 przed Chr. i w latach
70-73 R.P. Dla jasności sprawy i pomocy dla czytelników
przedstawiamy równoległości w równoległych kolumnach
146
Równoległe wydarzenia walk w wojnie żydowskiej 70- 73 r.
oraz na frontach I Wojny Światowej 1914-1918
70 R.P.
14 Nisan — Tytus przybywa
do Jerozolimy i rozpoczyna
rozkładać swój obóz przed
miastem
24 Nisan — Rozpoczyna się
oblężenie Jerozolimy.
8 Iyar (2-gi miesiąc) —
Pierwszy mur Jerozolimy
zostaje przerwany przez
Rzymian.
12 Iyar – Drugi mur
Jerozolimy zostaje przerwany
przez Rzymian
12 Iyar — Rzymianie na
przeciwko górnego miasta i
wieży Antonii wznoszą wały.
1915 R.P.
29 marca — Von Hindenburg rozpoczyna
gromadzić wojsko, w celu uderzenia z całej
siły na Rosjan w Galicji. W tym samym
czasie dążenie Rosjan do przedarcia się
przez Karpaty na Węgry przeciwko armii
państw centralnych, jest odparte i
Rosjanie zostają oskrzydleni.
8 kwietnia - Rosjanie są pokonani i
powstrzymani w ich długiej walce w
Karpatach z trzecią armią państw
centralnych, w wyniku której rozpoczyna
się otaczanie Rosjan.
21 kwietnia — Dalsze posunięcia Rosjan w
Karpatach zostają ostatecznie wstrzymane
przez trzecią armię państw centralnych,
która
między
innymi
powodując
wyczerpanie zapasów amunicji Rosjan,
przedziera się przez pierwszy mur ich
obrony, osłabiając jednocześnie ich
front w Galicji
25 kwietnia — Niemcy przedzierają się
przez linie rosyjskie, zdobywając Litwę i
Kurlandię w północnym sektorze frontu
wschodniego
25 kwietnia - Państwa centralne
kompletują gromadzenie swoich armii
w celu wielkiego uderzenia
nad
Dunajcem
147
16 Iyar — Rzymianie czynią
postęp w posuwaniu się
naprzód przeciwko Żydom w
Jerozolimie.
29 Iyar — Rzymianie kończą
wznoszenie
wałów
naprzeciwko wieży Antonii
1 (?) Sivan (3-ci miesiąc) —
(Józefus niezupełnie jasno
podaje
tę
datę,
lecz
równoległość wskazuje na 1
Sivan jako właściwą Uwaga
ta odnosi się także do dwóch
poniższych dat). Żydzi przez
podkopanie się, powodują
częściowe zawalenie się wału
naprzeciwko wieży Antonii
3 (?) Sivan — Dwa dni
później inna część rzymskich
wałów zostaje zniszczona
4-6 Sivan — W ciągu 3 dni
Rzymianie
wybudowali
pierścień okopów wokoło
całej Jerozolimy.
1—29 Sivan — Rzymianie
odbudowali ich wszystkie
wały
naprzeciwko
wieży
Antonii
29 kwietnia – Armie państw centralnych
zajmują swoje pozycje w związku ze
zbliżającą się bitwą nad Dunajcem w
Galicji.
12 maja Zwycięstwo państw centralnych (112 maja) w bitwie nad Dunajcem i Sanem
daje im korzystniejszą pozycję, przeciwko
różnym częściom linii rosyjskiej w
Galicji, szczególnie przeciwko rosyjskiej
twierdzy w Przemyślu
14 maja — Armia państw centralnych
dowodzona przez gen. Pflanzera ustępuje
pod naciskiem Rosjan w południowowschodnim sektorze frontu galicyjskiego i
ucieka przez Prut w pobliżu Kołomyi.
16 maja — Niemiecka armia, zupełnie na
południu od krańcowego północnego
odcinka linii walki, jest powstrzymana
przez Rosjan, zmuszona do złożenia
broni i odwrotu na jej poprzednie pozycje
17—19 maja — Państwa centralne czynią
przygotowania do bitwy pod Przemyślem,
którą pierwotnie zamierzały rozpocząć 20
maja lecz odłożyły do 24 maja.
14 maja do 12 czerwca —Mające
powodzenie w Galicji państwa centralne
wznoszą serię silnych umocnień przeciwko
przeciwstawiającym się Rosjanom w
Galicji.
148
14 Nisan do 1 Tamuz (4-ty
miesiąc) — Straty Żydów w
Jerozolimie na skutek walki,
klęski głodu i zarazy są tak
wielkie, że przez jedną tylko
bramę wyniesiono 115 880
ciał, nie licząc wielu innych
wyniesionych
przez
inne
bramy.
1 Tamuz — Rozpaczliwe ataki
Żydów, na wały naprzeciwko
wieży Antonii, zostają odparte
z ogromnymi stratami
2 Tamuz — Część rzymskiego
obwałowania,
w
pobliżu
wieży
Antonii,
runęła
wskutek podkopu.
29 marca do 13 czerwca —Rosjanie w
Galicji tracą 391 000 żołnierzy wziętych
do niewoli, wiele zabitych i rannych, 304
armaty, 763 karabiny maszynowe i wielką
ilość innego sprzętu wojennego
13 czerwca — Rozpaczliwe ataki Rosjan,
aby przedrzeć się przez linię państw
centralnych w pobliżu Stryja, w celu zdobycia Lwowa zostają odparte z wielkimi
stratami
14 czerwca — Korpus państw centralnych
południowej armii w Galicji, który
przedarł się przez front rosyjski i 12
czerwca przekroczył rosyjską granicę,
napotkał zaciekły opór.
3 Tamuz — Różne grupy
rzymskich żołnierzy wspięły
się na mur Antonii i weszły
do świątyni, lecz zostały
zmuszone do odwrotu.
15 czerwca — Po zaciekłym oporze
korpus ten został zmuszony do powrotu
do Galicji
4,5 Tamuz — Rzymianie nie
mogąc
zdobyć
świątyni
zdobywają wieżę Antonii
16, 17 czerwca — Bitwy tych dwóch dni
pozwalają państwom centralnym zacieśnić
pozycje Rosjan pod Lwowem, który zostaje zdobyty pięć dni później.
29
czerwca
–
Uderzenie
państw
centralnych, w kierunku północnym przez
armię Von Mackensena cofającym się
Rosjanom, po upadku Lwowa zaczynają
przełamywać rosyjskie linie obrony
Warszawy w Polsce w ich południowozachodnim i południowym łuku w kierunku
wschodnim.
17 Tamuz – Rzymianie
rozpoczynają podkopywanie
fundamentów Antonii.
149
22 Tamuz — Żydzi spalili 3,
5 stóp północno-wschodniego
krużganka, przylegającego do
świątyni, ponieważ on umożliwiał Rzymianom okrężną
drogą przedostawać się do
świątyni.
23 Tamuz – Rzymianie kończą
podkopywanie fundamentów
wieży Antonii
4 lipca — Państwa centralne manewrem
okrążającym
Kraśnik
w
Polsce
powodują, iż Rosjanie, nie mogąc
utrzymać swoich pozycji, z miejsca
poddają się
24 Tamuz – Rzymianie palą
22,5 stopy więcej krużganka
świątyni.
6 lipca — Państwa centralne na skutek
przeciw-uderzenia Rosjan na czwartą
armię Von Mackensena pozostają w dalszym ciągu odcięte od drogi żelaznej z
południa w kierunku Warszawy.
9 lipca — Atak sił państw centralnych na
punkt obronny Warszawy na wschód od
Kraśnika, jest powstrzymany straszliwym
odparciem.
27
-Tamuz
—
Żydzi
zwabiają wielu Rzymian do
pułapki ogniowej, na jeden
z krużganków
świątyni,
przez co wielu tych ostatnich
zostaje spalonych.
28 Tamuz - Rzymianie palą
cały północny krużganek
świątyni.
8 Ab (5-ty miesiąc) —
Rzymianie
kończą
obwałowanie naprzeciw świątyni
5 lipca – Atak na wysunięte punkt obrony
Warszawy rozpoczyna .natarciem przez
Von Mackensena na Rosjan, na wschód
od Kraśnika, w celu opanowania linii kolejowej z południa do Warszawy.
1 0 lip ca — Czwar ta armia państw
centralnych zwycięskim przeciwatakiem
odpędza Rosjan od Kraśnika
19 lipca — Postępy i zwycięstwa sił
państw centralnych, pod dowództwem Von
Mackensena, w bitwach pod Sokalem i
Krasnymstawem są powodem rozpoczęcia
ewakuacji
Warszawy (zakończone 5
sierpnia).
150
8-9 Ab — Rzymianie palą
resztę krużganka świątyni,
kierując
Żydów
na
wewnętrzny
dziedziniec
świątyni.
19, 20 lipca — Zwycięskie wojska państw
centralnych, dowodzone przez Von
Mackensena, w czasie walk pod Sokalem i
Krasnymstawem niszczą pozycje Rosjan
na wielkim odcinku frontu, zmuszając ich
na wielkim obszarze do odwrotu
9. Ab - Żydzi wypadają z
wewnętrznego dziedzińca i
atakują
Rzymian,
znajdujących
się
na
zewnętrznym
dziedzińcu,
lecz
zostają
dotkliwie
odparci.
10 Ab - Świątynia jest
podpalona przez Rzymian w
676 rocznicę spalenia jej przez
Nabuchodonozora, przez co
wielka liczba Żydów w
Jerozolimie
zostaje
wykluczona z walki
20 lipca - Rosjanie podejmują ciężkie
przeciwnatarcie
na
armie
państw
centralnych w bitwach /pod Sakalem i
Krasnymstawem, lecz zostają całkowicie
odparci.
20
Ab
Rzymianie
rozpoczynają
wznoszenie
wałów naprzeciw górnego
miasta.
7 Elul (szósty miesiąc) –
Ukończono wały naprzeciwko
górnego miasta, którego mury
zostały
przez
Rzymian
zdobyte.
21 lipca - Armie Von Mackensena
straszliwie biją Rosjan na wielkim
obszarze frontu, przez co upadek
Warszawy staje się nieunikniony. Coraz
bardziej konieczny staje się odwrót Rosjan
na wschód w kierunku bagien Prypeci.
Pociąga to za sobą wielkie straty w
ludziach i amunicji wskutek czego wielka
liczba Rosjan zostaje wyeliminowana z
działań wojennych.
31 lipca - Ludendorf jako szef sztabu Von
Hindenburga rozpoczyna organizowanie
próby okrążenia na północy cofających się
Rosjan.
17 sierpnia – Ludendorf rozpoczyna
pierwszy etap tej próby zabezpieczeniem w
tym celu linii, przez umocnienie linii od
Rygi do punktu położonego tuż na północ
od Kowna, którego oblężenie rozpoczął 8
sierpnia..
151
.7,8 Elul – Rozpoczyna się
straszliwa masakra Żydów i
burzenie górnego miasta.
17, 18 sierpnia – Ostatecznemu szturmowi
na Kowno 17 sierpnia towarzyszą straszliwe
straty Rosjan i zniszczenie ich sił, co
prowadzi do okrążenia ich 18 sierpnia.
9 Elul do 1 Hesłwan (8my miesiąc) - (Ta druga
data jest niepewna, lecz
została wyprowadzona z
paraleli).
Rzymianie
systematycznie
niszczą
budynki, mury i wieże
19 sierpnia do 7 października —
Wojska państw centralnych zdobywają
i niszczą wszystkie rosyjskie fortece w
Polsce, pędzą w wielu bitwach
rosyjskie armie na wschód) aż linia
frontu biegnie niemal prosto na
południe: z okolic Ryg
i na północy do okolic
Jerozolimy, pozostawiając
z tych ostatnich tylko trzy.
Spędzają także Żydów,
którzy
ukryli
się
w
podziemnych jaskiniach,
przejściach,
grobowcach,
cysternach itd. Jerozolimy
Czerniowic na południu, przecinając
błota Prypeci jako odcinek centralny;
biorą do niewoli ogromne ilości
uciekających Rosjan, których straty
tylko w jeńcach wynoszą od wiosny
ponad 2 000 000.
29 Tishri (7-my miesiąc)
do 30 Kislev (9-ty miesiąc)
— Rzymianie w karnej
ekspedycji oblegają i
zdobywają
twierdzę
Herodion,
masakrują
żołnierzy
i
obywateli,
niszczą miasto i fortecę.
(Józefus nie określa czasu
tego
wydarzenia,
z
wyjątkiem,
że
miało
miejsce tuż po zdobyciu
Jerozolimy. Dokładny czas
wynika z paraleli).
5 października do 4 grudnia - Wojska
państw centralnych wyruszają w
karnej ekspedycji przeciwko Serbii,
pokonują armię serbską i kierują ją
oraz większość ludności serbskiej do
Albanii wśród wielkiego zniszczenia
żołnierzy, ludności i mienia.
152
71 lub 72 R.P. - Rzymianie
oblegają i zdobywają fortecę
Macheront
(gdzie
Jan
Chrzciciel został ścięty).
(Józefus nie podaje roku
tego wydarzenia, który
wynika z równoległości).
1916 r. i 1917 r. — Wojska państw
centralnych dowodzone przez Von
Mackensena
całkowicie
miażdżą
Rumunię, tracącą prawie całe swoje
terytorium, większość armii oraz
wielką liczbę ludności i bogactw.
aździernik i listopad 72 r. —
(Daty nie podane przez
Józefusa,
lecz
wyprowadzone z paraleli).
Rzymianie pod Bassusem
podejmują
ekspedycję
przeciwko
tysiącom
uciekających z Jerozolimy i
Macherontu
do
lasów
Jarden na wschód od
Morza Martwego, gdzie
całkowicie
pokonują
i
niszczą uciekinierów.
9-15 Nisan 73 R.P. Masada oblężona i zdobyta
i przez Rzymian (Józefus
nie podaje daty rozpoczęcia
oblężenia,
którą
wyprowadzono z paraleli).
Październik i listopad 1917r. - Wojska
państw centralnych zadają Włochom
fatalną klęskę, zmuszając ich do
cofnięcia się na szeroką linię frontu od
Caporetto w Alpach do i wzdłuż
rzeki Piane od Pederobba do morza.
Wiosna 73 r. – Masakra Żydów
w Aleksandrii w Egipcie
(Józefus nie podaje daty, lecz
wyprowadza
jej
opis
natychmiast po przedstawieniu
upadku Masady.
9—16 kwietnia 1918 r. — Niemcy
zadają okrutną klęskę Brytyjczykom i
Portugalczykom
wzdłuż
frontu
belgijskiego
21-27 marca 1918 r. - Rozpoczęła się
pierwsza faza wielkiej bitwy w
Pikardii, która spowodowała klęskę
prawie całej jednej i wielkiej części
drugiej armii brytyjskiej zadaną przez
Niemców.
153
73 R.P. - Pierwsza masakra
Żydów w Cyrenajce, którzy
udali
się
za
nieodpowiedzialnym
Jonatanem
na
pustynię
Cyrenajki
(Rzymska
prowincja
zachodnia
w
północnym
Egipcie).
(Józefus nie podaje daty dla
tego
i
następnego
wydarzenia, lecz opowiada
o tych dwóch masakrach
natychmiast
po
wydarzeniach w Aleksandrii, jako ostatnich wydarzeniach wojny rzymskożydowskiej).
73 R.P. — Druga masakra
Żydów w Cyrenajce ma
miejsce
w
Cyrenie,
stolicy. Jest to ostatnia
akcja w wojnie rzymskożydowskiej i z nią kończy
się Wiek Żydowski w jego
członie
17 maja do 15 czerwca 1918 r. — Na
rozrzuconej linii walki, na której
Rheims
stanowi
punkt
niemal
centralny, Niemcy zadają straszną
klęskę Francuzom
10 do 17 lipca — Po raz ostatni
Niemcy zadają klęskę Francuzom
nad Marną, jako centrum walki. Z tą
walką kończy się Wiek Ewangelii
w1845 lat równoległości. w jego członie
1845 lat równoległości.
Powyższe fakty, w tym przypadku dowodzą, że równoległości
Rzymian od 70 do 73 r. i państw centralnych od 1915 do 1918 r. oraz
Żydów od 70 do 73 r. i aliantów od 1915 do 1918 r. są
równoległościami, skłoniły Autora do spodziewania się, iż w wojnie
zwyciężą państwa centralne, tak jak na to wskazywały ich równoległości
w wojnie rzymsko-żydowskiej. Wyciągnięcie takiego wniosku, opartego
na tych przesłankach wydawało się naturalne a jednak było błędne,
ponieważ paralela skończyła się około połowy lipca 1918 r. o czym
Autor wówczas nie wiedział. Krótko po tym czasie na zachodnim
froncie wojny, który pierwotnie jako całość był pomyślny dla państw
centralnych, nastąpił zwrot na stronę aliantów, a to głównie z
powodu zmniejszania się siły
ludzkiej, amunicji i aprowizacji
154
w zaopatrzeniu państw centralnych oraz przybycia i uczestniczenia
Amerykanów, z wielkim zasileniem zasobów ludzkich i materialnych, co
zakończyło wojnę wbrew jego oczekiwaniom. Można zauważyć jak to
wynika z niektórych powyższych danych, że wydarzenia występujące
w paraleli przy końcu Wieku Ewangelii były o wiele dłuższe w
działaniu, aniżeli wydarzenia równoległe przy końcu Żniwa
Żydowskiego, na przykład czas oblężenia i upadek Herodionu, jako
porównywane z pokonaniem Serbii oraz czas oblężenia i upadek
Macherontu porównywane z pokonaniem Rumunii, w
rzeczywistości więc w każdym przypadku, gdzie dokładne daty
lub lata nie były podane dla wydarzeń w żydowskiej części
równoległości. Powinniśmy zdawać sobie sprawę, że w zasadzie
w niektórych przypadkach początki, a w innych zakończenia
równoległości żydowskich są pokazane przez początki
równoległości Wieku Ewangelii, przedstawione powyżej uwadze
czytelników. Powyższe równoległości z pewnością wzmacniają
zaufanie w prawdziwość dyspensacyjnych równoległości,
trwających 1845 lat, wraz z następującymi równoległościami
okresu gniewu a ich wypełnienie się z dokładnością co jednego
dnia, objawia Boską dokładność w przestrzeganiu czasu. Powyższe
fakty, podobnie jak te związane z równoległościami 2520 lat,
wskazują, że Bóg liczy według miesięcy księżycowych (a w
konsekwencji lat księżycowych) rozpoczynających się w stosownych dniach, w których nów księżyca występuje w Jerozolimie,
a który to fakt umożliwia nam obliczać właściwy czas dla
ustalenia daty Wielkanocy.
UWAGA III — do stron 276 -277
W Bereańskim podręczniku Biblii (w jęz. ang. część IV, str
15 tuż przed konkordancją), w oparciu o fakt, że czasy pogan
rozpoczęły się od zdetronizowania Sedekiasza w 607 r. przed
Chr., podana jest pewna liczba paraleli występujących w 2520
latach równoległości. Są one szczególnie interesujące właśnie
155
teraz z punktu widzenia odrzucania przez niektórych 607 r.
przed Chr. jako roku zdetronizowania Sedekiasza. Są one
oczywiście uderzającym odparciem tych ataków. Zachęcamy do
ponownego przeczytania tych równoległości. Pragniemy dodać
do nich kilka innych, które zauważyliśmy podczas stycznia 1915
r., a które są związane z oblężeniem Jerozolimy przez
Nabuchodonozora i znajdują swoje paralele dokładnie po 2520
latach w 1912 i 1914 roku. Ażeby w szczegółach można było je
rozumieć, należy pamiętać, że Nabuchodonozor w tym typie
przedstawia Szatana, boga obecnego złego świata, że
Jerozolima przedstawia chrześcijaństwo, a Sedekiasz cywilne
władze chrześcijaństwa. Szatan wytworzył warunki prowadzące
do wybuchu Wojny Światowej w rozmyślnym wysiłku
odwrócenia uwagi radykałów od ich celu obalenia jego porządku
rzeczy. Do tego planu specjalnie użył państw centralnych, ażeby
wykonały jego cel, bez wątpienia rozumując, że lepiej będzie
mieć osłabione królestwo w jego duchu, aniżeli silne w innym
duchu.
Należy pamiętać, że w typie Nabuchodonozor dziesiątego
dnia dziesiątego miesiąca, w dziewiątym roku panowania
Sedekiasza prowadził oblężenie Jerozolimy (Jer. 52:4). W
dziewiątym dniu czwartego miesiąca, jedenastego roku panowania Sedekiasza, padły mury miasta, obrońcy uciekli (Jer.
52:6,7), lecz
zostali
dogonieni
i
rozproszeni
przez
Babilończyków. W siódmym dniu piątego miesiąca Mabuzardan,
generał Nabuchodonozora, dziesiątego dnia powrócił do miasta (2
Król. 25:8), i rozpoczął jego niszczenie oraz świątyni (Jer. 52:1214). Dwudziestego trzeciego tegoż miesiąca (Jer. 52:15,26,27,30;
zobacz poprawione tłumaczenie wiersza 30 w P. 21, 88, par. 2,
w środku drugiej kolumny) wyprowadził niewolników
pozostawiając niektórych Izraelitów w kraju pod Godoliaszem,
jako zarządcą (Jer 52:16). Morderstwo Godoliasza, dokonane
pierwszego dnia siódmego miesiąca, spowodowało drugiego dnia
tego miesiąca (Jer. 41:1-4) opuszczenie domów i rozproszenie ludu (Jer. 4i:l-18), tzn. uniemożliwiło im zamieszkiwanie w tym
kraju. Zaraz potem oni udali się do Egiptu. Skoro
zdetronizowanie Sedekiasza i
spustoszenie
ziemi
były
156
równoczesne (Present Truth [21, 92, par. 1], w drugim dniu
siódmego miesiąca miały miejsce oba wydarzenia. Sedekiasz
został zdetronizowany w Ryblacie (Jer. 52:9, 10, 27), co
prawdopodobnie było spowodowane pięciotygodniową podróżą z
Jerozolimy, skąd on wyszedł dwudziestego trzeciego dnia piątego
miesiąca (Jer. 52:30). Przybycie do Ryblaty przypuszczalnie miało
miejsce pierwszego dnia siódmego miesiąca, w dniu śmierci
Godoliasza (Jer. 41:1, 4). Z dwóch powodów rozumiemy, że
wyrażenie „a dnia wtórego" (Jer. 41:1,4) odnosi się do drugiego
dnia siódmego miesiąca, jako następnego dnia po morderstwie
Godoliasza: (1) Ponieważ zdetronizowanie Sedekiasza i
spustoszenie kraju były zsynchronizowane i ponieważ te dwa
wydarzenia były najważniejsze z całej serii wydarzeń,
którym towarzyszyło trzykrotne wyjmowanie miecza z
pochwy przez Nabuchodonozora, powinniśmy znaleźć ich
konkretne daty podane w Biblii. Ten werset, jeśli jest zrozumiany tak jak powyżej przedstawiono, stanowi jedyne
miejsce, gdzie konkretna data jest podana. (2) Równoległość
tych dwóch wydarzeń występuje 21 września 1914 r.
dokładnie 2520 lat później. To potwierdza, że zrozumienie
przez nas daty z Jer. 41:1, 4 jest właściwe. Wszystkie te
wydarzenia mają swoje równoległości dokładnie co do dnia
po 2520 latach, dnia liczonego według czasu księżycowego
przy końcu tego wieku. Te obliczenia księżycowe nie są oparte na
obecnym niedokładnym kalendarzu żydowskim, lecz na dniu
rozpoczynającym się nowiem księżyca w Jerozolimie. Dane
dotyczące nowiu księżyca w 1912 r. i 1914 r. zostały
zaczerpnięte z Almanachu Whitakera, klasycznego autorytetu
brytyjskiego. Jerozolima znajduje się na 35°, 13, 30" długości
wschodniej stąd o 2 godziny 20 minut, 54 sekundy wcześniej
od czasu Greenwich.
Jakie daty i wydarzenia miały miejsce 2520 lat po dziesiątym
dniu dziesiątego miesiąca w dziewiątym roku panowania
Sedekiasza? Data t a r ozpoczęł a si ę o godz. 18- ej 17
gr udni a i trwała do godz. 18-ej 18 grudnia 1912 r., ponieważ nów
157
księżyca ukazał się dziewiątego miesiąca w Jerozolimie, tj. 8
grudnia 1912 r. o godz. 19,28. Wydarzenie to było związane z
pierwszym spotkaniem na konferencji ambasadorów sześciu
wielkich potęg europejskich, która została zwołana przez te
państwa w celu rozwiązania sytuacji wojennej na Bałkanach.
Konferencja ta po raz pierwszy odbyła się 17 grudnia 1912 r. w
Londynie, w Brytyjskim Ministerstwie Spraw Zagranicznych.
Tego wieczoru zachłanny cel Austrii (dyplomaci Ententy
nazwali go „Świńską polityką Austrii"), oznajmiony przez jej
ambasadora, dążący poprzez powiększenie własnego terytorium
do udaremnienia Serbii jej aspiracji dotyczących portu nad
Adriatykiem, położył fundamenty pod Wojnę Światową, która
rozpoczęła burzenie chrześcijaństwa, dokładnie w 2520 lat po
założeniu przez Nabuchodonozora fundamentów pod zburzenie
Jerozolimy na dzień przed rozpoczęciem oblężenia. „Świńska
polityka" Austrii wznieciła w Serbii urazę, która ostatecznie
doprowadziła do morderstwa arcyksięcia Austrii, bezpośredniej
przyczyny Wojny Światowej. Wskutek stanowiska Austrii podtrzymywanego przez Niemcy i Włochy, Szatan jako pozaobrazowy
Nabuchodonozor rozpoczął oblężenie chrześcijaństwa dokładnie
2520 lat, co do dnia po rozpoczęciu się typu stanowiącego
początek oblężenia Jerozolimy, figury chrześcijaństwa.
Następnym wydarzeniem, wymagającym naszej uwagi jest
przedarcie się przez mury Jerozolimy dziewiątego dnia
czwartego miesiąca w jedenastym roku panowania Sedekiasza.
Jaka data i jakie wydarzenie temu odpowiada? Datą tą jest 30
czerwca od godz. 18-ej do 1 lipca godz. 18-ej 1914 r., ponieważ
nów księżyca ukazał się nad Jerozolimą w czwartym miesiącu,
tj. 23 czerwca o godz. 17,54. Następujące wydarzenie jest związane
z pogrzebem Arcyksięcia: Według dokumentów, jakie alianci od
czasów wojny otrzymali z niemieckich archiwów, za
pośrednictwem niemieckich rewolucjonistów, w nocy z 30
czerwca do dnia 2 lipca 1914 r., miały spotkanie sztaby generalne Niemiec i Austrii, na którym postanowiono, że nadszedł
stosowny czas dla wielkiej wojny, „ten dzień", którego się bali
i oczekiwali europejscy mężowie stanu. Oba sztaby generalne
wówczas
i
tam
właśnie,
zadecydowały
ją
158
przeforsować.
Było
to przedarciem się przez mury
zarządzeń i sił chrześcijaństwa reprezentowanych między innymi
w Trybunale Haskim, mającym zabezpieczać ich pokój i
bezpieczeństwo. Równoległe wydarzenie przypadało dokładnie
2520 lat wcześniej, kiedy przez zburzenie murów upadły
zarządzenia i siły zabezpieczające pokój i bezpieczeństwo Jerozolimy. W konsekwencji, jak przez wyłom w murach armia
izraelska uciekła i została rozproszona, tak obrońcy
chrześcijańskiego bezpieczeństwa i pokoju, wielkie potęgi, uciekli
przed aniołami rospuszczonymi przez Szatana, który
spowodował wydanie tej decyzji przez sztaby generalne Niemiec
i Austrii (Obj. 7:1,2). Ci obrońcy zostali rozproszeni w ich
radach i wysiłkach, a wodzowie obu stron w różny sposób
usidleni przez Szatana, tak jak wodzowie Izraela w figurze byli
uwięzieni przez Nabuchodonozora.
Kolejnym wydarzeniem wymagającym uwagi jest powrót
Nabuzardana do Jerozolimy siódmego dnia piątego miesiąca, w
jedenastym roku panowania Sedekiasza. Jaka data i jakie
wydarzenie temu odpowiadają? Data wypadła od godz. 18-ej 28
lipca do godz. 18-ej 29 lipca 1914 r., ponieważ nów księżyca
ukazał się nad Jerozolimą dla piątego miesiąca 23 lipca o godz. 459.
Co wówczas się wydarzyło? 28 lipca 1914 r. o godz. 20,20. Austria
wypowiedziała wojnę Serbii. Europejscy mężowie stanu
rozproszyli się podzieleni w ich planach i metodach mających
odsunąć niebezpieczeństwo wojny wywołanej ultimatum Austrii
w stosunku do Serbii, lecz wysiłek się nie powiódł. Deklaracją
wojny,
która
okazała
się
prekursorem
zniszczenia
chrześcijaństwa, było wypowiedzenie przez Niemcy wojny Rosji,
dokładnie w tym czasie, kiedy 2520 lat wcześniej wypełnił się
jej typ. W przypadku Austrii upadli aniołowie zwyciężyli
występując przeciwko chrześcijaństwu, jak Nabuzardan
zwyciężył występując przeciwko Jerozolimie, dokładnie 2520 lat
wcześniej
ZNISZCZENIE ŚWIĄTYNI
Jedna z najsmutniejszych ze wszystkich dat i wydarzeń tej
całej równoległości wymaga
teraz naszej uwagi - ta, która
159
miała miejsce dziesiątego dnia piątego miesiąca. W typie
Babilończycy rozpoczęli niszczenie miasta i świątyni w dniu. w
którym dziwnym zbiegiem okoliczności w 70 R.P. Rzymianie
zniszczyli świątynię w Jerozolimie. Dokładnie 2520 lat po
dniu, w którym Babilończycy rozpoczęli niszczenie miasta i
świątyni, przypadał dzień 31 lipca od godz. 18-ej do 1 sierpnia
godz. 18-ej 1914 r. W tym dniu Kajzer, działając pod kontrolą
Szatana, wypowiedział wojnę Rosji zmieniając tym samym
lokalną wojnę między Austrią i Serbią w Wojnę Światową,
która
rozpoczęła
niszczenie
pozafiguralnej
Jerozolimy,
chrześcijaństwa. Rozpoczęcie niszczenia świątyni odpowiada
rozpoczęciu niszczenia nominalnego Kościoła, który tak jak
władze cywilne w liczbie, prestiżu i wpływie został osłabiony
przez Wojnę Światową i dalej bywa osłabiany.
Ważnym wydarzeniem podanym w typie (Jer. 52:15, 26. 27, 30)
było wyprowadzenie więźniów dwudziestego trzeciego dnia piątego
miesiąca, właśnie w dwa tygodnie po rozpoczęciu palenia miasta i
świątyni. Jaka data temu odpowiada? Dokładnie po 2520 latach był to
dzień 13 sierpnia od godz. 18-ej do 14 sierpnia godz. 18-ej 1914
roku. Jakie wydarzenie tego dnia odpowiada wyprowadzeniu Izraelitów
do niewoli? Odpowiadamy: ostateczna decyzja cara ponownego
połączenia trzech podzielonych części Polski i udzielenia jej autonomii
była w tym dniu ograniczona do napisania i podpisania, a następnego
dnia uroczyście ogłoszona całemu polskiemu narodowi. Poniższe
rozważanie wyjaśnia tę sprawę. Chrześcijaństwo zawsze preferowało
autokracje w swoim imperium a do demokracji i własnych ograniczeń
skłaniało się tylko pod przymusem. Rosja posiadała najbardziej
autokratyczny rząd w chrześcijaństwie i zmuszenie jej przez okoliczności do udzielenia autonomii jakiejkolwiek części jej imperium
oznaczało popadniecie w wielkie ograniczenie, symboliczną niewolę.
I od tego czasu obie strony stale udzielały swoim poddanym więcej
wolności celem zdobycia ich poparcia. Tak więc autokratyczne
chrześcijaństwo mniej lub więcej popadało w ograniczenie, symboliczną
niewole. W łączności z tym pamiętajmy, że wszystkie te równoległe
czasy i wydarzenia przedstawiają początki a nie zakończenie
pozaobrazów.
Przedostatnia data rozważana w tej łączności dotyczy pierwszego dnia
siódmego miesiąca, jedenastego roku panowania Sedekiasza. Wydarzeniami, które miały miejsce w
pierwszym
dniu
siódmego
160
miesiąca
były:
przybycie Sedekiasza do Ryblaty i zabicie
Godoliasza w Masfie. Jaka data po 2520 latach odpowiadała dokładnie
pierwszemu dniu siódmego miesiąca? Był to 19 wrzesień od godz. 18ej do 20 września godz. 18-ej 1914 r., ponieważ nów księżyca nad
Jerozolimą ukazał się dla siódmego miesiąca 19 września o godz. 23 54 .
Dzień ten był ósmym dniem walki nad rzeką Aisne. Podczas tych
ośmiu dni alianci na froncie zachodnim atakowali fortyfikacje
niemieckie z większą gwałtownością i większymi stratami. Po ośmiodniowym ataku uważali możliwość wyparcia Niemców za niemal
beznadziejną i postanowili walczyć tylko jeszcze jeden dzień. Na
wypadek niepowodzenia w tym dniu postanowili wznieść okopy
naprzeciwko niemieckich okopów. Decyzja ta doprowadziła
chrześcijaństwo do miejsca pozaobrazowej Ryblaty, gdzie miał się
odbyć ostateczny sąd, przeciwko jego dzierżawie władzy, ponieważ z
tym dniem ona wygasła. Przypadkowo ono też zamordowało partię
(Godoliasza), która domagała się prowadzenia wojny poprzednimi
metodami. Pamiętajmy, że przez wojnę w okopach, definitywnie
zadecydowana i wchodzące w następny dzień, chrześcijaństwo, którego
dzierżawa władzy wówczas skończyła się, zostało wprowadzone w
początek „procesu eksmisji", trwający czterdzieści lat.
