Problem krzywdzenia dzieci. Postawy Polaków
Transkrypt
Problem krzywdzenia dzieci. Postawy Polaków
PROBLEM KRZYWDZENIA DZIECI Postawy i doświadczenia dorosłych Polaków. Raport z badań Grażyna Fluderska, Monika Sajkowska Warszawa 2001 3 WSTĘP Problem krzywdzenia dzieci – przemocy fizycznej i psychicznej, wykorzystywania seksualnego i zaniedbywania został w Polsce dostrzeżony w latach 80. Wtedy to, jako reakcja na śmiertelne pobicie przez matkę 7-letniego chłopca, powstała pierwsza organizacja pozarządowa zajmująca się problemem krzywdzenia dzieci – Komitet Ochrony Praw Dziecka; problemem zainteresowało się grono lekarzy chirurgów dziecięcych, zwołując pierwszy kongres, którego obrady poświęcono zespołowi dziecka maltretowanego1. Jednak dopiero w latach 90., dzięki procesowi demokratyzacji życia społecznego, problem krzywdzenia dzieci, podobnie jak inne dolegliwości społeczne, został ujawniony – media, środowiska pozarządowe rozpoczęły realizację programów przeciwdziałania i zapobiegania problemowi. W drugiej połowie lat 90. propozycje takich programów zaczęły przedstawiać również władze samorządowe i agendy rządowe. Podjęcie działań związanych ze zjawiskiem krzywdzenia dzieci rodziło potrzebę diagnozy problemu. W 1998 r. Fundacja Dzieci Niczyje zrealizowała w Warszawie dwa programy badawcze, których wyniki przybliżyły w pewnym stopniu rozpoznanie skali problemu. Były to badania dzieci – uczniów VI klas szkół podstawowych oraz badania profesjonalistów – pracowników socjalnych, lekarzy pediatrów, pedagogów szkolnych i policjantów. Ponieważ jednak badania przeprowadzone były na niewielkich próbach i dotyczyły tylko środowiska wielkomiejskiego, na ich podstawie trudno było formułować wnioski generalne, charakteryzujące problem krzywdzenia dzieci w Polsce. W 2000 r. Państwowa Agencja Problemów Alkoholowych, Pogotowie dla Ofiar Przemocy Niebieska Linia i Fundacja Dzieci Niczyje rozpoczęły przygotowania do pierwszej ogólnopolskiej kampanii społecznej przeciwko krzywdzeniu dzieci. Kampanię poprzedziło przygotowanie diagnozy stanu problemu krzywdzenia dzieci i oferty pomocowej dla dzieci krzywdzonych i ich rodzin. Elementem tej diagnozy był prezentowany tu program badawczy. Badania, których wyniki przedstawia niniejszy raport, zostały przeprowadzone w styczniu 2001 r. na 1058-osobowej, ogólnopolskiej, reprezentatywnej próbie doro- słych Polaków. Koncepcję badań i narzędzie badawcze opracowały autorki niniejszego raportu, korzystając z konsultacji i pomocy zespołu Fundacji Dzieci Niczyje. Badania ankietowe w terenie zrealizował OBOP. 1 W 2001 r., 20 lat po tym kongresie i dla jego upamiętnienia, Sekcja Chirurgii Urazowej Polskiego Towarzystwa Chirurgów Dziecięcych ponownie poświęciła swe coroczne sympozjum problemowi krzywdzenia dzieci. 4 Przedmiotem badań były: • postawy polskiego społeczeństwa wobec różnych form i aspektów krzywdzenia dzieci, w szczególności: społeczna ocena skali i dynamiki problemu, przyzwolenie na stosowanie kar fizycznych wobec dzieci, gotowość do podejmowania interwencji w przypadkach krzywdzenia dziecka, stosunek do sprawców krzywdzenia; • doświadczenia badanych z okresu dzieciństwa dotyczące przemocy i innych form złego traktowania przez dorosłych; • doświadczenia badanych związane ze stosowaniem różnych form przemocy wobec własnych dzieci. Badania dostarczyły bardzo bogatego materiału, którego pierwsze opracowanie prezentuje niniejszy raport. Fundacja Dzieci Niczyje gorąco dziękuje sponsorom badań – Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych i Fundacji im. S. Batorego. Autorki badań przekazują podziękowania zespołowi Fundacji Dzieci Niczyje, na konsultacje z którym zawsze mogłyśmy liczyć, opracowując koncepcję badań i narzędzie badawcze. Dziękujemy też zespołowi TNS OBOP, szczególnie zaś Pani Urszuli Krasowskiej i Panu Jerzemu Puchalskiemu za życzliwe rady i pomoc w realizacji badań. Ustalenia definicyjne Problem krzywdzenia dzieci, który jest analizowany w tym raporcie, ma wiele przejawów. Warto więc zatrzymać się chwilę na związanych z nim kwestiach definicyj- nych. W niniejszym raporcie termin „krzywdzenie dzieci” będzie tożsamy z powszechnie używanym w literaturze anglojęzycznej terminem child abuse, który tłumaczony jest różnie, jako: nadużywanie dziecka, krzywdzenie, maltretowanie, wykorzystywanie, przemoc lub złe traktowanie. Pojęcia te stosowane są często zamiennie. Definicja Battered Children and Child Abuse, opracowana przez Zarząd Międzynarodowych Nauk Medycznych (CJOMS) i Światową Organizację Zdrowia (WHO) w 1974 r., orzeka, że za krzywdzenie dziecka (child abuse) uważa się każde zamierzone lub niezamierzone działanie osoby dorosłej, społeczeństwa lub państwa, które ujemnie wpływa na rozwój fizyczny lub psychospołeczny dziecka. Definicja ta upowszechniła się w polskiej literaturze. Jak widać, jej zakres jest jednak bardzo szeroki, w szczególności znacznie szerszy niż krzywdzenie dziecka w rodzinie. Zgodnie z tą definicją sprawcami krzywdzenia mogą być nie tylko osoby, ale 5 również instytucje (np. szkoła, dom dziecka) czy też całe społeczeństwo lub państwo, np. przez obowiązujący system prawny. Nie ma tu także znaczenia problem intencjonalności krzywdzenia. Zakłócanie optymalnego rozwoju dziecka stanowi kryterium klasyfikacji zjawisk do kategorii krzywdzenia. W ramach tej szerokiej definicji zarówno solidne lanie z uszkodzeniem skóry, emocjonalne odrzucenie, symboliczny klaps, słowne upokarzanie, jak i zgodę na oglądanie nasyconych agresją filmów przeznaczonych dla dzieci można uznać za krzywdzenie, w zależności od sytuacyjnego kontekstu. Definicja ta – jak łatwo zauważyć – nie określa warunków niezbędnych do optymalnego rozwoju dziecka. Z punktu widzenia operacjonalizacji pojęcia „krzywdzenie dziecka”, koniecznej w procesie badań empirycznych, definicja taka w gruncie rzeczy jest bezużyteczna. Pierwszą w świecie kompleksowo regulującą kwestię przeciwdziałania krzywdzeniu dzieci ustawę (Child Abuse Prevention and Treatment Act), przyjętą w 1974 r. przez Stany Zjednoczone, różni od przytoczonej wyżej definicji WHO określenie potencjalnego sprawcy krzywdzenia dzieci oraz wyspecyfikowanie kategorii zachowań wobec dziecka uznanych za krzywdzenie. Krzywdzenie dzieci to zgodnie z tą definicją: Krzywdzenie fizyczne lub psychiczne, wykorzystywanie seksualne, zaniedbywanie lub maltretowanie dziecka poniżej 18 roku życia, stanowiące zagrożenie dla zdrowia i rozwoju dziecka przez osobę, która jest odpowiedzialna za opiekę i troskę o dziecko. Definicja ta wyróżnia cztery kategorie zachowań dorosłych wobec dzieci, które w literaturze przedmiotu konstruują treść pojęcia „krzywdzenie dzieci”. Jest to krzywdzenie fizyczne, psychiczne, wykorzystywanie seksualne i zaniedbywanie dzieci. Co oczywiste, w konkretnych przypadkach złego traktowania dziecka wymienione wyżej formy krzywdzenia mogą współwystępować ze sobą. Takie analityczne rozróżnienie nie kończy jednak definicyjnych problemów wokół pojęcia krzywdzenia dzieci. Dyskusje teoretyków i praktyków odnoszą się do dylematów związanych z odpowiedzią na pytanie, jakie konkretne zachowania dorosłych wpisują się w treść owych czterech kategorii? Przyjrzyjmy się tym dylematom. Za krzywdzenie fizyczne dziecka, w myśl wąskich definicji, uznawane są wszelkiego rodzaju działania wobec dziecka powodujące nieprzypadkowe urazy fizyczne. Obrońcy takiego definiowania przemocy fizycznej argumentują, że interwencja instytucji chroniących dziecko w sytuacjach krzywdzenia dziecka musi być uzasadniona obserwowalnymi konsekwencjami stosowania przemocy bądź ich wysokim prawdopodobieństwem2. Takie zaostrzenie definicji przemocy wobec dzieci wiąże się z pozo- 2 D. J. English: The Extent and Consequences of Child Maltreatnment, „The Future of Children” vol. 8, 1998, nr 1, s. 41. 6 stawieniem poza jej obszarem stosowania kar fizycznych wobec dzieci. Nawiązuje tym samym do dyskusji wokół kwestii negatywnej i pozytywnej funkcji przemocy. W psychologii dokonuje się prób oddzielenia aktu przemocy od aktu agresji, wskazując, że celem agresji jest zaszkodzenie ofierze, natomiast celem przemocy jest wywarcie pewnego rodzaju wpływu. Przemoc zatem nie musi być destruktywna, może kierować się szlachetniejszymi pobudkami. Efekt agresywnego zachowania wobec dziecka jest więc potencjalnie różny od efektu stosowania kary fizycznej jako metody dyscyplinowania. Kara fizyczna, zgodnie z takim stanowiskiem, nie jest zaprzeczeniem miłości i troski o dziecko, może z nią współistnieć3. I. Pospiszyl wskazuje, że w praktyce dość często dokonuje się rozróżnienia pomiędzy formami krzywdzenia, przyjmując jako kryterium stopień surowości zachowania sprawcy, i tak „przemoc”, „krzywdzenie”, „wykorzystywanie” określają najczęściej łagodniejsze formy zachowania krzywdzącego, natomiast „maltretowanie”, „znęcanie się”, „gwałt” określają zachowania o większym stopniu zagrożenia. Cytowana autorka definiuje przemoc jako wszelkie nieprzypadkowe akty godzące w osobistą wolność jednostki lub przyczyniające się do psychicznej, a także fizycznej szkody osoby, wykraczające poza społeczne zasady wzajemnych relacji4. Definicja ta uwzględnia skutki zachowania, społeczne wzory oraz intencje stosowania przemocy, nie zagłębiając się w destruktywne motywacje działania na szkodę ofiary. Polskie prawo karne penalizuje stosowanie przemocy jako naruszenie nietykalności cielesnej drugiego człowieka, nie wprowadza jednak zakazu stosowania przemocy w celu wychowawczego karcenia dzieci przez rodziców. Karcenie małoletnich ma cha- rakter wychowawczy, jeśli jego celem jest oddziaływanie na dziecko, użyte środki są proporcjonalne do przewinienia oraz nie zagrażają psychicznemu lub fizycznemu rozwojowi dziecka5. Za wykorzystanie seksualne dziecka, określane przez definicję Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) jako przemoc seksualna, uznaje się każde zachowanie osoby dorosłej, silniejszej i/lub starszej, które prowadzi do seksualnego zaspokojenia kosztem dziecka. W tym rozumieniu wykorzystywanie seksualne, oprócz kontaktów fizycznych o charakterze seksualnym, obejmuje zachowania ekshibicjonistyczne, świadome czynienie z dziecka świadka aktów płciowych, zachęcanie do rozbierania się czy oglądania pornografii. Zgodnie z polskim prawem karnym, o wykorzystywaniu seksualnym można mówić w przypadkach czynności seksualnych z dziećmi, które nie ukończyły 15 roku życia. 3 4 Por. I. Pospiszyl: Przemoc w rodzinie, WSiP, 1994, s. 10–16. Ibidem, s. 14 7 Artykuł 200 k.k. stanowi: Kto doprowadza małoletniego poniżej lat 15 do obcowania płciowego lub do poddania się innej czynności seksualnej albo do wykonania takiej czynności podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10. Tą samą sankcją kodeks karny opatruje utrwalanie treści pornograficznych z udziałem małoletnich. Szczególną formą wykorzystywania seksualnego dziecka jest kazirodztwo, określane jako obcowanie płciowe ze wstępnym, zstępnym, przysposobionym, bratem lub siostrą (art. 201 k.k.). O kwalifikacji czynu sprawcy seksualnego wykorzystywania dziecka decyduje tu charakter relacji pomiędzy dzieckiem a sprawcą (pokrewieństwo, przysposobienie versus brak zależności). W rozumieniu psychologicznym kazirodztwo może obejmować znacznie szerszy zakres zachowań niż obcowanie płciowe. Charakter kazirodczy mogą mieć także inne zachowania seksualne wobec dziecka, mające ma celu zaspokojenie seksualne osoby dorosłej. Rozszerzeniu ulega też, w takim rozumieniu, definicja sprawcy kazirodztwa – jeśli dziecko postrzega daną osobę jako członka rodziny, jest z nią związane emocjonalnie, to zachowanie seksualne tej osoby nosi znamiona kontaktu kazirodczego6. Podobnie jak w przypadku innych form wykorzystywania seksualnego, nie odgrywa tu roli zgoda małoletniego na uczestniczenie w czynach określanych jako lubieżne. Krzywdzenie psychiczne dziecka uznawane jest za rozmyślne, nie zawierające aktów przemocy fizycznej zachowania dorosłych wobec dzieci, powodujące znaczące obniżenie możliwości prawidłowego rozwoju dziecka, w tym zaburzenia osobowości, niskie poczucie własnej wartości, stany nerwicowe i lękowe. Do kategorii tego typu zachowań można zaliczyć m.in. wyzwiska, groźby, szantaż, straszenie, jak też emocjonalne odrzucenie, nadmierne wymagania, nieadekwatne do wieku i możliwości psychofizycznych dziecka. Za krzywdzenie emocjonalne uznaje się również bycie przez dziecko świadkiem przemocy domowej pomiędzy innymi członkami rodziny. Zwykło się uznawać, iż krzywdzenie psychiczne dziecka występuje wtedy, gdy wymienione wyżej zachowania dorosłych nie są incydentalne, powtarzają się i są zamierzone przez sprawcę. Zaniedbywanie dziecka to niezaspokojenie podstawowych potrzeb dziecka zarówno fizycznych (właściwe odżywianie, ubieranie, ochrona zdrowia, edukacja), jak i psychicznych (poczucie bezpieczeństwa, miłość rodzicielska, troska). Jak łatwo zauważyć, tak definiowane zaniedbanie psychiczne dziecka jest przyczyną niektórych wyróżnionych wyżej form krzywdzenia psychicznego. 5 6 A. Marek, Prawo karne. Zagadnienia teorii i praktyki, Warszawa 1997. W. Czernikiewicz, B. Pawlak-Jordan: Wykorzystywanie seksualne dzieci, FDN, Warszawa 1998. 8 CZĘŚĆ I Postawy wobec problemu krzywdzenia dzieci Charakterystyka problemu krzywdzenia dzieci w naszym kraju wymaga poznania doświadczeń Polaków związanych z krzywdzeniem w dzieciństwie. Część II tego raportu poświęcona jest prezentacji deklaracji badanych opisujących te doświadczenia. Równie ważna jest diagnoza postaw społecznych wobec różnych aspektów tego problemu. Od tego, jak oceniamy powszechność krzywdzących zachowań rodziców i zagrożenia stąd wynikające, zależy bowiem to, czy będziemy skłonni uznać, że problem krzywdzenia dzieci jest znaczącym problemem społecznym. Społeczne przyzwolenie lub potępienie zachowań sprawców krzywdzenia dzieci warunkuje gotowość do zaakceptowania rozwiązań polityki społecznej i prawa związanych z przeciwdziałaniem krzywdzeniu dzieci. Wiedza o postawach pozwala również ocenić, czy ujawniane przypadki złego traktowania dzieci przez rodziców to incydenty, „wypadki przy pracy”, czy też zachowania ugruntowane w systemie podzielanych społecznie wartości. Pytania badawcze dotyczące sfery postaw, jakie stawiałyśmy sobie w tych badaniach, koncentrowały się na następujących zagadnieniach: 1. Społeczna ocena rozmiaru i dynamiki różnych form krzywdzenia dzieci w Polsce; 2. Społeczna akceptacja „mitów” usprawiedliwiających surowe traktowanie dzieci przez rodziców; 3. Stosunek do sprawców różnych form krzywdzenia dzieci; 4. Gotowość polskiego społeczeństwa do angażowania się w pomoc dzieciom krzywdzonym w rodzinie; 5. Przyzwolenie na stosowanie kar fizycznych. 9 1. Społeczna ocena powszechności różnych form krzywdzenia dzieci w Polsce Podstawą do zdiagnozowania społecznej oceny skali problemu krzywdzenia dzieci w naszym kraju były opinie badanych na temat tego, jaka część dzieci doświadcza wybranych form złego traktowania przez dorosłych. Wykres 1 Odsetek dzieci doświadczających zdaniem badanych różnych form krzywdzenia (N = 1058, średnia wskazań) 0 70 59,3% Karcenie klapsem przez rodziców 40,7% Brak zainteresowania problemami dziecka Wyzywanie, poniżające odzywanie się do dziecka 29,2% Pozostawianie bez opieki 28,8% Zaniedbywanie - niedbanie o higienę, odzież i odżywianie dziecka Surowe kary fizyczne (pozostawiające urazy, np. sińce Bicie po twarzy Wykorzystywanie seksualne przez osoby dorosłe % 26,9% 23,3% 20,8% 14,3% Co oczywiste, respondenci różnili się w ocenie tego, jaki odsetek dzieci doświadcza różnych zachowań dorosłych uznawanych za krzywdzące. Wykres 1 przedstawia arytmetyczne średnie tych odsetek wskazywanych przez poszczególnych respondentów. Według opinii badanych, największej grupie dzieci (średnio 59,3%) zdarza się karanie klapsem przez rodziców. Surowe kary fizyczne, których konsekwencją są urazy fizyczne, to w ocenie badanych doświadczenia co czwartego dziecka, bicie po twarzy przez rodziców – co piątego. Wyzywanie i poniżające odzywanie się rodziców do dziecka dotyczy ponad 29% polskich dzieci. 10 Miary odchylenia standardowego pokazują, iż opinie na temat skali wyróżnionych zachowań dorosłych wobec dzieci były bardzo zróżnicowane7. Zróżnicowanie opinii badanych obrazuje tabela 1. Tabela 1 Dokonywana przez respondentów ocena odsetka dzieci doznających różnych form krzywdzenia (%) Forma krzyw- 10% 20% 30% 40% 50% 60% 70% 80% 90% 100% dzenia dzieci dzieci dzieci dzieci dzieci dzieci dzieci dzieci dzieci dzieci Karcenie klapsem 8,7 5,7 6,6 4,4 24,9 6,7 6,7 12,7 12,4 11,2 Surowe kary fi- 40,0 20,6 16,0 8,7 9,6 1,6 1,3 1,3 0,4 0,7 Bicie w twarz 48,4 18,3 12,7 7,6 6,9 2,6 1,1 1,6 0,3 0,5 Wyzywanie, poni- 52,9 17,1 10,0 10,0 5,7 1,4 2,9 0 0 0 18,3 12,5 13,9 9,0 19,1 7,9 8,4 6,0 3,4 1,6 Zaniedbywanie 31,9 20,8 18,4 9,4 11,2 2,5 1,7 2,7 0,9 0,5 Wykorzystywanie 42,0 23,7 15,7 9,0 3,7 3,2 0,6 0,5 0,8 0,1 Pozostawianie bez 34,0 18,1 15,0 9,1 9,8 4,2 3,5 2,9 1,5 zyczne żanie Brak zainteresowania seksualne 1,8 opieki W istotnym statystycznie stopniu na ocenę powszechności stosowania kar fizycznych wobec dzieci wpływa płeć i wiek badanych. Kobiety, oceniając skalę problemu, wskazują większe niż mężczyźni odsetki dzieci bitych w rodzinie. Młodsi respondenci uznają bicie dzieci za częstsze niż starsi. Rolnicy, robotnicy, emeryci i gospodynie domowe znacząco niżej niż inne grupy społeczno-zawodowe oceniają skalę fizycznego karania dzieci. Co ciekawe, skala stosowania klapsów, surowych kar fizycznych i poniżającego wyzywania dzieci oceniana jest znacząco wyżej przez tych badanych, którzy sami przyznają, że stosują takie metody wychowawcze wobec swoich dzieci. 