ABC … GIMNAZJALISTY

Transkrypt

ABC … GIMNAZJALISTY
ABC …
GIMNAZJALISTY
Autorzy projektu:
Patryk Blicharz
Izabela Klimiuk
Konrad Parać
Patrycja Protaś
Karolina Trochimiak
Współpraca:
Jakub Klementewicz
Sylwia Korolczuk
Opiekunowie:
Jolanta Leszak
Barbara Pawelec
Dla uczniów mających od lat...
nastu do... dziestu sztywne
zasady dobrego wychowania
i przestrzegania konwenansów
na
odległość
zalatują
antykwariatem. Współczesne
czasy kojarzą sie uczniom raczej
z pełną swobodą obyczajów,
strojów i języka. Problem w tym
(ale to niestety problem
młodych ludzi, a nie tych
od dobrych manier), że czasy się zmieniają, technika galopuje, a mimo to
uniwersalne zasady postępowania trzymają się mocno. Dlatego im wcześniej
człowiek je sobie wpoi, tym lepiej. Zasady savoir-vivre'u nie są żadnym gwałtem
na naturze człowieka, ale zbiorem wskazówek, takim przyjaznym
dla użytkownika dołączonym do skomplikowanego i miejscami trochę
zwariowanego programu pt. "Życie wśród ludzi" Trzeba pozostać sobą w ramach
ogólnych zasad dobrego wychowania. Nie trzeba udawać, że jest się kimś innym,
ale też nie trzeba udawać, że ma się w nosie kulturę
Starożytni mawiali:" Błądzić jest rzeczą ludzką". Tak więc nie wstydź się
pomyłek, ale też ucz się ich unikać. Zasady savoir-vivre'u sprowadzają się
do siedmiu podstawowych spraw. To naprawdę proste zalecenia:
uśmiech, uprzejmość, życzliwość, punktualność, dyskrecja, lojalność
i grzeczność na co dzień.
Starsze pokolenia mają na stałe wgrany program narzekania na dzisiejszą
młodzież i korzystają z niego skwapliwie. I będą to robić, podobnie jak ich
przodkowie. Do obrony przed gderaniem i niesprawiedliwą oceną przyda się
poradnik dobrych manier. Zasady savoir-vivre'u dotyczą tych wszystkich
codziennych sytuacji, w których uczeń ma szansę w jednej chwili strzelić gafę
albo błysnąć obyciem, okazać klasę czy jej brak.
Niektórzy uczniowie rzeczywiście wyznają taki
pogląd: ''Jedyna zaleta szkoły polega na tym,
że spotykasz tam ludzi, a nie musisz się z nimi
umawiać''. Nauka kojarzy im się z zupełnym
brakiem przyjemności. Nikt przecież nie oczekuje
od nas, że co dzień chętnie będziemy iść do szkoły
i że będziemy jednakowo lubili każdy przedmiot.
Wszyscy jednak wiemy, że jak dotąd nikt jeszcze nie
wymyślił lepszego od szkoły sposobu przygotowania
nas do życia. Rzeczywiście, możliwość spotkania
wielu ludzi w miejscu wytężonej pracy, jakim jest
szkoła, to jej niewątpliwie zaleta. A przy odrobinie
dobrych chęci w każdym dniu spędzonym w szkole można znaleźć jakieś
elementy pozytywne Tylko czasami trzeba trochę dłużej poczekać.
Kultura osobista to nasz „wewnętrzny głos”, który mówi nam, jak zachować się
w danej sytuacji. To także nasz wygląd i dbanie o zdrowie swoje i innych.
Kultura człowieka pomaga mu w życiu codziennym. Dzięki niej inni widza nas
jako osoby mądre. Można powiedzieć, że nasze zachowanie jest własną
„wizytówką”. Kultura osobista to nie tylko nienaganne maniery, ale również
wysoki poziom edukacji ogólnej i logicznego
myślenia.
Po
pierwsze kultura osobista to inaczej nasza
godność.
To
własnym
zachowaniem
reprezentujemy siebie. Jeżeli zwracamy się
do kogoś w sposób kulturalny, możemy
oczekiwać również kulturalnej odpowiedzi.
Forma naszego zachowania i wypowiedzi
świadczy o naszym wykształceniu. Odpowiednie,
kulturalne zachowanie oznacza, że cos sobą
reprezentujemy. Nie zapominajmy o starym
przysłowiu: „Jakim Cię widzą, takim Cię piszą”
Jesteśmy szanowani przez innych i łatwiej nam
przychodzi wiele rzeczy, ponieważ inni liczą się z naszym zdaniem i uważają nas
za osoby na wysokim poziomie.
Chcę zwrócić uwagę na to, że nasze normy zachowania unaoczniają warunki,
w jakich dorastaliśmy. Przedstawiają w pewnym stopniu naszą rodzinę, dom
oraz atmosferę, jaka w nim panuje. Jeżeli zauważymy źle wychowane dziecko, to
myślimy właśnie o rodzicach, którzy je wychowali. Nikt z nas przecież nie chce,
aby ktoś obcy źle wyrażał się o naszych rodzicach. Nie możemy więc skalać
dobrego imienia naszego i przede wszystkim naszej rodziny.
