ABC … GIMNAZJALISTY
Transkrypt
ABC … GIMNAZJALISTY
ABC … GIMNAZJALISTY Autorzy projektu: Patryk Blicharz Izabela Klimiuk Konrad Parać Patrycja Protaś Karolina Trochimiak Współpraca: Jakub Klementewicz Sylwia Korolczuk Opiekunowie: Jolanta Leszak Barbara Pawelec Dla uczniów mających od lat... nastu do... dziestu sztywne zasady dobrego wychowania i przestrzegania konwenansów na odległość zalatują antykwariatem. Współczesne czasy kojarzą sie uczniom raczej z pełną swobodą obyczajów, strojów i języka. Problem w tym (ale to niestety problem młodych ludzi, a nie tych od dobrych manier), że czasy się zmieniają, technika galopuje, a mimo to uniwersalne zasady postępowania trzymają się mocno. Dlatego im wcześniej człowiek je sobie wpoi, tym lepiej. Zasady savoir-vivre'u nie są żadnym gwałtem na naturze człowieka, ale zbiorem wskazówek, takim przyjaznym dla użytkownika dołączonym do skomplikowanego i miejscami trochę zwariowanego programu pt. "Życie wśród ludzi" Trzeba pozostać sobą w ramach ogólnych zasad dobrego wychowania. Nie trzeba udawać, że jest się kimś innym, ale też nie trzeba udawać, że ma się w nosie kulturę Starożytni mawiali:" Błądzić jest rzeczą ludzką". Tak więc nie wstydź się pomyłek, ale też ucz się ich unikać. Zasady savoir-vivre'u sprowadzają się do siedmiu podstawowych spraw. To naprawdę proste zalecenia: uśmiech, uprzejmość, życzliwość, punktualność, dyskrecja, lojalność i grzeczność na co dzień. Starsze pokolenia mają na stałe wgrany program narzekania na dzisiejszą młodzież i korzystają z niego skwapliwie. I będą to robić, podobnie jak ich przodkowie. Do obrony przed gderaniem i niesprawiedliwą oceną przyda się poradnik dobrych manier. Zasady savoir-vivre'u dotyczą tych wszystkich codziennych sytuacji, w których uczeń ma szansę w jednej chwili strzelić gafę albo błysnąć obyciem, okazać klasę czy jej brak. Niektórzy uczniowie rzeczywiście wyznają taki pogląd: ''Jedyna zaleta szkoły polega na tym, że spotykasz tam ludzi, a nie musisz się z nimi umawiać''. Nauka kojarzy im się z zupełnym brakiem przyjemności. Nikt przecież nie oczekuje od nas, że co dzień chętnie będziemy iść do szkoły i że będziemy jednakowo lubili każdy przedmiot. Wszyscy jednak wiemy, że jak dotąd nikt jeszcze nie wymyślił lepszego od szkoły sposobu przygotowania nas do życia. Rzeczywiście, możliwość spotkania wielu ludzi w miejscu wytężonej pracy, jakim jest szkoła, to jej niewątpliwie zaleta. A przy odrobinie dobrych chęci w każdym dniu spędzonym w szkole można znaleźć jakieś elementy pozytywne Tylko czasami trzeba trochę dłużej poczekać. Kultura osobista to nasz „wewnętrzny głos”, który mówi nam, jak zachować się w danej sytuacji. To także nasz wygląd i dbanie o zdrowie swoje i innych. Kultura człowieka pomaga mu w życiu codziennym. Dzięki niej inni widza nas jako osoby mądre. Można powiedzieć, że nasze zachowanie jest własną „wizytówką”. Kultura osobista to nie tylko nienaganne maniery, ale również wysoki poziom edukacji ogólnej i logicznego myślenia. Po pierwsze kultura osobista to inaczej nasza godność. To własnym zachowaniem reprezentujemy siebie. Jeżeli zwracamy się do kogoś w sposób kulturalny, możemy oczekiwać również kulturalnej odpowiedzi. Forma naszego zachowania i wypowiedzi świadczy o naszym wykształceniu. Odpowiednie, kulturalne zachowanie oznacza, że cos sobą reprezentujemy. Nie zapominajmy o starym przysłowiu: „Jakim Cię widzą, takim Cię piszą” Jesteśmy szanowani przez innych i łatwiej nam przychodzi wiele rzeczy, ponieważ inni liczą się z naszym zdaniem i uważają nas za osoby na wysokim poziomie. Chcę zwrócić uwagę na to, że nasze normy zachowania unaoczniają warunki, w jakich dorastaliśmy. Przedstawiają