16.05.13.Pigułka nr 17 - NSZZ SOLIDARNOŚĆ POLFA WARSZAWA
Transkrypt
16.05.13.Pigułka nr 17 - NSZZ SOLIDARNOŚĆ POLFA WARSZAWA
PIGUŁKA Co słychać w Solidarności Warszawa 13.05.2016r. Nr. 17/16 Tygodnik NSZZ Solidarność Polfa Warszawa S.A. W Polfie Warszawa S.A. W dniach 30.04 – 08.05.2016r. członkowie NSZZ Solidarność Polfa Warszawa uczestniczyli w wycieczce do Chorwacji. Wycieczka bardzo udana, myślę, że wszyscy wrócili zadowoleni, bo już w drodze powrotnej pytali o wycieczkę w przyszłym roku. Zwiedzaliśmy: Jeziora Plitwickie, Dubrownik, Mostar, Medjugorie, Wodospady Kravica (Bośnia i Hercegowina), miasto Ston, Wyspę Korczula, Split, wyjazd do Czarnogóry i zwiedzanie miasta Kotor i Budva a także odbył się rejs łódką wokół Dubrownika oraz degustacja win na Półwyspie Pelijesać. Sądzę, że duża część uczestników a może i wszyscy, byli zauroczeni krajobrazem i pięknem miasteczek Chorwacji, Bośni i Hercegowiny oraz Czarnogóry, niektórzy od razu stwierdzili, że tam wrócą z rodzinami. Niżej kilka fotek z wyjazdu: 1 NSZZ Solidarność: Bud. D I p.p109; tel.22 691 35 21; fax 22 691 35 22; mail: [email protected] Przewodniczący: M. Miara tel. 510992113; mail: [email protected] Biuro KSPCH: Sandra Domagalska tel. 22 691 35 75; kom: 785 192 803; mail: [email protected] W tygodniu Swego czasu pisałem o przeprowadzonej kontroli szafek w szatni damskiej. Sposób w jaki przeprowadzono kontrolę wywołał oburzenie i skargi pracownic. Pomimo rozmów z Zarządem na ten temat jeszcze podczas spotkania z załogą w EXPO, zapewniano, że wszystko było przeprowadzone zgodnie z zasadami. Postanowiłem jednak, będąc przekonany o popełnionych błędach, zgłosić ten fakt do osoby odpowiedzialnej za przestrzeganie Kodeksu Etyki. Natychmiast otrzymałem odpowiedź, że sprawa zostanie rozpatrzona a po pewnym czasie, otrzymałem wyniki przeprowadzonego badania w zgłoszonej sprawie. Niżej przedstawiam fragmenty odpowiedzi: „W odpowiedzi na dokonane przez Pana w dniu 10 marca tego roku zgłoszenie, dotyczące potencjalnego naruszenia postanowień Kodeksu Etyki Grupy Polpharma podczas przeprowadzonej w dniu 11 lutego kontroli szafek w Pionie Produkcji Polfy, uprzejmie informuję, iż podjąłem działania, których celem było wyjaśnienie opisanych w zgłoszeniu okoliczności. Chcę jednocześnie poinformować, iż równolegle podobne kroki podjął Zarząd Spółki, podobnie jak Pan zaniepokojony przebiegiem zdarzenia. W toku prowadzonych przeze mnie jako Complince Officera działań wyjaśniających potwierdziłem, iż wspomniana kontrola w kilku aspektach stanowiła naruszenie naszego Kodeksu Etyki. 1. Zgodnie z przyjętymi w Grupie Polpharma wartościami etycznymi oraz opartymi na nich zasadami postępowania nie powinna mieć miejsca kontrola szafek w damskiej szatni dokonana przez mężczyznę. W czasie kontroli były obecne dwie kobiety koordynujące działania, ale faktem jest, iż to nie im powierzono przeprowadzenie kontroli w strefie rzeczy osobistych pracownic. 