Pobierz PDF - Uniwersytet Medyczny im. Piastów Śląskich we
Transkrypt
Pobierz PDF - Uniwersytet Medyczny im. Piastów Śląskich we
PRACE POGLĄDOWE Piel. Zdr. Publ. 2014, 4, 1, 89–92 ISSN 2082-9876 © Copyright by Wroclaw Medical University Andrzej Kierzeka–d, f, Małgorzata Paprocka-Borowicza, b, e, f, Jadwiga Kuciel-Lewandowskab, c, e, Andrzej Pozowskib, e Rozwój zdrojowiska w Burkucie The Development of Health Resort in Burkut Katedra Fizjoterapii, Uniwersytet Medyczny im. Piastów Śląskich we Wrocławiu A – koncepcja i projekt badania; B – gromadzenie i/lub zestawianie danych; C – analiza i interpretacja danych; D – napisanie artykułu; E – krytyczne zrecenzowanie artykułu; F – zatwierdzenie ostatecznej wersji artykułu Streszczenie Artykuł opisuje warunki geograficzne i klimatyczne Burkutu – miejscowości położonej nad Czeremoszem oraz jego historię sięgającą XVII w. Naturalnym tworzywem Burkutu jest szczawa alkaliczno-ziemno-żelazista używana do kąpieli i krenoterapii. W pracy przedstawiono także praktykujących w Burkucie lekarzy, wskazania do stosowania zdrojowej wody, które ostatecznie sprecyzowano w latach 30. XX w. Ukazano możliwości rekreacyjne tej miejscowości oraz ciekawych okolic (Piel. Zdr. Publ. 2014, 4, 1, 89–92). Słowa kluczowe: historia lecznictwa uzdrowiskowego, uzdrowiska Kresów południowo-wschodnich II Rzeczypospolitej Polskiej, Burkut – wieś nad Czeremoszem. Abstract This article presents geographical and climate conditions of the village by the Czeremosz River, Burkut, and its history since the 17th century. The natural resource of health resort Burkut is alkaline-terrestrial-chalybeate mineral water used for bath and drinkable therapy. The practising physicians in this health resort and indications for the use of mineral water finally defined in the 30s of the 20th century are also presented. The recreative chances of this place and interesting surroundings are revealed (Piel. Zdr. Publ. 2014, 4, 1, 89–92). Key words: history of health resorts therapy, health resorts on the south-eastern borderland of The 2nd Republic of Poland, Burkut. „Burkut – tak się zowią na Pokuciu i Bukowinie i w ogóle u górali karpackich wschodnich źródła szczawy, czyli „wody kwaśnej…” – w ten sposób etymologicznie w „Słowniku geograficznym Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich” [1, 2] określono w 1880 r. najdalej na południe wysuniętą większą miejscowość II Rzeczypospolitej, „zajmującą koniec języka, wsuniętego między Węgry i Bukowinę”, położoną w powiecie kosowskim, województwie stanisławowskim1. Leżąca nad Czarnym Czeremoszem u podnóża Połonin Hryniawskich południowo-wschodnich Od Burkutu „galicyjskiego” należało odróżniać Burkut nad Cisą (Tiszaborkut), w komitacie marmoroskim na Węgrzech, Burkut w Siedmiogrodzie oraz Burkut bukowiński w okolicy Dornej Watry. 1 Karpat, u stóp Czarnogóry miejscowość była właściwie przysiółkiem wsi Hryniawa, liczącej ok. 1400 mieszkańców. To najwyżej położone na wysokości 1012 m. n.p.m. zdrojowisko Galicji, w odległości 16 km od Żabiego, zasłonięte górami od wiatrów, o łagodnym, słonecznym klimacie (ryc. 1). Piękna panorama gór i lasów jest przecięta jarami oraz doliną Czeremosza. Ten łagodny, podgórski klimat Burkutu charakteryzował się czystym, górskim powietrzem, bez pyłu, zawierającym znaczną zawartość ozonu. Prowadzono własne obserwacje meteorologiczne, współpracując ze stacjami