7 Odchylenia standardowe oszacowań odsetka dzieci doznających krzywdzenia to odpowiednio: klapsy – 28, surowe kary fizyczne – 19, bicie w twarz – 19, wyzywanie – 23. 11 Wykres 2 Ocena skali karcenia dzieci klapsem a stosowanie klapsów wobec własnych dzieci 0% 10% Karcenia klapsów doświadcza ... 20% 30% 40% 35% 4,3% 18,0% 3,3% 4,0% 3,3% 8,7% Wielokrotne karcenie klapsem własnego dziecka 4,3% 2,7% 23,9% 22,7% 50% 60% % 4,3% 70% 10,0% 14,1% 12,7% 80% 90% 100% Brak doświadczeń karcenia klapsem własnego dziecka 7,6% 6,7% 17,4% 7,3% 17,4% 7,3% p = 0,001, V Cramera = 0,158 Zdaniem badanych średnio około 60% dzieci w Polsce doświadcza łagodnych (klapsy), a blisko jedna czwarta surowych (bicie pasem) kar fizycznych. Zaniedbywanie – zarówno w wymiarze emocjonalnym, jak i materialnym – uznawane jest przez badanych za częste doświadczenia polskich dzieci. Średnio 40,7% dzieci nie może liczyć, zdaniem badanych, na zainteresowanie i wsparcie ze strony rodziców; pozostają same ze swoimi problemami. W opinii respondentów średnio 29,9% dzieci w naszym kraju jest pozostawianych bez opieki, a blisko 27% doświadcza zaniedbania materialnego – braku dbałości rodziców o higienę, odzież i odżywianie dziecka8. Płeć, wiek i wykształcenie badanych nie różnicowały ich oceny powszechności problemu pozostawiania dzieci bez opieki. Natomiast brak zainteresowania ich problemami za częstsze uznawali ludzie młodsi, kobiety, a wśród grup społeczno- 8 Odchylenia standardowe wynosiły odpowiednio: brak zainteresowania problemami dziecka – 25, pozostawianie bez opieki – 24, zaniedbywanie materialne – 20. 12 zawodowych kadra kierownicza, studenci i bezrobotni. Ludzie młodzi (18–34 lata) uznawali za wyższą niż starsi skalę zaniedbywania materialnego dzieci. Jak oczekiwaliśmy, w subiektywnej ocenie badanych najrzadziej spośród wymienionych form złego traktowania dzieci zdarza się wykorzystywanie seksualne przez osobę dorosłą. Średni odsetek dzieci, które według badanych doznały wykorzystania, należy jednak uznać za wysoki – w ich ocenie ponad 14% dzieci miało takie doświadczenia. Warto zauważyć, iż skalę wykorzystywania seksualnego, przeciwnie niż w przypadku innych form krzywdzenia, za wyższą uznają respondenci o wykształceniu podstawowym i zasadniczym zawodowym. Wśród grup społeczno-zawodowych bezrobotni oraz uczniowie i studenci uznają tę formę krzywdzenia dzieci za najczęściej występującą. Kobiety oceniają odsetek dzieci wykorzystywanych seksualnie za znacznie wyższy niż mężczyźni. 2. Społeczna ocena dynamiki różnych form krzywdzenia dzieci w ciągu ostatnich 10 lat Odrębnym zagadnieniem jest ocena dynamiki zjawisk uznawanych za krzywdzenie dzieci. Czy, zdaniem badanych, ich skala ulega zmianie w ciągu ostatnich 10 lat? Ocena zmian nasilenia krzywdzących zachowań dorosłych wobec dzieci sprawiła trudność dużej części badanych. Szczególnie trudno było im oszacować zmiany dotyczące powszechności wykorzystywania seksualnego dzieci (36,8% odpowiedzi – trudno powiedzieć), poniżającego wyzywania dzieci (23,2% – trudno powiedzieć) oraz stosowania kar fizycznych wobec dzieci (20,5% – trudno powiedzieć). Wykres 3 Opinie badanych na temat zmian zachowań rodziców wobec dzieci w ciągu ostatnich 10 lat (N =1058) 0% 60% 56,1% Pozostawianie dzieci bez opieki Wykorzystywanie seksualne dzieci Wyzywanie, poniżanie dziecka Zaniedbywanie dzieci Kary fizyczne 21,4% 43,9% 8,2% 32,3% Zdarza się coraz częściej Zdarza się coraz rzadziej 23,5% 29,8% 39,3% 19,3% 45,6% 13 Jak pokazuje wykres 3, opinie badanych na temat zmian wyróżnionych zachowań dorosłych wobec dzieci są na ogół spolaryzowane. Zdaniem największej części badanych (55,8%) w ciągu ostatnich 10 lat wzrosło pozostawianie dzieci bez opieki. Jednocześnie jednak 21,3% z nich uznaje, iż dzieci są pozostawiane bez opieki coraz rzadziej. Jeszcze większa polaryzacja cechuje oceny dynamiki zaniedbań materialnych dzieci. Blisko 30% badanych uważa, że dzieci są zaniedbywane coraz częściej, a 39,3% uznaje, iż intensywność tego problemu w ostatnich latach maleje. Wydaje się, iż takie zróżnicowanie opinii wynika z przyjmowania przez badanych za podstawę oszacowań różnych elementów wiedzy o otaczającym świecie. Z jednej strony wiemy, że procesy społeczno-ekonomiczne charakteryzujące ostatnie 10-lecie to pauperyzacja społeczeństwa, społeczna frustracja i wzmożona, z wyboru lub konieczności, aktywność zawodowa rodziców. Logiczną konsekwencją koncentracji badanych na tych elementach wiedzy o życiu jest przewidywanie rosnącej tendencji emocjonalnych i materialnych zaniedbań dzieci przez rodziców uwikłanych w walkę o przetrwanie bądź zabieganie o własną karierę zawodową. Agresja werbalna i fizyczna rodziców wobec dzieci postrzegane są z tej perspektywy jako formy odreagowywania przez rodziców własnych stresów. Ocena dynamiki wybranych form krzywdzenia dzieci może jednak opierać się na innych wymiarach wiedzy społecznej. Coraz częstsze inwestowanie rodziców w szeroko rozumianą edukację dzieci, relatywny wzrost pozycji dziecka w rodzinie, przybierający czasami wręcz formę „dzieciocentryzmu”, adresowana do rodziców przez media i profesjonalistów edukacja dotycząca pozytywnego rodzicielstwa – to znane badanym zjawiska i procesy. W ich świetle zaniedbania i krzywdzenie dzieci możemy oceniać jako coraz rzadsze w naszym społeczeństwie. Wydaje się że uaktywnienie takiej właśnie wiedzy kształtowało opinie badanych na temat zmian nasilenia stosowania kar fizycznych wobec dzieci. Oceniając to zachowanie dorosłych wobec dzieci, znacząco więcej badanych dostrzegało tendencję malejącą niż rosnącą. 45,6% badanych uznało, iż dzieci bite są coraz rzadziej, podczas gdy jedynie 19,3% uważa, że dzieje się tak coraz częściej. Wykorzystywanie seksualne jest zarówno w opinii ekspertów, jak i, co wykazano wyżej, w opinii badanych najrzadziej występującą formą krzywdzenia dzieci. Jednocześnie jednak, co pokazują analizowane wyniki, aż 43,4% respondentów przewiduje, iż w ciągu ostatnich 10 lat wzrosła skala tego problemu; przeciwnego zdania jest zaledwie 8,1%. Ocena wykorzystywania seksualnego dzieci jako dynamicznie ro14 snącego zjawiska z pewnością wiąże się ze zmianą świadomości społecznej na temat tego problemu w ostatnich latach. Coraz częstsze zainteresowanie mediów i różnych instytucji wykorzystywaniem seksualnym dzieci sprawiło, że problem ten został dostrzeżony jako realnie istniejący w naszym kraju. Relatywnie szybki proces zmiany statusu problemu – od przemilczania do zainteresowania i nagłośnienia mógł – w odbiorze społecznym dać przesłanki do wnioskowania o dynamicznym wzroście skali wykorzystywań seksualnych dzieci. Wszystkie oceniane formy krzywdzenia dzieci kobiety częściej niż mężczyźni postrzegają jako nasilające się w ostatnich latach. W ostatnich latach dzieci coraz częściej pozostawiane są bez opieki – takiego zdania jest ponad 56% badanych. Blisko 44% uważa, że wzrasta liczba przypadków wykorzystywania seksualnego dzieci. Rodzice coraz rzadziej odwołują się do kar fizycznych w wychowaniu dzieci – to opinia 45,6% respondentów. 3. Co wolno rodzicom? Potępienie versus akceptacja stosowania kar fizycznych wobec dzieci Jednym z pytań badawczych, jakie stawiałyśmy sobie, projektując badania, było pytanie o „ideologię” złego traktowania dzieci przez rodziców. Psychospołeczne koncepcje wyjaśniające genezę krzywdzących zachowań dorosłych wobec własnych dzieci wskazują na różne ich uwarunkowania: powielanie przez rodziców doświadczeń własnego dzieciństwa, związek między agresją a frustracją i bezradnością czy też nieprawidłowa osobowość rodziców. Co oczywiste, nie było naszym zamiarem weryfikowanie tych koncepcji. Poszukiwałyśmy natomiast informacji o powszechności takich poglądów na temat wychowania dzieci, które racjonalizują odwoływanie się do kar fizycznych oraz surowe i przedmiotowe traktowanie dzieci. Konsultacje z ekspertami – psychologami pracującymi w placówkach pomocowych ze sprawcami krzywdzenia dzieci doprowadziły do wyłonienia trzech grup uzasadnień złego traktowania dzieci: 1. Dziecko powinno bać się rodziców, ponieważ łatwiej wtedy o posłuszeństwo; 2. Surowe traktowanie przez rodziców hartuje dziecko i pozwala mu lepiej radzić sobie z przeciwieństwami losu. W sumie wyjdzie mu na dobre; 3. Dziecko jest własnością rodziców i tylko oni mogą o nim decydować. Każdy z wymienionych wyżej poglądów poddałyśmy ocenie badanych. Z poglądem mówiącym, że dziecko jest własnością rodzica (3), zdecydowanie lub raczej zgadzało 15 się 52% badanych. Znacząco częściej byli to mężczyźni, osoby z wykształceniem podstawowym i zasadniczym zawodowym, niepracujący, rolnicy, robotnicy i gospodynie domowe. Zgoda na takie określenie zależności pomiędzy rodzicem a dzieckiem rośnie wraz z wiekiem respondentów. Częściej deklarują ją osoby wierzące, praktykujące, określające swoje poglądy jako prawicowe. Wykres 4 Dziecko jest własnością rodziców i tylko oni powinni o nim decydować (N = 1058) Zdecydowanie nie 21,2% Trudno powiedzieć 7,3% Zdecydowanie tak 25,0% Raczej tak 27,0% Raczej nie 19,0% Brak danych 0,5% 34,3% badanych zgadzało się (zdecydowanie tak lub raczej tak), iż łatwiej egzekwować posłuszeństwo dzieci, gdy boją się rodziców. 23,3% popierało pogląd, mówiący, że dziecko surowo traktowane w dzieciństwie lepiej radzi sobie w dorosłym życiu. Tutaj również poparcie ocenianych sądów rosło wraz z wiekiem badanych i malało wraz ze wzrostem ich poziomu wykształcenia. Częściej zgadzali się z nimi mężczyźni niż kobiety. Wykres 5 Dziecko powinno bać się rodziców, ponieważ łatwiej wtedy o posłuszeństwo (N = 1058) Trudno powiedzieć 4,1% Zdecydowani e tak 13,8% Zdecydowani e nie 32,6% Brak danych 0,4% Wykres 6 16 Raczej tak 20,5% Raczej nie 28,6% Surowe traktowanie dziecka przez rodziców hartuje dziecko i pozwala mu lepiej radzić sobie z przeciwieństwami losu. W sumie wyjdzie mu na dobre (N = 1058) Trudno powiedzie ć 8,2% Zdecydow anie tak 7,5% Raczej tak 15,8% Zdecydow anie nie 28,8% Raczej nie 39,1% Brak danych 0,6% Dziecko jest własnością rodziców i tylko oni mogą o nim decydować – tak uważa 52% dorosłych Polaków. Opinie dorosłych Polaków na temat dopuszczalności stosowania przez rodziców kar fizycznych w wychowaniu dzieci są spolaryzowane. 35,9% badanych uważa, że kary takie są dopuszczalne, 46,9% z nich twierdzi, iż nic nie usprawiedliwia bicia dzieci. Taki rozkład opinii zgodny jest z ustaleniami wynikającymi z badań prowadzonych w poprzednich latach9. Wykres 7 Czy są sytuacje, które usprawiedliwiają w wychowaniu dzieci stosowanie kar fizycznych? (N = 1058) Trudno powiedzieć 16,0% Tak 35,9% Nie 46,9% Brak danych 1,2% Zwolennikami kar fizycznych w repertuarze oddziaływań wychowawczych rodziców są znacząco częściej mężczyźni niż kobiety. 9 W sondażu CBOS z 1994 r. 35,7% rodziców uznało, że lanie jest zwykłą metodą wychowawczą, a 53% że jest to poniżanie dziecka. 17 Opinie badanych na ten temat różnicuje również poziom wykształcenia – im wyższy, tym mniejsza zgoda na karanie dzieci biciem. Spośród grup społecznozawodowych najwyższą akceptację kar fizycznych wyrażają rolnicy, robotnicy, gospodynie domowe i emeryci. Wykres 8 Przyzwolenie na stosowanie kar fizycznych wobec dzieci a płeć badanych 60% 50,1% 41,3% 31,8% 30,8% 18,1% 14,0% 0% Mężczyźni Kobiety Przyzwolenie Brak przyzwolenia Trudno powiedzieć Wykres 9 Przyzwolenie na stosowanie kar fizycznych wobec dzieci a wykształcenie badanych 70% 43,5% 40,5% 16,0% 44,3% 36,1% 19,7% 50,8% 55,3% 33,8% 26,3% 15,4% 60,3% 30,2% 18,4% 0% 9,5% Podstawowe Zasadnicze zawodowe Średnie Pomaturalne Wyższe Przyzwolenie Brak przyzwolenia Trudno powiedzieć Stosowanie kar fizycznych znacznie częściej akceptują te osoby, które doświadczały bicia w dzieciństwie, oraz te, które deklarują, że biją własne dzieci. Zależność 18 taka potwierdza, iż jako dzieci uczymy się reguł, które rządzą światem, przyjmujemy je jako oczywiste i kierujemy się nimi w dorosłym życiu. Wykres 10 Przyzwolenie na stosowanie kar fizycznych a doświadczanie kar fizycznych w dzieciństwie 70% 60,2% 48,3% 42,2% 21,4% 9,5% 18,4% 0% Bardzo częste doświadczanie kar fizycznych w dzieciństwie Brak doświadczeń kar fizycznych Przyzwolenie Brak przyzwolenia Trudno powiedzieć Wykres 11 Przyzwolenie na stosowanie kar fizycznych a stosowanie bicia pasem wobec własnych dzieci 60% 55,7% 52,1% 32,8% 26,8% 15,1% 17,6% 0% Wielokrotne bicie pasem własnego dziecka Brak doświadczeń bicia pasem własnego dziecka Przyzwolenie Brak przyzwolenia Trudno powiedzieć Ponad 36% Polaków uznaje, że są sytuacje, które usprawiedliwiają fizyczne karanie dzieci. Taki pogląd częściej akceptują ci badani, którzy byli bici w dzieciństwie, oraz ci, którzy stosują kary fizyczne wobec własnych dzieci. 19 Jakie sytuacje – zdaniem zwolenników takich metod wychowawczych – usprawiedliwiają odwołanie się do kar fizycznych w wychowaniu dzieci? Największa część z nich (25%) uważa, że kara fizyczna jest ostatecznością, a jej stosowanie jest usprawiedliwione wtedy, gdy zawiodą wszystkie inne dostępne rodzicom metody oddziaływania na dziecko. Gdy nie ma skutku próśb i rozmów; kiedy zawiodły wszystkie inne środki perswazji. Podobny odsetek badanych (24%) uznaje jednak, że stosowanie kar fizycznych jest zasadne wtedy, gdy dziecko jest nieposłuszne. Kiedy nie słucha rodziców; gdy nie przestrzega upomnień. 21% badanych, opisując sytuacje, w których kary fizyczne są uzasadnione, zaznacza, iż dopuściłoby jedynie stosowanie kar lekkich, nieszkodliwych dla dziecka. Kara fizyczna nie może powodować żadnych urazów; niewinny klaps w pupę. Co dziesiąty zwolennik kar fizycznych zastosowałby je wobec zagrożenia dziecka demoralizacją. W sytuacji poważnego wykroczenia dziecka, np. kradzieży; w chuligańskich wybrykach; gdy dziecko chodzi na wagary. Inne sytuacje uzasadniające bicie przytaczane przez badanych to, w kolejności częstości ich pojawiania się: sytuacje poważnych i powtarzających się przewinień dziecka, sytuacje, gdy dziecko krzywdzi innych, nie szanuje rodziców, kłamie, pije alkohol lub narkotyzuje się. Przeciwnicy kar fizycznych, uzasadniając swoją postawę, najczęściej wskazują na nieskuteczność kar fizycznych (22%) – bicie nic nie daje; skutki są odwrotne, oraz wyższość innych metod wychowawczych (22%) – lepiej wytłumaczyć niż bić; istnieją racjonalne środki wychowawcze. 19% badanych przeciwnych biciu dzieci uważa, że kary fizyczne są złe, ponieważ niekorzystnie wpływają na psychikę dziecka – dziecko staje się nerwowe; bicie poniża dziecko i rodzi kompleksy. Pojawiają się również uzasadnienia podkreślające proces modelowania agresywnych zachowań dziecka, które samo doświadcza kar fizycznych (12%) – w przyszłości stanie się agresorem; agresja rodzi agresję. 8% przeciwników karania fizycznego dzieci wskazuje na niezgodność bicia 10 dziecka z normami i poczuciem moralnym . Zwolennicy stosowania kar fizycznych wobec dzieci różnie oceniają wiek dziecka, w jakim takie kary mogą być dobrym środkiem wychowawczym. Zdaniem największej grupy badanych (50,1% odpowiedzi zdecydowanie tak i raczej tak) skutecz10 Analiza uzasadnień fizycznego karania dzieci na podstawie danych jakościowych – pogłębionych wywiadów z rodzicami przedstawiona jest w artykule M. Sajkowskiej Przemoc wobec dzieci - parologia czy normalność w książce pod redakcją B. Fatygi i A. Tyszkiewicz Normalka i normalność. Zastosowanie 20 ność bicia dziecka jest największa, gdy ma ono 7–10 lat. 39,6% uważa, że w wychowaniu starszych dzieci, w wieku 8-14 lat można odwoływać się do kar fizycznych, niewiele mniej (36%) zaleca je w wychowaniu małych dzieci (do 6 roku życia). W stosunku do dzieci, które ukończyły szkołę podstawową, rzadziej skłonni jesteśmy reko- mendować takie kary. Jednak ponad 7% Polaków sądzi, iż bicie może być dobrym środkiem wychowawczym nawet wobec dzieci, które ukończyły 18 lat. Wykres 12 W jakim wieku kary fizyczne mogą być dobrym środkiem wychowawczym? (N = 540, % odpowiedzi zdecydowanie tak i raczej tak zwolenników kar fizycznych) 60 51,6% 50 39,6% 40 36% 30 20,5% 20 7,2% 10 0 W klasach IW starszych III szkoły klasach szkoły podstawowej podstawowej Do 6 roku życia W wieku 1518 lat W wieku powyżej 18 lat 4. Czy i kiedy interweniować? Przedstawione wyżej wyniki badań pokazują, że stosowanie kar fizycznych wobec dzieci budzi kontrowersje. Ponad jedna trzecia Polaków akceptuje taki środek wychowawczy, często jednak obwarowując odwołanie się do niego różnymi warunkami, takimi jak wyczerpanie innych sposobów dyscyplinowania dziecka bądź łagodność kary fizycznej. Czy jednak brak akceptacji dla bicia dzieci bądź stwierdzenie przekroczenia przez rodzica warunków określających dopuszczalność zastosowania kary fizycznej skutkują udzieleniem prawa osobom spoza rodziny do kontrolowania postępowania rodziców wobec własnych dzieci? Stawiając takie pytanie, poszukiwałyśmy społecznej oceny granic władzy rodzicielskiej. Zakres stanowienia o własnym dziecku, na jaki skłonni bylibyśmy przyzwolić rodzicom – jak można się spodziewać – nie pokrywa się ze społecznym rozumieniem dobra dziecka. Dziecko jest własnością rodziców i tylko oni mogą o nim decydować – mówi 52% dorosłych Polaków. Czy cierpienie dziecka w wyniku działań rodziców daje nam moralne prawo do ingerencji w ich postępowanie i tym samym ograniczenia ich władzy i prawa własności? pojęcia normalności do badań młodzieży, Warszawa 2002. 