strony 21-24

Transkrypt

strony 21-24
21
GCKSiR
Sołecka Majówka
w Łebnie
Przed laty w Łebnie, na wzgórzu, gdzie dawniej stał dwór
Rassmusa, organizowano zabawy, festyny i dożynki. Rada Sołecka
i Wiejski Ośrodek Kultury w Łebnie postanowiły nawiązać do
tej wspaniałej tradycji i 8 maja br. zorganizowały w tym miejscu
Sołecką Majówkę. Choć pogoda tego dnia nie sprzyjała (było zimno),
przyszło wielu mieszkańców Łebna i okolic, a nawet przyjechali
goście z Wejherowa i Bolszewa.
O godzinie 16.30 wszystkich uczestników zabawy i honorowych
gości powitała sołtys i radna Łebna pani Beata Bryla. Wśród gości
honorowych znaleźli się m.in. ksiądz proboszcz Mieczysław Guzman, dyrektor Gminnego Centrum Kultury, Sportu i Rekreacji
Bogusław Napieralski i jego zastępca Alicja Szarafin-Grządkowska
oraz członkowie Społecznego Komitetu Organizacji Wiejskiego
Ośrodka Kultury w Łebnie.
Wraz z powołaniem Wiejskiego Ośrodka Kultury w Łebnie
przez Radę Gminy, zakończyła się misja Społecznego Komitetu.
W związku z tym pani sołtys w imieniu Rady Sołeckiej podziękowała
przewodniczącemu
Komitetu i wszystkim
osobom, które pracowały
społecznie, za osobiste
zaangażowanie, pomoc,
życzliwość i ofiarność
przy tworzeniu Ośrodka
Kultury. Następnie głos
zabrał przewodniczący
Komitetu Społecznego
„Czarne Koszule” przygrywają do Zenon Gołąbek, który
tańca
przypomniał, że Komitet
zawiązał się w 1999
roku z inicjatywy Klubu ZK-P, a jego skład był następujący:
przewodniczącym był Zenon Gołąbek, jego zastępcą Edmund
Szulta, sekretarzem Teresa Stencel, a członkami ks. Mieczysław
Guzmann, Leszek Walkowiak, Kazimierz Krauza, Roman Chustak, Janina Baranowska-Krauza, Joanna Gołąbek-Sandomierska,
Stanisław Belgrau, Beata Bryla, Roman Miotk, Maria Chustak,
Mirosława Czajkowska i Alicja Miotk. Dodatkowo społecznie pracowali Józef Uhlenberg i Wacława Łaga. Wszystkie te osoby zostały
uhonorowane dyplomami. Również pan Wiesław Stenka otrzymał
dyplom z rąk dyr. Napieralskiego za wykonane w ostatnim okresie
prace murarsko-tynkarskie.
Po „oficjalnym” rozpoczęciu imprezy pani Beata zaprosiła
wszystkich gości do wspólnego spędzenia czasu i do zabawy.
Wspólne spędzanie czasu rozpoczęło się od rozpalenia ogniska
i od grilla. Każdy mógł upiec darmową kiełbaskę, a w sali WOK-u
Wspólne biesiadowanie rozpoczęło się od rozpalenia ogniska
wypić kawę i zjeść kawałek kucha.
Każdego cieszy uśmiech i radość naszych dzieci. Na majówce dzieci miały szczególne powody, gdyż do ich dyspozycji
oddano plac zabaw z huśtawkami i zjeżdżalnią. Całość została
pięknie wkomponowana w starą zabudowę parkową. Dodatkowo
zostały zainstalowane stoliki i ławki oraz stylowe latarnie. Należy
podkreślić, że teren ten został zagospodarowany z inicjatywy radnej
Beaty Bryla.
Imprezie towarzyszyła wystawa prac plastycznych dzieci.
Większość zaprezentowanych na wystawie dzieł powstała na zajęciach
koła plastycznego prowadzonego przez panią Karinę Treder. Ściany
Ośrodka Kultury ozdobiły ołówkowe szkice, rysunki wykonane
różnego rodzaju kredkami, obrazki malowane przez małych artystów, których wiek wahał się od lat czterech do trzynastu. Mam
nadzieję, że wystawa pozwoliła rodzicom uwierzyć, że warto rozwijać
dziecięce talenty.