Ostatnia data dotyczy drugiego dnia siódmego miesiąca, jedenastego
roku panowania Sedekiasza. W tym dniu Sedekiasz został zdetronizowany, jego synowie, szlachta i oficerowie zostali zabici w jego
oczach, potem jemu oczy wyłupiono. Tymczasem Żydzi, którzy
pozostali w Palestynie zostali zmuszeni do opuszczenia swoich domów,
co przygotowało ich do ucieczki do Egiptu. Było to dokładnie 2520
lat później od godz. 18-ej 20 września do godz. 18-ej 21 września
1914 roku. W tym dniu załamał się atak aliantów w bitwie nad Aisne i
wojna pozycyjna, warunkowo zadecydowana poprzedniego dnia,
wkroczyła w stadium realizacji jako jedynie dostępna metoda
odpowiadająca panującym wówczas warunkom. Decyzja ta w toku
działania spowodowała w wysokim stopniu osłabienie chrześcijaństwa,
odejmując mu prawo do dalszego panowania w ramach Boskiej
dzierżawy, niszcząc wielką reputację najwybitniejszych osobistości
chrześcijaństwa i zaślepiając cywilne władze chrześcijaństwa na to
co się działo w związku z wygaśnięciem dzierżawionej przez nich
władzy, jako początek jego eksmisji. Z pewnością wojna pozycyjna była
postępującą eksmisją, której ostatecznym wynikiem będzie całkowite
spustoszenie społecznej ziemi, ponieważ wojna pozycyjna bezspornie
161
zapoczątkowała to spustoszenie. Albowiem przez n ią n aro d y
wy cze r p y wa ły
s ię
wza jem n ie
słabnąc
w
ten
sposób
przygotowawczo do armagedonu, przez który chrześcijaństwo w obecnym stanie organizacyjnym stanie się „spustoszone bez mieszkańca".
Jednakże wojna pozycyjna była tylko początkiem a nie zakończeniem
pozaobrazowego spustoszenia.
PARALELE KLUCZEM DAT KSIĘŻYCOWYCH
Konieczną sprawą jest uwaga w pewnej mierze związana z naszym
przedmiotem. Teraźniejsza Prawda podtrzymuje myśl, że w celu
znalezienia pierwszego dnia księżycowego miesiąca powinniśmy liczyć
miesiąc jako rozpoczynający się w dniu nowiu księżyca w Jerozolimie,
bez względu na to czy to się zgadza, czy nie, z obecnym (mniej czy
więcej nieprawidłowym) kalendarzem żydowskim. Obserwując powyższe
równoległe daty w 1912 i 1914 r. zauważyliśmy, że żadna z tych dat nie
przypadnie w odpowiednich datach podanych przez kalendarz żydowski.
Wszystkie one natomiast przypadły akurat dokładnie na moment
rozpoczynania się miesięcy księżycowych związanych z dn iem , w
k tó r ym n astęp u je n ó w k sięży ca w Jer ozo lim ie, n p. 1 sierpn ia
19 14 r. by ł według kalendarza żydowskiego, dziewiątym dniem
piątego miesiąca. Brakowało więc jednego dnia do czasu
wymaganego przez paralelę. (Patrz Kalendarz Żydowski na 100
lat). Ale sposób liczenia podany w Teraźniejszej Prawdzie wyznacza
bardzo dobrze 1 sierpnia 1914 r. jako dziesiąty dzień piątego miesiąca.
Kalendarz Żydowski wyprzedził o jeden dzień wydarzenia pierwszego i
drugiego dnia siódmego miesiąca w jedenastym roku Sedekiasza,
podobnie błędnie podawał inne rozważane dni. Fakty te dowodzą, że
Bóg obecnie, jak również w Biblii, liczy miesiące księżycowe rozpoczynające się z dniem nowiu w Jerozolimie a obecny kalendarz
żydowski jest przez Boga pokazany jako mniej lub więcej nie
zasługujący na zaufanie.
Podane powyżej paralele poznaliśmy od stycznia 1915 r. W tym
czasie mało zdawaliśmy sobie sprawę, że one mogłyby być użyte do
udowodnienia ludowi w Prawdzie, iż zdetronizowanie Sedekiasza
rozpoczęło czasy pogan, ponieważ wówczas nie wyobrażaliśmy sobie,
aby bracia wątpili w taką myśl mając pod ręką wszelkie widoczne
dowody na tę datę. Jednakże fakty naszych dni pokazują jak łatwo
jest nieoświeconym i nieustalonym odpaść od nauk biblijnych.
Trzymajmy się dlatego, drodzy bracia, tym mocniej wiernego słowa
wiedząc od Kogo nauczyliśmy się
go, tj. od Pana przez Jego
„wiernego i roztropnego sługę".
(T.P. 71, 28-43)
162
V
RYS CHRONOLOGICZNY
HISTORII ŚWIĘTEJ STAREGO TESTAMENTU
OD STWORZENIA ŚWIATA,
Oraz
DZIEJE LUDU IZRAELSKIEGO
OD POCZĄTKU JEGO ISTNIENIA, AŻ DO ZBURZENIA
OSTATNIEGO KOŚCIOŁA JEROZOLIMSKIEGO
Przez
Ks. Teofila Wszelakiego
ZAKONU KAZNODZIEJSKIEGO.
WARSZAWA,
W DRUKARNI S. ORGELBRAKDA.
przy ulicy Miodowej Nr. 96.
1856.
163
Dzieło pod napisem: Rys Chronologiczny Historyi Świętej Starego
Testamentu od stworzenia świata, oraz Dzieje ludu Izraelskiego od początku
jego istnienia aż do zburzenia ostatniego Kościoła Jerozolimskiego,
napisane przez księdza Teofila Wszelakiego zakonu kaznodziejskiego
przeczytałem, i ponieważ nie zawiera w sobie nic przeciwnego, dogmatom
i moralnej nauce kościoła katolickiego; a przytem uzupełnia historyją
ludu Izraelskiego przydatkami z pisarzy świeckich; znosi niektóre
pozorne sprzeczności znajdujące się w księgach świętych, odpowiada
gruntownie na nie, i jest pełne erudycyi tak kościelnej jak i świeckiej, dla
tego stanie się ono bardzo użytecznem dla wszystkich, a osobliwie dla
alumnów seminaryjów, dla młodych kapłanów, i dla tych wszystkich,
którzy nie posiadają, obszernego zbioru dziel duchownych i świeckich,
następnie pożądaną jest rzeczą, aby jak najprędzej drukiem
rozpowszechnione zostało.
w Warszawie d. 29 Lipca 1855 r.
Ksiądz Paweł Rzewu sk i
Cenzor ksiąg duchownych w Archidyecezyi Warszawskiej.
IHPRIMATUR.
Varsoviae 30 Mensis Julii A. D. 1855.
Ludovicus Gruszecki
S. T. D. Canonicus Loviciensis, Judex Surrogatus
Consistorii Generalis Arch. Varsoviensis.
L. Czajewicz Secretarius.
(L. S)
164
APROBATIO ORDINIS.
- Infra seriptus legi opus, cujns Titulus: Rys Chronologiczny Historyi Ś.
Starego Testamentu od stworzenia świata, i t. d. ab Exim. Adm Rudo
Patre Theophilo Wszelaki Sacrae Teologiao Doctore Exprovinciali Ordinis
Nostri erudite elaboratum, in quo nihil Fidei et moribus contrarium reperi,
quin potius difficiles sententias Sacrae Scripturae eruditus Author
intelligibili modo exposuit. Hoc ergo Opus praelo dignum censeo, et
omnibus cupidis Antiquitatum, praecipue Professoribua, perutile ac
gratiim fore existimo.
Datum Lublin die 17 Novembris 1854.
Fr. Sim. Gawarski. S. T. Mgr. Exprov. Prior Convent. Lublin.
RYS CHRONOLOGICZNY
HISTORYI ŚWIĘTEJ STAREGO TESTAMENTU OD STWORZENIA ŚWIATA I
DZIEJÓW LUDU IZRAELSKIEGO, OD POCZĄTKU JEGO ISTNIENIA AŻ DO
ZBURZENIA OSTATNIEGO KOŚCIOŁA JEROZOLIMSKIEGO
Uwaga.
1. Liczba z lewej strony piszącego, lub czytającego, oznacza lata idące
następnie od stworzenia świata przez wszystkie epoki, aż do Ery Chrześcijańskiej; z prawej zaś strony lata wsteczne od Ery Chrześcijańskiej, ku stworzeniu świata, albo jak się pospolicie mówi: przed Jezusem Chrystusem.
2. Wtem dziełku będzie używana Chronologija podwójna; to jest: dawniejsza
którą nazywają Usseerowską albo Boswetowską, obejmująca od stworzenia
świata, do Ery Chrześcijańskiej lat 4,004 i teraz od Instytutów tak duchownych
jako świeckich we Francyi przyjęta, zwana Benedylctyńslcą. Ta się różni od
pierwszej o lat 959, ponieważ ten peryjod czasu przedłuża do lat 4963.
3. Że w pierwszej epoce tej historyi, to jest: od stworzenia świata do potopu,
liczenie lat następnych zgodne jest w obydwóch chronologijach, więc liczby w tej
epoce pa lewej stronie będą pojedyncze, a po prawej podwójne; w następujących
epokach po obydwóch stronach podwójne, chyba że rzecz będzie mniej ważna.
4. Liczba kościelna będzie używana w przytaczaniu tekstów Pisma świętego
dla oznaczenia liczby ksiąg, lub rozdziałów; a arabska dla wskazania wierszy.
Co do innych autorów tak duchownych jako i świeckich, tak księgi jak i rozdziały
lub stronice wykazywane będą liczbą arabską z dodaniem, lib. cap. pag, la 1, c
p. albo §.
5. Liczba wyższa należy do chronologii Benedyktyńskiej, a niższa do
Usserowskiej. (Usherrowskiej – JG) Teraz prawie powszechnie w Historyi
świętej jako i powszechnej lata od stworzenia świata, do potopu, liczą się
następnie, jako to: Noe urodził się r. s.1,056, a od potopu do Ery
165
Chrześcijańskiej wstecznie; np. potop był przed J, C. na lat 3308/2168; Mojżesz
urodził się. przed. J. C. 1725/1571
POWODY
DO UŁOŻENIA TEGO PISMA
1 W polskim języku dotąd nie daje mi się spostrzegać Historyja Ś.
Starego testamentu, któryby ułożoną była w porządku chronologicznym,
ale tylko w wyjątkach bardzo często bez daty, i bez połączenia zdarzeń
poprzedzających z następnemi.
2 Dzieje Ludu Izraelskiego od czasu Ezdrasza i Nehemiasza, do
czasów Mahabejskich, i od tych do zburzenia ostatniego Kościoła
Jerozolimskiego, pierwsze zajmujące około lat trzysta, drugie około
lat dwóchset, nie są objęte Pismem ś., a-przecież nie jeden radby
wiedzieć co się w tych czasach działo z tym ludem; tymczasem ci co
pisali w polskim języku Historyją ś. Starego Testamentu, albo bardzo
mało, albo prawie jak nic nie wspomnieli o tem; a nawet wielu jest
co nie wiedzą skąd w tym względzie mają zasięgać wiadomości, albo
wiedząc nie są w możności posiadania dzieł tych pisarzy, którzy te przerwy
pozapełniali.
3. Nareszcie: wystawiający zdarzenia zaszłe w wiekach poprzedzających erę
chrześcijańską, albo bardzo mało, albo prawie żadnych nie udzielają objaśnień;
a przez to Historyja ś. w wielu miejscach albo bywa niezrozumianą, albo staje się
nieprzyjaciołom wiary ś. powodem do przypisywania pisarzom śś. zdań, lub
zamiarów wcale im przeciwnych.
Więc co do pierwszego: starałem się o ciągłe utrzymanie chronologii, i to
podwójnej, dla tego, aby ułatwić pogodzenie chronologii dawnej z nową. Co do
drugiego: co mi się zdało potrzebnem do wiadomości z pisarzów świeckich,
umieściłem w owych przerwach, z wykazaniem źródeł z których są czerpane; a
nawet z Historyi Powszechnej wymieniłem w krótkości niektóre osoby ub
zdarzenia, których wiadomość zdała mi się być potrzebną czytającym Historyją ś.
Co do trzeciego: lubo objaśnienia Pisma ś. nie mają i nie będą miały granic,
jednak co mi się zdało być potrzebniejszego, zwłaszcza dla początkujących,
poumieszczałem między ciągiem historyi, drobniejszemi literami.
Co do stylu- o ile możności usiłowałem zachować styl Wujka, ale gdy szło
o wyrazy albo wyszłe z używania, albo w skracaniach; zmuszonym byłem używać
innych; zawsze jednak jak mi się zdaje zgodnych z duchem Kościoła ś.
katolickiego, którego wyrokom zupełnie się poddaję.
Dzieło stanowcze poprzedzają dwie rozprawy; jedna o wyższości Historyii
hebrajskiej pierwotnej, nad wszystkie
inne pisarzów starożytnych; druga, iż
166
od stworzenia świata do początku ery chrześcijańskiej nie 4004 ale 4963 lat
liczyć się powinno; i to już z lanie powszechnie jest przyjęte we Francyi we
wszystkich Instytutach tak duchownych jako i cywilnych.
(Poniżej w oryginalnej pisowni
od s. 20 przedkładam znaczącą część tekstu książki
(…) Stąd taka różność w opisach zdarzeń, w wyrażeniach zdań, a
najwięcej w latach, z powodu że nie mając jeszcze liczb arabskich, używano liter abecadłowych. Tak więc łatwowierność zamiast prawdy,
znajduje fałsz, a krytyka pracę i mozół nienagrodzony.
To jednak nie tyle szkodzi prawdziwości historyi, ile szkodzi brak
przymiotów nieodzownie potrzebnych historykowi. Jeżeli pisarz historyi
nie jest współczesny, a przytem jeżeli nie posiada zdolności do
rozróżnienia faktów prawdziwych od fałszywych, wątpliwych od pewnych;
jeżeli daje się uwodzić przesądom, stronnictwu, bojaźni, nienawiści,
widokom osobistym; jeżeli jest nierozsądny, nieuważny, niedokładny,
obcy, nie odznaczający się sławą, urzędem, lub zacnością imienia, lub
gdy się podszywa pod cudze imię; od takiego choćby nie wszystkiem
podlegał wymienionem tu wadom, nie można się spodziewać rzetelnej
prawdy, chyba w tem tylko, co pożyczył od innych godnych wiary. Otóż i
ten środek nie zawsze jest zadowalniający pod względem udzielenia nam
wiadomości o wypadkach nie tylko z czasów upłynionych, ale nawet i
bieżących.
Duch badawczy naszych czasów popędzając pracowite umysły ku
wzbogaceniu naszej wiedzy, dostarcza nam ciągle materyjałów; i nie
przestając na tych z któremi świat dotąd był obeznany, wydobywa z
pleśni, z prochów, z jaskiń, z gruzów nowe, lecz odznaczające się
starożytnością. Inny wprawdzie był zamiar dążności w zeszłym wieku.
Przez te wyszukiwania usiłowano ugruntować fałszywe opinije, zepchnąć
umysł z podstawy wiary, i zaprowadzić powszechny sceptycyzm. Ale
czuwająca Opatrzność wymierzone przeciw prawdzie groty, zwróciła ku
ich niecnym pomysłom. Nie tylko obeliski i zodyjaki egipskie, ale i
Wedy Indyjan, i Zendy Persów, i Kingi chińskie niosą hołd uszanowania
biblii znieważonej przez fałszywych filozofów; a genijusze zwrócone na
drogę prawdy, składają Bogu dzięki, iż rodu ludzkiego nie zostawił bez
wiedzy swego początku i celu.
Zbierają wiadomości rozrzucone
167
po całym okręgu ziemi, a widząc je powiększej części poprzyodziewane
szatami bajeczności, pochlebstwa,, fałszu, zwracają ję;do źródła prawdy, i
wyciągają z ich treść historyi, którą sam Bóg podyktował.
Uznając potrzebę znajomości dziejów rozgałęzionego rodu ludzkiego,
co do jego początków, nie opierają się na zdaniach pisarzów, którzy się
dali uwieść różnym powodom, ale udają się tam, gdzie przedwieczna
mądrość złożyła skarb wszelkich umiejętności, i na natchnionych przez
siebie pismach wypiętnowała cechę rzetelności i prawdy. A że znajdują się
jeszcze słabe umysły, które lada błyskotkom dają się uwodzić, i często
fałsz ozdobnie przystrojony za prawdę, przeto wystawia się tu historyja
obustronna, do przekonania się, której się trzymać powinniśmy.
Najprzód więc zobaczymy, czego nas uczy historyja pisarzów różnych
narodów, a potem co obejmuje historyja hebrajska.
Jednak jeszcze kilka słów przygotowawczych. Mało już jest narodów,
któreby nam nie dostarczały wiadomości, o swoim początku, wzroście, i
powodzeniu; lecz w naszym zamiarze, nie obchodzą nas dzieje ludów w
późniejszych czasach powstałych; my chcemy się zapewnić o początku
całego rodu ludzkiego, i kto zaczął zaludniać ten okrąg ziemi. Tego-czesne
narody europejskie nie poważają się występować z tą pretensyją, ale inne
a szczególniej wschodnie i południowe, nie odstępują od swych od dawna
urojonych systematów, które i naszym zeszłego wieku filozofom bardzo się
podobały. Egipcyjanin, Pers, Indyjanin, Chińczyk, Arab, swój kraj uznaje
za kolebkę rodu ludzkiego, i jeden nad drugiego przesadza się ze
starożytnością swojego narodu;, i jeżeli się nie udamy po prawdę do
historyi hebrajskiej, samemi prawie będziemy się karmin bajkami i
bredniami, i zamiast nabycia pewnej wiadomości,, wpadniemy w labirynt
błędów.
Prawda, że wschodnie narody pilniejsze były w spisywaniu swoich
dziejów, niż zachodnie; dla tego; też daje się widzieć, że nie były bez
nauk.
Assyryjczykowie, Chaldejczycy, Persi, Egipcyjanie, równie i
Izraelici, jeżeli się gdzie zdarzyło co ważniejszego, zapisywali w
rocznikach albo dziennikach. O dawnych rocznikach egipskich wspomina
Herodot lib. 2 cap. 23. Dyodor Sycylijski lib. 2, pag. 16, 44 i 45. Plato in
Timaeo pag. 21 powiada: iż słyszał od kapłana egipskiego, że
Egipcyjanie mają zwyczaj zapisywać w księgi to wszystko, co się
ważniejszego zdarzy w ich kraju, lub za granicą. Maneton podług
168
Józefa contr. Appion. lib. 1, pag. 10-42 co pisał, to zbierał z ksiąg
poczytywanych u Egipcyjan za święte. Tenże Józef pag. 1,402 twierdzi: iż
Tyryjczykowie tablic na których swego kraju wypadki umieszczali,
święcie strzegli. Tenże pag. 1043, 1044, pisze, że Berosus pisząc
historyją chaldejską trzymał się dawnych zabytków. Menander cokolwiek
znalazł w dawnych dziejach tyczących się różnych narodów, opisał
obszerniej. Perskie roczniki wymienia pismo ś. Esdr. IV, 15, i V. 1; i
Esther X.2-za czasów Cyrusa, Daryjusza i Asswera. PIutarch
in Alexandro pag : 705, przytacza dziennik w którym
Aleksandra czyny codziennie umieszczano. Rzymianie zaś w kilka
dopiero wieków od swego powstania, znaczniejsze zdarzenia
umieszczali w księgach, a mniej znaczące w dziennikach. Tacit,
Annal. lib. 13.
Ale zastanowiwszy się lepiej, przekonamy się, ze tych narodów
dzieje są pełne baśni, którym człowiek rozsądny nie może dać
wiary; a przytem są pisane bardzo późno, i to przez ludzi obcych,
nie posiadających gruntownie znajomości języka i obyczajów owych
narodów; a nawet wielu historyj ledwie małe mamy ułamki; i tak:
HISTORYJA CHALDEJSKA.
Ta historyja tak jest ściśle złączona z historyją państwa
Babilońskiego, iż jej nie można uważać oddzielnie. Co więc pisano o
Chaldejczykach, to i do Babilonu należy, i nawzajem; a nawet
czyli był kiedy naród Chaldejski wątpią o tem pisarze tegocześni,
sądząc że ta nazwa służyła tym, co w okolicach Babilonu
zajmowali się naukami astronomii, i astrologii; i lubo mamy w piśmie
ś. iz Abraam wyszedł z ziemi Chaldejskiej, jednak wkrótce potem
jest wzmianka: że przeciw królowi Sodomy wystąpił po nieprzyjacielskiu Chodorlamor król Elamitów z Amramfelem królem
Seunaar; a królestwo Sennaar to samo znaczy co Babilońskie. Gen.
X 10. Elam zaś oznacza Assyryjczyków albo Persów. Powtóre: gdy
Izraelitom prorocy przepowiadali niewolą babilońską, i gdy
Babilończycy wykonywali groźby Boskie przez proroków
zapowiedziane, wówczas używali na przemian wyrazów Chaldea,
albo Babilon. Potrzecie: lubo i Pismo ś- i pisarze świeccy
169
wspominają Chaldejczyków, nigdzie jednak nie postrzegamy
oznaczenia, gdzie mieli swoje państwo? jak długo trwało ich panowanie? kiedy i w jaki sposób dostali się pod panowanie obce?
Berozus prawie jedyny pisarz historyi Chaldejskiej i sam
Chaldejczyk, Babilon na pierwszym ma względzie. Jakożkolwiek
bądź, Chaldejczycy chełpili się, iż mają wielu wieków
postrzeżenia astronomiczne; i tak podług Dyodora Sycylijskiego
lib. 2, pag. 83, od lat 472,000; podług Cycerona, który się śmieje
z ich chełpliwości lib. 1 et 2 de divinal. od 470,000; podług
Beroza i Krytodema od lat 424,000; podług Epigenesa od lat
720,000. Ale gdy Arystoteles pisał do Kalistena bawiącego przy
Aleksandrze W. w Babilonie, aby doszedł prawdy, astronomowie
chaldejscy, nie mogli ich więcej wykazać jak od lat 1903.
Dodajmy do tego lat 330, to jest od czasu zwycięztwa odniesionego przez Aleksandra nad Daryjuszem, do ery chrześcijańskiej,
złączmy tę liczbę z poprzednią, wyniesie ogół lat 2233, to jest
około sto lat przed Abraamem, który, jak świadczy nie tylko
Józef, ale i Berozus nabywszy tu tej nauki, udzielił jej
Egipcyjanom.
Berozus który był kapłanem chaldejskim, żył podług Tacyjana
pag. 171, niedługo po Aleksandrze W. Będąc w Grecyi, tak był
poważany, iż mu w Atenach posąg wystawiono. Napisał więc tę
historyją dla Greków, i w ich języku; ale oświadcza: iz dawne
kroniki były poniszczone przez Nabopolassara na lat blisko 400
wprzódy. Zaczął od początku świata; pierwszemu człowiekowi
nadał imię Alorus, i uczynił go założycielem Babilonu miasta i
królestwa. Po nim mieści dziewięciu królów po sobie następnie
panujących przez lat 3600, aż do potopu; (Mojżesz także liczy 10
patryarchów z Adamem do potopu), przez potop, powiada, wyginął
wszystek ród ludzki prócz Xysustrusa, który się ocalił w arce; a
gdy tą osiadła na górach Armenii, potomkowie Xysustrusa zaludnili
na nowo ziemię. Od tej epoki ciągnie swoje historyją aż do
Cyrusa. Nie jestże co do epoki przedpotopowej oczywiste
sfałszowanie historyi hebrajskiej, którą mógł mieć wówczas
bardzo łatwo w tekście greckim?
Jak obszerne było jego dzieło, niewiadomo; tyle nam tylko
dochowali Józef historyk lib. J,
contr. Appion. pag. 1042, el
170
seq. Euzebijusz in Chronico, i Jerzy Syncell, ile widzieli w niem
zastosowania do historyi Pisma ś. Te ułamki zebrane w jedno, wydał
Richter r. 1825, w Lipsku. Na to się przynajmniej dla nas
przydadzą, ze obcy pisarz daje pomimowolnie świadectwo, iź za
jego czasu istniały księgi pisma ś.
HISTORYJA ASSYRYJSKA
Czyli istniały jakie dzieje pierwszego państwa Assyryjskiego, nie
wiadomo; bo nie masz żadnego śladu. Herodot który umarł około
roku 466 przed J. Chr. przyrzekł je opisać oddzielnie; tymczasem w
swojem dziele ledwo trzy razy o nich czyni wzmiankę; raz w księdze
1, kart. 178 i 184, wymienia Ninusa jako założyciela monarchii
Assyryjskiej; potem w ks. 11. stron. 141. Sanheryba; nareszcie w
tejże księdze stron. 150 Sardanapala jako ostatniego króla, i od
Ninusa do tego ostatniego liczy lat 520.
Ktezyjasz z Knidos lekarz Cyrusa młodszego, którego Dyodor
trzyma się ślepo, a Arystoteles poczytuje za kłamcę, zapełnia epokę
starożytną bajkami na sposób wschodni; ale jak pierwszy tak drugi,
nie zgadzają się ani co do imion panujących, ani co do lat
panowania, ani co do rozległości krajów które posiadali; tak
dalece: iź Strabon powiedział, że prędzej można uwierzyć
Homerowi lub Hezyodowi, niż Herodotowi i Ktezyjaszowi.
Julijusz Afrykan który żył po nar. J. Chr. w drugim wieku, epokę
przez Herodota do lat 520 ścieśnioną, rozciąga do lat 1200 i
wystawia spis panujących w przeciągu tego czasu; ale nic
znaczącego nie wspomina o nich; tylko: że Ninus rozszerzył swoje
państwo, podbiwszy prawie całą Azyją północną, i źe Semiramis
pozostała po nim wdowa, oparła swoje granice, aż o rzekę
Indus; i miasto Babilon nabyte wraz z państwem przez Belusa
ojca mężowskiego na Mardocentach, tak upiększyła, iż między
siedmią cudami świata liczone było.
HISTORYJA PERSKA
Dawni Persowie równie jak i Assyryjczycy nie mieli znać swoich
rodowitych pisarzy, bo nie masz nigdzie o nich wzmianki; jeżeli się
co historycznego znajduje, to
jest
dziełem
autorów
171
późniejszych. Dopiero grecy prowadząc częste z nimi wojny,
dla powiększenia swojej sławy, starali się dochodzić tego narodu
dawności i potęgi. Dawniejsi historycy, jako to: Herodot,
Ktezyjasz nie znając dobrze ducha i charakteru Persów, tak swe
pisma o nich nadziali bajkami, iż ich wkrótce nazwano kłamcami.
Ksenofon lubo nieco dokładniejszy, jednak nie mało nazbierał
bajek, tak z pism poprzednich, jako i z ustnych powieści samych
Persów. Historyja więc ich przedstawia trzy dynastyje. Pierwszą
Alyjadów, która miała panować do roku pr. J. C. 1226, ale to jest
zupełnie bajeczne. Drugą Heraklidów do roku 720, która jest w
podobnym gatunku. Trzecią nareszcie Mermnadów od której
zaczynają się czasy pewniejsze, jednak bez bajek nie jest, nawet
z czasów Cyrusa.
Niedawno odkryto księgi pod tytułem: Zendawesta podzielone na
dwie części, i przyznają je Zoroastrowi. Pierwsza może być
dawną, jednak nie zdaje się przewyższać lat 600. przed J. C. bo i
Zoroaster od nich zwany Zerdust nie jest dawniejszy- Piszą
bowiem o nim, iż stawiwszy się przed Szachem Loraspem synem
Kaikosru (Cyrusem) wręczył mu naczynie napełnione ogniem i
swoją nauką. Druga zaś część widocznie jest niedawną, bo wiele w
sobie zawiera ustępów z Judaizmu i Chrystyjanizmu, i mieści w
sobie wyrazy właściwe Arabom którzy w VII wieku podbili
Persyą. Chardin, Voyage en Perse Amstelodam 1735. Anąuelil
Duperron wydał je w języku francuskim w Paryżu 1771 w 3
tomach in 4to.
Historycy greccy monarchii perskiej naznaczają istnienia lat 218;
gdyby to dzieło było wówczas, gdy swą historyją pisali, nie uszłoby
było ich baczności.
Około foku 1620, sułtan Mahmud Gaznewid postanowił na
nowo ułożyć dzieje starożytne Persów, i polecił poecie Dahiki,
aby z ułamków, które się znajdowały w rękach czcicieli ognia
kryjących się w górach, ułożył historyją od początku monarchii
perskiej, aż do Izdegerda ostatniego z Sassanidów strąconego
przez Arabów r. po J. C. 700. Dahikij rozpoczął, a Ferdusy
dokończył. Ten poemat składa się z 60000 wierszy; jakie
zawiera baśnie można widzieć w His. powszech. Cantu, tom 2,
str, 7 i 12.
172
Miało jeszcze jakieś znaczenie w historyi perskiej dzieło
Dabstan które rozprawia o 12 religijach na dokumentach pełvi,
i na księdze Desatir wydanej w Bombaj 1820, ale okazało się,
iż ta księga nie jest peli, ale pisana w Indyjach przez
natchnionego własną religiją i mahometanizmem, i że jest w
dyjalekcie umówionym od jakiejś sekty, i że może późniejsza jest
od 13go wieku; a Dabistan z wieku I7go.
Po zajęciu Persji przez Arabów i wprowadzeniu
mahometanizmu, zwolennicy Zoroastra jedni się ukrywali w górach,
inni rozbiegli się po różnych krajach. Jest ich jakaś liczba w
Persji, w Teheranie, w Ispahanie i w Koranie; ale w Indyjach są
liczniejsi, a Bombaj jest dla nich jakby ojczyzną. Persowie
nazywają ich Gebrami, Turcy Giaurami to jest niewiernymi;
zowią ich także Persami od dawnej Persyi i Madyjami od magów
ministrów religii Zoroastra. Stworzenie świata przyznają Bogu, i
to w dniach sześciu; ale po każdem dziele naznaczają mu
spoczynku dni pięć. Adama i Ewę uznają za pierwszy szczep rodu
ludzkiego; przypuszczają także i potop, jako karę za zbrodnie; a
przytem czczą słońce jako obraz bóstwa, i oznakę najczystszego
ognia, a przy nim i inne ciała niebieskie; ognia nigdy nie gaszą
choćby się ich budynki paliły, póki sam nie ugaśnie;
szczególniejszy mają zabobon, że nigdy nie zdejmują z siebie
pasa; brat żeni się z siostrą i t.d.
HISTORYJA CHIŃSKA.
Chińczycy, których nieporównaną dumę wyobraża sama nazwa
państwa niebieskiego, którą nadają swojemu krajowi, i którzy
wszystkie inne narody poczytują za barbarzyńców, początek swojego
istnienia odnoszą do nieprzeliczonych wstecz wieków. Zwolennicy
filozofa Laot-seeu współzawodnika Konfucyjusza liczą dwadzieścia dwie
dynastyje, od Pan-ku pierwszego podług nich monarchy, do 61 roku
panowania Uang-ti; i tej epoce naznaczają lat od dwóch, do
dziewięćdziesiąt sześciu milijonów, jak się komu podoba. (Przypadło
to do myśli p. S...ej która w artykule swym podanym do Gazety Warszawskiej r. 1852 pod tytułem: słów kilka nazwała Chińczyków
przedpotopowemi). Podług tych
pisarzów,
władza
Pan-ku
173
dochodziła aż do tworzenia; po nim następują trzy panowania: nieba,
ziemi, i człowieka. W pierwszym okresie, panujący mieli ciało wężowe;
w drugim twarz dziecięcia, głowę smoka. W następnych dziesięciu
okresach wychodzą z jaskiń, okrywają się skórami, nabywają powoli nauki;
a w dziewiątym zaprowadzają pismo, muzykę i porządek. Potem
następuje Fo-hi, którego po 12 stoletniej brzemienności urodziła Oa-sse
córka boga. Ten pobudował miasta, hodował zwierzęta, i ustanowił
prawo na małżeństwo, wyznaczając po 100 familij, i nadając im
oddzielne nazwiska, pod zakazem żenienia się z osobą mającą toż samo
nazwisko; i to się dotąd zachowuje. Po Fo-hi nastąpił Chou-nung który
nauczył uprawiać rolę, wprowadził medycynę, i ziemię wymierzył.
Ouang-ti zaprowadził matematykę, astronomiją, rolne narzędzia, i
pieniądze. Za panowania jego syna, wiara i moralność popsuły się. Jego
synowiec wprowadził wielożeństwo, ale stąd wynikły różne występki.
Magnaci złożyli jego następcę z tronu, i osadzili brata jego, imieniem Y-ao.
Ten zajął się spuszczeniem wód, obawiając się aby nie zalały nieba, ale do
tego dzieła użył jednego imieniem Ku-au, który pracował nad tem lat 10
ale bezskutecznie. Taka jest pierwiastkowa historyja Chińczyków, obejmująca jak się powiedziało milijony lat, ale sami rozsądniejsi ich pisarze
bardzo obniżyli tę chronologiją. Gdy cesarz Kang-hi kazał księgi Chu-king
przełożyć na język tatarski, ci chronologiją ograniczyli 40 cyklami
obejmującemi po lat 60, z których każdy ma swoje nazwę. L'art de verifier
les dales. Tom 4. pag. 3-52.
Konfucyjusz zaś który się urodził około roku 551 przed J. C.,
sumienniejszy od innych, użala się na szczupłą liczbę wiadomości
historycznych; a kommentator jego Jang-tsen powiada: „kto powiedzieć
zdoła o wypadkach pierwszych wieków, kiedy żaden opis autentyczny nie
doszedł naszych czasów?" lubo więc Konfucyjusz pierwszą swą księgę
z pięciu zwanemi King, zaczyna od Jao, jednak nie zapewnia autentyczności swemu pismu nad dwa wieki poprzedzające jego
narodzenie. Oryentaliści chlubiący się ze znajomości języka
chińskiego, pismom chińskim przyznają wielką starożytność,
niektórzy nawet twierdzą, iż znajdują się takie ustępy, które są
dawniejsze od historyi Mojżesza, (o tem powie się później, gdy
będzie rzecz o niej), ale czyli mogli dojść prawdy, bardzo można o
tem wątpić! Gdy cesarz Kien-long w roku 1773, naszej ery kazał
zebrać najznakomitsze dzieła
chińskie, ten wybór rozpoczęty
174
składa się dotąd z 160000 tomów. Ta ogromna massa ksiąg
pewno nie wiele zawiera przedmiotów, gdy jeden romans pod
tytułem: korzenny kupiec spanoszony, zajmuje sto tomów.
