Dorota Łosiewicz, ,,W Sieci” nr 1 (5/2013) Dlaczego niemowlęta

Transkrypt

Dorota Łosiewicz, ,,W Sieci” nr 1 (5/2013) Dlaczego niemowlęta
Dorota Łosiewicz, ,,W Sieci” nr 1 (5/2013)
Dlaczego niemowlęta płaczą? Jak rozszyfrować ich mowę?
Porad kilka i nie tylko dla początkujących rodziców
Dlaczego niemowlęta płaczą? To pytanie zadają sobie zastępy rodziców, nerwowo rwących
włosy z głowy i reagujących paniką na każdy alarm wszczynany przez potomka. Tymczasem
odpowiedź na to pytanie jest prostsza, niż wszystkim początkującym mamom i tatom się
wydaje.
Płaczą, bo nie umieją mówid, i to jedyny znany im sposób komunikowania własnych potrzeb.
Niemowlęta nie płaczą, bo są złośliwe i chcą udręczyd świeżo upieczonych rodziców. Nie
płaczą też, żeby wyrazid głębokie nieszczęście lub dręczącą ich depresję, bo tak
skomplikowane uczucia są im po prostu (jeszcze) obce. Płaczą, gdy są głodne, śpiące,
zmarznięte, lub gdy jest im za gorąco, gdy pielucha waży zbyt dużo, gdy są chore lub boli je
brzuch. Co więcej, wszystkie te potrzeby sygnalizowane są inaczej. Im szybciej młodzi rodzice
zrozumieją, o co chodzi ich maluszkom, tym współistnienie z pojawiającym się w domu
,,obcym” będzie łatwiejsze i przyjemniejsze.
Zasad, którymi chcę się z Paostwem podzielid, oczywiście nie wymyśliłam. Języka
maluchów zaczęłam się uczyd ponad siedem lat temu, gdy w moim życiu pojawiło się
pierwsze dziecko. Wówczas sięgnęłam po ,,Język niemowląt” Tracy Hogg. Przez kolejne lata,
gdy po Mai przyszli na świat Janek i Hania, ten specyficzny sposób komunikowania się z
otaczającym światem poznawałam coraz lepiej. Zauważyłam też, że to autentycznie język,
którym posługują się wszystkie niemowlęta. Rozgryzienie mowy własnego dziecka sprawi, że
zrozumiemy innych maleokich ludzi. Umiejętnośd rozróżniania płaczów dziecka bardzo
ułatwia życie. Pomaga wczud się w rytm malucha i rozumied jego potrzeby. A język
niemowląt nie jest wcale taki trudny. Wystarczy uważnie obserwowad.
Po pierwsze i po drugie, głód oraz zmęczenie. ,,Świetnie”- powiecie Paostwo- tylko
skąd mamy wiedzied, że chodzi akurat o głód lub sen? Maleoki człowiek po prostu krzyczy. To
prawda, ale wystarczy, że przyjrzycie się Paostwo nieco uważniej, a zobaczycie, iż każdemu
płaczowi towarzyszą konkretne objawy. Trzeba podążad tą drogą. Warto też pamiętad, kiedy
dziecko jadło i spało, wtedy będzie nam łatwiej stwierdzid, czy maluch jest akurat głodny, czy
zmęczony.
Niemowlęta powinny jeśd co 3-4 godziny (no, może poza pierwszymi dwoma, trzema
tygodniami, gdy laktacja nie jest jeszcze ustabilizowana, i wówczas powinno się karmid
dziecko na żądanie), jeśli więc maluch płacze, a wiemy, że jadł pół godziny wcześniej,
najpewniej nadszedł moment, położyd pociechę spad. Głodne niemowlę nie od razu zaczyna
płakad. Najpierw narzeka, pokwękuje i wkłada sobie rączkę do buzi. Odwraca też głowę na
bok, szukając pokarmu. Zaczyna ssad pięśd. Wreszcie popada w lament. Młode mamy często
mylą zmęczenie z głodem i płaczące dziecko natychmiast karmią. Często kooczy się to po
prostu uśnięciem malucha przy karmieniu.
