Infrastruktura 1-2/201112.25 MB
Transkrypt
Infrastruktura 1-2/201112.25 MB
Nr 1–2(38)/2011 styczeń/luty 2011 Cena 9,94 zł (w tym VAT 8%) www.inframedia.pl Sunąć po drodze Europa na minowym polu Bez kruszywa drogi nie powstaną Kij i marchewka – czyli pół żartem, pół serio o nowych limitach prędkości jazdy Anna Krawczyk, wydawca Kto odpowiada za bezpieczeństwo na drogach? Odpowiedź wydaje się oczywista, a jednak… Zadawałam sobie to pytanie, jadąc w przerwie świątecznej na Mazury. Nawierzchnia jednego z odcinków drogi powiatowej była tak oblodzona, że samochody lądowały w rowach. Nie chciałabym być zarządcą takiej drogi i ponosić odpowiedzialności za ludzkie życie. Znam jednak złożoną problematykę finansowania dróg, dlatego daleka jestem od oskarżania zarządców. Przeznaczane na utrzymanie dróg powiatowych środki są rażąco niewspółmierne w stosunku do potrzeb. Czy nie czas, aby uległo to zmianie? Poprawę sytuacji ma przynieść nowelizacja ustawy Prawo o ruchu drogowym oraz niektórych innych ustaw. Odtąd trafiające do samorządów pieniądze z mandatów karnych za przekroczenie prędkości mają być przeznaczane na poprawę bezpieczeństwa i modernizację dróg. Głównym novum, jakie wprowadza ustawa, jest Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym, które będzie funkcjonowało w ramach struktur Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego. O systemie nadzoru nad ruchem drogowym i zadaniach nowej instytucji mówią Mirosław Maksimiuk, zastępca Głównego Inspektora Transportu Drogowego, oraz Marcin Flieger, dyrektor Centrum. Fotoradary będące w posiadaniu policji zostaną przejęte przez ITD, te zaś, które należą do samorządów, nie zmienią właściciela. Ustawa określa zasady lokalizacji urządzeń i umożliwia ich szybszy montaż. Wiele kontrowersji wzbudza nakaz usunięcia atrap fotoradarów. Sprawa nie jest prosta, bo pojęcie atrapa jest różnie przez różne służby rozumiane. Należy zdać sobie sprawę, że posiadający zatwierdzenie Głównego Urzędu Miar maszt to konstrukcja składająca się ze słupa i skrzynki, w której zamontowane jest urządzenie pomiarowe. O tym, jakie parametry powinny charakteryzować urządzenia pomiarowe, mówi Jerzy Zakrzewski, prezes Zarządu Zakładu Urządzeń Radiolokacyjnych ZURAD Sp. z o.o., jedynej polskiej firmy zajmującej się produkcją fotoradarów. W Polsce jest ponad 1300 masztów, ale tylko w 300 znajdują się fotoradary. Ustawienie masztów wiązało się ze znacznymi kosztami. Ile z nich i w jakim czasie zostanie wyposażonych w fotoradary, a ile zostanie zdemontowanych okaże się w najbliższym czasie. Ustawa zwiększa także dopuszczalną prędkość na drogach o 10 km/h. Jaki może to mieć wpływ na nasze bezpieczeństwo, opisuje Marek Wierzchowski, krajowy konsultant ds. brd. Jego zdaniem polscy kierowcy otrzymali marchewkę, tylko kij – czyli przepisy wykonawcze do ustawy – nie został jeszcze wystrugany. ■ INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 1–2/2011 www.inframedia.pl FOT. JACEK BOJARSKI OD REDAKCJI 3 Nr 1–2(38)/2011 (styczeń/luty 2011) Aby na drogach 10 było bezpieczniej Warsztaty poświęcone bezpieczeństwu na drogach samorządowych stanowiły zapowiedź projektu, jaki wydawnictwo Inframedia planuje zrealizować w bieżącym roku. 6 Sunąć po drodze Powstaje kompleksowy system nadzoru nad ruchem, a demontaż starych i montaż nowych fotoradarów to tylko jedno z zadań do wykonania – mówi Mirosław Maksimiuk, zastępca Głównego Inspektora Transportu Drogowego. Rozmowa miesiąca 6 Sunąć po drodze Rozmowa z Mirosławem Maksimiukiem, zastępcą Głównego Inspektora Transportu Drogowego 9 Wypowiedź Marcina Fliegera, dyrektora Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym Samorządy 10 Aby na drogach było bezpieczniej Beata Kopeć 16 Blisko ludzi Rozmowa z Tadeuszem Czajką, wójtem gminy Tarnowo Podgórne 22 Europa na minowym polu Kryzys gospodarczy, nawet przy lekkiej odbudowie tempa wzrostu PKB na obszarze UE, coraz mocniej odciska się na kondycji budżetu i finansów publicznych. 18 Nowe możliwości współpracy polsko-niemieckiej Izabela Glišić Rozmowa z Jerzym Zakrzewskim, prezesem Zarządu Zakładu Urządzeń Radiolokacyjnych ZURAD Sp. z o.o. 34 Fotoradary po nowemu 22 Europa na minowym polu Janusz Piechociński Rozmowa z Janem Tomaką, członkiem sejmowej Komisji Infrastruktury 36 Czy będzie bezpieczniej? Kolej 24 Pojazdy szynowe z Nowego Sącza Wiesław Szewczyk Komentarz Andrzeja Grzegorczyka, doradcy dyrektora Instytutu Transportu Samochodowego oraz menedżera projektu firmy Saferoad CEE 38 Wypowiedź Krzysztofa Bulwana, komendanta Straży Gminnej w Człuchowie Drogi 26 Kij i marchewka – czyli pół żartem, pół serio o nowych limitach prędkości jazdy Marek Wierzchowski 4 30 Radary… na maszt! Gospodarka 40 Przetargi GDDKiA rozstrzygnięte w grudniu Jakub Łoboda INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 1–2/2011 Kij i marchewka – czyli pół żartem, 26 pół serio o nowych limitach prędkości jazdy O ile marchewki zostały już rozdane, o tyle kij nie został jeszcze wystrugany, bo wciąż brak przepisów wykonawczych do ustawy. Sprężony gaz ziemny w komunikacji miejskiej 42 Ewidentne korzyści ekologiczne i ekonomiczne przyczyniły się w ostatnich latach do wzrostu zainteresowania sprężonym gazem ziemnym (CNG – Compressed Natural Gas) jako paliwem. Anna Krawczyk e-mail: [email protected] Adres redakcji ul. Balonowa 21/3 02-635 Warszawa tel./fax 22 844 18 27, tel. 22 856 45 00÷04 Adres internetowy: www.inframedia.pl e-mail: [email protected] Redaktor naczelna Anna Krawczyk Redaktor prowadzący Leszek Mikołajków Redaktor Beata Kopeć Reklama i marketing Jakub Łoboda [email protected] Katarzyna Kroczewska [email protected] 48 Bez kruszywa drogi nie powstaną Zdaniem PZPK krajowa baza zasobowa kopalin wykorzystywanych do produkcji kruszyw łamanych gwarantuje odpowiednią ilość potrzebnego surowca. Adiustacja tekstów Joanna Reszko-Wróblewska Korekta Ewa Popławska Dziennikarz współpracujący Henryk Jezierski Fotograf współpracujący Jacek Bojarski Ochrona środowiska 42 Sprężony gaz ziemny w komunikacji miejskiej Leszek Kornalewski, Jacek Malasek Kruszywa 48 Bez kruszywa drogi nie powstaną Beata Kopeć Zapowiedzi 63 Energia wiatrowa – targi i konferencja 64 Oświetlona Warszawa Zuzanna Kuhl Felieton 66 Odwróć lubieżne spojrzenie Współpracownicy Radosław Kucharski Kamilla Olejniczak Piotr Sobczyński Zbigniew Szymański Prenumerata Kolporter SA oraz redakcja tel./fax 22 844 18 27, tel. 22 856 45 00 Prenumerata w internecie: www.inframedia.pl Henryk Jezierski Wydarzenia 56 Poryw wiatru. Ustawa o OZE a postulaty sektora energetyki wiatrowej Beata Kopeć 60 Potrójne wydarzenie Beata Kopeć INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 1–2/2011 Cena prenumeraty na 2011 rok – 85,80 zł DTP 4e.net.pl Grafika na okładce – 4e.net.pl Redakcja nie odpowiada za treść reklam i nie zwraca materiałów niezamówionych. Zastrzegamy sobie prawo do zmian i skracania przesłanych materiałów. 5 Przypominamy o zamówieniu prenumeraty na 2011 rok Wydawca rozmowa miesiąca Sunąć po drodze Przepisy znowelizowanej ustawy Prawo o ruchu drogowym regulują kwestie automatycznego nadzoru nad ruchem drogowym. Utworzony zostanie system fotoradarów, którym zawiadywać będzie nowa instytucja – Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym. Jakich zmian możemy się spodziewać, mówi Mirosław Maksimiuk, zastępca Głównego Inspektora Transportu Drogowego w rozmowie z Anną Krawczyk. Infrastruktura: – Jakie oczekiwania towarzyszą tworzeniu Centrum? Mirosław Maksimiuk: – Zacznę od wyrażenia ogromnej radości z faktu, że wreszcie, dzięki zaangażowaniu i wysiłkom parlamentarzystów, udało się uchwalić ustawę i powołać do życia instytucję, która zajmie się sytuacją na naszych drogach. To efekt wieloletnich Wielkim sukcesem jest pozyskanie środków unijnych na stworzenie systemu automatycznego nadzoru nad ruchem drogowym. To pokaźny wydatek – ok. 50 mln €. Pieniądze przeznaczone zostaną na zakup i montaż urządzeń oraz zakup oprogramowania. Etaty związane z obsługą systemu będą finansowane z budżetu państwa. Wreszcie zamiast różnych służb, podejmujących niepowiązane ze sobą i nieuregulowane prawem indywidualne działania, będziemy mieć jeden podmiot sprawujący automatyczny nadzór nad ruchem drogowym wysiłków i długich dyskusji. Wreszcie zamiast różnych służb, podejmujących niepowiązane ze sobą i nieuregulowane prawem indywidualne działania, będziemy mieć jeden podmiot sprawujący automatyczny nadzór nad ruchem drogowym. Podobne rozwiązania funkcjonują od lat w wielu państwach. Najwcześniej przez nas poznane i znakomicie się tam sprawdzające to rozwiązania funkcjonujące we Francji czy w Holandii. Mamy nadzieję, że podobnie będzie w Polsce. 6 Celem systemu jest poprawa bezpieczeństwa na polskich drogach, to zaś wymaga usunięcia głównej przyczyny wypadków, czyli jazdy z nadmierną prędkością. Zamontowane na drogach urządzenia kontrolujące będą automatycznie ujawniały przekracza nie dozwolonej prędkości, a system dalej ustali sprawcę, wygeneruje karę i prześle mandat pod właściwy adres. Ma to skłonić kierowców do ostrożnej jazdy i przyczynić się do upłynnienia ruchu. Przy takim sposobie poruszania się zmienianie pasa staje się bezpieczniejsze i rzadziej zdarzają się korki. Już wstępne analizy, przeprowadzone w 2007 roku po kilku miesiącach od postawienia pierwszych masztów z fotoradarami, wykazały znaczną poprawę sytuacji. W rejonie oddziaływania fotoradarów liczba wypadków zmalała o prawie 20%, a liczba ofiar śmiertelnych o 36%. W ustawie znalazł się zapis, który zwiększa dopuszczalną prędkość jazdy na autostradach i drogach ekspresowych o 10 km/h. Czy to oznacza, że od 1 stycznia br. możemy jeździć szybciej? Prędkość dozwolona to nie prędkość bezwzględnie zalecana, lecz maksymalna dopuszczalna prędkość jazdy przy sprzyjających warunkach atmosferycznych i dobrych warunkach ruchu. Nie zalecam szybszej jazdy. W ustawie ponadto jest mowa o pewnej dopuszczalnej granicy – limicie 10 km/h, poniżej którego urządzenia nie będą rejestrowały naruszeń. Chodzi o to, by podczas jazdy kierowca nie koncentrował całej INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 1–2/2011 Jaki jest dokładnie stan techniczny masztów, w których zamontowane są fotoradary, trzeba będzie dopiero ustalić. Wiele masztów posiada obudowy, w których teoretycznie powinny znajdoWielkim sukcesem jest pozyskanie środków unijnych na stworzenie systemu automatycznego nadzoru nad ruchem drogowym wać się fotoradary, ale nigdy nie zostały one tam zamontowane. Nieodnawiane latami, bywa że wypalone lub pomalowane sprayami, puste obudowy niszczeją i straszą swoją brzydotą. Wciąż przy naszych drogach spotkać można atrapy fotoradarów. Choć formą przypominają prawdziwe urządzenia, są tak skonstruowane, że fotoradarów nigdy nie uda się w nich zamontować. Z tego powodu zostaną one zlikwidowane, nie będzie też można ich już ustawiać. Wszystkie urządzenia i maszty, które nie spełniają swojego zadania, bo np. znajdują się w nieodpowiednim miejscu lub są zniszczone, będą zdemontowane. Nieczynne urządzenia tak naprawdę stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa. Ci kierowcy, którzy znają miejsce i wiedzą, że fotoradaru nigdy tam nie było lub że on nie działa, nie zwalniają. Ci natomiast, którzy przejeżdżają tamtędy sporadycznie, na widok znaku informującego o maszcie gwałtownie redukują prędkość. Chcemy uniknąć tego typu sytuacji stwarzających dodatkowe zagrożenie w ruchu drogowym. Każdy maszt i każda obudowa powinny budzić jednoznaczne skojarzenie – jeśli przekroczymy dozwoloną prędkość, fotoradar to zarejestruje. Jeżeli na drodze będzie stał maszt, to w maszcie będzie musiało być zamontowane sprawnie działające urzą- FOT. JACEK BOJARSKI (2) uwagi na prędkościomierzu. Zdarzały się jednak przypadki, że ktoś otrzymywał mandat za przekroczenie dozwolonej prędkości o 1 km/h, co było absurdem. Stąd ta zmiana. Jeśli ktoś będzie jechał po autostradzie z prędkością 151 km/h, fotoradar zarejestruje ten fakt. Mandat zostanie jednak wystawiony za przekroczenie dozwolonej prędkości o 11 km/h, nie o 1 km/h. Ile fotoradarów znajduje się obecnie na naszych drogach i jaki jest ich stan techniczny? Na terenie kraju znajduje się 1365 masztów i około 300 fotoradarów. Są też atrapy fotoradarów. Stan techniczny urządzeń jest różny. Pierwsze maszty były montowane 7–8 lat temu, przy czym czasem było to zasadne, a czasem zależało od czyjegoś widzimisię. Od tamtej pory maszty nie były demontowane, chociaż zmieniał się układ infrastruktury drogowej. Teraz trzeba będzie na nowo przeanalizować ich rozmieszczenie. INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 1–2/2011 7 rozmowa miesiąca dzenie. Jeśli urządzenie będzie znajdowało się w naprawie, to maszt i znak o nim informujący będzie zasłaniany, aby nie wpływał na zmianę zachowań kierowców. Ustawienie masztu wiązało się z koniecznością uzyskania pozwolenia na budowę oraz doprowadzeniem elektryczności. Jak wiele z ponad 1000 masztów będzie usuniętych? Wiąże się to przecież z dużymi kosztami. uproszczone. Wymagany będzie tylko projekt organizacji ruchu. Nie trzeba będzie ponosić kosztów z tytułu zajęcia pasa drogowego. Chciałbym podkreślić, że powstaje kompleksowy systemem nadzoru nad ruchem, a demontaż starych i montaż nowych fotoradarów to tylko jedno z zadań do wykonania. Planujemy np. wprowadzenie tzw. pomiaru odcinkowego, który jest dużo skuteczniejszy niż punktowe oddziaływanie pojedynczego foto- na jest średnia prędkość przejazdu na tym odcinku. W miejscach, gdzie będą robione pomiary odcinkowe, ustawianie masztów z fotoradarami jest bezzasadne. Jak zostanie rozstrzygnięta kwestia własności fotoradarów? Dziś część z nich należy do samorządów. Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym nie będzie ingerować w działalność samorządów. Fotoradary, które są własnością samorządów, nie zmienią swoich właścicieli. Nie wszystkie maszty mają połączenie z siecią elektryczną. Niektóre są zasilane akumulatorowo. Pamiętajmy, że były one stawiane przed laty i teraz wiele z nich to odcięte od prądu wypalone wraki. Takie maszty muszą zostać usunięte. Zaczniemy od przejęcia od Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad istniejących masztów i urządzeń, następnie przeprowadzimy analizy i demontaż. Procedury związane z ustawianiem nowych masztów zostały w znowelizowanych zapisach ustawy znacznie radaru. Również z tego powodu niektóre maszty będą musiały zostać usunięte. Pomiar odcinkowy sprawdza się zwłaszcza wtedy, kiedy droga przebiega przez małe miejscowości na krótkim odcinku, np. kilkuset metrów. Porównajmy: gdy ustawimy tam fotoradar, spowodujemy, że kierowcy zredukują prędkość tylko w okolicy masztu. Pomiar odcinkowy wymusza zachowanie dozwolonej prędkości na całym odcinku, gdyż rejestrowany jest obraz pojazdu zarówno przy wjeździe, jak i przy wyjeździe i określa- Pieniądze z mandatów karnych za przekroczenia prędkości zarejestrowane przez fotoradary należące do samorządów za- 8 Procedury związane z ustawianiem nowych masztów zostały w znowelizowanych zapisach ustawy znacznie uproszczone silą budżety samorządów. W ustawie zostało jednak wyraźnie zaznaczone: pieniądze z mandatów samorządy powinny INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 1–2/2011 FOT. JACEK BOJARSKI (2) przeznaczyć na rozbudowę i utrzymanie infrastruktury drogowej oraz działania związane z poprawą bezpieczeństwa na drogach. Centrum zajmie się natomiast uporządkowaniem kwestii związanych z ustawianiem fotoradarów. Jeśli przedstawiciele samorządu będą chcieli w jakimś miejscu postawić maszt z fotoradarem, będą musieli to z nami uzgodnić. Władze samorządowe lepiej się orientują w lokalnych potrzebach niż jakakolwiek instytucja. Jeśli analizy samorządowe dotyczące lokalizacji fotoradarów będą zgodne z naszymi analizami, nie będziemy stawiać przeszkód. Warunki, które muszą zostać spełnione przy ustawianiu nowych masztów i montażu fotoradarów, będą zawarte w akcie wykonawczym do ustawy. Jego projekt znajduje się w Ministerstwie Infrastruktury i niebawem ujrzy światło dzienne. Liczyć się będzie zagospodarowanie okolicy, zagrożenie bezpieczeństwa na drodze, natężenie ruchu i inne elementy. Zgłoszenia o popełnieniu wykroczenia ze zdjęciami pojazdów będą spływały do samorządów. Po dyskusjach nad różnymi rozwiązaniami doszliśmy do wniosku, że przejmowanie wszystkich zgłoszeń przez instytucję centralną utrudniłoby utrzymanie systemu w rękach samorządów. Trudniej byłoby rozdzielić środki z mandatów karnych pomiędzy budżety samorządowe a budżet państwa. Jak uruchomienie Centrum wpłynie na funkcjonowanie policji? Główny Inspektorat Transportu Drogowego przejmie od policji niewdzięczny obowiązek troszczenia się o maszty z fotoradarami oraz prowadzenie postępowań w sprawach o wykroczenia ujawnione takimi urządzeniami. Obsługą urządzeń automatycznych nie muszą się przecież zajmować służby mundurowe. Pozwoli to na skierowanie do służby na drodze i do działań prewencyjnych funkcjonariuszy, którzy dotychczas realizowali zadania za biurkami. Mam nadzieję, że działalność Centrum ułatwi pracę policji i spowoduje, że będzie widać więcej policjantów na drogach. Dziękuję za rozmowę. ■ Marcin Flieger, dyrektor Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym będzie funkcjonowało w strukturach Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego. Zadania w tym zakresie wykonywać będzie także 10 delegatur terenowych GITD, których układ nie będzie odzwierciedlał podziału administracyjnego kraju (na województwa), tylko liniowy układ sieci drogowej. Taka struktura umożliwi sprawną obsługę urządzeń. Obecnie jesteśmy w trakcie budowania zespołu. Pracę rozpoczniemy od zgromadzenia informacji o istniejących masztach i fotoradarach oraz o ich stanie technicznym. Właścicielem urządzeń należących do tej pory do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad stanie się Główny Inspektorat Transportu Drogowego. Centrum będzie zajmować się prowadzeniem postępowań w sprawie ujawnionych naruszeń. Gdy fotoradar lub inne urządzenie, np. do pomiaru odcinkowego czy zainstalowane na pojeździe lub statku powietrznym, zarejestruje przekroczenie dopuszczalnej prędkości na drodze, informacja o tym trafi do Centrum. Tu zostanie ona automatycznie przez system przeanalizowana, tzn. sprawdzone zostaną tablice rejestracyjne pojazdu, ustalony zostanie właściciel samochodu, zostanie przygotowa- na, a następnie wysłana odpowiednia korespondencja. List będzie zawierał dokumenty wskazujące na popełnienie wykroczenia oraz wzywające do wskazania kierującego. Opisany proces będzie realizowany przez system operacyjny przy niewielkim udziale pracowników. Przedstawiciele delegatur terenowych będą zbierali dane z urządzeń i przekazywali je do centrali. Do ich obowiązków będzie należała również kontrola stanu technicznego urządzeń. Innym zadaniem nowej instytucji będzie uporządkowanie spraw związanych z rozmieszczeniem i utrzymaniem urządzeń. Trzeba przeprowadzić odpowiednie analizy w celu zoptymalizowania lokalizacji fotoradarów. Samorządy będą zobowiązane do występowania do Centrum z wnioskami o ustawienie nowych urządzeń. Dodatkowo nasze działania będą poddawane analizom, ponieważ mamy przed sobą konkretny cel: redukcję liczby wypadków i ofiar drogowych. Będziemy badać, jak funkcjonowanie systemu fotoradarów wpływa na postępowanie kierowców, czy zakładany efekt prewencyjny jest uzyskiwany. Na pewno będziemy chcieli skorzystać z wiedzy i doświadczenia placówek badawczych i naukowych, jednak w tej chwili trudno jednoznacznie określić zakres i skalę tej współpracy. ■ 9 samorządy Aby na drogach było bezpieczniej Beata Kopeć Pierwszy krok, drugi krok, trzeci... – Spotkało się dwóch ekspertów ubolewających nad stanem dróg i or10 ganizacją komunikacji w małym mieście – mówił Piotr Jan Graczyk, inżynier ruchu drogowego z 30-letnim stażem z Pracowni Inżynierii Komunikacyjnej. – Z samego narzekania nic jednak nie wynika, postanowili więc coś zrobić. Każde miasto ma swoje problemy, które należy zidentyfikować. Pomocne w tym są badania i pomiary. Im przeprowadzimy ich więcej, tym nasza wiedza będzie bogatsza, a plany bardziej realne, oparte na konkretnych podstawach. Pomiary ruchu należy przeprowadzać w różnych częściach miasta, o różnych porach dnia i w nocy. Obecnie dostępne są programy kom- FOT. JACEK BOJARSKI (3) Poprawie bezpieczeństwa na drogach samorządowych poświęcone były warsztaty, które zorganizowało wydawnictwo Inframedia, wydawca miesięcznika „Infrastruktura: Ludzie Innowacje Technologie”, oraz Stowarzyszenie Klub Inżynierii Ruchu i Krajowa Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. Wygłoszone w Poznaniu podczas targów „Gmina 2010” prelekcje stanowiły zapowiedź projektu, jaki planujemy zrealizować w bieżącym roku. Ponieważ stosowanie nowoczesnych rozwiązań z zakresu inżynierii ruchu uważamy za temat ważny, chcemy kontynuować organizowanie warsztatów w Urzędach Marszałkowskich w różnych częściach Polski. Mamy nadzieję, że pomysł spotka się z pozytywnym odzewem ze strony środowisk zainteresowanych wdrażaniem zarówno sprawdzonych, jak i innowacyjnych rozwiązań na drogach samorządowych. FOT. SXC.HU Drogi samorządowe stanowią około 95% wszystkich dróg w Polsce. Jak dowodzą tego statystyki, dochodzi na nich do 75% ogólnej liczby zdarzeń drogowych, ponad 60% ogólnej liczby ofiar stanowią ofiary śmiertelne, a około 74% ranni. Pośrednią przyczyną tego stanu rzeczy jest przeznaczanie wciąż zbyt małych funduszy na poprawę bezpieczeństwa na drogach lokalnych. Dysponujące skromnym budżetem gminy w pierwszej kolejności rezerwują pieniądze na bieżące utrzymanie sieci drogowej. Do tego w samorządach brakuje wyszkolonych kadr, które zauważyłyby problem i potrafiły skutecznie go rozwiązać. INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 1–2/2011 puterowe ułatwiające planowanie komunikacji. Należy znaleźć odpowiedzi na pytania: w których częściach miasta kierowcy przekraczają dozwoloną prędkość i dlaczego, które drogi warto modernizować i w jakim stopniu, jakie technologie zastosować, w jaki sposób usprawnić ruch samochodowy i kolejowy, a także transport publiczny, jak wygląda bezpieczeństwo na przejazdach kolejowych, jak wygląda ruch tranzytowy i zewnętrzny w mieście, jaki jest stan oznakowania drogowego. Określenie przyczyn, skali i częstotliwości wypadków drogowych w konkretnych częściach miasta pomaga w podjęciu decyzji, co należy zmienić. Choć transport publiczny, szczególnie w mniejszych miastach, przynosi więcej strat niż zysków, można go tak zorganizować, by jego efektywność wzrosła, a dopłaty do niego zmalały. – Dopiero po dokonaniu analiz należy przystąpić do działania. Wprowadzanie nieprzemyślanych zmian powoduje bowiem jeszcze większy nieporządek, niż był – tłumaczył inż. Graczyk. Rozwiązania podstawowe – Zacznijmy od prostych i sprawdzonych rozwiązań. Nie działajmy chaotycznie – przekonywał Eugeniusz Bayer, naczelnik wydziału zarządzania ruchem w Zarządzie Dróg Miejskich w Poznaniu. – Najlepiej stopniowo przechodzić do bardziej skomplikowanych rozwiązań, które wymagają większych nakładów finansowych. Poprawie bezpieczeństwa na drogach samorządowych poświęcone były warsztaty, które zorganizowało wydawnictwo Inframedia Krystyna Jagoda, product manager w firmie Geyer&Hosaja Krystyna Jagoda zachęcała do stosowania sprawdzonych na rynkach europejskich i łatwych w montażu produktów firmy Geyer&Hosaja INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 1–2/2011 Podstawową sprawą jest rozdzielenie różnych rodzajów ruchu: samochodowego, rowerowego, pieszego. Można to uczynić, budując chodniki, ścieżki rowerowe czy pieszo-rowerowe. Jeśli droga jest tak wąska, że nie da się z niej wydzielić miejsca na chodnik, powinno się stworzyć wzdłuż niej pas pieszo-rowerowy, oddzielony od jezdni krawężnikiem. 