Nr 18 (18) 30 czerwca 2016

Transkrypt

Nr 18 (18) 30 czerwca 2016
BEZPŁATNY TYGODNIK SPOŁECZNO - KULTURALNY
nakład: 38 tys. egz.
nr 18 (18) 30 czerwca 2016
ISSN 2450-8136
www.pulsjaworzna.pl
Spojrzenie na słowa
czytaj więcej na stronie 4
Pamiętamy o Grunwaldzie
czytaj więcej na stronie 5
Lato w mieście
czytaj więcej na stronach 8-10
Jest okej
czytaj więcej na stronie 12
Fot. Dawid Litka
Jaworznianie nie dopuszczają myśli, że mieliby pożegnać się ze swoimi autobusami
Korzystne zapisy dla Jaworzna
Zmiany w ustawie
metropolitalnej
zaproponowane
przez Ministerstwo
Spraw Wewnętrznych
i Administracji mogą
sprawić, że dla Jaworzna
zarysuje się perspektywa
wejścia do metropolii na
korzystnych warunkach.
Działania podjęte przez prezydenta Pawła Silberta przynoszą
nadspodziewane efekty. Wydaje
się, że główne ryzyka związane
z organizacją transportu i planowaniem przestrzennym zostały na
tym etapie wyeliminowane.
W sprawie utworzenia metropolii, Jaworzno wykazywało bardzo
dużą aktywność. Prezydent Silbert
apelował do samorządów oraz do
strony rządowej o potraktowanie
metropolii jako szansy na realizowanie dużych i przyszłościowych projektów. Skupianie się
tylko na autobusowym transpor-
cie publicznym i jego integracji
byłoby zaprzepaszczeniem rozwojowej szansy.
Dodatkowo groziło nam oddanie
jaworznickiej spółki PKM na własność metropolii oraz utrata wpływu na to, jakie autobusy jeździłyby
po Jaworznie, jak układany byłby
rozkłady jazdy i gdzie znajdowa-
Niekorzystne dla
Jaworzna zapisy
rządowego projektu
ustawy o związku
metropolitalnym
w woj. śląskim
zostały zmienione.
łyby się przystanki. Jednak najważniejsze w tej komunikacyjnej
układance było zagrożenie podwyżką cen biletów. Kolejne ważne pytania postawiono w sprawie
planowania przestrzennego. Tutaj
ogromną rolę odgrywało widmo
utraty władztwa planistyczne-
REK LAMA 0064
go w mieście. Zarządzenie tym,
gdzie w Jaworznie można budować domy, lokować firmy i wyznaczać tereny pod inwestycje,
spoczywałoby na metropolii.
Te rozwiązania słusznie budziły
niepokój prezydenta Silberta i jego
współpracowników. Po spotkaniach z wojewodą, piśmie skierowanym do premier Beaty Szydło
i spotkaniu w MSWiA 15 czerwca,
niewiele zapowiadało zwrot akcji.
Radni Rady Miejskiej, przed sesją
na specjalnym spotkaniu w sprawie metropolii zorganizowanym
21 czerwca mogli zapoznać się
zarówno z kalendarzem działań
podjętych przez prezydenta oraz
z argumentami zawartymi w pismach kierowanych do polityków
w regionie i kraju. Szeroko omówione zostało również niedawne
spotkanie w ministerstwie, które
wtedy nie zapowiadało zmiany
stanowisk i tak daleko idących
przekształceń w projekcie ustawy.
Ciąg dalszy na str. 3
R EKL AMA 0058
INTERNET
TELEFON
ART-COM Sp. z o.o., Jaworzno,
ul. Grunwaldzka 120, tel. 32 745-45-45 (24h)
www.artcom.pl
Z DRUGIEJ STRONY
2
nr 18/2016 30 czerwca 2016
www.pulsjaworzna.pl
Byle nie podrożało...
Sezon ogórkowy,
więc leniwie
leżę pod gruszą,
niczym w piosence
Maryli Rodowicz,
i stwierdzam, że nic
się nie dzieje. No
może oprócz kilku
drobiazgów, wartych
odnotowania.
Na ulicach pojawiło się mnóstwo
flag biało-czerwonych, na balkonach, przy oknach i lusterkach
w samochodach, niektóre klasyczne, inne reklamujące przy okazji
piwo. Zdarza się też, że na lusterku
samochodowym ktoś źle założył
flagę i tym samym wspiera Monaco. A wszystko w imię patriotyzmu
z naszymi piłkarzami na EURO
2016 we Francji. Sam kibicuję,
a jakże, ale flagi nie wystawiam.
Na mecz ubieram koszulkę odpowiednią, czasem zaopatrzam się
w szaliczek. Flagę wystawiam kiedy indziej – 11 listopada i 2 maja.
W Dzień Odzyskania Niepodległości oraz w Dniu Flagi. Niestety, na
samochodach czy balkonach nie
powiewają wtedy nasze barwy
narodowe, chociaż powinny. Taki
mamy patriotyzm wybiórczy. Co
ciekawe, środowisko kibolskie (bo
nie kibicowskie) ociera sobie gębę
patriotyzmem, a nie ma z tym nic
wspólnego, to raczej zakrawa na
ruch narodowy i słynna kotwica
Polski Walczącej została zdegradowana do Polski Warczącej. Sorry,
taki mamy klimat, jak to mówiła
onegdaj pewna ministra.
Co do EURO 2016 – no i można
bez kompleksów ograć Anglię? Islandia posiada 100 zawodowych
piłkarzy w kraju i nie ma zaszłości
piłkarskich z wyspiarzami. U nas
przed meczem z nimi, media by
przypominały Wembley sprzed
42 lat. Swoją drogą, z Niemcami
graliśmy w odwecie za II wojnę,
a z Portugalią za co? Chyba za
Biedronkę.
Upał jak diabli, więc basen na
jaworznickim Rynku funkcjonuje
bardzo dobrze. Beztroskie młode
mamy pozwalają się do woli pluskać swoim pociechom, nie zwracając uwagi na zakaz kąpieli oraz
na niebezpieczeństwo związane
z potencjalnym pośliźnięciem się
na uskokowej konstrukcji zbiornika. Wokół bawiących się w wodzie
pociech przechodziła ostatnio pani
z pieskiem, który próbował podejść
i chlapnąć wody, pani jednakże
odciągnęła zdecydowanie pupila,
szarpiąc energicznie za smycz i mówiąc: – Chodź Fifisia, nie pij tego, bo
się zatrujesz jeszcze albo czymś zarazisz... Miny matek, przyglądających
się sytuacji, bezcenne.
Ale nie tylko rynek proponuje
miejsca do relaksu nad wodą. Ostatnia niedziela przyniosła załamanie
pogody i oberwanie chmury, po
której w parkingu pod Galeną powstał basen kryty. Chodzą słuchy,
że właściciele galerii handlowej,
która posługuje się hasłem Ja (od
Jaworzna, np. Ja i piłka nożna, Ja
i Dzień Dziecka) opracowuje już
nową kampanię – Ja i Jachting.
Może zamiast przebudowy parkingu na placu Górników, z przystosowaniem dla rowerzystów, stworzyć
przystań jachtową z prawdziwego
zdarzenia?
Brytyjczycy zdecydowali o wyjściu z Unii Europejskiej, wszystkie
media grzmią, straszą, analizują
i wyrażają zaniepokojenie. Każdy specjalista ma swoje wybitne
zdanie, każdy jest specjalistą. Ja
jednak od lat słucham wyroczni
jedynej, pana Mariana spod sklepiku na osiedlu, który swoje mądrości ma i chętnie się nimi dzieli
za „pinsiont” groszy. Tym razem
zapytany o Brexit, podrapał się po
nieogolonej od wieków twarzy i odparł: – Breksit sreksit, byle winko nie
podrożało! – i tego się trzymajmy.
Czereśnie zaczerwieniły się
u mnie na drzewie i szybko zniknęły. Chodzą słuchy, że to szpaki
napadły na drzewo i spałaszowały owoce, nie zostawiając nic dla
mnie. Muszę porozmawiać z koleżanką redakcyjną - Ewą Szpak.
Niech poustawia rodzinę. :)
A na koniec chciałbym napisać,
że bardzo mi miło, iż redaktor czerwonej gazety, która niestety nie
wnosi nic nowego na rynku prasowym, a jest jedynie słabą kopią marnej niebieskiej, na swoim
prywatnym profilu facebookowym
zrobił publiczną analizę mojego
prywatnego, satyrycznego tekstu.
Komentarz był tak słaby, że został doceniony jedynie przez posła, zaprzyjaźnionego z właścicielem czerwonego pism oraz jednego
z jaworznickich gołębiarzy. Mnie
dopiero za trzecim razem udało
się dobrnąć do końca. Natomiast
chcę prywatnie podziękować za
propagowanie mojej satyrycznej
rubryki i tym samym popularyzowanie Pulsu Jaworzna. Raingod
Komentarz tygodnia
Warto się zastanowić
BEZPŁATNY TYGODNIK
SPOŁECZNO - KULTURALNY
Redakcja:
43-600 Jaworzno, ul. Krakowska 8
tel.: 32 745 10 30 w. 59
fax: 32 614 17 67 w. 66
e-mail: [email protected]
www.pulsjaworzna.pl
Redaktor naczelny:
Jacek Szyperski
e-mail: [email protected]
Reklama:
tel. 32 745 10 30 w. 55
e-mail: [email protected]
Wydawca:
Miejskie Centrum Kultury
i Sportu w Jaworznie
43-600 Jaworzno
ul. Krakowska 8
Korekta: Ewa Szpak
Skład: K&K Poligrafia tel. 32 615 09 90
Druk: Polska Press sp. z o.o. Oddział
Poligrafia Drukarnia w Sosnowcu
Nad gimnazjami zawisły czarne
chmury. Nigdy nie byłem zwolennikiem wprowadzania tego dodatkowego etapu edukacji i na szczęście nie byłem nim objęty, więc
powrót do „starego” systemu wydaje mi się naturalny. Jednak niezależnie od tego, czy kończyło się
trzecią klasę gimnazjum czy ósmą
podstawówki, trzeba sobie było
wybrać szkołę średnią. W Jaworznie zawsze sporym powodzeniem
cieszyły się licea. Ale szkolnictwo
zawodowe od jakiegoś czasu chyba
wraca do łask. Nasze miasto jest
tego niezłym przykładem. Powstało kilka nowych, innowacyjnych
kierunków. Na przykład w Technikum nr 2 na profilu handlowym
i informatycznym przyszli technicy
będę również uczyć się e-handlu
i e-sportu. Oba pomysły wydają
się idealnie wstrzelać w potrzeby obecnego rynku pracy. Klasa
informatyczna właściwie już ma
nadkomplet, więc wychodzi na to,
że uczniom się pomysł spodobał.
