Problem krzywdzenia dzieci. Postawy Polaków

Transkrypt

Problem krzywdzenia dzieci. Postawy Polaków
PROBLEM
KRZYWDZENIA
DZIECI
Postawy i doświadczenia
dorosłych Polaków. Raport z badań
Grażyna Fluderska, Monika Sajkowska
Warszawa 2001
3
WSTĘP
Problem krzywdzenia dzieci – przemocy fizycznej i psychicznej, wykorzystywania seksualnego i zaniedbywania został w Polsce dostrzeżony w latach 80. Wtedy to,
jako reakcja na śmiertelne pobicie przez matkę 7-letniego chłopca, powstała pierwsza
organizacja pozarządowa zajmująca się problemem krzywdzenia dzieci – Komitet
Ochrony Praw Dziecka; problemem zainteresowało się grono lekarzy chirurgów dziecięcych, zwołując pierwszy kongres, którego obrady poświęcono zespołowi dziecka
maltretowanego1. Jednak dopiero w latach 90., dzięki procesowi demokratyzacji życia
społecznego, problem krzywdzenia dzieci, podobnie jak inne dolegliwości społeczne,
został ujawniony – media, środowiska pozarządowe rozpoczęły realizację programów
przeciwdziałania i zapobiegania problemowi. W drugiej połowie lat 90. propozycje takich programów zaczęły przedstawiać również władze samorządowe i agendy rządowe.
Podjęcie działań związanych ze zjawiskiem krzywdzenia dzieci rodziło potrzebę diagnozy problemu.
W 1998 r. Fundacja Dzieci Niczyje zrealizowała w Warszawie dwa programy badawcze, których wyniki przybliżyły w pewnym stopniu rozpoznanie skali problemu.
Były to badania dzieci – uczniów VI klas szkół podstawowych oraz badania profesjonalistów – pracowników socjalnych, lekarzy pediatrów, pedagogów szkolnych i policjantów. Ponieważ jednak badania przeprowadzone były na niewielkich próbach i dotyczyły
tylko środowiska wielkomiejskiego, na ich podstawie trudno było formułować wnioski
generalne, charakteryzujące problem krzywdzenia dzieci w Polsce.
W 2000 r. Państwowa Agencja Problemów Alkoholowych, Pogotowie dla Ofiar
Przemocy Niebieska Linia i Fundacja Dzieci Niczyje rozpoczęły przygotowania do
pierwszej ogólnopolskiej kampanii społecznej przeciwko krzywdzeniu dzieci. Kampanię
poprzedziło przygotowanie diagnozy stanu problemu krzywdzenia dzieci i oferty pomocowej dla dzieci krzywdzonych i ich rodzin. Elementem tej diagnozy był prezentowany
tu program badawczy.
Badania, których wyniki przedstawia niniejszy raport, zostały przeprowadzone w
styczniu 2001 r.
na 1058-osobowej, ogólnopolskiej, reprezentatywnej próbie doro-
słych Polaków. Koncepcję badań i narzędzie badawcze opracowały autorki niniejszego
raportu, korzystając z konsultacji i pomocy zespołu Fundacji Dzieci Niczyje. Badania
ankietowe w terenie zrealizował OBOP.
1
W 2001 r., 20 lat po tym kongresie i dla jego upamiętnienia, Sekcja Chirurgii Urazowej Polskiego Towarzystwa Chirurgów Dziecięcych ponownie poświęciła
swe coroczne sympozjum problemowi krzywdzenia dzieci.
4
Przedmiotem badań były:
•
postawy polskiego społeczeństwa wobec różnych form i aspektów krzywdzenia
dzieci, w szczególności: społeczna ocena skali i dynamiki problemu, przyzwolenie
na stosowanie kar fizycznych wobec dzieci, gotowość do podejmowania interwencji
w przypadkach krzywdzenia dziecka, stosunek do sprawców krzywdzenia;
•
doświadczenia badanych z okresu dzieciństwa dotyczące przemocy i innych form
złego traktowania przez dorosłych;
•
doświadczenia badanych związane ze stosowaniem różnych form przemocy wobec
własnych dzieci.
Badania dostarczyły bardzo bogatego materiału, którego pierwsze opracowanie
prezentuje niniejszy raport.
Fundacja Dzieci Niczyje gorąco dziękuje sponsorom badań – Państwowej Agencji
Rozwiązywania Problemów Alkoholowych i Fundacji im. S. Batorego. Autorki badań
przekazują podziękowania zespołowi Fundacji Dzieci Niczyje, na konsultacje z którym
zawsze mogłyśmy liczyć, opracowując koncepcję badań i narzędzie badawcze. Dziękujemy też zespołowi TNS OBOP, szczególnie zaś Pani Urszuli Krasowskiej i Panu Jerzemu Puchalskiemu za życzliwe rady i pomoc w realizacji badań.
Ustalenia definicyjne
Problem krzywdzenia dzieci, który jest analizowany w tym raporcie, ma wiele przejawów. Warto więc zatrzymać się chwilę na związanych z nim
kwestiach definicyj-
nych.
W niniejszym raporcie termin „krzywdzenie dzieci” będzie tożsamy z powszechnie
używanym w literaturze anglojęzycznej terminem child abuse, który tłumaczony jest
różnie, jako: nadużywanie dziecka, krzywdzenie, maltretowanie, wykorzystywanie,
przemoc lub złe traktowanie. Pojęcia te stosowane są często zamiennie. Definicja Battered Children and Child Abuse, opracowana przez Zarząd Międzynarodowych Nauk
Medycznych (CJOMS) i Światową Organizację Zdrowia (WHO) w 1974 r., orzeka, że za
krzywdzenie dziecka (child abuse) uważa się każde zamierzone lub niezamierzone
działanie osoby dorosłej, społeczeństwa lub państwa, które ujemnie wpływa na rozwój
fizyczny lub psychospołeczny dziecka.
Definicja ta upowszechniła się w polskiej literaturze. Jak widać, jej zakres jest jednak bardzo szeroki, w szczególności znacznie szerszy niż krzywdzenie dziecka w rodzinie. Zgodnie z tą definicją sprawcami krzywdzenia mogą być nie tylko osoby, ale
5
również instytucje (np. szkoła, dom dziecka) czy też całe społeczeństwo lub państwo,
np. przez obowiązujący system prawny. Nie ma tu także znaczenia problem intencjonalności krzywdzenia. Zakłócanie optymalnego rozwoju dziecka stanowi kryterium
klasyfikacji zjawisk do kategorii krzywdzenia. W ramach tej szerokiej definicji zarówno
solidne lanie z uszkodzeniem skóry, emocjonalne odrzucenie, symboliczny klaps,
słowne upokarzanie, jak i zgodę na oglądanie nasyconych agresją filmów przeznaczonych dla dzieci można uznać za krzywdzenie, w zależności od sytuacyjnego kontekstu.
Definicja ta – jak łatwo zauważyć – nie określa warunków niezbędnych do optymalnego rozwoju dziecka. Z punktu widzenia operacjonalizacji pojęcia „krzywdzenie dziecka”, koniecznej w procesie badań empirycznych, definicja taka w gruncie rzeczy jest
bezużyteczna.
Pierwszą w świecie kompleksowo regulującą kwestię przeciwdziałania krzywdzeniu
dzieci ustawę (Child Abuse Prevention and Treatment Act), przyjętą w 1974 r. przez
Stany Zjednoczone, różni od przytoczonej wyżej definicji WHO określenie potencjalnego sprawcy krzywdzenia dzieci oraz wyspecyfikowanie kategorii zachowań wobec
dziecka uznanych za krzywdzenie. Krzywdzenie dzieci to zgodnie z tą definicją:
Krzywdzenie fizyczne lub psychiczne, wykorzystywanie seksualne, zaniedbywanie lub
maltretowanie dziecka poniżej 18 roku życia, stanowiące zagrożenie dla zdrowia i rozwoju dziecka przez osobę, która jest odpowiedzialna za opiekę i troskę o dziecko.
Definicja ta wyróżnia cztery kategorie zachowań dorosłych wobec dzieci, które
w literaturze przedmiotu konstruują treść pojęcia „krzywdzenie dzieci”. Jest to krzywdzenie fizyczne, psychiczne, wykorzystywanie seksualne i zaniedbywanie dzieci. Co
oczywiste, w konkretnych przypadkach złego traktowania dziecka wymienione wyżej
formy krzywdzenia mogą współwystępować ze sobą. Takie analityczne rozróżnienie
nie kończy jednak definicyjnych problemów wokół pojęcia krzywdzenia dzieci. Dyskusje teoretyków i praktyków odnoszą się do dylematów związanych z odpowiedzią na
pytanie, jakie konkretne zachowania dorosłych wpisują się w treść owych czterech
kategorii? Przyjrzyjmy się tym dylematom.
Za krzywdzenie fizyczne dziecka, w myśl wąskich definicji, uznawane są
wszelkiego rodzaju działania wobec dziecka powodujące nieprzypadkowe urazy fizyczne. Obrońcy takiego definiowania przemocy fizycznej argumentują, że interwencja
instytucji chroniących dziecko w sytuacjach krzywdzenia dziecka musi być uzasadniona obserwowalnymi konsekwencjami stosowania przemocy bądź ich wysokim prawdopodobieństwem2. Takie zaostrzenie definicji przemocy wobec dzieci wiąże się z pozo-
2
D. J. English: The Extent and Consequences of Child Maltreatnment, „The Future of Children” vol. 8, 1998, nr 1, s. 41.
6
stawieniem poza jej obszarem stosowania kar fizycznych wobec dzieci. Nawiązuje tym
samym do dyskusji wokół kwestii negatywnej i pozytywnej funkcji przemocy. W psychologii dokonuje się prób oddzielenia aktu przemocy od aktu agresji, wskazując, że
celem agresji jest zaszkodzenie ofierze, natomiast celem przemocy jest wywarcie
pewnego rodzaju wpływu. Przemoc zatem nie musi być destruktywna, może kierować
się szlachetniejszymi pobudkami. Efekt agresywnego zachowania wobec dziecka jest
więc potencjalnie różny od efektu stosowania kary fizycznej jako metody dyscyplinowania. Kara fizyczna, zgodnie z takim stanowiskiem, nie jest zaprzeczeniem miłości i
troski o dziecko, może z nią współistnieć3. I. Pospiszyl wskazuje, że w praktyce dość
często dokonuje się rozróżnienia pomiędzy formami krzywdzenia, przyjmując jako
kryterium stopień surowości zachowania sprawcy, i tak „przemoc”, „krzywdzenie”,
„wykorzystywanie” określają najczęściej łagodniejsze formy zachowania krzywdzącego, natomiast „maltretowanie”, „znęcanie się”, „gwałt” określają zachowania o większym stopniu zagrożenia. Cytowana autorka definiuje przemoc jako wszelkie nieprzypadkowe akty godzące w osobistą wolność jednostki lub przyczyniające się do psychicznej, a także fizycznej szkody osoby, wykraczające poza społeczne zasady wzajemnych relacji4. Definicja ta uwzględnia skutki zachowania, społeczne wzory oraz intencje stosowania przemocy, nie zagłębiając się w destruktywne motywacje działania
na szkodę ofiary.
Polskie prawo karne penalizuje stosowanie przemocy jako naruszenie nietykalności
cielesnej drugiego człowieka, nie wprowadza jednak zakazu stosowania przemocy w
celu wychowawczego karcenia dzieci przez rodziców.
Karcenie małoletnich ma cha-
rakter wychowawczy, jeśli jego celem jest oddziaływanie na dziecko, użyte środki są
proporcjonalne do przewinienia oraz nie zagrażają psychicznemu lub fizycznemu rozwojowi dziecka5.
Za wykorzystanie seksualne dziecka, określane przez definicję Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) jako przemoc seksualna, uznaje się każde zachowanie osoby dorosłej, silniejszej i/lub starszej, które prowadzi do seksualnego zaspokojenia
kosztem dziecka. W tym rozumieniu wykorzystywanie seksualne, oprócz kontaktów
fizycznych o charakterze seksualnym, obejmuje zachowania ekshibicjonistyczne,
świadome czynienie z dziecka świadka aktów płciowych, zachęcanie do rozbierania się
czy oglądania pornografii.
Zgodnie z polskim prawem karnym, o wykorzystywaniu seksualnym można mówić
w przypadkach czynności seksualnych z dziećmi, które nie ukończyły 15 roku życia.
3
4
Por. I. Pospiszyl: Przemoc w rodzinie, WSiP, 1994, s. 10–16.
Ibidem, s. 14
7
Artykuł 200 k.k. stanowi: Kto doprowadza małoletniego poniżej lat 15 do obcowania
płciowego lub do poddania się innej czynności seksualnej albo do wykonania takiej
czynności podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10. Tą samą sankcją kodeks karny opatruje utrwalanie treści pornograficznych z udziałem małoletnich.
Szczególną formą wykorzystywania seksualnego dziecka jest kazirodztwo, określane jako obcowanie płciowe ze wstępnym, zstępnym, przysposobionym, bratem lub
siostrą (art. 201 k.k.). O kwalifikacji czynu sprawcy seksualnego wykorzystywania
dziecka decyduje tu charakter relacji pomiędzy dzieckiem a sprawcą (pokrewieństwo,
przysposobienie versus brak zależności).
W rozumieniu psychologicznym kazirodztwo może obejmować znacznie szerszy zakres zachowań niż obcowanie płciowe. Charakter kazirodczy mogą mieć także inne
zachowania seksualne wobec dziecka, mające ma celu zaspokojenie seksualne osoby
dorosłej. Rozszerzeniu ulega też, w takim rozumieniu, definicja sprawcy kazirodztwa –
jeśli dziecko postrzega daną osobę jako członka rodziny, jest z nią związane emocjonalnie, to zachowanie seksualne tej osoby nosi znamiona kontaktu kazirodczego6. Podobnie jak w przypadku innych form wykorzystywania seksualnego, nie odgrywa tu
roli zgoda małoletniego na uczestniczenie w czynach określanych jako lubieżne.
Krzywdzenie psychiczne dziecka uznawane jest za rozmyślne, nie zawierające aktów przemocy fizycznej zachowania dorosłych wobec dzieci, powodujące znaczące obniżenie możliwości prawidłowego rozwoju dziecka, w tym zaburzenia osobowości, niskie poczucie własnej wartości, stany nerwicowe i lękowe. Do kategorii tego
typu zachowań można zaliczyć m.in. wyzwiska, groźby, szantaż, straszenie, jak też
emocjonalne odrzucenie, nadmierne wymagania, nieadekwatne do wieku i możliwości
psychofizycznych dziecka. Za krzywdzenie emocjonalne uznaje się również bycie przez
dziecko świadkiem przemocy domowej pomiędzy innymi członkami rodziny. Zwykło
się uznawać, iż krzywdzenie psychiczne dziecka występuje wtedy, gdy wymienione
wyżej zachowania dorosłych nie są incydentalne, powtarzają się i są zamierzone przez
sprawcę.
Zaniedbywanie dziecka to niezaspokojenie podstawowych potrzeb dziecka
zarówno fizycznych (właściwe odżywianie, ubieranie, ochrona zdrowia, edukacja), jak i
psychicznych (poczucie bezpieczeństwa, miłość rodzicielska, troska). Jak łatwo zauważyć, tak definiowane zaniedbanie psychiczne dziecka jest przyczyną niektórych wyróżnionych wyżej form krzywdzenia psychicznego.
5
6
A. Marek, Prawo karne. Zagadnienia teorii i praktyki, Warszawa 1997.
W. Czernikiewicz, B. Pawlak-Jordan: Wykorzystywanie seksualne dzieci, FDN, Warszawa 1998.
8
CZĘŚĆ I
Postawy wobec problemu krzywdzenia dzieci
Charakterystyka problemu krzywdzenia dzieci w naszym kraju wymaga poznania doświadczeń Polaków związanych z krzywdzeniem w dzieciństwie. Część II tego
raportu poświęcona jest prezentacji deklaracji badanych opisujących te doświadczenia. Równie ważna jest diagnoza postaw społecznych wobec różnych aspektów tego
problemu. Od tego, jak oceniamy powszechność krzywdzących zachowań rodziców i
zagrożenia stąd wynikające, zależy bowiem to, czy będziemy skłonni uznać, że problem krzywdzenia dzieci jest znaczącym problemem społecznym. Społeczne przyzwolenie lub potępienie zachowań sprawców krzywdzenia dzieci warunkuje gotowość do
zaakceptowania rozwiązań polityki społecznej i prawa związanych z przeciwdziałaniem
krzywdzeniu dzieci. Wiedza o postawach pozwala również ocenić, czy ujawniane przypadki złego traktowania dzieci przez rodziców to incydenty, „wypadki przy pracy”, czy
też zachowania ugruntowane w systemie podzielanych społecznie wartości.
Pytania badawcze dotyczące sfery postaw, jakie stawiałyśmy sobie w tych badaniach, koncentrowały się na następujących zagadnieniach:
1. Społeczna ocena rozmiaru i dynamiki różnych form krzywdzenia dzieci w Polsce;
2. Społeczna akceptacja „mitów” usprawiedliwiających surowe traktowanie dzieci
przez rodziców;
3. Stosunek do sprawców różnych form krzywdzenia dzieci;
4. Gotowość polskiego społeczeństwa do angażowania się w pomoc dzieciom krzywdzonym w rodzinie;
5. Przyzwolenie na stosowanie kar fizycznych.
9
1. Społeczna ocena powszechności różnych form krzywdzenia dzieci w
Polsce
Podstawą do zdiagnozowania społecznej oceny skali problemu krzywdzenia dzieci
w naszym kraju były opinie badanych na temat tego, jaka część
dzieci doświadcza
wybranych form złego traktowania przez dorosłych.
Wykres 1
Odsetek dzieci doświadczających zdaniem badanych różnych form krzywdzenia (N = 1058,
średnia wskazań)
0
70
59,3%
Karcenie klapsem przez rodziców
40,7%
Brak zainteresowania problemami dziecka
Wyzywanie, poniżające odzywanie się do dziecka
29,2%
Pozostawianie bez opieki
28,8%
Zaniedbywanie - niedbanie o higienę, odzież i
odżywianie dziecka
Surowe kary fizyczne (pozostawiające urazy, np. sińce
Bicie po twarzy
Wykorzystywanie seksualne przez osoby dorosłe
%
26,9%
23,3%
20,8%
14,3%
Co oczywiste, respondenci różnili się w ocenie tego, jaki odsetek dzieci doświadcza różnych zachowań dorosłych uznawanych za krzywdzące. Wykres 1 przedstawia arytmetyczne średnie tych odsetek wskazywanych przez poszczególnych respondentów. Według opinii badanych, największej grupie dzieci (średnio 59,3%) zdarza się karanie klapsem przez rodziców. Surowe kary fizyczne, których konsekwencją
są urazy fizyczne, to w ocenie badanych doświadczenia co czwartego dziecka, bicie po
twarzy przez rodziców – co piątego. Wyzywanie i poniżające odzywanie się rodziców
do dziecka dotyczy ponad 29% polskich dzieci.
10
Miary odchylenia standardowego pokazują, iż opinie na temat skali wyróżnionych zachowań dorosłych wobec dzieci były bardzo zróżnicowane7. Zróżnicowanie opinii badanych obrazuje tabela 1.
Tabela 1
Dokonywana przez respondentów ocena odsetka dzieci doznających różnych form krzywdzenia (%)
Forma krzyw-
10%
20%
30%
40%
50%
60%
70%
80%
90%
100%
dzenia
dzieci
dzieci
dzieci
dzieci
dzieci
dzieci
dzieci
dzieci
dzieci
dzieci
Karcenie klapsem
8,7
5,7
6,6
4,4
24,9
6,7
6,7
12,7
12,4
11,2
Surowe kary fi-
40,0
20,6
16,0
8,7
9,6
1,6
1,3
1,3
0,4
0,7
Bicie w twarz
48,4
18,3
12,7
7,6
6,9
2,6
1,1
1,6
0,3
0,5
Wyzywanie, poni-
52,9
17,1
10,0
10,0
5,7
1,4
2,9
0
0
0
18,3
12,5
13,9
9,0
19,1
7,9
8,4
6,0
3,4
1,6
Zaniedbywanie
31,9
20,8
18,4
9,4
11,2
2,5
1,7
2,7
0,9
0,5
Wykorzystywanie
42,0
23,7
15,7
9,0
3,7
3,2
0,6
0,5
0,8
0,1
Pozostawianie bez 34,0
18,1
15,0
9,1
9,8
4,2
3,5
2,9
1,5
zyczne
żanie
Brak zainteresowania
seksualne
1,8
opieki
W istotnym statystycznie stopniu na ocenę powszechności stosowania kar fizycznych wobec dzieci wpływa płeć i wiek badanych. Kobiety, oceniając skalę problemu, wskazują większe niż mężczyźni odsetki dzieci bitych w rodzinie. Młodsi respondenci uznają bicie dzieci za częstsze niż starsi. Rolnicy, robotnicy, emeryci i gospodynie domowe znacząco niżej niż inne grupy społeczno-zawodowe oceniają skalę
fizycznego karania dzieci.
Co ciekawe, skala stosowania klapsów, surowych kar fizycznych i poniżającego
wyzywania dzieci oceniana jest znacząco wyżej przez tych badanych, którzy sami
przyznają, że stosują takie metody wychowawcze wobec swoich dzieci.