11 samorządy W niektórych miejscach, na pojedynczych ulicach lub w sieci ulic, warto wprowadzić ruch jednokierunkowy, wyeliminować niepotrzebne skręty, wjazdy na posesje, ograniczyć ruch niektórych pojazdów (np. autobusów, maszyn rolniczych, samochodów ciężarowych) poprzez poprowadzenie go inną trasą, wyznaczyć miejsca do parkowania i zatrzymywania się pojazdów. W latach 2005-2009 samorządy otrzymały wsparcie finansowe w wysokości ponad 167 mln zł. Nakłady inwestycyjne na poprawę brd wyniosły łącznie ponad 417 mln zł FOT. JACEK BOJARSKI komunikacji miejskiej. Informacje dotyczące transportu publicznego znajdują się na ogół w wielu miejscach: na przystankach, w internecie, na drukowanych rozkładach jazdy. Powinno się dążyć do tego, żeby mieszkańcy w jednym miejscu mogli znaleźć wszystkie potrzebne im informacje. Jednocześnie należałoby opracować system oznakowania ulic i przystanków. Techniczne możliwości są rozległe. Coraz bardziej popularne stają się znaki zmiennej treści – tablice, na których wyświetlane są bieżące informacje, od podstawowych dotyczących np. dozwolonej prędkości na FOT. GEYER & HOSAJA SP. Z O.O. (3) Rozwiązania zaawansowane Miejscami parkingowymi można zarządzać. Istnieją systemy naprowadzania kierowców na wolne miejsca postojowe, funkcjonują także parkingi zewnętrzne czy parkingi park and road. Wjazd do centrów części europejskich miast jest ograniczony dla niektórych rodzajów pojazdów lub wiąże się z dodatkowymi opłatami. Zarówno kierowcy, jak i piesi powinni móc łatwo się odnaleźć w systemie Marek Wierzchowski, krajowy konsultant ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego w Krajowej Radzie Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego Próg segmentowy z podwyższonym przejściem dla pieszych 12 INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 1–2/2011 Próg wyspowy FOT. JACEK BOJARSKI drodze, po powiadomienia o niebezpiecznych zdarzeniach, trasach alternatywnych, warunkach pogodowych, stanie środowiska. Coraz więcej miast wprowadza system zarządzania ruchem z wykorzystaniem sygnalizacji świetlnej. – Przykładem może być poznańskie centrum – mówił Tomasz Borowski, prezes Zarządu Stowarzyszenia Klub Inżynierii Ruchu. – Zarządzanie ru- Piotr Jan Graczyk, inżynier ruchu drogowego z Pracowni Inżynierii Komunikacyjnej Dopiero po dokonaniu analiz należy przystąpić do działania. Wprowadzanie nieprzemyślanych zmian powoduje bowiem jeszcze większy nieporządek, niż był System sterowania ruchem nie musi powstać w jednym momencie, można montować kolejne urządzenia i dopiero po jakimś czasie wszystkie je połączyć. System usprawnia ruch w mieście, lecz nie rozwiązuje wszystkich problemów. Ma również swoje wady, poprawiając płynność ruchu na głównych arteriach miasta, powoduje jej pogorszenie na drogach podporządkowanych. Zarówno kierowcy, jak i piesi powinni móc łatwo się odnaleźć w systemie komunikacji miejskiej chem odbywa się z jednego miejsca, do którego docierają wszystkie informacje o sytuacji na drogach w mieście. W zależności od natężenia ruchu zmienia się czas palenia się świateł. Zbiera się informacje o awariach, niebezpiecznych zdarzeniach, płynności ruchu w różnych częściach miasta, sytuacji na skrzyżowaniach. INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 1–2/2011 Minirondo w Piotrkowie Trybunalskim 13 samorządy Przyczyną największej liczby wypadków jest zbyt duża prędkość. Można wymusić jej ograniczanie przez montaż fotoradarów. W złych warunkach pogodowych dozwolona prędkość może ulegać zmianie – informacje na ten temat powinny znaleźć się na znakach zmiennej treści. W latach 2005–2009 samorządy otrzymały wsparcie finansowe w wysokości ponad 167 mln zł. Nakłady inwestycyjne na poprawę brd wyniosły łącznie ponad 417 mln zł. Zrealizowano blisko 400 inwestycji, z tego kilkanaście w roku 2010. Niestety w najbliższych latach Program nie będzie kon- Sprawdzone inwestycje – Pięć lat realizacji Programu Likwidacji Miejsc Niebezpiecznych na Drogach zaowocowało m.in. wypracowaniem dobrych wzorców: jak pozyskiwać środki finansowe, jak powinien przebiegać proces realizacji inwestycji, które rozwiązania są najlepsze i skutecznie poprawiają bezpieczeństwo na drogach samorządowych – mówił Marek Wierzchowski, krajowy konsultant ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego w Krajowej Radzie Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. tynuowany. Możemy jednak korzystać z jego owoców. Niebezpieczne zdarzenia na drogach eliminują m.in. te inwestycje, które wymuszają na kierowcy ograniczenie prędkości jazdy. Należą do nich np. przebudowy skrzyżowań na ronda lub wyniesione tarcze skrzyżowań, budowy azyli w osi drogi wraz z odgięciem torów jazdy, wyniesione przejścia dla pieszych z odpowiednio ukształtowaną powierzchnią najazdową, która jednocześnie zapobiega efektom podrzutu pojazdów. FOT. JACEK BOJARSKI (3) Niebezpieczne zdarzenia na drogach eliminują m.in. te inwestycje, które wymuszają na kierowcy ograniczenie prędkości jazdy Tomasz Borowski, prezes Zarządu Stowarzyszenia Klub Inżynierii Ruchu Coraz więcej miast wprowadza system zarządzania ruchem z wykorzystaniem sygnalizacji świetlnej. Przykładem może być poznańskie centrum Eugeniusz Bayer, naczelnik wydziału zarządzania ruchem w Zarządzie Dróg Miejskich w Poznaniu Podstawową sprawą jest rozdzielenie różnych rodzajów ruchu: samochodowego, rowerowego, pieszego 14 Montaż azylu segmentowego INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 1–2/2011 Podczas warsztatów można było zasięgnąć porady u ekspertów Interesującą propozycją jest modułowy system progów zwalniających, który umożliwia budowanie w obrębie pasa ruchu progów liniowych, płytowych i wyspowych, a także (nowe rozwiązanie) podwyższonych przejść dla pieszych. Warto też zwrócić uwagę na gumowe progi zwalniające wyklejone odblaskową taśmą 3M Scotch Lane czy Natomiast przy powierzchniach prostych i okrągłych można wykorzystać bardzo elastyczny krawężnik gumowy, np. do opasania wysepek drogowych i rond, w tunelach i głębokich garażach. W trakcie zorganizowanych przez nasze wydawnictwo warsztatów zaprezentowano gotowe i sprawdzone rozwiązania służące poprawie bezpieczeństwa. Warto skorzystać z doświadczenia eks- FOT. GEYER & HOSAJA SP. Z O.O. Sprawdzone produkty Krystyna Jagoda zachęcała do stosowania sprawdzonych na rynkach europejskich i łatwych w montażu produktów firmy Geyer&Hosaja. W ofercie znajdują się progi podrzutowe i zwalniające, podstawy pod znaki, pachołki, separatory, azyle, krawężniki, minironda, granulaty gumowe oraz produkty na indywidualne zamówienie. Wszystkie wyroby odpowiadają normom i są zgodne z warunkami technicznymi, posiadają certyfikat jakości ISO 9001, a granulaty dodatkowo atest higieniczny PZH. Są to artykuły wytworzone wyłącznie z gumy na bazie kauczuku. W procesie produkcji wykorzystuje się recykling materiałów. Guma jest bardzo wytrzymała i odporna na promieniowanie UV, nie jest malowana, ma szorstką powierzchnię, przez co wykazuje właściwości antypoślizgowe. Dobrym rozwiązaniem dla małego skrzyżowania jest minirondo. Porządkuje ono ruch, ogranicza prędkość, a zatem zwiększa bezpieczeństwo. FOT. GEYER & HOSAJA SP. Z O.O. Hol-separator rozdzielający pasy ruchu gumowe progi podrzutowe w kolorze czarnym i żółtym. Do separacji ruchu kołowego i pieszego, oddzielania torowisk tramwajowych od jezdni, wyznaczania miejsc parkingowych i zatok autobusowych może posłużyć hol-separator 70’–120’. INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 1–2/2011 pertów przy planowaniu ruchu w mieście. Zapraszamy przedstawicieli samorządów, którzy chcieliby w swoim urzędzie zorganizować warsztaty i skorzystać z rad autorytetów w dziedzinie inżynierii ruchu, do kontaktu z naszą redakcją oraz do współpracy. ■ 15 SAMORZĄDY Blisko ludzi Infrastruktura: – Jaka jest strategia rozwoju gminy? W jaki sposób tworzy się warunki do rozwoju? Tadeusz Czajka: – W naszej gminie stawiamy na zrównoważony rozwój. Z jednej strony deklarujemy dbałość o partnerskie kontakty z przedsiębiorcami, z drugiej dążymy do zapewnienia naszym mieszkańców jak najwyższego komfortu życia. Dla nich powstają nowe obiekty oświatowe i sportowe, budowane i remontowane są drogi. Tworzymy miejsca wypoczynku i rekreacji, poszerzamy ofertę wydarzeń sportowych i kulturalnych. Chcemy, aby gmina Tarnowo Podgórne była miejscem, w którym warto nie tylko pracować, ale także zamieszkać. Planujemy budowę parku wodnego, działającego w oparciu o wody geoter- Zespół Oświatowo-Sportowy w Baranowie 16 malne. Chcemy, aby obiekt ten wyróżniał się bogatą ofertą dostosowaną do potrzeb naszych mieszkańców (i nie tylko), dlatego oprócz basenów sportowych i rekreacyjnych z licznymi atrakcjami znajdzie się tam saunarium, boiska do squasha i strefa fitness. Priorytetem ostatnich lat wśród naszych inwestycji są drogi – w ciągu ostatnich trzech lat na ten cel wydaliśmy 100 mln złotych. Najważniejszą inwestycją była współfinansowana ze środków europejskich budowa obwodnicy naszego miasta, dzięki której nie tylko podniósł się poziom bezpieczeństwa w centrum miejscowości, ale także polepszył się ruch tranzytowy na terenie gminy. W najbliższych latach będziemy kontynuować budowę i moderniza- FOT. ARCHIWUM URZĘDU GMINY (6) Z Tadeuszem Czajką, wójtem gminy Tarnowo Podgórne, rozmawia Katarzyna Kroczewska. Wmurowanie kamienia węgielnego pod przedszkole w Tarnowie Podgórnym cję dróg, zwłaszcza lokalnych i tych łączących miejscowości gminy. Ponad 4000 firm wybrało Tarnowo Podgórne na swoją siedzibę. To przypadek czy rezultat skutecznego zarządzania? Jest to efekt zaangażowania mieszkańców w pracę na rzecz gminy. Dwadzieścia lat temu, kiedy w następstwie przemian systemowych pojawiły się w Polsce samorządy lokalne, mieszkańcy Tarnowa Podgórnego poczuli się jego współgospodarzami. To ich przedINFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 1–2/2011 Skate park w Tarnowie Podgórnym siębiorczość oraz determinacja sprawiły, że powstały komitety budujące sieci telefoniczne, gazowe, wodociągowe. Dzięki temu po niedługim czasie mogliśmy zaoferować potencjalnym inwestorom dobrze przygotowane tereny inwestycyjne. Do dzisiaj zainwestowano u nas ponad 0,5 mld $ kapitału zagranicznego. W firmach krajowych i zagranicznych jest blisko 30 tysięcy miejsc pracy. Każdego dnia z nierzadko oddalonych miejsc do Tarnowa Podgórnego przyjeżdżają pracownicy. Mam nadzieję, że poprzez działania promocyjne zachęcimy te osoby do zamieszkania na terenie naszej gminy. Jak skutecznie przyciągnąć inwestorów? Moim zdaniem kluczem do sukcesu jest indywidualne podejście do każdego inwestora. Dokładamy wszelkich starań, aby wspierać inwestorów na każdym etapie realizowania inwestycji. Takie partnerskie podejście jest wysoko oceniane przez przedsiębiorców i procentuje lokowaniem u nas kolejnych inwestycji. Na terenie gminy działają znane światowe koncerny i grupy kapitałowe: MAN BUS, Strauss Cafe Poland, Grundfos, Volvo Trucks, Buderus, Stihl, Imperial Tobacco Polska, Herlitz, DB Schenker. Powstało wiele firm polskich o uznanej pozycji rynkowej, wśród których można wymienić PBG, Balmę, Hebo, Salko, Korbanek czy Jakon. W ostatnich latach do grona działających u nas przed- Nowe Drogi w Lusówku siębiorstw dołączyły Kimball Electronics Poland, Kuchnia Polki czy Intrex, a realizację inwestycji rozpoczęły Selgros i Curtis International. Priorytetem ostatnich lat wśród naszych inwestycji są drogi – w ciągu ostatnich trzech lat na ten cel wydaliśmy 100 mln złotych Co poczytuje Pan sobie za sukces w swojej pracy na rzecz gminy? Największym sukcesem jest niewątpliwie przekonanie mieszkańców, że mają realny wpływ na zmiany, jakie zachodzą w ich najbliższym otoczeniu. W 2007 r., na początku mojej pierwszej kadencji zaprosiłem mieszkańców do wspólnego stworzenia Planu Rozwoju Lokalnego. Tarnowianie odpowiedzieli na moje zaproszenie, biorąc udział w powszechnej ankiecie i konsultacjach społecznych. Stworzyliśmy dokument, który wskazuje priorytety inwestycyjne i określa harmonogram realizacji poszczególnych zadań. Jestem przekonany, że zaangażowanie mieszkańców i ich poczucie odpowiedzialności za rozwój gminy to najlepsze podłoże dalszej współpracy. Dziękuję za rozmowę. ■ Muzeum Powstańców Wielkopolskich im. generała Józefa Dowbora-Muśnickiego w Lusowie INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 1–2/2011 17 gospodarka Nowe możliwości współpracy polsko-niemieckiej Izabela Glišić Ostatnią miejscowością, jaką mijamy przed przekroczeniem granicy z Niemcami, są Słubice. Po drugiej stronie Odry znajduje się Frankfurt. Zwykle przejeżdżamy oba miasta, zmierzając dalej w kierunku naszych celów podróży. Czy jest coś szczególnego w tych miastach, czego na pierwszy rzut oka się nie dostrzega? Po akcesji Od momentu wstąpienia Polski do Unii Europejskiej w samym Frankfurcie nad Odrą i Eisenhüttenstadt (30 km na południe od Frankfurtu) zrealizowano inwestycje o wartości 1,5 mld €, w rezultacie czego powstało 3000 nowych miejsc pracy. Również po stronie polskiej na obszarze Kostrzyńsko-Słubickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej zrealizowano inwestycje za ponad 2809 mln zł, dzięki czemu zatrudnienie znalazło ponad 5000 osób. Między innymi dzięki współpracy polsko-niemieckiej rozbudowana została sieć logistyczna – uruchomiono 6 nowych połączeń terminala intermodalnego do przeładunków kontenerowych. Mimo intensywnego rozwoju oba regiony przygraniczne – województwo lubuskie oraz kraj związkowy Brandenburgia – borykają się z podobnymi problemami: dużym bezrobociem 18 FOT. WINFRIED MAUSOLF (2) Położenie polsko-niemieckiego regionu przygranicznego jest z wielu względów szczególne. Słubice i Frankfurt nad Odrą znajdują się bezpośrednio na trasie korytarza paneuropejskiego Paryż– Berlin–Warszawa–Moskwa. Dzięki dobrej infrastrukturze drogowej i kolejowej region ma połączenie z ośrodkami gospodarczymi i kulturalnymi w Berlinie, Poznaniu i Wrocławiu. Istotna jest także bliskość rozbudowywanego obecnie międzynarodowego lotniska Berlin Brandenburg International (BBI). Terminal intermodalny we Frankfurcie nad Odrą oraz migracją młodych ludzi do większych ośrodków. Przypadający na mieszkańca regionu produkt krajowy brutto jest dużo niższy od średniej w UE. Ponieważ potrzeby po obu stronach Odry są zbieżne, zdecydowano się połączyć wysiłki w celu ożywienia gospodarki. Owocne polsko-niemieckie kontakty Współpraca między Frankfurtem i Słubicami rozwija się już od lat 90. XX w. W 1999 r. z inicjatywy Uniwersytetu Europejskiego Viadrina oraz Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu powołano w Słubicach wspólną placówkę naukową: Collegium Polonicum. Rosnące zainteresowanie studiami na granicy polsko-niemieckiej spowodowało napływ studentów, a co za tym idzie, podniosło rangę miasta. W dziedzinie gospodarki dość wcześnie uznano, iż należy wykorzystać wyjątkowe położenie obu miast. Jako jednostka wspierająca gospodarkę firma Investor Center ma już wieloletnie doświadczenie zarówno w zasiedlaniu inwestycji, jak i we współpracy transgranicznej. W 1992 r. w ramach promocji wspólnego polsko-niemieckiego obszaru gospodarczego utworzono World Trade Center Frankfurt (Oder)–Słubice, które INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 1–2/2011 poprzez działania marketingowe ma reklamować gospodarkę regionu Berlin– Brandenburgia–Poznań. World Trade Center to nie tylko instytucja wspierająca gospodarkę, lecz także międzynarodowe biuro kontaktowe, posiadające dzięki współpracy z WTC w Poznaniu i w Warszawie szeroki zasięg działania. W 1998 r. firma podpisała umowę o współpracy z Parkiem Technologicznym we Frankfurcie (podmiot odpowiedzialny za projekt Investor Center) oraz Kostrzyńsko-Słubicką Specjalną Strefą Ekonomiczną. Partnerzy porozumienia zobowiązali się udzielać informacji potencjalnym inwestorom nt. wspólnego obszaru gospodarczego, wspólnie prowadzić rozmowy z inwestorami oraz przygotowywać łączone oferty podkreślające zalety wspólnej lokalizacji. Porozumienie obejmuje także wspólne promowanie regionu w czasie targów i innych wydarzeń ponadregionalnych i międzynarodowych oraz wykorzystanie potencjału siły roboczej po obu stronach granicy. Znajdującym się we Frankfurcie nad Odrą i stanowiącym własność miasta terminalem transportu intermodalnego zarządza DB Intermodal Services, jego promocją natomiast zajmuje się firma Investor Center. Ze względu na ogromną liczbę przeładunków między zachodnią i wschodnią Europą zarówno Investor Center, jak i niemiecki spedytor zainteresowani byli współ- FOT. LEIF KUHNERT Zdjęcie lotnicze z widokiem na Odrę Terminal intermodalny we Frankfurcie nad Odrą INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 1–2/2011 pracą z polskimi przedsiębiorstwami. W opracowaniu strategii marketingowej za pomocne uznano następujące działania: ocenę możliwości korzystania przez polskie koleje lub polskie firmy spedycyjne z terminalu znajdującego się bezpośrednio przy granicy, rozmowy z polskimi firmami logistycznymi i spedycyjnymi nt. możliwości kooperacji oraz wykorzystania terminalu, rozmowy nt. rozbudowy kolejowych relacji kontenerowych, w tym na Białoruś i do Wspólnoty Niepodległych Państw. Dzięki intensywnym działaniom promocyjnym od 2006 r. wzrosło zainteresowanie terminalem wśród spe19 gospodarka Spedycyjne relacje kolejowe z terminala intermodalnego we Frankfurcie ŻRÓDŁO: KUHNERT MEDIEN Collegium Polonicum 20 ka dużych firm produkujących moduły solarne. W centrum wzrostu gospodarczego1 powstał klaster firm solarnych. Po drugiej stronie Odry, w Słubicach osiedliły się firmy produkujące pelety, meble, opakowania, a także wiele firm spedycyjnych wykorzystujących fakt, że miasto leży blisko głównych tras transportowych. Wspólna sieć inwestorów W celu jeszcze efektywniejszego wykorzystania wspólnego obszaru gospodarczego firma Investor FOT. ARCHIWUM URZĘDU MIEJSKIEGO W SŁUBICACH dytorów w Polsce. Transport kolejowy udało się rozbudować dopiero od 2007 r. Polskie przedsiębiorstwo logistyczne PCC Intermodal (PCC I) wykorzystuje terminal we Frankfurcie jako węzeł komunikacyjny. Własnymi wagonami kontenerowymi i lokomotywami codziennie transportuje