Nie należy zapominać również o tym,
że czasami zdarza się, iż kultura osobista jest
jedyną rzeczą, jaką mamy. Nikt nie może nas
jej pozbawić. Nawet jeśli wszystko utracimy,
ona zawsze pozostaje. Wszystko to prowadzi
do wniosku, że kultura osobista jest
potrzebna człowiekowi w jego codziennym
życiu i na pewno mu je ułatwia. Myślę,
że powinniśmy kłaść duży naciska na naszą kulturę i zachowanie, aby odnaleźć
się w tym świecie i być kimś.
Szkolny Kodeks Dobrego Zachowania
1. Okazuję wszystkim życzliwość i szacunek.
2. Używam zwrotów grzecznościowych: dzień dobry, do widzenia, przepraszam,
dziękuję, itp..
3. Mówię językiem wolnym od wulgaryzmów.
4. Jestem prawdomówny.
5. Nie przerywam, kiedy ktoś mówi.
6. Pamiętam, że wszyscy mają jednakowe prawa i je respektuję.
7. Jestem koleżeński, pomagam innym.
8. Dbam o bezpieczeństwo w każdej sytuacji.
9. Reaguję na dostrzeżone przejawy zła.
10. Panuję nad swoimi emocjami w kontaktach z innymi ludźmi.
11. Nie śmieję się z innych, ja też miewam trudne chwile.
12. Jestem punktualny.
13. Dotrzymuję zawsze słowa i ustalonych terminów.
14. Szanuję własność i pracę drugiego człowieka.
15. Dbam o higienę osobistą i porządek wokół siebie.
16. Ubieram się stosownie do sytuacji, strój świadczy o mnie
POWITANIA
Z osobą dorosłą przywitamy się, używając zwrotów:
-Dzień dobry.
-Witaj.
-Przez podanie ręki.
Z kolegą/koleżanką przywitamy się:
-Cześć.
-Witaj.
-Siemanko.
-Hej.
Przy powitaniu w porze wieczornej mówimy Dobry wieczór, niezależnie czy jest
to osoba starsza, czy nasz rówieśnik.
Zasady witaniem się z podaniem ręki:
-NIE wyciągamy ręki zbyt daleko od siebie.
-NIE przyciągamy ręki osoby, z którą się witamy.
-NIE potrząsamy dłonią przy powitaniu.
-NIE przytrzymujemy niczyjej ręki zbyt długo.
-Gdy podajemy komuś rękę, nie rozglądamy się na boki.
-Patrzymy w oczy osobie, z którą się witamy.
Jeśli chodzi o powitanie z osoba duchowną (proboszcz/ksiądz czy siostra
zakonna), mówimy: „Szczęść Boże” lub „Niech będzie pochwalony Jezus
Chrystus”.
POŻEGNANIA
Podczas pożegnania, używamy zwrotów:
-Do widzenia.
-Cześć.
- Do miłego zobaczenia.
-Bywaj zdrów.
-Jeśli jest to pora wieczorna lub późna: „ Dobranoc”.
- Możemy także podać sobie rękę.
Są przypadki, że czasami widujemy tę samą osobę kilka razy w ciągu dnia.
Przy powtórnym spotkaniu, żeby się nie powtarzać, wystarczy uśmiech i miłe
spojrzenie.
POPRAWNE ZACHOWANIE NA KORYTARZU SZKOLNYM
Naszym obowiązkiem jest odpowiednie zachowanie w szkole. Powszechnie
mówi się, że uczeń ma być grzeczny i spokojny, zwłaszcza na lekcji. Oczywiście
na przerwach też przestrzegamy zasad. Nie siedzimy na schodach
czy parapetach. W czasie przerwy możemy odrobić lekcje ( pod warunkiem,
że nie będziemy ściągać), porozmawiać lub zjeść kanapkę.
W STOŁÓWCE
Do stołówki przychodzimy bez plecaków pod opieką nauczyciela.
Jeśli przed wejściem jest kolejka, ustawiamy się w niej i grzecznie czekamy.
Należy okazać kartkę żywieniową. Po obiad ustawiamy się do okienka,
w kolejce, w jednym szeregu. Po skończeniu jedzenia stół pozostawiamy
w należytej czystości, a naczynia i sztućce odnosimy do wyznaczonego okienka
(zmywalni). W stołówce nie prowadzimy głośnych rozmów, przemieszczamy się
wolno, spokojnie i ostrożnie. Nie mówimy z pełną buzią.
NAUCZYCIEL WCHODZI DO KLASY.
