Nr 18 (18) 30 czerwca 2016
Transkrypt
Nr 18 (18) 30 czerwca 2016
BEZPŁATNY TYGODNIK SPOŁECZNO - KULTURALNY nakład: 38 tys. egz. nr 18 (18) 30 czerwca 2016 ISSN 2450-8136 www.pulsjaworzna.pl Spojrzenie na słowa czytaj więcej na stronie 4 Pamiętamy o Grunwaldzie czytaj więcej na stronie 5 Lato w mieście czytaj więcej na stronach 8-10 Jest okej czytaj więcej na stronie 12 Fot. Dawid Litka Jaworznianie nie dopuszczają myśli, że mieliby pożegnać się ze swoimi autobusami Korzystne zapisy dla Jaworzna Zmiany w ustawie metropolitalnej zaproponowane przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji mogą sprawić, że dla Jaworzna zarysuje się perspektywa wejścia do metropolii na korzystnych warunkach. Działania podjęte przez prezydenta Pawła Silberta przynoszą nadspodziewane efekty. Wydaje się, że główne ryzyka związane z organizacją transportu i planowaniem przestrzennym zostały na tym etapie wyeliminowane. W sprawie utworzenia metropolii, Jaworzno wykazywało bardzo dużą aktywność. Prezydent Silbert apelował do samorządów oraz do strony rządowej o potraktowanie metropolii jako szansy na realizowanie dużych i przyszłościowych projektów. Skupianie się tylko na autobusowym transpor- cie publicznym i jego integracji byłoby zaprzepaszczeniem rozwojowej szansy. Dodatkowo groziło nam oddanie jaworznickiej spółki PKM na własność metropolii oraz utrata wpływu na to, jakie autobusy jeździłyby po Jaworznie, jak układany byłby rozkłady jazdy i gdzie znajdowa- Niekorzystne dla Jaworzna zapisy rządowego projektu ustawy o związku metropolitalnym w woj. śląskim zostały zmienione. łyby się przystanki. Jednak najważniejsze w tej komunikacyjnej układance było zagrożenie podwyżką cen biletów. Kolejne ważne pytania postawiono w sprawie planowania przestrzennego. Tutaj ogromną rolę odgrywało widmo utraty władztwa planistyczne- REK LAMA 0064 go w mieście. Zarządzenie tym, gdzie w Jaworznie można budować domy, lokować firmy i wyznaczać tereny pod inwestycje, spoczywałoby na metropolii. Te rozwiązania słusznie budziły niepokój prezydenta Silberta i jego współpracowników. Po spotkaniach z wojewodą, piśmie skierowanym do premier Beaty Szydło i spotkaniu w MSWiA 15 czerwca, niewiele zapowiadało zwrot akcji. Radni Rady Miejskiej, przed sesją na specjalnym spotkaniu w sprawie metropolii zorganizowanym 21 czerwca mogli zapoznać się zarówno z kalendarzem działań podjętych przez prezydenta oraz z argumentami zawartymi w pismach kierowanych do polityków w regionie i kraju. Szeroko omówione zostało również niedawne spotkanie w ministerstwie, które wtedy nie zapowiadało zmiany stanowisk i tak daleko idących przekształceń w projekcie ustawy. Ciąg dalszy na str. 3 R EKL AMA 0058 INTERNET TELEFON ART-COM Sp. z o.o., Jaworzno, ul. Grunwaldzka 120, tel. 32 745-45-45 (24h) www.artcom.pl Z DRUGIEJ STRONY 2 nr 18/2016 30 czerwca 2016 www.pulsjaworzna.pl Byle nie podrożało... Sezon ogórkowy, więc leniwie leżę pod gruszą, niczym w piosence Maryli Rodowicz, i stwierdzam, że nic się nie dzieje. No może oprócz kilku drobiazgów, wartych odnotowania. Na ulicach pojawiło się mnóstwo flag biało-czerwonych, na balkonach, przy oknach i lusterkach w samochodach, niektóre klasyczne, inne reklamujące przy okazji piwo. Zdarza się też, że na lusterku samochodowym ktoś źle założył flagę i tym samym wspiera Monaco. A wszystko w imię patriotyzmu z naszymi piłkarzami na EURO 2016 we Francji. Sam kibicuję, a jakże, ale flagi nie wystawiam. Na mecz ubieram koszulkę odpowiednią, czasem zaopatrzam się w szaliczek. Flagę wystawiam kiedy indziej – 11 listopada i 2 maja. W Dzień Odzyskania Niepodległości oraz w Dniu Flagi. Niestety, na samochodach czy balkonach nie powiewają wtedy nasze barwy narodowe, chociaż powinny. Taki mamy patriotyzm wybiórczy. Co ciekawe, środowisko kibolskie (bo nie kibicowskie) ociera sobie gębę patriotyzmem, a nie ma z tym nic wspólnego, to raczej zakrawa na ruch narodowy i słynna kotwica Polski Walczącej została zdegradowana do Polski Warczącej. Sorry, taki mamy klimat, jak to mówiła onegdaj pewna ministra. Co do EURO 2016 – no i można bez kompleksów ograć Anglię? Islandia posiada 100 zawodowych piłkarzy w kraju i nie ma zaszłości piłkarskich z wyspiarzami. U nas przed meczem z nimi, media by przypominały Wembley sprzed 42 lat. Swoją drogą, z Niemcami graliśmy w odwecie za II wojnę, a z Portugalią za co? Chyba za Biedronkę. Upał jak diabli, więc basen na jaworznickim Rynku funkcjonuje bardzo dobrze. Beztroskie młode mamy pozwalają się do woli pluskać swoim pociechom, nie zwracając uwagi na zakaz kąpieli oraz na niebezpieczeństwo związane z potencjalnym pośliźnięciem się na uskokowej konstrukcji zbiornika. Wokół bawiących się w wodzie pociech przechodziła ostatnio pani z pieskiem, który próbował podejść i chlapnąć wody, pani jednakże odciągnęła zdecydowanie pupila, szarpiąc energicznie za smycz i mówiąc: – Chodź Fifisia, nie pij tego, bo się zatrujesz jeszcze albo czymś zarazisz... Miny matek, przyglądających się sytuacji, bezcenne. Ale nie tylko rynek proponuje miejsca do relaksu nad wodą. Ostatnia niedziela przyniosła załamanie pogody i oberwanie chmury, po której w parkingu pod Galeną powstał basen kryty. Chodzą słuchy, że właściciele galerii handlowej, która posługuje się hasłem Ja (od Jaworzna, np. Ja i piłka nożna, Ja i Dzień Dziecka) opracowuje już nową kampanię – Ja i Jachting. Może zamiast przebudowy parkingu na placu Górników, z przystosowaniem dla rowerzystów, stworzyć przystań jachtową z prawdziwego zdarzenia? Brytyjczycy zdecydowali o wyjściu z Unii Europejskiej, wszystkie media grzmią, straszą, analizują i wyrażają zaniepokojenie. Każdy specjalista ma swoje wybitne zdanie, każdy jest specjalistą. Ja jednak od lat słucham wyroczni jedynej, pana Mariana spod sklepiku na osiedlu, który swoje mądrości ma i chętnie się nimi dzieli za „pinsiont” groszy. Tym razem zapytany o Brexit, podrapał się po nieogolonej od wieków twarzy i odparł: – Breksit sreksit, byle winko nie podrożało! – i tego się trzymajmy. Czereśnie zaczerwieniły się u mnie na drzewie i szybko zniknęły. Chodzą słuchy, że to szpaki napadły na drzewo i spałaszowały owoce, nie zostawiając nic dla mnie. Muszę porozmawiać z koleżanką redakcyjną - Ewą Szpak. Niech poustawia rodzinę. :) A na koniec chciałbym napisać, że bardzo mi miło, iż redaktor czerwonej gazety, która niestety nie wnosi nic nowego na rynku prasowym, a jest jedynie słabą kopią marnej niebieskiej, na swoim prywatnym profilu facebookowym zrobił publiczną analizę mojego prywatnego, satyrycznego tekstu. Komentarz był tak słaby, że został doceniony jedynie przez posła, zaprzyjaźnionego z właścicielem czerwonego pism oraz jednego z jaworznickich gołębiarzy. Mnie dopiero za trzecim razem udało się dobrnąć do końca. Natomiast chcę prywatnie podziękować za propagowanie mojej satyrycznej rubryki i tym samym popularyzowanie Pulsu Jaworzna. Raingod Komentarz tygodnia Warto się zastanowić BEZPŁATNY TYGODNIK SPOŁECZNO - KULTURALNY Redakcja: 43-600 Jaworzno, ul. Krakowska 8 tel.: 32 745 10 30 w. 59 fax: 32 614 17 67 w. 66 e-mail: [email protected] www.pulsjaworzna.pl Redaktor naczelny: Jacek Szyperski e-mail: [email protected] Reklama: tel. 32 745 10 30 w. 55 e-mail: [email protected] Wydawca: Miejskie Centrum Kultury i Sportu w Jaworznie 43-600 Jaworzno ul. Krakowska 8 Korekta: Ewa Szpak Skład: K&K Poligrafia tel. 32 615 09 90 Druk: Polska Press sp. z o.o. Oddział Poligrafia Drukarnia w Sosnowcu Nad gimnazjami zawisły czarne chmury. Nigdy nie byłem zwolennikiem wprowadzania tego dodatkowego etapu edukacji i na szczęście nie byłem nim objęty, więc powrót do „starego” systemu wydaje mi się naturalny. Jednak niezależnie od tego, czy kończyło się trzecią klasę gimnazjum czy ósmą podstawówki, trzeba sobie było wybrać szkołę średnią. W Jaworznie zawsze sporym powodzeniem cieszyły się licea. Ale szkolnictwo zawodowe od jakiegoś czasu chyba wraca do łask. Nasze miasto jest tego niezłym przykładem. Powstało