stąd towary do portów w Hamburgu, Bremerhaven i Rotterdamie, ale także do Kutna, Brzegu Dolnego i Sławkowa. Przez ostatnie lata Investor Center udało się sprowadzić do Frankfurtu japońską firmę elektroniczną oraz kil- Center Ostbrandenburg we współpracy z Urzędem Miejskim w Słubicach postanowiła utworzyć „Wspólną sieć współpracy wspierającej zasiedlanie nowych przedsiębiorstw i inwestycji w polsko-niemieckim regionie przygranicznym”. Przygotowany w ramach programu Europejskiej Współpracy Terytorialnej projekt realizowany jest od marca 2010 r. Jednym z jego głównych celów jest stworzenie struktury współpracy kompetentnych partnerów w celu pozyskiwania inwestycji dla Słubic i Frankfurtu nad Odrą. Udało się już utworzyć sieć partnerów projektu po obu stronach Odry, obejmującą różne instytucje gospodarcze i naukowe oraz władze obu miast. Istotnym narzędziem strategicznym w przyciąganiu inwestorów jest marketing. Pozyskiwanie inwestorów dla obu rynków jednocześnie jest niewątpliwie dużym wyzwaniem, ponieważ muszą być brane pod uwagę różne czynniki w obu krajach. Region Lubuskie-Brandenburgia ma jednak wiele komplementarnych cech, takich jak: różne możliwości finansowania inwestycji, uzupełniające się branże, transgraniczną placówkę naukową, a tym samym potencjał wyspecjalizowanej kadry, uzupełniającą się infrastrukturę oraz dostęp do dwóch dużych rynków UE. Wszystkie te zalety regionu mają zostać ujęte w modelu INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 1–2/2011 FOT. WINFRIED MAUSOLF „Wspólna sieć współpracy” z założenia miał przygotować oba miasta na otwarcie niemieckiego rynku pracy. W maju 2011 r. projekt zyska nowy silny atut. Potencjalni inwestorzy będą mogli bez przeszkód zatrudniać pracowników pochodzących z różnych krajów. Otworzy się także nowa możliwość, jaką jest zatrudnienie mieszanej polsko-niemieckiej załogi w firmie/ przedsiębiorstwie. W Brandenburgii istnieje duże zapotrzebowanie na specjalistów z różnych dziedzin, sprowadzenie ich z Polski nie będzie stanowić problemu. W ramach projektu będziemy mogli zaoferować wiele możliwości skompletowania kadry pracowniczej. Jednocześnie chcemy, aby region nie był tranzytowym rynkiem pracy, lecz miejscem docelowym dla poszukujących zatrudnienia. W ten sposób stałby się wspólnym obszarem gospodarczym nie tylko z punktu widzenia inwestorów, ale także pracowników. Wejście do głównego budynku Europejskiego Uniwersytetu Viadrina Twin Location, który opracowywany jest we współpracy z Uniwersytetem Europejskim Viadrina. W ramach modelu obliczony zostanie czysty przychód kapitału. Stanowić on będzie kolejny argument za zasiedlaniem inwestycji. Projekt koncentruje się na 4 branżach: logistyce (ze względu na położenie), papierze i opakowaniach, produkcji spożywczej oraz zaawansowanych usługach, takich jak: telemedycyna, call center, usługi w zakresie komunikacji i informacji. Branże te wybrane zostały po wcześniejszym zaznajomieniu się z możliwościami inwestycyjnymi regionu, tzn. położeniem, nieruchomo- ściami oraz rodzajami firm już działających. Zarówno branżowe konferencje, jak międzynarodowa promocja regionu w trakcie targów mają pomóc w nawiązaniu nowych kontaktów z ekspertami branżowymi, a także decydentami oraz potencjalnymi inwestorami. Możliwości rozwoju współpracy polsko-niemieckiej po otwarciu rynku pracy Swobodny przepływ siły roboczej ma istotne znaczenie dla polsko-niemieckiego rynku wewnętrznego, będzie też stanowić pozytywny warunek zasiedlania inwestycji. Projekt INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 1–2/2011 Plany Nadal koncentrujemy się na pozyskiwaniu inwestycji, ale już poprzez działania w ramach projektu, tzn. wspólny marketing. Przyczyniamy się do zacieśnienia współpracy między oboma miastami. Mamy nadzieję, że dzięki naszemu projektowi powstaną nowe miejsca pracy i nastąpi wzrost gospodarczy regionu. Pragniemy, aby w międzynarodowej konkurencji wspólny polsko-niemiecki obszar gospodarczy wyróżniał się na tle innych regionów. ■ 1W 2005 r. rząd kraju związkowego Brandenburgia w wyniku analizy ekonomicznej wyznaczył 15 regionów, które wykazywały wzrost gospodarczy w określonych branżach. Regiony te nazwane zostały regionalnymi centrami wzrostu (Regionale Wachstumskerne) i są wspierane przez rząd w dalszym rozwoju. Frankfurt nad Odrą należy do jednego z nich wraz z położonym 30 km na południe Eisenhüttenstadt. Izabela Glišić, Urząd Miejski Słubice/ Investor Center Ostbrandenburg GmbH www.icob.de 21 Gospodarka Europa na minowym polu Janusz Piechociński Konsekwencje gospodarczego spowolnienia oraz niepewność co do przyszłej sytuacji w europejskiej gospodarce podnoszą nie tylko społeczne ciśnienie. Pierwsze podejście do uchwalenia unijnego budżetu zakończyło się niepowodzeniem. W drugim po kosmetycznych zmianach wymuszonych przez Parlament Europejski udało się uchwalić budżet na trudny i nieprzewidywalny 2011 rok. Kryzys gospodarczy, nawet przy lekkiej odbudowie tempa wzrostu PKB na obszarze UE, coraz mocniej odciska się na kondycji budżetu i finansów publicznych. W 2010 r. Niemcy, Francja, Wielka Brytania i Włochy zgłosiły potrzeby pożyczkowe w wysokości 800–900 mld €. W 2011 r. potrzeby pożyczkowe czterech największych unijnych gospodarek szacuje się na 1500 mld €. Większe kłopoty innych dają asumpt do wywierania niespotykanego dotąd nacisku na wewnętrzną politykę gospodarczą. Irlandia otrzyma pomoc w ramach mechanizmu, na który w 20% złożyli się Niemcy (148 mld €). W zamian premier Merkel oczekiwała od Irlandii podniesienia niskiego (jak na warunki europejskie – 12,5%) podatku od przedsiębiorstw. Równocześnie Niemcy dopominają się o stanowisko szefa EBC (Axel Weber jako człowiek od stóp procentowych i pilnowania inflacji w UE). Przy okazji negocjacji z Chorwacją w sprawie członkostwa Niemcy chcą zlikwidować zapis o wykupie długów członka UE (w zamian za mechanizm kontrolowanego bankructwa i kontrolowanej spłaty długu). Proponują także dyskusję o zawieszaniu w prawach głosu kraju niestosującego się do kryteriów ustalonych w Maastricht. Niejako w odpowiedzi na działania gabinetu Angeli Merkel rząd w Londynie oczekuje zmniejszania unijnego budżetu w latach 2013–20. Brytyjczycy zasygnalizowali chęć redukcji budżetu pod22 czas ostatniego szczytu UE. Mówi się o redukcji przyszłego budżetu do 0,85% unijnego PKB (obecnie to 1,13%), co oznacza cięcie 250 mld € w ciągu 7 lat. Co szczególnie niepokojące dla Polski Londyn ponoć nie domaga się już redukcji dotacji rolnych (nie miałoby to szans na poparcie Francji). Oznacza to, że cięcia musiałyby nastąpić głównie w funduszach strukturalnych i spójności, których głównym beneficjentem jest Polska. Niejako w odpowiedzi na działania gabinetu Angeli Merkel rząd w Londynie oczekuje zmniejszania unijnego budżetu w latach 2013–20 Kolejny rząd na zachodzie Europy chce zadowolić swoich wyborców, a uderzanie w Unię staje się coraz popularniejsze. Eurosceptycyzm już nie odstrasza, lecz napędza wyborców Pod koniec 2010 r. premier Cameron popisywał się w Londynie swymi osiągnięciami w blokowaniu uchwalenia cząstkowego budżetu UE na 2011 r. Z hasłem obniżenia składki do UE o połowę szedł do wyborów holenderski premier Mark Rutte. Hasła obniżenia wpłat do Brukseli są bardzo popularne także w Niemczech – choć nigdy dotąd nie uzyskały poparcia rządu. W Czechach z kolei umacnia się pogląd, że nikt i nic nie zmusi tego państwa do wejścia do strefy euro. Można się zatem spodziewać wystąpienia ogromu napięć między Parlamentem i Komisją Europejską a rządami krajów członkowskich, jak również niespotykanych w ostatnich latach sprzeczności związanych z decyzjami politycznymi i gospodarczymi. Finanse Unii W 2010 r. deficyt PKB wyniósł w UE 6,8%, zaś w strefie euro – 6,3%; w 2011 r. odpowiednio: 5,1% i 4,6%. Dług publiczny w całej UE wyniósł 79,1%, a w strefie euro – 84,1%. W 2011 r. ma to być odpowiednio: 81,8 i 86,5%. Rekordowo zadłużona będzie Grecja (150%), Włochy (120%), Irlandia (107%) i Belgia (100%). Komisja Europejska ponownie zrewidowała (na plus) prognozy rozwoju niemieckiej gospodarki, która jest największa w UE. Prognozy wzrostu dla strefy euro i całej UE w 2010 r. wynosiły: odpowiednio 1,7% i 1,8% PKB. W 2011 r. strefa euro ma się rozwijać w tempie 1,5%, zaś cała UE – 1,7%. Jak podkreśla KE, kraje członkowskie wychodzą z kryzysu w nierównym tempie. W prognozie z końca trzeciego kwartału 2010 r. KE zakładała, że we wzroście PKB Polskę prześcigną Niemcy (3,7%), Słowacja (4,1%) i Szwecja (4,8%). Jednak w tych trzech krajach tempo wzrostu w 2011 roku spadnie, zaś w odniesieniu do Polski KE mówiła o „mocnym ożywieniu”, którego podstawą był popyt wewnętrzny wynikający ze stopniowej poprawy na rynku pracy, wzrostu zaufania INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 1–2/2011 konsumentów i przedsiębiorców oraz rosnącego napływu funduszy z zagranicy. W ocenie KE sytuacja jest bardzo zróżnicowana. Niemcy i niektóre kraje Europy Środkowej i Północnej wychodzą z kryzysu (zahamowany spadek produkcji i zatrudnienia) i mają w miarę stabilną, choć trudną sytuację w finansach. Irlandia i niektóre kraje Europy Południowej są dopiero na początku niełatwej drogi stabilizowania sytuacji oraz dramatycznie trudnych wyborów. Hiszpania i Portugalia – kolejne po Grecji i Irlandii kraje zagrożone kry- wy, że to samo może spotkać drugi kraj Półwyspu Iberyjskiego – Hiszpanię, spowodowały, że inwestorzy zaczęli pozbywać się złotego. Wolą „trzymać kapitał w dolarze”, który mimo starań rządu USA wcale nie traci na wartości. Kłopoty tzw. krajów PIIGS (Portugalia, Włochy, Irlandia, Grecja, Hiszpania) rzutują na nastroje na rynkach. Inwestorzy boją się niekorzystnego rozwoju sytuacji i wzrostu ryzyka związanego z lokowaniem kapitału w papierach krajów rozwijających się, w tym Finanse w Polsce Sytuację polskich finansów publicznych mocno pogorszył kryzys gospodarczy i finansowy lat 2008–2009. Rządowy pakiet antykryzysowy pozwolił Polsce utrzymać wzrost gospodarczy, ale spowodowało to znaczący wzrost deficytu do 7,2% w 2009 r. W 2010 r. wzrósł on po raz kolejny mimo wyższego od prognozowanego wzrostu i podejmowanych działań konsolidacyjnych, takich jak wdrożenie podwyższenia VAT o 1% czy zamrożenie płac w sektorze publicznym. FOT. ISTOCK.COM Cięcia musiałyby nastąpić głównie w funduszach strukturalnych i spójności, których głównym beneficjentem jest Polska zysem finansów publicznych – są według KE zbyt optymistyczne w planach redukcji swoich deficytów w 2011 r. Zdaniem KE hiszpański deficyt spadnie tylko do 6,4%, zaś portugalski – do 4,9%. Z powodu złej sytuacji kraje te muszą więcej płacić za wykup swoich obligacji – podobnie jak wcześniej Irlandia, która ostatecznie zmuszona była skorzystać z pakietu pomocy w wysokości 85 mld €. Komisja ostrzega, że sytuacja na rynkach finansowych wciąż jest niepokojąca i możliwe są nowe napięcia. Potwierdzeniem tego były grudniowe wahania kursu walutowego w Polsce. Medialne widmo bankructwa Irlandii, rosnące problemy Portugalii oraz oba- także polskich. Co prawda w styczniu 2011 obligacje rządów hiszpańskiego i portugalskiego znalazły nabywców (głównie kapitał chiński i japoński), ale sytuacja na europejskich rynkach dalej jest napięta. Dnia 29 września 2010 r. KE zaproponowała, by w krajach, które przeprowadziły reformy emerytalne, pułap deficytu z dozwolonych dotychczas w Pakcie Stabilności i Wzrostu 3% wzrósł do 4% PKB. Ponadto KE zaproponowała pięcioletni okres przejściowy na odliczanie od długu w sposób degresywny kosztów reformy emerytalnej; 80% kosztów reformy miałoby być odliczone w pierwszym roku, 60% w drugim itd. INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 1–2/2011 Wyższy deficyt wynika ze spadku wpływów do budżetu z podatku CIT, wzrostu wydatków i inwestycji samorządów oraz wydatków na obsługę zadłużenia. Według prognoz KE polski dług publiczny w 2010 r. miał wzrosnąć do 55,5% PKB, a w 2011 r. do 57,2%. W 2012 r. dług może sięgnąć 59,6%, czyli zbliżyć się do limitu 60% dozwolonego w polskiej konstytucji i unijnym Pakcie Stabilności i Wzrostu. Według nowych, zaostrzonych zasad dyscypliny finansowej UE przekroczenie progu 60% ma skutkować w przyszłości otwarciem procedury dyscyplinującej, tak by kraje w określonym tempie obniżały dług. Polski rząd zapowiedział, że jeśli dług przekroczy 55% PKB, w 2012 r. stawki VAT wzrosną o 1 punkt procentowy, a w 2013 r. o kolejny punkt procentowy. W roku pierwszej, polskiej unijnej prezydencji przyjdzie nam szukać kompromisu między potrzebą większej ogólnounijnej solidarności a narodowymi partykularyzmami wynikającym ze społecznej presji wzmacniania protekcjonizmu w obszarze gospodarki i spraw społecznych na niespotykaną dotąd w skalę. ■ Janusz Piechociński, wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Infrastruktury 23 kolej Wiesław Szewczyk Pojazdy szynowe z Nowego Sącza FOT. NEWAG (6) Miniony rok okazał się dla firmy NEWAG przełomowy, a to za sprawą uruchomienia seryjnej produkcji nowych pojazdów szynowych. Zmodernizowana lokomotywa SM 42 dla PKP Cargo W styczniu 2010 r. zakończyła się eksploatacja obserwowana pierwszej zmodernizowanej lokomotywy spalinowej SM 42 przeznaczonej dla narodowego przewoźnika PKP Cargo SA. Pozytywne doświadczenia eksploatacyjne sprawiły, że spółka pozyskała zamówienie na 20 sztuk zmodernizowanych lokomotyw. W zeszłym roku bramy NEWAG-u opuściła prototypowa, zmodernizowana lokomotywa spalinowa TEM 2 o symbolu 15D/16D, mogąca poruszać się po torach o szerokości 1520 mm. Aktualnie realizowane jest zamówienie na siedem sztuk ciężkich lokomotyw towarowych 311Da – ST40s. Wymienione lokomotywy pracują na szerokim torze dla PKP LHS Sp. z o.o. w Zamościu. 24 Zmodernizowana lokomotywa TEM 2 dla PKP LHS Sp. z o.o. Zmodernizowane lokomotywy manewrowe wyposażone są w nowy, o większej mocy niż dotychczasowy silnik spalinowy amerykańskiej firmy Caterpillar oraz prądnicę asynchroniczną prądu przemiennego z prostownikiem. Mają też całkowicie nowy układ nadwozia, w tym m.in. przestrzenną kabinę maszynisty z dwoma pulpitami, które umożliwiają prowadzenie pociągów w obsłudze jednoosobowej oraz wykonywanie prac manewrowych na stacjach rozrządowych. Kolejnym odbiorcą nowych pojazdów z Nowego Sącza stała się stołeczna Szybka Kolej Miejska Sp. z o.o. w Warszawie w ramach umowy na dostawę czterech elektrycznych zespołów trakcyjnych typu 19 WE przeznaczonych do przewozów pasażerskich. Elektryczny zespół trakcyjny 19 WE jest pojazdem wyposażonym w napęd falownikowy, elektryczne silniki trakcyjne prądu przemiennego oraz sterowanie mikroprocesorowe. Dzięki nowoczesnym wózkom, w których drugi stopień usprężynowania stanowią sprężyny pneumatyczne, pojazd może poruszać się z prędkością 160 km/h. Jednoprzestrzenny układ wnętrza wyposażony w miejsca siedzące usytuowane pod ścianami, a także dużą liczbę poręczy i uchwytów dla stojących. Pojazdy przystosowane są do przewożenia większych grup pasażerów, co w ruchu miejskim stanowi atut. Jednostka eksploatowana jest w obrębie aglomeracji warszawskiej. Największe wyzwanie 2010 r. stanowiła realizacja projektu spalinowych autobusów szynowych przeznaczonych dla Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego. Opracowanie projektu i re- INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 1–2/2011 Elektryczny zespół trakcyjny typu 19 WE alizacja prototypowego pojazdu wraz z badaniami homologacyjnymi zajęło niespełna dziewięć miesięcy. W ramach umowy NEWAG dostarczył dwa autobusy dwuczłonowe i cztery zespoły złożone z trzech wagonów. Niskopodłogowe, przystosowane do obsługi wszystkich rodzajów peronów spalinowe zespoły trakcyjne mogą poruszać się z prędkością do 120 km/h. Napęd stanowi nowoczesny silnik spalinowy wraz z przekładnią hydrokinetyczną, tzw. POWERPACK, spełniający normy emisji spalin EURO IIIa. Pojazd posiada nowoczesne, jednoprzestrzenne wnętrze wyposażone w system informacji pasażer- Wnętrze elektrycznego zespołu trakcyjnego typu 19 WE Wnętrze spalinowego zespołu trakcyjnego typu SA137 skiej i emisji reklam. Ponadto znajdują się w nim wydzielone miejsca dla wózków inwalidzkich oraz toaleta dla osób niepełnosprawnych. W wersji dwuczłonowej zespół może przewieźć 284 pasażerów, a w wersji trójczłonowej 390. Autobus trójczłonowy 221M (SA 138) był prezentowany na targach INNOTRANS w Berlinie, gdzie wzbudził duże zainteresowanie wśród zwiedzających. Chwalono m.in. miłe dla oka elementy dekoracyjne wnętrza wagonu wykonane z naturalnego drewna. Od grudnia 2010 roku jeden pojazd tego typu można spotkać na szlakach kolejowych Opolszczyzny, bowiem nasza spółka wygrała postępowanie przetargowe na dostawę dwóch kolejnych pojazdów dwuczłonowych. Dzięki temu, NEWAG na stałe dołączył do grona liczących się producentów na rynku kolejowych pojazdów szynowych. ■ Autobus szynowy SA 138 (221M) INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 1–2/2011 Wiesław Szewczyk, kierownik Sekcji Rynku Lokomotyw Newag S.A. 25 drogi Marek Wierzchowski Kij i marchewka – czyli pół żartem, pół serio o nowych limitach prędkości jazdy Czy metodą kija i marchewki uda się poprawić bezpieczeństwo ruchu na polskich drogach? Czas pokaże, ale mam wątpliwości, czy kolejny eksperyment na skalę światową przyniesie zamierzony efekt. Jedno jest pewne – po raz kolejny jesteśmy oryginalni i niepowtarzalni w zakresie metod poprawy brd. M ając „doświadczenie” z podwójną wartością graniczną dopuszczalnej prędkości jazdy w obszarach zabudowanych (50 km/h w dzień i 60 km/h w nocy), począwszy od ostatniego dnia 2010 r. jako jedyni na świecie możemy jeździć po naszej „sieci” autostrad z prędkością 140 km/h! Mało tego, jako „superkierowcy”, korzystający z najnowocześniejszych pojazdów, możemy także mknąć z prędkością 120 km/h po naszej „sieci” dróg ekspresowych, pod warunkiem, że będą to odcinki dwujezdniowe. To jeszcze nie koniec „udogodnień” – aby było bezpieczniej, nie musimy już stale cu jaki mandat za to grozi według taryfikatora? Owszem zdarza się, że ryzyko kosztuje, ale tylko… gdy nasze zachowanie zostanie zarejestrowane. Trudno, jest ryzyko, jest zabawa! Niestety koszty takiego ryzyka nie mają jedynie wymiaru finansowego, gdyż jest kilka istotnych elementów bezpośrednio wpływających na bezpieczeństwo użytkowników dróg, także tych o najwyższych parametrach technicznych. I tu kilka słów o parametrach technicznych polskich autostrad i dróg ekspresowych. Przeciętny użytkownik polskich dróg odróżnia autostradę Jako jedyni na świecie możemy jeździć po naszej „sieci” autostrad z prędkością 140 km/h! Mało tego, jako „superkierowcy”, korzystający z najnowocześniejszych pojazdów, możemy także mknąć z prędkością 120 km/h po naszej „sieci” dróg ekspresowych gapić się na prędkościomierz, bo dopuszczono tolerancję w zakresie przekroczenia prędkości dopuszczalnej o 10 km/h, co w praktyce oznacza, że naszymi autostradami możemy jechać z prędkością 150 km/h. Wprawdzie mamy ich jak na lekarstwo, ale gdy już je „zlokalizujemy” (wjedziemy na nie), możemy poczuć się królami prędkości. Z pewnością znajdą się też tacy, którzy zamiast 150 km/h pojadą o 10, 20 czy 30 km/h szybciej. W koń26 (zwłaszcza gdy brak przy niej MOP-ów) od drogi ekspresowej po nieco odmiennym oznakowaniu, bo przecież nie wychwytuje takich niuansów, jak szersze o 25 cm pasy ruchu czy nieco krótsze odległości pomiędzy węzłami, choćby dlatego że na naszych autostradach występują też tzw. węzły zespolone, które… nie są zdefiniowane w żadnym obowiązującym akcie prawnym. Usytuowane na niektórych odcinkach bramki oraz obo- wiązek opłaty za przejazd to kolejne najczęściej wymieniane elementy różnicujące omawiane rodzaje dróg. Podobieństwa to przede wszystkim przekroje dróg obu klas technicznych – zarówno autostrady, jak i drogi ekspresowe budowane są w Polsce w przekroju dwujezdniowym, przy czym każda z jezdni posiada po dwa pasy ruchu (odcinki o trzech pasach występują sporadycznie). I tu pojawia się zasadniczy problem mający bezpośredni wpływ na brd – chodzi o różnice prędkości pomiędzy pojazdami poruszającymi się drogami klas A i S. Sama prędkość pojazdów nie stanowi tak poważnego zagrożenia, o ile wszystkie poruszają się w zbliżonym tempie. Ryzyko wystąpienia kolizji zwiększa się dopiero wtedy, gdy różnice prędkości są większe. P o ostatniej nowelizacji ustawy Prawo o ruchu drogowym l e g a l n a różnica prędkości na autostradzie pomiędzy samochodami osobowymi, ciężarowymi o DMC poniżej 3,5 t i… motocyklami a autobusami i pozostałymi samochodami ciężarowymi może wynosić nawet 60 km/h! Taka sama różnica prędkości dopuszczalna jest pomiędzy samochodem osobowym i samochodem osobowym z przyczepą. Oznacza to, że przy INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 1–2/2011 dużym natężeniu ruchu pojazdów polska autostrada legalnie może być wykorzystywana w następujący sposób: prawy pas przez pojazdy poruszające się z prędkością maksymalną 80 km/h, a lewy – przez pojazdy poruszające się z prędkością 140 km/h. Gwarantowane bezpieczeństwo? Raczej