Wchodzi nauczyciel do klasy...Nie, to nie będzie dowcip. To tragicznie smutna
rzeczywistość. Wchodzi nauczyciel do klasy. Porozkładani na krzesłach, półleżący
pod ławkami i na ławkach podparci łokciami z ciężko zmęczenia uczniowie
wstaaaaaają. Z wielkim wysiłkiem dźwigaaaaaają się z siedzeń. Nogi
przesuwanych krzeseł przeraźliwie szuraaaaają po podłodze. Klasa przyjmuje
postawę chwiejnie wyprostowaną. "Dzieeeeeeń dooooobry"- smęcąc głosami,
po czym z łoskotem ciężko opadają na krzesła.
Znacie taki scenki prawda?
To jest karykatura poprawnych form towarzyskich . No cóż, uczniowie mają tę
zadziwiającą właściwość, że wszystko potrafią sprowadzić do absurdu. Gesty
towarzyszące przywitaniu nie mogły być wyjątkiem.
Tymczasem powstanie towarzyszące przywitaniu jest stare jak świat. Są tu tylko
trzy zasady niezmienne od wieków:
1.Osoby młodsze wstają, gdy wchodzi ktoś starszy.
2. Mężczyźni wstają gdy wchodzi kobieta
3.Osoby niższe rangą wstają, gdy do pomieszczeni wchodzi przełożony, ktoś kto
jest od nas starszy.
Powstanie z miejsca jest więc niezbędne i powinno nastąpić z niewymuszoną
uprzejmością.
KILKA PORAD
- Jeśli ruszenie ołowianego pupska z krzesła jest dla kogoś męką ponad siły,
niech sobie daruje. Wstając na przywitanie, nie
robimy nikomu łaski. Nie wstając, nikomu nie
ujmiesz honoru, z wyjątkiem samego siebie.
- Jeśli masz nogę w gipsie lub jesteś
w jakikolwiek inny sposób kontuzjowany
na kończynach dolnych, nie masz obowiązku
wstawania.
- Jeśli siedzisz na ławce przed szkołą i podejdzie do ciebie ktoś, by o coś spytać,
wstań udzielając odpowiedzi. Bez względu na to, czy ta osoba jest od ciebie
starsza czy młodsza, nie wypada rozmawiać z nią na siedząco. Reguła ta nie
dotyczy małych dzieci, bo kiedy siedzisz, a maluch stoi, rozmawiasz z nim jak
równy z równym, gdyż wasze oczy są na jednym poziomie.
- Uczniowie powinni wstać z miejsca,
gdy wchodzi nauczyciel lub ktoś starszy.
W niektórych przypadkach, jeśli jest to
dalszy znajomy sąsiad lub rówieśnik,
wystarczy lekko unieść się z ławki i skinąć
głową. Ważny jest sam gest uniesienia się
z ławki. Składanie ukłonu na siedząco
nie jest zbyt eleganckie.
POKÓJ NAUCZYCIELSKI
~ Do pokoju nauczycielskiego nie chodzimy z byle powodu.
Jeśli jest to konieczne:
~ Przed wejściem pukamy.
~ Mówimy dzień dobry.
~ Wyjaśniamy cel wizyty.
~ Kulturalnie dziękujemy za pomoc mówimy do widzenia wychodzimy.
ZACHOWANIE NA SCHODACH
Schody, jak sama nazwa mówi, służą do wchodzenia i schodzenia po nich.
Siedzenie na schodach utrudnia szkolną komunikację, a bieganie jest po prostu
niebezpieczne dla biegającego i innych korzystających. Na schodach, tak jak
na każdej drodze, obowiązuje ruch prawostronny. Zawsze idziemy prawą
stroną.
ROZPOCZĘCIE ROZMOWY
Jeżeli nauczyciel rozmawia z kimś innym, jak zacząć rozmowę z jedną z tych
osób? Jak się zachować?
- Usiąść lub stanąć niedaleko i poczekać, aż zakończy się rozmowa pomiędzy
tymi osobami.
- Dać jakiś znak, np. spojrzeniem, że chcesz porozmawiać.
- Podejść i powitać. Gdy osoby rozmawiające zwrócą się w naszym kierunku,
mówić, o co chodzi.
- Rozmowę zakończyć podziękowaniem.
- Nie przerywać chamsko!
- Nie wtrącać się, udając, że nie zauważyło się tej drugiej osoby.
- Nie przerywać/przeszkadzać w rozmowie, aby zapytać o głupotę.
- Nie podsłuchiwać rozmowy innych.
NA APELU
a) Jeżeli występujesz:
- Obowiązuje trój galowy (jeżeli nauczyciel zarządzi inny, wtedy inny).
- Zachowujemy się odpowiednio do sytuacji.
- Nie żujemy gum
b) jeżeli oglądasz występ:
-Reagujemy odpowiednio do sytuacji.
Występujących nagradzamy brawami.
ABC DOBREGO ZACHOWANIA
- Po wejściu do szkoły, po zakończeniu lekcji i na lekcję w-fu zmieniamy
obuwie szkolne.
-Śmieci wyrzucamy tylko do kosza. Jeśli tam, gdzie jesteśmy, nie ma kosza –
do kieszeni lub plecaka. Kosz się znajdzie potem.
-Dbamy o czystość ławki, stolika, itp.