2. Z tego samego powodu za niedopuszczalne należy uznać przebieranie się kobiet w szatni w czasie obecności w niej mężczyzny przeprowadzającego kontrolę. Z moich ustaleń wynika, iż wspomniane panie koordynujące działania informowały pracownice, iż nie należy tego robić lecz wstrzymać się w oczekiwaniu na dalsze decyzje. Trzeba się jednak liczyć z tym, iż nie wszystkie zebrane osoby usłyszały te słowa w stopniu koniecznym do zaniechania działania. W tym przypadku zatem podjęte kroki zaradcze nie okazały się wystarczające. 3. Czas pracy stanowi cenne aktywo naszej firmy. Z tego względu zła organizacja kontroli, która spowodowała oczekiwanie pracownic dłuższy czas na schodach, także pozostaje w sprzeczności z postanowieniami Kodeksu. Trzeba jednak mieć na uwadze, że bywają sytuacje, kiedy z uwagi na ważne powody kontrola szafek, choćby wszystkich jest wręcz niezbędna. W takich zadaniem Spółki jest jednak zadać o w miarę możliwości wygodne warunki oczekiwania. W wyniku analizy opisanego zdarzenia Zarząd Spółki podjął decyzję o opracowaniu instrukcji wewnętrznej dotyczącej sposobu przeprowadzania kontroli szafek w celu zapobieżenia podobnym sytuacjom w przyszłości. Chcę podkreślić, iż jest to najwłaściwsze i najbardziej potrzebne działanie w zaistniałej sytuacji. Taka reakcja Zarządu Spółki jest wręcz modelowa i w pełni zgodna z moimi oczekiwaniami. …………………………….. . Zgodnie z naszym Kodeksem Etyki winniśmy się kierować we wzajemnych relacjach szacunkiem, unikając jakichkolwiek działań godzących w dobra osobiste współpracowników. Zgadzam się zatem, że opisana sytuacja nie powinna mieć miejsca. Dlatego dziękuję Panu Przewodniczącemu za zwrócenie uwagi na opisane okoliczności i proszę o wiadomość, gdyby – mimo wspomnianych działań naprawczych – doszło w przyszłości do podobnego naruszenia. ”. Przyznaję, że odczytuję tą informacją z wielką satysfakcją i zadowoleniem. Satysfakcja wynika z faktu, iż dowiodłem, że złamano zasady etyki, pomimo zapewnień Zarządu, że wszystko było ok. Zadowolenie wynika z faktu, że przekonałem się, że są pozytywy wprowadzenia Kodeksu Etyki. Do tej pory miałem bardzo złe zdanie o tej całej akcji a ta sytuacja przynajmniej pokazała, że narzędzie w postaci zgłaszania naruszania zasad etyki – działa. Zgłosiłem zdarzenie, otrzymałem informację o rozpatrzeniu sprawy a następnie otrzymałem wyniki badania sprawy, moim zdaniem obiektywne wyniki. Mam niedosyt, tylko co do konsekwencji jakie zastosowano, ale to już nie jest temat do publicznego rozpatrywania. Reasumując, pisałem tydzień temu o sytuacji stresowej i depresyjnej jaka jest w Spółce, zachęcam do zgłaszania przypadków złego traktowania, łamania zasad etyki itp. do osoby odpowiedzialnej za przestrzeganie zasad Kodeksu Etyki: Szef Zespołu ds. Bezpieczeństwa Prawnego – Marcin Musiał e-mail: [email protected] W odpowiedzi jest również sformułowanie, że „Zarząd był zaniepokojony i podjął odpowiednie kroki” oraz, że „Zarząd Spółki podjął decyzję o opracowaniu instrukcji wewnętrznej dotyczącej sposobu 2 NSZZ Solidarność: Bud. D I p.p109; tel.22 691 35 21; fax 22 691 35 22; mail: [email protected] Przewodniczący: M. Miara tel. 510992113; mail: [email protected] Biuro KSPCH: Sandra Domagalska tel. 22 691 35 75; kom: 785 192 803; mail: [email protected] przeprowadzania kontroli szafek w celu zapobieżenia podobnym sytuacjom w przyszłości”. Co do tych sformułowań, chciałbym wnieść uzupełnienie, że po wydarzeniu