21 Co oczywiste, odpowiedź na tak postawione pytanie zależy od rodzaju działań rodziców i stopnia wywołanej nimi krzywdy dziecka. Jak pokazuje wykres 13, największą społeczną repulsję i przyzwolenie na ingerencję w sprawy rodzinne budzi seksualne wykorzystywanie dziecka przez kogoś z rodziny. Warto jednak zauważyć, że ponad 10% Polaków postuluje zaniechanie jakiejkolwiek interwencji w takich sytuacjach. Zdecydowana większość badanych zgodziłaby się na kontrolowanie zachowań rodziców, którzy zaniedbują swoje dzieci. Brak dbałości o odżywianie i higienę dziecka, brak opieki nad nim częściej uznawane są za wystarczający powód do interwencji niż stosowanie surowych kar fizycznych. Takie zachowania, czy raczej zaniechania rodziców, nie mogą być uznane za sprawowanie władzy rodzicielskiej i w żaden sposób nie mogą być interpretowane jako dbałość o dobro dziecka. Są raczej wycofaniem się z pełnienia roli rodzica i jako takie wymagają działań związanych z zapewnieniem dziecku opieki i bezpieczeństwa. Co interesujące, stosowanie wszelkich, nawet surowych, kar fizycznych badani są skłonni akceptować bardziej niż wyzywanie i słowne poniżanie dziecka. Mimo pozornie większej drastyczności kar fizycznych, łatwiej zapewne uznać, że rodzicami, którzy biją dziecko, kierują intencje ukierunkowania jego zachowania. Trudniej takie intencje przypisać werbalnemu poniżaniu dziecka. Wykres 13 Osoba spoza rodziny ma moralne prawo podjąć jakieś działanie, gdy wie, że dziecko jest: (N = 1058, odpowiedzi zdecydowanie tak i raczej tak) 0% 100% Wykorzystywane seksualnie przez kogoś z rodziny 86,8% Głodne z powodu zaniedbania przez rodziców 86,6% 81,2% Brudne z powodu zaniedbania przez rodziców 74,1% Wyzywane, poniżane przez rodziców 69,6% Całe dnie spędza poza domem 63,8% Bite pasem lub innymi przedmiotami przez rodzica 61,6% Nigdy nie może spotykać się z rówieśnikami 50,7% Uderzone w twarz przez rodzica 45,7% Zmuszane do stałej opieki nad rodzeństwem Karcone klapsem przez rodzica 18,2% Co ciekawe, badani częściej deklarują, iż sami podjęliby jakieś działania w sytuacji poważnego bicia dziecka przez rodziców, niż uznają, że podjęcie takich działań 22 jest dopuszczalne. 82,4% z nich sądzi, że podjęliby interwencję, gdyby wiedzieli, że dziecko jest bite w rodzinie mieszkającej po sąsiedzku. 86,4% badanych zainterweniowałoby, sądząc, że dziecko jest wykorzystywane seksualnie przez członka rodziny. Wykres 14 Czy podjął(ęła)by Pan(i) jakieś działanie, gdyby w rodzinie mieszkającej po sąsiedzku dziecko było często i poważnie bite? (N=1058) Zdecydowani e nie 2,4% Trudno powiedzieć 10,8% Raczej nie 4,3% Zdecydowani e tak 47,5% Raczej tak 34,9% Brak danych 0,1% Wykres 15 Czy podjął/ęłaby Pan/i jakieś działanie, gdyby w rodzinie mieszkającej po sąsiedzku dziecko było wykorzystywane seksualnie? (N=1058) Zdecydowani e nie 2,1% Raczej nie 3,5% Trudno powiedzieć 7,8% Raczej tak 21,5% Zdecydowani e tak 64,9% Brak danych 0,2% 23 Ośmiu na dziesięciu dorosłych Polaków deklaruje, że podjęłoby jakieś działania, wiedząc, że dziecko jest poważnie krzywdzone przez rodziców. Nieco inny obraz przyzwolenia na ingerowanie w postępowanie rodziców wobec dzieci wynika z analizy stosunku badanych do postulatu prawnego zakazu stosowania kar fizycznych. Przeciwnicy kar fizycznych chcieliby mieć po swojej stronie prawo. Blisko połowa badanych jest zdania, iż stosowanie wszelkich kar fizycznych przez rodziców powinno być prawnie zakazane (17% odpowiedzi zdecydowanie tak, 30,7% raczej tak). Przekonanie o konieczności prawnej regulacji relacji pomiędzy rodzicami a dziećmi w tym zakresie może wynikać z przeświadczenia badanych o głębokim zakorzenieniu stosowania kar fizycznych w naszej obyczajowości. Jedynie istnienie sankcji umożliwiłoby zmianę zachowań rodziców. Wykres 16 Czy stosowanie wszelkich kar fizycznych przez rodziców powinno być prawnie zakazane? (N = 1058) Trudno powiedzieć 14,0% Zdecydowani e nie 6,3% Raczej nie 31,6% Zdecydowani e tak 17,0% Raczej tak 30,7% Brak danych 0,4% Warto podkreślić, że odsetek badanych akceptujących prawny zakaz wszelkich kar fizycznych (47,7%) jest znacznie wyższy niż odsetek tych, którzy przyznaliby prawo do ingerencji osób spoza rodziny w sytuacji, gdy dziecko karcone jest klapsem przez rodzica (18,2%). Czy jest to efekt niekonsekwencji badanych, czy też uznanie przez nich wyższości sformalizowanego nadzoru nad zachowaniami rodzica wobec dziecka nad kontrolą nieformalną? Pochodzące z badań informacje nie pozwalają rozstrzygnąć tej wątpliwości. 24 Prawny zakaz kar fizycznych postulują częściej kobiety, ludzie młodzi i osoby z wykształceniem średnim bądź wyższym niż średnie. Istotnie różnicuje tę opinię badanych ich stosunek do wiary – osoby niewierzące silniej akceptują prawną kontrolę zachowań rodziców wobec dzieci. Doświadczanie przez badanych w dzieciństwie kar fizycznych jest czynnikiem istotnie różnicującym opinie na temat prawnego zakazu kar fizycznych. Zwolennikami tego zakazu jest 61,5% osób, które nie miały takich doświadczeń, i tylko 33,4% badanych, którzy w dzieciństwie byli bici. Badani, którzy bili własne dzieci, znacznie rzadziej (26,6%) popierali zakaz kar fizycznych niż ci, którzy deklarowali, że nie stosują kar fizycznych (52,1% zwolenników zakazu). Wykres 17 Zależność pomiędzy opinią badanych na temat prawnego zakazu stosowania kar fizycznych a doświadczaniem przez nich kar fizycznych w dzieciństwie 70% 49,3% 33,4% 17,3% 61,5% 29,5% 9,0% 0% Bardzo częste lub częste doświadczanie kar fizycznych w dzieciństwie Brak doświadczeń kar fizycznych Kary fizyczne powinny być prawnie zakazane Prawo nie powinno zakazywać stosowania kar fizycznych Trudno powiedzieć Wykres 18 Zależność pomiędzy opinią badanych na temat prawnego zakazu stosowania kar fizycznych a stosowaniem przez nich kar fizycznych wobec własnych dzieci 65,7% 70% 52,1% 35,3% 26,6% 7,7% 12,6% 0% Wielokrotne stosowanie kar fizycznych wobec swoich dzieci Brak doświadczeń stosowania kar fizycznych Kary fizyczne powinny być prawnie zakazane Prawo nie powinno zakazywać stosowania kar fizycznych Trudno powiedzieć 25 5. Pobłażliwość czy restrykcje? Opinie społeczne na temat postępowania w stosunku do sprawców przestępstw przeciwko dzieciom Zaniedbania, kary fizyczne, agresja werbalna – to formy krzywdzenia dziecka, które budzą społeczne potępienie, mimo iż, oprócz skrajnych postaci, zgodnie z polskim prawem nie są przestępstwami. Pytając badanych o moralne prawo do podjęcia działań w sytuacjach krzywdzących dziecko zachowań rodziców, nie precyzowałyśmy, o jakie działania chodzi. Mogło to być zarówno zwrócenie rodzicom uwagi, zaopiekowanie się dzieckiem bądź udzielenie mu pomocy, jak i uruchomienie procesu interwencji prawnej poprzez zawiadomienie policji, prokuratury bądź sądu. Badani byli pytani o postulowaną reakcję wobec sprawców krzywdzenia dzieci, którzy naruszyli nie tylko normy moralne, ale i prawne. Stosunek do sprawców udowodnionego, poważnego krzywdzenia dzieci uznałyśmy za ważny wskaźnik społecznych postaw wobec złego traktowania dzieci. Wiedza na ten temat jest przesłanką do przewidywania społecznej akceptacji regulacji prawnych i polityki wobec sprawców przemocy i wykorzystywania seksualnego dzieci. W badaniach poszukiwałyśmy odpowiedzi na pytanie, w jakim stopniu społeczne poczucie prawne dotyczące drastycznych form krzywdzenia dziecka zbieżne jest z literą prawa. Ocenie badanych zostały poddane dwie kategorie zachowań dorosłych wobec dzieci – wykorzystywanie seksualne i fizyczne znęcanie się nad dzieckiem. Wyniki badań pokazały, iż jako społeczeństwo jesteśmy skłonni bardzo surowo oceniać i karać sprawców poważnego krzywdzenia dzieci. Niemal jednomyślnie badani zdecydowali, że wykorzystanie seksualne dziecka nie może zostać uznane za dopuszczalne zachowanie rodzica – jedynie pojedynczy respondenci (0,2%) uznali, że w ogóle nie powinno się ingerować w takich przypadkach. 2,4% respondentów uważa, że należałoby zaniechać interwencji wobec sprawców poważnej przemocy fizycznej wobec dzieci. Zdecydowana większość badanych postulowała ukaranie zarówno sprawcy wykorzystania seksualnego dziecka (95,5%), jak i sprawcy przemocy (87,9%). 67,1% respondentów uznało przejawianie aktywności seksualnej w stosunku do własnego dziecka za objaw chorobowy, wymagający leczenia bądź terapii. 53,7% z nich postulowało leczenie sprawców przemocy wobec dzieci. Co ciekawe, odsetek respondentów uznających, iż sprawca powinien być jedynie leczony (bez postulatu kary), był dwukrotnie wyższy w przypadku dotkliwego bicia dziecka (6,5%) niż wykorzystywania seksualnego (3,1%). Generalnie, czynom lubieżnym wobec dzieci przypisujemy podło26 że chorobowe częściej niż stosowaniu przemocy, nie powoduje to jednak odstąpienia od chęci ukarania ich sprawców. Wykres 19 Ojciec wykorzystujący seksualnie swoje dziecko powinien być: (N = 1058) To sprawa rodzinna, nikt nie powinien ingerować 0,2% Trudno powiedzieć 1,0% Ukarany 31,5% Ukarany i poddany leczeniu 64,0% Poddany leczeniu 3,1% Brak danych 0,2% Wykres 20 Rodzic, który ciężko pobił swoje dziecko, powinien być: (N = 1058) To sprawa rodzinna, nikt nie powinien ingerować 2,4% Trudno powiedzieć 3,1% Ukarany 40,7% Ukarany i poddany leczeniu 47,2% Brak danych 0,1% Poddany leczeniu 6,5% Jakie kary uznają badani za adekwatne do przewinienia rodziców krzywdzących dzieci? Na tak postawione pytanie trudno byłoby jednoznacznie odpowiedzieć, nie pre27 cyzując, które z wielu zachowań określanych jako wykorzystywanie seksualne czy też przemoc fizyczna poddajemy ocenie. Aby uniknąć takiej niejednoznaczności, badanym przedstawiono krótki opis zachowań sprawcy wobec własnego dziecka – były to zachowania zróżnicowane ze względu na stopień drastyczności, ale uznawane za poważne formy krzywdzenia fizycznego i wykorzystywania seksualnego. W przypadku wykorzystywania seksualnego respondenci decydowali o ukaraniu ojca, który: 1) zmusza swoją małoletnią córkę do współżycia seksualnego, 2) zmusza swoją małoletnią córkę do oglądania z nim filmów i pism pornograficznych. Oba te czyny penalizuje polskie prawo karne zgodnie z artykułem 200 k.k. Pierwszy z nich, jako czyn kazirodczy, obejmuje również sankcją artykuł 201 k.k. Mimo iż ustawodawca uznał te zachowania za przestępstwa i zagroził karą pozbawienia wolności, jedynie 61% badanych zamknęłoby w więzieniu ojca współżyjącego seksualnie ze swoim dzieckiem. Niespełna 30% postąpiłoby tak z rodzicem oglądającym z dzieckiem pornograficzne filmy bądź pisma. Trudno jednoznacznie interpretować taki wynik. Być może uznanie przez znaczną część badanych czynności seksualnych z dzieckiem za zaburzenie wymagające terapii, a więc w pewnej mierze niezawinione przez sprawcę, jest dla części badanych sprzeczne z postulowaniem pozbawienia go wolności. Wykres 21 Na jaką karę zasługuje ojciec, który: (N = 1011) (Badani mogli wybrać dowolną liczbę odpowiedzi) zmusza swoją małoletnia córkę do oglądania wraz z nim filmów i pism pornograficznych zmusza swoją małoletnia córkę do współżycia seksualnego 0% 80% 29,9% Pozbawienie wolności 61,0% Pozbawienie władzy rodzicielskiej 44,3% 54,5% Odizolowanie od rodziny (inne niż więzienie) Ogranizenie władzy rodzicielskiej Inną karę 28 28,5% 16,1% 23,8% 10,5% 4,9% 7,1% Badani uznający, iż sprawca wykorzystywania własnego dziecka zasługuje na karę więzienia, bardzo rygorystycznie ustalają wymiar tej kary. Średnio zasądziliby 16 lat pozbawienia wolności za współżycie seksualne z dzieckiem (najwyższy ustawowy wymiar kary to 10 lat) i aż 11 lat za oglądanie z dzieckiem pornografii (najwyższy ustawowy wymiar kary – 2 lata). Znaczna część badanych uznaje więc naruszenie „nietykalności seksualnej” dziecka za poważne przestępstwo i skłonna jest karać je bardzo surowo. Dalsze analizy pokażą, że bezwzględna nietykalność dziecka w tym zakresie jest dla badanych w pewnych wymiarach nawet wyższą wartością niż jego nietykalność cielesna. Odsetek badanych postulujących pozbawienie wolności sprawcy poważnego pobicia dziecka (26,0%) jest niższy niż odsetek proponujący ukaranie za zmuszanie dziecka do oglądania pornografii. Niższe są również postulowane wymiary kary dla sprawcy poważnego pobicia. Wykres 22 Wymiar kary pozbawienia wolności proponowany przez badanych za wykorzystywanie seksualne dziecka Oglądanie z dzieckiem pornografii (N = 284) Współżycie seksualne z dzieckiem (N = 582) 0% 60% 48,7% 1-5 lat 10,4% 25,3% 29,0% 6-10 lat 7,8% 8,3% 11-15 lat 16-20 lat 3,2% 9,7% 8,1% 21-25 lat Ponad 25 lat Dożywotnie pozbawienie wolności 17,6% 5,9% 7,0% 1,0% 2,4% Kobiety byłyby skłonne surowiej karać sprawców wykorzystywania seksualnego dzieci. Co zastanawiające, restrykcyjność w zakresie proponowanego wymiaru kary jest tym wyższa, im młodsi są badani. Najwyższa jest wśród respondentów z najmłodszej kategorii wiekowej 18–24 lata – zasądziliby oni średnio 23 lata pozbawienia wolności za współżycie z dzieckiem i 13 lat za oglądanie z nim pornografii. 29 65% badanych za współżycie seksualne z dzieckiem ukarałoby ojca pozbawieniem lub ograniczeniem władzy rodzicielskiej, najczęściej traktując taką karę jako dodatkową, stosowaną łącznie z karą pozbawienia wolności lub odizolowaniem sprawcy od rodziny. Pozbawienie lub ograniczenie władzy rodzicielskiej proponowane jest najczęściej jako główna i jedyna forma ukarania rodzica za zmuszanie dziecka do oglądania pornografii – 68,1% badanych orzekłoby taką karę. Znaczna część badanych (16,1% w przypadku współżycia seksualnego z dzieckiem, 28,5% w przypadku zmuszania dziecka do oglądania pornografii), uznając za zbyt surową wobec sprawcy karę więzienia, uważa jednak, iż powinien on być w jakiś sposób odizolowany od dziecka. Regulacje prawne i praktyka działania wymiaru sprawiedliwości w naszym kraju sprawiają, iż izolacja taka najczęściej oznacza umieszczenie dziecka w placówce opiekuńczej. Można się domyślać, że nie taką karę dla sprawcy mieli na myśli respondenci, postulując odizolowanie go od rodziny. Generalnie, badani skłonni byliby łagodniej traktować rodziców – sprawców przemocy wobec dzieci niż rodziców wykorzystujących seksualnie dziecko. 32,6% badanych nie skorzystałoby z gwarantowanej prawem możliwości ukarania karą pozbawienia wolności rodzica maltretującego dziecko. Część z nich (10,6%) odizolowałaby go jednak od rodziny w jakiś inny sposób. Pozostali zasądziliby karę więzienia w średnim wymiarze 10 lat. Znacznie surowiej skłonni byliby karać sprawcę maltretowania dziecka ludzie młodzi, osoby z wykształceniem co najwyżej średnim, robotnicy i uczniowie oraz studenci. Częste i poważne bicie dziecka, nie będące jednak maltretowaniem, ukarałaby średnio 8-letnim pozbawieniem wolności ponad jedna czwarta badanych. W takich przypadkach alternatywą dla zamknięcia sprawcy w więzieniu jest inna forma odizolowania – sugerowało to dwukrotnie więcej badanych (20,1%) niż w sytuacji brutalnego maltretowania dziecka. 60,8% badanych pozbawiłoby lub ograniczyło władzę rodzicielską sprawcy maltretowania dziecka, najczęściej traktując tę karę łącznie z pozbawieniem go wolności. Podobnie postąpiłoby wobec rodzica poważnie bijącego dziecko 52,6% badanych. Badani surowo karaliby sprawców maltretowania i wykorzystywania seksualnego dzieci. Większość z nich zasądziłaby wobec sprawcy karę pozbawienia wolności, często w wymiarze wyższym niż najwyższy ustawowy wymiar kary za takie przestępstwa. 