7
Odchylenia standardowe oszacowań odsetka dzieci doznających krzywdzenia to odpowiednio: klapsy – 28, surowe kary fizyczne – 19, bicie w twarz – 19,
wyzywanie – 23.
11
Wykres 2
Ocena skali karcenia dzieci klapsem a stosowanie klapsów wobec własnych dzieci
0%
10%
Karcenia klapsów doświadcza ...
20%
30%
40%
35%
4,3%
18,0%
3,3%
4,0%
3,3%
8,7%
Wielokrotne karcenie
klapsem własnego
dziecka
4,3%
2,7%
23,9%
22,7%
50%
60%
%
4,3%
70%
10,0%
14,1%
12,7%
80%
90%
100%
Brak doświadczeń
karcenia klapsem
własnego dziecka
7,6%
6,7%
17,4%
7,3%
17,4%
7,3%
p = 0,001, V Cramera = 0,158
Zdaniem badanych średnio około 60% dzieci w Polsce doświadcza łagodnych
(klapsy), a blisko jedna czwarta surowych (bicie pasem) kar fizycznych.
Zaniedbywanie – zarówno w wymiarze emocjonalnym, jak i materialnym –
uznawane jest przez badanych za częste doświadczenia polskich dzieci. Średnio
40,7% dzieci nie może liczyć, zdaniem badanych, na zainteresowanie i wsparcie ze
strony rodziców; pozostają same ze swoimi problemami. W opinii respondentów średnio 29,9% dzieci w naszym kraju jest pozostawianych bez opieki, a blisko 27% doświadcza zaniedbania materialnego – braku dbałości rodziców o higienę, odzież i odżywianie dziecka8.
Płeć, wiek i wykształcenie badanych nie różnicowały ich oceny powszechności
problemu pozostawiania dzieci bez opieki. Natomiast brak zainteresowania ich problemami za częstsze uznawali ludzie młodsi, kobiety, a wśród grup społeczno-
8
Odchylenia standardowe wynosiły odpowiednio: brak zainteresowania problemami dziecka – 25, pozostawianie bez opieki – 24, zaniedbywanie materialne –
20.
12
zawodowych kadra kierownicza, studenci i bezrobotni. Ludzie młodzi (18–34 lata)
uznawali za wyższą niż starsi skalę zaniedbywania materialnego dzieci.
Jak oczekiwaliśmy, w subiektywnej ocenie badanych najrzadziej spośród wymienionych form złego traktowania dzieci zdarza się
wykorzystywanie seksualne
przez osobę dorosłą. Średni odsetek dzieci, które według badanych doznały wykorzystania, należy jednak uznać za wysoki – w ich ocenie ponad 14% dzieci miało takie
doświadczenia.
Warto zauważyć, iż skalę wykorzystywania seksualnego, przeciwnie niż w przypadku innych form krzywdzenia, za wyższą uznają respondenci o wykształceniu podstawowym i zasadniczym zawodowym. Wśród grup społeczno-zawodowych bezrobotni
oraz uczniowie i studenci uznają tę formę krzywdzenia dzieci za najczęściej występującą. Kobiety oceniają odsetek dzieci wykorzystywanych seksualnie za znacznie wyższy niż mężczyźni.
2. Społeczna ocena dynamiki różnych form krzywdzenia dzieci w ciągu
ostatnich 10 lat
Odrębnym zagadnieniem jest ocena dynamiki zjawisk uznawanych za krzywdzenie dzieci. Czy, zdaniem badanych, ich skala ulega zmianie w ciągu ostatnich 10
lat?
Ocena zmian nasilenia krzywdzących zachowań dorosłych wobec dzieci sprawiła
trudność dużej części badanych. Szczególnie trudno było im oszacować zmiany dotyczące powszechności wykorzystywania seksualnego dzieci (36,8% odpowiedzi – trudno powiedzieć), poniżającego wyzywania dzieci (23,2% – trudno powiedzieć) oraz stosowania kar fizycznych wobec dzieci (20,5% – trudno powiedzieć).
Wykres 3
Opinie badanych na temat zmian zachowań rodziców wobec dzieci w ciągu ostatnich 10 lat
(N =1058)
0%
60%
56,1%
Pozostawianie
dzieci bez opieki
Wykorzystywanie
seksualne dzieci
Wyzywanie,
poniżanie
dziecka
Zaniedbywanie
dzieci
Kary fizyczne
21,4%
43,9%
8,2%
32,3%
Zdarza się coraz
częściej
Zdarza się coraz
rzadziej
23,5%
29,8%
39,3%
19,3%
45,6%
13
Jak pokazuje wykres 3, opinie badanych na temat zmian wyróżnionych zachowań dorosłych wobec dzieci są na ogół spolaryzowane. Zdaniem największej części
badanych (55,8%) w ciągu ostatnich 10 lat wzrosło pozostawianie dzieci bez opieki.
Jednocześnie jednak 21,3% z nich uznaje, iż dzieci są pozostawiane bez opieki coraz
rzadziej.
Jeszcze większa polaryzacja cechuje oceny dynamiki zaniedbań materialnych
dzieci. Blisko 30% badanych uważa, że dzieci są zaniedbywane coraz częściej, a
39,3% uznaje, iż intensywność tego problemu w ostatnich latach maleje.
Wydaje się, iż takie zróżnicowanie opinii wynika z przyjmowania przez badanych
za podstawę oszacowań różnych elementów wiedzy o otaczającym świecie. Z jednej
strony wiemy, że procesy społeczno-ekonomiczne charakteryzujące ostatnie 10-lecie
to pauperyzacja społeczeństwa, społeczna frustracja i wzmożona, z wyboru lub konieczności, aktywność zawodowa rodziców. Logiczną konsekwencją koncentracji badanych na tych elementach wiedzy o życiu jest przewidywanie rosnącej tendencji emocjonalnych i materialnych zaniedbań dzieci przez rodziców uwikłanych w walkę o przetrwanie bądź zabieganie o własną karierę zawodową. Agresja werbalna i fizyczna rodziców wobec dzieci postrzegane są z tej perspektywy jako formy odreagowywania
przez rodziców własnych stresów.
Ocena dynamiki wybranych form krzywdzenia dzieci może jednak opierać się
na innych wymiarach wiedzy społecznej. Coraz częstsze inwestowanie rodziców w szeroko rozumianą edukację dzieci, relatywny wzrost pozycji dziecka w rodzinie, przybierający czasami wręcz formę „dzieciocentryzmu”, adresowana do rodziców przez media
i profesjonalistów edukacja dotycząca pozytywnego rodzicielstwa – to znane badanym
zjawiska i procesy. W ich świetle zaniedbania i krzywdzenie dzieci możemy oceniać
jako coraz rzadsze w naszym społeczeństwie. Wydaje się że uaktywnienie takiej właśnie wiedzy kształtowało opinie badanych na temat zmian nasilenia stosowania kar
fizycznych wobec dzieci. Oceniając to zachowanie dorosłych wobec dzieci, znacząco
więcej badanych dostrzegało tendencję malejącą niż rosnącą. 45,6% badanych uznało, iż dzieci bite są coraz rzadziej, podczas gdy jedynie 19,3% uważa, że dzieje się tak
coraz częściej.
Wykorzystywanie seksualne jest zarówno w opinii ekspertów, jak i, co wykazano wyżej, w opinii badanych najrzadziej występującą formą krzywdzenia dzieci.
Jednocześnie jednak, co pokazują analizowane wyniki, aż 43,4% respondentów przewiduje, iż w ciągu ostatnich 10 lat wzrosła skala tego problemu; przeciwnego zdania
jest zaledwie 8,1%. Ocena wykorzystywania seksualnego dzieci jako dynamicznie ro14
snącego zjawiska z pewnością wiąże się ze zmianą świadomości społecznej na temat
tego problemu w ostatnich latach. Coraz częstsze zainteresowanie mediów i różnych
instytucji wykorzystywaniem seksualnym dzieci sprawiło, że problem ten został dostrzeżony jako realnie istniejący w naszym kraju. Relatywnie szybki proces zmiany
statusu problemu – od przemilczania do zainteresowania i nagłośnienia mógł – w odbiorze społecznym dać przesłanki do wnioskowania o dynamicznym wzroście skali wykorzystywań seksualnych dzieci.
Wszystkie oceniane formy krzywdzenia dzieci kobiety częściej niż mężczyźni postrzegają jako nasilające się w ostatnich latach.
W ostatnich latach dzieci coraz częściej pozostawiane są bez opieki – takiego
zdania jest ponad 56% badanych. Blisko 44% uważa, że wzrasta liczba przypadków
wykorzystywania seksualnego dzieci. Rodzice coraz rzadziej odwołują się do kar fizycznych w wychowaniu dzieci – to opinia 45,6% respondentów.
3. Co wolno rodzicom? Potępienie versus akceptacja stosowania kar
fizycznych wobec dzieci
Jednym z pytań badawczych, jakie stawiałyśmy sobie, projektując badania, było
pytanie o „ideologię” złego traktowania dzieci przez rodziców. Psychospołeczne koncepcje wyjaśniające genezę krzywdzących zachowań dorosłych wobec własnych dzieci
wskazują na różne ich uwarunkowania: powielanie przez rodziców doświadczeń własnego dzieciństwa, związek między agresją a frustracją i bezradnością czy też nieprawidłowa osobowość rodziców. Co oczywiste, nie było naszym zamiarem weryfikowanie
tych koncepcji. Poszukiwałyśmy natomiast informacji o powszechności takich poglądów na temat wychowania dzieci, które racjonalizują odwoływanie się do kar fizycznych oraz surowe i przedmiotowe traktowanie dzieci. Konsultacje z ekspertami – psychologami pracującymi w placówkach pomocowych ze sprawcami krzywdzenia dzieci
doprowadziły do wyłonienia trzech grup uzasadnień złego traktowania dzieci:
1. Dziecko powinno bać się rodziców, ponieważ łatwiej wtedy o posłuszeństwo;
2. Surowe traktowanie przez rodziców hartuje dziecko i pozwala mu lepiej radzić sobie z przeciwieństwami losu. W sumie wyjdzie mu na dobre;
3. Dziecko jest własnością rodziców i tylko oni mogą o nim decydować.
Każdy z wymienionych wyżej poglądów poddałyśmy ocenie badanych. Z poglądem
mówiącym, że dziecko jest własnością rodzica (3), zdecydowanie lub raczej zgadzało
15
się 52% badanych. Znacząco częściej byli to mężczyźni, osoby z wykształceniem podstawowym i zasadniczym zawodowym, niepracujący, rolnicy, robotnicy i gospodynie
domowe. Zgoda na takie określenie zależności pomiędzy rodzicem a dzieckiem rośnie
wraz z wiekiem respondentów. Częściej deklarują ją osoby wierzące, praktykujące,
określające swoje poglądy jako prawicowe.
Wykres 4
Dziecko jest własnością rodziców i tylko oni powinni o nim decydować (N = 1058)
Zdecydowanie
nie
21,2%
Trudno
powiedzieć
7,3%
Zdecydowanie
tak
25,0%
Raczej tak
27,0%
Raczej nie
19,0%
Brak danych
0,5%
34,3% badanych zgadzało się (zdecydowanie tak lub raczej tak), iż łatwiej egzekwować posłuszeństwo dzieci, gdy boją się rodziców. 23,3% popierało pogląd, mówiący, że dziecko surowo traktowane w dzieciństwie lepiej radzi sobie w dorosłym życiu. Tutaj również poparcie ocenianych sądów rosło wraz z wiekiem badanych i malało
wraz ze wzrostem ich poziomu wykształcenia. Częściej zgadzali się z nimi mężczyźni
niż kobiety.
Wykres 5
Dziecko powinno bać się rodziców, ponieważ łatwiej wtedy o posłuszeństwo (N = 1058)
Trudno
powiedzieć
4,1%
Zdecydowani
e tak
13,8%
Zdecydowani
e nie
32,6%
Brak danych
0,4%
Wykres 6
16
Raczej tak
20,5%
Raczej nie
28,6%
Surowe traktowanie dziecka przez rodziców hartuje dziecko i pozwala mu lepiej radzić sobie z
przeciwieństwami losu. W sumie wyjdzie mu na dobre (N = 1058)
Trudno
powiedzie
ć
8,2%
Zdecydow
anie tak
7,5%
Raczej tak
15,8%
Zdecydow
anie nie
28,8%
Raczej nie
39,1%
Brak danych
0,6%
Dziecko jest własnością rodziców i tylko oni mogą o nim decydować – tak uważa 52%
dorosłych Polaków.
Opinie dorosłych Polaków na temat dopuszczalności stosowania przez rodziców kar fizycznych w wychowaniu dzieci są spolaryzowane. 35,9% badanych uważa, że kary takie są dopuszczalne, 46,9% z nich twierdzi, iż nic nie usprawiedliwia bicia dzieci. Taki rozkład opinii zgodny jest z ustaleniami wynikającymi z badań prowadzonych w poprzednich latach9.
Wykres 7
Czy są sytuacje, które usprawiedliwiają w wychowaniu dzieci stosowanie kar fizycznych? (N =
1058)
Trudno
powiedzieć
16,0%
Tak
35,9%
Nie
46,9%
Brak danych
1,2%
Zwolennikami kar fizycznych w repertuarze oddziaływań wychowawczych rodziców są znacząco częściej mężczyźni niż kobiety.
9
W sondażu CBOS z 1994 r. 35,7% rodziców uznało, że lanie jest zwykłą metodą wychowawczą, a 53% że jest to poniżanie dziecka.
17
Opinie badanych na ten temat różnicuje również poziom wykształcenia – im
wyższy, tym mniejsza zgoda na karanie dzieci biciem. Spośród grup społecznozawodowych najwyższą akceptację kar fizycznych wyrażają rolnicy, robotnicy, gospodynie domowe i emeryci.
Wykres 8
Przyzwolenie na stosowanie kar fizycznych wobec dzieci a płeć badanych
60%
50,1%
41,3%
31,8%
30,8%
18,1%
14,0%
0%
Mężczyźni
Kobiety
Przyzwolenie
Brak przyzwolenia
Trudno powiedzieć
Wykres 9
Przyzwolenie na stosowanie kar fizycznych wobec dzieci a wykształcenie badanych
70%
43,5%
40,5%
16,0%
44,3%
36,1%
19,7%
50,8%
55,3%
33,8%
26,3%
15,4%
60,3%
30,2%
18,4%
0%
9,5%
Podstawowe
Zasadnicze
zawodowe
Średnie
Pomaturalne
Wyższe
Przyzwolenie
Brak przyzwolenia
Trudno powiedzieć
Stosowanie kar fizycznych znacznie częściej akceptują te osoby, które doświadczały bicia w dzieciństwie, oraz te, które deklarują, że biją własne dzieci. Zależność
18
taka potwierdza, iż jako dzieci uczymy się reguł, które rządzą światem, przyjmujemy
je jako oczywiste i kierujemy się nimi w dorosłym życiu.
Wykres 10
Przyzwolenie na stosowanie kar fizycznych a doświadczanie kar fizycznych w dzieciństwie
70%
60,2%
48,3%
42,2%
21,4%
9,5%
18,4%
0%
Bardzo częste doświadczanie
kar fizycznych w dzieciństwie
Brak doświadczeń kar
fizycznych
Przyzwolenie
Brak przyzwolenia
Trudno powiedzieć
Wykres 11
Przyzwolenie na stosowanie kar fizycznych a stosowanie bicia pasem wobec własnych dzieci
60%
55,7%
52,1%
32,8%
26,8%
15,1%
17,6%
0%
Wielokrotne bicie pasem
własnego dziecka
Brak doświadczeń bicia
pasem własnego dziecka
Przyzwolenie
Brak przyzwolenia
Trudno powiedzieć
Ponad 36% Polaków uznaje, że są sytuacje, które usprawiedliwiają fizyczne karanie
dzieci. Taki pogląd częściej akceptują ci badani, którzy byli bici w dzieciństwie, oraz ci,
którzy stosują kary fizyczne wobec własnych dzieci.
19
Jakie sytuacje – zdaniem zwolenników takich metod wychowawczych – usprawiedliwiają odwołanie się do kar fizycznych w wychowaniu dzieci? Największa część z
nich (25%) uważa, że kara fizyczna jest ostatecznością, a jej stosowanie jest usprawiedliwione wtedy, gdy zawiodą wszystkie inne dostępne rodzicom metody oddziaływania na dziecko. Gdy nie ma skutku próśb i rozmów; kiedy zawiodły wszystkie inne
środki perswazji.
Podobny odsetek badanych (24%) uznaje jednak, że stosowanie kar fizycznych
jest zasadne wtedy, gdy dziecko jest nieposłuszne. Kiedy nie słucha rodziców; gdy nie
przestrzega upomnień.
21% badanych, opisując sytuacje, w których kary fizyczne są uzasadnione, zaznacza, iż dopuściłoby jedynie stosowanie kar lekkich, nieszkodliwych dla dziecka. Kara fizyczna nie może powodować żadnych urazów; niewinny klaps w pupę.
Co dziesiąty zwolennik kar fizycznych zastosowałby je wobec zagrożenia dziecka
demoralizacją. W sytuacji poważnego wykroczenia dziecka, np. kradzieży; w chuligańskich wybrykach; gdy dziecko chodzi na wagary.
Inne sytuacje uzasadniające bicie przytaczane przez badanych to, w kolejności
częstości ich pojawiania się: sytuacje poważnych i powtarzających się przewinień
dziecka, sytuacje, gdy dziecko krzywdzi innych, nie szanuje rodziców, kłamie, pije alkohol lub narkotyzuje się.
Przeciwnicy kar fizycznych, uzasadniając swoją postawę, najczęściej wskazują
na nieskuteczność kar fizycznych (22%) – bicie nic nie daje; skutki są odwrotne, oraz
wyższość innych metod wychowawczych (22%) – lepiej wytłumaczyć niż bić; istnieją
racjonalne środki wychowawcze.
19% badanych przeciwnych biciu dzieci uważa, że kary fizyczne są złe, ponieważ niekorzystnie wpływają na psychikę dziecka – dziecko staje się nerwowe; bicie
poniża dziecko i rodzi kompleksy.
Pojawiają się również uzasadnienia podkreślające proces modelowania agresywnych zachowań dziecka, które samo doświadcza kar fizycznych (12%) – w przyszłości stanie się agresorem; agresja rodzi agresję.
8% przeciwników karania fizycznego dzieci
wskazuje na niezgodność bicia
10
dziecka z normami i poczuciem moralnym .
Zwolennicy stosowania kar fizycznych wobec dzieci różnie oceniają wiek dziecka, w jakim takie kary mogą być dobrym środkiem wychowawczym. Zdaniem największej grupy badanych (50,1% odpowiedzi zdecydowanie tak i raczej tak) skutecz10
Analiza uzasadnień fizycznego karania dzieci na podstawie danych jakościowych – pogłębionych wywiadów z rodzicami przedstawiona jest w artykule
M. Sajkowskiej Przemoc wobec dzieci - parologia czy normalność w książce pod redakcją B. Fatygi i A. Tyszkiewicz Normalka i normalność. Zastosowanie
20
ność bicia dziecka jest największa, gdy ma ono 7–10 lat. 39,6% uważa, że w wychowaniu starszych dzieci, w wieku 8-14 lat można odwoływać się do kar fizycznych, niewiele mniej (36%) zaleca je w wychowaniu małych dzieci (do 6 roku życia). W stosunku do dzieci, które ukończyły szkołę podstawową,
rzadziej skłonni jesteśmy reko-
mendować takie kary. Jednak ponad 7% Polaków sądzi, iż bicie może być dobrym
środkiem wychowawczym nawet wobec dzieci, które ukończyły 18 lat.
Wykres 12
W jakim wieku kary fizyczne mogą być dobrym środkiem wychowawczym? (N = 540, % odpowiedzi zdecydowanie tak i raczej tak zwolenników kar fizycznych)
60
51,6%
50
39,6%
40
36%
30
20,5%
20
7,2%
10
0
W klasach IW starszych
III szkoły
klasach szkoły
podstawowej podstawowej
Do 6 roku
życia
W wieku 1518 lat
W wieku
powyżej 18
lat
4. Czy i kiedy interweniować?
Przedstawione wyżej wyniki badań pokazują, że stosowanie kar fizycznych wobec dzieci budzi kontrowersje. Ponad jedna trzecia Polaków akceptuje taki środek wychowawczy, często jednak obwarowując odwołanie się do niego różnymi warunkami,
takimi jak wyczerpanie innych sposobów dyscyplinowania dziecka bądź łagodność kary
fizycznej. Czy jednak brak akceptacji dla bicia dzieci bądź stwierdzenie przekroczenia
przez rodzica warunków określających dopuszczalność zastosowania kary fizycznej
skutkują udzieleniem prawa osobom spoza rodziny do kontrolowania postępowania
rodziców wobec własnych dzieci? Stawiając takie pytanie, poszukiwałyśmy społecznej
oceny granic władzy rodzicielskiej. Zakres stanowienia o własnym dziecku, na jaki
skłonni bylibyśmy przyzwolić rodzicom – jak można się spodziewać – nie pokrywa się
ze społecznym rozumieniem dobra dziecka. Dziecko jest własnością rodziców i tylko
oni mogą o nim decydować – mówi 52% dorosłych Polaków. Czy cierpienie dziecka w
wyniku działań rodziców daje nam moralne prawo do ingerencji w ich postępowanie i
tym samym ograniczenia ich władzy i prawa własności?
pojęcia normalności do badań młodzieży, Warszawa 2002.