kilka nowych, innowacyjnych kierunków. Na przykład w Technikum nr 2 na profilu handlowym i informatycznym przyszli technicy będę również uczyć się e-handlu i e-sportu. Oba pomysły wydają się idealnie wstrzelać w potrzeby obecnego rynku pracy. Klasa informatyczna właściwie już ma nadkomplet, więc wychodzi na to, że uczniom się pomysł spodobał. Na profilu handlowym są jeszcze miejsca, więc można jeszcze nad tym kierunkiem pomyśleć. Swoją drogą Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2, w którym znajduje się wspomniane technikum, już przecież pokazało paręnaście lat temu, że potrafi wykombinować ciekawy kierunek, kiedy otwierało klasy mundurowe. Na niezły pomysł wpadła też dyrekcja Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego. Tam mogą trafić jedynie uczniowie posiadający orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego. Życie pokazuje, że młodzież ze specjalnymi potrzebami ma często spore trudności w znalezieniu pracy. Ale w SOSW postawiono na bardzo praktyczne kierunki zawodowe, jak „monter zabudowy wnętrz i robót wykończeniowych w budownictwie”, po których absolwenci będą mieli realną szansę na jakiś etat. Myślę, że to warte odnotowania. W Jaworznie kierunków technicznych i zawodowych jest wiele i chyba każdy absolwent gimnazjum (albo za jakiś czas znowu podstawówki) będzie mógł coś dla siebie znaleźć. Co prawda podstawowy etap rekrutacji już się zakończył, ale przecież w połowie lipca ruszą nabory dodatkowe. Może warto się jeszcze zastanowić? Dawid Litka Moje W letnim rytmie Wakacje zaczęły się mocnymi akcentami. Dość gładko, zgodnie z lokalną polityczną arytmetyką radni rozwiedli nasze miasto z Górnośląskim Związkiem Metropolitalnym. Głównie dlatego, by odżegnać się od mechanizmu automatycznego wchłonięcia przez planowaną metropolię. Wzięto więc kurs na przeczekanie. Niech nowa metropolia pokaże, czy będzie z nią warto w przyszłości jakiś mariaż uskutecznić. Bardzo szybko i dość nieoczekiwanie powiało optymizmem. W rządowym projekcie ustawy o związku metropolitalnym w woj. śląskim wprowadzono zmiany satysfakcjonujące Jaworzno. Karuzela ważnych zdarzeń, a nie sezon ogórkowy! Chociaż w mieście, a konkretnie w Byczynie rozsiadł się koło fontanny byk. Tymczasem dzieciaki zapomniały już o szkole i korzystają z laby, a „Lato w mieście” kusi. Seniorzy obstawiają działki, żyją pełną piersią i zabiegają o plony. Potrzebujący załatwić sprawy urzędowe muszą się liczyć z tym, że od lipca do końca sierpnia UM pracować będzie w swoim letnim rytmie. Poniedziałki-środy 7-15, czwartki 7-16, piątki 7-14. Autobusy też jeżdżą „letnio” (sprawdźcie na www.pkm. jaworzno.pl), a sezonowa linia 390 obsługuje Sosinę. Jacek Szyperski Redakcja nie zwraca tekstów niezamówionych oraz zastrzega sobie prawo do ich redagowania i skracania. Za treść reklam i ogłoszeń redakcja nie odpowiada. Dystrybucja "Pulsu Jaworzna" bez pisemnej zgody wydawcy jest zabroniona. Sprzedaż bezpłatnego tygodnika jest niezgodna z prawem. www.pulsjaworzna.pl nr 18/2016 30 czerwca 2016 ludzie, sprawy, wydarzenia 3 Korzystne zapisy dla Jaworzna - c.d. Zwrot akcji jednak nastąpił. W korespondencji przesłanej przez ministerstwo, projekt ustawy metropolitalnej zawiera większość istotnych zmian zgłaszanych przez prezydenta Silberta. Zatem, jak może wyglądać sytuacja Jaworzna, gdy aktualny projekt ustawy stanie się już obowiązującym aktem tworzącym metropolię? Organizacja transportu publicznego miałaby pozostać na dotychczasowych zasadach. Oznaczałoby to, że nasze miasto prawdopodobnie nie będzie musiało oddawać metropolii spółki PKM. Przewóz pasażerów miałby być nadal zadaniem własnym gminy. Nowe zapisy to uszanowanie odrębności komunikacyjnej Jaworzna, z jej korzystnymi dla pasażerów rozkładami jazdy, przyjaznymi cenami biletów i elastycznym, szybkim reagowaniem na problemy i potrzeby mieszkańców. Dla jaworznian oznacza to przede wszystkim gwarancję dotychczasowego standardu i cen publicznej komunikacji. Według poprawionego projektu miasta nadal będą mogły kreować politykę przestrzenną na swoim terenie, nie tracąc decyzyjności co do położenia, przeznaczenia i wielkości zabudowy. To kolejny zapis nowego projektu, który wychodzi naprzeciw postulatom Jaworzna. Teraz uwzględnia on planistyczne władztwo miast. W metropolii tworzone byłoby ramowe studium metropolitalne, natomiast miasta nadal dbałyby o zagospodarowanie przestrzenne swoich terenów, decydując o położeniu, przeznaczeniu i wielkości zabudowy. Metropolia miałaby określać jedynie ramowe kwestie dotyczące m.in. rozwoju systemów komunikacji, ochrony środowiska, przyrody i krajobrazu – wskazując elementy niezbędne dla właściwego ukierunkowania polityki przestrzennej gmin należących do związku. Nowy kształt projektu, choć nie jest w nim określona np. otwarta ścieżka do wyjścia z metropolii czy dobrowolne członkostwo, jest konkretną, zrodzoną z wizji przyszłości i rozwoju całego regionu propozycją. – Zgodnie z naszymi oczekiwaniami i propozycjami o metropolii zaczęto myśleć bardziej przyszłościowo. W nowym projekcie ustawy, jako zadanie metropolii, znalazł się Oberwanie chmury Blisko 40 razy musiała interweniować straż pożarna po niedzielnych nawałnicach. Do podtopień oraz połamanych drzew ruszyły wszystkie jaworznickie jednostki, zarówno zawodowe, jak i ochotnicze. – Najbardziej intensywne jest pierwsze pół godziny, może godzina od rozpoczęcia nawałnicy – mówi kpt. Marcin Ziemiański, rzecznik Woda zalała parking Galeny prasowy Komendy Miejskiej PSP w Jaworznie. – Najpierw udajemy się do miejsc newralgicznych, jak na przykład szpital – wyjaśnia kapitan. Ziemiański podkreśla rolę ochotniczych straży w niedzielnym usuwaniu szkód. Zgłoszeń spowodowanych ulewą było bowiem tak wiele, że jeszcze w poniedziałek trzeba było wyjeżdżać. Dość dramatycznie sytuacja wyglądała w okolicy galerii handlowej, ponieważ ogromne masy wody zaczęły wlewać się z ulicy Królowej Jadwigi na parking pod Galeną. Jeden z naszych czytelników przysłał nam zdjęcie zrobione telefonem komórkowym. Nie jest wyraźne, ale obrazuje sytuację. Okazało się jednak, że woda dość szybko przelała się, nie powodując większych szkód. – Zabezpieczyliśmy tylko ruchome schody i windy, żeby uniknąć jakichś groźnych sytuacji i działaliśmy bez większych zakłóceń – informuje Agnieszka Jurkiewicz, marketing manager Galeny. – Straż pożarna szybko odpompowała wodę, a my mogliśmy zupełnie normalnie pracować. Planowany na 2 i 3 lipca piłkarski turniej na pewno się odbędzie – uspokaja Jurkiewicz. Kpt. Ziemiański zaapelował przy okazji, żeby nie zapominać o czyszczeniu i udrażnianiu studzienek kanalizacyjnych. DL np. transport szynowy. Inny niż dzisiejsze sieci kolejowe. To była nasza propozycja, którą wydyskutowaliśmy wspólnie z pracownikami urzędu, jako ideę budowy Kolei Metropolitalnej (powrotu do dawnego projektu Kolei Ruchu Regionalnego). Niezależne od PKP i innych przewoźników, nowe połączenie szynowe dałoby metropolii prawdziwą jakość i możliwości rozwoju transportu – twierdzi Paweł Silbert. Jeśli ustawa w proponowanym obecnie kształcie wejdzie w życie, to prezydent miasta będzie mógł zarekomendować mieszkańcom przystąpienie do metropolii. Kiedy do tego dojdzie, to przed nami konsultacje społeczne wynikające z ustawy, w których mieszkańcy będą mogli zabrać głos. Decyzja radnych o opuszczeniu GZM pozostaje w mocy. Jaworzno do końca roku będzie członkiem związku, gdyż zgodnie z jego statutem obowiązuje okres półrocznego wypowiedzenia. Warto też wiedzieć, że nie trzeba być członkiem GZM, by przystąpić do metropolii. Rozporządzenie w sprawie jej utworzenia musi być (według projektu) wydane do końca października br. RED O metropolitalnych obawach pisaliśmy na łamach PJ nr 17 R eklama 0063 4 Wyjątkowym gościem XX Ogólnopolskiego Międzyszkolnego Konkursu Literackiego o „Złote Pióro Prezydenta Jaworzna” był Michał Rusinek, który udzielił nam wywiadu – specjalnie dla Czytelników Pulsu Jaworzna. Posługuje się pan piękną