Tymczasem bobas zmęczony zachowuje się inaczej niż głodny. Najpierw ziewa i
marudzi, potem wygina plecy, zaciska oczy, szuka miejsca na wtulenie głowy, szarpie się za
uszy. Nieuśpiony wrzeszczy i pręży się. Gdy jest już w tym stanie, ciężko sobie z nim poradzid.
Najlepiej zasypia niemowlę, które nie jest jeszcze ,,wykooczone”, a lekko zmęczone, ledwie
sygnalizuje, że chętnie by sobie pospało. Wiem, że to ,,wykooczenie” brzmi zabawnie, ale
naprawdę, przegapienie najlepszego momentu na uśpienie oseska może spowodowad, że
zafundujemy maluchowi i sobie trudną do opanowania histerię. Często zdarza się, czy to
młodym rodzicom, czy krewnym, zabawiad na siłę różnymi grzechotkami i zabawkami
niemowlaka, który marzy tylko o tym, by zasnąd. Także wtedy niegroźne marudzenie może
się przerodzid w histerię spowodowaną nadmiarem bodźców. Dziecko będzie krzyczało, nie
po to, żeby nam pokazad, jakie jest ,,wkurzone”, ale po to, żeby wrzaskiem odciąd się od
otaczającego je świata.
Pamiętajmy też, że chwile czuwania niemowlęcia są dośd krótkie. Natomiast
wydłużają się niemal z dnia na dzieo. Półroczne dziecko nie potrzebuje tyle snu co
noworodek, więc nie da się podad dokładnego czasu, po jakim niemowlę zrobi się zmęczone,
bo to sprawa indywidualna. Jednak obserwowanie malucha to klucz do sukcesu. Fazy snu i
czuwania powinny następowad po sobie cyklami.
Zastanówcie się Paostwo, ile razy słyszeliście historie o różnych niemowlętach w
dalszej lub bliższej rodzinie, w stylu: ,,Ze Stasia to jest niezły żarłok, ma dwa miesiące, a waży
już osiem kilo”. I właśnie prawdopodobnie ów Stasio jest ofiarą niezrozumienia przez własną
rodzicielkę, która gdy tylko jej słonko piśnie, natychmiast jest karmi.
Tym mamom, które podejrzewają, że mogą mylid głód ze zmęczeniem, proponuję
mały eksperyment. Nakarmcie dobrze waszego niemowlaka. Gdy po około godzinie zacznie
marudzid lub płakad, zamiast karmid, uśpijcie go, chodby w wózku na spacerze. Jeśli
eksperyment zakooczy się sukcesem, zobaczycie, że da się to powtórzyd, aż dojdziecie do
stałych cyklów spania i czuwania.
Nie jestem wrogiem smoczka, za co pewnie skrytykują mnie zastępy mam. Jednak gdy
nie jest nadużywany, czyli wpychany dziecku w usta, po to, by nie wydawało z siebie żadnych
dźwięków, może byd pożyteczny i niezwykle pomocny, właśnie przy usypianiu. Gdy już
maluch śpi i wypluwa smoczek, nie ma potrzeby wciskad go na siłę tam, skąd wypadł, bo już
najwyraźniej nie jest potrzebny.
Dlaczego warto rozróżniad głód i zmęczenie? Bo zrozumiane niemowlę czuje się
lepiej, bo rzadziej płacze, bo przekarmione dzieci bola brzuszki. Poza tym zwyczajnie dobrze
jest rozumied, co do nas mówi własne dziecko. Wreszcie także dlatego, że łatwiej
zorganizowad sobie dzieo, gdy mniej więcej wiemy, kiedy nasz maluch będzie jadł i spał.