30 Wykres 23 Na jaką karę zasługuje ojciec, który: (%, N=932) Często bije dziecko pasem tak, że powstają sińce na nogach i pośladkach Kopaniem i biciem spowodował u dziecka wstrząs mózgu i złamania kości 0% 80% 26,0% Pozbawienie wolności 67,4% Pozbawienie władzy rodzicielskiej 32,5% 50,2% Odizolwanie od rodziny (inne niż wiezienie) 39,7% 11,6% Ogranizenie władzy rodzicielskiej Inną karę 20,1% 10,6% 6,0% 2,8% Wykres 24 Wymiar kary pozbawienia wolności proponowany przez badanych za stosowanie przemocy fizycznej wobec dziecka Częste bicie pasem skutkujące siniakami (N = 231) Maltretowanie skutkujące poważnymi obrażeniami ciała (N = 577) 0% 70% 66,2% 1-5 lat 46,8% 19,5% 6-10 lat 11-15 lat 29,3% 3,5% 9,0% 16-20 lat 4,8% 4,5% 21-25 lat 3,2% 5,3% Ponad 25 lat Dożywotnie pozbawienie wolności 3,0% 4,4% 0,4% 0,6% 31 CZĘŚĆ II Doświadczenia krzywdzenia w dzieciństwie 1. Krzywdzenie fizyczne i emocjonalne W części retrospektywnej naszych badań, dotyczącej dzieciństwa i młodości dorosłych Polaków, poszukiwałyśmy informacji dotyczących: 1) doświadczania różnego rodzaju kar fizycznych; 2) krzywdzenia emocjonalnego, przejawiającego się w: • poniżających zachowaniach werbalnych rodziców lub opiekunów, • nadmiernej kontroli ze strony rodziców, niemal całkowicie uniemożliwiającej decydowanie o sobie, • braku miłości odczuwanym przez prawie całe dzieciństwo, • zaniedbywaniu przez rodziców lub opiekunów, polegającym m.in. na pozostawianiu dzieci bez opieki, głodnych i/lub źle ubranych. W opracowaniu posługujemy się zamiennie pojęciami: „kara fizyczna”, „fizyczna przemoc” i „krzywdzenie”, mając świadomość, że nie wszyscy Czytelnicy utożsamiają omawiane przez nas rodzaje fizycznej przemocy z krzywdzeniem dzieci, oraz że niektóre rodzaje fizycznej przemocy, np. szczególnie brutalne bicie z uszkodzeniem ciała, trudno uznać za fizyczną karę, rozumianą jako środek wychowawczy. Spośród wymienionych form krzywdzenia, karom fizycznym poświęciłyśmy stosunkowo najwięcej miejsca, starając się uzyskać odpowiedzi na następujące pytania: • Czy i jak często dorośli mieszkańcy naszego kraju doświadczali w młodości kar fizycznych? • W jakim wieku najczęściej były one doświadczane? • Kto z rodziny lub osób spoza rodziny najczęściej je stosował? • Jakiego rodzaju kar fizycznych i jak często doświadczali respondenci w młodości? • W jakich sytuacjach (za co?) stosowano fizyczną przemoc? • Jak badani oceniają skuteczność tych środków dzisiaj, będąc już osobami dorosłymi? • Czy tego rodzaju doświadczenia z okresu młodości miały wpływ i jaki na dalsze dorosłe życie badanych przez nas osób w ich subiektywnej ocenie? 32 Sondaże prowadzone na ogólnopolskich próbach powodują konieczność pewnych ograniczeń badawczych, zwłaszcza gdy podejmowana jest problematyka drażliwa, stosunkowo mało rozpoznana. Realizacja głównego celu naszego badania, jakim było oszacowanie powszechności występowania różnych form krzywdzenia dzieci, spowodowała, że nie mogłyśmy poddać wnikliwszej analizie tzw. czynników ryzyka. Wzięłyśmy pod uwagę tylko kilka cech charakteryzujących rodziny pochodzenia badanych osób, a mianowicie: a) typ miejscowości, w której respondenci zamieszkiwali do 14 roku życia; b) typ rodziny − pełnej lub niepełnej (z jednym z rodziców, zrekonstruowanej lub zastępczej); c) warunki materialne rodziny; d) nadużywanie alkoholu w rodzinie11. W opracowaniu odwołujemy się do istotnych statystycznie współzależności (p ≤ 0,05) między różnymi formami krzywdzenia a wymienionymi cechami rodzin pochodzenia. Powszechność dostawania „w skórę” Decydując się na badania retrospektywne ogółu dorosłych Polaków, zastosowałyśmy nieskomplikowane skale częstotliwości krzywdzenia, zdając sobie sprawę z faktu, że dokładne odtworzenie zdarzeń z przeszłości nie jest możliwe. Na ogół badane osoby określały częstotliwość występowania interesujących nas zjawisk na skali Likerta lub za pomocą określeń: nigdy, raz, kilka razy, wiele razy. Ze względu na różny poziom wykształcenia osób biorących udział w ogólnopolskich badaniach, starałyśmy się, by pytania i pojęcia, którymi się posługiwałyśmy, były proste, powszechnie zrozumiałe. Niekiedy odwoływałyśmy się do znaczeń zaczerpniętych z języka potocznego. Dla ogólnego oszacowania powszechności doświadczania kar fizycznych, skierowałyśmy do badanych osób pytanie o to, czy zdarzało się, że dostawały „w skórę” od któregoś z rodziców (lub członków rodziny, opiekunów) w dzieciństwie lub młodości. Wykres 25 Czy zdarzało się, że dostawał(a) Pan(i) „w skórę” od któregoś z rodziców (lub członków rodziny, opiekunów)? (N = 1058) 11 Pytanie brzmiało: „Czy w rodzinie, w której się Pan(i) wychowywał(a), piło się alkohol?”. Respondenci mogli wybrać jedną z następujących odpowiedzi: 1) nie, prawie nigdy się to nie zdarzało, 2) tak, ale z umiarem, nikt nie miał problemów z nadużywaniem alkoholu, 3) tak, czasami zdarzały się problemy z nadużywaniem alkoholu, 4) tak, często zdarzały się problemy z nadużywaniem alkoholu. 33 30% 27,8% 26,1% 19,9% 17,9% 5,9% 2,1% 0,4% 0% Bardzo często Często Czasami Rzadko Bardzo rzadko Nigdy Brak danyh Wyniki badań pokazują, że dostawanie „w skórę” jest − z różnym nasileniem − w naszym kraju powszechnie stosowaną karą fizyczną. Doświadczyło jej w dzieciństwie lub młodości cztery piąte dorosłych mieszkańców naszego kraju. Bardzo często i często stosowano takie kary wobec 8,0% badanych osób, czasami - wobec 27,8%, bardzo rzadko i rzadko − wobec 44,0%. Tylko jedna piąta Polaków wychowywała się w rodzinach, w których nigdy nie stosowano takich kar. Badania angielskie prowadzone w 1995 r. pokazały, że co szóste dziecko w Wielkiej Brytanii doświadczyło surowych kar fizycznych, a 91% było bitych przez rodziców12. 89% rodziców trzylatków sprawiło dziecku lanie w roku poprzedzającym badanie – wykazał sondaż amerykański z 1985 r.13 W Niemczech (1981) 69% rodziców stosowało kary fizyczne wobec swoich dzieci w jakimś momencie ich życia; w Polsce według badań A. Piekarskiej przeprowadzonych w 1991 r. – 81%14. Choć wyniki te pochodzą z różnych lat, krajów i inaczej zdefiniowanych populacji, co sprawia, że dokładne porównania nie są możliwe, to można zauważyć, że Polacy nie są osamotnieni w stosowaniu przemocy fizycznej wobec swoich dzieci. 12 Hitting People Is Wrong – and Children Are People Too. EPOCH WORLDWIDE, London 1999. Ibidem. Podaję za: I. Pospiszyl: op.cit. s. 30. Czytelnik znajdzie tam bliższe omówienie wyników cytowanych badań wraz z informacjami o wielkości prób badawczych. 13 14 34 Doświadczanie kar fizycznych w przeprowadzonych przez nas badaniach uzależnione było od płci, wieku, wykształcenia respondentów oraz niektórych cech rodziny pochodzenia. Częściej karani byli w młodości mężczyźni niż kobiety (nigdy nie doświadczyło fizycznych razów 27,1% kobiet i 12,2% mężczyzn), osoby powyżej 24 lat niż osoby młodsze. Ponadto im wyższe wykształcenie respondentów, tym rzadsze doświadczenia fizycznego karania. Posługiwanie się siłą fizyczną, czy też fizyczną przemocą, jest w naszej kulturze raczej elementem ról męskich niż kobiecych. Mężczyźni są częściej – co pokażemy w dalszej części opracowania – sprawcami przemocy w rodzinie, ale też częściej w młodości – jak ilustrują uzyskane wyniki – dostają „w skórę” od rodziców lub opiekunów. Dzieje się tak również dlatego, że w toku socjalizacji chłopcy częściej niż dziewczęta nie przestrzegają rodzicielskich nakazów i zakazów. Współcześnie prowadzone badania wśród nastolatków małych miast potwierdzają stereotyp „porządnych, pracowitych, grzecznych dziewczynek” i „nieporządnych, leniwych, urwisowatych chłopaków”, choć nierzadko zdarza się, że dziewczynki pokazują w środowisku rówieśniczym całkiem 15 odmienną drugą twarz . Rzadsze natomiast doświadczanie dostawania „w skórę” przez osoby poniżej 24 roku życia może skłaniać do wniosku, że w naszym społeczeństwie słabnie tendencja do posługiwania się tym środkiem wychowawczym. Wniosek taki byłby jednak w pełni uprawniony dopiero wówczas, gdyby można było go udokumentować na pod- stawie wyników cyklicznie powtarzanych badań, prowadzonych na podobnie zdefiniowanej zbiorowości. Związek między częstym i bardzo częstym doświadczaniem w młodości fizycznego krzywdzenia a obecnie posiadanym wykształceniem Polaków ilustruje wykres 26. Tak określoną częstotliwość doświadczania kar fizycznych potwierdziło 12,0% osób z wykształceniem podstawowym, 8,9% − z wykształceniem zasadniczym zawodowym, 6,1% z wykształceniem średnim, 5,3% z wykształceniem pomaturalnym i 3,3% − z wykształceniem wyższym. A zatem im wyższe obecne wykształcenie respondentów, tym rzadziej doświadczali oni w młodości fizycznego karania. Trudno o jednoznaczną interpretację tych wyników. Można przyjąć, że osoby o niskim poziomie wykształcenia wywodzą się w przeważającej mierze także z rodzin o podobnym wykształceniu, a więc pośrednio można wnosić, że niskie wykształcenie rodziców (opiekunów) sprzyja 15 B. Fatyga: Młodość bez skrzydeł. Nastolatki w małym mieście, Instytut Stosowanych Nauk Społecznych, Warszawa 2001, s. 158. 35 częstszemu stosowaniu wobec dzieci kar fizycznych, które tym samym stają się stałym elementem życia rodzinnego16. Wykres 26 Obecne wykształcenie a doświadczanie w młodości częstych kar fizycznych /Odsetki odpowiedzi „bardzo często” i „często”/ (N=1058) 15% 12,0% 8,9% 6,1% 5,3% 3,3% yż sz e /l ic en c ne W ja t e Śr ed ni Po m at ur al Za sa dn i cz e za Po ds ta w w od ow ow e e 0% P=0,000 Vc=0,26 Zależność między wykształceniem a stosowaniem wobec dzieci kar fizycznych możemy bezpośrednio zaobserwować, jeśli przyjrzymy się respondentom w ich rolach rodzicielskich (dotychczasowa charakterystyka obejmowała doświadczenia z okresu własnego dzieciństwa). Na przykład do kilkakrotnego bicia dziecka pasem przyznało się 16% rodziców z wykształceniem podstawowym, 22% − zasadniczym zawodowym, 14% − średnim, 3% − pomaturalnym (lub licencjatem) i 7% − wyższym. Temu za- gadnieniu poświęcamy jeden z dalszych fragmentów opracowania. Na stosowanie kar fizycznych wpływały też istotnie warunki materialne rodziny, w której respondenci się wychowywali. Im warunki te były lepsze, tym rzadziej stosowano omawiane kary. Nie posiadamy danych dotyczących wykształcenia rodziców (opiekunów) badanych osób. Respondenci określali jedynie własne wykształcenie − charakteryzujem jego wpływ na stosowanie fizycznej przemocy wobec własnych dzieci w części III opracowania, zatytułowanej „Zachowania badanych wobec własnych dzieci”. 16 36 Wykres 27 Subiektywna ocena sytuacji materialnej rodzinnego domu a doświadczanie w młodości kar fizycznych. częste doświadczanie kar fizycznych /odsetki odpowiedzi „bardzo często” i „często”/ nie doświadczanie kar fizycznych 30% 24,8% 18,6% 17,5% 14,3% 8,2% 4,2% 0% dobra średnia zła P=0,000 Vc=0,14 Podobny kierunek zależności występuje między spożywaniem alkoholu w rodzinnych domach badanych osób a doświadczaniem przez nich tego rodzaju kar. Wykres 28 Picie alkoholu w domu rodzinnym a doświadczanie w młodości kar fizycznych częste doświadczanie kar fizycznych /odsetki odpowiedzi „bardzo często” i „często”/ nie doświadczanie kar fizycznych 30% 29,7% 17,3% 18,6% 10,9% 6,9% 0% 5,5% prawie nigdy nie piło się akoholu alkohol piło się z umiarem nadużywało się alkoholu P=0,000 Vc=0,16 37 Obserwując zmiany wielkości odsetka osób, które nigdy nie doświadczyły kar fizycznych, można zauważyć, że z 29,7% w rodzinach, w których prawie nigdy nie piło się alkoholu, spada on do 10,9% w rodzinach, w których występował problem nadużywania alkoholu. Natomiast częste doświadczanie takich kar zadeklarowało 5,5% osób wychowujących się w rodzinach, w których nie piło się alkoholu, i 18,6% w rodzinach z problemem alkoholowym. Wyniki badań potwierdzają, że bieda i/lub nadużywanie alkoholu w rodzinie sprzyjają stosowaniu wobec dzieci kar fizycznych. Kolejne pytanie dotyczy związku między doświadczaniem w młodości kar fizycznych a spożywaniem alkoholu obecnie, w dorosłym życiu respondentów. Wykres 29 Zależność między doświadczaniem kar fizycznych w młodości a piciem alkoholu w dorosłym życiu respondentów alkohol-prawie nigdy alkohol - z umiarem nadużywanie alkoholu 70% 61,0% 65,8% 56,2% 42,9% 31,6% 37,5% 2,7% 1,5% 1,0% kary b.często/często/czasami kary - rzadko/ b. rzadko kary - nigdy 0% P=0,000 Vc=0,15 Z danych zamieszczonych na wykresie 29 wynika, że wśród dorosłych mieszkańców naszego kraju, którzy nigdy nie doświadczyli w młodości kar fizycznych, występuje największy odsetek osób prawie nigdy nie pijących alkoholu. Natomiast wśród osób, które często i czasami doświadczały takich kar, występuje najwyższy od38 setek osób mających problem z nadużywaniem alkoholu i najwyższy odsetek osób pijących „z umiarem”. W badanej przez nas próbie stosunkowo niewiele osób zidentyfikowało siebie jako mających problem z nadużywaniem alkoholu, dlatego można przypuszczać, że kategoria „picia z umiarem” zawiera zarówno tych, którzy piją alkohol okolicznościowo i w niedużych ilościach, jak i tych, którzy piją znacznie więcej i częściej, ale alkohol nie powoduje jeszcze widocznych destruktywnych skutków w pełnieniu różnorodnych ról społecznych. Wyniki naszych badań pokazują interesujące tendencje wzrostu występowania problemu nadużywania alkoholu i wzrostu „picia z umiarem”, w miarę jak nasilało się doświadczanie przemocy fizycznej w młodości, oraz nasilania się postaw proabstyneckich, w miarę jak zmniejszało się doświadczanie tej przemocy. Trudno o jednoznaczną interpretację tego wyniku. Wskazuje on, że krzywdzenie fizyczne w dzieciństwie i młodości występuje w wiązce czynników sprzyjających nadużywaniu alkoholu w dorosłym życiu. Płeć, obecny poziom wykształcenia respondentów, warunki materialne oraz picie alkoholu w rodzinie pochodzenia stosunkowo najsilniej w naszych badaniach wiązały się z doświadczaniem przemocy fizycznej w młodości (p = 0,000). Nie stwierdzono takich związków w zależności od wychowywania się w pełnych lub niepełnych rodzinach (p = 0,08) oraz w zależności od typu miejscowości zamieszkania do 14 roku życia (p = 0,09). Oczekiwałyśmy, że stosowanie kar fizycznych na wsi okaże się częstsze niż w mieście, tymczasem na wsi doświadczyło takich kar 80,4% osób, a w miastach różnej wielkości 77,3%–83,7%. Co znamienne, w dużych miastach, powyżej 500 tys. mieszkańców, 2,5-krotnie częściej niż na wsi zdarzało się bardzo częste i częste doświadczanie dostawania „w skórę” (wieś − 6,5%, miasto powyżej 500 tys. − 16,5%). Duże miasta, powyżej 500 tys. mieszkańców, charakteryzują się ogólnie najwyższym odsetkiem osób, które doświadczają kar fizycznych bardzo często i często. W pozostałych kategoriach miast analogiczne odsetki wynoszą 4,6−9,7. Częstotliwość doświadczania kar fizycznych w różnych okresach dzieciństwa i młodości 39 Dla oszacowania częstotliwości doświadczania różnego rodzaju kar fizycznych wyróżniłyśmy okres wczesnego dzieciństwa respondentów do 6 lat, wiek przypadający na naukę szkolną w klasach I–III szkoły podstawowej, wiek przypadający na naukę w klasach starszych szkoły podstawowej, okres między 15 a 18 rokiem życia i powyżej 18 roku życia. Do pomiaru częstotliwości stosowania kar fizycznych zostały zastosowane ogólne kategorie: nigdy, raz, kilka razy, wiele razy. Tabela 2 W jakim okresie życia stosowano wobec Pana(i) kary fizyczne (N = 1058, %) Wiek Jak często stosowano kary fizyczne? Nigdy Razem w całym życiu nigdy 1 raz /w poszczególnych okresach życia/ kilka razy wiele nie pamię- brak razy tam danych Do 6 lat 29,1 5,0 15,6 2,5 25,3 2,6 19,9 100 W klasie I–III 19,0 11,0 30,1 4,0 13,3 2,6 19,9 100 W starszych klasach szkoły podstawowej 26,4 10,2 26,6 6,6 8,1 2,1 19,9 100 W wieku 15–18 lat 52,8 5,3 8,7 2,1 7,7 3,6 19,9 100 Powyżej 18 lat 63,8 2,2 2,5 0,4 7,0 4,2 19,9 100 Wykres 30 Osoby, które chociaż raz doświadczyły kary fizycznej (N=1058) w danym okresie życia 0% Powyżej 18 lat W wieku 15-18 lat 50% 5,1% 16,1% W klasie 4-8 szkoły podstawowej 43,4% W klasie 1-3 szkoły podstawowej Do 6 lat 40 45,1% 23,1% Z danych zawartych w tabeli 2 i na wykresie 30 wynika, że rodzice najczęściej dyscyplinowali swoje dzieci za pomocą kar fizycznych w okresie przypadającym na naukę w szkole podstawowej. Ponad dwie piąte badanych przez nas dorosłych mieszkańców Polski właśnie w tym okresie swojego dzieciństwa doświadczyło z rąk rodziców lub opiekunów różnego rodzaju fizycznych kar. Znacznie rzadziej rodzice odwoływali się do tego środka wychowawczego wobec dzieci w wieku do 6 lat – 23,1%. Wielkość tę trzeba jednak przyjmować z pewną ostrożnością, ponieważ ponad jedna czwarta badanych osób nie pamięta tego okresu swego życia. Po ukończeniu przez dziecko 15 lat fizyczna przemoc występuje znacznie rzadziej – doświadczyło jej 16,1% osób w wieku 15−18 lat i 5,1% w wieku powyżej 18 lat. Okres dzieciństwa przypadający na szkołę podstawową charakteryzował się najczęstszym doświadczaniem dostawania „w skórę”, niezależnie od tego, czy zdarzyło się to tylko raz, kilka razy, czy też wiele razy. Kto i jak często wymierzał kary fizyczne? Przystępując do badań, sądziłyśmy, że egzekutorem kar fizycznych częściej – zgodnie z doniesieniami z innych badań – była matka. Dane umieszczone w tabeli 3 i na wykresie 31 wskazują jednak, że częstotliwość odwoływania się do tego rodzaju środków przez oboje rodziców jest zbliżona; chociaż raz otrzymało „w skórę” od ojca 52,2% dorosłych mieszkańców naszego kraju i od matki − 45,7%. Gdy przyjrzymy się rozkładowi wyników w poszczególnych kategoriach częstotliwości, różnice te stają się minimalne. Wiele razy doświadczyło takiej kary 5,7% respondentów od ojca i 5,3% − od matki; kilka razy 33,3% − od ojca i 31,6% − od matki, jedynie w kategorii jeden raz wyraźniej przeważa ojciec − 13,3%, matka − 8,8%. Na ogólne zróżnicowanie wyników wpłynęła więc sytuacja jednokrotnego doświadczenia fizycznego krzywdzenia. Być może ojcowie dominują w przypadkach cięższych pobić. Nie poddawałyśmy tej formy krzywdzenia szczegółowej analizie z uwzględnieniem sprawcy, ze względu na stosunkowo nieliczne występowanie w badanej próbie. 