DZIEN SOLIDARNOSCI I WOLNOSCI w LUBINIE

Transkrypt

DZIEN SOLIDARNOSCI I WOLNOSCI w LUBINIE
DZIEŃ SOLIDARNOŚCI I WOLNOŚCI w LUBINIE
W 2005 roku, Sejm RP ustanowił świętem państwowym dzień 31 sierpnia celem
upamiętnienia historycznego zrywu Polaków do wolności i niepodległości w 1980 roku oraz
porozumień sierpniowych. W naszym regionie jest to także rocznica Zbrodni Lubińskiej
dokonanej w 1982 roku, kiedy Zmotoryzowane Oddziały Milicji Obywatelskiej otworzyły
ogień z broni palnej do uczestników pokojowej manifestacji. Od kul zginęły trzy osoby:
Michał Adamowicz, Andrzej Trajkowski i Mieczysław Poźniak, a kilkadziesiąt osób zostało
rannych. Organizatorem uroczystości jest Zarząd Regionu Zagłębie Miedziowe NSZZ
„Solidarność”. Na lubińskim Rynku każdego roku koncentrują się uroczystości
upamiętniające rocznicę powstania NSZZ „Solidarność” i ofiar przemocy komunistycznego
państwa. Inauguracja obchodów nastąpiła w kościele p.w. Najświętszego Serca Pana Jezusa,
gdzie pod przewodnictwem ks. prałata Wiesława Migdała odbyła się Msza Św.
koncelebrowana w intencji Ojczyzny, Związku Zawodowego NSZZ „Solidarność” i
zamordowanych w 1982 roku. W uroczystej Mszy Św. udział wzięli księża lubińskich parafii,
przedstawiciele NSZZ „Solidarność” na czele z Bogdanem Orłowskim Przewodniczącym
Zarządu Regionu Zagłębie Miedziowe, poczty sztandarowe organizacji związkowych,
przedstawiciele samorządów, stowarzyszeń min. Stowarzyszenia Polskich Chrześcijańskich
Demokratów oraz licznie przybyli mieszkańcy Zagłębia Miedziowego. W homilii ks. Migdał
nawiązał do homilii Jana Pawła II wygłoszonej do młodzieży 12 czerwca 1987 roku na
Westerplatte.
„Wiemy, że tu, na tym miejscu, na Westerplatte, we wrześniu 1939 roku, grupa
młodych Polaków, żołnierzy, pod dowództwem majora Henryka Sucharskiego, trwała ze
szlachetnym uporem, podejmując nierówną walkę z najeźdźcą. Walkę bohaterską.
Pozostali w pamięci narodu jako wymowny symbol. Trzeba, ażeby ten symbol wciąż
przemawiał, ażeby stanowił wyzwanie dla coraz nowych ludzi i pokoleń Polaków. Każdy
z was, młodzi przyjaciele, znajduje też w życiu jakieś swoje „Westerplatte”. Jakiś
wymiar zadań, które musi podjąć i wypełnić. Jakąś słuszną sprawę, o którą nie można
nie walczyć. Jakiś obowiązek, powinność, od której nie można się uchylić. Nie można
„zdezerterować”. Wreszcie — jakiś porządek prawd i wartości, które trzeba
„utrzymać” i „obronić”, tak jak to Westerplatte, w sobie i wokół siebie. Tak, obronić —
dla siebie i dla innych. Biskup Kozal, męczennik z Dachau, powiedział: „Od przegranej
orężnej bardziej przeraża upadek ducha u ludzi. Wątpiący staje się mimo woli
sojusznikiem wroga” – mówił w homilii Ojciec Święty. Miesiąc sierpień przypomina nam o
najważniejszych wydarzeniach w historii naszego narodu. 1 sierpnia wybuchło Powstanie
Warszawskie, gdy młodzi warszawiacy stanęli do walki o wolność i niepodległość z
niemieckim okupantem w obliczu nadchodzącego sowieckiego zniewolenia. Powstańcy
warszawscy mieli swoje Westerplatte. Swoje Westerplatte mieli młodzi robotnicy, którzy w
obliczu bankrutującej Polski, zastrajkowali na wybrzeżu. Stojąc pod krzyżem i przy
wizerunku Matki Bożej upomnieli się o godność człowieka pracy, o prawdę i najświętsze
wartości. Dzisiaj, 33 lata po strajkach sierpniowych, my również mamy swoje Westerplatte.
Oto przedstawiciele władzy, którzy chlubią się tym, że wywodzą się z ruchu „Solidarności”
usuwają krzyż z Krakowskiego Przedmieścia, czy zdejmują krzyże, których nie zawieszali w
komisariatach Radomia. Wprowadzane są ustawy anty pracownicze. Tak jak 33 lata temu,
dzisiaj również stanie przy krzyżu i przy Maryi pozwoli obronić i utrzymać prawdę i wartości
– mówił ks. Wiesław Migdał Duszpasterz Ludzi Pracy, legendarny Kapelan Solidarności. Po
Mszy Św. poczty sztandarowe i wszyscy uczestnicy liturgii przeszli pod Pomnik Pamięci
Ofiar Lubina ʼ82. Pod pomnikiem głos zabrał Bogdan Orłowski Przewodniczący Zarządu
Regionu NSZZ „Solidarność” Zagłębie Miedziowe. W swoim przemówieniu, przypomniał
czas i okoliczności powstania Solidarności w 1980 roku. Mówił o ofiarach represji stanu
wojennego, ofiarach Lubina, kopalni Wujek i dziesiątkach innych w całej Polsce. Mówił m.
in. o hańbie wymiaru sprawiedliwości, który nie może ustalić i ukarać sprawców masakry na
Wybrzeżu w 1970 roku, w kopalni Wujek i wielu innych miejscach, a jeżeli sprawcy zostaną
osądzeni tak jak sprawcy zbrodni lubińskiej, to wyroki są symboliczne, a skazani nie
odbywają zasądzonych kar, o łamaniu praw związkowych i zwalnianiu z pracy za
wywieszenie flagi związkowej, o naruszających godność pracownika zmianach w prawie
pracy, o inicjatywach ustawodawczych zmierzających do likwidacji działalności związkowej.
Po wystąpieniu Przewodniczącego Bogdana Orłowskiego przedstawiciele rodzin
pomordowanych, organizacje związkowe i pozostali uczestnicy uroczystości składali wieńce i
wiązanki kwiatów pod pomnikiem, zapalano znicze. Uroczystość zakończono odśpiewaniem
„Roty”.
OPRACOWANIE WŁASNE: RYSZARD JAŚKOWSKI