Na profilu handlowym są jeszcze
miejsca, więc można jeszcze nad
tym kierunkiem pomyśleć. Swoją
drogą Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2, w którym znajduje
się wspomniane technikum, już
przecież pokazało paręnaście lat
temu, że potrafi wykombinować
ciekawy kierunek, kiedy otwierało klasy mundurowe. Na niezły pomysł wpadła też dyrekcja
Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego. Tam mogą trafić
jedynie uczniowie posiadający
orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego. Życie pokazuje,
że młodzież ze specjalnymi potrzebami ma często spore trudności
w znalezieniu pracy. Ale w SOSW
postawiono na bardzo praktyczne
kierunki zawodowe, jak „monter
zabudowy wnętrz i robót wykończeniowych w budownictwie”, po
których absolwenci będą mieli realną szansę na jakiś etat. Myślę,
że to warte odnotowania. W Jaworznie kierunków technicznych
i zawodowych jest wiele i chyba
każdy absolwent gimnazjum (albo
za jakiś czas znowu podstawówki)
będzie mógł coś dla siebie znaleźć. Co prawda podstawowy etap
rekrutacji już się zakończył, ale
przecież w połowie lipca ruszą
nabory dodatkowe. Może warto
się jeszcze zastanowić?
Dawid Litka
Moje
W letnim
rytmie
Wakacje zaczęły się mocnymi
akcentami. Dość gładko, zgodnie z lokalną polityczną arytmetyką radni rozwiedli nasze
miasto z Górnośląskim Związkiem Metropolitalnym. Głównie dlatego, by odżegnać się od
mechanizmu automatycznego
wchłonięcia przez planowaną
metropolię. Wzięto więc kurs
na przeczekanie. Niech nowa
metropolia pokaże, czy będzie
z nią warto w przyszłości jakiś mariaż uskutecznić. Bardzo szybko i dość nieoczekiwanie powiało optymizmem.
W rządowym projekcie ustawy o związku metropolitalnym
w woj. śląskim wprowadzono
zmiany satysfakcjonujące Jaworzno. Karuzela ważnych zdarzeń, a nie sezon ogórkowy!
Chociaż w mieście, a konkretnie w Byczynie rozsiadł się koło
fontanny byk. Tymczasem dzieciaki zapomniały już o szkole i korzystają z laby, a „Lato
w mieście” kusi. Seniorzy obstawiają działki, żyją pełną piersią
i zabiegają o plony. Potrzebujący załatwić sprawy urzędowe muszą się liczyć z tym, że
od lipca do końca sierpnia UM
pracować będzie w swoim letnim rytmie. Poniedziałki-środy 7-15, czwartki 7-16, piątki
7-14. Autobusy też jeżdżą „letnio” (sprawdźcie na www.pkm.
jaworzno.pl), a sezonowa linia
390 obsługuje Sosinę.
Jacek Szyperski
Redakcja nie zwraca tekstów
niezamówionych oraz zastrzega
sobie prawo do ich redagowania
i skracania. Za treść reklam i ogłoszeń redakcja nie odpowiada.
Dystrybucja "Pulsu Jaworzna" bez
pisemnej zgody wydawcy jest zabroniona. Sprzedaż bezpłatnego tygodnika jest niezgodna z prawem.
www.pulsjaworzna.pl
nr 18/2016 30 czerwca 2016
ludzie, sprawy, wydarzenia
3
Korzystne zapisy dla Jaworzna - c.d.
Zwrot akcji jednak nastąpił. W korespondencji przesłanej przez ministerstwo,
projekt ustawy metropolitalnej zawiera większość istotnych zmian zgłaszanych przez prezydenta Silberta. Zatem,
jak może wyglądać sytuacja Jaworzna,
gdy aktualny projekt ustawy stanie się
już obowiązującym aktem tworzącym
metropolię?
Organizacja transportu publicznego
miałaby pozostać na dotychczasowych
zasadach. Oznaczałoby to, że nasze miasto prawdopodobnie nie będzie musiało
oddawać metropolii spółki PKM. Przewóz
pasażerów miałby być nadal zadaniem
własnym gminy. Nowe zapisy to uszanowanie odrębności komunikacyjnej
Jaworzna, z jej korzystnymi dla pasażerów rozkładami jazdy, przyjaznymi
cenami biletów i elastycznym, szybkim
reagowaniem na problemy i potrzeby
mieszkańców. Dla jaworznian oznacza
to przede wszystkim gwarancję dotychczasowego standardu i cen publicznej
komunikacji.
Według poprawionego projektu miasta nadal będą mogły kreować politykę
przestrzenną na swoim terenie, nie tracąc
decyzyjności co do położenia, przeznaczenia i wielkości zabudowy. To kolejny
zapis nowego projektu, który wychodzi
naprzeciw postulatom Jaworzna. Teraz
uwzględnia on planistyczne władztwo
miast. W metropolii tworzone byłoby
ramowe studium metropolitalne, natomiast miasta nadal dbałyby o zagospodarowanie przestrzenne swoich terenów,
decydując o położeniu, przeznaczeniu
i wielkości zabudowy. Metropolia miałaby określać jedynie ramowe kwestie
dotyczące m.in. rozwoju systemów komunikacji, ochrony środowiska, przyrody
i krajobrazu – wskazując elementy niezbędne dla właściwego ukierunkowania
polityki przestrzennej gmin należących
do związku.
Nowy kształt projektu, choć nie jest
w nim określona np. otwarta ścieżka do
wyjścia z metropolii czy dobrowolne
członkostwo, jest konkretną, zrodzoną
z wizji przyszłości i rozwoju całego regionu propozycją.
– Zgodnie z naszymi oczekiwaniami i propozycjami o metropolii zaczęto myśleć bardziej przyszłościowo. W nowym projekcie
ustawy, jako zadanie metropolii, znalazł się
Oberwanie
chmury
Blisko 40 razy musiała interweniować straż pożarna po niedzielnych nawałnicach. Do podtopień oraz połamanych drzew
ruszyły wszystkie jaworznickie
jednostki, zarówno zawodowe,
jak i ochotnicze.
– Najbardziej intensywne jest
pierwsze pół godziny, może godzina od rozpoczęcia nawałnicy – mówi
kpt. Marcin Ziemiański, rzecznik
Woda zalała parking Galeny
prasowy Komendy Miejskiej PSP
w Jaworznie. – Najpierw udajemy
się do miejsc newralgicznych, jak
na przykład szpital – wyjaśnia kapitan. Ziemiański podkreśla rolę
ochotniczych straży w niedzielnym
usuwaniu szkód. Zgłoszeń spowodowanych ulewą było bowiem tak
wiele, że jeszcze w poniedziałek
trzeba było wyjeżdżać.
Dość dramatycznie sytuacja
wyglądała w okolicy galerii handlowej, ponieważ ogromne masy
wody zaczęły wlewać się z ulicy
Królowej Jadwigi na parking pod
Galeną. Jeden z naszych czytelników przysłał nam zdjęcie zrobione
telefonem komórkowym. Nie jest
wyraźne, ale obrazuje sytuację.
Okazało się jednak, że woda dość
szybko przelała się, nie powodując
większych szkód.
– Zabezpieczyliśmy tylko ruchome
schody i windy, żeby uniknąć jakichś
groźnych sytuacji i działaliśmy bez
większych zakłóceń – informuje
Agnieszka Jurkiewicz, marketing manager Galeny. – Straż pożarna szybko odpompowała wodę,
a my mogliśmy zupełnie normalnie
pracować. Planowany na 2 i 3 lipca
piłkarski turniej na pewno się odbędzie – uspokaja Jurkiewicz.
Kpt. Ziemiański zaapelował
przy okazji, żeby nie zapominać
o czyszczeniu i udrażnianiu studzienek kanalizacyjnych. DL
np. transport szynowy. Inny niż dzisiejsze
sieci kolejowe. To była nasza propozycja,
którą wydyskutowaliśmy wspólnie z pracownikami urzędu, jako ideę budowy Kolei Metropolitalnej (powrotu do dawnego
projektu Kolei Ruchu Regionalnego). Niezależne od PKP i innych przewoźników,
nowe połączenie szynowe dałoby metropolii prawdziwą jakość i możliwości rozwoju transportu – twierdzi Paweł Silbert.
Jeśli ustawa w proponowanym obecnie
kształcie wejdzie w życie, to prezydent
miasta będzie mógł zarekomendować
mieszkańcom przystąpienie do metropolii. Kiedy do tego dojdzie, to przed
nami konsultacje społeczne wynikające
z ustawy, w których mieszkańcy będą
mogli zabrać głos.
Decyzja radnych o opuszczeniu GZM
pozostaje w mocy. Jaworzno do końca
roku będzie członkiem związku, gdyż
zgodnie z jego statutem obowiązuje okres
półrocznego wypowiedzenia. Warto też
wiedzieć, że nie trzeba być członkiem
GZM, by przystąpić do metropolii. Rozporządzenie w sprawie jej utworzenia
musi być (według projektu) wydane do
końca października br. RED
O metropolitalnych obawach
pisaliśmy na łamach PJ nr 17
R eklama 0063
4
Wyjątkowym gościem
XX Ogólnopolskiego
Międzyszkolnego
Konkursu Literackiego
o „Złote Pióro
Prezydenta Jaworzna”
był Michał Rusinek,
który udzielił nam
wywiadu – specjalnie
dla Czytelników Pulsu
Jaworzna.
Posługuje się pan piękną polszczyzną, retoryką na wysokim poziomie, przyjemnie się
słucha pana wypowiedzi…
Czy językiem można uwodzić?
Dziękuję za miłe słowa. Staram się
po prostu mówić poprawnie. Piękno
pozostawiłbym aktorom. A co do
uwodzenia: chociażby z literatury
wiemy, jaką siłę ma język. Może
ranić, może mącić w głowach, może
też uwodzić. Zresztą, nie sam język,
ale cały zespół zachowań komunikacyjnych, nastawionych na określony cel. Tym celem może być – jak
w reklamach – kupno jakiegoś produktu. Albo uwiedzenie partnerki
czy partnera.