w pewnym stopniu naszą rodzinę, dom oraz atmosferę, jaka w nim panuje. Jeżeli zauważymy źle wychowane dziecko, to myślimy właśnie o rodzicach, którzy je wychowali. Nikt z nas przecież nie chce, aby ktoś obcy źle wyrażał się o naszych rodzicach. Nie możemy więc skalać dobrego imienia naszego i przede wszystkim naszej rodziny. Nie należy zapominać również o tym, że czasami zdarza się, iż kultura osobista jest jedyną rzeczą, jaką mamy. Nikt nie może nas jej pozbawić. Nawet jeśli wszystko utracimy, ona zawsze pozostaje. Wszystko to prowadzi do wniosku, że kultura osobista jest potrzebna człowiekowi w jego codziennym życiu i na pewno mu je ułatwia. Myślę, że powinniśmy kłaść duży naciska na naszą kulturę i zachowanie, aby odnaleźć się w tym świecie i być kimś. Szkolny Kodeks Dobrego Zachowania 1. Okazuję wszystkim życzliwość i szacunek. 2. Używam zwrotów grzecznościowych: dzień dobry, do widzenia, przepraszam, dziękuję, itp.. 3. Mówię językiem wolnym od wulgaryzmów. 4. Jestem prawdomówny. 5. Nie przerywam, kiedy ktoś mówi. 6. Pamiętam, że wszyscy mają jednakowe prawa i je respektuję. 7. Jestem koleżeński, pomagam innym. 8. Dbam o bezpieczeństwo w każdej sytuacji. 9. Reaguję na dostrzeżone przejawy zła. 10. Panuję nad swoimi emocjami w kontaktach z innymi ludźmi. 11. Nie śmieję się z innych, ja też miewam trudne chwile. 12. Jestem punktualny. 13. Dotrzymuję zawsze słowa i ustalonych terminów. 14. Szanuję własność i pracę drugiego człowieka. 15. Dbam o higienę osobistą i porządek wokół siebie. 16. Ubieram się stosownie do sytuacji, strój świadczy o mnie POWITANIA Z osobą dorosłą przywitamy się, używając zwrotów: -Dzień dobry. -Witaj. -Przez podanie ręki. Z kolegą/koleżanką przywitamy się: -Cześć. -Witaj. -Siemanko. -Hej. Przy powitaniu w porze wieczornej mówimy Dobry wieczór, niezależnie czy jest to osoba starsza, czy nasz rówieśnik. Zasady witaniem się z podaniem ręki: -NIE wyciągamy ręki zbyt daleko od siebie. -NIE przyciągamy ręki osoby, z którą się witamy. -NIE potrząsamy dłonią przy powitaniu. -NIE przytrzymujemy niczyjej ręki zbyt długo. -Gdy podajemy komuś rękę, nie rozglądamy się na boki. -Patrzymy w oczy osobie, z którą się witamy. Jeśli chodzi o powitanie z osoba duchowną (proboszcz/ksiądz czy siostra zakonna), mówimy: „Szczęść Boże” lub „Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus”. POŻEGNANIA Podczas pożegnania, używamy zwrotów: -Do widzenia. -Cześć. - Do miłego zobaczenia. -Bywaj zdrów. -Jeśli jest to pora wieczorna lub późna: „ Dobranoc”. - Możemy także podać sobie rękę. Są przypadki, że czasami widujemy tę samą osobę kilka razy w ciągu dnia. Przy powtórnym spotkaniu, żeby się nie powtarzać, wystarczy uśmiech i miłe spojrzenie. POPRAWNE ZACHOWANIE NA KORYTARZU SZKOLNYM Naszym obowiązkiem jest odpowiednie zachowanie w szkole. Powszechnie mówi się, że uczeń ma być grzeczny i spokojny, zwłaszcza na lekcji. Oczywiście na przerwach też przestrzegamy zasad. Nie siedzimy na schodach czy parapetach. W czasie przerwy możemy odrobić lekcje ( pod warunkiem, że nie będziemy ściągać), porozmawiać lub zjeść kanapkę. W STOŁÓWCE Do stołówki przychodzimy bez plecaków pod opieką nauczyciela. Jeśli przed wejściem jest kolejka, ustawiamy się w niej i grzecznie czekamy. Należy okazać kartkę żywieniową. Po obiad ustawiamy się do okienka, w kolejce, w jednym szeregu. Po skończeniu jedzenia stół pozostawiamy w należytej czystości, a naczynia i sztućce odnosimy do wyznaczonego okienka (zmywalni). W stołówce nie prowadzimy głośnych rozmów, przemieszczamy się wolno, spokojnie i ostrożnie. Nie mówimy z pełną buzią. NAUCZYCIEL WCHODZI DO KLASY. Wchodzi nauczyciel do klasy...Nie, to nie będzie dowcip. To