nie, zwłaszcza że w ruchu mogą uczestniczyć także autobusy poruszające się z prędkością pośrednią 100 km/h, o ile wyposażone są w homologowane ograniczniki prędkości. Tym sposobem mamy na autostradach uczestników ruchu poruszających się w trzech grupach prędkości dopuszczalnej: 140, 100 i 80 km/h. Zwolennicy nowych prędkości powiedzą, że przecież w innych krajach po autostradach też poruszają się podobne grupy pojazdów. To prawda, tyle że tam nie zdecydowano się na podwyższenie prędkości maksymalnych. Mało tego, w krajach gdzie poziom brd jest dużo wyższy niż w Polsce, graniczna prędkość na autostradzie wynosi 120 km/h (Holandia, Irlandia, Finlandia, Belgia), a w Szwecji jeszcze mniej, bo 110 km/h. Biorąc pod uwagę aktualne natężenie ruchu na naszych drogach, podnoszenie alarmu może wydawać się przedwczesne, ale czy uda się ustawowo zmniejszyć prędkości dopuszczalne, gdy natężenie ruchu znacząco wzrośnie? Obawiam się, że działania legislacyjne w drugą stronę będą znacznie utrudnione. Procent śmiertelnych skutków wypadków drogowych a środki transportu sprawców ŹRÓDŁO: DANE KOMISJI EUROPEJSKIEJ. INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 1–2/2011 A utostrady i drogi ekspresowe projektowane są w oparciu o parametr zwany prędkością miarodajną. Upraszczając, jest to prędkość samochodu osobowego w ruchu swobodnym po drodze uwzględniająca bezpieczeństwo użytkownika drogi. Zarówno dla autostrady, jak i dla drogi ekspresowej wartość graniczna tej prędkości wynosi 130 km/h. O ile w przypadku drogi ekspresowej balansujemy na granicy bezpieczeństwa (prędkość dopuszczalna 120 km/h + 10 km/h w granicach błędu), o tyle w przypadku autostrady pojawia się kłopot, bo przecież w skrajnym przypadku możemy jechać nią z prędkością 150 km/h! Jak zatem mają się do siebie obowiązujące dla polskich dróg warunki techniczne i obowiązujące wartości prędkości dopuszczalnych na autostradach? W razie zauważenia przeszkody (np. zator drogowy, wypadek itp.) droga hamowania przy prędkości 150 km/h jest przecież znacznie dłuższa niż przy prędkości niższej o 20 km/h. A jeśli widoczność, np. na łuku poziomym, uwzględnia wartość prędkości 130 km/h, to czy kierujący pojazdem będzie miał tego świadomość? Biorąc pod uwagę parametry techniczne dróg klasy A, mam zatem wątpliwości, czy obowiązujące nowe limity prędkości zagwarantują bezpieczeństwo ich użytkownikom? Ktoś zwróci uwagę, że przecież polskie autostrady i drogi ekspresowe obligatoryjnie wyposażone są w urządzenia bezpieczeństwa ruchu, m.in. drogowe bariery ochronne, które chronią przed uderzeniem w przeszkodę (np. filar wiaduktu), przed zjazdem ze skarpy czy przed przejechaniem na jezdnię przeznaczoną dla ruchu w przeciwnym kierunku. Owszem to prawda, ale… Proces certyfikacji barier uwzględnia próby zderzeniowe, gdzie podstawowy test z udziałem samochodu osobowego (TB 11) przeprowadzany jest dla prędkości 100 km/h. Dla tej prędkości ustala się najistotniejszy dla ochrony życia i zdrowia parametr, jakim jest współczynnik intensywności zderzenia, obra27 drogi zujący m.in. szanse na przeżycie kolizji. Czy zatem potencjalny kontakt z drogową barierą ochronną przy prędkości wyższej o 50% od testowej zagwarantuje bezpieczeństwo kierującemu takim pojazdem, jego pasażerom oraz innym uczestnikom ruchu (kolizje wtórne)? Odpowiedź chyba narzuca się sama. Tyle wątpliwości „malkontenta” zajmującego się zawodowo zagadnieniami bezpieczeństwa ruchu drogowego i pora na zakończenie powrócić do tytułowego KIJA I MARCHEWKI. Procent śmiertelnych skutków wypadków drogowych a przedział wiekowy sprawców U stawa z dnia 29 października 2010 r. o zmianie ustawy Prawo o ruchu drogowym oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. nr 225 z dnia 30 listopada 2010 r. poz. 1466) poza tym, że zawiera „prezent” dla użytkowników autostrad i dróg ekspresowych w postaci podwyższonych limitów prędkości (MARCHEWKA), wprowadza też nowe zasady kontroli prędkości jazdy pojazdów oraz m.in. definicje urządzeń rejestrujących. Jednocześnie rozszerza kompetencje Inspekcji Transportu Drogowego i przekazuje jej praktycznie cały system kontroli (KIJ). O ile marchewki zostały już rozdane, o tyle kij nie został jeszcze wystrugany, bo wciąż brak przepisów wykonawczych do ustawy. Minister właściwy Ryzyko wystąpienia kolizji zwiększa się dopiero wtedy, gdy różnice prędkości są większe do spraw transportu ma dopiero określić w drodze rozporządzenia m.in. sposób, tryb oraz warunki techniczne gromadzenia, przetwarzania, udostępniania i usuwania przez Głównego Inspektora Transportu Drogowego utrwalonych obrazów i danych dotyczących wykroczeń, a także wzory odpowiednich dokumentów. Ten sam minister określi także w drodze rozporządzenia warunki lokalizacji w pasie drogowym dróg publicznych stacjonarnych urządzeń rejestrujących oraz ich obudów, sposób ich oznakowania oraz sposób dokonywania pomiarów uwzględniający… +10km/h, 28 ŹRÓDŁO: DANE KOMISJI EUROPEJSKIEJ. niezależnie od kategorii drogi i obszaru przez jaki przebiega! Nigdzie nie znalazłem zastrzeżenia, że tolerancja +10 km/h nie dotyczy obszarów zabudowanych, co w praktyce oznacza… usankcjonowanie możliwości przekraczania prędkości jazdy także w odniesieniu do tych terenów. Podejrzewam, że obowiązujące limity 50 km/h w dzień i 60 km/h w nocy wkrótce także okażą się fikcją. Mam poważne wątpliwości, czy wystrugany w docelowym kształcie kij rzeczywiście wpłynie na poprawę bezpieczeństwa ruchu na naszych drogach, skoro w majestacie prawa do kolizji i wypadków potencjalnie będzie mogło dochodzić przy realnie wyższych prędkościach. Czas pokaże, czy w sytuacji, gdy drugi rok z rzędu odnotowujemy znaczny spadek liczby ofiar śmiertelnych na polskich drogach, warto było podejmować kolejny eksperyment na żywym organizmie, czyli użytkownikach polskich dróg? Zapraszam do dyskusji na łamach „Infrastruktury”. ■ Marek Wierzchowski (inżynier) INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 1–2/2011 drogi Radary… Pod koniec ubiegłego roku weszła w życie nowelizacja ustawy Prawo o ruchu drogowym, w myśl której z polskich dróg mają zniknąć atrapy fotoradarów. Z Jerzym Zakrzewskim, prezesem Zarządu Zakładu Urządzeń Radiolokacyjnych ZURAD Sp. z o.o., jedynego polskiego producenta fotoradarów, rozmawia Anna Krawczyk. Infrastruktura: – Czy Pana zdaniem decyzja o demontażu atrap fotoradarów jest słuszna? Jerzy Zakrzewski: – Przede wszystkim należałoby ustalić, co nazywamy atrapą, na pewno jest nią słup udający maszt fotoradaru i takie atrapy powinny zniknąć z naszych dróg. Nie jest natomiast atrapą, a więc nie podlega demontażowi maszt z obudową służący do zamontowania fotoradaru, maszt ten jest częścią przyrządu pomiarowego w wersji stacjonarnej składającego się z fotoradaru, zespołu zasilania, właśnie masztu i klimatyzowanej obudowy oraz lampy błyskowej. Tak opisana wersja stacjonarna fotoradaru jest przyrządem do pomiaru prędkości w ruchu drogowym posiadającym stosowne zatwierdzenie typu wydane przez prezesa Głównego Urzędu Miar. Jakie wymogi musi spełniać urządzenie pomiarowe, aby jego pomiary były legalizowane? Urządzenie pomiarowe, wykorzystywane do wystawiania mandatu przekraczającemu dozwoloną prędkość kierowcy, musi posiadać zatwierdzenie 30 typu wydane przez prezesa Głównego Urzędu Miar oraz aktualne świadectwo legalizacji. Zatwierdzenie typu określa warunki działania takiego urządzenia, w tym konkretne warunki dokonywania pomiaru, takie jak kąt pomiaru w odniesieniu do kierunku ruchu pojazdu, czy zakres temperatur Nie jest atrapą, a więc nie podlega demontażowi maszt z obudową służący do zamontowania fotoradaru pracy urządzenia. Zatwierdzenie typu obejmuje również określenie wersji przyrządu, przewoźnej lub stacjonarnej. Fotoradar musi również posiadać świadectwo legalizacji, wystawia je Okręgowy Urząd Miar. Uzyskanie przez producenta zatwierdzenia typu to bardzo złożona procedura, fotoradar poddawany jest kontroli metrologicznej i podczas szczegółowych badań niezależny urząd, jakim jest Główny Urząd Miar, sprawdza, czy przyrząd spełnia FOT. JACEK BOJARSKI (2) na maszt! określone w rozporządzeniu ministra gospodarki wymagania. Sprawdzana jest też praca fotoradaru w danej wersji przyrządu, np. w wersji stacjonarnej, czyli praca na maszcie. Czyli w obudowie na maszcie nie można zamontować dowolnego fotoradaru? Nie, w maszcie produkcji ZURAD-u mogą być zamontowane wyłącznie fotoradary produkowane przez ZURAD. Klimatyzowana obudowa, w której znajduje się fotoradar jest integralną częścią masztu i nie ma możliwości zamontowania na maszcie jednego producenta obudowy z obcym fotoradarem. Jest to niemożliwe technicznie, a przede wszystkim prawnie, tak zamontowany obcy fotoradar nie będzie posiadał zatwierdzenia typu i legalizacji, a więc nie będzie mógł być używany do rejestracji wykroczeń w celu wystawienia mandatu. Z kolei demontaż klimatyzowanej obudowy z masztu będzie równoznaczny z uszkodzeniem urządzenia. Co należałoby zrobić z masztami ustawionymi na naszych drogach? INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 1–2/2011 Przede wszystkim zinwentaryzować (co narzuca też ustawa), aby uzyskać informacje na temat stanu urządzeń i typów masztów. Na pewno przydałby się fachowy przegląd serwisowy producenta masztów. Należy też sprawdzić miejsca, w których zostały one postawione pod kątem zapewnienia bezpieczeństwa ruchu na danym odcinku drogi. Zgodnie z duchem ustawy z 29 października 2010 r. zwanej radarową należałoby zakupić taką liczbę fotoradarów, aby umożliwić dokonywanie pomiarów ze wszystkich zamontowanych przy drodze masztów. Mam tu na myśli zakupy dokonywane etapami wraz z rozwojem systemu kontroli radarowej nad ruchem drogowym. ry. W tej chwili produkujemy już kolejną, trzecią generację naszego fotoradaru o nazwie Fotorapid CM. Mamy olbrzymie doświadczenie, znamy polskie realia, mamy na miejscu serwis. Jesteśmy w stanie tak zaplanować produkcję, aby w istniejących masztach sukcesywnie montować fotoradary. Przypominam, że urządzenia muszą być co jakiś czas demontowane i poddawane ponownej legalizacji. Czy zapis ustawy mówiący, że w każdym maszcie musi znajdować się fotoradar, jest możliwy do zrealizowania? Ustawa, która weszła w życie 31 grudnia ubiegłego roku, mówi, że minister właściwy do spraw trans- Urządzenie pomiarowe, wykorzystywane do wystawiania mandatu przekraczającemu dozwoloną prędkość kierowcy, musi posiadać zatwierdzenie typu wydane przez prezesa Głównego Urzędu Miar oraz aktualne świadectwo legalizacji Jak już wcześniej wspomniałem, w masztach danego producenta mogą być montowane tylko fotoradary jego produkcji, zakup fotoradarów można więc przeprowadzić w formie zamówienia z wolnej ręki, co ustawa o zamówieniach publicznych dopuszcza. Zauważmy przy okazji, że tylko w niewielu krajach używa się fotoradarów zagranicznych firm. We Francji pracują francuskie fotoradary, w Niemczech niemieckie, w Holandii holenderskie, Szwedzi mają szwedzkie. W Polsce również produkujemy własne fotoradary i nic nie stoi na przeszkodzie, by przeznaczone na zakup fotoradarów środki unijne przeznaczyć na zamówienia skierowane do polskiego producenta. Nasza firma zajmuje się produkcją fotoradarów od lat 70. XX w. Zaczynaliśmy od produkcji radarów nawigacyjnych dla przemysłu stoczniowego. Po kilku latach zaczęliśmy produkować urządzenia pomiarowe dla policji. Na początku były to ręczne urządzenia pomiarowe, później doszły fotoradary i wideorejestrato- W maszcie produkcji ZURAD-u mogą być zamontowane wyłącznie fotoradary produkowane przez ZURAD cę do przestrzegania ograniczeń prędkości jazdy na danym odcinku drogi. Twierdzenia, że maszt rozprasza kierowcę są chybione, kierowca powinien przede wszystkim zwracać uwagę na znaki drogowe i dostosować prędkość pojazdu do przepisów ruchu drogowego obowiązujących na danym odcinku drogi, jadąc prawidłowo nie będzie zwracał uwagi na stojące na poboczu maszty fotoradarów. Tak generalnie jeżdżą kierowcy w krajach, gdzie radary nie są oznakowane, są za to zamontowane tak, że mierzą prędkość kierowcy oddalającego się od punktu pomiarowego, a ujawnione wykroczenia są w sposób nieuchronny ka- portu określi w drodze rozporządzenia m.in. warunki lokalizacji w pasie drogowym stacjonarnych urządzeń rejestrujących oraz obudów na te urządzenia z uwzględnieniem zasady, że instalowana i używana jest obudowa wraz z urządzeniem rejestrującym. Maszt wraz z klimatyzowaną obudową jest częścią stacjonarnego urządzenia rejestrującego już zamontowanego w pasie drogowym, jedynie ewentualny montaż obudów ochronnych nie montowanych na maszcie, ale bezpośrednio na poboczu drogi (dopuszczalny w wersjach przewoźnych fotoradarów) musi przebiegać z zachowaniem zasady, że wewnątrz zamontowano również urządzenie rejestrujące. Nie oznacza to moim zdaniem obowiązku demontażu już zamontowanych masztów. Do tej pory ZURAD sprzedał i zamontował ok. 1300 masztów, ale tylko 150 fotoradarów. Dotychczasowe założenia przewidywały używanie jednego fotoradaru naprzemiennie w pięciu masztach, słusznie uznano, że sam widok masztu będzie skłaniał kierow- INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 1–2/2011 31 FOT. JACEK BOJARSKI (2) drogi Linia montażowa fotoradaru Fotorapid CM rane wysokimi karami pieniężnymi. To właśnie nieuchronność kary zadecyduje o zmianie przez kierowców swoich przyzwyczajeń do nagminne- go łamania ograniczeń prędkości na drogach. Przykładem może być trasa katowicka, przy której stoi dużo masztów, ponieważ kierowcy nie wiedzą, w którym znajduje się fotoradar, jeżdżą ostrożniej. Pomysł GDDKiA mający na celu zwiększenie bezpieczeństwa na drogach krajowych sprawdza się, tzw. bezpieczna ósemka notuje nikt nie będzie mógł prowadzić bieżącej obsługi fotoradarów. Urządzenia rejestrujące eksploatowane przez inne podmioty mają być w terminie trzech miesięcy usunięte przez zarządców dróg. Nie bardzo widać przestrzeń do działania dozwoloną dla firm, ale może wątpliwości znikną po ukazaniu się stosownych rozporządzeń do ustawy. Jesteśmy w stanie tak zaplanować produkcję, aby w istniejących masztach sukcesywnie montować fotoradary w statystykach policyjnych znaczne zmniejszenie liczby ofiar śmiertelnych w stosunku do stanu sprzed montażu masztów. Moim zdaniem bezpieczeństwu na polskich drogach przysłużyłby się również przegląd znaków drogowych pod kątem zasadności ograniczania prędkości na danym odcinku drogi. Na jaką pomoc z Waszej strony mogą teraz liczyć samorządy? Moim zdaniem z ustawy wynika, że odtąd poza konkretnie wskazanymi podmiotami tj. policją, Inspekcją Transportu Drogowego, zarządcą drogi oraz strażami gminnymi i miejskimi 32 ZURAD oferuje samorządom sprzęt fotoradarowy najwyższej klasy Fotorapid CM po przystępnej cenie, także w zakupie ratalnym. Służymy pomocą techniczną tym samorządom, które zakupiły nasze urządzenia, prowadzimy też bezpłatne szkolenia z obsługi naszego sprzętu. Oferujemy wsparcie techniczne i szybki serwis gwarancyjny i pogwarancyjny, a stosowane przez nas ceny są bardzo konkurencyjne w stosunku do zagranicznych wyrobów i usług. Przeprowadzamy również we własnym punkcie legalizacyjnym ponowne legalizacje sprzętu. Dziękuję za rozmowę. ■ INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 1–2/2011 ZURAD Sp. z o.o. Zakład Urządzeń Radiolokacyjnych ul. Stacyjna 14, 07-300 Ostrów Mazowiecka Tel. 029 644 26 10 e-mail: [email protected] drogi Fotoradary FOT. JACEK BOJARSKI po nowemu Infrastruktura: – Jakie zasadnicze zmiany wprowadza ustawa? Jan Tomaka: – Pierwsze podejście do ustawy zwanej potocznie radarową miało miejsce w 2009 r. Wówczas pan prezydent skierował ją do Trybunału Konstytucyjnego, który uznał, że w czterech miejscach jest ona niezgodna z ustawą zasadniczą. Posłowie bardzo szybko wystąpili z powtórną inicjatywą zawierającą już poprawki. W tej chwili ustawa weszła w życie, lecz nie wszystkie jej postanowienia już obowiązują. Resort infrastruktury przygotowuje odpowiednie rozporządzenia. Głównym novum będzie powstanie Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym. Które z ustawowych postanowień będą realizowane od razu? W ustawie budżetowej muszą zostać zapewnione środki na nowe etaty dla Inspekcji Transportu Drogowego, która odpowiada za stworzenie centrum. Na początku lutego powinno być wiadomo, jaka to będzie kwota. Początkowo zakładaliśmy powstanie 300 nowych miejsc pracy. Myślę, że na ten rok wystarczy 100. W ramach centrum powstanie 10 oddziałów terenowych. W pierwszej kolejności przejmą one od policji istniejące urządzenia, zweryfikują ich stan i lokalizację. Ustawa jasno określa kryteria ustawiania tego typu urządzeń. Jeśli się okaże, że stoją one w miejscach nieprawidłowych, trzeba je będzie zdemontować. Czym się kierowano, nowelizując ustawę? 34 Dnia 31 grudnia 2010 r. weszła w życie nowelizacja ustawy Prawo o ruchu drogowym. O jej założeniach mówi Jan Tomaka, członek sejmowej Komisji Infrastruktury, w rozmowie z Anną Krawczyk. Aktualna wersja nie jest tak restrykcyjna jak jej pierwszy projekt. Główna idea, a mianowicie poprawa bezpieczeństwa na drogach poprzez redukcję prędkości, została jednak zachowana. Celem jest zmniejszenie liczby ofiar śmiertelnych na naszych drogach. Podobne systemy funkcjonują już na świecie i w krajach europejskich. Podam przykład Francji, gdzie w 2001 r. odnotowano 8000 ofiar śmiertelnych na drogach. Po dwóch latach od uruchomienia systemu liczba ta zmniejszyła się o 40%. We Francji 80% kierowców jest przeświadczonych o nieuchronności kary, u nas tylko 20%. To się musi zmienić! Czy właśnie dlatego z naszych dróg mają zniknąć urządzenia nierejestrujące przekroczenia prędkości? Tego rodzaju urządzenia z założenia mają pracować non stop. Teraz ich stan jest różny. Otrzymaliśmy 50 mln € ze środków unijnych na zakup nowych urządzeń. Muszą one być najnowocześniejsze. W przyszłości zapis ze skrzynek będzie odczytywany raz na dobę, po czym będzie przekazywany do oddziału i centrali. Tam materiał będzie opracowywany i uruchamiana będzie procedura windykacyjna. W pierwszej wersji nowelizacji był zapis tylko o nakładaniu kar pieniężnych, teraz kierowcy będą otrzymywać także punkty karne. Podobnie rzecz się ma w przypadku procedury ściągalności. W pierwszym zapisie miała być uruchamiana w trybie administracyj- nym, w drugim, obowiązującym, będzie wszczynana przez sądy. Czy to będzie lepsze, czas pokaże. Czy wszystkie urządzenia przejmie ITD? Część z nich nadal pozostanie w rękach samorządów. Jednak ustawa zobowiązuje je, aby pochodzące z mandatów środki były przeznaczane na poprawę bezpieczeństwa bądź renowację dróg. Żałuję, że zniknął zapis z pierwotnej wersji ustawy, mówiący, że wszystkimi urządzeniami będzie zarządzać ITD. Może zostanie on przywrócony w nowelizacji. Kiedy można się spodziewać pierwszych efektów? Mam nadzieję, że już po roku funkcjonowania ustawy i centrum liczba ofiar śmiertelnych znacznie zmaleje. Na razie zmobilizujmy siły, aby centrum jak najszybciej zaczęło działać. Na pewno będą potrzebne nowelizacje i usprawnienia. Trzeba będzie na bieżąco obserwować, które rozwiązania się sprawdzają, a które nie. Na dobre system ruszy 1 lipca br. Do tego czasu muszą zostać przeszkoleni ludzie. Nowością jest to, że funkcjonariusze ITD poza zwracaniem uwagi na przekraczanie prędkości mogą reagować na inne dziwne zachowania kierowców, mogą ich zatrzymywać i wzywać policję. Poza tym będzie dokonywany pomiar prędkości przy wykorzystaniu bramek wjazdowych i wyjazdowych na danych odcinkach dróg. Dziękuję za rozmowę. ■ INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 1–2/2011 drogi FOT. JACEK BOJARSKI Czy będzie bezpiecznej? Nowelizację ustawy Prawo o ruchu drogowym komentuje Andrzej Grzegorczyk, doradca dyrektora Instytutu Transportu Samochodowego, menedżer projektu firmy Saferoad CEE N a tę ustawę od dawna czekali wszyscy, którym leży na sercu bezpieczeństwo ruchu drogowego. Wprawdzie w nieco innym kształcie, ale już 2 lata temu trafiła ona do sejmu. Wtedy jednak pan prezydent jej nie podpisał z powodu uchybień formalnoprawnych. Biorąc pod uwagę zarówno liczbę wypadków w Polsce, jak i liczbę ofiar śmiertelnych, pierwszym wskazywanym czynnikiem sprawczym jest nadmierna prędkość. Ponad 30% wypadków ma związek z łamaniem przez kierowców przepisów dotyczących prędkości jazdy. Potrzebujemy prawa, które uwzględni ten fakt i wskaże sposoby zapobiegania niepożądanym zachowaniom. W mojej opinii jedynie konsekwentne prowadzenie kontroli oraz nakładanie i egzekwowanie sankcji za popełnianie wykroczeń może zmienić sytuację na naszych drogach. Krajem, który świetnie sobie poradził z okiełznaniem niesfornych kierowców, jest Francja. Jeszcze w 2001 r. liczba ofiar śmiertelnych była tam wyższa niż u nas. W ciągu niespełna 3 lat liczba zabitych w wypadkach drogowych Liczba ofiar śmiertelnych na drogach krajów UE od 2001 roku 60 000 54 000 50 000 53 000 54 000 50 000 46 800 49 900 45 000 46 200 43 000 42 500 42 800 40 000 Na tę ustawę od dawna czekali wszyscy, którym leży na sercu bezpieczeństwo ruchu drogowego 39 000 34 500 39 600 36 700 30 000 34 000 31 500 29 200 27 000 20 000 10 000 0 2001 2002 Założony cel 2003 2004 2005 2006 2007 2008 2009 2010 Rzeczywista liczba ofiar ŹRÓDŁO: DANE KOMISJI EUROPEJSKIEJ. 