meteorologicznymi we Lwowie i Krakowie [3]. Burkut reklamowano na początku drugiej dekady XX w. następującymi słowami: „Od strony północnej rozłożyło się pasmo Czarnohory ze szczytem Pop Iwana (2028 m.) okryte płaszczem czarnych 90 A. Kierzek et al. Ryc. 1. Burkut – dawne, polskie uzdrowisko (Uzdrowiska Polskie. Bydgoszcz po 1937 r., s. 85) Fig. 1. Burkut – the old, Polish health resort (Polish health resorts. Bydgoszcz, after 1937, p. 85) borów, nad którymi górują jakby uśmiechnięte jasną zielenią kwiatowych łąk – połoniny. Widoczne one z każdego okna dużych pokoi zakładowych; gdy się je otworzy, wpada szum potoka, błyszczy lazur nieba przez firankę puszystych świerków, a z połonin dolatuje odgłos trembity!” [1, 3]. Okolica tego zdrojowiska była największym leśnym obszarem nie tylko Galicji, ale i całych Austro-Węgier. Były to przede wszystkim lasy świerkowe. Historia uzdrowiska sięga początków XVII w., kiedy to bardziej zamożni mieszczanie z Kut przyjeżdżali do Burkutu na wypoczynek. Najbardziej sprzyjającym okresem dla zdrojowiska były lata 30. XIX stulecia, kiedy przybywało tu wielu kuracjuszy w celu podreperowania zdrowia miejscową wodą mineralną. Zastanawiano się nawet nad jej eksportem na Krym, do Odessy, a nawet na Bliski Wschód. Zaczęto tworzyć sanatoryjną infrastrukturę: kąpieliska, gospody, pewnego rodzaju pensjonaty. W 1848 r. wieś zdewastowano, a kąpielisko spalono w obawie, że ukrywają się tam węgierscy powstańcy. Przed pierwszą wojną światową Burkut wiele zawdzięczał swojemu dzierżawcy Mieczysławowi Lewickiemu. Wskutek działań wojennych I wojny światowej prawie wszystkie budynki zostały doszczętnie zniszczone, ocalał zaledwie jeden drewniany dom, w którym Towarzystwo Tatrzańskie utrzymywało schronisko dla turystów szukających wrażeń w tej malowniczej okolicy. Z powodu znacznej odległo- ści od kolei, braku dojazdowych dróg oraz trudności finansowych nie odbudowano zdrojowiska [4]. Zdrojowisko posiadało źródło szczawy alkaliczno-ziemno-żelazistej o składzie przedstawionym na ryc. 2, używanej do kąpieli i krenoterapii. Jej rozbioru dokonał Teodor Torosiewicz (1789– –1876), lwowski farmaceuta i balneochemik, który zbadał i określił skład wód leczniczych w niemal wszystkich miejscowościach uzdrowiskowych w Małopolsce. Istniały podobno jeszcze inne źródła, obfitujące w dwutlenek węgla, ale nie były eksploatowane. Rozsyłanie burkuckiej wody mineralnej, która była dobrą wodą stołową, odbywało się za pośrednictwem krajowej składnicy wód mineralnych we Lwowie. Po pierwszej wojnie światowej Ryc. 2. Analiza burkuckiej wody mineralnej [8] Fig. 2. The analysis of mineral water from Burkut [8] 91 Rozwój zdrojowiska w Burkucie Ryc. 3. Reklama uzdrowiska w Burkucie [1] Fig. 3. The advertisement of the health resort in Burkut [1] wodę mineralną z powodu trudności transportowych eksploatowano w niewielkich ilościach. Dzięki swym mineralnym źródłom oraz położeniu Burkut łączył w sobie zalety zdrojowiska wraz z zaletami doskonałej stacji klimatycznej. Leczono tu przede wszystkim choroby układów nerwowego i pokarmowego, niedokrwistość. Szczególnie jednak przybywali tu ludzie łaknący wypoczynku. W prospekcie zakładu z 1911 r. była zamieszczona informacja, że zdrojowisko leczy także: otyłość, cukrzycę, dnę, choroby kobiece. Sprecyzowane ostatecznie wskazania do leczenia w tym zdrojowisku ustalono w latach 30. XX w. i były to: choroby