tragicznie smutna rzeczywistość. Wchodzi nauczyciel do klasy. Porozkładani na krzesłach, półleżący pod ławkami i na ławkach podparci łokciami z ciężko zmęczenia uczniowie wstaaaaaają. Z wielkim wysiłkiem dźwigaaaaaają się z siedzeń. Nogi przesuwanych krzeseł przeraźliwie szuraaaaają po podłodze. Klasa przyjmuje postawę chwiejnie wyprostowaną. "Dzieeeeeeń dooooobry"- smęcąc głosami, po czym z łoskotem ciężko opadają na krzesła. Znacie taki scenki prawda? To jest karykatura poprawnych form towarzyskich . No cóż, uczniowie mają tę zadziwiającą właściwość, że wszystko potrafią sprowadzić do absurdu. Gesty towarzyszące przywitaniu nie mogły być wyjątkiem. Tymczasem powstanie towarzyszące przywitaniu jest stare jak świat. Są tu tylko trzy zasady niezmienne od wieków: 1.Osoby młodsze wstają, gdy wchodzi ktoś starszy. 2. Mężczyźni wstają gdy wchodzi kobieta 3.Osoby niższe rangą wstają, gdy do pomieszczeni wchodzi przełożony, ktoś kto jest od nas starszy. Powstanie z miejsca jest więc niezbędne i powinno nastąpić z niewymuszoną uprzejmością. KILKA PORAD - Jeśli ruszenie ołowianego pupska z krzesła jest dla kogoś męką ponad siły, niech sobie daruje. Wstając na przywitanie, nie robimy nikomu łaski. Nie wstając, nikomu nie ujmiesz honoru, z wyjątkiem samego siebie. - Jeśli masz nogę w gipsie lub jesteś w jakikolwiek inny sposób kontuzjowany na kończynach dolnych, nie masz obowiązku wstawania. - Jeśli siedzisz na ławce przed szkołą i podejdzie do ciebie ktoś, by o coś spytać, wstań udzielając odpowiedzi. Bez względu na to, czy ta osoba jest od ciebie starsza czy młodsza, nie wypada rozmawiać z nią na siedząco. Reguła ta nie dotyczy małych dzieci, bo kiedy siedzisz, a maluch stoi, rozmawiasz z nim jak równy z równym, gdyż wasze oczy są na jednym poziomie. - Uczniowie powinni wstać z miejsca, gdy wchodzi nauczyciel lub ktoś starszy. W niektórych przypadkach, jeśli jest to dalszy znajomy sąsiad lub rówieśnik, wystarczy lekko unieść się z ławki i skinąć głową. Ważny jest sam gest uniesienia się z ławki. Składanie ukłonu na siedząco nie jest zbyt eleganckie. POKÓJ NAUCZYCIELSKI ~ Do pokoju nauczycielskiego nie chodzimy z byle powodu. Jeśli jest to konieczne: ~ Przed wejściem pukamy. ~ Mówimy dzień dobry. ~ Wyjaśniamy cel wizyty. ~ Kulturalnie dziękujemy za pomoc mówimy do widzenia wychodzimy. ZACHOWANIE NA SCHODACH Schody, jak sama nazwa mówi, służą do wchodzenia i schodzenia po nich. Siedzenie na schodach utrudnia szkolną komunikację, a bieganie jest po prostu niebezpieczne dla biegającego i innych korzystających. Na schodach, tak jak na każdej drodze, obowiązuje ruch prawostronny. Zawsze idziemy prawą stroną. ROZPOCZĘCIE ROZMOWY Jeżeli nauczyciel rozmawia z kimś innym, jak zacząć rozmowę z jedną z tych osób? Jak się zachować? - Usiąść lub stanąć niedaleko i poczekać, aż zakończy się rozmowa pomiędzy tymi osobami. - Dać jakiś znak, np. spojrzeniem, że chcesz porozmawiać. - Podejść i powitać. Gdy osoby rozmawiające zwrócą się w naszym kierunku, mówić, o co chodzi. - Rozmowę zakończyć podziękowaniem. - Nie przerywać chamsko! - Nie wtrącać się, udając, że nie zauważyło się tej drugiej osoby. - Nie przerywać/przeszkadzać w rozmowie, aby zapytać o głupotę. - Nie podsłuchiwać rozmowy innych. NA APELU a) Jeżeli występujesz: - Obowiązuje trój galowy (jeżeli nauczyciel zarządzi inny, wtedy inny). - Zachowujemy się odpowiednio do sytuacji. - Nie żujemy gum b) jeżeli oglądasz występ: -Reagujemy odpowiednio do sytuacji. Występujących nagradzamy brawami. ABC DOBREGO ZACHOWANIA - Po wejściu do szkoły, po zakończeniu lekcji i na lekcję w-fu zmieniamy obuwie szkolne. -Śmieci wyrzucamy tylko do kosza. Jeśli tam, gdzie jesteśmy, nie