21
Co oczywiste, odpowiedź na tak postawione pytanie zależy od rodzaju działań
rodziców i stopnia wywołanej nimi krzywdy dziecka. Jak pokazuje wykres 13, największą społeczną repulsję i przyzwolenie na ingerencję w sprawy rodzinne budzi seksualne wykorzystywanie dziecka przez kogoś z rodziny. Warto jednak zauważyć, że
ponad 10% Polaków postuluje zaniechanie jakiejkolwiek interwencji w takich sytuacjach.
Zdecydowana większość badanych zgodziłaby się na kontrolowanie zachowań
rodziców, którzy zaniedbują swoje dzieci. Brak dbałości o odżywianie i higienę
dziecka, brak opieki nad nim częściej uznawane są za wystarczający powód do interwencji niż stosowanie surowych kar fizycznych. Takie zachowania, czy raczej zaniechania rodziców, nie mogą być uznane za sprawowanie władzy rodzicielskiej i w żaden
sposób nie mogą być interpretowane jako dbałość o dobro dziecka. Są raczej wycofaniem się z pełnienia roli rodzica i jako takie wymagają działań związanych z zapewnieniem dziecku opieki i bezpieczeństwa.
Co interesujące, stosowanie wszelkich, nawet surowych, kar fizycznych badani
są skłonni akceptować bardziej niż wyzywanie i słowne poniżanie dziecka. Mimo
pozornie większej drastyczności kar fizycznych, łatwiej zapewne uznać, że rodzicami,
którzy biją dziecko, kierują intencje ukierunkowania jego zachowania. Trudniej takie
intencje przypisać werbalnemu poniżaniu dziecka.
Wykres 13
Osoba spoza rodziny ma moralne prawo podjąć jakieś działanie, gdy wie, że dziecko jest:
(N = 1058, odpowiedzi zdecydowanie tak i raczej tak)
0%
100%
Wykorzystywane seksualnie przez kogoś z rodziny
86,8%
Głodne z powodu zaniedbania przez rodziców
86,6%
81,2%
Brudne z powodu zaniedbania przez rodziców
74,1%
Wyzywane, poniżane przez rodziców
69,6%
Całe dnie spędza poza domem
63,8%
Bite pasem lub innymi przedmiotami przez rodzica
61,6%
Nigdy nie może spotykać się z rówieśnikami
50,7%
Uderzone w twarz przez rodzica
45,7%
Zmuszane do stałej opieki nad rodzeństwem
Karcone klapsem przez rodzica
18,2%
Co ciekawe, badani częściej deklarują, iż sami podjęliby jakieś działania w sytuacji poważnego bicia dziecka przez rodziców, niż uznają, że podjęcie takich działań
22
jest dopuszczalne. 82,4% z nich sądzi, że podjęliby interwencję, gdyby wiedzieli, że
dziecko jest bite w rodzinie mieszkającej po sąsiedzku. 86,4% badanych zainterweniowałoby, sądząc, że dziecko jest wykorzystywane seksualnie przez członka rodziny.
Wykres 14
Czy podjął(ęła)by Pan(i) jakieś działanie, gdyby w rodzinie mieszkającej po sąsiedzku dziecko
było często i poważnie bite? (N=1058)
Zdecydowani
e nie
2,4%
Trudno
powiedzieć
10,8%
Raczej nie
4,3%
Zdecydowani
e tak
47,5%
Raczej tak
34,9%
Brak danych
0,1%
Wykres 15
Czy podjął/ęłaby Pan/i jakieś działanie, gdyby w rodzinie mieszkającej po sąsiedzku dziecko
było wykorzystywane seksualnie? (N=1058)
Zdecydowani
e nie
2,1%
Raczej nie
3,5%
Trudno
powiedzieć
7,8%
Raczej tak
21,5%
Zdecydowani
e tak
64,9%
Brak danych
0,2%
23
Ośmiu na dziesięciu dorosłych Polaków deklaruje, że podjęłoby jakieś działania, wiedząc, że dziecko jest poważnie krzywdzone przez rodziców.
Nieco inny obraz przyzwolenia na ingerowanie w postępowanie rodziców wobec
dzieci wynika z analizy stosunku badanych do postulatu prawnego zakazu stosowania kar fizycznych.
Przeciwnicy kar fizycznych chcieliby mieć po swojej stronie prawo. Blisko połowa badanych jest zdania, iż stosowanie wszelkich kar fizycznych przez rodziców powinno być prawnie zakazane (17% odpowiedzi zdecydowanie tak, 30,7% raczej tak).
Przekonanie o konieczności prawnej regulacji relacji pomiędzy rodzicami a dziećmi w
tym zakresie może wynikać z przeświadczenia badanych o głębokim zakorzenieniu
stosowania kar fizycznych w naszej obyczajowości. Jedynie istnienie sankcji umożliwiłoby zmianę zachowań rodziców.
Wykres 16
Czy stosowanie wszelkich kar fizycznych przez rodziców powinno być prawnie zakazane? (N =
1058)
Trudno
powiedzieć
14,0%
Zdecydowani
e nie
6,3%
Raczej nie
31,6%
Zdecydowani
e tak
17,0%
Raczej tak
30,7%
Brak danych
0,4%
Warto podkreślić, że odsetek badanych akceptujących prawny zakaz wszelkich
kar fizycznych (47,7%) jest znacznie wyższy niż odsetek tych, którzy przyznaliby prawo do ingerencji osób spoza rodziny w sytuacji, gdy dziecko karcone jest klapsem
przez rodzica (18,2%). Czy jest to efekt
niekonsekwencji badanych, czy też uznanie
przez nich wyższości sformalizowanego nadzoru nad zachowaniami rodzica wobec
dziecka nad kontrolą nieformalną? Pochodzące z badań informacje nie pozwalają rozstrzygnąć tej wątpliwości.
24
Prawny zakaz kar fizycznych postulują częściej kobiety, ludzie młodzi i osoby z
wykształceniem średnim bądź wyższym niż średnie. Istotnie różnicuje tę opinię badanych ich stosunek do wiary – osoby niewierzące silniej akceptują prawną kontrolę zachowań rodziców wobec dzieci.
Doświadczanie przez badanych w dzieciństwie kar fizycznych jest czynnikiem
istotnie różnicującym opinie na temat prawnego zakazu kar fizycznych. Zwolennikami
tego zakazu jest 61,5% osób, które nie miały takich doświadczeń, i tylko 33,4% badanych, którzy w dzieciństwie byli bici.
Badani, którzy bili własne dzieci, znacznie rzadziej (26,6%) popierali zakaz kar
fizycznych niż ci, którzy deklarowali, że nie stosują kar fizycznych (52,1% zwolenników zakazu).
Wykres 17
Zależność pomiędzy opinią badanych na temat prawnego zakazu stosowania kar fizycznych a
doświadczaniem przez nich kar fizycznych w dzieciństwie
70%
49,3%
33,4%
17,3%
61,5%
29,5%
9,0%
0%
Bardzo częste lub częste
doświadczanie kar fizycznych w
dzieciństwie
Brak doświadczeń kar fizycznych
Kary fizyczne powinny być prawnie zakazane
Prawo nie powinno zakazywać stosowania kar fizycznych
Trudno powiedzieć
Wykres 18
Zależność pomiędzy opinią badanych na temat prawnego zakazu stosowania kar fizycznych a
stosowaniem przez nich kar fizycznych wobec własnych dzieci
65,7%
70%
52,1%
35,3%
26,6%
7,7%
12,6%
0%
Wielokrotne stosowanie kar
fizycznych wobec swoich dzieci
Brak doświadczeń stosowania
kar fizycznych
Kary fizyczne powinny być prawnie zakazane
Prawo nie powinno zakazywać stosowania kar fizycznych
Trudno powiedzieć
25
5. Pobłażliwość czy restrykcje? Opinie społeczne na temat postępowania w stosunku do sprawców przestępstw przeciwko dzieciom
Zaniedbania, kary fizyczne, agresja werbalna – to formy krzywdzenia dziecka,
które budzą społeczne potępienie, mimo iż, oprócz skrajnych postaci, zgodnie z polskim prawem nie są przestępstwami. Pytając badanych o moralne prawo do podjęcia
działań w sytuacjach krzywdzących dziecko zachowań rodziców, nie precyzowałyśmy,
o jakie działania chodzi. Mogło to być zarówno zwrócenie rodzicom uwagi, zaopiekowanie się dzieckiem bądź udzielenie mu pomocy, jak i uruchomienie procesu interwencji prawnej poprzez zawiadomienie policji, prokuratury bądź sądu.
Badani byli pytani o postulowaną reakcję wobec sprawców krzywdzenia dzieci,
którzy naruszyli nie tylko normy moralne, ale i prawne. Stosunek do sprawców udowodnionego, poważnego krzywdzenia dzieci uznałyśmy za ważny wskaźnik społecznych postaw wobec złego traktowania dzieci. Wiedza na ten temat jest przesłanką do
przewidywania społecznej akceptacji regulacji prawnych i polityki wobec sprawców
przemocy i wykorzystywania seksualnego dzieci.
W badaniach poszukiwałyśmy odpowiedzi na pytanie, w jakim stopniu społeczne
poczucie prawne dotyczące drastycznych form krzywdzenia dziecka zbieżne jest z literą prawa. Ocenie badanych zostały poddane dwie kategorie zachowań dorosłych wobec dzieci – wykorzystywanie seksualne i fizyczne znęcanie się nad dzieckiem. Wyniki
badań pokazały, iż jako społeczeństwo jesteśmy skłonni bardzo surowo oceniać i karać
sprawców poważnego krzywdzenia dzieci.
Niemal jednomyślnie badani zdecydowali, że wykorzystanie seksualne dziecka
nie może zostać uznane za dopuszczalne zachowanie rodzica – jedynie pojedynczy
respondenci (0,2%) uznali, że w ogóle nie powinno się ingerować w takich przypadkach. 2,4% respondentów uważa, że należałoby zaniechać interwencji wobec
sprawców poważnej przemocy fizycznej wobec dzieci.
Zdecydowana większość badanych postulowała ukaranie zarówno sprawcy wykorzystania seksualnego dziecka (95,5%), jak i sprawcy przemocy (87,9%). 67,1%
respondentów uznało przejawianie aktywności seksualnej w stosunku do własnego
dziecka za objaw chorobowy, wymagający leczenia bądź terapii. 53,7% z nich postulowało leczenie sprawców przemocy wobec dzieci. Co ciekawe, odsetek respondentów uznających, iż sprawca powinien być jedynie leczony (bez postulatu kary), był
dwukrotnie wyższy w przypadku dotkliwego bicia dziecka (6,5%) niż wykorzystywania
seksualnego (3,1%). Generalnie, czynom lubieżnym wobec dzieci przypisujemy podło26
że chorobowe częściej niż stosowaniu przemocy, nie powoduje to jednak odstąpienia
od chęci ukarania ich sprawców.
Wykres 19
Ojciec wykorzystujący seksualnie swoje dziecko powinien być:
(N = 1058)
To sprawa
rodzinna,
nikt nie
powinien
ingerować
0,2%
Trudno
powiedzieć
1,0%
Ukarany
31,5%
Ukarany i
poddany
leczeniu
64,0%
Poddany
leczeniu
3,1%
Brak danych
0,2%
Wykres 20
Rodzic, który ciężko pobił swoje dziecko, powinien być:
(N = 1058)
To sprawa
rodzinna,
nikt nie
powinien
ingerować
2,4%
Trudno
powiedzieć
3,1%
Ukarany
40,7%
Ukarany i
poddany
leczeniu
47,2%
Brak danych
0,1%
Poddany
leczeniu
6,5%
Jakie kary uznają badani za adekwatne do przewinienia rodziców krzywdzących
dzieci? Na tak postawione pytanie trudno byłoby jednoznacznie odpowiedzieć, nie pre27
cyzując, które z wielu zachowań określanych jako wykorzystywanie seksualne czy też
przemoc fizyczna poddajemy ocenie. Aby uniknąć takiej niejednoznaczności, badanym
przedstawiono krótki opis zachowań sprawcy wobec własnego dziecka – były to zachowania zróżnicowane ze względu na stopień drastyczności, ale uznawane za poważne formy krzywdzenia fizycznego i wykorzystywania seksualnego.
W przypadku wykorzystywania seksualnego respondenci decydowali o ukaraniu ojca, który:
1) zmusza swoją małoletnią córkę do współżycia seksualnego,
2) zmusza swoją małoletnią córkę do oglądania z nim filmów i pism pornograficznych.
Oba te czyny penalizuje polskie prawo karne zgodnie z artykułem 200 k.k. Pierwszy z nich, jako czyn kazirodczy, obejmuje również sankcją artykuł 201 k.k. Mimo iż
ustawodawca uznał te zachowania za przestępstwa i zagroził karą pozbawienia wolności, jedynie 61% badanych zamknęłoby w więzieniu ojca współżyjącego seksualnie ze
swoim dzieckiem. Niespełna 30% postąpiłoby tak z rodzicem oglądającym z dzieckiem
pornograficzne filmy bądź pisma. Trudno jednoznacznie interpretować taki wynik. Być
może uznanie przez znaczną część badanych czynności seksualnych z dzieckiem za
zaburzenie wymagające terapii, a więc w pewnej mierze niezawinione przez sprawcę,
jest dla części badanych sprzeczne z postulowaniem pozbawienia go wolności.
Wykres 21
Na jaką karę zasługuje ojciec, który:
(N = 1011) (Badani mogli wybrać dowolną liczbę odpowiedzi)
zmusza swoją małoletnia córkę do oglądania wraz z nim filmów i pism pornograficznych
zmusza swoją małoletnia córkę do współżycia seksualnego
0%
80%
29,9%
Pozbawienie wolności
61,0%
Pozbawienie władzy
rodzicielskiej
44,3%
54,5%
Odizolowanie od rodziny
(inne niż więzienie)
Ogranizenie władzy
rodzicielskiej
Inną karę
28
28,5%
16,1%
23,8%
10,5%
4,9%
7,1%
Badani uznający, iż sprawca wykorzystywania własnego dziecka zasługuje na karę
więzienia, bardzo rygorystycznie ustalają wymiar tej kary. Średnio zasądziliby 16 lat
pozbawienia wolności za współżycie seksualne z dzieckiem (najwyższy ustawowy wymiar kary to 10 lat) i aż 11 lat za oglądanie z dzieckiem pornografii (najwyższy ustawowy wymiar kary – 2 lata). Znaczna część badanych uznaje więc naruszenie „nietykalności seksualnej” dziecka za poważne przestępstwo i skłonna jest karać je bardzo
surowo. Dalsze analizy pokażą, że bezwzględna nietykalność dziecka w tym zakresie
jest dla badanych w pewnych wymiarach nawet wyższą wartością niż jego nietykalność cielesna. Odsetek badanych postulujących pozbawienie wolności sprawcy poważnego pobicia dziecka (26,0%) jest niższy niż odsetek proponujący ukaranie za zmuszanie dziecka do oglądania pornografii. Niższe są również postulowane wymiary kary
dla sprawcy poważnego pobicia.
Wykres 22
Wymiar kary pozbawienia wolności proponowany przez badanych za wykorzystywanie seksualne dziecka
Oglądanie z dzieckiem pornografii (N = 284)
Współżycie seksualne z dzieckiem (N = 582)
0%
60%
48,7%
1-5 lat
10,4%
25,3%
29,0%
6-10 lat
7,8%
8,3%
11-15 lat
16-20 lat
3,2%
9,7%
8,1%
21-25 lat
Ponad 25 lat
Dożywotnie pozbawienie
wolności
17,6%
5,9%
7,0%
1,0%
2,4%
Kobiety byłyby skłonne surowiej karać sprawców wykorzystywania seksualnego
dzieci. Co zastanawiające, restrykcyjność w zakresie proponowanego wymiaru kary
jest tym wyższa, im młodsi są badani. Najwyższa jest wśród respondentów z najmłodszej kategorii wiekowej 18–24 lata – zasądziliby oni średnio 23 lata pozbawienia wolności za współżycie z dzieckiem i 13 lat za oglądanie z nim pornografii.
29
65% badanych za współżycie seksualne z dzieckiem ukarałoby ojca pozbawieniem
lub ograniczeniem władzy rodzicielskiej, najczęściej traktując taką karę jako dodatkową, stosowaną łącznie z karą pozbawienia wolności lub odizolowaniem sprawcy od rodziny. Pozbawienie lub ograniczenie władzy rodzicielskiej proponowane jest najczęściej
jako główna i jedyna forma ukarania rodzica za zmuszanie dziecka do oglądania pornografii – 68,1% badanych orzekłoby taką karę.
Znaczna część badanych (16,1% w przypadku współżycia seksualnego z dzieckiem,
28,5% w przypadku zmuszania dziecka do oglądania pornografii), uznając za zbyt surową wobec sprawcy karę więzienia, uważa jednak, iż powinien on być w jakiś sposób
odizolowany od dziecka. Regulacje prawne i praktyka działania wymiaru sprawiedliwości w naszym kraju sprawiają, iż izolacja taka najczęściej oznacza umieszczenie
dziecka w placówce opiekuńczej. Można się domyślać, że nie taką karę dla sprawcy
mieli na myśli respondenci, postulując odizolowanie go od rodziny.
Generalnie, badani skłonni byliby łagodniej traktować rodziców – sprawców przemocy wobec dzieci niż rodziców wykorzystujących seksualnie dziecko. 32,6% badanych nie skorzystałoby z gwarantowanej prawem możliwości ukarania karą pozbawienia wolności rodzica maltretującego dziecko. Część z nich (10,6%) odizolowałaby go
jednak od rodziny w jakiś inny sposób. Pozostali zasądziliby karę więzienia w średnim
wymiarze 10 lat. Znacznie surowiej skłonni byliby karać sprawcę maltretowania dziecka ludzie młodzi, osoby z wykształceniem co najwyżej średnim, robotnicy i uczniowie
oraz studenci.
Częste i poważne bicie dziecka, nie będące jednak maltretowaniem, ukarałaby
średnio 8-letnim pozbawieniem wolności ponad jedna czwarta badanych. W takich
przypadkach alternatywą dla zamknięcia sprawcy w więzieniu jest inna forma odizolowania – sugerowało to dwukrotnie więcej badanych (20,1%) niż w sytuacji brutalnego
maltretowania dziecka.
60,8% badanych pozbawiłoby lub ograniczyło władzę rodzicielską sprawcy maltretowania dziecka, najczęściej traktując tę karę łącznie z pozbawieniem go wolności.
Podobnie postąpiłoby wobec rodzica poważnie bijącego dziecko 52,6% badanych.
Badani surowo karaliby sprawców maltretowania i wykorzystywania seksualnego dzieci. Większość z nich zasądziłaby wobec sprawcy karę pozbawienia wolności, często w
wymiarze wyższym niż najwyższy ustawowy wymiar kary za takie przestępstwa.
30
Wykres 23
Na jaką karę zasługuje ojciec, który:
(%, N=932)
Często bije dziecko pasem tak, że powstają sińce na nogach i pośladkach
Kopaniem i biciem spowodował u dziecka wstrząs mózgu i złamania kości
0%
80%
26,0%
Pozbawienie wolności
67,4%
Pozbawienie władzy
rodzicielskiej
32,5%
50,2%
Odizolwanie od rodziny
(inne niż wiezienie)
39,7%
11,6%
Ogranizenie władzy
rodzicielskiej
Inną karę
20,1%
10,6%
6,0%
2,8%
Wykres 24
Wymiar kary pozbawienia wolności proponowany przez badanych za stosowanie przemocy
fizycznej wobec dziecka
Częste bicie pasem skutkujące siniakami (N = 231)
Maltretowanie skutkujące poważnymi obrażeniami ciała (N = 577)
0%
70%
66,2%
1-5 lat
46,8%
19,5%
6-10 lat
11-15 lat
29,3%
3,5%
9,0%
16-20 lat
4,8%
4,5%
21-25 lat
3,2%
5,3%
Ponad 25 lat
Dożywotnie
pozbawienie wolności
3,0%
4,4%
0,4%
0,6%
31
CZĘŚĆ II
Doświadczenia krzywdzenia w dzieciństwie
1. Krzywdzenie fizyczne i emocjonalne
W części retrospektywnej naszych badań, dotyczącej dzieciństwa i młodości dorosłych Polaków, poszukiwałyśmy informacji dotyczących:
1) doświadczania różnego rodzaju kar fizycznych;
2) krzywdzenia emocjonalnego, przejawiającego się w:
• poniżających zachowaniach werbalnych rodziców lub opiekunów,
• nadmiernej kontroli ze strony rodziców, niemal całkowicie uniemożliwiającej decydowanie o sobie,
• braku miłości odczuwanym przez prawie całe dzieciństwo,
• zaniedbywaniu przez rodziców lub opiekunów, polegającym m.in. na pozostawianiu dzieci bez opieki, głodnych i/lub źle ubranych.
