Pobierz stronę w formacie PDF

Transkrypt

Pobierz stronę w formacie PDF
Powrót do Przeszłości
Historia rodziny Michała Iwanowskiego
Genealogia zajmuje się badaniem więzi
rodzinnych między ludźmi na bazie zachodzącego między nimi pokrewieństwa i powinowactw. Wiele osób, dla których ważna
jest idea uchronienia od zapomnienia swoich
przodków podejmuje się trudu zebrania pamiątek, spisania tego, co pamiętają oni oraz
tego, co pamiętają inni. Dużo danych można
ustalić również na podstawie zachowanych
dokumentów.
Poszukiwania genealogiczne rozszerzają
naszą wyobraźnię historyczną. Pozwalają na
powstanie własnej perspektywy w patrzeniu
w dzieje. Za pośrednictwem przodków wchodzimy emocjonalnie w relacje z wydarzeniami z przeszłości.
Badaniami genealogicznymi zajmuje się
również pan Janusz Iwanowski. Jest mieszkańcem Gdańska, ale jego przodkowie w większości mieszkali na Kociewiu, w tym również i w
Pelplinie. Jako pasjonat genealogii zebrał pokaźny zbiór wiadomości o historii własnej rodziny.
Ważną postacią wśród jego przodków jest pradziadek Michał Iwanowski i o nim w szczególności są te wspomnienia.
Michał Iwanowski urodził się 1 września 1848 r. w miejscu o niemieckiej nazwie
Labentken (polski odpowiednik istnieje w tej
chwili tylko w mowie potocznej jako Łabędki),
a były to wybudowania składające się z 3-4
chałup należących do majątku w Milewie,
około 8 km od Nowego.
Osada Łabędki leżała między Milewem a
Zabudownią. Założona została na podmokłych terenach w 1702 r. W 1848 r. zamieszkiwało w niej 19 mieszkańców. Między innymi
Józef Iwanowski z żoną Marianną i dziećmi:
Anną i Michałem. Osada liczyła maksymalnie
3-4 domy. W 1860 r. nastąpił podział majątku
w Milewie. Znaczny obszar pod Zabudownię
(Gajewo) został sprzedany córce Fryderyka
Schlieppera von der Groben, a następnie w
1862 r. osada Labantken została zlikwidowana. Zapisy niektórych dokumentów wskazują, że Iwanowscy przenieśli się następnie, na
krótko, do Milewa.
Rodzicami Michała byli Józef Iwanowski/
Iwański (w aktach kościoła parafialnego w
Nowem, przy urodzeniu Michała, Józef figuruje jako Iwański) i Marianna Liss (lecz
także i Lissowska w zależności od dokumentów). Rodzice chrzestni: Józef Jędrzejewski i
Marianna Piekarek podali malca do chrztu
w dniu 2 października 1848 r. w kościele
parafialnym w Nowem. Michał był czwartym z kolei dzieckiem Józefa i Marianny.
Najstarsza siostra, Maria, urodzona w 1942
12
INFORMATOR PELPLIŃSKI
podczas jednej z bitew. Gdy nacierający
r. w Kopytkowie, zmarła cztery lata później
Francuzi uzyskali przewagę, umierał ciężko
w Gniewie. Johann, urodzony w 1844 r. w
ranny dowódca regimentu, prusacy zaczęli
Smętówku, zmarł po dwóch latach, w tym
odwrót. Michał podniósł wówczas drzewce
samym czasie co Maria (prawdopodobnie w
wyniku zarazy). Anna, trzecie dziecko, uro- sztandaru i wymachując nim dookoła siebie
roztrącił nacierających francuzów, krzykiem
dzona w Smętówku w 1846 r., wyszła później
poderwał do boju swoich towarzyszy i prusaza Jakuba Wasilewskiego ze Skórcza i przez
lata tam mieszkała. Urodziła trójkę dzieci. cy wygrali bitwę. Nie jest wykluczone, iż w
Zmarła w 1932 r. w Pelplinie i tam jest pocho- trakcie tej bitwy pruskich żołnierzy zachęcał
do boju „Mazurek Dąbrowskiego”, rozpoznawana. To było starsze rodzeństwo Michała. W
1853 r. w Labentken urodził się Józef, młod- walny wówczas na terenie Europy jako melodia bojowa, co często wykorzystywali nie
szy brat Michała. Parę lat później, w 1856 r.
tylko Prusacy, lecz i Francuzi. Na stanie ich
urodził się Vincent. Nie mam jednak na jego
armii było bowiem wielu żołnierzy pochodzątemat żadnych danych. Dnia 19 lutego 1859
r., także w Labentken, urodził się Valentin. cych z ziem polskich.