Tak jest po prostu przyjemniej. Zużytą
gumę
owijamy
w
papierek
i wyrzucamy do kosza. Wolno
upomnieć kogoś, kto tego nie robi.
Pewnie prawie każdy w swoim życiu
wdepnął w coś nieprzyjemnego
lub usiadł na zużytej gumie. Ohyda!
Prawda?
NA LEKCJI
- W naszej szkole przestrzegamy zakazu korzystania z telefonów komórkowych
i nośników dźwięku.
- Po wejściu do klasy witamy się z prowadzącym. Czynimy to w pozycji stojącej.
- Wypakowujemy książki
- Jeżeli chcemy zabrać głos, to poprzedzamy to podniesieniem ręki.
-Dzwonek na przerwę nie zawsze oznacza
koniec zajęć. Na znak nauczyciela
kończący lekcję, żegnamy się.
- Pamiętamy o rzucie oka na ławkę.
Czy zostawiamy porządek? Czy krzesło jest
dosunięte do ławki?
DYSKOTEKA
- Przychodzimy stosownie ubrani.
- może być makijaż, ale bez przesady. Nie może zupełnie zatuszować naszej
urody.
- Należy zmieniać obuwie.
-Musi nas odebrać rodzic.
MIĘDZY UCZNIAMI –ZGODA LUB ODMOWA
1. - NIE MOGĘ CI TERAZ POMÓC, BO MAM INNE ZOBOWIĄZANIA
Jeśli masz dużo obowiązków, wypróbuj powyższe zdanie. Dajesz przez
to do zrozumienia, że nie lekceważysz prośby i że to właśnie brak
czasu, a nie sama prośba sprawia ci największy problem. Opowiedz, na czym
pracujesz i zasygnalizuj, że w najbliższym czasie nie możesz podjąć
się żadnych nowych zadań.
2. -W TEJ CHWILI JESTEM ZAJĘTA, POZWÓL, ŻE ODDZWONIĘ, KIEDY SKOŃCZĘ
SPOTKANIE
Użyj tej frazy, kiedy ktoś zawraca ci w głowie, gdy robisz coś ważnego, a także
wtedy, gdy po prostu ... nie masz ochoty być niepokojona/niepokojony.
Po pierwsze, zasygnalizujesz, że jesteś w tej chwili zajęta. Po drugie, dasz sobie
czas na rozważanie wszystkich za i przeciw i zasugerujesz czas spotkania, który
będzie wygodny przede wszystkim dla ciebie.
3. –POZWÓL, ŻE SIĘ ZASTANOWIĘ I DAM CI ZNAĆ
Jeżeli propozycja wzbudzi twoje zainteresowanie, ale nie chcesz jej jeszcze
deklarować, powyższe zdanie pozwoli ci zyskać właściwą perspektywę. Jeżeli już
masz poświęcić czemuś swój czas i uwagę, musisz być pewna/pewny siebie
i wiedzieć, że to jest warte zachodu. Lepiej dać sobie chwilę na przemyślenie niż
wyskakiwać z entuzjastycznym "tak", a potem wycofywać się i przepraszać. Ustal
konkretną datę, do kiedy druga strona może spodziewać się z twojej strony
wiążącej odpowiedzi-do końca tygodnia, za kilka dni,- i trzymaj się jej.
KONFLIKTY
1. Jeśli to ty jesteś w źródle konfliktu - zachowaj trzeźwy umysł.
2. Jeśli ktoś inny jest w źródle konfliktu - nie wtrącaj się, pomagaj, ale delikatnie,
nie nachalnie.
3. Nie stosuj przemocy - ona do niczego nie doprowadzi.
4. Jeśli widzisz, że ktoś się bije - powiadom kogoś dorosłego, sam nic nie
wskórasz.
5. Spróbuj rozwiązać to delikatnie, nie stosując wyzwisk, itp.
6. Znajdźcie wspólne rozwiązanie.
7. Nie przywołuj swojego 'starszego brata'. To nic nie da.
8. Nie prowokuj do dalszej kłótni.
PRZPRASZAMY
Wszyscy popełniają błędy. Są one nieodłączną częścią naszego życia. Sposób
radzenia sobie z błędami i wyciągania z nich wniosków determinuje to, kim
jesteśmy i kim się staniemy. Gdy popełnisz błąd i zranisz kogoś, na kim ci zależy,
bardzo ważne jest, żeby umieć za to przeprosić. Przeprosiny zawsze stanowią
pierwszy krok w ratowaniu każdego związku.
1.Najpierw musisz zastanowić się, co zrobiłeś źle, a nawet – dlaczego to zrobiłeś.
2.Przeprosiny w miarę możliwości powinny się zawsze odbywać osobiście. Jeśli
nie jesteś w stanie spotkać się z daną osobą, zadzwoń do niej. Nigdy nie
przepraszaj przez GG, maila czy SMS. Możesz w ten sposób poprosić kogoś
o spotkanie, ale nigdy nie stosuj tej metody jako pierwszą i jedyną formę
przeprosin.