Zdaniem Tracy Hogg, gdy nie rozróżniamy specyficznych rodzajów płaczu i nie reagujemy
właściwie na komunikaty, po kilku miesiącach nasza pociecha zaczyna płakad w jeden i ten
sam sposób.
Po trzecie: mokra lub brudna pielucha. Najczęstszym powodem płaczu niemowląt jest
dyskomfort spowodowany zużytą pieluchą. Temu płaczowi towarzyszy z kolei
charakterystyczne ,,wicie się”. Leżący maluch przenosi pośladki na bok. Uważny obserwator
szybko zauważy, że coś małego człowieka po prostu ,,uwiera” i czym prędzej trzeba się tego
czegoś po prostu pozbyd. Oczywiście każde dziecko jest inne i nie każde problem ,,pieluchy”
będzie sygnalizowało równie mocno. Mojemu synowi w ogóle to nie przeszkadzało,
natomiast najmłodsza córka kręciła się jak mała dżdżowniczka, pojękując przy tym żałośnie
do momentu, aż ktoś nie uwolnił jej od ciążącego balastu.
Po czwarte: za ciepło lub za zimno. Także nieodpowiednia temperatura będzie
przyczyną płaczu. Przegrzany dorosły po prostu się rozbierze. A niemowlę? Musi krzyczed, aż
ktoś je uratuje przed ugotowaniem się na twardo. Gdy jest mu za gorąco po prostu się poci,
dostaje wypieków, ma wilgotne czoło i kark. Dziecko, któremu z kolei jest za zimno, będzie
miało chłodny kark. Temperatura rąk nie jest najlepszą wizytówką, by stwierdzid, czy
maluchowi jest zbyt ciepło lub zbyt zimno.
Po piąte: kolka. To się niestety zdarza. Ten rodzaj płaczu ciężko pomylid z innym i
niestety najtrudniej sobie z nim poradzid. Maluch piszczy na najwyższych obrotach i podciąga
nóżki pod brzuszek, a wszystkiemu mogą towarzyszyd gazy. Z kolką mamy do czynienia, gdy
zwykle pogodny dzidziuś wpada w spazmy i nie sposób go uspokoid. By zdiagnozowad kolkę,
taki płacz-wrzask musi się powtarzad kilka razy w tygodniu, o tej samej porze. Atak wrzasku
powinien trwad przynajmniej godzinę. Co jakiś czas malec na chwilę uspokaja się i gdy
myślimy, że już po wszystkim, od nowa zaczyna się pisk, podkurczanie nóg, chwila spokoju i
znowu to samo. Na kolkę istnieje przynajmniej tuzin różnych sposobów i na pewno w każdej
rodzinie znanych jest kilka, ale to osobna historia. Trzeba wiedzied, że tak samo, jak nagle się
pojawia, równie nagle znika, pozostawiając w rodzicach uczucie nieskrywanej ulgi.
Po szóste wreszcie: przyczyną płaczu niemowlaka może byd choroba czy wysoka
temperatura. Oczywiste jest, że nie można żadnych chorobowych objawów lekceważyd i
natychmiast trzeba się zgłosid do lekarza.
Na koniec mam jedną złą wiadomośd. Niektóre dzieci płaczą, bo po prostu takie są.
Niemowlęta rodzą się z charakterem, który potem się rozwija. I tak jak zdarzają się marudni,
niezadowoleni z życia dorośli, tak też zdarzają się marudne niemowlęta. Mądrzy rodzice
także i o tym pamiętad powinni.
Gdy dzięki swojej pociesze poznacie Paostwo język niemowląt, przekonacie się, że
także wszystkie inne podobnie się zachowują i reagują. W kawiarni, na zakupach, u
znajomych, wszędzie zobaczycie niemowlęta, które komunikują się ze światem podobnie. I
to będzie wspaniałe doświadczenie. Zrozumiecie wtedy, że poznaliście nowy język.