Ks. Gaubil przetłómaczył na francuzki język dzieło
Konfucyjusza pod tytułem Chou-King (wiosna i jesień), które
jest zbiorem mów i dziejów osób pierwotnych, zacząwszy od Jao
(Chińczycy równie je szanują jak Turcy Alkoran) i wydał w
Paryżu r. 1770 w ćwiartce.
Ks.Regis przełożył księgę Y-king, którą wydrukowano w
Stutgardzie r. 1835. Stanisław Julijen ogłosił drukiem w roku
1824, w Paryżu, przełożone od siebie na język łaciński dzieło
ucznia Konfucyjusza zwanego Meng-tsee, czyli w łacińskim
Mencyjusza, który zmarł r. 314 przed J. C. a w ciągu życia swego
miał zebrać wszystkie słowa swego mistrza; dla tego też
Chińczycy dają mu pierwsze miejsce po nim, i uznają go za
świętego drugiego rzędu. Żadnemu z tych tłómaczów i wydawców
nic nie zostało na założenie drugiego tomu; w chińskim piśmie
pewnie znaczną liczbę tomów zajmują te dzieła, tak jak kodeks
chiński, który składa 74tomy. Memoires sur les Chinois tom YII.
str. 220.
Nadto prócz trudności nauczenia się czytania pisma
chińskiego z powodu ogromnej liczby liter, jest także przeszkodą
kodeks etykiety, mający moc prawa, na którego uczeniu się,
wykonywaniu i rachowaniu tych drobiazgów, połowa życia
ludzkiego upływa, bo to u nich jest znamieniem doskonałości; a
ktoby zaniedbał najdrobniejszego szczegółu ulega karze.
HISTORYJA INDYJSKA.
Indyja właściwa formująca półwysep nad oceanem tejże nazwy,
na przestrzeni 65,000 mil kwadratowych mieści ludności do
134,000,000. W dawnych wiekach była nieznana; dopiero od
wyprawy Aleksandra wielkiego, interesa handlowe dały ją poznać
narodom szczególniej azyjatyckim. Aleksander wielki zastał ją w
usposobieniu umysłowem dość wysokiem, jednak jego następców,
jako i innych zdobywców tego kraju, nie wiele obchodziła nauka
Indyjan; oni tylko czychali na
bogactwa, których ta ziemia
175
dostarcza. W naszych dopiero czasach Anglicy podbiwszy znaczna
część na własność, a nad innemi rozciągając swój protektorat,
pomimo ostrożności braminów, czułych stróżów ich literatury,
wtajemniczyli się w ich pisma, i uchylili nieco zasłony; jednak dotąd
nie śmieją wyrzec, czyli Indyjanie mają historyją. We wszystkie
prawie ich pisma wchodzi poezyja, nawet do umów, do Kodeksu i
t.p. co dziwniejsza: słownik Amara-Sinha jest ułożony wierszem.
W takich więc utworach, gdzie panuje zbytek wyobraźni,
nieograniczona idea czasu, wcielenia bogów, forma poetyczna, czyli
można rozróżnić prawdę od bajki?
Giówna encyklopedyja Indyjan składa się z sześciu wielkich
dzieł zwanych Sastrami. W pierwszym oddziale mieszczą się
cztery Wedy, które poczytują za cztery słowa wyrzeczone przez
Brahma, i na które Indyjanie przysięgają. Zawierają one
modlitwy i nauki dogmatyczne. Ta część prawie całkiem wolna od
bałwochwalstwa, i objawia się w niej natchniona mądrość
patryarchów. Drugi i trzeci oddział zajmuje teoryje; czwarty
składa się z 18 puranów, to jest z kommentarzów na Wedy; gdzie
z
najwznioślejszemi
pięknościami
pomieszane
są
najniedorzeczniejsze dziwactwa i okropne zabobony. Piąty obejmuje prawo cywilne; szósty, sześć wielkich systematów
filozoficznych.
Z tych dzieł nie można nic wydobyć historycznego. Są wprawdzie
kroniki opisujące dzieje buddyzmu, i królów Cejlanu; jest takie i
innych kilka pism podobnych, z których ułożono historyją
Kaszmiru; noszą one cechę starożytności, ale o ich zupełnej
autentyczności bardzo można wątpić; bo jak twierdzi Willfort w
Memoires de Culculla tom IX, p. 133, jeden z Pandytów (to jest
nauczycieli, tak się mianują bramini), przyznał się, iż sam
zapełniał niektóre miejsca puste między opisami sławniejszych
królów, imionami przez siebie powymyślanemi.
Prawie wszystkie dzieła starożytne pisane są językiem
sanskryckim, którym teraz nie mówią; jednak w najoświeceńszych
miastach Europy pozakładane są katedry do uczenia go. Nie
wiem czy można wierzyć: ze dwa poemata Indyjskie Bamajan i
Mahabara, przedstawiające podwójne wcielenie Wisznu mają się
składać z 250,000,000 wierszy;
licząc po 30 wierszy na
176
stronicę, a 1000 stronic na jeden tom, wypadłoby tomów 8,333!!!
W pismach Indyjskich wszędzie się przebija pantheizra i
materyjalizm, bo zdaje się, że Indyjanie nie mają nawet pomysłu
o czystym duchu; czynią oni wzmiankę o duchach złych, lub
dobrych, jednak im nadają własności materyjalne, formę, kolor i
t. d. wszystko więc podciągają pod rozmiar przestrzeni, lub
czasu, a swoje trójcę wy obrażają cieleśnie. Brahmie dają cztery
głowy, Wisznu cztery ręce, Szywie pięć głów, a jedno oko; a
rozmaite ich wcielenia, łudzą wyobraźnią, iż wszystko jest
Bogiem, i że sam tylko Bóg istnieje, oprócz niego wszystko jest
omamieniem. Z tego powodu chcąc niby zapełnić przepaść
dzielącą czystą umysłowość od grubej materyi, swoję
chronologiją najeżają cyframi, tak: iż niepodobna prawdziwej
naznaczyć epoki bądź ubóstwionym bohaterom, bądź pomnikom,
bądź utworom literackim. Brahmini dzielą ją na cztery wieki;
pierwszemu który zowią Saty-ja-juga wiek złoty, naznaczają lat
boskich 4,000, ludzkich 1,728,000. Drugiemu Trelajuga wiek
srebrny, lat boskich 3600, ludzkich 1,296,000. Trzeciemu
Dwaparajuga wiek miedziany, lat boskich 2,400, ludzkich
864.000. Czwartemu Kali-juga wiek, żelazny lat boskich 1,200, lat
ludzkich 432,000, ogółem lat boskich 12,000, ludzkich 4,320,000, i
to zowią Mahajugo. Z tysiąca mahajugów składa się jedna
kulpa, czyli jeden dzień Brahmy.
Brahm u nich różni się od Brahmy. W pierwiastkowej ich religii
gdy jeszcze nie było bałwochwalstwa, czcili Boga jednego pod
wyrazem Brahm; i uznawali w nim przymioty godne Boga;
później gdy do nich przymieszali bezeceństwa, utworzyli sobie
trójcę zależną jednak od Brahma jako najwyższej istoty, nie
znającej granic czasu ani przestrzeni; więc podług nich pierwszą
osobą jest Brahma która tworzy świat; drugą Wisznu która go
zachowuje, trzecią Szywa, która karze lub nagradza, i tę trójcę nazywają trimurti, którą wzywają słowem oum; trzy litery jedna
zgłoska, a ten wyraz odpowiada naszemu amen. Indyjanie
szepcą go nieustannie. Jest także trójca żeńska odpowiednia
męskiej.
177
Buddha przeciwnik braminizmu, chcąc podać wyobrażenie o
swojej naturze niewyczerpanej i nieograniczonej, i o zasługach
buddów, czyli świętych i t. d. używa dziesięciu wielkich liczb,
które nazwał assankyja, to jest nieprzeliczona; sto kwatrylijonów
pomnożonych przez takąż liczbę, tworzy jedne asankyją. Kwadrat
tej asankyi, potrzebuje jednostki i sześćdziesiąt ośm zer; i tak się
idzie dalej, biorąc zawsze kwadrat, aż do dziesiątej nazwanej niewypowiedzianie, niewypowiedzianą; na jej wyrażenie trzebaby przy jednostce
położyć cztery milijony, czterysta pięćdziesiąt sześć tysięcy, czterysta
czterdzieści ośm zer. Dodaj do tego siedm niebios żądz, a nad niemi 18
piąter fortu, będziesz miał świat człowieka, albo świat cierpliwości
zamieszkany przez istoty nieprzeliczone. Żeby podług buddystów utworzyć universum (wszechświat), trzeba takich światów tysiąc milijonów.
Sto kwintylijonów takich uniweraów składa jedno piętro; a 20 takich
piąter gruppę światów, z których najwyższy opiera się o kwiat Lotos. Ten
kwiat nie jest jeden, ale ich jest tysiące tysięcy z których najniższy jest
podporą swego uniwersu. Ten zaś lotos pływa po morzu wonnem,
należącem do ziemi znowu innego systematu jeszcze bardziej nieznającego
miary. Co się dzieje z przestrzenią, można zastosować i do czasu.
Oryjentaliści łamią sobie głowy, żeby przecież naznaczyć jakiś stały
peryjod faktom, które dały powód do bajeczności, ale się nie mogą zgodzić.
Bentlej wieku złotego początek kładzie pod r. 3164 przed J. C. w
którym jednak nic nie znajduje historycznego prócz potopu. Jones
podając szereg dynastyi Magada jednej z najdawniejszych krain Indyi,
odrzuca dwadzieścia, a tylko pięć przyjmuje, i początek panowania
pierwszej z tych pięciu naznacza rok 2,100 przed J. C. Bramini grotom
w Ellor przyznają lat 7,900, a mahometanie tylko dziewięć wieków, ale
jedni za wiele, drudzy za mało.
Teraz uczeni po większej części trzymają się ery kali-jugi, której
początek mieszczą pod rokiem przed naród. J- C. 3101, z powodu:że od
początku tej ery historyja Indyjska nabywa cokolwiek prawdopodobieństwa; istotną zaś jej autentyczność przyznają dopiero od r. 1,000 po J.
C. W całej tej historyi od jej początku do ery chrześcijańskiej, dwie tylko
figurują osoby, którymby można przyznać istnienie. Bardth który w 100
lat po potopie miał zacząć dynastyją królów C/iandras; i Djaduster
którego umieszczają w wieku 19 przed J. C. ale i to można policzyć między bajki. C. Cantu: Historyja powszechna tom 1, słr. 282-380;
178
Bouillet: Dictionnaire historiąue, et geometrique, v. Jnde).
HISTORYJA EGIPSKA.
Scytowie ucierali się z Egipcyjanami o dawniejszość swoich narodów,
ale musieli ustąpić z placu, bo nie mieli pism dostatecznych, ani
pomników; Egipcyjanie zaś okazywali i księgi historyczne, i
pomniki, i katalogi swoich królów. Justin lib. 1, c. 1. Twierdzili ci,
że najprzód panowali w nich bogowie, potem półbogowie, czyli
bohaterowie, heroes. Bogom i półbogom naznaczali panowania lat
34,000; a ludziom, (między którymi był pierwszym królem Menes od
założenia przez niego tej monarchii do Nektaneba, przez
Daryjusza Ocha wypędzonego na lat 340, przed Chryst.) liczyli lat
2324.
Tę wiadomość zebrał Jerzy Syncell (Georgius Syncellus) z
trzech źródeł: z kroniki egipskiej, z Manetona, i Erostatena.
Kronika egipska kończy się na lat 15 przed zawojowaniem Egiptu
przez Aleksandra W. i obejmuje 30 dynastyj, 113 jeneracyi, a
naznacza im lat 36,525.
Maneton był kapłanem i sekretarzem kościelnym, a swoje dzieło
na lat 242 pr. J. C. ofiarował Ptolemeuszowi Filadelfowi. Zgadza się
wprawdzie co do dynastyi, jeneracyi, i co do rządzenia Egiptu przez
bogów i półbogów, ale się różni co do lat ich panowania.
Czego brakowało w Manetonie, dopełnił Erasfotenes powołany z
Aten przez Ptolemeusza Ewergeta; ale robiąc wykaz królów
Tebańskich, czyli Diospolis, liczy ich 38, i panowania naznacza im
lat 1,077; różni się więc i od kroniki, i od Manetona; i zdaje się, ii
innych wymienia królów Tebańskich, nie tych co są w kronikach, lub
w Manetonie. Manetona ułamki podali do druku pp. Axte i Richter w
Kolonii r. 1832 in 8.
Herodot dawniejszy od Manetona i Erastotena o dwa wieki co
innego pisze, i twierdzi: że nie co innego umieszcza w swej historyi,
tylko to czego się dowiedział od kapłanów Egipskich; jednak
Maneton nazywa go kłamcą; toż samo mówi o nim Dyodor
Sycylijski. Gdzież się dowiedzieć prawdy gdy wszędzie zachodzi
bajeczność, a między pisarzami sprzeczność?
Co do dynastyi: jest rzeczą
bardzo do prawdy podobną, że
179
te nie miały następstwa jedna po drugiej, ale wiele było
współczesnych w różnych częściach Egiptu; bo i katalogi jedne
wykazują siedm, a inne dziewięć królestw Egipskich; to jest:
Mestry, Diospolis, Pasterzów. Xols, Herakleopolis, Memphis, This, i
Elefantyny; które w jednymże czasie miały odmiennych panujących,
i po kilka dynastyj; a gdy który panujący podbił jakie królestwo,
kraj przyłączył do swego, a dynastyją zwyciężonego wygubił.
Zobacz wykaz tych dynastyj w Part de verifier les dates w tomie 2
po stron. 222. Tym sposobem ogromna liczba lat liczona przez
Manetona, Erastotena i innych, zredukuje się na lat 1941, do czego
dodawszy lat 526 od Kambizesa który w tym czasie podbił Egipt,
wypadnie od założenia tej monarchii przez Menesa, do narodzenia J. C.
2467.
Chociaż byśmy wreszcie przyjęli zdanie następstwa rzeczonych
dynastyj, to lat niepodobna przypuścić. Już dawno to Diodor Sycyl.
lib. 1, p. 15, i Pliniusz lib. 7 c. 8. Solins c. 1 za bajki poczytali, co
Egipcyjanie twierdzili: iż bogowie panowali po lat 1,200, a półbogowie
po 300. Inni ochraniając ich od kłamstwa, sądzą iż Egipcyjanie
miesiąc brali za rok. i tak co było podług nich lat 1,200, to rzeczywiście znaczyło lat 100. Censorin de die nalali c. 19, twierdzi: że u
nich początkowo' rok składał się z miesiąca, potem z dwóch, później
Piron kazał liczyć cztery miesiące, dopiero w ostatnich wiekach przyjęli
miesięcy 12.
Nie tylko sami Egipcyjanie dobijali się sławy z swojej zmyślonej
starożytności, ale i nasi filozofowie popierali ich sprawę w celu
poniżenia chronologii chrześcijańskiej; zwłaszcza gdy w Denderach i
Esne dawniej Latopolis znaleziono zodyjaki, które poczytano za
odwieczne; gdy tymczasem pp. Champollion i Letronne przekonali, iż te
zodyjaki były porobione, pierwszy za Tyberyjusza, drugi za Antonina
poboźnego; a nawet kościoły w których je znaleziono stawiane były za
panowania Rzymian nad Egiptem. Paravey Appercus sur 1'origine de
la sphere, et sur l'age des zodiaąues, 1821. Curier sur les revolutions
de la surface du globe.
HISTORYJA FENICYJAN.
Fenicyjanie także liczyli się do starożytnych narodów; przynajmniej że
nie występowali z olbrzymią dawnością. Herodot lib. 2, c. 55,
180
wspomina: iź widział w Tarsie bóżnicę,
która
miała
być
wystawiona na pięć jeneracyi wprzódy niż się urodził Herkules. Także w
Tyrze miał widzieć drugą wystawioną razem z miastem, i że podług
powieści kapłanów przy niej będących, miała już mieć wówczas lat
2,300, a że Herodot żył około r. 480 przed J. C. więcby i miasta
założenie, i wystawienie tej bóżnicy wypadało na rok przed J. C. 2,780, a
po potopie podług naszej chronologii na lat 528.
Wspominają o Fenicyjanach: Homer w llijadzie 23, w. 743 Sydon
nazywa miastem bardzo bogatem, i w Odyssei 15, w. 524. Józef
Anliąuill lib. 8, c. 2; i contra Appion lib. 1, pag. 1,042 przyłączając wyjątki z Diusa i Menandra.
Porflryjusz nieprzyjaciel chrześcijan żyjąc w wieku trzecim po J. C.
wymienia Sanchoniatona; którego jedni czynią współczesnym
Semiramidzie w wieku XX, drudzy Mojżeszowi w XVII, inni Gedeonowi w
XIV, inni około roku 1,200 przed J. C, inni nareszcie utrzymują: że go
nie było na świecie. Dzieła pod jego imieniem były w języku fenickim:
Historyia czyli teologija fenicka, teologija egipska, i rozprawa o
fizyce Hermesa. Dwa ostatnie zaginęły, a pierwsze, które on miał zbierać
z pomników, z hieroglifów, i napisów w kościołach, przełożył był na
język grecki Philon z Biblos, ale i z tego ułomki tylko znajdują się w
Euzebiuszu de Praeparat Evang, Orell wydał je oddzielnie z
kommentarzami w Lipsku 1826 r. Sauchoniaton w tem dziele miał
opisać dzieje świata, od stworzenia, aż do swoich czasów; i między
innemi wyraża: że się w tym względzie radził Jerombala kapłana boga
Jao; co niewątpliwie oznacza Gedeona, który miał drugie imię
Jeroboal i Bogu Izraelitów Jehovah, Ja, ofiary czynił; a Fenicja stykała się
z pokoleniami Azer, Neftali, i Zabulon.
H1ST0RYJA GREKÓW I INNYCH NARODÓW EUROPEJSKICH.
Mnóstwo pisarzów greckich zdaje nam się zaręczać, iż się od nich
dowiemy, tak o początkach i wzroście całego rodu ludzkiego, jako i
ich własnego narodu; ale rzuciwszy okiem na ich pisma spostrzegamy
zawiedzione nasze nadzieje. Przez długi czas Grecy nie żądali od swych
pisarzy wiadomości poważnych, i gruntownych, ale tylko tego coby ich
bawiło. Stąd pierwsi ich pisarze są poeci, a ci prawdę zwykli nadziewać
bajkami, aby coś nadzwyczajnego
przedstawiając, mogli słuchaczów
181
lub czytelników ubawić, i sobie zapewnić jakie korzyści. Strabo lib. 1.
Te narody, które oni poczytywali za barbarzyńskie, uznawały
przecież, jakąś istotę, która wszystkim rzeczom dała istnienie, ci i o
tem nie wiedzieli; a samą zmysłowością powodowani, wszystkiemu co
im podpadło pod oczy naznaczali początek to z ognia, to z wody, to z
chaosu, to z przypadkowego skupienia atomów i t. d. a o istocie
duchownej nawet im przez myśl nie przeszło. Zobacz Kalmeta t.1, p.76.
Nie troszcząc się o pochodzenie innych narodów, ani dopytując się
skąd w okolice przez siebie zamieszkane przyszli, uroili sobie że z tej
ziemi którą zajmują, powyrastali na kształt grzybów, i dla tego dawali
sobie nazwę autochtones sami z siebie wylęgli.
Jeden Foronides poeta, jak świadczy Klemens Aleksandr. Strom. lib.
1, drugi Antyklides podług Pliniusza lib 1, c. 76, Foroneusza króla
Argiwów czynią pierwszym człowiekiem i ojcem wszystkich ludzi;
ale prawie powszechne jest zdanie: iż Foroneusz był synem
Inacha, który będąc rodem z Fenicyi, przybrawszy to imię, pewnie
od egipskiego Faraon, co oznacza pan, lub król, zebrał pasterzów
egipskich, fenickirh i arabskich, i osiadł w części Peloponezu, zwanej
potem Argolidą; a syn jego około roku przed J. C. 1986, podług
innych 1850, zebraną przez ojca hołotę uporządkował.
Dyodor Sycylijski w swojej bibliotece historycznej napełniwszy
sześć ksiąg bajkami, dopiero od wojny Trojańskiej zaczął
historyją podobną do prawdy; a Juliusz Afrykanin swoje
chronologiją od potopu Ogigesa. Warro rzymianin rozsądniej
postąpił: bo historyją podzieli! na trzy oddziały; to jest od początku świata do potopu; potem od potopu do pierwszej olimpijady;
nareszcie od pierwszej .olimpijady do swoich czasów. O pierwszej
epoce twierdzi: iż nie można mieć nic pewnego, bo o niej ani Grecy,
ani Rzymianie nie podają żadnej wiadomości; drugą epokę
poczytuje za bajeczną; dopiero w trzeciej dzieje pisane uznaje za
rzetelne. Nie masz się co dziwić, że takie dał zdanie względem
pierwszej i drugiej epoki; bo albo nie miał sposobności poznać
historyją .hebrajską, albo przez zwykłą zarozumiałość sądził: iż
żaden naród oprócz Greków i Rzymian nie może posiadać
gruntownych wiadomości. Ale i to wszystko, co umieścił w swojej
trzeciej epoce, nie jest pewne; bo lubo chronologowie zgadzają się
na to: iż pierwsza Olimpiada
zaczęła się przed J. C. na lat
182
776,
jednak
odbierających nagrody imiona dopiero w lat
108, od ich ustanowienia zaczęto zapisywać; i pierwszy Choreb,
który na 27 olimpiadzie został zwycięzcą jest wymieniany, co
dowodzi niedbalstwo w pisaniu historyi, i naprowadza na domysł, że
i w tej. epoce nie obeszło się bez bajek.
A z łacińskich historyków co pewnego możemy mieć o
zdarzeniach zaszłych przed założeniem Rzymu? Piszą oni o
Kakusie, Latynie, Turnie, o przybyciu Eneąsza do Włoch, o
Remie i Romulusie i t. p. ale możnaź im wierzyć, gdy nawet
względem roku założenia tego miasta, nie masz między nimi
zgody? Pierwsi mieszkańcy okolic Rzymu, oddawszy się
rolnictwu, i podbojom, mało, a prawie zupełnie niedbali o nauki.
W trzysta przeszło lat dopiero zaczęli myśleć o ustanowieniu
prawodawstwa, i w tym zamiarze, sami uznając się być do tego
niezdolnymi, posłali do Grecyi, i stamtąd niektóre przejąwszy
ustawy, kazali je wyryć na tablicach miedzianych dziesięciu, a w
rok potem dodali dwie, i tem się rządzili do panowania Augusta.
Nareszcie to co pisali Rzymianie, o tysiące lat jest późniejsze od
pism wschodnich.
HISTORYJA AMERYKI.
Filozofowie zeszłego wieku, aby obalić wiarę o pochodzeniu
rodu ludzkiego od jednego człowieka stworzonego od Boga,
wystawiali Amerykę jako niezależną od plemień naszego lądu; i z
gruzów pozostałych po dawnych mieszkańcach tamtej części
świata, chcieli dowodzić: iż ich starożytność przewyższa naszą, albo
jest jej równą. Prawda: iż nie ma pewności, jakim sposobem została
zaludniona, i przez kogo; wnioski jednak są bardzo podobne do
prawdy, iż przez burze, albo przez zabłąkanie się zaniesieni tam
byli Indyjanie, Murzyni, Fenicyjanie, Egipcjanie i t.p. bo na to są
wielkie dowody. Zobacz Cantu Hist. Powszech. tom 1, str. 179.
Arystoteles w dziele de mirabilibus mundi pisze: że za
kolumnami Herkulesa, (są to dwie góry tak zwane, jedna na
brzegu Afryki zwana Abyla, druga w Hiszpanii pod nazwą
Kalpa), jest wielka wyspa pusta, wielkiemi lasami zarosła, drzew
owocowych
pełna,
poprzerzynana
wielkiemi
183
rzekami, i od Gadów (Kadyks) znacznie odległa.
Senat kartagiński gdy postrzegł, że wielu mieszkańców tego
miasta, udawało się na jakąś wyspę, i niektórzy nie powracali,
zakazał tej wędrówki pod karą śmierci; obawiając się, aby inne
narody zwiedziawszy się o niej, i tam osiadłszy nie wydarli im
panowania na morzu.
Dyodor Sycylijski lib. 5. p. 207, pisze, że Fenicyjanie zapędzeni
na pewną wyspę przez burzę, gdy stamtąd powrócili, nazywali ją
rajem ziemskim; zabronili więc wyspiarzom morza Egejskiego na nią
się udawać, a sami gdy ich znaglała potrzeba szukania
bezpieczeństwa, tam się schraniali.
Te opisy niektórzy poczytują za bajeczne; a inni sądzą: że to były
wyspy szczęśliwe, insulae fortunatae, ale taka rozległość i żyzność
nie może być przyznana wyspom szczęśliwym; albo tez dawni pisarze, za nadto rzeczy powiększali. Jakkolwiekbądż, Ameryka lubo
dopiero od 15 wieku, dała się dokładniej poznać po odkryciu jej
przez Kolumba, i Ameryka Wespucyjusza, od którego ma
nazwę, jednak w taryffie Modeńskiej z roku 1,306, w liczbie towarów znajduje się wyraz Brezylii; i na karcie jeograficznej Andrzeja
Bianco skreślonej w roku 1436 wymieniona jest wyspa na oceanie
Atlantyckim pod temże nazwiskiem.
Pominąwszy dla skrócenia inne dowody wyższości historyi
hebrajskiej nad wszystkie inne, nie wypada opuścić zaszczytnego
dla całej literatury tego narodu świadectwa, jakie jej daje sławny
oryjentalista Jones. „Dawna literatura hebrajska-mówi on-zamyka
się w Biblii, która obejmuje więcej krasomówstwa, więcej prawd
historycznych, więcej moralności, więcej bogactw poetycznych,
słowem, więcej piękności, niżliby ich można znaleść we wszystkich
innych księgach razem wziętych w jakimkolwiek wieku, i w
jakimkolwiek języku pisanych;" w rzeczy samej, kiedy inne pisma
ograniczają się miejscem, czasem i biegłością piszących; Biblija
jest księgą wszystkich wieków, wszystkich stanów, wszystkich
narodów; posiada pociechy na wszelkie cierpienia; prawdy, na każdy
czas; rady dla każdego stanu, i popęd do wszystkiego, co jest
pięknem i dobrem.
184
DOWODY PRZEKONYWAJĄCE lŻ OD STWORZENIA ŚWIATA
DO ERY CHRZEŚCIJAŃSKIEJ NIE 4004,
AI.E 4963 LAT LICZYĆ SIĘ POWINNO.
Lubo historyja bawi i uczy, jednak nie zaspakaja zupełnie
umysłu, który chce wiedzieć, nie tylko co się działo choćby przed
chwilą, ale tez kiedy się to stało; nie dosyć mu znać dzieje
narodów, pojedynczych osób, znaczniejszych zdarzeń, chciałby się
zapewnić kiedy, w jakim czasie te narody lub osoby istniały, i
kiedy te wypadki, które historyja wymienia zdarzyły się.
Temu żądaniu mogłaby zadosyć uczynić chronologija, to jest
rachuba lat i wieków, ale ta jak jest wielce potrzebna, tak jest
równie zawikłaną; że po wielkich i mozolnych wysileniach tych,
co nad nią pracują, ledwo jakieś prawdopodobieństwo może udzielić,
a to nie tylko co do Historyi Powszechnej, ale nawet i względnie
Historyi Świętej. Za rzetelność Historyi Świętej ręczy nam
powaga Kościoła katolickiego; ale co do chronologii mniej się nią
zajmuje. Z tego więc powodu sami musimy pracować nad wynalezieniem punktu, na którymby się wiedza nasza mogła
bezpieczniej oprzeć; ale czyli niezawodnie? za to nie można
zaręczać. Pan des Vignoles względem epoki od stworzenia świata
do początku ery chrześcijańskiej, wynalazł więcej jak dwieście
różnic. Jedni ją zniżają do lat 3483, drudzy podwyższają na
6984; cóż mówić o epokach Historyi Powszechnej, zwłaszcza
gdy ją kto chce zastosować do Historyi Świętej?
Między przyczynami, które utrudniają dojście prawdy chronologicznej,
główniejsze są następujące: 1. W każdym prawie narodzie długość roku
bywała odmienna; a nawet w tych samych zmieniano ją w różnych
epokach. 2. Narody starożytne przesadzały się, aby początek swojego
istnienia wystawić jak najdawniejszy. 3. Naznaczano sobie ery, których
początek często był niepewny. 4. Dynastyje współczesne uważano jakby
po sobie następujące. 5. Często liczono lata od ważniejszych wypadków,
którym nie można było naznaczyć pewnej daty i t.d. i t.d.
Co do Historyi Świętej: 1. Pisarze święci nie zachowywali chronologii
ciągłej, lecz tylko co do zamierzonego przez siebie lat okresu; a i w tem
185
ogólnych często używali wyrazów, np. multos dies, wiele dni, wiele lat,
długi czas i t. p.; w niektórych zaś opisach i to się nie znajduje.
2. Ponieważ zamiast znaków liczebnych, jakie są teraz, używali liter
alfabetu, przepisujący dzieła święte, wielokrotnie przez omyłkę użyli liter
podobieństwo do siebie mających, biorąc jedne za drugą.
3. Często brali liczbę dziesiętną za pośrednią, gdy ta była bliższa
dziesiątka.. Także często brali część roku za cały.
Z tych więc przyczyn, taka niezgodność panuje między
chronologistami, tak co do Historyi Powszechnej, równie i co do świętej;
gdy róźnemi powodowani pobudkami, do swych zamiarów naciągali rachubę.
Pominąwszy inne epoki historyi, jak jednej tak drugiej, nas w tem
dziele najbardziej interesuje epoka od stworzenia świata, do początku ery
chrzęścijańskiej. Od lat przeszło dwóchset trzymano się prawie
powszechnie rachuby Ussera, który tej epoce podług Morellego naznaczył
lat 4,004; a podług Chevreau 4,000, zwano ją więc chronologiją
Usserowską; a ż Bossuet trzymał się jej wiernie, więc francuzi nazwali
ją Bossuelowską. Ale od lat kilkunastu wszystkie instytuta naukowe
francuzkie tak cywilne, jako i duchowne chwyciły się innej, którą
nazywają Benedyktyńską, która w tym względzie liczy lat 4,963, dla
tego zaś zowią ją Benedyktyńską, iż Benedyktyni kongregacji ś. Maura
pracowali nad jej ułożeniem; a jeden z tejże kongregayci Franciszek
Clement przez lat 30, szczególniej zajmując się tym przedmiotem,
zebrawszy na jej poparcie silne dowody, zamyślał podług niej wystawić
światu nie tylko historyją świętą, ale i powszechną pod tytułem: Part
de verifier les dates, el failes historiques,. ale mu śmierć
przeszkodziła; umarł 23 Marca 1793 r. Rękopisma jego pozostały u jego
krewnych; od niego nabył ich p. Saint- Allais, i ułożywszy z nich 18 tomów, odstąpił P. Moreau drukarzowi, który je w roku 1819, i
następnych wydał na świat. Jest to dzieło wielkiego godne szacunku;
wystawia bowiem chronologicznie historyją wszystkich wieków i
wszystkich narodów, z wyższą erudycyją, wyjąwszy Indyjan i
Chińczyków; ale i temu zaradzili wydawcy, dopełniając ten brali ze źródeł
równie dokładnych.
Że autorowie tego systemu odstąpili od rachuby prawie
upowszechnionej, dają tego następujące powody. Wiadomo: że od Adama
do Noego Pismo święte liczy dziesięć generacyj, to jest,
186
dziesięciu patryarchów, których zowiemy
przedpotopowemu
.równie od Sema do Abraama liczy się także dziesięciu zwanych
popotopowi. W Ewanielii ś. Łukasza znajduje się między drugimi
jedynasty, to jest: Kainan; ale gdy ani w tekście hebrajskim, ani w
księdze rodzaju Wulgaty nie masz o nim wzmianki: widoczna jest rzecz
iż nie przez ś. Łukasza, ale przez przepisującego tę Ewanieliją, został w
niej umieszczony przez omyłkę, albo przez nierostropność.
Chcąc zaś wiedzieć wiele istotnie żył który z patryarchów, tak
pierwszych, jako i drugich, gdy z pisarzów świeckich nie mamy żadnej
pomocy, trzy tylko są źródła, z których w tym. względzie możemy
zasięgnąć wiadomość: 1, z tekstu hebrajskiego; 2, ztekstu
samarytańskiego; 3. z tekstu greckiego 70 tłómaczów.
Że zaś rachuba lat życia owych patryarchów w każdym z nich
jest odmienna, wypada uważać: w którym podobniejsza do prawdy.
Pierwsza epoka dziejów starego testamentu, to jest: przeciąg czasu od
stworzenia świata do potopu, obejmuje lat podług tekstu hebrajskiego 1,656; podług samarytańskiego 1,307, podług greckiego 70 tłómaczów 2.262.
Wykaz z s z c z e g ó ło w y
Podług
tekstu
hebrajskiego
Podług
samarytańs
kiego
Podług
greckiego
70 tłumacz
Adam spłodził Seta mając lat
Set
„
Enosa „
„
130
105
130
105
230
205
Enos
„
90
90
190
Malalcela „ „
70
70
170
„
Kainana „
Kainan „
Malaleel „ Jareda
„
„
65
65
165
Jarcd
„ Snocha
„
„
162
62
162
Enoch
„
Matuzala „
„
65
65
165
Matuzal „ Lamcha „
„
187
67
187
Lamech
„
182
53
188
500
100
1656
500
100
1307
100
100
2262
„
Noego
„
Noe
„ Sema
„
„
Żył potem Noe do potopu
Summa
187
Twierdzenie
Tekst hebrajski i samarytański są pewniejsze niż tekst grecki.