36 zmalała o ponad 48%. Francuzi wielokrotnie przedstawiali swój pomysł na zwiększenie bezpieczeństwa na drogach w Komisji Europejskiej. Wysocy urzędnicy zajmujący się tematyką brd wiele dyskutowali o konieczności nasilenia działań na rzecz poprawy sytuacji na drogach. Rezultatem podjętych działań było zmniejszenie liczby ofiar w latach 2001–2010 o 50%. Wyniki takie osiągnięto na Litwie, Łotwie, we Włoszech i w Portugalii. Założenia przyjętego przez rząd 8 maja 2001 r. programu GAMBIT na lata 2001–2010 były podobne do europejskich. Rzeczywiście od 2004 r. możemy mówić o poprawie bezpieczeństwa na naszych drogach. W roku 2009 zmniejszyła się liczba zabitych o 17%. Podobny wynik zanotowano wstępnie w 2010 roku. Jeżeli z należytą starannością wdrożymy przepisy nowej ustawy, to uzyskamy zamierzony wynik, czyli zmniejszymy liczbę zabitych o 50% również w Polsce. Co należy zrobić, aby efekty były szybko widoczne? Przede wszystkim musimy zdać sobie sprawę z rozmiarów skutków społecznych wypadków drogowych. Trzeba wpływać na mentalność kierowców, budować ich świadomość i nie dopuszczać do powstawania absurdów. Polski kierow- INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 1–2/2011 ca musi mieć poczucie nieuchronności kary. Właśnie m.in. w tym celu utworzone zostanie w oparciu o model francuski Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym. Będzie ono współdziałało ze wszystkimi podmiotami (policją, strażą miejską i gminną), które mogą nakładać mandaty za zarejestrowane za pomocą automatycznych urządzeń (wideorejestratorów) popełnione wykroczenia. wskaźnik agresji na drogach w wielu krajach pada ta sama odpowiedź: kilkanaście procent. Istnieją jednak różnice w świadomości użytkowników dróg różnych krajów. W Niemczech ponad 70% kierowców uważa, że w razie popełnienia wykroczenia zostaną zarejestrowani i ukarani. W Polsce myśli tak 20% kierowców. Moim zdaniem problem tkwi w skuteczności egzekwowania kar. Jedynie konsekwentne prowadzenie kontroli oraz nakładanie i egzekwowanie sankcji za popełnianie wykroczeń może zmienić sytuację na naszych drogach Nawiasem mówiąc, niektóre miasta, gminy i powiaty zrobiły sobie z egzekucji mandatów dochodowy interes. Wynika to z faktu, że wiele urządzeń rejestrujących eksploatowanych jest przez podmioty prywatne w porozumieniu ze strażą miejską lub gminą. Wprowadzanie nowych regulacji napotykało opór na najwyższych szczeblach administracji, od sejmu po wymiar sprawiedliwości. W wypadku ujawnienia faktu popełnienia wykroczenia niektórych ludzi chronił immunitet. Cóż, kto ma władzę, nie chce podlegać sankcjom. Mam w pamięci liczne przypadki nieegzekwowania nałożonych kar, wiem też np. o niewysyłaniu mandatów do ukaranych nimi kierowców. Niektóre z poważnych wykroczeń, które mogą skutkować wypadkami, często z ofiarami śmiertelnymi, są zupełnie niedostrzegane przez stróżów porządku. Zaliczyłbym do nich wjazd na przejście dla pieszych lub na skrzyżowanie przy czerwonym świetle. W większości krajów europejskich takie zachowanie traktuje się z dużą surowością. U nas rzadko spotykałem się z karaniem za takie wykroczenia. Praca policji drogowej kojarzy się głównie z wyłapywaniem jadących z promilami we krwi lub przekraczających prędkość. Jednak to nie wystarczy, żeby osiągnąć poprawę sytuacji. Nowelizacja ustawy Prawo o ruchu drogowym ma wprowadzić poczucie nieuchronności kary. Na zadawane podczas badań psychosocjologicznych pytanie o procentowy Maksymalna przewidziana w kodeksie kara to 15 lat więzienia i odebranie prawa jazdy na całe życie. Wciąż jednak dominuje nakładanie kar z dolnej granicy. Znane są przypadki orzekania kar w zawieszeniu dla tych, którzy spowodowali wypadek ze skutkiem śmiertelnym, jadąc po pijanemu!!! Trudno to pojąć. Na karę więzienia za spowodowanie wypadku i jazdę w stanie nietrzeźwym skazanych jest więcej rowerzystów niż kierujących pojazdami mechanicznymi. W ubiegłym roku policja zamontowała 170 rejestratorów prędkości jazdy. Mimo że doposażanie masztów w urządzenia rejestrujące jest kontynuowane, puste skrzynki mają zostać usunięte. Dla mnie ten nakaz jest dość zaskakujący. Dlaczego wzorem innych państw nie można tych pustych skrzynek zostawić? Na trasie Haga–port lotniczy Schipol na odcinku liczącym zaledwie kilkanaście kilometrów znajduje się około 20 wideorejestratorów. Żaden z kierowców nie wie, w której skrzynce znajduje się urządzenie rejestrujące. Wszyscy wiedzą natomiast, że na trasie obowiązuje ograniczenie prędkości i trzeba się do niego zastosować. Kontrowersyjny jest także zapis dotyczący 10-kilometrowego marginesu tolerancji. Nowa ustawa de facto podwyższa prędkość jazdy o 10 km na wszystkich obszarach. W rezultacie mimo że na terenie zabudowanym wolno poruszać się z prędkością 50 km/h, kierowca jadący 60 km/h może nie zostać ukarany. Jakie mogą być tego skutki? Pieszy potrącony przez pojazd INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 1–2/2011 Spadek liczby ofiar śmiertelnych na drogach krajów UE w latach 2001–2009 Słowacja 54% 51% 50% 50% 48% 48% 43% 42% 40% 39% 38% 36% EU 36% Łotwa Hiszpania Estonia Portugalia Francja Litwa Włochy Irlandia Niemcy Szwecja Słowenia 36% 36% Finlandia 35% Holandia Wielka Brytania 35% 34% Austria 34% Węgry Luksemburg 33% 32% Czechy 30% Dania 28% Cypr 23% Grecja 17% Polska 11% Bułgaria Belgia 2% -14% Rumunia -31% Malta ŹRÓDŁO: DANE KOMISJI EUROPEJSKIEJ. jadący z prędkością 50 km/h ma szansę przeżyć, zderzenia z pojazdem jadącym 60 km/h może nie przeżyć, natomiast przy prędkości 70 km/h nie ma żadnych szans na uratowanie życia. Tyle mówią na ten temat ekspertyzy. Jeśli liczbę wypadków z ofiarami śmiertelnymi określimy jako 100%, to wypadki, w których ofiarami są piesi, rowerzyści i motorowerzyści, stanowią ponad 40%. Nadal zbyt dużo wypadków zdarza się w obrębie przejść dla pieszych. Osobiście jestem za podniesieniem kar dla sprawców tych wypadków. Przy okazji przestrzegam pieszych, że zimą droga hamowania samochodów na tej samej trasie jest znacznie dłuższa niż latem. ■ Notowała Katarzyna Kroczewska 37 FOT. STRAŻ GMINNA W CZŁUCHOWIE drogi Krzysztof Bulwan, komendant Straży Gminnej w Człuchowie P o raz pierwszy korzystaliśmy z urządzeń do pomiaru prędkości w 2004 r. Były to urządzenia mobilne, potocznie zwane przez kierowców śmietniczkami. W zeszłym roku Urząd Gminy zdecydował o konieczności prowadzenia całodobowego monitoringu, w związku z czym zostały ustawione maszty. W tym roku, zgodnie z założeniami nowej ustawy, zamontowane zostaną w nich fotoradary. Aktualnie na terenie gminy znajduje się 5 urządzeń (włącznie z tymi nowymi) służących do pomiaru prędkości. Stałe urządzenia zostały zamontowane w dwóch miejscowościach w okolicach szkół. W trzeciej miejscowości ustawiliśmy je w okolicy bardzo niebezpiecznego skrzyżowania – tuż koło pasa drogi stoją tam budynki, które zasłaniają widoczność. W sprawie lokalizacji konsultowaliśmy się z człuchowską powiatową Komendą Policji, a nasz wybór został zatwierdzony przez Komendę Wojewódzką Policji w Gdańsku. Przeprowadziliśmy także analizę kolizji i wypadków, do jakich doszło w okolicach miejsc, gdzie ustawiliśmy urządzenia. Wzięliśmy też pod uwagę sugestie mieszkańców. Wprawdzie nie prowadzimy statystyk, jednak bezpieczeństwo na naszych drogach się poprawiło. W 2004 r. w ciągu 6 godzin pracy strażnicy odnotowywali 700 wykroczeń. Urządzenia do pomiaru prędkości ustawialiśmy wówczas 38 tak, by rejestrowały przejazd z prędkością o 30 km większą od dopuszczalnej, czyli 80 km/h. Przez 6 lat stopniowo przyzwyczajaliśmy kierowców do zmniejszania tej granicznej prędkości. Obecnie urządzenia wychwytują przekraczanie dozwolonej prędkości o 11 km/h. Dziennie nasze 3 urządzenia rejestrują do 200 wykroczeń. Średnia prędkość jazdy na terenie gminy spadła więc do 72 km/h. Uczestniczyłem w pracach sejmowych nad nowelizacją ustawy Prawo o ruchu drogowym. W mojej opinii nie wszystkie postanowienia są słuszne. Zgodnie z ustawą do kontrolowania prędkości uprawniona jest wyłącznie policja, Inspekcja Transportu Drogowego, straż miejska i gminna. W sytuacji gdy do pomiaru prędkości jazdy wykorzystywane są urządzenia mobilne, tylko strażnicy gminni i miejscy zobowiązani są do oznakowania miejsca pomiaru. Moim zdaniem mamy tu do czynienia z naruszeniem konstytucyjnej równości podmiotów wobec prawa. Ta sama czynność będzie wykonywana przez różne podmioty z różnymi obostrzeniami. Pamiętajmy jednak, że ponad 60% pracujących w Polsce radarów należy do samorządów gminnych i miejskich i to straż miejska przyczyniła się do zmniejszenia prędkości jazdy w małych miejscowościach. Wątpliwości budzi także sama potrzeba oznakowania miejsca pomiaru pręd- kości. W żadnym europejskim kraju nie wymaga się czegoś podobnego. Wręcz przeciwnie, w niemieckiej policji ogłoszono konkurs na najlepiej zamaskowany fotoradar. Zgodnie z zapisami ustawy w każdym maszcie musi znajdować się urządzenie rejestrujące. Moim zdaniem jest to błędne założenie i praktycznie niewykonalne. Weźmy pod uwagę, że tego typu urządzenia dostosowane są do pracy w temperaturze do -30°C. Tymczasem już w temperaturze -25°C ich działanie może zostać zakłócone. Aby takie urządzenie ochronić, należałoby je z masztu wymontować. Ustawa tymczasem tego zabrania. Same maszty nikomu nie powinny przeszkadzać i moim zdaniem powinny pozostać. Chciałbym zwrócić uwagę na jeszcze jedno kuriozum. Jesteśmy chyba jedynym krajem zezwalającym na łamanie przepisów i nazywającym to błędem kierowcy. Dozwolona prędkość w obszarze zabudowanym to 50 km/h. Dopuszczając 5 km/h jako błąd urządzeń pomiarowych i kolejne 5 km/h jako błąd kierowcy, zezwalamy de facto na zwiększenie prędkości do 60 km/h. Mam nadzieję, że ustawodawca zdaje sobie sprawę, że kierowcy natychmiast skorzystają z tej możliwości. Bardzo pozytywnie oceniam natomiast wydłużenie okresu postępowania mandatowego do 180 dni. Wbrew pozorom będzie to służyło interesom kierowców. ■ INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 1–2/2011 drogi Przetargi GDDKiA rozstrzygnięte w grudniu Jakub Łoboda 10.12 Wybór wykonawców na projekt i budowę odcinka autostrady A1 Stryków–węzeł „Tuszyn” (37,3 km) Wykonawca: konsorcjum firm w składzie: Polimer-Mostostal S.A. (lider), MSF Engenharia Sp. z o.o. (partner), MSF Polska Sp. z o.o. (partner), DOPRASTAV a.s. (partner), Zakład Robót Mostowych „MOSTMAR” Marcin i Grzegorz Marcinków Spółka Jawna (partner) Wartość kontraktu: 1 158 689 880,68 zł brutto Kryterium wyboru: 100% cena Przewidywany termin zawarcia umowy: styczeń 2011 Termin realizacji: 32 miesiące od daty zawarcia umowy, w tym okresy zimowe 10.12 Wybór wykonawcy na zarządzanie kontraktem na projekt i budowę odcinka autostrady A1 Stryków–węzeł „Tuszyn”, w tym pełnienie nadzoru nad projektowaniem i realizacją robót Wykonawca: konsorcjum firm w składzie: TPF PLANEGE – Consultores de Engenharia e Gestão S.A., E&L Architects Sp. z o.o. Wartość kontraktu: 9 888 684,52 zł brutto Kryterium wyboru: 100% cena 22.12 Wybór wykonawcy na budowę obwodnicy Frampola Wykonawca: Konsorcjum firm w składzie: HAK Construction, Przedsiębiorstwo Robót Inżynieryjnych FART Wartość kontraktu: 33 mln zł brutto 22.12 Podpisanie umowy na budowę odcinka autostrady A1 Stryków–węzeł „Tuszyn” Wykonawca: konsorcjum firm w składzie: Polimer-Mostostal S.A. (lider), MSF Engenharia Sp. z o.o. (partner), MSF Polska Sp. z o.o. (partner), DOPRASTAV a.s. (partner), Zakład Robót Mostowych „MOSTMAR” Marcin i Grzegorz Marcinków Spółka Jawna (partner) Wartość kontraktu: 1 mld 158 mln zł brutto Termin realizacji: 32 miesiące od daty podpisania umowy Opracowano na podstawie informacji z GDDKiA Przepraszamy W podpisie jednego ze zdjęć artykułu „Wytrwale dążyć do realizacji marzeń” opublikowanego w wydaniu 11(36)/2010 znalazł się błąd. Uroczystość odsłonięcia pomnika marszałka Piłsudskiego w Sulejówku, miała miejsce w czerwcu 2010 r. a nie jak podaliśmy 2004 r. 40 INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 1–2/2011 Ochrona środowiska Sprężony gaz ziemny w komunikacji miejskiej Leszek Kornalewski, Jacek Malasek Wraz z rozwojem społeczno-gospodarczym zwiększa się liczba użytkowanych pojazdów silnikowych zasilanych etyliną i olejem napędowym. Niestety wzrastające natężenie ruchu oznacza wzrost zagrożenia dla środowiska naturalnego. Transport samochodowy wskazywany jest jako jeden z głównych winowajców zanieczyszczenia powietrza, gleby i wody, a także wzrostu poziomu hałasu. Wszystkie te negatywne skutki mogłoby osłabić zastosowanie na szerszą skalę niż dotąd paliw alternatywnych. Unijne przepisy przewidują wzrost wykorzystania paliw alternatywnych do 20% zużycia wszystkich paliw komunikacyjnych, w tym wzrost udziału gazu ziemnego do 10%. Zakłada się, że do 2020 r. liczba pojazdów zasilanych gazem ziemnym wzrośnie do 23 mln i będą one zużywać ok. 50 mld m³ tego paliwa rocznie. Aktualnie na świecie porusza się ok. 10 mln takich pojazdów. Stawiająca sobie za cel ograniczenie emisji gazów cieplarnianych, a przede wszystkim CO2, polityka UE będzie stymulować rozwój środków transportu zasilanych gazem ziemnym. Wpływ transportu autobusowego na jakość powietrza Zbiorowa komunikacja autobusowa występuje praktycznie we wszystkich polskich miastach. Ocenia się, że udział autobusów w miejskich przewozach pasażerskich przekracza 60% ogółu pracy przewozowej transportu miejskiego. Zasilane olejem napędowym autobusowe silniki wysokoprężne emitują do atmosfery znaczną ilość substancji 42 szkodliwych dla człowieka oraz fauny i flory. Wytwarzane przez te silniki spaliny to mieszanina wielu związków chemicznych, a jej podstawowymi składnikami są: • dwutlenek węgla (CO2) – nietrujący gaz będący wynikiem bardzo efektywnego spalania; emisja dużych ilości CO2 w skali globalnej zakłóca równowagę termodynamiczną atmosfery, powodując tzw. efekt cieplarniany Zakłada się, że do 2020 r. liczba pojazdów zasilanych gazem ziemnym wzrośnie do 23 mln • tlenek węgla (CO) – bezbarwny i bezwonny gaz trujący, powstający głównie na skutek niedoboru tlenu; jeden z najbardziej toksycznych składników spalin wytwarzanych przez silniki samochodowe; jego wdychanie powoduje zakłócenia procesu oddychania, bóle i zawroty głowy • węglowodory (HC) – szczególnie trujące, niespalone lub częściowo spalone cząstki paliwa bardzo negatywnie oddziałujące na organizm człowieka; najbardziej niebezpieczne, o działaniu rakotwórczym są wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne, uczestniczące w tworzeniu smogu komunikacyjnego • tlenki azotu (NOx) – przyczyną ich powstawania jest obecność cząstek tlenu i azotu w strefie spalania w cylindrze silnika, gdzie w wysokiej temperaturze następuje ich rozpad; zaliczane są do najbardziej toksycznych składników gazów spalinowych • cząstki stałe (PM; ang. particulate matter) – wszystkie substancje opuszczające rurę wydechową w stanie innym niż gazowy, czyli ciekłym lub stałym; mogą to być cząstki niespalonego węgla (sadza), związki azotu i siarki, różnego rodzaju węglowodory ciężkie. Rezultatem bezpośredniego oddziaływania wyżej wymienionych związków chemicznych na człowieka może być wiele groźnych chorób. Szczególnie niebezpieczne są cząstki stałe zawarte w spalinach pochodzących z silników wysokoprężnych, co potwierdzają analizy Międzynarodowej Agencji Badań nad Nowotworami (International Agency for Research on Cancer – IARC). Warunki, w jakich eksploatowane są autobusy miejskiej komunikacji zbiorowej, powodują zwielokrotnioną emisję zanieczyszczeń, która wynika z: • pokonywania przez autobus do kilkuset kilometrów dziennie w gęstej sieci ulicznej, w obszarach o dużej gęstości zabudowy i zaludnienia • znacznej liczby i gęstości przystanków. INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 1–2/2011 FOT. MAN NUTZFAHRTZEUGE AG Autobus na CNG. Zbiornik na gaz umieszczony jest na dachu pojazdu Wskutek nierównej pracy silnika (częste zatrzymywanie i ruszanie) wzrasta ponadto zużycie paliwa oraz poziom hałasu. Gaz ziemny paliwem alternatywnym Gaz ziemny znajduje zastosowanie w wielu gałęziach przemysłu, a także w ciepłownictwie scentralizowanym i indywidualnym. W wielu państwach wykorzystywany jest do wytwarzania energii elektrycznej. Jego stosowanie w transporcie zapoczątkowano w latach 30. XX w., m.in. we Włoszech i w Rosji. Ewidentne korzyści ekologiczne i ekonomiczne przyczyniły się w ostatnich latach do wzrostu zainteresowania sprężonym gazem ziemnym (CNG – Compressed Natural Gas) jako paliwem. Użycie CNG to jeden ze sposobów na ograniczenie emisji spalin przez silniki autobusowe, co w dużych miastach, gdzie występuje wysokie stężenie zanieczyszczeń w powietrzu i nadmierny hałas, jest szczególnie pożądane. Pojazdy na gaz ziemny (NGV – Natural Gas Vehicle) zyskały popularność w la- Tabela 1 Liczba pojazdów zasilanych CNG w wybranych krajach niebędących członkami UE Liczba pojazdów Kraj Argentyna Kraj 1 447 794 Kolumbia Liczba pojazdów 72 136 Brazylia 1 035 773 Ukraina 67 000 Pakistan 900 000 Egipt 62 702 Indie 222 306 Bangladesz 50 530 Iran 150 000 Wenezuela 44 146 Stany Zjednoczone 146 876 Rosja 46 000 Chiny 97 200 Boliwia 35 810 ŹRÓDŁO: SZURLEJ A., „ROZWÓJ RYNKU CNG W POLSCE NA TLE PAŃSTW UE”. POLITYKA ENERGETYCZNA 2007, T.10, ZESZYT SPECJALNY NR 2. Tabela 2 Liczba pojazdów zasilanych CNG w wybranych krajach UE Wszystkie pojazdy Kraj 2006 W tym autobusy 2009 2006 2009 Włochy 402 300 580 000 1 600 2 334 Niemcy 34 000 64 454 1 100 1 513 Bułgaria 7 305 60 255 150 206 Szwecja 5 298 16 900 554 805 Francja 8 400 10 150 400 2 100 Austria 584 3 574 2 25 Hiszpania 912 1 863 356 847 Polska 771 1 700 41 275 Czechy 390 1 230 90 240 Holandia 540 1 100 – 162 INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 1–2/2011 ŹRÓDŁO: SZURLEJ A., „ROZWÓJ RYNKU CNG W POLSCE NA TLE PAŃSTW UE”. POLITYKA ENERGETYCZNA 2007, T.10, ZESZYT SPECJALNY NR 2. 