W opracowaniu posługujemy się zamiennie pojęciami: „kara fizyczna”, „fizyczna
przemoc” i „krzywdzenie”, mając świadomość, że nie wszyscy Czytelnicy utożsamiają
omawiane przez nas rodzaje fizycznej przemocy z krzywdzeniem dzieci, oraz że niektóre rodzaje fizycznej przemocy, np. szczególnie brutalne bicie z uszkodzeniem ciała, trudno uznać za fizyczną karę, rozumianą jako środek wychowawczy.
Spośród wymienionych form krzywdzenia, karom fizycznym poświęciłyśmy stosunkowo najwięcej miejsca, starając się uzyskać odpowiedzi na następujące pytania:
•
Czy i jak często dorośli mieszkańcy naszego kraju doświadczali w młodości kar fizycznych?
•
W jakim wieku najczęściej były one doświadczane?
•
Kto z rodziny lub osób spoza rodziny najczęściej je stosował?
•
Jakiego rodzaju kar fizycznych i jak często doświadczali respondenci w młodości?
•
W jakich sytuacjach (za co?) stosowano fizyczną przemoc?
•
Jak badani oceniają skuteczność tych środków dzisiaj, będąc już osobami dorosłymi?
•
Czy tego rodzaju doświadczenia z okresu młodości miały wpływ i jaki na dalsze dorosłe życie badanych przez nas osób w ich subiektywnej ocenie?
32
Sondaże prowadzone na ogólnopolskich próbach powodują konieczność pewnych ograniczeń badawczych, zwłaszcza gdy podejmowana jest problematyka drażliwa, stosunkowo mało rozpoznana. Realizacja głównego celu naszego badania, jakim
było oszacowanie powszechności występowania różnych form krzywdzenia dzieci,
spowodowała, że nie mogłyśmy poddać wnikliwszej analizie tzw. czynników ryzyka.
Wzięłyśmy pod uwagę tylko kilka cech charakteryzujących rodziny pochodzenia badanych osób, a mianowicie: a) typ miejscowości, w której respondenci zamieszkiwali do
14 roku życia; b) typ rodziny − pełnej lub niepełnej (z jednym z rodziców, zrekonstruowanej lub zastępczej); c) warunki materialne rodziny; d) nadużywanie alkoholu
w rodzinie11.
W opracowaniu odwołujemy się do istotnych statystycznie współzależności (p ≤
0,05) między różnymi formami krzywdzenia a wymienionymi cechami rodzin pochodzenia.
Powszechność dostawania „w skórę”
Decydując się na badania retrospektywne ogółu dorosłych Polaków, zastosowałyśmy nieskomplikowane skale częstotliwości krzywdzenia, zdając sobie sprawę z faktu, że dokładne odtworzenie zdarzeń z przeszłości nie jest możliwe. Na ogół badane
osoby określały częstotliwość występowania interesujących nas zjawisk na skali Likerta lub za pomocą określeń: nigdy, raz, kilka razy, wiele razy. Ze względu na różny
poziom wykształcenia osób biorących udział w ogólnopolskich badaniach, starałyśmy
się, by pytania i pojęcia, którymi się posługiwałyśmy, były proste, powszechnie zrozumiałe. Niekiedy odwoływałyśmy się do znaczeń zaczerpniętych z języka potocznego.
Dla ogólnego oszacowania powszechności doświadczania kar fizycznych, skierowałyśmy do badanych osób pytanie o to, czy zdarzało się, że dostawały „w skórę” od któregoś z rodziców (lub członków rodziny, opiekunów) w dzieciństwie lub młodości.
Wykres 25
Czy zdarzało się, że dostawał(a) Pan(i) „w skórę” od któregoś z rodziców (lub członków rodziny, opiekunów)? (N = 1058)
11
Pytanie brzmiało: „Czy w rodzinie, w której się Pan(i) wychowywał(a), piło się alkohol?”. Respondenci mogli wybrać jedną z następujących odpowiedzi:
1) nie, prawie nigdy się to nie zdarzało, 2) tak, ale z umiarem, nikt nie miał problemów z nadużywaniem alkoholu, 3) tak, czasami zdarzały się problemy z
nadużywaniem alkoholu, 4) tak, często zdarzały się problemy z nadużywaniem alkoholu.
33
30%
27,8%
26,1%
19,9%
17,9%
5,9%
2,1%
0,4%
0%
Bardzo
często
Często
Czasami
Rzadko
Bardzo
rzadko
Nigdy
Brak
danyh
Wyniki badań pokazują, że dostawanie „w skórę” jest − z różnym nasileniem − w naszym kraju powszechnie stosowaną karą fizyczną. Doświadczyło jej w dzieciństwie lub
młodości cztery piąte dorosłych mieszkańców naszego kraju.
Bardzo często i często stosowano takie kary wobec 8,0% badanych osób, czasami - wobec 27,8%, bardzo rzadko i rzadko − wobec 44,0%. Tylko jedna piąta Polaków wychowywała się w rodzinach, w których nigdy nie stosowano takich kar.
Badania angielskie prowadzone w 1995 r. pokazały, że co szóste dziecko w
Wielkiej Brytanii doświadczyło surowych kar fizycznych, a 91% było bitych przez rodziców12. 89% rodziców trzylatków sprawiło dziecku lanie w roku poprzedzającym badanie – wykazał sondaż amerykański z 1985 r.13 W Niemczech (1981) 69% rodziców
stosowało kary fizyczne wobec swoich dzieci w jakimś momencie ich życia; w Polsce
według badań A. Piekarskiej przeprowadzonych w 1991 r. – 81%14. Choć wyniki te
pochodzą z różnych lat, krajów i inaczej zdefiniowanych populacji, co sprawia, że dokładne porównania nie są możliwe, to można zauważyć, że Polacy nie są osamotnieni
w stosowaniu przemocy fizycznej wobec swoich dzieci.
12
Hitting People Is Wrong – and Children Are People Too. EPOCH WORLDWIDE, London 1999.
Ibidem.
Podaję za: I. Pospiszyl: op.cit. s. 30. Czytelnik znajdzie tam bliższe omówienie wyników cytowanych badań wraz z informacjami o wielkości prób badawczych.
13
14
34
Doświadczanie kar fizycznych w przeprowadzonych przez nas badaniach uzależnione było od płci, wieku, wykształcenia respondentów oraz niektórych cech rodziny
pochodzenia.
Częściej karani byli w młodości mężczyźni niż kobiety (nigdy nie doświadczyło
fizycznych razów 27,1% kobiet i 12,2% mężczyzn), osoby powyżej 24 lat niż osoby
młodsze. Ponadto im wyższe wykształcenie respondentów, tym rzadsze doświadczenia
fizycznego karania.
Posługiwanie się siłą fizyczną, czy też fizyczną przemocą, jest w naszej kulturze
raczej elementem ról męskich niż kobiecych. Mężczyźni są częściej – co pokażemy w
dalszej części opracowania – sprawcami przemocy w rodzinie, ale też częściej w młodości – jak ilustrują uzyskane wyniki – dostają „w skórę” od rodziców lub opiekunów.
Dzieje się tak również dlatego, że w toku socjalizacji chłopcy częściej niż dziewczęta
nie przestrzegają rodzicielskich nakazów i zakazów. Współcześnie prowadzone badania
wśród nastolatków małych miast potwierdzają stereotyp „porządnych, pracowitych,
grzecznych dziewczynek” i „nieporządnych, leniwych, urwisowatych chłopaków”, choć
nierzadko zdarza się, że dziewczynki
pokazują w środowisku rówieśniczym całkiem
15
odmienną drugą twarz .
Rzadsze natomiast doświadczanie dostawania „w skórę” przez osoby poniżej
24 roku życia może skłaniać do wniosku, że w naszym społeczeństwie słabnie tendencja do posługiwania się tym środkiem wychowawczym. Wniosek taki byłby jednak w
pełni uprawniony dopiero wówczas, gdyby można było go
udokumentować na pod-
stawie wyników cyklicznie powtarzanych badań, prowadzonych na podobnie zdefiniowanej zbiorowości.
Związek między częstym i bardzo częstym doświadczaniem w młodości fizycznego krzywdzenia a obecnie posiadanym wykształceniem Polaków ilustruje wykres 26.
Tak określoną częstotliwość doświadczania kar fizycznych potwierdziło 12,0% osób z
wykształceniem podstawowym, 8,9% − z wykształceniem zasadniczym zawodowym,
6,1% z wykształceniem średnim, 5,3% z wykształceniem pomaturalnym i 3,3% − z
wykształceniem wyższym. A zatem im wyższe obecne wykształcenie respondentów,
tym rzadziej doświadczali oni w młodości fizycznego karania. Trudno o jednoznaczną
interpretację tych wyników. Można przyjąć, że osoby o niskim poziomie wykształcenia
wywodzą się w przeważającej mierze także z rodzin o podobnym wykształceniu, a
więc pośrednio można wnosić, że niskie wykształcenie rodziców (opiekunów) sprzyja
15
B. Fatyga: Młodość bez skrzydeł. Nastolatki w małym mieście, Instytut Stosowanych Nauk Społecznych, Warszawa 2001, s. 158.
35
częstszemu stosowaniu wobec dzieci kar fizycznych, które tym samym stają się stałym elementem życia rodzinnego16.
Wykres 26
Obecne wykształcenie a doświadczanie w młodości częstych kar fizycznych /Odsetki odpowiedzi
„bardzo często” i „często”/ (N=1058)
15%
12,0%
8,9%
6,1%
5,3%
3,3%
yż
sz
e
/l
ic
en
c
ne
W
ja
t
e
Śr
ed
ni
Po
m
at
ur
al
Za
sa
dn
i
cz
e
za
Po
ds
ta
w
w
od
ow
ow
e
e
0%
P=0,000 Vc=0,26
Zależność między wykształceniem a stosowaniem wobec dzieci kar fizycznych
możemy bezpośrednio zaobserwować, jeśli przyjrzymy się respondentom w ich rolach
rodzicielskich (dotychczasowa charakterystyka obejmowała doświadczenia z okresu
własnego dzieciństwa). Na przykład do kilkakrotnego bicia dziecka pasem przyznało
się 16% rodziców z wykształceniem podstawowym, 22% − zasadniczym zawodowym,
14% −
średnim, 3% − pomaturalnym (lub licencjatem) i 7% − wyższym. Temu za-
gadnieniu poświęcamy jeden z dalszych fragmentów opracowania.
Na stosowanie kar fizycznych wpływały też istotnie warunki materialne rodziny,
w której respondenci się wychowywali. Im warunki te były lepsze, tym rzadziej stosowano omawiane kary.
Nie posiadamy danych dotyczących wykształcenia rodziców (opiekunów) badanych osób. Respondenci określali jedynie własne wykształcenie − charakteryzujem jego wpływ na stosowanie fizycznej przemocy wobec własnych dzieci w części III opracowania, zatytułowanej „Zachowania badanych wobec własnych
dzieci”.
16
36
Wykres 27
Subiektywna ocena sytuacji materialnej rodzinnego domu a doświadczanie w młodości kar
fizycznych.
częste doświadczanie kar fizycznych /odsetki odpowiedzi
„bardzo często” i „często”/
nie doświadczanie kar fizycznych
30%
24,8%
18,6%
17,5%
14,3%
8,2%
4,2%
0%
dobra
średnia
zła
P=0,000 Vc=0,14
Podobny kierunek zależności występuje między spożywaniem alkoholu w rodzinnych domach badanych osób a doświadczaniem przez nich tego rodzaju kar.
Wykres 28
Picie alkoholu w domu rodzinnym a doświadczanie w młodości kar fizycznych
częste doświadczanie kar fizycznych /odsetki odpowiedzi „bardzo
często” i „często”/
nie doświadczanie kar fizycznych
30%
29,7%
17,3%
18,6%
10,9%
6,9%
0%
5,5%
prawie nigdy nie
piło się akoholu
alkohol piło się z
umiarem
nadużywało się
alkoholu
P=0,000 Vc=0,16
37
Obserwując zmiany wielkości odsetka osób, które nigdy nie doświadczyły kar fizycznych, można zauważyć, że z 29,7% w rodzinach, w których prawie nigdy nie piło
się alkoholu, spada on do 10,9% w rodzinach, w których występował problem nadużywania alkoholu. Natomiast częste doświadczanie takich kar zadeklarowało 5,5%
osób wychowujących się w rodzinach, w których nie piło się alkoholu, i 18,6% w rodzinach z problemem alkoholowym.
Wyniki badań potwierdzają, że bieda i/lub nadużywanie alkoholu w rodzinie sprzyjają
stosowaniu wobec dzieci kar fizycznych.
Kolejne pytanie dotyczy związku między doświadczaniem w młodości kar fizycznych a spożywaniem alkoholu obecnie, w dorosłym życiu respondentów.
Wykres 29
Zależność między doświadczaniem kar fizycznych w młodości a piciem alkoholu w
dorosłym życiu respondentów
alkohol-prawie nigdy
alkohol - z umiarem
nadużywanie alkoholu
70%
61,0%
65,8%
56,2%
42,9%
31,6%
37,5%
2,7%
1,5%
1,0%
kary b.często/często/czasami
kary - rzadko/ b. rzadko
kary - nigdy
0%
P=0,000 Vc=0,15
Z danych zamieszczonych na wykresie 29 wynika, że wśród dorosłych mieszkańców naszego kraju, którzy nigdy nie doświadczyli w młodości kar fizycznych, występuje
największy odsetek osób prawie nigdy nie pijących alkoholu. Natomiast
wśród osób, które często i czasami doświadczały takich kar, występuje najwyższy od38
setek osób mających problem z nadużywaniem alkoholu i najwyższy odsetek osób pijących „z umiarem”. W badanej przez nas próbie stosunkowo niewiele osób zidentyfikowało siebie jako mających problem z nadużywaniem alkoholu, dlatego można przypuszczać, że kategoria „picia z umiarem” zawiera zarówno tych, którzy piją alkohol
okolicznościowo i w niedużych ilościach, jak i tych, którzy piją znacznie więcej i częściej, ale alkohol nie powoduje jeszcze widocznych destruktywnych skutków w pełnieniu różnorodnych ról społecznych. Wyniki naszych badań pokazują interesujące tendencje wzrostu występowania problemu nadużywania alkoholu i wzrostu „picia z umiarem”, w miarę jak nasilało się doświadczanie przemocy fizycznej w młodości, oraz nasilania się postaw proabstyneckich, w miarę jak zmniejszało się doświadczanie tej
przemocy. Trudno o jednoznaczną interpretację tego wyniku. Wskazuje on, że krzywdzenie fizyczne w dzieciństwie i młodości występuje w wiązce czynników sprzyjających
nadużywaniu alkoholu w dorosłym życiu.
Płeć, obecny poziom wykształcenia respondentów, warunki materialne oraz picie alkoholu w rodzinie pochodzenia stosunkowo najsilniej w naszych badaniach wiązały się z
doświadczaniem przemocy fizycznej w młodości
(p = 0,000).
Nie stwierdzono takich związków w zależności od wychowywania się w pełnych lub
niepełnych rodzinach (p = 0,08) oraz w zależności od typu miejscowości zamieszkania
do 14 roku życia (p = 0,09). Oczekiwałyśmy, że stosowanie kar fizycznych na wsi
okaże się częstsze niż w mieście, tymczasem na wsi doświadczyło takich kar 80,4%
osób, a w miastach różnej wielkości 77,3%–83,7%. Co znamienne, w dużych miastach, powyżej 500 tys. mieszkańców, 2,5-krotnie częściej niż na wsi zdarzało się bardzo częste i częste doświadczanie dostawania „w skórę” (wieś − 6,5%, miasto powyżej
500 tys. − 16,5%). Duże miasta, powyżej 500 tys. mieszkańców, charakteryzują się
ogólnie najwyższym odsetkiem osób, które doświadczają kar fizycznych bardzo często
i często. W pozostałych kategoriach miast analogiczne odsetki wynoszą 4,6−9,7.
Częstotliwość doświadczania kar fizycznych w różnych okresach dzieciństwa
i młodości
39
Dla oszacowania częstotliwości doświadczania różnego rodzaju kar fizycznych
wyróżniłyśmy okres wczesnego dzieciństwa respondentów do 6 lat, wiek przypadający
na naukę szkolną w klasach I–III szkoły podstawowej, wiek przypadający na naukę w
klasach starszych szkoły podstawowej, okres między 15 a 18 rokiem życia i powyżej
18 roku życia. Do pomiaru częstotliwości stosowania kar fizycznych zostały zastosowane ogólne kategorie: nigdy, raz, kilka razy, wiele razy.
Tabela 2
W jakim okresie życia stosowano wobec Pana(i) kary fizyczne (N = 1058, %)
Wiek
Jak często stosowano kary fizyczne?
Nigdy
Razem
w całym
życiu
nigdy
1 raz
/w
poszczególnych
okresach
życia/
kilka
razy
wiele nie pamię- brak
razy
tam
danych
Do 6 lat
29,1
5,0
15,6
2,5
25,3
2,6
19,9
100
W klasie I–III
19,0
11,0
30,1
4,0
13,3
2,6
19,9
100
W starszych klasach szkoły podstawowej
26,4
10,2
26,6
6,6
8,1
2,1
19,9
100
W wieku 15–18
lat
52,8
5,3
8,7
2,1
7,7
3,6
19,9
100
Powyżej 18 lat
63,8
2,2
2,5
0,4
7,0
4,2
19,9
100
Wykres 30
Osoby, które chociaż raz doświadczyły kary fizycznej
(N=1058)
w danym okresie życia
0%
Powyżej 18 lat
W wieku 15-18 lat
50%
5,1%
16,1%
W klasie 4-8 szkoły
podstawowej
43,4%
W klasie 1-3 szkoły
podstawowej
Do 6 lat
40
45,1%
23,1%
Z danych zawartych w tabeli 2 i na wykresie 30 wynika, że rodzice najczęściej
dyscyplinowali swoje dzieci za pomocą kar fizycznych w okresie przypadającym na
naukę w szkole podstawowej. Ponad dwie piąte badanych przez nas dorosłych mieszkańców Polski właśnie w tym okresie swojego dzieciństwa doświadczyło z rąk rodziców
lub opiekunów różnego rodzaju fizycznych kar. Znacznie rzadziej rodzice odwoływali
się do tego środka wychowawczego wobec dzieci w wieku do 6 lat – 23,1%. Wielkość
tę trzeba jednak przyjmować z pewną ostrożnością, ponieważ ponad jedna czwarta
badanych osób nie pamięta tego okresu swego życia. Po ukończeniu przez dziecko 15
lat fizyczna przemoc występuje znacznie rzadziej – doświadczyło jej 16,1% osób w
wieku 15−18 lat i 5,1% w wieku powyżej 18 lat.
Okres dzieciństwa przypadający na szkołę podstawową charakteryzował się najczęstszym doświadczaniem dostawania „w skórę”, niezależnie od tego, czy zdarzyło
się to tylko raz, kilka razy, czy też wiele razy.
Kto i jak często wymierzał kary fizyczne?
Przystępując do badań, sądziłyśmy, że egzekutorem kar fizycznych częściej –
zgodnie z doniesieniami z innych badań – była matka. Dane umieszczone w tabeli 3 i
na wykresie 31 wskazują jednak, że częstotliwość odwoływania się do tego rodzaju
środków przez oboje rodziców jest zbliżona; chociaż raz otrzymało „w skórę” od ojca
52,2% dorosłych mieszkańców naszego kraju i od matki − 45,7%. Gdy przyjrzymy
się rozkładowi wyników w poszczególnych kategoriach częstotliwości, różnice te stają
się minimalne. Wiele razy
doświadczyło takiej kary 5,7% respondentów od ojca i
5,3% − od matki; kilka razy 33,3% − od ojca i 31,6% − od matki, jedynie w kategorii
jeden raz wyraźniej przeważa ojciec − 13,3%, matka − 8,8%. Na ogólne zróżnicowanie wyników wpłynęła więc sytuacja jednokrotnego doświadczenia fizycznego krzywdzenia. Być może ojcowie dominują w przypadkach cięższych pobić. Nie poddawałyśmy tej formy krzywdzenia szczegółowej analizie z uwzględnieniem sprawcy, ze
względu na stosunkowo nieliczne występowanie w badanej próbie.
41
Tabela 3
Częstotliwość wymierzania kar fizycznych przez poszczególne osoby z rodziny i spoza rodziny (N = 1058, %)
Osoby:
Jak często?
Nigdy w całym
życiu
Razem
nigdy
1
raz
kilka
razy
wiele
razy
nie
dotyczy*
brak
danych
1. Ojciec
20,8
33,3
5,7
5,2
2,0
19,9
100
2. Ojczym
3. Matka
4. Macocha
5. Babcia
6. Dziadek
7. Ktoś inny z
rodziny, krewnych
8. Wychowawcy w szkole
/przedszkolu/
9. Wychowawcy w internacie
10. Inne osoby
12,1
26,4
11,2
48,6
49,6
33,7
13,
3
0,7
8,8
0,1
2,7
1,0
0,5
1,0
31,6
0,7
2,4
1,1
3,1
0,9
5,3
0,5
0,6
0,3
0,8
58,6
4,2
60,3
19,2
21,4
29,7
6,8
3,8
7,4
6,6
6,7
12,3
19,9
19,9
19,9
19,9
19,9
19,9
100
100
100
100
100
100
37,2
5,1
13,7
2,5
14,4
7,2
19,9
100
25,7
0,8
0,1
0,3
44,9
8,3
19,9
100
26,0
0,7
1,5
0,6
35,8
15,5
19,9
100
* Tę kategorię zakreślali respondenci w sytuacji, w której nie było danej osoby w ich życiu.