1. Podług zdania ś. Augustyna, gdy egzemplarze Pisma świętego różnią
się między sobą, tych się należy trzymać, które są pisane w języku
pierwotnym, jeżeli jakie mocne dowody nie są temu przeciwne; a że
tekst hebrajski jako samarytański są oryginalne, a grecki jest tylko
kopiją tłómaczoną z hebrajskiego na język obcy, więc dwa pierwsze,
na większą zasługują wiarę, niż trzeci.
2. Tak hebrajski jako i samarytański są dawniejsze od greckiego, i
obadwa są pisane w tym samym języku chociaż odmiennem pismem; tekst
zaś grecki jest późniejszy od obydwóch, i jest przekładem na język obcy.
3. Tekst samarytański więcej się zgadza z hebrajskim niz grecki; jest
bowiem tylko różnica co do Jareda, Matuzala i Lamecha; a nawet podług ś.
Hieronima in guaest hebraicis in Gen. tom 11 Col. 512 i 518, co do
Matuzala i Lamecha zupełnie jest zgodny. Pisze bowiem ś. Hieronim: in
hebraicis et samaritanorum libris ita scriptum reperi: „et vixit
Malusala centum octoginta septem annis, et gęnuit Lamech.... et
fuerunt omnes dies Matusala anni nongenti sexaginta novem, et
mortuus est; et vixti Lamech centum oetoginta duobus annis t et
genuit Noe." Błędy więc względem Jareda, Matuzala i Lamecha
wcisnęły się w tekst samarytański już po ś. Hieronimie. Że zaś ś.
Hieronim nie wspomina o Jaredzie, przyczyna jest: iż chciał tylko dowieść, że Matuzal urodził Lamecha mając lat 182 nie 188, jak jest w
tekście greckim; bo tym sposobem żyłby lat 975, co jest przeciwne
Pismu ś. które naznacza mu lat życia 969; a powszechne jest zdanie;
iż umarł tego roku po którym nastąpił potop. Nie potrzeba więc było ś.
Hieronimowi wspominać Jareda, ponieważ nie należał do tej kwestyi.
Widoczna więc: że wówczas tekst samarytański był zgodny z hebrajskim, a gdy dwa teksty zgodne są z sobą, bezpieczniej jest polegać na
dwóch, niż na jednym, jakim jest grecki.
4. - Błąd, który się daje widzieć w chronologii tekstu greckiego, jest
niezawodnie dziełem pierwszego robiącego kopiją z oryginalnego
egzemplarza biblioteki Ptolomeasza Filadelfa. Zdziwiony pewnie tak wielką
liczbą lat przyznaną patryarchom .przedpotopowym, sądził: iż te lata nie
były dłuższe nad- miesiące, albo mało co więcej; wnosił zatem, że Set nie
mógł być ojcem w latach 130, a tem bardziej ci którym jeszcze mniej
188
lat przyznano; więc im pododawał przed rodzeniem po lat sto, a po
rodzeniu tyleż poujmował aby zachował ogólną liczbę lat ich życia; a
że Jared miał przyznane lat 162, a Matuzal, Lamech i Noe jeszcze
więcej, więc ich zostawił przy tych latach jakie mieli wyznaczone w
tekście oryginalnym.
Druga epoka dziejów starego testamentu, to jest: od potopu do
narodzenia Abraama, obejmuje podług tekstu hebrajskiego lat 292,
podług samarytańskiego 942, a podług greckiego 70 tłómaczów 1,172.
Wykaz
szczegółowy tekst
urodzenia lat po potopie
hebrajski
.
Sem ur. Arfaksada po potopie
2
Arfaksad spłodził Salego 35
Sale Hebera, mając lat
30
Heber Falega
34
Faleg Reu, albo Ragaua
30
Ragau Saruga
32
Sarug Nachora
30
Nachor Tarego
29
Tare spłodził Abraama mając
70
Summa
292
Samaryt grecki 70,
ański
Septuaginty
.
2
2
135
135
30
130
134
134
130
130
132
132
130
130
79
179
70
70
942
1172
Twierdzenie.
Tekst hebrajski co do tej epoki zdaje się być mniej pewnym, w
stosunku z tekstami samarytańskim i greckim.
1. Sześciu pierwszym patryarchom następującym po Semie tekst
hebrajski naznacza czas rodzenia po sto lat mniej niż samarytański i
grecki; tym sposobem jeden sprzeciwia się dwom, więc w takim razie
podług ś. Augustyna pojedyncze zdanie powinno ustąpić podwójnemu.
2. Trzymając się chronologii tekstu hebrajskiego okazuje się
niepodobieństwo, aby potomkowie Noego w ciągu lat 140, mogli się
rozmnożyć do takiej liczby, izby byli w możności wystawić miasto
Babilon, i wieżę tak wielką jak
mieli zamiar; i żeby potrzebowali
189
rozejścia się w odległe okolice.
3. I to zdaje się nie do uwierzenia: gdy Sem zaczął rodzić w roku
życia swego setnym drugim, aby Arfaksad syn jego, i jego następni
potomkowie rodzili mając lat 30; a Tarę ojciec Abraama w lat 70.
Chronologija więc tekstów samarytańskiego i greckiego co do
"pierwszych sześciu stosowniejsza jest do porządku, jaki natura zwykła
zachowywać, a hebrajskiego jest niezawodnie mylna.
Twierdzenie drugie.
Chronologija grecka nie może być przyjęta bez poprawy.
1. Ta chronologija kładzie w rzędzie patryachów popotopowych
Kainana, o którym nie wspomina ani tekst hebrajski, ani samarytański,
ani dawniejsze egzemplarze 70 tłómaczów, które były znae Julijuszowi
Afrykańskiemu, i Euzebijuszowi. Nadto Józef, i Philo którzy znali dobrze
następstwo tych patryarchów, nie wspominają Kainana; a jeżeli znajduje
się o nim wzmianka w Ewanielii ś. Łukasza, pewnie nie ś. Łukasz
umieścił go w rzędzie patryarchów, ale jakiś przepisujący, gdy widząc
go umieszczonego w jednym egzemplarzu 70 tłómaczów, i sądząc że był
przez zapomnienie opuszczony, zapisał go na brzegu księgi; a inny
przepisujący wciągnął tekst, i przez to w wiele egzemplarzy ten błąd się
wcisnął. {Natal. Aleksander hisf. Eccl. vet. Test epocha 2).
2. Druga pomyłka w tymże przedmiocie znajduje się w tekście
greckim; podług niego Nachor rodzi Tarego w roku życia swego 179,
gdy wymienieni autorowie w poprzedniej uwadze stosownie do tekstu
samarytańskiego utrzymują: iź Nachor zrodził Tarego w roku życia
swego 79. I w rzeczy samej, podług zmniejszonego wieku życia
ludzkiego, nie podobna przypuścić, aby Nachor był zdolnym być ojcem
Tarego w roku 179, gdy Tarę urodził Abrahama roku 70, a Abraam
mając lat 100, już sam uznał się niezdolnym mieć syna; i gdy umarł
mając lat 175, mówi o nim pismo, iż był w wieku podeszłym, i pełen dni.
Skądże tak nagły skok w tak bliskiej styczności, żeby wnuk mając lat
100, sądził się być zgrzybiałym, a dziad jego w setnym blisko
ośmdziesiątym, posiadał taką czerstwość żeby mógł być ojcem.
Odciągnąwszy więc te lat sto Nachorowi i opuściwszy Kainana ze stu
trzydziestu latami, co wynosi razem 230. i te odciągnąwszy od 1172,
wypadnie epoki popotopowej lat ta sama ilość, jaką tekst samarytański wystawia;
to jest 942, i tym sposobem będą dwie
powagi przeciw jednej.
190
Twierdzenie trzecie.
Chronologija tekstu samarytańskiego może być uważana za
najpewniejszą.
1. Nie ulega tym błędom, jakie się znajdują w chronologii
hebrajskiej i greckiej. Pierwsza bowiem ujmuje sześciu patryarchom po
lat 100, a Nachorowi lat 50, a przez to zmniejsza tę epokę o lat 650, i
rodzi trudności pierwszem twierdzeniem wskazane. Druga mieści Kainana
w rzędzie patryarchów popotopowych przeciw tylu dowodom, i Nachorowi
dodaje lat 100, bez żadnej zasady.
2. W pierwszym § powiedziało się: iż podług ś. Augustyna tych
się należy trzymać egzemplarzy, które są pisane językiem i charakterem
pierwotnym; więc gdy tekstowi samarytańskiemu daje się
pierwszeństwo, nie odstępuje się od tej zasady; ponieważ tekst
samarytański dawny i prawdziwy, nie różni się od hebrajskiego tylko
literami, które w tekście samarytańskim dawnym i prawdziwym, dotąd są
jako oryginalne zachowane; żydzi zaś, że długi czas mieszkając w
Chaldei, oswoili się z pismem tego kraju, gdy się wrócili do Judei,
Eżdrasz kazał księgi święte przepisać charakterem chaldejskim: raz że
litery chaldejskie dobrze były znane żydom; powtóre: że chaldejski
charakter był piękniejszy i przyjemniejszy; nareszcie: aby odjąć
żydom okazyją znoszenia się z Samarytanami. Lecz co do istoty ksiąg
Mojżeszowych, te tak w tekście hebrajskim jako i samarytańskim
zupełnie były i dotąd są z sobą zgodne, wyjąwszy niektóre waryjancyje i
niektóre błędy popełnione przez przepisujących, które i w innych
księgach świętych znaleść się mogą.
3. Tekst samarytański nie jest tłómaczeniem z jednego języka na
drugi, jak jest grecki; ale jest kopiją zrobioną w tym samym języku, w
którym od Mojżesza te pięć ksiąg były pisane. Gdy zaś nie ma
pewności, który z tych trzech tekstów jest zupełnie zgodny z oryginałem
przez tegoż ś. Zakonodawcę podanym, nie jest wzbronione trzymać się tego, który więcej zdaje się być prawdziwszym; dla tego więc co do
drugiej epoki tekst hebrajsko-samarytański, powinien mieć pierwszeństwo
od chaldejsko-hebrajskiego.
191
Twierdzenie.
Rachuba Ussera i innych co do lat epoki trzeciej i czwartej, to jest: od
powołania Abraama, do wyjścia Izraelitów z Egiptui mylna jest.
Usser te dwie epoki łączy w jedne, i naznacza jej lat 430, to jest: od
wyjścia Abraama z Haran, do sprowadzenia się do Egiptu Jakóba lat
215, i od tego czasu, do wyjścia Izraelitów z Egiptu lat 215. Ta rachuba
sprzeciwia się wyraźnym Pisma świętego świadectwom..
1. Genes. XV, v. 1-3. Bóg oświadcza Abraamowi: iż potomkowie
jego będą gośćmi w ziemi cudzej, i będą tam uciśnieni przez lat 400.
Toż samo potwierdzają Dsieje apostolskie w rozd. VII, w. 6. Jeżeli zaś
od wejścia Izraelitów do Egiptu, do wyjścia z niego, będzie się liczyć
lat tylko 215, to niepodobna te lata zastosować do lat 400; bo chociaż
pisarze śś. biorą często liczbę okrągłą za okres nieukoń-czony,
jednak tak dalekiej odległości nie zwykli przypuszczać. Usser
utrzymuje: iż poprzednie lat 215, liczone od wyjścia Abraama z
Haran do sprowadzenia się Jakóba do Egiptu, mają ;być uważane za
mieszkanie w ziemi obcej, i doznawanie uciśnienia. Ale co do pierwszego:
ani Abraam, ani syn jego Izaak, ani Jakób nie mogą być uważani za
cudzoziemców w tych okolicach w których zakładali sobie mieszkanie.
Ziemia Chananejska nie będąc jeszcze wówczas bardzo zaludnioną, w
wielu miejscach była do zajęcia przez pierwszego lepszego; mieli więc
wolność obierania sobie posiadłości, gdzie im się podobało, Abraam
mówi do Lota: jeżeli ty się udasz w lewo, ja pójdę w prawo i
przeciwnie; Gen. XIII 9, a jeżeli było co przez innych zajęte,
nabywali przez kupno, Gen. XXIII i XXXIII, 19, 20. Co większa
Abraam był tam uważany przez sąsiadów jak książę wielki i udzielny
Gen. XXIII, 6, i oni często od niego miewali pomoc. Toż samo Izaak
gdzie chciał osiadał z zupełną wolnością; a że Ezaw zajmował
posiadłość po ojcu, Jakób powróciwszy z Mezopotamii, nie chcąc z nim
zachodzić w kłótnie, kupił sobie rolą u Sychimitów, a nawet i przed
kupnem, i potem osiadał gdzie mu było dogodnie, bez doznania
jakiegokolwiek oporu.
Co do drugiego: ani na Abraamie, ani na Izaaku, ani na Jakóbie nie
sprawdza się aby doznawali jakiego uciśnienia; bo ci cieszyli się
zupełną swobodą, a nawet potomkowie Jakóba nie byli od Egipcyjan
prześladowani za życia Józefa, a pewnie i po jego śmierci nie
192
zaraz; bo Exodi 1, 8, mamy, że ten król co zaczął uciskać Izraelitów nie
znał Józefa. Uciśnienie więc ich mogło trwać podług naszej rachuby lat
trzysta kilkadziesiąt, a z rachuby Ussera wypadłoby ledwie sto; a to
dalekie jest od 400.
2. ExodiXll,v. 13. Mojżesz mówi: mieszkanie synów Izraelskich w
Egipcie było lat 430. Wszak Księgę Wyjścia Exodus równie on pisał,
jak i księgę rodzaju Genesis; a ani Abraama, ani Izaaka, ani Jakóba nie
mógł nazywać synami Izraela: bo tą nazwą dopiero potomkowie
Jakóba byli mianowani; a Abraama Gen. XIV a nawet Józefa XXXIX
hebrajczykami zwano; więc Mojżesz wiedział komu te wyrazy służyły, i
w tak krótkim odstępie nie mógł tak widocznej sprzeczności popełnić. 3.
Jeżeli na mieszkanie Izraelitów w Egipcie ma się liczyć tylko lat 215,
czyli podobna, aby się przez te lata rozmnożyli do takiej liczby, iżby
przy wyjściu mogli mieć mężczyzn zdatnych do broni 600,000; powie
kto, że wówczas wielożeństwo było pozwolone, są potrzebne; albo że
takie rozrodzenie nie jest nadzwyczajne. W którymże kraju lub narodzie z
68 par znajdziemy w przeciągu lat 400 ludność pomnożoną do 1,500,000?
Gdy Izraelici wchodzili do Egiptu w tak małej liczbie, Egipcyjan już pewnie
było kilka milijonów; w tym przeciągu czasu ich ludność w stosunku Izraelitów, powinna była pomnożyć się do kilku tysięcy milijo-nów; a dla czegóż
ich przerażało mnożenie się Izraelitów? Rzecz naturalna: Egipcyjanie
prowadzili życie rozwiązłe jako poganie, a Izraelici, przy znajomości
prawdziwego Boga żyjąc skromnie, mogli się widocznie i licznie
rozmnażać.
§ 4.
Epoka piąta i część szóstej, to jest od wyjścia Izraelitów z Egiptu do
rozpoczęcia budowy kościoła przez Salomona, więcej zajmuje lat niż 480.
Lubo w trzeciej księdze Królów, rozdz. VI, w. 1, jest wyrażone, iż
Salomon rozpoczął budowę kościoła w lat 480 po wyjściu Izraelitów z
Egiptu, jednak ta liczba lat jest mylną. Wszakże Izraelici byli na puszczy
lat 40, Jozue rządził niemi lat dwadzieścia kilka, po jego śmierci rządzili
się sami przez lat kilkanaście; czas niewoli w której byli sześć razy,
wynosi lat sto jedenaście, czas pokoju lat sto sześćdziesiąt.
Królestwa Saula i Dawida po lat czterdzieści; to wynosi razem około lat
czterysta czterdzieści. Cóż się zostanie dla sędziów czternastu, z których
193
wielu rządziło ludem po lat więcej jak dwadzieścia? Czyliż dla jednej
pomyłki, która się wcisnęła w Księgę Królów, można przypuścić wielką
liczbę sprzeczności z innemi tekstami Pisma świętego? Co większa, święty Paweł (Act. XII, 20), dla samych sędziów naznacza lat około czterysta
pięćdziesiąt, dodajmy do tego lata bytności ludu na puszczy, rządów
Jozuego, bez-rządu, panowania Saula i Dawida, zawsze wypadnie liczba
większa niż 480. Ani Usser, ani Marsham, ani Kalmet obstający za
prawdziwością tego jednego tekstu, nie zdołają się wyrachować
dokładnie, dla tego też różnią się w zdaniach.
Rachuba, której się trzyma autor dzieła Part de verifier les dates, jest
zgodniejsza z tekstem świętego Pawła i z historyją sędziów. Od wyjścia
więc Izraelitów z Egiptu, do rozpoczęcia budowy kościoła przez Salomona,
powinno się liczyć lat 648, podług następującego wykazu:
Izraelici byli na puszczy lat . .
Jozue rządził niemi lat . . . .
Bezrząd po jego śmierci trwał lat
Pierwsza niewola lat . . . .
Otoniel rządził lat . . . . .
D r uga ni ew ola lat
Pokój i rządy Aoda lat
T rzecia nie w ola lat
P o k ó j i rz ą d y D e b o r y i B ar a ka la t
C zw arta ni ew ola lat
Pokój i rządy Gedeona lat
A bi melec h r ządzi ł la t
Tola był sędzią lat
Jair — —
Piąta niewola la
Jefte był sędzią lat
Abezan —
Aijalon —
A b do n —
S zó st a n ie wola lat
Samson był sędzią lat
Heli —
Bezrząd był lat
Samuel do wyboru Saula lat
Saul jako król lat
Dawid —
Salomon —
O g ół lat
40
25
18
8
40
18
80
20
40
7
40
3
23
22
18
6
7
10
8
40
20
40
20
12
40
40
3
648
§ 5 Dalszy ciąg chronologii
Ussera w epokach szóstej i
194
siódmej
różni
się
od Benedyktyńskiej tylko o lat 15.
Wniosek.
Na mocy tych dowodów okazuje się, iż pewniejsza jest chronologija
Benedyktyńska, licząca od stworzenia świata do początku ery
chrześcijańskiej lat 4,963, niż Ussera z lat 4,004.
Lubo Koncylijum Trydenckie ogłosiło Wulgatę co do nauki wiary i
obyczajów, za wzór, od którego nie wolno odstąpić; jednak co do
chronologii Kościół Katolicki pominąwszy zdania 00. ŚŚ. jako to: świętego Augustyna, liczącego na tę epokę lat 5,351; ś go Izydora lat
5,336; Euzebijusza lat 5,200; ś. Hieronima lat 3,941, i innych różniących
się między sobą, w Martyrologium przyjął rachubę W. Bedy lat 5,199; i
tym co żyli po tem koncylijum nie zabronił innej. I tak, Onufry Panvini
zmarły roku 1563, liczy lat 6,310; Riccioli, podług 70 tłómaczów 5,634;
podług Wulgaty 4,184; Laurenty Kodomann 4,141; Jakób Salijan 4,053;
Kepler i Petuw 3,984, i wiele innych, każdy podług swego zdania. Nie
będzie więc nic przeciwnego powadze Kościoła, gdy my pójdziemy za
chronologiją Benedyktyńską, już prawie upowszechnioną, szczególniej we
Francyi, nie tylko w instytutach duchownych, ale i cywilnych, której i
autorowie Historyi Powszechnej, od roku 1840, prawie wszyscy się
trzymają; widząc, iż podług niej wszystkich narodów podania mogą się z
historyją naszych Ksiąg świętych zgodzić, i w właściwych epokach
zastosować.
Indyjanie liczyli Sobie istnienia milijony lat, ale nasi przejrzawszy ich
historyją twierdzą, iż można, lubo nie z pewnością, pozwolić im na ich erę
kalijugi, której początek odnoszą na lat 3,101 przed Chrystusem.
Egipcyjanom historycy stulecia zeszłego przyznawali istnienia lat 36,525;
teraźniejsi zaś redukują najwyżej na lat 2,782. Chińczycy także chełpili
się że ich państwo istnieje przeszło lat 100,000; nasi przypuszczając ich
40 cyklów 60-letnich, których pierwszego początek wypada na rok 2,648,
przed Chrystusem; i to tylko czynią dla dogodzenia chełpliwości tych
narodów; ale między sobą bardzo niską dają datę autentyczności ich
historyi, jak można widzieć w tomie pierwszym Historyi Powszechnej Cezara Cantu, przekładu polskiego str.103, 198.
Jeżeli będziemy upornie trzymać się chronologii Ussera, która od
195
potopu do ery chrześcijańskiej liczy lat 2,348, indyjskiej ery początek
wypadnie przed potopem na lat 756, egipskiej na 434, chińskiej na lat
300, i będziemy zmuszeni z panią S....ą, podług jej artykułu: Słów kilka,
w Gazecie Warszawskiej umieszczonego, Chińczyków poczytać za ludzi
przedpotopowych; a nawet w ogóle wyznać, iż wszystkie starożytne
narody nie doznały potopu Noego, i nie mają potrzeby uznawać go
za swego przodka. Podług zaś chronologii Benedyktyńskiej, która na
epokę od potopu do ery chrześcijańskiej naznacza lat 3,308; era
indyjska będzie późniejsza od potopu o lat 207, Egipska o lat 626,
a chińska o 660; a te i wszystkie inne narody przyznają, że ich
przodkowie byli zalani potopem.
Cezar Cantu, w tomie drugim stronica 599, zastanawiając się nad
chronologiją historyka chińskiego Lie-on-hine, który swoje epokę
podniósł do lat 143,127, powiada: „Takie mnóstwo wieków zaliczone być
może do rzędu marzeń, lub kabały. Przewyźka dopuszczając miarę jak
najodleglejszą, nie oddala się od Pisma świętego, które podług przekładu
samarytańskiego, kładzie potop na trzydzieści pięć wieków przed
Chrystusem." Toż samo utrzymuje autor dzieła pod tytułem: Chrystus
wobec wieku, polegając na powadze przekładu greckiego 70 tłómaczów.
(Na tym kończy się dostępny tekst Wprowadzenia do książki Rys
chronologiczny: Na s.58-61 jest poniższa jej treść:
(…) Przed dziesiątą i ostatnią plagą, Bóg rozkazał, aby każda
familija Izraelska od 10 dnia miesiąca Nizan, (który podług tych co
stworzenie świata naznaczają w jesieni byłby siódmym, ale tu z
rozkazu Boskiego nazwany jest pierwszym. Num. XI. Exod. XL. 17)
chowała w domu swoim baranka lub koźlę do dnia 14; i w tym
dniu uczyniwszy z niego ofiarę, jadła pieczonego z chlebem
niekwaszonym, i sałatą dziką, mając biodra przepasane i kij w ręce;
a krwią tego baranka, aby drzwi domu" były poznaczone; gdy tak
Izraelici uczynili, i wieczór tegoż dnia 14 Nizan odbywali
wieczerzę nakazaną, a zebrawszy się zewsząd, oczekiwali
skutku obietnicy Boskiej, w nocy anioł pobił wszystkich
pierworodnych synów w domach mieszkańców całego Egiptu, nie
tknąwszy tych gdzie była krew baranka na drzwiach. Faraon widząc
własnego syna swego umarłego, i słysząc krzyk Egipcyjan, którzy
mając już synów pobitych, lękali się o samych siebie, nie tylko
pozwolił Izraelitom wyjść, tak
jak mu Mojżesz zapowiedział,
196
ale nawet kazał ich do tego przynaglać, a gdy przy wychodzeniu żądali od Egipcyjan, sukien, naczyń złotych i srebrnych,
pieniędzy i różnych sprzętów, Egipcyjanie im wszystko z chęcią
dawali, aby się tylko ich pozbyć. Exod. Xl. XII. 1-36.
Podług rachuby astronomicznej, porównanie dnia z nocą na rok
1645 przed Jezusem Ckrystusem, wypada na dzień 22 Marca, więc
14 miesiąca Nizan wypadł wówczas na dzień czwarty Kwietnia; l`art
dc verifier les dateś. Tom I. p. 365. Usser kładzie go w dniu 4
Maja.
EPOKA PIĄTA.
Od wyjścia Izraelitów z Egiptu do obrania królem Saula;
obejmuje podług Benedyktynów lat 565, podług Ussera lat 395.
Przyczyna tej różnicy. Niektórzy upornie obstają za tekstem
hebrajskim 3-ej księgi Królów rozdziału VI wierszu 1, który
rozpoczęcie budowy kościoła Salomonowego kładzie w lat 480 po
wyjściu Izraelitów z Egiptu, ustanawiają tę Epokę na lat 395. Tak
Usser, Kalmet, Marsham, Mikołaj Lyrau, Abulensis i wielu innych,
ale każdy podług innego systemu; to opuszczając lata Jozuego, to
bezrządu, to niewoli, jak się któremu zdawało, i dla utrzymania się
przy jednym tekście, (w którym mógł błąd popełnić przepisujący
pierwopism, przedstawiwszy literę za literę, bo żydzi od początku
liczby literami oznaczali, i dotąd oznaczają), kilku tekstów
odstępują. Chronologija zaś Benedyktyńska, opierając się na
wyrazach świętego Pawła, który Act. XIII. 20 mówi: w ciągu lat
około 450, Bóg dał (Izraelitom) sędziów, aż do Samuela proroka.
Do tych więc lat 450, dodawszy pobyt Izraelitów na puszczy pod
Mojżeszem l at 40; rządów Jozuego lat 25; bezrządu pierwszego gdy
Izraelici po jego śmierci, nie mieli ani wodza, ani sędziego lat 18;
pierwszej niewoli lat 8; drugiego bezrządu po Samsonie lat 20; to
uczyni l a t 561, brakuje lat 4, dla tego że święty Paweł powiedział w
liczbie okrągłej, podług używanego w mowach zwyczaju, a zatem
na tę całą epokę wypada lat 565. Graveson de mysteriis et annis
Christi in canone chronologico liczy lat 520; ponieważ Yn nota ad
ąuartam mundi aetatem od wyjścia Izraelitów z Egiptu do założenia
fundamentu kościoła przez
Salomona, naznacza lat 606.
197
Edit. Venet. 1742 pag. 244.
2518/3318
Dnia 15 pierwszego miesiąca Nizan (który wypada na nasz
podług Benedyktynów 4 Kwietnia, podług Ussera 5 Maja), Izraelici
wyszli z Ramesses, zabrawszy z sobą kości Józefa, licząc zdatnych
do broni 600,000. Exod. XII. 29-51. Num. XXXIII. 3.
Do tych 600,000 doliczywszy płeć żeńską, starców i dzieci,
wyniesie ogół około 1,500,000, a pomiędzy nimi nie było żadnego
chorego. Psalm CIV. 37. Przyłączyli się do nich i z Egipcyjan
niektórzy, uznawszy, że Bóg jest z Izraelitami. Lyranus.
Dla dojścia krótszą drogą do ziemi Chananejskiej, można było
Hieropolis zostawić po prawej stronie, a Pelurę po lewej; obejść
puszczę Gazy, i obrócić się nieco ku północy; ale Mojżesz z
natchnienia Bożego zostawił Hieropolis po lewej, i skierował drogę
ku południowi; zwłaszcza, że obłok, który we dnie był ciemny, a
w nocy wydawał z siebie światło, poprzedzając Izraelitów,
wskazywał im drogę, po której się mieli trzymać, i gdzie mieli
doznać nadzwyczajnej opieki Boskiej nad sobą; a oprócz tego , żeby
Izraelici niestałego będąc umysłu, mieli przeszkodę, do powrotu do
Egiptu, jak się potem kilka razy na to zanosiło.
Tegoż dnia przyszli do Sokót, a nazajutrz do Etam; następnego
zaś dnia, obrócili się ku Egiptowi w cieśninę Phihahirot, pomiędzy
Magdato i może Czerwone.
(To morze nie dla tego zowie się czerwone, żeby miało taką wodę, a l e
że Idumea, czyli kraj Edom, co znaczy w języku fenickim czerwony,
przytyka do tego morza.) Faraon żałując, że postradał tyle ludu, puścił
się za Izraelitami z wielką liczbą jeźdźców i wozów; gdy Izraelici
spostrzegli zbliżających się Egipcyjan, zaczęli narzekać na Mojżesza;
ale anioł który ich poprzedzał, przeniósł obłok i poprzed nich i
umieścił go pomiędzy nimi, i Egipcyjanami; (ku tym stroną ciemną, a
ku Izraelitom jasną). Onkelos, Symmachus i Syiiacus. Mojżesz zaś,
gdy z rozkazu Boskiego podniósł laskę po nad morzem, morze się
natychmiast rozdwoiło, i wody z obydwóch stron stanęły na kształt gór;
zostawując wielką przestrzeni od brzegu do brzegu; prócz tego powstał
wiatr gorący, który zupełnie wysuszył dno morskie. Izraelici puścili się
między wody, a za nimi i Egipcyjanie; gdy już wypracowaną i uznaną za
najbliższą prawdy, gdy podług niej i powaga historyi Pisma świętego ocala się, i
rodowód starożytnych narodów zgadza się z opisem przez Mojżesza w Księdze
rodzaju podanym.
198
YI
CHRONOLOGIA ORIENTALNA
(E. Dąbrowski: Podręczna Encyklopedia Biblijna T. I s. 215-235
(…) Ustalenie jednolitego systemu chronologii orientalnej,
zdolnego
w
harmonijny
sposób
powiązać
chronologię
poszczególnych krajów, napotykało do niedawna na poważne
trudności, zwłaszcza jeśli chodzi o okres wcześniejszy do połowy II
tysiąclecia przed Chr. Jako główne przyczyny tego stanu rzeczy
wymienić należy szczupłość i fragmentaryczność zachowanych źródeł
pisanych, z trudnością dających się interpretować, występujące w
nich rozbieżności, niemożność należytego wyzyskania danych
astronomicznych, brak pewnych synchronizmów pozwalających na tej
drodze dojść do pewniejszych wyników. W zespole krajów
Wschodu główna uwaga skupiała się na chronologii dwóch
przodujących ośrodków, Egiptu 1 Babilonii, dysponujących
stosunkowo najobfitszą podstawą źródłową. Poznanie chronologii
dwóch tych krajów ma szczególne znaczenie dla dziejów Wschodu.
Historia bowiem Babilonii powiązana jest silnymi węzłami z
ościennymi krajami jak: Asyria, Północna Syria i Azja Mniejsza, a
podobną rolę dla Palestyny, Fenicji i Krety spełnia Egipt.
Jednakowoż właśnie na
odcinku chronologii egipskiej i
babilońskiej występują najpoważniejsze różnice, czego przejawem
było opracowanie kilku systemów chronologicznych, tzw.
chronologii wydłużonej i skróconej, wykazujących nadto warianty.
W tych warunkach ustalenie ogólnie przyjętej chronologii orientalnej
natrafiało na przeszkody.
Dopiero ostatnie lata przyniosły na tym polu zapowiedź zmiany.
Łączyła się ona nie tylko z odkryciem nowych źródeł pisanych i
bardziej wnikliwą analizą starych. Nowe światło na problemy
chronologiczne padło ze strony dyscypliny mało dotąd w badaniach
nad chronologią uwzględnianych, a to archeologii. Dzięki
199
ogromnemu napływowi zabytków materialnych i wydoskonaleniu się
metody datowania ich można było skontrolować i często
skorygować dane źródeł pisanych, których wartość poddano
krytyce. Pomoc nadeszła również ze strony nauk fizycznych i
użycia ciał promieniotwórczych dla celów chronologicznych.
Metoda radiowęgla — radiocarbonu — 14 C daje wprawdzie
lepsze wyniki w odniesieniu do okresów odleglejszych ze
względu na margines błędu ca 100 lat, ale i tak można ją z
pożytkiem zastosować dla potwierdzenia ścisłości obliczeń
chronologicznych uzyskanych na innej drodze dla III i II
tysiąclecia. Znacznie więc powiększony zespół źródeł oraz nowe
metody badawcze pozwalają dziś z większym niż kiedykolwiek
prawdopodobieństwem ustalić główne zręby chronologii orientalnej,
co oczywiście nie wyklucza możliwości dalszych niespodzianek.
Szczegółowy postęp badań wystąpi najwyraźniej przy omówieniu
chronologii poszczególnych krajów z Egiptem i Babilonią na czele,
umożliwiający w podsumowaniu skreślenie ogólnego bilansu badań
nad chronologią orientalną.
Źródła, które zachowały się dla ustalenia chronologii egipskiej,
są szczupłe. Obejmują one tzw. kamień z Palermo, listy przodków z
komór grobowych Tutmozisa III (XVIII dyn.), Setiego I i Ramzesa
II (XIX), nie przedstawiające zresztą większej wartości, tzw.
papirus turyński z okresu XIX dyn. oraz dane zawarte w pisanej
po grecku historii egipskiej Manetona z III w. przed Chr. Kronika z
Palermo sięgająca tylko do V dyn. zachowała się jedynie do '/s
wielkości i wraz z fragmentami podobnych kamiennych tablic nie
przedstawia większej wartości dla całokształtu chronologii
egipskiej. Nierównie większą wartość posiadałby papirus turyński,
zawierający kompletną listę władców od I do XIX dyn. 7.
podaniem lat rządów poszczególnych dynastii, a nawet sum
obejmujących lata panowania ich kilku. Niestety uległ on
zniszczeniu, a rekonstrukcja papirusu nie dała zupełnie pewnych
rezultatów. Tym nie mniej stanowi on podstawę dla odtworzenia
chronologii egipskiej III i II tysiąclecia. Relacja chronologiczna Manetona znana jest tylko z późnych wyciągów zachowanych u
Józefa Flawiusza (I w. po Chr.), Juliusza Afrykańskiego (III w.),
Euzebiusza (IV w.) i Synkellosa
(IX w.) Rozbieżność między
200
fragmentami, ogromna liczba nazwisk
faraonów
nie
spotykanych w źródłach rodzimych utrudniały wyzyskanie jej w
chronologii państwa egipskiego, którego początek wyznaczały na
połowę VI tysiąclecia. Materiał ten posłużył Flindersowi Petriemu
do opracowania systemu tzw. wydłużonej chronologii egipskiej.
