pobierz - Julian Grzesik
Transkrypt
pobierz - Julian Grzesik
CHRONOLOGIA BIBLIJNA PORÓWNANA Z ORIENTALNĄ, ŻYDOWSKĄ I CHRZEŚCIJAŃSKĄ Opracował Julian Grzesik LUBLIN 2006 1 Tytuł: CHRONOLOGIA BIBLIJNA PORÓWNANA Z ORIENTALNĄ, ŻYDOWSKĄ I CHRZEŚCIJAŃSKĄ Opracował: Julian Grzesik Skład komputerowy: Okładka; Grzegorz Kręczkowski Druk: SOWA Sp. z o.o. Warszawa ISBN 2 O książce Wiarygodność chronologii biblijnej jest powszechnie podważana. Adwersarze, na poparcie destrukcyjnych tez zwykle powołują się na podręczniki, w których umowne daty uważają za dowiedzione. E. Dąbrowski –z wykładni chronologii wyprowadził taką konkluzję: W 170 roku tej ery Żydzi rozpoczęli własne liczenie czasu według lat rządów arcykapłana Simona 143/142 przed Chrystusem. Od 893—160 roku przed narodzeniem Chrystusa wydarzenia podane w Biblii mogą być obliczone zgodnie z chronologią asyryjską, babilońską i grecką.. Wiele z tych dat opiera się na astronomicznych obserwacjach (np. zaćmienie słońca 15 czerwca 763 przed Chrystusem podczas asyryjskiego roku Bur-Sagale). Kontakty Hebrajczyków z Asyryjczykami, Babilończykami, Persami, Seleucydami i Ptolemeuszami dostarczają wiele niezawodnych dat dla dziejów Izraela i Judy, z którymi może być zsynchronizowana reszta biblijnych wydarzeń. Koniec cytatu. Zewnętrznych świadectw księgi natury nie neguje Słowo Boże. Pan Jezus rzekł: „Jeśli ci umilkną, kamienie wołać będą” Łk. 19,20; zaś Abakuk (2,11), Izajasz (19,19), Enoch prorokując odwoływali się do nich: „Kamień ze ściany zawoła, a belka budowy mu zawtóruje”. „W ów dzień będzie się znajdował ołtarz Pana w pośrodku kraju Egiptu, a przy jego granicy stela na cześć Pana. Będą to znaki i świadectwa o Panu zastępów w kraju egipskim” „A prorokował też o nich siódmy od Adama Enoch mówiąc: „Oto przyszedł Pan z tysiącami swoich świętych Juda 14. Niema spisanego proroctwa Enocha, który nie umarł, ale zachowany w potopie, jawi się bez rodowodu w Melchizedeku (Hbr. 11,5; 7, 1-6). Wówczas w Egipcie, za panowania Hyksosów, w XXII wieku p.n.e. pod jego nadzorem zbudowano piramidę Cheopsa, w konstrukcji której, Pan Bóg przekazał to proroctwo. Tora spisana przez Mojżesza pod Bożym natchnieniem, jest oparta na świadectwach – Toledoth osób, które obcowały z Adamem, lub tych którzy żyli za jego czasów i przekazali informacje Noemu, jak i jego i Abrahama potomkom. Aby uniknąć ewidentnego zamętu, należy dokonać gradacji hierarchii wartości źródeł, w oparciu o które mamy konstruować 3 poprawną strukturę chronologii. Jeżeli przyjmiemy za równorzędna te, jakie zaoferował E. Dąbrowski, to nic dziwnego, że w tej materii wśród znamienitych uczonych panuje taka niesamowita rozbieżność dat, ujawniona choćby i na kartach tej skromnej publikacji. Jeżeli wierzymy w Boga, należy również wierzyć Bogu, że powierzając Stary Testament jego kustoszowi, kościołowi żydowskiemu, przekazał w nim jeden ze ścisłych elementów teologii systematycznej, w postaci niezbędnych ogniw chronologicznych. „Do objawienia i do świadectwa! Ale jeżeli nie chcą, niech mówią według słowa tego, w którym niema żadnej zorzy” Iz. 8, 20. Wierzyć w Biblię jako natchnione przesłanie prawd oznacza, kto jest jej kustoszem i dysponentem. Zatem nie Żydzi diaspory, aleksandryjscy z 70 tłumaczami, nie sobór Trydencki i inne konsylia. Nie Biblia hebrajska ma zajmować równorzędną, lub podrzędną rolę w hierarchii wartości ogniw chronologicznych, a tym bardziej źródeł pozabiblijnych, które pełnią pomocniczą, służebną rolę. W trakcie badania historii starożytnej, z konieczności powielano podawane w nich daty, prosząc czytelników by w miarę jak się przekonają o wiarygodności chronologii biblijnej, sami je korygowali. Za dokument czasów prehistorycznych uznaje się Księgę Rodzaju (w tym jej pierwsze 10 rozdziałów), zredagowaną przez Mojżesza. Bez informacji zawartych w Biblii, nikt nie byłby w stanie skonstruować poprawnej historii i chronologii starożytnej. Przez pryzmat chronologii hebrajskiej, porównamy z orientalną w jej członach: egipskim, asyryjskim i t. p. W tym celu przedkładamy do oceny następujące opracowania: 1. Starożytność w dokumentach i mitach; 2. Chronologia Biblijna; 3. Równoległe Dyspensacje; 4. Korekty i uzupełnienia chronologii i równoległości; 5. Rys chronologiczny Historii Starego Testamentu; 6. Chronologia orientalna i Starego Testamentu. 7. Proroctwo Enocha - Melchizedeka zawarte w Piramidzie; 8. Porównanie Chronologii biblijnej z wymiarami Piramidy. I stanie się dnia owego, mówi Pan Zastępów, że wykorzenię imiona bałwanów z ziemi ... w on dzień będzie Pan jeden i imię Jego jedno". Zachariasz 13,2,9; 4 I STAROŻYTNOŚĆ W DOKUMENTACH I MITACH 1. 1 MOJŻESZ PISARZEM KSIĘGI RODZAJU Z mego serca tryska piękne słowo i utwór mój głoszę dla króla mój język jest jak rylec biegłego pisarza... wdzięk rozlał się na Twoich wargach. Ps 45,1-3. Biblia stanowi skarbnicę prawd objawionych i jest jedyną regułą wiary i życia dla ludzi głęboko wierzących w Boga (5 Mj 4,2; Iz 8,20). Źródłem wszelkich niezmiennych zasad, samoistniejącym bytem jest Bóg „Wszechmogący, pełen potęgi, świętości, bogaty w prawości" (Hiob 37,23), bo „sprawiedliwość i sąd (prawo) są gruntem (podstawą) stolicy Twojej. Miłosierdzie i sąd i prawda kroczą przed Tobą" - (Ps 89,15-16). Biblia jest księgą nad księgami, jest pełna prostoty, harmonii, odznacza się pięknością, wzniosłością, skutecznością i praktycznością, mając przy tym w sobie przekonywającą moc dla serca i umysłu. Stąd też jest uznanym w literaturze światowej bestsellerem. „O, jako są słodkie słowa Twoje podniebieniu memu. Nad miód są słodsze ustom moim" (Ps 119,103). Biblia hebrajska Starego Testamentu dzieli się na trzy części, zwane: Torah, Nebiim i Ketubim - Zakon, Prorocy, Pisma. Księgi te z polecenia Boga zostały podzielone na zasadzie urzędowego stosunku ich pisarzy do Boga. Mojżesz był prawodawcą i dlatego księgi przez niego napisane jako Torah, zajmują przednie miejsce (l Mj, 2 Mj, 3 Mj, 4 Mj, 5 Mj). Nebiim - pisali prorocy (Jr 1,110; Ez 1,3; 2,3; 3,4-17; Am 1,1;7,14). Ketubim - pisali mężowie stanu, jak: Dawid, Salomon, Daniel, Ezdrasz, Nehemiasz. Chociaż Biblia była pisana około siedemnaście stuleci przez czterdziestu dziewięciu pisarzy, to jednak wszystkie jej części (przy 5 zachowaniu różnorodności form literackich) tworzą jedną całość, wzajemnie się uzupełniają, są przeniknięte Boską dyspozycją Ducha Świętego. Przez wszystkie wieki tak Żydzi, jak i chrześcijanie wierzyli, że Pięcioksiąg z Bożej inspiracji zredagował Mojżesz. Lecz w epoce oświecenia, szczególnie w XIX w. Biblia, a osobliwie Księga Rodzaju została poddana ostrej krytyce. Gdyby udało się podważyć wiarygodność którejkolwiek z ksiąg Biblii, zostałaby obniżona jej wartość dowodowa i nie mogłaby ona nadal stanowić podstaw wiary. Zapoznamy się zatem z obroną księgi Rodzaju i Mojżesza jako jej pisarza i źródłami, którymi mógł się posiłkować w trakcie jej redagowania. „Teraz tedy, o Izraelu, słuchaj ustaw i sądów, których Ja was uczę, abyście je czynili w ziemi do której idziecie, abyście ją dziedzicznie posiedli" (5 Mj 4,1,2,14). Biblia w sposób konstruktywny buduje wielki system filozofii duchowej przenikający Boski Plan, równocześnie wykazując w co nie powinniśmy wierzyć w zakresie błędnych doktryn, przepisów, obietnic, napomnień, proroctw, historii i typów. Zawiera ona dostateczny arsenał argumentów i za pośrednictwem wersetów odpiera ataki i błędne przedstawiania jej treści, bowiem: „pismo przez Boga natchnione jest pożyteczne do nauki (prawd wiary), do wykrywania (odrzucania) błędów” (2 Tm 3,16). Studiując z Bożą pomocą Księgę Rodzaju, chronologię biblijną i orientalną, a także badając korzenie fundamentalnych błędów wywodzących się z kręgów świata antycznego, będziemy mogli doświadczyć, że „Wszelka broń przeciw tobie sporządzona - zawiedzie, a wszelki język, który oskarży cię w sądzie - pokonasz" (Iz 54,17 BP). Historia biblijna sięga najgłębszych korzeni bytu ludzkości. Napotkała ona jednak na trzy rodzaje przeciwników: 1) jawnych, 2) tych, którzy uchodzą za jej przyjaciół, 3) tych, którzy ją cenią, stają w jej obronie, ale swymi interpretacjami obniżają jej wartość. Do tych ostatnich należą ludzie kościołów wszystkich okresów, którzy swymi błędnymi, uwłaczającymi Bogu i Biblii doktrynami przynoszą jej największą szkodę. Do jawnych wrogów Biblii czasów starożytnych można zaliczyć Celsusa, którego zarzuty kompletnie obalił Augustyn, a Porfiriuszowi pełną odpowiedź dał Euzebiusz z Cezarei. 6 Nowożytnymi nieprzyjaciółmi Biblii byli filozofowie francuskiego oświecenia, jak Volter, Montesquieu, d'Alembert, de la Mettrie, następnie Helvetius, Holbach, Diderot, Condiliac, Condoreet, którzy podejmowali wszystkie problemy epoki, w tym dotyczące historii i człowieka, demaskowali przesądy, a także podważali wiarygodność wielu prawd objawionych. Utorowali oni drogę do wyłonienia się od 1855 r. tzw. „wyższego krytycyzmu", a dały mu początek takie książki, jak: Teologia Starego Testamentu Watke'go, Pastoralne pisma Bayera i Życie Jezusa Straussa, opublikowany w 1863 r. Żywot Jezusa Renana oraz wydane w 1859 r. książki Darwina O pochodzeniu gatunków, a w 1871 r. O pochodzeniu człowieka i o doborze płciowym. Katolik - oratorianin - R. Simon, w swoim dziele w 1678 r. zwracał uwagę na niezgodności chronologiczne i logiczne, anachronizmy, powtórzenia, różnice stylu konkludując, że nie można uznać Mojżesza za autora całego Pięcioksięgu lecz tylko części prawnej i ks. Rodzaju, że aż do Ezdrasza dochodziły różne uzupełnienia. Prawie wiek później, pastor Witter (+ 1711) z Niemiec i katolicki konwertyta Jean Astruck lekarz francuski, w 1753 r. publikuje dzieło, które wykreowało go na ojca współczesnego „wyższego krytycyzmu" w aspekcie t.zw. teorii dokumentalnej. W oparciu o różne imiona na oznaczenie Boga Elohim i Jahwe, rozróżnia dwa równoległe dokumenty, zwracając uwagę na powtórzenia. Według niego Mojżesz miał zredagować ks. Rodzaju w dwóch różnych kolumnach, a jego następcy dokonali zespolenia obydwu dokumentów. Skrajni racjonaliści protestanccy, jak: J.G.Eichom (+1827) rozciągnął tę teorię na cały Pięcioksiąg, K.D. Uqen (+1834) odkrywa nowy dokument „Kodeks Kapłański", a w 1854 r. E. Riehm dodaje jeszcze jeden dokument „Deuteronomisty". I takim sposobem powstała teoria czterech źródeł dzisiejszego Pięcioksięgu: J - Jahwisty (jahwistyczny), E - Elohista (elohistyczny), P - Priesterkodex (kapłański) i D - Deuteronomista (ks. Powtórzonego Prawa). Właściwymi teoretykami teorii czterech źródeł byli: E. Reuss, K.H. Grag, A. Kuenen i W. Wellhausen i dlatego nazywane jest ich nazwiskami, a najczęściej Wellhausena. Welhauzjańska datacja 7 dokumentów w świetle współczesnej archeologii, z którą on się nie liczył, została odrzucona. Współczesnym mistrzem teorii dokumentalnej jest O. Eissfeld. Przyjmuje on nie cztery źródła, ale siedem, a nawet osiem. Wnioskowano, że Pięcioksiąg był ostatecznie zredagowany od 1000 do 1200 lat po Mojżeszu. Drugiemu etapowi rozwoju teorii dokumentalnej nadał bieg prof. Wolf z Niemiec. We wstępie do swojego wydania poematów Homera (1795) twierdził, że w czasach Homera (ok. 800 pne) Grecy nie znali sztuki pisania, przekazując poematy z pamięci, aż wreszcie w czasach Solona (ok. 600 pne) wynaleziono pismo greckie. Liberalni krytycy twierdzili , że również w czasach Mojżesza pismo nie było znane i dlatego nie mógł on spisać Pięcioksięgu, oraz że Biblia nie jest Bożym objawieniem, lecz opisem ewolucji człowieka pod względem religijnym. Według nich dopiero w czasach Amosa i Ozeasza wykształcił się monoteizm i możliwości spisania Pięcioksięgu, oraz że piąta księga była najpierw napisana, tuż przed pokazaniem jej Jozjaszowi ok. 650 r. p.n.e. Z powodu różniących się stylów Iz 1-39 i 40-66, (co łatwo wyjaśnić całkowicie różnymi tematami) twierdzili, że pisało ją dwu Izajaszów, którzy pisali po powrocie z Babilonu. W ogóle ich wywody stawiały biblijne opisy w rzędzie pobożnych oszustw. Znany orientalista Winckler (1863-1913) ocenił ks. Rodzaju, zwłaszcza opisy dotyczące Abrahama, jako legendy oparte na mitologii babilońskiej. Przed nim Stucker przypisał mitologiczne znaczenie opisom biblijnym. Wyrazicielem jednego z kierunków tej szkoły zw. Panbabilonizmem, był zmarły w 1922 r. dr. Friedrich Delitzsch. Podkreślał on astralno-mitologiczny charakter biblijnego opisu dziejów patriarchów izraelskich, uważając ich za zdegradowane do rzędu ludzi bóstwa astralne Babilończyków. Pogląd ten przedstawiali w swoich książkach (1906) Jensen i Jeremias. Inni uczeni łączyli zapisy biblijne o patriarchach bądź z mitologią egipską (Volter), bądź z kananejską (Meir). Dr. F. Delitzsch, wybitny orientalista, stał się w starości schyłkowym przedstawicielem racjonalizmu biblijnego, sięgającego swymi korzeniami do deizmu. Dnia 13 stycznia 1902 r. jako prezes Niemieckiego Towarzystwa Wschodniego, w obecności cesarza, dworu cesarskiego i licznej doborowej publiczności, wygłosił wykład pt. 8 „Babel und Bibel" (Babilon i Biblia), starając się odpowiedzieć skąd się wzięła Biblia. W rok później, gdy powrócił z Mezopotamii, wygłosił referat na ten sam temat i oba zostały przetłumaczone pod w/w tytułem na wiele języków i opublikowane w ogólnej liczbie 70 000 egz. Udowadniał w nich, że wszystko, co pięknego posiada Izrael, to zawdzięcza nie Objawieniu Bożemu - Biblii, lecz kulturze babilońskiej, jak monoteizm, instytucje itp., które zostały żywcem przyjęte z Babilonii. Stąd przyjęło się hasło: „Biblia nie jest objawiona lecz skopiowana". Wrażenie było olbrzymie: archeologię wykorzystano przeciw Biblii. Wielcy egzegeci tego okresu, to Eichhom, de Wette, Ewald, Wellhausen (XIXw) oraz Gunkiel, Grossmann, Delitzsch (pocz. XX w.); świetni znawcy języków, doprowadzili do okaleczenia najwyższego i najgłębszego sensu Biblii. Do nowożytnych nieprzyjaciół Biblii możnaby zaliczyć: Bolingbroke, Hume, Paine, Brandlaugh, Ingersoll. W nowszych czasach wybitni krytycy, jak: Vatke, Baur, Strauss, Reman, Graf, Kuenen, Wellhausen, Dilman, Driver, Cheyne itd., działając jako przyjaciele Biblii, będąc profesorami dla jej obrony i egzegezy, zdradzali ją otwartym wrogom. Zostali oni pokonani argumentami prawdziwych obrońców Biblii, jak: Neader, Hengsengberg, Zahn, Koenig, Rupprechet, Gree, Urquhart, Sayee itd. Ataki ewolucjonistów, jak: Darwin`a, Huley'a, Neackal`a, Spensera na różne części Biblii zostały w sposób dostateczny obalone przez takich obrońców Biblii, jak: Harrison, Wilford, Mendel, Batesan, Dawson itd. W rzeczywistości, ani jawni wrogowie, ani rzekomi przyjaciele nie wyrządzili tyle szkody Biblii, co uczynili jej przyjaciele z dobrymi intencjami, a byli nimi ludzie kościołów wszystkich okresów, poniżający Boga i Biblię swoimi doktrynami. Wyższy krytycyzm w formie dokumentalnej wytworzył dwa złudzenia: 1) przez a la Astruc odnośnie użycia imion Elohim i Jahwe 2) a la Wolf, że w czasach Mojżesza nie była znana sztuka pisania. Tylko wówczas, gdy jest zachowana odrębność znaczenia tych dwu imion Boga, można uniknąć zamieszania na tym punkcie. Słowo Elohim występuje w akcie stwórczym Boga, określa działanie Jego 9 Wszechmocy - siły. Natomiast Jahwe - samo egzystujący, doskonały w przymiotach charakteru, akceptuje Jego związki w przymierzu z człowiekiem - Adamem i Ewą (0z 6,7). Obie nazwy mają miejsce wówczas, gdy ma to łączność z działaniem Bożej mocy i przymierzy. Dziewiętnastowieczny racjonalizm, na dowód że ostatecznej redakcji Pięcioksięgu dokonano po rozpoczęciu panowania Saula, przytacza werset: „Ci też byli królowie, którzy byli z ziemi Edomskiej, pierwej niż królował król nad synami Izraelskimi" (l Mj 36,31). Nie ma tu mowy o królach Izraelskich sprawujących władzę „w Izraelu" lecz Edomskich, zanim nad Izraelem zapanował król - faraon w czasie niewoli egipskiej (2 Mj 1,8-14). Wymieniony ostatni król Edomski Hadar, w trakcie pisania przez Mojżesza tej relacji, żył w jego czasach, ponieważ nie została zamieszczona wzmianka o jego śmierci (l Mj 36,39; 4 Mj 20,14). Silą przeciwstawną wyższemu krytycyzmowi okazała się archeologia. Posługuje się ona starożytnymi tekstami jako przewodnikami, szukając ich potwierdzenia w fizycznych pozostałościach po dawnych czasach. Badania archeologiczne na terenach antycznego świata biblijnego pomogły odkryć olbrzymie ilości dokumentów, które w każdym szczególe potwierdziły historyczną wartość zapisów biblijnych. Na skutek tego, dzisiaj powszechnie się uznaje, że pierwszy rozdział ks. Rodzaju pokrywa się ze współczesnymi, naukowymi opracowaniami na temat powstania wszechświata. Opis stworzenia, a także niepodważalne odkrycia geologii i archeologii obaliły ich poglądy. Zaprzeczali historyczności potopu, aż odkryto epos Gilgamesza, bardzo podobny do l Mj 6-8 oraz znaleziono w lodach Sybiru zamrożone zwierzęta z zieloną trawą w ich żołądkach, zatopione wodami potopu. Podważali historyczność l Mj 14 twierdząc, że wymienieni tam królowie nigdy nie panowali nad Palestyną, aż wykopaliska dowiodły, że ich władza rozciągała się na wybrzeże morza Śródziemnego. Nie wierzyli, że Żydzi byli w niewoli w Egipcie, aż stela Ramzesa Wielkiego znaleziona w 1884 r. w Betsen (biblijne Bet-Szean) dostarczyła opisu ich niewoli, w czasie pobytu tam Mojżesza, budowy miast Pithon i Ramesseum, które M. Naville szwajcarski archeolog odkopał i udowodnił ich istnienie. Odrzucali zniszczenie Sodomy itp., aż archeologowie odkryli ich ruiny i dowody gwałtownego zniszczenia ogniem. Podbój Kanaanu przez Jozuego 10 potwierdziły listy z Tel-el-Amama. Pomniki babilońskie i asyryjskie potwierdziły opisy ksiąg Królewskich i Kronik. Odkryto piece hutnicze Salomona, zbudowany przez Ezechiela tunel, a na nim hebr. inskrypcję, opisującą zakończenie drążenia tunelu przez dwa zespoły, które spotkały się w środku. Jak na to wskazują liczne gliniane tabliczki, rzeźby, inskrypcje w świątyniach, na nagrobkach i papirusy, że jeszcze przed Abrahamem, Egipcjanie mieli hieroglify, Babilończycy paralelnie pisane cyfry, napisy klinowe, alfabet, pismo sylabiczne itp. Tabliczki z Tel-elAmarna odkryte w 1887 r. w archiwum faraonów, w tym zawierające raporty dotyczące Palestyny - czasów jej podboju przez Jozuego całkowicie obaliły i to drugie ewolucyjne złudzenie. Odrzucając teorię dokumentalną w jej wszelkich odcieniach, nie jest to równoznaczne z negacją istnienia prehistorycznych świadectw dotyczących historii rodu ludzkiego czy też stworzenia świata. Na ich istnienie wskazuje konstrukcja ks. Rodzaju, oparta w dużej mierze na tego rodzaju dokumentach. Nie świadczą one jednak o tym, by było wielu redaktorów tej księgi, lecz że jeden autor mógł się nimi posiłkować w trakcie jej pisania. W czasach starożytnych dokumenty, rodowody, historie były pisane na kamiennych lub glinianych tabliczkach (2 Mj 32,15-16). Odkrycia archeologiczne dowiodły, że w przedpotopowych czasach istniał wysoki poziom cywilizacji, znajomość sztuki pisania i przechowywania dokumentów. W Present Truth 61,19-26 ukazał się na ten temat art. pt. „Księga Rodzaju - Boskie Objawienie", który przedrukowano w TP 68,61. Autor wyjaśnia pochodzenie oraz okoliczności w jakich mogło dotrzeć do Mojżesza dwanaście dokumentów zw. hebr. Toledoth, które w streszczeniu zostaną poniżej przedstawione, z równoczesnym rozszerzeniem niektórych fragmentów. Dokumenty te są opatrzone zwrotem: „Te są rodzaje", jak np.: w 1 Mj 2,4; 5,1; 6,9; 10,1; 11,27; 25,12; 25,29; 36,1; 37,2. Na określenie „rodzaj - rodzaje" zwykle jest użyte hebr. słowo „dor", które tak przetłumaczono w ks. Rodzaju 123 razy. W przypadku rodowodów nad którymi się zastanawiamy, pojawia się w liczbie mnogiej hebr. 11 TOLEDOTH. Słowniki nadają mu kilka znaczeń, a pierwszym jest: „pokolenia, rodziny, potomkowie ...". Jest to zatem księga rodowodu, rejestru genealogicznego lub pochodzenia; w drugim znaczeniu jest historią, szczególnie rodzinną ... w tym dotyczącą początku historii pochodzenia jakiejkolwiek rzeczy". Z tych określeń wynika, że toledoth oznacza: potomkowie, rodziny, pokolenia, rodowód, historia, narodziny lub pochodzenie, zależnie od związku w jakim to słowo bywa używane. Ogólnie toledoth jest rozumiane (za wyjątkiem 2,4) jako napis (lub nagłówek) tej części, która po tym wyrazie następuje, lecz inni utrzymują, że nie tylko w l Mj 2,4, ale w innych miejscach księgi Rodzaju, toledoth występuje jako podpis poświadczający wiarygodność opisywanego zdarzenia. W starożytności, wszelkiego rodzaju sprawy były pisane na kamiennych lub glinianych tabliczkach, uwiarygodnione odciśnięciem stosowną pieczęcią. Faraon powierzvł Józefowi pieczęć w formie sygnetu (l Mj 41,42). Miał ją również Judas (l Mj 38,18). Posługiwano się nimi za czasów Hioba 38,14 „Aby się odmieniła jak glina pod pieczęcią". W Ur, L. Woolley odnalazł taką pieczęć. Wyraz „toledoth"-l Mj 2,4 wskazuje, że jest podpisem dotyczącym powyższego sprawozdania (l Mj 1,1-2,3). Natomiast w 1 Mj 36,1,9 stanowi napis, nagłówek poniższej treści, podobnie jak u Ruty 4,18. Pierwszy toledoth dotyczy wielkiego dzieła Bożego stworzenia w ciągu sześciu epokowych dni, kończący się z zaprzestaniem dzieła stworzenia stwórczego Boga (odpoczynku) w siódmym wielkim dniu. Ten opis stworzenia nie powołuje się na żadnego ludzkiego autora pisarza, w związku z czym należy wnosić, że został on dany człowiekowi przez Boga. Księga Rodzaju informuje, że Adam rozmawiał i obcował z Bogiem. Mowa była zapoczątkowana w Edenie i nie jest wykluczone, że również pismo (l Mj 2,19-20,23). Stąd należy się spodziewać, że Adam mógł zapisać otrzymane od Boga informacje zawarte w l Mj 1,1-2,4 toledoth. Później Mojżesz wykorzystał je przy redakcji ks. Rodzaju. Druga część ks. Rodzaju dotyczy wydarzeń opisywanych w l Mj 2,55,1 i może stanowić w formie podpisu (1 Mj 5,1) toledoth samego Adama, który następnie dotarł do Mojżesza, chociaż jest możliwe, że Mojżesz mógł go również otrzymać od Boga przez bezpośrednie natchnienie. W 1 Mj 5,1 brzmi: „Teć są księgi (hebr. sepher) 12 rodzajów Adamowych". Delitzsch tłumaczy „sepher" - uzupełnione pismo. Jeżeli Mojżesz dodał tutaj słowa „sepher", to wskazuje, że dokumenty którymi się posiłkował w tej części zapisu były spisanymi kronikami. Trzeci toledoth zw. Adamowym (l Mj 5,1-6,9) jest genealogią jego rodu aż do Noego i jego synów. Ze względu, że opisuje on o dziejach zaistniałych po śmierci Adama, ta część musiała być dziełem innych osób. Adam żył 930 lat i zmarł 726 lat przed potopem. Z najbardziej miarodajnego przekazu Biblii massoryckiej wynika, że od stworzenia Adama do potopu upłynęło 1656 lat (1 Mj 5,3-28; 7,11,13). Noe urodził się 600 lat przed potopem, a było to 1056 r. od stworzenia i 126 lat po śmierci Adama oraz 14 lat po śmierci jego syna Seta. Trzeci przodek Noego Henoch, został 69 lat przed urodzeniem Noego przeniesiony przez Boga w nieznane miejsce. Istnieje pogląd, że po potopie to właśnie Henoch pojawił się jako Melchizedek. Znając rok śmierci Adama (930) i datę urodzenia Noego (1056), można ustalić ilu pozostałych przodków Noego i przez jaki okres żyło współcześnie tak z Adamem, jak i z Noem. Syn Seta Enoszun ur. 235 żył współcześnie z Adamem 695 lat (l Mj 5,9-11), z Noem 84 lata, Kenenan ur. 325 r. - z Adamem 605 lat (l Mj 5,12-14), z Noem 179 lat, Mehalelel ur. 395 r. - z Adamem 535 lat (l Mj 5,15-17), z Noem 234 lata. Jered ur. 460 r. - z Adamem 470 lat (l Mj 5,18-20), z Noem 366 lat, Metuszelem ur. 687 r. - z Adamem 234 lata (l Mj 5,25-27), z Noem 600 lat, Lamech ur. 874 r. - z Adamem 56 lat (l Mj 28-31), z Noem 595 lat. Z powyższych wyliczeń z sposób czytelny widać za czyim pośrednictwem toledoth Adama został zdeponowany w ręce Noego, który był „mężem sprawiedliwym, nieskazitelnym (doskonałym - BG) wśród swojego pokolenia, Noe chodził z Bogiem" (l Mj 6,9). Czwarty toledoth ks. Rodzaju (l Mj 6,9-10,1) zawiera opis potopu, o przymierzu tęczy, wypowiedzi Noego do synów, błogosławieństwie Sema oraz jego śmierci. Gdyby wyraz przewodni l Mj 6,9 był nagłówkiem, to byłby to toledoth Noego, w którym ktoś inny dopisał o jego śmierci. A jeśli treść l Mj 10,1 jest podpisem, to byłby to toledoth synów Noego zdeponowany u Sema, który opisał okoliczności związane z jego wyróżnieniem. Tylko raz w Biblii jest wymieniona 13 archaiczna nazwa „drzewa Gofer", z którego zbudowano arkę (l Mj 6,14). Zdaje się to wskazywać, że Mojżesz posiłkował się dokumentem starożytnym, gdyż inaczej mógłby podobnie postąpić jak tłumacze Biblii Warszawskiej, nazywając je „drzewem żywicznym". Piąty toledoth ks. Rodzaju (l Mj 10,1-11,10) podaje rodowody potomków trzech synów Noego i w. 32 zdaje się wskazywać, że mamy tu ich toledoth. Ktoś, kto go spisał, znał wymienione w nich postaci. Noe żył po potopie 350 lat, a Sem 502 lata. Abraham ur. 352 lata po potopie, żył 175 lat, zm. w 527 roku. Noe zmarł dwa lata przed urodzeniem Abrahama, a z Semem Abraham żył równocześnie przez okres 150 lat. Z powodzeniem więc mógł przejąć od Sema i swojego ojca Tarego spisane w ich czasach rodowody. Opis o wieży Babel stanowi dodatek w formie uzupelniejącego wyjaśnienia. O ile jednak l Mj 11,10 jest podpisem dokumentu l Mj 10, 1-11,9, to być może został on spisany przez Sema. Wzmianka w l Mj 10,19 aby wszedł „do Sodomy i Gomory" dowodzi, że pisana ona była jeszcze przed zniszczeniem tych miast, a wtedy jeszcze Mojżesza nie było na świecie. Szósty opis l Mj 11,10-27 zawiera rodowód od Sema do ojca Abrahama-Tarego i stanowi powtórzenie 1 Mj 10,21-31. Z wersetów 22-27 można wnioskować, że Abraham został spłodzony, gdy Tare miał 70 lat. Tare umarł w Haranie w wieku 205 lat (l Mj 11,32). Wówczas Abraham, mając 75 lat, wyruszył do Chanaanu (1 Mj 12,4). Z tego wyliczenia wynika, że Tare spłodził Abrahama nie w 70 roku ale 130. Wymienienie Abrahama być może było podyktowane jego usytuowaniem jako spadkobiercy Bożych obietnic. Najstarszym z trzech braci był Haran i ten jako pierwszy był wówczas spłodzony. Lot, syn Harana, zapewne był w wieku Abrahama, bo przed zniszczeniem Sodomy miał już dorosłe córki, a było to przed urodzeniem Izaaka, gdy Abraham miał 99 lat (l Mj 17,24; 18,1,16; 19,8,15). Nachor był drugim synem Tarego i poślubił bratanicę Melchę (l Mj 24,15), której wnuczkę Rebekę pojął za żonę Izaak (l Mj 24,67). O ile 1 Mj 11,27 jest podpisem dotyczącym 1 Mj 11,10-26, to jest to toledoth Tarego, a jeżeli napisem, to jest to pismo Sema. Siódmy toledoth 1 Mj 11,27-25,12 opisuje dzieje rodziny Tarego i kończy się spisaniem potomków Abrahama, zrodzonych z Ketury. Ósmy toledoth 1 Mj 25,12-19 jest opisem o 12 synach, śmierci Ismaela i jest wyłącznym opisem Ismaela i jego potomstwa. 14 Dziewiąta część ks. Rodzaju 1 Mj 25,19-36,1 omawia narodzenie Izaaka, doświadczenia jego potomków Ezawa i Jakuba, urodzenie się jego dzieci, spotkanie Ezawa z Jakubem oraz wzmiankuje o śmierci Izaaka i należy wnosić, że jest to jego toledoth. Dziesiąty i jedenasty opis 1 Mj 36,1-37,2 zawiera dwa toledothy Ezawa. 1 Mj 36,1-8 omawia sprawy dotyczące żon i synów Ezawa, a 36, 9-43 po wyliczeniu synów podaje zestawienie jego potomków. Dwunasta część ks. Rodzaju - 1 Mj 37,2-50,26 w zasadzie opisuje dzieje Józefa i w. 2 można uznać za podpis poprzedzających opisów dotyczących Jakuba i może to być jego toledoth. Następujące po nim opisy 1 Mj 37,2-50,26 nie zawierają wzmianki o toledoth i mogły być napisane przez Józefa lub Mojżesza. Ta część zawiera dużo czysto egipskich słów i wyrażeń, ujawnia ścisłą znajomość egipskich myśli i obyczajów, i jest napisana w pięknym stylu literackim. Jak w/w zapisy mogły dotrzeć do Mojżesza? Bezsprzecznie, że Jakub osiedlając się w Egipcie, zabrał z sobą wszelkiego rodzaju dokumenty dotyczące historii rodu, które nie mogły ujść uwadze Józefa. Mojżesza uczyli jego rodzice i inni o Boskich obietnicach, a ponadto „wdrożono go we wszelką mądrość Egipcjan" (Dz 7,22). W czasie 80-letniego okresu przygotowania na wodza Izraela, Opatrzność umożliwiła mu zapoznanie się z treścią dwunastu toledoth. Powtórzenia, jakie mają miejsce w ks. Rodzaju (np. por. l Mj 1,26-27 z 2,7,18,21-24) służyły do pokazania związku pomiędzy oryginalnym toledoth (zgodnie ze starożytną praktyką literacką), a kolejnymi zapisami, w których były dodawane jakieś uzupełnienia. Przez wiele stuleci wierzono, że Pięcioksiąg jest dziełem Mojżesza i stąd noszą one nazwę ksiąg Mojżeszowych. Józef Flawiusz podaje, że „Z nich pięć, to Księgi Mojżesza, obejmujące Zakon, historię od narodzin człowieka do śmierci prawodawcy" (Contra Appionem 1,8). Podobnie świadczy Filon Aleksandryjski i inni. Bóg nadał hebr. nazwę Torah - Zakon, Prawo, całemu Pięcioksięgowi, włączając doń Księgę Rodzaju. Autorstwo Mojżesza potwierdzają dowody wewnętrzne (literacka działalność Mojżesza - por. 2 Mj 17,14; 24,4, znajomość Egiptu, pustynny koloryt opisu wędrówki, względy filologiczne, 15 jedność planu i celu) oraz dowody zewnętrzne (świadectwo pozostałych ksiąg). Szczegóły geograficzne Egiptu opisane w ks. Wyjścia, w każdym szczególe zgadzają się z tym, co o geografii Egiptu z czasów XIX dynastii i jej przednim reprezentancie Ramzesie II mówi archeologia. Wiadomości geograficznych XIX dynastii dostarczyły papirusy. Dzięki nim zlokalizowano wielki mur obronny, broniący Egipt od strony Azji, Szur - jak go nazywa Biblia. Aby go ominąć. Izraelici byli zmuszeni udać się na południe do Morza Czerwonego. Merneftach, faraon, który zbudował Ketem - Etham i Migdol z ks. Wyjścia, również został odnaleziony. Faktów tych nie można potwierdzić w czasach XVIII, ani po XIX dynastii, a w żadnym wypadku nie 1100 lat później, gdy już została zagubiona wiedza o geografii Palestyny z czasów Mojżesza. Opis z ks. Rodzaju dotyczący życia, śmierci i balsamowania ciała Józefa, zawiera wiele czysto egipskich słów i wyrażeń oraz przedstawia wiele egipskich zwyczajów (l Mj 43,32; 50,2-3,26), co świadczy także, że osoba pisząca była „wdrożona we wszelką mądrość egipską". Mojżesz, pisząc ks. Wyjścia (2 Mj 24,4; 34,27) rozpoczyna ją od śmierci Józefa, rozwijając zakończony temat ks. Rodzaju. A więc zachowana ciągłość między nimi dowodzi autorstwa jednej osoby. O tym, że ks. Rodzaju pisał Mojżesz, poświadczają dodatkowe objaśnienia dotyczące nazw miejscowości, ich położenie itp. W ks. Rodzaju (14,2,8) jest wymienione starożytne miasto Bela, nieznane Żydom w czasach Mojżesza, dlatego powstała konieczność wyjaśnienia, że obecnie nazywa się ono Zoar. Dawna dolina Syddim, w czasie opisu, po zniszczeniu Sodomy i Gomory stała się Słonym Morzem (w. 3). Dawniej znane Miszpat, wówczas Kadesz (w. 7), dolina Szewa - to obecnie dolina Królewska (w. 17). „Studnia Żyjącego ... Jest ona między Kadesz a Bered" (16,14). Kolejna informacja dotycząca miasta Kiriat -Arba, gdzie zmarła Sara, że „to jest Hebron w ziemi Chananejskiej" zawarta jest w 23,2,19. Ten werset dowodzi, że te słowa nie były pisane po wejściu do ziemi, ale jeszcze przed jej zdobyciem przez Izraelitów (Jozue 14,14-15). Jak podało czasopismo „Przekrój" z 6.XII.1981 r. „Uczeni z Instytutu Technologii w Tel Avivie wprowadzili do komputera, zaprogramowanego na przeprowadzenie analizy językowej słów, fraz i paragrafów liczący 20 tys. słów oryginalny, hebrajski tekst księgi 16 Rodzaju. Rezultaty przeszły wszelkie oczekiwania autorów: dwa teksty (chodziło tu o tzw. Elohistyczny i Jahwistyczny) uznawane za różniące się od siebie na wiele różnych sposobów, metodyczny i dokładny komputer ocenił jako ... nie dające się rozróżnić. A więc Księga Rodzaju wyszła spod pióra jednej osoby!”. Bóg jako autor Księgi Rodzaju, wybrał w osobie Mojżesza najlepszego pisarza do jej napisania i przekazał tę pierwszą księgę wraz ze wszystkimi natchnionymi księgami do depozytu wiernemu kustoszowi - Izraelowi, a potem Chrześcijaństwu. Drugie źródło informacji, dostępne dla całego rodzaju ludzkiego, stanowi księga natury. „Bo niewidzialna Jego istota, to jest wiekuista Jego moc i bóstwo, mogą być od stworzenia świata oglądane w dziełach i poznawane umysłem" (Rz 1,20). „Niebiosa opowiadają chwalę Boga, a firmament głosi dzieło Jego rąk ... po całej ziemi rozbrzmiewa ich dźwięk i do krańców świata dochodzą ich słowa" - (Ps 19,2-5). W tej skarbnicy wiedzy, uczeni wszystkich dyscyplin naukowych szukają odpowiedzi na podstawowe pytania człowieka: skąd się wziąłem, jaki jest cel życia i dokąd zmierzam? O tym położeniu ludzkości prorokował Amos (8,11-13. „Oto idą dni, mówi Wszechmogący Pan, że ześlę głód na ziemię, nie głód chleba, ani pragnienia wody lecz słuchania słów Jahwe. Wtedy błąkać się będą ... by znaleźć słowo Jahwe, lecz go nie znajdą” Powstaje pytanie: dlaczego? Przecież wszystkie odpowiedzi znajdują się w objawionym Słowie Boga - Biblii, którą też zwą siedmiodziałową biblioteką w postaci: doktryn, obietnic, przepisów, napomnień, proroctw, historii i typów. „Mądrość (Boża) zbudowała dom (prawdy JG), wyciosała w nim siedem kolumn (filarów, słupów Prz 9,1)! Do dyspozycji poszukiwaczy prawdy stoją otworem cztery gałęzie wiedzy religijnej: l) językowa, 2) egzegeza - objaśniająca i wykładająca, dzieli się na introdukcję (pisanie wstępów), interpretację i hermeneutykę, 3) historia biblijna i kościelna z takimi dyscyplinami, jak: chronologia, archeologia, geografia Ziemi Świętej i krajów biblijnych 4) teologia systematyczna z apologetyką, dogmatyką oraz teologią moralną - etyką. Historia, chronologia i inne dyscypliny wiedzy biblijnej są ogólnie 17 dostępne dla wszystkich: „Błogosławiony ten, który czyta i ci, którzy słuchają słów proroctwa i zachowują to, co w nim jest napisane" (Apk 1,3). Czemu więc wiele z tych badań są tak mało owocne i nie przybliżają poszukujących do poznania „słów Jahwe?”. Otóż, jeśli chodzi o dzieje prehistoryczne, są one okryte mrokiem hadesu - zapomnienia. Jedynym miarodajnym źródłem informacji jest Biblia. Jednak wielu naukowców bądź ją zupełnie ignorowało lub traktowało i traktuje na tyle, na ile jej opisy znajdują potwierdzenie w pozabiblijnych dokumentach, a nie odwrotnie. Będąc ludźmi niedoskonałymi, zbytnio zaufali przewodnikowi „próżnego umysłu swojego. Mają przyćmiony umysł i są dalecy od życia wiecznego przez nieumiejętność, która w nich jest na skutek zatwardziałości ich serca" (Ef 4,17-18). Na postawione pytania, odpowiedź możemy otrzymać od jedynego źródła prawdy i życia - Wszechmądrego Boga. Do zrozumienia prawdy Bożej niezbędny jest odpowiedni stan serca - przede wszystkim prawdziwa pokora. W m badaniu chronologii, spotkamy się z różnymi uczonymi i ich teoriami. Duch zdrowego zmysłu uzdolni nas do odróżnienia prawdy od błędu „A wiemy, że Bóg współdziała we wszystkim ku dobremu z tymi, którzy Boga miłują" (Rz 8,28), „objawił to Bóg przez Ducha; gdyż Duch bada wszystko, nawet głębokości Boże" (l Kor 2,10). 1. 2 WIELKI POTOP (B. S.'58, 44 (…) NAJSTARSZE historie potwierdzają fakt zaistnienia wielkiego potopu. Świadectwo biblijne możemy uważać za jedno z najstarszych opisów tych historii, o ile nie oryginalne, ponieważ nie można polegać na datach przypisywanych przez uczonych tabliczkom z wypalonej gliny odkrytym w ruinach Niniwy. Uczeni w swoich usiłowaniach znalezienia czegoś starszego od Biblii, na podstawie czego, jak twierdzą, opis biblijny został sporządzony, dodają tysiące lat do starożytności potopu i w ten sposób są w zupełnej sprzeczności z zapisami biblijnymi, które naszym zdaniem nie są unieważnione przez ich zgadywania. Genealogia od Noego do Abrahama i Mojżesza jest jasno przedstawiona z taką dokładnością, jakiej nie spoty- kamy w zapiskach babilońskich. 18 Apostoł ostrzega nas, że „mądrość tego świata głupstwem jest u Boga" (1 Kor. 3:19), tak jak mądrość, plan i objawienie Boże są głupstwem dla tych „mądrych ludzi" (1 Kor. 2:14; 1:19-21). W ich usiłowaniach obalania wiary Żydów i chrześcijan, w ich staraniach ignorowania wszelkiego objawienia Boskiego i jeśli możliwe ignorowania osobowego Stwórcy, atakują oni 1 księgę Mojżeszową udając, iż są zdolni odróżnić splatanie się dwóch odrębnych opisów; zakładają że jeśliby to było prawdą, to wiarygodność Pisma Św. byłaby osłabiona i świat byłby zmuszony odrzucić myśl o natchnionym przez Boga opisie, a przyjąć jako naukową prawdę przypuszczenia tych „mądrych ludzi". Na ten temat Peloubet mówi: „Sprzeczności lub krytyka pochodzą od tych, którzy nie tylko widzą dwa opisy, lecz uważają za rzecz naturalną, iż każdy z nich stanowi całość. Tradycje babilońskie o potopie, które wielu krytyków uważa za źródło opisu biblijnego, zawierają połączony opis. Tradycje o potopie są prawie powszechne z wielkim podobieństwem szczegółów. Najważniejszy z nich jest opis chaldejski, napisany na glinianych tabliczkach odkrytych w ruinach Niniwy, obecnie znajdujących się w Muzeum Brytyjskim. W geologii nie ma niczego do zdyskredytowania historii o potopie, ale jest dużo do potwierdzenia tego faktu." Inny pisarz, Le Normant mówi: „Opis o potopie jest powszechną tradycją, którą znajdujemy we wszystkich odgałęzieniach rodziny ludzkiej z jedynym wyjątkiem czarnej rasy. Tradycja ta wszędzie tak dokładna i zgodna nie może opierać się na urojonym micie... Musi więc być wspomnieniem rzeczywistego i strasznego wydarzenia... w pobliżu pierwotnej kolebki rodzaju ludzkiego i to przed rozdzieleniem się rodzin, z których powstały główne rasy". O zapiskach babilońskich dotyczących potopu, które w porównaniu z opisem biblijnym mają rzeczywiście małą wartość, profesor G. F. Wright mówi: „Należy zauważyć, że tabliczki z pismem klinowym (zawierające opis potopu, sporządzony z zapisków babilońskich 1.800 do 2.000 lat przed Chrystusem) łączą się w jedno opowiadanie i zasadniczo zachowują ten sam porządek, jaki znajduje się w 1 księdze Mojżeszowej, tak w dokumencie Elohistycznym jak i w Jehowistycznym, które jak przypuszcza wielu krytyków, były połączone w jedną całość dopiero po wygnaniu z kraju. W tym 19 porównaniu mamy prawie dowód naukowy, że ci krytycy błądzą w ich wnioskach, opartych na analizie literackiej. Usiłowania więc dowiedzenia, że są dwa połączone opisy 1 księgi Mojżeszowej zawierające niezgodne chronologie, są tylko przypuszczeniem niczym nie uzasadnionym, ponieważ opisy te mogą być bardzo łatwo uporządkowane w jedną nieprzerwaną chronologiczną tablicę". Okres potopu Bardzo szczegółowy opis o Potopie w 1 ks. Mojżeszowej roz. 7 i 8 wykazuje, że od chwili wejścia Noego z żoną i jego synów z żonami oraz zwierząt, ptaków itd. do Arki i zaczęcia się deszczu, aż do czasu zupełnego wyschnięcia ziemi, upłynął cały rok o 365 dniach. Czytamy, że Noe miał 600 lat, gdy na ziemię przyszedł potop wód (1 Moj. 7:6); i ponownie: „I stało się sześćsetnego i pierwszego roku miesiąca pierwszego dnia pierwszego oschły wody z ziemi" (1 Moj. 8:13). Opis podaje, że deszcz padał przez czterdzieści dni i czterdzieści nocy (1 Moj. 7:4, 12) i że wielkie źródła wód zostały zupełnie przerwane (główna masa Potopu spłynęła na ziemię z biegunów) tak, że wody ciągle wzbierały lub panowały nad ziemią przez 150 dni po ustaniu deszczu (1 Moj. 7:24; 8:3) - tj. przez okres pięciu miesięcy lub więcej. Potem nie tylko przestało padać, ale także zawarły się źródła przepaści i okna niebieskie. Wody zaczęły stopniowo opadać aż w siódmym miesiącu, siedemnastego dnia tegoż miesiąca, spoczęła Arka na górach Ararat (1 Moj. 8:4); wody nadal opadały, aż okoliczne i niższe góry stały się wyraźnie widoczne (w. 5). Czterdzieści dni potem, Noe - aby dowiedzieć się w jakim stopniu wody opadły - wypuścił kruka i gołębicę, które wylatywały i wracały kilkakrotnie, aż gołębica wróciła do niego z zieloną gałązką oliwną, z czego Noe dowiedział się, że wody opadły aż do dolin. Tydzień później gołębica nie wróciła już do niego, wskazując przez to, że na ziemi panują warunki mieszkalne. Pod kierownictwem Pana, Noe i wszyscy, którzy byli pod jego opieką wyszli z Arki dwudziestego siódmego dnia, miesiąca wtórego (1 Moj. 8:14). Od czasu wejścia Noego do Arki siedemnastego dnia, miesiąca wtórego (1 Moj. 7:11) upłynął okres jednego roku i dziesięciu dni, lecz różnica ta wynika z faktu liczenia czasu według miesięcy księżycowych. 20 Przyczyna potopu Jak wykazano w VI tomie pt. „Nowe Stworzenie" i E. tomie II pt. „Stworzenie", potop był wynikiem oberwania się ostatniego z wielkich pierścieni, które pierwotnie otaczały ziemię, tak jak obecnie widzimy pierścienie wokoło Saturna. Oberwanie się jednak tej powłoki wody, która spowodowała potop, było tak obliczone w czasie przez Boską mądrość i przewidzenie, by zbiegło się z kryzysem w sprawach ludzkości. Gdyby Bóg przewidział, że Adam nie zgrzeszy i że późniejsze wydarzenia, odnoszące się do rodzaju ludzkiego, nie nastąpią, to On niewątpliwie przeznaczyłby z góry aby deszcze wód spadły przed stworzeniem człowieka na ziemi. Kryzys ten jest szczególnie wyjaśniony w Piśmie Świętym oświadczeniem: „Ziemia zepsuła się była przed Bogiem i napełniła się nieprawością" (Moj. 6:11). Naturalnie i słusznie zapytujemy, jak to mogło się stać, ponieważ Bóg stworzył człowieka na obraz i podobieństwo Swoje? Odpowiedź podana w Piśmie Św. mówi, że grzech nieposłuszeństwa był początkiem i że skażenie rozciągnęło się na wszystkich z rasy Adama (Rzym. 5:12-19), o których jest powiedziane, iż są zrodzeni w grzechu i poczęci w nieprawości (Ps. 51:7). Lecz w dodatku do tego opis podaje, że gwałt spowodowany przez upadek człowieka został powiększony przez zewnętrzne źródło—aniołów, „synów Bożych", którzy wespół śpiewali w zaraniu stworzenia (Ijob. 38:7), a którym była dana praca nadzorcza względem rodzaju ludzkiego. Jednak przykład grzechu i degradacji stał się tak zaraźliwy - jak to Apostołowie Piotr i Juda opisują - iż niektórzy z tych aniołów opuścili i porzucili swój pierwszy stan, stan anielski, przybierając organizmy ludzkie, które mieli przywilej przyjmować w celu wyświadczania dobrodziejstw i pomagania ludzkości. Jednak niewłaściwie użyli te ciała i woleli raczej żyć jako ludzie niż być aniołami. Opis w 1 Moj. 6:1-5 wykazuje, że ci aniołowie w ich przybranych ciałach ludzkich mieli niewłaściwe stosunki z ludźmi (2 Piotra 2:4; Juda 6). Ci „synowie Boży" widząc „córki ludzkie, iż były piękne, brali je sobie za żony ze wszystkich, które sobie upodobali". W wyniku tego rodzili się im olbrzymy, „mocarze", „mężowie sławni". Opis daje do 21 zrozumienia, że ci olbrzymi zrodzeni nieprawnie - wbrew Boskiemu zarządzeniu i rozkazowi - byli o wiele wyżsi od rodzaju Adamowego, który w owym czasie, wiele stuleci po upadku, był znacznie zdegradowany. Rodzaj Adama nie był wcale w stanie do--równać tym olbrzymom i sławnym mężom, tym półbogom, którzy tak intelektualnie jak i fizycznie byli wyżsi i panowali nad nim bezlitośnie, napełniając ziemię gwałtem. Jak szeroko było rozpowszechnione zepsucie rodzaju ludzkiego, przez niewłaściwe stosunki z synami Bożymi, jest pokazane w 1 Moj. 6:12: „Albowiem zepsuło wszelkie ciało drogę swoją na ziemi". Wyjaśnia to nam, dlaczego rodzaj ludzki został zupełnie zniszczony. Nie był on już z czystego rodu Adama, tak jak to Bóg zamierzył. Z wyjątkiem Noego i jego rodziny, rodzaj ludzki był nieodpowiedni, niewłaściwy, aby go Bóg mógł nadal używać w związku z Boskim planem. Nie mogło też kazanie Noego na ten temat wpłynąć na jego przyjaciół i bliźnich; oni byli tak mocno usidleni i pod takim wpływem tych nephilimów (olbrzymów), „mocarzy", że zamiast pokutować szydzili z Noego, z jego pracy i z jego głoszenia o sprawiedliwości. W wyniku tego wszyscy zostali zniszczeni przez Potop, a tylko Noe i jego rodzina zostali zachowani. Noe był „doskonały w swoich pokoleniach" - nie był on osłabiony, splamiony ani zmieszany z nasieniem aniołów, ale z czystego rodu Adama - i dlatego mógł zachować rodzaj ludzki i wypełnić zamiar Boży w jego stworzeniu. Odkupienie Adama i jego rodzaju przez ofiarę naszego Pana i zapewnienie im przez to sposobności zmartwychwstania do doskonałości i życia, które zostały stracone w Adamie, w żadnym znaczeniu tego słowa nie stosują się do tych „olbrzymów", ponieważ byli oni nieprawnego pochodzenia. Ich życie nie pochodziło od ojca Adama i stąd też nie zostało odkupione przez Chrystusa. i dlatego zostali beznadziejnie straceni. 1. 3 CHRONOLOGIA BIBLIJNA Okres od potopu do powrotu Żydów z niewoli babilońskiej nie ma opracowanej, wiarygodnej chronologii świeckiej. Wystarczy zapoznać się ze sprzecznymi opiniami badaczy usiłującymi dociec prawdy na ten temat. Pomimo tych rozbieżności, bardzo często umieszczają oni pewne wydarzenia w wymyślonym przez siebie przedziale 22 czasowym, na co zostanie zwrócona uwaga w trakcie badania chronologii orientalnej. Aby mieć pewne punkty odniesienia, w pierwszej kolejności rozpatrzmy chronologię biblijną, zilustrowaną na poniższej tabeli. Lp lata od Adama przed Chrystusem 1. od początku potopu 1656 1/ 1656 1/2 2472 2/12 2. do końca potopu l 657 1/12 2471 2/12 3. do przymierza z Abraham. 426 5/12 2083 6/12 2044 9/12 4. niewola w Egipcie 430 2513 6/12 1614 9/12 5. podróż i podział ziemi 46 6/12 2560 1568 3/12 6. okres Sędziów 448 6/12 3008 6/12 1119 9/12 7. okres Królów 513 6/12 3522 606 3/12 8. niewola babilońska 70 3592 536 3/12 9. Od 1 stycznia 1 roku n.e. 536 3/12 4128 3/12 Ad.1) Na podstawie lat urodzenia protoplastów, wyszczególnionych w l Mj 5,3-28; 7,6, wynika, że do potopu było 1656 1/2 lat. Ad 2) Wersety l Mj 7,11; 8,13 podają czas trwania potopu. Ad 3) Po spełnieniu warunków: opuszczenia Ur i przybycia do Chanaanu, Bóg zawarł z Abrahamem przymierze „Gdy umarł (w Haranie) ojciec jego (Terach) przeniósł go Bóg do ziemi tej, w której wy teraz mieszkacie” (Dz 7,4). Abraham w wieku 75 lat, po śmierci Teracha w 427 r. zawarł z Bogiem przymierze. Licząc (bez m-cy) od Adama, był to 2083 rok, a 2044 9/12 p.n.e. Datę tę też uzyskamy, odejmując 427 lat od daty potopu w 2472 2/12 r.p.n.e. = 2045 r Poniższa tabela rodowodów przodków (1 Mj 11,10-32) licząc czas od potopu, dopomoże nam nie tylko w ustaleniu daty zawarcia przymierza po śmierci Teracha, ale też kto żył jeszcze i jak długo w czasach 175-letniego żywota Abrahama. W uzupełnieniu poniższej tabeli, w oparciu o 1 Mj 21,5; 35,28, Izaak ur. w 452 r. po potopie, żył 180 lat i zmarł w 632 r. po potopie. Jakub ur. w 512 r. Żył 147 lat, zmarł w 659 r. po potopie w 2315 r. od Adama czyli w 1813 r. p.n.e. Od śmierci Jakuba rozpoczyna się narodowy byt Izraela - 1845 - letni okres łaski u Boga. 23 Werset 111,10 10,12 10,14 16-17 18-19 20-21 22-23 24-25 26-27 12,4 Imię Sem Arfachsed Salech Heber Peleg Rehu Sarug Nachor Terach Abraham Urodz. po potop 2 37 67 101 131 163 193 222 352 Żył po Zmarł po potopie potopie 350 438 433 464 239 239 230 148 205 175 502 440 470 531 340 370 393 341 427 527 Żył z Zmarł przed Abraham Abrahamem 150 88 118 179 12 18 41 11 75 Współcześnie z Abrahamem żył król Szalemu (Jerozolimy) Melchizedek (1 Mj 14,18-20; Ps 110,4; Hbr 7,1-10). „Bez ojca, bez matki, bez rodowodu, nie mający ani początku, ani końca życia" (Hbr 7,3). Ukrycie przez Boga jego pochodzenia było konieczne z punktu widzenia Bożego planu. W okresie przedpotopowym, o Henochu jest powiedziane, że „nie oglądał śmierci i nie jest znaleziony, przeto że Bóg go przeniósł" (Hbr 11,5) i tu egzegeci upatrują rodowód Melchizedeka. Ap. Juda 14 wspomina o proroctwie Henocha dotyczącym powtórnego przyjścia Mesjasza. Kanon Starego Testamentu wyklucza istnienie takiego proroctwa. Jest ono jednak zawarte w kamieniu - wymiarach piramidy Cheopsa, o czym prorokował Iząjasz (19,19-20). Cheops - król Hyksosów, którzy po dynastii XIV, na sto lat opanowali Egipt, w ciągu 30 lat zbudowali piramidę. Prof. Smyth dowodzi, że piramidę w Gizie zbudowano w 2170 r. p.n.e. Ad. 4) Abraham, po śmierci ojca Teracha, mając 75 lat spełnił drugi warunek, a mianowicie opuścił Haran i osiadł w Chanaanie. Dopiero wówczas Bóg zawarł z nim przymierze (l Mj 12.2-4,7-8), które zostało rozwinięte (13,14-18; 17,1-) i potwierdzone Izaakowi i Jakubowi (20, 3-4,24; 35,9-12). Gdy Abraham miał sto lat, urodził się Izaak, który w wieku 60 lat spłodził Jakuba (l Mj 25,26). Jakub, mając 130 lat, przybył z rodziną do Egiptu „I żył Jakub w ziemi egipskiej siedemnaście lat; a było dni Jakubowych, lat żywota jego, sto czterdzieści i siedem lat" (l Mj 47,28). „Pobyt zaś synów izraelskich w Egipcie trwał czterysta trzydzieści lat" (2 Mj 12,40). Podobnie świadczy ap. Paweł „Zakon po czterystu trzydziestu latach nastał". Pierwszym zarysem Prawa była 24 ustawa dotycząca święta Paschy, a była ona dana Izraelowi w drugim roku, w pierwszym miesiącu od wyjścia z Egiptu (4 Mj 9,1; 2 Mj 12,41-43,49-51). Izrael opuścił Egipt w kwietniu 1615 r. p.n.e. za panowania XIX dynastii - Faraona. Izrael został nazwany narodem dopiero przy śmierci Jakuba (49,28), nie mógł więc przebywać przez tak długi okres czasu w Egipcie. Biblia naucza, że przez 430 lat byli tam Izraelici, a nie cały naród. Pierwszy z nich „Kiedy nastał głód w tym kraju (w Chanaanie - wkrótce po zawarciu przymierza), Abraham udał się do Egiptu, aby się tam zatrzymać jako przybysz" (l Mj 12,10). Izaak i Jakub z synami (w tym Lewi, będący nienarodzonym jeszcze nasieniem) również z nim i w nim byli w Egipcie (5 Mj 26,5). Że taki jest wschodni sposób pojmowania podobnych sytuacji, pokazane jest w zdarzeniu, gdy Abraham „dziesięcinę dał (w imieniu Lewiego), który jeszcze był w biodrach ojcowskich gdy wyszedł przeciw niemu Melchizedek" (Hebr 7,9-10). 430-letni czas niewoli, widocznie obejmuje przedział czasowy od wejścia Abrahama do Egiptu (2045), potem za 215 lat Jakuba (Izaak spłodził za 25, Jakub za 60 lat, a gdy przybył do Egiptu miał 130 lat) w 1830 r. p.n.e. Jeśli chodzi o cały naród, to za taki był przez Boga uznany przy śmierci Jakuba, po jego siedemnastoletnim pobycie w Egipcie czyli w 1813 r. p.n.e. A ponieważ Żydzi opuścili Egipt w kwietniu 1615 r. p.n.e. faktyczny okres pobytu w niewoli, licząc od Jakuba wynosił 215 lat, a od jego śmierci 198 lat. Ad 5) Podróż Izraelitów po puszczy trwała 40 lat (5 Mj 8,2; Ps 95,810). Po trzynastu miesiącach i pięciu dniach, gdy z puszczy Synaj przyszli do puszczy Paran (4 Mj 10,12; 13,4; 32,8-13) wysłano dwunastu szpiegów, a wśród nich, w wieku „czterdziestu lat" Kaleba. Gdy po podboju ziemi zgłosił się on po swój przydział ziemi, powiedział: „Pan zachował mnie przy życiu przez te czterdzieści pięć lat, w czasie których Izrael wędrował po pustyni. I oto teraz mam osiemdziesiąt pięć lat" (Joz 14,10). Na podstawie cytowanych wersetów, okres wędrówki Izraela i podziału ziemi wynosi 46 lat. Ad 6) Okres Sędziów rozpoczyna się ze śmiercią Jozuego i trwa do czasu ustanowienia monarchii za Saula. Księgi, 1 Samuelowa i 25 Sędziów wskazują na 19 okresów, w których działali sędziowie, a sumując je otrzymamy 450 lat (wg. E. Dąbrowskiego, E.B.I. s. 225 można wykazać tylko 410 lat). Na tej zasadzie byłoby jednak trudno obliczyć w sposób wiarygodny ten okres np. urzędowanie z Filistynami, jak Jefte i Samson (Sędz 0,7; 13,1). Tę niepewność rozwiewa jednak natchniony werset: „A potem około czterysta i pięćdziesiąt lat dawał im sędziów" (Dz 13,20). Niemal wszystkie nowe polskie przekłady tłumaczą, że gdy „wytępił siedem szczepów w ziemi Kanaan, oddał im ziemię ich w dziedzictwo, aż do proroka Samuela". Przekład Biblii Poznańskiej rozdziela to zdanie tylko średnikiem, a nie kropką „następnie dał im sędziów". Przekłady B. Gdańskiej, rosyjskie i niektóre angielskie, grec. „hos" tłumaczą słowem „około". Pastor Russell opierając się na angielskich słownikach podaje (w II s. 50), że znaczy to „przez" lub „podczas". Grecko-polski Nowy Testament (na wzór grecko-ang. Diaglota) wyd. w 1994 r. w Wwie, w dwu wierszowych liniach pod każdym wyrazem greckim, daje polski. Przekład ten, pomijając ocenę wierności tekstu, o czym mogą się wypowiedzieć tylko lingwiści, został zeszpecony interpunkcją, której przecież nie ma w greckich rękopisach i od czego powstrzymał się Willson wydając Diaglott. Takiemu niefortunnemu zabiegowi tłumacz podał wersety Dz 13,19-20, zmieniając szyk zdania, do wersetu 19 dołączył część w. 20, tłumacząc gr. „hos" - „mniej więcej (w) „latach czterystu i pięćdziesięciu (w. 20). I po tych dał sędziów aż ... do Samuela proroka". Nawet pobieżne odczytanie nasuwa podejrzenie, że dokonano tu niewłaściwego zabiegu, bo jak nielogicznie brzmią słowa, że podział ziemi zajął Żydom aż 450 lat! Na przykładzie słownika grecko-polskiego (PWN. IV. s. 685-688), który aż trzy strony poświęcił na omówienie różnych znaczeń gr. hos, można dowieść, że jest wiele trafniejszych określeń od tych, jakimi się posłużyli tłumacze. Oto kilka z wielu znaczeń: „tak ... jak, tak oto, w ten sposób, tak więc, wobec tego, jakby" (a przy liczebnikach czasu i przestrzeni) „około". W sposób otwarty nikt nie podważa liczby 450, ani nie twierdzi, że tak długo trwał podział ziemi, lecz przez zagmatwanie właściwego znaczenia tekstu, dość często poddaje się w wątpliwość to ogniwo chronologiczne, bez którego chronologia nie może być wiarygodna. Ad 7) Monarchia w Izraelu trwała od 1119 do 607 r. p.n.e. 26 łącznie 513 6/12 lat. W tym okresie władzę sprawowało 20 królów, od Saula począwszy, a na detronizacji Sedekiasza kończąc. Nie miało znaczenia, że niektórzy z nich byli lennikami, a niekiedy nawet osadzani na tronie przez ościennych władców, ponieważ i w tych przypadkach była zachowana sukcesja tronu. Ilustruje to poniższe zestawienie panujących w Judei. Dla porównania są tam również wykazani królowie oddzielonego po śmierci Salomona królestwa izraelskiego. Po upadku królestwa judzkiego w 607 r. p.n.e. żadna siła polityczna nie była w stanie restytuować żydowskiej monarchii, (chociaż w okresie hasmonejskim z woli Rzymu rządzili tetrarchowie), aż do czasu gdy przyjdzie ten, który ma prawo do sprawowania władzy (Ez 21,26-27). Ad 8) Jeremiasz (25,11-12) prorokował, że ziemia izraelska „stanie się rumowiskiem i pustkowiem, i narody te będą poddane królowi babilońskiemu siedemdziesiąt lat. A po upływie siedemdziesięciu lat ukarze króla babilońskiego i naród". „Jeśli pościliście i pokutowaliście w piątym i w siódmym miesiącu i to w ciągu siedemdziesięciu lat, to czy pościliście dla mnie?" (Za 7,5). „Ja, Daniel, zwróciłem uwagę w księgach na liczbę lat, które miały upłynąć według słowa Pana do proroka Jeremiasza, nad ruinami Jeruzalemu, to jest siedemdziesiąt lat" (Dn 9,2). „Bo tak mówi Pan: Gdy upłynie dla Babilonu siedemdziesiąt lat, nawiedzę was ... sprowadzę was z powrotem na to miejsce" (Jr 29,10). Józef Flawiusz, powołując się na kronikarza babilońskiego Berososa, w swojej książce „Przeciw Apionowi" (Księga 1,19; 131-132) pisze, jak to Nabuchodonozor pokonał Żydów „spalił Przybytek (świątynię) w Jerozolimie i w ogóle cały nasz naród wydalił i przesiedlił do Babilonu, wskutek czego miasto zostało wyludnione na siedemdziesiąt lat, aż do czasu króla Persów Cyrusa II". W „Dawnych Dziejach Izraela" (ks. dziesiąta, IX,7 s. 508) podaje: „Natomiast król babiloński, gdy uprowadził dwa plemiona, nie osiedlił w ich krainie żadnego nowego ludu, skutkiem czego cała Judea, Jerozolima i świątynia stały pustką przez siedemdziesiąt lat". Nie dłuższą, ale też i nie krótszą od siedemdziesięcioletniej kary ściągnęli Żydzi na siebie, za nie przestrzeganie jubileuszowych (co 50 27 lat) lat sabatowych „Tak wypełniło się słowo Pana wypowiedziane przez usta Jeremiasza tej treści: Przez cały czas spustoszenia, dopóki kraj nie odpłaci swoich sabatów, będzie odpoczywał, aby wypełnić siedemdziesiąt lat" (2 Krn 36,21). „Wtedy ta ziemia będzie miała spłacone jej zaległe sabaty przez wszystkie dni jej spustoszenia, a wy będziecie w ziemi waszych wrogów. Wtedy odpocznie ziemia i otrzyma swoje sabaty (jubileuszowe). Przez wszystkie dni spustoszenia będzie odpoczywać, gdyż nie odpoczywała w czasie waszych sabatów, kiedyście wy na niej mieszkali" (3 Mj 26,34-35). Wobec tak wyraźnego określenia czasu i przyczyn trwania niewoli babilońskiej, zdawać by się mogło, że nikt nie ośmieli się zakwestionować czasu 70-letniej niewoli. Znaleźli się jednak „naukowcy", którzy podważając właściwą datę rozpoczęcia się niewoli w 607 r. p.n.e. - podają mylną w 586, lub 587 roku. Wszyscy adwersarze zgodnie z prawdą uznają jednak, że Babilonia upadła w 539 r., że Cyrus wydał edykt w 538 r., a powrót wygnańców pod wodzą Zorobabela nastąpił w 537 r. p.n.e. Odejmując od daty rzekomego rozpoczęcia się niewoli w 586 lub 587 r, z konieczności muszą utrzymywać, że niewola trwała 50 lat. 1. 4 CZY LATA 586 - 587 STANOWIĄ WIARYGODNĄ DATĘ UPADKU PAŃSTWA JUDEJSK1EGO? Meir Bałaban (Hist. i Literat. Żyd. 1,38) bez jakiegokolwiek uzasadnienia twierdzi, że: „Rok 854 p.n.e. stanowi pierwszy stały punkt, od tej chwili istnieją bowiem spisy królów asyryjskich i inne świadectwa, które umożliwiają ustalenie następstw faktów historycznych wstecz i wprzód. Także dla historii żydowskiej jest ten rok bardzo ważny, gdyż przy jego pomocy możemy ustalić lata rządów królów Izraela i Judy". (nie przy pomocy Biblii, ale kronik asyryjskich). Paul Johnson (Historia Izraela - Kraków 1993,87) opierając się na tezie, że Nabuchodonozor stał się królem w 605 r. po rozstrzygającej bitwie pod Karkemisz, a w 597 r. zdobył Jerozolimę, powołuje się na Kronikę Babilońską, znajdującą się w British Museum: „W siódmym 28 roku (panowania) w m-cu Kislew (Nabuchodonozor) zgromadził swoje wojska i dotarłszy do kraju Hatti, przystąpił do oblężenia miasta Judy. W drugim dniu m-ca Adar zdobył gród i wziął do niewoli króla. Następnie wyznaczył władcę wedle własnego uznania, pobrał wysoki haracz i wydalił (Judejczyków) do Babilonu". W 1935 r. archeolog J.L. Starkey odkopał w Lakisz basztę, w której znalazł tabliczki z napisami znanymi dziś jako „listy z Lakisz". Jedna z nich jest raportem wojskowym (przed zdobyciem Jerozolimy) do Lakisz, wspomina w nim o „proroku", może Jeremiaszu. Inny list wymienia Jerozolimę, Lakisz i Azek, że jeszcze są siedliskiem Żydów. Na takich jednak lakonicznych informacjach, które rzeczywiście potwierdzają fragmentaryczne zdarzenia historyczne, nie można konstruować chronologii tego okresu. Poniżej odtworzone zostaną wypowiedzi poważnych badaczy, którzy z pozycji a priori, bez próby udokumentowania, powielają jeden za drugim lata 587/586 - upadku Jerozolimy. Według nich Nabopolussar (625-605) pobił Egipcjan w maju 605 r. pod Karkemisz, a w Hamot rozgromił wojsko faraona Nechu II (2 Krn 35,20; Jr 46,2). E. Dąbrowski (EB 1540) pisze: „w 609 r. faraon Nechao zdobył miasto (2 Krl 23,23; 2 Km 36,3), później Nabuchodonozor kilkakrotnie zajmował Jerozolimę (podkreśl. J.G.). W 605 r. uprowadził Daniela i innych (2 Krn 36,10; Dn 1,1). W 597 r. znów część ludności deportował (2 Krl 24,10-12; 2 Krn 36,10). Wreszcie w 586 r. zniszczył świątynię i miasto ogniem i mieczem, a prawie całą ludność uprowadził do niewoli babilońskiej (2 Krl 25,2; 2 Krn 36,17-21). W tomie II EB, 713, zniszczenie Jerozolimy lokalizuje już na rok 587. Natomiast w tablicy chronologicznej (EB t. II, 712) pisząc, że Nabuchodonozor szczególnie zasłynął jako budowniczy, konkluduje: .”jest mało tekstów dotyczących jego wypraw". H. Langkammer w EK I, 1235 podaje: ”29.VII.587 r. wojska babilońskie zdobyły Jerozolimę". O zamieszaniu i niepewności wynikającej z braku pozabiblijnych źródeł na temat czasu trzykrotnych wypraw Nabuchodonozora na Jerozolimę pisze Lech Stachowiak w EK I, 11238: „Biblia mówi o trzech deportacjach, z których co do pierwszej 29 nasuwają się wątpliwości chronologiczne; mianowicie 2 Krn 36,6 i Dn 1,1-3 wspominają o deportacji trzeciego roku panowania Jojakima (606-605), o której nic nie mówią inne księgi St. Test., ani też dokumenty z okresu Nabuchodonozora. Najprawdopodobniej chodzi o nieścisłość chronologiczną, łatwo zrozumiałą w perspektywie kilku wieków ... Pierwsza deportacja, o której mówią zgodnie wszystkie biblijne i pozabiblijne źródła, nastąpiła 598-597 i objęła króla Jojakima i jego dwór (2 Kri 24,13-16) oraz ustanowienie Sedekiasza królem. Kiedy podniósł on bunt 588 r., Babilończycy oblegli i zburzyli Jerozolimę (587-586), deportując ludność na szeroką skalę (2Krl 25,121;Jr 52,1-30)". „Jako król wtargnął na obszary syro-palestyńskie i w 597 r. zajął Jerozolimę, deportując króla Jojakima i szlachtę żydowską do Babilonii (2 Krn 36,5; Dn 1,1). W 586 r. zdobył Jerozolimę po raz drugi, zniszczył miasto wraz z świątynią, uprowadzając ponownie dużą część ludności do niewoli" (Słown. Bibl. s. 107). John Bright (Historia Izraela, s. 94,343) również nie może się uporać w czasie z trzema przepowiedzianymi w Biblii deportacjami, dlatego trzecią upatruje w ucieczce Żydów do Egiptu w 582 r. po zamordowaniu Godoliasza (Jr 52). W przytoczonych wyżej cytatach występują rażące sprzeczności, bez próby ich zharmonizowania lub udokumentowania. Cóż bowiem oznaczają słowa, że „Nabuchodonozor kilkakrotnie (konkretnie ile razy i kiedy?) zajmował Jeruzalem". Jak można podważać wiarygodność pierwszej deportacji Żydów trzeciego roku panowania Jojakima wzmiankowanej w Biblii i przypisywać to, zamiast swoim mylnym obliczeniom - „nieścisłości chronologicznej, łatwo zrozumiałej z perspektywy kilku wieków". Jeżeli rzeczywiście jest „mało tekstów dotyczących wypraw Nabuchodonozora", to czym wytłumaczyć podawanie daty 587-586 jako jedynie wiarygodnej? Jeśli odrzuca się rok 607, to należałoby ostatecznie zadecydować czy prawdziwym jest rok 587 czy 586? Z powodu umocowania kluczowego ogniwa chronologicznego na mylnej dacie 605 - jako pierwszego roku panowania Nabuchodonozora - zbudowana na nim konstrukcja chronologiczna, bez względu czy licząc wstecz lub do przodu tej daty, nie może być prawdziwa. Bez pomocy Biblii nie jest też możliwe jakiekolwiek sensowne 30 wyjaśnienie zdarzeń tego historycznego okresu. Do niedawna wielu egzegetów zaliczało do legend bitwę pod Karkemisz nad Eufratem, stoczoną między faraonem Neho a Nabuchodonozorem. Przetłumaczone i opublikowane niedawno przez D.J. Wisemana kroniki neobabilońskie potwierdziły wiele faktów biblijnych. Faraon Neho w walce z Asyrią zagarnął jej terytorium od górnego Eufratu, aż na południe od Egiptu, ustanawiając (w 629 r. p.n.e.) królem judzkim Jojakima (2 Krn 36,4; 2 Krl 23,34). W drugim roku panowania Jojakima, Medowie z Babilończykami pod wodzą (wówczas jeszcze nie króla) Nabuchodonozora rozpoczęli wojnę z Asyryjczykami. W następnym roku zdobyli Niniwę i pokonali Asyrię, dzieląc jej terytorium. By przejąć tereny Asyrii okupowane przez faraona, Nabuchodonozor rozpoczął wojnę z Egiptem w trzecim roku panowania Jojakima (626 r. p.n.e.). W jesieni roku następnego (625), w bitwie pod Karkemisz armia faraona Neho została rozbita i zapędzona do Egiptu, a ziemie od Eufratu do Nilu wraz z Palestyną dostały się pod kontrolę Babilonu (2 Krl 24,7). W czasie tej kampanii wojennej Nabuchodonozor przybył do Jerozolimy. Król Jojakim poddał miasto bez walki i przyjął podyktowane mu warunki, stając się na okres trzech lat wasalem Babilonu. Nabuchodonozor na wieść o śmierci króla babilońskiego (swego ojca), udaje się do Babilonu, by przejąć królestwo. Od tego czasu, tj. od 625 r. liczy się okres jego panowania jako króla Babilonii. W końcu czwartego roku panowania Jojakima Bóg obwieścił, że miecz babiloński po trzykroć uderzy w Izrael, doprowadzi do trzykrotnej deportacji jeńców i wyludnienia kraju na okres 70 lat (Ez 21,14; Jr 25,1-14; 2 Krl 24,2-3), między innymi za nie przestrzeganie lat jubileuszowych (3 Mj 26,31-35; 2 Krn 36,20-12). Pierwsze dwa miecze uderzyły w Izraela równolegle z prowadzonym przez Nabuchodonozora trwającym 13 lat oblężeniem Tyru. Oblężenie Jerozolimy trwało od siódmego roku panowania Nabuchodonozora, gdy po raz pierwszy zdobyto miasto, zdetronizowano i uprowadzono do Babilonu Jojakima, a wraz z więźniami również i Daniela z jego towarzyszami. Złupiono wówczas świątynię i wywieziono do Babilonu część jej naczyń (2 Krn 36,5-7; 2 Krl 24,2-6; Jr 52,28). W tym 31 kontekście należy też odczytać streszczone podanie Daniela 1,1 „w trzecim roku panowania Jojakima, króla judzkiego, Nabuchodonozor (prospektywny) król babiloński rozpoczynając wyprawę przeciw Egiptowi nadciągnął do Jerozolimy i (od siódmego do jedenastego roku Jojakima) dokonał jej oblężenia". Między tym czasowym podaniem, a 2 Krn 36 oraz Jr 52 występuje pozorna sprzeczność. Daniel wyjaśnia początek kampanii wojennej Nabuchodonozora gdy jeszcze był generałem wojsk swojego ojca, a potem nie wchodząc w chronologiczny tok wydarzeń, podaje ich finalne zakończenie. Natomiast wyżej cytowane wersety podają dokładny czas opuszczony przez Daniela. Osadzony przez Nabuchodonozora król Joahyn wkrótce się zbuntował, co sprowadziło na Izrael drugą wyprawę karną Chaldejczyków. Krótkotrwałe oblężenie zakończyło trzymiesięczne i dziesięć dni trwające panowanie Joahyna. Po jego detronizacji, wraz z drugą, następną turą więźniów sprowadzono go do Babilonu. Było to w ósmym (2 Krl 24,12), a nie osiemnastym roku panowania Nabuchodonozora, jak to mylnie napisał kopista w ks. Jeremiasza 25,29. Przy ustalaniu okresu panowania poszczególnych królów należy uwzględnić stosowaną wówczas zasadę liczenia lat panowania od 1 Nisan. Jeśli dany król rozpoczął swe panowanie na kilka miesięcy przed datą 1 Nisan, czas ten był liczony do okresu panowania poprzedniego króla. Jest to pokazane w odniesieniu do krótkotrwałego panowania Joahyna, którego rządy zostały zaliczone do pełnych jedenastu lat poprzedniego króla „po końcu roku" (2 Krn 36,1-4,10). Następnym władcą Izraela został Sedekiasz (2 Krn 36,10-11). W czwartym roku jego panowania, a nie wcześniej jak w ósmym Nabuchodonozora (Jr 28,1; 2 Krl 24,12) Bóg oznajmił wyrok na państwo izraelskie, a także powiadomił o bliskiej dominacji Babilonu nad pozostałymi państwami ówczesnego świata biblijnego (Jr 27,1-22). Wykonanie Bożej woli w tym względzie miało miejsce nie w 23 roku lecz w „dziewiętnastym roku, dwudziestym trzecim dniu" piątego miesiąca (Jr 52,30) panowania Nabuchodonozora. Datę tę potwierdzają następujące wersety: Jr 52,12; 15-16; 24-27; 2 Krl 25,5-12, 18-22,25. Oblężenie miasta rozpoczęło się 10.10 dziewiątego roku panowania Sedekiasza (Jr 52,4), a jedenastego roku panowania Nabuchodonozora; 9.04. zburzono mury i zmuszono wojsko izraelskie do ucieczki (Jr 32 52,6-7). Dnia 7.05. powrócił do Jerozolimy Nabuzdran (2 Krl 25,8) i 10.05 zaczął niszczyć miasto i świątynię (2 Krl 25,1-21; 2 Krn 36,18). Po zwolnieniu pewnej liczby więźniów i ustanowieniu nad krajem gubernatora Godoliasza, 23.05 powiódł on do Babilonu Sedekiasza wraz z innymi więźniami i resztą sprzętów świątyni. Podróż do Ryblaty trwała pięć tygodni, do której przybyto prawdopodobnie 1.07. W dniu tym w Palestynie zamordowano Godoliasza, a 2.07 oślepiono i zdetronizowano Sedekiasza (2 Krl 25,1-21; 2 Krn 36,18; Jr 52,4-30). W takich okolicznościach miało miejsce trzecie i ostatnie już uderzenie miecza babilońskiego (Ez 21,14). Z obawy przed odwetem Babilończyków, pozostała dotąd w Palestynie ludność żydowska uciekła w panicznym strachu do Egiptu. W taki oto sposób wypełniło się Słowo Boże dotyczące spustoszenia i wyludnienia ziemi (Za 7,514), a jego rozpoczęcie nie da się żadnym sposobem zastosować do dwu poprzednich najazdów babilońskich na Izrael. Biblia podaje również inny początek panowania Nabuchodonozora, który miał miejsce po detronizacji Sedekiasza, króla judzkiego w jesieni 607. Od tego czasu rozpoczęło się bowiem uniwersalne panowanie czterech potęg pogańskich nad światem biblijnym, z których pierwsza była Babilonia. Na tę drugą rachubę czasu wskazuje Daniel 2,1, który wraz ze swymi trzema towarzyszami dostał się do niewoli przy pierwszym oblężeniu Jerozolimy, w siódmym roku panowania Nabuchodonozora. Podróż jeńców, podobnie jak Ezdrasza (7,9) musiała trwać co najmniej cztery miesiące. Po okresie pewnej próby i obserwacji, młodzieńcy ci zostali wybrani do trzyletniej nauki, by później służyć królowi w roli urzędników. Nie mogło to stać się wcześniej, jak w jedenastym roku panowania Nabuchodonozora. Musiał również upłynąć pewien okres czasu służby Daniela (1,19-20; 2,13), by rozpoznano jego zdolności - w tym tłumaczenia snów - gdy się do niego zwrócono, nie wcześniej jak drugiego roku uniwersalnego panowania Babilonii, a dwudziestego od czasu objęcia przez Nabuchodonozora królestwa babilońskiego (Dn 2,1). W trakcie tej niewoli Daniel (9,1-20) zrozumiał, że powrót Żydów do Palestyny nastąpi dopiero po upływie 70 lat. Według wiarygodnej już historii - na podstawie edyktu Cyrusa - Izraelici powrócili z niewoli w jesieni 537 33 roku p.n.e. i pod przywództwem Zorobabela rozpoczęto odbudowę świątyni (Ezd 1,1-11; 2,1-2). Zamiar ten udaremnili wrogowie, doprowadzając do rozwalenia już naprawionych murów (Ezd 3,8-10; 4,21-24; Neh 1,1-3). Za Dariusza I Aystaspesa (523-487) ponowiono odbudowę świątyni i zakończono w ciągu czterech lat - 521-517 (Ezd 6,15). Ogólnie podaje się, że rządy Dariusza rozpoczęły się w 522 r., ale datę tę korygują równoległości 70 tygodni łaski, przynajmniej o rok wstecz (Iz 8,14; Dn 9,24-27). W podobny sposób Biblia prostuje lata panowania Artakserksesa I Longina, męża Estery (2,16-17) z 465-423 na lata 475-433. W siódmym roku jego panowania (468), Ezdrasz wraz z drugą grupą imigrantów żydowskich dostarczył z Babilonii do usług w świątyni, zrabowane z niej (607 r.) naczynia (Ezd 7,1-28). W dwudziestym roku Artakserkses I (455) wydał dekret o odbudowie Jerozolimy. Pod kierunkiem Nehemiasza w 454 r. w ciągu 52 dni odbudowano okalające miasto mury (Neh 2,1-8; 6,15-7,1). Gdyby przyjąć, że Artakserkses I panował od 465 r., to dwudziesty rok jego rządów, a tym samym początek 70 tygodni (Dn 9,25) przypadłby na 444 r. i zakończył się w 44 r. po Chr., co nie znajduje potwierdzenia w wypełnionych faktach. 