3.Nim zaczniesz przepraszać, zastanów się, co chcesz powiedzieć. Przeprosiny
powinny być szczere i płynąć prosto z serca.
4.Najpierw powiedz, że przepraszasz za to, co zrobiłeś lub powiedziałeś.
5.Powiedz bliskiej osobie, że chciałbyś, żeby to co się stało nigdy się nie
wydarzyło. Przeproś za to że ją zraniłeś i obiecaj, że weźmiesz pełną
odpowiedzialność za twoje czyny/słowa. Powiedz przyjacielowi bliskiej ci osoby
lub któremuś z członków jej rodziny, jak bardzo ci źle z tym, że ją skrzywdziłeś.
6.Powiedz bliskiej osobie, że to co się stało, już nigdy się nie powtórzy i (jeśli to
możliwe) wytłumacz, jak chcesz zapobiec takim sytuacjom w przyszłości.
7.Powiedz bliskiej osobie, że zdajesz sobie sprawę z tego, że prawdopodobnie
będziesz musiał odzyskać jej zaufanie, ale jesteś gotów znów na nie zapracować.
8.Na końcu pozwól osobie, którą przepraszasz, powiedzieć czego od ciebie
wymaga. Może ona przyjąć twoje przeprosiny, ale wcale nie musi tego robić. Być
może zechce się nad tym dłużej zastanowić. Wysłuchaj jej bez względu na to, jak
bardzo będzie to dla ciebie bolesne.
Spróbuj postawić się na jej miejscu.
9.Bądź cierpliwy. Odbudowywanie
związków zawsze wymaga sporo
czasu i wysiłku.
10.Zawsze dotrzymuj obietnic. Jeśli
powiesz, że coś już nigdy się nie
wydarzy, spraw, żeby naprawdę tak
było!
ROZMOWA JEST CZYMŚ NATURALNYM I INSTYNKTOWNYM
Mając do dyspozycji tak wiele środków komunikacji, zapomnieliśmy już, czym
jest sztuka konwersacji. Większość mediów komunikacyjnych zorientowana jest
na skutek. Oznacza to, że gdy wysyłasz maila, fax lub nawet zostawiasz
wiadomość głosową, robisz to, ponieważ masz do omówienia konkretny temat
i masz w tym jakiś cel. Gdybyśmy to samo podejście przenieśli na konwersację,
wówczas wszystkie rozmowy wydałyby się sztuczne, nienaturalne i na pewno nie
wytworzyłyby więzi pomiędzy nami a rozmówcą.
SŁUCHANIE
To podstawa naturalnej, instynktownej konwersacji. Rozmowa jest udana, jeśli
jesteśmy świadomie obecni dla drugiej osoby i nie zastanawiamy się nad tym,
co planujemy powiedzieć. Skąd jednak wiedzieć, co powiedzieć, gdy nadejdzie
twoja kolej? Postaw się na miejscu twojego rozmówcy, pomyśl, ile razy mogłeś
czuć się tak jak on. Jakie to było uczucie? Spróbuj powiedzieć o tym tej osobie.
Staniecie się sobie bliżsi i łatwiej będzie wam nawiązać więź.
DOBRA KONWERSACJA
Nie ma żadnej logicznej struktury konwersacji! Jedna myśl nie musi
perfekcyjnie odnosić się do poprzedniej. Mów, co tylko przychodzi ci na myśl.
Nie zauważyłeś, że najbardziej ciekawe rozmowy, to te, w których skacze się
z jednego tematu na drugi? Właśnie na tym polega sztuka konwersacji! Prosta
konwersacja może doprowadzić do czegoś co naprawdę odmieni twoje życie!
NIE PRZERYWAJ MI !!! CZYLI KŁÓTNIE, SPORY, ROZMOWY I DYSKUSJE
Dyskusje w szkole w gronie kolegów i koleżanek to jena z najprzyjemniejszych
rzeczy. Wszystko jedno, jaki jest przedmiot debaty sens brania udziału
we współczesnym wyścigu szczurów albo pytanie, czy warto jeszcze czytać
„Pana Tadeusza” . Wtoku sporów i dyskusji człowiek kształtuje swoje poglądy
ćwiczy retorykę, poznaje nowe myśli i słowa oraz przekonuje się, ile warta jest
jego wiedza, którą zgromadził w głowie. Dyskusja jest wartością samą w sobie,
ale tylko do momentu, w którym zamienia się w kłótnie.
Czego kulturalny człowiek nie robi, gdy przychodzi mu pojedynkować się
na słowa?
Nie krzyczy bo to świadczy o wyczerpaniu argumentów.
Nie przerywa drugiej osobie, bo to przejaw chamstwa i zapalczywości.
Nie ucina dyskusji stwierdzeniem w stylu: "tak czy siak, jesteś głupi".
Co robi kulturalny uczeń, kiedy natrafi na opór materii ?