nic się nie działo, póki dwa związki zawodowe nie wystosowały do Zarządu ostrego protestu. Po tym proteście odbyły się dwa lub trzy spotkania przewodniczących ZZ z członkiem Zarządu M. Fabiańczykiem i Dyrektor HR K. Pacut i nieśmiało i skromnie wspomnę, że to ja osobiście zgłosiłem pomysł opracowania odpowiedniej instrukcji. Pomysł został zaakceptowany, lecz do tej pory niezrealizowany. Owszem Zarząd napisał projekt instrukcji, lecz nie dał go ZZ do wniesienia uwag. Dopiero na moją interwencję, otrzymałem projekt, wniosłem uwagi i chociaż minęło kilka tygodni nie dostałem odpowiedzi, czy uwagi zostały zaakceptowane. Nie wspomnę, że moim zdaniem taka instrukcja powinna być uzgodniona ze ZZ, przed czym Zarząd się mocno wzbrania, tak jak w przypadku regulaminu parkowania, gdzie z powodu braku konsultacji i uzgodnień ze ZZ, wprowadzono regulamin, na mocy którego, np. kilka osób wjeżdżających do Chorwacji, nie mogło zostawić swoich samochodów na parkingu, co uważam za kuriozalne. Zarząd Polfy do ostatnich dni przed uzyskaniem przeze mnie opinii od Szefa Zespołu ds. Bezpieczeństwa Prawnego, twierdził w rozmowach ze ZZ, że wszystko w sprawie kontroli było ok i taką informację również przekazał na spotkaniu załogi w Expo ( tak mi przekazano). Dlatego tą część dotyczącą działań Zarządu sprostowałem w mailu do Szefa Zespołu ds. Bezpieczeństwa Prawnego. Reasumując, przekonałem się osobiście, że mamy dobre narzędzie w postaci możliwości zgłaszania wszelkich nieprawidłowości do osoby odpowiedzialnej za wdrożenie i działanie Kodeksu Etyki. Mam niedosyt co do wyciągniętych konsekwencji, ale mam przekonanie, że ten aspekt następnym razem zadziała silniej. U właściciela ; W farmacji Badania: czy zażywanie paracetamolu blokuje współczucie? Rynek Zdrowia Amerykańscy naukowcy dowodzą, że osoby, które zażywają paracetamol, by uśmierzyć ból zaczynają równocześnie oceniać ból innych - zarówno fizyczny, jak i psychiczny - za mniej dotkliwy, mniej poważny. Stają się mniej skłonne do współczucia - donosi RMF FM. Paracetamol jest w Stanach Zjednoczonych, podobnie jak w Polsce, jednym z najpopularniejszych środków przeciwbólowych. Zawiera go w swym składzie około 600 obecnych na tamtejszym rynku leków. Szacuje się, że w każdym tygodniu lek zawierający paracetamol zażywa nawet do 23 procent dorosłych Amerykanów. Badania przeprowadzone przez psychologów Uniwersytetu Stanowego Ohio pokazały, że osoby, które zażywają ten środek stają się mniej empatyczne. W pierwszym eksperymencie wzięło udział 80 studentów, z których połowa na początku wypiła płyn zawierający 1000 mg paracetamolu, a pozostali placebo. Rozpatrywano potem osiem różnych hipotetycznych scenariuszy, których bohaterowie doznawali fizycznego, bądź psychicznego cierpienia o różnym natężeniu- od drobnego zranienia po śmierć kogoś bliskiego. Uczestnicy mieli oceniać związany z nimi fizyczny i psychiczny ból w skali od 1 (niemal bezbolesne) do 5 (ból nie do zniesienia). Osoby pod wpływem paracetamolu zgodnie oceniały ból jako mniej dotkliwy. W drugim teście 114 uczestników też podzielono na dwie grupy i ponownie jednym podano paracetamol drugim placebo. Ponownie okazało się, że osoby pod wpływem środka