1. 5 KALENDARZE - BIBLIJNY I BABILOŃSKO ŻYDOWSKI Rok był księżycowo-słoneczny: 12 miesięcy liczących po 29 lub 30 dni; co dwa, lub trzy lata dołączano jeszcze miesiąc dodatkowy, aby wyrównać opóźnienie cyklu księżycowego w stosunku do roku słonecznego. Od IV w. uczeni babilońscy zniwelowali to opóźnienie prawie do dwóch godzin rozdzielając 7 dodatkowych miesięcy na cykl lat dziewiętnastu. Ten system przyjął Seleukus I, gdy z dniem 1 października (macedońskiego) 312 r. zapoczątkował „erę grecką" (por. 1 Mach. 1,11), która zdobyła przewagę na całym Wschodzie (do niej też stosuje się 2 Mach.). W Babilonie zachowano nowy rok wiosenny i odeń się zaczyna era Seleucydów z pierwszym Nisan 311 (=z dniem 3 kwietnia juliańskiego). Taka jest też rachuba czasu 1 Mach. (i 2 Mach. 1, 7 i 9). U Żydów nowy rok obchodzono w jesieni, lecz numerację miesięcy rozpoczynano od wiosny, a więc tak jak w Babilonie. 3 Król. 6-8 zachowała trzy nazwy miesięcy 34 fenickich, a Księga Wyjścia starą nazwę zachodnio-semicką (Abib). Od czasów Niewoli przyjęto także babilońskie nazwy miesięcy (Nisan Ijar itd.), a miesiąc przestępny umieszczono przed Nisan (We-Adar). Święto nowiu w miesiącu Nisan ustalało cały kalendarz; następowało ono zazwyczaj po wiosennym zrównaniu dnia z nocą (w epoce Seleucydów około 25 marca). Odstęp czasu mógł osiągnąć cyfrę 29 dni. Tydzień u Żydów nie był zależny od zmian księżyca, tak że święto bez pracy, jak np. Pascha, na ogół nie przypadało w szabat. Ponieważ nów księżycowy ukazuje się wieczorem, więc dni liczono od jednego zachodu słońca do drugiego: dzień pełni księżycowej w miesiącu Nisan (Pascha) rozpoczynał się dnia 14 wieczorem. Noc dzieliła się na 3 straże (Wyjść. 14,24, Sędz. 7,19, 1 Król. 11, 11). Rzymianie zaś dzielili ją na 4 straże, licząc 12 godzin od wschodu do zachodu słońca, tak że szósta godzina wypadała w południe. (P.E.B.T. II, s.735 Kalendarz babilońsko – żydowski Słoneczne___________Macedońskie_________Babilońskie marzec/kwiecień kwiecień/maj maj/czerwiec czerwiec/lipiec lipiec/sierpień sierpień/wrzesień wrzesień/październik październik/listopad listopad/grudzień grudzień/styczeń styczeń/luty luty/marzec luty/marzec xantikos artemisios daisios panemos loos gorpaios hyperberetamos dios apellaios audunaios peritios dystros dioscoros 35 nisan = abib) ijar - ziv siwan tammuz ab/aw elul tiszri marcheszwan=bul kislew tebet szebat adar we-adar 1. 6 CHRONOLOGICZNE OKRESY PANOWANIA KRÓLÓW 1. Król SAUL panował p.n.e. 1119-1079 40 lat, Dz 13,21 2. DAWID 1079-1039 40 lat, l Krn 29,26 3. SALOMON 1039-999 40 lat, 2 Krn 9,30 Po śmierci Salomona, królestwo Izraelskie zostało podzielone na dwie części. Królestwo 10 pokoleń Izraelskich istniało od 999 do 739 = 260 lat (niepelny rok wlicza sie do poprzedniego władcy). Panowanie jego władców ustalono na podstawie chronologii królów Judzkich, bowiem jak i to odstępcze królestwo nie była autoryzowana przez Boga. Tylko chronologia królów Judzkich, jest akceptowana przez Boga. Królowie w Judei od Dawida 1079 - 606,5 =512,5 lat. Upadek królestwa judzkiego datuje się od zdetronizowania Sedekiasza, 606 p.n.e, co Bóg przepowiedział przez proroka Ezechiela, że król będzie wzięty przez Nabuchodonozora do Babilonu, a w swoim czasie, władza panowania dostanie się do rąk Mesjasza - Chrystusa (Ezech 21,25-27). Upadek królestwa. Izraelskiego w 739 do 606 r.=133, Ez 37,15-28; (TP.Nr.112,46-7; Nr .27,38). ("Parousia Naszego Pana" Tom. IV s. 71). LP 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. 11. 12. Wersety Dz. Ap. 13-21 1 Krn 29,27 2 Krn 9,30 12,13 13,1-2 16,13 20,31 21,20 22;1-2 22,10-12 24,1 25,1 26, 3 27,1 28,1 Imiona Saul Dawid Salomon Roboam Abijasz Aza Jozafat Joram Ochozjasz Atalia Joaz Amazyjasz Uzyjasz Joatam Achaz 36 Okres Ile lat 1119-1079 40 1079-1039 40 1039-999 40 799-982 17 982-979 3 979-938 41 938-913 25 913-905 8 905-904 1 904-898 6 898-858 40 858-829 29 829-777 52 777-761 16 761-745 16 13. 14. 15. 16. 17. 18. 29,1 33,1 33,21 34,1 36,5 36,11 Ezechyjasz Manases Amon Jozyjasz Joakim Sedekijasz 745-716 716-661 661-659 659-628 628-617 617-607 1. 7 29 55 2 31 11 10,5 513 CHRONOLOGIA ORIENTALNA Chronologia (chronos - czas, logos - słowo), jest nauką o mierzeniu i rachubie czasu (chr. astronomiczna) oraz o znaczeniu wydarzeń według przyjętego podziału czasu lub kolejność ich następowania po sobie (chronologia historyczna). Ustalenie jednolitego systemu chronologii orientalnej, która by powiązała w harmonijny sposób chronologię poszczególnych krajów, na obecnym etapie jest wprost niemożliwym zadaniem. A jeszcze większą trudność sprawia zharmonizowanie tej chronologii z biblijną. W tym opracowaniu zostaną wykazane rozbieżne opinie egzegetów w tych kwestiach, co być może będzie pomocne w odniesieniu się z rezerwą do dat opisywanych zdarzeń chronologii orientalnej, a tym samym wzmocni zaufanie do biblijnej, którą naukowcy jeszcze nie w pełni doceniają. Józef Homerski jako ich wyraziciel, w odniesieniu do Adama, Noego, Abrahama, Mojżesza, Jozuego, Samuela, Dawida, Salomona itp. pisze: „Wydłużony wiek Adama i jego potomków dawał redaktorom (wg. nich nie Mojżeszowi) taki przeciąg czasu, w którym zmieścić mogli wydarzenia ważne dla myśli przewodniej, którą chcieli ukazać. Ujęcie dziejów księgi Rodzaju w. 10 genealogii, właściwa kapłańskiej tradycji, datacja wyjścia z Egiptu (2 Mj 12,40-41) oraz wzmianki o takich okresach, jak 300 (Sędź. 11,26) lub 480 lat (l Krl 6,1) nie stanowią ani okresów, ani er w dzisiejszym rozumieniu. Wspomniane etapy historii biblijnej są określone symbolicznym układem liczb, mającym wyrazić myśl teologiczną. Do względnej chronologii biblijnej tych czasów doszli egzegeci w oparciu o tekst biblijny, pozabiblijne dokumenty historyczne i dane archeologiczne. Erę we współczesnym rozumieniu 37 zapoczątkowali dopiero Seleucydzi, dla których datą wyjściową było zdobycie Babilonu przez Seleukosa I Nikatora". (EK 3,287). Usytuowanie chronologii biblijnej na podrzędnym miejscu, a tym samym niedowartościowanie świadectw Zakonu i Objawienia, w konsekwencji prowadzi na bezdroża spekulacji i dla tej przyczyny „nie zabłyśnie dla nich (światło prawdy) jutrzenka" (Iz 8,20). Spośród wszystkich starożytnych źródeł, jedynie w Biblii - począwszy od stworzenia Adama, aż do powrotu Żydów w 537 r. p.n.e. z niewoli babilońskiej - są podawane wszystkie ogniwa czasowe, pomocne do skonstruowania prawdziwej chronologii. Tej ciągłości nie ma w podaniach Majów w Ameryce, lub Dalekim i Bliskim Wschodzie, w Egipcie, Babilonii, Grecji, Rzymie, u Arabów, czy nawet u chrześcijan z imienia. Spośród wymienionych ośrodków, dwa zasługują na szczególną uwagę, ponieważ w krajach Wschodu, to jest w Egipcie i Babilonii żył naród Biblii - Izrael i w kwestiach chronologicznych dysponują one najbogatszą bazą źródłową. Historia Babilonii jest silnie połączona z ościennymi krajami, jak: Asyria, płn. Syria i Azja Mniejsza, a dla Palestyny podobną rolę spełnia Egipt. Chronologie obu tych ośrodków pomimo długoletnich, żmudnych badań specjalistów, nie zostały dotąd w sposób wiarygodny opracowane. Istnieją na te tematy przeróżne teorie i systemy obliczeń tzw. chronologii wydłużonej i skróconej, z ich różnymi wariantami. Z pozabiblijnych źródeł, z wydatną pomocą w ustaleniu chronologii przychodzi archeologia, której początek datuje się od wyprawy Napoleona do Egiptu, po zajęciu Kairu w bitwie pod Gizech 21.VII.1798 r. oraz fizyka. Promieniotwórczy izotop 14 C jest stosowany dla potwierdzenia obliczeń ustalonych innymi sposobami z III i II tysiąclecia, z możliwością błędu do 100 lat. Lecz i na tych płaszczyznach należy się liczyć z różnymi niespodziankami. 1. 7. 1 CHRONOLOGIA EGIPSKA W starożytnym Egipcie liczono czas według systemu słonecznego, a w Babilonii i Palestynie - księżycowego. W Egipcie stworzono pierwowzór kalendarzy słonecznych, rok liczył 365 dni i był krótszy o 0,24 dnia od astronomicznego roku tropicznego (zwrotnika). Oprócz czasu słonecznego, w dokumentach egipskich 38 znaleziono wzmianki o stosowaniu przez Egipcjan innego systemu, opartego na danych astronomicznych. Był to rok sotisowy (egip.) - od Syriusza, najbliższej ziemi, a tym samym najjaśniejszej gwiazdy nieba z gwiazdozbioru Psa Wielkiego. Słoneczny wschód tej gwiazdy w Memfis przypadał na 19 lipca, kiedy fala przypływu Nilu sięgała podstawy Delty. Ten początek roku nie zgadzał się z rokiem rachuby urzędowej, tak że po czterech latach wschód Sotisa i wylew Nilu występował o dzień wcześniej, a dopiero po 1461 latach urzędowych początek roku pokrywał się z tymi zjawiskami. Dzięki informacji Censorina (II w n.e) stało się wiadomym, że nowy okres sotisowy następował w latach 138-141 ne. Licząc wstecz, początki sotisowych okresów przypadały na lata 1321, 2781, 4271 r. Historię Egiptu umiejscowił on w trzech okresach sotisowych. Przy konstrukcji chronologicznej posłużył się trzema dokumentami papirusowymi, podającymi według kalendarza egipskiego dzień wschodu Sotisa. Dwie daty pochodzą z okresu XVIII dynastii i po porównaniu z korespondencją z Tel-el Amarna ustalono czas jej trwania na lata 1580 - 1350. W ten sposób ustalono chronologię orientalną do połowy II tysiąclecia, średniego państwa na r. 2000, a początki państwowości egipskiej na 3315, które obniżono do 3197 r. Chronologia skrócona podważała liczby Manetona i zbudowanej na nich „chronologii wydłużonej", np. redukując okres przejściowy między Średnim, a Nowym Państwem tzw. okres Hyksosów do 100 lat (1680-1580), podczas gdy Petrie przyjmował 1590, Bochardt, opierając się na kamieniu z Palermo, wyznaczał początek państwa egipskiego na 4186 r., gdy inni, w tym Mayer podtrzymywali 4241 r., to jest od daty wprowadzenia kalendarza. O cały okres sotisowy (1461), a więc do r. 2781 obniżył tę datę A. Scharff, bowiem nie dopatrzył się w V tysiącleciu świadectw kulturowych. Analizując wiedzę matematyczną i astronomiczną Egipcjan w V tys. O. Neugebauer również nie znalazł żadnego uzasadnienia dla dalszego podtrzymywania tej najstarszej daty w historii Egiptu. A. Scharff, podważył chronologię Starego Państwa, które w systemie Meyera zajmowało 1000 lat, w tym dane liczbowe dotyczące II (419) i IV-V dynastii (300), tzw. okres przejściowy między Starym i Średnim Państwem, twierdząc że w tym czasie 39 rządziło w Egipcie równocześnie kilka dynastii. W taki sposób obniżono daty Menesa do 2850 r. Dla usprawiedliwienia egiptologów poszukujących w czasie panującego ogólnie głodu za prawdą, w tym dotyczącą zarysów chronologicznych historii Egiptu (Am 8,11-13) należy stwierdzić, że jak dotąd istnieje bardzo uboga baza źródłowa. Można do niej zaliczyć tzw. kamień z Palermo, listy przodków z komór grobowych Tutmozisa III (VIII dyn.), Setiego I i Ramzesa II (XIX dyn.) tzw. papirus turyński (XIX dyn.) oraz dane zawarte w historii egipskiej Manetona z III w. p.n.e. zachowane we fragmentach. Papirus turyński zawiera kompletną listę władców od I do XIX dynastii, z podaniem lat rządów poszczególnych dynastii. Ze względu na zniszczenie po rekonstrukcji nie może służyć za pewne źródło informacji. Podobnie jest z kroniką z Palermo, sięgającą tylko do V dyn., ale zachowała się jej tylko 1/8 część. Kapłan egipski Maneton z świątyni w Sebennitos, z okolic Delty ok. 270 r. p.n.e. na rozkaz króla Egiptu Ptolemeusza II - Filadelfa (308246) napisał po grecku „Historię Egiptu" od 282 r. na podstawie źródeł hieroglificznych, której fragmenty zachowały się w cytatach Józefa Flawiusza i Juliana Afrykańskiego. Po porównaniu z rezultatami odkryć archeologicznych przyjmuje się, że od najdawniejszych czasów do Aleksandra W. (332) w Egipcie panowało 31 dynastii. Egipt dzielił się w tych czasach na państwo starożytne, średniowieczne i nowożytne. Za pewną datę uchodzi panowanie faraona Psammetycha I, założyciela XXVI dynastii (663 p.n.e) czy też datę podboju Egiptu przez Kambyzesa (525 r.). Odnośnie dat wcześniejszych istnieją dwie teorie: Maspero i Flinders Petrie przyjmują „chronologię dłuższą", datując jej początek w V tys., a Breasted, Ed. Meyer, Hall, G. Ricciotti opowiadają się za „chronologią krótszą" i dzieje Egiptu rozpoczynają w IV tys. „Chronologia skrócona" proponuje takie ramy historyczne: A. Okres archaiczny I i II dynastie tynickie; 3300-2800 p.n.e. Państwo starożytne - III-VI dynastie memfickie; 2800-2400. Okres przejściowy-VII-XI dynastie; stolice w Memfis i Herakleopolis. B. Państwo średniowieczne - XII-XIII C. dynastie tebańskie 2000-1800. Okres przejściowy - XIV dynastia ksoicka; inwazja i panowanie Hyksosów; XV-XVII dynastie, stolica w Avaris. 40 C. Państwo nowożytne - XVIII- XX dynastie tebańskie 1580-1000. Okres przejściowy - XXI dynastia tynicka; XXIV-XXV dynastie etiopska i asyryjska; XXVI dynastia saicka 663-525 p.n.e. D. Panowanie Persów - XXVII-XXXI 525-332. Podbój Aleksandra W.(332 r.), panowanie Ptolemeuszy do 30r. p.n.e. Epoka rzymska 30 p.n.e -395 n.e. „Chronologię skróconą" z korektami, ilustruje tabela chronologiczna A. Scharffa: Stare państwo dynastia I-II III IV V VI-VIII IX-X Średnie Państwo XI XII XIII-XIV XV XVI XVII Nowe Państwo Epoka Późna Epoka Grecka -„- Rzymska Panow. Bizantyj. XVIII XIX XXI XXII-XXIII XXIV XXV XXVI XXVII XXVIII XXIX XXX ok.2850-2052 2850-2650 2650-2600 2600-2480 2480-2350 2350-2190 2190-2052 Ok. 2052-1570 2052-1991 1991-1792 1778-1670 1670-1570 1610-1570 ok. 1570-1085 1570-1345 1345-1200 1085-950 950-720 720-715 715-663 663-525 525-404 404-399 398-379 378-341 332-30 p.n.e. 30p.n.e.395 ne. 395 -e. 641 n.e. 41 Panowanie Hyksosów Żydzi z Egiptu ? Panowanie Perskie I Od 341-332 II panowanie Persów Aleksander Macedoński w 332 r. pokonując Persów podbił Egipt. Po śmierci Aleksandra M. jeden z czterech jego wodzów Ptolemeusz I Soter w 323 r. objął władzę i po wewnętrznych walkach diadochów, od 305 r. był już całkowicie niezależnym władcą hellenistycznego państwa egipskiego. Aleksandria stała się wówczas wielkim ośrodkiem kultury i nauki greckiej. Ptolemeusz I Soter założył tu sławne muzeum i wielką bibliotekę, którą jeszcze wzbogacił jego syn Ptolemeusz II Filadelf. Ostatniej królowej Egiptu z tej dynastii, Kleopatrze VII nie udało się obronić niezależności. Śmierć Cezara, a potem przegrana w bitwie pod Akcjum w 31 p.n.e. z wojskami Oktawiana przez jej męża Antoniusza, uczyniła Egipt (30 p.n.e.) prowincją rzymską. Historia upadku ostatniego, egipskiego członu greckiego imperium i powstanie rzymskiego, jest zawarta w ks. Daniela 11: 3-20. W dość skrócony sposób, nie pomijając jednak znanych teorii i podstaw na jakich zostały one oparte, przedstawiono wyżej stan aktualnych badań nad chronologią egipską. Okazuje się, że to, co na ten temat serwują czytelnikom encyklopedie i fachowa literatura jest źródłem hipotez, a przytaczane daty umownymi uzgodnieniami podlegającymi ciągłej weryfikacji. Konfrontując z chronologią biblijną niektóre wydarzenia świata starożytnego, będziemy mogli przekonać się do jakiego stopnia daty chronologii orientalnej są niewiarygodne. Historia Egiptu od najdawniejszych czasów jest powiązana z babilońską. Nimrod s. Kusza (Chusa), wnuk Chama zapisał się w mitologii i na kartach Biblii jako budowniczy kilku miast państwa babilońskiego (l Mj 10,8-12; 11,1-9) i jako Ninus - Niniwy. Żonie Ninusa, króla Asyrii i zarazem jego matce Semiramidzie jest przypisywane utworzenie wiszących ogrodów. Nimrod jako myśliwy z lampartem wsławił się też jako pogromca dzikiej, zagrażającej ludziom zwierzyny. W podobnej roli na płaskorzeźbach jest przedstawiona Semiramida z kołczanem strzał. To zdeprawowane moralnie małżeństwo zdemoralizowało ówczesnych ludzi również pod względem religijnym, odwracając ich od wiary w jedynego Boga do czci politeistycznych bóstw. W Egipcie pojawiły się one pod imieniem Ozyrysa i Izydy, w Grecji jest znana jako Selena (bogini księżyca), Jo, Demetra, Afrodyta z ich synem Chorusem. Z inspiracji Melchizedeka, zw. po egipsku Setem, 72-osobowa Rada Egiptu skazała Ozyrysa na 42 śmierć; poćwiartowano jego zwłoki na 14 części i ku przestrodze odstępcom, rozesłano w różne części Egiptu. Izyda z synem Chorusem zebrała szczątki Ozyrysa, zabalsamowała i wspólnie je deifikowali twierdząc, że on nie umarł, ponieważ żyje po śmierci. Od tego czasu w Egipcie balsamuje się zwłoki i tam bierze swój początek wiara w pierwsze kłamstwo szatana w jego trzech członach - w nieśmiertelną duszę, życie , nagrodę i karę po śmierci (l Mj 3,4-5; J 8,44) - Herodot, Dzieje II, 122-124. Gdy Bóg w trakcie błogosławienia synów Noego objawił, że zbawiciel świata będzie z rodu Sema (l Mj 19,25-27), szatan zaszczepił w umysłach Ozyrysa i Izydy myśl, że ona jest niewiastą, a on jej przyobiecanym przez Boga w Edenie nasieniem (l Mj 3,15), natomiast Melchizedek (zw. w Egipcie - Set) jest nasieniem węża. Śmierć Ozyrysa, to jedynie potarcie pięty nasienia, a mściwe wysiłki Izydy i Chorusa w celu zabicia Seta, to w ich mniemaniu zabicie głowy węża. Stąd też Set w mitologii egipskiej to bóg burzy i zła, brat i zabójca Ozyrysa jest przedstawiany w kształtach zbliżonych do charta, czasem jako człowiek z głową charta. Co dziwne, a zarazem wyjaśnia sprawę, że Set był czczony przez Hyksosów w czasach XIX i XX dynastii (1345-1085), którzy podobno utożsamiali go z Baalem, a Grecy z Tryfonem (WEP 10,468). Hyksosi - królowie pasterze wg. Manetona (Dzieje Egiptu II ; ks. Przeciw Apionowi 1,78-102), za króla Timousa w sposób pokojowy podbili Egipt, panowali jako XV-XVI dyn. (1670-1570) i pokojowo go opuścili. Ani wyliczenia lat panowania poszczególnych władców Egiptu, ani sprostowania J. Flawiusza, który pisze, że „Maneton nie na podstawie dokumentów egipskich, lecz jak sam przyznaje, z anonimowych opowieści mitologicznych opisywał", dowodzi iż nie są wiarygodne. Odnośnie czasu najazdu Hyksosów na Egipt, należy zapoznać się z relacją Manetona w brzmieniu: „Tutimajos. Za jego panowania od Wschodu ludzie nieznanego pochodzenia ośmielili się niespodziewanie najechać nasz kraj, który z łatwością i bez walki zajęli siłą... świątynie bogów obrócili w gruzy ... w końcu nawet jednego ze swoich - zwał się Salitis - ustanowili królem ... Cały ów lud nazywał się „Hyksos", to 43 znaczy: królowie - pasterze". Królowie tzw. pasterzy i ich potomkowie władali Egiptem wg. Manetona pięćset jedenaście lat. Hyksosi mieli ulec egipcjanizacji, a walkę z nimi rozpoczęli panujący równocześnie w Egipcie Górnym królowie XVIII dyn., a zakończył ją Amazis I (WEP 4,798). W łączności z budową piramidy Cheopsa w Gizech, Herodot w Dziejach (II, 124-129 s. 174-176) nic nie wspomina o pokojowym podboju Egiptu przez Hyksosów, relacjonując, że król Chufu (r. 3050) „Cheops zamknął wszystkie świątynie i naprzód powstrzymał Egipcjan od składania ofiar i następnie by dla niego pracowali ... dziesięć lat wymagała budowa drogi ... na budowę piramidy upłynął czasokres dwudziestu lat, a przy budowie pracowało sto tysięcy robotników". Cheops panował pięćdziesiąt lat, a jego brat Chefren pięćdziesiąt sześć lat. „Tych sto sześć lat uważają za takie (pisze Herodot), w których Egipcjanie doznali wszelkiej niedoli, a świątynie były przez tak długi czas zamknięte i nie otwierano ich wcale. Z nienawiści do obu tych królów, nie chcą Egipcjanie zupełnie ich imion wspominać. Mykerinos, syn Cheopsa, któremu nie podobały się czyny ojca, otworzył przeto świątynie i pozwolił narodowi wycieńczonemu i zbiedzonemu w najwyższym stopniu, wrócić do jego zajęć i ofiar. Otóż z powodu takiego postępowania chwalą go najbardziej ze wszystkich królów ilu ich już było". Panowanie Cheopsa i IV dyn., Scharff umiejscawia na lata 2600-2480. Natomiast wymiary piramidy w Gizech dowodzą, że budowę zakończono w jesieni 2140 p.n.e. Prof Smyth, opierając się na obliczeniach astronomicznych podawał, że zbudowano ją w 2170 r. lecz w późniejszych wydaniach swojej książki pt. „Nasze dziedzictwo w Wielkiej Piramidzie" przyznaje, że po 30-letniej budowie istotnie jej zakończenie mogło mieć miejsce w 2140 r. Według wyliczeń Herodota było to w trzytysięcznym roku. Trudno ustalić, czy pod imieniem Cheopsa występował Melchizedek, który w Egipcie w czasach Ozyrysa był znany jako Set. Biblia to proroctwo w kamieniu przypisuje przedpotopowemu Henochowi, a po potopie Melchizedekowi (Juda 14). W czasie budowy piramidy, ze sceny życia publicznego Egiptu zniknęli już Ozyrys, Izyda i Chorus, a opowieści o ich niecnych czynach zachowały się w formie mitów. Jedynie Biblia w opisach o Nimrodzie dostarcza nam miarodajnych informacji na ich temat. Państwo nowożytne (XVIII-XX dynastii: 1580-1000) to szczyt 44 potęgi Egiptu. „Chronologia dłuższa" wyjście Izraelitów z Egiptu umieszcza w XV w. p.n.e. Hatszepsut byłaby królową, która opiekowała się Mojżeszem. Uciskającym faraonem byłby Tutmotis III, który nienawidził swojej poprzedniczki, natomiast wyjście nastąpiłoby za Amenofisa II (1449-1423). Choć daty te są bliższe prawdy, to niemniej fakty przemawiają za tym, że wydarzenia opisane w 2 Mj miały miejsce za XIX dynastii. Założycielem dynastii XVIII (15801350) wg. „chronologii skróconej" był Atmosis I (1580-1562), który miał ostatecznie wypędzić Hyksosów z Awans, ścigał ich do Kanaanu, gdzie trzy lata oblegał Sarohen (Joz 19,6). Amenofis I (1562-1541) umacniał wewnętrznie Egipt, zaś jego następca Tutmozis I (1541-1516) rozwinął imperializm egipski. Jego córka Hatszepsut po przedwczesnej śmierci męża Tutmozisa II, rządziła 20 lat. Od niej pochodzi świątynia zmarłych wykuta w skale naprzeciw Teb. Jej pasierb, Tutmozis III (1481-1449) był zw. Napoleonem starożytności, m.in. podjął szesnaście zwycięskich wypraw do Azji, o czym opiewa świątynia w Kamaku. Zdobyto Kadesz, pod Karkemisz pobito króla Mitanni, przekroczono Eufrat, a Babilonia, Hatti, Cypr i wyspy greckie płaciły haracz. Amenofis II (1449-1423) i Tutmozis IV (1423-1414) umacniali imperium, a ostatni po stłumieniu powstania w Gezar, zawarł przymierze z władcą Mitanni i poślubił jego córkę. W okresie elAmarny, za Amenofisa III (1441-1383), a zwłaszcza za jego syna Amenofisa IV (1449-1365) zaczyna się powolny upadek dynastii. Ten ostatni porzucił politykę podbojów, zerwał z kultem Amona, boga Teb, wprowadził rodzaj religii państwowej o wybitnie monoteistycznym charakterze. Założył nową stolicę Hermopolis (dziś Tel el-Amarna). Gdy Hetyci i Habiru uderzali na posiadłości Egiptu i Azji, Amenofis IV (Echnaton) układał hymny na cześć nowego boga Atona. Stąd tak kapłani, jak i lud uważali jego reformy za herezję. Po zerwaniu z królową Nofretete, osaczony różnymi intrygami, zmarł faraon reformator. Za jego syna Achmenatona, reformę ostatecznie zaniechano. Kolejny faraon Tutanchamon, którego wielkie skarby grobowe odkryto w 1922 r. wraca do Teb i zabrania kultu Atona. Po nim władzę sprawował urzędnik Aja, a po jego śmierci wódz Haremhab (ok. 1333-1306) położył kres chaosowi, wzmocnił Egipt i zakończył 45 ostatecznie herezję Amenofisa IV. Na nim kończy się XVIII dynastia. Następcą Haremhaba został inny wódz, Ramesses I (Ramzes) wywodzący się z rodziny hyksosowskich królów, z ich stolicy Awaris. Panował on zaledwie rok (1306-1305), a władzę przekazał synowi Setosowi I, stając się założycielem XIX dynastii. Ramzes II Setos I (1305-1290) w okresie piętnastoletnich rządów podjął dzieło odbudowy imperium egipskiego w Azji, a o jego zwycięstwach na terenie Palestyny świadczą listy z Amarna oraz stela odkryta w Bet-Szean w płn. Palestynie. Wojna z Hetytami rozgorzała za Ramzesa II (ok. 12901224) syna i następcy Setosa. Jego wojska w pobliżu Kadesz wpadły w zasadzkę i zostały kompletnie rozbite. Ramzes opisuje, że tylko dzięki jego męstwu zamienił klęskę w miażdżące zwycięstwo nad przeciwnikiem, co często się spotyka w zapisach władców Wschodu, jak np. Marniptaha. Wojna ta ciągnęła się przez dziesięć lat i zakończyła się traktatem, którego egzemplarze znaleziono w Egipcie, jak i Boghazkóy i trwał dopóki istniało państwo hetyckie. Druga część rządów Ramzesa jest zaliczana do najświetniejszych okresów działalności budowlanej w historii Egiptu, do którego swój wkład wnieśli Izraelczycy, budując dwa miasta, w tym stolicę Awaris, nazwaną „Domem Ramzesa". W tekstach z tego okresu znajdujemy setki wyrazów semickich, które weszły do zasobu języka egipskiego, a bogowie Kanaanu powiększyli panteon egipskich - wśród nich Baal (identyfikowany z Setem), Hauron (z Chorusem), Asztarta (z Izydą), Reszfer, Anat i inni. Po długim panowaniu zmarł Ramzes, a jego następcą został trzynastoletni Marniptach (1234-1222 wg. Dąbrowskiego), który w niewyjaśnionych okolicznościach zmarł w wieku 26 lat. Według wszelkiego prawdopodobieństwa był on faraonem z czasów Mojżesza i wtedy Izraelici w pośpiechu opuścili Egipt. Miał on panować w latach 1224-1211 (wg. Brighta) ale czas wyjścia z niewoli podany w Biblii jest wcześniejszy o 404 lata i jest bliższy „chronologii wydłużonej". Stela Merniptaha opiewa, że „Izrael jest zniszczony, nie ma już więcej nasienia. Palestyna stała się jako wdowa dla Tameri". Trzeba to odczytać jako tuszowanie swojej klęski. Jest to najstarsza wzmianka o Izraelu i dowodzi, że znajdował się on wówczas poza Egiptem. 46 1. 7. 2 CHRONOLOGIA BABILOŃSKA Badania nad chronologią babilońską rozwijały się w podobny sposób jak nad egipską, z tym że tu rolę Manetona spełnia Berosos (Berossos). Żył on w epoce Aleksandra Wielkiego (ok. 330-250 p.n.e.) w Babilonie. Był kapłanem Marduka, świątyni Bela. Napisał po grecku Dzieje Babilonii (Babylońska) dla króla syryjskiego Antiocha I Sotera (281-261). To zaginione dzieło składało się z trzech ksiąg i zawierało dzieje Babilonu od stworzenia świata do czasów (Aleksandra W.) greckich. Oparte ono było na kapłańskich kronikach świątynnych. W I księdze, podobnie jak Mojżesz relacjonuje o potopie, spowodowanej nim zagładzie ludzi oraz o arce, w której uratował się protoplasta naszego rodu Noches (Noe), gdy arka osiadła na szczytach gór Armenii, przedstawia istnienie wielu królów przed potopem i wymienia astronomiczną sumę ich rządów na 432 000 lat. W ks. II omawia okres od potopu do Nabonassara (747), wymienia sześć dynastii potomków Nachosa (Noego), z których pierwsza również obejmowała przesadzoną liczbę 34 000 lat, zaś pozostałe pięć dynastii mieściły się już w granicach realnych liczb. Księga III opisuje dalsze wydarzenia aż do Aleksandra W. Na niektóre z w/w relacji powołuje się Józef Flawiusz „Przeciw Apionowi" i w Dawnych Dziejach Izraela 1.93.6 ,Euzebiusz (IV w.) i Synkellos (I w.). Z opisu Berososa uczeni przyjęli jedynie zasadę podziału na dynastie. Skoncentrowali oni swoją uwagę na dodatkowe źródła informacji, co zostanie poniżej przedstawione. Szczególnie chodziło o czas wstecz i wprzód. Rozpoczęły się dociekania nad początkiem I dynastii babilońskiej, której przedstawicielem był Hammurabi (zm. ok. 1686 p.n.e.) władca Babilonii. Od ok. 1728 opanował on sumeryjskie miasta Isin, Uruk, Ur i Larsę. W wyniku walk z Mari, Asyrią i Esznuną opanował resztę Mezopotamii. W celu skonsolidowania państwa, zunifikował i usystematyzował prawo XVIII/XVII w. p.n.e. Składa się ono z 282 artykułów prologu i epilogu i zawiera przepisy prawa karnego, prywatnego, w szczególności rzeczowego i małżeńskiego oraz prawa 47 procesowego. Postanowienia kodeksu miały charakter kazuistyczny. Zezwalał on na nierząd o podłożu religijnych praktyk w świątyni. Tekst odnaleziono w Suzie w 1901 r., oryginał znajduje się w Paryżu (Louvre). (WEP IV, 548) W 1923 r. odkryto pryzmat z Laksa, który w ogólnych zarysach potwierdził schemat Berosusa, ale szczegóły nadal pozostały zagadką. Z innych źródeł greckich można wymienić Kanon Królewski Ptolemeusza (II w n.e.) sporządzony przez astronomów aleksandryjskich, listę królów babilońskich, perskich, macedońskich i rzymskich, począwszy od króla Nabonassara (747-34) nie znanej w Babilonii. Z rodzinnych list królewskich, lista A obejmuje władców od I dynastii babilońskiej (Hammurabiego), aż do r. 625. Zawiera sumę lat 11 dynastii, za wyjątkiem ósmej, i nie podaje lat trwania dynastii poprzedzających I dynastię babilońską, tak że chronologia III tys. została w próżni. Pewne znaczenie posiadały dokumenty fundacyjne w ścianach świątyń. Te dane były niewystarczające dla ustalenia pewniejszej chronologii. Na przeszkodzie stał księżycowy kalendarz, różnie stosowany w poszczególnych miastach Sumerów. Dopiero w II tysiącleciu utrwalił się zwyczaj liczenia według lat panowania władców. W Tel el-Amar w Górnym Egipcie znaleziono w 1887 r. zbiór trzystu pięćdziesięciu tabliczek zapisanych znakami klinowymi w żargonie semickim - był to skażony język akadyjski z dużą domieszką kananejskiego. Są to tabliczki z archiwum faraona Amenhotepa III (1417-1379) i jego syna Amenhotepa IV (1379-1362) reformatora religijnego, który na cześć boga Atona przybrał imię Achenaton (Echnaton). Wśród dokumentów z Tel el-Amarna znajduje się dużo raportów od władców kananejskich. Rozpaczliwe apele, w atmosferze wzajemnych oskarżeń o korupcję i zachłanność, kierowane do Egiptu, pozostawały bez odpowiedzi. Na tej podstawie ustalono, że współcześnie z faraonem Amenofisem IV (reformatorem) w Babilonii panował Burnaburiasz (ok. 1380) z III kasyckiej dynastii, której schyłek datowano na ok. 1170-1160. W badaniach nad chronologią babilońską, podobnie jak i nad egipską wytworzyły się dwa systemy, tzw. chronologii wydłużonej i chronologii skróconej. W wyniku trwających dotąd starć między zwolennikami obu kierunków, ogół uczonych aprobuje bardziej 48 ogniwa chronologiczne chronologii skróconej. Dlatego w naszych badaniach są one podawane nie jako ostatecznie udokumentowane ale orientacyjne, by po weryfikacji z chronologią biblijną mieć osobisty pogląd na te kwestie. Szczególne znaczenie dla ustalenia starożytnej chronologii babilońskiej w dalszym ciągu stanowiło ustalenie daty dla I dynastii babilońskiej: I-304, II-368, III-576 3/4, uzyskano 1248 3/4 lat, do której dodano 1170 lat (koniec II dynastii kasyckiej), takim sposobem 2420 r. wyznaczono jako początek I dynastii babilońskiej. Tej daty nie potwierdziły jednak żadne ślady archeologiczne. Skorygowano więc datę dla I dynastii na 2060-1761, a dla Hammurabiego 1958-1916. Opracowany przez E. Mayera system chronologii skróconej przyjmował dla Sargona z Agade datę 2500, a dla pierwszych państw sumeryjskich ok. 3000. Opierając się na informacji ostatniego króla nowobabilońskiego Nabonida, chronologia wydłużona wyznaczała dla dynastii Sargona czas o 1200 lat wcześniejszy, tj. ok. 3700. Archeologowie nie potrafili wypełnić posiadanymi materiałami ogromnej, bo prawie 2000 lat liczącej luki pomiędzy Hammurabim, a dynastią akkadyjską. Wobec zastrzeżeń do chronologii skróconej odnośnie trzech pierwszych dynastii, zwrócono uwagę na źródła astronomiczne. Opublikowane przez Kuglera dwie tabliczki z obserwacji wschodu i zachodu planety Wenus miały się odnosić do rządów dziesiątego władcy I dynastii babilońskiej Ammizadugi. Na tej podstawie przyjęto dla I dynastii lata 2225-1926, a dla Hammurabiego 2123-1681, zostawiając dla II dynastii 165 lat panowania, choć nie było po niej żadnych śladów. Jednakże i od tej metody liczenia odstąpiono. Następne badania skoncentrowały się na datowaniach urzędników granicznych (limmu), których kpl. listy zachowały się dla części I tysiąclecia. Dzięki notatce pod eponimatem Bur-sagale (o zaćmieniu słońca 15.VI.763) oparto chronologię dla pierwszej połowy I tysiąclecia. Tabliczki kapodyckie z pierwszej połowy II tysiąclecia sugerowały, że chronografowie asyryjscy mogli je wykorzystać przy opracowaniu list królewskich, a było ich sporo. Opublikowane przez Weidnera listy królewskie" z Assur zawierały w dwu paralelnych 49 kolumnach nazwiska królów asyryjskich i babilońskich, ale bez podania lat rządów poszczególnych władców. Lecz i na ich podstawie nie można było ustalić daty I dynastii babilońskiej. Na tej liście, a także na dokumencie Salmanassara I, Meyer (twórca chronologii skróconej) oparł się, by udowodnić, że jego data rządów Hammurabiego (1958-1916) jest właściwa. Okazało się jednak, że w tradycji asyryjskiej, w dokumentach Asarhaddona, zachowały się inne dane zaprzeczające wyliczeniom Meyera. Wobec nie dających się sprawdzić założeń, data I dynastii babilońskiej nadal została nie rozstrzygnięta, a tym samym ustalenia chronologii ważnego w tych obliczeniach państwa Hetytów. Według podań babilońskich i hetyckich, najazd króla hetyckiego Murszilisza I położył kres panowaniu I dynastii babilońskiej. W zależności jak ustalano datę dla I dynastii babilońskiej, tak przesuwano panowanie Murszilisza w granicach 1926-1750, a schyłek następnych pięciu władców na ok. 1650, natomiast pojawienie się indoeuropejskich Nesejczyków w ten sposób, że dopuszczono pojawienie się w Małej Azji Hyksosów w Egipcie, a Kassytów w Babilonii. W takim układzie chronologicznym, orientalna chronologia była pełna niewiadomych. Na skutek odkryć archeologicznych nowych okresów kulturowych: Dżembet Nasr, Uruk, El Obejd, poszerzyła się znajomość Azji Mniejszej, dotąd zastrzeżonej dla Egiptu, a badania wykopaliskowe w Hassuna (Asyria), Mersine (Azja M.), a zwłaszcza Jerycho, pomogły do rozpoznania wczesnohistorycznych kultur w Egipcie. Dalsze odkrycia: Taza, Badari w Górnym, Fayum w Dolnym Egipcie, pomogły ustalić wiele zapożyczeń różnych elementów znanych głównie z Mezopotamii oraz z Palestyny, co świadczy o zależności kulturowej Egiptu od azjatyckich, w tym w piśmiennictwie. Ujęcie tego powiązania w schemacie liczbowym nie było zupełnie pewne dla Mezopotamii i dla Egiptu. Ogólnie przyjmuje się, że schyłek okresu Dżembet Nasr pokrywał koniec IV tysiąclecia, a wczesnodynastyczne pierwsze wieki III tysiąclecia. Tym sposobem ustalono datę okresu Negade i I dynastii. Chociaż były to hipotetyczne obliczenia ale powiązały ściśle oba kraje i wykluczały możliwość dowolnych przesunięć jednego z nich. Problemem okazała się synchronizacja rządów Hammurabiego z królem asyryjskim Szamszi-Adadem I, ponieważ wydawało się nieprawdopodobnym, aby w jednym czasie rozwijały się dwie 50 równorzędne potęgi. Odkrycia dokumentów w Tell Hariri i nad Eufratem (staroż. Mari) potwierdziły jednak ten synchronizm, ale nie przyczyniły się do rozwiązania problemu I dynastii, bo i SzamsziAdada I panowanie również nie było znane. Mallowan w Szager Bazar i Tell Brak oraz Wodley w Alalakh na podstawie warstw wykopaliskowych datowanych przez dokumenty, wysunęli tezę, że między dynastią Hammurabiego, a w. XV nie może być wielkiej luki. Schaeffer w trakcie wykopalisk w Ras-Szamra (Ugarit) utrzymywał, że zabytki z okresu I dynastii babil. znajdowały się powyżej warstw przynależnych do XII dyn. egipskiej, a nadto były pomieszane z ceramiką XVIII i XVII-wieczną. W tych okolicznościach obniżono datę dynastii Hammurabiego, co spowodowało też obniżenie liczby III dynastii babilońskiej (Kassyckiej) 576 3/4 lat, a dalej chronologii hetyckiej jako niehistorycznej, przyjmując że Kassyci rządzili w części Babilonu współcześnie z Amorytami i w ten sposób zmniejszono „ciemny okres", który nie umiano udokumentować zabytkami. Zaproponowano zatem (Albright, Smith) dla I dynastii okres 18921592, dla Hammurabiego 1792-1750. Ta kombinacja wydawała się prawdopodobna, ponieważ miała podstawy w analogiach egipskich. Wielu badaczy, np. Jacobson, powróciło do starych koncepcji ale nowe odkrycia dostarczały dodatkowych informacji. W r. 1942 asyriolog Poebel ogłosił listę królów asyryjskich znalezioną w Khorsabadzie w r. 1932/3. Lista ta podawała w nieprzerwanym ciągu nazwiska 107 królów asyryjskich do Tiglat Pilezara III (738 p.n.e.). Dla pierwszych 32 królów lista nie podawała lat rządów, które występują w jej dalszej części. Te dane liczbowe znalazły poparcie w zapisach listy z Assur i w nowej liście znalezionej również w Khorsabadzie. Mankamentem listy był brak rządów przy dwu władcach, co czyniło całe obliczenie sprawą problematyczną. Z wyliczeń Poebla, który upraszczając obliczenia pominął ich rządy, wynikało że koniec I dynastii babilońskiej i najazd Murszilisza przypadłby na 1508. Po korekcie innych uczonych o 22 lata, ustalono koniec I dyn. babil. w początkach 1830, a koniec w 1530. Dla Szamszi-Adada I przewidziano lata 1748-1716, a dla Hammurabiego 1728-1686, co spotkało się z krytyką innych uczonych (Smith, Struwe) uznających te wyliczenia za 51 rewolucję w chronologii. Te nowe koncepcje chronologii skróconej dziś są powszechnie stosowane w opisywaniu dziejów Wschodu. Chronologia skrócona miała wielki wpływ na ustalenie ram dla historii Babilonu. Wyeliminowała ona z rzędu dynastii panujących drugą dynastię. Trzecia dynastia babilońska (Kassycka) opanowała Babilon dopiero po najeździe Murszilisza (ok. 1530), kładąc kres drugiej dynastii (ok. 1468) i panując do 1165 r. W taki sposób chronologię III tysiąclecia oparto na ustalonej dacie dla I dynastii. Według tych wyliczeń, dynastie z Isin i Larsa panowałyby od 1960 do 1736 wzgl. 1960-1693 kiedy zostały obalone przez Hammurabiego. Okres Summero - Akkadu obejmowałby lata 2073-2130, I dyn. z Ur ok. 2500. Wczesne dynastie sięgałyby III tys. i łączono je z okresem wczesnohistorycznym Dżembet Nasr ok. 3000. Poza te granice nauka nie miała podstaw się zapuszczać. Badania chronologii Babilonu wywarły duży wpływ na ustalenie chronologii egipskiej. Z obliczeń, że Indoeuropejczycy pojawili się w Azji Mniejszej ok. 1800 r. powiązano zaistnienie Hyksosów w Egipcie ok. 730. Monarchia Hammurabiego jest młodsza od XII dyn. egipskiej i wg. uczonych częściowo pokrywa się z panowaniem Hyksosów w Egipcie. Stwierdzenie współczesności dyn. egipskich VIII-XI, XIIIXVII oraz babilońskich I-III było możliwe dopiero po zredukowaniu ok. 300 lat istniejącej między nimi różnicy. Szczególnym zabiegom redukcyjnym poddano chronologię egipską III tysiąclecia, których celem było zamknięcie chronologii Starego Państwa w granicach III tysiąclecia. Van der Merr umieścił Menesa, władcę starożytnego Egiptu, założyciela I dynastii na lata 2400, podczas gdy Albright, a poparł go A. Scharff na r. 2850. Menes zjednoczył Górny z Dolnym Egiptem ze stolicą w Memfis, dając początek państwowości egipskiej, stąd od prawidłowego ustalenia początków jego panowania zależna jest cała konstrukcja chronologiczna Egiptu. W sporze użyto metody radiowęgla C 14 i przy jego pomocy poddano badaniom wiele zabytków i przedmioty z grobowców faraona Zosera (III dyn.), Snerfu (IV), Senusreta III (XII). Uzyskane liczby z eksperymentu wynosiły 2700, 2650, 1750, co rzekomo potwierdziło chronologię skróconą, przyjmując dla Menesa . ok. 2900, Uruk 3200. Gdyby te kultury rozwijały się przed potopem, to być może wyniki te możnaby uznać za prawdopodobne. 52 Badania zawartości węgla radioaktywnego w węglu drzewnym i innych szczątkach organicznych odnalezionych w kulturowych warstwach paleolitycznych, umożliwiają określenie wieku górnego i dolnego paleolitu w latach astronomicznych. Że i na tej metodzie nie można w pełni polegać, świadczą badania przy pomocy izotopu 14 C najdawniejszej znanej kultury wiejskiej leżącej głęboko pod warstwami mułu Nilu, zw. kulturą natufiańską w Palestynie (od jaskiń w Wadi en-Natuf gdzie je najpierw odkryto), którą zakwalifikowano na V tysiąclecie. Wyniki tych badań podważano, dowodząc że użyto do badań skażonych próbek. (J. Bright s. 26). Szkielet chronologiczny dla I tysiąclecia stanowiły listy limanu i oparte na nich źródła asyryjskie. Urywały się one jednak w połowie VII wieku, stąd upadek Asyrii okryty był tajemnicą. Dopiero gdy w 1923 r. C.J. Gadd odczytał tabliczkę klinową (odtąd zwaną „Kroniką Gadda") opisującą lata 616-609 m. in. zdobycie Niniwy (612 r.) przez Nabopolassara, a potem pobicie Egipcjan pod Karkemisz przez jego syna Nabuchodonozora, wyjaśniło wiele wydarzeń z tego okresu. W związku z tym E. Dąbrowski (EB I, s. 163) pisze: „Zmusiło to do korekty wielu innych dat (jak upadek Niniwy z 606 na 612 r. itp.) przyjmowanych dawniej za ustalone, a konsekwentnie na nieco inne uszeregowanie wydarzeń związanych z upadkiem państwa asyryjskiego". Wielka szkoda, że jak dotąd nie zharmonizowano i nie skorygowano w czasie, trzykrotnych wypraw Nabuchodonozora przeciw Izraelowi i obalenie jego państwa w 607 r., a nie 587/586 r., co już udokumentowano w chronologii biblijnej przy rozpatrywaniu 70-letniej niewoli babilońskiej. Dla pełniejszego zrozumienia wysiłków uczonych w ustaleniu na pozabiblijnych źródłach chronologii, należy bliżej poznać tło historyczne omawianych zdarzeń. 1. 8 RYS HISTORYCZNY DZIEJÓW STAROŻYTNYCH Bez tła historycznego zrozumienie chronologii orientalnej jest nader trudnym zadaniem, ale niemniej złożonym zadaniem jest opisanie pradziejów ludzkości, co należałoby rozpocząć od dziejów rodu ludzkiego po potopie, które okrywa mgła tajemnicy. Z genealogu 53 Noego wynika, że jego potomkowie żyli po potopie dość długo i niektórzy z nich dożyli czasów patriarchy Abrahama. Oprócz wzmianki o Melchizedeku, tak Biblia, jak i historia starożytna nie wypowiada się na ich temat, co jest widocznie zgodne z Boską wolą w tej sprawie. Nawet dzieje Nimroda, twórcy pierwszego państwa babilońskiego (l Mj. 10,8-10) pozostały w sferze mitów. Stąd ten nasz opis dziejów starożytności rozpoczniemy od czasu, gdy druga księga natury w jej dziale archeologicznym zaczęła przemawiać do ludzi nauki, przekonując nawet tych, którzy z lekceważeniem odnosili się do opisów historycznych objawionego Słowa Bożego - Biblii. N. Glueck jako typowy ich wyraziciel w 1959 r. w swojej książce pt. „Rivers in the Desert: A History of the Negeb" s. 68 - zaznajamiając z długoletnimi swymi badaniami i wielotomowym dorobkiem naukowym pisze: „Może być kategorycznie stwierdzone, że żadne odkrycie archeologiczne nigdy nie kwestionowało naukowo tekstów biblijnych", dalej potwierdza „o wprost niewiarygodnej ścisłości historycznej pamięci Biblii, a szczególnie wtedy, gdy jest ona wzmocniona faktami archeologicznymi”. E Wright we wstępie do swojej archeologii pisze: „Postęp archeologiczny nie zaciemnił wcale faktu, że autorzy Biblii musieliby być nazwani religijnymi i literackimi gigantami, gdyby to oni sami byli jej twórcami. Oni jednak uważają się jedynie za świadków dzieł Bożych i wszystko, co osiągnęli przypisują Bogu". W podobnym duchu wypowiadają się W. Albright i inni uczeni. Mezopotamia (gr. Międzyrzecze) w starożytności oznaczała obszar zbliżony do granic obecnego Iraku. Rozróżniano m. in. kraj Sumeru I Akadu tj. nizinną Babilonię (na południe od Bagdadu) i wyżynę północną Subartu, kolebkę państwa asyryjskiego (okolice miasta Mosul). Archeologiczne wykopaliska, zwłaszcza ceramika, dowodzą że pierwsze osiedla Babilończyków powstały na sumeryjskiej i akadyjskiej kulturze. Powszechnie uznaje się Sumerów za twórców pierwszej kultury w płd. Mezopotamii (z trzema podokresami t. zw. kulturą Uruk, Dżembet Nasr i Mesilim); z tego czasu pochodzą pierwsze inskrypcje na glinianych tabliczkach oraz zikkuraty, z których najlepiej zachowany odkopano w Ur. Po XXX p.n.e., powstały w miastach pierwsze dynastie sumeryjskie m. in. w Eridu, Ur, Kisz, Umma, Lagisz, Sippur i Szuruppak (Ziusudra, król Szuruppak jest bohaterem sumeryjskiego opisu o potopie). Nikt nie wie skąd 54 Sumerowie przybyli. Ich język nie wykazuje podobieństwa do żadnego innego znanego języka żywego czy martwego i co do innych kwestii nie ma zgodności poglądów. Ponieważ najstarsze znane nam teksty są napisane w ich języku, ogólnie przyjmuje się, że to Sumerowie wprowadzili pismo w postaci hieroglifów. W Mezopotamii - Akadowie - Semici przyjęli kulturę sumeryjską, stworzyli państwo akadyjskie (2360-2180) i pierwsze imperium w dziejach świata. Założycielem był Sargon, którego pochodzenie przesłania mrok mitu. Dochodząc do władzy w Kisz obalił on Lugalzaggisiego z Erech i podbił cały Sumer aż do Zatoki Perskiej. Przeniósł swoją rezydencję do Akadu (o nieznanej lokalizacji ale w pobliżu późniejszego Babilonu), a jego serie podbojów przeszły do legendy. Po nim władzę przejęli jego dwaj synowie, a później wnuk Naramsin. Poza Sumerem władali oni górną Mezopotamią, a nawet okresowo na obszarze Elamu Morza Śródziemnego. Władcy ci, zaczęli przypisywać sobie boskie prerogatywy, a Naramsin na malowidłach w gigantycznych rozmiarach jest przedstawiany w rogatej tiarze bogów, a jego imię pojawia się z dodatkiem wskazującym na jego boskość. Państwo Elba rywalizowało z Akadem, a jego kontakty sięgały na wschód do Assur (Asyria) i Elamu do Cypru, a przez Syrię i Palestynę aż do granicy z Egiptem. Odkryte w Ebla (Tell) Mardich w płn. Syrii 16 000 tabliczek pisanych przeważnie w j. sumeryjskim, gdy zostaną odczytane, napewno dostarczą wiele bezcennych informacji o tych czasach. W tekstach tych wymieniane są znane nazwy, jak: Chasor, Meggido, Dor, Aszdod, Gaza, Jerozolima i inne. Wojownicy Elba zaatakowali państwo Mari i zmusili do uległości, co być może pobudziło Sargona do ataku i zadania Elbie klęski. Za następców Sargona, Elba odradza się i ponownie zajmuje Mari, ale akadyjski król Naramsin zburzył miasto Elbę, kładąc kres jej potędze. Upadek Akadu nastąpił po podbojach Naramsina, na skutek najazdu barbarzyńców z gór Zagros zw. Gutejczykami (ok. 2200), którzy władali krajem (ok. 100 lat). Umożliwili oni w połowie XXI w. p.n.e. renesans kulturze sumeryjskiej, która doszła do rozkwitu za III dynastii z Ur, Urnammu, którzy siebie określali „Królami Sumerów z Akadu, „Królami czterech części świata" i za kontynuatorów państwa Sargona. 55 Urnammu też jest znany z najstarszego znanego kodeksu praw, a niejaki Gudea panując w Lagasz (w bliżej nieokreślonym czasie) pozostawił sporo napisów i pomników. Sumeryjski stawał się językiem naukowym i religijnym, a w życiu potocznym wypierał go akadyjski. Kultura sumeryjska po ponad tysiącleciu umarła. Rządy w Ur nigdy nie były zcentralizowane, a miasta-państwa miały znaczny stopień niezależności. W końcu, ostatni król Ur Ibbi-sin ostał się jako lokalny władca. Wolność uzyskały Elam na wschodzie, Asur (Asyria) nad górnym Tygrysem i Mari nad środkowym Eufratem. Koniec królestwa Ur nastąpił, gdy (ok. 1950) Elamici najechali kraj, spustoszyli Ur i uprowadzili do niewoli Ibbi-sina. Amoryci - Amurru - „ludzie z zachodu", płn. zachodni Semici, z których mogli wyjść Aramejczycy, zalali Żyzny Półksiężyc, Palestynę, zamieniając Górną Mezopotamię w kraj „amorycki". Dziedzictwo Ur III przejęły współzawodniczące ze sobą mniejsze państwa, w tym na 200 lat w dolnej Mezopotamii, Isin i Larsa. Jedno z nich założył Iszbiirra z Mari, a Larsę Naplanum. Rywalizację między nimi i niestabilność wykorzystał Babilon, o którym nie było dotąd wiele słychać. Ok. 1830 r. Sumu-abuma ustalił tam dynastię amorycką (I Babilon), która weszła w konflikt ze swoimi sąsiadami, zwłaszcza z Isin ale żadne z tych państewek nie było dość silne, by wdać się w wojnę zaborczą. Około 1770, Kudur-mabulu wtargnął do Larsy i obalił tamtejszego władcę, osadzając tam swojego syna Warad-sina. Chociaż sytuacja była niestabilna, światło kultury nie zgasło, gdyż skrybowie w Nippur i gdzie indziej, przepisywali starożytne teksty sumeryjskie, w tym dwa kodeksy praw, odkrytych niedawno, jeden w j. sumeryjskim ogłoszony przez Lipit-isztara z Isin (ok. 1870), drugi w j. akadyjskim z królestwa Sznunna (data niepewna). Wzorował się na starodawnym kodeksie Urnammu z Ur. Dawne prowincje podległe Ur w górnej Mezopotamii uniezależniły się, jak Mari i Asyria zw. od miasta Assur. Asyryjczycy byli Akadami z języka, kultury i religii, a uważali siebie za kontynuatorów kultury sumero-akadyjskiej. Należało się spodziewać, że interesy tych różnych państw Asyrii, Mari, Babilonu i innych, zderzą się w otwartym starciu. W Asyrii rządzili władcy amorejscy, a pierwszym z nich był Szamszi-adad I (1750-1718). Asyria zaczęła dominować w górnej Mezopotamii - od gór Zagros, płn. Syrię aż do morza Śródziemnego. 56 Ten władca zajął też Mari i uczynił vice-królem swojego syna Jasmachadada, a siebie nazwał „królem świata" i stał się groźnym dla Babilonu. Asyria nie była w stanie utrzymać zdobytych terenów i w górnej Mezopotamii jej miejsce zajęła Mari, co potwierdziły wykopaliska sprzed i po II wojnie światowej. Asyria panowała szesnaście lat, a jej miejsce zajęła Mari. Odkopano w Mari duże miasto, pałac o wym. 200x120 m, z około 300 pomieszczeniami z najcenniejszą biblioteką z 20 000 tabliczek, z czego 5 000 o charakterze urzędowym. Z tego źródła wynika, że na onczas istniały nast. państwa: Babilon, Larsa, Esznunna, Katna i Aleppo (Jachmed). Królowie, oprócz Kim-sina z Larsy mieli imiona amoryckie. Ludność Mari była amorycką, płn. -zachodnimi semitami. Władzę sprawowała dynastia Jagid-lima. Mari, w szczycie swojego rozwoju władała terytoriami od granic Babilonii, aż do Karkemisz. Hammurabi łamiąc układy podbił Asyrię, Isin, Larsę, obrócił się przeciw Zimri-limowi i w 1697 r. (w 22 r. panowania) zajął Mari, a po kilku latach być może na skutek buntu, doszczętnie je zniszczył. Amoryci zdobyli Babilon ok. 1830 r. czyniąc go metropolią i zakładając pierwszą babilońską dynastię amorycką. Szóstym królem tej dynastii, współczesnej Abrahamowi był Hammurabi, który opanował i zjednoczył całą Babilonię. W ostatnich latach swych rządów podbił Larsę, Mari i Esznunng, rozciąga terytorium Babilonu od Zatoki Perskiej, aż do Mari. Jest on też znany w Biblii jako król Senarski (Babilonu) pod imieniem Amrafela (l Mj 14,1-9), chociaż wielu uczonych nie podzielało tego zdania, bo trudno jest uwierzyć, że Abraham w małym poczcie sług był w stanie podbić koalicję z Amrafelem - Hammurabim na czele. Znany jest on też od kodeksu jego imienia. W Babilonie nastąpił wielki rozkwit kultury. Był to jej złoty wiek. Jeszcze za jego życia napłynęli Indoariowie i Huryci oraz Kasyci, którzy opanowali sąsiednie równiny mezopotamskie i niebawem potęgą dorównali Babilonowi. Po śmierci Hammurabiego, jego potomek wzniecił bunt i na południu założył dynastię; tym sposobem Babilon rozpadł się na dwie części, a oblegany przez Kasytów padł w 1530 r. kładąc kres I dynastii. Rządy Kasytów utrzymywały się ponad 400 lat. 57 Ostateczny cios zadali Babilonowi nie Kasyci ale Hetyci. Byli oni zorganizowani w miasta - państwa, jak: Kussara, Ness, Zalpa, Hattusa, późniejsza stolica Hetytów. Królestwo Hetyckie wzrosło w potęgę za tzw. „Starego Królestwa", co przypisuje się Labamasowi (XVII w.). Hattusitis parł w głąb Syrii, zaatakował Jamchad (Aleppo) i zdobył je. Mursilis I zdobył Babilon i władzę w nim dzierżyli Kasyci. Hetyci nie zdobyli całej Mezopotamii. Stare królestwo Hetytów pod naporem Hurytów ze wschodu, po zamordowaniu Mursilisa, cofnęło się do Azji Mniejszej, by ponad stulecie nie odgrywać roli w historii dziejów. Pod rządami Kasytów dla Babilonu był to okres upadku, a w Mezopotamii nie osiągnięto trwałej stabilizacji. W Górnej Mezopotamii w XVI w. powstało państwo Mitanii o ludności huryckiej i wojownikami. Doszła ona do szczytu za Sauszsatara ok. 1450. Asyria była podległą prowincją i dawała haracz. Po długoletniej wojnie Mitanii z Egiptem, ostatecznie zawarto pokój i odtąd przez kilka pokoleń faraonowie dawali swoje córki za kolejnych królów tego państwa. Sytuację z tego okresu obrazują pisane po akadyjsku listy z Amarna. Ostatni z królów stawiając opór Hetytom, bezskutecznie błagał Egipt o pomoc, której nie otrzymał, tracąc nie tylko urząd, ale i życie. Jego syn Mattiwaza stał się wasalem Hetytów, ale to nie uratowało państwa od zniknięcia ze sceny światowej. Wyzwolona spod władzy Mitanni, Asyria za panowania Assuruballita (1356-1328) dochodziła do nowej potęgi. Lecz po zabójstwie Tukulti-Ninurty I (ok. 1197), weszła w stulecie słabości, tak że na pewien czas zaćmiewał ją nawet Babilon (1150), pod władzą (raz jeszcze) rodzimej dynastii. Chwilowe odrodzenie Asyrii nastąpiło za Tiglatpilisera (ok. 1116-1078), który podbił Babilon, co było tylko zrywem, ponieważ w tymże czasie napierali już Aramejczycy, którzy mieszkali na tych terenach, a następnie utworzyli kilka państewek, jak: Szamal, Karkemisz, Beteden i Damaszek. Wewnętrzne kłopoty tak w Egipcie, jak i w Małej Azji, dały możliwość Izraelowi do swobodnego rozwoju w zdobytej przez nich Palestynie. Dla Izraela okazało się jednak groźnym królestwo Damaszku za Ben-Hadada I (ok. 885-870). Gdy w Izraelu rządził Dawid i Salomon, daleko w Mezopotamii za Assurrabiego II 58 (1012-972) z jego następcą, ponownie wyrastało nowe mocarstwo - Asyria. Władca Asyrii Assurnacyrpal II (884-860) znany z bezwzględnego terroru, najechał górną Mezopotamię zmuszając do uległości państwa aramejskie i w swym podboju doszedł aż do Libanu. Kolejny władca Salmanassar w 853 r. ruszył przez Syrię na południe, ale w Karkar nad Orontonem, Achab z Izraela i Ben-Hadad II powstrzymali Asyryjczyków. Przewaga Damaszku się skończyła, gdy w Asyrii zapanował Adad-Nirari (817-784), który (ok. 802) rozbił w puch siły Damaszku, czyniąc go lennikiem. Trzech kolejnych władców Asyrii, w latach 783-746 okazało się nieudolnymi, a ich wyprawy zakończyły się fiaskiem. Odrodzenie Asyrii spowodował założyciel nowego imperium Tiglat-Pileser III (745-727). Spacyfikował on Babilon, obejmując tam tron jako „Pulu". Dotarł zwycięsko aż do morza Kaspijskiego, a na Zachodzie podbił Syrię. To on wprowadził praktykę przesiedlania ludności i zasiedlania innej na zdobyte przezeń tereny. Taki los spotkał królestwo Izraelskie, które wystąpiło przeciw Asyrii. Pragnąc zmusić siłą Judeę do wspólnej walki, Izraelici uderzyli na współplemieńców. Król Achaz zwrócił się o pomoc do syryjskiego władcy Tiglat-Pilesera (2 Krl 16,7), który rozbił Izraela oraz sprzymierzone z nim królestwo Damaszku, czyniąc Ozeasza (732-724) asyryjskim wasalem. Gdy następcą Tiglat-Pilesera został jego syn Salmanassar, Ozeasz zbuntował się odmawiając płacenia daniny i zwrócił się do faraona o pomoc, skąd ona nie mogła nadejść. W 724 r. zaatakował Izraela Salmanassar, a gdy zjawił się u niego Ozeasz, wzięto go do niewoli, oprócz Samarii zajęto kraj, ale niedługo i ona padła w/g. chronologii skróconej w 722/721 r., a biblijnej w 739 r. czyli różnica między tymi obu systemami wynosi 18 lat. Uporządkowaniem wewnętrznych stosunków zajął się kolejny władca, Sargon II (721705), który wysiedlił Izraelitów, a zasiedlił kolonistami znanymi nam Samarytanami. Król judzki Achaz oraz jego syn Ezechiasz stał się wasalem Asyrii. Sargon zajął się uśmierzaniem buntów w innych częściach imperium, doznał klęski i na dwanaście lat utracił władzę nad Babilonią. W 717 r. zniszczył starożytny ośrodek kultury hetyckiej, państwo-miasto Karkemisz w Syrii, następnie złamał potęgę Urartu, 59 przez co osłabił od gór Kaukazu zaporę przed najazdami barbarzyńców. W rezultacie jego wypraw do Iranu było poddanie książąt medyjskich władzy Asyrii. W tym czasie Egipt został opanowany (716/715) przez króla Etiopii Pianki, który obalił XXIII-XXIV dynastię i po zjednoczeniu Egiptu w 710/709 ustanowił XXV (etiopską) dynastię. Taki obrót wydarzeń na dwu przeciwstawnych biegunach ośmielił wasali Asyrii, jak: Filistynów, Judę, Edom, Moab do powstania, do którego z namowy Izajasza nie przyłączyła się jednak Judea. Dzięki temu Judea uniknęła zagłady, jaka spotkała innych zbuntowanych wasali Asyrii. W jednej ze swoich wypraw zginął Sargon, a królem został Sennacheryb (704-681), co spowodowało wybuchy nowych powstań, w których wziął udział Ezechiasz, odmawiając płacenia Asyrii haraczu (2 Krl 18,7). Na czele koalicji przeciw Asyrii stanął król Tyru, do której przyłączył się Ezechiasz, prosząc Egipt o pomoc (Iz 30,1-7; 31,1-3). Przygotowując się do obrony (2 Krn 32,3-5) wykopał słynny tunel Siloam, który doprowadzał wodę ze źródła Gichon (2 Krl 20,20; 2 Krn 32,30). W 701 r. Sannacheryb po spacyfikowaniu Babilonu, wyprawił się przeciw Judzie i innym zbuntowanym państewkom. Przebieg jego ekspedycji opisuje Biblia 2 Krl 18,13-16; Iz 1,4-9. W Lakisz, które wzięto szturmem, wykopaliska odsłoniły dół, a w nim 1500 ciał przykrytych świńskimi kośćmi i śmieciami. Po uśmierzeniu buntu w Babilonie, Sannacheryb ponownie wyprawił się na Judeę i przeciw Egiptowi, ale po wzięciu twierdz Lakisz i Libnę nie zdobył Jerozolimy (2 Krl 19,29-35; Iz 14,24-27; 17,12-14; 31,4-9). Za rok zmarł Ezechiasz, a jego syn Manasses zawarł pokój. Sennacheryba zamordowali jego synowie (2 Krl 19,37), a następcą został Assarhaddon (680-669), który w 671 rozgromił siły faraona Tirhaki i zajął Memfis. Lecz gdy zmarł podczas marszu, jego syn Aszyrbanipal (668-627) zdławił bunt w Egipcie, wytracił książąt, oprócz księcia z Sais, Neko (Neho), z którym będzie się potykać Nabuchodonozor. W Babilonie vice-król Szamaszumukin - brat władcy w 652 r. wywołał powstanie. W 648 r. wzięto Babilon po dwuletnim oblężeniu, a Szamaszumukin popełnił samobójstwo. Po śmierci Assurbanipala w 627 r. koniec imperium był bliski. To w jego bibliotece znaleziono babilońskie opowiadanie o stworzeniu i o potopie. 60 Medowie pod rządami Kyaksaresa (625-585) byli gotowi do uderzenia na Syrię. Babilończycy pod przywództwem księcia chaldejskiego Nabopolassera (625-605), który stał się założycielem imperium neobabilońskiego, w 625 r. rozgromił Asyryjczyków pod Babilonem i w następnym roku objął tron. Na pomoc Asyryjczykom w 616 r. przybyli Egipcjanie, powstrzymując Nabopolassara, który nad Eufratem zadał Asyryjczykom poważną klęskę. W tym czasie Medowie szturmem w 614 r. zajęli starożytną stolicę Assur. Dwa lata później (612) obaj sprzymierzeńcy Kyaksarkes i Nabopolasser uderzyli na Niniwę i po trzymiesięcznym oblężeniu doszczętnie ją zniszczyli. Po ucieczce Assuruballita z resztką wojska do Egiptu, Asyria przestała istnieć. Chociaż faraonowi Neko nie udało się ocalić Asyrię w 609 r., to jednak Palestyna i Syria pozostała pod jego władaniem. Przez pewien czas Egipt i Babilonia przygotowując się do ostatecznego starcia, przygotowały tylko przyczółki. Na innym miejscu już omówiono finał tego starcia pod Karkemisz i udział w nim Nabuchodonozora, więc na tym ten rys historyczny kończymy. 1. 9 RÓŻNICE MIĘDZY CHRONOLOGIĄ BIBLIJNĄ A ŻYDOWSKĄ Biblijna Żydowska Różnica 1. Od Adama do potopu 1656 1656 2. Od potopu do wejścia Abrahama do Egiptu 427 367 60 3. Od wejścia Abrahama i opuszczenia Egiptu przez Izrael 430 307 123 4. Na pustyni (40), 536 445 91 podział ziemi (6), okres sędziów (450), panowanie Saula (40) 5. Panowanie od Dawida, 40 do detronizacji Sedekiasza 473 460 13 6. Niewola babilońska 70 51 19 7. Od powrotu z Babilonu 536) do zniszczenia Jerozolimy 70 r.) 606 490 116 8. Po 70 r. ne. 4198 3776 442 Żydzi dodali jeszcze 54 54 Razem 3830 368 Licząc od Adama do 2000 r. n.e. 6128 5760 61 Sposób obliczania przez Żydów podaje Encyklopedia Żydowska a omówioną powyżej chronologię biblijną, przedstawiono w oparciu o II tom WPŚw., P 63,27; TP 86,161 Ad 3) Żydzi liczą, że Abraham urodził się w 70, a nie 130 r. życia Tarego. Ad 4) Wyjście Izraela z Egiptu nastąpiło w kwietniu 1615 r., a nie 1493 r., Ad 6) Żydzi nie mają również żadnych podstaw skracania okresu niewoli do 51 lat. Ad 7/ Czas powrotu z niewoli babilońskiej 536 1/4 roku jest datą uwiarygodnioną historycznie, a także rok 70 n.e. zniszczenie Jerozolimy. Żydzi nie mieli żadnych podstaw dodania do tego okresu 116 lat. Uczynili to pod wpływem błędnej wykładni 70 symbolicznych tygodni łaski (70x7=490 dni-lat) z księgi Daniela 9, 2427), która nie znalazła potwierdzenia w faktach, ponieważ zostały one osadzone w błędnym przedziale czasowym. 62 II CHRONOLOGIA BIBLIJNA WYKŁAD II Ch.T. Russell, Nadszedł Czas, -Rzeszów 1995, s. 33 CHRONOLOGIA JEST KONIECZNA W ZROZUMIENIU PROROCTW - NIEZBĘDNE INFORMACJE ZAWARTE w BIBLII - OD STWORZENIA ADAMA DO R. 1873 N.E. MINĘŁO SZEŚĆ TYSIĘCY LAT PODZIAŁ LINII CHRONOLOGII BIBLIJNEJ NA GŁÓWNE OKRESY - JEJ SZCZEGÓŁOWA ANALIZA OKRES OD STWORZENIA DO WYSCHNIĘCIA WÓD POTOPU - Do PRZYMIERZA ABRAIIAMOWEGO Do DANIA ZAKONU - Do PODZIAŁU CHANAANU POMIĘDZY PLEMIONAMI IZRAELA - OKRES SĘDZIÓW - OKRES KRÓLÓW - OKRES SPUSTOSZENIA - OKRES DO R. 1873 N.E. - RÓŻNICA MIĘDZY PODANĄ CHRONOLOGIĄ A CHRONOLOGIĄ BISKUPA USHERA ZAZNACZONĄ W POWSZECHNYM PRZEKŁADZIE BLBLII ANGIELSKIEJ - PRAWDZIWA DATA NARODZENIA NASZEGO PANA. W NINIEJSZYM rozdziale przedstawiamy biblijne dowody, które świadczą o tym, że do r. 1872 n.e. zakończyło się sześć tysięcy lat od stworzenia Adama i że, w związku z tym, od roku 1872 żyjemy w siódmym tysiącleciu. Początkowa część tego okresu, czyli „Dzień Pański" lub „dzień ucisku", to czas, w którym rozpadną się królestwa tego świata i ustanowione zostanie Królestwo Boże pod całym niebem. Chronologia jest także konieczną podstawą w badaniu proroczych okresów. W pierwszym rzędzie musimy upewnić się co do czasu, w którym żyjemy. Aby tego dokonać, musimy dysponować wiarygodnymi datami w celu przeprowadzenia obliczenia. Z tego powodu najpierw zajmujemy się tu chronologią, której liczenie, aby mogła stanowić całość, powinno się rozpocząć od stworzenia człowieka. Różnie określa się długość okresu czasu, jaki upłynął od stworzenia człowieka. Pomiędzy tymi, którzy uznają świadectwo Biblii, mogą występować jedynie niewielkie różnice zdań. Jednak przypuszczenia tych, którzy Biblię odrzucają, różnią się od siebie ogromnie, od dziesięciu tysięcy do wielu setek tysięcy lat. Przypuszczenia te oparte są na faktach, które stanowią bardzo niepewny grunt dla takich przesadzonych i lekkomyślnych wniosków. Na przykład znalezienie krzemiennych grotów do strzał w torfowych bagnach w Szwajcarii i 63 Irlandii, na dość dużej głębokości, zostało uznane za dowód, że ten poziom był kiedyś powierzchnią i że mchy torfowe stopniowo porastały coraz wyżej ponad tym poziomem; czas potrzebny do osiągnięcia takiego wzrostu obliczono na podstawie obecnego współczynnika wzrostu w ciągu 100 lat, który jest bardzo mały. Jeżeli to założenie byłoby prawdziwe, to oczywiście dowiodłoby, że człowiek żył na ziemi setki tysięcy lat temu. Lecz inni geologowie prezentują logiczne argumenty na to, że te torfowiska były niegdyś na tyle miękkie, iż krzemienne groty mogły przez wiele stuleci osiadać aż do danej głębokości. Przytoczmy jeszcze inny przykład: „Podczas przeprowadzania sondy mulistej gleby w dolinie Nilu znaleziono dwie wypalane cegły, jedną na głębokości 20, a drugą 24 jardów. Jeśli oszacujemy grubość warstwy mułu nanoszonej w ciągu stu lat na 8 cali, to pierwszej z tych cegieł powinniśmy przypisać wiek 12 tysięcy, a drugiej 14 tysięcy lat. Przy użyciu analogicznych obliczeń znany geolog Burmeister ocenia, że od pojawienia się pierwszego człowieka na terenie Egiptu upłynęło 72 tysiące lat. Draper (inny znany geolog) określa wiek człowieka europejskiego, który był świadkiem ostatniej epoki lodowcowej, na ponad 250 tysięcy lat." ( Prof. N.Joly,„Człowiek przed epoką metali",s. 183) Rzecz jasna, „jeśli szacujemy w taki sam sposób jak ci wielcy ludzie, dojdziemy do takich samych wielkich wniosków. Ale niektórzy z nas, z braku naukowego podejścia, pozwalają sobie podawać je w wątpliwość. Przecież osadzanie się pokładów mułu nad Nilem mogło być bardzo nieregularne. Zdarza się to w przypadku innych rzek, których koryta i brzegi przesuwają się na skutek jednego zaledwie rozlewu. Przypomnijmy też sobie potop za dni Noego, nie tylko na podstawie szczegółowych opisów biblijnych, ale i tradycji narodów pogańskich. Ciekawe, o ile większa od ośmiu cali na sto lat była grubość warstwy mułu naniesionego przez potop. Ciekawe też, dlaczego te wielkie umysły nie wpadły na pomysł, na jaki same przez się wpadły umysły nie tak wielkie, a mianowicie iż dwie cegły rzucone w taką samą mulistą glebę, gdy była jeszcze pokryta wodą i bardzo miękka, mogły zatonąć na dość dużej głębokości z powodu własnego ciężaru i gęstości większej niż gęstość mułu. Jeśli zaś chodzi o różną głębokość odnalezienia tych dwóch cegieł, to znacznie rozsądniej jest przypuszczać, iż jedna wpadła w muł pionowo, a druga płasko i przez to ta ostatnia tonęła wolniej. To zdaje się bardziej sensowne z nie- naukowego punktu widzenia niż 64 zakładanie, że dwóch ludzi którzy żyli w odstępie 2000 lat wyprodukowało dwie identyczne cegły. Nie tak dawno temu znaleziono szkielet ludzki w dawnym korycie rzeki Mississipi i już niektórzy geologowie zaczęli liczyć na ile to tysięcy lat mogłaby wskazywać grubość warstwy mułu, szlamu, itd., która pokrywała ów szkielet. Doszli oni do wniosku, że mają do czynienia z cennym okazem człowieka prehistorycznego. Po pewnym czasie, kilka stóp poniżej szkieletu, znaleziono części łodzi płaskodennej, jaką używano na Mississipi nie dawniej niż pięćdziesiąt lat temu. Fakt ten zupełnie pomieszał obliczenia i uwolnił ludzkość od jeszcze jednego dowodu", jakoby świat był starszy o setki tysięcy lat w stosunku do jego wieku podanego w Biblii. Pozostawiając niezgodne i zupełnie niewiarygodne domysły geologów na temat chronologii, udajmy się po informację do historii zapisanej przez człowieka. I cóż tu znajdujemy? Oto historię najstarszych pogańskich narodów da się prześledzić jasno i wyraźnie jedynie na przestrzeni ostatnich trzech tysięcy lat. Wszystko, co zdarzyło się wcześniej, jest niejasne, niepewne, ma charakter mityczny, legendarny i jest traktowane jako niewiarygodny przekaz tradycji. Historia rzymska nie sięga nawet i tam, ponieważ od założenia Rzymu minęło dopiero 27 stuleci; a i to wydarzenia z pierwszych stuleci historii rzymskiej owiane są mgłą niepewnej tradycji. W historii babilońskiej, syryjskiej i egipskiej opisy wydarzeń sprzed trzech tysięcy lat są fragmentaryczne i bardzo niejasne. W Chinach trzy tysiące lat temu panowała dynastia Czu i dopiero wtedy zapisy historyczne tego narodu zaczęły nabierać znamion wiarygodności". W Grecji słynącej z wysokiego poziomu kultury naukowej w ciągu ostatnich trzech tysięcy lat powinniśmy znaleźć najdokładniejsze zapisy historyczne. Lecz cóż się okazuje? Daty, które się tam znajdują były dokładne jedynie w ciągu ostatnich 2600 lat. Opis wszystkiego, co wydarzyło się wcześniej, uznawane jest za „legendarny, mityczny lub prehistoryczny" okres dziejów Grecji. Jedyne sensowne i spójne sprawozdanie z pierwszych trzech tysięcy lat człowieka na ziemi znajdujemy w Piśmie Świętym. Fakt ten z pewnością popiera twierdzenia Biblii, że Bóg jest jej autorem, że to On kierował jej losami, i że On jest jej Zachowawcą. 