układu trawiennego, nerwowego, migrena, niedokrwistość, lżejsze postaci chorób płuc, rekonwalescencje po ciężkich chorobach zakaźnych, stany wyczerpania „po przepracowaniach” [5]. Sezon letni trwał od czerwca do końca września, a zimowy od października do końca marca; w sezonie zimowym obowiązywały zniżki (30%). Ze względu na silne opady śniegu (w grudniu nawet do pół metra) oraz znaczną liczbę pogodnych dni znajdowały się tu dobre tereny narciarskie, saneczkowe oraz ślizgawki [5]. Na początku drugiej dekady XX w. w Burkucie (w sezonie) ordynowali lekarze: Włodzimierz Antoniewicz2 oraz Włodzimierz Kobrzyński ze Lwowa Włodzimierz Antoniewicz (ur. 1851 r.), studiował w Wiedniu, gdzie w 1876 r. uzyskał stopień doktora wszech nauk lekarskich. Był lekarzem pułkowym 2. klasy. Praktykował poza tym m.in. w Obertynie, Dobromilu, Drohobyczu, Stryju, we Lwowie. 2 i Kirschbaum, Henryk Milgrom, J. Newestiuk ze Stryja [6]. Przyjmowali tu pacjentów także lekarze zamieszkali w Żabiu. Można było skorzystać z miejscowej podręcznej apteczki. Wszelkie zlecenia farmaceutyczne załatwiała apteka G.J. Tlappy w Żabiu. Ze względu na dużą odległość od stacji kolejowej w Wyżnicy (40 km) oraz w Worochcie (ok. 55 km), z której w kilka godzin można było dostać się do Burkutu „wózkiem węgierskim”, parokonnym powozem lub powozem, obserwując bystrą, nieraz spienioną rzekę, pnącą się przez lasy i wąwozy, ukwiecone łąki, sycąc zmysł węchu niespotykanym gdzie indziej zapachem świerkowych lasów, Burkut pozostał jednak „raczej miejscem wycieczkowym dla ludzi, co trudów się nie b(ali), a którym tak podróż sama, jakoteż i pobyt w Burkucie, trudy poniesione, wspaniałemi wrażeniami sowicie wynagradza(ły)”. W okresie letnim w latach 30. XX w. na owej trasie kursował autobus [1]. Mieszkania w zakładowych willach należało rezerwować wcześniej. Kuracjuszy kwaterowano w „porządnie urządzonych” willach zakładowych, po uprzednio dokonanej rezerwacji. W 1912 r. cena pokoju kompletnie urządzonego wraz z pościelą wynosiła 1,5–4 koron, tygodniowo dla dwóch osób 10–17,50 koron. Informowano, że oprócz: ręcznika i grubego, lnianego prześcieradła do kąpieli, bielizny, ciepłego, zmiennego odzienia, kilku par butów, kuracjusz nic więcej nie musiał ze sobą zabierać [1] (ryc. 3). O zaopatrzenie starał się miejscowy zarząd zdrojowy. W zakładzie istniała restauracja, w której table d’hote wynosiło ok. 4 korony dziennie. 92 A. Kierzek et al. Niezwykle higienicznie prowadzona kuchnia, przyrządzająca potrawy wg uznania kuracjusza, pozostawała pod nadzorem lekarza. Kuracjuszy obowiązywał regulamin zakładowy. Konieczne było przy zakwaterowaniu podanie, obok personaliów, stanowiska społecznego. Regulamin zawierał także klauzulę: „Nie wolno na budynkach, urządzeniach i sprzętach wypisywać lub wyrzynać w drzewie nazwisk, liter lub cyfr, pod grzywną 5 koron ściągalną niezwłocznie”. Opóźnienia gości na posiłki nie zobowiązywały zarządu do przechowywania potraw; okresy ich podania oznajmiano dzwonieniem lub trąbieniem. Dbano o spokój gości. Nie wolno było śpiewać ani grać na jakimkolwiek instrumencie bez zgody wszystkich gości danego pawilonu. Zamówienia na powozy, wózki i konie należało zgłaszać do kancelarii zarządu kilka dni wcześniej [3]. O konieczności zachowania spokoju w tym zdrojowisku świadczyła informacja zawarta w prospekcie z 1911 r.: „W nocy po 10. godzinie proszę nie zajeżdżać do zakładu, ze względu na spokój ogólny i na odpoczynek służby!”