Gorączka kamienna nieopodal równika
Transkrypt
Gorączka kamienna nieopodal równika
ZE ŚWIATA RYN EK B R AZ Y LIJS KI Gorączka kamienna nieopodal równika [ W północno-wschodniej części Brazylii można znaleźć złoża egzotycznych granitów o mocnych barwach i strukturach ] P rzesadne byłoby mówienie o gorączce złota, ponieważ to nie ta przygoda ciągnie obecnie do północno-wschodniej Brazylii, by spróbować tam szczęścia. Ale gorączką kamienną można już nazwać to wszystko, co dzieje się w regionie, gdzie Brazylia jednym kolanem klęczy w Atlantyku. Mówi się, że niektórzy geolodzy zarabiają tutaj obecnie krocie poprzez wyszukiwanie złóż i gwarantowanie sobie prawa do prowadzenia prac geologicznobadawczych, które później odsprzedają przemysłowi kamieniarskiemu. Jesteśmy w północno-wschodniej Brazylii, po portugalsku zwanej Nordeste, w stanach Ceará, Pernambuco, Rio Grande 26 nk 29 I 6/2007 do Norte i Paraiba. Znajdujący się 100 km na południe od równika region, w którym w głębi lądu panuje klimat rodem z pustyni, a warunki życia są odpowiednio trudne, cieszy się sporym zainteresowaniem ze strony branży. Badania wykazały bowiem, że znajdują się tam złoża niecodziennych kamieni, po większej części tak zwane Exóticos. Niektóre z nich mają barwy rzadko spotykane nawet gdzie indziej w Brazylii, a przy tym odznaczają się niespotykaną twardością. Ta z kolei, w połączeniu z minimalną porowatością sprawia, że można je wprowadzać do handlu bez konieczności wcześniejszego żywicowania. Niektóre z tych granitów są gruboziarniste, co daje im wyrazisty dekoracyjny charakter. - Nordeste ma duży potencjał - mówi Cid Chiodi, geolog i doradca ogólnobrazylijskiego związku branżowego Abirochas. Obecnie region stara się przyciągnąć zagranicznych inwestorów. Poszukiwane są mocne finansowo przedsiębiorstwa przemysłu kamieniarskiego, które by zainwestowały pieniądze, a przed wszystkim przywiozły ze sobą know-how. Jedną z sił napędzających region jest Roberto Amaral Ribeiro, szef związku branż Simagran-CE w stanie Ceará. Ten 41-latek jest szczęśliwym nabytkiem dla cechu, gdyż pojmuje on swoją rolę w związku nie jako szef na pokaz, lecz woli napędzać region trzeźwymi analizami. - Większości firm tutaj brakuje kapitału www.nowykamieniarz.pl ZE ŚWIATA oraz know-how, by wykorzystać skarby ziemi – mówi Ribeiro, sam właściciel firmy. To, że zagraniczni inwestorzy też chcą przy tym zarobić, nie przeszkadza w Nordeste nikomu. Za w pełni przyjaznego inwestorom podaje się Eduardo de Castro Bezerra Neto z FIEC, instytucji odpowiadającej Izbie Handlowo- Przemysłowej: - U nas inwestorzy mogą zarobić dwojako: po pierwsze przy wydobyciu kamieni, po drugie przy sprzedaży w Europie – mówi. Zresztą nikt nie chce kończyć tutaj na samym eksporcie kamieni naturalnych. Już teraz eksportuje się znaczne ilości butów i ubrań, a w przyszłości to samo powinno stać się z orzechami cashew oraz owocami tropikalnymi. Pokazać się może infrastruktura. Częściowo jest ona lepiej rozwinięta niż na południu Brazylii, głównie z tego względu, że jest nowa i jeszcze niezbyt obciążona. Miasto Pecém ma nawet port morski. Główną zaletą lokalizacji jest względnie mała odległość do Europy. Znanym poza Ameryką Płd. kamieniem ze stanu Ceará jest granit Branco Ceará, który dorobił się również całego szeregu innych nazw. Dalszymi sławami są różowy Pink Iracema czy też zielony Green Ocean. Znakomitością z Pernambuco jest Marrom Imperial. Obok egzotycznych granitów znaleźć można również wapienie. Jednym z bardziej znanych jest Pedra Cariri, pochodzący z południa stanu Pernambuco. Chętnie wykorzystywany jest na baseny, ponieważ pozostaje przyjemnie chłodny nawet przy największym upale. W głębi lądu wydobywa się kwarcyt. Tam położona jest także Chapada do Araripe z jednym z najważniejszych złóż skamieniałości z okresu kredy. Jeśli chodzi o zbyt na rynku, dzisiejsi Nordestinos wiedzą także, że piękny ka- Kamieniołom granitu BRANCO CEARÁ, obsługiwany przez firmę Granistone www.nowykamieniarz.pl RY N EK B RAZ YLIJ SK I Praca ręczna odgrywa dużą rolę w Nordeste, gdyż taka praca jest tania. mień przynosi jeszcze więcej pieniędzy, gdy zwiększy się jego wartość obróbką. Dlatego też w dwóch stanach mają zostać wybudowane centra rzemiosła ręcznego, mające służyć do realizacji trzech celów marketingowych: po pierwsze chce się stworzyć nowe rynki zbytu dla kamieni naturalnych, po drugie utrzymać tradycyjne techniki rzemiosła ręcznego, a poza tym centra mają służyć rozwojowi nowych technik i idei. Takie założenia pasują do koncepcji marketingowej szefa związku Roberto Amarala. Dla niego jest mianowicie pewne, że kamień naturalny nie sprzedaje się tylko poprzez samą wartość jako materiał, czyli funkcjonalność np. w budowie, tylko poprzez wyimaginowaną wartość, czyli image, ale tego jego zdaniem tamtejsze zakłady muszą się jeszcze nauczyć. Małe zakłady zajmujące się w Brazylii obróbką są bowiem domowymi biznesami, funkcjonującymi trochę w chaosie, w piwnicy, bez NIP-u i REGON-u. Wprawdzie okazuje się to korzystne dla konsumentów, ponieważ zakłady te zwalczają się bezlitośnie niskimi cenami, jednak z drugiej strony nie wychodzi to na dobre nikomu. Konsument musi się zadowolić niższą jakością, bo wyrobnicy nie wiedzą, czym jest wykształcenie tudzież doskonalenie zawodowe. Nie korzysta też ani właściciel zakładu, ani jego pracownicy, gdyż prowadzą politykę samowyzysku. W końcu też, z powodu niewpływania do kasy podatków, z pustymi kieszeniami pozostaje państwo. Osobą kontaktową jest Geraldo Silvério, miejscowy przedstawiciel stanowego związku. Można kontaktować się w języku angielskim ([email protected]). Peter Becker Tłumaczenie: Katarzyna Sanojca 6/2007 I nK29 27