Sprzeciw, jaki ten system wywołał w kołach badaczy, dał
podstawę do wysunięcia nowych koncepcji opartych głównie na
obserwacjach astronomicznych. Jednostką czasu w Egipcie był rok
słoneczny składający się z 12 miesięcy po 30 dni z dodaniem
pięciu na początku roku. Jednakowoż w dokumentach egipskich
znaleziono wzmianki o stosowaniu przez Egipcjan innego
systemu, opartego na danych astronomicznych. Był to tzw. rok
sotisowy, odpowiednik egipskiego Syriusa. Oto Egipcjanie
stwierdzili, że heliakiczny (słoneczny) wschód tej gwiazdy
przypadał w Memfis na dzień 19 lipca, kiedy właśnie fala
przypływu Nilowego sięgała podstawy Delty. Byłby to początek
roku nie pokrywającego się z rokiem rachuby urzędowej. Ten
bowiem o prawie sześć godzin krótszy był od roku astronomicznego, tak że po czterech latach wschód Sotisa i wylew Nilu
przypadał o dzień wcześniej i dopiero po 1461 latach urzędowych
początek roku pokrywał się z tymi zjawiskami. Pozostawało tylko
obliczyć, kiedy przypadają początki poszczególnych okresów
sotisowych, a tym samym, kiedy ta rachuba mogła być wprowadzona. Dzięki informacji Ccnsorina (II w. po Chr.) było wiadomo,
że początek nowego okresu sotisowego przypadł na lata 138-141.
Cofając się wstecz obliczono łatwo początki poprzednich okresów, a
to 1321, 2781, 4241. Rachuba ta ma praktyczne znaczenie dla
chronologii. Zdaniem bowiem Ed. Meyera, właśnie w r. 4241
wprowadzona została rachuba sotisowa zapewniając tym samym
Egiptowi prymat kulturalny w świecie starożytnym. Zdaniem
Meyera całość historii egipskiej da się zamknąć w trzech okresach
sotisowych. Posłużył się on mianowicie przy tej konstrukcji
chronologicznej
trzema poświadczonymi
w dokumentach
papirusowych datami podwójnymi, podającymi według kalendarza
egipskiego dzień wschodu Sotisa. Dwie daty pochodzą z okresu
201
XVIII dynastii i dzięki syn-chronizmom asyro-babilońskim uzyskanym z korespondencji z Tell El Amarna można było ustalić jej
trwanie na lata 1580—1350 okrągło. W ten sposób chronologię
orientalną do połowy II tysiąclecia można było uznać za ustaloną.
Trzecia data przypadała na okres XII dynastii. Zakładając, że mieści
się ona w granicach tego samego okresu sotisowego i posługując się
w swych rozważaniach głównie papirusem turyńskim doszedł
Meyer do r. 2000 jako początku Średniego Państwa, a do r. 3315
jako początku państwa egipskiego, przyjmując później datę nieco obniżoną, tzn. 3197. Schemat chronologiczny Meyera, tzw. chronologia
skrócona, wymierzony był głównie przeciw Petriemu i liczbom
manetońskim. Opierając się nadto na analogiach z chronologią
babilońską przyjął Meyer współczesność a nie następstwo po sobie
wielu dynastii. Wystąpił on także stanowczo przeciw przypuszczeniu
Petriego, że data podwójna z okresu XII dynastii mieści się w innym
okresie sotisowym aniżeli pozostałe. W związku z tym zredukował
okres przejściowy między Średnim a Nowym Państwem, tzw. okres
Hyksosów do 100 lat (1680—1580), podczas gdy Petrie przyjmował w
oparciu o Manetona aż lat 1590. Próbą znalezienia pośredniej
drogi między skrajnymi systemami Petriego i Meyera była
chronologia Borchardta. Opowiedział się on wprawdzie za
Meyerem, jeśli chodzi o umiejscowienie dat podwójnych, ale
opierając się w przeciwieństwie do Meyera na kamieniu z
Palermo wyznaczył początek państwa egipskiego na r. 4186.
Te poważne rozbieżności sięgające tysiącleci dowodziły kruchości
podstaw chronologii egipskiej, budowanej dotąd w oderwaniu od
całokształtu chronologii orientalnej. Intensywne bowiem, zwłaszcza
w okresie międzywojennym, badania wykopaliskowe na terenie Azji
Mniejszej dostarczyły nowych materiałów pozwalających rzucić
światło na stosunki zachodzące zwłaszcza w okresie wczesno
historycznym między Egiptem a Azją Mniejszą, głównie Palestyną i
Mezopotamią. Potęgowała się również znajomość całokształtu życia
kulturalnego Egiptu, co pozwalało podejść krytycznie do zagadnień
chronologicznych. Ze strony asyriologów zwrócono uwagę na
przesadne liczby lat rządów władców egipskich, głównie Starego
Państwa, domagające się znacznej redukcji. Z tej atmosfery
wynikły
próby
podważenia
kamienia
węgielnego
202
tradycyjnej chronologii egipskiej, propagowanej szczególnie przez
Ed. Meyera, tj. daty wprowadzenia kalendarza w r. 4241,
uznawanej powszechnie za najstarszą datę w historii. Punktem
wyjścia dla hipotezy A. Scharffa obniżającego tę, datę o cały okres
sotisowy, a więc do r. do r. ok. 2781 był brak ogólnych przesłanek
kulturowych dla tego zjawiska w V tysiącleciu. Akcentował on
nadto konieczność uwzględnienia paralelnego rozwoju kultur
małoazjatyckich i powiązania ich z Egiptem. Decydujące w tej
kwestii argumenty wysunął dopiero O. Neugebauer. Analizując
możliwości matematyczne Egipcjan w V tysiącleciu i ich wiedzę
astronomiczną doszedł do wniosku, że ta tzw. najstarsza data w
historii nie ma uzasadnienia. Analizując w oparciu o wnioski
Neugebauera starszą chronologię egipską podważył Scharff
chronologię Starego Państwa, która w systemie Meyerowskim
zajmowała około 1000 lat. Oto Scharff skontrolował dane liczbowe
podane dla II (419) i IV—V (300) dynastii i doszedł do
przekonania, że są one przesadzone. Zajął się on następnie tzw. I
okresem przejściowym, między Starym Średnim Państwem, i
doszedł do wniosku, że w tym czasie rządziło w Egipcie
współcześnie kilka dynastii. Zdaniem Scharffa w świetle tych
rozważań da się obniżyć datę Menesa, do r. ok. 2850. Ta konstrukcja
chronologiczna, obalająca, jak się zdaje, definitywnie wiarę w
prymat kultury Egiptu, kryje w sobie, zwłaszcza w odniesieniu do
Starego Państwa, wiele jeszcze punktów spornych. Zamknęła ona
jednak chronologię egipską w realnych granicach i pozwoliła
powiązać ją z rozwojem kulturalnym na gruncie mało-azjatyckim,
skąd właśnie miał paść snop światła na najstarsze dzieje Egiptu.
Badania nad chronologią babilońską rozwijały się w podobnych
warunkach jak nad egipską. Rolę Manetona spełniał tu Berossos (III
w. przed Chr.), którego historia babilońska zachowała się jedynie
w wyciągach późnych autorów: Józefa Flawiusza, Euzebiusza i
Synkellosa. Berossos przyjmował istnienie szeregu królów przed
„Potopem", podając astronomiczną liczbę lat ich rządów 432 000 oraz
sześciu dynastii po „Potopie", z których pierwsza obejmowała też
fantastyczną liczbę lat 34 090; pozostałych pięć mieściło się już w
203
granicach realnych liczb. Stosunek badaczy do Berossosa był
negatywny. Uważano mianowicie, że nawet dane odnoszące się do
dynastii panujących po „Potopie" nie zasługują na wiarę, bo nie
mają pokrycia w źródłach rodzimych. Przejęto z niego jedynie
zasadę podziału na dynastie. Ten sceptycyzm uległ pewnemu
osłabieniu na skutek odkrycia pryzmatu z Larsa (1923), który
potwierdził w ogólnych zarysach schemat Berossosa. Zagadka jednak
szczegółowych danych Berossosa pozostała w dalszym ciągu niewyjaśniona. Z innych źródeł greckich na wzmiankę zasługuje Kanon
królewski Kl. Ptolemeusza (II w. po Chr.), zawierający sporządzoną
przez astronomów aleksandryjskich listę królów babilońskich, perskich, macedońskich i rzymskich począwszy od króla Nabonassara
(747—34). Dzięki tej tzw. erze Nabonassara, nieznanej zresztą w
samej Babilonii, chronologia I tysiąclecia spoczywa na dość
mocnych podstawach. Z rodzimych list królewskich największe
znaczenie posiadała tzw. lista A, obejmująca wszystkich władców,
począwszy od I dynastii babilońskiej (Hammurabiego) aż do r. 625.
Zawiera ona sumy lat panowania poszczególnych 11 dynastii (za
wyjątkiem 8), ale nie podaje sumy lat trwania dynastii
poprzedzających I dyn. babilońską, tak że chronologia III
tysiąclecia zawisła w próżni. Poza listą B uzupełniającą A oraz
kronikami, z których najważniejsza była tzw. historia
synchronistyczna, dająca przegląd stosunków asyro-babilońskich
od XV do IX w., pewne znaczenie posiadały dokumenty, zwłaszcza
fundacyjne, wmurowane w ściany świątyń. Wszystkie te dane nie
pozwalały na ustalenie pewniejszej chronologii, a sytuację
komplikował kalendarz oparty na roku księżycowym, różny w
poszczególnych miastach Sumerów, wymagający stałej kontroli i
uzupełnień, jak również system datowania, niejednolity w III
tysiącleciu. Dopiero bowiem od połowy II tysiąclecia utrwalił się
zwyczaj liczenia według lat panowania władców.
W związku z tą sytuacją również i w badaniach nad chronologią
babilońską doszło do wytworzenia dwóch systemów chronologicznych,
tzw. chronologii wydłużonej i skróconej. Dzięki odkryciu korespondencji z Tell el-Amarna i zawartym w niej synchronizmom
można było z dużym prawdopodobieństwem ustalić, posługując się
nadto danymi zaczerpniętymi z
list
królewskich,
źródeł
204
asyryjskich i hetyckich, że współcześnie z Amenofisem IV
panował w Babilonii Burnaburiasz (ok. 1380) z III kasyckiej
dynastii, której schyłek dał się datować na około 1170—1160.
Znacznie poważniejsze trudności wystąpiły przy ustaleniu starszej
chronologii babilońskiej, dla której ustalenia nie dysponowano
takimi danymi, jak daty podwójne egipskie. Szczególne znaczenie
przy tych próbach ma problem daty I dynastii babilońskiej
(Hammurabiego). Sumując czas trwania trzech pierwszych dynastii
babilońskich - I - 304, II - 368, III - 576 3/4 - uzyskano liczbę 1248
3/4, a przez dodanie jej do wspomnianej daty 1170 wyznaczono
jako początek I dyn. rok 2420. Nowa jednak trudność wyłoniła się
w związku z II dyn., której śladów panowania na obszarze
babilońskim dotąd nie znaleziono. Nasunęło się w tych warunkach
przypuszczenie, że nie panowała ona w ogóle w Babilonii
(obserwacja stwierdzona przez opublikowaną w r. 1907 kroniką
babilońską). Wynikało z niej, że bezpośrednio po I rządziła III, a II
ograniczona była do tzw. kraju nadmorskiego, rządząc
współcześnie z I, a częściowo z III dynastią. Początek
skorygowanej na tej podstawie daty I dyn. Babilońskiej prowadził
do r. 2060—1761; dla Hammurabiego odpowiednie liczby brzmiały
1958—1916. Ten system chronologiczny opracowany szczegółowo
przez Ed. Meyera przyjmował dla Sargona z Agade datą ok. 2500, a
dla pierwszych państw sumeryjskich datą przybliżoną ok. 3000. W
przeciwieństwie do tej tzw. chronologii skróconej, różnie zresztą
przez badaczy ujmowanej, tzw. chronologia wydłużona, opierająca się
na informacji ostatniego króla nowobabilońskiego Nabonida,
wyznaczała dla dynastii Sargona czas o 1200 lat wcześniejszy, tj. ok.
r. 3700. Wzrastająca jednak nieufność do zbyt wielkich liczb
podkopała, podobnie jak w chronologii egipskiej, zaufanie do tego
systemu, zwłaszcza że archeologowie nie potrafili wypełnić
znanym materiałem ogromnej, bo prawie 2000 lat liczącej luki
pomiędzy Hammurabim a dynastią akkadyjską.
Mimo jednak opracowania chronologii skróconej, w dalszym ciągu
budziła wątpliwości chronologia I dyn. babil. i jej stosunku do
dwóch następnych. Nowe światło na ten problem padło ze strony
205
źródeł astronomicznych. Opublikowane mianowicie przez Kuglera
dwie tabliczki z obserwacji wschodu i zachodu planety Wenus
odnosiły się do rządów dziesiątego władcy I dyn. bab. Ammizadugi.
Na tej drodze spodziewano się ustalić datą dyn. Hammurabiego. Na
podstawie obliczeń Kuglera przyjęto dla I dyn. lata 2225- 1926, dla
Hammurabiego 2123—1081, zostawiając dla II dyn. bab. 165 lat
panowania w Babilonii, tj. 1926—1750, choć po sobie żadnych
zabytków nie pozostawiła. Jednakże Kugler wystąpił wkrótce z
nową propozycją i w zgodzie z właściwościami ruchu planet przyjął
dla I dyn lata 2049—1750, dla Hammurabiego 1947 -1905. Inni
astronomowie opowiedzieli się za innymi rozwiązaniami, ale te wahania podważyły wiarą w wartość danych astronomicznych dla
ustalenia chronologii babilońskiej. Równocześnie torował sobie
drogą pogląd, że chronologii I dyn. bab. nie będzie można ustalić
przy pomocy tych danych, którymi dotychczas dysponowała nauka.
Nie rezygnował z prób dojścia do pozytywnych rezultatów Ed.
Meyer, który zwrócił uwagą na źródła asyryjskie.
Szkielet chronologii asyryjskiej stanowiło datowanie według
urzędników eponimicznych limu albo limmu, których kompletne
listy zachowały sią dla części I tysiąclecia. Dzięki zanotowaniu pod
eponimatem Bur-sagale zaćmienia słońca przypadającego na 15. VI.
763, można było ustalić chronologią bezwzględną dla pierwszej
połowy I tysiąclecia. Gorzej przedstawiała się sytuacja dla II tysiąclecia. Poświadczenie tej rachuby w tzw. tabliczkach kapadockich
datowanych na pierwszą połową II tysiąclecia pozwala sądzić, że
chronografowie asyryjscy wyzyskiwali ją przy opracowaniu list królewskich. List tych znano sporo, a szczególne znaczenie miało
opublikowanie przez Weidnera listy królewskiej z Assur
zawierającej w dwóch paralelnych kolumnach nazwiska królów
asyryjskich i babilońskich, ale bez podania lat rządów
poszczególnych władców. Na tej liście j skombinowanej z danymi
zaczerpniętymi z dokumentu Salmanassara I oparł się Meyer, by
udowodnić, że jego datowanie rządów Hammurabiego – 1958-1916 jest słuszne. Okazało się jednakowoż, że w tradycji asyryjskiej, a
to w dokumencie Asarhaddona, zachowały się inne dane, które
przeczyły kombinacjom Meyera. Wobec tej sprzeczności i wielu nie
dających się sprawdzić założeń
data I dynastii babilońskiej w
206
dalszym
ciągu
pozostała kwestią otwartą, odbijającą się
z kolei na możliwości ustalenia chronologii jednego jeszcze ważnego
ośrodka mało-azjatyckiego, którym było państwo Hetytów.
Mianowicie według relacji zaczerpniętych z tradycji babilońskiej i
hetyckiej, najazd króla hetyckiego Murszilisza I położył kres
panowaniu I dyn. babilońskiej. W zależności jednak od daty, którą
przyjmowano dla I dyn. bab., panowanie Murszilisza przesuwano w
granicach 1926 —1750. Ponieważ w Starym Państwie po Murszilisie
panowało jeszcze pięciu władców, można by przyjąć, że jego schyłek
przypada na r. ok. 1650, a sam moment pojawienia się
indoeuropejskich Nesejczyków na r. ok. 2000. Przyjęcie takiej konstrukcji pociągnęłoby za sobą uznanie długiego, bo dwieście lat
liczącego „ciemnego okresu" (1650—1450) pomiędzy Starym a Nowym
Państwem, którego początek w świetle źródeł rodzimych i
egipskich przyjąć można na r. ok. 1450. Tę dwusetletnią lukę
wypełniano najczęściej w ten sposób, że przyjmowano pojawienie się na gruncie Małej Azji nowych elementów etnicznych, które w
postaci Hyksosów w Egipcie, a Kassytów w Babilonii wstrząsnęły
Azją Mniejszą. Był to jednak domysł nie mający uzasadnienia
źródłowego. Gmach więc starszej chronologii orientalnej pełen był
niewiadomych, których usunięcie było zasługą ostatniej generacji
badaczy.
Na lata dwudzieste i trzydzieste bieżącego wieku przypada faza
intensywnych prac wykopaliskowych na Bliskim Wschodzie,
zwłaszcza na terenie Mezopotamii. Dzięki odkryciu nowych okresów
kulturowych: Dżemdet Nasr, Uruk, El Obeid, znajomość jej
historii pogłębiła się znacznie osiągając granice chronologiczne
zastrzeżone dotąd tylko dla Egiptu, a więc IV tysiąclecie. Badania
wykopaliskowe w Hassuna (Asyria), Mersine (Azja Mniejsza), a
zwłaszcza Jerycho (Palestyna), otworzyły zupełnie niespodziewane
dotąd perspektywy przed nauką. Znacznemu pogłębieniu uległa
również znajomość wczesnohistorycznych kultur w Egipcie, gdzie
poza okresem Negade (IV tysiąclecie) odkryto dalsze: Taza, Badari,
w Górnym, Fayum w Dolnym Egipcie. W rezultacie tych badań
zaznaczyła się rola archeologii i jej wydoskonalonych metod
207
datacji warstwicowej - stratografii - umożliwiających nie tylko
wyznaczenie chronologii względnej, ale nawet dających czasem
podstawę do wyznaczenia dat ścisłych. Ta nowa pozycja archeologii
umocniła się dzięki osiągnięciom na polu ustalenia najstarszej
chronologii egipskiej. Zaobserwowano mianowicie dawno, że na
terenie egipskim występują w formie zapożyczeń różne elementy
znane głównie z Mezopotamii oraz z Palestyny, co świadczyłoby o
zależności kulturowej Egiptu od Azji Mniejszej. Koncepcje te były
zwalczane przez Ed. Meyera, ale narastający materiał zabytkowy
dostarczył archeologom dalszych argumentów w tej kwestii. Studia
Frankforta, Van der Meera, Kantora, a zwłaszcza Scharffa,
dowiodły, że w pewnym okresie czasu Egipt uległ silnym wpływom
kulturowym azjatyckim, które zresztą, jakby rodzaj mody, spłynęły
po nim bez śladu, za wyjątkiem pisma. Ponieważ zapożyczenia te
dadzą się chronologicznie powiązać z okresem Dżemdet Nasr i
wczesno dynastycznym w Babilonii, a na terenie egipskim
przypadają na okres Negade oraz I dynastię, współczesność tych
okresów była faktem niezaprzeczalnym. Ujęcie tego stosunku w
schemacie liczbowym nie było i dla Mezopotamii, i dla Egiptu
zupełnie pewne. Jednak na ogół przyjmuje się, że schyłek okresu
Dżemdet Nasr pokrywał koniec IV tysiąclecia, a okres
wczesnodynastyczny pierwsze wieki III tysiąclecia. Tym samym
można było W przybliżeniu ustalić datę okresu Negade i I
dynastii. Aczkolwiek obliczenia te były hipotetyczne, to i tak zysk
był poważny. Ścisłe bowiem powiązanie obu krajów wykluczało
możliwość dowolnych przesunięć u jednego z nich.
Badania te były bodźcem do spotęgowania wysiłków nad
ustaleniem chronologii II tysiąclecia, głównie I dynastii babilońskiej,
bo tylko w ten sposób można było uzyskać pewną podstawę dla
zbudowania systemu chronologii orientalnej. Punktem wyjścia przy
tych dociekaniach ł znany już od dawna (1906), ale nie
uznawany w kombinacjach chronologicznych synchronizm
Hammurabiego z królem asyryjskim Szamszi-Adadem I. Głównym
argumentem przeciwników tego synchronizmu było istnienie za
rządów tego władcy silnego państwa asyryjskiego, jak sądził
zwłaszcza Ed. Meyer, nie dało się pogodzić z potęgą rozwijaną
przez Hammurabiego. Jednak w czasie prac wykopaliskowych
208
prowadzonych w Tell Hariri nad Eufratem (starożytne Mari)
znaleziono dokumenty, które ten synchronizm potwierdziły.
Odkrycie to, aczkolwiek oznaczało poważny krok naprzód, nie
przyczyniło się do rozwiązania problemu chronologii I dynastii
babilońskiej: czas bowiem panowania Szamszi-Adada I również nie
był znany. Ożywienie jednak, które zapanowało w badaniach
chronologicznych na skutek potwierdzenia tego synchronizmu,
doznało nowej podniety, której autorami byli archeologowie.
Wbrew bowiem próbom, które podejmowali Thureau-Dangin,
Parrot, by utrzymać datę panowania Hammurabiego w
tradycyjnych granicach, ze strony archeologów wysunięto ważkie
argumenty przemawiające za jej poważnym obniżeniem. Oto
Mallowan w Szager Bazar i Tell Brak oraz Woolley w Alalakh
stwierdzili na podstawie danych zaczerpniętych z warstw datowanych
przez dokumenty, że między dynastią Hammurabiego a w. XV nie
może być wielkiej luki. Poważnym poparciem dla tej koncepcji
były badania Schaeffera w Ras-Szamra (Ugarit). Okazało się
mianowicie, że zabytki z okresu I dynastii babilońskiej znajdowały
się powyżej warstw przynależnych do XII dynastii egipskiej, a nadto
były one pomieszane z ceramiką XVIII- i XVII-wieczną. Wydawało
się w tych warunkach rzeczą konieczną obniżyć datę Hammurabiego i tę kombinację poprzeć innymi znanymi elementami
chronologicznymi. Ale tutaj wysunął się problem chronologii III
dynastii babilońskiej (kassyckiej), a dalej chronologii hetycktej.
Ponieważ nie było rzeczą możliwą obniżyć datę dynastii
Hammurabiego bez zakwestionowania daty III dynastii, wydawało
się rzeczą słuszną przyjąć, że przekazana dla niej liczba 576 3/4 lat
albo
jest
nie-historyczna,
albo,
co
wydawało
się
prawdopodobniejsze, Kassyci rządzili w części Babilonii przez
pewien okres czasu współcześnie z Amorytami. Taka kombinacja
wydawała się tym prawdopodobniejsza, że miała podstawę w
analogiach egipskich. Ze strony hetytologów obniżenie daty
Hammurabiego powitano z zadowoleniem, zmniejszało ono bowiem
„ciemny okres", którego nie umiano uzasadnić zabytkami
materialnymi.
209
Początkowo jednak te obniżenia obracały się w skromnych
granicach. Po dłuższej dyskusji zaproponowano z różnych stron
(Albright, Smith) dla I dynastii okres 1892-1592, dla Hammurabiego
1792-1750. Nie wszyscy jednak pogodzili się z tą rachubą i wielu
badaczy, np. Jacobsen, powróciło do tradycyjnych koncepcji. W tym
właśnie momencie zaszedł fakt, który nadał badaniom całkiem
nowy aspekt. Oto w r. 1942 asyriolog Poebel ogłosił listę królów
asyryjskich znalezioną w Khorsabadzie jeszcze w r. 1932/3. Lista ta
doskonale zachowana podawała w nieprzerwanym ciągu nazwiska
107 królów asyryjskich do Tiglat Pilezara III (738 przed Chr.). Dla
pierwszych 32 królów lista nie podawała lat rządów, występują one
dopiero w dalszej części. Ten szczegół ma wielkie znaczenie dla
oceny autentyczności listy, podanie bowiem lat rządów wiąże się z
wprowadzeniem eponimatu limu, poświadczonego dopiero dla
pierwszej połowy II tysiąclecia. Walor tej listy podkreśla jeszcze i ta
okoliczność, że jej materiał liczbowy znajduje poparcie w danych
listy z Assur oraz, co ważniejsze, w nowej, prawie identycznej,
liście królów asyryjskich znalezionej również w Khorsabadzie,
której pełne opublikowanie zapowiedział Gelb (1954). Pewnym
mankamentem listy był brak lat rządów przy dwóch władcach.
Wydawca Poebel uprościł sobie zadanie i nie uzupełnił braku. Z
jego obliczeń wynikałoby, że koniec I dynastii babilońskiej i najazd
Murszilisza przypadłyby na r. 1508. Uwzględniając jednak ówczesną
sytuację polityczną w Syrii podległej wpływom egipskim, większość
badaczy wprowadziła jako hipotetyczne, ale prawdopodobne
uzupełnienie luki lat 22, tak że koniec I dynastii babilońskiej
przypadałby na rok 1530, początek na 1830. Dla Szamszi-Adada I
odpowiednia data brzmiałaby 1748—1716, a dla Hammurabiego
1728— 1686. Te rewelacyjne rezultaty, określone przez badaczy jako,
sui generis, rewolucja w chronologii, zbyt poważnie naruszyły
dotychczasowy schemat chronologii, by mogły być przyjęte bez
krytyki. Podniesiono je z różnych stron (Smith, Struwe). Jednakowoż
zwolennicy tej skróconej chronologii umieli znaleźć argumenty zarówno w źródłach pisanych, jak i archeologicznych, które za nią silnie
przemawiały. Jako najważniejszą wymienić należy próbę Corneliusa
znalezienia w lekceważonej do niedawna tradycji Berossosa
punktów stycznych z chronologią
skróconą,
jak
również
210
poparcie jej przez zapomniane po części obserwacje planety Wenus.
Te i inne dowody przemawiają zdecydowanie na korzyść nowych
koncepcji chronologicznych, które dziś prawie powszechnie
stosowane są w badaniu dziejów Wschodu.
Zastosowanie chronologii skróconej miało największe znaczenie
dla historii Babilonii. Wyeliminowana została ostatecznie z rzędu
dynastii panujących w 'Babilonie tzw. II dynastia, a III, kassycka,
opanowała Babilon dopiero po najeździe Murszilisza ok. 1530,
niszcząc dynastię II ok. r. 1468 i panując do r. 1165. Chronologia III
tysiąclecia mogła się tera oprzeć o datę ustaloną dla I dynastii.
Dynastie z Isin i Larsa panowałyby do 1736, względnie 1960—1693,
kiedy dynastia ta została obalona przez Hammurabiego. Tzw. okres
Sumero-Akady obejmowałby lata 2073—1960, rachuba potwierdzona
przez obserwacje astronomiczne. Dynastia Sargona z Akkadu
panowałaby od r. ok. 2310—2130, I dynastia z Ur ok. 2500.
Poprzedni okres wczesnych dynastii sięgałby początków III
tysiąclecia łącząc się z okresem wczesnohistorycznym Dżemdet Nasr
około 3000. Poza te granice nauka nie mogłaby się posunąć. Równie
ważne zyski osiągnęła chronologia Hetytów. Dwustuletnia luka
między Starym a Nowym Państwem zredukowana została do lat
kilkudziesięciu. Ponieważ po najeździe Murszilisza ok. 1530 panowało
państwie Hetytów jeszcze pięciu władców, można śmiało dojść do r.
1480 jako końca Starego Państwa. Z drugiej strony wobec ustalenia
rządów Szubiluliumy ok. 1400- 1360 można datować Dudaliasza,
pierwszego władcę Nowego Państwa, na. ok. 1450. Byłoby
równocześnie rzeczą możliwą ustalić moment pojawienia się
Indoeuropejczyków na terenie małoazjatyckim. Pierwsze
wzmianki o nich pochodzą z tabliczek kapadockich, w których
zanotowane jest nazwisko Sargona I, piątego poprzednika SzamsziAdada I. Można w takim razie z dużym prawdopodobieństwem
przypuścić, że Indoeuropejczycy pojawili się w Azji Mniejszej
około r. 1800, może w połowie XVIII w., z czym dałoby się
powiązać pojawienie się Hyksosów w Egipcie ok. 1730. W świetle
tej nowej chronologii poważnej zmianie uległy tradycyjne
wyobrażenia o stosunkach politycznych panujących zwłaszcza w
211
pierwszej połowie II tysiąclecia w Azji Mniejszej. Monarchia
Hammurabiego nie jest starsza, ale poważnie młodsza od XII dynastii
egipskiej, pokrywająca częściowo z panowaniem Hyksosów w
Egipcie. Nowym zupełnie elementem jest istnienie za SzamsziAdada I wielkiej monarchii asyryjskiej, nad którą zatriumfował
Hammurabi dopiero u swego schyłku.
Rezultaty, które uzyskano dzięki zastosowaniu chronologii
skróconej, miały szczególną wartość dla II tysiąclecia, mniejszą
dla III i IV. Dotyczyło to zarówno Egiptu, jak i Azji Mniejszej.
Stwierdzenie współczesności dynastii egipskich VIII—XI, XIII—
XVII oraz babilońskich I—III, dające redakcję około 300 lat, nasuwało podejrzenie co do autentyczności zbyt wydłużonych liczb dla
III tysiąclecia. Przedmiotem redukcji stała się szczególnie
chronologia egipska III tysiąclecia. Obudzona bowiem raz
nieufność w stosunku do danych papirusu turyńskiego zachęciła
do podjęcia prób, których celem było zamknięcie chronologii
Starego Państwa w granicach III tysiąclecia. Głównym kryterium
były zabytki materialne. Pomijając radykalne obliczenia Van der
Meera, który umieszczał Menesa ok. 2400, najwięcej uznania
zyskały ostatnio obliczenia Albrighta, popartego przez Scharffa,
wyznaczające dla Menesa datę 2900 do 2850. Momentem niezwykle
interesującym w tej dyskusji było pojawienie się nowej metody
fizykalnej, opartej na zasadzie mierzenia szczątkowej radioaktywności izotopu węgla promieniotwórczego 14C w ciałach organicznych.
Szczegółowe badania wykazały przydatność tej metody dla
chronologii starszej, począwszy od III tysiąclecia w górę.
Stwierdzono bowiem, że przy użyciu metody radiowęgla I4 C możliwy
jest błąd dochodzący do ok. 100 lat. Badaniom poddano wiele
zabytków, z których szczególne znaczenie posiadały przedmioty z
grobowców faraonów Zosera (III dynastia), Snefru (IV), Senusreta
III (XII). Liczby, które uzyskano z eksperymentu wynosiły ok. 2700,
2650, 1750. Potwierdzają one w całej rozciągłości chronologię
skróconą, przyjmującą dla Menesa r. ok. 2900. W tym zaś wypadku
wobec powiązań chronologii egipskiej i babilońskiej można
wyznaczyć dla okresu Dżemdet Nasr r. ok. 2900, dla Uruk 3200.
Tym samym święciła triumfy zasada umiarkowanego środka,
unikająca
zarówno
zbyt
wydłużonych, jak i zbyt skró212
conych
konstrukcji chronologicznych..
Wprawdzie nie padło jeszcze ostatnie słowo w kwestii
chronologii III i II tysiąclecia, ale rezultaty dotychczas uzyskane
należy uznać za poważne osiągnięcie. Pewniejsze wyniki
osiągnęły badania nad chronologią I tysiąclecia, choć i tutaj nie
brakowało poważnych trudności. Dla przeważającej części I
tysiąclecia szkielet chronologiczny stanowiły listy li-mu i oparte na
nich źródła asyryjskie. Urywały się one jednak w połowie VII w.,
stąd upadek Asyrii okryty był tajemnicą. Dopiero odkrycie przez
Gadda kroniki babilońskiej obejmującej lata 616—609 rzuciło snop
światła na ten dramatyczny moment historii orientalnej i pozwoliło
ustalić datę upadku Niniwy na rok 612, a nie, jak błędnie
przypuszczano, na rok 606. (zob. Kalendarz Biblijny Tab. I.)
Bibl.: E. Meyer, Die aegyptische Chronologie, Berlin 1904; W. Foerster,
Neutestamentliehe Zettgeschichte, Hlbd 1, Hamburga 1959; L. Borch ardt, Die
Ann alen u. die zeitlich e Festlegung d. alten Reiches, Berlin 1917; E.
Meyer, Die aeltere Chronologie Babyloniens, Assyriens u. Aegyptens, Berlin
1931; A. Scharff, Die Frlihkulturen Aegyptens u. Mesopotamiens, Leipzlg
1941 (Der Alte Orient 41); A. Alt, Neue Vorschlage zur Chronologie der
altorientalischen Geschlchte, — Die Welt als Geschichte 8 (1942) 122—33;
S. Smith, Middle Minoan I—11 and Babylonian Chronology, — AJA 45(1845) 1—
24; E. Meyer, Die neuen Grundlagen der altorientalischen Chronologie, —
Phllol 97(1948) 355—60; H. Otten, Die hethitisehe KOnlgslisten und
diealtorientalische Chronologie, — MDOG 83(1S51) 47 —71; F, Schmidtke, Der
Aufbau der babylon. Chronologie, Munster 1952; A. Parrot, Archeologie
mesopotamienne, Paris 1953, 332—445; J. Wolski, Problem chronologii
orientalnej III 1 II tys. p. n. e., — Archeologia 6(1954) 54—89; H. A.Fine,
Studies In Middle-Assyrian Chronology and Religion, Cincinnatl 1955; E.
van der Meer, The Ancient Chronology of Western Asia and Kgypt, Leidena
1955; F. Cornelius, Die Chronologie des Vorderen Orients im 2.
Jahrtausend vor Christus, — AfO 17(1956) 294—309; RAC III 30—8 (L.