65 Z chronologią rzecz ma się podobnie jak z historią. Oprócz Biblii nie ma żadnego innego sposobu zbadania chronologii świata przed rokiem 776 p.n.e. Cytujemy słowa profesora Fischera z Uniwersytetu w Yale: „Metoda dokładnego ustalania dat była długo rozwijana. Konieczne było wprowadzenie pojęcia ery. Za najwcześniejszą pewną datę, stanowiącą punkt odniesienia dla innych dat, uznaje się rok 747 p.n.e. Data owa wiąże się z Babilonem i erą Nabonasara. Od około roku 300 p.n.e. Grecy datowali wydarzenia od pierwszego zapisanego zwycięstwa w olimpiadzie w roku 776 p.n.e. Zawody olimpijskie odbywały się co cztery lata. Każda olimpiada stanowiła zatem okres czteroletni. U Rzymian rachuba lat zaczyna się dopiero od założenia Rzymu, czyli od r. 753 p.n.e., choć określanie dat w ten sposób zaczęto dopiero w kilka stuleci później". Wiele tak zwanych historii starożytnych obfituje w fantazje i mity do tego stopnia, że nie mają one żadnej wartości jako źródło danych chronologicznych. Aby to wykazać, cytujemy urywek z Encyklopedii Amerykańskiej, spod hasła chronologia: „Historia wszystkich narodów starożytnych, z wyjątkiem żydowskiego, prowadzi nas do mitycznych okresów sprzed tysięcy i milionów lat; nawet jeśli zapiski przyjmują wygląd historyczny, to niezgodności, jakie tam istnieją, są ogromne. Teksty napisów z Babilonii, Asyrii i Egiptu zawierają informacje zapisane dawno nie używanymi znakami, w dawno wymarłych językach. Daty rzymskie i greckie stają się wiarygodne począwszy od pierwszej olimpiady, tj. od roku 776 p.n.e. i ustanowienia Konsulatu w roku 510 p.n.e. Daty poprzedzające te wydarzenia mają charakter raczej tradycyjny i legendarny. Pisma Herodota są cennym źródłem informacji jedynie o datach z jego czasów, tj. około roku 450 p.n.e. i 100 lub 200 lat wcześniej". Clinton pisze w swym dziele na temat greckiej chronologii (str. 293): „Historia zawarta w pismach hebrajskich w godny uwagi i zadawalający sposób kontrastuje z wczesnymi zapiskami greckimi. W tych ostatnich z trudem dostrzegamy kilka zaledwie niejasnych faktów zostawionych nam przez poetów. Ci z kolei przekazali to, co sami otrzymali z ustnych przekazów tradycji, dodając możliwie wiele poetyckich i fabularnych ozdób. W annałach narodu żydowskiego mamy natomiast autentyczną narrację wydarzeń zapisaną rzez współczesnych im autorów kierowanych natchnieniem. Ich słowa przekazane są nam z podwójnym zabezpieczeniem. Boskie natchnienie dopomogło im w 66 zapisaniu faktów, które byłyby istotne nawet wówczas, gdyby tylko oni sami je zanotowali". Biblia - dana nam przez Boga historia pierwszych trzech tysięcy latjest jedyną księgą na świecie, która dostarcza jasnej i spójnej historii ludzkości aż do momentu, kiedy świecka historia staje się wiarygodna. Rozpoczyna ona od Adama -pierwszego człowieka wspomnianego w historii i starożytnych napisach, którego imię, data stworzenia i śmierci zostały zanotowane. Imiona i lata życia kolejnych jego potomków dadzą się dokładnie prześledzić na przestrzeni prawie czterech tysięcy lat. Jak się przekonamy, zapis Biblii sięga pierwszego roku Cyrusa, 536 r. p.n.e. Data ta jest ogólnie ustalona i przyjęta. W tym punkcie biblijna nić chronologiczna się urywa. Jest to punkt, w którym świecka historia jest wiarygodna. W ten sposób Bóg zabezpieczył dla swoich dzieci jasny i spójny zapis historyczny aż do czasu obecnego. Za pośrednictwem proroctw Biblia mówi o zakończeniu historii świata i nastaniu „restytucji wszystkich rzeczy" przy końcu siódmego tysiąclecia, gdy rozpocznie się nowa era wiecznych błogosławieństw. A zatem, Biblia jest jedynym na świecie dokumentem przedstawiającym panoramę całej historii ludzkości. Prowadzi nas od raju utraconego z Księgi Rodzaju do raju odzyskanego z Objawienia, wytyczając drogę rodzaju ludzkiego do wieczności. Historia i proroctwa biblijne rozpatrywane łącznie, tworzą panoramiczny widok na cały bieg wydarzeń od stworzenia i upadku człowieka aż po pojednanie i restytucję. Biblia jest więc wykresem historycznym. Bez niej, jak ktoś słusznie powiedział, historia płynęłaby jak rzeki z nieznanych źródeł do nieznanych mórz. Ale pod przewodnictwem Biblii możemy dotrzeć do źródeł tych rzek, a ponadto możemy zobaczyć wspaniałe ich zakończenie w oceanie wieczności. Dlatego możemy się spodziewać, że jedynie w Biblii znajdziemy zapisy, które uporządkują nie poukładane okresy i chronologiczne anomalia, dostrzegane już na pierwszy rzut oka w ludzkich kronikach. Rezultatem tego będzie wzajemna harmonia tych okresów i ich obraz zgodny z rzeczywistością. Rozpoczynając pytaniem: „Jak dawno temu został stworzony człowiek", powinniśmy się czuć, i czujemy się, pewni, że Ten, który dał proroctwa i powiedział, że w czasie końca zostaną one zrozumiane, dostarczył też w swym Słowie wszelkich niezbędnych 67 informacji, by umożliwić nam dokładne umieszczenie tych proroctw na osi czasu. Jednak rozczaruje ię każdy, kto się spodziewa, że te informacje przedstawione są w sposób tak prosty, iż przekonają nawet pobieżnego czytelnika lub nieszczerego sceptyka. Boskie czasy i pory podane są w taki sposób, że przekonują obecnie jedynie tych, którzy dzięki poznaniu Boga są w stanie rozpoznać charakterystyczne cechy metod Jego działania. Mamy w Biblii dowód na to, że „człowiek Boży" może być „skutecznie wyćwiczony" (2 Tym. 3:17). Tacy właśnie wiedzą doskonale, że będąc prowadzeni przez Ojca Jego ścieżkami, muszą kroczyć przez wiarę a nie przez widzenie. Mamy nadzieję, że uda nam się ukazać wszystkim, przygotowanym na ciągłe kroczenie w ten sposób, niezachwiane oświadczenia Słowa Bożego, które jest niewzruszonym gruntem dla rozumnej wiary. Nie będziemy tu omawiać zalet Septuaginty czy hebrajskich wersji Starego Testamentu, czy też ich różnic chronologicznych. Poprzestaniemy na stwierdzeniu, które, jak się spodziewamy, zadowoli też czytelnika, że Septuaginta jest tłumaczeniem dokonanym przez Egipcjan, podczas gdy wersja hebrajska jest zapisem w języku oryginalnym. Fakt ten, w połączeniu z niemal zabobonną troską Żydów o dokładność każdej kreski i joty świętych pism, stanowi mocny dowód wiarygodności wersji hebrajskiej. Jest ona ogólnie uznawana przez uczonych i w niniejszym Tomie będziemy się trzymali zawartych w niej dat i innych szczegółów. Poniżej przedstawiamy dowód na to, że od czasu stworzenia Adama do roku 1873 n.e. upłynęło sześć tysięcy lat. Choć Biblia nie zawiera żadnego bezpośredniego oświadczenia, że siódmy tysiąc [lat] będzie epoką rządów Chrystusa, czyli wielkiego Sabatowego Dnia Restytucji świata, to święta tradycja nie jest pozbawiona logicznej podstawy. Prawo dane Izraelowi, ludowi obrazowemu, nakazywało, by po sześciu dniach pracy i trudu miał miejsce jeden dzień przeznaczony na to, by każdy odnowił swe siły i odpoczął od codziennych zajęć. Prawo to zdaje się dobrze ilustrować sześć tysięcy lat, w ciągu których całe stworzenie trudziło się i wzdychało w niewoli grzechu i śmierci (Rzym. 8:22), w bezowocnym usiłowaniu wyzwolenia się. Widzimy tam też obraz wielkiego Dnia Tysiącletniego, w którym wszyscy spracowani i obciążeni mogą przyjść do Chrystusa Jezusa, pasterza i biskupa ich dusz, i w nim znaleźć odpocznienie, odnowienie i restytucję. W Dniu tym, przez 68 zasługę drogocennej krwi Chrystusa, mogą znaleźć pokutę i odpuszczenie grzechów. W obrazowym dniu siódmym Pan zapytał człowieka chromego: „Czy chcesz abym cię uzdrowił?" I w odpowiedzi na jego wierność i posłuszeństwo dał mu siłę, by powstał, wziął swe łoże i chodził (zob. Jan 5:6-9; Mat. 12:10,13; Jan 7:23; Łuk. 13:11-16; 14:1-5). Podobnie w wypełnieniu się obrazowego Sabatu, w Tysiącleciu, oznajmione będzie całemu światu, że każdy, „kto chce", może otrzymać wieczne życie i zdrowie, jeśli podąży drogą wiary i posłuszeństwa. Nie wolno nam przeoczyć wspomnianego wcześniej faktu (Tom I, rozdział 8), że określenie „dzień" nie jest jednoznacznie sprecyzowane, i że oznacza jedynie okres czasu o różnej długości. Apostoł Piotr zasugerował, że siódmy tysiąc lat historii świata będzie siódmym dniem według Boskiego sposobu liczenia. Mówi on mianowicie: „Niech to jedno, moi umiłowani, nie uchodzi uwagi waszej, że u Pana jeden dzień jest jak tysiąc lat, a tysiąc lat jak jeden dzień - a dzień Pański nadejdzie..." - 2 Piotra 3:8-10 (NB). Jeżeli zatem siódmy tysiąc lat historii ziemi charakteryzuje się tym, że ma być okresem rządów Chrystusa, to wykazując, iż rozpoczął się on w r. 1873 n.e., będziemy dowodzić, że już w nim żyjemy. Przypomina nam to o kwestii poruszonej w poprzednim Tomie, że zgodnie z Pismem Świętym brzask Tysiąclecia, czyli Dnia Pańskiego, będzie pochmurny, pełen burz i ucisku dla świata i nominalnego kościoła. Mimo to, już najwcześniejsze światło świtu przyniesie pociechę i doda otuchy świętym, którzy czerpią pociechę i pokój z nadziei przedstawionej w Ewangelii. Tak jak kotwica, nadzieja ta sięga poza czas ucisku i tkwi w drogocennych obietnicach o wzejściu słońca i świtaniu chwały Tysiąclecia. Święci spoglądają na wspaniałe Królestwo i na obiecane błogosławieństwa, które nastąpią po czasie ucisku. Rozwój wydarzeń w dzisiejszym świecie i jego ogólny stan wcale nie stoi w sprzeczności z tym, czego powinniśmy oczekiwać, chociaż obecne wydarzenia na świecie i jego ogólny stan są pod wieloma względami niepożądane w oczach tych, którzy miłują prawo, porządek i pokój. Od r. 1873 następuje gwałtowny rozwój socjalizmu, nihilizmu i komunizmu, które za cel stawiają sobie obalenie istniejących zwierzchności i ponowne rozdzielenie bogactw świata. Wolni od wielkiego strachu będą jedynie ci, 69 którzy, żyjąc w tym czasie, zrozumieją, że nadchodząca anarchia i ucisk są Bożymi środkami ustanowienia jeszcze doskonalszego prawa i porządku oraz bardziej trwałego pokoju. Wskazanie na tę siódmą epokę, czyli Tysiąclecie, nie jest jedyną zaletą chronologii. Bowiem, mimo że przedstawimy wiele proroczych zagadnień zupełne niezależnych od chronologii, to jednak wiele innych proroczych wątków jest przez nią potwierdzonych. Doskonała harmonia pomiędzy tymi dwoma rodzajami proroctw, z których niektóre są zależne od chronologii, a inne nie, dowodzi nie tylko poprawności zastosowania proroctw, ale także poprawności chronologii, która ukazuje tę harmonię. Na tej samej zasadzie, klucz, którym otwiera się skomplikowany zamek skarbca, jest z pewnością właściwym kluczem. Przedstawiona poniżej chronologia harmonizuje różne proroctwa dotyczące Królestwa Chrystusowego i jego ustanowienia poprzez wskazanie na czas oraz kolejność poszczególnych elementów. Chronologia jest trzonem, na którym umieszczone są punkty czasowe wskazane przez proroctwa, tak jak zęby i wgłębienia klucza. Skrócony wykaz chronologiczny do roku 6000 od stworzenia człowieka Poniższy wykaz okresów chronologicznych można nazwać chronologią biblijną, ponieważ kierujemy się wyłącznie Biblią aż do pierwszego roku Cyrusa, czyli roku 536 p.n.e. Ta data jest już gruntownie potwierdzona i ogólnie uznana przez historyków. Linia chronologii biblijnej urywa się w tym punkcie, wprowadzając nas w początek okresu, w którym historia świecka zaczyna być wiarygodna. Fakt ten sam w sobie stanowi wyraźny dowód Boskiej opatrzności i kierownictwa. Bóg niesie nam pomoc jedynie wtedy, gdy nie jesteśmy w stanie dać sobie rady sami. Od stworzenia Adama Do zakończenia potopu........................................................1656 lat Stąd do przymierza z Abrahamem............................................ 427 „ Stąd do wyjścia z Egiptu i dania Zakonu ................................. 430 „ Stąd do podziału Ziemi Chananejskiej........................................46 „ Okres Sędziów ........................................................................ 450 „ Okres Królów.......................................................................... 513 „ Okres spustoszenia.....................................................................70 „ Stąd do r. 1 p.n.e...................................................................... 536 „ Stąd do r. 1873 ................................................................... 1872 „ 70 Razem .......................................................................... 6000 lat Zachęcamy czytelnika, aby kiedy będziemy analizować poszczególne okresy, sam starał się wyciągać wnioski i stwierdzić, na ile mocny grunt wiara nasza znajduje w Słowie Bożym. W zapisach Starego Testamentu napotkamy na dwie przerwy, lecz okaże się, że Bóg zaopatrzył nas w pomosty, które je łączą. Powinno to wzmocnić nasze przekonanie, że Bóg tak ułożył zapis biblijny, żeby ukryć czasy i pory aż do czasu właściwego na ich objawienie - tak jak rzecz się miała z innymi zagadnieniami Prawdy, już dostrzeżonymi. Przeanalizujemy teraz oddzielnie każdy z powyższych okresów, w kolejności wyżej wskazanej, aż do rządów Cyrusa. Używajmy jednocześnie Biblii sprawdzając każdy cytat, aby upewnić się, że słuchamy Słowa Bożego a nie ludzkiego. Chronologia okresu od stworzenia Adama aż do dnia wyschnięcia wód potopu. „Adam żył sto trzydzieści lat i zrodził syna (...) i nazwał go Set"- 1 Mojż. 5:3 ....................................................... 130 lat „Set żył sto pięć lat i spłodził Enosza" 1 Mojż. 5:6 105 " „Enosz żył dziewięćdziesiąt lat i zrodził Kenana" 1 Mojż. 5:9 9 0 " „Kenan żył siedemdziesiąt lat i zrodził Mahalalela" - 1 Mojż. 5:12 7 0 " „Mahalalel żył sześćdziesiąt pięć lat i zrodził Jareda" -1 Mojż. 5:15 6 5 " „Jared żył sto sześćdziesiąt dwa lata i zrodził Enocha" -1 Mojż. 5:18 162 " „Enoch żył sześćdziesiąt pięć lat i zrodził Matuzalema"1 Mojż. 5:21 6 5 " „Matuzalem żył sto osiemdziesiąt siedem lat i zrodził Lamecha"1 Mojż. 5:25 „Lamech żył sto osiemdziesiąt dwa lata i zrodził syna. Dał mu imię Noe" – 1 Mojż. 5:28 182 " „A Noe miał sześćset lat, gdy nastał potop na ziemi." - 1 Mojż. 7:6 600 " Razem, od stworzenia Adama aż do dnia, gdy wyschły wody potopu – 1 Mojż. 8:13 1656 lat Trudno byłoby sobie życzyć prostszego i dokładniejszego wykazu - z dokładnością do jednego dnia. Zajmijmy się teraz następnym okresem. Okres od potopu do przymierza z Abrahamem, zawartego po śmierci Tarego, ojca Abrahama. „Sem (...) zrodził Arfachsada w dwa lata po potopie" - 1 Mojż. 11:10 2 lata „Gdy Arfachsad miał trzydzieści pięć lat, zrodził Selecha" 71 - 1 Mojż. 11:12 35 " „Gdy Selech miał trzydzieści lat, zrodził Hebera" 30 –„ - 1 Mojż. 11:14 ...................................................................... 30 " „Gdy Heber miał trzydzieści cztery lata, zrodził Pelega" - 1 Mojż. 11:16 ...................................................................... 34 " „Gdy Peleg miał trzydzieści, zrodził Rehu" - 1 Mojż. 11:18 ...................................................................... 30 " „Gdy Rehu miał trzydzieści dwa lata, zrodził Saruga" - 1 Mojż. 11:20 .......................................................................32 " „Gdy Sarug miał trzydzieści lat, zrodził Nachora" - 1 Mojż. 11:22 .......................................................................30 " „Gdy Nachor miał dwadzieścia dziewięć lat, zrodził Tarego" - 1 Mojż. 11:24 .......................................................................29 " „Tarę żył dwieście pięć lat i umarł (...)" - 1 Mojż. 11:32 .................................................................... 205 " Razem ............................................................................. 427 lat Powyższe informacje są tak samo proste i dokładne. Następny okres chronologiczny jest jednak trudniejszy do zbadania. W bezpośredniej bowiem linii chronologicznej następuje przerwa aż do wyjścia Izraelitów z Egiptu. Dlatego nie moglibyśmy obliczyć długości tego okresu, gdyby nie pomogły nam słowa Pawła i Szczepana, którzy jako rzecznicy ducha ukazują nam to brakujące ogniwo. Okres od przymierza z Abrahamem aż do dania Zakonu Ap. Paweł oznajmia nam, że okres ten trwał 430 lat (Gal. 3:17). W przymierzu tym zawierała się obietnica odziedziczenia Chanaanu w wieczne posiadanie. Mimo że owo przymierze było potwierdzone wiele razy Abrahamowi, Izaakowi i Jakóbowi, to było ono zawsze jednym i tym samym przymierzem (zob. 1 Mojż. 12:7,8; 13:14-18; 26:3,4; 35:9-12; 46:2-4; 50:24). Przy porównaniu 1 Mojż. 12:1-5,7 z wersetem Dzieje Ap. 7:2-5 zauważyć można, że przymierze to zostało ustanowione zgodnie z uprzednią obietnicą. Nastąpiło to, gdy tylko Abraham dostosował się w pełni do warunków otrzymania tej obietnicy, tzn., kiedy tylko wszedł do Ziemi Chananejskiej. A stało się to zaraz po śmierci jego ojca, który umarł w Haranie, w drodze do Chanaanu. Możemy więc ustalić czas zawarcia przymierza - wkrótce po śmierci Tarego - zgodnie z określeniem Szczepana. Natomiast na podstawie oznajmienia Pawła dowiadujemy się, że Zakon nastał po 430 latach od zawarcia 72 przymierza. I w ten sposób przerwana linia chronologiczna Starego Testamentu jest połączona dzięki świadectwu Nowego Testamentu. Przeanalizujmy jednak starannie opis z 1 Księgi Mojżeszowej i zauważmy, z jaką dokładnością to połączenie jest przygotowywane. „I rzekł Pan do Abrama [zanim ten opuścił Mezopotamię, czyli Ur Chaldejskie]: Wyjdź z ziemi swojej i od rodziny swojej i z domu ojca swego [braci, itp.] do ziemi, którą ci wskażę. A [jeśli to uczynisz] uczynię z ciebie naród wielki" - 1 Mojż. 12:1,2 (por. Dzieje Ap. 7:2). Słowa te wskazują na fakt, że Bóg przedstawił to przymierze Abrahamowi przed śmiercią jego ojca Tarego, to jest zanim Abraham przybył do Haranu. Określony tam jednak został warunek, który zobowiązywał Abrahama do okazania wiary i posłuszeństwa, zanim przymierze mogło być istotnie ustanowione. Mianowicie, Abraham miał zamanifestować wiarę w ustanowienie takiego przymierza w przyszłości poprzez opuszczenie swego rodzimego kraju i rodziny oraz udanie się do ziemi, do której miał być prowadzony. Abraham tak uczynił. Jego żona, brataniec Lot i podeszły w latach ojciec podzielali jego wiarę i chcieli wraz z nim uczestniczyć w błogosławieństwach, i dlatego Bóg im na to zezwolił. Tych czworo wyruszyło w drogę do ziemi obiecanej. W czasie podróży umarł ojciec Abrahama Tarę, a stało się to w Haranie. Zaraz po tym wydarzeniu Abraham wyprawił się do Ziemi Chananejskiej, gdzie mógł utwierdzić i zawrzeć przymierze. Szczepan oznajmił Izraelowi: „Gdy umarł ojciec jego, przesiedlił się do tej ziemi, w której wy teraz mieszkacie". „Abraham wybrał się [z Haranu] w drogę, (...) jak mu rozkazał Pani" (Dz. Ap. 7:4; 1 Moj. 12:4). Przymierze zostało zawarte zaraz po wejściu do ziemi (zob. 1 Mojż. 12:5-7). W ten sposób możemy określić datę przymierza i początek 430 lat. Miał on miejsce zaraz po śmierci Tarego i dzięki temu linia chronologiczna jest nieprzerwana aż do dania Zakonu. Pierwszym znamieniem Zakonu było święto przejścia, które zostało ustanowione tego samego dnia, którego naród izraelski opuścił Egipt (2 Mojż. 12:41-43,50,51). Zgodnie z tym czytamy w 2 Mojż. 12:40-42,51: „A czasu mieszkania synów Izraelskich, którego mieszkali w Egipcie, było czterysta lat i trzydzieści lat. I stało się po czterechset lat i trzydziestu lat, stało się onegoż dnia, wyszły wszystkie wojska Pańskie z ziemi Egipskiej". 73 Niektórzy przypuszczają, że świadectwa Mojżesza i Pawła (2 Mojż. 12:40-42 i Gal 3:17) stoją w sprzeczności. Pierwsze bowiem stwierdza, że przemieszkiwanie Izraela trwało czterysta trzydzieści lat, podczas gdy drugie mówi, że czterysta trzydzieści lat minęło od przymierza z Abrahamem aż do dania Zakonu. Rozumując więc, że jeżeli od wejścia Abrahama do Chanaanu do dania Zakonu minęło tylko czterysta trzydzieści lat, to pobyt Izraelitów w Egipcie musiał trwać znacznie krócej. Powinniśmy jednak zauważyć, że nie ma tu stwierdzenia, iż Izrael przemieszkiwał w Egipcie czterysta trzydzieści lat, ale że cały okres przemieszkiwania tego narodu, który przez pewien czas mieszkał w Egipcie, trwał czterysta trzydzieści lat: „A czasu mieszkania synów Izraelskich, którego mieszkali w Egipcie, było czterysta lat i trzydzieści lat". Wspomniany tutaj czas mieszkania rozpoczął się, gdy Abraham wkroczył do Chanaanu (Hebr. 11:8-9). Izrael przemieszkiwał tam już wAbrahamie, Izaaku i Jakóbie, w taki sam sposób jak Lewi oddał dziesięcinę Melchizedekowi, będąc jeszcze w biodrach ojcowskich (Hebr. 7:9,10). Przymierze zawarte z Abrahamem zostało wprowadzone w życie wówczas, gdy opuszczając Haran postawił on swą stopę w Ziemi Chananejskiej, ziemi obietnicy. Od tego czasu on i w nim cały nie narodzony jeszcze Izrael stanowili dziedziców rzeczy obiecanych przez Boga, byli tymi, którzy przemieszkują, czyli pielgrzymami, oczekującymi na wypełnienie przez Boga Jego obietnic. To przemieszkiwanie trwało 430 lat, z dokładnością do jednego dnia. Wtedy to Izrael opuścił Egipt i otrzymał pierwsze znamię Zakonu poprzez ustanowienie święta przejścia. A więc oświadczenia Mojżesza i Pawła odnoszą się do dokładnie tego samego okresu, co stanowi jeszcze mocniejszy dowód, że od Przymierza Abrahamowego do dania Zakonu minęło 430 lat. Apostoł Paweł położył szczególny nacisk na fakt, że święto przejścia musi być uważane za początek Zakonu (co jest także ukazane przez Mojżesza w 2 Mojż. 12:42,43,47,50). Mojżesz także kładzie szczególny nacisk na dokładność tego okresu co do dnia. Tak oto i trzeci okres mamy wyraźnie ustalony. Kiedy zastanowimy się nad Pańską dokładnością w przygotowaniu tego ogniwa łańcucha chronologicznego, to nasza umość się wzmacnia. Co więcej, taka dokładność prawdopodobnie nie była ważna dla Kościoła w minionych wiekach, a więc miała być wykorzystana szczególnie w obecnym czasie. 74 Okres od wyjścia z Egiptu do podziału Ziemi Chananejskiej pomiędzy plemiona Izraela Po czterdziestu latach izraelskiego „dnia pokuszenia na puszczy" (5 Mojż. 8:2; Ps. 95:8-10; Hebr. 3:8,9) nastąpił okres sześciu lat wojny w Ziemi Chananejskiej i podziału ziemi pomiędzy plemionami izraelskimi. Jeden rok, jeden miesiąc i pięć dni minęło od ich wyjścia z Egiptu do opuszczenia puszczy Synaj i udania się w stronę puszczy Faran (4 Mojż. 33:3; 10:11-13). I właśnie wtedy z Kades-Barne na puszczy Faran zostali wysłani szpiedzy (4 Mojż. 13:3-26; 32:8-13). W czasie podziału ziemi (Joz. 11:23; 10:42) jeden z nich, Kaleb, powiedział, gdy miał otrzymać swoją część: „Czterdzieści mi lat było, gdy mnie słał Mojżesz, sługa Pański, z Kades Barny ku przeszpiegowaniu ziemi, i odniosłem mu tę rzecz, (...) A teraz oto przedłużył żywota mego Pan, jako powiedział; już są czterdzieści i pięć lat odonego czasu, jako to mówił Pan do Mojżesza, a jako chodzili Izraelczycy po puszczy; a teraz oto j a dziś mam osiemdziesiąt i pięć lat" - Joz. 14:7,10. Zauważamy tu, że zgodnie ze stwierdzeniem Jozuego czterdzieści pięć lat minęło od przeszpiegowania ziemi do jej podziału pomiędzy plemiona i trochę więcej niż rok od wyjścia z Egiptu do wysłania szpiegów1. Otrzymujemy w ten sposób 1 Bierzemy pod uwag jedynie pe ne lata, gdy! bardziej dok adne okre$lenie nie jest tu mo!liwe. Czasami, tak jak w powy!szym przypadku, mamy do czynienia z okresami trwaj)cymi nieca kowit) ilo$* lat tj. nieco d u!ej lub nieco krócej od podanej liczby lat. Królowanie Sedekiasza jest przyk adem takiego okresu. O Sedekiaszu napisane jest, !e królowa 11 lat (2 Kron. 36:11; Jer. 52:1), a jednak z Jer. 52:3-7 wynika, jego królowanie trwa o w a$ciwie dziesi * lat, cztery miesi)ce i dziewi * dni. Wierzymy, !e te cz $ci lat równowa!) si mi dzy sob); ufamy, !e Pan tak zrz)dzi i u o!y te sprawy. Uwa!amy tak na podstawie otrzymanej w ca o$ci linii chronologicznej, tego co z niej wynika, jak te! i na podstawie dok adno$ci co do jednego dnia nawet w przypadku bardzo d ugich okresów, co ju! wcze$niej zauwa!yli$my. 1 Moj!. 7:11,13 oraz2 Moj!. 12:40,41 75 czterdzieści sześć pełnych lat z ułamkiem, które minęły od wyjścia z Egiptu do podzielenia ziemi. Czterdzieści lat z tego okresu zajęło narodowi izraelskiemu przechodzenie przez puszczę, co stwierdzone jest w wielu miejscach Pisma Świętego (szczególnie w DziejachAp. 7:36 i Hebr. 3:9). Pozostałe sześć lat aż do podzielenia ziemi zajęło podbijanie i przejmowanie obiecanej ziemi. Okres Sędziów Kolej na najtrudniejszą część chronologii, tj. na okres od podziału ziemi do pomazania Saula na króla. Zwykle okres ten nazywa się Okresem Sędziów, mimo że ta funkcja nie była zawsze wykonywana w ciągu tego czasu. Zapis z Księgi Sędziów i 1 Samuelowej mówi o dziewiętnastu okresach, które łącie trwały około czterysta pięćdziesiąt lat. Jednak są one nie połączone, rozerwane, zachodzą na siebie i są tak splątane, że nie moglibyśmy wyciągnąć żadnego sprecyzowanego wniosku i musielibyśmy uznać, tak jak inni, że nic pewnego nie uda się ustalić w tej sprawie. Jednak Nowy Testament uzupełnia ten brak. Paweł oznajmia, że po tym jak Bóg podzielił ziemię pomiędzy naród izraelski przez losy, „około [podczas] czterysta i pięćdziesiąt lat dawał im sędziów, aż do Samuela proroka. A onego czasu prosili o króla i dał im Bóg Saula" -Dzieje Ap. 13:19-21. Greckie słowo przetłumaczone na około w powszechnym przekładzie Biblii to hos. Ma ono znaczenie słowa podczas lub przez . Ten sam pisarz używa go w trzech innych miejscach i przetłumaczone jest ono na podczas gdy (Dzieje Ap. 1:10; 10:17; Łuk. 24:32). Lepszym tłumaczeniem zacytowanych słów byłoby: „przez czterysta pięćdziesiąt lat dawał im sędziów". Manuskrypt Syryjski właśnie w ten sposób to oddaje: „a przez czterysta pięćdziesiąt lat dawał im sędziów, aż do Samuela proroka" - ostatniego z „sędziów". Określenie długości Okresu Sędziów przez apostoła uznajemy jako specjalnie zaplanowane rozwiązanie tej trudności. Tylko w dwóch przypadkach - przy czterystu trzydziestu latach od przymierza do Zakonu pokazuj) wyra;nie Bosk) opatrzno$* i dok adno$* w tym wzgl dzie. 76 oraz w przypadku Okresu Sędziów - pojawiają się nieścisłości w chronologii Starego Testamentu. Obie te nieścisłości są wyjaśnione w Nowym Testamencie. Czy możemy przypuścić, że jest to dziełem przypadku? Bardziej uzasadnione jest przypuszczenie, że Bóg najpierw ukrył te sprawy, pozostawiając zapis Starego Testamentu w niekompletnej formie, a później uzupełnił te braki w Nowym Testamencie. Stało się tak, aby w czasie odpowiednim dla zajęcia się tym zagadnieniem, wszyscy wystarczająco zainteresowani mogli porównać opisy i znaleźć brakujące ogniwa, które zostały przygotowane w sposób, jaki miał nauczyć polegania na Wielkim Stróżu Czasu. Okres Królów Królowanie Saula trwało czterdzieści lat po ostatnim z sędziów, aż Dawid został pomazany na króla, co zostało wspomniane wyżej. Potem okresy rządów poszczególnych królów można łatwo prześledzić w Księgach Kronik. LP Wersety Imiona Okres Ile lat Dz. Ap. 13-21 Saul 1119-1079 40 1 Krn 29,27 Dawid 1079-1039 40 2 Krn 9,30 Salomon 1039-999 40 1. 12,13 Roboam 799-982 17 2. 13,1-2 Abijasz 982-979 3 3. 16,13 Aza 979-938 41 4. 20,31 Jozafat 938-913 25 5. 21,20 Joram 913-905 8 6. 22;1-2 Ochozjasz 905-904 1 7. 22,10-12 Atalia 904-898 6 8. 24,1 Joaz 898-858 40 9. 25,1 Amazyjasz 858-829 29 10. 26, 3 Uzyjasz 829-777 52 11. 27,1 Joatam777-761 16 12. 28,1 Achaz 761-745 16 13. 29,1 Ezechyjasz745-716 29 14. 33,1 Manases 716-661 55 15. 33,21 Amon 661-659 2 16. 34,1 Jozyjasz 659-628 31 77 17. 18. 36,5 36,11 Joakim Sedekijasz 628-617 617-607 11 10,5 513 Siedemdziesiąt lat spustoszenia W ten sposób dochodzimy do okresu spustoszenia ziemi, który trwał siedemdziesiąt lat i zakończył się przyprowadzeniem ludu z Babilonu, pierwszego roku Cyrusa, czyli w 536 r. p.n.e. (zob. 2 Kron. 36:20,23). Jest to data w pełni ustalona przez historię świecką i wraz z nią kończy się biblijna linia chronologiczna. Okres od powrotu z niewoli babilońskiej do roku 1873 n.e. Okres od powrotu Żydów z Babilonu przy końcu siedemdziesięciu lat spustoszenia ziemi, czyli w pierwszym roku Cyrusa, aż do punktu chronologicznego znanego jako pierwszy rok naszej ery, nie jest omawiany przez historię biblijną. Mimo to, jak już wspomnieliśmy, historia świecka definitywnie określa długość tego okresu na 536 lat. Daty z tego okresu ustalił z uzasadnieniem Ptolemeusz, grecko-egipski uczony, który zajmował się geometrią i astronomią. Znajdują się one w tzw. kanonie Ptolemeusza i są ogólnie uznawane przez uczonych. W ten sposób otrzymaliśmy jasną i nieprzerwaną linię chronologiczną od stworzenia do początku ery chrześcijańskiej. Ogółem okres ten trwał 4128 lat, które dodane do 1872 lat ery chrześcijańskiej dają 6000 lat od stworzenia do roku 1873 n.e. Porównanie niniejszej chronologii z chronologią Ushera Ciekawą rzeczą jest sprawdzenie, w jakich punktach powyższa chronologia różni się od chronologii powszechnie znanej jako chronologia Ushera. Daty z tej chronologii umieszczone są na marginesach powszechnego przekładu Biblii. Różnica wynosi 124 lata i dotyczy okresu przed siedemdziesięcioma latami spustoszenia. Składa się ona z czterech okresów, tj. 18, 4, 2 i 100 lat: Usher umiejscawia początek siedemdziesięciu lat spustoszenia osiemnaście lat wcześniej niż wykazano powyżej - tj. przed detronizacją 78 Sedekijasza, ostatniego króla judzkiego. Doszedł on do wniosku, że król babiloński zabrał do niewoli wielu jeńców już w owym czasie2 (2 Kron. 36:9,10,17; 2 Król. 24:8-16). Najwyraźniej popełnia on powszechny błąd uznając te siedemdziesiąt lat za okres niewoli, podczas gdy Pan wyraźnie oznajmia, że mają one być latami spustoszenia ziemi, że miała ona leżeć „spustoszona i bez mieszkańców". Nie było to prawdą przed detronizacją Sedekijasza (2 Król. 24:14). Za to spustoszenie, które nastąpiło po obaleniu Sedekijasza było całkowite. Bowiem, mimo że pewni biedacy byli pozostawieni, by uprawiać winnice i ziemię (2 Król. 25:12), to wkrótce nawet i oni, „cały lud, od najmniejszego do największego", uszli do Egiptu obawiając się Chaldejczyków (w. 26). W tym względzie nie może być żadnej wątpliwości i dlatego przy określaniu czasu spustoszenia ziemi powinniśmy uwzględnić wszystkie okresy panowania, łącznie z panowaniem Sedekijasza. Tak też uczyniliśmy. Cztery lata ze wspomnianej różnicy są związane z panowaniem Jorama. Usher uznaje, że trwało ono 4 lata, podczas gdy Biblia mówi o 8 latach (2 Kron. 21:5; 2 Król. 8:17). Na dwa lata różnicy składa się 1 rok z okresu panowania Achaza, które według Ushera trwało 15 lat, podczas gdy Biblia określa je na 16 lat (2 Kron. 28:1; 2 Król. 16:2). Drugi rok jest związany z panowaniem Joaza, które zdaniem Ushera trwało 39 lat, a zdaniem Biblii-40 lat (2 Król. 12:1; 2 Kron. 24:1). Rozbieżności te można jedynie wyjaśnić zakładając, że Usher posługiwał się lub starał się posługiwać dziełami Flawiusza, żydowskiego historyka, którego chronologiczne obliczenia są powszechnie traktowane jako za nierozważne i mylne. My polegamy wyłącznie na Biblii, uważając, że Bóg sam dostarcza wyczerpujących informacji. Oprócz tych 24 lat różnicy w Okresie Królów, istnieje jeszcze jedna rozbieżność pomiędzy powyższą chronologią Biblijną a chronologią 2 Zauwa!my jednak, !e to pojmanie do niewoli cz $ci ludu nast)pi o jedena cie, a nie osiemna$cie lat przed detronizacj) króla Sedekjasza. 79 Ushera, mianowicie 100 lat w Okresie Sędziów. W tym przypadku Usher zasugerował się oczywistym błędem z 1 Król. 6:1. Werset ów mówi, że czwarty rok panowania Salomona był rokiem czterysta osiemdziesiątym od wyjścia z Egiptu. Jednak bez wątpienia werset ów poprawnie oddany powinien zawierać rok pięćset osiemdziesiąty. Ta pomyłka zaistniała prawdopodobnie na skutek błędu w przepisywaniu. Jeśli bowiem do czterech lat panowania Salomona dodamy czterdzieści lat Dawida, czterdzieści Saula i czterdzieści sześć lat od wyjścia z Egiptu do podziału ziemi, to otrzymamy 130 lat. Te z kolei, odjęte od 480 zostawiłyby tylko 350 lat na Okres Sędziów, zamiast 450 lat wspomnianych w Księdze Sędziów i w Dziejach Apostolskich przez Pawła, co zostało już tu wcześniej wykazane. Hebrajska litera „da-let" (oznaczająca też 4) jest bardzo podobna do litery „het" (5) i przypuszcza się, że właśnie z tego powodu zaistniała prawdopodobnie pomyłka w przepisywaniu manuskryptu.3 Wiersz w 1 Król. 6:1 powinien więc mówić o pięćset osiemdziesięciu latach. W ten sposób można zharmonizować ten werset z innymi świadectwami Pisma Świętego. I tak, Słowo Boże samo naprawia tych kilka niewielkich błędów, jakie z różnych przyczyn w nie się wkradły.4 Należy też pamiętać, że luki w ciągłości chronologicznej są skutecznie wypełnione dzięki natchnionemu świadectwu Nowego Testamentu. Usher datuje rok pierwszy naszej ery jako rok 4005 od stworzenia. W 3 Masoreci, chc)c si zabezpieczy* przed pomy kami stosowali w swych manuskryptach s owny zapis cyfr. Pomy ka musia a wi c nast)pi* jeszcze przed sporz)dzeniem ich manuskryptów. Je$li liczb 580 zapisywano jako 400+100+80 (litery taw, kow i pe), to zgodnie z zamieszczonym poni!ej przypisem autora, litera kow mog a zosta* pomini ta przy przepisywaniu, z czego wynika cyfra 400+80 (480). 4 Podobn) rozbie!no$* da si zauwa!y* porównuj)c 2 Kron. 36:9 i 2 Król. 24:8. W pierwszym wersecie wiek Joakima, w którym rozpocz) panowanie jest okre$lony na 18 lat, a w drugim na lat 8, co jest najwyra;niej niepoprawne. Joakim rz)dzi trzy miesi)ce i czyni to, co by o z e w oczach Pa>skich, za co te! zosta ukarany niewol). Taki b )d móg si z atwo$ci) wkra$*, lecz Bóg tak strze!e swego S owa, !e drobne b dy kopistów staj) si bardzo wyra;ne. Dzi ki temu gruntem naszej wiary jest pe na harmonia Jego s owa. 80 rzeczywistości jednak, według świadectwa Biblii, był to rok 4129, jak to wykazaliśmy. Znaczy to, że w r. 1872 minęło 6000 lat od stworzenia człowieka, i że r. 1873 znaczy rozpoczęcie siódmego okresu tysiącletniego, siódmego tysiąclecia, albo siódmego tysiącletniego dnia w historii ziemskiej. W ten sposób chronologia wyprowadzona z samej Biblii -od stworzenia do czasów jednoznacznie datowanych przez historię świeckąjest wielce przejrzysta i przekonywująca. Dodatkowo też wskazuje na swoiste metody Bożej opatrzności przy jej zapisywaniu poprzez jej ukrycie i stopniowe wyjawianie w czasie słusznym. Wszystko to, wraz z wiarygodnymi datami ery chrześcijańskiej i kilku stuleci ją poprzedzających, pozwala nam na określenie, w którym punkcie na osi czasu się znajdujemy. Dzięki temu zaczynamy z nadzieją podnosić głowy i cieszyć się, w miarę jak zdajemy sobie sprawę, że przecież wchodzimy w chwalebny wiek siódmego tysiąclecia, pomimo iż zdajemy sobie sprawę, że jego początek ma być ciemny, pełen ucisku, tak jak to przepowiedzieli prorocy - i mimo że widzimy, że burzowe chmury coraz bardziej się gromadzą i ciemnieją. Data narodzenia naszego Pana W szóstym wieku Kościół rozpoczął określanie dat licząc lata od narodzenia Chrystusa i ustalił uznawany obecnie początek naszej ery na rok 536 od pierwszego roku Cyrusa, króla perskiego.5 Bez względu na to, czy ustalenie roku narodzenia Chrystusa było poprawne czy nie, chronologia tu podana nie zmieni się i w dalszym ciągu wskazywać będzie, że w roku 1872 n.e. minęło 6000 lat od stworzenia Adama. Jest tak, ponieważ r. 1872 nastał w 1872 lata od roku nazwanego pierwszym rokiem naszej ery, a pierwszy rok Cyrusa miał miejsce 536 lat przed tym rokiem, bez względu na to, czy był on rokiem, w którym narodził się 5 Rok narodzenia Chrystusa zosta ustalony ju! w VI w. przez Dionizjusza Exiguusa i innych uczonych tamtego okresu, cho* tym sposobem datowania zacz to si powszechnie pos ugiwa* dopiero dwa stulecia pó;niej. 81 Pan, czy też nie. Chyba najlepiej jest wyjaśnić to zagadnienie za pomocą powszechnie znanego rysunku linii z gwiazdką: PNE * NE Niech lina przedstawia 6000 lat historii człowieka od stworzenia Adama do r. 1873 n.e. Gwiazdka niech przedstawia moment zakończenia się okresu „p.n.e." i rozpoczęcia okresu „n.e.". Przesuwanie gwiazdki w którąkolwiek stronę nie zmieniłoby długości całej linii, choć wpłynęłoby na nazwy i daty. Gdybyśmy cofnęli gwiazdkę o jeden rok, to okres „p.n.e." stałby się o jeden rok krótszy, a „n.e." - o jeden rok dłuższy. Jednak suma okresów „p.n.e." i „n.e." pozostałaby taka sama; bowiem to, co odejmujemy od jednego okresu, jednocześnie dodajemy do drugiego. Niemniej jednak, zajmijmy się pokrótce datą narodzenia Pana, bowiem okaże się ona przydatna w naszych dalszych rozważaniach. Stało się już tradycją, że uczeni powszechnie uznają, iż data roku 1 n.e. różni się od daty prawdziwej o 4 lata. Znaczy to, że ich zdaniem nasz Pan narodził się cztery lata przed rokiem oznaczonym jako 1 r. n.e., to znaczy, w r. 4 p.n.e. Ta teoria jest uznawana przez wydawców powszechnej wersji Biblii (tj. wersji King James). My nie zgadzamy się z tym, że rok czwarty p.n.e. to prawdziwa data narodzenia Pańskiego. Przeciwnie, uważamy, że Pan narodził się tylko rok i trzy miesiące przed rozpoczęciem się naszej ery, tzn. w październiku roku 2 p.n.e. Powszechną przyczyną, dla jakiej niektórzy utrzymują, że początek naszej ery powinien być przesunięty wstecz o cztery lata, aby zgadzał się z datą narodzenia Zbawiciela, jest chęć uzgodnienia tej daty z pewnymi stwierdzeniami żydowskiego historyka Flawiusza. Związane są one z długością rządów Heroda Wielkiego. Według orzeczeń Flawiusza, Herod umarł na trzy lata przed rokiem określanym mianem roku 1 n.e. Gdyby to było prawdą, to rzeczywiście dowiodłoby, że nasz Pan narodził się w 4 r. p.n.e. Bowiem to właśnie tamten Herod wydał dekret o zabiciu wszystkich niemowląt w Betlejemie, i to z tego niebezpieczeństwa niemowlątko Jezus zostało wybawione (Mat. 2:14-16). Ale czy wspomniane orzeczenie Flawiusza jest wiarygodne? Czy naprawdę Herod umarł 3 lata przed początkiem naszej ery? Odpowiadamy: nie. Autorytet Flawiusza nie jest wystarczający, aby tego dowieść, ponieważ ogólnie wie się i uznaje, że podawane przez niego daty są niedokładne. Jednak pojęcie to dominuje: rok 4 p.n.e. jest ogólnie uznawany, a 82 wydarzenia i daty historyczne są w różny sposób naginane, aby dostosować się do tej teorii. Wśród innych domniemanych dowodów na to, że 4 r. p.n.e. to poprawna data, znajduje się zaćmienie księżyca, które według Flawiusza miało miejsce na krótko przed śmiercią Heroda. A oto wszystko, co wiemy na temat owego zaćmienia: Herod umieścił złotego orła nad bramą świątyni. Dwóch znacznych Żydów, Maciej i Judasz, namówili pewnych młodych ludzi, aby ci zrzucili orła. Tak też zrobili, wskutek czego zostali aresztowani i straceni. Aby wyjaśnić tę sprawę, Flawiusz informuje, że w owym czasie żył jeszcze inny Maciej, który pełnił urząd najwyższego kapłana i że on nie był wmieszany w tę buntowniczą akcję. Następnie Flawiusz pisze: „Herod jednak pozbawił Macieja urzędu najwyższego kapłana i żywcem spalił tego drugiego Macieja, który wzbudził rokosz wraz z jego towarzyszami. Dokładnie tej samej nocy miało miejsce zaćmienie księżyca." Jest to według tego zapisu jeden z ostatnich znaczniejszych czynów Heroda. Wydarzeniu temu przypisuje się datę równoznaczną z r. 4 p.n.e., bowiem Flawiusz zaznacza tę datę poprzez wzmiankę o zaćmieniu księżyca. Ale ponieważ czasem w ciągu roku mogą wystąpić aż cztery zaćmienia księżyca, jasne jest, że zanotowanie takiego zjawiska niczego nie dowodzi, chyba że było ono bardzo wyjątkowe. Jeśli poda się godzinę, porę roku i procent zaciemnienia, tak jak to uczyniono w innych przypadkach, wtedy taka obserwacja ma wielką wartość przy określaniu dat. Ale w rozważanym wypadku nic takiego nie jest podane. W związku z tym, niczego nie można dowieść na podstawie tego zapisu, jeśli chodzi o chronologię. Flawiusz wspomina, że przed tym wydarzeniem miał miejsce post, ale co to był za post albo na jak długo był zarządzony, nie wiemy. Tak się składa, że w r. 4 p.n.e. miało miejsce jedno zaćmienie księżyca, podczas gdy w r. 1 p.n.e. było ich trzy. To z 4 roku p.n.e. było tylko częściowe (połowa księżyca była zasłonięta), podczas gdy w r. 1 p.n.e. wszystkie trzy zaćmienia były całkowite - księżyc był zupełnie niewidoczny, i to oczywiście przez dłuższą chwilę, dzięki czemu to wydarzenie mogło być łatwiej zauważone. I tak, jeśli teoria zaćmienia księżyca ma jakieś znaczenie, to z pewnością nie popiera daty wcześniejszej, czyli 4 roku p.n.e. 83 Niestety, żaden wiarygodny historyk nie podał nam daty śmierci Heroda. Flawiusz wspomina ważne okresy historyczne i podaje daty niektórych wydarzeń, ale daty te nie wzbudzają zaufania. Jedne zdają się wskazywać na śmierć Heroda w roku 4 p.n.e., ale inne nie dadzą się pogodzić z tą datą. Na przykład: według opisu Flawiusza, Herod zmarł w wieku 70 lat. Został on mianowany gubernatorem Galilei w 47 r. p.n.e. i wtedy, według Flawiusza, miał 25 lat (Ant. 14:9:2). Otrzymujemy stąd datę narodzenia Heroda: 72 r. p.n.e. (47+25). Jego śmierć musiałaby nastąpić więc w r. 2 p.n.e., a nie w r. 4 p.n.e. Warto w tym miejscu wspomnieć niezgodność opinii uczonych co do dokładnej daty śmierci Heroda. Dzięki temu stanie się dla wszystkich oczywiste, że nie ma żadnej uzasadnionej przyczyny, by przyjąć rok 4 p.n.e. za jedyną datę będącą w zgodzie z Mat. 2:14-16. Encyklopedia Biblijna Faussetta określa wiek Heroda przy mianowaniu go na gubernatora na około 20 lat. Znaczyłoby to, że zmarł w r. 2 p.n.e. mając lat 70. Encyklopedia Chambersa i Słownik Biblijny Smith'a określają jego wiek na lat 15, co umieściłoby jego śmierć na rok 7 n.e. W Encyklopedii Appletona pod hasłem „chronologia" napisano: „Także i Flawiusz podaje daty, ale jest on zawsze zbyt niedbały, by brać je pod uwagę". Przejdziemy teraz do przedstawienia biblijnych dowodów na ten temat. Pismo Święte umieszcza narodziny naszego Pana bliżej początku naszej ery. Na podstawie Pisma Świętego należy wnioskować, że Pan narodził się jedynie rok i trzy miesiące przed styczniem roku 1 n.e. Oto w jaki sposób do tego dochodzimy: Misja naszego Pana trwała trzy i pół roku. Sześćdziesiąt dziewięć symbolicznych tygodni lat (Dan. 9:24-27) doprowadza nas do Jego chrztu i pomazania na Mesjasza. W tym punkcie rozpoczął się ostatni, siedemdziesiąty tydzień (siedem lat) łaski dla Izraela. Nasz Pan został zabity w połowie siedemdziesiątego tygodnia i w trzy i pół roku po rozpoczęciu misji. Jak wiemy, był ukrzyżowany w czasie święta Paschy, około 1 kwietnia, bez względu na to, w którym roku. Trzy i pół roku Jego misji, skończywszy się w kwietniu, musiało się rozpocząć w październiku, bez względu na to, w którym roku. Październik też któregoś roku musiał być prawdziwym miesiącem, w którym się Jezus narodził, ponieważ nie opóźniał On rozpoczęcia swej misji, ale rozpoczął ją, gdy tylko skończył trzydzieści lat. Nie mógł jej zacząć wcześniej, przed zakończeniem trzydziestu lat, ze względu na 84 wymagania Zakonu (pod którym się narodził i który spełniał). Czytamy bowiem: „A Jezus poczynał być jakoby w trzydziestu latach". Jan Chrzciciel był starszy od Pana o sześć miesięcy (Łuk. 1:26,36). Dlatego stał się pełnoletni (według Zakonu - patrz 4 Mojż. 4:3; Łuk. 3:23 itd.) i rozpoczął swoją misję na sześć miesięcy przed Panem. Data rozpoczęcia misji Jana jest jasno określona: „roku piętnastego panowania Tyberiusza", trzeciego cesarza Rzymu (Łuk. 3:1). Data ta jest z kolei ściśle określona i nie ma co do niej żadnych uzasadnionych wątpliwości. Tyberiusz został cesarzem po śmierci Cezara Augusta, w roku 767 od założenia Rzymu, tzn. w roku 14 n.e. Niektórzy dają się wprowadzić w błąd przez oświadczenia Flawiusza dotyczące Heroda i umieszczają narodziny Jezusa w r. 4 p.n.e., aby się dostosować do poglądu żydowskiego pisarza. Jednak wtedy trudno jest im pogodzić to z wyraźnie określoną przez Łukasza datą, więc usiłują ją oni zharmonizować z teorią 4 roku p.n.e. Aby to osiągnąć twierdzą, że Tyberiusz zaczął sprawować władzę na trzy lub cztery lata przed śmiercią Augusta, po której został w pełni ogłoszony cesarzem. Utrzymuje się więc, że prawdopodobnie jego panowanie mogło być uznawane od tego właśnie czasu. Lecz każdy, kto zechce zbadać tę kwestię przy pomocy podręczników historii uzna te przypuszczenia za bezpodstawne. To prawda, że Tyberiusz był przez Augusta wyniesiony do bardzo ważnej pozycji, jednak nie na cztery lata przed jego śmiercią, czego ta teoria by wymagała, lecz na dziesięć lat, tj. w r. 4 n.e. Jednak władza, jaka spoczywała w ręku Tyberiusza nie różniła się niczym od władzy innych, którzy już przed nim zajmowali to stanowisko. Nie była to w żadnym sensie władza cesarska. W żadnym też sensie nie można powiedzieć, że jego „panowanie"'' się wtedy rozpoczęło; był on tylko oczywistym dziedzicem tronu. Nawet skrajnie przesadzając nie można powiedzieć, że panowanie" Tyberiusza rozpoczęło się przed śmiercią Augusta i przed objęciem cesarskiego tronu z upoważnienia Rzymskiego Senatu w r. 14 n.e. Zapis historyczny podaje: „Cesarz, który starzejąc się potrzebował pomocnika, zaadoptował Tyberiusza w r. 4 n.e., odnawiając jego władzę jako trybuna" {Encyklopedia Rees 'a, pod hasłem „Tyberiusz"). „Postanowił on [August] obdarzyć Tyberiusza pewną częścią władzy. 85 To formalne wprowadzenie postawiło Tyberiusza na tym samym poziomie, na którym kiedyś znajdował się wysłużony Agryppa w swej starości; bez wątpienia, tego rodzaju pozycja uważana była za wstęp do objęcia pierwszego miejsca w cesarstwie. (...) Zasada dziedziczenia tronu została wtedy w znacznej mierze odsunięta na drugi plan. Tyberiusz otrzymał rozkaz zajęcia czołowego stanowiska w Senacie, wśród ludu i w armii. Adopcję, która odbyła się w tym samym czasie, datuje się na 27 czerwca roku 4 n.e., czyli 757 rok od założenia Rzymu." (Merivale; Historia Rzymian. Wydawnictwo Appletona; t. IV, s. 220,221) Istnieje więc jednoznaczny dowód na to, że pierwszy rok panowania cesarza Tyberiusza nie nastąpił na trzy lub cztery lata przed śmiercią Augusta. W dodatku, wspomniane zaszczyty, jakimi August obdarzył Tyberiusza w czasie swego panowania, zostały przyznane dziesięć, a nie cztery lata przed Śmiercią Augusta i dlatego w żadnym sensie nie były one zaszczytami cesarskimi. Dlatego datę z Łuk. 3:1 możemy uznać nie tylko za datę dostarczoną przez Nowy Testament, ale też za datę oczywistą. Wniosek taki jest pewny dla wszystkich, którzy przestudiowali to zagadnienie. Tyberiusz rozpoczął panowanie w roku 14 n.e. Piętnasty rok jego rządów wypada zatem w r. 29 n.e., w którym to roku, jak oznajmia Łukasz, Jan rozpoczął swą misję. Ponieważ nasz Pan ukończył 30 lat w październiku i ponieważ misja Jana rozpoczęła się sześć miesięcy wcześniej, wynika z tego, że Jan rozpoczął swoją misję na wiosnę, około pierwszego kwietnia, gdy tylko stał się pełnoletni. Boskie plany bowiem zawsze się wypełniają dokładnie na czas. Jeśli zatem Jan miał trzydzieści lat w okolicach kwietnia roku 29 n.e., to musiał się narodzić w roku 2 p.n.e.,6 około 1 kwietnia. Natomiast narodzenie Jezusa sześć miesięcy później musiało nastąpić w roku 2 p.n.e., w okolicach pierwszego października. Zauważmy, że istnieje jasny i przekonywujący dowód na to, że Jezus był ukrzyżowany w piątek, trzeciego kwietnia r. 33 n.e. Data ta poparta 6 Zwracamy uwag czytelników, którzy nie s) przyzwyczajeni do obliczania dat, !e na pocz)tku roku 29 n.e. up yn o tylko 28 pe nych lat od rozpocz cia si naszej ery; rok dwudziesty dziewi)ty dopiero si zaczyna . 86 jest faktem, że ukrzyżowanie miało miejsce przy końcu czternastego dnia miesiąca Nisan i że ta data rzadko wypada w piątek, a jednak w roku 33 n.e. był to piątek.. Argument ten jest tak silny, że nawet Usher, przyjąwszy rok 4 p.n.e. za datę narodzenia Jezusa musiał przyznać, że ukrzyżowanie miało miejsce w roku 33 n.e. Daty według chronologii Ushera są wydrukowane na marginesie Biblii w powszechnym przekładzie. (tj. wersji King James). Data narodzenia Pana (Łuk. 2:21; Mat. 2:1) to według Ushera rok 4 p.n.e. Data ukrzyżowania (Mat. 27; Łuk. 23) to rok 33 n.e. Jezus musiałby więc mieć 36 lat, gdy umarł. Misja Pana, zatem, od 30 do 36 roku, musiałaby trwać 6 lat. Jednak jest faktem oczywistym, że misja Jezusa trwała tylko trzy i pół roku. Ten ogólnie uznawany fakt poparty jest przez proroctwo Daniela o zabiciu Mesjasza w połowie siedemdziesiątego tygodnia łaski dla Izraela. Tak oto znowu jest dowiedzione, że Jezus się narodził na około rok i trzy miesiące przed naszą erą, czyli rokiem 1 n.e. Bowiem, jeżeli Jego misja zakończyła się, gdy miał 33 i pół roku, 3 kwietnia r. 33, to data jego narodzenia może być łatwo określona poprzez cofnięcie się o 33 i pół roku. Trzydzieści dwa lata i trzy miesiące przed kwietniem roku 33 n.e. wypada na 3 stycznia roku 1 n.e., a cofając się jeszcze o rok i trzy miesiące trafimy na październik roku 2 p.n.e, która to data powinna oznaczać narodzenie się Pana w Betlejemie. Różnica pomiędzy kalendarzem księżycowym, którym posługiwali się Żydzi a powszechnie stosowanym kalendarzem słonecznym wynosi kilka dni. W związku z tym nie wiemy, czy Pan nie narodził się około 27 września, ale data października 2 r. p.n.e. zdaje się być blisko prawdy. A zatem dziewięć miesięcy wcześniej, tzn. około 25 grudnia roku 3 p.n.e. nasz Pan opuścił swą chwałę, jaką miał u Ojca przedtem, zanim świat był [uczyniony]. Wtedy rozpoczęło się jego przyjęcie ludzkiej natury, czyli jego przemiana do natury ludzkiej. Prawdopodobnie właśnie to wydarzenie stanowiło pierwotnie przyczynę do obchodzenia świąt narodzenia Chrystusa 25 grudnia. Niektórzy autorzy historii kościoła twierdzą nawet, że ten dzień świąt był pierwotnie obchodzony z okazji zwiastowania anioła Gabriela dziewicy Marii (Łuk. 1:26). Pewne jest jednak to, że Jezus nie mógł narodzić się w zimie, bowiem nie zgadzałoby się to z oświadczeniem Pisma Świętego, iż w tym czasie pasterze strzegli swoich trzód na polach. 87 III RÓWNOLEGŁE DYSPENSACJE WYKŁAD VII WIEK Ż YDOWSKI OBRAZEM WIEKU E WANGELII - Z NAMIENNA RÓWNOLEGŁOŚĆ TYCH - MIMO WSZYSTKO SĄ ONE RÓŻNE - WYŻSZOŚĆ EPOKI CHRZEŚCIJAŃSKIEJ, CZYLI POZAFIGURY - KONTRAST POMIĘDZY IZRAELEM CIELESNYM A DUCHOWYM -ANALIZA WAŻNIEJSZYCH RÓWNOLEGŁOŚCI - PODKREŚLENIE WAGI RÓWNOLEGŁOŚCI CZASOWYCH OKRES LASKI DLA CIELESNEGO IZRAELA - CZAS ODJĘCIA ŁASKI OD IZRAELA - PROROCTWO WSKAZUJĄCE, ŻE OKRES NIEŁASKI RÓWNY JEST OKRESOWI ŁASKI -APOSTOLSKIE ŚWIADECTWO, ŻE OKRES NIEŁASKI JEST CZASEM WYSOKIEGO POWOŁANIA DLA DUCHOWEGO IZRAELA - DŁUGOŚĆ WIEKU EWANGELII WYKAZANA JASNO, CHOĆ NIE WPROST NIEZAPRZECZALNA, OSTATECZNA I ZADOWALAJĄCA ZGODNOŚĆ TYCH RÓWNOLEGŁOŚCI Z CHRONOLOGIĄ BIBLIJNĄ, ZE ŚWIADECTWEM JUBILEUSZU, Z CZASAMI POGAN I INNYMI PROROCTWAMI. EPOK W POPRZEDNICH rozdziałach wspominaliśmy, że Boski sposób postępowania z Izraelem miał znaczenie obrazowe. Niewielu jednak zdaje sobie sprawę z głębokości tego zjawiska. Wiadomo niewątpliwie, że apostołowie, szczególnie Paweł, dając wskazówki dla Kościoła, wielokrotnie wspominają pewne uderzające cechy figury i pozafigury w epokach żydowskiej i chrześcijańskiej. Gdy jednak bliżej zapoznamy się z naukami apostoła, to zobaczymy, że nie tylko korzysta on z kilku ilustracji pochodzących z żydowskiego porządku, lecz że w swoich szczegółowych rozważaniach stwierdza, iż cały system żydowski jest ustanowiony przez Boga (ignoruje przy tym całkowicie „tradycję starszych", która nie była częścią tego systemu). Apostoł pokazuje również, że wszystkie te zagadnienia były obrazami świtającego w jego czasach Wieku Chrześcijaństwa. Wyznaczały one dokładnie drogę chrześcijańskiego Kościoła Wieku Ewangelii, a także wskazywały na jego chwalebne dzieło w Wieku Tysiąclecia. Wielu zakłada, że wiek żydowski i chrześcijański to w rzeczywistości jeden okres czasu i że Bóg wybiera Kościół Chrystusowy od samego początku istnienia człowieka. Jest to poważny błąd, który zaciemnia i utrudnia prawidłowe i jasne zrozumienie wielu prawd. Jezus był Głową i przewodnikiem chrześcijańskiego Kościoła, będącego Jego Ciałem (Efez. 5:23; Kol. 1:24). Wynika z tego, że nikt nie mógł zostać członkiem 88 Kościoła wcześniej, niż On. Gdyby ktokolwiek poprzedził Jezusa, to nasz Pan nie mógłby być nazwany poprzednikiem. „Wysokie powołanie" do tego, aby stać się współofiarnikiem, a w końcu współdziedzicem wraz z Nim, nie było znane w innych wiekach (Efez. 3:2,5,6). Dobrzy ludzie, którzy żyli i umierali przed rzeczywistym zapłaceniem okupu drogocennej krwi naszego Pana, nic o tym „wysokim powołaniu" nie wiedzieli. Boskie dary i powołanie są niezasłużonymi łaskami, toteż ludzi żyjących w innych wiekach nie spotkała żadna niesprawiedliwość, jeśli nie otrzymali tych łask. W poprzednich wiekach, jak również w wiekach przyszłych, ludzie otrzymywali lub otrzymają powołanie i łaskę ziemskich zaszczytów, ziemskiej chwały i wiecznego życia jako ziemskie (ludzkie) istoty, powołanie zaś i łaska Wieku Ewangelii dotyczyły niebiańskich zaszczytów i chwał, przemiany natury ludzkiej w boską, chwały, czci i panowania nad niebem i ziemią jako współdziedzice i współpracownicy z Chrystusem. Kościół został w ten sposób powołany, oddzielony od świata i rozwija się w ciągu obecnego wieku. W przyszłych wiekach będzie on reprezentował Jahwe w zupełnej realizacji jego planu wieków planu, który obejmuje sprawy nie tylko rodzaju ludzkiego, lecz wszystkich stworzeń na niebie i na ziemi. Przeszłe wieki były więc wspaniałym przygotowaniem ku ćwiczeniu i nauce Kościoła. Nie mniej wspaniała jest troska, z jaką ci ludzie, powołani aby stać się dziedzicami boskiej chwały, są podczas obecnego wieku ćwiczeni, przyzwyczajani do karności, prowadzeni i ochraniani na tej długiej, trudnej, wąskiej drodze, zapoczątkowanej kiedyś przez ich Pana i poprzednika, którego przykładu mają być naśladowcami (1 Piotra 2:21). Nasz Pan spędził trzy i pół roku swej służby wybierając spośród Izraela, ćwicząc i nauczając garstkę swych uczniów, którzy mieli stać się zaczątkiem chrześcijańskiego Kościoła. Kiedy zamierzał ich opuścić, dał im obietnicę ducha świętego, który przez cały wiek miał wprowadzać Kościół we wszelkie prawdy, pokazywać im rzeczy przyszłe i odświeżać w pamięci to, czego ich uczył. Obietnica ta zaczęła się wypełniać w dniu Pięćdziesiątnicy. Napisane jest również, że wszyscy aniołowie są duchami usługującymi, posłanymi na posługę tym, którzy mają odziedziczyć zbawienie (Hebr. 1:14). Czytamy również, że Pan będzie się nimi w szczególny sposób opiekował aż do skończenia świata (Mat. 89 28:20). Wszystkie pisma apostołów adresowane są do Kościoła, a nie, jak wielu wydaje się myśleć, do świata. Pisma te są pełne szczególnych wskazówek, zachęty i napomnień potrzebnych tylko świętym, którzy w ciągu obecnego wieku idą wąską drogą. Objawienie naszego Pana, które mu dał Bóg, kiedy Jezus był już uwielbiony, Pan przekazał w obrazach i symbolach oraz posłał przez swego sługę, Jana, właśnie Kościołowi (Obj. 1:1). Wiemy także, iż proroctwa, przekazywane niegdyś przez świętych mężów, nie były dane ani im, ani innym ludziom żyjącym w ich dniach; były one wyłącznie wskazówką dla Kościoła Chrystusowego (1 Piotra 1:12). W tym rozdziale mamy zamiar wykazać, że cały Izrael podczas całego Wieku Żydowskiego w sposób nieświadomy, lecz pod kierownictwem Bożym, budował dla naszej nauki obraz wszystkich elementów planu zbawienia. Widzieliśmy już, że Jubileusze wskazywały na ostateczne wypełnienie się tego planu w błogosławieństwie dla wszystkich rodzajów ziemi. To właśnie z tego spichlerza Prawdy, tak obficie i szczególnie zaopatrzonego, duch Boży karmi nas - Kościół - i prowadzi stopniowo ku coraz pełniejszemu zrozumieniu Jego planu w taki sposób, jaki jest dla rozwoju naszej umiejętności najlepszy. Z tego samego wspaniałego spichlerza Bóg zsyła nam teraz szczególne światło i pokarm, którego potrzebujemy w czasie żniwa, pod koniec obecnego wieku. Wobec tak cudownej opieki i tak obfitego pokarmu dla chrześcijańskiego Kościoła, który stawia go ponad wszystkimi innymi ludźmi w przeszłości i w przyszłości, widzimy, jak ważną jest dla nas w Boskich oczach ta znajomość i jak gorliwie powinniśmy ją sobie przyswajać. Ani w tym rozdziale, ani też w tym Tomie, nie będziemy zajmować się szczegółowo rozpatrywaniem obrazowych cech Boskiego działania wobec Izraela, jakie wiązało się z Przybytkiem, ze świątynią, z ich służbami i ofiarami. Zwrócimy jednak teraz szczególną uwagę na niektóre ze znaczących i najważniejszych zarysów podobieństwa pomiędzy Wiekiem Żydowskim a Wiekiem Chrześcijaństwa, jako między figurąi pozafigurą; w Wieku Żydowskim były bowiem zobrazowane wszystkie doświadczenia, jakie rzeczywiście przechodzi Kościół chrześcijański. Wiele z tych cech to równoległości, nie tylko jeżeli chodzi o ich charakter, lecz również o czas ich zaistnienia. Pismo mówi o wielu podobieństwach zarówno w historii całego narodu, jak i w historii poszczególnych jednostek, należących do tego narodu. 90 Niektóre z nich dawno zostały przez myślicieli chrześcijańskich dostrzeżone, inne natomiast całkowicie przeoczono. Otwiera się tu przed nami wspaniałe i owocne pole dla rozmyślania i studiowania. Paweł nazywa kościół żydowski „Izraelem według ciała", natomiast Kościół chrześcijański „ludem Bożym Izraelskim" (1 Kor. 10:18; Gal. 6:16). Możemy więc przyjąć nazwy Izrael cielesny i Izrael duchowy. Wyższy poziom domu duchowego został również podkreślony przez apostoła, który opisuje Izrael cielesny jako dom (rodzinę) sług, zaś Izrael duchowy nazywa domem synów (Hebr. 3:5,6; Rzym. 8:14). Dom cielesny w różny sposób pełnił zaszczytną rolę sług domu duchowego, co polegało głównie na nieświadomym, lecz kierowanym przez Boga obrazowaniu rzeczy duchowych. Rzeczy te - studiowane i doceniane wspaniale błogosławią i oświecają dom synów. W obu przypadkach mamy do czynienia, według Boskiego punktu widzenia, z Izraelem nominalnym i z Izraelem rzeczywistym, choć ludzie nie widzą tu żadnej różnicy; nie można bowiem odróżnić tych dwóch części przed końcem, czyli żniwem odpowiadających im wieków. Podczas żniwa odpowiednia prawda, przedstawiona wtedy w świetle, dokonuje oddzielenia i pokazuje, którzy są rzeczywistymi, a którzy jedynie nominalnymi członkami Izraela. O domu cielesnym Paweł powiedział: „Nie wszyscy, którzy są [nominalnie] z Izraela, są lzraelem" - Rzym. 9:6. Nasz Pan mówił o tym samym fakcie, gdy rzekł o Natanaelu: „Oto prawdziwy Izraelczyk, w którym nie masz zdrady". Podczas żniwa oddzielił również część rzeczywistą od nominalnej i nazwał pierwszą z nich cenną pszenicą, a drugą - plewami, choć pszenicy była jedynie garstka, a plewy stanowił prawie cały naród. W podobnej proporcji i w podobnym obrazie występują nominalni i prawdziwi członkowie duchowego Izraela w Wieku Ewangelii. Ich rozdzielenie również następuje w okresie żniwa - przy końcu Wieku Ewangelii. Wtedy to pszenica- stosunkowo niewielka grupa, „Maluczkie Stadko" - zostanie oddzielona od mas nominalnego duchowego Izraela. Olbrzymia większość, będąca kąkolem, a nie prawdziwą pszenicą, zostanie odrzucona jako niegodna najwspanialszej łaski, do jakiej została powołana; nie zostanie ona policzona razem z Pańskimi klejnotami (Rzym. 9:27; 11:5; Łuk. 12:32; Mat. 3:12; 13:24-40). Głową domu cielesnego był 91 Jakób, nazwany Izraelem (książę). Przez swoich dwunastu synów założył on dom, który nosił jego imię dom Jakóba, dom izraelski. Podobnie było w 206 przypadku domu duchowego: jego założyciel Chrystus, ugruntował go na dwunastu apostołach. Dom ten również nosi imię swojego założyciela -jest Kościołem Chrystusowym. Jeżeli chodzi o czas, to Bóg powołał cielesny Izrael wcześniej, jednak co do łaski i czasu spełnienia się - Izrael duchowy zajmuje pierwsze miejsce. W ten sposób pierwsi będą ostatnimi, a ostatni pierwszymi (Łuk. 13:30). Pismo Święte jasno określa te dwa domy Izraela jako cielesne nasienie Abrahama i duchowe nasienie Jahwe - Ojca Niebieskiego, którego obrazem był Abraham. Niektórzy nie dostrzegają ważnych prawd, będąc zaślepieni przypuszczeniem, że wyrażenie „oba domy Izraela" odnosi się do dwóch części cielesnego Izraela po podziale dokonanym za dni Roboama, syna Salomona. Takim trzeba przypomnieć, że po niewoli babilońskiej, po powrocie do Palestyny, dano wolność wszystkim Izraelitom ze wszystkich pokoleń, zamieszkującym w całym uniwersalnym państwie medo-perskim, łącznie z krainą Syrii, czyli Babilonią. Ktokolwiek chciał, mógł wrócić do swojej własnej ziemi (Ezdr. 1:1-4). Wielu wiernych Izraelitów ze wszystkich pokoleń, którzy pamiętali o Boskich obietnicach związanych ze świętą ziemią i ze świętym miastem, powróciło do różnych miast w Palestynie. Juda - pokolenie naczelne, któremu powierzono urząd królewski i na którego terytorium leżała stolica, Jeruzalem - przewodziło oczywiście w dziele jego odbudowy. Po powrocie z Babilonu Izrael nie był już jednak podzielonym narodem. Obie jego części mieszkały razem, tak jak na samym początku, jako jeden lud, noszący jedno imię - Izrael (zob. Neh. 11:1; Ezdr. 2:70). Fakt ten jest również podkreślony w Nowym Testamencie. Nasz Pan i apostołowie mówią o jednym cielesnym Izraelu. Paweł pisze, że Izrael szukał, ale jedynie „ostatki" okazały się godne (Rzym. 10:l-3;9:27; 11:512,20-25;Dzieje 26:7). Nasz Pan powiedział, że był On „posłany do [wszystkich] owiec, które zginęły z [jednego] domu Izraelskiego". Nie pozwolił jednak uczniom szukać tych owiec poza Palestyną (Mat. 10: 5,6; 15:24), z czego wynika, że ci, którzy żyli w Palestynie reprezentowali całego Izraela. Piotr również mówi o cielesnym Izraelu jako o jednym domu. Zwracając się do ludu w Jerozolimie powiedział: „Niechajże tedy wie zapewne wszystek dom Izraelski" itd. Jakób też nazywa dwanaście pokoleń jednym narodem (Dzieje Ap. 2:36; Jak. 1:1). Wielu ludzi ze 92 wszystkich plemion żyło w Palestynie, wielu też zamieszkiwało wśród otaczających ich narodów. Dlatego Paweł spotykał i nauczał Żydów w każdym niemal mieście, jakie odwiedził w Azji Mniejszej, lecz zawsze byli oni uznawani za jeden naród. Jedynym innym Izraelem jest Izrael duchowy. Bóg dał specjalne przymierza, czyli obietnice obu domom izraelskim. Wszystkie obietnice dla domu cielesnego były ziemskie, zaś domowi duchowemu dane są tylko obietnice niebiańskie. Chociaż obietnice dla domu cielesnego były (i nadal są) wielkie i wspaniałe, to jednak obietnice dla domu duchowego określone są jako „lepsze obietnice" czy też „bardzo wielkie i kosztowne obietnice" (Hebr. 8:6; 2 Piotra 1:4). Domowi cielesnemu powiedziano: „Przeto teraz, jeśli słuchając posłuszni będziecie głosowi memu i strzec będziecie przymierza mego, będziecie mi własnością nad wszystkie narody; chociaż moja jest wszystka ziemia. A wy będziecie mi królestwem kapłańskim i narodem świętym". I chociaż cały Izrael odpowiedział: „Wszystko, co Pan rzekł, uczynimy" (2 Mojż. 19:5-8), a potem nie dotrzymał warunków przymierza, to jednak znaleźli się wierni, którzy pomimo swoich słabości gorliwie starali się postępować zgodnie z tymi warunkami. W Wieku Tysiąclecia będą oni „książętami po wszystkiej ziemi", członkami ziemskiej fazy Królestwa Bożego (zob. Tom I, rozdział XIV). Duchowemu domowi powiedziano natomiast: „I wy jako żywe kamienie budujcie się w dom duchowny, w kapłaństwo święte, ku ofiarowaniu ofiar,7* przyjemnych Bogu przez Jezusa Chrystusa (...). Wy jesteście rodzajem wybranym, królewskim kapłaństwem, narodem świętym, ludem nabytym, abyście opowiadali cnoty tego, który was powołał z ciemności ku dziwnej swojej światłości; którzyście niekiedy byli 7 S owo „duchownych", które znajduje si w tym tek$cie (werset 5) przed s owem „ofiar", nie wyst puje w najstarszym greckim manuskrypcie - w Manuskrypcie Synaickim. Opuszczenie tego s owa jest w a$ciwe, o czym przekonamy si zauwa!ywszy, !e to nie duchowe rzeczy s) ofiarowywane, lecz ziemskie, czyli ludzkie przywileje, prawa itd. 93 nie ludem, aleście teraz LUDEM BOŻYM" - 1 Piotra 2:5,9,10. Cielesny Izrael miał Przybytek, wystawiony z Boskiego polecenia, rękoma zbudowany, który był obrazem, podobnie jak i wszystkie obrzędy, które się w nim odbywały (Hebr. 9:1,2, 9,10). Duchowy Izrael posiada zaś „prawdziwy [pozaobrazowy] on przybytek, który Pan zbudował, a nie człowiek" (Hebr. 8:2). Dla służby w Przybytku obrazowym wyznaczono obrazowe kapłaństwo, którego głową był Aaron i które składało obrazowe ofiary za grzechy obrazowego ludu, każdego roku dokonując w ten sposób obrazowego oczyszczenia, czyli usprawiedliwienia. Pozafiguralny Przybytek ma swoje kapłaństwo, które składa lepsze ofiary (Hebr. 9:23). Ofiary te rzeczywiście i na wieki gładzą grzechy całego świata. Głową tego kapłaństwa jest nasz Pan Jezus Arcykapłan naszego wyznania (czyli porządku) - Kościół zaś, Jego Ciało, to podlegli mu kapłani. Cały kościół nominalny nie należy do tego kapłaństwa; stanowi je bowiem prawdziwy Kościół, wierny Chrystusowi Jezusowi, idący w swoim ofiarowaniu śladami stóp naszego wspaniałego Arcykapłana. Inną ważną cechą tego związku pomiędzy obrazem i jego pozafigurą, cechą zanotowaną w Piśmie Świętym, jest fakt, że oba domy Izraela (cielesny i duchowy) znalazły się w niewoli w Babilonie. Zobaczymy to wyraźnie, kiedy w następnym rozdziale zajmiemy się „Babilonem wielkim, matką wszeteczeństw i obrzydliwości ziemi" (Obj. 17: 5,6). Tutaj chcemy jedynie zwrócić uwagę na istnienie takiego podobieństwa. Cielesny Izrael został zaprowadzony w niewolę do literalnego Babilonu, zbudowanego nad literalną rzeką Eufrat. W Wieku Ewangelii Babilon mistyczny, czyli posiadający znaczenie przenośne - który uprowadził w niewolę duchowy Izrael -został wzniesiony nad mistyczną rzeką Eufrat. W obrazie -złote naczynia ze świątyni zostały zabrane i sprofanowane przez literalny Babilon. W pozafigurze zaś kosztowne, Boskie (złote) prawdy, przeznaczone do służby w prawdziwej świątyni, w Kościele (1 Kor. 3:16,17; Obj. 3:12), zostały usunięte z ich właściwego miejsca, wykrzywione i fałszywie zastosowane przez mistyczny Babilon. Babilon literalny był zbudowany nad rzeką Eufrat, która przyczyniała się wydatnie do jego bogactwa i wspaniałości. Jego upadek spowodowany został przez zmianę koryta rzeki. Podobnie mistyczny Babilon jest zasilany wieloma wodami (ludami, narodami), a powodem jego upadku, jak zostało to przepowiedziane, będzie odwrócenie się od niego 94 tych, którzy go podtrzymują i zasilają, czyli ludzi (Obj. 16:12). RÓWNOLEGŁOŚCI CZASOWE odpowiadające cieniowi i rzeczywistości – obrazowi i pozafigurze Będziemy się teraz zastanawiać nad najwspanialszą częścią tej obrazowej równoległości, a mianowicie nad elementem czasowym, który w każdym szczególe potwierdza daty wyznaczone przez Jubileusze, chronologię i przepowiedziane zakończenie Czasów Pogan. Po to właśnie postanowiliśmy zająć się tutaj tym tematem - aby ta cudowna równoległość mogła zwiększyć i wzmocnić wiarę dzieci Bożych w element czasowy Jego planu, tak jak było zamierzone (Hebr. 9:9,23; 10:1). Nie ma chyba bardziej imponującego i przekonywającego proroctwa czy dowodu czasowego niż to, nad którym będziemy się teraz zastanawiać. Lekcja ta jest tak wartościowa dzięki swojej prostocie i rzeczywiście przekonuje serca pokornych. Nie tylko cielesny Izrael i jego ceremonie były obrazami, lecz cały Wiek Żydowski stanowił obraz Wieku Ewangelii. Obydwa okresy mają dokładnie tę samą długość i jeden odpowiada drugiemu. Tak więc znając i rozumiejąc Wiek Żydowski, jego długość i szczególne wydarzenia jego zakończenia, czyli żniwa, możemy poznać dokładną długość rzeczywistości pozafiguralnej Wieku Ewangelii. Możemy też dowiedzieć się, czego i kiedy oczekiwać podczas żniwa tego wieku. Idźmy teraz dalej, aby to udowodnić, chociaż na podstawie ogólnych zasad moglibyśmy uznać za oczywiste, że skoro różne aspekty systemu żydowskiego odpowiadają pewnym cechom Wieku Ewangelii, to powinna również istnieć równoległość czasu. Bóg jednak nie każe się nam tego domyślać; mówi o tym jasno, choć nie bezpośrednio. Paweł mówi nam, że Bóg odjął łaskę od domu cielesnego w czasie przeznaczonym na wybranie domu duchowego. Kiedy duchowy dom będzie już wybrany, to Boska łaska powróci do domu cielesnego. Czytamy: „Bo nie chcę, abyście nie mieli wiedzieć, bracia! [członkowie 95 Kościoła, czyli Izrael duchowy] tej tajemnicy, (żebyście nie byli sami u siebie mądrymi), iż zatwardzenie z części przyszło na Izraela [cielesnego], póki by nie weszła zupełność pogan8*. A tak wszystek Izrael będzie zbawiony, jako napisano: Przyjdzie z Syonu [obiecany] wybawiciel [Chrystus - nasz Pan, Głowa, i ostatki, czyli gromadka wiernych z obu nominalnych domów Izraela, którzy stanowią Jego Ciało, Kościół] i odwróci niepobożności od Jakóba. A toć będzie przymierze moje z nimi ,gdy odejmę grzechy ich. A tak według Ewangelii [wysokiego powołania obecnego wieku] nieprzyjaciółmi [odrzuconymi] są dla was [abyście wy mieli pierwszeństwo i odziedziczyli najwspanialszą, duchową część obietnic]; lecz według wybrania [na mocy którego zostali przeznaczeni, aby otrzymali szczególną ziemską łaskę od Boga, łaskę przyobiecaną ich ojcu Abrahamowi i jego cielesnemu nasieniu] są miłymi dla ojców, albowiem darów swoich i wezwania Bóg nie żałuje". To, co Bóg obiecał, na pewno się spełni. Znając koniec na samym początku, Jahwe nigdy nie zawarł przymierza, które musiałby kiedyś złamać. W proroctwie tym apostoł daje wskazówkę dotyczącą długości Wieku Ewangelii - rozpocznie się on w momencie odrzucenia cielesnego Izraela, a zakończy się wraz z przywróceniem ich do stanu łaski. Łącząc wypowiedzi Pawła i Piotra (Rzym. 11:27 i Dzieje Ap. 3:19-21) dowiadujemy się, że łaska powróci do Izraela na początku restytucji, przy wtórym przyjściu naszego Pana. Według Pawła stanie się to, gdy Bóg odejmie grzechy ich; Piotr dodaje, że będzie to w czasach ochłody, czyli restytucji, które nadejdą wraz z powrotem naszego Pana, gdy niebiosa nie będą Go już dłużej zatrzymywałyWykazaliśmy już wcześniej, że rok 1874 jest datą wtórego przyjścia 8 Nikt nie powinien myli* tej „zupe no$ci pogan" z „czasami pogan", o których mówili$my wcze$niej. Czasy pogan, jak zosta o pokazane, stanowi) okres czasu, w ci)gu którego poganom dozwolono panowa* nad $wiatem. „Zupe no$* pogan" odnosi si za$ do ca kowitej liczby tych, którzy maj) by* wybrani spo$ród pogan - do Ko$cio a Wieku Ewangelii - który wraz z „ostatkami" z Izraela (m.in. z aposto ami) ma stanowi* Ko$ció Chrystusowy, Naród Iwi ty, Królewskie Kap a>stwo, Królestwo Boga, któremu wszystkie królestwa ziemi b d) poddane. 