. S.A. Lewicki, M. Orłowicz i T. Praschil informowali, że w 1912 r. z usług zdrojowiska korzystało ok. 400 osób, a M. Orłowicz zaobserwował, że 2 lata później było ich znacznie mniej, ok. 150 osób rocznie [7]. Można było korzystać z: ciepłych kąpieli „ze szczawy alkaliczno-ziemno-żelazistej bogatej w kwas węglowy w wannach drewnianych wewnątrz lakierowanych na zielony kolor” za 1 koronę, zimnych – za 60 halerzy, z ciepłych kąpieli w wannach cynkowych za 1,2 korony lub zimnych za 80 halerzy. Taksa kuracyjna wynosiła 5 koron za pobyt, zwolnione z niej były dzieci o wzroście poniżej 1 m, służ- ba, przebywający w zakładzie krócej niż 3 dni oraz lekarze. Dodatkowo płacono 4 korony za możliwość słuchania orkiestry oraz 1 koronę za bibliotekę. Urządzone były również specjalne plaże do kąpieli słonecznych i rzecznych w Czeremoszu [5, 8]. W 1911 r. Zenon Pelczar oznajmiał, że dość prymitywne łazienki były utrzymane czysto, a ceny kąpieli oraz całodziennego utrzymania w zakładzie niezwykle niskie. Chętnie spacerowano do sąsiednich lasów, gdzie znajdowały się dobrze utrzymane spacerowe ścieżki z ławkami. Zalecano 4-kilometrowe przechadzki drogą nad Czeremoszem, 800-metrową aleją świerkową, spacery aleją do drugiego źródła „Stary Burkut”, odległego o 2 km. Szczególnie polecano wycieczki z Burkutu w dół i w górę Czeremoszu, na Łukawicę (1506 m), skąd roztaczał się niezapomniany widok na Czarnohorę, na Czywczyn (1769 m), górę ze śladami polskich kopalń srebra i widokiem na Czerniowce, na Ledeskul na granicy węgierskiej [9]. Proponowano wycieczki piesze, wierzchem na koniu huculskim, np. do jeziora Szybeny, w Karpaty Marmoroskie itp. Można było zająć się łowieniem pstrągów, uzyskując pozwolenie od zarządu lasów Fundacji hr. Skarbka w Żabiu. Na kuracjuszy oczekiwały korty tenisowe, kręgielnia, sala do gier towarzyskich. Biblioteka zakładowa była zaopatrzona w czasopisma, dzienniki, księgarskie nowości, także z dziedziny turystyki oraz przewodniki, mapy, roczniki pism Towarzystwa Tatrzańskiego [1]. Po drugiej wojnie światowej nie doszło do odrodzenia się zdrojowiska. Dewastację tej miejscowości przyspieszyła powódź w 2008 r. Piśmiennictwo [1] Lewicki S.A., Orłowicz M., Praschil T.: Przewodnik po zdrojowiskach i miejscowościach klimatycznych Galicyi. Lwów 1912, s. 13, 14, 36–38. [2] Sulimirski F., Chlebowski B., Walewski W.: Słownik geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich. Warszawa 1880, tom I, s. 475. [3] Burkut. Zakład zdrojowo-kąpielowy. Stanisławów 1911, s. 3, 8–10, 12. [4] Burkut. Zdroje szczawy alkalicznej żelazistowapniowej. Uzdrowiska Polskie. Bydgoszcz po 1937 r., s. 85. [5] Burkut. Polski Almanach Uzdrowisk. Kraków 1934, s. 271, 272. [6] Szarejko P.: Słownik lekarzy polskich XIX wieku. Tom IV. Warszawa 1997, s. 16 [7] Orłowicz M.: Ilustrowany przewodnik po Galicyi. Lwów 1914, s. 204. [8] Zieleniewski M.: Rys balneologii powszechnej. Warszawa 1873, s. 319. [9] Pelczar Z. (red.): Przewodnik po Galicyi. Kraków 1911, s. 28. Adres do korespondencji: Andrzej Kierzek ul. Rozbrat 5 m. 6 50-334 Wrocław tel.: 71 322 17 60 tel. kom.: 693 52 17 60 e-mail: [email protected] Konflikt interesów: nie występuje Praca wpłynęła do Redakcji: 21.10.2013 r. Po recenzji: 6.03.2014 r. Zaakceptowano do druku: 27.03.2014 r. Received: 21.10.2013 Revised: 6.03.2014 Accepted: 27.03.2014