Czy takiej retoryki można się
nauczyć czy człowiek rodzi się
z takim talentem? Pytam, bo
jest pan autorem wielu artykułów, podręczników retoryki
dla dzieci i dorosłych.
Moim zdaniem nie można się tego
nauczyć, tak jak uczy się np. gramatyki. Można natomiast zdobyć
większą świadomość swoich komunikacyjnych możliwości. Warto
przysłuchiwać się swoim własnym
słowom tak, jakby były cudze. Albo
inaczej: jakbyśmy byli postaciami
w komiksie, które mogą spojrzeć na
słowa unoszące się nad ich głowami
wywiad pulsu
nr 18/2016 30 czerwca 2016
Spojrzenie na słowa
w dymkach. To się przydaje nie tylko
w kwestiach erotycznych…
www.pulsjaworzna.pl
Fot. Ewa Szpak
Marynarka elegancka czy
sportowa? Przywiązuje pan
uwagę do wyglądu?
Nie, tego bym nie potrafił. Choć napisałem libretto musicalu dla dzieci
„Przygody Arka Noego”. Muzykę
napisał sam Andrzej Zarycki.
Ma pan świetny kontakt
z dziećmi, po ostatnim spotkaniu w Bibliotece Miejskiej
w Jaworznie były zachwycone. Dzieci pana inspirują?
Lubię patrzeć na dobrze ubranych
ludzi, ale jest też pewna granica, za
którą roztacza się narcyzm: jeśli ktoś
zbyt dużo czasu i uwagi poświęca
swojej powierzchowności. Najbardziej lubię ludzi, którzy mają tak
silną osobowość, że dobrze wyglądają w byle czym.
Kiedyś inspirowały mnie własne,
ale wyrosły i już nie mogę na nich
nawet testować tego, co napisałem.
Dlatego lubię spotkania z cudzymi.
Jakiej muzyki pan słucha? Czy
zwraca pan uwagę na tekst?
Ha! Najczęściej słucham muzyki
dawnej, barokowej. Z tekstem wówczas bywało różnie. Organizatorzy
koncertów starają się teraz wyświetlać na ekranach tekst i tłumaczenie
libretta. Czasem jest to taka grafomania, że staram się skupiać na muzyce
i cieszę się, że nie znam włoskiego…
Słucham też klasycznego jazzu. Tam
zdarzają się świetne i bardzo aktualne pod względem literackim teksty.
Wiem to także stąd, że kilkanaście
piosenek Duke’a Ellingtona niegdyś
przetłumaczyłem dla teatru Capitol.
Napisał pan teksty wielu piosenek, które wykonują znani
artyści muzyki jazzowej, poezji śpiewanej. Jak pan ocenia
poziom literacki dzisiejszych
utworów?
Poradniki dla dzieci „Jak
przeklinać”, „Jak robić przekręty” – skąd taki pomysł?
Skąd pan czerpał te zwroty,
słowa?
Pomysł wziął się z obserwacji zmagań z językiem własnych dzieci. Pytanie o dziecięce przekleństwa oraz
przekręcone słowa najpierw wysłałem moim znajomym, a potem zostałem zaproszony do Dzień Dobry
TVN i poprosiłem telewidzów. Wtedy
spadła na mnie lawina!
Co powiedziałby Wisława
Szymborska o twórczości laureatów takich konkursów, jak
ten o „Złote Pióro Prezydenta
Jaworzna”?
Michał Rusinek – doktor habilitowany nauk humanistycznych,
literaturoznawca, retoryk, pisarz. Jest autorem wielu książek dla
dzieci i dorosłych, układa wierszyki, teksty piosenek, pisze felietony o książkach i języku. Pracuje na Wydziale Polonistyki UJ, gdzie
prowadzi wykłady z teorii literatury i retoryki. Był sekretarzem Wisławy Szymborskiej, a teraz prowadzi fundację noblistki.
Bywa różnie. Byłbym daleki od
uogólnień. Czasem ciekawsze teksty
zdarzają się w muzyce popularnej niż
w tzw. poezji śpiewanej. Uważam,
że takim tekściarzom, jak Jeremi
Przybora, Wojciech Młynarski,
Agnieszka Osiecka czy Jonasz
Kofta dziś nikt nie dorównuje. Ale
też bardzo cenię to, co i jak śpiewa
Maria Peszek. To jest pewien spójny projekt słowno-muzyczny, bardzo
nowoczesny i głęboko przemyślany.
Lubię prawie wszystkie filmy Woody’ego Allena, ale też wielbię
Felliniego, który się de facto nie
starzeje. I Polańskiego, zwłaszcza
„Chinatown”. Mogę w kółko oglądać
„Casablankę”, na przemian z „Rękopisem znalezionym w Saragos-
Iwona Gogola
Łukasz Michalik
„Wolę kino” – to cytat z wiersza Wisławy Szymborskiej…
Czy ma pan ulubiony serial
lub film?
sie”. Ech, długo by wymieniać. Ale
całkiem świadomie nie wymieniam
współczesnych filmów. Właściwie
dopiero niedawno odkryłem seriale. Myślę, że tam właśnie przeniósł
się dobry dialog, skomplikowana
fabuła, obraz – na które nie mają
już teraz czasu hollywoodzkie produkcje kinowe.
Myślał pan o napisaniu scenariusza filmowego?
Do twórczości młodych ludzi Wisława Szymborska miała stosunek
ambiwalentny. Uważała, że często
łatwo o błyskotliwy debiut, ale o tym,
czy jest się pisarzem, decydują kolejne publikacje. Chciała nawet przez
chwilę ustanowić nagrodę za drugą
książkę. Ale zarazem wiedziała, jak
ważne jest wspieranie młodych ludzi
w ich zmaganiem z talentem, z językiem. Szczególnie w tak skomercjalizowanych czasach jak dzisiejsze.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała: Ewa Szpak
Mówią...
mieszkańcy
W naszej tradycyjnej sondzie
tym razem spytaliśmy
mieszkańców, jaka jest ich
recepta na spędzenie lata
w mieście. Oto co nam
powiedzieli:
Chcemy z całą rodziną spędzić lato
rekreacyjnie. Będą spacery do GEOsfery, na Sosinę. Planuję też jeździć
z dziećmi do mini zoo w Kazimierzu
koło Maczek. Ponadto dzieci są zapisane na wakacyjne zajęcia i wycieczki organizowane przez świetlicę
środowiskową.
Jestem na rencie, więc mam dużo
czasu wolnego. Każde lato spędzam
na działce w Osiedlu Stałym, odpoczywam, zajmuję się roślinkami. Bardzo lubię swój ogródek i niechętnie
się ruszam. Gdy jest bardzo gorąco,
spędzam czas nad wodą, wystarcza
mi Sosina, Łęg.
Irena Sobieraj
Świetnym sposobem na spędzenie
lata w mieście dla osoby starszej
jest pobyt na działce. Dla dzieci jest
oferta domów kultury. Moja wnuczka korzysta z takich warsztatów,
chodzi na basen. Poza tym są korty tenisowe, place zabaw, siłownie
pod chmurką.
Monika Domagalska
Rodzinna wycieczka rowerowa to
jest to, bo mamy dobrze przygotowane trasy, podziwiamy przyrodę,
relaksujemy się. Będziemy organizować dzieciom piesze wycieczki
np. do lasu. Chcemy też skorzystać
z warsztatów, spektakli teatralnych
i koncertów w mieście. ES
www.pulsjaworzna.pl
nr 18/2016 30 czerwca 2016
ludzie, sprawy, wydarzenia
Pamiętamy o Grunwaldzie
5
Fot. Marcin Miłek/MCKiS
Barwny korowód przemaszerował przed Dom Kultury
Jan Peciak
Jaworznianie upamiętnili
606 rocznicę starcia
wojsk Władysława
Jagiełły z Krzyżakami
na polach Grunwaldu.
Obchody rozpoczęły się 26
czerwca w parafii św. Elżbiety Węgierskiej w Szczakowej uroczystą
mszą świętą. W ceremonii przed
pomnikiem Grunwaldu wzięli m.in.
udział: Tadeusz Kaczmarek, zastępca prezydenta Jaworzna, radni, kombatanci, przedstawiciele
szkół, zespołów śpiewaczych i stowarzyszeń.
Przy akompaniamencie orkiestry
Elektrowni Jaworzno III Tauron
Wytwarzanie odśpiewano hymny państwowy i harcerski. U stóp
pomnika spoczęły kwiaty. Niespodzianką był krótki pokaz walki
rycerskiej, który zainscenizowali
członkowie Bractwa Rycerskiego
Ziemi Jaworznickiej.
Barwny korowód z orkiestrą
i konnymi rycerzami z Towarzystwa Krzewienia Kawalerii Pol-
skiej im. rtm. Witolda Pileckiego
przemaszerował przed Dom Kultury. Wejście na plac przy DK był
bardzo podniosły – przy wtórze
„Bogurodzicy”.
Nie pozostało nic innego, jak
oddać się atrakcjom festynowym.
Można było podziwiać występy
„Jaworznianek”, „Szczakowianek”,
chóru MCKiS „Sokół”. Były pokazy
taneczne i wokalne dzieci z PM nr
3 oraz DK „Szczakowa”, warsztaty
biżuterii, malowanie buziek, balonowy świat oraz mnóstwo konkursów i zabaw. Nowością festynu była
Osada Słowian prezentująca dawny
sposób robienia masła, pieczenia
podpłomyków, czerpania papieru.
Chętnie próbowano pieczonych
ziemniaków, podpłomyków z ręcznie wyrabianym masłem. A ten, kto
reflektował na mniej dietetyczne
produkty, mógł spróbować smacznego gulaszu, przygotowanego
w ogromnej patelni plenerowej.
Gwar, śmiech i ogromne brawa rozchodziły się po placu, kiedy
przed sceną wystąpili walczący na
miecze rycerze.
Na zakończenie wystąpiła gwiazda wieczoru – zespół Dwie Korony.
W przygotowanie uroczystości,
zorganizowanych przez MCKiS,
aktywnie, jak co roku, włączyli się
członkowie szczakowskiego oddziału Towarzystwa Przyjaciół Miasta
Jaworzna. Ewa Szpak
W 1909 r. w Szczakowej zawiązał się Komitet Obywatelski, który zwrócił się do władz
austriackich o zgodę na budowę pomnika upamiętniającego
zwycięstwo pod Grunwaldem.
