Wykonanie zobowiązań i skutki ich niewykonania

Transkrypt

Wykonanie zobowiązań i skutki ich niewykonania
dr Bartłomiej Swaczyna
Materiały na ćwiczenia z prawa cywilnego
– Wykonanie zobowiązań i skutki ich niewykonania* –
1. Jan, który był kuśnierzem, uszył dla Janiny futro z norek. Futro to zostało odebrane 3
grudnia 2009 r. Janina jednak zwlekała z zapłatą wynagrodzenia, wynoszącego 1000 zł. Jan
nie był tym zaniepokojony, ponieważ od lat wynajmował mieszkanie Janinie, która zgodnie z
umową regularnie płaciła czynsz w wysokości 800 miesięcznie dziesiątego dnia każdego
miesiąca. Sądził więc, że także zobowiązanie do zapłaty wynagrodzenia za uszycie futra w
końcu zostanie wykonane. Wyrazem zaufania w stosunkach między Janiną a Janem była
także pożyczka 700 zł, której Jan udzielił Janinie. Termin zwrotu pożyczki ustalono na 1
lutego 2012 r. Dnia 1 marca 2012 r. na rachunek Jana wpłynęło 800 zł od Janiny tytułem
„spłaty długu”.
Który dług Janiny zostanie umorzony w razie braku oświadczeń stron co do
zarachowania tej wpłaty?
2. Ośmioletnia Karolina znalazła zagubionego psa. Wzięła go do domu i przez kilka dni
wspólnie z matką karmiły psa i opiekowały się nim. Na zamieszczone w lokalnej prasie
ogłoszenie zjawił się po kilku dniach właściciel psa. Matka dziewczynki oświadczyła
właścicielowi, że wyda psa, jeżeli właściciel zwróci jej koszty utrzymania go przez siedem
dni, zakupu obroży i smyczy oraz zapłaci jej równowartość zniszczonej przez psa w czasie
zabawy sukienki Karoliny. Właściciel psa uważa, że przetrzymywanie psa i żądanie zapłaty
są nieuzasadnione.
Czy właściciel psa ma rację?
3. Jan pożyczył od Stefana kwotę 10 000 zł. Strony zawarły umowę w formie pisemnej.
Termin zwrotu pożyczki ustalono na dzień 15 maja 2012 r. W umówionym terminie Jan
zjawił się w mieszkaniu Stefana z pożyczoną kwotą powiększoną o odsetki. Zwracając
pieniądze zażądał od Stefana zwrotu egzemplarza umowy znajdującego się w jego
posiadaniu. Pożyczkodawca odmówił spełnienia żądania proponując jednak wystawienie
pokwitowania. W tej sytuacji Jan powołując się na przepisy kodeksu cywilnego odmówił
zwrotu sumy pożyczki i należnych odsetek.
Czy Jan postąpił zgodnie z prawem?
4. Spółka A zamówiła u spółki B tekturowe opakowania. Spółka B dostarczyła w
ustalonym w zamówieniu terminie opakowania wraz z fakturą. Spółka A zapłaciła za
opakowania po dwóch miesiącach od dnia dostawy. Spółka B żąda od niej odsetek za
opóźnienie w zapłacie twierdząc, że zapłata powinna nastąpić najpóźniej w ciągu 14 dni od
otrzymania towaru wraz z fakturą. Pomiędzy stronami jest bezsporne, że ani w zamówieniu
ani w fakturze nie podano sposobu i terminu zapłaty.
Rozstrzygnij spór.
Zob. uchwała SN z dnia 19 maja 1992 r., III CZP 56/92, OSN 1992, nr 12, poz. 219.
5. Bank udzielił Adamowi, który prowadził firmę remontową, kredytu na zakup
samochodu dostawczego. Kredyt został dzielony na trzy lata, a jego spłata została rozłożona
na 36 równych rat. Po pięciu miesiącach od wzięcia kredytu Adam otrzymał zlecenie
opiewające na bardzo wysoką sumę. Już sama zaliczka wystarczyłaby na spłatę całego
kredytu. Niezwłocznie zatem Adam wystosował do banku pismo, w którym poinformował
bank o zamiarze wcześniejszej spłaty kredytu. Kiedy nadszedł termin płatności szóstej raty
Adam przelał na rachunek banku kwotę obejmującą 31 rat, pomniejszonych o odsetki za dwa
lata. Bank wystosował do Adama pismo, w którym oświadczył, że nie przyjmuje
wcześniejszej spłaty i oczekuje od Adama zapłaty odsetek za kolejne miesiące.
Czy żądanie to jest uzasadnione?
Por. art. 75a ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. – Prawo bankowe (tekst jednolity: Dz.U. z
2002 r., Nr 72, poz. 665.
6. Leszek zamówił u Wandy portret. Umówiono się, że wynagrodzenie zostanie
zapłacone w trzy miesiące po odebraniu portretu, co miało nastąpić w dwa miesiące od
zawarcia umowy. Krótko przed terminem wydania portretu Wanda dowiedziała się, że Leszek
jest od roku niewypłacalny. Zażądała zatem zapłaty wynagrodzenia przy wydaniu dzieła.