polszczyzną, retoryką na wysokim poziomie, przyjemnie się słucha pana wypowiedzi… Czy językiem można uwodzić? Dziękuję za miłe słowa. Staram się po prostu mówić poprawnie. Piękno pozostawiłbym aktorom. A co do uwodzenia: chociażby z literatury wiemy, jaką siłę ma język. Może ranić, może mącić w głowach, może też uwodzić. Zresztą, nie sam język, ale cały zespół zachowań komunikacyjnych, nastawionych na określony cel. Tym celem może być – jak w reklamach – kupno jakiegoś produktu. Albo uwiedzenie partnerki czy partnera. Czy takiej retoryki można się nauczyć czy człowiek rodzi się z takim talentem? Pytam, bo jest pan autorem wielu artykułów, podręczników retoryki dla dzieci i dorosłych. Moim zdaniem nie można się tego nauczyć, tak jak uczy się np. gramatyki. Można natomiast zdobyć większą świadomość swoich komunikacyjnych możliwości. Warto przysłuchiwać się swoim własnym słowom tak, jakby były cudze. Albo inaczej: jakbyśmy byli postaciami w komiksie, które mogą spojrzeć na słowa unoszące się nad ich głowami wywiad pulsu nr 18/2016 30 czerwca 2016 Spojrzenie na słowa w dymkach. To się przydaje nie tylko w kwestiach erotycznych… www.pulsjaworzna.pl Fot. Ewa Szpak Marynarka elegancka czy sportowa? Przywiązuje pan uwagę do wyglądu? Nie, tego bym nie potrafił. Choć napisałem libretto musicalu dla dzieci „Przygody Arka Noego”. Muzykę napisał sam Andrzej Zarycki. Ma pan świetny kontakt z dziećmi, po ostatnim spotkaniu w Bibliotece Miejskiej w Jaworznie były zachwycone. Dzieci pana inspirują? Lubię patrzeć na dobrze ubranych ludzi, ale jest też pewna granica, za którą roztacza się narcyzm: jeśli ktoś zbyt dużo czasu i uwagi poświęca swojej powierzchowności. Najbardziej lubię ludzi, którzy mają tak silną osobowość, że dobrze wyglądają w byle czym. Kiedyś inspirowały mnie własne, ale wyrosły i już nie mogę na nich nawet testować tego, co napisałem. Dlatego lubię spotkania z cudzymi. Jakiej muzyki pan słucha? Czy zwraca pan uwagę na tekst? Ha! Najczęściej słucham muzyki dawnej, barokowej. Z tekstem wówczas bywało różnie. Organizatorzy koncertów starają się teraz wyświetlać na ekranach tekst i tłumaczenie libretta. Czasem jest to taka grafomania, że staram się skupiać na muzyce i cieszę się, że nie znam włoskiego… Słucham też klasycznego jazzu. Tam zdarzają się świetne i bardzo aktualne pod względem literackim teksty. Wiem to także stąd, że kilkanaście piosenek Duke’a Ellingtona niegdyś przetłumaczyłem dla teatru Capitol. Napisał pan teksty wielu piosenek, które wykonują znani artyści muzyki jazzowej, poezji śpiewanej. Jak pan ocenia poziom literacki dzisiejszych utworów? Poradniki dla dzieci „Jak przeklinać”, „Jak robić przekręty” – skąd taki pomysł? Skąd pan czerpał te zwroty, słowa? Pomysł wziął się z obserwacji zmagań z językiem własnych dzieci. Pytanie o dziecięce przekleństwa oraz przekręcone słowa najpierw wysłałem moim znajomym, a potem zostałem zaproszony do Dzień Dobry TVN i poprosiłem telewidzów. Wtedy spadła na mnie lawina! Co powiedziałby Wisława Szymborska o twórczości laureatów takich konkursów, jak ten o „Złote Pióro Prezydenta Jaworzna”? Michał Rusinek – doktor habilitowany nauk humanistycznych, literaturoznawca, retoryk, pisarz. Jest autorem wielu książek dla dzieci i dorosłych, układa wierszyki, teksty piosenek, pisze felietony o książkach i języku. Pracuje na Wydziale Polonistyki UJ, gdzie prowadzi wykłady z teorii literatury i retoryki. Był sekretarzem Wisławy Szymborskiej, a teraz prowadzi fundację noblistki. Bywa różnie. Byłbym daleki od uogólnień. Czasem ciekawsze teksty zdarzają się w muzyce popularnej niż w tzw. poezji śpiewanej. Uważam, że takim tekściarzom, jak Jeremi Przybora, Wojciech Młynarski, Agnieszka Osiecka czy Jonasz Kofta dziś nikt nie dorównuje. Ale też bardzo cenię to, co i jak śpiewa Maria Peszek. To jest pewien spójny projekt słowno-muzyczny, bardzo nowoczesny i głęboko przemyślany. Lubię prawie wszystkie filmy Woody’ego Allena, ale też wielbię Felliniego, który się de facto nie starzeje. I Polańskiego, zwłaszcza „Chinatown”. Mogę w kółko oglądać „Casablankę”, na przemian z „Rękopisem znalezionym w Saragos- Iwona Gogola Łukasz Michalik „Wolę kino” – to cytat z wiersza Wisławy Szymborskiej… Czy ma pan ulubiony serial lub film? sie”. Ech, długo by wymieniać. Ale całkiem świadomie nie wymieniam współczesnych filmów. Właściwie dopiero niedawno odkryłem seriale. Myślę, że tam właśnie przeniósł się dobry dialog, skomplikowana fabuła, obraz – na które nie mają już teraz czasu hollywoodzkie produkcje kinowe. Myślał pan o napisaniu scenariusza filmowego? Do twórczości młodych ludzi Wisława Szymborska miała stosunek ambiwalentny. Uważała, że często łatwo o błyskotliwy debiut, ale o tym, czy jest się pisarzem, decydują kolejne publikacje. Chciała nawet przez chwilę ustanowić nagrodę za drugą książkę. Ale zarazem wiedziała, jak ważne jest wspieranie młodych ludzi w ich zmaganiem z talentem, z językiem. Szczególnie w tak skomercjalizowanych czasach jak dzisiejsze. Dziękuję za rozmowę. Rozmawiała: Ewa Szpak Mówią... mieszkańcy W naszej tradycyjnej sondzie tym razem spytaliśmy mieszkańców, jaka jest ich recepta na spędzenie lata w mieście. Oto co nam powiedzieli: Chcemy z całą rodziną spędzić lato rekreacyjnie. Będą spacery do GEOsfery, na Sosinę. Planuję też jeździć z dziećmi do mini zoo w Kazimierzu koło Maczek. Ponadto dzieci są zapisane na wakacyjne zajęcia i wycieczki organizowane przez świetlicę środowiskową. Jestem na rencie, więc mam dużo czasu wolnego. Każde lato spędzam na działce w Osiedlu Stałym, odpoczywam, zajmuję się roślinkami. Bardzo lubię swój ogródek i niechętnie się ruszam. Gdy jest bardzo gorąco, spędzam czas nad wodą, wystarcza mi Sosina, Łęg. Irena Sobieraj Świetnym sposobem na spędzenie lata w mieście dla osoby starszej jest pobyt na działce. Dla dzieci jest oferta domów kultury. Moja wnuczka korzysta z takich warsztatów, chodzi na basen. Poza tym są korty tenisowe, place zabaw, siłownie pod chmurką. Monika Domagalska Rodzinna wycieczka rowerowa to jest to, bo mamy dobrze przygotowane trasy, podziwiamy przyrodę, relaksujemy się. Będziemy organizować dzieciom piesze wycieczki np. do lasu. Chcemy też skorzystać z warsztatów, spektakli teatralnych i koncertów w mieście. ES www.pulsjaworzna.pl nr 18/2016 30 czerwca 2016 ludzie, sprawy, wydarzenia Pamiętamy o Grunwaldzie 5 Fot. Marcin Miłek/MCKiS Barwny korowód przemaszerował przed Dom Kultury Jan Peciak Jaworznianie upamiętnili 606 rocznicę starcia wojsk Władysława Jagiełły z Krzyżakami na polach Grunwaldu. Obchody rozpoczęły się 26 czerwca w parafii św. Elżbiety Węgierskiej w Szczakowej uroczystą mszą świętą. W ceremonii przed pomnikiem Grunwaldu wzięli m.in. udział: Tadeusz Kaczmarek, zastępca prezydenta Jaworzna, radni, kombatanci, przedstawiciele szkół, zespołów śpiewaczych i stowarzyszeń. Przy akompaniamencie orkiestry Elektrowni Jaworzno III Tauron Wytwarzanie odśpiewano hymny państwowy i harcerski. U stóp pomnika spoczęły kwiaty. Niespodzianką był krótki pokaz walki rycerskiej, który zainscenizowali członkowie Bractwa Rycerskiego Ziemi Jaworznickiej. Barwny korowód z orkiestrą i konnymi rycerzami z Towarzystwa Krzewienia Kawalerii Pol- skiej im. rtm. Witolda Pileckiego przemaszerował przed Dom Kultury. Wejście na plac przy DK był bardzo podniosły – przy wtórze „Bogurodzicy”. Nie pozostało nic innego, jak oddać się atrakcjom festynowym. Można było podziwiać występy „Jaworznianek”, „Szczakowianek”, chóru MCKiS „Sokół”. Były pokazy taneczne i wokalne dzieci z PM nr 3 oraz DK „Szczakowa”, warsztaty biżuterii, malowanie buziek, balonowy świat oraz mnóstwo konkursów i zabaw. Nowością festynu była Osada Słowian prezentująca dawny sposób robienia masła, pieczenia podpłomyków, czerpania papieru. Chętnie próbowano pieczonych ziemniaków, podpłomyków z ręcznie wyrabianym masłem. A ten, kto reflektował na mniej dietetyczne produkty, mógł spróbować smacznego gulaszu, przygotowanego w ogromnej patelni plenerowej. Gwar, śmiech i ogromne brawa rozchodziły się po placu, kiedy przed sceną wystąpili walczący na miecze rycerze. Na zakończenie wystąpiła gwiazda wieczoru – zespół Dwie Korony. W przygotowanie uroczystości, zorganizowanych przez MCKiS, aktywnie, jak co roku, włączyli się członkowie szczakowskiego oddziału Towarzystwa Przyjaciół Miasta Jaworzna. Ewa Szpak W 1909 r. w Szczakowej zawiązał się Komitet Obywatelski, który zwrócił się do władz austriackich o zgodę na budowę pomnika upamiętniającego zwycięstwo pod Grunwaldem. 