43 FOT. MAN NUTZFAHRTZEUGE AG Ochrona środowiska tach 70. XX w. – w czasie kryzysu energetycznego. Ostatnio na skutek wzrostu cen paliw konwencjonalnych, ale także dzięki zwiększonej podaży pojazdów fabrycznie do gazowego paliwa przystosowanych i spełniających coraz ostrzejsze normy emisji zanieczyszczeń, obserwuje się ponowny wzrost zainteresowania nimi. Na świecie jeździ obecnie ok. 10 mln pojazdów zasilanych sprężonym gazem ziemnym, najwięcej w Brazylii i Argentynie (tab. 1), gdzie zużycie CNG odpowiada ok. 12% zużycia oleju napędowego. Jak wynika z danych zawartych w tabeli nr 2, w wybranych krajach UE liczba pojazdów zasilanych sprężonym gazem ziemnym, w tym również autobusów, stale wzrasta. Gaz ziemny, będący mieszaniną lekkich węglowodorów, występuje w przyrodzie w stanie wolnym, dlatego nie stanowi dla niej zagrożenia. Dostępny na rynku polskim gaz zawiera nie mniej niż 92% objętościowych metanu. Wyższe węglowodory nasycone, azot, dwutlenek węgla, siarkowodór i woda, występują w niewielkich ilościach. Skład gazu ziemnego powoduje, że jest on dosko44 nałym paliwem silnikowym: jest ekologiczny, tani, bezpieczny i wygodny w stosowaniu, nie wymaga większych modyfikacji i przetwarzania. Silniki zasilane CNG emitują do atmosfery dużo mniej substancji szkodliwych niż silniki zasilane tradycyjnymi paliwami płynnymi. Brak dymienia z rury wydechowej oznacza nie tylko lepszą jakość powietrza w otoczeniu pojazdu, ale także rzadszą konieczność odnawiania elewacji budynków. Jest to także powód, dla którego część ograniczeń ruchu w centrach miast nie dotyczy pojazdów zasilanych CNG. Stosowanie sprężonego gazu ziemnego inicjuje zatem wtórny efekt ekologiczny polegający na ograniczeniu emisji szkodliwych substancji z farb używanych do malowania budynków. Do zalet NGV należy zaliczyć to, że: • w czasie tankowania pojazdu nie następuje emisja paliwa do atmosfery Tabela 3 Poziom emisji według norm UE i wybranych silników zasilanych CNG Poziom emisji [g/kWh] NGV Data wprowadzenia Euro 3 styczeń 2000 5,0 5,45 0,78 1,6 0,1 Euro 4 styczeń 2005 3,5 4,0 0,55 1,1 0,03 Euro 5 wrzesień 2009 2,0 3,0 0,4 1,1 0,03 Euro 6 wrzesień 2014 0,4 1,5 0,13 bd 0,01 zalecana od 2000 r. 2,0 3,0 0,4 EEV NOX CO NMHC CH4 PM 0,65 0,03 Cursor 8 GNV (200 kW) 0,43 0,16 0,004 0,015 0,00 MAN E2866 0,36 0,12 0,00 0,02 0,007 EEV – pojazd szczególnie przyjazny środowisku (Enhanced Environmentally Friendly Vehicle) NOX – tlenki azotu CO – tlenek węgla NMHC – węglowodory niemetanowe CH4 – metan PM – cząstki stałe ŹRÓDŁO: BOGUSZ A., „SPRĘŻONY GAZ ZIEMNY – ALTERNATYWNE PALIWO DLA TRANSPORTU ZBIOROWEGO”, TRANSPORT MIEJSKI I REGIONALNY 2009 NR 7, 8. Tabela 4 Poziom emisji w zależności od rodzaju stosowanego paliwa Rodzaj paliwa NMHC* CH4 CO NOX NO2 PM ON 0,3 0,0 2,5 5,6 0,5 0,109 ON + DFP** 0,0 0,0 0,0 5,6 2,6 0,005 0,0 0,0 1,8 0,1 0,0 0,009 0,0 0,2 0,4 1,6 0,4 0,014 0,0 0,2 0,0 3,9 0,6 0,012 LPG λ=1 CNG λ=1 CNG lean-burn * Węglowodory bez udziału metanu. ** Platynowy filtr cząstek stałych. ŹRÓDŁO: SZURLEJ A., „ROZWÓJ RYNKU CNG W POLSCE NA TLE PAŃSTW UE”. POLITYKA ENERGETYCZNA 2007, T.10, ZESZYT SPECJALNY NR 2. INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 1–2/2011 FOT. ISTOCK.PHOTO • podczas postoju nie występuje efekt oddychania zbiorników gazu ziemnego, jak to się dzieje w przypadku etyliny czy ON • CNG nie może skazić gruntu i wód gruntowych, tak jak rozlane paliwa płynne • skład gazu ziemnego przyczynia się do wydłużenia żywotności silnika • CNG jest przesyłany do stacji tankowania rurociągami, co wpływa na zmniejszenie liczby cystern (transport ciężki) poruszających się po drogach • praca silnika zasilanego CNG jest równomierna, co przyczynia się do zmniejszenia hałasu • silniki zasilane CNG emitują małe ilości związków siarki, gdyż w gazie ziemnym występuje ona w niewielkiej ilości • składniki gazu ziemnego nie są toksyczne. Stacja tankowania CNG Tabela 5 Zmniejszenie emisji zanieczyszczeń w wyniku zastosowania CNG Rodzaj zanieczyszczenia Etylina/CNG CO 60–80% ON/CNG 70–80% NMHC 85% 40–60% NOX 50–80 80–90% PM – 99% CO2 20% 25% hałas bd 40% ŹRÓDŁO: KORZEC E., SZURLEJ A., CNG JAKO PALIWO ALTERNATYWNE W ZAKŁADACH KOMUNIKACJI MIEJSKIEJ. IV KRAKOWSKA KONFERENCJA MŁODYCH UCZONYCH, KRAKÓW 2009. Emisja substancji szkodliwych jest na tyle niska, że silniki autobusów zasilanych CNG spełniają aktualnie obowiązujące i planowane normy ochrony środowiska obowiązujące w krajach UE. W tabeli nr 3 przedstawiono wymagania poszczególnych norm UE w zakresie ograniczania emisji substancji szkodliwych w porównaniu do emisji zanieczyszczeń silnika Cursor 8 CNG o mocy 200 kW firmy Iribus IVECO i MAN E2866. Natomiast w tabeli nr 4 przedstawiono emisję zanieczyszczeń środowiska w trakcie eksploatacji silników na różne paliwa. Zastąpienie oleju napędowego w autobusach komunikacji miejskiej sprężonym gazem ziemnym powoduje znaczne obniżenie emisji CO2 do atmosfery, a tym samym ogranicza efekt cieplarniany. Emisja innych zanieczyszczeń gazowych również jest w znacznym stopniu ograniczona (tab. 5). Zmniejszenie emisji NOx do atmosfery to zmniejszenie ryzyka powstawania kwaśnych deszczy i ocieplania się klimatu. Zastosowanie CNG obniża także emisję NMHC oraz cząsteczek stałych PM, które mają wpływ na powstanie smogu. Z uwagi na niewystępowanie w nim siarki paliwo to nie oddziałuje negatywnie na budynki, szczególnie stare i zabytkowe. Zastosowanie w autobusach zasilania CNG wpływa na zmniejszenie hałasu do 40%, co ma szczególne znaczenie na terenach zurbanizowanych i o dużej gęstości zaludnienia. Równocześnie obniżenie poziomu hałasu znacząco podnosi komfort jazdy pasażerów. Gaz ziemny jest dużo tańszy od paliw ropopochodnych, a jednocześnie INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 1–2/2011 cechuje go większa stabilność cenowa w porównaniu z ropą naftową. Zużycie paliwa wpływa w sposób bezpośredni na koszty eksploatacji pojazdów i jest uzależnione również od umiejętnej ich obsługi. Przeprowadzony w miejskim przedsiębiorstwie autobusowym we Frankfurcie nad Odrą eksperyment pokazał, że dzięki przeszkoleniu kierowców w zakresie eksploatacji pojazdów zasilanych CNG zużycie gazu może spaść nawet o 40%. Silniki zasilane CNG emitują do atmosfery dużo mniej substancji szkodliwych niż silniki zasilane tradycyjnymi paliwami płynnymi Niewątpliwym atutem CNG jest wynikający z jego właściwości fizyko-chemicznych wysoki poziom bezpieczeństwa. Stanowiący główny składnik gazu ziemnego metan ma wysoką temperaturę zapłonu – ok. 650ºC i jest lżejszy od powietrza. W przypadku rozszczelnienia jednego z elementów systemu paliwowego, w tym zbiorników, gaz ulatnia się, nie tworząc mieszanki wybuchowej. Według ocen amerykańskich specjalistów gaz ziemny jest najbezpieczniejszym paliwem silnikowym, zdecydowanie bezpieczniejszym niż etylina, olej napędowy czy propan-butan (LPG). Produkowane obecnie zbiorniki pozwalają na magazynowanie gazu sprężonego do 700 barów; w zbiornikach samochodowych ciśnienie gazu nie przekracza 250 barów. Gdyby tego typu zbiornik z jakiegokolwiek powodu został przebity, jego konstrukcja zapewnia, że 45 FOT. PKM TYCHY Ochrona środowiska Przykładowe zbiorniki kompozytowe na CNG instalowane w autobusach nie zostanie on rozerwany i nie nastąpi wybuch. Wypływający z nieszczelnego zbiornika gaz rozpręża się, tym samym obniża się jego temperatura, co z kolei wyklucza wystąpienie zapłonu. W porównaniu z silnikami zasilanymi paliwami tradycyjnymi silniki zasilane sprężonym gazem ziemnym emitują zdecydowanie mniej zanieczyszczeń. Nabiera to szczególnego Gaz ziemny jest dużo tańszy od paliw ropopochodnych, a jednocześnie cechuje go większa stabilność cenowa w porównaniu z ropą naftową W celu zapewnienia jeszcze większego poczucia bezpieczeństwa zbiornik z paliwem umieszczany jest na dachu autobusu, co w przypadku jego uszkodzenia sprzyja ulatnianiu się gazu. Podsumowanie Podstawowym celem zastosowania alternatywnych technologii w zakresie zasilania pojazdów, w tym autobusów komunikacji miejskiej, jest: • poprawa efektów finansowych • zmniejszenie emisji zanieczyszczeń do atmosfery • zmniejszenie zagrożeń akustycznych. 46 znaczenia w aglomeracjach miejskich i obszarach o dużej gęstości zaludnienia, gdzie jednymi z większych emiterów zanieczyszczeń są autobusy komunikacji miejskiej. Do najważniejszych argumentów przemawiających za stosowaniem sprężonego gazu ziemnego jako paliwa w autobusach komunikacji miejskiej należą: • niska emisja zanieczyszczeń – spełniona jest norma EURO 5 i mająca dopiero obowiązywać EURO 6 • cicha praca silnika – do 10 dB mniej w porównaniu z silnikiem zasilanym ON • porównywalna do paliw tradycyjnych moc i zasięg • tańsza eksploatacja w porównaniu do silników zasilanych ON • dobre przyspieszenia • wysoki komfort jazdy • wydajne ogrzewanie z układu chłodzenia silnika. Do wad autobusów zasilanych sprężonym gazem ziemnym należy zaliczyć: • zbyt małą jeszcze w Polsce liczbę stacji tankowania CNG • wyższy koszt zakupu nowego pojazdu • konieczność przygotowania specjalistycznego zaplecza diagnostyczno-naprawczego. W Polsce, podobnie jak w wielu innych krajach, następuje stały rozwój rynku CNG. Dla zwiększenia jego dynamiki niezbędna jest jednak właściwa polityka fiskalna państwa, promowanie tego paliwa przez PGNiG SA, a także stabilność prawa. Jest to bardzo ważne dla przyszłych inwestorów, a w szczególności dla zakładów komunikacji miejskiej. ■ Literatura 1. Bogusz A., „Sprężony gaz ziemny – alternatywne paliwo dla transportu zbiorowego”, Transport Miejski i Regionalny 2009 nr 7, 8. 2. Filip M., „Wykorzystanie alternatywnego napędu CNG w zasilaniu autobusów komunikacji miejskiej w Rzeszowie”. 68 Ogólnopolskie Seminarium Stowarzyszenia Inżynierii Ruchu Drogowego. Biuletyn KLIR 2009 nr 68. 3. Korzec E., Szurlej A., „CNG jako paliwo alternatywne w zakładach komunikacji miejskiej”. IV Krakowska Konferencja Młodych Uczonych, Kraków 2009. 4. Sas J., „Wybierz paliwo CNG – nowoczesność, oszczędność, bezpieczeństwo, ekologia”. CNG Auto 2009. 5. Szurlej A., „Rozwój rynku CNG w Polsce na tle państw UE”. Polityka Energetyczna 2007, t.10, zeszyt specjalny nr 2. 6. www.cng.auto.pl mgr inż. Leszek Kornalewski i dr inż. Jacek Malasek IBDiM Zakład Systemów Zarządzania i Telematyki INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 1–2/2011 kruszywa Beata Kopeć Zaspokojenie krajowego zapotrzebowania na surowce skalne było głównym tematem II Forum Producentów Kruszyw, które odbyło się w Warszawie w dniach 17–18 listopada 2010 r. W spotkaniu wzięli udział przedstawiciele resortu gospodarki, środowiska, nauki oraz producenci kruszyw i osoby związane z branżą. Bez kruszywa drogi nie powstaną – Celem Forum jest przedyskutowanie problemów polskiego przemysłu wydobywczego kruszyw i podjęcie działań służących ich rozwiązaniu – mówił, otwierając Forum, Stefan Góralczyk, dyrektor Instytutu Mechanizacji Budownictwa i Górnictwa Skalnego. – Przemysł kruszyw rozwija się bardzo dynamicznie, zarówno pod względem wielkości eksploatacji, jak i inwestycji, rozwoju technologicznego oraz możliwości produkcyjnych. Kruszywa wykorzystywane są w wielu dziedzinach gospodarki, nie tylko w budownictwie drogowym (zużycie na poziomie 25–30%), lecz także w kolejnictwie, górnictwie, przemyśle szklarskim, odlewnictwie, w chemii budowlanej, ochronie środowiska. Jesteśmy w stanie całkowicie zaspokoić potrzeby krajowej gospodarki, nie zachodzi konieczność korzystania z importu. Przemysł kruszyw dysponuje ogromnymi, niewykorzystanymi dotychczas możliwościami. Po zasoby trzeba jednak sięgać w sposób racjonalny. Kopalnie kruszyw to nowoczesne zakłady, których infrastruktura powstała w ciągu ostatnich 10–15 lat. Tymczasem przemysł wydobywczy kojarzy się wyłącznie z węglem. Branża potrzebuje więc promocji, zmiany wizerunku, by była traktowana jako nowoczesna gałąź gospodarki, która nie niszczy środowiska, ale wręcz sprzyja jego ochronie. Po zaprzestaniu wydobycia właściciel kopalni zobowiązany jest przeprowadzić rekultywację złoża. W bardzo wielu przypadkach tereny te stają się bardziej atrakcyjne przyrodniczo, niż były przed eksploatacją. Celem powstałej pod koniec 2005 r. Europejskiej Platformy Technologicznej Zrównoważonego Rozwoju Surowców Co się udało zmienić przez rok? Podczas I Forum Producentów Kruszyw 2009 przyjęto kilkadziesiąt wniosków do realizacji. Poniżej opisujemy te, które w różnym stopniu udało się wprowadzić w życie. Wnioski, które z różnych względów nie doczekały się realizacji, nie straciły na aktualności, będą nadal przepracowywane. 48 • skuteczne zwalczanie przypadków wydobywania kopalin bez koncesji Rozwiązanie przyniesie, miejmy nadzieję, uchwalenie nowej ustawy Prawo geologiczne i górnicze. • monitoring obszarów Natura 2000 PZPK wystąpił do GDOŚ i RDOŚ o wyrażenie zgody na uczestnictwo re- Po przeanalizowaniu zastosowań 41 minerałów i metali zespół ekspertów przygotował listę istotnych dla UE 14 surowców: antymon, beryl, kobalt, fluoryt, gal, german, grafit, ind, magnez, niob, metale grupy platyny, pierwiastki ziem rzadkich, tantal, wolfram. Raport Komisji Europejskiej dotyczący kluczowych surowców dla Unii Europejskiej Mineralnych jest rozwój nowoczesnego przemysłu surowców mineralnych, a także zacieśnianie współpracy pomiędzy przedstawicielami europejskiego przemysłu przeróbczego i mineralnego. Platforma skupia firmy, związki, zrzeszenia, uczelnie i instytuty geologiczne z wielu krajów. Polskę reprezentują zaledwie 4 instytucje. Z założenia organizaprezentantów związku w pracach zespołów, które przygotowują kilkaset planów zadań ochronnych. Plany, wykonane w latach 2010–2013, określą zasady prowadzenia działalności gospodarczej na obszarach wchodzących w skład sieci Natura 2000. • zapisanie powszechnej ochrony złóż surowców naturalnych w Miejscowych i Regionalnych Planach Zagospodarowania Przestrzennego INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 1–2/2011 FOT. JACEK BOJARSKI (2) Celem Forum jest przedyskutowanie problemów polskiego przemysłu wydobywczego kruszyw i podjęcie działań służących ich rozwiązaniu – mówił, otwierając Forum, Stefan Góralczyk, dyrektor Instytutu Mechanizacji Budownictwa i Górnictwa Skalnego cja ma sprzyjać kontaktom świata nauki z przemysłem, by innowacyjne technologie wyszły poza mury uczelni i zostały wykorzystane w praktyce. Wkomponowując się w Europejską Strategię Surowcową, Platforma zajmuje się zdefiniowaniem surowców mineralnych kluczowych dla europejskiego przemysłu oraz opracowaniem ich bazy, która ma posłużyć zapewnieniu bezpieczeństwa surowcowego. Sporą wagę przykłada do recyklingu, wykorzystania wtórnych surowców na terenie UE, innowacyjnych technologii wydobycia i przeróbki, wzrostu wydajności wydobycia, pozyskiwania nowych złóż oraz pomocy w substytucji surowców. Większość europejskich projektów badawczych dotyczy górnictwa węglowego i przetwórstwa metali. Górnictwo skalne, pomimo że jest zapisane w programie dzia- łań Platformy, traktowane jest marginalnie. Sytuację tę mogłoby zmienić utworzenie grupy tematycznej Górnictwo Skalne – Surowce Skalne, co zaproponował dyr. Góralczyk. W skład grupy mogłyby wejść: IMBiGS, Szwedzki Związek Producentów Kruszyw, UEPG (Union Européenne des Producteurs de Granulats) oraz inne organizacje działające w sektorze kruszyw. Inny pomysł to stworzenie Polskiej Platformy Surowców Mineralnych. – Jak się okazuje, problemy, z którymi borykają się polscy i zagraniczni producenci kruszyw, zwłaszcza nasi sąsiedzi, są podobne – mówił dyr. Góralczyk. – Dlatego chcielibyśmy, aby w programie Polskiej Platformy Surowców Mineralnych znalazły się zapisy o dążeniu do racjonalnego wykorzystania złóż, w tym surowców wtórnych i odpadów, ponadto kwestie związane z ochroną złóż, z uła- twieniem dostępu do uzyskania koncesji, z obszarami Natura 2000, z rekultywacją terenów oraz dotyczące problemów z zakresu ochrony środowiska, promocji dobrych praktyk i promocji branży. Wspólne problemy skłaniają do tego, aby podjąć wspólne działania. Zwiększono rolę administracji geologicznej w procesie planowania przestrzennego dzięki zapisowi w projekcie nowelizacji ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Niestety, w sporządzonym przez Ministerstwo Rozwoju Regionalnego projekcie Koncepcji Przestrzennego Zagospodarowania Kraju 2030 nie uwzględniono wszystkich uwag branży. • inwentaryzacja i zagospodarowanie nieczynnych wyrobisk Przypisany służbie geologicznej obowiązek został uwzględniony w nowym prawie geologicznym i górniczym. • uporządkowanie przez Lasy Państwowe warunków dzierżawy terenów przeznaczonych pod przemysł wydobywczy Problem został rozwiązany w załączniku do Zarządzenia nr 77/2009 Dyrektora Generalnego Lasów Państwowych – określono zależność między miejscową stawką czynszu a wysokością opłaty eksploatacyjnej dla danej kopaliny. • uwzględnienie w aktualnych Warunkach Technicznych i specyfikacjach struktury asortymentowej kruszyw Rozszerzono zakres granulacji kruszyw stosowanych do warstw wiążących i podbudowy z mieszanek mineralno-asfaltowych. INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 1–2/2011 Potencjał Polski Raport Komisji Europejskiej stwierdza: „Pomimo że kraje UE są przeważnie samowystarczalne, dostępność kruszyw ze źródeł regionalnych lub lokalnych jest kluczowa dla rozwoju gospodarczego danego regionu w kontekście ograniczeń logistycznych i transportowych”. Roczne wydobycie surowców w Polsce wynosi około 430 mln t, z czego na przemysł kruszyw przypada 220 mln t. Możliwości produkcyjne kształtują się na poziomie 250 mln t rocznie. Rozpoznana ► 49 kruszywa Wzrasta wydobycie naturalnych kruszyw żwirowo-piaskowych, w 2008 r. wyniosło ono 150 mln t. Zasoby bilansowe na koniec 2008 r. wynosiły 15,6 mld t, a zasoby przemysłowe 2,2 mld t. Według szacunków baza zasobowa bilansowych złóż udokumentowanych wystarczy w przy- bliżeniu na 100 lat (przy wydobyciu na poziomie 150 mln t/rocznie), ale już baza zasobowa złóż przemysłowych zaledwie na 15 lat. Szacowane zasoby perspektywiczne oraz prognostyczne wynoszą 15 mld t. Jest to wielkość porównywalna z wielkością zasobów bilansowych kraju. Podane liczby powinny skłaniać do racjonalnej gospodarki złożami oraz ich ochrony. – Największe zasoby kopalin wykorzystywanych do produkcji kruszyw naturalnych łamanych występują w rejonie dolnośląskim, świętokrzyskim i małopolskim – mówił prezes Polskiego Związku Pracodawców Kruszyw Aleksander Kabziński. – Natomiast największe zasoby kopalin wykorzystywanych do produkcji kruszyw naturalnych piaskowo-żwirowych znajdują się w województwach: dolnośląskim, opolskim, małopolskim oraz w Polsce północnej. Co piętnasta tona kruszyw naturalnych i co piąta tona kruszyw naturalnych łamanych produkowana jest w powiecie kieleckim. Jak wynika z danych Jacka Berkowskiego z PZPK, przy aktualnym poziomie wydobycia zasoby przemysłowe kopalin wykorzystywanych do produkcji kruszyw naturalnych łamanych wystarczą w przybliżeniu na 50 lat, a zasoby wykorzystywane do produkcji kruszyw piaskowych i żwirowych na 10 lat. Zachodzi zatem pilna potrzeba udokumentowania i zagospodarowania nowych zasobów. Jest to jednak trudne z powodu występowania różnych ograniczeń. • zamieszczenie w internecie (wolny dostęp) Wymagań Technicznych, specyfikacji istotnych i szczegółowych warunków budowy dróg publicznych Przepisy zamieszczone zostały na stronie internetowej GDDKiA. PZPK podjął się opracowania załączników aplikacyjnych do norm PN-EN dla kruszyw. • promocja Wymagań Technicznych oraz znakowania kruszyw znakiem CE Pomimo małego zainteresowania wykonawców inwestycji drogowych producenci powinni nadal podejmować działania w tym zakresie (Zakładowe Kontrole Produkcji i znakowanie wyrobów znakiem CE). • promocja jakości wyrobów przez uruchomienie projektu marka PZPK Dobre Kruszywo • opracowanie i wdrożenie sposobu postępowania przy sporządzaniu i zatwierdzaniu dokumentów, tj. założeń do specyfikacji i specyfikacji szczegółowych Zajmuje się tym Zespół ds. Jakości PZPK. Chodzi o umieszczanie w dokumentach specyfikacji i warunkach przetargowych oczekiwań, co do spełniania warunków własności i wymagań dotyczących kruszyw. • udział przedstawicieli branży w opracowywaniu nowelizacji WT, konferencjach • ustalenie zasad umożliwiających wywóz kruszyw z miejsc produkcji po drogach publicznych o ograniczonej nośności 50 FOT. JACEK BOJARSKI (2) baza zasobowa kruszyw naturalnych piaskowo-żwirowych szacowana jest na ponad 15 mld t, natomiast skał zdatnych do produkcji kruszyw łamanych na ponad 9 mld t. Zasoby źródeł wtórnych, tj. żużli, popiołów, skały płonnej z górnictwa węglowego, to kolejne 1,5 mld t z tendencją zniżkową. Według szacunków z ostatnich lat podaż kruszyw z tych źródeł wynosi 10–12 mln t/rok. Przewiduje się, że poziom ten utrzyma się do końca obecnej dekady, a następnie z powodu wyczerpania się zasobów starych hałd żużli pohutniczych oraz braku dostaw nowych żużli zacznie się obniżać. W odniesieniu do sztucznych kruszyw łamanych można mówić o rosnącym zapotrzebowaniu i w konsekwencji o zwiększonej produkcji. – Większa część produkcji znajduje się w rękach dużych koncernów zagranicznych, które wzięły istotny udział w prywatyzacji państwowego sektora – tłumaczył Tadeusz Smakowski z Państwowego Instytutu Geologicznego. Wprawdzie możliwości produkcyjne istnieją, jednak zdaniem T. Smakowskiego baza zasobowa, zwłaszcza skał do produkcji kruszyw łamanych, jest niewystarczająca. Prawdopodobnie po 2010 r. zaistnieje konieczność importu kruszyw łamanych z krajów ościennych, zwłaszcza z Ukrainy. Chyba że działający pod auspicjami Ministerstwa Środowiska zespół ekspertów zweryfikuje ograniczenia środowiskowe i prawne dla wielu złóż tych skał oraz powstanie promocyjny program poszukiwania nowych złóż. Dr Henryk Jacek Jezierski, podsekretarz stanu w Ministerstwie Środowiska, Główny Geolog Kraju Forum Producentów Kruszyw stanowi znakomitą okazję do wymiany myśli i dyskusji, a także uświadamiania istotnych problemów branży. Minęły czasy, kiedy to wyłącznie urzędnicy decydowali o rozstrzygnięciach prawnych. Jako przedstawiciel Ministerstwa Środowiska deklaruję wolę współpracy z zainteresowanymi stronami. ■ INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 1–2/2011 ► Utrudniony dostęp do złóż Proces uruchamiania nowych złóż bywa niełatwy i długotrwały. Barierę stanowią: brak uporządkowania prawa własności, nieuzasadnione wymagania z zakresu ochrony środowiska, pomijanie ochrony waloryzowanych złóż w planowaniu przestrzennym, planowanie inwestycji mieszkaniowych na terenach zasobnych w złoża, protesty społeczne mieszkańców obawiających się eksploatacji złóż na ich terenach. Trudno osiągnąć kompromis pomiędzy inwestorami górniczymi, społecznością lokalną, władzą samorządową, instytucjami zajmującymi się ochroną środowiska i ekologami. Aby nie dochodziło do kolizji interesów, w planach zagospodarowania przestrzennego powinna być uwzględniana ochrona złóż. – Zasoby surowców mineralnych są nieodnawialne, dlatego należy wykorzystywać je w pełni – podkreślał A. R E K L A M A Pierwszego dnia Forum odbyło się spotkanie z gośćmi zagranicznymi Kabziński. – Powinniśmy wypracować rozwiązania prawne umożliwiające rzeczywistą ochronę udokumentowanych i perspektywicznych terenów złożowych przed trwałą zabudową lub restrykcyjnymi formami ochrony środowiska, np. utworzyć Obszary Ochrony Kopaliny 2100. Administracja geologiczna na szczeblu powiatowym nie wypełnia właściwie zadań z zakresu gospodarowania bogactwem naturalnym. Przede wszystkim brakuje kadry. W 2008 r. tylko 47% powia- tów zatrudniało geologów, przy czym aż 1/3 nie posiadała uprawnień geologicznych. Wpisanie znajdujących się na terenie gminy zasobów złóż surowców mineralnych w strategię rozwoju mogłoby przynieść gminie korzyści. Najczęściej jednak samorządy lokalne nie posiadają planów zagospodarowania przestrzennego, ponieważ ich tworzenie nie jest obligatoryjne. Na miejscu złóż powstają osiedla mieszkaniowe i