Leszek odmówił, twierdząc, iż ma na to jeszcze trzy miesiące. Wobec tego Wanda
oświadczyła, że nie wyda mu portretu dopóki nie otrzyma zapłaty.
Oceń stanowiska stron umowy.
7. Andrzej kupił od Katarzyny lokal mieszkalny za 600 000 zł. Cena miała zostać
zapłacona w dwunastu równych, miesięcznych ratach. Początkowo Andrzej, który był
prezesem zarządu spółki produkującej orzeszki ziemne, bez problemu wywiązywał się ze
zobowiązania. Po pół roku, w związku z fiaskiem kampanii promującej sprzedaż orzeszków
prażonych w syropie klonowym z czosnkiem, został jednak odwołany z pełnionej funkcji i
był zmuszony do sukcesywnej sprzedaży cennych znaczków odziedziczonych po dziadku w
celu zgromadzenia pieniędzy na zapłatę kolejnych rat ceny. Ojciec Andrzeja dowiedział się o
trudnej sytuacji syna, z którym od czasu rozwodu z jego matką, nie utrzymywał w zasadzie
żadnych kontaktów. Bardzo się zmartwił losem kolekcji znaczków, która uważał za bezcenną
rodzinną pamiątkę. Chciał pomóc Andrzejowi spłacić dług, ale wiedział, że ten nie przyjąłby
od niego pieniędzy. Zwrócił się więc bezpośrednio do Katarzyny z propozycją spłaty nie
tylko już wymagalnej raty, ale także pozostałej części długu. Katarzyna skwapliwie przyjęła
pieniądze.
Czy zobowiązanie Andrzeja wygasło?
8. Marek podarował swojemu synowi Jackowi mieszkanie. W umowie zawartej w formie
aktu notarialnego zastrzeżono na rzecz ojca prawo odstąpienia od umowy w ciągu trzech
miesięcy. Po upływie pół roku do Marka zgłosił się sąsiad, który chciał kupić dla swojej
matki mieszkanie podarowane Jackowi. Marek, który tymczasem pokłócił się z synem,
sprzedał mieszkanie sąsiadowi za 300 000 zł, umowę zawarto w formie aktu notarialnego.
Mieszkanie było warte 200 000 zł, ale sąsiad był skłonny zapłacić znacznie więcej, ponieważ
zależało mu na znalezieniu lokum dla matki w tym samym budynku. Kiedy dowiedział się o
tym Jacek zażądał od ojca zapłaty 300 000 zł stanowiących w jego ocenie surogat mieszkania.
Czy żądanie Jacka jest uzasadnione?
Por. wyrok SN z dnia 19 listopada 2003 r., V CK 471/02, Lex nr 175973.
9. Anna prowadziła przedsiębiorstwo organizujące przeprowadzki. Paulina zleciła jej
przewiezienie rzeczy ze starego do nowego mieszkania. Janusz, jeden z pracowników Anny,
przenosił z mieszkania do samochodu zabytkową wazę. Na schodach zasłabł i upuścił wazę,
która została całkowicie zniszczona. Zasłabnięcie Janusza było spowodowane zbyt dużą
dawką leku, który właśnie Janusz zaczął przyjmować. Jak się okazało, farmaceuta pomylił się
przepisując dawkowanie leku z recepty na opakowanie lekarstw. Paulina zażądała od Anny
zapłaty 8000 zł tytułem odszkodowania za zniszczoną wazę. Anna broni się, wskazując, że
nie ponosi winy w wyborze pracownika, który był doświadczonym tragarzem. Ponadto jej
zdaniem odpowiedzialność wyłącza także brak winy po stronie pracownika, który nie mógł
przecież wiedzieć o błędzie farmaceuty.
Oceń stanowiska stron.
10. Ośmioletni Jarek odziedziczył po swojej babci nieruchomość lokalową. Jego ojciec
jako przedstawiciel ustawowy wynajął w imieniu Jarka lokal Alinie. Tuż przed rozpoczęciem
sezonu zimowego Alina zauważyła, że jeden z kaloryferów w mieszkaniu jest w znaczącym
stopniu skorodowany. Zgłosiła problem ojcu Jarka z prośbą o niezwłoczną wymianę
kaloryfera. Bezskutecznie. Kiedy zaczęto grzać z przerdzewiałego kaloryfera zaczęła sączyć
się woda. W konsekwencji zamókł i uległ uszkodzeniu dywan. Alina zażądała od Jarka
zapłaty ośmiuset złotych tytułem odszkodowania za zniszczony dywan. Ojciec Jarka odmówił
zadośćuczynienia temu żądaniu podnosząc, że jego syn wynajmujący mieszkanie Alinie nie
ponosi winy ze względu na swój wiek. Zaoferował równocześnie natychmiastową wymianę
kaloryfera.
Czy żądanie Aliny jest uzasadnione?
