96.rocznica powrotu Starogardu do Macierzy

Transkrypt

96.rocznica powrotu Starogardu do Macierzy
96.rocznica powrotu Starogardu
do Macierzy
29 stycznia 2016 roku władze samorządowe oraz delegacje złożyły kwiaty
pod pomnikiem Niepodległości przy ul. Paderewskiego. W uroczystościach
upamiętniających wkroczenie do Starogardu polskiej armii uczestniczyli
mieszkańcy oraz młodzież ze starogardzkich szkół. Towarzyszyły im poczty
sztandarowe. Okolicznościowe przemówienie wygłosił Ryszard Szwoch
sekretarz Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Kociewskiej.
Po zakończeniu I wojny światowej mieszkańcy Pomorza z radością przyjęli
informacje z Francji. Konferencja w Wersalu zadecydowała, że Starogard, Tczew,
Świecie, Gniew, Pelplin wracają do Rzeczypospolitej. Kociewiacy musieli jednak
trochę poczekać na przyłączenie do odradzającej się po latach zaborów –
niepodległej Polski.
Przybyli ułani…
Mimo zimna, 29 stycznia 1920 roku starogardzianie z entuzjazmem wylegli na
ulice miasta, ciesząc się z odzyskanej wolności. Na zachowanych fotografiach z
tamtego dnia widać pięknie udekorowany rynek na powitanie żołnierzy polskich z
Błękitnej Armii generała Józefa Hallera. 1 Pułk Ułanów Krechowieckich wkroczył
do Starogardu od strony Pelplina. Na fasadach budynków powiewały białoczerwone flagi, mieszkańcy przygotowali bramy powitalne z napisami: „Niech żyje
żołnierz polski” i „Królowo Korony Polskiej módl się za nami”.
Ludzie na widok polskiej armii, przejeżdżającej przez Rynek, wykrzykiwali „Niech
żyją” i głośno śpiewali „Rotę” Konopnickiej!
Uroczyste przywitanie przez ludność i władze miasta nastąpiło o godz. 11 przed
południem, jak donosi Dziennik Starogardzki – później niż to pierwotnie
planowano.
Hufce polskie zostały przyjęte na przedmieściu Pelplińskim. Członków
Towarzystwa „Sokół” na czele ze swoim prezesem, Maksymilianem Wiśniewskim
torowali drogę do miasta wojsku polskiemu. W imieniu społeczności
starogardzkiej głos zabrał ówczesny starosta starogardzki, p. Nagórski,
pozdrawiając serdecznie posłańców dobrej nowiny. Na pozdrowienia odpowiedział
mu porucznik Dziewulski m.in. tymi słowami: Przynoszę Wam pozdrowienia całej
Polski, pozdrowienia stolicy, obywatelstwa i rządu. Patrzymy śmiałym okiem w
przyszłość. Niech żyje silna zjednoczona Polska!. Radosnego świętowania nie były
w stanie zakłócić nawet prowokacyjne działania żołnierzy niemieckich, którzy
najpierw zniszczyli bramę powitalną przy ul. Dworcowej, a następnie
zdewastowali koszary przy ul. Wilhelmowskiej (dzisiejsza ul. Paderewskiego),
gdzie wojsko miało nocować.
Następnego dnia starogardzianie przeczytali w 24 numerze Dziennika
Starogardzkiego z 1920 roku:
– A więc stało się!
– Spełniły się marzenia i sny i tęskne wyczekiwania naszych przodków i nas.
Pierzchła od nas moc tyranii, opadły z rąk naszych okowy i nad ziemią naszą
wolną od najazdu wroga zatrzepotał tryumfalnie królewski ptak – orzeł biały.
Nadszedł ów dzień jasnego świtu, naszej wolności oczekiwany z tęsknotą i
niepokojem.
Uroczysty dzień wyzwolenia naszego nadszedł. My wszyscy byliśmy tego
świadkami.
Od wczoraj jesteśmy wolni, obywatelami polskimi, miasto Starogard, gród
Mestwinów, Samborów i Światopełków jest polskim.
Generał Józef Haller w Starogardzie
W środę, 4 lutego 1920r. stolicę Kociewia osobiście odwiedził gen. Józef Haller,
którego powitano radosnymi okrzykami, zanim jeszcze zdołał dojść do kompanii
honorowej. Na przyjęciu zgotowanym Hallerowi w Hotelu Wiedeńskim
przemawiali: burmistrz Bucholz, ks. dr Kreft ze Zblewa oraz kpt. Bagiński.
W uroczystościach uczestniczyły: polskie władze miasta i powiatu, Powiatowa
Rada Ludowa, członkowie towarzystw polskich (m.in. z Bractwa Kurkowego) oraz
przedstawiciele społeczności niemieckiej Starogardu.
Potem jeszcze dwa razy gościł w naszym mieście w 1931 i 1935 roku.
Tak wspomina pierwszy przyjazd generała jego współtowarzysz – Edward Ligocki
„(…)Jedziemy w słońcu przez ludu pełne ulice. Dzieci garną się do nas – i w
naszym samochodzie jest taki mały Stefuś z Pelplina, w złotych włoskach, z
chorągiewką w ręku – który nas żegnać musi i wracać do domu. (…)
Jedziemy dalej, do Starogardu. Przybywamy pod wieczór. Witają nas o wiele
serdecznie niż w Tczewie. Nic dziwnego – ludność tu polska – i nielicznie
rozrzuceni Niemcy pragną zgodnego współżycia z nami. Wyprawicielem ich jest
pan burmistrz Komosa 12. Polskie władze reprezentuje pan starosta Nagórski.