Koep); R. A. Parker, W. H. Dubberstein. Babylonian Chronology 626 B. C.
— AD 75, Providence (Rhode Island) 1957.J. W.
213
CHRONOLOGIA STAREGO TESTAMENTU
Daty wydarzeń opisanych w Księgach Starego Testamentu są
skomplikowanym problemem. Biblia z zasady nie zwracała
uwagi na chronologię. Jeśli pisarze natchnieni znajdowali w źródłach,
skąd czerpali swe wiadomości, gotowe obliczenia chronologiczne,
włączali je do swego dzieła. Stąd Biblia dostarcza nam wiadomości
opartych nie na chronologii absolutnej, lecz względnej.
1.
Opierając się tylko na Księdze Rodzaju, nie można
odtworzyć historii ludzkości od stworzenia Adama aż do Abrahama
(Rodź. 1-11) włączając długi okres prehistoryczny (?—5000 lat
przed nar. Chr.), okres protohistoryczny (5000—3000), wczesny i
średni okres brązu (3000— 1500). Lata dziesięciu przedpotopowych
patriarchów od Adama do Noego (Rodź. 5, 1—31) nie są identyczne
w tekście masoreckim, w Pięcioksięgu Samarytańskim i w
Septuagincie. Od stworzenia Adama aż do potopu, tj. do 600 roku
życia Noego (Rodź. 7, 11) upłynęło: według tekstu masoreckiego
1656 lat,
2.
„ Pięć. Samarytańskiego 1307 lat,
LXX 2242 lata.
Od potopu poprzez dzieje dziesięciu patriarchów aż do urodzenia
Abrahama (Rodź. 11, 10—26) upłynęło:
według tekstu masoreckiego
292 lata,
Pięć. Sam.
942 lata,
LXX tłumaczy 1072 lata.
Okres od Adama aż do Abrahama wyłącznie
zawiera:według tekstu masoreckiego 1948 lat,
Pięć. Sam.
2249 lat,
LXX
314 lat.
Spośród dziesięciu patriarchów żyjących przed potopem
najkrócej żył Henoch (365 lat), a najdłużej Matuzala (969 lat; Rodź.
5, 1 i n.).
Rozpiętość lat życia dziesięciu patriarchów po potopie jest również
wielka. Np. Arfaksad żył 438 lat, Sale 433, Sarug, pradziadek
Abrahama, 230 lat.
Wprawdzie uczeni broniąc tych lat, odwołują się do naturalnych i
nadnaturalnych
przyczyn
długości życia pierwotnego
214
człowieka, paleontologia jednak wykazuje, że człowiek pierwotny
nie przekroczył granic wieku człowieka współczesnego. Uczeni
przyjmują między poszczególnymi patriarchami pokolenia pośrednie
(por. Mt. 1, 1-17).
Przy rozwiązywaniu wyłaniających się w związku z tym
trudności zwrócić należy uwagę na rodzaj literacki pierwszych
jedenastu rozdziałów Księgi Rodzaju (por. List Pap. Kom. Bibl.
do kard. Suharda w Paryżu z 16. I. 1948 r.). Jest to niewątpliwie opis
historyczny, ale nie w ścisłym i nowoczesnym tego słowa znaczeniu,
lecz popularny, przedstawiający fundamentalne prawdy wiary
związane z początkami rodu ludzkiego.
II. Historia Izraela zaczyna się powołaniem Abrahama. Nie mamy
pewności, kiedy Abraham opuścił rodzinne miasto Ur
Chaldejczyków i udał się do Haran. Gdy Abraham przebywał w
Kanaan, Amrafel, król Sennaar, najechał miejscowości położone w
dolinie Jordanu (Rodź. 14 1 i n.).
Niektórzy uczeni twierdzą, że Abraham opuścił Ur za panowania
dynastii sumeryjskiej z Ur {2070—4960 przed Chr.) lub za
następnych dynastii z Isin i Larsy (1960 —1830) i że Amrafela nie
można utożsamiać z Hammurabim. Wobec tego Abraham udał się
z Ur do Haran i do Kanaan w pierwszym stuleciu drugiego tysiąclecia (2000—1900) przed narodzeniem Chrystusa.
Nieliczni uczeni identyfikują jeszcze Amrafela z Hammurabim,
piątym królem pierwszej babilońskiej dynastii, który panował
między 1728—1686 przed Chr.
Historia patriarchów Izaaka i Jakuba nie podaje szczegółów,
przy pomocy których można by dokładnie określić datę ich życia.
Wyniesienie Józefa i sprowadzenie Jakuba wraz z rodziną do Egiptu
nastąpiło prawdopodobnie podczas opanowania Egiptu przez
Hyksosów (tj. Hurrytów i Semitów) w latach od 1750—1560 przed
Chrystusem.
III. Odnośnie do pobytu Izraelitów w Egipcie są dwie wersje.
Jedna opiera się na tekście masoreckim i na Wulgacie, i przyjmuje
645 lat na okres od udania się Abrahama do Kanaan aż. do wyjścia z
Egiptu. Od powołania Abrahama do udania się Jakuba do Egiptu
215
upłynęło według kodeksów hebrajskich i LXX 215 lat. Albowiem po
25 latach od opuszczenia Haran Abrahamowi urodził się Izaak
(Rodź. 12, 4; 21, 5), Izaak mając 60 lat został ojcem Jakuba (Rodź.
25, 26), a Jakub udał się do Egiptu w 130 roku swego życia
(Rodź. 47, 9). Na pobyt w Egipcie przypada więc 430 lat (Wyjść.
12, 40; i Rodź. 15, 13; Dz. "kpT 7^ 6).
Druga opiera się na Pięcioksięgu Samarytańskim i na LXX i
przeznacza 215 lat na pobyt w Kanaan i 215 lat na pobyt w
Egipcie (Wyjść. 12, 40)
IV. Nie ma zgody między uczonymi odnośnie do daty Wyjścia.
Niektórzy twierdzą, że Wyjście miało miejsce za panowania 18
dynastii egipskiej (1560—1320 przed Chr.). Tutmozis III (1469—1436)
był faraonem prześladowcą, a Amenofis II (1436— 1423) faraonem
Wyjścia.
1.. Data przyjmująca Wyjście na 1440 rok, a zdobycie Jerycho i
zajęcie Palestyny na rok 1400 przed Chrystusem, opiera się na
interpretacji chronologii biblijnej i na dokumentach świeckich.
a) Według 3 Król. 6, 1; od Wyjścia Izraelitów z Egiptu do budowy
świątyni w czwartym roku panowania Salomona (tj. 968) upłynęło
480 lat (480 plus 968 =•1448).
b) Wybitni archeologowie (np. A. Rowe, J. Garstang) przyjmują
upadek Jerycho w r. 1400.
C) W listach z Tell el-Amarna książę Jeruzalem Abdi-Hiba zwraca
się do Amenofisa III z 18 dynastii z prośbą o pomoc przeciw
Habiru, którzy dokonują inwazji na Kanaan. Habiru utożsamiają z
Hebrajczykami, prowadzącymi we wczesnym okresie sędziów walki
z Kananejczykami celem zajęcia Ziemi Obiecanej.
d) Stela Merneptaha z 19 dynastii wspomina: „Izrael jest
zniszczony, nie ma już więcej nasienia. Palestyna stała się jako
wdowa dla Tameri". To pozwala suponować, że Izraelici za
panowania tego faraona byli w Palestynie narodem osiadłym.
e) Data ta poparta jest słowami Jeftego, że Izraelici mieszkali
w okolicy Hesebon w Moab przez 300 lat (Sędz. 11,26).
2. Inni uczeni opowiadają się za 19 dynastią (1320—1200) i
przyjmują Ramzesa II {1301—1234) jako faraona prześladowania i
Merneptaha (1234—1222) jako faraona Wyjścia lub Seti I (1319—
1301) jako faraona ucisku i
Ramzesa II jako faraona
216
Wyjścia. Udowadniając swoją teorię
opierają
się
na
najnowszych archeologicznych odkryciach, a teksty biblijne
tłumaczą w świetle danych archeologicznych i w świetle historii
egipskiej. Oto ich argumenty:
a) Faraonowie 18 dynastii, do której należał Tutmozis III, żyli
w Tebach lub w Amarna. Tutmozis III, zajęty ustawicznie
wyprawami wojennymi w Azji, nie wyróżniał się jako budowniczy.
Natomiast Ramzes II z 19 dynastii był istotnie wielkim
budowniczym. On przeniósł stolicę Egiptu z Teb do delty Nilu.
Nazwa miast Ramzesa Piton i Ramesses, przy których budowie
pracowali Izraelici, świadczy, że jego budowa lub przynajmniej
gruntowna przebudowa miała miejsce za faraona, którego imię nosi
to miasto.
b) Zburzenie Jerycho miało miejsce w drugiej połowie XIV
wieku lub w pierwszej połowie XIII wieku (Albright), lub ok. roku
1230 (Vincent).
c) Archeologowie twierdzą, że królestwa Edom, Moab, Ammon i
królestwo Amorytów Sehona znajdujące się w Zajordanii, z
którymi Izraelici utrzymywali kontakt w czasie podróży do Ziemi
Obiecanej, nie miały swych osad przed r. 1300. Od czasów
Abrahama aż do XIII lub XII wieku tereny te były nie
zaludnione.
d) Miasta Lachis i Dabir zdobyte przez Jozuego zostały
zburzone w XIII wieku. Również wykopaliska w Betel w pobliżu
Haj wskazują, że miasto to zostało zniszczone w tym samym
wieku.
Nowocześni uczeni opowiadają się raczej za późniejszą datą
Wyjścia i przyjmują Ramzesa II jako faraona prześladowania i
Merneptaha jako faraona Wyjścia.
V. Do daty Wyjścia na wiek XV lub XIII trzeba dostosować
okres sędziów. Okres chronologiczny zawarty w Księdze Sędziów
obejmuje 410 lat: 111 lat ucisku, 296 lat spokoju i 3 lata panowania
Abimeleka.
Do lat ucisku należały:
8 lat przez Chusan Rasathaim (Sędz. 3, 8),
217
18 lat przez Moabitę Eglona (Sędz. 3, 14),
20 lat przez Kanaanitę Jabina (Sędz. 4, 3),
7 lat przez Madianitów (Sędz. 6, 1),
18 lat przez Ammonitów (Sędz. 10, 8),
40 lat przez Filistynów (Sędz. 13, 1).
Okresy pokoju i odpoczynku były:
40 lat za Otoniela (Sędz. 3, 11),
80 lat po śmierci Eglona (Sędz. 3. 30),
40 lat po zwycięstwie Baraka (Sędz. 5, 32),
40 lat po zwycięstwie Gedeona (Sędz. 8, 28),
23 lata za Toli (Sędz. 10, 2),
22 lata za Jaira (Sędz. 10, 3),
6 lat za Jeftego (Sędz. 12, 7),
7 lat za Abesana (Sędz. 12, 9),
10 lat za Ahialona (Sędz. 12, 11),
8 lat za Abdona (Sędz. 12, 14),
20 lat za Samsona (Sędz. 15, 20; 16, 31) oraz
3 lata za panowania Abimeleka (Sędz. 9, 22).
Okresy te nie następowały jednak po sobie. Niektórzy spośród
sędziów rządzili równocześnie w podległych im pokoleniach. Np.
Jefte (Sędz. 10, 7) był współczesny Samsonowi (Sędz. 13, 1 i n.), ponieważ wspólnym wrogiem za ich czasów są Filistyni.
Lata były brane w okrągłych cyfrach i w okresach: pół
pokolenia (20), pełne pokolenie (40) lub dwa pokolenia (80).
Uczeni, którzy przyjmują datę Wyjścia na wiek XV, zamykają
okres opisany w Księdze Sędziów w granicach 300 lat. Ci
natomiast, którzy przesuwają datę Wyjścia na wiek XIII, muszą
zmieścić wypadki Księgi Sędziów w okresie od 175—150 lat.
VI. Najwięcej materiału chronologicznego zgodnego z
rzeczywistością dziejową dostarczają Księgi Królewskie. Przekazano w nich bardzo dokładny schemat chronologiczny, oparty
na okresach panowania poszczególnych królów. Biblia nie tylko
podaje lata panowania poszczególnych królów izraelskich i
judzkich, ale oblicza także, jaki jest stosunek lat ich rządów do
siebie.
Opierając się tylko na tekstach biblijnych trudno jest jednak te
daty zharmonizować. Np. w tym
samym roku 932 zaczął
218
panować Roboam w królestwie Judy i Jeroboam w królestwie
Izraela. W tym samym dniu został zabity w królestwie Judy
Ochozjasz (4 Król. 9, 27) i w królestwie Izraela Joram (4
Król. 9, 24). A jednak okres mieszczący się w granicach tych dwóch
wydarzeń daje w sumie 95 lat dla królów Judy i 98 lat dla królów
Izraela. Od podziału królestwa do upadku Samarii Księgi
Królewskie dają 258 lat dla królów Judy a 241 lat dla królów
Izraela.
Dla wyjaśnienia tych trudności uczeni podają następujące
argumenty:
1. Hebrajczycy kierowali się systemem prenotacji i jeden rok
liczono podwójnie (jako ostatni rok zmarłego króla i pierwszy
rok jego następcy). Babilończycy i Asyryjczycy opierali się na
systemie postnotacji, na mocy którego cały rok był przypisywany
zmarłemu monarsze, a pierwszy rok nowego króla zaczynał się z
następnym nowym rokiem.
2. W królestwie Judzkim liczono lata od 1 Nizan, to jest od
początku roku świętego, a w królestwie Izraela od 1 Tiszri, to jest
od początku roku cywilnego.
3. Bywały także współrządy. Np. Joatam, syn króla judzkiego
Azariasza, panował wraz z ojcem lub za ojca, który zachorował na
trąd (4 Król. 15, 5; 2 Kron. 26, 21). Aza, król judzki, dwa lata przed
śmiercią dzielił władzę ze swym synem Jozafatem (por. 2 Kron. 16,
12 i n.). Podobnie postąpiło kilku innych królów przed swą
śmiercią.
4. Lata współrządcy liczono explicite lub implicite dwa razy, a
mianowicie: od dnia, w którym został współrządcą i od dnia, w
którym sam zaczął panować.
VII. Dokumenty egipskie, moabskie i asyro-babilońskie
potwierdzają historyczność opowiadań biblijnych. W ich świetle
można ustalić niezawodne daty dla niektórych wydarzeń
biblijnych.
1. Salomon rozpoczął budowę świątyni w czwartym roku
swego panowania w miesiącu Zyjo (drugi miesiąc; 3 Król. 6, 1.
37). Według Józefa Flawiusza (C. Ap. 1, 17, Antiq. 8, 3, 1) fakt
219
ten miał miejsce 143 lat i 8 miesięcy przed założeniem Kartaginy i
240 lat po założeniu miasta Tyru. Według Pompejusza Trogusa (u
Justyna III wiek po Chr.) Kartaginę założono 72 lata przed
założeniem Rzymu (= 825), a Tyr jeden rok przed upadkiem Troi,
a więc 1209. Obydwie dane (825 plus 144 oraz 1209 minus 240)
wprowadzają nas w rok 969.
2. Pierwszy Faraon 22 dynastii Sezak najechał królestwo
judzkie w piątym roku panowania Roboama, zdobył wiele
miast, ograbił świątynię i skarby królewskie (3 Król. 14, 25
i n.; 2 Kron. 12, 2—9). Wyprawa ta, której opis znajduje się
na południowej ścianie wielkiej świątyni Amona w Karnaku
(Teby), miała miejsce w 18/19 roku panowania Sezaka.
Ponieważ Sezak zaczął panować prawdopodobnie 945 r., ta
więc wyprawa zbiega się z piątym rokiem panowania
Roboama (928).
3. Napis Salmanassara III (859—824) wylicza pokonanych
królów w bitwie pod Karkar nad Orontescm w roku DainAsur (wyższy urzędnik królewski), czyli 854 r. przed Chr.
Wśród sprzymierzonych królów znajduje się Achab, król
Izraela i Adad-Idri (bibl. Benadad), król Damaszku; 3 Król. 20,
34 wspomina o przymierzu, jakie Achab zawarł z
Benadadem.
4. Roczniki Salmanassara III mówią, że w 18 roku jego
panowania (842) złożył mu daninę król Izraela Jehu. Na
„Czarnym obelisku" Salmanassara III (Black Obelisk in
British Museum) Jehu całuje stopy Salmanassara III i
składa mu wysoką daninę.
5. Roczniki króla asyryjskiego Tiglat Pilezara III (745—727)
wymieniają wśród książąt, którzy w 8 roku jego panowania,
tj. 738 przed Chr., złożyli mu daninę, króla Samarii Manahema
i Rasina z Damaszku. Potwierdza to 4 Król. 15, 19 i n. Rasin
według 4 Król. 15, 37 był współczesny Manahemowi.
6. W Rocznikach Tiglat Pilezara III jest taka wzmianka:
„Israel... totum que eiuspopulum in Assyriam abduxi,
Phacee interfeci et Osee tamąuam regem supereos posui, 10
talenta auri... talenta accepiut tributum". Wspomniana jest
porażka
króla
Damaszku
Rasina,
śmierć
jego
220
sprzymierzeńca
króla izraelskiego Facee, osadzenie
na tronie izraelskim Osee i danina, którą złożył mu król
judzki Achaz. Stało się to w r. 732 (por. 4 Król. 15, 29 i n.;
4 Król. 16, 5—8).
7. Sargon podaje w swych „Rocznikach", że w czasie między
wstąpieniem na tron po swym zmarłym bracie Salmanassarze V
a początkiem następnego roku kalendarzowego (722) zdobył
Samarię, uprowadził z niej 27 290 niewolników, a reszta
musiała mu płacić podatki (por. 4 Król. 17, 1 i nn.).
8. Według słynnego graniastosłupa Sennacheriba („Pryzma
Taylora"), Sennacherib (704—681) w trzeciej wyprawie
wojennej (702 r. przed Chr.) zdobył 46 obwarowanych miast
judzkich i uprowadził 200 150 niewolników. „Jego samego
(Ezechiasza) zamknąłem jak ptaka w klatce w jego siedzibie
w Jerozolimie" (por. 4 Król. 18, 13—19. 37).
9. Śmierć Jozjasza podczas bitwy z egipskim faraonem
Nechao II pod Megiddo (4 Król. 23, 28—30; 2 Kron. 35, 20—
25) przypada według ogłoszonej w r. 1923 przez Gadda
babilońskiej kroniki na 17 rok Nabopolassara, tj. 609 p.n.e.
10. Syn Nabopolassara Nabuchodonozor w bitwie pod
Karkemisz (605) rozbił wojska faraona 26 dynastii Nechao II,
w drodze do Egiptu zajął Jerozolimę, obrabował świątynię i
dokonał pierwszej deportacji Żydów do Babilonii (por. 4
Król. 24, 1-7; Dan. 1, 1 i n.; J. Flaw. C. Ap. 1,19).
11. Upadek Jerozolimy według 4 Król. 25, 8; Jer. 52, 12; w
19 roku Nabuchodonozora wypada na rok 587/586.
VIII. Między uczonymi nie ma zgody odnośnie do
chronologii czasów Ezdrasza i Nehemiasza. Pisarz Ezdrasz
udał się z karawaną mężczyzn do Jerozolimy w siódmym
roku panowania króla perskiego Artakserksesa (Ezdr. 7, 7).
Nehemiasz jako wyznaczony zarządca udaje się do Jerozolimy
w dwudziestym roku panowania Artakserksesa (Neh.1,1; 2,1), a
w trzydziestym drugim roku panowania Artakserksesa
Nehemiasz po raz drugi przybył do Jerozolimy po wizycie u
króla (Neh. 13, 6).
221
Historia perska posiada trzech monarchów o tym imieniu,
a mianowicie: Artakserkses I (Longimanus 465-424),
Artakserkses II (Memnon 404-358),
Artakserkses III (Ochos 358—337).
Ponieważ Artakserkses I i Artakserkses II rządzili ponad
32 lata, dlatego tylko tych dwóch monarchów należy brać
pod uwagę.
Nehemiasz udaje się do Jerozolimy za panowania Artakserksesa I.
Przemawiają za tym następujące argumenty:
1. Eliasib, arcykapłan współczesny Nehemiaszowi (Neh. 3, 1),
prawdopodobnie piastował swą godność po 32 roku rządów
Artakserksesa (Neh. 13, 4—7. 28). Był on wnukiem Jozuego, który
był arcykapłanem w drugim roku Dariusza I Histaspesa, tj. 520 r.
przed Chr. (por. Agg. 1, 1), a najprawdopodobniej już od 538/37 r.
(Ezdr. 2, 2; 3, 2). Jeżeli tym Artakserksesem (Neh. 13) jest Artakserkses I, to po 32 roku jego panowania, tj. po r. 433, Eliasib, wnuk
arcykapłana Jozuego, mógł jeszcze żyć. Gdybyśmy przyjęli
Artakserksesa II, to Eliasib żyłby jeszcze po r. 373, co jest mało
prawdopodobne.
2. Nehemiasz podczas swego pobytu w Judei wymienia arcykapłana
Eliasiba (Neh. 3, 1) i jego syna Jojadę (Neh. 13, 28). Samarytańskim
jego rówieśnikiem był Sanaballat (Neh. 2, 10. 19; 4,1,7; 6,1 i n.;
13,28). Według aramajskich papirusów elefantyńskich w 14 roku
panowania Dariusza II, tj. w r. 410 przed narodzeniem Chrystusa,
arcykapłanem był wnuk Eliasiba Johanan (Neh. 12, 22; por. 12, 10).
Wyklucza to więc Artakserksesa II (404—359), który panował po
Dariuszu II.
3. Papirusy aramajskie odkryte niedawno na wyspie Elefantynie
(w pobliżu dzisiejszego Assuanu) podają równocześnie, że
znajdująca się tam kolonia żydowska wysłała w 17 roku panowania
Dariusza Notusa (423—405), tj. 407 przed Chrystusem, list do
zarządcy Judei Bagohi i do synów Sanaballata, zarządcy Samarii, a
mianowicie do Delaiah i Selemiah, Sanaballat około 20 roku
panowania Artakserksesa przeszkadzał Nehemiaszowi w budowie
murów (Neh. 2, 10. 19; 4, 1; 6, 1. 2. 5. 12. 14). Prawdopodobnie
Sanaballat w 407 roku już nie żył, skoro rządy w Samarii
sprawowali jego synowie. Nie
mógł więc Sanaballat za
222
Artakserksesa II, tj. 385 przed Chr., przeszkadzać Żydom w
odbudowaniu murów i przygotować zasadzki na życie
Nechemiasza.
Wobec tego Nechemiasz po raz pierwszy przybył do
Jeruzozolimy w 20 roku Artakserksesa I, tj. 445 przed Chr., a po
raz drugi w 32 roku panowania tego samego monarchy, to jest 433
przed Chrystusem.
Przybycie Nechemiasza do Jerozolimy poprzedził Ezdrasz,
który w siódmym roku panowania Artakserksesa I (458) z
karawaną mężczyzn udał się do Jerozolimy (Ezdr. 7,7).
1. Opinia ta opiera się na układzie obecnego tekstu (Ezdr. 7-8).
Nie ma powodu, żeby zmieniać jego porządek.
2. Nehemiasz po powrocie do Jerozolimy zobaczył wielu z
tych, którzy z Ezdraszem wrócili z Babilonii. Należeli do nich:
Mosollam (Neh. 3, 4; 8, 4; 10, 7; Ezdr. 8, 16); Hattus (Neh. 3, 10; 10,
4; 12, 2 i n.; Ezdr. 8, 2); Hasabia (Neh. 3, 17;Ezdr. 8, 19); kapłan
Daniel (Nech. 10,6; Ezdr. 8,2).
3. Podczas rządów Nehemiasza Ezdrasz cieszył się wielką
powagą u Żydów. Jako uczony kapłan (Neh. 8, 1. 2. 9) przynosi
Księgę Prawa Mojżeszowego, otoczony lewitami czyta i tłumaczy
prawo kapłanom, lewitom i przełożonym rodzin (Neh. 8, 13). Przy
poświęceniu murów idzie na czele wszystkich kapłanów (Neh. 12,
34). Powagę, którą cieszył się Ezdrasz, łatwo można wytłumaczyć, jeżeli się przyjmie, że powrót Ezdrasza poprzedził 13 lat przybycie
Nechemiasza.
4. W liście oskarżającym, który Rehum i Szimszaj skierowali do
króla Artakserksesa I, znajdują się takie słowa: „Niech będzie
wiadomo królowi, że Judejczycy, którzy wyszli od ciebie do nas,
przybyli do Jerozolimy, odbudowują miasto buntownicze i
przewrotne" (Ezdr. 4, 12). Była to karawana, którą za zgodą
Artakserksesa przyprowadził Ezdrasz. (Ezdr. 7, 1 in}.
5. Melchias, syn Herem, jest w liczbie tych, którzy za Ezdrasza
mieli oddalić żony cudzoziemki wraz z ich dziećmi (Ezdr. 10, 31;
por. Ezdr. 10, 3). Ten sam jako ojciec Ezdrasz) w odbudowywaniu
murów Jerozolimy za Nehemiasza (Neh. 3, 11
223
6. Ezdrasz wystąpił przeciw małżeństwom mieszanym (Ezdr. 10,
1—5. 10 i n.). Nehemiasz zmierza do tego samego (Neh. 10, 30; 13,
23 i n.) i razem z przełożonymi narodu, lewitami, kapłanami, w
imieniu wszystkich Żydów podpisuje przymierze. Lud ślubuje, że
powstrzyma się od małżeństw mieszanych (Neh. 9, 38—10, 30).
Jeżeliby Nehemiasz poprzedził Ezdrasza, to dlaczego Ezdrasz w
trosce o świętość małżeństwa nie odwołał się do zawartego przez
Nehemiasza przymierza?
Inni uczeni twierdzą, że Ezdrasz był w Jerozolimie z
Nehemiaszem, aby wyjaśnić Prawo i podpisać przymierze w 20
roku Artakserksesa I (445) (Neh. 8—10), lecz później Ezdrasz wrócił
do Babilonii, gdzie zgromadził wygnańców i w 7 roku panowania
Artakserksesa II (398) przyprowadził ich do Jerozolimy (Ezdr. 7,
1—10).
Na poparcie tego twierdzenia przytaczają następujące dowody:
1. Nehemiasz oskarża poprzednich namiestników i przywódców
oraz ich urzędników jako dręczycieli i wyzyskiwaczy społeczeństwa
(Neh. 5, 15). Nie mógł tego powiedzieć przecież o Ezdraszu.
2. Pierwszą troską Nehemiasza jest odbudowa miasta i
podniesienie jego zaludnienia (Neh. 2, 18 i n.; 7, 4 i n.). Ezdrasz
przed wyjściem z Babilonu wie, że w Jerozolimie znajdują się
kapłani lewici i laicy (Ezdr. 8, 29). Po przybyciu Ezdrasza do
Jerozolimy zaraz otacza go wielu bogobojnych Żydów (Ezdr. 9, 4;
10, 1).
3. Ezdrasz (9, 9) do dobrodziejstw Boga zalicza mury, którymi
Jerozolima jest obwarowana. Mury zostały wybudowane przez
Nehemiasza (Neh. 2, 17; 6, 15).
4. Za Nehemiasza (Neh. 8, 1—10, 39) zaczęło się religijne
odnowienie Judy. Nie miałoby ta miejsca, gdyby Ezdrasz przybył do
Jerozolimy przed Nehemiaszem (Ezdr. 7, 12—26).
5. Nehemiasz znalazł w Jerozolimie wiele małżeństw
mieszanych. Jednak ich nie potępia. Po wybudowaniu murów Żydzi
zobowiązują się nie zawierać w przyszłości małżeństw mieszanych
(Neh. 10, 30; por. 13, 23—28). Nehemiasz nie żąda porzucenia żon
cudzoziemek. Ezdrasz natomiast zachęca do porzucenia żon. Taka
radykalna reforma mogła mieć miejsce po Nehemiaszu.
6. Ezdrasz
nie
miał
przeszkód
ze
strony
224
Sanaballata Horonity, Tobiasza Ammonity,
Geszen
Araba,
którzy tak gwałtownie zwalczają Nehemiasza (Neh. 4; 6). Gdyby
Ezdrasz działał przed Nehemiaszem, zwalczaliby i jego.
7. Za czasów Nehemiasza arcykapłanem jest Eliasib (Neh. 3, 1).
Za Ezdrasza zaś arcykapłanem jest Johanan, syn Eliasiba (Ezdr.
10,6), lub dokładniej wnuk Eliasiba (Neh. 12, 10—11).
Ostatecznie trzeba stwierdzić, że żadna z tych hipotez nie jest
całkiem pewna. Należałoby się raczej trzymać tradycyjnej hipotezy,
że Ezdrasz przybył do Jerozolimy w siódmym roku panowania
Artakserksesa I, a Nehemiasz w 20 i 32 roku panowania tego
samego monarchy. (…)
W 170 roku tej ery Żydzi rozpoczęli własne liczenie czasu
według lat rządów arcykapłana Simona 143/142 przed Chrystusem.
X. Od 893—160 roku przed narodzeniem Chrystusa wydarzenia
podane w Biblii mogą być obliczone zgodnie z chronologią
asyryjską, babilońską i grecką.. Wiele z tych dat opiera się na
astronomicznych obserwacjach (np. zaćmienie słońca 15 czerwca
763 przed Chrystusem podczas asyryjskiego roku Bur-Sagale).
Kontakty Hebrajczyków z Asyryjczyka i, Babilończykami,
Persami, Seleucydami i Ptolemeuszami dostarczają wiele niezawodnych dat dla dziejów Izraela i Judy, z którymi może być
zsynchronizowana reszta biblijnych wydarzeń.
Bibl.: O p r a c o w a n i a ogólne i dotyczące St. oraz N. T.: A. Bossę, Die
chronologischen Systeme im AT und bei Josephus, Berlin 1908; F. X.
Kugler, Von Moses bis Paulus, Munster i. W. 1922, 134—89; E. RuMlni,
Chronologia Ve-terls et Novl Testament! in aeram nostram collata, Koma 1924;
DBS I 1244—1304 (F. Prat); C. Lavergne, Guide pratiąue de chronologie
biblique, Paris 1937; C. F. Jean, A. Tricofc. La chronologie Bibliąue, w: Initiation
Biblique, Paris 1948, 568—601; Haag BL 1741—46; RAC III 38—42, 48—60 (L.
Koep); LThK 112 421—25 (M. Rehm, J. Blinzler).
O p r a c o w a n i a dotyczące St. Testamentu: A. Deimel, Veteris
Testamentu chronologia monumentis babylonico-assyriis illustrata, Borna
1912; Heinisch OAT 72—8, 186—89; E. F. Sutcliffe, The Chronoiogy of the OT, w:
Cathol. Comment. Holy Scripture 157—83; R. de Vaux, Les Patriarches
hebreux et les decouvertes modernes, — RB 53(1946) 328—36, 55(1948) 326—37;
J. Hontheim, Die Chronologie der Hichterzeit In der Bibel und die Sgyptische
225
Chronologie, — ZKT 37(1913) 76—132; J. Lewy, Die Chronologie der Kónige von
Israel und Juda, Giessen 1927;J., Begrich, Die Chronologie der K Onige von
Israel und Juda, Ttibingen 1929 (Beitr. zur Historischen Theologie 3); E.
Thiele, The Chronology ot the Kings ol Judah and Israel, — JNES 3(1944)
137—86; W. F. Albright, The Chronology of the Divided Monarchy of Israel, —
BASOR 100(1945) 16—22; E. Vogt, Chronologia exeuntis regni Juda et exilii, —
Bib 38(1957) 229—33; F. NOtscher, „Neue" babylonische Chroniken und das
AT, — BZ NF 1(1957) 110—14.
Ks M_ Ti
CHRONOLOGIA BIBLIJNA (Nowego
Testamentu).
1. Wstęp. Ustalenie choćby tylko prawdopodobnej chronologii
Nowego Testamentu natrafia na niepokonalne trudności z wielu
powodów. Jeden z nich stanowi okoliczność, że księgi biblijne nie
zawierają wyraźnych danych chronologicznych. Trzeba dopiero na
podstawie wielu synchronizmów, tj. zestawień z faktami współczesnej
historii, głównie rzymskiej, ustalać odległość czasową
poszczególnych wydarzeń opisanych w źródłach chrześcijańskich.
Drugim powodem jest niejednolitość rachuby czasu w początkach
ery chrześcijańskiej. Pod tym względem panowała w starożytności
daleko idąca rozbieżność. I gdy w Rzymie liczono czas od założenia Wiecznego Miasta (1 stycznia 753 roku przed Chr.) — to w
Grecji posługiwano się erą Olimpiad (lipiec 776 r. przed Chr.), a
w Syrii erą Seleucydów (październik 312 r. przed Chr.). Znano
również erę bitwy pod Akcjum (31 r. przed Chr.) oraz wiele
innych tak, że znaczna ilość miast greckich szczyciła się nawet
posiadaniem własnej ery.
Niekiedy liczono w starożytności czas przy pomocy imion
wybitnych osobistości w państwie, jak np. archontów w Atenach,
eforów w Sparcie, a w Rzymie dwóch konsulów. Znamy prawie
kompletną listę konsulów, na podstawie której moglibyśmy oznaczyć
czas wielu wydarzeń z początków ery chrześcijańskiej. Niestety,
Euzebiusz z Cezarei i Józef Flawiusz, na których opiera się
chronologia biblijna, rzadko tylko wymieniają konsulów, datując
opisywane przez siebie wypadki według panowania imperatorów
rzymskich lub namiestników palestyńskich. Taki wszakże sposób
datowania jest dosyć zawodny
wobec
faktu
zmian
226
dokonywanych przez samych cesarzy. I tak np. chociaż w
aktach urzędowych cesarze obliczali czas swego panowania od dnia
otrzymania władzy najwyższego trybuna, tj. prawie od chwili
zgonu swego poprzednika (Kaligula w dwa dni po śmierci
Tyberiusza, Klaudiusz nazajutrz po śmierci Kaliguli), to jednak
Neron w r. 60 nakazał, aby pierwszy rok jego panowania liczono
od 13 października do 9 grudnia 54 roku, bez względu na to, że
przedtem rok ten upływał w dniu 12 października 55 roku.