15 lipca 1910 r. odsłonięto pomnik. Była na nim tablica z napisem: 1410 – 1910 Grunwald
„Praojcom na chwałę, braciom
na otuchę”. W 1940 r. pomnik
zburzyli Niemcy. Ocalała tablica, którą umieszczono w 1945
roku. Na szczycie zamontowano orła, jednak o innym kształcie, odlanego w szczakowskiej
odlewni. Z inicjatywy TPMJ
cyklicznie odbywają się uroczystości upamiętniające zwycięstwo.
Zdążyliśmy z żoną obejrzeć występy
dzieci. Podoba mi się pomysł pokazania walki rycerzy. To jest historia i super, że można ją zobaczyć
na żywo. Fajnie się prezentują też
ci rycerze na koniach. Wioska Słowian przypomina mi dzieciństwo,
bo sami robiliśmy masło, piekliśmy
podpłomyki. Temu piknikowi zawsze
towarzyszy świetna atmosfera i dobra zabawa.
Ewa Kurowska
Mieszkam w Centrum i o tej imprezie
dowiedziałam się z plakatów. Cieszę
się, że organizuje się takie tematyczne pikniki. To jest ważne dla dzieci,
żeby im przypomnieć historię naszej
ojczyzny, pokazać, jak dawniej ludzie żyli. Bardzo się wzruszyłam,
gdy widziałam te delegacje przed
pomnikiem, usłyszałam odśpiewany hymn. Atrakcje są fantastyczne.
au topromocja 0036
Fot. Marcin Miłek/MCKiS
Gulasz szykowano w ogromnej patelni
plenerowej
Fot. Marcin Miłek/MCKiS
Pokazy walk rycerskich były wielka atrakcją
Maria Królikowska
Cieszę się, że znowu mieszkańcy
dopisali. Msza była niezwykle uroczysta, kazanie ks. Bielasa dało nam
dużo do myślenia. Co roku spotykamy się przed pomnikiem, ale zawsze
się wzruszam, widząc zebranych
mieszkańców Szczakowej, którzy
chcą upamiętnić historię. Ten pomnik zawsze miał dla nas znaczenie, jest symbolem siły i wytrwałości
mieszkańców.
Dominik Trzepałka
Jestem na tej imprezie od początku.
Zobaczyłem rycerzy na koniach, którzy bardzo mi się podobali, świetnie
wyglądali. Skorzystałem też z malowania buzi i zwiedziłem wioskę
Słowian. Podobało mi się też to, co
pewna pani robiła ze śmietany, nie
wiedziałem, że ona ubijała masło.
Ogólnie bardzo dobrze się tutaj bawię
i super, że sporo dzieci przyszło. ES
ludzie, sprawy, wydarzenia
6
Przesłuchanie
nr 18/2016 30 czerwca 2016
www.pulsjaworzna.pl
Ostatni dzwonek i… laba
Katarzyna Pokuta
animator kultury
w CK Teatr Sztuk, prezes
Fundacji „Koty z Kociej"
Zawód: kulturoznawca, bibliotekarz, animator kultury.
Zainteresowania pozazawodowe… Książki, koty, rower, tatuaże,
rękodzieło artystyczne, film, teatr,
muzyka, ekologia.
W mojej pracy najbardziej cieszy mnie… Kontakt z ludźmi, możliwość ciągłego rozwoju zawodowego
i pomaganie zwierzętom.
W mojej pracy najtrudniejsze
jest… W fundacji najtrudniejszy jest
bezpośredni i ciągły kontakt z krzywdą zwierząt i okrucieństwem ludzi.
Mój ulubiony film… Nie mam
ulubionego filmu. Wiele wywarło na
mnie wpływ w różnych etapach życia. Lubię kino ambitne, obyczajowe.
Moja ulubiona powieść… „Mistrz
i Małgorzata” Michała Bułhakowa.
Kiedy mam czas tylko dla siebie… Poświęcam go na czytanie
książek i gazet.
Zasypiam przy… Dobrej książce,
z kotami.
Na chandrę najlepsze są… Koty,
koty, koty….
Najbardziej pobudza mnie…
Życie.
Najlepsze wakacje, to takie…
Nad morzem, albo w domu, w ogrodzie, z książkami, filmami, muzyką
i kotami.
Moją inspiracją jest… To, co mnie
otacza.
Nie lubię… Kłamstwa, obojętności,
okrucieństwa wobec zwierząt.
Moje najbliższe plany… Końcem
lipca upragniony urlop.
Przepytywała: Ewa Szpak
Fot. Dawid Litka
Radość z końca szkoły…
W miniony piątek we wszystkich
szkołach zadźwięczał ostatni przed
wakacjami dzwonek. 682 uczniów
jaworznickich podstawówek, 709
gimnazjalistów i młodzież ponadgimnazjalna (504 uczniów) –
wszyscy mają już letnią labę.Przed
gimnazjalistami, którzy ukończyli
ten etap nauki, wybór ścieżki dalszej edukacji. Maturzyści, którzy
złożyli egzamin dojrzałości i wybierają się na studia, będą mieli
trzy miesiące wolnego. Dla sporej
część młodzieży wakacje wiążą
się z podjęciem pierwszej w życiu pracy zawodowej. Niektórzy
starają się zarobić na wymarzone
eskapady. Z czym młodym ludziom
kojarzy się koniec szkoły?
– To ostatnie „pięć minut”, aby
podjąć ważne decyzje. Zdecydowałem, że dalszą edukację zwiążę
z Krakowem, pójdę do szkoły aktorskiej – mówi Mikołaj Święto-
sławski, absolwent Gimnazjum nr
4. – Wiem, że nieco szybciej przeskakuję w dorosłość, będę mieszkał
sam, muszę stać się bardziej samodzielny. A póki co, cieszę się nowymi
perspektywami, nadziejami i oczywiście wakacjami, objadam się lodami.
Uwielbiam te w czarnych wafelkach
– dodaje z uśmiechem Mikołaj.
– Dla mnie „ostatni dzwonek”
jest trudny. Mam świadomość, że
to chwila pożegnania z wieloma osobami, przyjaciółmi, wiem, że koleje
losu i proza życia sprawić mogą, że
już więcej się nie zobaczymy. I może
to dziwne, ale naprawdę będę tęsknić za fajną atmosferą na niektórych lekcjach. Może po latach znów
wszyscy spotkamy się z naszą klasą,
będzie dużo śmiechu, jak teraz, kiedy
jesteśmy młodzi i ucieszeni letnimi
miesiącami odpoczynku – z sentymentem opowiada Julia Nosal,
koleżanka z klasy Mikołaja.
Wielu uczniów wyjedzie na
upragnione wakacje, kolonie,
obozy. Ci, którzy zostają w mieście, będą spędzać czas wspólnie,
korzystać z ofert, jakie proponuje
im wiele jaworznickich instytucji.
– Ostatni dzwonek, jaki właśnie
dla nas zadźwięczał, po pierwsze kojarzy mi się z tytułem filmu, którego
fabułę pamiętam słabo, ale muzyka
i piosenki często mi w głowie krążą.
Oprócz tego z taką wolnością i tym,
że zostawiam za sobą pewien etap,
zamykam go i idę dalej. A wakacje,
wiadomo, są wyczekaną odskocznią
od wszystkiego – zauważa Miłka
Marcinkowska, przyszła licealistka
ZSO im. Orła Białego w Jaworznie.
– Nareszcie wolność. Wakacje to ratunek i wybawienie – żartuje Mikołaj
Pietraszczyk, który także ukończył
gimnazjum. – Mamy bardzo dużo
wolnego i wiele możliwości spędzania
tego czasu – mówi. ANKA
Nowy
komendant
Mł. insp. Adam Mandera jest
nowym komendantem jaworznickiej policji. Zastąpił na tym
stanowisku mł. insp. Grzegorza
Baczyńskiego, który awansował
i pełni funkcję dyrektora Głównego Sztabu Policji w Warszawie.
Nowy jaworznicki komendant to
doświadczony policjant, który dotychczas pełnił służbę na stanowisku szefa komisariatu w Gliwicach.
Podczas obejmowania stanowiska
zapewnił, że jest otwarty na współpracę z władzami miasta i innymi
służbami na rzecz bezpieczeństwa
mieszkańców Jaworzna.
Wprowadzenia nowego komendanta na stanowisko dokonał
nadkom. Mariusz Krzystyniak,
zastępca Komendanta Wojewódzkiego Policji w Katowicach. W uroczystości, oprócz kadry kierowniczej, policjantów i pracowników
korpusu służby cywilnej jaworznickiej policji, udział wzięli przedstawiciele instytucji współpracujących z policją oraz Monika Bryl,
zastępca prezydenta Jaworzna.
RED
Fot. Materiały KMP
Jaworznianin najlepszy w województwie
Aspirant Kazimierz Wątroba
z Komendy Miejskiej Policji w Jaworznie zwyciężył w wojewódzkim finale XXIX Edycji Ogólnopolskiego Konkursu „Policjant Roku
Drogowego 2016”.
W zmaganiach konkursowych
wzięło udział 33 najlepszych policjantów drogówki ze wszystkich
miast woj. śląskiego. Trzyetapowy
konkurs trwał trzy dni. Najpierw
były testy z wiedzy o przepisach
ruchu drogowego, transportu, prewencji. I etap odbywał się na strzelnicy w Siemianowicach Śląskich.
Oddawano po 10 strzałów z broni
służbowej (glocka) do dwóch tarcz.
Elementem zaskoczenia było tzw.
strzelanie dynamiczne – połączenie
biegu z przeszkodami i strzelanie
do celu. Już po tych dwóch konkurencjach nasz kandydat uplasował
się na I miejscu.
W drugim dniu, na skrzyżowaniu Alei Korfantego z ulicą Misjonarzy Oblatów w Katowicach,
Fot. Archiwum Policji
policjanci prezentowali się, kierując ruchem drogowym. Brano też
pod uwagę bezpieczeństwo policjanta, uczestników ruchu, odpowiednie przygotowanie – kamizelka odblaskowa, rękawiczki białe,
gwizdek, wyłapywanie niesfornych
kierowców.
Później zawodnicy sprawdzali
swoją wiedzę z udzielania pierwszej pomocy ofiarom wypadków,
biorąc udział w zadaniach, scenkach improwizowanych. – Jako policjanci musieliśmy najpierw podjąć
czynności związane z udzieleniem
pierwszej pomocy, ale też zadbać
o to, czy my i osoba poszkodowana
jesteśmy bezpieczni, ocenić stan tej
osoby i w miarę możliwości pomóc
– wyjaśnia Kazimierz Wątroba.