ma kosza – do kieszeni lub plecaka. Kosz się znajdzie potem. -Dbamy o czystość ławki, stolika, itp. Tak jest po prostu przyjemniej. Zużytą gumę owijamy w papierek i wyrzucamy do kosza. Wolno upomnieć kogoś, kto tego nie robi. Pewnie prawie każdy w swoim życiu wdepnął w coś nieprzyjemnego lub usiadł na zużytej gumie. Ohyda! Prawda? NA LEKCJI - W naszej szkole przestrzegamy zakazu korzystania z telefonów komórkowych i nośników dźwięku. - Po wejściu do klasy witamy się z prowadzącym. Czynimy to w pozycji stojącej. - Wypakowujemy książki - Jeżeli chcemy zabrać głos, to poprzedzamy to podniesieniem ręki. -Dzwonek na przerwę nie zawsze oznacza koniec zajęć. Na znak nauczyciela kończący lekcję, żegnamy się. - Pamiętamy o rzucie oka na ławkę. Czy zostawiamy porządek? Czy krzesło jest dosunięte do ławki? DYSKOTEKA - Przychodzimy stosownie ubrani. - może być makijaż, ale bez przesady. Nie może zupełnie zatuszować naszej urody. - Należy zmieniać obuwie. -Musi nas odebrać rodzic. MIĘDZY UCZNIAMI –ZGODA LUB ODMOWA 1. - NIE MOGĘ CI TERAZ POMÓC, BO MAM INNE ZOBOWIĄZANIA Jeśli masz dużo obowiązków, wypróbuj powyższe zdanie. Dajesz przez to do zrozumienia, że nie lekceważysz prośby i że to właśnie brak czasu, a nie sama prośba sprawia ci największy problem. Opowiedz, na czym pracujesz i zasygnalizuj, że w najbliższym czasie nie możesz podjąć się żadnych nowych zadań. 2. -W TEJ CHWILI JESTEM ZAJĘTA, POZWÓL, ŻE ODDZWONIĘ, KIEDY SKOŃCZĘ SPOTKANIE Użyj tej frazy, kiedy ktoś zawraca ci w głowie, gdy robisz coś ważnego, a także wtedy, gdy po prostu ... nie masz ochoty być niepokojona/niepokojony. Po pierwsze, zasygnalizujesz, że jesteś w tej chwili zajęta. Po drugie, dasz sobie czas na rozważanie wszystkich za i przeciw i zasugerujesz czas spotkania, który będzie wygodny przede wszystkim dla ciebie. 3. –POZWÓL, ŻE SIĘ ZASTANOWIĘ I DAM CI ZNAĆ Jeżeli propozycja wzbudzi twoje zainteresowanie, ale nie chcesz jej jeszcze deklarować, powyższe zdanie pozwoli ci zyskać właściwą perspektywę. Jeżeli już masz poświęcić czemuś swój czas i uwagę, musisz być pewna/pewny siebie i wiedzieć, że to jest warte zachodu. Lepiej dać sobie chwilę na przemyślenie niż wyskakiwać z entuzjastycznym "tak", a potem wycofywać się i przepraszać. Ustal konkretną datę, do kiedy druga strona może spodziewać się z twojej strony wiążącej odpowiedzi-do końca tygodnia, za kilka dni,- i trzymaj się jej. KONFLIKTY 1. Jeśli to ty jesteś w źródle konfliktu - zachowaj trzeźwy umysł. 2. Jeśli ktoś inny jest w źródle konfliktu - nie wtrącaj się, pomagaj, ale delikatnie, nie nachalnie. 3. Nie stosuj przemocy - ona do niczego nie doprowadzi. 4. Jeśli widzisz, że ktoś się bije - powiadom kogoś dorosłego, sam nic nie wskórasz. 5. Spróbuj rozwiązać to delikatnie, nie stosując wyzwisk, itp. 6. Znajdźcie wspólne rozwiązanie. 7. Nie przywołuj swojego 'starszego brata'. To nic nie da. 8. Nie prowokuj do dalszej kłótni. PRZPRASZAMY Wszyscy popełniają błędy. Są one nieodłączną częścią naszego życia. Sposób radzenia sobie z błędami i wyciągania z nich wniosków determinuje to, kim jesteśmy i kim się staniemy. Gdy popełnisz błąd i zranisz kogoś, na kim ci zależy, bardzo ważne jest, żeby umieć za to przeprosić. Przeprosiny zawsze stanowią pierwszy krok w ratowaniu każdego związku. 1.Najpierw musisz zastanowić się, co zrobiłeś źle, a nawet – dlaczego to zrobiłeś. 2.Przeprosiny w miarę możliwości powinny się zawsze odbywać osobiście. Jeśli nie jesteś w stanie spotkać się z daną osobą, zadzwoń do niej. Nigdy nie przepraszaj przez GG, maila czy SMS. Możesz w ten sposób poprosić kogoś o spotkanie, ale nigdy nie stosuj tej metody jako pierwszą i jedyną formę przeprosin. 