przeciwbólowego oceniają ból, zarówno dotykający ich samych, jak i innych osób, jako mniej dolegliwy. Badacze nie mają dokładnego wytłumaczenia, dlaczego tak się dzieje, przypominają jednak, że już dekadę temu stwierdzono, że zarówno własny ból, jak i obserwacja bólu innych aktywują te same rejony mózgu. Być może właśnie w tym kryje się przyczyna tego zaskakującego efektu. Bezpłatny lek przepisze też lekarz bez umowy z NFZ Rynek Aptek Recepty dla pacjentów powyżej 75. roku życia będą mogli wypisywać również lekarze, którzy nie zawarli umowy z NFZ, oczywiście przy zachowaniu pozostałych kryteriów wynikających z ustawy 75+ – wyjaśnia Milena Kruszewska, rzecznik MZ. Zlecaniem bezpłatnych leków w ramach tzw. Projektu 75+ zajmie się lekarz POZ lub pielęgniarka POZ, a także lekarze ordynujący leki pro auctore i pro familiae. Czy także ci, którzy nie mają podpisanej umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia? - zastanawiała się Gazeta Lekarska. W obecnym stanie prawnym nie ma konieczności zawarcia przez lekarza umowy upoważniającej do wystawiania recept na refundowane produkty – mówi Milena Kruszewska. Zgodnie z brzmieniem art. 2 pkt 14 ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o refundacji leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych, osobą uprawnioną jest osoba posiadająca prawo wykonywania zawodu medycznego, która na podstawie przepisów dotyczących wykonywania danego zawodu medycznego jest 3 NSZZ Solidarność: Bud. D I p.p109; tel.22 691 35 21; fax 22 691 35 22; mail: [email protected] Przewodniczący: M. Miara tel. 510992113; mail: [email protected] Biuro KSPCH: Sandra Domagalska tel. 22 691 35 75; kom: 785 192 803; mail: [email protected] uprawniona do wystawiania recept zgodnie z ustawą refundacyjna oraz ustawą Prawo farmaceutyczne. W kraju i na świecie Za mało zarabiamy i nie awansujemy. Badanie "Czas na zmiany zawodowe Z raportu „Czas na zawodowe zmiany” wynika, że 70 proc. Polaków uważa, że ich zarobki są za niskie, natomiast blisko połowa sądzi, że ma ograniczone możliwości awansu w obecnej pracy. Ponadto 39 proc. respondentów chce się rozwijać zawodowo, ale pracodawca nie oferuje im satysfakcjonujących perspektyw. Jednym z najważniejszych czynników determinujących nasze zadowolenie są zarobki. Jak pokazują wyniki badania przygotowanego przez portal pracuj.pl, aż 70 proc. Polaków twierdzi, że ich wynagrodzenie jest za niskie, informuje interia.pl. Na wysokość pensji narzekają częściej kobiety (74 proc.) niż mężczyźni (67 proc.). Ponadto blisko połowa ankietowanych (49 proc.) uważa, że ma ograniczone możliwości awansu. 39 proc. Polaków chce się rozwijać zawodowo, ale uważa, że w obecnej pracy ma ograniczone perspektywy rozwoju. Jednocześnie, 35 proc. badanych ma poczucie, że stoi w miejscu. Prawie co czwartemu badanemu (24 proc.) w codziennej pracy dokucza rutyna. Natomiast już co piątego Polaka dotyka wypalenie zawodowe. Badanie pokazało, że problem częściej dotyczy kobiet (25 proc.) niż mężczyzn (16 proc.). Na występowanie powyższych symptomów mogą składać się m.in. niesatysfakcjonujące warunki zatrudnienia, niezmieniający się od lat zakres obowiązków czy poczucie bezradności w