11. Ludwik kupił od Marty kucyka dla swojej córki. Kucyk miał zostać dostarczony do
stajni Ludwika 20 marca 2012 r. Marta zamierzała wywiązać się z w terminie ze
zobowiązania. Niestety, wskutek nieostrożnej jazdy pracownika Marty doszło do awarii
samochodu, którym kucyk miał zostać przewieziony do miejsca spełnienia świadczenia.
Naprawa pojazdu potrwa miała potrwać około dwóch tygodni, o czym Marta niezwłocznie
telefonicznie zawiadomiła kupującego. Rozmowa zakończyła się bardzo szybko, ponieważ
Ludwik nie zgodził się na przesunięcie terminu dostarczenia kucyka i oświadczył, że nie
interesuje go powód opóźnienia. Tymczasem Paweł zaoferował Ludwikowi kupno kucyka za
znacznie niższą sumę. Ludwik wysłał zatem do Marty pismo, w którym oświadczył, że nie
przyjmuje od niej kucyka, ponieważ zwierzę nie jest już mu potrzebne. Po naprawieniu
samochodu Marta wielokrotnie zwracała się do Ludwika w celu uzgodnienia terminu
dostarczenia kucyka. Bezskutecznie. W końcu zażądała od niego zwrotu kosztów utrzymania
zwierzęcia za okres od zaoferowania dostarczenia kucyka po naprawie samochodu.
Czy żądanie to jest uzasadnione?
12. Przedstawiciel przedsiębiorstwa „ELEX” zamówił w sklepie Kazimierza
kserokopiarkę o wartości 4000 zł. Sprzedawca miał dostarczyć kserokopiarkę do siedziby
przedsiębiorstwa „ELEX” 15 marca 2012 r. Mimo odbioru całości zapłaty Kazimierz nie
spełnił swojego świadczenia. 15 kwietnia 2012 r. przedstawiciel przedsiębiorstwa „ELEX”
wystąpił do sądu z powództwem przeciwko Kazimierzowi o zwrot kwoty 4000 zł z odsetkami
ustawowymi od dnia 15 marca 2012 r. Powód zażądał ponadto odsetek od zaległych odsetek
od dnia wytoczenia powództwa.
Czy powództwo to jest uzasadnione?
13. Siedemnastoletni Paweł zaprosił swoją dziewczynę, Kasię, na Sylwestra w klubie
„Tunel”. Pieniądze na ten cel dostał od swojej cioci. Rodzice Pawła nie mieli nic przeciwko
planom syna, tym bardziej, że od razu polubili jego nową – jak mówili wywołując irytację
Pawła – sympatię. Paweł kupił bilety wstępu pod koniec października. Zapłacił za nie po 250
zł od osoby. Zabawa zapowiadała się szampańsko. 31 grudnia Paweł zamówił taksówkę i
razem z Kasią pojechał do „Tunelu”. Kiedy dotarli na miejsce, zastali zamknięte drzwi z
kartką o następującej treści:
Uprzejmie informujemy, że impreza sylwestrowa się nie odbędzie z przyczyn niezależnych od organizatorów. Wszyscy goście
mogą wykorzystać zakupione bilety wstępu przez cały karnawał podczas imprez organizowanych przez klub „Tunel”. Bardzo
przepraszamy za związane z tym niedogodności.
w imieniu organizatorów DJ Józek
Kasia i Paweł załamani wrócili do domu tramwajem, w którym zostali okradzieni przez
kieszonkowców. Następnego dnia po Nowym Roku wciąż rozżalony Paweł napisał do
właściciela klubu „Tunel” maila, w którym stwierdził, że zależało mu na imprezie
sylwestrowej, a nie na jakiejś dyskotece podczas karnawału. Zażądał w związku z tym zwrotu
500 zł za bilety wstępu, 50 zł za taksówkę oraz zapłaty 1000 zł tytułem zadośćuczynienia za
zmarnowany wieczór sylwestrowy. Domaga się także naprawienia szkody, którą poniósł
wskutek kradzieży w tramwaju. Gdyby bowiem impreza się odbyła, wróciłby do domu rano
taksówką i nie zostałby okradziony w tramwaju. Szkoda ta obejmuje stratę 300 zł w gotówce,
które znajdowały się w portfelu. Było tam także bardzo ważne dla niego zdjęcie Kasi z
wyprawy na Babią Górę. Paweł domaga się w związku z tym także zadośćuczynienia w
wysokości 300 zł. Jak się okazało, odwołanie imprezy sylwestrowej było spowodowane
wyłączeniem prądu przez zakład energetyczny wskutek wielomiesięcznych zaległości
„Tunelu” z zapłatą za energię elektryczną.
Czy żądania Pawła są uzasadnione?
*
Kazusy 3–6 stanowią zmodyfikowane wersje kazusów z H. Nowara–Bacz, W. Kaliński, A. Matlak, J.
Pisuliński, P. Poderecki, F. Zoll, Zbiór kazusów z prawa cywilnego, Kraków 1993, s. 62 i 63.

Podobne dokumenty