41 Tabela 3 Częstotliwość wymierzania kar fizycznych przez poszczególne osoby z rodziny i spoza rodziny (N = 1058, %) Osoby: Jak często? Nigdy w całym życiu Razem nigdy 1 raz kilka razy wiele razy nie dotyczy* brak danych 1. Ojciec 20,8 33,3 5,7 5,2 2,0 19,9 100 2. Ojczym 3. Matka 4. Macocha 5. Babcia 6. Dziadek 7. Ktoś inny z rodziny, krewnych 8. Wychowawcy w szkole /przedszkolu/ 9. Wychowawcy w internacie 10. Inne osoby 12,1 26,4 11,2 48,6 49,6 33,7 13, 3 0,7 8,8 0,1 2,7 1,0 0,5 1,0 31,6 0,7 2,4 1,1 3,1 0,9 5,3 0,5 0,6 0,3 0,8 58,6 4,2 60,3 19,2 21,4 29,7 6,8 3,8 7,4 6,6 6,7 12,3 19,9 19,9 19,9 19,9 19,9 19,9 100 100 100 100 100 100 37,2 5,1 13,7 2,5 14,4 7,2 19,9 100 25,7 0,8 0,1 0,3 44,9 8,3 19,9 100 26,0 0,7 1,5 0,6 35,8 15,5 19,9 100 * Tę kategorię zakreślali respondenci w sytuacji, w której nie było danej osoby w ich życiu. Wykres 31 Osoby które chociaż raz doświadczyły kary fizycznej od kogoś z rodziny lub spoza rodziny (N=1058) 0% 60% Ojciec 52,2% Matka 45,7% Wychowawczy szkolni/przedszkolni Babcia Ktoś inny z rodziny 5,7% 4,4% Ojczym 2,6% Dziadek 2,4% Macocha 1,3% Wychowawcy w internacie 1,2% Inne osoby 42 21,3% 2,8% Oprócz rodziców niemały udział w wymierzaniu kar fizycznych mieli również szkolni wychowawcy − 21,3%. Czytelnik zainteresowany udziałem innych członków rodziny i osób spoza rodziny w wymierzaniu tego rodzaju kar znajdzie szczegółowe dane w tabeli 3 i na wykresie 31. Jak można zauważyć, osoby te pełniły peryferyjną rolę w fizycznym krzywdzeniu respondentów w czasie ich dzieciństwa i młodości. Rodzaje kar fizycznych Prezentowane dotychczas dane dotyczące częstotliwości stosowania w rodzi- nach pochodzenia kar fizycznych − uzyskane na podstawie retrospekcji dorosłych mieszkańców naszego kraju − nie informowały o ich specyfice. Czym innym bowiem jest w naszej obyczajowości symboliczny klaps − i na ten klaps istnieje powszechne społeczne przyzwolenie − a czym innym bicie za pomocą pasa lub innych przedmiotów, czy też szczególnie brutalne bicie z uszkodzeniem ciała. W tabeli 4 i na wykresie 32 zawarte są częstotliwości doświadczania w dzieciństwie różnego rodzaju kar fizycznych. Tabela 4 Rodzaje doświadczanych w dzieciństwie kar fizycznych. (N = 1058, %) Rodzaje kar nigdy 1 raz Jak często? kilka wiele razy razy 1.Klapsy 14,4 7,3 45,6 10,4 2. Pociąganie za ucho 3.Szarpanie 49,0 3,5 18,7 53,5 2,7 4. Uderzenie w twarz 5. Bicie pasem lub innym przedmiotem „na goły tyłek” 6. Bicie pasem lub innym przedmiotem przez ubranie 7. Bicie pięściami lub kopanie 8. Szczególnie brutalne bicie z uszkodzeniem ciała 9. Inne kary fizyczne 10. Zamykanie w pomieszczeniu 11. Stawianie w kącie 12. Klęczenie 60,0 brak danych Razem 2,9 Nigdy w całym życiu 19,9 3,5 5,4 19,9 100 15,6 2,6 5,7 19,9 100 6,6 6,2 1,4 5,4 19,9 100 56,8 4,9 10,0 3,0 5,5 19,9 100 38,7 9,5 24,2 4,4 3,3 19,9 100 71,7 0,7 1,7 0,5 5,5 19,9 100 72,8 0,5 0,9 0,3 5,7 19,9 100 66,1 0,9 2,3 0,5 10,3 19,9 100 68,6 2,1 3,1 0,6 5,7 19,9 100 49,5 4,0 18,2 3,5 4,9 19,9 100 59,2 3,4 9,7 2,8 5,1 19,9 100 100 43 Wykres 32 Osoby, które chociaż raz doświadczyły poszczególnych rodzajów kar fizycznych (N = 1058) 0% 70% Klapsy 63,3% Bicie przez ubranie pasem lub innym przedmiotem 38,1% Pociąganie za ucho 25,7% Stawianie w kącie 25,7% 20,9% Szarpanie Bicie pasem lub innym przedmioten "na goły tyłek" 17,9% 15,9% Klęczenie 14,2% Uderzenie w twarz Przetrzymywanie w zamkniętym pomieszczeniu Bicie pięściami lub kopanie Szczególnie brutalne bicie z uszkodzeniem ciała Inne 5,8% 2,9% 1,7% 3,7% Najczęściej stosowaną w polskich rodzinach karą fizyczną były klapsy, doświadczyło ich w dzieciństwie 63% badanych osób. Drugą pod względem częstotliwości występowania karą było bicie przez ubranie pasem lub innym przedmiotem − 38%, a następnie pociąganie za ucho − 26,%, stawianie w kącie − 26%, szarpanie − 21%. Bicia pasem „na goły tyłek” doświadczyło 18% osób, klęczenia − 16%, uderzenia w twarz − 14%. Stosunkowo rzadko zdarzało się zamykanie w pomieszczeniu − 6%. Bicia pięściami lub kopania doświadczyło 3% osób, a szczególnie brutalnego pobicia z uszkodzeniem ciała − 2%. 44 Pomijając klapsy, które są powszechną karą wymierzaną dzieciom, wśród pozostałych kar fizycznych dominuje tradycyjne „bicie pasem” lub innym przedmiotem, którego doświadczyła w młodości znaczna część dorosłych osób naszego społeczeństwa. W dalszych analizach poszukiwałyśmy odpowiedzi na pytanie, czy doświadczanie różnego rodzaju kar fizycznych współwystępuje z płcią badanych osób i ich obecnym wykształceniem, a także z niektórymi cechami rodziny pochodzenia − miejscem zamieszkania do 14 roku życia, wychowywaniem się w rodzinie pełnej lub niepełnej, warunkami materialnymi oraz nadużywaniem w tej rodzinie alkoholu. Tylko uderzenie w twarz okazało się „niewrażliwe” na wyżej wymienione zmienne. Ten rodzaj kary występował z jednakową częstotliwością we wszystkich analizowanych statystycznych wymiarach. Pozostałe rodzaje kar dotyczyły na ogół częściej chłopców niż dziewcząt i występowały częściej w tych rodzinach, w których nadużywano alkoholu. Brutalna forma krzywdzenia, jaką jest bicie pięściami lub kopanie, stosunkowo najczęściej występowała w wielkich miastach, powyżej 500 tys. mieszkańców. Życie w wielkich miastach szczelniej niż w społecznościach lokalnych okrywa anonimowością stosunki wewnątrzrodzinne. Interesujące są także wyniki współzależności między szczególnie brutalnym biciem z uszkodzeniem ciała a typem rodziny − pełnej/niepełnej. W naszych badaniach − jak już wspomniałyśmy − ten typ fizycznego krzywdzenia wystąpił bardzo rzadko, objął jedynie 1,7% osób z próby, jednak silniej zaznaczył się w rodzinach niepełnych niż pełnych. Pociąganie za ucho, stawianie w kącie i klęczenie istotnie częściej wystąpiło w rodzinach biednych niż żyjących w dobrych warunkach materialnych. 45 Przyczyny doświadczania kar fizycznych Tabela 5 Przyczyny doświadczania kar fizycznych w subiektywnej ocenie respondentów (N = 1058, %) Sytuacje nigdy 1 raz kilka razy Jak często? wiele brak razy danych 1. Kłamstwo 2. Nie wrócenie do domu o określonej porze 3. Złe stopnie w szkole 4. Złe zachowanie w szkole 5. Wagary 6. „Pyskowanie” 7. Niewłaściwe postępowanie wobec rodzeństwa 8. Używanie wulgarnych słów 9. Palenie papierosów 10. Picie alkoholu 11. Zażywanie narkotyków 12. Spotkania z sympatią 13. Podejmowanie współżycia seksualnego 14. Kradzieże 37,9 38,1 9,1 9,5 24,5 24,3 3,7 4,1 48,5 6,0 18,0 54,1 4,0 58,3 39,7 51,7 15. Inne 46 Razem 4,9 4,0 Nigdy w ogóle nie stosowano kar fizycznych 19,9 19,9 2,7 5,0 19,9 100 15,9 2,0 4,1 19,9 100 5,5 9,4 5,7 10,7 23,2 15,6 1,1 3,5 1,7 4,5 4,3 5,4 19,9 19,9 19,9 100 100 100 64,4 3,3 5,4 1,4 5,7 19,9 100 60,3 4,4 8,0 1,9 5,5 19,9 100 69,3 74,0 2,0 0,2 2,7 0,1 0,5 0,0 5,7 5,8 19,9 19,9 100 100 69,3 2,5 2,2 0,9 5,3 19,9 100 73,5 0,2 0,7 0,1 5,6 19,9 100 71,6 1,9 0,9 0,0 5,6 19,9 100 51,6 2,0 3,7 0,8 21,9 19,9 100 100 100 Wykres 33 Osoby, które chociaż raz doświadczyły kary fizycznej za różne przewinienia (N = 1058) 0% 40% 37,9% Nie wrócenie do domu o określonej porze 37,3% Kłamstwo 36,1% Pyskowanie 26,7% Złe stopnie w szkole 23,0% Nie właściwe postępowanie wobec rodzeństwa 21,9% Złe zachowanie w szkole 17,3% Wagary 14,3% Palenie papierosów 10,1% Używanie wulgarnych słów Spotkania z sympatią 5,6% Picie alkocholu 5,2% Podejmowanie współżycia seksualnego 1,0% Kradzieże 1,0% Zażywanie narkotyków Inne okoliczności 0,3% 5,6% Dominującymi przewinieniami będącymi przyczyną doświadczania kar fizycznych były niewrócenie do domu o określonej porze − 38%, kłamstwo − 37% oraz pyskowanie − 36%, w dalszej kolejności − złe stopnie w szkole − 27%, złe zachowanie w szkole − 22%, niewłaściwe postępowanie wobec rodzeństwa − 23%. Znaczącymi po47 wodami okazały się też wagary − 17% i palenie papierosów − 14%, używanie wulgarnych słów − 10%. Pozostałe rodzaje nie przekraczają 6% wyborów. Zgodnie z ogólnymi, już wcześniej zarysowującymi się tendencjami, za większość tych przewinień częściej karani byli chłopcy niż dziewczęta. Jedynie spotkania z sympatią ściągały na dziewczęta, częściej niż na chłopców, tak wyrażany gniew rodziców lub opiekunów. Natomiast za pyskowanie w równej mierze karani byli chłopcy, jak dziewczęta. Niewrócenie do domu o określonej porze częściej powodowało tego rodzaju sankcje w rodzinach niepełnych niż pełnych. Za złe stopnie w szkole częściej karani byli w młodości mieszkańcy wielkich miast − powyżej 500 tys. mieszkańców, osoby wychowujące się w złych warunkach materialnych i w rodzinach, w których nadużywano alkoholu. Ponadto za złe zachowanie w szkole nasi respondenci tym częściej dostawali w młodości „w skórę”, im w gorszych warunkach materialnych wychowywali się i im więcej w ich rodzinach piło się alkoholu. Za wagary najczęściej odbiorcą kar fizycznych byli respondenci zamieszkujący w młodości w wielkich miastach (27,9%), częściej niż w miastach mniejszych, dwukrotnie częściej niż na wsi (13,7%). Wagary były także częściej powodem tak wyrażanego rodzicielskiego gniewu w rodzinach, w których nadużywano alkoholu. Używanie wulgarnych słów było z kolei częściej powodem kar w rodzinach biednych w porównaniu z rodzinami lepiej sytuowanymi. Odwrotna zależność występuje, jeśli chodzi o palenie papierosów − za to przewinienie częściej karani byli w młodości respondenci w rodzinach o dobrych i przeciętnych warunkach niż złych. Stosowanie kar za palenie papierosów wzmagało również nadużywanie alkoholu w rodzinach pochodzenia. Ocena po latach Przyzwolenie na stosowanie kar fizycznych w wychowaniu dzieci może wiązać się z akceptacją lub usprawiedliwieniem kar doświadczanych w dzieciństwie. Dlatego interesowało nas, w jakiej mierze dorośli Polacy akceptują stwierdzenie, że zasługiwali w dzieciństwie na kary fizyczne, a także czy − zdaniem badanych osób − ich rodzice lub opiekunowie byli przekonani o tym, że odwołując się do takich kar, stosują dobrą metodę wychowawczą. Sięganie „po pas” może być też wynikiem bezradności rodziców, ich gwałtownego usposobienia lub wpływu alkoholu, a więc sytuacji, które trudno byłoby nazwać przemyślanymi strategiami wychowawczymi. Wykres 34 zawiera ocenę tych czynników jako powodów doświadczania przez respondentów fizycznej przemocy. 48 Wykres 34 Uzasadnienie doświadczania kar w dzieciństwie, w opiniach badanych osób* 0% 80% 62,1% Dobra metoda wychowawcza (N=823) 54,4% Zasłużona kara (N=823) 26,4% Gwałtowne usposobienie rodziców (N=815) 18,8% Bezradność rodziców (opiekunów) (N=815) Wpływ alkoholu spożywanego przez rodziców (opiekunów) (N=616) 7,7% *Do każdego stwierdzenia respondenci ustosunkowywali się oddzielnie za pomocą skali: zdecydowanie tak, raczej tak, raczej nie, zdecydowanie nie, trudno powiedzieć. Na wykresie znajdują się odsetki odpowiedzi „zdecydowanie tak” plus „raczej tak”. Wśród osób, które doświadczyły w młodości kar fizycznych, dominuje przekonanie, że stosowanie wobec nich takich kar było w świadomości opiekunów dobrą metodą wychowawczą − 62,1%, a także iż otrzymana kara była zasłużona − 54,4%. Świadomość, że się zasługiwało na karę fizyczną, pozwala ją traktować jako karę „sprawiedliwą”, co zmniejsza lub niweluje poczucie krzywdy. Gdybyśmy przyjęli, że ocena otrzymanych kar jako kar niezasłużonych jest równoznaczna z poczuciem krzywdy, to w badanej grupie znajdowałoby się 27,3% osób z tak określonym subiektywnym poczuciem krzywdy. Akceptacja otrzymanej kary fizycznej jest częstsza wśród mężczyzn (62,1%) niż wśród kobiet (45,9%). Respondenci dostrzegają też jednak pewne cechy charakteru rodziców przy- czyniające się do stosowania fizycznej przemocy, są nimi gwałtowne usposobienie – 26,4% i bezradność – 18,8%. Stosunkowo nieliczna grupa osób wskazuje nadużywanie przez rodziców (opiekunów) alkoholu – 7,7%. Czy kary fizyczne są zatem skutecznym środkiem wychowawczym – niezależnie od splotu towarzyszących im okoliczności? Na to pytanie większość osób, które do49 świadczyły ich w dzieciństwie, odpowiada twierdząco; kary te powodowały na ogół pozytywne zmiany w ich zachowaniu – 60%. Przeciwnego zdania jest 27% osób, 12% nie ma na ten temat wyrobionej opinii. O pozytywnych zmianach w zachowaniu częściej mówią mężczyźni niż kobiety. Przekonanie o skuteczności fizycznej przemocy może być istotną przesłanką do powielania rodzinnych wzorów w sytuacjach występowania trudności związanych z wychowywaniem własnych dzieci. Osoby, które doświadczały kar fizycznych w młodości, na ogół oceniają stosowane wobec nich metody wychowawcze jako zdecydowanie i raczej łagodne – 79%. Znacznie mniej osób ocenia je jako zdecydowanie i raczej surowe – 13%. Nie ma na ten temat jednoznacznej opinii 7%. Dziewczęta częściej oceniają stosowane wobec nich metody wychowawcze jako łagodne. W grupie osób, które doświadczyły w młodości kar fizycznych, tylko 5% oceniło, że kary te negatywnie wpłynęły na ich dalsze życie, 39% osób oceniło, że nie miały żadnego wpływu, a 40%, że miały wpływ pozytywny – „wyszło im na dobre”. Nie potrafiło dokonać jednoznacznej oceny 16% osób. Jeśli chcielibyśmy poszukiwać sojuszników w walce z karami fizycznymi wśród odbiorców tych kar, to − jak wskazują wyniki naszych badań − nie znaleźlibyśmy wśród nich pełnego poparcia. Po pierwsze, ponad połowa z tych osób traktuje otrzymane kary jako sprawiedliwą odpłatę za swoje uczynki („należało mi się”), po wtóre – dwu piątym osób to „wyszło na dobre” w subiektywnej ocenie i w przybliżeniu takiej samej grupie – nie zaszkodziło. Po trzecie, przypomnijmy, respondenci zapytani wprost o to, czy stosowanie wszelkich kar fizycznych przez rodziców powinno być zakazane, określili się w 17% jako zdecydowani zwolennicy takiego rozwiązania (zdecydowanie tak) i w 30,7% jako umiarkowani zwolennicy (raczej tak). 14% osób nie ma w tej sprawie jednoznacznej opinii. Łącznie zwolennicy wprowadzenia zakazu stosowania przez rodziców wszelkich kar fizycznych (47,7%) nieco przeważają nad przeciwnikami (37,9%), nie jest to jednak przytłaczająca przewaga. Sieć przemocy w rodzinie pochodzenia Wśród ogółu badanych 78% osób nigdy w dzieciństwie nie było świadkiem przemocy fizycznej pomiędzy członkami swojej rodziny, 6% było świadkiem takiej przemocy jeden raz, 12% – kilka razy, 4% – wiele razy. W grupie osób będących świadkami przemocy w rodzinie ofiarą tej przemocy najczęściej była matka (65%), a następnie brat (26%) i siostra (26%). Sprawcą 50 przemocy najczęściej był ojciec (67%). Sieć wzajemnej przemocy w rodzinie w całej badanej próbie ilustruje tabela 6. Zamieszczone w niej wielkości w odniesieniu do całej badanej próby są odmienne, ale zostały zachowane dominujące tendencje. W kategorii sprawcy przemocy dominuje ojciec (13%), w kategorii ofiary przemocy – matka (13%). A zatem we wspomnieniach dorosłych Polaków przemoc w rodzinie dokonywała się przede wszystkim w diadzie ojciec → matka. Dane zawarte w tabeli 6 informują ponadto, że ojcowie prawie nigdy nie byli ofiarami przemocy. Matka częściej była ofiarą przemocy na wsi niż w innych typach miejscowości (p = 0,06), a także w tych rodzinach, w których zdarzały się problemy z nadużywaniem alkoholu (p = 0,000). Wśród rodzin, w których matki były ofiarami przemocy, 48,9% przypadków miało związek z nadużywaniem w tych rodzinach alkoholu, 40,6% przypadków zdarzało się w rodzinach, w których piło się alkohol „z umiarem”, i tylko 10,5% w tych rodzinach, w których nigdy nie piło się alkoholu. Widać więc wyraźnie, że picie alkoholu w rodzinie nasilało przemoc skierowaną przeciwko matkom respondentów. Nie stwierdzono natomiast statystycznie istotnych związków między doświadczaniem przez matki przemocy a innymi zmiennymi, tj. warunkami materialnymi rodzin pochodzenia, wiekiem i wykształceniem respondentów. W świetle uzyskanych wyników optymistyczny wydaje się fakt, że w świadomości respondentów nie pozostały wspomnienia przemocy skierowanej przeciwko seniorom w rodzinie, tj. dziadkom (poniżej 1% wskazań). Tabela 6 Przemoc w rodzinie ( N=1058, %) 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. Osoby Był(a) ofiarą Był(a) sprawcą Był(a) sprawcą i ofiarą Nie był(a) ani sprawcą, ani ofiarą Brak danych Matka Ojciec Brat Siostra Babka Dziadek Inni 12,8 0,6 4,0 3,9 0,8 0,3 0,6 1,2 13,3 1,5 0,3 0,4 0,5 0,9 1,8 1,5 1,1 0,9 0,1 0,3 0,3 4,0 4,6 8,5 9,9 13,1 13,2 5,9 2,0 1,9 6,7 9,9 7,3 7,5 14,0 Nie było w ogóle przemocy w rodzinie 78,2 78,2 78,2 78,2 78,2 78,2 78,2 Razem 100 100 100 100 100 100 100 2. Krzywdzenie emocjonalne i zaniedbywanie 51 Oprócz kar fizycznych interesowały nas także – co sygnalizowałyśmy wcześniej – inne formy krzywdzenia doświadczane w dzieciństwie: poniżanie słowne, nadmierne wymagania, którym trudno było sprostać, a które powodowały ciągłe niezadowolenie z dziecka, nadmierne kontrolowanie dziecka, odrzucenie emocjonalne oraz zaniedbywanie. Spośród tych form krzywdzenia dorośli mieszkańcy naszego kraju stosunkowo najczęściej spotykali się w dzieciństwie z wyzwiskami lub/i określeniami, które poniżają dzieci. Doświadczyło ich chociaż raz w