96 naszego Pana i brzasku czasów restytucji. Powinniśmy więc oczekiwać pojawienia się wtedy jakichś znaków przywrócenia Boskiej łaski dla cielesnego Izraela, co z kolei wskazywałoby na początek dzieła restytucji. Rzeczywiście, nie można zaprzeczyć, że widzimy, jak łaska zaczyna powracać do Izraela. Każdy nowy dowód usuwania zatwardziałości i okazywania im łaski przez Boga jest, według słów apostoła, nowym dowodem, że kończy się już Wiek Ewangelii i że Maluczkie Stadko będzie wkrótce skompletowane. Mamy jednak jeszcze jeden dowód, który potwierdza dokładną datę wyznaczającą początek powrotu łaski do Izraela. Do tej pory widzieliśmy jedynie, że czas odrzucenia Izraela jest jednocześnie czasem szczególnej łaski dla innych - czasem przeznaczonym na powołanie innych ludzi (pogan), aby stali się współdziedzicami z Chrystusem. Powołanie to kończy się w początkowym okresie czasów restytucji, lecz nie zaraz na samym początku (czego dowodzą inne proroctwa). Zatrzymajmy się jednak na chwilę, aby wyjaśnić pewną rzecz: zakończenie powołania do wspaniałego przywileju bycia członkiem Kościoła, czyli Oblubienicy i współdziedzicem z Chrystusem, nie będzie oznaczało, że wszyscy, którzy zostali do tej pory powołani, na pewno zostaną uznani za godnych, a co za tym idzie - za wybranych. „Wielu jest powołanych, ale niewielu wybranych", ponieważ tylko niewielka część powołanych wypełnia warunki tego powołania. Nie oznacza to również, że ci, którzy nie zostaną już powołani tym „wysokim powołaniem", nie otrzymają innych łask. W rzeczywistości, koniec „wysokiego powołania" będzie znakiem, że wielki Twórca planu wieków wypełnił już prawie tę część planu, która miała dokonać się w ciągu Wieku Ewangelii, tzn. wybranie Kościoła Wieku Ewangelii, Oblubienicy Chrystusowej. Nie wszyscy ludzie byli powołani do tego wspaniałego zaszczytu. Zostaliśmy w szczególny sposób poinformowani, że Boskim zamiarem było wybranie w tym celu jedynie ograniczonej liczby, Maluczkiego Stadka, grupy niewielkiej w porównaniu z całą ludzkością. Gdy wystarczająca liczba ludzi zostanie już powołana, gdy zakończy się czas powołania i gdy rozszerzanie tego powołania nie będzie już właściwe, to ci, którzy zostali już powołani i przyjęli to powołanie, będą nadal mogli starać się uczynić swoje powołanie i wybór pewnymi - przez okazanie wierności wobec 97 przymierza poświęcenia się Bogu do końca, aż na śmierć. Ich upadek nadal będzie możliwy. Powołanie, które musi się zakończyć, gdy wystarczająca liczba kandydatów do Maluczkiego Stadka zostanie zaproszona, nie jest końcem Boskiej miłości, łaski i powołania. Ów koniec zamknie jedynie niebieskie, czyli „wysokie" powołanie. Gdzie bowiem kończy się to powołanie, gdzie zamykają się jedne drzwi sposobności i łaski, tam zaczynają się otwierać nowe drzwi - możliwość pójścia drogą świętą- nie do boskiej natury, lecz do życia wiecznego i doskonałości jako istota ludzka (zob. Tom I, wykład X i XI). Zajmijmy się teraz dokładną datą przywrócenia łaski dla Izraela, która wyznacza jednocześnie dokładny koniec niebieskiego powołania. Będzie to moment, w którym Izrael zacznie stopniowo dostrzegać dawane mu dowody powrotu Bożej łaski. Wtedy także ustanie Boskie powołanie do niebiańskich zaszczytów i tylko ci, którzy zostali wcześniej powołani, będą mieli przywilej zdobycia nagrody, jeżeli do końca życia pozostaną wierni. Cielesny Izrael, podobnie jak Izrael duchowy, był powołany, aby stać się wybranym ludem Bożym, własnością ponad wszystkie narody (ziemską własnością i obrazem innej własności - niebieskiej). Jako oddzielony od świata, otrzymywał szczególną Boską łaskę przez 1845 lat. Początek tego okresu był jednocześnie początkiem jego życia narodowego w momencie śmierci Jakóba, ostatniego z patriarchów. Izraelici zostali wtedy uznani za jeden naród i otrzymali nazwę „dwunastu pokoleń izraelskich" (zob. 1 Mojż. 49:28; 46:3; 5 Mojż. 26:5). 1845 lat życia narodowego i otrzymywania szczególnej łaski Boskiej zakończyło się w chwili odrzucenia Mesjasza - 33 r. n.e. - kiedy na pięć dni przed ukrzyżowaniem Jezus pokazał się jako król i nie będąc za króla uznany powiedział: „Oto dom wasz pusty zostanie" (Mat. 23:38). Był to koniec łaski dla Izraela, moment upadku, który trwał jeszcze przez 37 lat i zakończył się w roku 70 n.e. zniszczeniem narodowego istnienia politycznego, świątyni, stolicy itd. Zauważmy jednak, że Bóg nadal darzył łaską pewne jednostki, chociaż naród jako całość został odrzucony. Rozprzestrzenianie się Ewangelii było bowiem przez trzy i pół roku po Pięćdziesiątnicy ograniczone do jednostek należących do narodu izraelskiego. Pierwszym poganinem, któremu została dana łaska, był Korneliusz (Dzieje Ap. 10). To był dopiero całkowity koniec siedemdziesięciu tygodni łaski, obiecanych w Proroctwie Daniela, 98 gdzie napisano: „Zmocni przymierze wielom ich w tygodniu ostatnim". Ten siedemdziesiąty tydzień lat rozpoczął się w momencie chrztu naszego Pana. Ukrzyżowanie, jak przepowiedziano, miało miejsce w połowie tygodnia, łaska zaś, ograniczona do cielesnego Izraela, trwała do jego końca. Podczas tego długiego (1845 lat) okresu łaski dla całego narodu, w którym to czasie wszystkie inne narody były pomijane, Izrael doświadczał tak błogosławieństwa, jak i karania. Karanie za grzechy było jednak dowodem i częścią Boskiej łaski i Ojcowskiej opieki. Bóg zsyłał na Żydów ucisk i często do-zwalał, aby popadali w niewolę, kiedy o Nim zapominali i nie byli Mu posłuszni; kiedy jednak pokutowali i wołali do Niego, zawsze wysłuchiwał ich i uwalniał. Cała historia tego narodu, zapisana w księgach: Wyjścia, Jozuego, Sędziów, Kronik i Samuela świadczy o tym, że Bóg nigdy nie odwracał swojej twarzy na długo i że Jego ucho zawsze było gotowe wysłuchać ich pokuty - aż do chwili, kiedy ich dom został pusty. Nawet wtedy Bóg przebaczał im więcej, niż kiedykolwiek i posłał do nich dawno obiecanego Mesjasza, Wyzwoliciela, w osobie swojego Syna, a naszego Pana. Odrzucili i zamordowali Świętego, Niewinnego i bez zmazy, dając w ten sposób dowód, że nie są już w stanie być narodem wybranym lub w jakikolwiek sposób reprezentować Królestwo Boże na ziemi. Dlatego też, ponieważ nie nadawali się na wybrańców Bożych, dzień ich największej łaski stał się dniem ich odrzucenia i odcięcia od wszelkiej łaski. Wspaniała łaska współdziedziczenia z Chrystusem, którą Izrael, z wyjątkiem wiernych „ostatków" (Izaj. 1:9; 10:22,23; Rzym. 9:28,29; 11:15), utracił przez ślepotę i zatwardzenie serc, stała się udziałem pogan - nie narodów pogańskich, lecz usprawiedliwionych wierzących z różnych narodów - chociaż przez pierwsze trzy i pół roku łaska była skierowana tylko do wierzących w narodzie izraelskim. Zaślepieni narodowymi uprzedzeniami Żydzi doprowadzili do tego, że wspaniała nagroda, którą mogli zdobyć, a której nie byli godni, stała się udziałem szczególnego, świętego narodu, składającego się z „ostatków" Izraela i z innych ludzi, powołanych spośród narodów pogańskich, których w swojej dumie nazywali niegdyś psami. Obiecana przez Boga łaska nie wróci do nich jako do całego narodu, ich zatwardzenie nie zostanie 99 usunięte i nie staną się oni pierwocinami błogosławionych narodów ziemi, dopóki całkowita liczba „szczególnego ludu" nie będzie powołana z pogan - dopóki zupełność pogan nie skorzysta z tej wspanialszej, wyższej łaski. Tak więc, jak mówi Paweł (Rzym. 11:7), Izrael cielesny nie osiągnął tego, czego szukał, to znaczy najważniejszej łaski. Przypuszczali, że tą najważniejszą łaską były ziemskie błogosławieństwa. W swoich dumnych sercach uznali, że ta łaska należy im się ze względu na ich urodzenie i postępowanie. Potknęli się w zaślepieniu i odrzucili ją jako łaską przez Chrystusa. Jak przepowiedział Dawid, ich stół - tak bogato zastawiony obfitymi obietnicami i łaskami w Chrystusie-z powodu zatwardziałości ich serc stał się „sidłem i ułowieniem, i otrąceniem i odpłatą" (Rzym. 11:9,10; Psalm 69:22-28). Chrystus, który przyszedł, aby odkupić i który mógłby wywyższyć ich do chwały o wiele większej, niż byli w stanie pragnąć i sobie wyobrazić, stał się dla ich dumy „kamieniem obrażenia i opoką otrącenia" (Rzym. 9:32,33; Izaj. 8:14). Zatwardzenie Izraela było jednak tylko „zatwardzeniem z części", a nie zupełnym zaślepieniem. Świadectwo Zakonu, proroków i apostołów było bowiem dostępne dla wszystkich, tak Żydów, jak i pogan. W ciągu Wieku Ewangelii mógł z niego skorzystać każdy Żyd, który odrzuciłby zdecydowanie dumę i przesądy, pokornie i z wdzięcznością przyjmując Boską łaskę podobnie, jak jego brat wywodzący się z pogan. Niewielu jednak było w stanie to uczynić, a żadna łaska nie zostanie zesłana i nie zdarzy się nic szczególnego, co przekonałoby ich jako naród, co pomogłoby im odrzucić ich narodowe przesądy, dopóki nie wejdzie zupełność pogan, czyli, innymi słowy, dopóki nie będzie skompletowany Izrael duchowy. Po odrzuceniu Mesjasza - ponieważ ich dom miał pozostać pusty - Izrael nie otrzymywał żadnych znaków Boskiej łaski. Nawet sami Żydzi muszą przyznać, że ich łzy, westchnienia i modlitwy pozostawały bez odpowiedzi. Jak przepowiadali prorocy, stali się dla wszystkich narodów „przestrogą i pośmiewiskiem". Chociaż wcześniej Bóg wysłuchiwał ich modlitwy, litował się, gdy płakali i przywracał im ich ziemię, ciągle im błogosławiąc, od tego momentu nie troszczy się o nich i nie zsyła im żadnej łaski. Ponieważ powiedzieli: „Krew jego na nas i na dzieci nasze", ich udziałem stało się jedno wielkie karanie. Tak, jak przepowiedziano, są rozproszeni i prześladowani pomiędzy wszystkimi narodami. Dowodem ich cierpień jest cała historia. 100 Zwróćmy się teraz do proroków, aby zobaczyć, w jaki sposób przepowiadali oni poszczególne fakty i co ci sami prorocy mówią o przyszłości cielesnego Izraela. Przez proroka Jeremiasza (rozdział 16), powiedziawszy już, jak Izraelici Go odrzucili, Pan mówi: „Dlatego wyrzucę was z tej ziemi do ziemi, którejście nie znali, wy i ojcowie wasi, a tam służyć będziecie bogom [władcom] cudzym we dnie i w nocy, dokąd wam nie okażę miłosierdzia" - wersety 9-13. Te dni nadeszły, kiedy Żydzi odrzucili Mesjasza. Każdy może sam osądzić, jak dosłownie wypełniła się ta groźba. Sami Żydzi muszą to przyznać. To proroctwo nie może być zastosowane do żadnej z ich poprzednich niewoli u narodów, z którymi sąsiadowali - Syria, Babilonia itp. Nie zgadzałoby się to z wyrażeniem: „Do ziemi, którejście nie znali, wy i ojcowie wasi". Abraham przyszedł z Ur Chaldejskiego - z Babilonii, a Jakób z Syrii (5 Mojż. 26:5). Rozproszenie Izraela pomiędzy wszystkimi narodami, które nastąpiło po 1845 latach łaski, jest zgodne z zacytowanym wersetem, mówiącym o kraju, „któregoście nie znali wy, ani ojcowie wasi". Jeśli zastanowimy się nad tym, jak i nad okresem niełaski, dostrzeżemy wyraźnie, że powyższe proroctwo na pewno odnosi się do obecnego rozproszenia Izraela pomiędzy wszystkimi narodami. Chociaż Żydzi zostali na pewien czas zupełnie odsunięci od łaski, to jednak Bóg nie odrzucił ich na zawsze, lecz - jak mówi Jeremiasz: „Przeto oto dni idą, mówi Pan, że nie rzeką więcej: Jako żyje Pan, który wywiódł synów Izraelskich z ziemi Egipskiej, ale: Jako żyje Pan, który wywiódł synów Izraelskich z ziemi północnej [Rosja, gdzie żyje prawie połowa narodu żydowskiego] i ze wszystkich ziem, do których ich był wygnał, gdy ich zasię przywiodę do ziemi ich, którą dałem ojcom ich" Jer. 16:13-15. Moglibyśmy mnożyć cytaty z proroctw i pism apostołów, dotyczące ostatecznego powrotu Boskiej łaski do Jakóba, czyli cielesnego Izraela, kiedy zostaną już wybrani spomiędzy pogan wszyscy członkowie Ciała Chrystusowego. Każdy może znaleźć te wersety za pomocą konkor danej i. Najważniejsze z nowotestamentalnych tekstów, mówiących o przywróceniu łaski dla Izraela, to słowa Jakóba (Dzieje Ap. 15:14-16) i Pawła (Rzym. 11:26). Najpierw jednak Żydzi muszą do samego dna 101 wypić przeznaczone dla nich karanie. O tym właśnie mówi ważne proroctwo: „I oddam im pierwej [zanim powróci łaska] w dwójnasób za nieprawości ich i za grzechy ich" - Jer. 16:18. Hebrajskie słowo przetłumaczone na „dwójnasób" brzmi miszneh i oznacza drugą część, powtórzenie. Słowa proroka przepowiadają więc, że od zupełnego odcięcia Izraelitów od łaski aż do przywrócenia ich do łaski będzie miało miejsce powtórzenie, czyli dwójnasób czasu ich poprzedniej historii okresu, w którym cieszyli się Boską łaską. Jak widać na załączonym diagramie, okres łaski, rozpoczynający się śmiercią Jakóba, a kończący śmiercią Chrystusa (33 r. n.e.), trwał 1845 lat. Również w roku 33 rozpoczął się „dwójnasób" (miszneh) - powtórzenie 1845 lat życia bez łaski. Jeżeli do roku 33 dodamy 1845 lat, to końcem okresu niełaski okaże się rok 1878. Wszystkie te przepowiedziane punkty czasowe, należące już do przeszłości, były w historii wyraźnie zaznaczone. Możemy więc również oczekiwać dowodów powrotu Boskiej łaski do cielesnego Izraela („Jakóba") około roku 1878. Rzeczywiście, widzimy takie znaki: Żydzi otrzymują teraz w Palestynie takie prawa, jakich nie mieli od stuleci. I to właśnie w roku 1878, kiedy wypełnił się „dwójnasób'" i Boża łaska miała powrócić do tego narodu - miał miejsce Berliński Kongres Narodów, podczas którego Lord Beaconsfield (Żyd), późniejszy premier Anglii, odgrywał najważniejszą rolę. Właśnie wtedy Anglia objęła generalny protektorat nad azjatyckimi prowincjami Turcji, między innymi nad Palestyną. Rząd turecki zmienił swoje prawa wobec cudzoziemców, co w ogromnym stopniu polepszyło warunki Żydów mieszkających wtedy w Palestynie, a także częściowo otwarło drogę dla osiedlenia się innych, przyznając prawo posiadania gruntów. Wcześniej Żydzi byli jedynie „psami", które muzułmański władca mógł zniewalać, kopać i gnębić. Odmawiano im większości podstawowych przywilejów w ziemi uświęconej dla nich wspomnieniami przeszłości i obietnicami przyszłości. W tym samym czasie, kiedy otworzyły się przed Żydami drzwi do Palestyny, w Rumunii, w Niemczech, a szczególnie w Rosji, gdzie nadal ma to miejsce - rozpoczęły się surowe prześladowania. Rządy tych państw stopniowo odbierały Żydom prawa i przywileje. Do tego dochodziły szykany ze strony sąsiadów. Jedynym wyjściem była masowa ucieczka. Prześladowania te, niewątpliwie są jeszcze jedną 102 łaską ponieważ podobnie jak dotychczas, będą zmuszały Żydów do spoglądania w stronę Jeruzalem i przymierzy, a także będą przypominały im, że są dziedzicami pewnych ziemskich obietnic. „OBYDWA DOMY IZRAELSKIE" RÓWNOLEGŁOŚĆ CZASOWA 1845 + 3,5 70 ty tydzie ń Łaska dla Żydów, oczekiwanie na królestwo 1845+ 3,5 lat Okres narodowego bytu Izraela od śmierci Jakóba Przybywa król 1813 r.pne 33 r. n.e 29 r. 1874 33 r. n.e. 1878 r n.e. 36 r. n.e. 1881 r. n.e. żniwo żydowskie 40 lat Łaska dla chrześcijaństwa podczas żydowskiego „dwójasobu”,1845=3,5 od śmierci Mesjasza do odrzucenia i upadku Babilonu Przybywa król żniwo chrześcijańskie 40 lat Babilon upada Izrael upada dni pomsty Łuk. 21: 22 70 r. p.n. 1915 r. n.e. . Czas ucisku i ostatecznego upadku Dni pomsty Dan. 12: 1 „Czas uciśnienia jakiego nie było jako narody poczęły być” 103 1845 = 3,5 Musimy jednak pamiętać, że rok 1878 był jedynie punktem zwrotnym, jeżeli chodzi o powrót łaski do cielesnego Izraela. Dowiedzieliśmy się już z rozważań nad Czasami Pogan, że Jeruzalem będzie deptane - rządzone i uciskane przez pogan „aż się wypełnią czasy pogan". Wynika z tego, że chociaż czas łaski miał rozpocząć się w roku 1878, to pełna łaska powróci do Żydów dopiero po roku 1915. W ten sposób ich powrót do łaski będzie stopniowy - tak jak stopniowy był proces utraty łaski. Ważne jest także, że te dwa okresy - upadania i odradzania się - są dokładnie tej samej długości. Zanim nastąpił całkowity upadek Izraela, minęło trzydzieści siedem lat od roku 33 n.e., kiedy ustała łaska dla całego narodu, do roku 70, kiedy to Izrael przestał istnieć jako naród, ziemia została spustoszona, a Jeruzalem zupełnie zniszczone. W ten sposób historia zaznacza początek i koniec upadku. Proroctwo zaś przepowiada analogiczne daty dotyczące odradzania się - 1878 i 1915 - pokazując dokładną równoległość trzydziestu siedmiu lat. To jest dalsza część ich miszneh („dwójnasobu"), wspomnianego przez proroka. Punkty zwrotne Wieku Żydowskiego i Wieku Ewangelii (lata 33 i 1878) są więc wyraźnie zaznaczone przez odrzucenie Izraela i przywrócenie go do łaski. Dzieło każdego z tych wieków sięga jednak do wieku następnego. Kiedy więc nastąpił punkt zwrotny Wieku Żydów, końcowa część tej epoki była już jednocześnie początkiem Wieku Ewangelii. Powrót Izraela do łaski, będący jednym ze znaków zarania Tysiąclecia, stanowi jednocześnie koniec, czyli żniwo Wieku Ewangelii. Przez trzydzieści siedem lat (od roku 33, czyli końca łaski dla narodu, do roku 70, kiedy nastąpiło jego całkowite odrzucenie) Izrael, z wyjątkiem wiernych ostatków, upadał, podczas gdy wierzący poganie wzrastali - był to koniec Wieku Żydowskiego i jednocześnie początek Wieku Ewangelii. Podobnie w ciągu trzydziestu siedmiu lat (1878 -1915) Wiek Ewangelii się kończy, a na tak zwane chrześcijaństwo (oprócz wiernych ostatków) przychodzą biady. Okres ten jest jednocześnie przygotowaniem dzieła restytucji dla Izraela i dla całego świata. Innymi słowy, daty 33 i 1878 wyznaczają czas rozpoczęcia się dzieła nowych wieków, chociaż dzieło żniwa poprzedniego wieku i niszczenie nieczystości w obu przypadkach trwało jeszcze przez trzydzieści siedem lat nowej epoki. W ten sposób jasno zdefiniowaliśmy nakładanie się epok, a także znaki końca każdej z tych epok. W każdym z tych przełomowych okresów dokonuje się podwójne 104 dzieło: obalenie starego i ustanowienie nowego porządku, czyli epoki. Ponieważ Wiek Żydowski i sami Żydzi byli jedynie obrazem, czyli cieniem, powinniśmy oczekiwać wypełnienia się tego obrazu na dużo większą skalę - i przekonamy się, że tak rzeczywiście jest. O dwuczęściowym charakterze tego dzieła mówi prorok Izajasz: „Albowiem [1] dzień pomsty był w sercu moim, a [2] rok odkupionych moich przyszedł" Izaj. 63:4. Nie jest to związek zręcznie wynaleziony po to, aby dopasować go do faktów, ponieważ wiele z tych równoległości, a także innych prawd było głoszonych w obecnie prezentowany sposób już na kilka lat przed rokiem 1878 - przed rokiem uznanym za początek powrotu łaski do Izraela, zanim jeszcze jakiekolwiek wydarzenie mogło to zasugerować. Wnioski, do których autor tego Tomu doszedł na podstawie Pisma Świętego, zostały opublikowane w formie broszury na wiosnę roku 1877. Świadectwo nie mogło być mocniejsze, a jednak trzymane było w tajemnicy aż do obecnego właściwego czasu, kiedy umiejętność miała się rozmnożyć, a mądrzy (jeżeli chodzi o nauki prawdziwie niebiańskie) mieli otrzymać zrozumienie. Znamy rok, a nawet dokładną datę odrzucenia Izraela. Prorok wyraźnie mówi, że mieli otrzymać miszneh, czyli dwójnasób. Długość tego równoległego okresu, wynoszącą 1845 lat, a także jego koniec w roku 1878, wykazaliśmy chyba dość jasno. Trudno zaprzeczyć faktowi, że rok ten odznaczył się łaską. Pamiętajmy też, że po zakończeniu dwójnasobu prof. Delitzsch opublikował swój hebrajski przekład Nowego Testamentu, który teraz jest już w rękach tysięcy Żydów i wzbudza niemałe zainteresowanie. Co więcej, nie powinniśmy zapominać, że w Rosji pod przewodnictwem Rabinowicza i innych rozwija się obecnie największy od czasów apostolskich ruch chrześcijański wśród Żydów. Rozpoczął się on mniej więcej tyle lat po roku 1878, kiedy to zakończył się dwójnasób Izraela, ile upłynęło pomiędzy odrzuceniem Izraela w roku 33 a przebudzeniem wśród pogan. Przypomnijmy sobie teraz słowa apostoła, według których Izraelici zostali odcięci od Boskiej łaski i od ZIEMSKICH PRZYMIERZY, KTÓRE NADAL DO NICH NALEŻAŁY, dopóki nie wejdzie zupełność, czyli pełna liczba pogan - dopóki nie zakończy się powołanie Wieku Ewangelii. Przekonamy się, że rok 1878 to bardzo ważna data, tak dla Izraela 105 duchowego, jak i cielesnego. Oprócz Pana Jezusa nikt jednak nie rozumiał znaczenia końca Wieku Zakonu i początku Wieku Ewangelii (przed Pięćdziesiątnicą nawet apostołowie znali tę sprawę jedynie częściowo). Możemy więc teraz oczekiwać, że jedynie Ciało Chrystusowe, pomazane tym samym duchem, spostrzeże zakończenie Wieku Ewangelii i jego doniosłe znaczenie. Biedni Żydzi i liczni wyznawcy chrześcijaństwa nawet obecnie nie mają pojęcia o wielkiej zmianie epok, jaka miała miejsce podczas pierwszej obecności - kiedy zakończył się Wiek Żydowski i rozpoczął Wiek Ewangelii. Podobnie też niewielu wie, i przed pojawieniem się znaków widocznych dla cielesnych oczu niewielu będzie wiedziało, że żyjemy przy końcu Wieku Ewangelii, czyli w „żniwie" tego wieku, i że rok 1878 był tak ważny. Pan zamierzył, że nikt oprócz garstki wiernych, nie będzie widział ani rozumiał. Wszyscy będą trwali w ciemnościach, ale „wam dano wiedzieć" - powiedział nasz Pan. Niektórzy mogą jednak powiedzieć: Jeremiasz był rzeczywiście prorokiem Pańskim i jego świadectwo o miszneh, czyli dwójnasobie doświadczeń Izraela powinno być szanowane. Mielibyśmy jednak jeszcze mocniejszy dowód, gdyby jakiś inny prorok mówił o tej samej sprawie. Odpowiadamy, że stwierdzenie jednego godnego zaufania proroka jest dobrą i wystarczającą podstawą wiary i że wiele ważnych znaków pierwszej obecności przepowiedziano przez słowa jednego tylko proroka. Niemniej jednak Bóg, litościwy i pełen miłosierdzia, miał wzgląd na słabość naszej wiary i z wyprzedzeniem odpowiedział na modlitwy naszych serc i zapewnił więcej niż jedno świadectwo. Spójrzmy więc teraz na Księgę Zachariasza (9:9-12). W proroczym widzeniu Zachariasz szedł obok Jezusa wjeżdżającego do Jerozolimy w roku 33 - pięć dni przed ukrzyżowaniem (Jan 12:1-12). Prorok woła do ludzi: „Wesel się bardzo, córko Syońska ! wykrzykuj, córko Jeruzalemska! Oto król twój przyjdzie tobie sprawiedliwy i zbawiciel ubogi i siedzący na ośle". Zauważmy dokładne wypełnienie się tych słów (Mat. 21:4-9,43; Jan 12:12-15; Łuk. 19:40-42). Każdy szczegół został wypełniony, nawet przepowiedziane przez proroka okrzyki. Kiedy lud wołał „Hosanna!", faryzeusze zwrócili się do Pana, aby zgromił wołających. Jezus odmówił, odpowiadając: „Jeśliby ci milczeli, wnet kamienie wołać będą". Dlaczego? Dlatego, że prorok przepowiedział okrzyki, a każdy szczegół proroctwa musi zostać spełniony. Niech ta dbałość o szczegóły w 106 wypełnianiu się proroctw wzbudzi w nas zaufanie tak do Zachariasza, jak i do innych proroków. Po wypowiedzeniu kilku słów na temat konsekwencji odrzucenia przez Izraelitów ich króla (Zach. 9:10), mówiąc o Jahwe, prorok zwraca się do nich w ten sposób: „Wróćcie do twierdzy [do Chrystusa], wy więźniowie, którzy jeszcze macie nadzieję! Nadto dziś ogłaszam: W DWÓJNASÓB ci oddam" -w. 12 (NB). Prorok używa tutaj słowa miszneh -tego samego, którego użył Jeremiasz i oznaczającego powtórzenie, jeszcze jedną, taką samą część. Przez wieki Izraelici znajdowali się pod okupacją rzymską, ale byli „więźniami mającymi jeszcze nadzieję", spodziewającymi się przyjścia króla, który wybawiłby ich i wywyższył, dając obiecane panowanie nad ziemią. Ich król - „twierdza" - przyszedł, ale tak mizerny i pokorny, że w swoich dumnych sercach nie mogli rozpoznać w nim wybawcy. O wiele bardziej byli oni więźniami grzechu, a ten Wybawiciel mógł ich uwolnić również od niego. Nasz Pan przebywał wśród Żydów przez trzy i pół roku, wypełniając Pisma, aż wreszcie nadeszła ostateczna próba: Czy uznają Pomazańca Pańskiego za swojego króla? Bóg dużo wcześniej wiedział, że odrzucą Mesjasza, o czym możemy dowiedzieć się ze słów proroka: „Nadto dziś ogłaszam: W dwójnasób ci oddam". Powyższe proroctwo nie tylko nie pozostawia żadnych wątpliwości co do dwójnasobu - karania „w dwójnasób", dodanego do doświadczeń Izraelitów za to, że odrzucili Mesjasza - ale również wyznacza dokładny dzień, kiedy się to zaczęło. Wnioski wyciągnięte z proroctwa Jeremiasza i potwierdzone słowami naszego Pana - „Oto dom wasz pusty zostanie" stają się więc podwójnie mocne, dokładne i jasne. Przypomnijmy sobie słowa naszego Pana wypowiedziane w tamtym czasie i w tamtej sytuacji: „Jeruzalem! Jeruzalem! które zabijasz proroki i które kamienujesz te, którzy do ciebie byli posyłani: ilekroć chciałem zgromadzić dzieci twoje, tak jako zgromadza kokosz kurczęta swoje pod skrzydła, a nie chcieliście? oto wam dom wasz pusty zostanie. Albowiem powiadam wam, że mię nie ujrzycie, aż powiecie [z serca]: Błogosławiony, który idzie w imieniu Pańskim" - Mat. 23:37-39. O ostatnim dniu ich próby czytamy: „A gdy się przybliżył [jadąc na ośle], ujrzawszy miasto, płakał nad nim, mówiąc: O gdybyś poznało i ty, a zwłaszcza w 107 ten to dzień twój, co jest ku pokojowi twemu! Lecz to teraz [i nadal] zakryte od oczu twoich" - Łuk. 19:41,42. Dzięki Bogu, teraz dwójnasób już się wypełnił. Sami widzimy początki ustępowania zaślepienia Żydów. Raduje to również świętych, którzy widzą, że wywyższenie Ciała Chrystusowego jest już blisko. Nasz miłościwy Ojciec najwidoczniej chciał jednak utwierdzić nasze serca nawet co do najdrobniejszych, lecz ważnych szczegółów. Dlatego zesłał nam wyjaśnienie dwójnasobu Izraela przez jeszcze jednego ze swoich najbardziej czcigodnych sług - przez proroka Izajasza. Prorok mówi o czasie, kiedy dwójnasób (miszneh) jest już wypełniony - o roku 1878. Zwraca się do nas, żyjących właśnie w tym czasie, i przekazuje nam Boskie poselstwo, mówiąc: „Cieszcie, cieszcie lud mój! mówi Bóg wasz. Mówcie do serca Jeruzalemu: ogłaszajcie mu, że się już dopełnił czas postanowiony jego, że jest odpuszczona nieprawość jego i że wziął z ręki Pańskiej w DWÓJNASÓB9 za wszystkie grzechy swoje" Izaj. 40:1,2. Studiujący proroctwa powinien zauważyć, że prorocy wypowiadają słowa znajdując się jakby w różnych punktach czasowych: niekiedy mówią o przyszłych rzeczach jako o przyszłości, a niekiedy stają w jakimś momencie przyszłości i wypowiadają się z tego właśnie punktu. Izajasz, na przykład, mówiący o narodzinach naszego Pana, wydaje się stać obok żłobu, w którym leżał Jezus: „Albowiem dziecię narodziło się nam, a syn dany jest nam; i będzie panowanie na ramieniu jego" - Izaj. 9:6. Księgi Psalmów w ogóle nie da się czytać, jeżeli nie zastosujemy powyższej zasady. Nie ma lepszej ilustracji tych różnych punktów czasowych, z pozycji których wypowiadają się prorocy, niż wymienione już trzy proroctwa o dwójnasobie Izraela. Jeremiasz powiedział, że przyjdą dni, kiedy Bóg rozproszy Izraelitów pomiędzy wszystkie narody, a potem, kiedy otrzymają już DWÓJNASÓB, sprowadzi ich z powrotem używając z ich powodu dużo większej mocy niż wtedy, kiedy wyprowadzał swój naród z Egiptu. Zachariasz mówi w taki sposób, jakby żył wtedy, gdy Chrystus ofiarował się Izraelitom na króla. Prorok mówi, 9 Hebrajskie s owo, przet umaczone tutaj jako „dwójnasób", to kephel. Oznacza ono dwójnasób w sensie rzeczy z o!onej na $rodku 108 że właśnie tego dnia zaczęło się naliczanie dwójnasobu. Izajasz z kolei staje niejako wśród nas w roku 1878 i zwraca naszą uwagę na fakt, że Bóg ma pewien wyznaczony czas na błogosławienie Izraela i że ten czas zaczyna się po dwójnasobie, czyli okresie niełaski równym poprzedniemu okresowi łaski. Izajasz zwraca też uwagę, że powinniśmy przekazywać Izraelowi to pocieszające posłannictwo, iż zakończył się już jego dwójnasób i że nadszedł już wyznaczony dla niego czas. Trudno byłoby stwierdzić, które z tych proroctw jest najmocniejsze czy najważniejsze. Każde z nich jest ważne i każde z osobna byłoby mocne. Kiedy je jednak połączymy, stają się potrójnym sznurem cudownej mocy, która przekonuje pokorne, pracowite i wierne dzieci Boże. Te prorocze stwierdzenia przemawiają z jeszcze większą mocą, jeżeli mamy na uwadze to, że wypowiadający je prorocy nie tylko żyli i pisali oddaleni od siebie o setki lat, ale również że ich słowa były całkowicie sprzeczne z oczekiwaniami Żydów. Ci, którzy nie widzą w tym jasnym i harmonijnym świadectwie działania Bożego, mają niewątpliwie słabą wiarę i są leniwego serca ku wierzeniu temu wszystkiemu, co powiedzieli prorocy. Jeżeli ktoś zaprzecza, że Kongres Berliński był wystarczająco wyraźnym początkiem powrotu Boskiej łaski do Izraela, to odpowiadamy, że był on wyraźniejszym znakiem powrotu łaski, niż wjazd naszego Pana do Jerozolimy jako znak niełaski. Żaden z tych znaków nie został uznany za wypełnienie proroctwa wtedy, kiedy miał on miejsce. Obecnie zaś o wiele więcej ludzi wie o wypełnieniu dwójnasobu, niż wiedziało o jego początku przed Pięćdziesiątnicą. Widzimy więc, że dziecko, ó którym Symeon powiedział, iż położone jest na upadek i na powstanie wielu w Izraelu (Łuk. 2:34), rzeczywiście okazało się upadkiem, czyli kamieniem obrażenia dla cielesnego Izraela jako narodu. Widzieliśmy też, w jaki sposób, będąc Głową i Przewodnikiem duchowego Izraela, Pan ma się stać Wybawicielem, ma podnieść cielesny Izrael, ma przywrócić wszystkie rzeczy, kiedy wypełni się „czas naznaczony" - dwójnasób. Obecnie możemy dostrzec, że dwójnasób już się wypełnił i rozpoczyna się powrót łaski do Izraela. Kiedy widzimy spełniające się przepowiednie Słowa Bożego, nasze serca mogą zaśpiewać: 109 „O, jakaż siła, święci Pana, jest naszej wierze w Biblii dana". Zastanawiając się nad odtrąceniem Izraela od łaski oraz nad przyczynami i konsekwencjami tego faktu, nie możemy zapomnieć, że wydarzenia te wskazywały również proroczo na nominalny Izrael duchowy. Ci sami prorocy przepowiadali bowiem obrażenie się i upadek obu domów Izraela - „Będzie kamieniem obrażenia i opoką otrącenia obydwom domom Izraelskim" Izaj. 8:14. Podobnie, jak był odrzucony i upadł nominalny Izrael cielesny, tak też nastąpi odrzucenie i upadek nominalnego Izraela duchowego, nominalnego kościoła Wieku Ewangelii. Przyczyny również będą podobne. Oba te odrzucenia i upadki są jasno opisane w Piśmie Świętym. Pewnym jest również, że tak samo jak ostatki Izraela cielesnego zostały dzięki swojej pokorze i wierze zachowane od zatwardzenia i upadku, tak też i ostatki nominalnego Izraela duchowego będą zbawione od zaślepienia i upadku nominalnych mas ludzkich podczas żniwa, czyli zakończenia obecnego wieku. W ten sposób ostatni członkowie prawdziwego Kościoła, Ciała Chrystusowego, mają być oddzieleni od kościoła nominalnego, aby zostali połączeni z Głową i uwielbieni. Ci ludzie (ostatki wybrane z cielesnego Izraela w momencie jego upadku wraz z garstką wiernych Wieku Ewangelii, łącznie z ostatkiem żyjącym przy jego końcu) mają stanowić prawdziwy „Izrael Boży". To są wybrańcy - usprawiedliwieni przez wiarę w Chrystusowe dzieło odkupienia, powołani, aby stali się współoflarnikami i współdziedzicami z Chrystusem, wybrani przez wiarę w Prawdę i przez uświęcenie duchem Prawdy, wierni aż do śmierci. Wraz z zakończeniem wyboru tej grupy podczas żniwa obecnego wieku, można spodziewać się dużego poruszenia pośród pszenicy i kąkolu, ponieważ wiele Boskich łask, zsyłanych z powodu garstki wiernych, zostanie odebranych nominalnemu chrześcijaństwu, kiedy zostanie skompletowane Maluczkie Stadko, dla rozwoju którego te łaski były zsyłane. Powinniśmy oczekiwać, że tutaj, podobnie jak w obrazowym żniwie Wieku Żydowskiego, również będzie miało miejsce dzieło rozdzielania, stanowiące wypełnienie słów proroka: „Zgromadźcie mi świętych moich, którzy ze mną uczynili przymierze przy ofierze" - Ps. 50:5. Podobnie, jak rok 33 n.e. dla nominalnego domu żydowskiego, jako systemu, 110 oznaczał początek niełaski, rozproszenia i odrzucenia, tak analogicznie rok 1878 rozpoczął czas niełaski, rozproszenia i odrzucenia nominalnego Izraela duchowego, nad którym będziemy się zastanawiać w następnych rozdziałach. Dowód matematyczny Zakładając, że powyższe dowody są przekonywające i wystarczające, postaramy się teraz wykazać chronologicznie dwie rzeczy: po pierwsze, że Wiek Żydowski - od śmierci Jakóba do momentu spustoszenia domu izraelskiego, kiedy rozpoczęło się liczenie ich dwójnasobu, czyli drugiej części - trwał tysiąc osiemset czterdzieści pięć (1845) lat; po drugie, że dwójnasób zakończył się w roku 1878, rozpoczynając okres łaski, będący zarazem końcem łask Wieku Ewangelii. To drugie zagadnienie nie wymaga właściwie dowodu. Skoro wiadomo, że nasz Pan umarł w 33 roku n.e., to nie jest trudno dodać do tej daty tysiąc osiemset czterdzieści pięć lat i wyznaczyć rok 1878 jako początek powrotu łaski do Izraela. Możemy to uczynić, jeżeli będziemy w stanie udowodnić, że okres oczekiwania Izraelitów na wypełnienie Boskich obietnic w Jego łasce trwał właśnie tysiąc osiemset czterdzieści pięć lat. Długość tego okresu jest dokładnie podana w rozdziale poświęconym chronologii. Brakuje tam tylko jednego szczegółu, mianowicie długości okresu pomiędzy śmiercią Jakóba a wyjściem z Egiptu. Okres ten był do niedawna w dość szczególny sposób ukryty. Zanim nie zrozumiano jego długości, długość Wieku Żydowskiego pozostawała nieznana. Nie można więc było odmierzyć dwójnasobu, nawet jeżeli mówiące o nim proroctwa zostały odkryte i zrozumiane. Chronologia jest prosta i znana aż do śmierci Jakóba, ale nie mamy pełnej informacji o okresie od tego momentu do wyjścia z Egiptu. Tu i ówdzie podane są fragmentaryczne dane, ale nie ma nici, która by je w wiarygodny sposób powiązała. Z tego właśnie powodu w tym miejscu tabeli chronologicznej zmuszeni byliśmy sięgnąć do Nowego Testamentu. Tam otrzymaliśmy wskazówkę od natchnionego apostoła, który dostarczył nam tę wiążącą nić. Dowiedzieliśmy się w ten sposób, że okres pomiędzy śmiercią Tarego, ojca Abrahama, a wyjściem Izraelitów z Egiptu trwał czterysta 111 trzydzieści lat. Długość czasu pomiędzy śmiercią Jakóba a wyjściem Izraela z Egiptu znajdziemy wtedy, jeżeli najpierw obliczymy ilość lat od śmierci Tarego do śmierci Jakóba, a potem odejmiemy ją od czterystu trzydziestu lat, czyli okresu między śmiercią Tarego a wyjściem z Egiptu. A więc: Abraham miał siedemdziesiąt pięć (75) lat, kiedy Pan zawarł z nim przymierze. Wtedy też umarł Tarę (1 Mojż. 12:4). Izaak zaś narodził się dwadzieścia pięć (25) lat później (1 Mojż. 21:5). Stąd: Od przymierza do urodzenia Izaaka .................................. 25 lat Od urodzenia Izaaka do urodzenia Jakuba (1 Mojż. 25:26) 60 lat Od urodzenia Jakóba do jego śmierci (1 Mojż. 47:28) 147 lat Razem od Przymierza Abrahamowego do śmierci Jakuba 232 lata Od przymierza do opuszczenia Egiptu przez Izraelitów podczas Wielkanocy (2 Mojż. 12:41) 430 lat Od tego odjąć okres od przymierza do śmierci Jakóba ......................................................... 232 lata Stąd od śmierci Jakóba do wyjścia z Egiptu 198 lat W ten sposób wyjaśniliśmy wszystkie trudności związane z czasem istnienia Izraela jako narodu. Nieznany okres od śmierci Jakóba do wyjścia Izraelitów z Egiptu na pewno został celowo ukryty, aby mógł być poznany dopiero we właściwym czasie. Dołóżmy teraz do niego okresy przedstawione w tabeli chronologicznej Od śmierci Jakóba do wyjścia Izraela z Egiptu.............. 198 lat Izraelici na puszczy......................................................... 40 lat Podział ziemi..................................................................... 6 lat Okres Sędziów.............................................................. 450 lat Okres Królów................................................................ 513 lat Okres spustoszenia.......................................................... 70 lat Od pierwszego roku Cyrusa do 1 r. n.e .......................... 536 lat Razem od śmierci Jakóba do początku naszej ery.... 1813 lat Od 1 roku n.e. do ukrzyżowania na wiosnę roku 33 według żydowskiej rachuby kościelnej10 upłynęły pełne 32 lata 10 Kydowski rok ko$cielny rozpoczyna si na wiosn ; Iwi to Przej$cia obchodzono pi tnastego dnia pierwszego miesi)ca ka!dego nowego (ko$cielnego) roku. 112 Całkowity czas oczekiwania Izraela na królestwo, okres łaski i uznania przez Boga 1845 lat Aby znaleźć miarę dwójnasobu, czyli moment, kiedy łaska miała się zacząć i zaczęła powracać do Izraela cielesnego, a zarazem zakończyła się dla nominalnego Izraela duchowego, liczymy tysiąc osiemset czterdzieści pięć (1845) lat od wiosny 33 r. n.e. i otrzymujemy w ten sposób datę Wielkanocy roku 1878. Ponowne odradzanie się Izraelitów w latach od 1878 do 1915 (koniec Czasów Pogan), pod łaską Króla, którego niegdyś odrzucili, a który w tym czasie zostanie już przez nich uznany, ma długość odpowiadającą trzydziestosiedmioletniemu okresowi upadania - od dnia, w którym ich dom pozostał pusty, w roku 33 n.e. aż do całkowitego odrzucenia ich jako narodu w roku 70. Zastanawialiśmy się już nad wieloma nader ciekawymi równoległościami pomiędzy cieniem - Wiekiem Żydowskim, a rzeczywistością, czyli pozafigurą- Wiekiem Ewangelii. Powyżej wykazaliśmy jeszcze jedną: długość jednego wieku dokładnie odpowiada długości drugiego- Kościół Wieku Ewangelii jest powoływany podczas żydowskiego mishneh, czyli dwójnasobu niełaski. Wszystkie równoległości są fascynujące, szczególnie zaś końcowe wydarzenia obu epok - ich żniwa, ich żniwiarze, ich dzieło i poświęcony na nie czas wszystko to pokazuje nam wyraźne zarysy końcowego dzieła, które ma zostać dokonane podczas żniwa, będącego zakończeniem obecnego wieku. Zwróćmy uwagę na te równoległości, które postaramy się teraz krótko powtórzyć. Przegląd równoległości żniw Wiek Żydowski zakończył się żniwem. Nasz Pan i apostołowie dokonywali dzieła zbierania owoców, których ziarno siał Mojżesz i prorocy. „Podnieście oczy wasze (powiedział Jezus), a przypatrzcie się krainom, że już białe saku żniwu". „Jam was posłał żąć to, około czegoście wy nie pracowali; insi pracowali, a wyście weszli w pracę ich" - Jan 4:35-38. Koniec Wieku Ewangelii również jest nazywany żniwem: „Żniwo jest dokonanie świata" [wieku]. „Czasu żniwa rzekę żeńcom: Zbierzcie pierwej kąkol a zwiążcie go w snopki (...); ale pszenicę zgromadźcie do gumna mojego" - Mat. 13:39,30. Jan przepowiedział dzieło i rezultat żniwa Wieku Żydowskiego, 113 mówiąc: „Którego łopata jest w ręku jego, a wyczyści bojewisko swoje i zgromadzi pszenicę swoją [prawdziwych Izraelitów] do gumna [do kościoła chrześcijańskiego], ale plewy [nieczystości w narodzie] spali ogniem nieugaszonym" [ucisk, który zniszczył ich jako naród] - Mat. 3:12. To był chrzest ducha świętego i ognia - duch święty zstąpił na „prawdziwych Izraelitów" w dniu Pięćdziesiątnicy, a na wszystkich innych spadł ogień ucisku podczas trzydziestu siedmiu lat, które nastąpiły po ich odrzuceniu (Mat. 3:11). Podczas tego ucisku Izrael został zniszczony jako naród, ale nie jako jednostki. Objawiciel wyraża się następująco o żniwie obecnego wieku, dokonywanym ostrym sierpem Prawdy: ,Już dojrzało żniwo ziemi". Objawiciel wskazuje też na podwójne dzieło, którego część odnosi się do winnicy ziemi, w odróżnieniu od prawdziwej winnicy zasadzonej przez Ojca, Jezusa Chrystusa i Jego członków, czyli latorośle (Jan 15:1-6). Żniwo obecnego wieku ma dotyczyć pszenicy i kąkolu (Mat. 13:24-30, 36-39). Żniwo Wieku Żydowskiego było zaś nazwane żniwem pszenicy i plew. Plew było o wiele więcej niż pszenicy. Według analogii i równoległości, jakie znajdujemy między pozostałymi aspektami tych żniw, należy oczekiwać, że w żniwie obecnego wieku kąkol również będzie dużo liczniejszy niż pszenica. Żniwo żydowskie trwało czterdzieści lat: rozpoczęło się wraz z misją naszego Pana, a zakończyło odrzuceniem i upadkiem nominalnych Izraelitów oraz zniszczeniem ich miasta, dokonanym przez Rzymian w 70 r. n.e. Żniwo obecnego wieku rozpoczęło się wraz z obecnością naszego Pana na początku wielkiego Jubileuszu ziemi - w roku 1874, co wykazaliśmy w rozdziale szóstym. Żniwo to kończy się upadkiem mocy pogańskich w roku 1914, co daje podobny okres czterdziestu lat -jest to jeszcze jedna ze wspaniałych równoległości pomiędzy dwiema epokami. Żniwo żydowskie rozpoczęło się wraz z misją naszego Pana. Boska łaska została odjęta od ich nominalnego systemu trzy i pół roku później. Potem ten system był gnębiony przez trzydzieści siedem lat ucisku. Szczególna łaska dla jednostek pochodzących z tego narodu trwała jednak nadal: powołanie do wysokiego stanowiska współdziedziców z Chrystusem było skierowane wyłącznie do nich jeszcze przez trzy i pół roku po tym, jak oni odrzucili Pana, a Pan odrzucił ich - w ten sposób wypełniła się obietnica dana Danielowi (Dan. 9:27) - obietnica mówiąca o tym, że łaska dla tego narodu będzie trwała do końca 114 siedemdziesiątego tygodnia, w połowie którego był zabity Mesjasz. Ta obietnica wypełniła się w odniesieniu do całej prawdziwej pszenicy, podczas gdy otaczający tę pszenicę system został przeklęty i odrzucony już w połowie tego tygodnia. Zbieranie pszenicy Wieku Żydowskiego trwało kilka lat, poczynając od misji naszego Pana, chociaż cała szczególna łaska ustała trzy i pół roku po śmierci Chrystusa. Ucisk (ogień) zaczął płonąć wcześniej, lecz nie osiągnął straszliwej gwałtowności, dopóki nie została zebrana cała pszenica z tego narodu. Podobne okresy można wyróżnić w żniwie kończącego się obecnie wieku. Jesień roku 1874, na który cykle jubileuszowe wskazywały jako na czas obecności naszego Pana, odpowiada momentowi Jego chrztu i pomazania duchem świętym, kiedy stał się On „Mesjaszem wodzem" (Dan. 9:25) i rozpoczął dzieło żniwa Wieku Żydowskiego. Wiosna roku 1878 (trzy i pół roku później) odpowiada czasowi, w którym nasz Pan objął urząd Króla, wjechał na oślęciu, wypędził ze świątyni handlarzy pieniędzy i płakał nad wydanym na spustoszenie nominalnym kościołem albo królestwem. Oznacza to datę, kiedy nominalne systemy kościelne zostały „wyrzucone" - Obj. 3:16. Od tego czasu nie sąjuż ustami Bożymi i w żadnym stopniu nie są przez Niego uznawane. Trzy i pół roku liczone od wiosny roku 1878 kończą się w październiku roku 1881. Okres ten odpowiada takiemu samemu okresowi łaski nadal jeszcze skierowanej do pojedynczych Żydów w drugiej połowie siedemdziesiątego tygodnia łaski. W obrazie ta data - trzy i pół roku po śmierci Chrystusa - oznaczała zupełny koniec szczególnej łaski dla Żydów i początek łaski dla pogan. Podobnie uznajemy rok 1881 za koniec szczególnej łaski dla pogan -koniec „wysokiego powołania", czyli zaproszenia do błogosławieństw, jakie można uzyskać tylko w tym wieku - do stania się współdziedzicami z Chrystusem i uczestnikami Boskiej natury. Jak już widzieliśmy, rozpoczyna to również wielki ruch Żydów w kierunku chrześcijaństwa, znany jako Ruch Kiszyniowski. Teraz ucisk grozi nominalnemu chrześcijaństwu, ale burza jest powstrzymywana aż do czasu, kiedy cała pszenica będzie zebrana, kiedy Boscy posłańcy popieczętują Prawdą czoła (umysły) wszystkich Jego sług (Obj. 7:3). Charakterystyczne cechy tego żniwa, odpowiadające żniwu 115 żydowskiemu, były również bardzo wyraźne, jeżeli chodzi o głoszenie. Podczas pierwszych trzech i pół lat żniwa żydowskiego nasz Pan i Jego uczniowie podkreślali szczególnie czas i fakt obecności Mesjasza. Głosili, że „wypełnił się czas" i przyszedł Wybawiciel (Mar. 1:15; Mat. 10:7). Podobnie rzecz się ma podczas drugiego żniwa: do roku 1878 naszym posłannictwem były proroctwa czasowe i fakt Pańskiej obecności. Przedstawialiśmy je podobnie, jak tutaj, choć może nieco mniej jasno. Od tego czasu dzieło to powiększyło swój zasięg, spojrzenie na wiele innych prawd stało się jaśniejsze i dokładniejsze, jednak te same fakty i wersety, nauczające o tym samym czasie i o tej samej obecności pozostają niewzruszone i niepodważalne. Łaska, która nadal była skierowana do pojedynczych Izraelitów po tym, jak ich nominalny dom został od tej łaski odcięty, nie miała na celu nawrócenia i zreformowania ich systemu nominalnego kościoła, nie dawała też nadziei przekształcenia plew w pszenicę. Jej zamierzeniem było jedynie oddzielenie i zebranie każdego ziarna dojrzałej pszenicy. Podobnie dzieje się w obecnym żniwie: celem nadal spływającej i obfitej łaski (światła Prawdy) nie jest nawrócenie całych sekt lub wprowadzenie reform narodowych. Ma ona całkowicie oddzielić klasę pszenicy od klasy kąkolu. Przez stulecia te obie rośliny wzrastały obok siebie i nie dało się wyróżnić czystej sekty, zawierającej samą pszenicę. Teraz - w żniwie - musi nastąpić rozdzielenie, któremu będzie towarzyszył wielki wysiłek. W wielu przypadkach będzie on oznaczał zupełne zerwanie ziemskich przyjaźni i rezygnację z wielu bliskich związków. Rozdzielenia tego dokona Prawda. Przepowiednie naszego Pana o żniwie podczas Jego pierwszej obecności odnoszą się również do obecnego żniwa (zob. Mat. 10:35-38; Łuk. 12:51-53.) Wtedy Prawda spowodowała, że ojcowie występowali przeciwko synom, córki przeciwko matkom, a teściowe przeciwko synowym. Podobnie jest teraz: najczęściej wrogami człowieka są jego bliscy domownicy. Tego nie można uniknąć. Ci, którzy bardziej miłują pokój niż Prawdę, zostaną odsiani, a ci, którzy kochają Prawdę ponad wszystko, będą przyjęci i uznani za zwycięzców - podobnie, jak stało się to w żniwie Wieku Żydowskiego. Podczas żniwa żydowskiego posłańcy wybrani i wysłani, aby zwiastowali wieści o Królu i nadchodzącym Królestwie, byli pokornymi i nieutytułowanymi ludźmi. Przeciwko ich posłannictwu powstawali najwyżsi kapłani, nauczeni w Piśmie, faryzeusze i doktorzy 116 teologii. Tego samego powinniśmy oczekiwać i teraz: najbardziej zaślepieni są przewodnicy ślepych, którzy, podobnie jak odpowiadający im Żydzi, „nie poznali czasu nawiedzenia swego" (Łuk. 19:44). Obecność była tutaj jedną z najważniejszych części próby; drugą był krzyż. Jan Chrzciciel wołał do Żydów: „W pośrodku was stoi, którego wy nie znacie". Jednak tylko prawdziwi Izraelici byli w stanie zauważyć fakt obecności Mesjasza. Wielu z nich potknęło się o krzyż, bowiem chociaż byli gotowi zaakceptować Mesjasza jako Wybawiciela, to jednak ich duma nie pozwoliła im przyjąć Go również jako Odkupiciela. Teraz dzieje się podobnie: wielu potyka się o obecność Chrystusa, o trwające żniwo, o odrzucenie wielkich nominalnych mas wyznawców, o wielkiego Wybawiciela, o którego, jak i o Jego Królestwo, wielu się modliło (podobnie jak Żydzi), a którego teraz nie potrafią uznać. I znów prawdziwe jest zdanie: „Pośrodku was stoi, którego wy nie znacie". Znowu krzyż Chrystusa staje się próbą i kamieniem obrażenia, jakiego nikt nie oczekiwał. Bardzo wielu upada, mówiąc: Przyjmiemy Chrystusa jako naszego Wybawiciela, ale odrzucimy Go jako Odkupiciela. Niewątpliwie wszyscy, którzy wnikliwie przestudiują tę sprawę, będą musieli przyznać, iż dowody, że nasz Pan jest teraz obecny (jako istota duchowa - dlatego niewidzialny) są mocniejsze i jaśniejsze niż te, które były dane Żydom podczas Jego pierwszej obecności. Pełniejsze i liczniejsze sanie tylko dowody prorocze, lecz również widoczne wszędzie znaki czasu, wskazujące, że dzieło żniwa już trwa. Wszystko to jest łatwiejsze do zauważenia dla oczu pomazańców (Obj. 3:18) niż, okoliczności pierwszego przyjścia, kiedy to nasz Pan, Jezus, wraz z garstką naśladowców, w obliczu wielkich przeciwności i nieprzychylnych warunków ogłosił: „WYPEŁNIŁ SIĘ czas; pokutujcie, a wierzcie Ewangelii" - przyszedł Mesjasz, Posłaniec wielkiego Jahwe; przyszedł, aby wypełnić dla was wszystkie obietnice dane waszym ojcom. Nic więc dziwnego, że jedynie ludzie pokornego umysłu mogli przyjąć pokornego Nazarejczyka jako wielkiego Wybawiciela. Ci pokorni, nie utytułowani ludzie stali się częścią Jego wybranego rządu -jako ci, którzy pod Jego władzą będą książętami. W tym, który wjeżdżał do Jerozolimy na oślicy i który płakał nad miastem, niewielu widziało wielkiego Króla, o którym 117 Zachariasz prorokował, że będzie przyjęty na Syonie z okrzykami radości. Podczas swojej pierwszej obecności nasz Pan upokorzył się, przyjmując kształt i naturę człowieka (Hebr. 2:9,14), aby dzięki temu mógł dokonać naszego odkupienia przez oddanie samego siebie jako cenę okupu za nas. Teraz jest wielce wywyższony i nieśmiertelny. Podczas swojej drugiej obecności, odziany we wszelką moc (Filip. 2:9), wywyższy swoje Ciało, a potem ześle na cały świat błogosławieństwo restytucji, które kupił dla niego podczas swojej pierwszej obecności własną drogocenną krwią. Pamiętajmy, że nie jest on już istotą cielesną, lecz duchową; wkrótce przemieni i uwielbi swoich członków, swoich współdziedziców, wszystkich swoich wiernych naśladowców. Wobec domu żydowskiego Jezus sprawował trzy funkcje: Oblubieńca (Jan 3:29), Żniwiarza (Jan 4:35,38) i Króla (Mat. 21:5,9,4). Podobnie trojaką rolę pełni dla domu chrześcijańskiego (2 Kor. 11:2; Obj. 14:14,15; 17:14). Do domu żydowskiego przyszedł jako Oblubieniec i Żniwiarz na początku ich żniwa (na początku swojej służby). Na krótko przed ukrzyżowaniem okazał się Żydom jako Król, używając swojej królewskiej władzy w wydaniu sądu nad nimi, w pozostawieniu ich domu pustym i w obrazowej czynności oczyszczenia świątyni (Łuk. 19:41-46; Mar. 11:15-17). Podobnie w obecnym żniwie: obecność naszego Pana jako Oblubieńca i Żniwiarza była rozpoznana w ciągu pierwszych trzech i pół lat - między rokiem 1874 a 1878. Od tej pory wyraźnie uwidacznia się, że w roku 1878 nadszedł czas rozpoczęcia się królewskiego sądu nad domem Bożym. To właśnie w tym momencie, jak czytamy w Objawieniu 14:14-20, nasz Pan jest widoczny jako Żniwiarz ukoronowany. Rok 1878, odpowiadający obrazowemu objęciu władzy, jasno wyznacza czas rzeczywistego objęcia władzy Króla królów przez naszego obecnego, duchowego, niewidzialnego Pana - czas, w którym ujmuje On w swoje ręce wielką władzę i zaczyna rządzić, co w proroctwie wiąże się ściśle ze zmartwychwstaniem wiernych oraz początkiem gniewu i ucisku wylewanego na wszystkie narody (Obj .11:17, 18). Tutaj, podobnie jak w obrazie, sąd rozpoczyna się od kościoła nominalnego, rozpoczyna się skazaniem na zniszczenie nominalnych systemów (nie ludzi) tylko zewnętrznie reprezentujących prawdziwy Kościół - Ciało. Tutaj również następuje oczyszczenie prawdziwej świątyni, prawdziwego Kościoła, Ciała Chrystusowego - klasy poświęconej (1 Kor. 3:16; 118 Obj. 3:12). Ta poświęcona klasa, czyli klasa świątyni w nominalnym kościele, tak się ma do kościoła nominalnego jako całości, jak rzeczywista świątynia miała się do całego miasta Jeruzalem. Kiedy miasto zostało podbite, to i świątynia została oczyszczona. Podobnie i teraz klasa świątyni musi być oczyszczona: każda samolubna, cielesna myśl i wszystko, co światowe, musi być odrzucone, aby mogła być oczyszczona świątynia, mieszkanie Boskiego świętego ducha - świątynia Boga żywego. Szczególnym dziełem, jakie miało i ma miejsce od roku 1878, było ogłaszanie królewskiego rozkazu: „Wynijdźcie z niego [z Babilonu], ludu mój! abyście nie byli uczestnikami grzechów jego, a iżbyście nie wzięli z plag jego" -Obj. 18:4. „Odstąpcie, odstąpcie, wynijdźcie z Babilonu, nieczystego się nie dotykajcie, wynijdźcie z pośrodku jego; oczyśćcie się wy [Królewskie Kapłaństwo], którzy nosicie naczynie Pańskie" -Izaj. 52:11. Innym wyraźnym podobieństwem, jakie możemy dostrzec pomiędzy pierwszą i drugą obecnością, jest silne przekonanie o potrzebie wybawiciela, rozwijająca się wśród narodów myśl, że jakieś wybawienie nastąpi już wkrótce - niektóre idee są nawet bliskie prawdy. Jednak w każdym przypadku niewielu jest w stanie rozpoznać Wybawiciela i zaciągnąć się pod jego sztandar na służbę Prawdy. Podczas żniwa żydowskiego wielu niejako wychodziło na spotkanie Pana, kiedy „lud Go oczekiwał" (Łuk. 3:15) około czasu Jego narodzin, trzydzieści lat przed tym, jak na początku swojej misji został pomazany jako Mesjasz. Podobne oczekiwanie i poruszenie wśród wielu ludzi (zwanych później adwentystami) miało miejsce niedawno. W Ameryce ruchowi temu przewodził brat baptysta - William Miller, w Europie i w Azji działalność prowadził między innymi Wolff. Punktem kulminacyjnym tego ruchu był rok 1844 - trzydzieści lat przed rokiem 1874, kiedy to Chrystus Oblubieniec i Żniwiarz - rzeczywiście przyszedł, jak wykazała nauka o Jubileuszu. Wyłania się tu jeszcze jedna dobitna równoległość czasowa pomiędzy dwiema epokami, które właśnie rozważamy: te trzydzieści lat dokładnie odpowiada trzydziestu latom, jakie upłynęły od narodzenia Jezusa do chrztu Mesjasza Pomazańca, który w wieku trzydziestu lat powstał jako Oblubieniec i Żniwiarz (Mat. 3:11; Jan 3:29). W obu przypadkach nastąpiło pewne rozczarowanie i czas zwlekania, 119 wynoszący trzydzieści lat, podczas którego wszyscy zasnęli i - w obu przypadkach -jedynie mała garstka obudziła się w odpowiednim czasie, kiedy można było spostrzec obecność Mesjasza. W obu domach nominalne tłumy nie rozpoznają „nawiedzenia", ponieważ zajmują się światowymi sprawami i pozostają letnimi, lekceważąc wezwanie do obserwowania i czuwania. W ten sposób wypełni się prorocza zapowiedź: „On będzie kamieniem obrażenia i opoką otrącenia obydwom domom Izraelskim" - Izaj. 8:14. Dom cielesny potknął się, ponieważ pomniejszył wartość prawa Bożego przez przywiązanie do tradycji (Mar. 7:9,13). Dlatego też Żydzi nie mieli właściwego wyobrażenia o sposobie i o celu pierwszego przyjścia. Dlatego nie byli przygotowani na przyjęcie Pana w taki sposób, w jaki przyszedł, potknęli się więc o Niego i o Jego ofiarnicze dzieło. Masy nominalnego duchowego Izraela potykają się teraz z tego samego powodu i o ten sam kamień. Są zaślepione ludzkimi tradycjami i sekciarski-mi uprzedzeniami, które utrudniają właściwe zrozumienie Słowa Bożego, a co za tym idzie, nie mają właściwego wyobrażenia o sposobie i o celu wtórego przyjścia naszego Pana. Tutaj również krzyż Chrystusa, doktryna okupu, staje się dla wszystkich próbą. Warto również zauważyć, że żaden z tych domów nie potknie się o kamień, którego nie ma. Ten Kamień jest już teraz obecny. O Niego nominalne systemy potykają się, przewracają i rozpadają na części. Podobnie jak przy pierwszym przyjściu „prawdziwi Izraelici" pojedynczo rozpoznają i przyjmują ten Kamień. Przez wspinanie się ku Jego Prawdzie, w sposób duchowy unoszą się wysoko ponad potykające się i odrzucające Pana tłumy. Ci, których oczy zrozumienia są oświecone, nie potykają się. Kiedy wspinają się na Skałę, z tego wyższego punktu dużo wyraźniej widzą tak przeszłość, jak i przyszłość Boskiego planu - rzeczy, których nie da się wypowiedzieć, zwłaszcza jeśli odnoszą się do nadchodzącej chwały Kościoła i wielkiego święta ziemi. Ci, którzy pokładają ufność w Panu, nigdy nie będą pozostawieni w stanie niewiedzy. Równoległość ta nie nabierze w naszym przekonaniu pełni swej mocy, dopóki nie uświadomimy sobie, że cykle jubileuszowe i Czasy Pogan wyznaczają okresy, które dokładnie odpowiadają okresom w równoległościach żydowskich. Idea epok żydowskiej i chrześcijańskiej jako figury i jej wypełnienia nie jest tworem wyobraźni - apostołowie i prorocy również potwierdzają te równoległości. Kiedy zaś 120 wskazujemy na trwające obecnie dzieło żniwa epoki chrześcijańskiej, to nie opieramy się jedynie na omawianych równoległościach. Żniwo to, jak już udowodniliśmy, jest również wyznaczone w inny sposób -tak jego początek, jak i jego koniec. Cykle jubileuszowe potwierdzają, że nasz Pan, Jezus, miał przyjść i rozpocząć dzieło żniwa w jesieni roku 1874. Powyższa równoległość wskazuje, że ta data (1874) odpowiada dokładnie pomazaniu Jezusa jako Mesjasza na początku żniwa Wieku Żydowskiego, podczas Jego pierwszej obecności. Czasy Pogan oznaczają, że obecne władze muszą być całkowicie obalone około końca roku 1915. Według naszej równoległości okres ten odpowiada 70 r. n.e., który przyniósł kres upadku państwa żydowskiego. W świetle tego wszystkiego nasuwa się więc pytanie: Czy te równoległości czasowe to jedynie przypadek, czy też może są one częścią Boskiego rozporządzenia, zgodnie z którym sprawy domu cielesnego stały się cieniami rzeczywistości obecnej epoki? Nie, na pewno nie jest to przypadek! To Wszechwiedzący pouczył nas przez chronologię, że sześć tysięcy lat od stworzenia Adama zakończyło się w roku 1872 i że zaczął się wtedy siódmy tysiąc lat - Wiek Tysiąclecia; to On pokazał nam przez Jubileusze, że Pan przyjdzie i że czasy restytucji rozpoczną się jesienią roku 1874; przez Czasy Pogan wskazał, że nie powinniśmy oczekiwać pośpiesznego wypełnienia się tych wszystkich rzeczy, które w naturalny, wydawałoby się, sposób będą trwały czterdzieści lat. Ten sam Wszechwiedzący, w omawianych równoległych epokach, wyznaczonych przez dwójnasób Izraela, dał nam dowód, który nie tylko jasno uczy o Pańskiej obecności, o żniwie i o restytucji (rozpoczynającej się powrotem łaski do cielesnego Izraela), lecz równocześnie jest potwierdzeniem prawdziwości innych dowodów proroczych i chronologii. Pamiętajmy o tym, że gdyby chronologia lub którykolwiek z dowodów czasowych zmieniły się choćby o jeden rok, to całe piękno i moc tej równoległości zostałyby zburzone. Gdyby, na przykład, chronologia przesunęła się o mniej więcej jeden rok gdybyśmy dodali lub odjęli jeden rok okresu sędziów czy królów równoległość już by nie istniała. Gdybyśmy dodali jeden rok, to pierwszy okres Izraela trwałby 1846 lat, a dwójnasób, czyli drugi okres, byłby opóźniony o jeden rok, podczas gdy przez taką samą zmianę chro- 121 nologii cykle jubileuszowe przesunęłyby się o jeden rok wcześniej, czyli do roku 1873. Sześć tysięcy lat kończyłoby się w roku 1871, a Czasy Pogan nie uległyby żadnej zmianie. Łatwo zauważyć, że harmonia równoległości byłaby w ten sposób zburzona. Gdybyśmy odjęli w obliczeniach chronologicznych jeden rok, powstałoby podobne zamieszanie, ponieważ w długości poszczególnych okresów zaszłyby przeciwne zmiany. Tak zaś różne proroctwa czasowe potwierdzają się wzajemnie, a równoległość dwóch epok dodatkowo wzmacnia ich świadectwo. Każdy człowiek, obeznany z obliczeniami tzw. wtórych adwentystów i innych, odnoszącymi się do proroczych okresów, zauważy szybko, że powyższa metoda jest bardzo daleka od innych sposobów obliczania tych rzeczy. Zwykle liczący starają się, aby wszystkie proroctwa wskazywały na jedną datę. Prowadzą do tego ich błędne oczekiwania. Spodziewają się oni, że w ciągu kilku chwil wypełni się wszystko, na co w rzeczywistości przeznaczone jest tysiąc lat - przyjście Pana, zmartwychwstanie i sąd świata. Ten krótki czas - według oczekiwań tych ludzi - zakończy się spaleniem świata. Aby docenić i przyjąć proroctwa wskazujące różne daty jako różne etapy Boskiego wspaniałego planu, musieliby oni zrozumieć najpierw Boski Plan Wieków i prawdziwy sposób wtórego przyjścia naszego Pana. Ogromna większość jest jednak zbyt zaślepiona własnymi teoriami i uprzedzeniami. Usiłują oni przystosować proroctwa do swoich niewłaściwych oczekiwań, co prowadzi często do przekręcania i naciągania, których rezultatem ma być zgodne wskazywanie wszystkich proroctw na jedną datę. Ci przyjaciele powinni już zauważyć, że kierunek ich rozumowania jest błędny, ponieważ ich nadzieje upadają jedna po drugiej. Podobnie jak my, wiedzą oni, że niektóre proroctwa, o których mówili, nie wypełnią się w przyszłości, że należą już do przeszłości. Zaniechali więc zastanawiania się nad nimi. Te proroctwa zaś już się wypełniły, ale inaczej, niż oczekiwali tego ci ludzie i teraz nawet nie wiedzą oni o tym. W przeciwieństwie do tego, proroctwa przedstawione tutaj, a także te, o których jeszcze będziemy mówić, pozostają niewzruszone, nie są naciągane ani przekręcane. Prezentujemy je po prostu tak, jak znajdujemy je w Słowie Bożym. Spodziewając się zaś przy tym właściwych rzeczy, wynikających z Boskiego planu, możemy łatwo dostrzec, jak różne prorocze ogniwa łączą się z tym planem i odmierzają go. 122 Wyznaczają one ważne punkty w różnych miejscach. Dla tych, którzy to widzą, równoległości epok żydowskiej i chrześcijańskiej pokazująi potwierdzają ponad wszelką wątpliwość poprawność wszystkich innych wyliczeń. Wskazówki dotyczące okresów w Boskim planie, jakie znajdujemy w proroctwach, są bardzo podobne do obliczeń architekta. Równoległości Wieku Żydowskiego przypominają zewnętrzne zarysy. Przypuśćmy, że mielibyśmy obliczenia jakiegoś architekta, wykonane dla danego domu bez żadnych szkiców, i na podstawie tych obliczeń należałoby sporządzić rysunek. Potem otrzymalibyśmy od architekta jego rysunek przyszłego budynku. Gdyby po porównaniu obu rysunków okazało się, że wszystkie kąty i odcinki są dokładnie takie same, bylibyśmy podwójnie przekonani o poprawności naszego zrozumienia obliczeń. Tak i tutaj rysunek, figura czy cień Wieku Ewangelii, dany nam w Wieku Żydowskim, a także wzajemne odpowiadanie sobie proroctw, wydarzeń i tych cieni, daje nam niewzruszoną pewność, że nasze wnioski są tak poprawne, jak tylko mogą być, podczas gdy nadal „przez wiarę chodzimy, a nie przez