15 lipca 1910 r. odsłonięto pomnik. Była na nim tablica z napisem: 1410 – 1910 Grunwald „Praojcom na chwałę, braciom na otuchę”. W 1940 r. pomnik zburzyli Niemcy. Ocalała tablica, którą umieszczono w 1945 roku. Na szczycie zamontowano orła, jednak o innym kształcie, odlanego w szczakowskiej odlewni. Z inicjatywy TPMJ cyklicznie odbywają się uroczystości upamiętniające zwycięstwo. Zdążyliśmy z żoną obejrzeć występy dzieci. Podoba mi się pomysł pokazania walki rycerzy. To jest historia i super, że można ją zobaczyć na żywo. Fajnie się prezentują też ci rycerze na koniach. Wioska Słowian przypomina mi dzieciństwo, bo sami robiliśmy masło, piekliśmy podpłomyki. Temu piknikowi zawsze towarzyszy świetna atmosfera i dobra zabawa. Ewa Kurowska Mieszkam w Centrum i o tej imprezie dowiedziałam się z plakatów. Cieszę się, że organizuje się takie tematyczne pikniki. To jest ważne dla dzieci, żeby im przypomnieć historię naszej ojczyzny, pokazać, jak dawniej ludzie żyli. Bardzo się wzruszyłam, gdy widziałam te delegacje przed pomnikiem, usłyszałam odśpiewany hymn. Atrakcje są fantastyczne. au topromocja 0036 Fot. Marcin Miłek/MCKiS Gulasz szykowano w ogromnej patelni plenerowej Fot. Marcin Miłek/MCKiS Pokazy walk rycerskich były wielka atrakcją Maria Królikowska Cieszę się, że znowu mieszkańcy dopisali. Msza była niezwykle uroczysta, kazanie ks. Bielasa dało nam dużo do myślenia. Co roku spotykamy się przed pomnikiem, ale zawsze się wzruszam, widząc zebranych mieszkańców Szczakowej, którzy chcą upamiętnić historię. Ten pomnik zawsze miał dla nas znaczenie, jest symbolem siły i wytrwałości mieszkańców. Dominik Trzepałka Jestem na tej imprezie od początku. Zobaczyłem rycerzy na koniach, którzy bardzo mi się podobali, świetnie wyglądali. Skorzystałem też z malowania buzi i zwiedziłem wioskę Słowian. Podobało mi się też to, co pewna pani robiła ze śmietany, nie wiedziałem, że ona ubijała masło. Ogólnie bardzo dobrze się tutaj bawię i super, że sporo dzieci przyszło. ES ludzie, sprawy, wydarzenia 6 Przesłuchanie nr 18/2016 30 czerwca 2016 www.pulsjaworzna.pl Ostatni dzwonek i… laba Katarzyna Pokuta animator kultury w CK Teatr Sztuk, prezes Fundacji „Koty z Kociej" Zawód: kulturoznawca, bibliotekarz, animator kultury. Zainteresowania pozazawodowe… Książki, koty, rower, tatuaże, rękodzieło artystyczne, film, teatr, muzyka, ekologia. W mojej pracy najbardziej cieszy mnie… Kontakt z ludźmi, możliwość ciągłego rozwoju zawodowego i pomaganie zwierzętom. W mojej pracy najtrudniejsze jest… W fundacji najtrudniejszy jest bezpośredni i ciągły kontakt z krzywdą zwierząt i okrucieństwem ludzi. Mój ulubiony film… Nie mam ulubionego filmu. Wiele wywarło na mnie wpływ w różnych etapach życia. Lubię kino ambitne, obyczajowe. Moja ulubiona powieść… „Mistrz i Małgorzata” Michała Bułhakowa. Kiedy mam czas tylko dla siebie… Poświęcam go na czytanie książek i gazet. Zasypiam przy… Dobrej książce, z kotami. Na chandrę najlepsze są… Koty, koty, koty…. Najbardziej pobudza mnie… Życie. Najlepsze wakacje, to takie… Nad morzem, albo w domu, w ogrodzie, z książkami, filmami, muzyką i kotami. Moją inspiracją jest… To, co mnie otacza. Nie lubię… Kłamstwa, obojętności, okrucieństwa wobec zwierząt. Moje najbliższe plany… Końcem lipca upragniony urlop. Przepytywała: Ewa Szpak Fot. Dawid Litka Radość z końca szkoły… W miniony piątek we wszystkich szkołach zadźwięczał ostatni przed wakacjami dzwonek. 682 uczniów jaworznickich podstawówek, 709 gimnazjalistów i młodzież ponadgimnazjalna (504 uczniów) – wszyscy mają już letnią labę.Przed gimnazjalistami, którzy ukończyli ten etap nauki, wybór ścieżki dalszej edukacji. Maturzyści, którzy złożyli egzamin dojrzałości i wybierają się na studia, będą mieli trzy miesiące wolnego. Dla sporej część młodzieży wakacje wiążą się z podjęciem pierwszej w życiu pracy zawodowej. Niektórzy starają się zarobić na wymarzone eskapady. Z czym młodym ludziom kojarzy się koniec szkoły? – To ostatnie „pięć minut”, aby podjąć ważne decyzje. Zdecydowałem, że dalszą edukację zwiążę z Krakowem, pójdę do szkoły aktorskiej – mówi Mikołaj Święto- sławski, absolwent Gimnazjum nr 4. – Wiem, że nieco szybciej przeskakuję w dorosłość, będę mieszkał sam, muszę stać się bardziej samodzielny. A póki co, cieszę się nowymi perspektywami, nadziejami i oczywiście wakacjami, objadam się lodami. Uwielbiam te w czarnych wafelkach – dodaje z uśmiechem Mikołaj. – Dla mnie „ostatni dzwonek” jest trudny. Mam świadomość, że to chwila pożegnania z wieloma osobami, przyjaciółmi, wiem, że koleje losu i proza życia sprawić mogą, że już więcej się nie zobaczymy. I może to dziwne, ale naprawdę będę tęsknić za fajną atmosferą na niektórych lekcjach. Może po latach znów wszyscy spotkamy się z naszą klasą, będzie dużo śmiechu, jak teraz, kiedy jesteśmy młodzi i ucieszeni letnimi miesiącami odpoczynku – z sentymentem opowiada Julia Nosal, koleżanka z klasy Mikołaja. Wielu uczniów wyjedzie na upragnione wakacje, kolonie, obozy. Ci, którzy zostają w mieście, będą spędzać czas wspólnie, korzystać z ofert, jakie proponuje im wiele jaworznickich instytucji. – Ostatni dzwonek, jaki właśnie dla nas zadźwięczał, po pierwsze kojarzy mi się z tytułem filmu, którego fabułę pamiętam słabo, ale muzyka i piosenki często mi w głowie krążą. Oprócz tego z taką wolnością i tym, że zostawiam za sobą pewien etap, zamykam go i idę dalej. A wakacje, wiadomo, są wyczekaną odskocznią od wszystkiego – zauważa Miłka Marcinkowska, przyszła licealistka ZSO im. Orła Białego w Jaworznie. – Nareszcie wolność. Wakacje to ratunek i wybawienie – żartuje Mikołaj Pietraszczyk, który także ukończył gimnazjum. – Mamy bardzo dużo wolnego i wiele możliwości spędzania tego czasu – mówi. ANKA Nowy komendant Mł. insp. Adam Mandera jest nowym komendantem jaworznickiej policji. Zastąpił na tym stanowisku mł. insp. Grzegorza Baczyńskiego, który awansował i pełni funkcję dyrektora Głównego Sztabu Policji w Warszawie. Nowy jaworznicki komendant to doświadczony policjant, który dotychczas pełnił służbę na stanowisku szefa komisariatu w Gliwicach. Podczas obejmowania stanowiska zapewnił, że jest otwarty na współpracę z władzami miasta i innymi służbami na rzecz bezpieczeństwa mieszkańców Jaworzna. Wprowadzenia nowego komendanta na stanowisko dokonał nadkom. Mariusz Krzystyniak, zastępca Komendanta Wojewódzkiego Policji w Katowicach. W uroczystości, oprócz kadry kierowniczej, policjantów i pracowników korpusu służby cywilnej jaworznickiej policji, udział wzięli przedstawiciele instytucji współpracujących z policją oraz Monika Bryl, zastępca prezydenta Jaworzna. RED Fot. Materiały KMP Jaworznianin najlepszy w województwie Aspirant Kazimierz Wątroba z Komendy Miejskiej Policji w Jaworznie zwyciężył w wojewódzkim finale XXIX Edycji Ogólnopolskiego Konkursu „Policjant Roku Drogowego 2016”. W zmaganiach konkursowych wzięło udział 33 najlepszych policjantów drogówki ze wszystkich miast woj. śląskiego. Trzyetapowy konkurs trwał trzy dni. Najpierw były testy z wiedzy o przepisach ruchu drogowego, transportu, prewencji. I etap odbywał się na strzelnicy w Siemianowicach Śląskich. Oddawano po 10 strzałów z broni służbowej (glocka) do dwóch tarcz. Elementem zaskoczenia było tzw. strzelanie dynamiczne – połączenie biegu z przeszkodami i strzelanie do celu. Już po tych dwóch konkurencjach nasz kandydat uplasował się na I miejscu. W drugim dniu, na skrzyżowaniu Alei Korfantego z