w ten sposób eksploatacja staje się nierealna. kruszywa Kruszywa i Beton, jest brak rozwiniętego systemu logistycznego. – Nasi klienci czekają na materiał, a my nie mamy jak go dostarczyć. Dlaczego nie przewozi się kruszywa zimą, kiedy jest martwy sezon? Odbiorcy powinni starać się zeskładować materiał wcześniej. Nic dziwnego, nej. Szczególnie istotne jest planowanie zakupu materiałów, bo inaczej producenci nie zdołają w krótkim czasie dostarczyć wszystkim klientom materiałów na czas. Statystyki w tym przypadku są nieubłagalne. Tylko 10% kruszyw przewożonych jest transportem kolejowym, Potrzeba silnego lobbingu, aby sporządzanie i systematyczne aktualizowanie planów zagospodarowania przestrzennego w gminach stało się obowiązkowe. Odkryte złoże powinno być natychmiast wpisywane do planu. Dostęp do złóż jest utrudniony zwłaszcza na obszarach wchodzących w skład sieci Natura 2000, chronionego krajobrazu czy w miejscach siedlisk przyrodniczych. Zagospodarowanie złoża pod kopalnię odkrywkową na tych terenach jest procesem długotrwałym. – Uważa się, że około 500 eksploatowanych złóż kopalin w Polsce koliduje z obszarami Natura 2000 – mówił prezes Kabziński. – Zasady korzystania gospodarczego z obszarów chronionych trzeba określić w prawie. Przeszkodą, którą wskazał Paweł Jagusiak, wiceprzewodniczący PZPK oraz dyrektor ds. kruszyw w spółce Lafarge że są trudności z transportem kolejowym, jeśli chcemy przewozić kruszywo głównie wtedy, kiedy jest spiętrzenie przewozów innych towarów, np. węgla. Stajemy się wtedy konkurentem dla innych branż. Zły stan infrastruktury kolejowej oraz ograniczona liczba dostępnych wagonów do przewozu kruszyw potęgują problem. Należy zmienić praktyki logistyczne branży budowla- a 90% kołowym. Czy jest szansa, aby ta proporcja się odwróciła? Środowisko producentów kruszyw widzi pilną potrzebę rozwiązania tego problemu, czemu sprzyjałoby zorganizowanie wspólnych spotkań z przewoźnikami kolejowymi i przedstawicielami Ministerstwa Infrastruktury. Jednocześnie należy dążyć do zapisania w prawie w odniesieniu do kruszyw zasady kontroli ciężaru całkowitego pojazdów Nagłośnienie problemu i pozyskanie sprzymierzeńców. Występowano do przewodniczącego Sejmowej Komisji Infrastruktury. Przygotowywana jest interpelacja poselska. • dążenie do wprowadzenia systemu finansowania przebudowy i naprawy dróg lokalnych, które ulegają uszkodzeniu w wyniku przewozu kruszyw Problem nie zostanie podjęty, według ministra infrastruktury, aż do zakończenia Programu Budowy Dróg Krajowych 2008–2012. Zgłoszono go przewodniczącemu Sejmowej Komisji Infrastruktury. Przygotowywana jest interpelacja poselska. • dążenie do zdefiniowania pojęcia materiału sypkiego w aktach prawnych Problem został przedstawiony w Ministerstwie Infrastruktury, następnie zgłoszony przewodniczącemu Sejmowej Komisji Infrastruktury. W przygotowaniu jest interpelacja poselska. • wprowadzenie rozwiązań mających na celu zwiększenie przewozu kruszyw transportem kolejowym, zwłaszcza z regionu dolnośląskiego Zanalizowano możliwości wywozowe z woj. dolnośląskiego. Bez rozwiązań systemowym problem nie zostanie rozstrzygnięty. • zgromadzenie w jednym opracowaniu wszystkich zapisów prawnych o ochronie złóż oraz podjęcie prac nad projektem ustawy o ochronie złóż surowców mineralnych stanowiących nieodnawialne, niezbędne dla rozwoju Polski dobro narodowe Z postulatem wystąpiono do Ministerstwa Środowiska. Otrzymano odpowiedź, iż nie ma potrzeby opracowania 52 FOT. JACEK BOJARSKI (3) Co piętnasta tona kruszyw naturalnych i co piąta tona kruszyw naturalnych łamanych produkowana jest w powiecie kieleckim – mówił prezes Polskiego Związku Pracodawców Kruszyw Aleksander Kabziński INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 1–2/2011 w miejscu nacisku na oś. Powszechnie przestrzeganą przez producentów kruszyw winna być zasada: nie przeładowuję. Potrzebne są systemowe rozwiązania kwestii transportu kruszyw po drogach lokalnych, gminnych i powiatowych, uwzględniające także finansowanie przebudowy i naprawy zniszczonych dróg. Budowa dróg i zapotrzebowanie na kruszywa Według GDDKiA (zapotrzebowanie przedstawione dnia 14.10.2010 r.) w okresie 2010–2015 powstanie 5454,4 km dróg. Przewiduje się wykorzystanie 155 mln t kruszywa. Natomiast według PZPK (dane z dnia 1.10.2009 r.) w latach 2010–2016 (!) zbudowanych zostanie 4400 km dróg, do czego będzie potrzebne 125 mln t kruszywa. Zdaniem PZPK krajowa baza zasobowa kopalin wykorzystywanych do produkcji kruszyw łamanych gwarantuje odpowiednią ilość potrzebnego surowca. Olgierd Dziekoński, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP Jakość kruszywa – Niektóre właściwości kruszyw w istotny sposób wpływają na właściwości wyrobu, do produkcji którego ich użyto – tłumaczyła Danuta Kukielska z Instytutu Mechanizacji Budownictwa i Górnictwa Skalnego. – Parametry określające np. odporność na ścieranie, polerowanie, ścieranie powierzchniowe decydują o możliwości zastosowania kruszywa do budowy nawierzchni. W zeszłym roku podczas Forum poruszałem temat zmian w ustawie o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Zapisany w niej został obowiązek uwzględniania zasobów geologicznych na podstawie map zasobowych w planach zagospodarowania przestrzennego. Państwo oczekiwaliście, że znajdzie się tam również zapis mówiący o tym, że główny geolog kraju będzie mógł decydować o tego rodzaju przedsięwzięciach. Nie byłoby to jednak postępowanie właściwe, ponieważ naruszałoby autonomię samorządu terytorialnego. Samorządy uważają, w naszym przekonaniu słusznie, że rozwiązania, w których takie naruszenie autonomii następuje, powinny być przedmiotem skargi konstytucyjnej. Lepiej by było, gdyby studium rozwoju przestrzennego oraz polityka przestrzenna identyfikowały zasoby mineralne. Proponujemy takie przekształcenie zapisów prawa geologicznego i górniczego, aby miały status prawa miejscowego. Wówczas na poziomie województwa czy powiatu następowałoby rozstrzygnięcie w sprawie ochrony konkretnych złóż surowców mineralnych. Takie rozwiązanie wydaje się najbardziej prawidłowe. Oczywiście wymaga to również zapewnienia odszkodowań z tytułu niemożności korzystania z nieruchomości. ■ Od czasu wstąpienia do UE także w tym zakresie obowiązują nas normy europejskie, chociaż wymagania dotyczące kruszyw wciąż nie są jednoznacznie określone. Wiele zapisów jest nieracjonalnych, co wymusza dalszą pracę nad dokumentami. Aktualnie przy udziale producentów powstają załączniki krajowe do norm europejskich PN-EN, precyzujące wymagania dla kruszyw. Wykorzystując wyniki badań krajowych złóż, prowadzonych w latach jednego aktu prawnego (ustawa) o ochronie złóż stanowiących dobro narodowe. Geologia i górnictwo są dziedzinami interdyscyplinarnymi, dlatego korzystają z wielu przepisów dotyczących innych dziedzin. Minister środowiska zlecił opracowanie założeń propozycji regulacji prawnych w zakresie ochrony złóż niezagospodarowanych. PZPK weźmie udział w opracowaniu wersji końcowej dokumentu. • postępowanie z masami ziemnymi i skalnymi po roku 2012 według obowiązującego obecnie stanu prawnego Zgodnie z dyrektywą 2006/21/WE po 2012 r. dotychczasowe zasady nie mogą obowiązywać. Problem został ponownie zgłoszony do odpowiedzialnego za sprawę odpadów podsekretarza stanu w Ministerstwie Środowiska. • opracowanie stanowiska wobec projektów rozporządzeń wynikających z przewidywanego uchwalenia nowego prawa geologicznego i górniczego Prowadzony jest dialog z Wyższym Urzędem Górniczym. Istnieje wola stworzenia nowoczesnych przepisów wykonawczych do ustawy pgig. • promocja dobrych praktyk w zakresie bezpieczeństwa pracy, organizacja warsztatów tematycznych, upowszechnianie informacji na ten temat • odstąpienie od szczegółowego określania maszyn i urządzeń w dokumentacji ruchu zakładu górniczego Departament Energomechaniczny WUG przygotował i rozpowszechnił wśród Okręgowych Urzędów Górniczych opis ograniczonego zakresu identyfikacji maszyn i urządzeń w dokumentacji ruchu zakładów górniczych. ■ INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 1–2/2011 53 kruszywa Anna Krawczyk, wydawca miesięcznika „Infrastruktura: Ludzie Innowacje Technologie” otrzymała z rąk Stefana Góralczyka i Aleksandra Kabzińskiego podziękowanie za promocję i wsparcie medialne Forum zasadach w stosunku do wymogów koncesji marszałkowskich. Ponadto koncesje starościńskie w bardzo negatywny sposób wpływają na gospodarkę zasobami większych złóż. Nikt nie rekultywuje dwuhektarowych działek po zakończeniu nieuczciwej eksploatacji – zauważył T. Smakowski. Koncesje starościńskie zostały wprowadzone po to, aby umożliwić eksploatację złóż w celu zaspokojenia lokalnych potrzeb. Tymczasem sposób ich wykorzystania jest przyczyną pojawienia się niezdrowej konkurencji. Wskazuje to na potrzebę zweryfikowania zasady udzielania koncesji na złoża 2 ha. Poza legalną nielegalnością występuje jeszcze nielegalna eksploatacja, czyli wydobywanie kopalin bez koncesji. Odbywa się to często pod pozorem realizowania innych inwestycji, np. niwelacji terenu, regulacji rzek, budowy zbiorników wodnych itp. FOT. JACEK BOJARSKI (3) 2005–2010 w Laboratorium Badania Maszyn Roboczych i Górniczych Instytutu, IMBiGS dokonał próby oceny jakości kruszyw produkowanych w Polsce według wymagań europejskich. Analizę wykonano dla 100 asortymentów kruszywa wyprodukowanego działania i jednocześnie brać odpowiedzialność za swoją część pracy. Za jakość wyrobu odpowiada producent, a ta powinna być właściwa. Większość producentów posiada Zakładowe Kontrole Produkcji, dokonuje oceny zgodności i znakuje swoje wyroby znakiem CE (60% producentów tego nie robi!). Znak CE dotyczy konkretnych cech wyrobu, dlatego powinien być traktowany jak dokument handlowy. Przed wprowadzeniem wyrobu do obrotu, a także w razie: zmiany surowca – produkcji na bazie nowego złoża, wyraźnej zmiany jakości surowca w złożu, zmian w technologii przeróbki, producent powinien wykonać wstępne badanie typu. – Systematyczne wykonywanie badań pozwala producentowi bardziej racjonalnie gospodarować złożem oraz uzyskać większą wiedzę na temat produktów – podkreślał Ł. Leśnik. Spotkanie grupy tematycznej „Kruszywa do budowy dróg”. Drugi dzień Forum w 95 zakładach. Wyniki potwierdzają, że jakość kruszyw na ogół jest wysoka, spełnia wymagania norm funkcjonujących w kraju oraz wymagania dla inwestycji drogowych. Zauważalnym problemem jest nieracjonalne wykorzystanie kruszyw – uwzględnianie jakości w zależności od zastosowań. – Czasem w zbyt formalny sposób podchodzimy do zapisów specyfikacji – mówił Łukasz Leśnik z PZPK. – Każdy uczestnik procesu budowlanego – inwestor, projektant, nadzór, dostawca materiału – powinien mieć swobodę 54 Dyskusja nad problemem ochrony złóż kopalin w planowaniu przestrzennym oraz realizacją zasad zrównoważonego rozwoju Nieuczciwa konkurencja Niektórzy z przedsiębiorców korzystający z wydanych przez starostów koncesji na złoża 2 ha dopuszczają się tzw. legalnej nielegalności. Polega ona na jednoczesnym wydobywaniu kruszyw na wielu dwuhektarowych działkach. Przekraczane są dozwolone limity wydobycia dla pojedynczego złoża, eksploatowane są sąsiednie działki w sposób ciągły, a między nimi usypywane są sztuczne filary. – Nikt tego procederu nie kontroluje, wszystko odbywa się na uproszczonych – W latach 2002–2008 stwierdzono 1011 przypadków nielegalnej eksploatacji kopalin, najwięcej w woj. wielkopolskim i mazowieckim – poinformował A. Kabziński. – Oznacza to, że pod względem wielkości kradzież może sięgać nawet 10% legalnego wydobycia. Rekultywacja Zrównoważony rozwój oznacza gospodarowanie złożem w taki sposób, aby zaspokojenie potrzeb obecnego pokolenia nie pozbawiało szans na to samo przyszłych pokoleń. INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 1–2/2011 PZPK uruchamia projekt marka Dobre Kruszywo Najlepsi producenci na polskim rynku będą mogli otrzymać certyfikat opatrzony tytułem Dobre Kruszywo. Będzie to wyróżnienie oznaczające, że dana firma oferuje produkt dobrej jakości, dba o dobre warunki pracy i bezpieczeństwo oraz troszczy się o środowisko naturalne. To więcej niż spełnienie wymogów jakościowych Zakładowej Kontroli Produkcji. Dla klientów marka Dobre Kruszywo bę- dzie gwarantem, że firma jest rzetelna i wiarygodna, a oferowane usługi są na najwyższym poziomie. Certyfikat przyznawany będzie przez kapitułę, w skład której wejdą reprezentanci różnych środowisk, uznani za autorytety w branży. PZPK zaprasza producentów do współpracy i starań o zdobycie wyróżnienia. Więcej informacji: Aleksander Kabziński, prezes PZPK, tel. 41 344 66 88, e-mail: [email protected] ■ – Troską producenta kruszyw powinna być ochrona środowiska, prowadzenie działalności w zgodzie z przyrodą, współpraca z lokalną społecznością, bezpieczeństwo pracy – mówił Paweł Jagusiak w trakcie spotkania grupy tematycznej drugiego dnia Forum. – Rekultywacja nie powinna być traktowana jako przykry obowiązek. Jeszcze przed rozpoczęciem eksploatacji tworzy się tzw. maining plan, który uwzględnia całe życie kopalni. Celem jest uniknięcie degradacji oraz minimalizacja kosztów, np. przez wcześniejsze zaplanowanie składowania mas ziemnych. Już na początku podejmuje się decyzje dotyczące rekultywacji terenu R E K L A M A po zakończeniu wydobycia. Rozmawia się z przedstawicielami społeczności lokalnej czy właścicielami terenów, aby poznać ich oczekiwania. Teren można zrekultywować w taki sposób, że staje się on miejscem atrakcyjnym dla mieszkańców i przyjaznym dla zwierząt. Gminy na ogół aktywnie uczestniczą w procesie rekultywacji, a mieszkańcy znajdują zatrudnienie. Działalność producentów kruszyw nie musi być postrzegana jako brutalna ingerencja w środowisko naturalne, bowiem niejednokrotnie po naszej działalności oddajemy teren w lepszym stanie niż go zastaliśmy. Dzięki współpracy Expo Silesia z PZPK w dniach 23–25 listopada 2011 r. w centrum wystawienniczym w Sosnowcu odbędą się pierwsze targi Expo Kruszywa 2011. Będzie to świetna okazja do spotkań przedstawicieli branży. ■ wydarzenia U Poryw wiatru Ustawa o OZE a postulaty sektora energetyki wiatrowej Z opóźnieniami przebiega implementacja Dyrektywy 2009/28/WE do prawa polskiego i związane z nią opracowanie Krajowego Planu Działań w zakresie odnawialnych źródeł energii. Według najnowszych doniesień od dawna wyczekiwany projekt ustawy o OZE ma szansę powstać w I połowie 2011 r. FOT. ISTOCKPHOTO.COM Beata Kopeć stawa o OZE mogłaby się przyczynić do jakościowej zmiany w funkcjonowaniu branży energetyki odnawialnej w naszym kraju, gdyby jej założenia były znane zainteresowanym stronom – mówi Jarosław Mroczek, prezes zarządu Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej. – Niestety tak nie jest, stąd nasze zaniepokojenie. Do tej pory kwestie związane z energią ze źródeł odnawialnych (OZE) regulowała głównie ustawa Prawo Energetyczne. Nowa ustawa powinna stworzyć warunki do usunięcia usterek i wyjaśnienia wszystkich wątpliwości prawnych. Jako zgodna z Dyrektywą 2009/28/WE oraz spójna z polityką energetyczną Unii Europejskiej powinna przyczynić się do osiągnięcia celów krajowych związanych z OZE. Nowe instrumenty oraz dodatkowe narzędzia, które zostaną wprowadzone w ustawie, zostały już zasygnalizowane w Krajowym Planie Działań (KPD) w zakresie energii ze źródeł odnawialnych. KPD w dniu 15 października 2010 r. został przekazany stałemu komitetowi Rady Ministrów. Wśród zapisów ustawy znajdzie się też regulacja dotycząca certyfikacji instalatorów. Osoby projektujące oraz montujące małe urządzenia i systemy wykorzystujące energię ze źródeł odnawialnych zobowiązane będą posiadać odpowiednie kwalifikacje, potwierdzone certyfikatem instalatora. Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej wraz z Polskim Towarzystwem Energetyki Wiatrowej, Instytutem Energetyki Odnawialnej oraz Fundacją na Rzecz Energetyki Zrównoważonej opracowało wnioski odnośnie do nowej ustawy. Organizacje dążą do zjednoczenia całego sektora wokół wspólnego celu, jakim jest rozwój energetyki wiatrowej na lądzie i morzu. Już teraz wiatr zajmuje pierwsze miejsce wśród alternatywnych źródeł energii w naszym kraju. Według danych Urzędu Regulacji Energetyki z września 2010 r. łączna moc oddanych do użytku elektrowni wiatrowych wynosi 1096 MW. Potencjał energetyki wiatrowej w Polsce wg IEO Farmy na lądzie Farmy na morzu moc (GW) energia produkowana (TWh) moc (GW) energia produkowana (TWh) Teoretyczny potencjał 3,100 6,830 130 380 Techniczny potencjał 1,400 3,600 130 380 Techniczny potencjał pomniejszony o ograniczenia związane z ochroną środowiska 600 1,500 20 60 Ekonomiczny potencjał 82 210 7,5 22,5 Rynkowy potencjał na rok 2020 11,5 28 1,5 4,5 ŹRÓDŁO: ENERGIA WIATROWA W POLSCE 2010. BIZNESPOLSKA MEDIA. Na terenie Polski działa 378 koncesjonowanych źródeł, najwięcej w województwie zachodniopomorskim. Do 2020 r. udział energii odnawialnej w krajowym bilansie energetycznym powinien wynieść 15%. Energia z wiatru może stanowić istotny procent w całym miksie energetycznym. Nowych mocy wciąż przybywa pomimo znacznego rozdrobnienia źródeł. Spory potencjał posiada energetyka wiatrowa offshore, jednak aktualne uwarunkowania prawne nie sprzyjają rozwijaniu inwestycji na Bałtyku. W ustawie o OZE powinny znaleźć się zapisy ułatwiające realizację takich przedsięwzięć. W śród postulatów sektora znajduje się też taki, który mówi o konieczności wypracowania dobrych praktyk sprzyjających podejmowaniu inwestycji na poziomie krajowym i regionalnym. Dzisiaj zdarza się, że plany zagospodarowania przestrzennego czy plany energetyczne województwa i gminy zawierają zapisy sprzeczne z prawem krajowym, uzgodnienia nastręczające inwestorom trudności. Przy okazji każdego spotkania w Ministerstwie Gospodarki przedstawiciele PSEW postulują powołanie pełnomocnika ds. OZE. Kwestie dotyczące OZE leżą w gestii różnych departamentów resortów środowiska, gospodarki i rolnictwa. Tak jak ustawa o OZE w jednym miejscu zbierałaby wszystkie rozstrzygnięcia prawne, tak osoba pełnomocnika zajmowałaby się wyłącznie problematyką OZE. Pomysł nie spotkał się do tej pory z zainteresowaniem ze strony Ministerstwa Gospodarki – nie zastanawiano się nad takim rozwiązaniem. N iepokój budzą zapowiedziane zmiany systemu wsparcia. Zdaniem prezesa Jarosława Mroczka i Krzysztofa Prasałka, wiceprezesa zarządu PSEW, określenie progów wsparcia dla poszczególnych technologii powinno nastąpić na podstawie transparentnych, publicznie ogłoszonych analiz. Jeśli już musi nastąpić zmiana, to system wsparcia powinien być zróżnicowany przede wszystkim w zależności od technologii. Ministerstwo Gospodarki jeszcze nie wypowiedziało się oficjalnie, w jakim zakresie będą wspierane poszczególne rodzaje energii odnawialnej, w tym np. energetyka wiatrowa. – System wsparcia powinien być stabilny i długofalowy, tak by gwarantował bezpieczeństwo inwestycyjne podmiotom Marek Kucharski, zastępca dyrektora departamentu energetyki, Ministerstwo Gospodarki Ustawa o OZE – postulaty społeczne (PSEW, IEO, PIGEO, TRMEW, PTEW, TGPE, TGE SA, IGCP) • zachowanie systemu wsparcia opartego na zbywalnych prawach majątkowych • zachowanie zasad obliczania średniej ceny energii elektrycznej za rok poprzedni • utrzymanie mechanizmu opłaty zastępczej • określenie progów wsparcia dla poszczególnych technologii • priorytet przyłączania nowych instalacji wykorzystujących OZE • przekazywanie środków z opłaty zastępczej na modernizację i rozbudowę sieci • większe wsparcie dla farm wiatrowych na morzu • wyłączenie z systemu wparcia elektrowni wodnych o mocy większej niż 50 MW • udzielenie administracyjnego wsparcia generacji rozproszonej wykorzystującej OZE • ograniczenie dostępu dużych instalacji systemowych do biomasy leśnej • ograniczenie wsparcia dla współspalania • wprowadzenie elementów z systemu feed-in-tariff • coroczne zmniejszanie wsparcia udzielanego nowym instalacjom z uwagi na spadek kosztów technologii • wprowadzenie współczynników wagowych różnicujących liczbę praw majątkowych odpowiadających jednostce energii wyprodukowanej z OZE • skorelowanie wysokości opłaty zastępczej z aktualnie kształtowaną średnią ceną energii elektrycznej na rynku konkurencyjnym. ■ 57 FOT. SXC.HU wydarzenia zainteresowanym budową jednostek wytwórczych – mówi Marek Kucharski, zastępca dyrektora departamentu energii Ministerstwa Gospodarki. – Zostaną wypracowane nowe zasady wsparcia energii wytworzonej z OZE zależnie od jej nośnika, zainstalowanej mocy urządzeń oraz daty włączenia do eksploatacji lub modernizacji. Nowe zasady będą wspierać rozwój rozproszonych OZE, określą warunki zachowania praw już nabytych dla inwestycji zrealizowanych lub rozpoczętych, czas ich obowiązywania oraz pozwolą zmniejszyć obciążenia odbiorcy końcowego. W tym kontekście pojawia się pytanie: według jakich zasad w okresie przejściowym będą prowadzili działalność właściciele pracujących już instalacji? Zdaniem prezesów należałoby im umożliwić funkcjonowanie na podstawie starych zasad, czyli