Ostatni dzień zmagań odbywał
się na terenie Ośrodka Doskonalenia Techniki Jazdy Cargo w Jaworznie. Policjanci wzięli udział
w jeździe szybkościowo-sprawnościowej motocyklem i samochodem. Tegoroczną nową konkurencją było zadanie mieszane
– wyjazd z garażu, zaparkowanie,
zabezpieczenie radiowozu, przebiegnięcie 400 metrów, powrót
do samochodu, przygotowanie do
jazdy i dojazd do mety.
Po podsumowaniu punktów
z wszystkich konkurencji najlepszym okazał się Kazimierz Wątroba
i to on będzie reprezentował Śląsk
w finałowym, ogólnopolskim konkursie „Policjant Ruchu Drogowego 2016”, który odbędzie się we
wrześniu. ES
www.pulsjaworzna.pl
Byczyna
nr 18/2016 30 czerwca 2016
ludzie, sprawy, wydarzenia
Spacerem po dzielnicach
Byk kontroluje rynek
Na centralnym placu Byczyny „zaległ” byk. Symboliczna rzeźba oznacza,
że w tej dzielnicy dobiegają końca prace w ramach projektu „Miasto siedmiu Rynków”. Byk wymościł sobie miejsce naprzeciwko fontanny czyli
historycznego ujęcia wody „stok”. „Miasto siedmiu Rynków” to projekt
zakładający rewitalizację centralnych przestrzeni publicznych w poszczególnych dzielnicach Jaworzna. W pierwszym etapie przedsięwzięcie
jest realizowane w Jeleniu i w Byczynie. Trwają prace nad stworzeniem koncepcji dwóch kolejnych rynków: w Długoszynie i Dąbrowie
Narodowej. W tej sprawie zaplanowano spotkania z mieszkańcami:
5 lipca w Długoszynie, w Klubie pod Skałką o godz. 17.00, 7 lipca o tej
samej porze w domu Wspólnoty „Betlejem” w Dąbrowie Narodowej. KS
7
Pechnik
Wojna z barszczem Sosnowskiego
W ramach walki z barszczem
Sosnowskiego podjęto akcję usuwania tych niebezpiecznych roślin z okolic ul. Mostowej. Przed
tygodniem druhowie z OSP Ciężkowice zabezpieczyli teren, a potem pracownicy specjalistycznej
firmy opryskali rośliny. To nowe
okazy, bo przed rokiem udało się
skutecznie zwalczyć sporo barszczu. Barszcz Sosnowskiego, to roślina wydzielająca olejki eteryczne, które po zetknięciu ze skórą
w słoneczne dni mogą powodować
dotkliwe poparzenia. W związku
z tym powinna być zwalczana, gdy
rośnie w pobliżu miejsc zamieszkałych i uczęszczanych przez ludzi.
Ze względu na ogromne możliwości regeneracji barszczu niszczenie
go to proces, który trwa czasami
Fot. Materiały UM
nawet kilka lat. Akcja Miejskiego
Zarządu Nieruchomości Komunalnych oraz Wydziału Zarządzania
Kryzysowego i Ochrony Ludności
Urzędu Miejskiego będzie konty-
nuowana do skutku. Dla własnego
bezpieczeństwa mieszkańcy nie
powinni wchodzić na teren oznakowany przez strażaków w rejonie
wiaduktu przy ul. Mostowej. KS
R eklama 0055
Fot. Materiały UM
Azot
Niebezpieczny ogień
Do groźnego pożaru doszło w zeszły piątek na terenie zakładu chemicznego Azot. Pożar wybuchł w firmie recyklingowej, która wynajmuje
teren od firmy Azot Biznes Park. Czarne kłęby dymu był widziane w kilku
dzielnicach, zwłaszcza na Podłężu, Starej Hucie, Pszczelniku i Sobieskim.
Paliły się tworzywa sztuczne, plastiki i beczki z przepalonym olejem. Na
miejscu pojawiło się 12 zastępów straży pożarnej z Jaworzna, Mysłowic
i Sosnowca. W akcji brało udział ponad 40 strażaków. Wykorzystany
został również samolot. Dromader zrzucał wodę. Było to konieczne,
bo ogień przeniósł się na tereny leśne. Akcja gaśnicza trwała ponad
3 godziny. Przyczyna pożaru nie są jeszcze znane. KS
Skałka
Z Przyjaźnią
na Równą Górkę
Stowarzyszenie Katolickie Przyjaźń Jaworznicka, jak co roku, zaprosiło jaworznian na na uroczystą mszę świętą na Równej Górce. Tradycyjna plenerowa uroczystość miała jednak w tym roku charakter nieco
inny, niż jej poprzednie edycje. Zaraz po mszy pojawił się bowiem na
scenie zespół, który poderwał zebranych członków i sympatyków stowarzyszenia do wspólnego śpiewania i zabawy. Nie zabrakło również
chwili refleksji, do której zachęcił prowadzący imprezę Wojciech Tabak, świetny gitarzysta i wokalista. Muzykowi towarzyszyli na scenie
Martyna Pluta, która dała popis swoich wokalnych możliwości, oraz
znakomity saksofonista, Paweł Przybyła. Stowarzyszenie już teraz zaprasza na kolejne swoje uroczystości, które z roku na rok przybierają
coraz ciekawszą formę. DL
8
LATO W MIEŚCIE
nr 18/2016 30 czerwca 2016
www.pulsjaworzna.pl
www.pulsjaworzna.pl
nr 18/2016 30 czerwca 2016
LATO W MIEŚCIE
9
10
LATO W MIEŚCIE
nr 18/2016 30 czerwca 2016
www.pulsjaworzna.pl
www.pulsjaworzna.pl
nr 18/2016 30 czerwca 2016
REKLAMA
11
t eks t sponsorowan y
Kanalizacja na piątkę
reklama 0066
W wtorek 28 czerwca w siedzibie Narodowego Funduszu Ochrony
Środowiska i Gospodarki Wodnej w Warszawie miało miejsce uroczyste
podpisanie umowy na realizację V fazy jaworznickiego projektu kanalizacyjnego. Była to 3 umowa w Polsce podpisana w ramach Programu
Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko na lata 2014 - 2020.
Wartość piątej części, wynosić będzie 16 835 052, 35 zł, z czego dofinansowanie z POIiŚ stanowić będzie kwotę 8 700 935,77 PLN.
W zakresie projektu „Modernizacja i rozbudowa systemu kanalizacyjnego
miasta Jaworzna – faza V” jest budowa kanalizacji w dzielnicy Jeleń Łęg,
oraz w ulicach : Śląskiej, Paderewskiego, Chełmońskiego i Chrzastówka,
a także zadania już zrealizowane. Mowa tu o refundacji przedsięwzięcia
w rejonie ulicy Obrońców Poczty Gdańskiej, które zakończyło się w II
kwartale 2016 roku i obejmowało budowę 500 metrów sieci kanalizacji
sanitarnej umożliwiającej podpięcie 30 prywatnych gospodarstw, a także
wymianę 3 km sieci wodociągowej w ulicach: Obrońców Poczty Gdańskiej,
Polowej, Pionierów, Cmentarnej i części ulicy Sławkowskiej.
Największy nakład pracy organizacyjnej oraz tej w terenie, czeka wodociągi przy budowie kanalizacji sanitarnej w Jeleniu Łęgu. Ponad 9 km sieci
sanitarnej dla 1200 osób. Przetarg jest obecnie na etapie rozstrzygnięcia,
a prawdopodobny termin podpisania umowy z wykonawcą planowany
jest w okresie wakacyjnym.
Projekt współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Funduszu Spójności w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 2014 - 2020.
kultura
12
nr 18/2016 30 czerwca 2016
Jest okej
reklama 0062
Interesują mnie wasze związki
z Jaworznem. Na jednej z waszych płyt grał jaworznianin,
saksofonista Bartek Banasik.
AGENT I PÓŁ (2D,Napisy)
pt, sb, nd, pn, wt, śr, czw
17:10
19:35
22:00
ANGRY BIRDS FILM (2D,Dubbing)
pt, sb, nd, pn, wt, śr, czw
12:35
Tak, grał z nami.
BFG: BARDZO FAJNY GIGANT (2D,Dubbing)
pt, pn, wt, śr
10:00
11:00
sb, nd
11:00
16:15
czw
10:00
11:30
I pamiętam wasz pierwszy
koncert w Jaworznie.
16:15
16:15
BFG: BARDZO FAJNY GIGANT (3D,Dubbing)
pt, sb, nd, pn, wt, śr, czw
13:35
18:50
DZIEŃ NIEPODLEGŁOŚCI: ODRODZENIE (2D,Dubbing)
pt, sb, nd, pn, wt, śr, czw
10:30
13:00
DZIEŃ NIEPODLEGŁOŚCI: ODRODZENIE (2D,Napisy)
pt, sb, nd, pn, wt, śr, czw 15:30
18:05
20:40
GDZIE JEST DORY (2D,Dubbing)
pt, pn, wt, śr
11:30
13:50
14:50
16:10
sb, nd
10:00
13:50
14:50
16:10
czw
11:00
14:05
14:50
16:25
ILUZJA 2 (2D,Napisy)
sb
20:45
OBECNOŚĆ 2 (2D,Napisy)
pt, nd, pn, wt, śr, czw
18:45
sb
18:45
20:45
PORANKI - LATO Z A. LINDGREN: DZIECI Z BULLERBYN
sb
12:00
PORANKI - LATO Z A. LINDGREN: NOWE PRZYGODY DZIECI Z BULLERBYN
nd
12:00
PORANKI 1030 TIP DZIEN DIESLI
sb
10:30
TARZAN: LEGENDA (2D,Dubbing)
pt, sb, nd, pn, wt, śr, czw
11:15
TARZAN: LEGENDA (2D,Napisy)
pt, sb, nd, pn, wt, śr, czw
16:05
20:55
TARZAN: LEGENDA (3D,Dubbing)
pt, sb, nd, pn, wt, śr, czw
13:40
TARZAN: LEGENDA (3D,Napisy)
pt, sb, nd, pn, wt, śr, czw
18:30
TINI: NOWE ŻYCIE VIOLETTY (2D,Dubbing)
pt, sb, nd, pn, wt, śr, czw
11:40
13:55
16:10
18:25
WARCRAFT: POCZĄTEK (2D,Napisy)
pt, sb, nd, pn, wt, śr, czw
21:35
Ktoś dostał wtedy z mikrofonem w twarz.