dzieciństwie lub młodości 27,9%, a kilka i wiele razy – 20,1%. Wykres 35 Zdarza się, że rodzice lub opiekunowie używają wobec swoich dzieci wyzwisk lub słów, które poniżają dziecko. Czy sytuacja taka zdarzyła się Panu/i w dzieciństwie? (N = 1058) Kilka razy 17,5% Wiele razy 2,6% 1 raz 7,8% Nigdy 71,6% Brak danych 0,5% Analiza współzależności między zmiennymi ujawniła, że wraz z wiekiem zmniejsza się liczba osób, które doświadczały w młodości tej formy krzywdzenia (p = 0,000). W grupie najmłodszych respondentów, znajdujących się w wieku 18–24 lata, 42,3% osób słyszało od rodziców lub opiekunów skierowane do siebie tego rodzaju określenia, podczas gdy w starszych grupach wiekowych, kolejno: 25–34 lat – 34,6%, 35–44 lat – 28,1%, 45–54 lat – 26,8%, 55–64 lat – 17,9%, powyżej 65 lat – 14,8%. Wyniki te mogą świadczyć o tym, że w polskich rodzinach maleje wychowawczy dystans w stosunkach między rodzicami i dziećmi, co przejawia się m.in. w tym, że rodzice coraz swobodniej dają wyraz negatywnym emocjom za pomocą zachowań werbalnych, nasyconych inwektywami. Nie można jednak wykluczyć, zwłaszcza w bada52 niach retrospektywnych, że w pamięci respondentów wraz z upływem lat coraz bardziej zacierają się tego rodzaju wspomnienia. Poniżanie słowne dzieci wiąże się, jak w przypadku innych form krzywdzenia, z nadużywaniem alkoholu w rodzinach pochodzenia dorosłych mieszkańców naszego kraju (p = 0,000). W tych rodzinach, w których alkohol był prawie nieobecny – 18,3% badanych osób doświadczyło tej formy krzywdzenia, w rodzinach, w których piło się alkohol „z umiarem” – 27,0%, natomiast w rodzinach, w których zdarzały się problemy z nadużywaniem alkoholu – 55,0%. Wykres 36 Zdarza się czasem, że rodzice lub opiekunowie mają wobec swoich dzieci wygórowane oczekiwania, stawiają im wymagania, którym trudno sprostać. Są więc ciągle niezadowoleni ze swojego dziecka. Czy Pan (i) jako dziecko również była w takiej sytuacji? (N=1058) Trudno powiedzieć 6,0% Zdecydowanie tak 3,0% Raczej tak 9,6% Zdecydowanie nie 31,3% Brak danych 0,4% Raczej nie 49,7% Wygórowane oczekiwania rodziców, powodujące ciągłe niezadowolenie z dziecka, oraz nadmierna kontrola związana ze stosowaniem zbyt wielu nakazów i zakazów występowały rzadziej niż słowne poniżanie − odpowiednio 12,6% i 12,0%. Za pomocą pytań otwartych17 zwróciłyśmy się z prośbą do badanych osób o określenie, czego dotyczyły wygórowane wymagania rodziców lub opiekunów oraz z jakimi sferami życia najczęściej była związana nadmierna kontrola. Okazało się, że trudno było sprostać oczekiwaniom rodziców związanym przede wszystkim z nauką w szkole (56%), a następnie z odpowiednim zachowaniem (12,4%) oraz wypełnianiem różnych obowiązków – pracą w domu lub w polu (10,9%). Dorośli mieszkańcy naszego kraju, pochodzący z 53 rodzin, w których zdarzały się problemy z nadużywaniem alkoholu, wspominając swoje dzieciństwo, częściej mówili o wygórowanych wymaganiach rodziców (22%) niż ci, w których rodzinach prawie nie piło się alkoholu (10%). Nie stwierdzono natomiast istotnych związków w zależności od sytuacji materialnej w rodzinie i wychowywania się w rodzinie pełnej lub niepełnej. Wykres 37 Zdarza się czasem, że rodzice lub opiekunowie nadmiernie kontrolują swoje dziecko, stosując zbyt wiele nakazów i zakazów. Czy sytuacja w rodzinie, w której się Pan(i) wychowała była podobna? (N =1058) Trudno powiedzieć 3,9% Zdecydowanie tak 2,5% Raczej tak 9,5% Zdecydowanie nie 31,0% Brak danych 0,5% Raczej nie 52,6% Nadmierna kontrola rodziców w subiektywnej ocenie dorosłych mieszkańców naszego kraju dotyczyła głównie spędzania czasu poza domem (wychodzenie do dyskoteki, spotkania z kolegami, „meldowanie się”, wyznaczanie godziny powrotu) – 62,2%. Inne powody występowały stosunkowo rzadko; wybór kolegów – 12,8%, cenzurowanie telewizji lub filmów w kinie – 5,5%, palenie papierosów, picie alkoholu – 4,3%, samodzielne wyjazdy – 1,1%. Częściej kontrolowano w młodości chłopców niż dziewczęta, młodzież wychowującą się w rodzinach o złych warunkach materialnych niż dobrych oraz młodzież wychowującą się w rodzinach, w których zdarzały się problemy z nadużywaniem alkoholu. 17 W takich pytaniach nie ma zamieszczonych kategorii odpowiedzi. Respondenci mogą udzielać swobodnych odpowiedzi. 54 Wykres 38 Zdarza się czasem, że dzieci przez całe dzieciństwo nie czują się kochane w rodzinie. Czy sytuacja w rodzinie, w której się Pan(i) wychował(a) była podobna? (N =1058) Trudno powiedzieć 2,5% Zdecydowanie tak 1,4% Raczej tak 4,9% Raczej nie 34,9% Zdecydowanie nie 55,8% Brak danych 0,5% W porównaniu z poprzednimi formami krzywdzenia mniej osób znajdowało się w sytuacji odczuwania braku rodzicielskiej miłości (6,3%). Deficyty miłości w dzieciństwie wyrażało 6% osób wychowujących się w rodzinach, w których prawie nie zdarzało się picie alkoholu, 4% – w rodzinach, w których piło się alkohol „z umiarem”, natomiast 15% w rodzinach, w których zdarzały się problemy z nadużywaniem alkoholu (p = 0,001). Testy współzależności między zmiennymi nie ujawniły analogicznych związków w zależności od sytuacji materialnej rodziny czy też wychowywania się w rodzinie pełnej lub niepełnej. Wykres 39 Zdarza się czasem, że dzieci są zaniedbywane przez rodziców lub opiekunów, pozostawione dłuższy czas bez opieki, niekiedy głodne lub źle ubrane. Czy sytuacja w rodzinie w której się Pan(i) wychował(a) była podobna? (N=1058). Trudno powiedzieć 1,4% Zdecydowanie tak Raczej tak 6,6% 1,8% Raczej nie 19,8% Zdecydowanie nie 69,7% 55 Brak danych 0,8% Najrzadziej występującą formą krzywdzenia okazało się w naszych badaniach zaniedbywanie przez rodziców lub opiekunów, polegające m.in. na pozostawianiu dzieci przez dłuższy czas bez opieki, niekiedy głodnych lub źle ubranych (2,6%). Zaniedbywanie stosunkowo najczęściej wiązało się z podstawowym wykształceniem respondentów oraz wychowywaniem się w rodzinach o złych warunkach materialnych. Wbrew naszym oczekiwaniom, nie ujawnił się tu istotny związek z nadużywaniem alkoholu w rodzinach. Na zakończenie tego fragmentu opracowania istotna wydaje się odpowiedź na pytanie, czy ocena dzieciństwa, jako mniej lub bardziej szczęśliwego, wiąże się z doświadczanymi formami krzywdzenia i jakimi, czy też na tę ocenę wpływają inne czynniki, znajdujące się poza obszarem naszym badań. Wyniki analiz jednoznacznie wskazują, że istnieją statystycznie istotne związki między oceną dzieciństwa a różnymi formami krzywdzenia. Przyjrzyjmy się im bliżej. Wśród osób, które określiły swoje dzieciństwo jako bardzo szczęśliwe, 31,5% nigdy nie dostało „w skórę” od swoich rodziców lub opiekunów, podczas gdy w grupie osób określających swoje dzieciństwo jako nieszczęśliwe już tylko − 13% (p = 0,000, V Cramera = 0,17)18. Osoby określające swoje dzieciństwo jako bardzo szczęśliwe, w 89% przypadków nigdy nie były świadkiem przemocy w rodzinie, natomiast osoby wspominające to dzieciństwo jako nieszczęśliwe – tylko w 64% (p = 0,000, V Cramera = 0,16). W obrazie bardzo szczęśliwego dzieciństwa w 84,5% odpowiedzi nie występuje słowne poniżanie, natomiast w dzieciństwie określanym jako nieszczęśliwe tylko 37,5% nie doznało takiego poniżania (p = 0,000, V Cramera = 0,20). Wśród osób bardzo szczęśliwych w dzieciństwie tylko 9,1% doświadczało wygórowanych oczekiwań, wśród osób nieszczęśliwych takich oczekiwań doświadczało 34,8% (p = 0,000, V Cramera = 0,18). Tylko 6,3% osób łączyło bardzo szczęśliwe dzieciństwo z nadmierną kontrolą i aż 33,3% osób łączyło z taką kontrolą dzieciństwo nieszczęśliwe (p = 0,000, V Cramera = 0,16). Jeszcze wyraźniejsze różnice występują, jeśli przeanalizujemy związek między postrzeganiem dzieciństwa jako bardzo szczęśliwego a doświadczaniem braku miłości w rodzinie (p = 0,000, V Cramera C = 0,29). Wśród osób wspominających dzieciństwo jako bardzo szczęśliwe tylko 1,4% odczuwało stały brak miłości, natomiast wśród osób określających to dzieciństwo jako nieszczęśliwe – 34,8%. Na obraz dzieciństwa wpływa także zaniedbywanie przez rodziców – w grupie osób określających swoje dzieciństwo jako bardzo szczęśliwe tylko 0,9% osób było zaniedbywanych, natomiast w 18 p i V Cramera podajemy dla pełnych rozkładów wyników w tabelach współzależności. W opisie współzależności, połączono odpowiedzi bardzo nieszczęśliwe dzieciństwo i nieszczęśliwe dzieciństwo, ze względu na stosunkowo nieliczne występowanie. 56 grupie osób określających swoje dzieciństwo jako nieszczęśliwe – 17,4% (p = 0,000,VC = 0,21). Porównując wielkości miernika siły związku – V Cramera, można zauważyć, że najsilniej zaznacza się współzależność między oceną dzieciństwa a odczuwanym w tym dzieciństwie brakiem miłości. W przeprowadzonych przez nas badaniach retrospektywnych brak miłości odczuwany przez całe dzieciństwo silniej wpływa na ocenę dzieciństwa niż inne analizowane przez nas formy krzywdzenia – kary fizyczne, przemoc w rodzinie, słowne poniżanie, wygórowane oczekiwania, nadmierna kontrola i zaniedbywanie. 3. Wykorzystywanie seksualne dzieci Wykorzystywanie seksualne dzieci jest tą formą krzywdzenia, którą najtrudniej zdiagnozować i – co się z tym wiąże – oszacować jej zakres. Dzieci – ofiary wykorzystywania seksualnego rzadko ujawniają fakt wykorzystania. Wyjątkowa drażliwość problemu wykorzystywania seksualnego dzieci oraz brak wiedzy profesjonalistów i innych dorosłych na temat tego zjawiska sprawiają, że tylko ewidentne i drastyczne formy wykorzystywania zostają zidentyfikowane i powodują podjęcie interwencji. Skala problemu wykorzystywania seksualnego dzieci z pewnością jest znacznie większa, niż wskazują rejestry policyjne czy ewidencje prowadzone w ośrodkach udzielających pomocy dzieciom wykorzystywanym. Badania prowadzone w Stanach Zjednoczonych, gdzie – ze względu na klimat społeczny – bariery ujawniania problemu są znacznie słabsze, pokazały, iż tylko 2% przypadków kazirodztwa i 6% przypadków przemocy seksualnej wobec dzieci ze strony osób spoza rodziny zostaje ujawnionych przez ofiary19. Socjologiczne diagnozy problemu wykorzystywania seksualnego dzieci na ogół opierają się na danych uzyskiwanych w badaniach retrospektywnych. Dorośli udzielają badaczom informacji na temat swoich doświadczeń w dzieciństwie. Najwięcej pro- gramów badań empirycznych dotyczących problemu wykorzystywania seksualnego dzieci przeprowadzono w Stanach Zjednoczonych, gdzie problem ten został po raz pierwszy systematycznie opisany i stał się przedmiotem zainteresowania tak opinii publicznej, badaczy, jak i polityki społecznej. Analizy porównawcze prowadzonych tam badań pokazują jednak, iż udzielenie jednoznacznej odpowiedzi na pytanie o skalę zjawiska na podstawie danych empirycznych nie jest łatwe. David Finkelhor przeanalizował 19 takich programów badawczych prowadzonych w Stanach Zjednoczonych w 57 latach 8020. Odsetki dorosłych respondentów, którzy doświadczyli w dzieciństwie wykorzystywania, wahały się w przypadku kobiet od 2% do 62%; w przypadku mężczyzn od 3% do 16%21. Różnice wskazań warunkowane były doborem próby, techniką gromadzenia informacji, treścią zadawanych pytań. Możliwość jednoznacznej interpretacji uzyskanych wyników badawczych wymaga więc precyzyjnych ustaleń na etapie koncepcyjnym badań. Zasadniczą kwestią wymagającą rozstrzygnięcia, gdy zamierzamy zajmować się problemem wykorzystywania seksualnego dzieci, jest definicja i operacjonalizacja pojęcia wykorzystywania. W prowadzonych badaniach zdecydowałyśmy się na: 1) określenie górnej granicy wiekowej doświadczeń uznanych za wykorzystywanie seksualne na 15 lat; jest to zgodne ze stanowionym przez polskie prawo zakresem penalizacji czynności seksualnych wobec małoletnich; 2) diagnozowanie jedynie tych doświadczeń seksualnych badanych przed 15 rokiem życia, których sprawcami były osoby dorosłe; 3) wybór pięciu zachowań dorosłych określanych jako wykorzystywanie seksualne dzieci. Dwa z nich: namawianie dziecka do oglądania pornografii i obnażanie się przy dziecku w celach erotycznych – to zachowania, których celem jest osiągnięcie satysfakcji seksualnej przez osobę dorosłą, nie zawierające jednak elementów bezpośredniego kontaktu o charakterze seksualnym. Zachowanie seksualne, które cechował kontakt fizyczny, to: dotykanie w celach erotycznych i stosunek seksualny. Kolejna wybrana przez nas sytuacja to bycie przez dziecko, wbrew jego woli, świadkiem stosunku seksualnego osób dorosłych. Sytuacje takie nie muszą być efektem intencjonalnych działań dorosłych, jednak mogą być traumatyczne dla dzieci i powodować zaburzenia ich sfery seksualnej, emocjonalnej i funkcjonowania społecznego. W stosunku do wszystkich wymienionych wyżej zachowań poszukiwałyśmy informacji na temat tego: • jak często miały miejsce; • kto był ich sprawcą(ami); • w jakim okresie życia badanych miały miejsce; • czy zostały ujawnione przez badanych; • czy, w subiektywnej ocenie badanych, miały negatywny wpływ na ich życie. 19 D.E.G. Russell. The Incidence and Prevalence of Sexual Abuse of Female Children, „Child Abuse and Neglect” 1983, nr 7. D. Finkelhor, G. Hotaling, I. Lewis, C. Smith, Sexual Abuse in National Survey of Adult Men and Women: Prevalence, Characteristics and Risk Factors, „Child Abuse and Neglect” 1990, nr 14 21 D. Finkelhor, Current Information on the Scope and Nature of Child Sexual Abuse, „The Future of Children”, Vol. 4, 1994, nr 2. 20 58 Wykres 40 przedstawia skalę doświadczeń badanych związanych z wybranymi formami wykorzystywania seksualnego. Wykres 40 Doświadczenia badanych związane z wykorzystywaniem seksualnym w dzieciństwie (N=1058) 0% 7% 6.5% Obnażanie się osoby dorosłej Obecność przy stosunku seksualnym dorosłych wbrew woli 5.8% 3.7% Dotykanie intymnych części ciała 3.3% Oglądanie pornografii za namową dorosłych Stosunek seksualny z dorosłym 1.3% Największa liczba badanych doświadczyła obnażania się osoby dorosłej w ich obecności w celach erotycznych (6,5%). W połowie takich przypadków, których świadkami byli badani, obnażaniu towarzyszyła masturbacja osoby obnażającej się. Do- świadczenia takie znacząco częściej miały kobiety i mieszkańcy dużych miast. Im wyższe było wykształcenie respondentów, tym częściej mieli oni kontakty z ekshibicjonistami – zależność taka wynika zapewne z „wielkomiejskości” zjawiska ekshibicjonizmu. Kolejnym ze względu na częstość doświadczeniem badanych była obecność przy stosunku seksualnym osób dorosłych wbrew własnej woli (5,8%). Najczęściej – w przypadku 35,2% respondentów mających takie doświadczenia – był to stosunek osób z ich najbliższej (28,4%) lub dalszej (6,8%) rodziny. 30,1% z tej grupy badanych było świadkiem stosunku obcych sobie dorosłych, 14,4% – znajomych dorosłych, a 18,4% – starszych kolegów bądź koleżanek. Częściej świadkami współżycia seksualnego byli mężczyźni, mieszkańcy miast i badani, którzy wychowali się w rodzinach z problemem alkoholowym. 59 Dotykania intymnych bądź innych części ciała w celach erotycznych przez osobę dorosłą doświadczyło 3,7% badanych. Częściej przyznawali się do takich doświadczeń ludzie młodzi, mieszkańcy miast. Problem alkoholowy w rodzinie zwiększał prawdopodobieństwo tej formy wykorzystywania seksualnego dziecka. 3,3% oglądało z osobami dorosłymi, za ich namową, pisma lub filmy pornograficzne. Warto w tym miejscu przytoczyć deklaracje 12-latków, którzy byli respondentami w badaniach prowadzonych przez Fundację Dzieci Niczyje w 1998 r.22 – 8% z nich w badaniach warszawskich i 19% w badaniach w Głogowie doświadczyło namawiania przez osoby dorosłe do oglądania pornografii. Można podejrzewać, iż różnice wskazań w badaniu dorosłych i dzieci wynikają z większej dostępności filmów i pism pornograficznych obecnie, w porównaniu z okresem, w którym byli dziećmi respondenci analizowanych tu badań. Wyniki badań pokazały, iż namowom do oglądania pornografii znacząco częściej podlegali w dzieciństwie mężczyźni i mieszkańcy dużych miast. Stosunek seksualny przed ukończeniem 15 roku życia był doświadczeniem 1,3% badanych. W przypadku wszystkich diagnozowanych w badaniach zachowań dorosłych wobec dzieci uznanych za wykorzystywanie seksualne doświadczenia takie częściej deklarowały osoby niewierzące i niepraktykujące. Zależność taką tłumaczyć można dwojako. Kierowanie się zaleceniami wiary mogło wpływać na ograniczenie zakresu tych doświadczeń badanych w dzieciństwie, które nie były wykorzystywaniem, tylko wczesną inicjacją seksualną młodych ludzi. Z drugiej strony, głęboka wiara może wiązać się z bardziej konserwatywnym stosunkiem do spraw seksu w ogóle i tym samym powodować zmniejszenie gotowości respondentów do udzielania informacji na temat swoich doświadczeń. Trudno również o jednoznaczną interpretację kolejnej zależności stwierdzonej w badaniach – wszystkie formy wykorzystywania seksualnego w dzieciństwie częściej zdarzały się badanym, którzy deklarowali, że obecnie mają problemy z nadużywaniem alkoholu. Sprawcy wykorzystywania seksualnego dzieci W zależności od rodzajów zachowań seksualnych opisanych w pytaniach, różnie przedstawiały się charakterystyki dorosłych, którzy inicjowali te zachowania, ze względu na ich płeć i relacje z badanymi. 