dokonywaniu zmian zawodowych. Badanie zrealizowano w kwietniu 2016, na zlecenie portalu pracuj.pl przez TNS Polska, na reprezentatywnej próbie 1000 aktywnych zawodowo Polaków. Aż 13 proc. Polaków rozważa emigrację zarobkową Z najnowszego raportu firmy Work Service pt. "Migracje zarobkowe Polaków" wynika, że około 4 mln Polaków rozważa emigrację za pracą na Zachód, a blisko 1,5 mln jest na to gotowych. Teraz są gotowi do wyjazdu głównie ludzie ze wschodu kraju, z mniejszych miast i gorzej wykształceni. Emigrację zarobkową rozważa 19,1 proc. aktywnych lub potencjalnych uczestników rynku pracy w Polsce, jest to grupa niemal 4 mln ludzi, czyli 13 proc. całej dorosłej populacji kraju. 7,1 proc. (ok. 1,5 mln osób) na wyjazd z Polski za pracą jest zdecydowanych i planuje to w ciągu najbliższego roku - zaznaczono. Według raportu, dla 78,8 proc. respondentów najważniejszą motywacją do wyjazdu za granicę są zarobki wyższe niż w Polsce. Natomiast 58,9 proc. za powód do emigracji uznaje wyższy standard życia na Zachodzie. Na trzecim miejscu (44 proc.) ankietowani wskazali możliwość podróżowania i zwiedzania świata; ten wynik zdaniem ekspertów Work Service może świadczyć o zmianie pokoleniowej, która dokonała się w kraju i wejściu na rynek młodych ludzi, dla których ważne są doświadczenia życiowe, a nie stabilizacja zawodowa. Najważniejszym kierunkiem emigracji pozostają inne kraje UE: Polacy najchętniej wyjechaliby do Niemiec (34 proc.), Wielkiej Brytanii (18 proc.), Holandii (6 proc.), czy Hiszpanii (5 proc.). Częściej chęć wyjazdu deklarowali mieszkańcy regionu wschodniego (obejmującego woj. świętokrzyskie, małopolskie, podkarpackie, lubelskie i podlaskie) - dotyczyło to 32 proc. respondentów. Najrzadziej - południowo-zachodniego (woj. dolnośląskie, opolskie, śląskie) oraz centralnego (woj. mazowieckie i łódzkie): odpowiednio 9 proc. i 10 proc. Według agencji, większa chęć emigracji wynika z poziomu zatrudnienia na obszarze zamieszkania. Na wschodzie średnie bezrobocie jest wyższe niż w całej Polsce, mniejsza jest też liczba inwestycji - dodaje. Badanie wskazuje również, że na chęć wyjazdu ma wpływ też wielkość miejscowości zamieszkania; decyzję o emigracji najczęściej podejmują mieszkańcy wsi (38 proc.) i miast o populacji poniżej 100 tys. ludzi (33 proc.). Autorzy raportu zauważają jednocześnie, że chęć wyjazdu z kraju za pracą deklaruje tylko 19 proc. absolwentów szkół zawodowych i 20 proc. ludzi po studiach. Wpływ na decyzję mają ponadto brak dochodów, a w przypadku pracujących - zarobki poniżej 2 tys. zł. Work Service zwraca też uwagę, że coraz częściej na rynku pracy w Polsce imigranci wypełniają lukę, wynikającą z wyjazdów Polaków na Zachód. Obecnie w kraju na podstawie zezwolenia pracuje około 1 mln cudzoziemców, w większości Ukraińców. Obcokrajowcy nie konkurują też na rynku pracy z Polakami - podejmują pracę tam, gdzie Polacy nie chcą pracować. Miara Mirosław Przewodniczący KZ NSZZ 4 NSZZ Solidarność: Bud. D I p.p109; tel.22 691 35 21; fax 22 691 35 22; mail: [email protected] Przewodniczący: M. Miara tel. 510992113; mail: [email protected] Biuro KSPCH: Sandra Domagalska tel. 22 691 35 75; kom: 785 192 803; mail: [email protected]