Wykres 31
Osoby które chociaż raz doświadczyły kary fizycznej od kogoś z rodziny lub spoza
rodziny (N=1058)
0%
60%
Ojciec
52,2%
Matka
45,7%
Wychowawczy szkolni/przedszkolni
Babcia
Ktoś inny z rodziny
5,7%
4,4%
Ojczym
2,6%
Dziadek
2,4%
Macocha
1,3%
Wychowawcy w internacie
1,2%
Inne osoby
42
21,3%
2,8%
Oprócz rodziców niemały udział w wymierzaniu kar fizycznych mieli również
szkolni wychowawcy − 21,3%. Czytelnik zainteresowany udziałem innych członków
rodziny i osób spoza rodziny w wymierzaniu tego rodzaju kar znajdzie szczegółowe
dane w tabeli 3 i na wykresie 31. Jak można zauważyć, osoby te pełniły peryferyjną
rolę w fizycznym krzywdzeniu respondentów w czasie ich dzieciństwa i młodości.
Rodzaje kar fizycznych
Prezentowane dotychczas dane dotyczące częstotliwości stosowania w
rodzi-
nach pochodzenia kar fizycznych − uzyskane na podstawie retrospekcji dorosłych
mieszkańców naszego kraju − nie informowały o ich specyfice. Czym innym bowiem
jest w naszej obyczajowości symboliczny klaps − i na ten klaps istnieje powszechne
społeczne przyzwolenie − a czym innym bicie za pomocą pasa lub innych przedmiotów, czy też szczególnie brutalne bicie z uszkodzeniem ciała. W tabeli 4 i na wykresie
32 zawarte są częstotliwości doświadczania w dzieciństwie różnego rodzaju kar fizycznych.
Tabela 4
Rodzaje doświadczanych w dzieciństwie kar fizycznych. (N = 1058, %)
Rodzaje kar
nigdy
1
raz
Jak często?
kilka wiele
razy
razy
1.Klapsy
14,4
7,3
45,6
10,4
2. Pociąganie za
ucho
3.Szarpanie
49,0
3,5
18,7
53,5
2,7
4. Uderzenie w
twarz
5. Bicie pasem lub
innym przedmiotem „na goły tyłek”
6. Bicie pasem lub
innym przedmiotem przez ubranie
7. Bicie pięściami
lub kopanie
8. Szczególnie
brutalne bicie z
uszkodzeniem ciała
9. Inne kary fizyczne
10. Zamykanie w
pomieszczeniu
11. Stawianie w
kącie
12. Klęczenie
60,0
brak
danych
Razem
2,9
Nigdy
w całym
życiu
19,9
3,5
5,4
19,9
100
15,6
2,6
5,7
19,9
100
6,6
6,2
1,4
5,4
19,9
100
56,8
4,9
10,0
3,0
5,5
19,9
100
38,7
9,5
24,2
4,4
3,3
19,9
100
71,7
0,7
1,7
0,5
5,5
19,9
100
72,8
0,5
0,9
0,3
5,7
19,9
100
66,1
0,9
2,3
0,5
10,3
19,9
100
68,6
2,1
3,1
0,6
5,7
19,9
100
49,5
4,0
18,2
3,5
4,9
19,9
100
59,2
3,4
9,7
2,8
5,1
19,9
100
100
43
Wykres 32
Osoby, które chociaż raz doświadczyły poszczególnych rodzajów kar fizycznych
(N = 1058)
0%
70%
Klapsy
63,3%
Bicie przez ubranie pasem lub innym
przedmiotem
38,1%
Pociąganie za ucho
25,7%
Stawianie w kącie
25,7%
20,9%
Szarpanie
Bicie pasem lub innym przedmioten "na goły
tyłek"
17,9%
15,9%
Klęczenie
14,2%
Uderzenie w twarz
Przetrzymywanie w zamkniętym
pomieszczeniu
Bicie pięściami lub kopanie
Szczególnie brutalne bicie z uszkodzeniem
ciała
Inne
5,8%
2,9%
1,7%
3,7%
Najczęściej stosowaną w polskich rodzinach karą fizyczną były klapsy, doświadczyło ich w dzieciństwie 63% badanych osób. Drugą pod względem częstotliwości występowania karą było bicie przez ubranie pasem lub innym przedmiotem − 38%, a następnie pociąganie za ucho − 26,%, stawianie w kącie − 26%, szarpanie − 21%. Bicia
pasem „na goły tyłek” doświadczyło 18% osób, klęczenia − 16%, uderzenia w twarz −
14%. Stosunkowo rzadko zdarzało się zamykanie w pomieszczeniu − 6%. Bicia pięściami lub kopania doświadczyło 3% osób, a szczególnie brutalnego pobicia z uszkodzeniem ciała − 2%.
44
Pomijając klapsy, które są powszechną karą wymierzaną dzieciom, wśród pozostałych kar fizycznych dominuje tradycyjne „bicie pasem” lub innym przedmiotem,
którego doświadczyła w młodości znaczna część dorosłych osób naszego społeczeństwa.
W dalszych analizach poszukiwałyśmy odpowiedzi na pytanie, czy doświadczanie
różnego rodzaju kar fizycznych współwystępuje z płcią badanych osób i ich obecnym
wykształceniem, a także z niektórymi cechami rodziny pochodzenia − miejscem zamieszkania do 14 roku życia, wychowywaniem się w rodzinie pełnej lub niepełnej, warunkami materialnymi oraz nadużywaniem w tej rodzinie alkoholu. Tylko uderzenie w
twarz okazało się „niewrażliwe” na wyżej wymienione zmienne. Ten rodzaj kary występował z jednakową częstotliwością we wszystkich analizowanych statystycznych
wymiarach. Pozostałe rodzaje kar dotyczyły na ogół częściej chłopców niż dziewcząt i
występowały częściej w tych rodzinach, w których nadużywano alkoholu.
Brutalna
forma krzywdzenia, jaką jest bicie pięściami lub kopanie, stosunkowo najczęściej występowała w wielkich miastach, powyżej 500 tys. mieszkańców. Życie w wielkich miastach szczelniej niż w społecznościach lokalnych okrywa anonimowością stosunki wewnątrzrodzinne. Interesujące są także wyniki współzależności między szczególnie brutalnym biciem z uszkodzeniem ciała a typem rodziny − pełnej/niepełnej. W naszych
badaniach − jak już wspomniałyśmy − ten typ fizycznego krzywdzenia wystąpił bardzo
rzadko, objął jedynie 1,7% osób z próby, jednak silniej zaznaczył się w rodzinach niepełnych niż pełnych. Pociąganie za ucho, stawianie w kącie i klęczenie istotnie częściej
wystąpiło w rodzinach biednych niż żyjących w dobrych warunkach materialnych.
45
Przyczyny doświadczania kar fizycznych
Tabela 5
Przyczyny doświadczania kar fizycznych w subiektywnej ocenie respondentów
(N = 1058, %)
Sytuacje
nigdy
1 raz
kilka
razy
Jak często?
wiele
brak
razy
danych
1. Kłamstwo
2. Nie wrócenie
do domu o określonej porze
3. Złe stopnie w
szkole
4. Złe zachowanie w szkole
5. Wagary
6. „Pyskowanie”
7. Niewłaściwe
postępowanie
wobec rodzeństwa
8. Używanie wulgarnych słów
9. Palenie papierosów
10. Picie alkoholu
11. Zażywanie
narkotyków
12. Spotkania z
sympatią
13. Podejmowanie współżycia
seksualnego
14. Kradzieże
37,9
38,1
9,1
9,5
24,5
24,3
3,7
4,1
48,5
6,0
18,0
54,1
4,0
58,3
39,7
51,7
15. Inne
46
Razem
4,9
4,0
Nigdy w ogóle
nie stosowano
kar fizycznych
19,9
19,9
2,7
5,0
19,9
100
15,9
2,0
4,1
19,9
100
5,5
9,4
5,7
10,7
23,2
15,6
1,1
3,5
1,7
4,5
4,3
5,4
19,9
19,9
19,9
100
100
100
64,4
3,3
5,4
1,4
5,7
19,9
100
60,3
4,4
8,0
1,9
5,5
19,9
100
69,3
74,0
2,0
0,2
2,7
0,1
0,5
0,0
5,7
5,8
19,9
19,9
100
100
69,3
2,5
2,2
0,9
5,3
19,9
100
73,5
0,2
0,7
0,1
5,6
19,9
100
71,6
1,9
0,9
0,0
5,6
19,9
100
51,6
2,0
3,7
0,8
21,9
19,9
100
100
100
Wykres 33
Osoby, które chociaż raz doświadczyły kary fizycznej za różne przewinienia (N = 1058)
0%
40%
37,9%
Nie wrócenie do domu o określonej porze
37,3%
Kłamstwo
36,1%
Pyskowanie
26,7%
Złe stopnie w szkole
23,0%
Nie właściwe postępowanie wobec rodzeństwa
21,9%
Złe zachowanie w szkole
17,3%
Wagary
14,3%
Palenie papierosów
10,1%
Używanie wulgarnych słów
Spotkania z sympatią
5,6%
Picie alkocholu
5,2%
Podejmowanie współżycia seksualnego
1,0%
Kradzieże
1,0%
Zażywanie narkotyków
Inne okoliczności
0,3%
5,6%
Dominującymi przewinieniami będącymi przyczyną doświadczania kar fizycznych były niewrócenie do domu o określonej porze − 38%, kłamstwo − 37% oraz pyskowanie − 36%, w dalszej kolejności − złe stopnie w szkole − 27%, złe zachowanie w
szkole − 22%, niewłaściwe postępowanie wobec rodzeństwa − 23%. Znaczącymi po47
wodami okazały się też wagary − 17% i palenie papierosów − 14%, używanie wulgarnych słów − 10%. Pozostałe rodzaje nie przekraczają 6% wyborów.
Zgodnie z ogólnymi, już wcześniej zarysowującymi się tendencjami, za większość tych przewinień częściej karani byli chłopcy niż dziewczęta. Jedynie spotkania z
sympatią ściągały na dziewczęta, częściej niż na chłopców, tak wyrażany gniew rodziców lub opiekunów. Natomiast za pyskowanie w równej mierze karani byli chłopcy, jak
dziewczęta. Niewrócenie do domu o określonej porze częściej powodowało tego rodzaju sankcje w rodzinach niepełnych niż pełnych. Za złe stopnie w szkole częściej karani
byli w młodości mieszkańcy wielkich miast − powyżej 500 tys. mieszkańców, osoby
wychowujące się w złych warunkach materialnych i w rodzinach, w których nadużywano alkoholu. Ponadto za
złe zachowanie w szkole nasi respondenci tym częściej
dostawali w młodości „w skórę”, im w gorszych warunkach materialnych wychowywali
się i im więcej w ich rodzinach piło się alkoholu. Za wagary najczęściej odbiorcą kar
fizycznych byli respondenci zamieszkujący w młodości w wielkich miastach (27,9%),
częściej niż w miastach mniejszych, dwukrotnie częściej niż na wsi (13,7%). Wagary
były także częściej powodem tak wyrażanego rodzicielskiego gniewu w rodzinach, w
których nadużywano alkoholu. Używanie wulgarnych słów było z kolei częściej powodem kar w rodzinach biednych w porównaniu z rodzinami lepiej sytuowanymi. Odwrotna zależność występuje, jeśli chodzi o palenie papierosów − za to przewinienie
częściej karani byli w młodości respondenci w rodzinach o dobrych i przeciętnych warunkach niż złych. Stosowanie kar za palenie papierosów wzmagało również nadużywanie alkoholu w rodzinach pochodzenia.
Ocena po latach
Przyzwolenie na stosowanie kar fizycznych w wychowaniu dzieci może wiązać
się z akceptacją lub usprawiedliwieniem kar doświadczanych w dzieciństwie. Dlatego
interesowało nas, w jakiej mierze dorośli Polacy akceptują stwierdzenie, że zasługiwali
w dzieciństwie na kary fizyczne, a także czy − zdaniem badanych osób − ich rodzice
lub opiekunowie byli przekonani o tym, że odwołując się do takich kar, stosują dobrą
metodę wychowawczą. Sięganie „po pas” może być też wynikiem bezradności rodziców, ich gwałtownego usposobienia lub wpływu alkoholu, a więc sytuacji, które trudno
byłoby nazwać przemyślanymi strategiami wychowawczymi. Wykres 34 zawiera ocenę
tych czynników jako powodów doświadczania przez respondentów fizycznej przemocy.
48
Wykres 34
Uzasadnienie doświadczania kar w dzieciństwie, w opiniach badanych osób*
0%
80%
62,1%
Dobra metoda wychowawcza (N=823)
54,4%
Zasłużona kara (N=823)
26,4%
Gwałtowne usposobienie rodziców (N=815)
18,8%
Bezradność rodziców (opiekunów) (N=815)
Wpływ alkoholu spożywanego przez rodziców
(opiekunów) (N=616)
7,7%
*Do każdego stwierdzenia respondenci ustosunkowywali się oddzielnie za pomocą skali: zdecydowanie
tak, raczej tak, raczej nie, zdecydowanie nie, trudno powiedzieć. Na wykresie znajdują się odsetki odpowiedzi „zdecydowanie tak” plus „raczej tak”.
Wśród osób, które doświadczyły w młodości kar fizycznych, dominuje przekonanie, że stosowanie wobec nich takich kar było w świadomości opiekunów dobrą metodą wychowawczą − 62,1%, a także iż otrzymana kara była zasłużona − 54,4%.
Świadomość, że się zasługiwało na karę fizyczną, pozwala ją traktować jako
karę
„sprawiedliwą”, co zmniejsza lub niweluje poczucie krzywdy. Gdybyśmy przyjęli, że
ocena otrzymanych kar jako kar niezasłużonych jest równoznaczna z poczuciem
krzywdy, to w badanej grupie znajdowałoby się 27,3% osób z tak określonym subiektywnym poczuciem krzywdy.
Akceptacja otrzymanej kary fizycznej jest częstsza wśród mężczyzn (62,1%) niż
wśród kobiet (45,9%).
Respondenci dostrzegają też jednak pewne cechy charakteru rodziców
przy-
czyniające się do stosowania fizycznej przemocy, są nimi gwałtowne usposobienie –
26,4% i bezradność – 18,8%. Stosunkowo nieliczna grupa osób wskazuje nadużywanie przez rodziców (opiekunów) alkoholu – 7,7%.
Czy kary fizyczne są zatem skutecznym środkiem wychowawczym – niezależnie
od splotu towarzyszących im okoliczności? Na to pytanie większość osób, które do49
świadczyły ich w dzieciństwie, odpowiada twierdząco; kary te powodowały na ogół pozytywne zmiany w ich zachowaniu – 60%. Przeciwnego zdania jest 27% osób, 12%
nie ma na ten temat wyrobionej opinii. O pozytywnych zmianach w zachowaniu częściej mówią mężczyźni niż kobiety. Przekonanie o skuteczności fizycznej przemocy
może być istotną przesłanką do powielania rodzinnych wzorów w sytuacjach występowania trudności związanych z wychowywaniem własnych dzieci.
Osoby, które doświadczały kar fizycznych w młodości, na ogół oceniają stosowane wobec nich metody wychowawcze jako zdecydowanie i raczej łagodne – 79%.
Znacznie mniej osób ocenia je jako zdecydowanie i raczej surowe – 13%. Nie ma na
ten temat jednoznacznej opinii 7%.
Dziewczęta częściej oceniają stosowane wobec nich metody wychowawcze jako
łagodne.
W grupie osób, które doświadczyły w młodości kar fizycznych, tylko 5% oceniło,
że kary te negatywnie wpłynęły na ich dalsze życie, 39% osób oceniło, że nie miały
żadnego wpływu, a 40%, że miały wpływ pozytywny – „wyszło im na dobre”. Nie potrafiło dokonać jednoznacznej oceny 16% osób.
Jeśli chcielibyśmy poszukiwać sojuszników w walce z karami fizycznymi wśród
odbiorców tych kar, to − jak wskazują wyniki naszych badań − nie znaleźlibyśmy
wśród nich pełnego poparcia. Po pierwsze, ponad połowa z tych osób traktuje otrzymane kary jako sprawiedliwą odpłatę za swoje uczynki („należało mi się”), po wtóre –
dwu piątym osób to „wyszło na dobre” w subiektywnej ocenie i w przybliżeniu takiej
samej grupie – nie zaszkodziło. Po trzecie, przypomnijmy, respondenci zapytani
wprost o to, czy stosowanie wszelkich kar fizycznych przez rodziców powinno być zakazane, określili się w 17% jako zdecydowani zwolennicy takiego rozwiązania (zdecydowanie tak) i w 30,7% jako umiarkowani zwolennicy (raczej tak). 14% osób nie ma
w tej sprawie jednoznacznej opinii. Łącznie zwolennicy wprowadzenia zakazu stosowania przez rodziców wszelkich kar fizycznych (47,7%) nieco przeważają nad przeciwnikami (37,9%), nie jest to jednak przytłaczająca przewaga.
Sieć przemocy w rodzinie pochodzenia
Wśród ogółu badanych 78% osób nigdy w dzieciństwie nie było świadkiem
przemocy fizycznej pomiędzy członkami swojej rodziny, 6% było świadkiem takiej
przemocy jeden raz, 12% – kilka razy, 4% – wiele razy. W grupie osób będących
świadkami przemocy w rodzinie ofiarą tej przemocy najczęściej była matka (65%), a
następnie brat (26%) i siostra (26%). Sprawcą
50
przemocy najczęściej był ojciec
(67%). Sieć wzajemnej przemocy w rodzinie w całej badanej próbie ilustruje tabela 6.
Zamieszczone w niej wielkości w odniesieniu do całej badanej próby są odmienne, ale
zostały zachowane dominujące tendencje. W kategorii sprawcy przemocy dominuje
ojciec (13%), w kategorii ofiary przemocy – matka (13%). A zatem we wspomnieniach dorosłych Polaków przemoc w rodzinie dokonywała się przede wszystkim w diadzie ojciec → matka. Dane zawarte w tabeli 6 informują ponadto, że ojcowie prawie
nigdy nie byli ofiarami przemocy. Matka częściej była ofiarą przemocy na wsi niż w
innych typach miejscowości (p = 0,06), a także w tych rodzinach, w których zdarzały
się problemy z nadużywaniem alkoholu (p = 0,000). Wśród rodzin, w których matki
były ofiarami przemocy, 48,9% przypadków miało związek z nadużywaniem w tych
rodzinach alkoholu, 40,6% przypadków zdarzało się w rodzinach, w których piło się
alkohol „z umiarem”, i tylko 10,5% w tych rodzinach, w których nigdy nie piło się alkoholu. Widać więc wyraźnie, że picie alkoholu w rodzinie nasilało przemoc skierowaną
przeciwko matkom respondentów. Nie stwierdzono natomiast statystycznie istotnych
związków między doświadczaniem przez matki przemocy a innymi zmiennymi, tj. warunkami materialnymi rodzin pochodzenia, wiekiem i wykształceniem respondentów.
W świetle uzyskanych wyników optymistyczny wydaje się fakt, że w świadomości respondentów nie pozostały wspomnienia przemocy skierowanej przeciwko seniorom w rodzinie, tj. dziadkom (poniżej 1% wskazań).
Tabela 6
Przemoc w rodzinie ( N=1058, %)
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
Osoby
Był(a)
ofiarą
Był(a)
sprawcą
Był(a)
sprawcą
i ofiarą
Nie był(a) ani
sprawcą, ani
ofiarą
Brak
danych
Matka
Ojciec
Brat
Siostra
Babka
Dziadek
Inni
12,8
0,6
4,0
3,9
0,8
0,3
0,6
1,2
13,3
1,5
0,3
0,4
0,5
0,9
1,8
1,5
1,1
0,9
0,1
0,3
0,3
4,0
4,6
8,5
9,9
13,1
13,2
5,9
2,0
1,9
6,7
9,9
7,3
7,5
14,0
Nie było
w ogóle
przemocy w
rodzinie
78,2
78,2
78,2
78,2
78,2
78,2
78,2
Razem
100
100
100
100
100
100
100
2. Krzywdzenie emocjonalne i zaniedbywanie
51
Oprócz kar fizycznych interesowały nas także – co sygnalizowałyśmy wcześniej
– inne formy krzywdzenia doświadczane w dzieciństwie: poniżanie słowne, nadmierne
wymagania, którym trudno było sprostać, a które powodowały ciągłe niezadowolenie z
dziecka, nadmierne kontrolowanie dziecka, odrzucenie emocjonalne oraz zaniedbywanie.
Spośród tych form krzywdzenia dorośli mieszkańcy naszego kraju stosunkowo
najczęściej spotykali się w dzieciństwie z wyzwiskami lub/i określeniami, które poniżają dzieci. Doświadczyło ich chociaż raz w dzieciństwie lub młodości 27,9%, a kilka i
wiele razy – 20,1%.