Możliwe, bo nie było wtedy zabezpieczenia, a ludzi było sporo. Ale
pamiętam ten koncert jako bardzo
energetyczny. To, że ktoś dostał mikrofonem, to nic wielkiego. Takie
rzeczy się zdarzają. Ja na szczęście
mam jeszcze całe przednie uzębienie.
Pamiętam w każdym razie, że byliśmy
po tym koncercie mocno naładowani
i mile zaskoczeni. Z reguły, kiedy gra
się w jakimś domu kultury, a nie na
przykład w klubie, to jest bardziej na
pół gwizdka, a tam było bardzo fajnie.
Jakoś tak jest, że artyści
chwalą nasze domy kultury.
No są jakieś fluidy chyba, moc miejsca może…
Straciłem rachubę i nie jestem w stanie z pamięci powiedzieć, kto w jakich
latach grał. Wiesz, mam nadzieję,
że teraz jest już taki bardziej stały
skład. Ostatni album został nagrany z nowym perkusistą, Michałem
Sobczykiem. Liczę, że kolejny będzie nagrany z tą samą bandą, ale
życie pokazuje, że wszystkiego można się spodziewać. Póki co, nikt nie
alarmuje, że ma w planach odejście,
więc jest okej.
Skład macie dalej ogólnośląski?
Nie, teraz już tylko z Katowic. Był
taki bardzo solidny śląsko-zagłę-
ZANIM SIĘ POJAWIŁEŚ (2D,Napisy)
pt, sb, nd, pn, wt, śr, czw
No, ja też pamiętam. Graliśmy
w domu kultury. (sala teatralna
obecnego Teatru Sztuk – przyp. red.).
Specyficzny koncert.
O skład chciałem jeszcze zapytać, bo sporo się zmieniało
na przestrzeni lat.
10:30
PORANKI 1030 TIP WIELKIE ODKRYCIE
nd
www.pulsjaworzna.pl
21:25
Fot. Dawid Litka
Jacek Stęszewski
pochodzący z Katowic muzyk, kompozytor i wokalista jest założycielem i liderem punkrockowego zespołu „Koniec Świata”, który
podczas Dni Jaworzna dał brawurowy i bardzo energetyczny koncert. Stęszewski nagrał i wydał w 2014 r. solową płytę „Księżycówka” utrzymaną w stylistyce poezji śpiewanej, a w styczniu 2016
z „Końcem Świata” album „God shave the queen”.
biowski wcześniej, ale sytuacje życiowo-zdrowotne, powiedzmy, chciały
żeby to się zmieniło. Teraz mamy
muzyków tylko z Katowic.
Niedawno wydaliście płytę.
Jesteście w trasie promocyjnej?
„God shave the queen” wydaliśmy
w styczniu. Trasę związaną z płytą
robimy głównie w klubach. To podstawa zawsze, kiedy wychodzi nowa
płyta. Pierwsza część obecnej trasy
skończyła się przed wiosną. Teraz
koncertujemy w plenerach, jak juwenalia czy dni miast. Tu robimy
taki miszmasz piosenek z różnych
albumów. Wiadomo, że ze względu
na ograniczony czas nie możemy
zaprezentować całego repertuaru.
W październiku ruszamy w kolejną
część trasy promującą płytę.
A na jakich imprezach lepiej
wam się gra?
Wszystko ma swój urok. Do klubów
przychodzi z reguły dość zdecydowa-
ne, wyselekcjonowane towarzystwo.
Ale w plenerach, na dużych imprezach cała kwestia organizacji nie spoczywa na nas, więc i komfort pracy
jest czasami lepszy. Ale też mnóstwo
przypadkowych osób może czasami
narobić zamieszania. Zdarzy się ktoś
pijany, zdarzy się ktoś, kto krzyknie:
ku…a mać, punki grać!
No właśnie, już tak à propos
stylu, to nie gracie przecież
tak do końca punka.
Wiesz, to są różne, połączone style
ale mamy taki punkowy rodowód.
No i ten gatunek, który wykonujemy, to taka trochę punkowa dusza
z odrobiną folku i resztkami ska.
Może trzeba by to jakoś nazwać, bo w Polsce kilka kapel
gra podobny rodzaj muzyki?
No nie wiem, a jest potrzeba? Później
tworzą się jakieś nowe nazwy, które
ciężko wymówić, jakiś taki bełkot.
Chyba nie trzeba.
Dawid Litka
Tłumnie i radośnie w Ciężkowicach
Niedzielna aura nie wystraszyła
ciężkowian, którzy bardzo licznie
stawili się na drugim parafialnym
festynie rodzinnym. Proboszcz parafii pw. Matki Bożej Nieustającej
Pomocy, ksiądz Andrzej Wieczorek, z pomocą Miejskiego Centrum
Kultury i Sportu oraz wielu innych
podmiotów zorganizował 26 czerwca świetną, rodzinną imprezę.
Na rozstawionej w parafialnym
ogrodzie scenie pojawiali się coraz
to nowi artyści i zespoły. Nie mogło,
rzecz jasna, zabraknąć Ciężkowianek. Śpiewające gospodynie, jak
zwykle, pokazały się od najlepszej
strony, z humorem, energią i wła-
ściwą sobie swadą umilając czas
zebranym na festynie rodzinom.
– Ważne było, żeby każdy mógł znaleźć coś dla siebie – mówi ks. Andrzej
Wieczorek. – Dlatego gry i zabawy
były skierowane dla odbiorców w różnym wieku, ze szczególnym naciskiem
na integrację rodzin. Również występujący artyści mogli przypaść do gustu
zarówno starszym, jak i młodszym
odbiorcom – podkreśla proboszcz.
Oprócz Ciężkowianek czy Chóru Sokół, wystąpili: rockowy zespół Sociopathic oraz pochodzące
z Ciężkowic siostry Kasia i Ewa Goławskie. Zarówno jeden jak i drugi
występ rozgrzał przede wszystkim
młodszych słuchaczy. – Śpiewanie
przed rodzimą publicznością zawsze
jest bardzo przyjemne, dlatego cieszę
się z zaproszenia na festyn – mówi
Martyna Pluta, wokalistka Sociopathic. Również siostry Goławskie
podkreślają, że zawsze chętnie występują w dzielnicy, w której stawiały pierwsze, nie tylko muzyczne kroki.
Zwieńczeniem festynu był pokaz fajerwerków. – Sądzę, że po raz
kolejny udało nam się zintegrować
wspólnotę ciężkowian oraz pokazać
drzemiący w nich potencjał, a przecież
takie było założenie festynu – podsumowuje ksiądz Wieczorek. DL
Fot. Dawid Litka
Mimo deszczu ciężkowianie świetnie się bawili
www.pulsjaworzna.pl
nr 18/2016 30 czerwca 2016
Przepiękne widowisko
Fot. Dawid Litka
Mikołaj Wiepriew i Dominika Jucha
Na schodach budynku jaworznickiego Sokoła zagrano już wiele koncertów. Rodzime składy miały możliwość rozbujania publiczności zgromadzonej na ulicy Mickiewicza. Tym razem wystąpił dla nas Teatr Nikoli
z Krakowa. Mikołaj Wiepriew, rosyjskiego pochodzenia reżyser i aktor
oraz młodziutka, urocza aktorka, Dominika Jucha, dali na schodach
Teatru Sztuk przepiękny spektakl, przenoszący widzów w czasy prohibicji i kabaretu. Niesamowicie zagrana pantomima i taniec, oprócz
niewątpliwych artystycznych uniesień, dostarczyły zgromadzonym jaworznianom wiele uśmiechu i z pewnością uświetniły obchody 110-lecia
budynku Sokoła. DL
WARTO PRZECZYTAĆ...
POSŁUCHAĆ... POPATRZEĆ...
Muzyka
Anna Jantar
Wielka dama
Koncert
Grzech
Piotrowski
Symfonia Lech,
Czech i Rus
Wielka Dama już nie zaśpiewa,
nie zatańczy, ale na szczęście została jej wyjątkowa muzyka. Ten
czteropłytowy album zawiera nie
tylko największe przeboje Anny
Jantar, ale też te rzadziej puszczane w radio, np. przebój Anny
śpiewany po niemiecku czy „Cygańska jesień” z filmu „Brunet wieczorową porą”.
Nazwę swojej symfonii Piotrowski zaczerpnął ze słynnej legendy
o Lechu, Czechu i Rusie. Autor
sięga w tym dziele do najstarszych
polskich korzeni. Usłyszeć można wpływy muzyki świata: jazzu,
folku oraz muzyki filmowej, połączone z brzmieniem orkiestry symfonicznej. Koncert 9 lipca o 19.30
w NOSPR.
Film
Książka
Jon M. Chu
Iluzja 2
Czterej Jeźdźcy powracają! Magicy, których pamiętamy z pierwszej części Iluzji ponownie czarują
i... wpadają w tarapaty. Żądny
zemsty dawny rywal doprowadza
do katastrofy podczas Super Bowl
i oskarża magików. Muszą udowodnić swoją niewinność i usidlić
wroga. Oczywiście przy pomocy
niezwykłych umiejętności.
R.K.Lilley
Podniebny lot
Bianca, piękna kobieta, pracuje
jako stewardessa w luksusowych
liniach. W stosunku do ludzi jest
chłodna, uprzejma, ale niewzruszona – niczym piękny posąg. Tylko jeden mężczyzna przyprawia
jej żywsze bicie serca. Przystojny
miliarder o turkusowych oczach.
Ma nad Biancą władzę… ale na
jak długo? ES
kultura
13
Ważna i potrzebna inicjatywa
15 czerwca, ostatni raz przed wakacjami, w Teatrze Sztuk odbyły się
warsztaty z cyklu „Kulturalny autyzm”. Tym razem każdy z uczestników mógł stworzyć własny teatr
– począwszy do wystroju sceny,
a skończywszy na nazwie. Dzieci:
Beata, Wiktoria, Filip i Maciej
wraz z rodzicami oraz prowadzącymi warsztaty Katarzyną Pokutą
i Maciejem Talagą przy użyciu bibuły, kleju, nożyczek i papieru kolorowego wyczarowywały prawdziwe
cuda. Pudełkami sceny stały się kartony po bananach, a granice wyznaczała jedynie wyobraźnia młodych
projektantów. Szybko okazało się, że
nie ma jednego sposobu tworzenia
kurtyny – jest tyle możliwości, ilu
autorów. Kto powiedział, że teatr
koniecznie musi być klasycznym
pudełkiem sceny? Maciej – autor
Teatru „Kajko i Kokosz” - stworzył
więc amfiteatr, obok którego rosły
drzewa i kwiaty, a nad wszystkim
świeciło słońce. Filip, którego Teatr nosił bardzo jaworznicką nazwę
„Solaris Urbino 12”, przypomniał,
jak ważnym elementem teatru jest
oświetlenie. Na deskach Teatru Ładnego (brawa za wspaniałą nazwę,
która mówi wszystko) autorstwa
Beaty pojawiły się istoty z kosmosu, bardzo pomysłowa i kolorowa
była również scena w Teatrze Sztuk
Dziwacznych autorstwa Wiktorii.