Przez całą imprezę do tańca przygrywał zespół „Czarne Koszule”.
Zabawę planowano do 21.00, ale rozbawionym uczestnikom udało
się ją przeciągnąć o godzinę.
Na koniec chciałbym podziękować wszystkim sponsorom,
zwłaszcza Radzie Sołeckiej, Gminnemu Centrum Kultury, Sportu
i Rekreacji w Szemudzie, panu Malinowskiemu z Szemuda oraz
wszystkim tym, którzy przyczynili się do organizacji naszej imprezy, a których nie sposób wymienić. Ta udana impreza, świetna
zabawa i atmosfera jej towarzysząca jest dowodem na to, że istnieje
w Łebnie potrzeba ich organizowania. A więc do zobaczenia na
następnej majówce.
Leszek Walkowiak
fot. Sylwia Czoska
Na majówkę przybyli goście nie tylko z Łebna
Całość została wkomponowana w starą zabudowę parkową
• maj 2005 •
22
GCKSiR
Turyści na szlaku
rzek, wymodelowanymi Alpami pokrytymi
Ile to już lat? Już mówię! Osiągnęliśmy w tugrubą warstwą śniegu - obrazy, które trudrystyce wiek dojrzałości i w tym roku, w osiemnno przelać na papier. Zatrzymujemy się na
aste urodziny, powędrowaliśmy w Alpy. Autokar
wysokości 1000 m w Lammerklam. Pani
wypełniony do ostatniego miejsca wyruszył wcprzewodnik ogłasza pięć minut dla fotorezesnym rankiem 30 kwietnia spod kieleńskich
porterów i zjeżdżamy do miasta Zellam See,
bram, wioząc nas przez Polskę do Czech, Austrii
słynnego światowego centrum turystyczi Bawarii. W czeskim Welesinie zatrzymujemy się
nego, miejscowości jak z żurnala z jeziorem
na nocleg, spożywamy obiadokolację o pierwszej
w środku gór.
w nocy, witaminki na sen i błogo zasypiamy.
Znowu przełęcz Pass Thorn (1274 m)
Rano łykamy czeską paróweczkę i lecimy poprzez
i z gracją wjeżdżamy na wielkie wznieSzumawę - jedno z najbardziej dziewiczych pasm
sienie Kitzbühel - to drugi po Insbrucku
górskich na południu, stanowiącego naturalną
znany ośrodek sportów zimowych w Tyrolu.
granicę z Austrią i Niemcami.
Z autokaru podziwiamy popularny stok narPrzejeżdżamy przez Górną Austrię, w jeziorze
ciarski Hahnenkamm. Nasyceni pięknem Alp
Tvarn Zy w towarzystwie łabędzia dokonujemy
udajemy się do Brixen im Thale na nocleg.
porannej toalety, aby godnie wejść do Hallstatt.
Gościliśmy w trzech pensjonatach w małej,
Miasto o wąskich uliczkach położone jest nad
uroczej miejscowości.
przepięknym jeziorem Hallstattsee, gdzie z gór
Następnego dnia z suchym prowianpłynie wodospad, a domy bajecznie wtopione,
Ogrody salzburskie. Wspaniały zapach, tem w kieszeni udajemy się w kierunku Insprzyssane wysoko do górskich skał. To prawda, że który okrywa mury ogrodu
brucku. Przejeżdżamy przez przełęcz Fernpas
Austriacy więcej nachodzą się w pionie niż pozio(1210 m), na trasie mamy zamek Ambras,
mie. W tej niepowtarzalnie uroczej miejscowości,
której nazwę trudno będzie nam zapomnieć, zaopatrujemy się w sól
W dolinie gór i wodospadów, na mostuzdrawiającą; nie używamy kąpieli solnych, nie kąpiemy się również
ku, na tle zamku Neuschwanstein w pow Jeziorze Mechowym z ciepłą wodą, tzw. Czarnym Jeziorze, lecz
łudniowej Füssen (Bawaria)
mkniemy dalej.
Przeskakujemy przełęcz Pass Gschütt (964 m n.p.m.), krótki
postój w Lammeröfen z widokiem malowniczych górskich przełomów
Bawaria, jezioro Königsee. W głębi kaplica Św. Bartłomieja.