Wykres 35
Zdarza się, że rodzice lub opiekunowie używają wobec swoich dzieci wyzwisk lub
słów, które poniżają dziecko. Czy sytuacja taka zdarzyła się Panu/i w dzieciństwie?
(N = 1058)
Kilka razy
17,5%
Wiele razy
2,6%
1 raz
7,8%
Nigdy
71,6%
Brak danych
0,5%
Analiza współzależności między zmiennymi ujawniła, że wraz z wiekiem
zmniejsza się liczba osób, które doświadczały w młodości tej formy krzywdzenia (p =
0,000). W grupie najmłodszych respondentów, znajdujących się w wieku 18–24 lata,
42,3% osób słyszało od rodziców lub opiekunów skierowane do siebie tego rodzaju
określenia, podczas gdy w starszych grupach wiekowych, kolejno: 25–34 lat – 34,6%,
35–44 lat – 28,1%, 45–54 lat – 26,8%, 55–64 lat – 17,9%, powyżej 65 lat – 14,8%.
Wyniki te mogą świadczyć o tym, że w polskich rodzinach maleje wychowawczy dystans w stosunkach między rodzicami i dziećmi, co przejawia się m.in. w tym, że rodzice coraz swobodniej dają wyraz negatywnym emocjom za pomocą zachowań werbalnych, nasyconych inwektywami. Nie można jednak wykluczyć, zwłaszcza w bada52
niach retrospektywnych, że w pamięci respondentów wraz z upływem lat coraz bardziej zacierają się tego rodzaju wspomnienia.
Poniżanie słowne dzieci wiąże się, jak w przypadku innych form krzywdzenia, z
nadużywaniem alkoholu w rodzinach pochodzenia dorosłych mieszkańców naszego
kraju (p = 0,000). W tych rodzinach, w których alkohol był prawie nieobecny – 18,3%
badanych osób doświadczyło tej formy krzywdzenia, w rodzinach, w których piło się
alkohol „z umiarem” – 27,0%, natomiast w rodzinach, w których zdarzały się problemy z nadużywaniem alkoholu – 55,0%.
Wykres 36
Zdarza się czasem, że rodzice lub opiekunowie mają wobec swoich dzieci wygórowane oczekiwania, stawiają im wymagania, którym trudno sprostać. Są więc ciągle niezadowoleni ze swojego dziecka. Czy Pan (i) jako dziecko również była w takiej sytuacji? (N=1058)
Trudno
powiedzieć
6,0%
Zdecydowanie
tak
3,0%
Raczej tak
9,6%
Zdecydowanie
nie
31,3%
Brak danych
0,4%
Raczej nie
49,7%
Wygórowane oczekiwania rodziców, powodujące ciągłe niezadowolenie z dziecka, oraz nadmierna kontrola związana ze stosowaniem zbyt wielu nakazów i zakazów
występowały rzadziej niż słowne poniżanie − odpowiednio 12,6% i 12,0%. Za pomocą
pytań otwartych17 zwróciłyśmy się z prośbą do badanych osób o określenie, czego dotyczyły wygórowane wymagania rodziców lub opiekunów oraz z jakimi sferami życia
najczęściej była związana nadmierna kontrola. Okazało się, że trudno było sprostać
oczekiwaniom rodziców związanym przede wszystkim z nauką w szkole (56%), a następnie z odpowiednim zachowaniem (12,4%) oraz wypełnianiem różnych obowiązków
– pracą w domu lub w polu (10,9%). Dorośli mieszkańcy naszego kraju, pochodzący z
53
rodzin, w których zdarzały się problemy z nadużywaniem alkoholu, wspominając swoje dzieciństwo, częściej mówili o wygórowanych wymaganiach rodziców (22%) niż ci,
w których rodzinach prawie nie piło się alkoholu (10%). Nie stwierdzono natomiast
istotnych związków w zależności od sytuacji materialnej w rodzinie i wychowywania
się w rodzinie pełnej lub niepełnej.
Wykres 37
Zdarza się czasem, że rodzice lub opiekunowie nadmiernie kontrolują swoje dziecko,
stosując zbyt wiele nakazów i zakazów. Czy sytuacja w rodzinie, w której się Pan(i)
wychowała była podobna? (N =1058)
Trudno
powiedzieć
3,9%
Zdecydowanie
tak
2,5%
Raczej tak
9,5%
Zdecydowanie
nie
31,0%
Brak danych
0,5%
Raczej nie
52,6%
Nadmierna kontrola rodziców w subiektywnej ocenie dorosłych mieszkańców
naszego kraju dotyczyła głównie spędzania czasu poza domem (wychodzenie do dyskoteki, spotkania z kolegami, „meldowanie się”, wyznaczanie godziny powrotu) –
62,2%. Inne powody występowały stosunkowo rzadko; wybór kolegów – 12,8%, cenzurowanie telewizji lub filmów w kinie – 5,5%, palenie papierosów, picie alkoholu –
4,3%, samodzielne wyjazdy – 1,1%. Częściej kontrolowano w młodości chłopców niż
dziewczęta, młodzież wychowującą się w rodzinach o złych warunkach materialnych
niż dobrych oraz młodzież wychowującą się w rodzinach, w których zdarzały się problemy z nadużywaniem alkoholu.
17
W takich pytaniach nie ma zamieszczonych kategorii odpowiedzi. Respondenci mogą udzielać swobodnych odpowiedzi.
54
Wykres 38
Zdarza się czasem, że dzieci przez całe dzieciństwo nie czują się kochane w rodzinie. Czy sytuacja w rodzinie, w której się Pan(i) wychował(a) była podobna? (N =1058)
Trudno
powiedzieć
2,5%
Zdecydowanie
tak
1,4%
Raczej tak
4,9%
Raczej nie
34,9%
Zdecydowanie
nie
55,8%
Brak danych
0,5%
W porównaniu z poprzednimi formami krzywdzenia mniej osób znajdowało się
w sytuacji odczuwania braku rodzicielskiej miłości (6,3%). Deficyty miłości w dzieciństwie wyrażało 6% osób wychowujących się w rodzinach, w których prawie nie zdarzało się picie alkoholu, 4% – w rodzinach, w których piło się alkohol „z umiarem”, natomiast 15% w rodzinach, w których zdarzały się problemy z nadużywaniem alkoholu
(p = 0,001). Testy współzależności między zmiennymi nie ujawniły analogicznych
związków w zależności od sytuacji materialnej rodziny czy też wychowywania się w
rodzinie pełnej lub niepełnej.
Wykres 39
Zdarza się czasem, że dzieci są zaniedbywane przez rodziców lub opiekunów, pozostawione
dłuższy czas bez opieki, niekiedy głodne lub źle ubrane. Czy sytuacja w rodzinie w której się
Pan(i) wychował(a) była podobna? (N=1058).
Trudno
powiedzieć
1,4%
Zdecydowanie
tak
Raczej tak
6,6%
1,8%
Raczej nie
19,8%
Zdecydowanie
nie
69,7%
55
Brak danych
0,8%
Najrzadziej występującą formą krzywdzenia okazało się w naszych badaniach
zaniedbywanie przez rodziców lub opiekunów, polegające m.in. na pozostawianiu dzieci przez dłuższy czas bez opieki, niekiedy głodnych lub źle ubranych (2,6%). Zaniedbywanie stosunkowo najczęściej wiązało się z podstawowym wykształceniem respondentów oraz wychowywaniem się w rodzinach o złych warunkach materialnych.
Wbrew naszym oczekiwaniom, nie ujawnił się tu istotny związek z nadużywaniem alkoholu w rodzinach.
Na zakończenie tego fragmentu opracowania istotna wydaje się odpowiedź na
pytanie, czy ocena dzieciństwa, jako mniej lub bardziej szczęśliwego, wiąże się z doświadczanymi formami krzywdzenia i jakimi, czy też na tę ocenę wpływają inne czynniki, znajdujące się poza obszarem naszym badań. Wyniki analiz jednoznacznie wskazują, że istnieją statystycznie istotne związki między oceną dzieciństwa a różnymi
formami krzywdzenia. Przyjrzyjmy się im bliżej. Wśród osób, które
określiły swoje
dzieciństwo jako bardzo szczęśliwe, 31,5% nigdy nie dostało „w skórę” od swoich
rodziców lub opiekunów, podczas gdy w grupie osób określających swoje dzieciństwo
jako nieszczęśliwe już tylko − 13% (p = 0,000, V Cramera = 0,17)18. Osoby określające swoje dzieciństwo jako bardzo szczęśliwe, w 89% przypadków nigdy nie były
świadkiem przemocy w rodzinie, natomiast osoby wspominające to dzieciństwo jako
nieszczęśliwe – tylko w 64% (p = 0,000, V Cramera = 0,16). W obrazie bardzo szczęśliwego dzieciństwa w 84,5% odpowiedzi nie występuje słowne poniżanie, natomiast
w dzieciństwie określanym jako nieszczęśliwe tylko 37,5% nie doznało takiego poniżania (p = 0,000, V Cramera = 0,20). Wśród osób bardzo szczęśliwych w dzieciństwie
tylko 9,1% doświadczało wygórowanych oczekiwań, wśród osób nieszczęśliwych
takich oczekiwań doświadczało 34,8% (p = 0,000, V Cramera = 0,18). Tylko 6,3%
osób łączyło bardzo szczęśliwe dzieciństwo z nadmierną kontrolą i aż 33,3% osób
łączyło z taką kontrolą dzieciństwo nieszczęśliwe (p = 0,000, V Cramera = 0,16).
Jeszcze wyraźniejsze różnice występują, jeśli przeanalizujemy związek między postrzeganiem dzieciństwa jako bardzo szczęśliwego a doświadczaniem braku miłości
w rodzinie (p = 0,000, V Cramera C = 0,29). Wśród osób wspominających dzieciństwo
jako bardzo szczęśliwe tylko 1,4% odczuwało stały brak miłości, natomiast wśród osób
określających to dzieciństwo jako nieszczęśliwe – 34,8%. Na obraz dzieciństwa wpływa także zaniedbywanie przez rodziców – w grupie osób określających swoje dzieciństwo jako bardzo szczęśliwe tylko 0,9% osób było zaniedbywanych, natomiast w
18
p i V Cramera podajemy dla pełnych rozkładów wyników w tabelach współzależności. W opisie współzależności, połączono odpowiedzi bardzo nieszczęśliwe
dzieciństwo i nieszczęśliwe dzieciństwo, ze względu na stosunkowo nieliczne występowanie.
56
grupie osób określających swoje dzieciństwo jako nieszczęśliwe – 17,4% (p =
0,000,VC = 0,21).
Porównując wielkości miernika siły związku – V Cramera, można zauważyć, że najsilniej zaznacza się współzależność między oceną dzieciństwa a odczuwanym w tym
dzieciństwie brakiem miłości.
W przeprowadzonych przez nas badaniach retrospektywnych brak miłości odczuwany przez całe dzieciństwo silniej wpływa na ocenę dzieciństwa niż inne analizowane
przez nas formy krzywdzenia – kary fizyczne, przemoc w rodzinie, słowne poniżanie,
wygórowane oczekiwania, nadmierna kontrola i zaniedbywanie.
3. Wykorzystywanie seksualne dzieci
Wykorzystywanie seksualne dzieci jest tą formą krzywdzenia, którą najtrudniej
zdiagnozować i – co się z tym wiąże – oszacować jej zakres. Dzieci – ofiary wykorzystywania seksualnego rzadko ujawniają fakt wykorzystania. Wyjątkowa drażliwość
problemu wykorzystywania seksualnego dzieci oraz brak wiedzy profesjonalistów i innych dorosłych na temat tego zjawiska sprawiają, że tylko ewidentne i drastyczne
formy wykorzystywania zostają zidentyfikowane i powodują podjęcie interwencji.
Skala problemu wykorzystywania seksualnego dzieci z pewnością jest znacznie
większa, niż wskazują rejestry policyjne czy ewidencje prowadzone w ośrodkach
udzielających pomocy dzieciom wykorzystywanym. Badania prowadzone w Stanach
Zjednoczonych, gdzie – ze względu na klimat społeczny – bariery ujawniania problemu są znacznie słabsze, pokazały, iż tylko 2% przypadków kazirodztwa i 6% przypadków przemocy seksualnej wobec dzieci ze strony osób spoza rodziny zostaje ujawnionych przez ofiary19.
Socjologiczne diagnozy problemu wykorzystywania seksualnego dzieci na ogół
opierają się na danych uzyskiwanych w badaniach retrospektywnych. Dorośli udzielają
badaczom informacji na temat swoich doświadczeń w dzieciństwie.
Najwięcej pro-
gramów badań empirycznych dotyczących problemu wykorzystywania seksualnego
dzieci przeprowadzono w Stanach Zjednoczonych, gdzie problem ten został
po raz
pierwszy systematycznie opisany i stał się przedmiotem zainteresowania tak opinii
publicznej, badaczy, jak i polityki społecznej. Analizy porównawcze prowadzonych tam
badań pokazują jednak, iż udzielenie jednoznacznej odpowiedzi na pytanie o skalę
zjawiska na podstawie danych empirycznych nie jest łatwe. David Finkelhor przeanalizował 19 takich programów badawczych prowadzonych w Stanach Zjednoczonych w
57
latach 8020. Odsetki dorosłych respondentów, którzy doświadczyli w dzieciństwie wykorzystywania, wahały się w przypadku kobiet od 2% do 62%; w przypadku mężczyzn
od 3% do 16%21. Różnice wskazań warunkowane były doborem próby, techniką gromadzenia informacji, treścią zadawanych pytań. Możliwość jednoznacznej interpretacji
uzyskanych wyników badawczych wymaga więc precyzyjnych ustaleń na etapie koncepcyjnym badań.
Zasadniczą kwestią wymagającą rozstrzygnięcia, gdy zamierzamy zajmować się
problemem wykorzystywania seksualnego dzieci, jest definicja i operacjonalizacja pojęcia wykorzystywania. W prowadzonych badaniach zdecydowałyśmy się na:
1) określenie górnej granicy wiekowej doświadczeń uznanych za wykorzystywanie
seksualne na 15 lat; jest to zgodne ze stanowionym przez polskie prawo zakresem
penalizacji czynności seksualnych wobec małoletnich;
2) diagnozowanie jedynie tych doświadczeń seksualnych badanych przed 15 rokiem
życia, których sprawcami były osoby dorosłe;
3) wybór pięciu zachowań dorosłych określanych jako wykorzystywanie seksualne
dzieci. Dwa z nich: namawianie dziecka do oglądania pornografii i obnażanie się
przy dziecku w celach erotycznych – to zachowania, których celem jest osiągnięcie
satysfakcji seksualnej przez osobę dorosłą, nie zawierające jednak elementów bezpośredniego kontaktu o charakterze seksualnym. Zachowanie seksualne, które cechował kontakt fizyczny, to: dotykanie w celach erotycznych i stosunek seksualny.
Kolejna wybrana przez nas sytuacja to bycie przez dziecko, wbrew jego woli,
świadkiem stosunku seksualnego osób dorosłych. Sytuacje takie nie muszą być
efektem intencjonalnych działań dorosłych, jednak mogą być traumatyczne dla
dzieci i powodować zaburzenia ich sfery seksualnej, emocjonalnej i funkcjonowania
społecznego.
W stosunku do wszystkich wymienionych wyżej zachowań poszukiwałyśmy informacji na temat tego:
• jak często miały miejsce;
• kto był ich sprawcą(ami);
• w jakim okresie życia badanych miały miejsce;
• czy zostały ujawnione przez badanych;
• czy, w subiektywnej ocenie badanych, miały negatywny wpływ na ich życie.
19
D.E.G. Russell. The Incidence and Prevalence of Sexual Abuse of Female Children, „Child Abuse and Neglect” 1983, nr 7.
D. Finkelhor, G. Hotaling, I. Lewis, C. Smith, Sexual Abuse in National Survey of Adult Men and Women: Prevalence, Characteristics and Risk Factors, „Child
Abuse and Neglect” 1990, nr 14
21
D. Finkelhor, Current Information on the Scope and Nature of Child Sexual Abuse, „The Future of Children”, Vol. 4, 1994, nr 2.
20
58
Wykres 40 przedstawia
skalę doświadczeń
badanych związanych z wybranymi
formami wykorzystywania seksualnego.
Wykres 40
Doświadczenia badanych związane z wykorzystywaniem seksualnym w dzieciństwie (N=1058)
0%
7%
6.5%
Obnażanie się osoby dorosłej
Obecność przy stosunku seksualnym
dorosłych wbrew woli
5.8%
3.7%
Dotykanie intymnych części ciała
3.3%
Oglądanie pornografii za namową dorosłych
Stosunek seksualny z dorosłym
1.3%
Największa liczba badanych doświadczyła obnażania się osoby dorosłej w ich
obecności w celach erotycznych (6,5%). W połowie takich przypadków, których świadkami byli badani, obnażaniu towarzyszyła masturbacja osoby obnażającej się.
Do-
świadczenia takie znacząco częściej miały kobiety i mieszkańcy dużych miast. Im wyższe było wykształcenie respondentów, tym częściej mieli oni kontakty z ekshibicjonistami – zależność taka wynika zapewne z „wielkomiejskości” zjawiska ekshibicjonizmu.
Kolejnym ze względu na częstość doświadczeniem badanych była obecność
przy stosunku seksualnym osób dorosłych wbrew własnej woli (5,8%). Najczęściej – w przypadku 35,2% respondentów mających takie doświadczenia – był to
stosunek osób z ich najbliższej (28,4%) lub dalszej (6,8%) rodziny. 30,1% z tej grupy
badanych było świadkiem stosunku obcych sobie dorosłych, 14,4% – znajomych dorosłych, a 18,4% – starszych kolegów bądź koleżanek. Częściej świadkami współżycia
seksualnego byli mężczyźni, mieszkańcy miast i badani, którzy wychowali się w rodzinach z problemem alkoholowym.
59
Dotykania intymnych bądź innych części ciała w celach erotycznych
przez osobę dorosłą doświadczyło 3,7% badanych. Częściej przyznawali się do takich
doświadczeń ludzie młodzi, mieszkańcy miast. Problem alkoholowy w rodzinie zwiększał prawdopodobieństwo tej formy wykorzystywania seksualnego dziecka.
3,3% oglądało z osobami dorosłymi, za ich namową, pisma lub filmy
pornograficzne. Warto w tym miejscu przytoczyć deklaracje 12-latków, którzy byli
respondentami w badaniach prowadzonych przez Fundację Dzieci Niczyje w 1998 r.22
– 8% z nich w badaniach warszawskich i 19% w badaniach w Głogowie doświadczyło
namawiania przez osoby dorosłe do oglądania pornografii. Można podejrzewać, iż różnice wskazań w badaniu dorosłych i dzieci wynikają z większej dostępności filmów i
pism pornograficznych obecnie, w porównaniu z okresem, w którym byli dziećmi respondenci analizowanych tu badań. Wyniki badań pokazały, iż namowom do oglądania
pornografii znacząco częściej podlegali w dzieciństwie mężczyźni i mieszkańcy dużych
miast.
Stosunek seksualny przed ukończeniem 15 roku życia był doświadczeniem
1,3% badanych.
W przypadku wszystkich diagnozowanych w badaniach zachowań dorosłych wobec dzieci uznanych za wykorzystywanie seksualne doświadczenia takie częściej deklarowały osoby niewierzące i niepraktykujące. Zależność taką tłumaczyć można dwojako. Kierowanie się zaleceniami wiary mogło wpływać na ograniczenie zakresu tych
doświadczeń badanych w dzieciństwie, które nie były wykorzystywaniem, tylko wczesną inicjacją seksualną młodych ludzi. Z drugiej strony, głęboka wiara może wiązać się
z bardziej konserwatywnym stosunkiem do spraw seksu w ogóle i tym samym powodować zmniejszenie gotowości respondentów do udzielania informacji na temat swoich
doświadczeń.
Trudno również o jednoznaczną interpretację kolejnej zależności stwierdzonej
w badaniach – wszystkie formy wykorzystywania seksualnego w dzieciństwie częściej
zdarzały się badanym, którzy deklarowali, że obecnie mają problemy z nadużywaniem
alkoholu.
Sprawcy wykorzystywania seksualnego dzieci
W zależności od rodzajów zachowań seksualnych opisanych w pytaniach, różnie
przedstawiały się charakterystyki dorosłych, którzy inicjowali te zachowania, ze
względu na ich płeć i relacje z badanymi.
22
Dzieci jako ofiary krzywdzenia. Raport z badań, Fundacja Dzieci Niczyje. Warszawa 1998.
60
Sprawcami wszystkich diagnozowanych w badaniu czynności seksualnych wobec
dzieci najczęściej byli mężczyźni.
Relatywnie najrzadziej zachowania takie występowały w relacji badanych z
członkami ich rodziny. Nikt nie ujawnił doświadczeń współżycia seksualnego z osobą z
najbliższej rodziny (rodzice, rodzeństwo). Dotykania intymnych bądź innych części
ciała w celu uznanym przez badanych za erotyczny doświadczyło w relacji z ojcem,
ojczymem lub kimś z rodzeństwa 12,1% tych, którzy kiedykolwiek mieli takie doświadczenia. 11,3% tych, którzy oglądali z dorosłymi za ich namową filmy bądź pisma
pornograficzne, deklarowało, że zachęcili ich do tego najbliżsi członkowie rodziny. Blisko 5% świadków obnażania się dorosłych w celach erotycznych przyznało się, iż zachowywali się tak ich ojciec, ojczym lub rodzeństwo.