O oprawę muzyczną zadbał Maciej
Talaga – człowiek, który jest muzyką. Wystarczy, że sięgnie po gitarę,
trąci palcami struny i pojawia się
magia. W trakcie środowego popołudnia było więc miejsce m.in. na
zagadki muzyczne, bluesa, melodię
z westernu i „Sambę sikoreczkę”
z repertuaru Naszej Basi Kochanej.
Warto przypomnieć, że pomysłodawcami i organizatorami warsztatów są rodzice, tworzący Nieformalną Grupę Rodziców Dzieci
z Autyzmem. Kolejne spotkanie
z tego cyklu pokazuje, jak niezwykle ważna i potrzebna jest ta - unikatowa w skali miasta - inicjatywa.
Tomasz Klauza
reklama 0065
14
SPORT
www.pulsjaworzna.pl
Rowerowe ściganie „górali”
Kamieniołom Sadowa
Góra zmienił się
w bazę wypadową
dla rowerzystów. Na
22. Wyścig Rowerów
Górskich przyjechało
25 czerwca do Jaworzna
255 zawodników,
głównie ze Śląska
i Małopolski. Ścigali
się na dwóch kółkach
bezdrożami Warpia
i Dobrej.
Cykliści, którzy marzyli o wygranej, od samego startu narzucili
mocne tempo, by jak najszybciej
pokonać 10-kilometrową trasę.
Najlepiej sztuka ta udała się Dawidowi Jonie, reprezentantowi Rudy Śląskiej, który na mecie zameldował się 19 minut po
stracie! Cztery sekundy później
dojechał Maciej Ścierski z Tyau topromocja 0 038
nr 18/2016 30 czerwca 2016
Fot. Marcin Miłek/MCKiS
Na starcie stanęło 255 zawodników
chów, a trzeci, z 10 sekundową
stratą do lidera, był Adam Dziuk
z Zawiercia.
W pierwszej trzydziestce zawodników, którzy ukończyli rowerowy rajd, było tylko dwóch
jaworznian. Na 9. miejscu finiszował Sławomir Ligęza (strata
1’19”), a 26. był Andrzej Hapek
(strata 2’39”).
Fot. Marcin Miłek/MCKiS
Cenny medal zdobyty w pocie czoła…
Dla wielu uczestników wyścig
był po prostu kolejną okazją do
dobrej zabawy i integracji środowiska rowerowego. Dlatego też
równie gorąco na mecie witani
byli cykliści, którzy na przejechanie trasy potrzebowali dwa
razy tyle czasu co liderzy, a także
ci, którzy finiszowali dopiero po
ponad godzinie.
Bez względu na wynik, wszyscy
startujący otrzymali pamiątkową
koszulkę i okolicznościowy medal,
a najlepsi w „generalce” oraz poszczególnych kategoriach (dziewięciu męskich i trzech kobiecych)
zostali dodatkowo wyróżnieni.
Zgodnie także z tradycją ostatnich imprez organizowanych
przez Miejskie Centrum Kultury
i Sportu, specjalne nagrody rzeczowe przygotowano również dla
wylosowanych osób, które wykazały się znajomością zagadnień
związanych z imprezą.
Fanów wyścigów oraz turystyki
rowerowej organizatorzy już teraz zapraszają za rok na kolejną
edycję imprezy!
MM
Aktywne wakacje
Planując nawet najbardziej
atrakcyjny urlop lub wakacyjny
wyjazd, zdecydowana większość
z nas „skazana” jest na spędzenie
przeważającej części lata w domu.
Chcąc jednak jak najlepiej wykorzystać najcieplejsze miesiące
w roku, szukamy sposobów, by
aktywnie spędzić czas lub razem
z bliskimi uciec od miejskiego
zgiełku i jak najczęściej wypoczywać na łonie natury.
Największy wybór mają osoby
lubiące wędrówki piesze i rowerowe. W Jaworznie można znaleźć
cała masę plenerowych atrakcji,
w dodarciu do których pomagają
dziesiątki kilometrów szlaków,
przebiegających przez wszystkie
dzielnice miasta. Ponadto w ostatnich latach powstało w mieście
kilka charakterystycznych miejsc,
gdzie można udać się na wycieczkę z całą rodziną. Oprócz dobrze
już znanej GEOsfery, innym urokliwym kamieniołomem wartym
bliższego poznania jest Gródek,
położony w sąsiedztwie ośrodka
nurkowego „Koparki”.
Myśląc o wypoczynku w Jaworznie, nie sposób pominąć Sosiny.
Zalew każdego roku przyciąga
tysiące osób, które w otoczeniu
przyrody chcą odpocząć, wskoczyć
do wody lub popływać kajakiem
czy żaglówką. Szczególną okazją
do atrakcyjnego spędzenia czasu
w tym miejscu będzie 24 lipca,
kiedy to zorganizowany zostanie
„Festiwal Nardów”, podczas którego odwiedzający nas obcokrajowcy
będą prezentować swoje talenty
taneczne i wokalne oraz przybliżą
kulturę i obyczaje swoich nacji.
Finałem festiwalu będzie koncert
orkiestry eM Band wraz z chórem
Gospel Sound.
Miejskie Centrum Kultury
i Sportu nie zapomniało także
o najmłodszych mieszkańcach,
którzy w okresie wakacji chcą zadbać o swój rozwój fizyczny. Jak
co roku MCKiS przygotował na
lipiec bogatą ofertę zajęć sportowo-rekreacyjnych, które będą prowadzone pod nadzorem instruktorów. Wszyscy chętni, w terminie
od 4 do 29 lipca, w dwóch halach:
w Osiedlu Stałym i w Centrum
będą mogli zagrać w piłkę nożną, siatkówkę, koszykówkę oraz
badmintona, a w holu hali przy
ul. Grunwaldzkiej 80 także w tenisa stołowego.
Okres letniego wypoczynku to
także czas, w którym Jaworzno
staje się areną dużych imprez sportowych, o zasięgu krajowym i międzynarodowym, w których chętnie
biorą udział również mieszkańcy
naszego miasta. W lipcu warto
zainteresować się Rowerowym
i Pieszym Rajdem na Orientację.
Odbędzie się 16 lipca, a zapisać
można się już teraz na stronie:
skroc.pl/rno2016. MM
Terenów do biegania
w Jaworznie nie brakuje
fot. MCKiS
www.pulsjaworzna.pl
SPORT
nr 18/2016 30 czerwca 2016
Nasze piłkarskie remanenty
Pokusiliśmy się o podsumowanie piłkarskich rozgrywek
2015/2016 i wyników naszych
drużyn. Tak emocjonującego sezonu jaworzniccy kibice nie mieli od
dawna. Dwa jaworznickie zespoły
walczyły o awans, kolejne dwie
broniły się przed strefą spadkową.
Dramaturgia boiskowych wydarzeń była tym silniejsza, że wiele
kluczowych kwestii rozstrzygnęły
dopiero ostatnie kolejki ligowe.
Najwięcej powodów do dumy
mieli w minionym sezonie kibice
Victorii 1918 Jaworzno. Mimo
iż drużyna występowała w naj-
niższej klasie rozgrywkowej, ze
wszystkich czterech jaworznickich
zespołów, piłkarze udowodnili, że
ich umiejętności zdecydowanie
przewyższają średnią B-klasową.
Pokazały to wyniki spotkań biało-zielonych, w których średnia zdobywanych bramek przez naszych
zawodników wyniosła aż 5,6 przy
zaledwie 0,5 traconych. Przy tak
świetnych statystykach nie dziwi,
że Victoria przez cały sezon ani raz
nie zeszła z boiska pokonana, pewnie krocząc po awans do A-klasy.
O awansie myśleli także działacze, zawodnicy oraz kibice Zgody
Zalas, w przedostatniej kolejce
sezonu.
W chrzanowskiej A-klasie, obok
Zgody Byczyna, o ligowe punkty walczyła także Ciężkowianka Jaworzno. Drużyna potrafiła
w niektórych meczach pokazać
się z dobrej strony, od początku
rozgrywek jednak słabo radziła
sobie na wyjazdach, a w całym sezonie nie ustrzegła się także kilku
porażek przed własną publicznością. Nierówna gra powodowała,
że przez dużą część rudny wiosennej ekipa z Ciężkowic balansowała tuż nad strefą spadkową,
Byczyna. Runda jesienna pokazała,
że cel ten jest bardzo realny. Byczynianie prezentowali się bardzo
dobrze, odnosząc 12 zwycięstw
i jedną porażkę. Dobrą, lecz nierówną grę Zgoda prezentowała
także wiosną. Piłkarze, popisując
się świetną dyspozycją strzelecką (najwięcej zdobytych bramek
w całej lidze – 107), zanotowali kilka wpadek z A-klasowymi
średniakami, co mocno utrudniło
walkę o pierwsze miejsce. Nadzieje o Lidze Okręgowej ostatecznie
pogrzebała porażka z największym
rywalem do awansu – Victorią
15
ostatecznie zajmując 10 pozycję
w tabeli.
Także 10 miejsce na zakończenie
sezonu przypadło w udziale zawodnikom Szczakowianki Jaworzno.
Biało-czerwoni mieli jednak przed
sobą najtrudniejsze zadanie, gdyż
o ligowy byt musieli walczyć na boiskach IV-ligowych. O wyrównanym
poziomie występujących tu drużyn
najlepiej świadczą niewielkie różnice punktowe pomiędzy kolejnymi
zespołami. Miejsce 4 od 14 dzieliła
na koniec sezonu różnica zaledwie
13 oczek, a miejsca 8-13 jedynie 5.