zagwarantować zachowanie systemu wsparcia bazującego na zbywalnych prawach majątkowych, metodologii obliczania i ogłaszania średniej ceny energii elektrycznej za rok poprzedni oraz utrzymanie modelu kształtowania poziomu opłaty zastępczej. Dla nowo zrealizowanych instalacji stosujących urządzenia po raz pierwszy wprowadzone do użytku przedsta58 wiciele sektora proponują 100% pomocy publicznej. Natomiast dla instalacji wykorzystujących używane urządzenia pomoc publiczna mogłaby być mniejsza. Należałoby jednak dokładnie określić, jaka suma przypada na 1 MW zainstalowanej mocy w zależności od rodzaju źródła i rodzaju instalacji. – Chcielibyśmy, by proces inwestycyjny był w pełni transparentny – podkreślają prezesi. – Częściowo już tak jest, gdyż na stronach internetowych pojawiają się informacje o nowych przyłączeKraje na świecie o największej mocy farm wiatrowych (MW) Moc elektrowni wiatrowych (MW) Kraj USA 35,159 Niemcy 25,777 25,104 Chiny Hiszpania 19,149 Indie 10,926 Włochy 4,850 Francja 4,492 UK 4,051 Portugalia 3,535 Dania 3,465 ŹRÓDŁO: ŚWIATOWA RADA ENERGETYKI WIATROWEJ. W: ENERGETYKA WIATROWA W POLSCE. RAPORT LISTOPAD 2010. TPA HORWATH, DZP, INVEST IN POLAND. niach. Potrzeba jeszcze, by całkowicie jawne były poczynania dystrybutorów sieci związane z wykonywanymi przez nich ekspertyzami dotyczącymi przyłączenia. Równie istotna jest transparentność planów inwestycyjnych operatorów sieci dystrybucyjnej. W ustawie powinna znaleźć się gwarancja niezmienności przyjętych rozwiązań w okresie funkcjonowania inwestycji. Przedsiębiorcy potrzebują stabilnych warunków działania, korzystnych i pewnych rozwiązań legislacyjnych. Zapisy nie powinny ulegać zmianie przynajmniej przez 20 lat. Największą przeszkodą w realizacji nowych inwestycji są przestarzałe sieci elektroenergetyczne. Jedną z propozycji PSEW jest przeznaczenie na rozbudowę i modernizację sieci środków finansowych pochodzących z opłaty zastępczej i kar. Jeśli będzie się korzystać wyłącznie z pomocy publicznej, sieci nigdy nie zostaną zbudowane. Operator mógłby zainwestować własne środki, lecz uniemożliwia mu to konieczność wpisania kosztów inwestycji w taryfę, na co prezes URE nie wyraża zgody. Bez zmiany decyzji prezesa URE nie ma szans na podejmowanie inwestycji sieciowych przez operatorów. INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 1–2/2011 Moc urządzeń wykorzystujących OZE w Polsce (MW), stan na 30 września 2010 r. elektrownie wiatrowe 1,095.59 elektrownie wodne 948.36 elektrownie biomasowe 254.49 elektrownie biogazowe 79.48 wytwarzające z promieniowania słonecznego 0.01 elektrownie wiatrowe elektrownie wodne elektrownie biomasowe elektrownie biogazowe wytwarzające z promieniowania słonecznego ŹRÓDŁO: URZĄD REGULACJI ENERGETYKI. W: ENERGETYKA WIATROWA W POLSCE. RAPORT LISTOPAD 2010. TPA HORWATH, DZP, INVEST IN POLAND. Przewiduje się, że w najbliższych latach cena energii wzrośnie. Wartość praw majątkowych wówczas zmaleje, a wsparcie publiczne nie będzie odgrywało dużej roli. Aby utrzymać pararynkowość systemu, musi być zagwarantowana sprzedaż energii. W ustawie powinien się znaleźć zapis o obowiązku zakupu energii z OZE, powinno się określić priorytet przyłączania źródeł OZE do sieci, uściślić sposób naliczania opłaty za przyłączenie, doprecyzować procedury związane z opłatą przyłączeniową oraz sposób jej egzekwowania, zweryfikować zapisy w umowach przyłączeniowych dotyczące wykorzystania przyznanej inwestorowi mocy przyłączeniowej. Inwestorzy nie powinni ponosić różnych kosztów z tytułu przyłączenia, jak to ma miejsce obecnie. Koszty powinny być rozłożone równomiernie pomiędzy wszystkich użytkowników sieci – w rejonach, gdzie energetyka wiatrowa rozwija się intensywnie, kosztów przyłączeniowych nie mogą ponosić wyłącznie mieszkańcy danego obszaru. Byłoby to społecznie nieuzasadnione. W ustawie należy w odrębny sposób potraktować morskie elektrownie wiatrowe, tzw. offshore. Należy wprowadzić system taryf odzwierciedlający specyfikę nakładów inwestycyjnych w tym sektorze (są one większe). Inwestorzy spodziewają się regulacji obowiązujących np. Liczba i moce farm wiatrowych w poszczególnych województwach Województwo Liczba Moc (MW) instalacji dolnośląskie 2 kujawsko-pomorskie 143 151.864 0.165 lubelskie 2 0.75 lubuskie 2 0.6 łódzkie 57 58.405 małopolskie 7 1.464 mazowieckie 21 9.82 opolskie 1 0.45 podkarpackie 13 26.63 podlaskie 7 46.25 pomorskie 21 140.995 3.8 śląskie 11 świętokrzyskie 11 3.956 warmińsko-mazurskie 11 50.375 wielkopolskie 48 200.355 zachodniopomorskie 21 399 FOT. SXC.HU ŹRÓDŁO: URZĄD REGULACJI ENERGETYKI. W: ENERGETYKA WIATROWA W POLSCE. RAPORT LISTOPAD 2010. TPA HORWATH, DZP, INVEST IN POLAND. przez 30, a nie zaledwie 5 lat. Szczególnej uwagi wymaga określenie zasad dotyczących przyłączania morskich elektrowni wiatrowych do KSE, ponieważ większa część nadbrzeża Bałtyku wchodzi w skład sieci obszarów Natura 2000. Ostateczny kształt ustawy o OZE, jak poinformował dyr. Kucharski, z założenia ma stanowić odpowiedź na zgłasza- INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 1–2/2011 ne przez sektor energetyki odnawialnej i konwencjonalnej, a także środowiska eksperckie postulaty mówiące o konieczności stworzenia bardziej efektywnego kosztowo systemu promującego wytwarzanie energii z OZE. Ustawa powinna uwzględnić najbardziej racjonalne opinie i rozwiązania przedstawicieli różnych sektorów energetyki odnawialnej. Swoje wnioski zgłosiło szereg instytucji, w tym: Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej, Instytut Energetyki Odnawialnej, Polska Izba Gospodarcza Energii Odnawialnej, Towarzystwo Rozwoju Małych Elektrowni Wodnych, Polskie Towarzystwo Energetyki Wiatrowej, Towarzystwo Gospodarcze Polskie Elektrownie, Towarowa Giełda Energii SA, Izba Gospodarcza Ciepłownictwo Polskie. Na pewno nie da się zadowolić wszystkich w równym stopniu. Miejmy jednak nadzieję, że ustawa, której wszyscy tak niecierpliwie wyczekują, sprosta wymaganiom, czyli pozwoli racjonalnie wykorzystywać energię z OZE, zrównoważy zaopatrzenie w nią odbiorców końcowych, zmniejszy koszty zaopatrzenia w energię odbiorcy końcowego oraz pozwoli osiągnąć krajowy cel – 15% z OZE – zapisany w dyrektywie 2009/28/WE. Dyrektor Kucharski zapewnił o kontynuacji współpracy Ministerstwa Gospodarki z PSEW. Postulaty sektora energetyki wiatrowej zostały przedstawione na XII Forum Energetyki Wiatrowej, które odbyło się w Warszawie 30 listopada 2010 r. Organizatorem corocznego spotkania jest Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej. ■ 59 wydarzenia Potrójne wydarzenie Beata Kopeć Ponad 700 wystawców z 20 krajów uczestniczyło w kolejnej edycji targów POLEKO, KOMTECHNIKA i GMINA, które w dniach 23–26 listopada 2010 r. odbyły się w Poznaniu. Przybyli reprezentanci: Australii, Austrii, Belgii, Czech, Danii, Finlandii, Francji, Holandii, Japonii, Kanady, Lichtensteinu, Luksemburga, Niemiec, Norwegii, Polski, Szwajcarii, Szwecji, Ukrainy, Wielkiej Brytanii i Włoch. I choć, jak mówiono, z powodu kryzysu ekonomicznego targi zgromadziły mniej wystawców niż w latach ubiegłych, ekspozycja i tak zajmowała powierzchnię ponad 16 tys. m2. T argi POLEKO uznawane są za największe w Europie Środkowo-Wschodniej wydarzenie w branży związanej z ochroną środowiska, stąd nigdy nie brakuje na nich przed60 stawicieli instytucji zagranicznych. Specjalistów przyciągają prezentowane najnowsze technologie, konferencje, spotkania biznesowe i warsztaty. Zwiedzający mogą obejrzeć wystawy, pokazy maszyn i pojazdów w ruchu, wziąć udział w konkursach. Jak co roku w targowych pawilonach zaprezentowano nowoczesne rozwiązania dla oczyszczalni ścieków INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 1–2/2011 FOT. JACEK BOJARSKI (3) Kolportaż miesięcznika podczas targów wywozu nieczystości, utrzymania porządku i czystości dróg, ulic, placów oraz utrzymania i konserwacji terenów zielonych. Uatrakcyjnieniem Ponad 700 wystawców z 20 krajów uczestniczyło w targach POLEKO, KOMTECHNIKA i GMINA Druga edycja targów Produktów i Usług dla Samorządów Lokalnych GMINA przemysłowych i komunalnych, przydomowych oczyszczalni ścieków, recyklingu, monitorowania zanieczyszczeń atmosferycznych, dla zainteresowanych energią odnawialną oraz tzw. czystymi technologiami, eksponowano także systemy kanalizacyjne, pojemniki i sprzęt do segregacji i transportu odpadów i in. Honorowym patronem 22. Targów POLEKO był minister środowiska Andrzej Kraszewski, który zaproponował, by tematem dominującym podczas tegorocznych targów było finansowanie inwestycji środowiskowych. Międzynarodowe Targi Techniki Komunalnej KOMTECHNIKA, bogatsze w porównaniu do roku ubiegłego, poświęcone były głównie kwestiom ekspozycji były widowiskowe pokazy pracujących pojazdów i maszyn: City Truck Show. Stoisko naszego miesięcznika „Infrastruktura: Ludzie Innowacje Technologie” INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 1–2/2011 61 Trzecią wielką imprezą były Targi Produktów i Usług dla Samorządów Lokalnych GMINA, stanowiące połączenie ekspozycji urzędów gmin oraz instytucji państwowych i firm prywatnych świadczących usługi dla samorządów. Odbyły się pod honorowym patronatem Ministerstwa Infrastruktury. Drugą już edycję targów, podczas których szczególną uwagę zwracano na problemy pojedynczego mieszkańca regionu i kraju, zorganizowano pod hasłem „Inwestycje. Rozwój. Integracja”. FOT. JACEK BOJARSKI (2) wydarzenia Międzynarodowe Targi Techniki Komunalnej KOMTECHNIKA W ramach „Salonu Nieruchomości i Inwestycji INVESTFIELD” zaprezentowano oferty inwestycyjne gmin, miast i regionów oraz stref ekonomicznych, parków technologicznych i biur doradztwa gospodarczego. Znaczącym punktem programu targów GMINA było Forum Samorządowo-Biznesowe, nad którym patronat honorowy objęła minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska. Targi POLEKO, KOMTECHNIKA i GMINA w 2010 r. odwiedziło ponad 20 tysięcy gości Targi POLEKO uznawane są za największe w Europie Środkowo-Wschodniej wydarzenie w branży związanej z ochroną środowiska 62 Drugiego dnia targów wydawnictwo Inframedia, wydawca naszego miesięcznika, we współpracy ze Stowarzyszeniem Klub Inżynierii Ruchu i Krajową Radą Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego zorganizowało warsztaty poświęcone poprawie bezpieczeństwa na drogach samorządowych. Targi POLEKO, KOMTECHNIKA i GMINA, w których programie znalazło się kilkadziesiąt specjalistycznych konferencji, seminariów, debat, wystaw, prezentacji i konkursów, odwiedziło ponad 20 tysięcy gości. Były to nie tylko targi produktów i ekorozwiązań, ale również targi wiedzy. Kolejną edycję zaplanowano na 22–25 listopada 2011 r. Już teraz serdecznie zapraszamy. ■ INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 1–2/2011 zapowiedzi Energia wiatrowa – targi i konferencja VI Konferencja i Targi PSEW „Rynek Energetyki Wiatrowej w Polsce” 12–14 kwietnia 2011 r. Centrum Konferencyjne Mazurkas k. Warszawy Organizator: Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej. W dniach 12–14 kwietnia br. w Centrum Konferencyjnym Mazurkas koło Warszawy odbędzie się VI Konferencja i Targi PSEW. Organizatorem imprezy jest Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej, które poprzez wspólne działania blisko 100 członków – największych uczestników tego sektora energetyki – wspiera i promuje jego rozwój. Największe w kraju branżowe spotkanie organizowane pod hasłem Rynek Energetyki Wiatrowej w Polsce tradycyjR E K L A M A nie poświęcone będzie szczegółowej ocenie bieżącej sytuacji w kontekście: dokonywanych na rynku zmian, postępu we wdrażaniu poprawek legislacyjnych oraz planów rozwoju energetyki wiatrowej. To już zwyczaj, że konferencji towarzyszy wiele interesujących paneli tematycznych prowadzonych przez ekspertów z różnych dziedzin. W tym roku prelekcje odbywać się będą w ramach czterech sesji tematycznych: Biznes i polityka, Energetyka, człowiek i środowisko oraz Potencjał i przyszłość elektrowni wiatrowych. O wyjątkowym charakterze tegorocznej imprezy świadczy to, że po raz pierwszy potrwa ona 3 dni oraz że towarzyszyć jej będą wielkopowierzchniowe targi wystawiennicze. Nie tylko w jednym miejscu i czasie zgromadzą one najważniejszych uczestników rynku, ale też stworzą im doskonałą okazję do zaprezentowania swojej oferty w gronie największych firm z branży. Odbywający się podczas konferencji konkurs na referaty to z kolei wyjątkowa okazja do wygłoszenia prelekcji przed audytorium złożonym z kilkuset uczestników, najważniejszych osobistości związanych z branżą energetyki wiatrowej. Udział w konkursie umożliwia pozyskanie nawet 6 punktów naukowych za publikację. Zachęcamy do zapoznania się z programem konferencji i targów na stronie: www.konferencja2011.psew.pl. Zarejestruj się już teraz. Wczesna rejestracja trwa tylko do 31 stycznia br. ■ zapowiedzi Wiele z proponowanych rozwiązań miało swoją premierę właśnie podczas targów. W 2011 roku spotkania zgromadzą około 2000 osób: architektów, inżynierów elektryków, inspektorów nadzoru, inSzczegółowe informacje można uzyskać na stronie internetowej targów: www.lightfair.pl Targi ŚWIATŁO to tradycyjne miejsce spotkań wszystkich zainteresowanych sprzętem oświetleniowym Oświetlona Warszawa Zuzanna Kuhl Od 23 do 25 marca 2011 r. hale warszawskiego Centrum Wystawienniczego EXPO XXI wypełnione będą światłem, a to za sprawą odbywających się tam XIX Międzynarodowych Targów Sprzętu Oświetleniowego ŚWIATŁO 2011. W tym samym terminie odbędą się IX Targi ELEKTROTECHNIKA 2011 i III Targi CENERG 2011. 64 że architektów, inżynierów elektryków, inspektorów nadzoru. Reprezentanci różnych sektorów i profesji mieli okazję skonfrontować swoją wiedzę praktyczną. Producenci i dystrybutorzy zaprezentowali m.in. sprzęt i technologie pozwalające na zmniejszenie zużycia energii, zwłaszcza energii elektrycznej. [email protected] stalatorów oraz zarządców nieruchomości, deweloperów, a także przedstawicieli władz samorządowych, zarządów dróg i zakładów energetycznych. Reprezentanci różnych sektorów i profesji mieli okazję skonfrontować wiedzę praktyczną z ofertą producentów prezentowaną na ekspozycjach. Producenci i dystrybutorzy zaprezentowali na Targach sprzęt i technologie pozwalające na zmniejszenie zużycia energii, zwłaszcza energii elektrycznej. Wiele z proponowanych rozwiązań miało swoją premierę właśnie podczas Targów. Wydarzenia towarzyszące Targom W programie tegorocznej imprezy również przewidywane są seminaria, konkursy i warsztaty. Kolejny raz odbędzie się seminarium dla Przedstawicieli Samorządów FOT. AGENCJA SOMA (3) Marcowe imprezy to doskonała sposobność, by zapoznać się z nowościami oraz nawiązać kontakty biznesowe jeszcze przed rozpoczęciem sezonu inwestycyjnego. Targi ŚWIATŁO to nie tylko największe targi oświetleniowe i elektrotechniczne w Europie Środkowo-Wschodniej, lecz także jedyne wydarzenie branżowe w Polsce łączące prezentację najnowszych produktów z programem szkoleniowym. Poza tym, że corocznie promuje firmy i ich produkty, agencja Soma przygotowuje także bogatą ofertę warsztatową. Uczestnicy targów mogą wziąć udział w seminariach naukowych, konferencjach i szkoleniach dla specjalistów, obejmujących prezentację sprzętu i najnowszych technologii stosowanych w branży oświetleniowej, elektrotechnicznej oraz w budownictwie. W 2010 r. tego rodzaju spotkania zgromadziły ponad 1800 osób: przedstawicieli władz samorządowych, zarządów dróg i zakładów energetycznych, a tak- kontakt: Targi ŚWIATŁO to także szeroka oferta oświetlenia ulicznego INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 1–2/2011 Lokalnych „Nowe rozwiązania oświetlenia dróg oraz terenów miejskich”, dotyczące minimalizacji kosztów inwestycyjnych i eksploatacyjnych. Seminarium tradycyjnie połączone będzie z rozstrzygnięciem konkursu na najlepiej oświetloną gminę i miasto 2010 roku i wręczeniem nagród zwycięskim jednostkom. Do tej grupy skierowane będzie także spotkanie „Nowoczesne oświetlenie terenów publicznych i iluminacja obiektów”. Ważnym wydarzeniem Targów będzie seminarium skierowane do zarządców nieruchomości i zarządów wspólnot mieszkaniowych. Organizatorem seminarium jest miesięcznik „Mieszkanie i Wspólnota”, które jest patronem medialnym Targów Światło 2011 i Targów Elektrotechnika 2011. Targi ŚWIATŁO to od lat synonim nowoczesnych rozwiązań w dziedzinie oświetlenia. R E K L A M A Przedstawiciele jednostek nagrodzonych w Konkursie na Najlepiej Oświetloną Gminę i Miasto 2009 roku Tegorocznej imprezie towarzyszyć będą dwa spotkania dotyczące LEDowych systemów oświetleniowych „Technologia LED i jej zastosowanie – możliwości, ograniczenia, przyszłość”. Ranga targów rośnie Co roku w organizację targów angażują się nowe instytucje z branży oświetleniowej, energetycznej, a także stowarzyszenia specjalistów. W tym roku są to: Izba Architektów RP, Polska Izba Inżynierów Budownictwa, Polskie Centrum Promocji Miedzi, Stowarzyszenie Architektów Polskich, Stowarzyszenie Elektryków Polskich oraz Stowarzyszenie Projektantów Form Przemysłowych. O rosnącym znaczeniu targów świadczy ponadto honorowy patronat ministra gospodarki Waldemara Pawlaka. ■ Zuzanna Kuhl, Agencja SOMA FELIETON Odwróć lubieżne spojrzenie N a Sycylii większość głównych dróg to autostrady. Ich długość zbliżona jest do długości autostrad obecnie w Polsce istniejących. Trzeba jednak wziąć poprawkę, że nie są, jak u nas, pokawałkowane, tylko stanowią spójną sieć. Poza tym wyspa ta jest 12 razy mniejsza od Polski i ma tylko 5 mln mieszkańców. Autostrady sycylijskie, imponujące z inżynierskiego punktu widzenia, biegną po potężnych, wysokich estakadach lub są zagłębione w licznych tunelach wykutych w skale. stwowe i unijne. Spowolnienie budowy mafii się opłaca, bo można, mnożąc umyślnie trudności, domagać się zwiększenia nakładów. (Zresztą podobne kunktatorskie posunięcia dało się zaobserwować na naszym podwórku). Byłoby taniej obstawić cały teren wojskiem, sprowadzić robotników, maszyny i materiały z zagranicy. Taki pomysł okazał się nierealny, gdyż inwestycje państwowe mają przyczyniać się do rozwoju lokalnych firm, a tym samym zapobiegać bezrobociu. Środki z państwowego funduszu miała przechwycić mafia kontrolująca administrację lokalną i przetargi na roboty publiczne Mówi się, że mafia sycylijska rozciągnęła swoje macki na wiele sektorów gospodarki, ma silną pozycję zwłaszcza w budownictwie autostradowym i zamówieniach publicznych. Na budowę autostrady Palermo–Katania wydano krocie. Nie dlatego, że trasa wznosi się nad potokami i dolinami. Środki z państwowego funduszu miała przechwycić mafia kontrolująca administrację lokalną i przetargi na roboty publiczne. Prace wykonywano różnie: stosując gorsze materiały, biorąc dwa razy pieniądze za tę samą robotę lub zlecając roboty podwykonawcom za pół ceny. Zbyt opieszale przebiega modernizacja autostrady Salerno–Reggio di Calabria realizowana za środki pań66 Rok temu rozpoczęto budowę wielkiego mostu nad Cieśniną Mesyńską, który połączy ląd stały z Sycylią. Obiekt długości 3,6 km i szerokości 60 m będzie najdłuższym podwieszanym mostem na świecie. Będą pylony wysokie na 375 m podtrzymujące całość konstrukcji, wytrzymałe na podmuchy wiatru przekraczającego 200 km/h oraz trzęsienie ziemi powyżej 7 st. w skali Richtera. Ukończenie budowy planowane jest na 2017 r. Inwestycja wyceniona na ok. 6 mld euro powinna przyczynić się do wzrostu zatrudnienia i rozwoju gospodarczego Kalabrii i Sycylii. Początkowo przeważał pogląd, że realizacja jest zbyt kosztowna, toteż plany odłożono na później. Teraz uznano, że będzie dobrym lekarstwem na kryzys. FOT. JACEK BOJARSKI Henryk Jezierski Przeciwnicy, zwłaszcza ekolodzy, byli zdania, że w tym regionie potrzeba innych inwestycji bardziej niż kosztownego i niszczącego środowisko połączenia drogowego. Na pytanie, czy struktury mafijne mogą przeniknąć do firm zaangażowanych w tę budowę, pada odpowiedź, że nie ma wątpliwości, iż spółka odpowiedzialna za budowę mostu jest kontrolowana przez mafię powiązaną z miejscowymi politykami. Mafia sycylijska została wymieniona po raz pierwszy w 1838 r. w dokumentach sądowych sycylijskiego miasta Trapani. Określono ją jako tajny, szczególnie niebezpieczny związek, który dla osiągnięcia swoich celów nie cofa się przed użyciem żadnych środków. Wzmianka o sycylijskich bandytach pojawiła się również w „Panu Tadeuszu”. Hrabia wspomina, że bawiąc na Sycylii, z bronią w ręku uwolnił porwanego dla okupu zięcia księcia Palermo i dzięki temu okrył się sławą. W sali biesiadnej (triclinium z kamiennym stołem i trzema takimiż łożami) Domu Moralisty w Pompejach na jednej ze ścian zachował się dwuwiersz: Lascivos voltus et blandos aufer ocellos Coniuge ab alterius, sit tibi in ore pudor (odwróć lubieżne spojrzenia od cudzej żony i nie rób słodkich oczu, miej przyzwoite słowa na ustach). Ciekawe, że podobne zalecenie znajduje się m.in. w dekalogu sycylijskiej mafii: Nie interesuj się żoną przyjaciela. ■ INFRASTRUKTURA: Ludzie Innowacje Technologie – 1–2/2011