widzenie". Inne prorocze świadectwa, nad którymi będziemy się jeszcze zastanawiać, będą się doskonale zgadzały z tymi równoległościami. Jedno z tych świadectw, dni Daniela, wskazuje na wielkie błogosławieństwa dla świętych, żyjących w roku 1875 i później -błogosławieństwa, które na pewno wypełniają się w wielkim objawieniu prawd Słowa Bożego, jakie ma miejsce od tego czasu. Niech będzie chwała temu, który powołał nas z ciemności ku dziwnej swojej światłości! Pamiętajmy, że czterdziestoletnie żniwo żydowskie zakończyło się w październiku 69 roku, a potem nastąpiło całkowite odrzucenie tego narodu. Podobne żniwo Wieku Ewangelii zakończy się w październiku roku 1914, po czym zaraz nastąpi odrzucenie tak zwanego chrześcijaństwa; sąd przyjdzie „w jedną godzinę" (Obj. 18:10,17,19). Zwracamy uwagę czytelnika na tablicę równoległości, której przestudiowanie przyniesie wielką korzyść. „Obydwa domy Izraelskie" Od śmierci Jakuba do Ukrzyżowania, Okres Łaski dla Nominalnego 123 Domu Sług 1845 lat, następnie wywyższenie Garstki Wiernych oraz Odrzucenie, Uciśnienie i sąd dla pozostałych Od śmierci Jezusa do 1878 r. n.e., Okres Łaski dla Nominalnego Domu Synów 1845 lat, Następnie wywyższenie Garstki Wiernych oraz Odrzucenie, Uciśnienie i sąd dla pozostałych. PODOBIEŃSTWA POMIĘDZY EPOKAMI MOJŻESZA I CHRYSTUSA IZRAEL WEDŁUG CIAŁA DOM SŁUG 1 Kor. 10:18; Rzym. 9:7,8; 4:16; WZNIESIONY NA FUNDAMENCIE DWUNASTU SYNÓW JAKÓBA 1 Król. 18:31 KRÓLESTWO KAPŁAŃSKIE, NARÓD ŚWIĘTY - 2 MOJŻ. 19:6 AARON, NAJWYŻSZY KAPŁAN WEDŁUG CIAŁA - Hcbr. 9:7 OBRZEZKA CIAŁA Rzym. 2:28,29 ZAKON GRZECHU I ŚMIERCI Rzym. 8:2 ZIEMSKIE OBIETNICE 1 Mojż. 13:14-17; Dzieje Ap. 7:2W NIEWOLI LITERALNEGO BABILONU - 2 Kron. 36:20 DŁUGOŚĆ OKRESU ŁASKI 1845 LAT OD ŚMIERCI JAKÓBA DO ODRZUCENIA IZRAELA I ZAPOCZĄTKOWANIA IZRAELA DUCH OWEGO W 3 3 R. N.E. ODRZUCENIE NOMINALNEGO SYSTEMU, 33 R. N.E. - Mat. 23:38 KONIEC WIEKU 40 – LETNIE ŻNIWO Łuk. 10:2,16 IZRAEL WEDŁUG DUCHA DOM SYNÓW Gal. 4:5,6,7,30,31; 6:15,16; Jan 1:12; WZNIESIONY NA FUNDAMENCIE DWUNASTU APOSTOŁÓW Obj. 21:14 KRÓLEWSKIE KAPŁAŃSTWO, NARÓD ŚWIĘTY 1 Piotra 2:5,9 JEZUS, NAJWYŻSZY KAPŁAN WEDŁUG DUCHA – 1 PIOTRA 2, 5,9 OBRZEZKA SERCA Rzym. 2:28,29 ZAKON DUCHA ŻYWOTA W CHRYSTUSIE „LEPSZE OBIETNICE" Hebr. 9:23; 11:40 W NIEWOLI MISTYCZNEGO BABILONU Obj. 17:5; 18:4 DŁUGOŚĆ OKRESU ŁASKI - 1845 LAT, I O DRZUCENIA BABILONU W 1878 R. N. E . SYSTEM NOMINALNY „WYRZUCONY Z UST", 1878 R. - Obj. 3:16 KONIEC WIEKU CZTERDZIESTOLETNIE ŻNIWO - Mat. 13,24-30,36-43 124 OBECNOŚĆ CHRYSTUSA JAKO ŻNIWIARZA W CIELE Jan 4: 35-38 OBECNOŚĆ NASZEGO PANA I OFIARNICZY CHARAKTER JEGO ŚMIERCI KAMIENIEM OBRAŻENIA A będzie kamieniem obrażenia i opoką odtrącenia Obydwom DUCHOWA OBECNOŚĆ CHRYSTUSA JAKO ŻNIWIARZA Obj. 14:14,15 OBECNOŚĆ NASZEGO PANA I OFIARNICZY CHARAKTER JEGO ŚMIERCI KAMIENIEM OBRAŻENIA (nominalnym) domom Izraela NIE POZNALI CZASU Łuk. 18,44 TRZY FUNKCJE NASZEGO PANA – Jan 3:29; 4:35,38;Mat. 21: 5, 9, 4; RUCH OCZEKIWANIA NA PRZYJŚCIE W CZASIE, GDY NARODZIŁ SIĘ JEZUS, NA 30 LAT PRZED JEGO PRZYJŚCIEM I POMAZANIEM, JAKO MESJASZA, PRZY CHRZCIE Mat. 2:1-16; Dzieje Ap. 10:37,38 SWEGO NAWIEDZENIA Mat. 24,38-39 OBLUBIENIEC, ŻNIWIARZ I KRÓL Obj. 14: 14-15; 17:14; 2 Kor. 11:2; RUCH OCZEKIWANIA NA PRZYJŚCIE W 1844 R., NA TRZYDZIEŚCI LAT PRZED JEGO RZECZYWISTĄ OBECNOŚCIĄ w CELU PRZEBUDZENIA I DOŚWIADCZENIA KOŚCIOŁA Mat. 25:1 FAKTYCZNA OBECNOŚĆ PANA JAKO OBLUBIEŃCA ORAZ ŻNIWIARZA - PAŹDZIERNIK 29 R . N. E . UZYSKANIE TYTUŁU I OBJĘCIE WŁADZY KRÓLEWSKIEJ TRZY I P ÓŁ ROKU PÓŹNIEJ - W 33 R . N. E . PIERWSZE ZADANIE KRÓLA ODRZUCENIE NOMINALNEGO DOMU ŻYDOWSKIEGO; OCZYSZCZENIE LITERALNEJ ŚWIĄTYNI - Mat. 20:18; 21:515; 23:37; 24:2 FAKTYCZNA OBECNOŚĆ PANA JAKO OBLUBIEŃCA ORAZ ŻNIWIARZA - PAŹDZIERNIK 1 874 R . N. E . UZYSKANIE TYTUŁU I OBJĘCIE WŁADZY KRÓLEWSKIEJ T RZY I P ÓL R OKU P ÓŹNIEJ - w 1878 R . N . E. - SĄD ODRZUCENIE NOMINALNEGO DOMJJ CHRZEŚCIJAŃSKIEGO; OCZYSZCZENIE DUCHOWEJ ŚWIĄTYNI 1 Piotra 4:17; Obj. 3:16; MaL. 3:2 CAŁKOWITE ZNISZCZENIE PAŃSTWA ŻYDOWSKIEGO, DOKONANE w 37 LAT PO ODRZUCENIU - LUB W 40 LAT PO ROZPOCZĘCIU ŻNIWA - 70 R . N. E. CAŁKOWITE ZNISZCZENIE; NOMINALNEGO CHRZEŚCIJAŃSTWA, DOKONANE w 37 LAT PO ODRZUCENIU LUB w 40 LAT PO ROZPOCZĘCIU ŻNIWA – 1915 R. N.E.2 125 IV DODATEK DO II TOMU „NADSZEDŁ CZAS” UWAGA I - do stron 35—63, (T.P. 71,26-) (Poniższy list został napisany przez Wydawcę [P.S.L. Johnsona] w Chicago, 7 czerwca 1914 r., do Pastora Russella i (cytowany niżej) celem wykazania bezzasadności krytyk dowodzących, że chronologia naszego Pastora, szczególnie w odniesieniu do czasów pogan, jest błędna). Serdecznie umiłowany Bracie i Pastorze! Jak o tym wiesz, jest znaczna różnica w poglądzie, czy październik 1914 r. jest końcem czasów pogan, czy nie. Kiedy zauważyłem, że wyznaczając datę narodzenia Jezusa i długość dyspensacyjnych paraleli, wliczałeś części odnośnych lat, przed i po R.P., tzn. trzy miesiące przed i dziewięć miesięcy po styczniu 1 R.P. traktując je jako jeden rok a nie dwa lata, jak to czyniłeś w innych przypadkach - zwróciłem wówczas, w styczniu 1904 r., Twoją uwagę na fakt, że okres czasu od października 606 r. przed Chr. do października 19±4 r. wynosi 2519 a nie 2520 lat. Tak więc w październiku 606 r. przed Chr. byłoby 605V4 roku, licząc od 1 stycznia R.P. a w październiku 1914 r. byłoby 19133/4 roku, licząc od 1 stycznia R.P. Od tego czasu, aż do bardzo niedawna wydawało mi się, że październik 1915 r. będzie końcem czasów pogan i to w rok po zakończeniu żniwa w 1914 roku. Niedawno jednak zrozumiałem (licząc części odnośnych lat, jako części, a nie pełne lata), że październik 1914 r. jest właściwą datą dla oznaczenia końca czasów pogan, a wierząc, że pogląd ten Ciebie zainteresuje, przedstawiam go Tobie. Fakt, że siedem wymiarów, podanych w 2 tomie książki „Przejścia Wielkiej Piramidy", wskazuje na 607 rok przed Chr., jako początek a październik 1914 r., jako koniec czasów pogan, pobudził mnie do przestudiowania zagadnienia w celu zharmonizowania chronologii związanej z październikiem 607 r. przed Chr., jako początku czasów pogan. Studia te zakończyłem poglądami przedstawionymi w niniejszym liście. Sposób traktowania 126 części odnośnych lat jako takich, ą nie pełnych lat, jest przez Ciebie stosowany -- i to słusznie - do obliczania 1845 lat równoległości dyspensacyjnych i daty narodzenia Jezusa (B 61, 62, 63, 258, 259). Najpierw chciałbym bardzo krótko przedstawić, a następnie podać dowody dla poszczególnych punktów. Ze względu na naszych zakłopotanych braci, w związku z dokonaniem licznych zmian w zakresie dat i częściowych zmian w przedstawionych okresach, pozwól mi prosić Ciebie o nie rezygnowanie z przeanalizowania tych dowodów do końca. Na ile ja rozumiem dowody te są dobrze uzasadnione, a jeżeli metoda jest właściwa umożliwi nam dokładną obronę naszego całego poglądu o okresach proroczych, przeciwko atakom tych, którzy twierdzą, że części odnośnych lat wymagają jeszcze jednego roku więcej do zakończenia czasów pogan, oraz ataków tych, którzy przyjmują 58? lub 586 r., jako datę początku czasów pogan. GŁÓWNE OKRESY CHRONOLOGICZNE Zmiany są następujące: I. - Powrót Izraela do Palestyny w październiku 537 r., a nie w 536 r. przed Chr. II. Początek czasów pogan w październiku 607 r., a nie w 606 r. przed Chr. III. Długość okresu królów wynosi 5l2 1/2 roku, a nie 513 lat. IV. Długość okresu sędziów wynosi 449 1/2 roku, a nie 450 lat. V - Od Wyjścia do podziału kraju upłynęło 46 1/2, a nie 46 lat. VI Od zakończenia Potopu do Przymierza z Abrahamem minęło około 426 5/12 roku, a nie 427 lat. VII. Od stworzenia Adama do końca potopu minęło 1657 2/12 roku, a nie 1656 lat. VIII. Dekret Artakserksesa o odbudowaniu Jerozolimy i jej murów był wydany w rzeczywistości w październiku 455 r., a nie w 454 r. przed Chr. Poszczególne punkty będą rozważane w/g. podanej kolejności : 127 I. Dowód, że pierwszy rok panowania Cyrusa trwał od października 538 r. przed Chr. do października 537 r. przed Chr. i że powrót Izraela do Palestyny był w październiku 537 r. A. Dowód biblijny: Dan. 1:18-21 por. z Dań. 10:1. (1) Dan. 1:21 stwierdza: „I był tam Daniel aż do roku pierwszego króla Cyrusa". Stosownie do Dan. 10:1 nie może to oznaczać, że Daniel umarł w tym roku, w którym Cyrus został królem Babilonii, ponieważ Dan. 10:1 mówi nam, że w trzecim roku panowania Cyrusa, jako króla Babilonii, Daniel otrzymał objawienie zapisane w księdze Daniela w rozdziałach 10—12. Powiązanie z Dan. 1:17-21 raczej dowodzi, że Daniel pozostawał głównym doradcą monarchy babilońskiego w sprawach mądrości, zrozumienia, wizji i snów, aż do pierwszego roku Cyrusa. króla Babilonii. Dlatego koniec imperium babilońskiego i rozpoczęcie pierwszego roku panowania Cyrusa miały miejsce w tym samym roku. B. U Daniela 11:1.2 występuje połączony dowód historyczny i biblijny. Oprócz panującego wówczas króla perskiego miało być jeszcze dodatkowo czterech królów perskich (ostatnim był Kserkses), zanim Persja miała zaatakować Grecję. Kserkses był tym, który zaatakował. Idąc wstecz śladami tych królów widzimy, że są nimi: Kserkses 485-474 r. przed Chr., Dariusz Hystasoes 521-485 r. przed Chr., Fałszywy Smerdis 522-521 r. przed Chr., Kambyzes 529-522 r. przed Chr. Cyrus według Kanonu Ptolemeusza, panował 9 lat jako król Babilonii, umarł w 529 r. przed Chr. Stosownie do tego, pierwszy rok jego panowania, jako króla Babilonii przypada na 538 r. przed Chr. Ptolemeusz podaje ten właśnie rok, jako rok upadku Babilonii i stwierdza, że Cyrus był zdobywca Babilonii, co również potwierdza Izajasz. Daniel 5:30, 31 wykazuje, że Dariusz Med wziął (dosłownie osiągnął) królestwo tej samej nocy, podczas której Bulsazar został zabity. Tak wiec pierwszy rok panowania Dariusza i pierwszy rok panowania Cyrusa rozpoczął się w tym samym 538 r. przed Chr. Jednakże Dariusz rozpoczął panowanie około czterech miesięcy przed Cyrusem. Sprawdziłem tuzin encyklopedii i wszystkie, z wyjątkiem trzech, wymieniają 538 r. przed Chr., jako te datę. Encyklopedia 128 „Britannica" w swym nowym wydaniu podaje 539 r. jako datę upadku Babilonii i ten pogląd został przepisany w Encyklopedii Nelsona oraz w Nowej Międzynarodowej Encyklopedii. Myślę, że „539" w „Britannica" jest błędem drukarskim zamiast „538", ponieważ w tej samej encyklopedii hasła: „Cyrus" i „Biblia" - chociaż napisane przez wyższych krytyków - podtrzymują dokładność Kanonu Ptolemeusza i stwierdzają, że 538 r. jest pierwszym rokiem panowania Cyrusa jako króla Babilonii. Konsultowałem się z wieloma historykami i wszyscy oni podawali 538 r. przed Chr., jako datę obalenia przez Cyrusa imperium Babilońskiego. Wszyscy autorzy nie będący wyższymi krytykami przyznają, że 538 r. jest datą upadku Babilonii. Natomiast śledząc domysł Józefusa, który rozumuje, że jeżeli jest wymieniony pierwszy rok panowania Dariusza Meda to musiał on panować co najmniej i drugi rok, wyznaczyli 536 r. przed Chr., jako pierwszy rok panowania Cyrusa. W 1880 r. kiedy odkryto, a później i przetłumaczono tablice Nabonidusa, ostatniego władcy Babilonii i tablice Cyrusa upamiętniające jego zwycięstwa. nad Nabonidusem i Balsazarem, uzyskano potrzebną datę, dzięki której ta trudność została pokonana a szczególnie odkąd zrewidowano te tłumaczenia w 1891 r. To co wprowadziło w błąd pisarzy starożytności było domysłem Józefusa (który był, jak to zostało wykazane, płodnym autorem wielu historycznych błędów), jakoby Dariusz był prawdziwym królem a Cyrus jego generałem i że Dariusz to drugie imię niejakiego Synakseresa II, który według przypuszczenia Józefusa panował od 550 r. przed Chr. nad MedoPersią, dwa lata jako król Babilonii, a dopiero po jego śmierci Cyrus objął panowanie w 536 r. przed Chr. Dalej Józefus domyśla się, że ten Svnakseres, podczas całego okresu swego panowania, szukał odosobnienia, pozostawiając sprawy królestwa w rękach Cyrusa. Tym domysłom można przeciwstawić fakt, że żaden ze starożytnych historyków nie wymienia takiego króla. Od 550 r. przed Chr. Cvrus jest przedstawiony, jako jedyny król Medo-Persii. Annały Nabonidusa, obejmujące lata 554-538, 129 wymieniają Cyrusa jako wyłącznego władcę Medo-Persji po obaleniu Astyagesa w 550 r. przed Chr. To także potwierdzają tablice Cyrusa. Ani annały, ani tablice nie wymieniają żadnego Synakseresa. Tak annały jak i tablice pozostają w harmonii z oświadczeniem Daniela i proroctwem Izajasza. Zgodnie z wymienionymi annałami i tablicami Cyrus najechał Babilonię od południa na początku 538 r. przed Chr. Jego wojska zostały podzielone na dwie armie, jedna dowodził Cyrus osobiście, zaś drugą jego główny generał Gobriasz: grecka forma dla Gabru w annałach. Na kilka lat przedtem Nabonidus swego syna Balsazara mianował wicekrólem i umieścił w Babilonie, podczas gdy Sipparę uczynił swoja stolicą. To nie zaprzecza Dan. 5:2, 11, 18 gdzie Balsazar jest nazwany synem Nabuchodonozora, ponieważ w Piśmie Świętym potomkowie wielu generacji są nazywani synami swoich dalekich przodków („Jezusie, synu Dawida"). Przeciwnie, zgodnie z Jer. 27:7 Nabuchodonozor miał mieć syna i wnuka, którzy jak on mieli panować i być niezwyciężonymi. Następnie Babilon miał upaść. Synem i wnukiem byli: Evil Merodach, wymieniony w annałach oraz Biblii i Tigla Pilesar. Synem ostatniego był Nabonidus, w czasie panowania którego upadł Babilon. Wracając do Cyrusa i Gobriasza, annały i tablice stwierdzają, że Cyrus zaatakował Nabonidusa w Sipparze, zwyciężył go i zajął jego stolicę 14 lipca 538 r. przed Chr. Dwa dni później Gobriasz, którego armia walczyła z Balsazarem w Babilonie, zajął miasto bez walki, jak o tym mówią annały i tablice. Jest to w zgodzie z Dan. 5:30, 31 i obejmuje symboliczne stwierdzenie z Obj. 16:12 o zmianie koryta Eufratu. Dalej tablice mówią, że Gobriasz przystąpił od razu do wykonywania królewskiej władzy jako wicekról Cyrusa i mianował wielu starostów w prowincjach (zob. Dan. 6:1-3). Jeżeli Balsazar, jako wicekról swego ojca jest nazywany królem Babilonii, to Gobriasz może też być nazwanym wicekrólem Cyrusa. Fakty te więc wskazują, że pierwszym rokiem panowania Cyrusa jako króla Babilonii, był 538 r. W październiku Cyrus wkroczył do stolicy Babilonii i rozpoczął panowanie. Tak jak pierwszy i trzeci rok panowania Balsazara (Dan. 130 7:1, 8:1) nie oznaczają, że Nabonidus nie był najwyższym, jako król, lecz według annałów obaj panowali jednocześnie przez pewien okres królowania Nabonidusa, tak też wyrażenie: „roku pierwszego Dariusza" nie oznacza, że Cyrus nie był najwyższym królem Babilonii. W rzeczywistości było przeciwnie, ponieważ prawie cztery miesiące po upadku Babilonu, tj. w październiku 538 r. przed Chr. gdy Cyrus, zgodnie z annałami i tablicami, przybył do Babilonu to wówczas Dariusz czyli Gobriasz wyposażony w pełnomocnictwa sprawował jeszcze urząd króla, tj. wicekróla Cyrusa. Natomiast autorytet Cyrusa we w sz ys t k i ch spr a wa ch był naj w yżs z y. Dalej tablice stwierdzają, że Cyrus krótko po tym wydał edykty w językach różnych narodów, tak zmienione aby stosowały się do każdego przypadku, popierające religie wszystkich jego poddanych w ich odnośnych krajach. Między innymi, zgodnie z Biblią, Żydom wolno było powracać do Palestyny i tam uprawiać ich religie. Okres między październikiem 538 r. i październikiem 537 r. przed Chr. jest więc czasem dekretów Cyrusa. Kiedy II tom był pisany wymienione annały i tablice były jeszcze mało znane. To, iż z nich nie korzystałeś wskazuje, że prawdopodobnie nie wiedziałeś o nich. Przeto nie można było spodziewać się, że włączysz ich odkrycia do II tomu i zupełnie naturalnie przyjąłeś pogląd prawie wszystkich pisarzy chronologii Biblijnej, podających 536 r. przed Chr., jako datę powrotu Izraela. Wyżej przytoczone fakty można znaleźć w Larned's History For Ready Reference, tom 4, 2577 [pierwsze wydanie; więcej szczegółów można znaleźć w drugim wydaniu cytowanej historii, tom 1, 796, 797; tom 8, 6629, 6630]. C. Dowód z równoległych dyspensacji: Równoległe dyspensacje pozwalają nam ustalić miesiąc i rok dekretu na mocy którego Cyrus udzielił Izraelitom zezwolenia i pomocy do powrotu do kraju. Równoległym wydarzeniem, które zaznaczyłeś nawiasami podczas korygowania w Z'05, 183, par. 5 pewnego wywodu w artykule naszego drogiego br. Johna 131 Edgara, było przeniesienie papiestwa do Avignon. Miało to miejsce w marcu 1309 r. (zobacz artykuł w Encyklopedii Britannica o Klemensie V). W marcu 1309 r. mijało 1308 ¼ lat od R.P. a w marcu 537 r. przed Chr. było 536 3/4 lat przed R.P. Sumą tego jest 1845 lat równoległości. To ustala datę wydania dekretu w marcu 537 roku. „Wypełnienie" 70 lat spustoszenia ziemi wymagało powrotu ludu do niej w październiku, ponieważ w październiku miało miejsce spustoszenie. Było to więc w siódmym miesiącu roku, w którym dekret był wydany (Ezdrasz 3:1). Następujące rozważania wyjaśnią sprawę tych siedmiu miesięcy. Zgodnie z księgą Ezdrasza 7:8-9 Ezdraszowi i jego towarzyszom sama podróż zajęła cztery miesiące; przypuszczalnie Zorobabelowi i jego towarzyszom taką samą ilość czasu. Pozostałe trzy miesiące były bez wątpienia użyte na: rozważanie spraw związanych z powrotem, uregulowanie spraw powracających Izraelitów, zebranie naczyń świątyni i zaopatrzenie się na podróż oraz zgromadzenie się do podróżowania w jednej grupie. Te fakty oraz Pismo Św. zdają się potwierdzać myśl, że październik 537 r. przed Chr., a nie 536 r. przed Chr. jest datą powrotu Izraela do ich ziemi, kończąc tym samym okres 70 lat jej spustoszenia. II. Dowód, że „czasy pogan" rozpoczęły się w 607 r. p.n.e. A. Pierwszy dowód wynika z podanego już powyżej; bo jeżeli październik 537 r. przed Chr. jest datą powrotu Izraela, kończącą spustoszenie kraju, to 70 lat spustoszenia i czasy pogan rozpoczynają się jednocześnie. Czasy pogan zaczęły się 70 lat przed październikiem 537 r., a więc w październiku 607 r. przed Chr. B. Długość okresu czasów pogan. Przyjmując 1914 r. jako datę końca czasów pogan, otrzymamy w październiku 607 r. przed Chr. 2520 pełnych lat. Stąd w październiku 1914 R.P. mija 1913 3 /4 lat licząc od stycznia R.P. l; a w październiku 607 r. przed Chr. mija 606 1/4 lat licząc od stycznia R.P. l, co razem stanowi 2520. C. Pierwszy okres, obejmujący siedem czasów, który rozpoczął się z końcem pierwszego Adamowego dnia i zakończył w październiku 607 r. przed Chr., także tego 132 dowodzi. Podczas gdy wykresy Edgarów nie wykazują tych dat, cyfry i wymiary Piramidy, które oni podają w 2 tomie ich dzieła czynią to wielokrotnie. W podawanych przez nich wymiarach niejednokrotnie wykazują, w przeciwieństwie do cyfr występujących w ich wykresach, że pierwszy dzień Adamowy zaczął się 4126 1/4 lat przed R.P. To naturalnie daje nam datę października 4127 r. przed Chr. Licząc okres czasu od końca pierwszego Adamowego dnia (3126 1/4) aż do końca pierwszego cyklu obejmującego 7 czasów, dochodzimy do 606 1/ 4 lat przed R.P.l. To oczywiście stanowi październik 607 r. przed Chr. Następujące rozważania wykazują datę początku pierwszego Adamowego dnia: Jeżeli październik 1874 r. jest końcem 6000 lat panowania zła, to październik 4127 r. przed Chr. jest jego początkiem (1873 ¾ + 4126 1/4 = 6000 lat). Poza tym w swoim wykresie wykazują oni, że od końca pierwszego Adamowego dnia aż do rozpoczęcia się potopu, było 654 lata i podają właściwie 2472 rok przed Chr. jako koniec potopu, a 654 lata przed jego rozpoczęciem się koniec Adamowego dnia, który obliczają na 3126 r. przed Chr. Powinno być 3127 r. przed Chr., bo 2473 r. i 654 lata = 3127 r, W tym miejscu nie popełnili błędu wyznaczając dwa lata, zamiast jednego roku dla stanu bezgrzeszności (Adama – JG), dzięki zastosowaniu ułamków 3/4 i 1/4 roku, jako dwóch lat, od października 1 roku przed Chr. do października 1 R.P. Liczne pomiary jakie podają w 2 tomie ich dzieła wskazują, że upadek występuje wtedy kiedy go wykazują, np.. 4126 1/4 lat przed R.P. stanowi październik 4127 r. przed Chr. Chronologia także wskazuje, że pierwszy dzień Adamowy rozpoczął się w październiku 4127 r. przed Chr., ponieważ 6000 lat od października 4127 r. przed Chr. doprowadza nas do października 1874 r., bo 1873 3/4 + 4126 1/4 = 6000. Stąd 6000 lat zła rozpoczęło się w październiku 4127 r. przed Chr. W tych naprawdę wspaniałych i pomocnych wykresach znajduje się kilka innych drobnych błędów. Data 4127 r. przed Chr. wypadająca jesienią jest początkiem pierwszego 133 Adamowego dnia a 3127 r. przed Chr. końcem tego dnia. Siedem czasów rozpoczynających się wówczas zakończyłoby się w październiku 607 r. przed Chr., tak więc październik 3127 r. - 2520 = październik 607 r. D. Sześć z siedmiu wymiarów jakie Edgarowie podają, aby udowodnić, że październik 1914 r. jest końcem czasów pogan, rozpoczynają się wcześniej niż w październiku 607 r.; one dowodzą, że październik 607 r. jest końcem pierwszego i początkiem drugiego okresu.2520 lat. Jeden wymiar występujący w ich dziele, a pokrywający oba cykle „siedmiu czasów", tj. 5040 lat zaczyna się od północnego końca płyty podstawowej, jako końca Adamowego dnia i osiąga koniec wielkiej galerii, jako koniec Wysokiego Powołania. To dowodzi przekonywająco, że pierwszy cykl tych siedmiu czasów kończy się, a drugi zaczyna w październiku 607 r. p.n.e. OKRES KRÓLÓW III. Długość okresu królów, 512 1/2 roku. Komentując w II tomie fakt (Jer. 52:6-8), że Sedekiasz w rzeczywistości panował 10 lat i sześć miesięcy stwierdziłeś, iż ignorując występujący tam ułamek roku, obliczyłeś ten okres jako wynoszący 11 pełnych lat wierząc, że ułamki w chronologii neutralizują się wzajemnie. W świetle faktu, iż wskutek domysłu Józefusa wszyscy uczeni bibliści, z wyjątkiem wyższych krytyków, uznali 536 r. przed Chr, jako datę powrotu Izraela i późniejszego faktu, iż na podstawie wielu wypełnionych proroctw 1874 r. był datą powrotu naszego Pana - taki sposób obliczania części lat był z pewnością duchem prawdziwej wiary, która ufa tam, gdzie nie może doświadczyć. Odkąd jednak, dzięki opatrzności Pańskiej, fakty historyczne przez odkrycie annałów Nabonidusa i tablic Cyrusa podały nam w łączności z Pismem Świętym 537 r. przed Chr. jako właściwą datę, uważamy za konieczne stosowanie dokładnego obliczania tych ułamków. Fakty wiec wymagają, ażebyśmy okres panowania Sedekiasza obliczyli na 10 1/2 roku. Jego detronizacja i pustoszenie ziemi przebiegały jednocześnie tj. w siódmym miesiącu. 134 W dwa tygodnie (zobacz poprawione tłumaczenie Jer. 52:30 w P'21, 88. nar. 2, blisko środka drugiej kolumny) po dziesiątym dniu piątego miesiąca, gdy świątynia zaczęła płonąć i mury zostały rozwalone (Jer. 52:13, 14) - co trwało około dwóch tygodni - zaczęto 23 dnia piątego miesiąca wyprowadzać jeńców do Ryblaty (Jer. 52:15, 24-27). Marsz ten, w oparciu o okres czasu podróży Ezdrasza jako podstawy wyliczenia, trwał około pięciu miesięcy: ponieważ odległość wynosiła prawie 500 mil (ca 750 km) drogą lądowa, a około 320 mil (ca 480 km) drogą powietrzna. Po przybyciu tam Sedekiasz, który panował jako wasal Nabuchodonozora, został zdetronizowany w wyniku sądu króla (Jer. 52:9-11, 24-27). Tak wice panowanie Sedekiasza rzeczywiście trwało 10 1/2 roku. W konsekwencji okres królów trwał 512 1/2 lat, co jest wykazane przez dokładne obliczanie ułamków. IV. Od wyjścia do podziału ziemi upłynęło 46 1/2 lat. Omawiając ten okres słusznie powiedziałeś, że minął rok i ułamek roku od Wyjścia do powrotu szpiegów i obietnicy Pana udzielenia Kalebowi jego części, o którą Kaleb upomniał się i którą otrzymał dokładnie 45 lat po daniu obietnicy. Tym ułamkiem jest dokładnie pół roku. Zgodnie z 4 Mojż. 13:20 szpiedzy wyszli w czasie, gdy dojrzewały pierwsze winogrona, tj. mniej więcej na początku sierpnia. Czterdzieści dni później, gdy wracali, było około siódmego miesiąca. Przyniesienie przez nich nie tylko dojrzałych winogron, lecz także innych owoców (4 Mojż. 13:23-25) dowodzi, że ich powrót nastąpił jesienią. Tak więc skoro Izrael opuścił Egipt na wiosnę, to półtora roku po tym następowała jesień. Zgodnie z tym od Wyjścia aż do podziału ziemi upłynęło 46 1/2 roku. OKRES SĘDZIÓW V. Okres sędziów, 449 1/ 2 roku. Aby udowodnić ten punkt muszę odnieść się do stwierdzenia zawartego w 2 tomie „Przejść Wielkiej Piramidy" gdzie jest powiedziane, że niezależnie od czasu w jakim król izraelski umierał, królowanie jego następcy zaczynano liczyć od 135 pierwszego dnia, pierwszego miesiąca roku następnego, być może dlatego, że wprowadzenie króla na urząd było odkładane do tego czasu. Z tego powodu lata panowania różnych królów, jak podają księgi Królewskie i Kroniki wynoszą pełne lata z wyjątkiem, gdy Biblia mówi, że było inaczej. Tylko dzięki-temu możemy mieć pewność w chronologii, która w czasie końca, jako część „widzenia" „wypowie... a nie skłamie". Wynika to także z dowodu już podanego dla czasów pogan: spustoszenie ziemi i zdetronizowanie Sedekiasza. To także jest widoczne z faktu iż długość panowania każdego króla, z wyjątkiem jednego przypadku, jest podana w liczebnikach głównych, a nie w porządkowych, a korekta była dokonana tam gdzie zachodziła potrzeba, jak w przypadku Sedekiasza. Tak więc Saul, Dawid i Salomon królowali „40 lat" każdy. Nie jest powiedziane, że oni umarli w czterdziestym roku ich panowan i a . W y j ą t e k z a c h o d z i w p r z y p a d k u A z y (2 Kron. 16:13), o którym jest powiedziane, że umarł w czterdziestym pierwszym roku swego królowania. Ten wyjątek, razem z korektą dotyczącą Sedekiasza, potwierdza tę zasadę. Ty dobrze policzyłeś czterdziesty pierwszy rok jego panowania jako 41 pełnych lat, ponieważ jego następca wypełniał ten czas, przed rozpoczęciem liczenia lat jego królowania, w przeci wnym razie musielibyśmy odrzucić ten okres. Wiele chronologicznych paraleli oraz pomiarów Piramidy dowodzi, że te lata były dokładnymi latami; na podstawie przypadku Sedekiasza widzimy, że czas panowania królów rozpoczynał się zawsze pierwszego miesiąca roku, tj. wiosną w miesiącu Nisan. T o j e s t p r a w d ą , p o n i e w a ż K a l e b , r a z e m z pozostałymi Izraelitami, otrzymał swoją część ziemi jesienią, a tym samym okres sędziów nie wynosił pełnej liczby lat. Z pewnością trwał pewną liczbę lat plus pół roku. To bez wątpienia manifestuje pewne rozważanie z 1 Król. 6:1 i 2 Kron. 3:2. Te teksty stwierdzają, że Salomon rozpoczął budować świątynię drugiego dnia, drugiego miesiąca w czwartym roku swego panowania, tj. w miesiącu Zif. 1 Król. 6:1 stwierdza też, że to miało miejsce w 580 roku po Wyjściu, tzn. wynosiło 579 pełnych lat i ułamek. Wyjście nastąpiło na wiosnę 14 dnia, 136 pierwszego miesiąca, a w drugim dniu 580 roku od Wyjścia minęło dokładnie 579 lat i 16 dni. Poniższe wyszczególnienie wskazuje, że okres sędziów wynosił 449 ½ lat: Od Wyjścia do podziału ziemi 46 1/2 roku Czas panowania Saula. 40 lat Czas panowania Dawida. . 40 lat Panowanie Salomona do rozpoczęcia budowy świątyni wynosiło okres jednego miesiąca więcej niż 3 lata = 129 ½ roku Pozostałe z 579 lat były okresem sędziów. Stosownie do tego było 449 1/2 roku. Ten pogląd wymaga, ażeby „hos [greckie, około] 450 lat" w Dz. Ap. 13:20 przetłumaczyć jako „około 450 lat". To także wydaje się być zrozumiałe. VI. Od zakończenia Potopu do Przymierza z Abrahamem około 426 5/i 2 roku. Potop rozpoczął się w jesiennej porze roku, siedemnastego dnia drugiego miesiąca i zakończył następnej jesieni, dwudziestego siódmego dnia drugiego miesiąca. Data potopu była podana zgodnie z rokiem świeckim a nie religijnym, ponieważ dopiero począwszy od Wyjścia Izrael rozpoczynał rok religijny na wiosnę (2 Mojż. 12:2). Przymierze z Abrahamem zostało zawarte dnia 14 Nisan, a w jego 430 rocznicę Izrael został wyzwolony (2 Mojż. 12:40-51). W konsekwencji okres od końca potopu do Abrahamowego Przymierza nie stanowił liczby pełnych lat. Był to okres pewnej liczby lat plus pięć miesięcy. Tymczasem przez szereg lat wierzyłem, że temu okresowi brakuje około 6 miesięcy do pełnych 427 lat, rozumiejąc w tym samym czasie, że okres od Wyjścia do podziału wynosił 46 ½ lat. Myślałem sobie: ułamki znoszą się nawzajem i z tego powodu, z chronologicznego punktu widzenia, nigdy nie przywiązywałem do nich większej uwagi. Później jednak, kiedy studiowałem to zagadnienie zauważyłem, że w 2 tomie „Przejść Wielkiej Piramidy" na str. 249 w uwadze jest powiedziane, że ten okres jest pokazany jako długi miedzy 426 a 426 1/2 roku. Starannie więc rozważyłem tę sprawę i zauważyłem, że o Abrahamie jest powiedziane, iż 137 opuszczając Haran miał 75 lat, czyli około 4 miesięcy przed wejściem do Chanaanu. To, z punktu widzenia chronologii, wg 2 tomu, wynosi około 427 1/2 roku. Wierzę, że znalazłem sposób, zgodny z chronologią, aby udowodnić, że ten okres wynosi 426 5/12 roku, tj. wytłumaczenie słów: „Sem, wtedy miał sto lat, spłodził Arfachsada we dwa lata po potopie" w znaczeniu nie dwa lata po zakończeniu potopu ale dwa lata po rozpoczęciu potopu. Dla kogoś kto zna tylko język angielski taka interpretacja w pierwszej chwili wydaje się nienaturalna, lecz Ty jesteś dobrze uś wi adomi ony odnośnie fakt u, że t ak w Starym jak i w Nowym Testamencie często, kiedy jest mowa jak długo po pewnym okresie zachodzi jakieś wydarzenie, okres ten jest włączony, jako część tego czasu lecz niekiedy to jest ignorowane. Jako przykład każdego przypadku zauważ Mat. 17:1 i Łuk. 9:28. Ta interpretacja więc zgadza się z biblijnym zastosowaniem chronologicznych paraleli, pierwszym cyklem siedmiu czasów, czasem chrztu potopowego i chrztu Chrystusowego i wymiarami Piramidy, wymagającymi tutaj 426 S /12 roku. Dalej, tę interpretację popiera fakt, że o Abrahamie nie jest powiedziane iż miał 75 lat, gdy wszedł do Chanaanu, lecz że w tym czasie opuścił Haran (1 Mojż. 12:4). Pomoże nam tutaj długość okresu podróżowania Ezdrasza z Babilonu do Jerozolimy, wynoszącego 4 miesiące. Podróż Ezdrasza, prawie dwa razy tak długa nie była hamowana przez stada trzody, jak w przypadku Abrahama, ponieważ Ezdrasz otrzymał pieniądze na zakup w Palestynie owiec i bydła na ofiarę (Ezdrasz 7:16, 17, 22). Podróż Abrahama, hamowana przez bydło i z pewnością rozpoczęta natychmiast po trwających miesiąc uroczystościach żałobnych, związanych ze śmiercią jego ojca, wydaje się, że trwała około czterech miesięcy. Tak wiec miesięczne uroczystości żałobne i około 4 miesiące trwająca podróż w sumie daje około 5 miesięcy. Interpretując te dwa lata po potopie tzn. dwa lata od rozpoczęcia potopu, rozumiem, że od jego końca do śmierci Tarego byłoby 426 lat, stąd około 426 5/ 12 roku od końca potopu do wejścia Abrahama do ziemi, tj. aż do zawarcia przymierza z Abrahamem. 138 Natomiast nie tłumaczyć wyrażenia 2 lata po potopie" jak wyżej, znaczy określić ten czas, jako wynoszący 427 5/12 roku, co wprowadziłoby zamieszanie w chronologii, pararelnych. wymiarach Piramidy itd. Ten punkt widzenia na tę sprawę wynika z nie dodawania czasu do naszej chronologii, ale przez zmianę datowania pewnych wydarzeń i dokładne liczenie ułamków w ich rzeczywistej długości, co uzdalnia nas do podtrzymywania każdej chronologicznej równoległości i każdego okresu prorockiego, kończącego się dokładnie jak to podają tomy 2 i 3. Skrócenie omawianego okresu o 8 miesięcy dokonało się jak następuje: dodano w przybliżeniu 2 miesiące do okresu od stworzenia Adama do końca potopu (ziemia wyschła 27 dnia drugiego miesiąca, tzn. o dwa dni krócej niż dwa miesiące) i sześć miesięcy do okresu od Wyjścia do podziału ziemi. Tak więc data wejścia do ziemi, przypadająca w październiku 1576 r. przed Chr., jest dowiedziona tak jak data Potopu w listopadzie 2473 r. przed Chr. Rok dodany do czasu wydania przez Cyrusa dekretu, powrotu do ziemi i początku czasów pogan jest neutralizowany przez odejmowanie po ½ roku od okresów królów i sędziów. To przesunie w chronologii wszystkie daty o sześć miesięcy wcześniej, od Sedekiasza do wstąpienia na tron Saula, czego w każdym przypadku wymagają paralele. Od lat dziwiłem się dlaczego niektóre równoległości dane przez braci Edgarów w niektórych przypadkach wymagają dodawania ułamków a w innych nie. To rozwiązuje każdą trudność, gdzie paralele zostały właściwie skonstruowane. W licznych przypadkach, gdzie to nie wydawało się słuszne stwierdziłem, że nie miały równoległych wydarzeń. Na przykład wielka Wielkanoc Ozeasza, która jak mówią przedstawia zmartwychwstanie śpiących świętych. Datą równoległa jest kwiecień 1879 r. i bez wątpienia odnosi się do chwalebnej uczty na temat okupu (chrześcijańska Wielkanoc 1 Kor. 5:7), danej wówczas braciom a trochę później w Tower (Strażnicy), wydanej w lipcu 1879 r. w cel u obrony prawdy o okupie pr zeci wko p. Barbourowi i innym atakującym. 139 Jest jeden punkt, który mógłby ktoś pomyśleć, jest narażony na niebezpieczeństwo przez ten punkt widzenia, tj. wielki cvkl doprowadzający do pozaobrazowego Jubileuszu, ponieważ przez tę metodę datowania, ostatni Jubileusz występuje o jeden rok wcześniej. Będzie to od 627 r. przed Chr. do października 626 r. przed Chr., zamiast od października 626 r. przed Chr. do 625 r. przed Chr. Lecz nawet to jest w pełni zabezpieczone przed zaatakowaniem w następujący sposób: Izrael wszedł w październiku 1576 r. przed Chr. do ziemi leżącej na wschód od Jordanu, która stanowiła część danej im ziemi (3 Moj. 25:2). Dlatego rok jubileuszowy powinien był rozpocząć się w październiku 1576 r. Przez doliczenie 6 miesięcy, należących także do pierwszego roku wejścia do ziemi, wszystko staje się proste i jest logiczne to co uczynili licząc pięćdziesiąty rok od wejścia do ziemi i wówczas rozpoczynając Jubileusz dziesiątego dnia, siódmego miesiąca. Musieli więc, albo 6 miesięcy doliczyć do pięćdziesięciu lat, albo nie mogliby rozpocząć liczenia od ich wejścia do ziemi, i rozpocząć Jubileusz w październiku. Z tego powodu rok, który byłby liczony jako pierwszy rok cyklu jubileuszowego rozpocząłby się w październiku 1576 r. przed Chr. a 950 lat później ostatni Jubileusz byłby zakończony, tj. w październiku 626 r. przed Chr. Z tego wynika, że wielki cykl, wówczas rozpoczęty, skończyłby się w październiku 1875 R.P., ponieważ 625 ¼ +1874 3 /4 = 2500 lat i jak wykazałeś w II tomie to stanowiłoby koniec typowego Jubileuszu, gdyby trwał; a ponieważ czas pozafigury zajmuje miejsce figury w momencie, kiedy ona by się zakończyła, gdyby trwała, pozaobrazowy Jubileusz rozpoczął się w październiku 1874 R.P. VII. Od stworzenia Adama do końca potopu około 1657 2/12 roku, a nie 1656 lat]. {Jak wskazują nasze nawiasy, powyższe zdanie oraz poniższe stwierdzenia nie są częścią oryginalnego listu tutaj zacytowanego, lecz zostały dodane w celu skompletowania całości zagadnienia. Zauważmy, iż Biblia nie mówi, że Noe miał 600 lat, gdy potop się skończył, tj. kiedy było sucho. On miał 600 lat, gdy potop się zaczął, jak porównanie 1 Mojż. 7:6 i 11 wskazuje. Stosowna część wiersza 11 literalnie przetłumaczona 140 brzmi następująco: „Roku sześćsetnego wieku Noego ..." Noe miał 600 lat w sześćsetnym roku swego życia. Wyrażenie w. 11 oznacza, że w czasie trwania jego sześćsetlecia rozpoczął się potop, nie w tym roku, w którym on skończył 599 lat. Stwierdzenie to porównane z w. 6, który mówi: „A Noemu było sześćset lat, gdy przyszedł potop wód na ziemię", a nie gdy wysechł, tzn. gdy go już nie było na ziemi, wskazuje, iż on miał 600 lat, gdy potop się zaczął. Z tego wynika, że potop zaczął się 1656 1/12 r. po stwor zeniu Adama i skończył się dokładnie o rok słoneczny później, trwający około 10 dni dłużej aniżeli rok księżycowy. Dlatego od stworzenia Adama do końca potopu było 1657 1/12 roku. Poniższe wyliczenie pomoże w prześledzeniu głównych dat do 1 R.P.:] Lata przed R.P Lata przed Chr. [Od R.P. do odbudowania Jerozolimy 454 3/12 = październik 455 r. Od R.P do powrotu Izraela z Babilonu 536 3/12 = październik 537 r. Spustoszenie 70 606 3/12 = październik 607 r. Okres królów 512 6/12 = 1118 9/12 = kwiecień 1119 r. Okres sędziów 449 6/12 = 1568 3/12 = październik 1569 r. Od podziału ziemi do Wyjścia 46 6/12 1614 9/12 = kwiecień 1615 r. Od Wyjścia do przymierza z Abrahamem 430 2044 9/12 =kwiecień 2045 r. Od przymierza z Abrahamem do końca potopu 426 5/12 2471 2/12 = listopad 2472 r. Od końca potopu do jego początku 1 2472 2/12 = listopad 2473 r. Od początku potopu do upadku Adama 1654 1/12 4126 3/12 = październik 4127 r. Od upadku Adama do jego stworzenia 2 4128 3/12 = październik 4129 r . VIII. Data odbudowy murów Jerozolimy na rozkaz Artakserksesa przypadała około października 455 roku. 141 Ponieważ rozkaz był wydany w miesiącu Nisan, kwietniu (Neh. 2:1-8), a chronologia wskazuje, że pomazanie naszego Pana miało miejsce w październiku, dlatego wyrażenie „od wyjścia słowa..." u Dan. 9:25 nie może oznaczać jego wydania, lecz bez wątpienia oznacza jego wykonanie. Mur został skończony 25 Elul, tj. na 5 dni przed pierwszym dniem siódmego miesiąca, w przybliżeniu około 1 października (Neh. 6:15). Było to w 20- tym r oku panowani a Art akserksesa (Neh. 2:1). Artakserkses rozpoczął panowanie w 474 r. przed Chr. Dowód tego został potwierdzony w książce „Przejścia Wielkiej Piramidy", 'tom 2, str. 315-327 (pierwsze wydanie; 295-306, drugie wydanie). Wobec tego 20-ty rok Artakserksesa, tj. 19 pełnych lat i część roku, przypadła w 455 r. przed Chr. To wyliczenie jest oczywiście poprawne, ponieważ pomazanie naszego Pana przypadało w październiku 29 r. tj. 28 3 / 4 r. po styczniu 1 R.P. 454 ¼ + 28 3/4 = 483 lata symbolicznych 69 tygodni (69 x 7 = 483) od ukończenia murów Jerozolimskich do pomazania Jezusa (Dan. 9:25). Przez udowodnienie tego punktu zostało udowodnionych siedem uprzednio wymienionych w tym liście. Rozumie się samo przez się mój Drogi Bracie, że powyższe nie jest nieuprzejmym krytykowaniem Twoich poglądów dotyczących chronologii. Miłuję Cię za bardzo, ażeby myśleć o takim krytykowaniu Ciebie. Jest to raczej próba - wierzę, że pomyślna - obrony Twoich wyników z zakresu chronologii, ażeby je uczynić odpornymi z pewnych punktów widzenia, które nieprzyjaźni krytycy, wymagający zupełnej dokładności w szczegółach, mogliby podjąć przeciwko tym drobnym niedokładnościom, gdyby je znali. Ty wyraźnie stwierdzasz, że w pewnych przypadkach ignorowałeś zawikłane ułamki (chociaż w dwóch ww. przypadkach użyłeś je ściśle) wierząc, że neutralizują się nawzajem. Powyższe wskazuje, że istotnie neutralizują się wzajemnie. Twoje więc wyniki są poprawne, pomimo kilku nieznacznych nieścisłości, co jest jeszcze jednym dowodem, wśród wielu, że Pan Jezus używa Twój umysł jako przewód do przekazywania właściwej Prawdy w tym czasie żęcia. Byłbym rad, gdybyś podał Twoje myśli w związku z powyższym, niezależnie od tego kiedy znajdziesz na to wolną 142 chwilę.Z chrześcijańską miłością i zapewnieniem modlitw pozostaje, Twój brat w Panu Paul S.L. Johnson Autor listu, po około trzech tygodniach od jego wysłania, spotkał się z Pastorem, który go zapewnił, że zagadnienia przedstawione w liście były dobrze opracowane. Podkreślił on także z zadowoleniem, że dane przedstawione w omawianym liście zabezpieczyły datę 1914 roku jako datę końca czasów pogan, która musi być podtrzymywana. Wybuch wojny w miesiąc później przyłożył Boską pieczęć na tę datę. Bez wątpienia wielu zmian, jakich wymagałyby te korekty na płytach drukarskich, nie można było przeprowadzić ze względów technicznych UWAGA II — do stron 276, 277 II tomu „Nadszedł Czas” . Powodem napisania niniejszego artykułu jest fakt odrzucania dyspensacyjnych paraleli. Ażeby pomóc w wyjaśnieniu tego przedmiotu musimy pamiętać, że w dyspensacyjnych paralelach dwa zarysy muszą być zgodne: (1) czas i (2) czynności, tzn. równoległe czynności muszą występować w równoległych czasach. Błędem jaki niekiedy występuje w związku z tym zagadnieniem, są równoległe nie korespondujące ze sobą czynności i nie korespondujące ze sobą okresy. Najbardziej znamiennym przykładem tego jest porównywanie równoległości żęcia w 1914 r., przy końcu Wieku Ewangelii - zarys łaski, ze zburzeniem Jerozolimy w 70 r. - zarys gniewu. Oczywiście ani zarysy łaski i gniewu nie korespondują z sobą, ani 1914 r. nie koresponduje z 70 r.; pierwszy miał miejsce 40 lat po rozpoczęciu się Żniwa Wieku Ewangelii w 1874 r., a drugi 41 lat później po rozpoczęciu się Żniwa Żydowskiego w 29 roku. Błąd .ten został odkryty w 1903 r. i skorygowany w 1904 r. w następujący sposób: W związku z licznymi zmianami, jakich wymagały te zarysy, a które były dokonywane na kliszach drukarskich - gdzie wiele zmian nie można było przeprowadzić jeden paragraf (drugi na str. 245, II Tom wyd. ang. z 1914 r.) był wstawką w druku, który podawał datę 69 r. jako koniec 40 lat niwa Żydowskiego przeciwna dacie 70 r. Ucieczka braci w 69 r. z Jerozolimy do Judei wydaje się być dowodem 143 podkreślającym koniec Żniwa Żydowskiego (Łuk. 21:20, 21). Wówczas były dwa otoczenia Jerozolimy, jedno z daleka, które zakończyło się jesienią 69 r., drugie z bliska, zakończone wiosną 70 r. Ostatnie wykluczało możliwość ucieczki, ponieważ było związane z hermetycznym oblężeniem .Pierwsze było widocznie tym, o którym mówił Jezus w zacytowanym tekście, tym bardziej, że oblężenie wynosiło różnie od 20 do 40 mil i nie było hermetyczne. Umożliwiało to braciom bezpieczną ucieczkę do Pella poza Jordanem, blisko góry Hermon. Inny błąd, w związku z równoległościami, polega na biegu wydarzeń w żydostwie, doznającym gniewu od 33 r. do 73 r., równoległych do wydarzeń prawdziwego Kościoła Chrześcijańskiego, tak w celu jak i w duchu, od 1878 r. do 1918 r. Prawdziwa równoległość w tym przypadku, w jej drugim członie, stanowi bieg wydarzeń w chrześcijaństwie doświadczającym gniewu od 1878 r. do 1918 r. Innym jeszcze częstym błędem, w związku z paralelami, jest niepowodzenie w podtrzymywaniu równoległości Żniw, od 29 r. do 69 r. i od 1874 r. do 1914 r., jako oddzielnych i różnych od paraleli dyspensacyjnych. Podczas gdy te paralele od. października 29 r. do kwietnia 33 r. i od października 1874 r. do kwietnia 1878 są równoległościami, to paralele od kwietnia 33 r. do października 69 r. (gdy równoległości Żniwa kończyły się, dyspensacyjne równoległości trwały jeszcze prawie cztery lata dłużej) i od kwietnia 1878 r. do października 1914 r. (gdy równoległości Żniwa kończyły się, dyspensacyjne równoległości trwały jeszcze prawie cztery lata) nie są równoległościami. W równoległościach Żniwa przez cały czas akty łaski muszą być porównywane z aktami łaski, a akty gniewu z aktami gniewu, tylko w odniesieniu do prawdziwego Chrześcijańskiego Kościoła. Podczas gdy w żydostwie akty gniewu muszą być porównywane z aktami gniewu od kwietnia 33 r. do lipca 73 r., a w chrześcijaństwie od kwietnia 1878 r. do lipca 1918 r., nie będąc wcale aktami łaski w stosunku do nich w równoległych dyspensacjach, w granicach stosownych serii lat. Z faktu, że pierwsze przyjście Chrystusa w 29 r. odpowiada Jego drugiemu przyjściu w 1874, a Jego zmartwychwstanie w 144 33 r. odpowiada zmartwychwstaniu w 1878 r. śpiących świętych, wnioskujemy, że to co nasz Pan czynił w Żniwie Żydowskim od 33 r. i dalej w stosunku do prawdziwego Kościoła i żydostwa, odpowiada temu co czynili Jezus i Kościół poza zasłona w Żniwie Ewangelii w stosunku do prawdziwego Kościoła w ciele i w stosunku do chrześcijaństwa. Nie powinniśmy jednak porównywać czynności dotyczących żydostwa od 33 r. do 69 r. z czynnościami dotyczącymi prawdziwego Kościoła tak w duchu jak i w ciele od 1878 r. do 1914 r. Powyższe rozważania, jeśli bodą przestrzegane, będą powstrzymywać przed zasadniczymi nadużyciami, którym te równoległości były poddane. Wiele paraleli branych pod uwagę przez braci Jana i Mortona Edgarów, prócz paraleli żniw i dyspensacji rozważanych w ich książce, z pewnością zasługuje na staranne zbadanie. Wvdawca (P. SL. Johnson – JG) podczas lata 1914 r. prześledził wypełnienie paraleli 2520 lat, której główne zarysy właśnie przedstawił czytelnikom. W latach od 1915 r. do 1918 r., a szczególnie wiosną i latem 1915 r. i wiosną 1918 r. starannie obserwował wydarzenia Wojny Światowej i stwierdził, że zarysy gniewu dyspensacyjnych równoległości, wypełniały się zawsze według czasu księżycowego Jerozolimy w latach od 70 r. do 73 r., w datach podanych przez Józefusa. Te obserwacje wykazały, że alianci korespondują z Żydami, a siły państw centralnych z Rzymianami w wojnie rzymsko-żydowskiej, prowadzonej w latach od 70 do 73 r. Z tego powodu daty (wg czasu księżycowego w Jerozolimie) działalności, przewagi lub na odwrót cierpień Żydów, przedstawiały o 1845 lat później w tych dniach (wg czasu księżycowego w Jerozolimie) działalność, przewagę lub odwrotnie cierpienia aliantów. Także daty działalności, przewagi lub też cierpień Rzymian przedstawiały o 1845 lat później w tych dniach (wg czasu księżycowego w Jerozolimie) działalność, przewagę lub cierpienia sił państw centralnych. Tuż po wypełnieniu prawie wszystkich równoległości 1915 r. Wydawca na konwencji od 5 do 12 września w 145 Hershey przedstawił naszemu Pastorowi niektóre równoległości dotyczące lat 70 i 1915, podkreślając fakt, że prawdopodobnie równoległość będzie postępować do lata 1918 r. Pastor był zadowolony z poparcia dalszymi dowodami jego poglądu dotyczącego równoległości dyspensacyjnych. Daty i wydarzenia od wczesnej wiosny 70 r. do wczesnego lata 73 r. zaczerpnęliśmy z „Wojny Żydowskiej" Józefusa a odpowiednie daty i wydarzenia od wczesnej wiosny 1915 r. do wczesnego lata 1918 r. z 12-ej edycji Encyclopedia Britannica, tomy 30-32, z haseł zatytułowanych: Karpaty, bitwy; Caporetto, bitwa; Dunajec-San, bitwy; Kampanie frontu wschodnioeuropejskiego; Narew, bitwy; Niemen, bitwy; Brześć Litewski, bitwy; Serbskie kampanie; Kampanie frontu zachodniego. Wykorzystaliśmy także następujące hasła o wojnie europejskiej, podane w Encyclopedia Americana, tom 28: „Militarne operacie frontu zachodniego" i „Kampanie włoskie". Datowanie dla obu paraleli było zgodne z czasem księżycowym w Jerozolimie, w latach 7073. Natura tego przypadku, dla wydarzeń w latach 1915-1918, wymagała tego samego czasu. Tylko w jednym miesiącu Nisan w 1918 r. żydowski kalendarz różnił się od opartego na nowiu księżyca w Jerozolimie i wówczas data nowiu księżyca w Jerozolimie wprowadziła korektę zgodnie z wydarzeniami w 1918 r„ polegającą na przesunięciu o jeden dzień wcześniej dni tego miesiąca w kalendarzu żydowskim. Tak więc jak już było wykazane w przypadku równoległości 2520 lat, równoległości 1845 lat wskazują, że Bóg teraz oblicza miesiące księżycowe według nowiu księżyca rozpoczynającego się w Jerozolimie. W równoległościach jest to widoczne, że odkąd w obu paralelach, 2520 lat i 1845 lat, czas w Jerozolimie był czasem pierwszych członów obu paraleli tj. Jerozolimy w 607 przed Chr. i w latach 70-73 R.P. Dla jasności sprawy i pomocy dla czytelników przedstawiamy równoległości w równoległych kolumnach 146 Równoległe wydarzenia walk w wojnie żydowskiej 70- 73 r. oraz na frontach I Wojny Światowej 1914-1918 70 R.P. 14 Nisan — Tytus przybywa do Jerozolimy i rozpoczyna rozkładać swój obóz przed miastem 24 Nisan — Rozpoczyna się oblężenie Jerozolimy. 8 Iyar (2-gi miesiąc) — Pierwszy mur Jerozolimy zostaje przerwany przez Rzymian. 12 Iyar – Drugi mur Jerozolimy zostaje przerwany przez Rzymian 12 Iyar — Rzymianie na przeciwko górnego miasta i wieży Antonii wznoszą wały. 1915 R.P. 29 marca — Von Hindenburg rozpoczyna gromadzić wojsko, w celu uderzenia z całej siły na Rosjan w Galicji. W tym samym czasie dążenie Rosjan do przedarcia się przez Karpaty na Węgry przeciwko armii państw centralnych, jest odparte i Rosjanie zostają oskrzydleni. 8 kwietnia - Rosjanie są pokonani i powstrzymani w ich długiej walce w Karpatach z trzecią armią państw centralnych, w wyniku której rozpoczyna się otaczanie Rosjan. 21 kwietnia — Dalsze posunięcia Rosjan w Karpatach zostają ostatecznie wstrzymane przez trzecią armię państw centralnych, która między innymi powodując wyczerpanie zapasów amunicji Rosjan, przedziera się przez pierwszy mur ich obrony, osłabiając jednocześnie ich front w Galicji 25 kwietnia — Niemcy przedzierają się przez linie rosyjskie, zdobywając Litwę i Kurlandię w północnym sektorze frontu wschodniego 25 kwietnia - Państwa centralne kompletują gromadzenie swoich armii w celu wielkiego uderzenia nad Dunajcem 147 16 Iyar — Rzymianie czynią postęp w posuwaniu się naprzód przeciwko Żydom w Jerozolimie. 29 Iyar — Rzymianie kończą wznoszenie wałów naprzeciwko wieży Antonii 1 (?) Sivan (3-ci miesiąc) — (Józefus niezupełnie jasno podaje tę datę, lecz równoległość wskazuje na 1 Sivan jako właściwą Uwaga ta odnosi się także do dwóch poniższych dat). Żydzi przez podkopanie się, powodują częściowe zawalenie się wału naprzeciwko wieży Antonii 3 (?) Sivan — Dwa dni później inna część rzymskich wałów zostaje zniszczona 4-6 Sivan — W ciągu 3 dni Rzymianie wybudowali pierścień okopów wokoło całej Jerozolimy. 1—29 Sivan — Rzymianie odbudowali ich wszystkie wały naprzeciwko wieży Antonii 29 kwietnia – Armie państw centralnych zajmują swoje pozycje w związku ze zbliżającą się bitwą nad Dunajcem w Galicji. 12 maja Zwycięstwo państw centralnych (112 maja) w bitwie nad Dunajcem i Sanem daje im korzystniejszą pozycję, przeciwko różnym częściom linii rosyjskiej w Galicji, szczególnie przeciwko rosyjskiej twierdzy w Przemyślu 14 maja — Armia państw centralnych dowodzona przez gen. Pflanzera ustępuje pod naciskiem Rosjan w południowowschodnim sektorze frontu galicyjskiego i ucieka przez Prut w pobliżu Kołomyi. 16 maja — Niemiecka armia, zupełnie na południu od krańcowego północnego odcinka linii walki, jest powstrzymana przez Rosjan, zmuszona do złożenia broni i odwrotu na jej poprzednie pozycje 17—19 maja — Państwa centralne czynią przygotowania do bitwy pod Przemyślem, którą pierwotnie zamierzały rozpocząć 20 maja lecz odłożyły do 24 maja. 14 maja do 12 czerwca —Mające powodzenie w Galicji państwa centralne wznoszą serię silnych umocnień przeciwko przeciwstawiającym się Rosjanom w Galicji. 148 14 Nisan do 1 Tamuz (4-ty miesiąc) — Straty Żydów w Jerozolimie na skutek walki, klęski głodu i zarazy są tak wielkie, że przez jedną tylko bramę wyniesiono 115 880 ciał, nie licząc wielu innych wyniesionych przez inne bramy. 1 Tamuz — Rozpaczliwe ataki Żydów, na wały naprzeciwko wieży Antonii, zostają odparte z ogromnymi stratami 2 Tamuz — Część rzymskiego obwałowania, w pobliżu wieży Antonii, runęła wskutek podkopu. 29 marca do 13 czerwca —Rosjanie w Galicji tracą 391 000 żołnierzy wziętych do niewoli, wiele zabitych i rannych, 304 armaty, 763 karabiny maszynowe i wielką ilość innego sprzętu wojennego 13 czerwca — Rozpaczliwe ataki Rosjan, aby przedrzeć się przez linię państw centralnych w pobliżu Stryja, w celu zdobycia Lwowa zostają odparte z wielkimi stratami 14 czerwca — Korpus państw centralnych południowej armii w Galicji, który przedarł się przez front rosyjski i 12 czerwca przekroczył rosyjską granicę, napotkał zaciekły opór. 3 Tamuz — Różne grupy rzymskich żołnierzy wspięły się na mur Antonii i weszły do świątyni, lecz zostały zmuszone do odwrotu. 15 czerwca — Po zaciekłym oporze korpus ten został zmuszony do powrotu do Galicji 4,5 Tamuz — Rzymianie nie mogąc zdobyć świątyni zdobywają wieżę Antonii 16, 17 czerwca — Bitwy tych dwóch dni pozwalają państwom centralnym zacieśnić pozycje Rosjan pod Lwowem, który zostaje zdobyty pięć dni później. 29 czerwca – Uderzenie państw centralnych, w kierunku północnym przez armię Von Mackensena cofającym się Rosjanom, po upadku Lwowa zaczynają przełamywać rosyjskie linie obrony Warszawy w Polsce w ich południowozachodnim i południowym łuku w kierunku wschodnim. 17 Tamuz – Rzymianie rozpoczynają podkopywanie fundamentów Antonii. 149 22 Tamuz — Żydzi spalili 3, 5 stóp północno-wschodniego krużganka, przylegającego do świątyni, ponieważ on umożliwiał Rzymianom okrężną drogą przedostawać się do świątyni. 23 Tamuz – Rzymianie kończą podkopywanie fundamentów wieży Antonii 4 lipca — Państwa centralne manewrem okrążającym Kraśnik w Polsce powodują, iż Rosjanie, nie mogąc utrzymać swoich pozycji, z miejsca poddają się 24 Tamuz – Rzymianie palą 22,5 stopy więcej krużganka świątyni. 6 lipca — Państwa centralne na skutek przeciw-uderzenia Rosjan na czwartą armię Von Mackensena pozostają w dalszym ciągu odcięte od drogi żelaznej z południa w kierunku Warszawy. 9 lipca — Atak sił państw centralnych na punkt obronny Warszawy na wschód od Kraśnika, jest powstrzymany straszliwym odparciem. 27 -Tamuz — Żydzi zwabiają wielu Rzymian do pułapki ogniowej, na jeden z krużganków świątyni, przez co wielu tych ostatnich zostaje spalonych. 28 Tamuz - Rzymianie palą cały północny krużganek świątyni. 8 Ab (5-ty miesiąc) — Rzymianie kończą obwałowanie naprzeciw świątyni 5 lipca – Atak na wysunięte punkt obrony Warszawy rozpoczyna .natarciem przez Von Mackensena na Rosjan, na wschód od Kraśnika, w celu opanowania linii kolejowej z południa do Warszawy. 1 0 lip ca — Czwar ta armia państw centralnych zwycięskim przeciwatakiem odpędza Rosjan od Kraśnika 19 lipca — Postępy i zwycięstwa sił państw centralnych, pod dowództwem Von Mackensena, w bitwach pod Sokalem i Krasnymstawem są powodem rozpoczęcia ewakuacji Warszawy (zakończone 5 sierpnia). 150 8-9 Ab — Rzymianie palą resztę krużganka świątyni, kierując Żydów na wewnętrzny dziedziniec świątyni. 19, 20 lipca — Zwycięskie wojska państw centralnych, dowodzone przez Von Mackensena, w czasie walk pod Sokalem i Krasnymstawem niszczą pozycje Rosjan na wielkim odcinku frontu, zmuszając ich na wielkim obszarze do odwrotu 9. Ab - Żydzi wypadają z wewnętrznego dziedzińca i atakują Rzymian, znajdujących się na zewnętrznym dziedzińcu, lecz zostają dotkliwie odparci. 10 Ab - Świątynia jest podpalona przez Rzymian w 676 rocznicę spalenia jej przez Nabuchodonozora, przez co wielka liczba Żydów w Jerozolimie zostaje wykluczona z walki 20 lipca - Rosjanie podejmują ciężkie przeciwnatarcie na armie państw centralnych w bitwach /pod Sakalem i Krasnymstawem, lecz zostają całkowicie odparci. 20 Ab Rzymianie rozpoczynają wznoszenie wałów naprzeciw górnego miasta. 7 Elul (szósty miesiąc) – Ukończono wały naprzeciwko górnego miasta, którego mury zostały przez Rzymian zdobyte. 21 lipca - Armie Von Mackensena straszliwie biją Rosjan na wielkim obszarze frontu, przez co upadek Warszawy staje się nieunikniony. Coraz bardziej konieczny staje się odwrót Rosjan na wschód w kierunku bagien Prypeci. Pociąga to za sobą wielkie straty w ludziach i amunicji wskutek czego wielka liczba Rosjan zostaje wyeliminowana z działań wojennych. 31 lipca - Ludendorf jako szef sztabu Von Hindenburga rozpoczyna organizowanie próby okrążenia na północy cofających się Rosjan. 17 sierpnia – Ludendorf rozpoczyna pierwszy etap tej próby zabezpieczeniem w tym celu linii, przez umocnienie linii od Rygi do punktu położonego tuż na północ od Kowna, którego oblężenie rozpoczął 8 sierpnia.. 151 .7,8 Elul – Rozpoczyna się straszliwa masakra Żydów i burzenie górnego miasta. 17, 18 sierpnia – Ostatecznemu szturmowi na Kowno 17 sierpnia towarzyszą straszliwe straty Rosjan i zniszczenie ich sił, co prowadzi do okrążenia ich 18 sierpnia. 9 Elul do 1 Hesłwan (8my miesiąc) - (Ta druga data jest niepewna, lecz została wyprowadzona z paraleli). Rzymianie systematycznie niszczą budynki, mury i wieże 19 sierpnia do 7 października — Wojska państw centralnych zdobywają i niszczą wszystkie rosyjskie fortece w Polsce, pędzą w wielu bitwach rosyjskie armie na wschód) aż linia frontu biegnie niemal prosto na południe: z okolic Ryg i na północy do okolic Jerozolimy, pozostawiając z tych ostatnich tylko trzy. Spędzają także Żydów, którzy ukryli się w podziemnych jaskiniach, przejściach, grobowcach, cysternach itd. Jerozolimy Czerniowic na południu, przecinając błota Prypeci jako odcinek centralny; biorą do niewoli ogromne ilości uciekających Rosjan, których straty tylko w jeńcach wynoszą od wiosny ponad 2 000 000. 29 Tishri (7-my miesiąc) do 30 Kislev (9-ty miesiąc) — Rzymianie w karnej ekspedycji oblegają i zdobywają twierdzę Herodion, masakrują żołnierzy i obywateli, niszczą miasto i fortecę. (Józefus nie określa czasu tego wydarzenia, z wyjątkiem, że miało miejsce tuż po zdobyciu Jerozolimy. Dokładny czas wynika z paraleli). 5 października do 4 grudnia - Wojska państw centralnych wyruszają w karnej ekspedycji przeciwko Serbii, pokonują armię serbską i kierują ją oraz większość ludności serbskiej do Albanii wśród wielkiego zniszczenia żołnierzy, ludności i mienia. 152 71 lub 72 R.P. - Rzymianie oblegają i zdobywają fortecę Macheront (gdzie Jan Chrzciciel został ścięty). (Józefus nie podaje roku tego wydarzenia, który wynika z równoległości). 1916 r. i 1917 r. — Wojska państw centralnych dowodzone przez Von Mackensena całkowicie miażdżą Rumunię, tracącą prawie całe swoje terytorium, większość armii oraz wielką liczbę ludności i bogactw. aździernik i listopad 72 r. — (Daty nie podane przez Józefusa, lecz wyprowadzone z paraleli). Rzymianie pod Bassusem podejmują ekspedycję przeciwko tysiącom uciekających z Jerozolimy i Macherontu do lasów Jarden na wschód od Morza Martwego, gdzie całkowicie pokonują i niszczą uciekinierów. 9-15 Nisan 73 R.P. Masada oblężona i zdobyta i przez Rzymian (Józefus nie podaje daty rozpoczęcia oblężenia, którą wyprowadzono z paraleli). Październik i listopad 1917r. - Wojska państw centralnych zadają Włochom fatalną klęskę, zmuszając ich do cofnięcia się na szeroką linię frontu od Caporetto w Alpach do i wzdłuż rzeki Piane od Pederobba do morza. Wiosna 73 r. – Masakra Żydów w Aleksandrii w Egipcie (Józefus nie podaje daty, lecz wyprowadza jej opis natychmiast po przedstawieniu upadku Masady. 9—16 kwietnia 1918 r. — Niemcy zadają okrutną klęskę Brytyjczykom i Portugalczykom wzdłuż frontu belgijskiego 21-27 marca 1918 r. - Rozpoczęła się pierwsza faza wielkiej bitwy w Pikardii, która spowodowała klęskę prawie całej jednej i wielkiej części drugiej armii brytyjskiej zadaną przez Niemców. 153 73 R.P. - Pierwsza masakra Żydów w Cyrenajce, którzy udali się za nieodpowiedzialnym Jonatanem na pustynię Cyrenajki (Rzymska prowincja zachodnia w północnym Egipcie). (Józefus nie podaje daty dla tego i następnego wydarzenia, lecz opowiada o tych dwóch masakrach natychmiast po wydarzeniach w Aleksandrii, jako ostatnich wydarzeniach wojny rzymskożydowskiej). 73 R.P. — Druga masakra Żydów w Cyrenajce ma miejsce w Cyrenie, stolicy. Jest to ostatnia akcja w wojnie rzymskożydowskiej i z nią kończy się Wiek Żydowski w jego członie 17 maja do 15 czerwca 1918 r. — Na rozrzuconej linii walki, na której Rheims stanowi punkt niemal centralny, Niemcy zadają straszną klęskę Francuzom 10 do 17 lipca — Po raz ostatni Niemcy zadają klęskę Francuzom nad Marną, jako centrum walki. Z tą walką kończy się Wiek Ewangelii w1845 lat równoległości. w jego członie 1845 lat równoległości. Powyższe fakty, w tym przypadku dowodzą, że równoległości Rzymian od 70 do 73 r. i państw centralnych od 1915 do 1918 r. oraz Żydów od 70 do 73 r. i aliantów od 1915 do 1918 r. są równoległościami, skłoniły Autora do spodziewania się, iż w wojnie zwyciężą państwa centralne, tak jak na to wskazywały ich równoległości w wojnie rzymsko-żydowskiej. Wyciągnięcie takiego wniosku, opartego na tych przesłankach wydawało się naturalne a jednak było błędne, ponieważ paralela skończyła się około połowy lipca 1918 r. o czym Autor wówczas nie wiedział. Krótko po tym czasie na zachodnim froncie wojny, który pierwotnie jako całość był pomyślny dla państw centralnych, nastąpił zwrot na stronę aliantów, a to głównie z powodu zmniejszania się siły ludzkiej, amunicji i aprowizacji 154 w zaopatrzeniu państw centralnych oraz przybycia i uczestniczenia Amerykanów, z wielkim zasileniem zasobów ludzkich i materialnych, co zakończyło wojnę wbrew jego oczekiwaniom. Można zauważyć jak to wynika z niektórych powyższych danych, że wydarzenia występujące w paraleli przy końcu Wieku Ewangelii były o wiele dłuższe w działaniu, aniżeli wydarzenia równoległe przy końcu Żniwa Żydowskiego, na przykład czas oblężenia i upadek Herodionu, jako porównywane z pokonaniem Serbii oraz czas oblężenia i upadek Macherontu porównywane z pokonaniem Rumunii, w rzeczywistości więc w każdym przypadku, gdzie dokładne daty lub lata nie były podane dla wydarzeń w żydowskiej części równoległości. Powinniśmy zdawać sobie sprawę, że w zasadzie w niektórych przypadkach początki, a w innych zakończenia równoległości żydowskich są pokazane przez początki równoległości Wieku Ewangelii, przedstawione powyżej uwadze czytelników. Powyższe równoległości z pewnością wzmacniają zaufanie w prawdziwość dyspensacyjnych równoległości, trwających 1845 lat, wraz z następującymi równoległościami okresu gniewu a ich wypełnienie się z dokładnością co jednego dnia, objawia Boską dokładność w przestrzeganiu czasu. Powyższe fakty, podobnie jak te związane z równoległościami 2520 lat, wskazują, że Bóg liczy według miesięcy księżycowych (a w konsekwencji lat księżycowych) rozpoczynających się w stosownych dniach, w których nów księżyca występuje w Jerozolimie, a który to fakt umożliwia nam obliczać właściwy czas dla ustalenia daty Wielkanocy. UWAGA III — do stron 276 -277 W Bereańskim podręczniku Biblii (w jęz. ang. część IV, str 15 tuż przed konkordancją), w oparciu o fakt, że czasy pogan rozpoczęły się od zdetronizowania Sedekiasza w 607 r. przed Chr., podana jest pewna liczba paraleli występujących w 2520 latach równoległości. Są one szczególnie interesujące właśnie 155 teraz z punktu widzenia odrzucania przez niektórych 607 r. przed Chr. jako roku zdetronizowania Sedekiasza. Są one oczywiście uderzającym odparciem tych ataków. Zachęcamy do ponownego przeczytania tych równoległości. Pragniemy dodać do nich kilka innych, które zauważyliśmy podczas stycznia 1915 r., a które są związane z oblężeniem Jerozolimy przez Nabuchodonozora i znajdują swoje paralele dokładnie po 2520 latach w 1912 i 1914 roku. Ażeby w szczegółach można było je rozumieć, należy pamiętać, że Nabuchodonozor w tym typie przedstawia Szatana, boga obecnego złego świata, że Jerozolima przedstawia chrześcijaństwo, a Sedekiasz cywilne władze chrześcijaństwa. Szatan wytworzył warunki prowadzące do wybuchu Wojny Światowej w rozmyślnym wysiłku odwrócenia uwagi radykałów od ich celu obalenia jego porządku rzeczy. Do tego planu specjalnie użył państw centralnych, ażeby wykonały jego cel, bez wątpienia rozumując, że lepiej będzie mieć osłabione królestwo w jego duchu, aniżeli silne w innym duchu. Należy pamiętać, że w typie Nabuchodonozor dziesiątego dnia dziesiątego miesiąca, w dziewiątym roku panowania Sedekiasza prowadził oblężenie Jerozolimy (Jer. 52:4). W dziewiątym dniu czwartego miesiąca, jedenastego roku panowania Sedekiasza, padły mury miasta, obrońcy uciekli (Jer. 52:6,7), lecz zostali dogonieni i rozproszeni przez Babilończyków. W siódmym dniu piątego miesiąca Mabuzardan, generał Nabuchodonozora, dziesiątego dnia powrócił do miasta (2 Król. 25:8), i rozpoczął jego niszczenie oraz świątyni (Jer. 52:1214). Dwudziestego trzeciego tegoż miesiąca (Jer. 52:15,26,27,30; zobacz poprawione tłumaczenie wiersza 30 w P. 21, 88, par. 2, w środku drugiej kolumny) wyprowadził niewolników pozostawiając niektórych Izraelitów w kraju pod Godoliaszem, jako zarządcą (Jer 52:16). Morderstwo Godoliasza, dokonane pierwszego dnia siódmego miesiąca, spowodowało drugiego dnia tego miesiąca (Jer. 41:1-4) opuszczenie domów i rozproszenie ludu (Jer. 4i:l-18), tzn. uniemożliwiło im zamieszkiwanie w tym kraju. Zaraz potem oni udali się do Egiptu. Skoro zdetronizowanie Sedekiasza i spustoszenie ziemi były 156 równoczesne (Present Truth [21, 92, par. 1], w drugim dniu siódmego miesiąca miały miejsce oba wydarzenia. Sedekiasz został zdetronizowany w Ryblacie (Jer. 52:9, 10, 27), co prawdopodobnie było spowodowane pięciotygodniową podróżą z Jerozolimy, skąd on wyszedł dwudziestego trzeciego dnia piątego miesiąca (Jer. 52:30). Przybycie do Ryblaty przypuszczalnie miało miejsce pierwszego dnia siódmego miesiąca, w dniu śmierci Godoliasza (Jer. 41:1, 4). Z dwóch powodów rozumiemy, że wyrażenie „a dnia wtórego" (Jer. 41:1,4) odnosi się do drugiego dnia siódmego miesiąca, jako następnego dnia po morderstwie Godoliasza: (1) Ponieważ zdetronizowanie Sedekiasza i spustoszenie kraju były zsynchronizowane i ponieważ te dwa wydarzenia były najważniejsze z całej serii wydarzeń, którym towarzyszyło trzykrotne wyjmowanie miecza z pochwy przez Nabuchodonozora, powinniśmy znaleźć ich konkretne daty podane w Biblii. Ten werset, jeśli jest zrozumiany tak jak powyżej przedstawiono, stanowi jedyne miejsce, gdzie konkretna data jest podana. (2) Równoległość tych dwóch wydarzeń występuje 21 września 1914 r. dokładnie 2520 lat później. To potwierdza, że zrozumienie przez nas daty z Jer. 41:1, 4 jest właściwe. Wszystkie te wydarzenia mają swoje równoległości dokładnie co do dnia po 2520 latach, dnia liczonego według czasu księżycowego przy końcu tego wieku. Te obliczenia księżycowe nie są oparte na obecnym niedokładnym kalendarzu żydowskim, lecz na dniu rozpoczynającym się nowiem księżyca w Jerozolimie. Dane dotyczące nowiu księżyca w 1912 r. i 1914 r. zostały zaczerpnięte z Almanachu Whitakera, klasycznego autorytetu brytyjskiego. Jerozolima znajduje się na 35°, 13, 30" długości wschodniej stąd o 2 godziny 20 minut, 54 sekundy wcześniej od czasu Greenwich. Jakie daty i wydarzenia miały miejsce 2520 lat po dziesiątym dniu dziesiątego miesiąca w dziewiątym roku panowania Sedekiasza? Data t a r ozpoczęł a si ę o godz. 18- ej 17 gr udni a i trwała do godz. 18-ej 18 grudnia 1912 r., ponieważ nów 157 księżyca ukazał się dziewiątego miesiąca w Jerozolimie, tj. 8 grudnia 1912 r. o godz. 19,28. Wydarzenie to było związane z pierwszym spotkaniem na konferencji ambasadorów sześciu wielkich potęg europejskich, która została zwołana przez te państwa w celu rozwiązania sytuacji wojennej na Bałkanach. Konferencja ta po raz pierwszy odbyła się 17 grudnia 1912 r. w Londynie, w Brytyjskim Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Tego wieczoru zachłanny cel Austrii (dyplomaci Ententy nazwali go „Świńską polityką Austrii"), oznajmiony przez jej ambasadora, dążący poprzez powiększenie własnego terytorium do udaremnienia Serbii jej aspiracji dotyczących portu nad Adriatykiem, położył fundamenty pod Wojnę Światową, która rozpoczęła burzenie chrześcijaństwa, dokładnie w 2520 lat po założeniu przez Nabuchodonozora fundamentów pod zburzenie Jerozolimy na dzień przed rozpoczęciem oblężenia. „Świńska polityka" Austrii wznieciła w Serbii urazę, która ostatecznie doprowadziła do morderstwa arcyksięcia Austrii, bezpośredniej przyczyny Wojny Światowej. Wskutek stanowiska Austrii podtrzymywanego przez Niemcy i Włochy, Szatan jako pozaobrazowy Nabuchodonozor rozpoczął oblężenie chrześcijaństwa dokładnie 2520 lat, co do dnia po rozpoczęciu się typu stanowiącego początek oblężenia Jerozolimy, figury chrześcijaństwa. Następnym wydarzeniem, wymagającym naszej uwagi jest przedarcie się przez mury Jerozolimy dziewiątego dnia czwartego miesiąca w jedenastym roku panowania Sedekiasza. Jaka data i jakie wydarzenie temu odpowiada? Datą tą jest 30 czerwca od godz. 18-ej do 1 lipca godz. 18-ej 1914 r., ponieważ nów księżyca ukazał się nad Jerozolimą w czwartym miesiącu, tj. 23 czerwca o godz. 17,54. Następujące wydarzenie jest związane z pogrzebem Arcyksięcia: Według dokumentów, jakie alianci od czasów wojny otrzymali z niemieckich archiwów, za pośrednictwem niemieckich rewolucjonistów, w nocy z 30 czerwca do dnia 2 lipca 1914 r., miały spotkanie sztaby generalne Niemiec i Austrii, na którym postanowiono, że nadszedł stosowny czas dla wielkiej wojny, „ten dzień", którego się bali i oczekiwali europejscy mężowie stanu. Oba sztaby generalne wówczas i tam właśnie, zadecydowały ją 158 przeforsować. Było to przedarciem się przez mury zarządzeń i sił chrześcijaństwa reprezentowanych między innymi w Trybunale Haskim, mającym zabezpieczać ich pokój i bezpieczeństwo. Równoległe wydarzenie przypadało dokładnie 2520 lat wcześniej, kiedy przez zburzenie murów upadły zarządzenia i siły zabezpieczające pokój i bezpieczeństwo Jerozolimy. W konsekwencji, jak przez wyłom w murach armia izraelska uciekła i została rozproszona, tak obrońcy chrześcijańskiego bezpieczeństwa i pokoju, wielkie potęgi, uciekli przed aniołami rospuszczonymi przez Szatana, który spowodował wydanie tej decyzji przez sztaby generalne Niemiec i Austrii (Obj. 7:1,2). Ci obrońcy zostali rozproszeni w ich radach i wysiłkach, a wodzowie obu stron w różny sposób usidleni przez Szatana, tak jak wodzowie Izraela w figurze byli uwięzieni przez Nabuchodonozora. Kolejnym wydarzeniem wymagającym uwagi jest powrót Nabuzardana do Jerozolimy siódmego dnia piątego miesiąca, w jedenastym roku panowania Sedekiasza. Jaka data i jakie wydarzenie temu odpowiadają? Data wypadła od godz. 18-ej 28 lipca do godz. 18-ej 29 lipca 1914 r., ponieważ nów księżyca ukazał się nad Jerozolimą dla piątego miesiąca 23 lipca o godz. 459. Co wówczas się wydarzyło? 