Przepiękne miasto, piękne góry
Austria, Hallstatt - urokliwe miasteczko. Tam kupowaliśmy
sól z uzdrowisk leczniczych
i zmierzamy w kierunku granicy do Bawarii w południowych Niemczech. W miejscowości Füssen mamy długi postój, ale odpoczywa
tylko autokar. My natomiast zwiedzamy znany, słynący pięknością,
baśniowy zamek Neuschwanstein. Został zbudowany w XIX wieku
jako romantyczna rezydencja królewska na rozkaz szalonego króla
Bawarii Ludwika II. W zamku dostojnie i w ciszy przemieszczamy
się po komnatach rezydencji, wsłuchując się w dzieje historii płynące
z taśmy, które bezpośrednio wpadały w uszy przez komórki w jakie
nas zaopatrzono. Opuszczamy zamek i górskim szlakiem, pokonując
wielkie trudności, stajemy na mostku w dolinie nad rwącym potokiem wśród wysokich skał. Z oddali dominuje Neuschwanstein,
a my, otoczeni cudami natury, filmujemy to niepowtarzalne miejsce
w towarzystwie Bawarczyka.
Dalej jedziemy do Ettal, zwiedzamy klasztor benedyktyński,
zaopatrujemy się w „Hergeftellt im Benedictiner” - mocną nalewkę,
którą benedyktyni sami produkują z zebranych górskich ziół. Wciąż
podziwiamy Alpy Bawarskie z najwyższym szczytem w Niemczech
Zugspitze (1964 m). Aż chciało się tam wejść. Ale mieliśmy autokar,
który nas wiózł i dzielnie znosił trudne szlaki. Jak Adam Małysz
wylądowaliśmy w Garnisch Partenkirchen pod skocznią narciarską.
• maj • 2005 •
GCKSiR
23
Kąpiel z łabędziem w jeziorze Tvarn Zy
Pięć minut dla reportera pod skocznią w Garnisch Partenkirchen.
Skoczkowie z Kaszub
To pięknie położone uzdrowisko i ośrodek turystyczny, miasto pod
wspomnianym najwyższym szczytem niemieckich Alp - Zugspitze.
Przemieszczamy się z szybkością skoczków alpejskich i wracamy
do Austrii. Witamy stolicę Tyrolu Insbruck nad rzeką Inn, światowej
sławy ośrodka sportów zimowych, organizatora zimowych igrzysk
olimpijskich w 1964 i 1976 roku z urokliwą starówką, zamkiem
i kościołami.
bardzo niebezpieczna.
Żegnamy Bawarię upojeni bawarskim piwkiem, które tak niewinnie „wyciągało” euro z portfela. Przekraczamy granicę, której już się
nie zauważa, i ponownie gościmy w austriackiej krainie. Salzburg
wita nas przemiłym zapachem kwiatów. Słynne ogrody salzburskie
tworzą przepiękną scenerię u stóp gór Mönchberg i Kapuzinenberg.
Miasto Wolfganga Amadeusza Mozarta znane jest ze światowej
sławy festiwali muzycznych.
Szybko mijają godziny, a my musimy dotrzeć do Czech, do
wspomnianego wcześniej Welesina, aby na szybkiego zorganizować
„zieloną noc”. Co dobre szybko się kończy. Jednak 4 maja zwiedzamy
jeszcze siedzibę książąt Schwarzenbergów - słynną kopię brytyjskiego
Windsoru. Zamek w Hlubokiej, to naprawdę perła czeskich zabytków.
W przytulnej restauracji jemy pożegnalny obiad, który z uśmiechem
podają przystojni Czesi i żegnamy to, co piękne. Dla nas przeżycia
z górami pozostaną niezapomniane.
Adela Wenzel
Pod murami salzburskich zabytków czekamy na nasz autokar
Bogaci w przeżycia, pełni wrażeń z minionych dni, 3 maja
znów jesteśmy w Bawarii. Spacerkiem idziemy nad jezioro Königsee, które znajduje się na terenie parku Berchtesgaden w Alpach
Berchtesgadeńskich. Obserwujemy również górę Kechlestein, na
której znajduje się była siedziba Adolfa Hitlera - „Orle Gniazdo”.