Gimnastykuje umysł i szuka argumentów na poparcie swojego punktu widzenia,
ponieważ wierzy w ich wyższość nad krzykiem i inwektywami. Uczeń kulturalny
daje się też przekonać, gdy argumenty przeciwnika są mądrzejsze. Nie jest
wstydem uznać się za pokonanego, bo żaden uczeń nie ma monopolu na rację
i prawdę (choć niektórzy tak o sobie myślą). Postawa "nie bo nie" jest czymś
okropnym. Najlepiej unikać takiego stawiania sprawy. Natomiast lepiej uważać
i nie stosować argumentów demagogicznych np. ''Bo wy z I a próbujecie być
najmądrzejsi !" To żaden argument
Trzy przykazania
1 Szanuj cudze poglądy, nie lekceważ ludzi tylko dlatego, że myślą inaczej niż ty.
2 Nie jesteś najmądrzejszy może tylko czasami mądrzejszy od innych.
3 Jeśli komuś przerywasz, to znaczy, że nie słuchasz jego słów, a jedynie
własnych myśli.
Zapamiętnik
Zawsze mądrze korzystaj z wolności słowa. Nawet
gdy poglądy jakiejś osoby ci nie odpowiadają, weź ją
w obronę, kiedy ktoś trzeci zacznie zabraniać jej ich
głoszenia.
Nie wszystkie sprawy na świecie podlegają dyskusji .Jeśli
rzecz dotyczy np. sporu z dyrektorem szkoły, policjantem
czy oficerem straży granicznej, lepiej nie dyskutować
niż zapędzić się w ślepą uliczkę.
KILKA PORAD
~Mów i pozwól mówić innym: Jeśli udzielasz zgody koledze na dokończenie
myśli, okazuj mu szacunek oraz swoje dobre wychowanie.
~ Ten kto w dyskusji pierwszy podnosi głos, ten pierwszy przegrywa.
~ Często dorośli bagatelizują, co mówią młodsi. Miej odwagę wypowiedzieć
własne zdanie, ale wyrażaj je bez emocji. To znaczy, informuj o faktach, nie
o tym, czy coś cię wkurza, czy nie.
~ Kiedy pojawia sie wulgarne słowo, dyskusja umiera, a zaczyna się awantura.
~ Nawet jeśli w dyskusji zrobiło się naprawdę gorąco, rozstań się z kolegą
w zgodzie. Możesz na przykład podczas pożegnania spytać "chyba nie masz
pretensji, że nie podzielam twoich poglądów" ? To ważny gest, ponieważ
pokazuje, że koledzy mogą się ze sobą nie zgadzać, ale nadal żyć w przyjaźni
lub przynajmniej w stanie paktu o nieagresji.
~ Dyskusje z osobami, które wolą używać pięści niż głowy nie mają sensu. Tłuka
pięściowego można przekonać, jedynie waląc go w głowę czymś ciężkim. A tego
uczeń kulturalny nie robi.
~ Nawet gdy zabrakło ci argumentów, nie przejmuj się. Jeśli jesteś pewien
swoich racji, nie musisz z niech rezygnować.
~Wbrew pozorom kłócenie się jest trudną sztuką. Należy to robić,
do porozumienia .
JAK ZADAĆ NAUCZYCIELOWI PYTANIE ?
1. Określ problem.
2. Powiedz, czego nie rozumiesz.
3.Upewni się, czy dobrze zrozumiałeś.
4. Podziękuj za wyjaśnienie.
Nawiasem mówiąc, zupełnie nie ma sensu udawać, że zrozumiałeś wyjaśnienia.
Nie wstydź się zadawać dodatkowych pytań. Jeśli odbywa się to na lekcji
i koledzy zaczynają się niecierpliwić, poproś nauczyciela, aby wytłumaczył ci to
na przerwie. Zobaczysz, że gdy choć raz zastosujesz ten schemat, poczujesz
smak sukcesu na sprawdzianie.
Pytanie sygnalizuje nauczycielowi, że jesteś zainteresowany, skłania
go do wyrażenia pewnych treści innymi słowami, pomaga mu dokładnie określić,
w którym miejscu uczeń ma kłopoty ze zrozumieniem. Musisz jednak koniecznie
spełnić pewien warunek wstępny:
Zanim zapytasz, powinieneś naprawdę uważać na lekcji. Nie można przegadać
lekcji z kolegą, a potem dopytywać się nauczyciela.
KIEDY MUSZĘ PRZEPROSIĆ W CZASIE LEKCJI ?
Nasi koledzy z klasy raczej nie zmartwią się wymuszoną przerwą w trakcie lekcji no chyba że akurat rzeczywiście chcą się wyjątkowo skupić, na przykład podczas
klasówki. Jednak powinno być mam przykro
z powodu każdego
spowodowanego przez siebie zakluczenia przebiegu lekcji i powinniśmy to
otwarcie wyrazić. Jeśli się spóźniłeś albo książka spadla ci z hukiem na podłogę,
głośno kichnąłeś albo zakaszlałeś, powiedz po prostu '' przepraszam'', patrząc
przy tym w oczy temu, komu najbardziej przeszkodziłeś. Bezwzględnie musisz
próbować załagodzić skutki spowodowanego przez ciebie zakłócenia. Jeśli
z powodu kataru kichniesz, a potem zaczniesz głośno dmuchać w chusteczkę,
w poszukiwaniu której wyrzucisz z łoskotem na ławkę całą zawartość swojego
plecaka, nie dziw się, że zarówno nauczyciel, jak i twoi koledzy z klasy uznają
twoje przeprosiny za śmiechu warte.