ulicą Misjonarzy Oblatów w Katowicach, Fot. Archiwum Policji policjanci prezentowali się, kierując ruchem drogowym. Brano też pod uwagę bezpieczeństwo policjanta, uczestników ruchu, odpowiednie przygotowanie – kamizelka odblaskowa, rękawiczki białe, gwizdek, wyłapywanie niesfornych kierowców. Później zawodnicy sprawdzali swoją wiedzę z udzielania pierwszej pomocy ofiarom wypadków, biorąc udział w zadaniach, scenkach improwizowanych. – Jako policjanci musieliśmy najpierw podjąć czynności związane z udzieleniem pierwszej pomocy, ale też zadbać o to, czy my i osoba poszkodowana jesteśmy bezpieczni, ocenić stan tej osoby i w miarę możliwości pomóc – wyjaśnia Kazimierz Wątroba. Ostatni dzień zmagań odbywał się na terenie Ośrodka Doskonalenia Techniki Jazdy Cargo w Jaworznie. Policjanci wzięli udział w jeździe szybkościowo-sprawnościowej motocyklem i samochodem. Tegoroczną nową konkurencją było zadanie mieszane – wyjazd z garażu, zaparkowanie, zabezpieczenie radiowozu, przebiegnięcie 400 metrów, powrót do samochodu, przygotowanie do jazdy i dojazd do mety. Po podsumowaniu punktów z wszystkich konkurencji najlepszym okazał się Kazimierz Wątroba i to on będzie reprezentował Śląsk w finałowym, ogólnopolskim konkursie „Policjant Ruchu Drogowego 2016”, który odbędzie się we wrześniu. ES www.pulsjaworzna.pl Byczyna nr 18/2016 30 czerwca 2016 ludzie, sprawy, wydarzenia Spacerem po dzielnicach Byk kontroluje rynek Na centralnym placu Byczyny „zaległ” byk. Symboliczna rzeźba oznacza, że w tej dzielnicy dobiegają końca prace w ramach projektu „Miasto siedmiu Rynków”. Byk wymościł sobie miejsce naprzeciwko fontanny czyli historycznego ujęcia wody „stok”. „Miasto siedmiu Rynków” to projekt zakładający rewitalizację centralnych przestrzeni publicznych w poszczególnych dzielnicach Jaworzna. W pierwszym etapie przedsięwzięcie jest realizowane w Jeleniu i w Byczynie. Trwają prace nad stworzeniem koncepcji dwóch kolejnych rynków: w Długoszynie i Dąbrowie Narodowej. W tej sprawie zaplanowano spotkania z mieszkańcami: 5 lipca w Długoszynie, w Klubie pod Skałką o godz. 17.00, 7 lipca o tej samej porze w domu Wspólnoty „Betlejem” w Dąbrowie Narodowej. KS 7 Pechnik Wojna z barszczem Sosnowskiego W ramach walki z barszczem Sosnowskiego podjęto akcję usuwania tych niebezpiecznych roślin z okolic ul. Mostowej. Przed tygodniem druhowie z OSP Ciężkowice zabezpieczyli teren, a potem pracownicy specjalistycznej firmy opryskali rośliny. To nowe okazy, bo przed rokiem udało się skutecznie zwalczyć sporo barszczu. Barszcz Sosnowskiego, to roślina wydzielająca olejki eteryczne, które po zetknięciu ze skórą w słoneczne dni mogą powodować dotkliwe poparzenia. W związku z tym powinna być zwalczana, gdy rośnie w pobliżu miejsc zamieszkałych i uczęszczanych przez ludzi. Ze względu na ogromne możliwości regeneracji barszczu niszczenie go to proces, który trwa czasami Fot. Materiały UM nawet kilka lat. Akcja Miejskiego Zarządu Nieruchomości Komunalnych oraz Wydziału Zarządzania Kryzysowego i Ochrony Ludności Urzędu Miejskiego będzie konty- nuowana do skutku. Dla własnego bezpieczeństwa mieszkańcy nie powinni wchodzić na teren oznakowany przez strażaków w rejonie wiaduktu przy ul. Mostowej. KS R eklama 0055 Fot. Materiały UM Azot Niebezpieczny ogień Do groźnego pożaru doszło w zeszły piątek na terenie zakładu chemicznego Azot. Pożar wybuchł w firmie recyklingowej, która wynajmuje teren od firmy Azot Biznes Park. Czarne kłęby dymu był widziane w kilku dzielnicach, zwłaszcza na Podłężu, Starej Hucie, Pszczelniku i Sobieskim. Paliły się tworzywa sztuczne, plastiki i beczki z przepalonym olejem. Na miejscu pojawiło się 12 zastępów straży pożarnej z Jaworzna, Mysłowic i Sosnowca. W akcji brało udział ponad 40 strażaków. Wykorzystany został również samolot. Dromader zrzucał wodę. Było to konieczne, bo ogień przeniósł się na tereny leśne. Akcja gaśnicza trwała ponad 3 godziny. Przyczyna pożaru nie są jeszcze znane. KS Skałka Z Przyjaźnią na Równą Górkę Stowarzyszenie Katolickie Przyjaźń Jaworznicka, jak co roku, zaprosiło jaworznian na na uroczystą mszę świętą na Równej Górce. Tradycyjna plenerowa uroczystość miała jednak w tym roku charakter nieco inny, niż jej poprzednie edycje. Zaraz po mszy pojawił się bowiem na scenie zespół, który poderwał zebranych członków i sympatyków stowarzyszenia do wspólnego śpiewania i zabawy. Nie zabrakło również chwili refleksji, do której zachęcił prowadzący imprezę Wojciech Tabak, świetny gitarzysta i wokalista. Muzykowi towarzyszyli na scenie Martyna Pluta, która dała popis swoich wokalnych możliwości, oraz znakomity saksofonista, Paweł Przybyła. Stowarzyszenie już teraz zaprasza na kolejne swoje uroczystości, które z roku na rok przybierają coraz ciekawszą formę. DL 8 LATO W MIEŚCIE nr 18/2016 30 czerwca 2016 www.pulsjaworzna.pl www.pulsjaworzna.pl nr 18/2016 30 czerwca 2016 LATO W MIEŚCIE 9 10 LATO W MIEŚCIE nr 18/2016 30 czerwca 2016 www.pulsjaworzna.pl www.pulsjaworzna.pl nr 18/2016 30 czerwca 2016 REKLAMA 11 t eks t sponsorowan y Kanalizacja na piątkę reklama 0066 W wtorek 28 czerwca w siedzibie Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Warszawie miało miejsce uroczyste podpisanie umowy na realizację V fazy jaworznickiego projektu kanalizacyjnego. Była to 3 umowa w Polsce podpisana w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko na lata 2014 - 2020. Wartość piątej części, wynosić będzie 16 835 052, 35 zł, z czego dofinansowanie z POIiŚ stanowić będzie kwotę 8 700 935,77 PLN. W zakresie projektu „Modernizacja i rozbudowa systemu kanalizacyjnego miasta Jaworzna – faza V” jest budowa kanalizacji w dzielnicy Jeleń Łęg, oraz w ulicach : Śląskiej, Paderewskiego, Chełmońskiego i Chrzastówka, a także zadania już zrealizowane. Mowa tu o refundacji przedsięwzięcia w rejonie ulicy Obrońców Poczty Gdańskiej, które zakończyło się w II kwartale 2016 roku i obejmowało budowę 500 metrów sieci kanalizacji sanitarnej umożliwiającej podpięcie 30 prywatnych gospodarstw, a także wymianę 3 km sieci wodociągowej w ulicach: Obrońców Poczty Gdańskiej, Polowej, Pionierów, Cmentarnej i części ulicy Sławkowskiej. Największy nakład pracy organizacyjnej oraz tej w terenie, czeka wodociągi przy budowie kanalizacji sanitarnej w Jeleniu Łęgu. Ponad 9 km sieci sanitarnej dla 1200 osób. Przetarg jest obecnie na etapie rozstrzygnięcia, a prawdopodobny termin podpisania umowy z wykonawcą planowany jest w okresie wakacyjnym. Projekt współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Funduszu Spójności w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 2014 - 2020. kultura 12 nr 18/2016 30 czerwca 2016 Jest okej reklama 0062 Interesują mnie wasze związki z Jaworznem. Na jednej z waszych płyt grał jaworznianin, saksofonista Bartek Banasik. AGENT I PÓŁ (2D,Napisy) pt, sb, nd, pn, wt, śr, czw 17:10 19:35 22:00 ANGRY BIRDS FILM (2D,Dubbing) pt, sb, nd, pn, wt, śr, czw 12:35 Tak, grał z nami. BFG: BARDZO FAJNY GIGANT (2D,Dubbing) pt, pn, wt, śr 10:00 11:00 sb, nd 11:00 16:15 czw 10:00 11:30 I pamiętam wasz pierwszy koncert w Jaworznie. 