28 lipca 1914 r. o godz. 20,20. Austria wypowiedziała wojnę Serbii. Europejscy mężowie stanu rozproszyli się podzieleni w ich planach i metodach mających odsunąć niebezpieczeństwo wojny wywołanej ultimatum Austrii w stosunku do Serbii, lecz wysiłek się nie powiódł. Deklaracją wojny, która okazała się prekursorem zniszczenia chrześcijaństwa, było wypowiedzenie przez Niemcy wojny Rosji, dokładnie w tym czasie, kiedy 2520 lat wcześniej wypełnił się jej typ. W przypadku Austrii upadli aniołowie zwyciężyli występując przeciwko chrześcijaństwu, jak Nabuzardan zwyciężył występując przeciwko Jerozolimie, dokładnie 2520 lat wcześniej ZNISZCZENIE ŚWIĄTYNI Jedna z najsmutniejszych ze wszystkich dat i wydarzeń tej całej równoległości wymaga teraz naszej uwagi - ta, która 159 miała miejsce dziesiątego dnia piątego miesiąca. W typie Babilończycy rozpoczęli niszczenie miasta i świątyni w dniu. w którym dziwnym zbiegiem okoliczności w 70 R.P. Rzymianie zniszczyli świątynię w Jerozolimie. Dokładnie 2520 lat po dniu, w którym Babilończycy rozpoczęli niszczenie miasta i świątyni, przypadał dzień 31 lipca od godz. 18-ej do 1 sierpnia godz. 18-ej 1914 r. W tym dniu Kajzer, działając pod kontrolą Szatana, wypowiedział wojnę Rosji zmieniając tym samym lokalną wojnę między Austrią i Serbią w Wojnę Światową, która rozpoczęła niszczenie pozafiguralnej Jerozolimy, chrześcijaństwa. Rozpoczęcie niszczenia świątyni odpowiada rozpoczęciu niszczenia nominalnego Kościoła, który tak jak władze cywilne w liczbie, prestiżu i wpływie został osłabiony przez Wojnę Światową i dalej bywa osłabiany. Ważnym wydarzeniem podanym w typie (Jer. 52:15, 26. 27, 30) było wyprowadzenie więźniów dwudziestego trzeciego dnia piątego miesiąca, właśnie w dwa tygodnie po rozpoczęciu palenia miasta i świątyni. Jaka data temu odpowiada? Dokładnie po 2520 latach był to dzień 13 sierpnia od godz. 18-ej do 14 sierpnia godz. 18-ej 1914 roku. Jakie wydarzenie tego dnia odpowiada wyprowadzeniu Izraelitów do niewoli? Odpowiadamy: ostateczna decyzja cara ponownego połączenia trzech podzielonych części Polski i udzielenia jej autonomii była w tym dniu ograniczona do napisania i podpisania, a następnego dnia uroczyście ogłoszona całemu polskiemu narodowi. Poniższe rozważanie wyjaśnia tę sprawę. Chrześcijaństwo zawsze preferowało autokracje w swoim imperium a do demokracji i własnych ograniczeń skłaniało się tylko pod przymusem. Rosja posiadała najbardziej autokratyczny rząd w chrześcijaństwie i zmuszenie jej przez okoliczności do udzielenia autonomii jakiejkolwiek części jej imperium oznaczało popadniecie w wielkie ograniczenie, symboliczną niewolę. I od tego czasu obie strony stale udzielały swoim poddanym więcej wolności celem zdobycia ich poparcia. Tak więc autokratyczne chrześcijaństwo mniej lub więcej popadało w ograniczenie, symboliczną niewole. W łączności z tym pamiętajmy, że wszystkie te równoległe czasy i wydarzenia przedstawiają początki a nie zakończenie pozaobrazów. Przedostatnia data rozważana w tej łączności dotyczy pierwszego dnia siódmego miesiąca, jedenastego roku panowania Sedekiasza. Wydarzeniami, które miały miejsce w pierwszym dniu siódmego 160 miesiąca były: przybycie Sedekiasza do Ryblaty i zabicie Godoliasza w Masfie. Jaka data po 2520 latach odpowiadała dokładnie pierwszemu dniu siódmego miesiąca? Był to 19 wrzesień od godz. 18ej do 20 września godz. 18-ej 1914 r., ponieważ nów księżyca nad Jerozolimą ukazał się dla siódmego miesiąca 19 września o godz. 23 54 . Dzień ten był ósmym dniem walki nad rzeką Aisne. Podczas tych ośmiu dni alianci na froncie zachodnim atakowali fortyfikacje niemieckie z większą gwałtownością i większymi stratami. Po ośmiodniowym ataku uważali możliwość wyparcia Niemców za niemal beznadziejną i postanowili walczyć tylko jeszcze jeden dzień. Na wypadek niepowodzenia w tym dniu postanowili wznieść okopy naprzeciwko niemieckich okopów. Decyzja ta doprowadziła chrześcijaństwo do miejsca pozaobrazowej Ryblaty, gdzie miał się odbyć ostateczny sąd, przeciwko jego dzierżawie władzy, ponieważ z tym dniem ona wygasła. Przypadkowo ono też zamordowało partię (Godoliasza), która domagała się prowadzenia wojny poprzednimi metodami. Pamiętajmy, że przez wojnę w okopach, definitywnie zadecydowana i wchodzące w następny dzień, chrześcijaństwo, którego dzierżawa władzy wówczas skończyła się, zostało wprowadzone w początek „procesu eksmisji", trwający czterdzieści lat. Ostatnia data dotyczy drugiego dnia siódmego miesiąca, jedenastego roku panowania Sedekiasza. W tym dniu Sedekiasz został zdetronizowany, jego synowie, szlachta i oficerowie zostali zabici w jego oczach, potem jemu oczy wyłupiono. Tymczasem Żydzi, którzy pozostali w Palestynie zostali zmuszeni do opuszczenia swoich domów, co przygotowało ich do ucieczki do Egiptu. Było to dokładnie 2520 lat później od godz. 18-ej 20 września do godz. 18-ej 21 września 1914 roku. W tym dniu załamał się atak aliantów w bitwie nad Aisne i wojna pozycyjna, warunkowo zadecydowana poprzedniego dnia, wkroczyła w stadium realizacji jako jedynie dostępna metoda odpowiadająca panującym wówczas warunkom. Decyzja ta w toku działania spowodowała w wysokim stopniu osłabienie chrześcijaństwa, odejmując mu prawo do dalszego panowania w ramach Boskiej dzierżawy, niszcząc wielką reputację najwybitniejszych osobistości chrześcijaństwa i zaślepiając cywilne władze chrześcijaństwa na to co się działo w związku z wygaśnięciem dzierżawionej przez nich władzy, jako początek jego eksmisji. Z pewnością wojna pozycyjna była postępującą eksmisją, której ostatecznym wynikiem będzie całkowite spustoszenie społecznej ziemi, ponieważ wojna pozycyjna bezspornie 161 zapoczątkowała to spustoszenie. Albowiem przez n ią n aro d y wy cze r p y wa ły s ię wza jem n ie słabnąc w ten sposób przygotowawczo do armagedonu, przez który chrześcijaństwo w obecnym stanie organizacyjnym stanie się „spustoszone bez mieszkańca". Jednakże wojna pozycyjna była tylko początkiem a nie zakończeniem pozaobrazowego spustoszenia. PARALELE KLUCZEM DAT KSIĘŻYCOWYCH Konieczną sprawą jest uwaga w pewnej mierze związana z naszym przedmiotem. Teraźniejsza Prawda podtrzymuje myśl, że w celu znalezienia pierwszego dnia księżycowego miesiąca powinniśmy liczyć miesiąc jako rozpoczynający się w dniu nowiu księżyca w Jerozolimie, bez względu na to czy to się zgadza, czy nie, z obecnym (mniej czy więcej nieprawidłowym) kalendarzem żydowskim. Obserwując powyższe równoległe daty w 1912 i 1914 r. zauważyliśmy, że żadna z tych dat nie przypadnie w odpowiednich datach podanych przez kalendarz żydowski. Wszystkie one natomiast przypadły akurat dokładnie na moment rozpoczynania się miesięcy księżycowych związanych z dn iem , w k tó r ym n astęp u je n ó w k sięży ca w Jer ozo lim ie, n p. 1 sierpn ia 19 14 r. by ł według kalendarza żydowskiego, dziewiątym dniem piątego miesiąca. Brakowało więc jednego dnia do czasu wymaganego przez paralelę. (Patrz Kalendarz Żydowski na 100 lat). Ale sposób liczenia podany w Teraźniejszej Prawdzie wyznacza bardzo dobrze 1 sierpnia 1914 r. jako dziesiąty dzień piątego miesiąca. Kalendarz Żydowski wyprzedził o jeden dzień wydarzenia pierwszego i drugiego dnia siódmego miesiąca w jedenastym roku Sedekiasza, podobnie błędnie podawał inne rozważane dni. Fakty te dowodzą, że Bóg obecnie, jak również w Biblii, liczy miesiące księżycowe rozpoczynające się z dniem nowiu w Jerozolimie a obecny kalendarz żydowski jest przez Boga pokazany jako mniej lub więcej nie zasługujący na zaufanie. Podane powyżej paralele poznaliśmy od stycznia 1915 r. W tym czasie mało zdawaliśmy sobie sprawę, że one mogłyby być użyte do udowodnienia ludowi w Prawdzie, iż zdetronizowanie Sedekiasza rozpoczęło czasy pogan, ponieważ wówczas nie wyobrażaliśmy sobie, aby bracia wątpili w taką myśl mając pod ręką wszelkie widoczne dowody na tę datę. Jednakże fakty naszych dni pokazują jak łatwo jest nieoświeconym i nieustalonym odpaść od nauk biblijnych. Trzymajmy się dlatego, drodzy bracia, tym mocniej wiernego słowa wiedząc od Kogo nauczyliśmy się go, tj. od Pana przez Jego „wiernego i roztropnego sługę". (T.P. 71, 28-43) 162 V RYS CHRONOLOGICZNY HISTORII ŚWIĘTEJ STAREGO TESTAMENTU OD STWORZENIA ŚWIATA, Oraz DZIEJE LUDU IZRAELSKIEGO OD POCZĄTKU JEGO ISTNIENIA, AŻ DO ZBURZENIA OSTATNIEGO KOŚCIOŁA JEROZOLIMSKIEGO Przez Ks. Teofila Wszelakiego ZAKONU KAZNODZIEJSKIEGO. WARSZAWA, W DRUKARNI S. ORGELBRAKDA. przy ulicy Miodowej Nr. 96. 1856. 163 Dzieło pod napisem: Rys Chronologiczny Historyi Świętej Starego Testamentu od stworzenia świata, oraz Dzieje ludu Izraelskiego od początku jego istnienia aż do zburzenia ostatniego Kościoła Jerozolimskiego, napisane przez księdza Teofila Wszelakiego zakonu kaznodziejskiego przeczytałem, i ponieważ nie zawiera w sobie nic przeciwnego, dogmatom i moralnej nauce kościoła katolickiego; a przytem uzupełnia historyją ludu Izraelskiego przydatkami z pisarzy świeckich; znosi niektóre pozorne sprzeczności znajdujące się w księgach świętych, odpowiada gruntownie na nie, i jest pełne erudycyi tak kościelnej jak i świeckiej, dla tego stanie się ono bardzo użytecznem dla wszystkich, a osobliwie dla alumnów seminaryjów, dla młodych kapłanów, i dla tych wszystkich, którzy nie posiadają, obszernego zbioru dziel duchownych i świeckich, następnie pożądaną jest rzeczą, aby jak najprędzej drukiem rozpowszechnione zostało. w Warszawie d. 29 Lipca 1855 r. Ksiądz Paweł Rzewu sk i Cenzor ksiąg duchownych w Archidyecezyi Warszawskiej. IHPRIMATUR. Varsoviae 30 Mensis Julii A. D. 1855. Ludovicus Gruszecki S. T. D. Canonicus Loviciensis, Judex Surrogatus Consistorii Generalis Arch. Varsoviensis. L. Czajewicz Secretarius. (L. S) 164 APROBATIO ORDINIS. - Infra seriptus legi opus, cujns Titulus: Rys Chronologiczny Historyi Ś. Starego Testamentu od stworzenia świata, i t. d. ab Exim. Adm Rudo Patre Theophilo Wszelaki Sacrae Teologiao Doctore Exprovinciali Ordinis Nostri erudite elaboratum, in quo nihil Fidei et moribus contrarium reperi, quin potius difficiles sententias Sacrae Scripturae eruditus Author intelligibili modo exposuit. Hoc ergo Opus praelo dignum censeo, et omnibus cupidis Antiquitatum, praecipue Professoribua, perutile ac gratiim fore existimo. Datum Lublin die 17 Novembris 1854. Fr. Sim. Gawarski. S. T. Mgr. Exprov. Prior Convent. Lublin. RYS CHRONOLOGICZNY HISTORYI ŚWIĘTEJ STAREGO TESTAMENTU OD STWORZENIA ŚWIATA I DZIEJÓW LUDU IZRAELSKIEGO, OD POCZĄTKU JEGO ISTNIENIA AŻ DO ZBURZENIA OSTATNIEGO KOŚCIOŁA JEROZOLIMSKIEGO Uwaga. 1. Liczba z lewej strony piszącego, lub czytającego, oznacza lata idące następnie od stworzenia świata przez wszystkie epoki, aż do Ery Chrześcijańskiej; z prawej zaś strony lata wsteczne od Ery Chrześcijańskiej, ku stworzeniu świata, albo jak się pospolicie mówi: przed Jezusem Chrystusem. 2. Wtem dziełku będzie używana Chronologija podwójna; to jest: dawniejsza którą nazywają Usseerowską albo Boswetowską, obejmująca od stworzenia świata, do Ery Chrześcijańskiej lat 4,004 i teraz od Instytutów tak duchownych jako świeckich we Francyi przyjęta, zwana Benedylctyńslcą. Ta się różni od pierwszej o lat 959, ponieważ ten peryjod czasu przedłuża do lat 4963. 3. Że w pierwszej epoce tej historyi, to jest: od stworzenia świata do potopu, liczenie lat następnych zgodne jest w obydwóch chronologijach, więc liczby w tej epoce pa lewej stronie będą pojedyncze, a po prawej podwójne; w następujących epokach po obydwóch stronach podwójne, chyba że rzecz będzie mniej ważna. 4. Liczba kościelna będzie używana w przytaczaniu tekstów Pisma świętego dla oznaczenia liczby ksiąg, lub rozdziałów; a arabska dla wskazania wierszy. Co do innych autorów tak duchownych jako i świeckich, tak księgi jak i rozdziały lub stronice wykazywane będą liczbą arabską z dodaniem, lib. cap. pag, la 1, c p. albo §. 5. Liczba wyższa należy do chronologii Benedyktyńskiej, a niższa do Usserowskiej. (Usherrowskiej – JG) Teraz prawie powszechnie w Historyi świętej jako i powszechnej lata od stworzenia świata, do potopu, liczą się następnie, jako to: Noe urodził się r. s.1,056, a od potopu do Ery 165 Chrześcijańskiej wstecznie; np. potop był przed J, C. na lat 3308/2168; Mojżesz urodził się. przed. J. C. 1725/1571 POWODY DO UŁOŻENIA TEGO PISMA 1 W polskim języku dotąd nie daje mi się spostrzegać Historyja Ś. Starego testamentu, któryby ułożoną była w porządku chronologicznym, ale tylko w wyjątkach bardzo często bez daty, i bez połączenia zdarzeń poprzedzających z następnemi. 2 Dzieje Ludu Izraelskiego od czasu Ezdrasza i Nehemiasza, do czasów Mahabejskich, i od tych do zburzenia ostatniego Kościoła Jerozolimskiego, pierwsze zajmujące około lat trzysta, drugie około lat dwóchset, nie są objęte Pismem ś., a-przecież nie jeden radby wiedzieć co się w tych czasach działo z tym ludem; tymczasem ci co pisali w polskim języku Historyją ś. Starego Testamentu, albo bardzo mało, albo prawie jak nic nie wspomnieli o tem; a nawet wielu jest co nie wiedzą skąd w tym względzie mają zasięgać wiadomości, albo wiedząc nie są w możności posiadania dzieł tych pisarzy, którzy te przerwy pozapełniali. 3. Nareszcie: wystawiający zdarzenia zaszłe w wiekach poprzedzających erę chrześcijańską, albo bardzo mało, albo prawie żadnych nie udzielają objaśnień; a przez to Historyja ś. w wielu miejscach albo bywa niezrozumianą, albo staje się nieprzyjaciołom wiary ś. powodem do przypisywania pisarzom śś. zdań, lub zamiarów wcale im przeciwnych. Więc co do pierwszego: starałem się o ciągłe utrzymanie chronologii, i to podwójnej, dla tego, aby ułatwić pogodzenie chronologii dawnej z nową. Co do drugiego: co mi się zdało potrzebnem do wiadomości z pisarzów świeckich, umieściłem w owych przerwach, z wykazaniem źródeł z których są czerpane; a nawet z Historyi Powszechnej wymieniłem w krótkości niektóre osoby ub zdarzenia, których wiadomość zdała mi się być potrzebną czytającym Historyją ś. Co do trzeciego: lubo objaśnienia Pisma ś. nie mają i nie będą miały granic, jednak co mi się zdało być potrzebniejszego, zwłaszcza dla początkujących, poumieszczałem między ciągiem historyi, drobniejszemi literami. Co do stylu- o ile możności usiłowałem zachować styl Wujka, ale gdy szło o wyrazy albo wyszłe z używania, albo w skracaniach; zmuszonym byłem używać innych; zawsze jednak jak mi się zdaje zgodnych z duchem Kościoła ś. katolickiego, którego wyrokom zupełnie się poddaję. Dzieło stanowcze poprzedzają dwie rozprawy; jedna o wyższości Historyii hebrajskiej pierwotnej, nad wszystkie inne pisarzów starożytnych; druga, iż 166 od stworzenia świata do początku ery chrześcijańskiej nie 4004 ale 4963 lat liczyć się powinno; i to już z lanie powszechnie jest przyjęte we Francyi we wszystkich Instytutach tak duchownych jako i cywilnych. (Poniżej w oryginalnej pisowni od s. 20 przedkładam znaczącą część tekstu książki (…) Stąd taka różność w opisach zdarzeń, w wyrażeniach zdań, a najwięcej w latach, z powodu że nie mając jeszcze liczb arabskich, używano liter abecadłowych. Tak więc łatwowierność zamiast prawdy, znajduje fałsz, a krytyka pracę i mozół nienagrodzony. To jednak nie tyle szkodzi prawdziwości historyi, ile szkodzi brak przymiotów nieodzownie potrzebnych historykowi. Jeżeli pisarz historyi nie jest współczesny, a przytem jeżeli nie posiada zdolności do rozróżnienia faktów prawdziwych od fałszywych, wątpliwych od pewnych; jeżeli daje się uwodzić przesądom, stronnictwu, bojaźni, nienawiści, widokom osobistym; jeżeli jest nierozsądny, nieuważny, niedokładny, obcy, nie odznaczający się sławą, urzędem, lub zacnością imienia, lub gdy się podszywa pod cudze imię; od takiego choćby nie wszystkiem podlegał wymienionem tu wadom, nie można się spodziewać rzetelnej prawdy, chyba w tem tylko, co pożyczył od innych godnych wiary. Otóż i ten środek nie zawsze jest zadowalniający pod względem udzielenia nam wiadomości o wypadkach nie tylko z czasów upłynionych, ale nawet i bieżących. Duch badawczy naszych czasów popędzając pracowite umysły ku wzbogaceniu naszej wiedzy, dostarcza nam ciągle materyjałów; i nie przestając na tych z któremi świat dotąd był obeznany, wydobywa z pleśni, z prochów, z jaskiń, z gruzów nowe, lecz odznaczające się starożytnością. Inny wprawdzie był zamiar dążności w zeszłym wieku. Przez te wyszukiwania usiłowano ugruntować fałszywe opinije, zepchnąć umysł z podstawy wiary, i zaprowadzić powszechny sceptycyzm. Ale czuwająca Opatrzność wymierzone przeciw prawdzie groty, zwróciła ku ich niecnym pomysłom. Nie tylko obeliski i zodyjaki egipskie, ale i Wedy Indyjan, i Zendy Persów, i Kingi chińskie niosą hołd uszanowania biblii znieważonej przez fałszywych filozofów; a genijusze zwrócone na drogę prawdy, składają Bogu dzięki, iż rodu ludzkiego nie zostawił bez wiedzy swego początku i celu. Zbierają wiadomości rozrzucone 167 po całym okręgu ziemi, a widząc je powiększej części poprzyodziewane szatami bajeczności, pochlebstwa,, fałszu, zwracają ję;do źródła prawdy, i wyciągają z ich treść historyi, którą sam Bóg podyktował. Uznając potrzebę znajomości dziejów rozgałęzionego rodu ludzkiego, co do jego początków, nie opierają się na zdaniach pisarzów, którzy się dali uwieść różnym powodom, ale udają się tam, gdzie przedwieczna mądrość złożyła skarb wszelkich umiejętności, i na natchnionych przez siebie pismach wypiętnowała cechę rzetelności i prawdy. A że znajdują się jeszcze słabe umysły, które lada błyskotkom dają się uwodzić, i często fałsz ozdobnie przystrojony za prawdę, przeto wystawia się tu historyja obustronna, do przekonania się, której się trzymać powinniśmy. Najprzód więc zobaczymy, czego nas uczy historyja pisarzów różnych narodów, a potem co obejmuje historyja hebrajska. Jednak jeszcze kilka słów przygotowawczych. Mało już jest narodów, któreby nam nie dostarczały wiadomości, o swoim początku, wzroście, i powodzeniu; lecz w naszym zamiarze, nie obchodzą nas dzieje ludów w późniejszych czasach powstałych; my chcemy się zapewnić o początku całego rodu ludzkiego, i kto zaczął zaludniać ten okrąg ziemi. Tego-czesne narody europejskie nie poważają się występować z tą pretensyją, ale inne a szczególniej wschodnie i południowe, nie odstępują od swych od dawna urojonych systematów, które i naszym zeszłego wieku filozofom bardzo się podobały. Egipcyjanin, Pers, Indyjanin, Chińczyk, Arab, swój kraj uznaje za kolebkę rodu ludzkiego, i jeden nad drugiego przesadza się ze starożytnością swojego narodu;, i jeżeli się nie udamy po prawdę do historyi hebrajskiej, samemi prawie będziemy się karmin bajkami i bredniami, i zamiast nabycia pewnej wiadomości,, wpadniemy w labirynt błędów. Prawda, że wschodnie narody pilniejsze były w spisywaniu swoich dziejów, niż zachodnie; dla tego; też daje się widzieć, że nie były bez nauk. Assyryjczykowie, Chaldejczycy, Persi, Egipcyjanie, równie i Izraelici, jeżeli się gdzie zdarzyło co ważniejszego, zapisywali w rocznikach albo dziennikach. O dawnych rocznikach egipskich wspomina Herodot lib. 2 cap. 23. Dyodor Sycylijski lib. 2, pag. 16, 44 i 45. Plato in Timaeo pag. 21 powiada: iż słyszał od kapłana egipskiego, że Egipcyjanie mają zwyczaj zapisywać w księgi to wszystko, co się ważniejszego zdarzy w ich kraju, lub za granicą. Maneton podług 168 Józefa contr. Appion. lib. 1, pag. 10-42 co pisał, to zbierał z ksiąg poczytywanych u Egipcyjan za święte. Tenże Józef pag. 1,402 twierdzi: iż Tyryjczykowie tablic na których swego kraju wypadki umieszczali, święcie strzegli. Tenże pag. 1043, 1044, pisze, że Berosus pisząc historyją chaldejską trzymał się dawnych zabytków. Menander cokolwiek znalazł w dawnych dziejach tyczących się różnych narodów, opisał obszerniej. Perskie roczniki wymienia pismo ś. Esdr. IV, 15, i V. 1; i Esther X.2-za czasów Cyrusa, Daryjusza i Asswera. PIutarch in Alexandro pag : 705, przytacza dziennik w którym Aleksandra czyny codziennie umieszczano. Rzymianie zaś w kilka dopiero wieków od swego powstania, znaczniejsze zdarzenia umieszczali w księgach, a mniej znaczące w dziennikach. Tacit, Annal. lib. 13. Ale zastanowiwszy się lepiej, przekonamy się, ze tych narodów dzieje są pełne baśni, którym człowiek rozsądny nie może dać wiary; a przytem są pisane bardzo późno, i to przez ludzi obcych, nie posiadających gruntownie znajomości języka i obyczajów owych narodów; a nawet wielu historyj ledwie małe mamy ułamki; i tak: HISTORYJA CHALDEJSKA. Ta historyja tak jest ściśle złączona z historyją państwa Babilońskiego, iż jej nie można uważać oddzielnie. Co więc pisano o Chaldejczykach, to i do Babilonu należy, i nawzajem; a nawet czyli był kiedy naród Chaldejski wątpią o tem pisarze tegocześni, sądząc że ta nazwa służyła tym, co w okolicach Babilonu zajmowali się naukami astronomii, i astrologii; i lubo mamy w piśmie ś. iz Abraam wyszedł z ziemi Chaldejskiej, jednak wkrótce potem jest wzmianka: że przeciw królowi Sodomy wystąpił po nieprzyjacielskiu Chodorlamor król Elamitów z Amramfelem królem Seunaar; a królestwo Sennaar to samo znaczy co Babilońskie. Gen. X 10. Elam zaś oznacza Assyryjczyków albo Persów. Powtóre: gdy Izraelitom prorocy przepowiadali niewolą babilońską, i gdy Babilończycy wykonywali groźby Boskie przez proroków zapowiedziane, wówczas używali na przemian wyrazów Chaldea, albo Babilon. Potrzecie: lubo i Pismo ś- i pisarze świeccy 169 wspominają Chaldejczyków, nigdzie jednak nie postrzegamy oznaczenia, gdzie mieli swoje państwo? jak długo trwało ich panowanie? kiedy i w jaki sposób dostali się pod panowanie obce? Berozus prawie jedyny pisarz historyi Chaldejskiej i sam Chaldejczyk, Babilon na pierwszym ma względzie. Jakożkolwiek bądź, Chaldejczycy chełpili się, iż mają wielu wieków postrzeżenia astronomiczne; i tak podług Dyodora Sycylijskiego lib. 2, pag. 83, od lat 472,000; podług Cycerona, który się śmieje z ich chełpliwości lib. 1 et 2 de divinal. od 470,000; podług Beroza i Krytodema od lat 424,000; podług Epigenesa od lat 720,000. Ale gdy Arystoteles pisał do Kalistena bawiącego przy Aleksandrze W. w Babilonie, aby doszedł prawdy, astronomowie chaldejscy, nie mogli ich więcej wykazać jak od lat 1903. Dodajmy do tego lat 330, to jest od czasu zwycięztwa odniesionego przez Aleksandra nad Daryjuszem, do ery chrześcijańskiej, złączmy tę liczbę z poprzednią, wyniesie ogół lat 2233, to jest około sto lat przed Abraamem, który, jak świadczy nie tylko Józef, ale i Berozus nabywszy tu tej nauki, udzielił jej Egipcyjanom. Berozus który był kapłanem chaldejskim, żył podług Tacyjana pag. 171, niedługo po Aleksandrze W. Będąc w Grecyi, tak był poważany, iż mu w Atenach posąg wystawiono. Napisał więc tę historyją dla Greków, i w ich języku; ale oświadcza: iz dawne kroniki były poniszczone przez Nabopolassara na lat blisko 400 wprzódy. Zaczął od początku świata; pierwszemu człowiekowi nadał imię Alorus, i uczynił go założycielem Babilonu miasta i królestwa. Po nim mieści dziewięciu królów po sobie następnie panujących przez lat 3600, aż do potopu; (Mojżesz także liczy 10 patryarchów z Adamem do potopu), przez potop, powiada, wyginął wszystek ród ludzki prócz Xysustrusa, który się ocalił w arce; a gdy tą osiadła na górach Armenii, potomkowie Xysustrusa zaludnili na nowo ziemię. Od tej epoki ciągnie swoje historyją aż do Cyrusa. Nie jestże co do epoki przedpotopowej oczywiste sfałszowanie historyi hebrajskiej, którą mógł mieć wówczas bardzo łatwo w tekście greckim? Jak obszerne było jego dzieło, niewiadomo; tyle nam tylko dochowali Józef historyk lib. J, contr. Appion. pag. 1042, el 170 seq. Euzebijusz in Chronico, i Jerzy Syncell, ile widzieli w niem zastosowania do historyi Pisma ś. Te ułamki zebrane w jedno, wydał Richter r. 1825, w Lipsku. Na to się przynajmniej dla nas przydadzą, ze obcy pisarz daje pomimowolnie świadectwo, iź za jego czasu istniały księgi pisma ś. HISTORYJA ASSYRYJSKA Czyli istniały jakie dzieje pierwszego państwa Assyryjskiego, nie wiadomo; bo nie masz żadnego śladu. Herodot który umarł około roku 466 przed J. Chr. przyrzekł je opisać oddzielnie; tymczasem w swojem dziele ledwo trzy razy o nich czyni wzmiankę; raz w księdze 1, kart. 178 i 184, wymienia Ninusa jako założyciela monarchii Assyryjskiej; potem w ks. 11. stron. 141. Sanheryba; nareszcie w tejże księdze stron. 150 Sardanapala jako ostatniego króla, i od Ninusa do tego ostatniego liczy lat 520. Ktezyjasz z Knidos lekarz Cyrusa młodszego, którego Dyodor trzyma się ślepo, a Arystoteles poczytuje za kłamcę, zapełnia epokę starożytną bajkami na sposób wschodni; ale jak pierwszy tak drugi, nie zgadzają się ani co do imion panujących, ani co do lat panowania, ani co do rozległości krajów które posiadali; tak dalece: iź Strabon powiedział, że prędzej można uwierzyć Homerowi lub Hezyodowi, niż Herodotowi i Ktezyjaszowi. Julijusz Afrykan który żył po nar. J. Chr. w drugim wieku, epokę przez Herodota do lat 520 ścieśnioną, rozciąga do lat 1200 i wystawia spis panujących w przeciągu tego czasu; ale nic znaczącego nie wspomina o nich; tylko: że Ninus rozszerzył swoje państwo, podbiwszy prawie całą Azyją północną, i źe Semiramis pozostała po nim wdowa, oparła swoje granice, aż o rzekę Indus; i miasto Babilon nabyte wraz z państwem przez Belusa ojca mężowskiego na Mardocentach, tak upiększyła, iż między siedmią cudami świata liczone było. HISTORYJA PERSKA Dawni Persowie równie jak i Assyryjczycy nie mieli znać swoich rodowitych pisarzy, bo nie masz nigdzie o nich wzmianki; jeżeli się co historycznego znajduje, to jest dziełem autorów 171 późniejszych. Dopiero grecy prowadząc częste z nimi wojny, dla powiększenia swojej sławy, starali się dochodzić tego narodu dawności i potęgi. Dawniejsi historycy, jako to: Herodot, Ktezyjasz nie znając dobrze ducha i charakteru Persów, tak swe pisma o nich nadziali bajkami, iż ich wkrótce nazwano kłamcami. Ksenofon lubo nieco dokładniejszy, jednak nie mało nazbierał bajek, tak z pism poprzednich, jako i z ustnych powieści samych Persów. Historyja więc ich przedstawia trzy dynastyje. Pierwszą Alyjadów, która miała panować do roku pr. J. C. 1226, ale to jest zupełnie bajeczne. Drugą Heraklidów do roku 720, która jest w podobnym gatunku. Trzecią nareszcie Mermnadów od której zaczynają się czasy pewniejsze, jednak bez bajek nie jest, nawet z czasów Cyrusa. Niedawno odkryto księgi pod tytułem: Zendawesta podzielone na dwie części, i przyznają je Zoroastrowi. Pierwsza może być dawną, jednak nie zdaje się przewyższać lat 600. przed J. C. bo i Zoroaster od nich zwany Zerdust nie jest dawniejszy- Piszą bowiem o nim, iż stawiwszy się przed Szachem Loraspem synem Kaikosru (Cyrusem) wręczył mu naczynie napełnione ogniem i swoją nauką. Druga zaś część widocznie jest niedawną, bo wiele w sobie zawiera ustępów z Judaizmu i Chrystyjanizmu, i mieści w sobie wyrazy właściwe Arabom którzy w VII wieku podbili Persyą. Chardin, Voyage en Perse Amstelodam 1735. Anąuelil Duperron wydał je w języku francuskim w Paryżu 1771 w 3 tomach in 4to. Historycy greccy monarchii perskiej naznaczają istnienia lat 218; gdyby to dzieło było wówczas, gdy swą historyją pisali, nie uszłoby było ich baczności. Około foku 1620, sułtan Mahmud Gaznewid postanowił na nowo ułożyć dzieje starożytne Persów, i polecił poecie Dahiki, aby z ułamków, które się znajdowały w rękach czcicieli ognia kryjących się w górach, ułożył historyją od początku monarchii perskiej, aż do Izdegerda ostatniego z Sassanidów strąconego przez Arabów r. po J. C. 700. Dahikij rozpoczął, a Ferdusy dokończył. Ten poemat składa się z 60000 wierszy; jakie zawiera baśnie można widzieć w His. powszech. Cantu, tom 2, str, 7 i 12. 172 Miało jeszcze jakieś znaczenie w historyi perskiej dzieło Dabstan które rozprawia o 12 religijach na dokumentach pełvi, i na księdze Desatir wydanej w Bombaj 1820, ale okazało się, iż ta księga nie jest peli, ale pisana w Indyjach przez natchnionego własną religiją i mahometanizmem, i że jest w dyjalekcie umówionym od jakiejś sekty, i że może późniejsza jest od 13go wieku; a Dabistan z wieku I7go. Po zajęciu Persji przez Arabów i wprowadzeniu mahometanizmu, zwolennicy Zoroastra jedni się ukrywali w górach, inni rozbiegli się po różnych krajach. Jest ich jakaś liczba w Persji, w Teheranie, w Ispahanie i w Koranie; ale w Indyjach są liczniejsi, a Bombaj jest dla nich jakby ojczyzną. Persowie nazywają ich Gebrami, Turcy Giaurami to jest niewiernymi; zowią ich także Persami od dawnej Persyi i Madyjami od magów ministrów religii Zoroastra. Stworzenie świata przyznają Bogu, i to w dniach sześciu; ale po każdem dziele naznaczają mu spoczynku dni pięć. Adama i Ewę uznają za pierwszy szczep rodu ludzkiego; przypuszczają także i potop, jako karę za zbrodnie; a przytem czczą słońce jako obraz bóstwa, i oznakę najczystszego ognia, a przy nim i inne ciała niebieskie; ognia nigdy nie gaszą choćby się ich budynki paliły, póki sam nie ugaśnie; szczególniejszy mają zabobon, że nigdy nie zdejmują z siebie pasa; brat żeni się z siostrą i t.d. HISTORYJA CHIŃSKA. Chińczycy, których nieporównaną dumę wyobraża sama nazwa państwa niebieskiego, którą nadają swojemu krajowi, i którzy wszystkie inne narody poczytują za barbarzyńców, początek swojego istnienia odnoszą do nieprzeliczonych wstecz wieków. Zwolennicy filozofa Laot-seeu współzawodnika Konfucyjusza liczą dwadzieścia dwie dynastyje, od Pan-ku pierwszego podług nich monarchy, do 61 roku panowania Uang-ti; i tej epoce naznaczają lat od dwóch, do dziewięćdziesiąt sześciu milijonów, jak się komu podoba. (Przypadło to do myśli p. S...ej która w artykule swym podanym do Gazety Warszawskiej r. 1852 pod tytułem: słów kilka nazwała Chińczyków przedpotopowemi). Podług tych pisarzów, władza Pan-ku 173 dochodziła aż do tworzenia; po nim następują trzy panowania: nieba, ziemi, i człowieka. W pierwszym okresie, panujący mieli ciało wężowe; w drugim twarz dziecięcia, głowę smoka. W następnych dziesięciu okresach wychodzą z jaskiń, okrywają się skórami, nabywają powoli nauki; a w dziewiątym zaprowadzają pismo, muzykę i porządek. Potem następuje Fo-hi, którego po 12 stoletniej brzemienności urodziła Oa-sse córka boga. Ten pobudował miasta, hodował zwierzęta, i ustanowił prawo na małżeństwo, wyznaczając po 100 familij, i nadając im oddzielne nazwiska, pod zakazem żenienia się z osobą mającą toż samo nazwisko; i to się dotąd zachowuje. Po Fo-hi nastąpił Chou-nung który nauczył uprawiać rolę, wprowadził medycynę, i ziemię wymierzył. Ouang-ti zaprowadził matematykę, astronomiją, rolne narzędzia, i pieniądze. Za panowania jego syna, wiara i moralność popsuły się. Jego synowiec wprowadził wielożeństwo, ale stąd wynikły różne występki. Magnaci złożyli jego następcę z tronu, i osadzili brata jego, imieniem Y-ao. Ten zajął się spuszczeniem wód, obawiając się aby nie zalały nieba, ale do tego dzieła użył jednego imieniem Ku-au, który pracował nad tem lat 10 ale bezskutecznie. Taka jest pierwiastkowa historyja Chińczyków, obejmująca jak się powiedziało milijony lat, ale sami rozsądniejsi ich pisarze bardzo obniżyli tę chronologiją. Gdy cesarz Kang-hi kazał księgi Chu-king przełożyć na język tatarski, ci chronologiją ograniczyli 40 cyklami obejmującemi po lat 60, z których każdy ma swoje nazwę. L'art de verifier les dales. Tom 4. pag. 3-52. Konfucyjusz zaś który się urodził około roku 551 przed J. C., sumienniejszy od innych, użala się na szczupłą liczbę wiadomości historycznych; a kommentator jego Jang-tsen powiada: „kto powiedzieć zdoła o wypadkach pierwszych wieków, kiedy żaden opis autentyczny nie doszedł naszych czasów?" lubo więc Konfucyjusz pierwszą swą księgę z pięciu zwanemi King, zaczyna od Jao, jednak nie zapewnia autentyczności swemu pismu nad dwa wieki poprzedzające jego narodzenie. Oryentaliści chlubiący się ze znajomości języka chińskiego, pismom chińskim przyznają wielką starożytność, niektórzy nawet twierdzą, iż znajdują się takie ustępy, które są dawniejsze od historyi Mojżesza, (o tem powie się później, gdy będzie rzecz o niej), ale czyli mogli dojść prawdy, bardzo można o tem wątpić! Gdy cesarz Kien-long w roku 1773, naszej ery kazał zebrać najznakomitsze dzieła chińskie, ten wybór rozpoczęty 174 składa się dotąd z 160000 tomów. Ta ogromna massa ksiąg pewno nie wiele zawiera przedmiotów, gdy jeden romans pod tytułem: korzenny kupiec spanoszony, zajmuje sto tomów. Ks. Gaubil przetłómaczył na francuzki język dzieło Konfucyjusza pod tytułem Chou-King (wiosna i jesień), które jest zbiorem mów i dziejów osób pierwotnych, zacząwszy od Jao (Chińczycy równie je szanują jak Turcy Alkoran) i wydał w Paryżu r. 1770 w ćwiartce. Ks.Regis przełożył księgę Y-king, którą wydrukowano w Stutgardzie r. 1835. Stanisław Julijen ogłosił drukiem w roku 1824, w Paryżu, przełożone od siebie na język łaciński dzieło ucznia Konfucyjusza zwanego Meng-tsee, czyli w łacińskim Mencyjusza, który zmarł r. 314 przed J. C. a w ciągu życia swego miał zebrać wszystkie słowa swego mistrza; dla tego też Chińczycy dają mu pierwsze miejsce po nim, i uznają go za świętego drugiego rzędu. Żadnemu z tych tłómaczów i wydawców nic nie zostało na założenie drugiego tomu; w chińskim piśmie pewnie znaczną liczbę tomów zajmują te dzieła, tak jak kodeks chiński, który składa 74tomy. Memoires sur les Chinois tom YII. str. 220. Nadto prócz trudności nauczenia się czytania pisma chińskiego z powodu ogromnej liczby liter, jest także przeszkodą kodeks etykiety, mający moc prawa, na którego uczeniu się, wykonywaniu i rachowaniu tych drobiazgów, połowa życia ludzkiego upływa, bo to u nich jest znamieniem doskonałości; a ktoby zaniedbał najdrobniejszego szczegółu ulega karze. HISTORYJA INDYJSKA. Indyja właściwa formująca półwysep nad oceanem tejże nazwy, na przestrzeni 65,000 mil kwadratowych mieści ludności do 134,000,000. W dawnych wiekach była nieznana; dopiero od wyprawy Aleksandra wielkiego, interesa handlowe dały ją poznać narodom szczególniej azyjatyckim. Aleksander wielki zastał ją w usposobieniu umysłowem dość wysokiem, jednak jego następców, jako i innych zdobywców tego kraju, nie wiele obchodziła nauka Indyjan; oni tylko czychali na bogactwa, których ta ziemia 175 dostarcza. W naszych dopiero czasach Anglicy podbiwszy znaczna część na własność, a nad innemi rozciągając swój protektorat, pomimo ostrożności braminów, czułych stróżów ich literatury, wtajemniczyli się w ich pisma, i uchylili nieco zasłony; jednak dotąd nie śmieją wyrzec, czyli Indyjanie mają historyją. We wszystkie prawie ich pisma wchodzi poezyja, nawet do umów, do Kodeksu i t.p. co dziwniejsza: słownik Amara-Sinha jest ułożony wierszem. W takich więc utworach, gdzie panuje zbytek wyobraźni, nieograniczona idea czasu, wcielenia bogów, forma poetyczna, czyli można rozróżnić prawdę od bajki? Giówna encyklopedyja Indyjan składa się z sześciu wielkich dzieł zwanych Sastrami. W pierwszym oddziale mieszczą się cztery Wedy, które poczytują za cztery słowa wyrzeczone przez Brahma, i na które Indyjanie przysięgają. Zawierają one modlitwy i nauki dogmatyczne. Ta część prawie całkiem wolna od bałwochwalstwa, i objawia się w niej natchniona mądrość patryarchów. Drugi i trzeci oddział zajmuje teoryje; czwarty składa się z 18 puranów, to jest z kommentarzów na Wedy; gdzie z najwznioślejszemi pięknościami pomieszane są najniedorzeczniejsze dziwactwa i okropne zabobony. Piąty obejmuje prawo cywilne; szósty, sześć wielkich systematów filozoficznych. Z tych dzieł nie można nic wydobyć historycznego. Są wprawdzie kroniki opisujące dzieje buddyzmu, i królów Cejlanu; jest takie i innych kilka pism podobnych, z których ułożono historyją Kaszmiru; noszą one cechę starożytności, ale o ich zupełnej autentyczności bardzo można wątpić; bo jak twierdzi Willfort w Memoires de Culculla tom IX, p. 133, jeden z Pandytów (to jest nauczycieli, tak się mianują bramini), przyznał się, iż sam zapełniał niektóre miejsca puste między opisami sławniejszych królów, imionami przez siebie powymyślanemi. Prawie wszystkie dzieła starożytne pisane są językiem sanskryckim, którym teraz nie mówią; jednak w najoświeceńszych miastach Europy pozakładane są katedry do uczenia go. Nie wiem czy można wierzyć: ze dwa poemata Indyjskie Bamajan i Mahabara, przedstawiające podwójne wcielenie Wisznu mają się składać z 250,000,000 wierszy; licząc po 30 wierszy na 176 stronicę, a 1000 stronic na jeden tom, wypadłoby tomów 8,333!!! W pismach Indyjskich wszędzie się przebija pantheizra i materyjalizm, bo zdaje się, że Indyjanie nie mają nawet pomysłu o czystym duchu; czynią oni wzmiankę o duchach złych, lub dobrych, jednak im nadają własności materyjalne, formę, kolor i t. d. wszystko więc podciągają pod rozmiar przestrzeni, lub czasu, a swoje trójcę wy obrażają cieleśnie. Brahmie dają cztery głowy, Wisznu cztery ręce, Szywie pięć głów, a jedno oko; a rozmaite ich wcielenia, łudzą wyobraźnią, iż wszystko jest Bogiem, i że sam tylko Bóg istnieje, oprócz niego wszystko jest omamieniem. Z tego powodu chcąc niby zapełnić przepaść dzielącą czystą umysłowość od grubej materyi, swoję chronologiją najeżają cyframi, tak: iż niepodobna prawdziwej naznaczyć epoki bądź ubóstwionym bohaterom, bądź pomnikom, bądź utworom literackim. Brahmini dzielą ją na cztery wieki; pierwszemu który zowią Saty-ja-juga wiek złoty, naznaczają lat boskich 4,000, ludzkich 1,728,000. Drugiemu Trelajuga wiek srebrny, lat boskich 3600, ludzkich 1,296,000. Trzeciemu Dwaparajuga wiek miedziany, lat boskich 2,400, ludzkich 864.000. Czwartemu Kali-juga wiek, żelazny lat boskich 1,200, lat ludzkich 432,000, ogółem lat boskich 12,000, ludzkich 4,320,000, i to zowią Mahajugo. Z tysiąca mahajugów składa się jedna kulpa, czyli jeden dzień Brahmy. Brahm u nich różni się od Brahmy. W pierwiastkowej ich religii gdy jeszcze nie było bałwochwalstwa, czcili Boga jednego pod wyrazem Brahm; i uznawali w nim przymioty godne Boga; później gdy do nich przymieszali bezeceństwa, utworzyli sobie trójcę zależną jednak od Brahma jako najwyższej istoty, nie znającej granic czasu ani przestrzeni; więc podług nich pierwszą osobą jest Brahma która tworzy świat; drugą Wisznu która go zachowuje, trzecią Szywa, która karze lub nagradza, i tę trójcę nazywają trimurti, którą wzywają słowem oum; trzy litery jedna zgłoska, a ten wyraz odpowiada naszemu amen. Indyjanie szepcą go nieustannie. Jest także trójca żeńska odpowiednia męskiej. 177 Buddha przeciwnik braminizmu, chcąc podać wyobrażenie o swojej naturze niewyczerpanej i nieograniczonej, i o zasługach buddów, czyli świętych i t. d. używa dziesięciu wielkich liczb, które nazwał assankyja, to jest nieprzeliczona; sto kwatrylijonów pomnożonych przez takąż liczbę, tworzy jedne asankyją. Kwadrat tej asankyi, potrzebuje jednostki i sześćdziesiąt ośm zer; i tak się idzie dalej, biorąc zawsze kwadrat, aż do dziesiątej nazwanej niewypowiedzianie, niewypowiedzianą; na jej wyrażenie trzebaby przy jednostce położyć cztery milijony, czterysta pięćdziesiąt sześć tysięcy, czterysta czterdzieści ośm zer. Dodaj do tego siedm niebios żądz, a nad niemi 18 piąter fortu, będziesz miał świat człowieka, albo świat cierpliwości zamieszkany przez istoty nieprzeliczone. Żeby podług buddystów utworzyć universum (wszechświat), trzeba takich światów tysiąc milijonów. Sto kwintylijonów takich uniweraów składa jedno piętro; a 20 takich piąter gruppę światów, z których najwyższy opiera się o kwiat Lotos. Ten kwiat nie jest jeden, ale ich jest tysiące tysięcy z których najniższy jest podporą swego uniwersu. Ten zaś lotos pływa po morzu wonnem, należącem do ziemi znowu innego systematu jeszcze bardziej nieznającego miary. Co się dzieje z przestrzenią, można zastosować i do czasu. Oryjentaliści łamią sobie głowy, żeby przecież naznaczyć jakiś stały peryjod faktom, które dały powód do bajeczności, ale się nie mogą zgodzić. Bentlej wieku złotego początek kładzie pod r. 3164 przed J. C. w którym jednak nic nie znajduje historycznego prócz potopu. Jones podając szereg dynastyi Magada jednej z najdawniejszych krain Indyi, odrzuca dwadzieścia, a tylko pięć przyjmuje, i początek panowania pierwszej z tych pięciu naznacza rok 2,100 przed J. C. Bramini grotom w Ellor przyznają lat 7,900, a mahometanie tylko dziewięć wieków, ale jedni za wiele, drudzy za mało. Teraz uczeni po większej części trzymają się ery kali-jugi, której początek mieszczą pod rokiem przed naród. J- C. 3101, z powodu:że od początku tej ery historyja Indyjska nabywa cokolwiek prawdopodobieństwa; istotną zaś jej autentyczność przyznają dopiero od r. 1,000 po J. C. W całej tej historyi od jej początku do ery chrześcijańskiej, dwie tylko figurują osoby, którymby można przyznać istnienie. Bardth który w 100 lat po potopie miał zacząć dynastyją królów C/iandras; i Djaduster którego umieszczają w wieku 19 przed J. C. ale i to można policzyć między bajki. C. Cantu: Historyja powszechna tom 1, słr. 282-380; 178 Bouillet: Dictionnaire historiąue, et geometrique, v. Jnde). HISTORYJA EGIPSKA. Scytowie ucierali się z Egipcyjanami o dawniejszość swoich narodów, ale musieli ustąpić z placu, bo nie mieli pism dostatecznych, ani pomników; Egipcyjanie zaś okazywali i księgi historyczne, i pomniki, i katalogi swoich królów. Justin lib. 1, c. 1. Twierdzili ci, że najprzód panowali w nich bogowie, potem półbogowie, czyli bohaterowie, heroes. Bogom i półbogom naznaczali panowania lat 34,000; a ludziom, (między którymi był pierwszym królem Menes od założenia przez niego tej monarchii do Nektaneba, przez Daryjusza Ocha wypędzonego na lat 340, przed Chryst.) liczyli lat 2324. Tę wiadomość zebrał Jerzy Syncell (Georgius Syncellus) z trzech źródeł: z kroniki egipskiej, z Manetona, i Erostatena. Kronika egipska kończy się na lat 15 przed zawojowaniem Egiptu przez Aleksandra W. i obejmuje 30 dynastyj, 113 jeneracyi, a naznacza im lat 36,525. Maneton był kapłanem i sekretarzem kościelnym, a swoje dzieło na lat 242 pr. J. C. ofiarował Ptolemeuszowi Filadelfowi. Zgadza się wprawdzie co do dynastyi, jeneracyi, i co do rządzenia Egiptu przez bogów i półbogów, ale się różni co do lat ich panowania. Czego brakowało w Manetonie, dopełnił Erasfotenes powołany z Aten przez Ptolemeusza Ewergeta; ale robiąc wykaz królów Tebańskich, czyli Diospolis, liczy ich 38, i panowania naznacza im lat 1,077; różni się więc i od kroniki, i od Manetona; i zdaje się, ii innych wymienia królów Tebańskich, nie tych co są w kronikach, lub w Manetonie. Manetona ułamki podali do druku pp. Axte i Richter w Kolonii r. 1832 in 8. Herodot dawniejszy od Manetona i Erastotena o dwa wieki co innego pisze, i twierdzi: że nie co innego umieszcza w swej historyi, tylko to czego się dowiedział od kapłanów Egipskich; jednak Maneton nazywa go kłamcą; toż samo mówi o nim Dyodor Sycylijski. Gdzież się dowiedzieć prawdy gdy wszędzie zachodzi bajeczność, a między pisarzami sprzeczność? Co do dynastyi: jest rzeczą bardzo do prawdy podobną, że 179 te nie miały następstwa jedna po drugiej, ale wiele było współczesnych w różnych częściach Egiptu; bo i katalogi jedne wykazują siedm, a inne dziewięć królestw Egipskich; to jest: Mestry, Diospolis, Pasterzów. Xols, Herakleopolis, Memphis, This, i Elefantyny; które w jednymże czasie miały odmiennych panujących, i po kilka dynastyj; a gdy który panujący podbił jakie królestwo, kraj przyłączył do swego, a dynastyją zwyciężonego wygubił. Zobacz wykaz tych dynastyj w Part de verifier les dates w tomie 2 po stron. 222. Tym sposobem ogromna liczba lat liczona przez Manetona, Erastotena i innych, zredukuje się na lat 1941, do czego dodawszy lat 526 od Kambizesa który w tym czasie podbił Egipt, wypadnie od założenia tej monarchii przez Menesa, do narodzenia J. C. 2467. Chociaż byśmy wreszcie przyjęli zdanie następstwa rzeczonych dynastyj, to lat niepodobna przypuścić. Już dawno to Diodor Sycyl. lib. 1, p. 15, i Pliniusz lib. 7 c. 8. Solins c. 1 za bajki poczytali, co Egipcyjanie twierdzili: iż bogowie panowali po lat 1,200, a półbogowie po 300. Inni ochraniając ich od kłamstwa, sądzą iż Egipcyjanie miesiąc brali za rok. i tak co było podług nich lat 1,200, to rzeczywiście znaczyło lat 100. Censorin de die nalali c. 19, twierdzi: że u nich początkowo' rok składał się z miesiąca, potem z dwóch, później Piron kazał liczyć cztery miesiące, dopiero w ostatnich wiekach przyjęli miesięcy 12. Nie tylko sami Egipcyjanie dobijali się sławy z swojej zmyślonej starożytności, ale i nasi filozofowie popierali ich sprawę w celu poniżenia chronologii chrześcijańskiej; zwłaszcza gdy w Denderach i Esne dawniej Latopolis znaleziono zodyjaki, które poczytano za odwieczne; gdy tymczasem pp. Champollion i Letronne przekonali, iż te zodyjaki były porobione, pierwszy za Tyberyjusza, drugi za Antonina poboźnego; a nawet kościoły w których je znaleziono stawiane były za panowania Rzymian nad Egiptem. Paravey Appercus sur 1'origine de la sphere, et sur l'age des zodiaąues, 1821. Curier sur les revolutions de la surface du globe. HISTORYJA FENICYJAN. Fenicyjanie także liczyli się do starożytnych narodów; przynajmniej że nie występowali z olbrzymią dawnością. Herodot lib. 2, c. 55, 180 wspomina: iź widział w Tarsie bóżnicę, która miała być wystawiona na pięć jeneracyi wprzódy niż się urodził Herkules. Także w Tyrze miał widzieć drugą wystawioną razem z miastem, i że podług powieści kapłanów przy niej będących, miała już mieć wówczas lat 2,300, a że Herodot żył około r. 480 przed J. C. więcby i miasta założenie, i wystawienie tej bóżnicy wypadało na rok przed J. C. 2,780, a po potopie podług naszej chronologii na lat 528. Wspominają o Fenicyjanach: Homer w llijadzie 23, w. 743 Sydon nazywa miastem bardzo bogatem, i w Odyssei 15, w. 524. Józef Anliąuill lib. 8, c. 2; i contra Appion lib. 1, pag. 1,042 przyłączając wyjątki z Diusa i Menandra. Porflryjusz nieprzyjaciel chrześcijan żyjąc w wieku trzecim po J. C. wymienia Sanchoniatona; którego jedni czynią współczesnym Semiramidzie w wieku XX, drudzy Mojżeszowi w XVII, inni Gedeonowi w XIV, inni około roku 1,200 przed J. C, inni nareszcie utrzymują: że go nie było na świecie. Dzieła pod jego imieniem były w języku fenickim: Historyia czyli teologija fenicka, teologija egipska, i rozprawa o fizyce Hermesa. Dwa ostatnie zaginęły, a pierwsze, które on miał zbierać z pomników, z hieroglifów, i napisów w kościołach, przełożył był na język grecki Philon z Biblos, ale i z tego ułomki tylko znajdują się w Euzebiuszu de Praeparat Evang, Orell wydał je oddzielnie z kommentarzami w Lipsku 1826 r. Sauchoniaton w tem dziele miał opisać dzieje świata, od stworzenia, aż do swoich czasów; i między innemi wyraża: że się w tym względzie radził Jerombala kapłana boga Jao; co niewątpliwie oznacza Gedeona, który miał drugie imię Jeroboal i Bogu Izraelitów Jehovah, Ja, ofiary czynił; a Fenicja stykała się z pokoleniami Azer, Neftali, i Zabulon. H1ST0RYJA GREKÓW I INNYCH NARODÓW EUROPEJSKICH. Mnóstwo pisarzów greckich zdaje nam się zaręczać, iż się od nich dowiemy, tak o początkach i wzroście całego rodu ludzkiego, jako i ich własnego narodu; ale rzuciwszy okiem na ich pisma spostrzegamy zawiedzione nasze nadzieje. Przez długi czas Grecy nie żądali od swych pisarzy wiadomości poważnych, i gruntownych, ale tylko tego coby ich bawiło. Stąd pierwsi ich pisarze są poeci, a ci prawdę zwykli nadziewać bajkami, aby coś nadzwyczajnego przedstawiając, mogli słuchaczów 181 lub czytelników ubawić, i sobie zapewnić jakie korzyści. Strabo lib. 1. Te narody, które oni poczytywali za barbarzyńskie, uznawały przecież, jakąś istotę, która wszystkim rzeczom dała istnienie, ci i o tem nie wiedzieli; a samą zmysłowością powodowani, wszystkiemu co im podpadło pod oczy naznaczali początek to z ognia, to z wody, to z chaosu, to z przypadkowego skupienia atomów i t. d. a o istocie duchownej nawet im przez myśl nie przeszło. Zobacz Kalmeta t.1, p.76. Nie troszcząc się o pochodzenie innych narodów, ani dopytując się skąd w okolice przez siebie zamieszkane przyszli, uroili sobie że z tej ziemi którą zajmują, powyrastali na kształt grzybów, i dla tego dawali sobie nazwę autochtones sami z siebie wylęgli. Jeden Foronides poeta, jak świadczy Klemens Aleksandr. Strom. lib. 1, drugi Antyklides podług Pliniusza lib 1, c. 76, Foroneusza króla Argiwów czynią pierwszym człowiekiem i ojcem wszystkich ludzi; ale prawie powszechne jest zdanie: iż Foroneusz był synem Inacha, który będąc rodem z Fenicyi, przybrawszy to imię, pewnie od egipskiego Faraon, co oznacza pan, lub król, zebrał pasterzów egipskich, fenickirh i arabskich, i osiadł w części Peloponezu, zwanej potem Argolidą; a syn jego około roku przed J. C. 1986, podług innych 1850, zebraną przez ojca hołotę uporządkował. Dyodor Sycylijski w swojej bibliotece historycznej napełniwszy sześć ksiąg bajkami, dopiero od wojny Trojańskiej zaczął historyją podobną do prawdy; a Juliusz Afrykanin swoje chronologiją od potopu Ogigesa. Warro rzymianin rozsądniej postąpił: bo historyją podzieli! na trzy oddziały; to jest od początku świata do potopu; potem od potopu do pierwszej olimpijady; nareszcie od pierwszej .olimpijady do swoich czasów. O pierwszej epoce twierdzi: iż nie można mieć nic pewnego, bo o niej ani Grecy, ani Rzymianie nie podają żadnej wiadomości; drugą epokę poczytuje za bajeczną; dopiero w trzeciej dzieje pisane uznaje za rzetelne. Nie masz się co dziwić, że takie dał zdanie względem pierwszej i drugiej epoki; bo albo nie miał sposobności poznać historyją .hebrajską, albo przez zwykłą zarozumiałość sądził: iż żaden naród oprócz Greków i Rzymian nie może posiadać gruntownych wiadomości. Ale i to wszystko, co umieścił w swojej trzeciej epoce, nie jest pewne; bo lubo chronologowie zgadzają się na to: iż pierwsza Olimpiada zaczęła się przed J. C. na lat 182 776, jednak odbierających nagrody imiona dopiero w lat 108, od ich ustanowienia zaczęto zapisywać; i pierwszy Choreb, który na 27 olimpiadzie został zwycięzcą jest wymieniany, co dowodzi niedbalstwo w pisaniu historyi, i naprowadza na domysł, że i w tej. epoce nie obeszło się bez bajek. A z łacińskich historyków co pewnego możemy mieć o zdarzeniach zaszłych przed założeniem Rzymu? Piszą oni o Kakusie, Latynie, Turnie, o przybyciu Eneąsza do Włoch, o Remie i Romulusie i t. p. ale możnaź im wierzyć, gdy nawet względem roku założenia tego miasta, nie masz między nimi zgody? Pierwsi mieszkańcy okolic Rzymu, oddawszy się rolnictwu, i podbojom, mało, a prawie zupełnie niedbali o nauki. W trzysta przeszło lat dopiero zaczęli myśleć o ustanowieniu prawodawstwa, i w tym zamiarze, sami uznając się być do tego niezdolnymi, posłali do Grecyi, i stamtąd niektóre przejąwszy ustawy, kazali je wyryć na tablicach miedzianych dziesięciu, a w rok potem dodali dwie, i tem się rządzili do panowania Augusta. Nareszcie to co pisali Rzymianie, o tysiące lat jest późniejsze od pism wschodnich. HISTORYJA AMERYKI. Filozofowie zeszłego wieku, aby obalić wiarę o pochodzeniu rodu ludzkiego od jednego człowieka stworzonego od Boga, wystawiali Amerykę jako niezależną od plemień naszego lądu; i z gruzów pozostałych po dawnych mieszkańcach tamtej części świata, chcieli dowodzić: iż ich starożytność przewyższa naszą, albo jest jej równą. Prawda: iż nie ma pewności, jakim sposobem została zaludniona, i przez kogo; wnioski jednak są bardzo podobne do prawdy, iż przez burze, albo przez zabłąkanie się zaniesieni tam byli Indyjanie, Murzyni, Fenicyjanie, Egipcjanie i t.p. bo na to są wielkie dowody. Zobacz Cantu Hist. Powszech. tom 1, str. 179. Arystoteles w dziele de mirabilibus mundi pisze: że za kolumnami Herkulesa, (są to dwie góry tak zwane, jedna na brzegu Afryki zwana Abyla, druga w Hiszpanii pod nazwą Kalpa), jest wielka wyspa pusta, wielkiemi lasami zarosła, drzew owocowych pełna, poprzerzynana wielkiemi 183 rzekami, i od Gadów (Kadyks) znacznie odległa. Senat kartagiński gdy postrzegł, że wielu mieszkańców tego miasta, udawało się na jakąś wyspę, i niektórzy nie powracali, zakazał tej wędrówki pod karą śmierci; obawiając się, aby inne narody zwiedziawszy się o niej, i tam osiadłszy nie wydarli im panowania na morzu. Dyodor Sycylijski lib. 5. p. 207, pisze, że Fenicyjanie zapędzeni na pewną wyspę przez burzę, gdy stamtąd powrócili, nazywali ją rajem ziemskim; zabronili więc wyspiarzom morza Egejskiego na nią się udawać, a sami gdy ich znaglała potrzeba szukania bezpieczeństwa, tam się schraniali. Te opisy niektórzy poczytują za bajeczne; a inni sądzą: że to były wyspy szczęśliwe, insulae fortunatae, ale taka rozległość i żyzność nie może być przyznana wyspom szczęśliwym; albo tez dawni pisarze, za nadto rzeczy powiększali. Jakkolwiekbądż, Ameryka lubo dopiero od 15 wieku, dała się dokładniej poznać po odkryciu jej przez Kolumba, i Ameryka Wespucyjusza, od którego ma nazwę, jednak w taryffie Modeńskiej z roku 1,306, w liczbie towarów znajduje się wyraz Brezylii; i na karcie jeograficznej Andrzeja Bianco skreślonej w roku 1436 wymieniona jest wyspa na oceanie Atlantyckim pod temże nazwiskiem. Pominąwszy dla skrócenia inne dowody wyższości historyi hebrajskiej nad wszystkie inne, nie wypada opuścić zaszczytnego dla całej literatury tego narodu świadectwa, jakie jej daje sławny oryjentalista Jones. „Dawna literatura hebrajska-mówi on-zamyka się w Biblii, która obejmuje więcej krasomówstwa, więcej prawd historycznych, więcej moralności, więcej bogactw poetycznych, słowem, więcej piękności, niżliby ich można znaleść we wszystkich innych księgach razem wziętych w jakimkolwiek wieku, i w jakimkolwiek języku pisanych;" w rzeczy samej, kiedy inne pisma ograniczają się miejscem, czasem i biegłością piszących; Biblija jest księgą wszystkich wieków, wszystkich stanów, wszystkich narodów; posiada pociechy na wszelkie cierpienia; prawdy, na każdy czas; rady dla każdego stanu, i popęd do wszystkiego, co jest pięknem i dobrem. 184 DOWODY PRZEKONYWAJĄCE lŻ OD STWORZENIA ŚWIATA DO ERY CHRZEŚCIJAŃSKIEJ NIE 4004, AI.E 4963 LAT LICZYĆ SIĘ POWINNO. Lubo historyja bawi i uczy, jednak nie zaspakaja zupełnie umysłu, który chce wiedzieć, nie tylko co się działo choćby przed chwilą, ale tez kiedy się to stało; nie dosyć mu znać dzieje narodów, pojedynczych osób, znaczniejszych zdarzeń, chciałby się zapewnić kiedy, w jakim czasie te narody lub osoby istniały, i kiedy te wypadki, które historyja wymienia zdarzyły się. Temu żądaniu mogłaby zadosyć uczynić chronologija, to jest rachuba lat i wieków, ale ta jak jest wielce potrzebna, tak jest równie zawikłaną; że po wielkich i mozolnych wysileniach tych, co nad nią pracują, ledwo jakieś prawdopodobieństwo może udzielić, a to nie tylko co do Historyi Powszechnej, ale nawet i względnie Historyi Świętej. Za rzetelność Historyi Świętej ręczy nam powaga Kościoła katolickiego; ale co do chronologii mniej się nią zajmuje. Z tego więc powodu sami musimy pracować nad wynalezieniem punktu, na którymby się wiedza nasza mogła bezpieczniej oprzeć; ale czyli niezawodnie? za to nie można zaręczać. Pan des Vignoles względem epoki od stworzenia świata do początku ery chrześcijańskiej, wynalazł więcej jak dwieście różnic. Jedni ją zniżają do lat 3483, drudzy podwyższają na 6984; cóż mówić o epokach Historyi Powszechnej, zwłaszcza gdy ją kto chce zastosować do Historyi Świętej? Między przyczynami, które utrudniają dojście prawdy chronologicznej, główniejsze są następujące: 1. W każdym prawie narodzie długość roku bywała odmienna; a nawet w tych samych zmieniano ją w różnych epokach. 2. Narody starożytne przesadzały się, aby początek swojego istnienia wystawić jak najdawniejszy. 3. Naznaczano sobie ery, których początek często był niepewny. 4. Dynastyje współczesne uważano jakby po sobie następujące. 5. Często liczono lata od ważniejszych wypadków, którym nie można było naznaczyć pewnej daty i t.d. i t.d. Co do Historyi Świętej: 1. Pisarze święci nie zachowywali chronologii ciągłej, lecz tylko co do zamierzonego przez siebie lat okresu; a i w tem 185 ogólnych często używali wyrazów, np. multos dies, wiele dni, wiele lat, długi czas i t. p.; w niektórych zaś opisach i to się nie znajduje. 2. Ponieważ zamiast znaków liczebnych, jakie są teraz, używali liter alfabetu, przepisujący dzieła święte, wielokrotnie przez omyłkę użyli liter podobieństwo do siebie mających, biorąc jedne za drugą. 3. Często brali liczbę dziesiętną za pośrednią, gdy ta była bliższa dziesiątka.. Także często brali część roku za cały. Z tych więc przyczyn, taka niezgodność panuje między chronologistami, tak co do Historyi Powszechnej, równie i co do świętej; gdy róźnemi powodowani pobudkami, do swych zamiarów naciągali rachubę. Pominąwszy inne epoki historyi, jak jednej tak drugiej, nas w tem dziele najbardziej interesuje epoka od stworzenia świata, do początku ery chrzęścijańskiej. Od lat przeszło dwóchset trzymano się prawie powszechnie rachuby Ussera, który tej epoce podług Morellego naznaczył lat 4,004; a podług Chevreau 4,000, zwano ją więc chronologiją Usserowską; a ż Bossuet trzymał się jej wiernie, więc francuzi nazwali ją Bossuelowską. Ale od lat kilkunastu wszystkie instytuta naukowe francuzkie tak cywilne, jako i duchowne chwyciły się innej, którą nazywają Benedyktyńską, która w tym względzie liczy lat 4,963, dla tego zaś zowią ją Benedyktyńską, iż Benedyktyni kongregacji ś. Maura pracowali nad jej ułożeniem; a jeden z tejże kongregayci Franciszek Clement przez lat 30, szczególniej zajmując się tym przedmiotem, zebrawszy na jej poparcie silne dowody, zamyślał podług niej wystawić światu nie tylko historyją świętą, ale i powszechną pod tytułem: Part de verifier les dates, el failes historiques,. ale mu śmierć przeszkodziła; umarł 23 Marca 1793 r. Rękopisma jego pozostały u jego krewnych; od niego nabył ich p. Saint- Allais, i ułożywszy z nich 18 tomów, odstąpił P. Moreau drukarzowi, który je w roku 1819, i następnych wydał na świat. Jest to dzieło wielkiego godne szacunku; wystawia bowiem chronologicznie historyją wszystkich wieków i wszystkich narodów, z wyższą erudycyją, wyjąwszy Indyjan i Chińczyków; ale i temu zaradzili wydawcy, dopełniając ten brali ze źródeł równie dokładnych. Że autorowie tego systemu odstąpili od rachuby prawie upowszechnionej, dają tego następujące powody. Wiadomo: że od Adama do Noego Pismo święte liczy dziesięć generacyj, to jest, 186 dziesięciu patryarchów, których zowiemy przedpotopowemu .równie od Sema do Abraama liczy się także dziesięciu zwanych popotopowi. W Ewanielii ś. Łukasza znajduje się między drugimi jedynasty, to jest: Kainan; ale gdy ani w tekście hebrajskim, ani w księdze rodzaju Wulgaty nie masz o nim wzmianki: widoczna jest rzecz iż nie przez ś. Łukasza, ale przez przepisującego tę Ewanieliją, został w niej umieszczony przez omyłkę, albo przez nierostropność. Chcąc zaś wiedzieć wiele istotnie żył który z patryarchów, tak pierwszych, jako i drugich, gdy z pisarzów świeckich nie mamy żadnej pomocy, trzy tylko są źródła, z których w tym. względzie możemy zasięgnąć wiadomość: 1, z tekstu hebrajskiego; 2, ztekstu samarytańskiego; 3. z tekstu greckiego 70 tłómaczów. Że zaś rachuba lat życia owych patryarchów w każdym z nich jest odmienna, wypada uważać: w którym podobniejsza do prawdy. Pierwsza epoka dziejów starego testamentu, to jest: przeciąg czasu od stworzenia świata do potopu, obejmuje lat podług tekstu hebrajskiego 1,656; podług samarytańskiego 1,307, podług greckiego 70 tłómaczów 2.262. Wykaz z s z c z e g ó ło w y Podług tekstu hebrajskiego Podług samarytańs kiego Podług greckiego 70 tłumacz Adam spłodził Seta mając lat Set „ Enosa „ „ 130 105 130 105 230 205 Enos „ 90 90 190 Malalcela „ „ 70 70 170 „ Kainana „ Kainan „ Malaleel „ Jareda „ „ 65 65 165 Jarcd „ Snocha „ „ 162 62 162 Enoch „ Matuzala „ „ 65 65 165 Matuzal „ Lamcha „ „ 187 67 187 Lamech „ 182 53 188 500 100 1656 500 100 1307 100 100 2262 „ Noego „ Noe „ Sema „ „ Żył potem Noe do potopu Summa 187 Twierdzenie Tekst hebrajski i samarytański są pewniejsze niż tekst grecki. 1. Podług zdania ś. Augustyna, gdy egzemplarze Pisma świętego różnią się między sobą, tych się należy trzymać, które są pisane w języku pierwotnym, jeżeli jakie mocne dowody nie są temu przeciwne; a że tekst hebrajski jako samarytański są oryginalne, a grecki jest tylko kopiją tłómaczoną z hebrajskiego na język obcy, więc dwa pierwsze, na większą zasługują wiarę, niż trzeci. 2. Tak hebrajski jako i samarytański są dawniejsze od greckiego, i obadwa są pisane w tym samym języku chociaż odmiennem pismem; tekst zaś grecki jest późniejszy od obydwóch, i jest przekładem na język obcy. 3. Tekst samarytański więcej się zgadza z hebrajskim niz grecki; jest bowiem tylko różnica co do Jareda, Matuzala i Lamecha; a nawet podług ś. Hieronima in guaest hebraicis in Gen. tom 11 Col. 512 i 518, co do Matuzala i Lamecha zupełnie jest zgodny. Pisze bowiem ś. Hieronim: in hebraicis et samaritanorum libris ita scriptum reperi: „et vixit Malusala centum octoginta septem annis, et gęnuit Lamech.... et fuerunt omnes dies Matusala anni nongenti sexaginta novem, et mortuus est; et vixti Lamech centum oetoginta duobus annis t et genuit Noe." Błędy więc względem Jareda, Matuzala i Lamecha wcisnęły się w tekst samarytański już po ś. Hieronimie. Że zaś ś. Hieronim nie wspomina o Jaredzie, przyczyna jest: iż chciał tylko dowieść, że Matuzal urodził Lamecha mając lat 182 nie 188, jak jest w tekście greckim; bo tym sposobem żyłby lat 975, co jest przeciwne Pismu ś. które naznacza mu lat życia 969; a powszechne jest zdanie; iż umarł tego roku po którym nastąpił potop. Nie potrzeba więc było ś. Hieronimowi wspominać Jareda, ponieważ nie należał do tej kwestyi. Widoczna więc: że wówczas tekst samarytański był zgodny z hebrajskim, a gdy dwa teksty zgodne są z sobą, bezpieczniej jest polegać na dwóch, niż na jednym, jakim jest grecki. 4. - Błąd, który się daje widzieć w chronologii tekstu greckiego, jest niezawodnie dziełem pierwszego robiącego kopiją z oryginalnego egzemplarza biblioteki Ptolomeasza Filadelfa. Zdziwiony pewnie tak wielką liczbą lat przyznaną patryarchom .przedpotopowym, sądził: iż te lata nie były dłuższe nad- miesiące, albo mało co więcej; wnosił zatem, że Set nie mógł być ojcem w latach 130, a tem bardziej ci którym jeszcze mniej 188 lat przyznano; więc im pododawał przed rodzeniem po lat sto, a po rodzeniu tyleż poujmował aby zachował ogólną liczbę lat ich życia; a że Jared miał przyznane lat 162, a Matuzal, Lamech i Noe jeszcze więcej, więc ich zostawił przy tych latach jakie mieli wyznaczone w tekście oryginalnym. Druga epoka dziejów starego testamentu, to jest: od potopu do narodzenia Abraama, obejmuje podług tekstu hebrajskiego lat 292, podług samarytańskiego 942, a podług greckiego 70 tłómaczów 1,172. Wykaz szczegółowy tekst urodzenia lat po potopie hebrajski . Sem ur. Arfaksada po potopie 2 Arfaksad spłodził Salego 35 Sale Hebera, mając lat 30 Heber Falega 34 Faleg Reu, albo Ragaua 30 Ragau Saruga 32 Sarug Nachora 30 Nachor Tarego 29 Tare spłodził Abraama mając 70 Summa 292 Samaryt grecki 70, ański Septuaginty . 2 2 135 135 30 130 134 134 130 130 132 132 130 130 79 179 70 70 942 1172 Twierdzenie. Tekst hebrajski co do tej epoki zdaje się być mniej pewnym, w stosunku z tekstami samarytańskim i greckim. 1. Sześciu pierwszym patryarchom następującym po Semie tekst hebrajski naznacza czas rodzenia po sto lat mniej niż samarytański i grecki; tym sposobem jeden sprzeciwia się dwom, więc w takim razie podług ś. Augustyna pojedyncze zdanie powinno ustąpić podwójnemu. 2. Trzymając się chronologii tekstu hebrajskiego okazuje się niepodobieństwo, aby potomkowie Noego w ciągu lat 140, mogli się rozmnożyć do takiej liczby, izby byli w możności wystawić miasto Babilon, i wieżę tak wielką jak mieli zamiar; i żeby potrzebowali 189 rozejścia się w odległe okolice. 3. I to zdaje się nie do uwierzenia: gdy Sem zaczął rodzić w roku życia swego setnym drugim, aby Arfaksad syn jego, i jego następni potomkowie rodzili mając lat 30; a Tarę ojciec Abraama w lat 70. Chronologija więc tekstów samarytańskiego i greckiego co do "pierwszych sześciu stosowniejsza jest do porządku, jaki natura zwykła zachowywać, a hebrajskiego jest niezawodnie mylna. Twierdzenie drugie. Chronologija grecka nie może być przyjęta bez poprawy. 