Po zakończeniu wojny francusko-pruTo chyba ostanie dziecko Józefa i Marianny.
skiej Michał został przeniesiony do służby
Zmarł w Gdańsku w 1941 roku. Pochowany
w elitarnym pułku piechoty – Kaisers Garde
na cmentarzu obok kościoła św. Ignacego
Regiment i służył w pałacu San-Souci w
Loyoli. W Gdańsku Valentin był stajennym i
Poczdamie, w gwardii przybocznej cesarza
woźnicą, rozwoził węgiel na Oruni, gdzie też
Wilhelma I. Zdarzenia te znane są z przemieszkał przy ulicy Schillingsgasse (dzisiaj
kazów rodzinnych. Opowiadał o tym Paweł,
ulica Serbska). Żona Valentina, Carolina była
syn Michała, opowiadali o tym także Jan i
wdową, pochodziła z Maisterswalde (dzisiaj
Mierzeszyn). Drogi Michała i Valentina nie- Józef – synowie Pawła, a wnuki Michała. Po
jednokrotnie się z sobą krzyżowały, z doku- powrocie w rodzinne strony Michał opowiadał, że do Francuzów dobrze się strzelało, bo
mentów wynika, że byli sobie bliscy.
Rodzina Iwanowskich była uboga i na- ich czerwone portki były widoczne z daleka.
Portret Michała w pruskim mundurze gwarleżała do tzw. grupy komorników, czyli nie
dyjskim wisiał jeszcze w domu w Pelplinie,
posiadali własnego domu i ziemi. Do Łabędek
prawdopodobnie trafili w poszukiwaniu pra- gdy po zakończeniu drugiej wojny w 1945 r.
wkroczyli tam Rosjanie. Mieszkał tam syn
cy. Rodzina Iwanowskich w 1859 r. składała
się z siedmiu osób. Najprawdopodobniej pra- Michała, Paweł – mistrz szewski. Rosyjski
cowali w majątku Milewo. Józef, głowa rodzi- oficer NKWD pociął portret Michała, a Pawła
zapytał: „A ty kto? Germaniec?”. Tylko szczęny, mógł pracować w istniejącej tam gorzelni.
W 1862 r. Łabędki przestały istnieć, lecz na- ściu i własnym umiejętnościom Paweł zazwa ta funkcjonuje do dziś i jest rozpozna- wdzięcza to, że wówczas przeżył i nie został
walna, a autochtoni mówią idę na „łabędki”, wywieziony na Sybir. Oficerowi NKWD zrobił
wspaniałe buty, a ten przysyłał mu kolejnych
gdy idą tam na jagody i żurawiny. Aktualnie
klientów.
obok tego miejsca przebiega autostrada A-1,
c.d.n.
między wsią Kamionka i miejscem postojoOpracował Janusz Iwanowski,
wym Gajewo. Co Michał tam robił, jak doraprawnuk Michała
stał, jest nie do ustalenia.
Gdańsk, marzec-czerwiec 2010
Z przekazów rodzinnych wiadomo, że
został – już jako mężczyzna – wcielony do
armii pruskiej i brał
udział w wojnie francusko-pruskiej w 1870 r.
Z terenów dzisiejszego
Pomorza, Wielkopolski
i Śląska pochodziło
wówczas około 100
tys. rekrutów armii
pruskiej. Z wojny tej
wrócił jako bohater,
odznaczony krzyżem
żelaznym. Wsławił
oBraz Wojciecha kossaka ukazujący pruską kapelę
się bowiem męstwem
grającą „mazurka dąBroWskiego” pod gravelotte