22 Dzieci jako ofiary krzywdzenia. Raport z badań, Fundacja Dzieci Niczyje. Warszawa 1998. 60 Sprawcami wszystkich diagnozowanych w badaniu czynności seksualnych wobec dzieci najczęściej byli mężczyźni. Relatywnie najrzadziej zachowania takie występowały w relacji badanych z członkami ich rodziny. Nikt nie ujawnił doświadczeń współżycia seksualnego z osobą z najbliższej rodziny (rodzice, rodzeństwo). Dotykania intymnych bądź innych części ciała w celu uznanym przez badanych za erotyczny doświadczyło w relacji z ojcem, ojczymem lub kimś z rodzeństwa 12,1% tych, którzy kiedykolwiek mieli takie doświadczenia. 11,3% tych, którzy oglądali z dorosłymi za ich namową filmy bądź pisma pornograficzne, deklarowało, że zachęcili ich do tego najbliżsi członkowie rodziny. Blisko 5% świadków obnażania się dorosłych w celach erotycznych przyznało się, iż zachowywali się tak ich ojciec, ojczym lub rodzeństwo. Zachowania ekshibicjonistyczne, których świadkami byli badani w dzieciństwie, najczęściej przejawiali obcy badanym mężczyźni. Podobnie było w przypadkach kontaktów seksualnych w formie dotykania intymnych części ciała. Blisko połowa namawiających do oglądania pornografii to osoby znajome spoza rodziny, 22% z nich to osoby obce. Trzy czwarte wszystkich sprawców tej formy wykorzystywania to mężczyźni. Jedynie w przypadku stosunków seksualnych partnerkami badanych, którzy mieli takie doświadczenia, były głównie kobiety (82%). W blisko 44% były to osoby obce badanym. Można więc sądzić, iż deklaracje współżycia seksualnego przed 15 rokiem życia dotyczyły raczej wczesnych doświadczeń seksualnych młodych chłopców ze starszymi od nich kobietami, nie zaś wymuszonych przez dorosłych stosunków seksualnych, których ofiarami są znacznie częściej dziewczęta, a sprawcami mężczyźni. Tabela 7 Kto był sprawcą wykorzystywania seksualnego? (%) Forma wykorzy- Ojciec Ojczym stywania Namawianie do oglądania pornografii (N = 38) Obnażanie się w celach erotycznych (N = 72) Dotykanie w celach erotycznych (N = 42) Stosunek seksualny (N = 16) Rodzeń- Ktoś z Ktoś zna- stwo rodziny jomy Ktoś obcy Inne 6,5 – 4,8 2,1 47,7 22,0 16,9 2,2 1,1 1,6 2,3 9,5 77,6 2,5 5,4 3,4 3,3 13,0 24,9 36,9 7,7 – – – 6,1 24,1 43,7 16,0 61 Wiek dzieci doświadczających wykorzystywania seksualnego Zachowania seksualne osób dorosłych, których partnerami lub świadkami byli badani, najczęściej miały miejsce, gdy byli oni w starszych (IV–VIII) klasach szkoły podstawowej lub zaraz po jej ukończeniu. Jak pokazuje tabela 7, w zależności od rodzaju zachowania od 70% do blisko 90% badanych mających takie doświadczenia miało je właśnie w tym okresie życia. Najczęstsze deklaracje dotyczące doświadczania we wczesnym dzieciństwie diagnozowanych przez nas zachowań dorosłych dotyczyły ekshibicjonizmu. Do 10 roku życia świadkami obnażania się dorosłych o podteście erotycznym była jedna czwarta wszystkich, który mieli takie doświadczenia. Wczesne dzieciństwo było też okresem, w którym relatywnie częściej niż w przypadku innych form wykorzystywania badani byli obiektami kontaktów fizycznych o charakterze erotycznym. 17,4% było dotykanych w intymny, seksualny sposób przed ukończeniem 10 lat. Wykres 41 Wiek dzieci - ofiar wykorzystywania seksualnego Do 6 roku życia 1-3 klasia szkoły podstawowej Starsze klasy szkoły podstawowej Po ukończeniu szkoły ale przed 15 rokiem życia 0% Namawianie do oglądania pornografii (N=38) 60% 10,5% 33,8% 54,2% Obnażanie się w celach erotycznych (N=72) 17,4% 47,0% 34,9% Dotykanie w celach erotycznych (N=42) 11,4% 53,4% 20,9% Stosunek seksualny (N=16) 6,2% 31,6% 39,4% 62 Ujawnienie a traumatyczny wpływ doświadczeń o charakterze seksualnym Dzieci często ukrywają fakt, iż zostały seksualnie wykorzystane. Nawet w sytuacjach diagnozy medycznej potwierdzającej wykorzystanie zdarza się, iż dzieci za- przeczają ewidentnym faktom23. Utajnianie dotyczy tak kontaktów kazirodczych, jak i tych, których sprawcami są osoby obce dziecku. Dane dotyczące ujawniania doświadczeń o charakterze seksualnym pokazują, iż gotowość do mówienia o nich zależy od rodzaju zachowań, jakich ze strony dorosłych doświadczyły dzieci. Według deklaracji badanych najczęściej ukrywano fakt oglądania pornografii za namową osób dorosłych (76,5%), bycie świadkiem stosunku seksualnego dorosłych (49,9%). Najrzadziej zatajano bycie świadkiem zachowań ekshibicjonistycznych (39,9%). Kontakty z ekshibicjonistą – najczęściej osobą obcą dziecku – wydają się być relatywnie najmniej obciążające i angażujące dziecko, a tym samym mówienie o nich jest być może najmniej zagrażające i wstydliwe. Wykres 42 Czy powiedział(a) Pan(i) komuś o doświadczeniu wykorzystywania seksualnego w dzieciństwie? (%) Nie Tak, niedługo po tym zdarzeniu Tak, dłuższy czas po tym zdarzeniu 0% Namawianie do oglądania pornografii (N = 36) 90% 76,5% 18,40% 5,1% 63,6% Bycie świadkiem stosunku seksualnego dorosłych wbrew własnej woli (N = 62) 17,20% 19,1% 39,9% 47,20% Obnażanie się w celach erotycznych (N = 68) 12,9% 49,3% Dotykanie w celach erotycznych (N = 39) 34,60% 20,9% 6,2% Stosunek seksualny (N = 13) 31,60% 39,4% 23 Badania Lawsona i Chaffina z 1992 r. pokazały, iż 57% dzieci, u których zdiagnozowano choroby przenoszone drogą płciową wyłącznie w wyniku współżycia seksualnego, „fałszywie zaprzeczało”, iż miało jakiekolwiek kontakty seksualne. 63 Badani byli pytani o wpływ doświadczeń seksualnych z dorosłymi na ich życie. Znaczna część respondentów nie potrafiła go ocenić. Najczęściej negatywny wpływ przeżyć z dzieciństwa deklarowali ci badani, którzy doświadczyli bezpośrednich kontaktów seksualnych. Stosunek seksualny z osobą dorosłą przed 15 rokiem życia negatywnie wpłynął na życie blisko połowy tych, którzy mieli takie doświadczenia (48,2% – zdecydowanie tak i raczej tak), dotykanie w celach erotycznych przez osobę dorosłą oceniło jako traumatyczne 42,8% ofiar takich zachowań. Jednocześnie jednak znaczna część respondentów zaprzecza, aby kontakty takie były traumatyczne i negatywnie rzutowały na ich dalsze życie. Wynika to zapewne z charakteru tych kontaktów, które – jak sugeruje charakterystyka sprawców i badanych mających takie doświadczenia – często były związane z wczesną inicjacją seksualną. Takie kontakty seksualne były wprawdzie zgodnie z literą prawa wykorzystywaniem seksualnym, jednak nie odbywały się wbrew woli badanych. Co zastanawiające, badani najczęściej nie mówili nikomu o tych doświadczeniach, które oceniają jako najmniej traumatyczne. Trudno tu o przekonywającą interpretację. Może to, co nas nie porusza i nie ma znaczącego wpływu na nasze życie, właśnie ze względu na swą błahość nie jest komunikowane innym. Wykres 43 Czy doświadczenie wykorzystywania seksualnego miało negatywny wpływ na Twoje życie? TAK (odpowiedzi zdecydowanie i raczej tak) NIE (odpowiedzi zdecydowanie i raczej nie) Trudno powiedzieć 0% Namawianie do oglądania pornografii (N=37) Bycie świadkiem stosunku seksualnego dorosłych wbrew własnej woli (N = 62) Obnażanie się w celach erotycznych (N=66) Dotykanie w celach erotycznych (N = 39) 80% 19,7% 63,0% 17,3% 17,4% 75,8% 72,0% 31,7% 51,3% 17,0% 42,8% 43,8% 13,2% 48,2% 35,1% Stosunek seksualny (N = 14) 16,7% CZĘŚĆ III 64 Zachowania badanych wobec własnych dzieci Dane uzyskane w prezentowanych tu badaniach nie umożliwiają oszacowania odsetka dzieci w naszym kraju, które obecnie doświadczają krzywdzących zachowań rodziców. Celem naszych badań było zdiagnozowanie, jak często i w jakiej formie doświadczali złego traktowania w dzieciństwie dorośli dziś Polacy. Wprawdzie jednym z pytań badawczych, jakie sobie stawiałyśmy, było pytanie o to, czy badani, którzy mają dzieci, są lub byli sprawcami ich krzywdzenia, lecz – co oczywiste – reprezentatywny dobór próby badawczej sprawił, że nie możemy przełożyć deklaracji badanych na temat złego traktowania swoich dzieci na doświadczenia obecnego pokolenia dzieci. Dzieci części badanych dziś są już przecież dorosłymi ludźmi. Podstawowym celem gromadzenia informacji na temat metod stosowanych przez badanych w wychowaniu własnych dzieci był zamiar oszacowania zależności pomiędzy doświadczeniami dzieciństwa i deklarowanymi postawami a zachowaniami w roli rodzica. Badani są mało krytyczni w ocenach dotyczących swojego wywiązywania się z roli rodzica. Jedynie 0,5% uważa, że byli złymi rodzicami, a 6,8% ma trudności z samooceną w tym zakresie. Tabela 8 Jakim rodzicem jest(był/a) Pan(i) dla swojego dziecka? (N = 779, %) Bardzo dobrym 20,8 Raczej dobrym 71,9 Raczej złym 0,4 Bardzo złym 0,1 Trudno ocenić 6,8 Ogółem 100 51% badanych sądzi, że nie popełniali błędów wychowawczych, bądź działo się tak sporadycznie. Tylko 1,8% przyznaje, że zdarzało się to często. 65 Tabela 9 Czy w wychowaniu swojego dziecka popełniał(a) Pan(i) błędy wychowawcze? (N = 779, %) Prawie wcale 26,7 Zdarza (zdarzało) się, ale rzadko 24,3 Czasami się zdarza (zdarzało) 25,7 Często się zdarzało 1,8 Trudno powiedzieć 21,5 Ogółem 100 Pytania o zachowania badanych wobec własnych dzieci dotyczyły głównie kar stosowanych przez nich w wychowaniu dzieci, w tym różnych form przemocy – od karcenia klapsem do bicia, którego konsekwencją były urazy fizyczne. Co oczywiste, nie poszukiwałyśmy informacji na temat wykorzystywania seksualnego własnych dzieci. Nie pytałyśmy również o zachowania uznawane za formy krzywdzenia psychicznego i zaniedbywanie dzieci. Po pierwsze, trudno o uniwersalne, wolne od uwarunkowań środowiskowych określenie katalogu takich zachowań. Po drugie, takie formy krzywdzenia często są nieintencjonalne i tym samym trudne do dostrzeżenia z perspektywy sprawcy. Karą, którą badani najczęściej stosowali w wychowaniu swoich dzieci, było karcenie klapsem. Tylko 19,6% respondentów nigdy nie uderzyło dziecka. Użycie pasa w wymierzaniu kary fizycznej to doświadczenie jednej czwartej badanych. 8% z nich uderzyło swoje dziecko w twarz. Większość badanych deklaruje, że jedynie sporadycznie – jedno- lub kilkakrotnie – odwoływali się do określonych kar. Oceny takie są w pewnym stopniu rozbieżne z ocenami młodych ludzi, którzy znacznie częściej wskazują na kary jako podstawową metodę wychowawczą stosowaną przez ich rodziców24. 24 Młodzi ludzie, pytani w sondażu CBOS „Jaka jesteś rodzino ‘94” o najczęściej stosowane przez rodziców metody wychowawcze, w 21% wskazywali na 66 Tabela Czy w wychowaniu swojego(ich) dziecka(i) zdarzyło się Panu(Pani) stosować takie kary jak (N = 781, %): Kary nigdy 1 raz wiele razy 12,4 Razem 7,1 kilka razy 60,9 1. Karcenie dziecka klapsem 2. Uderzenie dziecka w twarz 3. Bicie dziecka pasem 4. Zabronienie dziecku spotykania się z kolegami/koleżankami 5. Zakaz korzystania przez dziecko ze sprzętów 6. Odzywanie się do dziecka podniesionym głosem 7. Wyzywanie dziecka 8. Częste krytykowanie dziecka 19,6 92,2 5,3 2,3 0,1 100 75,2 7,6 16,1 1,1 100 74,3 5,1 17,7 2,8 100 65,2 3,1 26,5 5,3 100 27,0 3,7 52,7 16,5 100 86,4 1,9 10,3 1,5 100 64,2 4,2 26,4 5,2 100 100 Wykres 44 wYKRES SŁUPKOWY Osoby, które chociaż raz zastosowały wobec swoich dzieci następujące kary: (N = 781, %) Kary 1. Karcenie dziecka klapsem 2. Uderzenie dziecka w twarz 3. Bicie dziecka pasem 4. Zabronienie dziecku spotykania się z kolegami/koleżankami 5. Zakaz korzystania przez dziecko ze sprzętów 6. Odzywanie się do dziecka podniesionym głosem 7. Wyzywanie dziecka 8. Częste krytykowanie dziecka 80,4 7,2 24,8 25,7 34,8 73 13,6 sprawianie lania, w 22% na zabrani35,8anie im tego, co dla nich ważne, na co mieli ochotę. 67 Nigdy 1 raz Kilka razy 0% Wiele razy 100% 19,6% 7,1% karcenie dziecka klapsem 60,9% 12,4% 92,2% uderzenie dziecka w twarz 5,3% 2,3% 0,1% 75,2% bicie dziecka pasem 7,6% 16,1% 1,1% 74,3% zabronienie dziecku spotykania się z kolegami/koleżankami 5,1% 17,7% 2,8% 65,2% zakaz korzystania przez dziecko ze sprzętów (np. telewizor, komputer, rower itp.) 3,1% 26,5% 5,3% 27,0% odzywanie się do dziecka podniesionym głosem, 3,7% 52,7% 16,5% 86,4% wyzywanie dziecka 1,9% 10,3% 1,5% 64,2% częste krytykowanie dziecka 4,2% 26,4% 5,2% 94,5% inne kary 0,8% 3,6% 1,2% 5,3% badanych przyznało, że zdarzyło im się poważnie pobić dziecko. Najczęściej było to – według ich deklaracji – zdarzenie incydentalne. Poważnego pobicia, którego konsekwencją był uraz fizyczny, doświadczały najczęściej dzieci w wieku szkolnym (76,4% przypadków pobicia). Ponad 10% rodziców – sprawców pobicia dziecka przyznało, że zdarzyło się to, gdy dziecko miało mniej niż 6 lat. Surowych kar fizycznych doświadczały też nastoletnie, a nawet dorosłe dzieci (13,3% przypadków pobicia). Klapsem istotnie częściej karciły dzieci matki niż ojcowie. Ci natomiast częściej niż matki używali pasa i bili dzieci w twarz. 68 Wykres 45 Czy kiedykolwiek zdarzyło się, że uderzył(a) Pan(i) swoje dziecko tak, że miało ślady (sińce, zadrapania) na ciele? (N = 773) Kilka razy 0,7% 1 raz 4,6% Nigdy 94,7% Wykres 46 W jakim wieku było wtedy dziecko? (N = 40) 0% 60% 10,4% Do 6 roku życia Klasy I-III szkoły 33,6% podstawowej Wyższe klasy szkoły 42,8% podstawowej/gimnazjum 10,8% 15-18 lat Powyżej 18 lat 2,5% Co doprowadziło do poważnego pobicia dziecka? Najczęściej wymienianymi przez badanych przyczynami było nieposłuszeństwo dziecka, na ogół związane z nieskutecznością innych metod dyscyplinowania. Po kilkakrotnym upomnieniu nie chciało posłuchać; Po przeprowadzonej rozmowie nie zastosował się do moich uwag. Nauka szkolna była najczęściej przytaczaną, konkretną sytuacją, której dotyczyło nieposłuszeństwo. Nie chciało się uczyć; Wagarowało; Bez zgody mojej i żony samodzielnie oddaliły się i nie zdążyły odrobić zadań lekcyjnych. 69 Koncepcje próbujące wyjaśniać genezę stosowania przemocy wobec dzieci wskazują na uwarunkowania socjalizacyjne – wzory relacji pomiędzy rodzicami a dziećmi, jakie sprawcy przemocy wobec własnych dzieci wynoszą z rodziny pochodzenia25. Zależność pomiędzy doświadczaniem a stosowaniem wszystkich uwzględnionych w badaniu kar fizycznych potwierdzają wyniki uzyskane w badaniach. Rodzice, którzy deklarowali, że bardzo często lub często doświadczali bicia w dzieciństwie, znacząco częściej stosowali klapsy, bili dziecko pasem lub po twarzy niż ci, którzy sami nie byli bici jako dzieci. Wykres 47 Doświadczanie kar fizycznych w dzieciństwie a stosowanie ich wobec własnych dzieci 100% 90,2% 53,5% 19,2% 3,5% 0% Bardzo częste i częste doświadczanie kar fizycznych w dzieciństwie Brak doświadczeń kar fizycznych Wielokrotne bicie pasem własnego dziecka Brak doświadczeń bicia pasem własnego dziecka 25 Koncepcje uwarunkowań przemocy wobec dzieci przedstawia m.in. I. Pospiszyl, op. cit. 70 PODSUMOWANIE Ocena skali i dynamiki różnych form krzywdzenia dzieci • Czy według opinii społecznej krzywdzenie dzieci to znaczący problem? Uzyskane wyniki badań każą odpowiedzieć twierdząco na tak postawione pytanie. Krzywdzące zachowania dorosłych wobec dzieci są, według wyobrażeń Polaków na ten temat, bardzo częste. Średnio jedna czwarta dzieci doświadcza, ich zdaniem, surowych kar fizycznych, których konsekwencją są urazy ciała, co piąte – bicia po twarzy, ponad jedna czwarta dzieci jest zaniedbywanych (27%) i pozostawionych bez opieki (29%). Respondenci uznają, że średnio ponad 14% dzieci doświadcza różnych form wykorzystywania seksualnego a blisko 60% karanych jest przez rodziców biciem (klapsy). • Znaczna część społeczeństwa uznaje przy tym, iż niektóre formy krzywdzenia dzieci ciągle się nasilają i w ostatniej dekadzie nastąpił ich znaczny wzrost. Opinie takie dotyczą w największej mierze problemu pozostawiania dzieci bez opieki (56,1%) i wykorzystywania seksualnego (43,9%). Natomiast stosowanie przez rodziców kar fizycznych wobec dzieci to, według badanych, zjawisko ciągle bardzo rozpowszechnione, ale jednak stopniowo malejące w ostatnich latach. Przyzwolenie na stosowanie kar fizycznych • Opinie na temat dopuszczalności stosowania kar fizycznych wobec dzieci polaryzują polskie społeczeństwo. 36% jest zwolennikami stosowania takich kar, 47% uznaje, że nic nie usprawiedliwia bicia dzieci. 