3.Nim zaczniesz przepraszać, zastanów się, co chcesz powiedzieć. Przeprosiny powinny być szczere i płynąć prosto z serca. 4.Najpierw powiedz, że przepraszasz za to, co zrobiłeś lub powiedziałeś. 5.Powiedz bliskiej osobie, że chciałbyś, żeby to co się stało nigdy się nie wydarzyło. Przeproś za to że ją zraniłeś i obiecaj, że weźmiesz pełną odpowiedzialność za twoje czyny/słowa. Powiedz przyjacielowi bliskiej ci osoby lub któremuś z członków jej rodziny, jak bardzo ci źle z tym, że ją skrzywdziłeś. 6.Powiedz bliskiej osobie, że to co się stało, już nigdy się nie powtórzy i (jeśli to możliwe) wytłumacz, jak chcesz zapobiec takim sytuacjom w przyszłości. 7.Powiedz bliskiej osobie, że zdajesz sobie sprawę z tego, że prawdopodobnie będziesz musiał odzyskać jej zaufanie, ale jesteś gotów znów na nie zapracować. 8.Na końcu pozwól osobie, którą przepraszasz, powiedzieć czego od ciebie wymaga. Może ona przyjąć twoje przeprosiny, ale wcale nie musi tego robić. Być może zechce się nad tym dłużej zastanowić. Wysłuchaj jej bez względu na to, jak bardzo będzie to dla ciebie bolesne. Spróbuj postawić się na jej miejscu. 9.Bądź cierpliwy. Odbudowywanie związków zawsze wymaga sporo czasu i wysiłku. 10.Zawsze dotrzymuj obietnic. Jeśli powiesz, że coś już nigdy się nie wydarzy, spraw, żeby naprawdę tak było! ROZMOWA JEST CZYMŚ NATURALNYM I INSTYNKTOWNYM Mając do dyspozycji tak wiele środków komunikacji, zapomnieliśmy już, czym jest sztuka konwersacji. Większość mediów komunikacyjnych zorientowana jest na skutek. Oznacza to, że gdy wysyłasz maila, fax lub nawet zostawiasz wiadomość głosową, robisz to, ponieważ masz do omówienia konkretny temat i masz w tym jakiś cel. Gdybyśmy to samo podejście przenieśli na konwersację, wówczas wszystkie rozmowy wydałyby się sztuczne, nienaturalne i na pewno nie wytworzyłyby więzi pomiędzy nami a rozmówcą. SŁUCHANIE To podstawa naturalnej, instynktownej konwersacji. Rozmowa jest udana, jeśli jesteśmy świadomie obecni dla drugiej osoby i nie zastanawiamy się nad tym, co planujemy powiedzieć. Skąd jednak wiedzieć, co powiedzieć, gdy nadejdzie twoja kolej? Postaw się na miejscu twojego rozmówcy, pomyśl, ile razy mogłeś czuć się tak jak on. Jakie to było uczucie? Spróbuj powiedzieć o tym tej osobie. Staniecie się sobie bliżsi i łatwiej będzie wam nawiązać więź. DOBRA KONWERSACJA Nie ma żadnej logicznej struktury konwersacji! Jedna myśl nie musi perfekcyjnie odnosić się do poprzedniej. Mów, co tylko przychodzi ci na myśl. Nie zauważyłeś, że najbardziej ciekawe rozmowy, to te, w których skacze się z jednego tematu na drugi? Właśnie na tym polega sztuka konwersacji! Prosta konwersacja może doprowadzić do czegoś co naprawdę odmieni twoje życie! NIE PRZERYWAJ MI !!! CZYLI KŁÓTNIE, SPORY, ROZMOWY I DYSKUSJE Dyskusje w szkole w gronie kolegów i koleżanek to jena z najprzyjemniejszych rzeczy. Wszystko jedno, jaki jest przedmiot debaty sens brania udziału we współczesnym wyścigu szczurów albo pytanie, czy warto jeszcze czytać „Pana Tadeusza” . Wtoku sporów i dyskusji człowiek kształtuje swoje poglądy ćwiczy retorykę, poznaje nowe myśli i słowa oraz przekonuje się, ile warta jest jego wiedza, którą zgromadził w głowie. Dyskusja jest wartością samą w sobie, ale tylko do momentu, w którym zamienia się w kłótnie. Czego kulturalny człowiek nie robi, gdy przychodzi mu pojedynkować się na słowa? Nie krzyczy bo to świadczy o wyczerpaniu argumentów. Nie przerywa drugiej osobie, bo to przejaw chamstwa i zapalczywości. Nie ucina dyskusji stwierdzeniem w stylu: "tak czy siak, jesteś głupi". Co robi kulturalny uczeń, kiedy natrafi na opór materii ? Gimnastykuje umysł i szuka argumentów na poparcie swojego punktu