Marcin Miłek
Szczakowianka Jaworzno
Victoria 1918 Jaworzno
Biorąc pod uwagę nasze możliwości, trzeba miniony sezon uznać
za udany. Przez całe rozgrywki dysponowaliśmy dość wąską kadrą, a do tego doszły kontuzje, więc tym bardziej zawodnikom
należą się podziękowania za dodatkowy wysiłek, który musieli
włożyć w spotkania. Jestem bardzo zadowolony z ich postawy.
W każdym meczu widać było wolę walki i dążenie do zwycięstwa. Celowaliśmy co prawda w 5. miejsce (i jestem pewien,
że było ono w naszym zasięgu, gdybyśmy chociaż część z 11 remisów potrafili
rozstrzygnąć na własną korzyść), jednak dla nas najważniejsze jest to, że główny
cel – utrzymanie się w IV lidze – został zrealizowany. Zawsze staramy się także
pamiętać o tym, że w piłkę gra się przede wszystkim dla kibiców. Dlatego też razem z trenerem Andrzejem Sermakiem dążymy to tego, by być drużyną prowadzącą grę oraz prezentować piłkę otwartą i ofensywną, bez murowania bramki.
Z takimi też założeniami przystąpimy do kolejnego sezonu, by ponownie walczyć
o jak najlepszą lokatę.
Cel postawiony przed zespołem na ten sezon został zrealizowany. Bez problemu poradziliśmy sobie z B-klasowymi przeciwnikami i pewnie sięgnęliśmy po awans. Sukces tylko zaostrzył
apetyty zawodników, dlatego będziemy ciężko pracować także
w okresie wakacji. Chcemy dobrze przygotować się do kolejnego sezonu. Zaplanowaliśmy już spotkania sparingowe, uwzględniając drużyny z wyższych klas rozgrywkowych. Pierwszy mecz
zagraliśmy jeszcze w czerwcu, a po miesięcznej przerwie zmierzymy się z takimi
zespołami jak: Górnik Sosnowiec (20 lipca), KS Chełmek (23 lipca), LKS Żarki (27
lipca), Niwy Brudzowice (30 lipca), Sparta Katowice (6 sierpnia) i AKS Niwka
Sosnowiec (13 sierpnia). Na setną rocznicę powstania klubu chcielibyśmy doprowadzić Victorię do ligi okręgowej. W przyszłym sezonie przystąpimy do rozgrywek w A-klasie z zamiarem awansu. I tak rok po roku. Jednocześnie zamierzamy
rozwijać szkolenie młodzieży. Victoria to w pierwszej kolejności bogate tradycje
właśnie w tym zakresie.
Andrzej Sojka, prezes klubu
Dominik Palka, prezes klubu
Szczakowianka Jaworzno
Victoria Jaworzno
miejsce w tabeli: 10
suma punktów: 38
stosunek meczy: 9 zw./11 rem./10 por.
stosunek bramek: -1 (43-44)
miejsce w tabeli: 1
suma punktów: 78
stosunek meczy: 25 zw./3 rem./0 por.
stosunek bramek: +143 (158-15)
Klasa B, grupa: Chrzanów
IV Liga, grupa: śląska II
Ciężkowianka Jaworzno
Zgoda Byczyna
Nasi reprezentanci na pewno mają większe aspiracje niż 10.
miejsce w rozgrywkach chrzanowskiej A-klasy, o czym najlepiej świadczą wygrane z team’ami ze ścisłej czołówki, np: 6:2 ze
Startem Kamień, 5:1 z Orłem Balin czy remis 2:2, na wyjeździe,
z Victorią Zalas, która awansowała do klasy okręgowej. Pozytywnie oceniam też pracę młodego, ambitnego trenera i wychowawcy młodzieży Wojciecha Tomasiewicza, który od stycznia
jest szkoleniowcem pierwszego zespołu. Nie można także zapominać o drużynach
młodzieżowych. Juniorzy zostali mistrzami Podokręgu Chrzanów, natomiast młodzicy wywalczyli wicemistrzostwo. Dobrze spisywały się także drużyny orlików
i żaków. W przyszłym sezonie, oprócz seniorów, zamierzamy zgłosić do rozgrywek
cztery drużyny młodzieżowe. I to właśnie praca z młodzieżą będzie dla nas priorytetem. Wszystkim naszym ambitnym zawodnikom wypada życzyć w następnym
sezonie takiego samego samozaparcia podczas treningów i rozgrywek ligowych.
Przed sezonem zakładaliśmy tylko jeden cel – awans. Tego nie
udało się nam jednak osiągnąć, więc siłą rzeczy jest to dla nas
porażka. Jestem pewien, że skład drużyny mieliśmy świetnie
przygotowany do walki o awans. Także warunki, które stworzyliśmy zawodnikom, stały na wysokim poziomie i mógł nam
pozazdrościć niejeden klub, nawet z wyższej klasy rozgrywkowej. Niestety, rezultat jest negatywny. Wiele klubów zapewne
bardzo cieszyłoby się z udanego sezonu i drugiego miejsca w tabeli. My bardzo się
smucimy. Ciężko w takiej sytuacji na gorąco myśleć o przyszłości. Na pewno, na
mocy decyzji Śląskiego Związku Piłki Nożnej, wracamy do rozgrywek w podokręgu
Sosnowiec. Nie sądzę, żeby wpłynęło to bezpośrednio na nasze występy. Wszędzie
trzeba wygrywać, a chcąc osiągnąć awans, trzeba być najlepszym. Bez względu na
to, gdzie znajdzie się Zgoda, będziemy walczyć o jak najlepszy wynik. Ale czy uda
nam się zebrać zespół, który z założenia będzie gotowy na grę o awans... zobaczymy.
KLUB SP
OR
T
ZGODA
Y„
BY
C
WY
DO
” W JAWOR
ZN
I
miejsce w tabeli: 10
suma punktów: 28
stosunek meczy: 7 zw./7 rem./12 por.
stosunek bramek: -10 (43-53)
W
O
LU
Klasa A, grupa: Chrzanów
NA
ZY
Ciężkowianka Jaworzno
Zbigniew Siewniak, prezes klubu
1950
E
Janusz Ciołczyk, prezes klubu
Zgoda Byczyna
Klasa A, grupa: Chrzanów
miejsce w tabeli: 2
suma punktów: 64
stosunek meczy: 21 zw./1 rem./4 por.
stosunek bramek: +84 (107-23)
16
PO GODZINACH
www.pulsjaworzna.pl
nr 18/2016 30 czerwca 2016
KRZYŻÓWKA Z NAGRODĄ
Nagroda:
sadzenie drzew
27 czerwca upłynął w Szczakowej pod hasłem – koniec roku
szkolnego w szkołach powszechnych „we Wsi” i „na Piasku”. „We
Wsi”dyrektor Wojtas zaprosił dzieci i ich rodziców oraz Grono Pedagogiczne do pięknego ogrodu,
gdzie urządził dla nich prawdziwy
festiwal sadzenia drzew. Od trzech
lat ten dyrektor wręcza dzieciom
zamiast nagród książkowych
drzewka owocowe, które sadzą
i pielęgnują pod okiem rodzica
i nauczycieli. Rodzice z uznaniem
przyjęli pomysł dyrektora na taką
formę nagradzania wyróżnionych
dzieci. Natomiast w kolejowym
przedszkolu dzieci w nagrodę za
pilne uczęszczanie otrzymały upominki, a reszta cukierki. Z kolei
w przedszkolach prowadzonym
przez TSL, tzw. ochronkach (forma przechowania dzieci) panie
zaprowadziły dzieci do kościoła,
po czym rozdały całoroczne prace
i rozpuściły do domu, nie informując o tym rodziców. Ta sytuacja
wywołała dyskusję na temat roli
przedszkola i ochronki.
Not. ES
Źródło: Echo Zagłębia Krakowskiego nr 13 z 1931 roku
Litery z pól oznaczonych numerami
od 1 do 22 utworzą hasło. Spośród prawidłowych rozwiązań dostarczonych
do redakcji „Pulsu Jaworzna” (43-600
Jaworzno, Krakowska 8, e-mail: [email protected]) do 6 lipca 2016
r. wyłonimy jedną. Jej autor otrzyma
nagrodę – niespodziankę. Prosimy
o podanie imienia, nazwiska, adresu
i tel. kontaktowego. Nagrodę za prawidłowe rozwiązanie krzyżówki z PJ
nr 17 (Twardy orzech do zgryzienia)
otrzymuje p. Danuta Cieśla. Odbiór
nagrody – ul. Krakowska 8 pok. 24.
Miasto na starych fotografiach
W tej rubryce publikujemy dawne zdjęcia zrobione na terenie Jaworzna. Rozpoznajecie uwiecznione na fotografiach
miejsca? Możecie o nich do nas napisać. To także ciekawa lekcja historii i mały sprawdzian: Czy faktycznie dobrze znamy
swoje miasto? Jeśli okaże się, że nie bardzo, albo że pamięć zawodzi, warto przecież spojrzeć na nie tak bardzo odległą
przeszłość. Prosimy o przekazywanie redakcji, ze zgodą na publikację, starych zdjęć (ewentualnie ich kopii) z Jaworzna.
Najciekawsze opublikujemy. Fotografie zwrócimy.
Nasz adres: Redakcja tygodnika „Puls Jaworzna”, 43-600 Jaworzno, Krakowska 8, [email protected]. DL
Jaworzno. Towarzystwo Gimnastyczne „Sokół”.
Pierwsze dziesięciolecie XX wieku. fot. Ze zbiorów Muzeum Miasta Jaworzna
Sudoku
Rozwiązanie z PJ 17 (17)
Wpiszcie do diagramu brakujące cyfry tak,
żeby w każdym poziomym rzędzie i w pionowejkolumnie oraz w małym kwadracie 3x3 kratki
znalazły się wszystkie cyfry od 1 do 9. Każda
z nich w rzędzie, kolumnie i małym kwadracie
może być wpisana raz. Rozwiązanie podamy
w następnym wydaniu PJ.
5
4
3
5
1
9
2
7
6
8
4
3
4
7
2
5
8
3
9
6
1
8
6
3
4
1
9
7
2
5
2
3
5
7
4
8
1
9
6
7
8
4
6
9
1
3
5
2
1
9
6
3
5
2
4
7
8
6
4
8
9
3
5
2
1
7
9
2
1
8
6
7
5
3
4
3
5
7
1
2
4
6
8
9
9
9
1
8
6
3
1
4
6
5
3
7
1
3
6
1
8
3
2
1
6
8
7
5
7
2
9
8

Podobne dokumenty