16:15 16:15 BFG: BARDZO FAJNY GIGANT (3D,Dubbing) pt, sb, nd, pn, wt, śr, czw 13:35 18:50 DZIEŃ NIEPODLEGŁOŚCI: ODRODZENIE (2D,Dubbing) pt, sb, nd, pn, wt, śr, czw 10:30 13:00 DZIEŃ NIEPODLEGŁOŚCI: ODRODZENIE (2D,Napisy) pt, sb, nd, pn, wt, śr, czw 15:30 18:05 20:40 GDZIE JEST DORY (2D,Dubbing) pt, pn, wt, śr 11:30 13:50 14:50 16:10 sb, nd 10:00 13:50 14:50 16:10 czw 11:00 14:05 14:50 16:25 ILUZJA 2 (2D,Napisy) sb 20:45 OBECNOŚĆ 2 (2D,Napisy) pt, nd, pn, wt, śr, czw 18:45 sb 18:45 20:45 PORANKI - LATO Z A. LINDGREN: DZIECI Z BULLERBYN sb 12:00 PORANKI - LATO Z A. LINDGREN: NOWE PRZYGODY DZIECI Z BULLERBYN nd 12:00 PORANKI 1030 TIP DZIEN DIESLI sb 10:30 TARZAN: LEGENDA (2D,Dubbing) pt, sb, nd, pn, wt, śr, czw 11:15 TARZAN: LEGENDA (2D,Napisy) pt, sb, nd, pn, wt, śr, czw 16:05 20:55 TARZAN: LEGENDA (3D,Dubbing) pt, sb, nd, pn, wt, śr, czw 13:40 TARZAN: LEGENDA (3D,Napisy) pt, sb, nd, pn, wt, śr, czw 18:30 TINI: NOWE ŻYCIE VIOLETTY (2D,Dubbing) pt, sb, nd, pn, wt, śr, czw 11:40 13:55 16:10 18:25 WARCRAFT: POCZĄTEK (2D,Napisy) pt, sb, nd, pn, wt, śr, czw 21:35 Ktoś dostał wtedy z mikrofonem w twarz. Możliwe, bo nie było wtedy zabezpieczenia, a ludzi było sporo. Ale pamiętam ten koncert jako bardzo energetyczny. To, że ktoś dostał mikrofonem, to nic wielkiego. Takie rzeczy się zdarzają. Ja na szczęście mam jeszcze całe przednie uzębienie. Pamiętam w każdym razie, że byliśmy po tym koncercie mocno naładowani i mile zaskoczeni. Z reguły, kiedy gra się w jakimś domu kultury, a nie na przykład w klubie, to jest bardziej na pół gwizdka, a tam było bardzo fajnie. Jakoś tak jest, że artyści chwalą nasze domy kultury. No są jakieś fluidy chyba, moc miejsca może… Straciłem rachubę i nie jestem w stanie z pamięci powiedzieć, kto w jakich latach grał. Wiesz, mam nadzieję, że teraz jest już taki bardziej stały skład. Ostatni album został nagrany z nowym perkusistą, Michałem Sobczykiem. Liczę, że kolejny będzie nagrany z tą samą bandą, ale życie pokazuje, że wszystkiego można się spodziewać. Póki co, nikt nie alarmuje, że ma w planach odejście, więc jest okej. Skład macie dalej ogólnośląski? Nie, teraz już tylko z Katowic. Był taki bardzo solidny śląsko-zagłę- ZANIM SIĘ POJAWIŁEŚ (2D,Napisy) pt, sb, nd, pn, wt, śr, czw No, ja też pamiętam. Graliśmy w domu kultury. (sala teatralna obecnego Teatru Sztuk – przyp. red.). Specyficzny koncert. O skład chciałem jeszcze zapytać, bo sporo się zmieniało na przestrzeni lat. 10:30 PORANKI 1030 TIP WIELKIE ODKRYCIE nd www.pulsjaworzna.pl 21:25 Fot. Dawid Litka Jacek Stęszewski pochodzący z Katowic muzyk, kompozytor i wokalista jest założycielem i liderem punkrockowego zespołu „Koniec Świata”, który podczas Dni Jaworzna dał brawurowy i bardzo energetyczny koncert. Stęszewski nagrał i wydał w 2014 r. solową płytę „Księżycówka” utrzymaną w stylistyce poezji śpiewanej, a w styczniu 2016 z „Końcem Świata” album „God shave the queen”. biowski wcześniej, ale sytuacje życiowo-zdrowotne, powiedzmy, chciały żeby to się zmieniło. Teraz mamy muzyków tylko z Katowic. Niedawno wydaliście płytę. Jesteście w trasie promocyjnej? „God shave the queen” wydaliśmy w styczniu. Trasę związaną z płytą robimy głównie w klubach. To podstawa zawsze, kiedy wychodzi nowa płyta. Pierwsza część obecnej trasy skończyła się przed wiosną. Teraz koncertujemy w plenerach, jak juwenalia czy dni miast. Tu robimy taki miszmasz piosenek z różnych albumów. Wiadomo, że ze względu na ograniczony czas nie możemy zaprezentować całego repertuaru. W październiku ruszamy w kolejną część trasy promującą płytę. A na jakich imprezach lepiej wam się gra? Wszystko ma swój urok. Do klubów przychodzi z reguły dość zdecydowa- ne, wyselekcjonowane towarzystwo. Ale w plenerach, na dużych imprezach cała kwestia organizacji nie spoczywa na nas, więc i komfort pracy jest czasami lepszy. Ale też mnóstwo przypadkowych osób może czasami narobić zamieszania. Zdarzy się ktoś pijany, zdarzy się ktoś, kto krzyknie: ku…a mać, punki grać! No właśnie, już tak à propos stylu, to nie gracie przecież tak do końca punka. Wiesz, to są różne, połączone style ale mamy taki punkowy rodowód. No i ten gatunek, który wykonujemy, to taka trochę punkowa dusza z odrobiną folku i resztkami ska. Może trzeba by to jakoś nazwać, bo w Polsce kilka kapel gra podobny rodzaj muzyki? No nie wiem, a jest potrzeba? Później tworzą się jakieś nowe nazwy, które ciężko wymówić, jakiś taki bełkot. Chyba nie trzeba. Dawid Litka Tłumnie i radośnie w Ciężkowicach Niedzielna aura nie wystraszyła ciężkowian, którzy bardzo licznie stawili się na drugim parafialnym festynie rodzinnym. Proboszcz parafii pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy, ksiądz Andrzej Wieczorek, z pomocą Miejskiego Centrum Kultury i Sportu oraz wielu innych podmiotów zorganizował 26 czerwca świetną, rodzinną imprezę. Na rozstawionej w parafialnym ogrodzie scenie pojawiali się coraz to nowi artyści i zespoły. Nie mogło, rzecz jasna, zabraknąć Ciężkowianek. Śpiewające gospodynie, jak zwykle, pokazały się od najlepszej strony, z humorem, energią i wła- ściwą sobie swadą umilając czas zebranym na festynie rodzinom. – Ważne było, żeby każdy mógł znaleźć coś dla siebie – mówi ks. Andrzej Wieczorek. – Dlatego gry i zabawy były skierowane dla odbiorców w różnym wieku, ze szczególnym naciskiem na integrację rodzin. Również występujący artyści mogli przypaść do gustu zarówno starszym, jak i młodszym odbiorcom – podkreśla proboszcz. Oprócz Ciężkowianek czy Chóru Sokół, wystąpili: rockowy zespół Sociopathic oraz pochodzące z Ciężkowic siostry Kasia i Ewa Goławskie. Zarówno jeden jak i drugi występ rozgrzał przede wszystkim młodszych słuchaczy. – Śpiewanie przed rodzimą publicznością zawsze jest bardzo przyjemne, dlatego cieszę się z zaproszenia na festyn – mówi Martyna Pluta, wokalistka Sociopathic. Również siostry Goławskie podkreślają, że zawsze chętnie występują w dzielnicy, w której stawiały pierwsze, nie tylko muzyczne kroki. Zwieńczeniem festynu był pokaz fajerwerków. – Sądzę, że po raz kolejny udało nam się zintegrować wspólnotę ciężkowian oraz pokazać drzemiący w nich potencjał, a przecież takie było założenie festynu – podsumowuje ksiądz Wieczorek. DL Fot. Dawid Litka Mimo deszczu ciężkowianie świetnie się bawili www.pulsjaworzna.pl nr 18/2016 30 czerwca 2016 Przepiękne widowisko Fot. Dawid Litka Mikołaj Wiepriew i Dominika Jucha Na schodach budynku jaworznickiego Sokoła zagrano już wiele koncertów. Rodzime składy miały możliwość rozbujania publiczności zgromadzonej na ulicy Mickiewicza. Tym razem wystąpił dla nas Teatr Nikoli z Krakowa. Mikołaj Wiepriew, rosyjskiego pochodzenia reżyser i aktor oraz młodziutka, urocza aktorka, Dominika Jucha, dali na schodach Teatru Sztuk przepiękny spektakl, przenoszący widzów w czasy prohibicji i kabaretu. Niesamowicie zagrana pantomima i taniec, oprócz niewątpliwych artystycznych uniesień, dostarczyły zgromadzonym jaworznianom wiele uśmiechu i z pewnością uświetniły obchody 110-lecia budynku Sokoła. DL WARTO PRZECZYTAĆ... POSŁUCHAĆ... POPATRZEĆ... Muzyka Anna Jantar Wielka dama Koncert Grzech Piotrowski Symfonia Lech, Czech i Rus Wielka Dama już nie zaśpiewa, nie zatańczy, ale na szczęście została jej wyjątkowa muzyka. Ten czteropłytowy album zawiera nie tylko największe przeboje Anny Jantar, ale też te rzadziej puszczane w radio, np. przebój Anny śpiewany po niemiecku czy „Cygańska jesień” z filmu „Brunet wieczorową porą”. Nazwę swojej symfonii Piotrowski zaczerpnął ze słynnej legendy o Lechu, Czechu i Rusie. Autor sięga w tym dziele do najstarszych polskich korzeni. Usłyszeć można wpływy muzyki świata: jazzu, folku oraz muzyki filmowej, połączone z brzmieniem orkiestry symfonicznej. Koncert 9 lipca o 19.30 w NOSPR. Film Książka Jon M. Chu Iluzja 2 Czterej Jeźdźcy powracają! Magicy, których pamiętamy z pierwszej części Iluzji ponownie czarują i... wpadają w tarapaty. Żądny zemsty dawny rywal doprowadza do katastrofy podczas Super Bowl i oskarża magików. Muszą udowodnić swoją niewinność i usidlić wroga. Oczywiście przy pomocy niezwykłych umiejętności. R.K.Lilley Podniebny lot Bianca, piękna kobieta, pracuje jako stewardessa w luksusowych liniach. W stosunku do ludzi jest chłodna, uprzejma, ale niewzruszona – niczym piękny posąg. Tylko jeden mężczyzna przyprawia jej żywsze bicie serca. Przystojny miliarder o turkusowych oczach. Ma nad Biancą władzę… ale na jak długo? ES kultura 13 Ważna i potrzebna inicjatywa 15 czerwca, ostatni raz przed wakacjami, w Teatrze Sztuk odbyły się warsztaty z cyklu „Kulturalny autyzm”. Tym razem każdy z uczestników mógł stworzyć własny teatr – począwszy do wystroju sceny, a skończywszy na nazwie. Dzieci: Beata, Wiktoria, Filip i Maciej wraz z rodzicami oraz prowadzącymi warsztaty Katarzyną Pokutą i Maciejem Talagą przy użyciu bibuły, kleju, nożyczek i papieru kolorowego wyczarowywały