widzenia, ponieważ wierzy w ich wyższość nad krzykiem i inwektywami. Uczeń kulturalny daje się też przekonać, gdy argumenty przeciwnika są mądrzejsze. Nie jest wstydem uznać się za pokonanego, bo żaden uczeń nie ma monopolu na rację i prawdę (choć niektórzy tak o sobie myślą). Postawa "nie bo nie" jest czymś okropnym. Najlepiej unikać takiego stawiania sprawy. Natomiast lepiej uważać i nie stosować argumentów demagogicznych np. ''Bo wy z I a próbujecie być najmądrzejsi !" To żaden argument Trzy przykazania 1 Szanuj cudze poglądy, nie lekceważ ludzi tylko dlatego, że myślą inaczej niż ty. 2 Nie jesteś najmądrzejszy może tylko czasami mądrzejszy od innych. 3 Jeśli komuś przerywasz, to znaczy, że nie słuchasz jego słów, a jedynie własnych myśli. Zapamiętnik Zawsze mądrze korzystaj z wolności słowa. Nawet gdy poglądy jakiejś osoby ci nie odpowiadają, weź ją w obronę, kiedy ktoś trzeci zacznie zabraniać jej ich głoszenia. Nie wszystkie sprawy na świecie podlegają dyskusji .Jeśli rzecz dotyczy np. sporu z dyrektorem szkoły, policjantem czy oficerem straży granicznej, lepiej nie dyskutować niż zapędzić się w ślepą uliczkę. KILKA PORAD ~Mów i pozwól mówić innym: Jeśli udzielasz zgody koledze na dokończenie myśli, okazuj mu szacunek oraz swoje dobre wychowanie. ~ Ten kto w dyskusji pierwszy podnosi głos, ten pierwszy przegrywa. ~ Często dorośli bagatelizują, co mówią młodsi. Miej odwagę wypowiedzieć własne zdanie, ale wyrażaj je bez emocji. To znaczy, informuj o faktach, nie o tym, czy coś cię wkurza, czy nie. ~ Kiedy pojawia sie wulgarne słowo, dyskusja umiera, a zaczyna się awantura. ~ Nawet jeśli w dyskusji zrobiło się naprawdę gorąco, rozstań się z kolegą w zgodzie. Możesz na przykład podczas pożegnania spytać "chyba nie masz pretensji, że nie podzielam twoich poglądów" ? To ważny gest, ponieważ pokazuje, że koledzy mogą się ze sobą nie zgadzać, ale nadal żyć w przyjaźni lub przynajmniej w stanie paktu o nieagresji. ~ Dyskusje z osobami, które wolą używać pięści niż głowy nie mają sensu. Tłuka pięściowego można przekonać, jedynie waląc go w głowę czymś ciężkim. A tego uczeń kulturalny nie robi. ~ Nawet gdy zabrakło ci argumentów, nie przejmuj się. Jeśli jesteś pewien swoich racji, nie musisz z niech rezygnować. ~Wbrew pozorom kłócenie się jest trudną sztuką. Należy to robić, do porozumienia . JAK ZADAĆ NAUCZYCIELOWI PYTANIE ? 1. Określ problem. 2. Powiedz, czego nie rozumiesz. 3.Upewni się, czy dobrze zrozumiałeś. 4. Podziękuj za wyjaśnienie. Nawiasem mówiąc, zupełnie nie ma sensu udawać, że zrozumiałeś wyjaśnienia. Nie wstydź się zadawać dodatkowych pytań. Jeśli odbywa się to na lekcji i koledzy zaczynają się niecierpliwić, poproś nauczyciela, aby wytłumaczył ci to na przerwie. Zobaczysz, że gdy choć raz zastosujesz ten schemat, poczujesz smak sukcesu na sprawdzianie. Pytanie sygnalizuje nauczycielowi, że jesteś zainteresowany, skłania go do wyrażenia pewnych treści innymi słowami, pomaga mu dokładnie określić, w którym miejscu uczeń ma kłopoty ze zrozumieniem. Musisz jednak koniecznie spełnić pewien warunek wstępny: Zanim zapytasz, powinieneś naprawdę uważać na lekcji. Nie można przegadać lekcji z kolegą, a potem dopytywać się nauczyciela. KIEDY MUSZĘ PRZEPROSIĆ W CZASIE LEKCJI ? Nasi koledzy z klasy raczej nie zmartwią się wymuszoną przerwą w trakcie lekcji no chyba że akurat rzeczywiście chcą się wyjątkowo skupić, na przykład podczas klasówki. Jednak powinno być mam przykro z powodu każdego spowodowanego przez siebie zakluczenia przebiegu lekcji i powinniśmy to otwarcie wyrazić. Jeśli się spóźniłeś albo książka spadla ci z hukiem na podłogę, głośno kichnąłeś albo zakaszlałeś, powiedz po prostu '' przepraszam'', patrząc przy tym w oczy temu, komu najbardziej przeszkodziłeś. Bezwzględnie musisz próbować załagodzić skutki spowodowanego przez ciebie zakłócenia. Jeśli z powodu kataru kichniesz, a potem zaczniesz głośno dmuchać w chusteczkę, w poszukiwaniu której wyrzucisz z łoskotem na ławkę całą zawartość swojego plecaka, nie dziw się, że zarówno nauczyciel, jak i twoi koledzy z klasy uznają twoje przeprosiny za śmiechu warte. CZY MOGĘ BRONIĆ SIĘ PRZED OBGADYWANIEM ? Przede wszystkim można mu zapobiec. Koledzy, którzy cię lubią, nie będą na ciebie donosić ani obgadywać. Również dla nich zgoda między wami jest bardzo ważna. Zajrzyjmy jednak za kulisy: dlaczego w ogóle niektórzy obgadują? Bo wyobrażają sobie, że stawianie innych w złym świetle przyniesie im jakoś korzyść. Takim osobom można tylko współczuć, ponieważ nie umieją ułożyć sobie poprawnych stosunków ze swoim otoczenie . Poza obmawiaczem do obgadywania potrzebny jest też, ktoś kto go słucha. Najlepsza na świecie metodą na takich plotkarzy jest więc powiedzenie im wprost: ''Chętnie będę z tobą znowu rozmawiać, kiedy tylko przestaniesz źle wytarzać się o innych". Takie słowa mogą wywrzeć szokujące wrażenie na obmawiaczu, który często w ogóle nie potrafi się zachować w inny sposób. Ale czasem będzie musiał pogodzić się z faktem, że powinien poszukać sobie innych tematów do rozmów. KIEDY KTOŚ MNIE OBGADAŁ ? Najpierw trzeba stwierdzić, czy ten ktoś powiedział prawdę, czy skłamał. Kłamstwo będziesz prawdopodobnie w stanie zdemaskować, a udowadniając swoje racje w ogóle nie musisz sie oglądać na tego, który cię obgadał. Potem jednak musisz się z nim rozprawić, oczywiście nie za pomocą pięści, lecz słów: ''Przyjaciół się nie obmawia". Możesz być wspaniałomyślny i powiedzieć, że dasz mu jeszcze jedną szansę, ale tylko jedną. Jeśli jeszcze raz zrobi ci coś takiego, niech sobie lepiej poszuka innego przyjaciela czy kolegi do siedzenia w jednej ławce albo do rozmów. CZY WOLNO PUBLICZNIE PRZEKLINAĆ ? Odradzam. Przekleństwa nie są z reguły tak fantazyjnie jak modne słowa, a ich jedyną funkcją jest obrażanie i wyrażanie lekceważenia. A kogo najdotkliwiej nimi obrazisz? Oczywiście siebie. Szacunek innych zyskuje się bowiem pewnością siebie i odpowiednim zachowaniem, a nie werbalnymi wybrykami w rynsztokowym stylu. A wiecie, że za brzydkie słowa w miejscu publicznym można być ukaranym grzywną lub pracami porządkowymi? CZY WOLNO KŁAMAĆ W SZKOLE ? Kłamstwa mają krótkie nogi. Są zbyt uciążliwe, bo zawsze trzeba pamiętać dokładnie, co komu mówiliśmy i później dalej w to brnąć. Nie znaczy to wcale, że każdemu musisz opowiadać wszystko, co wiesz. Generalnie obowiązuje zasada: im bliższa jest ci dana osoba, tym więcej możesz jej powiedzieć. Będąc szczerym i otwartym, dajesz swemu rozmówcy szansę, by i on zachował się tak samo. Nie znaczy to jednak, że nie spotkają cię rozczarowania. Istnieje spora grupa ludzi, którzy mogą wykorzystać twoją szczerość i sprawić ci przykrość. Najpierw więc powinieneś nieco bliżej poznać swojego rozmówcę, a dopiero później otworzyć przed nim serce. A w razie rozczarowania od razu weź zdrajcę na rozmowę. Natychmiast. Do tego potrzeba odwagi, jednak dzięki takiemu zachowaniu zyskasz sporo pewności siebie -i uznanie ze strony tych, którzy cię obserwują. CO TO JEST KŁAMSTWO W IMIĘ WYŻSZYCH CELÓW ? Nawet ludzie, którzy cenią sobie szczerość, czasem uciekają się do kłamstwa: gdy czują się zapędzeni w kozi róg, kiedy prawda mogłaby im przysporzyć kłopotów, jeśli sądzą, że w ten sposób unikną skrzywdzenia innych ludzi. Jak widać, warunki do posłużenia się kłamstwem w imię wyższych celów są bardzo ograniczone. Prostsze, a przy tym wywołujące