Niemałą trudność dla historyka stanowi również sposób
obliczania początku roku: w Rzymie rozpoczynano rok 1 stycznia, w
Grecji w połowie lipca, w Egipcie w sierpniu, w Syrii w
październiku. U Żydów rok cywilny liczono od miesiąca Tiszri
(wrzesień—październik), a rok religijny od miesiąca Nizan
(marzec—kwiecień). Wobec trudności powyższych nie wyda się
bynajmniej dziwnym, że tylko dla niektórych wydarzeń
ustalić możemy daty mniej lub więcej prawdopodobne.
Uzyskane w ten sposób wyniki, dzięki kolejności wypadków i ich
związkowi przyczynowemu pozwolą zamknąć je w pewne ramy
chronologiczne (zob. Kalendarz Biblijny Tab. I.).
A . C h r o n o l o g i a ż y c i a C h r y stusa. Życie Jezusa Chrystusa
w Ewangeliach nie jest datowane w tym znaczeniu, żeby było
oparte na datach chronologii absolutnej, tzn. podającej obliczenia
czasu według określonej, a przyjętej naówczas ery. Byłoby wszakże
błędem u-trzymywać, że nie jest ono datowane w ogóle. W
Ewangeliach bowiem wspomnianych jest tyle postaci historycznych
znanych nam skądinąd, aluzje do zdarzeń z ówczesnego życia są
tak liczne, że pozwala to ustalić ramy chronologiczne dla życia
Chrystusa na podstawie tzw. chronologii względnej. Przy
zastosowaniu ery rzymskiej (ab Urbe condita) i wprowadzonej już
później ery chrześcijańskiej pozostaje w ustaleniu dat życia
Chrystusa stosunkowo niewielki margines niepewności, dający się
łatwo wypełnić obliczeniami prawdopodobnymi.
Na wstępie wszakże trzeba zwrócić baczną uwagę na
okoliczność następującą: Przyjęte dzisiaj powszechnie obliczenia
ery chrześcijańskiej (a Christi Nati-vitate) są dziełem mnicha
227
scytyjskiego, imieniem Dionisius Exiguus, który dokonał ich w
roku 525 na prośbę papieża Jana I. Od tego czasu zarzucono
przyjętą naówczas w Kościele erę męczenników i wprowadzono
nową. Niestety, mnich scytyjski pomylił się w swych obliczeniach.
Ustalił on bowiem datę Narodzenia Chrystusa na rok 754 ery rzymskiej, z czego wynikałoby, że Herod Wielki, tak nierozdzielnie z
Narodzeniem Chrystusa związany, był jeszcze przy życiu.
Tymczasem z Józefa Flawiusza wiemy na pewno, że Herod w
tragicznych okolicznościach zmarł w Jerychu na kilka dni przed
Paschą w r. 750 ab Urbe condita. Różnica obliczeń wynosi tedy
przynajmniej lat cztery. Powiadam „przynajmniej", bo — jak się
niebawem okaże — datę tę, z pewnych względów należy jeszcze
nieco przesunąć.
1. D a t a N a r o d z e n i a J e z u s a Chrystusa. Datę Narodzenia
Chrystusa możemy ustalić na podstawie następujących danych:
a) Chrystus urodził się pod koniec życia Heroda Wielkiego;
b) w czasie, gdy w Palestynie dokonywano spisu ludności, „gdy C
y r y n (tj. Kwirynlusz) był w i e l k o r z ą d c ą", czyli prefektem Syrii
z podlegającą jej Palestyną.
Historyk żydowski Józef Flawiusz zostawił nam tyle szczegółów
dotyczących śmierci Heroda, że datę r. 750 (U. C.) należy uważać
za pewną (Antiq. 17, 8, 1; 9, 3; BJ. 1, 33, 8; 2, 1, 3). Wystarczy zaznaczyć, że Józef Flawiusz wspomniał nawet o zaćmieniu księżyca,
które miało miejsce na krótko przed śmiercią Heroda. A jak z
obliczeń astronomicznych wynika, z jedenastu zaćmień księżyca w
latach 748—753 U. C. jedynie dwa narzucają się naszej uwadze: z
15 września roku 5 przed Chr. i 12 marca roku 4 przed Chr.
Oczywiście, że uwaga o mającym na s t ą pi ć ni ebawem świ ęci e
Pa schy (11 kwietnia) przemawia stanowczo za rokiem 4 przed
Chr., tj. za 750 U. C.
Z tych i wielu innych jeszcze racji, a zwłaszcza z obliczeń
chronologicznych panowania następców Heroda (Archelausa,
Heroda Antypasa i Filipa) wynika, że w roku 750 U. C. Chrystus
Pan był już dziecięciem, o czym Herod dowiedział się od przybyłych
ze Wschodu Mędrców. Wiadomości od nich otrzymane sprawiły, że
wydał rozkaz, aby pozabijano wszystkie dzieci, „które były w
Betlejem
i
we
wszystkich
granicach jego, w wieku od
228
dwóch lat i niżej według czasu, o który był się pytał Mędrców"
(Mt. 2, 16). Szczegół od dwóch lat i niżej przesuwa datę Narodzenia
Chrystusa na pewien okres miesięcy bliżej nie określony. Gdyby się
udało określić czas spisu ludności palestyńskiej za Kwiryniusza,
związany już bezpośrednio z Narodzeniem Chrystusa, byłby to krok
ważny dla wszystkich dalszych obliczeń chronologicznych.
c) Niestety, czas spisu ludności palestyńskiej za Kwiryniusza
możemy oznaczyć tylko w przybliżeniu. Ewangelista wskazuje nań
w sposób jak najbardziej ogólny: „/ stało się w one dni (tj. w czasie narodzenia Chrystusa), że wydany został dekret przez cesarza
Augusta, aby spisano wszystek świat. Pierwszy ten spis odbył się,
gdy Cyryn był wielkorządcą Syrii" (Łk. 2,1—2). Kwiryniusza
wspomina Tacyt (Ann. 3, 48), a z Józefa Flawiusza wiemy, że w
roku 6 po Chr. został on wysłany do Syrii w charakterze legata,
celem dokonania spisu dóbr w Judei (Antiq. 17, 3, 5; 18, 11; 2, 1; 20, 5,
2). Oczywiście w Ewangeliach nie o ten spis chodzi. Ale
szczęśliwym trafem z odnalezionej w Tivoli, a przechowywanej w
Muzeum Lateraneńskim inskrypcji dowiadujemy się, że Kiryniusz
był legatem Syrii dwukrotnie: raz w roku 6 po Chr. A drugi raz?
Sir William Ramsay z powodzeniem dowodził na podstawie innej
inskrypcji znalezionej przez siebie w roku 1912 w Antiochii
Pizydyjskiej, że czas pierwszej legatury Kwiryniusza przypada na
lata 10—8 przed Chr. Zasługuje to w wysokim stopniu na uwagę z
tego względu, że pozwala zrozumieć tekst Łukasza (pierwszy ten
spis) jak i okoliczności Narodzenia Chrystusa. To prawda, że
spisy ludności w imperium rzymskim śledzimy z całą pewnością
wstecz od roku 62 po Chr. Ale z drugiej strony wiadomo nam z
papirusów egipskich, że spisy takie w prowincjach odbywały się
co lat 14. Mając tedy u Józefa Flawiusza pewną datę drugiego
spisu Kwiryniusza w roku 6 po Chr., możemy przypuszczać, że spis
u-przedni odbył się w roku 8 przed Chr.
I z tego powodu wywody Ramsaya są takiego przypuszczenia
potwierdzeniem.
Spis ludności, wyznaczany w Rzymie, w prowincjach odbywał
się zwyczajnie z jednorocznym opóźnieniem. Wydaje się tedy
229
prawdopodobnym, że i ten, zadekretowany przez Augusta w roku
746 U. C. (8 przed Chr.), w Syrii i Palestynie odbywał się rok
później (7 rok przed Chr.). Okoliczność ta i data nie jest bez
znaczenia. Ona bowiem wprowadza nas już bezpośrednio w tekst
Ewangelii: W roku 7, za rządów Augusta w Syrii Kwiryniusza, gdy
stosownie do dekretu cesarskiego rozpoczęto w Palestynie spis
ludności według miejsca pochodzenia, poszedł też i Józef z
Galilei, z miasta Nazaret, do Judei, do miasta Dawidowego,
zwanego Betlejem, jako że był z domu i pokolenia Dawidowego,
aby zostać wpisany wraz z Maryją, zaślubioną swą małżonką,
brzemienną. I stało się, gdy tam byli, że wypełniły się dni, aby
porodziła. I porodziła Syna swego pierworodnego, i uwinęła Go w
pieluszki, i złożyła w żłobie (Łk. 2, 4—7).
2. P o c z ą t e k p u b l i c z n e j d z i a ł a l n o ś c i Chrystusa. Co
do początku działalności publicznej Chrystusa bezpośrednio po
otrzymaniu Chrztu z rąk św. Jana, Ewangelia Łukasza zawiera
znamienną uwagę: Sam zaś Jezus, gdy rozpoczynał (działalność
publiczną), miał lat około trzydziestu (Łk. 3, 23).
Zdawałoby się, że wobec takiej informacji - i to pochodzącej
od autora badającego wszystko dokładnie od pierwszych chwil (Łk.
1, 3) - zwłaszcza w porównaniu z prawdopodobną datą Narodzenia
Chrystusa (7 r.), nie powinno być specjalnych trudności w
chronologicznym ustaleniu tego faktu. Tymczasem obliczenie nie
jest tak proste. Naprzód dlatego, że wyrażenie lat około
trzydziestu nie określa bliżej wieku Chrystusa. I jak już słynny
astronom J. Kepler zauważył, mieści się z powodzeniem w
granicach od 25 do 35 lat. Warto przy tym zauważyć, że podawanie
cyfr w przybliżeniu („około") jest cechą charakterystyczną Ewangelii
Łukasza (10 razy) w przeciwieństwie do innych Ewangelii (u
Mateusza 3 razy, u Marka 1 raz, u Jana — wcale). Ponadto z
pewnych danych wynika, że zamiarem Ewangelisty w cytowanym
wyżej tekście nie było bynajmniej podawanie wieku Chrystusa,
ale podkreślenie, że rozpoczynając działalność publiczną Chrystus
był w wieku, który nazwać by można „legalnym". Stosownie bowiem
do obowiązujących norm w judaizmie wiek 30 lat wymagany był
np. nie tylko do sprawowania czynności kapłańskich, ale również
do
jakichkolwiek
urzędów
publicznych
w
ogóle,
230
zwłaszcza do nauczania. W tej supozycji Ewangelista chciał
tylko podkreślić, że pod tym względem Chrystus był uprawniony do
rozpoczęcia publicznego nauczania. Określa to pośrednio wiek
Chrystusa w ten sposób, że wyklucza możliwość wieku niższego niż
lat 30, nie przesądzając w niczym, że mógł on o kilka lat
przekraczać wiek minimalny ustalony przez prawo, choćby tylko
zwyczajowe.
Potwierdzeniem przypuszczenia, że Chrystus rozpoczynając
działalność publiczną liczył lat trzydzieści kilka, jest inny tekst
Ewangelii Łukasza, zawierający wiele mówiące synchronizmy. Sw.
Łukasz za pomocą ich określa czas działalności św. Jana
Chrzciciela na pustyni judzkiej: Roku piętnastego panowania
Tyberiusza, gdy Piłat Poncjusz zarządzał Judea, a Herod byl
tetrarchą Galilei, a Filip, brat jego, tetrarchą Iturei i krainy
Trachonickiej, gdy Lizaniasz był tetrarchą Abileny, za najwyższych
kapłanów Annasza i Kajfasza stało się stówo Pańskie do Jana,
Zachariaszowego syna, na pustyni (3, 1—3). Synchronizmy powyższego tekstu, z wyjątkiem Lizaniasza, u-stalić możemy w oparciu o
historyków starożytnych, głównie Józefa Flawiusza, w następujący
sposób:
Piłat Poncjusz, prokurator Judei:
26 - 36 r. po Chr.
Herod (Antypas) tetrarchą Galilei: 4 przed Chr. - 39 po Chr.
Filip tetrarchą Iturei itd.:
4 przed Chr. - 34 po Chr
Kajfasz arcykapłanem:
18 - 36 po Chr.
Jak widzimy, synchronizmy powyższe pozostawiają duży margines
na domysły, skupiające się jednak wokół 30 roku po Chr. Dopiero
data Tyberiusza: „Roku piętnastego panowania Tyberiusza" margines
ten zwęża w sposób decydujący. Tyberiusz bowiem definitywnie
objął rządy po śmierci Augusta (19 sierpnia 14 roku po Chr.). Rok
piętnasty zatem jego rządów, obliczając w sposób najbardziej
schematyczny, przypada na rok 29 po Chr. Powiadam: w sposób
najbardziej
schematyczny,
tzn.
abstrahując
od
wysoce
koniekturalnych przypuszczeń, jakie były różnice w obliczaniu lat
panowania cesarzy między Rzymem a prowincjami, oraz czy
Łukasz dostosował się do rzymskiego czy też orientalnego sposobu
231
liczenia. Niektórzy autorowie uciekają się również do innego sposobu
obliczania lat panowania Tyberiusza. Biorąc mianowicie pod
uwagę, śe August na dwa lata przed śmiercią podzielił się rządami
z Tyberiuszem, lata panowania następcy Augusta liczą od dekretu
senatu de cor-regno. Nie ma jednak potrzeby uciekania się do tego
rodzaju kunsztownych przypuszczeń, tym bardziej, że historykom
okresu cesarstwa rzymskiego (Tacytowi, Swetoniuszowi) jest znany
tylko sposób liczenia od śmierci Augusta. W myśl powyższego św.
Jan Chrzciciel działalność swoją na pustyni judzkiej rozpoczął w
roku 29 po Chr. Okoliczność, że św. Łukasz przystępując do
opisu publicznej działalności Chrystusa, rozpoczętej chrztem w
Jordanie, na pierwszym planie wiąże ją z datowaną działalnością
Jana, zdaje się wskazywać na ścisłą łączność, nawet czasową, między
jedną a drugą. Z tego wynikałoby,, że chrzest Chrystusa miał miejsce
w tymżę 29 roku lub na początku roku 30, najwyżej na kilka miesięcy
od wystąpienia Jana. W Ewangelii Mateusza można się dopatrywać
potwierdzenia tego poglądu (Mt. 3, 5. 13).
3.
Czas
trwania
publicznej
działalności
Chrystusa.
W Ewangeliach synoptycznych rozróżnić możemy wspólny
wszystkim pewien plan kompozycyjny, dotyczący czterech głównych
okresów życia Chrystusa; 1) chrztu; 2) działalności w Galilei; 3)
podróży do Jerozolimy; 4) męki i śmierci. Pomimo różnych celów
przyświecających poszczególnym synoptykom, a nawet różnych rodzajów literackich ich pism — plan ten jest u wszystkich
zachowany. Narzuca się po prostu wniosek, że był to plan ustnej
katechezy apostolskiej, od której w większym stopniu synoptycy
bezpośrednio zależą.
Nie należy jednak z faktu, że w planie synoptyków jest mowa
bezpośrednio tyko o jednym święcie paschalnym, wysnuwać
wniosku, że publiczna działalność Chrystusa trwała zaledwie
jeden rok. I jeżeli nawet już od najdawniejszych czasów znane
były próby rozmieszczenia całego materiału synoptycznego w
ramach jednorocznej działalności Chrystusa, to opierano je na
błędnych założeniach. Chociaż bowiem synoptycy wyraźnie
wspominają jedną tylko Paschę, to jednak fakt zrywania
kłosów z dojrzałym ziarnem
(Mt. 12, 1—8; Mk 2, 23—
232
28; Łk. 6, 1—5) mógł mieć miejsce tylko w okresie
paschalnym: jęczmień dojrzewa w Palestynie w kwietniu, a
żyto w maju. Ponadto okoliczność, że w czasie pierwszego
rozmnożenia chleba (Mk 6, 33—44; Łk. 9, 10—17; Mt. 14,
13—23) Chrystus rozkazał posadzić wszystkich na zielonej
trawie, wskazuje również na czas wiosenny i bliskość
Paschy, o czym zresztą w równoległym opisie Jan wyraźnie
wspomina (6, 4. 10). W tej bowiem części Palestyny jedynie
w czasie wiosennym rośnie trawa, a już w początkach lata
ziemia zamienia się w wypaloną słońcem pustynię.
Gdyby tedy chodziło o ramy chronologiczne dla synoptyków
w oparciu o wspomniane lub suponowane święta Paschy, to
należałoby mówić przynajmniej o dwuletniej działalności
Chrystusa. Toteż wielu współczesnych egzegetów teorię taką
przyjmuje. Wydaje się wszakże, że Ewangelia Jana pozwala
— w porównaniu z synoptykami — ramy te rozszerzyć, tak
że można śmiało mówić w oparciu o konkretny materiał
dokumentacyjny o przeszło trzyletniej działalności publicznej
Chrystusa.
Gdybyśmy bowiem za punkty oparcia wzięli w dalszym
ciągu żydowskie święta paschalne, to czwarta Ewangelia
zawiera w tym względzie dane w wysokim stopniu
zasługujące na uwagę, gdyż cechą charakterystyczną tej
Ewangelii jest właśnie rozplanowanie działalności Chrystusa
wokół świąt żydowskich. Wspomniane są w niej następujące
święta:
1) pierwsza Pascha po chrzcie Chrystusa i krótkim pobycie
w Galilei: 2, 13, 23;
2) „święto żydowskie", które za wieloma manuskryptami
greckimi uważać należy za święto per excellentiam, czyli
Paschę: 5, 1;
3. trzecia Pascha po cudownym rozmnożeniu chleba: 6, 4;
4) święto Namiotów, któremu tyle miejsca poświęcił
Ewangelista w rozdziale 7 n.;
5) uroczystość Poświęcenia Świątyni: 10, 2;
233
6) w końcu Paschę męki i śmierci w rozdziale 13 i n.
T o p r a w d a , ż e w s t o s u n k u d o t a k p o jętych rąm materiał
czwartej Ewangelii jest raczej fragmentaryczny. Ale też nie tr zeb a
zap o m in ać, że ś w. Jan o p ar ł s wą Ewangelię na zupełnie innej
zasadzie kompozycyjnej niż synoptycy. Tam chodziło o cztery
główne okresy z życia Chrystusa, pojęte raczej schematycznie i nie
ro zgran iczone czasowo. Nawet Łukasz w swej zależności od
katechezy ustnej z tą zasadą liczyć się musiał. Tu, w Ewangelii
św. Jana, jakkolwiek by jej rodzaj literacki pojmować należało,
chodziło niejako o opracowanie wtórne, już z uwzględnieniem
pewnych przemilczeń synoptyków czy też zbyt schematycznego
wiązan ia zdar zeń. Jeżeli n awet wo lno to nazwać korekturą, to jest
to korektura uzupełniająca. Stąd to podkreślenie działalności
Chrystusa w Judei, wo kół świątyni i jej głównych świąt, na
zdecydowaną niekorzyść działalności w Galilei, wspomnianej
ogólnikowo i bez określeń czasowych.
Byłoby niedopuszczalne pominąć w rozplanowaniu czasowym
działalności publicznej Chrystusa te ramy, które narzuca nam
wprost czwarta Ewangelia. Tym bardziej że cały materiał
synoptyczny m ieści się w n ich , jeżeli n awet w u jęciu tylko
prawdopodobnym, to bez samowolnej interpretacji tekstu. Toteż i
liczba egzegetów oświadczających się za przeszło trzyletnim
trwaniem publicznej działalności Chrystusa jest coraz większa: J.
Knabenbauer, C. Fouard, L. Cl. Filllon, R. Cornely, E. Levesque, E.
Ruffini, M. Lepin, U. Holzmeister, J. Sickenberger, J. Bover. A
niektórzy z nich, jak U. Holzmeister i E. Levesque, umieli to uzasadnić w
sposób przekonywający, na niekorzyść hipotezy o działalności dwuletniej.
Nie jest również bez znaczenia, że wybitny egzegeta, wydawca tekstu
greckiego Nowego Testamentu i najlepszej ze znanych dotychczas
harmonizacji tekstu czterech Ewangelii kanonicznych, J. Bover oświadczył
się również za działalnością trzyletnią.
4. D a t a ś m i e r c i Chrystusa. W celu ustalenia daty śmierci
Chrystusa można by się powołać na wywody dotychczasowe: jeśli bowiem
początek publicznej działalności przypada na koniec roku 29, w takim
razie "pierwszą Paschą byłaby Pascha roku 30, a konsekwentnie, wobec
prawdopodobieństwa trzyletniej działalności publicznej, za ostatnią Paschę,
w czasie której nastąpiła męka i śmierć Chrystusa, należy uważać Paschę
roku 33. Jest to istotnie data najbardziej prawdopodobna ze wszystkich,
jakie proponowano dotychczas. Oprócz racji znanych już z rozważań
dotychczasowych
należy
tu
przytoczyć jeszcze inne, mające
w całej kwestii niemałe znaczenie:
234
ł) Nie-, ulega wątpliwości, że Chrystus Pan poniósł
śmierć w wigilią szabatu, tj. w piątek. Pod tyra względem
zdanie wszystkich Ewangelii jest stanowcze, wykluczające
wszelkie wahania (Mt. 27, 62; Mk 15, 42; Łk. 23, 54; J. 19,
31).
2) Nie jest łatwo ustalić, czy Chrystus poniósł śmierć 14
Nizan, jak to wynika z Ewangelii św. Jana, czy też 15
Nizan, jak na to wskazują synoptycy. Uzgodnienie dnia
miesiąca wiąże się bezpośrednio z chronologią Ostatniej
Wieczerzy.
Wiele
w
tej sprawie napisano celem
zharmonizowania opisów ewangelicznych i egzegeci różnych
odłamów różne podają kwestii tej rozwiązanie.
Z datą śmierci Chrystusa łączy się to tylko pośrednio.
Dla celów niniejszego opracowania wystarczy zaznaczyć, że
dzień 15 Nizan był zawsze pierwszym dniem Pasch,
najbardziej uroczystego święta żydowskiego. A jest rzeczą
wprost nie do pojęcia, aby - jak pisze M.-J. Lagrange - w
dzień tak uroczysty Żydzi mogli się zajmować wszystkimi
posunięciami zmierzającymi do potępienia i śmierci Chrystusa. Raczej należy uznać, że Chrystus poniósł śmierć 14
Nizan i formalności pogrzebowe tegoż dnia, tj. jeszcze
przed rozpoczęciem święta mogły być dopełnione. 3) Jest już
rzeczą obliczeń historyczno-astronomicznych sprawdzić, w
jakim roku 14 Nisan wypadł w piątek, stosownie do warunków tekstu Ewangelii. Otóż - jak z ustalonej
astronomiczne tabeli paschalnej wynika - w interesującym nas
okresie jedynie dwa lata mogą być brane pod uwagę: rok 30
(14 Nizan w piątek - 7 kwietnia) i rok 33 (14 Nizan w piątek 3
kwietnia). Wszelkie Inne obliczenia już i choćby tylko z tego
tytułu odpaść muszą, jako nie dpowiadające wszystkim warunkom tekstu ewangelicznego. Chociaż rok 30 po dzień
dzisiejszy ma wielu zwolenników, wydaje się jednak, że rok
33 bardziej się zgadza z obliczeniami św. Łukasza
dotyczącymi początku działalności publicznej, a nie wymaga
wyszukanej interpretacji niektórych tekstów zarówno
kanonicznych jak historyków świeckich. Za datą tą
oświadcza się wielu egzegetów, między innymi A. Merk,
E, Power, A. Vitti i inni.
Chronologia Biblijna tom I s. 215 - 235
235
VII
O ENOCHU I MELCHIZEDEKU
ORAZ ICH ZWIĄZKACH Z PIRAMIDĄ
Wiarą Enoch jest przeniesiony, aby nie oglądał śmierci,
i nie jest znaleziony, przeto, ze go Bóg przeniósł …”
Żyd.11,5
Powyższy werset stwierdza, że Enoch „nie widział”, nie oglądał, nie
doświadczył śmierci czyli nie umarł (Łuk. 2:26). Wyrażenia: "a nie
było go więcej" (1 Moj 5:24), "nie był znaleziony" również nie
potwierdzają, że on umarł. Zapewne w czasie potopu został przez
Boga przeniesiony w nieznane miejsce. Apostoł Paweł do Żydów
11:13 15 nie zalicza Abla, Enocha i Noego do tych, którzy "według
wiary umarli ci wszyscy". Wyrażenie "ci wszyscy" odnosi się do
Abrahama, Izaaka, Jakuba i Sary - do tych, którym zostały dane
obietnice błogosławieństwa przymierza, lecz za swego żywota je nie
otrzymali - "nie wziąwszy obietnic" w. 14-15.
W przypadku Enocha Pan Bóg dla celów obrazowych zwolnił jego
proces umierania, do czasu aż zasługa okupu zastosowana w tysiącleciu
zniesie i z niego wyrok śmierci Adamowej, podobnie jak będzie dana za
tych, którzy bez umierania żywo przejdą do królestwa.
Bóg życzył sobie, ażeby Enoch nie umarł - nie przebywał w
stanie śmierci, ponieważ w ten sposób stanowił "typ" na tych
członków Kościoła, którzy umierając po 16 Nisana 1878, nie mieli
już przebywać w stanie snu śmierci.
Juda 14-15 podaje, że Enoch prorokował o przyjściu Chrystusa z
świętymi, by ukarać bezbożnych przesiewaczy w. 14. W tej jego
części, proroctwo to ogranicza się do Parousii i Epifanii (1874-1954),
bowiem dopiero wówczas, po swym zmartwychwstaniu z Jezusem w
chwale, będą z nim mogli współuczestniczyć w ich karaniu.
Enoch nie przekazał żadnego proroctwa na piśmie, lecz
przedstawił je w symbolach piramidy, która pod nadzorem
Melchizedeka została wzniesiona. Enoch i Melchizedek są jedną i tą
samą osobą. Wynika to ze słów św.
Pawła,
który
mówiąc
o
236
Melchizedeku, powołał się na tego "o którym świadczono, iż
żyje" (Żyd. 7:8). Enoch jest jedyną ludzką istotą o którym Stary
Testament "świadczy że żyje" (porównaj 1 Moj. 5:24 z Żyd. 11:5;
7:8). Z tych wersetów jednoznacznie wynika, że Enoch i
Melchizedek, stanowią jedną i tą samą osobę.
Powyższy fragment proroctwa Enocha ściśle połączony z
powtórnym przyjściem Jezusa jest przedstawiony symbolicznie w
piramidzie:
Miejsce w górnym końcu południowej ściany wielkiej galerii,
które symbolizuje wtóre przyjście Pana i jego datę, jest na północ
od północnej ściany przed osiągnięciem prostopadłej linii dołu
przepaści. zaznacza ona w calach piramidalnych początek tego dołu, że
rozpoczął się w 1914. Jak prorokował Enoch, nie słowami, ale symbolami Piramidy, po powrocie Pana bezbożni przesiewacze (Judy 4-16;
2 Piotra 2:1-22), będą wrzuceni do dołu przepaści - (po angielsku
"botornless pit"), czyli do wtórej śmierci.
Obszerne wyjaśnienia Planu Bożego przedstawionego w
wymiarach Piramidy znaleźć można w III T. WPŚw. s. 313-376; XII,
s. 451-466 oraz TP. 25,31; 31, 63.
237
VIII
PORÓWNANIE CHRONOLOGII BIBLIJNEJ
Z WYMIARAMI WIELKIEJ PIRAMIDY W EGIPCIE
„W ów dzień będzie się znajdował ołtarz Pana w ziemi
Egipskiej, a przy jego granicy stela na cześć Pana. Będą to
znaki i świadectwa o Panu Zastępów w kraju Egipskim”
Iz. 19,19-20
Czwarty zewnętrznym dowodem na to, że Biblia jest Boskim
objawieniem jest Piramida w Gizie. Jest ona zwykle nazywana
Wielką Piramidą, ponieważ pod względem wielkości, piękna,
symetrii, celu i nauk zdecydowanie przewyższa wszystkie inne
piramidy. Była ona głównym z siedmiu cudów starożytnego świata.
Tak jak akt stworzenia jest podawany w Biblii jako potwierdzenie
istnienia Jehowy i przymiotów Jego istoty i charakteru (Rzym.
1:19,20), tak Piramida jest w Biblii przytaczana jako potwierdzenie
Boga i Biblii. Mamy to stwierdzone w Iz. 19:19,20, który mówi, że
miała ona symbolizować (być na znak) i być świadkiem (na
świadectwo) rzeczy związanych z Panem. Staje się to jeszcze
bardziej wymowne, gdy przypomnimy sobie, że Egipt symbolizuje świat
w stanie grzechu, rządzony przez szatana. Zgodnie ze
stwierdzeniem tego wersetu, jej szczególne znaczenie i świadectwo
mają być dawane „dnia onego", w który wkroczyliśmy w roku 1874.
I rzeczywiście, począwszy od tego roku w coraz większym
stopniu daje ona świadectwo na temat Boskiego objawienia, choć jej
fakty naukowe wychodzą na jaw począwszy od roku 1859.
Znamienne jest między innymi jej usytuowanie, a to z uwagi na cztery
szczególne rzeczy: (1) Linia poprowadzona dokładnie na północ od
wejścia do Wielkiej Piramidy przecina środek północnego wybrzeża
dolnego Egiptu, delty Nilu, mającej kształt łuku; linie poprowadzone na
północny wschód i północny zachód od wejścia, tworzące w ten sposób
kąt prosty, dotykają końców tego łuku i wraz z nim tworzą ćwierć okręgu. (2)
Stoi ona w samym środku lądowej powierzchni Ziemi. (3) W czasie
rozpoczęcia jej budowy, w 2170 r. p.n.e., gwiazda Smoka - symbol
238
szatana i grzechu - o północy jesiennego zrównania dnia z nocą
świeciła wprost do jej Przejścia Dolnego, ilustrującego drogę grzechu i
klątwy, którą podąża ludzkość; w tym samym czasie znajdująca się w
Plejadach gwiazda Alkione, stolica Jehowy i centrum naszego
wszechświata, tzn. gwiazda, wokół której krąży nasz wszechświat,
znajdowała się na wprost wznoszącego się Przejścia Górnego,
symbolizującego drogę sprawiedliwości i życia, którą kroczy lud Boży.
(4) Gdyby utworzyć trójkąt prostokątny o następujących bokach: jeden bok
ciągnący się od wejścia do Piramidy na północny wschód do kościoła
narodzenia Chrystusa w Betlejem, a drugi od wejścia do niej prosto na
wschód aż do przecięcia się pod kątem prostym z bokiem poprowadzonym
od tego kościoła prosto na południe, to jeśli odległość tę
[przeciwprostokątną tak powstałego trójkąta - przypis tlł potraktujemy
jako średnicę okręgu, a jego obwód w łokciach piramidalnych
podzielimy przez 1000 (jedną z symbolicznych liczb Piramidy),
otrzymamy dokładną liczbę lat od daty ukończenia Piramidy, w czasie
jesiennej równonocy w roku 2140 p.n.e., aż do narodzin Jezusa w
Betlejem w październiku 2 r. p.n.e., czyli 2138 lat. Znaczenie tych rzeczy
wynika z symbolicznego użycia Egiptu i ucieleśnienia naszego Pana:
Egipt przedstawia świat grzechu i przekleństwa. Jezus przez Swą karnację
przyszedł na świat grzechu i klątwy, a następnie opuścił go, by wyzwolić
z niego lud Boży, co pokazał przez udanie się do Egiptu i ponowne
jego opuszczenie. To właśnie te topiczne czyny umożliwiły
Mateuszowi odniesienie Oz. 11:1 do udania się przez Jezusa do Egiptu i
powrotu stamtąd.
Piramida nie przemawia słowami ani hieroglifami, lecz swą lokalizacją,
kształtem, układem wewnętrznym, korytarzami, pokojami, kątami,
liniami i wymiarami, a także prawdami naukowymi, religijnymi,
historycznymi, proroczymi i chronologicznymi. W ten sposób staje się
znakiem i świadectwem Boga, majestatycznie przemawiając do nas, którzy
żyjemy w świcie „onego dnia". Przy okazji podamy kilka z jej naukowych
prawd jako wprowadzenie do zamierzonego przez nas ukazania jej jako
zewnętrznego dowodu na to, że Biblia jest Boskim objawieniem.
Zauważmy, że te naukowe fakty o 4000 lat wyprzedzają odkrycia
naukowców i w ten sposób potwierdzają, że Wielka Piramida nie jest
239
ludzkiego pochodzenia, ponieważ w tamtym czasie ludzkość nie
posiadała wiedzy w tej dziedzinie. Wydaje się, że jej ziemskim
budowniczym był Melchizedek, który otrzymał plany, dokumentację i
szczegółowe rysunki od Boga, jej Architekta. Na temat jej lekcji naukowych
przytaczamy kilka myśli pióra jednego z najbardziej zaawansowanych
badaczy Piramidy. Wskazuje on, iż Piramida podaje dokładną długość
biegunowej osi Ziemi, a także dokładną długość cala piramidalnego i
biblijnego łokcia oraz dokładną długość słonecznego roku zwrotnikowego;
Pokój Króla wskazuje na dokładną długość roku; każdy bok podstawy na
średnim poziomie fundamentu podaje dokładną długość roku
słonecznego w relacji łokieć za dzień; cztery boki na tym poziomie
podają dokładną długość czterech lat, uwzględniając rok przestępny; jeśli
natomiast za jednostkę miary przyjmiemy cal piramidalny, długość
czterech boków w calach piramidalnych na tym poziomie podaje dokładną ilość dni w roku słonecznym, jeśli zostanie podzielona przez 100,
lub ujmując to inaczej, dokładnie 100 słonecznych lat zwrotnikowych
mierzonych w calach piramidalnych. Fakty te są także pokazane przez
pewne wymiary w Pokoju Króla, a także przez połączenie pomiaru Pokoju
Króla i Wielkiej Galerii. Także miesiąc synodyczny [odstęp czasu między
kolejnymi nowiami Księżyca, równy 29 dniom 12 godzinom i 44 minutom,
czyli 29,530589 dnia - przypis tł.] został utrwalony w pierwszym Górnym
Przejściu Piramidy oraz w korytarzu poziomym prowadzącym do Pokoju
Królowej. Nawet długość cyklu precesyjnego punktów równonocy jest na
kilka sposobów symbolizowana w Piramidzie, podobnie jak odległość
Ziemi od Słońca i dokładne punkty kompasu. W Pokoju Króla
precyzyjnie został podany także czas trwania roku słonecznego i
księżycowego. Długość pierwszej i drugiej dyspensacji jest symbolizowana
w Przejściu Dolnym, skrzynia w Pokoju Króla podaje standardową miarę
objętości, gęstości i wagi, a także długość cyklu precesyjnego i liczbę
Maluczkiego Stadka. W Piramidzie pokazane są także gęstość masy, ciężar i
powierzchnia Ziemi. Podaje ona dokładne jednostki miary temperatury i
dokładną skalę wartości pieniądza. Chociaż te naukowe dowody Piramidy
są tak cudowne, nie zawierają jednak bezpośredniego potwierdzenia Biblii
jako Boskiego objawienia, choć dowodzą Boskiego pochodzenia Piramidy.