prawdziwe cuda. Pudełkami sceny stały się kartony po bananach, a granice wyznaczała jedynie wyobraźnia młodych projektantów. Szybko okazało się, że nie ma jednego sposobu tworzenia kurtyny – jest tyle możliwości, ilu autorów. Kto powiedział, że teatr koniecznie musi być klasycznym pudełkiem sceny? Maciej – autor Teatru „Kajko i Kokosz” - stworzył więc amfiteatr, obok którego rosły drzewa i kwiaty, a nad wszystkim świeciło słońce. Filip, którego Teatr nosił bardzo jaworznicką nazwę „Solaris Urbino 12”, przypomniał, jak ważnym elementem teatru jest oświetlenie. Na deskach Teatru Ładnego (brawa za wspaniałą nazwę, która mówi wszystko) autorstwa Beaty pojawiły się istoty z kosmosu, bardzo pomysłowa i kolorowa była również scena w Teatrze Sztuk Dziwacznych autorstwa Wiktorii. O oprawę muzyczną zadbał Maciej Talaga – człowiek, który jest muzyką. Wystarczy, że sięgnie po gitarę, trąci palcami struny i pojawia się magia. W trakcie środowego popołudnia było więc miejsce m.in. na zagadki muzyczne, bluesa, melodię z westernu i „Sambę sikoreczkę” z repertuaru Naszej Basi Kochanej. Warto przypomnieć, że pomysłodawcami i organizatorami warsztatów są rodzice, tworzący Nieformalną Grupę Rodziców Dzieci z Autyzmem. Kolejne spotkanie z tego cyklu pokazuje, jak niezwykle ważna i potrzebna jest ta - unikatowa w skali miasta - inicjatywa. Tomasz Klauza reklama 0065 14 SPORT www.pulsjaworzna.pl Rowerowe ściganie „górali” Kamieniołom Sadowa Góra zmienił się w bazę wypadową dla rowerzystów. Na 22. Wyścig Rowerów Górskich przyjechało 25 czerwca do Jaworzna 255 zawodników, głównie ze Śląska i Małopolski. Ścigali się na dwóch kółkach bezdrożami Warpia i Dobrej. Cykliści, którzy marzyli o wygranej, od samego startu narzucili mocne tempo, by jak najszybciej pokonać 10-kilometrową trasę. Najlepiej sztuka ta udała się Dawidowi Jonie, reprezentantowi Rudy Śląskiej, który na mecie zameldował się 19 minut po stracie! Cztery sekundy później dojechał Maciej Ścierski z Tyau topromocja 0 038 nr 18/2016 30 czerwca 2016 Fot. Marcin Miłek/MCKiS Na starcie stanęło 255 zawodników chów, a trzeci, z 10 sekundową stratą do lidera, był Adam Dziuk z Zawiercia. W pierwszej trzydziestce zawodników, którzy ukończyli rowerowy rajd, było tylko dwóch jaworznian. Na 9. miejscu finiszował Sławomir Ligęza (strata 1’19”), a 26. był Andrzej Hapek (strata 2’39”). Fot. Marcin Miłek/MCKiS Cenny medal zdobyty w pocie czoła… Dla wielu uczestników wyścig był po prostu kolejną okazją do dobrej zabawy i integracji środowiska rowerowego. Dlatego też równie gorąco na mecie witani byli cykliści, którzy na przejechanie trasy potrzebowali dwa razy tyle czasu co liderzy, a także ci, którzy finiszowali dopiero po ponad godzinie. Bez względu na wynik, wszyscy startujący otrzymali pamiątkową koszulkę i okolicznościowy medal, a najlepsi w „generalce” oraz poszczególnych kategoriach (dziewięciu męskich i trzech kobiecych) zostali dodatkowo wyróżnieni. Zgodnie także z tradycją ostatnich imprez organizowanych przez Miejskie Centrum Kultury i Sportu, specjalne nagrody rzeczowe przygotowano również dla wylosowanych osób, które wykazały się znajomością zagadnień związanych z imprezą. Fanów wyścigów oraz turystyki rowerowej organizatorzy już teraz zapraszają za rok na kolejną edycję imprezy! MM Aktywne wakacje Planując nawet najbardziej atrakcyjny urlop lub wakacyjny wyjazd, zdecydowana większość z nas „skazana” jest na spędzenie przeważającej części lata w domu. Chcąc jednak jak najlepiej wykorzystać najcieplejsze miesiące w roku, szukamy sposobów, by aktywnie spędzić czas lub razem z bliskimi uciec od miejskiego zgiełku i jak najczęściej wypoczywać na łonie natury. Największy wybór mają osoby lubiące wędrówki piesze i rowerowe. W Jaworznie można znaleźć cała masę plenerowych atrakcji, w dodarciu do których pomagają dziesiątki kilometrów szlaków, przebiegających przez wszystkie dzielnice miasta. Ponadto w ostatnich latach powstało w mieście kilka charakterystycznych miejsc, gdzie można udać się na wycieczkę z całą rodziną. Oprócz dobrze już znanej GEOsfery, innym urokliwym kamieniołomem wartym bliższego poznania jest Gródek, położony w sąsiedztwie ośrodka nurkowego „Koparki”. Myśląc o wypoczynku w Jaworznie, nie sposób pominąć Sosiny. Zalew każdego roku przyciąga tysiące osób, które w otoczeniu przyrody chcą odpocząć, wskoczyć do wody lub popływać kajakiem czy żaglówką. Szczególną okazją do atrakcyjnego spędzenia czasu w tym miejscu będzie 24 lipca, kiedy to zorganizowany zostanie „Festiwal Nardów”, podczas którego odwiedzający nas obcokrajowcy będą prezentować swoje talenty taneczne i wokalne oraz przybliżą kulturę i obyczaje swoich nacji. Finałem festiwalu będzie koncert orkiestry eM Band wraz z chórem Gospel Sound. Miejskie Centrum Kultury i Sportu nie zapomniało także o najmłodszych mieszkańcach, którzy w okresie wakacji chcą zadbać o swój rozwój fizyczny. Jak co roku MCKiS przygotował na lipiec bogatą ofertę zajęć sportowo-rekreacyjnych, które będą prowadzone pod nadzorem instruktorów. Wszyscy chętni, w terminie od 4 do 29 lipca, w dwóch halach: w Osiedlu Stałym i w Centrum będą mogli zagrać w piłkę nożną, siatkówkę, koszykówkę oraz badmintona, a w holu hali przy ul. Grunwaldzkiej 80 także w tenisa stołowego. Okres letniego wypoczynku to także czas, w którym Jaworzno staje się areną dużych imprez sportowych, o zasięgu krajowym i międzynarodowym, w których chętnie biorą udział również mieszkańcy naszego miasta. W lipcu warto zainteresować się Rowerowym i Pieszym Rajdem na Orientację. Odbędzie się 16 lipca, a zapisać można się już teraz na stronie: skroc.pl/rno2016. MM Terenów do biegania w Jaworznie nie brakuje fot. MCKiS www.pulsjaworzna.pl SPORT nr 18/2016 30 czerwca 2016 Nasze piłkarskie remanenty Pokusiliśmy się o podsumowanie piłkarskich rozgrywek 2015/2016 i wyników naszych drużyn. Tak emocjonującego sezonu jaworzniccy kibice nie mieli od dawna. Dwa jaworznickie zespoły walczyły o awans, kolejne dwie broniły się przed strefą spadkową. Dramaturgia boiskowych wydarzeń była tym silniejsza, że wiele kluczowych kwestii rozstrzygnęły dopiero ostatnie kolejki ligowe. Najwięcej powodów do dumy mieli w minionym sezonie kibice Victorii 1918 Jaworzno. Mimo iż drużyna występowała w naj- niższej klasie rozgrywkowej, ze wszystkich czterech jaworznickich zespołów, piłkarze udowodnili, że ich umiejętności zdecydowanie przewyższają średnią B-klasową. Pokazały to wyniki spotkań biało-zielonych, w których średnia zdobywanych bramek przez naszych zawodników wyniosła aż 5,6 przy zaledwie 0,5 traconych. Przy tak świetnych statystykach nie dziwi, że Victoria przez cały sezon ani raz nie zeszła z boiska pokonana, pewnie krocząc po awans do A-klasy. O awansie myśleli także działacze, zawodnicy oraz kibice Zgody Zalas, w przedostatniej kolejce sezonu. W chrzanowskiej A-klasie, obok Zgody Byczyna, o ligowe punkty walczyła także Ciężkowianka Jaworzno. Drużyna potrafiła w niektórych meczach pokazać się z dobrej strony, od początku rozgrywek jednak słabo radziła sobie na wyjazdach, a w całym sezonie nie ustrzegła się także kilku porażek przed własną publicznością. Nierówna gra powodowała, że przez dużą część rudny wiosennej ekipa z Ciężkowic balansowała tuż nad strefą spadkową, Byczyna. Runda jesienna pokazała, że cel ten jest bardzo realny. Byczynianie prezentowali się bardzo dobrze, odnosząc 12 zwycięstw i jedną porażkę. Dobrą, lecz nierówną grę Zgoda prezentowała także wiosną. Piłkarze, popisując się świetną dyspozycją strzelecką (najwięcej zdobytych bramek w całej lidze – 107), zanotowali kilka wpadek z A-klasowymi średniakami, co mocno utrudniło walkę o pierwsze miejsce. Nadzieje o Lidze Okręgowej ostatecznie pogrzebała porażka z największym rywalem do awansu – Victorią 15 ostatecznie zajmując 10 pozycję w tabeli. Także 10 miejsce na zakończenie sezonu przypadło w udziale zawodnikom Szczakowianki Jaworzno. Biało-czerwoni mieli jednak przed sobą najtrudniejsze zadanie, gdyż