1. Ta chronologija kładzie w rzędzie patryachów popotopowych Kainana, o którym nie wspomina ani tekst hebrajski, ani samarytański, ani dawniejsze egzemplarze 70 tłómaczów, które były znae Julijuszowi Afrykańskiemu, i Euzebijuszowi. Nadto Józef, i Philo którzy znali dobrze następstwo tych patryarchów, nie wspominają Kainana; a jeżeli znajduje się o nim wzmianka w Ewanielii ś. Łukasza, pewnie nie ś. Łukasz umieścił go w rzędzie patryarchów, ale jakiś przepisujący, gdy widząc go umieszczonego w jednym egzemplarzu 70 tłómaczów, i sądząc że był przez zapomnienie opuszczony, zapisał go na brzegu księgi; a inny przepisujący wciągnął tekst, i przez to w wiele egzemplarzy ten błąd się wcisnął. {Natal. Aleksander hisf. Eccl. vet. Test epocha 2). 2. Druga pomyłka w tymże przedmiocie znajduje się w tekście greckim; podług niego Nachor rodzi Tarego w roku życia swego 179, gdy wymienieni autorowie w poprzedniej uwadze stosownie do tekstu samarytańskiego utrzymują: iź Nachor zrodził Tarego w roku życia swego 79. I w rzeczy samej, podług zmniejszonego wieku życia ludzkiego, nie podobna przypuścić, aby Nachor był zdolnym być ojcem Tarego w roku 179, gdy Tarę urodził Abrahama roku 70, a Abraam mając lat 100, już sam uznał się niezdolnym mieć syna; i gdy umarł mając lat 175, mówi o nim pismo, iż był w wieku podeszłym, i pełen dni. Skądże tak nagły skok w tak bliskiej styczności, żeby wnuk mając lat 100, sądził się być zgrzybiałym, a dziad jego w setnym blisko ośmdziesiątym, posiadał taką czerstwość żeby mógł być ojcem. Odciągnąwszy więc te lat sto Nachorowi i opuściwszy Kainana ze stu trzydziestu latami, co wynosi razem 230. i te odciągnąwszy od 1172, wypadnie epoki popotopowej lat ta sama ilość, jaką tekst samarytański wystawia; to jest 942, i tym sposobem będą dwie powagi przeciw jednej. 190 Twierdzenie trzecie. Chronologija tekstu samarytańskiego może być uważana za najpewniejszą. 1. Nie ulega tym błędom, jakie się znajdują w chronologii hebrajskiej i greckiej. Pierwsza bowiem ujmuje sześciu patryarchom po lat 100, a Nachorowi lat 50, a przez to zmniejsza tę epokę o lat 650, i rodzi trudności pierwszem twierdzeniem wskazane. Druga mieści Kainana w rzędzie patryarchów popotopowych przeciw tylu dowodom, i Nachorowi dodaje lat 100, bez żadnej zasady. 2. W pierwszym § powiedziało się: iż podług ś. Augustyna tych się należy trzymać egzemplarzy, które są pisane językiem i charakterem pierwotnym; więc gdy tekstowi samarytańskiemu daje się pierwszeństwo, nie odstępuje się od tej zasady; ponieważ tekst samarytański dawny i prawdziwy, nie różni się od hebrajskiego tylko literami, które w tekście samarytańskim dawnym i prawdziwym, dotąd są jako oryginalne zachowane; żydzi zaś, że długi czas mieszkając w Chaldei, oswoili się z pismem tego kraju, gdy się wrócili do Judei, Eżdrasz kazał księgi święte przepisać charakterem chaldejskim: raz że litery chaldejskie dobrze były znane żydom; powtóre: że chaldejski charakter był piękniejszy i przyjemniejszy; nareszcie: aby odjąć żydom okazyją znoszenia się z Samarytanami. Lecz co do istoty ksiąg Mojżeszowych, te tak w tekście hebrajskim jako i samarytańskim zupełnie były i dotąd są z sobą zgodne, wyjąwszy niektóre waryjancyje i niektóre błędy popełnione przez przepisujących, które i w innych księgach świętych znaleść się mogą. 3. Tekst samarytański nie jest tłómaczeniem z jednego języka na drugi, jak jest grecki; ale jest kopiją zrobioną w tym samym języku, w którym od Mojżesza te pięć ksiąg były pisane. Gdy zaś nie ma pewności, który z tych trzech tekstów jest zupełnie zgodny z oryginałem przez tegoż ś. Zakonodawcę podanym, nie jest wzbronione trzymać się tego, który więcej zdaje się być prawdziwszym; dla tego więc co do drugiej epoki tekst hebrajsko-samarytański, powinien mieć pierwszeństwo od chaldejsko-hebrajskiego. 191 Twierdzenie. Rachuba Ussera i innych co do lat epoki trzeciej i czwartej, to jest: od powołania Abraama, do wyjścia Izraelitów z Egiptui mylna jest. Usser te dwie epoki łączy w jedne, i naznacza jej lat 430, to jest: od wyjścia Abraama z Haran, do sprowadzenia się do Egiptu Jakóba lat 215, i od tego czasu, do wyjścia Izraelitów z Egiptu lat 215. Ta rachuba sprzeciwia się wyraźnym Pisma świętego świadectwom.. 1. Genes. XV, v. 1-3. Bóg oświadcza Abraamowi: iż potomkowie jego będą gośćmi w ziemi cudzej, i będą tam uciśnieni przez lat 400. Toż samo potwierdzają Dsieje apostolskie w rozd. VII, w. 6. Jeżeli zaś od wejścia Izraelitów do Egiptu, do wyjścia z niego, będzie się liczyć lat tylko 215, to niepodobna te lata zastosować do lat 400; bo chociaż pisarze śś. biorą często liczbę okrągłą za okres nieukoń-czony, jednak tak dalekiej odległości nie zwykli przypuszczać. Usser utrzymuje: iż poprzednie lat 215, liczone od wyjścia Abraama z Haran do sprowadzenia się Jakóba do Egiptu, mają ;być uważane za mieszkanie w ziemi obcej, i doznawanie uciśnienia. Ale co do pierwszego: ani Abraam, ani syn jego Izaak, ani Jakób nie mogą być uważani za cudzoziemców w tych okolicach w których zakładali sobie mieszkanie. Ziemia Chananejska nie będąc jeszcze wówczas bardzo zaludnioną, w wielu miejscach była do zajęcia przez pierwszego lepszego; mieli więc wolność obierania sobie posiadłości, gdzie im się podobało, Abraam mówi do Lota: jeżeli ty się udasz w lewo, ja pójdę w prawo i przeciwnie; Gen. XIII 9, a jeżeli było co przez innych zajęte, nabywali przez kupno, Gen. XXIII i XXXIII, 19, 20. Co większa Abraam był tam uważany przez sąsiadów jak książę wielki i udzielny Gen. XXIII, 6, i oni często od niego miewali pomoc. Toż samo Izaak gdzie chciał osiadał z zupełną wolnością; a że Ezaw zajmował posiadłość po ojcu, Jakób powróciwszy z Mezopotamii, nie chcąc z nim zachodzić w kłótnie, kupił sobie rolą u Sychimitów, a nawet i przed kupnem, i potem osiadał gdzie mu było dogodnie, bez doznania jakiegokolwiek oporu. Co do drugiego: ani na Abraamie, ani na Izaaku, ani na Jakóbie nie sprawdza się aby doznawali jakiego uciśnienia; bo ci cieszyli się zupełną swobodą, a nawet potomkowie Jakóba nie byli od Egipcyjan prześladowani za życia Józefa, a pewnie i po jego śmierci nie 192 zaraz; bo Exodi 1, 8, mamy, że ten król co zaczął uciskać Izraelitów nie znał Józefa. Uciśnienie więc ich mogło trwać podług naszej rachuby lat trzysta kilkadziesiąt, a z rachuby Ussera wypadłoby ledwie sto; a to dalekie jest od 400. 2. ExodiXll,v. 13. Mojżesz mówi: mieszkanie synów Izraelskich w Egipcie było lat 430. Wszak Księgę Wyjścia Exodus równie on pisał, jak i księgę rodzaju Genesis; a ani Abraama, ani Izaaka, ani Jakóba nie mógł nazywać synami Izraela: bo tą nazwą dopiero potomkowie Jakóba byli mianowani; a Abraama Gen. XIV a nawet Józefa XXXIX hebrajczykami zwano; więc Mojżesz wiedział komu te wyrazy służyły, i w tak krótkim odstępie nie mógł tak widocznej sprzeczności popełnić. 3. Jeżeli na mieszkanie Izraelitów w Egipcie ma się liczyć tylko lat 215, czyli podobna, aby się przez te lata rozmnożyli do takiej liczby, iżby przy wyjściu mogli mieć mężczyzn zdatnych do broni 600,000; powie kto, że wówczas wielożeństwo było pozwolone, są potrzebne; albo że takie rozrodzenie nie jest nadzwyczajne. W którymże kraju lub narodzie z 68 par znajdziemy w przeciągu lat 400 ludność pomnożoną do 1,500,000? Gdy Izraelici wchodzili do Egiptu w tak małej liczbie, Egipcyjan już pewnie było kilka milijonów; w tym przeciągu czasu ich ludność w stosunku Izraelitów, powinna była pomnożyć się do kilku tysięcy milijo-nów; a dla czegóż ich przerażało mnożenie się Izraelitów? Rzecz naturalna: Egipcyjanie prowadzili życie rozwiązłe jako poganie, a Izraelici, przy znajomości prawdziwego Boga żyjąc skromnie, mogli się widocznie i licznie rozmnażać. § 4. Epoka piąta i część szóstej, to jest od wyjścia Izraelitów z Egiptu do rozpoczęcia budowy kościoła przez Salomona, więcej zajmuje lat niż 480. Lubo w trzeciej księdze Królów, rozdz. VI, w. 1, jest wyrażone, iż Salomon rozpoczął budowę kościoła w lat 480 po wyjściu Izraelitów z Egiptu, jednak ta liczba lat jest mylną. Wszakże Izraelici byli na puszczy lat 40, Jozue rządził niemi lat dwadzieścia kilka, po jego śmierci rządzili się sami przez lat kilkanaście; czas niewoli w której byli sześć razy, wynosi lat sto jedenaście, czas pokoju lat sto sześćdziesiąt. Królestwa Saula i Dawida po lat czterdzieści; to wynosi razem około lat czterysta czterdzieści. Cóż się zostanie dla sędziów czternastu, z których 193 wielu rządziło ludem po lat więcej jak dwadzieścia? Czyliż dla jednej pomyłki, która się wcisnęła w Księgę Królów, można przypuścić wielką liczbę sprzeczności z innemi tekstami Pisma świętego? Co większa, święty Paweł (Act. XII, 20), dla samych sędziów naznacza lat około czterysta pięćdziesiąt, dodajmy do tego lata bytności ludu na puszczy, rządów Jozuego, bez-rządu, panowania Saula i Dawida, zawsze wypadnie liczba większa niż 480. Ani Usser, ani Marsham, ani Kalmet obstający za prawdziwością tego jednego tekstu, nie zdołają się wyrachować dokładnie, dla tego też różnią się w zdaniach. Rachuba, której się trzyma autor dzieła Part de verifier les dates, jest zgodniejsza z tekstem świętego Pawła i z historyją sędziów. Od wyjścia więc Izraelitów z Egiptu, do rozpoczęcia budowy kościoła przez Salomona, powinno się liczyć lat 648, podług następującego wykazu: Izraelici byli na puszczy lat . . Jozue rządził niemi lat . . . . Bezrząd po jego śmierci trwał lat Pierwsza niewola lat . . . . Otoniel rządził lat . . . . . D r uga ni ew ola lat Pokój i rządy Aoda lat T rzecia nie w ola lat P o k ó j i rz ą d y D e b o r y i B ar a ka la t C zw arta ni ew ola lat Pokój i rządy Gedeona lat A bi melec h r ządzi ł la t Tola był sędzią lat Jair — — Piąta niewola la Jefte był sędzią lat Abezan — Aijalon — A b do n — S zó st a n ie wola lat Samson był sędzią lat Heli — Bezrząd był lat Samuel do wyboru Saula lat Saul jako król lat Dawid — Salomon — O g ół lat 40 25 18 8 40 18 80 20 40 7 40 3 23 22 18 6 7 10 8 40 20 40 20 12 40 40 3 648 § 5 Dalszy ciąg chronologii Ussera w epokach szóstej i 194 siódmej różni się od Benedyktyńskiej tylko o lat 15. Wniosek. Na mocy tych dowodów okazuje się, iż pewniejsza jest chronologija Benedyktyńska, licząca od stworzenia świata do początku ery chrześcijańskiej lat 4,963, niż Ussera z lat 4,004. Lubo Koncylijum Trydenckie ogłosiło Wulgatę co do nauki wiary i obyczajów, za wzór, od którego nie wolno odstąpić; jednak co do chronologii Kościół Katolicki pominąwszy zdania 00. ŚŚ. jako to: świętego Augustyna, liczącego na tę epokę lat 5,351; ś go Izydora lat 5,336; Euzebijusza lat 5,200; ś. Hieronima lat 3,941, i innych różniących się między sobą, w Martyrologium przyjął rachubę W. Bedy lat 5,199; i tym co żyli po tem koncylijum nie zabronił innej. I tak, Onufry Panvini zmarły roku 1563, liczy lat 6,310; Riccioli, podług 70 tłómaczów 5,634; podług Wulgaty 4,184; Laurenty Kodomann 4,141; Jakób Salijan 4,053; Kepler i Petuw 3,984, i wiele innych, każdy podług swego zdania. Nie będzie więc nic przeciwnego powadze Kościoła, gdy my pójdziemy za chronologiją Benedyktyńską, już prawie upowszechnioną, szczególniej we Francyi, nie tylko w instytutach duchownych, ale i cywilnych, której i autorowie Historyi Powszechnej, od roku 1840, prawie wszyscy się trzymają; widząc, iż podług niej wszystkich narodów podania mogą się z historyją naszych Ksiąg świętych zgodzić, i w właściwych epokach zastosować. Indyjanie liczyli Sobie istnienia milijony lat, ale nasi przejrzawszy ich historyją twierdzą, iż można, lubo nie z pewnością, pozwolić im na ich erę kalijugi, której początek odnoszą na lat 3,101 przed Chrystusem. Egipcyjanom historycy stulecia zeszłego przyznawali istnienia lat 36,525; teraźniejsi zaś redukują najwyżej na lat 2,782. Chińczycy także chełpili się że ich państwo istnieje przeszło lat 100,000; nasi przypuszczając ich 40 cyklów 60-letnich, których pierwszego początek wypada na rok 2,648, przed Chrystusem; i to tylko czynią dla dogodzenia chełpliwości tych narodów; ale między sobą bardzo niską dają datę autentyczności ich historyi, jak można widzieć w tomie pierwszym Historyi Powszechnej Cezara Cantu, przekładu polskiego str.103, 198. Jeżeli będziemy upornie trzymać się chronologii Ussera, która od 195 potopu do ery chrześcijańskiej liczy lat 2,348, indyjskiej ery początek wypadnie przed potopem na lat 756, egipskiej na 434, chińskiej na lat 300, i będziemy zmuszeni z panią S....ą, podług jej artykułu: Słów kilka, w Gazecie Warszawskiej umieszczonego, Chińczyków poczytać za ludzi przedpotopowych; a nawet w ogóle wyznać, iż wszystkie starożytne narody nie doznały potopu Noego, i nie mają potrzeby uznawać go za swego przodka. Podług zaś chronologii Benedyktyńskiej, która na epokę od potopu do ery chrześcijańskiej naznacza lat 3,308; era indyjska będzie późniejsza od potopu o lat 207, Egipska o lat 626, a chińska o 660; a te i wszystkie inne narody przyznają, że ich przodkowie byli zalani potopem. Cezar Cantu, w tomie drugim stronica 599, zastanawiając się nad chronologiją historyka chińskiego Lie-on-hine, który swoje epokę podniósł do lat 143,127, powiada: „Takie mnóstwo wieków zaliczone być może do rzędu marzeń, lub kabały. Przewyźka dopuszczając miarę jak najodleglejszą, nie oddala się od Pisma świętego, które podług przekładu samarytańskiego, kładzie potop na trzydzieści pięć wieków przed Chrystusem." Toż samo utrzymuje autor dzieła pod tytułem: Chrystus wobec wieku, polegając na powadze przekładu greckiego 70 tłómaczów. (Na tym kończy się dostępny tekst Wprowadzenia do książki Rys chronologiczny: Na s.58-61 jest poniższa jej treść: (…) Przed dziesiątą i ostatnią plagą, Bóg rozkazał, aby każda familija Izraelska od 10 dnia miesiąca Nizan, (który podług tych co stworzenie świata naznaczają w jesieni byłby siódmym, ale tu z rozkazu Boskiego nazwany jest pierwszym. Num. XI. Exod. XL. 17) chowała w domu swoim baranka lub koźlę do dnia 14; i w tym dniu uczyniwszy z niego ofiarę, jadła pieczonego z chlebem niekwaszonym, i sałatą dziką, mając biodra przepasane i kij w ręce; a krwią tego baranka, aby drzwi domu" były poznaczone; gdy tak Izraelici uczynili, i wieczór tegoż dnia 14 Nizan odbywali wieczerzę nakazaną, a zebrawszy się zewsząd, oczekiwali skutku obietnicy Boskiej, w nocy anioł pobił wszystkich pierworodnych synów w domach mieszkańców całego Egiptu, nie tknąwszy tych gdzie była krew baranka na drzwiach. Faraon widząc własnego syna swego umarłego, i słysząc krzyk Egipcyjan, którzy mając już synów pobitych, lękali się o samych siebie, nie tylko pozwolił Izraelitom wyjść, tak jak mu Mojżesz zapowiedział, 196 ale nawet kazał ich do tego przynaglać, a gdy przy wychodzeniu żądali od Egipcyjan, sukien, naczyń złotych i srebrnych, pieniędzy i różnych sprzętów, Egipcyjanie im wszystko z chęcią dawali, aby się tylko ich pozbyć. Exod. Xl. XII. 1-36. Podług rachuby astronomicznej, porównanie dnia z nocą na rok 1645 przed Jezusem Ckrystusem, wypada na dzień 22 Marca, więc 14 miesiąca Nizan wypadł wówczas na dzień czwarty Kwietnia; l`art dc verifier les dateś. Tom I. p. 365. Usser kładzie go w dniu 4 Maja. EPOKA PIĄTA. Od wyjścia Izraelitów z Egiptu do obrania królem Saula; obejmuje podług Benedyktynów lat 565, podług Ussera lat 395. Przyczyna tej różnicy. Niektórzy upornie obstają za tekstem hebrajskim 3-ej księgi Królów rozdziału VI wierszu 1, który rozpoczęcie budowy kościoła Salomonowego kładzie w lat 480 po wyjściu Izraelitów z Egiptu, ustanawiają tę Epokę na lat 395. Tak Usser, Kalmet, Marsham, Mikołaj Lyrau, Abulensis i wielu innych, ale każdy podług innego systemu; to opuszczając lata Jozuego, to bezrządu, to niewoli, jak się któremu zdawało, i dla utrzymania się przy jednym tekście, (w którym mógł błąd popełnić przepisujący pierwopism, przedstawiwszy literę za literę, bo żydzi od początku liczby literami oznaczali, i dotąd oznaczają), kilku tekstów odstępują. Chronologija zaś Benedyktyńska, opierając się na wyrazach świętego Pawła, który Act. XIII. 20 mówi: w ciągu lat około 450, Bóg dał (Izraelitom) sędziów, aż do Samuela proroka. Do tych więc lat 450, dodawszy pobyt Izraelitów na puszczy pod Mojżeszem l at 40; rządów Jozuego lat 25; bezrządu pierwszego gdy Izraelici po jego śmierci, nie mieli ani wodza, ani sędziego lat 18; pierwszej niewoli lat 8; drugiego bezrządu po Samsonie lat 20; to uczyni l a t 561, brakuje lat 4, dla tego że święty Paweł powiedział w liczbie okrągłej, podług używanego w mowach zwyczaju, a zatem na tę całą epokę wypada lat 565. Graveson de mysteriis et annis Christi in canone chronologico liczy lat 520; ponieważ Yn nota ad ąuartam mundi aetatem od wyjścia Izraelitów z Egiptu do założenia fundamentu kościoła przez Salomona, naznacza lat 606. 197 Edit. Venet. 1742 pag. 244. 2518/3318 Dnia 15 pierwszego miesiąca Nizan (który wypada na nasz podług Benedyktynów 4 Kwietnia, podług Ussera 5 Maja), Izraelici wyszli z Ramesses, zabrawszy z sobą kości Józefa, licząc zdatnych do broni 600,000. Exod. XII. 29-51. Num. XXXIII. 3. Do tych 600,000 doliczywszy płeć żeńską, starców i dzieci, wyniesie ogół około 1,500,000, a pomiędzy nimi nie było żadnego chorego. Psalm CIV. 37. Przyłączyli się do nich i z Egipcyjan niektórzy, uznawszy, że Bóg jest z Izraelitami. Lyranus. Dla dojścia krótszą drogą do ziemi Chananejskiej, można było Hieropolis zostawić po prawej stronie, a Pelurę po lewej; obejść puszczę Gazy, i obrócić się nieco ku północy; ale Mojżesz z natchnienia Bożego zostawił Hieropolis po lewej, i skierował drogę ku południowi; zwłaszcza, że obłok, który we dnie był ciemny, a w nocy wydawał z siebie światło, poprzedzając Izraelitów, wskazywał im drogę, po której się mieli trzymać, i gdzie mieli doznać nadzwyczajnej opieki Boskiej nad sobą; a oprócz tego , żeby Izraelici niestałego będąc umysłu, mieli przeszkodę, do powrotu do Egiptu, jak się potem kilka razy na to zanosiło. Tegoż dnia przyszli do Sokót, a nazajutrz do Etam; następnego zaś dnia, obrócili się ku Egiptowi w cieśninę Phihahirot, pomiędzy Magdato i może Czerwone. (To morze nie dla tego zowie się czerwone, żeby miało taką wodę, a l e że Idumea, czyli kraj Edom, co znaczy w języku fenickim czerwony, przytyka do tego morza.) Faraon żałując, że postradał tyle ludu, puścił się za Izraelitami z wielką liczbą jeźdźców i wozów; gdy Izraelici spostrzegli zbliżających się Egipcyjan, zaczęli narzekać na Mojżesza; ale anioł który ich poprzedzał, przeniósł obłok i poprzed nich i umieścił go pomiędzy nimi, i Egipcyjanami; (ku tym stroną ciemną, a ku Izraelitom jasną). Onkelos, Symmachus i Syiiacus. Mojżesz zaś, gdy z rozkazu Boskiego podniósł laskę po nad morzem, morze się natychmiast rozdwoiło, i wody z obydwóch stron stanęły na kształt gór; zostawując wielką przestrzeni od brzegu do brzegu; prócz tego powstał wiatr gorący, który zupełnie wysuszył dno morskie. Izraelici puścili się między wody, a za nimi i Egipcyjanie; gdy już wypracowaną i uznaną za najbliższą prawdy, gdy podług niej i powaga historyi Pisma świętego ocala się, i rodowód starożytnych narodów zgadza się z opisem przez Mojżesza w Księdze rodzaju podanym. 198 YI CHRONOLOGIA ORIENTALNA (E. Dąbrowski: Podręczna Encyklopedia Biblijna T. I s. 215-235 (…) Ustalenie jednolitego systemu chronologii orientalnej, zdolnego w harmonijny sposób powiązać chronologię poszczególnych krajów, napotykało do niedawna na poważne trudności, zwłaszcza jeśli chodzi o okres wcześniejszy do połowy II tysiąclecia przed Chr. Jako główne przyczyny tego stanu rzeczy wymienić należy szczupłość i fragmentaryczność zachowanych źródeł pisanych, z trudnością dających się interpretować, występujące w nich rozbieżności, niemożność należytego wyzyskania danych astronomicznych, brak pewnych synchronizmów pozwalających na tej drodze dojść do pewniejszych wyników. W zespole krajów Wschodu główna uwaga skupiała się na chronologii dwóch przodujących ośrodków, Egiptu 1 Babilonii, dysponujących stosunkowo najobfitszą podstawą źródłową. Poznanie chronologii dwóch tych krajów ma szczególne znaczenie dla dziejów Wschodu. Historia bowiem Babilonii powiązana jest silnymi węzłami z ościennymi krajami jak: Asyria, Północna Syria i Azja Mniejsza, a podobną rolę dla Palestyny, Fenicji i Krety spełnia Egipt. Jednakowoż właśnie na odcinku chronologii egipskiej i babilońskiej występują najpoważniejsze różnice, czego przejawem było opracowanie kilku systemów chronologicznych, tzw. chronologii wydłużonej i skróconej, wykazujących nadto warianty. W tych warunkach ustalenie ogólnie przyjętej chronologii orientalnej natrafiało na przeszkody. Dopiero ostatnie lata przyniosły na tym polu zapowiedź zmiany. Łączyła się ona nie tylko z odkryciem nowych źródeł pisanych i bardziej wnikliwą analizą starych. Nowe światło na problemy chronologiczne padło ze strony dyscypliny mało dotąd w badaniach nad chronologią uwzględnianych, a to archeologii. Dzięki 199 ogromnemu napływowi zabytków materialnych i wydoskonaleniu się metody datowania ich można było skontrolować i często skorygować dane źródeł pisanych, których wartość poddano krytyce. Pomoc nadeszła również ze strony nauk fizycznych i użycia ciał promieniotwórczych dla celów chronologicznych. Metoda radiowęgla — radiocarbonu — 14 C daje wprawdzie lepsze wyniki w odniesieniu do okresów odleglejszych ze względu na margines błędu ca 100 lat, ale i tak można ją z pożytkiem zastosować dla potwierdzenia ścisłości obliczeń chronologicznych uzyskanych na innej drodze dla III i II tysiąclecia. Znacznie więc powiększony zespół źródeł oraz nowe metody badawcze pozwalają dziś z większym niż kiedykolwiek prawdopodobieństwem ustalić główne zręby chronologii orientalnej, co oczywiście nie wyklucza możliwości dalszych niespodzianek. Szczegółowy postęp badań wystąpi najwyraźniej przy omówieniu chronologii poszczególnych krajów z Egiptem i Babilonią na czele, umożliwiający w podsumowaniu skreślenie ogólnego bilansu badań nad chronologią orientalną. Źródła, które zachowały się dla ustalenia chronologii egipskiej, są szczupłe. Obejmują one tzw. kamień z Palermo, listy przodków z komór grobowych Tutmozisa III (XVIII dyn.), Setiego I i Ramzesa II (XIX), nie przedstawiające zresztą większej wartości, tzw. papirus turyński z okresu XIX dyn. oraz dane zawarte w pisanej po grecku historii egipskiej Manetona z III w. przed Chr. Kronika z Palermo sięgająca tylko do V dyn. zachowała się jedynie do '/s wielkości i wraz z fragmentami podobnych kamiennych tablic nie przedstawia większej wartości dla całokształtu chronologii egipskiej. Nierównie większą wartość posiadałby papirus turyński, zawierający kompletną listę władców od I do XIX dyn. 7. podaniem lat rządów poszczególnych dynastii, a nawet sum obejmujących lata panowania ich kilku. Niestety uległ on zniszczeniu, a rekonstrukcja papirusu nie dała zupełnie pewnych rezultatów. Tym nie mniej stanowi on podstawę dla odtworzenia chronologii egipskiej III i II tysiąclecia. Relacja chronologiczna Manetona znana jest tylko z późnych wyciągów zachowanych u Józefa Flawiusza (I w. po Chr.), Juliusza Afrykańskiego (III w.), Euzebiusza (IV w.) i Synkellosa (IX w.) Rozbieżność między 200 fragmentami, ogromna liczba nazwisk faraonów nie spotykanych w źródłach rodzimych utrudniały wyzyskanie jej w chronologii państwa egipskiego, którego początek wyznaczały na połowę VI tysiąclecia. Materiał ten posłużył Flindersowi Petriemu do opracowania systemu tzw. wydłużonej chronologii egipskiej. Sprzeciw, jaki ten system wywołał w kołach badaczy, dał podstawę do wysunięcia nowych koncepcji opartych głównie na obserwacjach astronomicznych. Jednostką czasu w Egipcie był rok słoneczny składający się z 12 miesięcy po 30 dni z dodaniem pięciu na początku roku. Jednakowoż w dokumentach egipskich znaleziono wzmianki o stosowaniu przez Egipcjan innego systemu, opartego na danych astronomicznych. Był to tzw. rok sotisowy, odpowiednik egipskiego Syriusa. Oto Egipcjanie stwierdzili, że heliakiczny (słoneczny) wschód tej gwiazdy przypadał w Memfis na dzień 19 lipca, kiedy właśnie fala przypływu Nilowego sięgała podstawy Delty. Byłby to początek roku nie pokrywającego się z rokiem rachuby urzędowej. Ten bowiem o prawie sześć godzin krótszy był od roku astronomicznego, tak że po czterech latach wschód Sotisa i wylew Nilu przypadał o dzień wcześniej i dopiero po 1461 latach urzędowych początek roku pokrywał się z tymi zjawiskami. Pozostawało tylko obliczyć, kiedy przypadają początki poszczególnych okresów sotisowych, a tym samym, kiedy ta rachuba mogła być wprowadzona. Dzięki informacji Ccnsorina (II w. po Chr.) było wiadomo, że początek nowego okresu sotisowego przypadł na lata 138-141. Cofając się wstecz obliczono łatwo początki poprzednich okresów, a to 1321, 2781, 4241. Rachuba ta ma praktyczne znaczenie dla chronologii. Zdaniem bowiem Ed. Meyera, właśnie w r. 4241 wprowadzona została rachuba sotisowa zapewniając tym samym Egiptowi prymat kulturalny w świecie starożytnym. Zdaniem Meyera całość historii egipskiej da się zamknąć w trzech okresach sotisowych. Posłużył się on mianowicie przy tej konstrukcji chronologicznej trzema poświadczonymi w dokumentach papirusowych datami podwójnymi, podającymi według kalendarza egipskiego dzień wschodu Sotisa. Dwie daty pochodzą z okresu 201 XVIII dynastii i dzięki syn-chronizmom asyro-babilońskim uzyskanym z korespondencji z Tell El Amarna można było ustalić jej trwanie na lata 1580—1350 okrągło. W ten sposób chronologię orientalną do połowy II tysiąclecia można było uznać za ustaloną. Trzecia data przypadała na okres XII dynastii. Zakładając, że mieści się ona w granicach tego samego okresu sotisowego i posługując się w swych rozważaniach głównie papirusem turyńskim doszedł Meyer do r. 2000 jako początku Średniego Państwa, a do r. 3315 jako początku państwa egipskiego, przyjmując później datę nieco obniżoną, tzn. 3197. Schemat chronologiczny Meyera, tzw. chronologia skrócona, wymierzony był głównie przeciw Petriemu i liczbom manetońskim. Opierając się nadto na analogiach z chronologią babilońską przyjął Meyer współczesność a nie następstwo po sobie wielu dynastii. Wystąpił on także stanowczo przeciw przypuszczeniu Petriego, że data podwójna z okresu XII dynastii mieści się w innym okresie sotisowym aniżeli pozostałe. W związku z tym zredukował okres przejściowy między Średnim a Nowym Państwem, tzw. okres Hyksosów do 100 lat (1680—1580), podczas gdy Petrie przyjmował w oparciu o Manetona aż lat 1590. Próbą znalezienia pośredniej drogi między skrajnymi systemami Petriego i Meyera była chronologia Borchardta. Opowiedział się on wprawdzie za Meyerem, jeśli chodzi o umiejscowienie dat podwójnych, ale opierając się w przeciwieństwie do Meyera na kamieniu z Palermo wyznaczył początek państwa egipskiego na r. 4186. Te poważne rozbieżności sięgające tysiącleci dowodziły kruchości podstaw chronologii egipskiej, budowanej dotąd w oderwaniu od całokształtu chronologii orientalnej. Intensywne bowiem, zwłaszcza w okresie międzywojennym, badania wykopaliskowe na terenie Azji Mniejszej dostarczyły nowych materiałów pozwalających rzucić światło na stosunki zachodzące zwłaszcza w okresie wczesno historycznym między Egiptem a Azją Mniejszą, głównie Palestyną i Mezopotamią. Potęgowała się również znajomość całokształtu życia kulturalnego Egiptu, co pozwalało podejść krytycznie do zagadnień chronologicznych. Ze strony asyriologów zwrócono uwagę na przesadne liczby lat rządów władców egipskich, głównie Starego Państwa, domagające się znacznej redukcji. Z tej atmosfery wynikły próby podważenia kamienia węgielnego 202 tradycyjnej chronologii egipskiej, propagowanej szczególnie przez Ed. Meyera, tj. daty wprowadzenia kalendarza w r. 4241, uznawanej powszechnie za najstarszą datę w historii. Punktem wyjścia dla hipotezy A. Scharffa obniżającego tę, datę o cały okres sotisowy, a więc do r. do r. ok. 2781 był brak ogólnych przesłanek kulturowych dla tego zjawiska w V tysiącleciu. Akcentował on nadto konieczność uwzględnienia paralelnego rozwoju kultur małoazjatyckich i powiązania ich z Egiptem. Decydujące w tej kwestii argumenty wysunął dopiero O. Neugebauer. Analizując możliwości matematyczne Egipcjan w V tysiącleciu i ich wiedzę astronomiczną doszedł do wniosku, że ta tzw. najstarsza data w historii nie ma uzasadnienia. Analizując w oparciu o wnioski Neugebauera starszą chronologię egipską podważył Scharff chronologię Starego Państwa, która w systemie Meyerowskim zajmowała około 1000 lat. Oto Scharff skontrolował dane liczbowe podane dla II (419) i IV—V (300) dynastii i doszedł do przekonania, że są one przesadzone. Zajął się on następnie tzw. I okresem przejściowym, między Starym Średnim Państwem, i doszedł do wniosku, że w tym czasie rządziło w Egipcie współcześnie kilka dynastii. Zdaniem Scharffa w świetle tych rozważań da się obniżyć datę Menesa, do r. ok. 2850. Ta konstrukcja chronologiczna, obalająca, jak się zdaje, definitywnie wiarę w prymat kultury Egiptu, kryje w sobie, zwłaszcza w odniesieniu do Starego Państwa, wiele jeszcze punktów spornych. Zamknęła ona jednak chronologię egipską w realnych granicach i pozwoliła powiązać ją z rozwojem kulturalnym na gruncie mało-azjatyckim, skąd właśnie miał paść snop światła na najstarsze dzieje Egiptu. Badania nad chronologią babilońską rozwijały się w podobnych warunkach jak nad egipską. Rolę Manetona spełniał tu Berossos (III w. przed Chr.), którego historia babilońska zachowała się jedynie w wyciągach późnych autorów: Józefa Flawiusza, Euzebiusza i Synkellosa. Berossos przyjmował istnienie szeregu królów przed „Potopem", podając astronomiczną liczbę lat ich rządów 432 000 oraz sześciu dynastii po „Potopie", z których pierwsza obejmowała też fantastyczną liczbę lat 34 090; pozostałych pięć mieściło się już w 203 granicach realnych liczb. Stosunek badaczy do Berossosa był negatywny. Uważano mianowicie, że nawet dane odnoszące się do dynastii panujących po „Potopie" nie zasługują na wiarę, bo nie mają pokrycia w źródłach rodzimych. Przejęto z niego jedynie zasadę podziału na dynastie. Ten sceptycyzm uległ pewnemu osłabieniu na skutek odkrycia pryzmatu z Larsa (1923), który potwierdził w ogólnych zarysach schemat Berossosa. Zagadka jednak szczegółowych danych Berossosa pozostała w dalszym ciągu niewyjaśniona. Z innych źródeł greckich na wzmiankę zasługuje Kanon królewski Kl. Ptolemeusza (II w. po Chr.), zawierający sporządzoną przez astronomów aleksandryjskich listę królów babilońskich, perskich, macedońskich i rzymskich począwszy od króla Nabonassara (747—34). Dzięki tej tzw. erze Nabonassara, nieznanej zresztą w samej Babilonii, chronologia I tysiąclecia spoczywa na dość mocnych podstawach. Z rodzimych list królewskich największe znaczenie posiadała tzw. lista A, obejmująca wszystkich władców, począwszy od I dynastii babilońskiej (Hammurabiego) aż do r. 625. Zawiera ona sumy lat panowania poszczególnych 11 dynastii (za wyjątkiem 8), ale nie podaje sumy lat trwania dynastii poprzedzających I dyn. babilońską, tak że chronologia III tysiąclecia zawisła w próżni. Poza listą B uzupełniającą A oraz kronikami, z których najważniejsza była tzw. historia synchronistyczna, dająca przegląd stosunków asyro-babilońskich od XV do IX w., pewne znaczenie posiadały dokumenty, zwłaszcza fundacyjne, wmurowane w ściany świątyń. Wszystkie te dane nie pozwalały na ustalenie pewniejszej chronologii, a sytuację komplikował kalendarz oparty na roku księżycowym, różny w poszczególnych miastach Sumerów, wymagający stałej kontroli i uzupełnień, jak również system datowania, niejednolity w III tysiącleciu. Dopiero bowiem od połowy II tysiąclecia utrwalił się zwyczaj liczenia według lat panowania władców. W związku z tą sytuacją również i w badaniach nad chronologią babilońską doszło do wytworzenia dwóch systemów chronologicznych, tzw. chronologii wydłużonej i skróconej. Dzięki odkryciu korespondencji z Tell el-Amarna i zawartym w niej synchronizmom można było z dużym prawdopodobieństwem ustalić, posługując się nadto danymi zaczerpniętymi z list królewskich, źródeł 204 asyryjskich i hetyckich, że współcześnie z Amenofisem IV panował w Babilonii Burnaburiasz (ok. 1380) z III kasyckiej dynastii, której schyłek dał się datować na około 1170—1160. Znacznie poważniejsze trudności wystąpiły przy ustaleniu starszej chronologii babilońskiej, dla której ustalenia nie dysponowano takimi danymi, jak daty podwójne egipskie. Szczególne znaczenie przy tych próbach ma problem daty I dynastii babilońskiej (Hammurabiego). Sumując czas trwania trzech pierwszych dynastii babilońskich - I - 304, II - 368, III - 576 3/4 - uzyskano liczbę 1248 3/4, a przez dodanie jej do wspomnianej daty 1170 wyznaczono jako początek I dyn. rok 2420. Nowa jednak trudność wyłoniła się w związku z II dyn., której śladów panowania na obszarze babilońskim dotąd nie znaleziono. Nasunęło się w tych warunkach przypuszczenie, że nie panowała ona w ogóle w Babilonii (obserwacja stwierdzona przez opublikowaną w r. 1907 kroniką babilońską). Wynikało z niej, że bezpośrednio po I rządziła III, a II ograniczona była do tzw. kraju nadmorskiego, rządząc współcześnie z I, a częściowo z III dynastią. Początek skorygowanej na tej podstawie daty I dyn. Babilońskiej prowadził do r. 2060—1761; dla Hammurabiego odpowiednie liczby brzmiały 1958—1916. Ten system chronologiczny opracowany szczegółowo przez Ed. Meyera przyjmował dla Sargona z Agade datą ok. 2500, a dla pierwszych państw sumeryjskich datą przybliżoną ok. 3000. W przeciwieństwie do tej tzw. chronologii skróconej, różnie zresztą przez badaczy ujmowanej, tzw. chronologia wydłużona, opierająca się na informacji ostatniego króla nowobabilońskiego Nabonida, wyznaczała dla dynastii Sargona czas o 1200 lat wcześniejszy, tj. ok. r. 3700. Wzrastająca jednak nieufność do zbyt wielkich liczb podkopała, podobnie jak w chronologii egipskiej, zaufanie do tego systemu, zwłaszcza że archeologowie nie potrafili wypełnić znanym materiałem ogromnej, bo prawie 2000 lat liczącej luki pomiędzy Hammurabim a dynastią akkadyjską. Mimo jednak opracowania chronologii skróconej, w dalszym ciągu budziła wątpliwości chronologia I dyn. babil. i jej stosunku do dwóch następnych. Nowe światło na ten problem padło ze strony 205 źródeł astronomicznych. Opublikowane mianowicie przez Kuglera dwie tabliczki z obserwacji wschodu i zachodu planety Wenus odnosiły się do rządów dziesiątego władcy I dyn. bab. Ammizadugi. Na tej drodze spodziewano się ustalić datą dyn. Hammurabiego. Na podstawie obliczeń Kuglera przyjęto dla I dyn. lata 2225- 1926, dla Hammurabiego 2123—1081, zostawiając dla II dyn. bab. 165 lat panowania w Babilonii, tj. 1926—1750, choć po sobie żadnych zabytków nie pozostawiła. Jednakże Kugler wystąpił wkrótce z nową propozycją i w zgodzie z właściwościami ruchu planet przyjął dla I dyn lata 2049—1750, dla Hammurabiego 1947 -1905. Inni astronomowie opowiedzieli się za innymi rozwiązaniami, ale te wahania podważyły wiarą w wartość danych astronomicznych dla ustalenia chronologii babilońskiej. Równocześnie torował sobie drogą pogląd, że chronologii I dyn. bab. nie będzie można ustalić przy pomocy tych danych, którymi dotychczas dysponowała nauka. Nie rezygnował z prób dojścia do pozytywnych rezultatów Ed. Meyer, który zwrócił uwagą na źródła asyryjskie. Szkielet chronologii asyryjskiej stanowiło datowanie według urzędników eponimicznych limu albo limmu, których kompletne listy zachowały sią dla części I tysiąclecia. Dzięki zanotowaniu pod eponimatem Bur-sagale zaćmienia słońca przypadającego na 15. VI. 763, można było ustalić chronologią bezwzględną dla pierwszej połowy I tysiąclecia. Gorzej przedstawiała się sytuacja dla II tysiąclecia. Poświadczenie tej rachuby w tzw. tabliczkach kapadockich datowanych na pierwszą połową II tysiąclecia pozwala sądzić, że chronografowie asyryjscy wyzyskiwali ją przy opracowaniu list królewskich. List tych znano sporo, a szczególne znaczenie miało opublikowanie przez Weidnera listy królewskiej z Assur zawierającej w dwóch paralelnych kolumnach nazwiska królów asyryjskich i babilońskich, ale bez podania lat rządów poszczególnych władców. Na tej liście j skombinowanej z danymi zaczerpniętymi z dokumentu Salmanassara I oparł się Meyer, by udowodnić, że jego datowanie rządów Hammurabiego – 1958-1916 jest słuszne. Okazało się jednakowoż, że w tradycji asyryjskiej, a to w dokumencie Asarhaddona, zachowały się inne dane, które przeczyły kombinacjom Meyera. Wobec tej sprzeczności i wielu nie dających się sprawdzić założeń data I dynastii babilońskiej w 206 dalszym ciągu pozostała kwestią otwartą, odbijającą się z kolei na możliwości ustalenia chronologii jednego jeszcze ważnego ośrodka mało-azjatyckiego, którym było państwo Hetytów. Mianowicie według relacji zaczerpniętych z tradycji babilońskiej i hetyckiej, najazd króla hetyckiego Murszilisza I położył kres panowaniu I dyn. babilońskiej. W zależności jednak od daty, którą przyjmowano dla I dyn. bab., panowanie Murszilisza przesuwano w granicach 1926 —1750. Ponieważ w Starym Państwie po Murszilisie panowało jeszcze pięciu władców, można by przyjąć, że jego schyłek przypada na r. ok. 1650, a sam moment pojawienia się indoeuropejskich Nesejczyków na r. ok. 2000. Przyjęcie takiej konstrukcji pociągnęłoby za sobą uznanie długiego, bo dwieście lat liczącego „ciemnego okresu" (1650—1450) pomiędzy Starym a Nowym Państwem, którego początek w świetle źródeł rodzimych i egipskich przyjąć można na r. ok. 1450. Tę dwusetletnią lukę wypełniano najczęściej w ten sposób, że przyjmowano pojawienie się na gruncie Małej Azji nowych elementów etnicznych, które w postaci Hyksosów w Egipcie, a Kassytów w Babilonii wstrząsnęły Azją Mniejszą. Był to jednak domysł nie mający uzasadnienia źródłowego. Gmach więc starszej chronologii orientalnej pełen był niewiadomych, których usunięcie było zasługą ostatniej generacji badaczy. Na lata dwudzieste i trzydzieste bieżącego wieku przypada faza intensywnych prac wykopaliskowych na Bliskim Wschodzie, zwłaszcza na terenie Mezopotamii. Dzięki odkryciu nowych okresów kulturowych: Dżemdet Nasr, Uruk, El Obeid, znajomość jej historii pogłębiła się znacznie osiągając granice chronologiczne zastrzeżone dotąd tylko dla Egiptu, a więc IV tysiąclecie. Badania wykopaliskowe w Hassuna (Asyria), Mersine (Azja Mniejsza), a zwłaszcza Jerycho (Palestyna), otworzyły zupełnie niespodziewane dotąd perspektywy przed nauką. Znacznemu pogłębieniu uległa również znajomość wczesnohistorycznych kultur w Egipcie, gdzie poza okresem Negade (IV tysiąclecie) odkryto dalsze: Taza, Badari, w Górnym, Fayum w Dolnym Egipcie. W rezultacie tych badań zaznaczyła się rola archeologii i jej wydoskonalonych metod 207 datacji warstwicowej - stratografii - umożliwiających nie tylko wyznaczenie chronologii względnej, ale nawet dających czasem podstawę do wyznaczenia dat ścisłych. Ta nowa pozycja archeologii umocniła się dzięki osiągnięciom na polu ustalenia najstarszej chronologii egipskiej. Zaobserwowano mianowicie dawno, że na terenie egipskim występują w formie zapożyczeń różne elementy znane głównie z Mezopotamii oraz z Palestyny, co świadczyłoby o zależności kulturowej Egiptu od Azji Mniejszej. Koncepcje te były zwalczane przez Ed. Meyera, ale narastający materiał zabytkowy dostarczył archeologom dalszych argumentów w tej kwestii. Studia Frankforta, Van der Meera, Kantora, a zwłaszcza Scharffa, dowiodły, że w pewnym okresie czasu Egipt uległ silnym wpływom kulturowym azjatyckim, które zresztą, jakby rodzaj mody, spłynęły po nim bez śladu, za wyjątkiem pisma. Ponieważ zapożyczenia te dadzą się chronologicznie powiązać z okresem Dżemdet Nasr i wczesno dynastycznym w Babilonii, a na terenie egipskim przypadają na okres Negade oraz I dynastię, współczesność tych okresów była faktem niezaprzeczalnym. Ujęcie tego stosunku w schemacie liczbowym nie było i dla Mezopotamii, i dla Egiptu zupełnie pewne. Jednak na ogół przyjmuje się, że schyłek okresu Dżemdet Nasr pokrywał koniec IV tysiąclecia, a okres wczesnodynastyczny pierwsze wieki III tysiąclecia. Tym samym można było W przybliżeniu ustalić datę okresu Negade i I dynastii. Aczkolwiek obliczenia te były hipotetyczne, to i tak zysk był poważny. Ścisłe bowiem powiązanie obu krajów wykluczało możliwość dowolnych przesunięć u jednego z nich. Badania te były bodźcem do spotęgowania wysiłków nad ustaleniem chronologii II tysiąclecia, głównie I dynastii babilońskiej, bo tylko w ten sposób można było uzyskać pewną podstawę dla zbudowania systemu chronologii orientalnej. Punktem wyjścia przy tych dociekaniach ł znany już od dawna (1906), ale nie uznawany w kombinacjach chronologicznych synchronizm Hammurabiego z królem asyryjskim Szamszi-Adadem I. Głównym argumentem przeciwników tego synchronizmu było istnienie za rządów tego władcy silnego państwa asyryjskiego, jak sądził zwłaszcza Ed. Meyer, nie dało się pogodzić z potęgą rozwijaną przez Hammurabiego. Jednak w czasie prac wykopaliskowych 208 prowadzonych w Tell Hariri nad Eufratem (starożytne Mari) znaleziono dokumenty, które ten synchronizm potwierdziły. Odkrycie to, aczkolwiek oznaczało poważny krok naprzód, nie przyczyniło się do rozwiązania problemu chronologii I dynastii babilońskiej: czas bowiem panowania Szamszi-Adada I również nie był znany. Ożywienie jednak, które zapanowało w badaniach chronologicznych na skutek potwierdzenia tego synchronizmu, doznało nowej podniety, której autorami byli archeologowie. Wbrew bowiem próbom, które podejmowali Thureau-Dangin, Parrot, by utrzymać datę panowania Hammurabiego w tradycyjnych granicach, ze strony archeologów wysunięto ważkie argumenty przemawiające za jej poważnym obniżeniem. Oto Mallowan w Szager Bazar i Tell Brak oraz Woolley w Alalakh stwierdzili na podstawie danych zaczerpniętych z warstw datowanych przez dokumenty, że między dynastią Hammurabiego a w. XV nie może być wielkiej luki. Poważnym poparciem dla tej koncepcji były badania Schaeffera w Ras-Szamra (Ugarit). Okazało się mianowicie, że zabytki z okresu I dynastii babilońskiej znajdowały się powyżej warstw przynależnych do XII dynastii egipskiej, a nadto były one pomieszane z ceramiką XVIII- i XVII-wieczną. Wydawało się w tych warunkach rzeczą konieczną obniżyć datę Hammurabiego i tę kombinację poprzeć innymi znanymi elementami chronologicznymi. Ale tutaj wysunął się problem chronologii III dynastii babilońskiej (kassyckiej), a dalej chronologii hetycktej. Ponieważ nie było rzeczą możliwą obniżyć datę dynastii Hammurabiego bez zakwestionowania daty III dynastii, wydawało się rzeczą słuszną przyjąć, że przekazana dla niej liczba 576 3/4 lat albo jest nie-historyczna, albo, co wydawało się prawdopodobniejsze, Kassyci rządzili w części Babilonii przez pewien okres czasu współcześnie z Amorytami. Taka kombinacja wydawała się tym prawdopodobniejsza, że miała podstawę w analogiach egipskich. Ze strony hetytologów obniżenie daty Hammurabiego powitano z zadowoleniem, zmniejszało ono bowiem „ciemny okres", którego nie umiano uzasadnić zabytkami materialnymi. 209 Początkowo jednak te obniżenia obracały się w skromnych granicach. Po dłuższej dyskusji zaproponowano z różnych stron (Albright, Smith) dla I dynastii okres 1892-1592, dla Hammurabiego 1792-1750. Nie wszyscy jednak pogodzili się z tą rachubą i wielu badaczy, np. Jacobsen, powróciło do tradycyjnych koncepcji. W tym właśnie momencie zaszedł fakt, który nadał badaniom całkiem nowy aspekt. Oto w r. 1942 asyriolog Poebel ogłosił listę królów asyryjskich znalezioną w Khorsabadzie jeszcze w r. 1932/3. Lista ta doskonale zachowana podawała w nieprzerwanym ciągu nazwiska 107 królów asyryjskich do Tiglat Pilezara III (738 przed Chr.). Dla pierwszych 32 królów lista nie podawała lat rządów, występują one dopiero w dalszej części. Ten szczegół ma wielkie znaczenie dla oceny autentyczności listy, podanie bowiem lat rządów wiąże się z wprowadzeniem eponimatu limu, poświadczonego dopiero dla pierwszej połowy II tysiąclecia. Walor tej listy podkreśla jeszcze i ta okoliczność, że jej materiał liczbowy znajduje poparcie w danych listy z Assur oraz, co ważniejsze, w nowej, prawie identycznej, liście królów asyryjskich znalezionej również w Khorsabadzie, której pełne opublikowanie zapowiedział Gelb (1954). Pewnym mankamentem listy był brak lat rządów przy dwóch władcach. Wydawca Poebel uprościł sobie zadanie i nie uzupełnił braku. Z jego obliczeń wynikałoby, że koniec I dynastii babilońskiej i najazd Murszilisza przypadłyby na r. 1508. Uwzględniając jednak ówczesną sytuację polityczną w Syrii podległej wpływom egipskim, większość badaczy wprowadziła jako hipotetyczne, ale prawdopodobne uzupełnienie luki lat 22, tak że koniec I dynastii babilońskiej przypadałby na rok 1530, początek na 1830. Dla Szamszi-Adada I odpowiednia data brzmiałaby 1748—1716, a dla Hammurabiego 1728— 1686. Te rewelacyjne rezultaty, określone przez badaczy jako, sui generis, rewolucja w chronologii, zbyt poważnie naruszyły dotychczasowy schemat chronologii, by mogły być przyjęte bez krytyki. Podniesiono je z różnych stron (Smith, Struwe). Jednakowoż zwolennicy tej skróconej chronologii umieli znaleźć argumenty zarówno w źródłach pisanych, jak i archeologicznych, które za nią silnie przemawiały. Jako najważniejszą wymienić należy próbę Corneliusa znalezienia w lekceważonej do niedawna tradycji Berossosa punktów stycznych z chronologią skróconą, jak również 210 poparcie jej przez zapomniane po części obserwacje planety Wenus. Te i inne dowody przemawiają zdecydowanie na korzyść nowych koncepcji chronologicznych, które dziś prawie powszechnie stosowane są w badaniu dziejów Wschodu. Zastosowanie chronologii skróconej miało największe znaczenie dla historii Babilonii. Wyeliminowana została ostatecznie z rzędu dynastii panujących w 'Babilonie tzw. II dynastia, a III, kassycka, opanowała Babilon dopiero po najeździe Murszilisza ok. 1530, niszcząc dynastię II ok. r. 1468 i panując do r. 1165. Chronologia III tysiąclecia mogła się tera oprzeć o datę ustaloną dla I dynastii. Dynastie z Isin i Larsa panowałyby do 1736, względnie 1960—1693, kiedy dynastia ta została obalona przez Hammurabiego. Tzw. okres Sumero-Akady obejmowałby lata 2073—1960, rachuba potwierdzona przez obserwacje astronomiczne. Dynastia Sargona z Akkadu panowałaby od r. ok. 2310—2130, I dynastia z Ur ok. 2500. Poprzedni okres wczesnych dynastii sięgałby początków III tysiąclecia łącząc się z okresem wczesnohistorycznym Dżemdet Nasr około 3000. Poza te granice nauka nie mogłaby się posunąć. Równie ważne zyski osiągnęła chronologia Hetytów. Dwustuletnia luka między Starym a Nowym Państwem zredukowana została do lat kilkudziesięciu. Ponieważ po najeździe Murszilisza ok. 1530 panowało państwie Hetytów jeszcze pięciu władców, można śmiało dojść do r. 1480 jako końca Starego Państwa. Z drugiej strony wobec ustalenia rządów Szubiluliumy ok. 1400- 1360 można datować Dudaliasza, pierwszego władcę Nowego Państwa, na. ok. 1450. Byłoby równocześnie rzeczą możliwą ustalić moment pojawienia się Indoeuropejczyków na terenie małoazjatyckim. Pierwsze wzmianki o nich pochodzą z tabliczek kapadockich, w których zanotowane jest nazwisko Sargona I, piątego poprzednika SzamsziAdada I. Można w takim razie z dużym prawdopodobieństwem przypuścić, że Indoeuropejczycy pojawili się w Azji Mniejszej około r. 1800, może w połowie XVIII w., z czym dałoby się powiązać pojawienie się Hyksosów w Egipcie ok. 1730. W świetle tej nowej chronologii poważnej zmianie uległy tradycyjne wyobrażenia o stosunkach politycznych panujących zwłaszcza w 211 pierwszej połowie II tysiąclecia w Azji Mniejszej. Monarchia Hammurabiego nie jest starsza, ale poważnie młodsza od XII dynastii egipskiej, pokrywająca częściowo z panowaniem Hyksosów w Egipcie. Nowym zupełnie elementem jest istnienie za SzamsziAdada I wielkiej monarchii asyryjskiej, nad którą zatriumfował Hammurabi dopiero u swego schyłku. Rezultaty, które uzyskano dzięki zastosowaniu chronologii skróconej, miały szczególną wartość dla II tysiąclecia, mniejszą dla III i IV. Dotyczyło to zarówno Egiptu, jak i Azji Mniejszej. Stwierdzenie współczesności dynastii egipskich VIII—XI, XIII— XVII oraz babilońskich I—III, dające redakcję około 300 lat, nasuwało podejrzenie co do autentyczności zbyt wydłużonych liczb dla III tysiąclecia. Przedmiotem redukcji stała się szczególnie chronologia egipska III tysiąclecia. Obudzona bowiem raz nieufność w stosunku do danych papirusu turyńskiego zachęciła do podjęcia prób, których celem było zamknięcie chronologii Starego Państwa w granicach III tysiąclecia. Głównym kryterium były zabytki materialne. Pomijając radykalne obliczenia Van der Meera, który umieszczał Menesa ok. 2400, najwięcej uznania zyskały ostatnio obliczenia Albrighta, popartego przez Scharffa, wyznaczające dla Menesa datę 2900 do 2850. Momentem niezwykle interesującym w tej dyskusji było pojawienie się nowej metody fizykalnej, opartej na zasadzie mierzenia szczątkowej radioaktywności izotopu węgla promieniotwórczego 14C w ciałach organicznych. Szczegółowe badania wykazały przydatność tej metody dla chronologii starszej, począwszy od III tysiąclecia w górę. Stwierdzono bowiem, że przy użyciu metody radiowęgla I4 C możliwy jest błąd dochodzący do ok. 100 lat. Badaniom poddano wiele zabytków, z których szczególne znaczenie posiadały przedmioty z grobowców faraonów Zosera (III dynastia), Snefru (IV), Senusreta III (XII). Liczby, które uzyskano z eksperymentu wynosiły ok. 2700, 2650, 1750. Potwierdzają one w całej rozciągłości chronologię skróconą, przyjmującą dla Menesa r. ok. 2900. W tym zaś wypadku wobec powiązań chronologii egipskiej i babilońskiej można wyznaczyć dla okresu Dżemdet Nasr r. ok. 2900, dla Uruk 3200. Tym samym święciła triumfy zasada umiarkowanego środka, unikająca zarówno zbyt wydłużonych, jak i zbyt skró212 conych konstrukcji chronologicznych.. Wprawdzie nie padło jeszcze ostatnie słowo w kwestii chronologii III i II tysiąclecia, ale rezultaty dotychczas uzyskane należy uznać za poważne osiągnięcie. Pewniejsze wyniki osiągnęły badania nad chronologią I tysiąclecia, choć i tutaj nie brakowało poważnych trudności. Dla przeważającej części I tysiąclecia szkielet chronologiczny stanowiły listy li-mu i oparte na nich źródła asyryjskie. Urywały się one jednak w połowie VII w., stąd upadek Asyrii okryty był tajemnicą. Dopiero odkrycie przez Gadda kroniki babilońskiej obejmującej lata 616—609 rzuciło snop światła na ten dramatyczny moment historii orientalnej i pozwoliło ustalić datę upadku Niniwy na rok 612, a nie, jak błędnie przypuszczano, na rok 606. (zob. Kalendarz Biblijny Tab. I.) Bibl.: E. Meyer, Die aegyptische Chronologie, Berlin 1904; W. Foerster, Neutestamentliehe Zettgeschichte, Hlbd 1, Hamburga 1959; L. Borch ardt, Die Ann alen u. die zeitlich e Festlegung d. alten Reiches, Berlin 1917; E. Meyer, Die aeltere Chronologie Babyloniens, Assyriens u. Aegyptens, Berlin 1931; A. Scharff, Die Frlihkulturen Aegyptens u. Mesopotamiens, Leipzlg 1941 (Der Alte Orient 41); A. Alt, Neue Vorschlage zur Chronologie der altorientalischen Geschlchte, — Die Welt als Geschichte 8 (1942) 122—33; S. Smith, Middle Minoan I—11 and Babylonian Chronology, — AJA 45(1845) 1— 24; E. Meyer, Die neuen Grundlagen der altorientalischen Chronologie, — Phllol 97(1948) 355—60; H. Otten, Die hethitisehe KOnlgslisten und diealtorientalische Chronologie, — MDOG 83(1S51) 47 —71; F, Schmidtke, Der Aufbau der babylon. Chronologie, Munster 1952; A. Parrot, Archeologie mesopotamienne, Paris 1953, 332—445; J. Wolski, Problem chronologii orientalnej III 1 II tys. p. n. e., — Archeologia 6(1954) 54—89; H. A.Fine, Studies In Middle-Assyrian Chronology and Religion, Cincinnatl 1955; E. van der Meer, The Ancient Chronology of Western Asia and Kgypt, Leidena 1955; F. Cornelius, Die Chronologie des Vorderen Orients im 2. Jahrtausend vor Christus, — AfO 17(1956) 294—309; RAC III 30—8 (L. Koep); R. A. Parker, W. H. Dubberstein. Babylonian Chronology 626 B. C. — AD 75, Providence (Rhode Island) 1957.J. W. 213 CHRONOLOGIA STAREGO TESTAMENTU Daty wydarzeń opisanych w Księgach Starego Testamentu są skomplikowanym problemem. Biblia z zasady nie zwracała uwagi na chronologię. Jeśli pisarze natchnieni znajdowali w źródłach, skąd czerpali swe wiadomości, gotowe obliczenia chronologiczne, włączali je do swego dzieła. Stąd Biblia dostarcza nam wiadomości opartych nie na chronologii absolutnej, lecz względnej. 1. Opierając się tylko na Księdze Rodzaju, nie można odtworzyć historii ludzkości od stworzenia Adama aż do Abrahama (Rodź. 1-11) włączając długi okres prehistoryczny (?—5000 lat przed nar. Chr.), okres protohistoryczny (5000—3000), wczesny i średni okres brązu (3000— 1500). Lata dziesięciu przedpotopowych patriarchów od Adama do Noego (Rodź. 5, 1—31) nie są identyczne w tekście masoreckim, w Pięcioksięgu Samarytańskim i w Septuagincie. Od stworzenia Adama aż do potopu, tj. do 600 roku życia Noego (Rodź. 7, 11) upłynęło: według tekstu masoreckiego 1656 lat, 2. „ Pięć. Samarytańskiego 1307 lat, LXX 2242 lata. Od potopu poprzez dzieje dziesięciu patriarchów aż do urodzenia Abrahama (Rodź. 11, 10—26) upłynęło: według tekstu masoreckiego 292 lata, Pięć. Sam. 942 lata, LXX tłumaczy 1072 lata. Okres od Adama aż do Abrahama wyłącznie zawiera:według tekstu masoreckiego 1948 lat, Pięć. Sam. 2249 lat, LXX 314 lat. Spośród dziesięciu patriarchów żyjących przed potopem najkrócej żył Henoch (365 lat), a najdłużej Matuzala (969 lat; Rodź. 5, 1 i n.). Rozpiętość lat życia dziesięciu patriarchów po potopie jest również wielka. Np. Arfaksad żył 438 lat, Sale 433, Sarug, pradziadek Abrahama, 230 lat. Wprawdzie uczeni broniąc tych lat, odwołują się do naturalnych i nadnaturalnych przyczyn długości życia pierwotnego 214 człowieka, paleontologia jednak wykazuje, że człowiek pierwotny nie przekroczył granic wieku człowieka współczesnego. Uczeni przyjmują między poszczególnymi patriarchami pokolenia pośrednie (por. Mt. 1, 1-17). Przy rozwiązywaniu wyłaniających się w związku z tym trudności zwrócić należy uwagę na rodzaj literacki pierwszych jedenastu rozdziałów Księgi Rodzaju (por. List Pap. Kom. Bibl. do kard. Suharda w Paryżu z 16. I. 1948 r.). Jest to niewątpliwie opis historyczny, ale nie w ścisłym i nowoczesnym tego słowa znaczeniu, lecz popularny, przedstawiający fundamentalne prawdy wiary związane z początkami rodu ludzkiego. II. Historia Izraela zaczyna się powołaniem Abrahama. Nie mamy pewności, kiedy Abraham opuścił rodzinne miasto Ur Chaldejczyków i udał się do Haran. Gdy Abraham przebywał w Kanaan, Amrafel, król Sennaar, najechał miejscowości położone w dolinie Jordanu (Rodź. 14 1 i n.). Niektórzy uczeni twierdzą, że Abraham opuścił Ur za panowania dynastii sumeryjskiej z Ur {2070—4960 przed Chr.) lub za następnych dynastii z Isin i Larsy (1960 —1830) i że Amrafela nie można utożsamiać z Hammurabim. Wobec tego Abraham udał się z Ur do Haran i do Kanaan w pierwszym stuleciu drugiego tysiąclecia (2000—1900) przed narodzeniem Chrystusa. Nieliczni uczeni identyfikują jeszcze Amrafela z Hammurabim, piątym królem pierwszej babilońskiej dynastii, który panował między 1728—1686 przed Chr. Historia patriarchów Izaaka i Jakuba nie podaje szczegółów, przy pomocy których można by dokładnie określić datę ich życia. Wyniesienie Józefa i sprowadzenie Jakuba wraz z rodziną do Egiptu nastąpiło prawdopodobnie podczas opanowania Egiptu przez Hyksosów (tj. Hurrytów i Semitów) w latach od 1750—1560 przed Chrystusem. III. Odnośnie do pobytu Izraelitów w Egipcie są dwie wersje. Jedna opiera się na tekście masoreckim i na Wulgacie, i przyjmuje 645 lat na okres od udania się Abrahama do Kanaan aż. do wyjścia z Egiptu. Od powołania Abrahama do udania się Jakuba do Egiptu 215 upłynęło według kodeksów hebrajskich i LXX 215 lat. Albowiem po 25 latach od opuszczenia Haran Abrahamowi urodził się Izaak (Rodź. 12, 4; 21, 5), Izaak mając 60 lat został ojcem Jakuba (Rodź. 25, 26), a Jakub udał się do Egiptu w 130 roku swego życia (Rodź. 47, 9). Na pobyt w Egipcie przypada więc 430 lat (Wyjść. 12, 40; i Rodź. 15, 13; Dz. "kpT 7^ 6). Druga opiera się na Pięcioksięgu Samarytańskim i na LXX i przeznacza 215 lat na pobyt w Kanaan i 215 lat na pobyt w Egipcie (Wyjść. 12, 40) IV. Nie ma zgody między uczonymi odnośnie do daty Wyjścia. Niektórzy twierdzą, że Wyjście miało miejsce za panowania 18 dynastii egipskiej (1560—1320 przed Chr.). Tutmozis III (1469—1436) był faraonem prześladowcą, a Amenofis II (1436— 1423) faraonem Wyjścia. 1.. Data przyjmująca Wyjście na 1440 rok, a zdobycie Jerycho i zajęcie Palestyny na rok 1400 przed Chrystusem, opiera się na interpretacji chronologii biblijnej i na dokumentach świeckich. a) Według 3 Król. 6, 1; od Wyjścia Izraelitów z Egiptu do budowy świątyni w czwartym roku panowania Salomona (tj. 968) upłynęło 480 lat (480 plus 968 =•1448). b) Wybitni archeologowie (np. A. Rowe, J. Garstang) przyjmują upadek Jerycho w r. 1400. C) W listach z Tell el-Amarna książę Jeruzalem Abdi-Hiba zwraca się do Amenofisa III z 18 dynastii z prośbą o pomoc przeciw Habiru, którzy dokonują inwazji na Kanaan. Habiru utożsamiają z Hebrajczykami, prowadzącymi we wczesnym okresie sędziów walki z Kananejczykami celem zajęcia Ziemi Obiecanej. d) Stela Merneptaha z 19 dynastii wspomina: „Izrael jest zniszczony, nie ma już więcej nasienia. Palestyna stała się jako wdowa dla Tameri". To pozwala suponować, że Izraelici za panowania tego faraona byli w Palestynie narodem osiadłym. e) Data ta poparta jest słowami Jeftego, że Izraelici mieszkali w okolicy Hesebon w Moab przez 300 lat (Sędz. 11,26). 2. Inni uczeni opowiadają się za 19 dynastią (1320—1200) i przyjmują Ramzesa II {1301—1234) jako faraona prześladowania i Merneptaha (1234—1222) jako faraona Wyjścia lub Seti I (1319— 1301) jako faraona ucisku i Ramzesa II jako faraona 216 Wyjścia. Udowadniając swoją teorię opierają się na najnowszych archeologicznych odkryciach, a teksty biblijne tłumaczą w świetle danych archeologicznych i w świetle historii egipskiej. Oto ich argumenty: a) Faraonowie 18 dynastii, do której należał Tutmozis III, żyli w Tebach lub w Amarna. Tutmozis III, zajęty ustawicznie wyprawami wojennymi w Azji, nie wyróżniał się jako budowniczy. Natomiast Ramzes II z 19 dynastii był istotnie wielkim budowniczym. On przeniósł stolicę Egiptu z Teb do delty Nilu. Nazwa miast Ramzesa Piton i Ramesses, przy których budowie pracowali Izraelici, świadczy, że jego budowa lub przynajmniej gruntowna przebudowa miała miejsce za faraona, którego imię nosi to miasto. b) Zburzenie Jerycho miało miejsce w drugiej połowie XIV wieku lub w pierwszej połowie XIII wieku (Albright), lub ok. roku 1230 (Vincent). c) Archeologowie twierdzą, że królestwa Edom, Moab, Ammon i królestwo Amorytów Sehona znajdujące się w Zajordanii, z którymi Izraelici utrzymywali kontakt w czasie podróży do Ziemi Obiecanej, nie miały swych osad przed r. 1300. Od czasów Abrahama aż do XIII lub XII wieku tereny te były nie zaludnione. d) Miasta Lachis i Dabir zdobyte przez Jozuego zostały zburzone w XIII wieku. Również wykopaliska w Betel w pobliżu Haj wskazują, że miasto to zostało zniszczone w tym samym wieku. Nowocześni uczeni opowiadają się raczej za późniejszą datą Wyjścia i przyjmują Ramzesa II jako faraona prześladowania i Merneptaha jako faraona Wyjścia. V. Do daty Wyjścia na wiek XV lub XIII trzeba dostosować okres sędziów. Okres chronologiczny zawarty w Księdze Sędziów obejmuje 410 lat: 111 lat ucisku, 296 lat spokoju i 3 lata panowania Abimeleka. Do lat ucisku należały: 8 lat przez Chusan Rasathaim (Sędz. 3, 8), 217 18 lat przez Moabitę Eglona (Sędz. 3, 14), 20 lat przez Kanaanitę Jabina (Sędz. 4, 3), 7 lat przez Madianitów (Sędz. 6, 1), 18 lat przez Ammonitów (Sędz. 10, 8), 40 lat przez Filistynów (Sędz. 13, 1). Okresy pokoju i odpoczynku były: 40 lat za Otoniela (Sędz. 3, 11), 80 lat po śmierci Eglona (Sędz. 3. 30), 40 lat po zwycięstwie Baraka (Sędz. 5, 32), 40 lat po zwycięstwie Gedeona (Sędz. 8, 28), 23 lata za Toli (Sędz. 10, 2), 22 lata za Jaira (Sędz. 10, 3), 6 lat za Jeftego (Sędz. 12, 7), 7 lat za Abesana (Sędz. 12, 9), 10 lat za Ahialona (Sędz. 12, 11), 8 lat za Abdona (Sędz. 12, 14), 20 lat za Samsona (Sędz. 15, 20; 16, 31) oraz 3 lata za panowania Abimeleka (Sędz. 9, 22). Okresy te nie następowały jednak po sobie. Niektórzy spośród sędziów rządzili równocześnie w podległych im pokoleniach. Np. Jefte (Sędz. 10, 7) był współczesny Samsonowi (Sędz. 13, 1 i n.), ponieważ wspólnym wrogiem za ich czasów są Filistyni. Lata były brane w okrągłych cyfrach i w okresach: pół pokolenia (20), pełne pokolenie (40) lub dwa pokolenia (80). Uczeni, którzy przyjmują datę Wyjścia na wiek XV, zamykają okres opisany w Księdze Sędziów w granicach 300 lat. Ci natomiast, którzy przesuwają datę Wyjścia na wiek XIII, muszą zmieścić wypadki Księgi Sędziów w okresie od 175—150 lat. VI. Najwięcej materiału chronologicznego zgodnego z rzeczywistością dziejową dostarczają Księgi Królewskie. Przekazano w nich bardzo dokładny schemat chronologiczny, oparty na okresach panowania poszczególnych królów. Biblia nie tylko podaje lata panowania poszczególnych królów izraelskich i judzkich, ale oblicza także, jaki jest stosunek lat ich rządów do siebie. Opierając się tylko na tekstach biblijnych trudno jest jednak te daty zharmonizować. Np. w tym samym roku 932 zaczął 218 panować Roboam w królestwie Judy i Jeroboam w królestwie Izraela. W tym samym dniu został zabity w królestwie Judy Ochozjasz (4 Król. 9, 27) i w królestwie Izraela Joram (4 Król. 9, 24). A jednak okres mieszczący się w granicach tych dwóch wydarzeń daje w sumie 95 lat dla królów Judy i 98 lat dla królów Izraela. Od podziału królestwa do upadku Samarii Księgi Królewskie dają 258 lat dla królów Judy a 241 lat dla królów Izraela. Dla wyjaśnienia tych trudności uczeni podają następujące argumenty: 1. Hebrajczycy kierowali się systemem prenotacji i jeden rok liczono podwójnie (jako ostatni rok zmarłego króla i pierwszy rok jego następcy). Babilończycy i Asyryjczycy opierali się na systemie postnotacji, na mocy którego cały rok był przypisywany zmarłemu monarsze, a pierwszy rok nowego króla zaczynał się z następnym nowym rokiem. 2. W królestwie Judzkim liczono lata od 1 Nizan, to jest od początku roku świętego, a w królestwie Izraela od 1 Tiszri, to jest od początku roku cywilnego. 3. Bywały także współrządy. Np. Joatam, syn króla judzkiego Azariasza, panował wraz z ojcem lub za ojca, który zachorował na trąd (4 Król. 15, 5; 2 Kron. 26, 21). Aza, król judzki, dwa lata przed śmiercią dzielił władzę ze swym synem Jozafatem (por. 2 Kron. 16, 12 i n.). Podobnie postąpiło kilku innych królów przed swą śmiercią. 4. Lata współrządcy liczono explicite lub implicite dwa razy, a mianowicie: od dnia, w którym został współrządcą i od dnia, w którym sam zaczął panować. VII. Dokumenty egipskie, moabskie i asyro-babilońskie potwierdzają historyczność opowiadań biblijnych. W ich świetle można ustalić niezawodne daty dla niektórych wydarzeń biblijnych. 1. Salomon rozpoczął budowę świątyni w czwartym roku swego panowania w miesiącu Zyjo (drugi miesiąc; 3 Król. 6, 1. 37). Według Józefa Flawiusza (C. Ap. 1, 17, Antiq. 8, 3, 1) fakt 219 ten miał miejsce 143 lat i 8 miesięcy przed założeniem Kartaginy i 240 lat po założeniu miasta Tyru. Według Pompejusza Trogusa (u Justyna III wiek po Chr.) Kartaginę założono 72 lata przed założeniem Rzymu (= 825), a Tyr jeden rok przed upadkiem Troi, a więc 1209. Obydwie dane (825 plus 144 oraz 1209 minus 240) wprowadzają nas w rok 969. 2. Pierwszy Faraon 22 dynastii Sezak najechał królestwo judzkie w piątym roku panowania Roboama, zdobył wiele miast, ograbił świątynię i skarby królewskie (3 Król. 14, 25 i n.; 2 Kron. 12, 2—9). Wyprawa ta, której opis znajduje się na południowej ścianie wielkiej świątyni Amona w Karnaku (Teby), miała miejsce w 18/19 roku panowania Sezaka. Ponieważ Sezak zaczął panować prawdopodobnie 945 r., ta więc wyprawa zbiega się z piątym rokiem panowania Roboama (928). 3. Napis Salmanassara III (859—824) wylicza pokonanych królów w bitwie pod Karkar nad Orontescm w roku DainAsur (wyższy urzędnik królewski), czyli 854 r. przed Chr. Wśród sprzymierzonych królów znajduje się Achab, król Izraela i Adad-Idri (bibl. Benadad), król Damaszku; 3 Król. 20, 34 wspomina o przymierzu, jakie Achab zawarł z Benadadem. 4. Roczniki Salmanassara III mówią, że w 18 roku jego panowania (842) złożył mu daninę król Izraela Jehu. Na „Czarnym obelisku" Salmanassara III (Black Obelisk in British Museum) Jehu całuje stopy Salmanassara III i składa mu wysoką daninę. 5. Roczniki króla asyryjskiego Tiglat Pilezara III (745—727) wymieniają wśród książąt, którzy w 8 roku jego panowania, tj. 738 przed Chr., złożyli mu daninę, króla Samarii Manahema i Rasina z Damaszku. Potwierdza to 4 Król. 15, 19 i n. Rasin według 4 Król. 15, 37 był współczesny Manahemowi. 6. W Rocznikach Tiglat Pilezara III jest taka wzmianka: „Israel... totum que eiuspopulum in Assyriam abduxi, Phacee interfeci et Osee tamąuam regem supereos posui, 10 talenta auri... talenta accepiut tributum". Wspomniana jest porażka króla Damaszku Rasina, śmierć jego 220 sprzymierzeńca króla izraelskiego Facee, osadzenie na tronie izraelskim Osee i danina, którą złożył mu król judzki Achaz. Stało się to w r. 732 (por. 4 Król. 15, 29 i n.; 4 Król. 16, 5—8). 7. Sargon podaje w swych „Rocznikach", że w czasie między wstąpieniem na tron po swym zmarłym bracie Salmanassarze V a początkiem następnego roku kalendarzowego (722) zdobył Samarię, uprowadził z niej 27 290 niewolników, a reszta musiała mu płacić podatki (por. 4 Król. 17, 1 i nn.). 8. Według słynnego graniastosłupa Sennacheriba („Pryzma Taylora"), Sennacherib (704—681) w trzeciej wyprawie wojennej (702 r. przed Chr.) zdobył 46 obwarowanych miast judzkich i uprowadził 200 150 niewolników. „Jego samego (Ezechiasza) zamknąłem jak ptaka w klatce w jego siedzibie w Jerozolimie" (por. 4 Król. 18, 13—19. 37). 9. Śmierć Jozjasza podczas bitwy z egipskim faraonem Nechao II pod Megiddo (4 Król. 23, 28—30; 2 Kron. 35, 20— 25) przypada według ogłoszonej w r. 1923 przez Gadda babilońskiej kroniki na 17 rok Nabopolassara, tj. 609 p.n.e. 10. Syn Nabopolassara Nabuchodonozor w bitwie pod Karkemisz (605) rozbił wojska faraona 26 dynastii Nechao II, w drodze do Egiptu zajął Jerozolimę, obrabował świątynię i dokonał pierwszej deportacji Żydów do Babilonii (por. 4 Król. 24, 1-7; Dan. 1, 1 i n.; J. Flaw. C. Ap. 1,19). 