CZY MOGĘ BRONIĆ SIĘ PRZED OBGADYWANIEM ?
Przede wszystkim można mu zapobiec. Koledzy, którzy cię lubią, nie będą
na ciebie donosić ani obgadywać. Również dla nich zgoda między wami jest
bardzo ważna. Zajrzyjmy jednak za kulisy: dlaczego w ogóle niektórzy obgadują?
Bo wyobrażają sobie, że stawianie innych w złym świetle przyniesie im jakoś
korzyść. Takim osobom można tylko współczuć, ponieważ nie umieją ułożyć
sobie poprawnych stosunków ze swoim otoczenie .
Poza obmawiaczem do obgadywania
potrzebny jest też, ktoś kto go
słucha. Najlepsza na świecie metodą
na
takich
plotkarzy
jest
więc powiedzenie
im
wprost:
''Chętnie będę z tobą znowu
rozmawiać, kiedy tylko przestaniesz
źle wytarzać się o innych". Takie
słowa mogą wywrzeć szokujące
wrażenie na obmawiaczu, który
często w ogóle nie potrafi się
zachować w inny sposób. Ale czasem będzie musiał pogodzić się z faktem,
że powinien poszukać sobie innych tematów do rozmów.
KIEDY KTOŚ MNIE OBGADAŁ ?
Najpierw trzeba stwierdzić, czy ten ktoś powiedział prawdę, czy skłamał.
Kłamstwo będziesz prawdopodobnie w stanie zdemaskować, a udowadniając
swoje racje w ogóle nie musisz sie oglądać na tego, który cię obgadał.
Potem jednak musisz się z nim rozprawić, oczywiście nie za pomocą pięści, lecz
słów: ''Przyjaciół się nie obmawia". Możesz być wspaniałomyślny i powiedzieć,
że dasz mu jeszcze jedną szansę, ale tylko jedną. Jeśli jeszcze raz zrobi ci coś
takiego, niech sobie lepiej poszuka innego przyjaciela czy kolegi do siedzenia
w jednej ławce albo do rozmów.
CZY WOLNO PUBLICZNIE PRZEKLINAĆ ?
Odradzam. Przekleństwa nie są z reguły tak fantazyjnie jak modne słowa, a ich
jedyną funkcją jest obrażanie i wyrażanie lekceważenia. A kogo najdotkliwiej
nimi obrazisz? Oczywiście siebie. Szacunek innych zyskuje się bowiem
pewnością siebie i odpowiednim zachowaniem, a nie werbalnymi wybrykami
w rynsztokowym stylu.
A wiecie, że za brzydkie słowa w miejscu publicznym można być ukaranym
grzywną lub pracami porządkowymi?
CZY WOLNO KŁAMAĆ W SZKOLE ?
Kłamstwa mają krótkie nogi. Są zbyt uciążliwe, bo zawsze trzeba pamiętać
dokładnie, co komu mówiliśmy i później dalej w to brnąć. Nie znaczy to wcale,
że każdemu musisz opowiadać wszystko, co wiesz.
Generalnie obowiązuje zasada: im bliższa jest ci dana osoba, tym więcej możesz
jej powiedzieć. Będąc szczerym i otwartym, dajesz swemu rozmówcy szansę,
by i on zachował się tak samo. Nie znaczy to jednak, że nie spotkają cię
rozczarowania. Istnieje spora grupa ludzi, którzy mogą wykorzystać twoją
szczerość i sprawić ci przykrość. Najpierw więc powinieneś nieco bliżej poznać
swojego rozmówcę, a dopiero później otworzyć przed nim serce. A w razie
rozczarowania od razu weź zdrajcę na rozmowę. Natychmiast. Do tego
potrzeba odwagi, jednak dzięki takiemu zachowaniu zyskasz sporo pewności
siebie -i uznanie ze strony tych, którzy cię obserwują.
CO TO JEST KŁAMSTWO W IMIĘ WYŻSZYCH CELÓW ?
Nawet ludzie, którzy cenią sobie szczerość, czasem uciekają się do kłamstwa:
gdy czują się zapędzeni w kozi róg, kiedy prawda mogłaby im przysporzyć
kłopotów, jeśli sądzą, że w ten sposób unikną skrzywdzenia innych ludzi. Jak
widać, warunki do posłużenia się kłamstwem w imię wyższych celów są bardzo
ograniczone. Prostsze, a przy tym wywołujące mniej wyrzutów sumienia, jest
z pewnością trzymanie buzi na kłódkę. Ktoś będzie odradzał ci stosowanie
kłamstwa w stanach wyższej konieczności, a ktoś inny nie, ale pewnie tylko
wtedy, gdy nie sędziego to dotyczyło osobiście. A zatem - nawet dla dobra
sprawy lepiej nie kłamać.