o ligowy byt musieli walczyć na boiskach IV-ligowych. O wyrównanym poziomie występujących tu drużyn najlepiej świadczą niewielkie różnice punktowe pomiędzy kolejnymi zespołami. Miejsce 4 od 14 dzieliła na koniec sezonu różnica zaledwie 13 oczek, a miejsca 8-13 jedynie 5. Marcin Miłek Szczakowianka Jaworzno Victoria 1918 Jaworzno Biorąc pod uwagę nasze możliwości, trzeba miniony sezon uznać za udany. Przez całe rozgrywki dysponowaliśmy dość wąską kadrą, a do tego doszły kontuzje, więc tym bardziej zawodnikom należą się podziękowania za dodatkowy wysiłek, który musieli włożyć w spotkania. Jestem bardzo zadowolony z ich postawy. W każdym meczu widać było wolę walki i dążenie do zwycięstwa. Celowaliśmy co prawda w 5. miejsce (i jestem pewien, że było ono w naszym zasięgu, gdybyśmy chociaż część z 11 remisów potrafili rozstrzygnąć na własną korzyść), jednak dla nas najważniejsze jest to, że główny cel – utrzymanie się w IV lidze – został zrealizowany. Zawsze staramy się także pamiętać o tym, że w piłkę gra się przede wszystkim dla kibiców. Dlatego też razem z trenerem Andrzejem Sermakiem dążymy to tego, by być drużyną prowadzącą grę oraz prezentować piłkę otwartą i ofensywną, bez murowania bramki. Z takimi też założeniami przystąpimy do kolejnego sezonu, by ponownie walczyć o jak najlepszą lokatę. Cel postawiony przed zespołem na ten sezon został zrealizowany. Bez problemu poradziliśmy sobie z B-klasowymi przeciwnikami i pewnie sięgnęliśmy po awans. Sukces tylko zaostrzył apetyty zawodników, dlatego będziemy ciężko pracować także w okresie wakacji. Chcemy dobrze przygotować się do kolejnego sezonu. Zaplanowaliśmy już spotkania sparingowe, uwzględniając drużyny z wyższych klas rozgrywkowych. Pierwszy mecz zagraliśmy jeszcze w czerwcu, a po miesięcznej przerwie zmierzymy się z takimi zespołami jak: Górnik Sosnowiec (20 lipca), KS Chełmek (23 lipca), LKS Żarki (27 lipca), Niwy Brudzowice (30 lipca), Sparta Katowice (6 sierpnia) i AKS Niwka Sosnowiec (13 sierpnia). Na setną rocznicę powstania klubu chcielibyśmy doprowadzić Victorię do ligi okręgowej. W przyszłym sezonie przystąpimy do rozgrywek w A-klasie z zamiarem awansu. I tak rok po roku. Jednocześnie zamierzamy rozwijać szkolenie młodzieży. Victoria to w pierwszej kolejności bogate tradycje właśnie w tym zakresie. Andrzej Sojka, prezes klubu Dominik Palka, prezes klubu Szczakowianka Jaworzno Victoria Jaworzno miejsce w tabeli: 10 suma punktów: 38 stosunek meczy: 9 zw./11 rem./10 por. stosunek bramek: -1 (43-44) miejsce w tabeli: 1 suma punktów: 78 stosunek meczy: 25 zw./3 rem./0 por. stosunek bramek: +143 (158-15) Klasa B, grupa: Chrzanów IV Liga, grupa: śląska II Ciężkowianka Jaworzno Zgoda Byczyna Nasi reprezentanci na pewno mają większe aspiracje niż 10. miejsce w rozgrywkach chrzanowskiej A-klasy, o czym najlepiej świadczą wygrane z team’ami ze ścisłej czołówki, np: 6:2 ze Startem Kamień, 5:1 z Orłem Balin czy remis 2:2, na wyjeździe, z Victorią Zalas, która awansowała do klasy okręgowej. Pozytywnie oceniam też pracę młodego, ambitnego trenera i wychowawcy młodzieży Wojciecha Tomasiewicza, który od stycznia jest szkoleniowcem pierwszego zespołu. Nie można także zapominać o drużynach młodzieżowych. Juniorzy zostali mistrzami Podokręgu Chrzanów, natomiast młodzicy wywalczyli wicemistrzostwo. Dobrze spisywały się także drużyny orlików i żaków. W przyszłym sezonie, oprócz seniorów, zamierzamy zgłosić do rozgrywek cztery drużyny młodzieżowe. I to właśnie praca z młodzieżą będzie dla nas priorytetem. Wszystkim naszym ambitnym zawodnikom wypada życzyć w następnym sezonie takiego samego samozaparcia podczas treningów i rozgrywek ligowych. Przed sezonem zakładaliśmy tylko jeden cel – awans. Tego nie udało się nam jednak osiągnąć, więc siłą rzeczy jest to dla nas porażka. Jestem pewien, że skład drużyny mieliśmy świetnie przygotowany do walki o awans. Także warunki, które stworzyliśmy zawodnikom, stały na wysokim poziomie i mógł nam pozazdrościć niejeden klub, nawet z wyższej klasy rozgrywkowej. Niestety, rezultat jest negatywny. Wiele klubów zapewne bardzo cieszyłoby się z udanego sezonu i drugiego miejsca w tabeli. My bardzo się smucimy. Ciężko w takiej sytuacji na gorąco myśleć o przyszłości. Na pewno, na mocy decyzji Śląskiego Związku Piłki Nożnej, wracamy do rozgrywek w podokręgu Sosnowiec. Nie sądzę, żeby wpłynęło to bezpośrednio na nasze występy. Wszędzie trzeba wygrywać, a chcąc osiągnąć awans, trzeba być najlepszym. Bez względu na to, gdzie znajdzie się Zgoda, będziemy walczyć o jak najlepszy wynik. Ale czy uda nam się zebrać zespół, który z założenia będzie gotowy na grę o awans... zobaczymy. KLUB SP OR T ZGODA Y„ BY C WY DO ” W JAWOR ZN I miejsce w tabeli: 10 suma punktów: 28 stosunek meczy: 7 zw./7 rem./12 por. stosunek bramek: -10 (43-53) W O LU Klasa A, grupa: Chrzanów NA ZY Ciężkowianka Jaworzno Zbigniew Siewniak, prezes klubu 1950 E Janusz Ciołczyk, prezes klubu Zgoda Byczyna Klasa A, grupa: Chrzanów miejsce w tabeli: 2 suma punktów: 64 stosunek meczy: 21 zw./1 rem./4 por. stosunek bramek: +84 (107-23) 16 PO GODZINACH www.pulsjaworzna.pl nr 18/2016 30 czerwca 2016 KRZYŻÓWKA Z NAGRODĄ Nagroda: sadzenie drzew 27 czerwca upłynął w Szczakowej pod hasłem – koniec roku szkolnego w szkołach powszechnych „we Wsi” i „na Piasku”. „We Wsi”dyrektor Wojtas zaprosił dzieci i ich rodziców oraz Grono Pedagogiczne do pięknego ogrodu, gdzie urządził dla nich prawdziwy festiwal sadzenia drzew. Od trzech lat ten dyrektor wręcza dzieciom zamiast nagród książkowych drzewka owocowe, które sadzą i pielęgnują pod okiem rodzica i nauczycieli. Rodzice z uznaniem przyjęli pomysł dyrektora na taką formę nagradzania wyróżnionych dzieci. Natomiast w kolejowym przedszkolu dzieci w nagrodę za pilne uczęszczanie otrzymały upominki, a reszta cukierki. Z kolei w przedszkolach prowadzonym przez TSL, tzw. ochronkach (forma przechowania dzieci) panie zaprowadziły dzieci do kościoła, po czym rozdały całoroczne prace i rozpuściły do domu, nie informując o tym rodziców. Ta sytuacja wywołała dyskusję na temat roli przedszkola i ochronki. Not. ES Źródło: Echo Zagłębia Krakowskiego nr 13 z 1931 roku Litery z pól oznaczonych numerami od 1 do 22 utworzą hasło. Spośród prawidłowych rozwiązań dostarczonych do redakcji „Pulsu Jaworzna” (43-600 Jaworzno, Krakowska 8, e-mail: [email protected]) do 6 lipca 2016 r. wyłonimy jedną. Jej autor otrzyma nagrodę – niespodziankę. Prosimy o podanie imienia, nazwiska, adresu i tel. kontaktowego. Nagrodę za prawidłowe rozwiązanie krzyżówki z PJ nr 17 (Twardy orzech do zgryzienia) otrzymuje p. Danuta Cieśla. Odbiór nagrody – ul. Krakowska 8 pok. 24. Miasto na starych fotografiach W tej rubryce publikujemy dawne zdjęcia zrobione na terenie Jaworzna. Rozpoznajecie uwiecznione na fotografiach miejsca? Możecie o nich do nas napisać. To także ciekawa lekcja historii i mały sprawdzian: Czy faktycznie dobrze znamy swoje miasto? Jeśli okaże się, że nie bardzo, albo że pamięć zawodzi, warto przecież spojrzeć na nie tak bardzo odległą przeszłość. Prosimy o przekazywanie redakcji, ze zgodą na publikację, starych zdjęć (ewentualnie ich kopii) z Jaworzna. Najciekawsze opublikujemy. Fotografie zwrócimy. Nasz adres: Redakcja tygodnika „Puls Jaworzna”, 43-600 Jaworzno, Krakowska 8, [email protected]. DL Jaworzno. Towarzystwo Gimnastyczne „Sokół”. Pierwsze dziesięciolecie XX wieku. fot. Ze zbiorów Muzeum Miasta Jaworzna Sudoku Rozwiązanie z PJ 17 (17) Wpiszcie do diagramu brakujące cyfry tak, żeby w każdym poziomym rzędzie i w pionowejkolumnie oraz w małym kwadracie 3x3 kratki znalazły się wszystkie cyfry od 1 do 9. Każda z nich w rzędzie, kolumnie i małym kwadracie może być wpisana raz. Rozwiązanie podamy w następnym wydaniu PJ. 5 4 3 5 1 9 2 7 6 8 4 3 4 7 2 5 8 3 9 6 1 8 6 3 4 1 9 7 2 5 2 3 5 7 4 8 1 9 6 7 8 4 6 9 1 3 5 2 1 9 6 3 5 2 4 7 8 6 4 8 9 3 5 2 1 7 9 2 1 8 6 7 5 3 4 3 5 7 1 2 4 6 8 9 9 9 1 8 6 3 1 4 6 5 3 7 1 3 6 1 8 3 2 1 6 8 7 5 7 2 9 8