16% nie ma zdania na ten temat. • Przeciwnicy kar fizycznych chcieliby mieć po swojej stronie prawo. Więcej jest w naszym społeczeństwie zwolenników wprowadzenia sankcji prawnych zakazujących stosowania wobec dzieci wszelkich kar fizycznych (48%) niż przeciwników (38%). Norma prawna zakazująca stosowania wszelkich kar fizycznych znajduje wyższe poparcie wśród kobiet, ludzi młodych, osób posiadających wykształcenie średnie i powyżej średniego oraz osób niewierzących. Wyraźnie też zaznacza się wpływ doświadczeń socjalizacyjnych – istotnie częściej popierają postulat prawnego zakazu kar fizycznych te osoby, które same nie doświadczały ich w dzieciństwie. • Przeciwnicy kar fizycznych, uzasadniając swoje stanowisko, odwołują się najczęściej do nieskuteczności takich kar, a także ich negatywnego wpływu na rozwój dziecka. W grupie osób dopuszczających stosowanie kar fizycznych traktowane są one na ogół jako „ostateczna broń” rodziców w sytuacjach, w których nieskuteczne 71 są inne środki. Warto jednak podkreślić, że 24% osób w tej grupie można zaliczyć do zwolenników fizycznego karania zawsze wtedy, gdy dziecko jest nieposłuszne. • Kary fizyczne mogą być, zdaniem ich zwolenników, dobrym środkiem wychowawczym głównie w okresie obejmującym szkołę podstawową, a zwłaszcza jej młodsze klasy. Ich skuteczność powyżej 15 roku życia oceniana jest jako niewielka. W jakim stopniu dorośli Polacy podzielają opinie usprawiedliwiające złe traktowanie dzieci? • Pogląd, iż: „Dziecko powinno bać się rodziców, bo łatwiej wtedy o posłuszeństwo”, podziela 34% badanych. • 23% zgadza się, że: „Surowe traktowanie dziecka przez rodziców hartuje dziecko i pozwala mu lepiej radzić sobie z przeciwieństwami losu. W sumie wyjdzie mu na dobre”. • Ponad połowa badanych (52%) podziela opinię, że: „Dziecko jest własnością rodziców i tylko oni mogą o nim decydować”. Stosunek do sprawców krzywdzenia dzieci Badania pokazały, iż jako społeczeństwo jesteśmy skłonni bardzo surowo oceniać i karać sprawców poważnego krzywdzenia dzieci. • Rodzic maltretujący dziecko zasługuje zdaniem 67% badanych na karę więzienia w średnim wymiarze 10 lat. Również surowo osądzono rodzica, który bije swoje dziecko pasem tak, że powoduje to sińce na nogach i pośladkach. Ukarałoby go 88% badanych. 26% zasądziłoby karę pozbawienia wolności w średniej wysokości 8 lat. • Najsurowsze restrykcje badani zastosowaliby wobec ojca wykorzystującego seksualnie swoją małoletnią córkę. 61% uznało, że należy skazać go na karę pozbawienia wolności – średnio zasądziliby karę 16 lat więzienia (najwyższy ustawowy wymiar kary – 10 lat). 55% badanych pozbawiłoby sprawcę praw rodzicielskich. 30% badanych skazałoby na karę pozbawienia wolności ojca zmuszającego swoje dziecko do oglądania pornografii, średnio zasądzono by 11 lat (najwyższy ustawowy wymiar kary – 2 lata). Podejmowanie interwencji • Przyzwolenie (moralne prawo) na ingerowanie w sprawy rodziny źle traktującej dziecko uzależnione jest od rodzaju krzywdzenia. Ponad cztery piąte dorosłych mieszkańców naszego kraju uznaje zasadność takiej ingerencji, gdy dziecko jest wykorzystywane seksualnie, głodne i/lub brudne z powodu zaniedbania rodziców. Większość Polaków uznaje prawo do takiej ingerencji również wtedy, gdy dziecko 72 jest wyzywane, poniżane słownie przez rodziców, całe dnie spędza poza domem, jest bite pasem lub innym przedmiotem, nigdy nie może spotkać się z rówieśnikami. Karcenie klapsem przez rodzica należy do zachowań, które w świetle opinii badanych osób nie powinny podlegać społecznej kontroli. Tylko 18% badanych osób postrzega zasadność ingerencji osób trzecich w takiej sytuacji. Powszechnie deklarowana jest osobista gotowość do interwencji w sytuacji, kiedy dziecko jest często i poważnie bite oraz wykorzystywane seksualnie (odpowiednio – 82% i 87%). Gotowość ta jest wyższa niż ogólne przyzwolenie na ingerencję osób trzecich. • Na poziomie deklaracji jesteśmy w zdecydowanej większości gotowi podejmować interwencje w przypadkach poważnego krzywdzenia dzieci. 82% badanych podjęłoby interwencję, gdyby sądziło, że w rodzinie mieszkającej po sąsiedzku dziecko jest poważnie bite. 86% zainterweniowałoby, gdyby podejrzewało wykorzystywanie seksualne dziecka. Doświadczenia badanych dotyczące krzywdzenia w dzieciństwie • Wyniki przeprowadzonych badań pokazują, że stosowane z różnym nasileniem kary fizyczne były powszechnie stosowaną sankcją w domach rodzinnych naszych respondentów – tylko jedna piąta dorosłych mieszkańców naszego kraju wychowała się w rodzinach, w których nie stosowano kar fizycznych. Znacząco częściej doświadczali ich w dzieciństwie mężczyźni. Czynnikami sprzyjającymi doświadczaniu kar cielesnych było nadużywanie alkoholu w rodzinie, bieda oraz niski poziom wykształcenia. Bardzo częstemu i częstemu dostawaniu „w skórę” sprzyjało też zamieszkiwanie w wielkich miastach – powyżej 500 tys. mieszkańców. • Okres dzieciństwa przypadający na szkołę podstawową charakteryzował się największą skłonnością rodziców lub opiekunów w rodzinach pochodzenia respondentów do stosowania kar fizycznych. • Egzekutorami kar w rodzinach byli w równej mierze ojcowie (67%), jak i matki (59%). Spoza rodziny najczęściej nauczyciele odwoływali się do tego środka dyscyplinującego – 21,3% badanych osób wyznało, że „dostało w skórę” właśnie od wychowawców w szkole. • Najczęściej stosowaną w dzieciństwie karą fizyczną były klapsy – doświadczyło ich 63% respondentów, następnie bicie pasem lub innym przedmiotem w ubraniu – 38%, pociąganie za ucho – 26%, stawianie w kącie – 26%, szarpanie – 21%, bicie „na goły tyłek” – 18%, klęczenie – 16%, uderzenia w twarz – 14%, zamykanie w pomieszczeniu – 6%, bicie pięściami lub kopanie – 3%, brutalne bicie z uszkodzeniem ciała – 2%. 73 • Polacy byli karani w dzieciństwie i młodości najczęściej za kłamstwo – 37%, niewrócenie do domu o określonej porze – 38%, pyskowanie – 36%, złe stopnie w szkole – 22%, złe zachowanie w szkole – 22%, niewłaściwe postępowanie wobec rodzeństwa – 22%, wagary – 17%, palenie papierosów – 14%, używanie wulgarnych słów – 10%. • Wśród osób, które doświadczyły w młodości kar fizycznych, dominuje przekonanie, że była to kara zasłużona (54,4%). Innym subiektywnym wskaźnikiem poczucia krzywdy może być odpowiedź twierdząca na pytanie o to, czy doświadczanie fizycznej przemocy w dzieciństwie miało negatywny wpływ na dalsze dorosłe życie. Tylko 5% osób stwierdziło, że sytuacja taka źle wpłynęła na ich życie. Dobroczynny wpływ kar fizycznych na kształtowanie się własnego charakteru („wyszło mi na dobre”) dostrzegło 40% osób, a 39% osób uznało, że kary te nie miały żadnego – ani dobrego, ani złego – wpływu na ich życie. Wyeliminowanie przemocy fizycznej w wychowaniu dzieci może natrafiać na bariery m.in. dlatego, że znaczna część dorosłych osób oceniła tę przemoc, na podstawie doświadczeń z własnego dzieciństwa, jako skuteczny środek wychowawczy, powodujący pozytywne zmiany w zachowaniu (60%). • Wśród form krzywdzenia emocjonalnego stosunkowo najczęściej badane przez nas osoby doznały w dzieciństwie i/lub młodości poniżenia i wyzwisk – co najmniej raz doświadczenia takie miało blisko 28% respondentów. Rzadziej zdarzała się sytuacja, w której rodzice nadmiernie kontrolowali swoje dziecko – 12%, mieli wygórowane oczekiwania, którym trudno było sprostać – 9,9%, odmawiali miłości przez całe dzieciństwo – 6,3%. Nieliczni respondenci czuli się w dzieciństwie zaniedbywani przez rodziców – pozostawieni dłuższy czas bez opieki, głodni lub źle ubrani (2,6%). • Dzieciństwo zostało ocenione przez cztery piąte dorosłych mieszkańców naszego kraju jako szczęśliwe: zdecydowanie szczęśliwe – 20,7%, raczej szczęśliwe – 61,1%, w tym samym stopniu szczęśliwe, co nieszczęśliwe – 11,5% i tylko przez nieliczne osoby - jako nieszczęśliwe: raczej nieszczęśliwe – 1,5%, zdecydowanie nieszczęśliwe – 0,7%. Występuje współzależność między oceną dzieciństwa a odczuwanym brakiem miłości. Brak miłości odczuwany przez całe dzieciństwo silniej wpływał na jego ocenę niż inne analizowane przez nas formy krzywdzenia – kary fizyczne, obserwowana przemoc wśród innych członków rodziny, słowne poniżanie, wygórowane oczekiwania, nadmierna kontrola i zaniedbywanie. 74 • 14% badanych doświadczyło w dzieciństwie różnych form wykorzystywania seksualnego przez osoby dorosłe. W przypadku 6,5% badanych było to obnażanie się osoby dorosłej przed dzieckiem w celach erotycznych, 5,8% uczestniczyło wbrew własnej woli przy stosunku seksualnym dorosłych, 3,7% doświadczyło dotykania w celach erotycznych, 3,3% – zmuszania do oglądania pornografii a 1,3% stosunków seksualnych z osobą dorosłą. • Wszystkie te doświadczenia miały miejsce przed ukończeniem przez respondentów 15 lat – najczęściej pomiędzy 10 a 15 rokiem życia. Według deklaracji badanych sprawcami wszystkich form wykorzystywania były najczęściej osoby spoza rodziny. Członkowie rodziny wskazywani byli jako sprawcy dotykania w celach erotycznych (25,1%), namawiania do oglądania pornografii (13,4%) i ekshibicjonizmu (7,2%). • W zależności od formy wykorzystywania seksualnego od 40% do 76,5% badanych nigdy nikomu nie ujawniło swoich doświadczeń. Inaczej niż w przypadku kar fizycznych, znaczący odsetek dorosłych wykorzystywanych seksualnie w dzieciństwie uważa, że doświadczenia te miały negatywny wpływ na ich życie. Najczęściej tak oceniają konsekwencje wykorzystywania osoby, które w dzieciństwie współżyły seksualnie z osobami dorosłymi (48,2%) i miały kontakty fizyczne o charakterze seksualnym (42,8%). Doświadczenia badanych w roli rodzica • Zdecydowana większość badanych, którzy mają własne dzieci, uważa, że są dobrymi rodzicami (20,8% – bardzo dobrymi, 71,9% – raczej dobrymi). Blisko co czwarty rodzic (26,7%) uważa, że nigdy nie popełniał błędów wychowawczych w wychowaniu swoich dzieci. • Badani, którzy wychowywali własne dzieci, stosowali wobec nich różne kary, w tym kary fizyczne: klapsy (80,4% rodziców), bicie pasem (24,8%), bicie w twarz (7,8%). • 5,3% badanych przyznało, że zdarzyło im się poważnie pobić dziecko, tak że konsekwencją bicia był uraz fizyczny. Najczęściej było to, według ich deklaracji, zdarzenie incydentalne. ANEKS 1 Opis badania 75 Badanie zasadnicze zostało zrealizowane przez Ośrodek Badania Opinii Publicznej, w dniach 11−29 stycznia 2001 r. na reprezentatywnej próbie dorosłych mieszkańców Polski (N = 1058). Błąd statystyczny nie przekracza ± 3%. Kwestionariusz poddano dwukrotnemu badaniu pilotażowemu, przeprowadzonemu wśród osób o różnym poziomie i kierunku wykształcenia oraz przynależności do różnych grup społeczno-zawodowych. Projekt kwestionariusza był ponadto konsultowany ze specjalistami z Fundacji Dzieci Niczyje, zajmującymi się problemem krzywdzenia dzieci. Cennych wskazówek udzielili nam także pracownicy Ośrodka Badania Opinii Publicznej. W trakcie badań terenowych, w celu zachowania jak największej dyskrecji, respondenci osobiście wypełniali kwestionariusz ankiety. Zadaniem ankieterów było udzielenie informacji dotyczących celu badania, sposobu opracowania wyników oraz reguł zapisywania odpowiedzi. Jedynie w wyjątkowych wypadkach, w sytuacji np. niepełnosprawności respondenta i/lub na jego wyraźną prośbę, ankieter mógł zrealizować badanie według schematu wywiadu kwestionariuszowego. Ankieterzy byli stale obecni w czasie badania. Ich zachowania regulowała specjalnie w tym celu opracowana instrukcja. Standardowa karta realizacji badania OBOP została poszerzona o dodatkowe informacje dotyczące przebiegu badania. Średni czas badania wynosił 52 minuty (mediana − 45 minut). Ankiety zostały wypełnione całkowicie przez respondentów w 90% przypadków, w 10% – częściowo przez respondenta i częściowo przez ankietera. Niemal wszyscy respondenci wyrażali życzliwy stosunek do wywiadu; zdecydowanie życzliwy − 55%, raczej życzliwy − 42% i tylko 3% − raczej nieżyczliwy. Niemal w całym badaniu czynniki sytuacyjne nie zakłócały jego przebiegu − 98%, jedynie w 2% przypadków obecność osób trzecich mogła wpłynąć na treść odpowiedzi. Pojęcia i określenia, za pomocą których zostały sformułowane pytania, nie budziły wątpliwości i nie nastręczały kłopotów z ich rozumieniem; tylko 3% badanych osób prosiło o udzielenie im dodatkowych objaśnień. Respondenci częściej konsultowali z ankieterami sposób zaznaczania odpowiedzi w kwestionariuszu (27%). Niewielki odsetek braków danych świadczy o rzetelnym wypełnieniu ankiety przez badane osoby. Ważenie próby zostało przeprowadzone z uwzględnieniem płci, kategorii wieku i typu miejscowości zamieszkania. 76 Tabela 10 Osoby od 18 roku życia Populacja wg danych GUS Dane TNS OBOP przed ważeniem Ogółem N 28 899 282 % 100,0 1058 % 100,0 1058 % 100,0 Płeć Mężczyzna Kobieta 13 792 727 15 106 555 48 52 455 603 43,0 57,0 505 553 47,7 52,3 15 18 21 18 12 16 121 174 221 242 130 161 11,4 16,4 20,9 22,9 12,3 16,1 163 188 218 196 124 169 15,4 17,8 20,6 18,5 11,7 16,0 37 12 380 86 35,9 8,1 388 129 36,7 12,2 20 217 20,5 209 19,8 19 242 22,9 202 19,1 12 133 12,6 130 12,3 Wiek 18−24 25−34 35−44 45−54 55−64 65 i więcej 4 5 5 5 3 4 453 138 963 345 379 619 672 151 769 068 210 412 Miejsce zamieszkania Wieś 10 603 895 Miasto do 20 3 522 357 tys. Miasto 21− 5 720 953 100 tys. Miasto 101− 5 505 647 500 tys. Miasto pow. 3 546 430 500 tys. N Dane TNS OBOP po ważeniu N ANEKS 2 Charakterystyka socjodemograficzna 77 • Wśród zbadanych przez nas osób było 47,7% mężczyzn i 52,3% kobiet. Strukturę wieku respondentów ilustrują dane zawarte w tabeli 11. Tabela 11 Wiek badanych (N = 1058, %) Kategorie wieku % 18−24 25−34 35−44 45−54 55−64 65 i więcej 15,4 17,8 20,6 18,5 11,7 16,0 • Dominowała grupa osób zamężnych/żonatych − 62,9%, kawalerów i panien było 22,4%, rozwiedzionych − 4,4%, wdów/wdowców − 9,4%, żyjących w konkubinacie − 0,1%. • Przeważająca część badanych osób ma dzieci − 73,8%, bezdzietnych jest 26,2%. Jedno dziecko posiada 19,9%, dwoje − 31,7%, troje − 15,1%, czworo − 4,0%, więcej niż czworo − 3,1% badanych. Wiek najstarszych dzieci jest następujący: 0−6 lat − 14,3%, 7−14 lat − 15,1%, 15−18 lat − 6,1%, powyżej 18 lat − 35,3% (N =1058). • Wykształceniem podstawowym i niższym charakteryzuje się 25,2% osób, zasadniczym zawodowym − 29,1%, średnim − 30,9% (w tym średnim zawodowym − 19,8%), pomaturalnym i licencjatem − 3,6%, wyższym − 11,2%. • Stałą pracę zarobkową lub zajęcie przynoszące stały dochód miało 54,1% osób, biernych zawodowo było 45,8%. Osoby wykonujące stałą pracę były zatrudnione w zakładzie państwowym, samorządowym lub spółdzielczym − 15,6%, w zakładzie prywatnym u obcych właścicieli − 12,5%, w sferze budżetowej − 9,9%, we własnym zakładzie lub należącym do rodziny − 9,0%, w prywatnym gospodarstwie rolnym − 4,7% (N = 1058). • Przynależność respondentów do grup społeczno-zawodowych charakteryzują dane zawarte w tabeli 12. Tabela 12 Przynależność do grup społeczno-zawodowych (N =1058, %) Grupa społeczno-zawodowa 78 % 1. Wyżsi urzędnicy i kierownicy zakładów 2.Wolne zawody, specjaliści z wyższym wykształceniem 3. Prywatni przedsiębiorcy 4. Rolnicy i rybacy 5. Robotnicy niewykwalifikowani 6. Robotnicy wykwalifikowani 7. Pracownicy administracyjno-biurowi 8. Pracownicy usług i sprzedawcy 9. Wojsko, policja, straż pożarna 10. Gospodynie domowe 11. Emeryci 12. Renciści 13. Uczniowie i studenci 14. Bezrobotni Brak danych • 1,0 5,8 5,2 6,6 1,9 18,4 8,5 6,0 1,6 3,0 15,6 9,0 6,9 8,9 1,4 Na wsi zamieszkuje 36,7% osób, w miastach do 20 tys. mieszkańców − 12,2%, w miastach 20−100 tys. − 19,8%, w miastach 101−500 tys. − 19,1%, w miastach powyżej 500 tys. − 12,3%. • Warunki materialne swojego gospodarstwa domowego ocenia jako bardzo dobre 3,6%, jako raczej dobre − 22,6%, jako średnie, przeciętne − 54,2%, raczej złe − 14,9%, bardzo złe − 4,6%. • 12,1% określiło się jako osoby głęboko wierzące, 80,6% − jako wierzące, 5,9% − jako raczej wierzące i 1,2% − jako niewierzące. Praktykuje kilka razy w tygodniu 8,6%, raz w tygodniu − 48,0%, jeden lub dwa razy w miesiącu − 15,8%, kilka razy w roku lub rzadziej − 20,5%, w ogóle nie uczestniczy w praktykach religijnych − 6,9%. • Połowa badanych osób nie potrafiła określić swoich poglądów politycznych (49,6%). Pozostałe osoby poglądy te określiły na skali od 1 (lewicowe) do 7 (prawicowe) w następujący sposób: • Wykres 48 Poglądy polityczne badanych (N = 1058) Prawicowe Lewicowe 1 7,1 % 2 3 4 6,1 % 6,2 % 12,4 % 13,2% 5 6,8 % 6 7 5,5 % 5,7 % 11,2% 19,4% 25,4% 18,0% 79 • Zgodnie z deklaracjami 59,1% badanych osób pije alkohol „z umiarem”, nie ma problemów z jego nadużywaniem, 38,9% prawie nigdy nie pije alkoholu, 1,5% osób ma czasami problemy z nadużywaniem alkoholu, 0,3% osób często zdarzają się problemy z nadużywaniem alkoholu. Łącznie 1,8% osób zdarzają się problemy z nadużywaniem alkoholu (N = 1058). 35,6% współmałżonków (partnerów) pije alkohol „z umiarem”, nie mając problemu z nadużywaniem alkoholu, 27,1% prawie nigdy nie zdarza się picie alkoholu. Czasami zdarzają się problemy z nadużywaniem alkoholu 1,9% partnerów i często zdarzają się takie problemy 0,9% partnerów. Łącznie 2,8% współmałżonków (partnerów) ma problemy z nadużywaniem alkoholu (N = 1058). Rodzina pochodzenia • Do 14 roku życia zamieszkiwało na wsi 51,3% respondentów, w miastach poniżej 20 tys. mieszkańców − 14,5%, w miastach 21−50 tys. − 10, 6%, w miastach 51−100 tys. − 6,2%, w miastach 101−500 tys. − 8,9%, w miastach powyżej 500 tys. − 8%. • W rodzinach pełnych (z obojgiem rodziców) wychowywało się 83,6% osób, niepełnych, z jednym z rodziców − 12,8%, zrekonstruowanych, po powtórnym małżeństwie jednego z rodziców − 2,2%, zastępczej, bez rodziców − 0,4%, w innych sytuacjach − 0,9%. • 92,3% osób miało rodzeństwo, 7,7% osób było jedynakami. • Warunki materialne w rodzinie pochodzenia zostały ocenione następująco: bardzo dobre − 5,3%, raczej dobre − 26,8%, średnie, przeciętne − 55,6%, raczej złe − 9,8%, bardzo złe − 2,1%. • W 27,3% rodzin, w których wychowali się nasi respondenci, prawie nigdy nie piło się alkoholu. Piło się „z umiarem”, nikt nie miał problemów z nadużywaniem alkoholu w 60,0% rodzin. Czasami zdarzały się problemy z nadużywaniem alkoholu w 9,1% rodzin i często takie problemy zdarzały się w 3,2% rodzin. 80