11. Upadek Jerozolimy według 4 Król. 25, 8; Jer. 52, 12; w 19 roku Nabuchodonozora wypada na rok 587/586. VIII. Między uczonymi nie ma zgody odnośnie do chronologii czasów Ezdrasza i Nehemiasza. Pisarz Ezdrasz udał się z karawaną mężczyzn do Jerozolimy w siódmym roku panowania króla perskiego Artakserksesa (Ezdr. 7, 7). Nehemiasz jako wyznaczony zarządca udaje się do Jerozolimy w dwudziestym roku panowania Artakserksesa (Neh.1,1; 2,1), a w trzydziestym drugim roku panowania Artakserksesa Nehemiasz po raz drugi przybył do Jerozolimy po wizycie u króla (Neh. 13, 6). 221 Historia perska posiada trzech monarchów o tym imieniu, a mianowicie: Artakserkses I (Longimanus 465-424), Artakserkses II (Memnon 404-358), Artakserkses III (Ochos 358—337). Ponieważ Artakserkses I i Artakserkses II rządzili ponad 32 lata, dlatego tylko tych dwóch monarchów należy brać pod uwagę. Nehemiasz udaje się do Jerozolimy za panowania Artakserksesa I. Przemawiają za tym następujące argumenty: 1. Eliasib, arcykapłan współczesny Nehemiaszowi (Neh. 3, 1), prawdopodobnie piastował swą godność po 32 roku rządów Artakserksesa (Neh. 13, 4—7. 28). Był on wnukiem Jozuego, który był arcykapłanem w drugim roku Dariusza I Histaspesa, tj. 520 r. przed Chr. (por. Agg. 1, 1), a najprawdopodobniej już od 538/37 r. (Ezdr. 2, 2; 3, 2). Jeżeli tym Artakserksesem (Neh. 13) jest Artakserkses I, to po 32 roku jego panowania, tj. po r. 433, Eliasib, wnuk arcykapłana Jozuego, mógł jeszcze żyć. Gdybyśmy przyjęli Artakserksesa II, to Eliasib żyłby jeszcze po r. 373, co jest mało prawdopodobne. 2. Nehemiasz podczas swego pobytu w Judei wymienia arcykapłana Eliasiba (Neh. 3, 1) i jego syna Jojadę (Neh. 13, 28). Samarytańskim jego rówieśnikiem był Sanaballat (Neh. 2, 10. 19; 4,1,7; 6,1 i n.; 13,28). Według aramajskich papirusów elefantyńskich w 14 roku panowania Dariusza II, tj. w r. 410 przed narodzeniem Chrystusa, arcykapłanem był wnuk Eliasiba Johanan (Neh. 12, 22; por. 12, 10). Wyklucza to więc Artakserksesa II (404—359), który panował po Dariuszu II. 3. Papirusy aramajskie odkryte niedawno na wyspie Elefantynie (w pobliżu dzisiejszego Assuanu) podają równocześnie, że znajdująca się tam kolonia żydowska wysłała w 17 roku panowania Dariusza Notusa (423—405), tj. 407 przed Chrystusem, list do zarządcy Judei Bagohi i do synów Sanaballata, zarządcy Samarii, a mianowicie do Delaiah i Selemiah, Sanaballat około 20 roku panowania Artakserksesa przeszkadzał Nehemiaszowi w budowie murów (Neh. 2, 10. 19; 4, 1; 6, 1. 2. 5. 12. 14). Prawdopodobnie Sanaballat w 407 roku już nie żył, skoro rządy w Samarii sprawowali jego synowie. Nie mógł więc Sanaballat za 222 Artakserksesa II, tj. 385 przed Chr., przeszkadzać Żydom w odbudowaniu murów i przygotować zasadzki na życie Nechemiasza. Wobec tego Nechemiasz po raz pierwszy przybył do Jeruzozolimy w 20 roku Artakserksesa I, tj. 445 przed Chr., a po raz drugi w 32 roku panowania tego samego monarchy, to jest 433 przed Chrystusem. Przybycie Nechemiasza do Jerozolimy poprzedził Ezdrasz, który w siódmym roku panowania Artakserksesa I (458) z karawaną mężczyzn udał się do Jerozolimy (Ezdr. 7,7). 1. Opinia ta opiera się na układzie obecnego tekstu (Ezdr. 7-8). Nie ma powodu, żeby zmieniać jego porządek. 2. Nehemiasz po powrocie do Jerozolimy zobaczył wielu z tych, którzy z Ezdraszem wrócili z Babilonii. Należeli do nich: Mosollam (Neh. 3, 4; 8, 4; 10, 7; Ezdr. 8, 16); Hattus (Neh. 3, 10; 10, 4; 12, 2 i n.; Ezdr. 8, 2); Hasabia (Neh. 3, 17;Ezdr. 8, 19); kapłan Daniel (Nech. 10,6; Ezdr. 8,2). 3. Podczas rządów Nehemiasza Ezdrasz cieszył się wielką powagą u Żydów. Jako uczony kapłan (Neh. 8, 1. 2. 9) przynosi Księgę Prawa Mojżeszowego, otoczony lewitami czyta i tłumaczy prawo kapłanom, lewitom i przełożonym rodzin (Neh. 8, 13). Przy poświęceniu murów idzie na czele wszystkich kapłanów (Neh. 12, 34). Powagę, którą cieszył się Ezdrasz, łatwo można wytłumaczyć, jeżeli się przyjmie, że powrót Ezdrasza poprzedził 13 lat przybycie Nechemiasza. 4. W liście oskarżającym, który Rehum i Szimszaj skierowali do króla Artakserksesa I, znajdują się takie słowa: „Niech będzie wiadomo królowi, że Judejczycy, którzy wyszli od ciebie do nas, przybyli do Jerozolimy, odbudowują miasto buntownicze i przewrotne" (Ezdr. 4, 12). Była to karawana, którą za zgodą Artakserksesa przyprowadził Ezdrasz. (Ezdr. 7, 1 in}. 5. Melchias, syn Herem, jest w liczbie tych, którzy za Ezdrasza mieli oddalić żony cudzoziemki wraz z ich dziećmi (Ezdr. 10, 31; por. Ezdr. 10, 3). Ten sam jako ojciec Ezdrasz) w odbudowywaniu murów Jerozolimy za Nehemiasza (Neh. 3, 11 223 6. Ezdrasz wystąpił przeciw małżeństwom mieszanym (Ezdr. 10, 1—5. 10 i n.). Nehemiasz zmierza do tego samego (Neh. 10, 30; 13, 23 i n.) i razem z przełożonymi narodu, lewitami, kapłanami, w imieniu wszystkich Żydów podpisuje przymierze. Lud ślubuje, że powstrzyma się od małżeństw mieszanych (Neh. 9, 38—10, 30). Jeżeliby Nehemiasz poprzedził Ezdrasza, to dlaczego Ezdrasz w trosce o świętość małżeństwa nie odwołał się do zawartego przez Nehemiasza przymierza? Inni uczeni twierdzą, że Ezdrasz był w Jerozolimie z Nehemiaszem, aby wyjaśnić Prawo i podpisać przymierze w 20 roku Artakserksesa I (445) (Neh. 8—10), lecz później Ezdrasz wrócił do Babilonii, gdzie zgromadził wygnańców i w 7 roku panowania Artakserksesa II (398) przyprowadził ich do Jerozolimy (Ezdr. 7, 1—10). Na poparcie tego twierdzenia przytaczają następujące dowody: 1. Nehemiasz oskarża poprzednich namiestników i przywódców oraz ich urzędników jako dręczycieli i wyzyskiwaczy społeczeństwa (Neh. 5, 15). Nie mógł tego powiedzieć przecież o Ezdraszu. 2. Pierwszą troską Nehemiasza jest odbudowa miasta i podniesienie jego zaludnienia (Neh. 2, 18 i n.; 7, 4 i n.). Ezdrasz przed wyjściem z Babilonu wie, że w Jerozolimie znajdują się kapłani lewici i laicy (Ezdr. 8, 29). Po przybyciu Ezdrasza do Jerozolimy zaraz otacza go wielu bogobojnych Żydów (Ezdr. 9, 4; 10, 1). 3. Ezdrasz (9, 9) do dobrodziejstw Boga zalicza mury, którymi Jerozolima jest obwarowana. Mury zostały wybudowane przez Nehemiasza (Neh. 2, 17; 6, 15). 4. Za Nehemiasza (Neh. 8, 1—10, 39) zaczęło się religijne odnowienie Judy. Nie miałoby ta miejsca, gdyby Ezdrasz przybył do Jerozolimy przed Nehemiaszem (Ezdr. 7, 12—26). 5. Nehemiasz znalazł w Jerozolimie wiele małżeństw mieszanych. Jednak ich nie potępia. Po wybudowaniu murów Żydzi zobowiązują się nie zawierać w przyszłości małżeństw mieszanych (Neh. 10, 30; por. 13, 23—28). Nehemiasz nie żąda porzucenia żon cudzoziemek. Ezdrasz natomiast zachęca do porzucenia żon. Taka radykalna reforma mogła mieć miejsce po Nehemiaszu. 6. Ezdrasz nie miał przeszkód ze strony 224 Sanaballata Horonity, Tobiasza Ammonity, Geszen Araba, którzy tak gwałtownie zwalczają Nehemiasza (Neh. 4; 6). Gdyby Ezdrasz działał przed Nehemiaszem, zwalczaliby i jego. 7. Za czasów Nehemiasza arcykapłanem jest Eliasib (Neh. 3, 1). Za Ezdrasza zaś arcykapłanem jest Johanan, syn Eliasiba (Ezdr. 10,6), lub dokładniej wnuk Eliasiba (Neh. 12, 10—11). Ostatecznie trzeba stwierdzić, że żadna z tych hipotez nie jest całkiem pewna. Należałoby się raczej trzymać tradycyjnej hipotezy, że Ezdrasz przybył do Jerozolimy w siódmym roku panowania Artakserksesa I, a Nehemiasz w 20 i 32 roku panowania tego samego monarchy. (…) W 170 roku tej ery Żydzi rozpoczęli własne liczenie czasu według lat rządów arcykapłana Simona 143/142 przed Chrystusem. X. Od 893—160 roku przed narodzeniem Chrystusa wydarzenia podane w Biblii mogą być obliczone zgodnie z chronologią asyryjską, babilońską i grecką.. Wiele z tych dat opiera się na astronomicznych obserwacjach (np. zaćmienie słońca 15 czerwca 763 przed Chrystusem podczas asyryjskiego roku Bur-Sagale). Kontakty Hebrajczyków z Asyryjczyka i, Babilończykami, Persami, Seleucydami i Ptolemeuszami dostarczają wiele niezawodnych dat dla dziejów Izraela i Judy, z którymi może być zsynchronizowana reszta biblijnych wydarzeń. Bibl.: O p r a c o w a n i a ogólne i dotyczące St. oraz N. T.: A. Bossę, Die chronologischen Systeme im AT und bei Josephus, Berlin 1908; F. X. Kugler, Von Moses bis Paulus, Munster i. W. 1922, 134—89; E. RuMlni, Chronologia Ve-terls et Novl Testament! in aeram nostram collata, Koma 1924; DBS I 1244—1304 (F. Prat); C. Lavergne, Guide pratiąue de chronologie biblique, Paris 1937; C. F. Jean, A. Tricofc. La chronologie Bibliąue, w: Initiation Biblique, Paris 1948, 568—601; Haag BL 1741—46; RAC III 38—42, 48—60 (L. Koep); LThK 112 421—25 (M. Rehm, J. Blinzler). O p r a c o w a n i a dotyczące St. Testamentu: A. Deimel, Veteris Testamentu chronologia monumentis babylonico-assyriis illustrata, Borna 1912; Heinisch OAT 72—8, 186—89; E. F. Sutcliffe, The Chronoiogy of the OT, w: Cathol. Comment. Holy Scripture 157—83; R. de Vaux, Les Patriarches hebreux et les decouvertes modernes, — RB 53(1946) 328—36, 55(1948) 326—37; J. Hontheim, Die Chronologie der Hichterzeit In der Bibel und die Sgyptische 225 Chronologie, — ZKT 37(1913) 76—132; J. Lewy, Die Chronologie der Kónige von Israel und Juda, Giessen 1927;J., Begrich, Die Chronologie der K Onige von Israel und Juda, Ttibingen 1929 (Beitr. zur Historischen Theologie 3); E. Thiele, The Chronology ot the Kings ol Judah and Israel, — JNES 3(1944) 137—86; W. F. Albright, The Chronology of the Divided Monarchy of Israel, — BASOR 100(1945) 16—22; E. Vogt, Chronologia exeuntis regni Juda et exilii, — Bib 38(1957) 229—33; F. NOtscher, „Neue" babylonische Chroniken und das AT, — BZ NF 1(1957) 110—14. Ks M_ Ti CHRONOLOGIA BIBLIJNA (Nowego Testamentu). 1. Wstęp. Ustalenie choćby tylko prawdopodobnej chronologii Nowego Testamentu natrafia na niepokonalne trudności z wielu powodów. Jeden z nich stanowi okoliczność, że księgi biblijne nie zawierają wyraźnych danych chronologicznych. Trzeba dopiero na podstawie wielu synchronizmów, tj. zestawień z faktami współczesnej historii, głównie rzymskiej, ustalać odległość czasową poszczególnych wydarzeń opisanych w źródłach chrześcijańskich. Drugim powodem jest niejednolitość rachuby czasu w początkach ery chrześcijańskiej. Pod tym względem panowała w starożytności daleko idąca rozbieżność. I gdy w Rzymie liczono czas od założenia Wiecznego Miasta (1 stycznia 753 roku przed Chr.) — to w Grecji posługiwano się erą Olimpiad (lipiec 776 r. przed Chr.), a w Syrii erą Seleucydów (październik 312 r. przed Chr.). Znano również erę bitwy pod Akcjum (31 r. przed Chr.) oraz wiele innych tak, że znaczna ilość miast greckich szczyciła się nawet posiadaniem własnej ery. Niekiedy liczono w starożytności czas przy pomocy imion wybitnych osobistości w państwie, jak np. archontów w Atenach, eforów w Sparcie, a w Rzymie dwóch konsulów. Znamy prawie kompletną listę konsulów, na podstawie której moglibyśmy oznaczyć czas wielu wydarzeń z początków ery chrześcijańskiej. Niestety, Euzebiusz z Cezarei i Józef Flawiusz, na których opiera się chronologia biblijna, rzadko tylko wymieniają konsulów, datując opisywane przez siebie wypadki według panowania imperatorów rzymskich lub namiestników palestyńskich. Taki wszakże sposób datowania jest dosyć zawodny wobec faktu zmian 226 dokonywanych przez samych cesarzy. I tak np. chociaż w aktach urzędowych cesarze obliczali czas swego panowania od dnia otrzymania władzy najwyższego trybuna, tj. prawie od chwili zgonu swego poprzednika (Kaligula w dwa dni po śmierci Tyberiusza, Klaudiusz nazajutrz po śmierci Kaliguli), to jednak Neron w r. 60 nakazał, aby pierwszy rok jego panowania liczono od 13 października do 9 grudnia 54 roku, bez względu na to, że przedtem rok ten upływał w dniu 12 października 55 roku. Niemałą trudność dla historyka stanowi również sposób obliczania początku roku: w Rzymie rozpoczynano rok 1 stycznia, w Grecji w połowie lipca, w Egipcie w sierpniu, w Syrii w październiku. U Żydów rok cywilny liczono od miesiąca Tiszri (wrzesień—październik), a rok religijny od miesiąca Nizan (marzec—kwiecień). Wobec trudności powyższych nie wyda się bynajmniej dziwnym, że tylko dla niektórych wydarzeń ustalić możemy daty mniej lub więcej prawdopodobne. Uzyskane w ten sposób wyniki, dzięki kolejności wypadków i ich związkowi przyczynowemu pozwolą zamknąć je w pewne ramy chronologiczne (zob. Kalendarz Biblijny Tab. I.). A . C h r o n o l o g i a ż y c i a C h r y stusa. Życie Jezusa Chrystusa w Ewangeliach nie jest datowane w tym znaczeniu, żeby było oparte na datach chronologii absolutnej, tzn. podającej obliczenia czasu według określonej, a przyjętej naówczas ery. Byłoby wszakże błędem u-trzymywać, że nie jest ono datowane w ogóle. W Ewangeliach bowiem wspomnianych jest tyle postaci historycznych znanych nam skądinąd, aluzje do zdarzeń z ówczesnego życia są tak liczne, że pozwala to ustalić ramy chronologiczne dla życia Chrystusa na podstawie tzw. chronologii względnej. Przy zastosowaniu ery rzymskiej (ab Urbe condita) i wprowadzonej już później ery chrześcijańskiej pozostaje w ustaleniu dat życia Chrystusa stosunkowo niewielki margines niepewności, dający się łatwo wypełnić obliczeniami prawdopodobnymi. Na wstępie wszakże trzeba zwrócić baczną uwagę na okoliczność następującą: Przyjęte dzisiaj powszechnie obliczenia ery chrześcijańskiej (a Christi Nati-vitate) są dziełem mnicha 227 scytyjskiego, imieniem Dionisius Exiguus, który dokonał ich w roku 525 na prośbę papieża Jana I. Od tego czasu zarzucono przyjętą naówczas w Kościele erę męczenników i wprowadzono nową. Niestety, mnich scytyjski pomylił się w swych obliczeniach. Ustalił on bowiem datę Narodzenia Chrystusa na rok 754 ery rzymskiej, z czego wynikałoby, że Herod Wielki, tak nierozdzielnie z Narodzeniem Chrystusa związany, był jeszcze przy życiu. Tymczasem z Józefa Flawiusza wiemy na pewno, że Herod w tragicznych okolicznościach zmarł w Jerychu na kilka dni przed Paschą w r. 750 ab Urbe condita. Różnica obliczeń wynosi tedy przynajmniej lat cztery. Powiadam „przynajmniej", bo — jak się niebawem okaże — datę tę, z pewnych względów należy jeszcze nieco przesunąć. 1. D a t a N a r o d z e n i a J e z u s a Chrystusa. Datę Narodzenia Chrystusa możemy ustalić na podstawie następujących danych: a) Chrystus urodził się pod koniec życia Heroda Wielkiego; b) w czasie, gdy w Palestynie dokonywano spisu ludności, „gdy C y r y n (tj. Kwirynlusz) był w i e l k o r z ą d c ą", czyli prefektem Syrii z podlegającą jej Palestyną. Historyk żydowski Józef Flawiusz zostawił nam tyle szczegółów dotyczących śmierci Heroda, że datę r. 750 (U. C.) należy uważać za pewną (Antiq. 17, 8, 1; 9, 3; BJ. 1, 33, 8; 2, 1, 3). Wystarczy zaznaczyć, że Józef Flawiusz wspomniał nawet o zaćmieniu księżyca, które miało miejsce na krótko przed śmiercią Heroda. A jak z obliczeń astronomicznych wynika, z jedenastu zaćmień księżyca w latach 748—753 U. C. jedynie dwa narzucają się naszej uwadze: z 15 września roku 5 przed Chr. i 12 marca roku 4 przed Chr. Oczywiście, że uwaga o mającym na s t ą pi ć ni ebawem świ ęci e Pa schy (11 kwietnia) przemawia stanowczo za rokiem 4 przed Chr., tj. za 750 U. C. Z tych i wielu innych jeszcze racji, a zwłaszcza z obliczeń chronologicznych panowania następców Heroda (Archelausa, Heroda Antypasa i Filipa) wynika, że w roku 750 U. C. Chrystus Pan był już dziecięciem, o czym Herod dowiedział się od przybyłych ze Wschodu Mędrców. Wiadomości od nich otrzymane sprawiły, że wydał rozkaz, aby pozabijano wszystkie dzieci, „które były w Betlejem i we wszystkich granicach jego, w wieku od 228 dwóch lat i niżej według czasu, o który był się pytał Mędrców" (Mt. 2, 16). Szczegół od dwóch lat i niżej przesuwa datę Narodzenia Chrystusa na pewien okres miesięcy bliżej nie określony. Gdyby się udało określić czas spisu ludności palestyńskiej za Kwiryniusza, związany już bezpośrednio z Narodzeniem Chrystusa, byłby to krok ważny dla wszystkich dalszych obliczeń chronologicznych. c) Niestety, czas spisu ludności palestyńskiej za Kwiryniusza możemy oznaczyć tylko w przybliżeniu. Ewangelista wskazuje nań w sposób jak najbardziej ogólny: „/ stało się w one dni (tj. w czasie narodzenia Chrystusa), że wydany został dekret przez cesarza Augusta, aby spisano wszystek świat. Pierwszy ten spis odbył się, gdy Cyryn był wielkorządcą Syrii" (Łk. 2,1—2). Kwiryniusza wspomina Tacyt (Ann. 3, 48), a z Józefa Flawiusza wiemy, że w roku 6 po Chr. został on wysłany do Syrii w charakterze legata, celem dokonania spisu dóbr w Judei (Antiq. 17, 3, 5; 18, 11; 2, 1; 20, 5, 2). Oczywiście w Ewangeliach nie o ten spis chodzi. Ale szczęśliwym trafem z odnalezionej w Tivoli, a przechowywanej w Muzeum Lateraneńskim inskrypcji dowiadujemy się, że Kiryniusz był legatem Syrii dwukrotnie: raz w roku 6 po Chr. A drugi raz? Sir William Ramsay z powodzeniem dowodził na podstawie innej inskrypcji znalezionej przez siebie w roku 1912 w Antiochii Pizydyjskiej, że czas pierwszej legatury Kwiryniusza przypada na lata 10—8 przed Chr. Zasługuje to w wysokim stopniu na uwagę z tego względu, że pozwala zrozumieć tekst Łukasza (pierwszy ten spis) jak i okoliczności Narodzenia Chrystusa. To prawda, że spisy ludności w imperium rzymskim śledzimy z całą pewnością wstecz od roku 62 po Chr. Ale z drugiej strony wiadomo nam z papirusów egipskich, że spisy takie w prowincjach odbywały się co lat 14. Mając tedy u Józefa Flawiusza pewną datę drugiego spisu Kwiryniusza w roku 6 po Chr., możemy przypuszczać, że spis u-przedni odbył się w roku 8 przed Chr. I z tego powodu wywody Ramsaya są takiego przypuszczenia potwierdzeniem. Spis ludności, wyznaczany w Rzymie, w prowincjach odbywał się zwyczajnie z jednorocznym opóźnieniem. Wydaje się tedy 229 prawdopodobnym, że i ten, zadekretowany przez Augusta w roku 746 U. C. (8 przed Chr.), w Syrii i Palestynie odbywał się rok później (7 rok przed Chr.). Okoliczność ta i data nie jest bez znaczenia. Ona bowiem wprowadza nas już bezpośrednio w tekst Ewangelii: W roku 7, za rządów Augusta w Syrii Kwiryniusza, gdy stosownie do dekretu cesarskiego rozpoczęto w Palestynie spis ludności według miejsca pochodzenia, poszedł też i Józef z Galilei, z miasta Nazaret, do Judei, do miasta Dawidowego, zwanego Betlejem, jako że był z domu i pokolenia Dawidowego, aby zostać wpisany wraz z Maryją, zaślubioną swą małżonką, brzemienną. I stało się, gdy tam byli, że wypełniły się dni, aby porodziła. I porodziła Syna swego pierworodnego, i uwinęła Go w pieluszki, i złożyła w żłobie (Łk. 2, 4—7). 2. P o c z ą t e k p u b l i c z n e j d z i a ł a l n o ś c i Chrystusa. Co do początku działalności publicznej Chrystusa bezpośrednio po otrzymaniu Chrztu z rąk św. Jana, Ewangelia Łukasza zawiera znamienną uwagę: Sam zaś Jezus, gdy rozpoczynał (działalność publiczną), miał lat około trzydziestu (Łk. 3, 23). Zdawałoby się, że wobec takiej informacji - i to pochodzącej od autora badającego wszystko dokładnie od pierwszych chwil (Łk. 1, 3) - zwłaszcza w porównaniu z prawdopodobną datą Narodzenia Chrystusa (7 r.), nie powinno być specjalnych trudności w chronologicznym ustaleniu tego faktu. Tymczasem obliczenie nie jest tak proste. Naprzód dlatego, że wyrażenie lat około trzydziestu nie określa bliżej wieku Chrystusa. I jak już słynny astronom J. Kepler zauważył, mieści się z powodzeniem w granicach od 25 do 35 lat. Warto przy tym zauważyć, że podawanie cyfr w przybliżeniu („około") jest cechą charakterystyczną Ewangelii Łukasza (10 razy) w przeciwieństwie do innych Ewangelii (u Mateusza 3 razy, u Marka 1 raz, u Jana — wcale). Ponadto z pewnych danych wynika, że zamiarem Ewangelisty w cytowanym wyżej tekście nie było bynajmniej podawanie wieku Chrystusa, ale podkreślenie, że rozpoczynając działalność publiczną Chrystus był w wieku, który nazwać by można „legalnym". Stosownie bowiem do obowiązujących norm w judaizmie wiek 30 lat wymagany był np. nie tylko do sprawowania czynności kapłańskich, ale również do jakichkolwiek urzędów publicznych w ogóle, 230 zwłaszcza do nauczania. W tej supozycji Ewangelista chciał tylko podkreślić, że pod tym względem Chrystus był uprawniony do rozpoczęcia publicznego nauczania. Określa to pośrednio wiek Chrystusa w ten sposób, że wyklucza możliwość wieku niższego niż lat 30, nie przesądzając w niczym, że mógł on o kilka lat przekraczać wiek minimalny ustalony przez prawo, choćby tylko zwyczajowe. Potwierdzeniem przypuszczenia, że Chrystus rozpoczynając działalność publiczną liczył lat trzydzieści kilka, jest inny tekst Ewangelii Łukasza, zawierający wiele mówiące synchronizmy. Sw. Łukasz za pomocą ich określa czas działalności św. Jana Chrzciciela na pustyni judzkiej: Roku piętnastego panowania Tyberiusza, gdy Piłat Poncjusz zarządzał Judea, a Herod byl tetrarchą Galilei, a Filip, brat jego, tetrarchą Iturei i krainy Trachonickiej, gdy Lizaniasz był tetrarchą Abileny, za najwyższych kapłanów Annasza i Kajfasza stało się stówo Pańskie do Jana, Zachariaszowego syna, na pustyni (3, 1—3). Synchronizmy powyższego tekstu, z wyjątkiem Lizaniasza, u-stalić możemy w oparciu o historyków starożytnych, głównie Józefa Flawiusza, w następujący sposób: Piłat Poncjusz, prokurator Judei: 26 - 36 r. po Chr. Herod (Antypas) tetrarchą Galilei: 4 przed Chr. - 39 po Chr. Filip tetrarchą Iturei itd.: 4 przed Chr. - 34 po Chr Kajfasz arcykapłanem: 18 - 36 po Chr. Jak widzimy, synchronizmy powyższe pozostawiają duży margines na domysły, skupiające się jednak wokół 30 roku po Chr. Dopiero data Tyberiusza: „Roku piętnastego panowania Tyberiusza" margines ten zwęża w sposób decydujący. Tyberiusz bowiem definitywnie objął rządy po śmierci Augusta (19 sierpnia 14 roku po Chr.). Rok piętnasty zatem jego rządów, obliczając w sposób najbardziej schematyczny, przypada na rok 29 po Chr. Powiadam: w sposób najbardziej schematyczny, tzn. abstrahując od wysoce koniekturalnych przypuszczeń, jakie były różnice w obliczaniu lat panowania cesarzy między Rzymem a prowincjami, oraz czy Łukasz dostosował się do rzymskiego czy też orientalnego sposobu 231 liczenia. Niektórzy autorowie uciekają się również do innego sposobu obliczania lat panowania Tyberiusza. Biorąc mianowicie pod uwagę, śe August na dwa lata przed śmiercią podzielił się rządami z Tyberiuszem, lata panowania następcy Augusta liczą od dekretu senatu de cor-regno. Nie ma jednak potrzeby uciekania się do tego rodzaju kunsztownych przypuszczeń, tym bardziej, że historykom okresu cesarstwa rzymskiego (Tacytowi, Swetoniuszowi) jest znany tylko sposób liczenia od śmierci Augusta. W myśl powyższego św. Jan Chrzciciel działalność swoją na pustyni judzkiej rozpoczął w roku 29 po Chr. Okoliczność, że św. Łukasz przystępując do opisu publicznej działalności Chrystusa, rozpoczętej chrztem w Jordanie, na pierwszym planie wiąże ją z datowaną działalnością Jana, zdaje się wskazywać na ścisłą łączność, nawet czasową, między jedną a drugą. Z tego wynikałoby,, że chrzest Chrystusa miał miejsce w tymżę 29 roku lub na początku roku 30, najwyżej na kilka miesięcy od wystąpienia Jana. W Ewangelii Mateusza można się dopatrywać potwierdzenia tego poglądu (Mt. 3, 5. 13). 3. Czas trwania publicznej działalności Chrystusa. W Ewangeliach synoptycznych rozróżnić możemy wspólny wszystkim pewien plan kompozycyjny, dotyczący czterech głównych okresów życia Chrystusa; 1) chrztu; 2) działalności w Galilei; 3) podróży do Jerozolimy; 4) męki i śmierci. Pomimo różnych celów przyświecających poszczególnym synoptykom, a nawet różnych rodzajów literackich ich pism — plan ten jest u wszystkich zachowany. Narzuca się po prostu wniosek, że był to plan ustnej katechezy apostolskiej, od której w większym stopniu synoptycy bezpośrednio zależą. Nie należy jednak z faktu, że w planie synoptyków jest mowa bezpośrednio tyko o jednym święcie paschalnym, wysnuwać wniosku, że publiczna działalność Chrystusa trwała zaledwie jeden rok. I jeżeli nawet już od najdawniejszych czasów znane były próby rozmieszczenia całego materiału synoptycznego w ramach jednorocznej działalności Chrystusa, to opierano je na błędnych założeniach. Chociaż bowiem synoptycy wyraźnie wspominają jedną tylko Paschę, to jednak fakt zrywania kłosów z dojrzałym ziarnem (Mt. 12, 1—8; Mk 2, 23— 232 28; Łk. 6, 1—5) mógł mieć miejsce tylko w okresie paschalnym: jęczmień dojrzewa w Palestynie w kwietniu, a żyto w maju. Ponadto okoliczność, że w czasie pierwszego rozmnożenia chleba (Mk 6, 33—44; Łk. 9, 10—17; Mt. 14, 13—23) Chrystus rozkazał posadzić wszystkich na zielonej trawie, wskazuje również na czas wiosenny i bliskość Paschy, o czym zresztą w równoległym opisie Jan wyraźnie wspomina (6, 4. 10). W tej bowiem części Palestyny jedynie w czasie wiosennym rośnie trawa, a już w początkach lata ziemia zamienia się w wypaloną słońcem pustynię. Gdyby tedy chodziło o ramy chronologiczne dla synoptyków w oparciu o wspomniane lub suponowane święta Paschy, to należałoby mówić przynajmniej o dwuletniej działalności Chrystusa. Toteż wielu współczesnych egzegetów teorię taką przyjmuje. Wydaje się wszakże, że Ewangelia Jana pozwala — w porównaniu z synoptykami — ramy te rozszerzyć, tak że można śmiało mówić w oparciu o konkretny materiał dokumentacyjny o przeszło trzyletniej działalności publicznej Chrystusa. Gdybyśmy bowiem za punkty oparcia wzięli w dalszym ciągu żydowskie święta paschalne, to czwarta Ewangelia zawiera w tym względzie dane w wysokim stopniu zasługujące na uwagę, gdyż cechą charakterystyczną tej Ewangelii jest właśnie rozplanowanie działalności Chrystusa wokół świąt żydowskich. Wspomniane są w niej następujące święta: 1) pierwsza Pascha po chrzcie Chrystusa i krótkim pobycie w Galilei: 2, 13, 23; 2) „święto żydowskie", które za wieloma manuskryptami greckimi uważać należy za święto per excellentiam, czyli Paschę: 5, 1; 3. trzecia Pascha po cudownym rozmnożeniu chleba: 6, 4; 4) święto Namiotów, któremu tyle miejsca poświęcił Ewangelista w rozdziale 7 n.; 5) uroczystość Poświęcenia Świątyni: 10, 2; 233 6) w końcu Paschę męki i śmierci w rozdziale 13 i n. T o p r a w d a , ż e w s t o s u n k u d o t a k p o jętych rąm materiał czwartej Ewangelii jest raczej fragmentaryczny. Ale też nie tr zeb a zap o m in ać, że ś w. Jan o p ar ł s wą Ewangelię na zupełnie innej zasadzie kompozycyjnej niż synoptycy. Tam chodziło o cztery główne okresy z życia Chrystusa, pojęte raczej schematycznie i nie ro zgran iczone czasowo. Nawet Łukasz w swej zależności od katechezy ustnej z tą zasadą liczyć się musiał. Tu, w Ewangelii św. Jana, jakkolwiek by jej rodzaj literacki pojmować należało, chodziło niejako o opracowanie wtórne, już z uwzględnieniem pewnych przemilczeń synoptyków czy też zbyt schematycznego wiązan ia zdar zeń. Jeżeli n awet wo lno to nazwać korekturą, to jest to korektura uzupełniająca. Stąd to podkreślenie działalności Chrystusa w Judei, wo kół świątyni i jej głównych świąt, na zdecydowaną niekorzyść działalności w Galilei, wspomnianej ogólnikowo i bez określeń czasowych. Byłoby niedopuszczalne pominąć w rozplanowaniu czasowym działalności publicznej Chrystusa te ramy, które narzuca nam wprost czwarta Ewangelia. Tym bardziej że cały materiał synoptyczny m ieści się w n ich , jeżeli n awet w u jęciu tylko prawdopodobnym, to bez samowolnej interpretacji tekstu. Toteż i liczba egzegetów oświadczających się za przeszło trzyletnim trwaniem publicznej działalności Chrystusa jest coraz większa: J. Knabenbauer, C. Fouard, L. Cl. Filllon, R. Cornely, E. Levesque, E. Ruffini, M. Lepin, U. Holzmeister, J. Sickenberger, J. Bover. A niektórzy z nich, jak U. Holzmeister i E. Levesque, umieli to uzasadnić w sposób przekonywający, na niekorzyść hipotezy o działalności dwuletniej. Nie jest również bez znaczenia, że wybitny egzegeta, wydawca tekstu greckiego Nowego Testamentu i najlepszej ze znanych dotychczas harmonizacji tekstu czterech Ewangelii kanonicznych, J. Bover oświadczył się również za działalnością trzyletnią. 4. D a t a ś m i e r c i Chrystusa. W celu ustalenia daty śmierci Chrystusa można by się powołać na wywody dotychczasowe: jeśli bowiem początek publicznej działalności przypada na koniec roku 29, w takim razie "pierwszą Paschą byłaby Pascha roku 30, a konsekwentnie, wobec prawdopodobieństwa trzyletniej działalności publicznej, za ostatnią Paschę, w czasie której nastąpiła męka i śmierć Chrystusa, należy uważać Paschę roku 33. Jest to istotnie data najbardziej prawdopodobna ze wszystkich, jakie proponowano dotychczas. Oprócz racji znanych już z rozważań dotychczasowych należy tu przytoczyć jeszcze inne, mające w całej kwestii niemałe znaczenie: 234 ł) Nie-, ulega wątpliwości, że Chrystus Pan poniósł śmierć w wigilią szabatu, tj. w piątek. Pod tyra względem zdanie wszystkich Ewangelii jest stanowcze, wykluczające wszelkie wahania (Mt. 27, 62; Mk 15, 42; Łk. 23, 54; J. 19, 31). 2) Nie jest łatwo ustalić, czy Chrystus poniósł śmierć 14 Nizan, jak to wynika z Ewangelii św. Jana, czy też 15 Nizan, jak na to wskazują synoptycy. Uzgodnienie dnia miesiąca wiąże się bezpośrednio z chronologią Ostatniej Wieczerzy. Wiele w tej sprawie napisano celem zharmonizowania opisów ewangelicznych i egzegeci różnych odłamów różne podają kwestii tej rozwiązanie. Z datą śmierci Chrystusa łączy się to tylko pośrednio. Dla celów niniejszego opracowania wystarczy zaznaczyć, że dzień 15 Nizan był zawsze pierwszym dniem Pasch, najbardziej uroczystego święta żydowskiego. A jest rzeczą wprost nie do pojęcia, aby - jak pisze M.-J. Lagrange - w dzień tak uroczysty Żydzi mogli się zajmować wszystkimi posunięciami zmierzającymi do potępienia i śmierci Chrystusa. Raczej należy uznać, że Chrystus poniósł śmierć 14 Nizan i formalności pogrzebowe tegoż dnia, tj. jeszcze przed rozpoczęciem święta mogły być dopełnione. 3) Jest już rzeczą obliczeń historyczno-astronomicznych sprawdzić, w jakim roku 14 Nisan wypadł w piątek, stosownie do warunków tekstu Ewangelii. Otóż - jak z ustalonej astronomiczne tabeli paschalnej wynika - w interesującym nas okresie jedynie dwa lata mogą być brane pod uwagę: rok 30 (14 Nizan w piątek - 7 kwietnia) i rok 33 (14 Nizan w piątek 3 kwietnia). Wszelkie Inne obliczenia już i choćby tylko z tego tytułu odpaść muszą, jako nie dpowiadające wszystkim warunkom tekstu ewangelicznego. Chociaż rok 30 po dzień dzisiejszy ma wielu zwolenników, wydaje się jednak, że rok 33 bardziej się zgadza z obliczeniami św. Łukasza dotyczącymi początku działalności publicznej, a nie wymaga wyszukanej interpretacji niektórych tekstów zarówno kanonicznych jak historyków świeckich. Za datą tą oświadcza się wielu egzegetów, między innymi A. Merk, E, Power, A. Vitti i inni. Chronologia Biblijna tom I s. 215 - 235 235 VII O ENOCHU I MELCHIZEDEKU ORAZ ICH ZWIĄZKACH Z PIRAMIDĄ Wiarą Enoch jest przeniesiony, aby nie oglądał śmierci, i nie jest znaleziony, przeto, ze go Bóg przeniósł …” Żyd.11,5 Powyższy werset stwierdza, że Enoch „nie widział”, nie oglądał, nie doświadczył śmierci czyli nie umarł (Łuk. 2:26). Wyrażenia: "a nie było go więcej" (1 Moj 5:24), "nie był znaleziony" również nie potwierdzają, że on umarł. Zapewne w czasie potopu został przez Boga przeniesiony w nieznane miejsce. Apostoł Paweł do Żydów 11:13 15 nie zalicza Abla, Enocha i Noego do tych, którzy "według wiary umarli ci wszyscy". Wyrażenie "ci wszyscy" odnosi się do Abrahama, Izaaka, Jakuba i Sary - do tych, którym zostały dane obietnice błogosławieństwa przymierza, lecz za swego żywota je nie otrzymali - "nie wziąwszy obietnic" w. 14-15. W przypadku Enocha Pan Bóg dla celów obrazowych zwolnił jego proces umierania, do czasu aż zasługa okupu zastosowana w tysiącleciu zniesie i z niego wyrok śmierci Adamowej, podobnie jak będzie dana za tych, którzy bez umierania żywo przejdą do królestwa. Bóg życzył sobie, ażeby Enoch nie umarł - nie przebywał w stanie śmierci, ponieważ w ten sposób stanowił "typ" na tych członków Kościoła, którzy umierając po 16 Nisana 1878, nie mieli już przebywać w stanie snu śmierci. Juda 14-15 podaje, że Enoch prorokował o przyjściu Chrystusa z świętymi, by ukarać bezbożnych przesiewaczy w. 14. W tej jego części, proroctwo to ogranicza się do Parousii i Epifanii (1874-1954), bowiem dopiero wówczas, po swym zmartwychwstaniu z Jezusem w chwale, będą z nim mogli współuczestniczyć w ich karaniu. Enoch nie przekazał żadnego proroctwa na piśmie, lecz przedstawił je w symbolach piramidy, która pod nadzorem Melchizedeka została wzniesiona. Enoch i Melchizedek są jedną i tą samą osobą. Wynika to ze słów św. Pawła, który mówiąc o 236 Melchizedeku, powołał się na tego "o którym świadczono, iż żyje" (Żyd. 7:8). Enoch jest jedyną ludzką istotą o którym Stary Testament "świadczy że żyje" (porównaj 1 Moj. 5:24 z Żyd. 11:5; 7:8). Z tych wersetów jednoznacznie wynika, że Enoch i Melchizedek, stanowią jedną i tą samą osobę. Powyższy fragment proroctwa Enocha ściśle połączony z powtórnym przyjściem Jezusa jest przedstawiony symbolicznie w piramidzie: Miejsce w górnym końcu południowej ściany wielkiej galerii, które symbolizuje wtóre przyjście Pana i jego datę, jest na północ od północnej ściany przed osiągnięciem prostopadłej linii dołu przepaści. zaznacza ona w calach piramidalnych początek tego dołu, że rozpoczął się w 1914. Jak prorokował Enoch, nie słowami, ale symbolami Piramidy, po powrocie Pana bezbożni przesiewacze (Judy 4-16; 2 Piotra 2:1-22), będą wrzuceni do dołu przepaści - (po angielsku "botornless pit"), czyli do wtórej śmierci. Obszerne wyjaśnienia Planu Bożego przedstawionego w wymiarach Piramidy znaleźć można w III T. WPŚw. s. 313-376; XII, s. 451-466 oraz TP. 25,31; 31, 63. 237 VIII PORÓWNANIE CHRONOLOGII BIBLIJNEJ Z WYMIARAMI WIELKIEJ PIRAMIDY W EGIPCIE „W ów dzień będzie się znajdował ołtarz Pana w ziemi Egipskiej, a przy jego granicy stela na cześć Pana. Będą to znaki i świadectwa o Panu Zastępów w kraju Egipskim” Iz. 19,19-20 Czwarty zewnętrznym dowodem na to, że Biblia jest Boskim objawieniem jest Piramida w Gizie. Jest ona zwykle nazywana Wielką Piramidą, ponieważ pod względem wielkości, piękna, symetrii, celu i nauk zdecydowanie przewyższa wszystkie inne piramidy. Była ona głównym z siedmiu cudów starożytnego świata. Tak jak akt stworzenia jest podawany w Biblii jako potwierdzenie istnienia Jehowy i przymiotów Jego istoty i charakteru (Rzym. 1:19,20), tak Piramida jest w Biblii przytaczana jako potwierdzenie Boga i Biblii. Mamy to stwierdzone w Iz. 19:19,20, który mówi, że miała ona symbolizować (być na znak) i być świadkiem (na świadectwo) rzeczy związanych z Panem. Staje się to jeszcze bardziej wymowne, gdy przypomnimy sobie, że Egipt symbolizuje świat w stanie grzechu, rządzony przez szatana. Zgodnie ze stwierdzeniem tego wersetu, jej szczególne znaczenie i świadectwo mają być dawane „dnia onego", w który wkroczyliśmy w roku 1874. I rzeczywiście, począwszy od tego roku w coraz większym stopniu daje ona świadectwo na temat Boskiego objawienia, choć jej fakty naukowe wychodzą na jaw począwszy od roku 1859. Znamienne jest między innymi jej usytuowanie, a to z uwagi na cztery szczególne rzeczy: (1) Linia poprowadzona dokładnie na północ od wejścia do Wielkiej Piramidy przecina środek północnego wybrzeża dolnego Egiptu, delty Nilu, mającej kształt łuku; linie poprowadzone na północny wschód i północny zachód od wejścia, tworzące w ten sposób kąt prosty, dotykają końców tego łuku i wraz z nim tworzą ćwierć okręgu. (2) Stoi ona w samym środku lądowej powierzchni Ziemi. (3) W czasie rozpoczęcia jej budowy, w 2170 r. p.n.e., gwiazda Smoka - symbol 238 szatana i grzechu - o północy jesiennego zrównania dnia z nocą świeciła wprost do jej Przejścia Dolnego, ilustrującego drogę grzechu i klątwy, którą podąża ludzkość; w tym samym czasie znajdująca się w Plejadach gwiazda Alkione, stolica Jehowy i centrum naszego wszechświata, tzn. gwiazda, wokół której krąży nasz wszechświat, znajdowała się na wprost wznoszącego się Przejścia Górnego, symbolizującego drogę sprawiedliwości i życia, którą kroczy lud Boży. (4) Gdyby utworzyć trójkąt prostokątny o następujących bokach: jeden bok ciągnący się od wejścia do Piramidy na północny wschód do kościoła narodzenia Chrystusa w Betlejem, a drugi od wejścia do niej prosto na wschód aż do przecięcia się pod kątem prostym z bokiem poprowadzonym od tego kościoła prosto na południe, to jeśli odległość tę [przeciwprostokątną tak powstałego trójkąta - przypis tlł potraktujemy jako średnicę okręgu, a jego obwód w łokciach piramidalnych podzielimy przez 1000 (jedną z symbolicznych liczb Piramidy), otrzymamy dokładną liczbę lat od daty ukończenia Piramidy, w czasie jesiennej równonocy w roku 2140 p.n.e., aż do narodzin Jezusa w Betlejem w październiku 2 r. p.n.e., czyli 2138 lat. Znaczenie tych rzeczy wynika z symbolicznego użycia Egiptu i ucieleśnienia naszego Pana: Egipt przedstawia świat grzechu i przekleństwa. Jezus przez Swą karnację przyszedł na świat grzechu i klątwy, a następnie opuścił go, by wyzwolić z niego lud Boży, co pokazał przez udanie się do Egiptu i ponowne jego opuszczenie. To właśnie te topiczne czyny umożliwiły Mateuszowi odniesienie Oz. 11:1 do udania się przez Jezusa do Egiptu i powrotu stamtąd. Piramida nie przemawia słowami ani hieroglifami, lecz swą lokalizacją, kształtem, układem wewnętrznym, korytarzami, pokojami, kątami, liniami i wymiarami, a także prawdami naukowymi, religijnymi, historycznymi, proroczymi i chronologicznymi. W ten sposób staje się znakiem i świadectwem Boga, majestatycznie przemawiając do nas, którzy żyjemy w świcie „onego dnia". Przy okazji podamy kilka z jej naukowych prawd jako wprowadzenie do zamierzonego przez nas ukazania jej jako zewnętrznego dowodu na to, że Biblia jest Boskim objawieniem. Zauważmy, że te naukowe fakty o 4000 lat wyprzedzają odkrycia naukowców i w ten sposób potwierdzają, że Wielka Piramida nie jest 239 ludzkiego pochodzenia, ponieważ w tamtym czasie ludzkość nie posiadała wiedzy w tej dziedzinie. Wydaje się, że jej ziemskim budowniczym był Melchizedek, który otrzymał plany, dokumentację i szczegółowe rysunki od Boga, jej Architekta. Na temat jej lekcji naukowych przytaczamy kilka myśli pióra jednego z najbardziej zaawansowanych badaczy Piramidy. Wskazuje on, iż Piramida podaje dokładną długość biegunowej osi Ziemi, a także dokładną długość cala piramidalnego i biblijnego łokcia oraz dokładną długość słonecznego roku zwrotnikowego; Pokój Króla wskazuje na dokładną długość roku; każdy bok podstawy na średnim poziomie fundamentu podaje dokładną długość roku słonecznego w relacji łokieć za dzień; cztery boki na tym poziomie podają dokładną długość czterech lat, uwzględniając rok przestępny; jeśli natomiast za jednostkę miary przyjmiemy cal piramidalny, długość czterech boków w calach piramidalnych na tym poziomie podaje dokładną ilość dni w roku słonecznym, jeśli zostanie podzielona przez 100, lub ujmując to inaczej, dokładnie 100 słonecznych lat zwrotnikowych mierzonych w calach piramidalnych. Fakty te są także pokazane przez pewne wymiary w Pokoju Króla, a także przez połączenie pomiaru Pokoju Króla i Wielkiej Galerii. Także miesiąc synodyczny [odstęp czasu między kolejnymi nowiami Księżyca, równy 29 dniom 12 godzinom i 44 minutom, czyli 29,530589 dnia - przypis tł.] został utrwalony w pierwszym Górnym Przejściu Piramidy oraz w korytarzu poziomym prowadzącym do Pokoju Królowej. Nawet długość cyklu precesyjnego punktów równonocy jest na kilka sposobów symbolizowana w Piramidzie, podobnie jak odległość Ziemi od Słońca i dokładne punkty kompasu. W Pokoju Króla precyzyjnie został podany także czas trwania roku słonecznego i księżycowego. Długość pierwszej i drugiej dyspensacji jest symbolizowana w Przejściu Dolnym, skrzynia w Pokoju Króla podaje standardową miarę objętości, gęstości i wagi, a także długość cyklu precesyjnego i liczbę Maluczkiego Stadka. W Piramidzie pokazane są także gęstość masy, ciężar i powierzchnia Ziemi. Podaje ona dokładne jednostki miary temperatury i dokładną skalę wartości pieniądza. Chociaż te naukowe dowody Piramidy są tak cudowne, nie zawierają jednak bezpośredniego potwierdzenia Biblii jako Boskiego objawienia, choć dowodzą Boskiego pochodzenia Piramidy. Natomiast religijne wskazówki utrwalone w Piramidzie dają nam imponujący zewnętrzny dowód na to, że Biblia jest Boskim objawieniem. Obecnie zwrócimy na nie naszą uwagę. Argumenty 240 potwierdzające, że Wielka Piramida jest kamiennym świadectwem i ołtarzem Boga są następujące: (1) swym układem, korytarzami, pokojami, budową, wymiarami, kątami i liniami Piramida przedstawia wszystkie ważniejsze zarysy Boskiego planu, szczególnie klasę Chrystusa i jej historię jako centrum tego planu; (2) swymi wymiarami Piramida prezentuje chronologiczne zarysy Boskiego planu; (3) została zbudowana na wiele stuleci, zanim spisano jakąkolwiek część Biblii/ i to w czasie, kiedy nikt na niebie ani na ziemi (z wyjątkiem Samego Jehowy) nie rozumiał tego planu ani jego zarysów chronologicznych. Musiała być ona zatem wzniesiona pod Boskim nadzorem. W rozdziale poświęconym Piramidzie w tomie 3 nasz Pastor wskazał na główne symbole Piramidy jako ilustracje Boskiego planu, szczególnie klasy Chrystusa, a także na jej główne wymiary jako ilustracje jego zarysów chronologicznych. Bracia Edgarowie uczynili to samo w sposób o wiele bardziej szczegółowy w swym dwutomowym dziele pod tytułem „The Great Pyramid Passages". Obecnie w krótkości zajmiemy się tymi rzeczami, które to potwierdzają: I. Budowa, przejścia, pokoje, układ, wymiary, kąty, linie itd. Piramidy przedstawiają Boski plan, szczególnie klasę Chrystusa jako centrum tego planu. Boski plan to Jego projekt stworzony w celu zniszczenia wśród moralnie wolnych jednostek grzechu i zła w ich naturze i skutkach. Upadły stan człowieka, rosnąca deprawacja, doświadczenie ze złem (szczególnie w drugim, obecnym złym świecie) oraz koniec obecnego drugiego świata w postaci zniszczenia są symbolizowane w Dolnym Przejściu między starym wejściem a Dołem, który ilustruje to zniszczenie. Okres przed potopem jest pokazany przez część posadzki tego korytarza powyżej jej przecięcia się z pionową linią początku jego sufitu do starego otworu, a następnie w dół starego boku do podstawy Piramidy. Pierwsze Górne Przejście ilustruje okres panowania Zakonu, a Wielka Galeria - okres spładzania z Ducha, Wiek Ewangelii. Wejście do Przedpokoju w jego pierwszej części przedstawia śmierć ludzkiej woli, a w części drugiej, pod Granitową Zasłoną, obrazuje przyjęcie woli Pana za naszą własną. Przedpokój ilustruje nasz bieg jako nowych stworzeń w szkole Chrystusa. Korytarz między Przedpokojem a Pokojem Króla przedstawia śmierć poświęconego ciała, 241 natomiast Pokój Króla to stan narodzenia z Ducha w Boskiej naturze. Granit symbolizuje w Piramidzie to, co Boskie, a kamień wapienny - to, co ludzkie. Korytarz do Pokoju Królowej, symbolizujący warunki restytucji, ilustruje gościniec świątobliwości prowadzący do restytucji. Studnia ilustruje okup, Grota - hades, a Dół -jezioro ognia. Cztery podstawy, po jednej w każdym z czterech narożników, jako fundament Piramidy, przedstawiają cztery wielkie przymioty Jehowy jako podtrzymujące wspaniałe linie tego planu i wzajemnie zgodne ze sobą. Imię budowniczego, Jehowa, jest wbudowane w symbole Piramidy na kilka sposobów, znajdując potwierdzenie w Przybytku, jak wykazano w P'26,75,76. Piramida jako całość ilustruje klasę Chrystusa, przy czym kamień węgielny (Ps. 118:22; Zach. 4:7-Mat. 21:42; Dz. Ap. 4:11; 1 Piotra 2:7) symbolizuje Jezusa, a pozostałe zewnętrzne kamienie - Kościół. Wszyscy starożytni egipscy, greccy, syryjscy i arabscy pisarze zajmujący się tym tematem są zgodni, że począwszy od szczytowego kamienia aż do podstawy Piramida miała na swej powierzchni gładkie kamienie wapienne, niczym biały marmur. Musiały one albo odpaść, albo być usunięte z wyjątkiem najniższej warstwy w niektórych miejscach, na podstawie których poznajemy kąt nachylenia pierwotnej powierzchni. Pismo Święte mówi o Piramidzie jako symbolicznym ołtarzu i świadectwie Boga (Iz. 19:19,20) właśnie dlatego, że jako całość przedstawia ona klasę Chrystusa, która jest ucieleśnieniem Boskiego planu, a także Boskim ołtarzem i świadectwem na świecie. Granitowa Zapora, blokująca wejście do Pierwszego Górnego Przejścia, symbolizuje to, że Zakon nie dopuszcza do życia nikogo z upadłych, z których wszyscy staczają się opadającym Przejściem Dolnym. Studnia, jedyna droga pozostawiona przez budowniczych i umożliwiająca dostęp do Górnych Przejść, symbolizuje to, że droga do życia staje się udziałem upadłego człowieka tylko przez okup. Wyżej wspomniane kwestie niewątpliwie należą do głównych zarysów Boskiego planu, w ten sposób znajdując swą symbolikę w Wielkiej Piramidzie. Można by przedstawić wiele innych, lecz już te wystarczą do udowodnienia naszego pierwszego twierdzenia. Ci, którzy chcieliby poznać ich więcej, mogą je znaleźć w rozdziale na temat Piramidy w tomie 3 [chodzi o tom paruzyjny - przypis tł.] oraz w dwóch tomach „The Great Pyramid Passages", których zbadanie szczerze polecamy. II. Nasze drugie twierdzenie jest następujące: swymi 242 wymiarami Piramida podaje chronologiczne zarysy Boskiego planu. W związku z tym zauważamy, że zarysy chronologiczne z reguły są podawane w taki sposób, by pokazać czas lub trwanie różnych elementów Boskiego planu. W tej kwestii podamy bardzo krótkie streszczenie różnych zarysów chronologicznych wyjaśnionych w tomie 2 „The Great Pyramid Passages", uzupełniając je o kilka innych, zauważonych w Epifanii. Czas narodzin, śmierci i wiek naszego Pana Jezusa w chwili śmierci są symbolizowane przez przeciw-prostokątną trójkąta prostokątnego utworzonego przez płaszczyznę przecięcia między północnym końcem Pierwszego Górnego Przejścia a punktem przecięcia rzutu linii posadzki Pokoju Królowej i Pierwszego Górnego Przejścia, który to punkt leży w odległości 3372 cala piramidalnego od północnego krańca Pierwszego Górnego Przejścia. Jest to dokładnie czas życia naszego Pana. Natomiast Jego wiek w chwili poświęcenia pokazany jest przez punkt przecięcia się rzutu linii północnej ściany Wielkiej Galerii z rzutem linii posadzki Pokoju Królowej - 30 cali od punktu przecięcia się tej drugiej linii z Pierwszym Górnym Przejściem (62; 56 [liczby te oraz wszystkie następne, podobnie podane w nawiasach, są odnośnikami do stron tomu 2 „The Great Pyramid Passages"; pierwsza liczba odnosi się do wydania pierwszego, druga do wydania drugiego, które zawiera nieco poszerzone omówienie tego tematu]). Długość Pierwszego Górnego Przejścia oraz Granitowej Zapory w calach piramidalnych podaje dokładną liczbę lat od udzielenia Zakonu aż do śmierci naszego Pana - 1647 lat (66,67; 58-60). Czas trwania powołania do spłodzenia z Ducha w latach, jako ogólny okres Wieku Ewangelii, symbolizowany jest przez linię posadzki Wielkiej Galerii od jej ściany północnej do południowej - 188r/2 roku: od kwietnia 33 r. n.e. do października 1914 r. (70; 61-66). Mierząc od północnej ściany Wielkiej Galerii wzdłuż linii posadzki do dna dużego Stopnia w pobliżu ściany południowej, otrzymujemy 1813'A cala piramidalnego. Dokładnie co do dnia stanowi to liczbę lat od Kalwarii do 24 września 1846 roku, kiedy to antytypiczny Eliasz i Elizeusz stali się dwiema częściami oczyszczonej świątnicy. Mierząc od tego miejsca do przecięcia się rzutu ściany południowej Wielkiej Galerii z górą tego 243 dużego Stopnia, uzyskujemy w calach piramidalnych dokładny czas wystąpienia antytypicznego Elizeusza jako różnego i oddzielnego od antytypicznego Eliasza - 27 czerwca 1917 roku, dzień, w którym J. F. Rutherford i autor ostatecznie oficjalnie zerwali ze sobą jako przedstawiciele tych dwóch klas, w podanej przed chwilą kolejności (E 3, 395-426). Wymiar wzdłuż linii posadzki od dołu Stopnia do punktu przecięcia się z pionową linią ściany południowej, a następnie w górę tej linii do punktu przecięcia się z górą Stopnia, daje nam tyle cali piramidalnych z ułamkiem, ile jest lat z ułamkiem od 24 września 1846 r. do 18 lipca 1920 - dnia, w którym antytypiczny Eliasz stanął przed światem jako różny i oddzielny od antytypicznego Elizeusza (E 3, 426-446). Czas od śmierci Jakuba w kwietniu 1813 r. p.n.e. do niewidzialnego drugiego adwentu naszego Pana w październiku 1874 r. n.e. symbolizowany jest przez wymiar od punktu przecięcia się Przejścia Dolnego i Górnego do północnej ściany Pokoju Króla, z pominięciem frontu dużego Stopnia, jako nie będącego częścią posadzki Wielkiej Galerii (91; 83-87). Dwójnasób jako czas trwania równoległych dyspensacji (2 x 1845 = 3690) jest pokazany w długości Granitowej Zapory, obydwu Górnych Przejść do frontu dużego Stopnia oraz w odległości od północnego krańca Stopnia do południowej ściany Przedpokoju (97; 88-99). Długość czasów pogan pokazana jest przez sumę poziomej długości i pionowej wysokości Wielkiej Galerii (11; 100111). Czas od potopu (październik 2473 r. p.n.e.) do osiągnięcia przez naszego Pana dojrzałego wieku 30 lat, kiedy miały miejsce Jego chrzest, spłodzenie z Ducha i początek Jego służby, pokazany jest w odległości (2501 cali) od przecięcia pionowej linii początku sufitu i Dolnego Przejścia (co wyznaczało potop), w dół Dolnego Przejścia do jego przecięcia się z Pierwszym Górnym Przejściem, a następnie w górę do poziomu Pokoju Królowej, po czym wzdłuż tego poziomu aż do przecięcia się z pionową linią północnej ściany Wielkiej Galerii (październik 29 r. n.e.). Natomiast przecięcie się Pierwszego Górnego Przejścia i poziomu Pokoju Królowej, występujące 30 cali wcześniej, symbolizuje datę Jego narodzin (159; 137-140). Dzień Adama długości 1000 lat, w kontraście do dnia naszego Pana długości 1000 lat (przy czym duży dwójnasób [2 x 2520 = 5040 lat] jest okresem graniczącym z tymi dwoma dniami) jest pokazany w 244 1000 calach odległości od poziomej skalnej podstawy Piramidy po powierzchni kamieni okładziny do dawnego wejścia, a następnie w dół do północnej krawędzi posadzki (163; 141-143). Czas od końca dnia Adama (październik 3127 r. p.n.e.) do początku pierwszego zmartwychwstania (kwiecień 1878) jest pokazany w odległości od północnego krańca posadzki pionowo w dół do poziomu otworu Studni, a następnie poziomo do środka otworu Studni - 500372 cala piramidalnego (170; 148-149). Data położenia na ołtarzu ostatniego członka Maluczkiego Stadka, który miał rozpocząć ofiarowanie samego siebie pod przykryciem zasługi Chrystusa, mająca miejsce 1883 lata po kwietniu 33 r. n.e., tj. w kwietniu 1916 r., jest pokazana w odległości od posadzki Dolnego Przejścia przy północnej krawędzi otworu Studni do poziomu Pokoju Królowej (173). Czas trwania „świata, który był", o długości 1654 lat, pokazany jest w 1654 calach piramidalnych, które uzyskujemy z następujących wymiarów: pozioma odległość mierzona wzdłuż podstawy od przedniej krawędzi kamieni okładziny do punktu przecięcia się z pionową linią sufitu (zaczynającą się w Przejściu Dolnym), w górę tej linii pionowej do Dolnego Przejścia, następnie w kierunku północnym wzdłuż jego linii posadzki aż do starego wejścia, Po czym w dół do poziomu podstawy u dołu kamieni okładziny - 1654 cale (173; 155,156). Czas drugiego adwentu naszego Pana pokazany jest w odległości od punktu przecięcia między Przejściem Górnym i Dolnym, co wyznacza rok 1512 p.n.e., do Dołu wzdłuż zbudowanej linii posadzki (3385 cali piramidalnych), co symbolizuje lata od października 1512 p.n.e. do października 1874 r. n.e. Jeśli natomiast linię Przejścia Dolnego przedłużymy pod tym samym kątem aż do Dołu, odległość ta wzrasta o 40 cali piramidalnych, symbolizując rok 1914, kiedy swój początek miał mieć ucisk, zniszczenie obecnego świata (188; 165-166). Koniec drugiego świata i spładzania z Ducha (1914 r.) jest także pokazany w pionowej linii południowej ściany Wielkiej Galerii, która praktycznie pokrywa się z północną ścianą Dołu, wskazując, że koniec spładzania z Ducha i początek ucisku miały mieć miejsce mniej więcej w tym samym czasie (19; 167-168). Na podstawie dwóch poprzednich rozważań, Epifania w następujący sposób okazuje się okresem 245 40 lat (1914-1954): Północna ściana Dołu przy początku linii posadzki Dolnego Przejścia różnymi wymiarami symbolizuje zarówno rok 1874, jak i 1914. Jeśli przyjmiemy tę drugą datę jako punkt początkowy i policzymy wstecz do miejsca przecięcia się nachylonej i poziomej posadzki Dolnego Przejścia, a następnie przedłużymy jej linię posadzki pod tym samym kątem co Przejście Dolne, aż sięgnie ona północnej ściany Dołu - długość takiej linii okazuje się o 40 cali piramidalnych większa niż długość linii poprzedniej, tzn. symbolizuje ona osiągnięcie Dołu 40 lat po roku 1914. Na tej podstawie wnosimy, że anarchia rozpocznie się w roku 1954, wyznaczając w ten sposób koniec Epifanii. Koniec Małego Okresu, następujący 1000 lat po roku 1914, jest pokazany przez 1000 cali piramidalnych od dna północnej ściany Bezdennego Dołu do końca Ślepego Przejścia, rozpoczynającego się przy jego ścianie południowej (198; 172). Daty: 1295 r. jako początek upadku papiestwa (Bonifacy VIII był papieżem, za którego panowania papiestwo osiągnęło swój punkt kulminacyjny i zaczęło słabnąć), 1309 r. jako wyznacznik początku reformacyjnego dzieła Marsyliusza oraz 1324 r. jako wyznacznik jego punktu kulminacyjnego można uzyskać przez różne wymiary od północnej ściany Dołu wzdłuż sufitu i posadzki Dolnego Przejścia do różnych fragmentów Studni (210,211; 184-186). Październik 1378 r., jako początek religijnej reformacji Wiklifa, uzyskujemy przez zmierzenie odległości od północnej ściany Pokoju Królowej (doskonałość nastąpi po pierwszej próbie pod koniec Tysiąclecia, w kwietniu 2878 r.) do północnego krańca otworu Studni, co daje 14997: cala. W październiku 1378 r. Wiklif przeprowadził bowiem atak na transsubstancjację jako sprzeczną z okupem, symbolizowanym przez Studnię (216; 187-190). Data podziału protestantyzmu tuż po procesie Lutra w Wormacji (1521 r.) podana jest w odległości od punktu przecięcia w Dolnym Przejściu (1512 r. p.n.e.) do początku linii posadzki Przejścia Poziomego - 30317= cala piramidalnego (222; 191195). Odległość od północnej ściany Dołu do północnej ściany Niszy (126 cali) reprezentuje czas wstecz od 1914 do 1788 roku, kiedy francuski król podpisał dekret o zgromadzeniu Stanów Generalnych, co z pewnego punktu widzenia było początkiem Rewolucji Francuskiej (225; 196-198). Czas od spłodzenia Izaaka (lipiec 2021 r. p.n.e.) do zmartwychwstania naszego Pana (2052% lat) 246 uzyskujemy przez sumę następujących wymiarów: od punktu przecięcia Przejścia Dolnego i Górnego pionowo do rzutu linii z posadzki Pokoju Królowej (66974 cala), następnie wzdłuż tej linii do jej przecięcia się z północną ścianą Wielkiej Galerii -138372 cala (252; 220-223). Czas od exodusu (kwiecień 1615 r. p.n.e.) do końca żydowskiego Żniwa (październik 69 r. n.e.) -168372 roku symbolizowany jest długością Pierwszego Górnego Przejścia od punktu przecięcia (1545 cali) i odległością od północnej ściany Wielkiej Galerii do krawędzi szybu Studni (14074), czego suma (168574) równa jest 168372 cala piramidalnego. Teraz w skrócie wspomnimy pewne inne zarysy chronologiczne symbolizowane w Wielkiej Piramidzie, podając stronę drugiego tomu, na której br. Edgar je omawia: narodziny i spłodzenie z Ducha Jezusa (244,245; 212-217), data Przymierza z Abrahamem (249; 220-223), czas od wkroczenia do ziemi aż do niewoli babilońskiej (256; 224-227), czasy pogan i wcześniejsze siedem czasów, tj. od końca dnia Adama (263,264; 228-237), czas od ukończenia świątyni Salomona do odnalezienia ostatnich żywych kamieni antytypicznej świątyni (268; 239-240), czas od ostatniego typicznego jubileuszu aż do jubileuszu antytypicznego (271; 241-243), siedemdziesiąt tygodni (274; 244-247), 2300 dni (276; 248-250), 1335 dni (279; 251-253), 1260 dni (283; 255-256), 1290 dni (288; 258-259), okres od upadku do pełnego podniesienia wiernych restytucjonistów (314; 260-274). Innymi słowy, w Piramidzie zilustrowany jest każdy proroczy okres, czas i ważne wydarzenie planu Pana, i to w harmonii z chronologią Biblii w całości i szczegółach. Dowiedliśmy zatem, że Piramida symbolizuje każdy ważny zarys Boskiego planu i jego chronologii. Są to dwa pierwsze twierdzenia z trzech, jakie są niezbędne do udowodnienia, że Bóg był Budowniczym Piramidy. Po szczegóły ponownie odsyłamy czytelnika do rozdziału na temat Piramidy w tomie 3 oraz do tomów 1 i 2 „The Great Pyramid Passages". III. Trzecie twierdzenie niezbędne do udowodnienia, że Budowniczym Wielkiej Piramidy jest Bóg, jest następujące: została ona wzniesiona wiele wieków przed napisaniem jakiejkolwiek części Biblii, kiedy nikt na niebie ani na ziemi, z wyjątkiem Jehowy, nie znał Jego planu 247 ani chronologii. Jeśli będziemy w stanie udowodnić to twierdzenie, będzie to świdczyło, że to Jehowa był Budowniczym Piramidy. Wszyscy zgadzają się, że Wielka Piramida została zbudowana przed exodusem. Historycy starożytnego Egiptu umiejscawiają jej wzniesienie setki lat przed nim, a niektórzy z nich sami żyli przed czasem exodusu. Nikt, kto kiedykolwiek badał ten temat, nie kwestionuje jej budowy przed tym okresem. Pięcioksiąg to najwcześniej spisana część Biblii, której pierwsza część (Zakon) została napisana po exodusie. Gdy Piramida była wznoszona, nikt na niebie ani na ziemi, z wyjątkiem Jehowy, nie znał Jego planu ani jego zarysów chronologicznych. Rzym. 16:25,26 uczy, że tajemnica, centrum Boskiego planu, która jest symbolizowana i chronologicznie utrwalona w Piramidzie, była całkowicie skryta od początku stworzenia, a zaczęła się objawiać dopiero od Jordanu. Jednak Projektant Piramidy znał tę tajemnicę i jej zarysy chronologiczne, ponieważ są one dokładnie w niej pokazane. A zatem żadne Boskie stworzenie na niebie ani na ziemi nie zbudowało Piramidy w znaczeniu jej zaprojektowania. Żaden z ziemskich ani niebiańskich książąt tego świata, co obejmuje i szatana (Jana 12:31; 16:11; 2 Kor. 4:4; Efez. 2:2; 6:12), przed Kalwarią nie znał tej tajemnicy (1 Kor. 2:7,8). Przed Kalwarią nie rozumieli jej więc ani upadli aniołowie, ani upadli ludzie. Efez. 3:9 dowodzi, że Bóg utrzymywał tę tajemnicę skrytą od początku wszechświata aż do Wieku Ewangelii. Wynika z tego, że nie znał jej nawet Logos, zanim stał się ciałem, choć prawdopodobnie (Biblia milczy w tej kwestii) tuż przed tym, nim stał się ciałem, Bóg powiedział Mu wystarczająco dużo na temat celu Jego karnacji, by uzyskać Jego zgodę. Jednak dopiero przy spłodzeniu z Ducha zaczął rozumieć niebiańskie rzeczy, te dotyczące wysokiego powołania (Mat. 3:16). Tajemnica ta była skryta przed wszystkimi w czasie wieków i pokoleń poprzedzających Wiek Ewangelii (Koi. 1:26,27). W czasie budowy Piramidy rozumiał ją zatem tylko Jehowa. Żaden z aniołów czy to dobrych, czy złych - ani żaden człowiek nie mógł przed Pięćdziesiątnicą dostrzec wysokiego powołania (1 Piotra 1:10-12). Boski plan po raz pierwszy został objawiony upadłym aniołom dzięki głoszeniu przez Kościół, tj. po Pięćdziesiątnicy (Efez. 3:10). Jezus wyraźnie mówi nam, że szatan nie znał czasu powrotu naszego Pana (Mat. 24:43; Łuk. 12:39), którego data, Wraz z towarzyszącym jej uciskiem, jest 248 wielokrotnie symbolizowana w Piramidzie, jak wykazaliśmy to powyżej. Nawet Jezus nie znał tych dat przed wniebowstąpieniem (Mar. 13:32). Zarysy chronologiczne Jezus poznał dopiero po wniebowstąpieniu (Obj. 1:1). Przed wniebowstąpieniem Bóg utrzymywał czasy i pory wyłącznie w Swej mocy (Dz. Ap. 1:7). Rozważania te potwierdzają nasze trzecie twierdzenie: że w czasie budowy Piramidy nikt na niebie ani na ziemi, z wyjątkiem Jehowy, nie znał Boskiego planu, a cóż dopiero jego zarysów chronologicznych. Skoro jednak Piramida podaje Boski plan i jego zarysy chronologiczne w czasie, gdy znane one były tylko Jehowie (Dz. Ap. 1:7), to On musiał ją wznieść, ponieważ nikt inny nie posiadał niezbędnej wiedzy. Niektórzy utrzymują, że szukanie w Piramidzie potwierdzenia dla Słowa Pana i jego zarysów chronologicznych oznacza odrzucenie Biblii jako wystarczającej za jedyne źródło i regułę wiary. Odpowiadamy: (1) Jako źródła i reguły wiary nie używamy Piramidy, lecz wyłącznie Biblii. (2) Z tego powodu nie traktujemy Piramidy jako źródła i reguły naszej wiary, lecz jedynie jako symboliczne potwierdzenie prawdy, którą wcześniej zaczerpnęliśmy wyłącznie z Biblii. (3) Gdyby używanie Piramidy jako symbolicznego potwierdzenia prawdy pochodzącej wyłącznie z Biblii było odrzucaniem Biblii jako wystarczającego i jedynego źródła i reguły wiary, sam Bóg odrzuciłby ją jako wystarczające i jedyne źródło i regułę wiary dla nas. Czyniłby to w Rzym. 1:19,20 oraz Ijoba 38-41, gdy odwołuje się do wszechświata, jego stworzeń i praw jako dowodów Jego istnienia oraz Jego wspaniałych przymiotów w przeciwieństwie do mało znaczących przymiotów człowieka; gdy oznajmia, że porządek natury, zarówno w niebie, jak i na ziemi, świadczą o Nim (Ps. 19:2-7); gdy używa ich jako symboli niebios, ziem oraz innych zarysów Jego planu (Dan. 12:3; 1 Moj. 1:14; Obj. 12:1; Mat. 13:43; Obj. 21:1; itp.); gdy Przybytek i świątynię wraz z ich sprzętami używa jako symboli różnych zarysów Swojego planu; gdy przez Pawła odwołuje się do natury i sumienia człowieka jako dowodów Swojego istnienia i moralnej odpowiedzialności człowieka przed Nim, a także istnienia Jego moralnego prawa (Rzym. 2:14,15); gdy każe Żydom praktykować obrzezanie, a chrześcijanom zanurzenie jako znaki poświęcenia; gdy zaleca Hebrajczykom spożywać corocznego baranka jako symbol baranka zabitego w Egipcie, a chrześcijanom 249 Wieczerzę Pańską jako symbol Baranka Bożego; gdy ziemię i miasta Palestyny używa do symbolizowania różnych etapów Swego planu; gdy 12 kamieni wyjętych z Jordanu i wiele innych fizycznych przedmiotów używa jako pomników; gdy ukrywa w Palestynie, Egipcie, Babilonie, Syrii, Persji, Azji Mniejszej, Grecji i Rzymie różne przedmioty historyczne i archeologiczne, a w obecnym czasie wyprowadza je na światło, obalając w ten sposób wyższy krytycyzm przez potwierdzanie prawdomówności Biblii w jej twierdzeniach historycznych i archeologicznych. Żadna z ważniejszych przedstawionych powyżej rzeczy nie jest częścią Biblii, lecz istnieje jako rzecz materialna niezależnie od niej. Potwierdzają one jednak jej nauki. Jaki myślący człowiek mógłby powiedzieć, że odwoływanie się do nich jako potwierdzenia Biblii jest sprzeczne z traktowaniem Biblii jako wystarczającego i jedynego źródła i reguły wiary? Sofistyka, jaką demaskujemy, godna jest prawnika, który nie stara się oświecić ławy przysięgłych, lecz wprowadzić ją w stan zamroczenia, obrażając inteligencję jej członków próbą przekonania ich takimi sofizmatami. Intencją Boga nigdy nie było to, by - jak sugeruje ten zarzut - rzeczy mające charakter potwierdzenia uzupełniały rzekome braki w Biblii, która jest wystarczającym źródłem i regułą wiary. Mają one być kulami podpierającymi słabych wyznawców i bronią dla tych mocniejszych, przydatną do obalania wrogów Biblii przy pomocy argumentów pozabiblijnych. I właśnie tego skutecznie dokonuje świadectwo Piramidy, natury, archeologii i historii. Dlatego sofizmatem jest podawany dylemat, że albo należy przyjąć Biblię jako jedyne źródło wiary i odrzucić Piramidę, albo vice versa, utrzymując, że jeśli ktoś dowodzi, iż Piramida potwierdza Biblię, tym samym dowodzi, że Biblia nie jest wystarczająca jako jedyne źródło i reguła wiary lub że ci, którzy dowodzą, iż Biblia taką jest tym samym podważają rolę Piramidy jako jej potwierdzenia. Gloszony jest pogląd, że Piramida nie leży pośrodku, a jednocześnie na granicy ziemi Egiptu, bo Egipt liczy 960 km długości i 400 km szerokości a Piramida nie leży w odległości 480 km od granicy północnej i południowej ani 200 km od granicy wschodniej i zachodniej, a nawet gdyby tak było, nie leżałaby ona na granicy tego kraju. Jest to dość pokrętna argumentacja z kilku powodów: Są dwa Egipty -Dolny i Górny. Gdy chodzi tylko o jeden z nich, w hebrajskim używane jest 250 słowo Mazor (Iz. 19:6; 37:25; 2 Król. 10:24; Mich. 7:12). Gdy chodzi o obydwa, w hebrajskim używane jest słowo Mizraim (którego podwójna liczba aim wyraźnie wskazuje, iż oznacza ono dwa Egipty (zob. Thesaurus Geseniusa, 815, u dołu pierwszej i w całej drugiej kolumnie). W Iz. 19:19 użyta jest podwójna liczba: mizraim, dwa Egipty. Wielka Piramida znajduje się na granicy między tymi dwoma Egiptami i w ten sposób leży na granicy obydwu Egiptów, a także pośrodku nich, tj. między nimi, gdyż słowo besoch bardzo często tłumaczone jest słowami między, w, wewnątrz (1 Moj. 9:21; 18:24,26; 37:7; 2 Moj. 23:33; 39:3; 3 Moj. 11:33; 4 Moj. 13:32; 35:34; Joz. 19:1,9; Sędz. 7:16; 1 Sam. 9:18; 1 Król. 6:19,27; 1 Kron. 11:22; Ijoba 20:13; Ps. 143:4; Ezech. 3:24; 14:16,18,20; 24:5; Zach. 2:4). W ten sposób znajduje się ona w, wewnątrz obydwu Egiptów i na ich granicy. Na dowód tego, że leży ona w środku Dolnego Egiptu przytaczamy fakt, że geometrzy i trygonometrzy matematycznie dowiedli, iż trójkątny wycinek w kształcie łuku ma swój środek przy kącie utworzonym przez jego dwie proste linie. Przedstawiliśmy pokrótce główne dowody, że Piramida jako dowód zewnętrzny potwierdza Biblię jako Boskie objawienie oraz obaliliśmy główne zarzuty kierowane pod adresem tego poglądu. 251 B I B L I O G R A F IA M. Bałaban Historia i literatura żyd. H. Graetz Historia Żydów John Bright Historia Izraela M. Grant Dawne Dzieje Izraela Józef Flawiusz Dawne Dzieje Izraela Józef Flawiusz Przeciw Apionowi Orygenes Przeciw Celsusowi Tertulian Apologetyk Św. Augustyn O Państwie Bożym Św. Augustyn Dialog z świat pogańskim Praca zbiorowa Zarys Dziejów Religii Praca zbiorowa Archeologia Palestyny J. Wolski Starożytność H .Zimoń SVD Monoteizm pierwotny Herodot Dzieje C.T. Russell II Tom Nadszedł Czas. PSL Johnson Tom I God XII O Biblii E. Dąbrowski Podr. Encykl. Biblijna Praca zbiorowa Wielka Encykl. Powszech. Lwów WZN im.Ossolineum 1983 Wyd. Judaica Warszawa 1929 PAX Warszawa 1994 PIW Warszawa 1991 Ks. Wojciecha Poznań 1962 Kś. Wojciecha- Poznań 1986 ATK Warszawa 1986 Ks. Akademicka Poznań 1947 PAX Warszawa 1977 KUL Lublin 1987 Iskry Warszawa 1986 Ks. Wojciecha Poznań 1973 Wyd. Nauk. PWN W - wa 1994 Ks. św. Jacka Katowice 1989 Wyd. Czytelnik Warszawa 1954 Rzeszów 1995 Filadelfia USA Św. Wojciecha Poznań 1959 PWN Warszawa 1954 SPIS TREŚCI I. –Starożytność w dokumentach i mitach II – Chronologia Biblijna Tom II Rozdział II W.P.Św. III – Równoległości Dyspensacje Tom II Rozdział III W.P.Św. IV – Korekta Chronologii i Równoległości V - Rys Chronologiczny Starego Testamentu VI – Chronologia orientalna i Starego Testamentu VII – O Enochu i Melchizedeku - ich związku z Piramidą VIII – Porównanie Chronologii biblijnej z wymiarami Piramidy 252