Nie mogliśmy tam pójść, bo z powodu dużej ilości śniegu trasa była
Hallstatt - domy przylepione do skał, z pomiędzy których wypływają wodospady. Niesamowite wrażenie
Na dziedzińcu zamku w Hlubokiej w Czechach
• maj 2005 •
Z Bawarczykiem na moście w dolinie wodospadów pod zamkiem
Neuschwanstein w południowej Bawarii
24
GCKSiR
LEKCJE REGIONALNE
w Gminnej Izbie Regionalnej im. Remusa w Łebnie
Podobnie jak co roku, na wiosnę 2005 do GIR w Łebnie
przyjechały na lekcje w języku kaszubskim dzieci ze szkół podstawowych gminy Szemud. W lekcjach wzięło udział 32 dzieci z klasy
0a i 0b ze Szkoły Podstawowej w Szemudzie, 12 dzieci z klasy 0,
11 dzieci z klas drugich oraz 17 z klasy IV Szkoły Podstawowej
w Łebieńskiej Hucie, a także 23 dzieci z klasy I i III Szkoły Filialnej
w Donimierzu oraz 24 dzieci z klasy 0, I, II, III Szkoły Filialnej
w Przetoczynie. Na lekcjach dzieci miały możliwość zapoznania się
bliżej z kulturą materialną Kaszubów, narzędziami i przedmiotami,
jakimi posługiwali się w życiu codziennym. Na jednym z eksponatów
(żarnie) dzieci samodzielnie mogą spróbować, jak się mieli zboże
sposobem używanym przez naszych przodków.
W kwietniu Izbę odwiedziła młodzież z Francji, dokładnie
z Normandii, w liczbie 30 osób.
Chciałbym podziękować w szczególności tym nauczycielom,
którzy zorganizowali wy cieczki do Gminnej Izby Regionalnej
w Łebnie. Jednocześnie zapraszam do Izby w Łebnie nauczycieli
i dzieci z pozostałych szkół gminy Szemud. Izba jest dostępna dla
wycieczek szkolnych w poniedziałki od godziny 11 oraz w czwartki
w godzinach od 10.00
do 11.00.
Przez cały czerwiec w Izbie Regionalnej będzie czynna
wystawa przyrodnicza
autorstwa Leszka
Grzeni z Będargowa,
prze zna czo na dla
dzieci, mło dzieży
i dorosłych.
Serdecznie
zapraszam.
Klasa 0a i 0b ze Szkoły Podstawowej w Szemudzie z nauczycielami
Młodzież z Normandii
Stanisław Belgrau
Klasa 0a i 0b
ze Szkoły Podstawowej w Szemudzie
Z prac Zarządu Oddziału ZK-P w Szemudzie
W dniu 18 maja br. odbyło się kolejne posiedzenie Zarządu Oddziału ZK-P w Szemudzie. Omawiano
następujące kwestie:
a) sprawy organizacyjne,
b) przygotowanie do Zjazdu Kaszubów. Zjazd prawdopodobnie
odbędzie się 9 lipca br. w Łebie. Szczegóły wyjazdu delegacji
naszej gminy będą omówione w czerwcu;
c) przygotowanie do Festynu Kaszubskiego organizowanego
przez klub ZK-P Warzno. Termin, miejsce i program będzie
podany w następnym numerze „Lesôka”;
d) Zarząd omówił sprawę odwiedzin honorowego członka ZK-P
Szemud;
e) Wójt Gminy poinformował o wręczeniu nagrody im. Alojzego
Nagla uczestnikowi konkursu „Rodno môwa” w Chmielnie;
f) Zarząd ZK-P będzie, wzorem lat ubiegłych, organizował wyjazd
na odpust św. Piotra i Pawła do Pucka. Wyjazd nastąpi 26 czerwca
do Jastarni, a później kutrami do Pucka;
g) podsumowano również zorganizowaną dla członków i sympatyków
ZK-P zabawę taneczną w Szemudzie.
Zarząd wysoko ocenił zaangażowanie w tym przedsięwzięciu
prezesa klubu ZK-P w Szemudzie pani Stanisławy Hirsz. W tym
miejscu pragniemy oficjalnie podziękować pani Stanisławie za
profesjonalne zorganizowanie tej zabawy.
Postanowiono, iż zabawy takie będą się odbywały każdego roku,
z tym że organizatorem będą corocznie inne kluby ZK-P.
A. Miłosz
• maj • 2005 •

Podobne dokumenty