Zachowania ekshibicjonistyczne, których świadkami byli badani w dzieciństwie,
najczęściej przejawiali obcy badanym mężczyźni. Podobnie było w przypadkach kontaktów seksualnych w formie dotykania intymnych części ciała. Blisko połowa namawiających do oglądania pornografii to osoby znajome spoza rodziny, 22% z nich to
osoby obce. Trzy czwarte wszystkich sprawców tej formy wykorzystywania to mężczyźni.
Jedynie w przypadku stosunków seksualnych partnerkami badanych, którzy
mieli takie doświadczenia, były głównie kobiety (82%). W blisko 44% były to osoby
obce badanym. Można więc sądzić, iż deklaracje współżycia seksualnego przed 15 rokiem życia dotyczyły raczej wczesnych doświadczeń seksualnych młodych chłopców ze
starszymi od nich kobietami, nie zaś wymuszonych przez dorosłych stosunków seksualnych, których ofiarami są znacznie częściej dziewczęta, a sprawcami mężczyźni.
Tabela 7
Kto był sprawcą wykorzystywania seksualnego? (%)
Forma wykorzy-
Ojciec
Ojczym
stywania
Namawianie do
oglądania pornografii
(N = 38)
Obnażanie się w
celach erotycznych
(N = 72)
Dotykanie w celach
erotycznych (N =
42)
Stosunek seksualny
(N = 16)
Rodzeń-
Ktoś z
Ktoś zna-
stwo
rodziny
jomy
Ktoś obcy Inne
6,5
–
4,8
2,1
47,7
22,0
16,9
2,2
1,1
1,6
2,3
9,5
77,6
2,5
5,4
3,4
3,3
13,0
24,9
36,9
7,7
–
–
–
6,1
24,1
43,7
16,0
61
Wiek dzieci doświadczających wykorzystywania seksualnego
Zachowania seksualne osób dorosłych, których partnerami lub świadkami byli
badani, najczęściej miały miejsce, gdy byli oni w starszych (IV–VIII) klasach szkoły
podstawowej lub zaraz po jej ukończeniu. Jak pokazuje tabela 7, w zależności od rodzaju zachowania od 70% do blisko 90%
badanych mających takie doświadczenia
miało je właśnie w tym okresie życia.
Najczęstsze deklaracje dotyczące doświadczania we wczesnym dzieciństwie diagnozowanych przez nas zachowań dorosłych dotyczyły ekshibicjonizmu. Do 10 roku
życia świadkami obnażania się dorosłych o podteście erotycznym była jedna czwarta
wszystkich, który mieli takie doświadczenia.
Wczesne dzieciństwo było też okresem, w którym relatywnie częściej niż w
przypadku innych form wykorzystywania badani byli obiektami kontaktów fizycznych o
charakterze erotycznym. 17,4% było dotykanych w intymny, seksualny sposób przed
ukończeniem 10 lat.
Wykres 41
Wiek dzieci - ofiar wykorzystywania seksualnego
Do 6 roku życia
1-3 klasia szkoły podstawowej
Starsze klasy szkoły podstawowej
Po ukończeniu szkoły ale przed 15 rokiem życia
0%
Namawianie do
oglądania pornografii
(N=38)
60%
10,5%
33,8%
54,2%
Obnażanie się w celach
erotycznych (N=72)
17,4%
47,0%
34,9%
Dotykanie w celach
erotycznych (N=42)
11,4%
53,4%
20,9%
Stosunek seksualny
(N=16)
6,2%
31,6%
39,4%
62
Ujawnienie a traumatyczny wpływ doświadczeń o charakterze seksualnym
Dzieci często ukrywają fakt, iż zostały seksualnie wykorzystane. Nawet w sytuacjach
diagnozy medycznej potwierdzającej wykorzystanie zdarza się, iż dzieci za-
przeczają ewidentnym faktom23. Utajnianie dotyczy tak kontaktów kazirodczych, jak i
tych, których sprawcami są osoby obce dziecku.
Dane dotyczące ujawniania doświadczeń o charakterze seksualnym pokazują, iż
gotowość do mówienia o nich zależy od rodzaju zachowań, jakich ze strony dorosłych
doświadczyły dzieci. Według deklaracji badanych najczęściej ukrywano fakt oglądania
pornografii za namową osób dorosłych (76,5%), bycie świadkiem stosunku seksualnego dorosłych (49,9%). Najrzadziej zatajano bycie świadkiem zachowań ekshibicjonistycznych (39,9%). Kontakty z ekshibicjonistą – najczęściej osobą obcą dziecku – wydają się być relatywnie najmniej obciążające i angażujące dziecko, a tym samym mówienie o nich jest być może najmniej zagrażające i wstydliwe.
Wykres 42
Czy powiedział(a) Pan(i) komuś o doświadczeniu wykorzystywania seksualnego w dzieciństwie? (%)
Nie
Tak, niedługo po tym zdarzeniu
Tak, dłuższy czas po tym zdarzeniu
0%
Namawianie do oglądania
pornografii (N = 36)
90%
76,5%
18,40%
5,1%
63,6%
Bycie świadkiem stosunku
seksualnego dorosłych wbrew
własnej woli (N = 62)
17,20%
19,1%
39,9%
47,20%
Obnażanie się w celach
erotycznych (N = 68)
12,9%
49,3%
Dotykanie w celach
erotycznych (N = 39)
34,60%
20,9%
6,2%
Stosunek seksualny (N = 13)
31,60%
39,4%
23
Badania Lawsona i Chaffina z 1992 r. pokazały, iż 57% dzieci, u których zdiagnozowano choroby przenoszone drogą płciową wyłącznie w wyniku współżycia
seksualnego, „fałszywie zaprzeczało”, iż miało jakiekolwiek kontakty seksualne.
63
Badani byli pytani o wpływ doświadczeń seksualnych z dorosłymi na ich życie.
Znaczna część respondentów nie potrafiła go ocenić. Najczęściej negatywny wpływ
przeżyć z dzieciństwa deklarowali ci badani, którzy doświadczyli bezpośrednich kontaktów seksualnych. Stosunek seksualny z osobą dorosłą przed 15 rokiem życia negatywnie wpłynął na życie blisko połowy tych, którzy mieli takie doświadczenia
(48,2% – zdecydowanie tak i raczej tak), dotykanie w celach erotycznych przez osobę dorosłą oceniło jako traumatyczne 42,8% ofiar takich zachowań.
Jednocześnie
jednak znaczna część respondentów zaprzecza, aby kontakty takie były traumatyczne
i negatywnie rzutowały na ich dalsze życie. Wynika to zapewne z charakteru tych kontaktów, które – jak sugeruje charakterystyka sprawców i badanych mających takie
doświadczenia – często były związane z wczesną inicjacją seksualną. Takie kontakty
seksualne były wprawdzie zgodnie z literą prawa wykorzystywaniem seksualnym, jednak nie odbywały się wbrew woli badanych.
Co zastanawiające, badani najczęściej nie mówili nikomu o tych doświadczeniach, które oceniają jako najmniej traumatyczne. Trudno tu o przekonywającą interpretację. Może to, co nas nie porusza i nie ma znaczącego wpływu na nasze życie,
właśnie ze względu na swą błahość nie jest komunikowane innym.
Wykres 43
Czy doświadczenie wykorzystywania seksualnego miało negatywny wpływ na
Twoje życie?
TAK (odpowiedzi zdecydowanie i raczej tak)
NIE (odpowiedzi zdecydowanie i raczej nie)
Trudno powiedzieć
0%
Namawianie do oglądania
pornografii (N=37)
Bycie świadkiem stosunku
seksualnego dorosłych wbrew
własnej woli (N = 62)
Obnażanie się w celach erotycznych
(N=66)
Dotykanie w celach erotycznych (N
= 39)
80%
19,7%
63,0%
17,3%
17,4%
75,8%
72,0%
31,7%
51,3%
17,0%
42,8%
43,8%
13,2%
48,2%
35,1%
Stosunek seksualny (N = 14)
16,7%
CZĘŚĆ III
64
Zachowania badanych wobec własnych dzieci
Dane uzyskane w prezentowanych tu badaniach nie umożliwiają oszacowania
odsetka dzieci w naszym kraju, które obecnie doświadczają krzywdzących zachowań
rodziców. Celem naszych badań było zdiagnozowanie, jak często i w jakiej formie doświadczali złego traktowania w dzieciństwie dorośli dziś Polacy. Wprawdzie jednym z
pytań badawczych, jakie sobie stawiałyśmy, było pytanie o to, czy badani, którzy mają dzieci, są lub byli sprawcami ich krzywdzenia, lecz – co oczywiste – reprezentatywny dobór próby badawczej sprawił, że nie możemy przełożyć deklaracji badanych
na temat złego traktowania swoich dzieci na doświadczenia obecnego pokolenia dzieci.
Dzieci części badanych dziś są już przecież dorosłymi ludźmi.
Podstawowym celem gromadzenia informacji na temat metod stosowanych
przez badanych w wychowaniu własnych dzieci był zamiar oszacowania zależności
pomiędzy doświadczeniami dzieciństwa i deklarowanymi postawami a zachowaniami w
roli rodzica.
Badani są mało krytyczni w ocenach dotyczących swojego wywiązywania się z
roli rodzica. Jedynie 0,5% uważa, że byli złymi rodzicami, a 6,8% ma trudności z samooceną w tym zakresie.
Tabela 8
Jakim rodzicem jest(był/a) Pan(i) dla swojego dziecka? (N = 779, %)
Bardzo dobrym
20,8
Raczej dobrym
71,9
Raczej złym
0,4
Bardzo złym
0,1
Trudno ocenić
6,8
Ogółem
100
51% badanych sądzi, że nie popełniali błędów wychowawczych, bądź działo się
tak sporadycznie. Tylko 1,8% przyznaje, że zdarzało się to często.
65
Tabela 9
Czy w wychowaniu swojego dziecka popełniał(a) Pan(i) błędy wychowawcze? (N = 779, %)
Prawie wcale
26,7
Zdarza (zdarzało) się, ale rzadko
24,3
Czasami się zdarza (zdarzało)
25,7
Często się zdarzało
1,8
Trudno powiedzieć
21,5
Ogółem
100
Pytania o zachowania badanych wobec własnych dzieci dotyczyły głównie kar
stosowanych przez nich w wychowaniu dzieci, w tym różnych form przemocy – od
karcenia klapsem do bicia, którego konsekwencją były urazy fizyczne. Co oczywiste,
nie poszukiwałyśmy informacji na temat wykorzystywania seksualnego własnych dzieci. Nie pytałyśmy również o zachowania uznawane za formy krzywdzenia psychicznego
i zaniedbywanie dzieci. Po pierwsze, trudno o uniwersalne, wolne od uwarunkowań
środowiskowych określenie katalogu takich zachowań. Po drugie, takie formy krzywdzenia często są nieintencjonalne i tym samym trudne do dostrzeżenia z perspektywy
sprawcy.
Karą, którą badani najczęściej stosowali w wychowaniu swoich dzieci, było karcenie klapsem. Tylko 19,6% respondentów nigdy nie uderzyło dziecka. Użycie pasa w
wymierzaniu kary fizycznej to doświadczenie jednej czwartej badanych. 8%
z nich
uderzyło swoje dziecko w twarz.
Większość badanych deklaruje, że jedynie sporadycznie – jedno- lub kilkakrotnie – odwoływali się do określonych kar. Oceny takie są w pewnym stopniu rozbieżne
z ocenami młodych ludzi, którzy znacznie częściej wskazują na kary jako podstawową
metodę wychowawczą stosowaną przez ich rodziców24.
24
Młodzi ludzie, pytani w sondażu CBOS „Jaka jesteś rodzino ‘94” o najczęściej stosowane przez rodziców metody wychowawcze, w 21% wskazywali na
66
Tabela
Czy w wychowaniu swojego(ich) dziecka(i) zdarzyło się Panu(Pani) stosować takie
kary jak (N = 781, %):
Kary
nigdy
1 raz
wiele
razy
12,4
Razem
7,1
kilka
razy
60,9
1. Karcenie
dziecka klapsem
2. Uderzenie
dziecka w twarz
3. Bicie dziecka
pasem
4. Zabronienie
dziecku spotykania się z kolegami/koleżankami
5. Zakaz korzystania przez
dziecko ze sprzętów
6. Odzywanie się
do dziecka podniesionym głosem
7. Wyzywanie
dziecka
8. Częste krytykowanie dziecka
19,6
92,2
5,3
2,3
0,1
100
75,2
7,6
16,1
1,1
100
74,3
5,1
17,7
2,8
100
65,2
3,1
26,5
5,3
100
27,0
3,7
52,7
16,5
100
86,4
1,9
10,3
1,5
100
64,2
4,2
26,4
5,2
100
100
Wykres 44 wYKRES SŁUPKOWY
Osoby, które chociaż raz zastosowały wobec swoich dzieci następujące kary: (N = 781, %)
Kary
1. Karcenie
dziecka klapsem
2. Uderzenie
dziecka w twarz
3. Bicie dziecka
pasem
4. Zabronienie
dziecku spotykania się z kolegami/koleżankami
5. Zakaz korzystania przez
dziecko ze sprzętów
6. Odzywanie się
do dziecka podniesionym głosem
7. Wyzywanie
dziecka
8. Częste krytykowanie dziecka
80,4
7,2
24,8
25,7
34,8
73
13,6
sprawianie lania, w 22% na zabrani35,8anie im tego, co dla nich ważne, na co mieli ochotę.
67
Nigdy
1 raz
Kilka razy
0%
Wiele razy
100%
19,6%
7,1%
karcenie dziecka klapsem
60,9%
12,4%
92,2%
uderzenie dziecka w twarz
5,3%
2,3%
0,1%
75,2%
bicie dziecka pasem
7,6%
16,1%
1,1%
74,3%
zabronienie dziecku spotykania się z
kolegami/koleżankami
5,1%
17,7%
2,8%
65,2%
zakaz korzystania przez dziecko ze sprzętów (np.
telewizor, komputer, rower itp.)
3,1%
26,5%
5,3%
27,0%
odzywanie się do dziecka podniesionym głosem,
3,7%
52,7%
16,5%
86,4%
wyzywanie dziecka
1,9%
10,3%
1,5%
64,2%
częste krytykowanie dziecka
4,2%
26,4%
5,2%
94,5%
inne kary
0,8%
3,6%
1,2%
5,3% badanych przyznało, że zdarzyło im się poważnie pobić dziecko. Najczęściej
było to – według ich deklaracji – zdarzenie incydentalne. Poważnego pobicia, którego
konsekwencją był uraz fizyczny, doświadczały najczęściej dzieci w wieku szkolnym
(76,4% przypadków pobicia). Ponad 10% rodziców – sprawców pobicia dziecka przyznało, że zdarzyło się to, gdy dziecko miało mniej niż 6 lat. Surowych kar fizycznych
doświadczały też nastoletnie, a nawet dorosłe dzieci (13,3% przypadków pobicia).
Klapsem istotnie częściej karciły dzieci matki niż ojcowie. Ci natomiast częściej niż
matki używali pasa i bili dzieci w twarz.
68
Wykres 45
Czy kiedykolwiek zdarzyło się, że uderzył(a) Pan(i) swoje dziecko tak, że miało ślady (sińce,
zadrapania) na ciele? (N = 773)
Kilka razy
0,7%
1 raz
4,6%
Nigdy
94,7%
Wykres 46
W jakim wieku było wtedy dziecko? (N = 40)
0%
60%
10,4%
Do 6 roku życia
Klasy I-III szkoły
33,6%
podstawowej
Wyższe klasy szkoły
42,8%
podstawowej/gimnazjum
10,8%
15-18 lat
Powyżej 18 lat
2,5%
Co doprowadziło do poważnego pobicia dziecka? Najczęściej wymienianymi przez
badanych przyczynami było nieposłuszeństwo dziecka, na ogół związane z nieskutecznością innych metod dyscyplinowania. Po kilkakrotnym upomnieniu nie chciało posłuchać; Po przeprowadzonej rozmowie nie zastosował się do moich uwag. Nauka szkolna
była najczęściej przytaczaną, konkretną sytuacją, której dotyczyło nieposłuszeństwo.
Nie chciało się uczyć; Wagarowało; Bez zgody mojej i żony samodzielnie oddaliły się i
nie zdążyły odrobić zadań lekcyjnych.
69
Koncepcje próbujące wyjaśniać genezę stosowania przemocy wobec dzieci wskazują na uwarunkowania socjalizacyjne – wzory relacji pomiędzy rodzicami a dziećmi,
jakie sprawcy przemocy wobec własnych dzieci wynoszą z rodziny pochodzenia25. Zależność pomiędzy doświadczaniem a stosowaniem wszystkich uwzględnionych w badaniu kar fizycznych potwierdzają wyniki uzyskane w badaniach. Rodzice, którzy deklarowali, że bardzo często lub często doświadczali bicia w dzieciństwie, znacząco częściej stosowali klapsy, bili dziecko pasem lub po twarzy niż ci, którzy sami nie byli bici
jako dzieci.
Wykres 47
Doświadczanie kar fizycznych w dzieciństwie a stosowanie ich wobec własnych dzieci
100%
90,2%
53,5%
19,2%
3,5%
0%
Bardzo częste i częste
doświadczanie kar fizycznych
w dzieciństwie
Brak doświadczeń kar
fizycznych
Wielokrotne bicie pasem własnego dziecka
Brak doświadczeń bicia pasem własnego dziecka
25
Koncepcje uwarunkowań przemocy wobec dzieci przedstawia m.in. I. Pospiszyl, op. cit.
70
PODSUMOWANIE
Ocena skali i dynamiki różnych form krzywdzenia dzieci
•
Czy według opinii społecznej krzywdzenie dzieci to znaczący problem? Uzyskane
wyniki badań każą odpowiedzieć twierdząco na tak postawione pytanie. Krzywdzące zachowania dorosłych wobec dzieci są, według wyobrażeń Polaków na ten temat, bardzo częste. Średnio jedna czwarta dzieci doświadcza, ich zdaniem, surowych kar fizycznych, których konsekwencją są urazy ciała, co piąte – bicia po twarzy, ponad jedna czwarta dzieci jest zaniedbywanych (27%) i pozostawionych bez
opieki (29%). Respondenci uznają, że średnio ponad 14% dzieci doświadcza różnych form wykorzystywania seksualnego a blisko 60% karanych jest przez rodziców biciem (klapsy).
•
Znaczna część społeczeństwa uznaje przy tym, iż niektóre formy krzywdzenia dzieci ciągle się nasilają i w ostatniej dekadzie nastąpił ich znaczny wzrost. Opinie takie
dotyczą w największej mierze problemu pozostawiania dzieci bez opieki (56,1%) i
wykorzystywania seksualnego (43,9%). Natomiast stosowanie przez rodziców kar
fizycznych wobec dzieci to, według badanych, zjawisko ciągle bardzo rozpowszechnione, ale jednak stopniowo malejące w ostatnich latach.
Przyzwolenie na stosowanie kar fizycznych
•
Opinie na temat dopuszczalności stosowania kar fizycznych wobec dzieci polaryzują
polskie społeczeństwo. 36% jest zwolennikami stosowania takich kar, 47% uznaje,
że nic nie usprawiedliwia bicia dzieci. 16% nie ma zdania na ten temat.
•
Przeciwnicy kar fizycznych chcieliby mieć po swojej stronie prawo. Więcej jest w
naszym społeczeństwie zwolenników wprowadzenia sankcji prawnych zakazujących
stosowania wobec dzieci wszelkich kar fizycznych (48%) niż przeciwników (38%).
Norma prawna zakazująca stosowania wszelkich kar fizycznych znajduje wyższe
poparcie wśród kobiet, ludzi młodych, osób posiadających wykształcenie średnie i
powyżej średniego oraz osób niewierzących. Wyraźnie też zaznacza się wpływ doświadczeń socjalizacyjnych – istotnie częściej popierają postulat prawnego zakazu
kar fizycznych te osoby, które same nie doświadczały ich w dzieciństwie.
•
Przeciwnicy kar fizycznych, uzasadniając swoje stanowisko, odwołują się najczęściej do nieskuteczności takich kar, a także ich negatywnego wpływu na rozwój
dziecka. W grupie osób dopuszczających stosowanie kar fizycznych traktowane są
one na ogół jako „ostateczna broń” rodziców w sytuacjach, w których nieskuteczne
71
są inne środki. Warto jednak podkreślić, że 24% osób w tej grupie można zaliczyć
do zwolenników fizycznego karania zawsze wtedy, gdy dziecko jest nieposłuszne.
•
Kary fizyczne mogą być, zdaniem ich zwolenników, dobrym środkiem wychowawczym głównie w okresie obejmującym szkołę podstawową, a zwłaszcza jej młodsze
klasy. Ich skuteczność powyżej 15 roku życia oceniana jest jako niewielka.
W jakim stopniu dorośli Polacy podzielają opinie usprawiedliwiające złe traktowanie
dzieci?