Imieniem duchowieństwa przemawia ks. dr Dyring 13, z serdecznymi słowami
zwracający się do Jenerała w dłuższej mowie opartej o gruntowną znajomość
historyi ziemi pomorskiej.
Tegoż wieczora czeka nas szereg wrażeń, miłych i niespodziewanych. Trzy dni
zaledwie jesteśmy gospodarzami w Starogardzie – a już idący z wojskiem
pełnomocnem Y.M.C.A amerykańskiej zdążył zorganizować pierwszorzędną
gospodę dla żołnierza polskiego. Znajdujemy już tu dom rodzinny żołnierski, a co
ważniejsze ciepłą i miłą atmosferę wniesioną przez zacnych amerykanów. O parę
wiorst od Starogardu wysiadamy z powozów by zwiedzić stajnie rządowe,
pozostawione przez władze niemieckie. Prawdziwa radość dla żołnierza polskiego.
Konie wysokiej krwi, świetnie utrzymane, budynki pierwszorzędne. Kto z oficerów
nie marzył o własnej stadninie? Śmieją się im oczy – konie na schwał …
Ale spieszyć musimy – czekają na nas z kolacją państwo Rudowscy w Klonówce.
Jest nam dobrze i miło w zacisznym staropolskim dworze. Zjechało nas kilkunastu
z Jenerałem – rozsunęły się modrzewiowe ściany – dla wszystkich jest miejsce i
uprzejmie słowo gościnnych gospodarzy.
Jedziemy końmi do Pelplina – i zbliża się ku nam w mrokach – nad polami stojąca,
wielka Katedra .(…)”
Na pamiątkę tych wydarzeń 3 maja 1995r. został odsłonięty Pomnik
Niepodległości przy ul. Paderewskiego. Jak podkreśliła p. Grażyna Hoppe, jedna z
inicjatorek przedsięwzięcia, miał stanowić „zobowiązanie do wierności wobec
Niepodległej”.
Urząd Miasta serdecznie dziękuje paniom Zofii Stawowy i Ewie Zarzyckiej z
Informacji Bibliograficznej Miejskiej Biblioteki Publicznej za pomoc w
przygotowaniu i opracowaniu informacji historycznych o wydarzeniach z 1920
roku.
W materiale wykorzystano następujące źródła:
1.Tekst Edwarda Ligockiego zamieszczono w Straży nad Wisłą zeszyt nr 2 z 1920
roku. Odnalazł go po latach historyk Tomasz Żuroch-Piechowski. Pan Piechowski
zamieścił fragment tegoż tekstu na łamach „Tygodnika Powszechnego”.
2. Gazeta Kociewska 1994, nr 4, s.1-2.
3. Gazeta Kociewska 1995, nr 18, s.1-2.
4. Milewski Józef : Styczeń 1920, luty i marzec 1945 na Kociewiu, Starogard Gd.,
1984.
5. Skonka Czesław: Śladami generała Hallera, Gdańsk, 1995
6. Archiwalne zdjęcia pochodzą ze zbiorów Muzeum Ziemi Kociewskiej w
Starogardzie Gdańskim
Informacje o uczestnikach wydarzeń:
Ligocki Edward, (1887-1966), literat, publicysta polityczny. Ur. 5 III w Tuczy (w
pow. berdyczowskim), w środowisku ziemiańskim. Od listopada 1918 do czerwca
1919 r. L. był sekretarzem poselstwa polskiego w Bernie, kierowanego przez
Augusta Zaleskiego. Latem 1919 r. wrócił do kraju. W 1920 roku brał udział w
przyłączaniu Pomorza do Polski. Był współtwórcą legendy Józefa Hallera.
Upiększał jego czyny wojskowe w swoich pracach jak np. „Płonące Reims” (W.
1921), „Lew św. Marka” (W. 1922), „Nowa legenda” (W. 1921), „Derwisz
tańczący” (P. 1924), „Mare Polonum” (Tor. 1924), „Gdyby pod Radzyminem…
Komossa – ostatni niemiecki burmistrz Starogardu. Pełnił swój urząd do 11 lutego
1920 r. Decyzją Powiatowej Rady Ludowej został odwołany. Po przekazaniu
władzy Polakom, był radnym miejskim, służąc pomocą swemu następcy Janowi
Bucholzowi.
Jan Doering (1873-1939) – ksiądz. Święcenia kapłańskie otrzymał w roku 1899.
Słynął z kazań, w których porywał słuchaczy. Działał w polskich organizacjach
kulturalnych i społecznych m.in. w Towarzystwie Naukowym w Toruniu i
Towarzystwie Czytelni Ludowej. Od 1916 roku proboszcz w Kokoszkowach koło
Starogardu. W dniu 24 listopada 1918 został wybrany na wiecu w Starogardzie
zastępcą przewodniczącego Powiatowej Rady Ludowej. Od 1920 roku do 1939 był
dziekanem starogardzkim. Zginął w roku 1939 w Szpęgawsku.