CO MOGĘ ZROBIĆ, JEŚLI NIC NIE KAPUJE NA LEKCJI ?
Bardzo dużo. Możesz iść do laryngologa i okulisty, żeby sprawdzić, czy wszystko
jest w porządku z twoim słuchem i wzrokiem, żebyś był pewien,
że z biologicznego punktu widzenia jesteś w stanie wypełni uczestniczyć
w lekcji. Możesz zmienić ławkę na taką, w której będzie ci się łatwiej skupić.
Spróbuj robić ćwiczenia na koncentrację. Staraj się sumiennie odrobić zadania
domowe i dobrze przygotować się do lekcji . Po południu spotkaj się z kolegą
z klasy, żeby powtórzyć materiał, ewentualnie zapytaj o radę kogoś starszego.
Możesz wziąć korepetycje, żeby nadrobić materiał. Można skorzystać z porady
psychologa. Możesz też stwierdzić, że za dużo z tym zachodu i po prostu dać
sobie spokój. Ale trzeba powiedzieć sobie szczerze: czy na dłuższą metę nie jest
to zbyt uciążliwe- ciągle mieć w szkole jakieś tyły?
ˇ
ˇ
ˇ
ˇ
ˇ
ˇ
ˇ
ˇ
ˇ
ˇ
ˇ
Dobre słowo mało kosztuje, a pomaga wiele.
Uprzejmość nic nie kosztuje i pewnie dlatego nie ma jej w sklepach..
Kropla kultury znaczy więcej niż ocean rozumu.
Brak kultury jakoś nie ulega przecenie.
Uśmiech to bodaj najkrótsza droga do drugiego człowieka.
Grzeczność nie jest nauką łatwą ani małą.
Szanujmy innych, a będą szanowali nas.
Kulturę bakterii można przynajmniej obejrzeć pod mikroskopem.
Czarodziejskie słowa: proszę, dziękuję, przepraszam.
Uśmiech jest niezbędny do życia. Taki uśmiech, który płynie z serca.
Przepraszam, dziękuję, proszę - te słowa codziennie na ustach noszę.
PODPATRZONE W REALU
ON ONA I PROBLEM
ON BRZYDKO POTRAKTOWAŁ JEJ KOLEŻANKĘ
ONA -Nie miałeś prawa tak potraktować Gośki. Ona ci ufała, a ty ...
ON ; Ślubu z nią nie brałem, wolno mi się bawić z kim chcę.
ONA -Ale masz pojęcie, jak jej było głupio ? Zapraszasz ją na imprezę i ....
ON -Spoko, wyluzuj ! I Co z tego, że przyszła tam ze mną?
ONA- Właśnie próbuję ci to wytłumaczyć, głupku.
ON- Co tu tłumaczyć? Nie odpowiadam za to, że ktoś robi sobie nadzieję.
ONA- Właśnie, ty nigdy za nic nie odpowiadasz. Jesteś beznadziejny!
POSCRIPTUM
Siedem kwestii, cztery poważne błędy, rezultat: dwie osoby śmiertelnie
obrażone, zero wzajemnego zrozumienia. Ona próbowała wytłumaczyć koledze,
na czym polegała niestosowność jego postępowania, ale on przerywał jej
za każdym razem w pół zdania -PIERWSZY BŁĄD. Ona w zdenerwowaniu użyła
inwektywy -DRUGI BŁĄD. On z kolei pozostawał głuchy na wszelkie perswazje
i nie dopuszczał do siebie cienia refleksji, że nie jest chodzącym ideałem, czyli
tak naprawdę nie chciał o niczym słyszeć -TRZECI BŁĄD. Wreszcie ona kończy
spór w stylu ; '' I tak jesteś głupi ' , co zamyka właściwie rozmowę -CZWARTY
BŁĄD. I tyle z dyskusji.
PROBLEM DRUGI
Ławka na ulicy niedaleki szkoły. Niedziela. Siedzą dwaj koledzy. Pierwszy jest
uczniem tej szkoły, drugi nie. Obok przechodzi nauczycielka pierwszego.
Pierwszy podrywa się z ławki i czyni delikatny ukłon: dzień dobry.
Drugi nie podrywa się z ławki, ograniczając się do wymachu głowy w ogólnym
kierunku przód-dół.
Nauczycielka odkłania się i idzie dalej.
Postscriptum
Pierwszy pokazał klasę. Drugi- kompletny jej brak. Wiemy, wiemy... to nie jego
nauczycielka, nie jego problem. Skoro jednak widział, że kolega żywi wobec tej
pani szacunek, jako dobrze wychowany młody człowiek powinien także przybrać
postawę pionową, ewentualnie unieść się lekko z ławki i ukłonić. A tak -cóż... Nie
jego nauczycielka, nie jego problem. Tylko jego brak kultury.

Podobne dokumenty