•
Pogląd, iż: „Dziecko powinno bać się rodziców, bo łatwiej wtedy o posłuszeństwo”,
podziela 34% badanych.
•
23% zgadza się, że: „Surowe traktowanie dziecka przez rodziców hartuje dziecko i
pozwala mu lepiej radzić sobie z przeciwieństwami losu. W sumie wyjdzie mu na
dobre”.
•
Ponad połowa badanych (52%) podziela opinię, że: „Dziecko jest własnością rodziców i tylko oni mogą o nim decydować”.
Stosunek do sprawców krzywdzenia dzieci
Badania pokazały, iż jako społeczeństwo jesteśmy skłonni bardzo surowo oceniać i
karać sprawców poważnego krzywdzenia dzieci.
•
Rodzic maltretujący dziecko zasługuje zdaniem 67% badanych na karę więzienia w
średnim wymiarze 10 lat. Również surowo osądzono rodzica, który bije swoje
dziecko pasem tak, że powoduje to sińce na nogach i pośladkach. Ukarałoby go
88% badanych. 26% zasądziłoby karę pozbawienia wolności w średniej wysokości
8 lat.
•
Najsurowsze restrykcje badani zastosowaliby wobec ojca wykorzystującego seksualnie swoją małoletnią córkę. 61% uznało, że należy skazać go na karę pozbawienia wolności – średnio zasądziliby karę 16 lat więzienia (najwyższy ustawowy wymiar kary – 10 lat). 55% badanych pozbawiłoby sprawcę praw rodzicielskich. 30%
badanych skazałoby na karę pozbawienia wolności ojca zmuszającego swoje dziecko do oglądania pornografii, średnio zasądzono by 11 lat (najwyższy ustawowy
wymiar kary – 2 lata).
Podejmowanie interwencji
•
Przyzwolenie (moralne prawo) na ingerowanie w sprawy rodziny źle traktującej
dziecko uzależnione jest od rodzaju krzywdzenia. Ponad cztery piąte dorosłych
mieszkańców naszego kraju uznaje zasadność takiej ingerencji, gdy dziecko jest
wykorzystywane seksualnie, głodne i/lub brudne z powodu zaniedbania rodziców.
Większość Polaków uznaje prawo do takiej ingerencji również wtedy, gdy dziecko
72
jest wyzywane, poniżane słownie przez rodziców, całe dnie spędza poza domem,
jest bite pasem lub innym przedmiotem, nigdy nie może spotkać się z rówieśnikami. Karcenie klapsem przez rodzica należy do zachowań, które w świetle opinii badanych osób nie powinny podlegać społecznej kontroli. Tylko 18% badanych osób
postrzega zasadność ingerencji osób trzecich w takiej sytuacji. Powszechnie deklarowana jest osobista gotowość do interwencji w sytuacji, kiedy dziecko jest często i
poważnie bite oraz wykorzystywane seksualnie (odpowiednio – 82% i 87%). Gotowość ta jest wyższa niż ogólne przyzwolenie na ingerencję osób trzecich.
•
Na poziomie deklaracji jesteśmy w zdecydowanej większości gotowi podejmować
interwencje w przypadkach poważnego krzywdzenia dzieci. 82% badanych podjęłoby interwencję, gdyby sądziło, że w rodzinie mieszkającej po sąsiedzku dziecko
jest poważnie bite. 86% zainterweniowałoby, gdyby podejrzewało wykorzystywanie
seksualne dziecka.
Doświadczenia badanych dotyczące krzywdzenia w dzieciństwie
•
Wyniki przeprowadzonych badań pokazują, że stosowane z różnym nasileniem kary fizyczne były powszechnie stosowaną sankcją w domach rodzinnych naszych
respondentów – tylko jedna piąta dorosłych mieszkańców naszego kraju wychowała się w rodzinach, w których nie stosowano kar fizycznych. Znacząco częściej doświadczali ich w dzieciństwie mężczyźni. Czynnikami sprzyjającymi doświadczaniu
kar cielesnych było nadużywanie alkoholu w rodzinie, bieda oraz niski poziom wykształcenia. Bardzo częstemu i częstemu dostawaniu „w skórę” sprzyjało też zamieszkiwanie w wielkich miastach – powyżej 500 tys. mieszkańców.
•
Okres dzieciństwa przypadający na szkołę podstawową charakteryzował się największą skłonnością rodziców lub opiekunów w rodzinach pochodzenia respondentów do stosowania kar fizycznych.
•
Egzekutorami kar w rodzinach byli w równej mierze ojcowie (67%), jak i matki
(59%). Spoza rodziny najczęściej nauczyciele odwoływali się do tego środka dyscyplinującego – 21,3% badanych osób wyznało, że „dostało w skórę” właśnie od
wychowawców w szkole.
•
Najczęściej stosowaną w dzieciństwie karą fizyczną były klapsy – doświadczyło ich
63% respondentów, następnie bicie pasem lub innym przedmiotem w ubraniu –
38%, pociąganie za ucho – 26%, stawianie w kącie – 26%, szarpanie – 21%, bicie
„na goły tyłek” – 18%, klęczenie – 16%, uderzenia w twarz – 14%, zamykanie w
pomieszczeniu – 6%, bicie pięściami lub kopanie – 3%, brutalne bicie z uszkodzeniem ciała – 2%.
73
•
Polacy byli karani w dzieciństwie i młodości najczęściej za kłamstwo – 37%, niewrócenie do domu o określonej porze – 38%, pyskowanie – 36%, złe stopnie w
szkole – 22%, złe zachowanie w szkole – 22%, niewłaściwe postępowanie wobec
rodzeństwa – 22%, wagary – 17%, palenie papierosów – 14%, używanie wulgarnych słów – 10%.
•
Wśród osób, które doświadczyły w młodości kar fizycznych, dominuje przekonanie,
że była to kara zasłużona (54,4%). Innym subiektywnym wskaźnikiem poczucia
krzywdy może być odpowiedź twierdząca na pytanie o to, czy doświadczanie fizycznej przemocy w dzieciństwie miało negatywny wpływ na dalsze dorosłe życie.
Tylko 5% osób stwierdziło, że sytuacja taka źle wpłynęła na ich życie. Dobroczynny
wpływ kar fizycznych na kształtowanie się własnego charakteru („wyszło mi na dobre”) dostrzegło 40% osób, a 39% osób uznało, że kary te nie miały żadnego – ani
dobrego, ani złego – wpływu na ich życie. Wyeliminowanie przemocy fizycznej w
wychowaniu dzieci może natrafiać na bariery m.in. dlatego, że znaczna część dorosłych osób oceniła tę przemoc, na podstawie doświadczeń z własnego dzieciństwa,
jako skuteczny środek wychowawczy, powodujący pozytywne zmiany w zachowaniu (60%).
•
Wśród form krzywdzenia emocjonalnego stosunkowo najczęściej badane przez
nas osoby doznały w dzieciństwie i/lub młodości poniżenia i wyzwisk – co najmniej
raz doświadczenia takie miało blisko 28% respondentów. Rzadziej zdarzała się sytuacja, w której rodzice nadmiernie kontrolowali swoje dziecko – 12%, mieli wygórowane oczekiwania, którym trudno było sprostać – 9,9%, odmawiali miłości przez
całe dzieciństwo – 6,3%. Nieliczni respondenci czuli się w dzieciństwie zaniedbywani przez rodziców – pozostawieni dłuższy czas bez opieki, głodni lub źle ubrani
(2,6%).
•
Dzieciństwo zostało ocenione przez cztery piąte dorosłych mieszkańców naszego
kraju jako szczęśliwe: zdecydowanie szczęśliwe – 20,7%, raczej szczęśliwe –
61,1%, w tym samym stopniu szczęśliwe, co nieszczęśliwe – 11,5% i tylko przez
nieliczne osoby - jako nieszczęśliwe: raczej nieszczęśliwe – 1,5%, zdecydowanie
nieszczęśliwe – 0,7%. Występuje współzależność między oceną dzieciństwa a odczuwanym brakiem miłości. Brak miłości odczuwany przez całe dzieciństwo silniej
wpływał na jego ocenę niż inne analizowane przez nas formy krzywdzenia – kary
fizyczne, obserwowana przemoc wśród innych członków rodziny, słowne poniżanie,
wygórowane oczekiwania, nadmierna kontrola i zaniedbywanie.
74
•
14% badanych doświadczyło w dzieciństwie różnych form wykorzystywania seksualnego przez osoby dorosłe. W przypadku 6,5% badanych było to obnażanie się
osoby dorosłej przed dzieckiem w celach erotycznych, 5,8% uczestniczyło wbrew
własnej woli przy stosunku seksualnym dorosłych, 3,7% doświadczyło dotykania w
celach erotycznych, 3,3% – zmuszania do oglądania pornografii a 1,3% stosunków
seksualnych z osobą dorosłą.
•
Wszystkie te doświadczenia miały miejsce przed ukończeniem przez respondentów
15 lat – najczęściej pomiędzy 10 a 15 rokiem życia. Według deklaracji badanych
sprawcami wszystkich form wykorzystywania były najczęściej osoby spoza rodziny. Członkowie rodziny wskazywani byli jako sprawcy dotykania w celach erotycznych (25,1%), namawiania do oglądania pornografii (13,4%) i ekshibicjonizmu
(7,2%).
•
W zależności od formy wykorzystywania seksualnego od 40% do 76,5% badanych
nigdy nikomu nie ujawniło swoich doświadczeń. Inaczej niż w przypadku kar fizycznych, znaczący odsetek dorosłych wykorzystywanych seksualnie w dzieciństwie uważa, że doświadczenia te miały negatywny wpływ na ich życie. Najczęściej
tak oceniają konsekwencje wykorzystywania osoby, które w dzieciństwie współżyły
seksualnie z osobami dorosłymi (48,2%) i miały kontakty fizyczne o charakterze
seksualnym (42,8%).
Doświadczenia badanych w roli rodzica
•
Zdecydowana większość badanych, którzy mają własne dzieci, uważa, że są dobrymi rodzicami (20,8% – bardzo dobrymi, 71,9% – raczej dobrymi). Blisko co
czwarty rodzic (26,7%) uważa, że nigdy nie popełniał błędów wychowawczych w
wychowaniu swoich dzieci.
•
Badani, którzy wychowywali własne dzieci, stosowali wobec nich różne kary, w tym
kary fizyczne: klapsy (80,4% rodziców), bicie pasem (24,8%), bicie w twarz
(7,8%).
•
5,3% badanych przyznało, że zdarzyło im się poważnie pobić dziecko, tak że konsekwencją bicia był uraz fizyczny. Najczęściej było to, według ich deklaracji, zdarzenie incydentalne.
ANEKS 1
Opis badania
75
Badanie zasadnicze zostało zrealizowane przez Ośrodek Badania Opinii Publicznej, w dniach 11−29 stycznia 2001 r. na reprezentatywnej próbie dorosłych mieszkańców Polski (N = 1058). Błąd statystyczny nie przekracza ± 3%.
Kwestionariusz poddano dwukrotnemu badaniu pilotażowemu, przeprowadzonemu wśród osób o różnym poziomie i kierunku wykształcenia oraz przynależności do
różnych grup społeczno-zawodowych. Projekt kwestionariusza był ponadto konsultowany ze specjalistami z Fundacji Dzieci Niczyje, zajmującymi się problemem krzywdzenia dzieci. Cennych wskazówek udzielili nam także pracownicy Ośrodka Badania
Opinii Publicznej.
W trakcie badań terenowych, w celu zachowania jak największej dyskrecji, respondenci osobiście wypełniali kwestionariusz ankiety. Zadaniem ankieterów było
udzielenie informacji dotyczących celu badania, sposobu opracowania wyników oraz
reguł zapisywania odpowiedzi. Jedynie w wyjątkowych wypadkach, w sytuacji np. niepełnosprawności respondenta i/lub na jego wyraźną prośbę, ankieter mógł zrealizować
badanie według schematu wywiadu kwestionariuszowego. Ankieterzy byli stale obecni
w czasie badania. Ich zachowania regulowała specjalnie w tym celu opracowana instrukcja.
Standardowa karta realizacji badania OBOP została poszerzona o dodatkowe
informacje dotyczące przebiegu badania. Średni czas badania wynosił 52 minuty (mediana − 45 minut). Ankiety zostały wypełnione całkowicie przez respondentów w 90%
przypadków, w 10% – częściowo przez respondenta i częściowo przez ankietera. Niemal wszyscy respondenci wyrażali życzliwy stosunek do wywiadu; zdecydowanie życzliwy − 55%, raczej życzliwy − 42% i tylko 3% − raczej nieżyczliwy. Niemal w całym
badaniu czynniki sytuacyjne nie zakłócały jego przebiegu − 98%, jedynie w 2% przypadków obecność osób trzecich mogła wpłynąć na treść odpowiedzi.
Pojęcia i określenia, za pomocą których zostały sformułowane pytania, nie budziły wątpliwości i nie nastręczały kłopotów z ich rozumieniem; tylko 3% badanych
osób prosiło o udzielenie im dodatkowych objaśnień. Respondenci częściej konsultowali z ankieterami sposób zaznaczania odpowiedzi w kwestionariuszu (27%). Niewielki
odsetek braków danych świadczy o rzetelnym wypełnieniu ankiety przez badane osoby.
Ważenie próby zostało przeprowadzone z uwzględnieniem płci, kategorii wieku i
typu miejscowości zamieszkania.
76
Tabela 10
Osoby od
18 roku
życia
Populacja wg danych
GUS
Dane TNS OBOP
przed ważeniem
Ogółem
N
28 899 282
%
100,0
1058
%
100,0
1058
%
100,0
Płeć
Mężczyzna
Kobieta
13 792 727
15 106 555
48
52
455
603
43,0
57,0
505
553
47,7
52,3
15
18
21
18
12
16
121
174
221
242
130
161
11,4
16,4
20,9
22,9
12,3
16,1
163
188
218
196
124
169
15,4
17,8
20,6
18,5
11,7
16,0
37
12
380
86
35,9
8,1
388
129
36,7
12,2
20
217
20,5
209
19,8
19
242
22,9
202
19,1
12
133
12,6
130
12,3
Wiek
18−24
25−34
35−44
45−54
55−64
65 i więcej
4
5
5
5
3
4
453
138
963
345
379
619
672
151
769
068
210
412
Miejsce zamieszkania
Wieś
10 603 895
Miasto do 20
3 522 357
tys.
Miasto 21−
5 720 953
100 tys.
Miasto 101−
5 505 647
500 tys.
Miasto pow.
3 546 430
500 tys.
N
Dane TNS OBOP
po ważeniu
N
ANEKS 2
Charakterystyka socjodemograficzna
77
•
Wśród zbadanych przez nas osób było 47,7% mężczyzn i 52,3% kobiet.
Strukturę wieku respondentów ilustrują dane zawarte w tabeli 11.
Tabela 11
Wiek badanych (N = 1058, %)
Kategorie wieku
%
18−24
25−34
35−44
45−54
55−64
65 i więcej
15,4
17,8
20,6
18,5
11,7
16,0
•
Dominowała grupa osób zamężnych/żonatych − 62,9%, kawalerów i panien było
22,4%, rozwiedzionych − 4,4%, wdów/wdowców − 9,4%, żyjących w konkubinacie
− 0,1%.
•
Przeważająca część badanych osób ma dzieci − 73,8%, bezdzietnych jest 26,2%.
Jedno dziecko posiada 19,9%, dwoje − 31,7%, troje − 15,1%, czworo − 4,0%, więcej niż czworo − 3,1% badanych. Wiek najstarszych dzieci jest następujący: 0−6 lat
− 14,3%, 7−14 lat − 15,1%, 15−18 lat − 6,1%, powyżej 18 lat − 35,3% (N =1058).
•
Wykształceniem podstawowym i niższym charakteryzuje się 25,2% osób, zasadniczym zawodowym − 29,1%, średnim − 30,9% (w tym średnim zawodowym −
19,8%), pomaturalnym i licencjatem − 3,6%, wyższym − 11,2%.
•
Stałą pracę zarobkową lub zajęcie przynoszące stały dochód miało 54,1% osób,
biernych zawodowo było 45,8%. Osoby wykonujące stałą pracę były zatrudnione w
zakładzie państwowym, samorządowym lub spółdzielczym − 15,6%, w zakładzie
prywatnym u obcych właścicieli − 12,5%, w sferze budżetowej − 9,9%, we własnym zakładzie lub należącym do rodziny − 9,0%, w prywatnym gospodarstwie
rolnym − 4,7% (N = 1058).
•
Przynależność respondentów do grup społeczno-zawodowych charakteryzują dane
zawarte w tabeli 12.
Tabela 12
Przynależność do grup społeczno-zawodowych (N =1058, %)
Grupa społeczno-zawodowa
78
%
1. Wyżsi urzędnicy i kierownicy zakładów
2.Wolne zawody, specjaliści z wyższym wykształceniem
3. Prywatni przedsiębiorcy
4. Rolnicy i rybacy
5. Robotnicy niewykwalifikowani
6. Robotnicy wykwalifikowani
7. Pracownicy administracyjno-biurowi
8. Pracownicy usług i sprzedawcy
9. Wojsko, policja, straż pożarna
10. Gospodynie domowe
11. Emeryci
12. Renciści
13. Uczniowie i studenci
14. Bezrobotni
Brak danych
•
1,0
5,8
5,2
6,6
1,9
18,4
8,5
6,0
1,6
3,0
15,6
9,0
6,9
8,9
1,4
Na wsi zamieszkuje 36,7% osób, w miastach do 20 tys. mieszkańców − 12,2%, w
miastach
20−100 tys. − 19,8%, w miastach 101−500 tys. − 19,1%, w miastach
powyżej 500 tys. − 12,3%.
•
Warunki materialne swojego gospodarstwa domowego ocenia jako bardzo dobre
3,6%, jako raczej dobre − 22,6%, jako średnie, przeciętne − 54,2%, raczej złe −
14,9%, bardzo złe − 4,6%.
•
12,1% określiło się jako osoby głęboko wierzące, 80,6% − jako wierzące, 5,9% −
jako raczej wierzące i 1,2% − jako niewierzące. Praktykuje kilka razy w tygodniu
8,6%, raz w tygodniu − 48,0%, jeden lub dwa razy w miesiącu − 15,8%, kilka razy
w roku lub rzadziej − 20,5%, w ogóle nie uczestniczy w praktykach religijnych −
6,9%.
•
Połowa badanych osób
nie potrafiła określić swoich poglądów politycznych
(49,6%). Pozostałe osoby poglądy te określiły na skali od 1 (lewicowe) do 7 (prawicowe) w następujący sposób:
•
Wykres 48
Poglądy polityczne badanych (N = 1058)
Prawicowe
Lewicowe
1
7,1 %
2
3
4
6,1 %
6,2 %
12,4 %
13,2%
5
6,8 %
6
7
5,5 %
5,7 %
11,2%
19,4%
25,4%
18,0%
79
•
Zgodnie z deklaracjami 59,1% badanych osób pije alkohol „z umiarem”, nie ma
problemów z jego nadużywaniem, 38,9% prawie nigdy nie pije alkoholu, 1,5%
osób ma czasami problemy z nadużywaniem alkoholu, 0,3% osób często zdarzają
się problemy z nadużywaniem alkoholu. Łącznie 1,8% osób zdarzają się problemy
z nadużywaniem alkoholu (N = 1058). 35,6% współmałżonków (partnerów) pije
alkohol „z umiarem”, nie mając problemu z nadużywaniem alkoholu, 27,1% prawie
nigdy nie zdarza się picie alkoholu. Czasami zdarzają się problemy z nadużywaniem alkoholu 1,9% partnerów i często zdarzają się takie problemy 0,9% partnerów. Łącznie 2,8% współmałżonków (partnerów) ma problemy z nadużywaniem alkoholu (N = 1058).
Rodzina pochodzenia
•
Do 14 roku życia zamieszkiwało na wsi 51,3% respondentów, w miastach poniżej
20 tys. mieszkańców − 14,5%,
w miastach 21−50 tys. − 10, 6%, w miastach
51−100 tys. − 6,2%, w miastach 101−500 tys. − 8,9%, w miastach powyżej 500
tys. − 8%.
•
W rodzinach pełnych (z obojgiem rodziców) wychowywało się 83,6% osób, niepełnych, z jednym z rodziców − 12,8%, zrekonstruowanych, po powtórnym małżeństwie jednego z rodziców − 2,2%, zastępczej, bez rodziców − 0,4%, w innych sytuacjach − 0,9%.
•
92,3% osób miało rodzeństwo, 7,7% osób było jedynakami.
•
Warunki materialne w rodzinie pochodzenia zostały ocenione następująco: bardzo
dobre − 5,3%, raczej dobre − 26,8%, średnie, przeciętne − 55,6%, raczej złe −
9,8%, bardzo złe − 2,1%.
•
W 27,3% rodzin, w których wychowali się nasi respondenci, prawie nigdy nie piło
się alkoholu. Piło się „z umiarem”, nikt nie miał problemów z nadużywaniem alkoholu w 60,0% rodzin. Czasami zdarzały się problemy z nadużywaniem alkoholu w
9,1% rodzin i często takie problemy zdarzały się w 3,2% rodzin.
80

Podobne dokumenty