mniej wyrzutów sumienia, jest z pewnością trzymanie buzi na kłódkę. Ktoś będzie odradzał ci stosowanie kłamstwa w stanach wyższej konieczności, a ktoś inny nie, ale pewnie tylko wtedy, gdy nie sędziego to dotyczyło osobiście. A zatem - nawet dla dobra sprawy lepiej nie kłamać. CO MOGĘ ZROBIĆ, JEŚLI NIC NIE KAPUJE NA LEKCJI ? Bardzo dużo. Możesz iść do laryngologa i okulisty, żeby sprawdzić, czy wszystko jest w porządku z twoim słuchem i wzrokiem, żebyś był pewien, że z biologicznego punktu widzenia jesteś w stanie wypełni uczestniczyć w lekcji. Możesz zmienić ławkę na taką, w której będzie ci się łatwiej skupić. Spróbuj robić ćwiczenia na koncentrację. Staraj się sumiennie odrobić zadania domowe i dobrze przygotować się do lekcji . Po południu spotkaj się z kolegą z klasy, żeby powtórzyć materiał, ewentualnie zapytaj o radę kogoś starszego. Możesz wziąć korepetycje, żeby nadrobić materiał. Można skorzystać z porady psychologa. Możesz też stwierdzić, że za dużo z tym zachodu i po prostu dać sobie spokój. Ale trzeba powiedzieć sobie szczerze: czy na dłuższą metę nie jest to zbyt uciążliwe- ciągle mieć w szkole jakieś tyły? ˇ ˇ ˇ ˇ ˇ ˇ ˇ ˇ ˇ ˇ ˇ Dobre słowo mało kosztuje, a pomaga wiele. Uprzejmość nic nie kosztuje i pewnie dlatego nie ma jej w sklepach.. Kropla kultury znaczy więcej niż ocean rozumu. Brak kultury jakoś nie ulega przecenie. Uśmiech to bodaj najkrótsza droga do drugiego człowieka. Grzeczność nie jest nauką łatwą ani małą. Szanujmy innych, a będą szanowali nas. Kulturę bakterii można przynajmniej obejrzeć pod mikroskopem. Czarodziejskie słowa: proszę, dziękuję, przepraszam. Uśmiech jest niezbędny do życia. Taki uśmiech, który płynie z serca. Przepraszam, dziękuję, proszę - te słowa codziennie na ustach noszę. PODPATRZONE W REALU ON ONA I PROBLEM ON BRZYDKO POTRAKTOWAŁ JEJ KOLEŻANKĘ ONA -Nie miałeś prawa tak potraktować Gośki. Ona ci ufała, a ty ... ON ; Ślubu z nią nie brałem, wolno mi się bawić z kim chcę. ONA -Ale masz pojęcie, jak jej było głupio ? Zapraszasz ją na imprezę i .... ON -Spoko, wyluzuj ! I Co z tego, że przyszła tam ze mną? ONA- Właśnie próbuję ci to wytłumaczyć, głupku. ON- Co tu tłumaczyć? Nie odpowiadam za to, że ktoś robi sobie nadzieję. ONA- Właśnie, ty nigdy za nic nie odpowiadasz. Jesteś beznadziejny! POSCRIPTUM Siedem kwestii, cztery poważne błędy, rezultat: dwie osoby śmiertelnie obrażone, zero wzajemnego zrozumienia. Ona próbowała wytłumaczyć koledze, na czym polegała niestosowność jego postępowania, ale on przerywał jej za każdym razem w pół zdania -PIERWSZY BŁĄD. Ona w zdenerwowaniu użyła inwektywy -DRUGI BŁĄD. On z kolei pozostawał głuchy na wszelkie perswazje i nie dopuszczał do siebie cienia refleksji, że nie jest chodzącym ideałem, czyli tak naprawdę nie chciał o niczym słyszeć -TRZECI BŁĄD. Wreszcie ona kończy spór w stylu ; '' I tak jesteś głupi ' , co zamyka właściwie rozmowę -CZWARTY BŁĄD. I tyle z dyskusji. PROBLEM DRUGI Ławka na ulicy niedaleki szkoły. Niedziela. Siedzą dwaj koledzy. Pierwszy jest uczniem tej szkoły, drugi nie. Obok przechodzi nauczycielka pierwszego. Pierwszy podrywa się z ławki i czyni delikatny ukłon: dzień dobry. Drugi nie podrywa się z ławki, ograniczając się do wymachu głowy w ogólnym kierunku przód-dół. Nauczycielka odkłania się i idzie dalej. Postscriptum Pierwszy pokazał klasę. Drugi- kompletny jej brak. Wiemy, wiemy... to nie jego nauczycielka, nie jego problem. Skoro jednak widział, że kolega żywi wobec tej pani szacunek, jako dobrze wychowany młody człowiek powinien także przybrać postawę pionową, ewentualnie unieść się lekko z ławki i ukłonić. A tak -cóż... Nie jego nauczycielka, nie jego problem. Tylko jego brak kultury.