Natomiast religijne wskazówki utrwalone w Piramidzie dają nam
imponujący zewnętrzny dowód na to, że Biblia jest Boskim objawieniem.
Obecnie zwrócimy na nie naszą uwagę.
Argumenty
240
potwierdzające,
że
Wielka Piramida
jest
kamiennym
świadectwem i ołtarzem Boga są następujące: (1) swym układem,
korytarzami, pokojami, budową, wymiarami, kątami i liniami Piramida
przedstawia wszystkie ważniejsze zarysy Boskiego planu, szczególnie
klasę Chrystusa i jej historię jako centrum tego planu; (2) swymi
wymiarami Piramida prezentuje chronologiczne zarysy Boskiego planu;
(3) została zbudowana na wiele stuleci, zanim spisano jakąkolwiek część
Biblii/ i to w czasie, kiedy nikt na niebie ani na ziemi (z wyjątkiem Samego
Jehowy) nie rozumiał tego planu ani jego zarysów chronologicznych.
Musiała być ona zatem wzniesiona pod Boskim nadzorem. W rozdziale
poświęconym Piramidzie w tomie 3 nasz Pastor wskazał na główne symbole
Piramidy jako ilustracje Boskiego planu, szczególnie klasy Chrystusa, a
także na jej główne wymiary jako ilustracje jego zarysów
chronologicznych. Bracia Edgarowie uczynili to samo w sposób o wiele
bardziej szczegółowy w swym dwutomowym dziele pod tytułem „The
Great Pyramid Passages". Obecnie w krótkości zajmiemy się tymi rzeczami,
które to potwierdzają:
I. Budowa, przejścia, pokoje, układ, wymiary, kąty, linie itd.
Piramidy przedstawiają Boski plan, szczególnie klasę Chrystusa jako
centrum tego planu. Boski plan to Jego projekt stworzony w celu
zniszczenia wśród moralnie wolnych jednostek grzechu i zła w ich
naturze i skutkach. Upadły stan człowieka, rosnąca deprawacja,
doświadczenie ze złem (szczególnie w drugim, obecnym złym świecie)
oraz koniec obecnego drugiego świata w postaci zniszczenia są
symbolizowane w Dolnym Przejściu między starym wejściem a Dołem,
który ilustruje to zniszczenie. Okres przed potopem jest pokazany przez
część posadzki tego korytarza powyżej jej przecięcia się z pionową
linią początku jego sufitu do starego otworu, a następnie w dół starego
boku do podstawy Piramidy. Pierwsze Górne Przejście ilustruje okres
panowania Zakonu, a Wielka Galeria - okres spładzania z Ducha, Wiek
Ewangelii. Wejście do Przedpokoju w jego pierwszej części przedstawia
śmierć ludzkiej woli, a w części drugiej, pod Granitową Zasłoną,
obrazuje przyjęcie woli Pana za naszą własną. Przedpokój ilustruje nasz
bieg jako nowych stworzeń w szkole Chrystusa. Korytarz między
Przedpokojem a Pokojem Króla przedstawia śmierć poświęconego ciała,
241
natomiast Pokój Króla to stan narodzenia z Ducha w Boskiej naturze.
Granit symbolizuje w Piramidzie to, co Boskie, a kamień wapienny - to,
co ludzkie. Korytarz do Pokoju Królowej, symbolizujący warunki
restytucji, ilustruje gościniec świątobliwości prowadzący do restytucji.
Studnia ilustruje okup, Grota - hades, a Dół -jezioro ognia. Cztery
podstawy, po jednej w każdym z czterech narożników, jako fundament
Piramidy, przedstawiają cztery wielkie przymioty Jehowy jako
podtrzymujące wspaniałe linie tego planu i wzajemnie zgodne ze sobą.
Imię budowniczego, Jehowa, jest wbudowane w symbole Piramidy na
kilka sposobów, znajdując potwierdzenie w Przybytku, jak wykazano
w P'26,75,76. Piramida jako całość ilustruje klasę Chrystusa, przy czym
kamień węgielny (Ps. 118:22; Zach. 4:7-Mat. 21:42; Dz. Ap. 4:11; 1 Piotra
2:7) symbolizuje Jezusa, a pozostałe zewnętrzne kamienie - Kościół.
Wszyscy starożytni egipscy, greccy, syryjscy i arabscy pisarze
zajmujący się tym tematem są zgodni, że począwszy od szczytowego
kamienia aż do podstawy Piramida miała na swej powierzchni gładkie
kamienie wapienne, niczym biały marmur. Musiały one albo odpaść, albo
być usunięte z wyjątkiem najniższej warstwy w niektórych miejscach, na
podstawie których poznajemy kąt nachylenia pierwotnej powierzchni.
Pismo Święte mówi o Piramidzie jako symbolicznym ołtarzu i
świadectwie Boga (Iz. 19:19,20) właśnie dlatego, że jako całość
przedstawia ona klasę Chrystusa, która jest ucieleśnieniem Boskiego
planu, a także Boskim ołtarzem i świadectwem na świecie. Granitowa
Zapora, blokująca wejście do Pierwszego Górnego Przejścia,
symbolizuje to, że Zakon nie dopuszcza do życia nikogo z upadłych, z
których wszyscy staczają się opadającym Przejściem Dolnym. Studnia,
jedyna droga pozostawiona przez budowniczych i umożliwiająca
dostęp do Górnych Przejść, symbolizuje to, że droga do życia staje się
udziałem upadłego człowieka tylko przez okup. Wyżej wspomniane
kwestie niewątpliwie należą do głównych zarysów Boskiego planu, w
ten sposób znajdując swą symbolikę w Wielkiej Piramidzie. Można by
przedstawić wiele innych, lecz już te wystarczą do udowodnienia
naszego pierwszego twierdzenia. Ci, którzy chcieliby poznać ich więcej,
mogą je znaleźć w rozdziale na temat Piramidy w tomie 3 [chodzi o
tom paruzyjny - przypis tł.] oraz w dwóch tomach „The Great Pyramid
Passages", których zbadanie szczerze polecamy.
II. Nasze drugie twierdzenie
jest
następujące:
swymi
242
wymiarami
Piramida
podaje chronologiczne zarysy Boskiego
planu. W związku z tym zauważamy, że zarysy chronologiczne z
reguły są podawane w taki sposób, by pokazać czas lub trwanie
różnych elementów Boskiego planu. W tej kwestii podamy bardzo
krótkie
streszczenie
różnych
zarysów
chronologicznych
wyjaśnionych w tomie 2 „The Great Pyramid Passages", uzupełniając
je o kilka innych, zauważonych w Epifanii. Czas narodzin, śmierci i
wiek naszego Pana Jezusa w chwili śmierci są symbolizowane przez
przeciw-prostokątną trójkąta prostokątnego utworzonego przez
płaszczyznę przecięcia między północnym końcem Pierwszego
Górnego Przejścia a punktem przecięcia rzutu linii posadzki Pokoju
Królowej i Pierwszego Górnego Przejścia, który to punkt leży w
odległości 3372 cala piramidalnego od północnego krańca Pierwszego
Górnego Przejścia. Jest to dokładnie czas życia naszego Pana. Natomiast
Jego wiek w chwili poświęcenia pokazany jest przez punkt przecięcia się
rzutu linii północnej ściany Wielkiej Galerii z rzutem linii posadzki
Pokoju Królowej - 30 cali od punktu przecięcia się tej drugiej linii z
Pierwszym Górnym Przejściem (62; 56 [liczby te oraz wszystkie
następne, podobnie podane w nawiasach, są odnośnikami do stron
tomu 2 „The Great Pyramid Passages"; pierwsza liczba odnosi się
do wydania pierwszego, druga do wydania drugiego, które zawiera
nieco poszerzone omówienie tego tematu]). Długość Pierwszego
Górnego Przejścia oraz Granitowej Zapory w calach piramidalnych
podaje dokładną liczbę lat od udzielenia Zakonu aż do śmierci
naszego Pana - 1647 lat (66,67; 58-60). Czas trwania powołania do
spłodzenia z Ducha w latach, jako ogólny okres Wieku Ewangelii,
symbolizowany jest przez linię posadzki Wielkiej Galerii od jej ściany
północnej do południowej - 188r/2 roku: od kwietnia 33 r. n.e. do
października 1914 r. (70; 61-66). Mierząc od północnej ściany
Wielkiej Galerii wzdłuż linii posadzki do dna dużego Stopnia w
pobliżu ściany południowej, otrzymujemy 1813'A cala piramidalnego.
Dokładnie co do dnia stanowi to liczbę lat od Kalwarii do 24 września
1846 roku, kiedy to antytypiczny Eliasz i Elizeusz stali się dwiema
częściami oczyszczonej świątnicy. Mierząc od tego miejsca do
przecięcia się rzutu ściany południowej Wielkiej Galerii z górą tego
243
dużego Stopnia, uzyskujemy w calach piramidalnych dokładny czas
wystąpienia antytypicznego Elizeusza jako różnego i oddzielnego od
antytypicznego Eliasza - 27 czerwca 1917 roku, dzień, w którym J. F.
Rutherford i autor ostatecznie oficjalnie zerwali ze sobą jako
przedstawiciele tych dwóch klas, w podanej przed chwilą kolejności (E
3, 395-426). Wymiar wzdłuż linii posadzki od dołu Stopnia do punktu
przecięcia się z pionową linią ściany południowej, a następnie w
górę tej linii do punktu przecięcia się z górą Stopnia, daje nam tyle
cali piramidalnych z ułamkiem, ile jest lat z ułamkiem od 24 września
1846 r. do 18 lipca 1920 - dnia, w którym antytypiczny Eliasz stanął
przed światem jako różny i oddzielny od antytypicznego Elizeusza (E
3, 426-446).
Czas od śmierci Jakuba w kwietniu 1813 r. p.n.e. do niewidzialnego
drugiego adwentu naszego Pana w październiku 1874 r. n.e.
symbolizowany jest przez wymiar od punktu przecięcia się Przejścia
Dolnego i Górnego do północnej ściany Pokoju Króla, z pominięciem
frontu dużego Stopnia, jako nie będącego częścią posadzki Wielkiej
Galerii (91; 83-87). Dwójnasób jako czas trwania równoległych
dyspensacji (2 x 1845 = 3690) jest pokazany w długości Granitowej
Zapory, obydwu Górnych Przejść do frontu dużego Stopnia oraz w odległości od północnego krańca Stopnia do południowej ściany
Przedpokoju (97; 88-99). Długość czasów pogan pokazana jest przez
sumę poziomej długości i pionowej wysokości Wielkiej Galerii (11; 100111). Czas od potopu (październik 2473 r. p.n.e.) do osiągnięcia przez
naszego Pana dojrzałego wieku 30 lat, kiedy miały miejsce Jego chrzest,
spłodzenie z Ducha i początek Jego służby, pokazany jest w odległości
(2501 cali) od przecięcia pionowej linii początku sufitu i Dolnego
Przejścia (co wyznaczało potop), w dół Dolnego Przejścia do jego przecięcia się z Pierwszym Górnym Przejściem, a następnie w górę do
poziomu Pokoju Królowej, po czym wzdłuż tego poziomu aż do
przecięcia się z pionową linią północnej ściany Wielkiej Galerii
(październik 29 r. n.e.). Natomiast przecięcie się Pierwszego Górnego
Przejścia i poziomu Pokoju Królowej, występujące 30 cali wcześniej,
symbolizuje datę Jego narodzin (159; 137-140).
Dzień Adama długości 1000 lat, w kontraście do dnia naszego Pana
długości 1000 lat (przy czym duży dwójnasób [2 x 2520 = 5040 lat]
jest okresem graniczącym z tymi dwoma dniami) jest pokazany w
244
1000 calach odległości od poziomej skalnej podstawy Piramidy po
powierzchni kamieni okładziny do dawnego wejścia, a następnie w dół
do północnej krawędzi posadzki (163; 141-143). Czas od końca dnia
Adama (październik 3127 r. p.n.e.) do początku pierwszego zmartwychwstania (kwiecień 1878) jest pokazany w odległości od
północnego krańca posadzki pionowo w dół do poziomu otworu
Studni, a następnie poziomo do środka otworu Studni - 500372 cala
piramidalnego (170; 148-149). Data położenia na ołtarzu ostatniego
członka Maluczkiego Stadka, który miał rozpocząć ofiarowanie samego
siebie pod przykryciem zasługi Chrystusa, mająca miejsce 1883 lata po
kwietniu 33 r. n.e., tj. w kwietniu 1916 r., jest pokazana w odległości od
posadzki Dolnego Przejścia przy północnej krawędzi otworu Studni do
poziomu Pokoju Królowej (173). Czas trwania „świata, który był", o
długości 1654 lat, pokazany jest w 1654 calach piramidalnych, które
uzyskujemy z następujących wymiarów: pozioma odległość mierzona
wzdłuż podstawy od przedniej krawędzi kamieni okładziny do punktu
przecięcia się z pionową linią sufitu (zaczynającą się w Przejściu
Dolnym), w górę tej linii pionowej do Dolnego Przejścia, następnie w
kierunku północnym wzdłuż jego linii posadzki aż do starego wejścia,
Po czym w dół do poziomu podstawy u dołu kamieni okładziny - 1654
cale (173; 155,156).
Czas drugiego adwentu naszego Pana pokazany jest w odległości od
punktu przecięcia między Przejściem Górnym i Dolnym, co
wyznacza rok 1512 p.n.e., do Dołu wzdłuż zbudowanej linii posadzki
(3385 cali piramidalnych), co symbolizuje lata od października 1512
p.n.e. do października 1874 r. n.e. Jeśli natomiast linię Przejścia
Dolnego przedłużymy pod tym samym kątem aż do Dołu, odległość ta
wzrasta o 40 cali piramidalnych, symbolizując rok 1914, kiedy swój
początek miał mieć ucisk, zniszczenie obecnego świata (188; 165-166).
Koniec drugiego świata i spładzania z Ducha (1914 r.) jest także
pokazany w pionowej linii południowej ściany Wielkiej Galerii, która
praktycznie pokrywa się z północną ścianą Dołu, wskazując, że
koniec spładzania z Ducha i początek ucisku miały mieć miejsce mniej
więcej w tym samym czasie (19; 167-168). Na podstawie dwóch
poprzednich rozważań, Epifania w następujący sposób okazuje się okresem
245
40 lat (1914-1954): Północna ściana Dołu przy początku linii posadzki
Dolnego Przejścia różnymi wymiarami symbolizuje zarówno rok 1874,
jak i 1914. Jeśli przyjmiemy tę drugą datę jako punkt początkowy i
policzymy wstecz do miejsca przecięcia się nachylonej i poziomej
posadzki Dolnego Przejścia, a następnie przedłużymy jej linię posadzki
pod tym samym kątem co Przejście Dolne, aż sięgnie ona północnej
ściany Dołu - długość takiej linii okazuje się o 40 cali piramidalnych
większa niż długość linii poprzedniej, tzn. symbolizuje ona osiągnięcie
Dołu 40 lat po roku 1914. Na tej podstawie wnosimy, że anarchia
rozpocznie się w roku 1954, wyznaczając w ten sposób koniec Epifanii.
Koniec Małego Okresu, następujący 1000 lat po roku 1914, jest pokazany
przez 1000 cali piramidalnych od dna północnej ściany Bezdennego
Dołu do końca Ślepego Przejścia, rozpoczynającego się przy jego ścianie
południowej (198; 172).
Daty: 1295 r. jako początek upadku papiestwa (Bonifacy VIII był
papieżem, za którego panowania papiestwo osiągnęło swój punkt
kulminacyjny i zaczęło słabnąć), 1309 r. jako wyznacznik początku
reformacyjnego dzieła Marsyliusza oraz 1324 r. jako wyznacznik jego
punktu kulminacyjnego można uzyskać przez różne wymiary od
północnej ściany Dołu wzdłuż sufitu i posadzki Dolnego Przejścia
do różnych fragmentów Studni (210,211; 184-186). Październik
1378 r., jako początek religijnej reformacji Wiklifa, uzyskujemy przez
zmierzenie odległości od północnej ściany Pokoju Królowej
(doskonałość nastąpi po pierwszej próbie pod koniec Tysiąclecia, w
kwietniu 2878 r.) do północnego krańca otworu Studni, co daje 14997:
cala. W październiku 1378 r. Wiklif przeprowadził bowiem atak na
transsubstancjację jako sprzeczną z okupem, symbolizowanym przez
Studnię (216; 187-190). Data podziału protestantyzmu tuż po procesie
Lutra w Wormacji (1521 r.) podana jest w odległości od punktu
przecięcia w Dolnym Przejściu (1512 r. p.n.e.) do początku linii
posadzki Przejścia Poziomego - 30317= cala piramidalnego (222; 191195). Odległość od północnej ściany Dołu do północnej ściany Niszy
(126 cali) reprezentuje czas wstecz od 1914 do 1788 roku, kiedy
francuski król podpisał dekret o zgromadzeniu Stanów Generalnych,
co z pewnego punktu widzenia było początkiem Rewolucji
Francuskiej (225; 196-198). Czas od spłodzenia Izaaka (lipiec 2021 r.
p.n.e.)
do
zmartwychwstania naszego Pana (2052% lat)
246
uzyskujemy
przez
sumę następujących wymiarów: od
punktu przecięcia Przejścia Dolnego i Górnego pionowo do rzutu
linii z posadzki Pokoju Królowej (66974 cala), następnie wzdłuż tej linii
do jej przecięcia się z północną ścianą Wielkiej Galerii -138372 cala
(252; 220-223). Czas od exodusu (kwiecień 1615 r. p.n.e.) do końca
żydowskiego Żniwa (październik 69 r. n.e.) -168372 roku symbolizowany jest długością Pierwszego Górnego Przejścia od punktu
przecięcia (1545 cali) i odległością od północnej ściany Wielkiej
Galerii do krawędzi szybu Studni (14074), czego suma (168574) równa
jest 168372 cala piramidalnego.
Teraz w skrócie wspomnimy pewne inne zarysy chronologiczne
symbolizowane w Wielkiej Piramidzie, podając stronę drugiego tomu,
na której br. Edgar je omawia: narodziny i spłodzenie z Ducha Jezusa
(244,245; 212-217), data Przymierza z Abrahamem (249; 220-223), czas
od wkroczenia do ziemi aż do niewoli babilońskiej (256; 224-227), czasy
pogan i wcześniejsze siedem czasów, tj. od końca dnia Adama
(263,264; 228-237), czas od ukończenia świątyni Salomona do
odnalezienia ostatnich żywych kamieni antytypicznej świątyni (268;
239-240), czas od ostatniego typicznego jubileuszu aż do jubileuszu
antytypicznego (271; 241-243), siedemdziesiąt tygodni (274; 244-247),
2300 dni (276; 248-250), 1335 dni (279; 251-253), 1260 dni (283; 255-256),
1290 dni (288; 258-259), okres od upadku do pełnego podniesienia
wiernych restytucjonistów (314; 260-274). Innymi słowy, w Piramidzie
zilustrowany jest każdy proroczy okres, czas i ważne wydarzenie planu
Pana, i to w harmonii z chronologią Biblii w całości i szczegółach.
Dowiedliśmy zatem, że Piramida symbolizuje każdy ważny zarys
Boskiego planu i jego chronologii. Są to dwa pierwsze twierdzenia z
trzech, jakie są niezbędne do udowodnienia, że Bóg był Budowniczym
Piramidy. Po szczegóły ponownie odsyłamy czytelnika do rozdziału
na temat Piramidy w tomie 3 oraz do tomów 1 i 2 „The Great Pyramid
Passages".
III. Trzecie twierdzenie niezbędne do udowodnienia, że
Budowniczym Wielkiej Piramidy jest Bóg, jest następujące: została ona
wzniesiona wiele wieków przed napisaniem jakiejkolwiek części Biblii,
kiedy nikt na niebie ani na ziemi, z wyjątkiem Jehowy, nie znał Jego planu
247
ani chronologii. Jeśli będziemy w stanie udowodnić to twierdzenie,
będzie to świdczyło, że to Jehowa był Budowniczym Piramidy.
Wszyscy zgadzają się, że Wielka Piramida została zbudowana przed
exodusem. Historycy starożytnego Egiptu umiejscawiają jej
wzniesienie setki lat przed nim, a niektórzy z nich sami żyli przed
czasem exodusu. Nikt, kto kiedykolwiek badał ten temat, nie
kwestionuje jej budowy przed tym okresem. Pięcioksiąg to
najwcześniej spisana część Biblii, której pierwsza część (Zakon) została
napisana po exodusie.
Gdy Piramida była wznoszona, nikt na niebie ani na ziemi, z
wyjątkiem Jehowy, nie znał Jego planu ani jego zarysów
chronologicznych. Rzym. 16:25,26 uczy, że tajemnica, centrum Boskiego
planu, która jest symbolizowana i chronologicznie utrwalona w
Piramidzie, była całkowicie skryta od początku stworzenia, a zaczęła się
objawiać dopiero od Jordanu. Jednak Projektant Piramidy znał tę tajemnicę
i jej zarysy chronologiczne, ponieważ są one dokładnie w niej pokazane. A
zatem żadne Boskie stworzenie na niebie ani na ziemi nie zbudowało Piramidy w znaczeniu jej zaprojektowania. Żaden z ziemskich ani
niebiańskich książąt tego świata, co obejmuje i szatana (Jana 12:31; 16:11;
2 Kor. 4:4; Efez. 2:2; 6:12), przed Kalwarią nie znał tej tajemnicy (1 Kor.
2:7,8). Przed Kalwarią nie rozumieli jej więc ani upadli aniołowie, ani
upadli ludzie. Efez. 3:9 dowodzi, że Bóg utrzymywał tę tajemnicę
skrytą od początku wszechświata aż do Wieku Ewangelii. Wynika z
tego, że nie znał jej nawet Logos, zanim stał się ciałem, choć prawdopodobnie (Biblia milczy w tej kwestii) tuż przed tym, nim stał się ciałem, Bóg
powiedział Mu wystarczająco dużo na temat celu Jego karnacji, by
uzyskać Jego zgodę. Jednak dopiero przy spłodzeniu z Ducha zaczął
rozumieć niebiańskie rzeczy, te dotyczące wysokiego powołania (Mat.
3:16). Tajemnica ta była skryta przed wszystkimi w czasie wieków i
pokoleń poprzedzających Wiek Ewangelii (Koi. 1:26,27). W czasie
budowy Piramidy rozumiał ją zatem tylko Jehowa. Żaden z aniołów czy to dobrych, czy złych - ani żaden człowiek nie mógł przed
Pięćdziesiątnicą dostrzec wysokiego powołania (1 Piotra 1:10-12). Boski
plan po raz pierwszy został objawiony upadłym aniołom dzięki głoszeniu
przez Kościół, tj. po Pięćdziesiątnicy (Efez. 3:10). Jezus wyraźnie mówi
nam, że szatan nie znał czasu powrotu naszego Pana (Mat. 24:43; Łuk.
12:39), którego data, Wraz z towarzyszącym jej uciskiem, jest
248
wielokrotnie symbolizowana w Piramidzie, jak wykazaliśmy to
powyżej. Nawet Jezus nie znał tych dat przed wniebowstąpieniem (Mar.
13:32). Zarysy chronologiczne Jezus poznał dopiero po wniebowstąpieniu (Obj. 1:1). Przed wniebowstąpieniem Bóg utrzymywał czasy i
pory wyłącznie w Swej mocy (Dz. Ap. 1:7). Rozważania te potwierdzają
nasze trzecie twierdzenie: że w czasie budowy Piramidy nikt na niebie ani
na ziemi, z wyjątkiem Jehowy, nie znał Boskiego planu, a cóż dopiero
jego zarysów chronologicznych. Skoro jednak Piramida podaje Boski
plan i jego zarysy chronologiczne w czasie, gdy znane one były tylko
Jehowie (Dz. Ap. 1:7), to On musiał ją wznieść, ponieważ nikt inny nie
posiadał niezbędnej wiedzy.
Niektórzy utrzymują, że szukanie w Piramidzie potwierdzenia dla Słowa
Pana i jego zarysów chronologicznych oznacza odrzucenie Biblii jako
wystarczającej za jedyne źródło i regułę wiary. Odpowiadamy: (1) Jako
źródła i reguły wiary nie używamy Piramidy, lecz wyłącznie Biblii. (2) Z
tego powodu nie traktujemy Piramidy jako źródła i reguły naszej wiary, lecz
jedynie jako symboliczne potwierdzenie prawdy, którą wcześniej zaczerpnęliśmy wyłącznie z Biblii. (3) Gdyby używanie Piramidy jako
symbolicznego potwierdzenia prawdy pochodzącej wyłącznie z Biblii było
odrzucaniem Biblii jako wystarczającego i jedynego źródła i reguły wiary,
sam Bóg odrzuciłby ją jako wystarczające i jedyne źródło i regułę wiary
dla nas. Czyniłby to w Rzym. 1:19,20 oraz Ijoba 38-41, gdy odwołuje się do
wszechświata, jego stworzeń i praw jako dowodów Jego istnienia oraz
Jego wspaniałych przymiotów w przeciwieństwie do mało znaczących
przymiotów człowieka; gdy oznajmia, że porządek natury, zarówno w
niebie, jak i na ziemi, świadczą o Nim (Ps. 19:2-7); gdy używa ich jako
symboli niebios, ziem oraz innych zarysów Jego planu (Dan. 12:3; 1 Moj.
1:14; Obj. 12:1; Mat. 13:43; Obj. 21:1; itp.); gdy Przybytek i świątynię
wraz z ich sprzętami używa jako symboli różnych zarysów Swojego planu; gdy przez Pawła odwołuje się do natury i sumienia człowieka jako
dowodów Swojego istnienia i moralnej odpowiedzialności człowieka
przed Nim, a także istnienia Jego moralnego prawa (Rzym. 2:14,15); gdy
każe Żydom praktykować obrzezanie, a chrześcijanom zanurzenie jako
znaki poświęcenia; gdy zaleca Hebrajczykom spożywać corocznego
baranka jako symbol baranka zabitego w Egipcie, a chrześcijanom
249
Wieczerzę Pańską jako symbol Baranka Bożego; gdy ziemię i miasta Palestyny używa do symbolizowania różnych etapów Swego planu; gdy 12
kamieni wyjętych z Jordanu i wiele innych fizycznych przedmiotów
używa jako pomników; gdy ukrywa w Palestynie, Egipcie, Babilonie,
Syrii, Persji, Azji Mniejszej, Grecji i Rzymie różne przedmioty
historyczne i archeologiczne, a w obecnym czasie wyprowadza je na
światło, obalając w ten sposób wyższy krytycyzm przez potwierdzanie
prawdomówności Biblii w jej twierdzeniach historycznych i
archeologicznych.
Żadna z ważniejszych przedstawionych powyżej rzeczy nie jest
częścią Biblii, lecz istnieje jako rzecz materialna niezależnie od niej.
Potwierdzają one jednak jej nauki. Jaki myślący człowiek mógłby
powiedzieć, że odwoływanie się do nich jako potwierdzenia Biblii jest
sprzeczne z traktowaniem Biblii jako wystarczającego i jedynego źródła i
reguły wiary? Sofistyka, jaką demaskujemy, godna jest prawnika, który nie
stara się oświecić ławy przysięgłych, lecz wprowadzić ją w stan
zamroczenia, obrażając inteligencję jej członków próbą przekonania ich
takimi sofizmatami. Intencją Boga nigdy nie było to, by - jak sugeruje ten
zarzut - rzeczy mające charakter potwierdzenia uzupełniały rzekome
braki w Biblii, która jest wystarczającym źródłem i regułą wiary. Mają one
być kulami podpierającymi słabych wyznawców i bronią dla tych
mocniejszych, przydatną do obalania wrogów Biblii przy pomocy
argumentów pozabiblijnych. I właśnie tego skutecznie dokonuje
świadectwo Piramidy, natury, archeologii i historii. Dlatego sofizmatem
jest podawany dylemat, że albo należy przyjąć Biblię jako jedyne źródło
wiary i odrzucić Piramidę, albo vice versa, utrzymując, że jeśli ktoś
dowodzi, iż Piramida potwierdza Biblię, tym samym dowodzi, że Biblia
nie jest wystarczająca jako jedyne źródło i reguła wiary lub że ci, którzy
dowodzą, iż Biblia taką jest tym samym podważają rolę Piramidy jako jej
potwierdzenia.
Gloszony jest pogląd, że Piramida nie leży pośrodku, a
jednocześnie na granicy ziemi Egiptu, bo Egipt liczy 960 km długości i
400 km szerokości a Piramida nie leży w odległości 480 km od granicy
północnej i południowej ani 200 km od granicy wschodniej i zachodniej,
a nawet gdyby tak było, nie leżałaby ona na granicy tego kraju. Jest to
dość pokrętna argumentacja z kilku powodów: Są dwa Egipty -Dolny i
Górny. Gdy chodzi tylko o jeden z nich, w hebrajskim używane jest
250
słowo Mazor (Iz. 19:6; 37:25; 2 Król. 10:24; Mich. 7:12). Gdy chodzi o
obydwa, w hebrajskim używane jest słowo Mizraim (którego podwójna
liczba aim wyraźnie wskazuje, iż oznacza ono dwa Egipty (zob. Thesaurus
Geseniusa, 815, u dołu pierwszej i w całej drugiej kolumnie). W Iz. 19:19
użyta jest podwójna liczba: mizraim, dwa Egipty. Wielka Piramida znajduje
się na granicy między tymi dwoma Egiptami i w ten sposób leży na
granicy obydwu Egiptów, a także pośrodku nich, tj. między nimi, gdyż
słowo besoch bardzo często tłumaczone jest słowami między, w, wewnątrz
(1 Moj. 9:21; 18:24,26; 37:7; 2 Moj. 23:33; 39:3; 3 Moj. 11:33; 4 Moj. 13:32;
35:34; Joz. 19:1,9; Sędz. 7:16; 1 Sam. 9:18; 1 Król. 6:19,27; 1 Kron. 11:22;
Ijoba 20:13; Ps. 143:4; Ezech. 3:24; 14:16,18,20; 24:5; Zach. 2:4). W ten
sposób znajduje się ona w, wewnątrz obydwu Egiptów i na ich granicy.
Na dowód tego, że leży ona w środku Dolnego Egiptu przytaczamy fakt,
że geometrzy i trygonometrzy matematycznie dowiedli, iż trójkątny
wycinek w kształcie łuku ma swój środek przy kącie utworzonym przez
jego dwie proste linie.
Przedstawiliśmy pokrótce główne dowody, że Piramida jako dowód
zewnętrzny potwierdza Biblię jako Boskie objawienie oraz obaliliśmy
główne zarzuty kierowane pod adresem tego poglądu.
251
B I B L I O G R A F IA
M. Bałaban
Historia i literatura żyd.
H. Graetz
Historia Żydów
John Bright
Historia Izraela
M. Grant
Dawne Dzieje Izraela
Józef Flawiusz
Dawne Dzieje Izraela
Józef Flawiusz
Przeciw Apionowi
Orygenes
Przeciw Celsusowi
Tertulian
Apologetyk
Św. Augustyn
O Państwie Bożym
Św. Augustyn Dialog z świat pogańskim
Praca zbiorowa
Zarys Dziejów Religii
Praca zbiorowa
Archeologia Palestyny
J. Wolski
Starożytność
H .Zimoń SVD
Monoteizm pierwotny
Herodot
Dzieje
C.T. Russell
II Tom Nadszedł Czas.
PSL Johnson
Tom I God
XII O Biblii
E. Dąbrowski
Podr. Encykl. Biblijna
Praca zbiorowa Wielka Encykl. Powszech.
Lwów WZN im.Ossolineum 1983
Wyd. Judaica Warszawa
1929
PAX Warszawa
1994
PIW Warszawa
1991
Ks. Wojciecha Poznań
1962
Kś. Wojciecha- Poznań
1986
ATK Warszawa
1986
Ks. Akademicka Poznań
1947
PAX Warszawa
1977
KUL Lublin
1987
Iskry Warszawa
1986
Ks. Wojciecha Poznań
1973
Wyd. Nauk. PWN W - wa 1994
Ks. św. Jacka Katowice
1989
Wyd. Czytelnik Warszawa 1954
Rzeszów 1995
Filadelfia
USA
Św. Wojciecha Poznań
1959
PWN
Warszawa 1954
SPIS TREŚCI
I. –Starożytność w dokumentach i mitach
II – Chronologia Biblijna Tom II Rozdział II W.P.Św.
III – Równoległości Dyspensacje Tom II Rozdział III W.P.Św.
IV – Korekta Chronologii i Równoległości
V - Rys Chronologiczny Starego Testamentu
VI – Chronologia orientalna i Starego Testamentu
VII – O Enochu i Melchizedeku - ich związku z Piramidą
VIII – Porównanie Chronologii biblijnej z wymiarami Piramidy
252

Podobne dokumenty